Spis treści Str. 5 Afera przez reportera Str. 58 Donowie, groby i uczeni Str. 97 i kelnerzy Str. 127 Fruwać kmMf mszo Str. 143 Pogoda dla Str. 171 6 P...
80 downloads
61 Views
109MB Size
Spis treści
Str. 143
Pogoda dla
Str. 5 Str. 171 6
Afera przez reportera
Perfekcyjny plan
Str. 172 Uwaga, niezły pies!
Str. 58 Donowie, groby i uczeni
Str. 97 i kelnerzy
Str. 127 Fruwać kmMf mszo
Str. 178
Kosmiczny
Str. 205
Kosmiczny pech
r
Grunt to zdrowie!
© Disney 2003. Wydawca: Egmont Polska ul.Dzielna 60, 01-029 Warszawa Seria: Gigant poleca: Tom XXV . Redakcja: Agnieszka Wielądek Tłumaczenie: Jacek Drewnowski, Renata Romańska. DTP: Renata Ulanowska. Druk: GGP Media GmbH, Niemcy
5
Mam tu coś, co panią z pewnością zainteresuje!
6
Szczotka z bezterminową gwarancją! Przydatna we wszelkich pracach domowych!
7
To
BIFFO ROZPŁYWA! SIĘ
0°
f i
8
Lekcja numer jeden, czyli „Jak pukać do drzwi?"
Lekcja numer \ dwa, czyli „Jaki sobie poradzić 1 z odmową?"^/.
Przerwałaś nam . sprawdzian,
Ile razy zadawała sobie pani to pytanie: „Czego nam naprawdę potrzeba?"
Muszę się dobrze zareklamować! Poszukam zajęcia w działach sprzedaży!
mmmm.
Jak często wydawało się pani, że brakuje pani czegoś ważnego? Hmm! Teraz, \ kiedy pan o tym J wspomniał,.. J
(
"Statystyki wykazały, że sprzedaż wzrasta, kiedy klienci kupują więcej towarów!
Chwileczkę! Jeszcze nie skończyłem!
10
To... prawda!
Daj spokój! Może i masz talent, ale...
Już za chwilę zademonstruję coś szalenie atrakcyjnego... o niezwykłym potencjale wzrostu i nieograniczonych możliwościach
f ... cały Kaczogród słyszał J o twoich wybrykach! Nie możemy V ryzykować!
11
Przyszedł Kaczor Donald!
Skąd ta mądrala wiedziała, kto przyszedł?
Potrzebuję twojej pomocy, Diodak! Potrafię sprzedać wszystko, ale nie mam nic do s— sprzedania! j
Ja mam mnóstwo wynalazków, ale brak mi czasu na reklamę! Więc zróbmy razem interes!
Zapyla rośliny w ogrodzie i domowe kwiatki! Może też służyć jako podstawka!
12
13
Albo ten kieszonkowy zegarek na pedały!
14
Więc wpuśćmy go na rynek i uwolnijmy świat od j Ekhem... może * lepiej zachować
Lekcja numer cztery, czyli „Jak nie pozwolićA aby nadmierna ostrożność ograniczyła sprzedaż?" To nasz cały towar? /
1
Lekcja numer pięć, czyli „Jak wymyślić chwytliwą nazwę!" J\
16
Już wiem! Niuchotek! Pora rozpocząć sprzedaż!
17
Kaczogrodzianie są zachwyceni, a interes idzie jak burza...
18
19
Hę? Fabryka kosztuje majątek! Aż tyle jeszcze nie zarobiliśmy!
Nie znamy nawet długoterminowych skutków zażywania tych tabletek!
Ud ".iv składa, że posiadam skuteczne loknrstwo na katar i potrzebuję fabryki, iiby uruchomić masową produkcję!
A wiesz, dlaczego Biuro Podróży McKwacza zanotowało ostatnio rekordowy spadek dochodów?
Musimy myśleć perspektywicznie'
20
21
Wezwałem was, bo jesteście najlepszymi sprzedawcami w tym świecie! Żarty się skończyły! Oto pole bitwy! Na czarno zaznaczyłem teren zajęty przez wroga!
