Polska w czasach przełomu (1764 -1815) Stanisław Grodziski Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media ŚWIAT KSIĄŻKI Jan Pieszczachowicz- redaktor naczelny, Pi...
51 downloads
100 Views
2MB Size
Polska w czasach przełomu (1764 -1815)
Stanisław Grodziski
Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media ŚWIAT KSIĄŻKI
KOLEGIUM Jan Pieszczachowicz - redaktor naczelny, REDAKCYJNE Piotr Turkot - koordynator projektu, Przemysław Gryc - redaktor odpowiedzialny, Ałła Sarachanowa - redaktor, Andrzej Najder, Joanna Szczepanek - redakcja techniczna KOREKTA
Krystyna Dębska-Soja, Aurelia Nowak, Lucyna Nowak Piotr
PROJEKT GRAFICZNY KSIĄŻKI
Turkot Anna Siermontowska-Czaja
Andrzej Kowalczyk (akwarele), Andrzej Najder, Tomasz Salwierz, PROJEKT OKŁADKI Grzegorz Telega WYBÓR ILUSTRACJI Stanisław Grodziski, Przemysław Gryc, Piotr Turkot Archiwum FOGRY, Corel Stock Photo Library, Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, Biblioteka Narodowa w Warszawie, Biblioteka Jagiellońska w Krakowie, Fundacja XX Czartoryskich przy Muzeum Narodowym w Krakowie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Pałac w Wilanowie, Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Muzeum Ziemi Przemyskiej w Przemyślu, Skarbiec Katedralny na Wawelu, Skarbiec Klasztoru Paulinów na Jasnej Górze, Zamek Królewski w Warszawie, Maciej Antecki, Andrzej Betlej, Maciej Bronarski, Adam Cieślawski, Sławomir Dębski, Elżbieta Gawryszewska, Wojciech Holnicki, Agnieszka Indyk, Magdalena Janas, Maria Lankosz-Mróz, Robert Mączyński, Stanisław Michta, Grzegorz Morek, Andrzej Najder, Jerzy Najder, Piotr Rabiej, Wojciech Słowakiewicz, Roman Sta-siuk, Marek Studnicki, Krzysztof Świertok, Maciej Zybała, Magda Maziarczyk-Zybała, Teresa Żółtowska-Huszcza ZDJĘCIA
PRZYGOTOWANIE KAPSUŁ
Stanisław Grodziski, Andrzej Betlej (s. 224), Alina Doboszewska (s. 198), Radosław Doboszewski (s. 20, s. 77, s. 188, s. 193), Przemysław Gryc (s. 107, s. 136), Monika Jaglarz (s. 82, s. 273)
PRZYGOTOWANIE TABLIC GENEALOGICZNYC H
Stanisław Grodziski, Tomasz Salwierz
Rafał Gadowski, Przemysław Gryc, Jacek Kozak (mapy satelitarne na podstawie Global Digital Elevation Model, U.S. Geological Survey, EROS Data Centre, 1993), Tomasz Salwierz, Grzegorz Telega, Piotr Zieliński
© by FOGRA OFICYNA WYDAWNICZA, KRAKÓW 2001
ISBN 83-85719-35-0 komplet ISBN 83-85719-45-8 T. 6. ISBN 83-7311-078-X OFICYNA WYDAWNICZA KRAKÓW, ul. Marszałka Józefa Pilsudskiego 19
x ŚWIAT KSIĄŻKI
Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media Warszawa, ul. Rosoła 10
Spis treści I. Słowo wstępne II. Ku nowemu ustrojowi Walka o reformy: lata 1764-1768 Konfederacja barska Pierwszy rozbiór Polski (l 772) Zmiany ustrojowe: lata 1773-1788 Sejm Czteroletni Ustawa Rządowa W obronie Konstytucji 3 Maja Drugi rozbiór Polski (1793) Insurekcja Trzeci rozbiór Polski (l 795) Pokłosie epoki stanisławowskiej III. Po upadku Pod zaborem pruskim Pod zaborem rosyjskim Pod zaborem austriackim Jeszcze Polska nie umarła... W kręgu innych orientacji Księstwo Warszawskie Między nadzieją a klęską Pokłosie epoki Księstwa Warszawskiego Zestawienie wybranej literatury Indeks
7 9 2 6
4 4 5 6 6 5
100 108 130 144 150 177 186 207
212 214 218 230 238 241 261
Słowo wstępne
Słowo wstępne
Ochyłkowa epoka I Rzeczypospolitej oraz lata, które nastąpiły po jej upadku budziły i nadal budzić będą wielkie zainteresowanie, zarówno w kręgach badawczych, jak w ogólnospołecznym odbiorze. Przypominają tę epokę i czynią ją stale aktualną dla kolejnych pokoleń naszego narodu słowa hymnu, który wówczas powstał: “Jeszcze Polska nie zginęła". Nie ulega wątpliwości, iż jest to epoka wielu ścierających się z sobą przeciwieństw. Postępował rozkład moralny i polityczny elit magnackich, opierających się na republikanizmie szlacheckim przeobrażającym się w anarchię, hołdującym coraz bardziej prostackiemu sarmatyzmowi. Jednocześnie rozwijał się nurt patriotyczny, świadomy konieczności reform, coraz silniej wiążący się z prądami oświecenia. Obydwa te obozy ścierały się, ale i przenikały nawzajem. Nic dziwnego, że i w poglądach na tę epokę nie brak sprzeczności. Pojawiło się z czasem przekonanie, iż Rzeczpospolita utraciła całkowicie swą suwerenność już wcześniej, w epoce określonej mianem czasów saskich, a parodia “wolnej elekcji" w 1764 roku była tego oczywistym dowodem. Dla zwolenników takiego poglądu pierwszym polskim zrywem, rozpoczynającym długotrwałą epokę powstań wyzwoleńczych, była - tak surowo przez innych oceniana - konfederacja barska w latach 1768-1772. Napotkać też można sądy, iż osłabiona, podporządkowana Rosji Rzeczpospolita bynajmniej nie musiała ulec rozbiorom. Przyspieszyły je bowiem polskie reformy, które już nie były w stanie uratować państwa, a nawet przeciwnie: obudziły czujność “trzech czarnych orłów" i zmobilizowały je do działania. Gdyby nie to, bezwolna i nie odgrywająca żadnej roli na arenie międzynarodowej Rzeczpospolita dotrwałaby do czasów napoleońskich, a wówczas do rozbiorów już by nie doszło. Poglądu tego, którego pierwsze zalążki napotkać można już w rosyjskich uzasadnieniach drugiego i trzeciego rozbioru, naukowo zweryfikować się nie da.
Polska w czasach przełomu Podstawowa wreszcie kwestia odpowiedzialności i winy. Wiadomo, iż rozwój wydarzeń, które doprowadziły do rozbiorów, oceniany jest w historiografii polskiej -jak o tym jeszcze będzie mowa - z dwóch, przeciwstawnych sobie punktów widzenia. Przedstawiciele i zwolennicy tak zwanej szkoły warszawskiej podkreślali, że państwo polskie własnym wysiłkiem przezwyciężyło głęboki kryzys, w jakim znalazło się w XVIII wieku, padło jednak pod ciosami otaczających je mocarstw; były więc rozbiory konsekwencją agresji. Zwolennicy tak zwanej szkoły krakowskiej kładli nacisk na własne winy: wytworzenie całkowicie niesprawnych instytucji władzy państwowej. To owe poważne wady ustrojowe, prowadzące do wewnętrznej anarchii, uniemożliwiły skuteczne przeciwstawienie się zewnętrznemu zagrożeniu. Argumenty obydwóch nurtów historiograficznych ciągle jeszcze są żywo dyskutowane. Autor tego tekstu zalicza się do tych, którzy przyczyn upadku I Rzeczypospolitej dopatrują się już w wydarzeniach połowy XVII wieku i następującej po nich epoce postępującego osłabienia ustroju i siły politycznej państwa. Czytelnik, który nie zadowoli się zawartym tu ogólnym rzutem oka na problem przyczyn i skutków rozbiorów, znajdzie na końcu opracowania zestawienie podstawowej literatury, co może mu pomóc w wyrobieniu sobie własnego zdania. Napotka też w tym tomie na pogląd autora, iż historia jako proces dziejowy stanowi na pewno ciąg występujących po sobie i powiązanych z sobą zjawisk gospodarczych, społecznych i politycznych - ale nie tylko. Składają się na nią przecież działania jednostek, i ten element winien być również uwzględniony w takim stopniu, na jaki zasługuje. Stąd bliższa uwaga, z jaką potraktowane zostały ważniejsze w owej epoce dramatis personae, zarówno te, które położyły wielkie zasługi dla państwa i narodu, jak i takie, które choć na wdzięczną pamięć nie zasłużyły, przecież odegrały znaczną rolę w przebiegu wydarzeń. Wreszcie problem wyodrębnienia i połączenia w tym tomie ostatniego okresu I Rzeczypospolitej oraz dalszych lat po jej upadku, aż do końca epoki napoleońskiej. W większości opracowań mamy do czynienia z wyraźną cezurą periodyzacyjną: na roku 1795 kończy się I Rzeczpospolita, a od owej daty rozpoczyna się epoka nazywana najczęściej “porozbiorową". Tradycyjna ta i w pełni uzasadniona cezura została tu uszanowana. Tom niniejszy składa się z dwóch części: dziejów Polski od 1764 do 1795 roku oraz dziejów narodu polskiego i jego form ustrojowych po trzecim rozbiorze, do Kongresu Wiedeńskiego. Ich powiązanie w jednym ciągu wydarzeń przypomnieć ma bowiem, iż “Jeszcze Polska nie zginęła". Podkreśla także, iż zaborcy, którzy w konwencji petersburskiej z 1797 roku postanowili wymazać “na zawsze" nazwę Polski z mapy Europy, byli w błędzie i rychło się o tym mieli przekonać.
Ku nowemu ustrojowi
h głębokiego kryzysu, jaki wystąpił w połowie XVII wieku i trwał aż po czasy saskie, wychodziła Rzeczpospolita z ustrojem, gospodarką i strukturą społeczną mocno osłabionymi w porównaniu z liczącymi się na arenie międzynarodowej państwami europejskimi. Przed pierwszym rozbiorem (1772) Rzeczpospolita liczyła ponad 730 tyś. km2 i co najmniej 12 min mieszkańców. Plasowało ją to blisko czołówki państw europejskich: Rosję, bez jej posiadłości azjatyckich, zamieszkiwało około 28 min, Francję -25 min, Niemcy - 20 min, a Włochy - 18 min ludności. Anglia i Hiszpania miały każda z osobna w przybliżeniu tyleż ludności, co Korona i Wielkie Księstwo Litewskie. Po zakończeniu wojny siedmioletniej (1763) oraz mimo zniszczeń kraju w wyniku działań konfederacji barskiej (1768-1772) ludność Rzeczypospolitej wzrosła do czasów Sejmu Czteroletniego o ponad l min. Chociaż Rzeczpospolita należała do państw rozległych, to jednak gęstość zaludnienia, zwłaszcza we wschodnich prowincjach, miała niewielką. Była krajem agrarnym, o ekstensywnym rolnictwie i niewielkim stopniu zurbanizowania. Pod względem etnicznym ludność Rzeczypospolitej składała się z Polaków - ok. 60%, Rusinów i Litwinów - razem ok. 25%, Żydów - ok. 10% oraz Niemców, Ormian, Tatarów i innych drobnych grup narodowych. Większość mieszkańców wyznawała katolicyzm w obrządku rzymskim i greckim (grekokatolicy); zdominował on znacznie prawosławie, protestantyzm, wyznanie mojżeszowe oraz islam. Pod względem społecznym zdecydowaną większość mieszkańców Rzeczypospolitej stanowili włościanie - ok. 70%, stan mieszczański nie przekraczał 20%, szlachta zaś wraz z duchowieństwem sięgała 10%. Ogólnie można stwierdzić, iż ogromna większość ludności (ok. 85%) żyła po wsiach, bowiem do szlachty ziemiańskiej i zagrodowej oraz włościan doliczyć należy mieszkańców drobnych, zubożałych miasteczek. Nakreślona struktura społeczna miała swoje istotne konsekwencje polityczne i ustrojowe.
państwo i społecze ństwo
Polska w czasach przełomu
\ 0 Inowrocta PoznanlGnjezno
1 ^/t\ %,
N
gnieźnieńskie
inowrocławskie
! :; bełskie
kaliskie
•illll chełmińskie
podlaskie
łęczyckie
brzeskie-kujawskie
lubelskie
rawskie
• P|Qckie
malborskie
j
|P inflanckie
^^Ą lenna polskie (Lębork i Bytów; Kurlandia i Semig
. księstwo żmudzkie
ziemia piltyńska
alia}
o stolice województw
Ryć. 1. Polska w 1768 roku.
ustrój Rzeczypo spolitej sejm i sejmiki
10
Ustrój Rzeczypospolitej skostniał; idea państwa jako dobra służącego wszystkim uległa zaprzepaszczeniu. “Rzecz pospolita" - wspólne dobro mieszkańców, a przynajmniej uprzywilejowanego “narodu szlacheckiego" - wraz z upadkiem autorytetu królewskiego odarta została z charyzmy. Sejm - naczelny organ władzy - od XVI wieku powiększał swoje kompetencje, ale z biegiem czasu działał coraz mniej sprawnie, przyczyniając się do osłabienia władzy centralnej. Jak wiadomo, podczas trzydziestoletniego panowania Augusta III (17331763) doszedł do skutku tylko jeden sejm - koronacyjny (1736). Zrywanie sejmów konsekwencja obrony “źrenicy wolności szlacheckiej", jaką było liberum veto przenosiło punkt ciężkości spraw państwowych ku województwom i ziemiom. W miarę bowiem postępującego paraliżu sejmu rosło znaczenie lokalnych sejmików,
Ku nowemu ustrojowi
prowadząc tym samym do decentralizacji państwa. Sejmiki nie były jednak w stanie zastąpić bezwładnego sejmu, bowiem same działały chaotycznie, często były zrywane lub podporządkowywane magnatom, dysponującym liczną klientelą szlachecką oraz własnymi siłami zbrojnymi. Nie mogły więc skutecznie kształtować opinii rozproszonej po wsiach szlachty, jak też pośredniczyć w przekazywaniu nowych idei politycznych, społecznych lub ustrojowych. Wybujałe tzw. rządy sejmikowe ograniczono wprawdzie w 1717 roku (na tzw. sejmie niemym), ale nie wprowadzono żadnych skuteczniejszych organów samorządowych i nie podjęto naprawy sejmu. Stare polskie instytucje ustrojowe: prawo oporu przeciw tyranii, konfederacje, zasada jednomyślności - z pięknym ongiś sformułowaniem: “quod omnes tangit, ab omnibus approbari debeat" - zdegenerowały się, przeobrażając w burzliwe rokosze i destrukcyjną bezkarność liberum veto. Istoty liberum veto upatrywano jedynie w negacji, w prawie sprzeciwu jednostki wobec poglądu innych, choćby był to pogląd powszechny. Przypomnijmy - konstytucja sejmu grodzieńskiego z 1718 roku pod tytułem Glos wolny stanowiła:
staropolskie instytucje ustrojowe
Jako wolny glos fundujący się in iure vetandi, jest najprzedniejszy klejnot wolnego Narodu tej Rzeczypospolitej, lak manutentionem onego na Sejmach, Sejmikach i wszystkich publicznych zjazdach in perpetuum konserwować przyrzekamy, prymacjalną oraz godność circa antiąua iiira et decora zupełnie zachowujemy.
Każdą próbę uzdrowienia centralnej władzy państwowej szlachta traktowała jako dążenie do absolutum dominium, groźnego dla tzw. złotej wolności, choć odrębnym zagadnieniem jest, czy dążenia do wzmocnienia władzy monarszej, przejawiane przez Augusta II, zasługiwały na rzeczywiste zaufanie. Ówczesny przeciętny szlachcic z dumą powtarzał, iż królowi - poza pospolitym ruszeniem - winien jest tylko tytuł na pozwie i dwa grosze z łanu chłopskiego. Właściwie Rzeczpospolita nie posiadała organów administracji, ani centralnej, ani lokalnej. Na szczeblu centralnym zabrakło istniejącego już w innych państwach stałego kolegium rządowego, którego nie był w stanie powołać do życia elekcyjny król ani sejm, teoretycznie decydujący o wszystkim, ale w praktyce sparaliżowany. Powoływani dożywotnio ministrowie Rzeczypospolitej: marszałkowie, kanclerze, podskarbiowie oraz - traktowani nieco inaczej - hetmani, działali osobno w swoich zakresach kompetencji. Zarząd terytorialny - ongiś pełniony przez wojewodów, kasztelanów, a także stanowiących “ramię królewskie" starostów - stracił na znaczeniu na rzecz nie wywiązujących się ze swych zadań sejmików. W głębokim upadku znajdowała się skarbowość. Podatkowa wolność szlachty i przywileje duchowieństwa, całkowity brak kontroli finansów państwa (podskarbiowie mieli wprawdzie obowiązek składać sprawozdania na sejmie, ale sejmy były zrywane), przechwytywanie dochodów państwowych przez sejmiki i magnaterię, rozdawanie królewszczyzn w dożywocie - wszystko to czyniło skarb państwowy nader słabym oraz pogarszało pozycję króla. Podatki czy cła obciążały głównie ubogie mieszczaństwo i jeszcze uboższych chłopów. Upadek skarbowości pociągał za sobą osłabienie politycznej i militarnej siły państwa. W ciągu jednego-dwu pokoleń wygasły rycerskie tradycje szlachty polskiej, tak znaczne jeszcze w XVII wieku. Procesy owe postępowały w Rzeczypospolitej
kryzys władzy państwowej
administracja skarbowość
11
Polska w czasach przełomu
Ryć. 2. Sejmik w kościele, rys. Jan Piotr Norblin, po roku 1795 (Muzeum Narodowe w Poznaniu).
sądownictwo
pozycja monarchy
12
w tym samym czasie, gdy ościenne mocarstwa, wzmacniając swoje rządy absolutystyczne, wkraczały na drogę imperializmu i agresji. Jeśli rzesze szlachty biernie akceptowały rozkład władzy ustawodawczej - od sejmu do sejmików - traktując zasadę jednomyślności, “wolny głos" i liberum veto jako filary wolności, jeśli uznawały za słuszne ograniczenie władzy królewskiej w obawie przed absolutum dominium, to niepokoił je rozkład sądownictwa. Widziano, jak magnaci przeprowadzali na sejmikach wybór powolnych sobie sędziów Trybunału Koronnego, jak zbrojnie zjeżdżali do Piotrkowa czy Lublina, aby terroryzować podczas procesu swych przeciwników. Przerażenie wywołał fakt zerwania w 1749 roku za sprawą liberum veto trybunału w Piotrkowie. Żalono się na przewlekłość procedury sądowej, na brak egzekucji wyroków. Brak ten zastępowano nader często tzw. zajazdem, czyli swoistą samopomocą środowiskową. Niski był poziom palestry. Związani z wymiarem sprawiedliwości prawnicy nabywali wiedzę w drodze praktyki, “depen-dując" u znanych patronów; nie mieli teoretycznego wykształcenia, a na ich poziom zawodowy wpływała zła praktyka. Mocno wadliwe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości - od sądów ziemskich, grodzkich i podkomorskich poczynając, a na Trybunale Koronnym kończąc - nie pociągało jednak za sobą żadnych istotnych starań o poprawę sytuacji. Stan taki był na pewno skutkiem - poza przywiązaniem do starego ustroju - niskiego poziomu kultury politycznej i prawnej społeczeństwa Rzeczypospolitej, i to nie tylko szlacheckiego. Monarcha polski, obierany w drodze elekcji yiritim (od dawna już sterowanej przez państwa ościenne) i pełniący swą władzę dożywotnio, w zakresie ustawodawstwa był tylko jednym z trzech “stanów sejmujących" (król, senat, izba poselska) i poza
Ku nowemu ustrojowi
kilkoma drugorzędnymi dziedzinami nie mógł samodzielnie stanowić norm prawnych. Obowiązywały go nie tylko podstawowe zasady ustrojowe państwa, których naruszenie mogło spowodować wypowiedzenie mu posłuszeństwa przez szlachtę, ale krępowały także konkretne pacta conventa, sformułowane na sejmie elekcyjnym i zaprzysiężone podczas koronacji. Nawet między kolejnymi sejmami król nie miał pełnej swobody, gdyż wówczas winien był zasięgać rady senatorów, którzy stanowili wobec niego organ kontrolny i zobowiązani byli składać swoje sprawozdania sejmowi. Monarcha stracił praktycznie wpływ na obsadę najwyższych urzędów, gdyż wakanse obowiązany był rozdawać na sejmie i za zgodą senatorów i posłów, a urzędnicy przezeń mianowani pełnili funkcje dożywotnio i praktycznie byli nieusuwalni. Od dawna już uniezależniło się od króla sądownictwo. Nawet życie prywatne monarchy krępowały pewne ograniczenia: nie mógł zawierać swobodnie związku małżeńskiego, nabywać dóbr ziemskich dla siebie i swej rodziny czy wyjeżdżać za granicę. Spośród rozległych dóbr królewskich, tradycyjnie oddawanych w zastaw, dzierżawę lub dożywocie, liczyć mógł tylko na dochody z tzw. ekonomii, przeznaczonych na utrzymanie dworu. Od czasu, kiedy na elekcji wybierano nie ościennego dynastę, lecz “Piasta"- Michała Korybuta Wiśniowieckiego (1669), Jana III Sobieskiego(1674) czy Stanisława Leszczyńskiego (1733) króla zaczęto cenić niewiele wyżej od rozmaitych magnackich “królewiąt". Nie zdawano sobie sprawy z tego, iż elementy absolutyzmu, którego zabrakło na szczycie władzy, pojawiały się w innych miejscach. Rozległe dobra rodowe magnackich “królewiąt", dołączane do nich przejmowane w dożywocie królewszczyzny oraz dochody ze sprawowanych urzędów koronnych i nadwornych składały się na rodowe domeny zarządzane centralnie. W swoich dobrach magnaci władali podległymi im mieszczanami i chłopami, wydając suwerenne decyzje, aż do tzw. ustaw wiejskich włącznie, pobierali własne cła i myta, utrzymywali prywatne siły zbrojne, naginali do swej woli sądownictwo, prowadzili nawet własną politykę zagraniczną. Można zatem ogólnie stwierdzić, iż stan, w jakim znajdował się ustrój państwa u schyłku czasów saskich i na początku epoki stanisławowskiej był katastrofalny. Państwo niemal pozbawione administracji (“nierządem bowiem stało"), oparte na przestarzałej i niewydajnej skarbowości, nie będące w stanie utrzymać własnej, liczącej się armii, od dawna przestało odgrywać aktywną rolę na arenie międzynarodowej i zapewniać skuteczną obronę mieszkańcom. Kryzys stawał się tym groźniejszy, że w większości państw europejskich przebiegał proces centralizacji władzy i usprawniania instytucji państwowych, zgodnie z pojawiającymi się potrzebami i wyzwaniami. W Polsce działo się odwrotnie. Niełatwo było wydobyć się z owego kryzysu, wobec powszechnego wśród szlachty przekonania, że ustrój państwa jest doskonały, a jeśli działa wadliwie, to jest to wina króla i jego doradców. Doskonały zaś ustrój reformy nie potrzebuje. Aby osłabić taki pogląd, przez tysiące szlacheckich “panów braci" powtarzany, aby mogła się rozwinąć świadomość, że reforma Rzeczypospolitej jest rzeczą nieodzowną, trzeba było dźwignąć się albo przynajmniej zacząć się dźwigać z zacofania oraz przezwyciężyć skutki długotrwałego kryzysu gospodarczo-społecznego. Nie było to możliwe w ciągu jednego pokolenia. Kryzys gospodarczo-społeczny nie objął całej Rzeczypospolitej w równym stopniu i z równą siłą. Wyższy poziom ekonomiczny utrzymywał się na jej zachodnich
stan państwa u progu czasów stanisławows kich
13
Polska w czasach przełomu —
obraz gospodarczy i społeczny kraju “chłopi włościanie"
14
i północno-zachodnich terytoriach: graniczących ze Śląskiem obszarach Małopolski, w Wielkopolsce i Prusach Królewskich. Natomiast w centralnych, a zwłaszcza wschodnich prowincjach państwa poziom gospodarczy był znacznie niższy. W Rzeczypospolitej przeważała gospodarka folwarczna. Niemal w każdej wsi znajdował się dwór czy dworek ziemiański, z większym lub mniejszym folwarkiem, otoczony garścią ubogich chałup chłopskich. Włościanie obowiązani byli do pańszczyzny, odrabianej na gruntach folwarcznych pod przymusem. Oprócz niej świadczyli dworowi wiele dodatkowych posług, dostarczali daniny w naturze, płacili czynsze. Położenie włościan, generalnie złe, zależało od wielu czynników. Prawo chłopów do ziemi określać można było zgodnie z tradycją jako dziedziczną własność podległą. Tam, gdzie z tytułu własności zwierzchniej panów chłopi obowiązani byli tylko do uiszczania czynszu i posiadali “prawo wychodu", ich sytuacja społeczna i gospodarcza była lepsza. Przeważnie dominowała jednak pańszczyzna, z reguły bardziej uciążliwa w dobrach magnackich i szlacheckich, a nieco łagodniejsza w królewszczyznach, gdzie istniała możliwość dochodzenia praw chłopskich przed sądem referendarskim. Idee oświecenia, docierające powoli do Rzeczypospolitej, powodowały, że poszczególni właściciele ziemscy dokonywali reform polegających na zamianie pańszczyzny na czynsz lub nawet zwolnieniu chłopów z poddaństwa osobistego. Praktykowano także spisywanie powinności chłopskich w inwentarzach (co mogło w przyszłości utrudnić podwyższanie chłopskich ciężarów) oraz normowano życie wsi za pomocą ustaw wiejskich. Przeważające w Rzeczypospolitej przywiązanie chłopów do ziemi powodowało postępujący z pokolenia na pokolenie proces rozdrabniania gospodarstw wiejskich. Mnożyły się grupy ubogich zagrodników, chałupników, komorników, a wreszcie tzw. ludzi luźnych, nie posiadających nawet stałego miejsca zamieszkania i żyjących z dorywczej pracy najemnej na wsi. Jesienią i zimą, gdy brakowało pracy na wsi, wędrowali oni do miast, a próby zapobiegania ich włóczęgostwu za pomocą ustaw sejmowych okazywały się bezskuteczne. System poddańczy umożliwiał szlachcie ziemiańskiej nie posiadającej kapitałów prowadzenie gospodarki folwarcznej, na niskim jednak poziomie. Tradycyjnie stosowano uprawę trzech zbóż: pszenicy, żyta i owsa, nie znano nowych upraw ani sposobów produkcji, trzymano się archaicznej trójpolówki. Mając do dyspozycji pańszczyznę sprzężajną lub pieszą, szlachta nie odczuwała potrzeby wprowadzania nowych, sprawniejszych narzędzi rolniczych. Jednak darmowa pańszczyzna nigdy nie była pracą wydajną ani starannie wykonywaną. Włościanom system ten utrudniał prowadzenie własnej gospodarki, na którą - po odrobieniu wysokiej pańszczyzny - nie mieli już sił ani czasu. Jeśli dodać, że jedynym ziemiańskim przemysłem było gorzelnictwo, którego produkty sprzedawano w lokalnej karczmie - obraz wsi zapracowanej, jednak pędzącej życie na pograniczu nędzy i pijaństwa, byłby pełen. Pozytywnie na tym tle wyróżniały się jedynie, jak wspomniano, osady na zachodzie i północnym zachodzie Rzeczypospolitej, gdzie w szerszym zakresie stosowano czynsz zamiast pańszczyzny. Podstawowy produkt gospodarki folwarcznej - zboże - eksportowano drogami wodnymi, głównie przez Gdańsk i Elbląg. Po klęskach wojennych w połowie XVII wieku eksport ten obniżył się, nie osiągając już nigdy poziomu z drugiej połowy XVI wieku. Na rynkach zachodniej Europy zboże polskie ustępowało miejsca coraz silniejszemu
Ku nowemu ustrojowi
eksportowi zbóż z Rosji. Wobec słabości miast polskich, w niewielkim stopniu liczyć można było na rozwój rynku wewnętrznego. Ubóstwo wsi i przywiązanie chłopów do ziemi utrudniały podnoszenie się z upadku polskich miast. Już od dawna osłabł wielki ruch tranzytowy przez terytoria Rzeczypospolitej . Lokalne centra handlu i rzemiosła wegetowały, dopomagając sobie rolnictwem. Handel, często obnośny, znajdował się w znacznej mierze w rękach Żydów, mniej licznych w Wielkopolsce i zachodniej Małopolsce, stanowiących natomiast przeważającą część mieszkańców miasteczek Mazowsza i wschodniej Małopolski oraz kresowych. Smutny obraz upadku i agraryzacji osad miejskich przedstawił Ignacy Krasicki w Monachomachii:
“miasta i mieszczanie"
W mieście, którego nazwiska nie powiem, nic to albowiem do rzeczy nie przyda, w mieście, ponieważ zbiór pustek tak zowiem, w godnym siedlisku i chłopa, i Żyda, [...] bylo trzy karczmy, bram cztery ulomki, klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki.
Miastom królewskim ciążył ucisk starostów oraz dzierżawców królewszczyzn, a niewielką ulgą była możliwość odwoływania się do sądu asesorskiego. Gorzej bywało w miastach prywatnych, których ludność obarczana była powinnościami gruntowymi z robocizną włącznie, przymusem propinacyjnym i mlewnym. Właściciele miast ściągali z nich podatki państwowe z nadwyżkami, które zatrzymywali dla siebie. Dopiero w drugiej połowie XVIII wieku dało znać o sobie powolne ożywienie gospodarcze miast polskich. Warsztaty rzemieślnicze zaczęły przeobrażać się w większe przedsiębiorstwa, oparte na pracy najemnej i chałupniczej. Oprócz nich powstawały z inicjatywy magnackiej manufaktury - spadek rentowności rolnictwa skłaniał wielkich właścicieli ziemskich do poszukiwania zysków w przemyśle. Owo ożywienie gospodarcze objęło przede wszystkim Warszawę, ale sięgać poczęło także na prowincję. Zacofanie gospodarcze sprzyjało utrzymywaniu się tradycyjnej struktury stanowej. Formalnie społeczeństwo dzieliło się na stany: szlachecki, duchowny, mieszczański i chłopski, ale w obrębie każdego z nich występowały głębokie, szczegółowe różnice. Stan szlachecki, niezwykle liczny, stanowił około 8% ogółu ludności, zaś na terenach etnicznie polskich nawet do 10%. Choć w Rzeczypospolitej obowiązywała ogólna zasada równości szlacheckiej, ów “naród szlachecki" był tak bardzo zróżnicowany, iż mógł odzwierciedlać strukturę całego społeczeństwa. Składała się na niego magna-teria - owi wspomniani “królewięta", szlachta posesjonaci, szlachta zagrodowa -niczym prócz herbu i szabli u boku nie różniąca się od chłopów, a dalej “gołota" albo “brukowcy"ludzie nie posiadający niczego. Rzeczpospolita szlachecka nie była w stanie zagwarantować realnej wartości przywilejów stanowych. Po wsiach - od dworów magnackich po dworki ziemiańskie gromadziła się znaczna liczba szlachty zbędnej. Już od dawna badacze (Emanuel Rostworowski, Jerzy Jedlicki) podkreślali swoisty paradoks “przeludnienia" dotykającego stan szlachecki i związane z tym zjawisko “bezrobocia" części szlachty. Wyzuty z majątku szlachcic często stawał się klientem magnackim; jeśli wstępował do stanu duchownego, to nie zawsze dochodził do godności plebana - zwykle zostawał
“szlachta ziemianie"
15
Polska w czasach przełomu —
wikarym. Handlował nie tylko pszenicą, końmi czy bydłem, ale również towarami łokciowymi; niejednokrotnie osiadał na cudzej roli w zamian za czynsz. Pomijając ów margines szlachecki w postaci “gołoty", warto zatrzymać się bliżej przy szlachcie zagrodowej, zwanej zaściankową. Były to całe osady (“zaścianki", “okolice") zamieszkałe przez ludzi posiadających prawa szlacheckie i skromne tylko zagony ziemi, na której, nie mając Ryć. 3. Pałac w Nieświeżu (dawne województwo nowogródzkie; obecnie Białoruś), Od XVI wieku do roku 1939 był własnością Radziwiłłów; pierwszy zamek murowany zbudował Mikołaj Krzysztof “Sierotka"; w wieku XVIII rezydencję pałacową wzniósł J
Michał Kazimierz “Rybeńko".
żadnych chłopskich poddanych, ^j™ pracowali Dla samj • , P F
charakterystyki tej grupy społecz nej, w innych krajach nie znanej, posłużyć się można obrazem, odmalowanym przez Adama Mickiewicza w Panu Tadeuszu. “Dobrzyński zaścianek" zamieszkiwali ludzie, którzy ciężko pracowali na roli, szlachta ale zachowali tradycję rycerską i nie utracili godności osobistej. Obfitość dawnej, choć już zaściankowa nie używanej broni świadczyła, iż byli to potomkowie owych “szaraków", z których składały się chorągwie świetnej ongiś jazdy polskiej: pancerne, petyhorskie, dragońskie walecznej, odnoszącej błyskotliwe zwycięstwa na wielu polach bitew. Obyczaj służby wojskowej przechodził w tym środowisku z ojca na syna, razem z umiejętnością posługiwania się bronią. Kiedy Rzeczpospolita za czasów saskich przestała praktycznie utrzymywać siłę zbrojną i nieliczne wojsko kwarciane służyło nie do walki, lecz do parady, szlachcie zaściankowej pozostawała tylko służba u panów, w ich interesie organizowane burdy sejmikowe, czasem zajazdy sąsiedzkie. Na co dzień ludzie ci pełnili funkcje podstarościch czy ekonomów w dobrach ziemiańskich, pędząc kańczugiem chłopów do pańszczyzny. Ale gdy tylko sejm uchwalił aukcję wojska, po staremu stawali do szeregów w przekonaniu, iż jest to ich obowiązek wobec ojczyzny i droga do rycerskiego awansu. Szlachta ziemiańska, posesjonaci - od uboższej, gospodarującej na cząstkach folwarków szlachta lub w skromnych wioskach, do zamożniejszej, właścicieli licznych folwarków i wiosek ziemiańska pędziła żywot tradycyjny, wśród podobnych sobie sąsiadów. Kształcona była w szkołach jezuickich, gdzie wpajano jej przekonanie o nienaruszalności istniejącego ustroju społecznego, złożonego z panów i poddanych, o wyższości ustroju “złotej wolności" nad wszystkimi innymi, zwłaszcza nad absolutum dominium. Piastowali urzędy wojewódzkie lub powiatowe, będące zwykłymi tytułami, gdyż nie pociągały za sobą realnej możliwości sprawowania władzy; tylko niektóre urzędy sądowe lub skarbowe wiązały się z rzeczywistą służbą publiczną. Po ostatnim pokoleniu rycerskim, walczącym chlubnie pod Chocimiem (1621, 1673), Wiedniem (1683) czy Parkanami (1683), przyszły pokolenia, które całkowicie straciły wartość bojową. Po klęskach w czasie III wojny północnej (1700-1721), w bitwach pod Kliszowem (1702) czy
16
Ku nowemu ustrojowi
Dom Radziwiłłów Radziwiłłowie, herbu Trąby - według własnych panegirystów wywodzili się od Lizdejki, ostatniego litewskiego Krywe-Krywejte (wielkiego kapłana) - na arenę dziejową weszli po unii horodelskiej (1 41 3) . Wówczas to kasztelan wojnicki Jordan miał nadać swój herb - Trąby - Hreorowi Ostykowi (Ościkowi) Radywiłowi, przodkowi Radziwiłłów - tak przedstawiał genezę rodu bliski owym czasom heraldyk Bartosz Paprocki, chociaż sama nazwa rodu pochodzi najprawdopodobniej od imienia najstarszego syna Ościka - Radziwiłła. Radziwiłłowie już od XV wieku piastowali wysokie godności na wileńskim dworze wielkoksiążęcym. W wieku XVI do wielkiego znaczenia doszli dwaj bracia stryjeczni: Mikołaj “Czarny" (zm. 1565) i Mikołaj “Rudy" (zm. 1584), którego siostra Barbara została małżonką króla Zygmunta II Augusta (1547). Synem “Czarnego" był Mikołaj Krzysztof “Sierotka" (zm. 1 6 1 6 ) , wojewoda wileński i marszałek wielki litewski, Herb Trąby zaś prawnukiem - Michał Kazimierz “Rybeńko" (zm. 1762), hetman wielki litewski i wojewoda wileński, ojciec Karola Stanisława “Panie Kochanku". Od “Rudego" pochodził Krzysztof “Piorun" (zm. 1603), hetman wielki litewski i wojewoda wileński, zasłużony towarzysz walk króla Stefana Batorego, jego wnukiem zaś był Janusz (zm. 1655), hetman wielki litewski i wojewoda wileński. Ta linia Radziwiłłowska przeszła na kalwinizm. Janusz Radziwiłł w większym stopniu niż jego poprzednicy przejawiał litewski separa tyzm, doprowadzając podczas II wojny północnej (1655-1660) do ugody z Karolem X Gusta wem w Kiejdanach (1655), oznaczającej próbę oderwania Wielkiego Księstwa Litewskie go od Korony i powiązania jej ze Szwecją. Skutkiem tego było osłabienie potęgi Radzi wiłłów, którzy na Litwie ustą pili miejsca Sapiehom. Do po przednich wpływów i znacze nia przywrócili ród w połowie Fragment pałacu Radziwiłłów w Ołyce (dawne województwo wołyńskie; obecnie Ukraina). XVIII wieku Michał Kazimierz Pierwszy zamek zbudował w Ołyce Mikołaj Radziwiłł “Czarny" w XVI wieku. Barokową “Rybeńko" i Karol Stanisław rezydencję wystawił w połowie XVIII wieku Michał Kazimierz Radziwiłł “Rybeńko" “Panie Kochanku".
Pułtuskiem (1703), można już było mówić tylko o owych wspomnianych burdach sejmikowych, zajazdach sąsiedzkich, pieniactwie sądowym, nieudolnie organizowanych konfederacjach. Towarzyszyła temu obojętność na sprawy międzynarodowe, którą później tak przedstawi poeta: “Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna" (Stanisław Wyspiański, Wesele). Większość średniej szlachty utrzymywała się na dotychczasowym poziomie z dużym wysiłkiem, polegającym głównie na zwiększaniu powinności chłopskich, ale oczywiście zdarzały się pojedyncze wypadki awansu: ktoś wybił się majątkowo lub politycznie, zdobył krzesło w senacie. Inni pędzili żywot w granicach swojej ziemi, w horyzoncie politycznym określonym przez lokalny sejmik, służąc dosłownie 17
Polska w czasach przełomu
lub przynajmniej podporządkowując się znaczniejszym magnatom. Dwór bowiem - nie tylko magnata, ale i zamożniejszego ziemianina, jak gdzie indziej dwór królewski dawał szansę awansu. Młody syn drobnego szlachcica na magnackim dworze miał możliwość nabrania ogłady. Służył opiekunowi w każdej sprawie, ale mógł za to oczekiwać “promocji" na urząd czy stopień oficerski, bądź otrzymać dzierżawę któregoś z magnackich folwarków. SłużRyc. 4. Patac Potockich w Radzyniu Podlaskim, rozbudowany w latach 1750-1758 wg projektu Jakuba Fontany. Odbudowany po zniszczeniach w 1945 roku.
magnaci
18
fea
boku
r j
o
nata podnosiła
r
prestiż drobnego szlachcica i dawała mu pewną opiekę. Potężny patron umożliwiał stabilizację w postaci jakiegoś rodzaju ubezpieczenia za wierną służbę. Klientela szlachecka wiązała się z domem magnackim dziedzicznie i było to pewniejsze niż służba na dworze królewskim, odmieniającym się z każdą elekcją, a także niż służba wojskowa w nielicznym, pozbawionym znaczenia wojsku kwarcianym. Z utratą przez stan szlachecki wartości rycerskich wiązał się upadek dawnych obyczajów towarzyskich, charakterystycznych dla XVI, a nawet jeszcze XVII wieku pełnych uszanowania dla innych, ale i poczucia własnej godności. W wieku XVIII szlacheckie obyczaje zostały, niestety, zdominowane przez cechy służalczości, nie mające nic wspólnego z deklaracjami o równości szlacheckiej: padano do nóg, podejmowano za kolana, uniżenie tytułowano możniejszych, pisano panegiryki. Wynikało to nie tylko z mody, ale i z rzeczywistej pokory wobec możniejszych. Powoli postępował proces koncentracji ziemi: kosztem ubożejącej warstwy średniego ziemiaństwa rosły nieliczne, ale znaczne fortuny magnackie. Wielu drobnych ziemian stawało się dzierżawcami dóbr magnaterii lub ich nadwornymi oficjalistami. Posiadłości magnackie spełniały w życiu średniej szlachty także funkcje gospodarcze, np. ich właściciele brali w lokatę pieniądze okolicznych ziemian, oddając im za to w zastaw lub dzierżawę swoje folwarki. Na szczycie stanu szlacheckiego znaleźli się magnaci. Chociaż formalnie, pod względem prawnym, równi byli reszcie szlachty - prawo polskie dozwalało używania tytułów książęcych tylko tym rodom, które podpisały się nimi pod aktem unii lubelskiej (1569) - wybijali się ponad rzesze szlacheckie zajmowaniem krzesła w senacie i mająt kiem, znacznie przekraczającym średnioszlachecką przeciętność. Status owej elity szlacheckiej także był zróżnicowany: w Wielkopolsce czy w Prusach Królewskich właściciel kilkunastu folwarków uważany już był za magnata, natomiast na kresach wschodnich taki właściciel należałby jedynie do średniej szlachty. Na magnackich synów, którzy wstępowali do stanu duchownego, oczekiwały infuły. Kontrast między nielicznymi rezydencjami magnackimi: Nieświeżem i Nieborowem (Radziwiłłów), Białymstokiem (Branickich), Łańcutem (Lubomirskich), Puława-
Ku nowemu usl
Dom Potockich
Herb Pilawa
Potoccy, herbu Pilawa, pochodzili z województwa krakowskiego (byli m.in. współwłaścicielami wsi Potok). Zrazu piastowali mniejszej rangi urzędy ziemskie i stanowiska wojskowe, wiążąc się z rodami bohaterów kresowych: Jazłowieckimi, Buczackimi, Kamienieckimi. Na poziom magnacki dźwignęli się na przełomie XVI i XVII wieku. Mikołaj, który wziął buławę wielką koronną po Stanisławie Koniecpolskim, walczył na Ukrainie, poniósłszy klęskę w roku 1648 pod Korsuniem. Inny Potocki, Stanisław “Rewera"(zm. 1667), pokonany został przez Bohdana Chmielnickiego pod Gródkiem (1655), odnosił jednak zwycięstwa nad Kozakami i Tatarami pod Ochmatowem (1655) i Cudnowem (1660). Synami “Rewery" byli: Andrzej, hetman polny koronny, założyciel Stanisławowa (ok. 1662), i Feliks Kazimierz (zm. 1702),
Jedna z fasad pałacu Stanisława Szczęsnego Potockiego w Tulczynie (dawne województwo braclawskie: obecnie Ukraina), lata 1775-1782
hetman wielki koronny. Wnukiem Feliksa Kazimierza był Franciszek Salezy (zm. 1772), wojewoda kijowski - ojciec Stanisława Szczęsnego. Energia i zdolności pokoleń Potockich Pilawitów wyczerpywały się głównie w walkach wewnętrznych oraz intrygach magnackich, co pogłębiało anarchię Rzeczypospolitej.
L.
mi i Sieniawą (Czartoryskich) a dworami ziemiańskimi był ogromny. Magnaci - często niechętni królowi i władzy centralnej - przywykli do prowadzonej przez siebie i przez nikogo nie ograniczanej polityki wewnętrznej, a nawet zagranicznej. Byli potężnymi i pierwszoplanowymi statystami ważkich i dramatycznych wydarzeń w dziejach osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej. Dla przykładu: Karol Stanisław Radziwiłł “Panie Kochanku" - wojewoda wileński był marszałkiem konfederacji radomskiej (1767) i zdeklarowanym wrogiem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego; instrumentalnie wykorzystywany przez ambasadora rosyjskiego Mikołaja Repnina. Oprócz własnych dóbr dziedzicznych posiadał kilkanaście miast i ponad pięćset wsi przyjętych przez Radziwiłłów różnymi drogami z dóbr królewskich. [Dom Radziwiłłów]
status i wpływy magnatów polskich
Polska w czasach przełomu
Na każde zawołanie miał tysiące szlachty, nie tylko ubogich klientów, których utrzymywał na dworze i w swoich majątkach, ale także posesjonatów. Prostacki, nie posiadający żadnego wykształcenia, ale nie pozbawiony zdolności demagogicznych, “złotowolnoś-ciową" frazeologią trafiał do gustów i wychodził naprzeciw poglądom prymitywnej szlachty. Usłużność wobec imperatorowej Rosji, Katarzyny II, posuwał do tego stopnia, iż domagał się, aby rezydował przy nim poseł dworu carskiego, który by mu dyktował działania polityczne. Stanisław Szczęsny Potocki wojewoda ruski i generał wojsk koronnych - został w 1792 roku obwołany marszałkiem konfederacji targowickiej. Wcześnie nauczył się wyciągać korzyści ze służby zaborcom, wcześnie też rozpoczął działalność publiczną, Ryć. 5. Portret Elżbiety Potockiej z Lubomirskich, mai. Pompeo Batoni, 1780 rok (Muzeum Patac w Wilanowie).
opierając ją na swym v J
olbrzymim J
majątku i podkreślając na każdym kroku swój patriotyzm i cnoty obywatelskie. W rzeczywistości był uparty i drażliwy w kraju, a układny i usłużny w Petersburgu. Dziedziczył ogromne dobra na prawym brzegu Dniepru - nad Dniestrem i Bohem - położone wokół Tulczyna, Targowicy i Mohylewa. Jego dwór, składający się z 400 dworzan i służących, liczniejszy był od dworu monarszego. Potocki był zwolennikiem przeobrażenia Rzeczypospolitej w luźną federację prowincji, państwo pozbawione władzy centralnej, z kolejno reprezentującymi ją prezydentami magnackimi; tak pisał o tym do hetmana Rzewuskiego: Trzeba rząd taki stanowić, w którym gdybyśmy stracili teraźniejszego króla, móglby być prezydujący, lecz bez korony, na krótki czas, i aby z każdego województwa kolejno przvpadal, nie mając innej wladzy, tylko pierwsze miejsce.
Podczas powstania w 1794 roku skazany został zaocznie na karę śmierci. Niewiele mniejsze od wspomnianych stanowiska, dobra i wpływy posiadali: Czartoryscy, Sapiehowie, Lubomirscy, Rzewuscy, Ogińscy, Mniszchowie. Ich pozycji majątkowej odpowiadały odpowiednie ambicje i aspiracje polityczne. Oligarchia magnacka - w znaczeniu nie tyle formy ustrojowej, co grupy społecznej magnacka - daleka była od stabilizacji. Dążenie do odgrywania wielkiej roli w życiu politycznym
Ku nowemu ustrojowi
Rzeczypospolitej, wymagające gromadzenia rzesz klientów i podporządkowywania całych sejmików, pociągało za sobą ogromne nakłady materialne, niekiedy sięgające ponad realne możliwości i 8CK1BHWUW* MM TRZY MtzrttCttEft prowadzące do znacznego zadłużenia oraz zmniejszania DOdKRZrZOWYMJBOSKAWYBimOWllL CHWAti; i.D.1763 “intrat". Niektóre wpływowe rody rozdrabniały swe majątki drogą działów rodzinnych; próbowano zapobiegać temu tworząc np. ordynacje rodowe, których istotą była niepodzielność i niezbywalność majątków, jednak powstanie ordynacji wymagało uchwały sejmowej, a szlachta uważała tworzenie ich za sprzeczne z zasadą równości. Niektóre rody wymierały, inne traciły znaczenie wskutek rozmaitych klęsk politycznych, a nawet “życia
t
. . Ryć. 6. Portal kościoła parafialnego w Buczaczu (dawne wojeponad stan . Wspomniana już koncentracja wództwo ruskie; obecnie Ukraina) Fundacja rodziny Potockich
ziemi w rękach elity szlacheckiej - powodująca z 1763 roku. ubożenie średniej i drobnej szlachty z jednej strony i rozwój latyfundiów z drugiej - sprzyjała jednocześnie procesowi stopniowej eliminacji w obrębie samego środowiska magnackiego: jedni magnaci zaczynali odgrywać coraz większą rolę, inni tymczasem wchodzili w orbitę wpływów możniejszych od siebie. W połowie XVIII wieku doszło do wytworzenia się dwóch wielkich magnackich obozów politycznych: rodziny Potockich [Dom Potockich] oraz tzw. Familii, skupionej wokół Czartoryskich. [Dom Czartoryskich] Familia, w przeciwieństwie do Potockich, była znacznie bardziej zwarta i politycznie wyrobiona. Godziła się z faktem, iż Rzeczpospolita od czasów Augusta II i Piotra I znajdowała się w sferze wpływów rosyjskich, natomiast bardziej obawiała się imperializmu pruskiego. Przewidywano, iż po zajęciu Szczecina (1713) i Śląska (1740) Prusy wcześniej czy później uderzą na Rzeczpospolitą, by zdobyć połączenie terytorialne między Brandenburgią a Prusami Wschodnimi. Sądzono jednocześnie, że Rosja odwrotnie niż Prusy - nie będzie sprzeciwiała się przeprowadzeniu w Rzeczypospolitej pewnych reform ustrojowych oraz gospodarczych i na takiej przesłance stronnictwo opierało swój stosunek do Petersburga. Dla swojego programu Familia nie widziała żadnej alternatywy. W polityce . . . . wewnętrznej zwalczała Oligarchię magnacką i decentralizację pań-
,.
Familia
Ryć. 7. Pałac Lubomirskich, a od 1 7 3 1 roku Czartoryskich (1784-1831 rezydencja rodziny) w Putawach, wzniesiony w latach 1676-1679 wg projektu Tylmana z Gameren, przebudowywany w latach 1722-1736 i 1795- 1810 (Christian Piotr Aigner).
21
Polska w czasach przełomu
Dom Czartoryskich Czartoryscy, herbu Pogoń, wywodzili swoje nazwisko od miejscowości Czartorysk położonej nad Styrem na Wołyniu. Genealogicznie sięgali do rodu Giedymina (Lubarta bądź Korygiełły), uważali się więc za równie mocno osadzonych w dziejach Litwy i Polski, jak Jagiellonowie. Ród osłabł nieco w wieku XV, kiedy Iwan Czartoryski zamordował księcia Zygmunta Kiejstutowica (1440) i musiał uchodzić z Litwy. Mimo litewskiego pochodzenia, szybko poddali się kulturze ruskiej (zrutenizowali), o czym świadczy przyjęcie prawosławia, a także piętnastowieczne imiona przedstawicieli rodu: Wasyl, Iwan, Konstanty. Pod koniec XVI wieku spolonizowali się i przeszli na katolicyzm; konwersji dokonał Jerzy Czartoryski, właściciel Klewania, starosta łucki. Jego synem był Mikołaj Jerzy, wojewoda wołyński, ojciec kardynała Kazimierza Floriana (zm. 1674) i wojewody sandomierskiego Michała Jerzego. Czartoryscy należeli do tych, którzy podpisali akt unii Herb Pogoń lubelskiej (1569) tytułem książęcym i dlatego wolno im było tego tytułu używać dziedzicznie. Z czasem stracili znaczenie, a do odnowienia potęgi rodu przyczynił się Kazimierz Florian, arcybiskup gnieźnieński. Wnukowie Michała Jerzego: kanclerz wielki litewski Michał Fryderyk i wojewoda ruski August Aleksander zostali sternikami polityki ugrupowania (Familii) w XVIII wieku. August Aleksander rozbudował potęgę majątkową Familii dzięki małżeństwu z dziedziczką fortun Sieniaw-skich i Denhoffów, Zofią (o rękę bogatej wdowy pojedynkował się z Karolem Tartą pozwalając dwukrotnie wystrzelić do siebie, po czym spytał rywala, czym Ruiny pałacu Czartoryskich w Korcu na Wołyniu (dawne województwo wołyńskie; jeszcze mógłby mu służyć, a to obecnie Ukraina), 3. ćwierć XVIII wieku niechybnie zaimponowało Sieniawskiej). Synem Augusta Aleksandra był Adam Kazimierz, starosta generalny ziem podolskich, założyciel i komendant Szkoły Rycerskiej (1765), uchodzący za jednego z najbogatszych magnatów na całym kontynencie europejskim, wymieniany jako kandydat do korony polskiej podczas ostatniego bezkrólewia. Z kolei synem Adama Kazimierza był Adam Jerzy, minister spraw zagranicznych Rosji (1804--1806), późniejszy prezes powstańczego Rządu Narodowego ( 18 31), a następnie działacz Wielkiej Emigracji (Hotel Lambert).
duchowieńst wo polskie wobec stanu państwa
22
stwa, zmierzała do zreformowania ustroju Rzeczypospolitej przez uzdrowienie parlamentaryzmu i wzmocnienie władzy centralnej. Drugim po szlachcie stanem było duchowieństwo. Oczywiście, pierwsze miejsce zajmowało duchowieństwo rzymskokatolickie, zarówno świeckie, jak zakonne; pozycja prawna i faktyczna duchowieństwa greckokatolickiego i prawosławnego była znacznie gorsza, gdyż nie miało ono dostępu do najwyższych godności w Rzeczypospolitej i było z reguły uboższe. Tradycyjnie, co najmniej od XV wieku, wyższe szczeble w hierarchii kościelnej zastrzeżone były dla osób pochodzenia szlacheckiego, stąd nie można mówić o zasadniczej sprzeczności interesów między duchowieństwem a szlachtą.
—— Ku nowemu ustrojowi
Duchowieństwo było stanem, który ze swej istoty, w związku z przygotowaniem teologicznym, jednoczył osoby dobrze wykształcone. Oczywiście, nie dotyczyło to najniższych szczebli kleru zakonnego oraz parafialnego. Natomiast na wyższych i najwyższych szczeblach hierarchii kościelnej spotkać można było licznych przedstawicieli elity intelektualnej. Dobre przygotowanie intelektualne nie zawsze jednak szło w parze ze zrozumieniem trudnej sytuacji politycznej Rzeczypospolitej. Niektórzy hierarchowie Kościoła przeciwstawiali się procesowi reform ustrojowych i ulegali wpływom polityki państw zaborczych. Działo się tak, niestety, poczynając od najwyższego stanowiska arcybiskupa gnieźnieńskiego, prymasa Polski. Po Władysławie Łubieńskim, Ryć. 8. Portret Michała Jerzego Poniatowskiego, mai. Mateusz Tokarski, rok 1776 (Muzeum który nie uchybił godności Narodowe w Warszawie).
prymasowskiej, przyjmując postawę patriotyczną i pełną godności (na skutek czego, być może, zmarł otruty), stanowisko to w ostatnich latach Rzeczypospolitej piastowali kolejno: Gabriel Podoski, Antoni Kazimierz Ostrowski i Michał Jerzy Poniatowski. Podoski okazał się być wiernym sługą ambasadora rosyjskiego Repnina, wrogiem króla Poniatowskiego i Czartoryskich, organizatorem konfederacji radomskiej (1767). Ostrowski, również posłuszny Repninowi, udzielił zgody na wywiezienie do Rosji senatorów Rzeczypospolitej (1767) i odegrał niechlubną rolę na pierwszym sejmie rozbiorowym (1773-1775). Michał Jerzy Poniatowski, brat Stanisława Augusta Poniatowskiego, także zwolennik orientacji prorosyjskiej, w czasie insurekcji kościuszkowskiej (1794) dopuścił się czynu, który poczytywano za zdradę, a kiedy ów czyn wyszedł na jaw, z obawy przed odpowiedzialnością popełnił samobójstwo. Prócz tego smutnego pocztu prymasów wymienić tu jeszcze można nazwisko Andrzeja Młodziejowskiego, kanclerza wielkiego koronnego i biskupa poznańskiego, który współdziałał z marszałkiem Adamem Ponińskim na sejmie rozbiorowym (1773-1775), nie stracił też okazji wzbogacenia siew czasie kasaty dóbr jezuickich. Adam Krasiński, biskup kamieniecki, przeciwnik króla Poniatowskiego, do którego detro23
Polska w czasach przełomu
nizacji dążył, uczestnik konfederacji radomskiej (1767), stał się jednym z głównych organizatorów konfederacji barskiej (1768-1772). Ignacy Massalski, biskup wileński, działacz konfederacji targowic-kiej (1792), aktywny uczestnik sejmu grodzieńskiego (1793), powieszony został w 1794 roku; takiż los spotkał Józefa Kazimierza Kossakowskiego, biskupa inflanckiego, targowiczanina. Natomiast Wojciech Skarszewski, biskup chełmski i uczestnik konfederacji targowickiej, uniknął śmierci na szubienicy w 1794 roku dzięki Tadeuszowi Kościuszce. Wspomnieć można jeszcze Jana Stefana Giedroy-cia, biskupa żmudzkiego, rusofila, wroga Konstytucji 3 Maja. Podkreślić jednak należy, że wśród hierarchów Kościoła polskiego znajdowali się ludzie wielkich zasług, którzy oddawali swoje siły i środki zagrożonej Rzeczypospolitej. Na pewno wymienić tu trzeba Kajetana Sołtyka, biskupa krakowskiego, i Józefa Andrzeja Załuskiego, biskupa kijowskiego, uwięzionych przez Repni-na w 1767 roku. Zasłużyli się dla dzieła reformy państwa Maciej Garnysz, biskup chełmski i podkanclerzy wielki koronny, oraz Kasper Ryć. 9. Portret Andrzeja Stanisława Załuskiego, nieznany malarz polski, 1. Cieciszewski, biskup kijowski, zwolennik połowa XVIII wieku (Zamek Królewski w Warszawie). Konstytucji 3 Maja, późniejszy arcybiskup mohylewski i metropolita Kościoła rzymskokatolickiego w cesarstwie rosyjskim (od roku 1827). Nie brakowało zwolenników reform i gorących patriotów na najniższych szczeblach hierarchii kościelnej ; świadczą o tym choćby usługi, jakie oddawali powstaniu kościuszkowskiemu księża, ogłaszając i tłumacząc włościanom z ambon zasady Uniwersału Połanieckiego.
przewrót umysłowy: oświecenie
Stanisław Konarski
24
Cofając się o jedno pokolenie, ujrzeć można, iż stagnacja czasów saskich ustępowała powoli pod naporem nowych zjawisk. Stopniowo wkraczało w życie polityczne kraju pokolenie o szerszych horyzontach politycznych: młodzi ludzie z zamożniejszych rodów ziemiańskich, którzy, naśladując obyczaje magnackie, odbywali podróże edukacyjne do Niemiec, Włoch, a zwłaszcza Francji. Przywozili stamtąd nie tylko znajomość mody francuskiej i języka, ale także filozofii oświecenia. Byli to ludzie, do których poczęły już przemawiać argumenty za potrzebą reformy ustroju Rzeczypospolitej. W pierwszym pokoleniu zasłużonych luminarzy nauki i kultury epoki oświecenia przeważali ludzie należący do stanu duchownego. Obok wspomnianego już Józefa Andrzeja Załuskiego, który wraz ze swym bratem, Andrzejem Stanisławem, biskupem krakowskim, stworzył ogromną bibliotekę (Biblioteka Załuskich), wymienić w pierwszym rzędzie należy Stanisława Konarskiego.
Ku nowemu ustrojowi
Pochodził on z rodu ongiś wpływowego, ale zubożałego. Wstąpił do stanu duchownego, przywdziawszy habit pijarski, bo tylko ta droga zapewniała mu możność awansu. Z pomocą rodu magnackiego Tarłów odbył studia zagraniczne i był właśnie jednym z tych, którzy wiele skorzystali na zetknięciu się z ideami oświecenia, szerząc je po powrocie do kraju. Jak sam potem wspominał, przypadkowo wysłuchana spowiedź działacza, który spowodował zerwanie sejmu, skłoniła go do wejścia na drogę walki o reformę ustroju Rzeczypospolitej. Rychło jednak pojął, że traktatów politycznych, choćby najbardziej przekonująco napisanych, szlachta nie czyta. Postanowił zatem poświęcić się wychowaniu światlejszego pokolenia, które przywyknie od ławy szkolnej do studiowania poważniejszej literatury niż kalendarze i rozmaite zbiory osobliwości. Doszedłszy do stanowiska prowincjała zakonu, przeprowadził reformę szkół pijarskich. Dla młodzieży pochodzącej Z domów magnackich i Z zamoż-niej szych kręgów ziemiańskich zorganizował w Warszawie Collegium Nobilium (1740), o nowoczesnym jak na owe czasy programie nauczania uwzględniającym historię ojczystą, której nauczanie rozumiano jako instrument wychowania obywatelskiego - przeciwstawiającym się minima-lizmowi edukacyjnemu czasów saskich. Spowodował pośrednio, iż na drodze konkurencji z Ryć. 10. Portret Stanisława Konarskiego, malarz nieznany, połowa XVIII rozwijającymi się żywo szkołami pijarskimi, wieku (Muzeum Narodowe w Warszawie). również szkoły jezuickie poczęły unowocześniać swój program. Podkreślić warto, iż wielu O SKUTECZNYM późniejszych czołowych działaczy ugrupowania patriotycznego, RAD SPOSOBIE które optowało za przeprowadzeniem reform, przewinęło się ALBO przez szkoły pijarskie lub Collegium Nobilium - edukacyjne założenia Konarskiego były więc nie tylko słuszne, ale i O UTRZYMYWANIU skuteczne. Dopiero kiedy owo pokolenie wchodzić poczęło na ORDYNARYINYCH arenę polityczną Rzeczypospolitej, opublikował Konarski dzieło T swego życia -traktat O skutecznym rad sposobie (tomy I-IV ukazały się wiatach 1760-1763). Stanisław Konarski zmarł 3 sierpnia 1773 roku. Pogrzeb odbył się w kościele pijarskim przy ulicy Długiej w Warszawie. W Kenio «fl tam io tm iau caufw b u k > qui no« roku 1834, po zamianie tego kościoła na cerkiew, szczątki m;ilosCnel»;iut liominci impioboi*
SEYMO\V .
..
, Ry
tliccic audciit. Ckfro tiłC-zc.
ć. 1 1 . Karta tytułowa traktatu Stanisława
z prochami Konarskiego i kilku innych zasłużonych pijarów na Konarskiego o skutecznym rad sposobie, rozkaz namiestnika Królestwa Polskiego feldmarszałka Iwana 1760 rok, drukarnia pijarska w warszawie.
* W A R i Z A'W I E « l>“ la rm I. K Mci ; R rpli n XX. .Wi«Vm» F/.r““, Kuka MDC
25
Polska w czasach przełomu
Paskiewicza pogrzebano skrycie na Powązkach pod drogą cmentarną, natomiast serce złożono w kościele pijarskim przy ulicy Świętokrzyskiej w Warszawie. Kiedy w 1863 roku władze rosyjskie kasowały zakon pijarów, puszkę z sercem Konarskiego ocalił żydowski kupiec Pik i w 1882 roku przekazał ją pijarom krakowskim, którzy umieścili ją w kościele przy ulicy św. Jana. Biskup Ignacy Krasicki ułożył po śmierci Konarskiego epitafium (Nagrobek Stanisława Konarskiego, Scholarum Piarum): Ten, co pierwszv zdziczałe ciąl gałęzie wzniosie i śmiał ścieżki odkopać wiekami zaroste, co nauki, co miłość kraju wzniósł i szczepił, w cieniu laurów spoczywa, które sam zaszczepił.
awangarda oświecenia polskiego
Obok ludzi tak zasłużonych, jak bracia Załuscy czy Stanisław Konarski, wymienić należy całą plejadę ludzi wykształconych, głównie duchownych, wyróżniających się w rozmaitych dziedzinach nauki czy w literaturze. Wśród szeregu świetnych umysłów tego czasu wspomnieć trzeba: Ignacego Krasickiego, Adama Naruszewicza, Hugona Kołłątaja, Stanisława Staszica - będzie o nich jeszcze mowa. Niewiele ustępowali im uczeni prawnicy, pijarzy: Teodor Ostrowski, Wincenty Skrzetuski, Teodor Waga, a także Karol Wyrwicz - geograf, Grzegorz Piramowicz - działacz Komisji Edukacji Narodowej, Piotr Świtkowski - wydawca, Alojzy Osiński - językoznawca, Michał Ossowski - znawca skarbowości, Antoni (Jacek) Popławski - profesor Collegium Nobilium, Hieronim Stroynowski i Marcin Poczobutt-Odlanicki - profesorowie Akademii Wileńskiej.
Walka o reformy: lata 1764-1768
sytuacja polityczna Europy po wojnie siedmioletniej
(1756-1763) alians francusko-austriacki
26
Dobiegało końca panowanie Augusta III. Dla rozwoju wydarzeń w Rzeczypospolitej ogromne znaczenie miał nowy układ sił politycznych w Europie, z którego aktywne politycznie kręgi magnacko-szlacheckie w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim nie zdawały sobie jednak sprawy. Tradycyjny konflikt Burbonów z Habsburgami, utrzymujący stałą wrogość między Francją a Austrią, ustąpił miejsca w wyniku tzw. przewrotu aliansów w roku 1756 - innemu układowi: Francja, uwikłana w konflikt z Anglią o zaoceaniczne kolonie, przestała zagrażać Austrii i w mniejszym niż dotychczas stopniu interesowała się Polską. Jeśli dotąd bezwolna Rzeczpospolita osłaniała zaplecze Austrii i Rosji w ich polityce antytureckiej, to teraz rola ta skończyła się. W roku 1756 wybuchła wojna między Prusami i sprzymierzoną z nimi Wielką Brytanią a koalicją utworzoną przez: Austrię, Francję, Szwecję, Saksonię i Rosję. Na sojusz prusko-angielski Francja odpowiedziała aliansem z Austrią. Austria usiłowała odebrać Prusom Śląsk (utracony w latach 1740-1742). Po początkowych sukcesach armii pruskiej, z pojawieniem się na polach bitew armii rosyjskiej (swobodnie przekraczającej terytoria Rzeczypospolitej) nadeszły klęski. Od całkowitego upadku uratowała Fryderyka II śmierć carycy Elżbiety (1762) i wycofanie się jej następcy, cara Piotra III, z antypruskiej koalicji; Śląsk pozostał przy Prusach. Po zakończeniu wojny siedmioletniej utrwalił się sojusz Rosji z Prusami, a położona pomiędzy tymi państwami Rzeczpospolita stała się terenem wzmożonej polityki
Ku nowemu ustrojowi
Rosja i terytoria od niej zależne
Turcja i terytoria od niej zależne
Prusy i terytoria od nich zależne
Austria (monarchia Habsburgów) i terytoria od niej zależne
Anglia i terytoria od niej zależne
11191 państwa pod panowaniem Burbonów
Ryć. 12. Europa w 1763 roku, po wojnie siedmioletniej.
ekspansyjnej. Prusy, wzmocnione po odebraniu Austrii Śląska, zmierzały - można było to łatwo przewidzieć - do terytorialnego połączenia obydwu części swego państwa: Brandenburgii i Prus Książęcych, co musiało dokonać się przez zajęcie polskich Prus Królewskich wraz z Gdańskiem, natomiast Rosja roztaczała nad Koroną i Wielkim Księstwem Litewskim protektorat, odbierając Rzeczypospolitej ostatnie pozory suwerenności. W tej sytuacji tylko taki układ sił międzynarodowych, który wiązałby ręce Rosji, uniemożliwiając jej interwencję w Rzeczypospolitej, skierowaną ewentualnie przeciwko próbom reform wewnętrznych, stwarzał jakąś szansę. August III na owe zmiany w układzie sił politycznych Europy po 1763 roku zareagował zbyt słabo. W zasadzie starał się tylko zapewnić dynastii saskiej sukcesję w Polsce; temu celowi służyło np. pozyskanie w 1758 roku dla królewicza Karola Chrystiana księstwa kurlandzkiego. Wywołało to sprzeciw Rosji, gdyż mogło utrudnić owo coraz ściślejsze obejmowanie swym protektoratem Polski: Katarzyna II, przejąwszy w 1762 roku władzę w Rosji, doprowadziła zatem do usunięcia polskiego królewicza z Kurlandii. Polityce nowej imperatorowej sprzyjała okoliczność, że Czartoryscy występowali coraz ostrzej przeciwko wpływom saskim i samemu
alians prusko-rosyjski Polska wobec zmiany układu sit w 17 63
27
Polska w czasach przełomu
Augustowi III, zamyślając nawet o zmianie panowania, i to w drodze rokoszu (detronizacji), przy wykorzystaniu wojsk rosyjskich. Natomiast planem reform ustrojowych, przygotowywanych przez Familię, Katarzyna nie była zainteresowana. Groźba rokoszu była całkiem poważna. Familia uzyskała zapewnienie imperatorowej, iż wiosną 1763 roku jeden korpus rosyjski stanie na granicy Kurlandii, a drugi pod Smoleńskiem; towarzyszyła temu obietnica wsparcia finansowego dla konfederatów. Czartoryscy zbroili swoje nadworne milicje. Jednak wobec faktu, że wojska koronne znajdowały się pod komendą hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego, wówczas zwolennika dworu monarszego, liczyli bardzo na zbrojną pomoc Rosji. Byli gotowi wszcząć wojnę domową, nie zdając sobie sprawy, jak dalece ich plany sprzyjały państwom ościennym; chcieli skończyć z saską anarchią poprzez działania, które mogły Ryć. 13. Portret Michała Fryderyka Czartoryskiego, mai. Ludwik de Silvestre 1. pogrążyć kraj w jeszcze groźniejszej połowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Warszawie). śmierć anarchii. Augusta III Plan rokoszu okazał się zbędny. 5 walka elekcyjna października 1763 roku zmarł w Dreźnie król Rzeczypospolitej August III. Jego śmierć decyzja otworzyła legalną drogę reformie: trzeba było, jak zawsze w czasie bezkrólewia, Petersburga zawiązać konfederację i wykorzystać nadarzający się czas dla przeprowadzenia zmian elekcja 1 76 4 ustrojowych. Czartoryscy, nie mający dotychczas dominującej pozycji w kraju, uzyskawszy poparcie Petersburga stali się panami sytuacji. Do rywalizacji o tron polski stanęło także ugrupowanie przeciwne - tzw. republikanci, z Potockimi na czele wysuwające kandydaturę hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego, który liczył wówczas 74 lata. Pewne zamieszanie w kręgach politycznych wywołała kandydatura jeszcze starszego (86-letniego), ale bynajmniej nie wyzbytego ambicji politycznych Stanisława Leszczyńskiego. [Stanisław Leszczyński] Tymczasem - gdy tylko do Petersburga dotarła wiadomość o śmierci Augusta III, a przy ówczesnych możliwościach komunikacyjnych trzeba było na to prawie dwu tygodni - Katarzyna II zgromadziła swoich doradców, z kanclerzem Nikitą Paninem na czele, celem wytyczenia polityki wobec Rzeczypospolitej w nowej sytuacji. W planach rosyjskich królem Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, w drodze wolnej rzekomo elekcji, miał zostać człowiek, który zawdzięczałby koronę Rosji i przez ten fakt trwale związany zostałby z polityką petersburską. Elekcja odbyła się 6 września 1764 roku we wsi Wola pod Warszawą. Z silnym poparciem Rosji (carskie wojska obozowały pod samą Warszawą) obrany został królem 28
-— Ku nowemu ustrojów
nie królewicz saski, ani żaden ze starszych panów - hetman Jan Klemens Branicki czy Stanisław Leszczyński, także nie Adam Kazimierz Czartoryski. Korona polska przypadła luźno związanemu z Czartoryskimi, ale przede wszystkim aprobowanemu przez Katarzynę II stolnikowi litewskiemu Stanisławowi Poniatowskiemu. Z jakiej rodziny pochodził, kim był i czemu zawdzięczał wybór na króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów? Ród Poniatowskich, herbu Ciołek, choć wiązany z miejscowością Poniatowa nad Wkrą w mazowieckim powiecie sierpec-kim, pochodził z województwa krakowskiego. Osiemnastowieczny genealog Kasper Niesiecki wymienia przedstawicieli tego rodu pochodzących dopiero z pierwszej połowy XVII wieku: Macieja, kanonika krakowskiego, i Jędrzeja, sędziego sądu kapturowego w 1648 roku, który podpisał się pod elekcją Jana Kazimierza. Więcej śladów pozostawił po sobie Franciszek Poniatowski, żonaty z Heleną Niewiarowską-jako szlachcic niezbyt zamożny był klientem wpływowego rodu Lubomirskich i wiadomo, że służył w charakterze wojskowego za czasów panowania Michała Korybuta Wiśniowieckiego oraz Jana III Sobieskiego, walcząc m.in. pod Wiedniem (1683). Franciszek Poniatowski
Stanisław Leszczyński (1677-1766) Ryć. 14. Portret Augusta Aleksandra Czartoryskiego, malarz nieznany ok.
Syn Rafała (zm. 1703), wojewody 1730 roku (Muzeum Pałac w Wilanowie). poznańskiego, i Anny Jabłonowskiej, wnuk Bogusława, podskarbiego wielkiego koronnego, dwa razy obejmował koronę polską. Po raz pierwszy przyjął tytuł królewski z rąk szwedzkich w 1704 roku i ukoronował się w Warszawie. Po klęsce króla szwedzkiego Karola XII pod Połtawą Leszczyński emigrował. Jego pozycję wzmocniło małżeństwo córki Marii z królem Francji Ludwikiem XV. Po śmierci Augusta II wybrany na elekcji 1733 roku, nie został dopuszczony do objęcia tronu przez wojska rosyjskie. Abdykowa) i otrzymał z rąk zięcia dożywotnie władztwo księstw Lotaryngii i Baru wraz z prawem używania tytułu królewskiego. Na swym dworze w Luneville podejmował Monteskiusza i Woltera (Frangois Marie Arouet), a z Polaków m.in. Adama Tarłę, Stanisława Konarskiego, Michała Kazimierza Ogińskiego. Tam też napisał G/os wolny, wolność ubezpieczający (1749), choć jego autorstwo zakwestionował przed niewielu laty Emanuel Rostworowski. Leszczyński, zasłużony w działalności gospodarczej i kulturalnej, zostawił po sobie w Lotaryngii dobrą pamięć. Do końca życia nie rezygnował jednak z nadziei odzyskania tronu polskiego. Liczył 86 lat, gdy doszła go wiadomość o śmierci Augusta III. Zgłosił więc swą kandydaturę, wysłał nawet do Warszawy agenta dyplomatycznego. Kandydatury jego nie poparł jednak ówczesny prymas Władysław Łubieński, a zahamował te działania Stanisława król Ludwik XV.
29
Polska w czasach przełomu
wyróżniał się spośród współczesnych sobie ziemian przez fakt zadbania o staranne wykształcenie swoich synów. Studiowali oni w Akademii Krakowskiej, a także odbyli podróże zagraniczne, m.in. do Austrii. Starszy, Józef, osiadł w majątku rodzinnym w województwie krakowskim, natomiast młodszy, Stanisław, zrobił wielką karierę wojskową i dyplomatyczną. Najpierw służył Stanisławowi Leszczyńskiemu, potem przeszedł na stronę Augusta II, został wojewodą mazowieckim, regimentarzem wojsk koronnych, a potem kasztelanem krakowskim. Ożenił się z Konstancją Czarteryską, siostrą Michała Fryderyka i Augusta Aleksandra, wiążąc się z coraz potężniejszą Familią. Z tego małżeństwa przyszedł na świat w 1732 roku Stanisław Antoni, późniejszy (od elekcji) Stanisław August Poniatowski. Ryć. 15. Katarzyna II Młody wiekiem i rodową trądy ej ą magnat otrzymał staranne wykształcenie, pogłębione przez podróże do Francji i Anglii. Podróże zagraniczne pozwoliły późniejszemu królowi zapoznać się z kulturą epoki oświecenia. Wysłany przez Familię do Petersburga, gdzie pełnił funkcję posła saskiego, nawiązał romans (z którym się zresztą nie krył) z wielką księżną Katarzyną, żoną następcy tronu, Piotra. Temu też zawdzięczał, iż Katarzyna objąwszy w 1762 roku władzę carską wysunęła jego kandydaturę do tronu polskiego. Na fakcie bliskiego poznania imperatorowej król budował później zbyt wiele nadziei politycznych, dopuszczając nawet myśl, iż mógłby poślubić Katarzynę, wiążąc w ten sposób obydwa państwa u n i ą personalną. W Petersburgu bowiem - poza wspomnianym już planem wysunięcia do tronu polskiego kandydata uzależnionego politycznie od Rosji sądzono, że dopuszczenie do kolejnej elekcji króla z dynastii saskiej groziłoby wprowadzeniem dziedziczności tronu w Polsce. Stąd popierano wolną elekcję, celem obrania kandydata “Piasta". W liście do Fryderyka II, króla Prus, Katarzyna pisała: Proponuję Waszej Wysokości takiego z Piastów, którv będzie bardziej niż inni nam zobowiązany za to, co dla niego iiczynimv. Jeśli Wasza Wysokość wyrazi zgodę, proponuję stolnika litewskiego Stanisława Ryć. 16. Krzyż Orderu Orła Białego (1762). Order ustanowiony w Poniatowskie-go, a to z następujących powodów. Ze 1705 roku przez Augusta II (od roku 1 7 1 3 miał postać krzyża z rozpostartym na nim Orłem Białym; noszony był na błękitnej wstędze, wszystkich pretendentów do korony on ma najmniej przewieszonej przez lewe ramię, na prawym boku). W czasach możliwości jej otrzymania, tak więc w następstwie Stanisława Augusta jego wartość została zdeprecjonowana na będzie mial zobowiązania w stosunku do tych, z rąk skutek bardzo licznych, często odpłatnych, nadań, w tym również których ją otrzyma. dużej grupie dygnitarzy rosyjskich (Muzeum Narodowe w Krakowie).
30
— Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 17. Elekcja Stanisława Augusta, mai. Bernardo Bellotto, lata 1775-1776 (Zamek Królewski w Warszawie).
Fryderyk wyraził na to zgodę, nakazując swemu posłowi w Warszawie współdziałanie z dyplomacją rosyjską. Sojusz rosyjsko-pruski, stanowiący śmiertelne zagrożenie dla interesów Rzeczypospolitej, umacniał się. W kraju, z chwilą nadejścia wiadomości o śmierci Augusta III, rozpoczęły się sukcesy Familii. Przeciwnikom jej nie udało się zerwać sejmu konwokacyjnego (7 maja 26 czerwca 1764 roku), mimo powoływania się na oczywisty skądinąd argument, iż obecność w kraju obcych wojsk uniemożliwi przeprowadzenie suwerennej elekcji: oprócz bowiem wojsk hetmana Branickiego oraz nadwornych oddziałów Familii pod Ujazdowem stanął korpus rosyjski pod dowództwem generała Grzegorza Chomutowa. Jan Klemens Branicki, Franciszek Salezy Potocki i Karol Radziwiłł “Panie Kochanku" opuścili Warszawę, a pozostawieni w stolicy ich stronnicy zachowali się biernie. Sejm elekcyjny rozpoczął obrady 27 sierpnia 1764 roku. Kandydatura Poniatowskiego nie miała żadnej konkurencji, przyjęto ją jednomyślnie; podpisało się pod nią prawie 5600 wyborców. Tak zakończyła się ostatnia - o czym jeszcze nikt wiedzieć nie mógł - “wolna" elekcja: wojsko, wprawdzie z bronią u nogi, stało w pogotowiu, aby ewentualnie tę jedyną kandydaturę poprzeć. Trudno się dziwić, iż wielu spośród szlachty od samego początku nie darzyło elekta szacunkiem, dlatego też ci spośród magnatów, którzy zawiedzeni w swych nadziejach - okazali Poniatowskiemu nienawiść, liczyć mogli na poparcie mas herbowych. Charakterystyczne jednak, że w ślad za tymi uczuciami nie szła jeszcze niechęć do instytucji bynajmniej już nie “wolnej" elekcji. Koronacja Stanisława Augusta Poniatowskiego odbyła się 25 listopada 1764 roku w Warszawie, bowiem sejm konwokacyjny postanowił, iż “nadpustoszałość zamku
Stanislaus Augustus Rex
31
Polska w czasach przełomu
Pacta corwenta Stanisława Augusta Poniatowskiego (wyjątki) Między stanami Rzeczypospolitej Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, i prowincji do nich należących, z jednej, a komisarzami Jego Królewskiej Mości, Najjaśniejszego Stanisława Augusta [...] z drugiej strony: Rady, rycerstwo i wszystkie stany Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, i innych wszystkich państw do Korony należących, to sobie u nas warowali, a My obiecujemy i za prawo mieć chcemy, iż jako w wierze świętej katolickiej rzymskiej z łaski Bożej urodziliśmy się, w tejże żyć i umierać, i one nienaruszoną do ostatniego życia kresu zachować chcemy. Jako zgodnemi i wolnemi głosami wszech stanów v ^/ " Rzeczypospolitej obojga narodów, polskiego i litewskie go, na to państwo obrani i przyjęci jesteśmy, tak też i My, stosując się do woli tychże narodów, za żywota naszego mianować następcę naszego na Królestwo nie będziemy ani obierania jakiego składać, ani kształtem wymyślnym wsadzać, a to dlatego, aby wiecznymi czasy i po zejściu naszym wolne obieranie króla wszem stanom koronnym i Wielkiego Księstwa Litewskiego [...] zostało; dla czego jeżeliby Bóg chciał Nas do stanu małżeńskiego determinować i potomstwo nasze żadnego prawa ad successionem do tronu pretendować nie będzie mogło. A tę małżonkę nasze za radą i wiadomością Rzeczypospolitej na sejmie, czyli Senatus Consilii, in sociam vitae przybierać sobie będziemy; która to małżonka przyszła nasza powinna być katolickiej rzymskiej religii. [...] Liberis suffragiis wolnego narodu na tronie osadzeni, używszy od urodzenia słodyczy równości i tę za najprzedniejszy fundament, owszem, za najpierwsząozdobę i matkę wolnego stanu rycerskiego mając [...], nie dopuściemy nigdy lustru tejże równości żadnemi nomenklaturami familii domów, hrabstw, margrabstw, książęcych tytułów zasłaniać i przytłumiać, ale zarówno wszystkich in aegualitate szlachtę censebimus (solo officio ex meritis parto distinguente personas), owszem, zabiegać będziemy siłą królewskiego starania, żeby możniejszy nie był ciężki słabszemu [...]. To oraz cavemus, że neminem captivari nisi iure victum, permittemus. Dóbr także gwałtownie konfiskować nie dozwolemy, chyba post iudicium et convictionem w jurysdykcyjach przyzwoitych, ani honorów Płaszcz koronacyjny Stanisława Augusta Poniatowskiego, wykonany z aksamitu, z odbierać, ad mentem statuti Władysława Jagiełły. [...] A że haftowanymi orłami, 1764 rok (skarbiec katedralny na Wawelu) w państwach Rzeczypospolitej znajduje się wiele dyssydentów in religione Christiana, więc iisdern dissidentibus warujemy pacem in religione Christiana, salvis per omnia iuribus Romano-Catholicae Ecclesiae et ritus Greco-Unitorum [...]. W rozdawaniu dygnitarstw, krzeseł senatorskich, starostw sądowych, prowentowych i dzierżaw wszystkich, wakansów duchownych i świeckich, według dawnych praw i zwyczajów z predecessorami naszemi umówionych zachować się obiecujemy. [...] Pacta et foedera z postronnymi pany i państwy zawarte utwierdzać, pokój z niemi utrzymać, tudzież wynikłe z sąsiedzkiemi monarchiami graniczne dyferencyje uspokajać, integritatem et indemnitatem iurium Reipublicae jak naj przezorni ej zachowywać i ubezpieczać przyrzekamy. Ajako największa szczęśliwość wszystkich państw od postanowienia i przymnożenia wszelkich handlów zawisła, tak traktaty commerciorum najpożyteczniejsze Rzeczypospolitej z sąsiedzkiemi potencyjami, approbante Republica na sejmie, zawrzeć starać się będziemy. Avulsa od państw Rzeczypospolitej omni meliori modo, według czasu i okoliczności i wspólnie z Rzecząpospolitą, z jak najlepszą dla niej korzyścią, rekuperować starać się będziemy [...]. Cudzoziemców wszelkiej kondycji ludzi ad consilia stanów Rzeczypospolitej przypuszczać ani im dignitates, starostw i dzierżaw wszelkich dawać nie będziemy. [...] Żołnierz któregobyśmy aere proprio z skarbu naszego nadwornego trzymać chcieli, że nigdy liczby tysiąc dwóchset, zwyczajem antecessorów naszych, przewyższać nie będzie, upewniamy; tych także komendę zwierzchnią szlachcicowi tylko polskiemu albo litewskiemu powierzymy. [...] 3iałego, 1764 Wojsk cudzoziemskich wprowadzać w państwa koronne i Fragment królewskiego łańcucha Orderu Orła l rok Wielkiego Księstwa Litewskiego nie będziemy ani bella offensiva podnosić i prowadzić, (Zamek Królewski w Warszawie)
32
— Ku nowemu ustrojowi
ani żołnierza polskiego za granicę wyprowadzać bez wiadomości i pozwolenia na to Rzeczypospolitej. [...] W żywej zostawając perswazyi, iż uszczęśliwienie kraju każdego od sposobu myślenia obywatelów, ten zaś sposób od wczesnych dobrej i cnotliwej edukacyi zasiewków dependuje, amore boni publici Szkołę Rycerską na młódź szlachecką postanowić pragniemy i pilne mieć oko, aby w przyzwoitym trzymana była ćwiczeniu [...]. A na ostatek wszystkie prawa, wolności narodowe, swobody, wszelkich osób i urzędów przywileje, statuta koronne i Wielkiego Księstwa Litewskiego, et annexarum provinciarum, wszystkim stanom duchownym Romano-Catholicis et ritus Greco-Unitorum, i świeckim
Wykonane z akwamarynów połączonych złotymi okuciami berło Stanisława Augusta Poniatowskiego, po roku 1764 (Zamek Królewski w Warszawie) incorporatis, eoque annexis proyinciis, Universitatibus Cracoviensi, Zamoscensi, Vilnensi służące, jako i miasta utiliter należące et iuste ac legitime nadane, wszem wobec i każdemu z osobna [...] trzymać i wcale chować [...] obiecujemy [...]. A jeżelibyśmy, czego Boże uchowaj, co przeciwko prawom, wolnościom, artykułom i kondycjom wszystkim wykroczyli albo czego nie wypełnili, tedy obywatelów obojga narodów od posłuszeństwa i wiary Nam powinnej wolnemi czyniemy, według konstytucyi roku 1609. (Volumina Legum, t. VII, str. 1 0 5 - 1 0 6 )
królewskiego [tj. Wawelu] i inne ważne przyczyny nie pozwalają nam podług praw starodawnym iść zwyczajem [...], przeto też koronację tu, w Warszawie, naznaczamy". Zmiana ta pociągnęła za sobą dalsze: po raz pierwszy król wystąpił nie w pancerzu (który nawet Sasowie przywdziewali na ten uroczysty moment), ale w stroju koronacyjnym własnego pomysłu. Na ręce prymasa Władysława Łubieńskiego elekt złożył przysięgę, w której zobowiązał się szanować wszystkie dotychczasowe prawa i przywileje, bronić pokoju wewnętrznego i granic; w przysiędze znalazło się m.in. sformułowanie: “granic Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego nie umniejszę, lecz obronię i raczej troszczył się będę, by je z Bożą pomocą rozszerzyć [...]. A jeśli - czego aby nie było - w czymkolwiek tę moją przysięgę złamię, wówczas [...] obywatele Korony i Wielkiego Księstwa od wiary i posłuszeństwa Nam powinnych zwolnieni zostaną" tym zobowiązaniom koronacyjnym król, niestety, nie sprostał. Koronacja i przysięga koro-nacyj na Stanisława Augusta odbyły się pod złą wróżbą: 25 listopada to dzień św. Katarzyny. Tak czy inaczej, jesienią roku 1764 zwolennicy reform ustrojowych znaleźli się u władzy. Jaki mieli program działania i jakie były możliwości jego realizacji? Program Familii sformułowany został przy udziale jednego ze światłej szych ludzi epoki, patrioty o wysokim poziomie moralnym: kanclerza wielkiego koronnego Andrzeja Zamoyskiego. [Kanclerz Zamoyski] Zapowiadał wzmocnienie państwa i uporządkowanie jego ustroju, godził też wyraźnie w interesy oligarchii magnackiej; przez to w pewnej mierze odpowiadał średnio zamożnej szlachcie (która nie zawsze umiała to pojąć), a nawet mieszczaństwu, chociaż na aktywne poparcie tych warstw trudno było liczyć. Mówiono później, iż Czartoryscy znaleźli się w położeniu wodzów bez armii: doszli do władzy, posiadali słuszny program, ale uzależnieni byli politycznie od Rosji, w której szczerość intencji wierzyli. Pierwszych zauważalnych zmian dokonano już na sejmie konwokacyjnym (maj-czerwiec 1764). Niezwykły to był sejm - uchwalono na nim: przepisy porządkujące elekcję, normy “o porządku sejmowania", o komisjach skarbowych i wojskowych, o cle, o Trybunale Koronnym i niższych sądach, o miastach. Jego osiągnięcia zważywszy, że działał po długim okresie kryzysu polskiego parlamentaryzmu - były poważne i budzące nadzieje na przyszłość. Może istotnie szło ku lepszemu? Nieste-
obóz reformatorski
koncepcje Familii świt reformy państwa sejm konwokacyjny (1764)
33
Polska w czasach przełomu
ty, nie w pełni. Sejm elekcyjny, który uchwalił pacta conventa dla Stanisława Augusta, stanowił miedzy innymi: “Wojsk cudzoziemskich wprowadzać w państwa Koronne i Wielkiego Księstwa Litewskiego nie będziemy" Kolizja między tym pobożnym życzeniem sejmu a rzeczywistością polityczną rzucała się w oczy. W niedługim czasie po elekcji i koronacji Czartoryscy zorientowali się, że Stanisław August począł się wymykać spod ich kurateli i choć aprobował ogólny program działania Familii, usamodzielnił się i dążył do wzmocnienia swojej pozycji. Chętnie powoływał do rady i pomocy swych braci, których sejm koronacyjny w konstytucji Dom nasz królewski obdarzył tytułami książęcymi: Kazimierza, generała wojsk koronnych, Michała, późniejszego prymasa, oraz Andrzeja (którego synem był książę Józef). Owa dążność króla do usamodzielnienia się była o tyle ryzykowna, że wobec nieprzejednanej wrogości ze strony tzw. republi-kantów zdany był w praktyce tylko na pomoc rosyjską. Nie mógł sobie przy tym nie zdawać sprawy, iż nie byłaby to pomoc bezinteresowna. Na pewno jednak Stanisław August Poniatow-ski nie pojmował jednego - że stanęło przed nim zadanie niewykonalne: zreformowanie Rzeczypospolitej przy utrzymaniu rosyjskiej supremacji. Ryć. 18. Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego w stroju koronacyjnym, mai. Marcello Choć Z dużymi oporami, Bacciarelli, lata 1768-1777 (Zamek Królewski w Warszawie). reformy rozpoczęte na SCJ-
34
Ku nowemu ustrojowi
Kanclerz Zamoyski Andrzej Zamoyski (1717-1792), herbu Jelita, nie był w prostej linii potomkiem kanclerza wielkiego koronnego, Jana (zm. 1605). Za młodu przyszły polityk i reformator otrzymał staranne wykształcenie. Pod koniec rządów Augusta III związał się z Familią (w 1768 roku ożenił się z KonstancjąCzartoryską). W roku 1761 został marszałkiem Trybunału Koronnego; rozsądził m.in. ostry spór majątkowy między marszałkiem nadwornym koronnym Jerzym Augustem Mniszchem a kanclerzem Janem Małachowskim, na korzyść tego drugiego. Na sejmie konwoka-cyjnym w 1764 roku otrzymał pieczęć wielką i od tego czasu zaangażował się w dzieło reformy. Urząd kanclerza wielkiego koronnego złożył w związku z wydarzeniami roku 1767 (aresztowaniem przez ambasadora rosyjskiego Repnina polskich senatorów). Podczas konfederacji barskiej (1768-1772) nie poparł ani króla, ani konfederatów. Wycofał się do swoich dóbr, gospodarując w nich dobrze i nowocześnie: zrealizował ideę oczynszowania chłopów w miejsce pańszczyzny, dbał o rozwój miast. Współpracował z powstałą w 1775 roku Komisją Edukacji Narodowej. W roku 1776 sejm powierzył mu przygotowanie kodeksu prawa sądowego. Zamoyski stanął na czele komisji - w jej skład wchodził m.in. Józef Wybicki - która starała się połączyć kodyfikacje prawa (cywilnego, karnego, procesowego) z elementami reformy ustroju społecznego - szło zwłaszcza o złagodzenie poddaństwa chłopów oraz stworzenie korzystnych warunków dla rozwoju przemysłu i handlu. Projekt tzw. kodeksu Zamoyskiego, ogłoszony drukiem w 1778 roku, spotkał się z ostrym sprzeciwem i krytyką szlachty, a także hierarchii kościelnej. Definitywnie odrzucony został na sejmie w roku 1780, bez podjęcia merytorycznej dyskusji, z zastrzeżeniem, by nie był nigdy ponownie przedstawiony sejmowi. Andrzej Zamoyski po tym niepowodzeniu ostatecznie wycofał się z życia publicznego. Zmarł w Zamościu w 1792 roku.
mię konwokacyjnym kontynuowano. Ich program prezentowany był na łamach wychodzącego od 1765 roku “ Monitora ", czasopisma społeczno-politycznego kierowanego przez duchownych: Franciszka Bohomolca i Ignacego Krasickiego. Polskie reformy dalekie były od tych, jakie mogli wprowadzać w życie monarchowie epoki tzw. światłego absolutyzmu, przypominały raczej próby zmian podejmowane na swoim terenie przez jedną z grup Portret Andrzeja Zamoyskiego, malarz nieznany, potowa XVIII magnackich, z tą różnicą, że wieku (Muzeum Narodowe w Warszawie) posługiwano się. w miarę możliwości organami władzy państwowej (zresztą słabymi i niechętnymi zmianom). Mimo mankamentów i kompromisowego charakteru wprowadzanych reform ich walory były oczywiste: powołanie do życia komisji skarbowej ograniczyło wszechwładzę podskarbiego, utworzenie komisji wojskowej - ukróciło samowolę hetmańską; Andrzej Zamoyski rozpoczął działania, które miały przyczynić się do podniesienia z ekonomicznego upadku miast polskich; stworzono “komisje dobrego porządku" (mające zająć się sprawami miast królewskich); uregulowano stosunki monetarne;
publicystyka proreformatorska: “Monitof pierwsze sukcesy i reakcja na nie: konfederacje dysydenckie
(1767)
35
Polska w czasach przełomu
i S H S-f|; ^ ,- 'f ^'ŹM'^.*}^
Ryć. 19. Drzewo genealogiczne Familii (Czartoryskich - kolor czerwony, Poniatowskich - kolor niebieski).
36
—— Ku nowemu ustrojowi
zniesiono prywatne cła i myta i zorganizowano cło generalne, co miało umożliwić prowadzenie ogólnopaństwowej polityki celnej. Król powołał do życia “konferencję ministrów", którą można traktować jako zalążek instytucji gabinetu ministrów. Utworzył w 1765 roku Szkołę Rycerską, dokonując pierwszego kroku na drodze do odbudowy regularnej armii i postawił na czele tej Szkoły Adama Kazimierza Czartoryskiego. Kiedy w 1782 roku pijarzy warszawscy, kontynuatorzy dzieła Józefa Andrzeja Załuskiego i Stanisława Konarskiego, wydawców Yolumina Legum, drukowali siódmy tom tej edycji, zwracali się w przedmowie do króla: Prawa i konstytucje od sejmu konwokacyjnego aż do przeszłego 1780 [roku] w zwyczajne Yolumina zebrane i przedrukowane przed tron Twój Najjaśniejszy Miłościwy Królu z najgłębszym respektem składamy [...]. Własne to jest dzieło Twe, Najjaśniejszy Panie, albowiem że teraz sejmy nieprzerwanie dochodzą, które od dawna rzadko kiedy, a od.sejmu Pacificationis 1736 [roku] aż do ostatniego bezkrólewia nigdy nie dochodziły, to mądrym, a niespracowanym Waszej Królewskiej Mości staraniom i zabiegom [...] ojczyzna powinna. [...] Poprawa bowiem niektórych praw dawnych, ile do nadeszłych okoliczności niestosownych, uchwały nowych, jakich koniecznie i nieodwłocznie czas i potrzeba wymagały, postanowienie wielorakich komisji do dobrego [...] Rzeczypospolitej rządu istotnie potrzebnych [...] są świadkami, iż jest to Najjaśniejszy Panie dzieło Twoje [...]. Oto powiększone dochody skarbowe nie pomnożeniem podatków, jak rzeczy dozorem [...]. Mennica, od dawna zagubiona, niezmiernym Waszej Królewskiej Mości kosztem i nakładem wskrzeszona [...]. Nauki i sztuki wolne powiększone, rozkrzewione i zapomożone. W miasta ekonomia wprowadzona [...].
Dalsze reformy, przede wszystkim zaś usprawnienie parlamentaryzmu przez likwidację liberum veto, natrafiły na opór już nie tylko wewnętrzny: dwory berliński i petersburski nie sprzeciwiały się drobnym reformom, ale przeciwne były zmianom o charakterze zasadniczym. Łatwo więc przychodziło rodzimym kręgom opozycji magnackiej z jednej strony podsycać na sejmikach niechęć mas szlacheckich do “warszawskich nowości", z drugiej zaś - narzucać się ze swymi usługami poselstwom pruskiemu i rosyjskiemu. Wysłannicy różnych magnatów pojawiali się w Berlinie i Petersburgu ze skargami na króla i Czartoryskich; mnożyły się rozmaite intrygi. Przeciwko próbom usamodzielnienia się Warszawy państwa ościenne w pierwszej kolejności sięgnęły po kwestię wyznaniową. Dawna tolerancyjność szlachty polskiej, od pokoleń wychowywanej przez kolegia jezuickie, należała już do przeszłości; mnożyły się ograniczenia praw różnowierców - protestantów na zachodzie, prawosławnych na wschodzie Rzeczypospolitej. Skłaniało to przedstawicieli tych wyznań do szukania opieki u współwyznawców za granicą. Dla zainteresowanych państw, które notabene u siebie traktowały wyznawców religii nie panujących (często m.in. katolików) znacznie surowiej, niż miało to miejsce w Rzeczypospolitej, stwarzało to wygodne uzasadnienie dla ingerencji w j ej wewnętrzne sprawy.
Ryć. 20. Miecz Stanisława Poniatowskie-go, uroczystościach Orderu Świętego 1764 rok (Zamek
insygnialny Augusta używany w nadawania Stanisława, Królewski w
37
Polska w czasach przełomu —
Zamek Królewski Stanisław August mieszkał w Zamku. Wstawał rano o godzinie ósmej i zaczynał dzień od modlitwy. W czasie porannej toalety wysłuchiwał lektora, który czytał mu gazety. Przed południem przyjmował interesantów; uzyskanie u niego audiencji nie było trudne, bo szambelan zapisywał wszystkich chętnych według kolejności
Zamek Królewski w Warszawie, od początku XVII wieku główna rezydencja królewska. Zniszczony w czasie II wojny światowej, został odbudowany w 1. połowie lat 70. XX wieku i wyposażony do roku 1 9 8 1
zgłoszeń. Potem odbywał przejażdżkę karetą, zazwyczaj w towarzystwie generała Jana Komarzewskiego; po próbie porwania króla przez konfederatów barskich obsadę tę wzmocniono. Po powrocie ze spaceru prowadził narady z doradcami i odbywał dalsze audiencje. Od 1775 roku dwa razy w tygodniu zbierała się Rada Nieustająca, w której pracach uczestniczył, a posiedzenia trwały niekiedy aż do wieczora. Po obiedzie - a Stanisław August jadał tylko raz na dzień około godziny czwartej po południu - wypoczywał, po czym naradzał się z urzędnikami lub artystami, zwłaszcza architektami. Wieczór wypełniały koncerty, przedstawienia w zamkowym teatrze, bale lub wizyty w mieście; król bowiem był towarzyski i chętnie przyjmował zaproszenia. Przed położeniem się na spoczynek słuchał księdza lektora, czytającego mu jakieś wybrane z podręcznej biblioteki dzieło. Sypiał około sześciu godzin. Zamek Królewski za czasów saskich był dość zaniedbany. Stanisław August czuwał więc nad jego remontem (nakazanym przez sejm konwokacyjny 1764 roku) i urządzaniem wewnętrznym. Udało mu się przekształcić Zamek w pełni reprezentacyjną rezydencję monarszą, godnie pełniącą funkcję siedziby najwyższej władzy państwowej, gdyż znalazły się też na Zamku odpowiednie pomieszczenia dla sejmu i Rady Nieustającej. “Obiady czwartkowe" odbywały się głównie w Gabinecie Marmurowym. Ważniejszych gości podejmował król w Sali Canaletta lub w Sali Rycerskiej. Poza centrum władzy państwowej, powiodło się królowi zorganizowanie na Zamku ośrodka myśli politycznej i kulturalnej, a także dworu monarszego, jakiego w Polsce od dawna już nie było. Dwór gromadził elitę polityczną i towarzyską Warszawy oraz kraju, a także promieniował na zewnątrz, stanowiąc wzór do naśladowania dla takich rezydencji magnackich, jak Puławy czy Sieniawa Czartoryskich, Białystok - Branickich, Nieborów -Radziwiłłów, Słonim - Ogińskich, Dukla - Mniszchów oraz pomniejszych siedzib.
38
———— Ku nowemu ustrojowi
W takim kontekście zawiązane zostały w 1767 roku dwie kierowane przez Rosjan konfederacje innowierców: protestancka w Toruniu i prawosławna w Słucku. Na czele konfederacji toruńskiej stanął Jerzy Wilhelm Goltz, starosta tucholski, słucką zaś kierował biskup prawosławny Jerzy Konisski - obydwaj wierni słudzy carycy Katarzyny II. Pomimo wzięcia w obronę naruszanych w Rzeczypospolitej praw reli. . ., wiono W Petersburgu udzielić którym jednocześnie poparcia katolicgo ... .. ,,, 1 - r^ T klej opozycji. W CZerwCU 1767
Ryć. 21. Pałac Kazimierzowski w Warszawie. W XVII wieku był w rękach dynastii Wazów, a następnie Sobieskich. W 1. połowie XVIII wieku stał się własnością Sułkowskich, zawdzięcza swój rezydencjalny charakter. W 1764 roku pałac kupił król, przeznaczając na siedzibę Szkoły Rycerskiej. W 1 8 1 6 roku został siedzibą Królewskiego Uniwersytetu Warszaws kiega odbudowany po roku 1945.
roku w Radomiu zawiązana została konfederacja pod laską Karola Radziwiłła “Panie Kochanku", którego poparła cała plejada warcholskich magnatów: hetmani Jan Klemens Branicki i Seweryn Rzewuski, a także Ludwik Po-ciej, Jerzy August Mniszech, Michał Wielhorski, Szymon Kossakowski; konfederacja radomska uchodzić więc może niewątpliwie za poprzedniczkę konfederacji targowickiej (l792). Konfederaci spodziewali się pełnego odwetu za reformy przeprowadzane od 1764 roku, dążąc do detronizacji Stanisława Augusta. Zawiedli się jednak: Rosji, która cały zamęt polityczny wywołała, wystarczyło przejęcie pełnej kontroli nad sytuacją wewnętrzną Rzeczypospolitej. W takich warunkach rozpoczął się jesienią 1767 roku sejm w Warszawie. Wybory posłów na sejmikach odbywały się pod kontrolą wojsk rosyjskich, które stacjonowały w Rzeczypospolitej w liczbie 40 tyś., nadzorując zwłaszcza stolicę. Na polecenie ambasadora rosyjskiego Mikołaja Repnina sejm działać miał jako Ryc. 22. Portret Adama Kazimierza Czartoryskiego, mai. Józef Peszka, “delegacyjny": zamiast obrad plenar- 1 791 rok (Muzeum Narodowe w Warszawie).
39
Polska w czasach przełomu
nych, decyzje podejmować miało węższe grono, utworzone przez 66 “delegatów", na których sejm przelał władzę ustawodawczą. Uchwały delegacji (troskliwie wyselekcjonowanej przez Rosjan) miało potem zatwierdzać plenum sejmu, możliwie bez dyskusji. Sejm “delegacyjny" był instytucją dotychczasowemu polskiemu parlamentaryzmowi nie znaną. Przeciwko repninowskim rozwiązaniom, a także postulatom dysydentów, zorganizowała się ostra opozycja, wśród której znalazło się wielu uczestników konfederacji radomskiej. Istotną rolę w tej grupie odgrywać począł biskup krakowski Kajetan Sołtyk, ongiś wróg Czartoryskich, chętny do współpracy z Rosją, obecnie jednak broniący deptanego honoru Rzeczypospolitej. Repnin, dysponujący w Warszawie znaczną siłą zbrojną, brutalnie 2. potowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Krakowie).
Ryć. 23. Krzyż Orderu świętego Stanisława, złamał opozycję: z pogwałceniem prawa neminem captivabimus
nisi iure victum (tj. nikogo nie uwięzimy, chyba że pokonanego prawem) aresztował dwóch biskupów: Kajetana Sołtyka i Józefa Andrzeja Załuskiego, oraz dwóch świeckich senatorów: hetmana polnego koronnego Wacława Rzewuskiego i sejm jesienny jego syna, Seweryna (późniejszego targowiczanina). Więźniowie wywiezieni zostali przez 1767 i aresztowanie Wilno i Smoleńsk do Kaługi nad Oką, gdzie spędzili w twierdzy pięć lat. Brutalność polskich Repnina była bezwzględnym zamachem na suwerenność Rzeczypospolitej, zdarzeniem senatorów wręcz bez precedensu: obcy ambasador porywał ze środka krajujego dostojników! Wrażenie, jakie czyn Repnina wywołał w całym kraju, było ogromne. [Repnin] Król przeciwko pogwałceniu przez Rosję suwerenności sejmu i całej Rzeczypospolitej nie zaprotestował i nie zawiesił sesji sejmowej, tym samym milcząco król stając po stronie Repnina. Na protest zdobył się natomiast kanclerz Andrzej Zamoyski, z Repninem który demonstracyjnie złożył swój urząd. Godny ten gest wzmocnił jednak stronników Rosji, dymisja gdyż na miejsce Zamoyskiego mianowany został wierny współpracownik Repnina, Zamoyskiego podkanclerzy Andrzej Młodziejowski. Sejm dał się zastraszyć. Delegacja obradowała Repnin
Mikołaj Repnin
40
Politykę Katarzyny II w Warszawie realizował wówczas książę Mikołaj Repnin (1734-1801), protegowany kanclerza Nikity Panina, wierny sługa caratu i zwolennik charakterystycznych dla rosyjskiego ustroju metod. Przybywszy do Warszawy w 1764 roku, zdobył sobie mocną pozycję za pomocąsiły zbrojnej i pieniądza. Przyjmowany gościnnie przez magnaterię polską (m.in. przez Adama Kazimierza Czartoryskiego i jego małżonkę Izabelę z Flemingów, którzy gościnność posunęli do tego stopnia, iż Repnin uchodził nawet za ojca Adama Jerzego Czartoryskiego), sterował sprawnie rozmaitymi koteriami magnackimi, krzyżując plany reform i podporządkowując sobie króla. Jego metody działania przyczyniły się do wybuchu zbrojnego oporu w postaci konfederacji barskiej. Usunięty wówczas ze stanowiska ambasadora (następowali po nim Michał Wołkoński, Kasper Saldem, Otto Magnus Stackelberg), do Polski wrócił w czasie insurekcji 1794 roku jako dowódca wojsk rosyjskich na Litwie i generał-gubernator ziem wcielonych w trzecim rozbiorze do Rosji.
——— Ku nowemu ustrojowi
odtąd u prymasa Gabriela Podoskiego lub u Repnina. Karol Radziwiłł “Panie Kochanku", rzadko trzeźwy, odsunięty został na dalszy plan. Król Stanisław August dokładał jedynie starań, aby uzyskać wpływ na przebieg obrad delegacji i zapewnić akceptację przez nią niektórych swoich projektów; była to wciąż koncepcja wzmocnienia ustroju Rzeczypospolitej, celem uczynienia z niej użytecz-niejszego sojusznika dla Rosji. Dorobek sejmu (nazywanego “delegacyjnym" lub “repninowskim") z przełomu 1767 i 1768 roku zasługuje jednak na baczną uwagę. Stanowił on generalną próbę wzmocnienia podstawowych instytucji “złotej wolności", przemieszanych z drobnymi, ale niekiedy pozytywnymi reformami. W uchwałach końcowych znalazły się: traktat polsko-rosyj-ski, w którego artykule II - nawiązującym do tzw. traktatu Grzymułtowskiego z 1686 roku gwarantowano nienaruszalność Ryć. 24. Portret Karola Stanisława Radziwiłła “Panie Kochanku", mai. terytoriów Rzeczypospolitej, akt Konstanty Aleksandrowicz, ok. 1786 roku (Muzeum Narodowe w Krakowie). równouprawnienia prawosławnych i protestantów, akt zawierający tzw. prawa narzucenie kardynalne oraz zwykłe konstytucje “praw sejmowe. kardynalnych" i ich rosyjska “Prawa kardynalne" stanowiły dyktat państw zdecydowanych nie dopuścić do gwarancja reformy ustroju Rzeczypospolitej. Objęte były gwarancją Rosji, rozszerzoną w 1775 roku na pozostałe państwa zaborcze. Tym samym pojawiła się traktatowa możliwość wpływania Petersburga, Berlina i Wiednia na pryncypia ustrojowe Rzeczypospolitej. W artykułach składających się na “prawa kardynalne" znalazły się m.in.: a) utrwalenie wolnej elekcji yiritim: “...jak najuroczyściej ostrzegamy i warujemy mówił artykuł V - żeby nie tylko wolne unanimitate obieranie Królów [...] na zawsze zostawało, ale też żeby pod żadnym pretekstem i w żadnym czasie sukcessya do tronu polskiego ustanawiana i dopuszczana być nie mogła". Zatem: wolna elekcja, i to jednomyślna, unanimitate! Do tego dodano w 1775 roku, że królem obrany może być tylko “Piast - rodowity szlachcic i posesjonat", i to bez prawa ewentualnej sukcesji syna po ojcu lub wnuka po dziadku, aby nie było faktycznej możliwości stworzenia dynastii; b) zachowanie prawa szlachty do wypowiedzenia posłuszeństwa monarsze; c) potwierdzenie, że najwyższym organem Rzeczypospolitej jest sejm, złożony z króla, senatu i izby poselskiej, obradujący co dwa lata przez sześć tygodni; d) utrzymanie zasady j ednornyślności i liberum veto (ale tylko w odniesieniu do wyodrębnionych na tymże sejmie tzw. materii status, szeroko określonych, natomiast w zakresie tzw. materii ekonomicznych dopuszczono głosowanie większością);
41
Polska w czasach przełomu
Prawa kardynalne z roku 1768 (wyjątki) Akt osobny drugi: zamykający w sobie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej prawa kardynalne, wieczyście trwale i odmienne być nigdy nie mogące, et materias status, które tylko unanimitate na sejmach wolnych decydowane być powinny. Najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska, życząc sobie raz na zawsze ubezpieczyć formam panowania i wolności swoje, przez determinowanie praw kardynalnych swoich, nigdy odmienić się nie mogących, i materii status, które tylko per unanimitatem na sejmach wolnych decydowane będą mogły być ustanowione, dlatego i sequentia: Prawa kardynalne: I. Moc prawodawstwa dla Rzeczypospolitej w trzech Stanach, to jest: Królewskim, Senatorskim i Rycerskim dotąd trwająca, niewzruszoną na zawsze zostawać powinna i tej mocy jeden Stan bez drugich dwóch, ani dwa bez trzeciego przywłaszczać sobie ani zażywać nie będą mogły; dla czego jednemu Stanowi bez zezwolenia drugich dwóch, ani dwom bez trzeciego nigdy nie będzie się godziło Państw i possessyi Rzeczypospolitej, jako też królewszczyzn, dóbr do stołu królewskiego należących i dóbr duchownych i świeckich alienować, zastawiać, zamieniać lub przedawać, wyjąwszy jednak bezkrólewia, podczas których będąc zamknięta władza panowania w dwóch Stanach, te dwa Stany co jednomyślnością głosów ustanowią in materiis status, a per pluralitatem w materiach ekonomicznych i w naznaczeniu czasu Sejmu elekcji Króla, jak długo trwać ma i którego dnia Król obrany być ma, to moc tę mieć powinno, jakby przez trzy Stany ustanowione było. II. Ile razy wiara rzymska katolicka w prawach, konstytucjach i wszelkich aktach wspomniona będzie, zawsze jej dodawany być ma tytuł: panującej, i wieczyście będzie panującą. III. Policzając inter iura cardinalia, panującą w Polszcze wiarę świętą katolicką rzymską, przejście od Kościoła Rzymskiego do jakiejkolwiek innej religii w tym Królestwie Polskim, w Wielkim Księstwie Litewskim et in annexis provinciis za kryminalny występek deklarujemy; więc kto by się na niego na przyszły czas odważył, wygnańcem z Państw Rzeczypospolitej być powinien. Forum zaś ad agendum przeciwko takowym występcom w Trybunałach Koronnych i Wielkiego Księstwa Litewskiego ex termino tacto wyznaczamy; od tego jednak prawa wszystkie osoby, które by się in noc casu dotąd znajdowały, uwalniamy i żadnym sposobem dochodzić na nich kary wspomnionej, i w prawach narodowych opisanej, nie będziemy ani dopuściemy. • IV. Stosując się do prawa kardynalnego Rzeczypospolitej, przez które od pierwszego zaszczepienia wiary świętej rzymskiej panującej tron Polski tylko katolikami rzymskiemi był osadzony, reasumując oraz konstytucyją 1669 roku, i one za nienaruszoną deklarując, na wieczne czasy warujemy: aby nie kto inny na przyszłe czasy mógł być Królem Polskim, jak szczególnie z urodzenia albo z powołania katolik rzymski; a kto by z Polaków innej wiary kandydata na tron Polski promowować ważył się, takowego pro hoste patriae, et inyindicabili capite irremissibiliter deklarujemy. Królowa także ad sonantiam tejże konstytucyi 1669 natione, vel vocatione katoliczka rzymska być zawsze powinna. A jeżeliby się trafiło, żeby królowa była innej religii, tedy pokąd by do wiary świętej rzymskiej nie przystąpiła, koronowaną być nie będzie mogła. V. Lubo obieranie Królów Polskich wolnemi głosami zgromadzonej Rzeczypospolitej dotąd bywało i Najjaśniejszy Król Imć Stanisław August szczęśliwie panujący, z szrzodka narodu za powszechnązgodątejże Rzeczypospolitej na tronie polskim był osadzony i pacta conventa przez siebie poprzysiężone ściśle zachowuje, a zatym z strony jego tejże wolnej elekcyi naruszenia na przyszłe czasy obawiać się nie trzeba; przecież że ta wolność nigdy nadto troskliwości o siebie mieć nie może, jak najuroczyściej ostrzegamy i warujemy, żeby nie tylko wolne unanimitate obieranie Królów w zupełnej mocy swojej na zawsze zostawało, ale też żeby pod żadnym pretekstem i w żadnym czasie sukcessya do tronu polskiego ustanawiana i dopuszczana być nie mogła. VI. Bezpieczeństwo wolności szlacheckiej, dostatecznie statutem Władysława Jagiełły i konstytucyjami Rzeczypospolitej opatrzone, chcąc w tym opatrzeniu nienaruszenie utrzymać, ani Królowi Imci szczęśliwie panującemu, ani następcom Królom, ani ich urzędom i nikomu, ani mocą przemagającą, podług słów wspomnionego statutu: żadnego ziemianina osiadłego o występek i przewinienie imać nie będzie się godziło, chyba że wprzód w przyzwoitym przez należyte dowody będzie przekonany sądzie. Pod tę jednak obronę prawa nie mają być przyjmowani wszelacy zabójcy, in recenti crimine pojmani (cuius recentiae czas podług praw dawniejszych do roku i sześciu niedziel wyznaczamy), ani rozbójnicy, ani na kradzieży złapani, ani na drogach, ani domów najezdnicy, i owszem, dla ubezpieczenia każdemu najdroższego życia i spokojności domowej, podług generalnej reguły prawa, inyasor a se ipso occiditur, takowego invindicabile caput na zawsze deklarujemy, któremu by najazd domu lub gwałt w drodze w przyzwoitym sądzie dostatecznie był dowiedziony. VII. Urzędy, godności duchowne i świeckie za przywilejami królewskimi chodzące, i łaski królewskie raz oddane i w przyzwoitym sądzie yalide nie zadysputowane, ale spokojnie dzierżone, nikomu przez nikogo pod żadnym pretekstem odbierane nie będą, a gdyby tego były jakie sprawiedliwe przyczyny, to na sejmach wolnych sub unanimitate będzie mogło nastąpić [...]. VIII. Wielkie Księstwo Litewskie, uniąz Koroną wieczyście spojone, według warunków swoich, jako też inne prowincje i ziemie, jedno ciało Rzeczypospolitej składające, jako z tymże ciałem swoim nierozdzielnie zostawać będą, uroczyście sobie przyrzekamy. [...] XI. Prawo równości szlacheckiej et capacitas do dziedzictwa dóbr ziemskich, do honorów, godności senatorskich, ministerialnych i urzędów duchownych i świeckich, i przywilejów na starostwa grodowe i niegrodowe, i dzierżawy samej szlachcie krajowej służyć ma i tej równości żadne tytuły ćmić ani uwłaczać nie będą mogły. [...]
