Anna Wilczyńska (sopran) ukończyła Akademię Muzyczną we Wrocławiu pod kierownictwem prof. Kazimierza Myrlaka. Uczestniczyła w kursach mistrzowskich Ca...
35 downloads
18 Views
172KB Size
Anna Wilczyńska (sopran) ukończyła Akademię Muzyczną we Wrocławiu pod kierownictwem prof. Kazimierza Myrlaka. Uczestniczyła w kursach mistrzowskich Carol Richardson i Petera Harvey’a. Zdobywczyni Pucharu JM Rektora Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, I nagrody na IV Konkursie Moniuszkowskim „Pieśń Wieczorna” w Białymstoku, drugiej nagrody w Concorso Lirico Internazionale „Terre dei Fieschi” 2013. Koncertuje z agencjami w Paryżu, Brukseli, Londynie, Moskwie. Gościnna śpiewaczka Opery Piccola we Wiedniu. Izabela Strzelecka (mezzosopran) ukończyła Wrocławską Akademię Muzyczną im. Karola Lipińskiego. Występuje głównie za granicą – w Austrii, Szwajcarii oraz Niemczech. W swoim repertuarze posiada opery Händla, Mozarta, Rossiniego, Verdiego, Masseneta, oraz Humperdincka. Współpracuje z agencjami zagranicznymi i krajowymi. W grudniu 2012 została laureatką 3. miejsca na międzynarodowym konkursie wokalnym Canto Lirico „Federico II” we Włoszech. Tomasz Tracz (tenor) absolwent Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu, stypendysta Universität für Musik und darstellende Kunst w Graz. W swoim repertuarze posiada m. in. partie z takich oper i operetek jak: „Czarodziejski flet”, „Wesele Figara” W. A. Mozarta, „Napój miłosny” G. Donizettiego, „Traviata” G. Verdiego, „Zemsta Nietoperza” J. Straussa, „Wesoła wdówka” F. Lehára. Współpracował m.in. z Teatrem Muzycznym w Poznaniu, Gliwickim Teatrem Muzycznym oraz Operą i Filharmonią Podlaską. Ivo Michl (baryton) absolwent Akademii Muzycznej we Pradze, członek zespołów barokowych Capella Regia, Hofmusici, współpracuje, m.in. z Harmonia delectabilis, Musica Florea. Brał udział w festiwalach w Polsce, Niemczech, na Węgrzech, we Francji i Hiszpanii. Laureat drugiej nagrody w młodszej kategorii Emma Destin International Singing Competition (2001). Obecnie gościnny solista Teatru Narodowego w Pradze, Opery w Ostravie oraz Piccola Opera we Wiedniu. Przemysław Winnicki (fortepian) ukończył z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Krakowie. Artysta jest między innymi zdobywcą nagrody Grand Prix na Międzynarodowym Konkursie „Competition For Music Teachers” w Warszawie, laureatem I nagrody Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Rzymie „Roma 2011”, półfinalistą Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I. J. Paderewskiego w Los Angeles. Wielokrotnie koncertował jako solista z orkiestrami w Polsce i za granicą.
prezentuje
KARNAWAŁOWA
GALA OPEROWO-OPERETKOWA
www.sonori.pl • www.facebook.com/sonori.ensemble
S O L I ŚC I : Anna Wilczyńska Izabela Strzelecka Tomasz Tracz Ivo Michl
sopran (Wrocław) mezzosopran (Wrocław) tenor (Wrocław) baryton (Praga)
F ORTEPIAN : Przemysław Winnicki (Wrocław)
PROGRAM 1. Johann Strauss: ZEMSTA NIETOPERZA – Uwertura (arr. Przemysław Winnicki) (Przemysław Winnicki)
2. Imre Kálmán: KSIĘŻNICZKA CZARDASZA – Czardasz Sylvy «Czardasz! Czardasz!» Sylva (Anna Wilczyńska) • chór (Izabela Strzelecka, Tomasz Tracz, Ivo Michl)