Ekhem... wystarczy, że zainwestujesz w Niuchotek...
Diodak! Czy mógłbyś przeprogramować to cacko i produkować więcej kapsułek w krótszym czasie, ale... bez dodatkowych funduszy? r ""' ' J :
23
Wujek Donald będzie potrzebował
wsparcia!
Moglibyśmy zostać jego asystentami! Pomogliśmy mu przecież ukończyć ten kurs dla sprzedawców!
Od każdej transakcji Donald i Diodak zapłacą wam małą prowizję!
—
/ Możemy brać
i
24
jeńców?
25
Zaczyna się bitwa o klienta! Ochotnicze oddziały Donalda uzyskują przewagę nad najemnikami Sknerusa...
Ech! Zostaliśmy pobici na wszystkich frontach przez zbieraninę Młodych... :••
V
_ - J y-
... Skautów!
•
11^
£<;
i.'
0/
Aaaa psik!
t
jedno!
I
Spójrzmy prawdzie w oczy! Konkurencja ma lepszy produkt! To żadna wymówka dla sprzedawców McKwacza!
Ale dlaczego nic nie dolega \ Edziowi? /
26
/^Khyl Khy! Dzięki kapsułkom DonaldaN / wszyscy wokół uodpornili się na katar! j l Zostaliśmy jedynym celem dla i A okolicznych zarazków! J
Może jestem bardziej odporny? He, he!
27
Wasze agencje zajmują się reklamą produktów McKwacza! Przekonujecie klientów, aby kupowali rzeczy, których
nie potrzebują!
Dzięki naszej kampanii potroił pan' sprzedaż piasku na Saharze!
Reklamowaliśmy\ także pańskie \ napoje chłodzące I wśród Eskimosów!/
Niestety, nie chcieli ich kupować! Ale skąd mogliśmy wiedzieć, że nie lubią smaku mięty! te
7
iiiU Oto nowy slogan reklamowy McKwacza! Starannie wybrany spośród tysiąca propozycji! Testowany na specjalnie dobranej próbce klientów!
/
PIGUŁKA
7 Przekonamy ich, że katar leczony pańskimi (pigułkami jest nawet lepszy niż... brak kataru
28
29
Lekcja numer sześć, czyli „Jak mieć ostatnie słowo?" Pokonamy staruszka jego własną bronią! o .
W
WYLECZYĆ KATAR Żarty sobie stroją z moich pigułek! Przystępujemy do fazy numer dwa!
Fi?:
Ostatnio nie . -^n
f
f
Jak wiadomo, telewizja zabija \ wszelkie myślenie!
• * " •» . . Ł . H M i i i
PIGUŁKA McKWACZA BY WYLECZYĆ KATAR
wT Pigułka McKwacza ]f najlepsza dla kaczek! By» wyleczyć katar, starczy Cv siedem paczek! J 11—^ ! J/ By wyleczyć katar, V J i starczy siedem paczek!' 1
Hę?
(
Hmm...
30
Co kwadrans na każdym kanale telewizji będziemy puszczać pańską reklamę!
Jako lekarz mogę was zapewnić, że jedynym skutecznym lekarstwem na katar są... pigułki McKwacza!
Każdy kto twierdzi inaczej to oszust! Chcecie być zdrowi? Kupujcie tylko sprawdzone pigułki!
31
Oko za oko, slogan z a slogan!
32
To fakt!
33
Ekhem... muszę przyznać, że nie doceniłem twojego talentu sprzedawcy...
34
35
Szybko! Musimy powiedzieć Diodakowi!
To pewnie jeden z efektów ubocznych! \ Mówiłem, że trzeba je dokładnie J zbadać! r-^ Efekty uboczne? Ale ja je mam nie tylko na bokach!
Pojawiają się po siedmiu tygodniach! I wygląda na to,
że na dobre!
Na szczęście to tylko niegroźna wysypka! W zamian Niuchotek zwalcza katar, a nawet...
36
37
Ech! Jeszcze jedna efektowna klapa! Mam wrażenie, że wszystko wraca do normy!