42
Ku nowemu ustrojowi
XVII. Liberum veto na sejmach wolnych in materiis status w zupełnej mocy zachowane być zawsze powinno, a te materie status unanimitate zawsze decydowane być mają, zachowując na wieczne czasy każdej osobie składającej sejm moc zniszczenia activitatis sejmowania in materiis status przez jedną szczególnie kontradykcyą wolnego głosu ustnie albo przez manifest uczynioną, [...j XIX. Całość dominii et proprietatis stanu szlacheckiego nad dobrami ziemskimi, dziedzicznemi i ich poddanemi, według praw statutowych nigdy odejmowana ani zmniejszana być nie ma. lus jednak vitae et necis poddanego w ręku dziedzica być nie ma, lecz gdy poddany kryminał popełni, do sądu ziemskiego lub grodzkiego, iub miejskiego w miastach większych oddany być powinien. XX. Gdy nie tylko prawa Boskie, ale też ustawy ojczyste narodowe, mianowicie: statut Wielkiego Księstwa Litewskiego w artykule pierwszym, w rozdziale dwunastym, i konstytucya 1726 sub titulo: Mężobójstwa, mieć chcą i nakazują, ażeby się nikomu swywolnie, zuchwale, rozmyślnie i dobrowolnie w nadziei okupu pieniężnego krwi ludzkiej rozlewać i za głowę zabitego szacunku stanowić nie godziło, waruje się jak najuroczyściej, iż odtąd, jako szlachcic za szlachcica, a chłop za chłopa karany gardłem być ma, tak gdyby się trafiło, żeby szlachcic chłopa złośliwie i nieprzypadkowo, ale dobrowolnie, rozmyślnie na śmierć zabił, tedy takowy, nie już zapłaceniem i glówszczyznątemu, czyim on był poddanym, lecz utratą własnej głowy swojej karany w sądzie przyzwoitym być powinien [...]. XXI. Jako iura maiestatica utrzymywane zawsze być powinny i według nich posłuszeństwo narodu Królom Ich Mościom na zawsze jest winne, tak gdyby który z Królów co z spraw kardynalnych narodowych lub ex pactis conventis z tymże narodem pod przysięgą zawartych złamał i zachowywać nie chciał, na ten czas, według porządku konstytucyi 1607 opisanego, tenże naród od posłuszeństwa Królowi Imci wolnym będzie [...]. (Volumina Legum, t. VII, str. 595-606)
e) zagwarantowanie szlachcie prawa neminem captiyabimus (tak bezwzględnie pogwałconego na tym sejmie); f) potwierdzenie dożywotniego charakteru urzędów i nadań królewszczyzn; g) zapewnienie szlachcie zwierzchności dominialnej nad chłopami, ale bez prawa karania ich śmiercią. Miastom zaś nie udzielono żadnych gwarancji prawnych ani nie poszerzono przywilejów. W sumie więc “prawa kardynalne" były szkodliwą próbą - podjętą zresztą pod rosyjskie dyktando - utrwalenia ustroju “złotej wolności", z drobnymi tylko pozytywnymi reformami. Ale co więcej: przyjęte zostały przez sejm, na którym odbył się zamach nie tylko na “złotą wolność", ale w ogóle na wolność Rzeczypospolitej. Wśród mas szlacheckich, do których niebawem dotarły wiadomości o wydarzeniach na sejmie delegacyinym oraz o uchwalonych _, “ , - , - , . . . . . , , , ,. “ . . ,, u , , J
& j j j j RyC 25. Portret biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, akwafortę przezeń konstytucjach - zwłaszcza prawach wykonał Fryderyk John, 1 7 91 rok (Muzeum Czartoryskich w Krakowie).
dla różnowierców - wybuchła nienawiść do króla, do reformatorów, do popierających ich wszechwładnych Rosjan. Powszechnym stało przesłanki się przekonanie, iż bronić należy zagrożonego katolicyzmu. Nie tylko dla dalszego procesu zbrojnego protestu reform, ale w ogóle dla losów Rzeczypospolitej miał ten wybuch ogromne znaczenie.
43
Polska w czasach przełomu —
Konfederacja barska Wydarzenia toczyć się poczęły w kierunku nie przewidzianym ani przez polityków rosyjskich, którzy stracili kontrolę nad sytuacją, ani przez zwolenników reformy państwa. Wojna, nie tylko domowa, skoro brać w niej miały udział stacjonujące w Rzeczypospolitej wojska rosyjskie, była nieunikniona. Analiza wydarzeń, które rozgrywały się od roku 1768, wymaga rzutu oka na ówczesną organizację sił zbrojnych Rzeczypospolitej. Obronie państwa służyło pospolite ruszenie i wojsko zacięźne. Pospolite ruszenie - zorganizowane według zasad konstytucji z 1621 roku (Sposób pospolitego ruszenia), wielokrotnie uzupełnianej do drugiej połowy XVIII wieku - zwołane być mogło tylko na podstawie jednomyślnej uchwały sejmowej, a i to jedynie dla prowadzenia wojny obronnej w granicach Rzeczypospolitej. Po raz ostatni zebrało się w czasie II wojny północnej (1655-1660) w 1656 roku i wykazało zupełny brak wartości bojowej. Wojsko zacięźne, zwane “komputo-wym" (w jego obrębie znalazło się dawne wojsko kwar-ciane),"składało się z “autoramentu narodowego" (husarii, pancernych, lekkiej jazdy) oraz “autoramentu cudzoziemskiego" (dragonii, piechoty, artylerii). W 1717 roku liczebność wojska zaciężnego ustalona została na 18 tyś. żołnierzy w Koronie i 6 tyś. w Wielkim Księstwie Litewskim. Z czasem liczebność wojska nie tylko malała, ale i traciło ono na wartości, bowiem tzw. sejm niemy uchwalił określoną ilość “porcji" żołnierskich, nie przewidując wyższych uposażeń dla oficerów; zwiększanie się więc liczby szarż oficerskich powodowało obniżanie się liczby szeregowych (“dwa dragony, cztery kapitany"). Fatalnie zwłaszcza przedstawiała się jazda autoramentu Ryć. 26. Kurtka mundurowa i czapka żołnierza formacji kawalerii narodowej, 2. połowa XVIII wieku (Muzeum polskiego. Jej oficerowie nie pełnili żadnej służby, Narodowe w Krakowie). pozostając w domu, a przy chorągwiach przebywali tylko namiestnicy. Patenty oficerskie wydawano ludziom nie mającym nic wspólnego z wojskiem, na przykład urzędnikom ziemskim. Nawet towarzysze husarscy czy pancerni nie przebywali przy wojsku, wysyłając zamiast siebie tzw. pocztowych. Zbroje służyły tylko do uroczystych parad, na przykład podczas magnackich pogrzebów. Jazda polska stawała się niezdolna nawet do rozbijania band hajdamackich na Ukrainie. Także nie lepiej wyglądały magnackie wojska naRyc. 27. Ładownica oficera kawalerii narodowej Wielkie- . . , go Księstwa Litewskiego, lata 1785-1795 (Muzeum Na- dworne. Zorganizowane na wzór jazdy autoramentu rodowe w Krakowie). polskiego i dość liczebne (według Jędrzeja Kitowicza 44
Ku nowemu ustrojowi
wojska prywatne w czasach saskich liczyły około 30 tyś. ludzi), stanowiły raczej szeregi lokajów w liberiach niż żołnierzy. Nie były zdolne nawet do bronienia fortec, nie mówiąc o walce w otwartym polu z regularnym wojskiem nieprzyjacielskim. Przydatność s woj ą wykazy wały natomiast często podczas sejmików. Większą wartość bojową przedstawiały formacje autoramentu cudzoziemskiego, bardziej zdyscyplinowane i lepiej uzbrojone. Cudzoziemcy pełnili w nich funkcje oficerskie, komenda także była cudzoziemska, natomiast szeregowcami bywali polscy chłopi. Regimenty tego autoramentu stanowiły często groźne narzędzie polityczne w rękach hetmanów. Ów rozkład polskiej siły zbrojnej następował w okresie, gdy państwa ościenne znacznie rozbudowywały swoje armie. Prasy Fryderyka Wilhelma I posiadały ponad 80 tyś. wojska opartego na systematycznej rekrutacji mężczyzn plebejskiego pochodzenia i służbie oficerskiej junkrów. Za Fryderyka II państwo pruskie było w stanie wystawić w czasie wojny do 200 tyś. żołnierzy. Austria U Schyłku XVIII wieku dyspono, ... , ““,, .
R
C
28
V - - Portret Wacława Rzewuskiego, malarz nieznany, rok 1773-1774 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
wała armią liczącą ok. 300 tyś., natomiast Rosja, która za Piotra I posiadała wojsko sięgające ok. 200 tyś., w czasach Katarzyny II wyprowadzała w pole już ponad 400 tyś. żołnierzy. Sejm polski nie chciał zauważyć groźby, jaką stanowił wzrost potęgi militarnej państw sąsiednich. Pacta conyenta z 1764 roku zawierały jedynie propozycję utworzenia szkoły rycerskiej, domagano się także, aby król - oczywiście tylko swoim kosztem - wystawił cztery nowe regimenty wojska. Rzeczpospolita była więc wobec agresji zewnętrznej państwem prawie całkowicie bezbronnym. Przestarzała i żałośnie słaba polska organizacja wojskowa wykazała wszystkie swoje wady w nadchodzących latach 1768-1772. Nim jeszcze doszło do gwałtów na sejmie w roku 1767, w grupie polityków przeciwnych reformie (znaleźli się w niej m.in.: biskup krakowski Kajetan Sołtyk, biskup kamieniecki Adam Krasiński, hetman polny koronny Wacław Rzewuski, marszałek nadworny koronny Jerzy August Mniszech, podskarbi nadworny Teodor Wessel) opracowany został plan, aby po wyjściu wojsk rosyjskich z Rzeczypospolitej zdetronizować Stanisława Augusta. Liczono na pomoc Turcji, Francji i Austrii, ale oprzeć zamierzano się również na własnych siłach, zgromadzonych pod węzłem konfederacji.
przygotowy wania konfederacji
45
Polska w czasach przełomu
Konfederaci chcieli odwołać przeprowadzane od 1764 roku reformy, przywrócić dawny stan rzeczy i wprowadzić na tron jednego z przedstawicieli dynastii saskiej. Wywiezienie Sołtyka i Rzewuskiego do Kaługi spisek ten osłabiło, ale nie zlikwidowało. Za centrum operacyjne organizującej się opozycji obrano miejscowość Bar na Podolu, położoną na północny wschód od Kamieńca Podolskiego, niegdyś sławną waRyc. 29. Kolegium jezuickie w Barze, wznoszone od 1753 roku. Po kasacie zakonu równię, ale W XVIII wieku będącą (1773) przejęte przez bazylianów. już ^ pod up adłym mias tecz-
zawiązanie kiem. 29 lutego 1768 roku zawiązany został w Barze zbrojny związek szlachty, zwany konfederacji konfederacją barską. Jednym z istotnych celów ruchu było przywrócenie uprzywile(1768) jowanego stanowiska religii rzymskokatolickiej; hasło to - żywo poruszające masy herbowe - skłaniało szlachtę do siadania na koń i ruszenia do walki. Polska szlachta mogła bowiem godzić się na pewne ustępstwa wobec różnowierców, ale nie chciała ?' dopuścić do ich równouprawnienia. Hasło obrony wiary prowadziło do nietolerancji, a to nie przysparzało konfederatom dobrego imienia w oświeconych kręgach opiniotwórczych zachodniej Europy, dalekich wówczas od religijnego prozelityzmu. Drugim istotnym celem ruchu konfederackiego było przeciwstawienie się rosyjskiemu despotyzmowi, przejawiającemu się w gwałceniu suwerenności Rzeczypospolitej, terroryzowaniu sejmu, prześladowaniu niezależnych posłów i senatorów. Silnej majątkowo, lecz niezbyt licznej grupie magnackiej, zaciekle sprzeciwiającej się wszelkim zmianom ustrojowym wprowadzanym pod carską kontrolą, szło o zahamowanie reform podjętych przez Familię, a kontynuowanych przez króla. Ponieważ zmiany te przeprowadzane były pod dyktando Repnina, łatwo było więc zjednoczyć szlachtę pod hasłami patriotycznymi. Na czele konfederacji barskiej stanęli bracia Ryć. 30 Katedra w Kamieńcu Podolskim, XVI wiek, fasada prze., ,. , . , .. budowana w wieku XVIII prawdopodobnie wg projektu Jana de Witte Krasińscy: podkomorzy rozanskl Michał (dawne województwo podolskie; obecnie Ukraina).
46
.
(w październiku 1769 roku obrany marszał-
Ku nowemu ustrojowi
kiem generalnym konfederacji) oraz biskup kamieniecki Adam; wśród inicjatorów znajdował się także starosta warcki Józef Pułaski, ojciec wsławionego później dowódcy, Kazimierza. Konfederacja - głosząca na początku, iż zawiązuje się w obronie wiary katolickiej i odwiecznych swobód republikańskich szlachty - nie stanęła przy królu, ale i nie zapowiadała jeszcze jego detronizacji. Popularna pieśń konfederacka głosiła: Nigdy z królami nie będzlem w aliansach, Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi; Bo u Chrystusa my na ordynansach, Słudzy Maryi! (Juliusz Słowacki, Ksiądz Marek,)
Przywódcy konfederacji wzywali do siebie senatorów i szlachtę (z wyjątkiem różnowierców), liczyli na przyłączenie się wojska koronnego oraz milicji magnackich; rozpoczynała się groźna wojna domowa, która od razu przerodzić się miała w wojnę z Rosją. Ryć. 31. Jeden z organizatorów i przywódców Kiedy wiadomość o zawiązaniu konfederacji barskiej dopolitycznych konfederacji barskiej - biskup ka-tarła do Warszawy, Stanisław August zwołał radę dwór królewski senatorów. mienlecki Adam Krasiński. Postanowiono wysłać do Baru poselstwo z Andrzejem wobec aktu Mokronowskim na czele, celem skłonienia konfederatów do rozejścia się, ale niezależnie od barskiego tego król poprosił o pomoc wojska rosyjskie. Natychmiast też ambasador Repnin, nie czekając na skutki misji Mokronowskiego, rozpoczął koncentrację wojsk przeciwko konfederatom. Wezwanie przywódców konfederacji do pospolitego ruszenia, choć nie wydał go sejm, osiągnęło pewien skutek, bowiem poczęły gromadzić się oddziały jazdy konfederackiej, często jednak pod dowództwem ludzi przypadkowych i nie obeznanych
Ryć. 32. W obronie “Catholicae Ecclesiae, immunitatis, legum, libertatum, privilegiorum ac independentiae" (“Kościoła katolickiego, nietykalności, prawa, wolności, przywilejów i niezawisłości") - Kazimierz Pułaski na czele jazdy konfederackiej.
47
Polska w czasach przełomu
z rzemiosłem wojennym. Nie udało się scalić pod węzłem konfederacji wojska komputowego i magnackich wojsk nadwornych, nie powołano też z królewsz-czyzn piechoty łanowej. Zamiarem konfederatów barskich było powtórzenie strategii konfederacji tyszowieckiej, która zawiązała się w grudniu 1655 roku przeciwko Szwedom. Była to strategia walki partyzanckiej: usiłowanie zniszczenia nieprzyjaciela w dziesiątkach starć i powolne przeobrażanie się sił zbrojnych w armię regularną. Celu tego jednak nie udało się osiągnąć. Zabrakło ogólnego planu politycznego i strategicznego, nie umiano stworzyć żadnej bazy dla zaopatrzenia i uzbrojenia rosnących wciąż formacji wojskowych. Oddziały konfederackie zmuszone były rekwirować żywność, dopuszczając się przy tym łupiestw; były przez to równie uciążliwe dla miejscowej ludności, jak wojska rosyjskie. Źle uzbrojoną i niekarną konnicę szlachecką rozbijały bez trudu znacznie mniej liczebne, ale regularne oddziały rosyjskie. Rosjanie nie byli jednak w stanie spacyfikować całego kraju; konfederacja tłumiona w jednym województwie, wybuchała w innym. Niestety, po stronie rosyjskiej Ksiądz Marek Marek Jandołowicz urodził się w 1713 roku na Wołyniu w rodzinie mieszczańskiej. Do zakonu karmelitów wstąpił w 1732 roku i dał się poznać jako doskonały kaznodzieja. Kiedy karmelici dzięki fundacji księcia Antoniego Lubomirskiego założyli w Barze klasztor, Jandołowicz został jego superiorem (1759). W kazaniach głosił rychły upadek Stanisława Augusta i powrót na tron dynastii saskiej. Pod jego Ryć. 33. Tak zwany mundur konfederata barskiego (kurtka łosiowa i konfederacja barska nabrała ładownica). Do munduru dodane: szabla polska z XVIII wieku i ryngraf z wpływem mistycznego charakteru; sam przeor uważał się wizerunkiem Matki Boskiej (Muzeum Narodowe w Krakowie). za proroka. Kiedy Bar zdobyto, ksiądz Marek został uwięziony przez Rosjan w Kijowie (do 1773 roku). Po powrocie do Polski nie odegrałjuż Branicki i większej roli politycznej, chociaż sympatyzował z ruchem antyrosyjskim (m.in. z Apraksin powstaniem kościuszkowskim). Zmarł w roku 1799. Do literatury przeszedł jako barwna postać, o cechach romantycznych, stając się inspiracją m.in. dla | ..._^ ^w ^ i ć r . M Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Seweryna < "»" ifc»*»w* *'^ m Goszczyńskiego, Lucjana Siemieńskiego, Józefa IgnaceKsiądz Marek Jandołowicz
48
go Kraszewskiego.
Ku nowemu ustrojowi
stanęły nieliczne regularne wojska koronne pod gorliwym dowództwem regi-mentarza (późniejszego hetmana wielkiego koronnego) Franciszka Ksawerego Branickiego. Branicki wespół z rosyjskim generałem Piotrem Apraksinem w czerwcu 1768 roku zdobyli pierwszą stolicę konfederacji miasteczko Bar na Podolu, bronione słabo przez nielicznych i źle uzbrojonych konfederatów, których zagrzewał do walki płomiennymi kazaniami miejscowy karmelita, ksiądz Marek Jandołowicz. [Ksiądz Marek] Chybił zamysł księdza Jandołowicza, by odegrać podobną rolę jak przeor jasnogórski Augustyn Kordecki w okresie walk ze Szwedami podczas II wojny północnej (1655-1660) i poderwać do walki chłopów; po upadku głównej siedziby konfederackiej resztki obrońców Baru schroniły się za granicę turecką. Centrum konfederacji na Podolu rozbite zostało nie tylko za sprawą zdobycia Baru przez wojska hetmańsko-rosyjskie; do klęski tej przyczynił się także wybuch powstania chłopskiego, zwanego “kolisz-czyzną" lub “hajdamaczyzną", chociaż wrogie szlachcie i Polakom nastroje na Ukrainie nie były w owych czasach powszechne. Dowodzi tego choćby popularność Wernyhory, na wpół legendarnego lirnika kozackiego, przeciwnika hajda-maczyzny i zwolennika pojednania z Rzecząpospolitą, którego przepowiednie miały ukazywać przyszłe, tragiczne losy Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Nieprzychylne Rzeczypospolitej Ryć. 34. Jedna z chorągwi konfederatów barskich, lata 1768-1772 (Muzeum hajdama nastroje, inspirowane przez Petersburg, Wojska Polskiego w Warszawie). czyzną skupiały się wokół spraw związanych z (1 7 68 ) dywersja Kościołem prawosławnym i obroną jego praw, którą prowadził od lat m.in. dyzunicka energiczny ihumen klasztoru z Motrenina w powiecie cze-hryńskim, Melchizedek i rzeź w Humaniu Znaczko-Jaworski. Duchowieństwo dyzunickie wysyłało skargi do Petersburga na ucisk kościoła prawosławnego na wschodnich kresach Rzeczypospolitej. Często użalano się, że niektórzy parochowie z całymi parafiami przechodzą na unię. Podsycano niechęć, a nawet nienawiść prawosławnej ludności chłopskiej przeciw katolickiej szlachcie polskiej i Żydom, a w katolickiej ideologii barskiej upatrywano chęć zamachu na Cerkiew prawosławną. Ihumen Znaczko--Jaworski wzywał prawosławnych chłopów do zbrojnej walki; podrobił nawet rzekomy manifest carycy Katarzyny II, zachęcający do niszczenia “Lachów", Żydów
49
Polska w czasach przełomu
c: o )=g
__ __
»o»|' Sf B5.i.-goJ23~S .,
ĆS-S
g
g"
sssso.ss^sj-osg^-sg.st s-g i. S &iS RM e o &g-
Ns
S
S-
Ryć. 35. Rzeczpospolita w czasach konfederacji barskiej.
50
g -
Ku nowemu ustrojowi
i unitów. Na tle starego konfliktu szlachecko-kozackiego propaganda jego okazała się skuteczna. Do smutnej historii przeszła szczególnie okrutna rzeź w Humaniu (w czerwcu 1768 roku), który zajęły oddziały atamanów Iwana Gonty i Maksyma Żeleź-niaka; zginęło tam prawie 20 tyś. szlachty, mieszczan i Żydów, szukających w mieście schronienia. Podobne, choć na mniejszą skalę pogromy dokonywane były w wielu innych miejscowościach. Stacjonujące na Ukrainie wojska carskie początkowo biernie przyglądały się pomniejszym rzeziom ludności polskiej, ale wreszcie ruszyły przeciw hajdama-kom w obawie, by ruch chłopski nie przeniósł się na terytorium rosyjskie. Wojska generała Piotra Kreczetnikowa, wspomagane przez oddziały Franciszka Ukraina). ,, ... . .
Ryc . 36 .
Brama Kamieniecka z kurtyny pótnocno-wschodniej fortyfikacji Okopów Świętej Trójcy (dawne województwo podolskie; obecnie :
Od stycznia 1769 roku forteca opanowana byta przez wrar~ —• • - ———'
Ksawerego Bramckiego i regimentarza chocimskiego oddziat Kazjmierza Pu)askiegyą J^, 8 Józefa Stempkowskiego, tępiły okru- przez Rosjan, cieństwa hajdamackie jeszcze sroższymi prześladowaniami. Niejako “po drodze" starty został na Ukrainie ruch konfederacki. Konfederacja przeniosła się na zachód i północ Rzeczypospolitej. Związki jej i oddziały organizowały się w różnych miejscach: w województwie krakowskim pod kierownictwem Michała Czarnoc-kiego, w sieradzkim - Józefa Bie-rzyńskiego, w ziemi gostynińskiej Michała Dzierżanowskiego, na Litwie zaś pod wodzą Szymona Kossakowskiego. Sprzyjała konfederatom sytuacja międzynarodowa: Turcja, której granice naruszone zostały przez podporządkowane cesarstwu rosyjskiemu oddziały kozackie, wypowiedziała Rosji wojnę. Co więcej, ruchem konfederackim zainteresowała się Francja, która nie traciła z pola widzenia możliwości opanowania elekcyjnego przecież tronu
upadek Baru (1 9 czerwca
1768)
c
polskiego , Hrzez całe cztery lata toczyła Się chaotyczna, krwawa WOJna,
:l
,
^y - 37 Ruiny jednej z pięciu baszt zamku w Żwańcu nad Żwańczykiem (dawne województwo podolskie; obecnie Ukraina). W listopadzie 1768 roku zamek zajęli przekraczaj ący Dniestr od strony tureckiej konfederaci barscy. W marcu 1769 roku dowódca konfederatów, Franciszek Pułaski, zmuszony zosta) do oddania Żwańca Rosjanom.
51
Polska w czasach przełomu —
prowadzona przez stronę polską bez jednolitego dowództwa wojskowego i kierownictwa politycznego. Do tzw. Generalności kon-federackiej, wyłonionej w 1769 roku, weszli przedstawiciele różnych grup magnackich, często skłóconych ze sobą. Dla uzyskania większej pewności w płynnej wciąż sytuacji konfederatów GeRyć. 38. Fragment fortyfikacji Wawelu. W okresie od 2 lutego do 18 kwietnia 1772 roku rozwinięcie zamek akcji był jednym z ostatnich punktów oporu konfederatów barskich (fortyfikacje kleszczowe, poniżej murów średniowiecznych, wzniesiono w latach 1790-1792). zbrojnej
neralność próbowała kierować walką z terenu austriackiego, osiadłszy w Preszowie na Słowacji. Wojna, toczona przez szlacheckie pospolite ruszenie, nie wyszła poza stadium partyzantki. Wprawdzie przez obozy konfederackie przewinęło się w sumie ponad 150 tyś. ludzi, ale w polu rzadko kiedy walczyło więcej niż kilkanaście tysięcy. Wiele oddziałów zakładało swoje obozy na samej granicy karpackiej, aby w razie zagrożenia przez wojska rosyjskie móc się salwować na stronę austriacką; władze austriackie patrzyły na to zrazu przez palce. Niebawem jednak Wiedeń postanowił wykorzystać zamęt wewnętrzny w Rzeczypospolitej. Jako pretekst posłużyła sprawa Spiszu, który zastawiony został Rzeczypospolitej w 1412 roku przez Zygmunta Luksemburczyka i nie był nigdy wykupiony, a pozostawał przy Rzeczypospolitej jako odrębne starostwo. W związku z tym, iż starostą spiskim był brat króla, podkomorzy koronny Kazimierz Poniatowski, konfederaci zaatakowali Spisz, naruszając przy tym granicę austriacką. Wówczas wojska austriackie zajęły starostwo (1769), a już w roku następnym (1770), pod pozorem nieokreślonych bliżej pretensji granicznych, wkroczyły na Podhale (Nowy Targ) i Sądecczyznę (Nowy Sącz) -w ten sposób rozpoczęła się grabież terytoriów Rzeczypospolitej. Mimo iż część wojsk rosyjskich przerzucona została nad granicę turecką, konfederacja nie odnosiła poważniejszych sukcesów militarnych. W trakcie walk z Rosjanami i wojskami Ryc. 39. Fragment naturalnych zabezpieczeń klasztoru w Tyńcu, opierającego się atakom wojsk rosyjskich i koronnych do początku królewskimi ujawnił się jednakże talent lipca 1 772 roku. wojskowy spadkobiercy dawnych zagończyków kreso-
52
-— Ku nowemu ustrojowi
wych - Kazimierza Pułaskiego. Przemaszerował on z Ukrainy do Małopolski, w styczniu 1771 roku bronił Częstochowy ufortyfikowanej przy pomocy inżynierów francuskich, potem próbował marszu na Warszawę, ale pobity został pod Skaryszewem (31 października). Na Litwie, obok awanturniczego Szymona Kossakowskiego, chwilowe sukcesy odnosił hetman wielki litewski Michał Kazimierz Ogiński, który zgromadził pod swym dowództwem 2,5 tyś. regularnego wojska litewskiego; ostatecznie jednak pokonany został przez Aleksandra Suworowa pod Stołowiczami 22 września 1771 roku i schronił się za granicą. Suworow - ówczesny pułkownik, weteran wojny siedmioletniej - dowodząc pod Stołowiczami miał zaledwie 800 żołnierzy. W walkach przeciwko konfederatom barskim dał się im szczególnie we znaki, bijąc ich na terenie Lubelszczyzny i w Małopolsce. Wielkim błędem politycznym konfederatów barskich było opublikowanie 22 października 1770 roku aktu detronizacji Stanisława Augusta - Ryć. 40. Kazimierz Pułaski. przez co zmuszono tak króla, jak wszystkich jego zwolenników do silniejszego oparcia się na Rosji - oraz próba porwania króla z Warszawy (3 listopada 1771). Zamierzano dostarczyć monarchę “żywym lub martwym" do obozu w Częstochowie i zapewne (gdyby przeżył) postawić go przed sądem konfederackim. Król szczęśliwym trafem wydostał się jednak z rąk porywaczy. Zamach ten, który mógł się zakończyć królobójstwem, wykorzystany został przez propagandę dworską dla wzburzenia opinii publicznej w kraju i za granicą przeciw konfederatom. Rozpoczęła się agonia ruchu. Znużona i zniechęcona szlachta powracała do domów. Nie zmieniło już sytuacji zajęcie na początku 1772 roku pod dowództwem oficerów francuskich Wawelu w Krakowie (który zdobyty został 18 kwietnia przez Suworowa) ani dzielna obrona przez załogi konfederackie: do 8 czerwca 1772 roku Lanckorony, do początku lipca Tyńca i do 18 sierpnia Częstochowy, której poddanie przypieczętowało ostateczną klęskę konfederacji. Bilans konfederacji barskiej był tragiczny, i to na wszystkich polach: gospodarczym, militarnym i politycznym. Kraj uległ niebywałemu zniszczeniu. Wojska konfederackie grabiły dobra ziemskie króla i jego popleczników, wojska wierne królowi mściły się na dobrach zwolenników konfederacji, zaś wojska rosyjskie jednakowo okrutnie postępowały wobec jednych i drugich. Działania wojenne wszystkich stron toczyły się kosztem miejscowej ludności, miejskiej i wiejskiej. Była to ostatnia wielka kampania wojenna toczona przez szlachecką jazdę, bardzo już odległą od wartości bojowej dawnej husarii i wojsk pancernych, prezentujących swą siłę i odwagę po raz ostatni pod Wiedniem (1683). Konnica szlachecka - gromadząca się na ostatnie w dziejach Rzeczypospolitej pospolite ruszenie - okazała się całkowicie bezsilna wobec znacznie mniej liczebnej, ale regularnej i wyposażonej w artylerię armii rosyjskiej. Żadna z bitew konfederackich nie przeszła do legendy i tradycji narodowej. Talenty poszczególnych zagończyków nie były w stanie zastąpić jednolitego dowództwa, sensownego planu działań, który by doprowadził do podpo-
akt detronizacji króla (22 października 1770) próba porwania monarchy (3 listopada 1 7 7 1) : kompromitacja międzynarodo wa konfederatów ostatnie walki
bilans konfederacji barskiej
53
Polska w czasach przełomu ——— —
Ryć. 4 1 . Ruiny zamku w Lanckoronie. Zamek przez półtora roku (1 7 7 1 -1 7 7 2 ) opierał się atakom wojsk rosyjskich i koronnych. Poddał się Austriakom 8 czerwca 1772 roku.
“wojna polska" (1768-1774)
rządkowania konfederatom większej części terytorium państwa. Próby pomocy w zakresie wyszkolenia wojskowego, zorganizowane przez Francję (bili się po stronie konfederatów m.in. pułkownik Klaudiusz Choisy, zdobywca Wawelu, oraz pułkownik Karol Dumouriez, późniejszy zwycięzca spod Valmy) nie odniosły także spodziewanych rezultatów. W aspekcie międzynarodowym walk konfederacji barskiej wyłonił się jeszcze inny problem. Szeregowi konfederaci, głęboko przekonani, że przelewają krew w obronie wiary katolickiej, nie byli w stanie zrozumieć, iż stali się sprzymierzeńcami muzułmańskiej Turcji, tej samej, z którą walczyli ich dziadowie, strzegąc “przedmurza chrześcijaństwa". Dwuznaczność tej sytuacji jasna była dla przywódców konfederackich, którzy publicznie podkreślali, iż toczą walkę w obronie wiary katolickiej, ale jednocześnie zabiegali o pomoc państwa islamskiego, gdyż było to państwo wrogie Rosji. Turcja wypowiadając Rosji wojnę w 1768 roku, stwierdziła oficjalnie, iż toczyć ją będzie w obronie Polski.
Ryć. 42. Tak zwany Krzyż Kazimierza Pułaskiego. Nadany był tylko jeden raz, 2 lutego 1 7 7 1 roku, po heroicznej obronie klasztoru na Jasnej Górze przed Rosjanami. Egzemplarz ze skarbca jasnogórskiego został prawdopodobni e złożony jako votum (Skarbiec Klasztoru Paulinów na Jasnej Górze).
54
———————— Ku nowemu ustrojowi
Sybir Nazwa Sybir (Syberia), spolonizowana forma rosyjskiego Sibir', pojawiła się w dziejach polskich równocześnie z podbojem tego terytorium przez Moskwę (od drugiej połowy XVI wieku). Aby zaludnić i podporządkować obszary tak rozległe, Rosjanie stosowali przymusowe przesiedlania ludności, zsyłanie jeńców wojennych i skazańców. Już od przełomu XVI i XVII wieku znaleźli się więc na Syberii Polacy, zwłaszcza jeńcy wojenni. Jednak pierwszą wielką falą zesłańców byli konfederaci barscy, których liczba przekraczała 10 tyś. osób (Michał Janik Dzieje Polaków na Syberii). Wprawdzie objęto ich amnestią w 1781 roku, ale do wielu wiadomość o niej nie doszła. Następne fale polskich zesłańców na Syberię dotarły po wojnie w obronie Konstytucji 3 Maja (1792), po insurekcji kościuszkowskiej (1794) i wojnach napoleońskich oraz za sprawą działalności rosyjskich władz administracyjnych (przesiedlania) i sądowych (zesłania). Problem ten ma obszerną literaturę w nauce polskiej. Pierwszym spośród słynnych zesłańców syberyjskich był Maurycy August Beniowski (1746-1786), szlachcic pochodzenia węgierskiego lub słowackiego, konfederat barski i towarzysz walk Kazimierza Pułaskiego. Zesłany na Syberię, przewędrował ją całą aż po Kamczatkę, z której zorganizował brawurową ucieczkę zesłańców (na okręcie pod flagą konfederacji barskiej). Uczestniczył potem w walkach na terenie Ameryki Północnej i zarządzał Madagaskarem, gdzie zginął. Jego burzliwe życie zainspirowało wielu pisarzy i poetów, w tym Juliusza Słowackiego. Oto fragment Pamiętników Beniowskiego: Drugiego, przy wysokiej lali, wpłynęliśmy do portu i w tym miejscu zakończył się mój epizod dowódczy. Trzeciego sprowadzono nas na brzeg i ulokowano w jurcie, mającej kształt chałupy zbudowanej z ziemi, nad powierzchnią gruntu widoczny jest tylko jej dach. Strzegło nas czterech żołnierzy, ośmiu kozaków i sierżant. Około południa ujrzeliśmy kilka lodzi płynących w dół rzeki. Były to łodzie nazywane w języku krajowców bajdara, wykonane z bardzo cienkich listewek, połączonych za pomocą kości wielorybów i pokrytych skórami wilków morskich, pozszywanych ze sobą. Jedna ż tych lodzi miała na pokładzie rosyjskiego oficera z Czterema kozakami, wysłanymi przez gubernatora Kamczatki w celu odebrania przesyłek nadesłanych przez dwór oraz do wzięcia zesłańców pod straż. Oficer wszedł najpierw na pokład statku, potem zaś zszedł na ląd, gdzie jego kozacy zastąpili naszą straż. Coś jednakże uderzyło go przy pierwszym spojrzeniu, jak sam się wyraził, i wzbudziło ciekawość, kim jestem. Z satysfakcją odparłem mu lakonicznie: “Żołnierzem, niegdyś generałem, teraz niewolnikiem". Odpowiedź ta zdumiała go, gdyż niezwłocznie okazał mi wyrazy szacunku. Gdy dowiedział się, że moi współtowarzysze byli również oficerami, zaprosił nas na obiad, zgodnie ze zwyczajami kraju, ten zaś składał się z gotowanej ryby, smażonej ryby oraz ryby zmielonej na mączkę, z której zrobiony został chleb. Te potrawy zaspokoiły głód, natomiast rzeczą, która skutecznie pokonała mój żołądek, okazał się napój: był sporządzony z ryby zalanej wodą i pozostawionej, aż zacznie fermentować, wówczas psucie się ryby nadaje wodzie pewną kwaskowatość. Podczas obiadu, który mógł nadawać się dla epikurejczyków naszych wielkich miast, gdyby tylko mogli być na nim obecni, rozmowa zeszła na tematy zwyczajów i obyczajów tego kraju i w każdym przypadku dochodziliśmy do konkluzji, że nie ma na powierzchni ziemi nędzniejszego kraju niż ten. [...) Informacje, jakie otrzymaliśmy, jedynie bardziej szczegółowo zapoznały nas z ogromem nieszczęść. Poniżej podaję zasadnicze szczegóły pochodzące z tych informacji. 1. Wydany przez cara Piotra rozkaz stwierdzał, że żaden zesłaniec nie miał prawa do jakiejkolwiek własności, a w konsekwencji tego dekretu żołnierze garnizonu często nachodzą zesłańców w ich chatach i zabierają, co im się spodoba, i że nie ma sposobu na zapobieżenie ograbianiu zesłańców. 2. W przypadku, jeśli zesłaniec ośmieli się uderzyć wolnego obywatela lub żołnierza, nawet jeśli będzie to na skutek prowokacji, zostaje skazany na śmierć głodową. 3. Żaden lojalny poddany nie ma prawa przyjmować zesłańca w swoim domu, ponieważ są oni uznani za skazanych na eliminację ze społeczności obywatelskiej. 4. Życie zostało im darowane po to, aby mogli błagać Boga o przebaczenie grzechów i że mogą być zatrudniani jedynie przy najgorszych pracach, aby mogli przeżyć. Poznanie tych artykułów napełniło mnie przerażeniem i oburzeniem. “Ach tak - zawołałem do siebie - i to ma być uznanie praw człowieka, szanowanych w całej Europie!"'Ale ponieważ nie miałem zamiaru cierpliwie znosić stanu takiego niewolnictwa, informacja ta jedynie zwiększyła mój zapał i wysiłki, aby z niego się wydostać. (Maurycy Beniowski Pamiętniki, przełożył i opracował Edward Kajdański, Warszawa 1995, str. 73-75)
Polityczne konsekwencje konfederacji barskiej były najgorsze z możliwych. Choć walczono z wojskami rosyjskimi, teatrem działań wojennych był własny kraj, przez cztery lata wykrwawiany i niszczony. Wojna zahamowała pierwszy program reform. Starania, jakie Familia z udziałem Stanisława Augusta podjęła w 1764 roku celem wzmocnienia gospodarczego i ustrojowego Rzeczypospolitej, uległy zaprzepaszczeniu. Ambicje grup magnackich i poszczególnych magnatów, niezdolnych do podporząd55
Polska w czasach przełomu —
tradycja walki o niepodległość w latach 17 68 17 72
kowania się władzy centralnej i zrozumienia ówczesnej racji stanu, sprowadziły państwo na skraj politycznej przepaści. Wybuch konfederacji i wysiłek włożony przez Petersburg w jej zbrojne stłumienie był argumentem dla carycy i jej doradców świadczącym o tym, że utrzymanie protektoratu nad całością Rzeczypospolitej nie jest już możliwe. Powstała interesująca alternatywa: zabór części ziem Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Precedens austriacki - zagarnięcie Spiszu, Podhala i Sądecczyzny oraz konsekwentnie zmierzająca ku aneksjom terytorialnym polityka pruska pomysł rozbioru urealniły. Ale mimo tych wszystkich katastrofalnych wad politycznych i organizacyjnych, mimo swej niechęci do reform i przywiązania do mirażów “złotej wolności" była konfederacja barska ruchem zasługującym na pozytywną ocenę. W swych różnych lokalnych ogniskach, dla swych szeregowych uczestników była walką o niepodległość. Konfederaci prowadzili przez kilka lat nie wypowiedzianą oficjalnie wojnę z Rosją. Tysiące ich ginęło w walce z okupującym Rzeczpospolitą wojskiem rosyjskim lub szło na Sybir. [Sybir] Wielu uczestników walk dotknęły prześladowania i konfiskata dóbr. Garść przywódców i miejscowych komendantów znalazła się na emigracji, jak choćby Kazimierz Pułaski, który musiał wyemigrować aż do Ameryki Północnej. Jako generał kawalerii zwyciężył tam m.in. w bitwie pod Charleston (maj 1779 roku) i zginął w październiku 1779 roku pod Savannah. Echa konfederacji miały się odezwać po przeszło 20 latach w insurekcji kościuszkowskiej.
Pierwszy rozbiór Polski (l 772) Plany aneksji ziem Rzeczypospolitej powstawały sięjuż od lat. Sprzyjała im ślepota bądź też degeneracja elit politycznych Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego; poszczególne koterie magnackie przywykły już do przyzywania obcej pomocy, umożliwiającej im realizację planów, wykorzystywanej dla poparcia reformy państwa lub w obronie starego ustroju, przeciw tronowi lub w jego interesie. Nie pojmowano, kiedy i jak roztrwoniona została resztka powagi Rzeczypospolitej, utracona jej suwerenność. W pierwszych latach panowania Stanisława Augusta sprzyjała planom aneksyjnym państw sąsiednich wojna domowa, obezwładniająca władzę monarszą, sejm i słabe siły militarne. Już od 1769 roku wysuwać poczęto projekty wykorzystania ziem Rzeczypospolitej w politycznych przetargach między Petersburgiem, Berlinem i Wiedniem. Kuźnią planów rozbiorowych był berliński dwór Fryderyka II Hohenzollerna. Tak “projekt Lynara" zwany projekt hrabiego Rochusa Lynara (za którego nazwiskiem krył się książę (176 9) Henryk Hohenzollern, brat Fryderyka II w pełni zresztą akcję tę popierającego), w 1769 roku wysłany z Berlina do Petersburga, zawierał propozycję poparcia Rosji przez Prusy i Austrię w wojnie z Turcją, ale w zamian za Prusy Królewskie z Warmią dla Prus, a Spisz i Lwów dla Austrii. Rosja zaś wzięłaby sobie spośród ziem Rzeczy pospolitej to, co by jej dogadzało. Choć projekt ten nie stał się podstawą rokowań, Józef II a Katarzyna II nie zrezygnowała jeszcze w 1769 roku z utrzymania pod swym protek i Fryderyk II toratem całej Rzeczypospolitej, to jednak ciążący na Rosji trud pokonania konfederacji Nowym Mieście barskiej czyniły projekt rozbioru coraz realniejszy. Sprawom tym poświęcone było (1769) spotkanie króla Prus Fryderyka II z cesarzem Józefem II Habsburgiem w 1769 roku plany zamachu na całość Rzeczypospolit ej
56
Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 43. Pałac Jekaterynowski w Carskim Siole, siedziba kolejnych cesarzowych rosyjskich: Katarzyny l, Elżbiety i Katarzyny II, 1. potowa XVIII wieku.
w Nysie, a potem w Nowym Mieście (Neustadt) na Morawach. W 1770 roku król pruski wysłał do Petersburga księcia Henryka, a tematem rozmów bilateralnych była działalność Austrii, która właśnie zajęła Spisz, a potem zagarnęła część trzech polskich starostw: nowotarskiego, czorsztyńskiego i sądeckiego. Podnieceni tym Prusacy wprowadzili wówczas tzw. kordon sanitarny przeciwko morowemu powietrzu, czyli dżumie (istotnie, panującej na tureckim pograniczu!), który odciął od Rzeczypospolitej Prusy Królewskie (1770). Powoli stawało się dla Rosji oczywiste, że - wobec aktywności konfederatów - należy zrezygnować z planu protektoratu nad całą Rzeczpospolitą i zaaprobować projekty podziałowe. Rokowania rozbiorowe (o czym dwór królewski w Polsce nie wiedział) toczyły się co najmniej od 1771 roku. Ostateczne decyzje zapadły na początku 1772 roku. Dwustronne pertraktacje rosyjsko-pruskie, prowadzone w 1771 roku w Petersburgu, zamieniły się w układy trójstronne, z udziałem Austrii. 5 sierpnia 1772 roku podpisano w Petersburgu trzy traktaty. Wszystkie traktaty sformułowane zostały identycznie, stanowiąc niewątpliwie skutek wspólnych uzgodnień, prowadzonych na najwyższym szczeblu. W imieniu Katarzyny II pertraktacje w sprawie aneksji ziem polskich prowadzili ministrowie pełnomocni Nikita Panin i Aleksander Golicyn, Marię Teresę i Józefa II reprezentował Józef Lobkowitz, a Fryderyka II - książę Wiktor Fryderyk Solms. Traktaty, spisane po francusku, składały się z inwokacji, wstępu i sześciu artykułów. Otwierała je inwokacja do Trójcy Świętej, po czym następowało uzasadnienie, iż wieloletnia wojna w Rzeczypospolitej, powodująca upadek autorytetu władzy i anarchię, stanowić poczęła poważne zagrożenie dla sąsiadów. Z tego też
austriacka aneksja Spiszu oraz starostw: nowotarskiego, czorsztyńskieg o i sądeckiego petersburski akt rozbiorowy (5 sierpnia 1772)
57
Polska w czasach przełomu
Ryć. 44. Brama Brandenburska w Berlinie, wzniesiona wg projektu Carla Gottharda Langhansa w latach 17881791.
względu sąsiedzi postanowili wysunąć wobec Rzeczypospolitej “uzasadnione pretensje" terytorialne. Rosja zagarnęła północno-wschodnie ziemie Rzeczypospolitej, czyli województwa: inflanckie, mścisławskie, prawie całe witebskie, część połockiego i mińskiego - razem 92 tyś. km2 i około l ,3 min mieszkańców; poza Inflantami Polskimi, był to pas ziem stosunkowo ubogich. Prusy zaanektowały województwa: pomorskie, ale bez Gdańska, malborskie z całą Warmią, chełmińskie bez Torunia, części województw: poznańskiego, gnieźnieńskiego, inowrocławskiego i brzes-kiego-kujawskiego oraz ziemie lęborską i bytowską (dotychczasowe lenna polskie) - razem 36,5 tyś. km2 i 580 tyś. mieszkańców. Była to dla Prus zdobycz bezcenna: uzyskały upragnione połączenie terytorialne pomiędzy dwiema częściami swojego państwa - Brandenburgią i Prusami Wschodnimi. W ich rękach znalazły się także dolny bieg i ujście Wisły, choć bez Gdańska i Torunia, co pozwoliło kontrolować prawie cały wywóz zboża polskiego: w narzuconym Rzeczypospolitej w 1775 roku traktacie handlowym cały eksport polski idący do Gdańska został potrakRyc. 45. Charlottenburg w Berlinie, lata 1 6 9 5 -1 7 9 1 .
58
Ku nowemu ustrojowi
towany jako tranzyt przez terytorium pruskie i obłożony wysokim cłem. Austria, która już w 1769 i 1770 roku nadszarpnęła granice Rzeczypospolitej, zagarnęła Mało-polskę po Wisłę i dolny San, czyli części województw krakowskiego i sandomierskiego, województwa ruskie i bełskie po Dubienkę nad Bugiem i skrawki województw wołyńskiego i podolskiego aż po prawy bieg Zbrucza. Wymieniona w traktacie rozbiorowym rzeka graniczna o nazwie “Podorcze" nigdy nie istniała, co pozwoliło Austriakom pchnąć granicę po Zbrucz, a nawet, przejściowo, posunąć ją aż do Zamościa. Tereny zaanektowane przez Habsburgów były gęsto zaludnione i w dawniejszych czasach dobrze zagospodarowane - znajdowały się na nich m.in. nader cenne żupy solne w Wieliczce i Bochni. W chwili zaboru ziemie te wyniszczone były na skutek kilkuletnich walk w czasie konfederacji barskiej. Ogółem w zaborze austriackim znalazło się 83 tyś. km2 i 2 650 tyś. mieszkańców. W sumie w czasie pierwszego zaboru Rzeczpospolita straciła około 30 % powierzchni państwa i 37% ludności. Pozbawiona została zarówno źródeł, jak ujścia rzeki Wisły. Odsunięto j ą tak od Bałtyku, jak od Ryć. 46. Kwadryga (rydwan) wieńcząca Bramę Brandenburskąw Berlinie, autor Johann naturalnych granic biegnących Gottfried Schadow, koniec XVIII wieku. łukiem Karpat. Niedaleka przyszłość miała pokazać, jak niebezpieczne były to straty. Z jaką reakcją społeczeństwa polskiego spotkał się ów akt agresji Rosji, Prus i Austrii? W śmiertelnie znużonym, pozbawionym energii i siły kraju nie podniosły się prawie żadne głosy protestu czy odruchy obrony. Dla ludności wsi, miasteczek i miast wkroczenie obcych wojsk nie było niczym dziwnym; przywykła ona do tego co najmniej od czasów wojny siedmioletniej, kiedy obce wojska (pruskie czy rosyjskie) bilans tratowały terytoria Rzeczypospolitej, a stało się to regułą w czasie konfederacj i barskiej. O pierwszego tym, że zmieniła się przynależność państwowa, przekonywano się dopiero wówczas, gdy rozbioru (1772) trzeba było składać hołdy nowym panującym i gdy nowe władze poczęły narzucać reakcja elit ludności swoje normy i obowiązki. politycznych i Niezdolne były do oporu również ówczesne elity polityczne Rzeczypospolitej. społeczeństwa na Generalność konfederacji barskiej po 1772 roku w większości udała się za granicę, aktpolskiego rozbiorowy najpierw do Wiednia, później do Bawarii; stamtąd starała się bronić interesów kraju, pełniąc funkcję zbliżoną do rządu emigracyjnego. Dość szybko jednak znaczenie jej wygasło. Wobec aktu rozbiorowego nie stawił oporu bezsilny król Stanisław August. Podjął tylko akcję dyplomatyczną: rozpisywał noty do monarchów Anglii, Francji, Hiszpanii, spodziewając się jakiegoś protestu ze strony Europy, który mógłby zahamować apetyty państw zaborczych. Na nic konkretnego liczyć nie mógł, skoro Rzeczpospolita nie miała z tymi państwami traktatów o wzajemnej pomocy. Jedyne, co udało się osiągnąć
59
Polska w czasach przełomu —————————————————————
Ryć. 47. Główna rezydencja carów w Petersburgu - Patac Zimowy, lata 1754-1762.
Poniatowskiemu przy pomocy szambelana Feliksa Łojki, autora odpowiednich memoriałów, to zakwestionować “uzasadnienia prawne" państw zaborczych do ziem Rzeczypospolitej. Do problemu tego warto będzie jeszcze powrócić. Także niewielu spośród magnatów zdobyło się na gesty sprzeciwu. Michał Fryderyk Czartoryski, kanclerz wielki litewski, doradzał królowi abdykację, ale sam pieczęć kanclerską na traktatach potwierdzających rozbiór przyłożył. Jego bratanek, Adam Kazimierz Czartoryski, uważany przez Familię za najlepszego kandydata do korony w 1764 roku, w nowej sytuacji politycznej udał się do Petersburga i złożył przysięgę wierności - wszak część jego dóbr znalazła się pod obcym panowaniem. Natomiast starosta lwowski Jan Kicki, herbu Gozdawa, odmówił złożenia hołdu Marii Teresie, za co pozbawiony został urzędu - niemniej zachowanie takie należało do rzadkości. Większość zamożnej i mniej zamożnej szlachty polskiej, zamieszkałej na odrywanych od Rzeczypospolitej ziemiach, składała hołdy Katarzynie II w Połocku, Fryderykowi II w Malborku i Marii Teresie we Lwowie, prosząc w tzw. adresach hołdowniczych o zachowanie przywilejów. Zdarzały się nawet przypadki składania wyrazów wdzięczności z tytułu przejścia pod nowe, zapewniające Ryć. 48. Maria Teresa. pokój panowanie. Nie trzeba było jednak nadmiernej przenikliwości, by zorientować się, że zmiana panowania położy kres wielu nowi władcy przywilejom. Nowi władcy od razu zapowiedzieli surowe represje w stosunku do nieposłusznych. W patencie Fryderyka II z 13 września 1772 roku król pruski zwracał się do nowych poddanych, ażeby:
— Ku nowemu ustrojowi [...] panowaniu Naszemu dobrowolnie się poddali. Nas od teraźniejszego czasu za swego podług praw słusznego króla i pana dziedzicznego uznali i mieli, siebie jako Naszych wiernych i posłusznych poddanych pokazali i wszelkiej społeczności z Koroną Polską odrzekli się. My wzajemnie obiecujemy, ślubujemy i tym patentem upewniamy ich wszystkich i każdego z osobna przy ich posesjach i prawach, tak duchownych, jako i świeckich, osobliwie tych, którzy rzymskiej katolickiej wiary są, przy wolnym odprawowaniu ich nabożeństwa zostawić, a ogólnie caly ten kraj tak rządzić, że rozumni i dobrych sentymentów obywatele szczęśliwi i kontenci będą, żadnej cale nie mając racji na odmianę się uskarżać. Abyśmy zaś jeszcze tym więcej o ich wierności i poddaniu się przez solenne i generalne homagium upewnieni byli, tedyśmy za dobro uznali, do tego jeden dzień w mieście Naszym Marienburgu naznaczyć.
Przysięgę na wierność nowemu monarsze złożyć mieli osobiście biskupi, opaci, prałaci, wojewodowie, kasztelanowie, starostowie, podkomorzowie, sędziowie ziemscy. Reszta szlachty oraz pozostała ludność składała hołd przez plenipo- Rvc-49- FrYderyk ' tentów w poszczególnych dystryktach. Nie zaniedbał Fryderyk II w zakończeniu patentu zagrozić ukaraniem tych, którzy przysięgi nie złożą. Maria Teresa w patencie z 11 września 1772 roku, przedstawiwszy nowe granice, mianowała komisarza pełnomocnego i wezwała do posłuszeństwa wobec niego, zapowiadając jednocześnie surowe postępowanie z nieposłusznymi. Przyjęcie hołdu i przysięgi wierności od nowych poddanych miało miejsce 29 grudnia 1772 roku. Przesunięcie granic stworzyło nowy problem prawny i moralny: “poddani mieszani", np. magnaci posiadający dobra po obu stronach kordonu granicznego, związani
Ryć. 50. Hofburg w Wiedniu - rezydencja cesarska (XIII-XIX wiek).
61
Polska w czasach przełomu
Pierwszy rozbiór Traktat rosyjsko-polski zawarty 18 września 1773 roku (wyjątki) Artykuł II [...] Najjaśniejszy Imć Król Polski, tak za siebie, jak następców swoich, i wszystkie stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem irrevocabiliter na wieczne czasy bez powrotu Najjaśniejszej Imperatorowej całej Rossyi, Jej dziedzicom i następcom obojej płci, kraje następujące, to jest: resztę Inflant Polskich, jako też część województwa połockiego, z tamtej strony Dżwiny leżącego, także województwo witepskie, tak iż rzeka Dźwina będzie granicą naturalną między dwoma państwami, aż po same granicę właściwą, która oddziela województwo witepskie od połockiego, i idąc taż granicą aż do punktu, gdzie granice trzech województw połockiego, witepskiego i mińskiego schodzą się, od którego punktu granica ma być pociągniona prostą linią, aż do źródła rzeki Druiec, ku miejscu nazwanemu Ordwa, a stamtąd schodząc tą rzeką, aż do jej ujścia w Dniepr, tak iż całe województwo mścisławskie, tak z tej, jako z tamtej strony Dniepru, i dwa końce województwa mińskiego, powyżej i niżej województwa mścisławskiego, z tamtej strony granicy nowej Dniepru, należeć będą do państwa rosyjskiego, i od ujścia rzeki Druiec Dniepr będzie granicą między dwoma państwami, zachowując jednak zawsze miastu Kijowu i jego powiatowi granicę, którą mają aktualnie z tej strony tej rzeki. [...] Artykuł IV Przez wzgląd na cessyą przez artykuł II uczynioną, Najjaśniejsza Imperatorowa Jejmość całej Rossyi wyrzeka się z swojej strony wiecznymi czasy za siebie i następców swoich wszystkich prawi pretensji jakichkolwiek, które może mi eć lub mogła mieć do jakiejkolwiek prowincji, z której teraz składają się stany Rzeczypospolitej Polskiej, pod jakimkolwiek nazwiskiem, pozorem, ułożeniem [...]. (Volumina Legum, t. VIII, str. 31-32) Traktat prusko-polski zawarty 18 września 1773 roku (wyjątki) Artykuł II Dla zapobieżenia wszelkim sprzeczkom, które się w przyszłym czasie nadarzyć mogą i dla zagładzenia z obu stron wszelkich pretensyi jakiegokolwiek bądź rodzaju, Król Imć Polski, tak swoim, jako następców swoich imieniem, i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem nieodwołalnie i wiecznie, bez żadnego powrotu i zachowania jakiegokolwiek w żadnym przypadku Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i następcom obojej płci: prowincje, województwa i powiaty, które wspomniany Monarcha kazał osieść dawniej mocą uniwersału swego die 13 Septembris roku przeszłego wydanego; jako część wyrównującą jego pretensje, to jest: Pomerellią, miasto Gdańsk z tego territorium wyjąwszy, jako też powiaty Wielko-Polski z tamtej strony Noteci, idąc wzdłuż tej rzeki od granicy Nowej Marchii, aż do Wisły blisko Wordon i Salicz, tak ażeby Noteć była granicą państw Króla Imci Pruskiego i żeby ta cała rzeka do niego należała. Pomieniony Król nie chcąc dopominać się pretensyi do wielu innych powiatów Polski, Śląskowi i Prusom pogranicznych, o które by się słusznie mógł domagać, i wyrzekając się wszelkiej pretensyi do miasta Gdańska i do jego territorium, przestaje na tym, ażeby mu Król i Rzeczpospolita Polska ustąpiła pro aequivalenti tego resztę Prus Polskich, to jest województwo maiborskie z miastem Elbing, z biskupstwem warmińskim i województwem chełmińskim, nic nie wyjąwszy, tylko miasto Toruń, które z całym territorium zachowane przy Polszcze zostanie. Król Imć Polski i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i następcom wszystkie kraje dopiero wspomnione z wszelką własnością, zwierzchnością! niepodległością, ze wszystkimi miastami, fortecami i wsiami, ze wszystkimi portami, brzegami morskiemi i rzekami, ze wszystkimi wasailami, poddanemi i mieszkańcami, których uwalniajątakże od homagium i przysięgi wierności, którą Jego Królewskiej Mości i Koronie Polskiej uczynili, ze wszystkimi prawami, tak cywilnych, jako politycznych i duchownych spraw tyczącemi się, i ze wszystkim zgoła, co do zwierzchnego panowania tych krajów należy i obiecują nie zakładać nigdy pod żadnym pretekstem żadnych pretensyi do prowincyi niniejszym traktatem ustąpionych. Wyznaczą się z obu stron nieodwlocznie komisarze, którzy wyraźniej dokładniejszym sposobem oznaczągranice prowincyi, które Najjaśniejszy Król Polski i Rzeczpospolita ustępują Królowi Imci Pruskiemu, i sporządzą mapy dokładne. [...] Artykuł VI [...] Król Imć Pruski wyrzeka się, tak swoim, jak dziedziców i następców swoich obojej płci imieniem, sposobem jak najmocniejszym, et in omni meliori forma, wszelkich pretensyi, które by mógł był mieć lub jeszcze miał do Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego pod jakimkolwiek bądź pozorem. Król Imć Pruski podejmuje się także gwarantować prowincyje zostające przy Rzeczypospolitej Polskiej po zawarciu niniejszego traktatu i wszystkich obiecuje przykładać staranności do zachowania ich przy Polszcze, wyłączając się jednak od wojny mogącej nastąpić między Rzecząpospolitą Polską i Porta Ottomańską. Podobnież Król Imć i Rzeczpospolita Polska gwarantuje Najjaśniejszemu Królowi Imci Pruskiemu i jego następcom wszystkie prowincyje, które pomieniony Król Imć Pruski posiada, od czasu zakończenia teraźniejszego traktatu, przed ratyfikacją którego nastąpi ugoda o uczynienie ekscepcyi jednej potencyi, względem której Rzeczypospolita wzajemnie nie będzie równie obowiązana podejmować wojny. (Volumina Legum, t. VIII, str. 42-46) Traktat austriacko-polski zawarty 18 września 1773 roku Artykuł II Najwyższe strony kontraktujące, chcąc poprzedzić i oddalić wszelkie sprzeczki mogące nadwerężyć teraz i na przyszły czas między niemi przyjaźń i dobre porozumienie, a sądząc, że nie ma zdolniejszego sposobu do uskutecznienia tego pożądanego zamierzenia, jak zniszczenie wszelkich pretensji, które jedne do drugich zakładać mogą. Więc Król Polski, tak imieniem swoim, jak i swoich następców, i stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują niniejszym traktatem nieodwołanie i wiecznie Jej Cesarskiej Mości Królowej Apostolskiej Węgierskiej i Czeskiej i jej następcom, i dziedzicom obojej płci, bez powrotu w żadnym przypadku kraje, województwa i powiaty, które Ona podług wydanego uniwersału, dnia 11 września roku 1772 objęła, na zastąpienie i wyrównanie pretensjom Koron Węgierskiej i Czeskiej, i które zawierają się w granicach niżej wyznaczonych, to jest: brzeg prawy Wisły od Śląska aż do Sendomirza i zbiegu Sanu, a stamtąd prowadząc prostą linią od Fronepola do Zamościa, a stamtąd do Rubieszowa i aż do rzeki Bugu, i idąc z tamtej strony rzeki prawdziwymi granicami Rusi Czerwonej (które są też same co i Wołynia i Podola) aż do okolicy Zbaraża, stamtąd prostą linią nad Dniestrem wzdłuż małej rzeczki przerzynającej małą część Podola nazywane Podgórze, aż do zbiegu swego w Dniestr, potem zwyczajne granice między Pokuciem i Moldawą, które granice będą wyznaczone
62
— Ku nowemu ustrojowi
Kalisz
Warszawa
— granica Rzeczypospolitej (razem z lennem kurlandzkim) po roku 1772 granice obszarów zaanektowanych przez Rosję, Prusy i Austrię w roku 1772 Bilans strat terytorialnych: 2 1 1 , 5 tyś. km Liczba ludności w utraconych prowincjach 4,53 min
Potska po roku 1772
i wytknięte podług sytuacji miejsca, wiadomości zebranych z najdawniejszych rozgraniczeń i podług tego, co koniecznie uczynić należy dla uniknienia nieprzyzwoitości [...]. Artykuł IV Jako Cesarzowa Jejmość Królowa Apostolska oświadcza i wyznaje, iż pozyskała mocą niniejszej cessyi wszystkich krajów i powiatów w wyżej wyrażonych granicach zawartych, a zatem także okolic i miast do Hrabstwa Spiskiego należących, które w tychże granicach zamykają się, sprawiedliwą i proporcjonalną wyrównującą cząstkę za wszystkie pretensyje Koron swoich Węgierskiej i Czeskiej, tak wyrzeka się z swojej strony nie tylko za siebie, ale też za swoich dziedziców i następców wszelkiej pretensyi, którą mieć mogła lub ma jeszcze do Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego pod jakimkolwiek bądź pozorem. [...] (Volumina Legum, t. VIII, str, 1 6 17)
przysięgą z Rzecząpospolitą, składali teraz hołd i przysięgę wierności głowie państwa zaborczego. Nikt jednak owego problemu nie poruszał. Oficjalnie - wobec Europy, wobec Rzeczypospolitej, a nawet wobec samych siebie - dwory zaborcze nie mówiły o “zaborze", lecz o “rewindykacji". Pojawiły się publikacje dowodzące, iż Rzeczpospolita posiadała terytoria, które zgodnie z prawem należały się państwom ościennym. Petersburg, Wiedeń i Berlin ogłaszały więc swoje “wywody praw", przeznaczone przede wszystkim dla czytelników zachodnioeuropejskich. Były to zbiory pretensji bezpodstawnych, dawno wygasłych i sprzecznych z własnymi, wielokrotnymi zobowiązaniami traktatowymi. Rosja powoływała się na prawo korony carskiej do ziem ruskich, wynikające z tego, iż car nazwał się panem “wszech ziem ruskich", także tych, w których ani on
motywy “rewindykacji" ziem polskich przez obce dwory
63
Polska w czasach przełomu ——————
sam, ani żaden z jego poprzedników nigdy nie panował. Przy okazji, na podstawie tego uzasadnienia, zagarnięto Inflanty Polskie, które nigdy “ruską ziemią" nie były. Pogwałcono przy tym szereg traktatów, z traktatem Grzymułtowskiego z 1686 roku na czele, w którym Rosja granicę z Rzecząpospolitą uznawała za nienaruszalną “po wieczne czasy". Nawiązując do tego traktatu, Katarzyna II jeszcze w 1764 roku zobowiązała się “szczerze i stanowczo utrzymać Rzeczpospolitą w obecnym stanie, w prawach, wolnościach i zasadach, zarówno jak w jej posiadłościach". Prusy powoływały się na “słuszną" sukcesję Brandenburgii po książętach zachodniopomorskich i na “prawa" Nowej Marchii do Wielkopolski. Przypominały władztwo zakonu krzyżackiego na terytoriach Warmii i Pomorza Gdańskiego, puszczając w niepamięć swe zobowiązania, poczynając od drugiego traktatu toruńskiego Ryć. 5 1 . Kołacz królewski - alegoria pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej (1466), poprzez traktat krakowski w 1772 roku, miedzioryt Noela Lemire'a; 2. połowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe n 525) j zobowiązania welawsko-w Warszawie).
polskie dementi
64
-bydgoskie (l657). Na pograniczu satyry znalazło się uzasadnienie austriackiego domu cesarskiego, w którym stwierdzono, że skoro królowie węgierscy sięgnęli w XII-XIII wieku po księstwa halickie i włodzimierskie (czyli tzw. Galicję i Lodomerię), to Habsburgowie jako spadkobiercy korony św. Stefana mają do tych ziem pełne prawa. Jak już była o tym mowa, wywodów tych nie pozostawiono ze strony polskiej zupełnie bez odpowiedzi. Pojawiły się pisma polemiczne, w których inspirowaniu odegrał znaczną rolę Stanisław August Poniatowski, a wiele tekstów pisał wspomniany Feliks Łojko. Polska argumentacja prawna, choćby najsłuszniejsza, nie mogła wywrzeć wielkiego wrażenia na czytelnikach z zachodu Europy, skoro wiedziano, iż aneksjc terytorialne spotkały się z kompletnym brakiem oporu zbrojnego ze strony polskiej. Nie tylko owych “wywodów praw", mających ex post usprawiedliwić agresję, nie można było brać poważnie; dotyczyło to także innych stwierdzeń. Oto w traktatach narzuconych Koronie i Wielkiemu Księstwu Litewskiemu po pierwszym rozbiorze
Ku nowemu ustrojowi
państwa zaborcze uroczyście potwierdzały, iż żadnych roszczeń terytorialnych • stosunku do Rzeczypospolitej wysuwać już nie będą. Czy zatem sytuacja Rzeczypospolitej po rozbiorze dokonanym w 1772 roku mogła |ustabilizować się w jakiś sposób, czy była jakaś nadzieja ratunku dla państwa okrojonego, pozostającego przy Rosji jako państwo w pełni podporządkowane dyktatowi Petersburga, realizowanemu przez każdorazowego ambasadora rosyjskiego iw Warszawie? Mimo wszystko - mimo iż Rosja zapewniła sobie pomoc Prus i Austrii, {usatysfakcjonowanych tak łatwo osiągniętymi, nabytkami, tworząc żelazny pierś-f cień otaczający Rzeczpospolitą - alternatywa istniała. Droga ratunku polegała na szyb-fkich i konsekwentnych reformach wzmacniających państwo i scalających jego [ społeczeństwo. Aby jednak ukształtowała się siła zdolna do skutecznego przeprowa-i dzenia reformy, trzeba było działań stanowczych i przeciwstawiających się zaborczemu protektoratowi.
nadziej a
Zmiany ustrojowe: lata 1773-1788 Państwa zaborcze, które zorganizowaną z trzech stron agresję na ziemie Rzeczypospolitej uzasadniały swymi rzekomymi prawami do tych ziem, w swej dbałości o pozory posunęły się jeszcze dalej. Zażądano zwołania sejmu, który miałby ów zabór akceptować i potwierdzić. W żądaniu tym przejawiła się zarówno nieznajomość instytucji polskiego parlamentaryzmu, jak pogarda dla polskich elit politycznych. Ówczesna Rosja, zdławiwszy
sejm warszaws ki 1 7 7 3 -
Ryć. 52. Rejtan - upadek Polski, mai. Jan Matejko, rok 1866 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
65
Polska w czasach przełomu —
stany sejmujące wobec nacisków
protest posta nowogródzkiego Tadeusza Rejtana
66
swoje sobory ziemskie w połowie XVII wieku, w ogóle parlamentaryzmu nie znała. W Prusach i Austrii Landtagi, czyli sejmy krajowe, sprowadzone zostały do roli organów posiłkujących administrację monarchii absolutnej, pokornie uchwalających narzucone z góry podatki. Wiedziano wprawdzie, iż sejm polski ma rozległe kompetencje i stanowi najwyższy organ Rzeczypospolitej, ale ewentualny opór lekceważono - wszak opór ten udało się zdławić Repninowi w latach 1767-1768. Podobnego biegu wydarzeń spodziewano się więc także w roku 1773. Na żądanie przedstawicieli dyplomatycznych państw zaborczych Stanisław August Poniatowski zwołał najpierw w październiku 1772 roku radę senatu. Padały na niej wprawdzie głosy wzywające do pospolitego ruszenia i zorganizowania obrony albo przynajmniej zalecające zwrócenie się o poparcie dyplomatyczne do innych państw, przeważyło jednak zdanie, by ulec żądaniom państw zaborczych. Wielu patriotów uchyliło się od kandydowania do sejmu na sejmikach, co umożliwiło ambasadorowi rosyjskiemu Ottonowi Magnusowi Stackelbergowi przeforsowanie kandydatów własnych, uległych mu bądź sprzedajnych. Po agresji wojskowej nastąpił więc cały szereg nacisków i gwałtów dokonywanych przy pomocy stacjonujących w Rzeczypospolitej wojsk rosyjskich. Głównym ich organizatorem był Stackelberg, ale wspomagali go w tym pozostali dyplomaci: Gedeon de Benoit - poseł pruski, oraz Karol Emeryk Revitzky - austriacki. Dowódcy wojsk rosyjskich: Piotr Kreczetnikow, Piotr Apraksin, Iwan Drewicz prześcigali się w okrucieństwie i drapieżności, rabując majątki nie tylko konfederatów. Dowódcy pruscy urządzali obławy na polską młodzież włościańską, wcielając jąnastępnie siłą do armii pruskiej. Fryderyk II zalewał Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie fałszywą monetą, bitą pod stemplem saskim w Berlinie i Wrocławiu. W takich warunkach odbyły się sejmiki przedsejmowe, na których wybrano na posłów ludzi wrogich królowi i Familii, a posłusznych Rosji. Na marszałka sejmu został wyznaczony Adam Łodzią Poniński, podskarbi i kuchmistrz wielki koronny, jeden z działaczy konfederacji radomskiej, jurgieltnik rosyjski, który już uprzednio posłowi Kasperowi Saldernowi podpisał cyrograf bezwzględnego posłuszeństwa. Sejm otwarto 19 kwietnia 1773 roku jako konfederacki, aby uniknąć zasady jednomyślności, a tym samym zerwania obrad. Przeciwko temu zaprotestował poseł nowogródzki Tadeusz Rejtan, powołując się na to, iż w uniwersale zwołującym sejm o konfederacji nie było mowy. Rejtan zakwestionował również marszałkostwo Ponińskiego, mianowanego, a nie wybranego na ten urząd. Protest Tadeusza Rejtana, Samuela Korsaka i kilku innych posłów oparty był na prawie wolnego głosu i liberum veto - w tym jedynym wypadku służącym dobru interesów państwowych. Jeśli kiedykolwiek miało się ziścić pesymistyczne przekonanie, iż “nie zginie Rzeczpospolita, póki się znajdzie w niej choć jeden sprawiedliwy, który położy tamę złu, do którego będzie dążyła większość" - to właśnie w tym momencie pogląd ten doznał klęski. Nad sprzeciwem Rejtana izba przeszła do porządku. Sejm przeobrażono w “delegacyjny", skład delegacji skompletował Stackelberg i podjęto procedurę zmierzającą do akceptacji traktatów rozbiorowych. Tadeusz Rejtan, który - jak to przekazano w tradycji - własnym ciałem próbował zatarasować posłom przejście do sali obrad, opuścił sejm i w kilka lat później zmarł śmiercią samobójczą (1780). [Rejtanl
Ku nowemu ustrojowi
Rejtan Tadeusz Rejtan (1742-1780), herbu własnego, walczył w szeregach konfederacji barskiej. W 1773 roku obrano go posłem na sejm, zapewne za sprawą poparcia kanclerza Michała Fryderyka Czartoryskiego. Słynny protest na sejmie rozbiorowym złożył z własnej inicjatywy. Wykazał też znaczny hart ducha i nieustępliwość, mimo gróźb aresztowania i prób przekupstwa. Marszałek Adam Poniński zaproponował Rejta-nowi 2 tyś. dukatów za rezygnację z oporu i przystąpienie do konfederacji. Poseł nowogródzki w odwecie zaproponował Ponińskie-mu 5 tyś. dukatów za rezygnację z marszał-kostwa. Po proteście na sejmie powrócił do stron rodzinnych i wżyciu publicznym udziału już nie brał. Samotne bohaterstwo Rejtana uznał i podkreślił Sejm Czteroletni. Niebawem wszedł Tadeusz Rejtan do panteonu bohaterów narodowych. Uwiecznił go Adam Mickiewicz w l księdze Pana Tadeusza, opisując jego portret w Soplicowie: ... w polskiej szacie siedzi Rejtan, żałosny po wolności stracie. W ręku trzyma nóż, ostrzem zwrócony do tona, a przed nim leży Fedon / Żywot Katona.
Protest Rejtana przypomniał Jan Matejko, malując dzieło Rejtan - upadek Polski (1866). Obraz wywołał wówczas nieprzychylne głosy krytyczne. Na wypowiedź, że kompromituje on dawną Polskę i wielkie rody Potockich, Branickich czy Ponińskich i że zapewne chętnie obraz zakupią w Petersburgu, Matejko miał odpowiedzieć: “Kupili sobie żywych, mogą też kupić malowanych!" Warto zwrócić uwagę, że podobny do rejtanowskiego protest, choć o dużo mniejszym rozgłosie, miał miejsce w 1768 roku na “sejmie repninowskim", a jego sprawcą był młody poseł z Prus Królewskich, Józef Wybicki. Nie chcąc dopuścić do uchwalenia aktów tego sejmu (w tym konstytucji o różnowiercach), Wybicki zgłosił protest i podczas zamieszania, jakie wówczas wynikło, wymknął się z sali i opuścił Warszawę, unikając Portret Tadeusza Rejtana, malarz nieznany, 2. połowa XVIII wieku tym samym zemsty Repnina. Nad protestem (Zamek Królewski w Warszawie) Wybickiego sejm także przeszedł do porządku.
Adam Poniński w nagrodę za zasługi oddane Rosjanom otrzymał tytuł książęcy, obłowił się też majątkowo, uczestnicząc w grabieży dóbr skasowanego zakonu jezuitów. Nie zrobił jednak dalszej kariery, zbędny się stał dla Petersburga. Postawiony przed sądem sejmowym w 1789 roku, został pozbawiony urzędów i skazany na banicję, następnie ratowali go i bronili targowiczanie. Zmarł po trzecim rozbiorze, w roku 1798, jako bankrut polityczny i majątkowy, budząc powszechną pogardę. Na sejmie sprawy toczyły się zgodnie z przyjętymi założeniami: “plenipotentariu-sze i komisarze do tego umyślnie wyznaczeni i autoryzowani", oczywiście z państw zaborczych, z biernym udziałem Polaków, przygotowali cały pakiet norm: trzy dwustronne traktaty (polsko-austriacki, polsko-rosyjski i polsko-pruski). Do tego dodano trzy Akty osobne zawierające różne ustanowienia oraz przepisy dotyczące wzajemnego
akceptacja rozbioru przez sejm polski
67
Polska w czasach przełomu ————
Pierwszy sktad Komisji z 1773 roku UJ
c c
o o : Ignacy Massalski oiskup wileński
Micha! Poniatowski biskup płocki (od 1784 prymas)
August Sułkowski wojewoda gnieźnieński
Joachim Chreptowicz podkanclerzy wielki litewski
l
Q- UJ ; O CC
O CL
Ignacy Potocki
Andrzej Zamoyski
Antoni Poniński
Towarzystwo do p«" ...... Ksiąg Elementarnych i "':ti' przft**ywanie przepisów l ::::::::::::.-::::::::::::::!
Szkota Główna Koronna Kraków (1780)
NOWY PODZIAŁ TERYTORIALNY - WYDZIAŁY SZKOLNE: Małopolski, Wielkopolski, Mazowiecki,Wołyński, Ukraiński oraz “międzyterytorialny" Pijarski szkoły podwydziałowe (w tym zakonne z prefektami na czele) szkoły parafialne
kierunki zależności organizacyjnej KEN
• realizacja oraz nadzór naukowy nad reformą oświaty . formowanie kadr dla szkól niższego szczebla
rektorzy szkót wydziałowych odpowiedzialni zostali za szkoły podwydziałowe i parafialne
*
Opiniowanie rapOrtÓ W
•
prZygOtOWyW3nie mateH
Szkota Główna Litewska Wilno (1780)
NOWY PODZIAŁ TERYTORIALNY - WYDZIAŁY SZKOLNE: Litewski, Nowogródzki (Ruski), Żmudzki, Poleski (od 1790 osobny wydział Pijarski)
podrektorzy szkół podwydziałowych objęli opieką szkoły parafialne
szkoły podwydziałowe (w tym zakonne z prefektami na czele)
dotarcie z nową koncepcją oświatową do najszerszych kręgów ludności
szkoły parafialne
(1775) - data powołania
Ryć. 53. Schemat organizacyjny Komisji Edukacji Narodowej.
68
l—-O)
£2 .
UJ
.
S!
• o C
— Ku nowemu ustrojowi
handlu. Zostały one ratyfikowane, co ujęto w kłamliwym stwierdzeniu, iż stało się to “za powszechną zgodą zgromadzonych na tym sejmie skonfederowanych stanów". Pozory “dobrowolnej cesji" ze strony Rzeczypospolitej zostały zachowane. Na uwagę zasługuje jedno ważne stwierdzenie znajdujące się w traktatach dwustronnych: oto Austria i Rosja w podobnie brzmiącym artykule IV swych traktatów, a Prusy w artykule VI, wyrzekły się uroczyście wszelkich pretensji, jakie miały jeszcze lub w przyszłości mieć mogły do Rzeczypospolitej “pod jakimkolwiek bądź pozorem". Stwierdzenie to zostało niebawem brutalnie złamane w wyniku dwóch kolejnych rozbiorów (l793 i 1795). Dalsze prace sejmu, który tak fatalnie się rozpoczął, zasługująna pozytywną uwagę. Na sejmie warszawskim powołano bowiem w 1775 roku Komisję Edukacji Narodowej (KEN) oraz Radę Nieustającą. Obydwie instytucje, a zwłaszcza pierwsza z nich, odegrały znaczną, rolę w wydarzeniach schyłku XVIII wieku. Konstytucja z 15 października 1773 roku stanowiła m.in.:
utworzenie Komisji Edukacji Narodowej
(1773)
Ponieważ Ojciec Święty przez wydaną do wszystkich państw chrześcijańskich bullę, niebawem w państwach Rzeczypospolitej publikowaną być mającą, skasował Institutum Zakonu X.X. Jezuitów, którzy w kraju większą część funduszów na edukację mtodzi destynowanych i większą część edukacji za dozwoleniem Rzeczypospolitej wieloma konstytucjami nadanymi utrzymywali, więc ażeby z tych okoliczności Rzeczpospolita, tak co do edukacji młodzi krajowej, jako też co do dóbr i majątków nie ponosiła uszczerbku, takowe czynimy rozporządzenie. Ustanawiamy Komisję w Warszawie odprawować się mającą do edukacji.
Komisja Edukacji Narodowej - taka była jej pełna nazwa - stanowiła organ kolegialny, złożony z ośmiu osób powoływanych na okres sześciu lat; następnych członków Komisji mianował król. Działalność w niej podjęli m.in.: biskup wileński Ignacy Józef Massalski (późniejszy zdrajca i targowiczanin), biskup płocki - od 1784 roku prymas - Michał Jerzy Poniatowski, komendant Szkoły Rycerskiej Adam Kazimierz Czartoryski, podkanclerzy wielki litewski (późniejszy kanclerz) Joachim Chreptowicz, marszałek nadworny litewski (później marszałek wielki) Ignacy Potocki przewodniczący Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, były kanclerz wielki koronny Andrzej Zamoyski. Konkretne prace reformatorskie prowadzili tacy ludzie jak: ksiądz profesor Grzegorz Piramowicz (sekretarz Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, a następnie sekretarz KEN), ksiądz Hugo Kołłątaj (członek Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych), ojciec Kazimierz Narbutt (członek Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych), ojciec Antoni Popławski (współpracownik Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych). Komisja przejęła pod swój nadzór “wszystkie generalne akademie, gimnazja, kolonie akademickie, szkoły publiczne, żadnych nie wyłączając, z tym wszystkim, co tylko do wydoskonalenia nauk i oświecenia młodzi szlacheckiej ściągać się może". Podporządkowane jej zostały dwa uniwersytety - w Krakowie i Wilnie, ponad 30 szkół tzw. akademickich, ponad 40 szkół zakonnych, 4 szkoły wojskowe (oprócz Szkoły Rycerskiej, powołanej przez króla) oraz znaczna liczba szkół parafialnych. Sprawą podręczników, programów nauczania oraz instrukcji dla nauczycieli zajęło się podległe Komisji Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych. Komisja, która stanowiła ukoronowanie działalności nieżyjącego od 1773 roku Stanisława Konarskiego, związana z patriotycznym nurtem reformatorskim, podjęła
Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych
(1775) Szkoły Główne: Kraków i Wilno
69
Polska w czasach przełomu
Ryć. 54. Gabinet Marmurowy na Zamku Królewskim w Warszawie.
realizacje, oświeceniowych idei pedagogicznych. W jej intencjach nauka i wychowanie miały łączyć się z potrzebami kraju i zasadami miłości ojczyzny. Oczywiście, KEN w działalności swojej napotkała na zaciekły opór zachowawczych, niechętnych unowocześnianiu oświaty środowisk “staroszlacheckich", a także niektórych duchownych. Wiele dóbr pojezuickich, które stanowić miały bazę materialną działalności Komisji, nielegalnie przeszło w ręce magnackie. Przed Komisją - gdyby owoce jej działania dojrzewały dłużej - pojawiła się szansa wpłynięcia w istotny sposób na sytuację Rzeczypospolitej. Nie zaprzepaszczono tej szansy, chociaż prace Komisji oddziaływały głównie na losy tego pokolenia Polaków, któremu przypadło działać już po rozbiorach. Drugim ważnym osiągnięciem sejmu warszawskiego było powołanie Rady Nieustającej. Pomysł utworzenie i stworzenia tego rodzaju instytucji nieobcy był już wielkim prekursorom reform: organizacja Stanisławowi Leszczyńskiemu i Stanisławowi Konarskiemu, ale także i Andrzejowi Rady Nieustającej Zamoyskiemu w związku z przygotowywanymi przez niego projektami pierwszych reform w 1764 roku. Niezależnie od swego instytucjonalnego kształtu, Rada służyć mogła zdaniem jednych do wzmocnienia władzy centralnej, zdaniem innych - do jej osłabienia, przez podsycanie “republikańskich", wrogich centralizmowi dążeń. Wreszcie, czego projektodawcy nie brali pod uwagę, mogła posłużyć za narzędzie ościennym mocarstwom. Sukces, jakim było dla nich uzyskanie zatwierdzenia zaboru ziem polskich, dzięki usłużnej pomocy wielu byłych działaczy konfederacji radomskiej, z Adamem Ponińskim na czele, skłaniał je do poparcia organu, który mógł zapewnić im dalsze wpływy.
zadania Komisji Edukacji Narodowej
70
Ku nowemu ustrojowi
Rada Nieustająca zajęła miejsce wygasłej już praktycznie instytucji senatorów rezydentów, powołanych w 1573 roku na mocy artykułów henrykowskich, celem służenia królowi pomocą w okresach między sejmami. Rada pozbawiła króla znacznej części jego i tak już nader skromnych uprawnień. Monarcha został jedynie jej przewodniczącym, z jednym, a w razie równej liczby zdań - dwoma głosami. Rada Nieustająca składała się z 36 członków, powoływanych przez sejm: w połowie z senatu i w połowie z izby poselskiej. Co dwa lata ustępowała 1/3 członków Rady, a sejm obierał nowych. Kolegium odbywało zebrania plenarne, a działalność prowadziło za pomocą pięciu departamentów: tzw. interesów cudzoziemskich (przewodniczył mu król), policji (dobrego porządku), wojska, skarbu i sprawiedliwości. Decyzje podejmowano w Radzie większością głosów; jej posiedzenia Ryć. 55. Otto Magnus Stackelberg. odbywały się w Zamku Królewskim w Warszawie. Choć Rada miała stać się organem wykonawczyni grupy “republikańskich" oligarchów, w praktyce jednak do tego nie doszło. Powoli i nie bez błędów zdobywała sobie nadzór nad odradzającą się administracją państwową, wprowadzała porządek w działaniu władz centralnych. W obrębie Rady coraz większe znaczenie, wbrew zamysłowi twórców tej instytucji, pozyskiwał sobie Stanisław August. Za plecami króla krył się jednak poseł rosyjski Otto Magnus Stackelberg, realizator i dozorca rosyjskich gwarancji dla ustroju Rzeczypospolitej. Wpływy obcych dyplomatów, utrudniające działalność reformatorską Rady powode-wały, iż instytucję tę nazywano później “Zdradą Nieustającą". A jednak proces reform, choć po grudzie, postępował. Sejm z lat 1773-1775 podjął decyzję o powiększeniu liczby wojska do 30 tyś., z czego 22 tyś. przypadło na Koronę, a 8 aukcja wojska tyś. na Wielkie Księstwo Litewskie, chociaż w praktyce w 1776 roku wojsko polskie liczyło nieco powyżej 14 tyś. żołnierzy. Rozpoczęła się jednak reforma jego
Ryć. 56. Chorągiew jazdy formacji kawalerii narodowej, 2. potowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Krakowie).
71
Polska w czasach przełomu
Konwikcyje w sprawach kryminalnych Częstym doświadczeniem jest dowiedziono, jako używane w niektórych sprawach kryminalnych konfessaty przez tortury jest sposób dla konwikcji winowajców zawodny, a dla usprawiedliwienia niewinności okrutny, jako prawami powszechnemi i naszemi krajowymi opisane manifesty indicia, in recenti crimine deprehensio, propia oris confessio, inkwizycyje, niemniej inne w tej mierze dowody i odwody, są do konwikcji sposoby doskonalsze, sprawiedliwsze i lepiej z wszelkiemi prawami zgadzające się. Przeto wszystkim w państwach naszych sądowym jurysdykcyjom iusgladii mającym, nakazywanie konfessatów przez tortury-pod rygorem kar, tanquam
Łamanie kołem i ścięcie mieczem, ilustracje z Księgi złoczyńców, XVIII wiek pro crimine status rozciągnąć się mających - odtąd na zawsze zakazujemy. Które to jurysdykcyje wyżej wyrażonych prawami opisanych sposobów konwikcyi, we wszelkich sprawach kryminalnych używać mają. A jeżeliby onych było potrzebne jakowe udoskonalenie, na przyszłym blisko przypadającym sejmie poprawić, odmienić lub uchwalić deklarujemy. Według tejże samej reguły wszystkie sądy i subsellia sprawić się mają in causis maleficii i czarów, w rozsądzeniu których poenalitatem śmierci na zawsze znosiemy. A ta cała ustawa ma się rozciągać i na Wielkie Księstwo Litewskie. (Vo/umina Legum, t. VIII, str. 882-883)
utworzenie kawalerii narodowej sejm 1776 osłabienie stanowiska hetmanów kasata kary śmierci w procesach o czary
72
wartości bojowej. Autorament polski przeobraził się w kawalerię narodową, zarzucono od 1776 roku stare nazwy: husaria i pancerni, oraz zniesiono pancerze i kopie. Wprawdzie malała liczba szlacheckich towarzyszy na rzecz plebejskich “pocztowych", przez co kawaleria narodowa nie osiągała większej wartości bojowej, ale konserwatyści bronili jej w dyskusjach sejmowych, odwołując się do tradycji. Powoli natomiast wzrastały szeregi dawnego autoramentu cudzoziemskiego, z którego tworzyło się właściwe wojsko regularne. Zlikwidowano w nim obyczaj sprzedawania stopni oficerskich, pojawiły się dobre regulaminy musztry, nadzór nad stanem materialnym wojska i jego sprawnością bojową. Sejm zwołany w roku 1776, aby uniknąć zerwania, rozpoczęto od razu pod węzłem konfederacji, uzyskawszy aprobatę Stackelberga. Była to konfederacja zawiązana przy królu, której marszałkiem obrany został działacz Komisji Edukacji Narodowej, Andrzej Mokronowski, a posłów opozycyjnych w ogóle nie wpuszczono na salę obrad. Po tak gwałtownym i niezgodnym z prawem początku dalsze obrady potoczyły się już z poszanowaniem reguł i z dużą sprawnością. Powiódł się zamiar wzmocnienia pozycji króla i Rady Nieustającej oraz osłabienia stanowiska hetmanów, wówczas niechętnych, a nawet wrogich jakimkolwiek zmianom ustroju. Dokonano kilku reform szczegółowych, ale o nieprzemijającym znaczeniu. Uchylono - wcześniej niż stało się to w innych państwach, na przykład w Anglii i Francji - karę śmierci w procesach o czary. Zakazano pozyskiwania zeznań od obwinionych za pomocą tortur, gdyż “częstym doświadczeniem jest dowiedziono, jako używane w niektórych sprawach
Ku nowemu ustrojowi
kryminalnych konfessaty przez tortury jest sposób dla konwikcji winowajców zawodny, a dla usprawiedliwienia niewinności okrutny". Ta humanitarna reforma wyprzedziła podobne rozwiązania w wielu państwach, stosujących tortury w majestacie prawa nawet w XIX wieku. Sejm powierzył byłemu kanclerzowi Andrzejowi Zamoyskiemu zadanie skodyfikowania prawa sądowego, a przy okazji owej kodyfikacji zamierzano przemycić niejedną jeszcze reformę społeczną. Mniej spektakularna, ale na pewno nader istotna reforma polegała na wzmocnieniu dochodów skarbu. Starostwa, czyli klucze dóbr królewskich, które monarcha dotychczas nadawał w dożywotnie użytkowanie rozmaitym magnatom, postanowiono oddawać w dzierżawę tym, którzy by zapewniali wyższy czynsz roczny, nie podnosząc przy okazji powinności włościanom. Powoli także wykształcała się praktyka sporządzania budżetów, tj. rocznych zestawień preliminowanych dochodów i wydatków na określone cele państwowe. System ten, znany już w Anglii, na kontynencie pierwsza zastosowała Rzeczpospolita. Energiczne działania reformatorskie nie spodobały się jednak ambasadorowi Stackelbergowi. W owych latach jego dwór nabrał znaczenia równego niemal dworowi królewskiemu. W salonach ambasady przyjmowani byli stale zarówno przyjaciele, jak wrogowie króla, którymi ambasador w miarę potrzeby dowolnie manewrował. Nieraz celowo prowokował scysje między królem i oddanymi mu ludźmi, by wzmocnić nacisk na uległego Stanisława Augusta. Drogą rozmaitych intryg odsunął od tronu takich ludzi jak: Franciszek Ksawery Branicki (w młodości przyjaciel Stanisława Augusta), Adam Kazimierz Czartoryski, Antoni Tyzenhauz. Król nie umiał wyzwolić się spod wpływu Stackelberga. Jednym z osiągnięć ambasadora, dokonanym przy pomocy opozycji popartej przez hierarchię kościelną, było obalenie projektu kodeksu Andrzeja Zamoyskiego w 1778 i 1780 roku. Sejmy z tych lat nie miały żadnych poważniejszych osiągnięć. Nie oznacza to jednak, by owe lata cechował całkowity zastój. Mimo braku spektakularnych sukcesów, proces odrodzenia gospodarczego, a za nim społecznego i politycznego, postępował z roku na rok.
projekt kodyfikacji prawa sądowego wzmocnienie skarbu państwowego budżet
system ambasadorsko-królewski
Ryć. 57. Znany z kilku egzemplarzy tzw. talar próbny Stanisława Augusta. Stempel menniczy wykonał w Bernie Jan Kasper Mórikofer, 1766 rok; awers i rewers (Muzeum Narodowe w Krakowie).
73
Polska w czasach przełomu
1740- Wyspy Aleuck początek kolonizacji wybrzeża Ameryki Północnej 1743-traktatwAbo: południowo-wschodnie tereny fińskie, po rzekę Ky mi 1721 - traktat w Nystad: nflanty. Estonia, Ingria, część Karelii, wyspy DagÓ i Ozylia 1807-traktat w Tylży: obwód białostocki (od Prus) K , 1772-pierwszy zabór terytorium Rzeczypospolitej 1815-traktatwWiedniu Królestwo Polskie
1739-traktat w Belgractz Zaporoże
1812traktatwBukareszcie: 1783 - podbój Chanatu Kry mskiego zaakceptowany przez Turcję drugą konwencją w Aynali-Karak w 1784; twierdze Kercz i Jenikale na S Krymie Rosja przejęta już w 1774 1805-podbójchanatu ] zirwańskiego protektoratem
potektoratem 1813-traktat w Giulistan chanat talszyński 1801 -zajęcie królestw wschodniogruzińskiego Kartia i Kachetia)
terytorium ROSJI do początku wieku XVIII © rosyjskie zdobycze terytorialne w Europie i Zakaukaziu:
zasięg terytorialny Rosji na początku XVIII wieku (B) początek kolonizacji rosyjskiej w Ameryce Północnej
w XVIII wieku na początku XIX wieku
Ryć. 58. Wpływy Rosji i jej rozwój terytorialny w XVIII i na początku XIX wieku.
74
1805-pocfbój chanatu karabaskiego
Ku nowemu ustrojowi
Europę XVIII wieku charakteryzował szybki rozwój ekonomiczny, społeczny i kulturalny. Zaznaczył się poważny wzrost demograficzny, za którym postępowały procesy polegające na przemieszczaniu się ludności pomiędzy całymi krajami, a w ich obrębie - pomiędzy prowincjami, przenoszenie się ze wsi do miast, co z kolei pociągało za sobą procesy urbanizacyjne. Pogłębiały się różnice pomiędzy poszczególnymi krajami; niektóre z nich, uczestnicząc w eksploatacji terenów zamorskich, bogaciły się szybciej, osiągając etap rewolucji przemysłowej. Inne, stanowiąc zaplecze rolnicze dla bardziej zurbanizowanych, rozwijały się wolniej, zachowując dłużej dotychczasową strukturę gospodarczą i społeczną. Jeśli do tej drugiej grupy państw zaliczano Rosję, to nie w pełni odpowiadało to prawdzie. Zacofana struktura ekonomiczna i społeczna łączyła się w Rosji z potężną, świadomą swych celów władzą centralną. Poprzednik Katarzyny II, Piotr I, zdobywszy kawałek błotnistego dostępu do Bałtyku, kosztem ogromnych ofiar ludzkich zbudował nad Newą imponujące miasto i przeniósł doń stolicę cesarstwa, sygnalizując tym samym kierunek dalszej ekspansji swego państwa ku zachodowi Europy. Katarzyna II nawiązała do tego programu i realizowała go z powodzeniem, nie tylko przez udział w rozbiorach Rzeczypospolitej. Kiedy Rosja zdobyła wybrzeża Morza Czarnego, zasiedlono Rosjanami i Niemcami Krym, usuwając zeń ludność tubylczą. Rosjanie intensywnie budowali porty, tworzyli flotę, wytyczali nowe kierunki wielkiemu handlowi. Kiedy imperatorowa w 1787 roku podjęła podróż po nowych południowych prowincjach, jej faworyt, Grzegorz Potiomkin, budował na drodze przejazdu władczyni całe makiety osad i organizował na jej cześć miejscowe manifestacje, co budziło na zachodzie Europy komentarze złośliwe, ale zaprawione podziwem, a nawet strachem. Powoli pojmowano, jaką potęgą staje się rozległe państwo, zamieszkane przez ludność skrajnie biedną, ale pokorną wobec władzy gotowej do dalszych podbojów.
Rosja w osiemnastowiecznej Europie polityczne ambicje Katarzyny II
Ryć. 59. Wielka Kaskada przed pałacem Piotra l w Peterhofie, lata 1 7 1 6 -1 7 1 7 .
75
Polska w czasach przełomu
Wzrost aktywności ekonomicznej, choć z opóźnieniem, dotarł także do Rzeczypospolitej. Mimo zniszczeń spowodowanych przez wojnę siedmioletnią (przemarsze obcych wojsk), a zwłaszcza konfederację barską, następowało ożywienie rynku wewnętrznego. Powoli zmieniały się stosunki w rolnictwie. Dotychczasowa struktura gospodarcza na wsi przychylna była folwarkowi, istniała spora liczba gospodarstw kmiecych i półrol-niczych, dostarczających pańszczyzny sprzężajnej, i wiele gospodarstw małorolnych, chałupniczych i za-grodniczych, zapewniających pańszczyznę pieszą. Zubożenie wsi, zawinione głównie przez gospodarkę folwarczną, powodowało zmniejszanie się pańszczyzny sprzężajnej na rzecz pieszej, mniej wydajnej, wymagającej wielkiego aparatu nadzoru i przymusu. Wzrost świadczeń pańszczyźnianych powodował zatem zbiegostwo, a także inne formy sprzeciwu, np. skargi w postaci suplik, kierowane na drogę prawną, w praktyce możliwą tylko w królewszczyznach, albo czynny opór (m.in. bunt chłopów w ekonomii Szawle na Żmudzi, koliszczyzna na Ukrainie). Powoli jednak kształtowała się - w publicystyce, ale także w praktyce - tendencja do zamiany pańszczyzny na czynsz pieniężny. Niezależnie od jego wymiaru, taka zamiana pociągała za sobą pozytywne skutki: wyzwolenie inicjatywy chłopskiej przez zainteRyć. 60. uroczysty ubiór orderowy Orderu świętego resowanie wynikami produkcji, staranniejszą uprawę Stanisława, składający się z białego kontusza i czer- własnej ziemi, na którą dotychczas za sprawą pańszwonego żupana w złote kwiaty oraz pasa kontuszowego. czyzny brakowało czasu. Gospodarka czynszowa rozUbiór noszono obowiązkowo w dniu św. Stanisława 8 maja, oraz w rocznicę elekcji, koronacji i w dniu urodzin Wljała Się najlepiej W Wielkopolsce W związku Z Żyww Krakowie).
króia; 2. połowa xviii wieku (Muzeum Narodowe szym rozwojem rynków lokalnych, zapewniającym
pokłosie idei oświeceniowy ch: zmiany ekonomiczne w Polsce
76
lepszy zbyt własnych produktów. Zaznaczył się wzrost osadnictwa na tzw. prawie olenderskim; było to osadnictwo rozwijające się już w XVII wieku wzdłuż Wisły i jej dopływów, na terenach wymagających melioracji. Osadnicy - zrazu przybysze z Holandii i Niemiec, potem miejscowi - płacili czynsze, nie odrabiali pańszczyzny i mieli własny samorząd. Reformy czynszowe przeprowadzono w dobrach niektórych magnatów: Andrzeja Zamoyskiego, Pawła Brzostowskiego, Joachima Chreptowicza. Również w dobrach magnatów i średniej szlachty, wiernych gospodarce folwarcznej, zaznaczyły się tendencje do uporządkowania stosunków gospodarczych i społecznych. Polegały one na inwentaryzacji powinności chłopskich, co wprawdzie nie chroniło włościan przed decyzjami samego właściciela, ale hamowało samowolę dworskich oficjalistów. Mnożyły się także tzw. ustawy wiejskie, tj. akty normatywne panów wsi, uzupełniające bądź modyfikujące prawo zwyczajowe; niekiedy były to nawet małe kodyfikacje. Podobny charakter miały też instruktarze gospodarcze,
Ku nowemu ustrojowi
Pierwsze polskie manufaktury porcelany Do XVIII wieku znanymi ośrodkami produkcji wyrobów fajansowych (zwanych farfurami) były: Gdańsk, Toruń i Elbląg. W XVIII wieku farfurnie (tak nazywano manufaktury fajansu) powstawać zaczęły w województwach centralnych i wschodnich Rzeczypospolitej. Do najstarszych pośród nich należy manufaktura w Białej Podlaskiej, założona w 1738 roku przez Annę z Sanguszków Radziwiłłową. Z kolei jej syn, Michał Kazimierz Radziwiłł “Rybeńko", założył farfurnie w Świerżeniu (1742) i Żółkwi (1747). U schyłku l Rzeczypospolitej zakładanie manufaktur stało się wręcz kwestią mody. Od około 1779 roku produkowano wyroby fajansowe m.in. w założonej przez hetmana wielkiego litewskiego Michała Kazimierza Ogińskiego manufakturze w Telechanach na Polesiu i w mieszczańskiej manufakturze Karola Wolffa w Warszawie. Tymczasem na polski rynek napływały obficie wyroby z porcelany saskiej. W Warszawie już w roku 1 7 3 1 otworzono skład porcelany pochodzącej z saskiej manufaktury w Miśni (gdzie Johann Fryderyk Bóttger, pracujący na zlecenie króla Augusta II Wettina, w roku 1 7 1 0 jako pierwszy w Europie uzyskał porcelanę). Później do składów w kilku miastach Rzeczypospolitej zaczęła docierać także porcelana z manufaktur w Wiedniu i Berlinie. Moda sprawiała, że popyt na porcelanę wzrastał. Dlatego też produkcja porcelany była bardziej dochodowa niż fajansu porcelanowe naczynie kosztowało mniej więcej tyle, ile podobnej wielkości wyrób ze srebra. Chyba każda z ówczesnych manufaktur fajansu (tak polskich, jak europejskich) miała ambicje produkowania porcelany. Zarówno receptura masy, jak sekrety produkcji były pilnie strzeżone. Oprócz znajomości technologii potrzebny był jeszcze odpowiedni surowiec: rzadko występująca, specjalna glinka kaolinowa. Trudności w produkcji porcelany były zatem duże, z konieczności więc poprzestawano na produkcji fajansu. Projekt uruchomienia manufaktury produkującej porcelanę podjął Stanisław August Poniatowski, przy współpracy szambelana Augusta Moszyńskiego. Tak powstała w 1768 roku manufaktura w Belwederze, która po wielu nieudanych próbach uzyskania porcelany ograniczyła się w 1770 roku do produkcji farfur, uznawanych zresztą za najlepsze polskie wyroby fajansowe tamtych czasów. Polską porcelanę udało się uzyskać dopiero w manufakturze w Korcu na Wołyniu, założonej z inicjatywy Józefa Klemensa Czar-toryskiego. Fabryka powstała w 1784 roku jako spółka akcyjna (samemu Czartoryskiemu z początkowo wypuszczonych 22 akcji pozostały dwie) i po kilku latach produkcji fajansu w 1790 roku zaczęła produkcję wyrobów z porcelany. Manufaktura korzecka korzystała z odkrytych Wazon z manufaktury w Korcu, ok. 1 8 1 5 roku na Wołyniu bogatych pokładów glinki kaolinowej, zatrudniała zaś (Muzeum Narodowe w Krakowie) około 300 osób, co było dużą liczbą jak na owe czasy. Do roku 1795 dyrektorem i głównym technologiem fabryki był pochodzący ze spolszczonej rodziny saskiej lub francuskiej Franciszek de Mezer, który za zasługi w rozwoju przemysłu otrzymał na Sejmie Czteroletnim w 1790 indygenat (przyjęty został do szlachty polskiej). Współpracownikiem Mezera, a z kolei następcą na stanowisku dyrektora manufaktury został jego brat, Michał. W Korcu produkowano serwisy (stołowe, do herbaty, kawy, czekolady, do przypraw), koszyki na owoce, wazony,, dzbanki, a także kieliszki do jaj, trzonki do noży i widelców, lichtarze, kałamarze i naczynia apteczne. Na serwisach zamawianych przez zamożne rodziny umieszczano herby lub monogramy właścicieli. Ówczesne prawo nie chroniło praw autorskich, więc jako wzory do produkcji wykorzystywano formy i dekoracje wyrobów renomowanych manufaktur, głównie z Miśni i Wiednia. Początkowo kształt wyrobów porcelanowych z Korca nawiązywał do tradycji rokoka, a w dekoracji stosowano motywy kwiatowe (róże, tulipany, żonkile), medaliony z portretami (np. Tadeusza Kościuszki), monogramy, pejzaże i alegoryczne kompozycje. Modele wyrobów wykonywał prawdopodobnie sam Mezer, ale głównym malarzem był Kazimierz Sobański (oprócz niego pracowało w manufakturze jeszcze wielu innych malarzy). Cieszące się dużym powodzeniem wyroby sprzedawano w Korcu, Warszawie, Konstantynowie i Berdyczowie. Wojna w 1792 roku zachwiała bytem manufaktury.
77
Polska w czasach przełomu
W 1793 roku wojska rosyjskie zajęły Korzec, a dobra Czartoryskiego objęto sekwestrem. Jednocześnie upadł mecenat królewski i magnacki. Największym nieszczęściem był jednak pożar zakładu, który spowodował przerwę w produkcji w latach 1797-1800. Odbudowana przez Czartoryskiego fabryka działała wprawdzie do około 1832 roku, ale po odejściu w 1804 roku do Baranówki Michała de Mezera, a wraz z nim części wykwalifikowanych pracowników, źle zarządzany zakład coraz bardziej obniżał jakość wyrobów i ograniczał produkcję. Do ostatecznego upadku manufaktury przyczyniły się represje wobec właścicieli Korca po powstaniu listopadowym. W roku 1804 Michał de Mezer założył w Baranówce - położonej w dobrach Walewskich na Wołyniu - drugą w Rzeczypospolitej manufakturę porcelany. W Baranówce wykształcił się styl zdobnictwa uznawany za najbardziej polski. Szczytowym osiągnięciem manufaktury były naczynia z realistycznymi miniaturami krajobrazowymi i widokowymi. Tworzono je wykorzystując obrazy ówczesnych malarzy, a przedstawiały z reguły polskie zabytki (m.in. Świątynię Sybilli w Puławach, ruiny zamku w Łobzowie, kaplicę gotycką w Arkadii, zamek w Baranowie, Zamek Królewski w Warszawie). W zdobnictwie naczyń Filiżanka z manufaktury w Baranówce, ok. 1820 wykorzystywano także portrety polskich bohaterów narodowych (np. roku (Muzeum Narodowe w Krakowie) Tadeusza Kościuszki); popularne były filiżanki z miniaturą księcia Józefa Poniatowskiego i napisem na spodku: “Żył dosyć dla sławy, za krótko dla Ojczyzny". Najlepszy okres Baranówka przeżywała za czasów Michała de Mezera, który zarządzał fabryką do około 1820 roku. Do schyłku XIX wieku fabryka pozostawała w rękach rodziny Mezerów. Po rewolucji październikowej ( 1 9 1 7 ) została znacjonalizowana, ale nadal produkowano w niej wyroby porcelanowe. W1795 roku Franciszek de Mezer opuścił Korzec i przeniósł się do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie na polecenie ordynata Aleksandra Augusta Zamoyskiego założył nową manufakturę fajansu, w której od 1806 roku produkował również porcelanę. Fabryka w Tomaszowie Lubelskim była chronologicznie trzecią na ziemiach polskich manufakturą porcelany. Chociaż porcelana stanowiła niewielką część produkcji zakładu, była doskonała jakościowo. Manufaktura tomaszowska specjalizowała się w wytwarzaniu jednoosobowych zestawów (tzw. soliterów). Filiżanki miały podobne kształty do tych, które powstawały w Baranówce, ale były obficiej złocone (złocono także ich wnętrza). Tak jak dla naczyń z Baranówki charakterystyczne były przedstawienia krajobrazowe, tak filiżanki z Tomaszowa Lubelskiego zdobiono najczęściej miniaturami portreto^^ wymi bohaterów i wodzów (np. cesarza Aleksandra l, hetmana wielkiego litew skiego Karola Chodkiewicza, założyciela fabryki Aleksandra Augusta Zamoyskiego). Na spodku zaś umieszczano objaśniający napis lub herb przedstawionej osoby. Za chowały się filiżanki z przedstawieniem Napoleona l, któremu towarzyszył napis na spodku: “Napolion Pierwszy cesarz Francuzów król włoski". W 1 8 09 roku Tomaszów Lubelski na skutek przesu nięcia granicy po pokoju w Schónbrunn został włączony do Księstwa Warszawskie go (później zaboru rosyjskiego), co odcięło fabrykę zarówno od złóż glinki, jak rynków zbytu w Austrii. W tej sytuacji po wielu Filiżanka z portretem Napoleona z manufaktury w Tomaszowie Lubelskim, latach wegetacji fabryka została osta ok. 1 8 1 0 roku (Muzeum Narodowe w Krakowie) tecznie zamknięta w 1846 roku. Bracia de Mezer zapoczątkowali na ziemiach polskich produkcję porcelany, a naczynia wyprodukowane w manufakturach przez nich prowadzonych należą do najcenniejszych w polskich muzeach.
78
Ku nowemu ustrojowi
tj. wzorce postępowania, ogłaszane przez właściciela urzędnikom zarządzającym jego folwarkami. Chociaż nieraz ich celem była intensyfikacja pańszczyzny, to zawierały one również porady ściśle gospodarcze. Powiększano areały, biorąc pod uprawę pustki i ugory, dokonywano karczunków. Coraz większą rolę w gospodarce folwarcznej odgrywała propinacja - przerabianie zboża na wódkę. Wsi przynosiło to ten szkodliwy skutek, że sieć dzierżawionych głównie przez Żydów karczem sprzyjała rozpijaniu się chłopów. Rozwój rynku wewnętrznego był korzystny dla podnoszenia się z upadku miast. W kręgach światłych elit szerzyło się przekonanie o znaczeniu rozwoju przemysłu dla interesów kraju, jego zasobności i obronności. Głosili takie poglądy coraz liczniejsi publicyści podejmujący problematykę ekonomiczną, realizowali je niektórzy postępowi magnaci, popierał król Stanisław August. Progresji owej sprzyjały reformy wprowadzane po 1764 roku: uregulowanie spraw menniczych, ujednolicenie miar i wag, znoszenie ceł prywatnych, budowa dróg, usprawnienie komunikacji wodnej. Kanał Michała Kazimierza Ogińskiego połączył Niemen przez Szczarę, dopływ Niemna, i Jasiołdę, dopływ Prypeci - z Dnieprem Ryć. 61. Pas kontuszowy, koniec XVIII wieku (Muzeum Narodowe
(1765-1784). Kanał Królewski, którego bu- w Krakowie). do we rozpoczęto z inicjatywy Stanisława Augusta, połączył Wisłę z Dnieprem - przez Bug, Pinę i Prypeć (1767-1784). Kanał Bydgoski, oddany do użytku w 1774 roku, połączył Odrę - przez Wartę, Noteć i Brdę - z pokomunikacja pierwszym Wisłą; po pierwszym rozbiorze władze pruskie, kierując spław wiślany do Szczecina, rozbiorze wykorzystywały go dla dławienia gospodarczego Gdańska, który pozostał przy Polsce. Planowano też budowę kanału, który połączyłby Wisłę z Niemnem poprzez Narew, Biebrzę i Czarną Hańczę, ale wybudowano go dopiero w czasach Królestwa Polskiego (Kanał Augustowski - lata 1824-1839). Ożywienie produkcji rzemieślniczej prowadziło do rozwoju manufaktur. Licznie nowe powstające pod koniec XVIII wieku manufaktury magnackie, oparte najczęściej na pracy możliwości pańszczyźnianej, produkowały wyroby luksusowe (porcelanę - w Korcu Czarto-ryskich i produkcji: Ćmielowie Małachowskich, szkło ozdobne - w Nalibokach Radziwiłłów, pasy manufaktury kontuszowe, tzw. słuckie - w Słucku Radziwiłłów). Antoni Tyzenhauz - podskarbi nadworny litewski, bliski współpracownik króla, odpowiedzialny za powstanie chłopów w Szawlach w 1769 roku wywołane przez zmuszenie uprzednio oczynszowanych
79
Polska w czasach przełomu
Ryć. 62. Tapiseria pochodząca z jednej z manufaktur radziwiłtowskich (Korelicze lub Nieśwież), 2. potowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Krakowie).
podskarbi nadworny litewski Antoni Tyzenhauz
80
włościan do pańszczyzny - planował uczynić z Grodna liczący się ośrodek przemysłowy i kulturalny, ale nie powiódł się zarówno ten zamiar, jak na wielką skalę zakrojona działalność gospodarcza podskarbiego. W ubogim kraju, jakim było Podlasie, liczne manufaktury Tyzenhauza, produkujące piękne powozy, kosztowne tkaniny, galanterię, karty do gry i wiele innych przedmiotów zbytku, popadały z biegiem czasu w coraz większe długi na skutek trudności z pozyskaniem surowców i kłopotów ze zbytem. Poważne uszczuplenie dochodów, a także wrogość ze strony ambasady rosyjskiej spowodowały, że król odebrał Tyzenhauzowi w 1780 roku zarząd królewszczyznami; nie stał się więc Tyzenhauz Colbertem Stanisława Augusta. Większe szansę miały manufaktury mieszczańskie, zorganizowane znacznie praktyczniej. Oparte na bazie lokalnego rzemiosła, posługujące się pracą najemną “ludzi luźnych", produkowały przedmioty codziennego użytku, znajdujące zbyt na miejscu.
Ku nowemu ustrojowi
Na Kielecczyźnie, opierając się na starym miejscowym hutnictwie żelaza, zaczęto budować wielkie piece (Samsonów, Suchedniów). Powołana przez króla w 1782 roku Komisja Górnicza opiekowała się miejscowym kopalnictwem miedzi, wspierała eksploatację węgla kamiennego, prowadziła poszukiwania geologiczne, zwłaszcza nowych złóż soli, w związku z utratą w pierwszym rozbiorze żup wielickich i bocheńskich. W Wielkopolsce i w zachodniej Małopolsce rozwijało się tkactwo. Prot Potocki, wojewoda kijowski (od 1791 roku), bankier i przemysłowiec, założył kompanię handlową działającą w basenie Morza Czarnego i prowadził kantor handlowy w Chersoniu. Walerian Dzieduszycki odbył w 1785 roku słynną podróż Dniestrem: chciał us-pławnić tę rzekę, widząc w niej drogę eksportu zboża polskiego nad Morze Czarne. Usiłowania tych ludzi kończyły się niepowodzeniami z czysto politycznych względów, np. Prot Potocki zbankrutował w związku z rozbiorami Rzeczypospolitej. Pośród polskich miast najżywiej rozwijała się Warszawa. Miasto dwudziestotysięczne w połowie XVIII wieku, trzydziestotysięczne na początku panowania Stanisława Augusta, pod koniec istnienia Rzeczypospolitej liczyło już 100 tyś. mieszkańców. Warszawa - oprócz roli stolicy państwa - zyskiwała coraz większe znaczenie gospodarcze: powstawały manufaktury, rozwijały się banki, ożywił handel. Miasto nabierało cech wielkiej metropolii: brukowano i czyszczono ulice, rosły liczne pałace wznoszone Ryć. 63. Medal MERENTIBUS (Zasłużonym). Ustanowiony Stanisława Augusta w 1766 roku, nadawany byt za przez króla i magnatów, a także miejscowych przez wyjątkowe zasługi w dziedzinach: nauki, sztuki, przemysłu notabli. Zmieniała się struktura społeczna oraz wynalazczości; awers i rewers (Muzeum Narodowe w mieszczaństwa warszawskiego, zacierał się Krakowie). odwieczny podział na patrycjat, pospólstwo i plebs. Do miasta ściągały nowe masy “ludzi luźnych", tj. wolnej, nie związanej żadnym poddaństwem biedoty, inicjatywy poszukującej pracy i chleba; z tej grupy społecznej powoli rozwijał się proletariat handlowe stan miast żyjący z dorywczej pracy najemnej. Nadmiar rąk roboczych czynił ową pracę tanią. W polskich mieście osiedlała się także ubożejąca szlachta: wzrastało zapotrzebowanie na pracę w 2. połowie XVIII wieku urzędniczą w sądownictwie, w komisjach, w szkołach - tworzyła się warstwa inteligencji, której trzon stanowiły “wolne zawody", nie skrępowane więzami cechowymi, wymagające natomiast wykształcenia. Ludzie owi odgrywali coraz istotniejszą rolę w rozwoju życia politycznego, a także kulturalnego. Pierwsze reformy przynosić poczęły miastom wymierne korzyści. Sejm w 1764 roku zniósł jurydyki, tj. miejskie osady magnackie lub kościelne, nie podlegające prawu miejskiemu, opasujące zewsząd miasto i dławiące jego rozwój. Wszyscy
81
Polska w czasach przełomu
Kompanie handlowe
Kompanie handlowe (kompanie akcyjne, towarzystwa akcyjne) powstawać zaczęły na przełomie XVI i XVII wieku w Anglii jako forma spółek akcyjnych, tworzonych dla realizacji konkretnego przedsięwzięcia, przeważnie do prowadzenia handlu na określonym terytorium czy z konkretnym państwem. Z czasem powstały kompanie zajmujące się produkcją, bankierstwem, a także ubezpieczeniami. W Anglii spółki kupców czy przedsiębiorców powstawały już w wieku XVI, jednakże miały one charakter przedsięwzięć prywatnych, prowadzonych tylko za pieniądze zainteresowanych osób i nie dysponowały wspólnym kapitałem (tak zorganizowana była np. angielska spółka do handlu z Rosją - Kompania Moskiewska, założona w 1555 roku). Kompania akcyjna miała natomiast charakter zinstytucjonalizowany: posiadała osobowość prawną, zarząd oraz statut, czyli dokument prawny, precyzujący m.in., kto i ile akcji danej kompanii może nabyć. Działalność kompanii oparta była na tzw. kapitale zakładowym, pochodzącym ze sprzedaży l oflcfor tey Akcyi w Xi$gach Kompaniy akcji. Ich posiadacze - akcjonariusze - nie odpowiadali majątkiem Uprzywiicjowancy Manufaktur Wełnianych osobistym za wszystkie zobowiązania finansowe firmy; Zapifany, gdy zapfacif, pierwsi^ drugij y Trzecią odpowiedzialność finansowa sięgała tylko do wysokości kwoty Ratę, Daic Mu % tea dokument, to jcft Akcyą, wyłożonej na zakup akcji. Kapitał zakładowy mógł być Valoris Trzech fet fzcfćditiefiijt Czerwonych powiększany lub pomniejszany w trakcie działalności spółki. Akcje były pierwotnie imienne, potem zaczęto wystawiać je na Złotych H', 360, które jn Paratis podiug (Jftaw do okaziciela i z czasem nabrały charakteru papierów wartościowych. KalTy Korapaoiy Koroportowsi Przeto ffaie % Zyski spółki dzielono między akcjonariuszy w postaci tzw. Uczdtnikiem tcy Konjpaniy Kaca fi$ My Prafes, dywidendy. Kompanie handlowe często uzyskiwały przywileje A&florowtc, Pifarz y KalTyer linieniem cafcy królewskie, zwolnienia i ulgi podatkowe, co pomnażało ich zyski, a niekiedy czyniło z nich prawdziwe potęgi ekonomiczne i polityczne. Korapaniy, przy przycifeieniii teyze Koinpaniy Tak stało się z jedną z pierwszych spółek akcyjnych, założoną w Htczjći, podpifuiem. Dziaio % Anglii w 1600 roku - Kompanią Wschodnioindyjską. Istniała ona v Warszawie 0nia JIC> Miefiaca «&•»« do 1874 roku i była prawdziwym państwem w państwie: miała i/ m.in. prawo zawierania układów politycznych i stanowienia prawa Roku 1768, na podległym sobie terenie, utrzymywania wojsk lądowych i morskich, budowania fortec, prowadzenia wojen, bicia monety. W Rzeczypospolitej kompanie handlowe pojawiły się dopiero w drugiej połowie XVIII wiekg, a ich działalność nie była zakrojona natakszerokąskalę.jaknp. kompanii brytyjskich, i nie odniosły one spodziewanego suk-
N•
Akcja Kompanii ManufakturWełnianych, 1768 rok (Biblioteka Jagiellońska cesu. Jednąz pierwszych znanych polskich w Krakowie) spółek akcyjnych była Kompania Manufaktur
82
Ku nowemu ustrojowi
"Wełnianych, założona w 1766 roku. Jej kapitał (ok. 777 tyś. złotych) podzielony został na 1 2 0 akcji, które mogli nabywać - w liczbie nie większej niż 5 sztuk - szlachcice oraz mieszczanie i cudzoziemcy. Kompanią Manufaktur Wełnianych kierował dwunastoosobowy zarząd, na czele z mianowanym przez króla prezesem, którym został kanclerz wielki koronny Andrzej Zamoyski. Spośród innych spółek akcyjnych branży włókienniczej znane jest powstałe w 1787 roku dla wyrobu tkanin z surowców roślinnych - Społecznictwo Fabryki Krajowej Płóciennej. Także charakter przedsiębiorstwa produkcyjnego miała Kompania do Wyrobu Skór Krajowych. Poszukiwaniem i eksploatacją złóż rudy ołowiu zajęła się Kompania Kruszcowa Olkuska (1779), natomiast górnictwem soli, wobec odebrania przez Austrię w 1772 roku złóż bocheńskich i wielickich, założona przez Leopolda von Beusta w 1783 roku Kompania Solna (Societas Regiae salis culinaris sive cocti et carbonorum fossilium), prowadząca eksploatację solanek w Busku. Utrudniony dostęp do Bałtyku po roku 1772 wpłynął na powstanie Kompanii Handlowej Polskiej, zwanej też Kompanią Handlową Czarnomorską lub Kompanią Chersońską, działającej w latach 1783-1787, a utworzonej do handlu z francuskimi i włoskimi portami nad Morzem Czarnym. Spółki akcyjne pojawiały się również w innych branżach, np. Generalna Kasa Ogniowa utworzona w 1777 roku, zajmująca się ubezpieczeniami od pożarów. Kompanie handlowe powstawały głównie z inicjatywy środowisk bliskich królowi - arystokracji, duchowieństwa oraz kół przemysłowych. Dzięki staraniom samego Stanisława Augusta Poniatowskiego utworzono Kompanię Manufaktur Wełnianych (współzałożycielem jej był m.in. kupiec warszawski Jan Dekert), Kompanię Solną i Kompanię Kruszcową Olkuską. Prymas Michał Jerzy Poniatowski był inicjatorem powstania kompanii do wyrobu płócien (Społecznictwo Fabryki Krajowej Płóciennej), natomiast Prot Potocki organizował Kompanię Handlową Polską, w którą zaangażowało się wielu magnatów posiadających majątki w południowo-wschodnich województwach Rzeczypospolitej. Kompanie cieszyły się poparciem sejmu i króla, co przynosiło konkretne skutki prawne i finansowe dla ich działalności. Dla przykładu: Kompania Manufaktur Wełnianych, której statut zatwierdził sejm (1768), uzyskała m.in. zwolnienie na 12 lat od cła na farby, sprzęty i materiały, zaś Kompania Solna pozyskała przywilej królewski na poszukiwanie, warzenie soli i eksploatację złóż węgla kamiennego w dobrach królewskich, zwolnienie od podatku od wydobycia oraz wyłączność na prace górnicze w promieniu 6 mil wokół buskich solanek; działania Kompanii Handlowej Polskiej ułatwiane były za sprawą pertraktacji króla z carycą Katarzyną 11 i wsparcia Komisji Skarbu Koronnego. Mimo wielu inicjatyw prywatnych i publicznych kompanie handlowe z reguły nie przynosiły spodziewanych zysków, a ich żywot był stosunkowo krótki: Kompania Manufaktur Wełnianych zbankrutowała w latach 1770-1771, po około pięciu latach działania, Kompania Handlowa Polska przetrwała zaledwie 4 lata, a kres jej położyła wojna rosyjsko-turecka (1787--1792), Kompania Kruszcowa Olkuska i Kompania Solna upadły w latach 90. XVIII wieku z powodu problemów finansowych i technicznych.
właściciele nieruchomości (kamienic, domów, parcel), bez względu na stan, ponosić mieli odtąd ciężary miejskie. Od 1765 roku powstawały tzw. komisje dobrego porządku (boni ordinis), których zadaniem było porządkowanie spraw miast królewskich, od organizacji władz i gospodarki finansowej poczynając, na porządkowaniu i czyszczeniu ulic, usuwaniu gruzów, opiece nad drobnym handlem i rzemiosłem kończąc. Poza Warszawą sytuacja innych miast Rzeczypospolitej na razie nie zmieniła się na lepsze, a postęp zaznaczał się powoli. Wilno liczyło 24 tyś. mieszkańców, Kraków - 20 tyś., a Poznań - 15 tyś. Dzięki wysiłkom Antoniego Tyzenhauza rozwinęło się Grodno. Gdańsk i Toruń, które po 1772 roku pozostały przy Rzeczypospolitej, ubożały na skutek represyjnej polityki pruskiej; Gdańsk liczył 50 tyś. mieszkańców, czyli znacznie mniej niż w XVII wieku, Toruń zaś -10 tyś. Kraków po pierwszym rozbiorze znalazłszy się na samej granicy polsko-austriackiej, biegnącej Wisłą, pozbawiony zaplecza aż do Podhala, musiał także stracić na znaczeniu; postarały się o to władze austriackie, budując po galicyjskiej stronie Wisły konkurencyjne miasto - Podgórze. Habsburgowie zainwestowali natomiast w rozwój Lwowa, stolicy Galicji; liczył on w 1772 roku 25 tyś. mieszkańców i dość szybko się rozbudowywał.
