p -rdz \-f ( wm J i i DALSZY CIĄG W PIERWSZYM NUMERZE „ŁAMACZA GŁOWY' '0 256 stron świetnej zabawy w nowej serii Walta Disneya! © D i s n e y 1 9 9 3 ...
39 downloads
74 Views
122MB Size
p
\- ( f
-rdz
wm
J ii
'0
DALSZY CIĄG W PIERWSZYM NUMERZE „ŁAMACZA GŁOWY'
256 stron świetnej zabawy w nowej serii Walta Disneya!
© Disney
1993. W y d a w c a :
Egmont
T ł u m a c z y ł Michał Wojnarowski.
Polska,
SPIS TREŚCI: Wakacje w kosmosie Potworny upał Fantazja artysty
70 134
Karnawał kaczogrodzki Przebiegły plan Piotrusia A g e n t 0061/2
5
195
154 175
Donald i siostrzeńcy weszli do komnaty wewnątrz egipskiej piramidy. Ze zdziwieniem spostrzegli a i 10 przedmiotów, których na pewno nie znali starożytni Egipcjanie. Czy potrafisz odnaleźć je na rysunku?
WAKACJE W KOSMOSIE
Na festynie urządzonym w centrum miasta...
tatwizna!
J r T o b i e zawsze szczęście)
f\
I tylko dzięki mojemu szczęściu żaden z was nie przyttukł sobie jeszcze nogi kulą! Jasne, masz rację!
7
Tymczasem kula,r rzucona przez J_ Gogusia, odbijała się dalej...
8
11
( Teraz nie mam wątpliwości, V kto się tak niegrzecznie A « — bawi! Vt
Na nogę wprawdzie nie pomoże, ale trochę ostudzi rozpalony umysł! J/Zllj
v
z
Życzę miłego |v dnia!
13
15
f Słuchaj, Goguś, nie V wygrałeś w tym y roku żadnej t podróży?
Wygrałem!
...a w zdrapce „Kwaczego Kuriera' podróż do Tybetu!
1
Więc dlaczego nie pojechałeś?
I zapewniam was, wcale nie było tak wspaniale...
16
W teleturnieju „Para czar"\ wygrałem dwutygod niowy pobyt na K » Hawajach..
Bo na Hawajach byłem już czterna ście razy, a w Tybecie - osiem
I fjzotyka jest już tylko
#
(
Co to takiego'-
Komputerowy trenażer, niezbędny dla każdego sportowca, amatora bądź zawo dowca!
\
Mówiąc krótko, |08t to pojazd okonomiczny i ekologiczny!
m
w,
20
21
Trochę wysiłku wkrótce przyniosło efekty...
Wszystko gra! Wnętrze jest co prawda małe, ale wygodne!
Wkrótce Kosmik 1 opuścił atmosferę ziemską...
28
24
25
Chcesz grać w golfa na polu bez dotków?
f Ja tylko ( próbuję f najtrudniejsze \uderzenia
27
Niebawem...
Moje ulubienice są w swojej komnacie i dosko nalą sztukę haftowania!
31
Oto Fena, Fina i Fona, najcudniejsze kwiaty mojego królestwa! /
Rumianek ów byt niezwykle skuteczny...
Przez jakiś czas będą trochę oszołomieni,.ale nic im nie będzie!
Lepsze oszołomy niż wyjce! \2 G© © ' QO Ó •
^^^^^^
Te kaczuszki są fantastyczne!
33
Ekhm... Może zechcesz wystawić nas, panie, na jakąś próbę...
i
Proszę uprzejmie! Na naszej planecie niebezpieczeństw nie brakuje!
Nie rozu miem...
Mamy walczyć z tym knypkiem?
Troliki są urodzonymi błaznami i posiadanie nadwornego trolika znacznie podniosłoby mój prestiż! Niestety, one żyją tylko w jednej malutkiej —c—pj^^J
Wiem! Ta wioska leży za siedmioma rzekami, za siedmioma górami i musimy...
Pudło! Leży parę kilometrów stąd w niewielkiej dolinie! ~ć2J
34
(
Więc w czym problem?
j J
W malowniczej • inllnie, wśród zie Inni i strumieni...
A ponieważ w odbtjankę grają drużyny złożone z trzech zawodni Już rozumiem !\ ków ...
Trolika masz jak w banku, panie! Nasza trójka...
...poradzi sobie z pupilkami króla Kaspina!
Goguś, czy aby na pewno? '
Spokojnie, moja szczęśliwa gwiazda nas nie opuści!
1
i
• .7/ 37
Co do was... musicie oczywiście wystąpić w odpowiednich strojach!