39
Kilka tygodni DÓZ
Khy! Sprawy wróciły do normy, ale katar atakuje nadal!
\
[filiUCH!
Wolałem juz chyb a te plamy! Niuch!
7 li
m
40
41
(f Proszę! Łyknij ( witaminkę! Firma V stawia!
43
44
45
I
Och! Obawiam się, ^ że to początek pory deszczowej!
Niezwykłe zjawisko meteorologiczne! W wolnej chwil; napiszę o tym rozprawkę!
m
46
47
48
49
50 51
52
53
54
55
f V
k
Do czego służy klisza?
Chciałem cię o nią spytać, ale ty odkładałeś to ciągle na później Grrr! Ale za to nie będę odkładać twojej nowej wyprawy!
56
57
58
59
Teraz nadamy materiał o słynnym profesorze Zapoteku!
Sponsorem wykopalisk zostat znany miliarder i filantrop de Mamon, który wydał następujące oświadczenie...
Następnego dnia...
Po długim śledztwie policja położyła kres wyczynom gangu dona Giverry!
60
Ojć! Byłem tak zajęty, że zapomniałem zrobić zakupy!
«
Co prawda, to prawda! Pamiętam, kiedy jeździłem z profesorem Zapotekiem po świecie...
Ten wybitny archeolog ma poprowadzić wyprawę do Suchary! Jej uczestnicy mają szukać starej piramidy! *A
Dawne cywilizacje kryją wiele tajemnic! Ich odkrycie może nam przynieść ogromne korzyści!
^Szukaliśmy zaginionej a r k i , \ < ^ bursztynowego pokoju... O c h ! / V D l N G
61
Błe! Chyba się odzwyczaiłem od takich zabaw!
62
63
Uch! Ale straci pan wszystki. [widoki! Po prawej piramida Hulahopsa! Po lewej 'A obelisk Tam-Ten-Chama!
///>
•fis
Czy to naprawdę jedyny samolot, którym można się dostać na teren wykopalisk?
Latam tam raz dziennie, żeby dostarczyć gazety i pocztę! Proszę się przygotować na prawdziwy wstrząs! Zgadza się!
Aż wreszcie...
Widział pan kiedyś takie wspaniałe rzeźby?
Jesteśmy na miejscu! Płaci pan pięć dolarów za lot plus trzydzieści za wycieczkę po zabytkach Suchary i fachowe objaśnienia!
Uch!
Żartowałem, panie de To mój przyjaciel Bardzo mi miło!
Mamon! Miki! \ j
Może herbaty? Tymczasem profesor wyjaśni, po co cię wezwaliśmy!
li
iii m 1 ••*•-—*———,
Wfc:—•
64
65
Bez wątpienia! . r Ale proszę ? opowiedzieć resztę, \
k^profesorze!
66
i
A T
, . , - ^asme} . f
l e r a
b
dz
e
najlepsze!
Odnaleziono je dawno temu! Ale wszyscy sądzili że to falsyfikat!
67
Parę minut później, we wnętrzu piramidy... Jak widać, zewnętrzne mury kryją mniejszą budowlę, otoczoną bardzo głęboką fosą!
mm
Niesamowite! ..-ł)
u l •i; 1
•\V*
ii iii
/
vi
„3*
/W/')/ JK Profesor Zapotek o k a z a t \ v # ' , /v. /
/i——i
j •//
f t
i
| e
działanie mechanizmu, który uruchamia kamienną kładkę! 188 7A
Vi
Mn He, he! Jak w pergaminie! Mędrzec odnalazł drogę!
69
Kończy się twardą ścianą!
Zbadaliśmy ją centymetr po centymetrze! Nic nie znaleźliśmy! g _
A to ci zagadka! Po co most, po którym nigdzie nie można dojść?
70
71
72
73
Ib pułapka! O mały wtos, pańskie życie zawisłoby WłOSK
V
Zgadza się!
74
Ojć! Zaczynam ^ tęsknić z a śledztwami z komisarzem
Też trzeba czasem zwiedzać piwnice, ale nie ma mowy o otchłaniach!
