I Taktyki Motywacji Wiele można mówić o motywacji. Kłopot jednak w tym, że motywację należy w sobie wzniecać jak ogień i ciągle podtrzymywać, a nie o ...
22 downloads
23 Views
2MB Size
I Taktyki Motywacji Wiele można mówić o motywacji. Kłopot jednak w tym, że motywację należy w sobie wzniecać jak ogień i ciągle podtrzymywać, a nie o niej rozmawiać. Zatem przejdźmy od razu do konkretów. Motywacja wyznacza prędkość i skuteczność, z jaką osiągasz kolejne cele na drodze do sukcesu. Aby osiągnąć jakiś cel po prostu go wyznacz. Trudno trafić w tarczę, jeśli nie wiesz, gdzie ona się znajduje, prawda? Więc, najważniejsze pytanie: co chcesz osiągnąć? Czy interesuje Cię samo zaliczenie egzaminu, jakaś konkretna ocena, wynik procentowy, a może nabycie wiedzy i umiejętności z jakiegoś obszaru? Są osoby, które w tym momencie stwierdzą, że lepiej nie wyznaczać konkretnego celu, żeby się nie zawieść. Prawdopodobnie jednak ster własnego życia oddają one wszystkim innym dookoła. Powiedzenie, że osiągnięcie jakiegoś celu zależy wyłącznie od nich samych, jest im tak samo dalekie jak w wielbłądowi deszcz równikowy. Jeśli uważasz, że nie masz wpływu na własne życie, zakończ czytanie tego ebooka i wróć do szukania winnych Twojej sytuacji w rządzie, systemie edukacji i innych zewnętrznych czynnikach. Nie zamierzam tutaj dowodzić czegoś, co i tak już zostało wielokrotnie dowiedzione. Wszystko, co w tej chwili masz w życiu jest wynikiem Twoich własnych myśli. Kropka. Możesz sprawić, aby Twoje życie w całości było wynikiem Twoich własnych świadomych myśli, decyzji i działań oraz przejąć kontrolę.
To jest Twoja decyzja. Aby przejąć kontrolę nad własnymi wynikami w nauce zdecyduj czego chcesz i ustal sobie jasną i pozytywną intencję/cel.
Jedyna różnica między tymi, którzy osiągają w życiu sukces, a tymi, którzy tylko o nim myślą jest taka, że Ci pierwsi formułują cele i działają zgodnie z nimi. Druga część też myśli o celach, ale jednocześnie myślą o tym jak bardzo to, co chcą byłoby niemożliwe. Im bardziej się zastanawiają, tym więcej znajdują argumentów przeciw. Efekt jest taki, że nie podejmują żadnego działania z obawy przed porażką. Schemat taki najczęściej wszczepiało nam społeczeństwo oraz rodzice w nim wychowani. Niech Twoja intencja będzie precyzyjna i pozytywna. Żadnego
marudzenia
pod
tytułem
„Bez
problemu
zdaję
język
polski”.
Albo „Nie będę musiał zdawać tego przedmiotu jeszcze raz”. Twoja podświadomość nie rozumie żadnych zaprzeczeń. Spróbuj z całej siły nie wyobrażać sobie kanapki z szynką, pomidorem i chrupiącą sałatą. I jak? Albo pomyśl o bułce BEZ żółtego sera, ogórka i majonezu. Co widzisz w swojej wyobraźni? Przy ustanawianiu zarówno celu jak i intencji (czasem się one pokrywają) zawsze formułuj i pisz pozytywnie, czyli o tym jakiego dokładnie rezultatu oczekujesz. Zapisz na czystej kartce A4 swoją intencję i powieś ją w widocznym miejscu. To wszystko i to faktycznie jest proste. Teraz Cały Twój mózg wie, w jakim kierunku zmierzać.
Drugie ważne pytanie to „Po co?”. Dlaczego akurat właśnie w tym kierunku zamierzasz podążać. Jakie KORZYŚCI będziesz miał z tego, że osiągniesz swój cel/intencję? Czy pójdziesz w nagrodę na imprezę lub do wesołego miasteczka? Może dostaniesz kluczyki do nowego auta w prezencie od rodziców? Może będziesz miał absolutną satysfakcję z tego, że pokonałeś własną słabość, osiągnąłeś więcej niż Ci się wydawało, że możesz. Może będziesz się jeszcze lepiej bawił na imprezie z przyjaciółmi, ponieważ poszło tak jak zaplanowałeś i jesteś bardzo zadowlony? Jest wiele różnych korzyści. Ty znasz swoje najlepiej. Weź teraz kartkę ze swoim celem i wypisz WSZYSTKIE korzyści, jakie przychodzą Ci do głowy. Możesz wybiec w przyszłość o 20, 30 lat i pomyśleć, jak teraz zdanie tego konkretnego egzaminu może przyczynić się do polepszenia Twojej sytuacji w dalekiej przyszłości.
Sesja to czas szczególny pod pewnym względem. Podczas sesji jesteś sprawdzany, oceniany i poddawany próbie. Chcę, abyś zaczął zdawać sobie teraz sprawę, że lęk i stres, który towarzyszył ocenianiu był wynikiem Twojej interpretacji wcześniejszych doświadczeń. Zdawanie egzaminów nie byłoby równoznaczne ze stanem zestresowania i lęku, gdyby nie błedna generalizacja dokonana kiedyś przez Twój mózg. Są tylko 2 sytuacje, w których człowiek boi się instynktownie i nie ma nad tym żadnej kontroli – nagły hałas i nagły brak gruntu pod nogami. W każdej innej sytuacji stres towarzyszący lękowi i strachowi to bezpodstawna i ograniczająca Twoje możliwości reakcja. Zastanów się teraz czy myśląc o egzaminie mówisz sobie: “To cudowne, że jest egzamin. Ktoś powie mi co robię źle, a co dobrze i wreszcie będę mógł wyciągnąć dla siebie wnioski.” Tak sobie myślisz? Raczej wątpię... Jest bardziej prowdopodobne, że mówisz sobie: “Egzamin, kurde, będzie rzeź niewiniątek. Trudno, może jakoś się uda, byle tylko to przetrwać.” Pamiętaj, że to, co myślisz wpływa bezpośrednio na Twoje emocje. Jeśli nie przepadasz za egzaminami to na myśl o nich, czujesz się niepewnie i być może jeszcze gdzieś w Twoim organizmie pojawiają się ostatnie symptomy stresu jak przyspieszone bicie serca, płytszy oddech itp. Do tej pory zwlekałeś do ostatniej chwili z nauką, aby tylko czuć się w ten sposób jak najkrócej, czy nie jest tak? Myślenie i negatywne emocje prowadzą do uaktywnienia się Twoich negatywnych przekonań. Przekonanie to najczęściej nieświadomy sąd na temat siebie samego lub świata, który kieruje Twoimi decyzjami i tym samym wpływa na Twoje sukcesy i porażki. Inaczej ujmując, przekonanie jest uogólnioną oceną rzeczywistości na podstawie obserwacji i doświadczenia kilku przypadków. Przekonanie to taki filtr, przez który patrzysz i oceniasz rzeczywistość. Zakładają
go nam rodzice, dziadkowie, nauczyciele i wszyscy z naszego otoczenia, najczęściej jeszcze w dzieciństwie. Przekonania uznajemy za prawdę o nas samych i postępujemy zgodnie z nimi. Wszystko co sądzisz o sobie, o innych ludziach i w ogóle o świecie to przekonania. Na przykład stwierdzenie, że aby zdobyć bogactwo trzeba ciężko pracować nie jest niczym więcej jak tylko przekonaniem, w dodatku ograniczającym. Najważniejsze
jest
jednak
to,
że
Ty
sam
decydujesz
o
swoich
przekonaniach. Te, które są osłabiające np. "jestem głupi", "nie dam sobie rady" możesz usunąć i wstawić nowe, bardziej wspierające przekonania np. "jestem mądry i zawsze dam sobie radę". Sesja egzaminacyjna jest idealnym czasem do wykrywania i neutralizacji przekonań. Pomyśl tylko, ile razy podczas siedzenia w nocy nad książkami, kiedy padałeś z wycieńczenia przemknęło Ci przez myśl, że nie dasz sobie z tym rady? Niby logiczna sprawa... jest 3 w nocy, Ty masz jeszcze tyle do przeczytania, że jedyny możliwy wniosek to "nie dam rady", ale... przekonania działają dużo bardziej podstępnie niż to wygląda na pierwszy rzut oka. Jak to się w ogóle stało, że dopuściłeś do sytuacji, w której o 2 w nocy masz jeszcze przed sobą połowę materiału do przerobienia, podczas gdy egzamin jest za 3 dni ?? Aaa i tu jest pies pogrzebany... to co się stało o 2 w nocy to jedynie UŚWIADOMIENIE przekonania, które działało sobie cały czas z ukrycia. Twój umysł nieświadomy, dawno temu doszedł do wniosku, że nie warto się męczyć 3 miesiące przed sesją i codziennie powtarzać odpowiednią dawkę wiedzy, skoro i tak "nie dasz rady"!! Przy takich przekonaniach trudno się dziwić, że miałeś niską motywację do działania. Czy chce Ci się skakać przez 3-metrowy mur, kiedy jesteś całkowicie przekonany, że nie dasz rady? Jednakże GWARANTUJĘ Ci, że niezależnie od wysokości muru dasz sobie radę zawsze i w każdej sytuacji, a pomoże Ci w tym następująca procedura.
Pierwszy krok to odkrycie, jakie są Twoje negatywne przekonania na temat siebie. Zastanów się teraz, jaką masz średnią ocen? I mając tą średnią przed oczami dokończ zdanie: “A dlaczego nie 5,0, bo co... bo jaki jestem...” Kończąc to zdanie wyciągasz na światło dzienne swoje przekonania. Może przyszło Ci do głowy, że: ●
jestem leniwy
●
jestem głupi
●
nie jestem humanistą/ścisłowcem, itd.
●
nie mam czasu
●
nie zależy mi na tym
●
nie chce mi się
●
nie potrafię
To Twoje przekonania, które są prostymi wymówkami przed osiąganiem sukcesu. Znając je możesz je wyeliminować i zastąpić nowymi. Pamiętaj to, co sobie uświadomisz, już Cię nie kontroluje. I UWAŻAJ! Jeśli zauważyłeś jakieś negatywne przekonanie, które wyszło na jaw, gdy myślałeś o nauce, to nie oznacza, że dotyczy ono tylko szkoły i nauki. Przekonanie to generalizacja na temat siebie i otoczenia i jako taka, wpływa na każdy obszar Twojego życia. Czy już chcesz odkryć jak w 5 minut za pomocą prostej techniki oczyścić swoje negatywne przekonanie? O tym dosłownie za moment. Jeśli jednak nie przyszło Ci nic do głowy lub twierdzisz, że nie masz tego typu negatywnych przekonań, dokończ następujące zdania: ● ●
Obawiam się, że ludzie mogą pomyśleć, że jestem… Nie chciałbym, aby inni wiedzieli, że ja…
●
Boję się, że inni zobaczą u mnie…
●
Nie jestem w stanie tego zrobić, bo …
●
Ostatnią rzecz, jaką chciałbym, aby inni wiedzieli o mnie, jest …
Wybierz teraz jedno z przekonań, które najbardziej Cię ogranicza, biorąc pod uwagę uczenie się i oczyść je za pomocą prostej i efektywnej techniki. Technika, którą zaraz Ci przedstawię jest szybka i skuteczna. Może na początku wydać Ci się nieco dziwna, ale przekonasz się, że działa. Nawet przy dużych emocjach natychmiast poczujesz ulgę i odprężenie. Możesz ją stosować zawsze, gdy czujesz się zmęczony, osłabiony, zdenerwowany lub zaczynasz myśleć negatywnie. Metoda ta zwana jest "EFT" - Emotional Freedom Technique, czyli Technika Emocjonalnej Wolności. Jest to rodzaj pracy z ciałem, który uwalnia negatywne emocje i przekonania. Technika, zwana równiez tappingiem, polega na lekkim uderzaniu palcami wybranych punktów na ciele. Punkty te to miejsca, w których blokuje się przepływ energii w ciele. Są one wykorzystywane np. w czasie akupunktury do nakłuwania igłami. Tapping jest
metodą
nieinwazyjną, zamiast
nakłuwania, stymulujesz punkty dotykając
ich
delikatnie. Zobacz rozmieszczenie punktów na ciele na rysunku obok. Procedura zajmuje zaledwie kilka minut i składa się z 4 prostych kroków.
Krok 1: Wybierz przekonanie lub emocję Aby
zacząć,
wybierz
przekonanie
lub
emocję,
którą
chcesz
oczyścić.
Sformułuj ją w jasny i zwięzły sposób. ●
Boję się jutrzejszego egzaminu.
●
Boje się, że mi się nie uda
●
Czuję stres
●
Nic nie wiem
●
Jestem głupi
●
Trudno mi się skoncentrować
Przypomnij sobie teraz sytuację, w której czułeś się w ten sposób lub kiedy ujawniło się to negatywne przekonanie. Zobacz to zdarzenie z przeszłości w postaci filmu. Jeśli boisz się egzaminu to przypomnij sobie, kiedy ostatnio stresowałeś się w podobnej sytuacji. Zobacz to jak film, zwróć uwagę na kolory, dźwięki i odczucia w ciele. Nadaj temu filmowi tytuł i zapisz go.
Najlepiej jeśli będzie krótki i łatwy
do zapamiętania. Tytuł ma za zadanie przypomnieć Ci całą sytuację podczas wykonywania procedury. Krok 2: Określ jego siłę W skali od 1 do 10 określ siłę tego przekonania, czy emocji. 1
oznacza słabą,
a 10 bardzo dużą intensywność. Dokonując wyboru na skali miej na uwadze uczucie w tej danej chwili, a nie w przeszłości. Oznaczenie intensywności emocji na skali pozwoli Ci zorientować się z czym masz do czynienia i stanowi punkt odniesienia do określenia późniejszej zmiany. Krok 3: Lekko uderzaj w punkty, wypowiadając formułę. Następnie dwoma palcami prawej (lub lewej) ręki lekko stukaj w określone punkty około 7 -10 razy wypowiadając formułę:
"Nawet jeśli...(tu wymień tytuł filmu, czyli dodaj przekonanie lub nazwij emocję), to bardzo kocham, akceptuję i wybaczam sobie." Na przykład: "Nawet jeśli boję się jutrzejszego egzaminu, to bardzo kocham, akceptuję i wybaczam sobie." Formułę wypowiadasz raz przy każdym punkcie idąc od czubka głowy w dół, aż do punktu pod ramieniem. Możesz zacząć od uderzania w punkcie karate (patrz diagram wyżej). Palcami prawej ręki delikatnie stukaj w punkt karate na lewej ręce wypowiadając trzy razy formułę. Potem przejdź do punktu na czubku głowy i stukając wypowiadaj formułę. To samo zrób z kolejnymi punktami na ciele, aż dotrzesz do punktu pod ramieniem. Stukaj aż poczujesz się lepiej, co często następuje już po kilkunastu sekundach. Po zakończeniu weź głęboki oddech. Krok 4: Ponownie określ siłę przekonania lub emocji. Ponownie określ intensywność emocji lub przekonania w skali od 1 do 10. I jak się czujesz? Od razu lepiej, prawda? Jeśli jednak różnica jest niewielka, poświęcić więcej czasu danej emocji lub przekonaniu. Zrób całą procedurę jeszcze kilka razy i poczuj się wolny! Przed samym egzaminem możesz użyć wyłącznie punktu karate do usunięcia stresu i zastąpienia go relaksem. Używasz tej samej reguły, zmienia się tylko punkt, który tappingujesz.
Skoro wiesz już dokąd zmierzasz i masz ustalony cel na konkretny egzamin lub inną okoliczność związaną z nauką, sprawdziłeś i oczyściłeś swoje przekonania na temat tego, co jest możliwe, a co nie, pora abyś poznał:
3 Kroki Formuły Sukcesu: 1. Ustal celu 2. Koncentruj się tylko na celu 3. Działaj, aż osiągniesz cel W kroku pierwszym jest pewien krytyczny moment. Otóż podczas sesji masz najczęściej kilka egzaminów i w związku z tym kilka różnych celów. W danym momencie koncentruj się wyłącznie na jednym celu. O tym jak spośród listy różnych celów wybrać te najistotniejsze przeczytasz w następnej części o zarządzaniu czasem. Nie nauczysz się do egzaminu z fizyki, jeśli w trakcie myślisz o tym, czy któryś z Twoich znajomych zna pytania na egzamin z analizy matematycznej. Proste, prawda? Jeśli uczysz się historii to jesteś tylko Ty i historia! Nic innego w tym momencie się nie liczy. Jestem ciekawa jak szybko zauważysz, że działając w ten sposób z łatwością zrobisz 2 razy więcej w tym samym czasie, a Ty? Czy wiesz na czym, w takim razie koncentrować się podczas przerwy, żeby uniknąć sytuacji pod tytułem "jeszcze tylko 5 minut pooglądam ten film i wracam do nauki"? Podczas przerwy i odpoczynku wracaj myślami do swojego celu i do tego, co będziesz robił za moment. Jakby to było gdybyś transując się przed telewizorem zobaczył w wyobraźni wielki i kolorowy obraz jak przemykasz między meblami i jednym wielkim susem dostajesz się do swoich pachnących książek? Widzisz jak to działa? Duży kolorowy, dynamiczny obraz w Twojej wyobraźni wystarczy, abyś wrócił do wyśmienitej zabawy, jaką jest wchałanie nowej wiedzy szybko i bez zbędnego roztrząsania czy działać czy nie. Baw się i rozwijaj ciągle, a wszystko będzie szło jak po maśle.
GWARANTUJĘ! W Twojej wyobraźni tkwi niesamowita siła motywowania siebie. Kiedy z jakichś względów odchodzisz od nauki po prostu wracaj myślami i koncentracją do swojego zadania. Zdziwisz się jak łatwo będzie Ci wrócić do Twojego najistotniejszego zadania, kiedy podczas smarowania kolejnej kanapki masłem będziesz wyobrażał sobie jak wstajesz od stołu i dynamicznie wracasz do działania.
Trzeci krok polega na wyciąganiu informacji zwrotnych z własnych porażek i zmianie własnego postępowania tak, aby z każdym krokiem zbliżać się coraz szybciej do swojego celu. Na szczęście dla Ciebie przy większości egzaminów jest kilka terminów poprawkowych, na których możesz zweryfikować swoje działania. Pamiętaj, że porażka to jedynie kolejny krok do ostatecznego sukcesu. Nie ma nauki bez popełnienia błędów. Tak naprawdę jedyną prawdziwą porażką może być nie wyciąganie wniosków i działanie ciągle w ten sam sposób i jednoczesne oczekiwanie nowych, innych rezultatów. To jest dopiero szaleństwo, czyż nie?