“boni ordinis" (1765)
83
Polska w czasach przełomu
Ryć. 64. Widok ogólny Warszawy od strony Pragi, mai. Bernardo Bellotto, rok 1770 (Zamek Królewski w Warszawie).
niekorzystne skutki gospodarcze pierwszego rozbioru
nowe pokolenie szlachty
84
Zróżnicowanie społeczne i narodowe (ludność polska, niemiecka, ruska, żydowska), partykularyzmy i zadawnione konflikty o przywileje utrudniały kształtowanie się świadomości wspólnych interesów, koniecznej w walce o prawa społeczne i polityczne mieszczaństwa. Nie ulega wątpliwości, iż pierwszy rozbiór, poza konsekwencjami politycznymi, pociągnął za sobą groźne konsekwencje gospodarcze. Ustalone od wieków trakty handlowe i powiązania ekonomiczne poprzecinane zostały nowymi kordonami granicznymi, nadzorowanymi znacznie surowiej niż dawne granice Rzeczypospolitej. Austria zagarnęła saliny wielickie i bocheńskie, zaliczane do bogatszych w Europie, nie tylko odbierając Koronie płynące z nich dochody, ale eksportując odtąd sól do Rzeczypospolitej, znacznie podwyższała też jej cenę. Granica na Wiśle, biegnąca aż pod Sandomierz, już w górnym biegu rzeki utrudniała tradycyjny spław towarów. Nadto Prusy narzuciły kupcom polskim cło, a komory celne nad dolną Wisłą odcinały Gdańsk, czyniąc iluzorycznym jego pozostawanie przy Rzeczypospolitej. Z tymi więc trudnościami wiązały się wspomniane już prace nad budową kanałów, które miały połączyć dorzecza Wisły, Niemna i Dniepru; to także powodowało wzrost zainteresowania szlachty (m.in. Prota Potockiego) portami nad Morzem Czarnym, np. Chersoniem. Powolne, ale ważne zjawiska zachodziły w obrębie stanu szlacheckiego. Oblicza się obecnie (Emanuel Rostworowski), iż pod koniec XVIII wieku żyło w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim około 750 tyś. szlachty, co najmniej 7,5% ogółu mieszkańców (na ziemiach etnicznie polskich nawet do 10%). W porównaniu z liczbą
Ku nowemu ustrojowi
szlachty w innych krajach był to stan bardzo wysoki. Z tej liczby około 125 tyś. (od l do 2% ogółu ludności kraju) stanowiła szlachta ziemiańska (posesjonaci): od magnatów do właścicieli niewielkich wiosek - oni to liczyli się w życiu politycznym Rzeczypospolitej. Reszta herbowych składała się z mieszkańców zaścianków, drobnej szlachty czynszowej, licznych dworskich oficjalistów, “gołoty". Ów stan faktyczny coraz mniej odpowiadał formalnej równości szlachty wobec prawa. Na czele stanu szlacheckiego znajdowało się kilkadziesiąt rodów magnackich, monopolizujących dożywotnie godności senatorskie i ministerialne. W kręgu magnaterii zachodziły istotne zmiany, stanowiące skutek procesu koncentracji wielkiej własności ziemskiej. Niektóre rody ubożały bądź degenerowały się biologicznie i wymierały, inne zaś schodziły z areny dziejów ze względów czysto politycznych. Miejsce ich zajmowały nowe rodziny, awansujące do poziomu magnackiego W XVIII wieku, drapieżnie walczące Ryć. 65. Wilno - fragment panoramy starego miasta. o dygnitarstwa i królewszczyzny, chętnie oferujące swoje służby obcym potencjom. Owo magnackie znaczenie opierało się nie tylko na majątku. Zamożny szlachcic, który chciał być uznany za magnata, musiał sobie kupować popularność wśród okolicznej średniej i drobnej szlachty, aby powaga j ego liczyła się na sejmikach, to zaś stawało się rzeczą coraz bardziej kosztowną. Także i klucze dóbr magnackich, przepełnione szlacheckimi oficjalistami, żywiące całe rzesze ludzi “trzymających się klamki magnackiej", przynosiły coraz mniejsze dochody. Jeśli jeszcze w XVII wieku magnaci - nie tylko kresowi - utrzymywali własne siły zbrojne, które nieraz w razie potrzeby służyły Rzeczypospolitej, to w XVIII wieku zwyczaj ten zanikał; poczty wprawdzie nadal istniały, ale służyły do parady, a nie do obrony przed obcymi wojskami. Wspomniany proces koncentracji ziemi, powodujący z jednej strony wzrost latyfundiów, z drugiej zaś - mnożący szeregi szlachty zubożałej, zagrażał grupie średnich posesjonatów szlacheckich, ale powo-li przełamywał się także gospodarczy i społeczny autor Franciszek oiedzki, lata 70. xviii wieku. 85
Polska w czasach przełomu
tradycjonalizm tej warstwy. Docierała do niej świadomość, że żyć można także w mieście, którym się uprzednio gardziło, że można się urządzić przy dworze królewskim w Warszawie lub przy dworach magnackich, albo instytucjach kościelnych. Również tradycyjny sarmatyzm, cechujący się strojem i trybem życia, atakowany był przez docierające z dworów (królewskiego i magnackich) wpływy mody francuskiej. Na modę tę składał się jednak Ryć. 67. Pałac Prymasowski w Warszawie. Wraku 1 6 1 3 stał się własnością kapituły nie tylko strój i język francuski gnieźnieńskiej i został przeznaczony na siedzibę arcybiskupa. W latach 1777-1783 • • t A \ w le ra c arcybiskup Antoni Kazimierz Ostrowski przebudował pałac w stylu klasycystycznym. yP J^ Y traaycyjną łacinę. W1813 roku przeszedł w ręce rządu Księstwa Warszawskiego. Odbudowany w latach Synowie magnatów, a także drob-
1949-1954. niejszych ziemian wyjeżdżając za młodu do Francji, przywozili stamtąd nie tylko inne obyczaje, ale również zmieniony przemiany światopogląd. Staropolski tryb życia, nacechowany zewnętrzną obrzędowością na mentalności i obyczajów pokaz, tak silny jeszcze w czasach konfederacji barskiej, słabł w następnym pokoleniu. W części działo się tak za sprawą likwidacji szkół jezuickich i rozwoju nowocześ niejszych metod wychowawczych w szkołach pijarskich, Collegium Nobilium, Szkole
Ryć. 68. Pałac Pod Blachą w Warszawie. W roku 1777 został kupiony przez Stanisława Augusta i przebudowany wg projektu Dominika Merliniego. W 1794 roku król podarował pałac księciu Józefowi Poniatowskiemu; w 1820 roku został sprzedany carowi Aleksandrowi l. Odbudowany w latach 1948-1949.
86
Ku nowemu ustrojowi
Dom Branickich
Herb Gryf
Braniccy, herbu Gryf, wywodzili się prawdopodobnie z rodu Klemensa z Ruszczy (właściciela m.in. Branie), wojewody krakowskiego z XIII wieku. Dostarczyli Polsce wielu rycerzy, a potem senatorów. Do znacznej potęgi Braniccy doszli w XVII wieku: Jan Klemens, marszałek nadworny koronny, był towarzyszem walk Stefana Czarnieckiego i wiernie służył królowi Janowi Kazimierzowi. Z kolei syn Jana Klemensa, Stefan Mikołaj, wojewoda podlaski, walczył pod Wiedniem (1683), gdzie dowodził własną chorągwią husarską; po wyborze na króla Augusta II (1697) stał się jego politycznym antagonistą. Na Stefanie Mikołaju wygasł duch bojowy rodu Branickich. Syn Stefana Mikołaja, Jan Klemens, hetman wielki koronny, wojskiem dowodzić ani nie umiał, ani nie lubił, potrafił natomiast dobrze zrywać sejmy. Hetman był jednym z tych, którzy przyczynili się do rozkładu dyscypliny wojskowej w szczątkowym wojsku polskim. Mając 74 lata, kandydował do tronu polskiego po śmierci Augusta III (1763). Na Janie Klemensie wygasła linia Branickich Gryfitów ( 17 71) .
Pałac Branickich w Białymstoku. Zaprojektowany przez Tylmana z Gameren, wzniesiony w 1697 roku. W latach 1728-1758 został rozbudowany przez Jana Klemensa Branickiego (w pracach brał udział m.in. architekt Jakub Fontana)
Targowiczanin Franciszek Ksawery Branicki, również piastujący godność hetmana wielkiego koronnego, pieczętował się herbem Korczak i pochodził z młodszej (wyłonionej w drugiej połowie XVII wieku) i mniej zasłużonej linii Branickich.
Rycerskiej i w zakładach edukacyjnych pozostających pod wpływem Komisji Edukacji Narodowej. Do tego pokolenia łatwiej trafiały idee oświecenia. Wspomniane zjawiska pociągały za sobą pewne skutki polityczne. Jeśli Stanisław August, podobnie jak wcześniej przywódcy Familii, nie znajdował zrozumienia u konfederatów barskich, to z czasem łatwiej mu było o wspólny język z ludźmi nowego pokolenia, inaczej wykształconymi. Pojmowali oni, że dwór królewski przeciwstawia
nowa elita polityczna
87
Polska w czasach przełomu
Dom Rzewuskich Rzewuscy, herbu Krzywda, byli starym, zasłużonym rodem, który z czasem wydawać począł zarówno bohaterów, jak dziwaków i zdrajców. Twierdzili, iż ród ich wywodzi się od “Rzewina, króla Jadźwingów". Znaczenie rodu podniósł w drugiej połowie XVII wieku Michał Florian, pułkownik wojsk koronnych, weteran spod Chocimia, Żórawna i Wiednia. Jego syn, Stanisław (zm. 1728), od 1726 roku hetman wielki koronny, przeciwdziałał planom wzmocnienia władzy królewskiej i już za panowania Augusta II wysługiwał się Rosji. Po śmierci Stanisława dwaj jego zięciowie i spadkobiercy zamordowali wdowę po hetmanie, Ludwikę z Kunickich (1749); według legendy, zamurowali ją żywcem w wieży zamku w Podhorcach: kiedy jednak kładli ostatnie cegły, przeklęła ich aż do czwartego pokolenia. Syn Stanisława, Wacław (zm. 1779), hetman wielki koronny i kasztelan krakowski, uwięziony przez Repnina na sejmie w 1767 roku, spędził Herb Krzywda kilka lat na zesłaniu w Kałudze. Parał się piórem, pozostawiwszy po sobie dzieła pisane prozą i wierszem, w tym polemikę ze Stanisławem Konarskim, napisaną w obranie liberum veto. Jako hetman bynajmniej jednak nie zasłynął. Seweryn, w chwili aresztowania przez Repnina młody, dwudziestopięcioletni człowiek, u progu swej działalności politycznej towarzyszył ojcu w Kałudze. Po powrocie z zesłania otrzymał godność hetmana polnego koronnego (1774) i związał się politycznie ze Stanisławem Szczęsnym Potockim i Franciszkiem Ksa-werym Branickim, stając się z czasem jednym z przywódców konfederacji tar-gowickiej. Ideałem politycznym hetmana polnego był ustrój Rzeczypospolitej z czasów saskich. Pozostawił po sobie opinię człowieka wyniosłego, chciwego i nader ciężkiego dla poddanych włościan. Spiskował za granicą przeciw Konstytucji 3 Maja, a wezwany do powrotu -odmówił, i to w formie obraźliwej dla całego sejmu. Wówczas sejm skasował buławy polne i tym samym pozbawił go urzędu. Syn Seweryna, Wacław (zm. 18 31), hodowca rasowych koni, podróżnik i orien-talista, zasłynął jako emir Tadż ul-Fehr (Opromieniony Sławą), stając się bohaterem Parysa Adama Mickiewicza. Był legendarną postacią polskiego romantyzmu; zginął w czasie powstania listopadowego pod Daszowem na Ukrainie. Juliusz Słowacki poświęcił mu Dumę o Wacławie Rzewuskim, która kończy się następująco: A w Moskwie z dział bito na Górze Poklonnej i miasto się trzęsło od pieśni studzwonnej. Cieszył się Car Ruski, że Emir Rzewuski w stepowym śpi cicho kurhanie.
Inny przedstawiciel tego rodu, Henryk (zm. 1866), kuzyn emira, został pisarzem i publicystą ultralojalnym wobec Rosji carskiej. Pozostawił po sobie m.in.: Pamiątki J. Pana Seweryna Soplicy, cześnika parnawskiego (18391841), Mieszaniny obyczajowe (1841-1843) oraz Listopad (1845), w których to utworach zawarł rozległą panoramę epoki stanisławowskiej, barwne losy ówczesnego pokolenia, rozdartego między sarmatyzmem a francuszczyzną. Zamek w Olesku (dawne województwo ruskie; obecnie Ukraina), wzniesiony na przełomie XVI i XVII wieku przez wojewodę ruskiego Jana Danitowicza. W1725 roku miejsce urodzenia króla Jana III Sobieskiego stało się własnością rodu Rzewuskich
88
Ku nowemu ustrojowi
lię anarchii i samowoli magnackiej, choć było aż nadto widoczne, |e czyni to za cenę podporządko-vania się carskiemu ambasadoroIwi, którego wpływy w Warszawie |były decydujące. Przewrotowi umysłowemu iw Rzeczypospolitej w trzeciej f tercji XVIII wieku sprzyjała więc | wymiana pokoleń. Odchodzili r dostojnicy, którzy decydowali ; o państwie w ostatnich latach pa! nowania Augusta III, wielbiciele saskiej “złotej wolności": kasztelan krakowski i szara eminencja na dworze Augusta III Jerzy August Mniszech, podskarbi nadworny Teodor Wessel, hetman polny koronny Wacław Rzewuski. Biskup krakowski Kajetan Sołyk po powrocie z więzienia w Kałudze popadł w chorobę umysłową. Karol Radziwiłł “Panie Kochanku", zdeklarowany już alkoholik, zaprzestał działalności politycznej. Nie dożył pierwszego rozbioru Jan Klemens Branicki, jeden z najgorszych hetmanów polskich, kandydat do tronu w 1764 roku. Niewiele go przeżył Franciszek Salezy Potocki, wojewoda kijowski, głowa stronnictwa Ryc 69 portret Franciszka Ksawerego Branickiego z synami Aleksandrem Potockich. Na czoło rodu wySU- i Władysławem, mai. Jan Chrzciciel Lampi, lata 1791-1792 (Muzeum Narodowe nęła się wówczas Katarzyna z Po- w Warszawie>tockich Kossakowska, uczestniczka konfederacji radomskiej, przez wiele lat przeciwniczka między króla i Czartoryskich, pod koniec życia pogodzona z nurtem reformatorskim. Nowe koniecznością pokolenie opozycji antyreformatorskiej, zza kulis politycznych popierane przez reform Stackelberga, składało się z grup magnackich i indywidualnych wrogów wszelkich a obawami zniszczenia zmian, wśród których rej wodzić poczęli Franciszek Ksawery Branicki i Stanisław ustroju Szczęsny Potocki. Branicki (przez Juliusza Słowackiego w Księdzu Marku nazywany Braneckim), przeciwnik konfederacji barskiej, z rosyjską pomocą zdobył i spacyfikował Bar, a potem tępił ruch hajdamacki. Służył wówczas królowi i otrzymał buławę hetmańską, po czym przeszedł do opozycji. Na sejmie w 1786 roku - ku ogromnemu zadowoleniu kręgów staroszlacheckich - przeprowadził ustawę wykluczającą ludzi pochodzenia nieszlacheckiego od stopni oficerskich. Pojął za żonę
l
89
Polska w czasach przełomu
Szczęsny Potocki Za młodu stał się bohaterem ponurej i zbrodniczej sprawy. Wbrew woli ojca ożenił się z piękną, ale niebogatą Gertrudą Komorowską. Ponieważ jednak w rodzinie planowany był ślub Szczęsnego z bogatą Józefiną Mniszchówną, Gertruda została w tajemniczych okolicznościach zamordowana (wydarzenie to stało się kanwą literacką wielu utworów, z których najsłynniejszym była Maria Antoniego Malczewskiego). Szczęsny pogodził się z tym i nie dochodząc prawdy, ożenił się z Józefiną. W procesie z rodziną Gertrudy Komorowskiej, toczącym się w 1775 roku, obawiając się przegranej, odwołał się od sądów polskich do austriackich, co było niedopuszczalne. Zamiast oskarżenia o perduellio (zdradę) spotkała go tylko krytyka sejmowa. Tak łagodne orzeczenie osiągnął, słono opłaciwszy się marszałkowi Adamowi Ponińskiemu i kanclerzowi Andrzejowi Młodziejowskiemu.
Aleksandrę Engelhardt, rzekomą siostrzenicę Potiomkina, w istocie zaś nieślubną córkę Katarzyny II i otrzymał za nią ogromny posag. Wzmocniło to jego wpływy na drodze polityczne, czyniąc go tym bardziej szkodliwym. [Dom BranickichJ Do Branickiego i ku zdradzie narodowej Potockiego dołączył wkrótce Seweryn Rzewuski, hetman polny koronny. [Dom Rzewuskich] Ewolucja jego charakteru zasługuje na uwagę. Za młodu uwięziony wraz z ojcem, Wacławem, z rozkazu Repnina, przesiedział pięć lat w Kałudze. Pozwalałoby to przy puszczać, iż stanie się antago nistą Rosji; tymczasem powrócił jako wierny sługa carski, wróg reform i chwalca ustroju z cza sów saskich. W głośnym dziele O sukcesji tronu w Polszcze (l 789) przeciwstawiał się proce sowi konsolidacji i wzmocnienia państwa; poglądy owe zbliżyły go do Stanisława Szczęsnego Potockiego. [Szczęsny Potocki] Przy działaczach stojących na czele opozycji przeciwnej re formie państwa, często nazywa nych (od funkcji Branickiego i Rzewuskiego) stronnictwem hetmańskim, grupowali się ludzie mniejszego formatu: tradycyjni krzykacze sejmikowi, kontuszowi “Sarmaci", głośno występu jący przeciw własnemu królowi, pokorni wobec każdorazowego ambasadora rosyjskiego i pod legających mu komendantów Ryć. 70. Portret Stanisława Szczęsnego Potockiego z synami - Szczęsnym Jerzym . . . i Stanisławem, mai. Jan Chrzciciel Lampi, ok. roku 1789 (Muzeum Narodowe wojsk carskich Stacjonujących w Warszawie). w Rzeczypospolitej.
90
Ku nowemu ustrojowi
Zofiówka Kto gajów tuskulańskich smakował ochłody, Kto uwieńczał Tyburu spadające wody, Kto straszne Pausilypu przebywał wydroże, Jeszcze i Sofijówce zadziwiać się może; l wyzna, jeśli szczerość usty jego włada: Czym tamte w częściach słyną, ta razem posiada. [...] Ważąc pracy niezmięrność i zdobienia liczne, Rzekną późni: było to dzieło monarchiczne.
(Stanisław Trembecki, Sofiówka)
W sztuce ogrodowej XVIII wieku wykształcił się styl ogrodów krajobrazowych. Ogrody krajobrazowe nawiązywały do naturalnego ukształtowania krajobrazu, a kładąc nacisk na swobodę, nieregularność i asymetrię odrzucały regularność i geometryczne układy ogrodów w stylu francuskim. W drugiej połowie XVIII wieku najbardziej znane ogrody krajobrazowe w Rzeczypospolitej założyły: Izabela Czartoryska - w podwarszawskich Powązkach i w Puławach, Aleksandra Ogińska - w Siedlcach (tzw. Aleksandria), Izabela Lubomirska - w Mokotowie, i Helena Radziwiłłowa - koło Łowicza (tzw. Arkadia). Jednak za najpiękniejszy i najsłynniejszy ogród krajobrazowy uznali romantycy Zofiówkę, która była dla nich tym ciekawsza, że łączyła piękno z narodową apostazją swojego założyciela. Ogrodowi poświęcili swe utwory m.in. Seweryn Goszczyński, Lucjan Sie-mieński i Grota Krynica (rysunek Williama Allana, 1. połowa XIX wieku) Juliusz Słowacki, a najwybitniejszy poeta polskiego klasycyzmu, Stanisław Trembecki, napisał o Zofiówce poemat, przez samego Mickiewicza uznany za arcydzieło. Ukraińskim ogrodem zachwycił się także Julian Ursyn Niemcewicz, który odwiedził Zofiówkę w 1 8 1 8 roku i w ten sposób opisał j a w swych Podróżach historycznych: Różdżką prawie magicznąpuste skały i stepy przemieniły się w najprzyjemniejsze ustronie [...]. Przezroczyste, obszerne wód kryształy, wspaniałe tychże wód spady, wysokie na czterdzieści stóp wytryski, chłodne i pięknie zasadzone gaje, pyszne przysionki, obeliski, kolumny, podstawy z granitu: to jest, co wszędzie uderza.
l
Dla obcokrajowców Zofiówka była jednym z najpiękniejszych krajobrazowych ogrodów Europy, a nazywali ją “cudem Ukrainy". Zofiówka powstała u schyłku XVIII wieku pod Humaniem, na dzikich i nie zamieszkanych terenach Ukrainy. Powstanie i nazwę zawdzięczała słynnej piękności, Zofii Wittowej, ukochanej i od roku 1798 trzeciej żony wojewody ruskiego i generała artylerii koronnej Stanisława Szczęsnego Potockiego. Legendarny zdrajca i renegat był jednocześnie sprawnym administratorem swych olbrzymich dóbr, a jego działalność znacznie przyczyniła się do ucywilizowania tamtejszych terenów. “Bawiąc się polowaniem w okolicach Humania - pisał Lucjan Siemieński w Ogrodach w historii i poezji - uderzony romantycznością jednego jaru, Szczęsny Potocki powziął myśl założenia ogrodu na cześć ukochanej Zofii Greczynki. Zrazu koszt zdawał się nieznaczny, bo sama natura miała dostarczyć bogatych motywów; atoli z jednej piękności i ozdób rodziły się drugie w nieskończoność, tak iż upięknienie tego miejsca wyrachowano na 7 milionów złotych polskich". Była to kwota astronomiczna, a niektórzy podnosili ją nawet do 19,5 min złotych. Roczny dochód Stanisława Szczęsnego Potockiego - którego majątek obejmował około 1 , 5 min hektarów ziemi, 1 3 0 tyś. chłopów, 24 miasta i 347 wsi wynosił ok. 3 min złotych. Projektantem i budowniczym ogrodu oraz autorem jego systemu wodnego był odznaczony za bitwę pod Zieleńcami medalem Virtuti Militari oficer artylerii i inżynier - Ludwik Metzell; jeden z najzdolniejszych polskich inżynierów swoich czasów, miał jednak charakterystyczną wadę: wszystkich niematematyków ignorował i określał niewybrednie jako “bydło". Prace przy ogrodzie, którym zakochany Potocki chciał uczcić Zofię, rozpoczęto w 1796 roku. Przebiegały z różnym natężeniem i jakkolwiek był okres,
91
Polska w czasach przełomu
kiedy przy zakładaniu ogrodu pracowało 800 chłopów, to z reguły w pracach brało udział kilkudziesięciu poddanych. Ogród założony na planie nieregularnego trójkąta zajmował powierzchnię około 1 5 0 hektarów, a od Humania prowadziła do niego dwukilometrowa aleja wysadzana lipami. Był położony w głębokim, dzikim jarze, którego dnem płynęła rzeczka zasilana różnymi źródłami. Metzell gigantyczną pracą całkowicie zmienił konfigurację terenu i wykopał dwa stawy, dolny i górny. Pośrodku dolnego stawu zainstalował fontannę, tryskającą na wysokość 20 metrów w górę ze specjalnie ułożonego stosu głazów i widocznąz różnych miejsc ogrodu. Woda do fontanny doprowadzana była podziemnym rurociągiem, z położonego 23 metry wyżej górnego stawu. Z dolnej części ogrodu do górnej można było przejść różnymi ścieżkami. Poszukiwacze mocnych wrażeń wsiadali jednak do obsługiwanej przez ciemno ubranych wioślarzy gondoli, pływającej po małym stawie zwanym Morzem Martwym. Gondola wpływała do długiego, liczącego 224 metry, ciemnego, podziemnego kanału (zwanego Styksem), gdzie zainstalowana śluza umożliwiała podniesienie łódki do poziomu górnego stawu. Z Morza Martwego wybudowanym Wielka Kaskada (rysunek Williama Allana, 1. potowa XIX wieku) kanałem docierało się do Wielkiej Kaskady, która spływała po ułożonych ogromnych głazach, a jej wody przelatywały ponad ścieżką dla spacerowiczów. Na stawie górnym (zwanym Słodkim Morzem) Metzell usypał okrągłą wyspę, obsadzając ją drzewami. Przewidywano, że wyspa będzie miejscem pochówku Potockiego. Poniżej stawu górnego, na zboczu, wybudowano Świątynię Wenery, składającą się z kolumnady, za którą znajdowała się grota. Ponad kolumnadą spływała doprowadzana kanałem woda. Liczne naturalne groty Metzell przyozdobił i powiększył, a wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu, wybudował wiele sztucznych grot, nad którymi posadził wykopywane w innych miejscach duże, rozrośnięte drzewa. Dodatkowo porozrzucał po ogrodzie olbrzymie głazy, o wadze nawet 60 ton, niekiedy piętrząc je nad sobą (np. Skała Tarpejska). Szczególnie wiele znalazło się ich w Dolinie Gigantów. Nadto urządził wiele mniejszych wodospadów i wodotrysków, a ponad sztucznymi kanałami przerzucił eleganckie mostki. Brzegi jaru obsadził nowymi gatunkami drzew, sprowadzanymi także z południowej Europy. Wybudował cieplarnie, w których hodowano egzotyczne drzewa, owoce i kwiaty. Całości dopełniały liczne alejki, ścieżki (niekiedy wykute w skale) i widokowe galerie. Wszystkie dzieła ludzkiej ręki zgodnie z zasadami tworzenia ogrodów krajobrazowych były umiejętnie ukryte i wkomponowane w krajobraz. Cały skomplikowany system wodny ogrodu zasilała woda doprowadzana z zamkniętego usypaną groblą górnego stawu. Dzięki systemowi przepustów można było uruchamiać określone ciągi wodne, włącznie z wymienionymi wyżej fontanną! Kaskadą, będącymi dominantami kompozycyjnymi Zofiówki. W ogrodzie rozmieszczono w określonym porządku liczne obeliski, ołtarze, posągi i urny. Znalazło się miejsce m.in. dla ołtarza Miłości, Świątyni Flory, Kamienia Śmierci, posągu Zimy, posągu Parysa i złamanej kolumny (symbol śmierci), popiersia Sokratesa i dziesięciu kamieni ustawionych w krąg, jakby czekających na Platona i jego uczniów (Szkołę Ateńską). Ustawione na tle flory pochodzącej z różnych części Europy, tworzyły pewien system komentujący naturę, człowieka i europejską kulturę. Także inne elementy ogrodu miały symboliczny
92
— Ku nowemu ustrojowi
sens, np. Skała Tarpejska, Grota Kalipso, dolina zwana Polami Elizejskimi, Galeria Muz, Labirynt Kreteński, wodospad Trzy Łzy (na pamiątkę zmarłych w dzieciństwie trojga nieślubnych dzieci Szczęsnego i Zofii). Trafnie odczytywał ten program Siemieński, pisząc, że w Zofiówce “dały sobie rendez-vous wszystkie piękności rozmaitych sfer i wieków, a szczególnie mitologiczna Grecja i Rzym". W Sylwestrze Grozie posąg Beliza-riusza obudził takie oto uczucia: “Widok człowieka, którego sława i cnota stały się przyczyną zguby, budzi przechodnia z pięknego letargu i stawi mu przed oczy nagą nicość i krótką na tej ziemi wędrówkę" (Opisanie Zofiówki, 1843). Uroczyste otwarcie ogrodu odbyło się w roku 1800, ale prace przy nim trwały nadal i przerwała je dopiero śmierć Potockiego w 1805 roku. Ostatecznie ogród pozostał nie ukończony. W przeciwieństwie do ogrodu w Powązkach, gdzie arystokraci bawili się w prace wiejskie, czy Arkadii, pełnej sztucznych ruin i antycznych dekoracji, Zofiówka oddziaływała samym dzikim i strasznym pięknem natury, zmienionym przez ukrytą ludzką działalność. Stała się ogrodem, w którym uprzednio istniejący krajobraz potraktowany został jako podłoże samo z siebie nie posiadające wartości, przydanej dopiero przez kształtującą go na nowo wszechmocną rękę artysty. Przeciwnie niż inne ogrody, Zofiówka nie powstała przy pałacu. Utrudniało to korzystanie z niej Potockiemu, który rezydował w oddalonym o sto kilometrów Tulczynie, a w Humaniu miał tylko stary zamek (rozpoczętą w Zofiówce budowę pałacu szybko zarzucono). Była - używając słów Słowackiego z Le roi de Ladawa (1832) - “zagubiona wśród stepów jak drogocenny kamień". Wszyscy podróżnicy zwiedzający Zofiówkę widzieli w niej oazę kultury i piękna w morzu barbarzyństwa. Wszak dwa kilometry dalej leżał Humań, gdzie w 1768 roku hajdamacy wyrżnęli kilkanaście tysięcy Polaków, a ich przywódcami, Gonta i Żeleźniakiem, straszono dzieci w polskich dworach na Ukrainie jeszcze w połowie XIX wieku. Jak ogród krajobrazowy w Puławach w środkowej Rzeczypospolitej, tak Zofiówka na kresach wschodnich stała się wzorem ogrodu dla ziemian Podola, Ukrainy i Wołynia. Ostatnim polskim właścicielem Zofiówki był syn Szczęsnego i Zofii, Aleksander Potocki, którego ukraińskie dobra za udział w powstaniu listopadowym zostały skonfiskowane. Samą Zofiówkę car Mikołaj l podarował małżonce i przemianował na Carycyn Sad. W połowie XIX wieku Rosjanie powiększyli park, wybudowali kilka pawilonów i utworzyli szkołę ogrodniczą. Wtedy, a także i później, w ogrodzie przesunięto bądź usunięto szereg posągów, czyniąc z niego raczej ogród botaniczny, przez co zatarty został program ideowy. Ale w zasadniczym, “materialnym" kształcie, ogród - położony obecnie w granicach miasta Humań - zachował się do dziś i jest ogólnie dostępny. Niestety, obce już mogą się wydawać zwiedzającym słowa Goszczyńskiego z Nocy w Zofiówce (1824): A więc ją znowu ujrzę i ujrzę za chwilę, Tyle się nabląkawszy i przeniósłszy tyle! Po dzikich uniesieniach, żebraczej wędrówce, Znów się ponurzę w mojej Zofiówce, Co tak rozkwita urocznie, dziewiczo, Między surową krain tych dziczą [...].
Wokół króla Stanisława Augusta gromadziło się stronnictwo zmierzające do wzmocnienia władzy centralnej i odbudowy armii. Zaliczało się doń wielu senatorów, świeżo przez króla mianowanych i odwdzięczających mu się za nominację wiernością, co wcale w owej epoce nie było regułą. Z ważniejszych dostojników wymienić należy: królewskiego brata prymasa Michała Jerzego Poniatowskiego oraz kanclerza wielkiego koronnego Jacka Małachowskiego. Jacek Małachowski, brat Stanisława, późniejszego marszałka Sejmu Czteroletniego, był zdecydowanym monarchistą: “biada bowiem tym była zawsze narodom, którym podobała się oligarchia lub demokracja", ale nie poparł później Konstytucji 3 Maja, a nawet przeszedł na stronę targowiczan; nie podpisał jednak drugiego rozbioru i zrzekł się kanclerstwa. Monarchistą i zwolennikiem tronu dziedzicznego był także Stanisław Małachowski. Pośród stronników królewskich znalazł się Joachim Chreptowicz, kanclerz wielki litewski, ale także dostojnicy sprzedajni i oddani carowi, np. biskup inflancki Józef Kossakowski.
obóz polityczny Stanisława Augusta
93
Polska w czasach przełomu
Osławiona w latach 80. XVIII wieku afera Marii Dogrumowej przyczyniła się do szkodliwego dla dzieła reformy rozłamu między dworem królewskim a Czartoryskimi. [Afera Dogrumowej] Oprócz grupy wpływowych polityków, z dużym powodzeniem starał się król zgromadzić wokół siebie krąg ludzi światłych i uczonych. W jego “obiadach czwartkowych", urządzanych w Zamku Królewskim, uczestniczyli zapraszani imiennie czołowi przedstawiciele polskiego oświecenia. [“Obiady czwartkowe"] Za królewskim przykładem szły niektóre dwory magn ackie. W Puławach, pod opi eką Adama Kazimierza Czartoryskiego oraz Izabeli z Flemingów Czartoryskiej gromadzili się m.in.: poeci Franciszek Karpiński i Dionizy Kniaźnin, literat i działacz polityczny Julian Ursyn Niemcewicz oraz wielu wybitnych uczonych. [Niemcewicz] Nieborów, własność Radziwiłłów, gościł m.in. malarzy - Jana Piotra Norblina oraz jego ucznia Aleksandra Orłowskiego. Ponadto podobne spotkania odbywały się u siostry króla, Elżbiety z Poniatowskich Bra-nickiej, u Kazimierza Nestora Sapiehy, Michała Kazimierza Ogińskiego, a także Stanisława Małachowskiego. Sprzyjało to koncentracji środowiska intelektualnego, rozwojowi kultury, ale także umacnianiu programu reformy poprzez kształtowanie życzliwej mu opinii publicznej. Coraz silniejsze stawało się patriotyczne ugrupowanie zwolenników reformy. W jego szeregi wchodzić poczęło pokolenie młodych działaczy, wychowanków szkół pijarskich, Szkoły Rycerskiej i szkół podległych Komisji Edukacji Narodowej. Zapewne nie brakowało wśród nich głów gorących i niecierpliwych, ludzi, którzy przeceniając własne siły, z nadmierną lekkomyślnością rzucali wyzwanie rosyjskiej
94
Ryć. 71. Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego, mai. Marcello Bacciarelli, po 1780 roku (Muzeum Narodowe w Warszawie). luminarze reformy państwa Ignacy Potocki
Ku nowemu ustrojowi
Afera Dogrumowej Charakterystyczna dla czasów stanisławowskich afera wybuchła w 1785 roku, wstrząsając Warszawą, a nawet całym krajem i pozostawiając po sobie groźne skutki polityczne. Maria Dogrumowa była osobą nieznanego pochodzenia, Holenderką lub Austriaczką. W Moskwie poślubiła majora Aleksandra Ugriumowa i razem z nim przyjechała w 1782 roku do Warszawy, gdzie umożliwiono jej dostęp do dworu królewskiego. Podczas jednej z wizyt u polskiego monarchy oświadczyła, że pragnie ostrzec króla przed grożącym mu otruciem, na co Stanisław August nie zareagował i aby się jej pozbyć, ofiarował jakiś datek. Dogrumowa nie pozwoliła się jednak odsunąć i zlekceważyć. Korzystając z pomocy zaufanego kamerdynera królewskiego, Franciszka Ryxa, i szefa straży królewskiej, generała Jana Komarzewskiego, poczęła donosić królowi, że na czele spisku zamierzającego zgładzić monarchę stoją książę Adam Kazimierz Czartoryski, Antoni Tyzenhauz i Franciszek Ksawery Branicki. W późniejszym czasie zmieniła wersję zamachu, twierdząc, że to stojący blisko Poniatowskiego Ryx z Komarzewskim chcą otruć księcia Adama Czartoryskiego. Kwestia zamachu nabierała coraz większego rozgłosu, zatem książę oddał sprawę do sądu marszałkowskiego i Dogrumowa, ciągle zmieniającą zeznania, aresztowano. Afera skompromitowała dwór królewski i przyczyniła się do pogłębienia szkodliwego z politycznych względów rozłamu między królem a Czartoryskimi. Kiedy Dogrumowa wypuszczono z więzienia, książę ofiarował jej dożywotnie schronienie w Sieniawie. Na łożu śmierci złożyła zeznanie, że to Ryx przy jej pomocy miał otruć Czartoryskiego.
potędze, gwarantującej “prawa kardynalne". Niektórzy z nich uwierzyli później pruskiej prowokacji, zmierzającej do poróżnienia polskich środowisk politycznych z Rosją, aby tym sposobem skłonić Petersburg do kolejnego rozbioru. Inni, zdając sobie sprawę z nieuchronności wojny w obronie reform, nie potrafili się do niej skutecznie przygotować, trawiąc czas na dyskusjach. Był to jednak margines polityczny. W kierowniczych kręgach tego ugrupowania doszli bowiem do głosu mądrzy statyści i głębokie umysły. Na czele tzw. stronnictwa patriotów stanął Roman Ignacy (na co dzień używał imienia: Ignacy) Potocki, od roku 1783 marszałek nadworny litewski, potem marszałek wielki litewski (179 ł), człowiek gruntownie wykształcony, uczestnik m.in. “obiadów czwartkowych". Ożeniwszy się w 1772 roku z Elżbietą Lubomirską, córką Stanisława Lubomirskiego i Izabeli z Czartoryskich, zbliżył się do
Ryć. 72. Portret Ignacego Potockiego, mai. Anna Rajecka, ok. roku 1783-1784 (Muzeum Pałac w Wilanowie).
95
Polska w czasach przełomu
“Obiady czwartkowe" “Obiady czwartkowe" wywodziły się ze spotkań u Adama Kazimierza Czartoryskiego. Z czasem przeniosły się do Gabinetu Marmurowego w Zamku Królewskim w Warszawie, a od 1786 roku odbywały się w Sali Rycerskiej. Nieoficjalnym organem “obiadów" było pismo “Zabawy Przyjemne i Pożyteczne". Podczas spotkań u króla nie mówiło się tylko o nowościach literackich, skoro podczas nich dojrzewał plan powołania do życia Komisji Edukacji Narodowej. Mecenat królewski obejmował wiele młodych, rodzimych talentów,
Sala Rycerska na Zamku Królewskim w Warszawie
ale także przybyszów z zagranicy. Był zakrojoną na szeroką skalę polityką kulturalną, która mogła zwalczyć marazm czasów saskich. Król sam siebie postrzegał jako władcę, który objął panowanie w kraju zacofanym, o niskiej kulturze i rubasznych obyczajach. Zadaniem jego jako władcy było więc kulturę podnosić, krzewić oświatę, rozwijać naukę. Przy tym, oczywiście, wzmacniać własną pozycję jako monarchy oświeconego, świadomego potrzeb narodu, zdolnego - gdyby mu dano taką możliwość - poprowadzić kraj ku lepszej przyszłości. Do grona intelektualistów, stronników królewskich zaliczali się i przewijali przez Salę Rycerską zamku warszawskiego m.in.: poeta i publicysta - biskup warmiński Ignacy Krasicki, poeta i były konfederat barski Stanisław Trembecki, pisarz, działacz polityczny, późniejszy autor Mazurka Dąbrowskiego, czyli polskiego hymnu narodowego - Józef Wybicki, historyk Adam Naruszewicz, komediopisarz Franciszek Zabło-cki, poeta Kajetan Węgierski. Podczas “obiadów" prezentowane były utwory, które przyspieszały przewrót umysłowy, powstawały projekty reform gospodarczych, społecznych i politycznych. Choć wielu z tych ludzi nie umiało - gdy nadeszła pora - chwycić za broń i stanąć w szeregach w obronie głoszonych idei, to jednak ich wpływ na rozbudzenie uczuć patriotycznych był ogromny. Pisał bowiem Ignacy Krasicki (Hymn do miłości Ojczyzny): Święta miłości kochanej ojczyzny, czują cię tylko umysły poczciwe! Dla ciebie zjadłe smakują trucizny, dla ciebie więzy, pęta nie ze/żywe.
96
Ku nowemu ustrojowi
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe. Byle cię można wspomóc, byle wspierać, nie żal żyć w nędzy, nie żal l umierać!
Ale “obiady czwartkowe" budziły też głosy krytyki. Kajetan Węgierski, który być może spodziewa) się uczt w stylu saskim, kiedy wreszcie został zaproszony na jeden z nich i zorientował się, że strona intelektualna przeważa nad kulinarną, podsumował całą tę instytucję nader złośliwie (Do księdza Tomasza Węgierskiego): A uczone obiady? Znasz może to imię Gdzie potowa nie gada, a polowa drzymie, w których król wszystkie musi zastąpić ekspensa: dowcipu, wiadomości, i wina, i mięsa.
Familii. Działał w Komisji Edukacji Narodowej, podczas Sejmu Wielkiego był Hugo Koitątaj głównym autorem obszernego projektu reformy ustrojowej pt. Zasady do poprawy formy rządu. Potocki zgromadził wokół siebie grupę aktywnych zwolenników reform, m.in.: wspomnianego już poetę Józefa Wybickiego, literata i publicystę Franciszka Ksawerego Dmo-chowskiego, działacza oświatowego Franciszka Salezego Je-zierskiego, prawnika i pisarza politycznego Józefa Pawlikow-skiego. W pierwszym jednak szeregu stronnictwa patriotycznego znalazły się naj świetniej sze pióra ówczesnej epoki: Hugo Kołłątaj i Stanisław Staszic. Kołłątaj - pisarz, polityk i filozof, był autorem systemu etyki i filozofii społecznej w ujęciu ewolucyjnym (Porządek fizycz-no-moralny); jego koncepcje, gdyby zostały ogłoszone w języku francuskim, zapewniłyby mu miejsce wśród wielkich myślicieli oświecenia, obok Monteskiu-sza, Rousseau, Helwecjusza. Pochodził ze środowiska drob-noszlacheckiego i dzięki własnemu wysiłkowi stał się jednym z najważniejszych Statystów polskich Ryc 73 Portret Hugona Kołtątaja, mai. Józef Peszka, rok 1791 (Muzeum Narodowe reform u schyłku XVIII wieku, w Warszawie). 97
Polska w czasach przełomu
Po studiach teologicznych w Krakowie i we Włoszech otrzymał jedną z kanonii krakowskich. Podejmując pracę w Komisji Edukacji Narodowej, dokonał w latach 1777-1786 reformy krakowskiego uniwersytetu (w okresie 1783-1786 był rektorem), modernizując jego organizację i podnosząc poziom naukowy. Przeniósłszy się do Warszawy, zgromadził grono publicystów, z czasem nazwane “Kuźnicą Kołłątajowską", i zbliżył się do Ignacego Potockiego oraz do Czartoryskich. W 1788--1789 roku opublikował dzieło Do Stanisława Mala-chowskiego... Anonima listów kilka, które uzupełnił konkretnym już projektem ustawy zasadniczej: Prawo polityczne narodu polskiego (1790). Działalność Kołłątaja, obdarzonego ogromną energią i siłą przekonywania, odbiła się szerokim echem w aktywnych politycznie kręgach ówczesnego społeczeństwa polskiego. Jako zwolennik reform społecznych zamierzał je przeprowadzić, opierając się na sojuszu szlachty ziemiańskiej z zamożnym mieszczaństwem, którego prawa polityczne pragnął znacznie poszerzyć. Jednocześnie postulował ograniczenie praw “gołoty", jako naturalnego sojusznika magnaterii. Poczynając już od przedednia sejmu 1788 roku, rola polityczna Kołłątaja wzrastała. Staszic - działacz i pisarz polityczny, filozof, a przy tym zasłużony geolog Ryć. 74. Stanisław Staszic. był mieszczańskiego pochodzenia i podobnie jak Kołłątaj obrał karierę duchowną. Studia odbył we Francji i w Niemczech, a po powrocie do kraju został wychowawcą synów byłego kanclerza wielkiego koronnego Andrzeja Zamoyskiego oraz wykładał w Akademii Zamoyskiej. Na początku obrad Sejmu Wielkiego przeniósł się do Warszawy, w której pozostał już do końca życia (1826). Krytykę ówczesnego ustroju społecznego i politycznego wyraził w pismach: Uwagi nad życiem Jana Stanisław Staszic Zamoyskiego (1787) i Przestrogi dla Polski (1790). W ostrych słowach przemawiał do magnaterii (“Z samych panów zguba Polaków"), domagał się zmiany praw dotyczących mieszczan i polepszenia doli włościan, tj. uwolnienia ich z poddaństwa osobistego oraz zamiany pańszczyzny na czynsz. Potępiał liberum veto i wolną elekcję. Publikacje Staszica i Kołłątaja były czytane i szeroko komentowane, wywołując całą falę pism, polemik i wypowiedzi politycznych. Nowością w tych dyskusjach był liczny udział ludzi spoza kręgów magnackich dostojników, senatorów, ministrów i posłów. Sprzyjało temu rozwijające się czasopiśmiennictwo. Miejsce “Monitora", wychodzącego w latach 1765-1785, z udziałem w nim Ignacego Krasickiego i Franciszka Bohomolca, zajął “Pamiętnik Historyczno-Polityczny", wydawany w latach 1782-1792 przez księdza Piotra Świtkowskiego, organ zwolenników reformy państwa, prezentujący jednak radykalniejszy program reform społecznych, niż miało to miejsce na łamach “Monitora ". W czasopismach tych i poza nimi zabierali głos księża (oprócz Staszica i Kołłątaja wielu innych, zwłaszcza pijarów), literaci, uczeni. Takie oddziaływanie opinii publicznej wpływało także na organizowanie się zwolenników reformy wokół Ignacego Potockiego i Stanisława Małachowskiego - obywatela o nieposzlakowanej opinii, w starciach między magnacką opozycją a dworem króreforma państwa na łamach
98
Ku nowemu ustrojowi
Niemcewicz Julian Ursyn Niemcewicz (1757-1841) - uczony, literat, działacz polityczny - studia rozpoczął w Szkole Rycerskiej w Warszawie, a będąc częstym gościem na dworze Adama Kazimierza Czartoryskiego, dla pogłębienia studiów wysłany został przezeń za granicę na dalszą edukację. W 1788 roku obrany był posłem na Sejm Czteroletni ze słynnej “łączki inflanckiej" (województwa inflanckiego), tj. terytorium symbolizującego minione już władztwo Rzeczypospolitej nad Inflantami. Aktywny na sali sejmowej, dobry mówca, sprawy reformy bronił piórem (np. Powrót posła, 1 79 1 ) , atakując zarówno zaśniedziały sar-matyzm, jak i modną a powierzchowną francuszczyznę. Działał również w Komisji Edukacji Narodowej. Po kampanii wojennej w 1792 roku wyemigrował do Lipska, a następnie do Florencji, ale zdążył wrócić, by wziąć udział w insurekcji kościuszkowskiej, podczas której pełnił funkcję sekretarza Tadeusza Kościuszki, współpracując przy wydawanych przezeń aktach prawnych. Podczas terroru w Warszawie w czerwcu 1794 roku nakłonił Naczelnika, aby ratował życie oskarżonemu o zdradę biskupowi chełmskiemu Wojciechowi Skarszewskiemu, któremu groziła szubienica. Ranny pod Macie-jowicami, więziony w Petersburgu razem z Kościuszką, zwolniony został przez cara Pawła l i towarzyszył Kościuszce do Ameryki. Nawiązał tam kontakty z Jerzym Waszyngtonem, Tomaszem Jeffersonem i Samuelem Adamsem. Do kraju powrócił na krótko w 1802 roku, podejmując m.in. działalność w Towarzystwie Przyjaciół Nauk (przeprowadziwszy też obiór Jeffersona na członka TPN). Po Portret Juliana Ursyna Niemcewicza (wg obrazu Józefa Grassiego) ponownym pobycie w Ameryce, w 1807 roku pojawił się w Warszawie. Nie od razu stanął po stronie Napoleona l i nie piastował w Księstwie Warszawskim wyższych godności. Jeździł natomiast po kraju i inwentaryzował pamiątki przeszłości narodowej. W 1 8 1 3 roku przeszedł na stronę cara Aleksandra l. Po wybuchu powstania listopadowego (1830-1831) Niemcewicz wszedł w skład powstańczego Rządu Narodowego, z ramienia którego prowadził misje dyplomatyczne, m.in. w Anglii. Po upadku powstania osiadł we Francji, działając jeszcze w środowisku polskiej emigracji.
lewskim zajmującego neutralne stanowisko; w Małachowskim widziano marszałka najbliższego sejmu walnego.
99
Polska w czasach przełomu —
Sejm Czteroletni
koniunktura międzynarod owa
rosyjska polityka wobec Turcji
Polityczna sytuacja Rzeczypospolitej od początku czasów stanisławowskich określona była przez tzw. sojusz północny rosyjsko-pruski (“koncert północny"), który zawarto w 1764 roku, z udziałem - choć dość biernym - Austrii. Zapewniał on Rosji i Prusom ich wzajemne interesy na ziemiach Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Sternikiem takiej polityki Petersburga był kanclerz Nikita Panin, doradca Katarzyny II od samego początku jej panowania, a zwłaszcza w czasach, gdy rozstrzygał się pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej. Ważne znaczenie dla dalszych losów Rzeczypospolitej miała reorientacja polityki rosyjskiej ku południowi, dokonana pod wpływem faworyta carycy, Grzegorza Potiomkina. [Potiomkin] Przynieść to mogło pewną ulgę Rzeczypospolitej, która znalazłaby się na drugim planie zainteresowań Rosji. Katarzyna II w latach 1768-1774 podbiła Krym, niebawem włączając go w granice imperium, co oznaczało likwidację Chanatu Krymskiego (1783), i zajęła część wybrzeża Morza Czarnego. W tym samym czasie, w roku 1773, dokonała ostatecznej likwidacji Siczy Zaporoskiej, a Kozacy, którzy to przeżyli, zostali przesiedleni, otrzymali nadziały ziemi i odtąd wiernie służyli caratowi. Problemy Tatarów krymskich i Kozaków zaporoskich, z którymi Rzeczpospolita zmagała się od wieków, przez Rosjan zostały radykalnie i krwawo rozwiązane. Potiomkin Grzegorz (Grigorij) Potiomkin (1739-1791) był na pewno człowiekiem bardzo zdolnym, choć wyzutym zjakichkolwiek skrupułów. Zrobił błyskotliwą karierę, wziąwszy udział w 1762 roku w przewrocie pałacowym, który wyniósł do władzy Katarzynę II. Z podoficera stał się już w 1771 roku generałem, potem dorobił się tytułu księcia Taurydy. Był długoletnim faworytem, a gdy w tej roli zastąpili go inni, przyjacielem i doradcą carycy. Zasłużył się przy likwidacji Siczy Zaporoskiej i zdobywaniu Krymu, zarządzał całym południem Rosji, sterował polityką czarnomorską. Dążył do wykrojenia dla siebie udzielnego księstwa Dacji, zwydar-tych Turcji ziem Mołdawii i Wołoszczyzny, zaokrąglonych o część terytoriów Rzeczypospolitej. Z myśląo tym wykupywał też na Ukrainie majątki ziemskie z rąk Lubomirskich Grzegorz Potiomkin j Potockich. Wystarał się też o polski indygenat. Marzył nawet o koronie polskiej, pragnąc tą drogą zaspokoić swą ambicję i jednocześnie podpo rządkować całą Rzeczpospolitą cesarstwu rosyjskiemu.
sojusz Rosji i Austrii (1781)
100
W 1780 roku zmarła cesarzowa Maria Teresa, a jej następca Józef II zdecydował się zawrzeć w 1781 roku antyturecki sojusz z Katarzyną II, co umocniło Rosję w jej południowej ekspansji. W Petersburgu poczęto nawet myśleć o całkowitym wyparciu Turków z Europy do Azji Mniejszej, o restytucji “cesarstwa greckiego" ze stolicą w Konstantynopolu - oczywiście pod rosyjskim zwierzchnictwem - i uzyskaniu w ten sposób kontroli nad obydwiema czarnomorskimi cieśninami: Bosforem i Dardanelami.
Ku nowemu ustrojowi
... .
.
zasięg terytorialny Prus przed wprowadzeniem monarchii w 1 7 0 1 roku ^:y( •';:.. pruskie zdobycze terytorialne w wieku XVIII pruskie zdobycze terytorialne na początku XIX wieku Ryć. 75. Tendencje rozwoju terytorialnego Prus do roku 1806.
Prusy, które po śmierci Fryderyka II w 1786 roku usunięte zostały z sojuszu północnego, z konfliktu pomiędzy Rosją i Austrią a Turcją wyciągnąć pragnęły korzyści dla siebie. Pruski minister spraw zagranicznych Ewald Fryderyk Hertzberg podsuwał królowi Fryderykowi Wilhelmowi II następujący plan: Rzeczpospolita w zamian za Galicję, do której oddania Prusy skłoniłyby Austrię, przekaże im Gdańsk, Toruń i część Wielkopolski. Zapewne plan ów przyniósłby Rzeczypospolitej więcej korzyści niż strat, ale zakładał, że Austria zaangażuje się na Bałkanach w wojnę z nieszczęśliwym dla siebie skutkiem; tylko w takim wypadku byłoby możliwe wymuszenie na dworze wiedeńskim zrzeczenia się Galicji. Pruskie rachuby były bardzo mało prawdopodobne. W zmieniającej się sytuacji międzynarodowej koncepcja polityczna Stanisława Augusta polegała na przyłączeniu się Rzeczypospolitej do Rosji i Austrii w ewentualnej wojnie z Turcją, wykorzystując stare tradycje wojen tureckich. Jako sojusznikowi, Petersburg miałby zezwolić królowi na dalsze reformy, wzmacniające władzę centralną, a tym samym wartość bojową polskiego wojska. To samo proponowali Rosji magnaci wrogo nastawieni do dworu królewskiego, choć z innym celem ostatecznym: pomoc w wojnie tureckiej, ale za cenę obalenia króla przez konfederację. Kiedy Stanisław August dowiedział się, że Katarzyna II planuje wiosną 1787 roku podróż inspekcyjną celem obejrzenia niedawno zdobytego Krymu, rozpoczął starania,
Prusy: plan Hertzberga dwór warszawski wobec zbliżającej się wojny rosyjsko-tureckiej
101
Polska w czasach przełomu —
spotkanie Poniatowskiego z imperatorową w Kaniowie (5 maja 1787) fiasko planów królewskich
wybuch wojny rosyjsko-tureckiej (1787) i reakcje międzynarodow e
stronnictwa prorosyjskie i propruskie w przededniu sejmu walnego inauguracja Sejmu Czteroletniego (7 października 1788)
102
by spotkać się z nią na konferencji “w cztery oczy". Do spotkania doszło 5 maja 1787 roku w Kaniowie nad Dnieprem, na południowy wschód od Kijowa, po prawie trzech miesiącach oczekiwania na imperatorową. Katarzyna na wysłuchanie propozycji antytureckiego sojuszu oferowanego przez polskiego monarchę poświęciła tylko jeden dzień, spiesząc się do Chersonia na spotkanie z Józefem II. Stanisław August zawiódł się w swoich nadziejach, jego oferta sojuszu nie spotkała się z zainteresowaniem carycy; zawiedli się także przywódcy opozycji, którzy chcieli pertraktować z Katarzyną w Kijowie. Rosja pragnęła utrzymać w Rzeczypospolitej status quo, wzajemne szachowanie się króla i opozycji było jej jak najbardziej na rękę. Rosji, w jej polityce południowej, wystarczał sojusz z Austrią, zaś od Rzeczypospolitej, której nie traktowała jako równorzędnego partnera, oczekiwano tylko życzliwej neutralności. Nie życzono więc sobie wzmożonej aktywności politycznej w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim, nie chciano dalszych reform. Jeśli Stanisław August spodziewał się, że za udział w wojnie z Turcją otrzyma jakieś nabytki terytorialne w Mołdawii, a nawet dostęp do Morza Czarnego, to mylił się całkowicie. W sierpniu 1787 roku rozpoczęła się wojna turecko-rosyjska. Turcja nie okazała się tak słaba, jak się spodziewano. Co więcej, do wojny przeciw Rosji przystąpiła Szwecja, absorbując flotę rosyjską na Bałtyku. Działania wojenne nad Morzem Czarnym toczyły się ze zmiennym szczęściem aż do końca 1791 roku; 29 grudnia starego stylu (9 stycznia 1792) podpisano pokój w Jassach. Wojna rosyjsko-turecka, z udziałem Austrii (od lutego 1788 roku), wzbudziła zaniepokojenie Prus oraz innych państw na zachodzie Europy; zanosiło się na znaczne wzmocnienie Rosji. Niejako odpowiedzią na rosyjskie sukcesy wojenne było zawiązanie wiosną 1788 roku sojuszu Prus, Niderlandów (Republika Zjednoczonych Prowincji) i Anglii, który poparła oczywiście wroga Rosji Szwecja. Także Austria zdecydowała się zmienić politykę i wycofała się w sierpniu 1790 roku z wojny tureckiej. Mimo to Rosja, pozostając samotnie na placu boju, nie zamierzała zrezygnować ze swych planów opanowania jak największej części wybrzeża Morza Czarnego. Taki rozwój wydarzeń stworzył dla Rzeczypospolitej alternatywę polityczną. Pośród magnackiej opozycji antykrólewskiej nastąpił rozłam. Jej część, ze Szczęsnym Potockim, Franciszkiem Ksawerym Branickim i Sewerynem Rzewuskim, wiedziona niepohamowanymi ambicjami osobistymi, nadal dążyła do zawiązania konfederacji przy poparciu Rosji. Natomiast Czartoryscy i związani z nimi politycy, m.in.: Ignacy Potocki, jego brat Stanisław Kostka, Michał Kazimierz Ogiński, szukać zaczęli poparcia Prus. Zbiegło się to z narastającą w młodszym pokoleniu aktywnych politycznie ludzi niechęcią wobec kurateli Stackelberga; jaskrawo ciążyła rosyjska gwarancja nad ustrojem, którego wady stawały się widoczne dla coraz większego grona ludzi. W takich nastrojach zebrał się 7 października 1788 roku w Warszawie sejm, który zawiązał konfederację, aby uniknąć zerwania przez liberum veto i podejmować decyzje większością głosów. Marszałkami sejmu zostali referendarz koronny Stanisław Małachowski (marszałek koronny) i generał artylerii Kazimierz Nestor Sapieha (marszałek litewski). Podczas inauguracji zabrakło w Warszawie asysty wojsk rosyjskich. Wiadomo, że w interesie mocarstw zaborczych leżało podtrzymywanie magnacko-szlacheckiej anarchii w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim; była ona stanem, dogodnym dla realizacji własnych interesów. Zdawano sobie również sprawę z tego,
Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 76. Sejm Czteroletni w chwili zaprzysiężenia Konstytucji 3 Maja, rys. Jan Piotr Norblin, ok. 1791 -1806 roku (Muzeum Czartoryskich w Krakowie).
że ewentualne reformy i wyjście z bezwładu mogłyby przynieść trudne do przewidzenia zmiany w układzie sił, na pewno zaś spowodowałyby roszczenia do odzyskania utraconych prowincji. Nic więc dziwnego, iż sejmowi zwołanemu jesienią 1788 roku od samego początku przyglądano się w Petersburgu i Berlinie z dużą uwagą. Po długim okresie bezwładu i niemocy sejmowej, po kilku jałowych sejmach w latach 17801786 nastąpił w roku 1788 niesłychany wzrost aktywności politycznej. Na pewno wojna rosyjskoturecka i kłopoty militarne Rosji, słabsza kontrola ambasady uwarunkowania rosyjskiej w zagraniczne Warszawie i chwilowo przychylna sprawom polskim polityka pruska zrodziły prac sejmu przekonanie, że po dziesięcioleciach upokorzeń Rzeczpospolita będzie mogła decydować o skonfederowanego 1788 własnym losie. Ożywienie polityczne dowodziło też, że staropolski ustrój, a zwłaszcza jego parlamentaryzm, nie były od podstaw zbudowane wadliwie. Wystarczyły drobne zmiany, niewielkie reformy, aby sejm - wsparty na wzrastającej kulturze politycznej - stał się zdolny do rozwiązywania poważnych problemów ustroju społecznego i politycznego. Sejm zgromadzony jesienią 1788 roku miał być w zasadzie zwykłym sejmem walnym, takim, jaki na podstawie artykułów henrykowskich z 1573 roku zbierać się miał co dwa lata na okres sześciu tygodni. Od razu jednak objawiła się gotowość przedłużenia obrad, i obrady te przedłużono, choć początkowo tylko o kilka miesięcy; wysunięto także postulaty “sejmu nieustającego". Nikt jednak w ostatnich tygodniach roku 1788 nie przypuszczał, iż sejm ten obradować będzie aż do maja 1792 roku i przejdzie do historii jako Sejm Czteroletni. Przedłużeniu obrad sprzyjało owo narastające przekonanie, że należy skończyć z projekt sojuszu z Prusami upokarzającą zależnością od Petersburga i samym decydować o losie Rzeczypospolitej.
103
Polska w czasach przełomu
Ryć. 77. Fryderyk Wilhelm
Naprzeciw takim opiniom wyszło oświadczenie posła pruskiego Ludwika Buchholtza, który w imieniu swego monarchy, Fryderyka Wilhelma II, protestował przeciw planom sojuszu Rzeczypospolitej z Rosją i zaproponował sojusz z Prusami. Nie wiedziano oczywiście na sali obrad sejmowych, iż Buchholtz otrzymał tajną instrukcję, zgodnie z którą, gdyby jednak zawarty został traktat polsko-rosyjski, poseł pruski miał wywołać konfederację zbrojną, która zwróciłaby się o pomoc do Prus. Miał też Buchholtz przeciwdziałać zwiększeniu liczby (aukcji) wojska polskiego i w ogóle hamować wszelkie niekorzystne dla Berlina reformy. Na fali entuzjazmu tuż po otwarciu obrad sejmu posłowie uchwalili konstytucję Materie wojskowe, w której przewidziano aukcję wojska do 100 tyś. Odnośny fragment brzmi następująco:
Chcąc, aby kraje Rzeczypospolitej Obojga Narodów siłą wewnętrzną w granicach swoich zabezpieczone byty, My, Król, za powszechną skonfederowanych stanów zgodą, aktualną liczbę wojska sto tysięcy w Koronie i w Wielkim Księstwie Litewskim na teraźniejszym postanawiamy sejmie. konstytucja Materie wojskowe i zniesienie Departamentu Wojskowego Rady Nieustającej
(1788) ścieranie się wpływów rosyjskich z pruskimi na forum Sejmu Wielkiego kasata Rady Nieustającej ( 1 9 stycznia 1789)
104
Kiedy jednak przyszło do określenia realiów, tzn. do ustalenia, kto obejmie komendę nad armią i z jakich źródeł dochodu owa aukcja wojska nastąpi, ujawniła się z całą siłą opozycja magnacko-szlachecka i rozpoczęły naciski dyplomatyczne z zewnątrz. Gdy zniesiono Departament Wojskowy Rady Nieustającej i sejm powołał do życia własną Komisję Wojskową, zaprotestował przeciw temu Stackelberg. Berlin natomiast odwołał posła Buchholtza, zastępując go Włochem w służbie niemieckiej - Girolamo Lucchesinim. Stackelberg naciskał na króla, aby odłączył się od konfederacji i opuścił sejm, co oznaczałoby zerwanie obrad. Król, mimo uległego charakteru, oparł się temu. Prowokująco - jak miały to wykazać dalsze wydarzenia - postąpiły Prusy, gdy Fryderyk Wilhelm II oświadczył, że gwarancja z 1775 roku, traktująca o nienaruszalności ustroju, nie może zagrodzić drogi do ulepszenia formy rządu Rzeczypospolitej. Zapewne spodziewano się w Berlinie, iż Rosja zerwie sejm, pogrzebie sprawę aukcji wojska i spowoduje walki wewnętrzne, a ich wybuch uzasadni wkroczenie do Polski wojsk pruskich. Wypadki jednak potoczyły się inaczej. Najpierw sejm skasował kolejny departament Rady Nieustającej, mianowicie Departament Interesów Cudzoziemskich; następnie, 19 stycznia 1789 roku, zlikwidował samą Radę Nieustającą. Oznaczało to, iż sejm przejął w swe ręce funkcje rządowe, do czego się jednak, jako ciało zbyt liczebne, nie nadawał. Powoli rysowała się konieczność powołania innej instytucji, która weszła-by w miejsce Rady Nieustającej; dalsze reformy były więc niezbędne. Ich przeprowadzenie szło jednak jak po grudzie, gdyż hamowane były przez niefortunne starania o realizację uchwały o aukcji wojska. Opozycja blokowała obrady szczegółowymi problemami dotyczącymi uzbrojenia i umundurowania, broniła starej, szlacheckiej jazdy (kawalerii narodowej), ze szkodą dla nowocześniejszych formacji piechoty i artylerii, tym samym utrudniając przejście do podstawowych problemów, mianowicie wzmocnienia dochodów państwa. Okrojenie, a następnie całkowite zlikwidowanie Rady Nieustającej na początku 1789 roku otwarło drogę do opracowania zasadniczej reformy całości ustroju państwa.
Ku nowemu ustrojowi
Przygotowania projektu nowego ustroju podjęła się tzw. Deputacja do formy rządu, powołana 10 września 1789 roku. Uchwała sejmowa brzmiała: Gdy pomyślność narodu, a w niej ugruntowana sława N aa. Króla, i bezpieczeństwo obywatela od trwałości rządu zawisły [...], przeto My, Król, zawsze z ukochanym narodem złączeni [...], do lokowego dzielą najdokładniejszego rozważenia osoby następujące wyznaczamy [...], którzy prawa kardynalne, magistralni- zwierzchnich obowiązki, władzę i między nimi stosowność, zgoła całą rządu politycznego Rzeczypospolitej formę opiszą, projekty, jeśli kto zechce do tej materii ściągające się, przyjmą i rozważą.
powołanie “Deputacji do formy rządu"
(10 września 1789)
Przewodniczącym deputacji został biskup kamieniecki Adam Krasiński, ongiś jeden z wodzów konfederacji barskiej. W jedenastoosobowym składzie deputacji znaleźli się nadto m.in.: hetman wielki litewski Michał Kazimierz Ogiński, podkanc-lerzy litewski Joachim Chreptowicz, marszałek nadworny litewski Ignacy Potocki, posłowie - bracławski Tomasz Wawrzecki i inflancki Józef Weyssenhoff. Dalecy oni byli od jednomyślności, zwłaszcza co do zakresu reform społecznych, np. poszerzenia praw mieszczan; różnili się w poglądach na sprawę dziedziczności tronu, nie mówiąc już o kwestiach drobniejszych. Ich prace ponaglał rząd pruski, wzywając sejm do podjęcia decyzji o przyszłym ustroju Rzeczypospolitej i stawiając reformę jako warunek, jeśli przymierze polsko-prus-kie miałoby wejść w życie. Wreszcie w grudniu 1789 roku przedłożone zostały sejmowi Zasady do poprawy rządu, dzieło Ignacego Potockiego, napisane jednak bardzo obszernie i zawile. Posłużyły one za podstawę do dyskusji, która toczyła się u boku Stanisława Augusta. Udział w niej brało wąskie grono: Ignacy Potocki - jako autor Zasad..., Stanisław Małachowski - jako marszałek sejmu, ksiądz referendarz Hugo Kołłątaj i sekretarz królewski Scipione Piattoli. Tymczasem nastąpiły inne zdarzenia, wpływające na tok prac sejmowych. To, co działo się we Francji od 14 lipca 1789 roku, zrazu trak- Ryc /g portret stanis)awa Małachowskiego, mai. Józef Peszka, lata 1790-1791 towane W Warszawie jako obce (Muzeum Narodowe w Warszawie).
105
Polska w czasach przełomu
i dalekie, wywierało jednak pewien wpływ ideowy, np. na polskie środowisko mieszczańskie, mobilizując je do walki o zmianę praw miejskich. W listopadzie 1789 roku prezydent Starej Warszawy, Jan Dekert, zgromadził delegatów 141 miast królewskich, którzy w tzw. czarnej procesji udali się do Zamku Królewskiego i złożyli sejmowi swoje postulaty, domagając się poszerzenia praw mieszczan. [Dekert] W związku z tym sejm powołał specjalną deputację dla opracowania prawa o miastach. Prace sejmowe toczyły się powoli. Hamowała je nie tylko “republikańska", antyreformatorska opo zycja. Ujawniły się znaczne różnice w poglądach samych zwolenników reformy. Tymczasem pogar szała się sytuacja międzynarodowa. Po śmierci JózeRyc. 79. Ignacy Potocki, litografia B. Juliena, po 1809 roku fa II (1790) jego następca na tronie cesarskim, (Biblioteka Jagiellońska w Krakowie). Leopold II, zawarł 27 lipca 1790 roku ugodę z Prusa mi w Reichenbach; pruskie plany przejęcia od Rze ugoda czypospolitej Gdańska i Torunia w zamian za pomoc w odzyskaniu przez Polaków Galicji stały się nieaktualne. Powstało również niebezpieczeństwo powtórnego upadek zbliżenia Prus i Rosji, której sytuacja polepszyła się w związku z wycofaniem się koncepcji sojuszu z z wojny z nią Szwecji (pokój zawarto w Yarala 14 sierpnia 1790 roku) i sukcesami Prusami armii rosyjskiej na froncie tureckim. Jesienią 1790 roku kończyły się pierwsze dwa lata prac sejmu. Wprawdzie zawieszony został przepis artykułów henrykowskich o sześciotygodniowym czasie trwania podwojenie liczby posłów sejmu walnego, ale obowiązywał nadal przepis o zwoływaniu sejmu co dwa lata; (179 0) powstał więc problem: czy obecny sejm ma się rozwiązać, przekazując dzieło wprowadzania reformy następnemu, czy też powinien kontynuować prace. Wybrano rozwiązanie kompromisowe, ale -jak się miało okazać - w pełni słuszne: sejm obraDekert Jan Dekert (1738-1790) z pochodzenia był mieszczaninem. Doszedł do wielkiego majątku, czerpiąc dochody z założonej przez siebie Kompanii Manufaktur Wełnianych i dzierżawiąc monopol “tabaczny". Kiedy konstytucja z 1775 roku dopuściła mieszczan do handlu dobrami ziemskimi, zakupił kilka wsi; tym samym dowiódł, iż chciałby wejść do stanu szlacheckiego. Pełnił kilka drobniejszych funkcji, a w 1789 roku został prezydentem miasta Starej Warszawy i podjął energiczną działalność celem podniesienia ze złej kondycji miast i stanu mieszczańskiego. Pomysł zwołania do Warszawy delegatów miast królewskich podsunęli mu Hugo Kołłątaj i Stanisław Małachowski. W drugiej połowie listopada 1789 roku przybyło do Warszawy blisko trzystu reprezentantów 1 4 1 miast (niektóre miasta, w tym Kraków, odmówiły udziału w tej akcji). Opracowano zdecydowany w tonie memoriał do króla oraz stanów, i po słynnym pochodzie 2 grudnia na czarno ubranych delegatów wręczono go królowi i marszałkom sejmu. W 1790 roku Dekert wybrany został ponownie na prezydenta Starej Warszawy, mimo iż w trakcie działalności publicznej stracił swój majątek. Ciężko chory, nie był już w stanie kierować sprawami miejskimi. Kiedy straż marszałkowska próbowała w roku 1790 rugować Żydów z Warszawy, doszło do krwawych zajść, które zaszkodziły sprawie miejskiej na sejmie. Niektórzy posłowie przestrzegali, że rozpoczęło się od pogromu Żydów, a skończy się na pogromie szlachty. Jan Dekert zmarł 4 października 1790 roku w Warszawie.
106
Ku nowemu ustrojowi
Powrót posła Juliana Ursyna Niemcewicza Podczas burzliwych jesiennych miesięcy roku 1790 powstała pierwsza polska komedia polityczna, której opublikowanie, w intencjach autora, miało powiększyć rzesze zwolenników rozstrzygających się na Sejmie Czteroletnim reform i dać opis konfrontacji opinii za i przeciwko zmianom. Sztuka ukończona przez Niem cewicza 7 listopada 1790 roku wydana została jeszcze przed wyborami sejmikowymi nowego składu posłów, który w istotny sposób wpłynąć miał na przyjęcie Konstytucji 3 Maja. Szerszy krąg publiczności mógł zapoznać się z Powrotem posła dzięki wystawieniu komedii przez Wojciecha Bogusławskiego już 15 stycznia 1791 roku. ,,,,;. , Niemcewicz wyraźnie uporządkował opinie poli§£s .:>..: tyczne dominujące w społeczeństwie polskim : v|g' f. , w okresie istotnych przemian ustrojowych i spo łecznych, kierując ostrze satyry ku przeciwnikom przeprowadzanej przez sejm przebudowy pań stwa. W prostej intrydze, rozgrywającej się w bar dzo czytelnych realiach obyczajowych, ukazał na tle szlachetnych i czystych uczuć entuzjastów re formy argumenty jej przeciwników śmiesznych kosmopolitów i gnuśnych szlacheckich zacho wawców. Publicystyczne walory satyry na pewno zyskały po przeniesieniu jej na scenę i zapewne autor wiedział o tym, konstruując sztukę krótką i złożoną głównie z krótkich dialogów. Opublikowanie Powrotu posła i wystawienie sztuki przez Bogusławskiego adresowane było nie tyle do posłów Sejmu Czteroletniego, ci bowiem na zbyt dobrze znali padające ze sceny argumenty, ile raczej dla szerokiej, szlacheckiej publiczności, a także dla mieszkańców stolicy, w której decy dowały się losy kraju. Wykpienie przeciwników reformy państwa pozwalało szerokim kręgom od biorców uporządkować własne opinie oraz argu menty za koniecznością zmian i uzyskać dodat Grupa szlachciców polskich, rys. Jan Piotr Norblin, 1802 rok kowe potwierdzenie kierunku polityki prowadzonej (Muzeum Czartoryskich w Krakowie)
cel komedii był czysto polityczny: podsunąć zachowawczej szlachcie krzywe zwierciadło satyry, w którym dostrzeże własne odbicie w rysach Starosty Gadulskiego - a powszechność jego poglądów była dla reformatorów istotniejszym problemem, niż groźba interwencji wojsk rosyjskich: przez ugrupowanie proreformatorskie. Doraźny Niedługo się tym wszystkim będziemy cieszyli; Bóg wie, co porobiły sejmujące Stany, Dlaczego ten rząd? Po co te wszystkie odmiany? Alboż źle było dotąd? A nasi przodkowie Nie mieliż to rozumu i oleju w głowie? Byliśmy potężnymi pod ich ustawami. Tak to Polak szczęśliwie żył pod Augustami! Co to za dwory, jakie trybunały huczne, Co za paradne sejmy, jakie wojsko juczne! Człek jadł, pil, nic nie robił i suto w kieszeni. Dziś się wszystko zmieniło i bardziej się zmieni: Zepsuli wszystko, tknąć się śmieli okrutnicy Liberum veto, tej to wolności źrzenicy. (plącze) Przedtem bez żadnych intryg, bez najmniejszej zdrady Jeden poseł mógł wstrzymać sejmowe obrady, Jeden ojczyzny całej trzymał w ręku wagę, Powiedział: “nie pozwalam", i uciekł na Pragę. Cóż mu kto zrobił: jeszcze, że taki przedni wniosek Miał promocje i dostał czasem kilka wiosek. Dzisiaj co kto dostanie? Nowomodne głowy
Chcą robić jakieś straże, jakiś sejm gotowy, Czyste do despotyzmu otwierają pole. [...] Wiem, że waćpanu każda przyjemna odmiana: W księgach się tych dzikości wszystkich nauczyłeś, W tych księgach, nad którymi już oczy straciłeś. Ja, co nigdy nie czytam lub przynajmniej mato, Wiem, że tak jest najlepiej, jak przedtem bywało. Równycheś sentymentów nauczył i syna, Często w zdaniach tatunię swego przypomina, Pięknie się na dzisiejszym sejmie popisowałl [ ...] Nie wiem, czyli złe zdanie, czyli też uczciwe, Może bardzo rozumne, ale niegorliwe! Każdej rzeczy jakoweś zgłębianie z daleka, To śmieszne jakieś względy na prawa człowieka, To zawody sumienia, to delikatności, To jakieś szanowanie świętych praw własności -Za naszych czasów na to wszystko nie zważano, Wszyscy byli kontenci, robiono, co chciano. Rozumiesz, że syn jego dokazywał wiele? Raz się w tydzień odezwał lub w dwie niedziele; Poseł gadać powinien.
107
Polska w czasach przełomu
nowy komplet poselski zmiana nastrojów na sejmie
dował nadal w dotychczasowym składzie, ale zwołane w połowie listopada 1790 roku sejmiki wyłoniły nowy'skład izby poselskiej (172 posłów), który połączył się ze starym. Odtąd sejm obradował w tym samym składzie senatu (155 senatorów), ale w podwojonym składzie izby poselskiej (346 posłów). Nowi posłowie z reguły reprezentowali młode pokolenie polityków, wykształconych w szkołach Komisji Edukacji Narodowej zwolenników reformy państwa. O zmianie nastrojów na sejmie świadczy Deklaracja, uchwalona już po nowych wyborach, 5 stycznia 1791 roku: “Kto by był przekonany od początku sejmu niniejszego o branie od potencji zagranicznych pieniędzy, ten ma być śmiercią karany".
Ustawa Rządowa Po zwiększeniu składu sejmu Ignacy Potocki, filar “Deputacji do formy rządu", zdecydował się zbliżyć do króla, świadom tego, iż taka współpraca przesądzi sprawę reformy państwa, zapewniając jej większość głosów. Król natomiast przygotował własny projekt, który stał się podstawą dyskusji w wąskim gronie polityków (Stanisław Małachowski, SEYMU Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj), do której ORDYNARYINEG!Q dopuszczono później także większą liczbę posłów z POD ZWIĄZKIEM KOOTSDERACn GENERAŁHfclT : ugrupowania patriotycznego. OBOY GA NARODZI Wstępna bitwa o nowy ustrój rozegrała się w W WARSZAWIE ROZPOCZĘTEGO kwietniu 119 \ roku. 18 kwietnia sejm uchwalił R O K U P A Ń S K IE GO 1788prawo o miastach (Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej), realizując w nim postulaty “czarnej procesji" z 1789 roku. Równocześnie zostało uchwalone prawo o sejmikach, porządkujące ich obrady oraz usuwające z nich “gołotę". Obydwa owe ważne teksty zostały niebawem włączone do Konstytucji 3 Maja. Bezpośrednio po przyjęciu ustawy o miastach i ustawy o sejmikach obrady sejmowe zostały zawieszone z powodu Wielkanocy, która wypadała w 1791 roku 24 kwietnia; większość posłów rozjechała się do domów, sądząc, iż obrady wznowione zostaną 5 maja. Zwolenników reformy powiadomiono jednak dyskretnie o W A R S Z A W I E przyspieszonym o dwa dni rozpoczęciu obrad po świątecznej przerwie. N*»fo*Bii}KMc! i V, Kommifsji Rankiem 3 maja 1791 roku wokół Zamku ' 5' f' ' Królewskiego zgromadziły się tłumy miesz-1
DYARY
Ryc. 80. Karta tytułowa diariusza Sejmu Czteroletniego, spisanego przez sekretarza sejmu Jana Łuszczewskiego (Archiwum Główne Akt
Dawnych w Warszawie).
108
l, ł on 'U M : liczące OKOłO 20 tyś. OSOD. Niektóre
czan
l- '
cechy rzemieślnicze przybyły z bronią, i nie
Ku nowemu ustrojowi
była to przesadna ostrożność, gdyż wiedziano, że hetman wielki koronny Branicki ściągnął do Warszawy swych stronników, a w celu udaremnienia reformy jej przeciwnicy liczyli również na pomoc rosyjską. Kwadrans przed godziną jedenastą przybył do sejmu Stanisław August. Na sali dzień 3 maja 1 7 9 1 roku sejmowej byli już Stanisław Małachowski, Ignacy Potocki i wielu innych senatorów oraz w Warszawie posłów ze stronnictwa patriotycznego, brakowało natomiast ważniejszych opozycjonistów. Najpierw odczytano doniesienia polskich posłów o sytuacji międzynarodowej, w jakiej znalazła się Rzeczpospolita, uzasadniając tym król z narodem konieczność natychmiastowego przeprowadzenia reformy ustroju i wzmocnienia siły państwa. Następnie odczytano projekt Ustawy Rządowej. Fala powszechnego entuzjazmu izby zagłuszyła pojedyncze sprzeciwy, zwłaszcza posła kaliskiego Jana Suchorzewskiego. Z radością i uniesieniem uznano Ustawę Rządową za przyjętą i król Ustawa złożył na nią przysięgę. W dwa dni później garstka malkontentów usiłowała zgłosić Rządowa protest, ale działania ich nie odniosły żadnego skutku. Oficjalny tytuł aktu: Ustawa Rządowa •.••.:• •••"'.; '••• ' : ; .!• ,; ;' ^ ,• •? 'nie zmieniał istoty rzeczy, iż była to - jak .'•*?'.. ^-nA .'••*•»• " •& V • '.B> ti i wszystkie inne - po prostu konstytucja sej mowa, POD ZWIĄZKIEM KONFEDEHACYI uchwalona przez sejm walny, tyle że skonfederowany, wykluczający więc możli W P00WOYNYM POSŁÓW' • : wość zerwania w drodze liberum veto. Pow • Z G R O M J D Z O N E G O szechnie więc mówiono o niej jako o konsty tucji, z dodaniem daty jej uchwalenia stąd do tradycji przeszła jako Konstytucja 3 Maja. Zgadzało się to jednak z ówczesną doktryną T O M I. C Z Ę Ś C I . prawno-ustrojową na zachodzie Europy, która terminem “konstytucja" określała usta wę zasadniczą. Konstytucja 3 Maja składa się ze wstępu, 11 artykułów, numerowanych liczbami łacińskimi, zakończenia z podpisami oraz ustaw dodatkowych. Dwie z nich, ustawa o miastach i ustawa o sejmikach, uchwalone wcześniej, zostały wymienione w tekście Konstytucji, jako jej części składowe. 22 października 1791 roku sejm uchwalił ustawę Zaręczenie wzajemne Obojga Narodów, określającą istotę związku Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Było to niewąt- ; ' pliwe uzupełnienie Konstytucji 3 Maja. ;•• • Owe 11 artykułów konstytucyjnych ma H jasną i przekonywającą systematykę. Arty- >. kuły MV dotyczyły: religii katolickiej, zatem i praw duchowieństwa, szlachty, mieszczan . , . i ,, • l Chłopów; były to Więc normy określające
R
81
K arta
y°- tytułowa diariusza Sejmu Czteroletniego w podwójnym składzie, obradującego od dnia 16 grudnia 1790 roku, spisanego prze z A nto niego siarczyńskiego (Archiwum Główne Akt Dawnych
ustrój społeczny państwa, z zachowaniem w warszawie). 109
Polska w czasach przełomu ———-—
Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej Artykuł I. O miastach 1) Miasta wszystkie królewskie w krajach Rzeczypospolitej za wolne uznajemy. 2) Obywatelow takowych miast, jako ludzi wolnych, ziemię w miastach przez nich osiadłą ich domy, wsie i territoria, gdzie jakie do których miast prawnie teraz należą własnością ich dziedziczną być przyznajemy, co nie ma przeszkadzać zaczętym a n ie dokończonym sprawom. 3) Którym miastom przywileje lokacyjne zaginęły, za dowiedzeniem ich bytności, my, król, diplomata renovationis z nadaniem ziemi, jaką teraz niewątpliwie posiadają, wydamy. 4) W których miastach królewskich sejmiki ziemskie są oznaczone, tym przywileje lokacyjne, jeżeliby ich jeszcze nie miały, my, król, wydamy. 5) Gdyby dla szczęśliwego w którym miejscu położenia, na gruntach królewskich osada ludzi wolnych dała siedlisku swemu przystojną postać miasta, w takowym zdarzeniu my, król, tej osadzie diploma ere-ctionis miasta nowego z nadaniem ziemi wydamy. 6) Wolno też będzie dziedzicom na swoich gruntach miasta z ludzi wolnych zakładać albo i rolników wolnością nadać, jako też miasta swe dziedziczne lokalnymi zrobić; takowe jednak osady nie będą mogły wchodzić w poczet miast wolnych, tylko gdy dziedzic instrumentem lokacyjnym nada im ziemię dziedziczną, a natenczas my, król, diploma con-firmationis wydamy i instrument lokacyjny dziedzica wpisaćwteż diploma rozkażemy. 7) Jak dla wszystkich miast jedno jest prawo, tak mieszczanin któregokolwiek miasta równych przywilejów z prawa teraźniejszego używać będzie. 8) Wszyscy obywatele miasta, bądź szlacheckiego, bądź miejskiego urodzenia ludzie, którzy chcą prowadzić handle, na funty, łokcie etc., mający posesję w miastach, albo gdy ją nabędą jakiegokolwiek są dostojeństwa, profesji i kunsztu, prawo miejskie przyjmować i pod nim zostawać będą obowiązani. Innym zaś szlachcie przyjmować [prawo] miejskie wolno będzie. 9) Przyjęcie prawa miejskiego czynić Pierwsza strona rękopisu ustawy o miastach z 18 kwietnia 1791 roku (Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie) się ma w następujący sposób: każdy przyjmujący [prawo] miejskie, stanąwszy przed magistratem obecnie lub przez plenipotenta, uczyni oświadczenie w słowach następujących: “Ja, NN, najjaśniejszemu królowi i Rzeczypospolitej wiernym będę, posłuszeństwo prawom i ustawom sejmowym za najściślejszy biorę obowiązek, zwierzchności miasta N., w którym do obywatelstwa przyłączony jestem, podległym być chcę i obowiązki wszelkie zachowam, co wszystko zaręczam tak za siebie, jako i następców moich". Po dopełnionym takowym oświadczeniu ma być zapisany w księgę Obywatelow miasta. 1 0 ) Miasta odmawiać nie powinny przyjęcia do obywatelstwa i w księgę miejską zapisywania wszystkich uczciwych cudzoziemców, tudzież rzemieślników, wszelkich ludzi wolnych i z prawa nikomu nie podległych chrześcijan, a to bez żadnej opłaty.
110
— Ku nowemu ustrojowi
1 1 ) Tak z urodzenia szlachcie, jako i obywatelom stanu miejskiego, tym, którzy potem do zaszczytu szlachectwa przypuszczeni zostaną, przyjęcie obywatelstwa miejskiego, w nim znajdowanie się, sprawowanie urzędów, prowadzenie wszelkiego handlu, utrzymywanie jakichkolwiek rękodzieł, nic bynajmniej odtąd szkodzić ani uwłaczać nie będzie im samym ani ich następcom w tymże zaszczycie szlachectwa i prerogatyw do niego przywiązanych. 1 2 ) Obieranie przez obywatelów miast własnego magistratu, mianowanie burmistrzów, wójtów i wszelkich urzędników, jako jest cechą wolności, tak przy tejże wolności miasta zostawują się. Niemniej będzie wolno tymże miastom czynić rozporządzenia co do wewnętrznych porządków i uskutecznienia dozierać, o czym komisję policji uwiadomiać mają przez raporty. 13) Wszyscy zatem obywatele miasta, którzy są zapisani w księgę miejską, a mają dziedziczną posesję, mogą obierać i być obranymi do wszelkich urzędów miejskich większością zdań. Nikt jednak urzędu egzekucyjnego i funkcji ziemiańskiej z urzędem i funkcją plenipotenta miejskiego łączyć nie będzie mógł, pod nieważnością obydwóch, ani w randze wojskowej w służbie aktualnej będący urzędnikiem miejskim być nie może. Artykuł II. O prerogatywach mieszczan 1) Prawo kardynalne neminem captivabimusnisi iureyictum na osoby w miastach osiadłe rozciągamy, wyjąwszy podstępnych bankrutów, kaucji dostatecznej za sobą u sądu nie stawiających i na gorącym uczynku złapanych. 2) Miasta, w których oznaczone są sądy apelacyjne, przed każdym sejmem ordynaryjnym jednego plenipotenta większością głosów wybierać będą z obywatelów posesje dziedziczne w miastach mających, zdatnych do posługi publicznej, crimine non notatos, pod procesem nie będących i urzędowaniem miejskim odbytym zaszczyconych, z wolnością wybierania tychże plenipotentów i z innych miast. Ci plenipotenci na dzień sejmu rozpoczynającego się do miasta sejmom przeznaczonego zjechać się mają i dzieło elekcji swojej marszałkowi sejmowemu oddadzą. Na sesjach prowincjonalnych wybierani będą z plenipotentów miast do komisji policji, skarbowej i asesorii, i na tychże sesjach wyznaczeni będą, którzy do której komisji i asesorii należeć mają. A lubo ci wszyscy podług oznaczenia w rzeczonych komisjach i asesorii zasiadać będą mogli, jednak nie więcej w komisji skarbowej i policji jak po dwóch, a w asesorii po trzech z każdej prowincji zasiadać będzie. Ci komisarze i asesorowie w tychże komisjach i asesorii w obiektach tyczących się miast i handlowych vocem activam mieć mają. Jeżeli na dalej który z tych plenipotentów, albo i wszyscy od miast, które obierać plenipotentów prawo mają, potwierdzeni zostaną, mogą na drugie lata dwie zostać; a dla tych komisarzów i asesorów pensję przy urządzaniu tabeli ekspensy postanowimy, dla takiej jednak liczby, jaka do zasiadania w komisjach i asesorii jest oznaczona. 3) Aby zaś opieka rządowa i dla wszystkich miast wymierzała w żądaniach ich sprawiedliwość przyzwoitą, dozwalamy miastom naszym przez asesorów, czyli komisarzów miejskich w asesoriach, komisjach skarbowych i policji zasiadających, desideria miast w sejmie donosić; a ci, gdy tego potrzeba będzie i gdy zechcą, będą u marszałka sejmowego o głos prosić, i ten im zabroniony być nie może, i ci tłumaczyć się będą zwyczajem dziś praktykowanym zabierania głosu przez delegowanych od komisjów. 4) Po odbytej dwuletniej wysłudze publicznej w zwyż wyrażonych komisjach lub asesorii, ciż wybrani od miast plenipotenci na następnym sejmie zaraz nobilitowani być powinni bez opłaty dyplomatu nobilitatis, jeżeli jeszcze szlachtą nie będą. 5) Wolno odtąd jest i będzie każdemu mieszczaninowi dóbr ziemskich, jako i innej natury, dziedzicznym prawem nabywać, z zupełnym własności prawem posiadać i następcom swoim jako prawym dziedzicom one po sobie zostawiać, dobra sposobem sukcesji albo iure potioritatis posiadać, z których dóbr, lubo by byli mieszczanami, w sądzie dobrom przyzwoitym odpowiadać są obowiązani. 6) Który z mieszczan kupi całkowitą wieś lub miasteczko prawem dziedzicznym, opłacające podatku dziesiątego grosza złotych dwieście najmniej, na najpierwszym sejmie, jeśli poda o to na piśmie prośbę swoją marszałkowi sejmowemu do Stanów, mocą teraźniejszego prawa nobilitowany zostanie. 7) Prócz tego na każdym sejmie trzydzieści osób z mieszczan posesje dziedziczne w miastach mających do zaszczytu szlacheckiego przypuszczonych być ma; w czym najpierwszy wzgląd zachowany zostanie na dystyngwujących się w wojsku, na zasiadających w komisjach porządkowych cywilno-wojskowych, na zakładających rękodzieła, na prowadzących handel z produktów krajowych, a w tym na rekomendacje posłów ziemskich i na rekomendacje miast. 8) W całym wojsku f prócz kawalerii narodowej), w każdym korpusie, regimencie i pułku dla obywatelów kondycji miejskiej będzie odtąd wolny wstęp do dosługiwania się rang oficerskich stopniami. A który dosłuży się rangi sztabskapitana lub kapitana chorągwi u piechoty, a rotmistrza w pułku, mocą teraźniejszego prawa szlachcicem z potomkami swymi w wszelkich do niego przywiązanych prerogatywach zostanie; i my, król, diploma nobilitatis takowym, za okazaniem patentu, wydawać będziemy, od którego opłata stempla następować nie ma. 9) Wolno będzie odtąd obywatelom kondycji miejskiej w kancelariach i palestrach wszelkich komisjów rządowych, dykasteriów trybunalskich i innych mniejszych sądów znajdować się, patronizować i inne posługi czynić, i na stopnie w tychże kancelariach znajdujące się podług zasług i zdolności postępować; a który z tych dosłuży się stopnia regenta kancelarii w dykasteriach rządowych, na najpierwszym zaraz sejmie nobilitowanym być ma i takowe diploma nobilitatis bez opłaty my, król, wydawać będziemy. 10) W duchowym stanie osoby kondycji miejskiej będą mogły posiadać w kolegiatach prelatury i kanonie, w katedrach zaś kanonie doktoralne, także wszelkie benefida saecularia et regularia, wyłączając te fundusze, które szczególnie dla osób urodzenia szlacheckiego są poczynione. 11) Do komisjów porządkowych cywilno-wojskowych, województw, ziem i powiatów dozwala się obierać komisarzów z miast w obrębie komisji leżących, po trzech do każdej komisji, bądź z urodzenia szlacheckiego, albo kondycji miejskiej, byle w mieście posesje dziedziczne mających. 12) A miasta nasze Gdańsk i Toruń, gdy mieć będą prośby swe do Stanów, przez sekretarza swego do laski sejmowej one podawać będą, albo sami przez delegowanych, jeżeli zechcą, za danym od laski głosem, który nie ma im być odmówiony. 13) Kara na zmyślających posesje będzie następująca: ktokolwiek za rewersem dałby komu ziemskądziedziczną posesję, tracić ją wieczyście będzie i sąd temu przyzna własność zarewersowanej posesji, kto dowiedzie rewersu. Nawet choćby ten sam, kto za rewersem ma posesję, dowiódł jej zarewersowania, jemu wieczyście przyznana będzie. A takie sprawy sąd ziemski praecisa appellatione sądzić będzie. 1 4 ) Wszelkie dawniejsze prawa i ustawy teraźniejszemu prawu o miastach przeciwne uchylamy, a teraźniejsze ustanowienie o miastach za prawo konstytucyjne stanowimy. Artykuł III. O sprawiedliwości dla mieszczan 1) Zostawując miasta przy właściwych sobie w granicach miast jurysdykcjach, też miasta z przedmieściami spod innych wszystkich jurysdykcji, jakie są: trybunalskie, wojewodzińskie, ziemiańskie, starościńskie, zamkowe, prócz spraw niedokończonych podkomisyjnych, do trybunałów odesłanych, wyjmujemy i wyłączamy. Jurysdykcja marszałkowska, jako tylko miasta rezydencjonalnego, nas, króla, tycząca się, do opisów władzy tejże jurysdykcji właściwej odsyłamy.
111
Polska w czasach przełomu
2) Jurydyki świeckie i duchowne, tudzież drobne miasteczka w obrębie lokalnym gruntów początkowie miastom nadanych potworzone, jak są dotąd w posesji, co do samej tylko sądowności i policji znosimy; owszem, też Jurydyki pod jurysdykcje magistratów miejskich poddajemy, wszelkie zaś czynsze i dochody jakiejkolwiek natury dla właścicielów tychże gruntów jurydyk ostrzegamy. 3) Gdzie jednak miasta mają wsie dziedziczne ziemskie, w sprawach tychże wsiów w jurysdykcjach właściwych posesji odpowiadać mają. 4) Wszyscy obywatele w mieście posesje mający i jakimkolwiek handlem, rzemiosłem bawiący się, jurysdykcji miejskiej ulegać mają i podatki równie znosić, nie uważając na jakiekolwiek libertacje. 5) W każdym mieście magistrat obrany jurysdykcję sądową składać będzie. W tych magistratach wszelkiego rodzaju sprawy, jako in prima instantia sądzić się mają; sprawy nie przenoszące złotych trzysta lub w sprawie uczynkowej, w której trzy dni więzienia kara nastąpi, w tychże magistratach bez apelacji dopuszczenia kończone być mają ostatecznie. W większych zaś sprawach apelacja do sądów wyższych apelacyjnych dopuszczona być powinna. 6) Na takowe sądy apelacyjne następujące miasta wyznaczamy, mianowicie w prowincji małopolskiej miasta: Kraków, Lublin, Łuck, Żytomierz, Winnica, Kamieniec Podolski, Drohiczyn; w prowincji wielkopolskiej miasta: Poznań, Kalisz, Gniezno, Łęczyca, Warszawa, Sieradz, Płock; w prowincji litewskiej miasta: Wilno, Grodno, Kowno, Nowogródek, Mińsk, Brześć Litewski, Pińsk. [...] 7) W tych miastach apelacyjnych obierani będą co lat dwie po osób pięć z szlachty i nieszlachty mieszczan posesje mających, nawet osób magistratowych z miast tychże albo z miast innych tego wydziału, które do których sądów apelacyjnych są oznaczone; a te osoby wybrane składać będą sąd apelacyjny z tym warunkiem, iż osoby magistratowe i ławnicze, do sądu apelacyjnego wybrane, póki sprawować będą urząd apelacyjny, nie mają zasiadać i sądzić w sądach primae instantiae magistratów, z których są obrani. 8} Te sądy sądzić będą sprawy z apelacji magistratów, których walor przechodzi trzysta złotych lub kara trzy dni więzienia, a to ostatecznie bez dopuszczenia apelacji. We wszystkich zaś sprawach większego waloru niż o trzy tysiące złotych i kary już trzy tygodnie więzienia, apelacja jak dotąd z magistratów primae instantiae nie już do sądów apelacyjnych miast, ale do sądów naszych zadwornych, tak w Koronie, jako w Wielkim Księstwie Litewskim, dopuszczoną mieć chcemy podług niniejszej ustawy. 9) Spraw kryminalnych magistraty sądzić nie będą mogły, ale je dosyłać mają prosto do sądów apelacyjnych, które też sprawy kryminalne sądzić moc mają, z tym ostrzeżeniem, że na więzienie czasowe osądzony kryminalista ulegać egzekucji dekretu będzie. Gdy zaś na wieczne więzienie lub na śmierć zostanie osądzony, tenże sąd apelacyjny wywody obwiniające i dekret prześle sądowi asesorskiemu. Jeżeli sąd asesorski uzna dekret sądu apelacyjnego na więzienie wieczne lub śmierć winowajcę wskazujący za słuszny, dopiero ten dekret egzekwowany zostanie. Oraz przy sądach zadwornych sprawy o zfe sprawowanie urzędów miejskich, jako też o dochody z miast posesorów i wszystkie inne prawami Rzeczypospolitej wyznaczone zachowujemy. 10) Miasta, że podlegać będą komisji policji w rzeczach wewnętrznego rządu i dochodów ogólnych miejskich, ostrzegamy. (Yolumina Legum, t IX, str. 215-219 )
nowy ustrój państwa w świetle Konstytucji 3 Maja
Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł...
112
odrębnych praw stanowych. Pod tym względem Konstytucja 3 Maja ustępowała zarówno pierwszej w świecie spisanej konstytucji, tj. ustawie zasadniczej Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej z 17 września 1787 roku, a także pierwszej konstytucji francuskiej z 3 września 1791 roku; o charakterystyce tego ustroju stanowego i zawartych w Ustawie Rządowej tendencjach ewolucyjnych będzie jeszcze mowa. Artykuły V-VIII dotyczyły ustroju politycznego państwa. Po wstępnym artykule V charakteryzującym rząd, czyli ustrój państwa, w artykułach VI-VIII omówiona została władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. Podkreślić żalem należy, iż Ustawa Rządowa opierała się na zasadzie trójpodziału władzy, zaczerpniętej z koncepcji Monteskiusza (O duchu praw, rok 1748, pierwsze polskie wydanie w roku 1777), wykazując tym samym podobieństwo do tak samo skonstruowanej konstytucji Stanów Zjednoczonych. Ustawa Rządowa nie kończyła się jednak na artykule VIII, gdyż artykuł VII, dotyczący władzy wykonawczej, rozrósł się bardzo. Oddzielono więc odeń zagadnienia, które znalazły osobne miejsce w artykułach: IX (Regencyja), X (Edukacyja dzieci królewskich) i XI (Silą zbrojna narodowa). Według tej systematyki konstytucyjnej omówić należy poszczególne reformy, aby w pełnym ówczesnym świetle przedstawić ich podstawę doktrynalną oraz znaczenie. Na uwagę zasługuje najpierw sam wstęp: Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem pognawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z porv, w jakiej się Europa znajduje, iż tej dogorywającej chwili, która nas samvch sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej
Ku nowemu ustrojowi
Ustawa Rządowa W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Stanisław August, z Bożej łaski i woli narodu król polski, wielki książę litewski, ru: 'uski, pruski, mazowiecki, żmudzki, kijowski, wołyński, podolski, podlaski, inflancki, smoleński, siewierski i czernichowski wraz z stan lami skonfederowanymi w liczbie podwójnej, naród polski reprezentującymi. Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzysten-cyją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Kon-stytucyję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszonądeklarujemy, dopóki by naród w czasie prawem przepisanym wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu. Do której to Konstytucyi dalsze ustawy sejmu teraźniejszego we wszystkim stosować się mają. I. Religia panująca Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami. Przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazyi. Że zaś taż sama wiara święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom, jakiegokolwiek bądź wyznania, pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy i dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich, podług ustaw krajowych, warujemy. II. Szlachta ziemianie
lfi^^
V
:!*^
Pierwsza strona rękopisu Konstytucji 3 Maja (Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie)
*
Szanując pamięć przodków naszych, jako fundatorów rządu wolnego, stanowi szlacheckiemu wszystkie swobody, wolności, prerogatywy pierwszeństwa w życiu prywatnym i publicznym najuro-czyściej zapewniamy, szczególniej zaś prawa, statuta i przywileje temu stanowi od Kazimierza Wielkiego, Ludwika Węgierskiego, Władysława Jagiełły i Witolda, brata jego, wielkiego księcia litewskiego,
113
Polska w czasach przełomu
sława i Kazimierza Jagielloriczyków, od Jana Alberta, Aleksandra i Zygmunta Pierwszego braci, od Zygmunta Augusta, ostatniego z linii jagiellońskiej, sprawiedliwie i prawnie nadane, utwierdzamy, zapewniamy i za niewzruszone uznajemy. Godność stanu szlacheckiego w Polszcze za równąwszelkim stopniom szlachectwa gdziekolwiek używanym przyznajemy. Wszystkę szlachtę równymi być między sobą uznajemy, nie tylko co do starania się o urzędy i o sprawowanie posług ojczyźnie, honor, sławę, pożytek przynoszących, ale oraz co do równego używania przywilejów i prerogatyw stanowi szlacheckiemu służących, nade wszystko zaś prawa bezpieczeństwa osobistego. Wolności osobistej i własności gruntowej i ruchomej, tak jak od wieków każdemu służyły, świątobliwie, nienaruszenie zachowane mieć chcemy i zachowujemy, zaręczając najuroczyściej, iż przeciwko własności czyjejkolwiek żadnej odmiany lub ekscepcyi w prawie nie dopuściemy; owszem, najwyższa władza krajowa i rząd przez nią ustanowiony żadnych pretensji pod pretekstem iurium regalium i jakimkolwiek innym pozorem do własności obywatelskich, bądź w części, bądź w całości, rościć sobie nie będzie. Dlatego bezpieczeństwo osobiste i wszelką własność komukolwiek z prawa przynależną, jako prawdziwy społeczności węzeł, jako źrzenicę wolności obywatelskiej szanujemy, zabeśpieczamy, utwierdzamy i aby na potomne czasy szanowane, ubeśpieczone i nienaruszone zostawały mieć chcemy. Szlachtę za najpierwszych obrońców wolności i niniejszej Konstytucyi uznajemy. Każdego szlachcica cnocie, obywatelstwu i honorowi jej świętość do szanowania, jej trwałości do strzeżenia poruczamy, jako jedyną twierdzę ojczyzny i swobód naszych. III. Miasta i mieszczanie Prawo na teraźniejszym sejmie zapadłe pod tytułem Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej w zupełności utrzymane mieć chcemy i za część niniejszej Konstytucyi deklarujemy, jako prawo wolnej szlachcie polskiej, dla beśpieczeństwa ich swobód i całości wspólnej ojczyzny, nową, prawdziwą i skuteczną dające siłę. IV. Chłopi włościanie Lud rolniczy, spod którego ręki płynie najobfitsze bogactw krajowych żrzódło, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatem najdzielniejszą kraju siłę, tak przez sprawiedliwość, ludzkość i obowiązki chrześcijańskie, jako i przez własny nasz interes dobrze zrozumiany, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy, stanowiąc, iż odtąd jakiebykolwiek swobody, nadania lub umowy dziedzice z włościanami dóbr swoich autentycznie ułożyli, czyli by te swobody, nadania i umowy były z gromadami, czyli też z każdym osobno wsi mieszkańcem zrobione, będą stanowić wspólny i wzajemny obowiązek, podług rzetelnego znaczenia warunków i opisu zawartego w takowych nadaniach i umowach, pod opiekę rządu krajowego podpadający. Układy takowe i wynikające z nich obowiązki, przez jednego właściciela gruntu dobrowolnie przyjęte, nie tylko jego samego, ale i następców jego lub prawa nabywców tak wiązać będą, iż ich nigdy samowolnie odmieniać nie będą mocni. Nawzajem włościanie, jakiejkolwiek bądź majętności, od dobrowolnych umów, przyjętych nadań i z nimi złączonych powinności, usuwać się inaczej nie będą mogli, tylko w takim sposobie i z takimi warunkami, jak w opisach tychże umów postanowione mieli, które, czy na wieczność, czyli do czasu przyjęte, ściśle ich obowiązywać będą. Zawarowawszy tym sposobem dziedziców przy wszelkich pożytkach od włościan im należących, a chcąc jak najskuteczniej zachęcić pomnożenie ludności krajowej, ogłaszamy wolność zupełną dla wszystkich ludzi, tak nowo przybywających, jako i tych, którzy by pierwej z kraju oddaliwszy się, teraz do ojczyzny powrócić chcieli, tak dalece, iż każdy człowiek do państw Rzeczypospolitej nowo z którejkolwiek strony przybyły lub powracający, jak tylko stanie nogą na ziemi polskiej, wolnym jest zupełnie użyć przemysłu swego jak i gdzie chce, wolny jest czynić umowy na osiadłość, robociznę lub czynsze, jak i dopóki się umówi, wolny jest osiadać w mieście lub na wsiach, wolny jest mieszkać w Polszcze lub do kraju, do którego zechce, powrócić, uczyniwszy zadosyć obowiązkom, które dobrowolnie na siebie przyjął. V. Rząd, czyli oznaczenie władz publicznych Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu. Aby więc całość państw, wolność obywatelska i porządek społeczności w równej wadze na zawsze zostawały, trzy władze rząd narodu polskiego składać powinny i z woli prawa niniejszego na zawsze składać będą, to jest: władza prawodawcza w stanach zgromadzonych, władza najwyższa wykonawcza w królu i Straży i władza sądownicza wjurysdykcyjach na ten koniec ustanowionych lub ustanowić się mających. VI. Sejm, czyli władza prawodawcza Sejm, czyli stany zgromadzone, na dwie izby dzielić się będą: na izbę poselską i na izbę senatorską pod prezydencyją króla. Izba poselska, jako wyobrażenie i skład wszechwładztwa narodowego, będzie świątynią prawodawstwa. Przeto w izbie poselskiej najpierwej decydowane będą wszystkie projekta: 1-mo, co do praw ogólnych, to jest konstytucyjnych, cywilnych, kryminalnych i do ustanowienia wieczystych podatków, w których to materyjach propozycyje od tronu województwom, ziemiom i powiatom do roztrząśnięcia podane, a przez instrukcyje do izby przychodzące, najpierwsze do decyzyi wzięte być mają. 2-do, co do uchwał sejmowych: to jest poborów doczesnych, stopnia monety, zaciągnienia długu publicznego, nobilitacyj i innych nagród przypadkowych, rozkładu wydatków publicznych, ordynaryjnych iekstraordynaryjnych, wojny, pokoju, ostatecznej ratyfikacyi traktatów związkowych i handlowych, wszelkich dyplomatycznych aktów i umów do prawa narodów ściągających się, kwitowania magistratur wykonawczych i tym podobnych zdarzeń głównym narodowym potrzebom odpowiadających, w których to materyjach propozycyje od tronu, prosto do izby poselskiej przychodzić mające, pierwszeństwo w prowadzeniu mieć będą. Izby senatorskiej, złożonej z biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów, pod prezydencyją króla, mającego prawo raz dać votum swoje, drugi raz paritatern rozwiązywać osobiście lub nadesłaniem zdania swego do tejże izby, obowiązkiem jest: 1-mo, każde prawo, które po przejściu formalnym w izbie poselskiej do senatu natychmiast przesłane być powinno, przyjąć lub wstrzymać do dalszej narodu deliberacyi opisaną w prawie większością głosów. Przyjęcie moc i świętość prawa nadawać będzie. Wstrzymanie zaś zawiesi tylko prawo do przyszłego ordynaryjnego sejrnu, na którym gdy powtórna nastąpi zgoda, prawo zawieszone od senatu przyjętym być musi. 2-do, każdą uch watę sejmową w materyjach wyżej wyliczonych, którą izba poselska senatowi przysłać natychmiast powinna, wraz z taż izbą poselską większością głosów decydować, a złączona izb obydwóch większość, podług prawa opisana, będzie wyrokiem i wolą stanów. Warujemy, iż senatorowie i ministrowie w objektach sprawowania się z urzędowania swego, bądź w Straży, bądź w komisyi, votum decisivum w sejmie nie będą mieli i tylko zasiadać wtenczas w senacie mają dla dania eksplikacyi na żądanie sejmu. Sejm zawsze gotowym będzie: prawodawczy i ordynaryjny. Rozpoczynać się ma co dwa lata, trwać zaś będzie podług opisu prawa
114
Ku nowemu ustrojowi
o sejmach. Gotowy w potrzebach nagłych zwołany stanowić ma o tej tylko materyi, do której zwołany będzie lubo potrzebie po czasie zwołania przypadłej. Prawo żadne na tym ordynaryjnym sejmie, na którym ustanowione było, znoszonym być nie może. Komplet sejmu składać się będzie z liczby osób niższym prawem opisanej, tak w izbie poselskiej, jako i w izbie senatorskiej. Prawo o sejmikach, na teraźniejszym sejmie ustanowione, jako najistotniejszą zasadę wolności obywatelskiej, uroczyście zabeśpieczamy. Jako zaś prawodawstwo sprawowane być nie może przez wszystkich i naród wyręcza się w tej mierze przez reprezentantów, czyli posłów, swoich dobrowolnie wybranych, przeto stanowiemy, iż posłowie na sejmikach obrani w prawodawstwie i ogólnych narodu potrzebach podług niniejszej Konstytucyi uważani być mająjako reprezentanci całego narodu, będąc składem ufności powszechnej. Wszystko i wszędzie większością głosów udecydowane być powinno. Przeto liberum veto, konfederacyje wszelkiego gatunku i sejmy konfederackie, jako duchowi niniejszej Konstytucyi przeciwne, rząd obalające, społeczność niszczące, na zawsze znosiemy. Zapobiegając, z jednej strony, gwałtownym i częstym odmianom Konstytucyi narodowej, z drugiej, uznając potrzebę wydoskonalenia onej, po doświadczeniu jej skutków, co do pomyślności publicznej, porę i czas rewizyi i poprawy Konstytucyi co lat dwadzieścia pięć naznaczamy. Chcąc mieć takowy sejm konstytucyjny ekstraordynaryjnym podług osobnego o nim prawa opisu.
