Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17 Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess 1 Burnt Offerings Laurell K...
13 downloads
31 Views
426KB Size
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Burnt Offerings Laurell K. Hamilton Siódma część serii Anita Blake Tłumaczenie Sunako_Princess
"Nie możesz ufać komuś, kto sypia z potworami" Właśnie tak zawsze sądziła Anita Blake. Ale teraz to ona dzieli łóżko z Wampirzym Mistrzem Miasta. Teraz, kiedy ktoś zaczął polować na wampiry, stworzenia nocy zwróciły się o pomoc do ich byłego wroga. Tym razem tylko ich dotychczasowa Egzekutorka może wyciągnąć ich z piekła.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
1
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Rozdział 33 Wezwaliśmy ambulans i dowiedzieliśmy się, że nie przybędą zbyt prędko. Zbyt wiele nagłych wypadków przed nami. To Louie wyrwał telefon z moich rąk i przeprosił miło operatora. Cherry wbiegła do kuchni. Słyszałam jak otwiera i zamyka szuflady, trzaska szafkami. Weszłam do kuchni. Stała pośrodku pomieszczenia z szufladą w jednej ręce. Jej oczy były niemal dzikie. Zanim zdążyłam się odezwać, ona powiedziała, „Potrzebuję torbę Ziploc, taśmy i nożyc.” Nie zadawałam głupich pytań. Otworzyłam małą szufladę obok pieca i podałam jej taśmę razem z nożycami. Torby Ziploc były jedną z niewielu rzeczy, które znajdowały się w spiżarni. Cherry zabrała je z moich rąk i ruszyła do salonu. Nie miałam żadnego pomysłu na to, co planowała, ale odbyła kurs medyczny. Ja nie. Jeśli to dałoby Zanowi jeszcze parę minut, zrobiłabym go. Ambulans w końcu przyjedzie. Należało do tego czasu utrzymać go przy życiu. O ile mogłam stwierdzić, nie użyła nożyc. Przykleiła torbę do jego klatki, obklejając ją taśmą poza jednym kątem. To było oczywiście zamierzone, ale musiałam zapytać. „Dlaczego pozostawiłaś ten róg?” Odpowiedziała, nie odrywając wzroku od pacjenta. „Otwarty róg pozwala mu oddychać, ale kiedy zasysa powietrze worek kurczy się i tamuje ranę. To tak zwany bandaż łączny.” To brzmiało jak wykład. Zastanawiałam się, nie po raz pierwszy, czym zajmuje się Cherry prócz spraw potworów. Była jak dwie różne osoby. Potwór czy nie, nigdy nie poznałam nikogo, kto wydawał się być tak podzielony. „Utrzyma go przy życiu wystarczająco długo do czasu przybycia karetki?” Spytałam. W końcu spojrzała na mnie, poważnym wzrokiem. „Mam nadzieję.” Przytaknęłam. To było lepsze niż to, co ja byłam w stanie zrobić. Byłam dobra w dziurawieniu ludzi, ale już nie w utrzymywaniu ich przy życiu. Richard przyniósł koc i rozłożył go na nogach Zanea, pozwalając Cherry zająć się górną częścią, tak żeby miała dostęp do rany. Richard miał na sobie jedynie ręcznik, zawinięty dookoła tali. Kropelki wody lśniły na jego opalonej skórze jak gdyby niemiał czasu się wysuszyć. Ręcznik opiął gładką linią jego pośladki, kiedy nakrywał Zanea kołdrą. Jego włosy opadały w ciężkich pasmach, ociekając wodą. Wstał, a ręcznik odsłonił sporą część jego uda. „Mam większe ręczniki.” Powiedziałam. Zmarszczył brwi, spoglądając na mnie. „Słyszałem wystrzały, naprawdę nie martwiłem się o wielkość ręcznika.” Przytaknęłam. „Masz rację. Przepraszam.” Mój gniew na Richarda wydawał się kurczyć wprost proporcjonalnie do jego ubioru. Jeśli naprawdę chciał wygrać wojnę, wszystko co musiał zrobić, to się rozebrać. Rozłożyłabym białą flagę i biła na aplauz. Żenujące ale niemal prawdziwe. Przeczesał dłonią włosy, poczym przejechał po twarzy, Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
2
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
zbierając nadmiar wody. Ten niewielki gest ukazał cudownie korzystnie jego dłonie i klatę. Wygiął nieco plecy w łuk, rozciągając resztę ciała w umięśnionej, długiej linii. Uczyniło to wygięcie pleców. Wiedziałam teraz, że wystawiał swoje ciało na pokaz celowo. Zawsze wydawał się nieświadomy skutku jaki jego ciało na mnie wywiera. Teraz, wpatrując się w jego rozgniewane oczy wiedziałam, że umyślnie popisuje się swoim ciałem. Jego droga mówienia bez słów, zobacz co oddałaś, zobacz co straciłaś. Gdybym straciła tylko to wielkie ciało, to by tak bardzo nie bolało. Chciałam w niedzielne popołudnia oglądać stare musicale. Sobotnie piesze wycieczki przez las, obserwowanie ptaków, albo cały weekend spędzony na spływie tratwą na Meramec. Brakowało mi słuchania o jego dniu w szkole. Brakowało mi go. Ciało było jedynie miłym dodatkiem. Nie jestem pewna czy wystarczy róż na świecie, bym zapomniała kim dla mnie był Richard. Dumnie kroczył w stronę schodów i swojego przerwanego prysznica. Gdybym miała tak silną wolę jak myślałam, nie oglądałabym jak odchodzi. Nagle miałam żywy obraz zlizywania wody z jego klatki piersiowej i odrzucenia w kąt ręcznika. Obraz był wystarczająco przejrzysty, że musiałam się odwrócić i wziąć kilka głębokich