Za chwilę rozpocznie się odbijanka...
41
I
41
r
(Mieliśmy szczęście, v~ ot, co! -
Szczęście? Wolne żarty!
Wtaśnie ustanowili | nowy rekord J międzyplanetarny! X
PTOING PTOING PTOING^-
47
51
13
Co to za kawat? •
X—.^JY . . JO
Panowie. proszę...
Ekhm... Jestem wam chyba winien wyjaśnienie!
/informuje się narzeczonych, ze Vprogram zaręczyn przewiduje jutro obiad na świeżym powietrzu...
60
65
66
87
I
I
71
Mickey to ma szczęście! Przynajmniej teraz nie poci się jak mysz! , ; -
ras
m. p w « w ™ rea vj
m
Tak! On i pozostali członkowie arktyM cznej wyprawy znaj| dują się zaledwie kilka mil od bieguna! Patrz! Przysłał mi pocztówkę!
Jakie przyjemne zimno!
Cha! Cha! Cha!
Spadająca gwiazda! Trzeba wypowiedzieć jakieś życzenie!
L
Trochę chłodu, błagam o trochę chłodu! t
73
W tym samym czasie, w górach oddalonych od Myszogrodu o trzysta kilometrów...
75
Następnego dnia w Myszogrodzie...
I Muszę was ukarać! Wiecie przecież, że I n i e w o l n o odkręcać hydrantów! /p?
Trochę później...
Pan przynajmniej wziął kąpiel, sądząc ) po mundurze -—1-**
F= % Słucham? i V^Gdzie?
Godzinę te- S I
Wentylator nadal nie działa?
Zdaje się, że winda w domu towaro wym wyprawia jakieś dziwne sztuczki! ^
V ~~7
Na pewno dobrze zrozumiałeś?
Wiem, że to absurd, aie już od godziny bezskutecznie próbuje my je uruchomić!
Coś takiego! Bunt maszyn!
87
To symbol mojego nowego powołania! \| I Zapomnij o strachu! Dla ciebie zrobię Od dziś będę... P [ wszystko! iWładcą Maszyn! r —m ;
— f —
m
m
m
m
a
1
1 Pamiętacie otwarte hydranty, zwariowaną windę i zepsute wozy strażackie? To wszystko moja zasiuga, bo ja jestem...
\
i
Ó
7,
• o-
7
o*
o-
Mineto kilka chwil i nagle...
Cftyba że... przekażecie mi catą zawartość miejskiego skarbca!
Jeżeli za czetry godziny skarb nie będzie leżai przed ratuszem, spadnie na was mój straszliwy gniew! t
r
. Jak to możliwe? Zeby silnik szlag trafił po stu metrach?!
Toż to absolutne ) science fiction! J
Panie komisarzu! Pani© komisarzu!
i j
RS*
m
To bytby koszmar! Upalne lato i brak wody!
Nie mamy wyjścia! Musimy spełnić \ i Wiem, to wielkie poświęcenie! Pomyślcie jednak, co się stanie z Myszogrodem jego żądanie! _J i jego mieszkańcami, jeżeli ten łotr spełni swoje groźby! I zostawić miasto Y Nie cierpię bez grosza? t—{szantażystów!
"
-\J—S
r
Cztery godziny późnie]
[Furgonetka jest zdalnie J p\ sterowana! J
97
Przygotujmy się! Gdy tylko ktoś się zbliży - wkraczamy do akcji!
im Podoba ci się?
Och, nadzwyczajny widok!
Proszę! Z tego będzie dziesięć złotych kolii! •
Chyba że w grę wchodzi... jakiś kosmita! Mowy nie ma! Moim zdaniem, mamy do czynienia z rodowi tym Ziemianinem!
Ale... bez jednego rubina?
r
)j
Załatwię ci nawet sto rubinów, ) kochanie! j L-^
Posłuchajcie mnie uważnie! Władca Maszyn nie zadowoli się kilkoma sztabkami złota!
Podłączył się do nadajnika! W całym mieście można go oglądać!
103
! Jaką sztuczkę on wymyśli? Przecież ^ s t ą d nie ma dróg ucieczki!
WRRRRRRRR
WRRRRR
/( Moim zdaniem, (( zjawi się...
7TI
Razem z helikopterem...
( Bądź ostrożny! Trzymaj się mm mocno!
1
' UM
Szybko! Gonimy helikopter!
^Masz ci los! Wfaśnie przypomniałem sobie,
A tymczasem Wtadca Maszyn...