Swoje cele i intencje dotyczące konkretnych rezultatów na testach, egzaminach czy sprawdzianach podziel na cele operacyjne. W praktyce oznacza to, że codziennie wyznaczasz sobie cel na konkretną partię materiału do opanowania. Może to brzmieć w ten sposób: "Z łatwością zapamiętuję wyprowadzenie wzorów ruchu z mechaniki klasycznej" (PS – dobry cel to właśnie precyzja w oczekiwanym rezultacie i sugestia o łatwości lub przyjemności zapamiętywania i przyswajania). Aha i jeszcze jedno. Jeśli uważasz, że masz problemy z koncentracją czy pamięcią to zwróć uwagę, że są to poprostu Twoje przekonania. Zadaj sobie pytanie czy takie przekonania ułatwiają Ci naukę, czy też powoduję u Ciebie stres i złe samopoczucie. Strzelam, że akurat te sądy będą Ci przeszkadzać w nauce i zalecam powrót do części o oczyszczaniu przekonań. UWAŻAJ teraz, ponieważ zamierzam zdradzić Ci sekret wzmacniania swojej motywacji, który jest tak silny, że będziesz chciał go zastosować dosłownie od razu. W każdej chwili swojego życia podejmujesz decyzje dotyczące swoich działań. Z każdym kolejnym słowem, które teraz coraz szybciej czytasz, podejmujesz decyzje czy kontynuować czy przestać. Każda decyzja ma tylko 2 możliwe efekty. Decyzja o jakimś działaniu może Cię albo przybliżać do Twojego celu, albo od niego oddalać. To, co przeczytasz za chwilę może być rewolucyjne dla Twojego życia. Dla mnie było i jest do tej pory. Decyzje, które zbliżają Cię do celu wzmacniają Twoją mentalną siłę (inaczej siłę woli). Za każdym razem, kiedy podejmiesz decyzję, aby nauczyć się choćby małej partii materiału, będziesz miał więcej siły i łatwiej będzie Ci podjąć kolejną decyzję o nauce kolejnej partii. To jest takie proste. Im więcej podejmujesz działań w stronę określonego celu, tym łatwiejsze są kolejne działania i decyzje. Z każdą kolejną decyzją zrobienia nowych notatek z kolejnego rozdziału książki zwiększasz swoją siłę woli. W ten sposób ułatwiasz sobie podejmowanie następnych
podobnych konstruktywnych decyzji. Pamiętaj także, że pierwsza decyzja zawsze wymaga najwięcej energii i siły. Kolejne są zawsze coraz łatwiejsze i szybciej prowadzą Cię do celu. Z drugiej strony są decyzje, które oddalają Cię od celu i z tego powodu osłabiają Twoją wolę. Taką decyzją jest na przykład oglądanie filmu w telewizji o 10 minut dłużej niż zaplanowałeś. W tej sytuacji łatwiej Ci będzie podjąć decyzję o oglądaniu TV jeszcze następne kilka minut, niż powrót do nauki. I im dłużej zwlekasz, im dłużej podejmujesz decyzję o dalszym oglądaniu TV (lub robieniu czegokolwiek co nie prowadzi Cię bezpośrednio do celu), tym bliższa staje się dla Ciebie wizja, że "wstaniesz następnego dnia rano, aby się pouczyć"... i chyba nie muszę nic więcej mówić, ponieważ prawdopodobnie znasz to na wylot. Aaa i ostatnia ważna sprawa: DECYZJA = DZIAŁANIE. Jeśli decydujesz wrócić do nauki i dalej siedzisz na kanapie z pilotem w ręku to oszukujesz sam siebie. Jedyną receptą na takie strategie jest po prostu powrót myślami i wyobraźnią do swojego celu oraz jego korzyści. Trudno jest oglądać "Wiadomości" myśląc o świetnej ocenie i stypendium związanym z
nauką, do której właśnie się ostro zmotywowałeś. Zobacz jak teraz wstajesz
i w podskokach wracasz do nauki, dobierasz się do najbardziej wymagającego zagadnienia i brzmi to jak wyzwanie dla Twojej inteligencji i spróbuj się teraz powstrzymać od zrobienia tego.
DZIAŁAJ SZYBKO, NATYCHMIATOWO I BAW SIĘ DOBRZE, W KOŃCU TO TWOJE ŻYCIE, PRAWDA?
II Taktyki Zintegrowanego Czytania Studiujesz kierunek humanistyczny? Interesują Cię nauki społeczne? A może jesteś na Akademii Ekonomicznej lub Rolniczej? Jeśli tak, to wiesz dobrze, że studiowanie polega głównie na nauce poprzez czytanie. Czytanie lektur, artykułów, czasopism to dla Ciebie chleb powszedni. Cały semestr zbierasz i przeglądasz materiały, czytasz w czytelni, w domu i podczas podróży. Zdobyte informacje zaliczasz na egzaminach w sesji. Ich opracowanie i nauczenie się jest gwarantem zdania egazminu z dobrą oceną. Zastanów się teraz, jaką strategię przyjmujesz czytając te wszystkie materiały. Czy masz jakiś ulubiony sposób opracowywana dużych ilości tekstu? A może po prostu kserujesz notatki znajomych i uczysz się ich na pamięć? Jeśli dysponujesz tylko jednym narzędziem i strategią czytania to zapewne trudno Ci będzie opracować wszystkie potrzebne materiały w krótkim czasie przed sesją. Większość ludzi stosuje do czytania wszystkich tekstów podobną strategię. Przeciętny Polak otwiera książkę czy czasopismo i zaczyna czytać od początku, kończąc na ostatnim zdaniu. Czytając posuwa się jednostajnie z jednym tempem, często przerywając i wracając do raz przeczytanego tekstu. Jeśli jest mało czasu to może przekartkuje książkę w poszukiwaniu odpowiednich fragmentów. Statystycznie większość z nas tak robi i może Ty też znajdujesz się w tej grupie. Trudno jednak się dziwić, nikt nie uczy nas jak efektywnie opracowywać informacje z tekstu, a tym bardziej robić to szybko i z przyjemnością. Czytanie dla większości ludzi jest koniecznością i czytać po prostu "trzeba". Zapewne do każdego przedmiotu otrzymałeś listę lektur obowiązującą na egzaminie, więc chcąc niechcąc znalazłeś się w roli czytelnika z materiałem do przeczytania na wczoraj... Mając odpowiednie narzędzia i strategię pracy z tekstem, jesteś w stanie opracować każdy tekst szybko i z przyjemnością.
To jak korzystanie z przepisu, gdy chcesz ugotować coś dobrego do jedzenia. Masz składniki i wiesz co po kolei dodać. Jeśli masz dobry przepis możesz zrobić nawet coś bardzo skompilkowanego. Potem wystarczy się cieszyć z efektu i być dumnym z siebie. Jeśli nie masz odpowiednich narzędzi to tak jakbyś chciał upiec ciasto mając tylko składniki. Może Ci się udać, ale minie co najmniej kilkanaście razy, kiedy odniesiesz porażkę. A pamiętaj, że najważniejszy jest Twój czas. Techniki Zintegrowanego Czytania to przepis na najbardziej nawet skomplikowaną potrawę informacyjną. Trzymaj się strategii, a zanim się obejrzysz będziesz się cieszył efektem. Zanim poznasz jedną z najbardziej efektywnych strategii, zatrzymaj się na chwilę i dowiedz się od jakich czynników zależy skuteczność Twojego czytania. Trzy czynniki skuteczności czytania to: 1. Twoje otoczenie i ciało 2. Twoje nastawienie 3. Technika czytania 1. Twoje otoczenie i uczucia w ciele Kiedyś bardzo nie lubiłam biegać. Podczas biegania szybko traciłam oddech i mocno spinałam mięśnie, co powodowało dyskomfort i pogłębiało jeszcze moją niechęć do biegania. Aż pewnego razu na szkoleniu poznałam tzw. "bieg transowy". Polega to na tym, że biegniesz w całkowitym rozluźnieniu, cały czas koncentrując się na oddechu. Gdy czułam, że nie daję już rady, uśmiechałam się i rozluźniałam mięśnie. Zmiana była niesamowita. Przebiegłam bez treningu, całkowicie swobodnie dobrych kilka kilometrów a nazajutrz obudziłam się bez bólu i zakwasów. Rozluźnienie podczas biegu spowodowało także wspaniałe samopoczucie. Z czytaniem jest podobnie.
Na pewno sam zauważyłeś, że w różnych miejscach masz zupełnie inny komfort czytania. Czytanie w łóżku to nie to samo, co czytanie w autobusie, czy w poczekalni u dentysty. Jest to związane z otoczeniem, lecz także z Twoim komfortem w ciele. Czytanie w hamaku, gdy jesteś rozluźniony i czujesz się jak na wakacjach jest zupełnie inne niż czytanie w autobusie, gdzie siedzisz wciśnięty między spoconych ludzi, którzy głośno rozmawiają. Im lepiej się czujesz, im bardziej jest Ci wygodnie i komfortowo tym łatwiej i z większą przyjemnością się czytasz. Dlatego najważniejsze, abyś zadbał o swoją wygodę podczas czytania. Nie zawsze można czytać w hamaku.
Zawsze jednak można się rozluźnić przed
czytaniem. Uważnie czytaj dalej, poznaj skuteczne i sprawdzone taktyki związane z Twoją zewnętrzną postawą: Siedząc przy biurku, zanim jeszcze otworzysz książkę, zwróć uwagę na swoją postawę. Zobacz jak siedzisz, oprzyj się wygodnie o oparcie krzesła, nogi postaw równolegle na ziemi. Weź głęboki wdech i wydech. Poczuj całe swoje ciało. Zwróć uwagę na miejsca w ciele, które są napięte i skieruj w ich stronę wydech. Podczas wydechu poczuj jak mięśnie rozluźniają się coraz bardziej.
Technika ta, zwana Dwudziestoma Połączonymi Oddechami polega na oddychaniu bez robienia przerw pomiędzy wdechem i wydechem. I vice versa. Wdech i wydech tworzą nieprzerwane koło. Oddychanie w ten sposób ma swój specyficzny rytm. Wdech jest energiczny, wydech zaś relaksujący. Ćwiczenie to składa się z czterech części. Na każdą z nich przypadają 4 oddechy krótkie i 1 długi. W sumie daje to 20 połączonych oddechów tworzących jedną sesję. W trakcie ćwiczenia oddychaj tylko nosem. 1. Usiądź wygodnie i zamknij oczy. Możesz wykonać to ćwiczenie z otwartymi oczami, choć ich zamknięcie ułatwi Ci koncentrację na oddechu. 2. Przez chwilę poczuj swoje ciało, a potem przenieś uwagę i skoncentruj się na oddechu 3. Gdy będziesz gotowy zacznij oddychać oddechem połączonym (bez przerw między wdechem i wydechem). Rozpocznij pierwszą część: 4 krótkie i 1 długi oddech. Zrób energiczny wdech i wciągnij powietrze głęboko do brzucha. Zaraz po tym wypuść powietrze z płuc. Po prostu je puść, bez kontroli i wymuszania. Od razu weź kolejny krótki wdech i puść wydech. 4. Wykonaj cztery serie po 5 oddechów. 5. Wróć do normalnego oddychania. Powoli otwórz oczy.
Ćwiczenie "Wahadło"pochodzi z Kinezjologii Edukacyjnej, zestawu prostych ruchów, które wspomagają pracę mózgu i całego ciała. Możesz je wykonywać na siedząco lub stojąco. Na początek, aby zobaczyć różnicę przed i po ćwiczeniu, wykonaj mały test. Trzymając barki nieruchomo, skieruj głowę do prawego ramienia i popatrz przez nie jak najdalej możesz. Zwróć uwagę, co jest w Twoim polu widzenia i wróć do wyjściowej pozycji. Potem skieruj głowę do lewego ramienia i powtórz procedurę. Zwróć uwagę, co widzisz patrząc jak najdalej w lewo za sobą. Teraz wykonaj ćwiczenie. Rozluźnij barki i ramiona, po czym skieruj głowę do prawego ramienia. Wykonaj głęboki wdech nosem i wydychając powietrze ustami, kieruj głowę do przeciwległego, lewego ramienia. Broda ma dotykać klatki piersiowej podczas ruchu i wykonywania wydechu. Wyobraź sobie, że przy ramieniu nabierasz farbę w ulubionym kolorze i spryskujesz nią koszulkę tak jak sprayem. Potem nabierasz powietrza przy lewym ramieniu i wydychasz trzymając brodę jak najbliżej klatki piersiowej, jednocześnie kierując ją do prawego ramienia. Ćwiczenie powtórz kilka razy, pamiętając o rozluźnieniu w trakcie wykonywania ruchu. A teraz zrób test. Sprawdź jak zmieniło się Twoje pole widzenia przy patrzeniu przez lewe i prawe ramię. Jest duża różnica, prawda? Stosuj to ćwiczenie zawsze przed czytaniem i w jego trakcie, gdy czujesz zmęczenie. Wahadło nie tylko pomaga rozluźnić mięśnie karku i barków, lecz także synchronizuje półkule mózgowe.
Pamiętaj, że czytając w rozluźnieniu sprawiasz, że Twój mózg zaczyna kojarzyć czytanie z czymś bardzo przyjemnym i w ten sposób wpływasz na kolejny z czynników czyli... 2. Twoje nastawienie Tak samo jak wygoda i komfort fizyczny ważne jest Twoje nastawienie do czytania. Od niego bezpośrednio zależy Twoja koncentracja, a co za tym idzie zrozumienie i zapamiętanie tekstu. Postawa zewnętrzna i wewnętrzna to jeden system. Jedno wpływa na drugie i jeśli jesteś rozluźniony i odprężony, Twoje samopoczucie jest wspaniałe i łatwiej Ci się skoncentrować na zadaniu. Jeśli podchodzisz do lektury z nastawieniem typu "muszę to przeczytać" to automatycznie Twój mózg rejestruje negatywny obraz tego, co wywołuje
robisz. Obraz
negatywne uczucia, co objawia się dyskomfortem w ciele.
Instynktownie unikamy zaś tego, co sprawia, że czujemy się źle i dlatego prawdopodobnie znajdziesz setki wymówek, żeby tylko nie czytać. A to kolejna osłabiająca decyzja, oddalająca Cię od celu.
Aby zmienić swoje samopoczucie w krótkim czasie, zyskać lepszą koncentrację i dobrze się bawić, skorzystaj z jednej z poniższych taktyk. Punkt, który włącza Twoją koncentrację, a wyłącza dezorientację znajduje się na czubku głowy, trochę z tyłu. Metoda ta stymuluje ten właśnie punkt, dzięki czemu rośnie koncentracja i poszerza się pole widzenia. Te dwie rzeczy są najistotniejsze do czytania. Całą procedurę możesz wykonywać z zamkniętymi lub otwartymi oczami. Oto ona: 1. Wyobraź sobie, że w ręku trzymasz dojrzałą mandarynkę. Poczuj jej intensywny zapach, ciężar w swojej dłoni. Zobacz soczysty, pomarańczowy kolor. Możesz przerzucić ją kilka razy z ręki do ręki. 2. Teraz trzymając mandarynkę w prawej ręce (lub lewej, jeśli jesteś leworęczny), unieś ją delikatnie i umieść z na czubku głowy, trochę z tyłu. Dotknij tego miejsca i wyobraź sobie, że mandarynka tam pozostaje. Za każdym razem, gdy umieścisz mandarynkę na czubku głowy, ona tam zostanie. 3. Cofnij rękę i rozluźnij ramiona. Poczuj jak Twoje pole widzenia poszerza się, a Ty jesteś coraz bardziej rozluźniony i skoncentrowany. 4. Pozostając w tym stanie, otwórz oczy i jesteś gotowy do czytania.
Nawet jeśli nie masz ochoty czytać, pamiętaj, że pozytywne nastawienie pomoże Ci przejść przez tekst z szybkością błyskawicy. I dlatego zrób wszystko, co możesz, aby zmienić ten negatywny stan. Pomoże Ci w tym kolejna taktyka. Ciało i umysł są wzajemnie połączone, tworząc jeden system. Jeśli zmienisz fizjologię ciała, automatycznie zmieni się Twoje samopoczucie. Wykorzystasz to podczas wykonywania techniki uśmiechu. Procedura jest następująca: 1. Określ swoje samopoczucie w skali od 0 do 10. 2. Zacznij się uśmiechać najlepiej patrząc w lustro. Uśmiech ma być szeroki, choćby nie wiem jak sztuczne Ci się to wydawało, wytrzymaj MINUTĘ. Jeśli kąciki ust opadną zacznij od początku. Obserwuj swoje myśli podczas uśmiechania. Możesz myśleć, że to głupie, że wcale Ci nie do śmiechu, ale po chwili sam zaczniesz się śmiać z tego jak wyglądasz i co myślisz. 3. Ponownie pokreśl swoje samopoczucie od 0 do 10. Większość ludzi zauważa poprawę samopoczucia o kilka punktów. A o ile wzrosło u Ciebie? Jeśli nie zauważyłeś poprawy to dodaj do uśmiechania się jeszcze uniesienie głowy i oczu w górę. Możesz także wznieść ręce ponad głowę. To naprawdę potężna metoda. Możesz ją stosować zawsze i wszędzie przed czytaniem, ale nie tylko. Technika uśmiechu to najszybszy sposób, aby podnieść swoją energię i zmienić nastawienie. Jeśli mimo wszystko Twoje nastawienie do czytania się nie zmieniło, wróć do taktyk związanych z motywacją.
3. Technika czytania Dopiero, kiedy zadbałeś o swoją wygodę podczas czytania i masz właściwe, pozytywne nastawienie do czytanego tekstu, możesz zająć się poprawianiem samej techniki czytania. Strategia Zintegrowanego Czytania jest kombinacją pięciu elementów, które wzajemnie się uzupełniają. Podczas kolejnych etapów poznajesz tekst na bardzo różnych poziomach, począwszy od ogólnego obrazu a na szczegółowych informacjach kończąc.
Kroki Zintegrowanego Czytania to: 1. Przygotowanie (ustalenie celu czytania) 2. Wstępny przegląd 3. Czytanie fotograficzne 4. Aktywizacja 5. Szybkie czytanie
Ten raport obejmuje trzy z pięciu kroków, czyli przygotowanie, wstępny przegląd i techniki szybkiego czytania. Mimo tego stanowi praktyczne i skuteczne narzędzie pracy z każdym tekstem. Krok 1: Czego dokładnie chcesz, czyli ustal CEL czytania Może wyda Ci się to dziwne, ale to najważniejszy z kroków. Ustalając, co chcesz od tego tekstu ustawiasz swoją koncentrację i podświadomość na zrealizowanie celu czytania. Zanim jeszcze otworzysz książkę zapytaj siebie: Jak zamierzam wykorzystać tę lekturę?
●
(potrzebuję jej do zaliczenia egzaminu, zaliczenia zajęć, napisania pracy itd) ●
Jak ważna jest dla mnie ta lektura? (jest obowiązkowa, priorytet, zalecana, chcę ją przeczytać dla siebie)
●
Czy chcę znać dużo szczegółów?
(potrzebuję znać całość, tylko najważniejsze informacje, kontekst, odpowiedzi na pytania, szukam konkretnej informacji) ●
Ile czasu mogę poświęcić na to żeby osiągnąć cel? (określ przybliżony czas w minutach, godzinach lub dniach)
Odpowiedzi na te pytania pozwolą Ci w łatwy sposób określić, czego chcesz od tekstu. Cel zawsze zapisz na kartce i miej go pod ręką w trakcie czytania. Pomoże Ci to skoncentrować się i kierować się najprostszą drogą do rezultatu. Określając cel, pamiętaj o dwóch najważniejszych zasadach. 1. Cel jest sformułowany pozytywnie. Mów o tym, co chcesz osiągnąć, a nie o tym, czego nie chcesz. 2. Cel jest konkretny. Wskaż konkretne informacje, które chcesz wyciągnąć z tekstu. Im jesteś bardziej szczegółowy, tym większa koncentracja podczas czytania. Będąc konkretnym masz 100% gwarancję, że wyłuskasz wszystko, co chcesz z czytanego tekstu. Swój cel zapisz w czasie teraźniejszy, tak jakbyś już to miał. To przygotuje mózg na przyjęcie tych informacji. Przykłady dobrze sformułowanych celów: "Z przyjemnością czytam książkę X w 5 godzin, zapamiętując najważniejsze informacje i zaliczam egzamin z Y w (data) na ocenę 5." "Szybko znajduję odpowiedź na pytanie X , w książce Y i kończę dzisiaj pisać pracę Z." "Opracowuję zagadnienia od 1-10 z przedmiotu X, korzystając z książki Y i zaliczam kolokwium w (data) na ocenę 5." Oczywiście w celu możesz zawrzeć informacje o tym, jak szybko i w jakim stanie emocjonalnym chcesz przeczytać daną książkę czy czasopismo. Dodaj do celu czytania takie sformułowania jak: "Czytam szybko i z przyjemnością..." "Z łatwością zapamiętuję..."
"Jestem rozluźniony i skoncentrowany..." "Z każdą stroną czytam szybciej..." "Z łatwością znajduję potrzebne mi informacje..." To bardzo wspiera proces czytania i powoduje zmianę nastawienia wewnętrznego. Jeśli nastawiasz sie pozytywnie do czytanego tekstu, automatycznie wzrasta Twoja koncentracja a przez to rozumienie i zapamiętanie. Ustalaj cel do każdego tekstu, a masz gwarancję, że szybciej opracujesz dany materiał i osiągniesz to, co chcesz.