VII. Król, władza wykonawcza Żaden rząd najdoskonalszy bez dzielnej władzy wykonawczej stać nie może. Szczęśliwość narodu od praw sprawiedliwych, praw skutek od ich wykonania zależy. Doświadczenie nauczyło, że zaniedbanie tej części rządu nieszczęściami napełniło Polskę. Zawarowawszy przeto wolnemu narodowi polskiemu władzę praw sobie stanowienia i moc baczności nad wszelką wykonawczą władząoraz wybierania urzędników do magistratur, władzę najwyższego wykonywania praw królowi w radzie jego oddajemy, która to rada Strażą Praw zwać się będzie. Władza wykonawcza do pilnowania praw i onych pełnienia ściśle jest obowiązaną. Tam czynną z siebie będzie, gdzie prawa dozwalają, gdzie prawa potrzebują dozoru, egzekucyi, a nawet silnej pomocy. Posłuszeństwo należy się jej zawsze od wszystkich magistratur; moc przynaglenia nieposłuszne i zaniedbujące swe obowiązki magistratury w jej ręku zostawiamy. Władza wykonawcza nie będzie mogła praw stanowić ani tłumaczyć, podatków i poborów pod jakimkolwiek imieniem nakładać, długów publicznych zaciągać, rozkładu dochodów skarbowych przez sejm zrobionego odmieniać, wojny wydawać, pokoju ani traktatów i żadnego aktu dyplomatycznego definitive zawierać. Wolno jej tylko będzie tymczasowe z zagranicznymi prowadzić negocjacyje oraz tymczasowe i potoczne dla beśpieczeństwa i spokojności kraju wynikające potrzeby załatwiać, o których najbliższemu zgromadzeniu sejmowemu donieść winna. Tron polski elekcyjnym przez familie mieć na zawsze chcemy i stanowiemy. Doznane klęski bezkrólewiów periodycznie rząd wywracających, powinność ubeśpieczenia losu każdego mieszkańca ziemi polskiej i zamknięcia na zawsze drogi wpływom mocarstw zagranicznych, pamięć świetności i szczęścia ojczyzny naszej za czasów familiji ciągle panujących, potrzeba odwrócenia od ambicyi tronu obcych i możnych Polaków zwrócenia do jednomyślnego wolności narodowej pielęgnowania - wskazały roztropności naszej oddanie tronu polskiego prawem następstwa. Stanowiemy przeto, iż po życiu, jakiego nam dobroć Boska pozwoli, elektor dzisiejszy saski w Polszcze królować będzie. Dynastyja przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora saskiego, którego sukcesorom de lumbis z płci męskiej tron Polski przeznaczamy. Najstarszy syn króla panującego po ojcu na tron następować ma. Gdyby zaś dzisiejszy elektor saski nie miał potomstwa płci męskiej, tedy mąż przez elektora, za zgodą Stanów zgromadzonych, córce jego dobrany, zaczynać ma linię następstwa w płci męskiej do tronu polskiego. Dlaczego Maryą Augustę Nepomucenę, córkę elektora, za infantkę polskądeklarujemy, zachowując przy narodzie prawo, żadnej preskrypcyi podpadać nie mogące, wybrania do tronu drugiego domu po wygaśnieniu pierwszego. Każdy król, wstępując na tron, wykona przysięgę Bogu i narodowi na zachowanie Konstytucyi niniejszej, na pacta conyenta, które ułożone będą z dzisiejszym elektorem saskim, jako przeznaczonym do tronu, i które, tak jak dawne, wiązać go będą. Osoba króla jest święta i bezpieczna od wszystkiego. Nic sam przez się nie czyniący, za nic w odpowiedzi narodowi być nie może. Nie samowładcą ale ojcem i głową narodu być powinien i tym go prawo i Konstytucyja niniejsza być uznaje i deklaruje. Dochody, tak jak będą w paktach konwentach opisane, i prerogatywy tronowi właściwe, niniejszą Konstytucyja dla przyszłego elekta zawarowane, tkniętymi być nie będą mogły. Wszystkie akta publiczne, trybunały, sądy, magistratury, monety, stemple pod królewskim iść powinny imieniem. Król, któremu wszelka moc dobrze czynienia zostawiona być powinna, mieć będzie ius agratiandi na śmierć skazanych, prócz in criminibus status. Do króla rozrządzenie najwyższe siłami zbrojnymi krajowymi w czasie wojny i nominowanie komendantów wojska należeć będzie, z wolną atoli ich odmianą za wolą narodu; patentować oficyjerów i mianować urzędnik!, podług prawa niższego opisu, nominować biskupów i senatorów, podług opisu tegoż prawa, oraz ministrów, jako urzędników pierwszych władzy wykonawczej - jego będzie obowiązkiem. Straż, czyli rada królewska, do dozoru, całości i egzekucyi praw królowi dodana, składać się będzie; 1-mo, z prymasa, jako głowy duchowieństwa polskiego i jako prezesa Komisyi Edukacyjnej, mogącego być wyręczonym w Straży przez pierwszego ex ordine biskupa, którzy rezolucyi podpisywać nie mogą; 2-do, z pięciu ministrów, to jest: ministra policji, ministra pieczęci, ministra belli, ministra skarbu, ministra pieczęci do spraw zagranicznych; 3-tio, z dwóch sekretarzy, z których jeden protokół Straży, drugi, protokół spraw zagranicznych trzymać będą; obydwa bez votum decydującego. Następca tronu z małoletności wyszedłszy i przysięgę na Konstytucyja wykonawszy, na wszystkich Straży posiedzeniach, lecz bez prawa głosu, przytomnym być może. Marszałek sejmowy, jako na 2 lata wybrany, wchodzić będzie w liczbę zasiadających w Straży, bez wdawania się w jej rezolucyje, jedynie dla zwołania sejmu gotowego w takim zdarzeniu: gdyby on uznał, w przypadkach koniecznego zwołania sejmu gotowego wymagających, rzetelną potrzebę, a król go zwołać wzbraniał się, tedy tenże marszałek do posłów i senatorów wydać powinien listy okólne, zwołując onych na sejm gotowy i powody zwołania tego wyrażając. Przypadki zaś do koniecznego zwołania sejmu są tylko następujące: 1-mo, w gwałtownej potrzebie do prawa narodów ściągającej się, a szczególniej w przypadku wojny ościennej; 2-do, w przypadku wewnętrznego zamieszania grożącego rewolucyją kraju lub kolizyją między magistraturami; 3-tio, w widocznym powszechnego głodu niebezpieczeństwie; 4-to, w osierociałym stanie ojczyzny przez śmierć króla lub niebezpiecznej jego chorobie. Wszystkie rezolucyje w Straży roztrząsane będą przez skład wyżej wspomniony. Decyzyja królewska po wysłuchanych wszystkich zdaniach przeważać powinna, aby jedna była w wykonaniu prawa wola. Przeto każda ze Straży rezolucyja pod imieniem królewskim i z podpisem ręki jego wychodzić będzie, powinna jednak być podpisana także przez jednego z ministrów zasiadających w Straży i tak podpisana do posłuszeństwa wiązać będzie i dopełnioną być ma bądź przez komisyje, bądź przez jakiekolwiek magistratury wykonawcze,
__!
115
Polska w czasach przełomu
w tych jednak szczególnie materyjach, które wyraźnie niniejszym prawem wyłączone nie są. W przypadku, gdyby żaden z ministrów zasiadających decyzji podpisać nie chciał, król odstąpi od tej decyzyi, a gdyby przy niej upierał się, marszałek sejmowy, w tyrn przypadku, upraszać będzie o zwołanie sejmu gotowego i jeżeli król spóźniać będzie zwołanie, marszałek to wykonać powinien. Jako nominowanie wszystkich ministrów, tak i wezwanie z nich jednego od każdego administracyi wydziału do rady swojej, czyli Straży, króla jest prawem. Wezwanie to ministra do zasiadania w Straży na lat dwa będzie, z wolnym onego nadal przez króla potwierdzeniem. Ministrowie do Straży wezwani w komisyjach zasiadać nie mają. W przypadku zaś, gdyby większość dwóch trzecich części wotów sekretnych obydwóch izb złączonych na sejmie, ministra, bądź w Straży, bądź w urzędzie, odmiany żądała, król natychmiast na jego miejsce innego nominować powinien. Chcąc, aby Straż Praw narodowych obowiązaną była do ścisłej odpowiedzi narodowi za wszelkie onych przestępstwa, stanowiemy, iż gdy ministrowie będą
Uchwalenie Konstytucji 3 Maja, rys. Jan Piotr Norblin, lata 1 79 1-1 80 6 (Biblioteka Narodowa w Warszawi oskarżeni przez deputacyją, do egzaminowania ich czynności wyznaczonąo przestępstwo prawa, odpowiadać mająz osób i majątków swoich. W wszelkich takowych oskarżeniach stany zgromadzone prostą większością wotów izb złączonych odesłać obwinionych ministrów mają do sądów sejmowych, po sprawiedliwe i wyrównywające przestępstwu ich ukaranie lub przy dowiedzionej niewinności od sprawy i kary uwolnienie. Dla porządnego władzy wykonawczej dopełnienia ustanawiamy oddzielne komisyje, mające związek ze Strażą i obowiązane do posłuszeństwa tejże Straży. Komisarze do nich wybierani będą przez sejm do sprawowania urzędów swoich w przeciągu czasu prawem opisanego. Komisyje te są: 1-mo: Edukacyi; 2-do: Policyi; 3-tio: Wojska; 4-to: Skarbu. Komisyje porządkowe wojewódzkie na tym sejmie ustanowione, równie do dozoru Straży należące, odbierać będą rozkazy przez wyżej wspomnione pośredniczę komisyje, respective co do obiektów każdej z nich władzy i obowiązków.
VIII. Władza sądownicza Władza sądownicza nie może być wykonywanąani przez władzę prawodawczą, ani przez króla, lecz przez magistratury na ten koniec ustanowione i wybierane. Powinna zaś być tak do miejsc przywiązaną, żeby każdy człowiek bliską dla siebie znalazł sprawiedliwość, żeby przestępny widział wszędzie groźną nad sobą rękę krajowego rządu. Ustanawiamy przeto: 1-mo: Sądy pierwszej instancyi dla każdego województwa, ziemi i powiatu, do których sędziowie wybierani będą na sejmikach. Sądy pierwszej instancyi zawsze będą gotowe i czuwające na oddanie sprawiedliwości tym, którzy jej potrzebują. Od tych sądów iść będzie apelacyja na trybunały główne, dla każdej prowincyi być mające, złożone równie z osób na sejmikach w ybranych, l te sądy, tak pierwszej, jako i ostatniej instancyi, będą sądami ziemskiemi dla szlachty i wszystkich właścicieli ziemskich z kimkolwiek in causis iuris etfacti. 2-do: Jurysdykcyje zaś sądowe wszystkim miastom, podług prawa sejmu teraźniejszego O miastach wolnych królewskich zabezpieczamy.
116
Ku nowemu ustrojowi
3-tio: Sądy referendarskie dla każdej prowincyi osobne mieć chcemy w sprawach włościan wolnych, dawnymi prawami sądowi temu poddanych. 4-to: Sądy zadworne, asesorskie, relacyjne i kurlandzkie zachowujemy. 5-to: Komisyje wykonawcze będą miały sądy w sprawach do swej administracyi należących. 6-to: Oprócz sądów w sprawach cywilnych i kryminalnych, dla wszystkich stanów będzie sąd najwyższy, sejmowy zwany, do którego przy otwarciu każdego sejmu obrane będą osoby. Do tego sądu należeć będą występki przeciwko narodowi i królowi, czyli crimina status. Nowy kodeks praw cywilnych i kryminalnych przez wyznaczone przez sejm osoby spisać rozkazujemy. IX. Regencyja Straż będzie oraz regencyją, mając na czele królową albo w jej nieprzytomności prymasa. W tych trzech tylko przypadkach miejsce mieć może regencyją: 1-mo: w czasie małoletności króla; 2-do: w czasie niemocy trwałe pomieszanie zmysłów sprawującej; 3-tio: w przypadku gdyby król był wzięty na wojnie. Małoletność trwać tylko będzie do lat 18 zupełnych; a niemoc względem trwałego pomieszania zmysłów deklarowaną być nie może, tylko przez sejm gotowy większością wotów trzech części przeciwko czwartej izb złączonych. W tych przeto trzech przypadkach prymas Korony Polskiej sejm natychmiast zwołać powinien, a gdyby prymas tę powinność zwłóczył, marszałek sejmowy listy okólne do posłów i senatorów wyda. Sejm gotowy urządzi kolej zasiadania ministrów w regencyi i królową do zastąpienia króla w obowiązkach jego umocuje. A gdy król w pierwszym przypadku z małoletności wyjdzie, w drugim, do zupełnego przyjdzie zdrowia, w trzecim, z niewoli powróci, regencyją rachunek z czynności swoich oddać mu powinna i odpowiadać narodowi za czas swego urzędowania, tak jak jest przepisano o Straży, na każdym ordynaryjnym sejmie z osób i majątków swoich. X. Edukacyja dzieci królewskich Synowie królewscy, których do następstwa tronu Konstytucyja przeznacza, są pierwszymi dziećmi ojczyzny, przeto baczność o dobre ich wychowanie do narodu należy, bez uwłoczenia jednak prawom rodzicielskim. Za rządu królewskiego sam król z Strażą i wyznaczonym od stanów dozorcą edukacyi królewiców wychowaniem ich zatrudniać się będzie. Za rządu regencyi taż z wspomnionym dozorcą edukacyją ich powierzoną mieć sobie będzie. W obydwóch przypadkach dozorca od stanów wyznaczony donosić winien na każdym ordynaryjnym sejmie o edukacyi i postępku królewiców. Komisyi zaś Edukacyjnej powinnością będzie podać układ instrukcyi i edukacyi synów królewskich do potwierdzenia sejmowi, a to, aby jednostajne w wychowaniu ich prawidła wpajały ciągle i wcześnie w umysły przyszłych następców tronu religią, miłość cnoty, ojczyzny, wolności i Konstytucyi krajowej. XI. Siła zbrojna narodowa Naród winien jest sobie samemu obronę od napaści i dla przestrzegania całości swojej. Wszyscy przeto obywatele są obrońcami całości i swobód narodowych. Wojsko nic innego nie jest, tylko wyciągnięta silą obronna i porządna z ogólnej siły narodu. Naród winien wojsku swemu nagrodę i poważanie za to, iż się poświęca jedynie dla jego obrony. Wojsko winno narodowi strzeżenie granic i spokojności powszechnej, słowem, winno być jego najsilniejszą tarczą. Aby przeznaczenia tego dopełniło niemylnie, powinno zostawać ciągle pod posłuszeństwem władzy wykonawczej, stosownie do opisów prawa, powinno wykonać przysięgę na wierność narodowi i królowi i na obronę Konstytucyi narodowej. Użytym być więc wojsko narodowe może na ogólną kraju obronę, na strzeżenie fortec i granic lub na pomoc prawu, gdyby kto egzekucyi jego nie był posłusznym. (Następują podpisy) (Konstytucja 3 Maja 1 7 9 1 , opracował Jerzy Kowecki, Warszawa 1991; z uwzględnieniem odmianek zawartych w Yolumina Legum, t. IX, str. 220-225)
nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencyją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą Konstytucyję uchwalamy [...].
Mieli więc twórcy Konstytucji pełną świadomość tego, że jedynie reforma ustroju ocalić może zagrożony byt państwa polskiego - i że ta reforma przeprowadzona być musi szybko, z uwagi na “dogorywającą chwilę" korzystnego dla Polski układu stosunków międzynarodowych. Uznali dalej Konstytucję za “świętą" i “nienaruszoną", “dopóki by naród w czasie prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiegoś artykułu". Artykuł I (Religia panująca) stanowił, że religią panującą jest religia rzymskokatolicka, która zachowuje wszystkie swoje prawa i przywileje. Inne wyznania otrzymały
artykuł l -
Religia panująca
117
Polska w czasach przełomu —
gwarancję wolności (“pokój w wierze i opiekę rządową"). Zabroniona została tylko apostazja (odstępstwo) od katolicyzmu do jakiegokolwiek innego wyznania. W artykule II (Szlachta ziemianie) podkreślono na wstępie pierwszeństwo stanu szlacheckiego w społeczeństwie, co sprawia wrażenie, że w zakresie praw i przywilejów tego stanu nie zaszły żadne zmiany: “Szanując pamięć przodków naszych, jako fundatorów rządu wolnego, stanowi szlacheckiemu wszystkie swobody, wolności, prerogatywy pierwszeństwa [...] najuro-czyściej zapewniamy". Dalej wspomniano, iż są to prawa uzyskane od panujących, poczynając od Kazimierza III Wielkiego, a na Zygmuncie II Auguście kończąc. Tym samym poza granicą gwarancji ustawowych znalazły się podstawy ustroju zawarte w artykułach henrykowskich oraz te, które powstały w toku dalszego rozwoju ustrojowego, np. liberum veto. Jako podstawowe prawa szlacheckie, “źrzenice wolności" (nazwy tej jednak w Konstytucji nie użyto), wymieniono w artykule II: prawo nietykalności osobistej, czyli neminem captivabimus nisi iure victum, oraz prawo “własności gruntowej i ruchomej". Następnie pojawia się stwierdzenie, iż godność stanu szlacheckiego w Rzeczypospolitej równa jest “wszelkim stopniom szlachectwa gdziekolwiek używanym", zatem angielski lord, francuski hrabia, niemiecki graf, znalazłszy się w Koronie lub Wielkim Księstwie Litewskim, nie DrntUrni Uprij«łileiowan«y M. GRÓLLA,mógłby Kftągarza Nadwornego & K, Mci.
RZĄDOWA. PRAWO UCHWALOM&
w
Ryć. 82. Strona tytułowa jednej z pierwszych edycji Konstytucji 3 Maja, oczekiwać niczego innego, jak tylko Uznania wydrukowanej w drukarni Michała Grólla w Warszawie, rok 1791. , . . . • i i • ,,7
artykuł II Szlachta
ziemianie
118
za równego tamtejszej szlachcie. Wreszcie pojawia się deklaracja podstawowej zasady polskiego szlachectwa, czyli równości: “nie tylko co do starania się o urzędy i o sprawowanie posług ojczyźnie, honor, sławę, pożytek przynoszących, ale oraz co do równego używania przywilejów". Stanowiąc to, miano zapewne przed oczyma dawną szlachtę rycerską, dorabiającą się przywilejów na polu bitwy. Szlachtę gotową do posług ojczyźnie, broniącą jej w każdych okolicznościach, której dotyczyło stare porzekadło: “Miał szlachcic dziesięciu synów, pięciu w boju zginęło, pięciu zostało kasztelanami". Przejawiło się w tym przekonanie, że solą ziemi w Rzeczypospolitej była średnia szlachta - nie magnaci ani nie “gołota", lecz potomkowie dawnych rycerzy.
Ku nowemu ustrojowi
Nie zostało wyraźnie powiedziane, że artykuł Szlachta ziemianie pominął “gołotę". Jak już uprzednio postanowiono, nie posiadła ona prawa nietykalności osobistej ani prawa piastowania urzędów. Kwietniowa ustawa o sejmikach w artykule V wyraźnie i zdecydowanie wykluczała tę szlachtę od uczestnictwa w obradach sejmowych. Była to realizacja postulatu od dawna już wysuwanego, mającego wyraźnie antymagnacki charakter: szło o ograniczenie potężnych gromad magnackiej klienteli, przybywającej na sejmiki i egzekwującej krzykiem lub groźbą użycia siły wolę swego patrona. O jednej z takich gromad wspominał Mickiewicz w Panu Tadeuszu, opisując krzywdę, wyrządzoną Jackowi Soplicy przez Horeszków:
prawo o sejmikach:
wykluczenie “gołoty" z obrad sejmowych (artykuł II)
Mnie, com niegdyś, rzec mogę, trząsl cafym powiatem, mnie, którego Radziwill nazywal: Kochanku, mnie, com kiedy wyjeżdżał z mojego zaścianku, to liczniejszy dwór miałem, niżeli książęcy! Kiedym szabli dostawal, to kilka tysięcy szabel blyszczało w koło, strasząc zamki pańskie!
W konsekwencji pominięcie praw “gołoty" miało przywrócić porządek na sejmikach i poza nimi. Przepisy te obowiązywały zbyt krótko, by mogły wywrzeć trwały skutek. Były jednak wyrazem wcześniej zaznaczających się tendencji, dlatego też otwarły drogę interesującym procesom społecznym. Magnateria poczęła ograniczać żyjące na jej koszt gromady klienteli, pozbywać się nadmiaru szlacheckich oficjalistów, trzymających rozmaite synekury w kluczach dóbr ziemskich. Zaczęto postrzegać ich jako zbędnych politycznie, coraz mniej potrzebnych dla podkreślania splendoru magnackiego. Niebawem dalsze rozbiory Rzeczypospolitej - przechodzenie jej ziem pod panowanie obcych państw, które kategorii szlachty “gołoty" nie znały, od razu też likwidowały staropolski parlamentaryzm, poczynając od sejmików - proces rugowania “gołoty" z dóbr ziemskich przyspieszyły. Cóż więc owa szlachta miała z sobą robić? Otóż Konstytucja 3 Maja otwarła możliwość, która trwała przez następne pokolenia pod obcym już panowaniem. Ustawa o miastach z 18 kwietnia 1791 roku w punkcie 8 artykułu I stwierdzała, iż szlachcie wolno przyjmować prawo miejskie, nabywać posesje, piastować miejskie urzędy, prowadzić handel. Uzupełniał to punkt 11 stanowiąc, iż szlachcie urodzonej bądź świeżo nobilitowanej nic to “szkodzić ani uwłaczać nie będzie, im samym ani ich następcom w tymże zaszczycie szlachectwa". Niełatwo było jednak przełamać wiekowe przekonanie szlachty o niższości stanu mieszczańskiego, wyrażające się w takich normach, jak np. konstytucja sejmu z 1633 roku, zakazująca szlachcicowi osiadania w mieście, obejmowania urzędów miejskich, zajmowania się handlem bądź szynkarstwem pod karą utraty szlachectwa. Już w 1775 roku zakaz ten starano się znieść, ostatecznie zaś dokonała tego Konstytucja 3 Maja, także przez to, iż podniosła godność stanu mieszczańskiego. Szlachta “gołota" mogła więc osiadać w miastach i czyniła to, choć niełatwo jej przychodziło przełamywanie stereotypów tkwiących głęboko w świadomości stanowej. Zamieszkując w mieście, ludzie pochodzenia szlacheckiego unikali zatrudnienia w handlu i cechowym rzemiośle. Wielu z nich umiało czytać i pisać, znało też nieco
przemiany w środowisku szlachty polskiej u schyłku l Rzeczypospolit ej i na początku doby porozbiorowej
119
Polska w czasach przełomu
łacinę, a że w owym czasie powstawało wiele nowych kolegialnych urzędów (komisje wielkie, komisje porządkowe cywilno--wojskowe, komisje boni ordinis) i rozbudowywało się sądownictwo, zatem imali się oni zajęć urzędniczych, na które pojawiło się zapotrzebowanie. Osiadli w mieście szlachcice podejmowali też takie zawody, które wymagały wykształcenia, ale nie objęte były przepisami cechowymi, stąd zwano je później “wolnymi zawodami". Na tej podstawie powstał w nauce historycznej pogląd, iż nową warstwę społeczną żyjącą w miastach, a zwaną inteligencją, tworzyła w sporej mierze dawna, zubożała szlachta. Artykuł III (Miasta i mieszczanie] wprowadził do tekstu Konstytucji całą ustawę zatytułowaną Miasta nasze królewskie wolne w państwach Rzeczypospolitej. Powstała ona jak wiadomo z inicjatywy Jana Ryć. 83. “Gazeta Narodowa y Obca"z dnia 7 maja 1791 roku, w której zrelacjonowano Dekerta, zaś w szczegółach obrady sejmowe w dniu 3 maja (Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie). opracowana została przez Hugona Kołłątaja. Dotyczyła wprawdzie miast królewskich, ale mogła objąć i miasta prywatne, o ile ich właściciele wyrazili na to zgodę. Mieszczanom-posesjonatom (było to sformułowanie analogicznie ograniczające krąg odbiorców, jak określenie szlachta-ziemianie) ustawa przyznała kilka uprawnień, dotychczas przysługujących wyłącznie szlachcie. Znalazło się więc tam: prawo artykuł III nabywania dóbr ziemskich - co oznaczało zniesienie zakazu datującego się jeszcze z Miasta i 1496 roku - i prawo nietykalności osobistej, w starym sformułowaniu: neminem mieszczanie captivabimus nisi iure victum (nie objęło ono ujętych na gorącym uczynku, nie mogących założyć za siebie kaucji i - w związku ze statusem zawodowym mieszczan “podstępnych bankrutów"). Jedna z późniejszych norm, przyjęta w 1792 roku, rozszerzyła prawo nietykalności także na Żydów. Mieszczanie otrzymali prawo piastowania urzędów w administracji i sądownictwie oraz możliwość sięgnięcia po stopnie oficerskie w wojsku, ale poza kawalerią narodową. Ogromne znaczenie miał punkt 2 artykułu II (O prerogatywach mieszczan). Sejm, dotychczas szlachecki, przyjmował do swego składu 24 tzw. plenipotentów miast (nazwa ta miała ich odróżnić od szlacheckich posłów i zaznaczyć, że nie byli im
120
Ku nowemu ustrojowi
równi). Plenipotenci wybierani byli przez zgromadzenia tych miast, w których mieściły się sądy apelacyjne i zasiadali w komisjach rządowych z prawem zabierania głosu, lecz bez prawa głosowania. Mogli jednakże, “gdy tego potrzeba będzie i gdy zechcą, [...] u marszałka sejmowego o głos prosić, i ten im zabroniony być nie może [...]". Szeroko została otwarta mieszczanom droga ku nobilitacji: owi plenipotenci miejscy, po upływie kadencji sejmowej, mieli być na następnym sejmie nobilitowani, natomiast mieszczanie, którzy nabyli dobra ziemskie określonych rozmiarów (“całkowitą wieś lub miasteczko"), mogli składać podania o nobilitację. Mieszkańcy miast, którzy dosłużyli się w wojsku określonego stopnia oficerskiego lub w administracji i sądownictwie osiągnęli określony szczebel urzędniczy, byli nobilitowani automatycznie, bez potrzeby składania podań. Postanowiono wreszcie, że na każdym sejmie winno być nobilitowanych 30 mieszczan, zwłaszcza zasłużonych dla działalności gospodarczej. Przepisy te były wyrazem zarysowującego się w owych czasach sojuszu politycznego pomiędzy szlachtą, zwłaszcza średnią, a górnymi warstwami stanu mieszczańskiego. Miały one na celu, jak pisał Kołłątaj w dziele O ustanowieniu i upadku Konstytucji polskiej 3 Maja: “Uczynić ze stanu miejskiego pierwszy do szlacheckiego stopień, tak iż w przeciągu lat kilkudziesięciu przelałby się stan miejski w szlachecki, a raczej nie miałaby Rzeczpospolita, tylko obywatelów, bez nienawistnej stanów różnicy". Wielka idea ewolucyjnego przeobrażenia ustroju społecznego Rzeczypospolitej opierała się na założeniu, iż podstawą praw obywatelskich jest nie urodzenie bądź przywilej, lecz własność - prawa owe bowiem otrzymywała tak szlachta, jak mieszczanie, ale w jednym i drugim przypadku posesjonaci. Idea ta zapewne pozostałaby jedynie teorią, gdyby nie to, iż szlachta orientowała się powoli, że źródło dochodów bije już nie tylko w gospodarce folwarcznej, a w mieście, w zajęciach mieszczańskich, łatwiej o pieniądz. Szlachecki sejm, choć poczynił tak daleko idące ustępstwa na rzecz mieszczan, nie był już zdolny do tego, by znieść poddaństwo chłopów. Takiego przełomu nie mogły jeszcze wywołać nawet publikacje Staszica czy argumenty Kołłątaj a, iż “nie może być ten kraj wolnym, gdzie człowiek jest niewolnikiem". Reformy zawarte w artykule IV (Chłopi włościanie) otwiera piękne, wiele obiecujące sformułowanie:
awans polityczny, społeczny i ekonomiczny mieszczaństwa
artykuł IV Chłopi włościanie
Lud rolniczy, spod którego ręki płynie na/ob/itsze bogactw krajowych źrzódio, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatem najdzielniejszą kraju silę, tak przez sprawiedliwość, ludzkość i obowiązki chrześcijańskie, jako i przez wlasny nasz interes dobrze zrozumiany, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy [...].
Nie poszło jednak za taką deklaracją powołanie do życia jakiejś instytucji lub określenie instancji, do której mógłby się udać chłop po ową “opiekę prawa i rządu". Później podejmowały te zadania komisja policji i komisje porządkowe, ale dopiero Tadeusz Kościuszko miał ową obietnicę - późno, niestety - zrealizować. Niemniej to sformułowanie z artykułu IV posiada ważne znaczenie ideowe. Do niego nawiąże w XIX wieku podstawowe hasło ruchu ludowego: “Żywią i bronią". W konkretnych swych sformułowaniach przepis ten zapewniał niezmienność i ochronę “swobód, nadań lub umów" dziedziców z włościanami dla ochrony chłopów
Lud rolniczy [...} pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy
121
Polska w czasach przełomu
artykuł V Rząd, czyli oznaczenie władz publicznych artykuł VI Sejm, czyli władza prawodawcza
nowy skład i nowe zasady funkcjonowania sejmu polskiego
122
przed wzrostem ucisku, ale także po to, by utrzymać “dziedziców przy wszelkich pożytkach od włościan im należących". Zapewniona też została “wolność osobista", czyli zwolnienie od poddaństwa, ale tylko dla tych włościan, którzy by się w Rzeczypospolitej chcieli osiedlić, lub dla zbiegów, którzy by chcieli do niej powrócić. Ten przepis, obok wielu innych postanowień Konstytucji, wywołał oburzenie carycy Katarzyny II, gdyż mógł skłaniać chłopów rosyjskich, cierpiących jeszcze sroższe poddaństwo, ku zbiegostwu do Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Podsumowując pierwszą część Konstytucji 3 Maja, poświęconą ustrojowi społecznemu, podkreślić należy, iż kilkakrotnie użyto w tekście określenia “naród", i to nie tylko jako “naród szlachecki". Użyto tego określenia w nowoczesnym, ponadstanowym znaczeniu, obejmując nim szlachtę, mieszczan i chłopów. Tak określony naród posiadał prawa (choć odnoszące się do chłopów sformułowane zostały zbyt ogólnikowo), ale miał też obowiązki, zwłaszcza dotyczące obrony państwa. Dalszy krok na drodze ku “obywatelskiemu narodowi" uczynić miał niebawem Tadeusz Kościuszko. Artykuł V (Rząd, czyli oznaczenie władz publicznych) rozpoczął przepisy określające ustrój polityczny państwa. Na wstępie znajduje się zasada suwerenności w nawiązującym do myśli Jana Jakuba Rousseau stwierdzeniu: “Wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu". Drugie zdanie tego artykułu dostosowuje do warunków polskich zasadę trójpodziału władzy: “[...] władza prawodawcza w stanach zgromadzonych, władza najwyższa wykonawcza w królu i Straży i władza sądownicza w jurysdykcyjach [...]". Był to pierwszy w Europie przykład wprowadzenia do rozwiązań ustrojowych idei Monteskiusza. Władzę ustawodawczą w świetle artykułu VI (Sejm, czyli władza prawodawcza) pełnił sejm, składający się z izby poselskiej i izby senatorskiej. Izba poselska “wyobrażenie i skład wszechwładztwa narodowego", “świątynia prawodawstwa" składała się z 204 posłów, wybieranych na sejmikach, oraz z owych 24 plenipotentów miejskich, wchodzących do komisji i zasiadających na ławach rządowych. Konstytucja podkreśliła zasadę, iż posłowie nie są reprezentantami sejmików, lecz całego narodu, “będąc składem ufności powszechnej". Tym samym zniesiona została moc wiążąca instrukcji, tradycyjnie udzielanych posłom przez sejmiki. Senat składał się z biskupów, wojewodów, kasztelanów i ministrów, w łącznej liczbie 132 osób. Przewodniczącym senatu został król, który miał jeden głos, a w razie równości zdań - dwa głosy. Monarcha zwoływał sejmy, miał prawo inicjatywy ustawodawczej, w jego imieniu wydawane były ustawy - ale generalnie stwierdzić należy, iż pozycję króla w procesie ustawodawczym bardzo ograniczono. Droga, którą musiał przebyć projekt, aby stał się ustawą, została uporządkowana. Najpierw projekt wpływał do izby poselskiej, gdzie był dyskutowany i uchwalany większością głosów - zwykłą lub kwalifikowaną: “Wszystko i wszędzie większością głosów udecydowane być powinno. Przeto liberum veto, konfederacyje wszelkiego gatunku i sejmy konfederackie, jako duchowi niniejszej Konstytucyi przeciwne, rząd obalające, społeczność niszczące, na zawsze znosiemy". Projekt uchwalony w izbie poselskiej przechodził do senatu. Senat otrzymał tylko prawo veta zawieszającego, tzn. w razie powtórnej uchwały izby poselskiej norma prawna wchodziła w życie bez ponownego głosowania w senacie. W ważniejszych, określonych prawem, sprawach obie izby parlamentu mogły połączyć się, dyskutując nad nimi i głosując wspólnie.
Ku nowemu ustrojowi
Obrady sejmu były, jak zawsze w Polsce, jawne. Tajne były natomiast niektóre głosowania. Publiczność zbierająca się podczas odbywania się sejmów, tzw. arbitrowie, nieraz przeszkadzała w obradach, przeznaczono więc dla niej osobną galerię. Arbitrów usuwano z sali podczas głosowania tajnego. Sejm był “zawsze gotowy", tzn. posłowie wybierani byli na dwa lata i zachowywali swoje mandaty do następnych wyborów. Zbierać się mieli w Warszawie lub w Grodnie, by obradować przez pełne 70 lub 100 dni (nie wliczając świąt). W nagłych wypadkach sejm mógł się zebrać na nadzwyczajne posiedzenie, zwoływane przez króla listownie, lub gdyby tego nie uczynił, przez marszałka sejmu. Co 25 lat miał się zbierać sejm nadzwyczajny, dla rewizji konstytucji. Reforma władzy ustawodawczej była najdonioślejszym dziełem Konstytucji 3 Maja. Objęła ona całość instytucji reprezentacyjnych, poczynając od sejmików i zgromadzeń miejskich, kończąc na publikacji ustaw. Uzupełniały ją dalsze ustawy Sejmu Czteroletniego, tworząc zwarty, nowoczesny model parlamentaryzmu, oparty na wielowiekowych doświadczeniach, uwolniony od dezorganizujących go instytucji. Krótki co prawda, roczny okres, w którym ów parlamentaryzm funkcjonował, dowiódł jednak, że reforma była w pełni udana. Drugim wielkim zadaniem stojącym przed parlamentarzystami Sejmu Czteroletniego była reforma władzy wykonawczej. Dotyczył j ej artykuł VII Konstytucji 3 Maja (Król, władza wykonawcza), a uzupełniały artykuły IX, X i XI oraz dodatkowe, później uchwalone ustawy. Szczegółowo unormowane zostały trzy szczeble władzy wykonawczej: król, Straż Praw - wraz z komisjami wielkimi, oraz komisje porządkowe wojewódzkie. Stanowisko króla, tak bardzo ograniczone w zakresie władzy ustawodawczej, na gruncie władzy wykonawczej uległo wzmocnieniu. Przede wszystkim zniesiona została wolna elekcja. Na użytek nie wyrobionego politycznie czytelnika znalazło się na początku artykułu VII niejasne sformułowanie: “Tron polski elekcyjnym przez familije mieć na zawsze chcemy" - niejeden prosty szlachcic mógł zatem sądzić, iż nic się nie zmieniło. Ale następne zdanie ostro atakuje ową“źrzenicę wolności": “Doznane klęski bezkrólewiów periodycznie rząd wywracających, powinność [...] zamknięcia na zawsze drogi wpływom mocarstw zagranicznych [...], potrzeba odwrócenia od ambicyi tronu obcych i możnych Polaków [...] wskazały roztropności naszej oddanie tronu polskiego prawem następstwa". Zasadniczo więc panujący ówcześnie Stanisław August Poniatowski stawał się monarchą dziedzicznym. To jednak nie wchodziło w grę z dwóch powodów: po pierwsze, nie miał syna, po drugie, i w przekonaniu współczesnych bardzo ważne, wstępując na tron zaprzysiągł wolną elekcję, zgodnie z formułą artykułów henrykowskich. Pozostać więc miał dożywotnio elekcyjnym monarchą. Liczył jednak w chwili uchwalenia Konstytucji lat sześćdziesiąt, nie cieszył się mocnym zdrowiem i można było przewidzieć w nieodległej przyszłości konieczność odbycia owej elekcji dynastii, z całym wewnętrznym zamętem i zewnętrznym zagrożeniem. Zdecydowano się więc na wyjątek od własnej, dopiero co przyjętej zasady i dokonano desygnacji: “Dynastyja przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora saskiego, którego sukcesorom [...] tron Polski przeznaczamy". [Fryderyk August]
“sejm gotowy"
artykuł VII Król, władza wykonawcza
nowy porządek obejmowania tronu polskiego
elektor saski Fryderyk August
123
Polska w czasach przełomu
Postanowienia Konstytucji dotyczące porządku przejmowania tronu nosiły pewne znamiona genialności: stanowiły bowiem kompromis, zdolny zadowolić zwalczające między tradycją sl $ ugrupowania w sejmie i poza nim. Stronnictwo patriotyczne chciało znieść wolną a koniecznością elekcję i wprowadzić dziedziczność tronu, co też osiągnęło. Przeciwnicy reformy, czyli stronnictwo hetmańskie wsparte zachowawczymi ugrupowaniami szlacheckimi, bronili do końca wolnej elekcji; w ich jednak szeregach szczególnie silne było Fryderyk August Fryderyk August (1750-1827) był synem Fryderyka Chrystiana, królewicza polskiego i elektora saskiego, oraz jego żony Marii Antoniny Walpurgis, córki cesarza Karola VII. Elektorem saskim został w roku 1763, kiedy to w Dreźnie doszło do dwóch zgonów: 5 października zmarł August III, król polski, a w dwa miesiące później, 17 grudnia, jego syn, elektor Fryderyk Chrystian. Tradycje związków z Rze-cząpospolitą, j ak i znajomość języka polskiego Fryderyk August wyniósł z lat dziecinnych. Do 1768 roku, tj. do osiągnięcia pełnoletności, Saksonią rządziła zań matka. Ożenił się z Marią Amalią Augusta, córką palatyna Zwei-brucken (Palatynat Dwóch Mostów), i miał z nią córkę, Marię Augustę Nepomucenę. Jako władca Saksonii rządził mądrze, starając się podnieść gospodarczo kraj po zniszczeniach wojny siedmioletniej; otaczał opieką oświatę. Za rządów Fryderyka Augusta emigracja polska w latach 1792 i 1794 liczyć mogła na schronienie w Dreźnie. W 1806 roku po bitwie pod Jena przeszedł na stronę Napoleona l, wprowadził Saksonię do Związku Reńskiego i przyjął od cesarza Francuzów koronę saską. Na mocy traktatu w Tylży (1807) został władcą Księstwa Warszawskiego i wkrótce podpisał oktrojowaną przez Napoleona l konstytucję. W prowadzonej przez Francuzów wojnie z koalicją międzynarodową zgodził się na dostarczenie Francji kontyngentu w wysokości 30 tyś. żołnierzy. Rzadko przebywał w Rzeczypospolitej, a wpływ na rządy miał przede wszystkim przez ministra sprawiedliwości Feliksa Franciszka Łubieńskiego. Po bitwie pod Lipskiem w 1 8 1 3 roku dostał się do pruskiej niewoli. Na kongresie wiedeńskim ( 1 8 1 4 - 1 8 1 5 ) ocalił wprawdzie tytuł królewski, ale zrzekł się tytułu księcia warszawskiego i zmuszony został do odstąpienia części Saksonii Prusom. 22 maja 1 8 1 5 roku wydał pożegnalną proklamację do Polaków.
124
Portret króla saskiego i księcia warszawskiego Fryderyka Augusta Wettina, mai. Marcello Bacciarelli, ok. roku 1808 (Muzeum Narodowe w Warszawie)
-— Ku nowemu ustrojowi
przywiązanie do czasów saskich i sentyment do obydwóch Augustów. Powołanie na tron polski Fryderyka Augusta, który był wnukiem Augusta III i prawnukiem Augusta II, mogło spodobać się szlacheckim tradycjonalistom i zamknąć usta wielu oponentom. Najmniej mogło się to podobać samemu Stanisławowi Augustowi i jego zwolennikom: dziedziczność tronu, ale nie dla aktualnego monarchy! Tym jednak oponentom uzmysłowiono inną, nader realną możliwość: Fryderyk August nie miał syna, a w czasie uchwalania Konstytucji 3 Maja był już człowiekiem ponad czterdziestoletnim, który w swym małżeństwie doczekał się tylko jednej córki, było więc rzeczą wysoce prawdopodobną, że ona właśnie zostanie “infantką polską", jak to formułował artykuł VII. Nic więc nie stało na przeszkodzie, ażeby któryś z królewskich bratanków
nadzieje Poniatowskich na przejęcie dziedzicznego tronu polskiego
Ryć. 84. Zwinger w Dreźnie, zbudowany w latach 1 7 1 1 - 1 7 2 8 .
- Stanisław lub Józef- został w przyszłości jej małżonkiem. Taką drogą Poniatowscy mogliby powrócić na tron, już jako władcy dziedziczni. W niedalekiej przyszłości owe piękne kombinacje polityczne natrafiły na trudności. Stanisław Poniatowski, syn Kazimierza, podkomorzego koronnego, przewidywany przez króla na następcę krytycznie nastawiony wobec Konstytucji 3 Maja, ale popierający niektóre reformy (chłopom w swoich dobrach zmienił pańszczyznę na czynsz) - dużo przebywał za granicą i tam ostatecznie osiadł. Z małżeństwa z Kasandrą Luci doczekał się potomstwa, książąt Poniatowskich di Monte Rotondo (jego postać przypomniał Marian Brandys w Nieznanym księciu Poniatowskim). Nie ożenił się natomiast książę Józef Poniatowski i o związku z nim myśleć mogła córka Fryderyka Augusta, Maria Augusta Nepomucena (po śmierci księcia Józefa nie wyszła już za mąż, ale do końca życia interesowała się sprawami polskimi i zachowała sympatię do Polski). Fryderyk August bez entuzjazmu przyjął desygnację na króla polskiego i uzależniał przyjęcie tronu od jednomyślnej zgody trzech państw ościennych; natrafił oczywiście na opór Rosji. 125
Polska w czasach przełomu
v. w. Ryć. 85. Dzieje cywilizacji w Polsce, Konstytucja 3 Maja, Sejm Czteroletni, Komisja Edukacji, Rozbiór, mai. Jan Matejko, rok 1888 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
Zanim jednak pojawiły się te komplikacje, można było skonstatować z zadowoleniem, iż wolna elekcja została w Rzeczypospolitej zniesiona i tron polski stał się dziedziczny, co niewątpliwie wzmocniło powagę władzy monarszej. Dalszym krokiem ku jej odbudowie było zniesienie wywodzącego się z artykułów henrykowskich prawa wypowiadania posłuszeństwa: “Osoba króla jest święta i bezpieczna od wszystkiego. Nic sam przez się nie czyniący, za nic w odpowiedzi narodowi być nie może".
Ku nowemu ustrojowi
***"
Wszystkie decyzje, rozkazy, wyroki wydawane być miały z podpisem monarchy, jego też imię nosić miała moneta. O sytuacji materialnej króla wspomniano w Konstytucji tylko tyle, że określą ją w przyszłości pacta conventa, czyli układy zawierane z każdym nowym monarchą; pozostawiono zatem ustawicznie zadłużonego Stanisława Augusta przy dotychczasowych jego dochodach pochodzących z części dóbr królewskich. Przyznano królowi prawo nominacji senatorów, urzędników i oficerów, dowódz127
Polska w czasach przełomu
skład i zadania Straży Praw
dawne i nowe urzędy ministerialne
polscy hetmani
władze administracyjne: komisje wielkie i komisje porządkowe cywilno-wojskowe
128
two nad siłami zbrojnymi w czasie wojny, prawo łaski wobec skazanych na karę śmierci. Właściwe rządy sprawować miał monarcha wespół z powołaną do życia przez Konstytucję 3 Maja tzw. Strażą Praw. W skład Straży Praw weszli: król -jako jej przewodniczący, prymas, pięciu ministrów, dwóch sekretarzy, oraz - bez prawa głosu - marszałek sejmu i (pełnoletni) następca tronu. Król powoływał ministrów, ale pod kontrolą sejmu, i sejm mógł większością 2/3 głosów uchwalić votum nieufności dla ministra. Król też kierował pracami Straży. Każdy akt prawny wychodzący ze Straży Praw musiał zyskać podpis króla oraz podpis ministra, który brał w ten sposób na siebie odpowiedzialność za ten akt. Była to zaczerpnięta z angielskiej praktyki ustrojowej instytucja “kontrasygnaty". W takiej sytuacji można zauważyć, iż król - nie ponoszący osobistej odpowiedzialności za akty wychodzące z jego podpisem - stał się dożywotnim szefem władzy wykonawczej. Taka koncepcja ustrojowa była na pewno bliższa monarchii angielskiej czy prezydenturze północnoamerykańskiej niż otaczającym Polskę absolutyzmom. Prymas, czyli arcybiskup gnieźnieński, zasiadał w Straży Praw z dwiema funkcjami: był głową duchowieństwa polskiego - mógł tu wchodzić w grę pewien element ekumeniczny, bo nie mówi się w artykule VII, iż tylko duchowieństwa rzymskokatolickiego - oraz prezesem Komisji Edukacji Narodowej. Nie miał prawa kontrasygno-wania aktów królewskich, co też uwalniało go od odpowiedzialności. Do owych pięciu ministrów wchodzących w skład Straży Praw należeli: minister policji, skarbu, wojska, pieczęci dla spraw wewnętrznych i pieczęci dla spraw zagranicznych. Pozostałością dawnego ustroju było przyjęcie zasady, iż ministrem policji powinien zostać jeden z marszałków, skarbu - jeden z podskarbich, wojska jeden z hetmanów, pieczęci zaś -jeden z kanclerzy lub podkanclerzych. Ponieważ dostojnicy koronni i litewscy piastowali swoje godności dożywotnio, wybór był praktycznie niewielki, np. stanowisko ministra policji mógł król obsadzić jednym z czterech kandydatów (byli to: marszałek wielki koronny, marszałek wielki litewski i dwóch marszałków nadwornych). Jeszcze bardziej komplikowała się sytuacja, gdy dostojnicy ci, na przykład hetmani, byli wrogami nowego ustroju. W roku 1791 hetmanem wielkim koronnym był Franciszek Ksawery Branicki, zaś hetmanem polnym - Seweryn Rzewuski; hetmanem wielkim litewskim był Szymon Kossakowski, hetmanem polnym - Ludwik Tyszkiewicz, a po nim - Józef Zabiełło. Generałem artylerii koronnej i dowódcą dywizji, w praktyce więc pierwszą osobą po hetmanach, był Szczęsny Potocki. Groziło to sabotażem organizacji obrony państwa. Kiedy mimo sejmowych i królewskich wezwań Seweryn Rzewuski i Szczęsny Potocki nie podjęli swoich obowiązków (które polegały na uczestnictwie w Straży Praw i w Komisji Wojskowej), sejm w styczniu 1792 roku zniósł urząd hetmanów polnych i odebrał rangi wojskowe Potockiemu. Straży Praw podporządkowano komisje wielkie, które pełniły role resortów: edukacji, policji, skarbu, wojska. Składały się one z komisarzy wybieranych na sejmie oraz z plenipotentów miejskich (w komisjach policji i skarbu). Podstawowymi jednostkami administracji terenowej w Rzeczypospolitej zostały komisje porządkowe cywilno-wojskowe, powoływane w województwach na okres dwuletni, złożone z komisarzy wybieranych na sejmikach, spośród miejscowej szlachty osiadłej, z (teoretycznym na razie) udziałem delegatów miast. Komisje porządkowe
Ku nowemu ustrojowi
usuwały w cień zbędny już urząd starosty i stały się wyrazem zmian w poglądach na cele i zadania władzy państwowej. Działo się to niewątpliwie pod wpływem obserwacj i funkcji państwowych w ustroju państw ościennych. Zabrakło jednak czasu na to, aby ów nowy system został w pełni zrealizowany we wszystkich województwach i rozwinął się w praktyce. Zgodnie z zasadą trójpodziału władzy twórcy Konstytucji wyodrębnili sądownictwo, którego zreformowana postać przedstawiona jest w artykule VIII (Władza sądownicza) oraz w ustawie o miastach. Reforma sądownictwa była jednak niepełna i daleka od nowoczesnych rozwiązań. O władzy sadowniczej mówi się wprawdzie we wstępie artykułu VIII: “Powinna zaś być tak do miejsc przywiązaną, żeby każdy człowiek bliską dla siebie znalazł sprawiedliwość, żeby przestępny widział wszędzie groźną nad sobą rękę krajowego rządu" - ale zachowano stanowy charakter wymiaru sprawiedliwości. Wprawdzie, poza angielskim systemem common law (prawa powszechnego), tylko rewolucyjna Francja budowała system sądowy oparty na zasadzie równości wszystkich wobec prawa, więc chyba twórcy Konstytucji nie byli jeszcze w stanie wybiec tak dalece w przyszłość. Zreformowali zatem osobno sądownictwo dla szlachty i osobno dla mieszczan, nie zmieniając wymiaru sprawiedliwości dla poddanych chłopów (wspomniano tylko o sądach referendarskich dla chłopów wolnych). Zapowiedziano kodyfikację prawa cywilnego i karnego, ale prac nad tym ogromnym dziełem nie zdołano ukończyć przed upadkiem reformy. Podsumowując rozwiązania społeczne i ustrojowe Konstytucji 3 Maja, należy zauważyć, że Rzeczpospolita otrzymała cenną, nowoczesną jak na ową epokę ustawę zasadniczą. Otwierała ona możliwość dalszych prac reformatorskich, celem ostatecznego wdrożenia zasad ustrojowych monarchii konstytucyjnej i wzmocnienia państwa. Sprzyjała upowszechnieniu się przekonania, że państwo jest zagrożone i że dla jego ratowania potrzebny jest silny rząd, liczniejsza i bitna armia. Jak wspomniano wyżej, już na sali sejmowej Konstytucja 3 Maja przyjęta została gorąco. Entuzjazm przeniósł się rychło poza sejm i poza Warszawę. Objął znaczną część szlachty, wychowaną w duchu reform oświatowych Stanisława Konarskiego i Komisji Edukacji Narodowej, dotarł również do mieszczan, zadowolonych z nadanych im uprawnień. Na początku 1792 roku zwołano sejmiki, które w znacznej większości poparły dzieło konstytucyjne. Entuzjazm, jaki opanował całe aktywne politycznie społeczeństwo, pamiętano jeszcze po wielu latach. Nawiązał do niego, w związku z wydarzeniami wiosny 1812 roku, poeta, który o sobie pisał: “Urodzony w niewoli, okuty w powiciu, ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu":
artykuł VIII Władza sądownicza
Rzeczpospolita monarchią konstytucyjną
[...] Razem ze stron wiela buchnął dźwięk, jakby cala janczarska kapela ozwala się dzwonkami, z żelami, z bębenki. Brzmi Polonez Trzeciego Maja! Skoczne dźwięki radością oddychają, radością słuch poją. Dziewki chcą tańczyć - chłopcy w miejscu nie dostają. Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły, w owe lala szczęśliwe, gdy senat i posty po dniu Trzeciego Maja w ratuszowej sali zgromadzonego z narodem króla fetowali,
129
Polska w czasach przełomu gdy przy tańcu śpiewano: Wiwat król kochany! Wiwat sejm! Wiwat naród! Wiwat wszystkie stany! (Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz)
To prawda, że siły, które na fali owej aprobaty stanęły niebawem do walki w obronie Konstytucji 3 Maja, pokonując przez jej uchwalenie wrogów wewnętrznych, nie były jeszcze tak znaczne, by odnieść zwycięstwo nad wrogami zewnętrznymi, podołać ogromowi zadań związanych z odparciem agresji. Nie uległy jednak całkowicie, przeobrażając się po upadku Rzeczypospolitej w niezłomny nurt niepodległościowy.
W obronie Konstytucji 3 Maja reakcja międzynarodo wa na Konstytucję 3 Maja
Francja Anglia Prusy
Austria Rosja
130
W sytuacji politycznej Rzeczypospolitej istotne znaczenie miało, jak jej reformy przyjęte zostaną poza granicami kraju. Tymczasem opinię polityczną zachodniej i środkowej Europy zajmowały wydarzenia francuskie: obalenie w 1789 roku monarchii absolutnej, uchwalenie Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela (26 sierpnia 1789), a zwłaszcza - w kilka miesięcy po Konstytucji 3 Maja, 3 września 1791 roku - przyjęcie konstytucji. Rozlewająca się po całej Europie fala uciekających przed rewolucją francuskich arystokratów roznosiła wieści prawdziwe i nieprawdziwe, ale wszędzie chłonięte z zainteresowaniem. Dalsze wydarzenia francuskiej rewolucji: ucieczka króla Ludwika XVI z Paryża, jego ujęcie i sprowadzenie siłą do stolicy, detronizacja i ogłoszenie w 1792 roku republiki, początek terroru - wzmogły jeszcze owo zainteresowanie głębokimi przemianami we Francji. Nie można więc było liczyć na to, by polskie przemiany wewnętrzne stały się głównym tematem zainteresowania w stolicach europejskich. Nic też dziwnego, że i w samej Francji, zajętej swoimi sprawami, wydarzenia polskie były czymś nader odległym. Miał tego niebawem doświadczyć Tadeusz Kościuszko, pertraktując z Konwentem. Pozytywną opinię zyskała Konstytucja 3 Maja w Anglii, gdzie krwawym przemianom francuskim przeciwstawiano pokojową i umiarkowaną reformę polską. Opinia ta -choć podzielana przez angielskie sfery rządowe, z premierem Williamem Pittem młodszym na czele - nie zapewniała jednak Rzeczypospolitej aktywnego poparcia politycznego. Decydujące znaczenie wobec zmian dokonujących się w Rzeczypospolitej odegrać miały stanowiska Berlina, Wiednia i oczywiście Petersburga. W Berlinie zorientowano się od razu, iż Rzeczpospolita weszła na drogę, na której przeobrazić się mogła w państwo rządne i silne, które niewątpliwie zgłosi pretensje do ziem utraconych w 1772 roku. Znaleziono więc formułę, uzasadniającą zwrot w polityce wobec Warszawy: stwierdzono, iż po przyjęciu Konstytucji zmienił się stan prawny w stosunkach między obydwoma państwami i w związku z tym przymierze polsko-pruskie zawarte 29 marca 1790 roku utraciło moc. W Austrii cesarz Eeopold 11 zajął wobec Konstytucji 3 Maja stanowisko pozytywne, sądząc, iż stabilna politycznie Rzeczpospolita może stać się użytecznym sprzymierzeńcem; do uznania polskich zmian ustrojowych namawiał także polityków rosyjskich. Polityka wiedeńska zmieniła się jednak po śmierci Leopolda II w 1792 roku. Tymczasem Rosja, która zawarła pokój z Turcją w Jassach, kontentując się mniejszymi niż zamierzała zdobyczami nad Morzem Czarnym, miała od stycznia 1792
Ku nowemu ustrojowi
roku rozwiązane ręce na zachodzie. Oczywiście zmian ustrojowych w Rzeczypospolitej nie aprobowała, oznaczały one przecież wydobycie się spod rosyjskiej kurateli. Znalazło się uzasadnienie “ideologiczne": poczęto głosić, że Warszawa staje się obok Paryża drugim ośrodkiem rewolucyjnym Europy, zagrażającym porządkowi, i należy to rewolucyjne ognisko zdusić. Interwencja - polityczna, a w miarę potrzeby i zbrojna - była już tylko kwestią czasu. Czasu zaś tego twórcy Konstytucji 3 Maja starali sienie marnować. Powstało Zgromadzenie Przyjaciół Konstytucji Rządowej, pierwsza polska nowoczesna partia polityczna, z udziałem takich ludzi, jak: Ryć. 86. Ryngraf, po 1790 roku (Muzeum Narodowe w Krakowie). Adam Kazimierz Czartoryski, Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj, książę Józef Poniatowski. Zgromadzenie odegrało istotną rolę w sejmie, którego prace ustawodawcze postępowały żywo naprzód. Uchwalono między innymi ustawy o organizacji i sposobie działania sejmu, o sądach sejmowych, o Straży Praw, o ustroju miast, a także uzupełniające Konstytucję, wspomniane już, Zaręczenie wzajemne Obojga Narodów. Zreformowano również zarząd królewszczyzn oraz zorganizowano uroczyste obchody rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, kiedy to król udał się piechotą “na wzgórze przeciw Ujazdowi", gdzie sejm ślubował wystawić kościół Opatrzności Bożej. Julian Ursyn Niemcewicz tak opisał w pamiętniku tamten dzień:
Zaręczenie wzajemne Obojga Narodów (179 2)
Król pierwszy kamień polożyl i wziąwszy złotą kielnię pierwsze wapno narzucił; wlożono pod kamień pieniądze za panowania tego wybite. Opuścić nie należy, że w czasie zakładania tego tak niesłychany powstał wicher, że król i idący z nim ledwie na nogach utrzymać się mogli. Wszyscy zagraniczni posłowie przytomnymi byli całej tej uroczystości, prócz posta moskiewskiego. [...] Dano na teatrum drama moje, Kazimierza Wielkiego, z przystosowaniami do okoliczności; i ta byla jedyna calej tej sztuki, napisanej w tygodniu, zaleta. Teatr był niezmiernie natłoczony, wszystkie kobiety miały suknie białe z pąsowymi wstęgami. Przywitany byl król z powszechnymi oklaskami i uniesieniem, a gdy na scenie Kazimierz Wielki mówi, że w potrzebie stanie na czele wojsk swoich, wystawił się z loży Stanislaw August i zawalał: Stanę i wystawię się! Niestety - nie stanął jednak.
Niestety, wiosną 1792 roku niewiele już czasu pozostawało dla wzmocnienia obronności kraju, a i tak prace te prowadzono ze świadomością pogarszającej się sytuacji międzynarodowej Rzeczypospolitej, w atmosferze narastającego od wschodu zagrożenia. Pretekstu do rosyjskiego ataku na Polskę dostarczyła grupa magnatów, wrogo nastawiona wobec Konstytucji 3 Maja. Na jej czele stali: Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki i Seweryn Rzewuski. Poparci przez garść mniej wpływowych
131
Polska w czasach przełomu
magnatów, jak np. Kossakowskich, podpisali 27 kwietnia 1792 roku w Petersburgu Akt konfederacji generalnej, który ogłoszony został pod fałszywą datą: “W Targowicy,
Ryć. 87. Ładownica adiutanta Stanisława Augusta Poniatowskiego, z herbem królewskim, 2. potowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Krakowie). zawiązanie konfederacji targowickiej (27 kwietnia
1792) i wezwanie wojsk rosyjskich
14 maja 1792 roku". Targowica była niewielkim miasteczkiem położonym w powiecie humańskim na Ukrainie, w centrum dóbr Potockiego; zarówno on sam, przybywszy do kraju, jak i jego polityczni adherenci czuli się tam bezpieczniej, liczono się bowiem z atakiem ze strony patriotów. Marszałkiem konfederacji targowickiej został Stanisław Szczęsny Potocki i on też kierował jej działaniami, natomiast na sekretarza powołano jego oficjalistę, Dyzmę Bończę Tomaszewskiego. O akcie zawiązania konfederacji z marszałkiem Potockim na czele w taki sposób pisał Niemcewicz: Dziewięć tylko służalców Szczęsnego podpisało się na niej i pana swego obrało marszałkiem, dziewięć osób ogłosiło naród cały, reprezentantów jego w sejmie za buntowników, dziewięciu płatnych od Moskwy miesięcznie służalców, otoczonych wojskiem moskiewskim, nazwala króla, senat, posłów zdrajcami ojczyzny i obcą bronią przyszło zwalać dzieło utworzone z taką pracą, z takim wysileniem, z tylu ofiarami. Imiona osób tych, na wieczną hańbę skazanych, są następujące: Antoni Czetwertyński, [Franciszek Ksawery] Branicki, [Seweryn] Rzewuski, Szczęsny [Potocki], [Jerzy] Wielhorski, [Antoni] Złotnicki, [Adam] Moszczyński, [Jan] Zagórski, [Jan] Suchorzewski. Później przybyli do nich: [Michał] Kobylecki, [Hieronim lub Ignacy] Szweykowski, [Benedykt] Hulewicz.
wkroczenie wojsk rosyjskich ( 1 8 maja 1792)
132
W takich okolicznościach wiosną 1792 roku, pod skrzydłami Katarzyny II i kilku jej polskich sług, wypłynęły na powierzchnię życia politycznego Rzeczypospolitej zdeklarowane szumowiny, sprzedawczycy i jurgieltnicy. Zaskakujący okazał się stopień demoralizacji wśród tego pokolenia arystokracji, ale także za wszelką cenę dążącej do wybicia się uboższej szlachty. Opierając się na gwarancji rosyjskiej, targowiczanie wezwali na pomoc wojsko carskie, które tylko na to czekało. 18 maja 1792 roku armia licząca prawie 100 tyś. żołnierzy, bez wypowiedzenia wojny, wkroczyła w granice Rzeczypospolitej, a poseł rosyjski w Warszawie Jaków Bułhakow poinformował króla Poniatowskiego, że wojska rosyjskie zdążają, aby “wesprzeć prawdziwych patriotów".
Ku nowemu ustrojowi
Książę Józef Józef Poniatowski, syn Andrzeja (młodszego brata królewskiego) i Teresy z Kińskich, urodził się 7 maja 1763 roku. Kiedy wstępował do wojska austriackiego, w którym służył dawniej jego ojciec, Andrzej, król Stanisław August miał wątpliwości, czy synowiec monarchy polskiego może służyć w obcym wojsku. Ostatecznie udzielił na to zgody warunkowej: niech odbędzie austriackie przeszkolenie wojskowe, ale na pierwszą potrzebę powróci do wojska polskiego. Jako pełnomocnik Stanisława Augusta, uczestniczył w pogrzebie cesarzowej Marii Teresy, brał też udział w podróży do Kaniowa celem spotkania się z carycą Katarzyną II. W wojsku austriackim dowodził m.in. rekrutami z Galicji, także “pułkiem ułańskim", w którym służyli Michał Wielhorski i Piotr Wodzicki. W wojnie austriacko-tureckiej 1788 roku ratował życie Karolowi Schwarzenbergowi, który mu za to później “odpłacił" pod Lipskiem w 1 8 1 3 roku (gdzie Poniatowski zginął). Był ciężko ranny pod Sabaczem. W 1789 roku, wezwany przez króla, powrócił do kraju, gdzie mianowany został generałem, wespół z Tadeuszem Kościuszką. W 1790 roku objął dowództwo dywizji bracławskiej i kijowskiej; w ćwiczeniach wojskowych często zastępował go Kościuszko. 3 maja 1 7 9 1 roku asystował przy uchwaleniu Konstytucji, stojąc za tronem królewskim.
Na posiedzeniu sejmu 21 maja odczytano rosyjską deklarację, która przyjęta została przez posłów w głębokim milczeniu. Następnie głos zabrał król, do którego na podstawie artykułu VII Konstytucji 3 Maja należały “rozrządzanie najwyższe siłami zbrojnymi krajowymi w czasie wojny [...]". Faktyczne dowództwo frontowe spoczęło w rękach księcia Józefa Poniatowskiego [Książę Józef], którego zastępcą został generał Tadeusz Kościuszko, zaś na froncie litewskim dowództwo objął książę Ludwik Wirtemberski. [Ludwik Wirtemberski] Wobec wybuchu wojny z Rosją sejm “limitował się", czyli podjął uchwałę o przerwaniu obrad: Gdy teraźniejsze okoliczności przeciwne najszczerszym usiłowaniom nie doz-walają nam ukończyć [...] dzielą sejmowania naszego [...], gdy sejmowi dwoistym wyborem postów upoważnionemu, pod węzłem
Ryć. 88. Portret księcia Józefa Poniatowskiego, mai. Franciszek Paderewski, rok 1 8 1 4 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
133
Polska w czasach przełomu
sejmikach uwielbionemu jest zadana nieprawość przez pismo od ministra rosyjskiego [...], którym wtargnienie do państw Rzeczypospolitej wojska rosyjskiego zapowiedzial [...], gdy przez to samo jasno odkryty jest zamyśl wymuszenia zbrojną mocą na obradach obywatelskich instrukcji, przeciwnych przekonaniu powszechnemu i woli narodu [...] czujemy w sobie ścisłą powinność dla utrzymania powagi i samowladności Rzeczypospolitej, która rzeczonym pismem znieważona została [...], sejm ściśle z całym narodem spojony, do dalszego prorogować czasu [...], do ukończenia wojny, do oswobodzenia kraju z żołnierza nieprzyjacielskiego.
Mimo uchwały Sejmu Czteroletniego o aukcji wojska, polskim siłom zbrojnym daleko jeszcze było do zgromadzenia zaplanowanych 100 tyś. żołnierzy. Werbunek szedł powoli, a gdy nawiązywano do starego systemu “dymowego", to sz acnta
Ryć. 89. Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego w mundurze paradnym korpusu l godziła Się zaledwie na kadetów, mai. Per Krafft, rok 1767-1768 (Zamek Królewski w Warszawie). jednego rekruta ze Stu “dymów"
przygotowania do odparcia ataku
(chałup) w dobrach prywatnych, a pięćdziesięciu w królewszczyznach i dobrach kościelnych. Skąpiono więc ludzi do wojska, utrzymując przewagę konnicy (z kosztowną, ale mało wartościową kawalerią narodową) nad piechotą, żałowano na zaciąg środków materialnych. Skąpstwo i ślepotę polityczną szlachty wytknął Franciszek Zabłocki (Do niektórych chluby): Stanęło sto tysięcy wojska. Bogu chwalą! Teraz to będzie Polska po Europie brzmiała! Stanęło sto tysięcy wojska. Są żołnierze. Bogu chwała! Gdzież oni? Gdzieżby? Na papierze. Dajmy na wojsko wszystko, polowe mniej więcej! Bogu chwalą! Już i żoldjest na sto tysięcy. Jedni plączą, drudzy się śmieją rozrzewnieni: Są miliony! Gdzież są? W każdego kieszeni.
Wielką słabością wojska polskiego w wojnie z Rosją w roku 1792 było jego kierownictwo. Dowództwo naczelne, jak wiadomo, spoczywało w ręku króla, który nie miał
134
Ku nowemu ustrojowi
Ludwik Wirtemberski Książę Wurtemberg-Montbeliard (1756-1817), w Polsce nazywający się Wirtemberskim po uzyskaniu w 1789 roku indygenatu, pochodził z dynastii panującej w Wirtembergii, a przez matkę spokrewniony był z Hohenzollernami. Służył w wojsku pruskim. Urlopowany na własną prośbę przez króla pruskiego, w 1790 roku wstąpił do wojska polskiego i mimo sprzeciwu niektórych, przewidujących posłów, otrzymał stopień generalski. Zaraz po rozpoczęciu działań wojennych w 1792 roku począł symulować chorobę, zdołał jednak zdezorganizować całą obronę na froncie litewskim. Opuścił front, przejechał chyłkiem przez Warszawę, powrócił do Prus i wstąpił na powrót do armii pruskiej. Skutkiem tego jego żona, Maria z Czartoryskich (słynna później powieściopisarka), przesłała mu list rozwodowy. W 1794 roku walczył po stronie pruskiej, uczestnicząc w bitwie pod Szczekocinami i w ataku na Warszawę. Zdradził więc swoją przybraną ojczyznę i niejasny pozostał tylko problem, czy była to zdrada z góry zaplanowana, ku korzyści Prus i szkodzie Rzeczypospolitej.
żadnej wiedzy ani doświadczenia wojskowego, a samą wojnę traktował najwyżej jako środek nacisku politycznego. Małoduszność Stanisława Augusta udzielała się wielu podkomendnym. Armia koronna miała doskonałego, doświadczonego w służbie austriackiej dowódcę, generała księcia Józefa Poniatowskiego, przy którego boku stanął weteran wojny amerykańskiej (1775-1783), generał Tadeusz Kościuszko. Poza nimi dwoma i paru jeszcze innymi wyższymi oficerami - Janem Grochowskim czy Michałem Wielhorskim - nie posiadała Rzeczpospolita w 1792 roku dowódców zdolnych do kierowania większymi jednostkami wojskowymi. Na zdobywanie doświadczenia w toku kampanii było już za późno. Polskie siły zbrojne sięgnęły w momencie wybuchu wojny 60 tyś. żołnierzy, z czego na całym długim froncie znalazło się około 40 tyś. Stosunek sił polskich i rosyjskich był więc dla Rzeczypospolitej zdecydowanie niekorzystny. Naprzeciw korpusów generała Michała Kachowskiego na Ukrainie (front ukraiński), liczących 64 tyś. zaprawionych w bojach z Turkami żołnierzy, znajdowało się nieco ponad 20 tyś. wojska polskiego, najczęściej słabo jeszcze wyćwiczonego i z dużymi brakami
front ukraiński - książę Józef Poniatowski
Ryć. 90. Książę Józef Poniatowski pośród żołnierzy wycofujących się w maju 1792 roku z Bracławszczyzny.
135
Polska w czasach przełomu
Virtuti Militari Być w bitwie, oblegać twierdzę, odnieść w walce z nieprzyjacielem ranę albo wpaść w niewolę jest długiem i przeznaczeniem każdego, kto się obronie swej Ojczyzny poświęcił. Nagroda Orderu Krzyża Wojskowego [...] należy się dziełom rzadkim i wyższym nad powinność pospolitą. (książę Józef Poniatowski, minister wojny Księstwa Warszawskiego)
18 maja 1792 roku wojska imperatorowej rosyjskiej Katarzyny II przekroczyły kordon graniczny z Rzecząpospolitą. Opublikowana deklaracja rosyjska tłumaczyła agresję Rosji: “z miłości porządku i sprawiedliwości, jako też z jej dobrej chęci i życzenia dla tego [polskiego] narodu [...]". Wybuchła wojna, w której Polacy mieli bić się w obronie Konstytucji 3 Maja, stanowiącej dla Rosjan podważenie ich protektoratu w Rzeczypospolitej. Pierwsze próby powstrzymania “spaceru wojskowego" korpusów generałów Michała Kachowskiego i Michała Kreczetnikowa do Warszawy podjęte przez armię koronną dowodzoną przez księcia Józefa Poniatowskiego i armię litewską dały dowody ofiarności, odwagi i chęci honorowego stawienia czoła silniejszemu agresorowi. Waleczność i oddanie sprawie obrony Rzeczypospolitej żołnierzy i osób cywilnych po pierwszych potyczkach
Pierwsze Ordery Militarne, w formie medalu, wprowadzone w czerwcu 1792 roku; z lewej strony awers medalu złotego, z prawej rewers medalu srebrnego (Muzeum Narodowe w Krakowie)
skłoniło monarchę (na mocy artykułu VII Konstytucji 3 Maja królowi, jako najwyższemu zwierzchnikowi polskich sił zbrojnych w czasie wojny, przysługiwało prawo przyznawania wyróżnień wojennych, lecz niezbędna w takich przypadkach była także akceptacji sejmu - artykuł IV) do przyznania wyróżniających nagród (portret królewski, karabela, pieniądze) i podjęcia starań celem ustanowienia odznaki orderowej nadawanej za chwalebne czyny wojenne i ofiarność obywatelską podczas toczących się walk z Rosjanami. Pomysł ów przedstawiony został w liście Stanisława Augusta skierowanym do generała Poniatowskiego 12 czerwca 1792 roku. Projekt zakładał ustanowienie dwóch orderów: Virtuti Militari (inspiracją dla króla był m.in. Order Marii Teresy) i Virtuti Civili.
136
Ku nowemu ustrojowi
18 czerwca 1792 roku pod Zieleńcami na Wołyniu książę Józef Poniatowski zmusił do wycofania ponad jedenastotysięczne siły generała Iraklija Markowa. Na wieść o polskim sukcesie militarnym król wysłał 22 czerwca 1792 roku do obozu zwycięzcy wraz z listem srebrne i złote odznaki orderowe w formie medali. Tym samym pierwsze polskie odznaczenie za zasługi wojenne zostało wprowadzone, chociaż nie posiadało sankcji sejmu, a zatem nie było formalnie ustanowione. Nazywano je pierwotnie Medalem Militarnym, Orderem Militarnym, Orderem Wojennym, Orderem Żołnierskim lub Medalem Zasługi Wojskowej. 25 czerwca 1792 roku odbyła się w obozie pod Ostrogiem pierwsza dekoracja; order otrzymało: 20 oficerów - medale złote, 40 podoficerów i szeregowych - Gwiazda do Krzyża Wielkiego (klasa l) księcia Józefa Poniatowskiego z 1809 roku medale srebrne; przyznawanie (Muzeum Narodowe w Krakowie); gwiazdę noszono na lewym boku (do orderu klasy l orderów zarówno oficerom, jak należała także wstęga w kolorze błękitno-czarnym) zwykłym żołnierzom było praktyką nie spotykaną w armiach europejskich. Wprowadzony za zasługi w wojnie przeciwko Rosji order stał się wyjątkowym celem ataku Rosjan i ich adherentów (konfederacji targowickiej). 18 lipca 1792 roku w Nowym Konstantynowie marszałek konfederacji targowickiej, generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, podpisał Uniwersał Generalnej Konfederacji Koronnej niszczący patenta i znaki za despotycznego rządu sejmu despotycznego wyszfe, w którym potępiono nowe odznaczenie wojskowe. Wydarzeniem dramatycznym i ostatecznie odsłaniającym oblicze polityczne ostatniego polskiego monarchy było przystąpienie Stanisława Augusta na żądanie Katarzyny II do konfederacji targowickiej (23 lipca 1792). Tym samym król akceptował zniesienie orderu wojskowego; mimo to wydawał, sygnując je własnym imieniem, patenty na wojenną odznakę orderową- tym razem przybrała ona formę krzyża kawalerskiego, nazywanego Krzyżem Wojskowym lub Orderem Krzyża Wojskowego (zakaz targowiczan dotyczył medali). Targowiczanie zareagowali 29 sierpnia, wydając Uniwersał 2. zakazujący noszenie znaków i ozdób militarnych, w którym wojskowym zabraniano nosić odznaki orderowe w formie medali lub krzyży “pod karami osobistymi na nieposłusznych rozciągać się mającymi i utratą rang", a zdemobilizowanym - “incapacitate honorum et munerum na zawsze"; w związku z protestami wyższych wojskowych przeciwnych uniwersałowi zakaz zaczął obowiązywać od drugiej połowy września (część rozgoryczonych wojskowych wysyłała podobno wstążki od pohańbionego przez targowiczan odznaczenia paniom, które wykorzystywały je jako wstążki do włosów). Niespodziewane ustanowienie Orderu Krzyża Wojskowego (Stanisław August nigdy tego nie sfinalizował) miało miejsce podczas ostatniego sejmu l Rzeczypospolitej w Grodnie, 23 listopada 1793 roku. W natłoku spraw posłowie przeprowadzili uchwałę Zaszczyt wojskowy, na mocy której uchylono uniwersały konfederacji targowickiej i dawano pełną sankcję prawną medalowi. Zbagatelizowanie tej sprawy przez nadzorującego prace sejmu rozbiorowego ambasadora rosyjskiego Jakowa Sieversa kosztowało go utratę stanowiska. Wściekła Katarzyna pisała do Sieversa: Z największym nieukontentowaniem dowiedzieliśmy się z listu Waszego [...], że sejm grodzieński na ostatniej swojej sesji, bez skomunikowania się z Wami, a raczej wprost podstępnie, przywrócił order ustanowiony przez króla polskiego wśród smutnych i wrogich wypadków przeciwko Rosji, a dlatego stosownie do naszego żądania skasowany przez konfederację targowicką.
137
Polska w czasach przełomu
Następca Sieversa, generał Osip Igelstróm, błyskawicznie naprawił błąd poprzednika: przywrócona na sejmie grodzieńskim Rada Nieustająca uniwersałem z 7 stycznia 1794 roku zniosła uchwałę sejmu Zaszczyt wojskowy. W czasie powstania kościuszkowskiego Stanisław August Poniatowski usiłował jeszcze pozyskać życzliwość
Krzyż Komandorski (klasa II) z czasów Księstwa Warszawskiego (Muzeum Narodowe w Krakowie). Odznaka klasy II noszona była na wstędze zawieszanej na szyi (awers i rewers)
walczących i potwierdzić prawa monarchy, wysyłając Naczelnikowi ordery z przeznaczeniem dla najwaleczniejszych. Kościuszko zachował jednak postawę pełną godności, odsyłając królowi ordery srebrne, ze złotych natomiast nakazał wykonać obrączki z napisem: “Oyczyzna Obrońcy Swemu", przyznawane za męstwo okazane w walce. W zmieniającej się sytuacji politycznej po roku 1806 znalazło się miejsce dla restytucji polskiego medalu wojennego. Już w 1806 roku powstała kapituła orderu, z księciem Józefem Poniatowskim na czele, ale formalne odnowienie gwarantowała konstytucja Księstwa Warszawskiego (artykuł 85: “Ordery cywilne i wojskowe, będące dawniej w Polsce utrzymują się, a król jest naczelnikiem tych orderów"), a zasady przyznawania precyzował dekret księcia warszawskiego z 26 grudnia 1807 roku, wprowadzający dla odznaczenia nową oficjalną nazwę - Order Wojskowy Księstwa Warszawskiego. W niedługiej epoce Księstwa Warszawskiego order przyznawano za wojnę w obronie Konstytucji 3 Maja w roku 1792 i insurekcję kościuszkowską w 1794 roku oraz za walki przeciwko Austrii w 1809 roku (za wyróżnienie się w walkach o twierdzę zamojską otrzymała go po raz pierwszy Obrączka z napisem “Oyczyzna Obrońcy Swemu' kobieta, sierżant Joanna Żubr), a także za kampanie w latach 1 8 1 2 1794 rok (Muzeum Narodowe w Krakowie) i 1813.
138
Ku nowemu ustrojowi
Wchodząc z każdym dziesięcioleciem w coraz ciemniejszą noc niebytu państwowego, wkraczające w nią pokolenia zachowywały pamięć o Orderze Virtuti Militari. Sprzyjać temu mogły słowa rzucone przez księcia Józefa Ponia-towskiego królowi, zgodnie z uniwersałami targowiczan dopominającemu się oddania orderu przez bratanka, głównodowodzącego w wojnie o Konstytucję 3 Maja: [...] i jeżeli kiedy będę mieć dzieci, zostawię im go [order] jako najdroższą spuściznę, jako dowód krzywdy zadanej ich Ojczyźnie oraz pamiątkę najcenniejszą po ojcu, świadectwo niedwuznaczne, że pośród zdrajców, pośród 100 tyś. Rosjan [...] śmiał zachować niezależność swej myśli.
Order utrzymał się po roku 1 8 1 5 w niezmienionej formie, za to na mocy konstytucji Królestwa Polskiego (artykuł 44) nadawać go miał car rosyjski. Zmieniono też nazwę orderu, określając go jako: Order Wojskowy Polski lub Krzyż Wojskowy Polski. Podczas powstania listopadowego order (nazywany Krzyżem Wojskowym Polskim lub Orderem Zasługi Wojskowej) przyjęły władze powstańcze, na mocy ustawy sejmowej ze stycznia 1831 roku przywilej przyznawania go przyznano Rządowi Narodowemu (w marcu krzyż otrzymał kapitan Piotr Wysocki, odznaczono także m.in. żołnierzy 5. Pułku Ułanów i 4. Pułku Piechoty Liniowej). Wraz z upadkiem powstania Rosjanie postarali się, aby ostatecznie zdeprecjonować i zwulgaryzować polski Krzyż Wojskowy. Najpierw feldmarszałek Iwan Paskiewicz, namiestnik Królestwa Polskiego, wprowadził zakaz noszenia krzyża (22 listopada 1831), czyli zniósł go jako odznaczenie, następnie 12 stycznia 1832 roku car Mikołaj l, “aby upamiętnić wyjątkowe zasługi naszej armii w czasie działań wojennych przeciw polskim buntownikom", wprowadził Odznakę Honorową Polską za Zasługi Wojskowe, identyczną w formie z Krzyżem Wojskowym i przyznawaną uczestnikom pacyfikacji powstania listopadowego: od wyższych oficerów (najwyższą klasę, Krzyż Wielki, otrzymało 14 generałów) po felczerów. Dodatkowo władze rosyjskie wprowadziły specjalny Medal na Pamiątkę Poskromienia Warszawy, którego wstążka orderowa była taka sama jak przy polskim krzyżu. Krzyż Wojskowy wprowadzony za wojnę przeciwko Rosji zdawał się ostatecznie przez Rosjan pogrzebany (sukces odniósł nawet nacisk dyplomatyczny na dowództwo armii belgijskiej, w której po 18 31 roku służyło wielu Polaków, zmuszonych po rosyjskiej interwencji do zdejmowania Orderu Virtuti Militari). Dyplom nadania Krzyża Kawalerskiego Virtuti Militari generałowi Benedyktowi Kołyszce, z podpisem i pieczęcią króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, 1792 rok (Muzeum Narodowe w Krakowie)
139
Polska w czasach przełomu
W środowiskach polskiej emigracji po powstaniu listopadowym przyjęła się dla krzyża nazwa Order Virtuti Militari, do czego nawiązano w 1 9 1 4 roku w polskich formacjach utworzonych wwojsku austro-węgierskim, próbując wprowadzić odznaczenie Krzyż “Cnocie Wojskowej". Restytucja orderu, jako Orderu Wojskowego “Virtuti Militari", jego rangi i honorów z nim związanych miała miejsce 1 sierpnia 1 9 1 9 roku na forum polskiego Sejmu Ustawodawczego. W roku 1933 ustawowo ustalono ostatecznie nazwę orderu: Order Wojenny “Virtuti Militari", potocznie jednak nazywano go Krzyżem Virtuti Militari. W okresie 11 Rzeczypospolitej ( 1 9 1 8-1939) odznaczenie przyznawano: za udział w walkach podczas l wojny światowej, i to niezależnie od tego, po której stronie frontu bili się Polacy (pośród odznaczonych znaleźli się m.in. żołnierze Legionów Polskich, Polskiej Organizacji Wojskowej, Naczelnego Polskiego Komitetu Wojskowego, korpusów polskich: l, II i III, Legionu Puławskiego, oddziałów: Murmańskiego, Odeskiego i Syberyjskiego), za rozbrajanie Niemców na terenach byłego Królestwa Polskiego, obronę Lwowa, powstanie wielkopolskie i 10 operacji wojskowych podczas wojny polsko-bolszewickiej (m.in. za operacje: wileńską, dyneburską, ukraińską, zdobycie Mińska, Kalenkowicz i Mozyrza oraz kontratak 4. i 2. armii znad Wieprza w sierpniu 1920 roku). Udekorowano także 24 żyjących jeszcze oficerów-uczestników powstania styczniowego oraz licznych obcych wojskowych, których zasługi przed l wojną światową i podczas niej ocenione zostały jako istotne dla Polaków i powstania państwa polskiego; w tej grupie znaleźli się m.in.: marszałek Francji, Anglii i Polski Ferdynand Foch, marszałek Japonii Jasu-kate Oku, generał armii amerykańskiej John Pershing; w pierwszą rocznicę wyzwolenia miasta (22 listopada 1920) Krzyż Srebrny otrzymało miasto Lwów: “Za zasługi położone dla polskości tego grodu i jego przynależności do Polski [...]". W porządku noszenia polskich odznaczeń order otrzymał zaszczytne drugie miejsce, po Orderze Orła Białego ( 1 9 31) . Wraz z klęską poniesioną w 1939 roku w wojnie z III Rzeszą i Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich najwyższy ośrodek decydujący o przyznawaniu odznaczenia znalazł się na emigracji (Wódz Naczelny Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a po wojnie - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Wychodźstwie i kapituła orderu). Podczas wojny Krzyże Wojenne przyznawano za waleczność w wojnie obronnej 1939 roku (jeszcze podczas walk we wrześniu odznaczeni orderem zostali m.in.: żołnierze Wołyńskiej Brygady Kawalerii, sztandar 12 . Pułku Ułanów Podolskich, liczni obrońcy Warszawy, w tym także cywile), walkach w Norwegii, Francji, bitwie o Anglię,-w północnej Afryce, podczas kampanii włoskiej, a także za męstwo w szeregach Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej i podczas powstania warszawskiego. Po 1945 roku prezydenci polscy na emigracji i kapituła orderu (w roku 1943 restytuowano kapitułę orderu, która działała do 1973 roku, a następnie od 1990 roku) nadawali krzyże za zasługi w walkach w licznych kampaniach II wojny światowej, w których męstwem wykazali się żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jednocześnie po najwyższe polskie odznaczenie wojskowe sięgnęły ośrodki polityczne i wojskowe formujące się od 1943 roku w ZSRR. 11 listopada 1943 roku dowódca 1. Korpusu Krzyż Kawalerski (klasa III) z czasów Księstwa Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR, generał Zygmunt Berling, przyznał Warszawskiego (awers i rewers) (Muzeum Krzyże Srebrne żołnierzom biorącym udział w bitwie pod Narodowe w Krakowie) Trygubową. W dekrecie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego O orderach, odznaczeniach oraz medalach (22 grudnia 1944) za instancję przyznającą odznaczenie uznano arbitralnie Prezydium Krajowej Rady Narodowej lub Naczelnego Dowódcę Wojska Polskiego, a potem przejęła to Rada Państwa (w 1945 roku Krzyżem Wielkim, czyli najwyższą klasą orderu, udekorowano m.in. radzieckich marszałków: Grzegorza Żukowa,
140
— Ku nowemu ustrojowi
Konstantego Rokossowskiego, Iwana Koniewa). Wtadze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej nadały orderowi nazwę: Order Virtuti Militari (modyfikując nieco wygląd dwóch najwyższych klas orderu) i zdeklasowały, plasując go w porządku noszenia wszystkich orderów po orderach Budowniczych Polski Ludowej i Polonia Restituta (1977). Wśród obdarowanych Orderem Virtuti Militari przez Radę Państwa PRL znaleźli się m.in.: major Henryk Dobrzański “Hubal" (1966), św. Maksymilian Kolbe (1972) obaj pośmiertnie, oraz l sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Leonid Breż-niew (order nadany w 1974 roku odebrany został 16 lat później, już po śmierci generalnego sekretarza partii komunistycznej, przez prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego). Rzeczywisty powrót Orderu Wojennego Virtuti Militari do Polski miał miejsce 22 grudniu 1990 roku, kiedy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Wychodźstwie, Ryszard Kaczorowski, przekazał symbolicznie władzę, w tym również zwierzchnictwo nad orderem wojskowym, prezydentowi III Rzeczypospolitej Lechowi Wałęsie. Pozwoliło to na przywrócenie dawnej nazwy i formy odznace orderowej ( 1 9 9 1 ) oraz formalną, ustawową restytucję rangi orderu (1992). Zgodnie z konstytucją polską z 2 kwietnia 1997 roku: “Prezydent Rzeczypospolitej nadaje ordery i odznaczenia" (artykuł 138). . W czasie wprowadzenia Medalu Militarnego, w czerwcu 1792 roku, odznace orderowej nadano formę medalu. Był to medal owalny, z jednej strony posiadający monogram królewski S.A.R. (Stanislaus Augustus Rex) pod zamkniętą koroną królewską, pod monogramem umieszczono dwie półkoliście wygięte i związane gałązki palmowe, z drugiej - dwuwiersz antykwą: VIRTUTI MILITARI i takie same jak na awersie gałązki. Medal posiadał owalne uszko, przez które przeciągana była wstążka. Wstążka była dwukolorowa: błękitna z czarnymi paskami po bokach. Tę pierwszą Krzyż Złoty (klasa IV) Orderu Wojskowego “Virtuti odznakę orderową noszono zawieszoną na szyi. Wybijano dwa Militari" (awers i rewers), 1920 rok (Muzeum Narodowe w Krakowie) rodzaje medali: złote - dla oficerów, i srebrne -dla podoficerów i szeregowych. W drugiej połowie lipca 1792 roku obok zakazanych przez targowiczan owalnych medali wprowadzone zostały patentami królewskimi odznaki orderowe w formie krzyża kawalerskiego. Krzyż pokryto czarną emalią, w centralnym miejscu strony głównej umieszczono na złotej, nie emaliowanej, okrągłej tarczy biało emaliowanego Orła Białego z regaliami (korona na głowie, berło i jabłko trzymane w szponach); wokół godła biegł wieniec zielono emaliowanych liści laurowych. Na ramionach krzyża znalazła się podzielona na cztery sylaby dewiza: VIR - TUTI (ramiona poziome) MILI - TARI (ramiona pionowe). Odwrotna strona orderu była nie emaliowana i posiadała w miejscu centralnym na okrągłej złotej tarczy godło Litwy - Pogoń (emaliowaną na szafirowo), pod nią zaś datę: 1792 (emaliowaną na czarno); wokół tarczy biegł wieniec liści laurowych (emaliowanych na zielono). Na każdym z ramion krzyża na stronie odwrotnej umieszczono po jednej literze z emaliowanego na czarno monogramu królewskiego: S.A.R.P. (Stanislaus Augustus Rex Poloniae). W późniejszym czasie, kiedy wprowadzono pięć klas orderu, dwie najniższe (Krzyż Złoty i Krzyż Srebrny) nie miały emaliowanej na czarno ani strony głównej, ani odwrotnej. W momencie wprowadzenia odznaki orderowej w formie krzyża kawalerskiego order otrzymał prawdopodobnie trzy klasy: Krzyż Wielki, Krzyż Komandorski i Krzyż Kawalerski, a oficerowie odznaczeni wcześniej owalnymi medalami złotymi spontanicznie zamieniali je na Krzyże Kawalerskie. Dopiero po restytucji orderu w 1807 roku, za sprawą księcia Józefa Poniatowskiego, a na mocy dekretu grudniowego księcia warszawskiego, krzyż otrzymał formalnie cztery klasy: Krzyż Komandorski, Krzyż Kawalerski, Krzyż Złoty, Krzyż Srebrny, a od 1809 roku wprowadzono także w praktyce najwyższą klasę - Krzyż Wielki (podział na 5 klas wzorował książę
141
Polska w czasach przełomu
Józef na francuskiej Legii Honorowej, od roku 1805 posiadającej 5 klas). W okresie Księstwa Warszawskiego dotychczasowe krzyże płaskie zastąpiły tzw. krzyże dęte (wypukłe), wprowadzono emaliowane rowki wzdłuż krawędzi nie emaliowanych ramion krzyża, a także kulki na ich zakończeniach. Generalnie jednak dodatki w postaci kulek czy nawet emaliowanie (lub nie) obu stron krzyża, jego płaska lub wypukła forma, typy tzw. łączników (pomocnych do przymocowania wstęgi) zmieniały się w czasie i niejednokrotnie zależały od warunków, kwoty przeznaczonej na wykonanie orderu i warsztatu, w którym krzyż został wykonany (np. podczas wojny). Natomiast istotne elementy orderu podlegały zmianom intencjonalnym, a odbijał się w nich stosunek do samego odznaczenia. W roku 1808 car rosyjski Aleksander l zaprotestował przeciwko umieszczonej na Orderze Wojskowym Księstwa Warszawskiego Pogoni. Fryderyk August polecił więc ją usunąć, a na miejsce godła zaanektowanej przez Rosjan Litwy wprowadzono dewizę: REX ET PATRIA. Pomimo tej oficjalnej zmiany Polacy służący w gwardii napoleońskiej nosili nadal ordery z Pogonią, protestując tym samym przeciwko akceptacji aktów rozbiorowych. Godło Litwy wróciło na Krzyż Wojskowy Polski w roku 1831 (w 1832 roku Rosjanie ustanowili swoją Odznakę Honorową Polską za Zasługi Wojskowe, wzorowaną ściśle na polskim orderze wojennym; jedyną różnicą było umieszczenie na rosyjskim krzyżu pod dewizą REX ET PATRIA daty: 1 8 3 1). W zmienionej po l wojnie światowej sytuacji politycznej władze Rzeczypospolitej zastąpiły litewską Pogoń dewizą: HONOR l OJCZYZNA. Zniknął także z odwrotnej strony orderu monogram królewski S.A.R.P. Na orderach wykonywanych na zlecenie władz PRL początkowo usuwano jedynie berło i jabłko królewskie ze szpon orła, a następnie pozbyto się także korony z jego głowy. Również wyróżniająca Krzyż Wielki i Krzyż Komandorski złota, ażurowa korona zamknięta, umieszczona nad górnym pionowym ramieniem krzyża, została zastąpiona przez złotą okrągłą tarczkę z monogramem: RP (1945), a Krzyż Srebrny (klasa V) Orderu Virtuti Militari następnie monogramem: PRL (1960), z półkoliście otaczającymi go (awers i rewers), ok. 1944 roku (Muzeum Narodowe dwiema gałązkami laurowymi. w Krakowie) Powrót regaliów na tarczę z Orłem Białym oraz koron dystynkcyjnych na odznaczenia klasy l i II nastąpił w 1 9 9 1 roku. Wśród odznaczeń wojskowych nadawanych obecnie Order Wojenny Virtuti Militari jest odznaczeniem o najstarszej metryce na świecie.
front litewski książę Ludwik Wirtemberski
142
w uzbrojeniu. Na froncie północnym (front litewski) generał Michał Kreczetnikow wprowadził na Litwę 34 tyś. Rosjan przeciw 15 tyś. armii polskiej. Reszta sił polskich rozlokowana była w twierdzach. Kampania litewska, wskutek zdrady dowodzącego frontem litewskim księcia Ludwika Wirtemberskiego, od razu wzięła jak najgorszy obrót, stanowiąc jedno pasmo niepowodzeń. Poniesiono klęskę pod Mirem, utracono Wilno i cofano się ku Bugowi. Na południe od Prypeci, na Ukrainie, sytuacja układała się lepiej: odwrót wojsk polskich odbywał się w porządku, zgodnie z założeniem, iż na skróconym froncie opierającym się na Bugu, gdy Rosjanie znajdą się dalej od swych baz wyjściowych, opór będzie skuteczniejszy. Podkreślić, niestety, należy, iż kampania ukraińska toczyła
Ku nowemu ustrojowi Pinsk
Brześć Litewski « | Polska (razem z lennem kurlandzkim) w latach 1772 -1793 O miejsca zgrupowania wojsk rosyjskich O miejsca zgrupowania głównych sit polskich • rozmieszczenie niektórych mniejszych jednostek polskich w przededniu wojny —-* kierunek działań głównych sil rosyjskich (gen. Michała Kreczetnikowa od 22 maja na północy i gen. Michała Kachowskiego od 18 maja na południu) —•• kierunek wycofywania się głównych sił polskich (księcia Ludwika Wirtemberskiego, gen. Józefa Judyckiego i gen. Michała Zabiełły na północy i księcia Józefa Poniatowskiego na południu)
f" miejsce, do którego dotarły wojska rosyjskie w dniu uzyskania wiadomości o przystąpieniu króla do konfederacji targowickiej (23 lipca) N- miejsce, do którego dotarły wojska polskie w dniu uzyskania wiadomości o przystąpieniu króla do konfederacji targowickiej (23 lipca) X2fiv miejsca i daty bitew +-n miejsce dyslokacji wojsk polskich po wstrzymaniu działań wojennych
Ryć. 91. Ogólny plan działań wojskowych podczas wojny w obronie Konstytucji 3 Maja.
się przy biernej postawie miejscowej szlachty, po części zbałamuconej agitacją targowiczan, nadto w znacznej mierze wyzbytej ducha bojowego i nie garnącej się do polskich szeregów. Bezskutecznie też oczekiwano, iż król, z siłami odwodowymi, pojawi się przy wojsku, wzmacniając wolę walki. Pomyślny wynik bitwy pod Zieleńcami w czerwcu 1792 roku podbudował morale armii polskiej i zaufanie żołnierzy do dowództwa, ale Stanisław August coraz bardziej skłonny był do układów w sprawie zawieszenia broni. Nie zmienił tego przekonania mimo wiadomości o skutecznym oporze wojsk polskich pod Dubienką nad Bugiem (18 lipca). Wtedy już było rzeczą jasną, iż na sojuszniczą pomoc pruską w żadnym
bitwa pod Zieleńcami ( 1 8 czerwca
1792) bitwa pod Dubienką ( 1 8 lipca 1792)
143
Polska w czasach przełomu
wypadku liczyć nie można (sojusz ten zresztą wymówiono); nie szło o to, że Prusy nie zamierzały w obronie Rzeczypospolitej walczyć z Rosją, ale właśnie rozpoczęły wojnę z Francją i na zachodzie znajdowała się prawie cała pruska armia. Polskie wojsko było jeszcze w pełni zdolne do oporu, gdy 23 lipca 1792 roku król Stanisław August przystąpił do konfederacji targowickiej i wydał rozkaz wstrzymania działań wojennych. Ryć. 92. Zamek w Mirze (dawne województwo nowogródzkie; obecnie Białoruś). \Y sztabie polskim zaskoczenie Zbudowany w XV wieku, rozbudowywany przez XVI i XVII wiek. W latach 1 5 6 8 - 1 8 1 3 , , , . ... tak wlem lz na własność Radziwiłłów; niszczony w latach 1794 i 1 8 1 2 przez wojska rosyjskie. "^ e, pierwszą W dniach 10- 1 1 czerwca 1792 roku nieopodal Miru miała miejsce jedna z większych wiadomość O akcesie monarchy bitew z Rosjanami podczas wojny w obronie Konstytucji 3 Maja. ^Q targowiczan pomyślano O Spro-
wadzeniu króla na front siłą i zmuszeniu go do dalszego prowadzenia wojny z Rosją; pomysł ten nie miał jednak szans realizacji. Dowódcy korpusów polskich, z księciem Józefem Poniatowskim i Tadeuszem Kościuszką na czele, podali się do dymisji, a politycy: Hugo Kołłątaj, Ignacy Potocki, Stanisław Małachowski opuścili Warszawę i udali się na emigrację do Saksonii. Czy były realne szansę na skuteczny opór wobec Rosji w 1792 roku? Mimo tak znacznej dysproporcji sił militarnych, stwierdzić można, iż państwo polskie mogło się jeszcze bronić, a w bardzo sprzyjających okolicznościach nawet i skutecznie obronić. Doświadczona armia rosyjska miała za sobą kilkuletnią, ciężką kampanię turecką, a jeszcze zmuszona została do długiego marszu w głąb Rzeczypospolitej, więc żołnierz rosyjski był już znużony i niezbyt zdolny do wielkiego wysiłku militarnego. Sytuacja w wojsku polskim przedstawiała się odmiennie: armia po starciach pod Zieleńcami i Dubienką nabierała wartości bojowej i wiary we własne siły. Oparcie się na Warszawie mogło dodatkowo zwiększyć jej walory, wspomóc ochotnikami (wydarzeniom tym poświęcił Wincenty Poi w 1831 roku piękny rapsod rycerski Mo-hort). Kolejne zwycięstwa dałyby także stronie polskiej lepszą pozycję w pertraktacjach pokojowych. Tak się jednak nie stało.
akces Stanisława Augusta do konfederacji targowickiej (23 lipca 1792): koniec wojny w obronie Konstytucji 3 Maja
gorycz zdrady królewskiej
Drugi rozbiór Polski (l 793) Nie uratowali Rzeczypospolitej przed klęską ani ci, którzy wierzyli w pomoc pruską, ani ci, którzy starali się zjednać dla swych planów “wspaniałomyślność" Katarzyny 11. Przekonanie króla, iż jego akces do konfederacji targowickiej zdoła zapobiec ostatecznej klęsce, było wyrazem bezradności i naiwności. Akces do konfederacji targowickiej, niezależnie od jego interpretacji politycznych i moralnej oceny, klęskę Rzeczypospolitej przyspieszył. 144
Ku nowemu ustrojowi
Wojska rosyjskie wkraczały do kraju od wschodu, dokonując jego okupacji. Nie oddawały one jednak władzy lokalnej targowiczanom, którzy początkowo rośli w siłę, gdyż garnęli się teraz do tej konfederacji liczni karierowicze i zdrajcy. Konfederaci spełnili rolę, jaką im wyznaczył Petersburg, i właśnie dlatego nie zyskali zaufania Rosjan. Dla sytuacji targowiczan po wojnie polsko-rosyjskiej w 1792 roku charakterystyczna jest rozmowa między imperatorową a marszałkiem konfederackim Stani-sławem Szczęsnym Potockim, która zdaniem kilku pamiętnikarzy odbyła się w Petersburgu. Zapytany uprzejmie o zdrowie, Potocki rzekł: - Mam się dobrze, Najjaśniejsza Pani, ale moja ojczyzna... - Pańska ojczyzna jest tu! - odparła gniewnie caryca, tupnąwszy nogą w podłogę. Stało się jasne, że państwo upada i traci resztki swojej niezależności. Politycznie aktywne kręgi społeczeństwa polskiego - zarówno patrioci, jak tradycjonaliści, którzy sprzeciwiali się reformom, wierząc, iż z rosyjską pomocą przywrócą dawny ustrój, a wraz z jego powrotem styl życia z czasów saskich doznały srogiego zawodu. Doszło w społeczeństwie do całkowitej kompromitacji targowiczan, a wśród nich i króla, który przekreślił swoje zasługi z czasów Konstytucji 3 Maja. Niektórzy z konfederatów towarzyszyli sztabom rosyjskim, wysługując się zwycięzcom; inni chronili się w swoich dobrach lub emigrowali za granicę. Stanisław August Poniatowski zgłaszał Katarzynie II swą gotowość do abdykacji, ale caryca nie wyrażała na to zgody, gdyż przeznaczyła Poniatowskiemujeszcze jedną, ostatecznie kompromitującą monarchę polskiego rolę do odegrania. W Petersburgu i Berlinie uznano bowiem, że należy w Rzeczypospolitej zwołać sejm, który dokona “ratyfikacji" kolejnego, przygotowywanego za kulisami wydarzeń rozbioru. Konwencja rozbiorowa podpisana została w Petersburgu 23 stycznia 1793 roku przez Rosję i Prusy, bez udziału Austrii. Rosja zagarnęła ogromne terytoria na wschód od linii biegnącej od Dyneburga nad Dźwiną, przez Mołodeczno, Pińsk na Polesiu, Ostróg, do górnego Zbrucza i wzdłuż niego do Dniestru. W sumie było to 250 tyś. km2 i ponad 3 min ludności, której generał-gubernator Michał Kreczetnikow w odezwie z 27 marca tłumaczył:
okupacja rosyjska i rządy targowiczan
petersburska konwencja rozbiorowa (23 stycznia
1793)
Opiekowanie się interesami polskimi Najjaśniejszej Imperatorowej mialo zawsze na celu jawne, gruntowne, zobopólne korzyści państw obojga, ile stały się [z winy polskiej] czczym i nieużytym dla Jej Imperatorskiej Mości ciężarem. [...] Między wielu nieprzyzwoito.ściami i gwaltownościami z niezgody i wzajemnych kłótni wynikłymi, a bez przerwy Rzeczpospolitą Polską udręczającymi, Najjaśniejsza Imperatorową z szczególnym poglądaia ubolewaniem na te uciemiężenia, które znosić musialy miasta i prowincje przyległe państwom Jej Imperatorskiej Mości, niegdyś prawym jej dziedzictwem będące, zamieszkałe i napetnione ludźmi jednego rodu i jednego plemienia i oświecone prawowierną chrześcijańską wiarą, i do dziś dnia one wyznawające. W tych zaś czasiech niektórzy odrodni Polacy, własnej ojczyzny swojej zdrajcy, nie sromocą się podżegać rząd z bezbożnych buntowników w Królestwie Francuskim złożony i wzywać ich wsparcia, aby za ich pomocą ściągnąć na Polskę krwawe klęski domowej wojny. Lecz bliższym jeszcze i pewniejszym niebezpieczeństwem [...] grozi ich zuchwalstwo przez wprowadzenie nowej jadowitej nauki [...], którą to naukę [...], naśladując bezbożną, szaloną, zbrodniczą kupę francuskich buntowników, starają się po całej Polsce rozsypać i rozkrzewić.
Prusy zajęły Gdańsk i Toruń, obszary województw wielkopolskich nie zaanektowane w pierwszym rozbiorze, województwa sieradzkie i łęczyckie oraz pozostałe
145
Polska w czasach przełomu
Drugi rozbiór Traktat rosyjsko-polski zawarty 11/22 lipca 1793 roku (wyjątki) W imię Przenajświętszej i Nierozdzielnej Trójcy. Gdy rozruchy i niezgody, które się okazały w Królestwie Polskim po nastąpionej rewolucji dnia 3 maja 1791 roku, udziałanej w dawnym jego rządzie sposobem arbitralnym i gwałtownym, tak dalece się rozszerzyły, iż pomimo usiłowań ze strony Najjaśniejszej Imperatorowej Imci Wszech Rosji czynionych około ich uspokojenia i przytłumienia, wynikało stąd oczywiste niebezpieczeństwo dla spokojności i bezpieczeństwa państw pogranicznych, rzeczona Najjaśniejsza Imperatorowa Imci, tak z tego względu, jako też z powodu praw niezaprzeczonych, które nabyła do słusznych indemnizacji za koszta i ofiary wynikłe z okazji wstawienia się za interesem Rzeczypospolitej, sądziła obowiązkiem porozumieć się i znieść z sąsiedzkiemi mocarstwami, względem sposobów najzdatniejszych do osiągnięcia obudwóch tych celów. [...] Artykuł II Ażeby zaś ugruntować to szczęśliwe systema pokoju wieczystego na zasadzie tym trwalszej, osądzono za rzecz przyzwoitą! potrzebną oznaczyć i ustanowić granice, które oddzielać będą na potym wiecznymi czasy Imperium Rosyjskie i Królestwo Polskie. Przeto Najjaśniejszy Król Imć Polski, tak za siebie, jako też za swoich następców, tudzież stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, ustępują przez niniejszy traktat, nieodzownie na wieczne czasy i bez żadnego zwrotu ani wyłączenia bądź jakiegokolwiek, Najjaśniejszej Imperatorowej Imci Wszech Rosji, Jej dziedzicom i następcom: kraje, prowincje i powiaty leżące i zajęte linią na mapie oznaczoną, która to linia zaczyna się od osady Drui leżącej blisko węgła granicy Semigalii, na lewym brzegu rzeki Dźwiny, stamtąd owa linia ciągnie się na Narocz i Dubrowę, potym postępując granicą województwa wileńskiego na osadę Stołpcy, idzie aż do Nieświeża, potym do Pińska, a stamtąd przechodząc przez Kuniew, między Wyżgrodkiem a Nowogroblą, blisko granicy Galicji, pomyka się taż samą granicą aż do rzeki Dniestru, stąd idzie na ostatek aż do Jahorlika, granicy teraźniejszej rosyjskiej w tamtej stronie. Gdy więc ta w zwyż wzmiankowana linia ma na zawsze służyć za granicę między Imperium Rosyjskim a Królestwem Polskim, Najjaśniejszy Król Imć i stany Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują najwyraźniejszym, najuroczystszym i ze wszech miar obowiązującym sposobem Najjaśniejszej Imperatorowej Imci Wszech Rosji i jej dziedzicom, i następcom, wszystko to, co podług wyż rzeczonego duktu powinno należeć do Imperium Rosyjskiego, mianowicie zaś wszystkie kraje i powiaty, które pomieniona linia oddziela od granicy teraźniejszej Polski, ze wszelką własnością, władzą najwyższą i niepodległością, ze wszystkiemi miastami, fortecami, miasteczkami, wsiami, osadami, rzekami i wodami, ze wszystkiemi poddanemi i mieszkańcami, uwalniając ich od hołdu i przysięgi wierności wykonanej Królowi Imci i Koronie Polskiej, ze wszystkiemi prawami, tak co do polityki i cywilności, jako też co do duchowości, słowem - ze wszystkim tym, co należy do najwyższej władzy nad rzeczonymi krajami i Najjaśniejszy Król Imć i Rzeczpospolita Polska przyrzekają najwyraźniejszym i najuroczystszym sposobem nie formować nigdy, ani directe, ani indirecte, pod jakimkolwiek bądź pretekstem, żadnej pretensji o kraje i prowincje teraźniejszym traktatem ustąpione. [...] Artykuł IV Nawzajem cesji i zrzeczenia się w artykułach 2 i 3 wyrażonych, Najjaśniejsza Imperatorowa Imć Wszech Rosji, na dowód szczerej chęci ze swej strony oddalenia na zawsze nowych sporów względem granic między Imperium Rosyjskim a Królestwem Polskim, zrzeka się wiecznemi czasy, tak za siebie, jako za swoich dziedziców i następców, wszelkiego prawa i pretensji, którą może formować teraz lub w przyszłym czasie, bądź directe, bądź indirecte, i pod jakimkolwiek bądź tytułem, denominacją, pretekstem lub umową, tudzież w jakichkolwiek bądź okolicznościach lub przypadkach, do jakiejkolwiek bądź prowincji lub do najmniejszej części ziemi, którą teraz Polska zajmuje. Owszem, Najjaśniejsza Imperatorowa Imć Wszech Rosji, obowiązując się utrzymywać Polskę w stanie teraźniejszych posesji i gwarantować one, jako też w samej rzeczy gwarantuje niniejszym artykułem w sposób najwyrażniejszy i najbardziej obowiązujący całość i najwyższą władzę nad rzeczonemi posesjami aktualnemi, ze wszystkimi z onych wypłynącemi prawami. [...] (Volumina Legum, t. X, str. 15-20) Traktat prusko-polski zawarty 25 września 1793 roku (wyjątki) W imię Trójcy Przenajświętszej. Niech będzie wiadomo komu należy. Wywrócenie konstytucji i rządu wewnętrznego Rzeczypospolitej Polskiej przez nielegalną rewolucją 3 maja 17 91 zamieszania, które od tej nieszczęśliwej epoki kraj niszczyć nie przestawały i zatrważające szerzenie się w nim ducha szkodliwych innowacji, zniewoliły Najjaśniejszego Króla Imci Pruskiego i Najjaśniejszą Imperatorowa Jejmość Wszech Rosji do porozumienia się i zniesienia z sąsiedzkimi mocarstwami względem sposobów ochronienia swych państw od bliskiego niebezpieczeństwa, jakim były zagrażane. Rzeczony Król Imć Pruski i Najjaśniejsza Imperatorowa Imć Wszech Rosji połączeni zgodnością wzajemną zdań i widoków uznali, że inaczej zapobiec złemu nie zdołają, jak przez przyłączenie do swych respective państw, krajów im przyległych, o swej stałej i nieodmiennej w tej mierze determinacji Rząd Polski, przez wspólną deklaracjąpoddanąw Grodnie 9 kwietnia ostatniego, uwiadomili, l odebrawszy hołd i przysięgę wierności od swych nowych poddanych, wezwali Naród Polski do zgromadzenia się na sejm, dla zagruntowania za przyjazną ugodą układów, które mają zapewnić trwałość stanu aktualnego rzeczy i przyszłej egzystencji Rzeczypospolitej. [...] Artykuł II Ażeby zaś ugruntować to szczęśliwe systema jedności i przyjaźni na zasadzie tym trwalszej, osądzono za rzecz przyzwoitąi potrzebną oznaczyć i ustanowić granice, które oddzielać będą na potym wiecznemi czasy kraje Najjaśniejszego Króla Imci Pruskiego i Królestwa Polskiego. Przeto Najjaśniejszy Król Imć Polski, tak za siebie, jako też za swoich następców, tudzież stany Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego ustępują przez niniejszy traktat nieodzownie na wieczne czasy i bez żadnego zwrotu ani jakiegokolwiek bądź wyłączenia Najjaśniejszemu Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i sukcesorom obojga pici, województwa, miasta i powiaty, które tenże Król Imć Pruski wziął w swoją posesją podług patentu swego pod datą 25 marca roku bieżącego i które są oznaczone niniejszym traktatem w linii, począwszy od granicy śląskiej idąc o milę niżej Częstochowy, postępując w prawo do Pilicy, trochę wyżej Koniecpola podług nastąpionego zaboru, tam gdzie wpada rzeczka Biała od Lelowa płynąca. Idąc dalej wzdłuż Pilicą do Grotowic, stamtąd prostą linią ku Sochaczewu, zostawując Rawę na lewej ręce o pół mile niemieckiej i postępując aż o milę poza miasto Rawę, zwraca się węgłem prostym do malej rzeczki Skierniewki, inaczej Jeżówka zwanej, aż do miejsca gdzie ta rzeczka łączy się z Bzurą, którą się idzie aż do Wisły naprzeciw Wyszogródka, a od tego ostatniego miasta linia prosta aż do Działdowa formuje granicę, tym sposobem, że brzeg prawy wspomnionych rzek, Pilicy, Skierniewki, inaczej Jeżówka zwanej, i Bzury, przy Polszcze zostanie, lewy zaś brzeg przy państwie pruskim, z zapewnieniem wolnego na nich spławu poddanym państw obojga, l nie będzie wolno żadnej
146
—— Ku nowemu ustrojowi
^//^•";::^,; ,:^/ PotockU
^“Witebsk
— granica Rzeczypospolitej (razem z lennem kurlandzkim) po roku 1793 —•• granice obszarów zaanektowanych przez Rosję i Prusy w roku 1793
Polska po roku 1793
stronie takowych przedsiębrać robót, które by mogły zwrócić bieg aktualny rzeczonych rzek. W miejscach zaś, w których by komisja demarkacyjna zastała znaki graniczne zajętych posesji inaczej oznaczone, nakaże je przenieść podług powyższego opisania duktu granicznego. Tudzież Najjaśniejszy Król Imć i Rzeczpospolita Polska ustępujątakże miasta Gdańsk i Toruń z ich respectiye territoriami. Najjaśniejszy Król Imć Polski i stany Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego odstępują Najjaśniejszemu Królowi Imci Pruskiemu, jego dziedzicom i następcom wszystkie kraje w zwyż wyrażone ze wszelką własnością, władzą najwyższą i niepodległością, ze wszystkimi miastami, fortecami, miasteczkami, wsiami, ze wszystkimi portami, brzegami, rzekami, ze wszystkimi poddanemi i mieszkańcami, uwalniając ich od hołdu i przysięgi na wierność wykonanej Królowi Imci i Koronie Polskiej, ze wszystkimi prawami, tak co do polityki i cywilności, jako też i duchowności, słowem - ze wszystkim tym, co należy do najwyższej władzy, przyrzekając najwyrażniejszym i najuroczystszym sposobem nie formować nigdy, ani directa, ani indirecta, pod jakimkolwiek bądź pretekstem, żadnej pretensji o kraje i powiaty niniejszym traktatem ustąpione. Obiedwie Najjaśniejsze Strony kontraktujące obowiązują się wyznaczyć nieodwlocznie komisarzów z jednej i z drugie strony, końcem ułożenia tego ważnego obiektu demarkacji teraźniejszych granic między Prusami a Polską ze wszelką pilnością i dokładnością, tudzież ażeby zaspokoić po przyjacielsku spory, sprzeczki i zatargi, które by mogły powstać z tego powodu między poddanemi wzajemnemi. Będą także w dalszym czasie wyznaczeni podobnież zobopólni komisarze, gdyby się zdarzył spór jakowy, tak względem samych granic, jak też z powodu zaprzeczeń praw granicznych wzajemnych poddanych. Artykuł III Nawzajem cesji od Najjaśniejszego Króla Imci Polskiego i Rzeczypospolitej niniejszym traktatem uczynionych, Najjaśniejszy Król Imć Pruski zrzeka się najwyraźniej za siebie i swoich dziedziców, i następców obojga płci, wszelkich pretensji, które może teraz i mógłby w następnym czasie formować bądź directe, bądź indirecte i pod jakimkolwiek bądź tytułem, denominacją, pretekstem lub umową, tudzież w jakichkolwiek bądź okolicznościach lub przypadkach, do jakiejkolwiek bądź prowincji lub do najmniejszej części kraju, którą teraz Polska posiada. Najjaśniejszy Król Imć Pruski zrzeka się równie posesji i praw swoich do dóbr Serejów i Taurogów z ich attynencjami w Wielkim Księstwie Litewskim sytuowanych. Nadto obowiązuje się utrzymywać Polskę w stanie teraźniejszych posesji i gwarantować one. Jako też w samej rzeczy gwarantuje niniejszym artykułem w sposób najwyrażniejszy i najbardziej obowiązujący całość i najwyższą władzę nad rzeczonymi posesjami aktualnymi, ze wszystkimi z onych wypływającemi prawami. [...] (Volumina Legum, t. X, str. 28-33)
147
Polska w czasach przełomu
ziemie na zachód od linii Działdowo-Sochaczew-Koniecpol-Częstochowa. Było to 58 tyś. km2 i przeszło l min ludności. Fryderyk Wilhelm II w skierowanym do nowych poddanych patencie z 25 marca 1793 roku stwierdzał: Każdemu wiadomo, że Naród Polski nigdy nie przestawał Mocarzom graniczącym, a zwłaszcza Państwu Pruskiemu częste przyczyny do sprawiedliwego nieukontentowania podawać. Nie kontent, że przeciwko wszelkim dobrego sąsiedztwa prawom, pruskie kraje przez częste najazdy urazil, że obywatelom z tej strony na granicy mieszkającym niepokój czynili źle się z nimi obchodzi! [...]. Co jednak najbardziej bojażń Mocarzów graniczących wzbudzać musiało, jest duch buntowniczy, coraz bardziej w Polsce rozszerzający się [...]. Więc tedy razem z Najjaśniejszą Carową Moskiewską, a konsensem Najjaśniejszego Cesarza Rzymskiego uznaliśmy, że bezpieczeństwo naszych granic żąda, aby Rzeczypospolitej Polskiej takie ustanowiono granice, któreby się do wewnętrznej jej mocy i sytuacji bardziej stosowały [...], one/że prowincje graniczące naszemu państwu inkorporować.
ostatni sejm Rzeczyposp olitej Obojga Narodów
akceptacja drugiego rozbioru
niszczenie reformy
majowej
148
Ratyfikacji rozbioru miał dokonać sejm, zwołany do Grodna w czerwcu 1793 roku. Sejmiki odbyły się w maju, na ziemiach mocno okrojonych przez zabór, pod kontrolą wojsk rosyjskich oraz petersburskich kolaborantów, instruowanych przez dyplomatę carskiego Jakowa Sieversa. Mimo starannej selekcji, polegającej na niedopuszczaniu do sejmików lub aresztowaniu zwolenników Konstytucji 3 Maja, obok jawnych zdrajców i łapowników wybrana została garść posłów, którzy dotychczas nie manifestowali swoich poglądów, w istocie patriotycznych. Marszałkiem sejmu grodzieńskiego został poseł warszawski Stanisław Kostka Bieliński, kreatura posłuszna Sieversowi. Mimo konfiskat dóbr, aresztowań, grożenia zesłaniem, sejm stawił opór żądaniom ratyfikacji zaborów, słabszy jeśli idzie o zabór rosyjski, zdeterminowany i twardy wobec zaboru pruskiego. Po długiej, całonocnej sesji, kiedy posłowie, wzywani do wyrażenia opinii, milczeli i siedzieli bez ruchu w izbie sejmowej otoczonej przez rosyjskich grenadierów, kasztelan sądecki i poseł krakowski Józef Ankwicz zabrał głos i stwierdził: “Kto milczy, ten się zgadza". Pruski generał Johann Rautenfeld włożył Stanisławowi Augustowi ołówek do ręki i król bezwolnie traktat akceptujący zabór pruski podpisał. W takich warunkach “zatwierdzony" został drugi rozbiór, który stanowił ostateczny wyrok śmierci wydany na Rzeczpospolitą. Dla pokolenia działaczy, którzy pamiętali choćby jeszcze ostatnie, zrywane sejmy w czasach saskich, nie mówiąc już o sejmach z czasów stanisławowskich, z Sejmem Czteroletnim włącznie, sejm grodzieński w roku 1793 przedstawiał się jako całkowita parodia, odgrywana w nastroju grozy i oszustwa. Jeszcze przed insurekcją kościuszkowską odmawiano mu nazwy sejmu, za ostatni sejm polski uznając Sejm Czteroletni, grodzieński zaś nazywając “zjazdem grodzieńskim", bowiem Wielkie Księstwo Litewskie i Korona były w czasie obrad tego sejmu w całości okupowane przez wojska rosyjskie, które nie pozostawiły ani skrawka wolnego kraju. Pozbawiono więc możliwości swobodnego obioru posłów, którzy by chociaż reprezentowali w części suwerenną wolę społeczeństwa. Zabrakło na sali obrad senatorów i posłów z terytoriów objętych już nowym zaborem. Same obrady, toczące się pod kontrolą posła rosyjskiego, dysponującego siłą zbrojną i złotem, były jednym pasmem intryg, nacisków, przekupstwa, gróźb i aresztowań. Kiedy już drugi rozbiór Rzeczypospolitej został w ten sposób “ratyfikowany", przystąpiono do niszczenia dzieła Sejmu Czteroletniego. Przywrócono “prawa kardy-
Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 93. Zamek w Grodnie, w którym w 1 7 9 3 roku zebrał się ostatni sejm Rzeczypospolitej Obojga Narodów (rys. Napoleon Orda, lata 1876-1877).
nalne" uchwalone w latach 1768-1775 i potwierdzono wszystkie przywileje szlacheckie, ograniczając tylko wolność słowa i druku, gdyby wypowiedzi miały być wymierzone przeciw religii bądź “prawom kardynalnym". Podtrzymano pełnię władzy szlachty nad poddanymi chłopami, ale zachowano jednak niektóre z przywilejów, jakie Sejm Czteroletni przyznał mieszczanom. Postanowiono dokonać redukcji wojska polskiego do 15 tyś. Najwyższą władzą w państwie miał być sejm, złożony tak jak dawniej z króla i senatu, połączonych z izbą poselską, ale zbierać się miał raz na cztery lata; oczywiście ustawy podczas obrad sejmu musiałyby być przyjmowane jednomyślnie. Przywrócono także Radę Nieustającą, przyznając jej prawo veta w stosunku do uchwał sejmowych sprzecznych z “prawami kardynalnymi". Wzmocnienie owej Rady nastąpiło tylko o tyle, o ile było to potrzebne dla kierującego nią faktycznie carskiego ministra pełnomocnego. Stał się nim następca Jakowa Sieversa, generał Osip Igelstróm, który łączył obowiązki dyplomatyczne z dowództwem nad wojskami rosyjskimi okupującymi pozostałą po drugim rozbiorze resztkę Rzeczypospolitej. Dorobek ustrojowy sejmu (bądź też zjazdu) grodzieńskiego miał znaczenie czysto propagandowe. Instytucje przezeń stworzone nie weszły w życie. Żadnego też wpływu na bieg spraw państwowych nie miał Stanisław August, któremu pozostawiono już tylko troskę o dokończenie budowy i wyposażenie wnętrz Pałacu Łazienkowskiego. Zaledwie pozorów władzy trzymali się nowi dygnitarze, jawni zdrajcy: hetman wielki litewski Szymon Kossakowski i hetman polny litewski Józef Zabiełło, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski i marszałek przywróconej Rady Nieustającej Józef Ankwicz. Już wcześniej znikli ze sceny politycznej główni twórcy konfederacji targowickiej, którzy stali się dla Rosji zbędni. W Warszawie i na prowincji trwała okupacja wojskowa, mnożyły się denuncjacje prowadzące do konfiskat i aresztowań, dokonywanych przez miejscowych dowódców armii carskiej. Szerzyło się szpiegostwo. Na domiar złego, w kraju zapanował kryzys gospodarczy. Podobnie jak miało to miejsce po pierwszym rozbiorze (l 772), nowe granice poprzecinały stare szlaki hand-
restauracja “praw kardynalnych" plan redukcji wojska polskiego przywrócenie Rady Nieustającej
okupacja rosyjska po wojnie 1792
149
Polska w czasach przełomu
Ryć. 94. Fasada południowa pałacu Na Wodzie w warszawskich Łazienkach, przebudowana w 1784 roku.