oddechów. Nie był już dłużej mój. Być może nigdy nie był. „Nie mam zamiaru przerywać twojej wnikliwej obserwacji,” powiedział Jamil, „ale kim jest martwy koleś i dlaczego chciał cię zabić?” Jeśli sądziłam wcześniej, że jestem zażenowana, to byłam w błędzie. Fakt, że pozwoliłam by gówno z Richardem mnie rozproszyło bardziej niż pytanie kim był niedoszły morderca udowodniło, że nie grałam w swojej grze. To było zbyt nieostrożne, by opisać to słowami. Rodzaj beztroski, który może sprawić, że zginiesz. „Nie znam go.” Powiedziałam. Louie podniósł pościel, którą ktoś na niego zarzucił. „Też go nie rozpoznaję.” „Proszę.” Powiedziała Ronnie. Wyglądała jakby zawiesiła się pomiędzy zszarzeniem a ponownym zzielenieniem. Louie pozwolił opaść pościeli na ciało, ale zahaczył o głowę, krew nasiąkła bawełnę jak olej do knota. Ronnie wydała słaby dźwięk i pobiegła w stronę łazienki. Louie obserwował jak wybiega. Obserwowałam, jak on obserwuje ją. Uchwycił moje spojrzenie i powiedział. „Zabijała wcześniej ludzi.” Sugerował. „Dlaczego tym razem jest gorzej?” Zamilkł. „Raz wcześniej.” Powiedziałam. Wstał. „Zareagowała w ten sposób?” Wstrząsnęłam głową. „Myślę, że spowodował to widok mózgu wypływającego na ganek.” Gwen weszła do pokoju. „Dużo ludzi, którzy potrafią patrzeć na krew, nie jest wstanie oglądać innych wyciekających rzeczy.” „Dziękuję, pani terapeutko.” Powiedział Jamil.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
3
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Odwróciła się do niego jak mała blond burza, jej energia zawirowała w pokoju. „Jesteś homofonicznym gnojkiem.” Podniosłam brwi. „Coś przegapiłam?” „Jamil jest jednym z ludzi, którzy twierdzą, że lesbijka to kobieta heteroseksualna czekająca na odpowiedniego partnera. Był wystarczająco natrętny wobec mnie tak, że Sylvie kopnęła go w dupę.” „Taki język u wykwalifikowanego terapeuty.” Powiedział Jason. Wyłonił się z piwnicy, gdzie były przechowywane wampiry za dnia, gdy zaczęła się strzelanina. Gdy emocje opadły wrócił, by zobaczyć co z wszystkimi. „Na dole cisza?” Spytałam. Posłał mi szeroki uśmiech, który był zarówno psotny jak i dotknięty złośliwością. „Cicho jak w grobowcu.” Jęknęłam, ponieważ tego oczekiwał. Ale mój uśmiech znikł z twarzy prędzej niż jego. „Czy to mogła być Rada?” Spytałam. „Co mogło być Radą?” Spytał Louie. „Ktokolwiek wysłał zawodowego zabójcę.” Powiedziałam. „Czy naprawdę myślisz, że był zabójcą zawodowym?” Spytał Jamil. „Masz na myśli profesjonalnego mordercę?” Jamil przytaknął. „Nie.” Powiedziałam. „Dlaczego nie był profesjonalistą?” Spytała Gwen. „Nie był wystarczająco dobry.” Powiedziałam. „Może był dziewiczy.” Powiedział Jamil. „Sądzisz, że to jego pierwsze zlecenie?” „Tak.” „Być może.” Spojrzałam na postać przykrytą prześcieradłem. „Wybrał niewłaściwą karierę.” „Gdyby to była podmiejska gospodyni domowa, albo bank spółdzielczy, skończył by wszystko jak należy.” Powiedział Jamil. „Brzmisz jakbyś to wiedział.” Wzruszył ramionami. „Jestem wykonawcą odkąd skończyłem piętnaście lat. Moja groźba nie jest nic warta chyba, że jestem skłonny zabić.” „Co Richard o tym sądzi?” Spytałam.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
4
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Jamil ponownie wzruszył ramionami. „Richard jest inny, nie żyłbym gdyby nie on. Każda nowa alfa zabiłaby mnie, przed zgładzeniem Marcusa. Standardem dla każdego Ulfricka jest zabicie wykonawców wcześniejszego lidera.” „Chciałam, żeby to zrobił.” Uśmiechnął się, uśmiech był napięty ale nie do końca nieprzyjemny.”Wiem czego chciałaś. Czasami jesteś bliżej do zostania jednym z nas, niż on jest .” „Zwyczajnie nie mam złudzeń, Jamil. To wszystko.” „Myślisz, że moralność Richarda jest złudzeniem?” „Niemal zgniótł dziś twoje gardło. Jak myślisz?” „Sądzę, że mnie również uzdrowił. Raina i Marcus, by tego nie zrobili.” „Czy oni zraniliby cię przypadkowo?” Spytałam. Uśmiechnął się, obnażając zęby. „Gdyby Raina podeszła do mojego gardła, to nie przypadkiem.” „Kaprys.” Powiedziała Gwen. „Ale nigdy przypadek.” Wszystkie wilkołaki miały moment zrozumienia. Nikt nie opłakiwał Rainy. Nawet Jamil, który opowiadał się po jej stronie. Wstrząsnęłam głową. „Tylko nie sądzę, żeby Rada wysłała jakiegoś amatora z bronią. Mają wytaczającą ilość mięśni za dnia, by wykonać robotę bez zatrudniania kogoś z zewnątrz.” „Więc kto?” Spytał Jamil. Wstrząsnęłam ponownie głową. „Chciałabym wiedzieć.” Ronnie wróciła do salonu. Wszyscy oglądaliśmy jak w drżący sposób opadła na tapczan. Usiadła, miała czerwone oczy, od płakania i innych czynności. Louie podał jej szklankę wody. Piła ją powoli i patrzała na mnie. Oczekiwałam, że powie coś o martwym człowieku. Być może oskarży mnie o bycie okropną przyjaciółką. Ale zdecydowała się ignorować zwłoki i pracować nad żywymi. „Gdybyś sypiała z Richardem od