TAP.2?
Bridgestone Polska Oane kontaktowe najblitszego autooyzowanego dealera f irmy Bridgest one są dostępne na naszej stronie i nternetowej
www.bridgestone.pl
fJR/OGESTOnE Your Journey, Our Passion
D
Kazimierz Pasek redaktor naczelny
.Focusa·
laczego tak trudno znaleźć autorów, którzy w sposób przystępny potrafią wytłumaczyć naukowe teorie (mecha-
Tych wszystkich poważnych naukowych pisarzy Steven Pinker, psycholog zajmujący się nauką o języku, w swoim właśnie wydanym poradniku (.Przewodnik o pisaniu w XXI wieku dla nizmy pewnych procesów, istotę konkretnych ludzi myślących") przekonuje, ze najważniejsze to pisać proodkryć itp.) zwykłemu czytelnikowi, sto! Nie ważne są zasady gramatyki, konstrukcji tekstu; powinktóry na określonym zagadnieniu się nie zna? Po niśmy przede wszystkim zwracać uwagę na to, jak język jest pierwsze bardzo trudno przy pisaniu pominąć ekspertom analizowany przez nasz mózg. Zamiast pisać mąd rze, kwiepewne aspekty opisywanego zjawiska, bo wydaje im się, że ciście, zawile, trzeba pisać prosto (tak jak na co dzień komuspłycają wtedy temat, popularyzują wersję wulgarnie okronikujemy się z innymi) i krótko! Żadne odkrycie? Powiedzcie joną. Po drugie każde uproszczenie, sprowadzenie przedto niektórym uczonym, naukowcom, dziennikarzom - u wiestawianego problemu do minimum to popełnienie grzechu lu poprawność merytoryczna powoduje gmatwaninę zdań, śmiertelnego, za który nie dostaną rozgrzeszenia. Po trzecie przez którą nie przebije się nikt o normalnie funkqonu1ącym użyci e normalnych, potocznych, zrozu miałych dla laika słów · mózgu. To właśnie udowadnia Pinker. Ma także j edną radę: na to obniżenie rangi zagadnienia, sprowadzenie autora do roli opisywany problem warto spojrzeć z lotu ptaka. Z takiej wysobyle jakiego pismaka. Po czwarte autorytet, które już zn i ży kości tak samo widzi specjalista jak i myślący laik. Wtedy mogą się do popularyzacji wiedzy, nie myśli o tym, żeby czytelnika łatwiej się dogadać. Az lotu ptaka, oprócz tego, że lepiej widać, zainteresować tematem, pokazać jego znaczenie, powiązanie to także ładniej widać. c.b.d.o. z codziennym życiem. Szkoda na to miejsca, on chce przekazać jak najwięcej wiedzy!
Pułapki
Obserwal:iorium .......„ .•„ •..•••.••••.•• „.„.„.„.„•.•• „ •.• „„ .•..•••6 Medycyna Młodość
mamy we krwi........................................... 14
Kontrowersyjna terapia moze pomóc chorym na alzheimera i inne schorzenia związane z podeszłym wiekiem - lukasz Kaniewski
Kosmos
na Marsie....................................................30
Nad Czerwoną Planetą krążą nowe sondy. Co odkryją? - Tomasz Augustyniak Cywilizaqa Rozmnażajcie się! .....„.„.„..•. . „ .• „.„.•.. „.„.• „ •..•.• „ . „ „ •... 36
Jak różne kraje próbują skłonić swoich obywateli do posiadania dzieci - Michał Fiedorowicz
Jedyne zwierzęta urządzające innym pogrzeby to padlinozercy - Wojciech Mikołuszko
w Indiach i Nepalu wierni składają tysiące zwierząt w ofierze, by uzyskać moc pierwiastka kobiecego - Paweł Skawiński
być
Rozrywka ............................................................................ 50 Kulbura .„..„„...•„„.„......„ ...••.„ ...„.„..„ .•........•..••.••.•..•..•.....•.. 56 H storia
Grzyb na horyzoncie.............................„„„„„.„„„„. 58 Kiedy groził nam atak nuklearny - Andrzej Fedorowicz
Jak tio działa: Bomba atomowa ...„.„... „ .......•••„.„.•..•„ .•..•..•.....•. .•. .•.•.64 Technologia
Zagubieni na cyfrowęj mapie .........„ •.. „ ..„ .•„ . .....66 Elektroniczna nawigacja rozleniwia nasze szare komórki - Jan Stradowski Focus - Listopad 2014
1okrutni potrafią być ludzie.
Jesz dużo białka? Zamiast mięśni mozesz 7.:!:~~h~ od_:ować osteoporozę rf'O"~ra-;.~6
Psychologia
Dlaczego nie pamiętamy pierwszych lat życia? - Krystyna Romanowska Technologia
Kto manipul4ie naszymi emoc(jami? ............84 Robi to praktycznie każda większa ńrma internetowa. Stawką są miliardy dolarów z reklam - Marek Matacz
Biznes zza krab .............................................................. 88 Więźniowie
w służbie korporacji - Kamil Nadolski
Genialna bzdura: Yeti ........................................ 92
mibów.......................................46
na myszy z różnych epok
pokazują, jak bardzo kreatywni
Wiek cierńny ..........................................................„ ..•.......78
Gadżety ............................................ „ ••••••••...•.••••••..•.•••••••• 94
Proteiny są dziś w modzie, ale ich nadmiar może szkodliwy dla zdrowia - Marta Zaraska
4
Jesienią
Cywilizacja
Przyroda Znaleźć, zakopać, zjeść ...........................................42
Medycyna Sześć białkowych
Krwawe boginie..............................................................70
Rozmaitości ..................................................................... 76
Motoryzacja ..................................................................22 Pół wieku
Cywilizacja
Co oznaczają kolory i symbole w .Focusie"
O
Technolog~a
Motoryzaqa Wynalazki Internet
Fobosbrony: Ludzie kontra myszy .......... 98 Pytania i Odpowiedzi....................................... 102 Felieton: W górach szybciej płynie czas ............ 106
Przyroda Nauka o Ziemi Ekologia
e
O
~~~~~s
Medycyna ·Zdrowie Cywilizacja Historia Psychologia Ekonomia Kul.urc.
Obserwatorium
Piękne inaczęj Nie ma jednego wspólnego dla całej ludzkości kanonu urody. Do takiego wniosku doszła młoda amerykańska artystka Esther Honig. Aby potwierdzić swoje przypuszczenia, dziewczyna wysłała swoją fotografię do 40 grafików z 25 krajów świata. Zatrudnieni za pośrednictwem serwisu internetowego Fiverr artyści mieli za zadanie wykonać dowolny retusz portretu Esther - mogli nałożyć cyfrowy makijaż, zaproponować uczesanie lub nawet zmienić kształt ust, oczu i nosa. „Projekt »Before & After« pokazuje, jak piękno jest postrzegane w różnych kulturach świata" - powiedziała „Focusowi" artystka. Więcej zdjęć znajdziecie na stronie estherhonig.com. •
O
6
Focus - Listo pad 2014
Wronajesłi mądrzęjsza od siedmiolałika
A W
Jedna z bajek Ezopa opowiada o kruku i dzbanie z wodą. Ptak, by napić się wody, do której nie sięga dziobem, wrzuca do naczynia kamyki i w ten sposób podnosi poziom wody. Najnowsze badania, zainspirowane Ezopową bajką, pokazały, że w manipulowaniu poziomem wody w naczyniu wrony brodate (Corvus moneduloides), endemiczny gatunek z Nowej Kaledonii, są równie dobre jak siedmioletnie dzieci. Corina Logan z University of California w Santa Barbara opisała w prestiżowym periodyku „PloS One" serię eksperymentów wykonanych z pomocą biologów z University of Auckland. Najpierw naukowcy przygotowali dwa pojemniki na wodę takiej samej wysokości, lecz różnej średnicy i co za tym idzie - objętości. Celem było sprawdzenie, czy ptaki odgadną, do którego naczynia powinny wrzucać kamyki, by dos i ęgnąć nagrody unoszącej się na powierzchni wody. Więk szość uczestn i czących w teście wron brodatych poradziła sobie z tym zadaniem. N astępny test był trudniejszy: naukowcy postawili przed wronami dwa zestawy. Jeden stanowiły po prostu dwa pojemniki , drugi - pojemniki połączone ze sobą w niewidoczny sposób pod blatem stołu, co sprawiało, że wrzucanie kamyków do jednego z nich podnosiło poziom wody w drugim. Dzieci do siódmego roku życia nie odgadły, gdzie wrzucać kamyki, by smakołyk wypłynął na górę. Za to jedna z wron poradziła sobie z tym znakomicie. Cale badanie za rejestrowały kamery naukowców. Odniesie• nie do nagrania zamieszczamy powyżej.
~
3i
Kobiety m rugają dwa·razy częściej ni ż
~
i
mężczyźni.
I
--~~~~~~~~I 7
Drony na drut;ach
Obserwatorium
Odkrycie promieniowania X W Polsce nazywamy je najczęściej promieniowaniem rentgenowskim, ale w wielu krajach obowiązuje określenie . promieniowanie X" zaproponowane przez jego odkrywcę Wilhel ma Roentgena. Tajemnicze promieniowanie o nieznanej naturze wydobywało się z lampy próżniowej, lecz nie było tym promieniowaniem, które w ostatnich latach XIX wieku badał Roentgen, podobnie jak wielu innych współczesnych mu fizyków. Sprawiało, że umieszczona wcale nie tak blisko lampy płytka pokryta warstewką platynocyjanku baru zaczynała świecić. 8 listopada 1895 r., historycznego dnia uznawanego za datę odkrycia promieniowania X, Roentgen zauważył, że jeś l i ustawi na drodze promieni przeszkodę - pierwotnie użył książek i sterty papierów - świecenie nie ustaje, co znaczyło, że promienie przenikają przez różne przedmioty. Fizyk kontynuował eksperymenty z rozmaitymi materiałami, sprawdził między innymi, czy promienie przechodzą przez ludzkie ciało. Okazało się, że tak, lecz nie przez kości! Podekscytowany Roen tgen wykonał wówczas słynną fotografię dłoni swojej żony Anny Berthy Ludwig. Zobaczenie zdjęcia fragmentu swego szkieletu ze złotym pierścionkiem na palcu było dla niej nie lada szokiem - wykrzyknęła ponoć, że zobaczyła własną śmierć. Roentgen przerażony był czymś innym: obawiał się, że któryś z fizyków dokona tego samego odkrycia i ogłosi je wcześniej, więc w ogromnym pośpiechu spisał i opublikował wyniki eksperymentów. Wynalazek bardzo szybko znalazł zastosowanie w medycynie i do dziś ma dla niej ogromną wartość. W 1901 r. Roentgen otrzymał pierwszą w historii Nagrodę Nobla w dziedzinie fi zyki. •
8
Focus - Ltstopad 2014
A. W
odróżnieniu od wojskowych drony cywilne, które będą pełnić rolę kurierów, bardziej niż samoloty powinny przypominać ptaki - tłumaczy Rick Coryz MIT. Ograniczony zasięg powoduje, że po zakończonym zadaniu bezzałogowce muszą wróci ć do bazy, aby naładować baterie. Zamiast tego niewielki, napędzany silnikiem elektrycznym samolot mógłby się dołado wać, „siadając" na linii wysokiego nap ięcia. Dzięki niezwykle precyzyjnej ocenie odległości od punktu lądowania oraz umiejętności natychmiastowej zmiany ułożenia skrzydeł ptaki potrafią wylądować niemal w każdym miejscu. Naśladujący je szybowiec Ricka Cory'ego potrafi powtórzyć tę sztuczkę przy użyciu pokładowych czujników, a lin ię wysokiego napięcia lokalizuje na podstawie analizy otaczającego ją pola elektromagnetycznego. •
t.:,,
Ptaki siadają ce na liniach wysokiego napi ęcia stały si ę inspiracją do budowy drona.
loboa. pkl~d·~
dron.
Wydry morskie często podczas snu trzymają się za łapki.
Dmuchana sala koncertJowa
O
Ktoś mógłby pomyśleć, że muzyka j est ostatnią rzeczą, jakiej potTze bują ludzie doświadczeni klęską żywiołową . Michael Haefliger, dyrektor
Festiwalu w Lucernie, jest innego zdania. Tuż po trzęsieniu ziemi, które naw iedziło
Japonię 11 marca 2011 roku, zaczął myśleć o tym, jak pomóc m i eszkańcom terenów dotkniętych
kataklizmem. Tak narodzi ł si ę pomysł przenośnej nadmuchiwanej sali koncertowej. Jej nazwa - Ark Nova - nawiązuje do biblijnej arki Noego i ma przywodzić na myśl nadzi eję i odrodzenie. Twórcami tej niezwykłej budowli są japoński architekt Arata lsozaki (zaprojektował m.in. Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha" w Krakowie) oraz pochod zą cy z Mumbaju rzeźbiarz Anish Kapoor. Z zewnątrz nadmuchiwana sala koncertowa wygląda jak monstrualnie wielki bakłażan lub fioletowy pączek z dziurką. W środku widać , że kształt bryły jest bardziej skomplikowany, a przenikające przez poliestrową membranę światło mimo jednolitego koloru upodabnia wnętrze do rozświetlonych przez witraże katedr. Po złożeniu salę mieszczącą od 500 do 700 osób można schować do kontenera o wymiarach 3,5 na 3,5 rnetra, załadować na ciężarówkę i zawieźć w inne miejsce. Ponowne napompowanie jej powietrzem zajmuje tylko godzi nę. •
Nadmuchiwaną filharmonię można
problemu
bez do kolejnych miejsc kataklizmami.
przenosić
dotkniętych
9
18611 .. .. .ia.86-1889
Obserwatorium
W Warszawie na świat przychodz1 Mana
Pracuje jako guwernantka Żórawskich
w Szczukach
1891 Po przeprowadce do Paryza rozpoczyna studia z fizyki na Sorbonie.
Skłodowska
1893
189~
UzyskuJe dyplom z fizyki
Poznaje Piotra Cune i uzyskuje dyplom z matematykr
1896
Maria i Piotr Cune
biorą ślub.
Maria Skłodowska-Curie A V
Maria Salomea Skłodowska, piąte dziecko w rodzinie polskich nauczycieli, była chemiczką i fizyczką, pionierką w dziedzinie promieniotwór-
czości.
Oprócz innych zasług Maria jako jedyna kobieta w historii została uhonoroNobla w dwóch różnych dziedzinach - fizyce i chemii. Była także pierwszą kobietą, która objęła katedrę na uniwersytecie. W 1896 roku Henri Becquerel odkrył, że sole uranu samoistnie emitują promieniowanie. W wyniku licznych doświadczeń ustalił , że jest to właściwość atomu uranu, niezależna od jego postaci fizycznej czy chemicznej, znana dziś pod pojęciem promieniotwórczości naturalnej. •
wana
Nagrodą
co TO JfST PROMlfNIDTWÓRCZOŚĆ NnTURnLNn? To po prostu emisja promreniowania przez izotop niestabilny, czyli taką odmianę pierwiastka, która produkuje energię, dążąc do stanu równowagi.
Lege nda
Maria Curie
O Proton
• Neutron • Elektron RODZAJE PROMIENIOWANIA RADIOAKTYWNEGO
Atom izotopu
Alfa
niestałego
/
PRZENIKANIE Promieniowanie moze zostać zatrzymane przez.„
Emisja Jądra helu
.kartkę
papieru
warstwę
akum1nium
•
Beta Emisja elektronu lub pozytonu
.. .grubą warstwę
olowiu Gamma ~~~~~~~~--'~~~~-+
Henri Becquerel
lub betonu
~
Fala elektromagnetyczna wysokie) częstotliwości Małżeństwo Curie kontynuowało prace rozpoczęte przez Becquerela, a Maria jako pierwsza nazwała odkryte zjawisko promieniotwórczością w swojej pracy doktorskie) przedstaw1one1w1903 roku.
Mentor Marii w badaniach naukowych.
mn•
·-·"~·-
siw~--.- „
. -·~...,. .y s~ratowej Mana zauważy/a że w s~p1tą.lil,Cll polowych nie istniały stanowiska .radrolog1czne Urządzenia rentgenowskie były P . nieznane w medycynie . k . rawie Skłodowska-Curie włas:C°/s owe1. Aby to zmrenić, Maria rentgenowski w samochod ęcz~1e zamontowała aparat tworząc w ten s osób i zie ostawczym Renault, w historii, nazw:ny rentgenowski
~ana wyposazyla 20 s~mochodów dos awczych w_aparaty rentgenowskie. własnoręcznie.
.L:P~~s~irieo}azd
JAK DZIAŁAŁ APA . RENTGENOWSKI? Rolka Przekazu-
·
je ładunek elek. tronowy do rur)(..~
Crookes .
~=vJ""-1
1wytwarza promieniowanie elektromagnetyczne .
Kh sza
~otograficzna
J
~~~~~.;::::_~~~---------~~~
W ciągu dwóch lat ponad 150 osób przeszkolono z obsługi aparatu. a w pojazdach rentgeno'l'.'sk1ch przebadano ponad m1hon pacjentów.
1898
~~ ~- 1906 ~~
1903
Maria 1Piotr odkrywają promie- · Malzonkowie otrzymują
oraz dwa nowe pierwiastki rad 1 polon.
Nagrodę Nobla
,
I\
(ł_(<~l"iI'•«/IJ
~
w dziedzinie fizyki ~
193q--~
W Paryzu powstaje Instytut Radowy, Maria obejmuje w nim kierownictwo laboratorium.
1910 '-------1911 'fl4I
niotwórczosć
f,t&it„~a'h~.
~----- 191q
W Paryzu ginie Piotr Curie potrącony przez Maria publikuje wóz. Maria obej- traktat na temat muje jego kate- promieniotwórczości. drę na uczelni.
Otrzymuie Nagrodę Nobla w dz1edzrn1e chemii
Umiera w Passy na niedokl'Wlstość aplastyczną spowodowaną długotrwałą ekspozyqą
organizmu na promieniowanie radioaktywne.
Fragment oryginalnego notatnika Marii, z krótkim opisem elektrometru. i
I
.
ćłc
I
,_
, _,__
'1-„1„~A
11,f (fl'l-ft.JJ,,C"-A.'' I
-,
(},,,,1/4 ?' „j„,._u:„;„~, "'' ~9,',.,,. . Elektrometr wskazówki ze stali, amortyzaCja magnetyczna. wskazowka z bardzo lekkiego aluminium"
wany profesorem tej uczel111. Zanim rozpoczął współ pracę z Marią, zajmował się
wJnKI SPOSÓB MnRln I PIOTR MlfRZYLI NnTtŻfNlf PRDMlfNIOWnNln?
krystalografią.
Piotr zajmował się projektowaniem różnego rodzaju urządzeń, na których pracowała Maria, m.in. opracował wagę z piezoelektrycznego kwarcu oraz elektrometr. Dzięki temu małżon kowie Curie odkryli, że natężenie promieniowania można dokładnie zm i erzyć. WAGA Legenda • ladunek pochodzący • Ladunek pochodzący z urny z wagi
Z PrEZOELEl
Kwarc ulega zniekształ ceniu pod wpływem c1ęzaru i em1tu1e elektrony
'KWARCU Blacha z rzniętego - --+-4-t-.• kwarcu
ELEKTROMETR l
(elektryczność)
O Lustro odbija światło, które
Blaszana klatka
Mąż i pomocnik Marii
pada na linijkę, wędrując od punktu A do punktu B.
ML !Al.OWA URNA
W urnie zostaje umieszczony pierwiastek promieniotwórczy poddany badaniu. Energia, którą wytwarza pierwiastek. jest przekazywana do elektrometru.
Drewniana podpora Kabel podłączony do kwadrantu przeciwnego. Łącznik
UNIJl
O Kabel, który łączy
elektrometr z wagą, zostaje odłączony
• I
Cięzarki
B
~
których wagi zależy ładunek przekazany do elektrometru.
ładowuje początkowy ładunek
-
pochodzący od wagi i lustro wraca do pozycji wyjściowej
.'"~~ -.· ··v .„ .. : ~-
ZEGAREK
..;:::::::::. ~
O Energia pochodząca z urny roz-
O Na wadze umieszczane są ciężarki, od
CD ODKRYLI MnRln I PIOTR?
Kwadranty
za pomocą zegarka mierzy się czas, w którym światło przechodziło od punktu A do punktu 8; definiuje on natężenie promieniotwórczości pierwiastka.
~
. ;.-~·. ~ ·
„ -•..:,,;,,.;
-
.
:·
BLENDA URANOWA Jest to jedna Mana uzyskała gram chlorku radu z najczęsciej spotykanych rud uranu Ma z prawie ośmiu ton blendy uranowej kolor zielonkawobrunatny i powstaie z niej Zaprezentowała go przed gronem nazólty pyl, który św1ec1 w c1emnośc1 z po-,,.,... ukowcow w 1902 r w tym naczymu. wodu właśc1wośc1 promieniotwórczych
~JJ.') . .. Małżeristwo Curie prowadziło .... „ badania nad promieniotwórczością oraz właściwościami wszystkich ówcześnie znanych pierwiastków Układ okresowy promieniotwórczych, w tym uranu Chlorek radu wydzlel6ny 1 toru. W pewnym momencie • z blendy urańoWett~ zauważyli jednak, ze i stnieją związki chemiczne emitujące silniejsze promieniowanie. 11 W 1898 r po wyizolowaniu BADALI... ODKRYLI... uranu znajdującego się Nazwa tego pierwiastka poMa biały kolor. czernieje w wyw blendzie uranowej Maria chodzi od 1m1ema nordyckiemku kontaktu z powietrzem go boga Thora. Curie odkryli, Jest milion razy bardziej proi Piotr odkryli rad 1 polon. ze jest prom1emotwórczy. mieniotwórczy mz uran. To odkrycie przyrnosło Marii Nagrodę Nobla w dziedzinie Otrzymał nazwę w 1789 r. Nazwany na cześc ojczyna cześć planety Uran, odzny Marii, występuje tylko chemii (Piotr zmarł 5 lat krytej w tamtej epoce. Jest w naturalnych minerałach przed jej przyznaniem). J
-
; ·,
•
___
.,_____==n o 70 proc. gęstszy od ołowiu.
Można
za-
uwazyć, Jak szkłoule o
zmszczen wwymku kontaktu z radem
uranowych.
11
Kameleon w wafelku J eżeli planuj ecie podróż do K atalon ii, konieczn ie zaj rzyj cie d o miej scowości Bl anes n i edal eko Bar c elony. W tamtejszej lodziarni lceXperience można spróbować nietypowych lodów. O ile w przypadku zwyczajnych lodów najważn iej szy jest smak, o tyle Xamaleón - deser stworzony przez hiszpańskiego fizyka Manuela Linaresa - przyciąga uwagę kolorem. Nie jest to wcale kolor niezwykły, ot, zwyczajny bladoniebieski, ale zmienia się w miarę lizania - najpierw na różowy, a następnie purpurowy. Efekt może nie jest tak powal ający, jaki byłby, gdyby lody zmieniały się z żółtych w zielone, ale i tak lody choć ma le ńkie i drogie - cieszą się sporym powodzeniem. Wbrew pozorom, jak przekonuje twórca, zawierają wyłączn ie naturalne składniki. Mechanizmu zmiany koloru nie chce jednak zdradzić, ujawnił jedynie, że w procesie ma znaczenie temperatura i enzymy z ludzkiej śliny. Przed podan iem g klientowi umieszczona w wafelku porcja lodów jest spryskiwana tajemniczą 1 cieczą, którą Linares nazywa „eliksirem miłości" - zadaniem eliksiru jest : przyspieszenie procesu zmiany koloru.
O Nazwn planet;ę! A W
liczb a odkrytych przez astronomów planet pozasłonecznych już dawno przekroczyła tysiąc, a konia z rzędem temu, kto potrafiłby wymienić nazwę choć jedn ej z nich. Przyczyna jest prosta - nazw planet pozasłonecznych, takich jak PSR 81620-26 b czy HD 209458 b, nie sposób zapamiętać. Kilka planet zd obyło popularność również pod· innymi nazwami - np. dwie wyżej wymienione to Matuzalem i Ozyrys. Miana te nie są jednak oficjalnie uznane przez Międzynarodo wą Unię Astronomiczną, która skwapliwie pilnuje, by nikt inny nazw ciałom niebieskim nie nadawał. Jednak i ta szacowna instytucja w koń cu poszła z duchem czasu i pozwoliła zwykłym śmiertelnikom wziąć udział w wyborze przyjaźn i ejszych nazw planet pozasłonecznych. Nowe na"ZW'f nie zastąpią tych złożonych z na"ZW'f gwiazdy i litery planety będą miały dwie nazwy oficjalne. Na razie na nowe imiona czeka 305 planet odkrytych do końca 2008 roku. Propozycje w ramach projektu NameExoWorlds mogą zgłaszać zorganizowani amatorzy astronomii, np. kluby. Glosowanie - otwarte dla wszystkich - rozpocznie się w marcu przyszłego roku, a w sierpniu Międzynarodowa Unia Astronomiczna ogłosi wyniki na swoim światowym kongresie w Honolulu. •
... Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest najdroższym obiektem powstałym na Ziemi? Jej budowa kosztowała 150 miliardów dolarów.
Nąjgroźnięjsze zwierzęt;a świat;
n
Rekin? Wąż? Wcal e nie! Gatunkami, któ re najbardziej zagrażają życiu ludzi, są komary. Te małe owady odpowiadają za śmierć 725 tys. osób rocznie. Na drugie m iejsce niechlubnego zestawienia trafil i„. ludzie, którzy - poza wojnami - rocznie zabijają aż 4 7 5 tys. pobratymców. Zestawienie 15 najgroźniejszych dla człowieka gatunków opublikował na swoim blogu Bill Gates. •
W
12
Focus - Ltstopad 2014
!
•
• Kom ar
72S
i e
Hipopot am
~ ~90 ofiar OOO ofiar
... M uch a tse-t se
10 OOO ofiar
Glista
~ Słoń
2500 ofiar '~
~
Tasiemiec
...
Pluskwa
10 OOO ofiar • H iena
2S OOO ofiar
100 ofiar
Lew~--~\,
lOD ofi;r
2000 ofiar
~•Wilk
- - - . . . ~ lD ofiar
Kro~y;'J
. 1000 ohar
Rel.
. l~o~
~'
Więcej
informacji na
www.philips.pl/ led
PHILIPS
•
Medycyna
14
s - Listopad 2014
Wystarczy przetoczyć staremu organizmowi młodą krew i dzieje się rzecz
nieprawdopodobna:
czas się cofa, choroby i zwyrodnienia znikają. Taki wampiryzm" działa u myszy. Czy u ludzi też ~~ się sprawdzi? ,, 11
15
•
Medycyna
Łukasz
„Krew
Kaniewski
Niezależny dziennikarz
>>
naukowy
Kalifornii rozpoczyna się jeden z najdziwniejszych eksperymentów w dziejach nowoczesnej medycyny. Grupie starszych ludzi cierpiących na chorobę Alzheimera zostanie przetoczona krew pobrana od osób zdrowych i mających mniej niż 30 lat aukowcy mają nadzieję, że dzięki temu poprawi się pamięć i inne funkcje umysłowe pacjentów. Brzmi trochę jak początek scenariusza dreszczowca klasy B1 Nic dziwnego, że media nazwały ten zabieg „wampirzą terapią''. Oczywiście nie chodzi tu o wampiryzm w dosłownym sensie. Jak już kiedyś pisaliśmy, wypijanie dużych ilości knvi grozi śmiercią wywołaną przez nadmiar żelaza w organizmie. Podczas kalifornijskiego eksperymentu chodzi o transfuzję i to nic całej krwi pobranej od mło dych dawców. Pacjenci dostaną tylko jej płynną część - osocze. Przetaczanie krwi, choć wykonywane od ponad stu lat, nie jest bowiem wcale takie bezpieczne, jak mogłoby się wydawać.
Daje życie i je odbiera Bez transfuzji współczesna chirurgia nie Jednak przetaczanie krwi zawierającej wszystkie typy komórek jest praktykowane coraz rzadziej. Jeśli tylko to moż liwe, pacjent dostaje jeden z tzw. produktów krwiopochodnych: osocze, koncentrat krwinek czerwonych albo płytek krwi. Oczywiście za każdym razem krew jest dokładnie badana: czy nie zawiera groźnych wirusów i czy jej grupa będzie pasować do grupy biorcy. Jednak nie daje to gwarancji bezpieczeństwa. mogłaby istnieć.
16
Focus - Listopad 2014
może być groźna
nawet wtedy, gdy wyjaśnia prof. Steven Hill z University of Texas. Z jego badań wynika, że pacjenci, którym po operacji robiono transfuzję, umierali przedwcześnie dwukrotnie częściej niż ci, którym nic przetaczano krwi. Odpowiadają za to prawdopodobnie gwałtowne reakcje układu odpornościowego biorcy, których nic sposób przewidzieć. Takich przypadków roczn ic odnotowuje się tysiące. Nic dziwnego, że lekarze zalecają pacjentom czekającym na operację, by zawczasu oddali krew. Później podczas zabiegu można im ją przetoczyć. 1b tzw. autotransfuzja - najbezpieczniejsze rozwiązanie, jakie mamy dziś do dyspozycji. W przypadku „wampirzej terapii" jest to jednak niemożliwe. Oczr,viście możemy wyobrazić sobie taki scenariusz: w młodo śc i regularnie oddajemy krew do prywatnego banku, a na stare lata korzystamy z niej, by odzyskać sprawność umysłu. Tyle tylko, że sądzi my, że dopilnowaliśmy wszystkiego" -
przechowywanie takiego depozytu oznacza go w bardzo niskich temperaturach, a to kosztuje. Obecnie przechowywanie malutkiej próbki krwi pępowinowej oznacza wydatek rzędu 500 zł rocznie. Depozyt z osocza byłby wielokrotnie droższy. Do terapii odmładzającej mózg potrzebna jest więc świeża krew. Na czym polega jej dobroczynne działanie? zamrażanie
Testowane na zszywanych myszach Naukowcy zadają sobie to pytanie już od lat 50. XX wieku. Wtedy to biolodzy ameryka1)scy - Frank Pope, Wanda Lundsdorfi Clive McCay - przeprowadzili kilka doświadczeń, w których łączy~ układy krążenia dwóch myszy, starej i młodej. Jest to dość drastyczna operacja, w której trakcie zwierzęta zostają zszyte brzuchami na resztę swego życia. Stają się więc niejako bliźn iakami syjamskimi. Taką operację fachowo nazywa się p;irabiozą heterochron iczn ą. Za każdym razem badacze stwierdzali, że starszy z gryzoni zyskiwał na przymusowym
Białko GDF11, uznawane za czynnik odmładzający organizm. występuje w wielu jego tkankach Uczeni nadal jednak nie są pewni.jak działa ta substancja Na pewno ma związek z funkCjonowaniem neuronów i mięśnia sercowego.
0
..... „ GOiii
!*afU
braterstwie krwi: poprawiało s ię jego zdrowie i żył dłużej . U młodszego zmi any zach odziły w dokladnie przeciwnym ki erunku. Skojarzenfa z wampirem wysysającym m ł odość z ofiary są tu więc jak najba rdziej na miejscu.