3. Luigi Denza: – Pieśń «Funiculì, funiculà» (Tomasz Tracz)
4. Jacques Offenbach: OPOWIEŚCI HOFFMANNA – Barkarola «Belle nuit, ô nuit d’amour» Giulietta (Anna Wilczyńska) • Nicklausse (Izabela Strzelecka)
5. Imre Kálmán: KSIĘŻNICZKA CZARDASZA – Duet «Tłumy fraków» Sylva (Anna Wilczyńska) • Edwin (Tomasz Tracz)
6. Georges Bizet: CARMEN – Séguédille «Près des remparts de Séville» Carmen (Izabela Strzelecka)
7. Georges Bizet: CARMEN – Couplets «Votre toast, je peux vous le rendre» Escamillo (Ivo Michl) • chór (Anna Wilczyńska, Izabela Strzelecka, Tomasz Tracz)
8. Georges Bizet: CARMEN – Habanera «L’amour est un oiseau rebelle» Carmen (Izabela Strzelecka) • chór (Anna Wilczyńska, Tomasz Tracz, Ivo Michl)
9. Wolfgang Amadeus Mozart: COSÌ FAN TUTTE – Duetto «Il core vi dono» Dorabella (Izabela Strzelecka) • Guglielmo (Ivo Michl)
10. Franz Lehár: WESOŁA WDÓWKA – Pieśń o Wilii «Wiljo, o Wiljo» Hanna (Anna Wilczyńska)
11. Imre Kálmán: KSIĘŻNICZKA CZARDASZA – Duet «Artystki z variété» Boni (Tomasz Tracz) • Feri (Ivo Michl)
12. Johann Strauss: BARON CYGAŃSKI – Couplet «Wielka sława to żart» Sándor Barinkay (Tomasz Tracz)
13. George Gershwin: – Pieśń «The man I love» (Anna Wilczyńska, Izabela Strzelecka)
14. Imre Kálmán: KSIĘŻNICZKA CZARDASZA – Duet «Bo to jest miłość» Stasi (Anna Wilczyńska) • Boni (Tomasz Tracz)
15. Imre Kálmán: KSIĘŻNICZKA CZARDASZA – Kwartet «Jak bal, to bal!»
Sylva (Anna Wilczyńska) • Stasi (Izabela Strzelecka) • Edwin (Tomasz Tracz) • Boni (Ivo Michl)
16. Giuseppe Verdi: LA TRAVIATTA – Duet i chór «Libiamo ne’ lieti calici» Violetta (Anna Wilczyńska) • Alfred (Tomasz Tracz) • chór (Izabela Strzelecka, Ivo Michl)
– PRZERWA – _________________________________________________________ (Wykonawcy zastrzegają sobie możliwość zmian w programie.)
Utworem zamykającym koncert jest niezapomniany toast z opery La Traviata (wł. traviata – zabłąkana) Giuseppe Verdiego z 1853 roku, opartej na motywach Damy kameliowej A. Dumasa i napisanej pod wpływem osobistych przeżyć. Verdi zetknął się ze sztuką Dumasa podczas swojej wizyty w Paryżu w 1852 r. i od razu uznał, że świetnie nadaje się na libretto opery. Mimo to przez pewien czas wahał się, czy jej tematyka nie zrazi publiczności. Ostatecznie librecista i przyjaciel Verdiego Francesco Piave złagodził obyczajowy wydźwięk oryginału. Premiera wystawiona w Wenecji okazała się skandalem publiczność nie przywykła jeszcze do oglądania kurtyzan na scenach operowych. Autor jednak nie poddał się. Dokonał drobnych zmian, które dotyczyły przede wszystkim umiejscowienia akcji we wcześniejszej epoce, realiach z czasów Ludwika XIV, zmienił tytuł na Violetta i 6 maja 1854 r. wystawił spektakl w weneckim Teatro San Benedetto. Tym razem opera odniosła sukces i na stałe wpisała się w kanon operowy. Dzisiejsza krytyka uważa Traviatę za najdoskonalsze i zupełnie nowatorskie dzieło kompozytora. Podkreślana jest kameralna atmosfera opery (w przeciwieństwie do większości utworow Verdiego np. Aidy), wartość literacka libretta oraz nastrojowość muzyki, ktora świetnie wyraża i podkreśla uczucia bohaterów jak duet i chór Libiamo ne’ lieti calici (nr 16).