Iowę i komunikacyjne, zdezorganizowały rynek wewnętrzny. Padło wiele manufaktur, do niedawna żywo się rozwijających. Trudności gospodarcze pogłębiał obowiązek utrzymania 40-tysięcznej okupacyjnej armii rosyjskiej, której korpus oficerski dążył do ja k najszybszego wzbogacenia się kosztem polskiego społeczeństwa. Drożały artykuły spożywcze, co odbijało się ujemnie na sytuacji miast i mieszczaństwa. Wzrastało niezadowolenie niższych warstw społecznych, a to z kolei rodzić poczęło nastroje rewolucyjne. Niechęć kierowano przeciw rosyjskiemu okupantowi, ale wrogość wzrastała i przeciw własnemu monarsze, który złamał przysięgę złożoną na Konstytucję, przeciw zdradzieckim konfederatom targowickim i działaczom grodzieńskim.
Insurekcja
emigracja
150
Emigracja polityczna po wojnie w obronie Konstytucji 3 Maja zgromadziła się głównie w Saksonii. Opuścili kraj książę Józef Poniatowski i Tadeusz Kościuszko, obydwaj marszałkowie Sejmu Wielkiego - Stanisław Małachowski i Kazimierz Nestor Sapieha; wyemigrowali Ignacy Potocki, Hugo Kołłątaj, Julian Ursyn Niemcewicz oraz wielu innych senatorów, posłów, działaczy, oficerów. Książę Józef wyzwał na pojedynek Szczęsnego Potockiego. Szczęsny, po dłuższym milczeniu, wyzwanie przyjął, ale wyznaczył miejsce spotkania w Petersburgu. Nadto, przez ambasadora Sieversa, zażądał od króla konfiskaty majątku księcia Józefa. Emigrując, chroniono się przed prześladowaniami, z których najłagodniejsze polegały na konfiskacie dóbr. Tym sposobem tworzono sobie także możliwości dalszej działalności politycznej, przede wszystkim przygotowując walkę zbrojną. Zarówno wśród emigrantów, jak wśród patriotów pozostałych w kraju panowała pełna jednomyślność - walkę należy podjąć, starannie ją uprzednio przygotowawszy: na arenie
—— Ku nowemu ustrojowi
'
międzynarodowej, aby Rzeczpospolita nie pozostała osamotniona, oraz w kraju, i to w całym, łącznie z ziemiami zabranymi. Przygotowania zaś do walki w kraju wymagały działań konspiracyjnych. Z uwagi na postawę króla Stanisława Augusta Ponia-towskiego, który odstąpił od Konstytucji 3 Maja i przyłączył się do targowiczan, nie wchodził w grę jako dowódca wojska książę Józef Poniatowski, mimo talentów, jakie wykazał w kampanii roku 1792. W tej sytuacji dowódcy powstania upatrywano w Tadeuszu Kościuszce. Patrioci, którzy pozostali w kraju i uniknęli aresztowań, rozpoczęli działalność konspiracyjną. Jednym z energiczniejszych działaczy stał się pochodzący z Wielkopolski Ignacy Działyński, a w Warszawie duże zasługi organizacyjne położyli: prezydent miasta Ignacy WySSOgOta-Zakrzewski, Ryc. 95. portret Tadeusza Kościuszki, mai. Karol Schweikart, po roku 1802 (Muzeum prawnik Franciszek Barss, bankier Narodowe w Warszawie). Andrzej Kapostas. Do przygotowań wojskowych wciągnięci zostali generał Antoni Madaliński w wojsku koronnym i pułkownik Jakub Jasiński na Litwie. Kościuszko, przyjąwszy ofiarowane mu dowództwo, udał się do Paryża, aby pozyskać pomoc francuską. W Konwencie, zarówno ze strony jakobinów, jak żyronprzygotowy dystów, padały słowa zachęty dla Polaków, albowiem zdawano sobie sprawę z tego, że wanie powstania wojna w Rzeczypospolitej zaabsorbuje Prusy, Austrię i Rosję, osłabiając tym samym działania narodowego przeciwko rewolucji francuskiej. Żadnych jednak konkretnych zobowiązań Kościuszko nie uzyskał. Co więcej, obserwacje, jakich dokonał w Saksonii i Francji, l Działyński Ignacy Działyński (1754-1797), herbu Ogończyk, po akcesie króla do konfederacji targowickiej i dymisjach dowódców kampanii 1792 roku stał się najwyższej rangi oficerem warszawskiego garnizonu i to go wysunęło na czoło sprzysiężenia. W działalności organizacyjnej wykorzystywał doświadczenia konspiracyjne masońskie. Gromadził środki materialne dla przyszłego powstania, jeździł na Litwę i Wołyń, nawiązując kontakty, przede wszystkim zaś zajmował się działalnością praktyczną: szkolił żołnierzy, starał się o dobre zaopatrzenie i uzbrojenie, wykazując zrozumienie dla rzeczy drobnych, ale ważnych. Jego pułk, “Działyńczycy", zasłynął w czasie insurekcji.
151
Polska w czasach przełomu
Ryć. 96. Przysięga Kościuszki na krakowskim rynku, mai. Michał Stachowicz, rok 1821 (Muzeum Narodowe w Krakowie).
konspiracja w Polsce rozpoczęcie redukcji wojska polskiego
152
uzmysłowiły mu, że sytuacja międzynarodowa jest dla sprawy polskiej niekorzystna. Na pomoc Turcji, w postaci zbrojnego wystąpienia przeciw Austrii i Rosji, po niedawnych klęskach tureckich nie można było liczyć. Prusy wycofywały się właśnie z walki przeciw Francji, przerzucając część swej armii na wschód - wiadomo, że nie po to, by Polakom pomóc. Austria straciła również nadzieję na zdobycze na zachodzie i mogła już zacząć myśleć o rekompensatach na wschodzie. Wniosek nasuwał się oczywisty: gdyby wybuchło polskie powstanie, to powstańcy walczyliby w osamotnieniu. Ale czy można było zbyt długo odwlekać moment wybuchu? Do powstania parli działacze konspiracyjni w kraju, zagrożeni ze strony denuncjantów i szpiegów, padający też ofiarą przypadkowych aresztowań. Między innymi ujęto i zesłano na Syberię Ignacego Działyńskiego. [Działyński] Kościuszko pojawił się jesienią 1793 roku w zaborze austriackim (Galicja) i po konferencji z przedstawicielami organizacji powstańczej w Podgórzu pod Krakowem doszedł do przekonania, iż przygotowania do walki są niedostateczne i należy odłożyć moment powołania pod broń. Tymczasem generał Igelstróm, wyraźnie dążąc do sprowokowania zamieszek, naciskał na Radę Nieustającą, by przeprowadziła uchwaloną przez sejm grodzieński redukcję wojska polskiego. Po przegranej wojnie z Rosją w 1792 roku wojsko to liczyło jeszcze 36 tyś. żołnierzy. Postanowiono zwolnić ponad połowę, co w praktyce polegało na wcielaniu do armii carskiej szeregowych i usuwaniu do cywila oficerów. W Koronie miało pozostać 10 tyś. żołnierzy, nieco ponad 5 tyś. w Wielkim Księstwie Litewskim. Do dzieła redukcji przystąpił nowy hetman wielki koronny Piotr Ożarow-ski, za co miała go niebawem spotkać śmierć na szubienicy.
Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 97. Zdobycie armat pod Racławicami, mai. Aleksander Orłowski, rok 1801 (Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie).
Sprzysiężenie przygotowało plan powstania, który zakładał, że znajdującym się na lewym brzegu Wisły 9 tyś. żołnierzy rosyjskich można by było przeciwstawić łącznie z ochotnikami z Warszawy - 18 tyś. Polaków, natomiast marsz na zachód większych sił okupacyjnych stacjonujących na prawym brzegu Wisły należało hamować i utrudniać do czasu wyzwolenia terenów na zachód od tej rzeki. Kościuszko plan ten aprobował, ale domagał się takiego rozszerzenia przygotowań, by stworzyć możność powołania pod broń chłopów, niwelując w ten sposób przewagę w uzbrojeniu i przygotowaniu wojskowym nieprzyjaciela. Żądał też rozwinięcia spisku aż po Ukrainę. 12 marca 1794 roku stacjonująca w Ostrołęce, a zagrożona redukcją półtoratysięczna brygada generała Antoniego Madalińskiego ruszyła na Warszawę. Rosjanie jednak wzmocnili załogę Warszawy, a ponieważ Madaliński nie otrzymał wsparcia ze strony innych oddziałów polskich, zrezygnował z ataku na stolicę. Obszedł ją od zachodu i lawirując pomiędzy garnizonami rosyjskimi, pomaszerował w kierunku Krakowa. W tej sytuacji rozpoczęcie walki było nieuniknione. Kościuszko przybył do Krakowa i 24 marca 1794 roku ogłosił na rynku krakowskim akt powstania. Akt ów, pióra Hugona Kołłątaja, proklamował wojnę “dla wytępienia wszelkiej przemocy i uzurpacji tak obcej, jak i domowej, ugruntowania wolności i niepodległości Rzeczypospolitej". Wojsko wykonało przysięgę na wierność Kościuszce jako Naczelnikowi powstania, on zaś złożył przysięgę narodowi, kończącą się słynnymi słowami: “Powierzonej sobie władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję".
plany strategiczne
marsz Madalińskiego z Ostrołęki ( 1 2 marca 1794) ogłoszenie aktu powstania: 24 marca 1794
153
Polska w czasach przełomu
Wolnomularstwo Wolnomularstwo (masoneria) było i jest ruchem o charakterze umysłowym i parareligijnym, obejmującym jawne lub tajne stowarzyszenia o bardzo zróżnicowanej ideologii. Podstawową jednostką organizacyjną wolnomularstwa jest tzw. loża symboliczna lub świętojańska, a spotkania masonów odbywają się zgodnie z określonym ceremoniałem. Wolnomularstwo powstałe na początku XVIII wieku istnieje do dziś, a swój największy rozwój przeżywało w drugiej połowie XVIII wieku i w epoce napoleońskiej. Idea organizacji masońskiej wywodzi się od istniejących w średniowieczu korporacji skupiających budowniczych katedr, którzy stanowili elitę ówczesnych rzemieślników, niezależnych od organizacji cechowych. Owi “wolni mularze" (z angielskiego “freemasons" - wolni mularze, z francuskiego “franc metiers" - wolni rzemieślnicy) pilnie strzegli sekretów swego fachu, co czyniło ich organizacje zawodowe niedostępnymi dla osób postronnych i nadawało im tajemniczy charakter. Takie korporacje zawodowe istniały w Europie do XVI wieku. Wyjątkiem była Anglia, gdzie działały one nieprzerwanie, zmieniając jednak pod koniec XVII stulecia swój charakter i przekształcając się z organizacji zawodowych w instytucje moralno--obyczajowe. W1 7 1 7 roku cztery loże londyńskie postanowiły utworzyć wspólną, centralną organizację, pod nazwą Wielka Loża Londynu, z wielkim mistrzem jako jej przewodniczącym. W17 2 1 roku loża londyńska zleciła pastorowi Jamesowi An-dersonowi skodyfikowanie starych przepisów i zasad organizacyjnych. Napisane przez niego i zatwierdzone przez Lożę Konstytucje wolnomu-larzy (1722) stały się podstawową księgą masońskich zasad, obejmujących układ hierarchiczny loży, ceremonialne stroje, symbole i zachowania. Ustanowiono trzy stopnie wtajemniczenia: uczniowski, czeladniczy i mistrzowski, choć z czasem rytuał i hierarchia dodatkowo się skomplikowały. Dla członków lóż przewidziano stroje nawiązujące do tradycji korporacji mularskich; nosili fartuchy i szarfy, na których umieszczano wolnomularskie symbole: pion mularski oznaczał prawo moralne, młotek - sumienie, węgielnica gorliwość i wierność, kielnia - łagodność. Zasady zawarte w Konstytucjach wolnomularzy głosiły tolerancję religijną i polityczną, przekonanie o równości wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie zdolności, samodoskonalenie i poszukiwanie prawdy. Niektóre loże masońskie w imię głoszonej miłości bliźniego prowadziły działalność filantropijną. Ideologia reprezentowana przez masonów była bardzo różna, w niektórych lożach prezentowano postawy wręcz republikańskie, anarchistyczne czy zdecydowanie antykościelne, do innych należeli królowie i przedstawiciele duchowieństwa. W drugiej połowie XVIII wieku wśród wolnomularzy popularność zyskał ezoteryzm, w tym okultyzm. Poszukiwanie prawdy nadal było uznawane za wielką cnotę, ale z czasem kult rozumu i empiryzmu zastępowało powoli przeżycie mistyczne. Skandalem zakończyła się np. działalność Giuseppe Balsamo vel Cagliostro, włoskiego szarlatana podającego się za twórcę egipskiego wolnomularstwa i przedstawiciela tzw. Zakonu Koptów. W Rzeczypospolitej pierwsza loża wolnomularska, tzw. Bractwo Czerwone, powstała w Warszawie i Toruniu w 17 21 roku. Należeli do niej przede wszystkim przedstawiciele polskiej arystokracji. Ponadto w pierwszej połowie XVIII wieku powstawały nie zrzeszone, samodzielne loże, których organizowanie traktowano jako zachodnią, francuską nowinkę, a ich członkami zostawali arystokraci, dworzanie, cudzoziemcy, a także zamożni mieszczanie i przedsiębiorcy. W latach 70. XVIII wieku pojawiły Salsinatus Eques - imię przyjęte przez Stanisława Augusta po się organizacje masońskie skupiające oficjalnym wstąpieniu do loży Ścisła Obserwa w 1777 roku. Portret króla w stroju z czasów Henryka IV, mai. Elisabeth Vigee-Lebrun, po 1796 roku (Muzeum Narodowe w Krakowie)
154
Ku nowemu ustrojowi
przedstawicieli uboższego mieszczaństwa, a nawet rzemieślników. W drugiej połowie XVIII wieku loże wolnomularskie stanowiły istotny element życia towarzyskiego, umożliwiając wymianę idei i poglądów. Polscy masoni byli twórcami Szkoły Rycerskiej, również 5 członków Komisji Edukacji Narodowej oraz 74 posłów na Sejm Czteroletni należało do tej organizacji. W lożach wileńskich natomiast znalazło się wielu księży katolickich. Wtajemniczonym wolnomularzem był Stanisław August Poniatowski. W 1781 roku ukonstytuowała się w Warszawie Wielka Loża Narodowa Wielkiego Wschodu Polskiego, która w ciągu paru lat podporządkowała sobie loże krajowe (w sumie w 1788 roku 23 loże symboliczne i 4 prowincjonalne). Wśród jej członków znaleźli się luminarze polskiej polityki i kultury, m.in.: Ignacy Potocki, Adam Kazimierz Czartoryski, Julian Ursyn Niemcewicz. Lata 80. XVIII wieku stały się dla masonerii okresem wielkiego rozkwitu. Niemniej rewolucja we Francji i powstanie republiki (1792) spowodowały m.in. sprzeciw Europy wobec organizacji, które uznawano za prorepublikańskie, w tym i masonerii. Zaczęto zatem likwidować działające jawnie organizacje masońskie także w Rzeczypospolitej. Renesans wolnomularstwa przypadł na epokę napoleońską. Pierwsza loża masońska w Księstwie Warszawskim powstała w 1807 roku pod nazwą Bracia Polacy Zjednoczeni. W 1809 roku ukonstytuował się Wielki Wschód Narodowy Księstwa Warszawskiego. Wielu wolnomularzy w tym czasie rekrutowało się z kół wojskowych, do organizacji należeli m.in. generał Jan Henryk Dąbrowski i generał Józef Zajączek. Po powstaniu Królestwa Polskiego ( 1 8 1 5 ) masoneria cieszyła się poparciem władz. Odnowiona po raz kolejny loża Wielki Wschód objęła około 38 lóż symbolicznych. Polskie wolnomularstwo miało tradycyjnie charakter antyklerykalny, ale nie antyreligijny. Od początku XIX wieku stopniowo ustępuje jednak typ wolnumularza--poszukiwacza tajemnic na rzecz aktywnego i świadomego obywatela-patrioty. W 1 8 1 9 roku major Walerian Łukasiński założył w zaborze rosyjskim nielegalną organizację patriotyczną pod nazwą Wolnomularstwo Narodowe, dalekąjuż od klasycznej masonerii. Po ujawnieniu Wolnomularstwa Narodowego (1820) oficjalnie rozwiązano loże masońskie (w 1 8 2 1 roku na mocy decyzji namiestnika generała Zajączka), a urzędnicy cywilni i wojskowi służący w administracji i wojsku pod zaborami musieli deklarować brak przynależności do masonerii. Charakterystyka wolnomularstwa i jego ocena nie sąjednoznaczne. Do lóż masońskich należeli okultysci, wojujący racjonaliści, protestanci, Żydzi i katolicy, ludzie uznający istniejący porządek i czynni filantropi, skrajni republikanie dążący do radykalnych zmian polityczno-społecznych i koronowane głowy, antyklerykałowie i heretycy, choć raczej nie ateiści. Do masonerii należeli także kapłani katoliccy, choć Kościół katolicki oficjalnie sprzeciwiał się istnieniu wolnomularstwa. Klemens XII potępił je w encyklice In eminenti Apostolatus speculo z 1738 roku; podobne stanowisko sformułował w encyklice Providas romanorum pontificum w 1 7 5 1 roku Benedykt XIV. Ze względu na tajny charakter stowarzyszeń wolnomularskich, istnienie wielu zagadkowych organizacji bliskich masonom (np. różokrzyżowców), zainteresowanie wolnomularzy alchemią, astrologiąoraz nowinkami religijnymi narodziła się czarna legenda, opisująca istnienie ogólnoświatowego spisku masońskiego, dążącego do zniszczenia Kościoła katolickiego oraz istniejącego porządku społecznego, odpowiedzialnego jakoby za wszystko, co złe. Z drugiej strony, powstała pozytywna legenda masonerii - przypisująca organizacjom masońskim rolę elity intelektualnej i awangardy świata, przekształcającego się pod jej wpływem w duchu humanitaryzmu, ludzi pracujących wytrwale dla wspólnego dobra i mających w tej mierze ogromne osiągnięcia.
Wiadomości o wybuchu powstania rozeszły się szybko, budząc ogromne ożywienie w społeczeństwie polskim, osłupienie natomiast w państwach zaborczych. Jedna z gazet niemieckich doniosła swym czytelnikom, iż “na dniu 23 marca przybywszy bryczką polski szlachcic z Podgórza, wypowiedział nazajutrz Imperatorowej i królowi pruskiemu wojnę". Zaniedbała tylko gazeta owa poinformować swych czytelników, że Kościuszko znajdował się w granicach państwa polskiego, w Krakowie, gdzie zatem wojska carycy Katarzyny II czy Fryderyka Wilhelma II były agresorami. Akt powstania nie przywrócił Konstytucji 3 Maja ani nie nawiązywał do Sejmu Czteroletniego, który przecież nie rozwiązał się, lecz od maja 1792 roku limitował swoje obrady z powodu działań wojennych. Nie oznaczało to jednak, by przywódcy powstania byli krytycznie nastawieni do tamtego ustroju. Wprawdzie nie powierzyli żadnej funkcji królowi i nie uznawali prerogatyw monarszych, ale traktowali Ustawę
cele i metody powstańców kościuszkows kich
155
Polska w czasach przełomu —
Rządową jako początek, jako punkt wyjścia dla dalszych przemian; pamiętali dobrze, iż Konstytucja 3 Maja została zniszczona przez te same siły, z którymi Rzeczpospolita rozpoczęła wojnę w 1792 roku. Zgodnie ze słowami aktu krakowskiego z 24 marca, jego uczestnicy postanowili wystąpić zbrojnie przeciw okupantom, ślubując “w obliczu Boga i ludzkości": 1. uwolnić Polskę od wojsk nieprzyjacielskich; 2. przywrócić i zabezpieczyć granice Rzeczypospolitej; 3. wytępić wszelką “przemoc" krajową i zagraniczną; 4. ugruntować wolność narodową i niepodległość Polski. Aby to osiągnąć, zapowiadał Kościuszko daleko idące reformy, tak społeczne, jak ustrojowe. Ich treść była na pewno wynikiem poglądów politycznych Naczelnika, który miał okazję zapoznać się z koncepcjami ustrojowymi walczących o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Będąc jednak realistą, pragnął zachować kurs umiarkowany: między patriotyzmem Sejmu Czteroletniego a jakobinizmem rewolucyjnej lewicy polskiej. W zakresie społecznym działał Kościuszko radykalnie, ale ostrożnie: pragnął wzorem amerykańskim powołać pod broń naród, ale nie chciał zrażać szlachty, warstwy liczebnej, uzbrojonej i przynajmniej z tradycji rodowej do walki przywykłej. Stąd francuskie hasło: “Wolność, Równość, Braterstwo" zmodyfikował, zastępując je hasłem: “Wolność, Całość, Niepodległość". Niemniej zapowiedź powołania pod broń wszystkich mężczyzn między 18 a 40 rokiem życia musiała pociągnąć za sobą reformę poddaństwa włościan. Wspomniany już brak wyraźnego odwołania się do Konstytucji 3 Maja był sygnałem, iż w otoczeniu Naczelnika myślano o innych, nowych i radykalniejszych reformach. Na podstawie powstańczego aktu krakowskiego z 24 Ryć. 98. Klamra-medalion z bandoliery (pasa-tadowmarca 1794 roku, uzupełnianego i rozwijanego nicy) gen. Jakuba Jasińskiego. Wewnątrz sylwetowy portrecik Tadeusza Kościuszki, rok 1794 (Muzeum późniejszymi rozporządzeniami, wiosną 1794 roku Narodowe w Krakowie). powstał szczególny ustrój, w pewnym tylko stopniu nawiązujący do dawnych koncepcji konfederacyjnych; bynajmniej jednak nie miał być konfederacją szlachecką, gdyż akt powstańczy adresowany był do “obywateli-mieszkańców". Naczelnik Tadeusz Najwyższą władzę, tj. dowództwo nad siłami zbrojnymi, ale także władzę Kościuszko ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą sprawował Naczelnik. Jako Naczelnik powstania, zyskał Kościuszko uprawnienia równe niemalże dyktatorom w starożytnym Rzymie, ograniczone oczywiście wyraźnie tylko do okresu wojny. Do pomocy w koordynacji działań powstańczych otrzymał Naczelnik rząd: najpierw Radę Zastępczą Tymczasową, a od końca maja 1794 roku - Radę Najwyższą Narodową. Działała ona
156
Ku nowemu ustrojowi
Uniwersał Połaniecki wydany 7 maja 1794 roku
l
i l
i
Tadeusz Kościuszko, Najwyższy Naczelnik siły zbrojnej narodowej. Do komisyi porządkowych wszystkich ziem i powiatów [...]. Zalecam [...] komisyjom porządkowym województw i ziem w całym kraju, aby następujące urządzenie do wszystkich dziedziców, posesorów i miejsce ich zastępujących rządców wydały: 1. Ogłosi ludowi, iż podług prawa zostaje pod opieką rządu krajowego. 2. Że osoba wszelkiego włościanina jest wolna. 3. Że lud rna ulżenie w robociznach tak, iż ten, który robi dni 5 lub 6 w tygodniu, ma mieć 2 dni opuszczone w tygodniu; który robił 3 lub 4 w tygodniu, ma mieć opuszczony dzień jeden; kto robił dni 2, ma mieć opuszczony dzień jeden; kto robił w tygodniu dzień jeden, ma teraz robić w dwóch tygodniach dzień jeden. Do tego, kto robił pańszczyznę we dwoje, mają mu być opuszczone dni po dwoje. Kto robił pojedynczo, mają mu być opuszczone pojedynczo. Takowe opuszczenie trwać będzie przez czas insurekcyi, póki w czasie władza prawodawcza stałego w tej mierze urządzenia nie uczyni. y!''T A D E U S Z C I U S Z K O 4. Zwierzchności miejscowe 3 K O S starać się będą, aby tych, którzy zostają w wojsku Rzeczypospolitej, gospodarstwo nie upadało i żeby ziemia, która no M,v,mt>tr Hłiwjttwipnfi II^ZWKKII 2/e.t/ j fomjtyif. v jest źródłem bogactw naszych, odłogiem nie leżała, do czego "' *"^1ESS^ :i^X^£łra^^ równie dwory, jako i gromady przykładać się powinny. \ ' *wt*^n/ys7l^&*« 5. Od tych, którzy będą wezwani na pospolite ruszenie, póki tylko będą zostawali pod bronią, pańszczyzna przez ten czas nie i " Mlini)*"*., lM,y 0 wi«a. .m aoltui, Lud 'Wwyfki ikwłiMlMt^ifJwtmtw "{wnliii. 1'fcitm n j | ii;i.v(il,'fl)»r*nK, p!j;io >a I.Ć*wł)oi»i»Wf«™d«i**jwMBaA Hlf. twiłijfu-jfaM* poluBKjfflj Witj'0 ; tiypolp.ltty i.TJiMjrnwlBiOjTijWiOwjfbwituJtJruiH^iskiłtoł:*^. v będzie wyciągana, lecz dopiero wftjl l's «w*!ł= MClnm(» ( uny •!•-•• Jtagnii mułu b^di liuiŁun) >!i^ ch^cł, Iitij cbi;tAiv le2o«»ictlit .d!(j.iH™™if^poł,^k^^^'^B ^i^ 61 ^1 ^ Brt*»«Ł • , ;. ' ' ttiin.'' ' '" ' '•''' '''ifc' *' ' ''" ''' "' ' ^'"' ' '" '' '* fłfeta Knui tiiy miH[i»iM I(rtf-I*.iii:c rfu «Mj.|łiic.!t Iłwrfłto łb$ Młtel* tafii ml utHUHJ Iłytl j domu. «J. ŁaftiLoiłf V-'*W-»*' ' 6. Własność posiadanego gruntu, z Hiiy, * iwMnini iBwrłintwi t iłuJ&ftwya WełfWorftiK i^iesi w | , . > lv*. Ujifcui M?*; 1* i>-iiW«t C ( '• . " irfft 35* obowiązkami do niego Ihnlli WffMłtajM \Vti ' ' if?l«b¥ flti*w*t«w przywiązanymi podług wyżej wUiK j ffj«._Ź* Uiy, »(oi> «i |>ta«rfiiw« Słs(k| ffiirf(d»jii un™ okurf". Ci* B*!;*"*-' • JSist.tA i«» Wt)>i(ot(*»m(Hl *ili*»iJtji]w(,!*r , watfti Bii *[*!““*,, >!/,( iifo jytłlte 7. Który by podstarości, ekonom '"i; ... »**• ItefejrtihityaHFłj ftufo '. .; « k.M«r^3'»t M*«^ ^ lub komisarz wykroczył przeciw C " Fi^ł^l-feM.K^i^n.tK niniejszemu urządzeniu i czyniłby jakie uciążliwości ludowi, taki ma być wzięty, przed komisyję stawiony i do sądu kryminalnego oddany. 8. Gdyby dziedzice, czego się nie spodziewam, nakazywali lub j^"**™! _,••• ^ ..*»?«» 5 fyejfatit s (^rtś^wW^jfciM* ^"^*^^^' -' "' ' •: •' " ' • popełniali podobne uciski, jako C'MP-1 "wn™»!ł».!tbłi.ywd«p r"^. '" ; T, . ''t^i* ^ 'fifi '•:•' ; "•• '-''Slf"™^ ^ \-»tw» przeciwni celowi powstania do SttsrjM^ito, : , pri* e “tt tfr^ftj^, fwit^f,/ odpowiedzi pociągnięci będą. 9. Wzajemnie lud wiejski, doznając sprawiedliwości i dobroci rządu, powinien gorliwie pozostałe dni pańszczyzny odbywać, swojej być Uniwersał urządzający powinności gruntowe Włościan i zapewniający dla nich skuteczną Opiekę Rządową, zwierzchności gospodarstwa bezpieczeństwo Własności i Sprawiedliwości w Komisjach Porządkowych, tzw. Uniwersał Połaniecki, Druk posłusznym, wydanego przez Tadeusza Kościuszkę w obozie pod Połańcem uniwersału dotyczącego chłopów (Biblioteka pilnować, role dobrze uprawiać i zasiewać, a gdy takowa ulga Jagiellońska w Krakowie)
' 'N
;
fiffilllsillll
! i
;
t(
ifeltlHffl" jflWittjlłt, |W*W* lilł1
.
i
t
l
(
(
!
:
?
:
V ;i
ł
i ii
I ł t
SH
:
IWĄ
!
-, ;,
•
dB Uffl, “ d m by r h p, mu Blfffl*,
i;
1
1
;
1
cian z pobudek ratunku ojczyzny i właściciele przez miłość ojczyzny chętnie ją przyjmują, przeto włościanie nie mają się wymawiać od najmów potrzebnych dworom za przyzwoitą opłatą. 1 0. Dla łatwiejszego dopilnowania porządku i zapewnienia się o skutku tych zaleceń, podzielą komisyję porządkowe, jak jest rzeczono w ich organizacyi, województwa albo ziemie, lub powiaty swoje na dozory tak, żeby każdy dozór tysiąc, a najwięcej tysiąc dwustu gospodarzy mieszkańców obejmował. Nadadzą tym dozorom nazwiska od głównej wsi lub miasteczka i w takim zamkną je okręgu, żeby łatwa komunikacja być mogła. uczyniona jest dla włos-
157
Polska w czasach przełomu
11. W każdym dozorze wyznacządozorcę, człowieka zdatnego i poczciwego, który prócz włożonych na siebie obowiązków w organizacji komisji porządkowych, będzie odbierał skargi od ludu w jego uciskach i od dworu w przypadkach nieposłuszeństwa lub niesforności ludu; powinnością jego będzie rozsądzać spory, gdyby strony nie były kontente, do komisyi porządkowej je odsyłać. 12. Dobrodziejstwo rządu w ulżeniu ludowi ciężarów zachęcić go powinno bardziej jeszcze do pracy, do rolnictwa, do obrony ojczyzny. Gdyby więc hultaje jacy, na złe używając dobroci i sprawiedliwości rządu, odwodzili lud od pracy, buntowali przeciwko dziedzicom, odmawiali od obrony ojczyzny, komisyje porządkowe w swoich województwach i powiatach pilne na to mieć będą oko i natychmiast takich hultajów łapać rozkażą! do sądu kryminalnego oddadzą. Niemniej komisyje porządkowe czuwać mają nad włóczęgami, którzy by w tym czasie domy porzucali i po kraju włóczyli się, wszystkich takowych ludzi chwytać i do wydziału bezpieczeństwa, w każdej komisyi będącego, oddawać trzeba, a po zrobionym egzaminie, gdy się tułaczami i próżniakami okażą, do robót publicznych używać. 13. Duchowni, najbliżsi ludu nauczyciele, powinni mu przekładać, jakie ma obowiązki dla ojczyzny, która się prawdziwą matką względem niego pokazuje. Ciż duchowni oświecać lud powinni, że pracując pilnie koło roli swojej i dworskiej, równie miłą czyni ojczyźnie ofiarę, jak ten, który ją orężem od zdzierstw i rabunków żołnierza nieprzyjacielskiego zasłania, że pełniąc powinność względem dworów, zwłaszcza tak sfolgowaną przez niniejsze urządzenie, nic innego nie czyni, tylko winny dług wypłaca dziedzicom, od których grunta trzyma. 14. Duchowni obojga obrządków niniejsze urządzenie ogłaszać będąz ambon po kościołach i cerkwiach ciągle przez niedziel cztery. Prócz tego komisyje porządkowe z grona swego lub z obywatelów, gorliwych o dobro ojczyzny, wyznaczą osoby, które objeżdżać będągromady po wsiach i parafiach i onym toż urządzenie głośno czytać, z zachęceniem ich, aby, wdzięczni tak wielkiego dobrodziejstwa Rzeczypospolitej, szczerą ochotą w jej obronie wypłacali się. Dań w obozie pod Połańcem dnia 7 maja 1794. T. Kościuszko mp. (Franciszek Paprocki Uniwersały i rozporządzenia w sprawie chłopskiej z okresu Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 r., Poznań 1946, str. 9-12)
władze administrac yjne powstania: Rada Najwyższa Narodowa
intencje wydania Uniwersału Połanieckiego (7 maja 1 7 9 4 )
158
w Warszawie, a w jej skład wchodzili: Naczelnik, ośmiu członków, stojących na czele ośmiu resortów, oraz trzydziestu dwóch zastępców. Nie określono przynależności stanowej ludzi mających działać w Radzie. W województwach powołano komisje porządkowe. Najniższą jednostką władzy powstańczej stały się tzw. dozory, obejmujące okręgi od l do l ,2 tyś. gospodarstw, zbliżone więc rozmiarem do gmin. Dozorcy, stojący na czele dozorów, nie byli przedstawicielami władzy dominialnej panów nad chłopami (dozorcą mógł zostać mieszkaniec danego okręgu “jakiegokolwiek stanu i kondycji, umiejący czytać, pisać i rachować, dobrą sławę w okolicy mający"), lecz urzędnikami państwowymi. Winni też byli działać w sprawach spornych między dworem i wsią. Urzędy dozorców były więc realizacją zapowiedzianej w artykule IV Konstytucji 3 Maja opieki rządu i prawa nad chłopem. W manifeście wydanym z obozu pod Winiarami, a następnie w Uniwersale Połanieckim z 7 maja 1794 roku zapewnił Kościuszko wolność osobistą chłopom, ograniczając tym samym poddaństwo do samego tylko gruntowego. Chłop mógł odtąd, sam lub z rodziną, opuścić wieś, przenieść się do innej lub osiedlić w mieście; spłacić musiał jedynie długi, wyrównać zaległe podatki i powiadomić o przeniesieniu wojewódzką komisję porządkową. Zapewniono włościanom nieusuwalność z ziemi, czyli zakazano rugów, o ile tylko wypełniali powinności wobec dworu - użyto zresztą w Uniwersale określenia: “własność posiadanego gruntu", wzmacniając tym samym chłopskie prawo do użytkowanej ziemi. Zmniejszeniu uległa pańszczyzna - od 33% dla chłopów posiadających więcej ziemi do 50% dla chłopów uboższych: “Takowe opuszczenie trwać będzie przez czas insurekcyi, póki w czasie władza prawodawcza stałego w tej mierze urządzenia nie uczyni". Aby jednak folwarki szlacheckie mogły nadal funkcjonować i krajowi nie zagroził głód, “włościanie nie mają się wymawiać od najmów potrzebnych dworom za przyzwoitą zapłatą". Ponadto zawierał Uniwersał ostre słowa przeciw dziedzicom lub dworskim oficjalistom, którzy by nie podporządkowali się jego postanowieniom. Głównym celem Uniwersału Połanieckiego było więc powołanie pod broń chłopów. Ci z nich, którzy by poszli do wojska, mieli być na okres kampanii wojennej
Ku nowemu ustrojowi
Jakobini polscy Zwolennicy skrajnie radykalnych przemian politycznych i społecznych, działający w Rzeczypospolitej od około 1788 roku i w pierwszych latach porozbiorowych, szczególnie aktywni w okresie po wojnie z Rosją (1792) i w czasie powstania kościuszkowskiego (1794), nazywani byli jakobinami. Nazwa tej formacji, nadana jej przez przeciwników politycznych, wskazywała na analogie z programem jednego z czołowych stronnictw politycznych w rewolucyjnej Francji, działającego w latach 1789-1794 - klubu jakobinów. Jakobini francuscy zawarli w swoim programie hasła wolności, równości, braterstwa (słynne “Liberte, Egalite, Frater-nite"), występując jednocześnie przeciwko grupom prawnie uprzywilejowanym - tj. rodzinie królewskiej i arystokracji oraz duchowieństwu. Byli skrajnymi patriotami, uważali ojczyznę za najwyższe dobro, a miłość do swego kraju za najwyższą cnotę, chociaż uznawali przy tym, że tylko nie-uprzywilejowani, czyli szeroko rozumiany lud, może temu dobru służyć, pozostałe zaś grupy społeczne, z natury kosmopolityczne, są potencjalnymi zdrajcami. W realizacji swoich celów Jakobini francuscy byli zwolennikami radykalnych środków i metod. Wprowadzony w okresie ich rządów (1792-1794) terror doprowadził ostatecznie do przewrotu politycznego (9 Thermidora - 27 lipca 1794 roku), a w konsekwencji do egzekucji czołowych działaczy jakobińskich i upadku klubu. W Rzeczypospolitej wyznawanie radykalnego programu politycznego zarzucali przeciwnicy powstałemu w 17 91 roku pierwszemu polskiemu stronnictwu politycznemu Zgromadzeniu Przyjaciół Konstytucji Rządowej. Stronnictwo głosiło hasła patriotyczne, potrzebę reform społecznych (zwłaszcza poszerzenia praw mieszczan), ale Portret Jakuba Jasińskiego, malarz nieznany, początek XIX wieku dalekie bVło od Poglądów rewolucyjnych i opowiad (Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie) a*o się raczej za monarchią konstytucyjną.
Wśród ponad 200 członków Zgromadzenia wielu było ludzi wybitnych, zwolenników reformy państwa, m.in.: książę Adam Kazimierz Czartoryski, Hugo Kołłątaj, Ignacy Potocki i jego brat, Stanisław Kostka. O wiele bliższe francuskiemu pierwowzorowi było powstałe w kwietniu 1794 roku, z przekształcenia ugrupowania o nazwie Przyjaciele Powstania Narodowego Zgromadzenie Obywateli Ofiarujących Posługę i Pomoc Magistraturom Narodowym w Celu Dobra Ojczyzny. Z inicjatywy części polskich jakobinów doszło w Warszawie w dniach 8 i 9 maja oraz 27 i 28 czerwca 1794 roku do zamieszek, podczas których dokonano publicznych egzekucji m.in. kilku targowiczan. Skutkiem tych zajść było rozwiązanie Zgromadzenia Obywateli, ale część jego działaczy zorganizowała się ponownie w październiku 1794 roku pod nową nazwą - Zgromadzenie na Utrzymanie Rewolucji i Aktu Krakowskiego. Pod koniec powstania kościuszkowskiego politycy o orientacji radykalnej znaleźli się w Radzie Najwyższej Narodowej, ale zdominowali powstały w sierpniu 1794 roku Sąd Wojskowy Kryminalny. Sąd ten wydawał surowe wyroki na targowiczan i kolaborantów, w większości złagodzone przez Naczelnika Kościuszkę. Polscy Jakobini pojawili się także na Litwie, gdzie w Wilnie działał jeden z najradykalniejszych przedstawicieli owego ruchu, żołnierz i poeta - Jakub Jasiński. Po wybuchu powstania kościuszkowskiego na Litwie przedstawiciele orientacji radykalnej znaleźli się w Najwyższej Radzie Narodowej Litewskiej. Ostatecznie jednak polscy Jakobini nie uzyskali zdecydowanego wpływu na powstańcze rządy. Po upadku powstania nurt jakobiński pojawił się jeszcze w 1798 roku w konspiracyjnym Towarzystwie Republikanów Polskich. Polscy Jakobini w swoim programie głosili hasła równości i braterstwa, bez znaczenia było dla nich pochodzenie, rasa czy wyznanie. Postulowali radykalniejsze od proponowanych przez umiarkowanych reformatorów zmiany polityczne i społeczne: pełne równouprawnienie mieszczan, zniesienie pańszczyzny i poddaństwa chłopów,
159
Polska w czasach przełomu —
utworzenie republiki. Jakobini ostro występowali przeciwko najwyższej warstwie społecznej - magnaterii, widząc w niej środowisko czynnie działające przeciwko interesom kraju. Żądali surowych kar dla zdrajców ojczyzny zwłaszcza dla targowiczan, w tym również dla Stanisława Augusta. Do najbardziej znanych polskich jakobinów należeli: główny ideolog tego ruchu - generał Jakub Jasiński oraz (niejako dla kontrastu) generał Józef Zajączek, dowódca Legionów i późniejszy carski namiestnik w Królestwie Polskim. Oprócz nich aktywnymi politykami o poglądach skrajnie radykalnych okazali się: Jan Alojzy Orchowski, Tomasz Maruszewski, Kazimierz Konopka, Józef Mejer de Wolda, Florian Jelski, Jan Dembowski, Franciszek Ksawery Dmochowski. Hugo Kołłątaj, którego pisarstwo i poglądy polityczne inspirowały polskich jakobinów, nigdy formalnie do tego stronnictwa nie należał. Polscy Jakobini wydawali szeroko kolportowaną, najczęściej w formie ręcznych odpisów, poezję polityczną. Charakterystyczny dla tej literatury jest wiersz Jakuba Jasińskiego W czasie obchodzonej żałoby przez dwór polski po Ludwiku XVI: Wszyscy ludzie są równi: czy król, czy poddany, Jak kto prawu zawinił, tak będzie karany. Ludwik, gdy śmiercią swoją słuszność zaspokoił. Niechaj po nim ten płacze, co podobnie broił. [...] Daj Boże, by ten przykład przez mocne wrażenia Oszczędził nam potrzeby jego powtórzenia. Lecz jeśli ich poprawić ten nie jest zdolny, Mówmy: niech giną króle, a świat będzie wolny!
Ryć. 99. Żołnierz kościuszkowski, rys. Jan Piotr Nor-blin, rok 17 94 (Muzeum Czartoryskich w
160
całkowicie zwolnieni od dworskich powinności, zaś zarówno dwory, jak gromady dbać winny, “aby tych, którzy zostają w wojsku Rzeczypospolitej, gospodarstwo nie upadało i żeby ziemia, która jest źródłem bogactw naszych, odłogiem nie leżała". Aby się to powieść mogło, trzeba było rozwinąć szybką i skuteczną propagandę. Jedynym narzędziem, które by do tego posłużyło, byłby aparat organizacyjny Kościoła. Nie mógł jednak Kościuszko liczyć na bezpośrednią pomoc najwyższych szczebli hierarchii duchownej, na przykład na to, iż brat królewski, prymas Michał Jerzy Poniatowski, przekaże tekst Uniwersału podległym sobie biskupom. To samo dotyczyło wiernego Austrii arcybiskupa lwowskiego Ferdynanda Kickiego, którego zresztą archidiecezja po zaborze z 1772 roku leżała głównie w granicach monarchii habsburskiej. Nie popierali powstania tacy biskupi, jak: wileński - Ignacy Massalski, inflancki - Józef Kossakowski, chełmski - Wojciech Skarszewski. Diecezją chełmińską władał już Karol Hohenzollern, zaś biskup warmiński, Ignacy Krasicki, znajdował się za granicą. Poparli natomiast insurekcję: Feliks Turski - biskup krakowski, Krzysztof Szembek-płocki, Adam Naruszewicz -łucki, Kasper Cieciszowski kijowski, Adam Krasiński - kamieniecki. Gorąco też poparło insurekcję niższe duchowieństwo. Drogą takich reform, stanowiących w porównaniu z artykułem IV Konstytucji 3 Maja rozwiązanie radykalniejsze, pragnął Kościuszko poderwać do walki cały naród, a nie tylko szlachtę, ale w formie zbliżonej do tradycyjnego szlacheckiego pospolitego ruszenia. Zdawał sobie jednak Naczelnik doskonale sprawę z tego, że kraj jest okupowany, zatem wojska rosyjskie nie dopuszczą do publikacji Uniwersału. Wykorzystać więc postanowił w tym celu organizację kościelną: “Duchowni, najbliżsi ludu nauczyciele, powinni mu przekładać, jakie ma obowiązki dla ojczyzny, która się prawdziwą matką względem
Ku nowemu ustrojowi LIBAWA: 17 czerwca wybuch powstania Kurlandii
SZAWLE: 16 kwietnia wojsko litewskie przyłączyło się do powst WILNO: 23 kwietnia -wybuch powstania; 11 sierpnia upadek miasta - odcięcie powstańców w Kurlandii i na Żrnud?i
WARSZAWA: 17 kwietnia -wybuch powstania; od 13 lipca do 6 września skuteczna obrona przed ataka mi wojsk rosyjskich pruskich; po rzezi Pragi 4 listopad kapitulacja miasta (5 listopada) MACIEJOWICE: 10 października kieska wojsk powstańczych w bitwie z siiami rosyjskimi (wzięcie do niewoli Kościuszki),co umożliwiło marsz wojsk rosyjskich na Warszawę BRZEŚĆ KUJAWSKI: 20 sierpnia - wybuch powstania, które objęło część Prus Południowych; powstanie w Wielkopolsce wpłynęło m.in. na odstąpienie wojsk pruskich we wrześniu od Warszawy
SZC ZEKOCiN Y: 6 czerwca klęska wojsk powstańczych w bitwie z połączonymi siłami rosyjskopruskimi, w konsekwenc
CHEŁM: 8 czerwca przegrana bitwa z wojskam rosyjskimi, utrata kontroli nad Lubelskiem
KRAKÓW: 24 marca ogłoszenie aktu powsta 15 czerwca miasto zajęte przez wojska pruskie
Krakowskiem i Sandomierskiem
^^ główne kierunki działań wojsk rosyjskich ^^ główne kierunki działań wojsk pruskich główne kierunki działań wojsk polskich pod dowództwem: •—^ Naczelnika T. Kościuszki '«*«* gen. J. Zajączka i gen. J. Grochowskiego —*• gen. R.T. Giedroycia, gen. A. Chlewińskiego i gen. S. Mokronowskiego rOi
™ wybrane ośrodki powstańcze \. miejsce bitwy O rejony koncentracji wojsk pruskich O obozy powstańcze Kościuszki we wczesnym okresie powstania
mniejsze działania wojsk polskich i akcje partyzanckie; ——* kierunek marszu oddziału A. Madalińskiego gen. H. Dąbrowskiego (Wielkopolska) ——<*• gen. A. Karwowskiego (Prusy) —* gen. S. Grabowskiego (woj. mińskie) “,.., ,,,,“ M.K. Ogińskiego (Inflanty) mjr. K. Liberadzkiego (Wołyń) 7-25 iv czas pobytu wojsk powstańczych 4IV data bitwy « H* miejsce rozproszenia wojsk powstańczych ••'"'"'"• po kapitulacji stolicy (Radoszyce) zasięg kordonu pruskiego zasięg kordonu austriackiego terytorium Polski po roku 1793
Ryć. 100. Ogólny plan działań wojennych podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 roku.
161
Polska w czasach przełomu
chłopi-obywatele Racławice 4 kwietnia 179 4
niego pokazuje.[...] Duchowni obojga obrządków niniejsze urządzenie ogłaszać będą z ambon po kościołach i cerkwiach ciągle przez niedziel cztery. Prócz tego komisyje porządkowe [...] wyznaczą osoby, które objeżdżać będą gromady po wsiach i parafiach i onym toż urządzenie głośno czytać, z zachęceniem ich, aby, wdzięczni tak wielkiego dobrodziejstwa Rzeczypospolitej, szczerą ochotą w jej obronie wypłacali się". Normy stanowione przez Naczelnika Kościuszkę - poczynając od aktu powstania z 24 marca aż po Uniwersał Połaniecki z 7 maja - skłoniły przedstawicieli całego narodu, bez różnic stanowych, do zaciągania się do wojsk powstańczych. W Uniwersale czytamy: Nigdyhy Polakom broń ich nieprzyjaciół straszną nie była, gdyby sami pomiędzy sobą zgodni, znali swą silę i cale/ tej siły użyć umieli. Nigdyhy [...] orężem Polaków pokonać nie można, gdyby chytry nieprzyjaciel przewrotnością, zdradą i podstępami nie niszczył ich chęci i sposobów odporu [. ..] . Naprzeciw kupie strwożonych już niewolników postawmy masę potężną swobodnych mieszkańców, którzy o wlasne szczęście walcząc, nie mogą chybić zwycięstwa.
Ryć. 1 0 1 . Pomnik Jana Kilińskiego w Warszawie, odsłonięty w roku 1936 na placu Krasińskich (usunięty w roku 1942, przywrócony w 1945, w 1959 przeniesiony na ulicę Podwale).
162
Zgodnie z tą piękną koncepcją Tadeusz Kościuszko budował symbole zjednoczonego narodu ponad podziałami stanowymi. Ów szlacheckiego pochodzenia Naczelnik przybrał po bitwie pod Racławicami suk-manę chłopską, jako swój mundur. Podnosił zasługi warszawskiego szewca Jana Kilińskiego i Żyda Berka Joselewicza, mianowanego pułkownikiem. Nie dość jednak czasu poświęcić mógł Kościuszko sprawom ogólnym i organizacyjnym, levee en masse całego narodu wymagałoby ogromnego wysiłku, a należało pociągnąć w pole. Pierwszemu ośrodkowi powstania kościuszkowskiego, jakim był Kraków, zagroziły od północy wojska rosyjskie. Na początku kwietnia ruszył więc Kościuszko na północ na czele powstańczej armii, liczącej niewiele ponad 4 tyś. ludzi. 4 kwietnia wojska powstańcze stoczyły pod Racławicami swoją pierwszą bitwę. O losach bitwy zdecydował atak chłopskich kosynierów, prowadzony przez Wojciecha Bartosa z Rzędowic, który za czyn ten mianowany został chorążym i otrzymał nazwisko: Głowacki. Mimo tego zwycięstwa Kościuszce trudno było przebijać się dalej na północ: marsz utrudniały mu nie tylko wojska rosyjskie,
Ku nowemu ustrojowi
Fragment listu posła pruskiego Ludwika Buchholtza do króla pruskiego, informujący o wybuchu powstania w Warszawie 17 kwietnia 1794 roku W kilka godzin po wysłaniu mego ostatniego raportu, dnia 17, o świcie, wybuchła w Warszawie z całą sita rewolucja. Zaczęło się od zaczepki między pikietą rosyjską a oddziałem konnej gwardii koronnej na tyłach Ogrodu Saskiego. Wartownik polski wystrzelił na alarm i doszło do starcia. Polski generał Cichocki nadciągnął z wojskiem pod arsenał, gdzie wydano tłumnie zgromadzonemu pospólstwu 2 1 3 dział, wszystkie karabiny i szable.
Jan Kiliński prowadzi jeńców rosyjskich przez ulice Warszawy, mai. Wojciech Kossak, 1908 rok (Muzeum Śląska Opolskiego) Pułki gwardii, ułani i pułk Działyńskiego opuściły swoje stanowiska i wzięły udział w walkach przeciw Rosjanom. Ci ostatni - znużeni czuwaniem i mylnie oceniający sytuację - sądzili, że nic im nie grozi, dostali się do niewoli, a wielu zostało zabitych. Prawie wszyscy generałowie rosyjscy ponieśli śmierć lub zostali wzięci do niewoli. Generał Igelstrom zaginął, a jego siedzibę oblężono. Po dwunastu godzinach walki podłożono tam ogień, następnie wzięto kasę oraz zniszczono meble. Dewastowano wszystko, co symbolizowało Rosję. Kilka batalionów rosyjskich zamierzających wejść do miasta zmuszono do wycofania się. Lud uzbrojono. Jest zajęty organizowaniem władzy. Pan Zakrzewski został wybrany, zgodnie z wolą ludu, prezydentem miasta. Poselstwo rosyjskie aresztowano i umieszczono w arsenale. Obserwowałem walkę Rosjan z Polakami przed moim domem, który znalazł się w samym centrum bitwy, i niewiele brakowało, a zostałby obrabowany i spalony. Kule powybijały okna. Pospólstwo chciało się tutaj wedrzeć, a jeden mój strzelec został ranny. Rosjanie - ponieważ były to oddziały spoza Warszawy - ostrzeliwali mój dom na równi z innymi. Wobec tego schroniłem się do pałacu elektora saskiego. Ofiarowano pieniądze mojej służbie, aby mnie wydała, ale ich nie przyjęto. Zwróciłem się do Króla z możliwością otrzymania paszportów, bym mógł stąd wyjechać, lecz ich nie dostałem. Przywraca się dawny porządek rzeczy, w związku z czym zamierza się anulować uchwały ostatniego sejmu. Mówi się, że ma tutaj nadciągnąć Kościuszko. Powiada się to samo o korpusie polskim z Lublina. Rosjanie stracili 1,5-2 tyś. ludzi, nie licząc tych, którzy zginęli na ulicach. Krew płynie wszędzie i widzi się tylko trupy. Sprawy przybierają coraz gorszy obrót i stają się coraz bardziej groźne na skutek wręczenia pospólstwu broni. [...]
(Ludwik Buchholtz. Powstanie kościuszkowskie w świetle korespondencji posła pruskiego w Warszawie, przełożył i opracował Henryk Kocój, Warszawa 1983, str. 1 1 9 - 1 2 0 )
ale także włączające się do walki z powstańcami wojska pruskie; ich atak był przykrym zaskoczeniem dla powstańców. Przedostała się jednak w głąb kraju sama wieść o zwycięstwie racławickim, odgrywając wielką rolę mobilizującą do walki przeciwko
163
Polska w czasach przełomu
Terror w maju i czerwcu 1794 roku w relacji Franciszka Karpińskiego Od nastania Rady Najwyższej publiczność zdawała się spokojnie polegać na świetle jej, ale potem wcisnąwszy się niezgoda między radnych przeszła łatwo i między mieszkańców. Kupy “patriotycznymi" zwane zbierały się co dzień na rynku pod drzwiami obrad Rady Najwyższej, radziły o losie kraju, czyniły projekty, trwożyły i imponowały czasem tej magistraturze. Nie był to zbiór dobrze myślących i rozumnych ludzi, ale burzących bardziej i śmiałych, którzy w zamieszaniach tylko znaczyć albo zyskiwać mogą. Nie było bezpiecznie także zbliżyć się dla przysłuchania się radom ich, tym bardziej otwierać im zdanie swoje, a tymczasem między mieszkańcami ufność, bezpieczeństwo własne, egzekucja wyroków nikły z ustaniem Rady Zastępczej. Do magistratury, osobliwie komisji indagacyjnej, posuwano przez intrygę wiele osób niezdatnych i bez doświadczenia. A ponieważ umieszczenie czyje w jakim departamencie już tym samym robiło go wolnym od wychodzenia na okopy w czasie napaści nieprzyjaciel-
Wieszanie zdrajców na Rynku Starego Miasta w Warszawie, rys. Jan Piotr Norblin, 1794 rok (Muzeum Czartoryskich w Krakowie) skiej, dla tej przyczyny wiele bardzo młodzieży do urzędów powciskało się. Nieczynność komisji indagacyjnej dała powód Konopce, domownikowi czy słudze Kołłątaja, z instynktu [poduszczenia] pewnie pryncypała swego, iż zebranemu w wieczór na rynku ludowi wystawiał w mowie przygotowanej próżne utrudzenia w odbywaniu wart przy więźniach narodu; obwiniał o opieszałość komisję indagacyjną, dowodził zbrodni osób aresztowanych i zachęcał lud do przyspieszenia kary na zbrodniarzy. Nazajutrz rano sąd kryminalny zebrał się na ratuszu, a szubienice pierwej jeszcze w różnych miejscach były powystawiane. Izba sądowa natkana była tłumem ludu i ile rąk, tyle pałaszy wisiało nad głowami sędziów, a cały ratusz był otoczony mnóstwem uzbrojonego pospólstwa. Mimo tedy komisji indagacyjnej na zbrodniarzy przyprowadzono winowajców przed sędziów i we dwóch godzinach inkwizycja [śledztwo], dekret i egzekucja odbyły się. Powieszeni byli: Ożarowski hetman, Kossakowski, biskup inflancki, Ankwicz i Zabielto. Ten zaś zapał w pospólstwie zrobiła wiadomość odebrana z Wilna, przez przysłanego umyślnie stamtąd, donosząca, jako zdrajca ojczyzny, hetman litewski Kossakowski, za zagrzaniem pospólstwa przez rozkaz żwawego komendanta tamtejszego, Jasińskiego, na rynku powieszony. Taka odebrana wiadomość zdała się poniżać pospólstwo warszawskie, że Wilno stolicę Polski, Warszawę, w ukaraniu winowajców uprzedziło; i stąd to z taką gwałtownością egzekucja nad tymi nieszczęśliwymi nastąpiła. Kiedy biskupa Kossakowskiego wiedziono na szubienicę, zaklinał on na Boga wartę siebie prowadzącą, ażeby mu pozwolono wejść do kościoła blisko będącego, aby się przed śmiercią Bogu jeszcze pomodlił. Już pozwalali niektórzy, ale jeden z obywateli okrzyknął: “Bóg wszędzie jest, niech się tu modli! Bo wszedłszy do kościoła, chwycić może do rąk Eucharystię - jakże mu w kościele gwałt robić będziecie mogli?" Niedługo potem zrobiła się sekretna zmowa do egzekwowania innych [w] więzieniu będących, a jednego wieczora dał się szmer słyszeć po ulicach, że jutro znowu wieszać będą. Jakoż nazajutrz przede dniem po różnych miejscach stanęły szubienice. Uwiadomiona o tym policja też szubienice popodcinać kazała, lecz na tychże miejscach lud bez oporu inne powystawiał.
164
Ku nowemu ustrojowi
Już wtenczas nie potrzebowano sądu, lecz podług upodobania i przypadku wyprowadzano więźniów i wieszano. Z początku nie było może, jak trzydziestu tych zapalonych, lecz gdy niedbatość rządu żadnych przeciwko temu nie wzięła środków, powiększyło się wkrótce mnóstwo rozhukanych i każdy musiał przez bojaźń o siebie potwierdzać wszystko, co czyniono. Już Wulfers, członek Rady, za gadanie po francusku z więźniem Boskamfo, oficerem rosyjskim, do aresztu wzięty, bez inkwizycji, co gadał, i przekonania [dowiedzenia winy] żadnego powieszony; równie jako i Piętka, Rogoziński i biskup wileński, Massalski, a ten najniewinniej. Bo kiedy przed tą rewolucją, za sejmu Sywersowskiego w Grodnie, byłem od tego biskupa, lubiącego mię, zaproszony na obiad, po rozejściu się gości, gdym ja tylko jeden został się, prosi mię biskup w konfidencji, ażebym mu szczerze powiedział, jak też o nim ludzie gadają. Powiedziałem mu, że go “Moskalem" nazywają. A on mi na to: “Prawda, żem 'Moskal', i wszyscy takimi Moskalami być by powinni. Bo kiedy nie mamy ani mieć możemy wojskowej siły takiej, ażebyśmy się Moskwie oprzeć mogli, kiedy do tego król cały moskiewski - lepiej nam za jego panowania nieszczęsnego ulegać Moskwie, a dopiero po śmierci jego, lepszego obrawszy króla, o poprawieniu losu narodowego myśleć. Ale mi nikt tego nie zarzuci, ażebym jaką od Moskwy, jak drudzy, brał pensję". W takim nierządzie Warszawy, gdy między inszymi i pisarza sądów miejskich, idącego z papierami publicznymi na ratusz, a dla bezpieczeństwa mającego przy sobie żołnierzy, z których pospólstwo wniosło, jakoby i on był aresztowany, powieszono - Ignacy Potocki, wyszedłszy na ganek pałacu swego, zaczął lud hamować mową swoją, a Zakrzewski, prezydent miasta, dowiedziawszy się, iż Skarżewskiego, biskupa chełmskiego [w rzeczywistości prezydent uratował w ten sposób Fryderyka Józefa Moszyńskiego], wyciągają już z więzienia, pobiegł i przedarłszy się przez tłumy ludu, zasłonił biskupa swoimi piersiami i tak przecie wybłagał mu życie. Trzeba było na krok ten śmiały jednego Zakrzewskiego; każdy inny broniący winowajcę byłby zapewne z nim razem powieszony. Do takiego stopnia zuchwałości i okrucieństw lud przyszedł, łatwy do pohamowania w początkach, a przez ospałość rządu wkrótce niepodobnym do utrzymania go stał się. Między tymi oprawcami najwięcej dokazywali więźniowie z Prochowni wypuszczeni; dawali sobie nazwiska obywateli i najniewinniejszych wieszali. Wszelako przytomność Zakrzewskiego, prezydenta miasta, wiele do uspokojenia się dopomogła, a spokojność zupełną noc przywróciła. (Franciszek Karpiński Historia mego wieku i ludzi, z którymi żyłem, opracował Roman Soból, wydanie przygotowali Elżbieta Aleksandrowska i Zbigniew Goliński, Warszawa 1987, str. 1 5 9 - 1 6 2)
Rosjanom i Prusakom. 17 kwietnia wybuchło powstanie w Warszawie; uderzono na rosyjski garnizon i ufortyfikowaną ambasadę, w której bronił się Igelstróm. Poza regularnym wojskiem polskim, w walce udział wzięło pospólstwo warszawskie, poderwane do broni przez energicznego majstra szewskiego Jana Kilińskiego. Po dwudniowej walce Warszawa została wyzwolona, a władzę w niej objęła Rada Zastępcza Tymczasowa. Od pierwszych dni Rada zaczęła prowadzić politykę umiarkowaną, chroniąc nie tylko króla, ale i znajdujących się w stolicy targowiczan. W tym samym niemal czasie powstanie objęło Lubelszczyznę, gdzie stacjonowały wojska polskie z formacji jeszcze nie rozwiązanych po kampanii z roku 1792. Powstanie kościuszkowskie objęło także Litwę: 23 kwietnia pod dowództwem pułkownika Jakuba Jasińskiego wyzwolone zostało Wilno, a następnie znaczna część Litwy. Kościuszko, nie mogąc dostać się do Warszawy, powoli maszerował ku północy wzdłuż Wisły, dbając o to, by nie zostać odciętym od bazy operacyjnej w Krakowie. Stworzenie armii z resztek regularnego wojska, zaciągów ochotniczych i chłopskiego “rekruta dymowego", szkolenie tejże armii, by była w stanie dotrzymać pola regularnym wojskom państw zaborczych, wymagało czasu. Tymczasem wojska rosyjskie paliły całe wsie i miasteczka, terrorem starając się dusić powstanie. Pragnąc oczyścić z wojsk nieprzyjacielskich Krakowskie, po wydaniu 7 maja Uniwersału w Połańcu, pociągnął Kościuszko na zachód, gdzie natknął się 6 czerwca pod Szczekocinami na armię pruską dowodzoną przez samego Fryderyka Wilhelma II. Połączone siły prusko-rosyjskie wynosiły ponad 26 tyś. żołnierzy, którym Kościuszko przeciwstawił 15 tyś., w tym tylko 9 tyś. wojska regularnego. Bitwa pod Szczekocinami została przez Kościuszkę przegrana. Śmierć ponieśli generałowie Józef Wodzicki i Jan Grochowski, a także bohater spod Racławic Bartos Wojciech Głowacki. Niebawem nastąpiła kolejna klęska: generał Józef Zajączek, który otrzymał zadanie obrony Lubelszczyzny, pobity został pod Chełmem (8 czerwca).
wybuch powstania w Warszawie ( 1 7 kwietnia 1794) rozwinięcie akcji powstańczej operacje wojskowe klęski pod Szczekocinami (6 czerwca) i Chełmem (8 czerwca)
165
Polska w czasach przełomu
Zajączek Generał Józef Zajączek (1752-1826) byt postacią barwną. W gruncie rzeczy typ dawnego warchoła sejmikowego i rębacza, całe życie musiał kogoś nienawidzić, komuś się wysługiwać. Rozpoczął karierę wojskowąjako adiutant Franciszka Ksawerego Branickiego, potem dowodzi) dywizją w 17 92 roku, emigrował. Poglądy, jakie wówczas głosił, były skrajnie jakobińskie. Uczestnik insurekcji 1794 roku, poniósł klęskę pod Chełmem, potem walczył w obronie Warszawy. Należał do lewicy w Radzie Najwyższej Narodowej. Po upadku insurekcji aresztowany, więziony był w Ołomuńcu. Po zwolnieniu wyjechał do Francji, walczył w Legionach i wojsku francuskim, stawszy się wówczas bonapartystą. Po 1807 roku przeszedł pod komendę Józefa Poniatowskiego (którego przedtem ostro krytykował). W kampanii 1809 roku poniósł klęskę pod Jedliń-skiem. Po upadku Napoleona przeszedł na stronę cara Aleksandra l. W 1 8 1 5 roku został namiestnikiem Królestwa Polskiego, w 1 8 1 8 roku otrzymał tytuł książęcy. Niegdysiejszy jakobin stał się serwilistą cara i wielkiego księcia Konstantego. II
1'HIU l
(J K" t TK\A\ I
.(OM l
Portret Józefa Zajączka, rys. Walenty Śliwicki, ok. roku 1825 (Muzeum Czartoryskich w Krakowie) j
utrata Krakowa ( 1 5 czerwca) Kościuszko w Warszawie jakobini wileńscy i warszawscy
166
Bezpośrednim skutkiem klęski szczekocińskiej było zajęcie Krakowa przez wojska pruskie (15 czerwca). Komendant nielicznej załogi polskiej, pułkownik Ignacy Wieniawski, poddał miasto bez walki. Pod względem strategicznym utrata Krakowa nie miała większego znaczenia, ale upadek miasta, w którym rozpoczęło się powstanie, miał istotne, bardzo ujemne skutki dla ducha walki. Ofiarą rabunku, dokonanego przez żołnierzy pruskich, padł skarbiec koronny na Wawelu; przepadły wówczas na zawsze polskie insygnia koronacyjne. Pokonany Kościuszko cofał się ku Warszawie i dotarł do niej na początku lipca. Do stolicy przybył również generał Zajączek, przekroczywszy Wisłę pod Puławami, wyparty przez Rosjan z Lubelszczyzny. [Zajączek] Rosjanie i Prusacy coraz ciaśniej szym pierścieniem otaczali stolicę, a Warszawa pospiesznie się fortyfikowała. Gdy sytuacja na froncie przybierała niekorzystny dla powstańców obrót, w stolicy rozgrywały się ważne wydarzenia. Jeśli pod koniec kwietnia 1794 roku w Wilnie zdobyli przewagę działacze jakobińscy (natychmiast po wyzwoleniu miasta śmierć na szubienicy poniósł główny zdrajca, ostatni hetman wielki litewski - Szymon Kossakowski), to w Warszawie władzę przejęli działacze umiarkowani. Nie mogli oni jednak lekceważyć silnej i coraz głośniejszej lewicy, która pragnęła rozliczenia z targowicza-nami, a nawet jeszcze więcej - z wszystkimi przeciwnikami reform Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 Maja. Nie żył już wprawdzie współpracownik i przyjaciel Kołłą-taja, “wulkan gromów Kuźnicy Kołłątajowskiej", radykalny publicysta Franciszek Salezy Jezierski, ale pojawili się rychło jego następcy. Trybunami ludu warszawskiego budzącymi rewolucyjne nastroje w maju i czerwcu 1794 roku stali się zwłaszcza:
Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 102. Pałac w Królikami w Warszawie zbudowany wg projektu Dominika Merliniego w latach 1786-1789. W 1794 roku znajdowała się w nim kwatera Tadeusza Kościuszki. Odbudowany w 1964 roku.
sekretarz i przyjaciel Kołłątaja, prawnik mieszczańskiego pochodzenia, a później oficer Legionów - Kazimierz Konopka, późniejszy współpracownik Jana Henryka Dąbrowskiego - Jan Dembowski, wreszcie były pijar - Józef Mejer de Wolda. Wszyscy trzej związani byli wcześniej z “Kuźnicą Kołłątajowską" i odegrali aktywną rolę w rozruchach warszawskich w 1794 roku. Rada Zastępcza Tymczasowa nie uległa naciskom skrajnych radykałów, domagających się postawienia przed doraźnie powołanym sądem ujętych w stolicy podczas powstania targowiczan; liczyła w tym zresztą na poparcie Kościuszki, który wprawdzie również miał aresztowanych za zdrajców, ale starał się zachować zasady praworządności. Pod naciskiem ulicznych demonstracji powołany został Sąd Kryminalny Księstwa Mazowieckiego, przekształcony z czasem w Sąd Wojskowy Kryminalny. W przyspieszonym postępowaniu wydał on wyrok śmierci na czterech najciężej obwinianych targowiczan: hetmana wielkiego koronnego Piotra Ożarowskiego, hetmana polnego litewskiego Józefa Zabiełłę, marszałka Rady Nieustającej Józefa Ankwicza i biskupa inflanckiego Józefa Kossakowskiego. Pospólstwo warszawskie z coraz większą niechęcią, a nawet wrogością odnosiło się do króla Stanisława Augusta, posądzając go o zamiar - podobnie jak było to w przypadku Ludwika XVI - ucieczki ze stolicy. Kiedy król razu pewnego wybrał się na przejażdżkę, pilnujący go radykałowie towarzyszyli królewskiej karecie, wznosząc okrzyki: “Król niech żyje, ale niech nie ucieka!". Trzymał się więc Stanisław August na uboczu wydarzeń. Wieści o pierwszych klęskach pod Szczekocinami oraz Chełmem i o kapitulacji Krakowa rozogniły nastroje ulicy warszawskiej. 28 czerwca tłum sprowokowany inercją władz powstańczych wywlókł z więzienia i powiesił bez sądu kilku targowiczan, w tym biskupa wileńskiego Ignacego Józefa Massalskiego i kasztelana przemyskiego
wzrost nastrojów radykalnych w stolicy: maj i czerwiec 179 4
egzekucje targowiczan
167
Polska w czasach przełomu
Ryć. 103. Wieszanie portretów oskarżonych o zdradę podczas insurekcji kościuszkowskiej w Warszawie, malarz nieznany, po roku 1794 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
jakobini i moderanci
wojsko Kościuszki
168
Antoniego Czetwertyńskiego. Kościuszko surowo i energicznie przeciwstawił się samosądom: niektórych uczestników tych wydarzeń (Kazimierza Konopkę, Jana Dembowskiego, Józefa Mejera de Wolda) postawił przed sądem, ocalił też biskupa chełmskiego Wojciecha Skarszewskiego, któremu również groziła szubienica. Dalszych wyroków śmierci na zdrajcach już nie wykonywano; zresztą najwięksi z nich umknęli samosądom tłumu warszawskiego. Na szubienicy zawisły tylko ich podobizny, z portretem Stanisława Szczęsnego Potockiego na czele. W Radzie Najwyższej Narodowej zaznaczył się podział na jakobinów, do których zaliczano też Hugona Kołłątaja, oraz tzw. moderantów, z Józefem Wybickim i generałem Stanisławem Mokronow-skim, bliskim królowi. Tymczasem położenie powstańców stawało się coraz cięższe. W szczytowym jego okresie pod bronią stanęło około 70 tyś. ludzi. Nie odegrało spodziewanej, decydującej roli chłopskie pospolite ruszenie. Nie było łatwo od razu zmienić świadomość chłopów, których nieufność wobec haseł powstańczych znajdowała czasami potwierdzenie w wypadkach przemilczania wprowadzonych przez Uniwersał Połaniecki reform, a nawet ich sabotowania ze strony dziedziców. Nie było też czasu na uzbrojenie i przeszkolenie ochotników; odrywani od pracy na roli włościanie nie mogli mierzyć się z regularnym wojskiem weteranów wojny tureckiej. Coraz trudniej było na kurczącym się terytorium opanowanym przez powstanie o organizację zaopatrzenia dla
- Ku nowemu ustrojowi
sił zbrojnych. Przeciwstawianie białej broni ogniowi artyleryjskiemu i karabinowemu mogło udać się raz czy drugi, ale na dłuższą metę nie zapewniało powstańcom sukcesu. Kiedy Kościuszko ogłaszał 24 marca w Krakowie akt powstania, wydawało się, że będzie to walka z samymi Rosjanami - i tak dysponującymi znaczną przewagą militarną. Tymczasem przeciwko powstańcom wystąpiły Prusy, wprowadzając wojsko do walki natychmiast po nadejściu wieści o pierwszych polskich sukcesach. Nader dwuznaczna postawa Austrii pozwalała przypuszczać, że i Wiedeń pragnie wziąć udział w kolejnym podziale Polski. Korpus austriacki pod wodzą generała Józefa Harnoncourta wkroczył w Sandomierskie, a następnie do Lubelszczyzny. Na protest Kościuszki Harnoncourt udzielił uspokajającej odpowiedzi, że chodzi tylko O ochronę granic habsbur-
Ryc 1Q4 Portret
Stanisława Mokronowskiego, malarz nieznany, 1. potowa XIX wieku
skich. Było jednak rzeczą jasną, (Muzeum Pałac w Wilanowie).
że Austriacy gotowi są poprzeć Rosjan i Prusaków. Teren powstańczy opasany został przez wrogie armie ze wszystkich stron. Płonne były nadzieje na jakąkolwiek pomoc zewnętrzną ze strony objętej rewolucją Francji (gdzie działał Franciszek Barss) czy niedawno pokonanej przez Rosję Turcji. Pod koniec czerwca armie rosyjska i pruska rozpoczęły blokadę Warszawy. Mimo rosyjskoliczebnej przewagi przeciwnika powstańcy staczali z powodzeniem bitwy obronne, np. pod -pruskie oblężenie Błoniem, gdzie dowodził generał Mokronowski, czy na przedpolach stolicy, pod Warszawy dowództwem generała Zajączka. W walce o Warszawę uczestniczył książę Józef (13 lipca6 września) Poniatowski, w 1792 roku zwierzchnik Kościuszki, teraz zaś jego podkomendny. Nie cieszył się jednak zaufaniem ludności stolicy. Przejęto bowiem korespondencję prymasa Michała Jerzego Poniatowskiego do króla pruskiego, dowodzącego wojskami zagrażającymi Warszawie; była to kolejna kompromitacja rodziny Poniatowskich. Prymas w obawie przed samosądem zażył truciznę. Atak na Warszawę, ufortyfikowaną przez Kościuszkę, nie powiódł się. Do obrońców kapitulacja Wilna nadeszły wiadomości o upadku Wilna (l l sierpnia), ale także pomyślniejsze -donoszące, ( 1 1 sierpnia 1794) iż generał Jan Henryk Dąbrowski, przedarłszy się z Warszawy, począł
169
Polska w czasach przełomu ——
wyzwalać spod pruskiego panowania Wielkopolskę i dotarł do Bydgoszczy (wziął ją w końcu szturmem 2 października). Armie pruska i rosyjska odstąpiły od stolicy na początku września. Wydawało się, iż kampania wojenna ulegnie przerwaniu w obliczu nadchodzącej jesieni i zimy i przeciągnie się na rok następny. Tymczasem Rosja rzuciła na plac boju nowe siły. Od strony Ukrainy i Polesia maszerował ku Warszawie silny korpus generała Aleksandra Suworowa; z nim zamierzał połączyć swój korpus generał Iwan Fersen, prowadzący dotychczas działania wojenne na południe od Warszawy. Przeprawę przez Wisłę Fersenowi uniemożliwić miał oddział generała Adama Ponińskiego (syn głośnego zdrajcy, podskarbiego wielkiego koronnego, marszałka sejmu rozbiorowego w latach 1773-1775), Ryć. 105. Portret Ignacego Wyssogoty-Zakrzewskiego, mai. Józef Peszka, rok 1792
(Muzeum Narodowe w Warszawie).
J
1
V
£>
zadania. Suworowowi natomiast zastąpił drogę generał Józef Sierakowski. Stoczył z nim z powodzeniem bitwę obronną pod Krupczycami (17 września), ale zaatakowany dwa dni później pod Brześciem, został całkowicie rozbity. Po udanej obronie stolicy, w obliczu groźby wzmocnienia sił rosyjskich, Kościuszko postanowił stanąć na czele armii litewskiej, którą generał Mokronowski po upadku Wilna wycofał do Grodna, ale armia litewska była w stanie całkowitego rozprzężenia, tym samym niezdolna do natychmiastowych działań. Gdy do Naczelnika doszła wiadomość, że Fersen przekroczył jednak Wisłę i zmierza do połączenia się z Suworowem, podjął decyzję starcie o uderzeniu najpierw na korpus Fersena. Generałom Ponińskiemu i Sierakowskiemu wydał Fersena z Kościuszką rozkazy, aby dokonali koncentracji swoich wojsk, sam zaś poprowadził posiłki z pod Maciejowicam Warszawy. Koncentracja jednak nie została zakończona przed starciem z wojskiem i (10 rosyjskim, Poniński nie zdążył na plac boju. 10 października 1794 roku Kościuszko został października pokonany przez Fersena pod Maciejowicami i ranny dostał się do niewoli. (Według ówczesnej tradycji jedną z mniej znanych przyczyn klęski maciejowickiej i w ogóle trudności w prowadzeniu walk była odmowa przekazania powstańcom doskonałych map kraju udzielona przez króla Kościuszce i prezydentowi Warszawy Ignacemu WyssogocieZakrzewskiemu w lipcu 1794 roku; król obawiał się, że w warunkach polowych cenne mapy zostaną zniszczone.)
170
— Ku nowemu ustrojowi
Po klęsce maciejowickiej powstanie dogorywało. Chwilowo dowództwo objął generał Józef Zajączek, ale z poręki Kołłątąja Rada Najwyższa Narodowa mianowała nowym Naczelnikiem generała Tomasza Wawrzeckiego. Nie zdołał on opanować sytuacji i scalić idących w rozsypkę sił polskich. Suworow rozbił pod Kobyłką cofające się ku Warszawie wojska litewskie Mokronowskiego i od pierwszego szturmu, 4 listopada 1794 roku, zdobył Pragę. Zginął broniący jej szańców generał Jakub Jasiński, Zajączek zaś wycofał się za Wisłę. Dla złamania ducha walki obrońców stolicy Suworow pozwolił swoim podkomendnym dokonać rzezi i rabunku ludności Pragi. Magistrat Warszawy 9 listopada podpisał kapitulację miasta. Kołłątaj, Zajączek i Mokronowski porzucili stolicę. Ignacy Potocki próbował pertraktować z Suworowem, proponując obsadzić na tronie polskim wielkiego księcia Konstantego (był to pomysł Kołłątąja); w ten sposób chciano uchronić państwo przed Ostatecznym upad-
Ryc. 106. Aleksander Suworow. Weteran wojny siedmioletniej, wojen z Turkami i Francuzami. Z Polakami bił się w czasach konfederacji barskiej i powstania kościuszkowskiego (szturm Pragi); rys. C. Hampe (Biblioteka
kiem. Suworow jednak propozycji ukłaJagiellońska w Krakowie).
dów nie podjął. Inną koncepcję zgłosił targowiczanin, Seweryn Rzewuski: zwrócił się masakra Pragi on wprost do Katarzyny II z ofertą, że jeśli powierzy mu władzę dyktatorską, to spacyfikuje on ziemie polskie, które odtąd będą ochraniały Rosję od zachodu. Również ta oferta została odrzucona. Pozostał w Warszawie król Stanisław August Poniatowski, choć już nie na długo; pozostał także, porzuciwszy służbę wojskową, królewski bratanek, książę Józef Poniatowski. Zatrzymała się część działaczy Rady Najwyższej Narodowej, m.in. Ignacy Potocki. Wojsko, liczące jeszcze około 30 tyś. żołnierzy, pod dowództwem Tomasza Wawrzeckiego Wycofywało się na południowy Ryć. 107. Żołnierze Suworowa na Pradze w listopadzie 1794 roku.
171
Polska w czasach przełomu
wschód. Dąbrowski, który do ostatnich chwil powstania odnosił zwycięstwa w Wielkopolsce, snuł plany przebicia się ze swym korpusem do Francji, ale były to plany nierealne. Wzięcie do niewoli Kościuszki i liczne klęski spowodowały, że armia nie była już zdolna do stoczenia jakiejkolwiek bitwy. Masowa dezercja przerzedzała szeregi. 16 listopada 1794 roku pod Radoszy-cami resztki wojska złożyły broń. Tadeusz Kościuszko, Józef Sierakowski, Karol Kniaziewicz i inni generałowie wzięci do niewoli pod Maciejowicami znaleźli się w więzieniach w Petersburgu lub w różnych twierdzach carskich. [Kościuszko po Maciejówkach] Ignacy Potocki, Tomasz Wawrzecki, Ignacy Wyssogota-Zakrzewski, Michał Kamieński, Andrzej Kapostas, Jan Kiliń-ski wbrew warunkom kapitulacji znaleźli się także w więzieniu rosyjskim. Dowódcę tzw. Działyńczyków - Ignacego Działyńskiego i brygadiera Józefa Kopcia zesłano na Syberię, przy czym Kopeć zawędrował aż na Kamczatkę. Antoni Madaliński natomiast trafił do więzienia pruskiego w Magdeburgu. Hugo Kołłątaj i Józef Zajączek uwięzieni zostali przez Austriaków w kazamatach oło-munieckich. Stanisław Małachowski, który wprawdzie wyemigrował po powstaniu, także trafił do więzienia austriackiego. Generał Jan Henryk Dąbrowski, generał Franciszek Łaźniński, generał Filip Hauman, oboźny wielki litewski Karol Prozor, hetman wielki litewski Michał Kazimierz Ogiński, członek Rady Najwyższej Narodowej Józef Wybicki i wielu innych znalazło się na emigracji. Jakie były szansę insurekcji? Zagadnienie to Ryć. 108. Podłużny bilet 1000-złotowy, wyemitowany w zaledwie 1000 ująć można w dwóch płaszczyznach: egzemplarzach (Muzeum Narodowe w Krakowie). Jeden z pierwszych na międzynarodowej i wewnętrznej. ziemiach polskich banknotów papierowych. 8 czerwca 1794 roku Rada Żadna, choćby najsprawniejsza i zręczna Naczelna Narodowa, w której wydziałem skarbu kierował Hugo Kołłątaj, podjęła decyzję o emisji biletów skarbowych (na sumę 60 min), co miało dyplomacja polska nie mogła zmienić faktu, iż umożliwić finansowanie potrzeb powstańczych. Bilety skarbowe były rodzajem bonu skarbowego, zabezpieczonego dobrami narodowymi, sytuacja międzynarodowa Rzeczypospolitej w czyli formąpożyczki udzielanej państwu przez obywateli. momencie wybuchu powstania była szansę bezwzględnie zła. Już na początku XVIII powodzenia wieku Europa przywykła do nieliczenia się z Rzecząpospolitą, bezsilną i nie insurekcji przejawiającą aktywności, będącą przedmiotem, a nie podmiotem działań politycznych. Opinii tej nie było już w stanie zmienić jedno pokolenie patriotów epoki Sejmu Czteroletniego oraz insurekcji kościuszkowskiej. Nie do rozbicia był również trwały Tomasz Wawrzecki składa broń
172
—————— Ku nowemu ustrojowi
układ zewnętrzny, zwany dawniej “sojuszem trzech czarnych orłów". Wzmocniły go dodatkowo wydarzenia z 1772 roku: łatwy łupjaki wówczas zyskano spowodował, iż nadal traktowano Rzeczpospolitą jako teren bezkarnej ekspansji. Osłabiona i okrojona Polska nie mogła liczyć na niczyjąpomoc. Nie wchodziła w grę Turcja, która w 1792 roku zawarła pokój z Rosją w Jassach, godząc się definitywnie na utratę Krymu; Francja zaś, od 1792 roku republikańska, weszła właśnie w okres terroru jakobińskiego, trwającego do przewrotu politycznego 27 lipca Ryć. 109. Bilet skarbowy 1-złotowy; oficjalnie wyemitowano ich prawie 12 tyś., ale w 1794 roku (9 Thermidora); wysiłki obiegu znalazło się prawdopodobnie tylko 24 sztuki (Muzeum Narodowe w dyplomacji polskiej, samego Krakowie). Kościuszki, a potem Barssa nie dały ani dać nie uwarunkowania mogły żadnego efektu. Zabiegi rządu powstańczego, zmierzające do zapewnienia zewnętrzne w 1794 sobie neutralności Prus spełzły na niczym. Polska znalazła się najpierw w obcęgach agresji rosyjskiej i pruskiej, a do tych dwóch sił dołączyła niebawem Austria, widząc, iż możliwość udziału w kolejnym rozbiorze staje się coraz bardziej realna. Wewnętrzne szansę na powodzenie powstania były już nieco realniejsze, choć stworzenie jakiejkolwiek przeciwwagi dla sił agresorów było niemożliwe. Przewaga militarna państw zaborczych była ogromna. Choć nie mogły one użyć przeciw Rzeczypospolitej wszystkich swoich sił, to jednak pod koniec XVIII wieku Prusy posiadały 186 tyś. siły armii stałej, Rosja - 400 tyś., Austria - 300 tyś. O przewadze w sile ognia i wyszkolenia wewnętrzne w 1794 wojskowego nie ma co mówić. Tymczasem w Polsce nie zdołano wyprowadzić w pole owej stutysięcznej armii, uchwalonej przed kilku laty przez Sejm Czteroletni, a klęska poniesiona w 1792 roku w wojnie z Rosją pogłębiła nie najlepszy stan wojska polskiego. Niewielką tylko część armii insurekcyjnej stanowili żołnierze doświadczeni, weterani kampanii z 1792 roku. Przez szeregi armii Kościuszki przeszło ok. 140 tyś. ludzi, ale w najlepszym okresie powstania nie osiągnęła ona większego stanu niż 70 tyś. powstańców. W armii powstańczej bili się ochotnicy oraz ludowa piechota, “wojsko narodowe", słabo uzbrojone i nie wyćwiczone. O pełnej jego mobilizacji nie mogło być mowy z kilku powodów, m.in. zabrakło aparatu administracyjnego, który temu wielkiemu zadaniu mógłby podołać; nadto, jak już wspomniano, znaczna część kraju okupowana była przez zaborców, a na terenie objętym przez powstanie należało liczyć się zarówno z działaniami targowiczan, jak z sabotażem ziemian niechętnych ingerencji państwa w ich zwierzchnictwo nad poddanymi chłopami. Wprawdzie Grób Agamemnona Juliusza Słowackiego odnosił się do nastroju społecznego po powstaniu listopadowych (l 830-1831), ale przytaczano później jego strofy także wobec klęsk 1792 i 1794 roku:
173
Polska w czasach przełomu Na Termopilach ja się nie odważę Osadzić konia w wąwozowym szlaku. Bo tam hyc muszą lak patrzące twarze,
Że serce skruszy wstyd - w każdym Polaku. [...] Na Termopilach - jaką bym zdat sprawę? Gdvby stanęli męże nad mogilą
l pokazawszy mi swe piersi krwawe, Potem spytali wręcz: - Wiele was bylo? [...] Na Termopilach, bez złotego pasa, Bez czerwonego leży trup kontusza
Ale jest nagi trup Leonidasa, Jest w marmurowych kształtach piękna dusza.
mobilizacja narodowa
W późniejszej publicystyce i literaturze historycznej wysuwano zarzut, iż władze insurekcyjne nie stanęły na wysokości zadania, nie umiejąc powołać pod broń całego narodu. Porównywano Rzeczpospolitą z Francją, która rewolucyjną przebudowę ustroju rozpoczęła w 1789 roku, a zaatakowana przez koalicję prusko-austriacką w 1792 roku potrafiła atak odeprzeć, pokonać wewnętrzną kontrrewolucję i przejść niebawem do kontrofensywy. Jest to nietrafne porównanie. Francja zagrożona przez obcą interwencję wojskową, wspomaganą także przez własnych rojalistów wewnątrz kraju, zaatakowana została z jednej strony, od wschodu. Miała znacznie więcej czasu, by - choć z najwyższym wysiłkiem - zreorganizować armię. Właśnie wybuch wojny polskorosyjskiej w 1792 roku, a niebawem w 1794 roku - atak Rosji i Prus z pomocą Austrii na wojska powstańcze, dały Francji chwilową ulgę i możliwość organizacji obrony. Rzeczpospolita nie miała tyle czasu; jej udziałem stało się nie kilka lat, jak w przypadku Francji, ale kilka miesięcy. Insurekcja łamać musiała nie tylko opór wewnętrzny wrogiej wszelkim reformom części magnaterii oraz szlachty. Z wrogiem zewnętrznym walczyła na wschodzie i zachodzie, zagrożona także od południa. Polacy bronili się jednak bohatersko. Broni palnej przeciwstawiano
Rya^Portret^hataKazimierza^Ogińsk^maLAng^aKauffmann^
roku 1791 (Muzeum Narodowe w Warszawie). 174
broń biał
^ Piechota W nią uzbrojona,
użyta z zaskoczenia, jak świadczy
11. Ku nowemu ustrojowi
Kościuszko po Maciejowicach Tadeusz Kościuszko przewieziony został z Maciejowie pod silną eskortą do Petersburga, gdzie osadzono go w twierdzy petropawłowskiej. Załamany psychicznie i źle leczony, zapadł ciężko na zdrowiu. Dopiero po śmierci Katarzyny II car Paweł zwolnił Kościuszkę z więzienia 29 grudnia 1796 roku, nakazując mu złożyć przysięgę wierności i obdarzając sumą 12 tyś. rubli; Kościuszko w zamian zażądał zwolnienia współwięźniów. Po uwolnieniu udał się przez Szwecję i Anglię do Ameryki, gdzie '•••'• •• ; : : przybył w sierpniu 1797 roku. Nawią; zał tam kontakt z Tomaszem Jeffersonem i odebrał zaległy żołd z czasów . : ; : : : ' ,•..•: : :, swej amerykańskiej służby wojsko:»P • ; .:,ii•;'?';•;• i:/];'i: 2 ^!: J ,... . wej. Federaliści, będący wówczas u władzy w USA, traktowali go podejrzliwie. Opuścił więc Amerykę (pozostawiając pewne sumy na wykup i kształcenie Murzynów) i przybył w 1798 roku do Francji. Z Francji odesłał carowi Pawłowi owe 12 tyś. rubli i unieważnił złożoną pod przymusem przysięgę. Nie przyjął ofiarowanego mu dowództwa Legionów, ale popierał ich rozwój i pomagał organizacyjnie; powszechnie traktowany był jako przywódca Polaków walczących o niepodległość i cieszył się ogromnym autorytetem moralnym. Nie krył się wówczas ze swymi zdecydowanymi poglądami republikańskimi. Pod jego wpływem Józef Pawlikowski napisał dzieło pt. Czy Polacy wybić się mogą na niepodległość? (Paryż, 1800), w którym uzasadniał możliwość odzyskania własnego państwa bez pomocy zewnętrznej, ale przez powiązanie walki z reformami społecznymi. Kościuszko nie wierzył Napoleonowi Bonaparte, zwłaszcza po przewrocie 1799 roku. Zamieszkał w Berville pod Fontainebleau i usunął się od działalności publicznej. Napoleon przypomniał sobie Kościuszkę w 1806 roku i wezwał go do swej kwatery głównej, ale gdy Kościuszko zażądał gwarancji ustroju republikańskiego w Polsce, i to odbudować się mającej w granicach z 1772 roku, Napoleon zrezygnował zeń i otoczył go nadzorem policyjnym. Po klęsce Napoleona car Aleksander l wezwał Kościuszkę do Paryża i przyjął go na audiencji w 1 8 1 4 roku. Kościuszko prosił cara o amnestię dla Polaków i o objęcie tronu Polski, jako monarchii konstytucyjnej, o ustroju zbliżonym do angielskiego, w granicach z 1772 roku. Zwątpiwszy w powodzenie swych dążeń, wyjechał z Francji i osiadł w miejscowości Solura w Szwajcarii. Odwiedzany przez Polaków i cudzoziemców, otoczony był powszechnym szacunkiem. Wiązał też nadzieje z liberalną w sprawie Królestwa Polskiego polityką Aleksandra l. Jedną z ostatnich decyzji Kościuszki było zwolnienie z poddaństwa i uwłaszczenie chłopów w jego rodzinnych Siechnowiczach w Kobryńskiem. Zmarł 15 października 1 8 1 7 roku. Prochy jego złożone zostały w katedrze wawelskiej.
175
Twierdza petropawłowska (Petersburg), w której po klęsce pod Maciejowicami przetrzymywany był Tadeusz Kościuszko, początek XVIII wieku
Polska w czasach przełomu ——— —
dowództwo insurekcji
atak kosynierów pod Racławicami, mogła być groźna dla regularnych armii państw zaborczych. Umiejętnie posługiwano się fortyfikacjami, budowanymi naprędce, wykorzystując ukształtowanie terenu, czego dowodzi dobra, kilkumiesięczna obrona Warszawy. Przełamanie wówczas jej fortyfikacji oznaczałoby dla wojsk najezdniczych walkę uliczną, krwawą i o niepewnym wyniku. Nie brakło bowiem wówczas pod dowództwem Kościuszki umiejętnej mobilizacji i woli walki mieszkańców stolicy, zarówno w kwietniu, podczas wypierania Rosjan, jak jeszcze podczas oblężenia w sierpniu. Determinacja warszawiaków wygasła na wiadomość o klęsce maciejo-wickiej i po rzezi Pragi. Wreszcie sprawa dowództwa. Cechą charakterystyczną strategii Kościuszki było działanie ostrożne i metodyczne. Nie zawsze przynosiło ono pożądane skutki, a zawodziło zwłaszcza tam, gdzie wskazana była szybkość i stanowczość uderzeń; tak zaś było na ogół w tej kampanii. Kościuszko z przekonania był republikaninem. Świadomie posługiwał się nietypowymi, zbliżonymi do rewolucyjnych metodami walki: maskowaniem piechoty w terenie, działaniami partyzanckimi, wzniecaniem ognisk oporu na tyłach wojsk nieprzyjaciela; stąd też rzucenie hasła do pospolitego ruszenia całego narodu. Doświadczenia amerykańskie spowodowały, że duże znaczenie przypisywał działaniu artylerii i roli fortyfikacji, zza których niewyszkolony i źle uzbrojony żołnierz mógł skuteczniej stawiać opór wojskom regularnym. Funkcja Naczelnika sił zbrojnych powstania zmuszała owego frontowego żołnierza, aby stał się politykiem i organizatorem. Z obowiązków tych wywiązywał się na miarę swych możliwości: niecierpliwy, nie zawsze umiał wymagać pełnego, skutecznego zaangażowania od swych podwładnych, posłużyć się odpowiednimi współpracownikami. Jako polityk, zmuszony został do wybrania kompromisowej, pośredniej polityki, oscylującej między rewolucyjnymi polskimi ja-kobinami a zbyt umiarkowanymi moderantami, wywodzącymi się zwłaszcza z otoczenia Stanisława Augusta. Bliższy poglądom tych pierwszych, nie chciał jednak dopuścić do terroru i zdawał sobie sprawę z tego, że wpływy jakobińskie kończą się poza rogatkami Warszawy. Kościuszko pozostawił po sobie wielką koncepcję polityczną: walkę o wolność toczoną siłami całego narodu, powołanego pod broń za obietnicę reform społecznych, przełamujących
Ryć. 111. Sobórśw. Piotra i św. Pawła w twierdzy petropawtowskiej
(Petersburg), lata 1712-1733. 176
barier
Y Stanowe. Koncepcji tej wierne były
polskie dążenia wyzwoleńcze w XIX wieku.
Ku nowemu ustrojowi
Insurekcja kościuszkowska była ostatnim etapem upadającej Rzeczypospolitej, równie bohaterskim, co mającym niewiele szans powodzenia. Przed Polakami otwierał się długi okres walki o odzyskanie własnego państwa.
finis Poloniae
Trzeci rozbiór Polski (l 795) Rozpoczęły się targi o podział zdobyczy. Przystąpiła do nich również Austria, która wprawdzie w zbrojnym dobijaniu państwa polskiego udziału nie wzięła, ale jeszcze w czasie wojny zabezpieczała sobie nowe zdobycze terytorialne. Doszło do ostrych napięć pomiędzy trzema zaborcami, z których skorzystała republikańska Francja, gdyż Prusy, by zająć się sprawami polskimi, podpisały z nią pokój w Bazylei (5 kwietnia 1795), a i Austria wycofała część sił z zachodu i przerzuciła je na wschód. Trzeci rozbiór Polski dokonany został na podstawie traktatu rosyjsko-austriackiego (23 grudnia 1794 - 3 stycznia 1795) oraz traktatu rosyjsko-pruskiego (13/24 października 1795). Rosja więc, jako główny pogromca polskiej insurekcji, zachowała w tym trójkącie rolę hegemona, kontrolującego roszczenia pozostałych partnerów. Traktat rosyjsko-austriacki, przygotowany w języku francuskim, ogłaszał urbi et orbi następujące uzasadnienie aneksji terytorialnych: “Wysiłki, jakie Jej Wysokość Cesarzowa zmuszona była uczynić dla opanowania i stłumienia rewolty oraz powstania, które wybuchły w Polsce w celach najbardziej zgubnych i groźnych dla spokoju mocarstw sąsiadujących z tym państwem, odniosły w pełni pomyślny skutek". W przekonaniu więc, iż Rzeczpospolita nie jest w stanie stworzyć ustroju zapewniającego pokój, praworządność i niezależność, “koniecznym [staje się] przystąpienie do całkowitego rozbioru tej Republiki pomiędzy trzy sąsiadujące z nią mocarstwa". Już po śmierci Katarzyny II jej syn i następca, Paweł I, podpisał 15/26 stycznia 1797 roku dodatkowy, tajny protokół konwencji petersburskiej, w którym trzy państwa zaborcze, aby zniszczyć wszystko, co może nasuwać wspomnienie byłego państwa polskiego, zobowiązały się nie wspominać go w swojej tytulaturze. Protokół ten miał sprawić, aby nazwa “Królestwo Polskie" została wymazana z pamięci na zawsze. Tym razem ratyfikacja rozbioru ze strony sejmu Rzeczypospolitej była zbędna. Trzeba było tylko dokonać jednej formalności: skłonić do abdykacji Stanisława Augusta Poniatowskiego, który został wywieziony na początku stycznia 1795 roku z Warszawy do Grodna. Jeszcze przed wyjazdem król pisał do imperatorowej:
układy rozbiorowe: rosyjsko-austriacki i rosyjsko-pruski
protokół dodatkowy konwencji petersburskiej (179 7) król wobec upadku państwa
Losy Polski w Waszym spoczywają ręku; mądrość Wasza i potęga rozstrzygnie je pewnie bezzwłocznie. Nie bacząc na to, jakie mi osobiście stanowisko wyznaczycie w przyszłości, nie mogę zapomnieć o moich względem narodu obowiązkach, błagam o laskę dlań Waszej Cesarskiej Mości. Wojsko polskie zniesione, ale naród egzystuje. Jednak i on wkrótce ginąć zacznie, jeśli mu nie podacie ręki pomocy. Wojna powstrzymała prace rolne, dobytek zabrany, włościanie, u których gumna opróżnione, mieszkania popalone, tysiącami wynoszą się za granicę; wielu ziemian to samo już uczyniło. Polska przeobraża się w step bezludny [...].
Zapewne król miał świadomość tego, iż mógł odmówić złożenia korony, nie legalizując tym samym upadku państwa i nie nadając zbrodni dokonanej na Rzeczypospolitej pozoru sankcji prawnej, ale złamany ów człowiek nie był w stanie stawić żadnego oporu. Abdykował 25 listopada 1795 roku w Grodnie. Przewieziony został następnie do Petersburga, gdzie obok innego wygnańca, Ludwika XVIII, brał udział
abdykacja Stanisława Augusta Poniatowskiego
(1795)
177
Polska w czasach przełomu
Trzeci rozbiór Traktat rosyjsko-austriacki z 23 grudnia 1794 - 3 stycznia 1795 roku (wyjątki) Wysiłki, jakie Jej Wysokość Cesarzowa zmuszona była uczynić dla opanowania i stłumienia rewolty oraz powstania, które wybuchły w Polsce w celach najbardziej zgubnych i groźnych dla spokoju mocarstw sąsiadujących z tym państwem, odniosły w pełni pomyślny skutek. Pokonana Polska zmuszona została do całkowitego poddania się Jej Wysokości Cesarzowej. Ta zaś przekonana o słuszności swej sprawy i sile sposobów jakie przygotowała dla zapewnienia sobie zwycięstwa i co pozwalało jej przewidywać takie właśnie rozwiązania zadbała zawczasu o porozumienie się ze swoimi dwoma sojusznikami, Jego Wysokością Cesarzem Rzymian i Jego Wysokością królem Prus co do środków najbardziej skutecznych jakie należało podjąć, by uniemożliwić odrodzenie się rozruchów podobnych do tych, które słusznie ich zaniepokoiły, a których zalążki, zawsze rodzące się w umysłach głęboko przepojonych najbardziej przewrotnymi zasadami, z pewnością pojawiłyby się wcześniej czy później ponownie, o ile nie zaradziłby temu mocny i stanowczy rząd. Utwierdzeni w swym przekonaniu, że Rzeczpospolita całkowicie jest niezdolna do powołania dla siebie takiego rządu ani też do życia w spokoju pod jego prawami pozostając w stanie prostej niezależności, ci dwaj władcy uznali w swej mądrości oraz umiłowaniu pokoju i szczęścia swych poddanych, że jest niezbędnie koniecznym przystąpienie do całkowitego rozbioru tej Republiki pomiędzy trzy sąsiadujące z nią mocarstwa. [...] Artykuł 1. Począwszy zatem od teraz, w stosunku do ich stanu obecnego, granice cesarstwa rosyjskiego rozciągać się będą wzdłuż granicy między Wołyniem i Galicją aż do Bugu; stąd sięgać będą, biegnąc wzdłuż tej rzeki aż do Brześcia Litewskiego i granic okręgu o tej samej nazwie oraz Podlasia. Następnie skierują się w linii możliwie prostej, poprzez krańce okręgów Brześć i Nowogródek w kierunku rzeki Niemen naprzeciw Grodna skąd zejdą wzdłuż tej rzeki do miejsca gdzie wpływa ona na tereny Prus; wreszcie, przebiegłszy wzdłuż dawnych granic Prus tą stroną aż do Połągi, dotrą bez przeszkód brzegiem Morza Bałtyckiego do obecnej granicy z Rosją koło Rygi; tak, że wszystkie te kraje, państwa, prowincje, miasta, miasteczka i wsie w obrębie linii powstałej w ten sposób pozostaną dożywotnio przyłączone do cesarstwa Rosji, a pewne i niezawodne wejście w ich posiadanie jest i będzie urzędowo i oficjalnie zagwarantowane przez Jego Wysokość Cesarza Rzymian. Artykuł 2. Część jaka w tym rozbiorze ma przypaść Jego Wysokości Cesarzowi Rzymian ustalona zostaje w sposób następujący: na zachodzie, począwszy od krańca Galicji i biegnąc wzdłuż nowych granic, takich jakimi ustalił je traktat podpisany w Grodnie 14/25 września 1793
"--- granica obszarów zaanektowanych przez Rosję, Prusy i Austrię w roku 1795 Bilans strat terytorialnych: 2 1 5 tyś, km2 Liczba ludności w utraconych prowincjach 3,7 min
Ziemie polskie po roku 1795
178
————— Ku nowemu ustrojowi
aż do punktu gdzie natrafią na Pilicę i dalej, prawym brzegiem Pilicy aż do jej ujścia do Wisły, dalej wzdłuż prawego brzegu Wisły aż do miejsca gdzie łączy się ona z Bugiem, dalej lewym brzegiem Bugu do miejsca gdzie tą rzeką przebiega aktualna granica z Galicją: tak, by wszystkie kraje, państwa, prowincje, miasta, miasteczka i wsie znajdujące się w obrębie powstałej w ten sposób linii zostały dożywotnio przyłączone do monarchii austriackiej, a pewne i niezawodne wejście w ich posiadanie jest i będzie urzędowo i oficjalnie zagwarantowane przez Jej Wysokość Cesarzową Rosji.
w koronacji nowego cara rosyjskiego, Pawła I, i gdzie zmarł 12 lutego 1798 roku. Trumna jego spoczęła w kościele św. Katarzyny; w 1938 roku sprowadzona została do Polski. [Ostatni pogrzeb Stanisława Augusta] Ostatni pogrzeb Stanisława Augusta Została wówczas bez rozgłosu złożona w kościele parafialnym w Wołczynie nad Pulwią, dopływem Bugu, gdzie w 1732 roku urodził się Stanisław August. Ów konspiracyjny pogrzeb królewski nie przedostałby się do wiadomości publicznej, gdyby nie miejscowy malarz, Józef Charyton. Zatrudniony podczas renowacji kaplicy kościelnej w Wołczynie, która stać się miała kryptą królewską, Charyton strzegł jej odtąd wiernie, także podczas okupacji. Kiedy Wołczyn znalazł się po wojnie w obrębie Związku Radzieckiego, Charyton rozwinął działalność mającą na celu sprowadzenie prochów króla do Polski i nie ustawał w działaniach aż do swej śmierci w 1975 roku, by przekonać do tego władze partyjne PRL. Zasłużył tym sobie na tytuł, nadany mu przez pisarza Mariana Brandysa: “Strażnik Grobu Królewskiego". Dopiero w 1994 roku udało się z ruin kościoła w Wołczynie wydobyć i sprowadzić do Polski szczątki trumny i prochów Stanisława Augusta. Spoczęły one w Warszawie.
Po zakończeniu wspomnianych już targów Austria zajęła Kraków, z którego ewakuowały się wojska pruskie (okupujące miasto od upadku powstania), oraz inne ziemie małopolskie, których granica zachodnia biegła prawym brzegiem Pilicy, a następnie tereny Lubelszczyzny między Wisłą i Bugiem, aż po linię Karczew-Serock na wschód od Warszawy; było to ponad 47 tyś. km2 i około l ,5 min ludności. Prusy zajęły terytoria po Pilicę, w tym Warszawę, oraz Mazowsze i część Podlasia, opierając granicę północno-wschodnią na lewym brzegu Niemna, od Grodna na północ; było to 48 tyś. km2 i około l min ludności. Rosja zajęła Kurlandię, Litwę po Niemen wraz z Grodnem, Nowogródczyznę z częścią Podlasia, Polesie, Wołyń, opierając granicę na wschodnim brzegu Bugu, a dalej do granicy Galicji z pierwszego zaboru; było to 120 tyś. km2 i 1,2 min ludności. Wkraczały wojska zaborcze na anektowane po ostatnim zaborze ziemie polskie, niszcząc i mordując, podobnie jak wymordowana została ludność Pragi w listopadzie 1794 roku, tępiąc ostatnich obrońców Rzeczypospolitej, ścigając ich jako przestępców i buntowników, tu i ówdzie witane przez zdrajców, pragnących zyskać sobie łaski nowych panów. Generał-gubernator Litwy, dawny ambasador rosyjski w Rzeczypospolitej, Mikołaj Repnin, w wydanym 17/28 grudnia 1794 roku manifeście tłumaczył nowym poddanym, dlaczego maj ą być wdzięczni:
ostateczny podział państwa polskiego okupacja
Niezwyciężone siły Najjaśniejszej Imperatorowej Jej Mości cale/ Rosji, memu glównemu rządowi zwierzone, poraziwszy i zgładziwszy wszędzie wewnętrznych nieprzyjaciól Wielkiego Księstwa Litewskiego, święta obrona Jej Mości obwamwala ten kraj od strachu
179
Polska w czasach przełomu i zamieszania, w którym duch rozpusty nad wszelkie zastanowienia się przeważał, gdzie zdrajcy ojczyzny, przywłaszczywszy sobie prerogatywy wladzy, zrujnowali prawa cywilne i polityczne [...]. Chytrość tych wyrodków, odważywszy się powalać przeciw bezpieczeństwu i spokojności ojczyzny swojej, dopuścić się wszelkich tyrańskich postępków i podnieść broń przeciwko wojsku rosyjskiemu [...] przymusiła Najmiłościwszą Imperatorową moją przeciw woli jej dobyć miecza dla ochronienia swojej Imperii i na uśmierzenie buntu w przyległych jej krainach.
Część “buntowników" litewskich godziła się mimo wszystko z nową sytuacją, odpowiadając Katarzynie II w marcu 1795 roku ustami byłego hetmana polnego litewskiego Ludwika Tyszkiewicza: Przebacz Wasza Cesarska Mość rozrzewnieniu, które na widok zerwanego polączenia z Polską, dwoma wiekami ugruntowanego, czułość bolesna wyciska tym obywatelom, których wierność obowiązkom swoim nigdy nie była zawodną [...], wierność jako zakład najczystszy i najświętszy każdego poddanego względem monarchy, którego przeznaczyła Opatrzność, zaprzysięgamy. [...] Złączona więc dzisiaj prowincja litewska, jako cząstka licznych prowincji poddanych berłu Waszej Cesarskiej Mości, niesie do podnóżka jej tronu najpokorniejsze dzięki.
Abdykacja Stanisława Augusta Poniatowskiego My, Stanisław August, z łaski Boga król Polski, Wielki Książę Litewski, książę Rusi, Prus etc. Nie mając w chwili objęcia tronu na uwadze żadnego innego zaszczytu ani zamiaru jak tylko ten, by stać się pożytecznym dla ojczyzny, powzięliśmy zamysł opuszczenia jej w tych okolicznościach wierząc, iż przez nasze odsunięcie [się od władzy] możemy przyczynić się do uszczęśliwienia naszych współrodaków lub przynajmniej do pomniejszenia ich nieszczęść. Przekonani głęboko, że nasze starania na nic już nie zdałyby się ojczyźnie po tym, jak nieszczęsne powstanie, które tam miało miejsce pogrążyło jąwobecnym upadku; uznawszy ponadto, że kroki podjęte w tych nagłych okolicznościach przez Jej Wysokość Cesarzową Rosji i innych mocarstw ościennych co do dalszego losu Polski są jedynymi zdolnymi zapewnić pokój i wytchnienie naszym współrodakom, których szczęście było zawsze najdroższym celem naszych starań; zdecydowaliśmy wobec tego przez umiłowanie spokoju publicznego ogłosić, co czynimy tym aktem, w jedynie słuszny sposób, że rezygnujemy z własnej woli i bez przymusu z wszelkich bez wyjątku praw do korony Polski, Wielkiego Księstwa Litewskiego i wszystkich terenów zależnych jako też posiadłości i przynależności wymienionych państw. Składamy ten uroczysty akt rezygnacji z korony i rządów Polskąna ręce Jej Wysokości Cesarzowej Rosji bez przymusu i z tą samą prawością jaką kierowaliśmy się w całym naszym życiu. Ustępując z tronu wywiązujemy się z naszego ostatniego obowiązku w sprawowaniu przez nas władzy królewskiej, błagając Jej Wysokość Cesarzową, by zechciała okazać swą matczyną dobroć tym, których byliśmy królem, jak też by w ten sposób okazała wielkość ducha wobec swych szlachetnych sprzymierzonych. Na dowód czego podpisaliśmy niniejszy akt opatrzywszy go naszą pieczęcią. W 32 roku sprawowania przez nas władzy. Stanisław August, król. Książę de Kozielsk Puzyna, sekretarz gabinetu Jego Tron królewski w Sali Tronowej Zamku Królewskiego w Warszawie Wysokości.
180
±,
Ku nowemu ustrojowi
.•• i
7/«S-ii““Y,.
Ryć. 1 1 2 . Dokument upamiętniający dzieje wędrówki prochów Stanisława Augusta Poniatowskiego z 14 lutego 1995 roku.
181
Polska w czasach przełomu — 1714-NeapoliSycylia: na mocy pokoju w Rastait przejęcie Neapolu i Sardynii, wymienionej w 1720 z Sabaudią na Sycylię; po “wojnie o sukcesję polska," (17331735) przekazane Hiszpani 1742 - Śląsk (bez księstw ! eieśyń% i 1735 - Toskania: przejęta po opawskiego): utracony.na-rzecfpry po pierwszej “wojnie o sukcesję polską" (1733-fazie “woiftjr-0;suij!cęśj<| austriacką" (1740-1742) 1735); w 1799 zajęta przez ^ • l i, =>~ Francuzów (w 1807 przyłączona do Francji) 1779 - lnnviertel: przejęty od Bę na mocy pokoju w Cieszynie"::'.'::• 1805-Tyrol i Vorarlberg: kończącego “wojnę o sukcesję;';?.: utracone na mocy pokoju w bawarską"(tzw. wojnę kartofiąFl^Bratysławie (1778-1779)
1 7 1 4 -Belgia: przejęta na mocy kończącego “wojnę o sukcesje hiszpańska" pokoju w Rastatt; utracona na rzecz Francji po pokoju w Carnpo Formio w 1797
1795 - drugi zabór terytorium Polski; w 1809 obszary te przyłączono do Księstwa Warszawskiego na mocy .pokoju w Schónbrunn; od 1 8 1 5 w Królestwie Polskim (utworzona w 1 8 1 5 Rzeczpospolita Krakowska została w 1846 wcielona do Austrii) -.'"v. 1772 - pierwszy zabór terytorium Polski; w 1809 na mocy traktatu w Schónbrunn utrata na rzecz Rosji obwodu tarnopolskiego
1805 - księstwo salzburskie; przejęte na mocy pokoju w Bratysławie; utracone na rzecz Bawarii w 1809 po pokoju w Schónbrunn 1 7 1 4 - Lombardia: przejęta na mocy pokoju w Rastatt kończącego “wojnę o sukcesję hiszpańską" (1700-1714]; utracona po pokoju w Campo Formio w 1797 1735 - Parma i Piacenca; przejęte na mocy preliminariów wiedeńskich kończących “wojnę o sukcesję polską" (1733-1735; pokój zawarto w 1738 w Wiedniu); utracone na rzecz Hiszpanii po pokoju w Akwizgranie w 1748 kończącym drugą fazę “wojny o sukcesję austriacką" 1797 - Wenecja, Istria, Dalmacja: przejęte (1744-1748) od Francji na mocy pokoju w Campo Formio; w 1805 strata prawie całości tych prowincji na rzecz Francji na mocy pokoju w Bratysławie
1775 - Bukowina: otrzymana od Turcji w zamian za ingerencję dyplomatyczną przy zawieraniu pokoju turecko-rosyjskiego w Kiiczuk-Kajnardży po zakończeniu tzw. wojny polskiej (1768-1774)
•1 8 09-Kraina i Triest: utracone na rzecz Francji po pokoju w Schónbrunn
1 7 1 8 - pln. Serbia, Banat, Mała Wołoszczyzna, przejęte na mocy traktatu w Pożarewac; po przegranej “wojnie wschodniej" (1737-1739) płn. Serbia i Mała Wołoszczyzna oddane zostały Turcji na mocy traktatu w Belgradzie z 1739
Ryć. 1 1 3 . Austria do 1809 roku (kolor jasnobrązowy: terytorium do XVIII wieku; brązowy: nabytki w XVIII i XIX wieku).
reakcje europejskie na upadek państwa polskiego
182
Po abdykacji ostatniego króla Warszawa, była stolica Rzeczypospolitej, obecnie zaś pruskie miasto prowincjonalne, złożyła 5 lipca 1796 roku na ręce hrabiego Karola Hoyma hołd królowi pruskiemu. Podział ziem polskich nie spotkał się ani z większą aprobatą, ani ze stanowczym potępieniem ze strony opinii europejskiej, chociaż niektórzy pisarze, jak Jan Jakub Rousseau, autor Uwag nad rządem polskim (1772), Gabriel Mably, Emanuel Sieyes, Edmund Burkę bądź Stephen Jones stawali po stronie pozbawionych państwa Polaków. Inaczej postąpił Wolter, który gratulował królowi Fryderykowi II udziału w rozbiorze Polski w 1772 roku. Za zagrożoną przez sąsiadów Rzeczpospolitą ujął się także Claude Carloman Rulhiere, autor Histoire de l'anarchie de la Pologne et du demembrement de cette Republiąue, dzieła napisanego przed 1791 rokiem, a opublikowanego w 1807 roku; sam jednak tytuł sugerował czytelnikom przede wszystkim winę polską wśród przyczyn upadku państwa. W sumie jednak było owych głosów niewiele, a działo się tak m.in. dlatego, że wiekowy bezwład, letarg polityczny Rzeczypospolitej przyzwyczaił kraje środkowej i zachodniej Europy do nieliczenia się z nią. Na taką reakcję państw europejskich złożyła się także okoliczność, że w czasach, gdy Korona i Wielkie Księstwo Eitewskie padały ofiarą drugiego i trzeciego zaboru, głównym problemem zajmującym opinię europejską była rewolucja we Francji, jej konsekwencje społeczne i polityczne. Nie zdawano sobie więc sprawy z tego, iż wydarzenia rozgrywające się w Rzeczypospolitej zaważą na losach całej Europy, i to nie tylko przez stworzenie naturalnego sojuszu trzech wielkich potęg, powiązanych wspólnym łupem i wspólnym interesem, by ten łup utrzymać.