Za tymi pionierskimi badaniami poszły kolejne, prowadzone bard ziej starannie. W roku 1972 Amerykanie udowod nili niezbicie, że parabioza heterochroniczna wyd łuża życie starszej z połączonych myszy. Kolejne badania przeprowadzili naukowcy radzieccy w latach 80. XX w.: pokazali, że parabioza opóźni a dege nerację umysłową u leciwych gryzoni. Potem jednak sprawa przyc ichła na wiele lat. Być może dJatego, że parabioza kompletni e nie nadaje się na terapię dla ludzi. Jak j uż wspomnieliśmy, samo przetoczenie kr wi jest dl a nas
ale
Odmładzają ce bi ałko
leczy serce Jest to o tyle prostsze, że naukowcy wreszcie zaczynają rozumieć, na czym polega sekret m łodej krwi. W roku 2005 Thomas Rando ze Stanford Un iversity udowodnił, że aktywuje ona komórki macierzyste w starym organizmie. Pod wpływe m tej terapii zaczynały się one dzieli ć i mogły naprawić uszkodzone przez wiek lub ch orobę narządy (badania dotyczyły wątroby, kości i m i ęśni). W 2012 roku wyniki swoich doświadcze11 ogłosi ła Amy Wagers z Harvardu. Wykorzystała stare myszy cierpiące na p\zerost m ięś nia se rcowego. Po podłączeni u ich do krwiobiegu a ~ mł odych gryzoni serca wrócily do zdrowych ig rozmiarów. To był jednak tylko wstęp. Wagers ~ postanowiła znaleźć konkretny składnik młodej krwi, który ma tak dobroczynne działanie. »
e
PO co UCZf NI zszvwnJq MYSZY?
Ł
ryzykowne, a co dopiero połączen ie ukladów dwóch osób! Dopiero niedawno pojawily się nowe możliwości zastosowania wiedzy zdobytej na zszywanych myszach. krwionośnych
ączenie układów krwionośnych zwierząt, zasłużona
czyli parabioza, to metoda dla nauki. Inspiracją dla niej były bliźnięta syjamskie. Ich
organizmy w chwili
przyjścia
na
świat są
ze
sobą zrośnięte
w
różnym
stopniu,
najczęściej występują połączenia między układami krwionośnymi.
Naukowcy eksperymentowali z parabiozą już w XIX wieku. Jednym z pionierów był francuski lekarz Paul Bert, który w ten sposób doskonalił technikę transplantacji. Po unieruchomieniu szczurów wycinał z ich brzuchów pasy skóry, a potem zszywał zwierzęta ze sobą w tych miejscach. Naczynia krwionośne łączyły s i ę i powstawali „bracia syjamscy", połączeni ze sobą na stałe aż do (raczej bliskiego) końca życ i a. W XX wieku rodak Berta, Alexis Carrel, posunął się jeszcze dalej. Najpierw usuwał całe zespoły narządów z klatki piersiowej i brzucha kota czy psa. Potem podłączał tak spreparowane trzewia do układu krwionośnego innego zwierzęcia. N arządy przez j akiś czas funkcjonowały w mia rę normalnie, co pozwoliło Carrelowi snuć śmiałe wizje przeszczepiania różnych organów. Nie doczekał ich realizacji, ale za to wynalazł nowe metody zszywania naczyń krwionośnych. W 1912 roku dostał za to Nagrodę Nobla. Oryginalna metoda Berta została ulepszona przez jego następców mających lepsze narzędzia i sterylne warunki do operowania zwierząt. Zamiast zszywać fragmenty skóry, badacze zaczęli rozcinać brzuchy szczurów czy myszy i łączyć
ze sobą ich otrzewne. To bogato unaczynione błony wyściełające od wewnątrz brzuch i zawarte w nim narządy. W rezultacie zwierzęta mają nie tylko wspólne krążenie, ale też połączone jamy brzuszne. Badacze najczęściej używają osobników bardzo podobnych genetycznie, aby uniknąć reakcji układu odpornościo wego na obce tkanki. Dzięki temu rzadko dochodzi do komplikacji i laboratoryjne „bliźniaki syjamskie" mogą w ten sposób żyć przez miesiące czy nawet lata. Uczeni wykorzystywali parabiozę w niezliczonych badaniach medycznych. Więk szość z nich dotyczyła działania hormonów i czynników wzrostu - substancji, które są roznoszone po organizmie wraz z krwią. W ten sposób badacze odkryli m.in. leptynę, zwaną hormonem głodu i odgrywającą ważną rolę m. in. w rozwoju cukrzycy, a także czynnik PHF odpowiedzialny za część przypadków nadciśnienia tętniczego.
Szczyt popularności parabioza osiągnęła między 1960 a 1980 rokiem. Potem ustąpiła miejsca innym, bardziej precyzyjnym i mniej inwazyjnym metodom. W wielu krajach została całkowicie zarzucona. Teraz wraca do łask na fali badań nad starzeniem się organizmu. Wygląda więc na to, że w laboratoriach znów zaroi się od połączonych brzuchami myszy...
17
•
Medycyna
»
Po wielu żm udnych analizach udało jej si ę to. Eliksirem młodości ma być białko GDFll. Krew młodych zwierząt zawiera go dużo, ale z wiekiem jego poziom spada. Gdy naukowcy podali starym chorym myszom sarno GDF l 1, efel-.'t był niemal tak dobry jak w przypadku parabiozy. Inny eksperyment wykaza ł, że odmładzające białko zwiększa liczbę komórek macierzystych w mózgach myszy. Droga do eksperymentów na ludziach stanę ła otworem.
Krwiopoca pomaga na wszystko Czy to koniec dług iego oczekiwania? Od czasów wierzymy przecież, że młodość i starość marny we krwi. Nie chodzi tu tylko o legendy o wampirach. Już u Owidiusza możemy znaleźć opowieść o tym. jak Medea nie tylko uzdrowiła, ale wręcz odm łodziła Ajzona, ojca Jazona. Zrobiła to, upuszczając z niego krew i zastępując ją tajemnym eliksirem. niepamiętnych
Starsze nawet od dzieł Owidiusza jest stosowanie pijawek w medycynie. Wykorzystywano je w starożytn ych Chinach, Egipcie i Grecji. Ci mali krwiop ijcy mieli być panaceum na wszelkie choroby. Mechanizm terapii starożytni medycy przedstawiali w rozmaity sposób. Jedni uważali, że we krwi są demony, 1-.'tórc pijawki wysysają. Inni - że zwierzęta te usuwają nadmia·r wilgoci z organizmu. Wiara w „zh} krew" była powszech na przez stulecia, a zabiegi jej upuszcZania praktykowano jeszcze wXJX wieku. Narodziny współczesn ej medycyny odesłały pijawki do lam usa na długie lata. Dziś zwierzęta te, pochodzące ze sterylnych hodowli, są czasem stosowane przez ch irurgów. Pomagają odsysać krew gromadzącą się pod skórą pacjenta po niektórych zabiegach, takich jak przyszycie palców. O wiele większą karierę pijawki robią w branży kosmetycznej.
Mają być
- a jakże - sposobem na zachowanie Ich wielką fanką jest aktorka Demi Moore. Wiele kobiet (przynajmniej tych, które na to stać) idzie za przykładem gwiazdy. Czy pijawki wraz z krwią wysysają z nich starość? No cóż, wiara potrafi czynić cuda, które medycyna nazywa efektem placebo. Zabieg nie musi być skuteczny- wystarczy, że jest egzotyczny, drogi i trochę szokujący, by poddające się mu osoby poczuły przypł yw sił i dobrego samopoczucia. młodości.
Zastrzyki lub kaleczenie twarzy Inna celebrytka, bohaterka licznych reality shows, Kim Kardashian również odmład1.a się w dość krwawy sposób. Stosuje tzw. terapię PRP. Polega ona na wstrqkiwaniu oso-
-
cza i płytek krwi w miejsca, po których najbardziej widać upływ lat (policzki, szczęka, szyja, dłonie). Lekarze udowodnili skuteczność tej terapii w leczeniu trudno gojących się kontuzji, np. u sportowców.
Czy ma ona także działanie odmładzają ce? Kardashian twierdzi, że tak, podobnie jak przedstawiciele prywatnej New York C ity Anti Ageing Clink, w której gwiazda poddaje się zabiegom. A nie są one specjalnie skomplikowane. Wystarczy pobrać krew od klientki, odwirować ją i uzyskane w ten sposób osocze z płytkami wstrzyknąć pod skórę. Przypomina to nieco wspomnianą wcześniej autotransfuzję. jeden zabieg trwa 20 minut i kosztuje okolo tysiąca dolarów. Procedura PRP wykonana przez profesjonalistów jest bezpieczna dla zdrowia. Nie moż na tego powiedzieć o kolejnym krwawym sposobie na młody wygląd: terapii mikroigielkami. Zabieg wykonuje się za pomocą wałeczka, z którego wystają maleńkie kolce. Jeżeli takim narzędziem tortur przejedziemy po twarzy. powstaną mikroskopijne ranki, w których ponoć rośnie produkcja kolagenu odpowiedzialnego za jędrność i miody wygląd skóry.
Nie ma jednak żad nych bada1i naukowych pozytywne działanie mikroigiełek. Może natomiast dojść do powikłań takich jak podrażnienia, infekcje skóry czy pojawienie się trądziku. Wiele takich przypadków odnotowano w Azji, gdzie zabiegi te są wyjąt- ~ kowo popularne. Władze Hongkongu wydały 111 nawet oficjalne ostrzeżenie przed kosmetycznymi torturami. potwierdzających
i
I
Transfuzja kontra
białko
Niezależnie od skuteczności
~
a
i marketingu, 5 terapie te pozostają jednak tylko mało istotny- ~ mi zabiegami kosmetycznymi. Co innego prze- ~ taczanie młodej krwi. Tu gra się toczy o wy- ~ soką stawkę: odmlodzcnie całego organizmu, powstrzymanie nieuleczalnych dotąd chorób, ~ wydłużenie życia. Dlatego wszyscy czekają na 5 wynik eksperymentu z udziałem łudzi, który ~ prowadzi w Kalifornii renomowany Stanford University. »
i
e
Klf DY KRfW Źlf WPŁYWn Nn MÓZG dla ludzi z rzadką grupą krwi AB. badaczy kierowany przez dr Mary Cushman z University of Vermont odkrył, że u takich osób ryzyko zaburzeń funkcjonowania mózgu w podeszłym wieku jest niemal dwukrotnie większe. Chodzi przede wszystkim o problemy'z pam i ęcią, mową iskupianiem uwagi. Naukowcy podejrzewają, że osoby
Z
ła wiadomość Zespół
z grupą AB częściej cierpią na zaburzenia krzepnięcia krwi. Może to zwiększać ryzyko uszkodzeń mózgu (np. wskutek udaru) i prowadzić do szybszego rozwoju demencji.
Czy się uda? N ie jest to wcale takie pewne. Ostatecznie to, co działa u myszy, niekoniecznie sprawdza się u ludzi. Poza tym czym innym jest połączenie dwóch układów krążenia, jak w pnypadku parabiozy, a czym innym przetoczenie osocza. To drugie w badaniach na zwierLętach było zdecydowanie mniej skuteczne. Z drugiej strony, testy wykonywane u pacjentów chorych na alzheimera tuż po zabiegu mogą wykryć nawet niewielką poprawę funkcjonowania władz poznawczych. Gdyby coś takiego udało się zaobserwować, oznaczałoby to, że uczeni są na dobrym tropie. Poza tym taki eksperyment można było przeprowadzić praktyczni e od razu. Przetaczanie osocza to sprawdzona procedura, w ięc naukowcy ze Stanford University nie musieli długo czekać na zezwolenia. Zwłaszcza że mają j uż obiecujące wyniki badań na zwiertętach odmłodzili stare myszy, wstrzykując im osocze pobrane od młodych ludzi. A co z białkiem GDF l l , na 1..-tóre stawiają badacze z Harvardu? Trzeba wielu żmudnych badań, by stało się jasne, czy i jak ta substancja może pomóc ludziom. Możliwe też, że we krwi młodych ludzi znajduje się więcej takich skład ników i dopiero ich łączne dŻiałanie odmładza organizm. Rozszyfrowanie tej zagadki zajmie lata, o ile nie dziesięciolecia.
forum internetowym Longecity zawrzało. Jeden z uczestników dyskusji zaczął organizować zrzutkę na zakup niezwykłego białka. Można je bowiem zamówić przez internet. I to nie w wersji mysiej, ale ludzkiej. GDF I 1 produkują zmodyfikowane bakterie Escherichia coli. Jeden miligram tej substancji kosztuje 3,9 tys. dolarów. Tchoć robienie takich eksperymentów na własnym organizmie może być bardzo groźne, pewnie znajdzie się ktoś, kto zaryzykuje. Jeszcze łatwiej może rozwinąć się handel „ młodą" krwi ą. Na świ ecie nie brakuje starzejących się milionerów, których byłoby stać na jej kupowanie. Wystarczy się zgłosić do prywatnej kliniki. Dawca dostaje pieniądze, biorca - odmładzającą trans fuzję osocza. Pomijaj ąc ryzyko zwi ązane z przetoczeniem, nie byłoby to pozytywne zjawisko. Już dziś brakuje krwi dla ofiar wypadków i pacjentów na stolach operacyj nych. Pozostaje mieć nadzieję, że jeśli og mładzająca terapia okaże się skuteczna, będzie dostępna dla wszystkich potrzebujących. Opowieści o wampirach wysysających młodość z innych powinny na zawsze pozostać wśród baje~
dla bogal:iych?
Jednak ludzie często nie chcą czekać. Jeśli ktoś cierpi na nieuleczalną chorobę, może spróbować nawet niesprawdzonych i podejrzanych terapii. Podobnie jest ze starzen iem się: powstrzymanie go jest od wieków marzeniem ludzi. Za młodość j esteśmy skłonni wicie zapłacić. Zaraz po ogłoszeniu najnowszych bada1i nad G DFl 1 na poświęconym długowieczności
20
Focus · Listopad 2014
"' ~
~ ~
X ~ Łukasz współpraca:
DL' GLOD
Młodo ść
I~
Kaniewski Jan Stradowski
HWIEDZV
1---------1+--------1 Nasz artykuł o wampirach - www.bit.ly/ fcswamp Strona laboratońum prowadzącego badania nad odmładzającym działaniem tran -~ fuzJi - www.bit.ly/twclab Więcej o nowatorskich metodach leczenia - .Medycyna wokół nas' . praca zbiorowa (G+J Książki 2012)
POJnzov PRZYSZŁOŚCI
Pęd
do prędkości
Najszybsze samoloty latają z szybkością 3,5 tys. kilometrów na godzinę. Samochody, które musz ą przeci e ż toczyć się po ziemi, są od nich ponad połowę wolniejsze. To nie oznacza, ż e niebawem motoryzacja nie przyspieszy„. Ili llll IIli IIli Ili Ili Ili Illlll IIli IIIli IIIli IIIIIli IIIIIli IIIli IIli IIli IIl i IIllll Illll Illll IIli IIli Illll Illll Ili IIIli I1111111111111111111111111111111111111111 laczego bijemy rekordy prędkości? Może dla mołoj eckiej sławy? A może po prostu chcemy pokazać innym, że nasze rozwiązania są najlepsze? Prawda jest taka, że konstruktorzy i reprezentujący ich kierowcy walczą o palmę pierwszeństwa od chwili, gdy Karl Benz zbudował swój trój kołowy weh,ikuł. Do dz i ś niepobity rekord pochodzi z 1997 roku. Andy Green, pilot latający bojowymi odrzutowcami, rozpędził wtedy eksperymentalny pojazd Thrust SSC do prędkośc i 1228 km/godz. Anglik przekroczył prędkość dźwięku, czyli poruszał się po ziemi z prędkością większą niż najszybsze pasażerskie airbusy i boeingi. Teraz Andy Green wraz ze słynnym konstruktorem Richardem Noble mają ambicje pobić kolejny rekord. Brytyjczycy zapow iedzieli, że w niedalekiej przyszłości podejmą prót5ę rozpędzenia się do 1600 km/godz.! Przy współpracy firmy Castrol, Green i Noble budują całkiem nowy bolid Bloodhound SSC. Maszyna ma niemal 14 metrów długości , a jej silniki - rakietowy i turbinowy odrzutowy-główny - gwarantują moc łączną 180 bolidów Formuły 1 lub ... pasażerskiego transatlantyka Queen Elizabeth li (szacunkowo 135 tys. koni mechanicznych) . Bloodhound SSC jest potężny (3 metry wysokości), ma 200-metrowy promień skrętu i w zasadzie trudno nazwać go samochodem. Wprawdzie wyposażono go w cztery koła, ale daleko im do klasycznych samochodowych felg (ze względu na l i czbę obrotów przy pełnej prędkości t rzeba je było wytoczyć z jednego kawałka lotniczego aluminium). Chociaż zastosowano najnowszej generacji materiały konstrukcyjne (w tym włókno węglowe, z którego powstała „cela bezpieczeństwa" dla kierowcy) masa własna pojazdu sięga aż 7 ton. Jak
O
22
Focus - Llstopad 2014
wyliczono, rozpędzanie Bloodhounda SSC do 1600 km/godz. zajmie zaledwie 55 sekund. Trzeba będzie ta kże wytyczyć gładki tor długości. .. 20 kilometrów.
Na asfalcie i na dniejeziora Od końca XIX w ieku wielokrot nie zmien i ały się koncepcje najszybszych aut. Na początku, gdy nie znano jeszcze technologii rakietowej, królowały silniki o potężnych pojemnościach. W latach 20. XX wieku powstał Fiat Mephistofeles. Prototypowy bolid był na pędzany sześciocyl i n d rowym silnikiem z samolotu Fiat S84 o pojemności - uwaga - ponad 21 litrów (dla porównania duże silniki w potężnych samochodach z USA mają po 6-7 litrów pojemnośc i , a więc są od ta mtej jednostki lekko l icząc trzykrotnie mniejsze). W szalonym Mephistofelesie, w którym napęd na tylne koła był przekazywany nietypowo, bo przez... łańcuch, w roku 1924 Ernest Eldridge rozpędził się do 234,9 km/ godz. Do kła dn i e 15 lat później niemieccy konstruktorzy Mercedesa zbudowali maszynę Wl25 Rekordwagen, za której kierownicą słynny Rudolf Caracciola pokonał barierę 43 1 km/godz. Samochód dla Caraccioli - j eśl i porówn ać z Fiatem Eldridge'a - był o w iele l żejszy i mniejszy. W praktyce był to obudowany aluminium bolid z Grand Prix, który napędzał dwunastocylindrowy silnik o mocy 736 koni i pojemności „tylko" 5,5 litra (doładowany za pomocą spręża rek Rootsa). Rekord - to bardzo ciekawa i godna zapamiętania informacja - został pobity na zwyczajnej (choć oczywiście wyłączonej z ruchu) autostradzie i do dziś nikt w takich warunkach nie pojechał szybciej. Były już w tedy szybsze auta (Malcolm Campbell, jadąc 2000-konnym Rolls-Roy-
ce'em, w roku 1935 uzyskał•prędkość 48 1 km/ godz.), ale nikt ich nie testował na asfaltowej drodze. Próby CQ najmniej od lat 20. XX wieku odbywają się na dnie wyschniętego jeziora pod Bonneville w stanie Utah, gdzie jest znacznie więcej miejsca i w ra zie awarii moż n a bezpiecznie wyh amować. Po asfalcie nie da się również jeździć maszynami, które zamiast klasycznego układu na~owego mają silniki odrzutowe bądź rakietowe. Tylko takie maszy-
INNI RfKOROZIŚCI
1924 Sunbeam, 235 km/godz.
1929 5 . P
I
Golden Arrow, 372 km/godz.
1927 ~ Blue Bird V. 484 l
1954 - ~ Bluebird CN7, 648 km/go dz.
1983 ~ Thrust 2. 1026 km/godz.
1997 Thrust SSC, 12 28 km/go dz.
Naszpikowane elektroniką wnętrze
Bloodhounda SSC wykonano - podobnie jak bolidy Formuły 1
- z ekstremalnie wytrzymałego włókna węglowego.
ny są zdolne do jazdy powyżej prędkości dźwięku, co wcale nie znaczy, że nie maj ą alternatywy. Śmiałkowie chcą budować do bicia rekordów bolidy elektryczne (jak choćby pojazd o wdzięcznej nazwie Lola Drayson Bl2/69 Hyper EV, który przed kilkoma miesiącami udało się rozpędzić do 328 km/godz.), czy nawet... parowe.
Para słabsza niż wolt;y W roku 2009 w bazie lotniczej Edwards maszyna z turbiną parową osiągnęła pręd kość 225 km/godz. Zbudowany w Wielkiej Brytanii: British Steam Car „lnspiration" porusza się wolniej niż elektryczna Lola
J.tbiio nłonfy p<ędloi
Drayson, ale to i tak wyn ik godny odnotowania - poprzedni rekord prędkości dla auta parowego Fred Marriot ustanowił w roku 1906, a więc przed 108 laty. Samochód „lnspiration" (długość zaledwie 8 metrów, czyli znacznie mniej niż 14-metrowy B loodhouńd SSC) zyskał miano „najszybszego czajnika świata", ale to nie do końca odpowiada prawdzie. Do napędu bolidu wykonanego z włókna wę glowego i kompozytów
zastosowano aż 13 bojlerów gazowych. Zwykły czajnik nie potrafi wytworzyć takiej chmury pary. .. •
(~~~~~-L_e_s_ze_k_B_e_lk_e~~~~~)
IHQMUJ! Do zatrzymania pojazdu posłużą dwa spadochrony i tradycyjne hamulce hydrauliczne.
I ZWYSCIDDWKI SILNI~
,.
Pojazd będzie
wykorzystywał
750-konny silnik wyłącznie do pompowania utleniacza do paliwa rakietowego.
ł JnK nnK1nn Stosowane w Bloodhoundzie smary wykorzystuje się także
w promach
kosmicznych i satelitach.
ł DIQBfLSKlf KDtn Każde z nich waży 90 kg. Podczas bicia rekordu będą się obracać nawet 170 razy na sekundę.
23
-
Motoryzacja NOWOCZfSNf MIRSTO
Toyotia na kwadrans We francuskim Grenoble ruszył miejski system aut do wynajęcia 11111 111 11111111111111 1111111111111 I I I li I Il I li I li I I I li li I I li 111111111 I li I I li I I I li I I I Ili I I li I I I li I I li li li li I Ili li li I I li 11 1111111111111111 11111 111 111111 1111111 I
W
łasne cztery koła są wygodne, ale nie można zapomihać, że utrzymanie samochodu sporo kosztuje. Najpierw trzeba go kupić, później płacić nie tylko za paliwo, ale też serwisy, części, ubezpieczenie i parkowanie. W Grenoble samochód prywatny może odejść do lamusa, a wszystko za sprawą nowego systemu tzw. car-sharingu, czyli wynajmu krótkoterminowego. Pomysł wdrożony we Francji jest o tyle rewolucyjny, że auto - jedną z 70 elektrycznych toyot - wynajmiemy nawet na kwadrans. Wszystkie zostały
24
Focus - Listopad 2014
włączone do systemu komunikacji miejMieszkańcy Grenoble - dorośli i z praskiej. Używając specjalnej aplikacji do wem jazdy - mogą wynajmować toyoty smartfonów, tabletów i kompu terów sa- . nawet na bardzo krótkie dystanse. Przy mochód można zarezerwować na stacji zwrocie nie muszą szukać wolnego miejsca ładowania znajdującej się najbl iżej inteparkingowego - auto, jak rower wypoży resującego nas przystanku autobusowego czany na ulicy np. w Warszawie, zostawia się w najbliższej celu stacji ładowania. lub tramwajowego. Aplikacja podpowie, gdzie znajdziemy Placi się tylko za samą jazdę i to całkiem samochód z pelnymi bateriami, ale w razie przystępnie - w pełnej taryfie za pierwszy czego można skorzystać z rozbudowanej kwadrans przejażdżki trzeba wydać 3 euro, infrastruktury gniazdek. Oprócz 27 stacji a za każde kolejne 15 minut odpowiednio szybkiego ładowania w różnych częściach dwa euro lub tylko jedno (dla właścicie miasta zainstalowano bowiem aż 120 ta- li rocznych abonamentów przewidziano kich gniazdek. atrakcyjne promocje). •
Adama wyposażono w inteligentny
system poleceń głosowych. Teraz kierowca może odczytać wiadomość tekstową przez syntezator mowy.
Adam
rządzi!
Rocks to nowa mocniejsza wersja Opla ADAM-a. Samochód, który do Polski trafi na początku przyszłego roku, jest przedstawicielem nowej kategorii aut minicrossoverów. M asywną i musku l arną sylwetkę Adama podkreślaj ą bi egn ące wokół całego nadwozia ochronne nakładki w kolorze antracytu. Całości wizerunku d opełn iają srebrne osłony podwozia z przodu i z tyłu oraz montowana standardowo, wyraźnie i.vyeksponowana, chromowana końcówka wydechu. Jak powiedział „Focusowi" Niels Loeb, chef designer Opla i główny projektant nowego Adama, dla dzisiejszych kierowców równie istotna jak os iągi jest m ożliwość personalizacji wygl ądu auta. Wraz z we rsją Rocks w ofercie pojawi się wiele nowych kolorów lakieru, a także szeroki wybór wzorów dachu i opcji wykończenia wn ętrza. Brezentowy dach Swing Top składa się aż do słupków C w zaledwie pięć sekundi oczyw i ście możn a go otworzyć i zam knąć nawet w ruchu przy pręd kości do 140 km/ /godz. Cały modul dachu został przez i nżynierów z Opla dopracowany pod kątem skutecznej izolacji akustycznej kabiny. Dodatkowo w solidnym trójwarstwowym poszyciu zastosowano neoprenową (czyli wykonaną z rodzaju kauczuku syntetycznego) warstwę środkową, która zapewnia ochronę przed deszczem i chłodem. •
O
TECHNO L OGIE
Ładowanie
z podłogi
Hybrydy plug-in, czyli z możliwością doładowania z gniazdka i kilkudziesięciokilometrowym zasięgiem wyłącznie na bateriach, coraz bardziej się rozpowszechniają. Takie auta są bardzo oszczędne, a teraz będą jeszcze wygodniejsze w codziennej eksploatacji za sprawą ładowa n ia bezprzewodowego. Mercedes wespół z BMW pracuje nad i nsta l a cj ą, którą w przyszłości będzie można zamon tować we własnym garażu. Składa się ona z dwóch elementów: uzwojenia wtórnego zintegrowanego z podwoziem samochodu oraz uzwojenia pierwotnego, które inżynierowie z Niemiec proponują wbudować w podłogę. Energia elektryczna będzie przekazywana do akumulatora bez kon ieczności użycia przewodu , indukcyjnie. Premiera już za kilka miesięcy! •
O
--....
lJzwo1enre pierwotne w podłodze lub na podjeździe.
--~~~~~~~~~
25
Przeciwnicy postępu technologicznego narzekają na nadmiar elektroniki w samochodach. Błąd. To właśnie dzięki inteligentnym rozwiązaniom nowy VW Passat jest zwyczajnie bezpieczniejszy. Osiem generacji i 22 mi liony egzemplarzy wyprodukowa- • nych od 1973 roku - Passat to samochód sprawdzony i bardzo lubiany. W najnowszej odsłonie jest o 85 kg lżejszy, bardziej oszczędny (w ofercie m.in. pierwszy taki VW z napędem hybrydowym plug-in oraz 240-konny silnik wysokoprężny zuży wający 5,3 I na setkę) oraz bezpieczniejszy. To zasługa wielu sprytnych systemów, które mają nie tyle zastąpić kierowcę, ile mu pomóc. Tak działa na przykład Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście, który ostrzega i automatycznie hamuje w przypadku zagrożenia kolizją (system rozpoznaje nie tylko pojazdy, ale także pieszych). Przy manewrowaniu z przyczepą przyda się z kolei Trailer Assist. System aktywuje się przyciskiem, a póź niej samochód na podstawie analizy obrazu z kamery cofania automatycznie ingeruj e w elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego. Dzięki temu łatw iej da się wycofać z przyczepą, aby „nie łamała się" w sposób niekontrolowany. Ciekawy jest również Side Assist z funkcją ułatwiającą wyjechanie z miejsca parkingowego oraz asystent jazdy w korkach, który utrzymuje samochód dokładnie na środku pasa ruchu, a przy niższych prędkościach automatycznie przyspiesza i ha• muje, dostosowując prędkość do reszty pojazdów.
O
,.,„.,•.• Sala koncert;owa na
kołach
Wprawdzie podczas jazdy samochodem hałas toczących się opon i szum wiatru mogą zagłuszać dźwięki wydobywające się z głośni ków, ale i tak wielu kierowców lubi słuchać muzyki. Budowa systemu nagłoś nienia nie jest prosta, bo sparo czynników rozprasza dźwięki, pojawiają się odbicia, interferencje oraz szumy. Audiofilski zestaw z firmy Harman Kardan w najnowszym BMW X4 generuje nie tylko dźwięk surround (czyli przestrzenny), ale też ma sporą moc (600 W), indywidu alną korekcję dźwięku i aż 16 głośników (po siedem śred nio- i wysokotonowych oraz dwa centralne głośniki niskotonowe). •
O
26
Focus - Listopad 2014
W TELE W IZJI
Reanimat;orzy znad Wisły
O
Entuzjaści
samochodów dzielą się na dwie grupy.
Jedni zachwycają się najnowszymi autami, bijącymi coraz wyższe rekordy prędkości. Drudzy wolą automobile z duszą, które wbrew logice z każdym rokiem są coraz bardziej stylowe. Nowy program w ramówce Discovery Turbo Xtra pokazuje przygody, jakie spotykają w pracy przedstawicieli tej drugiej grupy. Artur Marciniak i Jakub Nowicki prowadzą warsztat samochodowy · eustom Factory, w którym reanim ują stare samochody i motocykle. Jak sami mówią, przez bramy ich warsztatu przejeżdżają nie tylko jaguary i mercedesy, ale też wołgi i syrenki. I to właśnie auta z dawnego bloku wschodniego sprawiają mechanikom najwięcej radości. Premierowe odcinki w każdą niedzielę o 10.00 i 10.30 na Discovery Turbo Xtra. •
,„„*'•ll•*
LPG z
,o
głową
Gaz płynny w Polsce ma wielu zwolenników, bo na tzw. LPG jeździ się zwyczajnie taniej. Kłopot
Wlew gazu Zbiornik na gaz----Tłumik--------__;;;:'---~--'
w tym, że nie wszystkie samochody „lubią" gaz. Najlepiej, jeśli instalacje są projektowane specjalnie do konkretnych silników. Tak robi włoska firma Land i Renzo, która opracowała instalacje dla czeskich aut marki Skoda z silnikami TSI. W odróżnieniu od popularnych instalacji zastosowano w nich inny sterownik po to, aby precyzyjnie kontrolować ilość wtryskiwanego paliwa i korygować skład m ieszanki d la utrzymania wysokich osiągów oraz niskiej emisji spalin. W nowej instalacji Landi Renzo wyeliminowano problem zacierania wtrysków wskutek przegrzewania się paliwa, które w nich pozostaje. Zapobiega temu przemywanie wtrysków - oczywiście automatyczne - niewielką ilością benzyny oraz podawanie stabilizatora do paliwa i oleju silnikowego. Instalacja LPG działa inteligentnie. Gdy nie ma zapotrzebowania na duże ilości benzyny, silnik pracuje na luzie, kiedy jest najbardziej obciążony - instalacja przełącza się z gazu na całkowite zasilanie benzyną. •
27
Motoryzacja
Focus: Jakie są cechy dobrego pilota? Maciej Wisławski: Trzeba mieć w sobie ogromny spokój wewnętrzny. To cholernie ciężki sport, w którym pojawiają się ekstremalne obciążenie psychiczne i bardzo trudne warunki fizyczne. Temperatury mogą przekraczać 55 st. C! Odporność psychiczna, bardzo pozytywne nastawienie, ogromna wyrozumiałość dla drugiego człowieka - to cechy, które warto wymienić. Nie można być osobą toksyczną. Trzeba być taką gąbką, która wchłania negatywne emocje, jakie pojawiają się w samochodzie. Focus: Kłócił się pan z kierowcami? M .W Nie, wydaje mi się, że nigdy nie dawałem kierowcom powodu do kłót ni. Jeśli sporadycznie popełniałem jakiś błąd, był on na tyle drobny, że nie miał wpływu na wynik. Poza tym zawsze jeź dziłem z profesjonalistami, którzy potrafili trzymać fason. Czasem rzucam, że jedziemy za szybko. To się rzadko zdarza, ale ponieważ cieszę się szacunkiem wśród kierowców, potrafię powiedzieć, że za szybko, niepotrzebnie. Żeby on wiedział, że za chwilę skrzywimy zawieszenie, nadwyrężymy półośkę, złapiemy koło i wtedy dopiero zaczną się nerwy. Swoim kierowcom powtarzam też jedno: Słuchaj. baranie, ty nic nie musisz. To jest sport, chło28
Focus - Listopad 2014
pie, gdzie nie można musieć. Robisz to dla przyjemności. Zagryzasz zęby, wylewasz z siebie litry potu, wydajesz setki tysięcy złotych, dlatego że to lubisz i chcesz to robić. Jeżeli uważasz, że dany zakręt może być ostatnim w twojej karierze, pamiętaj: nic nie musisz. Focus: Jak na przestrzeni lat zmieniała się praca pilota? M.W.: Kiedyś opisywano zakręt, wskazując odpowiednią do jego pokonania prędkość, np.: prawy 70, lewy pełen gaz. Potem określało się bieg, na jakim można było dany zakręt przejechać: lewy, dwa, pełny gaz albo prawy, trzy, gaz, czyli na takim półgazie. Tak było w latach 70.- 80. Na ówczesny poziom naszej wiedzy technicznej to wystarczało. Gdy pojawiły się większe moce, lepsze zawieszenia i wyż sze momenty obrotowe, opisy się zmieniły. Dzisiaj jest to międzynarodowy standard stopnia trudności zakrętów: prawy, jeden - to bardzo ciasny, ostry zakręt, całkowi cie do tyłu, tak jak kąt na tarczy zegara między godziną 12 i 1. Lewy, dwa jest już trochę łagodniejszy. Lewy/prawy trzy to zakręt pod kątem prostym. Taki opis daje kierowcy lepsze wyobrażen i e o stopniu trudności i koniecznej prędkości najazdu. Focus: Nowe technologie wpłynęły na umiejętności zawodników?
