ABORCJAPRAWEM, NIETOWAREM! Ponad20lattemujednoznaszychprawreproduk- cyjnychzostałosprowadzonedokategoriiplanowa- niarodzinyiochronyludzkiegopłodu.Dzis...
5 downloads
25 Views
50KB Size
ABORCJA PRAWEM, NIE TOWAREM! Ponad 20 lat temu jedno z naszych praw reprodukcyjnych zostało sprowadzone do kategorii planowania rodziny i ochrony ludzkiego płodu. Dzisiaj stoimy w obliczu sytuacji, w której płód zyska większe prawa niż kobieta. Praktycznie każdy rząd w tym czy poprzednim systemie ograniczał kontrolę kobiet nad własnym ciałem i seksualnością. Jednak regulacje dotyczące aborcji wprowadzone w 1993 r., niesłusznie nazywane „kompromisem”, były jednymi z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Obecnie rządząca większość parlamentarna, pod naciskiem Kościoła i organizacji anty-aborcyjnych finansowanych przez religijnych fundamentalistów z USA, planuje zaostrzyć istniejące przepisy. Przygotowana przez prawicowe organizacje nowelizacja tzw. Ustawy anty-aborcyjnej ma odebrać jakąkolwiek możliwość wykonania zabiegu w Polsce, a samo przeprowadzenie aborcji i pomoc w niej będą przestępstwem. Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to Polska znajdzie się w światowej czołówce państw kryminalizujących kobiety, które miały aborcję. Nie możemy dopuścić by policja, prokuratura i sądy ścigały nas za wymuszenie poronienia! Dlatego teraz musimy się organizować i stawiać opór, by masowo powiedzieć NIE! odbieraniu kobietom ich podstawowych wolności. Prawicowe ugrupowania anty-aborcyjne dążą do narzucenia nam swojej ideologii bez względu na konsekwencje, jakie niesie to dla życia ludzi. Nie wierzymy w ich deklaracje, że są „obrońcami życia”. Nie dajmy się im zwieść. To ludzie, którzy nienawidzą kobiet, ich seksualności i prawa do samostanowienia.
ABORCJA PRAWEM, NIE TOWAREM!
Ponad 20 lat temu jedno z naszych praw reprodukcyjnych zostało sprowadzone do kategorii planowania rodziny i ochrony ludzkiego płodu. Dzisiaj stoimy w obliczu sytuacji, w której płód zyska większe prawa niż kobieta. Praktycznie każdy rząd w tym czy poprzednim systemie ograniczał kontrolę kobiet nad własnym ciałem i seksualnością. Jednak regulacje dotyczące aborcji wprowadzone w 1993 r., niesłusznie nazywane „kompromisem”, były jednymi z najbardziej restrykcyjnych w Europie. Obecnie rządząca większość parlamentarna, pod naciskiem Kościoła i organizacji anty-aborcyjnych finansowanych przez religijnych fundamentalistów z USA, planuje zaostrzyć istniejące przepisy. Przygotowana przez prawicowe organizacje nowelizacja tzw. Ustawy anty-aborcyjnej ma odebrać jakąkolwiek możliwość wykonania zabiegu w Polsce, a samo przeprowadzenie aborcji i pomoc w niej będą przestępstwem. Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to Polska znajdzie się w światowej czołówce państw kryminalizujących kobiety, które miały aborcję. Nie możemy dopuścić by policja, prokuratura i sądy ścigały nas za wymuszenie poronienia! Dlatego teraz musimy się organizować i stawiać opór, by masowo powiedzieć NIE! odbieraniu kobietom ich podstawowych wolności.
Prawicowe ugrupowania anty-aborcyjne dążą do narzucenia nam swojej ideologii bez względu na konsekwencje, jakie niesie to dla życia ludzi. Nie wierzymy w ich deklaracje, że są „obrońcami życia”. Nie dajmy się im zwieść. To ludzie, którzy nienawidzą kobiet, ich seksualności i prawa do samostanowienia.