Krok 2: Poznaj tekst zanim zaczniesz czytać, czyli zrób wstępny PRZEGLĄD
Wyobraź sobie, że jesteś na zakupach. Wchodzisz do sklepu i wiesz, czego szukasz. Chcesz kupić na przykład chleb, wodę mineralną i baterie. Nie znasz jednak układu sklepu i zaczynasz poszukiwania od pierwszej z brzegu półki. Jak myślisz, ile czasu zajmię Ci znalezienie potrzebnych rzeczy? O ile łatwiej robić zakupy, gdy znasz sklep. Wtedy po prostu idziesz do odpowiedniej półki i bierzesz potrzebne rzeczy. Zyskujesz czas i energię. Podobnie jest z czytaniem. Książka jest jak sklep, którego nie znasz. Jeśli nawet wiesz, czego szukasz, znalezienie tego bez znajomości struktury będzie czasochłonne i trudne. A Ty przecież chcesz oszczędzić czas i energię podczas czytania, prawda? Najprosztszym rozwiązaniem jest zapoznanie się z książką, zanim jeszcze zaczniesz czytać. Pomoże Ci w tym krok drugi strategii Zintegrowanego Czytania: "Wstępny przegląd". Aby poznać strukturę tekstu: ●
Przejrzyj lekturę najlepiej od końca do początku. Przekartkuj ją w dosyć dużym tempie. Na artykuł poświęć kilkanaście sekund, na dłuższy tekst do trzech minut, na książkę wystarczy do pięciu minut.
●
Zwróć szczególną uwagę na: ✔
Tytuły rozdziałów
✔
Spis treści
✔
Datę wydania
✔
Indeks
✔
Pierwsze i ostatnie strony książki
✔
Fragmenty wyróżnione inną czcionką, w tym nagłówki
●
✔
Teksty w ramkach, wykresy, tabele, rysunki
✔
Podsumowania, wstępy
Wyłapuj słowa kluczowe dla tego tekstu. Podczas kartkowania zwróć uwagę, jakie słowa przyciągają Twoją uwagę bardziej niż inne. Następnie zapisuj je lub zapamiętuj. Wybierz od 10 do 15 słów kluczowych dla całego tekstu. Pamiętaj o odprężeniu i traktowaniu tego jak zabawę. Będzie Ci łatwiej i szybciej odszukasz interesujące Cię słowa kluczowe.
●
Przeglądając książkę przyjrzyj się strukturze całego tekstu. Zastanów się, w jaki sposób rozdziały łączą się ze sobą. Czy jeden wynika z drugiego, czy możesz korzystać z nich oddzielnie. Jaki jest układ książki i jak została zaplanowana przez autora.
Po wstepnym przeglądzie będziesz wiedział, jaka jest zawartość książki i gdzie możesz znaleźć interesujące Cię informacje. Ta wiedza pozwoli Ci poruszać się z łatwością po tekście, szybko odszukiwać potrzebne fragmenty i znacząco skróci czas czytania.
Krok 3: Do dzieła, czyli jak przyspieszyć czytanie
Teraz, gdy jesteś przygotowany do czytania, masz cel i znasz strukturę tekstu, możesz zacząć czytać. Aby robić to naprawdę szybko zastosuj poniższe taktyki: Do czytania użyj wskaźnika, który poprawi pracę oka i sprawi, że oko sprawniej będzie poruszało się po tekście. Wskaźnikiem może być palec, długopis lub patyczek od szaszłyka. Podczas czytania podkreślaj wskaźnikiem czytany wers łagodnym ruchem. Oko wodzi za wskaźnikiem i szybciej przesuwa się po tekście. Jeśli nigdy dotąd nie używałeś wskaźnika, daj sobie czas na przyzwyczajenie się do tego rodzaju czytania.
Przed czytaniem zrób rozgrzewkę na tekście korzystając z techniki Pionowego Czytania.
Rozgrzewka przed czytaniem zapewnia właściwą stymulację mózgu, ugruntowuje informacje zgromadzone podczas wstępnego przeglądu oraz podnosi tempo czytania.
Zacznij od ćwiczenia na książce odwróconej do góry nogami, co zwiększy pobudzenie mózgu. Przesuwaj wskaźnik pionowo w dół w dużym tempie, przewracając strony od końca do początku książki. Zacznij od wolniejszego tempa, lecz cały czas pamiętaj o przyspieszaniu. Nie ma znaczenia czy przerzucasz na raz jedną czy kilka kartek. Najważniejsze, żebyś utrzymywał duże tempo przesuwania wskaźnika. To
ma
największe
znaczenie!
Im
większe
tempo
uda Ci się uzyskać podczas rozgrzewki, tym szybciej będziesz czytał później. Wyobraź sobie, że jest to taka zabawa! Bądź rozluźniony, uśmiechaj się i obserwuj, co się dzieje. Następnie odwróć książkę do normalnego układu i wykonuj to ćwiczenie w taki sam sposób. Zwróć teraz uwagę, jaki obszar tekstu widzisz wyraźnie i czy dociera do Ciebie znaczenie niektórych słów. Po rozgrzewce zacznij czytać, ciągnąc wskaźnik pod wersem. Czytaj z komfortowym dla siebie tempem i ciesz się z efektów.
Podczas czytania zwracaj uwagę na górne części wyrazów. Badania wykazały, że na podstawie tych właśnie części weryfikujemy znaczenie wyrazów. Aby się o tym przekonać zobacz, który tekst będzie Ci się łatwiej czytało.
I. II.
Drugi tekst czyta się zdecydowanie łatwiej, prawda? Od tej chwili możesz to zastosować i czytać szybciej niż kiedykolwiek.
A teraz poznane taktyki wprowadź w życie i baw się dobrze podczas czytania.
III Taktyki Koncentracji Podczas gdy czytasz teraz kolejną część tego raportu, możesz sobie zacząć zdawać sprawę, co właściwie jest w tym wszystkim najważniejsze. Co sądzisz o własnej koncentracji? Jaka ona jest? Przyjrzyj się swoim
pierwszym myślom. Jeśli przyszło
Ci do
głowy,
„że masz problemy z koncentracją”, „nie umiesz się skupić”, „wszystko rozprasza Twoją uwagę” to zobacz jak wielki i ciężki głaz spada Ci teraz na głowę! To są TYLKO przekonania, które właśnie w tej chwili „stappinguj”. Zrób to teraz i miej to z głowy :) Wróć do części poświęconej przekonaniom (część 01 – motywacja) i wykonaj procedurę tappingu na te przekonania dotyczące Twojej zdolności koncentracji, które są ograniczające. OK, zrobione? O ile lepiej czujesz się teraz? Przypomnij sobie teraz jak robisz coś, co bardzo lubisz. Nie wiem, czy jest to zabawa, hobby, cokolwiek, co bardzo lubisz. Przypomnij sobie jak to jest z Twoją koncentracją w tej sytuacji, kiedy robisz to, co lubisz. Ja, na przykład, gdy czytam książkę, a czytam tylko to, co mnie interesuje, to zatapiam się tak, że nic do mnie nie dociera. Ty też miewasz takie momenty, prawda? Otóż to! Gdy robisz coś co lubisz to nie masz absolutnie żadnego problemu z koncentracją, a czasem masz tej koncentracji „nadmiar”. Koncentracja jest w 80% wynikiem Twojej motywacji. Jeśli BARDZO chcesz coś zrobić to nie ma takiej siły, która powstrzymała by Cię przed skoncentrowaniem się na tym i w efekcie robieniem tego szybko i skutecznie. Więc, jeśli widzisz, że brakuje Ci jeszcze motywacji do jakiegoś przedmiotu
lub egzaminu i co chwilę odkładasz w przyszłość naukę to wróć do części o motywacji i popracuj nad nią lub zastosuj teraz nową taktykę, która jest inną wersją ćwiczenia z korzyściami. Procedura
ćwiczenia
z
NLP,
nazwanego
„Core
transformation”
jest następująca: 1. Zamknij oczy i wyobraź sobie jedną korzyść ze zdania sesji lub egzaminu. Czyli, po co zdajesz? 2. A teraz przejdź o poziom wyżej i wyobraź sobie, co Ci da poprzednia korzyść? 3. Przejdź o jeszcze jeden poziom wyżej. Jak pozytywnie wpłynie na Twoje życie poprzednia korzyść i co jeszcze da Ci jej osiągnięcie? 4. I znowu poziom wyżej. Co jeszcze da Ci POPRZEDNIA korzyść? 5. itd... aż dojdziesz do momentu, kiedy całe Twoje życia zmienia się pod wpływem jednej decyzji tu i teraz czyli „skaczę dużym susem do biurka i absolutnie skupiony pochłaniam nowiutką wiedzę”. Na przykład: Zdaję egzamin na prawo jazdy. Dzięki temu, że zdam, rodzice dołożą mi do samochodu. Dzięki temu będę bardziej mobilny. Dzięki temu, będę mieć lepszą pracę. Dzięki temu będę mieć więcej pieniędzy. Dzięki temu zyskam stabilność finansową. Dzięki temu, będę mógł szybciej i łatwiej zrealizować swoje marzenia. Dzięki temu będę szczęśliwy. Najważniejsze jest to, aby obrazy, które wiążą się z korzyściami były dynamiczne, kolorowe, pociągające, wkręcające, ruszające się i nasycone dźwiękami. Zrób to ćwiczenie i sprawdź jak podskoczy Twoja motywacja i wraz z nią koncentracja.
Chciałabym zwrócić Twoją uwagę teraz na 3 mity dotyczące koncentracji: Pierwszy mit dotyczy przekonania, że można mieć lub nie mieć koncentracji. Fakt jest taki, że koncentrację masz w każdym momencie, ale nie zawsze jest ona skierowana dokładnie na to, co byś chciał. Podczas nauki różne czynniki mogą sprawiać, że będziesz skoncentrowany na treści materiału oraz wielu innych myślach naprzemiennie. Wynika to między innymi z tego, że prawdopodobnie nikt Ci nigdy nie powiedział, że koncentracja jest umiejętnością i jako taką, można, a nawet trzeba ją trenować. Najprostszą taktyką, aby poradzić sobie z błądzeniem myślami po różnych tematach i nauką w międzyczasie, jest po prostu kierowanie swojej uwagi (i myśli) z powrotem na określoną czynność (naukę).
Drugi mit to „Mam podzielną uwagę” - większość ludzi sądzi, że można mieć podzielną uwagę, otóż jest to fałszywe przekonanie. Osoby, które sprawiają wrażenie, że potrafią się koncentrować na kilku rzeczach na raz, po prostu szybko przerzucają uwagę z jednego obiektu na drugi. Jeśli Twoja nauka jest związana z przeszukiwaniem informacji i analizowaniem treści z różnego rodzaju materiałów to potrzebujesz właśnie tej umiejętności. Oto taktyka, która pozwoli Ci trochę rozgrzać Twoje „mózgowe złącza” i lepiej koncentrować się podczas zadania wymagającego częstego przerzucania uwagi pomiędzy kilkoma obiektami: Weź kartkę i coś do pisania. Wybierz dwie cyfry od 0 do 9. Zapisz je w kolumnie jedna pod drugą. Teraz dodaj je do siebie i zapisz ją po prawej, tworząc pierwszą pozycję kolejnej kolumny. Jeśli suma jest większa niż 9 weź tylko cyfrę z pozycji jedności. Górną cyfrę z pierwszej kolumny przepisz na dół do drugiej kolumny. Dodaj cyfry z drugiej kolumny i zapisz po prawej cyfrę jedności tworząc kolejną kolumnę. Sumuj jak najszybciej. Powtarzaj całą procedurę przez 30 sekund. Po tym czasie zmień miejsce zapisywania sumy (cyfra jedności) z górnej pozycji na dolną. Zmień także pozycję cyfry, którą przepisujesz. Teraz przepisuj z dolnej pozycji wcześniejszej kolumny.
Trzeci mit dotyczy słuchania muzyki podczas uczenia się. Są osoby, które twierdzą, że np. słuchanie rocka, hiphopu, popu i innych współczesnych rodzajów muzyki ułatwia im uczenie się. W tym wypadku koncentracja zależy od kilku czynników. –
czy to co słuchasz dobrze znasz, czy są to nowe lub słabo Ci znane utwory,
–
czy występuje w nich wokal,
–
czy są energetyczne czy smutne lub wręcz „dołujące”,
–
czy są zróżnicowane czy dość monotonne.
Dobrze na Twoją koncentrację wpływa muzyka, którą dobrze znasz, nie występuje
w niej wokal (abyś przypadkiem nie podążał w swoim wewnętrznym dialogu, za śpiewem artysty) lekko pobudzająca i raczej monotonna. Z innych moich materiałów dowiesz się, dlaczego właśnie tak jest. Teraz dodam, że wyniki badań naukowych wskazują, że najlepsza do nauki jest muzyka barokowa.
Czy zdarza Ci się robić przerwy podczas nauki? Z doświadczenia widzę w tym wypadku 2 strategie postępowania wśród moich kursantów i znajomych. Pierwsza jest taka, że ludzie uczą się przez kilka godzin bez przerw. Są tak zmotywowani, że ślęczą nad podręcznikami aż już fizycznie dają rady. Druga strategia polega na tym, że osoba po tym jak już jej się uda zabrać do nauki to
przerywa
ją
po
kilkunastu
minutach
pod
wpływem
różnych
myśli.
Np. „do tego materiału to już na pewno potrzebuję smacznej kawki”, albo „no tutaj brakuje mi jednego szczegółu, zapytam Gizeldę na gg, czy ona to ma w notatkach”. Jeśli jesteś osobą, która albo nie robi praktycznie wcale przerw i uczy się „do upadłego” albo robisz przerwy częste i długie to czytaj poniższe taktyki. Musisz sobie zdać sprawę, że lekcje w szkole nie przypadkowo trwają 45 minut, a nie na przykład 78 minut. Otóż podczas wykonywania każdej czynności mózg przechodzi przez różna cykle aktywności. W związku z tym koncentracja ma swoje naturalne wahania. Są momenty kiedy Twoja koncentracja jest wysoka i momenty, kiedy jest niska, niezależnie od tego, co robisz. Oto wykres obrazujący zależność efektywności od czasu:
Kiedy zaczynasz naukę, pierwsze 15 minut to jest okres wzrastajęcej koncentracji. Jest to czas rozgrzewki i przygotowania do intensywnej zabawy z nauką :) Wykorzystaj te kilka minut na ustalenie celów nauki oraz zorganizowanie materiału. Następne 45-60 minut (zależne od indywidualnych możliwości) to czas najbardziej efektywnej pracy, podczas której Ty jesteś skoncentrowany wyłącznie na jednym celu „operacyjnym” (np. przyswajam taki, a taki temat”). Potem nieubłaganie następuje spadek koncentracji. WTEDY ZRÓB SOBIE PRZERWĘ. Jeśli tego nie zrobisz to zauważ, że będą momenty kiedy przez ok. 30 minut masz spadek koncentracji i mimo Twoich starań pamięć nie funkcjonuje na najwyższych obrotach. Podczas kilkugodzinnej sesji nauki takie momenty mogą się skumulować, aż do 1-2 nieefektywnych godzin. Przerwy powinny trwać max do 15 minut.
Jeśli jednak robienie przerw przychodzi Ci z niezwykłą łatwością, a właściwie to odwracasz proporcję i przerwy trwają 45 minut, a nauka 15, to znowu odsyłam do taktyk motywacyjnych oraz proponuję kolejne rozwiązanie. W swoim działaniu zacznij używać Prawa Prostej Linii. Mówi ono o tym, że najkrótsza droga pomiędzy dwoma punktami to linia prosta. Brzmi znajomo, prawda? Jak często masz tak, że już po podjęciu decyzji o tym, że bierzesz się do nauki, robisz mnóstwo innych dodatkowych kroków, które zdają się być konieczne. Na przykład musisz uporządkować pokój, bo nie uda Ci się skoncentrować (przekonanie), nagle odczuwasz potrzebę napisania smsa, ponieważ coś „ważnego” Ci się przypomniało, sprawdzasz pocztę email i odpisujesz w „najważniejszych” tematach... lista jest długa i znasz ten temat na wylot, czy nie jest tak? Robisz kilkanaście lub kilkadziesiąt dodatkowych kroków zanim przystąpisz do celowego działania. Na koniec dnia, kiedy już załatwiłeś „najpotrzebniejsze” sprawy okazuje się, że nie bardzo masz energię i siłę do tego, żeby z wysokim zaangażowaniem i koncentracją uczyć się czegokolwiek. Rozwiązaniem dla Ciebie niech będzie taktyka Prostej Linii. Przed nauką określ cele operacyjne, czyli co dokładnie nauczysz się dzisiaj i skoncentruj się wyłącznie na tych wzmacniających decyzjach i działaniach, które przybliżają Cię do osiągnięcia zaplanowanych celów. Jeśli na przykład siadłeś przy biurku do nauki i przypadkiem Twoja dłoń znalazła się na myszce komputera lub palce zaczynają naciskać na klawisze komórki to zobacz WIELKI czerwony,
rażący
znak
STOP!
Czy to konkretne działanie jest wzmacniające i prowadzi Cię w prostej linii do celu? Jeśli nie. Podejmij szybko nową decyzję i działaj zgodnie ze swoim aktualnym celem. Swoje działania i naukę kończ dopiero, gdy osiągniesz zaplanowane cele.
W tym miejscu warto też, abyś poznał i zaczął stosować Prawo ZENONa, które mówi o czynnikach wpływających na koncentrację: Z (zainteresowanie) + E (emocje) + N (nawyk) + O (odprężenie) = N (nauka). Co zrobić, gdy z jakichś względów materiał, którego się uczysz nie jest jeszcze dla Ciebie interesujący? Zastanawiam się czy możesz sobie teraz przypomnieć coś co Cię całkowicie nudzi? Zauważ teraz jak dokładnie wygląda obraz, który Ci się pojawił. Jest tak, że najczęściej coś nudnego i mało interesującego w Twojej wyobraźni jest szare, niewyraźne, małe, oddalone, bez dźwięków i odczuć. Mówimy tutaj cały czas o obrazach w wyobraźni, jakie widzisz, gdy sobie coś przypominasz, bo widzisz takie, nieprawdaż? Skoro jest tak, że z poczuciem nudy wiąże się to, w jaki sposób dany przedmiot widzisz w swojej wyobraźni, to logiczne jest, że również zainteresowanie wiąże się z jakością Twoich mentalnych obrazów. A gdybyś tak w tej chwili zmienił „parametry” obrazów? Nie wiem czy już uświadamiasz sobie jak błyskawicznie możesz w sobie wywołać zainteresowanie, ale zanim jeszcze zrobisz to z przyjemnością proszę przeczytaj pełną procedurę tej taktyki (zaczerpniętą z NLP): Wyobraź sobie dziedzinę wiedzy (lub jej dział), która nie wywoływała w Tobie zainteresowania. Może to być obraz symboliczny lub moment, kiedy się uczysz albo jesteś na wykładzie i zasypiasz z nudy. 1. Zmień parametry obrazów: - bądź w tych obrazach sobą i zobacz otoczenie swoimi oczami, - obrazy powiększ tak, aby były ogromne i panoramiczne (trójwymiarowe), - dodaj intensywnych kolorów i zwiększ kontrast, tak aby było bardzo jasno, przejrzyście i wyraźnie, - zlokalizuj gdzie dokładnie w ciele masz teraz uczucie ciekawości i poczuj jak z każdym Twoim oddechem rozprzestrzenia się ono coraz dalej, aż poczujesz
jak ogarnia całe Twoje ciało, - dodaj też muzyczkę, której słuchasz, aby podnieść energię i zdecydowanie podgłośnij :) Możesz zrobić coś jeszcze, aby ułatwić sobie to zadanie w przyszłości. W chwili, w której wyraźnie poczujesz pozytywną energię i pozytywne emocje możesz je zakotwiczyć. Wystarczy, że dotkniesz np. prawego ucha. Wtedy Twój umysł automatycznie skojarzy stan ciekawości z dotknięciem prawego ucha. W tym ćwiczeniu intensywność uczuć najpierw będzie wzrastać, a potem spadać. Jeśli chcesz zrobić kotwicę to wykonaj ustalony wcześniej gest, zanim emocje osiągną szczyt. Kotwiczy się nie tylko samo uczucie, ale także tendencja wzrostowa lub spadkowa. Ty chcesz, aby zaciekawienie z każdą chwilą wzrastało, dlatego kotwicz wcześniej niż później. Jeśli wykonałeś procedurę precyzyjnie i powtórzysz ją kilka razy, to zawsze, gdy dotkniesz w ten sam sposób prawego ucha poczujesz stan emocjonalny związany z ciekawością i motywacją. Zrób to i sprawdź jak działa.