M.W.. Kiedyś trików było za d u żo federacja FIA zaczęła zabraniać stosowania niektórych rozwią zań. Przykładem mogą być samochody B-grupy z piekielnymi mocami, ale stosunkowo słabymi zawieszeniami. Takie pojazdy za często wymykały się spod kontroli. Zaczęto więc schodzić z pojemności i poprawiać inne parametry. Ograniczono też stosowanie skomplikowanych systemów sterowania napędami. Chodziło o to, żeby zapobiec eliminacji roli człowi eka ze sportu. Bo rajdy mają być rywalizacją między załogami, zaś rozwój technologii powinien następować niejako przy okazji. i
międzynarodowa
Focus:
Kiedyś
sam był pan
kierowcą ...
W latach 70. zaw rajdach popularnych. Dla mnie to była rozrywka. Chciałem oderwać się od moich szklarni, czyli pracy, jaką miałem w Skierniewicach. Z wykształcenia jestem ogrodnikiem. W rajdach szło mi jednak całkiem n i eźle. Zajmowałem dość wysokie miejsca, szybko zrobiłem licencję, potem drugą. Pewnego razu przyszedł do mnie kolega z propozycją startu w roli pilota w zespole fabrycznym FSM z Bielska-Białej. To była najliczniejsza, najważniejsza, ale też najpiękniejsza klasa, bo liczyła dwadzieścia parę aut, To wtedy zaczął się dla mnie wielki sport. M.W.:
Rzeczywiście .
cząłem startować
Rozmawiała:
Karolina Apiecionek
• •
Kosmos
»
\>\'ystrzelony 28 listopada 1964 roku, osiem miesięcy później pnelccial obok Marsa, przesył ając 21 czarno-białych zdjęć. Wcześniej niepowodzeniem zakończyło się sześć misji, więc naukowcy świętowali. Nawet amerykański prezydent Lyndon B. Johnson dał się sfotografować z oprawionymi w ramkę obrazami obcej planety. Jakość fotografii pozostawiała wiele do życzenia, ale nie pozostawiała wątpliwości. Czerwona Planeta oglądana z bliska nie była tryskającym życiem światem, tylko martwą, przypominaji)cą Ks iężyc pustynią. Temperatura na niej wynosiła minus IOO st C w środk"U dnia, ciśnienie atmosferyczne było ułamkiem tego panującego na Ziem i. Legendarne kanały okazały się zludze niem optycznym. Zamiast nich Mariner pokazał kaniony, pozostalości gór i być może także rzek.
Viking: burze na piasku Miłośników science fiction spotkał zawód, natomiast naukowcy utwierdzili się w przekonaniu, że warto dalej badać odległy glob. Bo choć Mars okazał się zimny, suchy i niegościnny, to nadal najbardziej przypomi n ał Ziemię spośród wszystkich planet w Układzie Słonecznym.
»
• •
»
Kosmos
Na kolorowe zdjęcia jego powierzchni badacze musieli poczekać ki l kanaście lat. W drugiej połowie łat 70. XX wieku amerykańskie lądow niki Viking osiadły w piaszczystych okolicach, pokazując nam rdzawy marsjański krajobraz. Ponieważ Czerwona Planeta jest mniejsza od Ziemi, horyiont wydaje się być dziwnie blisko. Kiedy pogoda jest dobra, niebo ma lekko różo wy kolor, ale gdy na powierzchni szaleją wiatry, całą planetę zasnuwa gęsty pyl. Kolejne misje wzbogacały naszą wiedzę o atmosferze Marsa. Jest bardzo cienka i składa się głównie z dwutlenku węgła - niezbędnego nam tlenu nie ma tam prawie wcale. Czerwona Planeta ma swoje pory roku, a klimat jest zróż nicowany - na półkuli południowej bardziej
skrajny, a na północy łagodniejszy. To z powodu znacznego nachylenia osi planety i wynikających z niego różnic w nasłonecznieniu. Z tej samej przyczyny wiosna jest na północy Marsa dłuższa od jesieni. Potrzeba było wielu prób, żeby w 1997 r. dostarczyć na Marsa kolejny lądownik. Był to Pathfinder, który przywiózł ze sobą zasilany energią słoneczną mobil ny łazik Sojourner. Zrob ił medialną furorę - zdjęcia wykonywane przez jego kamerę błyskawicznie pojawiały się w prasie, telewizji i internecie. Kolejnym zdalnie sterowanym pojazdom zawdzięczamy najbardziej przełomowe odkrycie: potwierdzenie obecności zamarzniętej wody na Czerwonej Planecie. „Łazik Curiosity odkrył ślady wody w kraterze Gale. Znalazł tam m.in. otoczaki, czyli kamienie takie jak te w ziemskich potokach, a także powierzchnię złożoną z minerałów ilastych, świadczącą ewidentnie o istnieniu środowiska wodnego w przeszłości. Dwie poprzednie misje - Spirit i Opportunity - też odkryły wicie ciekawych struktu r na powierzchni marsjańskiej , w tym dziwne kulki nazwane »blueberries«, których pochodzenie nie jest do końca wyjaśnione" - opowiada
dr Natalia Zalewska, geolog planetarny z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Sztuczne satelity krążące nad Marsem miały na swych pokladach coraz doskonalsze kamery. Dzięki nim powstałym.in. bardzo dokładne mapy powierzchni planety. Dziś każdy może je obejrzeć np. w serwisie Google Mars. Uczonym udało się też ustalić, że w przeszłości marsjańska atmosfera była gęstsza, a na jego powierzchni występowała woda w stanie ciektym. Warunki do powstania życia były więc znacznie lepsze niż obecnie.
Nowe wyzwanie: co jest; pod grunl:iem? Powierzchnię
Czerwonej Planety znamy lepiej niż ukształtowanie dna morskiego na Ziemi. Nowym wyzwaniem jest sprawdzenie, co dzieje się głębiej. ,,Do tej pory marsjańskie sondy kopały na głębokość zaledwie 5 cm. Tymczasem kosmiczne promieniowanie przechodzące przez cienką atmosferę może wnikać w grunt, zm ieniając jego sklad i niszcząc występujące tam związki organ iczne" wyjaśnia dr Jorge Vago, kierujący europejską misją ExoMars. W jej ramach za cztery lata na Czerwonej Planecie ma rozpocząć pracę rosyjski łazik dziś
z dwumetrowym wiertlem. Na takiej
głębo
kości może się znajdować materiał nietknięty
promieniowaniem, którego próbki zostaną wysiane na Ziemię. Próbnik NASA o nazwie lnsight będzie badać wnętrze planety do głę bokości 5 metrów. Zbierze również dane na temat procesów zachodzących w jej głębi. Inne zadanie czeka orbiter ExoMars. „Chcemy potwierdzić występowanie metanu w marsjańskiej atmosferze. Przeprowadzimy globalne badania z czułością tysiąckrot nie większą niż do tej pory" - zapowiada dr Vago. Na Ziemi największymi źródła mi tego gazu są mikroorganizmy. Czy na Marsie jest podobnie, czy też metan powstaje tam tylko wskutek aktywności sejsmicznej planety? Odpowiedź na te pytania może być w eksploracji Czerwonej Planety punktem zwrotnym.
Miaja załogowa : po roku 2030 Misja załogowa, choć bardzo kosztowna i stawiająca przed inżynierami ogromne wyzwania, prędzej czy póź niej dojdzie do skutku. I nie jest to tylko 1...-weslia prestiżowa. „Ludzie to bardzo elastyczne maszyny badawcze. Szybko i precyzyjnie reagują na nowe sytuacje, więc jestem pewien, że astronauta zebrał by dużo szybciej i dużo więcej danych i próbek niż robo( - uważa dr Vago. Współczesne plany mówią o lą dowaniu ludzi na Marsie w latach 30. XXI wieku. Teoretycznie jesteśmy już nieźle przygotowani do takiego przedsięwzięcia. Wiemy, że długie przebywanie w stanie nieważkości nie jest szkodliwe dla zdrowia. Dzięki projektowi Mars-500, w ramach którego grupę osób odizolowano na pięćse t dni symulując warunki wyprawy na Czerwoną Planetę, zrozumieliśmy, jakie obciążenia psychiczne może wywołać taka podróż. W praktyce potrzeba jednak będzie wielkiej mobilizacji finansowej i naukowej. Koszt załogowego lotu na Marsa będzie liczony w dziesiątkach, o ile nie w setkach miliardów dolarów. Trudno sobie wyobrazić, ie takie przedsięwzię cie bierze na siebie tylko jedno państwo. Coraz częściej ambitne misje kosmiczne wymagają współpracy między agencjami kosmicznymi. Kolonizacja obcej planety stwarza też problemy natury etycznej i prawnej. Jaki status będzie miał Mars? Do kogo będą należeć tamtejsze zasoby? Czy mamy prawo zmien ić warunki klimatyczne na tym pusty nnym globie tak, aby bardziej przypominały ziemskie?
Na odpowiedzi możemy mieć kolejne 50 lat, niewykluczone, że znacznie mniej. Część naszych poglądów na temat Marsa z pewnością trafi w tym czasie do lamusa, tak jak kiedyś wizje przecinających go kanałów czy kwitnącej tam obcej cywilizacji. A ziemska inwazja na Czerwoną Planetę wejdzie w nową fazę... X
choć
Tomasz Augustyniak l~-_
-----i _)_____.
DLA GLOD
!+WIEDZY
----'+~-------l
Strona Mars Society Polska - www.marssociety pl W1ęce1 informacji o badaniach Marsa www.focus.pVtag/mars Mars1ańskie serwisy agencji kosmicznych - http://exploration.esa.int/mars. http.// mars.nasa.gov
Michał
Fiedorowicz
pracuje w Instytucie Medycyny Doświadczalnej 1Khnicznei Polsk1e1 Akademii Nauk-
W
stęgi
papierowych dekoracji ozdobiły sklepy i restauracje 7 lipca 2014 rok"U. Bambusowe krzewy obwieszono kolorowymi karteczkami tanza ku, na których Japoi\czycy wypisują swoje ma rzenia. Tanabata to japoi\skie
wałencynki, podczas których legendarni kochankowie Orihime i Hikobosh i, dwie gwiazdy północnego nieba rozdzielone przez Drogę Mleczną, mogą znów się spotkać. Festiwal to także apogeum coraz popularniejszych mach ikon, lokalnej wersji szybkich randek. Imprezy organizowane zarówno w wielkich miastach, jak i na prowincji gromadzą tysiące młodych. Kto kupi bilet wstępu, może jeść oraz pić do woli, a przy okazji szukać partnera. Za sponsorowanie randek wziął się też prem ier Shinzo Abe. Na program zwiększenia dzietności p rzeznacza już prawie 30 mln dolarów rocznie. Jego po dwładna minister Yuriko Ko ike zapewnia: „To sprawa bezpi eczeństwa narodowego. Nasz cel to milion ma ł żeństw
w roku 2020': Rząd liczy, że wzrost liczby zawiera nych związków przełoży się na większą liczbę urodzonych dzieci. Wskaźnik dzietności Japonii, 1,36, jest jednym z najniższych na świecie, co prasa nazywa „większym niebezpieczeństwem od rakiet Kim Dzong Una". Jeśli nic się w tej kwestii nie zmieni, to do 2060 r.
JnPONln Okazją do spędzenia czasu z rodziną lub ukochanym 1est
estiwal Tanabata - 1apońsk1e iNalentynk1. Na zdjęciu· przygotowania do festiwalu iN lipcu 2014 r.
.....
ubędzie 40 mln Japończyków, a
populacji
niemal polowa 65 lat.
będzie miała powyżej
Weźcie wolne i róbcie dzieci W słynących z przepracowania społeczeń stwach azjatyckich promocja wielodzietności idzie opornie. Rząd Korei Południowej od 2010 r. prowadzi akcję „zgaś światło': Biura zamykane są już o siódmej (!) wieczorem ... w trzecią środę każdego miesiąca. Tc cykliczne „dni rodziny" mają „pomóc pracownikom zaangażować się w wychowanie dzieci': O wcześ niejsze wypuszcianie pracowników z pracy apeluje także Keidanren, największa japońska grupa biznesowa, skupiająca 1500 międzynaro -
SZWfCJQ Szwedki mogą liczyć na pomoc swoich partnerów v. chowaniu dz1ec1 - dz1ę1<1 temu mimo wysokiej dz1etnosc1 aż 80 proc kobiet iest tam aktywnych zawodowo
dowych firm. Jako jeden z pierwszych zmiany wprowadził koncern Canon: pracownicy wychodzą o 17.30 już dwa razy w tygodniu. „Canon ma szeroko zakrojony plan podwy7..szenia rozrodczości wśród swoich pracowników" - zapewnia rzecznik firmy Hiroshi Yoshinaga. Duńczycy postawili na wakacje. „Podczas
podróży pary widzą siebie w nowym świetle. Uwalnia to endorfiny i zwiększa pragnienie seksu" - tłumaczy seksuolog Birgit Johansen w reklamówce firmy turystycznej Spics Rejser, bijącej rekordy popularności na YouTube. Bohaterka reklamy blondwłosa Emma - sama poczęta podczas wakacji w Paryżu - zamyka się z partnerem w pokoju i idzie w ślady rodziców. Za hasłem: „Zrób to dJa Danii" idą obietnice: zniżki na wycieczkę (jeśli para wybierze się na nią w czasie dni płodnych) i zapas darmowych pieluch na trzy lata (jeśli podróż zwieńczą narodziny potomka). t Jeszcze oryginalniejszą metodę zastoso- ~ wano w Singapurze. Kampania „Singapurskie 2 bajki" skierowana jest do studentów singli. »
i!
i
I
~~~~~i wChmach co•az częsc1e, s.zukaJą partnerek zyc1owych przez agenq matrymonia ne N ektore z nich urn eszcza1ą dane kandydatek np na okładkach ksiązeK.
»
Jedną z jej 15 bohaterek jest Alicja z Krainy Czarów - dziewczyna, która woli się bawić niż niańczyć potomstwo. Z papierosem w ręce, w koszulce z hasłem YOLO (You Only Live Once - Żyjesz tylko raz), jak jej pierwowzór z książek CaroUa jest ciekawa świata, ale „przepuszcza kasę na prawo i lewo i traci szansę na posiadanie rodziny''. W tej samej kampanii na pytanie „Lustereczko, powied.z przecie, kto jest najbogatszy na świecie~ lustereczko pokazuje Snieżkę, która żyje szczęśliwie, bo ma ... siedmioro dzieci.
Fajniej mieć siostrę Czy tego .rodzaju zachęty mogą przynieść pozytywny skutek? Marta Styrc, badaczka z University of Southampton oraz warszawskiej SGH, współautorka wydanego w tym roku raportu „Niska dzietność w Polsce': jest sceptyczna: „W krajach rozwiniętych zm ienił się tradycyjny model rodziny. Przybywa wykształconych kobiet, które odkładają posiadanie dzieci ze względu na pracę zawodową. Hasło »Zrób to dla Danii, Singapuru czy Polski« niewiele różni się socjalistycznego »Dziecko dobrem narodu!« i raczej ich nie przekona''. Powodem późniejszego zakładania rodziny jest też brak poczucia stabilności życiowej. Osoby w wieku 20-39 lat, których podejmowanie decyzji o dziecku dotyczy bezpośredn io, częściej niż osoby z innych grup wiekowych wskazują na trudności materialne i niepewność jako główne powody rezygnacji z posiadania dzieci. Et nolożka Anna Maria Szutowicz pracuje w agencji badawczej Grupa IQS oraz w Instytucie Etnologii i Antropologii Kultury UW. Ogląda ze mną spoty polskiej kampanii Fundacji Mamy i Taty, na których dzieci przekonują m.in., że „fajnie mieć k'Ucyka, ale siostrę fajniej". „Myślę, że Polaków nie l!7.eba przekonywać, że »rodzeństwo jest ważniejsze niż potrzeby materialne«, ale z drugiej strony te ostatnie też tneba 38
Focus - Listopad 2014
dzieciom zapewnk" - mówi Szutowicz. „Kiedy robiłam badania etnograficzne na wsi, w konserwatywnym Beskidzie, tylko najstarsze pokolenie wyznawało zasadę »jak Bóg da, to Bóg wychowa«. Młodzi mają już inną perspektywę, chcą, by ich rodzina była jak z reklamy: dom, ogródek, auto, labrador i dwoje dzieci. Ale by te ostatnie się pojawiły, musimy najpierw zarobić na dom, auto i psa. Tyn1 bardziej że dzieci niewielu rzeczy wstydzą się tak bardzo jak biedy i swoją pozycję wśród rówieśników coraz bardziej budują na posiadaniu: modnych ciuchów, akcesoriów z ulubionymi bohaterami i technologicznych gadżetów. Jak powiedział mi pewien nastolatek: „to, czego bym nie zniósł, to biedy gadżetowcj" - dodaje. Przez długi czas rządom wydawa ło się więc, że wystarczy młodym sypnąć raz kasą i przedłu żać urlopy macierzyńskie, by pojawiły się dzieci.
Państwa prteścigały się w kwotach „becikowego" - kto da 5 tysięcy dolarów, a kto IO? „Urlop to kij, który ma dwa końce: dłuższy może być korzystny, zabezpieczać opiekę i1ad dzieckiem, ale po pnekroczeniu pewnej granicy rośnie ryzyko wypadnięcia z rynku pracy i dyskryminacji kobiet w wieku rozrodczym przez pracodawców" zauważa Marta Styrc. A raz dane „becikowe" nic ulży w wieloletnich wydatkach związanych z wychowaniem i edukacją dziecka. Na to wszystko nakłada się wciąż m a łe zaangażowanie ojców w obowiązki domowe, które sprawia, że pracujące mamy są podwójnie obciążone. „Sukces odnoszą te kraje, które oferują rodzicom systemy wsparcia pozwalające łączyć obowiązki zawodowe z życiem prywatnym i promujące prawdziwe partnerstwo" - tłumaczy badaczka.
Francuski cud
Sukces odnoszą dziś kraje, kt;óre oferują rodzicom systemy wsparcia pozwalające •ączyć obowiązki '?awodowe z życiem
prywatnym i promlijące rawdziwe partmersbwo
żłobkowy
„Na przystawkę była intensywnie czerwona sałatka z pomidorów w sosie winegret. »Potem zjemy le poisson« - oznajmiła opiekunka i zaprezentowała dzieciom płatki białej ryby w lekkim maślanym sosie z gotowanym groszkiem, marchewką i cebulą. Później zapowiedziała ser: »Dzisiaj mamy le bleu«. Pokazała i!i dzieciom kruszący się ser pleśniowy. Gdyby nie ~ nietłukące się talerze, malutkie kawałki i to, że ~ niektórym biesiadnikom trzeba było przyporni- ~ nać o powiedzeniu mcrci, mogłabym pomyśleć, że trafiłam do wykwintnej restauracji~ »
e
The Original
~ Tak wrażenia z posiłku w paryskim żłobku opisuje Prunela Druckerman, Amerykanka, autorka bestsellerowego .i'N Pa ryżu dzieci nie grymaszą''. Dzietność nad Sekwaną od połowy łat 90. wzrosła z 1,66 do 2,0. Francuzki mają ·dzieci nie tylko dlatego, że wielodzietne rodziny niemal za darmo jeżdżą koicją, a pai'i.stwo obniża im podatki. Decyduje o tym dostępność przedszkoli i żłobków. „Francuskie matki są przekonane, że pobyt w żłobku dobr1,e zrobi ich dzieciom. W Paryżu około jednej trzeciej dzieci poniżej trzeciego roku życia chodzi do creche, a połowa korzysta z jakiejś formy opieki zbiorowej. Rodzice przyjmują za pewnik, że żłobki są na wyso-
~
onNin Wystarczy zaplanować wakacje podczas owulacji i udowod111c, że na nich został poczęty
nowy dulisk1 obywatel, by wygrac dla rodziny 1zapas pieluch.
wycieczkę
40
Focus - Listopad 2014
kim poziomie, a zatrudniony w nich personel jest troskliwy i wysoko wykwalifikowany. 1 ta k jest" - pisze Druckerman. Polityka ta przynosi owoce także w Estonii, gdzie rozwinięcie sieci żłobków sprawiło, że poziom dzietności w ciągu 10 lat skoczył z 1,28 do 1,66. „Niestety w Polsce wciąż dominuje ideologia intensywnego macierzyństwa, przekonanie, że tylko matka może odpowiednio zaopiekować się dzieckiem do 3. roku życia, a opieka p3..11stwowa mu szkodzi" tłumaczy Anna Maria Szutowicz. Rozwiedź się dla Danii? Polityka prorodzinna - o czym często się zapomina - powinna wspierać też związki partnerskie. „Związek pomiędzy małżeństwem a posiadaniem dzieci w wielu krajach po prostu przestał istnieć. W krajach o najwyższym współczynniku dzietności typu Francja, Szwecja ponad polowa dzieci rodzi się poza małżeństwami. Tarn cL.ęStO małżeństwo jest ukoronowaniem życia pary, wisienką na torcie, fundowaną po odchowaniu dzieci" - zauważa Marta Styrc. W państwach tradycjonalistycznych, gdzie odsetek urodze11 pozamałżeńskich jest najmniejszy, takich jak Polska, Grecja, Włochy, Litwa, płodność jest najniższa. Przekonanie, że dzieci powinny rodzi ćsią w mał żeństwie, jest na tyle silne, że gdy związek nie jest możliwy, decyzja o dzieciach też się oddala. Wśród demografów w ostatnich latach uwagą cieszy się hipoteza badacza z Oksfordu Francesco Billari. Prowokacyjnie twierdzi on, że w sy-
rnnNcJn Wysoki przyrost naturalny idzie tam w parze z wysokim odsetkiem pracujących kobiet. Ponad połowa dzieci rodzi się w związkach pozarnałzenskich tuacji gdy pary mają w większości tylko jedno dziecko, być może drogą do większej dzietności jest wchodzenie w kolejne związki. „Działa tu tzw. efekt nowego partnera, polegający na tym, że nawet jeśli mamy dzieci z poprzednich związ ków, to by scementować ten nowy, decydujemy się na wspólne dziecko" - wyjaśnia Marta Styrc. Dotychczasowe badania nie potwierdziły jednak, że niestabilność związków może być siłą S napędową dzietności. Może jednak w perspeJ...."ty- ~ wie wzrastającej na całym świecie liczby rozwodów i upowszechnienia rodzin patchworkowych t już za parę lat hasło „Zrób to dla Danii" zastąpi ~ „Rozwiedź się dla Danii". ><
I e
(~~~~-M~ic_h_a_ł_F_ie_d_o_ro_w~ic_z~~~~/J Kampania .Singapurskie bajki' - thesmgaporeanfairytale.com Pamela Druckerman. „W Paryżu dzieci nie grymaszą·. Wyd. Literackie 2013
Wyznacza nowe standardy dla obiektywów zmiennoogniskowych.
16-300mm F/3.5-6.3 Di li VC PZD MACRO Pierwszy na świecie obiektyw szerokokątny MegaZoom 16mm z 18.8x zoom. Przeżyj wspaniałe możliwośći twórcze dzięki zaawansowanej technologii optycznej.
Ten niezwykle wszechstronny obiektyw MegaZoom obejmuje zakres ogniskowych od 16mm do 300mm, a nawet pozwala na fotografię makro z minimalnej odległość od 39cm. Nowoczesne elementy I nowo opracowana technologia optyczna zapewniają wysoką jakość obrazu w lekkle1 i kompaktowei obudowie. Dostępny dla lustrzanek canon, Nikon oraz Sony·
SLAT GWARANCJI
• Obcktywy z mocowaniem Sony nie posiadają systemu stabilizacji (16-300mm F/3.5-6.3 Cli ~ PZD MACAO!
Zare,estru1 sit na:
www.Syears..tamron.eu
Sępy płowe
to Jedni z wielu afrykańskich
amatorów padliny Znane są też z rekordowo wysokiego pułapu lotu, sięgaiącego 11 300 m n.p.m.
Samice często trzymają straż
przy martwym słoniątku. odpędzając od
niego
padlinożerców.
Trudno jednak uznać to za przejaw czci oddawanej zmarłym
Wojciech
Mikołuszko
Dziennikarz naukowy 1 przyrodnik. autor ksiązek popularnonaukowych dla dzieci i mlodz1ezy. W1ęceJ: www.m1koluszko.com.
U
siadłam kiedyś i ze łzami w oczach obserwowałam, jak rodzina słoni wróciła do miejsca, gdzie wcześniej po1..0stawiła słoniątko. Było ono zbyt słabe, by wstać i pójść za nimi" - tak Natasha Breed opisuje w internetowym „BBC News Magazine" swoje wrażenia z pobytu w Kenii. „Wkrótce zmarło. Czułość i smutek emanujące z zatroskanego stada słoni, gdy łagodnie dotykały wrażliwymi trąbami szare, martwe ciałko, były jedną z najbardziej poruszających scen, jakie widziałam w życiu': Taka sytuacja nie jest czymś niezwykłym. Gdy słonie natkną się na szkielet przedstawiciela swego gatunku, często zatrzymują się i go badają. Czasami podniosą jakąś kość i delikatnie przenoszą w inne miejsce. Zapewne takie obserwacje dały pocz.1tek opowieściom o cmentarzach słoni. Zwierzęta, które są bardzo stare lub ciężko chore, mają wyruszać do sekretnego miejsca. Tam umierają. dokładając swój szkielet do licznie już zgromadzonych. Zdarza się, że ich rodzina pozostaje z nimi do końca, a po ich śmierci lamentuje oraz gnebie zmarłego. układając na jego ciele gałęzie.
Choć te opowieści brzmią wzruszająco i wiarygodnie, naukowe badania nie pohvierdziły istnienia cmentarzy słoni. Rytuał ukła dania gałęzi na zmarłych członkach stada czy też przenoszenia kości w nowe miejsca nie jest też tak stały i regularny, jak uważają miłośnicy trąbowców. Zresztą nawet jeśli się zdarza, to daleko mu do ludzkiego obyczaju zakopywania zmarłych głęboko pod ziemią . Są jednak zwierzęta, które naprawdę grzebią zwłoki.
Dokarmianie w krypcie Ich nazwa doskonale pasuje do obyczajów: grabarze. „W odróżnieniu od ludzi, którzy na ogól grzebią tylko osobniki własnego gatunku oraz te zwierzęta domowe, które stały się namiastkami ludzi, owe chrząszcze grzebią najrozmaitsze ptaki i ssaki, ale nigdy nie czynią tego z okazami własnego rodzaju" - pisze Bernd Heinrich w książce „Wieczne życie': Długość ciała grabarza nie przekracza 35 mm. Mimo to. jak opisuje pro( Marek W Koiłowski w atlasie „Owady Polski. Chrząszcze~ owady te zakopują zwłoki „w ciągu kilku godzin aa głębokość ł 10-30 cm, po czym formują pod ziemią kryptę, ~ w której zamieniają trupka w jajowaty hvór po- ~ zbawiony włosów czy piór': ;~ Cel tej skomplikowanej operacji jest oczywi- "' ście całkiem inny niż u ludzi. Grabane zakopują zwłoki, by ukryć je przed konkurentami. Mart- ~ we zwiertę jest bowiem - jak to ładnie określa ~ • prof. Kozłowski - „bardzo pożywną i bezbronną ~ grudką materii, doskonałą do wykorzystania na ~ pokarm d la siebie lub swojego potomshva''. »
I
43
O »
Przyroda
Chrz,1szcze chcą mieć pewność, że nikt im go nie sprzątnie sprzed nosa i mają na to swoje sposoby. Po „pogrzebie" spryskują zwłoki płynem wydzielanym z odbytu, który powstrzymuje procesy gn il ne. Innymi słowy: chroni przed konkurencją ze strony bakterii. Następnie samica składa jaja w glebie wokół padliny. Gdy wyklują się z nich !arwy, są dokarmiane przez matkę, a czasem też i ojca Potomstwo dostaje mięso, i..'tóre rodzice sami najpierw wyszarpią ze zwłok, a następnie przeżują i lekko nadtrawią. Starsze larwy mogą się żywić same, ale dorośli często nadal je dokarmiają metodą „usta-usta''. Grabarze potrafią też sprawić, że choć ich podziemna krypta kryje zwłoki, to w ogóle nie pachnic. Dzięki temu żadne inne owady czy kręgowce nie są w stanie wykryć tej góry pożywnego mięsa. A przyroda aż roi się od ch ęt nych na padlinę.
Dzi ę cioł padlinożerca Do niedawna - z niejasnych względów - badacze powszechnie ignorowali martwe zwłoki zwierząt, opisując przepływ energii i materii w przyrodzie. Dr Nuria Selva z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie przekonała się o tym, gdy rozpoczęła pracę nad doktoratem. Jej zadaniem było wówczas sprawdzenie, które gatu nki ptaków i ssaków żywią się zwłokami zwie rząt w Puszczy Białowieskiej. „Pierwsze badania, przeprowadzone przez Włodzimierza i Bogumiłę Jędrzejewskich, oparte na analizie diety i sporadycznych obserwacjach przy padlinie, wykazały, że było to 12 gatunków" - mówi dr Selva. Jej badania powiększyły tę grupę do 36 gatunków. Odkryła m.in., że padliną pożywiają s ię od czasu do czasu jastrzębie, ryjówki czy nawet dzięcioły, których w~ześniej o to nie podejrzewano. Te ptaki i ssaki na dietę „padlinową" przestawiają się zazwyczaj zimą, gdy nie mogą znaleźć swego typowego pokarmu. A zwłok zwierząt padłych z głodu nie brakuje. Owady i bakterie, i..'tóre łatem zajmują się konsumpcją marnvego mięsa, w czasie mrozów są zwykle nieaktywne. Padlina może więc leżeć długo i dostarczać energii przez dłuższy czas. To, że część zwierząt zmienia się wtedy w konsumentów zwłok, oznacza jednak, że
O Pierscienica Osedax mucofloris została odkryta u wybrzeży Szwecji w 2005 r. Media nazwały ją _robakiem zombie", ponieważ żyje w głębi morza i żywi si ę kosćmi martwych waleni, takich jak np. humbaki O Ich ciała , mogące ważyć nawet do 45 ton, po smierci stają się źródłem pokarmu dla wielu padlinożernych stworzeri
podział na drapieżników i padlinożerców bywa płynny.