Fledermaus czyli Zemsta nietoperza Johanna Straussa (nr 1) to zabawna historia o temperamentnym, wiedeńskim finansiście Gabrielu von Eisenstein, który ma trafić do aresztu za uderzenie poborcy podatkowego i obrazę sądu. Tymczasem jego przyjaciel, Dr Falke organizuje wraz z młodym arystokratą – księciem Orlofskym bal. Jest to w rzeczywistości pretekst do ośmieszenia Eisensteina w ramach rewanżu za złośliwy żart swojego przyjaciela. Intryga polega na tym, że Falke wśród gości zaprasza w innych rolach domowników Eisensteina. Służąca będzie wytworną damą, żona pojawi się w masce i ma być przedstawiona jako węgierska księżna. Falkemu udaje się przekonać Eisensteina, by ten potajemnie wybrał się na bal, a w więzieniu stawił się rano. Zanim jednak hulaka von Eisenstein wyjdzie z domu śpiewa z żoną oraz służącą śmieszny tercet, w którym każdy oszukuje każdego mówiąc o tęsknocie i gorących uczuciach. Rosalinda, żona Eisensteina, rozpoznaje w czasie balu prawdziwą naturę swojego męża. Wszystko jednak wyjaśnia się rano, na końcu operetki. Księżniczka czardasza stanowi największy sukces kompo-zytorski Imre Kálmána. Jest przy tym jednym z najwybitniejszych dzieł II operetki wiedeńskiej (nr 2, 5, 11, 14, 15). Operetka budzi podziw melodyczną inwencją Kálmána, łączącą atmosferę wiedeńskich salonów i węgier-skich rytmów z nutą zaskakującej melancholii, która pojawia się wraz z wejściem na scenę Sylvii, a potem powraca w pierwszym duecie kochanków, w przejmującym solo Sylvii z finału I aktu: Ja, so ein Feufelsweib, aż po scenę zespołową w III akcie: Jaj, Maman. Podkreśla się zręczność kompozytora w tworzeniu efektownych scen świetnie wpisujących się w akcję. Jej nieprzemijająca wartość zdaniem Bernarda Grüna tkwi jednak w tym, że była również odbiciem epoki i jej społeczeństwa: całej przedwojennej ery, pustego światka nocnych lokali, lowelasów i szansonistek, światka, w którym kochanków i metresy zmieniano wraz z każdym programem, z nocy robiono dzień, wzywano notariusza do café chantant, by urzędowo poświadczył przyrzeczenie małżeństwa, a mimo to meldowano się na służbę w swoim pułku... Popularna pieśń neapolitańska Funiculì, funiculà (nr 3), której autorem jest Luigi Denza, została skomponowana w 1880 z okazji uruchomienia w Neapolu kolejki szynolinowej, wiodącej na szczyt Wezuwiusza. Uległa ona zniszczeniu w trakcie erupcji wulkanu w 1944, lecz popularność utworu, którego refren mówi wprost: Kolejka w górę, kolejka w doł! Trwa nieprzerwanie. Ponieważ tekst został napisany w dialekcie neapolitańskim, wielu ówczesnych kompozytorów, m.in. Richard Strauss, Arnold Schoenberg czy Mikołaj Rimski-Korsakow uznało ją za utwór tradycyjny, wykorzystując popularną melodię we własnych kompozycjach. Utwór na przestrzeni lat znalazł setki interpretatorów, wśród których wymienić można obok śpiewaków operowych także m.in. Annę German.
Opowieści Hoffmanna to ostatnie, niedokończone dzieło Jacques’a Offenbacha (1819–1880), paryskiego mistrza żartobliwej muzy, autora operetek i muzycznych komedii. Pod koniec życia zapragnął stworzyć dzieło wyjątkowe: operę fantastyczną Opowieści Hoffmanna, opartą na modnych opowiadaniach Ernsta T. A. Hoffmanna. Opowieści są jedyną wybitną operą Offenbacha, znacznie przerastającą jego operetki wartościami artystycznymi. Autorzy libretta zastosowali niezwykle ciekawe rozwiązanie – nie tylko oparli pomysł na licznych opowiadaniach Hoffmanna, ale ponadto uczynili ich autora bohaterem opery, jednoczącym w całość poszczególne „opowieści“. Tak powstała najlepsza z jego muzycznych „opowieści”, z pięknymi ariami i nieśmietelną barkarolą Belle nuit, ô nuit d’amour (nr 4). Kompozytor nie ukończył niestety utworu i nie doczekał prapremiery, która miała miejsce 10 lutego 1881 r. w paryskiej Opéra Comique. Carmen z I aktu opery Bizeta pod tym samym tytułem – zaczyna się od słów L’amour est un oiseau rebelle (nr 8) (Miłość jest niesfornym ptakiem) , które napisał sam kompozytor. Jest ona najlepszą charakterystyką głównej bohaterki – niezdolnej do stałego uczucia, często zmieniającej kochanków, wręcz gardzącej mężczyznami. Pieśń świadczy o tym, że