Emocje w Prawie ZENONa zwracają uwagę, na to że trudno jest się skupić na nauce przy bardzo intensywnych emocjach, zarówno tych pozytywnych jak i negatywncych. Spokój i pozytywne nastawienie to najlepsze stany do nauki. Jeśli jakieś intensywne emocje przeszkadzają Ci w koncentracji na Twoim celu skorzystaj z taktyki II.2. (technika 20 połączonych oddechów) oraz II.6 (technika uśmiechu). Ponieważ prawdopodobnie nie trenowałeś do tej pory świadomej koncentracji na określonym celu, to masz nawyk bycia w stanie rozproszonej uwagi. Prawdopodobnie Twoja koncentracja podąża co kilka chwil w inną stronę. Aby, to sprawdzić wykonaj bardzo proste ćwiczenie. Zamknij oczy i wyobrażaj sobie swój zegarek przez 3 minuty. Zrób to teraz i zauważ co się będzie działo. TAK zakmnij oczy i zrób to, żeby potem nie było, że zasugerowałam Ci co się będzie działo. Jak skończysz przejdź na kolejną stronę. Jakich dokonałeś obserwacji? Czy udało Ci się przez całe 3 minuty skoncentrować wyłącznie na obrazie zegarka i Twoje myśli nie odbiegły w inne „istotne” tematy jak Twoje plany, wspomnienia itp. Przytłaczające jest to, że 99% ludzi żyjących w tzw. „kulturze zachodu” nie potrafi się skupić na jednej rzeczy dłużej niż 10 sekund. Nie robiłam badań na ten temat, ale założę się, że potwierdzisz tę statystykę zarówno na sobie jak i znajomych. Pewne badanie pokazuje równie ciekawą statystykę. Zgadnij, ile czasu średnio ludzie koncentrują się na swojej pracy podczas 8 godzinnego dnia pracy. Średni czas faktycznej koncentracji to 20 minut! Ludzie, którzy osiągali sukcesy koncentrowali się na swoich zadaniach 1,5 godziny, a geniusze potrafili być całkowicie skoncentrowani na swojej pracy nawet 4 godziny. Zobacz sam jak wielkie masz teraz pole do popisu! Aby jeszcze bardziej skoncentrować się na nauce zastosuj ćwiczenia z tego działu oraz poznaną już taktykę, którą przypominam:
Prawo ZENONa wspomina także o odprężeniu. Naukowcy potwierdzają, że podczas relaksu, kiedy Twoje ciało jest odprężone zapamiętujesz dużo łatwiej i z większą przyjemnością. W wywołani stanu odprężenia pomoże Ci już wcześniej opisana technika 20 połączonych oddechów (taktyka II.2.). Możesz także skorzystać z prostej procedury NLP, która wykorzystuje pracę z obrazami. Przed lub w trakcie nauki (w przerwie) możesz sprawdzić 2 warianty: 1. Przypomnij sobie dokładnie ze wszystkimi szczegółami sytuację, w której byłeś rozluźniony i odprężony. Przypomnij sobie obrazy, dźwięki i uczucia w ciele. Kiedy przypomnisz sobie i w wyobraźni zobaczysz szczegóły otoczenia, dźwięków i odczuć (np. piasek pod stopami, gdy szedłeś plażą, słuchałeś szumu fal i oddychałeś głęboko morskim, orzeźwiającym powietrzem), wtedy bardzo łatwo się zrelaksujesz, a Twój mózg zacznie wytwarzać fale alfa. 2. Wyobraź sobie wyimaginowaną sytuację, która wywoła u Ciebie spokój i odprężenie. Pamiętaj o uaktywnieniu wszystkich 3 kanałów zmysłowych: obrazy, dźwięki i udczucia. Te ćwiczenia w prosty sposób pomogą Ci osiągnąć Twoje cele szybko i efektywnie.
Chcę Ci polecić jeszcze jedną taktykę, a właściwie zestaw 4 czynności, który nazywa się Rytmizacją. Ten zestaw jest fundamentem Kinezjologii Edukacyjnej i polecam go każdemu na wszelkie dolegliwości związane z uczeniem się czegokolwiek. Wideo pokazujące dokładnie jak wyglądają te ćwiczenia dostałeś w emailu z bonusami do pełnej wersji raportu. Oto 4 kroki Rytmizacji: 1. PICIE WODY. Może wyda Ci się to banalne, lecz to najważniejszy z kroków. Cały Twój organizm składa się w 76% z wody, zaś mózg aż w 82%. Od nawodnienia komórek nerwowych zależy przewodnictwo nerwowe. Przekłada się to na szybkość reakcji, myślenia i sprawność pamięci. Woda stanowi katalizator wszelkich przemian biochemicznych w Twoim ciele. Zwiększa pobór tlenu przez hemoglobinę i wpływa na dotlenienie organizmu. Jest podstawowym czynnikiem tworzenia się białek i sieci nerwowej. Cały czas jednak ją tracimy. Dodatkowo podczas stresu utrata wody jest najszybsza. Osoby narażone na długotrwały stres, zapracowane i przemęczone powinny szczególnie zadbać o picie odpowiedniej ilości wody w ciągu dnia. Zawsze pij wodę mineralną niegazowaną. Tylko ona gwarantuje Ci szybkie ugaszenie pragnienia i prawidłowe funkcjonowanie organizmu. 2. PUNKTY NA MYŚLENIE. Kolejny krok to masowanie punktów na myślenie. Kciukiem i palcem wskazującym, zgodnie z ruchem wskazówek zegara wykonujemy masaż punktów położonych poniżej (1 cm) i nieco na zewnątrz początku obojczyka (dwustronnie). Druga ręka w tym czasie znajduje się się na pępku. Po chwili zmieniamy ręce. Ćwiczenie to zajmuje dosłownie kilka sekund, a korzyści z niego płynące są ogromne. Masowanie punktów pobudza arterie szyjne, co zwiększa przepływ dotlenionej krwi do mózgu. Punkty te są także bezpośrednio związane z funkcjonowaniem nerek, płuc i mózgu. Ręka na pępku aktywizuje środek ciężkości ciała, przywraca stabilizację i równowagę.
Zawsze, gdy utkniesz w martwym punkcie, nie możesz sobie czegoś przypomnieć lub potrzebujesz równowagi, masuj punkty pod obojczykami. Ćwiczenie to zwiększa JASNOŚĆ Twojego myślenia. 3. RUCHY NAPRZEMIENNE. Krok trzeci to najprostsza i zarazem najpotężniejsza technika, zapewniająca synchronizację półkul mózgowych. Ćwiczenie jest bardzo proste. W pozycji stojącej dotykaj prawą ręką uniesionego lewego kolana i na przemian lewą ręką - prawego kolana. Przypomina to marsz w miejscu. Ćwiczenie wykonuj powoli. Wykonanie 100 ruchów naprzemiennych doda Ci energii i zapewni wspaniałą koordynację podczas czytania, pisania oraz wszelkich manualnych czynności. Jakie są korzyści dla Ciebie? ● ●
Pogłębia się Twój oddech i bardziej dotleniasz swój mózg i ciało, Poprawia Ci się wzrok, ostrość widzenia, poszerza pole widzenia dzięki czemu dostrzegasz więcej, czytasz szybciej i z większym zrozumieniem,
●
Poprawia się koordynacja oko – ręka, przez co szybciej i wyraźniej piszesz,
●
Słyszysz lepiej i więcej pamiętasz ze słuchu,
●
Wzrasta Twoja energia.
4. POZYCJA COOKA-DENNISONA Krok ten jest dopełnieniem procesu równoważenia i harmonizacji umysłu i ciała. Wpływa na wyciszenie i koncentrację. Pozycja ta ma 2 etapy: I – ręce i nogi skrzyżowane odwrotnie (jeśli masz lewą nogę na prawej, to ręce odwrotnie, czyli prawa na wierzchu lewa pod spodem), dłonie pod pachami. Język dotyka podniebienia twardego (górnego). Oddychasz swobodnie i głęboko przez 1 minutę. Podczas wdechu język przyciska się do podniebienia, a w czasie wydechu swobodnie opada.
Ta część wpływa na Twoje wyciszenie i uspokojenie. II – opuszki palców prawej dłoni stykają się z opuszkami palców lewej dłoni. Nogi w lekkim rozkroku. Wzrok skierowany w dół. Ta część wpływa na podniesienie poziomu koncentracji.
Jedno z najciekawszych ćwiczeń, które zalecają trenerzy Kinezjologii Edukacyjnej to żonglowanie
trzema
piłkami.
Podczas
żonglowania
wykonujesz
ruchy
naprzemienne i poprawia się Twoja koncentracja, pamięć, koordynacja i ogólne zdolności do uczenia się. Aby nauczyć się żonglować, kliknij tutaj >>
Masz teraz kolejne 10 taktyk, z których każda podniesie Twoją efektywności, tylko jeśli z nich skorzystasz. Zatem działaj!
IV Taktyki Notowania Kiedy pytam kursantów lub swoich znajomych, czy robią notatki z książek to odpowiedź w 80% brzmi: “NIE”. Dlaczego? Bo notatki są czasochłonne, ich czytanie zabiera za dużo czasu i energii, a poza tym sam widok sterty zapisanego papieru do nauki już działa demotywująco. Jeśli i Ty tak uważasz, to masz rację. Notatki tradycyjne takie właśnie są. Ja chcę Ci zaproponować zupełnie inną metodę. Prostszą, łatwiejszą i zabierającą mniej czasu. Technikę wzorowaną na notatkach Leonarda Da Vinci, Einsteina i innych wielkich geniuszy. To metoda, która pobudza do działania cały mózg, ożywia wyobraźnię, stymuluje pamięć i co najważniejsze jest przyjemna w zastosowaniu. Zanim jednak zdradzę Ci szczegóły, zastanów się, dlaczego warto korzystać z notatek. Cała nauka polega tylko na dwóch rzeczach: koncentracji i powtarzaniu. To żadna nowość, powiesz. Robienie notatek stymuluje te dwa procesy. Po pierwsze, aby zapisać coś swoimi słowami, wyłapać sens i zanotować, musisz się dobrze skoncentrować. To konieczne dla zrozumienia i zapisania danej informacji. Po drugie, każda wiedza zostaje zachowana w pamięci długotrwałej (czyli masz ją trwale do dyspozycji), jeśli zostanie powtórzona. Właściwa ilość powtórek gwarantuje zatrzymanie procesu zapominania, który rozpoczyna się już 10 minut po nauczeniu. Obrazuje to poniższy wykres:
Notatki są jedną z najlepszych metod wspomagających powtarzanie materiału. Po prostu koncentrujesz się na wydobyciu danej informacji, a jeśli nie możesz sobie przypomnieć to zaglądasz notatki. Metoda, którą chcę Ci zaproponować ma tę przewagę nad notatkami tradycyjnymi, że opiera się na budowie i funkcjonowaniu mózgu. Odzwierciedla proces, który zachodzi w Twojej głowie podczas myślenia i nauki. Notatka, tworzona w ten sposób zwana jest mapą myśli. Zasady tworzenia map myśli są bardzo proste. Wszystko, czego potrzebujesz to czysta kartka najlepiej w formacie A4 i kolorowe długopisy lub flamastry. Przygotuj sobie potrzebne rzeczy już teraz. Masz? Jesteś ciekawy i zaintrygowany? To zaczynamy. Kartkę obróć na początek tak, abyś miał ją w układzie pejzażowym, poziomym. To pierwsza zasada, której bezwzględnie się trzymaj. Wszystkie mapy tworzymy w takim układzie, bo umożliwia to lepsze rozplanowanie przestrzeni. Na środku kartki, drukowanymi literami wpisz temat notatki. Może to być tytuł książki, zagadnienie, które opracowujesz, konkretne pytanie lub cokolwiek innego, co stanowi temat. Na początek zrobisz mapę myśli z najważniejszymi zasadami, którą będziesz mógł powiesić sobie w miejscu, w którym się uczysz i korzystać z niej zawsze bez zaglądania do tego raportu. W temacie tej notatki zapisz drukowanymi literami temat, czyli "MAPY MYŚLI – ZASADY". Teraz dodaj tam prosty rysunek, z którym kojarzy Ci się ten temat i obrysuj całość jakąś linią. Korzystaj z kolorów tak, aby w centrum znalazły się co najmniej 3 kolory. To pobudza prawą półkulę mózgu i ułatwia zapamiętanie. Teraz Twoja notatka wygląda mniej więcej tak (ramka wyznacza obszar kartki A4):
Świetnie! Jeśli jednak przypadkiem masz przekonanie, że nie potrafisz rysować, to głupie itd. to proponuję Ci jak najszybciej oczyścić te przekonania za pomocą tappingu. Drugi krok jest jest równie prosty. Od tego centrum, różnymi kolorami narysuj 4 odgałęzienia. Na nich wpiszesz główne zagadnienia notatki, nadrzędne kategorie. Robiąc to
pamiętaj, żeby tak poprowadzić odgałęzienia, żeby pozostało jeszcze
miejsce na ich uzupełnienie. Unikaj prowadzenia pionowych lini, bo będziesz musiał odwracać kartkę, aby przeczytać, co jest napisane. Linie rysuj pod łagodnym kątem, aby z łatwością odczytywać słowa. Zrobione? Jak dobrze się bawisz?
Teraz zaczynając zgodnie z ruchem wskazówek zegara na liniach drukowanymi literami wpisz zagadnienia notatki: "DEFINICJA", "ZASADY", "ZASTOSOWANIE", "SKOJARZENIA". Możesz dodać rysunki, które kojarzą Ci się z tymi słowami.
Pamiętaj, rysunki mają być proste i schematyczne. Ważne, abyś Ty sam wiedział, co na nich jest. Są dla Ciebie i tylko dla Ciebie. Od tych odgałęzień głównych odchodzą kolejne mniejsze gałęzie, które objaśniają i uszczegóławiają informacje. Zasada jest taka, że im jest coś bliżej środka, tym jest ważniejsze, a im dalej od centrum, tym bardziej szczegółowe informacje. Na raz zajmuj się tylko jednym odgałęzieniem. Przejdźmy do definicji. Mapa myśli zwana też z języka angielskiego MIND MAP, została opracowana przez Tonego Buzana. Jest rodzajem notatki nielinearnej. Znaczy to , że nie ma tu podziału na wersy, a informacje nie są podawane liniowo jedne po drugich. Notatka ma formę obrazu, informacje są rozmieszczone na przestrzeni kartki. Układ mapy odzwierciedla myślenie i funkcjonowanie mózgu. Pomyśl, czy myślisz całymi gramatycznie ułożonymi zdaniami? Czy myśli układają się w całe akapity i strony? Zauważ, że raczej pojawiają się słowa, pojęcia, frazy i wiele, wiele obrazów. Jedna myśl łączy się z następną i kolejną przez skojarzenie. Myśli rozchodzą się w tak wielu kierunkach, że trudno je kontrolować. Podobnie na mapie informacje rozchodzą się promieniście od centrum, co ma przełożenie na myślenie wielokierunkowe, którego cały czas doświadczasz. Zatrzymaj
się
na
chwilę
i
pomyśl,
które
informacje
są
najważniejsze
z tych dwóch akapitów. Które z nich definiują mapę myśli? Pewnie wybrałeś kilka słów kluczowych, np. "Mind Map", "Tony Buzan", "notatka nielinearna", "obraz", "odzwierciedla myślenie". Słowa te, zawierają esencję informacji i dlatego wrzucamy je na mapę.
Zwróć uwagę na hierarchizację informacji. Najpierw dajemy informacje o szerszej
pojemności, potem szczegółowe. Nie dałam "nielinearna notatka", tylko najpierw pojęcie szersze znaczeniowo – "notatka". do niego można jeszcze podłączyć kolejne szczegółowe informacje, jak "obraz", "odzwierciedla"... itd. Hierarchizacja jest ważna, bo nigdy nie musisz szukać potrzebnych informacji. Wystarczy, że popatrzysz na mapę i już wiesz, co jest najważniejsze, widzisz jak jedna informacja wynika z drugiej, jak są połączone. To duża zaleta map, przyznasz sam? Ile razy zdażyło Ci się szukać czegoś konkretnego wśród sterty notatek linearnych i tracić cenne minuty czy nawet godziny? Pewnie już zaczynasz zdawać sobie sprawę jak cenną umiejętność zdobywasz czytając tę część ebooka. I gdy już widzisz siebie z kilkoma mapami w reku powtarzającego cały materiał w 10 minut przed wejściem na egzamin to możemy przejść dalej. Gdy dane odgałęzienie jest zamknięte i nic nie będziesz już tam dopisywać, możesz je otoczyć kształtem, odgradzając od innych i dbając o porządek.
Teraz zajmij się kolejnym odgałęzieniem i spisać wszystkie zasady tworzenia map myśli. Na początek zasady, które już znasz: 1. kartka A4 w układzie poziomym 2. w centrum temat i rysunek, zamknięty jakimś kształtem, 3 kolory 3. litery zawsze drukowane, piszemy nad linią Do dzieła! Teraz robisz sam. Przejdź dalej, gdy skończysz i porównaj ze mną.
I jak poszło? Jak z płatka, pewnie? To proste! Zauważyłeś może jedną rzecz? W tej notatce nie ma pisania zdań, czy nawet równoważników zdań. Są tylko słowa, które są najważniejsze dla zrozumienia i
zapamiętania.
To
słowa
klucze,
które
zawierają
najwięcej
treści.
Lubię o nich myśleć, że to maksimum treści w minimum słów. No ale, powiedzą niektórzy, jak na podstawie tego mam nauczyć się i wypowiedzieć się np. na egzaminie? Już wyjaśniam. Przypomnij sobie jak uczysz się z notatek. Czy wszystko jest jednakowo ważne? Nie. Czytasz notatki, wyłapujesz najważniejsze rzeczy, może podkreślasz je jakimś kolorem i uczysz się tylko najważniejszych informacji. Na ich podstawie jesteś w stanie wypowiedzieć się na ten temat tylko, że przyjmując taką strategię marnujesz czas, nie mówiąc już o energii. Marnujesz czas, bo: ●
robisz długie i nudne notatki
●
czytasz je ponownie
●
podkreślasz najważniejsze rzeczy
●
uczysz się tylko najważniejszych rzeczy!
Robiąc mapy myśli oszczędzasz czas, bo: ✔
zapisujesz tylko najważniejsze rzeczy
✔
uczysz się tylko najważniejszych rzeczy!
Słowa klucze zawierają tylko to, co najważniejsze! Bez ozdobników gramatycznych, bez skomplikowanej skadni, bez stylistyki tekstu. Czyste, priorytetowe informacje,
które są ważne dla zrozumienia i zapamiętania! Oczywiście na początku, gdy zaczynasz dopiero przygodę z mapami myśli, możesz zapisywać więcej niż jedno słowo na lini. Będzie Ci się zdarzać może dwa, może trzy lub więcej słów. Spokojnie. Wszystko przyjdzie z czasem. Co więcej, robiąc notatki nielinearne uczysz się już w trakcie ich robienia! Przy robieniu zwykłych notatek, zdarza się, że przepisujesz tylko książkę lub dany tekst, prawda? Ja tak kiedyś robiłam. Bez koncentracji, bez zrozumienia i zapamiętania. Skończyłam notatkę i "coś tam" pamiętałam, ale prawdziwa nauka była dopiero przede mną. Przy mapach myśli jest inaczej. Aby zapisać coś na mapie, muszę się skoncentrować, wyłapać słowo kluczowe i umieścić je we właściwym miejscu. Koncentracja jest kluczem do pamięci. Koncentrując się podczas robienia map sprawiasz, że informacje są zapamiętywane automatycznie. Proste, no nie? Zanim jednak dowiesz się, jakie jeszcze są korzyści z robienia map myśli, wróćmy do zasad.
4. zapisuj tylko słowa kluczowe 5. stosuj rysunki na całej przestrzeni mapy 6. grupuj odpowiednie informacje i utrzymuj hierarchię, dzięki narzędziom, jakimi są: ●
kolory (stwórz swój własny kod np. czerwony: bardzo ważne, żółty: daty itd.)
●
różne typy linii (grube, cienkie, falowane, strzałki, itd.)
●
litery (małe, wielkie, pochylone, przestrzenne itd.)
●
symbole (np. wykrzyknik: super ważne, znak zapytania: do zastanowienia się, krzyżyk, serce itd,)
●
numeracja (możesz używać numeracji do ustalenia kolejności informacji, priorytetów itd.)
To najważniejsze z zasad. Przepisz je na mapę teraz. A potem porównaj z moją wersją. Gdy już skończysz, zamknij odgałęzienie jakimś kształtem i gotowe.