75
. spójrzcie! Posadzkę zrobiono z ptyt pokrytych hieroglifami!
I w ten sposob
76
ić Świetnie! Następna ^ przeszkoda za nami! Berto iest blisko!
77
78
79
81
I/Minnie chyba Wj drobiazg, nie przejmuj ma rację! I j ę ! Zajmijmy się berfem! Robię się zbyt ' podejrzliwy! Q s
82
83
Ale cię przeceniłem! Nie domyśliłeś się, że sam zorganizowałem swoje rzekome a resztowan i e!
Zdziwiony, Miki? W pewnej chwili myślałem już, że mnie przejrzałeś! VV
hn r I /[
Ę m LV'.'.
7
Obmyśliłem ten plan w najdrobniejszych "SI szczegółach! Od dawna polowałem na berło, ale ty deptałeś mi po piętach!
Y Ani mi się śni! Nie po to pozbyłem się tego wścibskiego konusa!
84
V Och! Wybacz, że
Tak naprawdę złapano \Y Ale... Dlaczego\ jednego z moich ludzi, ale \ taki kryminalista, \ gliny nie mają o tym pojęcia!) jak pan, interesuje] się archeologią? J
85
86
87
Spróbuję zapalić jedną z tych pochodni, zanim zapadną egipskie ciemności!
88
Bo inaczej... Żegnaj, tajny korytarzu i... żegnaj, Miki!
89
\7 Wofafbym uniknąć kolejnych i akrobacji lotniczych, ale trzeba się k stąd wynieść!
Może gazetkę? Wczorajsza, ale w pustynnym klimacie przetrwa tyle, co pergamin!
Jasne! I użyję go przeciwko panu, jeśli nie pójdzie pan ze mną na policję
No i co, profesorku? JużNJ pan wie, jak działa berto?
A
\f
C o się dzie...
Cha, cha! Chciał mnie pan przestraszyć, niszcząc ten mur?
Wymontowałem ją z wrodzonej ostrożności! Żadne ustrojstwo nie działa, jeśli wyjmie się jakąś część!
Uli ił
90
i
91
Teraz już nic nii stanie między mm a Fortem Spox!
93
94
95
Ale to dzięki niemu muzeum wzbogaciło się o ten niezwykły eksponat
Nie sądzę, żeby skrócono mu karę za zasługi dla archeologii!
fi!
J
Właśnie... Archeologia to dziś f niebezpieczna specjalność! Może powinienem się przekwalifikować na bibliotekarza?
96
97
Po uzgodnieniu szczegółów...
A zatem Sknerus podejmuje ważną decyzję...
Afera to najbardziej odrażający biznesmen, ja* kiego znam! Ale wspólm interesy mogą przynieść/ spore zyski!
Lokaj Kredyta Afery nazywa się Kimono Waliwoko i jest byłym mistrzem sumo!
To stało się tak naglel,, Zemdlał, kiedy podałem mu:' nasze ceny!
98
99
100
103
104
105
A niech to! Znowu muszę zasuwać po schodach!
Ooch! Mnie jest tym bardziej przykro!
107
108
109
Wiele sztućców później...
i 12
113
114
115
Co tu się dzieje? Jadalnia wygląda jak pole bitwy, a kolacja spalona!
121
122
123
W tych ikolicznościach zespół azybkiego flagowania znów wkroczył lo akcji...
125
f€@!1ll©© 126
127
129
A może wybierzemy się do kina? Grają dzisiaj „Mroźne widmo"!
130
131
^ f C h i ! Chi! Chi! Wybacz! -^L- Nie wiem, co mnie -*S^ napadło! Buhuhu! Bahaha!
!*k więc...
Jak leci, larpagonie?,
Och! Jego fale wprawiają użytkownika w bardzo smutny
134
135
mmmmmm mmmm.M
136
137
138
139
140
141
142
143
Inni, już w suchym ubraniu, relaksują się przed telewizorem...
144
145
•—«• im.III-
1in»li
-i.iyilil
W takim razie |j dosięgnie cię Jk pięść sprawiedliwo-"^!