MS
Zaraz mu się odechce bohaterskich}
Spenetrować środowiska przestępcze! zatrzymać do wyjaśnienia wszystkich podejrzanych osobników! Musimy zidentyfikować Władcę Maszyn!
Od czego zaczniemy, szefie? ' 1i <
h
Od pierwsze- Y ] go na liście podejrzanych!
Panie komisarzu, J co dobrego?r-| \f
Wtadca Maszyn! Co o nim wiesz? %
Chodzi panu o tego potwora z telewizji? Aniołeczki, Strasznie się co? go boję!
Kiepsko grasz rolę niewiniątka!
•MMMMMM
Spędziliśmy kilka dni na łonie natury. trzysta kilometrów stąd! To idealne miejsce dla kogoś, kto nie znosi upału'
:| Tu jest rachunek z hotelu, Y f . ® kwit za autostradę... o r i eszica ' może pan wszystko sprawdzić" Ni
111
Tl Nie obchodzi mnie, co on zrobi z tymi jajami! My musimy zrobić tylko jedno: powstrzymać go!
Władca Maszyn to na pewno geniusz, a Piotruś pięć razy jowtarzat pierwszą klasę!
Widzicie, panowie? Nie mam z tym nic wspólnego! Jak mogliście mnie (rakoodejrzewać? *"~^' ' • ~ /r
Nb..
> ^ - J
Ma mocne alibi! Może ten Władca Maszyn to ktoś, kogo nie znamy, może przyjechał z innego miasta... — W takim razie, mamy zerowe szanse! L
m i
112
Bezczelni natręci! Zasłużyli na nauczkę!
Czytał pan? W gazecie napisali, że powinniśmy się pdćiaćdo dymisji! Od roz wiązania tej | . . . . . . sprawy zale Moi ludzie węszą po żą nasze całym mieście, ale to jest kariery! szukanie igły w stogu siana! Nie potrafimy ziden tyfikować Władcy Maszyn! V * 1 t-;
w. »
,
^• j
Może przestraszył się nas?
118
r
Mineto kilka dni... •iMi • i i » M i i , « » i r
Dziennikarze mają rację! Skoro Władca Maszyn wciąż terroryzuje miasto, to znaczy, że ) . nańska wina ^stem nieudolnym / • P ? ' Wmm^Jt^ 9°fifszcze y T
1 0
a n s K
w , n a
n , e
Ten hochsztapler nie zna umiaru! Wczoraj zażyczył sobie miliona dolarów... ...a dzisiaj ciężarówki jogurtu"
Ktoś inny zajmie się tą sprawą! Ja składam dymisję! Myszogrodzkie złoto, ruoiny, jajka, dolary...
m a m
Nie przeżyję kolejnego upokorzenia! Stawia wyjątkowo dzi waczne żądania!
!
Komisarz 0'Hara? Y
°' %%? jf komisarz! H
A
W
Wiem, że ktoś szantażuje miasto i chyba...
Powinien pan wiedzieć, że wokół Zie mi krąży wiele pojazdów kosmicz nych! Zdecydowanie za wiele!
120
n
m !
Jestem dyrektorem kosmodromu Myszonur!
pewien przyrząd nazwany on-off!
Dysponuje niewiarygodną mocą! Może ^—J włączać i wyłączać wszelkie maszyny w promieniu nawet kilkudziesięciu kilometrów!
satelita uległ awarii i mimo naszych wysiłków...
Niestety, po kilku dniach od startu, z przyczyn nam nie znanych...
...spadł na Ziemię i rozbił się w drobny mak!
Ktoś mi już mówił o tych górach..
Na miejscu katastrofy nie znaleźliśmy jednak naszego on-offa...
Miałeś rację, ktoś przyjechał na gościnne występy!
Satelita rozbił się trzysta kilometrów od Myszogrodi , Górach Skałkowych!
.7
Nie ma wątpli wości!
To wszystko robota Y Czarnego J Piotrusia! «
i d
CS
BAŃtiS'
125
127 I
I
131
134
135
Nigdy bym cię nie posądzał o taką hojność! ^
Tak? Nie, nie zapomniałem... Dotrzymam obietnicy... Do widzenia!
Nie wiem tylko, jak jej dotrzymam!
Dodatkowo obiecałem, że przyjadę na tę wystawę w towa- ^ /ystwie słynnego kaczogrodzkiego historyka sztuki i eksper-] ta, który poprowadzi konferencję właśnie na temat Rincartay
Niestety, ten nieuk wyjechał na Zjazd Smakoszy Twarożku!
136
zostałeś bez pomocy fachowca! Co teraz zrobisz?
łaśnie przyszedł mi do głowy świet> ny pomysł!