Ku nowemu ustrojowi
Sf
Rozbiory były bezwzględnym złamaniem zasad prawa międzynarodowego, zwanego wówczas prawem narodów, z zasadą dobrej wiary na czele, z której wynikał obowiązek dotrzymywania zobowiązań międzynarodowych (pacta sunt servanda). Nie sięgając nawet do traktatu między Rzeczpospolitą a Rosją z 1686 roku (tzw. traktatu Grzymułtowskiego), złamane zostały deklaracje z 1763 i 1764 roku, w których Katarzyna II zobowiązywała się “szczerze i stanowczo utrzymać Rzeczpospolitą w obecnym jej stanie, w prawach, wolnościach i zasadach, zarówno jak w jej posiadłościach". Podobne deklaracje złożyli wówczas w imieniu swych monarchów posłowie pruski i austriacki. Złamana została zasada niewysuwania w stosunkach między państwami pretensji bezzasadnych bądź wygasłych. Z zasady suwerenności wynikała niemożność ingerencji w stosunki wewnętrzne innych państw oraz zakaz stosowania przymusu przy zawieraniu umów międzynarodowych. Jeśli dotyczyło to pierwszego i drugiego rozbioru, to trzeci stanowił akt ewidentnej agresji i podboju, maskowany rzekomym zagrożeniem ze strony polskiego republikanizmu: “pour la tranąuillite des puissances qui avoisinent" (“dla spokoju mocarstw sąsiednich"). Złamana i zdeptana została podstawowa zasada - zasada sprawiedliwości, jako motyw uczciwego działania także państw: “iustitia fundamentum regnorum" (“sprawiedliwość zasadą panowania"). Upadek I Rzeczypospolitej stał się rychło podstawowym problemem dla historiografii, zarówno w państwach ościennych, jak w Polsce. Historiografia w państwach ościennych, tzn. państwach zaborczych, od początku służyła tezie, iż był to upadek nieuchronny. Rozpoczęty przez rewindykację ziem rzekomo bezprawnie należących do Rzeczypospolitej, dokończony przez konieczność chronienia się od zagrażającej absolutyzmom “polskiej anarchii", od kolejnego po Francji “ogniska rewolucji". Historiografia owa służyła zatem nie tyle prawdzie dziejowej, co doraźnym celom politycznym: usprawiedliwieniu zaborczości rządów i przerzuceniu odpowiedzialności za zbrodnię z agresora na ofiarę. Dla historiografii państw zachodniej Europy problem upadku Rzeczypospolitej miał charakter marginalny; nie pojmowano wagi, bynajmniej nie lokalnej, tego wydarzenia. Polska historiografia podjęła problem upadku państwa już po pierwszym zaborze, demaskując rzekome prawa do rewindykacji. Powszechne w Rzeczypospolitej przekonanie, iż rozbiory były bezprawiem (sam termin “zabór", korespondujący z pojęciami rozboju i kradzieży, był tego dowodem) nie wymagało uzasadnień: wina zaborców była oczywista. Świadomość krzywdy prowadziła do biernego i czynnego oporu, zatem do zbrojnych powstań wyzwoleńczych; sprowadzała też wielu na manowce idei mesjanistycznych. Na polu czysto naukowym, w procesie śledzenia przyczyn upadku Rzeczypospolitej, taka powszechna świadomość nie ułatwiała dochodzenia do prawdy obiektywnej. W badaniach nad przyczynami upadku I Rzeczypospolitej zarysowały się już od końca XVIII wieku dwie wielkie koncepcje. W skrajnych ich postaciach można je scharakteryzować następująco: a) koncepcja własnej winy, zwana też pesymistyczną, z czasem, od drugiej połowy XIX wieku wiązana z tzw. szkołą historyczną krakowską; b) koncepcja agresji z zewnątrz, zwana też optymistyczną, wiązana z warszawskim nurtem pozytywistycznym.
złamanie zasad prawa narodów
upadek Polski w historiografii obcej
upadek Polski w historiografii rodzimej
183
Polska w czasach przełomu
184
Ku nowemu ustrojowi
W pierwszej koncepcji podkreślano ogólne tło katastrofy: upadek oświaty i moralności publicznej, charakteryzujący się prywatą i sprzedajnością, które wespół z brakiem rządu i słabością ustroju - wykształcającego nie znane gdzie indziej, a skrajnie szkodliwe instytucje: wolną elekcję, liberum veto, konfederacje organizowane przeciw własnej władzy centralnej - musiały doprowadzić do upadku państwa. Pod koniec XVIII i na początku XIX wieku owa koncepcja niewielu jednak znajdowała zwolenników, nie tylko dlatego, iż niełatwo przychodziło przyznać się do win własnych, ale i z tego względu, że podobne były oceny historiografii w państwach ościennych. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku historycy: Michał Bobrzyński, Józef Szujski, Walerian Kalinka podjęli się rozpatrzenia owego problemu w sposób naukowy i wolny od pozamerytorycznych tendencji. Niestety, w nastroju klęski po przegranej powstania styczniowego (1863-1864) wiele z ich uzasadnionych ocen dotyczących upadku państwa pod koniec XVIII wieku przyjmowanych było w społeczeństwie jako przejaw pesymizmu. Druga koncepcja zarysowała się bezpośrednio po rozbiorach, kiedy nadszedł czas na pierwsze refleksje. Już Hugo Kolłątaj, nie negując wad ustroju polskiego, podkreślał, iż jednak zostały one przezwyciężone (O ustanowieniu i upadku Konstytucji polskiej 3 Maja). Odpowiedzialność za upadek państwa ponosić miała garść zdrajców, ale przede wszystkim - agresja zewnętrzna. Podobne poglądy głosił Joachim Lelewel, a następnie Tadeusz Korzon. Dopatrując się winy za pierwszy rozbiór (ale przecież jeszcze nie decydujący o całkowitym upadku) w słabości wewnętrznej państwa, Korzon podkreślał jego szybkie podnoszenie się z kryzysu i stwierdzał, że drugi i trzeci rozbiór były odpowiedzią agresorów na odnowę Rzeczypospolitej. Choć i później zdarzały się wypowiedzi obciążające całą winą za upadek państwa jego wady wewnętrzne i słabość (np. w publikacjach Olgierda Górki) lub też wyłącznie obwiniające zaborców, powoli rysowała się synteza obu poglądów. Nie negowała ona twierdzeń, iż ustrój Rzeczypospolitej epoki oligarchii magnackiej, w otoczeniu coraz bardziej agresywnych państw o ustrojach absolutystycznych, wpływał na to, że państwo było niemal całkiem bezbronne. Bliska jednak była także poglądom Korzona: wady ustrojowe spowodowały pierwszy rozbiór, ale następne dwa były wynikiem brutalnej agresji. Nurt historiografii marksistowskiej po II wojnie światowej zaciemnił obraz rzeczy. Wprawdzie sprzyjała ona podejmowaniu badań w zakresie historii gospodarczej i społecznej, które - o ile nie przekraczały pewnych granic - wyjaśniały wiele zagadnień wewnętrznych dziejów Rzeczypospolitej, ale nie dopuszczała do głębszych syntez. Niedopuszczalne bowiem stało się w nauce historycznej podkreślanie inicjatorskiej roli Rosji w toku rozbiorów, rozgrzeszona musiała być ona także z zarzutu agresji, skoro “odbierała" tylko etnicznie ruskie ziemie Rzeczypospolitej, na których to właśnie Rzeczpospolita była niejako agresorem. Powrót do ustaleń wykorzystujących badania obu wielkich koncepcji historiografii polskiej XVIII i XIX wieku stał się możliwy dopiero w ostatnich latach XX wieku. Dziś utrzymuje się pogląd, iż ustrój, nazywany ówcześnie “republikańskim", zmierzający drogą reform ku monarchii konstytucyjnej, a pozostający w otoczeniu agresywnych państw o ustrojach absolutystycznych, był przez owe państwa śmiertelnie zagrożony. Wiadomą jest już także rzeczą, iż kryzys, w jakim znalazła się Rzeczpospolita od połowy XVII wieku, z najwyższym wysiłkiem wydobywszy się ze zniszczeń
koncepcja winy własnej
koncepcja agresji zewnętrznej
synteza poglądów próby syntezy z pozycji marksistowski ch
sukces reformy i sukces agresji
185
Polska w czasach przełomu ——
II wojny północnej (1655-1660), miał swoje długotrwale konsekwencje gospodarcze, społeczne, polityczne i moralne. Dalsze wojny zewnętrzne i wewnętrzne kryzys ten jedynie pogłębiły. Jednocześnie szybki rozwój państw ościennych zwiększał dystans pomiędzy słabnącą Rzeczpospolitą a owymi rosnącymi w siłę państwami. Przełamanie kryzysu, reformy w drugiej połowie XVIII wieku przyszły za późno. Przyczyn upadku Rzeczypospolitej dopatruje się obecna historiografia w splocie kilku zjawisk: kryzysu gospodarczego i wad ustrojowych - obie przyczyny usuwane już były w drugiej połowie XVIII wieku własnymi siłami - oraz ataku z zewnątrz, tym groźniejszego, im realniejsza stawała się reforma Rzeczypospolitej.
Pokłosie epoki stanisławowskiej
katastrofa w okresie rozwoju Konstytucja 3 Maja
186
Tragedię Rzeczypospolitej w ostatnim dziesięcioleciu XVIII stulecia określić można najzwięźlej jako katastrofę w okresie rozwoju. Klęska spotkała państwo polskie w czasie, kiedy dokonało już ono przebudowy ustrojowej, ale nie zdołało jeszcze nowego ustroju umocnić. Nadto, klęska owa nadeszła w okresie szybkiego rozwoju społecznego i kulturalnego. Warto rzucić okiem na bilans ówczesnego dorobku Rzeczypospolitej w dziedzinie ustrojowej, społecznej i kulturalnej. Dorobek ustrojowy streścić można w dwóch wielkich osiągnięciach: dziele Sejmu Czteroletniego i dziele insurekcji kościuszkowskiej. Ukoronowaniem Sejmu Czteroletniego była Konstytucja 3 Maja. Rozpatrywana w całości i na szerszym tle porównawczym, zasługuje na wysoką ocenę. Nie przełamała jeszcze ustroju stanowego i nie wprowadziła zasady równości wszystkich wobec prawa, ustępując w tej mierze zarówno konstytucji Stanów Zjednoczonych z 1787 roku, jak konstytucji francuskiej z 1791 roku. Nie oznaczało to bynajmniej, by posiadała gorsze od tamtych rozwiązania. O ile Stany Zjednoczone weszły na drogę budowania ustroju kapitalistycznego “na surowym korzeniu", na pustych przestrzeniach (gdzie tylko - bagatela - dokonywano eksterminacji Indian), Francja zaś burzyła ancien regime w krwawej rewolucji, to w Rzeczypospolitej otwarto drogę umożliwiającą stopniowe zacieranie różnic stanowych, zatem drogę ewolucyjną. Wolniej, ale i spokojniej, prowadziłaby ona do tego samego celu. Procesy społeczne, które Konstytucja 3 Maja ułatwiała bądź nawet umożliwiała zbliżenie się stanów szlacheckiego i mieszczańskiego, iżby się przeobraziły w jeden “stan obywatelski", przechodzenie zbiedniałej szlachty do miast i podejmowanie zawodów, które stworzą z czasem warstwę inteligencji - trwały dalej po jej upadku i po rozbiorach Polski. Przezwyciężyła kryzys ustrojowy, poszerzyła podstawę społeczną ustroju, przyspieszyła przemiany gospodarcze i społeczne. Na podstawie polskiej tradycji ustrojowej, uwzględniając najnowsze ówczesne zdobycze myśli filozoficznej i politycznej (Rousseau i Monteskiusza), sięgając do sprawdzonych w praktyce instytucji ustrojowych angielskich, zbudowała model ustrojowy monarchii konstytucyjno-parlamentarnej, znacznie wyprzedzający ustroje otaczające Polskę. To też było przyczyną jej rychłego upadku. Państwo polskie zwalczyło swój długotrwały kryzys wewnętrzny, ale było jeszcze słabe słabością rekonwalescenta po przebytej chorobie, kiedy stało się celem ataku ościennych absolutyzmów, zanie-
— Ku nowemu ustrojowi
pokojonych nie tylko tym, iż spodziewana zdobycz zaczęła się wymykać z rąk, ale i okolicznością, że polskie reformy ustrojowe mogłyby stać się atrakcyjne dla ich własnych społeczeństw. Konstytucja 3 Maja zmobilizowała więc przeciw sobie zarówno wewnętrzne środowiska zachowawcze, jak i absolutystyczne otoczenie. Kult Konstytucji 3 Maja rozwinął się w XIX wieku, w czasach porozbiorowych. We wszystkich trzech dzielnicach polskich, mimo represji, czczono rocznicę 3 maja, czyniąc z niej powoli święto narodowe. Równym kultem zaczęto otaczać wspomnienie insurekcji z 1794 roku i jej wodza, Tadeusza Kościuszkę. Z czasem nastąpiła pewna polaryzacja: jeśli Konstytucję 3 Maja stawiali na piedestale ludzie o poglądach tradycjonalistycznych i konserwatywnych, to insurekcję wspominali z czcią przedstawiciele ugrupowań radykalnych i rewolucyjnych. Rozwinięta w czasie powstania kościuszkowskiego idea obywatelskiej siły zbrojnej towarzyszyła wszystkim polskim powstaniom i walkom wyzwoleńczym aż po rok 1918. Jeśli w 1794 roku nie było szans, aby w ciągu paru miesięcy przeobrazić uciemiężonego chłopa pańszczyźnianego w wartościowego żołnierza, bijącego się o wolność, to w XIX wieku - nie bez załamań, jak choćby w 1831 roku - koncepcję kościuszkowską realizowano z większym powodzeniem, uznając ją za całkowicie słuszną. Wszystkie polskie wysiłki powstańcze i fale rewolucyjne brały swój początek z tego źródła, jakim była insurekcja. Jak wiadomo, Polska zwała się republiką, choć z królem na czele. W toku dalszej ewolucji ustrojowej coraz bardziej zacierała się różnica pomiędzy monarchią konstytucyjną a republiką. Na tym tle kształtowały się oceny monarchii jako formy ustroju, ściśle związane z postacią ostatniego polskiego króla, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Od dawna żaden z polskich monarchów nie budził tylu sprzecznych sądów, nie wywoływał tylu dyskusji. Działo się tak już w trakcie jego panowania, a następnie przeniosło na grunt oceny jego roli dziejowej. Trudno się temu dziwić, gdyż zarówno zwolennicy poglądu, że państwo polskie padło ofiarą agresji, jak i ci, którzy sądzili i sądzą, że o jego upadku zadecydowały wady ustrojowe, musieli oceniać działalność Stanisława Augusta przez pryzmat katastrofy rozbiorów. Postęp naszej wiedzy, jeśli idzie o okoliczności towarzyszące upadkowi Rzeczypospolitej, dyskusji tej nie zamknął i surowych sądów nie złagodził. Od czasu wielkiego starcia przedstawicieli szkoły historycznej krakowskiej z jej przeciwnikami, od Waleriana Kalinki i Michała Bobrzyńskiego po Emanuela Rostworowskiego, Jerzego Łojka i w ostatnich latach Krystynę Zienkowską, temat ten nie tracił na aktualności. Z sal uniwersyteckich i gabinetów badaczy przeszłości dyskusja przeniosła się do szerokich kręgów społecznych, także dzięki “Strażnikowi Grobu Królewskiego", Józefowi Charytonowi, który przypominał potrzebę ocalenia i sprowadzenia do kraju prochów Stanisława Augusta. Rozważano też wówczas problem, czy ostatni król polski spocząć winien na Wawelu, czy też - jak ostatecznie zdecydowano - w Warszawie. Stwierdzić należy ponad wszelką wątpliwość, iż sytuacja, w jakiej znalazła się Rzeczpospolita w drugiej połowie XVIII wieku, wymagała, iżby u jej steru stanął mąż stanu o wybitnych zaletach, polityk znakomity i przewidujący. Choć jest również rzeczą oczywistą, że nawet genialna jednostka - o ile ówczesna elita polityczna Rzeczypospolitej mogłaby się na nią zdobyć - nie zdołałaby odwrócić biegu historii.
insurekcja kościuszk owska
Stanisław August Poniatowski król w czasach przełomu
187
Polska w czasach przełomu -
Polski dwór klasycystyczny W klasycystycznej architekturze polskiej ostatniej ćwierci XVIII wieku wykształciły się dwa główne typy rezydencji wiejskiej: centralny i podłużny. Pałace typu centralnego nawiązywały do słynnej Villa Rotonda pod Vicenząwe Włoszech, zaprojektowanej przez Andrea Palladia (XVI wiek). Były budowane na planie kwadratu, miały kolumnowe portyki (otwarta i wysunięta ku przodowi część budynku, zazwyczaj osłaniająca główne wejście), a w centrum znajdowała się okrągła sala przykryta kopułą. W Polsce ten typ pałacu występował bardzo rzadko; reprezentowany jest tylko przez kilka budowli, m.in. przez pałacyki w Królikami w Warszawie (zaprojektowany przez Dominika Merliniego i wzniesiony w latach 178 2-1786) i w Lubostroniu (projekt Stanisława Zawadzkiego, budowa ukończona w roku 1800).
Klasycystyczny dwór w Żelazowej Woli (w roku 1 8 1 0 urodził się tutaj Fryderyk Chopin)
Nieporównanie popularniejszy był typ jednopiętrowej, dwutraktowej (trakt- ciąg co najmniej dwóch pomieszczeń na jednej osi) rezydencji budowanej na planie podłużnym, o prostej, kubicznej (sześciennej) bryle, ożywionej boniowaniem (obrobieniem zewnętrznych krawędzi ciosów kamiennych tworzących mur lub naśladownictwem owych ciosów w tynku) i eleganckimi obramieniami okien, przykrytej czterospadowym dachem, z kolumnowym portykiem od frontu i z ryzalitem (wysunięta przed elewację organiczna część budynku) lub drugim portykiem od strony ogrodu. Na osi pałacu znajdowały się prostokątna sień i salon. Ponieważ pomieszczenia reprezentacyjne mieściły się na parterze, więc schody odsuwano na bok. Wzorcowymi przykładami tego typu budowli są pałace projektowane przez Hilarego Szpilowskiego (w Małej Wsi, wzniesiony w latach 1783--1786), Jana Christiana Kamsetzera (w Siernikach, wzniesiony w latach 1786-1788), Christiana Piotra Aignera (w Igołomi i Samoklęskach, oba z około 1800), Jakuba Kubickiego (w Bejscach i Pławowicach, pierwszy wzniesiony w 1802, drugi - około roku 1805). Ten typ rezydencji rozpada się na wiele odmian, np. czasem do pałacu dodawano dwa skrajne ryzality (w Słubicach, w pałacu zaprojektowanym przez Szpilowskiego, wybudowanym przed rokiem 1789), ćwierćkoliste galerie łączące go z oficynami (w Śmiełowie, projekt Zawadzkiego, zrealizowany w latach 1795-1800, i w Białaczowie, projekt Kubickiego, realizacja w latach 1797-1800) czy skrzydła boczne załamujące się pod kątem prostym (Belweder w Warszawie, zaprojektowany przez Kubickiego, wzniesiony w latach 1 8181822). Ogólny schemat klasycystycznego pałacu przyjął się
188
Ku nowemu ustrojowi
powszechnie na ziemiach polskich, obejmując swym zasięgiem także kres y wschodnie, gdzie powstały setki wspaniałych rezydencji. Za Romana Aftanazego Dziejami rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej wymieńmy dla przykładu kilka największych klasycystycznych założeń, tylko z da wn eg o województwa wileńskiego: Bortkuszki, Giełwany, Horodno, Możejków Mały, Niemież, Orniany, Postawy, Soły, Towiany, Werki, Zalesię, Żemłosław. W języku staropolskim nazwa “dwór" oznaczała zawsze całą rezydencję, a więc dom mieszkalny właścicieli, oficyny, kaplicę i park, a nawet zab udo wan ia gospodarcze, zaś budynek mieszkalny właścicieli nazywano po prostu domem. Później jed-
_________
___
__
na o resenie wór (czy ez Schematyczny przekrój poziomy przez dwór klasycystyczny, z zaznaczeniem kilku chara-dworek) zaczęło oznaczać kteryzujących go elementów architektonicznych skromny dom mieszkalny
ziemianina, różniący się od pałacu, willi czy zamku mniejszymi rozmiarami, skromnościąform architektonicznych i brakiem znamion reprezentacji. Natomiast różnicę: dwór - dworek można sprowadzić do podziału, jaki przyjął Jakub Kazimierz Haur (1679): “dom pański" i “dom chudopacholski" (uboższa forma dworu). Mimo wszystko granica między np. dużym dworem a pałacem czy między dworem a dworkiem jest płynna. Najpopularniejszy, utrwalony w powszechnej świadomości typ dworu polskiego ukształtował się pod wpływem pałacowego budownictwa klasycystycznego jako jego uproszczona, prowincjonalna adaptacja. Oczywiście dwory - wiejskie siedziby szlacheckie - powstawały już dużo wcześniej. W XVI-XVII wieku w bryle architektonicznej dworów szlacheckich pojawiły się narożne alkierze (dobudówka lub wyraźnie wyodrębniony narożnik). W XVII wieku dwory traciły cechy obronne, a jednocześnie pojawiły się mansardowe, łamane dachy. Dopiero jednak opisany wyżej typ klasycystycznego pałacu wywarł dominujący wpływ na architektoniczny kształt dworu. Najpopularniejszą formą siedziby wiejskiej schyłku XVIII i początku XIX wieku był parterowy dwór wybudowany na planie prostokąta, pięcio-, siedmio- lub dziewięcioosiowy, o symetrycznej i prostej bryle, nakryty dostosowanym do polskiego klimatu (opady śniegu) wysokim, stromym dachem (często czterospadowym lub łamanym) z reguły z 2-3 kominami i “świecącymi się z daleka pobielanymi ścianami". Przeciętnie powierzchnia mieszkalna takiego dworu 2 wynosiła około 200-400 m . Nieodłącznym, charakterystycznym i ulubionym elementem architektonicznym klasycystycznego dworu był umieszczany pośrodku fasady i nawiązujący do antyku kolumnowy portyk zwieńczony trójkątnym szczytem (niekiedy portyk umieszczano także od strony ogrodu). Jego skromniejszą wersją był ganek ze szczytem wspartym na kolumienkach lub słupach. “Chudopacholskie dworki" szlacheckie od wiejskich chałup różniły się tylko drewnianym portykiem kolumnowym. Najczęściej szlachecki dwór położony był na wzniesieniu i wchodziło się doń po kilku schodach, podkreślających “majestat władzy". Układ wnętrz był z reguły dwutraktowy. Na osi budynku umieszczano sień i salon (zwany też bawialnią), czasem wysunięty przed elewację ogrodową. Z salonu prowadziło po schodkach wyjście do ogrodu. W miejsce alkierzy stosowano ryzality. Wnętrza dworu wypełnione były nawarstwiającymi się przez pokolenia meblami, tkaninami, obrazami, pamiątkami ojczystymi itp.
189
Polska w czasach przełomu
Klasycystyczny dwór z końca XVIII wieku w Branicach
Dwory byty z reguły budowane “na jedenastą godzinę", tzn. promienie słońca o 11 godzinie padały prostopadle na fasadę dworu, dzięki czemu w ciągu dnia wszystkie jego cztery ściany (także północna) były przez słońce ogrzewane. Materiałem budowlanym stosowanym do wznoszenia dworu było drewno (z reguły modrzew) lub cegła. Do dworu prowadziła aleja, która obiegała owalny lub okrągły gazon (trawnik) znajdujący się na wprost wejścia. Takie uporządkowanie terenu przed dworem miało walor praktyczny (powóz zajeżdżał przed wejście i nie wykonując manewrów przed gankiem, odjeżdżał objechawszy gazon), ale nawiązywało nadto snobistycznie do pałacowych dziedzińców honorowych. Dookoła dworu rozciągały się zabudowania gospodarcze (oficyna, lamus, stajnia, wozownia, studnia, gumno, chlew, obora, kurnik itp.) i krajobrazowy park (często z elementami starszego układu regularnego) z kapliczką i altanką. Dwory były z reguły dziełem anonimowych budowniczych. Typowymi realizacjami są pochodzące z przełomu XVIII i XIX wieku dwory w Byszewach, Glanowie, Głoskowie, Modlnicy (z wgłębnym portykiem od ogrodu), Nowej Wsi koło Grójca, Petrykozach, Srebrnej Górze, Tarnawie, Tułowicach. Dwory powtarzające opisany schemat budowane były w Polsce przez cały XIX wiek (np. dwór w Radziejowicach z około 1830 roku, w Dołędze z roku 1848 czy w podkrakowskich Krzesławicach z 1876 roku). Starsze, barokowe dwory ozdabiano, dobudowując portyki. Rozmieszczenie typowych dworów odpowiadało rozdrobnieniu ziemi i niezamożności szlachty (co wieś, to dwór), więc w Wielkopolsce powstawało mało dworów (a wiele pałaców czy willi). Natomiast liczne dwory budowano w Polsce centralnej, w Galicji i na kresach wschodnich (gdzie jednocześnie powstawały wielkie magnackie pałace). Tak więc typowo polskie szlacheckie dwory klasycystyczne powstawały przede wszystkim na ziemiach na wschód od Wisły. Dwór wielokrotnie opisywany był jako mityczna Arkadia, jako siedlisko cnót staropolskich i oaza ducha narodowego (np. w staropolskiej poezji ziemiańskiej czy Panu Tadeuszu Adama Mickiewicza). Socjologicznie rzecz biorąc, z dworów wywodziła się spora część polskiej elity (by wymienić kilka tylko nazwisk: Fryderyk Chopin, Artur Grottger, Tadeusz Kościuszko, Józef Ignacy Kraszewski, Adam Mickiewicz, Czesław Miłosz, Stanisław Moniuszko, Cyprian Kamil Norwid, Ignacy Paderewski, Józef Piłsudski, Henryk Sienkiewicz). Także w drugiej połowie XIX i w XX wieku typ klasycystycznego dworu - o regularnej, symetrycznej bryle nakrytej wysokim dachem i z kolumnowym portykiem - był przedstawiany w literaturze (np. w powieściach Elizy Orzeszkowej, Marii Rodziewiczówny czy Stefana Żeromskiego) i malarstwie (m.in. obrazy Stanisława Czaj-kowskiego, Stanisława Noakowskiego, Bronisławy Rychter-Janowskiej) jako wyraz polskości i antyteza
190
—— Ku nowemu ustrojowi
kosmopolityzmu. Skojarzenie dworu z sarmacko-patriarchalnym stylem życia i stosownymi doń wartościami obyczajowo-politycznymi przyczyniło się do utworzenia z niego symbolu narodowego sacrum i bastionu patriotyzmu. Wartości, które kojarzono z dworem, zwięźle ujęte zostały w umieszczonej na dworze w Pęcicach inskrypcji: “Jam dwór polski co walczy mężnie i strzeże wiernie". Dwory klasycystyczne, gęsto pokrywając terytorium kraju, były jednym z zasadniczych czynników kształtujących architektoniczny krajobraz Polski. Ich liczbę jeszcze dzisiaj, po dwóch wojnach światowych i planowej akcji niszczenia w czasach Polski Ludowej, szacuje się na około tysiąc. Promieniowały dobrym smakiem (nie tylko architektonicznym) i stanowiły wzór do naśladowania: ich uproszczone charakterystyczne cechy architektoniczne przejmowały plebanie, wiejskie chałupy, zajazdy. W drugiej połowie XIX wieku na ziemiach polskich powstawało wiele dworów w stylu neogotyckim, neorenesansowym i neobarokowym, co u schyłku wieku wywołało reakcję w postaci twórczości architektów nawiązujących do polskiego klasycyzmu, działalności publicystycznej księcia Zygmunta Czartoryskiego i powstałego w roku 1 9 01 Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana. W efekcie owych starań na przełomie XIX i XX wieku powstał tzw. styl dworkowy, nawiązujący do architektury klasycystycznego dworu polskiego. Spopularyzowany po 1918 roku styl dworkowy w powszechnym odczuciu uznany został za polski styl narodowy. Był propagowany m.in. przy projektowaniu miast-ogrodów na przełomie XIX i XX wieku, a naśladowały go nawet budynki stacji kolejowych i szkół. Liczne realizacje w tym stylu powstały w dwudziestoleciu międzywojennym (np. dom Józefa Piłsudskiego w Sulejówku), co na tle ówczesnej racjonalnej i funkcjonalnej architektury europejskiej było oryginalną manifestacją narodowej sztuki. Także i dzisiaj powstają budowle w stylu dworkowym.
Stanisław August Poniatowski nie był ani znakomitym mężem stanu, ani (a i takie walory musiałby posiadać) doświadczonym wodzem. Na pewno był sybarytą i egoistą. Zapewne okazałby się doskonałym monarchą w czasach spokojnych, kiedy mógłby rozwinąć swoje talenty w dziedzinie oświaty, kultury i nauki. Po tron sięgnął jednak i działał w czasach burzliwych, a los kazał mu zmierzyć się z tak wybitnymi przeciwnikami, jak Fryderyk II, Katarzyna II, Józef II oraz ich znakomitymi doradcami. A stawał naprzeciw nich niemal bezbronny. Czym bowiem dysponował, jakie posiadał atuty ostatni król Rzeczypospolitej Obojga Narodów? Na początku panowania - niemal żadnych. Koronę otrzymał z Petersburga po to, aby władał rosyjskim protektoratem, jakim być miała (i już była) Rzeczpospolita. Nie był więc elektem “narodu szlacheckiego" i od początku potykał się o wrogość głównie z zawiści się wywodzącą - znacznej części polskiej magnaterii oraz głęboką niechęć mas szlacheckich. Omal przecież nie doszło do królobójstwa w czasie konfederacji barskiej. Nawet Familia Czartoryskich, do której przez matkę należał i z którą był blisko związany, a program jej reform akceptował, urażona, że król po koronacji “poczuł się królem", przestała go popierać. Środki materialne służąqe koronie polskiej były skromne; poza dobrami stołowymi, dochody z królewszczyzn przekazywano na potrzeby Rzeczypospolitej, a nie samego monarchy. Niełatwo więc przychodziło mu budować ugrupowanie, które popierałoby go i realizowało jego program stopniowego porządkowania ustroju państwa. Właściwie miał tylko jedno skuteczne narzędzie polityczne (póki i tego mu nie odebrano): prawo nadawania urzędów. Nie miał jednak złudzeń, iżby wszyscy, których obdaruje godnościami senatorskimi, pozostali mu wierni; tradycyjnie przecież godności w Rzeczypospolitej były dożywotnie, np. Franciszek Ksawery Branicki, obdarowany przez króla buławą hetmańską, stał się z czasem jego zaciętym wrogiem. Opierać się więc musiał Stanisław August na własnej rodzinie, co też mu nieraz wypominano.
charakter ostatniego polskiego monarchy
191
Polska w czasach przełomu
w cieniu Petersburga
chwila stawy: 3 maja 1 7 9 1 odstępca
zacieranie różnic stanowych: naród
192
Wiedział jednak - i tu przyznaje się mu rację - że reforma ustroju Rzeczypospolitej była nieodzowna, a podniesienie poziomu oświaty i kultury stało się koniecznością. Tę ideę gotów był realizować wbrew obyczajowości sarmackiej szlachty, “złotowolnościowej" frazeologii, anarchii magnaterii, gotowej służyć każdej obcej potencji dla zachowania swego znaczenia i podniesienia splendoru. Nie mogąc liczyć na silną i zorganizowaną pomoc w kraju, król postawił na pomoc obcą. Szukanie poparcia rosyjskiego było wszak dawną koncepcją Familii, od której rozpoczęły się reformy sejmu konwokacyjnego w 1764 roku; to ono przecież wyniosło stolnika litewskiego do tronu. Owo liczenie na pomoc Rosji, potężnego, a jakoby i przyjaznego Rzeczypospolitej sąsiada, było zarówno błędem całej orientacji politycznej Familii, jak osobistą winą Stanisława Augusta. Tym większą, iż był człowiekiem słabego charakteru, podatnym na wpływy i naciski silnych jednostek, takich jak Mikołaj Repnin czy Otto Magnus Stackelberg. Otrzymał król wielką szansę, kiedy pod koniec lat 80. XVIII wieku układ sił międzynarodowych umożliwił - chwilową, niestety - swobodę działania Rzeczypospolitej. Były to czasy obrad Sejmu Czteroletniego. Ugrupowanie patriotyczne, które wówczas uzyskało wielkie znaczenie, mogło skutecznie poprzeć dzieło reformy i choć w dużej mierze nieufnie odnosiło się do króla, to przecież było świadome, że to także jego wieloletniej działalności oświatowo-kulturalnej zawdzięczało swoją pozycję. Tak więc reformy dokonane zostały pod hasłem: “Król z narodem". Gdyby wówczas zakończyły się dni Stanisława Augusta, przeszedłby do historii jako jeden z największych monarchów polskich. Nie potrafił jednak król bronić wielkiego dzieła Konstytucji 3 Maja, której był współtwórcą. Nie był bohaterem i nie umiał pójść na front, kiedy tego odeń - choć chyba nigdy broni w ręku nie trzymał - oczekiwano. Co więcej, nie potrafił nawet zdobyć się na godny gest, jakim byłaby w porę dokonana abdykacja. Przystępując do konfederacji targowickiej, a następnie składając swój podpis na sejmie grodzieńskim, kosztem własnego honoru chciał bronić resztek państwowości polskiej - i nie obronił jej. Honoru dobijanego przez agresorów państwa polskiego przyszło bronić innym, na czele których stanęli Tadeusz Kościuszko i książę Józef Poniatowski. W ostatecznej ocenie Stanisława Augusta Poniatowskiego przyznać jednak należy, iż dopomógł w podźwignięciu kultury polskiej na poziom, który umożliwił narodowi przeciwstawienie się zaborcom, przetrwanie okresu niewoli. Mimo jego osobistych błędów i słabości, nie sposób oprzeć się przekonaniu, że dano ostatniemu królowi polskiemu do dyspozycji niewiele, a oczekiwano odeń zbyt dużo. Od oceny Stanisława Augusta przejść należy do pojęcia narodu, w nowym jego znaczeniu. Sejm Czteroletni i Konstytucja 3 Maja zachwiały pojęciem “narodu szlacheckiego", stojącego ponad masą plebejskich poddanych. Konstytucja 3 Maja uczyniła wielki krok w kierunku rozszerzenia pojęcia narodu na mieszczan, a insurekcja kościuszkowska dokonała dalszego kroku: pojęciem narodu objęła także chłopów. Wkroczono więc na ową, wspomnianą wyżej, drogę ewolucyjną: stopniowego przełamywania ustroju stanowego. To prawda, że gdyby wypadki potoczyły się inaczej, egalitaryzm Kościuszki i Kołłątaja miałby jeszcze wiele przeszkód do pokonania, gdyż szlachta ciągle posiadała przewagę we władzach powstania, w wojsku, tj. w korpusie oficerskim, a przede wszystkim w społeczeństwie. Ale szlachta schyłku
— Ku nowemu ustrojowi
Przeszłość Przyszłości W parku pałacowym w Puławach z inicjatywy i fundacji Izabeli Czartoryskiej powstało pierwsze w Polsce muzeum. O przyczynach jego powstania tak pisała księżna Izabela: “Przywiązanie, które mam do mojej ojczyzny, jest uczuciem niepospolitym i, mogę śmiało dodać, nieograniczonym. [...] Stanowiło nieraz w ciągu życia los i przeznaczenie moje. [...] W tych latach, w których tyle klęsk nas przycisnęło, kiedy nas z rzędu narodów wymazano, mówiłam sobie ze łzami: OJCZYZNO! NIE MOGŁAM CIĘ OBRONIĆ, NIECH CIĘ PRZYNAJMNIEJ UWIECZNIĘ. Ta chęć, to uczucie przywiązały mnie do życia: wystawiłam naówczas ŚWIĄTYNIĘ PAMIĘCI. Zebrałam tam pamiątki tej Polski, niegdyś tak świetnej, a wtenczas tak nieszczęśliwej. [...] Kiedy Polska istnieć przestała, przyszła mi pierwszy raz ta myśl, żeby zbierać pamiątki polskie, które potomności powierzam. Każdy zdaje się człowiek straciwszy matkę, dzieci, czyli przyjaciela, każda zdaje się rzecz po nich droga, i choć te pamiątki smutek wzbudzają, przecież jakąś ulgę widok ich nam sprawuje. Te same uczucia wzbudzić powinny te szczątki, te pamiątki polskie, które nam jeszcze zostają". Muzeum mieściło się w dwóch nowo wzniesionych na terenie parku budynkach. Pierwszym z nich była klasycystyczna Świątynia Sybilli, wybudowana w latach 1798-1801 wg projektu Christiana Piotra Aignera. Prace przy budowie Świątyni Sybilli posuwały się wolno, więc księżna osobiście w nich pomagała; 28 kwietnia 180 0 roku pisała do syna Adama Jerzego: “Znowu po kilka godzin dziennie muruję [...] mnie to bawi, gdy pracuję nad moją świątynią z mularzami". Budowla puławska, przy której pracowała jej fundatorka, była kopią antycznej świątyni Sybilli w Tivoli we Włoszech. Od niej też wzięła swoją nazwę, “tak stosowną dla miejsca, Portret Izabeli Czartoryskiej, mai. Ludwik Marteau, ok. 1 7 6 1 roku (Muzeum 9dzie miały być złożone prawdziwie Pałac w Wilanowie) sybilijskie księgi pamiątek historycz nych, godła i wróżby przyszłości". Świątynia, malowniczo położona na wysokiej skarpie dawnego koryta Wisły, była jednym z najpopularniejszych wówczas dzieł Aignera. Jest to rotunda, czyli budowla centralna na planie koła, przykryta kopułą otoczona biegnącą dookoła kolumnadą na której wspiera się dach. Świątynia Sybilli miała charakter mauzoleum pamięci narodowej, a ideą zbiorów w niej pomieszczonych było przedstawienie historii Polski od czasów najdawniejszych po współczesność za pomocą zabytków, pamiątek i relikwii. Intencję przechowywania narodowych pamiątek podkreślał umieszczony nad wejściem do górnej sali napis: “PRZESZŁOŚĆ PRZYSZŁOŚCI". W dwóch salach ekspozycji (górnej i dolnej) znalazły się m.in.: tzw. szkatuła królewska (zawierająca klejnoty i pamiątki po królach polskich), tzw. tarcza wróżebna króla Jana III Sobieskiego, militaria pochodzące ze skarbca wawelskiego i zbiorów własnych Czartoryskich, polskie trofea wojenne, pamiątki po wielkich hetmanach i tarcze trofealne im poświęcone, pamiątki związane z Kościuszką i wojnami napoleońskimi, a w gustownych urnach i sarkofagach - prochy i doczesne szczątki polskich królów, hetmanów i wybitnych Polaków (np. rzekoma czaszka Jana Kochanowskiego). Po 1 8 1 3 roku postawiono w sali dolnej obelisk ku czci księcia Józefa Poniatowskiego.
193
Polska w czasach przełomu
Drugą budowlą mieszczącą puławskie zbiory muzealne byt Domek Gotycki, jedna z najpopularniejszych budowli neogo-tyckich w Polsce, zaprojektowany również przez Aignera i w swojej architekturze łączący w sposób charakterystyczny dla początków romantyzmu elementy gotyckie i klasycystyczne. Domek Gotycki ma postać malowniczej willi i mimo ostrołuko-wych arkad i neogotyckich detali nosi cechy klasycznego umiaru. Zakończenie robót i inauguracja muzeum w Domku Gotyckim miały miejsce w 1809 roku. Sam Domek bardzo podobał się współczesnym: “...niepospolitego kształtu, szczególny i wytworny w zewnętrznych i wewnętrznych ozdobach swoich. [...] Architektura domu tego jest gotycka i kształtna, mniejszy się zdaje niźli jest w istocie, więcej nadobny niźli wspaniały". W Domku Gotyckim umieszczono zbiory dzieł sztuki i pamiątek z różnych krajów, a jego ściany pełniły funkcję lapidarium dla zdobytych różnymi sposobami przez księżnę kamiennych fragmentów zabytkowych budowli (np. ułomków z rzymskich świątyń, grobów czy mostów). Izabela Czartoryska w roku 1828 wydała Poczet pamiątek zachowanych w Domu Gotyckim w Puławach, zawierający ponad 1 , 5 tyś. pozycji. Katalog ten pozwala na rekonstrukcję ideowego programu muzeum, w którym położono nacisk nie tyle na obiektywną wartość eksponatu, co na anegdotę i mo-ralnoemocjonalne skojarzenia przez niego wywoływane. Wśród pamiątek wmurowanych w ściany zewnętrzne katalog wylicza m.in.: “cegły kawałek z pokoju mistrzów krzyżackich z Marien-burga" (pozycja 37), “dwa kamienie ze skały Tarpejskiej" (pozycja 60), “kamień z wielkiej kloaki nad
194
Jeden z eksponatów w zbiorach Czartoryskich: tzw. tarcza wróżebna Jana III Sobieskiego, z wyobrażeniem zwycięstwa cesarza Konstantyna Wielkiego nad Maksencjuszem pod murami Rzymu (3 1 2 rok), koniec XVI wieku (Muzeum Czartoryskich w Krakowie)
Świątynia Sybilli w Puławach, lata 1798-1801
Ku nowemu ustrojowi
myczki z domu Petrarka" (pozycja 138), “nogę od łóżka sławnego grafa Gleichen, który, po ostatniej krucjacie, za zezwoleniem papieża, miał dwie żony" (pozycja 162) i “kamień z progu domu, w którym się Kościuszko urodził" (pozycja 214). W spisie eksponatów z “pokoju dolnego" Domku Gotyckiego napotykamy na osobiście przez Izabelę “trawki zbierane na mogile, którą zowią Fingala, w Szkocji, za szkłem" i również jej Domek Gotycki w Puławach, rok 1809
rękami zrywane “trawkj _, pó)nocnej prowjn.
cji angielskiej, w miejscu, gdzie był obóz dawnych Rzymian pod dowództwem Agrykoli, za szkłem" (pozycje 293 i 294), a także “gałązki z miejsca, gdzie była Troja" (pozycja 297). Na schodach ówcześni goście mogli zobaczyć “gałązki mirtu z ogrodu świątyni Wenery i z grobu Hektora" (pozycja 322) obok “wycisku gipsowego twarzy Newtona, wziętego po śmierci z jego twarzy" (pozycja 330), “pałki dzikich ludzi, przywiezionej z Saint-Domingue" i “trzewików dzikich ludzi" (pozycje 354 i 356). W kolejnym pomieszczeniu muzealnym, tj. “pokoju zielonym", umieszczone zostały w gablotach m.in.: “cząstki kamienia z grobu Romea i Julii" (pozycja 495), “część kostki z ręki Laury" (pozycja 496), “kość ludzka, wzięta przez fundatorkę Domu Gotyckiego z kaplicy w Morat, w Szwajcarach" (pozycja 504), “roślinka zasuszona ze wzgórza Selwood w hrabstwie Somerset, gdzie król Alfred utkwił sztandar po odniesieniu wielkiego zwycięstwa nad Duńczykami" (pozycja 559), “ubiór, w którym chrzczony był Rousseau; to jest koszulka, kaftanik flanelowy w paski, pończoszki bawełniane białe z klinami czerwonymi, czapeczka z sukna pąsowego z czarnymi kwiatkami, ofiarowane fundatorce w Genewie przez ciotkę Russa" (pozycja 589), “część kości Romea i Julii" (pozycja 6 1 3) i “mech i ułomek kamieni z Stonehenge" (pozycja 618), które sąsiadowały z “obrazem kobiety nazwanej La Belle Ferroniere, kochanki króla Franciszka l, króla francuskiego, malowanym przez Leonarda da Vinci" (pozycja 418), znanym obecnie jako Dama z łasiczką, i ponad 50 innymi cennymi obrazami. Takiż charakter ma “gabinet na górze", gdzie “pierścień z kawałkiem kości Heloizy" (pozycja 1357), “cząstka drzewa posadzonego przez Shakespeara" (pozycja 1368) i “ułomek ode drzwi z więzienia Tassa" (pozycja 1375) walczą o lepsze z “portretem Rafaela, przez niego samego namalowanym" (pozycja 1280; portret ten został zrabowany przez Niemców podczas II wojny światowej), a “włosy króla" i “kwiatki zasuszone, z ogrodu królowej" (pozycja 1382 i 1383) wraz z “gałązką cedru z grobu Washingtona" (pozycja 1530) rywalizują z “widokiem burzy olejno malowanym, przez Rembrandta" (pozycja 1 2 9 1 ) , znanym obecnie jako Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem. Naiwne i śmieszne, a niekiedy makabryczne pamiątki, których wartość była tylko sentymentalna (a doniosłość historyczna czy artystyczna iluzoryczna), zbierane bądź przez samą Izabelę, bądź też ofiarowywane jej przez zaprzyjaźnioną arystokrację polską i obcą, stanowiły istotną część ówczesnych zasobów muzealnych Domku Gotyckiego. Były skatalogowane, eksponowane i dbano o nie (jak świadczą adnotacje: “za szkłem" czy “w szafie") na równi z najcenniejszymi dziełami sztuki w skali światowej. Ów zbiór nadawał Domkowi Gotyckiemu charakter muzeum sentymentalnego, a momentami niemalże gabinetu osobliwości, i jest on dla nas świadectwem odmiennej, romantycznej umysłowości, wrażliwości i hierarchii wartości. Klęska powstania listopadowego spowodowała upadek Puław: Adam Jerzy, jako prezes powstańczego Rządu Narodowego, otrzymał zaoczny wyrok śmierci, a jego dobra zostały skonfiskowane. Zbiory muzealne zdołano jednak uratować, wywożąc je najpierw do Sieniawy w Galicji, a potem do Paryża, gdzie znalazły schronienie w Hotelu Lambert - nowej siedzibie Czartoryskich. Wzbogacone o szereg nowych nabytków, zostały w 1876 roku przeniesione do Krakowa, gdzie do dziś są eksponowane.
195
Polska w czasach przełomu
kultura doby stanisławow skiej
XVIII wieku była już inna niż ta, która 30 lat wcześniej walczyła w szeregach konfederacji barskiej: światłejsza, bardziej skłonna do ograniczenia własnych przywilejów w interesie ogółu społeczeństwa. Przebyła bowiem znaczny szmat drogi: od “złotej wolności" do aprobaty monarchii konstytucyjnej, od “szlacheckiej Rzeczypospolitej" do państwa, które stawało się powoli państwem wszystkich Polaków. Działo się to równolegle z przemianami w kulturze. Dorobek ostatniego trzydziestolecia I Rzeczypospolitej na tym polu - osiągnięty, jak wiadomo, z niebłahym udziałem króla - okazał się cenny i rozległy. O “wyjściowym poziomie" tradycyjnego sarmatyzmu i saskiego baroku pisał Franciszek Zabłocki (Zabobonnik): Wstyd wspomnieć plody owych czasów opłakanych, Bujne arcybystrego iskry genijusza: Wojsko affcktów nowo zarekwirowanych, Sejm diabłów, Banialukę, Czyściec Patrycjusza. Zresztą panegiryki, tak ciemne jak wieki, Zajęty glowy puste i biblijoteki. [...] Człek siebie nie znal, wziąl się do metafizyki, Potworzył cuda, strachy, gusta, czarodzieje. Jedne palii, czcil drugie, drżal na prognostyki.
Jabłonowski Książę Józef Aleksander Jabtonowski (1 7 1 1- 17 7 7) , który tytuł książęcy otrzymał od cesarza niemieckiego Karola VII, w Rzeczypospolitej od roku 1755 piastował godność wojewody nowogródzkiego. Był stronnikiem Stanisława Leszczyńskiego; silnie związany z Francją (służył w wojsku francuskim, planowano jego małżeństwo z francuską księżniczką), wrócił jednak do kraju i pogodził się z Augustem III. Ożeni) się z Karoliną Ra-dziwiłtową, wdową po wojewodzie litewskim Kazimierzu Sapieże, i przez długie lata procesował się o majątek z Sapiehami. Podczas ostatniego bezkrólewia popierał Adama Kazimierza Czartoryskiego, a potem Franciszka Ksawerego Branickiego, natomiast Poniatowskiemu był niechętny z powodu jego powiązań z Rosją. Niebawem po elekcji w 1764 roku wyjechał z Rzeczypospolitej i choć wspierał - także finansowo - konfederację barską, udziału w niej bezpośredniego nie wziął. Po pierwszym rozbiorze stać go było na gest, na jaki nie zdobyło się wielu magnatów polskich: zrzekł się godności senatorskiej, by nie być zmuszonym do udziału w sejmie rozbiorowym. Przeciw rozbiorowi protestował w swoich wypowiedziach i pismach. Na stałe osiadł w Lipsku, gdzie otoczy) się kręgiem uczonych i sam zajmował się szerokim wachlarzem nauk: astronomią, geografią, matematyką heraldyką, historią. Tłumaczył dzieła obce i pisa) własne, choć nie miały one wielkiej wartości. Jabłonowski posiadał rozeznanie w swoich możliwościach i podkreślał, że jego publikacje mają jedynie charakter inspiracyjny (“scintillam excitavi"). Popierał uczonych, m.in. lekarza Wawrzyńca Mitzlera de Kolofa, historyka Macieja Dogiela, bibliografa Jana Daniela Janockiego. Utrzymywał kontakty ze Stanisławem Konarskim i Józefem Andrzejem Załuskim. Jabłonowski podejmował także próby utworzenia towarzystw naukowych w Warszawie lub Gdańsku, ale bez powodzenia. W 1774 roku założył i uposażył towarzystwo naukowe o nazwie “Societas Jablonoviana" (Towarzystwo Naukowe Jabłonowskich), z siedzibą w Lipsku. Towarzystwo miało ogłaszać coroczne konkursy i nagrody za prace w dziedzinie matematyki, ekonomii i historii, zajmować się historią Polski i utrzymywać kontakty naukowe z historykami krajowymi. Z czasem, wbrew fundatorowi, zerwało ono związki naukowe z Rzecząpospolitą i jako “Fiirstliche Jablonowskische Gesellschaft der Wissenschaften" przetrwało do 193 9 roku. Spadkobierczynią naukowych zainteresowań księcia Jabłonowskiego była jego pasierbica, Anna z Sapiehów Jabtonowska, uczestniczka konfederacji barskiej, autorka wartościowych pism gospodarczych (m.in. Ustawy dla dóbr moich rządców, 1783-1785).
196
Ku nowemu ustrojowi
Zmiany postępowały powoli, ale wyraźnie. Pogłębiony program wychowawczy szkół pijarskich, a za nimi programy Collegium Nobilium i Szkoły Rycerskiej oraz wysiłki Komisji Edukacji Narodowej przynosiły owoce. Ogół zjawisk, jakie następowały w epoce stanisławowskiej, zasłużony badacz Władysław Smoleński nazwie “przewrotem umysłowym w Polsce wieku XVIII". Powoli bowiem tworzył się typ szlachcica-obywatela, o wyższej kulturze niż mieli jego przodkowie z epoki saskiej, charakteryzującego się złagodzonymi obyczajami i posiadającego - choć nie było to regułą - nieco wyższy poziom moralny. Coraz częściej pojawiali się wybitni prekursorzy oświecenia, którzy -jak bracia Załuscy czy Józef Aleksander Jabłonowski nie szczędzili sił, zdolności oraz środków dla podniesienia oświaty i kultury całego społeczeństwa. [Jabłonowski]
oświeceni i sentymentalni oświata
Krasicki Ignacy Krasicki (1735-1801) pochodził z rodziny magnackiej, acz zubożałej. Już w młodości przeznaczono go do stanu duchownego, ale z czasem przywykł także do życia dworskiego, bywając częstym gościem w pałacach biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, wojewody kijowskiego Franciszka Salezego Potockiego, kasztelana krakowskiego Jerzego Augusta Mniszcha. Po elekcji Poniatowskiego w 1764 roku został jego kapelanem, a na biskupstwo warmińskie powołano go w 1766 roku. W konfederacji barskiej ani w działaniach przeciwko niej udziału
O.' miejsce słodkie gdzie się urodziłem!/ W tobie los zrządził pierwszy wątek życia,/ Wyszedłem na świat; co zdarza użyłem;/A czas długiego wśród ludzi przebycia/ To zdziałał: gdyby się można odrodzić/ Lepiej by było z ciebie nie wychodzić (Ignacy Krasicki, Powrót do Warszawy). Dubiecko - miejsce urodzenia biskupa Krasickiego
nie brał, wyjechawszy do Paryża. Po zaborze Warmii w 1772 roku król pruski bardzo obniżył dochody biskupie, wskutek czego Krasicki popadł w znaczne długi. Lata 70. XVIII wieku to okres wielkiej aktywności pisarskiej biskupa. Ignacy Krasicki debiutował poematem heroikomicznym Myszeis (1775), następnie opublikował satyryczną Monachomachię (1778), ściągając na siebie ostre ataki krytyczne. Prócz Bajek i przypowieści (1779) oraz Satyr (1779) napisał Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (1776) - pierwszą nowożytną powieść .polską. W traktacie obywatelskim Pan Podstoli (w latach 1778-1784 części 1 i 2, w roku 18 0 1 - część 3) dokonał przeglądu ówczesnej problematyki społecznej, politycznej i obyczajowej; poglądy i obyczaje bohatera tego dzieła stanowią syntezę staropolskiej tradycji z elementami kultury oświecenia.
197
Polska w czasach przełomu
Teatr W rezydencjach najbogatszych magnatów, zamieszkujących zwłaszcza wschodnie województwa Rzeczypospolitej, “[...] modnym zbytkiem były nadworne teatra, opery i balety. Utrzymywał taki teatr nadworny wojewoda ks. Adam Czartoryski w Puławach, hetman Ogiński w Słonimie, kanclerz litewski Sapieha w Różanej i Dereczynie, hetman Branicki w Białymstoku, gdzie sala teatru mieściła w sobie do 400 widzów i gdzie obok dwóch trup scenicznych, polskiej i francuskiej, utrzymywany był także liczny balet". Wyobrażenie o ogromie i niezwykłych możliwościach scenicznych dworskich przedsięwzięć teatralnych przybliżyć może choćby krótki opis budynku teatralnego w Słonimiu, wystawionego przez hetmana wielkiego litewskiego Michała Kazimierza Ogińskiego. Opis pochodzi z roku 1804, czyli w dobre pół wieku po okresie świetności owej budowli: Ostatnich dni maja udaliśmy się do Słonimia, w którym teatr ogromny murowany, chociaż w ruderach, świadczył o dawnej zamożności naszych polskich magnatów. Loże ogromne z posadzkami taftowymi, w każdej kominek. Scena przedzielona na poprzek: polowa przednia była dla grających, a w drugiej, w potrzebie jakiej okrętów, po prawdziwej wodzie łodzie wypływały na scenę; wtenczas ta druga polowa napełniała się wodą ze stawu rurami prowadzącymi do samej sceny lub, gdy tej nie potrzeba było, a sztuka wymagała jakiej lądowej bitwy lub ewolucjów, pokryta zostawała taflami grubymi i otwierały się ogromne wrota, będące na wprost sceny, przez które wpadała kawaleria [ ...].
Oprócz teatrów w specjalnie adaptowanych salach pałacowych lub osobnych budynkach tworzono często sceny ogrodowe, w związku z ogólną wówczas modą na malownicze i pełne atrakcji “duchowych" ogrody. Radziwiłłowie z Nieświeża mieli nawet dwie takie sceny na świeżym powietrzu -w położonych Przedstawienie teatralne w Albie, rysunek z Komedii i nieopodal posiadłościach o sentymentalnych nazwach: Alba i tragedii Franciszki Urszuli Radziwiłłowej, rok 1754 Konsolacja. / W połowie XVIII wieku nie było jeszcze w Rzeczypospolitej zawodowych aktorów. W przedstawieniach występowała albo specjalnie wyszkolona służba, albo dzieci poddanych włościan, lub amatorzy “z towarzystwa", np. u hetmana wielkiego koronnego Wacława Rzewuskiego w Podhorcach w zespole złożonym z dworzan grywał dziadek Juliusza Słowackiego, Jakub, w którego kontrakcie zawarty był ustęp nakazujący “pilność i aplikacją osobliwie w recytowaniu tragedii i komedii". Zdarzało się, że utrzymywano osoby wyłącznie do zarządzania przedstawieniami, m.in. u kanclerza wielkiego litewskiego Aleksandra Michała Sapiehy w Różanej teatrem kierował niejaki Prenczyński, który “zobowiązał się uczyć danych sobie z dyspozycji kanclerza do baletu chłopców i dziewczęta, tudzież podjął się dyrygować komediami polskimi i baletami, za co miał pobierać po 20 czerwonych złotych miesięcznie, stancję wygodną w dobrach sapieżyńskich dla siebie i żony swojej, a w podróży wygodne pojazdy". Repertuar teatrów dworskich był różnorodny, w zależności od gustów gospodarzy. Przedstawienia operowe wykonywano przeważnie w językach włoskim lub francuskim, natomiast w dramatach częściej dawał się słyszeć język polski, zazwyczaj w utworach pisanych osobiście przez właściciela teatru, np. dla teatru działającego w latach 17 46- 17 62 w Arlekin w teatrze nieświeskim, rysunek z Nieświeżu utwory pisała Franciszka Urszula Radziwiłłowa. Były to 1754 roku
198
Ku nowemu ustrojowi
głównie udramatyzowane baśnie z morałem, sielanki lub romanse, których same tytuły zapowiadały rozrywkę Z . ) POZWOLENIEM ZWIERZCHNOŚĆ/ szlachetną i budującą: Niecnota w sidłach, Opatrzności Boskiej dzieło, Ślepa miłość nie patrzy na koniec. Radziwiłłowa dokonywała również adaptacji komedii Moliera AKTOROW1E NARODOWI 15. LmopmJ* Boku oraz innych autorów francuskich i włoskich. Wszystkie ft(t:a ot zwycityi R prdiffiiia.y* w ! przedstawienia, nie tylko opery, miały obowiązkowo bogatą oprawę muzyczną i baletową. Własne widowiska sprawiali wówczas nawet duchowni. rtntui&iejgo z :r.u*>>* p. u» Gretit tetEnym Alei* Biskup krakowski Kajetan Sołtyk w swojej siedzibie w pałacu P O D TTfVLEM Krzysztofory przy krakowskim rynku organizował przedstawienia teatralne, na których wystawiano komedie francuskie, a wśród nich nawet Zairę czy Meropę Woltera. Aktorami w teatrze Sołtyka byli przedstawiciele okolicznej arystokracji (m.in. T*kio w Mnyra Akcw Wielopolscy, Morstinowie, Ponińscy, Gołuchowscy), PO D T r r e t BX wspomagani przez biskupią służbę. Tutaj prawdopodobnie swój sceniczny debiut odbył Wojciech Bogusławski, który był przez czas pewien po-kojowcem biskupa krakowskiego. W Krzysztoforach grywali także “przejezdni komedianci", a spektakle ożywiała hojnie przez biskupa CENA MIEJSC utrzymywana “muzyka z katedralnych złożona kapelaków". W l*u»i«Bi ftflat, .4, Bifclral, A drugiej połowie XVIII wieku, wraz z słabnięciem potęgi Lobu Bo .1 ekonomicznej wielkich rodów, magnackie teatry powoli rm« dkl Mn t> Loł; M Glt«;| podupadały. Rodziło się jednak wówczas nowe zjawisko teatr zawodowy, który zasiliły po części kadry aktorów, tancerzy i muzyków wykształcone w teatrach dworskich. Ogniwem pośrednim MfeH btU> Huki » tyto fyjkum »
O P E R Y
DWÓCH STRZELCÓW I M L E C Z AR K A.
! DRUGA OPERA ORYGINALNA NIE ZAWSZE ŚPI TEN CO CHRAPI.
Pożytki, które z prezentacji teatralnych na słuchaczów zlewają się, są nieskończone: Jeżeli albowiem w posiedzeniu pochwala cnoty obustronnie wyrzeczona może naprawić, tyle okoliczności wyrzeczenia temu w ustach aktora towarzyszy, iż impresją tym żywszą czynić powinny. Czytanie pożytecznym sądziem, cóż gdy do tychże maksym okazałość teatralną, dźwięk głosu i akcją zniewalającą przyłożym. Takowe pobudki rozkrzewiły teatra, takowe je utrzymywać i do nich uczęszczać każą.
Znawczyni dziejów XVIII-wiecznego teatru polskiego, Karyna Wierzbicka-Michalska, w ten sposób określiła status sceny stanisławowskiej: Zakładany w Warszawie teatr miał być teatrem publicznym, subwencjonowanym przez dwór. Był to typ teatru spotykany w tym okresie w wielu stolicach europejskich, łączył w sobie elementy teatru dworskiego i publicznego. Przedsiębiorca liczył nie tylko na zysk z biletów, ale - i to przede wszystkim - na poparcie władcy. Dwór przyznawał zwykle antrepryzie, oprócz stałej subwencji, wyłączny długoletni przywilej na wszystkie widowiska w mieście i opłacał pewną liczbę rocznych abonamentów. Ważnym wsparciem finansowym było częste powiązanie antrepryzy teatralnej z redutami i pozwoleniem na organizowanie gier hazardowych. [ . . . ] W zamian za swą pomoc finansową dwór oczywiście ingerował w sprawy artystyczne i personalne teatru.
Początki jednak były trudne. W latach 1765-1767 teatr działał w zbudowanym jeszcze przez Augusta III budynku zwanym Operalnią, nieogrzewanym i oddalonym od ówczesnego centrum miasta. Publiczność, przyzwyczajona do darmowych przedstawień w teatrach szkolnych, magnackich czy też królewskim za panowania Sasów, niechętnie płaciła za wstęp do teatru. Jak donosił swojemu władcy agent saski, Johann Heine:
199
Polska w czasach przełomu
Premiera baletu Pyrrus w Teatrze Narodowym w Warszawie, malarz nieznany, 2, połowa XVIII wieku (Muzeum Narodowe w Warszawie) W środę pytał król podczas komedii, jak do tego doszło, że jest tak mato widzów, szczególnie na parterze. Na to mu odpowiedziano, że z powodu ceny biletów, ponieważ dawniej wstęp był bezpłatny. Dziwię się jednak - ciągnął król - że szlachta, której spora liczba powinna tu być, nie chodzi do teatru. - Ta jeszcze mniej przywykła do płacenia aniżeli mieszczanie, poza tym może ona swoje pieniądze ulokować na wsi, zamiast wydawać je na coś dotąd niebywałego.
200
Ku nowemu ustrojowi
Bilet na dobre miejsce parterowe kosztował wówczas 6 zł (dla porównania: 1 kg mąki - pół złotego, para butów 15 zł). Duży kłopot był też ze skompletowaniem zespołu aktorskiego na scenie “narodowej"; status społeczny środowiska aktorów (a zwłaszcza aktorek), piętnowanego przez księży jako siedlisko rozpusty i moralnego upadku, nie zachęcał do uprawiania tego zawodu. Po wielu zabiegach udało się zaangażować dwie panie “od mężów odbieżałe" oraz kilku mężczyzn o równie niepewnej przeszłości, jak choćby, później bardzo dobrego aktora charakterystycznego, Karola Boromeusza Świerzawskiego - niedoszłego absolwenta kolegium jezuickiego w Poznaniu, awanturnika, dwukrotnie więzionego, który wstąpił na scenę, chroniąc się przed kolejną sprawą karną. Jak wyglądał wówczas “egzamin" kandydata do królewskiego teatru, ukazują wspomnienia Wojciecha Bogusławskiego: “Świerzawski zgłosił się do dyrekcji, a gdy stawionego [...] o stan i zdatności zapytano, z uciesznych odpowiedzi i zabawnego niedoli swojej opowiadania, poznano w nim nie tylko wrodzoną wesołość, ale i zdolności do satyrycznego zawodu". Tę przypadkowo dobraną zbieraninę amatorów należało szybko wyszkolić dla potrzeb sceny narodowej. Zadania tego podjął się książę Adam Kazimierz Czartoryski, według ocen współczesnych obdarzony dużym talentem i doświadczeniem aktorskim (oczywiście w ramach teatru dworskiego). Według wspomnień Juliana Ursyna Niemcewicza, “sprowadzał polskich aktorów do swego pałacu i uczył ich deklamacji i tańca". Zatrudniony został także nauczyciel tańca, który pokazywał im, “jak się kłaniać, jak ruszać przyzwoicie i z gracją należy". Również aktorzy z trupy francuskiej byli nauczycielami polskich aktorów, gdyż właśnie szkoła francuska była wówczas wiodąca w zakresie stylu gry aktorskiej. Aktorzy teatru “narodowego" mieli zapewnioną oprócz gaży także bezpłatną kwaterę w Warszawie. Podlegali jednak regulaminowi, ściśle określającemu normy zachowania, a także kary i nagrody pieniężne. Na przykład aktor, który nie był posłuszny zwierzchnikom i ośmielał się “hardo odpowiadać lub kontradykować w czym swoim przełożonym podczas repetycji", zagrożony był aresztem! Inne punkty tego Regulamentu dla aktorów i aktorek polskich postanawiały m.in.: Kto by się ważył podczas repetycji lub komedii przydawać, ujmować lub odmieniać słowa, albo też gęsta, które nie są podczas repetycji aprobowane, będzie karanym z pensji miesięcznej wytrąceniem złotych ośm. [ .. .] Kto by się ważył przyjść pijany na repetycją, lub komedyją, będzie karanym wytrąceniem z pensji miesięcznej czerwonych złotych dwa. Kto by hałasy i burdy po mieście robili pijatyką się bawił lub też o godzinie jedenastej w wieczór w stancyi nie znajdował się, to proporcjonalnej karze pieniężnej lub aresztownej podlegać będzie.
Nagrody pieniężne przewidziane zaś były dla aktorów, którzy “najprzód w statku i przykładnych obyczajach, a potem w udawaniu swych roli będą celować". Zespół ten, sklecony z wielkim trudem i ofiarnością skupionego wokół króla środowiska, działał tylko dwa lata. Wypadki polityczne (konfederacja barska, pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej) spowodowały zamknięcie sceny narodowej. Pierwsze doświadczenia nie poszły jednak na marne. Gdy tylko stało się to możliwe, w roku 1774, scena publiczna w Warszawie wznowiła działalność i pomimo wielu trudności działała już nieustannie, swój heroiczny okres przeżywając pod kierunkiem Wojciecha Bogusławskiego w okresie Sejmu Czteroletniego. Teatr zawodowy, przeznaczony dla szerokiej publiczności, stał się powoli stałym elementem życia kulturalnego polskich miast. Zaczęły powstawać także zespoły objazdowe, docierające z przedstawieniami na najbardziej zapadłą prowincję. Toteż nawet ostateczny upadek polskiej państwowości i utrata mecenatu królewskiego nie zahamowały gwałtownego rozwoju teatru “narodowego" - czyli posługującego się wyłącznie językiem polskim.
Pogłębiającemu się zapotrzebowaniu czytelniczemu odpowiadał wzrost ilości wydawanych książek, żywszemu nurtowi politycznemu - rozwój publicystyki. Sprzyjał temu królewski mecenat, bynajmniej nie ograniczający się jedynie do gromadzenia twórców na “obiadach czwartkowych"; król inspirował m.in. udane inwestycje urbanistyczne w stolicy. Obok mecenatu królewskiego istniał realizowany z nie mniejszym rozmachem mecenat magnacki (Czartoryscy, Radziwiłłowie), to zaś miało istotne znaczenie, gdyż współczesny nurt wysokiej kultury przekroczył rogatki Warszawy i promieniować począł z ośrodków prowincjonalnych. Z literatury, także
mecenat dworów arystokrat ycznych
201
Polska w czasach przełomu
politycznej, znikała powoli wyłączność problematyki szlacheckiej. Nadal istniała znacząca przewaga autorów pochodzenia szlacheckiego, ale powoli torował sobie drogę w ich pismach duch ogólnonarodowy, w miejsce stanowego. Głos zabierać poczęli publicyści i pisarze nieher-bowi, najpierw przede wszystkim duchowni, potem także świeccy. Na ożywienie publicystyki, a zwłaszcza poezji znaczny wpływ miała konfederacja barska. Poezja konfederacka, która powstawała w obozach wojskowych, mimo swojej niewysokiej wartości literackiej trafiała do słuchaczy; były to pieśni żołnierskie i nabożne, utwory okolicznościowe cechujące się dużym patriotyzmem. W epoce stanisławowskiej nastąpił szybki rozwój prasy, reprezentującej poziom godny epoki oświecenia. Od roku 1765 raz, a z czasem dwa razy w tygodniu ukazywała się wzorowana na angielskim “Spectatorze" gazeta “Monitor", o której poziom dbali Ignacy Krasicki, Wawrzyniec Mitzler de Kolof, a przede wszystkim Franciszek Bohomolec. “ Wiadomości Warszawskie" (1761), przekształcone w Drukiem MiCH. Gv.oi.LA, 1774 roku w “ Gazetę Warszawską ", redagowane przez Nadwornego J K. Mci eksjezuitę Stefana Łuskinę, reprezentowały kierunek zachowawczy. Organem uczestników “obiadów czwartkowych" stały się, jak wspomniano, “Zabawy Przyjemne i Pożyteczne" (ukazywały się w latach 1770-1777). Piotr Świtkowski wydawał natomiast Ryć. 1 1 5 . Satyry Ignacego Krasickiego, wydane w Warszawie w od 1782 roku “Pamiętnik Historyczno--Polityczny ". 1779 roku. Wspominany parokrotnie Ignacy Krasicki, biskup warmiński, a pod koniec życia arcybiskup gnieźnieński, był poczytnym złoty wiek publicystyki autorem satyr, bajek, a nawet powieści. Utwory Krasickiego cechował świetny język, umiejętność podchwytywania obrazów z życia i kreślenia celnych portretów psychologicznych. Uprawiane przez siebie gatunki literackie dźwignął na wysoki poziom. [Krasicki] [Bohomolec]
Bohomolec Franciszek Bohomolec (1720-1784), ksiądz jezuita, wykładowca retoryki w kolegiach, po kasacie zakonu kierownik drukarni nadwornej, zainicjował wydawnictwo Zbioru Dziejopisów Polskich, czym umożliwił rozwój badań historycznych. Był też wydawcą “Monitora". Położył znaczne zasługi dla rozwoju teatru, organizując teatr szkolny i zaopatrując go w liczne komedie, które bądź sam pisał, bądź przerabiał z Moliera (opuszczając przy tym role kobiece lub zmieniając je na męskie). Jego zasługi dla języka polskiego, który oczyszczał z makaronizmów, były znaczne.
202
———— Ku nowemu ustrojowi
Naruszewicz
Portret Adama Naruszewicza, mai. Mateusz Tokarski, po roku 1791 (Muzeum Narodowe w Warszawie)
Adam Naruszewicz (1733-1796), jezuita, poeta, a przede wszystkim historyk, byt przyjacielem króla Stanisława Augusta i częstym uczestnikiem “obiadów czwartkowych", na których dat się poznać jako zwolennik umiarkowanych reform. Doszedt do godności biskupa tuckiego (1790; od roku 1 78 8 był tytularnym biskupem smoleńskim) i jako senator zasiadał w Sejmie Czteroletnim. W okresie konfederacji targowickiej wycofał się z życia publicznego. W dziedzinie poezji nie osiągnął wysokiego poziomu, choć twórczość jego była obfita i różnorodna (panegiryki, dytyramby, ody, liryki). Utwory jego zawierały silne akcenty antymagnackie oraz krytykę obyczajowości sarmackiej. Główne jednak zasługi położył w dziedzinie historii. Swą H/stor/ę narodu polskiego doprowadził do 1386 roku, ale napisał też kilka innych, wartościowych studiów (m.in. Historię Jana Karola Chodkiewicza) oraz pozostawił po sobie obszerny, cenny zbiór
Pośród literatów doby stanisławowskiej obok Krasickiego wymienić trzeba: Adama Naruszewicza, Stanisława Trembeckiego, Kajetana Węgierskiego, Franciszka Karpińskiego, Franciszka Kniaźnina. Wielką poczytnością cieszyła się komedia Juliana Ursyna Niemcewicza Powrót poślą (l 790), ośmieszająca przeciwników reform Sejmu Czteroletniego. Nie dotarła do rąk ówczesnego czytelnika interesująca twórczość Jędrzeja Kitowicza, którego główne dzieło, Opis obyczajów za panowania Augusta III, opublikowane zostało dopiero w 1840 roku. W dziedzinie teatru wspomnieć należy komediopisarza Franciszka Zabłockiego, a przede wszystkim - Wojciecha Bogusławskiego, dyrektora sceny “narodowej", aktora, autora Cudu mniemanego czyli Krakowiaków i Górali (1794). [Naruszewicz] [Kitowicz] W malarstwie na uwagę zasługiwała cała szkoła prowadzona przez Marcellego Bacciarellego. Na dworze królewskim działali: Bernardo Bellotto (Canaletto), Jan Chrzciciel Lampi, Józef Grassi, Jan Piotr Norblin, Franciszek Smuglewicz. Dużym uznaniem cieszyli się architekci: Dominik Merlini, pracujący m.in. przy wznoszeniu
malarstwo i architektura polska schyłku XVIII wieku
203
Polska w czasach przełomu
Kitowicz Ksiądz Jędrzej Kitowicz (1727-1804) był prawdopodobnie pochodzenia mieszczańskiego. Początkowo został oficjalistą u opata benedyktynów lubińskich Michała Lipskiego, później brał udział w konfederacji barskiej. Święcenia kapłańskie przyjął dopiero w wieku około 40 lat. Służył też biskupowi kujawskiemu, od roku 1777 prymasowi, Antoniemu Kazimierzowi Ostrowskiemu. Schyłek życia spędził jako proboszcz w Rzeczycy w powiecie rawskim. Pisał wiele, ale nie publikował; jego ambicją było przedstawienie obyczajowości społeczeństwa polskiego. Pozostał po nim pomnikowy Opis obyczajów za panowania Augusta III - podstawowe dziś źródło dla badań historyczno-socjologicznych nad epoką saską, aż po konfederację barską. Oto jego fragment: O antypatii studentów dwoistych szkół W którymkolwiek mieście znajdowały się dwoiste szkoły, na przykład: pijarskie i jezuickie albo też jezuickie i akademickie, jakie były w Poznaniu, nigdy tam między studentami nie było pokoju. Jedni drugich prześladowali, dziwackimi imionami przezywali, a często od słów przychodziło do guzów. Jeżeli profesorowie obojga szkół jedni z drugimi zostawali w dobrej przyjaźni, to takowe zaczepki i poswarki wzajemnym przewiniających z obu stron ukaraniem poskramiali. Lecz jeżeli między profesorami nie było zgody, studencka nienawiść tym bardziej rosła; a że się bez przyczyny nie lubili, słusznie takowe wzajemne od siebie odrażenie nazwać należy antypatią. Skutki zaś jej częstokroć bywały dosyć szkodliwe, osobliwie w warszawskich szkołach, gdzie między samymi jezuitami i pijarami trwająca nieustannie zazdrość raz w tych, drugi raz w owych szkołach większej i zacniejszych studentów liczby albo podsycała, albo dysymulowała studenckie kłótnie. Bywał zwyczaj w obojgu szkołach, gdy Wisła stanęła, że nawiedzali Loret Najświętszej Panny u bernardynów na Pradze będący. Jeżeli się tedy obydwie szkoły w jeden dzień wybrały w tę świętą dróżkę, a spotkali się z sobą na Wiśle, gdzie jedni przed drugimi schronić się nie mogli, rzadko kiedy minęli się bez bitwy, do której bywa) początek z małych dziatwy, która pijarskich studentów okrzykała “kurtami", a pijarska jezuickich “szpikami", biorąc pochop do takich nazwisk z krótkich płaszczów pijarskich, których przedtem, według pierwszej formy stroju od św. Kalasancjusza, swego patriarchy, wydanej, używali, i jezuickiej teologii, której sławny autor Buzembaum dał tytuł Medulla theolo-o7ae, co w prostym polskim tłumaczeniu znaczy “szpik teologii"; do tych słów przydając inne uraź-liwe, jako to: “pijara - psia wiara", “jezuita - psie jelita" i tym podobne. Dzieci najprzód między sobą zaczynały walkę pięściami, pazurami czesząc sobie wzajem czupryny, albo też ciskając na siebie kulami śniegowymi; za dziećmi małymi pociągali się starsi, a za tymi dyrektorowie, używając do spotkania kijów, a na czas i szabel, do wzajemnego siebie i samych nawet profesorów w tumult zamieszanych okaleczenia; co potem nuncjatura między profesorami sądziła, godziła lub duchownym sposobem karała. A zaś między studentami z takowych batalii tym większa antypatia rosła. Rektorzy obojga kolegiów i prefekci szkół upominali profesorów, aby się jednego dnia do Loretu nie schodzili i na ten koniec ażeby jedni drugich o dniu Portret Jędrzeja Kitowicza, malarz nieznany, ok. 1800 roku (Polska Akademia swojej peregrynacji ostrzegali. Lecz majsterkowie Umiejętności w Krakowie) młodzi, lubiący takie wojny, zamiast odkładania na inszy dzień drogi loretowej, z umysłu ją na ten naznaczali, w który ją też i druga szkoła odprawić postanowiła; albo też przez frantostwo [przebiegłość] wzajemne zwiódłszy jedni drugich, w dniu doniesionym trafunkiem się razem schodzili. Przecież nigdy w tych bitwach nie przyszło do wielkiego krwi rozlania albo do zabójstwa, bo się też potykali nie żołnierze, ale studenci, których zapalczywość prędko się porywała, a jeszcze prędzej gasła za pierwszym guzem po łbie albo po pysku od kija oberwanym. Szablaści zaś rycerze dawszy komu kreskę co prędzej zmykali w kupę, aby nie byli poznani i karani, a czasem dlatego i do szkół więcej nie powracali. (Jędrzej Kitowicz Opis obyczajów za panowania Augusta ///, pod redakcjąZbigniewa Golińskiego, opracowanie tekstu Anna Skarżyńska, Warszawa 1985, str. 73-74)
204
— Ku nowemu ustrojowi
Ryć. 116. Portret Izabeli Lubomirskiej z Czartoryskich, mai. Marcello Bacciarelli, ok. 1757 roku (Muzeum Paląc w Wilanowie).
warszawskiego zespołu pałacowego w Łazienkach, czy Jakub Fontana, który zajmował się przebudową Zamku Królewskiego, a był też twórcą budynku Collegium Nobilium i licznych kościołów (np. w Górze Kalwarii). Fontana pracował także na zlecenie Branickich przy przebudowie pałacu w Białymstoku. Komisja Edukacji Narodowej dokonała reformy uniwersytetów. Akademia Krakowska - unowocześniona przez Hugona Kołłątaja w latach 1777-1786 - stała się Szkołą Główną Koronną. Uniwersytet Wileński - zreformowany w latach 1781205
Polska w czasach przełomu
-1797 przez Marcina Poczobutta-Odlanickiego - został Szkołą Główną Wielkiego Księstwa Litewskiego. Obydwie uczelnie zyskały po reformie wysoki poziom, zwłaszcza dzięki temu, iż starych profesorów zastąpiło młodsze pokolenie naukowców, hołdujące już prądom oświeceniowym. Wzrosła rola Warszawy jako ośrodka naukowego, dzięki oddanej w 1747 roku do użytku publicznego olbrzymiej Bibliotece Załuskich, a także na skutek powołania do życia takich placówek jak Collegium Nobilium (1740) czy Szkoła Rycerska (1765). Formowało się powoli pokolenie uczonych o racjonalistycznej postawie intelektualnej. Wielcy prekursorzy polskiego oświecenia, Stanisław Konarski i Stanisław Leszczyński, przetarli drogę następnemu pokoleniu. Pojawiły się cenne dzieła w dziedzinie: historii, pióra Jana Chrzciciela Albertrandiego, Adama Naruszewicza, Feliksa Łojki, filologii - Onufrego Kopczyńskiego, prawa - Hieronima Stroynowskiego, Wincentego Skrzetuskiego, Teodora Ostrowskiego, nauk ścisłych - Jędrzeja i Jana Śaniadeckich. Wielką literaturę polityczną rozwinęli Hugo Kołłątaj, Stanisław Staszic, Józef Wybicki. Ryć. 1 1 7 . Obserwatorium astronomiczne w Krakowie, koniec XVIII wieku. W latach 1 7 9 1 -1 8 0 2 pracą obserwatorium kierował Jan Śniadecki.
Dodatkowy, tajny protokół konwencji petersburskiej z 1797 roku
Osoby i tajny artykuł konwencji, zawartej między Jego Majestatem Cesarzem wszystkich ziem ruskich i Jego Majestatem Królem pruskim, oświeceniowe inspiracje nauki polskiej dotyczący likwidacji na zawsze nazwy: Królestwo Polskie. Konieczność zlikwidowania wszystkiego, co mogłoby przywołać pamięć istnienia Królestwa Polskiego, skoro dokonała się likwidacja tego tworu politycznego, została uznana przez obydwa dwory cesarskie oraz dwór króla Prus. Przeto wysokie strony zawierające traktat doszły do przekonania i zobowiązują się, nigdy do swej tytulatury, a szczególnie do trzech dworów, nie włączać nazwy albo łącznego określenia Królestwa Polskiego, która pozostaje od dziś na zawsze zlikwidowana. Wszelako wolno im będzie używać tytułów cząstkowych, w szczególności dotyczących nazw rozmaitych prowincji tego Królestwa, przechodzących pod ich panowanie. Artykuł niniejszy mieć będzie tę samą moc i walor, jakby był słowo w słowo wprowadzony do konwencji, i akty ratyfikacyjne będą wymieniane w ten sam sposób oraz w tym samym terminie, co ratyfikacje obecnej konwencji.
Coraz trudniejsza była sytuacja kraju wraz z upływem drugiej połowy XVIII wieku, coraz żywszy natomiast rozkwit talentów. Talentom tym nie dane już było służyć państwu dobijanemu przez zaborców. Służyły jednak narodowi.
206
Po upadku
Wiek XVIII - powszechnie zwany wiekiem oświecenia - znał wiele przykładów łamania sojuszów, zmian układów politycznych, formowania się i rozpadania koalicji. Bardziej niż w innych epokach cel uświęcał środki. Za “wielkich" uchodzili w owym czasie nie mądrzy i spokojni sternicy swoich państw, ale zdobywcy i uzurpatorzy, którzy włączali pod swe panowanie jak najwięcej obcych terytoriów. W dążeniu do takich celów lekceważono stare traktaty międzynarodowe i prowokowano nowe konflikty polityczne. Znano wprawdzie zasadę równowagi i często się na nią powoływano - formułowana była dla ochrony interesów słabych państw, zagrożonych przez silniejsze - ale nierzadkie przykłady świadczyły, iż służyła mocniejszym, zawierającym doraźne układy, by podporządkowywać sobie słabszych sąsiadów. Mimo to rozbiory Polski były zjawiskiem wyjątkowym. Pierwszy rozbiór (1772) stał się jedynym w dziejach przypadkiem całkowitego podziału państwa między sąsiednie mocarstwa, które nie tylko nie były z nim w stanie wojny, ale utrzymywały w pełni poprawne stosunki pokojowe, oparte na starych, uznanych traktatach. Drugi rozbiór (1793) był wprawdzie konsekwencją wojny polsko-rosyjskiej (choć Rosjanie, wkraczając do Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, ogłaszali się “sprzymierzeńcami" części społeczeństwa!), ale z drugim zaborcą, Prusami, wiązało Rzeczpospolitą przymierze. Dla międzynarodowej opinii publicznej zarówno ten, jak i następny rozbiór (l 795) uzasadnione były koniecznością zduszenia ogniska jakoby niebezpiecznej dla społeczeństw władanych z Petersburga, Wiednia i Berlina “republikańskiej" idei politycznej oraz rzekomej polskiej anarchii. Cynizm tych uzasadnień, sprzecznych z głoszoną publicznie zasadą legitymizmu, był oczywisty i dla wszystkich - łącznie z agresorami - bezsporny. Działo się to zaś w obliczu narastającej w ówczesnej Europie fali rewolucyjnej i stanowiło dla świadomych politycznie różnych środowisk społecznych przykład moralnego regresu władzy absolutnej. Jak wiadomo, dramatyczna likwidacja państwa polskiego nie uszła uwadze opinii europejskiej, ale wzbudziła mniej zainteresowania, niżby na to zasługiwała. Nie od razu
początki epoki porozbiorowej
207
Polska w czasach przełomu
mocarstwo rosyjskie
bowiem zorientowano się, iż zachwiała się dotychczasowa równowaga międzynarodowa i powstał w Europie nowy układ sił politycznych. W świadomości polityków państw zachodniej Europy Rosja już od Piotra I i bitwy pod Połtawą (1709) była uznaną i budzącą zainteresowanie potęgą militarną i polityczną, ciągle jednak odległą, “hiperborejską" i niezbyt docenianą. Tymczasem u schyłku XVIII wieku Rosja, osiągnąwszy linię Dniestru, Zbrucza, Bugu i Niemna, szeroko oparłszy się o Bałtyk,
Prusy i terytoria od nich zależne
Rosja i terytoria od niej zależne
Austria i terytoria od niej zależne
Turcja i terytoria od niej zależne
Ryć. 1 1 8 . Europa w 17 95 roku.
potęga pruska
208
a odnosząc także sukcesy w wojnie z Turcją, stała się pierwszorzędnym czynnikiem politycznym i militarnym Europy. Jak wielkiego dokonała skoku, świadczył choćby fakt, iż już w cztery lata po upadku Rzeczypospolitej, w 1799 roku, armia generała Suworowa podejmowała działania przeciw rewolucyjnej Francji na froncie włoskim i w Szwajcarii. Nie docenił w pełni przemian w Rosji cesarz Francuzów Napoleon I, a o faktycznej sile przeciwnika miał się niebawem przekonać. Nie od razu też doceniono zmianę, jaka zaszła w Prusach. Przed swym udziałem w rozbiorze Polski dwuczęściowe państwo, złożone z Brandenburgii i pokrzyżackich
Po upadku
Prus Książęcych, zdobyło wprawdzie na Austrii Śląsk (1740), ale w czasie wojny siedmioletniej (1756-1763) było o krok od klęski, która mogła położyć kres temu sztucznemu tworowi brandenburskich Hohenzollernów. Zyskawszy pomost terytorialny przez polskie Pomorze Gdańskie i Warmię, uzyskały Prusy upragnioną jedność terytorialną, a równocześnie od północy i zachodu objęły gigantycznym sierpem pozostałą część zachodnią ziem polskich. Przestrzeń między oboma końcami owego sierpa wypełniona została przez Hohenzollernów zdobyczami drugiego i trzeciego zaboru. Pojawiła się więc w Europie w ciągu półwiecza nowa potęga, tym groźniejsza, iż tradycyjnie utrzymująca sprawną i liczną armię. Mimo ogromnego rozmiaru zdobyczy, sięgającej aż po przedpola Warszawy, najmniej zyskała monarchia habsburska. Wprawdzie dotychczas jednoczyła bardzo różnorodne kraje środkowej Europy, ale były one położone głównie wzdłuż osi Dunaju i powiązane przede wszystkim tą jedną linią komunikacyjną. Teraz, przekroczywszy Karpaty, Austria uczyniła swoje państwo jeszcze bardziej niespójnym, o granicach sztucznych i trudnych do obrony. Brała, co wpadało jej w ręce, bo łatwo było brać ziemie bezbronnej Rzeczypospolitej, a negatywne skutki jej imperializmu miały dać znać o sobie znacznie później; pod koniec XVIII wieku trzeba byłoby wielkiej przenikliwości politycznej, aby je z góry przewidzieć. Konsekwencje rozbiorów Polski liczyły się nie tylko dla państw partycypujących w nich, ale również dla całego kontynentu. Jak już wspomniano, utworzył się bowiem trwały sojusz trzech mocarstw, które podział ziem polskich powiązał wspólnym interesem. Jak każdy w podobnych okolicznościach powstały sojusz, był to triumwirat nieszczery i niespójny, ale kiedy minęły pierwsze nieporozumienia i zatargi o podział łupów, zrozumiano, że wszelkie polskie dążenia wyzwoleńcze, w jakiejkolwiek by dzielnicy wystąpiły, groziły akcją rewindykacyjną w dzielnicach pozostałych. Dlatego też ów naturalny sojusz uzyskać miał w przyszłości silniejszą formę organizacyjną w postaci tzw. Świętego Przymierza (1815). Wtedy zaś okazało się, że był to sojusz nie tylko przeciw polskim, ale przeciw wszelkim w ogóle ruchom wyzwoleńczym. Przyszło z nim się porać Europie aż do czasów Wiosny Ludów (1848). Rozbiory miały trwałe skutki nie tylko dla państw, ale i dla narodów. Nienawiść, jaka wyrosła między Polakami a Niemcami, między Polakami a Rosjanami, stać się miała odtąd ważnym czynnikiem politycznym w tej części Europy; do pewnej detente (odprężenia) doszło tylko pomiędzy Polakami i Austriakami. Zaszły jednak i inne interesujące zjawiska. Ekspansja cesarstwa rosyjskiego w XVIII wieku zagrażała w równej mierze Polsce, jak Turcji. Zrozumienie tego faktu wywołało - wbrew tradycji wielowiekowych walk - zbliżenie obu państw. Turcja nie była w stanie dopomóc Polsce, gdy ta upadała, choć wojna, jaką toczyła z Rosją od 1787 roku, umożliwiła Sejmowi Czteroletniemu dokonanie reform wbrew woli Katarzyny II, gwarantki polskiego ustroju. Turcja była także jedynym państwem, które nie uznało traktatów rozbiorowych. Już u schyłku XVIII wieku, a także w wieku XIX zdarzały się wypadki, iż polscy oficerowie oraz działacze polityczni osiadali w Turcji, aby brać udział w wojnie przeciw Austrii czy zwłaszcza Rosji. Wymienić tu można spośród ważniejszych: Joachima Deniskę, organizatora polskich sił zbrojnych w Mołdawii (nazywanej wówczas “Wołoszczyzną"), Wacława Rzewuskiego, który zasłynął jako emir
państwo habsburskie naturalny sojusz zaborców w sprawie polskiej
Turcja a Polska
209
Polska w czasach przełomu
Francja a Polska
porządek porozbiorowy na ziemiach polskich
miasta polskie w nowej rzeczywistości
210
Tadż ul-Fehr. W późniejszym czasie znaleźli się w Stambule: Michał Czajkowski w 1850 roku przeszedł na islam jako Sadyk Pasza; generał Józef Bem, który wycofał się w 1849 roku z Węgier do Turcji i jako Murat Pasza wszedł w służbę sułtana; Adam Mickiewicz w 1855 organizujący legion polski do walki z Rosją, oraz Marian Langiewicz w 1867 roku. Była już mowa o tym, iż agonia szlacheckiej Rzeczypospolitej miała istotne konsekwencje dla Francji, odciągając z nadreńskiego frontu poważne siły zbrojne Austrii i Prus. Dla Francuzów miało ogromne znaczenie doraźne, iż Prusy, by mieć wolne ręce podczas trzeciego rozbioru, zawarły w 1795 roku z Francjąpokój w Bazylei. Kiedy państwa tzw. oświeconego absolutyzmu, uporawszy się z Polską, zwróciły się przeciw republikańskiej Francji, zastały ją już okrzepłą i wzmocnioną po dramatach rewolucyjnego terroru. Spora część społeczeństwa francuskiego zdawała sobie sprawę z roli tego “drugiego frontu polskiego"; w tej okoliczności można doszukiwać się źródeł sympatii ludności francuskiej do późniejszych fal emigracji polskiej. Chociaż -jak z tego krótkiego rzutu oka wynika - skutki rozbiorów Rzeczypospolitej były nader istotne dla Europy, kształtując jej sytuację polityczną na całe dziesięciolecia, to rzeczą podstawową pozostają konsekwencje, jakie poniosło społeczeństwo polskie. Były to w ogromnej mierze konsekwencje ujemne, a nawet tragiczne; nie dokonuje się bowiem bezkarnie tego rodzaju operacji na żywym organizmie państwowym. Charakteryzując skutki rozbiorów, należy zwrócić uwagę na sytuację społeczeństwa polskiego w całości oraz na konkretne warunki, jakie istniały w poszczególnych dzielnicach: pruskiej, rosyjskiej i austriackiej. Powstały nowe granice, pilnie strzeżone: kontrolowano na nich wszystkich, przechodzących i przejeżdżających, pobierając opłaty celne w rozmiarach dotychczas niespotykanych. Rozdarcie zrośniętego od kilku wieków organizmu państwowego miało smutne skutki gospodarcze. Zachwiał się ustabilizowany już co najmniej od czasów Kazimierza III Wielkiego rynek wewnętrzny, oparty na odwiecznych szlakach handlowych. Zachwiała się również tradycyjna staropolska polityka gospodarcza, oczywiście najbardziej korzystna dla szlachty ziemiańskiej, ale od czasów Sejmu Czteroletniego i insurekcji kościuszkowskiej uwzględniająca także interes mieszczan, a nawet - choć tylko teoretycznie - włościan. Była to polityka, która od stuleci popierała rolnictwo; dzięki niej stała się Polska na przełomie XVI i XVII wieku wielkim eksporterem zboża. Płody rolne z folwarków pańszczyźnianych przywykła szlachta sprzedawać na miejscu (rynek lokalny) bądź eksportować drogą wiślaną, głównie przez Gdańsk, najruchliwszy port bałtycki. Dlatego też, choć drogi lądowe były w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim kiepskie i zaniedbane, o spławność Wisły i jej dopływów bardzo się starano. To również w związku z koniecznością rozwoju gospodarczego pojawiła się w czasach stanisławowskich owa wielka myśl o połączeniu kanałami śródlądowymi dorzeczy Wisły, Niemna i Dniepru, poprzez Prypeć z jej dopływami, a tym samym stworzeniu drogi wodnej z Morza Bałtyckiego na Morze Czarne. Za unicestwienie jednych, a spaczenie innych osiągnięć polskich odpowiadali wszyscy trzej zaborcy łącznie, bez względu na to, w której z dzielnic skutki ich działań się objawiły. Warszawę, ruchliwe miasto okresu Sejmu Czteroletniego, stolicę o szybko rosnącym znaczeniu gospodarczym i kulturalnym, spotkała niebywała klęska. Ludność tego już stutysięcznego miasta zmniejszyła się pod zaborem pruskim o 40-50%, mimo
Po upadku
iż “wzbogaciła" j ą pruska załoga wojskowa. Stała się nadgranicznym, pozbawionym większego znaczenia pruskim miastem garnizonowym. Gdańsk przestał być bramą morską całej Rzeczypospolitej; miarą tego jak bardzo niemiecka ludność Gdańska była niezadowolona z przejścia pod władzę pruską był spisek Gotfryda Bartholdyego w 1797 roku. Wielkopolski przemysł sukienniczy, odcięty od rynków zbytu, przestał się rozwijać. Kraków, który już w 1772 roku stał się miastem nadgranicznym, nie odzyskał znaczenia; zmniejszyła się rola Poznania, Grodna, Wilna. W berlińskiej i wiedeńskiej opinii dworskiej ustalił się pogląd, powtarzany później w publicystyce i pracach naukowych przez całe dziesięciolecia, iż zanarchizowana, zrujnowana i zacofana Rzeczpospolita przeszła pod panowanie monarchii światłych i rządnych, wskutek czego byt ludności miejscowej znacznie się polepszył. Jest to pogląd nie wolny od tendencji usprawiedliwiających brutalną aneksję. Państwa zaborcze rozmaitymi metodami narzucały zagrabionym ziemiom własną politykę gospodarczą i społeczną, bardzo zróżnicowaną w zakresie celów i metod. Mimo podobnych założeń teoretycznych, zasadnicze różnice praktyczne dzieliły w tej mierze Rosję od Austrii i Prus, a nawet dość wyraźne rozbieżności zachodziły między Austrią a Prusami. Inna była w tej mierze polityka państw zaborczych u siebie, inną natomiast prowadzono w stosunku do nowo zabranych terytoriów polskich. Nastąpiło więc nieuchronne zderzenie się polityki prowadzonej metodami typowymi dla państw o cechach absolutystycznych ze społeczeństwem polskim do tych metod nie przywykłym. Dwory zaborcze, którym zdobycie terenów polskich przyszło tak łatwo, nie od razu uwierzyły w trwałość i stabilność nowych granic. Powstawały między nimi zatargi o przebieg wytyczanych granic, nie brakło pomysłów rozmaitych zamian jednego terytorium na inne. Nim zaczęto prowadzić konsekwentną politykę, biorącą w rachubę rozwój gospodarczy nowych nabytków terytorialnych, zaanektowane przez Rosję, Prusy i Austrię ziemie polskie stały się obszarem kolonialnego wręcz wyzysku podatkowego i militarnego. Na podbitych terenach, kosztem miejscowej ludności, szybko wzrastały nowe fortuny prywatne: rosyjskie, pruskie, austriackie. Rozległe dobra ziemskie wchodzące w skład byłych królewszczyzn (teraz nazywanych domenami), część dóbr kościelnych, a także majątki konfiskowane patriotom zmieniały właścicieli. Otrzymywali je w nagrodę za wierną służbę rozmaici petersburscy lub berlińscy dworacy bądź wojskowi, zasłużeni przy tłumieniu powstania kościuszkowskiego. Można przytoczyć kilka znamiennych przykładów: książę Płaton Aleksandrowicz Zubow, ostatni faworyt starszej odeń o 38 lat carycy Katarzyny II, za swoje zasługi przy rozbiorach Rzeczypospolitej otrzymał ogromny kompleks dóbr królewskich na Żmudzi - i natychmiast podwyższył chłopom pańszczyznę prawie trzykrotnie; feldmarszałek Aleksander Suworow za zasługi w pacyfikacji insurekcji kościuszkowskiej (w tym za wymordowanie kilkunastu tysięcy mieszkańców Pragi) otrzymał rozległe dobra kobryńskie na Polesiu; Mikołaj Repnin, wojskowy i dyplomata, generał-gubernator ziem zajętych przez Rosję w trzecim rozbiorze, wynagrodzony został dobrami pińskimi. Z godnością natomiast zachował się zwycięzca spod Maciejowie, generał Iwan Fersen, odmawiając przyjęcia majątków skonfiskowanych uprzednio Tadeuszowi Czackiemu. W zaborze pruskim rozdawnictwo dóbr koronnych i majątków skonfiskowanych polskim patriotom, dokonywane nie bez licznych malwersacji przez Karola Hoyma zarządcę Prus Południowych (taką nazwą ochrzcili Prusacy ziemie drugiego rozbioru),
w trzech zróżnicowany ch systemach gospodarczo-spotecznych
“zdobycz wojenna"
211
Polska w czasach przełomu
przybrało takie rozmiary, że spis tych nadań otrzymał nazwę “Czarnego rejestru". Działo się to za pełną wiedzą panującego, gdyż król Fryderyk Wilhelm II zamierzał stworzyć na ziemiach byłego państwa polskiego silne środowisko pruskich junkrów. Wielu jednak z obdarowanych nie przejawiało ochoty do gospodarowania na ziemi; w kilka czy kilkanaście lat później próżno szukalibyśmy wśród właścicieli latyfundiów wspomnianych wyżej nazwisk. W myśl zasady, zamkniętej w powiedzeniu: “Łatwo przyszło, łatwo poszło", pierwsi obcy właściciele eksploatowali otrzymane dobra do granic możliwości, a następnie je odsprzedawali; losem poddanych, dobra te zamieszkujących, niewiele się przejmowano. Ale nie tylko na takiej doraźnej eksploatacji kończył się wyzysk ziem polskich pod świeżym obcym panowaniem. Po okresie żywiołowego rabunku, dokonywanego przez zwycięskie armie, ich dowódców i polityków - przyszedł nierównie groźniejszy wyzysk zorganizowany przez nową władzę administracyjną; już nie doraźny, lecz stały i codzienny.
Pod zaborem pruskim
nowe ziemie Hohenzollernów Westpreussen (1772) Sudpreussen (1793) Neuschlesien (1793) Neuostpreussen (1795) administracja pruska
212
Polityka, którą państwo pruskie, a potem cesarstwo niemieckie prowadziło wobec ziem polskich od 1772 do 1918 roku, była jednym pasmem konsekwentnych działań zmierzających do zatarcia całej przeszłości dziejowej tych ziem, zgermanizowania ich mieszkańców i włączenia na trwałe do państwa niemieckiego. Rychło bowiem władze pruskie zorientowały się, że stoi przed nimi prosta alternatywa: albo pilnie starać się, by Polacy nie odzyskali swojego państwa, bo tylko wówczas Prusy pozostaną potęgą, albo dopuścić do odbudowy Rzeczypospolitej i stać się znowu słabym, dwuczęściowym państwem. Wiedziano także, iż nabytki terytorialne, zyskane w drugiej połowie XVIII wieku kosztem Rzeczypospolitej, stanowią połowę państwa pruskiego. Należało więc bądź starać się o zdobycie zaufania społeczeństwa polskiego, bądź podjąć akcję germanizacyjną; obrano drugą ewentualność. Polityka germanizacyjną rozpoczęła się już po pierwszej inkorporacji w 1772 roku. Choć od wieków, granicząc z Polską, Niemcy utrzymywali bliskie kontakty z Wielkopolską, Kujawami i Mazowszem - teraz nazwy te skazano na zapomnienie. Ziemie zagarnięte w 1772 roku nazwano Prusami Zachodnimi (Westpreussen). Nazwa ta wzięła się stąd, iż dawne Prusy Książęce, po zdobyciu Pomorza Gdańskiego i Warmii złączone terytorialnie z resztą państwa Hohenzollernów, nazwano Prusami Wschodnimi (Ostpreussen). Tereny zdobyte w 1793 roku nazwane zostały Prusami Południowymi (Sudpreussen). Część województwa krakowskiego, z Będzinem i księstwem siewierskim, byłym władztwem biskupów krakowskich, Prusacy nazwali Nowym Śląskiem (Neuschlesien). Wreszcie dla prawie wszystkich ziem zabranych w 1795 roku wymyślono nazwę: Prusy Nowowschodnie (Neuostpreussen); nawet Warszawa znalazła się w ten sposób w Prusach. Po licznych zmianach ustalił się ostatecznie podział ziem polskich zaboru pruskiego na prowincje (Provinzen), które składały się z rejencji (Regierungen), te zaś - z powiatów (Lander). Cała administracja znalazła się w rękach biurokracji sprowadzonej z Brandenburgii, traktującej ludność polską jako podbitą i zobowiązaną do bezwzględnego posłuszeństwa. Pod pretekstem braku znajomości języka niemieckiego nie dopuszczono do urzędów ludności miejscowej, tj. w praktyce - polskiej szlachty.
Po upadku Na ziemiach polskich wprowadzono pruskie prawo z 1794 roku, tzw. Landrecht, początkowo jako posiłkowe, a od 1797 rokujako w pełni i jedynie obowiązujące. Nie było to bynajmniej prawo stojące wyżej od dotychczas obowiązującego, nie skodyfikowanego prawa polskiego. Podjęta przez Prusy akcja germanizacyjna miała na celu jak najszybsze zasymilowanie, “strawienie" zajętych terenów, aby ich ewentualne odzyskanie w przyszłości przez Rzeczpospolitą stało się nierealne. Od razu też zaatakowano język polski. Nie kto inny jak Johann Wolfgang von Goethe opracował wówczas tekst pod tytułem: Yorschlag żur Einfuhrung der deutschen Sprache inPolen (Propozycja wprowadzenia języka niemieckiego w Polsce). Zdobywszy ziemie państwa polskiego na podstawie porozumień z Wiedniem i Petersburgiem, nie musiał król pruski zabiegać o przychylność polskiej szlachty; liczył też na to, iż na zabranych terenach zamieszkiwało (zwłaszcza w miastach) sporo ludności niemieckiej bądź ludności polskiej wyznania protestanckiego, która powinna była z sympatią przyjąć zmianę panowania. W Prusach, jak i w innych państwach ówczesnej Europy, szlachta była pierwszym, uprzywilejowanym stanem. Nie miała jednak tak rozległych przywilejów jak szlachta polska, nie brała bowiem udziału w sprawowaniu władzy. Po rozbiorach więc natychmiast zredukowano do poziomu pruskiego uprawnienia szlachty polskiej, która tym samym straciła swą reprezentację, działającą dotychczas w sejmie i sejmikach, nie otrzymawszy żadnego udziału w lokalnych samorządach i dostępu do urzędów. Dla szlachty polskiej -nie przyzwyczajonej do jakichkolwiek ingerencji państwa w jej życie, nie ponoszącej dotychczas żadnych ciężarów państwowych, przywykłej do braku jakiejkolwiek kontroli panującego nad poddanymi jej chłopami - ingerencje monarchii absolutnej, z rozwiniętą biurokracją i systemem fiskalnym, były nader dotkliwe. Pozostał szlachcie polskiej pod obcym panowaniem jedynie monopol własności ziemskiej. Dóbr ziemskich nie wolno było nabywać osobom pochodzenia nieszlacheckiego, a mieszczanie, którzy zyskali tę możność na podstawie ustawodawstwa Sejmu Czteroletniego, teraz ją utracili. Zakazu tego nie trzymano się jednak, gdy chodziło o wykupywanie dóbr ziemskich z rąk szlachty polskiej przez mieszczan niemieckich. Ustanowiono również, iż dóbr ziemskich skonfiskowanych Kościołowi polskiemu czy uczestnikom powstania, a nadanych następnie j unkrom bądź urzędnikom niemieckim nie wolno było odsprzedawać Polakom. Miasta w państwie pruskim dzieliły się, podobnie jak w Polsce, na królewskie, zwane też wolnymi, i prywatne. Administracja pruska dążyła do tego, aby drobne miasteczka zdegradować i zrównać ze wsiami. Ludność zamieszkałą w miastach dzielono na obywateli posiadających prawa miejskie, łącznie z prawem do piastowania urzędów miejskich, oraz na mieszkańców nieuprzywilejowanych (nie posiadających pełni prawa), ale podlegających jurysdykcji władz miejskich. Utrzymano organizacje cechowe zrzeszające rzemieślników oraz gildie kupieckie, ale nowo pojawiające się w miastach zawody były wolne od ograniczeń cechowych. Żydzi otrzymali w 1797 roku odrębny Statut (General-Juden-Reglement), który znosił ich samorząd, określał prawa gospodarcze, popierał germanizację. Chłopi polscy pozostali poddanymi korony, szlachty lub Kościoła, ale ich sytuacją gospodarczą i społeczną zainteresowane było państwo. Chciało ono zapewnić sobie
pianowa germanizacja
szlachta polska w państwie pruskim
miasta polskie w państwie pruskim
chłopi polscy w państwie pruskim
213
Polska w czasach przełomu
fala nowożytnej kolonizacji niemieckiej
sumy bajońskie (1808)
także na wsi polskiej zaplecze dla poboru rekrutów do stale zwiększanej armii, liczyło również na możliwość ściągnięcia większych podatków od chłopów. Stąd państwo pruskie zakazywało rugowania chłopów z ziemi i starało się nie dopuszczać do zwiększania pańszczyzny. Generalnie można powiedzieć, iż sytuacja włościan nie uległa poważniejszym zmianom w porównaniu z czasami Rzeczypospolitej. Spoczął na nich jednak obowiązek wieloletniej wówczas służby wojskowej oraz uległy zwiększeniu podatki. Rząd pruski nie szczędził wysiłków, by wzmocnić żywioł niemiecki w Prusach Zachodnich, Południowych i Nowowschodnich. Prócz niemieckich załóg wojskowych za którymi przenosiły się do Wielkopolski całe żołnierskie rodziny - i nader liczebnej administracji (na ziemie polskie przybyło po zaborach około 9 tyś. urzędników niemieckich z rodzinami), rozpoczęła się kolonizacja miejska. Pod kolonizację oddawano byłe królewszczyzny, dobra duchowne i oczywiście dobra konfiskowane polskim patriotom, o ile nie zajęli ich już pruscy junkrzy. Kolonistom chłopskim przybywającym z głębi Niemiec (głównie z Wirtembergii) rząd pruski zwracał koszty podróży, dawał zapomogę w postaci bydła i narzędzi rolniczych, uwalniał od służby wojskowej i na kilka lat od podatków. W owej akcji kolonizacyjnej dopomagała rządowi lekkomyślność szlachty polskiej. Chwilowa koniunktura na zboże w czasie wojen na przełomie XVIII i XIX wieku spowodowała, iż wielu ziemian żyło ponad stan, zadłużając się w bankach i towarzystwach kredytowych niemieckich. Niewielka tylko część łatwo zaciąganych pożyczek szła na inwestycje; większość przeznaczano na spłatę starych długów, na działy rodzinne, na łatwe i wesołe życie. Kiedy w latach 1805-1806 nastał kryzys, eksport zboża osłabł, a wierzyciele poczęli domagać się spłaty długów, wielu polskim majątkom ziemskim groziła licytacja. Niektórych ziemian przed bankructwem uratowała zmiana panowania w 1807 roku. Wierzytelności pruskie wobec ziemiaństwa polskiego z terenów, które weszły w skład Księstwa Warszawskiego przejął cesarz Napoleon I jako zdobycz wojenną; wynosiły one 43 min franków. Napoleon odstąpił je Księstwu Warszawskiemu w zamian za 21 min franków, które Księstwo miało spłacić ratami w ciągu czterech lat. Konwencję poświęconą polskiemu zadłużeniu w bankach pruskich podpisano w 1808 roku w Bayonne; stąd też mówiono potem o tzw. sumach bajońskich. Nie zostały one jednak wyegzekwowane, m.in. na skutek katastrofy Napoleona I.
Pod zaborem rosyjskim “gubernie zachodnie" generalgubernatorstwa: białoruskie. wileńskie. kijowskie
214
Ziemie zabrane Rzeczypospolitej przez Rosję nazywano ogólnie “guberniami zachodnimi" lub “krajem zachodnim". Tereny pierwszego zaboru (1772) zorganizowane zostały jako gubernie pskowska i mohylewska, tworzące razem generałgubernatorstwo białoruskie; dołączono doń także gubernię smoleńską, albowiem od razu starano się zacierać dawną granicę między Rzecząpospolitą a Rosją, istniejącą do 1772 roku. Tereny drugiego zaboru (1793) utworzyły gubernie: mińską, zasławską (później nazwaną wołyńską), bracławską (czyli podolską) i kijowską. Tereny trzeciego zaboru (1795) urządzono jako gubernie: kurlandzką, wileńską i słonimską. Po licznych zmianach świadczących o braku jednolitej koncepcji administracyjnej utrzymały się generałgubernatorstwa: dla ziem litewskich - białoruskie i wileńskie, dla ziem ukraińskich - kijowskie.
Po upadku
Ryć. 119. Katedra w Wilnie fundacji Władysława II Jagiełły (1387), przebudowywana kilkakrotnie w XVI-XVIII wieku. Postać klasycystyczną otrzymała podczas przebudowy w latach 1777-1798.
Generał-gubernator, który miał prawo bezpośredniego zwracania się ze swymi problemami do cesarza, kontrolował całą administrację i prowadził nadzór nad wieloma sprawami podległego sobie terytorium (politycznymi, policyjnymi, wojskowymi). W razie wojny, powstania czy zamieszek jego kompetencje wzrastały. Na czele guberni stał gubernator, jako organ wykonawczy generała-gubernatora i ministra spraw wewnętrznych. Gubernia dzieliła się na powiaty z tzw. sprawnikami ziemskimi (isprawnikami) na czele. Cały aparat administracyjny “guberni zachodnich" przeszedł w ręce Rosjan. Rosja przejęła ziemie Rzeczypospolitej wraz z tradycyjną strukturą społeczną, narodową i wyznaniową. Narodowości polskiej było głównie ziemiaństwo (szlachta), duchowieństwo rzymskokatolickie oraz w części unickie i inteligencja. Miasta stanowiły mieszaninę ludności polskiej, żydowskiej, niemieckiej oraz litewskiej, białoruskiej i ukraińskiej w rozmaitych proporcjach. Ludność na wsi w przewadze była litewska, białoruska i ukraińska, choć zdarzały się także tereny zwartego osadnictwa niemieckiego lub polskiego. Kościół rzymskokatolicki obejmował całą Litwę i Podlasie, ale bardziej ku wschodowi katolicy mieszali się z grekokatolikami oraz z prawosławnymi. Włościanie oraz drobne mieszczaństwo prawobrzeżnej Ukrainy pozostawało przy prawosławiu bądź obrządku greckokatolickim. Czyniło to trudny do załagodzenia konflikt między ukraińskim czy białoruskim, unickim bądź prawosławnym chłopstwem a rzymskokatolicką polską szlachtą. Szlachta polska jak wszędzie, tak i pod panowaniem rosyjskim utraciła wiele przywilejów (reprezentację stanową, nietykalność osobistą i majątkową, wyłączne prawo do obejmowania urzędów), zachowała jednak przodujące stanowisko w społeczeństwie. Utrzymała wiele ze swej potęgi polska magnateria, nie upadła zupełnie pozycja ziemiańskiej szlachty. Systematycznie natomiast władze rosyjskie degradowały szlachtę zaściankową i “gołotę", nieraz nawet przesiedlaną w głąb Rosji.
społeczeństwo “guberni zachodnich" szlachta polska w państwie carskim
215
Polska w czasach przełomu
Ryć. 120. Ławra Poczajowska, wspólny projekt architektoniczny Franciszka Ksawerego Kulczyckiego, Piotra Polejowskiego, Gotfryda Hoffmana, 17 7 1 -1 7 83 . W latach 1720-1833 zespół klasztorny znajdował się w rękach grekokatolików (Poczajów, dawne województwo wołyńskie; obecnie Ukraina).
chłopi polscy w państwie carskim
utrzymanie się pewnych swobód narodowych
216
Bez oporu, a nawet z uznaniem przyjmowała szlachta polska powrót do pańszczyzny wszędzie tam, gdzie dokonano za rządów polskich oczynszowania chłopów; nie sprzeciwiała się też bynajmniej praktykom podwyższania pańszczyzny. Wymierzano ją bowiem pod panowaniem rosyjskim najczęściej nie od ilości posiadanej ziemi, ale od liczby “dusz" (wartość majątków ziemskich pod panowaniem rosyjskim mierzono zarówno rozmiarem ziemi uprawnej, jak liczbą “dusz pańszczyźnianych"; praktykę tę odmalował satyryczny utwór Mikołaja Gogola z 1842 roku pt. Martwe dusze o aferzyście Cziczikowie skupującym w celach spekulacyjnych “dusze", czyli imiona zmarłych chłopów pańszczyźnianych, aby ich przed kolejnym spisem ewidencyjnym wykazać jako żyjących). Pańszczyzna zwiększała produkcję towarową folwarków, ułatwiała zagospodarowywanie “dzikich pól" ukraińskich i włączenie się do czarnomorskiego handlu zbożem. Zwiększany za rosyjskimi wzorami ucisk pogłębiał wrogość chłopów ukraińskich, białoruskich, a potem i litewskich wobec polskich dworów. Na chłopach spoczywał też obowiązek służby wojskowej. Każda gubernia oddawała corocznie określony kontyngent rekrutów. Służba wojskowa trwała 25 lat i rzadko kiedy wysłużony żołnierz mógł powrócić do swych stron rodzinnych. Bezpośrednio po zaborach o rusyfikacji nie było jeszcze mowy. Pozostawiono szlachcie pewien samorząd sejmikowy i pozwolono wybierać szlacheckich urzędników (gubernialnego marszałka, powiatowych marszałków, urzędników sądowych: sędziów, podkomorzych, asesorów). W sądownictwie opierano się na /// Statucie Litewskim (1588) oraz na dawnym prawie polskim i w związku z tym posługiwano się językiem polskim. Utrzymano Uniwersytet Wileński, który pod opieką księcia Adama Jerzego Czartoryskiego (jako kuratora wileńskiego okręgu naukowego) osiągnął wysoki poziom naukowy. W Krzemieńcu, zwanym później “Atenami wołyńskimi",
Po upadku
Czacki Tadeusz Czacki (17 65-1 813) zasłużył się jako mąż stanu, uczony i reformator polskiej oświaty. Gruntownie wykształcony, wcześnie zajął się kolekcjonowaniem rękopisów i starych druków. Działalność publiczną rozpoczął w latach 80. XVIII wieku, pracując zwłaszcza w Komisji Skarbu, gdzie zainteresował się polską hydrografią i położył zasługi w rozwoju handlu czarnomorskiego. W pracach konstytucyjnych Sejmu Czteroletniego nie uczestniczył, ale Konstytucję 3 Maja zaprzysiągł. W powstaniu kościuszkowskim udziału nie brał (myślał wówczas o karierze uniwersyteckiej w Krakowie i zajmował się pracą naukową), ale prześladowań nie uniknął. Skonfiskowano mu dobra, które odzyskał częściowo dopiero za rządów cara Pawła l. Stanisław August Poniatowski przekazał mu po swej abdykacji wiele materiałów i rękopisów własnych oraz będących własnością Antoniego Albertrandiego i Adama Naruszewicza. Czacki był współzałożycielem i aktywnym członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W 1800 roku opublikował wielkie i wartościowe dzieło O litewskich i polskich prawach, napisał także szereg rozpraw z dziedziny historii i prawa (m.in. Obraz panowania Zygmunta Augusta). W 1803 roku mianowany został (z poręki Adama Jerzego Czartoryskiego) wizytatorem szkół guberni wołyńskiej. Wtedy też rozpoczął organizację szkoły w Krzemieńcu, która rozpoczęła działalność w 1805 roku (tzw. Gimnazjum Wołyńskie, od 1 8 1 9 roku, po podniesieniu do rangi liceum, nazywane Liceum Krzemienieckim). Tworząc tę uczelnię, korzystał z rady i pomocy Hugona Kołłątaja, Stanisława Staszica, Ignacego Potockiego i Jędrzeja Śniadeckiego. Zadbał o uposażenie materialne szkoły oraz o jak najlepszą obsadę nauczycielską; myślał też o stopniowym przeobrażeniu jej w uniwersytet. Zmarł w 1813 roku i pochowany został w rodzinnym Porycku. Wspomnieniu Czackiego poświęcane były tzw. biesiady krzemienieckie, spotkania pracowników i uczniów Liceum Krzemienieckiego organizowane w XIX wieku corocznie, także na emigracji.
powstała w 1805 roku pod opieką Tadeusza Czackiego szkoła (Liceum Krzemienieckie), Liceum Krzemienieckie reprezentująca poziom równy (1 8 05 niejednemu uniwersytetowi. Widok z Góry Bony na Liceum Krzemienieckie w Krzemieńcu (dawne województwo ) wołyńskie; obecnie Ukraina) restrykcje [Czacki] Utrzymało się też wyznaniowe sporo szkół zakonnych, w tym jezuickich. pod zaborem rosyjskim Surowe natomiast zmiany, aż do prześladowań włącznie, nastąpiły w dziedzinie wyznaniowej. Wyznaniem panującym w Rosji było prawosławie, podległe bezpośrednio carowi i stanowiące dlań ważne narzędzie władzy nad społeczeństwem. Kościół rzymskokatolicki ustąpił więc na ziemiach zaboru rosyjskiego pierwszeństwa prawosławiu i utracił wiele przywilejów (m.in. przejście na katolicyzm uznano za apostazję, mieszane wyznaniowe małżeństwa musiały wychowywać dzieci w wierze prawosławnej). Zwierzchnikiem katolicyzmu w cesarstwie rosyjskim został pierwszy arcybiskup mo-hylewski, uległy sługa carycy Katarzyny II, Stanisław BohuszSiestrzeńcewicz. Papież musiał pogodzić się ze zmianami granic diecezji, podporządkowaniem Kościoła katolickiego petersburskiemu kolegium duchownemu, ograniczeniem swobody kontaktowania się duchowieństwa katolickiego ze Stolicą Apostolską i cenzurą rządową bulli 217
Polska w czasach przełomu
papieskich. Duchowieństwu katolickiemu ograniczono swobodę poruszania się po kraju, cenzurowano kazania i zamykano kościoły, jeśli nie było, zdaniem miejscowych władz, wystarczającej liczby wiernych w danej miejscowości. Poparciem władzy cieszyli się wówczas jedynie jezuici. Kiedy papież Klemens XIV ogłosił w brewe Dominus ac Redemptor (21 lipca 1773) kasatę zakonu jezuito w, caryca Katarzyna zakazała publikowania brewe na terenach pierwszego zaboru, tj. na wschodniej Białorusi. Tam też zakon jezuicki ocalał, odrodziwszy się dzięki temu w XIX wieku. Najsilniejsza dyskryminacja dotknęła wyznanie greckokatolickie, czyli unitów. Jazon Junosza Smogorzewski, arcybiskup połocki od 1762 roku, a następnie metropolita greckokatolicki, odmówiwszy zerwania z Rzymem zmuszony został do opuszczenia granic cesarstwa. Unitów nawracano na prawosławie siłą, zamykano klasztory bazyliańskie (Zakon Bazylianów św. Jozafata), skarb państwa przejmował dobra ziemskie unickich kościołów. Na Ukrainie, gdzie wrogość do unitów utrzymywała się od czasów Ryć. 1 2 1 . Fragment ołtarza w kościele dominikańskim w Wilnie, autor Franciszek Hoffer, lata 1753-1760. hajdamaczyzny, prawosławie odniosło łatwy prześladowanie triumf, całe parafie zmieniały wyznanie, natomiast na grekokatolików Podlasiu i Białorusi Kościół greckokatolicki wytrzymał prześladowania. Zmniej szyły się one po śmierci Katarzyny II (1796), za rządów carów Pawła I i Aleksandra I. Owo osłabienie unitów na południu i utrzymanie się ich na północy kresów wschodnich byłej Rzeczypospolitej miało istotne znaczenie, jeśli idzie o późniejszy stosunek miejscowej ludności do polskości i do polskich walk wyzwoleńczych.