147
149
151
Superbumerang to skuteczna broń!
mm.
i
y
S I
153
Chi! Chi! Będzie tak harować aż do południa!
154
Złapię go za pomocą... globalnej bańki!
155
156
157
-V"
w
i , _•
6 fl
i 1. i 0 ił
158
159
160
161
I
163
To przez nią agenci zobaczyli odcinek nieistniejącej drogi i wylądowali
165 •
Muszę przyznać, że prawie ci się udało! Twoje sztuczki byty bardzo przekonujące!
167
Wszystko dobre, co się dobrze kończy!
Mhm! Pomyślałem, że transport pełen złotych sztabek to łakomy kąsek i ukryłem. się w pobliżu...
Kwa! Rabuś!
/ML
Stać!
ń°
/[o o Aaa! Superkwęk! o o o" r
He, he! Następnym razem uważaj na skórki od banana! Łatwo się na nich wywrócić!
S B
•3
Perfekcyjny Plan Hłe! Hte! Mówiłem ci, że pójdzie jak z płatka!
170
171
Och, przepraszam! Bo teraz to pewnie myśli, że weszliśmy na drzewo, żeby podziwiać widoki! Psy czują strach!
A to jego pies Ursus...
A to Bracia Be, którzy daliby wszystko, żeby znaleźć się gdzie indziej... Przestań jęczeć! Jeśli zauważy, że się boimy, będzie jeszcze gorzej!
172
173
175
Hau?
Wraca jak bumerang! Już wiem, co mi przypominał!
177
6ta
Kosmiczny abonament
'3
*******
179
181
Trochę później.
185
186
187
No prawie! Do odkrycia pozostał jeszcze jeden sekret, ale Sknerus pilnie go strzeże!
188
189
Widzieliście? Drzwi się same otworzyły!
Nie gadaj głupstw! Pamiętam, jak je zamykałem!
r
190
191
193
Ekhem... przyznaję, że próbowałem cię szpiegować, ale... / niczego nie odkryłem! Grrr! Nie wierzę cli
Nie zdradzi! sposobu, w jaki 3£ szpiegował! Skąd wiesz, że nie spróbuje znowu?
194
„Na wszelki wypadek założyłem mu na plecach podsłuch! Mogę słuchać wszystkich jego rozmów...'
195
Kwa! Pewnie spróbują mnie obrabować!
V
Nie do wiary! Pudełko, T Słyszeliście? które czyni y * W pobliżu niewidzialnym! J Kaczogrodu wylądowali kosmici!
fi
O
C
zeba ogłosić alarm! Zawiadomię^ policję i...
Teraz rozumiem, skąd się brafy sukcesy Kwakerfellera! Och! Gdybym tylko zdobył to cacko, rozrobiłbym z niego niezły użytek!
-
196
Ale najpierw musimy odeprzeć atak Braci Be! Oto mój plan...
.
197
198
199
Tymczasem...
201
f Drobnostka? W takim razie to moja v^ paczka! Ile to jest dziesięć zung?
Hmm! Nie ^ \ wiem, a l e . . . /
r Na Ziemi jest bardzo rzadki! [ Kilogram kosztuje milion V _ dolarów!
Ale z policją międzygalaktyczną nie ma żartów... Serdecznie dziękuję za czek!
205
204 * r
*
Niektóre kaczory mają pecha częściej od innych!
No, dobra! Rzeczywiście, los nas nie rozpieszcza! Życie
Nie miejcie do mnie pretensji! To po prostu pech!
m
i
!
206
„Pech" - to słowo klucz ^ ^ ^ ^ S p p ^ n a s z e j wycieczki!* =
r
Mi
207
Tere-fere! Mało który kaczor ma tyle szczęścia, co ja!
Chyba na ostrym dyżurze i oddziale intensywnej terapii! Chi, chi!
No i co? Tylko szczęściarze oglądają coś takiego!
Słuchajcie no, bąble! Mam tyle samo szczęścia, co każdy inny kaczor! A nawet więcej! Na każdym kroku spotyka mnie coś dobrej
To cud, że nie spadł prosto na nas!