137
fi
V Ty będziesz tym ekspertem, mój drogi i artystyczny spadkobierco!
Y Nie mam fioletowego pojęcia o życiu Rincarta!
Więc jak śmiesz twierdzić, że wiesz wszystko o wielkich malarzach? Phi!
Wspaniale! To znaczy, że ja wystąpię w roli drugiego pilota!
Obraz jest na pokładzie! Osobiście będę pilotował maszynę, żeby uniknąć niemiłych niespodzianek!
jgę się zdrzemnąć w ramach przygotowa nia do lektury!
XE
To była bardzo długa drzemka...
Za nic w świecie nie zdążę! Może chociaż przeczytam, co piszą na obwolucie...
140
V
141
niebawem..
142
Uff! Czy tym ludziom nie wystarczyłaby miniatura?
V
To chyba gdzieś tutaj! Przepraszam pana...
143
145
Już w tamtych czasach Londyn byt metropolią... \ Przyjechała trupa teatralna! Pójdziemy, milordzie'
146
147
Jestem teraz wystarczająco bogaty, żeby sptacić długi! Mogę wrócić do siebie!
148
149
151
Wiemy, oczywiście, że cata ta historia wyglądata zupełnie inaczej...
152
Donald nie mógł przepuścić takiej okazji...
157
Tak! Zastanawiałam się, jaki strój włożyć bal karnawałowy i twój pomysł, żeby prze brać się za czarodziejkę bardzo przypac mi do gustu)
158
Co to? Trzy masz w domu żaby?
165
V
Hej, Diodak, nie musisz się o mnie martwić!
op
u
Ładnie, ładnie! Obywatelka nie wie, że zwierzęta należy przewozić w atestowanych pojemnikach, a nie na przedniej szybie? Panie władzo, to przecież mój narzeczony i...
T—T
167
169
171
172
173
Napijesz się cze... Och, przepra szam!
• • 1
•
•
•
L-
I 1MI •
•
U
H
M
^
t
Nie przejmuj się! Tak się przypad kiem składa, że mam w samocho dzie zapasowy! Będzie pasował
175
Gdyby nie on, byłbym Spokojnie! Sam się tak zała) miliarderem! tw '*eś! JfF&kW Teraz sobie przypominam? Tak, masz— r •-Wystarczy, że wspomnę imię rację, ale teraz połóż (tego detektywa i od razu wszys się i odpocznij! t ko wali mi się na głowę! '
176 /
Owszem, Piotruś uruchomił wehikuł, ale Mlckey znów w porę wkroczył do akcji... (
/ On bez przerwy włazi mi w drogę! ( Gdyby nie było go na świecie, V święciłbym triumfy jako X gangster wszech.__ czasów!
181
183
Trudno! W takim razie porozmawiam z panem! Jestem bogatym kolekcjonerem grafiki! Kupuję ryr ^unki, comprendeT^r Rysunki? Nie bardzo wiem...
Kupuję przede wszystkim rysun ki myszy! Znajdzie pan jakiś por trecik takiego gryzonia?
I
Dzień dobry! Pan Walt De?
184
Nie pełnie! Jeste tylko jjego asystente
Nie cierpię myszy! Nie cierpię obrzydliwych my-
1 ^
Trochę 7^ Dziękuję za ciuchy, kolego! Pieniążków, później... ( 7 niestety, nie moV_ gę ci zwrócić!
Dobrze, że Walt De jeszcze go nie narysował, ale to wciąż za mało' Muszę mieć całkowitą pew ność, że nigdy, nigdy tego nie zrobi!
Tak, na prawdę i skończmy już z tym!
Tym razem Czarny. 1 > • ••—-—. . —. , Piotruś wcielił się w f - konkluzja jest taka, ze ludzie nie kochają myszy! Myszy rolę eksperta ds. le, ple psychologii tłumu... nadto a
Jeżeli chcecie odnieść sukces, postawcie na jakiekolwiek inne zwierzę, dajmy na to na kota, ale broń
Dobrze! Zanudzi... Ekhm... Przekonał ~T mnie pan na f—7— < Naprawdę? /i
Ech! Zycie tajnego agenta jest takie podniecające! Każda dziewczyna chcia łaby mieć chłopaka pra cującego w Służbach Specjalnych!
Och, czy nie wspomina łem ci jeszcze o mojej nowej pracy? Wybacz... pracuję teraz w Kaczogrodzkiej Agencji Wywiadowczej!
To znaczy, że... jesteś TAJNYM AGENTEM?!
Hm...
^
Hm... jestem tam zatrudnio ny! Reszta - to tajemnica!