Teraz, gdy już wiesz, jakie są najważniejsze zasady robienia map myśli, możesz zacząć zabawę i eksperymentować do woli. Z czasem wyrobisz sobie własny, niepowtarzalny styl notowania. Pamiętaj o jednej ważnej rzeczy. Aby sprawdzić, czy ta metoda Ci pasuje, zrób co najmniej 30 map. Wtedy możesz dopiero coś powiedzieć. A teraz dowiedz się, jakie są zastosowania map myśli. Przeczytasz o tym, z mojej mapy :)
Ostatnie odgałęzienie to zadanie dla Ciebie. Na nim umieść swoje skojarzenia związane z mapą myśli. Popatrz na mapę jak na rysunek i zapisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy.
To ćwiczenie pobudzi Twoją wyobraźnię i zwiększy motywację do wykorzystania tego skutecznego narzędzia w praktyce.
Jeśli masz ochotę dowiedzieć się jeszcze więcej o tworzeniu map myśli, to może Cię zainteresować kurs "Mapologia – nauka efektywnego notowania". Jest to siedem 20minutowych odcinków wprowadzających i utrwalających najważniejsze koncepcje mapowania. Kliknij tutaj po szczegóły.
V Taktyki Pamięci Byłeś kiedyś w sytuacji, w której spotkałeś naprawdę wielu ludzi? Podczas przedstawiania osób naprawdę starasz się zapamiętać wszystkie imiona, lecz często zaraz potem ich nie pamiętasz. Miałeś tak kiedyś? Ja miałam. Pamiętam jak dziś, że kiedyś na dużym szkoleniu pewien chłopak, powiedział mi wprost: “Nie mów mi swojego imienia i tak go nie zapamiętam”. Wielu ludzi, których znam, ma przekonanie, że ma słabą pamięć. Najczęściej mówią: “Ja zapamiętuję wszystko, ale na krótko” albo “Mam problemy z pamięcią”, “Trudno mi się uczyć na pamięć” itd, itd. Wiesz już na pewno, że takie sądy to tylko przekonania. Warto je oczyścić oraz zastąpić nowymi, bardziej wspierającymi i UŻYTECZNYMI. Fakty są następujące. Podświadomość każdego z nas rejestruje w każdej sekundzie wszystko, co widzimy, słyszymy i czujemy. Uświadom sobie teraz, że w Twojej pamięci zapisana jest dosłownie każda nanosekunda Twojego życia. Nawet to, ile kroków zrobiłeś chodząc dzisiaj po domu, jaki kształt miały drzewa i liście w parku, jaki kolor miały oczy Twojego rozmówcy, jaka reklama leciała w radio, gdy przechodziłeś pod oknem sąsiada. Aby sobie to lepiej uświadomić, przypomnij sobie, czy zdarzyło Ci się może kiedyś, że jesteś gdzieś i w tle leci muzyka. Ty koncentrujesz się na czymś innym, może czytasz książkę, może rozmawiasz z kimś w tym czasie i nawet nie zauważasz tego, co się dzieje w tle. Po wyjściu z tamtąd, nawet kilka godzin później zaczynasz nucić jakąś melodię. Prawdopodobnie jest to piosenka, która leciała wtedy w tle, a Ty nawet tego nie zauważyłeś świadomie. Twoja podświadomość jednak zarejestrowała tę melodię i zaktywizowała ją po jakimś czasie. Podświadomie pamiętasz wszystko, a część z tych informacji może zostać wywołana do świadomości. Współczesna nauka nie jest w stanie ocenić, czy możemy świadomie korzystać z całego podświadomego zasobu pamięci.
Dlatego tutaj zajmiemy się korzystaniem w pełni z i tak ogromnych zasobów świadomego przetwarzania informacji. Tzn. świadomym wprowadzaniem informacji do pamięci i ich wyciąganiem. Koncentracja warunkuje w dużym stopniu pamięć. W każdej chwili Twój wzrok, słuch, odczuwanie w ciele są bombardowane taką ilością informacji, że nie jesteś ich w stanie przyjąć. Koncentracja jest filtrem, który przepuszcza tylko niektóre informacje. Tylko te, na których koncentrujesz swoją uwagę. Problemy z pamięcią najczęściej wskazują na wahania koncentracji. To umiejętność koncentracji wprowadza informacje do pamięci i jest swoistym kluczem do dobrej pamięci. Jeśli zauważasz, że podczas nauki, błądzisz myślami i większą część czasu poświęcasz na inne rzeczy niż nauka, radzę Ci wrócić do taktyk związanych z koncentracją.
Najważniejsze, abyś zanim zaczniesz zapamiętywać informacje, upewnił się, że dobrze rozumiesz dane zagadnienie. Dobrą techniką na sprawdzenie jak duży jest poziom Twojego rozumienia, jest określenie, czy jesteś w stanie opowiedzieć lub zapisać myśli autora swoimi własnymi słowami. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, oznacza to, że nie rozumiesz danych informacji. Pamiętaj, jeśli czegoś nie rozumiesz, nie możesz tego zapamiętać. Po prostu ślad pamięciowy, który powstaje w Twoim mózgu nie może być czysty i poprawny, jeśli nie ma dobrego zrozumienia danej koncepcji.
Równie ważna jest dobra organizacja materiału do nauki. Pogrupuj i zorganizuj materiał, z którego korzystasz w sposób logiczny i spójny. Pamiętaj, że mózg wychwytuje strukturę informacji razem ze znaczeniem. Pomyśl, jaką trudność sprawiłoby Ci zapamiętanie listy 62 różnych liter. A teraz zastanów się, z jaką łatwością jesteś w stanie zapamiętać 62 litery, ułożone w sensowne zdania tego akapitu. Różnica jest zdecydowana. Materiał zorganizowany logicznie, pokazujący połączenia między informacjami, ułożony w przejrzystej i spójnej notatce jest o wiele łatwiejszy do zapamiętania i później do odtworzenia niż jakikolwiek materiał w książce, czy chaotycznych notatkach lub kserach. Doskonałym przykładem jest organizowanie materiału poprzez łączenie w grupy. Zapamiętaj następujące sporty: koszykówka, skoki narciarskie, bieg długodystansowy, zapasy, golf, siatkówka, hokej, narciarstwo klasyczne, formuła 1, boks, piłka nożna. Można zapamiętać je po kolei, ale można zrobić to za pomocą grupowania szybciej i łatwiej. Wybierz dwa kryteria, według których możesz pogrupować wszystkie sporty. Np. sporty indywidualne i grupowe. Jeśli na początku je pogrupujesz, łatwiej je zapamiętasz. Najlepiej, jeśli podczas grupowania będziesz twórczy, wtedy szybciej odkryjesz wzajemne połączenia miedzy zagadnieniami. Jeszcze raz zachęcam do tworzenia map myśli, które pozwalają na szybkie i łatwe grupowanie informacji, w sposób uporządkowany i logiczny. Zapewniając jednocześnie fantastyczną zabawę.
Ucz się i zapamiętuj zgodnie z działaniem mózgu, czyli od ogółu do szczegółu. Dopiero, gdy prawa półkula zobaczy całość zagadnienia, ramę i ogólny obraz, lewa może świetnie go uzupełnić o szczegóły i konkretne informacje. Taka współpraca daje najlepsze rezultaty dla zapamiętania i odtwarzania informacji. Gdy układasz puzzle, najpierw oglądasz obraz tego, co masz ułożyć, a dopiero potem dopasowujesz poszczególne kawałki tego obrazu. Odzwierciedla to sposób działania mózgu i mechanizm zapamiętywania. Możesz świetnie to wykorzystać podczas nauki: –
przed właściwym czytaniem rób wstępny przegląd książki (rozdziału),
–
rób mapy myśli z głównymi pojęciami, stopniowo uzupełniając szczegóły podczas czytania i przyspieszając tempo nauki.
Zanim zaczniesz się uczyć, zrób szybką mapę zapisując wszystko, co przypominasz sobie na dany temat. Zaktywizujesz wcześniejsze ślady pamięciowe i dotyczchczasową wiedzę z danego zagadnienia, ułatwiając łączenie się nowych informacji. Aby zapamiętać coś nowego, kojarzysz to z tym, co wiesz już na dany temat. Ucząc się, tworzysz skojarzenia. Tworzysz skojarzenia między tym, czego się uczysz a otoczeniem, w którym jesteś, między informacją a stanem, w jakim jesteś, między informacją a strumieniem myśli. Jeśli jest to skojarzone ze sobą, myślenie o jednym pomaga przypomnieć sobie drugie. Na przykład, co robisz, kiedy chcesz sobie przypomnieć, gdzie położyłeś klucze? Zaczynasz myśleć o miejscu, gdzie je położyłeś. Przeszukujesz w pamięci obrazy, aż któryś skojarzy Ci się z obrazem kluczy. Myślenie o miejscu, np. stoliku pomaga przypomnieć sobie moment kładzenia kluczy. Tak działa skojarzenie. Do tej pory tworzyłeś skojarzenia nieświadomie. Teraz nadszedł czas, abyś zaczął je robić świadomie i z intencją. Jeśli chcesz sobie przypomnieć świeżo nabyte informacje, poszukaj skojarzenia, które połaczy Cię z sytuacją, kiedy się ich uczyłeś. Istnieją szczególnie silne skojarzenia, które możesz wykorzystać. Są to osobiste skojarzenia, związane z Twoim życiem. Podczas nauki zastanów się, w jaki sposób możesz wykorzystać te konkretne informacje w swoim życiu. Jak te informacje odnoszą się do Twojego doświadczenia czy Twoich celów życiowych. Jesli połączysz nowe informacje z już zapamiętanymi i używanymi to masz gwarancję, że przypomnisz je sobie wtedy, gdy zechcesz.
Zapamiętując całkiem nową wiedzę możesz połaczyć te informacje z obrazami, dźwiękami zupełnie nielogicznymi i głupimi. Tworzenie zabawnych, barwnych, dynamicznych obrazów i łączenie ich z informacjami jest świetnym pomysłem. Obrazy kolorowe, duże i nasycone emocjami łatwo jest sobie przypomnieć i są atrakcyjniejsze do zapamiętania. Warto pamiętać, że pamięć, choć wydaje się terminem statycznym, jest aktywnym procesem. A tworzenie skojarzeń opartych na dynamicznych obrazach jest przejawem aktywnego zapamiętywania. Wszystkie taktyki zapamiętywania wymagają aktywnego uczenia się i Twojego zaangażowania.
Warto też wykorzystać pamięć wzrokową. 80% informacji o świecie odbieramy za pomocą oczu. Pamięć wzrokowa jest bardzo potężna. Każdy obraz mówi więcej, niż 1000 słów. Pojemność informacyjna obrazu przewyższa wielokrotnie pojemność słów i pojęć. Obrazy są zapamiętywane przez prawą półkulę, której procesor przetwarza 10 do 11 potęgi informacji jednocześnie. Aby skorzystać z tego potencjału dbaj, aby jak najwięcej informacji znalazło się w tabelach, na wykresach i obrazach. Możesz skorzystać też z metody piktogramów, czyli schematycznych rysunków dodawanych do tekstu, które ułatwiają korzystanie pamięci wzrokowej. Na marginesach tekstu, w notatkach, a szczególnie mapach myśli rysuj proste obrazy, które ułatwią Ci zapamiętanie uczonego materiału. Rysunki mogą być naprawdę proste, lecz ważne, abyć Ty wiedział, o co w nich chodzi. Piktogramy służą do komunikacji bez słów. Rysunek przekreślonego papierosa jest zrozumiały dla każdego, niezależnie, jakiego języka używa. Rysunki mogą dotyczyć konkretnych informacji lub powiązań między nimi. Im bardziej zobrazujesz to, czego się uczysz, tym łatwiej sobie przypomnisz. Rysowanie również wymaga koncentracji i dostarcza mnóstwo zabawy.
Inna, skuteczna metoda to wizualizowanie, że to Ty uczysz kogoś zadanego materiału. Dzięki temu musisz tak zorganizować materiał, aby przekazać go w jasny i spójny sposób.
W trakcie przyjdą Ci do głowy pytania, które ktoś ewentualnie
mógłby zadać. Ta technika pomoże Ci zlokalizować "białe plamy", obszary wiedzy, które potrzebują jeszcze doczytania i powtórki. Wyobrażanie sobie, przygotowuje komórki nerwowe i pozostawia wstępne ślady pamięciowe. Gdy wyobrażasz sobie, że rozgryzasz i pijesz sok z cytryny, Twoje ślinianki produkują ślinę, choć realnie nie ma żadnej cytryny. Ciało reaguje na wyobrażony obraz podobnie jak na coś co widzisz w rzeczywistości. Aby to wykorzystać w nauce, zastosuj następującą taktykę. 1. Wyobraź sobie zegar. Zobacz, która jest na nim godzina. Powiedzmy 20:00 2. Wybierz, czego konkretnie masz się teraz uczyć i wyobraź sobie jak z zapałem siadasz do nauki, czytasz, robisz notatki, tworzysz obrazy i śmieszne skojarzenia, rysujesz piktogramy i z każdą chwilą coraz lepiej opanowujesz uczony materiał. 3. Zobacz jak z pasją opowiadasz komuś o tym czego się przed chwilą nauczyłeś 4. Potem wyobraź sobie ten sam zegar co na początku i zauważ jak minęło półtorej godziny. Na zegarze jest już 21:30. Mimo że cała wizualizacja trwała 2 minuty, dla Twojego mózgu minęło półtorej godziny efektywnej nauki. Nie wierzysz? To przysuń sobie krzesło i posłuchaj o pewnym ciekawym eksperymencie. Drużynę koszykarzy podzielono na trzy grupy. Pierwsza odbywała codzienne, godzinne treningi rzutu do kosza. Druga robiła ćwiczenie z zegarem trenując tylko w wyobraźni. A trzecia nie ćwiczyła wogóle. Po dwóch tygodniach zmierzono rezultaty rzutów. Grupa, która trenowała podniosła efektywność rzutów o 30%, podobnie jak grupa, która trenowała tylko w wyobraźni!!!
Ostatnia grupa pogorszyła rzuty, gdyż nie ćwiczyła wcale. Czy już zdajesz sobie sprawę, do czego możesz wykorzystać tę potężną technikę?
Ostatnia taktyka dotyczy zapamiętywania i zarządzania czasem nauki, co jest szczególnie ważne przy dużej ilości materiału. Jeśli
usłyszysz
listę,
powiedzmy,
30
słów,
które
masz
zapamiętać
to najprawdopodobniej, będziesz lepiej pamiętał słowa z początku i końca listy, a tylko niektóre ze środka. To efekt początku i końca. Najlepiej pamiętamy materiał na samym początku i końcu nauki. Jeśli uczysz się kilka godzin bez przerwy, masz tylko jeden początek i koniec, które doskonale zapamiętasz. Z drugiej strony, jeśli przerywasz dosyć często naukę, wybijasz się z rytmu i koncentracja mogłaby spadać. Najważniejsza jest równowaga między tymi skrajnościami. Najlepiej rób częste przerwy w nauce, zwiększając ilość początków i końców nauki. Co 20-50 minut (zależnie od Twoich indywidualnych referencji) zrób 10 minutową przerwę przeznaczając ją na relaks i odnowę psychiczną. Czytanie tej części raportu zajęło Ci pewnie ok. kilkunastu minut, więc możesz zrobić przerwę. Wstań, przeciągnij się, zmień stan i zastanów się jak wykorzystasz te konkretne taktyki w swojej nauce.
VI Taktyki Zarządzania Czasem W swoim życiu masz do dyspozycji trzy potężne źródła zasobów, mocy, które możesz wykorzystać do osiągnięcia swoich celów. Od tego jak nimi zarządzasz zależy efektywność Twoich działań i rezultaty, które otrzymujesz. Trzy źródła Twojej mocy to:
czas energia pieniądze Jak myślisz, które z nich jest najważniejsze? Każde z nich jest ważne, gdyż stanowią jeden, połączony system. Jednak z punktu widzenia całego życia najważniejszy jest czas. Zawsze bowiem możesz zarobić nowe pieniądze i zregenerować oraz podnieść poziom swojej energii, lecz czasu masz zawsze tyle samo: 24 godziny na dobę. Czas, który minął jest na zawsze "stracony". Nie możesz go odzyskać z powrotem. Pieniądze możesz stracić i odzyskać na nowo, Twoja energia będzie wyższa lub niższa. Ilość czasu jaką masz do dyspozycji zawsze jest taka sama. Skoro, czas jest tak wyjątkowy, to warto się nauczyć skutecznie nim zarządzać. A tak na prawdę to zarządzać sobą w dostępnym czasie. Jest to szczególnie ważne w sesji, gdy masz sporo zadań i mało czasu do nauki. Zanim jednak pokażę Ci skuteczne narzędzie zarządzania czasem, zbadaj jak teraz wykorzystujesz swój czas. Najlepiej wypisz wszystko, czym zajmujesz się w trakcie przykładowego, statystycznego dnia. Uwzględnij spotkania, naukę, wyjścia, posiłki, rozrywkę, sen, telefony, czas przed komputerem, pracę itd. Wszystkie zajęcia, zadania i czynności, które wykonujesz można podzielić pod względem ważności i pilności. Ważne jest wszystko to, co jest związane z Twoimi celami, marzeniami, wartościami i rozwojem. To, co Cię wzmacnia, wzbogaca, dodaje sił, wprawia w dobry nastrój.
Rzeczy ważne nadają życiu sens. Rzeczy pilne są zmorą każdego człowieka. Mają silny wpływ na nasze decyzje. To rzeczy do załatwienia na wczoraj lub wymagające podjęcia natychmiastowego działania. To one wydają się być ważne i je robimy najpierw. Dzwoni telefon, ktoś puka do drzwi, zbliża się termin egzaminu. Trzeba działać. Biorąc pod uwagę te właśnie kryteria, zadania w czasie można podzielić na cztery obszary: pilne
niepilne
ważne
nieważne
Pierwsza ćwiartka (ważne/pilne) to aktywności, które trzeba zrobić szybko. Zdać egzamin, oddać indeks, napisać pracę, oddać książki, naprawić zepsuty telefon, iść do dentysty, gdy boli Cię ząb. Wszyscy poświęcamy czas na załatwienie rzeczy z pierwszej ćwiartki. Uświadom sobie jednak, że sprawy ważne stają się pilnymi, gdy zwlekasz z ich załatwieniem lub zapominasz o planowaniu. Nie miałbyś tyle do nauki, gdybyś zaczął się uczyć do egzaminu dużo wcześniej. Ząb nie bolałby, gdybyś poszedł wcześniej na przegląd do dentysty. Druga ćwiartka (ważne/niepilne) to najważniejsza ćwiartka. Tu bowiem planujesz i zapobiegasz problemom w przyszłości. Tutaj realizujesz się zawodowo, doskonalisz swój umysł, pielęgnujesz związki z ludźmi. Ta ćwiartka nie zmusza Cię
do działania, więc musisz podjąć je sam. Im więcej czasu spędzasz robiąc rzeczy ważne, tym bardziej kurczy się ćwiartka pierwsza. Planowanie i przygotowanie zapobiega gromadzeniu się rzeczy pilnych. Masz czas, aby rozwijać związki z ludźmi, poznać swoje wartości i robić to, co jest dla Ciebie najważniejsze. W tej ćwiartce Ty jesteś panem i decydujesz, co zrobisz ze swoim życiem. Trzecia ćwiartka (pilne/nieważne) jest wypełniona listami, e-mailami, telefonami i krótkimi spotkaniami. Często rzeczy pilne i nieważne wykonujemy na prośbę innych. Zamaskowane pilne sprawy ćwiartki trzeciej to także zajęcia domowe, zakupy, itd. Znasz na pewno z własnego doświadczenia prośby: "Przegraj mi płytę", "Chodź ze mną do sklepu", "Odwieź mnie na dworzec". To zajęcia pilne, choć dla Ciebie tak naprawdę nieistotne. Czwarta ćwiartka (nieważne/niepilne) to obszar "pożeraczy czasu". Należą do nich oglądanie telewizji, czytanie kolorowych czasopism i nic niewnoszących książek, plotkowanie w czasie pracy i nauki, bezcelowe błądzenie po internecie. Zwykle uciekamy od pilności setek spraw do załatwienia do błogiej bezczynności ćwiartki czwartej. Pamiętaj, że przebywanie tutaj oznacza kolejne osłabiające decyjzje w Twoim życiu. Przyporządkuj teraz wypisane przez siebie zajęcia do konkretnych ćwiartek i zobacz, gdzie znajdzie się ich najwięcej. Szczególnie przyjrzyj się pierwszej i drugiej ćwiartce. I jakie wyniki? Ciekawe? Większość ludzi ma zapchaną ćwiartkę pierwszą i trzecią. Jeśli i u Ciebie dominują sprawy pilne, zacznij zwracać szczególną uwagę na to, co jest dla Ciebie najważniejsze i podążaj w tym kierunku. Jedną z najważniejszych cech ćwiartki drugiej jest planowanie. Codziennie zaplanuj dzień, robiąc spis tego, co jest do wykonania i lokując zadania w konkretnych ćwiartkach. Pozwoli Ci to kontrolować pierwszą i drugą ćwiartkę i zyskać cenny czas. 1. Na początek wypisz wszystko, co masz do zrobienia w ciągu dnia lub tygodnia. Wypisuj to, co przychodzi Ci do głowy bez segregowania. 2. Gdy lista jest gotowa oddziel spotkania i wydarzenia od zadań. 3. Spotkania i wydarzenia możesz zaznaczyć w kalendarzu lub zapisać na osobnej kartce. 4. Oddzielną kartkę podziel na dwie części. Będą one reprezentowały dwie
najważniejsze ćwiartki, pierwszą i drugą. Zadania wpisz, przydzielając je do właściwej ćwiartki. Pilne, z terminem wykonania do pierwszej, a ważne i nieokreślone w czasie, do drugiej. 5. Zadania w każdej ćwiartce uszereguj od priorytetowych do mniej ważnych. 6. Czas pomiędzy spotkaniami wykorzystaj na realizowanie zadań z ćwiartki pierwszej i drugiej. Stosując ten system zarówno doskonale wiesz, co masz do zrobienia jak i zyskujesz całkowitą kontrolę nad swoim życiem. Przejrzyście zrobiony plan pozwoli Ci zapanować nad obowiązkami i zachować jednocześnie czas dla siebie.