209
Zobaczcie, co znalazłem Stara waza!
210
211
Witam! Widzieliście tu może spadający meteoryt?
Zabrać do Muzeum Geologicznego, gdzie go zbadają! Struktura, skład, pochodzenie... Może nawet pozaziemskiej organizmy!
Dzięki za ostrzeżenie! | | Rozpakuję sprzęt i poczekam na dźwig!
Y
Poza- \ ; ziemskie organizmy?
Wiem, że to dziwne! Ale dyrektor Ośrodka Badań Kosmicznych się uparł! Wierzy w kosmitów!
/ Na kawałku skały?
V V ki
0
r
o \\\
r 212
.1
213
Chwilę później...
f Kwrrrr!
Przykro mi! Silnik wysiadł! Macie pecha! Ech! Kaczor Jonasz znów atakuje!
/ i
/
215
Chłopcy, szybko! Do broni! Potwór na wolności!
Masz ci los! Teraz telefony nie działają!
W
Co ty nie / powiesz! A to V pech!
216
/ ( \
Nieprawda! Mam szczęście! Inaczej ta bestia by mnie zabiła!
teraz pilnujcie i-Dilnuich drzwi, a ja zejdę do budki telefonicznej!
217
Nie ma mowy! Miejsce dzikich zwierząt jest w zoo!
Hmm... W takim razie może ma swojego pana! Tak czy owak, powinien go zbadać weterynarz!
No, może! Ale najpierw zapakujmy go w pudełko i sprawdźmy, co powiedzą w zoo!
A jeśli nikt się po niego nie zgłosi? Możemy go j zatrzymać? J
218
219
A zatem... / Przepraszam! Znalazłem ( w lesie to dziwne zwierzę!
Sęk w tym, że chcemy je zatrzymać! Może wcale nie jest dzikie, bo miało... Zbadam go, a potem porozmawiamy!
Sprawdzam swoją teorię, że muzyka pop degeneruje mózgi ssaków naczelnych!
Jest bardzo nieśmiały! Proszę delikatnie się z nim obchodzić!
Proszę się nie martwić! Wiemy, jak dbać o zwierzęta!
Panie dyrektorze! Właśnie pana szukałem! Ten nowy profesor dziwnie się zachowuje 1
Sam ma pan coś nie tak z mózgiem! W moim zoo nie będzie doświadczeń na zwierzętach! Ale bez nich nikt \ się nie pozna na I moim geniuszu! /
POKÓJ KONTROLNY
220
Aha! Tak jak sądziłem!
PIIIIIIIISK!
/ 3 r r r ! Zazdroszczą mi pomysłów! Ale [ ja im pokażę! Pewnego dnia zaczną V mówić o mnie z szacunkiem!
I Jeszcze jeden taki Y / numer i każę panu i l poszukać nowego zajęcia! / A teraz proszę się wziąć do pracy i zbadać to zwierzę!
Potrzebny mi tylko jakiś ^ przełom! Coś, co przysporzy mi sławy... Och!
221
Proszę, proszę! A to ciekawe! Przyjrzyjmy się temu bliżej!
222
223
Hmm... Dokąd nie pójdę, wszystko się wali! Jeszcze trochę i zacznę myśleć, że przynoszę nieszczęście!
V
_-mmt
—"1' ' • - " ' j ,
,'
Hej! Ten dźwięk słyszeliśmy w kopalni! 227
Tarcza uległa uszkodzeniu! Polowanii czas zacząć!
Dorwiemy go raz-dwa! Ale najpierw...
YYYt To oznacza, że misja ratunkowa może przybyć w każdej chwili! Musimy przedtem znaleźć tego Glutona! I wymazać Ziemian, którzy mieli z nim styczność!
Możliwe, że statek ratunkowy wyląduje tam, gdzie spadł ładownik! Może zdołamy go zniszczyć!
Ale wszystko się zgadza! Ci kosmiczni łowcy nagród szukają Bańka! Który jest Glutonem!
228
Zamierzają wymazać każdego, kto miał z nim styczność! Czyli mnie i siostrzeńców!