Kaczogród wzywa! Bo jam do służby jest przynależniony!
Na pomoc! To Kaczor Donald, najtajniejszy agent świata! Koniec ze mną!
A do jakiej ^ służby kon kretnie?
Nie mogę powiedzieć! Tajemnica!
^
To jest to! Moja przepustka do świata wywiadu! Pokażę im, że potrafię się bić i zostanę tajnym agentem do zadań specjalnych!
Tymczasem gdzieś na bezkresnym oceanie agenci Agencji czekali na powrót statku kosmicznego. Statek ten wysłany został na nowo odkrytą planetę, Nuklearię, i miał przywieźć na Ziemię próbkę skały do tajnej analizy. Wywiad doniósł bowiem, że mieszkańcy Nuklearii wyrabiają z tej skały broń jądrową...
198
199
Proszę iść do biura pana Tłumi ka, on w jednej chwili rozwieje pańskie wątpliwości!
203
^ Mówi minister obrony! Poinform wano pana, co wydarzyło się na oce anie? Bardzo dobrze! Zdaje pan soblo sprawę, że jeżeli ten wieloryb wpłynio na wody innego państwa, zostanie zło wiony, zabity i poćwiartowany! Wów czas rybacy odnajdą w jego wnętrzno ściach nasz pojazd kosmiczny i skałę'
Oczywiście, rybacy będą mieli pewne kłopoty ze sprzedażą stat ku międzyplanetarnego na targu ryb nym, więc w końcu przekażą go swoim władzom! Doprowadzi to do niewyobrażalnej katastrofy! Całkowicie po dzielam pański punkt widzenia, panie mi nistrze! Natychmiast wyślę agenta, aby zlokalizował tego wieloryba!
Po kilku sekun dach...
Sekcja Bezrobo tnych Agentów zna się na rzeczy! Zajęło im to zaledwie trzy sekundy! Wejść! •
PUK PUK
• • .
:
•
204
-
I.
Proszę w tej chwili przysłać m kogoś do zadań specjalnych!
Jedyne, co odróżnia małych chłop czyków od dużych chłopaków, to cena ich zabawek! Cha! Cha! Chodź, pokażę ci nasze wynalazki!
Oczywiście, mój drogi, czuj się jak u siebie w domu!
Musisz koniecznie zobaczyć nasz małokalibrowy pakiet odrzutowy! Ma wbudowany miniaturowy silnik o mocy rakiety, więc wystarczy, że agent założy go na plecy...
Przejdźmy wreszcie do rzeczy! Chcę, żeby ten agent jak najszybciej rozpoczął swoją misję! I chcę, żeby dostał niezbędne wyposażenie! Wyjaśnię ci, na czym polega jego zadanie!
207
Nieba wem...
Z tego wynika, że twój agent, oprócz okrętu podwodnego, potrzebuje...
Do pióra dodajemy zegarek! Nie jest to jednak zwykły czaso mierz! Jego wskazówki to minia turowe strzały wypełnione sil nym środkiem nasennym! Zega rek i pióro stanowią więc dosko nałe, tajne ^ , —-i
Trzymaj! Łatwo ukryć taką broń przed nieprzyjacielem, bo z pozoru są to przedmioty codziennego użytku!
Wiem! Na pewno jesteście jed nym z naszych trzech najtajniej szych agentów, których tożsa mości nawet ja nie znam! Ale jeśli się nad tym za stanowić, to jak my ich werbu-
...bo przecież muszę załatwić wam rezer wację w hotelu!
Nie pamię tam! Uprze dzałem, cier pię na am nezję!
O, kochany panie Donald! Jestem zaszczycony i wzruszony pańską obecnoś cią! Całuję ziemię, po której pan stąpa...
Więc jest z was nadzwyczajny agent! Jedyny w swoim rodzaju! Wniosek nasuwa się sam - trzeba was chronić na wszelkie możliwe sposoby!
. Niebawem nasi agenci skiero wali się do garażu...
...gdzie Donaldowi przydzielono służ bowy samochód...
f Wszystko fajnie, ( tylko czy mógłbym V dostać kluczyki?
Macie odnaleźć wielo ryba, który połknął statek kos miczny wraz z załogą! Gdy tylko zlokalizujecie wieloryba, natychmiast dajcie mi znać, jasne?
Kluczyki? Cha, cha, cha! Cierpicie na zanik pamięci? Zapomnieliście, że obcięli nasz budżet? Kluczyki! Tu nie salon samochodowy!
w.
210
Brawo! A teraz sprawdźcie, ile fabryka dała! No, jazda!
Pa, pa, dzielny posłańcu wolnego świata!