razu, gdy zaczęliście się umawiać, uniknęlibyście tego bólu.” „Jesteś tego taka pewna?” Powiedziałam. Pozwoliłam, żeby Ronnie zmieniła temat. Potrzebowała skoncentrować się na czymś innym. Wolałam temat niezwiązany z moim życiem miłosnym, ale... jestem jej to winna. „Tak.” Powiedziała. „Sposób w jaki na niego patrzysz, Anito. Sposób w jaki on patrzy na ciebie, gdy nie jest okrutny. Tak, jestem pewna.” Część mnie zgadzała się z nią, część mnie… „Nadal byłby Jean-Claude.” Wydała niecierpliwy odgłos. „Znam cię, gdybyś wpierw uprawiała seks z Richardem, nie spałabyś z tym przeklętym wampirem. Dla ciebie seks jest zobowiązujący.” Westchnęłam. Przerabialiśmy już tą rozmowę. „Seks powinien coś znaczyć, Ronnie.” „Zgadzam się.” Powiedziała. „Ale gdybym miała twoje skrupuły, nadal trzymałabym się za ręce z Louie. Mamy świetny czas.” Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
5
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Ale dokąd to zmierza?” Zamknęła oczy i oparła głowę o oparcie tapczanu. „Anita, robisz swoje życie trudniejszym, niż musi być.” Otworzyła oczy i lekko ruszyła głową tak, że mogła jednocześnie na mnie patrzyć i nadal się opierać. ”Dlaczego relacje nie mogą być takie jakie są? Dlaczego wszystko musisz brać tak cholernie poważnie?” Złożyłam ręce na brzuchu i gapiłam się na nią. Jeśli myślałam, że spuści wzrok, myliłam się. Pierwsza go odwróciłam. „To jest poważne albo powinno takie być.” „Dlaczego?” Spytała. W końcu zostałam doprowadzona do wzruszenia ramionami. Gdybym nie uprawiała seksu przedmałżeńskiego z wampirem, miałabym podłoże by dalej się upierać. Ponieważ nie miałam niczego, czym mogłam się odwzajemnić. Byłam cnotliwa tak długo, ale kiedy to straciłam, to w wielkim stylu. Od celibatu do pieprzenia nieumartego. Gdybym wciąż była katolikiem, to byłoby wystarczające żeby dostać ekskomunikę. Oczywiście, bycie animatorem gwarantowało mi ekskomunikowanie. Na szczęście byłam protestantką. „Chcesz jakąś radę od cioci Ronnie?” To przywołało na moją twarz uśmiech, mały, ale jednak. „Jaką radę?” „Idź piętro wyżej i dołącz do tego człowieka pod prysznicem.” Spojrzałam na nią, odpowiednio zgorszona. Fakt, że marzyłam o tym dziesięć minut temu nie sprawił, że jest to mniej żenujące. „Widziałaś go w kuchni, Ronnie. Nie sądzę, że jest w nastroju na wspólny prysznic.” Jej wzrok sprawił, że poczułam się młodo i być może naiwnie. „Rozbierz się i zaskocz go, nie wyrzuci cię. Nie dostajesz takiego rodzaju gniewu bez pragnienia. Pragnie cię tak dotkliwie, jak ty jego. Działaj dziewczyno.” Potrząsnęłam głową. Westchnęła. „Dlaczego nie?” „Tysiące powodów, ale głównie - Jean-Claude.” „Rzuć go.” Powiedziała. Roześmiałam się. „Taa. Pewnie.” „Czy on naprawdę jest taki dobry? Tak dobry, że nie mogłabyś z niego zrezygnować?” Myślałam chwilę nad tym i nie mogłam odpowiedzieć. To w końcu sprowadzało do jednej rzeczy i powiedziałam to głośno. „Nie jestem pewna czy jest na świecie wystarczająco białych róż bym zapomniała o Richardzie.” Podniosłam rękę, żeby mi nie przerwała. Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
6
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Nie jestem również pewna, czy jest wystarczająco ciepłych popołudni, by zapomnieć o JeanClaudzie.” Podniosła się na tapczanie, gapiąc się na mnie. Smutek napłynął do jej oczu. "Naprawdę tak myślisz, prawda?" "Tak. "Powiedziałem Ronnie potrząsnęła głową. „Jezus, Anita, jesteś pokręcona.” Roześmiałam się, ponieważ miała rację. Było to pomiędzy płaczem a śmiechem, Richard dostał ode mnie wszystkie łzy, jakie mógł dostać na jeden dzień.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
7
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Rozdział 34 Zadzwonił telefon i podskoczyłam. Teraz kiedy niebezpieczeństwo minęło, mogłam być nerwowa. Weszłam do kuchni i podniosłam telefon. Zanim mogłam coś powiedzieć, usłyszałam głos Dolpha. „Anito wszystko w porządku?” „Policyjne kontakty są szybsze, niż myślałam.” Powiedziałam. „O czym mówisz?” Opowiedziałam mu o operatorze 911. „Nie wiedziałem.” Powiedział Dolph. „W takim razie dlaczego chcesz wiedzieć, czy wszystko w porządku?” „Prawie każdy wampir posiadający dom czy biznes, został zaatakowany dzisiaj rano. Rzucają granatami w kościół Życia Wiecznego. Nikt nie znalazł w całym mieście żadnego wampira.” Lęk wystrzelił we mnie jak szampan, bezużyteczna adrenalina do nikąd nie prowadzi. Miałam dużo przyjaciół, którzy byli nieumarli, nie tylko Jean-Claude. „Uderzyli też w martwego Davea?” „Wiem, że Dave został wykopany po tym jak… umarł. Ale troszczymy się o swoich. Jego bar dostanie straż, dopóki nie dowiemy się, co się do diabła dzieje. Dostaniemy sprawcę zanim wyrządzi więcej szkód.” Wiedziałam, że w Cyrku zostały tylko złe wampiry, ale Dolph nie. Mogłoby mu się wydawać dziwne jeśli nie zapytam. „Cyrk?” „Obronili