Zwraca na to uwagę w swojej książce Bernd Heinrich: „Kruki i sroki bywają czystymi padlinożercami zimą, ale na jesieni są roślino żercami zjadającymi jagody, a w lecie są drapieżcan1i zjadającymi owady, myszy i wszelkie inne zwierzęta, które są w stanie upolować''. Podobnie niedźwiedź polarny zazwyczaj poluje na foki Gdy jednak natknie się na padlinę, nie odmówi sobie poczęstunku. Tak samo zachowa się lew, wilk czy lis. mi ęsa na dnie które jedzą praktycznie tylko padlinę. Ba, niektóre z nich mają ściśle określone upodobania w tym zakresie. Takie zwierzęta można zna leźć w oceanach, gdzie
160 t;on
Są jednak gatunki,
spotyka się największą z padlin świata: martwe wieloryby. Takie zwłoki mogą ważyć nawet ponad 160 ton. W blisko 90 proc. składają się z tkanek miękkich: tłuszczu, mięśni, skóry i trzewi. Wieloryby są jednym z naj bogatszych źródel związków odżywczych na świecie. Z powodu ogromnych rozmiarów rzadko padają ofiarą drapieżników. Polują na nie co prawda orki, ale potrafią ubić tylko niewielki procent populacji, a jeśli już upolują jakąś ofiarę. zjadają tylko niewielką jej część. Ledwie rozpoczną posiłek, a on już opada na dno. Taki los spotyka również większość wielorybów, które giną z powodu chorób lub starości. Z ich płuc uchodzi powietrze i stają się cięższe od wody. Zwłok i wieloryba toną tak szybko,
....................... .... ......... ...........................................................................: ................................................................ .
JnK CHRZqSZCZf GRnonRZf znKDPUJq ZWŁOKI, - ~~
> ,,.
44
Focus - Listopad 2014
. ~
'.~..P ·J: .
„
.
•""....o;,:Y~y
.
'
.
.
„,~
.
·~-
-
.:
„
.
,
że drapieżniki
nie zdążą się do nich dobrać. Padlina pozostaje niemal nienaruszona. Jeśli trafi na obszary płytsze, to gazy, jakie tworzą si ę podczas gnicia, mogą un ieść martwe ciało wieloryba z powrotem na powierzchnię. Jednak 88 proc. dna oceanów znajduje się na głębokości ponad kilometra. Większość zwłok waleni spada więc tak nisko, że ciśnienie wody uniemożliwia ich wypłynięcie. Głębina oceanu, zazwyczaj uboga w pokarm, zyskuje gigantyczną górę n iezwykle pożywnego mię sa. Morskie stworzen ia zaczynają rywalizować o padlinę. Najpierw dobierają się do niej rekiny i ślu zice. Potem resztki pozostawione na szkielecie i rozwłóczone dookoła zasiedlają bezkręgowce i bakterie. W ostatnim etapie do gry wchodzą organizmy chemoautot roficzne. Potrafią o ne czerpać energię z powstaj<1cych wskutek rozkła du padliny związków nieorganicznych takich jak siarkowodór czy metan. Craig R. Smith z amerykaiiskiego University of Hawaii podaje, że dotychczas doliczono
się
407 gatunków, które żywią się zwłokami wielorybów w oceanie. Co najmniej 28 z nich nie występuje w innych miejscach. Wśród tych smakoszy wielorybiej padliny są np. pierście nice z rodzaj u Osedax. Nie mają one jelit ani otworu gębowego. Specjalizują się w trawieniu kości waleni, w które wnikają za pomocą wypustek przypominających kształtem korzenie. Prawdopodobnie w wydobywaniu związków odżywczych pomagają im „współpracujące" z nimi bakterie. Ewolu~a przy zwłokach Ale i na lądzie można znaleźć gatunki, których przetrwanie zależy całkowicie od padliny. Oprócz chrząszczy grabarzy są to chociażby sępy. Ich nagie głowy ułatwiają zagłębianie się w gnijące mięso bez brudzenia piór odpadkami. Sępie żołądki produkują kwas dzi esięć razy silniejszy niż u innych drapieżnych ptaków. To pozwala im zniszczyć większość bakterii i pasożytów, jakie znajdują się w padlinie. A nawet jeśli jakiś nieproszony gość przeżyje wizytę
w żołądku, sępy n ie mają z nim większego problemu. Ich układ odpornościowy jest wyjątkowo silny i z łatwością niszczy większość groźnych mikrobów. Szczególne z.dolności związane z. jedzeniem padliny mogły też rozwinąć się u nas! Tak przynajmniej twierdzą Derek Bickerton z. University of Hawaii oraz. Eors Szathmary z. EOtvos Un iversity w Budapeszcie. Ich z.dan iem ok. 2 mln lat temu jeden z naszych przodków, Homo erectus, dokonał epokowego odkrycia gastronomicznego. Zamiast poszukiwać resz.tek mięsa i kości na afrykańskiej sawannie, nauczył się odnajdować i kroić świeże zwłoki dużych zwierząt. Musiał zdążyć przed innymi miłośnikami padliny, a nawet ich umiejętnie odpędzić. Zajmowa ły się tym grupy. które ściśle ze sobą współpracowały i sprawnie porozumiewały. A to zdaniem Bickertona i Szath-maryego doprowadziło do rozwoju mowy i współpracy u ludzi. Co ciekawe, cały proces zapoczątkowały zmiany klimatyczne w Afryce. Stala się ona wówczas domem dużych roślinożerców, których zwłoki mogły dostarczyć dość energii, by praludziom opłacało się poświęcać czas i wysiłek na wspólne poszukiwania padliny. Jednym ze zwierząt, które w ten sposób wpłynęły na naszą ewolucję. był sloń. Wielkie trąbowce same nie urządzają pogrzebów ani nie budują cmentarzy. Jednak gdyby nie one, nasi przodkawie nie mieliby tyle pożywnej padliny, by wyewoluować w jedyny gatunek na Ziemi, który grzebie swoich zmarłych. X
[
Wojciech Mikołuszko
DLA GLOD
HWIEDZY
1 - - -- ----1+>---- - - - - - .
l
Ciekawa książka poświęcona padlinozercom - .Wieczne zycie O zwierzęce) formie smierci· Bernd Heinnch (Wydawnictwo Czarne. Wołowiec 2014) Zwyczaje grabarzy 1 innych chrząszczy padlinożernych - . Owady Polski. Chrząszcze·. Marek W. Kozłowski (Multico Oficyna Wydawnicza. Warszawa 2009) Artykuł o roh padlinożerności w ewoluqi człowieka - www.b1t.\y'confscav J
BY Jf PDTfMZJf ŚĆ
45
~
I ~ i ~
~ li'
~ ~
i ~
„
i i 2
~ ;
~
x ~ ~
e
•
Medycyna
Sześć białkowych mitów Bez niego nie będziemy mieć mięśni, nie schudniemy, rozchorujemy się . Jednak
naukowcy tw i e rd zą, że białko jest przereklamowane. Cz ę s to jemy go za du ż o i to wcale nam nie służy! Marta Zaraska Niezależna dziennikarka, autorka książek. Więcej: www.zaraska.com
jest dziś w modzie. Media i internet pełne są reklam i artykułów sugerujących, że tego składnika łat wo może zabraknąć riaszym organizmom. Dotyczyć to ma zwłaszcza aktywnych fizycznie mężczyzn, którym zaleca się jedzenie dużych porcji qiięsa albo specjalnych odżywek proteinowych. Tle jest w tym wszystkim naukowej prawdy? Niewiele. Białkow_e cząsteczki możn a sobie wyobrazić jako sznury koral i. Aminokwasy to pojedyncze korale, ułożone jeden za drugim - ·ich sekwencja określa kształt i biochemiczne właściwości biał ka. Podstawowych „koralików" tworzących biał ka jest 20. Część to tzw. aminokwasy endogenne,
B
iałko
które organizm może wyprodukować sam. Reszta to aminokwasy egzogenne. Musimy dostarczać je sobie z pokarmem i to ich ewentualnie mogłoby nam zabraknąć. Białka są dla nas niezm ie rn ie ważne. W naszym organizmie mam y około 10 tysi ęcy ich odmian. Niektóre tworzą mięśn ie i umożliwiają trawienie, inne zaś są hormo nami czy przeciwciałam i. Jeszcze inne buduj ą tkankę łączną, tak jak na przykład kolagen. W krajach rozwiniętych bardzo trudno jednak spotkać dzisiaj kogoś, kto cierpiałby na niedobór białek albo aminokwasów egzogennych. l< DLA GŁOD Y.CH WIEDZY f----'-~~~~~--1+f--~~~~~~--1
Oekawe materiały związane z normami żywienia i dietami - www.izz.waw.pl Europejska Rada In formacji o Żywności www.eufic.org U\tramaratończyk pisze o uprawianiu sportu wyczynowego na diecie bezmięsnej - .Jedz i biegaj". Scott Jurek (Galaktyka 2012)
Mlf SZKnŃCOM KRnJóW ROZWIJnJqCYCH SI~ BRnKUJf BlntKn -wieczna białkowa moda powinna wygasnąć na początku ubiegłego stulecia, gdy naukowcy ustalili, ile białka naprawdę potrzebuje ludzki organizm. Jednak stało się inaczej. W latach 30. XX wieku
XIX
w Afryce odkryto chorobę zwaną kwashiorkor. W języku jednego z plemion Ghany słowo to oznacza „złego ducha, który zakaża pierwsze dziecko, gdy rodzi się drugie". W rzeczywistości jest to choroba powstająca wskutek n iedożywi enia , na które często cierpi starsze dziecko odstawione od piersi, by mat ka mogla karmić 46
Focus - Listopad 2014
noworodka . Objawy są powa żne: opuchl izna nóg, stłuszczen ie (daje charakterystyczny efekt wydętego brzuszka), zahamowanie wzrostu. Początkowo lekarze sądzi l i, że kwashiorkor wynika z braku biał ka w diecie. Spowodowało to „białkową h i sterię" w latach 50. i 60. Organizacje pozarządowe organ izowały wysyłkę paczek z mlekiem czy mączką rybną do Afryki, powstawały plany walki z proteinowym kryzysem. „Proponowano jakieś koszmarne rozwiązania w stylu produkowania b iałka z drewna czy l iści" - mówi Urban Jansson, były
wątroby
. POTRZf BUJf MY ouzo BlntKn iałka zostały odkryte w pierwszej połowie XIX wieku. Wśród ówczesnych naukowców szybko rozprzestrzeniła się opinia, że dla zdrowia trzeba jeść ich bardzo dużo. Jednym z głównych propagatorów tej myś l i i zarazem trwającej do dziś proteinowej mody - był niemiecki chemik Justus von Liebig. Choć był wybitnym uczonym, w wielu kwestiach po prostu nie miał racji. Uważat np., że· tyl ko białka tworzą ciało, a węglowodany i tłuszcze są potrzeb)1e wyłącznie przy oddychaniu. Uczeń Liebiga Carl von Voit brnął dalej w absurdy. Wyliczył, ile białka mają w diecie żołnierze oraz pracownicy fizyczni i na tej podstawie opracował zalecenia dietetyczne dla wszystkich ludzi. Jego zdaniem osoby umiarkowanie aktywne fizycznie powinny spożywać 150 gramów protein dziennie. To nawet 2,5 razy więcej niż współczesne normy! Dziś wiemy już, że trudno jest zdrowemu człowieko wi nabawić się niedoboru białka, jeśli nie głoduje. Nie Jesteśmy urodzonymi „białkożercami". Wskazuje na to chociażby skład ludzkiego mleka - ma ono bardzo niską zawartość białka, jedną z najniższych wśród ssaków. Według zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia dorośli powinni jeść 0,9 grama białka na kilogram ciała na dzień - i to zarówno pracownicy fizyczni czy sportowcy amatorzy, jak i wielbiciele leżenia na kanapie. Świato wa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca jeszcze mniej - 0,83 grama. W przypadku osoby ważącej 70 kg oznacza to dzienną dawkę 60 gramów. Tyle białka zawiera porcja 300 g mięsa, ryby lub sera. Warto jednak pamiętać, że ten składnik znajduje się też w wielu innych produktach - zbożach, warzywach itd. W efekcie większość mieszkańców krajów rozwiniętyc h zjada znacznie wię cej białka, niż wynosi norma, nierzadko przekraczaj ąc ją nawet dwu-trzykrotnie.
B
Choroba zwana
kwashiorkor do dziś jest spotykana u dzieci np. w Republice Środkowoafrykańskiej. Jeden z jej objawów to wydęty brzuszek. Przyczyną nie jest jednak niedobór białka, lecz kalo~~ '"
········· ······································································· 8
II
dyrektor ds. żywienia Międzynarodowego Funduszu Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF). Badania naukowe szybko wykazały, że kwashiorkor jest związany przede wszystkim z niedoborem kalorii. Kiedy organizm głoduje, zaczyna #spalać· własne ~ białka, by uzyskać energię. „Jeśli dzieci mają wystarczająco ka l oryczną dietę, która nie jest oparta na samej skrobi, i kwashiorkor i niedobory białka stają się rzadkością" - mówi ~ · Jonsson. ~
I
47
.
Wf GfTURIUNlf Sij NnRnZfNI Nn Nlf DODORY PROTf IN
B
iałko białku nierówne. Niektóre jego odmiany są pełno wartościowe - zawierają wszystkie aminokwasy egzogenne.
brakuje jednego czy w i ęcej W świecie roślinnym jest niezmierni e mało produktów, które zawierają pełnowartościo we białko. Należą do nich tylko soja, kasza ąuinoa (komosa ryżowa) i gryka. Jednak przekonanie, że aby dać ciału „dobre" proteiny, trzeba koniecznie jeść mięso, jajka czy sery, to kolejny białkowy mit. Rośliny zawierają niezbędne nam aminokwasy, tylko w różnych kombinacjach i proporcjach. Wegetarianie powinni mieć Innym,
niepełnowartościowym
niezbędnych aminokwasów.
po prostu urozmaicony jadłospis, podobnie jak osoby stosujące inne diety. Tu jednak pojawia się kolejny białkowy mit, do którego powstania przyczyniła się w dużej mierze jedna tylko książka. W bestsellerowej „Diet for a Small Planet" (Dieta dla małej planety) z 1971 r. Frances Moore Lappe napisała, że wegetarianie muszą bardzo starannie pl anować posiłki, tak aby w jednym daniu znalazły się produkty zawierające wszystkie niezbęd n e aminokwasy. U łatwia jące to tabele, drukowane przez lata w prasie, mogły z łatwością zniechęcić każdego, kto chciał przestawić się na dietę roślinną.
SPORTOWCY POTRZf DUJij WYSOKOBIUŁKOWfJ DlfTY ntensywny wysiłek fizyczny zwiększa zapotrzebowanie na białko. Jednak nawet u profesjonalnych sportowców, takich jak oli mpijczycy czy piłkarze, dzienna norma spożycia wynosi 1,2- 1, 7 grama na kilogram masy ciała. Taką dawkę zapewniają codzienne posiłki, które w ich przypadku i tak muszą być bardziej obfite z racji większego zapotrzebowania na energię. Przykładowo, ultramaratończyk może potrzebować aż 6000 kcal dziennie. Jeśli będzie jadł odpowiednio więcej „zwykłych" potraw , białka mu nie zabraknie. Pod znakiem zapytania stoi więc sens stosowania popularnych ostatnio odżywek proteinowych. Nie ma praktycznie żadnych dowodów naukowych na to, że są skuteczne. Wręcz przeciwnie, preparaty z pojedynczych aminokwasów mogą być szkodliwe, zwłaszcza dla kobiet, palaczy i młodzi eży. Poza tym, jak wykazał prof. Joe Millward z brytyjskiego University of Surrey, nawet ci sportowcy, którym za l eży na masie mięśniowej, niewiele zyskują zjadając więcej protein. Białko zwierzęce nie jest niezbędne w diecie wyczynowego sportowca. Dowodzą tego sukcesy takich zawodników jak sprinter Carl Lewis (dziewięciokrotny złoty medalista olimpijski), ultramaratończyk Scott Jurek (trzykrotny zwyc ięzca 245-kilometrowego Spartathlonu) czy najsilniejszy Niemiec Patrik Baboumian (w 2013 r. pobił rekord świata chodząc z 550-kilogramowym nosidłem).
I
NnDMlnR BlntKn Nlf SZKODZI
C
zęść miłośników
sportu
uważa, że
nawet
jeśli bogatobiałkowa
dieta im nie
pomoże, to przecież także nie zaszkodzi. Błąd! Kiedy jemy zbyt dużo zawierają
cych białko pokarmów, obciąża to wątrobę i nerki. Jest to szczególnie niebezpieczne dla chorych na cukrzycę. Badania naukowe wskazują również na związek pomiędzy dietą bogatobiałkową (czyli taką, w kt órej białko dostarcza nam ponad 20 proc. kalorii dziennie) a osteoporozą - nadmiar protein zwiększa wydalanie wapnia z organizmu. Obserwacje duńskich naukowców wykazały, że niemowlaki, które otrzymują ponad 15 proc. kalorii w postaci białka, w wieku dorosłym częściej są otyłe i cierpią na związane z tym choroby. W Szwecji szeroko zakrojone analizy dowi od ły, że istnieje związek między dietą wysokobiałkową a chorobami serca. „Z naszych badań wynika, że dieta wysokobiał kowa znacznie - nawet czterokrotnie! - zwiększa ryzyko zachorowania na raka" - mówi Valter Longo, profesor gerontologii z University of Southern California. Najgroźniejszy w tym przypadku okazał się nadmiar b i ałek zwi erzęcych. 48
Focus - Listopad 2014
Osteoporoza, czyli ubytek masy kostnej, może być
skutkiem
Podczas widowiskowych akcji wegetarianie przekonują, że człowiek wcale nie potrzebuje mięsa. Nauka przyznaje im rację.
Tymczasem okazało się, że wegetarianie wcale nie muszą układać posiłków z kalkulatorem w ręku . Wystarczy, by dbali o różnorodność na talerzu, a żad nych aminokwasów im nie zabraknie. Podobnie jest z witaminami - nie musimy m ieć ich kompletu w każdym posiłku. W wydaniu „Diet for a Small Planet" z 1991 roku Lappe sama przyznała się do błędu, ale mit żyje włas nym życiem do dziś. REKLAMA
. I Pharmacer1s G1 INNOWACYJNA KURACJA STYMULUJĄCA WZROST WŁOSÓW NA POZIOMIE KOMÓRKOWYM
Pobudź
I Pharmacens
NATURALNY CZYNNIK WZROSTU FGF & KOFEINA
l :Jft .J
Patentowany kompleks, działający na poziomie komórkowym. stymuluje geny do budowy nowego wlosa. Naukowo udowodnione działanie kompleksu skutecznie pobudza odrastanie włosów hamując jednocześnie proces okresowego i przedwczesnego ich wypadania.
•
geny
do wzrostu włosów
Sl'tqAUSTYc;zHY
U..U.PONITl'łtUlUJĄC'f WUO$TW\Oł0w
Ji.STIMUPURIN
2 APLIKACJE PATENTOWE udowodniona skuteczność już po 42 dniach WZROST UCZSYWŁOSÓW
ŚREDNIOOPONAD 22
-
Pharmacer:s. Alfabet zdrowej skóry.
000
WZROST ZAGĘSZCZENIA WŁOSÓW
oo+24%
www.pharmaceris.com
DlfTY BOGnTOBlntKOWf ODCHUDZnJą
B
yć może
wystarczy zjadać dużo białka tylko przez pewien czas, by zrzu-
~
i
cić zbędne kilogramy? Takie jest założen i e wielu popularnych diet. Jednak badania wskazują, że taka metoda jest skuteczna tylko na krótką metę. Począt- ~ kowy spadek wagi przy stosowaniu bogatobiałkowej diety w dużej mierze wynika z odwodnienia. Gdy organizm otrzymuje mniej węglowodanów niż zwykle, ~
„
zaczyna spalać więcej tłuszczów. W efekcie powstają tzw. dała ketonowe, ~ które są usuwane wraz z moczem. Prawdą jest, że wysokobiałkowe posiłki i_ są sycące. Brak jednak badań, które potwierdzałyby, że taka dieta pozwala 15 uzyskać utrzymujący się spadek wagi. Natomiast jeśl i stosuje się j ą długoterm i- ~
nowo, może szkodzić zdrowiu. „Zarówno nasze badania, jak i te z Harvardu wykazują, ł ludzie z najmn iejszą ilością węglowodanów w diecie mają największe ryzyko przed- ~ wczesnej śmierci" - podkreśl a prof. Valter Longo z University of Southern Califomia. 2 że
49
Rozrywka Niemiecka nazwa miasta Salzburg (w dawnej polszczyźnie - Solnogród) wskazuje na tradyCJę wydobycia soli w pobliskich kopalniach
Jak zima,
łio
do Ausłirii!
W samym sercu Parku Narodowego Wysokie Taury w środkowej Austrii leży miejscowość Bad Gastein, chlubiąca się czystym górskim powietrzem i ... brakiem mgieł. Jej charakterystyczne, przepiękne budynki rodem z belle epoque doskonale harmonizują z malowniczym pejzażem otaczającym miasto. Ta wyjątkowa turystyczna miejscowość położona na wysokości 1000 m n.p.m. dysponuje rewelacyjną ofertą programów rekreacyjnych i aktywnego wypoczynku. Obok sportu i rekreacji paletę możli wości uzupełniają uzdrowiska i ośrodki odnowy biologicznej. Odpoczynek i relaks gwarantuje sześć sektorów tematycznych Termy Skalnej. Odprężenie można znaleźć również w hotelowych basenach termalnych lub znanych w całym świecie sztolniach leczniczych. Dobroczynny wpływ na zdrowie wywiera panujący tutaj klimat i aż 17 źródeł wód radonowych. Te - mające zastosowanie w leczeniu wielu chorób wody - zawieraj ą niewielkie i l ości promieniotwórczego pierwiastka o nazwie radon. W wolnym czasie warto pomyślet"o wypadzie do położonego nieopodal Salzburga . Miasto Mozarta kusi znakomitą alpejską kuchnią oraz bogatą ofertą kultu ralną.
Zdrowotne właściwości wód z Bad Gastem nie tylko przyspieszą regenerację po dniu spędzonym na stoku, lecz również ulżą w wielu dolegliwościach.
1ee a Za sprawą wody solankowej mikroskładniki przenikają w głąb organizmu do chorych narządów Działanie solanek trwa jeszcze po zakończeniu kąpieli. To dlatego po wyjściu z łaźni solankowej nie powinno się spłukiwać ciała. Takie kuracje łagodzą bóle stawów i kręgosłupa, zmniejszają stany zapalne i rozl uźniają napięcie mięśni.
5O
Focus - Listopad 2014
Podczas kąpieli w solance siarkowej siarka przenika do uszkodzonych chrząstek kuraquszy i regeneruje je. Sprzyja leczeniu bóli zwyrodnieniowych i reumatycznych, lagodzi ból i poprawia ruchomość stawów. Naukowcy udowodnili również korzystny wplyw kąpieli siarkowych na napięcia spowodowane stresem.
Za termalne uznaje się wody, których temperatura przekracza 20 st C. w miejscu Ujęcia Pod wpływem ciepła minerały łatwiej przenikają do organizmu i maią korzystny wpływ na zdrowie zażywających kąpieli. Ponadto wody termalne pomagają w leczeniu bóli stawów, kośći i mięśni, a także nerwobóli i nerwic.
Wina rekomenduje Jerzy Mazgaj, prezes zarządu Delikatesów Alma CYWILIZACJA
Bryza znad Gardy? Jezioro Garda jest miejscem wyjątkowym. Położone w północ nych Włoszech , nieopodal Wenecji, jest rajem dla miłośników windsurfingu i innych sportów wodnych. Warto wiedzieć, że Garda to także ważne miejsce na winiarskiej mapie świata. Właśnie stąd pochodzi znakomite wino Le Nogare Bardolino. Produkuje je rodzina Bertani - tak też nazywa się winnica, z której pochodzi. Wszystko zaczęło się w połowie XIX wieku. Dwaj bracia Bertani postanowili wówczas na poważnie zająć się produkcją wina. Ich celem było odkrycie smaków, które połączą tradycję i awangardę. i Jeden z braci pobie rał bowiem wcześniej nauki nowoczesnej prod ukcji wina we Francji, co postanowił wykorzystać po powrocie ~ w rodzinne strony. i Jaki wpływ na smak trunku ma samo jezioro Garda? Ci, którzy ~ mieli okazję być w okol icy, wiedzą, że panuje tam specyficzny mikroklimat. Rodzina Bertani nie bez powodu .porównuje aromat Le Nogare Bardolino do świeżośc i bryzy wiejącej od jeziora. Winogrona odmian Corvina, Molinara i Ron.dinella dojrzewają w winnicach rozciągających się na morenowych wzgórzach na wschód od akwenu. Owoce w naturalny sposób osiągają bardzo wysoki poziom dojrzałości. Wino, jakie z nich powstaje, uderza zaskakująco jasnym, rubinowym kolorem i aromatem duszonych czerwonych owoców. Sekret tego smaku tkwi w procesie produkcji - specjaliści z Bertani nie używają drewna, lecz wykonanych ze stali i pokrytych szklaną warstwą zbiorników. Le Nogare Bardolino będzie świetnym dodatkiem zarówno do czerwonych pieczonych mięs, jak i do przyrządzonych na różne sposoby ryb jeziornych. Szczególn ie dobrze komponuje się z okoniem, karpiem, szczupakiem i węgorzem europejskim. Wino będzie ta kże pasowa ć do wszelkiego rodzaju gulaszy. •
O Odkryj przeszłość z. Na~ional Geographic
i
I!'\
Seria „Historia" to nowy projekt wydawniczy National Geographic. Nad cyklem przez trzy lata pracował mię dzynarodowy zespół architektów, historyków, filo logów, kartografów, fotografów i redaktorów. Ich celem było stworzenie serii, która może być kluczem do zrozumienia historii. Każdy tom cyklu ilustrują trójwymiarowe rysunki, rekonstrukcje budowli oraz plany i mapy najważniejszych bitew. Tom V „Królestwa i imperia Bliskiego Wschodu" już w sprzedaży na stronie www.national-geographic.pl.
V
Szacunek dla muzyki Nowa seria słuchawek Urbanite od niemieckiego producenta Sennheiser składa się z dwóch modeli: nausznego i wokółusznego, każ dy w pięciu ciekawych barwach, od stonowanej czerni do kolorowego. Pałąk obu modeli pokryto przyjemnym w dotyku materiałem, a elementy konstrukcji wykonano ze stali nierdzewnej. Każda para słuchawek wyposażona jest w płaski, nieskręcający si ę przewód z pilotem do rozmów i sterowania multimediami (do urządzeń Samsung Galaxy lub Apple). A le najważniejsze jest ich brzmienie: nowoczesne, z głębok i m basem i przede wszystkim pełne. Wszystko z szacunku do słuchanej muzyki.
• •I
Rozrywka Wino qvevri iest bogate w garbniki 1nie wymaga stosowania kon serwantów chemicznych aby zapewnić mu długą żywotność 1 doskonałość smaku
CYWILIZACJA
Najst;arsze winnice świat;a Gruzja jest kolebką wina według licznych ekspertów z całego świata. Wzmianki o starożytnej tradycji uprawy winorośli i wysokiej jakości wina w Gruzji można znaleźć w dziełach Homera i Apoloniusza z Rodos. Nawet wyjątkowy gruziński alfabet jest wzorowany na wijącej się winorośli. Wino jest nieodłączną częścią gruzińskiej kultury i tradycji, w tym architektury, sztuki, poezji i pieśni; nierozerwalnie wiąże się z uroczystościami, świętami czy obrzędami i, co najważniejsze, z religią. Winiarstwo od wieków stanowiło także podstawę gruzińskiej gospodarki. W czasie długiej historii narodu gruzińskiego winorośl stała się symbolem odrodzenia, bogactwa i obfitości. Przy produkcji wina w Gruzji wykorzystywane są dwie metody - metoda europejska, w której wino dojrzewa w drewnianych beczkach, i tradycyjna metoda gruzińska wykorzystująca gliniane naczynia qvevri zakopywane w ziemi. Zdecydowana większość win produkowana jest metodą europejską, jednak coraz więcej producentów wytwarza w ino także za pomocą metody qvevri. W ostatnich latach coraz więcej w ina qvevri jest eksportowane, • w tym do takich tradycyjnych krajów winiarskich jak Włoc hy czy Francja.
O
W ubi egłym roku tradycyjna gruzińska metoda produkcji wina została uznana przez UNESCO za część Niemateri alnego Dziedzictwa Kulturowego.
TECH N OLOGIE
Kawa na serce
Po pierwsze precyzja
A V
':I
Nie od dziś wiadomo, że kawa wypłukuje z organizmu magnez, który jest niezbędny do właściwego działania układu nerwowego i za sprawą swoich właściwości pomaga zwalczać codzienny stres. A gdyby tak do kawy po prostu dorzucić potrzebną dawkę magnezu? Takie rozwiązanie oferuje producent nowej Inki Magne. W odróżnieniu od tradycyjnej kawy ta łagodna kawa zbożowa pobudza, dodaje energii, a dzięki magnezowi wzmacnia też działanie mięśnia sercowego. • Bezkofeinową kawę zbożową
robi się z żyta i cykorii. 52
Focus - Ltstopad 2014
Nowy model Casio G-~hock, opatrzony numerem GPW-1000, to pierwszy zegarek wyposażony w hybrydowy system synchronizacji czasu. W przypadku zegarka hybryda polega na sprzężen iu działania dwóch narzędzi - jednego, które odbiera sygnał na falach radiowych, oraz drugiego - pobierającego dane z satelity. W ten sposób nowy G·Shock gwarantuje wskazanie czasu w każdym miejscu na Ziemi zgodne z zegarem atomowym (czyli późn i się zaledwie o j edną sekundę na sto milionów lat). •
#f!Jt.
113
NSPIRUJ;\CYCH „.~ ·
POMYSł~O
\!
.~ :~
--~
.>
błyskawiczny obiad wykwintne sałatki słodkości dla dzieci
~
Moc warzyvv , Seler, por, ziemniak i cukinia w zupełnie nowej odsłonie
fVSZYSTKO O JEDZENIU co uprzyj emni i uczyni gotoivanie łatwirg~·zy·m •
•
•-
•
-
-
~~
•
......
-
•
'
r
System Jsgnferencyjny głośnika
sprawia, że rozmówca zdaje się być w tym samym pomieszczeniu, co my.
Rozrywka CY W ILIZACJA
.Tradycyjnie . 1 nowoczesn1e ;
WSP „Społem" wprowadza nowe opakowanie Majonezu Kieleckiego. Tradycyjna receptura i wysokiej jakości składniki zostały zamknięte w poręcznej butelce. Produkt charakteryzuje się wyrazistym smakiem oraz kremową konsystencj ą, a przy tym nie zawiera substancji konserwujących. Nowe opakowanie to nie tylko profi Iowa na butelka, ale również nowoczesny wygląd. W takiej postaci Majonez Kielecki idealnie nadaje się do przygotowywania kanapek oraz dekorowania sałatek i innych dań. Najwyższy czas spróbować ulubionego majonezu w nowym wydaniu! •
O
Designerski
TECHNOLOGIE
Elegancki part;ner podróży lfl!f!J..