211
17
Niemożliwe! Szukam wieloryba, który połknął statek kosmiczny! Tu, na tym oceanie!
212
Ale załóżmy, że ten wieloryb przypłynął tu z innego oceanu! Że się zgubił, przestraszył, zgłodniał i połknął statek kosmiczny razem z załogą! A ponieważ statek był ciężki, wieloryb nie mógł już wypłynąć na powierzchnię i utonął! Pewnie leży gdzieś na dnie oceanu, w niezbadanych głębinach!
To najdziwniejsze hobby, o jakim w życiu słyszałem! Ten, kto panu kazał szukać tego wieloryba, ma źle w głowie!
213
Patrzcie! Ekstra numer!
214 •i
A* A
215
Nie ma sensu dłużej cze kać! Idę do niego! Może znajdę jakieś poszlaki, które oświecą mnie na temat jego tajnej pracy!
Do kitu z ta kimi światłami! Czubka włas nego nosa nie widzę!
W tym sa mym czasie...
TT
Zaczynam się naprawdę denerwo wać! Od kilku dni Donald nie dał znaku życia!
•
^ ^ ^ ^
216
217
Panno Daisy, z pani stów z przykrością wnioskuję, że popełniliśmy poważny błąd! Byliśmy przekonani, że pani narzeczony jest tajnym agentem i obarczyliśmy go zadaniem, do którego zupełnie się nie nadaje!
Widzi pan, to wszystko przeze mnie! (Chlip! Chlip!) Byłam taka zachwycona tajnymi agentami, że Donald pewnie popadł w kom pleks niższości! Myślę, że chciał się dowartościować i przyjął misję, której nie sprosta'
Proszę się uspoko ić! Nalegam, żeby poszła pani do domu! Będziemy w kontakcie!
njk-f
Proszę jednak wrócić teraz dopan domu! Zrobię ko, aby Donald jakwszyst najprę dzej znalazł się z powrotem w Kaczogrodzie! a . •
|
Nie opuszczę tego po koju, dopóki nie usłyszę, co dokładnie zamierza pan uczy nić, by ocalić mojego niesz częsnego Donalda i uratować go przed śmiertelnym nie bezpieczeństwem!
I ! II TH 1
Daisy stłumiła łkanie do piero wieczorem, gdy pan Tłumik ponownie zadzwonił do hotelu...
Nie wrócił? Rozumiem! CHRRR... Co?!
Si -'.Vi
218
219
Teraz zaprowadzę pa nią do apartamentu i prze śpi się pani! Pobudka o szóstej!
Dobrze, zgadzam się! Za siedem godzin pojedzie pani ze mną do ministra obrony na spot kanie w związku z tą sprawą!
Jeżeli jednak rząd nie zechce zapłacić, wyprodukuję bombę o największej sile rażenia, jaką kiedykolwiek znała Historia Bomb! Wykorzystam do tego waszą skałę: stopię ją i wymieszam z nitrogliceryną oraz dwiema łyżeczkami soli! Taka bomba bez wątpienia liecie Kaczogród z powierzchni Ziemi!
Życzę miłego •E dnia, ale pro szę jeszcze wysłuchać re klamy mojego sponsora!
ML ty
Następnego Mamy poważne kłopoty! Dwie godziny temu dnia, o go moje ministerstwo dzinie 7.00... otrzymało tę taśmę! — ^\ Szanowni państwo! Nazywam się dr K. Putt \ Proszę posłuchać! i w moim posiadaniu znajduje się wasza bezcenna skała z Nuklearii! Gotów jestem ją zwrócić, jeżeli w ciągu 72 godzin otrzymam skromną sumkę 50 000 000 dolarów w diamentach! Miejsce przekazania okupu wskażę później! Najpierw proszę potwierdzić, ^ ) e moje żądanie^zostanie spełnione!
Ot
Y)
;0j
Nie wiesz, jak skutecznie zaszantażować? Nie wiesz, jak dokonać uda nego porwania dla okupu? Nie martw się! Nasza firma zapewni ci fachowe doradztwo! Od 25 lat sponsorujemy defraudantów, malwersantów, złodziei rowerów, chuliganów* szantażystów, porywaczy, terrorystów, J| podpalaczy i polityków! Nie czekaj! Zadzwoń!tyasznumer..^f V? ^ JEST SCISLE T A J N Y ! ^ ^
3S
"O
-a
JyJJf
0
Fajna muzy czka, nie?
/
.A 220
221
I
Po chwili, w la boratorium Wy działu G...