się sami. Dlaczego nie spytałaś najpierw o miłość swojego życia, Anito, nie ma go w domu?” Dolph pytał jakby już wiedział co to może oznaczać, albo dopiero łowił. Ale jestem całkowicie pewna, że pachołki Rady nie powiedziały mu całej prawdy. To była pół-prawda. „Jean-Claude został na noc.” Cisza była nawet gęstsza niż wcześniej. Pozwoliłam jej urosnąć do czegoś gęstszego i bardziej nieprzyjemnego tak, że można było się udusić. Nie wiem jak długo wsłuchiwaliśmy się w swój oddech, ale to Dolph pierwszy przerwał ciszę. „Szczęśliwie dla niego. Czy wiedziałaś, że to nastanie?” To mnie zaskoczyło. Jeśli sądził, że zataiłam przed nim coś tak dużego, nic dziwnego że był na mnie wkurzony. „Nie, Dolph, przysięgam, nie miałam pojęcia.” „A twój chłopak?” Myślałam o tym przez chwilę. „Nie sądzę, ale spytam jak wstanie.” „Masz na myśli, kiedy wstanie z martwych?” „Tak, Dolph.” Powiedziałam. „To miałam na myśli.” „Myślisz, że on mógł wiedzieć o tym gównie i nic tobie nie powiedzieć?” Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
8
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Prawdopodobnie nie, ale ma swoje momenty.” „A ty ciągle się z nim umawiasz… nie rozumiem tego, Anito.” „Gdybym mogła wytłumaczyć to, tak byś rozumiał, zrobiłabym to, ale nie mogę.” Westchnął. „Masz jakiś pomysł dlaczego ktoś miałby dzisiaj uderzać w potwory?” „Masz na myśli dlaczego potwory, czy dlaczego ten dzień?” Spytałam. „Obie.” Powiedział. „Masz jakichś podejrzanych w areszcie, prawda?” „Tak.” „Nie powiedzieli.” „Jedynie poprosili o prawnika. Większość z nich zmarła, jak twoi.” „Ludzie Przeciw Wampirom albo Wpierw Ludzie, może.” Powiedziałam. „Czy któryś z nich uderzyłby w zmiennokształtnego?” Mój żołądek związał się w supeł. „Co masz na myśli?” „Człowiek, który wszedł do baru miał karabin maszynowy z srebrną amunicją.” Przez chwilę myślałam, że Dolph ma na myśli Kafejkę Luantyków, starą restaurację Rainy, ale nie była jeszcze otwarta. Spróbowałam się skupić, gdzie ostatnio otwarto restaurację dla zmiennokształtnych. „Skórzana Nora?” Zrobiłam z tego pytanie. „Tak.” Powiedział. Skórzana nora, była jedyną w kraju wyjściówką, o której wiem, dla sadomasochistów, homoseksualistów, którzy bywali zmiennokształtnymi. Potrójne wyzwanie dla hatemongera1. „Gezz, Dolph, jeżeli nie przytrafiło się to innym, powiedziałabym, że mógł być to każdy prawoskrzydłowy. Dostaliście strzelca żywego?” „Niee.” Powiedział Dolph. „Ocaleli go zjedli.” „Stawiam, że nie.” Powiedziałam. „Użyli zębów, żeby go zabić, Anto. To jest zjedzenie w moim słowniku.” Widziałam zjadających ludzi zmiennokształtnych, nie atakowali ich, od tej pory te były niedozwolonymi zabiciami, nie morderstwami, pozwalam Dolphowi wygrywać walkę. Nie mogłam przedstawić twardych dowodów, nie wpędzając nikogo w kłopoty. „Cokolwiek powiesz, Dolph.” Był cicho wystarczająco długo, bym spytała. „Jesteś tam?” „Dlaczego myślę, że mnie odsuwasz, Anito?” „Zrobiłabym to?” „W ciągu jednego uderzenia serca.” Jego pytanie o datę, przywołało mgliste wspomnienie. „Jest coś wokół dzisiejszej daty.” 1
Osoba, która skłania innych ludzi do nienawiści, uprzedzeń.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
9
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Co to jest?” Spytał. „Nie wiem, coś. Potrzebujesz mnie?” „Od kiedy to gówno jest paranormalne, każdy mundurowy i ich k9 prosi o nas. Tak, potrzebujemy dzisiaj każdego. Uderzają we wszystkie izolowane piętra w szpitalach.” „Jezus, Stephen.” Powiedziałam. „Wszystko z nim w porządku, z nimi wszystkimi.” Powiedział Dolph. „Wpadł tam facet z 9mm. Policjant przy drzwiach został postrzelony.” „Wszystko z nim porządku?” Spytałam. „Będzie żył.” Dolph nie brzmiał na szczęśliwego i nie chodziło tylko o postrzelonego policjanta. „Co się stało z strzelcem?” Roześmiał się nagle, szorstkim głosem. „Jeden z „kuzynów‟ Stephena rzucił go na ścianę z taką siłą, że pękła czaszka. Pielęgniarki mówią, że spluwa właśnie miała zrobić dziurę między oczami mundurowego, gdy został... powstrzymany.” „Więc kuzyn Stephena uratował policjantowi życie.” Powiedziałam. „Tak.” Powiedział Dolph. „Nie brzmisz zbyt szczęśliwie.‟ „Daj spokój, Anito.” „Przepraszam, co chcesz ode mnie?” „Padgett jest detektywem odpowiedzialnym. On jest dobrym policjantem.” „Żadna mała pochwała nie wychodzi z twoich ust.” Powiedziałam. „Dlaczego słyszę nadchodzące „ale‟?” „Ale.” Powiedział Dolph. „On dostaje bzika wokół potworów. Ktoś musi pójść na dół i trzymać go za rękę ,żeby nie dał się ponieść emocjom wobec morderczych zmiennokształtnych.” „Więc mam być niańką?” „To twoja impreza, Anito. Mogę wysłać kogoś jeszcze. Myślałem, że się tego podejmiesz.” „Podejmę i dziękuję.” „Nie marnuj całego dnia, Anito. Zrób to tak szybko jak możesz. Pete McKinnon chciał, żebym mu cię wypożyczył.” “Czy było inne podpalenie?” „Tak, ale to nie był jego firebug. Powiedziałem ci, że Kościół Wiecznego Życie został zbombardowany.” „Tak.” „Malcom tam jest.” Powiedział. „Cholera.” Malcom to umarły Billy Graham. Założyciel najszybciej-wzrastającej denominacji w kraju. To wampirzy kościół, ale ludzie mogą dołączyć. Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