Pod zaborem austriackim
nowe ziemie Habsburgów
218
Niektóre z ziem polskich znalazły się pod panowaniem austriackim jeszcze przed pierwszym rozbiorem (przed rokiem 1772). Kiedy w pierwszej połowie XVIII wieku Śląsk, pozostający dotąd w ramach Korony Czeskiej, a więc stanowiący władztwo habsburskie, dostał się w ręce pruskie, przy monarchii habsburskiej pozostało jedynie księstwo cieszyńskie. Większość jego ludności stanowili Polacy, którzy utrzymywali w księstwie starą tradycj ę piastowską. Korona Polska nie zgłaszała praw do Cieszyna, natomiast Habsburgowie, z racji posiadania księstwa cieszyńskiego, zgłaszali pretensje do księstw oświęcimskiego i zatorskiego. W roku 1769, korzystając z zamętu, wywołanego przez konfederację barską, wojska austriackie zajęły Spisz, tj. starostwo lubowelskie i trzynaście miast spiskich. Wprawdzie Spisz nie figurował nigdy w tytulaturze polskich monarchów jako ziemia polska, ale
Po upadku
należał do Polski od 1412 roku prawem zastawu. Habsburgowie nigdy nie zwrócili Rzeczypospolitej pożyczonych wówczas przez Luksemburgów pieniędzy; odebranie zatem zastawu bez zwrotu długu było bezprawiem. Skoro aneksja w 1769 roku nie wywołała protestu ze strony polskiej, w 1770 roku Austriacy posunęli się dalej na północ, zajmując znaczne części starostw: nowotarskiego, czorsztyńskiego i sądeckiego. Uchodzi za rzecz udowodnioną, iż aneksja owa przyspieszyła pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej. W 1772 roku Austrii przypadły tereny po Wisłę, do ujścia Sanu i na południe od linii Sandomierz-Frampol-Dubienka aż po Zbrucz. Obszar ten nazwano “Królestwem Galicji i Lodomerii"; nazwy owe pochodziły z oficjalnego uzasadnienia zaboru. Władze wiedeńskie przypomniały bowiem, iż Korona Węgierska posiadała “nieprzedawnione" prawa do Rusi halicko-włodzimierskiej, datujące się z przełomu XII i XIII wieku, kiedy Węgrzy próbowali opanować część Rusi, a królowie węgierscy tytułowali się “reges Galiciae et Lodomeriae", że zaś Habsburgowie posiedli Węgry (1526), stali się również spadkobiercami praw węgierskich. Same jednak władze wiedeńskie nie traktowały ogłoszonego uzasadnienia poważnie, gdyż nie włączono Galicji do Węgier, lecz utworzono z niej osobną prowincję. Dalsze zdobycze Austrii pochodziły z trzeciego rozbioru (l 795). Już podczas insurekcji kościuszkowskiej wojska austriackie wkroczyły do Sandomierza i na Lubelszczyznę pod pretekstem ochrony granic Austrii, ale z niewątpliwym zamiarem trwałego zajęcia tych terenów. Ostatecznie po trzecim rozbiorze Austrii przypadł Kraków, ziemie po Pilicę i między Wisłą a Bugiem aż po przedpola Warszawy. Ziemie te nazwano “GalicjąNową" albo “ Galicją Zachodnią". Pod panowaniem austriackim pozostawały one do 1809 roku, kiedy na mocy traktatu w Schónbrunn weszły w skład Księstwa Warszawskiego. Po krótkim okresie tymczasowych rządów wojskowych Galicja stała się osobną prowincją, na czele której stanął gubernator. Stolicą prowincji został Lwów. Tereny zajęte w trzecim rozbiorze zorganizowano początkowo jako osobną prowincję z władzami gubernialnymi w Krakowie, ale w 1803 roku dołączono je do tzw. gubernium lwowskiego. Gubernator galicyjski mianowany był i odwoływany przez cesarza. Kierował prowincjąza pośrednictwem gubernium złożonego z radców. Po kilku próbach podzielono ostatecznie cały ten kraj na cyrkuły ze starostami (Kreishauptmannami) na czele. Aparat administracyjny - poczynając od gubernatora, a kończąc na urzędnikach cyrkularnych rekrutował się z niemieckojęzycznych krajów monarchii i stanowić miał w myśl założeń rządu wiedeńskiego podstawowe narzędzie germanizacji ludności miejscowej. Urzędnicy nie znający lokalnych stosunków, posługujący się językiem nie znanym lub słabo znanym ludności miejscowej, dalecy od bezstronności, nie tworzyli jednak aparatu władzy na miarę oczekiwań absolutystycznej władzy Habsburgów. Brak zaufania ze strony Wiednia, a z kolei nieznajomość języka, austriackiego prawa i praktyki administracyjnej odsuwało ludność Galicji od funkcji administracyjnych. Z konieczności jednak cyrkuły posługiwały się w terenie istniejącymi już magistratami jako organami zarządu miejskiego oraz tzw. dominiami - jako organami zarządu wiejskiego; były to instytucje czysto wykonawcze. Dominium, czyli “zwierzchność gruntowa", składało się z jednej lub kilku wsi należących do tego samego właściciela, który sprawował władzę z tytułu przysługującego mu zwierzchnictwa nad poddanymi. Funkcje zlecone przez cyrkuł mógł wykonywać osobiście
Spisz (1769) i starostwa: nowotarskie, czorsztyńskie, sądeckie
(1770) “Królestwo Galicji i Lodomerii" (1772)
“Galicja Nowa" (179 5) administracja austriacka
219
Polska w czasach przełomu
powolne wprowadzenie prawa austriackiego szlachta polska w państwie austriackim
lub za pośrednictwem mandatariusza w zakresie administracyjnym i justycjariusza w zakresie sądowym. Ponieważ dominium realizowało wszystkie polecenia cyrkułu, łącznie z egzekucją niepopularnych zarządzeń, ściągało podatki i pomagało w poborze rekruta, więc dla miejscowych włościan dwór stawał się nienawistnym narzędziem administracyjnym. Ziemiaństwo galicyjskie, by utrzymać pełne władztwo nad poddanymi chłopami - zagrożone przecież przez reformy józefińskie - dało się użyć jako narzędzie administracji zaborczej, przyjmując na siebie odium za wiele działań owej administracji. Przez pierwsze kilkanaście lat po pierwszym zaborze, do roku 1784, pozostawiono w Galicji polskie sądy (ziemskie i grodzkie) oraz polskie prawo, które miało obowiązywać aż do zakończenia w Austrii prac kodyfikacyjnych. Wprowadzono jednak cząstkowe regulacje prawne, np. tzw. kodeks józefiński z 1787 roku. Taka sytuacja utrzymała się do 1797 roku, kiedy wprowadzono w Galicji kodeks cywilny “zachodniogalicyjski", a w 1811 roku - ogólnoaustriacki kodeks cywilny (Allgemeines Biirgerliches Gesetzbuch, w skrócie: ABGB). Prawo karne po kilku zmianach skodyfikowano w 1803 roku. Wraz z przejściem pod panowanie austriackie sytuacja szlachty polskiej uległa pogorszeniu. W Austrii swobody stanowe były już w drugiej połowie XVIII wieku ograniczane przez monarszy absolutyzm i ten sam proces objął nowe terytoria. Odebrano więc szlachcie polskiej prawo nietykalności osobistej i majątkowej, zniesiono wolność podatkową, zakazywano odbywania jakichkolwiek zjazdów czy obrad. Zabroniono magnaterii posiadania własnych sił zbrojnych. Zniesieniu uległa obowiązująca w Rzeczypospolitej zasada równości szlacheckiej. Za wzorem austriackim podzielono szlachtę na magnatów i rycerstwo. Do magnatów zaliczono wszystkich posiadaczy tytułów książęcych i hrabiowskich. W Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim było ich jednak bardzo niewielu, gdyż od 1638 roku obowiązywał zakaz używania dziedzicznych tytułów (od 1641 roku z wyjątkiem tytułów używanych przed unią lubelską). Wprowadzono zatem zasadę, iż aktualni posiadacze lub potomkowie posiadaczy godności senatorskich (wojewodów,
Ryć. 122. Cerkiew bazyliańska z XVII wieku fundacji Stanisława Żółkiewskiego (Żółkiew, dawne województwo ruskie; obecnie Ukraina).
220
Po upadku kasztelanów, ministrów) mogli - złożywszy podanie i opłatę - uzyskiwać tytuły hrabiowskie i wiele rodów ziemiańskich w Galicji skorzystało z tej możliwości. Szlachta zachowała wyłączne prawo do posiadania dóbr ziemskich i związanych z nimi korzyści, m.in. w postaci korzystania z obowiązkowej pracy chłopskiej. Aby jednak wyjaśnić wątpliwości, które mogły się zdarzać, szlachta została zewidencjonowana; korzystanie z uprawnień szlacheckich było możliwe tylko po uprzednim wpisaniu się do “metryki szlacheckiej". Wiązało się to jednak z kosztami, trudnymi do przekroczenia dla szlachty zaściankowej oraz “gołoty"; Austria bowiem, jak i pozostali dwaj zaborcy, dążyła do ograniczenia i zniszczenia tej kategorii szlachty. Niewielkie zmiany zaszły w sytuacji miast i mieszczaństwa. Oczywiście, przejście Galicji pod panowanie austriackie (1772) pogorszyło sytuację miast: zaledwie niektóre z nich zaczęły dźwigać się po upadku gospodarczym XVII i XVIII wieku, gdy zabór przeciął ich więzy Z resztą kraju. Ryc 123 KościólzamkowywPodhorcach(dawnewojewództwo Włączenie Galicji W 1784 roku W obręb austriac- ruskie; obecnie Ukraina), fundacji hetmana polnego koronnego kiego obszaru celnego zmusiło słabą wytwórczość Wacława Rzewuskie9°.lata "52-1766. miejscową do konkurencji z silniej rozwiniętym
przemysłem czesko-austriackim. Handel polski napotykał na przeszkody w postaci licznych zakazów eksportu, a zwłaszcza importu, w związku z austriacką polityką miasta polskie w państwie merkantylistyczną. Na pewno jednak korzystne znaczenie przyniosły przepisy austriackim normujące miary i wagi oraz porządkujące ustrój rzemiosła i przemysłu. Staropolski podział na miasta królewskie i prywatne stracił na znaczeniu, zastąpiony podziałem na trzy klasy. Do pierwszej klasy zaliczono tylko Lwów, jako stolicę prowincji; posiadł on prawo reprezentacji w miejscowym sejmie stanowym. W drugiej klasie znalazły się tzw. miasta cesarskie, tj. te, które posiadały specjalne przywileje monarsze - oczywiście nadawane im ongiś przez władców polskich. Do trzeciej klasy zaliczono miasta municypalne, tj. posiadające magistraty (i nieraz tylko tym, a nie Ryć. 124. Panorama Lwowa.
221
Polska w czasach przełomu
poziomem życia, różniące się od wsi). Mieszkańców miast podzielono na obywateli (Biirger), uprawnionych np. do korzystania z przedsiębiorstw miejskich (młynów, tartaków, kamieniołomów, browarów itp.), oraz mieszkańców (Bewoh-ner) - opłacających specjalny podatek. Położenie ludności włościańskiej uległo po zaborze pewnemu polepszeniu. O ile w Rzeczypospolitej chłopi znajdowali się pod pełną władzą dominialną szlachty, to w Austrii, już od drugiej połowy XVII wieku, władza państwowa ingerowała w stosunki między panem a chłopem. W niewielkiej mierze szło o polepszenie doli samych chłopów, państwo bowiem chciało przede wszystkim zapewnić sobie udział w plonach pracy chłopskiej, ale jego ingerencja ograniczała jednak nadmierny wyzysk ze strony szlachty, hamowała jej nieograniczoną samowolę. Rząd wiedeński zmierzał więc do ujednolicenia sytuacji chłopów na nowo zdobytych terenach z warunkami życia włościan w pozostałych prowincjach habsburskich według zasad ogólnoaustriackich, aby móc Ryć. 125. Fasada greckokatolickiej cerkwi katedralnej św. Jura we Lwowie, uzyskiwać od chłopów polskich takie wzniesionej w latach 1748-1764 wq projektu Bernarda Meretyna. , • , • , ., • • , -, 1
chłopi polscy w państwie austriackim
222
' * same świadczenia podatkowe i militarne (w postaci poboru rekruta), jakie wyciągał od ludności innych krajów monarchii. Reformy austriackie miały ponadto wpoić chłopom polskim przekonanie, że cesarstwo jest ich obrońcą przed szlachecką samowolą i dlatego winni zachować lojalność w stosunku do monarchii habsburskiej. Otrzymali włościanie opiekę sądu i prawa. Od decyzji dominium można się było odwołać do cyrkułu, a następnie do gubernium. Sprawy, które nie wynikały ze stosunku poddańczego, kierowane były na drogę sądową. W zakresie powinności włościańskich reformyzlat 1775, 1781 i 1786 zakazywały zwiększania ciężarów chłopskich; przyjęto, że trzy dni w tygodniu stanowią nieprzekraczalne maksimum pańszczyzny, określono też czas jej trwania w zimie i w lecie. Cesarz Józef II przygotowywał ogólnoaustriacką “reformę urbarialną", która miała zapewnić włościanom 70% dochodu z gospodarstw, a pozostałe 30% miały być podzielone między dwór i państwo. Reforma jednak, wymagająca gigantycznej pracy wstępnej celem zewidencjonowania gospodarstw chłopskich i oceny ich dochodowości, nie weszła w życie - została cofnięta natychmiast po śmierci Józefa II w 1790 roku. Miała jednak nieoczekiwane skutki: pozostawiła po sobie zawiedzione nadzieje włościańskie, oparte na przekonaniu, iż dobry cesarz pragnął
Po upadku
polepszyć chłopom byt, ale uniemożliwili to źli doradcy i szlachta. Udało się jednak Józefowi II znieść poddaństwo osobiste chłopów, przywracając im swobodę przenoszenia się ze wsi do wsi lub osiadania w miastach. Podobnie jak w zaborze pruskim, niebawem po pierwszym zaborze rozpoczęła się imigracja do Galicji Niemców austriackich. Poza rodzinami wojskowych i urzędników, napływali do nowej prowincji koloniści. Akcję kolonizacyjną umożliwił patent z 1781 roku, na mocy którego przeznaczano dla osadników grunty kameralne (dawne królewszczyzny) lub poklasz-torne. Owa tzw. kolonizacja józefińska nie objęła jednak zwartego obszaru kraju, lecz rozpraszała się po całej Galicji, przez co nie odegrała znaczniejszej roli germanizacyjnej. Austria była spośród trzech zaborców jedynym państwem, w którym katolicyzm, podobnie jak w Rzeczypospolitej, był Ryć. 126. Józef n. wyznaniem panującym. Jednakże Kościół katolicki w Austrii nie miał silnej pozycji, a stosunek państwa do niego uległ w drugiej połowie XVIII wieku gruntownej przebudowie. Reformy w tym zakresie nazywane były od imienia cesarza Józefa II, józefmizmem". Państwo tzw. oświeconego absolutyzmu regulowało stosunki kościelne w granicach przez siebie określanych, na mocy własnego prawa, nie licząc się z tym, czy zmiany uznawał sam Kościół. Wszelkie pisma i bulle papieskie mogły być publikowane w Austrii jedynie po uzyskaniu zezwolenia władz wiedeńskich (placetum). Także wszelkie listy pasterskie czy okólniki biskupie musiały być oddawane do kontroli i cenzury władzom gubernialnym lub cyrkularnym. Ograniczono sądownictwo kościelne, poddano surowej kontroli majątki kościelne, ograniczając zbyt wysokie lub podnosząc zbyt niskie beneficja duchownych. Ponieważ nowy kordon graniczny poprzecinał różne diecezje, przeto stopniowo przeprowadzano reorganizację polskiej administracji kościelnej, aby uzgodnić granice diecezji czy prowincji kościelnych z państwowymi, wymuszając na to zgodę w Stolicy Apostolskiej. Jedną z pierwszych ofiar tej polityki padła diecezja krakowska władze wiedeńskie nie chciały pogodzić się z tym, iż po 1772 roku stolica biskupia w Krakowie znajdowała się poza granicą austriacką, oderwały więc od biskupstwa krakowskiego całą jego “zawiślańską", czyli położoną w Galicji część. Ważne znaczenie miała również prowadzona przez władze państwowe działalność skierowana przeciw zakonom i klasztorom. Po kasacie jezuitów, których majątki przejął w Austrii skarb państwa, cesarz Józef II przystąpił do likwidowania zakonów kontemplacyjnych, uzasadniając ten krok tym, iż nie prowadzą one żadnych prac szpitalnych czy oświatowych, nie zaj muj asie opieką społeczną - nie są zatem potrzebne społeczeństwu. Majątki ich przejmowano na tzw. fundusz religijny (Religionsfond), przeznaczając budynki klasztorne na koszary, więzienia lub urzędy. Ruchomościami dysponowano w rozmaity sposób: sprzęty liturgiczne oddawano kościołom parafialnym, archiwa i biblioteki przekazywać miano uniwersytetom. Inne wyznania (luteranizm, kalwinizm, prawosławie) zostały w monarchii Habsburgów objęte w 1781 roku tzw. patentem tolerancyjnym. Nie dotyczył on wszakże Żydów, których władze austriackie traktowały w sposób specjalny. Polityka austriacka
kolonizacj a
“józefinizm"
patent tolerancyjny
(1781)
223
Polska w czasach przełomu
Lwowska rzeźba rokokowa Lwowska rzeźba rokokowa jest jednym z najważniejszych i zarazem nie do końca wytłumaczonych zjawisk nie tylko w sztuce polskiej XVIII wieku, ale i w sztuce ówczesnej Europy. Podstawowym problemem przy omawianiu tego fenomenu jest jego geneza. Na przestrzeni niecałego półwiecza na ziemi lwowskiej, czyli raczej artystycznych peryferiach Europy, pojawiło się nagle ponad czterdziestu artystów, tworzących dzieła o jednolitym kostiumie stylistycznym. Co więcej, w chwili obecnej historycy sztuki bardzo często mają do czynienia z nietypową sytuacją: znają nazwiska rzeźbiarzy, ale praktycznie nie wiedzą nic o ich dorobku, bądź odwrotnie olbrzymich dokonań snycerskich nie można powiązać z żadnym ze znanych artystów. Pozostaje jednak niezbywalnym faktem, iż w latach 40. XVIII wieku doszło na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej do uformowania specyficznej szkoły rzeźbiarskiej. Do niedawna za “założyciela" owej szkoły uznawano Tomasza Huttera rzeźbiarza niemieckiego, prawdopodobnie wykształconego w Bawarii i w północnej Austrii, w warsztacie Meinrada Guggenbichlera. Hutter reprezentuje jednak wcześniejszą formację stylową, jeszcze późnobarokową. Artysta ten pracował początkowo w mniejszych ośrodkach: Sandomierzu, Jarosławiu i Przemyślu. Dopiero około 1736 roku pojawił się we Lwowie, gdzie wraz ze współpracownikami wykonał jeden z największych wystrojów rzeźbiarskich w kościele Bernardynów, ze wspaniałym, przestrzennym ołtarzem głównym, poświęconym gloryfikacji św. Jana z Dukli. W pracach w kościele Bernardynów współpracowali z Hutterem również inni przybysze z krajów niemieckich, m.in. Konrad Kutchenreiter. Na początku lat 40. XVIII wieku we Lwowie odnotowywany jest kolejny twórca, także prawdopodobnie przybyły z terenów cesarstwa niemieckiego-Sebastian Fesinger. Nie można określić z całą pewnościąjego oeuvre, ale niewątpliwie był on autorem kilku niewielkich alabastrowych ołtarzyków (datowanych z lat 1 7 4 1 i 1747) oraz kamiennych figur na fasadzie kościoła zamkowego w Podhorcach (1762). Fesinger był artystą nadal hołdującym tradycyjnemu, barokowemu kształtowaniu szat i przedstawianiu postaci o zwartym wolumenie (bryle rzeźby) oraz uspokojonym ruchu, ale stworzył również kilka typów ikonograficznych, które zostały przejęte przez jego “artystycznych Detal z ottarza z cerkwi wołoskiej we następców". Lwowie, autor Franciszek Olędzki, Pod koniec lat 40. i na początku lat 50. XVIII lata 80. XVIII wieku wieku w sztuce lwowskiej pojawiły się dwie nowe osobowości: Jan Jerzy Pinsel oraz Antoni Osiń-ski. Niestety, podobnie jak w przypadku poprzednich artystów, o ich pochodzeniu niewiele można powiedzieć. Osiński był chyba Polakiem, a zapewne uczniem Fesinge-ra, natomiast Pinsel określany jest jako przybysz z terenów obecnych Czech, a pewne elementy stylistyczne jego prac wskazują, że kształcił się w warsztacie wybitnego rzeźbiarza Mathiasa Brauna. Pierwsze znane dzieła Pinsla i Osińskiego powstawały niemalże w tym samym _____________________ czasie. Pinsel, pozostający na usłu- Rze zba §w. Dominik z ołtarza Matki Rzeźba Personifikacja Miłości'z ołtarza głó- gach starosty kaniowskiego Miko- Boskiej z kościoła parafialnego w Nałaja Bazylego Potockiego, ozdobił warii, autor pochodzący z kręgu Antownego kościoła parafialnego w Buczaczu, kamiennymi statuami ratusz w Bu- niego Osińskiego, potowa XVIII wieku autor “Amico di Pinsel", lata 60. XVIII wieku
224
Po upadku
Po lewej: rzeźba Chrystus Zmartwychwstałym kościoła Franciszkanów w Przemyślu, autor Maciej Polejowski, lata 60. XVIII wieku. Po prawej: rzeźba z ołtarza św. Trójcy w katedrze łacińskiej we Lwowie, autor Maciej Polejowski, lata 60. XVIII wieku
czaczu (około 1750 roku), natomiast Osiński tworzy zespół rzeźb ołtarzowych w kościele bernardyńskim w Leżajsku (od 1752 roku). Obaj rzeźbiarze “ukonstytuowali" zasadniczy obraz stylowy lwowskiej rzeźby rokokowej. Prace Pinsla odznaczają się niewiarygodną ekspresją w opracowaniu anatomii i szat postaci. Przerysowana anatomia widoczna jest zwłaszcza w kilku przykładach Ukrzyżowania: w naturalistyczny sposób wyeksponowane zostały w nich mięśnie, ścięgna i żyły Chrystusa, tworząc przedstawienia należące do najbardziej wstrząsających w sztuce polskiej. W rzeźbach Pinsla zachwycają pełne wyrazu “konwulsyjnie" ukształtowane twarze, figury przepojone są mistyczną egzaltacją, ich szaty cięto w głębokie i ostre fałdy. Jan Jerzy Pinsel współpracował z jednym z najwybitniejszych architektów polskich XVIII stulecia, pochodzącym prawdopodobnie także z Czech - Bernardem Meretynem. Rzeźbiarz wykonywał dekorację w zaprojektowanych przez Meretyna świątyniach, np. w kościele Misjonarzy w Horodence (przed 1760 rokiem) oraz greckokatolickiej cerkwi katedralnej św. Jura we Lwowie ( 1 7 5 9- 1 7 61 ), gdzie ozdobił fasadę. Oprócz tego do najbardziej interesujących dzieł Pinsla należą wystroje kościołów parafialnych w Hodowicy pod Lwowem (około roku 1757) i Monasterzyskach ( 1 7 6 1) . Za najdoskonalsze rzeźby mistrza Pinsla uważa się grupy rzeźbiarskie: Samson z lwem oraz Ofiara Izaaka, pochodzące właśnie z kościoła hodowickiego. W warsztacie Pinsla wyróżniany jest jeszcze jeden snycerzanonimowy-nazywany “Amico di Pinsel". Z osobąowego anonimowego rzeźbiarza wiązane są prace rzeźbiarskie z kościołów parafialnych w Buczaczu oraz Budzanowie i karme-litańskiego w Przemyślu. Jego rzeźby charakteryzują się niemal identycznymi cechami formalnymi co prace mistrza, lecz brak im “łutu mistrzostwa", przez co zdają się być jedynie doskonałymi powtórzeniami. Najwybitniejszym dziełem Antoniego Osińskiego jest zespół figur w tamburze (bębnie) kopuły dominikańskiego kościoła Bożego Ciała we Lwowie (1759-1764), przedstawiający zakonników reguły augustiańskiej. Oprócz wspomnianych wyżej rzeźb w Leżajsku artysta ozdobił również wnętrza kościołów bernardyńskich w Leszniowie (około roku 1754) i Zbarażu (1756-1759). Osiński rzeźbił w sposób podobny do Pinsla, choć wyraźne są także cechy indywidualne. Jego rzeźby odznaczająsię szczególnie geometrycznym i dekoracyjnym, posuniętym aż do granic abstrakcji opracowaniem “pogiętych metalicznie" sztywnych szat. Anatomia postaci jest równie dramatyczna jak u Pinsla, choć alegorie kobiece wyróżniają się wystudiowanym, acz pełnym wdzięku
225
Polska w czasach przełomu
Rzeźba z fasady cerkwi katedralnej św. Jura we Lwowie, autor Jan Jerzy Pinsel, rok 1 7 61
Rzeźba Św. Wacław z fasady kościoła zamkowego w Podhorcach, autor Sebastian Fesinger, rok 1762
226
tanecznym ruchem i subtelnie modelowanymi delikatnymi twarzami. Wydaje się zatem, że styl niepowtarzalnej szkoły rzeźbiarskiej lwowskiego rokoka powstał w wyniku nałożenia się pierwiastków twórczości Jana Jerzego Pinsla i Antoniego Osińskiego. Oprócz tych największych indywidualności dojrzałej fazy lwowskiego rokoka w źródłach archiwalnych wymieniani są także inni snycerze, którzy rzeźbili w owym niepowtarzalnym stylu. Znane są nazwiska: Sztyl (Still; Józef i Antoni), Marquart, Gertner. Jak widać dla środowiska lwowskiego połowy XVIII wieku znamienna jest przewaga artystów pochodzenia niemieckiego - i rzeczywiście, mamy wówczas do czynienia ze swego rodzaju kolonią artystyczną, skupiającą się w osobnym stowarzyszeniu religijnym. Po latach 1750-1760, które można określić jako “złoty okres" w dziejach lwowskiej rzeźby rokokowej, przyszła kolejna faza w sztuce kręgu lwowskiego, którą można by zamknąć w latach ok. 1765-1790 (może nawet 1800). Wówczas środowisko lwowskie osiągnęło szczyt ekspansji, obejmując swym oddziaływaniem szeroki obszar Rzeczypospolitej: Lubelszczyznę, Sandomierszczyznę, Polesie, Podole i Bracławszczyznę. Wówczas też do głosu doszła najliczniejsza, tzw. druga generacja rzeźbiarzy lwowskiego rokoka. Najwybitniejszym przedstawicielem drugiego pokolenia był Maciej Polejowski, uczeń Pinsla i Meretyna. Ten niezwykle aktywny artysta pozostawił po sobie wystroje kościołów m.in. w Nawarii (1762-1768), w Sandomierzu (kolegiata; 1770-1773), we Włodawie (Paulinów; 17761781), jednak jego największym dziełem są ołtarze w łacińskiej katedrze we Lwowie (1765-1770). Figury Polejowskie-go, pełne rokokowej gracji i delikatności, mają wydłużone proporcje. Wyróżnia je specyficzna elegancja i wy-tworność, brak im dramatyzmu dzieł poprzedniej generacji. Artystą należącym do nowej generacji lwowskich rzeźbiarzy był także Jan Obrocki, zdolny snycerz i sztukator, autor m.in. stiuków w kaplicy Ukrzyżowania w katedrze lwowskiej (około roku 1770); tradycyjnie przypisuje mu się ponadto pomnik nagrobny Amelii Mniszchowej w Dukli (1772). Dzieła tego artysty noszą piętno wyraźnej klasycyzacji, lecz zachowują zarazem stylistykę “lwowskiego" ostrego drapowania szat. Kolejnym artystąz tego kręgu jest Franciszek Olędzki, przez niektórych badaczy uznawany również za ucznia Pinsla, choć nie ma na to przekonywających dowodów. Za bezspornie prace rzeźbiarza uchodzą pomniki nagrobne biskupów lwowskich w katedrze łacińskiej we Lwowie. Z jego osobą wiązane są ponadto rzeźby z cerkwi wołoskiej w tym samym mieście (około roku 1773) oraz wystrój kościoła dominikańskiego w Podkamieniu (po roku 1774) i rzeźby w beresteckim kościele Trynitarzy. Dzieła Olędzkiego charakteryzująsię “nerwową" manierądrapowania ostro ciętych szat i bardzo dynamicznymi pozami.
Po upadku
Ratusz w Buczaczu (po lewej; połowa wieku XVIII) i kościół w Hodowicy (po prawej; budowany w latach 1 7 5 1 -1 7 5 9, dekoracja rzeźbiarska lata 60. XVIII wieku). Obie budowle są przykładami współpracy architekta Bernarda Meretyna z rzeźbiarzem Janem Jerzym Pinslem
Ostatnim ze znanych nam rzeźbiarzy późnej fazy rakowej rzeźby lwowskiej jest Michał Filewicz, pracujący najpierw we Lwowie, a od 1775 roku w Chełmie. Filewicz wykonał m.in. ołtarz główny w cerkwi św. Jura we Lwowie (1770-1772) oraz wystrój cerkwi Bazylianów w Buczaczu (1779). Artysta prezentuje wprawdzie dobry warsztat, ale jednocześnie powiela formy czerpane z dorobku poprzedników. Ostatnie rzeźby Filewicza (z kościoła Pijarów w Chełmie; około roku 1780) można określić jako konwencjonalne. Na jego osobie kończą się dzieje lwowskiej rzeźby rokokowej.
zmierzała do tego, aby “ludność żydowską uczynić najmniej szkodliwą dla chrześcijan"; starano się usuwać Żydów ze wsi, zakazując dzierżawy nie uprawianych własnoręcznie gruntów, arendy karczem, browarów i młynów. Obciążano ich specjalnymi podatkami oraz obowiązkiem służby wojskowej, próbowano także germani-zować, nadając im niemieckie nazwiska i zmuszając do nauki języka niemieckiego. Dopiero patent z 1789 roku skodyfikował przepisy o Żydach: usunięto jaskrawe przejawy dyskryminacji i dozwolono wyznawać bez przeszkód religię mojżeszową. W 1775 roku powołany został w Galicji tzw. sejm stanowy, na wzór sejmów w innych krajach cesarstwa Habsburgów, zwanych postulatowymi. Nazwa “Postulat--Landtag" pochodziła stąd, że cesarz niemiecki nie występował do sejmu z propozycjami wysokości podatku, lecz z ich żądaniem, czyli postulatem, a sejm miał tylko zastanowić się nad szczegółowymi sposobami realizacji woli cesarskiej. Rozwój absolutyzmu habsburskiego powodował, iż sejmy utraciły uprawnienia ustawodawcze
projekt galicyjskiego sejmu stanowego
227
Polska w czasach przełomu
polskie instytucje samorządowe w austriackiej strukturze administracyjn ej
czy skarbowe, stając się w praktyce organami o wspaniałej wprawdzie formie, ale nikłych kompetencjach, służącymi tylko do pomocy miejscowej administracji. Sejm powołany w Galicji w 1775 roku posłużyć miał zatarciu wspomnień szlachty o dawnym polskim parlamentaryzmie, nieuporządkowanym i burzliwym, ale odgrywającym ogromną rolę. Sejm stanowy galicyjski miał się składać z magnatów, szlachty oraz przedstawicieli miast. Do magnatów zaliczono też arcybiskupów, biskupów i infułatów, a spośród szlachty prawo zasiadania w sejmie zyskali wszyscy ziemianie opłacający określonej wysokości podatek; rozwiązanie to zamierzano zastosować, ażeby uniknąć wyborów poselskich, czyli zjazdów szlacheckich, które przypominałyby sejmiki. Interesy mieszczaństwa reprezentować mieli dwaj przedstawiciele stołecznego miasta Lwowa. Sejm galicyjski zorganizowany według ordynacji z 1775 roku nie zebrał się ani razu. Józef II wydał w roku 1782 drugą ordynację, na podstawie której sejm zebrał się za jego panowania kilka razy, nie odegrawszy zresztą żadnej roli politycznej. Przybywało więc nań coraz mniej osób. W świetle późniejszych wspomnień Leona Sapiehy: Sejmy zaczynafy się z wielką paradą. Zbierano się [we Lwowie, S.G.] w bibliotece uniwersyteckiej, wszyscy w mundurach. Tak zwani komisarze sejmowi przez cesarza mianowani przyjeżdżali w staroświeckich pozłacanych karetach, w sześć koni (poprzedniego dnia ci komisarze wyjechali poza rogatki Lwowa i tam się zatrzymywali; następnie przybywa! do nich gubernator, wital ich niby jako jadących z Wiednia od cesarza i już wszyscy trzej razem wracali do Lwowa). Jechali więc niby wprost od cesarza i donosili zebranym, że Najjaśniejszy Pan zdrów. Miewali mowy gubernator i arcybiskup. Na drugi dzień niby się naradzano nad potrzebami kraju. Zwykle kończono na tym, że uskarżano się na ciężkie podatki. [...] Podawszy prośbę o ich zniżenie, czego się naturalnie nigdy nie otrzymywalo, zjadlszy obiad u arcybiskupa i gubernatora, sejm się rozjeżdżał.
echa Sejmu Czteroletniego w “Galicji i Lodomerii"
“Charta Leopoldina"
228
Po śmierci cesarza w 1790 roku nastąpiło w Galicji wyraźne ożywienie polityczne. Wywołane było przede wszystkim wiadomościami docierającymi z Warszawy, gdzie Sejm Czteroletni wkraczał w decydującą fazę obrad; nadto liberalniejsza nieco polityka cesarza Leopolda II pozwalała przypuszczać, iż zabór austriacki uzyska być może jakąś autonomię. Pewną rolę odgrywały jednocześnie sugestie pruskie o możliwości przywrócenia Galicji Rzeczypospolitej w zamian za Gdańsk i Toruń. W takich okolicznościach ze Lwowa do Wiednia udała się kilkuosobowa delegacja, na czele której stanął Józef Maksymilian Ossoliński, późniejszy twórca Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich. [Ossoliński] Delegaci wieźli gotowy projekt konstytucji dla Galicji, który chcieli przedłożyć Leopoldowi II - nazwali go “Charta Leopoldina". Projekt polskiej delegacji zmierzał do wyodrębnienia Galicji spośród innych monarchii korony habsburskiej. Zapewnić miał miejscowej szlachcie pierwszeństwo w życiu politycznym, ale poszerzał także przywileje mieszczan i brał pod opiekę prawa chłopów. Ustrój polityczny skreślony w “Charta Leopoldina" opierał się na zasadzie trójpodziału władzy: władzę ustawodawczą przeznaczono dla jednoizbowego sejmu, władzę wykonawczą oddano lokalnej administracji, podległej w Wiedniu kanclerzowi dla spraw Galicji, natomiast sądownictwo miejscowym sądom. Projekt polityków galicyjskich stanowił próbę połączenia polskich tradycji ustrojowych z reformami terezjańsko-józefińskimi, ale także z wykorzystaniem idei
Po upadku
Ossoliński Józef Maksymilian Ossoliński (1 748- 1826 ), herbu Topór, potomek zasłużonego rodu magnackiego, studiował za młodu w jezuickim kolegium w Warszawie, gdzie jego nauczycielem był Adam Naruszewicz, także i w późniejszych latach mentor Ossolińskiego. Od 1772 roku, kiedy jego dobra znalazły się w zaborze austriackim, zerwał kontakt z Warszawą i zrezygnował z kariery politycznej, zająwszy się pracą literacką i naukową. Brał jednak udziałwżyciu politycznym Galicji: występował przeciw “reformie urbarialnej" cesarza Józefa II z 1789 roku, a po upadku starań o konstytucję dla Galicji, wspierał insurekcję. Wstawiał się też później u władz za aresztowanym przez Austriaków Kołłątajem. Pragnąc ratować od zagłady - której spodziewał się po rozbiorach - polski dorobek piśmienniczy, zajął się gromadzeniem ksiąg, traktując to z energią i znacznymi nakładami finansowymi. Jego bibliotekarzem był przez szereg lat Samuel Bogumił Linde, a pomocnikiem - Jerzy Samuel Bandtkie. Nawiązał kontakty z innymi kolekcjonerami i bibliofilami: Tadeuszem Czackim, Aleksandrem Stadnickim, Józefem Ksawerym Kuropatnickim. Bibliotekę, którą zgromadzi), planował zrazu umieścić w Krakowie, potem w Zamościu; ostatecznie uczynił to we Lwowie, fundując w 1 8 1 7 roku “Zakład Narodowy imienia Ossolińskich". Siedziba Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich we Lwowie, ufundowanego przez Józefa Maksymiliana Ossolińskiego w 1 8 1 7 roku. W 1827 roku zbiory Ossolińskiego przeniesione zostały do Lwowa. Po II wojnie światowej część zbiorów przeniesiono do nowej siedziby Ossolineum - do Wrocławia
prawnopolitycznych przedrewolucyjnej Francji. “Charta Leopoldina" przerabiana przez niechętnych jej biurokratów wiedeńskich po śmierci cesarza Leopolda II (l 792) poszła w zapomnienie. Objęcie władzy przez cesarza Franciszka II (od 1804 roku cesarza austriackiego Franciszka I) oznaczało zmianę kursu politycznego także wobec ziem polskich. Przestano z uwagą i niepokojem przyglądać się wydarzeniom w Warszawie konfederacja targowicka i drugi rozbiór Rzeczypospolitej przyniosły Wiedniowi pewność, iż Rzeczpospolita nie podejmie już żadnej akcji rewindykacyjnej wobec Galicji i niebawem sama padnie ostatecznie ofiarą zaborców, wśród których znajdzie się Wiedeń. Nowy cesarz nie był reformatorem. Zmiany, jakie wprowadzono na polskich ziemiach ząj ętych w trzecim rozbiorze (1795), nie były prostym powtórzeniem reform terezjańsko-józefińskich z lat 1772-1790, lecz miały bardziej ograniczony charakter. Długoletnie wojny z Francją spowodowały, iż zabór austriacki dotknięty został surowszym niż uprzednio wyzyskiem podatkowym i militarnym. Orientacja proaustriacka - tworząca się wśród części miejscowej szlachty polskiej za panowania Leopolda II - osłabła.
Wiedeń: między Paryżem a Warszawą (1 7 9 2 -1 7 9 5 )
229
Polska w czasach przełomu
Jeszcze Polska nie umarła... emigracja polska po 17 95 naturalny sprzymierz eniec Francja Agencja i Deputacja
Mimo uwięzienia lub rozproszenia głównych działaczy kościuszkowskiej insurekcji, wielu jej szeregowych uczestników i weteranów pragnęło kontynuować walkę, nie godząc się z utratą niepodległości. Pojmowano, że bazą dla akcji zbrojnej nie może być pokonany i okupowany kraj i że trzeba będzie działać, opierając się na zewnętrznych sojusznikach. Polskim oczekiwaniom zdawała się sprzyjać sytuacja międzynarodowa: Austria, Prusy i Rosja, trzej uczestnicy rozbiorów Rzeczypospolitej, znaleźli się w koalicji antyfrancuskiej, a zatem Francja stała się naturalnym sojusznikiem sprawy polskiej. Rząd francuski - a był nim po obaleniu dyktatury jakobińskiej w 1794 roku Dyrektoriat - w celach dywersyjnych podsycał antagonizmy między Prusami a Rosją i prowokował wystąpienie Turcji przeciw Rosji. Polacy liczyli na jego pomoc, a także na poparcie ze strony tureckiej. Organizacyjnym centralnym ośrodkiem działalności emigracyjnej stała się Agencja zorganizowana w Paryżu. Agencja była kontynuacją oficjalnego poselstwa władz powstania kościuszkowskiego do Francji, z warszawskim adwokatem Franciszkiem Barssem i generałem Józefem Wielhorskim na czele. Kiedy do Paryża zaczęły napływać kolejne fale emigrantów, a pośród nich działacze radykalni i skłóceni po klęsce, z Agencji wyodrębniła się Deputacja, rodzaj kilkuosobowego rządu emigracyjnego, bardzo radykalnego, zmierzającego do powstania Rzeczypospolitej o ustroju republikańskim. Deputacja wysyłała emisariuszy do kraju celem nawiązania kontaktów z konspiracją kraj ową, wcale silną, bowiem klęska insurekcji pozostawiła nienaruszone sprzysiężenie w zaborze austriackim. Ośrodkiem kierującym tym sprzysiężeniem stała się lwowska Centralizacja, z Walerianem Dzieduszyckim na czele. Centralizacja przygarniała działaczy i żołnierzy powstańczych, chroniąc ich przed austriackimi wię-
Ryc. 127. “Vae victis!" (“Biada zwyciężonym!") - patrol oddziału Joachima Deniski, przygotowującego się do dywersyjnego ataku na austriacką Bukowinę w połowie lipca 1 7 9 7 roku.
230
Po upadku zieniami, a o to było coraz trudniej po porozumieniu się Austrii z Rosją w styczniu 1795 roku; obaj zaborcy energicznie jęli zwalczać “polski jakobinizm". Tymczasem na terenach tureckich, w północnej Mołdawii (wówczas nazywanej Wołoszczyzną), w okolicach Chocimia, gromadzili się polscy uciekinierzy: wojskowi obawiający się wcielenia do armii zaborczych lub działacze cywilni unikający represji. Tworzyło się coraz liczniejsze ugrupowanie, do którego dołączali też ochotnicy Ryc128 - Napoleon .. _
,
. . .
Horacy Yernet).
na polu bitwy (cesarz pod Wagram 5 lipca 1 8 0 9 roku, mai. z emigracji. Dowództwo nad nimi objął brygadier Joachim Denisko, znany już z czasów insurekcji kościuszkowskiej, podczas której organizował bez powodzenia powstanie na Wołyniu, gdzie został rozbity przez kozaków i zbiegł za Dniestr, na terytorium tureckie. Denisko liczył na zgromadzenie pod turecką opieką ochotniczej armii polskiej, która by wkroczyła od południowego wschodu do Galicji; do tego planu zachęcali go wysłannicy Centralizacja lwowska francuscy, organizujący dywersję na wschodnich rubieżach Austrii. Denisko ze słabymi i akcja zbrojna siłami zaatakował w 1797 roku od strony Mołdawii Bukowinę i w pierwszym starciu Joachima Deniski poniósł całko witą klęskę. Jeńcy, którzy wpadli w ręce austriackie, skazani zostali na śmierć, (1797) natomiast część żołnierzy z oddziałów Deniski generał Franciszek Rymkiewicz Towarzystwo wyprowadził do Włoch. Jednocześnie aresztowania austriackie rozbiły lwowską Republikanów Polskich Centralizację. (1798) Pod koniec 1798 roku powstało w Warszawie Towarzystwo Republikanów Polskich, oparte na kręgach dawnych jakobinów. Głównymi jego działaczami byli Jan Alojzy Orchowski i Andrzej Horodyski, a za swego moralnego przywódcę uznało ono Tadeusza Kościuszkę, który przebywał już wówczas we Francji. Program ugrupowania, zawarty w tzw. Ustawie przedspołecznej, zawierał elementy francuskiego ustroju epoki Dyrektoriatu. Przewidywał on po odzyskaniu niepodległości przebudowę ustroju społecznego celem zlikwidowania przywilejów stanowych, nadanie chłopom wolności osobistej (jednakże bez ich uwłaszczenia) i zbudowanie społeczeństwa demokratycznego. Zbrojne powstanie zamierzano wywołać, “kiedy okoliczności pory wskażą", na razie zaś szerzono propagandę narodową, gromadzono środki materialne, dopomagano ochotnikom z kraju pragnącym przedostać się do Legionów. Towarzystwo, rozwijające swą działalność również w zaborach pruskim i austriackim, po roku 1800 osłabło i powoli przestało funkcjonować. Warto jednak zauważyć, iż było na tyle dobrze zakonspirowane, że nie wykryły go zaborcze policje. W Paryżu kolonia uchodźców polskich stawała się coraz liczniejsza, ale nie potrafiła się zdobyć na jednolite działanie. Emigrantów łączyło tylko dążenie do spór odzyskania przez państwo polskie niepodległości - poza tym dzieliły ich istotne różnice o przyszłość programowe. Józef Wybicki wraz z Franciszkiem Barssem, generałem Józefem Wielhorskim i Karolem Prozorem, zrażeni radykalizmem Deputacji, wzmocnili działalność
231
Polska w czasach przełomu
podjęcie walki: Legiony Polskie (1797)
Agencji, nie chcieli jednak prowokować w kraju wystąpień zbrojnych, skazanych na klęskę wobec przeważających sił państw zaborczych. Niebawem dołączył do nich generał Jan Henryk Dąbrowski. [Dąbrowski] W gronie owych wojskowych i polityków powstał projekt, aby z oficerów i żołnierzy polskich na emigracji stworzyć korpus, który by walczył po stronie francuskiej, stanowiąc jednocześnie kadrę przyszłej armii polskiej. Dyrektoriat początkowo był takiej koncepcji niechętny, argumentując, iż nie zezwala na to konstytucja francuska, ale ostatecznie znalazł wyjście: korpus polski miał powstać w północnych Włoszech i wejść w skład sił zbrojnych, którymi dowodził generał Napoleon Bonaparte. Dąbrowski udał się więc do Włoch. Dąbrowski
Jan Henryk Dąbrowski ( 1 7 5 5 - 1 8 1 8 ) urodził się w Pierzchowcu nieopodal Bochni. Był synem szlachcica polskiego służącego w wojsku saskim, matka zaś była protestantką pochodzenia niemieckiego. W młodości posługiwał się na co dzień językiem niemieckim, podjął służbę w wojsku saskim ( 1 7 7 1 ) i ożenił się z Niemką, ale zawsze podkreślał swe polskie pochodzenie. Walczył w tzw. wojnie sukcesyjnej bawarskiej (1778-1779), ale kiedy Sejm Czteroletni podjął uchwałę o aukcji wojska, wstąpił w 1792 roku do armii polskiej. Brał udział w kampanii przeciwko Rosji w 1792 roku, ale dopiero pod sam jej koniec. W roku 1794 przyłączył się do insu rekcji kościuszkowskiej i bronił Warszawy; otrzymał wówczas od Tadeusza Kościuszki stopień generalski. Wyprawiony do Wielko polski, odniósł tam kilka sukcesów; niestety, nie wpłynęły one na losy powstania, które pa dało już pod ciosami Rosjan. Po trzecim roz biorze zamyślał wstąpić do służby pruskiej, żywiąc nadzieję, iż Fryderyk Wilhelm II sprzy mierzy się z Polakami przeciw Austrii i Rosji; opracował nawet na tę okoliczność plan militarny. Przekonawszy się, iż plan ten nie ma żadnych szans realizacji i o żadnej sympatii rządu pruskiego do sprawy polskiej mowy być nie może, porzuci) Prusy i udał się do Francji, gdzie porozumiał się z Agencją. Pierwsze spotkanie Bonapartego z Dąbrow skim, 3 grudnia 1796 roku w Mediolanie, było krótkie. Bonaparte nie miał zaufania do przy syłanych mu z polecenia Dyrektoriatu wojsko wych. Niebawem jednak przekonał się do Dąbrowskiego, a ideę legionową popierali też Portret Jana Henryka Dąbrowskiego, malarz nieznany, lata 1809- mediolańscy Włosi, którzy obawiali się powrotu - 1 8 1 4 (Muzeum Narodowe w Warszawie) panowania austriackiego. Wiadomo też było Napoleonowi, iż w szeregach austriackich służyło z poboru wielu Polaków z Galicji, lub resztek polskiej armii, przymusowo wcielonych do wojska austriackiego po upadku insurekcji. Talenty organizacyjne i energia Dąbrowskiego zapewniły powodzenie Legionom. Wielu ochotników wstępowało do szeregów legionowych na wiadomość o śmierci carycy Katarzyny II; spodziewano się bowiem wówczas jakiegoś zwrotu politycznego na korzyść Polski. Po zakończeniu epopei legionowej Dąbrowski pozostał wierny Napoleonowi aż do 1 8 1 4 roku. Powróciwszy do kraju, piastował godność senatora-wojewody w Królestwie Polskim, przebywał głównie w swoich dobrach w Poznańskiem, porządkując swą spuściznę i spisując wspomnienia.
232
Po upadku Kiedy generał Bonaparte rozpoczynał kampanię we Włoszech, jego wiedza o Rzeczypospolitej była nikła i niesystematyczna. Generał francuski orientował się jednak, iż Polaków, jako wrogów Habsburgów, można by wykorzystać w toczącej się wojnie Francji z Austrią; przyjął więc Dąbrowskiego i ułatwił mu podpisanie 9 stycznia 1797 roku umowy z rządem Republiki Lombardzkiej, na mocy której powołano do życia Legiony Polskie. Postanowiono, iż będzie to siła zbrojna posiłkująca Republikę Lombardzką, ale wszelkie odznaki wojskowe, mundury, komenda, kadra oficerska będą polskie. Dodano jednak trójkolorową kokardę francuską i szlify w barwach lombardzkich, z napisem włoskim: “Ludzie wolni są braćmi"; ów sojusz polsko-włoski trafnie skomentował generał Stanisław Wojczyński, współtwórca Legionów: “Dwie tedy Rzeczpospolite, lombardzka i polska, pierwsza, która nie egzystuje, druga, którą rozdzielono, Ryć. 129. Portret Józefa Wybickiego, rys. F.w. Netzapewniają sobie pomoc. Jeśli obydwie wyjdą na tym dobrze, nie masz w polityce rzeczy niepodobnych!" W 1797 roku Józef Wybicki napisał i skomponował Mazurek Dąbrowskiego (Pieśń Przybywajcie, koledzy, Legionów Polskich we Włoszech), niezwykle popularną pieśń legionową, która po rzucajcie broń, odzyskaniu niepodległości stać się miała polskim hymnem którą wam tlinga, rok 1809 (Biblioteka Jagiellońska w Krakowie). nosić narodowym. przymuszono, 20 stycznia 1797 roku ukazała się, napisana przez generała Dąbrowskiego, bijmy się za sprawę następująca Odezwa legionowa: Do współobywateli. Wierny ojczyźnie mojej do ostatniego momentu, walczyłem za jej wolność pod nieśmiertelnym Kościuszką. Upadla ona pod przemocą i nie pozostaje nam, jak pocieszające wspomnienie, żeśmy krew przelewali za ziemię przodków naszych, żeśmy widzieli nasze chorągwie zwycięskie pod Dubienką, Racławicami, Warszawą i Wilnem. Polacy, nadzieja powstaje! Francja zwycięża, ona się bije za sprawę narodów, starajmy się osłabić jej nieprzyjaciół. Francja pozwala nam schronienia, czekając lepszych losów dla kraju naszego, idźmy pod jej chorągwie, te są znakiem honoru i zwycięstwa. Legiony Polskie formują się we Wloszech, na tej ziemi, niegdyś świątyni wolności. Już oficerowie i żołnierze, towarzysze trudów naszych i męstwa są ze mną, już się bataliony formują. Przybywajcie, koledzy, rzucajcie broń, którą wam nosić przymuszono, bijmy się za sprawę wspólną wszystkich narodów, za wolność pod walecznym Bonaparte, zwycięzcą Wioch! Triumfy Rzeczypospolitej Francuskiej są naszą jedyną nadzieją, za j ej pomocą i jej aliantów może zobaczymy jeszcze domy nasze, któreśmy z rozrzewnieniem porzucili. W kwaterze glównej w Mediolanie [...], general lieutenant polski Jan Dąbrowski.
Choć nie brakło trudności, akcja organizacyjna rozwijała się pomyślnie. W obozach jenieckich i wśród rozproszonej emigracji wielu było ludzi chętnych
wspólną wszystkich narodów, za wolność pod walecznym Bonaparte...
Ryć. 130. Czapka oficera 1. pułku szwoleżerów polskich gwardii Napoleona (brak kity i girlandy), rok 1 8 1 4 (Muzeum Narodowe w Krakowie).
233
Polska w czasach przełomu
Ugoda między Rzecząpospolitą Lombardii i generałem Janem Henrykiem Dąbrowskim z 9 stycznia 1797 roku w sprawie utworzenia Legionów Polskich we Włoszech Ugoda zawarta między Administracją Jeneralną Lombardii w imieniu ludu lombardzkiego z jednej strony, a obywatelem Dąbrowskim, jeneratem -porucznikiem polskim w imieniu swych współrodaków działającym, z drugiej strony, ofiarujących swe służby w celu odzyskania wolności lombardzkiej, poparta przez naczelnego wodza armii włoskiej, Bonapartego. 1. Korpusy polskie, które się sformują w Lombardii, otrzymają tytuł “Legionów Polskich", posiłkujących Lombardię. 2. Ubiór, znaki wojskowe i organizacja tego korpusu zbliżać się będąjak można najwięcej do zwyczajów polskich, 3. Lud lombardzki widziałby z przyjemnością przy uniformie noszących szlify kolorów narodowych lomba rdzkich z napisem: “Gli uomini liberi sono fratelli". Prócz tego wszyscy oficerowie i żołnierze nosić będą kokardę francuską, jako narodu protegującego ludzi wolnych. 4. Żołd, utrzymanie i to wszystko, co jest przyznane wojskom narodowym, będzie wspólne korpusowi polskiemu, to jest, rozumie się, według regulaminu wojsk francuskich.
Polscy legioniści przed katedrą w Mediolanie 5. Administracja Jeneralną Lombardii wydawać będzie patenta na oficerów i urzędników we wspomnionym korpusie na przedstawienie Jenerała Dąbrowskiego lub tego, który naczelnie będzie dowodził swym korpusem, zastrzegając sobie prawo przedstawienia natychmiast swych uwag co do osób, jeśli tego uzna potrzebę. Wyżej wspomnione patenta mają być potwierdzone i podpisane przez Jenerała gubernatora Lombardii, jako wprost do tego upoważnionego od Jenerała naczelnego wodza armii włoskiej. 6. Lud lombardzki deklaruje niniejszym, iż uważać będzie zawsze Polaków uzbrojonych na obronę wolności, jako prawdziwych braci swoich, nie zaś jako wojsko cudzoziemskie; i wskutek tego Administracja Jeneralną przyznaje im najformalniej prawa obywatelstwa lombardzkiego, które nie będzie im wcale przeszkadzało udać się do ognisk własnych w przypadku potrzeby, tak w razie gdyby Lombardia była rzeczywiście uznana wolną lub też gdyby się taką nie mogła utrzymać w teraźniejszej wojnie. To zobowiązanie ma być ogłoszone w odezwie wystosować się mającej do Polaków przez Administrację Lombardzką. Artykuły 7, 8 i 9 propozycji, dotyczące szczegółów, będą wykonane bezzwłocznie i ile można najenergiczniej. 1 0 . Cały ten układ będzie przedstawionym naczelnemu wodzowi armii włoskiej do potwierdzenia i podpisu. Działo się w Mediolanie w pałacu Administracji Jeneralnej Lombardzkiej, dnia 16 nivose roku V -go Rzeczypospolitej Francuskiej, a lgo wolności lombardzkiej. Wódz naczelny zatwierdza układy powyższe. Podpisano: Bonaparte, Porcelli prezydent, Visconti reprezentant, Clevera sekretarz.
(Jenerała Henryka Dąbrowskiego pamiętnik wojskowy Legionów Polskich we Włoszech poparty notami wyjaśniającymi, przełożył na język polski z francuskiego rękopisu nieogłoszonego dotąd drukiem Ludwik Miłkowski, Poznań 1864, str. 184-185)
do walki, ale wynędzniałych i chorych; ci wymagali troskliwej opieki. Opozycyjnie do akcji Dąbrowskiego nastawiona była paryska Deputacja, nie szczędząc krytycznych opinii i przeszkód. Mimo to jesienią 1797 roku Legiony liczyły około 8 tyś. ludzi, z czego trzy czwarte stanowili uciekinierzy z armii austriackiej, resztę zaś ochotnicy z emigracji i z kraju. Dąbrowski i jego współpracownicy nie szczędzili wysiłków, by zapewnić wojsku jednolite mundury, uzbrojenie i zaopatrzenie. 234
Po upadku
Kilka lat zaledwie minęło od kampanii 1792 i 1794 roku, a już armia, jaką stanowiły Legiony, różniła się zasadniczo od poprzednich polskich sił zbrojnych. Żołnierze, którzy służyli w Legionach Polskich, żyli jeszcze niedawną przeszłością: piękną legendą o Naczelniku w sukmanie, o ataku racławickich kosynierów, chęcią odwetu za rzeź Pragi. Polskę, którą chcieli wywalczyć, wyobrażali sobie jako republikańską i demokratyczną, w której nastąpi “zrównanie stanów". Demokratyczna była już struktura Legionów: nie wielkie nazwiska decydowały o awansach, ale wiedza wojskowa i wartość bojowa. Nie stosowano kar cielesnych, zwalczano obyczaj gier hazardowych, pojedynkowania się, pijaństwa. Niebawem okazało się, iż wypadki nieposłuszeństwa należały do rzadkości, równie jak dezercja. Ryć. 1 3 1 . Czapka oficera 3. pułku szwoleżerów litewskich gwardii Wartość bojowa żołnierza legionowego była Napoleona (brak kity i litery “N" na posrebrzanym półsłońcu), rok 1812 (Muzeum Narodowe w Krakowie). wysoka zarówno w ataku, jak obronie. Kiedy w lecie 1798 roku pojawił się w Paryżu Tadeusz Kościuszko, który, zwolniony z carskiego więzienia po śmierci Katarzyny II, przebywał przez rok w Ameryce, legioniści bez żadnych wahań uznali go za swego Legionów organizacja naczelnika. Ze wzruszeniem czytano jego odezwę z 22 sierpnia 1798 roku: Polskich Bracia żotnierze! Najprzykrzejszy był moment życia mego, gdy skutkiem nieszczęśliwych przeznaczeń, rozstając się z wami, nie mogłem oświadczyć wam wdzięczności narodowej za okazane dowody obywatelstwa i waleczności waszej w obronie kochanej matki ojczyzny. Wydobyty z więzów rosyjskiej niewoli, a dziś zupełnie wolny, wam, kochani bracia, najczulsze wyrazy dzięków i szacunku mego zasyłam. Niech ten sam duch męstwa i miłości ojczyzny, który was w stronie kraju napełniał, bezprzestannie ożywia; zachowajcie dla nieprzyjaciół ojczystych równą nienawiść. Wlasności wasze stały się ich łupem i oddzielili was od krewnych, żon i dzieci waszych, poczytują was za wygnańców, gotują kajdany i męczarnie dla tych, których by dosiąc mogli. Lecz żołnierze! Jeżeli wam pod przemocą nieszczęścia ulec przyszło, nie jesteście jeszcze pokonanymi, wiem, że pory się tylko pomszczenia za ojczyznę oczekujecie.
Kościuszko nie objął jednak dowództwa Legionów Polskich formowanych we Włoszech, wiążąc się z radykalnym nurtem konspiracji krajowej i przystępując w 1799 roku do Towarzystwa Republikanów Polskich. Mimo iż Napoleon Bonaparte starał się zjednać byłego Naczelnika i złożył mu wizytę po powrocie z Egiptu, Kościuszko zachował wobec generała francuskiego dystans, a po obaleniu Dyrektoriatu (1799) uznał pierwszego konsula za “grabarza Republiki". Wtedy też dal wyraz swoim poglądom, inspirując broszurę Józefa Pawlikowskiego Czy Polacy wybić się mogą na niepodległość? (1800); podkreślał w niej, iż naród w walce o wolność liczyć musi tylko na własne, ale niespożyte siły.
Kościuszko wobec Legionów
235
Polska w czasach przełomu
Tymczasem Legiony z powodzeniem przeszły chrzest bojowy, walcząc w północnych Włoszech. Bonaparte po zajęciu Włoch spychał na całym froncie armie pierwszy front: walki z Austrią austriackie. Na początku 1797 roku przeszedł Gorycję i Gradyskę, zajął Klagenfurt, we Włoszech minął Leoben, zbliżając się do przełęczy Semmering. Wobec klęsk własnej armii dwór (179 7) wiedeński zamierzał się ewakuować, a jako jedno z miejsc ewakuacji wymieniano Kraków! Dąbrowski przedstawił wówczas Napoleonowi gotowy plan: przedarcie się przez Chorwację - gdzie można było liczyć na antyaustriackie powstanie - i Węgry ku Bukowinie celem połączenia się z tamtymi wojskami (było to jeszcze przed klęską Deniski), a następnie zaatakowanie od wschodu Galicji. Napoleon jednak zawarł z Austriakami rozejm w Leoben, potwierdzony pokojem w Campo Formio 17 października 1797 roku; działania na froncie austriackim ustały, marsz “z ziemi włoskiej do Polski" okazał się w 1797 roku niemożliwy. Uwierzono jednak sugestiom Napoleona, iż pokój ten nie jest trwały. 17 listopada 1797 Legia Kniaziewicza: roku zawarto nową konwencję z Republiką Cisalpińską (sukcesorką Republiki Rzym, Civita Lombardzkiej), stwarzając podstawę dla dalszej egzystencji odrębnych sił zbrojnych Castellana, Gaeta, Neapol polskich. Siły owe podzielone zostały na dwie Legie, działające pod dowództwem generałów: Karola Kniaziewicza i Józefa Wielhorskiego. W 1798 roku Legia pierwsza, dowodzona przez Kniaziewicza, wzięła udział w walkach o Rzym; padło państwo kościelne, a w jego miejsce utworzona została Republika Rzymska. Kniaziewicz 4 grudnia 1798 roku odniósł sukces pod Civita Castellana, zdobył Gaetę i przyczynił się do pokonania wojsk burbońskich Królestwa Neapolu. Legia druga poniosła wielkie straty w bitwie pod Magnano Legia (5 kwietnia 1799), gdzie zginął generał Franciszek Rymkiewicz, a potem oblężona Wielhorskiego: została w Mantui. Kiedy twierdza kapitulowała, Francuzi wydali legionistów Austriakom, Magnano, Mantua ci zaś dokonali okrutnej zemsty na żołnierzach, którzy zdezerterowali z armii austriackiej. W 1799 roku, pod nieobecność Napoleona walczącego wówczas w Egipcie, legioniści pod wodzą generała Dąbrowskiego walczyli nad Trebią z wojskami rosyjskimi Suworowa, ponosząc krwawe straty. W 1799 roku, przy poparciu Francji, formalnie zaś przy Republice Batawskiej, czyli utworzenie Legii Holandii, powstała LegiaNaddunajska, której dowództwo objął generał Karol Kniaziewicz Naddunajskiej (walczył w tej Legii w stopniu porucznika były pułkownik insurekcji, Berek Joselewicz). W (179 9) 1800 roku Legia ta weszła w skład Armii Renu i Mozeli generała Jana Wiktora Moreau i stoczyła z wojskami austriacko-bawarskimi zwycięską bitwę pod Hohenlinden (3 grudnia 1800). W pościgu za cofającym się nieprzyjacielem armia francuska wraz z Legią Naddunajska maszerowała wzdłuż rzeki Inn ku Salzburgowi i zbliżyła się do Wiednia; znowu jednak, jak w 1797 roku, nie udało się legionistom dotrzeć do ziem polskich. Zawarto rozejm w Steyr, a następnie - 9 lutego 1801 roku - pokój w Luneville. Tym razem był to pokój stabilniejszy, a tym samym Legiony Polskie stały się dla Napoleona Bonaparte niewygodne i zbędne. Wielu wyższych oficerów, wśród nich Kniaziewicz, generał Michał Sokolnicki i generał Stanisław Fiszer, złożyło dymisję; wojsko polskie zdarzały się przypadki opuszczania szeregów, a nawet samobójstw. W Paryżu po pokoju w Luneville planowano, aby Legiony przeszły na służbę tworzonego we Włoszech Królestwa (1801) Etrurii, część sił legionowych wyekspediowano do kolonii francuskiej Saint-Domin-gue na wyspie Haiti (Hispaniola) celem stłumienia tamtejszego powstania Murzynów przeciw władzy francuskiej. Spośród wysłanych 6 tyś. ludzi wróciło zaledwie kilkuset; reszta padła ofiarą klimatu, chorób i walk z powstańcami. Generał Dąbrowski został
236
pwp
l
— Po upadku
Ryć. 132. Mimo wszystko z Napoleonem - polscy legioniści dołączeni do armii francuskiej generała Karola Leclerca na wyspie Haiti (1802-1803).
generalnym inspektorem jazdy włoskiej. Około 4 tyś. Polaków pozostało w szeregach armii francuskiej lub włoskiej. Bilans epopei legionowej składa się zarówno z zysków, jak strat. Wprawdzie Legiony nie wywalczyły dla Rzeczypospolitej niepodległości, ale położyły wielkie zasługi dla polskiej sprawy narodowej. Były zbrojnym, ostrym protestem przeciw rozbiorom, dowodziły praw narodu do niepodległości i demonstrowały owe prawa wobec całej Europy. Wiadomości o bojach legionowych, o obraniu przez Legiony drogi “z ziemi włoskiej do Polski" podnosiły na duchu Polaków w kraju, budziły nadzieje na przyszłość. Nawiązały Legiony do postępowych idei insurekcji kościuszkowskiej, nie pozwalając im pójść w zapomnienie; co więcej, powiązały owe idee z wpływami rewolucji francuskiej, co prowadziło do demokratyzacji armii, a pośrednio i całego społeczeństwa. Tytułem do chwały stawało się nie szlacheckie urodzenie, lecz zasługa bojowa. Ze szkoły legionowej wyszła kadra doświadczonych dowódców i oficerów, która przeniosła do Polski ideowy i praktyczny dorobek rewolucyjny oraz bagaż doświadczeń epoki napoleońskiej. Korzyści, o których była mowa, osiągnięte zostały przy ogromnych kosztach. Tysiące młodych i dzielnych ludzi ginęło na obcych terytoriach, nie zawsze - jak świadczą przykłady walk na Haiti, a kilka lat później w Hiszpanii - w walce o wolność. Był też inny ujemny skutek epopei legionowej. Wytworzyła ona wiarę w geniusz i wszechmoc jednostki - Napoleona I Bonaparte. Powstawało przekonanie o jego chęci, a nawet i obowiązku walki o sprawę polską. Po kilku latach załamania wiara ta odżyła w 1806 roku, kiedy po rozbiciu armii pruskiej Francuzi wkroczyli na ziemie polskie. Choć nie padła wówczas jasna zapowiedź odtworzenia państwa polskiego, patrioci nie wyobrażali sobie innego biegu wydarzeń. Na czele powstania w Wielkopolsce w 1806 roku stanęli byli legioniści; wydawało się, iż koncepcja odbudowy Rzeczypospolitej przez Francję była słuszna.
epopeja legionowa
wiara w “boga wojny"
237
Polska w czasach przełomu
tradycja walk Legionów Polskich Dąbrowskiego
Legiony oraz ich szerokie tło - epoka napoleońska, odbiły się wielkim echem w nauce i literaturze polskiej. Kiedy na przełomie XIX i XX wieku nastąpił burzliwy rozwój nauki historii, objął on również, ciągle jeszcze przez uczonych polskich niedostatecznie badany, okres upadku państwa i lata bezpośrednio po rozbiorach. Po świetnych pracach Tadeusza Korzona poświęconych wewnętrznym dziejom Rzeczypospolitej za panowania Stanisława Augusta (Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta 1764-1794) i Tadeuszowi Kościuszce (Kościuszko. Życiorys z dokumentów wysnuty), Szymon Askenazy - nie negując znaczenia Kościuszki - upomniał się o zasługi Jana Henryka Dąbrowskiego (Napoleon a Polska) i księcia Józefa Poniatowskiego (Książę Józef Poniatowski 1763-1813). Od oceny Napoleona I jako tyrana i uzurpatora (Korzon) przechodzono do podkreślania jego zasług dla sprawy polskiej (Askenazy). Stulecie, jakie upłynęło od epoki napoleońskiej wytłumiło osobiste sympatie i antypatie, umożliwiło studia bardziej obiektywne. Po Szymonie Askenazym prowadzili je m.in. jego uczniowie: Włodzimierz Dzwonkowski, Emil Kipa, Władysław Konopczyński, Marian Kukieł, Maciej Loret, Adam Skałkowski. Za tymi studiami nastąpił burzliwy rozwój literatury poświęconej epoce i jej problemom, gorączkowo poszukującej wzoru bohatera narodowego działającego w czasach, kiedy niełatwo było o obranie właściwej drogi życiowej. Od Warszawianki Stanisława Wyspiańskiego (1898) i Popiołów Stefana Żeromskiego (1904), poprzez szeroko czytane dzieła Wacława Gąsiorowskiego, Wiktora Gomulickiego, Walerego Przyborowskiego, aż po Kazimierza Przerwę-Tetmajera (Koniec epopei, 1913-1917) oraz Władysława Stanisława Reymonta (trylogia Rok 1794,1913-1918) czasy te zostały przypomniane i przybliżone społeczeństwu.
W kręgu innych orientacji
polityczna orientacja prorosyjska: Adam Jerzy Czartoryski
238
Nie tylko Tadeusz Kościuszko zachował dystans wobec Napoleona I. Odmienna od francuskiej orientacja polityczna wytworzyła się wśród części arystokracji i wpływowej szlachty polskiej, która liczyła na porozumienie z carską Rosją. Byli to ludzie z niepokojem przyjmujący wiadomości o rewolucji francuskiej i zwycięstwach francuskiego oręża, obawiający się rozbicia starego, tradycyjnego ładu społecznego. Z ulgą przyjęli wiadomość o śmierci Katarzyny II, z którą żadnego porozumienia zawrzeć nie mogli, ale z kolei nadmierną wagę poczęli przywiązywać do gestów cara Pawła I, np. uwolnienia z więzienia Kościuszki oraz innych oficerów insurekcyjnych. Wielki książę Aleksander Romanów zanim wstąpił na tron jako car Aleksander I, oświadczył publicznie księciu Adamowi Jerzemu Czartoryskiemu, iż współczuje nieszczęściu Polski i nie pochwala polityki swej babki, Katarzyny II. Adam Jerzy Czartoryski, który wraz z bratem Konstantym wysłany został w 1795 roku przez Familię do Petersburga niemal w charakterze zakładnika, znalazł się w najbliższym otoczeniu wielkiego księcia Aleksandra, wespół z Pawłem Stroganowem i Mikołajem Nowosilcowem. Starszy od Aleksandra o siedem lat, liczył na to, iż zyska nań stały wpływ i stanie się jego doradcą. Młodzi politycy dyskutowali o potrzebie reformy ustroju Rosji, a sam Aleksander przejawiał wówczas poglądy liberalne. Zdawało się, że Czartoryski trafnie ocenił sytuację. Natychmiast po objęciu władzy przez Aleksandra (1801) powołany został na stanowisko kuratora wileńskiego okręgu
Po upadku
Fragment wspomnień księcia Adama Jerzego Czartoryskiego o czasach, kiedy sprawował urząd ministra spraw zagranicznych Rosji Dobrnąłem oto do jednej z najważniejszych epok w moim życiu. Dotychczas bowiem pozostawałem w ministerstwie na drugim tylko miejscu, jako narzędzie, które wykonuje i które w istocie nie odpowiada za wydarzenia. Obecnie cała odpowiedzialność za nie miała spocząć wyłącznie na mnie. [...] Oto jak rozumiałem: Nic nie zyskałem, pozostając na drugim miejscu, byłem nie mniej [niż dotychczas] podejrzewany i spotwarzany, a jeśli pokieruję sprawami jako szef, będę narażony ani więcej, ani mniej na te ataki. Wycofanie się właśnie teraz oznaczałoby poddać się w obliczu trudności, tudzież udowodnić, iż przeraziłem się ich i nie czuję się na siłach podjąć z nimi walkę. Do tego rozumowania [płynącego z] miłości własnej doszła też inna myśl, niejako wyższego rzędu, która przyczyniła się do uspokojenia mego sumienia. Pochlebiałem sobie, że oto zobaczę rozpoczęcie systemu polityki, opartego na zasadach sprawiedliwości, które wpłynie z czasem szczęśliwie na losy Polski. Przewidywałem zerwanie z Francją. Rosjanie zawsze podejrzewali mnie, iż pragnę sterować rosyjską polityką ku ścisłym związkom z Napoleonem, gdy tymczasem było oczywiste, iż wszelkie porozumienie między dwoma cesarstwami byłoby jedynie fatalne dla interesów Polski. W rezultacie więc ten wzgląd nie powstrzymywał mnie w marszu przygotowywanym przez okoliczności. [...] Przez czas jakiś wszystko odbywało się jak dawniej; była to jakby kontynuacja tego samego ministerium. A jednak system biernego pokoju i spokoju [...] był trudny do utrwalenia. Kraj przyzwyczajony do nieustannych sukcesów Katarzyny bądź wybryków Pawła nie mógł godzić się, by grać rolę podrzędną i nieznaczącą, choćby przez taką rolę miał zapewnić sobie długotrwałą, nieprzerwaną pomyślność wewnętrzną. [...] Aż nadto wiadomo, że nie taka była dotychczas istota starej rosyjskiej polityki. Wprost przeciwnie, nigdy państwo, z wyjątkiem imperium rzymskiego, nie miało polityki szerszej, bardziej ruchliwej i bardziej przenikliwej, aczkolwiek zawsze nie oglądającej się na zasady, prawa i równość. [...] Niezależnie jednak od wszystkiego, z chwilą gdy mnie los postawił na czele spraw [zagranicznych] Rosji, znalazłem się w położeniu żołnierza, którego uczucie przyjaźni i przypadek rzuciły do nie swoich szeregów, a który jednak walczy gorliwie powodowany honorem, by choć na chwilę nie opuścić swego druha, przyjaciela czy pana. Śmiem powiedzieć, iż wówczas Aleksander był dla mnie tym wszystkim. Jego bezgraniczne zaufanie pobudzało mnie, by służyć mu z największą lojalnością. Dlatego wszystkie moje zdolności były wykorzystywane wyłącznie, aby dodać tyle, ile tylko potrafiłem, blasku jego polityce w okresie, gdy kierowanie nią zostało mi powierzone. To było uczucie, które mnie ożywiało, które mnie tam ciągnęło i które mnie wiodło, gdy mnie [Aleksander] postawił na czele [spraw]. Byłem przekonany, że będę mógł połączyć tendencje rosyjskie ze szlachetnymi celami; potrzebę żądzy i próżności zwycięstw, chwały i przewagi oddać w służbę powszechnemu dobru ludzkości. Był to cel perspektywiczny i wielki, do którego należało zmierzać stopniowo i wytrwale, a także wielki plan, który należało formować, pojąć i wcielać Adam Jerzy Czartoryski cierpliwie i zręcznie. Wyobrażałem sobie, iż właśnie w ten sposób zadośćuczynię dumie narodowej Rosjan. Zamierzałem uczynić z Aleksandra kogoś na podobieństwo arbitra pokoju cywilizowanego świata; pragnąłem, by stał się on protektorem słabych i prześladowanych, strażnikiem sprawiedliwości między narodami; by, wreszcie, jego panowanie zapoczątkowało nową erę w polityce europejskiej, politykę, która byłaby od tej chwili bazowała na powszechnym dobru oraz respektowaniu praw każdego. [...] System mój i jego podstawowa zasada naprawiania wszystkich krzywd prowadziła nieuchronnie do stopniowego przywrócenia Polski. Aby jednak nie powiększać trudności, jakie wyniknęłyby z tej dyplomacji, tak przeciwnej dawnym ideom, zachowałem ostrożność w tym, aby nie wzmiankować wyraźnie i z imienia mej ojczyzny. Myśl o jej przywróceniu tkwiła w tendencji, w duchu mej pracy, w regułach i maksymach, jakie pragnąłem przepisać rosyjskiej polityce. Wspomniałem jedynie o stopniowej emancypacji - stosownie do tego, jak pozwolą na to okoliczności - narodów niesłusznie pozbawionych swej politycznej egzystencji. Nie lękałem się wymieniać przy tej okazji Greków i Słowian. To było wszystko, co mogło być w największej zgodzie z życzeniami, skłonnościami i poglądami wszystkich Rosjan, ale to właśnie drogą indukcji winno odnosić się również do Polski. Było to milcząco umówione między nami, a zarazem było podobnie umówione, aby usunąć w tym momencie otwarte wymienianie mej ojczyzny. Rozumiałem konieczność i stosowność takiej postawy. Nigdy żaden Rosjanin, sam z siebie i nie przymuszony, nie był Polsce życzliwy; później dopiero spostrzegłem, iż od tej reguły nie było odstępstw i że było niemożliwością zmienić w tej sprawie postawy kogokolwiek z nich. (Adam Jerzy Czartoryski Pamiętniki i memoriały polityczne 1776-1809, wybór i opracowanie Jerzy Skowronek, Warszawa 1986, str. 395404)
naukowego (na którym to stanowisku w latach 1803-1824 położył duże zasługi), a w 1802 roku został zastępcą ministra spraw zagranicznych Rosji, Aleksandra Woroncowa. Nie wstąpił jednak na drogę, którą z czasem opisze w Konradzie Wallenrodzie Adam Mickiewicz; służył carowi Aleksandrowi I szczerze, starając się godzić polski patriotyzm z funkcją rosyjskiego ministra. Ująwszy ster polityki zagranicznej Rosji (1804-1806), dążył do zbliżenia politycznego Rosji i Anglii, sądząc, iż zliberalizowana pod rządami Aleksandra Rosja wespół z liberalną Anglią przeciwstawią
koncepcje polityczne ministra Czartoryskiego
239
Polska w czasach przełomu
wybuch wojny Francji z III koalicją antyfrancuską (1 8 03 )
się w centrum Europy zarówno napoleońskiej dyktaturze, jak pruskiemu absolutyzmowi. Koncepcje te wyłożył w memoriale O systemie politycznym, jakiego winna trzymać się Rosja (l803). Czartoryski proponował, aby car zajął się zrazu sprawami wewnętrznymi, tj. przebudową ustroju państwa, przy zachowaniu na zewnątrz postawy pokojowej, nie wdając się w nowe konflikty. Potem dopiero nastąpiłoby wyjście z izolacji przez owo zbliżenie się do Anglii, a także roztoczenie opieki nad słowiańskimi ludami zamieszkującymi Bałkany. Tymczasem skończył się krótki okres pokoju, jaki zapanował po traktatach w Luneville (1801) i w Amiens (l 802; francusko-angielski). Już od 1803 roku odnowiła się wojna Francji z Anglią, która montowała antynapoleońską koalicję (trzecią z kolei) z udziałem Austrii i Rosji. Prusy stały wówczas po stronie Napoleona, który oddał im Hanower, dziedziczny niemiecki elektorat angielskiej dynastii. Morderstwo księcia cTEnghien Jednym z pretekstów do wojny była sprawa księcia Ludwika d'Enghien (1772-1804), ostatniego z rodu Kondeuszy, bocznej linii burbońskiej. Podejrzany o spiskowanie przeciw Napoleonowi, porwany został z naruszeniem granicy Badenii, gdzie mieszkał, przewieziony do Paryża i rozstrzelany w marcu 1804 roku. Zareagował na to Adam Jerzy Czartoryski notą dyplomatyczną od rządu rosyjskiego. Odpowiedział mu ostro w imieniu Napoleona Talleyrand, czyniąc aluzję do zabójstwa cara Pawła l (w które zamieszany był syn i następca tronu, Aleksander l). Niedługo po zabiciu księcia d'Enghien Napoleon został cesarzem Francuzów ( 1 8 maja uchwała senatu, 2 grudnia - koronacja). ..-..-__....__..— .“....._,.....“...__......_.._“.“____“..__._,_.___..__. ..__._._“_,__.,,__...._____
plan puławski Czartoryskiego
przyjaźń rosyjsko-pruska
1805: Austerlitz i Bratysława
240
Sytuację tę starał się wykorzystać Adam Jerzy Czartoryski, tworząc plan wyzyskania nadchodzącej wojny dla odbudowania Rzeczypospolitej: Rosja i Austria miały uderzyć najpierw na Prusy i zabrać im ziemie polskie, Austria, wynagrodzona Śląskiem, oddałaby Polakom Galicję, a car Aleksander I koronowałby się na króla polskiego, realizując unię personalną Rzeczypospolitej i Rosji. Następnie miała przyjść kolej na generalną rozprawę z Napoleonem. Plan ten, zwany puławskim, gdyż Czartoryski zaprosił Aleksandra I na konferencję do Puław (historycy pruscy nazywali go “Czartoryskis Mordplan gegen Preussen"), wydawał się realny i możliwy do realizacji “z marszu". Optymiści oczekiwali lada chwila ataku rosyjskiego na Berlin. W rzeczywistości plan puławski nie miał szans realizacji. Przeciwne mu były Anglia, która obawiała się nadmiernego wzrostu potęgi Rosji, oraz Austria, która nie zamierzała tracić ziem polskich. Wreszcie sam Aleksander I, ponad głową swego ministra Czartoryskiego, potraktował plan puławski tylko jako narzędzie nacisku na Prusy. Ulegając temu naciskowi, król Fryderyk Wilhelm III zgodził się na przemarsz przez Prusy wojsk rosyjskich zmierzających na pomoc Austrii. Obydwaj monarchowie - Aleksander I i Fryderyk Wilhelm III - spotkali się w Berlinie i zaprzysięgli sobie przyjaźń u grobu Fryderyka II; był to symboliczny gest o wyraźnie antypolskim wydźwięku. Tymczasem 20 października 1805 roku armia austriacka skapitulowała pod Ulm i Napoleon zajął Wiedeń. 2 grudnia 1805 roku pod miejscowością Austerlitz (Slavkov u Brna) cesarz Francuzów rozbił połączone wojska rosyjsko-austriackie. Aleksander I wycofał się do Rosji, a pokonany Franciszek II podpisał 26 grudnia pokój w Preszburgu (Bratysławie); w jego preliminariach nie było mowy o Polsce. Załamały się również wielkie plany Czartoryskiego; jego dymisję przyjął Aleksander I w 1806 roku.
Po upadku
Orientacja prorosyjska, która w Rzeczypospolitej nigdy silna nie była i ograniczała się w zasadzie do bogatej szlachty oraz arystokracji, po klęsce III koalicji antyfrancuskiej w 1805 roku na kilka lat zamarła. Odżyć miała dopiero w 1815 roku. Polskie plany oparcia się na Prusach w czasach napoleońskich były tak nieliczne i wyjątkowe, iż nie można w tym wypadku mówić o orientacji pruskiej. W 1795 roku, przed swym wyjazdem do Francji, myślał o tym generał Dąbrowski. Taką koncepcję zalecał książę Antoni Radziwiłł, blisko związany z dworem berlińskim przez małżeństwo z księżniczką pruską Fryderyka Luizą Hohenzollern. Po klęsce Prus w latach 1806-1807 Radziwiłł złożył Fryderykowi Wilhelmowi III memoriał w sprawie polskiej, który miał doprowadzić do odbudowy Polski bez naruszania obowiązujących traktatów pokojowych. Niewykonalne to zadanie chciał rozwiązać w ten sposób, by Fryderyk Wilhelm III ogłosił się “królem Wielkopolski", car Aleksander I “królem Litwy i wielkim księciem Podola i Wołynia", a cesarz austriacki Franciszek I “królem Galicji i Lodomerii". Książę uzyskał nawet (wyrażone w najbardziej enigmatycznej formie) poparcie króla pruskiego i zaproponował przyłączenie się do planu księciu Józefowi Poniatowskiemu. Poniatowski natychmiast i bez wahań odmówił.
polityczne tendencje propruskie: Antoni Radziwiłł
Księstwo Warszawskie Zwycięstwo Napoleona pod Austerlitz nad armiami austriacką i rosyjską spowodowało poważne zmiany w europejskim układzie sił. Rozsypało się istniejące od średniowiecza “Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego", a Franciszek II, zrzekłszy się tytułu cesarza Rzeszy, został tylko cesarzem Austrii (który to tytuł, jako Franciszek I, nosił od 1804 roku). Napoleon I utworzył Związek Reński, do którego przystąpiły wszystkie większe państwa niemieckie z wyjątkiem Austrii i Prus, i ogłosił się jego protektorem. Prusy w trakcie kampanii zakończonej bitwą pod Austerlitz pozostawały neutralne, a nawet w czasie chwilowego flirtu z Napoleonem otrzymały odeń księstwo Hanoweru (był to cios wymierzony w panującą w Anglii dynastię hanowerską). W obliczu klęsk Austrii i Rosji poczuły się jednak zagrożone. Cesarstwo francuskie po sukcesach Napoleona I w 1805 roku przeobraziło się w Wielkie Cesarstwo (Grand Empire), o granicach coraz bardziej zbliżających się do granic monarchii Karola Wielkiego, a Napoleon coraz wyraźniej podążał do narzucenia całemu kontynentowi swojej woli. W takich okolicznościach Prusy - licząc na pomoc Rosji, pragnącej odwetu za klęskę pod Austerlitz w zdecydowanym tonie zażądały wycofania wojsk francuskich z Nadrenii i rozwiązania Związku Reńskiego. W Berlinie panowało przekonanie, iż armia pruska, która odniosła tyle zwycięstw pod rządami Fryderyka II jest niezwyciężona. W 1806 roku wybuchła więc wojna francusko-pruska. Natychmiast okazało się, iż armia złożona z wolnych obywateli, nowocześnie i znakomicie prowadzona, góruje nad armią wyćwiczoną wprawdzie i karną, ale pędzoną do boju brutalną komendą i kijem. 14 października 1806 roku, w dwóch równolegle stoczonych bitwach, korpus francuski dowodzony przez marszałka Ludwika Davout pokonał Prusaków pod Auerstadt w Saksonii, a sam Napoleon rozbił wojska księcia Fryderyka Ludwika Hohenlohe pod Jena. Pościg doprowadził do zupełnej niemal zagłady resztek obu armii pruskich, twierdze poddawały się bez oporu, w dwa tygodnie później Napoleon wkroczył do Berlina.
powstanie Związku Reńskiego i rozpad “Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego"
(1806)
wojna francusko-pruska 1806-1807 Jena i Auerstadt (14 października 1806)
241
Polska w czasach przełomu
Na tym jednak nie zakończyła się kampania wojenna. Król pruski wraz z całym dworem i bardzo już nielicznym wojskiem ewakuował się na północny wschód, zatrzymując się dopiero w Tylży nad Niemnem. Od wschodu zbliżała się ku niemu stutysięczna armia rosyjska. W tej sytuacji Napoleon zahamował tempo marszu swoich wojsk i poczynił pewne kroki w sprawie polskiej. Z polecenia cesarza minister policji Józef Fouche zwrócił się do Tadeusza Kościuszki (ciągle jeszcze przebywającego w Berville pod Fontainebleau) z propozycją przybycia do francuskiej kwatery głównej. Kościuszko, który nie zapomniał o smutnym końcu Legionów oraz zarzucał Napoleonowi zdradę ideałów rewolucyjnych, zachował powściągliwość; cesarz miał wówczas powiedzieć: “Jeśli Kościuszko chce przyjechać, to dobrze, a jeśli nie - obejdziemy się bez niego". Tymczasem Kościuszko nie wykluczał przyłączenia się do Napoleona, ale zażądał jasnych gwarancji: odbudowy Rzeczypospolitej w granicach od Rygi do Odessy z ustrojem zbliżonym do angielskiego, oraz uwolnienia od poddaństwa i uwłaszczenia chłopów. Oburzony Napoleon warunki te odrzucił, stwierdzając ostro: “Nie przywiązują żadnego znaczenia do Kościuszki; nie używa on wcale takiego poważania w kraju, jak sobie wyobraża [...] jest po prostu głupcem". Dalsze kroki cesarza potwierdzały powściągliwość i żądania gwarancji ze strony Kościuszki, gdyż Napoleon zdradził się ze swym instrumentalnym stosunRyc. 133. Wizja Napoleona, mai. Wojciech Kossak, rok 1 9 1 4 (Muzeum Narodowe kiem do sprawy polskiej. Kiedy w Krakowie). administracja na ziemiach odebranych Prusom w 1806
242
zatrzymał się w Berlinie, pojawili się u niego Dąbrowski i Wybicki, gotowi do współpracy bez stawiania warunków. 3 listopada 1806 roku złożyli mu deklarację lojalności i wyrazili gotowość organizacji armii polskiej oraz pomocy w zaopatrzeniu armii francuskiej. Napoleon polecił wydać odezwę do społeczeństwa polskiego, wzywającą do tworzenia armii. Znalazły się
Po upadku
w niej - cytowane dosłownie przez Wybickiego - następujące słowa: “Obaczę, jeżeli Polacy godni są być narodem". Żądał więc pomocy, nie obiecując nic w zamian, nie zobowiązując się do niczego. Społeczeństwu polskiemu wystarczał jednakże sam fakt, iż Napoleon gromił Prusy. W niepamięć poszła tragedia Legionów, zagląda na Haiti. Generała Dąbrowskiego, którego w Wielkopolsce pamiętano doskonale z walk w 1794 roku, wiążąc jego nazwisko nie tylko z Legionami, ale także z insurekcją kościuszkowską, witano z entuzjazmem. W Wielkopolsce wybuchło powstanie; wyzwolone zostały Poznań, Kalisz, Łęczyca, Częstochowa. Usunięto niemieckich urzędników, rozpoczęło się formowanie wojsk polskich, ogłoszono nawet staropolskie pospolite ruszenie. Warszawa zrazu zachowała się spokojnie, choć po nadejściu wiadomości o klęsce pod Jena władze pruskie gotowały się pospiesznie do opuszczenia miasta. Od wschodu nadciągały pierwsze straże armii rosyjskiej, kierującej się następnie na północ, ku Prusom. W obliczu wzrastającego napięcia przed kolejną konfrontacją zbrojną z Francuzami Warszawa narażona była na szkody i rabunki. Magistrat upomniał się u ewakuujących się władz pruskich o mianowanie kogoś, kto odpowiadałby za bezpieczeństwo w mieście. Prośba dotarła do króla pruskiego, który - uciekając przed wojskami francuskimi - wystosował pismo do księcia Józefa Poniatowskiego, oddając mu w opiekę Warszawę. Książę Józef powierzoną mu władzę przyjął, ale w proklamacji do ludności podkreślił, że czyni to “stosownie do życzenia mieszkańców Warszawy". Zorganizował milicję, przywrócił porządek i niebawem witał wkraczających do stolicy Francuzów pod dowództwem cesarskiego szwagra, marszałka Joachima Murata. Napoleon wprawdzie zamierzał oddać dowództwo w Warszawie Dąbrowskiemu, ale pod wpływem Murata zaakceptował księcia Poniatowskiego. Ogólna sytuacja polityczna była jednak niejasna. Napoleon żądał od Polaków armii, która wzięłaby na swoje barki część ciężaru wojny z Prusami i Rosją, ale równocześnie
Dąbrowski i Wybicki
oddanie Francuzom Warszawy przez Józefa Poniatowskie go
Utworzenie Komisji Rządzącej (dekret cesarski z 14 stycznia 1807 roku) Napoleon, cesarz Francuzów i król wioski. Ustanowiliśmy i stanowiemy co następuje: Art. 1. Dopóki los Polski zdobytej na królu pruskim nie będzie ustalony przez pokój ostateczny, dopóty rządzona być ma przez rząd tymczasowy. Art. 2. Ten rząd składać się będzie z siedmiu członków; przybierze tytuł Komisji Rządzącej. Art. 3. Komisja Rządząca mianować ma swego prezesa spośród siebie. Wybierze sekretarza spoza swego grona. Art. 4. Wybierze również spoza grona swego pięć osób, które poleconą sobie mieć będą dyrekcję rozmaitych części administracji publicznej, to jest: dyrektora sprawiedliwości, dyrektora wewnętrznych interesów, dyrektora skarbu, dyrektora wojny, dyrektora policji. Art. 5. Ci dyrektorowie pracować będą z komisją, której uchwały stanowione być mają większością głosów. Art. 6. Komisja Rządząca nadaną ma sobie zupełną władzę potrzebną, aby na raport dyrektoriatu każdego wydziału, prawa i urządzenia tyczące się: sprawiedliwości, administracji wewnętrznej, skarbu, wojska i policji krajowej stanowić mogła. Art. 7. Podział teraźniejszy kraju na sześć departamentów, to jest warszawski, poznański, kaliski, bydgoski, płocki i białostocki nie ma być odmieniony. Art. 8. Członkami Komisji Rządzącej są mianowani: marszałek hrabia Malachowski, Gutakowski prezes Izby Skarbowej, hrabia Stanisław Potocki, Wybicki, hrabia Działyński, Bieliński prezes Izby Kaliskiej, Sobolewski. (L.S.) Podpisano: Napoleon. Z rozkazu cesarza Minister Stanu Hugues Maret. (Michał Rostworowski Materiały do dziejów Komisji Rządzącej z r. 1807, Kraków 1 9 1 8 , t. l, str. 487-488)
243
Polska w czasach przełomu
chętnie zawarłby z tymi państwami pokój; stałoby się to oczywiście kosztem Polaków. Cesarz irytował się, iż nie występuje masowo pospolite ruszenie, ale sam sprawy polskiej nie stawiał otwarcie, sądząc, iż zmobilizowałoby to przeciw Francji pokonaną niedawno, ale ciągle jeszcze niebezpieczną Austrię. Ostatecznie wątpliwości przeważyła sprawa zaopatrzenia armii francuskiej w żywność i furaż podczas ciężkiej zimy 1806-1807 roku; bez polskiej pomocy, na froncie tak bardzo odległym od baz francuskich, aprowizacja armii cesarskiej była niemożliwa. Formowanie siły zbrojnej i organizacja zaopatrzenia wymagały powołania do życia organizacja polskiego zarządu. Napoleonowi, który pod koniec grudnia 1806 roku stanął na Zamku władz polskich Królewskim w Warszawie, przedkładano z polskiej strony rozmaite memoriały. powstanie Stanisław Małachowski proponował nawiązanie do dawnego ustroju poprzez zwołanie Komisji Rządzącej Sejmu Czteroletniego - ponieważ był on w 1792 roku tylko limitowany - ze wszystkimi ( 1 4 stycznia żyjącymi uczestnikami. Generał Józef Zajączek proponował poskromić arystokrację, 1807) znieść wszystkie szlacheckie przywileje, a do władzy powołać Kościuszkę i Kołłątaja. Napoleon miał jednak własną koncepcję: nie chciał żadnych zmian rewolucyjnych, zależało mu natomiast na pełnym poparciu polskiej arystokracji. 14 stycznia 1807 roku cesarz powołał do życia Komisję Rządzącą jako władzę tymczasową: “Dopóki los Polski, zdobytej na królu pruskim, nie będzie ustalony przez pokój ostateczny". Do jej składu, wykazując dobrą znajomość realiów polskich, zaprosił ludzi zasłużonych, którzy umieli przedłożyć interes narodu nad własne sympatie i antypatie polityczne. Siedmioosobowej komisji przewodniczył Stanisław Małachowski, a w jej skład weszli także Józef Wybicki i Stanisław Kostka Potocki. [Stanisław Kostka Potocki] Książę Józef Poniatowski objął dyrekcję (czyli ministerstwo) wojny, a Feliks Franciszek Łubieński dyrekcję sprawiedliwości. Z ramienia cesarskiego kontrolę nad Komisją Rządzącą sprawował Hugues Maret, napoleoński sekretarz stanu. W kampanii zimowej 1807 roku Polacy odegrali znaczną rolę. Powstały trzy legie (dywizje) polskie w sile około 40 tyś. żołnierzy pod dowództwem Jana Henryka Dąbrowskiego, Józefa Zajączka i księcia Józefa Poniatowskiego. Ten ostatni miał niebawem z woli Napoleona (z Ryć. 134. “Widziałem tylko Panią, podziwiałem tylko Panią, pragnę tylko Pani. [...] Niech szybka odpowiedź ukoi niecierpliwy żar" - fragment listu pominięciem Dąbrowskiego) objąć wysłanego 18 stycznia 1807 roku przez Napoleona do Marii Walewskiej, nazajutrz po balu karnawałowym w kamienicy Tepperów w Warszawie. dowództwo nad całością armii polskiej. Portret Marii Walewskiej, mai. Franciszek Gerard, ok. 1 8 1 0 roku (Muzeum Żołnierze, choć słabo jeszcze wyszkoleni, Narodowe w Warszawie). walczyli z powodzeniem pod Tczewem,
244
— Po upadku
Stanisław Kostka Potocki Stanisław Kostka Potocki (175 5-182 1) był młodszym bratem Ignacego Potockiego, współtwórcy Konstytucji 3 Maja. Parał się pisarstwem, był mecenasem sztuki, kolekcjonerem, działaczem wolnomularskim, a z czasem został także wpływowym politykiem, szczególnie zasłużonym w czasach Księstwa Warszawskiego. Przez małżeństwo z Aleksandrą Lubomirską, córką marszałka wielkie go koronnego Stanisława Lubomirskiego i Izabeli z Czartoryskich, związał się z Familią. W ostatnich latach Rzeczypospo litej dał się poznać jako zwolennik reform, próbował także nie za pominając, iż był Potockim poś redniczyć w konflikcie między królem a Stanisławem Szczęs nym Potockim, broniąc tego ostatniego przed zarzutem zdra dy. Odegrał istotną rolę w stron nictwie popierającym Konstytucję 3 Maja, a po przystąpieniu króla do konfederacji targowickiej wy jechał do Saksonii. W insurekcji kościuszkowskiej (1794) udziału nie brał, ponieważ został uwięzio ny przez Austriaków. Po trzecim rozbiorze (1795) zamieszkiwał najpierw we Włoszech, następnie w Galicji, a od 1800 roku w War szawie, przyjąwszy poddaństwo pruskie. Zasłużył się wówczas, ota czając opieką pałace w Wilanowie oraz Marysinie i współdziałając przy tworzeniu warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W1806 roku, pod wpływem Józefa Wybickiego, przeszedł na stronę orientacji francuskiej. Działał w Ko misji Rządzącej, w Dyrekcji Edu kacyjnej, w Radzie Stanu i Radzie Ministrów. Po bitwie pod Lipskiem (1813) został aresztowany przez Rosjan. W Królestwie Polskim pod- Portret Stanisława Kostki Potockiego, mai. Józef Grassi, 1792 rok (Muzeum Narodowe jął działalność oświatową. w Warszawie)
Słupskiem i Gdańskiem. Napoleon pokonał, choć nie rozbił przybyłych pod Pułtusk Rosjan, następnie stoczył 11 lutego niezwykle krwawą bitwę pod Iławą Pruską i dopiero 14 czerwcu 1807 roku odniósł przekonywające zwycięstwo nad Rosjanami pod Frydlandem. Prusy i Rosja zaproponowały wówczas rokowania pokojowe, na co Napoleon chętnie wyraził zgodę. Doszło do nich w Tylży nad Niemnem, gdzie 25 czerwca 1807 roku spotkali się osobiście cesarz Napoleon I i car Aleksander I. Miarą ich wzajemnej nieufności było miejsce obrad. Rozpoczęły się one na tratwie,
Pułtusk, Iława Pruska, Frydland
245
Polska w czasach przełomu ————————————————————————————————————
zakotwiczonej w nurcie Niemna, na którego lewym brzegu stała armia francuska, a na prawym - rosyjska. Dopiero po przełamaniu pierwszych lodów obrady przeniesiono do miasta Tylży. Decyzje tylżyckie były wynikiem poufnych rozmów obydwu cesarzy. Napoleon pragnął maksymalnie upokorzyć i osłabić Prusy, zamyślał nawet o detronizacji Hohenzollernów, których bronił jednak Aleksander. Mocą układów francusko-rosyjskiego i francusko-prus-kiego (7 i 9 lipca 1807) Prusy utraciły znaczne terytoria: okręg białostocki -zaanektowany podczas trzeciego rozbioru Polski - przyznany został Rosji; Gdańsk, w którym stacjonowała załoga francuska, stał się wolnym miastem; Ryć. 135. Kościół św. Anny w Warszawie. Osiemnastowieczną przebudowę z ziem drugiego (1793) i trzeciego (1795) (1786-1788)inspirowałStanisławKostkaPotocki, a przeprowadził Christian . Piotr Aigner. Odbudowa i remont wnętrz w latach 1945 i 1973-1980. zaboru pruskiego Utworzone ZOStało
Księstwo Warszawskie, obejmujące 104 tyś. km2 i około 2,5 miliona mieszkańców. Dla uczestników obrad tylżyckich było rzecząjasną, że wskrzeszenie Polski, choćby najbardziej okrojonej, zjednoczy przeciw niej wszystkie trzy państwa zaborcze. Z tego względu Napoleon zaproponował carowi, aby władcą Księstwa Warszawskiego został jego brat, wielki książę Konstanty, car zaś radził ofiarować to stanowisko bratu Napoleona, Hieronimowi Bonaparte. Ostatecznie zgodzono się, aby władzę w Księstwie ofiarować królowi saskiemu Fryderykowi Augustowi; dla Polaków była to propozycja bardzo dobra, bowiem już Konstytucja 3 Maja oddawała Fryderykowi Augustowi tron po utworzenie Księstwa Stanisławie Auguście Poniatowskim. Powołane w lipcu 1807 roku Księstwo Warszawskie Warszaws na czele z królem saskim znalazło się w sferze wpływów francuskich, gdyż m.in. kiego Fryderyk August jako władca Saksonii wchodził w skład Związku Reńskiego i podlegał Napoleonowi, tegoż związku protektorowi. Decyzje tylżyckie przyjęte były w społeczeństwie polskim z niemiłym zaskoczeniem i rozżaleniem. Powszechnie bowiem spodziewano się odbudowania Polski, a sprawami do dyskusji były tylko kwestie granic i ustroju. Tymczasem powstał niewielki twór państwowy, unikający dawnej nazwy, o którym można było sądzić, iż będzie prowincją Saksonii, co najwyżej powołaną do zaopatrywania i wspomagania armii francuskiej. Nie pozostawiono też Księstwu Warszawskiemu prawa zadecydowania o własnym ustroju. Po pacyfikacji stosunków z Rosją i Prusami wycofujący się na zachód Napoleon zatrzymał się w stolicy Saksonii, Dreźnie, i wezwał tam do siebie członków Komisji Rządzącej. Przybyli w przekonaniu, iż przy aprobacie Napoleona, z udziałem króla saskiego jako księcia warszawskiego, wezmą udział w naradach nad ustrojem nowego państwa. Polscy politycy przygotowali projekt konstytucji, który opierał się na traktaty rosyjsko-francuski i prusko-francuski w Tylży (7 i 9 lipca 1807)
246
l
Po upadku
Konstytucja Księstwa Warszawskiego z 22 lipca 1807 roku Tytuł l. Art. 1: Religia katolicka, apostolska, rzymska jest religią stanu. Art. 2 : Wszelka cześć religijna jest wolna i publiczna. Art. 3: Księstwo Warszawskie podzielone będzie na sześć diecezji, będzie w nim jedno arcybiskupstwo i pięć biskupstw. Art. 4: Znosi się niewola. Wszyscy obywatele są równi przed obliczem prawa; stan osób zostaje pod opieką trybunałów. Tytuł II. O rządzie. Art. 5: Korona książęca warszawska jest dziedziczną w osobie króla saskiego, jego potomków, dziedziców i następców, podług porządku następstwa ustanowionego w domu saskim. Art. 6: Rząd jest w osobie króla. On sprawuje w całej swojej zupełności urzędowania władzy wykonawczej. Przy nim jest praw początkowanie. Art. 7: Król może zdać na wicekróla część swojej władzy, której jemu samemu przez siebie sprawować nie będzie się podobało. Art. 8: Jeżeli królowi nie podoba się mianować wicekróla, mianuje prezesa Rady Ministrów. W tym przypadku interesy rozmaitych ministeriów będą roztrząsane w tej radzie dla przedstawienia ich królowi do potwierdzenia. Art. 9: Król zwołuje, odracza i wyznacza dzień na zgromadzenie głównego sejmu. Zwołuje także sejmiki, czyli zgromadzenia powiatowe, i zgromadzenia gminne. Prezyduje w senacie, gdy to przyzwoitym osądzi. Art. 10: Dobra korony książęcej składają się naprzód: z rocznego dochodu wynoszącego siedem milionów złotych polskich, przez połowę w dobrach królewskich, a przez połowę w gotowiźnie ze skarbu publicznego, po wtóre, z pałacu królewskiego w Warszawie i z pałacu saskiego. Tytuł III. O ministrach i o Radzie Stanu. Art. 1 1 : Skład ministerium jest następujący: minister sprawiedliwości, minister wewnętrzny i czci religijnych, minister wojny, minister przychodów i skarbu, minister policji, minister sekretarz stanu. Ministrowie są odpowiedzialnymi. Art. 1 2 : Gdy się królowi spodoba zdać na wicekróla część władzy swojej, której sobie samemu nie zachował, każdy z ministrów pracuje oddzielnie z wicekrólem. Art. 1 3: Kiedy król nie mianował wicekróla, ministrowie zgromadzająsię na Radę Ministrów stosownie do tego, co się rzekło wyżej w 8 artykule. Art. 1 4 : Rada Stanu składa się z ministrów. Zgromadza się pod prezydencją króla lub wicekróla albo prezesa mianowanego przez króla. Art. 15: Rada Stanu roztrząsa, układa i stanowi projekta do praw lub urządzenia administracji publicznej, które przekłada każdy minister w przedmiotach tyczących się swych wydziałów. Art. 1 6 : Czterech referendarzów przydanych jest do Rady Stanu, już to dla przygotowania spraw administracyjnych i tych, w których Rada daje wyroki jako sąd kasacyjny, już też dla znoszenia się Rady z komisjami izby poselskiej. Art. 17: Rada Stanu rozpoznaje zajścia o jurysdykcję, zachodzące między władzami administracyjnymi i władzami sądowymi, tudzież co w administracji pod spór podpada, jako też oddanie pod sąd urzędników administracji publicznej. Art. 1 8: Stanowienia, projekty do praw, wyroki i urządzenia roztrząsane w Radzie Stanu podlegają zatwierdzeniu Nadanie konstytucji Księstwu Warszawskiemu przez Napoleona w roku 1807, mai. Marcello Bacciarelli, latał królewskiemu. 809-1811 (Muzeum Narodowe w Warszawie). W rzeczywistości scena taka nie miała miejsca: Napoleon podpisał konstytucję 22 lipca, a dzień później minister Maret wręczył ją Komisji Rządzącej
247
Polska w czasach przełomu
Tytuł IV. O sejmie głównym. Art. 19: Sejm główny składa się z dwóch izb, to jest: z izby pierwszej, czyli izby senatorskiej, i z drugiej izby, czyli poselskiej. Art. 20: Sejm główny zgromadza się co dwa lata w Warszawie, a to w czasie oznaczonym aktem zwołującym wydanym od króla. Sejm nie trwa dłużej jak dni 1 5 . Art. 2 1 : Do niego właściwie należy naradzanie się względem prawa podatkowego, czyli prawa przychodów skarbowych, względem praw tyczących się odmian, które uczynić wypada bądź w prawodawstwie cywilnem, bądź w prawodawstwie kryminalnern, bądź też w systemacie menniczym. Art. 22: Projekty do praw ułożone w Radzie Stanu będą przesyłane głównemu sejmowi za rozkazem króla, uchwalane od izby poselskiej sekretnym kreskowaniem i większością kresek, a potem podane pod sankcję senatu. Tytuł V. O senacie. Art. 23: Senat składa się z osiemnastu członków, to jest: sześciu biskupów, sześciu wojewodów, sześciu kasztelanów. Art. 24: Wojewodów i kasztelanów król mianuje, biskupów król mianuje, a Stolica Święta instytucję daje. Art. 25: W senacie prezyduje jeden z jego członków mianowany na to od króla. Art. 26: Urzędowania senatorów sądożywotne. Art. 27: Projekty do praw uchwalone w izbie poselskiej stosownie do tego, co się niżej powie, przesyłają się do sankcji senatu. Art. 28: Senat potwierdza prawo, wyjąwszy w przypadkach następujących: 1) jeżeli prawo uchwalone nie było podług formalności przepisanych konstytucją lub jeżeli obrady zdarzonym gwałtem jakim zamieszane zostały; 2) jeżeli mu wiadomo, że prawo nie było przyjęte większością głosów; 3) jeżeli senat uznaje, że prawo jest przeciwne albo bezpieczeństwu kraju, albo przepisom niniejszej ustawy konstytucyjnej. Art. 29: W przypadku, gdyby dla jednej z powyższych pobudek odmówił senat sankcji prawu jakiemu, tenże senat nadaje królowi (przez uchwałę wyszczególniającą powody) potrzebną moc do uchylenia uchwały poselskiej. Art. 30: Kiedy odmówienie sankcji ze strony senatu gruntuje się na jednym z dwóch pierwszych przypadków, w artykule 28 wytkniętych, naówczas król po wysłuchaniu Rady Stanu może nakazać odesłanie projektu prawa do izby poselskiej z zaleceniem, ażeby porządnie postępowała. Jeżeliby zaś tenże sam nieład został ponowiony bądź w porządku zgromadzenia, bądź w formalnościach obradom przepisanych, izba poselska tym samym jest rozpuszczona i król nakazuje nowe wybory. Art. 3 1 : W przypadku rozwiązania izby poselskiej prawo tyczące się przychodów skarbowych zostaje przedłużone na rok jeden, a prawa cywilne lub kryminalne mają mieć moc swoją bez żadnego określenia i zmiany. Art. 32: Gdy senat odmówił sankcji prawu, może równie król i we wszystkich przypadkach mianować nowych senatorów i odesłać potem prawo do senatu. Z tym wszystkim senat nie będzie mógł być złożony z więcej jak sześciu biskupów, dwunastu wojewodów i dwunastu kasztelanów. Art. 33: Gdy król użył prawa nadanego artykułem poprzedzającym, naówczas miejsca wakujące w senacie między wojewodami i kasztelanami dopóty nie będą osadzone, póki senat nie zmniejszy się do liczby 23 artykułem oznaczonej. Art. 34: Skoro senat potwierdził prawo lub król pomimo pobudek uchwały senatu nakazał je ogłosić, projekt ten staje się prawem natychmiast obowiązującym. Tytuł VI. O izbie poselskiej. Art. 35: Izba poselska składa się: 1) z sześciudziesiąt posłów mianowanych na sejmikach, czyli zgromadzeniach szlachty każdego powiatu, licząc po jednym z powiatu. Posłowie powinni mieć najmniej 24 lat skończonych, być w zupełnym używaniu praw swoich lub być usamowolnionymi, 2) z czterdziestu deputowanych od gminów. Art. 36: Cały kraj Księstwa Warszawskiego dzieli się na czterdzieści zgromadzeń gminnych, to jest: osiem w mieście Warszawie, a 32 na resztę kraju. Art. 37: Każde zgromadzenie gminne powinno liczyć w sobie przynajmniej 600 obywatelów mających prawo głosowania. Art. 38: Członkowie izby poselskiej zostają wciąż na urzędzie lat dziewięć. Odnawiają się w trzeciej części co lat trzy. A zatem, i to na pierwszy raz, trzecia część członków izby poselskiej zostanie na urzędzie tylko przez trzy lata, a druga trzecia część - przez lat sześć. Lista wychodzących członków w tych dwóch epokach przez los się ustanowi. Art. 39: W izbie poselskiej prezyduje marszałek wybrany z jej łona, a od króla mianowany. Art. 40: Izba poselska uchwala o projektach do praw, które potem przesyłają się pod sankcję senatu. Art. 41: Każdego sejmu taż izba mianuje większością sekretnych kresek trzy komisje składające się każda z pięciu członków, to jest: komisję przychodów skarbowych, komisję prawodawstwa cywilnego, komisję prawodawstwa kryminalnego. Marszałek prezydujący w izbie poselskiej donosi przez poselstwo Radzie Stanu o mianowaniu rzeczonych komisji. Art. 42: Gdy Rada Stanu projekt do prawa ułoży, uwiadamia o tym komisję, której się tyczy przedmiot prawa, przez ministra tego wydziału, do którego się tenże przedmiot ściąga i za pośrednictwem referendarzów przydanych do Rady Stanu. Jeżeli komisja ma jakie uwagi do przełożenia względem projektu do prawa, zgromadza się u tegoż ministra. Referendarze, którym polecon e było doniesienie o projekcie do prawa, przypuszczeni są do tych konferencji. Art. 43: Jeżeli komisja obstaje przy swoich uwagach i żąda określenia w projekcie do prawa, minister donosi o tym Radzie Stanu. Rada Stanu może przypuścić członki komisji do roztrząsania w gronie swoim szczegółów projektu do prawa, które zdawały się potrzebować określenia. Art. 44: Rada Stanu, powziąwszy wiadomość o uwagach komisji bądź z doniesienia ministra, bądź przez roztrząśnienie w jej zgromadzeniu zaszłe, stanowi ostatecznie opis projektu do prawa, który się przesyła do izby poselskiej, aby o nim stanowiono. Art. 45: Członki Rady Stanu są tym samym członkami izby poselskiej, zasiadają w niej i mają głos stanowczy. Art. 46: Członki tylko Rady Stanu i członki komisji poselskiej mają prawo mówienia w izbie, bądź w przypadku zgodności Rady
248
-— Po upadku
i komisji względem projektu do prawa, końcem dobitniejszego wystawienia pożytków jego, bądź w przypadku rozróżnienia zadań, końcem jawniejszego okazania lub zbijania nieprzyzwoitości onegoż. Żaden inny członek nie może zabierać głosu względem projektu do prawa. Art 47: Członki komisji mogą oświadczyć zdanie swoje osobiste względem projektu do prawa, a to bądź gdy z większością zdań w komisji, bądź gdy z mniejszością trzymali. Przeciwnie zaś członki Rady Stanu, mogą tylko mówić za projektem do prawa ułożonym w Radzie. Art. 48: Gdy marszałek prezydujący w izbie poselskiej uzna, iż rzecz dosyć jest wyjaśnioną, może koniec uczynić roztrząsaniu i podać projekt prawa do kreskowania. Izba kreskuje sekretnie i stanowi prostą większością kresek. Art. 49: Gdy prawo przejdzie, izba poselska przesyła je zaraz do senatu. Tytuł VII. O sejmikach i zgromadzeniach gminnych. Art. 50: Sejmiki, czyli zgromadzenia powiatowe, składają się z szlachty powiatu. Art. 5 1 : Zgromadzenia gminne składają się z obywatelów właścicielów nieszlachty i innych obywatelów, mających prawo wchodzenia do nich, jako się niżej powie. Art. 52: Sejmiki i zgromadzenia gminne król zwołuje. Listy zwołujące oznaczą miejsce, dzień, w którym się zgromadzić, czynności, do których przystąpić i czas, jak długo trwać mają. Art. 53: Nikt nie może być przypuszczony do dawania głosu, kto nie ma 21 lat skończonych, kto nie jest w zupełnym używaniu praw swoich albo nie jest usamowolnionym. Usamowolnienie rnoże odtąd następować w 21 roku skończonym, bez względu na wszelkie inne przeciwne temu prawa i zwyczaje. Art. 54: Każdy sejmik, czyli zgromadzenie powiatowe, mianuje posła i podaje kandydatów do rad departamentowych i powiatowych tudzież do sądów pokoju. Art. 55: Na sejmikach prezyduje marszałek mianowany przez króla. Art. 56: Sejmiki te rozłożone są na 10 oddziałów, każdy oddział składa się z powiatów przedzielonych jednym lub kilku powiatami. Dwa oddziały nie mogą być w jednymże czasie zwołane. Art. 57: Deputowanych z gmin wybierają zgromadzenia gminne. Podają także podwójną listę kandydatów do rad municypalnych. Art. 58: Mają prawo głosowania na zgromadzeniach gminnych: 1) każdy obywatel właściciel nieszlachcic; 2) każdy rękodzielnik i przełożony nad czeladzią warsztatową, każdy kupiec mający własny swój zapas w sklepie lub magazynie, wartości 10 tyś. złotych polskich; 3) wszyscy plebani i wikariusze; 4) każdy artysta i obywatel znakomity z talentów, wiadomości lub z przysług uczynionych bądź handlowi, bądź kunsztom; 5) każdy podoficer i żołnierz, który będąc ranny lub odbywszy kilka kampanii otrzymał uwolnienie od służby; 6) każdy podoficer i żołnierz czynnie w służbie będący, który za dobre sprawowanie się otrzymał ozdobę honorową; 7) oficerowie wszelkiego stopnia. Rzeczeni oficerowie, podoficerowie i żołnierze w rzeczywistej czynnie zostający służbie, którzy by byli na załodze w mieście, gdzie się zgromadzenie gminne odbywa, nie będą mogli używać, w tym tylko przypadku, prawa dozwolonego niniejszym artykułem. Art. 59: Listę głosujących właścicielów ułoży municypalność, a zaświadczają poborcy podatków. Listę plebanów i wikariuszów ułoży prefekt, podpisze minister wewnętrzny. Listę oficerów, podoficerów i żołnierzy, wyrażonych w powyższym artykule, ułoży prefekt, a podpisze minister wojny. Listę rękodzielników i przełożonych nad czeladzią warsztatową tudzież kupców mających swój własny zapas w sklepie, magazyn lub fabrykę, wynoszące 10 tyś. złotych polskich i listę obywatelów znakomitych talentami, wiadomościami i przysługami uczynionymi bądź umiejętnościom, kunsztom, bądź handlowi, ułoży prefekt, a zatwierdzi corocznie senat. Obywatele znajdujący się w ostatnim z wyż rzeczonych przypadków mogą podawać prosto do senatu prośby swoje z dowodami wspierającymi ich żądania. Art. 60: Senat w każdym przypadku, gdzie by miał powód do mniemania, iż się w ułożenie list wcisnęło jakie nadużycie, może nakazać ułożenie innych. Art. 6 1 : Zgromadzenia gminne nie mogą być zwołane w jednymże czasie w całym powiecie, lecz będzie zawsze ośmiodniowa przerwa między zebraniem się każdego z nich, wyjąwszy jednak zgromadzenia miasta Warszawy, które mogą być w jednymże czasie po dwa tylko razem zwołane. Art. 62: Na zgromadzeniach gminnych prezyduje obywatel mianowany od króla. Art. 63: Żadne roztrząsanie jakiejkolwiek bądź natury, żadne uchwalenie próśb lub przełożeń nie będzie miało miejsca na sejmikach i zgromadzeniach gminnych. Trudnić się tylko powinno wyborem bądź deputowanych, bądź kandydatów, których liczba, jak się rzekło wyżej, poprzedniczo jest oznaczona przez listy okólne zwołujące. Tytuł VIII. Podział kraju i administracja. Art. 64: Kraj zostaje podzielony na sześć departamentów. Art. 65: Administracja każdego departamentu jest przy prefekcie. W każdym departamencie jest rada interesów spornych, składająca się najmniej z 3 członków, a najwięcej z 5, i ogólna rada departamentowa, składająca się najmniej z 16 członków, a najwięcej z 24. Art. 66: Administracja w powiatach będzie przy podprefektach. W każdym powiecie jest rada powiatowa składająca się najmniej z 9 członków, a najwięcej z 12. Art. 67: W każdej municypalności administracja będzie przy burmistrzu, czyli prezydencie. Będzie w każdej municypalności rada municypalna, składająca się z 10 członków, gdzie jest 2,5 tyś. mieszkańców lub mniej; z 20, gdzie jest 5 tyś. mieszkańców lub mniej; z 30 w miastach, gdzie ludność przechodzi 5 tyś. mieszkańców. Art. 68: Prefektów, radców prefektur, podprefektów i burmistrzów mianuje król bez poprzedzającego sobie przedstawienia. Członki rad departamentowych i rad powiatowych mianuje król z podwójnej listy kandydatów podanej sobie od sejmików powiatowych. Odnawiają się przez połowę co lat dwa. Członki rad municypalnych mianuje król z podwójnej listy kandydatów, podanych od zgromadzeń gminnych. Odnawtająsię przez połowę co lat dwa. Rady departamentowe, powiatowe i municypalne mianują prezydenta spośród siebie wybranego.