Teraz, kiedy już możesz przestać mieć problemy i dylematy co do tego, jakie podejmować decyzje, które decyzje będą dla Ciebie korzystne, a które nie, poznaj sekret ludzi sukcesu i przełożyć go natychmiast na praktykę. Otóż w USA przeprowadzono ciekawe eksperymenty, w których badano czynniki wpływające na osiągnięcie sukcesu przez daną jednostkę. Okazało się, że osoby zapisujące swoje cele na kartce papieru osiągają sukces 4-krotnie częściej, niż osoby, które cele formułują tylko w myślach.
Przykładowa checklista moich celów na dzisiaj wygląda tak: piszę tekst o zarządzaniu czasem piszę tekst o odżywianiu mózgu idę na spacer z córką robię zakupy świętuję z partnerem kolejny udany dzień Taki zapis (angielski "checklist") daje Ci całkowicie klarowny obraz tego, co jest do zrobienia, i w którym momencie aktualnie jesteś. Jest to potężna technika i zobaczysz jak trudno jest się oprzeć dokończenia odhaczania listy, gdy już jesteś w środku. Ja mam to spisane na mapie myśli i po skończeniu jednego zadania odhaczam je na mapie i robię kolejne. Sprawdź to, a gwarantuję, że po kilku dniach ciężko Ci będzie wrócić do starych nawyków i dylematów pod tytułem "co to ja miałem teraz robić?".
VII Taktyki Właściwego Odżywiania Mózgu Czy wiesz, że Twój mózg będąc jedynie trzema procentami masy ciała wykorzystuje aż 20% całej energii, którą wytwarzasz. Wyobrażasz to sobie? Możesz zwiększyć swoje zdolności intelektualne nie tylko w trakcie sesji poprzez odpowiednie traktowanie swojego mózgu. Mam na myśli dostarczanie mu substancji, które wspierają jego działanie. Nie chodzi tylko o odpowiednie składniki spożywcze, ale także tlen oraz sam wysiłek umysłowy. Twój mózg jest jak mięsień Twojego ciała. Poprzez odpowiednie odżywianie, oddychanie i stymulację (jak na siłowni) możesz znacznie poprawić jego wydolność. Trudno jest skomponować "dietę cud", która sama w sobie poprawi Twoją inteligencję. Jest mnóstwo różnych substancji, których potrzebuje mózg do prawidłowego funkcjonowania. Z własnego doświadczenia mogę Ci polecić kilka prostych trików oraz posiłków wspomagających pracę umysłową. Na “właściwe odżywianie” nie składa się tylko pożywienie, ale tak na prawdę cały Twój styl życia. Dopiero połączenie wielu czynników w jedną całość daje spektakularne efekty. Jednym z najważniejszych elementów efektywnego funkcjonowanie jest to, w jaki sposób zaczynasz dzień. Pierwszą rzeczą, jaką od dzisiaj lub od jutra zaczniesz robić zaraz po wstaniu, jest wypicie 2 szklanek ciepłej wody. Oczyścisz w ten sposób swój układ pokarmowy i ułatwisz sobie późniejsze wypróżnianie. Czy wiedziałeś o tym, że w Twoich jelitach mogą zalegać resztki pokarmów nawet sprzed 7 dni? Nie wspominając już o tym, ile złogów zalega w jelitach typowo jedzącego Polaka. Żeby Ci zobrazować jak bardzo możesz mieć zapchane jelita uświadom sobie, że u starszych osób masa złogów w jelitach może dochodzić nawet do 20 kg. Wystarczy, że nawodnisz odpowiednio swój organizm z samego rana, a będzie się on
oczyszczał się sam bez problemu. Ponadto dzięki wodzie dostarczysz sobie potrzebnej energii z samego rana.
Po 20-30 minutach od wypicia wody zjedz śniadanie. Podstawowym błędem jest przekonanie, że możesz sobie pozwolić na lekkie, skromne śniadanie. Badania dowodzą, że Twój układ pokarmowy pracuje najsprawniej przed godziną 12 w południe i jedzenie obfitego obiadu między 14 i 15 jest jednym z największych błędów żywieniowych. Jeśli lubisz sobie dobrze podjeść zrób to na śniadanie, albo krótko po nim (np. na "drugie śniadanie"). Dostarczysz w ten sposób swojemu organizmowi odpowiednich składników, właśnie wtedy kiedy najbardziej ich potrzebuje. Dzięki temu zyskasz energię na cały dzień i unikniesz typowego popołudniowego, poobiedniego osłabienia.
Jedz spokojnie i przerzuwaj dokładnie. Szybkie jedzenie to kolejny i jeden z największych błędów. Przeżuwając dokładnie każdy kęs nie tylko ćwiczysz koncentrację oraz zwiększasz ukrwienie swojego mózgu poprzez ruchy żuchwy, ale przede wszystkim ułatwiasz pracę swojemu układowi pokarmowemu i unikasz gnicia niestrawionych kawałków pokarmu w swoich jelitach. To jest po prostu bardzo zdrowe i szkoda, że nikt tego nie uczy w szkołach, bo mielibyśmy społeczeństwo o 100% zdrowsze.
Co jeść, aby dostarczyć mózgowi więcej składników podnoszących efektywność jego pracy? Wystarczy, abyś zwiększył ilość tygodniowej dawki poniższych produktów, aby czuć się lepiej i dostarczyć znacznie więcej składników, których w szczególności potrzebuje Twój mózg: 1. RYBY i oleje (rybne i roślinne) Najbardziej wartościowy tłuszcz dla mózgu (Omega-3) zawierają właśnie ryby. Wszystkie komórki nerwowe w mózgu otoczone są mieliną, która je odżywia, chroni i wpływa na przewodnictwo nerwowe. Im więcej w Twoim mózgu jest mieliny, tym szybciej Twoje komórki przewodzą impulsy nerwowe. Ciekawostką jest fakt, że mózg Einsteina był bardziej biały, właśnie ze względu na dużą ilość wspomnianej mieliny. Być może tu tkwił jego sekret, który teraz jest też w zasięgu Twojej ręki. Korzystaj!
2. Orzechy Współcześnie naukowcy dowodzą, że jedzenie nawet małej porcji orzechów dziennie wpływa pozytywnie na mózg i samopoczucie, ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych. 3. Zboża Pełne ziarna zbóż są bogate w podstawowy czynnik energetyczny – złożone węglowodany. Posiadają także witaminy z grupy B pobudzające system nerwowy i regulujące funkcje umysłowe oraz wysokiej jakości białko, które ma wpływ na wzrost i utrzymanie ciała w dobrej kondycji. Świetnym pomysłem na hurtowe dostarczanie Twojemu umysłowi najlepszej jakości paliwa będzie zrobienie własnej mieszanki studenckiej. Zmieszaj składniki podane w poniższym przepisie w takiej proporcji, jaka będzie Ci odpowiadać. Ta mieszanka dzięki wysokiej zawartości błonnika, pomoże Ci jeszcze skuteczniej oczyszczać swoje jelita.
Co pić, aby mózg lepiej pracował? Woda, woda, woda! Mózg w 81% składa się z wody i to dzięki niej, jest w stanie przewodzić impulsy nerwowe pomiędzy neuronami.
Kawa vs. Energy drinki? W tym temacie głosy są podzielone i trudno jednoznacznie stwierdzić co lepsze, czego więcej, a czego nie wolno wcale. Podczas intensywnej pracy umysłowej zapotrzebowanie na płyny (przede wszystkim wodę) wzrasta 4-5 krotnie, więc pić więcej musisz... to logiczne. Skoro tak, to może się okazać, że znudzi Ci się woda. Dlatego polecam z uwagą i obserwacją swojego organizmu próbować uzupełniać płyny na różne sposóby. Możesz spokojnie łączyć picie małych ilości kawy z małymi ilościami soków naturalnych oraz napojów energetycznych, z dużą ilością niegazowanej wody mineralnej. Polecam także zioloną herbatę, która z powodzeniem może zastąpić Ci kawę.
Najważniejsze jest, abyś spożywał przede wszystkim więcej wody (podczas samej nauki szklanka na godzinę). Jeśli lubisz kawę to jedna mała uwaga. Zdecydowanie lepiej jest pić lekkie kawy (z 1 łyżeczki). Dzięki temu pijesz pośrednio więcej wody, częściej odczuwasz odpalanie się kotwicy pobudzenia (jaką sam nieświadomie prawdopodobnie założyłeś na kawę) oraz ilość kofeiny w Twojej krwi jest przez długi czas na stabilnym poziomie. UWAGA! Nie jestem ekspertem od dietetyki, więc porady tutaj zawarte opierają się tylko na moim doświadczeniu i rozsądku. Suplementacja? Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę, ale sposób życia oraz współczesna ekonomia sprawiły, że niestety w pożywieniu "standardowego" Polaka jest niewystarczająca ilość składników odżywczych i minerałów, aby mógł on funkcjonować w sposób naturalny. Tzn. Aby mógł przez cały dzień tryskać energią, być odpornym na pospolite dolegliwości jak przeziębienia i funkcjonować efektywnie dzięki wysokiej koncentracji, pamięci i świetnemu samopoczuciu CAŁY CZAS. Najprostszym rozwiązaniem tej sytuacji jest przyjmowanie suplementów diety, do czego Cię zachęcam. Nie będę, Ci wskazywała konkretnych produktów, a jedynie zaznaczę jaki jeden czynnik według mnie powinien spełnić dobry suplement: ●
możliwy do spożywania w formie najbardziej zbliżonej do naturalnej (soki, ekstrakty itp...)
Wszelkie tabletki, kapsułki i inne formy skondensowanych i chemicznie doprawianych suplementów posiadają substancje zbędne, które mogą zaśmiecać Twój organizm. Ponadto, jeśli przyjmujesz witaminy w formie naturalnej, masz gwarancję, że cały potencjał danej witaminy zostanie wykorzystany przez Twój organizm. Często chemiczne odpowiedniki witamin i innych składników są pozbawione synergicznego współdziałania z współwystępującymi składnikami.
I tak witamina C spożywana w grejfrucie jest dużo korzystniejsza niż czysta witamina w tabletce.
Jogging mózgu vs. trening ciała. Mózg tak samo jak mięśnie w Twoim ciele potrzebuje treningu. Mózg możesz trenować rozwiązując przeróżne łamigłówki, czytając, rozwiązując sudoku, a przede wszystkim używając pamięci. Zamiast liczyć na kalkulatorze 12 x 16, policz to w pamięci. Zdziwisz się jak łatwo w ten sposób można zmienić przekonanie o matematyce. Zamiast wykręcać numer telefonu patrząc na kartkę, zapamiętaj cały numer i wykręć
z pamięci. Ucz się ciągle nowych umiejętności. Czytaj nowe książki, rozmawiaj z nowymi ludźmi, rozwiązuj testy na inteligencję (dla treningu). Im więcej umiesz, tym szybciej się uczysz.
Uprawiaj sporty, które wymagają poprawy Twojej kondycji oraz elastyczności ciała. Im częściej i więcej tlenu dostarczysz do swojegu mózgu, tym wydajniej będzie pracował. Ponadto wysiłek fizyczny zwiększa Twoją zdolność koncentracji. Badania pokazały, że osoby, które jeździły na rowerku treningowym, przed rozwiązywaniem testu, osiągały o wiele lepsze
rezultaty niż osoby bez takiej
rozgrzewki.
Zamierzasz pracować nad sobą na długą metę? Połącz wszystkie taktyki w jedną strategię, zwaną "zdrowym stylem życia". Jeśli natomiast zależy Ci tylko na doraźnym podniesieniu wydajności swojej pracy wykorzystaj te elementy, które uda Ci się wprowadzić najszybciej i najłatwiej.
VIII Taktyki Zdawania Egzaminu i Radzenia Sobie ze Stresem Wiem jak to jest przed egzaminem. Z jednej strony to nic takiego. Myślisz sobie: "To nie koniec świata, jeśli nie zdam. Są poprawki, jest termin wrześniowy”. Z drugiej strony bardzo chcesz zdać i mieć to z głowy. A potem już tylko wakacje i zapomnisz o nauce, pracując lub odpoczywając. Wakacje i spokój są tak blisko, że już je czujesz, a przed Tobą ostatnie wyzwanie – egzamin. Ze swojego doświadczenia obserwuję dwa różne podejścia do egzaminów. Opowiem Ci o nich na przykładzie moich przyjaciół ze studiów. Tomasz był lekkoduchem. Zawsze niezorientowany w temacie, rzadko odwiedzał uczelnię. Miał swoje życie i pasje. Muzyka, bębny, reggae, imprezy. Wykłady i ćwiczenia, tak jak nauka po prostu nie pasowały do jego stylu. Poszedł na polonistykę, bo “nauczyciele mają dwa miesięce wakacji, ferie wolne i pracują po 4 godziny dziennie”. Był zawsze rozluźniony i spokojny. Na pisemnym egzaminie zawsze siadał z Ewą, która była nim zauroczona. Pisemne zawsze zdawał, mimo że nie czytał żadnej lektury. Na egzamin ustny wchodził praktycznie z ulicy, nie znając prowadzącego, a jednak potrafił nawiązać z nim kontakt i skierować rozmowę na pasujący mu temat. Duża część osób z roku wręcz go nienawidziła. Dziewczyny siedzące w czytelni cały semestr otrzymywały gorsze oceny niż on mimo, że nie bardzo wiedział z czego jest egzamin. Przeciwną postawę wobec nauki miała Ania. Zawsze doskonała uczennica, robiła wszystko, aby i na studiach być w czołówce. Często szła jeszcze do czytelni po zajęciach i siedziała aż do zamknięcia. Cały semestr się uczyła, chodziła na wszelkie wykłady i ćwiczenia. Mimo to na egzaminach wychodziła słabo. Wszystko przez stres. Przed egzaminem była na przemian blada i zielona, bardzo się bała i cały czas powtarzała, że na pewno jej się nie uda. Wchodziła do sali wystraszona i z miną zbitego psa. Potem było jeszcze gorzej...
Patrząc na nich, można by zapytać: “Jak to możliwe, że jemu się udaje, a jej nie?”. Egzamin to chwila, konkretny dzień. Niezależnie od tego, ile się uczyłeś, dużo zależy od Twojego nastawienia w tym dniu. Im lepsze samopoczucie, tym większa szansa, że będziesz bardziej pewny siebie, szybciej przypomnisz sobie informacje oraz sformułujesz je jasno i swobodnie. Najważniejsze jest Twoje nastawienie i to, czego oczekujesz, dlatego zawsze kilka dni przed egzaminem, ustal i zapisz intencję na egzamin i jego wynik. Na przykład: "Zdaję egzamin w piątek
z X na ocenę 5.0. Jestem rozluźniony
i spokojny, z łatwością przypominam sobie potrzebne informacje, piszę konkretnie i przejrzyście, doskonale wykorzystuję dany czas." Wyobraź sobie, że wszystko na egzaminie przebiega po Twojej myśli. Zobacz jak w filmie przebieg całego dnia. Wstajesz wyspany i radosny. Masz czas, aby zjeść pyszne śniadanie, posłuchać ulubionej, energetyzującej muzyki i powoli przygotować się do wyjścia. Wchodzisz na salę uśmiechnięty i pewny siebie. Czujesz się wspaniale, bo wiesz, że i tak uda Ci się osiągnąć wynik, jakiego pragniesz. Jesteś rozluźniony i szybko przypominasz sobie informacje. Masz doskonały kontakt z egzaminatorem, śmiejecie się i żartujecie. Mówisz lub piszesz ze swobodą i jasnością. Czujesz się jak na rozmowie z bliskim znajomym. Po egzaminie, gdy masz już w indeksie wymarzoną ocenę, spotykasz się z przyjaciółmi i świętujesz swój sukces. Dzwonisz do rodziców oraz znajomych i dzielisz się z nimi swoim sukcesem. Bliscy gratulują Ci i są z Ciebie bardzo dumni. Ty sam czujesz się wspaniale i jesteś zadowolony z siebie. Ten stan trwa i trwa... Wyobrażając sobie korzystny dla Ciebie wynik egzaminu, zaczynasz czuć się dobrze w ciele i przygotowujesz swój mózg na taki właśnie scenariusz. Tworzysz nowe połączenia między neuronami, które kojarzą pozytywny stan emocjonalny ze zdawaniem egzaminu, czy to nie jest rozsądne? Pozytywne myśli wywołują pozytywne emocje i wzmacniają przekonanie "zawsze dam sobie radę".
Dzięki wizualizowaniu przebiegu egzaminu w najlepszy dla Ciebie
sposób, programujesz swój umysł i przyciągasz do siebie, taki właśnie scenariusz.
Czy zdajesz sobie sprawę, że często to inni Cię programują, mówiąc: "On da takie pytania, że nikt nie odpowie", "U niego nikt nie ma powyżej 3", "Połowa roku obleje, zobaczycie", "Ona nie lubi facetów i Ty nie masz szans", "Nawet jeśli da łatwe pytania to zabraknie czasu i tak oblejesz" itp. Słuchając tego, od razu tworzysz obraz siebie samego w tej sytuacji i jeśli taka wizja trafi na podatny grunt (np. nie jesteś pewny swoich celów i swoich możliwości) to podświadomość potraktuje ten obraz jako rezultat, którego oczekujesz. W tym momencie zacząłbyś zachowywać się zgodnie z tym. Czy naprawdę tego chcesz? Podczas sesji często jesteś w kryzysie. Mało czasu, sporo nauki, presja zewnętrzna, presja wewnętrzna, stres i ocenianie. W tym czasie należy się chronić przed negatywnymi wpływami, a szczególnie marudzącymi znajomymi, którzy chcą Ci wcisnąć swój negatywny obraz przyszłych wydarzeń. Jeśli możesz, ogranicz rozmowy z nimi na temat egzaminów i zawsze potwierdzaj Twoją pozytywną wizję sytuacji. Czyli na każde ich marudzenie odpowiadaj: "A ja na pewno zdam za pierwszym razem.", "Uda mi się, jestem pewny."