10
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Jestem zaskoczona, że miejsce jego dziennego spoczynku jest tak oczywiste.” „Co masz na myśli?” „Większość wampirzych mistrzów traci sporo czasu i energii na ukrycie swojego adresu, żeby takie gówno się im nie przytrafiło. Czy jest martwy?” „Jesteś zabawna dzisiaj jak cholera, Anito.” „Wiesz, co mam na myśli.” „Nikt nie wie. McKinnton zadzwoni do ciebie ze szczegółami. Wpierw szpital, później w teren. Gdy się tam znajdziesz, zadzwoń do mnie. Powiem ci, gdzie masz się później udać.” „Wezwałeś Larryego?” „Myślisz, że jest w stanie na działanie solo?” Myślałam o tym przez chwilę. „Zna się na sprawach nadnaturalnych.” Dolph powiedział. „Słyszę nadchodzące „ale‟.” Roześmiałam się. „Pracowaliśmy razem zbyt cholernie długo. Tak, ale on nie jest strzelcem. I nie sądzę, że to się zmieni.” „Większość dobrych policjantów nie jest strzelcami, Anito.” „Policjanci mogą przejść dwadzieścia pięć lat służby i nigdy nie narazić skóry. Egzekutorzy wampirów nie mają tego luksusu. Wchodzimy planując zabić istoty. Istoty, które mamy zabić spodziewają się tego.” „Kiedy wszystko co posiadasz to młotek, Anito. Wtedy każdy problem zaczyna wyglądać jak paznokieć.” „Również czytałam Massad Ayoob, Dolph.” Powiedziałam. „Nie używam swojego pistoletu jako jedynego rozwiązania.” „Pewnie, Anito. Zadzwonię do Larryego.” Chciałam powiedzieć, „nie pozwól mu zginąć,” ale nie zrobiłam tego. Dolph nie narażałby go celowo, a Larry był dorosły. Zasłużył, by sam o sobie decydować. Ale wewnątrz mnie coś bolało, wiedza, że wysłałam go tam jako wsparcie. Nazywają to ukróceniem nadopiekuńczości. Ja czuję jakby amputowano mi część ciała. Nagle przypomniałam sobie, dlaczego dzisiejsza data była ważna. „Dzień Oczyszczenia.” Powiedziałam. „Co?” Powiedział Dolph. „Historyczne książki wspominają Dzień Oczyszczenia. Wampiry nazywają to piekłem. Dwieście lat temu kościół dołączył do sił wojskowych w Niemczech, Anglii, oh psiakrew, prawie każdym europejskim kraju, prócz Francji i spalono każdego wampira, albo podejrzanego o zadawanie się z wampirami. Zniszczenia były olbrzymie, i w płomieniach zginęło wiele niewinnych ludzi. Ale ogień osiągnął cel, wiele mniej wampirów w Europie.” Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
11
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Dlaczego Francja nie dołączyła do reszty?” „Jacyś historycy twierdzą, że król Francji miał za kochankę wampirzycę. Francuscy Rewolucjoniści wykładają propagandę, że wszystkie wampiry w pewnej chwili byli szlachcicami, co oczywiście nie był prawdą. Dlatego podobno gilotyna była taka popularna. Zabijała zarówno ludzi jak i nieumartych.” Gdzieś podczas mini-wykładu zrozumiałam, że mogłam spytać Jean-Clauda. Jeżeli ominął rewolucję francuską, to nie tak wiele. Z tego co wiem, uniknął rewolucji przez przybycie do tego kraju. Dlaczego nie pomyślałam, żeby go o to spytać? Ponieważ nadal przerażało mnie, że człowiek z którym sypiałam był trzysta lat starszy ode mnie. Różnica pokoleń. Więc pozwij mnie, że staram się być tak normalna jak mogę. Pytając kochanka o czasy, gdy George Waszyngton i Thomas Jefferson jeszcze żyli, zdecydowanie nie było normalne. „Anito, w porządku?” „Przepraszam Dolph… zamyśliłam się.” „Chcesz, żebym się dowiedział o czym?” „Prawdopodobnie nie.” Powiedziałam. Odpuścił. Nie więcej niż parę miesięcy temu Dolph drążyłby temat, aż powiem mu wszystko. Ale jeżeli zamierzamy zostać pracującymi ze sobą przyjaciółmi, pewne rzeczy lepiej przemilczeć. Nasze relacje mogłyby nie przeżyć pełnego ujawnienia. Nigdy nie miały szans, ale myślę , że Dolph ostatnio to zrozumiał. „Dzień Oczyszczenia, w porządku.” „Jeśli rozmawiasz o tym z wampirem, nie nazywaj tego w ten sposób. Nazwij to piekłem. Inna fraza to jak nazywanie żydowskiego Holokaustu – oczyszczeniem.” „Osiągnęłaś cel.” Powiedział. „Pamiętaj, podczas gdy tam jesteś, wykonując pracę policji, nadal jesteś na czyjejś paradzie zabijania.” „Ojej, Dolph, kochasz mnie.” „Nie przeginaj.” Powiedział. „Obserwuj swoje plecy, Dolph. Cokolwiek ci się stanie Zebrowski jest odpowiedzialny.” Głęboki śmiech Dolpha był ostatnią rzeczą jaką usłyszałam zanim się rozłączył. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek w przeciągu pięciu lat, Dolph się kiedykolwiek pożegnał. Zadzwonił telefon, odebrałam. To był Pete Mckinnton. „Cześć Pete, właśnie rozmawiałam z Dolphem. Powiedział mi, że chcesz żebym poszła z tobą do głównego kościoła.” „Powiedział ci dlaczego?” „Coś o Malcolmie.”