Podczas jednej z prezentacji technologicznych przeprowadzanych w Amsterdamie
\:I widzowie zostali zaskoczeni faktem, że głośnik bezprzewodowy z funkcjami konferencyjnymi Harman Kardon Esquire zmieścił się w wewnętrznej kieszeni marynarki prowadzą cego. Nikt tego nie zauważył! Fakt ten odnotowało natomiast ostatnio jury tegorocznych nagród EISA 2014-2015. HK Esquire Mini uznany został za najlepszy produkt w kategorii „Przenośny system audio". HK Esquire Mini stworzono do podróży. W łatwy sposób łączy się z wybranymi urządze niami i dzięki technologii Bluetooth odtwarza muzykę stereo strumieniowo. Ten ultrakompaktowy głośnik stereo posiada akumulator zapewniający 8 godzin pracy bez przerwy. Natomiast gniazdo USB umożliwia ładowanie innych urządzeń przenośnych. •
Poznań
Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych to niezwykle barwne wydarzenie przedświąteczne skierowane do osób poszukujących nietuzinkowych prezentów gwiazdkowych, a także do mi łośników sztuki i rękodzieła. Impreza odbędzie się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich 5-7 grudnia. Na zwiedzających będą czekały unikatowe prace utalentowanych artystów z różnych dziedzin sztuki: malarstwa, fotografii, rzeźby, ceramiki i szkła, biżuterii, ubiorów oraz wystroju wnętrz. Podczas festiwalu odbędą się liczne warsztaty i pokazy organizowane przez wystawców. Ponadto wydarzeniu będzie towarzyszyć kiermasz żywności - idealna okazja do skosztowania regionalnych przysmaków i tradycyjnego polskiego jedzenia. W sąsiedn i m pawilonie Strefa Dziecka zaprosi maluchy ·d o wspólnej zabawy. 54
Focus - Listopad 2014
Bl~XSINE
Stop wypadaniu włosów! Jeśli tracisz włosy polegaj na ekspercie
www.bioxsine.com/pl
Potwierdzona skuteczność w badaniach klinicznych!
Badania kliniczne potwierdziły, że już po 2 miesiącach stosowania BIOXSINE* nastąpiło: zmniejszenie wypadania włosów u 90°/o pacjentów, zwiększenie ilosci włosów u 80°/o pacjentów! *90% pacjentów
badań
potwierdziło. że włosy przestały
klinicznych. którzy stosowali szampon BIOXSINE w połączeniu z serum BIOXSINE. im wypadać; 80% badanych zauważyło po zastosowaniu BIOXSINE zwiększony wzrost
Ziołowy
BIOCOMPLEX 811
włosów.
I
Kultura Warłio przeczyłiać Najlepsze nowości wydawnicze polecają redaktorzy „Focusa".
---·- -
lfi
BLĄ OZ1\
,....„,
WSZYSCY
...................
ISENS
~~ ŻVCIA
„'
r~
dl~ . Matki które nie potrafią
kochac.
11.,,...tra..n„,
e>1
.,..,..,,_.;a 41<::7V<:łłtn co Susan Forward, WAB Matki, które nie potrafią kochać, to kobiety narcystyczne, zazdrosne, zaborcze, despotyczne, niewydolne wychowawczo, stosujące przemoc lub nieumiejące przed nią ochronić - pisze Susan Forward, psychoterapeutka z 35-letnim stażem. Ich córki są nieufne, podatne na stany lękowe, depresje, wchodzą w nieudane związki i mają niską samoocenę. Forward omawia szkody czynione przez matki w psychice córek i podsuwa sposoby przezwyciężania bolesnego dziedzictwa.
7
s
, „ "' . Carol Tavris, Elliot Aronson, Smak Slowa, Sopot 2014 Błac.
•Darwin, Bóg i sens
zyaa. Dlaczego teoria ewolucji
'
Steve Stewart-Williams, CiS 2014 Steve Stewart-Williams w swej książce pokazuje, jak ewolucjonizm podważa dogmaty religijne i wpływa na nasze normy moralne. „Ta książ ka powinna być lekturą obowiązkową dla polskich katechetów. Dzięki niej zrozumieją, że nie na l eży używać rel igii do opisywania świata, bo w tej roli znacznie lepiej sprawdza się nauka" - mówi prof. Stanisław Obirek, antropolog ku ltury z Uniwersytetu Warszawskiego.
„Żeby wyciągać z włas nych błędów konstruktywne wnioski, musimy się nauczyć rozpoznawać
syreni śpiew samousprawiedliwiania" - piszą Carol Tavńs i Elliot Aronson, psychologowie spoleczn i. I demaskują poznawcze i emocjonalne mechanizmy, dzięki którym ukrywamy przed sobą prawdę o nas samych. Przestrzegają przed bezkrytyczną wiarą w prawdziwość wspomnień, pokazują siłę dumy i uprzedzeń, tłumaczą, jak trudno radzić sobie z dysonansem poznawczym siłą napędową samousprawiedliwiania się.
~~9.~.~.?.~r.~~~:.~~r.9.~.~~~~:..Y!.~~~..?.q!:'.ł. .................................................... Bogato ilustrowana książka o Arktyce i Antarktyce jest zarazem opowieścią o fascynacji nurkowaniem, bliskim kontakcie z przyrodą, poszukiwaniu nowej drogi życia, pasji fotografowania w miejscach odległych , niedostępnych, w warunkach skrajnie trudnych i surowych. Bartosz Stróżyński zmierzył się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi, obserwował dzikie zwierzęta, podziwiał piękno podwodnego świata, a teraz dzieli się wrażeniami. Podpowiada, jak zrealizować wyprawę w rejony polarne, gdzie pojechać i czego można się spodziewać w różnych rejonach Arktyki i Antarktyki.
56
Focus - Listopad 2014
Jonathan Haidt,'Smak Słowa, Sopot 2014 Jonathan Haidt, jeden z najbardziej znanych psychologów społecz nych, wziął pod lupę nasze intuicje moralne automatyczne odczucia dotyczące innych ludzi, tego, czy coś jest dobre, czy złe. Wykazał, że nie są one uniwersalne, róż nimy się pod tym wzglę dem w zależności od kultury, w jakiej żyjemy, i poglądów (prawicowych lub lewicowych). Konserwatyści i li berałowie naprawdę inaczej widzą świat, a lektura Haidta pozwala lepiej zrozumieć istotę politycznych i moralnych sporów.
Pt.&py
o
•
, Mikołaj Golachowski, Babaryba, Warszawa 2014 W pupach
zwierząt
ukryte
są fascynujące tajemnice
- dowodzi Mikołaj Golachowski, przyrodnik, podróżnik i polarnik. „Pupy, ogonki i kuperki" to 30 pouczających opowieści
o mniej oficjalnej, choć fascynującej stronie róż nych stworzeń. Dowiecie się, kto ma najtwardszy zadek, a kto nosi w odwłoku pracownię alchemika? Dlaczego dla śledzi puszczanie bąków jest ważne, a jaszczurki mają ogon na zbyciu? Czemu psy się obwąchują, a koty ciągle się myją?
Gdzie są nasze skarby? .~•i„cej
wmagazyrne
.Focus J-11stona· nr 11/2014
am Jak zdobywano szczyt;
~ ~ ~ filmu
.
"'1ti. U
Historia sensacyjnej ucieczki radzieckiego okrętu , jako żywo przypominająca słynne „ Polowanie na Czerwony Październik" , to temat okładkowy listopadowego „Focusa Historia" . , Czy zbuntowani marynarze chcieli wywołać nową rewolucję , czy tylko uciec na Zachód? W numerze sporo też o zabytkach, z -jakich obrabowali Polskę agresorzy. Tylko podczas li wojny światowej wojska niemieckie i radzieckie pozbawiły polską kulturę skarbów wartości 30 mi liardów dolarów. A przeci eż żotdacy carscy i pruscy szabrowali już wcześ niej. Dodajmy do tego miliardowe straty, jakie pon i eśliśmy podczas szwedzkiego potopu. O ile jednak niemieccy rabusie albo oddali łupy, albo je ukryli, Rosjan ie czynią to niechętn i e, zaś Szwedzi otwarcie chwalą się w muzeach zagrabionymi skarbami. Co, jak i od kogo moglibyśmy odzyskać? Gdzie może być np. słynny „Portret młodzieńca" Rafaela, wart dziś ponad 100 mln dolarów? •
światia
.Beyond t e Edge•, „eż Lean ,e .>oo,e„ d] strybuqa M2 Filrns, premiera 211.stooada 2014 „W
końcu załatwiliśmy
skurczybyka!" -
obwieśc i ł
sir Edmund Hillary, zdo-
bywając z szerpą Tenzingiem Norgayem szczyt Mount Everestu. Wznoszący się
8848 m n.p.m. gigant, pokryty labiryntem lodowych zrębów i szczelin, długo stanowił śmiertelne wyzwanie. Przez 30 lat żadnej z 15 wypraw nie udało się zdobyć góry, a wielu przypłaciło próby życiem. Wydawało j uż się, że wysokość i panujące warunki atmosferyczne uczyniły szczyt niemożliwym do zdobycia. Jednak 29 maja 1953 roku Hillary (34-letni pszczelarz z Nowej Zelandii) i Norgay (33-letni tragarz z Nepalu) dokonali n iemożliwego, stawiając czoła ekstremalnej pogodzie, zdradliwym wiatrom i przeraźl i wemu zimnu, walcząc z chorobą wysokościową i skrajnym wyczerpaniem. W ubiegłym roku minęła 60. rocznica tej historycznej Wyprawy, którą Nowa Zelandia uczciła niezwykłym f ilmem. „Beyond the Edge" łączy archiwalne materi ały z legendarnej wyprawy, jej fabularyzowa ną rekonstrukcję oraz rewelacyjne ujęcia samego szczytu w technologii 30. Film przybliża młodość obu zdobywców i zdradza, co pchnęło ich do wspinaczki. Wraz z bohaterami oglądamy ośnieżone granie i marzniemy w namiotach na niebotycznych wysokościach. •
Dobrze odpocząć I
Więcej
wmagazynte
.Coaching Extra· nr 2(2014 Jak sprawić, żeby wakacje trwały dłużej? Albo żeby dłużej trwało to fantastyczne uczucie lekkości , z którym wracamy z urlopu? W drugim wydaniu magazynu „Coaching Extra" pytamy ekspertów, jak odpoczywać, żeby odpocząć. Sprawdzamy, co robi nasz mózg, gdy my nic nie robimy. Rozmawiamy z psychologami i coachami o podróżach, sporcie i sztuce - także sztuce leniuchowania. „Coaching Extra" w kioskach od 14 października 2014 roku! REKLAMA
Bestsellerowa seria książek Czl,Jlam sobie! ffiKO TERAZ WCENIE Sprawdź
_,. . . . - J Franek
imiolła
tllC.llo~
9, 99 !
na www. sklep. egmont. pl
Nowosci
•
Czvlom
'
SO'ole
at
p
(j C zytan ieToDziała
Andrzej Fedorowicz N1ezalezny dziennikarz. autor tekstów o tematyce hlstorycznei. ekonomicznej i technologlcznei. Publikował także w .Polityce·••Wprost: Gazecie Wyborczej" 1.Focusie Historia·.
._...._..,„ • .
ycofajcie swoje wojska w ciągu 48 godzin albo zrzucimy ją na was" - takie słowa usłysza ł radziec// ki ambasador w Waszyngtonie Andriej Gromyko od prezydenta USA Harryego lTumana. Był marzec I 946 roku. Zaledwie siedem miesi ęcy wcześniej Amerykanie zrzucili bomby atomowe na Japonię. Tym razem chodziło o Iran, okupowany w czasie II wojny światowej przez Związek Radziecki i Wielką Brytanię. Szach Reza Pahlawi sprzyjał Niemcom, a przez terytorium jego kraju wiódł najkrótszy szlak, którym alianci mogli dostarczać broń do ZSRR. Jednak wojna się skończyła, a Sowieci ani myśleli wycofać się z Iranu. Dopiero atomowe ultimatum Trumana wywołało zamierzony skutek: w ciągu 24 godzin wszyscy żołnierze Armii Czerwonej opuści li Iran. Podobnie było w czasie radzieckiej blokady zachodnich sektorów Berlina, k1:óra rozpoczęła się 23 czerwca 1948 roku. Trwała 1 J miesięcy. Przez ten czas amerykailskie i brytyjskie samoloty zapewniały codzienne dostawy żywności do odciętego Berlina. Jak pisze Norman Davies, w szczytowym okresie samoloty lądowały na lotnisku Tempelhof co minuta. Radziecko-
W
-zachodnia rywalizacja o powojenne Niemcy apogeum pod koniec lata 1948 roku. IOwrześnia sekretarz obrony USA James Forresta! poprosi! o zgodę na użycie broni atomowej przez amerykańskich dowódców polowych w zachodnich Niemczech. Ustalono jednak, że decyzję taką może wydać wyłącznie prezydent USA. 13 października Kolegium Połączonych Szefów Sztabów wysłało do Rady Bezpieczeń stwa Narodowego pytanie w sprawie rozpoczęcia wojny atomowej z ZSRR. Jednocześnie ruszyły przygotowania do wprowadzenia planu Dropshot, który zakładał zrzucenie na radzieckie miasta 300 bomb atomowych (w tym aż 25 na samą Moskwę, 22 na Leningrad, 5 na Ki jów i 2 na oddalony zaledwie 80 km od granicy z Polską Lwów). Informacje o nuklearnych planach Amerykanów dotarły do Moskwy i w maju 1949 roku blokada została zakończona . Wkrótce Związek Radziecki przeprowadził pierwsze próby z włas ną bronią jądrową - jednak, w przeciwieństwie do USA, Sowieci mieli tylko kilka bomb i nie dysponowali skutecznymi środKami ich przenoszenia. Kryzys berliński był więc ostatnim, w którym Stany Zjednoczone grały do pustej radzieckiej bramki. Uruchomienie produkcji bomb jąd ro wych przez ZSRR radykalnie zmieniło uklad sil na świecie, a kilka międzynarodowych spięć w ubiegłym wieku omal nie skończyło się globalną katastrofą. Oto lista kryqsów, które naszym zdaniem mogły doprowadzić świat na skraj zagłady - od najgroźniejszego do najmniej sięgnęła
groźnego.
X
nTDMDWn wnuzKn 20-kilogramowa metalowa waliza marki ZERO Halliburton wykoń czona czarną skórą musi znajdować się w odległości nie większej niż 1O metrów od prezydenta USA. Znana pod kryptonimem Football zawiera urządzenia i instrukcje niezbędne do wydania zgody na użycie broni jądrowej. Sam prezydent USA zobowiązany jest do noszenia przy sobie plastikowej karty zawierają cej kody, za pomocą których może uru chomić walizkę. Z dostępnych informacji wynika, że karta zawiera co najmniej dwa rodzaje kodów parzyste i nieparzyste. Te pierwsze służą. do wydania zgody na atomowy atak przeciwko Rosji, drugie Chin. Szczegóły są jednak tajne, Nieco inny system obowiązuje w Rosji. Tam również używa się atomowych walizek o kryptonimie Czeget, jednak do ich uaktywnienia zamiast karty służy specjalna klawiatura. Jedną walizkę ma zawsze przy sobie prezydent Rosji, drugą minister obrony. Jednak to nie prezydenci podejmują decyzję o odpaleniu rakiet z głowicami jądrowymi - zarówno Football, jak Czeget służą wyłącznie do wydania zgody na użycie tych arsenałów. Po jej uzyskaniu konkretne decyzje podejmują dowódcy wojskowi, a wykorzystywane przez nich ściśle tajne procedury i szyfry nie są znane nawet głowom państw.
PnKISTnN-INDlf: 10 MLN Of 1nn? imo że w p0wszechnym przekonaniu największe zagroże nie wojną nuklearną mogą stworzyć autorytarne rządy Korei Północnej i Iranu, równie duże jest ryzyko wybuchu konfliktu atomowego między Indiami i Pakistanem. W ciągu ostatnich dwunastu lat dwukrotnie między Islamabadem a New Delhi dochodziło do zbrojnych starć, w których trakcie przywódcy obydwu krajów wyraźnie dali do zrozumienia, że nie zawahają się użyć broni jądrowej, jeśli przeciwnik przekroczy pewne granice. Groźby te są o tyle szokujące, że dokładnie wiadomo, na które indyjskie i pakistańskie miasta miałyby spaść 24 atomowe bomby. Naukowcy policzyli, że tylko w dziesięc i u największych metropoliach w zasięgu nuklearnych eksplozji znalazłyby się 24 miliony ludzi, z których 2,8 mln zginęłoby na miejscu, a co najmniej pięć milionów odniosłoby
M
poważne obrażenia.
Sobotnie pasmo dokumentalne w Czwórce
zy postęp technologiczny może pomóc odnaleźć naukowe dowody na istnienie Boga? Autorzy dokumentu śledzą wyniki badań prowadzonych w kosmosie, w ludzkim mózgu, na poziomie cząstek elementarnych i w łańcuchu DNA człowieka, a także w źródłach historycznych i w opisywanych przez nie miejscach. W filmie poznajemy naukowców, teologów i ludzi, którzy opowiadają o tym, jak doświad czyli działania Boga w ich życiu; podpatrujemy neurologów badających pracę mózgu osób przeżywających doznania religijne; towarzyszymy badaczowi historii przemierzającemu świat tropem Arki Przymierza i odwiedzamy najnowocześniejsze laboratorium świata z największą maszyną zbudowaną przez czło wieka - Wielkim Zderzaczern Hadronów.
C
„ Udowodnić istnienie Boga" emisja: 1. 11. o godz. 20.00
dkryty 20 lat ternu w Rzymie manuskrypt z 1629 roku do dziś budzi wiele emocji. Dokument zawiera ponad 80 ilustracji wykonanych akwarelą , być może ręką samego Nostradamusa. Czy obrazy te zawierają przepowiednie aż do XXI wieku? Autorzy filmu towarzyszą naukowcom, badają cym historię księgi od jej napisania do momentu odkrycia. By ustalić autentyczność manuskryptu i poz nać jego tajemnice, badacze przeprowadzili anal izę z zastosowaniem najnowszych metod wykorzystywanych w medycynie sądo wej. Próbując odtworzyć sceny z przeszłości, ilustracje tajemniczej księgi ożywiono za sprawą animacji komputerowych. Powstała opowieś ć o zagadce, jaką jest ta księga, o życiu Nostradamusa i o jego wizjach przyszłości.
O
„Zaginiona księga Nostradamusa" emisja: 8.11. o godz. 20.00
nany badacz wilków i kryminolog FBI, specjalizujący się w tworzeniu profili zabójców, podróżują przez Europę w poszukiwaniu śladów wilkołaków. Czy ludzie przeistaczający się w wilki i brutalnie zabijający swe ofiary podczas pełni to tylko wytwór ludzkiej fantazji? Zagłębiając się w dawne przekazy i analizując tropy kulturowe, eksperci odkrywają fakty ws kaz uj ą ce na paranormalne transformacje, przedziwne praktyki okultystyczne i choroby, które przeobrażały ludzi w zwierzęta , a także - niewiarygodne , lecz prawdziwe - przypadki dzieci wychowanych przez wilki. Ostatecznie jednak to nauka i najnowsze technologie kryminalistyczne pozwolą dotrzeć do prawdy ukrytej w ludowych podaniach o polujących na ludzi wilkołakach.
Z
„Prawdziwy wilkołak" , emisja: 15. 11. o godz. 20. OO
Jak to
działa
Bomba at;omowa Broń jądrowa została użyta tylko dwa razy, ale światowy arsenał nuklearny dziś liczy 17 tys. głowic atomowych JijDRDWf UZBRDJfNlf usn I ffDfRnCJI ROSYJSKlfJ Little Boy - bomba zrzucona na Hiroszimę
R-36 M2 Wojewoda - najpotężniejsza rakieta jądrowa w uzbrojeniu
jądrowa
B-83 - najsilniejsza bomba na uzbrojeniu USA
iiil-iiiii~ -- ---------------
ROSJI
7.5 megatony trotylu, średnica 3 m, długość 34,6 m
16 kiloton trotylu, śr 0.7 m, dl. 3 m
1,2 megatony trotylu, śr. 0.4 m. dl. 3,67 m
srnun sKnżrn1n nnamnKTYWNrno Podczas wybuchu radioaktywne substancje unoszą się do góry w formie obłoku. Pod działaniem wiatru przemieszczają się na dużym obszarze, wywołując skażenie terenu w rejonie wybuchu i zostawiając tzw. ślad promieniotwórczy. Przy prędkości wiatru wynoszącej 10 metrów na sekundę w ciągu godziny radioaktywna chmura pokona 36 km, a przez 10 godzin - 180 km. lO godzin
lgodzina
r
0,5 R~godz.
_ _5 R/g~z
I
8 R/godz. wysokie ryzyko zachorowania na raka
64
Focus - Listopad 2014
240 R/godz.
80 R/godz napromieniowanie organizmu, śmierć w ciągu kilku lal
śmierć spowodowana uszkodzeniem szpiku kostnego w ciągu 30-60 dni
łirnH:lll•
111;i!i:ill
silne promieniowanie
niebezpieczne promieniowanie
poważne
umiarkowane promieniowanie
36km
-
15-~godz.
26km
1Skm
*-rentgen na godzinę
-~ _ _
-
50 R/godz
800 R/godz. śmierć spowodowana krwotokiem wewnętrznyr w ciągu 10-20 dni
f il;l!l:ll niezwykle niebezpiec
7km
':"'Ysokość
w km
siła
wybuchu
POZIOM SKnżrnrn PO WYBUCHU BOMBY nTOMOWfJ LITTLE BOY L::.. - - - - -
8.
e
...
R-36 M2 WOJEWODA
..S'.~
';;~ ~: "' '
B-83
(
v-zA
~2~ ;; : 40km ~ · ' Strefa radioaktywnego skażenia. Pełne działanie Ludzie, którzy wszystkich w niej pozostali skutków wybuchu. bez ochrony, Zniszczenie umierają od wszystkich form napromieniowania życia. w ciągu miesiąca.
Silne pożary, u ludzi poparzenia trzeciego stopnia
Ponad połowa zabudowań
zniszczona, Iudzie umierają pod gruzami.
Znaczne uszkodzenia budynków, wielu rannych.
(najgłębsze)
na wszystkich odkrytych częściach ciała .
UClfC PRZfD nrnKlfM JijOROWYM, Ulf DOKijD? oo
BUDOWLE OCHRONNł: Ich adresy podawane są w komunikatach. W czasie pokoju używane są jako zwykłe siłownie, parkingi, składy itp. Te budowle wyposażono we wszystko, co niezbędne do życia: łóżka. zapasy jedzenia i wody.
10
6
I METRO Należy zejść na poziom peronów stacji w ciągu Później stacja zamyka się automatycznie.
3
10 minut po ogłoszeni u sygnału alarmowego.
1kl
INNE Piwnice, podziemne parkingi, kanalizacja. Tam też można uciec przed falą uderzeniową i impulsem elektromagnetycznym. W niedługi m czasie po wybuchu nal eży opuścić schronienie i udać się w stronę bezpiecznego obszaru. O ZAGROŻENIU WYBUCHEM JĄDROWYM INFORMUJĄ: TV, radio, megafony na budynkach oraz samochody • ochrony przeciwlotniczej.
Is
9
Okm
65
O
Technologia
JnK POWSTnJq WIRTUALNf PAN•IY Zdjęcia dostępne w Google Street View są wykonywane za pomocą sprzętu, który automatycznie fotografuje okolicę .dookoła". Potem są cyfrowo .sklejane· w panoramę 360 stopni. Dzięki temu możemy podziwiać widoki m in. z 1 wieżowca Burdz Chalifa w Dubaju, z ze szczytu Kilimandżaro czy 3 z gondoli pływających po weneckich kanałach.
66
Jan Stradowski Szef działu nauki .Focusa", z wykształcenia lekarz medycyny, z zamiłowania biolog i przyrodnik. WTOK FMprowadzi audycję .Człowiek 2.0·. Więcej: www.stradowski.net
nternet i nawigacja satelitarna zabijają w nas zdolność czytania map. Ludzie są coraz mniej świadomi tego, jak wyglą da świat wokół nich" - ostrzega Mary Spence, prezes British Cartographic So11 ciety. Jej zdaniem cyfrowe technologie szkodzą kartografii i stanowią w najlepszym razie produkt drugiej jakości. Na internetowych mapach panuje chaos, brakuje im wielu ważnych informacji zv.iiązanych chociażby z dziedzictwem ' kulturalnym. Czy te zarzuty są słuszne, a obawy, jakie budzi coraz powszechniejsze korzystanie przez nas z cyfrowych map - uzasadnione?
I
nawigacją na manowce W internecie nietrudno trafić na mrożące krew w żyłach opowieści o zgubnych skutkach ślepej wiary w nawigację. GPS wysłał wielu nieuważnych kierowców nie tylko na manowce, ale również prosto w stertę piachu, w pie11 drzewa czy do jeziora. Latem 2009 r. Alida Sanchez w podobny sposób zabłądziła w pustynnych okolicach Death Valley. Spędziła tam kilka dni wraz ze swym sześcioletnim synem Carlosem, który zmarł wskutek odwodnienia. Takie wypadki są naj częściej wynikiem błę dów na cyfrowych mapach, z których korzystają systemy nawigacyjne. Zdarza się, że jesteśmy w miejscu, do którego sygnał GPS nie dociera. W grę wchodzi jednak także nienaturalny dla nas sposób orientowania się w przestrzeni. „Nawigacja samochodowa to seria instrukcji, które nie mają prav.iie żadnego związku z wyglądem otoczenia. Tymczasem dla ludzi naturalne jest tworzenie map mentalnych otoczenia. Uwzględ niamy m.in. punkty orientacyjne jak np. Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Cyfrowa nav.iigacja pozbawia nas tego" - wyjaśnia prof. Tomasz Maruszewski, psycholog SWPS Sopot. Nawet gdy nie korzystamy ze wskazówek urządzenia, lecz samodzielnie oglądamy cyfrową mapę, nie jest to dla nas naturalne. „Klasyczne mapy zawierają pewne niedopowiedzenia. Posługując się nim i, zmuszamy nasz mózg do większego wysiłku. Cyfrowe mapy z kolei mogą podawać nam zbyt wiele szczegółów, co przeszkadza nam w stworzeniu sobie całościowego obrazu danej okolicy" - dodaje uczony.
Z
E
I t;y zost;aniesz kartiografem ~ Druga strona medalu to możliwość sa- w modzielnego poprawiania i tworzenia map. ~~ W przypadku tradycyjnej kartografii było to ~ praktycznie niemożliwe. » 67
9
Technologia
z aparatdm1 pozwala na fotografowanie budynków od środ ka . W ten sposób do Street View trafiły 'Tl iri, ..v'lęl ~a warszawskiego Centrum Nauki Kopemik.
ZdRc1a wykorzystywane w Google
Street View powstajćj dz1ęk1 specjalistycznemu sprzętowi. Po ulicach Jezdżą samocl-iody z aparatami, a w miejsca mniej dostępne udają się piechurzy z .fotoplecakiem Trekker
»
Jeśli mieliśmy nieaktualną mapę papierową,
mogliśmy co najwyżej coś sobie
na niej dorysoKartografia cyfrowa umożliwia każdemu internaucie dodanie czegoś lub poprawienie zauważonego błędu. Takie informacje błyskawicznie stają się dostęp ne dla innych. Pozwalają na to zarówno firmy komercyjne (np. Google czy Microsoft), jak i projekty tworzone oddolnie przez ochotników (tu przykła dem może być Wikimapia.org). Niektóre serwisy wręcz bazują na takiej al..-tywności internautów. Każdy użytkownik Foursquare może dodać do mapy jakiś obiekt. Jeśli jest to np. kawiarnia, inni internauci potem mogą ją zrecenzować, dołączyć do opisu zdjęcia jej wnętrza itd. Warto pamiętać, że dziś pral-tycmie każdy smartfon ma moduł GPS pozwalający na zapisywanie trasy, po której się poruszamy. Takie dane można potem z łat wością przenieść na mapę. Mapowanie staje się modne. Miłośnicy cyfrowej kartografii - zwani edytorami map, kreatorami map czy mapmakerami - współpracują zdalnie, dyskutują na forach. Czasem organizują także spotkania, czyli tzw. map upy. Wymieniają się doświadczeniami, organizują warsztaty dla początkujących, a niert.adko także wspólnie wzbogacają mapy, np. o szlaki turystyczne, ścieżki rowerowe czy lokalne kl uby. „To jest coś, co bardzo wciąga młodych ludzi - opisywanie tego w otoczeniu, co ich interesuje. W efekcie mapmaker zaczyna patrzeć na świat inaczej. To może być ciekawy pomysl np. na uczenie geografii w szkołach" - wyjaśnia Michał Goździk, jeden z polskich twórców map.
wać długopisem.
Węjdź
do Wieliczki
Cyfrowa kartografia pozwala na jeszcze jedną rt.ecz, która nie była możliwa w przypadku tradycyjnej - łączenie ze sobą różnych danych. Coraz częściej jest tak, że powiększając 68
Focus -
Listopad 2014
Technologia map z fotograf1am1 może tez byc wykorzystyw;rna pod wodą WGoogle Maps mozna oglądac m.in podwodny świat wokół wysp Galapagos. łączenia
cyfrową mapę dochodzimy do trójwymiarowego widoku budynków lub zdjęć pokazujących dane miejsce. W przypadku usług takich jak Google Street View pozwala nam to na wirtualne spacerowanie po okolicy i np. sprawdzenie, czy w pobliżu jest parking aJbo czy znaki drogowe zakazują wjazdu na teren posesji. Z punl-."tu widzenia użytkownika to wielka wygoda. Psycholodzy patrzą jednak na to inaczej. „Informację abstrakcyjną, taką jak mapa, zastępujemy obrazową. To prawdopodobnie rozleniwia nasz mózg. Można powiedzieć, że w ten sposób cofamy się w naszej mentalnej ewolucji" - mówi prof. Maruszewski. I dodaje, że jest to zjawisko typowe dla współczesnej cywilizacji. Ludzie nic zaczną raczej utrudniać sobie ży cia, zwłaszcza że cyfrowe mapy ze zdjęciami są coraz atrakcyjniejsze. Można na nich zobaczyć nie tylko ulice, ale też piękną przyrodę: od Kilimandżaro przez amazońską dżunglę po głębiny oceanów. Google Street View pozwala nam także na zwiedzanie wnętrz niektórych obiektów, np. kopalni soli w Wieliczce. „Gdy pokazaliśmy te zdjęcia, wielu internautów spoza Polski nie wierzyło, że takie miejsce istnieje naprawdę. Sądzili, że to plan filmowy jakiegoś filmu fantasy. Część z nich pisała w komentarzach, że zachęciliśmy ich do odwiedzenia naszego kraju" - mówi Piotr Zalewski z Google Polska. Do zdjęć można też dodawać „przestrzenne" nagrania dźwiękowe.
Biznes na mapowaniu Cyfrowe mapy będą częścią nasiej rzeczyz jeszcze jednego powodu - ich
wistości także
tworzenie po prostu się opłaca. Wiedzą o tym doskonałe nie tylko firmy zajmujące się nawigacją dla samochodów czy turystów, ale i giganci rynku mobilnego. Praktycznie każdy z nich ma swój system i stara się uniezależnić od konkurencji. PrzykJadem może być Microsoft, który przejął m.in. dział Nokii zajmujący się mapami, zwany HERE. Stworzenie dobrego produktu tej klasy wcale nie jest łatwe, o czym boleśnie prt.ekonało się Apple. W 2012 r. zaprezentowało własną aplikację z mapami, mającą zastąpić Google Maps na iPhone'ach i iPadach. Zawierała ona jednak tyle błędów, że firma musiała oficjalnie przeprosić za to użytkowników, a szef działu zajmującego się Apple Maps został zwolniony. Jak firmy będą zarabiać na tych mapach, 1-.-tóre z reguły są dostępne za darmo dla użyt kowników? Na razie nie widać na nich klasycznych rek.Jam ani np. linków sponsorowanych. „Myślę, że to tylko kwestia czasu. Już dziś jest tak, że gdy powiększamy jakiś rejon, na mapie zaczynają się pojawiać zlokalizowane tam firmy. Być może w pierwszej kolejności będziemy widzieć te, które płacą za reklamę" - mówi Michał Goździk. Podobny mechanizm już zresztą widać w serwisie Foursquare. A to może oznaczać, że cyfrowa kartografia stanie się równie mało obiektywna jak cały współczesny internet. X
c
Jan Stradowski
J
DLA GLOD~H WIEDZY
- -- w---- ---! Narzędzia do edycji map - www.google.pV mapmaker http./lmapcreator.here.com, www.wik1map1a.org Serwisy z możliwością zamieszczania włas nych opisów różnych miejsc - www.foursquare.com. www.yelp.com Dodawanie dźwięków do zdjęć na mapach Google - www.bitly/soundsv
6ĘSrNY
1\\
\
i BE2 FOSFORANÓW
TRADYCJA GAL I C Y JSKA
www.krakowskikredens.pl
@ Cywilizacja
Bogini czasu 1 śmiem Kah jest najbardziej krwawą w hinduskim panteonie Ma ciemną skon~. węzowe włosy, wystaJące kły 1długi język. W ręku dz1erzy głowę demona, a 1e1 biodra zdobi pas z odciętych rąk OD Kulminacyjnym momentem święta Gadh1ma1 jest ofiara z bawołów. W XVIII w. władca Nepalu Pnthvi Narayan Shah przeznaczył bogini 108 bawołow Wiego ślady idą teraz bogacze Biedni skladaią w ofierze gołębie 70
Focus - Listopad 2014
Krwawe boginie Jesienią
w południowej Azji wyznawcy hinduizmu obchodzą święta bogiń. Mężczyźn i i kobiety starają się uzyskać moc śakti, eDergię pierwiastka kobiecego, który zapewnia ochronę i pomyślność na nowy rok. W zamian boginie żądają krwawych ofiar ........