Te z nas, które mieszkają w dużych miastach dadzą radę zorganizować pigułki do aborcji farmakologicznej, te zamożne zapłacą tysiące złotych za zabieg w prywatnym gabinecie, a te, które mają kontakty za granicą, zostaną aborcyjnymi turystkami. Kobietom ubogim pozostaje tylko przysłowiowy wieszak, brutalny symbol rzeczywistości aborcyjnego podziemia oraz aborcji przeprowadzanej „chałupniczymi” metodami. Wszystkie mamy prawo do decydowania o własnym ciele. Chcemy odzyskać wybór! Domagamy się liberalizacji ustawy aborcyjnej! Chcemy publicznego, bezpłatnego i bezpiecznego dostępu do aborcji! Aborcja prawem, nie towarem! Stop kryminalizacji kobiet!
Te z nas, które mieszkają w dużych miastach dadzą radę zorganizować pigułki do aborcji farmakologicznej, te zamożne zapłacą tysiące złotych za zabieg w prywatnym gabinecie, a te, które mają kontakty za granicą, zostaną aborcyjnymi turystkami. Kobietom ubogim pozostaje tylko przysłowiowy wieszak, brutalny symbol rzeczywistości aborcyjnego podziemia oraz aborcji przeprowadzanej „chałupniczymi” metodami.
Wszystkie mamy prawo do decydowania o własnym ciele. Chcemy odzyskać wybór! Domagamy się liberalizacji ustawy aborcyjnej! Chcemy publicznego, bezpłatnego i bezpiecznego dostępu do aborcji! Aborcja prawem, nie towarem! Stop kryminalizacji kobiet!
Inicjatywa 8 Marca
Bez względu na poziom restrykcji aborcja jest, była i nadal będzie dokonywana przez kobiety. Pomimo wrzasków religijnych fanatyków większość kobiet widzi w niej mniejsze zło w porównaniu z koniecznością porzucenia dziecka na ulicy lub skazania go na krótkie i bolesne życie w skutek wad wrodzonych. Kryminalizacja aborcji nie likwiduje zjawiska, lecz spycha je w głąb aborcyjnego podziemia, gdzie o jakości zabiegu decyduje pieniądz. Kiedy aborcja przestaje być prawem staje się towarem.
Bez względu na poziom restrykcji aborcja jest, była i nadal będzie dokonywana przez kobiety. Pomimo wrzasków religijnych fanatyków większość kobiet widzi w niej mniejsze zło w porównaniu z koniecznością porzucenia dziecka na ulicy lub skazania go na krótkie i bolesne życie w skutek wad wrodzonych. Kryminalizacja aborcji nie likwiduje zjawiska, lecz spycha je w głąb aborcyjnego podziemia, gdzie o jakości zabiegu decyduje pieniądz. Kiedy aborcja przestaje być prawem staje się towarem.
Inicjatywa 8 Marca
Dlaczego chcemy wyjść poza „kompromis”? Z tych samych powodów z jakich nie godzimy się na zaostrzenie istniejącego prawa, nie możemy także zgodzić się na utrzymanie istniejącego „kompromisu”. Jest on bowiem kompromisem jedynie dla nielicznych. Delegalizacja aborcji jest atakiem na godność i wolność każdej kobiety, lecz w praktyce nie dotyka nas wszystkich w tym samym stopniu.
Dlaczego chcemy wyjść poza „kompromis”? Z tych samych powodów z jakich nie godzimy się na zaostrzenie istniejącego prawa, nie możemy także zgodzić się na utrzymanie istniejącego „kompromisu”. Jest on bowiem kompromisem jedynie dla nielicznych. Delegalizacja aborcji jest atakiem na godność i wolność każdej kobiety, lecz w praktyce nie dotyka nas wszystkich w tym samym stopniu.