Postępowaliśmy zgodnie ze wskazówkami z taśmy - dość ogólnikowymi, co prawda - i... wyprodukowaliśmy bombę o ogromnej mocy! Mówiąc obrazowo, bomba taka jest w stanie zniszczyć wszystkie budynki, urządzenia wojskowe i słoiki z dżemem brzoskwiniowym w promieniu 25 kilometrów!
Prawda? Wyposażenie też ma niczego sobie! Pomyśleliśmy o wszystkim! Widzi pani ten korytarz? Jest połączony z kanalizacją miejską, dzięki czemu kałamarnica może niepostrzeżenie opuścić nasz budynek!
To absolutna no wość, nie była jeszcze testowana!
Chętnie ją przetestuję! A &
W takiej sytuacji nie mogę pozwolić, by wy brała się pani na poszuki wanie narzeczonego! To chyba zrozumiałe!
I nic mnie nie obchodzi pańska opinia! Chcę odna leźć Donalda i radzę wam po dobroci - dajcie mi tę kałamarajcę! Natychmiast!
Chcę tylko odnaleźć Do nalda... Resztą mogą się za jąć pańscy komandosi, obcho dzi mnie to tyle, co zaszło ść roczny śnieg!
y
222
i
SrL—-—(
W porządku! Mam tego wszystkiego po dziurki w nosie! Proszę tylko podpisać oświadczenie, że zgłosiła się pani z własnej i nieprzymuszonej woli i bierze pani na siebie wszystkie konsekwencje tego kroku! ( Dziękuję! Jed j nak zanim wyruszę, V potrzebuję kilku V informacji...
Tak! Wyglądam przez bulaj i nie mam wątpliwości! Zostałem połknięty przez wieloryba! Możliwe, że jest to nawet wieloryb, którego szukałem! Z drugiej strony - nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być go rzej! Mógł mnie złapać jakiś szalony naukowiec! Mógł mnie oddać w ła py swoich bezwzględnych i okrut nych asystentów! Mogli mnie zawlec do izby tortur, żebym zdradził im różne tajne informacje
Po chwi li...
Witany, witamy! Jestem dr K. Putt, a to są moi bezwzględni i okrutni asystenci, którzy wyciągną z ciebie różne tajne informacje!
O, tak! A co, może miałeś ochotę wybrać się do wesołego mia steczka? Obiecuję, będzie wesoło!
•i': Jestem zaskoczony, że tajniacy tak szybko wpadli na mój trop! Powiedz mi wobec tego, jak wiele wie na mój temat Kaczogrodzka Agencja Wywiadowcza! Przy okazji odpowiadam na twoje pytanie: ten pokój - to izba tortur!
Ostatnio wymyśliłem nową torturę, której nawet największy twardziel nie wy trzyma! Wystarczy kilka sekund, żeby każdy... każdy... zaczął śpiewać!
Co to za tortura?
Proszę światło!
Obedrzyjcie mnie z piór, wytarzajcie w smole, łaskoczcie w stopy, ale błagam, BŁAGAM, nie puszczajcie mi filmów oświatowych! Zaraz, czekajcie... >) Powiem, WSZYSTKO powiem!
226
227
F
W tym czasie...
Hm! Na razie wiemy o nim jedynie, że był specjalistą od atomistyki i cierpi na przerost ambicji!
Mówi prawdę czy łże jak... kaczor? Hm, spróbuję go obłaskawić, zobaczymy, co z tego wyniknie!
Rozwiążcie go! Pójdziemy na małą wycieczkę!
I tak nigdy cię nie wypuszczę na wolność, więc mogę ci wszystko pokazać! Przy okazji: pamiętaj, że jestem łasy na komplementy!
Daisy zaliczyła bardzo skrócony kurs nawigacji i...
Pozwól, że przedstawię ci załogę statku kosmicznego! Od początku pracowali dla mnie, toteż nie miałem najmniejszych trudności z przechwyceniem pojazdu! Niestety, straszne z nich obżartuchy! Całe szczęście, że planktonu ci u nas dostatek!
Kałamarniczko! To historyczna chv/ila! ^—^
H i ±A W
]
J
Odważna z ciebie kaczka! Trzymaj się!
230
231
T
mmmmmm
Zaraz, spokojnie! Gdzie ja jestem? Gdzie ty jesteś? I dla czego właśnie tu jesteśmy?
W tym czasie...
Za miękki byłem dla tego kaczora! Z płcią piękną pójdzie mi lepiej! Kobiety łatwiej ulegają łago dnej pers-
r Najlepiej od razu zamknij mnie ^ gdzieś z tłumem szowinistycznych mę skich świń - a może chcesz, żebym ci powiedziała, co o tobie myślę?