229
N-nic nie rozumiecie! Dwóch wielkich kosmitów ściga małego Bańka! Musimy go ratować!
230
Jasne, kaczorku! Opowiesz to w wariatkowie!
231
Na to już za późno! Nikt nie odbierze mi tego, co moje' Nawet pan!
232
233
234
235
Szefie! Mój monitor nie działa!
Łączność przerwana ''Wstrzymać start! Powtarzam: wstrzymać start!
Coś dziwnego pojawiło się na ekranach! Przyleciało z kosmosu!
236
237
17
238
: Mówili, że wyląduje tam, gdzie spadt ładownik Bańka! Jeśli tam dotrę, będziemy ocaleni!
O co chodziło z tymi kosmitami?
Nic takiego! Mam ważną misję do wykonania!
239
Hej! Chwileczkę! Już idziemy!
240
241
242
243
244
245
Polujemy? Tak! Ale dla jego wtasnego dobra! Opuszcza lekcje!
Dla jego dobra?\ Lekcje? O co tu 1 chodzi?
0
Strzeliliście do dużego Bańka, który przyleciał ratować małego!
246
247
Dlatego mali Glutoni wkładają t a r c z e ^ emocjonalne, które chronią je przed skanerami piratów! Przed naszymi też! Na szczęście Gluś swoją zgubił!
Kim są piraci z Proximy? co chcieli od małego Bańka? Jest taki cenny?
Cenny? Nie! Za to bardzo niebezpieczny! To najgroźniejszy gatunek w Galaktyce!
Wcale nie! Glutoni wytwarzają falę chaosu, która zakłóca działanie nieekranowanych systemów mechanicznych i elektrycznych! A najgorsze są dzieci!
-
Chyba żartujecie!
Bo każdy, kto zbliży się do Glutona, absorbuje fale chaosu!
Piraci porywają małych Glutonów, żeby szantażować wysoko rozwinięte planety, które boją się chaosu!
/
i
II: .
248
249
Chociaż muszę przyznać, że nie będę tęsknił za pechem!
WA teraz muszę / jeszcze I dokończyć Ipewną sprawę!
r
A przy okazji, co się stało z pańskim „kosmitą"?
Wrócił tam, skąd przybył!
...wtedy pojawili się jego ziomkowie i musiałem go oddać! Cieszył się, że wraca do domu!
250
Co za dzień! Muszę znaleźć chłopców i powiedzieć im o Banku!
Może kiedyś przyleci w odwiedziny!
251
Coś mi mówi, że to się zmieni! Chodźcie, dowiemy się, co z wazą!
No, proszę! Wiedziałem, że w końcu zmienicie płytę!
Tak nam przykro, wujku!
TA
Wybaczysz nam, wujku"
252
No, dobra! Nie ma sprawy! To tylko pech! Przynajmniej nasz własny pech!
253
Z PAMIĘTNIKA DONALDA
254
s e r i i „Gigant poleca ukazały się: Tom
I „Jazda bez
DLA
trzymanki"
K O L E K C J O N E R
W I
Tom II „Gwiezdny p a t r o l " Tom
III „Co dwie dychy, t o nie jedna" Tom
UZUPEŁNIJ SWOJĄ SERIĘ „GIGANT POLECA!
IV „Awantura o sobowtóra"
Tom V „Szpiedzy tacy jak o n i " Tom VI „Gromy gniewu"
JAK ZAMAWIAĆ KOMIKSY z serii „Gigant poleca:"?