Carmen nie czuje się odpowiedzialna za krzywdę, którą wyrządza „usidlonym” przez siebie mężczyznom. Co ciekawe, muzyka Habanery, najsławniejszy fragment opery i jedna z najbardziej znanych melodii w ogóle nie jest kompozycją Bizeta, lecz zapożyczeniem z utworu El Arreglito baskijskiego kompozytora Sebastiána Iradiera, który Bizet wykorzystał, sądząc iż ma do czynienia z melodią ludową. Gdy w fabryce wybucha bójka, sierżant José musi aresztować Carmen, która już zdążyła go uwieść, pomimo obietnic, jakie złożył swojej wiernej narzeczonej Micaeli. Carmen jednak zwodzi go (obiecując mu miłość) śpiewając ognistą Seguidillę (nr 6) przywołując miłosne igraszki w zajeździe Lilii Pastii (miejscu schadzek) i ten sam umożliwia jej ucieczkę. Uwolniona z karceru Carmen, w myśl śpiewanej przez siebie pieśni rozkochuje kolejnych mężczyzn – najpierw policjanta Don José, w drugim zaś akcie wielbionego przez tłumy toreadora Escamilla, który po kolejnym imponującym zwycięstwie w swym słynnym marszu-toaście (Votre toast, je peux vous le rendre, nr 7) opisuje uroki walki na arenie – igranie z niebezpieczeństwem, atmosferę panującą w cyrku, ale nade wszystko uwielbienie żeńskiej części publiczności. Così fan tutte ossia la scuola degli amanti (Tak czynią wszystkie czyli szkoła kochanków) to jedna z czterech czołowych oper Wolfganga Amadeusa Mozarta, której bohaterowie – dwaj oficerowie sławią piękno i cnotę swych
narzeczonych. Przysłuchujący się temu wiedeński arystokrata, zamierza wygrać zakład, dowodząc owym idealistom jak wątpliwa jest wierność kobiet. Dzięki przebraniom i innym intrygom, narzeczone gotowe były zmienić obiekt swych uczuć i ulec „nowym” adoratorom. Z całej intrygi pozostała więc gorzka prawda, iż „tak czynią wszystkie”... Duet Il core vi dono (Daję ci swe serce) (nr 9) rozgrywający się pomiędzy Dorabellą a Guglielmem, przebranym za Albańczyka pokazuje, jak szybko dziewczyna ulega zalotom i miłosnym gierkom „podstawionego” adoratora. Ona rzeczywiście zapragnęła nieznanego przybysza, jego zaś serce krwawi wobec kobiecej niewierności… Wesoła wdówka (Die lustige Witwe) Franza Lehára. Sztuka Meilhaca rozgrywała się w Paryżu w poselstwie nie istniejącego księstewka niemieckiego. Młoda i piękna wdówka z tego księstwa, Madeleine von Palmer, zamieszkała we Francji i istnieje obawa, że może tam wyjść za mąż. Książęcy poseł ma nie dopuścić do takiego małżeństwa i wyswatać Madeleine za rodaka, aby jej miliony pozostały w księstwie. Poseł, baron Scharpf zamierza wydać wdówkę za przystojnego hrabiego Prachsa, miłego światowca, attaché księstwa w Paryżu. Oboje młodzi zakochują się w sobie, kiedy jednak hrabia dowiaduje się o majątku ukochanej, honor nie pozwala mu na oświadczyny. Poseł przy pomocy Madeleine ostatecznie radzi sobie ze skrupułami młodego człowieka (nr 10). XIX-wieczny Wiedeń, stolica sztuki, elegancji i zabawy przeżywał rozkwit w rytm najpiękniejszych melodii operetkowych, jakie wyszły spod pióra Straussów. Niezrównanej Zemście nietoperza kroku dorównywał słynny Zigeunerbaron – Baron cygański – ponadczasowa historia łącząca żywiołowość i dynamikę cygańskiego obozowiska z elegancją i przepychem wiedeńskich salonów. Osnowę libretta stanowią zawiłe miłosno-finansowe perypetie węgierskiego wojewody Sandora Barinkaya, bogatego hodowcy świń Kalmana Żupana oraz uroczych dam – Arseny i Mirabelli. Jak wszystkie operetki Straussa każdy fragment stanowi wielki przebój, a wśród znajduje się ten bodaj największy i nieśmiertelny – słynne kuplety Barinkay’a Wielka sława to żart, książę błazna jest wart (nr 12). Popularny standard jazzowy George’a Gershwina The man i love (nr 13) powstał w 1924 r. z myślą o musicalu Lady be good. Piosenka ta, pomimo że ostatecznie nie znalazła się w repertuarze tego spektaklu, rozpoczęła własny, niezależny żywot, wędrując po największych estradach muzyki rozrywkowej świata. Do jej popularności przyczynili się jej wielcy interpretatorzy, m.in. niezapomniana Ella Fitzgerald, co odzwierciedlają słowa Iry Gershwina, autora tekstu: „Nie zdawałem sobie sprawy, że nasze piosenki są tak dobre, dopóki nie zaśpiewała ich Ella…”