!......J
: ;_ J
""''
-.-a.
Paweł Skawi ński
Korespondent PAP w Indiach. autor .Gdy nie nadejdziejutro·, zbioru reportaży z subkontynentu indyjskiego. W 2009 r. w Nepalu nakręcił dokument o święcie Gadhimai
as uniesionych rąk faluje, gdy tłum wiernych zbliża się do ołtarza bogini Gadhimai. Ciżba ludzka chwieje się na pra,vo, staje na jednej nodze i zaraz odbija w lewo, byle tylko zachować równowagę i utrzymać kierunek. Byle bliżej, bo już prawie widać czarne oblicze. jeszcze chwila, i pokłon ią się swojej krwawej matce. Bogini Gadhimai przygląda się setkom dło ni kurczowo chwytających kraty odgradzające ją od pielgrzymów. Przez kilka sekund, czasami przez u łamek chwili, zagląda każdemu z nich w oczy. Tylko tyle ma pobożny pielgrzym, bo za nim tłoczy się masa tysięcy ludzi nieustannie napieraj ących na platformę. »
L
71
U W konserwatywnych obyczajowo Indiach święto ku czci bogini jest jedną z niewielu okazji, kiedy kobiety mogą publicznie wyrażać swoją · kobiecość.
Rozpuszczają
włosy tańczą i śpiewają
U Na konrec święta Durga Pudza mieszkańcy Kalkuty symbolicznie żegnają boginię, topiąc jej posąg w rzece Hooghły.
»
Kto stanie w miejscu, zostanie stratowany. Jui za chwilę niewidzialny prąd wypluje pielgrzyina z tego kłębowiska ciał. Ten zdąży się jeszcze obrócić i rzucić kilka ziaren ryżu, o których zapomniał, stojąc przez obliczem bogini „Bogini jest wspania.ła, jak dobrze, że tu przyjechałem!" - Ariemu łamie się głos, nie potrafi ukryć emocji. Na co dzień pracuje jako kierowca w Katmandu. Droga do nepalskiej wioski Bariyarpur, położonej na południowej granicy z Indiami, zajmuje około dziesięciu godzin. Szacuje s ię, że 60-80 proc. z trzech milionów pielgrzymów przybywa z Indii, najwięcej z są siedniego stanu_Bihar i Uttar Pradeś. „Gadhimai Mela (mela oznacza festyn religijny) to dl~ nas wielkie święto" - mówi pan Raj Kumar, sklepikarz z indyjskiego Gorakhpur, który przyjechał tu z całą rodziną. „U nas składanie ofiar ze zwierząt jest zakazane. Może z wyjątkiem świ ąty11 bogini Kali. Ale Kali jest taką samą bogi nią jak Gadhimai. Potrzebuje krwi" - tłumaczy.
Bali, czyli ofiara Ari tei składa ofiarę w świątyni. Na postronku prowadzi kozła. „Boginia wymaga, aby zwierzę było płci męskiej. Może to być szczur, gołąb, kogut, kozioł lub bawół" - wyjaśnia, dodając, że niestety nie stać go na bawołu. $wiątynia znajduje się na niewysokiej platform ie, wśród drzew wysmarowanych czerwonym proszkiem, ulubionym kolorem bogini-matki. Między drzewami usadowili .się rzeźnicy z dług imi tradycyjnymi nożami kukhri. Stoją po kostki w błocie zmieszanym z krwią. Ari szybko dobija targu, może oddać rzeźnikowi głowę lub zapłacić sto rupii (ok. 3 zł) za usługę. Mężczyzna z nożem od razu chce się brać do roboty, lecz Ari go powstrzymuje. Najpierw trzeba zmówić pudźę, krótką modlitwę, nakarmić kozła i napoić wodą. Rzeźnik próbuje 72
Focus - Listopad 2014
protestować, wyraźnie się spieszy, bo jest ruch w interesie. „lm bliżej do świątyni, tym krótsza pudźa" - zżyma się Ari, wy raźn ie ża łując, że nie może s ię spokojnie pomodlić. Szybkie cięcie przez kark i bali - ofiara spełniona. Trzeba jeszcze zrobić tikę, podłużny znak na czole pielgrzyma z krwi, która tryska z odciętej koziej szyi. „To miejsce mocy. Ta krew daje siłę i chroni od zła" -Ari zaczyna rozdawać tiki zebranym gapiom, których najwyraźniej nie było stać na ofiarę z kozła. „Większość Nepalczyków, a takie ludność północnych · i wschodnich Indii, zwłaszcza w Bengalu, składa ofiary ze zwierząt. Jej zadanie to zjednać sobie przychylność i opiekę potężnej bogini. Na przykład, gdy Nepalczyk kupuje motor, to skrapia pojazd krwią z ofiary. Obawia się, ie jeśli tego nie zrobi, będzie miał wypadek, bo bogini sobie tę krwawą ofiarę sama odbierze" - tłumaczy Yom Hampu, antropolog pracują cy w Katmandu. „Krew jest atawizmem. Mamy wbudowane poczucie strachu na jej widok. Skła-
danie ofiar jest więc przełamywaniem tabu. Doświadczeniem mocy. I to potężnym" - podkreśla.
Śakt;i oznacza moc „Gadhimai jest jedną z emanacji Dewy, bogini mocy. Dewa występuje pod wieloma imionami, może być dobra i łagodna jak Parwati, żona boga Siwy, lub niezależną i groźną singielką jak Durga i Kali, które walczyły z demonami" - tłumaczy religioznawca profesor Tandon, który zasiada w radzie naukowej stowarzyszenia świątyni Pashupatinath, jednej z ważniejszych ~" hinduizmie. Boginie pos iadają śakti, moc, energię pierwiastka ieóskiego. Jak pisze wybitna specjalistka od hinduizmu Wendy Doniger w książce „Hindus, alternatywna historia": „Sakti jest generalnie tym, co męskie bóstwo, nie bogini, posiada, a czym bogini jest. Dlatego wyznawcy • kultu bogiń uważają, ie żeński ·pierwiastek jest ~ ważniej szy i na nim się skupiają, a pierwiastek męski traktują jako dopełn ienie całości". »
! i
e
UTI POOR Ó ZĘ W ST YLU GW IAZD
PODRÓŻE
w
STYLU
GWIAZD
ROMANTIC J LUXURY
Anna of Zanzibar Boutique
CZNZANNGl
*****
• 1l9tel dla wym.ogaiących. .zukaJąc)'Ch piywatności 1 rełaksu • luksusowy, urz11dzony w afrykańsko-arabsklm stylu •
doskOll<'lła kuchnia
WEJDŹ
Diamonds Star of the East CZNZSTAG> -łi**** • •kskluzywny kompleks przygotowany dla najbardziej wymagaj11cych • l!Xknetrow• .u
• w._
na www.itaka.gala.pl
I POBIERZ KATALOG Z NASZYMI OFERTAMI
ZADZWOŃ : NUMER INFOLINII 801 055 111 Ilo ś ć
miejsc w ofercie og r aniczona
C} Cywilizacja »
Najbardziej wojowniczą w panteonie jest Durga, a najbardziej przerażającą Kali - obie niezmiernie popularne w Bengalu. Podczas święta Durga Pudźa miasta i wioski wypełniają pandale, pięknie udekorowane, tymczasowe ołtarze ku czci Durgi. Bengalczycy entuzjastycznie, tańcem, śpiewem i ucztami do rana dziękują bogini za pokonan~e demona-bawołu Mahiszasury, czyli triumf dobra nad złem. Durga najpierw uwiodła dem ona, a póź niej śmiejąc się ścięła mu głowę. Podczas tego święta bogini zstępuje między ludzi na ziemię. Ostatniego dnia świąt, gdy bogini wraca do niebios, ołtarze topi się w rzece. „Kobiety w Bengalu są niezależne, pewne siebie. Widać to w ich zachowaniu na co dzie1i, na ulicy. Zachowuj<) si ę zupełnie inaczej niż kobiety w Delhi" - uważa Sayan, mieszkaniec Delhi, którego rodzina pochodzi z Bengalu. „Może Bengalczycy boją się podstępnej Durgi? Albo bogini Kali? Nie dość, że singielka, to jeszcze bardzo niebezpieczna" - śmieje się Soham, również bengalski imigrant w Delhi. Legenda mówi, że Siwa, mąż Parwali, naśmiewał się z jej ciemnej karnacji, porównując ze swoją jasną skórą. Mówił, że Parwati jest jak czarny wąż wijący się wokół jasnego drzewa sandałowego. Dlatego Parwati udała się w miejsce odosobnienia, by v.rytwarzając wewnętrzne ciepło rozjaśnić swoją skórę. Na ten czas nakazała synowi strzec drzwi sypialni męża przed konkurentkami. Wtedy swoją szansę zwietrzył jeden z demonów i przybierając postać Parwati zwiódl jej syna. Myśląc, że jej własny syn ją zdradził, Parwati postanowiła go ukarać. Z jej złości powstała czarna Kali, bogini czasu i śmierci. Kali w wieńcu z ludzkich głów, w pasie z ludzkich rąk i zakrwawionym mieczem w garści, często przedstawiana jest na malowidłach w scenie triumfu, gdy tańczy nad zwłokami boga Siwy. Wendy Doniger uważa jednak, że czczenie bogiń-feministek nie przekłada się na życie codzienne indyjskich kobiet: „często możemy zaobserwować coś przeciwnego - im potęż niejsze boginie, tym mniej władzy posiadają prawdziwe kobiety''. Jej zdaniem mężczyźni czują się zagrożeni mocą śakti, dlatego starają się zamknąć je w domach i uciszyć. Kobiety, które otwarcie się temu przeciwstawiają i osią gają sukces w męskim świecie, tak jak np. premier Zachodniego Bengalu Mamata Banerjee, odbierane są jako te, które posiadły moc śakti. Na ulicach Kalkuty powtarza się przecież, że bezwzględna polityk nie przypadkiem urodziła się i wychowała w dzielnicy Kalighat, w pobliżu najsłynniejszej świątyni Kali. bogiń
OD Im wu~ksze zwierzę
tym składana ofiara ma większą moc. Najwyżej w hierarchii stoi bawół. potem kozioł kogut gąsior i gołębie. Na szarym koncu iest ofiara z kokosa D Po obchodach swięta Gadhima1, gdz e w ciągu 1<1lkunastu godz n ginie 20 tys baw01ów, niektorzy rzeznicy przezywają załamanie nerwowe Lekarze diagnozują u nich PTSD, czyli zespoi stresu pourazowego
rząt"
W 2009 r., w ciągu kilku dni złożono w ofierze ok. 300 tys. zwierząt, w tym 20 tys. bawołów. Uczestnikami festynu były całe rodziny, ale rzeź bawołów, która trwa la kilkanaście godzin, oglądały nieliczne kobiety. Ich reakcje mocno kontrastowały z entuzjazmem mężczyzn, wspinających się na ceglane mury pastwiska, gdzie odbywała się rzeź. Za odpowiednią opła tą można było wkraść się do środka i zastąpić Mai ł:io mal:ika zawodowego rzeźnika, co cieszyło się sporym Chociaż Gadhimai Mela obchodzona jest powodzeniem. Munga I Chaudhary, główny karaz na pięć lat (najbliższa mela już w listopadzie . plan świątyni, przekonywał jednak, że „pokój 2015 r.), to jest najbardziej krwawą uroczysto- na Ziemi wymaga ofiary z trzystu tysięcy zwie-
74
Focus - LIStopad 2014
i wcale nie chodzi o zachowanie święta wysokie dochody. „Jak Gadhimai może żądać ofiar?" - pyta retorycznie swami, duchowny hinduistyczny Anand Vishal. „Przecież mai oznacza matkę" - dodaje. „Zamiast kozy czy bawołu można poświęcić kokos, jajko, ogórek, jakikolwiek inny owoc lub dowolne warzywo. To jest tylko i wyłącznie ofiara symboliczna" - zapewnia z kolei profesor Tandon. Kierowca Ari długo zastanawia się nad pytaniem, czy ofiary ze zwierząt są złe i czy bogi- ~ nia matka rzeczywiście tak bardzo łaknie krwi. ~ Chyba nikt jeszcze go o to nie pytał. „Taki jest ~ zwyczaj, tak zawsze postępowaliśmy. A co jeśli kokos nie wystarczy i mnie lub moim bliskim S coś się stanie?" - pyta zatroskany. X ~ generującego
ścią religijną na świecie.
i
[_ _ _ __
Paweł Skawiński
„
OTWORZ SEZON NARCIARSKI!
WEŹ UDZIAŁ W AKCJI RADIA ZET I TELEWIZJI TVN. DOŁĄCZ DO DRUŻYNY DZIEŃ DOBRY TVN POD ·WODZĄ KINGI RUSIN LUB RADIA ZET POD PRZEWODNICTWEM ZESPOŁU PECTUS CZEKAJĄ
NA CIEBIE NAGRODY: NARCIARSKI ATOMIC. POBYT W HOTELU AQUA DOME I JAZDA NA NARTACH W OŚRODKU SOLDEN W TYROLU.
SPRZĘT
Wejdź się
na startdonart.pl lub na d zieńdobry.tvn . pl i zgłoś do zabawy wysyłając swoje „narciarskie zdję~ie"
Rozmaitości
Turboadrenalina Tancrede, Julien, Seb i Antoine mieszkają we francuskim kurorcie narciarskim Chamonix. Są pionierami highliningu, czyli kombinacji klasycznej wspinaczki górskiej z chodzeniem i wykonywaniem ewolucji na taśmie rozpiętej na bardzo dużej wysokości. Twierdzą, że widoki z takiej perspektywy są niesamowite. Aby zobaczyć to, czego nigdy nie dostrzegą
inni
turyści,
Skyliners (bo tak nazwali
swoją grupę)
wyruszyli na
wyprawę , sprawdzając możliwości
highliningu w Europie.
Przygodę rozpoczęl i w Chamonix, następnie na linie zwiedzali wąwóz Verdon, po czym rozwiesili taśmy wśród wi eżowców Pa ryża.
Na końcu wyląd owali na skalistych brzegach norweskich fio rdów. Ich wyczyny można zobaczyć w fi lmie dokumentalnym „I believe i can fly". Swoją pasją zarazili innych. Miłośnicy highliningu już po raz trzeci spotkali się w Monte Piana we włoskich Alpach na International Highline Meeting 2014. Większą część dnia i nocy spędza li na linach zawieszonych między skałami wysoko nad ziemi ą, spali w „dyndających" na dużych wysokościach hamakach, dzielili się swoimi doświadczeniami związanymi z chodzeniem i wykonywaniem ewolucji na taśmie (linie) szerokości 2 ,5 cm, rozp i ętej na bardzo du żej wysokości . Nieco lżejszą i bardziej przyziem n ą wersją jest lowlining - taśmę rozpina się na wysokośc i bioder, chociażby na drzewach. 76
Focus - Listopad 2014
Badania Pascala Cotte sugerują, że
Robot; aut;ost;opowicz A ':il
pierwotnie Leonardo da Vinci namalował damę z założonymi rękami, w innej sukni i na szaroniebieskim tle. W kolejnych wersjach obrazu zmienił strój, dodał gronostaja i go przemalował (czarne tło pochodzi z XIX wieku).
Podróże nie są zarezerwowane wyłącznie dla łudzi. Pra-
cownicy dwóch politechnik kanadyjskich zbudowali robota, który tego lata pokonał dystans 6000 km od Halifaksu w Nowej Szkocji do Victorii w Kolumbii Brytyjskiej. hitchBOT podróżował autostopem. W podróż wyruszył 27 lipca, do celu dotarł po 21 dniach. Po drodze poznał wielu ludzi, bawił się m.in. na weselu i na potańcówce w Saskatchewan. Wieści z podróży aktualizował na bieżąco, cały czas utrzymywał kontakt ze światem za pośrednictwem Facebooka, Twittera i lnstagramu. Jak widać - robot też może zwiedzać św i at. • ~ Wi ęcej o wyprawie:
www.hitchbot.me/stories/
Trzy werąje damy Dotąd badacze byli przekonani, że słynny portret Cecylii Galłerani namalowany przez Leonarda da Vinci zawsze zawierał gTOnostaja (łub według wcześniejszych ocen - łasiczkę ). Jednak francuski inżynier Pascal Cotte,
O
który badał słynne arcydzieło przez trzy lata, odkrył, że malarz wielokrotnie poprawiał swój obraz. Najpierw namalował samą kochankę księcia Mediolanu Lodovika
. Sforzy, potem dodał zwierzę z ciemną sierścią, a w końcu przemalował je na jasny kolor. Cotte dokonał tego odkrycia dzięki metodzie wzmocnienia warstw - swojej autorskiej technologii. Obiekt został sfotografowany w dużym powiększeniu i w bardzo dużej rozdziel czości (240 tys. pikseli) - powstały zdjęcia mające 22 gigabajty. Na stępn i e Cotte od tworzył wygląd różnych warstw farby na płótnie, oświetlając je św i.atłem różnej długości. Dz i ęki temu i n żynie r ujawnił kulisy pracy wielkiego Leonarda. „Odkryl i śmy, że cały czas zm i eniał zdan ie. Wciąż s i ę wahał . Zamalowywał obiekty na obrazach, dodawał rzeczy, przemalowywał i ma l ował to, co wcześniej zamalował" - oświadczył Cotte. •
Marginalne opowieści! Historia ludzkości zapisana jest w księgach. To zdanie wcale nie jest takim truizmem - owszem, stare księgi zawierają myśli i spostrzeżenia ich szacownych autorów, ale jest w nich też sporo informacji, które nigdy nie miały zostać upowszechnione. I właśnie te nieoficjalne wiadomości, zapisane w starych listach, wycinkach gazet, notatkach na marginesach czy zasuszonych rośli
O
nach, często są ciekawsze niż przekaz autora. Poszukiwaniem ich zajmuje się projekt .Book Traces" prowadzony między innymi przez prof. Andrew Stauffera z Uniwersytetu Wirginii w USA. Autorzy zachęcają do wyszukiwania w czytelniach takich poznaczonych książek, robienia im zdjęć i wysyłania dokumentacji na ich serwer. Ich zdaniem najbardziej zagrożone są książki wydrukowane między rokiem 1820 a 1923, które mogą być wyrzucane w miarę jak biblioteki ulegają cyfryzacji. Starsze księgi wprawdzie nie są na to narażone, ale przeglądanie ich wciąż może przynieść fascyQujące odkrycia . Pam i ętajmy, że to właśn i e w używanym przez Kopernika egzemplarzu „Calendarium Romanum" znaleziono jego dwa włosy, które niedawno umożliwiły identyfikację miejsca pochówku wielkiego astronoma. •
--
\:Ol-\\..
LO„;a.\L
cof.ai:.•rosor.~ct .
1M 1
,•........
(,
)"'„...
lfrl.
a .t
f\ I C f..
·f~'" ·'- ..,
•f
f"• J ••• l
" ·' 77
JnK znPOMINnMY OZif CIŃSTWO? N ajwcześ n iejsze wspomnienia z dz i ec i ństwa zaczynają zanikać w mózgach siedmiolatków twierdzą psychologowie z Emory University.
Wiek • ciemny
To, co zobaczyłeś, usłyszałeś i poczułeś na przyjęciu z okazji swoich czwartych urodzin, zostało w mgnieniu oka przekazane do kory przedczołowej w mózgu.
Skoro doświadczenia z wczesnego dzieciństwa wywierają trwały wpływ na to, kim jesteśmy, to dlaczego ich nie pamiętamy?
~ Cała
W
rodzina „Sto laf, kiedy śpiewa ła
zdmuchiwałem świeczki.
Krystyna Romanowska Dziennikarka, mpółautorka ks1~tek .O m1łoS<:r, .O rozkoszy· 1 .Lepiej zyć po swojemu·
~ Wosk z urodzinowej
"'1 świeczki skapnął na pyszną waniliową polewę
iedy moje siedmioletnie d?.isiaj bliźniaczki miały około trzech lat, starałam się łapać każdy ważny, jak mi się wydawało, moment z ich życia: występ w przedszkolu z okaz.ii Dnia Matki, długi pobyt jednej z nich w szpitalu. pierwszą jazdę na kucyku. mój wyjazd na tydzień do Francji. trzecie urodzinr z tortem ze Ś\\inką Peppą. Chciałam odgadnąć, który z tych momentów będzie owym pierwszyrn zapamiętanym z dzieciństwa zdarzeniem. Przeżywając razem z bliźniaczkami coś emocjo· nującego, myślałam: „Może właśnie to jest TO, zapamiętają TO, co dzieje się właśnie teraz?~ » 78
ocu - Listopad 2014
is
8
ic: ~
e
f ~
~
g
~ Miałem na sobie
koszulkę w biało -granatowe paski.
·W
~
i ~
~ Moja sio~tra Zuzia popchnęła mnie i zakrztusiłem się oranżadą
W
Z czasem zebrane wówczas pojedyncze infonnacje zostały zachowane w różnych częściach mózgu Pod wpływem wydarzeń 1doznań w późniejszym życiu przypominasz sobie tamto przyjęcie. Twój mózg stara się wtedy złożyć te fragmenty w całość.jak puzzle
82 Waniliowy l~kier
na torcie. ktory jesz na osiemnastce twojego kolegi, smakuje tak samo jak torty, które w dzieciństwie kupowali ci rodzice! Przynajmniej tak podpowiada ci pamięć.
83 Za każdym razem, kiedy
wkładasz coś w biało -granatowe paski. przypominasz sobie koszulkę, którą nosiłeś na przyjęciu z okaz11 swoich czwartych urodzin. Często przywoływane '} wspomnienia z latarni ~„ stają się bardziej wyraziste nizinne.
czasem się różnią. Twoja mama twierdzi, że to Piotruś. młodszy brat, cię popchnął. 79
.O »
Psychologia
Kiedy dzisiaj rano zapytalam o ich pierwsze wspomnien ie, jedna z n ich nie potrafita tego określić, a druga opowiadała o jakiejś piżamie z ch łopcem o czarnych włosach, której z kolei ja w ogóle n ie pamiętam . Amnezja dziecięca niepamiętanie zdarzeń sprzed trzeciego roku życia - dotyka wszystkich łudzi i nie do końca zna my jej przyczyny. Możemy snuć jedynie hipotezy, a naukowcy od ponad stu lat starają się wyjaśnić tajemnicę tego fenomenu. Najnowsze badania neurobiologów z Toronto sugerują, że brak wspomnień o swoich pierwszych słowach, krokach i urodzinach jest ceną, jaką płacimy za wyjątkowo szybki rozwój mózgu w pierwszych latach życia Paul W. Frankland z Hospital fo r Siek Chi ldren w Toronto w przeciwieństwie do mnie wcale nie obserwował dzieci. Przyglądał się natomiast myszom i zauważył, że podając młodyn1 gryzoniom preparat zmniejszający wzrost neuronów, poprawia tym samym ich pamięć. Przykre zdarzei1ia pamiętały prawie przez tydzień, podczas gdy bez tej substancji - tylko przez 24 godziny. Mózgi małych gry.t0ni przypominają pod wieloma względami mózgi dzieci. U łudzi mniej więcej do trzeciego roku życia mózg rozwija się w nieprawdopodobnym tempie: pnybywa neuronów, a pnede wszystkim po łączeń między nimi (czyli synaps). Mózg małego dziecka jest bardzo dynamiczną strukturą, rośnię nie tylko w tym sensie, że zwiększa się jego objętość, ale też przede wszystkim kształ tują się w nim drogi, którym i przemieszczają się impulsy nerwowe. Niektóre z nich są „używa-
ne" częściej, inne zanikają. Efekt? Dzieci bardzo szybko wszystkiego się uczą i równie szybko zapomin ają. Nie tworzą trwałych wspomnie1l. Dodatkowo hipokamp - część mózgu, która odpowiada za pamięć epizodyczną - rozwija się późn iej niż ciało migdałowate, odpowiadają
ce za pamięć emocjonalną. „Małe dziecko ma najsilniej wykształconą pamięć emocjonalną. Pamięć krótkotrwała jest słabo wykształcona, dlatego dziecko najlepiej zapamiętuje to, co budzi jego najsilniejsze emocje" - mówi Jarek Żyliński, psycholog wychowania. Nowe neurony poj awiające się w hi pokampie powodują reorganizację mózgu, przez którą traci my starsze wspomnienia, ale odnosimy też z tego korzyść - poprawia się nasza zdolność 1.aparniętywania nowych faktów. Po trzech łatach rozwoju dziecka wzrost neuronów spowalnia (podobny efekt u myszy dr Frankland uzyskał dzięki lekom) i pamięć się strukturalizuje. Wtedy właśnie mogą pojawić" się pierwsze wspomnienia. „Pamiętam wyraźnie: miałem trzy Jata, bylem w zoo z ciocią i wujkiem, których prawie n ie znalem. Upadłem tak nieszczęśliwie, że krew leciała mi z kolana. Podejrzewam, że ponieważ nie było przy mnie osoby, z którą byłbym związany emocjonalnie, krew i strach spowodowały sil ne nacechowanie tego zdarzenia" - wspomina Jarek Żyliński. się kryje w mrokach pamięci? Amnezja dziecięca interesowała badaczy od lal, ale to Zygmunt Freud nadal jej ogromne
Co
znaczenie. Jak możn a było przypuszczać, uznał, że niepamiętanie najwcześniejszych zdarzeń
z dzieciństwa miało być dowodem na przykład na molestowanie seksualne, jakiego dzieci doświadczały - zbyt silne i bolesne przeżycia mielibyśmy wypychać ze świadomości. Z biegiem czasu Freud doszedł jednak do wniosku, że się pomylił. Zauważył, że wyznania rzekomo molestowanych w dzieci1\stwie kobiet są bliźniaczo do siebie podobne - wpływ na nie miały sugestie samego terapeuty. Odstąp il więc od teorii uwiedzenia, ale do końca życia obstawal przy tym, że w mrokach dziecięcej pamięci kryją się traumatyczne przeżycia. Oprócz hipotezy psychoanali tycznej istnieje takie neurofizjologiczna, czyli ta, o której wspomniano na początku: amnezja dziecięca jest wynikiem niedoj rzałości systemu nerwowego. Dotychczas naukowcy koncentrowali się przede wszystkim na tym, że struktury mó~gu odpowiadające za pamięć autobiograficzną nie są w pełni rozwinięte, dlatego też nie jesteśmy w stanic prawidłowo rejestrować wspomnień z dzieciństwa. Trzecia hipoteza skupia się wokół zdolności poznawczych człowieka i jest związana przede wszystkim z rozwojem mowy i posługiwaniem się językiem. Większość naszych wspomnień ma formę „opisową" - pamiętamy to, co może my opowiedzieć. Kiedy jesteśmy malymi dzieć mi i mowa dopiero się wykształca, posługujemy si ę nielicznymj słowami albo bardzo prostymi zdaniami, nie mamy więc narzędzi potrzebnych do stworzenia i przechowania wspomnienia.
CO Cl PRZYPOMNI PIOSfNKn mnezja
A
dziecięca
jest zjawiskiem niezwykle in-
spirującym artystycznie. Powstało tysiące ksią
żek, w których motywem przewodnim są zatarte wspomnienia kilkulatków - jest to absolutnie jedna z najciekawszych metod snucia fabuły: od powieści obyczajowej poczynaj ąc przez kryminał do horroru. Podobnie jest w kinie. Wszyscy pamiętają scenę
/
z .Rain Mana· kiedy Dus in Hoffman śpiewa Tomowi Cruise'owi (swojemu filmowemu młodszemu bratu) piosenkę Beatlesów, którą mu nucił w dzieciństwie, i ten nagle przypomina sob1e, co się wydarzyło przed laty. Na motywach zapomnianego/przypominanego
dzieciństwa
osnuta jest oraz radziecka wstrząsająca opowieść o dzieciństwie w obozie koncentracyjnym „Zapamiętaj imię swoje". Także główni bohaterowie brytyjskich seriali „ Utopia" i „Life on Mars" zmagają się z zagadkami ich najwcześniejszych wspomnień z dzieciństwa. też fabuła hiszpańskiego „Sieroc i ńca"
80
1'.'oc;us - Listopad 2014
>
Prenumerata roczna tylko 48 zł!
6 numerów w cenie 5 ! Zamów teraz: telefonicznie: 22 360 37 77, e-mailem: [email protected]
Pif RWSZY SfN
D
la niektórych rodzajów psychoterapii ważny jest pierwszy sen zapa miętany w dzieciństwie. Ma on być matrycą naszej emocjona l ności. Ile w tym prawdy - nie wiadomo. Na pewno jednak rytuały dziecię
ce .pamiętane jak przez mgłę·, budujące w nas poczucie bezpieczeństwa, są mocno utrwalane w naszej pamięci. „Podobnie jak rytuały czytania bajek, okładki książek czy obyczaje związane z przygotowywaniem posił ków" - mówi Jarek Żyliński.
»
„Amnezja dziecięca jest słabością dotykawszystkich ludzi. Chociaż zaobserwowano, że wyższa inteligencja i zdolności werbalne prcyczyniają się do lepszego zapamiętywania dzieciństwa, oraz że kobiety mają więcej wspomnień i z wcześniejszego okresu niż mężczyź ni" - pisze prof. Maria Jagodzi1iska w książce „Rozwój pamięci w dzieci11stwie''.
jącą
Przeszukuj zakamarki! Okazuje się, że to, z jakiego okresu w życiu pienvsze wspomnienia, zależy także od kultury, w której rozwija się dziecko. Maluchy wychowane w spo łeczności, w której tradycja opowiadania historii jest silna i bogata, potrafią zajrzeć w swoją przeszłość głębiej niż inni. Europejczycy i Amerykanie pam iętają zdarzenia z nieco wcześniejszego okresu życia niż na przykład Chińczycy, ale najwcześniejsze wspomnienia - jak twierdzi Harlene Hayne z University of Otago in Dunedin w Nowej Zelandii - przechowują w głowie Maorysi (pamiętaj ą zdarzenia sprzed swoich trzecich urodzin, podczas gdy Chińczycy - mniej więcej z szóstych). Co więcej, dotychczasowe badania ustaliły niezmiernie ciekawą rzecz: można w pewien sposób wpłynąć na pamięć dziecka o sobie ( pamięć autobiograficzną). Należy po prostu pomóc maluchowi w przeszukiwaniu pamięci: aktywnie go słuchać, dopytywać o szczegóły pochodzą
82
Focus - L1Stopad 2014
różnych
sytuacji, o jego uczucia. To wszystko
może spowodować, że dziecko lepiej zapamię
ta wydarzenie i nawet po wielu latach będzie w stanie je sobie przypomnieć. Czy jedna z moich bliźniaczek doskonale pamiętająca swój pobyt w szpitalu (łącznie z kolorem swetra, w jaki bytam ubrana) będzie to pamiętała jako dorosła osoba? „Możliwe. Nasz mózg robi screenshoty z momentów najbardziej emocjonujących. W momencie, kiedy dzieje się coś ważnego, mamy poczucie, że czas płynie wolniej. Właśnie wtedy mózg zbiera jak najwięcej informacji, mając mocno otwartą pamięć emocjonalną. Zapisuje nawet rzeczy zupełnie niepotrzebne, wszystko. Niektóre się z czasem wytrą, ale część pozostanie" - wyjaśnia Jarek Żyliński. . Ciekawe, w jaki sposób na amnezję dziecięcą wpłyną nowe technologie. Czy obfotografowane ze wszystkich stron pokolenia, które przed skończeniem trzeciego roku życia wzię ły udział w kilkudziesięciu godzinach nagra11 rodzinną kamerą lub komórką, zapamiętają więcej z wcześniejszego ok resu niż my, czy też w ogóle nie będą się trudzić najwcześniejszymi wspomnieniami, mając wszystko, co najważ niejsze w ich historii, na ekranie komputera?