Tom VII „Zbieg ma krótkie nogi" Tom
VIII „Sława nie zabawa"
Tom
IX „Wyprawa za dychę"
£ p
Możesz to zrobić z a pomocą standardowego bqdi przelewu z konta internetowego.
przelewu
bankowego, po* ftowrcjn,
Tom X „W piątek, trzynastego" Tom XI „Odwrót mumii" Tom XII „Kaczory na opak" Tom XIII „Tu się zgina miecz ronina" Tom XIV „Ślad w i e l k i e j płetwy" Tom XV „Historia pewnej znajomości" Tom
XVI „Kosmiczna draka"
Tom XVII „Wyspa gadów" Tom XVIII „Piłka w grze" Tom XIX „Książę złodziei" Tom XX „Wyścig gigantów" Tom XXI „Koncert życzeń"
Wybierz komiksy, które zamawiasz. (Można zamawiać komiksy z 2002 roku od tomu XIV!) Na przelewie podaj koniecznie ich kody (sq umieszczone u dołu strony). Zsumuj ceny wybranych komiksów. Każdy tom kosztuje 5 zł. Do tej kwoty dodaj 6 zł (opłata za przesyłkę). Nadaj przelew na adres: Egmont Polska, ul. Dzielna 60, 01-029 War./nwu i numer konta: 11401977-00-254245-PLNCURR01. Komiksy otrzymasz w ciągu 4 tygodni od dnia nadania przelewu.
Tom XXII „Tajemnicza wyspa" Tom XXIII „Klątwa przodków" Tom XXIV „Donald zawodowiec"
POLECA:"
2003
1. Wszelkich wyjaśnień dotyczących wysyłek oraz reklamacji dokonuj Egmont Polska, ul. Dzielna 60, 01-029 Warszawa; tek (0 prefiks) 636 HI M ' 2. Na przelewie podaj swój telefon lub adres e-mail, to ulalwi mim I * t MI In I I z Tobą w razie jakichkolwiek problemów. 3. Bardzo prosimy o wyraźne wypełnianie kuponu (kodów) i po|miwm zsumowanie należne] kwoty (dodanie 6 zł za wysyłkę). 4. Prosimy o niezamawianie komiksów, których nie ma w ofen u - oznacza to bowiem, że ich nakład się wyczerpał i nie będ/ionfy w stanie zrealizować zamówienia. UWAGA! Zamówienia na których nie będzie kodów komikr.ms opłaty za przesyłkę w wysokości 6 zł, nie będq realizowane
Komiksy „ G i g a n t Tom Tom Tom Tom Tom Tom
X I V - G I G SWP14 X V - G I G HPZ15 XVI - GIG KD 16 XVII - GIG WG 17 XVIII - GIG P W G 18 X I X - G I G K Z 19
poleca:" Tom Tom Tom Tom Tom
O f e r t a w a ż n a do
-
•
1
KODYl
X X (.l(. WS • , XXI GIG K / Y XXII (,|(, IW XXIII GIG KI XXIV GIG IJ
'0 'I "
1
30.01,
'
•i
" « V W - ',fVTff*ff* •H.W»V-'?7''»*g'i
MILIARDERZY I KELNERZY Znany biznesmen Kredyt Afera postanawia wydać przyjęcie dla kaczogrodzkiej śmietanki towarzyskiej. Sknerus obiecuje przysyłać wykwalifikowanych kelnerów. Ale „wykwalifikowany równa się „drogi", więc trzeba szukać oszczędności... 11
DONOWIE, GROBY I UCZENI Znany filantrop de Mamon postanawia sfinansować wyprawę archeologiczną profesora Zapoteka i Mikiego. Jak się jednak okaże, w grę wchodzą brudne pieniądze i jeszcze brudniejsze interesy.
FRUWAĆ KAŻDY MOŻE Czy trudno pokonać siłę grawitacji? Łatwiej, niż przypuszczacie! Wystarczy odrobina płaczu, trochę łaskotek plus... geniusz Diodaka, a efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania! KOSMICZNY ABONAMENT Kwakerfeller natrafia przypadkiem na kosmiczną paczkę-niewidkę. Dzięki niej może być niewidzialny i zdobywa cenne informacje! Rywalizacja zapowiada się zażarta, bo konkurencja nie zamierza wcale składać broni...
KOSMICZNY PECH Poślizgnąć się na skórce od banana? Zbić lustro? Zgubić klucze do domu? Zatrzasnąć się w łazience? Takie numery przytrafiają się Donaldowi codziennie, ale to jeszcze za mało. Tym razem jego pech ma prawdziwie kosmiczny wymiar.
W KIOSKACH OD 4 LUTEGO!