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
12
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Mamy praktycznie wszystkich ludzkich członków kościoła, krzyczących by ich ulubieniec nie został przypieczony. Ale otworzyliśmy podłogę z zachodniej strony dla kontroli, poszukując wampirów. Nie byli w trumnach, dwóch z nich poszło z dymem. Jeśli pójdziemy do Malcolma, ugotuje się, gdy będziemy próbowali go uratować… Powiedzmy po prostu, że nie chcę wykonywać papierkowej roboty.” „Co mam zrobić?” Wydaje się, że zadaje ostatnio za dużo pytań. „Musimy wiedzieć czy możemy go bezpiecznie zostawić, aż sam wstanie, albo jeśli będziemy musieli go wyciągnąć, to jak to bezpiecznie zrobić. Wampiry mogą utonąć?” Myślałam, że ostatnie było dziwnym pytaniem. „Z wyjątkiem wody święconej, wampiry nie mają problemu z jakąś wodą.” „Nawet płynącą?” Spytał. „Odrobiłeś pracę domową. Jestem pod wrażeniem.” Powiedziałam. „Mam sobie dużo do udowodnienia. Co z płynącą wodą?” „Z tego co wiem, woda nie jest czynnikiem odstraszającym, płynąca czy nie. Dlaczego pytasz?” „Nigdy nie byłaś w budynku po pożarze, prawda?” Spytał. „Nie.” Powiedziałam. „Chyba, że piwnica jest szczelna, będzie woda. Dużo wody.” Czy wampiry mogą utonąć? Nie jestem pewna, dobre pytanie. Być może mogli i dlatego parę folklorów mówiło o płynącej wodzie. Ale mógł być to wymysł, taki jak zmienianie przez nich kształtów. „Nie zawsze oddychają, więc myślę, że nie mogą utonąć. Mam na myśli to, że jeśli wampir obudzi się w trumnie pod wodą, mógłby po prostu nie oddychać i wyjść z wody. Ale naprawdę nie jestem stu procentowo pewna.” „Czy możesz stwierdzić, że jest z nim wszystko w porządku bez schodzenia tam?” „Nie jestem pewna, nigdy nie próbowałam czegoś takiego.” „Spróbujesz?” Przytaknęłam głową i uświadomiłam sobie, że on tego nie widzi, „pewnie, ale jesteś drugi na mojej liście.” „W porządku, ale pośpiesz się. Media są wszędzie. Pomiędzy nimi a kościołem nie mamy wiele czasu.” „Spytaj ich czy Malcolm jest jedynym wampirem na dole, spytaj też, czy piwnica jest stalowowzmacniana.” „Dlaczego miałaby być?”
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
13
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Większość piwnic, w których sypiają wampiry mają strop wzmocniony stalowymi belkami. Kościelna piwnica nie ma okien, więc mogła być zaprojektowana z myślą o wampirach. Myślę, że powinieneś to wiedzieć, jeżeli chcesz otworzyć piwnicę.” „Otworzymy.” „Weź trochę narzekających wiernych na bok i ich przesłuchaj. Tak czy owak musisz znać odpowiedzi na te pytania, a przynajmniej da im to iluzję, że robimy coś zanim się tam dostanę.” „To najlepszy pomysł, jaki usłyszałem w przeciągu dwóch godzin.” „Dzięki. Będę tam tak szybko jak mogę. Obiecuję.” Miałam pomysł. „Zaczekaj Pete, czy Malcolm ma ludzkiego służącego?” „Dużo ludzi tutaj było ukąszonych.” „Nie.” Powiedziałam. „Mam na myśli prawdziwego ludzkiego służącego.” „Myślałem, że to człowiek z jednym czy dwoma ukąszeniami.” „Tak jak ja kiedyś.”Powiedziałam. „Człowiek kilkakrotnie ukąszony nazywany jest Renfield, jak postać z Draculi.” Spytałam Jean-Clauda jak ich nazywali zanim wyszła książka, „niewolnicy‟ powiedział. To było głupie pytanie. „Więc kim jest ludzki służący?” Spytał Pete. To przypomniało mi Dolpha. „Człowiek, który jest związany z wampirem znakami. To rodzaj mistycznego i magicznego gówna, ale daje człowiekowi i wampirowi więź, więc może wiedzieć czy z Malcolmem jest wszystko w porządku.” „Czy każdy wampir może mieć ludzkiego służącego?” „Nie, tylko mistrz i nawet nie każdy z nich. Nigdy nie słyszałam, żeby miał jakiegoś, ale mógłby gdyby chciał. Spytaj wiernych, ale myślę, że jeśli jakiegoś ma, to krzyczy głośniej niż reszta. To nadal warte sprawdzenia. Jeżeli rozwiążesz to, zanim dotrę, zadzwoń. Dolph mówi, że jest dużo innego gówna chodzącego wokół.” „Nie żartuje. Miasto zwariowało. Do tej pory daliśmy sobie radę z hamowaniem ognia, ale ugasiliśmy tylko kilka budynków, jeśli jednak szaleńcy nie dadzą temu zgasnąć, to wymknie się spod kontroli. Nie można stwierdzić jaką powierzchnię miasta pochłonie.” „Musimy wiedzieć kto za tym stoi.” Powiedziałam. „Tak.” Powiedział Pete. „Przybądź tak szybko jak możesz.” Brzmiał jakby był pewien, że mogę pomóc. Chciałam być tak pewna. Nie wiem czy mogę narobić bałaganu w biały dzień. Muszę to przetestować. Nadal nie wiem, czy jestem w stanie. Wątpliwość jest największym wrogiem jakiejś magii czy zdolności psychicznych. Zwątpienie w siebie jest samospełniająca się przepowiednią. „Będę tam, gdy będę mogła.”