Moment;, który s ię utrwali Dlaczego właściwie pierwsze wspomn ienia z dzieci11stwa budzą tak wielkie emocje? To
proste: to początek samoświadomości, dowód na to, że naprawdę się istnieje - i wie się o tym. Poza tym doświadczenia z pierwszych lat ży cia: bliskość matki, pierwsze kroki, zabawa w piaskownicy - wywierają olbrzymi wpływ na psychikę dorosłego. Obserwując moje dzieci, które bardzo świadomie robią różne rzeczy: malują, r ysują, biegają, śmieją się, płaczą, boją - zdaję sobie sprawę z tego, że większości tych zdarzeń i uczuć po prostu nie będą pamiętały, albo 1.apamiętają z opowieści otaczających je dorosłych . J3o o ogromnej części naszego dzieciń stwa dowiadujemy się przecież z opowiada11, z rodzi nnych anegdot, które z czasem może my także przyjąć jako nasze najwcześniejsze wspomnienia. Bliskie jest mi zżymanie się Lwa Tołstoja, k'tóry w autobiografii skariyl się, że sam nie wie: „Kiedyż się więc zacząłem? ''. Za wcześnie wyrokować, co stanie się pierwszym wspomnieniem z dzieciństwa moich bliźniaczek - mogą się o tym przekonać dopiero jako późne nastolatki. Bo nasza pamięć przypomina trochę sztruksowe spodnie: wyciera się w niektórych partiach. I nie wiadomo, co z niej pozostanie, a co się utrwali na dłużej. X
(.
Krystyna Romanowska
)
I~
I
TWOJ ZDROWY.
Burda
PLAN NA ZYCIE
Z ANIĄ
LEWANDOWSKĄ!
MODA NA ZDROWY STYL ŻVCIA rozkwita. ale Anna Lewandowska w swojej książce buntuje się przeciwko użyciu słowa „moda". pisząc: Moda to zjawisko, które przemija. A;a marzę, żeby ludzie żyjący zdrowo stali się większością w spoleczeństwie. Na stale. Takie życie stało się jej pasją. do takiego inspiruje i motywuje Czytelników. pomagając im w dobrych
codziennych wyborach żywieniowych i zachęcając do aktywności fizycznej. A wszystko to wzbogaca autorskimi przepisami i zestawami ćwiczeń. opiniami ekspertów i... pięknymi zdjęciami. Jeśli chcesz zmienić złe nawyki na dobre. być zdrowym. mieć dobre samopoczucie i cieszyć się życiem - przeczytaj tę książkę.
Książki dostępne
w księgarniac h , na www.burdaksiazki.pl i w sprzedaży
wysyłkowej:
tel. 22 360 37 77. Zn ajdź nas na Facebooku: Burda
Książki
Nowe technologie p()D.flałaję na1>8danie psychiki ludzi na niespotykaną wcześniej skalę. A to prosta droga do wpływania na nasz nastrój czy decyzje, które podejmujemy
•
Kto ma uluje naszymi emocjami?
•
Marek Matacz Zwykształcenia btotechnofog. Pasjonują go nowe technologie, eksplorac1a kosmosu 1 szeroko po1ęta
nauka
K 84
il.ka miesięcy temu Facebook wywołał szeroko komentowany w internecie skandal. Okazało si ę, że celowo manipul ował emocjami swoich użytkowni-
Focus - Listopad 2014
ków. I choć zezwala na to regulamin serwisu, a eksperyment został opisany w pracy naukowej przez prowadzących go badaczy, wątpliwości pozostały. Jak daleko mogą się posunąć firmy internetowe, które codziennie dostarczają nam wiadomości i umożliwiają kontakt ze światem? A może już potrafią subtelnie wpływać na nasze zachowanie i decyzje? „Dużo łah11 iej jest manipulować emocjami niż in formacją. Ją możemy sprawdzi ć w kilku źródlach, zweryfikować i zaakceptować lub odrzu cić. Manipulacja emocjonalna prowadzona poprzez internet może być n ieuświadomiona
i przez to dużo bardziej skutecznan - wyjaśnia prof. Janusz Hołyst z Wydzialu Fizyki Politechniki Warszawskiej. Nic dziwnego, że ten kierunek badań budzi coraz większe zainteresowanie nie tylko wśród naukowców.
700 tys. królików doświadczalnych W przypadku Facebooka eksperyment firmowały dwie renomowan e uczelnie - Cornell University i University ofCalifornia w San Francisco. W 2012 r. psycholodzy wraz z informatykami stworzyli system zmieniający nieco
Algorytmy komputerowe analizujące nasze emocje pojawiają sięjuż nie tylko w cyberprzestrzeni. Być może niedługo staną się równie powszechne jak kamery monitoringu miejskiego działanie serwisu. To, co widzi jego użytkownik - tzw. aktualności, czyli wpisy jego znajomych i organizacji, które polubił - jest starannie dobierane przez algorytm zwany EdgeRank. To on decyduje o pojawieniu się przed naszymi oczami zdjęcia czy wpisu, biorąc pod uwagę nasze dane osobowe, wcześniejsze zachowanie w serwisie i wiele innych czynników. Narzędzie stosowane przez naukowców pozwalało im wpływać na to, co algorytm pokazywał grupie 700 tys. użytkowników Facebooka, a także analizować ich reakcje. Części badanych portal wyświetlał mniej wpisów o negatywnym zabarwieniu emocjonalnym, inni widzieli mniej tych o pozytywnym charakterze. Celem eksperymentu było zbadanie, jak emocje zawa rte w internetowych komunikatach wpływają na ludzi. Ponieważ oceną zaj mował się inteligentny
program, który automatycznie analizował wpisy, sprawdzono ich miliony. Do przeprowadzenia tak obszernego badania tradycyjnymi metodami potrzebna byłaby cala armia łudzi. Okazało się, że cyberemocje są zaraźli we - przenoszą się z jednego użytkownika na drugiego, podobnie jak w codziennym życiu. Czytanie negatywnych wpisów sprawiało, że badani sami częściej wypowiadali się w zbliżonym tonie. Podobnie było z pozytywnymi komunikatami Badacze zauważyli też, że ludzie byli mniej aktywni, kiedy czytali teksty mniej emocjonalne. Obserwowane efekty były statystycznie niewielkie, ale naukowcy twierdzą, że mają one realne znaczenie. Pojawiły się, choć na nastrój badanych wpływało wiele innych czynników, których naukowcy nie mogli zmierzyć. A nawet
niewielki efekt może mieć globalne znaczenie, gdy pojawia s ię w dużej grupie ludzi. Warto pamiętać, że Facebook ma już ponad J,3 mld użytkowników!
lupą Podobne badania byty prowadzone już wcześniej - z reguły w tych serwisach, które pozwalają badaczom na łatwy dostęp do interesujących ich danych. Przykładem może być Twiller mający już ponad 250 mln użytkowni ków. Naukowcy często korzystają z niego, by sprawdzić nastroje związane z jakimś wydarzeniem, np. zawodami sportowymi. Wicie informacji o życiu emocjonalnym internautów przyniósł też europejski projekt CyberEmotions, koordynowany przez pro( Janusza Holysta. W ramach tego przedsięwzięcia uczeni badali wypowiedzi na publicznych forach dyskusyjnych. Umożliwia to program li o nazwie SentiStrength, analizujący słowa, ;_: który~h używają internauci pod kątem emocji. E System okazał się na tyle skuteczny, że zainte- 13 resowały się nim duże firmy. Z SentiStrength ~ korzysta dziś m.in. por.tal Yahoo. »
Dyskmije pod
85
O
Technologia
WYKRYWnczKtnMSTWwOKULnRnCH? Techno1051a Crowd'Emotion analizuje obraz ludzkiej twarzy. odczytując malujące się na niej emocje heh natęzen ie pokazuje na wykresie) Taki system zintegrowany z cyberokularami mógłby np. ostrzegać. ze rozmowca próbuje nas oszukac.
»
Wyniki uzyskane w ramach CyberEmotions byty podobne do tych z Facebooka. „Jeśl i w dysln1sji pojawia się kilka negatywnych wypowiedzi, rośnie prawdopodobieństwo, że kolejna również będzie oznaką negatywnego nastawienia. Podobnie rzecz się miała z komenta rzami pozytywnymi" - opowiada „Focusowi" prof. Hołyst. Uczeni opracowali szereg modeli opisujących emocjonalne oddziatywania w cyberprzestrzeni. Co ciekawe, badania fizjologiczne przeprowadzone na ochotnikach wykazały, że emocje odczuwane w czasie internetowych dysk-usji nie różnią się od tych, jakie pojawiają się w bezpośrednich kontaktach między ludźmi. Także i w trakcie tego programu badawczego naukowcy dopuścili się manipulacji - jednak za wiedzą i zgodą uczestników eksperymentu. Rozmawiali oni na czacie z programem komputerowym, który próbował wpływać na ich emocje. Tym razem też się to udało, co pokazuje, że mechanizm przenoszenia się nastroju z człowieka na człowieka jest uniwersalny.
Internet; niejest; obiektywny Pytanie brzmi: do czego można wykorzystaki mechanizm? „Istnieje ciemna i jasna strona badania emocji i wpływania na nie. Dzięki technologiom internetowym można będzie zmieniać nastrój wybranych grup społecznych lub ca tych społeczeństw choćby po to, aby przekonać je do jakichś działań rządu. Ale można leż np. prowadzić terapię online czy po prostu poprawić nastrój osób, k"tóre tego będą potrzebowały" - wyjaśnia prof. Hołyst. Jeżeli osoby poddane takiej manipulacji wyrażą na lo zgodę, sprawa będzie jasna. Gorzej, jeśli będzie to wyglądało tak jak w przypadku eksperymentu Facebooka. Choć użyt kownicy godzą się na przetwarzanie swoich danych przez serwis, wielu z nich nic spodotać
86
focus - Listopad 2014
Facebook - podobnie jak inne serwisy społecznościowe i wyszukiwarki - żyje
z l:iego, że manipuluje inl:iernaul:iami bało się to, że firma próbuje nimi potajemnie sterować.
Sęk w tym, że Facebook - podobnie jak inne serwisy społecznościowe i wyszukiwarki - żyje z tego, że manipuluje internautami. Algorytmy takie jak wspomniany EdgeRa,nk czy googlowy PageRank każdemu z nas pokazują inny wycinek wirtualnej rzeczywistości. Po co? Bo wplataj ą w ten widok reklamy dobrane pod kątem naszych prywatnych upodobań. Chodzi o to, abyśmy kliknęli, odwiedzili, kupili itd. Oczywiście taki sam jest cel klasycznej reklamy i marketingu. Jednak przez dziesiątki lat nie dało się tak łatwo sprawdzić, jak odbiorca reaguje na przekaz reklamowy. Teraz jest to już normą, więc być może niedługo portale będą też wpływać na nasze emocje. Już dziś szacuje się, że statystyczny internauta korzystający z bezpłatnych usług Google jest dla tej fi rmy wart 500 dolarów. Gdy technologie sterowania emocjami zostaną dopracowane, interna uci staną się jeszcze bardziej dochodowi.
W domu, w pracy, na ulicy Oczywi ście można ograniczyć
korzystanie z internetu, skasować konto na Facebooku itd. Jednak nowe technologie analizujące nasze emocje pojawiają się już nie tylko w cyberprzestrzeni. Być może niedługo staną się równie powszechne jak kaf!lery monitoringu miejskiego. Umożliwiają to technologie takie jak brytyjska CrowdEmotion. Rozpoznaje ona emo-
cje, analizując obraz twarzy przekazany przez kamerę. Z tego rozwiązania chce skorzystać koncern BBC. Wystarczy kamera zamontowana w telewizorze, aby stacja wiedziała, czy serial podoba się widzom, czy lepiej zdjąć go z anteny. W podobny sposób można przeprowad1.ać głosowania publiczności podczas programów takich jak „X Factor" czy „Taniec z gwiazdami''. Ale leż dobierać reklamy pod kątem tego, kto i w jakim nastroju je ogląda. Prof. Hołyst obawia się, że i przy tej technologii może dojść do nadużyć. Kamery analizujące nasze uczucia mogą b)•Ć przecież zainstalowane praktycznie wszędzie. Nie tylko w naszym telewizorze czy konsoli do gier, ale też w windzie, w biur.te, w autobusie czy na ulicy. Ba, można je przecież wmontować w ok'Ulary, takie jak Google Glass. W połączeniu z aplikacją firmy Emotienl mogą one rozpoznawać m. in. radość, zdziwienie, smu tek, strach, obnydzcnic, pogardę, gniew, a także frustrację czy zmieszanie. Komu przyda się takie oprogramowanie? W pierwszej kolejności osobom autystycznym, które mają problem ze zrozumieniem emocji innych ludzi. Ale nietrudno wyobrazić sobie policjantów na patrolu, którzy patrzą na ludzi przez „emocjonalne okulary" i zatrzymują tych, którzy za bardzo denerwują się na widok munduru„. ~<
l
-
a utor: Mare k Matacz
L_współpraca: Jan Stradowski
.,__
DLA
GŁOD~H WIEOZV
I
Strona pro1ektu badawczego CyberEmotlons - www.cyberem ot1ons.eu Praca naukowa op1Sująca eksperyment wykonany z udziałem użytkowników Faceb oka - www.bit.ly/FBemot sza audycja o emocjach w internecie www.bitly/c20hejt
i ~
!!
•
@ Cywilizacja
Biznes zza krat W wielu miejscach na świecie więźniowie nie pracują na rzecz s połeczeństwa, kasę wielkim koncernom r-:»11111;emi;i Kamil Nadolski Dziennikarz 1 publicysta. Związany m.in z tygodnikiem .Wprost". Publikował na łamach .Polityki", •Wiedzy 1Zyc1a· 1.Sekretow Nauki~
dealni pracownicy. Nie straj kują, nie spóźniają się do pracy, nie kortystają ze zwolnień lekarskich ani urlopów, nie trzeba za nich odprowadzać składek na ubezpieczenie, pracują za grosze. Więźniowie zakładów karnych. Z biznesowego punktu widzenia są bardziej kon!.."Urencyjni niż pracownicy z Azji czy Afryki, bo nie rujnują wizerunku firmy czarnym PR-em. Pozbawieni praw obywatelskich muszą pracować, bo w skrajnych przypadkach za odmowę grozi im izolatka. Organizacje praw człowieka mówią wprost, że to nowa forma niewolnictwa. Rąk do pracy nie zabraknie. Stany Zjednoczone, gdzie prodecer wykorzystywania pracy osadzonych jest szczegól nie rozpowszechniony, przetrzymują w więzieniach ponad 2,3 mln ludzi. To aż 25 proc. wszystkich więź tliów na świecie. Nawet w Chinach jest ich pół miliona mniej, choć populacja Państwa Srodka
I
pięciokrotnie przewyższa amerykańską. Skąd więc taki wynik w USA, kraju, który uchodzi za ostoję światowej demokracji? „Wykorzystywanie niewolniczej pracy zakorzenione jest w historii tego kraju. Wystarczylo tylko stworzyć odpowiednie prawo" - mówi )aron Browne z organizacji pozarządowej POWER (People Organized to Win Employmeot Rights), która zajmuje się obroną praw obywatelskich.
Niewolnicy XXI wieku dla pracy amerykańskich rzecz prywatnych korporacji zapalila ustawa z 1979 r. (Prison lndustry Enhancement Certifkation Program). Wcześniej żadna firma nie mogła zarabiać na towarach wytworzonych 7..a murami więzienia. Zmiana obowią zujących przepisów miala sprawić, że sektor prywatny 7.,i\angażuje się w kulejące fi.nansoZielone
światło
więźniów na
88
Focus -
Listopad 2014
lecz nabijają
wo więziennictwo. I zaangażował się. W ciągu ostatnich 30 lat 37 stanów wprowadzilo przepisy umożliwiające wykorzystywanie skazańców do pracy przez prywatne przedsiębiorstwa . Obok więzie1'1 federalnych szybko zaczęty powstawać prywatne placówki, utrzymujące się w większości z pracy osadzonych. Średni koszt wyżywienia i nadzoru nad jednym więźniem to ok. 42 dol. dziennie. W tym czasie ośrodek zarabia na jego pracy 66 dolarów. Największa tego typu firma Federal Prison lndustries (FPI, znana również jako UNICOR) w ciągu roku potrafi zarobić nawet 900 milionów dol.! Jest rylko jeden problem. Aby więzienie byto rentowne, musi być obsadzone co najmniej w 70 proc. Jak tego dokonać? Lobbując na rzecz zaostrzenia przepisów - tylko w c iągu ostatnich I Olat największe firmy wydały na ten cel 45 mln dol W efekcie liczba więźniów w amerykańskich więzieniach wzrosła z 280 tys. w 1970 r. do 2,3 mln obecnie. Nie jest to rezultat wzrostu populacji, lecz rygorystycznego prawa. W 1980 r. odsetek więźniów przypadających na każde 100 tys. Amerykanów wynosil 220. Dziś to 753, co szokuje jeszcze bardziej, jeśli odniesiemy go do innych państw: Rosji (480), Polski (222), Australii (130), Niemiec (80) czy Islandii (36). W zależności od stanu do więzienia na dłu gie lata można trafić za pozornie błahe przestęp stwa. jedna trzecia stanów pozwala wsadzać za kratki kredytobiorców, którzy nie spłacają dłu gów. W 24 stanach obowiązują różne formy prawa „do trzech razy sztuka" (ang. three strikes law), które w najostrzejszym wydaniu karzą recydywistów bardzo wysokimi karami więzienia (od 25 lat do dożywocia). Doprowadza to do absurdalnych sytuacji, kiedy to w imię prawa Leonardo Andrade z Kalifornii został skazany na 50 lat więzienia za kradzież kaset wideo(!), gdyż był to jego kolejny konflikt z prawem. Ostatnio na 28 i 17,5 lat więzienia skazano dwóch sędziów z Pensylwanii: Marka Ciavarellyego i Michaela Conahana, którym udowodniono, że za łapówkę opiewającą na 2,6 mln dol. wysiali do więzien i a ponad 5000 małoletnich. Strach pomyśleć, co może jeszcze zdziałać więzienne lobby. Oczywiście więźniowie pracują dla przedsiębiorców także w federalnych więzieniach, bo
to spory zaStrzyk gotówki potrzebnej do utrzymania zakJadu. Z pracy więźniów korzysta lub korzystało wiele czołowych korporacji - IBM, Boeing, Motorola, Intel, Nordstrom, Revlon, Macy's, Pierre Cardin, Target Stores czy Hewlett-Packard to tylko część z nich. Honda płaci ła więźniom z Ohio dwa dolary na godzinę za produkcję części samochodowych. Zwykłemu pracownikowi musialaby zapłacić co najmniej dziesięć razy tyle. Więźniowie wykładali na półki towar producenta zabawek Toys „R" Us, dokonywali rezerwacji w liniach lotniczych TWA, a nawet pakowali i wysyłali do klientów produkty Microsoftu. Konica za naprawę swoich kopiarek płaciła osadzonym z Oregonu 50 centów na godzinę. jak podaje „Left Business Observer'; więź niowie w federalnych więzieniach produkują m.in. farby, pędzle, piece, urządzeni a gospodarstwa domowego, słuchawki, mikrofony, meble, części lotnio-e, materiały medyczne, a nawet wyposażenie amerykru'lskiej armii: hełmy, pasy amunicji, kamizelki !..'Uloodporne, spodenki i koszulki.
Byle taniej Traktowanie więźniów jak taniej sily roboczej ma dlugą tradycję. Szczególnie upodobali ją sobie prominenci Związku Radzieckiego, którzy jednym podpisem zapelniali lagry dziesiątkami tysięcy skazańców. Niechlubny rozdział własnej historii wiele firm zapisało w czasie li wojny światowej, gdy korzystały z pracy więźniów obozów koncentracyjnych. Niedawno w Niemczech wybuchł skandal, kiedy wyszło na jaw, że wiele zachodnich firm zaopatrywalo się w towary produkowane rękami więźn i ów osadzonych wzakladach f karnych NRD. »
j
Najgroźniejsi przestępcy
Włoch trafiają
na wyspę Gorgona. Poni eważ nie da si ę z niej uciec, nie ma tam cel, a resoqalizacja odbywa się poprzez pracę w winnicy, przy hodowli krów i produkq1 sera.
Praca w więzieniach USA jest przymusowa, płace zaś
symboliczne. Na zdJ.: więźniowie oczyszczający
pobocze w Phoenix · w Arizonie.
»
W 2012 roku IKEA przyznała, że wiedziao wykorzystywaniu enerdowskich więź niów już od początku lat 80., za co publicznie przeprosiła. Szybko okazalo się jednak, że szwedzki gigant to zaledwie wierzch ołek góry lodowej. „Nawet 6000 zachodnich firm mogło być zamieszanych w wymianę handlową pomiędzy NRD a RFN, w której trakcie eksportowano do Europy towary wyprodukowane przez wschodnioniemieckich więźniów. Wartość dóbr wytwarzanych w tamtejszych zakładach karnych przekraczała 200 mln marek zachodnioniemieckich rocznie" - mówi „Focusowi" dr Tobias Wunschik z Urzędu ds. Akt Stasi, który przewertował zawartość krajowych i federalnych archiwów. Efektem jego pracy jest 360-stronicowe opracowanie „Towary zza krat dla wroga klasowego" (Knastware for den Klassenfeind). w którym prezentuje dowody na to, że w latach 1960-1989 dwieście pięćdziesiąt enerdowskich zakładów państwowych oprócz zatrudniania normalnych pracowników korzystało z pracy szeregowych więźniów, w tym politycznych. Firmy zachodnie szukały konkurencyjnych podwykonawców, a władze NRD pilnie potrtebowaly dewiz. Szybko doszło do porozumienia, bo współpraca przynosiła ogromne korzyści obydwu stronom. Z raportu Wunschika dowiadujemy się, że oprócz IKEA z pracy więźniów korzystały takie fi rmy jak Neckermann, Quelle, Otto, Kaufhof, Horten, Hertie, Karstadt, I less, Steinhoff, Woolworth i wiele innych. Więźnio wie produkowali m.in. aparaty fotograficzne, meble, telewizory, motocykle, kuchenki gazowe, skrzynki narzędziowe, silniki elektryczne, części samochodowe, obuwie, maszyny do pisania, świece, a nawet rajstopy. Na miarę dzisiejszych czasów pracę więź niów wykorzystują Chińczycy. W 2011 roku brytyjski „The Guardian" ujawnił praktyki obozu )bd w prowincji Heilongjia ng, gdzie strażnicy zmuszali więźniów do grania w gry komputerowe, na których zarabiali pieniądze. W takich grach jak „World ofWarcraft~ „Starcraft" czy „Age of Cona n" trzeba przez wiele miesięcy gromadzić punkty doświadczenia swojej postaci, nie wspominając o wirtualnym wyposażeniu . N iektórzy nic chcą tracić czasu i wolą kupić gotowe „wyhodowane" obiekty. Proceder nosi nazwę „gold farmingu" i jest w Chinach niezwykle popularny. Szacuje się, że nabijaniem wirtualnych punktów na całym świecie trudni się 400 tys. ludzi. Jin Ge z Uniwersytetu w San Diego. który bada ten fenomen, uważa, że 85 proc. z nich znajduje s ię w ChiJ1ach. Przyznaje, że więźn iowie są \yykorzystywani w wielu obozach. To ogromny biznes, którego roczne obroty osiągają zawrotne sumy (z danych Banku Świato1vego wynika, że tylko w 2009 r.'Clochód ze sprzedaży wirtualnych dóbr i korzyści osiągnął trzy miliardy dolarów). ła
Brazylia walczy z przeludnieniem w więzieniach. Osadzeni z Santa Rita do Sapucai mogą skrócić sobie karę w zamian za jazdę na rowerze stacjonarnym, który generuje energię dla miasta.
PRncn CZY PRZYWILf J? Kamil Nadolski: Kto pracuje w polskich więzieniach? Jarosław Góra. W polskim systemie więziennym praca bywa odpłatna i nieodptatna. Pierwsza ma charakter przywileju. Pracują tylko chętni i tylko ci, którq przejdą pozytywną i nie stwarzają zagrożenia). Druga kategoria dotyczy prac obowiązkowych w obrębie zakładu karnego. Za uchylanie się od nich więźniowie są karani. Przy skierowaniu do pracy poza murami staramy się brać pod uwagę wykształcenie i zawód skazanego. Często jest tak, że chętnych jest więcej niż miejsc pracy, dlatego w pierwszej kolejności wysyłani są ci, l..1órzy mają długi, zobowiązania alimentacyjne, trudną sytuację materialną, osobistą, rodzinną. weryfikację (są obowiązkowi, spokojni
KN.: Ilu więźniów pracuje w naszym kraju? .G · Całkowite zatrudnienie kształtuje się na poziomie 33,4 proc. Wszystkich więźniów r. było 26 027. Nieodpłatnie ptacowało 15 578 osadzonych, 10 449 otrzymywa ło wynagrodzenie. Należy zaznaczyć, że spośród więźniów, którzy są opłaca ni, 7,5 tys. pracuje w systemie bez konwojenta. Oznacza to, że więźniowie sami dojeżdżają do pracy, często komunikacją miejską, i po jej zakończeniu powinni stawić się w zakładzie karnym.
pracujących na koniec sierpnia 2014
KN.: Czy to jest bezpieczne? G.: Ucieczki zdarzają się rzadko. Trudno je nazwać ucieczkami, bo więźniowie nie byli pilnowali - po prostu nie wrócili do aresztu. Rocznie jest ich 170-200, ale wiele z tych osób wraca po kilku godzinach.
KN.: Kto zarabia na pracy polskich więźniów? G.: Polskie więzienia są jed11ostkami budżetowymi i finansowane są z pieniędzy publicznych. Nie mogą przyjmować pieniędzy od prywatnych kontrahentów. Od 2011 r. wynagrodzenie więźnia nie może być ni7.sze niż minimalne wynagrodzeoie w kraju (1680 zł brutto). Z tych pieniędzy więźniom potrąca się składki: 10 proc. na fundusz pomocy postpenitencjarnej, 25 proc. na fundusz ak.'1ywizacji zawodowej skazanych i rozwoju przedsiębiorczości więziennej, 11,26 proc. na ZUS. Od reszty potrącany jest podatek (18 proc.).
90
Focus - Listopad 2014
Więźniowie mają ustalane dzienne limity do wypracowania. Z relacji byłego skaza1ka, na którego powołuje się ,;fhe Guardian'; wynika, że za brak wyników Więźniowie muszą stać z podniesionymi rękami i pnyjmować za karę ciosy od rozwścieczonych strażników. Jeszcze inny pomysl na wykorzystan ie więźniów znaleźli Włosi. Od 20 12 r. osadzeni w kolonii karnej na wysepce Gorgona u wybrzeża Toskanii biorą udział w produkcji wina. Trunek produkowany jest we współpracy ze znanym rodem winiarzy - rodziną Frescobaldi. Pierwsze 2,5 tysiąca butelek o nazwie „Gorgona" trafiło do sprzedaży po 90 dol. za sztukę.
Praca uszlachetnia Oczywiście nic oznacza to, że więźniowie nic powinni pracować. Wręcz przeciwnie. „To jedna z najlepszych form oddziaływania resocjalizacyjnego, która może mieć znaczą cy wpływ na osiągnięcie celów kary" - mówi dr Tomasz Przesławski z Instytutu Profiłakl yki Społecznej i Resocjalizacji UW. Więcej dyskusji wzbudza fakt, czy i ile powinn i zarabiać oraz na rzecz kogo pracować. W kwestii wynagrodzenia polscy więźniowie· nie mogą narzekać. Po zmianie przepisów
REKLAMA
w 20 I I roku płaca osadwnego w Polsce, który
pracuje w pełnym wymiarze godzin, nie może być niższa niż płaca minimalna w kraju (dziś to 1680 zł). Wynagrodzenie nie przysługuje za prace na rzecz Służby Więziennej lub prace ponądkowe na rzecz samorządu terytorialnego nieprzekraczające 90 godzin w miesiącu. Widok więźnia, który odśnieża ulice, pomaga w czasie sytuacji kryzysowych, pielęgnuje ogród, kopie rowy czy pracuje w hospicjum nie budzi kontrowersji. Panuje prLCkonanie, że to układ korzystny dla wszystkich. Jak więc znaleźć złoty środek pomiędzy pracą, która resocjalizuje i wykonywana jest w ramach zadośćuczynienia społecznego, a zbijaniem kapitału na pracy więź niów? „Praca więźn i a jest swego rodzaju formą zadośćuczynienia wobec społeczeństwa" - mówi dr Pnesławski. „Wystarczającym zabezpieczeniem pned wyzyskiem więźniów w polskich wa.runkach jest kontrola organizowana przez jednostki władzy publicznej" - tłumaczy doktor. Pewną harmonię udało się też osiągnąć
wiadrom więzienia w Santa Rita do Sapucai na południu Brazylii. Tamtejsi więźniowie pracują dobrowolnie, pedałując na stacjonarnych rowerach, które wytwarzają prąd. Za każde 16 godzin pracy - od wyroku odlicta im się je-
dcn dzień. Zyskują na tym wszyscy. Więźniowie, którzy wałczą z nudą , utrzymują się w formie i skracają pobyt za kratami, oraz miasto. P rąd magazynowany jest w akumulatorach, które służą do zasilania lamp ulicznych. To zmody- ~ flkowana wersja rozwiązania, jakie 1..astosowa- g no w jednym z więzie11 w Arizonie. Tam - jeśli ~ osadzeni chcą oglądać telewizję - muszą sami ~ produkować prąd, pedałując n
(
Kamil Nadolski
J
)
~
Prison Industry Enhancement Certification Program - www.ncjrs.gov/pdffiles/pie.pdf Problem ogromnej liczby więźniów w amerykańskich zakładach karnych poruszony został w ftlmie dokumentaln}'m - .Locked Up In America· (2014) Raport Tobiasa Wunschika .Towary zza krat dla wroga klasowego· 17juni1953.files.wordpress.com/2014/01/titel-knastar~1t.jpg
Problem gołd farmingu w Chinach od lat śledzi Jin Ge z Uniwersytetu w San Diego. Na stronie chmesegoldfarmers.com moż na obejrzeć dokument na ten temat - - '
Yet;i: nieuchwyt;ny człowiek śniegu Uganiał się
za nim po Nepalu sir Edmund Hillary, a polscy himalai śc i nawet sfilmowali jego odciski stóp. Naukowcy dowiedli jednak, że yeti to po prostu biały miś! Aleksandra Stanisławska Dziennikarka naukowa, redaktorl
O 92
dkryliśmy ślady jakiegoś dziw-
nego zwierza. Nic wiemy oczywiście, czy był to yeti.( ... ) Ślady nic przypominały tropów żad nych innych zwierząt. Stopa była
Focus - Listopad 2014
dość duża. Zmierzyliśmy dokładnie -
miaJa 24 cm a odstęp między nimi wynosił około 80 cm. Na stromym stoku dochodził do 90 cm. Robiliśmy obok ślady butów. Ten dziwny stwór musiał być bardzo ciężki, bo zapadał się w śnieg dwukrotnie głębiej niż my. Jeszcze jedna dziwna rzecz. Ślad biegł »jak po sznurku«. Równiutko stopa, za stopą. Na pewno nie był to niedźwiedź''. Jak myślicie, czyja to relacja? Nic wiktoriar1skiego podróżnika ani przedwojennego badacza osobliwości, tylko wybitnego polskiego himalaisty, nieżyjącego już Andrzeja Zawady, któ ry kierował narodową wyprawą na szczyt Lhotse długości,
·
w 1974 roku. Słowa te Zawada wypowiedział rok później w wywiadzie dla pisma „Dookoła świata''. Jerzy Surdel, członek wyprawy, szedł za dziwnymi śladami przez około dwa kilometry, a potem 7.awrócił. Nakręcił pierwszy w historii film ukazujący odciski stóp yeti, a z kolei Bogdan Jankowski zrobił staranną dolarmentację zdjęciową tych śla dów (http://ołd.ło-zywiec.pł/heinricb/yeti.html).