Jest jedna niesamowicie prosta i bardzo efektywna metoda na to, aby podczas rozmów z ludźmi, którzy narzekają i sprowadzają Twoją energię w dół, poradzić sobie z ich komunikatami i jednocześnie wprowadzać swoją koncentrację
i myślenie
w pożądanym kierunku. Nazywa się to przeramowaniem i wykorzystuje bardzo prostą zasadę lingwistyczną. Mówi ona o tym, że słowo "ale" kasuje z podświadomości wszystko, to co stało przed nim. Przeczytaj dwa poniższe zdania i zauważ różnice w swoim odbiorze i odczuciach. 1. "Jesteś niezwykle inteligentnym człowiekiem, ale oblejesz ten egzamin jak wszyscy..." 2. "Ten egzamin oblewają wszyscy, ale Ty jesteś niezwykle inteligentny..." Jakie wnioski z pierwszego i jakie z drugiego zdania podopowiada Ci logika? W większości wypadków "logika" podpowie, że w pierwszym przypadku nie zdasz, a w drugim masz duże szanse na zdanie. Taktyka przeramowania negatywnych komunikatów używa metody potwierdzania oraz mocy słowa "ale". Jeśli ktoś przed egzaminem powie Ci, że to będzie "rzeź niewiniątek", to pamiętając, że takie stwierdzenie jest ograniczającym przekonaniem, możesz odpowiedzieć "Tak, to będzie rzeź niewiniątek (potwierdzenie), ALE nie dla mnie, ponieważ ja się dobrze bawię i wszystko idzie po mojej myśli". Tego typu taktyki używają czasami sprzedawcy, aby poradzić sobie z Twoimi wątpliwościami co do produktu. Ty natomiast wykorzystaj tę technikę do podtrzymywania swojego myślenia i pozytywnego nastawienia, aby ułatwić sobie zdawanie każdego egzaminu.
Bezpośrednio przed egzaminem porządnie się wyśpij. Sen jest bardzo ważny, gdyż wpływa na prawidłowe przyswojenie informacji. Po zaśnięciu, gdy nic Ci się jeszcze nie śni, mózg działa na bardzo wolnej częstotliwości teta. W trakcie tego czasu,
wszystkie dostarczone wcześniej informacje są przetwarzane i łączone z tym, co już wiesz. To bardzo ważne. Ty śpisz, a mózg pracuje i przetwarza informacje dla Ciebie. Gdy siedzisz bardzo długo przed samym egzaminem i śpisz np. 1 godzinę, to mózg nie ma czasu przetworzyć nowej wiedzy. Duża jest wtedy szansa, że wszystko Ci się pomiesza i z trudnością odnajdziesz prawidłowe odpowiedzi. Poza tym sen to także okres regeneracji Twojego ciała. Od tego jak czujesz się w ciele zależy Twoje ogólne samopoczucie i nastawienie, które często decydują o wyniku egzaminu. Jeśli przed egzaminem śpisz niewiele, masz sporo kofeiny w krwiobiegu to jesteś poirytowany i sztucznie pobudzony, a mimo to zmęczony. Twoje nastawienie ulega wahaniom i jest zależne od otoczenia. Jedziesz na egzamin, łapią Cię bez biletu i już masz doła. Spóźniony wbiegasz do sali i ... dalszy scenariusz znasz. Aby dać ogranizmowi odpocząć i mieć kilka godzin na przetworzenie informacji, połóż się spać maksymalnie o 1-2 w nocy. Dłuższe siedzenie nie ma sensu i na dłuższą metę osłabia odporność. Jeśli natomiast wyśpisz się, to wstajesz w dobrym nastroju, tryskasz energią, bo jesteś wypoczęty. Twoje nastawienie jest optymistyczne i przyjazne. Nawet jeśli zdarzy Ci się coś przykrego, szybko o tym zapominasz. Pozytywny nastrój sprzyja osiąganiu sukcesów, a trudno go zachować, jeśli zasypiasz na stojąco. Przed snem powtórz wizualizację najlepszego dla Ciebie wyniku egzaminu i zasypiaj z poczuciem sukcesu.
Rano przed wyjściem z domu zrób ćwiczenia RYTMIZACJI
z kinezjologii
edukacyjnej. To szybko i łagodnie Cię pobudzi, zharmonizuje ciało i podkręci obroty
umysłu. Ćwiczenia poznałeś w poprzedniej części raportu, dotyczącej koncentracji, a także otrzymałeś w bonusie wideo z nagraniem poszczególnych kroków. Wróć teraz do tego i wykonaj proste ćwiczenia. Całość zajmuje ok. 10 minut, lecz stanowi potężne narzędzie poprawiające koncentrację i wszelkie czynności umysłowe. Jest to dobry rytuał poranny, który warto wprowadzić do swojego życia nie tylko przed egzaminami.
W dniu egzaminu zjedz dobre i obfite śniadanie. Pamiętaj, myślisz tym, co zjadłeś. Śniadanie zapewni Ci potrzebną energię na cały dzień, bez uczucia ciężkości i zbędnego obciążania wątroby i jelit. Taktyka VIII.6 Zjedz obfite śniadanie i od tej pory dbaj tylko o swój humor. Będąc w doskonałym nastroju lepiej radzisz sobie ze stresem, szybciej myślisz i łatwiej przypominasz sobie potrzebne informacje.
Zabierz ze sobą niegazowaną wodę do picia. Organizm zużywa 4-krotnie więcej wody w przypadku najmniejszego choćby stresu.
Wysiłek umysłowy sprawia także,
że zapotrzebowanie na wodę rośnie. Jeśli czytałeś poprzednią część to wiesz, dlaczego akurat niegazowana i nie muszę tego tłumaczyć ponownie. Taktyka VIII.7 Pij niegazowaną wodę mineralną przed oraz w trakcie egzaminu.
Przed samym egzaminem zdecydowanie zadbaj o swoje samopoczucie. To dobry czas, aby się zrelaksować i zapewnić sobie dobry humor. Rozmowy z przyjaciółmi są świetną okazją do żartowania i śmiechu. Unikaj za to stad zestresowanych studentów, którzy uwielbiają się dołować przed samym wejściem i wymyślać tematy, na które nie umieją odpowiedzieć. Za wszelką cenę chroń siebie. Dla większości ludzi największym problemem na egzaminie jest pokonanie stresu. Jego korzenie sięgają często o wiele wcześniej niż 10 minut przed egzaminem. Zanim jeszcze zacznie się egzamin, całe godziny lub nawet dnie, już o nim myślisz. To, o czym myślisz wpływa, na to jak się czujesz. Jeśli wyobrażasz sobie, że nie zdajesz, że egzaminator zasypuje Cię pytaniami, że zaczynasz się jąkać, a oczami wyobraźni już widzisz w indeksie słabą ocenę lub niezaliczenie, to zaczynasz odczuwać strach, lęk i stres, prawda? Ten stres lokuje się w określonych częściach Twojego ciała. Często w brzuchu, piersiach, szyi, głowie lub nogach. Zaczynasz odczuwać to miejsce w szczególny sposób i koncentrujesz się na nim coraz bardziej. Im bardziej się na nim koncentrujesz, tym jest silniejszy i w końcu jesteś sparaliżowany tak bardzo, że trudno jest Ci robić cokolwiek. Jak widzisz, stres jest wynikiem myślenia, które zawsze powoduje emocje. Zmień myślenie, a zmienią się emocje i odczucia w ciele. Dlatego jako pierwszą taktykę poznałeś pozytywną intencję i wizualizowanie pożądanego rezultatu. Gdy myślisz o swoim sukcesie, widzisz go i czujesz, to nie ma miejsca na negatywne myśli i emocje. Jest za to rozluźnienie i dobre samopoczucie. Jeśli jednak Twoje połączenie egzaminu i stresu jest wyjątkowo silne i trwa, mimo wizualizacji, wykorzystaj jedną z poniższych taktyk. Oto procedura ćwiczenia, które możesz zrobić krótko przed egzaminem (nawet 5 minut przed wejściem na salę). Czy możesz sobie przypomnieć jak to jest kiedy już jesteś po egzaminie?
Tzw. "5 minut po", kiedy masz już z głowy i możesz wrócić do "normalnego życia". Taki stan, kiedy już wyszedłeś z sali i właściwie to wszystko jest Ci obojętne, bo w tej chwili nic już i tak nie zmienisz. Wracasz do domu odprężony i myślisz już, gdzie by się wyrwać na imprezę lub jak w najfajniejszy sposób możesz świętować, to że przynajmniej przetrwałeś. Skrupulatne wykonanie tego ćwiczenia spowoduje, że przed i w trakcie egzaminu będziesz się czuł dokładnie tak samo jak 5 minut po nim. To może być użyteczne, czyż nie? Taktyka ta wykorzystuje tzw. "linię czasu", czyli sposób, w jaki Twój mózg segreguje doświadczenia poprzez filtr czasu. Dzięki linii czasu wiesz, które wspomnienia są sprzed 10 lat, a które są z wczoraj, a także potrafisz rozróżnić obrazy tworzone (imaginowane) od przypominanych (wspomnienia). Ćwiczenie antystresowe z wykorzystaniem linii czasu jest pewnym trikiem i pozwala wpłynąć na własne postrzeganie doświadczeń przyszłych tak jakby już się wydarzyły. A skoro już się wydarzyły, to czym się stresować? Wiesz, o co chodzi? Poniżej opisuję procedurę, którą możesz chcieć sprawdzić właśnie teraz. 1. Określ zdarzenie z przyszłości, którego się obawiasz. W tym wypadku jest to Twój konkretny egzamin. 2. Stań w wygodnym miejscu, tak aby mieć przed sobą wolną przestrzeń. 3. Zobacz oczyma wyobraźni, że stoisz na prostej linii czasu. Z tyłu jest Twoja przeszłość, z przodu jest przyszłość, a miejsce w którym stoisz to TERAZ.
4. Zwizualizuj przed sobą, na linii czasu zdarzenie stresujące (egzamin). W jakiej odległości od Ciebie, zlokalizowałbyś swój egzamin? Obrazuje to poniższa grafika: 5. Powoli zbliż się do miejsca, w którym zwizualizowałeś egzamin i wejdź w nie.
Zobacz jak zdajesz egzamin, sprawdź odczucia i zwróć uwagę jaki poziom stresu czujesz. 6. Przejdź powoli po linii czasu dalej, na godzinę po egzaminie, stań w nowym miejscu na linii czasu i wyobraź sobie jak jest już po nim. Zobacz jak cieszysz się z tego, że już po wszystkim, usłysz dźwięki dookoła, poczuj pozytywne emocje w ciele. Zobacz, usłysz i poczuj możliwie jak najwięcej szczegółów. 7. Odwróć się i spójrz na miejsce, w którym wcześniej zlokalizowałeś egzamin. Jak się czujesz? 8. Idź w dowolne miejsce poza linią czasu i spójrz jeszcze raz z tamtej nowej i odległej perspektywy. 9. Wróć do TERAZ omijając linię czasu i sprawdź, co czujesz. Ta prosta technika pozwoli Ci dosłownie w 3 minuty pozbyć się stresu. Podczas jej wykonywania istotne jest, aby nikt Ci nie przeszkadzał oraz, abyś bardzo wyraźnie zobaczył, usłyszał i poczuł jak jesteś już po egzaminie i wszystko co się wtedy dzieje. Gdzie idziesz, z kim rozmawiasz, jak się cieszysz i żartujesz, że jak zwykle było więcej zachodu niż to wszystko warte. Sprawdź jak to działa teraz!
Kolejną procedurę możesz wykonać zarówno przed jak i w trakcie egzaminu, ponieważ nie wymaga od Ciebie ruszania się oraz może trwać nawet 20 sekund. Dostałeś jej opis w bonusie od Macieja Wieczorka (InfiniteMind.pl) jako nagranie dźwiękowe mp3 "Public Speaking". Oto procedura ćwiczenia: 1. Zlokalizuj miejsce w ciele, gdzie odczuwasz daną emocję (stres, lęk), 2. Wyobraź sobie, że wyciągasz ją z tego miejsca w postaci kulki, 3. Zobacz jaką ma barwę i konsystencję, 4. Wyobraź sobie, że wywijasz tę kulkę na drugą stronę, 5. Zmień jej kolor i konsystencję, 6. Wrzuć tę kulkę z powrotem w to samo miejsce, gdzie kiedyś był stres. Przesłuchaj bonusowe nagranie jeszcze raz i zastosuj tę technikę.
Daję Ci teraz do dyspozycji jeszcze jedną prostą procedurę. Podczas egzaminu, kiedy zauważysz u siebie zbyt duże napięcie, stres czy niepokój wystarczy, że
wyobrazisz sobie, że
jesteś w miejscu, w którym zawsze
byłeś
rozluźniony. Np. przechadzasz się po plaży albo po lesie. Wystarczy, że w ciągu kilku sekund odpowiednio wyobrazisz sobie sytuację, w której kiedyś byłeś zrelaksowany, aby przywołać ten stan, wtedy kiedy tego potrzebujesz. Procedura: 1. Weź głęboki oddech i zamknij oczy. 2. Zobacz relaksujące otoczenie "własnymi oczami" i podkręć obrazy. Widzisz wszystko wyraźnie, jest jasno i kolory są intensywne. Obrazy są wielkie, a głębia trójwymiarowa, 3. Usłysz jakie dźwięki dobiegają z tego relaksującego otoczenia i spraw by stały się wyraźne, 4. Sprawdź co czujesz pod stopami, piasek, może lekki powiew wiatru, jakie jest powietrze, jakie czujesz zapachy. Jeśli wykonasz to ćwiczenie kilka razy przed egzaminem, to w jego trakcie wywołanie u siebie spokoju i rozluźnienia zajmie Ci kilkanaście sekund, ponieważ błyskawicznie przypomnisz sobie, wcześniej stworzoną wizualizację.
Kolejna prosta technika na opanowanie stresu podczas samego egzaminu to koncentracja na oddechu. Procedura: 1. Zamknij oczy, 2. Zlokalizuj miejsce w ciele, gdzie odczuwasz stres, 3. Weź 6-10 głębokich, przeponowych oddechów, 4. Przy wydechu kieruj swoją uwagę w miejsce, w którym zlokalizowałeś stres oraz wizualizuj jak wdychane powietrze płynie prosto do tego miejsca. Sama koncentracja na oddechu powoduje automatyczne rozluźnienie mieśni w ciele. Wykorzystuj to zawsze, kiedy masz potrzebę natychmiastowej zmiany stanu.
Postaw się w roli egzaminatora. Czy wolałbyś, aby wchodził do Ciebie ktoś trzęsący się ze strachu, mówiący pod nosem i prawie mdlejący? Czy wolałbyś raczej rozmawiać z pozytywnie nastawioną osobą, która wchodzi z uśmiechem na ustach i wie, czego chce? Zapewne wybierzesz to drugie. Wchodząc na egzamin ustny tworzysz pierwsze wrażenie, które egzaminator bardziej lub mniej świadomie weźmie pod uwagę podczas wystawiania oceny. To, w jakim nastroju i nastawieniu wchodzisz, świadczy mocno o Tobie i Twojej wiedzy. Pamiętasz mojego przyjaciela Tomka? On zawsze wchodząc miał uśmiech na twarzy mimo, że często nie kojarzył nawet egzaminatora. Uśmiech i pewność siebie oznaczają dla podświadomości egzaminatora jedno: "jest spokojny, bo ma wiedzę i wie jak z niej skorzystać". W ten prosty sposób ustawiasz mu filtr postrzegania (ramę) i przekonanie, że jesteś przygotowany. A jak wiesz, jeśli ktoś ma przekonanie to robi nieświadomie wszystko, aby je potwierdzić. Ten argument Ci chyba wystarczy? Wchodząc na egzamin możesz skorzystać z techniki uśmiechu, o której pisałam już wcześniej. Samo jej wykonanie trwa zaledwie 60 sekund, a wykonane do końca zapewnia poprawę samopoczucia i wzrost energii. Gdy wchodzisz, z uśmiechem unieś lekko brodę do góry i wyprostuj plecy. Taka postawa jest charakterystyczna dla stanu pewności siebie. Pamiętasz zasadę, że ciało i umysł są połączone? Jeśli przyjmiesz postawę ciała wyrażającą pewność siebie, umysł podąży za tym i staniesz się pewny siebie. Wchodząc, w myślach potwierdź intencję i zobacz najlepszy możliwy rezultat dla siebie.
Egzamin ustny jest sytuacją komunikacji. Tak jak podczas każdego porozumiewania się masz do dyspozycji dwa kanały przekazu informacji. Kanałem niewerbalnym przekazujesz informacje o swojej postawie, werbalnym zaś rzeczową wiedzę. Dobra komunikacja to umiejętne podążanie za rozmówcą na obu tych poziomach. Kiedy dobrze Ci się z kimś rozmawia, najczęściej przyjmujecie podobną postawę, mówicie w tym samym tempie, gestykulujecie w podobny sposób. Nazywa się to dopasowaniem, czyli wejściem w świat partnera. Aby Twoja komunikacja była bardzo efektywna, najpierw dopasowuj mowę ciała do swojego rozmówcy, a potem dopiero, gdy masz z nim dobry kontakt, możesz go przekonywać. Dopasowanie może odbywać się na kilku poziomach: ●
niewerbalnym (mowa ciała)
●
werbalnym (m.in. potwierdzanie otoczenia i zachowania)
Dopasowanie na poziomie niewerbalnym polega na przyjęciu podobnych schematów mowy ciała do rozmówcy. Czyli jeśli egzaminator siedzi, Ty także siadasz. Jeśli pochyla się w Twoją stronę, Ty także się pochyl. Jeśli mocno gestykuluje, zacznij gestykulować podczas mówienia. Jeśli mówi wolno, zwolnij swoje tempo mówienia. Zmiany wprowadzaj jednak ostrożnie. Dopasowanie nie jest prostym kopiowaniem, przypomina raczej taniec i uzupełnianie się partnerów. Dopasowanie na poziomie werbalnym, może się odbywać na wiele sposobów. Jednym z najprostszych jest potwierdzanie otaczającego świata i zachowania. Na przykład wchodząc na egzamin o 16 i witając się, możesz powiedzieć: "Siedzi Pan już tutaj od 6 godzin, świeci słońce a ja jestem już ostatni, dlatego miejmy już tę najwyższą ocenę za sobą i chodźmy do domu." :) Z pierwszymi trzema informacjami egzaminator musi się zgodzić. Dopasuj te informacje tak, aby nie było możliwości zaprzeczenia, a potem zasugeruj miły i gładki przebieg wydarzeń. Kiedy siedzisz sobie teraz, patrzysz na ekran monitora i czytasz te słowa, widzisz litery,
które składają się w wyrazy, a te z kolei w zdania, to możesz zacząć zauważać, że pewne rzeczy są w życiu najważniejsze, inne są mniej ważne. Ty sam przecież wiesz, co jest dla Ciebie najlepsze i kiedy zgadzasz się z czymś, masz to uczucie, że możesz z absolutną łatwością rozwiązać każdy problem w swoim życiu. Czy już policzyłeś, ile potwierdzeń jest w powyższym akapicie? Tobie wystarczą trzy i jest to minimalna ilość, aby uzyskać dobry kontakt i jednocześnie uzyskać pożądany rezultat. Istotne jest, aby informacje potwierdzające rzeczywistość były pozbawione oceny i subiektywnych odczuć. Muszą być absolutnie niezaprzeczalne. Np. zamiast "Jest ładna pogoda" powiedz "Świeci słońce". Zamiast "Egzamin trwa już długo" powiedz "Egzamin trwa już od 10.00". Zamiast "Siedzi Pan wygodnie" powiedz po prostu "Siedzi Pan" lub "Siedzi Pan za biurkiem". I to jest właśnie takie proste!
Jeśli Twój egzaminator wzbudza w Tobie negatywne emocje i odczuwasz strach na sam jego widok, to trudniej Ci będzie zastosować powyższą taktykę i dopasować się do jego mowy ciała. W tej sytuacji użyj wspaniałej techniki NLP o szumnej nazwie: "Czerwone gacie", która pozwoli Ci zachować dystans do tej osoby i zneutralizuje negatywne emocje. Procedura jest następująca: 1. Wyobraź sobie osobę wobec, której czujesz strach, lęk, stres. Może to być Twój egzaminator lub prowadzący. Może widzisz go, gdy krzyczy lub atakuje Cię. 2. Wyobraź sobie tę osobę w czarwonych gaciach. Jedyne, co ma na sobie to wielkie czerwone gacie. 3. Teraz zacznij zmniejszać tę postać, zostawiając gacie naturalnych rozmiarów, aż całkowicie w nich zniknie. 4. Zmień głos egzaminatora na pisk myszy lub głos Kaczora Donalda. Alternatywna metoda polega na wyobrażaniu sobie, że osoba, która budzi Twój lęk siedzi na kibelku. Czyli, gdy tylko wejdziesz na egzamin i poczujesz strach, wyobraź sobie, że egzaminator właśnie siedzi za biurkiem na kibelku. Świetnie działa, no nie? Ja zawsze pokładam się ze śmiechu.