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
14
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„Świetnie. Nie będę kłamał. Ulżyło mi, że ktoś znający się na wampirach będzie na miejscu. Policja zaczyna jakiś kurs szkoleniowy jak radzić sobie z sprawami nadprzyrodzonymi, ale nikt nie szkolił strażaków.” Nigdy nie przyszło mi do głowy, że strażacy będą mieć do czynienia z potworami, tyle co policja. Oni nie polują na nich, tylko wchodzą do ich domu. To może być niebezpieczne, leżący potwór może nie wiedzieć czy przychodzisz z pomocą czy nie. „Będę tam, Pete.” „Czekamy. Na razie.” „Pa, Pete.” Odłożyłam słuchawkę. Poszłam po kaburę i inną koszulkę. W bezrękawniku, kabura ramienna ociera się o skórę.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
15
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
Rozdział 35 Ubrałam granatową koszulkę polo i nie wpadłam na Richarda. Woda przestała się lać, ale nie wyszedł. Nie chciałam go ponownie widzieć, szczególnie pół-nagiego. Chciałam być jak najdalej od niego. Szczęśliwie dla mnie, nastał początek zadymy, profesjonalnie mówiąc. Policyjna praca, może tak sporo, żeby trzymać mnie cały dzień z dala od domu. Świetnie ze mną. Przybył ambulans i Zane został zabrany, Cherry pojechała z nim. Poczułam się winna, że to nie ja pojechałam, ale ona mogła więcej niż ja. Policja wciąż nie zobaczyła trupa. Nienawidziłam zostawiać innych do przeprowadzenia rozmowy z policją, ale musiałam iść. Ten fakt złagodził nieco moje poczucie winy, ale nie zbyt dużo. Ronnie powróciła do siedzenia na tapczanie. Przemówiła do mnie, gdy byłam już przy drzwiach. „Trafię dzisiaj do więzienia?” Uklękłam przed nią, biorąc jej dziwnie zimne dłonie w swoje. „Ronnie, ty go nie zabiłaś.” „Trafiłam go w wierzch głowy. Swoją drogą jakiej ty amunicji używasz?” „Postrzeliłam go dwukrotnie w klatkę. Nie zostało wystarczająco serca, by wyskrobać je łyżeczką.” Powiedziałam. Zamknęła oczy. „Jego mózg rozlał się po całym ganku. Nie mów mi, że tego nie zrobiłam.” Poklepałam jej ręce. „Proszę, Ronnie. Zrobiłaś co musiałaś. Być może wezwą koronera, by zadecydował która kula go zabiła. Gdy gliny tu przybędą upewnij się, że nie wezmą twojego zaufania.” „Byłam tu wcześniej, Anito, pamiętaj. Wiem co powiedzieć, a czego nie.” Spojrzała na mnie i nie było to całkowicie przyjazne spojrzenie. Spuściłam ręce i wstałam. „Przepraszam, Ronnie.” „Zastrzeliłam tylko dwóch ludzi, i obu w twojej obecności.” „Za każdym razem zrobiłaś to, by ratować moje życie.” Powiedziałam. Spojrzała ponuro do góry, na mnie. „Wiem.” Dotknęłam jej twarzy i chciałam pogłaskać, pocieszyć jak dziecko, ale ona nie była dzieckiem. „Przepraszam Ronnie, że to miało miejsce. Ale co jeszcze mogłabyś zrobić?” „Nic.” Powiedziała.”I to sprawia, że zastanawiam się, czy pracuję w odpowiednim biznesie.” Coś się we mnie ścisnęło.”Nie masz na myśli, że zastanawiasz się, czy dobierasz odpowiednich przyjaciół? To się nie stało z powodu twojej kariery. To się zdarzyło z mojego powodu.” Złapała mnie za łokieć. „Najlepsze przyjaciółki, Anito, na zawsze.” „Dzięki, Ronnie, bardziej niż kiedykolwiek będziesz podejrzewać. Nie sądzę czy kiedykolwiek doszłabym do siebie po tym, jakbyśmy przestały być przyjaciółkami, ale nie decyduj się zostawać ze mną z powodu samej lojalności. Pomyśl o tym, Ronnie, poważnie o tym pomyśl. Moje życie nie Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
16
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
stanie się bezpieczniejsze. Jeśli zmieni się cokolwiek, będzie jeszcze bardziej niebezpiecznie. Możesz nie chcieć myśleć o sobie stającej na linii ognia.” Samo danie oferty sprawiło, że moje oczy zapiekły. Uścisnęłam jej rękę i obróciłam się zanim mogła zobaczyć, że wampirze utrapienie drży. Nie zawołała mnie z powrotem i nie przysięgała dozgonnej przyjaźni. W połowie chciałam żeby to zrobiła, a w połowie cieszyłam się, że nad tym myśli. Gdyby Ronnie została zabita z mojej winy, wpełzłabym do nory. Uchwyciłam Richarda obserwującego mnie z wejścia na schody. Może moglibyśmy dzielić tą norę razem. To byłaby wystarczająca kara. „Co teraz?” Spytał. Wysuszył swoje włosy do lśniącej masy fal, które ześlizgiwały się z ramion, gdy ruszył w stronę pokoju. Założył z powrotem swoje dżinsy i znalazł koszulkę, która na niego pasowała. To była duża