Nie przerywać! Nie znoszę tego! Skoro się prosisz, posiedzisz sobie w chlewie!
Paskudne babsztyfe powinny nas słuchać bez szemrania!
Mam zamiar dowiedzieć się, co tu robisz i kim jesteś! Ostrzegam: jeżeli nie odpowiesz na moje pytania, wsadzę ci na głowę meduzę i twoja fryzura trochę ucierpi! Poza tym wytrę nos w twoją Zaraz, to już należydo moich obowiązków!/. kokardę i... ów!/ ^ V O"
Zabierz mnie stąd! Wszyst ko powiem!
Pracuję dla Kaczogrodzkiej Agencji Wywia dowczej! Poddaj się natychmiast, bo nie masz żadnych szans, doktorku! Two ja żałosna kryjówka została zdemasko wana, przekazałam do centrali dokładne namiary! Za chwilę wpadną tu tajni agenci i będzie po tobie!
237
I A tym czasem... Dokładnie za 18 minut i 30 sekund Kaczogród otrzyma wybuchową przesyłkę!
Ach, tak?! Myślałem, że jeszcze się tu liczę!
Złamiesz mi serce, jeżeli natychmiast mnie nie pocałujesz! Ooooch!
•"-7
Tak, tak! Wejdź tu tylko, a złamię ci wszystkie kości!
Uwaga, ogłaszam alarm! Gotowość bojowa! Odeprzeć atak intruzów!
Wcale nie byłem za zdrosny! Ani odrobinkę! Po prostu jestem piekielnie silny i tyle!
241
243
Eksplozja poważ nie uszkodziła bazę przestępców, ale Kaczogród ocalał! Gdy opadł kurz (nie bierzcie dosłow nie tego wyraże nia, wszak wszy stko działo się na dnie oceanu), taj ni płetwonurkowie wrócili i dokonali wielu tajnych, podwodnych are sztowań. Nie stety, dr K. Putt nie został odnaleziony...
Minęło kilka dni...
A poza tym, doszliśmy do wnio sku, że skoro szanowna pani tak usilnie próbuje się z nami skontak tować, ma pani coś ważnego \^ do przekazania!
Pożyczy mi pan aparat? Chciałbym zrobić Daisy kilka zdjęć przy kałamarnicy!
Ona jest tam!
v V 0-
xrmr)
lr
Nie znaleźliśmy go, ale to nie powód do zmartwienia! Listy gończe z jego fotografiami wiszą w całym Kaczogrodzie! Wyznaczyliśmy nagrodę za informację, która doprowadzi do jego aresztowania! Gdziekolwiek jest, na pewno nie czuje się bezpieczny!
Wkrótce po tem, w Wy-' dziale G...
Zaczekaj! Nie włączaj światła! Zrobimy zdjęcie w ciemności, z lampą... będzie ekstraatmosfera!
248
Czasami jesteś taki romantyczny...
249
>
\/ Nie mam zamiaru cackać się z kaczorami odpowiedzialnymi za fiasko mojego przedsięwzięcia! Zanim jednak się z wami rozpra wię, chcę, żebyście zaprowadzili mnie do waszych szefów!
Zażądam odwołania wszystkich listów gończych! A potem wyłączę z gry całe szefostwo Agencji i ukradnę moją teczkę! Będę mógł rozpocząć wszystko od nowa! Donald! Nie wykonuj jego rozkazów! Nic nam nie zro bi, bo jesteśmy mu potrzebni! , . c-
250
152
253
MAGAZYN
SZARAD,
Ł A M I G Ł Ó W E K
K O M I K S Ó W
Czy trójkqty A,B,C,D,E i F majq swoje odpowiedniki ponumerowane od Ido 15?
Następne go dnia...
Na pewno nie przyjmiecie mojej propozycji? Naprawdę, lep szych agentów nigdy nie mieliśmy! Nie wspomniałem wam jeszcze o dodatkach funkcyjnych, motywa cyjnych i emerytalnych! Dziękujemy, ale nie... Śmiesz nie było, lecz ja z natury jestem raczej spokojnym kaczorem!
KONIEC
Komiksy/Disney
,
m
•
»_.*•
Cena: 5,00/ł
Gęg ul miał pilno Babci Kaczki,
1
Czy potrafisz powiedzieć, jakiej rasy sq poszczególne psy?
_
_
_
_
_
.
pOChOWCil
Antykwariat G r o c h o w s k i
Czy potrafisz je odnaleźć?
i
www A l
1
11 ,
I
o
t&^toiys
p w
DMMMB
OKO
3 J^mm^Mi