Kiedy dostajesz pytania na egzaminie, jaką strategię stosujesz? Odpowiadasz na nie po kolei czy najpierw załatwiasz te, na które znasz odpowiedź? A może stosujesz zupełnie inną procedurę? Ja proponuję Ci skorzystanie z techniki Tonego Buzana z wykorzystaniem prostych map myśli podczas egzaminu. Oto cała procedura: 1. Przeczytaj wszystkie pytania i wybierz te, na które chcesz odpowiadać. Do każdego z nich narysuj minimapy i zapisz tam wszystkie myśli, które przychodzą Ci do głowy. 2. Ustal kolejność odpowiadania i przeznacz odpowiednią ilość czasu na każde z pytań. 3. Nakreśl szybkie mapy myśli dotyczące wszystkich zagadnień, które będziesz omawiać. W tym czasie Twój umysł pracuje nad wszystkimi pytaniami przez cały egzamin. 4. Wróć do pierwszego pytania i narusuj na mapie schemat wypowiedzi. Centralny rysunek to wstęp Twojej wypowiedzi, a główne odgałęzienia to najważniejsze wątki. Każdą gałąź rozwiń w 2 akapitach tekstu. 5. Zrób to dla wszystkich pytań, a zobaczysz jak bardzo uporządkowane będą Twoje wypowiedzi. Poniżej mapa dla tej taktyki:
Czasem podczas pisania czy odpowiadania na pytania zdarza się, że nie możesz sobie przypomnieć danej informacji. Wiesz, że się tego uczyłeś i masz to na końcu języka, lecz trudno jest Ci się do niej dostać. Używając tych taktyk, możesz dotrzeć do każdej informacji w swojej pamięci: a) Rozluźnij się. Pamięć nie jest ulokowana tylko w mózgu, lecz na przestrzeni całego ciała. Gdy spinasz mięśnie, blokujesz dostęp do pamięci, dlatego rozluźnij się. Weź głęboki oddech, skieruj uwagę na ciało i zaobserwuj, w którym miejscu czujesz napięcie. Świadomie skieruj tam wydech i poczuj jak mięśnie rozluźniają się. Wraz z rozluźnieniem mięśni, odblokowana zostaje dana informacja i świadomość od razu to wyłapie. b) Popatrz w lewo do góry. Oczy są powiązane z określonymi obszarami w mózgu. Gdy chcesz przypomnieć sobie obraz informacji, której się uczyłeś, popatrz w prawo do góry (dla praworęcznych, leworęczni w prawo do góry). Ten ruch oczu automatycznie połączy Cię z pamięcią wzrokową. Chcesz wykorzystać jeszcze pamięć słuchową, bo uczyłeś się na głos lub opowiadałeś komuś materiał? Skieruj wzrok w lewo na poziomie uszu (leworęczni w prawo). Proste, prawda?
c) Zostaw to... z intencją. Jeśli mimo wszystko nie możesz sobie przypomnieć potrzebnej informacji, po prostu ją zostaw i pisz dalej. Jednocześnie ustal intencję: "Przypominam sobie teraz potrzebną mi informację X". Twoja podświadomość będzie przeglądać zasoby pamięci w poszukiwaniu zaginionej informacji, a Ty wykorzystasz doskonale dany Ci czas, odpowiadając na znane sobie pytania. Taktyk masz do wyboru do koloru, teraz wszystko w Twoich rękach. Działaj!
IX Taktyki Informacji Zwrotnej Gdy nacieszysz się faktem, że już po egzaminie, gdy ucichną pierwsze emocje i zbudzisz się po imprezie lub innego rodzaju świętowaniu, wiedz, że to czas na najważniejszy krok w Twoim rozwoju. Cokolwiek się stało na egzaminie, są dwa wyjścia. Osiągnąłeś swój cel i odniosłeś sukces, albo tym razem się nie udało i możesz określać to mianem “porażki”. W obydwu przypadkach czas na podsumowanie i wyciągnięcie informacji zwrotnych. To jeden z najważniejszych kroków w drodze do większego celu jakim jest Twój coraz szybszy rozwój. Od razu wyjaśniam, że nie istnieje nic takiego jak porażka. To tylko krok na Twojej drodze, o którym wiesz, że nie zbliża Cię do celu i następnym razem będziesz działał inaczej. Bez upadków i potknięć rozwój byłby niemożliwy. Paradoksalnie im więcej odnosisz porażek, tym szybciej się uczysz. Dlatego do nieudanych egzaminów podchodź ze spokojem, mając świadomość, że uczysz się i masz prawo popełniać błędy. Narzędzie, które chcę Ci przedstawić dzisiaj to doskonała taktyka motywowania siebie, szczególnie, jeśli poniosłeś porażkę. Feedback, inaczej informacja zwrotna to technika wywodząca się z NLP, wykorzystywana w komunikacji z sobą i innymi. Feedback to technika pokazująca, jakie jest sprzężenie zwrotne między Twoim nastawieniem, a szybkością przetwarzania informacji przez Twój mózg. Zazwyczaj w przypadku sukcesu i porażki mamy do czynienia z podejściem ogólnym lub szczegółowym. Będę je tutaj nazywać feedbackiem ogólnym i szczegółowym. W sytuacji feedbacku ogólnego dajesz sobie bardzo ogólne komunikaty dotyczące swojej sytuacji i tego, co się wydarzyło. Pojawiają się generalizacje typu: “zawsze”, “nigdy”, “wszyscy”, “każdy” itd. Np. "Zawsze coś wykombinuję" albo "nigdy nie
rozumiałem matematyki". Miewasz takie ogólne myśli? Sytuacja egzaminów wywołuje silne emocje i uogólniasz je na wszystkie podobne zdarzenia w przeszłości. W sytuacji ogólnej charakterystyczne jest to, że ocena dotyczy osoby, nie zdarzenia. Wywołuje emocje i uruchamia przekonania na własny temat. Feedback ogólny może wzmacniać przekonania, ale dotyczy to zarówno tych wzmacniających, jak i osłabiających. Jedyne wnioski jakie możesz wyciągnąć z ogólnego feedbacku to: "jestem świetny" albo "jestem kiepski". Ten stan pozwala Ci zostawić Twoje sukcesy poza Twoją kontrolą, ponieważ nie uświadamiasz sobie co konkretnie doprowadziło Cię do określonego rezultatu. Feedback szczegółowy zmusza do dokładnego przyjrzenia się zaistniałej sytuacji. Oceniana jest tylko i wyłącznie sytuacja i Twoje zachowanie, nie Ty jako osoba. To pozwala zdystansować się i wyciszyć emocje. Bierzesz pod uwagę tylko tę konkretną sytuację, bez porównywania do przeszłości. Ze spokojem, wiedząc, że osoba to nie to samo, co jej zachowanie, możesz spojrzeć chłodnym okiem na sytuację i zastanowić się, co dokładnie się udało, a co Ci nie wyszło. Feedback szczegółowy pozwala na wyciąganie wniosków na przyszłość i dzięki temu stymuluje Twój rozwój. Jeśli wiesz, co konkretnie się nie udało to następnym razem zmienisz to i odniesiesz sukces. Teraz kilka słów o poszczególnych pozycjach w feedbacku. Szczegółowy opis każdej z nich znajdziesz na mapach. Istnieją cztery pozycje, w których dajemy sobie informacje zwrotne: 1. sytuacje sukcesu - feedback ogólny pozytywny i feedback szczegółowy pozytywny, 2. sytuacja porażki - feedback ogólny negatywny i feedback szczegółowy negatywny. Na pewno znasz stan feedbacku ogólnego negatywnego. Większość ludzi po poniesieniu najmniejszej nawet porażki jest w tym stanie. To stan tzw. doła. Jesteś zły na siebie, że się nie udało. Czujesz się źle, w głowie słyszysz głos, który cały czas Cię
krytykuje. Emocje są silne i dopiero po jakimś czasie dochodzisz do siebie. Mimo, że chcesz jeszcze raz się z tym zmierzyć, jesteś osłabiony. Wyszły na wierzch wszystkie Twoje przekonania negatywne na temat siebie i znalazły potwierdzenie w porażce. Mówisz sobie: "Ja zawsze tak mam!", "Wszystko idzie źle", "Nie nadaję się na ten kierunek", itd. Czyli wszystko idzie źle, a Ty jesteś do kitu. Jak myślisz, czy uczysz się czegoś, będąc w tym stanie? Czy sprawiasz, że następnym razem będzie lepiej? NIE. Nie uczysz się i nie wyciągasz żadnych wniosków na przyszłość, dlatego ten stan jest najgorszy z perspektywy rozwoju. Jeśli nie zdałeś jednego egzaminu i jesteś w tym stanie przygotowując się do następnego, to efektywność przetwarzania informacji przez mózg gwałtownie spada. Emocje wyłączają koncentrację, motywacja leci na łeb na szyję, a negatywne nastawienie już przygotowuje grunt pod kolejne porażki. Rozwiązanie: Jak najszybciej przejdź do stanu feedbacku szczegółowego negatywnego. W stanie feedbacku szczegółowego negatywnego, szukasz informacji, które elementy swojego zachowania i myślenia możesz poprawić, aby następnym razem trafić prosto do celu. Niby nic się nie zmienia w odniesieniu do sytuacji, w dalszym ciągu odniosłeś "porażkę". Jednak brak tu negatywnych emocji, jesteś rozluźniony, spokojny i uczysz się z szybkością błyskawicy, ponieważ wiesz dokładnie co zmienić następnym razem. Wszystko przez to, że zmieniło się Twoje podejście. W tym stanie wiesz, że nie istnieje nic takiego jak "porażka", jest tylko informacja zwrotna, co robić dalej, co poprawić, aby następnym razem się udało. Wiesz, że ta sytuacja pokazuje Ci, że Twoje działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, a nie, że ten rezultat jest dla Ciebie nie do osiągnięcia. Przestajesz kopać siebie, bo Ty sam jesteś czymś więcej niż Twoje zachowanie. Patrząc obiektywnie na sytuację, dystansujesz się i na chłodno oceniasz egzamin. Emocje wyciszają się i możesz skoncentrować się na tym, co najważniejsze. Ty sam uczysz się i możesz popełniać tyle błędów ile potrzebujesz.
Zapamiętaj! To jest najważniejsze zdanie z tego raportu. Cała Twoja koncentracja przenosi się na zadanie i jego analizę. Koncentrujesz się na tym jednym egzaminie, na tym konkretnym przypadku, bez odniesień do przeszłości. Feedback szczegółowy negatywny skłania Cię do zastanowienia się: a) co Ci się nie udało, b) jak zmienić to, co się nie udało, aby następnym razem wszystko poszło po Twojej myśli. Zanim przejdziesz do analizy posunięć błędnych, przede wszystkim znajdź i doceń wszystkie rzeczy, które Ci się udały. Nawet, jeśli były to drobnostki, zacznij od wypisania tych rzeczy. To zmieni Twoją koncentrację i pokaże, że nie "wszystko" było źle. Wspaniałe było na przykład to, że zdecydowałeś się zdawać, poświęciłeś czas na przygotowania, przeczytanie tego raportu i dałeś z siebie wszystko. Poza tym umiesz X,Y, Z i wiele więcej. Zanim zaczniesz analizę tego, co Ci się nie udało, bądź wdzięczny za wszystkie dobre rzeczy, które zrobiłeś. Za swoje nastawienie, myślenie, zdecydowanie, determinację, poświęcony czas.
Dopiero, gdy poczujesz się lepiej widząc te wszystkie dobre rzeczy, które Ci się udały, zacznij analizować, co poszło nie tak. Wypisuj wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Nie tylko wiedzę, pytania, na które nie znałeś odpowiedzi, ale także stany, nastawienie, myślenie, umiejętności itd. Gdy masz już tę listę zastanów się, co możesz zrobić w przyszłości, aby skorygować błędy. Na przykład: Co się nie udało?
Co mogę zrobić, aby to zmienić?
Byłem w kiepskim nastroju, bo kontrola biletów wlepiłam mi mandat.
Wyjdę wcześniej, kupię bilet, zadbam o dobry nastrój.
Byłem ostatni na liście, czekałem na egzamin 5 godzin i słuchałem, jak znajomi narzekają.
Poproszę Jurka o zapisanie mnie na liście, wyjdę do parku, się zrelaksować i powtórzę materiał.
Nie odpowiedziałem na dwa pytania, jednego nie wiedziałem, przy drugim się zestresowałem.
Zapewnię sobie więcej czasu na naukę przed egzaminem lub wykorzystam nowsze narządzia(techniki). Dokładnie powtórzę materiał. Nauczę się relaksować.
Teraz masz już konkretne wskazówki na przyszłość i wiesz, co robić. Trudno cokolwiek nazwać porażką, istnieje tylko informacja zwrotna. Uczysz się i rozwijasz, a Twoja motywacja rośnie.
Z drugiej strony masz feedback szczegółowy pozytywny. Część tego feedbacku już wykonałeś, ponieważ spisałeś sobie wszystko co poszło zgodnie z planem. Teraz czas na odpowiedź na pytanie co dokładnie sprawiło, że w danym przypadku całościowo lub częściowo, odniosłeś sukces. Wypisz wszystko co przychodzi Ci namyśl, kiedy zadajesz sobie pytanie, dlaczego coś się udało. Co myślałeś, gdzie byłeś, w co wierzyłeś, co mówiłeś itd... Gdy już skończysz, zastanów się jak możesz w przyszłości wzmocnić pozytywne elementy Twojego sukcesu, aby osiągnąć go jeszcze łatwiej i szybciej. Na przykład: Co się udało?
Co mogę zrobić, aby to wzmocnić?
Byłem w dobrym nastroju, bo dobrze się wyspałem.
Puszczę sobie przed egzaminem totalnie odjazdową i energetyczną muzykę, aby czuć się jak superman.
Wierzyłem, że uda mi się osiągnąć to, co zamierzyłem.
Będę PEWIEN sukcesu bardziej niż jestem pewien tego, że jutro rano wzejdzie słońce.
Przed egzaminem przekonałem nawet 2 kolegów, żeby zmienili nastawienie, bo dzięki temu rozluźnią się i osiągną lepszy wynik.
2 tygodnie przed kolejną sesją zorganizuję szkolenie, na którym nauczę 15 osób jak sobie radzić ze stosami książek i presją czasu.
Jak widzisz w praktyce zawsze znajdziesz informacje zwrotne, co jeszcze możesz poprawić, aby polepszyć rezultaty.
Zarówno sukces jak i porażka mają swoją strukturę. Oznacza to, że aby ponieść porażkę musisz przejść przez sekwencję pewnych elementów i większość ludzi, którzy w osiągają tzw. "porażki" przechodzi przez bardzo podobną sekwencję. Co więcej we wszystkich dziedzinach Twojego życia w przypadku porażki, będą się powtarzały te same elementy. One właśnie tworzą strukturę. Aby pomóc Ci dogłębnie przeanalizować struktury odpowiedzialne za Twoje porażki oraz sukcesy przygotowałam listę płaszczyzn na, których możesz analizować swoją sytuację. Opiera się ona o poziomy neurolingwistyczne Roberta Diltsa (wybitnego trenera NLP) i możesz ją wykorzystywać nie tylko przy analizie sukcesów edukacyjnych. 1. OTOCZENIE. Gdzie jesteś? Jak wyglądało Twoje otocznie podczas nauki oraz podczas egzaminu? Jakie elementy otoczenia poprawisz następnym razem, aby dostać lepszą ocenę końcową? 2. ZACHOWANIE. Co robisz? Co robiłeś i jak się zachowywałeś podczas przygotowań oraz samego zdawania egzaminu? Które zachowanie mógłbyś powtarzać częściej, a które chcesz wyeliminować, aby osiągnąć lepsze rezultaty? 3. UMIEJĘTNOŚCI. Jak to robisz? Na miejscu byłoby pytanie, które ćwiczenia z tego raportu przyniosły Ci największe korzyści oraz, które wywołały Twoje wątpliwości (i jak te wątpliwości rozwiać?) Trenowanie, których umiejętności może najszybciej i najefektywniej przyczynić się do Twojego jeszcze większego sukcesu? 4. PRZEKONANIA I WARTOŚCI. Co sądzisz o tym co robisz? Dlaczego to robisz? Co sądzisz o sobie jako studencie i uczniu? Co sądzisz o swoim czytaniu, pamięci, koncentracji i innych kompetencjach? Zmiana których przekonań (tapping) może Ci przynieść największe korzyści? Jaka jest Twoja motywacja do nauki i jak możesz ją wzmocnić? Poniżej umieszczam schemat tabeli, którego wykorzystanie ułatwi Ci procedurę
feedbacku. Narysuj taką tabelę na kartce i odpowiedz w pustych polach na pytania do poszczególnych poziomówj.
Feedback pozytywny 1. Otoczenie 2. Zachowanie 3. Umiejętności 4. Przekonania
Feedback negatywny
Mam dla Ciebie jeszcze jedno ćwiczenie, które pozwoli Ci dawać feedback sobie oraz innym w sposób mistrzowski. Możesz to ćwiczenie zrobić jednocześnie podpierając się poziomami neurologicznymi. W tej procedurze wykorzystasz kolejne narzędzie NLP, jakim są pozycje percepcyjne. Tak oto wygląda dokładna procedura: 1. Przypomnij sobie sytuację, z której chcesz wyciągnąć informacje zwrotne lub wykonaj czynność, której wykonywanie chcesz poprawić. 2. Zdysocjuj się i spójrz na siebie z pozycji obserwatora. Popatrz na siebie jako inną osobę z rogu pokoju, pod sufitem. Zobacz siebie z perspektywy chłodnego i niezaangażowanego obserwatora. 3. Zadaj sobie dokładnie takie pytanie "Co ON/ONA zrobił dobrze?" (tutaj możesz przejść przez 4 poziomy) np. co on miał pozytywnego w otoczeniu?; które zachowania były pozytywne w kontekście celu?; jakie umiejętności wykorzystał dobrze?; co dobrego myślał o sobie i swoich możliwościach? 4. Pozostając ciągle "poza ciałem" i patrząc na siebie z odległości gwarantującej dystans emocjonalny zadaj sobie pytanie "Co ON/ONA może zrobić lepiej następnym razem?" (również polecam przejście przez poziomy). 5. Powróć do asocjacji, czyli jesteś sobą i widzisz w wyobraźni z własnej perspektywy. Jesteś jakby w pierwszej osobie. Możesz zapytać, po co ta cała procedura, po co "wychodzić z siebie" podczas feedbacku. Czy zauważyłeś może, o ile łatwiej jest dostrzec błędy u innych ludzi niż swoje własne? Dzięki 3 pozycji chłodnego obserwatora będziesz potrafił dostrzec zdecydowanie więcej niż gdybyś "oceniał" siebie z własnej perspektywy. Przez to ćwiczenie poprowadzi Cię Maciej Wieczorek, który stworzył w bonusie dla Ciebie nagranie dźwiękowe pt. "Feedback". Przesłuchaj je dokładnie i zrób to ćwiczenie z jakąkolwiek sytuacją, z której chcesz wyciągnąć wnioski i czegoś wartościowego się nauczyć.
Ponad tym wszystkim, o czym do tej pory przeczytałeś, ponad wszystkimi taktykami, technikami, metodami są trzy sprawy. Pamiętaj, że nic nigdy nie będzie doskonałe, a wszystko co robisz jest w tym danym momencie NAJLEPSZE! Nie ma "porażek", są tylko informacje zwrotne i im masz ich więcej, tym szybciej się rozwijasz. Zdarza się, że w pogoni za perfekcjonizmem chwilowo ślepniemy i tracimy z oczu to, co jest w życiu najważniejsze. Pamiętaj o tym po szkole, po studiach, gdy zaczniesz się rozpędzać na swojej ścieżce kariery. Wróć wtedy do pytania, co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze i trzymaj się tego! Najważniejsze, abyś zawsze czuł się dobrze ze sobą, wtedy przyciągasz do swojego życia jeszcze więcej sukcesu, radości i szybkiego rozwoju. Zatem świętuj już dziś! Życzę Ci jak najwięcej dobrej zabawy niezależnie od tego czego będziesz się uczył, jakie egzaminy przejdziesz jak burza i ile informacji zwrotnych Cię czeka. Korzystaj ze swojego mózgu i jego genialnego, nieograniczonego potencjału, ale przede wszystkim korzystaj z życia i tego jak piękne możliwości masz zawsze przed sobą!