koszulka z karykaturą Arthura Conan Doyle. Używałam jej do spania. Była nieco opięta na ramionach i klatce piersiowej Richarda. Nie mała, po prostu ciasna. Na mnie koszulka zwisała do kolan. „Zobacz znalazłeś suszarkę i szafkę z koszulkami. Proszę się częstować.” Powiedziałam. „Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.” Powiedział. „Spytaj Jamila, on jest obeznany ze szczegółami.” „Spytałem ciebie.” Powiedział Richard. „Nie mam czasu stać tutaj i powtarzać dwukrotnie. Muszę jechać do pracy.” „Policja czy wampir?” „Kiedyś pytałeś, bo martwiłeś się bardziej jeżeli była to egzekucja wampira. Zawsze odprężałeś się, gdy była to zwykła policyjna robota. Dlaczego do diabła chcesz wiedzieć dzisiaj? Co cię to obchodzi?” Wyszłam nie czekając na odpowiedź. Musiałam przejść nad martwym facetem, na moim ganku. Mam nadzieję, że policja wkrótce go zabierze. To był typowy lipcowy dzień w St. Louis, gorący i wilgotny. Ciało zacznie śmierdzieć, jeżeli wkrótce nie zostanie wywiezione. Po prostu inna z wielu radości lata. Mój Jeep był w garażu, tam gdzie powinien być. Pozwoliłam Jean-Claudowi użyć go, by przywieźć tu wszystkich. Chociaż on nie prowadził. Nigdy nie spotkałam starszego wampira, któryby prowadził. Starsi byli trochę technofobami. Właśnie wyjeżdżałam z garażu, gdy zobaczyłam Richarda w lusterku wstecznym. Wyglądał na wściekłego. Myślałam bardzo poważnie o kontynuowaniu czynności, poruszyłby się. Ale na wszelki wypadek, gdyby okazał się wystarczająco głupi, zaczekałam aż podejdzie do bocznego okna. Nacisnęłam przycisk i okno zjechało w dół. „Co?” Spytałam. Niech to jedno słowo będzie tak wrogie jak jego oczy. „Trzech członków watahy jest w niebezpieczeństwie. Trzech moich ludzi może zostać aresztowanych, a ty nic mi nie mówisz.” „Zatroszczę się o to, Richardzie.” Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
17
Anita Blake - Burnt Offerings Tłumaczenie Sunako_Princess Korekta Naja17
„To do mnie należy troszczenie się o moje wilki.” „Chcesz iść tam osobiście i powiedzieć, że jesteś ich Ulfrickiem? Nie możesz nawet tam wejść będąc ich przyjacielem, to naraża twój mały sekret.” Chwycił krawędź okna wystarczająco mocno, by jego palce zbielały. „Większość liderów ma tajną tożsamość. Wiesz o tym, Anito.” „Raina była waszą publiczną alfą, Richardzie. Ona poszłaby dla nich do szpitala. Ale ona nie żyje. Ty nie możesz iść. Więc kto ma to zrobić?” Coś huknęło w drzwiach samochodu. „Wścieknę się jeśli uszkodzisz mój samochód.” Powiedziałam. Ruszył powoli ręce, jakby potrzebował coś trzymać, jakby musiał mieć zajęte dłonie. „Nie czuj się zbyt wygodnie jako lupa, Anito. Zastąpię cię.” Wpatrywaliśmy się w siebie w odległości mniejszej niż stopa. Kiedyś podszedłby do samochodu, złożyć pożegnalny pocałunek. Teraz, to była ostatnia walka. „Świetnie, ale zanim to zrobisz, jestem wszystkim, co posiadasz. Teraz mam wyjść i wyciągnąć nasze wilki z więzienia.” „Nie byliby pod policyjnym nadzorem, gdybyś nie wepchała ich w ich ręce.” Miał mnie teraz. „Gdybym nie nałożyła warty na Nathaniela i Stephena, nie żyliby właśnie teraz.” Potrząsnęłam głową i zapaliłam silnik. Richard odsunął się, więc nie musiałam go trącić. Stał tam i patrzył jak odjeżdżam. Gdyby poprosił dałabym mu koszulkę, ale nie tę. Po pierwsze to moja ulubiona, a po drugie przypominała mi o pewnym szczególnym weekendzie. Był to maraton filmowy Sherlocka Holmesa, z Basil Rathbone w roli głównej. Nie mój ulubiony, głównie dlatego, że robią z Dr Watsona błazna, ale wciąż dobry. Nosiłam koszulkę w weekend, chociaż nie nadawała się do noszenia na zewnątrz. Moda policyjna nie dorwała mnie, ale Richard kochał koszulkę. Czy on po prostu chwycił koszulkę i nawet nie pamiętał? Albo nosił ją, by przypomnieć mi z czego zrezygnowałam? Myślę, że wolałam odczytać to jako mściwy gest. Jeśli mógł założyć tą koszulkę i nie pamiętać tego weekendu, wolałam nie wiedzieć. Zdołaliśmy rozsypać popcorn po mnie całej i tapczanie. Richard nie pozwolił mi wstać, otrzepując się. Nalegał, że mnie sam oczyści. Czyszczenie polegało na całkowitym nie używaniu rąk, za to było sporo ust. Jeżeli jego wspomnienia nic dla niego nie znaczyły, może nigdy nie byliśmy zakochani. Być może była to tylko żądza, która zdezorientowała nas oboje. Boże, mam nadzieję, że nie.
Więcej na http://chomikuj.pl/Sunako_Princess
18