Wiedźma sprzedaje kozę Yeti poszukiwały i inne godne szacunku postaci. Sir Edmund Hillary, pierwszy zdobywca Mount Everestu, w 1960 roku zorganizował wyprawę mającą potwierdzić istnienie yeti. Himalaista wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt pomiarowy przez dziesięć miesięcy wę drował po Nepalu w nadziei odkrycia śladów enigmatycznej istoty. Udało mu si ę przywieźć stamtąd skalp kupiony od - jak relacjonował Hillary - „przeraża jącej starej kobiety, uważanej za wiedźmę': która mieszkała w nepalskiej wiosce Khumj ung. Póź niejsze analizy wykazały, ie przywieziona z wyprawy skóra pochodzi od himalajskiego zwierzę cia nalcżą~ego do rodzaju serau (Capricomis),
\
podobnego do kozy, a nk do mającego ponad dwa metry wzrostu, wielkostopego futrzastego małpoluda, jak wyobrażano sobie yeti. Później sir Hillary twierdzi!, że tak naprawdę nigdy nie wierzył w istnienie tej legendarnej istoty i że nie da l posłuchu opowieściom Szerpy Tenzinga No rgaya, towarzysza z Everestu, który przekonywał, że jego ojciec dwukrotnie widział yeti na własne oczy. W autobiografii z 1955 roku sam Norgay stwierdził jednak, że zaczął traktować te opowieści sceptycznie.
Wyt;wór wyobraźni? Mit o yeti jest bardzo popularny w całych Himalajach - od Indii pnez Nepal, Tybet po Bhutan. Miejscowi wierzą, że w wysoko poło żonych partiach gór żyją budzący grozę przedstawiciele nieznanego gatunln1, będącego czymś pomiędzy zw ienęciem a człowiekiem. W podaniach Tybetańczyków nosi on nazwę kangu li, zaś Nepalczycy nazywają go yeti. Co ciekawe jednak, mało kto twierdził, że widział stwora na własne oczy. Zazwyczaj doświadczał tego !..-toś z rodziny lub znajomy. Częściej widywano natomiast ślady yeti. Skąd się brały? Najczęściej powtarzające się
wyjaś nienie mówi o tropach niedfwiedzia himalajskiego, które - wytapiane przez s ł ońce - powiększały się do pobudzających wyobraźn ię rozmiarów. Prawdopodobnie z tym zjawiskiem zetknęli się polscy himalaiści w 1975 roku. Pojawiały się też, a jakże, relacje naocznych świadków spotkania z yeti. Do najbardziej rozbudowanych należy opis przekazany przez niejakiego kapitana d'Auvergne, i..'Uratora indyjskiego muzeum Victoria Memoriał w Kall..'Ucie, który w 1938 roku miał doznać ślepoty śnieżnej podczas himalajskiej wyprawy. Byłby niechyb ni e umarł, gdyby nie pomoc ze strony dziwnej istoty. Niemal trzymetrowa postać miała go zanieść do swojej kryjówki i tam pielęgnować troskliwie, aż odzyskał zdrowie. Kapitan nie wziął pod uwagę jednak tego, że we wszystkich podaniach miejscowych yeti był wrogo nastawiony do ludzi. Podobnie fantastycznie brzmi opowieść Sła womira Rawicza, polskiego żołnierza, który miał w 1941 roku uciec z gułagu na Syberii i przejść 6 tys. km przez pustynię Gobi do Indii i Iranu. W 1955 roku została wydana książka „Długi marsz': w której Rawicz opisał swoje przeży cia, w tym spotkanie z parą yeti w Himalajach.
Okazało się jednak, że
Rawicz został zwolniony w 1942 roku, a historię marszu przywłaszczył sobie od innego polskiego żo łnierza Witołda Glińskiego. Spotkan ie z yeti było tylko zmyślonym ubarwieniem tej opowieści.
z
gułagu
Wiele fałszywych t;ropów Tymczasem legendę podsycała kultura masowa. 'N 1957 rol..'U na ekrany kin wszedł brytyjski horror w reżyserii Vala Guesta, którego bohaterowie poszuk.'Ują w Himalajach demonicznego stwora nazwanego tu „Odrażającym Człowie kiem Sniegu" („The Abominable Snowman"). W Rosji, Indiach czy USA jak grzyby po deszczu powstawały muzea osobliwości gromadzące skalpy, fragmenty sierści i skóry domniemanego yeti. Kryptozoolodzy snuli domys~r na temat tego, że Clłowiek śniegu może być potomkiem któregoś ze starszych gatunków Homo (niektórzy mówią o neandertalczyl..'U, choć jego śladów nie znaleziono poza Europą). Inny kandydat to gigantopitek - prehistoryczna małpa wymarła prled 300 tys. lat, która miała osiągać do trzech metrów wzrostu. W Himalaje wyrusza ly kolejne wyprawy poszu kujące niezbitego dowodu istnienia yeti. Jeszcze w 2007 roku na lodowcu Kh umbu u stóp Everestu pracowity tydzie1i spędziła amerykań ska ekipa filmowców, uzbrojona m.in. w kamery pracujące w podczerwieni. Po powrocie zaprezentowała światu odciski stóp ponaddwuk.rotnie większych od ludzkich, które odkryła na wysokości 3 tys. m n.p.m. To jednak również ostatecznie nie rozstrzygnęło sprawy człowieka śniegu. Pod lupą genet;yków Wreszcie za rozwik łani e zagadki yeti zabrali się naukowcy z brytyjskiego University
of Oxford oraz szwajcarskiego Musee cantonal de zoologie w Lozannie. Wyniki przeprowadzonych przez nich analiz opublikował renomowany magazyn naukowy „Proceedings of the Royal Society B". Prof. Bryan Sykes, który kierował tymi szeroko zakrojonymi badaniami, to znany genetyk, mający na koncie m.in. pierwsze w historii odzyskanie DNA ze starożytnych kości i badania genetyczne Otziego, czyli czło wieka lodu. „Spodziewałem się, że mamy 5 proc. szans na to, by znaleźć próbkę pochodzącą od neandertalczyka lub może )'eti" - opowiadał uczony. Najpierw rozesłał po świecie prośbę o przesyłanie mu próbek s ierści i skóry domniemanego śnieżnego stwora. Postarał się, by wiadomość dotarła do kryptozoologów, entuzjastów legendy o yeti i kustoszy muzeów osobliwości. Udało mu się zebrać wiele próbek, spośród których 36 było pochodzenia zwierzęcego. Genetycy przeanalizowali je metodą sekwencjonowania DNA mitochondrialnego (tego, które znajduje się w komórce poza ją drem i które dziedziczy się po matce). Skupili się na genie 12$ RNA, który pozwala ustalić gatunek zwierzęcia. Okazało s ię, że większość zgromadzonego materiału pochodziła od tak „tajemniczych" stworzeń jak pies, niedźwiedź, tapir, jcle1i, owca, krowa czy jeżoZ\vierz. Jeden włos należał do człowieka.
Proszę państ;wa, ot;o miś! jednak pojawiła się i niespodzianka. Analiza dwóch włosów pochodzących z himalajskich obszarów Indii i Bhutanu pokazała, że są one genetyczn ie podobne do sierści n iedźwiedzia polarnego. Już samo to jest szokujące, a pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż chodzi nie o zwierzę współczesne, tylko paleolityczne, żyjące 40 tys. lat temu! Identyczne genetycznie szc1.ątki niedźwiedzia odkryto w okolicach Spitsbergenu. Zdaniem badaczy możliwe jest, że w Himalajach żyje lub do niedawna żyło zwierzę blisko spokrewnione z paleolitycznym niedźwiedziem polarnym. · „To mo~c być nowy gatunek lub współcześ nie żyjąca hybr yda" - uważa prof. Sykes, który planuje poszukać w Himalajach innych dowodów istnienia tego dziwnego gatunku. Naukowcy nie mają jednak wątpliwości, że yeti tam nie znajdzie. Wskazuje na to czysta matematyka. „Ci, którzy wierzą w yeti, Wielką Stopę czy potwora z Loch Ness, potrzebują bardziej elementarnej wiedzy na temat życia płciowego" uważa prof. Stuart Pimm, ekolog z Duke University w USA. Yeti, gdyby istniał, miałby dwoje rodziców, czworo dziadków itd. Oznacza to, że po św iecie powinny się szwe nda~ cale stada yeti. Tylko czemu ich nie widać? X
93
Gadżety
ZLPDOMP3 Pz nas ma
łyty
winylowe do dziś mają grono wiernych zwolenników. Niejeden też w swym domowym archiwum czarne krążki , które można odtwarzać tylko na adapterze. Jak przegrać z nich muzykę do komputera czy smartfonu? Oo tego służą konwertery takie jak przenośny LP 2 Go. Ten niewielki gramofon pozwala na słuchanie muzyki w dowolnym miejscu (może działać na baterie). A po podłączeniu przez port USB do komputera zapisze w jego pamięci wszystkie utwory zamienione na pliki MP3. Cena: 120 dol. Więcej : www.ionaudio.com
94
Focus - Listopad 2014
Nowa płyta Radia ZET Gold sygnowana przez Bogdana Fabiańskieg o już w sklepach! BOGDAN FABIAŃSKI POLECA ZAWSZE WIELKIE PRZEBOJE
VOL.3
clJTTING
•
Bielsko -Biała 87,9 fm · Dzierżoniów 96.4 fm · Giżycko 107 fm · Iława 90,2 fm · Katowice 95, 1 fm Kielce 103,9 fm · Kluczbork 93,2 fm · Konin 99.6 fm · Kraków 93,7 fm · Łódź 104,5 fm · Mrągowo 104,9 fm Olsztyn 90,5 fm · Opole 106,2 fm · Poznań 90,6 fm i 99.4 fm · Słupca 102,9 fm · Toruń 92,8 fm Warszawo 101 ,5 fm · Wrocław 97 ,8 fm
www.zetgold.pl
KOSZYKÓWKA Z SENSORAMI ajwybitniejsi zawodnicy NBA zgodnie twie rdzą, że talent to tylko 10 proc. ich sukcesu. Resztę zawdzięczają treningowi. Dzięki 94Fifty każdy amator koszykówki może próbować pójść w ich ślady. W skład systemu wchodzi piłka wyposażona w bezprzewodowe sensory oraz aplikacja mobilna, analizująca dane z nich płynące . Z łatwością możemy sprawdzić takie parametry jak si ła rzutu, rotacja i kąt , pod jakim piłka wpada do kosza . Do dyspozycji są programy treningowe stawiające przed nami kolejne wyzwania, a także możliwość porównywania naszych wyników z osiągam i znajomych. Cena: 249 dol. Więcej: www.94fifty.eu
N
•••• ••••••••• •• • „ ••••••
. ZACZAROWANY " OlOWEK w
WDECHWYDECH ,
wiczenia oddechowe są korzystne dla zdrowia i odprężają, ale rzadko kto o nich pamięta. Poza tym dla współcze snych młodych ludzi mogą być po prostu nudne. Jak ich zachęcić do głębokiego, spokojnego oddychania? Chociażby za pomocą Zenytime. Ten malutki gadżet analizuje nasz oddech i pracę serca. Nudne? Wcale nie, bo Zenytime służy jako bezprzewodowy kontroler do gier, uruchamianych na ekranie smartfonu lub tabletu. Sterujemy nimi za pomocą wydychania powietrza. Aplikacja na smartfonie najpierw sprawdza, jak oddychamy, a potem dopasowuje akcję gry tak, abyśmy lepiej dotleniali organizm. Cena: 80 dol. (przedsprzedaż) Więcej : www.zenytime.com
a .c
W
·............................................... 96
Focus - Listopad 2014
h---.... ~..,.
a. c hoć e-booki podbijają rynek, zwłas zcz a na Zachodzie, w naszych bi bliotekach większość książek nadal ma formę papierową. Robienie notatek z ich wykorzystaniem jest nużące i cza sochłon ne chyba że mamy pod ręką Pen Scanner. Wyglądem przypomina on zwykły zakreślacz (marker) i podobnie się go używa . Wystarczy podłączyć urządzenie do laptopa przez port USB, a potem przesunąć je po linijce drukowanego tekstu. Skaner odczyta dane i po chwili cytat pojawi się na ekranie. Cena: 80 dol. Więcej : www.scanmarker.com
ZABÓJCZY NIEZBĘDNIK
C
oś,
co funkcjami przypomina scyzoryk, możemy z łatwością schować w portfelu. Projektanci prześcigają się w pomysłach, ale ten zasługuje na wyróż nienie z powodu eleganckiej formy. Wallet Ninja - jak sama nazwa wskazuje - jest gadżetem, którego nie powstydziłby się japoński skrytobójca. Ma rozmiary karty płatniczej, a może zastąpić nam m.in. klucz do śrub kilku rozmiarów, otwieracz do puszek, a nawet śrubokręt. Producent twierdzi, że z Wallet Ninja spokojnie przejdziemy przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku. Cena: 15 dol. Więcej : www.toolsforninjas.com dziś
'
BĘDZIE ROK DOBRYCH MYSLI! kalendarz Beaty Pawlikowskiej na 2015 rok
TO
Kalendarz na każd y dzień roku.
** * *
365 dni. 365 dobrych myśl i . 365 powodów, żeby być szczęśliwym człowiekiem. Bo każdy dzi e ń może być pierwszym dniem two jego nowego życ ia. N owe teksty, nowe rysunki, dodatkowe strony no notatki, codziennie imiona no imieniny, niezwy kłe świ ęto i festiwa le oraz kilko zdrowych przepisów kulinarnych z mojej kuchni!
Palron medialny:
Książki dostępne
w ks ięgarniach , na www.burdaksiazki.pl i w sp rzedaży
wysyłkowej:
tel. 22 360 37 77. Znajdż nas na Facebooku: Burda
Książki
Kolekcja Beaty Pawlikowskiej Kdorowe j>Odufzid, f.j'Zdiycvr,e /Jr~ wy30~ torby I,;~ rze&z:,y, któr~ ;a,uu,v cńcUtlMy/IU/ Mi§fdde,
rJ- Uońce-m Irtda,
uUet w dtJ.m,u. Zr~ ręcZJU.e
z natu-r~ch ~i z >-erce-m.
98
Focus - Listopad 2014
1 OO
Focus - Listopad 2014
101
Pytania
Odpowiedzi
I
Myślisz niekonwencjonalnie i czasami przychodzą ci do głowy pytania, na które nie wiadomo gdzie szukać odpowiedzi? Przyślij je do „Focusa", a my przekażemy je specjalistom. Na autorów najciekawszych pytań czekają nagrody!
WTYM NUMERZE
NA PYTANIA CZYTELNIKÓW ODPOWIADAJĄ
BARBARA DYDYMSKA redaktor naczelna portalu BluroRekor· dowpl
PROF. UG, DR HAB. EDYTA JURKOWLANIEC· ·KOPE<'. WydZl
llmwersytetu Gdansk>ellO
DR HAB. MEO. AGATA SZKIEŁ· KOWSKA kierownik KJ1n1k1 Audioloai11 Fonialnl w Instytucie F1tJolO· g111 Patolog11 ShKhu w Kajetanach
DR HAB. N. MEO. TERESA MAŁECKA-MAS·
SALS KA
Katedra I Zakład F1z)olog1I Czlowieka Uniwersytetu Me· dyczneBO w Lubhnoe
PATRYCJA PTAK
Centrum Szkolenia Psow DogMasters Kat0W1ce
LEK. MEO. MAGDALENA HYS-GAWĘDA
speqal ista chorob
oczu.Cent.rum Medyczne MAVIT
DR KRZVSZTOF PETELCZVC
Wydzlal Fizyki Pohtechn1kl Warszawskle)
1 O2
Focus -
Listopad 2014
Czytelnicy, których pytania zostały opublikowane w tym numerze, otrzymają roczną prenumeratę . Focusa·.
Kamil Piskorsk i (FB)
Czy sok żołądkowy mógłby poparzyć człowiekowi skórę?
a
Krajowe Centrum Informacyjne - zajmujące się udzie-
~ laniem informacji o stosowanych w przemyśle ch emi-
kaliach - podaje, że .mieszaninę uważa się za działającą żrąco na skórę, jeżeli jej pH wynosi 2 lub mniej albo 11,5 lub więcej ... n . Czy takowe wartości są osiągane w żołądku? Oczywiśc i e. Arthur C. Guyton, autor znanego podręczn ika fizjo logi i „Textbook of Medical Physiology", pisze, że zakres pH soku żołąd kowego mieści się w granicach od 1 do 3,5. A zatem mógłby poparzyć nam skórę. ~ dr hab. n. med. Teresa Malecka-Massalska, Katedra i Zakład Fizjologii Człowieka Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
I: y
Dlaczego pies, oddąjąc mocz, podnosi łapę? ,,.. Psy komunikują się głównie za pomocą zapachu. Pies, czując W zapach innego psa - pochodzący z moczu czy kału - uzyskuje informacj ę na temat jego wieku, stanu zdrowotnego, psychofizycznego i fazy płod ności (suki). Podnoszenie ła py ma na celu przekazanie dodatkowej informacji o swojej w iel kości , a dokładniej o wzroście . Im wyżej ulokowany znacznik zapachowy - tym wyższy (większy) musiał być samiec, który go pozostawił. Taką informację odczytuje wąchający ślad konkurent. Zaznaczanie obecności na danym terenie jest zachowaniem wspólnym zarówno dla psów, jak i suk. Psy oraz suki często próbują zostawiać swój znacznik zapachowy na znaczniku „ poprzednika", co ma zaznaczyć ich obecność i podkreślić znaczenie w danym śro dowisku. Podsumowując: jeżeli nasz pies obsika murek, możemy m ieć pewność, że przechod zące obok niego psy zrobi ą to samo i posta rają się, aby ich ślad zapachowy pozostał przynajmniej na wysokości śladu poprzednika. ~ Patrycja Plak, Centrum Szkolenia Psów DogMasters Katowice
103
Czy kierowca jadący
z prędkością
dzwięku mógłby słuchać radia?
a
Tak, będzie mógł. Dźwięk jest falą akustyczną rozchodzącą się w praktyce najczęściej w powietrzu (choć może także biec w innych gazach, a nawet w cieczach i c i ałach stałych). Fala ta to rytmicznie zmieniaj ące się c i śnie nie, a w i ęc cząsteczki zb l iżające i oddalające się od siebie. Takie rytmicznie pulsujące ciśnienie wprawia w ruch specjalne rzęski w naszych uszach, zamieniając się w dźwięk. Może ono rozchodzić się z określoną prędkością zależną od rodzaju gazu oraz temperatury. W powietrzu prędkość ta wynosi ok. 1200 km/godz. J eśli np. samolot porusza s ię z prędkością ponaddźwiękową (a więc szybciej
V
niż śred nia prędkość cząsteczek Gn.ogon Lis (FB)
Czy pocieranie złotiem oka faktiycznie likwiduje jęczmień?
a
v
Jęczmień obj awia się boles-
Jęczmień można leczyć samemu - przykładając przez 2- 3 dni ciepłe kompresy.
nym obrzękiem i zaczerwien i eniem skóry powiek. Jest ostrym sta.nem zapalnym przyrzęsowego gruczołu łojowego Zeissa (jęczmień zewnętrzny) lub gruczołu tarczowego Meiboma (jęczmień wewnętrzny). Głównymi winowajcami tych zakażeń są gronkowce. Chociaż zmiany często po kilku dniach samoistnie pękają lub wchłaniają się, to gojenie przyspieszają ciepłe okłady oraz delikatny masaż powieki. Doraźnie można go wykonać np. za pomocą złotej obrączki - masaż rozgrzewa i poprawia krążenie krwi w chorej części powieki, a przeciwbakteryjna rola złota jest powszechnie znana. . Na ogół jest jednak konieczna wizyta u okulisty, który zaaplikuje antybiotyk w kroplach lub maści. Sporadycznie potrzebna jest interwencja chirurgiczna. • ~ lek. med. Magdalena H ys-Gawęda, specj alista c horób oczu, Centrum Medyczne
MAVIT 104
Focus - Listopad 2014
gazu), wytwarzana fa la akustyczna nie zdąży oddalić się i sumuje się w postaci jednego krótkiego skoku ciśnienia - tzw. fali uderzeniowej. Oczywiście jakikolwiek dźwięk wydawany przez ten samolot ginie w (najczęściej w ielokrotnie odbitym od przeszkód na ziemi) huku fa li uderzeniowej . Dlaczego więc kierowca mógłby słuchać radia? Otóż powietrze wewnątrz pojazdu porusza się razem z nim. Jeśli pojazd jedzie ze stałą prędkością, to niezależnie od jej wartości dźwięk wewnątrz będzie rozchodził się
normalnie. Chyba że ale to już inna historia... • ~ dr Krzysztof Petelczyc, Wydz i a ł Fizyk i Politechniki Warszawskiej osiągniemy prędkość światła,
W kolejnych numerach DPrnncJn MnHJKD Jak podczas wojny ukrywaliśmy najcenniejsze dzieła sztuki
www.focus.pt e·mait focusCDburdamed1a_pl
REDAICTOR NACZEINf IWrmlen Pasek ZASTę>CY RED. NACZ. Aron~ lubSl Z.łuski O'IRflCTOR AlllYST'ltZNY R.lfa ~DYR. ART'ISTYtZMEGO Uiosz KalnoorMI; SOCRfW!Z REDAKCJI E1zMa PIUZ)'Czb·KmSl.lk. ~lłnł S.6k Rawa::JA Joanna N11 M 1kołuszko,
Kill•miert Pytko, M"' Suski SEKRETARIAT Monika Klimczuk. Ełlbrei. Madepyłt WWWIOOJSJ'1.. Na~ c..blyiewicl PRODUICCJA& ~ QUAIJlY Tom.>sl C.,.S. ldyfl S.....UW SrefNlislti DRUK RR DOHNEUEY Europe Sp. z o.o.
,,..,. .„
li ft
~azyn Focus
!OSUł wydrul
~nit ZWrata mattn.tłów niwln6wo1yc:h, lil$tr?~• soboł Pr.N/O
·~ NdHLlnych ~i ... odpowiodi
„ udt rtklim
wtrJAWCA: Burda Publ1slu~ Polska Sp z o.o. Spólka Komandytowa Członek Izby Wydawców Prasy. ut. Marynarska is. 0'>·674 wars,....a tel. (n) J6o·JB·OO; www burdamed.-.pl
lAKZJP
REGIOICAl DIRf.CTOlt POtANO & CZIOi REPU8UC ~rt Mn~ OYROOOR PIONU AHANSOWO-Ol'ERACJNEGO TomaSl 011e1tan DORADCA lAA1.>{)JJ OS. EDYTORSKICH Kiystyna Kiszuba DYREKTOR wtrJAWNICZY I PROMOCJI Edyta Pudłowsk> COHMERCW. OIRECTOR Of AIMRTlSING SAl!S, CORPORAlt PUBUSHING
& BUSINESS OEVElOPMENT 83r1>ara Topol llYREICTOR OS. STRATEGII ~ TeodolOWICl SAi.ES OIRECTOR MEN & SPEaAL INTEREST Kar.>rzynł Nowakowska DYREJCTOR DZIAW NEW BUSINESS & CORPORATE M EDłA Joanna Chlebna CllEATM PROJECT DIREKTOR Maltort•Y Nocuń ·Z:iimuntowicz BRANO MANAGER Anna Ptszaadowsb Dl'RflCTOR D'ISTIMIUCll I 08SWGI ICUENTA Jeny Joncz>k Dl'RflCTOR OS. PRE>IUMERA1Y I ~WYSYUCa-NEJ Ap.o Line!<
ZESl'ÓlPRENUMERATYORAZ ~WYSYUCa-NEJ Piotr .l
IHltRHA110IW. NJ SAi.ES RfPRESOITAlMS llURllA INTERHAllOIW. ITAl.Y Manolina Src:lan. lnt
T. •39 Dl 91 Jl 34 66. mam>4N [email protected]
BURDA COMMUNITY NETWORK GERMANYVaneSY Noeuel
..,..„
-a!l(tburrla.com McNd NeuwWth, l •49 8992503629. ~ AUST1tlA/SWITZE Golon Vul
T. • 41 « 81 Ol 146. toran.w~da.com
FRANCEIUIXD480URG Manon Badolle·Ferek T. •331 72 71 25 24, marion.badoUe-feick@>burda..com UK/IRB.AND JUM1.nt Soeldl'lft T •« 20)4405832.~dł.Com USA/CANAIWHEXIC Solvaare Z>mmuto T .i 2.ll 884 48 24. „[email protected]
REKI.AHA: Burda Media Polsb Sp. z o.o. SEXRETARIAT BIURA RflClAMY
22 36o 36 OJ. fax •48 2l 36o-39-8o. l•marl rekla~pl
SZIFZESl'OW~ -~
ZESPOI. SPRlBlAŻY ~'<ł Olszria Gal:r$ P,,,__ Michal Topol Wqattlt .Jagl.Q KONSIJIJANT OS. UltOO'f. mROWIA I ESmY10 Magdalena Groszewska KOORDYNACJA SPRZEDAtY MaltortaY Antoniewrcz
ozmnn wMózou
Wielu ludzi na świ ecie żyje w dobrym zdrowiu bez sporej części mózgu
PRfMMERATA WXN/A RUCH SA www.pmunerawudwxn.pl tel. Sol 8oo 8o3 lub 22 717 59 59. koszt ~ ~ ""Yfy W Urtędach pocztawyth, u listonoszy r na stronie mtemetow!):
_.tora
www.poczta·połsk
PRENUMERATA ZAGRANICZNA: Verlag·Hubscti & Matuszczyk KG www p
W PRENUMERACIE
12
NUMERÓW WCENIE 10!
ROCZNA PRENU MERATA
~
FOCUS
21ół
~-2236037n •~-- ~ l:!IN1-BUo
FOCUS • G•J lnlernaoonal MagcmnesGmbH łnLemaoonal 81ands and Licenses Am S.umwal u. 20459 Hambnds.com MANAGING OIRECTOR Rolf Heinz. Dr. Christian Basse
HEAD OF INTERNATIONAL BRANOS ANO UCENSES Daniel> Zmmer DEP\ITY Danie! Gesse Tlws .Focus· is published u.-.ler llc01lse from G•J lnumational Maj>1111es GmbH. .FOCUS" ;ind Rli:1B are mtrłlectual prvpeny of G•J lnternat>Onal ~ GmbH
105
Tomasz Rożek
„._J,:. 111111••• ''
Doktor fizyki, dziennikarz naukoWy. Ostatnio wydał ksi~żkę .Kosmos·. Prowadzi kanał .Nauka - to lubię" w serwisie YouTube
auton
W górach szybcięj płynie
czas
Co to właściwie· i naczy, że czas jest względn y ? Chwila nie zawsze trwa tyle samo. I nie chodzi o subiektywne poczucie czasu, tylko o jego obiektywny pomiar
U
pływ
czasu zależy od siły grawitacji i od prędkoBliźniak astronauta ści, z Jaką coś się porusza. po wylądowaniu miał Innymi słowy, dla dwóch obiektów znajdujących się w ruchu czas może 14 lat, a jego brat 20 lat. płynąć inaczej. I nie ma specjalnego znaczenia, czy tymi obiektami są biegacze Czy to jest pod róż (z których jeden jest sprinterem, a drugi woli trucht), czy cząstki elementarne, z któw czasie, czy nie? rych jedna jest w spoczynku, a druga porusza się z prędkością bliską prędkości światła. Zasada jest taka sama. Im szybciej coś się porusza, tym wolniej płynie czas. Gdy miały 10 łat, Kierowca jadący autostradą z prędkością 120 km/godz. przez pięć godzin bez przerwy. jeden z nich rakietą wysiadając ze swojego samochodu, wcale nie będzie starszy dokładnie o te pięć godzin. Z powodu wyleciał w kosmos, prędkości, z którą się poruszał, jego czas w samochodzie będzie płynął nieco wolniej. Kierowca będzie podczas gdy drugi starszy o 5 godzin minus jedna dziesięciomiliardowa część sekundy. pozostał na Ziemi. Mało? Faktycznie, nie robi to wrażenia, ale tylko dlatego. że prędkość 120 km/godz. jest niewielka. Dla obiektów poruszających się z prędkością bliską prędkości światła (w próżni wynosi ona 300 tys. kilometrów na sekundę), ten efekt może wydłużać czas ich życia. Cząstka, która porusza się przez jedną sekundę z pręcl,kością równą 90 proc. prędkości światła, zestarzeje się nie o sekundę, tylko o ok. 0,4 sekundy. A co czas ma wspólnego z grawitacją? Sekm1dy płyną wolniej, gdy przyciąganie grawitacyjne jest większe. Godzina na samym czubku Rysów w Tatrach - 2499 m n.p.m. - pędzie o stumiliardową część sekundy krótsza niż godzina na plaży we Władysławowie. Wierzchołek góry znajduje się dalej od środka Ziemi niż bałtycka plaża. W Tatrach czas będzie więc płynął szybciej, bo grawitacja jest tam mniejsza. A w czarnej dziurze - tam, gdzie grawitacja ma nieskończenie wysoką wartość? Może czas wcale nie będzie tam płynął, tylko stał w miejscu? W życiu codziennym - nawet gdy szybko jeździmy samochodem albo wspinamy się na wysokie góry - nie mamy szans zm ierzyć zwykłym zegarkiem dylatacji czasu (bo tak nazywa się różnica w jego upływie pomiędzy dwoma punktami). Ale jui zegary atomowe owe subtelne zmiany wykrywają bez problemu. Te zainstalowane na Najej pokładach satelitów systemu GPS mierzą i korygują czas. który na każdym pokładzie czas satelicie z powodu różnych orbit i różnych prędkości płynie nieco płynął wolniej. inaczej. Gdyby nie te poprawki uwzględniające dyl atację Choć z ziemskiego· Rakieta przez czasu, żaden system lokalizacji satelitarnej nie punktu widzenia 10 lat podróżowała lot trwał 10 lat, mógłby poprn~i" M ~ z prędkością 90 proc. na pokładzie prędkości światła, rakiety upłynęły aż w koricu wróciła zaledwie 4 lata. na Ziemię.
d''''''
106
Focus - Listopad 2014
(I\
POWERED BY ~ SOLAR EN ERGY
iiC
TISSOT T·TOUCH EXPERT SOLAR . TACTILE WATCH POWEREO BY SO LAR ENERGY, OFFE RING 20 FUNCTIO N S INCLUDING WEAT HER FORECAST, ALTIMETER AND COMPASS . INNOVATORS BY TRAOITION .
TISSOT
A DRESY AUT ORY Z OWANYCH SALONÓW NA TISSOT. CH
LEGENDARY SWISS WATCHES SINC E 1853