249
Polska w czasach przełomu —
Tytuł IX. Porządek sądowy. Art. 69: Kodeks Napoleona będzie prawem cywilnym Księstwa Warszawskiego. Art. 70: Postępowanie sądowe jest publiczne w rzeczy cywilnej i kryminalnej. Art. 71: W każdym powiecie będzie jeden sąd pokoju; w każdym departamencie jeden trybunał cywilny pierwszej instancji; na dwa departamenty jeden sąd sprawiedliwości kryminalnej; na całe Księstwo Warszawskie jeden tylko sąd odzewny (apelacyjny). Art. 72: Rada Stanu, do której przyłączeni są czterej referendarze mianowani od króla, odbywa obowiązki sądu kasacyjnego. Art. 73: Sędziów pokoju mianuje król z potrójnej liczby kandydatów podanych od sejmików powiatowych. Odnawiają się w trzeciej części co dwa lata. Art. 74: Porządek sądowy jest niepodległy. Art. 75: Sędziów trybunałów pierwszej instancji, sądów kryminalnych i sądu odzewnego (apelacyjnego) król mianuje dożywotnio. Art. 76: Sąd odzewny na doniesienie bądź prokuratora królewskiego, bądź jednego z prezesów może żądać od króla złożenia sędziego w trybunale pierwszej instancji lub w sądzie kryminalnym, którego mieni być winnym przestępnego sprawowania obowiązków. Złożenia sędziego sądu odzewnego może żądać Rada Stanu jako sprawująca obowiązki sądu kasacyjnego. W tych tylko przypadkach król może dać wyrok na złożenie sędziego. Art. 77: Wyroki sądów i trybunałów wychodzą w imieniu króla. Art. 78: Prawo łaski służy królowi: on tylko może darować lub zwolnić karę. Tytuł X. O sile zbrojnej. Art. 79: Siła zbrojna składać się będzie ze 30 tyś. ludzi wszelkiego rodzaju żołnierza obecnego pod bronią, nie licząc w to gwardii narodowych. Art. 80: Król może przyzwać do Saksonii część wojska Księstwa Warszawskiego, zastępując ją równą liczbą wojska saskiego. Art. 81: W przypadku, gdyby okoliczności wymagały, ażeby oprócz wojska Księstwa Warszawskiego posłał król do tego Księstwa inne korpusy wojska saskiego, żaden inny podatek i ciężar publiczny nie będzie mógł być z tego powodu nałożony, prócz tego, jaki by był upoważniony prawem przychodów skarbowych. Tytuł XI. Urządzenia ogólne. Art. 82: Wszyscy urzędnicy nie dożywotni, nawet i wicekról, mogą być według woli króla złożeni, prócz posłów. Art. 83: Nikt nie może sprawować urzędów bądź duchownych, bądź cywilnych, bądź też sądowych, kto nie jest obywatelem Księstwa Warszawskiego. Art. 84: Wszystkie akta rządowe, prawodawcze, administracyjne i sądowe pisane będą w języku narodowym. Art. 85: Ordery cywilne i wojskowe będące dawniej w Polsce utrzymują się, a król jest naczelnikiem tych orderów. Art. 86: Niniejsza ustawa konstytucyjna będzie dopełnianą urządzeniami wchodzącymi od króla, a roztrząsanymi w jego Radzie Stanu. Art. 87: Prawa i urządzenia administracji publicznej będą ogłoszone w Dzienniku Praw i aby obowiązywały nie potrzebują innej formy ogłoszenia. Tytuł XII. Urządzenia przemijające. Art. 88: Podatki, jakie są teraz, będą wybierane aż do 1 stycznia 1809. Art. 89: Nic nie będzie odmienionym, co do teraźniejszej liczby i organizacji wojska dotąd, aż póki w tej mierze pierwszy zwołany sejm główny nie postanowi. Napoleon, cesarz Francuzów, król włoski, protektor Konfederacji Reńskiej, potwierdziliśmy i potwierdzamy powyższą Ustawę Konstytucyjną podaną Nam w skutku 5-go artykułu traktatu zawartego w Tylży, a którą My uważamy za zdolną dopełnić Nasze obowiązanie się względem ludów Warszawy i Wielkiej Polski, godząc oraz ich swobody i przywileje z spokojnością państw ościennych. Działo się w pałacu królewskim w Dreźnie, dnia 22 lipca 1807. (Dziennik Praw Księstwa Warszawskiego, t. l, s. II-XLVIII)
Konstytucji 3 Maja, skorygowanej w zakresie ustroju społecznego przez wykorzystanie francuskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1789 roku. Spotkał ich jednak zawód; Napoleon miał już bowiem gotową własną koncepcję i nie zamierzał od niej odstępować. Minęły już czasy, kiedy Bonaparte współpracował we Włoszech przy tworzeniu miejscowych republik. Odkąd stał się pierwszym konsulem (1799), a następnie cesarzem (l 804), narzucał państwom, które znalazły się w sferze jego wpływów, ustroje monarchiczne. Co więcej, miał już w tej mierze własne ustalone schematy. W licznych konstytucjach, tworzonych przez Napoleona w całości lub powstających pod jego wpływem, zawarte były zasady silnej władzy wykonawczej, przeważającej nad ustawo250
Po upadku dawczą, oraz daleko posuniętej centralizacji. Nie było więc mowy o tym, aby państewko warszawskie mogło zostać republiką z naczelnikiem, jak w czasie insurekcji kościuszkowskiej, lub z parlamentem nawiązującym do czasów Sejmu Czteroletniego. 22 lipca 1807 roku Napoleon podyktował członkom Komisji Rządzącej główne zasady konstytucji, pozostawiając im - pod kontroląMareta - uzupełnianie drugorzędnych szczegółów. Konstytucja Księstwa Warszawskiego, spisana w języku francuskim, składa się z 89 artykułów, zgrupowanych w 12 “tytułach", czyli rozdziałach, uporządkowanych zgodnie z zasadą trójpodziału władzy. Jak i w innych konstytucjach napoleońskich, pierwszeństwo otrzymała władza wykonawcza - przed ustawodawczą i sądowniczą. Konstytucję kończy tekst następujący:
nadanie konstytucji Księstwu Warszawskie mu przez Napoleona l silna władza wykonawcza
Napoleon, cesarz Francuzów, król włoski, protektor Konfederacji Reńskie/, potwierdziliśmy i potwierdzamy powyższą Ustawę Konstytucyjną podaną Nam w skutku 5go artykułu traktatu zawartego w Tylży, a którą My uważamy za zdolną dopelnić Nasze obowiązanie się względem ludów Warszawy i Wielkiej Polski, godząc oraz ich swobody i przywileje z spokojnością państw ościennych. Dzialo się w pałacu królewskim w Dreźnie, dnia 22 lipca 1807 roku.
Nie wyodrębniono rozdziału (tytułu) zawierającego deklarację praw obywatelskich, niemniej w konstytucji kilka ważnych praw w tej kwestii sformułowano. Artykuł 2 stanowił wolność wyznania słowami: “Wszelka cześć religijna jest wolna i publiczna". Nie oznaczało to jeszcze wolności sumienia, nadto nie mogło być mowy o równym traktowaniu wyznań, artykuł l mówi bowiem: “Religia katolicka, apostolska, rzymska jest religią stanu". Biskupom rzymskokatolickim potwierdzono prawo zasiadania w senacie, ale sprawy religijne podlegać miały ministrowi spraw wewnętrznych i ingerencja państwa w sprawy kościelne sięgała daleko. Należy też podkreślić, iż Żydów potraktowano wbrew ogólnej zasadzie zawartej w artykule 2 konstytucji, zawieszono bowiem w stosunku do nich prawa polityczne na okres l O lat (na mocy dekretu z roku 1808). Że zaś nie dało się inaczej określić Żydów, tylko jako wyznawców religii mojżeszowej, przeto zachodziło tu naruszenie zasady o wolności “wszelkiej czci religijnej". Za tym poszło nie tylko odebranie Żydom prawa głosowania, ale także piastowania urzędów i nabywania dóbr ziemskich (taki stan prawny trwał do czasu reform margrabiego Aleksandra Wielopolskiego w 1862 roku). Kolejnym prawem obywatelskim zapewnianym przez konstytucję Księstwa Warszawskiego była wolność osobista, gwarantowana w artykule 4. Przepis ten odnosił się w praktyce tylko do chłopów, likwidując poddaństwo osobiste (określane w tekście konstytucyjnym jako “niewola"). Oznaczało to możność przenoszenia siew obrębie Księstwa Warszawskiego z miejsca na miejsce, tj. do innej wsi lub do miasta, bez starania się o zgodę pana dominialnego. Chłopi jednak pojmowali “zniesienie niewoli" szerzej, jako równoznaczne ze zniesieniem pańszczyzny i przyznaniem im własności uprawianej ziemi. W tych sprawach czekało ich rozczarowanie. Zbyt ogólnikowe sformułowanie konstytucyjne - “zniesienie niewoli", wymagało uzupełnienia. Dokonał tego król saski dekretem z 21 grudnia 1807 roku, zwanym potocznie “dekretem grudniowym". W dekrecie potwierdzono, że każdy “rolnik, włościanin i z wyrobku żyjący" jest wolny osobiście i może się przenieść “tam, gdzie dobra wola jego będzie", informując o tym dziedzica oraz lokalną władzę admini-
Wszelka cześć religijna jest wolna i publiczna
Znosi się niewola
251
Polska w czasach przełomu
uściślenia dekretu grudniowego
Wszyscy obywatele są równi przed obliczem prawa
Urządzenia ogólne (tytuł XI)
252
stracyjną, co miało tylko charakter formalności meldunkowej, gdyż dziedzic nie mógł chłopa zatrzymać. Dekret stwierdzał jednak jasno, iż ziemia jest własnością pana i chłop opuszczający wieś winien oddać panu ziemię wraz z zasiewem, a także budynki oraz inwentarz. Po upływie roku od wejścia w życie dekretu właściciel, gdyby na przykład chciał powiększyć swój folwark, mógł rugować chłopa z ziemi. Wreszcie dekret ustalił, iż powinny być zawierane umowy między dworem a chłopem, określające powinności chłopskie; w praktyce głównie pańszczyźniane. Umowy owe oparte być winny na zasadzie formalnej równości wobec prawa, o co dbać mieli nadzorujący je notariusze, ale pozycja właścicieli ziemskich była dominująca: niezawarcie umowy mogło skutkować (po upływie roku) rugowaniem chłopa. Mawiano później, iż dekret grudniowy “zdjął chłopu kajdany z nóg razem z butami". Zniesienie poddaństwa osobistego włościan w Księstwie Warszawskim miało istotne znaczenie, a dekret grudniowy nie zdołał go całkiem przekreślić. Pod wpływem tej reformy, a także na skutek osłabienia władzy państwowej po klęsce w 1806 roku, Prusy także dokonały likwidacji poddaństwa osobistego chłopów oraz rozpoczęły proces uwłaszczania: w 1807 roku zniesione zostało poddaństwo osobiste chłopów, od 1808 roku umożliwiono uwłaszczanie chłopów zamieszkujących domeny, a więc i byłe polskie królewszczyzny, w 1811 roku zezwolono - na wniosek chłopa - na uwłaszczanie poszczególnych gospodarstw w dobrach prywatnych i kościelnych, za odszkodowaniem indywidualnie obliczanym. Zmiany te objęły również ziemie polskie, które po 1807 roku pozostały pod pruskim panowaniem. Kolejnym prawem obywatelskim przewidzianym w konstytucji z 1807 roku była równość wobec prawa. We wspomnianym artykule 4, w którym “zniesiono niewolę", stwierdzono następnie: “Wszyscy obywatele są równi przed obliczem prawa". Formalnie oznaczało to zniesienie stanów. W dalszych jednak przepisach konstytucji niejednokrotnie wymieniana była szlachta: z niej składały się sejmiki wybierające większość izby poselskiej, również znaczna część sędziów pokoju była szlacheckiego pochodzenia. Faktyczne uprzywilejowanie zapewnił szlachcie dekret grudniowy potwierdzający własność ziemi. Wprawdzie dobra ziemskie mogli nabywać także ludzie nieszlacheckiego pochodzenia, ale utrzymywało się pojęcie “dóbr szlacheckich", z którymi łączyło się prawo do pańszczyzny i innych powinności chłopskich. Prawo do piastowania urzędów zapewniał artykuł 83: “Nikt nie może sprawować urzędów bądź duchownych, bądź cywilnych, bądź też sądowych, kto nie jest obywatelem Księstwa Warszawskiego". Z faktu, że o obsadzie niektórych urzędów decydowały sejmiki oraz z analizy składu senatu wynika, że wyższe urzędy pozostawały po staremu w rękach szlachty. Prawo do używania języka polskiego - choć bez wyraźnego określenia, iż o niego chodzi - zapewniał artykuł 84: “Wszystkie akta rządowe, prawodawcze, administracyjne i sądowe pisane będą w języku narodowym". Język polski jako język administracji i sądownictwa wszedł na miejsce języka niemieckiego, obowiązującego po zaborach. Czynne i bierne prawo wyborcze określały w konstytucji przepisy decydujące o składzie sejmików i zgromadzeń gminnych. Listy uprawnionych do udziału w sejmikach szlachty posesjonatów sporządzać miano na podstawie tzw. ksiąg obywatelskich prowadzonych w powiatach. O prawie udziału nieszlachty w zgromadzeniach gminnych decydował cenzus majątkowy, cenzus wykształcenia i zasługi wojskowe.
Po upadku
Ryć. 136. Kassowy Billet o nominale pięciu talarów. Dekretem księcia warszawskiego z dnia 1 grudnia 1 8 1 0 roku wprowadzono pierwsze w Księstwie Warszawskim pieniądze mające wyeliminować pieniądze pruskie i austriackie (Muzeum Narodowe w Krakowie).
Przepisy konstytucji z 1807 roku i opartych na niej aktów prawnych wniosły wiele nowego do ustroju społecznego Księstwa Warszawskiego. Procesy integracyjne, rozwinięte przez Konstytucję 3 Maja, a przerwane przez rozbiory, odnowiły się ze zwiększoną siłą. Zasada równości wszystkich wobec prawa czyniła przewagę szlachecką w społeczeństwie już tylko faktyczną, a nie prawną. W obrębie dawnego stanu, a obecnie już tylko środowiska szlacheckiego, uwidoczniły się istotne zmiany. Ustawodawstwo zaborcze, tj. pruskie, rozbiło staropolską - formalną wprawdzie, ale wciąż silną, gdyż opartą na tradycji - równość szlachecką. Wyodrębnianie się arystokracji - przez dawną polską magnaterię przyjmowane z aplauzem - postępowało, choć wśród owej arystokracji nie widzimy już na poczesnych miejscach ludzi, którzy ponosili największą odpowiedzialność za konfederację targowicką i jej katastrofalne dla Rzeczypospolitej konsekwencje. Wprawdzie nie żył już Stanisław Szczęsny Potocki, zmarł w 1805 roku, ale żyli jeszcze, na uboczu wydarzeń politycznych, Seweryn Rzewuski i Franciszek Ksawery Branicki. Nie widać też było całej plejady “sprzedawczyków", którzy porobili kariery w czasach targowickich: Ankwiczów, Złotnickich, Moszyńskich, Kossakowskich. Zauważalna była również degradacja szlachty zaściankowej, pozbawionej przywilejów. Podstawą gospodarczą Księstwa Warszawskiego pozostawał folwark ziemiański, jednakże sytuacja ogólna nie sprzyjała gospodarce rolnej, a tym samym rozwojowi folwarków. Blokada kontynentalna, zorganizowana przez Napoleona przeciw Anglii, wpłynęła na spadek cen płodów rolnych. Jednocześnie zwiększyły się obciążenia nakładane przez władze: wzrastały podatki i domagano się nowych dostaw dla armii; wielkie szkody pociągały za sobą działania wojenne. Ziemiaństwo - pragnąc utrzymać się na dotychczasowym poziomie - przerzucało wiele nowych ciężarów na włościan; inwestowano w rozwój propinacji, która pozostała szlacheckim monopolem; mnożyły się gorzelnie i browary, których produkty zbywano na rynkach lokalnych. Majątki opierające swoją produkcję na niewydajnej pańszczyźnie i przestarzałej trójpolówce sąsiadowały z dobrami,
wpływ konstytucji
1807 na zmiany społeczne na części ziem polskich
gospodarka w Księstwie Warszawskim folwark
253
Polska w czasach przełomu
miasta
przemysł
władza wykonawcza Księstwa Warszawskie go: król, Rada Stanu i Rada Ministrów kompetencje króia
254
w których wprowadzono oczynszowanie lub, korzystając z możliwości rugowania chłopów, powiększano folwarki, przechodząc jednocześnie na pracę wolnonajemną. W myśl przepisów konstytucji z 1807 roku wyraźnie awansowało mieszczaństwo, którego prawa w stosunku do ustawy o miastach z 1791 roku (Miasta nasze królewskie...) uległy poszerzeniu. Mieszczanie uzyskali rzeczywisty, a nie tylko teoretyczny dostęp do urzędów i stopni oficerskich, jednocześnie pojawiła się możność pomnożenia fortun na dostawach dla armii. Warszawa, dla której przejście pod panowanie pruskie w 1795 roku oznaczało głębszą degradację polityczną, a w dalszych skutkach gospodarczą i kulturalną, po 1806 roku odzyskała swą stołeczną pozycję (w 1810 roku w stolicy mieszkało około 70 tyś. ludzi). Oprócz Warszawy liczyły się jeszcze: Kraków - włączony do Księstwa Warszawskiego w 1809 roku - z 24 tyś. mieszkańców, Poznań - z 17 tyś., Lublin i Kalisz - liczące po około 10 tyś. Ponad poziom drobnych, ubogich miasteczek wybijały się ponadto: Płock, Toruń, Bydgoszcz. W miastach i miasteczkach Księstwa Warszawskiego ludność żydowska stanowiła blisko 30% mieszkańców, zajmując się w większości handlem. Żydzi dyskryminowani byli pod względem prawnym, ale w praktyce dyskryminacja ta dotyczyła biedoty, w niewielkim stopniu szkodząc grupom bogatych mieszczan żydowskiego pochodzenia. Proces przechodzenia od produkcji rzemieślniczej do manufakturowej oraz rozwój przemysłu zahamowane zostały na ziemiach polskich, jak już wspomniano, przez rozbiory. Okres zastoju trwał co najmniej do czasu powstania Księstwa Warszawskiego. Publicyści, wśród których wyróżniał się Stanisław Staszic, coraz głośniej domagali się działań mogących podnieść kraj z kryzysu. Rząd próbował więc wesprzeć przemysł, chociaż nie kosztem gospodarki ziemiańskiej. Gwarantowano przywileje rzemieślnikom, którzy by chcieli osiedlać się w Księstwie, obiecując przybyszom ulgi podatkowe i zwolnienie od służby wojskowej. Rozwijano zakłady rządowe: kopalnie, huty, wytwórnie broni produkujące na potrzeby armii, zwłaszcza istniejące w staropolskim okręgu przemysłowym na Kielecczyźnie. Zakładom takim przydzielano dobra narodowe, które miały stanowić źródło pańszczyzny. Wszelkie podobnego charakteru działania były jednak zbyt słabe i niekonsekwentne; niestety, rządu Księstwa Warszawskiego - uwikłanego w trudności polityczne i militarne i opartego na słabej i nie-wydajnej skarbowości - nie stać było na większe reformy. Władzę wykonawczą w Księstwie Warszawskim sprawował monarcha, Rada Stanu, Rada Ministrów i organa administracji terytorialnej. Delikatną sprawę tytulatury monarszej wyjaśniał artykuł 5 konstytucji: “Korona książęca warszawska jest dziedziczną w osobie króla saskiego, jego potomków, dziedziców i następców, podług porządku następstwa ustanowionego w domu saskim". Zatem: na czele Księstwa Warszawskiego stanął książę, tytułujący się królem; Fryderyk August, elektor saski, wyniesiony został w 1806 roku do godności króla Saksonii i tego tytułu używał w Warszawie. Zostało więc Księstwo Warszawskie monarchią dziedziczną, a o następstwie tronu decydować miał porządek panujący w dynastii saskiej. Król saski stanął na czele władzy wykonawczej, czyli zarówno Rada Stanu i Rada Ministrów, jak organa administracji terytorialnej były jemu podporządkowane. W niewielkim jednak stopniu mógł sprawować swą władzę osobiście, z reguły bowiem przebywał w Dreźnie (Warszawę odwiedził czterokrotnie, a podróże te wiązały się z pewnymi trudnościami: musiał podróżować przez pruski Śląsk lub habsburskie
Po upadku
Ryć. 137. Pałac Krasińskich (pałac Rzeczypospolitej) w Warszawie. Wzniesiony w latach 1677-1683 wg projektu Tylmana z Gameren, w 1763 roku stał się własnością państwa. Znalazły w nim siedzibę m.in. Komisja Skarbu Koronnego i Metryka Koronna. Przebudowany w latach 1766-1776 wg projektu Jakuba Fontany. W czasach Księstwa Warszawskiego był siedzibą władz administracyjnych i skarbowych. Odbudowany w latach 1946-1961, obecnie siedziba Biblioteki Narodowej.
Czechy i Galicję). Do Fryderyka Augusta należało prowadzenie polityki zagranicznej, co czynił przy pomocy dyplomatów saskich, gdyż Księstwo Warszawskie własnego ministra spraw zagranicznych nie miało. Jako władca nowego państwa Fryderyk August nie był w pełni suwerenny, ponieważ cesarz Napoleon utrzymywał stale w Warszawie swojego rezydenta, który kontrolował zarówno politykę zewnętrzną, jak wszystko, co dotyczyło siły zbrojnej. W imieniu Napoleona pełnił podobny nadzór marszałek Ludwik Davout, dowódca armii francuskiej stacjonującej w Księstwie; zrazu traktował on lokalne władze lekceważąco i bezwzględnie, ale z czasem stał się wielkim przyjacielem Polaków. Sytuacja, w której znalazł się Fryderyk August - w Saksonii władca absolutny (choć jako członek Związku Reńskiego podporządkowany był Napoleonowi), ale w Warszawie konstytucyjny - nie była łatwa. Król szanował jednak konstytucję, a decyzje podejmował bardzo powoli, po namyśle i naradach. Nie stosował w Warszawie sztywnych przepisów etykiety hiszpańskiej obowiązującej na dworze saskim. Rada Stanu - instytucja utworzona na wzór francuski - składała się z króla, lub w jego zastępstwie prezesa, oraz ministrów, radców i referendarzy. Należała do niej kontrola rządu, przygotowywanie projektów ustaw i dekretów, sądownictwo kasacyjne i administracyjne. Niejasno oddzielone kompetencje Rady Stanu od zakresu kompetencji Rady Ministrów wpłynęły na to, że z czasem Rada Stanu powoli traciła znaczenie. Rada Ministrów stanowiła wielki krok w kierunku ukształtowania się nowoczesnego rządu. Składała się z sześciu ministrów, stojących na czele głównych działów administracji. W rządzie Księstwa Warszawskiego zasiedli ministrowie: sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i religijnych, wojny, przychodów i skarbu, policji
Ludwik Davout - dowódca armii francuskiej w Księstwie Warszawskim kompetencj e Rady Stanu kompetencje Rady Ministrów
255
Polska w czasach przełomu
Łubieński Feliks Franciszek Łubieński (1758-1848) brał udział w obradach Sejmu Czteroletniego i poparł Konstytucję 3 Maja. Później jego zachowanie cechowała niekonsekwencja. Do Stanisława Augusta Poniatowskiego po przystąpieniu króla do konfederacji targowickiej pisał: “To wszelkie moje przechodzi pojęcie", ale potem sam zgłosi) akces do owej konfederacji. W insurekcji kościuszkowskiej udziału nie brał. W dobrach swoich, położonych w zaborze pruskim, gospodarował nowocześnie i dobrze. W 1806 roku przeszedł na stronę Napoleona l. Oddał duże usługi Komisji Rządzącej, a w 1807 roku - choć nie miał skończonych studiów prawniczych został ministrem sprawiedliwości Księstwa Warszawskiego. Jego osobistązasługąbyła reforma sądownictwa Księstwa Warszawskiego i wprowadzenie w życie na ziemiach polskich Kodeksu Napoleona. Minister Łubieński był właściwym twórcą dekretu grudniowego z 1807 roku, uzupełniającego artykuł 4 konstytucji. Pozostał lojalny wobec Fryderyka Augusta aż do 1 8 1 3 roku. W Królestwie Polskim nie brał już udziału w życiu politycznym.
ministrowie Księstwa Warszawsk iego
administracja
władza ustawodawcza Księstwa Warszawskieg o: król i sejm
256
oraz sekretarz stanu. Minister sekretarz stanu był łącznikiem między rządem w Warszawie a rezydującym w Dreźnie królem. Każdy akt rządowy musiał być podpisany przez króla i odpowiedniego ministra biorącego zań odpowiedzialność. Poza sześcioma resortami powołano jeszcze kilka urzędów centralnych, np. Izbę Obrachunkową czy Dyrekcję Edukacyjną (kontynuatorkę zasłużonej Komisji Edukacji Narodowej). Prezesem Rady Ministrów został Stanisław Małachowski, a po nim urząd ten objął Stanisław Kostka Potocki. Spośród ministrów wielkimi indywidualnościami okazali się: minister sprawiedliwości, Feliks Franciszek Łubieński, oraz minister wojny, książę Józef Poniatowski. [Łubieński] Ministrem sekretarzem stanu został Stanisław Breza, ongiś poseł na Sejm Czteroletni i zwolennik Konstytucji 3 Maja, obecnie współpracownik Józefa Wybickiego. Zyskał on pełne zaufanie Fryderyka Augusta, któremu służył aż do klęski Napoleona w 1813 roku. Księstwo Warszawskie podzielone zostało na departamenty, na czele których stanęli prefekci, oraz powiaty zarządzane przez podprefektów. Prefekt - urząd przejęty z ustroju francuskiego i podległy ministrowi spraw wewnętrznych - kierował departamentem jednoosobowo, ale przy pomocy miejscowej rady. Na stanowiska prefektów i podprefektów powoływał król przedstawicieli arystokracji i zamożnej szlachty, ale na niższych stanowiskach urzędniczych spotkać można było ludzi pochodzenia drobno-szlacheckiego lub mieszczańskiego. System administracyjny Księstwa Warszawskiego - całkowicie spolonizowany - działał sprawnie; kadra urzędnicza, wówczas wykształcona i sprawdzona w praktyce, odegrać miała ważną rolę także w epoce Królestwa Polskiego (1815-1831), a nawet i po powstaniu listopadowym (po roku 1831). Władzę ustawodawczą w Księstwie Warszawskim sprawował król i sejm. Konstytucja stanowiła w artykule 6, że przy królu jest “praw początkowanie", czyli inicjatywa ustawodawcza, a także prawo zwoływania sejmu. Dziedziny nie objęte kompetencją sejmu regulować mógł król za pomocą dekretów. Sejm Księstwa Warszawskiego składał się z senatu i izby poselskiej; na tle innych konstytucji napoleońskich, nie uwzględniających senatu, było to niewątpliwe ustępstwo na rzecz polskich tradycji ustrojowych. W skład senatu wchodzili, podobnie jak w czasach przedrozbiorowych: biskupi, wojewodowie i kasztelanowie - po sześciu, gdyż w konstytucji przyjęto, że każdy departament reprezentować będzie jeden biskup, jeden wojewoda i jeden kasztelan; od roku 1809, po powiększeniu terytorium Księstwa o ziemie
— Po upadku terytorium Księstwa Warszawskiego w latach 1807-1809 ziemie przyłączone do Księstwa Warszawskiego w roku 1809 terytorium Wolnego Miasta Gdańska od roku 1807 (pod protektoratem francuskim) Austria Prusy Rosja granica Księstwa Warszawskiego w roku 1809 granice departamentów stolice departamentów rejon przekroczenia przez wojska napoleońskie rzeki Niemen w momencie rozpoczęcia “drugiej wojny polskiej" w czerwcu 1 8 1 2 roku
główne ruchy wojsk: ——*• polskich ———*• austriackich —— B - rosyjskich miejsce dotarcia wojsk w dniu przerwania działań wojennych (15 lipca): ^- polskich ^- austriackich ^ rosyjskich X miejsce bitwy 17 IV data bitwy lub zajęcia miasta miejsce koncentracji wojsk: O polskich O austriackich
Ryć. 138. Księstwo Warszawskie i działania wojskowe na froncie nadwiślańskim podczas wojny Francji z Austrią i Anglią w 1809 roku (wojna z V koalicją antyfrancuską).
zaboru austriackiego z Krakowem (zabrane przez Austrię w roku 1795), czyli o cztery kolejne departamenty, senat powiększył się o 12 senatorów. O ile jednak w I Rzeczypospolitej wojewodowie i kasztelanowie stali na czele województw i ziem, to w Księstwie Warszawskim, podzielonym na departamenty pod władzą prefektów, wojewodowie i kasztelanowie byli jedynie dostojnikami tytularnymi, reprezentującymi arystokrację. Obradom senatu przewodniczył król, lub w jego zastępstwie prezes senatu. Izba poselska składała się z trzech kategorii reprezentantów: posłów, deputowanych i radców stanu. Posłowie byli wybierani przez sejmiki, zwoływane w każdym powiecie; przejawiły się w tym silne staropolskie tradycje stanowe, sprzeczne zresztą z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Prawo udziału w sejmikach miała szlachta, właściciele i posiadacze zastawni dóbr ziemskich, wpisani do miejscowych szla-
skład senatu
skład izby poselskiej
257
Polska w czasach przełomu
sejmiki i zgromad zenia gminne
kompetencje sejmu
działalność parlamentu
258
checkich ksiąg obywatelskich. W powiatach było ich niewielu, ponieważ wpisów takich nie mogła dokonać większość szlachty zaściankowej; nie dopuszczano też do udziału w sejmikach publiczności. Każdy sejmik wybierał jednego posła. Posłów było więc zrazu 60, a po 1809 roku - 100; mieli oni zatem przewagę nad pozostałymi reprezentantami. Deputowani wybierani byli przez zgromadzenia gminne; było ich 40, a po 1809 roku - 66. W zgromadzeniach gminnych (wbrew swej nazwie obejmujących nie teren poszczególnych gmin, lecz od dwu do trzech powiatów) uczestniczyli obywatele nieszlacheckiego pochodzenia, spełniający wymogi cenzusu majątkowego, wykształcenia lub zasług. Byli to więc właściciele dóbr ziemskich, jeśli nie należeli do szlachty, fabrykanci, rzemieślnicy i zamożniejsi kupcy, plebani i wikariusze, a także “obywatele znakomici z talentów, wiadomości, nauk", oficerowie, a spośród żołnierzy - weterani wojskowi. Każde zgromadzenie wybierało jednego deputowanego. Aby zostać wybranym, trzeba było mieć ukończone 24 lata oraz umieć czytać i pisać po polsku. Od kandydowania na deputowanych wykluczeni zostali urzędnicy, wojskowi w służbie czynnej, plebani i wikariusze. Ostatnią kategorię reprezentantów zasiadających w izbie poselskiej stanowili radcy stanu w liczbie 7, a potem 13 osób. Członkowie sejmu wybierani byli na 9 lat, ale co 3 lata ustępowała 1/3 jego składu, wybrana w losowaniu. Parlamentarzyści nie mieli prawa nietykalności, lecz tylko ochronę prawną w czasie sesji. Sejm zbierał się rzadko, bo raz na dwa lata, na piętnastodniową sesję; w praktyce w czasach Księstwa Warszawskiego zebrał się tylko trzy razy. Kompetencje sejmu ograniczały się do trzech dziedzin: stanowienia podatków, decydowania w kwestii emisji pieniądza oraz dokonywania zmian w prawie cywilnym i karnym. Wszystko, co nie zaliczało się do tych trzech dziedzin, zwłaszcza ustawodawstwo w zakresie ustroju i administracji państwa w granicach określonych przez konstytucję, należało do monarchy. Inicjatywa ustawodawcza wychodziła od króla i Rady Stanu. Projekt ustawy wnoszony był do izby poselskiej i tam nad nim głosowano. Jeśli izba większością głosów projekt przyjęła, przechodził on do senatu. Senat mógł projekt przyjąć lub odrzucić, gdyby uznał, że jest on niezgodny z konstytucją lub niebezpieczny dla kraju. Król mógł jednak złamać sprzeciw senatu, zatwierdzając uchwałę izby poselskiej. Ustawy, za zgodą monarchy, publikowane były w Dzienniku Praw. W zakresie władzy ustawodawczej doszło więc do syntezy staropolskich tradycji parlamentarnych z niechętnym sejmowaniu bonapartyzmem. Owa synteza dała interesujące wyniki. Tradycja sejmowania prowadziła do przełamywania lub obchodzenia sztywnych ram konstytucyjnych przepisów. Działalność sejmu Księstwa Warszawskiego, choć (może z uwagi na tradycję dawnej anarchii) rygorystycznie skrępowana przez konstytucję, regulamin, politykę królewską i autorytet cesarza, zyskała jednak poważne znaczenie, a sam sejm cieszył się szacunkiem społecznym. Po zamknięciu obrad przez marszałka odbywały się jeszcze nieoficjalne posiedzenia, na których rozprawiano o wielu sprawach większej wagi, wpływając tym samym na kształtowanie się opinii aktywnej politycznie części społeczeństwa. Sejm Księstwa Warszawskiego zakończył prace interesującym aktem. Z woli cesarza Napoleona I, ale z pominięciem przepisów konstytucji, zwołano 26 czerwca 1812 roku “Konfederację Generalną Królestwa Polskiego", czyli instytucję, która zarówno w nazwie, jak treści nawiązywała do tradycji staropolskiej. W związku
Po upadku
Kodeks Napoleona (fragment) DZIAŁ III O aktach małżeństwa 63. Nim nastąpi obchód małżeński urzędnik stanu cywilnego ogłosi dwie zapowiedzi, z ośmiodniową przerwą czasu między nimi, w niedzielę, przed drzwiami domu gminnego. Te zapowiedzi i akt ich zapisania wyrażać będą: imiona, nazwiska, profesję i zamieszkanie przyszłych małżonków, czyli są małoletni albo pełnoletni, i imiona, nazwiska, stan życia, zamieszkanie ich ojców i matek; nadto ten akt wyrazi dni, miejsca i godziny, w których zapowiedzi ogłoszone były i wpisany zostanie w jedną księgę [...]. 64. Wyciąg aktu zapowiedzi zawieszony będzie na drzwiach domu gminnego przez dni osiem od pierwszej zapowiedzi do drugiej. Obchód małżeński dopiero dnia trzeciego po drugiej zapowiedzi, nie licząc w to dnia, w którym zapowiedź była, uskutecznionym być może. 65. Jeżeli obchód małżeński w przeciągu roku od upłynionego czasu zapowiedzi nie nastąpił, tedy już nie może następować, aż po nowych zapowiedziach podług wyższych przepisów. 66. Każdy akt tamujący małżeństwo podpisany będzie na oryginale i na kopii przez osoby tamujące albo ich pełnomocników szczególnie i urzędowo do tego umocowanych, i oznajmiony zostanie wraz z kopią umocowania stronom w ręce lub w ich zasiedzeniu oraz urzędnikowi stanu cywilnego, który podpisze na oryginale, iż czytał. 67. Urzędnik stanu cywilnego zapisze bez odwłoki w krótkości to zatamowanie w księdze zapowiedzi, równie na brzegu księgi, w którą wpisują się rzeczone tamowania, uczyni wzmiankę o dekrecie lub innych aktach znoszących takowe zatamowanie, a których to aktów ekspedycją oddaną mu będzie. 68. Gdy jakie tamowanie zajdzie, urzędnik stanu cywilnego nie może zezwolić na obchód małżeński dopóki mu akt znoszący toż zatamowanie złożonym nie będzie, a to pod karą 300 franków i wynagrodzeniem szkód i straconych zysków. 69. Gdy zatamowania nie masz, uczyniona o tym będzie wzmianka w akcie małżeńskim; a jeżeli w kilku gminach zapowiedzi były, złożą strony zaświadczenie od urzędnika stanu cywilnego każdej gminy, że nie znajduje się żadne zatamowanie. 70. Urzędnik stanu cywilnego każe sobie złożyć akt urodzin każdego z przyszłych małżonków. Jeżeli z nich które jest w niemożności dostania takowego aktu, może ten zastąpić, składając urzędowy akt znania [tj. tożsamości] wydany przez burmistrza lub wójta miejsca, w którym się urodził, albo w którym zamieszkał. 71. Taki akt znania zawierać w sobie będzie: zeznania dwóch świadków, jakiejkolwiek pici, krewnych lub niekrewnych, którzy zaświadczą o imionach, nazwisku, sposobie życia, zamieszkaniu przyszłego małżonka, równie jak ojca jego i matki, jeżeli są znani, o miejscu i ile możności o czasie urodzenia jego, o przyczynach przeszkadzających złożeniu takowego aktu. Świadkowie podpiszą akt znania, i burmistrz lub wójt; a gdyby który świadek pisać nie mógł lub nie umiał, wzmianka o tym uczyniona będzie. [...] 74. Małżeństwo obchodzone będzie w gminie, w której jedno z małżonków zamieszkało. To zamieszkanie, co do małżeństwa, będzie uważane za dostateczne przez ciągłe sześciomiesięczne w jednej gminie mieszkanie. 75. W dniu przez strony oznaczonym, po upłyńionym czasie od zapowiedzi, urzędnik stanu cywilnego, w domu gminnym, w przytomności czterech świadków, krewnych lub niekrewnych przeczyta stronom wyżej rzeczone akta, względem ich stanu i formalności małżeńskiego związku, i dział VI z Tytułu: O Małżeństwie względem prawa i powinności małżonków jednego względem drugiego. Odbierze od każdej strony z osobna oświadczenie, iż chcą się pobrać za małżonków i w imieniu prawa wyrzecze: iż są złączeni małżeńskim związkiem, i akt do tego stosowny natychmiast spisze. (Kodeks Napoleona, przekład Ksawiera Michała Bohusza z roku 1 8 1 0 )
z wyprawą Napoleona na Rosję postanowiono ogłosić zjednoczenie narodowe i proklamować budowę na fundamentach Księstwa Warszawskiego państwa polskiego nie jako szlacheckiej Rzeczypospolitej, ale “Królestwa Polskiego". Niestety, klęska Napoleona udaremniła realizację tych planów. Czasy Księstwa Warszawskiego przyniosły wiele nowych zmian w zakresie wymiaru sprawiedliwości. Zasada równości wszystkich wobec prawa, sformułowana w artykule 4 konstytucji, oznaczała likwidację systemu sądów stanowych - odrębnych dla szlachty, duchowieństwa, mieszczan i chłopów - oraz wprowadzenie sądów powszechnych, jednolitych dla wszystkich obywateli. Zmiana owa była ciosem, który miał szybko i skutecznie skruszyć tradycyjne, zakorzenione w świadomości społecznej pozostałości systemu stanowego. Przewidywano równocześnie podział merytoryczny, oddzielając sądy cywilne od karnych. Sądownictwo cywilne sprawowały sądy pokoju w powiatach (których ważnym zadaniem była też działalność pojednawcza), zaś trybunały cywilne pierwszej instancji w departamentach; powołano też jeden na całe Księstwo sąd apelacyjny w Warszawie. Sądownictwo karne sprawowały sądy kryminalne, po jednym na dwa departamenty. Nad całością sądownictwa - w charakterze instytucji kasacyjnej - czuwała Rada Stanu. W zakresie prawa cywilnego wprowadzono w Księstwie Warszawskim Kodeks Napoleona [Kodeks Napoleona],
wymiar sprawiedli wości w epoce Księstwa Warszaws kiego Kodeks Napoleona
259
£^j
Polska w czasach przełomu
wpływ regulacji prawnych na zmiany społeczne unia personalna z Saksonią
Księstwo Warszawskie w Europie napoleońskiej
260
obowiązujący od 1808 roku. W zakresie prawa karnego obowiązywały zasady prawa pruskiego, prawa austriackiego, a także dawnego prawa polskiego; w tej mozaice trzymano się zasady, iż pierwszeństwo ma ten z systemów prawnych, który za dany występek przewidywał łagodniejszą karę. Nowy system prawny w równej mierze jak konstytucyjna zasada równości wpływał na zmianę dawnych stosunków stanowych. Zniesienie ograniczeń w zakresie nabywania własności - przede wszystkim własności dóbr ziemskich - zacierało granice między szlachtą a ziemiaństwem. Zagwarantowano równość i powszechność praw prywatnych przysługujących jednostce, choć utrzymano ograniczenia dotyczące sytuacji prawnej kobiet, a także dzieci ze związków pozamałżeńskich. W zakresie prawa małżeńskiego Kodeks Napoleona wprowadzał zasadę laicyzacji małżeństwa: śluby cywilne z możliwością rozwodów, przeprowadzane przed urzędnikami stanu cywilnego, oraz wyłącznąjurysdykcję sądów powszechnych w sprawach małżeńskich. Wywołało to znaczną opozycję duchowieństwa. Księstwo Warszawskie połączone było z królestwem Saksonii unią personalną, ale w niewielkim stopniu wpływało to na ograniczenie jego suwerenności. Była już mowa o tym, że Księstwo nie posiadało własnego aparatu dyplomatycznego, a polityka zagraniczna prowadzona była przez odpowiednich ministrów saskich. Nawet kontakty między obydwoma państwami były słabe, gdyż przedzielał je pruski Śląsk, a niechęć Prus do Księstwa Warszawskiego częste podróże między Dreznem a Warszawą czyniła niewygodnymi i niewolnymi od przeszkód. Król saski, choć w stosunku do Polaków bardzo pozytywnie nastawiony (uczył się języka polskiego i zapoznawał z miejscowymi tradycjami, zwłaszcza parlamentarnymi), w Księstwie Warszawskim bywał rzadko; nie napływali także do Księstwa Sasi, jak to bywało w pierwszej połowie XVIII wieku. Inaczej rzecz się przedstawiała, jeśli idzie o stosunek Księstwa Warszawskiego do Francji. Utworzone na skutek zwycięstw Napoleona, nie dających mu jednak w tej części Europy stabilnej i trwałej przewagi, stać się miało wysuniętą placówką francuską przeciw Prusom i Austrii. Kiedy wygasła nieszczera przyjaźń między Napoleonem I a Aleksandrem I, Księstwo z wysuniętej placówki stało się otoczoną z zewnątrz redutą. W tej sytuacji Napoleon pragnął mieć nie tylko stałą kontrolę nad Warszawą, ale dyktował władzom Księstwa politykę oraz stawiał liczne żądania. Przez pierwsze lata w Księstwie Warszawskim stacjonowała - na polski koszt - armia francuska dowodzona przez marszałka Ludwika Davout, którego działalność, niekiedy bardzo apodyktyczna, ograniczała swobodę władz polskich. Między innymi Davout przyczynił się do rozdźwięków pomiędzy naczelnym wodzem wojsk Księstwa Warszawskiego księciem Józefem Poniatowskim a zasłużonym generałem legionowym Janem Henrykiem Dąbrowskim oraz (mniej zasłużonym, acz nader ambitnym) generałem Józefem Zajączkiem. W Warszawie działali jednocześnie rezydenci francuscy: Stefan Yincent, a potem Jan Karol Serra - tylko ci dyplomaci akredytowani byli w Księstwie; o Yincent mawiano, że miał maniery przypominające Ottona Magnusa Stackelberga. Niechętni orientacji francuskiej mawiali o państwie polskim: “Księstwo Warszawskie, pieniądz pruski, król saski, żołnierz polski, kodeks francuski". Ażeby zjednać sobie wojskowych, zwłaszcza francuskich, którzy nie kryli się z wątpliwościami, czy armia francuska winna bić się o sprawę polską, Napoleon nadawał swym marszałkom rozległe dobra: Ludwik Davout dostał księstwo łowickie,
Po upadku
• j
a Jan Lannes (niechętny Polakom; zginął niebawem, 5 lipca 1809 roku, pod Wagram) księstwo siewierskie. Mniejsze dobra w Księstwie Warszawskim otrzymali m.in.: marszałek Jan Bernadotte (od 1818 roku król Szwecji i Norwegii jako Karol XIV), marszałek Ludwik Berthier, marszałek Mikołaj Soult, ale także Dąbrowski, Poniatowski i Zajączek. Polska opinia publiczna była tym nadaniom, także dla polskich generałów, przeciwna: zmniejszały one majątek rządowy, osłabiały dochody skarbu, obciążonego i bez tego wielkimi wydatkami na wojsko. Mimo wszystko orientacja francuska nie tylko nie osłabła, ale uległa wzmocnieniu. Po stronie Napoleona stanęli czołowi publicyści epoki Sejmu Czteroletniego, Staszic i Kołłątaj. Staszic działał w Radzie Stanu, zajmując się między innymi sprawami przemysłu, Kołłątaj - który po więzieniu austriackim i pobycie na Wołyniu znalazł się z kolei w więzieniu rosyjskim i został zwolniony w 1808 roku - przybywszy do Księstwa Warszawskiego od razu poparł orientację francuską. W 1809 roku wydał anonimowo broszurę pt. Uwagi nad teraźniejszym położeniem tej części ziemi polskiej, którąod pokoju tylżyckiego zaczęto zwać Księstwem Warszawskim; odrzucał w niej zarzuty, iż Napoleon nie odbuduje państwa polskiego, wyrażając nadzieję, że stanie się to stopniowo. Kołłątaj dowodził wyższości nowego ustroju nad Konstytucją 3 Maja i zabiegał później o poszerzenie reprezentacji mieszczan w sejmie. Nie został jednak wciągnięty do nowego rządu, przeciwnie, odsuwano go od wpływów; zmarł na początku 1812 roku.
Napoleon z nami!
Między nadzieją a klęską W 1808 roku Napoleon wdał się w wojnę w Hiszpanii. Zdetronizował panujących w Madrycie Burbonów, osadzając na tronie hiszpańskim swego brata Józefa i pragnął włączyć do Grand Empire także Półwysep Iberyjski. Naród hiszpański odpowiedział na próby podporządkowania Hiszpanii cesarstwu powszechnym i krwawym powstaniem, które natychmiast zyskało pomoc wojsk angielskich. Łatwa na początku
interwencja Napoleona w Hiszpanii
(1808)
Ryć. 139. Szarża polskich szwoleżerów pod Somosierrą- upadek szefa szwadronu Jana Kozietulskiego.
261
Polska w czasach przełomu
Ryć. 140. Szarża na baterie hiszpańskie, fragment panoramy Somosierrą, mai. Wojciech Kossak, rok 1900 (Muzeum Ziemi Przemyskiej w Przemyślu).
Legia Nadwiślańska w Hiszpanii; Somosierrą (30 listopada 1808)
wojskowa interwencja francuska przeobraziła się z czasem w groźną wojnę, wymagającą osobistego dowództwa Napoleona. Wzięły w niej udział również wojska polskie, bowiem Napoleon skierował na front hiszpański tzw. Legię Nadwiślańską oraz zabrał ze sobą polskich szwoleżerów gwardii pod dowództwem Wincentego Krasińskiego. [Krasiński] Wojska polskie, z czasem osiągające liczbę 8 tyś. żołnierzy, uczestniczyły w walkach na terenie Aragonii, m.in. przy zdobywaniu Saragossy (1808-1809). Szwoleżerowie gwardii krwawym atakiem przez wąwóz Somosierrą (30 listopada 1808) otworzyli Napoleonowi drogę do Madrytu. Na terenie Hiszpanii w latach następnych Polacy brali udział w wielu innych walkach, a działo się to m.in. w czasie, gdy Księstwu Warszawskiemu zagroził w 1809 roku najazd austriacki i oddziały polskie byłyby raczej potrzebne w kraju. Znaczna część opinii polskiej przyjęła to wręcz z niechęcią, mówiono nawet o nowym Saint-Domingue (kampanię hiszpańską z dużą wiernością historyczną przedstawił Stefan Żeromski w III tomie Popiołów). Na wojnę z Austrią zanosiło się już od 1808 roku, kiedy Napoleon zaangażował większe siły w walkach na terenie Hiszpanii. W Księstwie Warszawskim konstytucja Krasiński
Wincenty Krasiński (1782-1858), wychowany przez stryjecznego dziadka, biskupa Adama (jednego z przywódców konfederacji barskiej), ordynat w Opinogórze, był ojcem poety Zygmunta. Po stronie Napoleona walczył już od 1806 roku, uczestniczył w kampanii hiszpańskiej (przypisując sobie potem bezpodstawnie udział w szarży pod Somosierrą), walczył pod Wagram, doszedł do stopnia generała. Odbył całą kampanię rosyjską 1 8 1 2 roku. W dniu abdykacji Napoleona w Fontainebleau (6 kwietnia 1 8 1 4 ) został dowódcą wszystkich oddziałów polskich, które Napoleon zwalniał wówczas z przysięgi. Krasiński zaprezentował wtedy kadrę oficerską sędziwemu Kościuszce w Berville, a potem oddał te oddziały pod rozkazy cara Aleksandra l, przez co wkupił się w jego łaskę. Pełnił później liczne godności w Królestwie Polskim, służył carom Aleksandrowi l i Mikołajowi l, powstrzymał syna Zygmunta od udziału w powstaniu listopadowym.
262
Po upadku
upoważniła rząd do pobierania dotychczasowych podatków aż do końca 1808 roku, ale następnie trzeba było zwołać sejm, który winien był podjąć stosowną uchwałę podatkową; uczynił to Fryderyk August, który wydał pod koniec 1808 roku uniwersał zwołujący sejmiki i zgromadzenia gminne. Sejm zebrał się w marcu 1809 roku pod laską Tomasza Ostrowskiego i w atmosferze nieuniknionej już wojny z Habsburgami przyjął rządowe projekty podatkowe. Tymczasem Napoleon wycofał z Księstwa Warszawskiego wojsko francuskie i sporą część polskiego, przerzucając je do Hiszpanii, resztą natomiast obsadził twierdze w Toruniu, Modlinie i Częstochowie. Po tych posunięciach cesarza Księstwo Warszawskie zostało w praktyce prawie rozbrojone. Napoleon być może nie wierzył, iż stanie się ono obiektem ataku i drugim teatrem wojny z Austrią. Cesarz nie wiedział również, iż jego minister spraw zagranicznych Karol Maurycy Talleyrand-Perigord zawarł tajne porozumienie z carem Aleksandrem I, a car nie tylko zdecydował się nie poprzeć Francuzów w wojnie przeciwko Austrii (do czego był zobowiązany na podstawie wcześniejszych porozumień), ale gotów był przyczynić się do stłumienia ewentualnego polskiego powstania w Galicji, i to na podstawie zobowiązań państw zaborczych z 1797 roku. Miało to wszystko bardzo istotny wpływ na przebieg wojny francusko-austriackiej w 1809 roku na ziemiach polskich. Front polski, choć drugorzędny, był dla Austrii istotny. Plan austriacki polegał na błyskawicznym uderzeniu na Księstwo Warszawskie, zajęciu go i wydaniu w ręce pruskie, tym samym skłaniając Prusy do włączenia się do wojny z Francją. Uderzenie Prusaków na tyły armii napoleońskiej mogło przesądzić o wyniku całej wojny. 15 kwietnia 1809 roku korpus austriacki pod dowództwem arcyksięcia Ferdynanda d'Este, pochodzącego z toskańskiej linii Habsburgów, w liczbie 32 tyś. żołnierzy przekroczył granicę Księstwa Warszawskiego. Granicą polsko-austriacką w tym czasie była rzeka Pilica, mieli więc Austriacy do przebycia zaledwie 70 kilometrów dzielących ich od Warszawy.
wojna francusko-austriacka
(1809) rachuby Franciszka l front nadwiślański
Ryć. 1 4 1 . Bateria w ogniu - Raszyn, mai. Wojciech Kossak, rok 1 9 1 3 (Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie).
263
Polska w czasach przełomu ————
Ryć. 142. Książę Józef Poniatowski na Grobli Falenckiej, mai. Wojciech Kossak, rok 1 9 1 3 (Muzeum Narodowe w Warszawie).
bitwa pod Raszynem 19 kwietnia 1809
264
Minister wojny książę Józef Poniatowski nie miał nawet połowy tej siły, dysponując nieco ponad 14 tyś. żołnierzy. Nie zamierzał jednak oddawać Warszawy bez walki: 19 kwietnia doszło do krwawej bitwy pod Raszynem. Po wielogodzinnej walce, w której obie armie wydzierały sobie las w Falentach, Poniatowski wycofał wojsko do Warszawy. Stracił wprawdzie około 2 tyś. żołnierzy (zginął pod Raszynem zasłużony legionista i poeta Cyprian Godebski), ale straty austriackie były dwukrotnie wyższe. 21 kwietnia Poniatowski zdecydował się oddać Austriakom nie ufortyfikowaną Warszawę, ale sam przeprawił się na prawy brzeg Wisły, na Pragę. Generał Zajączek
Po upadku
radził wycofanie się do Torunia, dokąd zresztą ewakuował się rząd polski. Austriacki atak na Toruń nie powiódł się, Wielkopolski natomiast bronili generałowie Dąbrowski i Wybicki. Tymczasem książę Józef (zgodnie z sugestią Dąbrowskiego) wkroczył na teren Lubelszczyzny, zajmując Lublin (14 maja), Zamość (20 maja) i maszerując dalej na południe. 18 maja generał Michał Sokolnicki zdobył Sandomierz. Na ziemiach zaboru austriackiego wybuchło powstanie, tworzyć się poczęły liczne polskie oddziały zbrojne. Ale sytuacja tylko na pozór była korzystna dla Polaków. Na granicy polsko-rosyj-skiej stała już od początku kampanii 70 tyś. armia carska pod dowództwem generała
rozbicie koncepcji przeciwnika i uderzenie na ziemie zaboru austriackiego
265
Polska w czasach przełomu pomoc rosyjska?
pokój w Schónbrunn 14 października
pertraktacje francusko-rosyjsko-austriackie
266
Dmitrija Golicyna. Po polskich sukcesach Rosjanie przekroczyli granicę i weszli na teren Lubelszczyzny. Bynajmniej jednak nie zamierzali atakować Austriaków, co by wynikało z uprzednich ustaleń cesarza Napoleona z Aleksandrem I, lecz w zajmowanych miejscowościach Galicji przywracali obalone orły austriackie. Od tego był już tylko krok do zaatakowania Polaków. Mimo tej dwuznacznej postawy Rosjan manewr księcia Józefa - który zagroził już nie tylko “Galicji Nowej", ale i Galicji “starej", czyli terenom pierwszego zaboru austriackiego, gdzie Polacy przejściowo zajęli nawet Lwów (27 maja) - zmusił arcyksięcia Ferdynanda d'Este do wycofania się z Warszawy. 15 lipca książę Józef, ubiegając Rosjan maszerujących niemal równolegle do jego wojsk, zajął Kraków. Obawiając się interwencji rosyjskiej, uczynił to “w imieniu cesarza Napoleona". Nadeszła wówczas wiadomość o zawieszeniu broni. Napoleon tymczasem, gdy zaatakowali go Austriacy, szybko skoncentrowawszy siły, postanowił uderzyć od zachodu wprost na Wiedeń. Powstrzymany w bitwie pod Aspern (22 maja), w następnym starciu pod Wagram (5 lipca) odniósł sukces i wkroczył do Wiednia. 14 października 1809 roku podpisany został w Schónbrunn pokój francusko-austriacki. Rok 1809 przyniósł ciężką klęskę monarchii habsburskiej. Austria utraciła część Tyrolu i Karyntii oraz Krainę i Chorwację na południe od Sawy; tereny owe, wraz z Istrią i Dalmacją, odebranymi Austrii w 1805 roku, utworzyły teraz zależne od Francji “Prowincje Iliryjskie". Austria musiała zerwać stosunki dyplomatyczne z Anglią i zredukować armię do 150 tyś. żołnierzy, co pozbawiało ją charakteru wielkiego mocarstwa. Na rzecz Księstwa Warszawskiego utraciła terytoria zaanektowane podczas trzeciego rozbioru. W kwestii polskiej, w nieco tylko zmienionej scenerii pałacu cesarskiego w Schónbrunn, powtórzyła się sytuacja z Tylży. Polacy, którzy w kampanii 1809 roku związali operacyjnie znaczne siły arcyksięcia Ferdynanda d'Este na froncie nadwiślańskim - a mogły one rozstrzygnąć walkę na korzyść Austrii, gdyby znalazły się pod Aspern czy nawet Wagram - mogli liczyć na znacznie więcej, niż uzyskali. Udaremnili wszak plan austriacki, by w zamian za Księstwo Warszawskie skłonić Prusaków do uderzenia na Napoleona. Wyzwolenie całej Galicji od Zbrucza po Śląsk pozostawało w zasięgu możliwości księcia Józefa, którego siły, wspomagane przez masowy napływ ochotników, szybko wzrastały. Wiadomo jednak, że zapobiec takiemu biegowi zdarzeń chciał car Aleksander I, który (formalnie zobowiązany do pomocy Francuzom) wysłał korpus generała Golicyna do Galicji z jednym właściwie, ale ważnym celem: uniemożliwienia realizacji polskich działań zmierzających do odbudowywania Rzeczypospolitej. Napoleon, dążący do utrzymania dobrych układów z carem, ale podejrzewający, iż Polacy będą chcieli skłócić go z Rosją, z góry wyznaczył wojsku polskiemu rolę podrzędną. Kampania 1809 roku na terenie Księstwa Warszawskiego nie była więc zgodna z jego intencjami, ale wzbudziła jego podziw. Takie były kulisy decyzji zapadłych w Schónbrunn. Wcielone zostały do Księstwa Warszawskiego ziemie zabrane przez Austrię w 1795 roku, z Krakowem i częścią Zamojszczyzny, ale Wieliczka stanowić miała wspólną własność cesarza austriackiego i króla saskiego. Natomiast Rosji, biorąc za dobrą monetę jej dwuznaczne działania wojskowe wiosną 1809 roku w Galicji, przyznano część wschodnią tej prowincji,
Po upadku
Ryć. 143. Patac w Schónbrunn w Wiedniu, wzniesiony wg projektu Johanna Bernharda Fischera von Erlach, lata 1 6 9 9 -1 7 0 1 .
tzw. okręg tarnopolski. Po pokoju francusko-austriackim w 1809 roku Księstwo Warszawskie powiększyło się o 38 tyś. km2, obejmując od tego czasu łącznie 142 tyś. km2 i około 4,3 min mieszkańców. Na odzyskanym terenie utworzono cztery departamenty z siedzibami w Krakowie, Radomiu, Siedlcach i Lublinie. Mimo wszelkich ostrożności ze strony Napoleona, Aleksander I coraz bardziej umacniał się w przekonaniu, że samo istnienie Księstwa Warszawskiego zagraża zdobyczom Rosji z lat 1772,1793 i 1795. Nie załatwiło oczywiście sprawy ani nadanie Rosji okręgu tarnopolskiego, ani oświadczenie Napoleona, iż nie ma zamiaru odbudowywać Polski. Napięcie rosyjsko-francuskie zaostrzało się w tym samym czasie, gdy w cieniu wojny Napoleona z Franciszkiem I zakończyła się wojna szwedzko-rosyjska (5 września 1809). Zwycięska Rosja odebrała nowemu królowi szwedzkiemu Karolowi XIII Wyspy Alandzkie na Bałtyku oraz całą Finlandię. Zabór ten przeszedł w Europie niemal nie zauważony. 4 stycznia 1810 roku ambasador francuski w Petersburgu Armand Caulaincourt oraz kanclerz Mikołaj Rumiancew przygotowali francusko-rosyjską konwencję w sprawie polskiej, nawiązującą do konwencji petersburskiej z 1797 roku, spisanej po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej. Postanowienia tego wręcz wyjątkowego aktu zasługująnaprzypomnienie. Artykuł l głosił, że “Królestwo Polskie" nigdy nie będzie odbudowane. Dalsze artykuły, których jest osiem, stanowiły, iż nazwy “Polska" i “Polacy" mają zniknąć na zawsze ze wszelkich tekstów oficjalnych i publicznych. Zapowiadano zlikwidowanie dawnych polskich orderów. Żaden z “dawnych Polaków" (“des anciens Polonais"), będący poddanym cesarza Rosji, nie mógłby wstąpić na
przyłączenie części ziem zaboru austriackiego do Księstwa Warszawskieg o (1809) podporządkow anie Finlandii przez Aleksandra l (18 09 )
267
Polska w czasach przełomu ————
Finlandia a Królestwo Polskie Podkreślić warto, iż Aleksander l Finlandii do Rosji nie wcielił, ale zmusił sejm fiński do przyjęcia swego zwierzchnictwa. Przyznał sobie tytuł wielkiego księcia Finlandii i określił, że Finlandię z Rosją wiąże odtąd
Helsinki - fragment panoramy miasta z kościołem katedralnym
unia personalna. Władza jego w Finlandii była formalnie ograniczona przez dawną konstytucję szwedzką. Finlandia zachowała swój sejm, swoją administrację i sądownictwo. Jej zarządca w imieniu cara zwał się generałem-gubernatorem. Z czasem autonomia Finlandii uległa ograniczeniu: sejmu nie zwoływano, rusyfikowano aparat administracyjny. Stosunek Finlandii do Rosji rzutować miał w niedalekiej przyszłości na sytuację Królestwa Polskiego od roku 18 15.
dyplomatyczna gra Napoleona i Aleksandra
służbę do króla Saksonii jako księcia warszawskiego i na odwrót - żaden z poddanych króla saskiego jako księcia warszawskiego nie mógłby zaciągnąć się na służbę rosyjską. Księstwo Warszawskie nie mogłoby zostać w przyszłości poszerzone o żadne terytoria, które należały ongiś do Rzeczypospolitej. W ciągu roku miała zaniknąć kategoria “poddanych mieszanych" (“sujets mixtes") w Księstwie Warszawskim i w Rosji owi poddani mieli wybrać opcję na rzecz jednego lub drugiego państwa. Cesarz Francuzów miał skłonić króla Saksonii do przyjęcia tej konwencji. Choć Napoleon przekonywał Aleksandra, iż nie zamierza odbudowywać Polski, samowola ambasadora francuskiego natychmiast napotkała sprzeciw cesarza. Odmówił ratyfikowania konwencji, a w dalszych rokowaniach, kiedy rosyjscy dyplomaci nadmiernie go naciskali, odpowiedział ostro: Do czegóż zmierza Rosja, tak przemawiając? Czy chce wojny? [ . . .] Nie chcę odbudowywać Polski. Nie chcę szukać kresu swych losów w piaskach jej pustkowi. A l e
268
— Po upadku nie chcą się zhańbić, oświadczając, że Królestwo Polskie nigdy nie będzie odbudowane, ani ośmieszać się, mówiąc językiem Opatrzności, plamić swej pamięci, przykładając pieczęć do tego aktu polityki makiawelskiej. Bo oświadczyć, że Polska nie będzie odbudowana, to więcej, niż pochwalać jej rozbiór. [...] Cesarz Francji gotów jesl do ustępstw, ale nie splami swej pamięci czynem haniebnym.
Jak z tego wynika, Napoleon orientował się w rzeczywistych zamiarach cara Aleksandra. Intencje tego ostatniego obnaża poufna misja, jaką zlecił w 1811 roku Adamowi Jerzemu Czartoryskiemu: książę miał udać się do Warszawy i przeciągnąć generała Józefa Poniatowskiego na stronę Rosji, Austria otrzymać miała Wołoszczyznę, a Księstwo Warszawskie, poszerzone o Galicję, znalazłoby się pod berłem carskim. Misja Czartoryskiego nie przyniosła żadnych efektów. Stawało się coraz bardziej jasne, że konflikt zbrojny francusko-rosyjski jest naraslanie konfliktu nieunikniony. Napoleon - który uprzednio zamierzał utrzymać przymierze z Rosją i francuskoproponował nawet małżeństwo siostrze cara, księżniczce Annie Romanów - odkrył karty i -rosyjskiego zawarł małżeństwo z Marią Ludwiką Habsburg (1810), córką cesarza Austrii Franciszka I. Kiedy zajął i włączył do swego imperium niektóre księstewka niemieckie (Berg, Arenburg, Salm, Oldenburg), Aleksander I zażądał dla siebie Gdańska. Spotkawszy się z odmową, nałożył cło na towary francuskie i otworzył porty rosyjskie dla towarów angielskich, niwecząc tym samym napoleońską blokadę kontynentalną. Wojna francusko-rosyjska w zamierzeniu Napoleona miała ostatecznie “uporządkować" całą kontynentalną Europę, umieszczając ją w obrębie Grand Empire. Wprawdzie w Hiszpanii nie powiodło się, ale cesarz liczył jednak na jej pacyfikację i pokonanie wspomagających Hiszpanów wojsk angielskich. Od Gibraltaru aż po Rosję -której potęga uległaby osłabieniu przez odrzucenie jej na wschód wszystkie państwa znalazłyby się bezpośrednio lub pośrednio pod władzą Napoleona. Tymczasem bieg wydarzeń w samym Księstwie Warszawskim potwierdzał niepokoje cara Aleksandra I. Ów sztuczny twór traktatu tylżyckiego stawał się szybko coraz silniejszy organizacyjnie, reprezentując cały naród polski, także z te-
i
Ryć. 144. Fasada Instytutu Smolnego w Petersburgu, lata 1 8 0 5 - 1 8 1 1 .
269
Polska w czasach przełomu
rytoriów pozostających poza granicami Księstwa. Już po kilku latach samodzielnego bytu, choć w ramach imperium francuskiego, zaznaczyły się istotne zmiany gospodarcze, społeczne i polityczne. Działania wojenne, przemarsze wojsk, niepewność polityczna - wszystko to miało poważny wpływ na sytuację gospodarczą Księstwa Warszawskiego. Szlachta folwarczna, skostniała w swych metodach gospodarowania, nie umiała dostosować się do zmian, jakie pociągało za sobą zniesienie poddaństwa osobistego chłopów i nie rezygnowała z pańszczyzny na rzecz pracy najemnej. Zakaz handlu z Anglią i blokada kontynentalna hamowały eksport zboża, którego ceny na rynku wewnętrznym spadały. W zmieniających się warunkach gospodarowania ziemianie zaczęli obawiać się ruiny finansowej, spadkowi stopy życiowej w większości nie umieli inaczej zapobiegać, jak przez zwiększanie ciężarów chłopskich, nie biorąc przy tym pod uwagę tego, iż chłopi, otrzymawszy wolność osobistą, mogli porzucać dobra ziemskie, w których ciemiężono ich ponad zwyczajową miarę. Zwiększała się więc ruchliwość włościan, co miało doprowadzić z czasem do wzmożenia procesu rozwarstwiania tradycyjnej struktury wiejskiej, wzrostu liczby Ryć. 145. Pistolety skałkowe produkcji francuskiej, początek XIX wieku (Muzeum Narodowe w bezrolnych i emigrujących Krakowie). do miast. Zdarzali się jednak, choć jeszcze nie masowo, tacy ziemianie, którzy potrafili dostosować się do zmienionych warunków gospodarczych. Bogacili się na niepokoje Petersburga: dostawach dla armii, produkowali wódkę z taniego zboża, rozwijali hodowlę owiec, Księstwo od dawna znaną w Wielkopolsce, i z korzyścią eksportowali wełnę. Ruinie jednych Warszawskie fortun towarzyszył więc awans innych; wśród tych, którzy umieli dostosować się do nowych warunków, obok szlachty pojawiali się coraz liczniej ludzie pochodzenia mieszczańskiego. Owe zmieniające się warunki gospodarcze sprzyjały rozwojowi mieszczaństwa. Prawo udziału we władzy czy możność piastowania urzędów miały dla mieszczan ciągle jeszcze bardziej teoretyczne, niż praktyczne znaczenie, gdyż niewielu spośród krzepnięcie nich dochodziło do wyższych stanowisk w Radzie Stanu lub w Radzie Ministrów. państwa w nowej Mogli jednak nabywać dobra ziemskie i osiągali stopnie oficerskie (oprócz Żydów). rzeczywistości Mieszczanie odgrywali coraz większą rolę w tworzącej się warstwie urzędniczej, (1807- 1812) miasta
270
Po upadku
w której znaleźli się również liczni przedstawiciele zdeklasowanej szlachty. Do pracy urzędniczej predestynowało już nie tyle urodzenie i nazwisko, co studia w działającej od 1808 roku warszawskiej Szkole Prawa, w roku 1811 przeobrażonej w Szkołę Prawa i Administracji. Stosunek państwa do Kościoła ułożył się w Księstwie Warszawskim pod wpływem idei francuskiego racjonalizmu, z pewnymi też wpływami “józefińskimi". Wyrażało się to w polityce personalnej (mianowanie biskupów należało do króla, kościelne wprowadzanie na urząd - do papieża), regulacjach dotyczących majątku kościelnego, powolnej laicyzacji szkolnictwa. Hierarchia kościelna - z prymasem Ignacym Raczyńskim (od 1806 roku) na czele - konsekwentnie broniła dawnej niezależności Kościoła od państwa. [Raczyński] Jednym z zasadniczych punktów spornych była sprawa przepisów Kodeksu Napoleona, ustanawiających urzędy stanu cywilnego. Minister Feliks Franciszek Łubieński powierzał kierowanie urzędami stanu cywilnego proboszczom, którzy respektowali tradycyjne prawa, nie uznając zwłaszcza rozwodów.
oświata religia
Raczyński Ignacy Raczyński (1 74 1-1 82 3), herbu Natęcz, biskupem poznańskim został w 1794 roku, arcybiskupem gnieźnieńskim w 1806 roku. Byt to drugi po Ignacym Krasickim arcybiskup, który nie pełnił już w praktyce funkcji związanych z godnością prymasa Korony Polskiej. W Księstwie Warszawskim toczył walkę z rządem w obronie pozycji Kościoła, stale odwołując się do znanego z pobożności Fryderyka Augusta. Do entuzjastów Napoleona (i samego Księstwa) nie należał, ale po powrocie w 1 8 1 5 roku pod pruskie panowanie w delegacji hołdowniczej do Fryderyka Wilhelma III nie uczestniczył. Złożył rezygnację z arcybiskupstwa, która przyjęta została w 1 8 1 8 roku. Zmarł w Galicji.
Przyłączenie do Księstwa Warszawskiego w 1809 roku terenów zaboru austriackiego z 1795 roku pociągnęło za sobą pewne zmiany polityczne. Kiedy wiosną 1809 roku na tereny polskie zaanektowane przez Austrię wkraczał książę Józef Poniatowski, powstał w Lublinie “rząd centralny" ze Stanisławem Zamoyskim -zięciem Adama Kazimierza Czartoryskiego - na czele; Zamoyskiego poparł również Konstanty Czartoryski, brat Adama Jerzego. “Rząd centralny" próbował nawet przez pewien czas utrzymać swą niezależność od Warszawy. Utworzenie ośrodka decyzyjnego w Lublinie to jeden z przykładów prób odzyskiwania wpływów przez wielkie rody arystokratyczne: Czartoryskich i Zamoyskich. Jednocześnie zwiększyła się aktywność politycznej lewicy, dawnych polskich jakobinów, zrażonych do Napoleona za to, iż w kreowaniu władz Księstwa oparł się na czynnikach konserwatywno-ziemiańskich. Chciano wysunąć na któreś z czołowych stanowisk Hugona Kołłątaja lub Feliksa Potockiego, weterana wojny hiszpańskiej (1808-1809). Próbowano nawiązać kontakt z generałem Dąbrowskim, wychodząc z założenia, iż jest on niezadowolony zarówno z sytuacji w kraju, jak w samej armii. Wśród kandydatów wymieniano także Kościuszkę. Głoszono konieczność zrzucenia kurateli napoleońskiej i ogłoszenia Polski niepodległej, ale coraz częściej oglądano się na cara Aleksandra 1. Niejasne plany działaczy lewicy upadły w związku z wybuchem wojny francusko-rosyjskiej w 1812 roku.
ugrupowania polityczne
271
Polska w czasach przełomu
armia Księstwa Warszaws kiego
Chociaż Księstwo Warszawskie formalnie nie nawiązywało do Korony Królestwa Polskiego, jego armia była polską armią narodową, pod biało-czerwonymi sztandarami i Białym Orłem. Miała polskie dowództwo, polskich, zasłużonych oficerów (weteranów insurekcji kościuszkowskiej i walk legionowych), służących obok młodych ochotników, którzy wywodzili się ze szlachty i mieszczaństwa, także z pozostałych, nie wchodzących w skład Księstwa ziem dawnej Rzeczypospolitej. Wspominał ochotników w Panu Tadeuszu Adam Mickiewicz, pisząc o weteranach legionowych: Mowy starca krążyły po wsi po kryjomu chłopiec, co je posty szal, znikat nagle z domu, lasami i bagnami skradał się tajemnie ścigany od Moskali, skakat krvć się w Niemnie i nurkiem płynął na brzeg Księstwa Warszawskiego gdzie usłyszał glos mity: - Witaj nam, kolego!
oczekiwanie wojny
272
W szeregach polskiego wojska służyła młodzież drobnoszlachecka i włościańska. Dekret o konskrypcji, czyli spisie poborowych, z 1808 roku powoływał do służby wojskowej wszystkich młodych mężczyzn z Księstwa Warszawskiego w wieku pomiędzy 20 a 28 rokiem życia i bez uwzględniania pozycji społecznej. Pobór odbywał się co dwa lata, a spośród “konskrybowanych" wyznaczano drogą losowania odpowiednią liczbę poborowych, czyli kontyngent, jaki wypadał na dany okręg. Poborowi z zamożnych rodzin mogli się jednak od służby wykupić, opłacając wysłużonych żołnierzy, którzy zaciągali się powtórnie - wojsko wszak wolało takiego doświadczonego weterana od niewyszkolonego rekruta. Ów system poboru nie podobał się szlachcie, która po staremu chciała utrzymać system rekruta “dymowego". Warunki bytowania w wojsku były ciężkie; za rozwojem liczebności armii nie nadążała organizacja zaplecza. Brakowało umundurowania, obuwia i wyżywienia, żołd docierał do szeregów nieregularnie. Jednak z armii francuskiej zaczerpnięto dobre wzory: nie stosowano chłosty, nie było koszarowego drylu, nie używano żołnierzy do parad i defilad, dbano natomiast o naukę czytania i pisania, o rozbudzenie ducha obywatelskiego. Ciężary, jakie nieduże i niebogate państwo ponosiło na rzecz armii, były znaczne. Napoleon domagał się ufortyfikowania Torunia, Modlina, Pragi i Zamościa oraz powiększenia armii polskiej do 60 tyś. ludzi. Sejm zwołany w 1811 roku miał za zadanie zapewnienie środków finansowych dla zwiększonych zbrojeń. Marszałkiem sejmu został Stanisław Sołtyk, polityk umiejętnie łączący tradycję Konstytucji 3 Maja z legendą l egionową. W toku obrad powstał ostry konflikt miedzy opozycją a księciem Józefem, który wiedząc, że wojna z Rosjąjest nieunikniona, surowo stwierdził, iż nie jest to właściwa pora dla oszczędzania na wojsku. Podatki na wojsko zatem uchwalono, choć Fryderyk August pozwolił sobie skomentować zatarg słowami: “W Polsce rosną żołnierze, rosną twierdze, nie rosną tylko pieniądze!" Groźba wojny narastała, toteż zarówno w Petersburgu, jak w Paryżu zdawano sobie sprawę, że Polska staje się nie tylko przedmiotem zatargu, ale i nagrodą dla przyszłego zwycięscy. Car Aleksander nie ustawał w dyskretnych zabiegach, by przeciągnąć na swoją stronę czołowe osobistości Księstwa Warszawskiego (udało mu się z księciem Ksawerym Druckim-Lubeckim, Ludwikiem Platerem i generałem Tomaszem Wawrzeckim). W lepszej sytuacji był Napoleon, który Księstwo War-
— Po upadku
Fortyfikacje napoleońskie Budowa fortyfikacji napoleońskich na ziemiach polskich objęta obszar Księstwa Warszawskiego i lata 1807-1812. Po zwycięskie'! kampanii polskiej (,1806-1807") Francuzi zadęli ziemie zaboru pruskiego, których część wejść miała od lipca 1807 roku w skład Księs twa Warszawskiego. Na terenie tym znajdowały się cztery twierdze: w Łę czycy, Łowiczu, Często chowie i Toruniu; w maju 1807 roku Francuzi zdo byli ponadto Gdańsk (na mocy traktatu w Tylży utworzono pod kuratelą francuską Wolne Miasto Gdańsk). Większość za stanych umocnień była w złym stanie technicz nym. Co prawda po trze cim rozbiorze (1795) Pru sacy planowali budowę umocnień lub odnowie nie starych fortec w stra- T, “ , , . . j,.- . . . . j u. , . , . - , , Tak zwana Reduta Napoleona w twierdzy modlinskiej, w jednym z trzech fortów trójkątnego tey C ycn p ac no- 0 [j OZU Warowne g 0, projektowanego przez Napoleona. Reduta była pierwszą(i jedyną) realizacją wo objętych dzielnic - na dzjałobjt nj kwadratowej pomysłu cesarza Francuzów Pradze, w Modlinie, W yszogrodzie, Grudziądzu,
Kwidzyniu, Gdańsku, lecz realizacji większości planów nie podjęli. Na terenie Księstwa Warszawskiego funkcję ośrodka francuskich zabezpieczeń wojskowych pełnić miał trójkąt twierdz nad Wisłą w okolicach Warszawy. Były to terytorium Księstwa Warszawskiego] twierdze: w Modlinie, na Pradze i w Serocku. Ośrodek ów miał pozwolić na (do 1809 roku) __l Prusy kontrolę obszarów nad Wisłą, od granicy austriackiej na południu po granicę pruską _; Austria • Wolne Miasto Gdańsk
273
Polska w czasach przełomu
skarb państwa wydał co najmniej 15 min złotych (Richard Belostyk, Budowa twierdz na terenie Księstwa Warszawskiego 1806-1813). Toruń, a także wybudowane zgodnie z pierwotną francuską koncepcją strategiczną twierdze nadwiślańskie oraz w mniejszym stopniu Częstochowa odegrały ważną rolę podczas wojny z Austrią w 1809 roku. W późniejszym okresie Napoleon zmienił koncepcję obrony ziem Księstwa Warszawskiego: zamiast współpracy trzech twierdz nadwiślańskich postanowił skupić koncepcję obrony na jednej, ale za to potężnej i opartej na zupełnie nowatorskich rozwiązaniach fortyfikacyjnych. Wybór cesarza padł na Modlin. Drugą wielką twierdzą w tej części Europy miał zostać broniący ujścia Wisły “polski Gibraltar" - Gdańsk. Toruń natomiast miał realizować przydzielone mu wcześniej zadania: bronić przeprawy na Wiśle i stanowić zaplecze armii operującej w Prusach Wschodnich. Twierdza Modlin, budowana w latach 1 8 1 1 - 1 8 1 2 , acz nie dokończona, jest przykładem niezwykle nowoczesnej koncepcji architektury obronnej, odbiegającej od powszechnie stosowanych dotychczas umocnień bastionowych. Miała być centralnym węzłem komunikacyjnym na szlaku przez Wisłę, Bug i Narew oraz głównym zapleczem aprowizacyjnym i bazą wypadową Wielkiej Armii na terenie Księstwa Warszawskiego. W razie ataku broniące się w twierdzy wojska mogły wiązać co najmniej trzy korpusy nieprzyjaciela. Projekt twierdzy modlińskiej powstał we francuskim Komitecie Fortyfikacji, ale jego pomysłodawcą był sam Napoleon. Zgodnie z projektem Napoleona wybudowano trzy narożne centra ogniowe, z których każde stanowiło odrębny ośrodek obronny (tzn. fort), połączone zaś były ukrytymi drogami, stanowiąc tym samym trójkątny obóz warowny. Cytadelą obozu modlińskiego została wcześniejsza (budowana już od 1807 roku) twierdza bastionowa, a jego boki biegły wzdłuż brzegów Narwi oraz Wisły. Po klęsce francuskiej w 1 8 1 2 roku twierdze napoleońskie nie odegrały planowanej roli: 6 kwietnia 1 8 1 3 roku bez obrony padła Praga, a 18 kwietnia poddał się Toruń. Twierdza w Modlinie skapitulowała 1 grudnia 1 8 1 3 roku po 10 miesiącach oblężenia.
Wielka Armia (1812) Konfederacja Generalna Królestwa Polskiego Rząd Tymczasowy Litewski
szawskie miał w swoim ręku i był pewien, iż otrzyma od Polaków poważną pomoc w zaopatrzeniu frontu, jak i bitne wojsko. Cesarz opuścił Paryż w maju 1812 roku i pomaszerował na wschód, gromadząc pod swymi sztandarami ogromną, ponad półmilionową armię. Wielka Armia miała międzynarodowy charakter, obok Francuzów służyli w niej: Sasi, Włosi, Niemcy, Holendrzy. Posiłkowały Napoleona, niechętnie i nieszczerze, wojska pruskie i austriackie, w tym silny korpus księcia Karola Filipa Schwarzenberga. Polacy wystawili około 90 tyś. żołnierzy (1/3 weszła w skład czysto polskiego V korpusu Wielkiej Armii). Już w trakcie przemarszu Wielkiej Armii przez ziemie polskie odbył się w czerwcu 1812 roku sejm w Warszawie, pod laską Adama Kazimierza Czartoryskiego. Jak wspomniano, sejm ten zawiązał Konfederację Generalną Królestwa Polskiego, proklamującą zjednoczenie narodowe celem odbudowy państwa polskiego. Akt konfederacji odczytał Julian Ursyn Niemcewicz. Do Wilna wysłano deputację, z Józefem Wybickim na czele, by połączyć się z powstałym tam po wkroczeniu wojsk napoleońskich Rządem Tymczasowym Litewskim. Proces odbudowy zjednoczonego państwa polsko-litewskiego rozpoczął się, towarzyszyła mu atmosfera uniesienia i gotowości do ofiar, oddana najpełniej przez Adama Mickiewicza w Panu Tadeuszu: O roku ów! Kto ciebie widział w naszvm kraju! Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju a żołnierz rokiem wojny. Dotąd lubią starzy
o tobie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy. [...] O wiosno! Kto cię widział wtenczas w naszym kraju, pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju! O wiosno, k to cię widział jak hvlaś kwitnąca
274
Po upadku zbożami i trawami, a ludźmi blyszcząea, obfita we zdarzenia, nadzieją brzemienna! Ja ciebie dotąd widzę, piękna maro senna! Urodzony w niewoli, okuty w powiciu, ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu.
Do wojny przygotowywał się także Aleksander I. W kwietniu 1812 roku porozumiał się z Janem Bernadottem, do niedawna marszałkiem napoleońskim, wówczas już szwedzkim następcą tronu, przeciągając Szwecję na stronę antynapoleońską. 28 maja 1812 roku zawarł w Bukareszcie pokój z Turcją, by nie być zmuszonym do walki na dwa fronty. Starał się też wygrywać kartę polską; choć sam chciał w 1810 roku wymazywać nazwę “Polska" z pamięci europejskiej, teraz usiłował dotrzeć do czołowych przedstawicieli polskiej arystokracji. Składał mgliste obietnice, mówiąc o odbudowie Wielkiego Księstwa Litewskiego z odrębną konstytucją i wspominając równie mgliście o Królestwie Polskim. Wiosną 1812 roku Wielka Armia przetoczyła się przez Niemcy i północne Prusy, zahaczając także o Księstwo Warszawskie. 22 czerwca w Wiłkowyszkach na południowy zachód od Kowna cesarz Napoleon podpisał rozkaz dzienny, skierowany do żołnierzy, ale szeroko rozpowszechniony także wśród mieszkańców ziem koronnych i litewskich. Cesarz podkreślił w nim, iż rozpoczyna “drugą wojnę polską", która zakończy się pokonaniem Rosji i zniszczeniem wpływu, jaki od kilkunastu lat wywierała ona na sytuację w Europie. Tekst tej słynnej proklamacji brzmiał następująco:
przygotowania rosyjskie
wybuch “drugiej wojny polskiej" 22 czerwca 1812
Żolnierze! Zaczęta się druga wojna polska: pierwsza zakończyła się poci Frydlandem i w Tylży. W Tylży Rosja zaprzysięgła wieczysty sojusz z Francją i wojnę przeciw Anglii. Dziś pogwalcila te swoje przysięgi. Rosję pogrąża fatalizm, jej losy się dopełniają. Czyżbv sądzila, żeśmy zwyrodnieli? Nie jesteśmy już żołnierzami spod Aitslerlitz? Skoro stawia nas pomiędzy dyshonorem a wojną - wybór nie może podlegać wątpliwości. Pójdźmy więc naprzód; przejdźmy Niemen, zanieśmy wojnę na jej terytorium. Druga wojna polska będzie równie chwalebna dla oręża francuskiego, jak pierwsza. Pokój, jaki zawrzemy, położy koniec zgubnemu wplywowi, jaki Rosja od piętnastu lal wywiera na sprawy europejskie!
W dwa dni później, 24 czerwca 1812 roku, rozpoczęła się przeprawa Wielkiej Armii przez Niemen. Siły rosyjskie podzielone były na dwie armie: feldmarszałka Michała Barclaya de Tolly na Litwie pod Wilnem i generała Piotra Bagrationa na Białorusi oraz Wołyniu. Próby niedopuszczenia do połączenia obu armii i odrębnego ich pokonania nie powiodły się; Rosjanie, cofając się, zdołali połączyć się pod Smoleńskiem. Poniatowski radził Napoleonowi zatrzymać się w Smoleńsku i przygotować armię do przezimowania - w chwili dotarcia pod miasto (18 sierpnia rozegrała się tam bitwa) była druga połowa sierpnia. Napoleon pragnął jednak doprowadzić jak najrychlej do rozstrzygającej bitwy, licząc się z tym, że Rosjanie nie zechcą oddać Moskwy bez walki. Istotnie, mianowany nowym wodzem naczelnym feldmarszałek Michał Kutuzow 5 września 1812 roku zastąpił drogę Wielkiej Armii pod Borodino koło Możajska, na zachód od Moskwy. W krwawej, z ogromnymi stratami dla obydwu stron, dwudniowej bitwie Rosjanie zostali pokonani, ale nie rozbici; duży udział w zwycięstwie miały wojska Poniatowskiego. Kutuzow cofnął się, a Napoleon 14 września wszedł do Moskwy.
marsz Napoleona w głąb Rosji: Smoleńsk ( 1 8 sierpnia), Borodino (5 września), Moskwa ( 1 4 września)
275
Polska w czasach przełomu
Ryć. 146. Palenie sztandarów, fragment panoramy Berezyna, mai. Wojciech Kossak, lata 1896-1908 (Muzeum Narodowe w Krakowie).
odwrót Napoleona z Moskwy: Berezyna (26-28 listopada) klęska Wielkiej Armii
wejście Rosjan do Warszawy (8 lutego 1 8 1 3 )
276
Już następnego dnia wybuchły w mieście ogromne pożary, wzniecane podobno z rozkazu gubernatora Moskwy, Fiodora Rostopczyna. Nie doczekawszy się parlamentariuszy od Aleksandra, a zagrożony od południa przez armię Pawła Cziczagowa, zwolnioną znad Morza Czarnego po zawarciu pokoju z Turkami, Napoleon zdecydował się zaatakować jeszcze Kutuzowa pod Małojarosławcem, ale wnet odstąpił i nakazał odwrót. Był koniec października, nadciągała ostra zima, do której napoleońska Wielka Armia nie była dostatecznie przygotowana i zaopatrzona; przezimowanie w zniszczonej Moskwie było wykluczone. Odwrót następował szlakiem wyniszczonym przez poprzedni przemarsz: przez Możajsk, Wiaźmę, Smoleńsk i Orszę. W bitwie pod Wiaźmą kontuzjowany został generał Poniatowski; dowództwo armii polskiej przeszło w ręce generała Zajączka. Zamiecie, ostre mrozy, nieustanne ataki partyzantów oraz napierających od wschodu regularnych wojsk rosyjskich niszczyły Wielką Armię, która ponosiła ogromne straty w ludziach. Podczas przeprawy przez Berezynę (26-28 listopada) od ostatecznej klęski uratowały Napoleona wojska polskie, powstrzymawszy atak wojsk Cziczagowa. Podczas odwrotu Wielkiej Armii rany odnieśli generałowie Dąbrowski, Kniaziewicz i Zajączek. Napoleon porzucił cofające się resztki swojej armii, po czym pospiesznie - poprzez Wilno i Warszawę - udał się do Francji, aby organizować nowe siły zbrojne. Z około 90 tyś. żołnierzy polskich, którzy wymaszerowali z Napoleonem na wschód, powróciły skrwawione resztki, liczące nie więcej niż 30 tyś. ludzi, w tym wielu niezdatnych już do boju. Wysiłki Poniatowskiego, by odtworzyć armię polską po odwrocie z Rosji, nie mogły w krótkim czasie, jakim dysponował, przynieść spodziewanych wyników. Armia austriacka pod dowództwem księcia Schwarzenberga, która miała osłaniać Księstwo Warszawskie od południowego wschodu, nie zamierzała bić się z Rosjanami, przejawiała natomiast coraz groźniejszą postawę wobec Polaków. O obronie państwa polskiego nie było mowy. 8 lutego 1813 roku Rosjanie zajęli Warszawę. Rząd Księstwa Warszawskiego oraz wojsko pod dowództwem Poniatowskiego, liczące 8 tyś. żołnierzy, wycofało się do Krakowa. Przez jakiś czas broniły się
Po upadku
jeszcze przed Rosjanami niektóre twierdze, zwłaszcza Modlin i Zamość (obie skapitulowały w grudniu 1813 roku). Po klęsce Francuzów w Rosji na księcia Józefa wywierać poczęły nacisk kręgi arystokracji polskiej związane z carem Aleksandrem I lub świeżo doń się garnące, aby porzucił Napoleona i przeszedł na stronę rosyjską. Podobne stanowisko pojawiło się nawet wśród niektórych członków rządu Księstwa Warszawskiego. Używano argumentów mających za sobą wszelkie pozory racji stanu: rozejm uczyniłby wojsko polskie neutralną siłą, którą car Aleksander musiałby kupić w zamian za gwarancję dla narodu polskiego. Poniatowski pozostał jednak wierny złożonej przysiędze i swemu wyobrażeniu o honorze i godności narodowej. Żywił też zapewne nadzieję, że Napoleon, choć pobity, nie został jeszcze bynajmniej pokonany i może jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Korzystając z ostatnich chwil neutralności Austrii, książę Józef wyprowadził nową armię, w której zgromadziło się już kilkanaście tysięcy żołnierzy, przez Śląsk ku Saksonii, gdzie połączył się z Napoleonem. Walczył pod Liitzen i 17 października mianowany został marszałkiem Francji. Zginął 19 października 1813 roku w “bitwie narodów" pod Lipskiem; ciężko ranny, utonął w rzece Elsterze, osłaniając odwrót wojsk francuskich. 13 maja 1813 roku wojska rosyjskie zajęły Kraków. Rada Ministrów Księstwa Warszawskiego wyjechawszy z Krakowa w ślad za wojskiem księcia Józefa dotarła
“bitwa narodów" pod Lipskiem
(16-19 października
1813) wejście wojsk rosyjskich do Krakowa ( 1 3 maja 1 8 1 3 )
Ryć. 147. Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego w bitwie pod Lipskiem w r. 1813, malarz nieznany, lata 1815 - 1830 (kopia namalowana wg obrazu Horacego Verneta; Muzeum Narodowe w Krakowie).
277
Polska w czasach przełomu
Komendant Zamościa - Maurycy Hauke Pod Zamość wojska rosyjskie doszły w styczniu 1 8 1 3 roku. Twierdza zamojska uprzednio łatwo była zdobyta przez wojska polskie w 1809 roku, gdyż broniła jej załoga austriacka złożona z rekrutów galicyjskich, a ci nie chcieli bić się z rodakami. Umocniono ją w latach 1 8 0 9 1812. W1813 roku komendantem załoa gi polskiej był Maurycy Hauke. Miał on tragiczną biografię. Pochodził z rodziny holendersko--saskiej i był Polakiem z wyboru. W kampanii 1792 roku walczył jako podoficer, w insurekcji 1794 roku był podporucznikiem, w Legionach dosłużył się stopnia pułkownika. Uczestniczył w kampanii 1809 roku pod rozkazami Poniatowskiego. W1 8 1 2 roku był komendantem Zamościa. Bronił go po bohatersku przez cały prawie rok 1 8 1 3 i kapitulował dopiero po wyczerpaniu wszystkich zasobów i stracie połowy załogi. Służył dalej w wojsku Królestwa Polskiego, dochodząc do stanowiska zastępcy ministra wojny i stopnia generała. Zginął w czasie nocy listopadowej 29 j listopada 1830 roku od polskiej kuli, zastrzelony przez podchorążych.
do Cieszyna, gdzie otrzymała dekret Fryderyka Augusta nakazujący jej rozwiązanie. Księstwo Warszawskie - okupowane przez wojska rosyjskie - upadło. Dziewiętnastowieczne umocnienia twierdzy zamojskiej Car Aleksander I powołał do zarządu podbitym krajem Radę Najwyższą Tymczasową. Składała się ona z pięciu utworzenie w osób: generała-gubernatora Wasyla Łanskoja, Mikołaja Nowosilcowa, pruskiego Warszawie Rady radcy Colomba oraz dwóch Polaków: księcia Ksawerego Druckiego-Lubeckiego i Najwyższej generała Tomasza Wawrzeckiego. Dodano jej do pomocy Komitet Centralny, złożony Tymczasowej abdykacja z przedstawicieli szlachty ziemiańskiej, po jednym z każdego departamentu; był to Napoleona organ czuwający nad poborem i egzekucją podatków. Konstytucja napoleońska z 1807 (6 kwietnia 1814) roku została zawieszona, ale dla nikogo nie ulegało wątpliwości, że nigdy przywrócona powrót po nie zostanie. klęsce Po zdobyciu przez sprzymierzonych Paryża (31 marca 1814) i abdykacji cesarza Napoleona I (6 kwietnia), resztki wojska polskiego, które pod dowództwem generała Pawła Sułkowskiego pociągnęły spod Lipska do Francji, otrzymały od cara Aleksandra I zezwolenie na powrót do kraju ze swoimi sztandarami i bronią; przywieziono też trumnę z ciałem księcia Józefa Poniatowskiego. Żołnierze polscy po powrocie dostali się pod nadzór carskiego brata, wielkiego księcia Konstantego. O dalszych losach narodu polskiego i Księstwa Warszawskiego zadecydować miał kongres pokojowy, który - bez udziału Polaków - zbierał się w 1814 roku w Wiedniu.
Pokłosie epoki Księstwa Warszawskiego Kilka bogatych w wydarzenia lat, jakie dzieliły powstanie wielkopolskie w 1806 roku i traktat tylżycki (1807) od kongresu wiedeńskiego (1814-1815) przyjęto nazywać 278
Po upadku
w pełni słusznie - epoką Księstwa Warszawskiego. Niedługi ten okres miał istotne znaczenie dla dziejów narodu, przynosząc wielkie osiągnięcia w zakresie oświaty, nauki i kultury, a także ustroju politycznego i obowiązującego na ziemiach polskich prawa. Pod niejednym względem stanowił on twórczą kontynuację wielkich zdobyczy czasów stanisławowskich. Aby w pełni podkreślić osiągnięcia tej epoki, należy jeszcze powrócić do czasów po 1795 roku - do skutków katastrofy państwa dla społeczeństwa polskiego, nie tylko w dziedzinie materialnej, ale i duchowej. Znacznie osłabła wówczas prasa, żywo rozwijająca się w okresie stanisławowskim, zamilkła publicystyka. Przestawały istnieć szkoły poi skie, które na obszarach zagarniętych przez Prusy czy Austrię zamykano bądź zastępowano szkołami niemieckimi. Pustkę pozostawił po sobie upadek dworu królewskiego, tak efektywnie popierającego twórczość naukową, literacką i artystyczną. Biblioteka Załuskich, ważny ośrodek naukowy, jako zdobycz wojenna wywieziona została do Petersburga. W literaturze, która tak żywo rozkwitła w czasach stanisławowskich, nastąpił zastój, a środowiska literackie Warszawy czy Puław uległy rozproszeniu. Trudno było nawet mówić o nurcie rozliczeniowym. Przygasły walki polityczne i towarzysząca im satyra, zapanował żal po klęsce i powszechne przygnębienie. Tadeusz Czacki swoje dzieło O litewskich i polskich prawach (l 800) rozpoczynał słowami: “Już Polska wymazana jest z liczby narodów; w siedliskach władzy rządowej pająk wije pajęczynę, a puszczyk bezpiecznie na wieżach gmachów spoczywając, wydaje głos ostrzeżenia". I choć to obraz zbyt czarnymi barwami malowany, przecież trafnie oddaje ówczesne nastroje elity intelektualnej. W Bardzie polskim (1840), elegii pióra Adama Jerzego Czartoryskiego opłakującej zgliszcza Polski, czytamy:
lata
1795-1806: rozpacz i nadzieja
publicystyka i literatura Już Polska
wymazana jest z liczby narodów...
obcy w swym kraju, w nikczemników rzędzie,
Podobny nastrój odnajdujemy w Trenach na rozbiór Polski Józefa Morelowskiego, a także w dziełach Franciszka Karpińskiego, liryka i głównego reprezentanta nurtu polskiego sentymentalizmu. Karpiński napisał m.in. patriotyczną elegię Żale Sarmaty nad grobem Zygmunta Augusta (1801), stworzył najpiękniejsze w polskiej tradycji pieśni religijne: Kiedy ranne wstają zorze i Wszystkie nasze dzienne sprawy oraz najpopularniejszą z kolęd - Bóg się rodzi (1792). Michał ICleofas Ogiński, który, choć nie wierzył w powodzenie insurekcji kościuszkowskiej, walczył w szeregach powstańców, skomponował Pożegnanie z ojczyzną oraz inne polonezy, cechujące się wytwornością języka muzycznego, sentymentalizmem i melancholią minionego świata. Franciszek Dionizy Kniaźnin żegnał się z dawną Polską w utworze Matka obywatelka, a ksiądz Jan Paweł Woronicz w 1810 roku opublikował napisany pięć lat wcześniej Hymn do Boga. Promykiem nadziei błysnął Woronicz w poemacie Świątynia Sybilli (1801), gdzie na pytanie wieszczki o przyszłość Polski padła odpowiedź: “Nie zagrzebie naszego rodu ta mogiła/ Troja na to upadła, aby Rzym zrodziła". Działacze, twórcy i uczeni, którzy położyli wiele zasług dla kultury polskiej w czasach stanisławowskich, po załamaniu, jakie przyniosła klęska insurekcji i trzeciego rozbioru, stopniowo otrząsać się poczęli z marazmu i na powrót gromadzić, bogatsi o analizy i doświadczenia wyniesione z lat 1788-1795. Dołączyło do nich
Nie zagrzebie naszego rodu ta mogiła/ Troja na to upadla, aby Rzym zrodziła
279
Polska w czasach przełomu ——
...z waszych popiołów (przeczucia me tuszą)/ powstanie polski Maro 2 Jasińskiego dusza
klasycyzm: Kajetan Koźmian
Franciszek Ksawery Dmochowski Franciszek Wężyk
Śpiewy historyczne Niemcewicza Alojzy Feliński
280
młodsze pokolenie. Odradzaniu się nadziei sprzyjały burzliwe wydarzenia w Europie przełomu XVIII i XIX wieku. Epoka legionowa rozwinęła nurt patriotyczno-rycerski, którego wyrazem stał się Mazurek Dąbrowskiego, rozpoczynający się słowami: “Jeszcze Polska nie umarła", autorstwa Józefa Wybickiego. Cyprian Godebski - wydawca i redaktor almanachu “Zabawy Przyjemne i Pożyteczne " (1803-1806), autor Grenadiera-filozofa (1805) - w Wierszu do legiów polskich, oceniającym ich znaczenie, zawarł w zakończeniu przekonanie, “że z waszych popiołów (przeczucia me tuszą)/ powstanie polski Maro z Jasińskiego duszą". Godebski, przedstawiający w swych utworach stan duchowy polskich legionistów, poległ, niestety, w bitwie pod Raszynem, zanim jeszcze zdołał w pełni rozwinąć i wzbogacić swój talent. Podobny los spotkał młodszych odeń poetów-żołnierzy: Andrzeja Brodzińskiego (brata krytyka literackiego i poety Kazimierza), który poległ nad Berezyną, i Wincentego Reklewskiego (zmarł w 1812 roku w Moskwie). Do poprzedniej jeszcze epoki zaliczyć należy bogatą twórczość Stanisława Trembeckiego, autora m.in. Ody na ruinę zakonu jezuitów (l 793). Znakomity artysta, uczestnik “obiadów czwartkowych", z usposobienia jednak dworak, pozostawił po sobie m.in. poemat Sofiówka (1806), opiewający jako ósmy cud świata ogród, jaki Stanisław Szczęsny Potocki założył dla swej kolejnej żony, Zofii Willowej. Wśród przedstawicieli nurtu klasycyzmu, wiernych lakim galunkom lilerackim, jak oda, Iragedia, poemat, wyróżnił się Kajetan Koźmian - poeta, publicysta i krytyk, w czasach Księstwa Warszawskiego referendarz w Radzie Stanu, gdzie dał się poznać również jako dobry prawnik, a w czasach Królestwa Polskiego sprawował funkcję senatora-kasztelana. Nim przeszedł na stronę Aleksandra I, pisał ody: Na zawieszenie orlów francuskich w Lublinie, Na zawarcie pokoju 1809 roku czy Na pożar Moskwy. W poemacie Stefan Czarniecki (\ 832-1847) opisywał odparcie najazdu szwedzkiego, nawiązując do bohaterskich wydarzeń z przeszłości Rzeczypospolitej w XVII wieku, jako nauki dla współczesnych. Pośród innych przedstawicieli lego nurtu znaleźli się: Eudwik Osiński (bral Alojzego, zasłużonego filologa), wysoki urzędnik w Księslwie Warszawskim i redaktor “ Pamiętnika Warszawskiego " (1809-1810), który przybliżał czytelnikowi polskiemu arcydzieła literatury francuskiej; Franciszek Ksawery Dmochowski - poeta i działacz polityczny, m.in. sekretarz Kołłątaja, zaliczany do “polskich jakobinów" - aulor Sztuki rymotwórczej (1788) i Iłumacz na język polski dzieł Homera i Wergiliusza; Franciszek Wężyk - poseł na sejm w 1811 roku - aulor wielu Iragedii, wierszy okolicznościowych i powieści historycznych. Wężyk w rozprawie O poezji dramatycznej (1821-1822) wyłamywał się już z kanonów klasycyzmu. Z obfitej lwórczości Juliana Ursyna Niemcewicza do okresu Księslwa Warszawskiego należą Śpiewy historyczne, z iluslracją muzyczną Karola Kurpińskiego, wydane drukiem w 1816 roku. Śpiewy historyczne były właściwie podręcznikiem dziejów Polski, zawierającym wyidealizowany obraz polskiej przeszłości, a kończyły się wierszem o pogrzebie księcia Józefa Ponialowskiego. Niemcewicz działał również na rzecz rozwoju lealru polskiego, a lakże pisywał popularne w owej epoce powieści hisloryczno-obyczajowe. Podobny lyp pisarslwa uprawiał Alojzy Feliński, podczas insurekcji sekretarz Kościuszki. Feliński był autorem Iragedii Barbara Radziwiłłówna (wystawionej w roku 1817) oraz hymnu (Hymn na rocznicę ogłoszenia Królestwa Polskiego), który
Po upadku
po pewnych przeróbkach stał się patriotyczną pieśnią, zaczynającą się od słów:,, Boże, coś Polskę". Pojawiły się w druku dzieła kobiet: rozpoczęła swą działalność literacką Izabela z Flemingów Czartoryska, znakomita animatorka życia kulturalnego w Puławach, za pióro chwyciła też Anna z Radziwiłłów Mostowska, autorka wielu opowiadań i powieści (m.in. Strach w zameczku, 1806). Polski teatr, już w czasach stanisławowskich reprezentujący wysoki poziom artystyczny, przetrwał klęskę rozbiorów. Wojciech Bogusławski, pracujący kilka lat we Lwowie, w 1799 roku powrócił do Warszawy, korzystając w czasach Księstwa Warszawskiego z subwencji rządowych. Nadal grywano Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale Bogusławskiego, wystawiano też tragedie Felińskiego i komedie Niemcewicza; pojawiły się w repertuarze opery Józefa Elsnera, o tematyce nawiązującej do wydarzeń z dziejów Polski, oraz operetki Wincentego Lessela. W 1810 roku powstała w Warszawie Dyrekcja Rządowa Teatru, działająca pod kierunkiem Niemcewicza, w rok później otwarto Szkołę Dramatyczną. Coraz obficiej z teatru, poza publicznością salonową, korzystała inteligencja i młodzież studencka. Jan Nepomucen Kamiński, założywszy w 1809 roku teatr we Lwowie, przerobił lub przełożył na język polski z niemieckiego sto kilkadziesiąt utworów scenicznych, zdobywając sobie szeroką, także plebejską publiczność. Z kryzysu po upadku państwa otrząsnęła się prasa. Po trzecim rozbiorze wychodziła nadal “ Gazeta Warszawska ", ongiś organ księdza Stefana Łuskiny. Franciszek Ksawery Dmochowski założył społeczno-polityczny miesięcznik literacki pod nazwą “Nowy Pamiętnik Warszawski", którego dwadzieścia tomów ukazało się w latach 1801-1805. Kontynuacją tego miesięcznika w latach 1809-1810 był organ Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk “Pamiętnik Warszawski", redagowany przez Ludwika Osińskiego, w którym ukazywały się poezje Juliana Ursyna Niemcewicza oraz rozprawy m.in. Tadeusza Czackiego i Jana Wincentego Bandtkiego. W Krakowie zasłużony księgarz Jan Maj wydawał od roku 1796 “ Gazetę Krakowską ", która stała się z czasem głównym pismem informacyjnym w Galicj i, wychodzącym regularnie aż do Wiosny Ludów (1848). Natomiast we Lwowie ukazywała się od 1811 roku “ Gazeta Lwowska " (do roku 1939). Ścisłe związki Księstwa Warszawskiego z Francją zaowocowały pojawieniem się w 1807 roku “ Gazette de Varsovie ", z czasem przemianowanej na “Journal de Varsovie ". Malarzem wiernym Warszawie pozostał Marcello Bacciarelli, ongiś “pierwszy nadworny malarz" Stanisława Augusta Poniatowskiego, któremu zawdzięczał otrzymanie od sejmu polskiego indygenatu. Po rozbiorach Bacciarelli działał w Towarzystwie Przyjaciół Nauk, namalował także m.in. portret Fryderyka Augusta oraz znany obraz Nadanie konstytucji Księstwu Warszawskiemu przez Napoleona w roku 1807. Marcello Bacciarelli pozostawił po sobie liczne grono uczniów, pośród których wyróżniali się: Franciszek Smuglewicz, działający głównie w Wilnie, Zygmunt Yogel, zwany popularnie “Ptaszkiem", autor świetnej serii widoków Warszawy, oraz także związany z Warszawą - Wincenty Lesseur-Lesserowicz. Aleksander Orłowski, uczeń Norblina i Bacciarellego, po 1802 roku przeniósł się na stałe do Petersburga, ale w kraju pozostało po nim wiele cennych scen batalistycznych i rodzajowych. Józefowi Peszce zawdzięczamy natomiast portrety wielu zasłużonych działaczy oświeceniowych. Zanim jeszcze powstało Księstwo Warszawskie, Komisja Rządząca nawiązała do jednej z cenniejszych instytucji polskich czasów przedrozbiorowych: w styczniu 1807 roku
Izabela Czartoryska i Anna Mostowska teatr w czasach Księstwa Warszawski ego
prasa polska przełomu XVIII i XIX wieku
szkoła Bacciarellego
281
Polska w czasach przełomu
Linde Samuel Bogumił Linde ( 17 71- 1 84 7) był jednym z największych europejskich leksykografów. Pochodził z toruńskiej rodziny rzemieślniczej. O przynależności narodowej Lindego świadczy fakt, iż uznawał język polski za swą“Muttersprache", pisząc to po niemiecku! Studiował teologię w Lipsku i tam obracał się w środowisku polskiej emigracji politycznej. Wtedy też powstał pomysł ułożenia słownika języka polskiego. Po wybuchu powstania kościuszkowskiego przybył do Warszawy i być może zamieszany był w wieszanie zdrajców w czerwcu 1794 roku. Po powstaniu związał się z Józefem Maksymilianem Ossolińskim, pracując jako jego bibliotekarz, i kontynuował pracę nad Słownikiem języka polskiego. Poszczególne tomy tego imponującego dzieła ukazywały się w latach 18 0 6- 1 81 5 . Linde należał do Towarzystwa Przyjaciół Nauk, współpracował z Tadeuszem Czackim (który chciał go ściągnąć do Liceum Krzemienieckiego), działał we władzach oświatowych Warszawy, zwłaszcza w Dyrekcji Edukacji Narodowej. Tej dziedzinie działalności pozostał wierny i w Królestwie Polskim.
sukcesorzy Komisji Edukacji Narodowej: Izba Edukacyjna odnowa Akademii Krakowskiej po 1 8 0 9 Hugo Kołłątaj Szkoła Praw w Warszawie (1808)
Szkoła Lekarska
(1809)
282
powołana została Izba Edukacyjna (w 1812 roku przeobrażona w Dyrekcję Edukacji Narodowej), która kontynuowała działalność Komisji Edukacji Narodowej. Pracami Dyrekcji Edukacji Narodowej kierował Stanisław Kostka Potocki, a współdziałali z nim m.in.: Stanisław Staszic, Onufry Kopczyński, Samuel Bogumił Linde. Izba, a następnie Dyrekcja, roztoczyła opiekę nad szkołami, rozpoczynając od szkół elementarnych, poprzez departamentowe szkoły średnie, korpusy kadetów, aż do seminariów nauczycielskich; zadbała o spolszczenie tych szkół, które już od kilkunastu lat były germanizowane. [Linde] Po roku 1809 w granicach Księstwa Warszawskiego znalazła się Akademia Krakowska, także germanizowana od 1795 roku przez władze austriackie. Pojawił się wówczas w Krakowie Hugo Kołłątaj, który pragnął dopilnować odnowy akademii po okresie okupacji austriackiej i w tzw. Urządzeniu Szkoły Głównej zdołał przywrócić jej szeroką autonomię. Popadł jednak niebawem w konflikt z prezesem Izby Edukacyjnej i jednocześnie prezesem Rady Stanu, Stanisławem Kostką Potockim, dalekim od radykalizmu Kołłątaja. Niektóre więc z reform kołłątajowskich, jak Urządzenie Szkoły Głównej z 2 grudnia 1809 roku, wchodziły w życie z podpisem księcia Józefa Poniatowskiego. W czasach Księstwa Warszawskiego w Warszawie powstał zamysł powołania do życia uniwersytetu. Jego naukową podstawę stanowić miało Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Kiedy minister sprawiedliwości Feliks Franciszek Łubieński zorganizował kursy, które miały przygotować pracowników sądownictwa w zakresie przepisów Kodeksu Napoleona, z kursów tych powstała w 1808 roku trzyletnia Szkoła Prawa, która w 1811 roku stała się Szkołą Prawa i Administracji. Reprezentowała wysoki poziom i można powiedzieć, iż dała początek uniwersyteckiemu wydziałowi prawa. Obok niej istniała Szkoła Lekarska (l 809), co prawda w znacznej mierze kształcąca chirurgów wojskowych na potrzeby armii (o “użytkowym" zatem wykształceniu), ale dbająca też o podnoszenie poziomu wiedzy swoich absolwentów ponad praktyczne potrzeby wojska (w 1816 roku m.in. dzięki połączeniu obu szkół powstał Królewski Uniwersytet Warszawski). W trosce o uratowanie spuścizny dokumentowej po czasach dawnej Rzeczypospolitej stworzono w 1808 roku w Warszawie Archiwum Ogólne Krajowe, które
— Po upadku
Ustawa pierwotna Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Warszawie z listopada 1800 roku (wyjątki) Cel Towarzystwa i prace, które sobie zamierza. 1. Towarzystwo Warszawskie Przyjaciół Nauk stanowi sobie za cel istotny: przykładać się do rozszerzenia nauk i umiejętności w polskim języku. 2. Zabrania sobie Towarzystwo materii ściągających się do religii krajowej i rządów teraźniejszych. 3. Dla porządnego odbywania prac zamierzonych dzieli się Towarzystwo na trzy działy: a. Dział matematyczny, b. Dział filozoficzny, c. Dział historii, literatury, języków szczególnie słowiańskich i sztuk wyzwolonych.
Pałac Staszica w Warszawie, zbudowany wg projektu Antonio Corazziego w latach 1820-1823. Pałac ufundowany został przez Stanisława Staszica z przeznaczeniem na siedzibę Królewskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Odbudowa 1947-1949 4. W każdym dziale te sobie szczególniej prace i zatrudnienia przypisuje: a) Starać się zbogacić język potrzebnemi dziełami w naukach i umiejętnościach; b) Dzieła, które przez postępek światła stały się niedokładnemi, przelać i wydoskonalić; c) Wydawać rozprawy (dysertacje) w przedmiotach uczonych i pożytecznych; d) Pracować nad przekładami autorów wzorowych (klasycznych) i do podobnej pracy współrodaków zachęcać; e) Dzieła, które od członków w imieniu Towarzystwa mają być wydawane, przed wydrukowaniem rozważać; f) Przedrukować ważniejsze w języku ojczystym dzieła, osobliwie autorów dawnych, z przydaniem potrzebnych uwag i ułatwienia tańszego ich nabycia; g) Dla zachęcenia żyjących, pamięć zmarłych członków potomności podawać, wystawując ich cnoty i zasługi w naukach. 5. Na podejmowanie potrzebnych kosztów Towarzystwa członki czynić będą corocznie składkę. Ofiara ta i ilość jej zostawuje się dobrej woli każdego.
l |
(Aleksander Kraushar Towarzystwo Warszawskie Przyjaciół Nauk, 1909, t. l, str. 341-342)
zabezpieczało akta instytucji centralnych oraz hipoteczne z czasów przedrozbiorowych, chroniąc je zarówno na użytek władz, jak badaczy interesujących się. przeszłością Polski (Jeg° kontynuacją było powołane w 1815 roku Archiwum Główne Królestwa Polskiego, a następnie od 1867 roku Archiwum Główne Akt Dawnych). Towarzystwo Przyjaciół Nauk powstało w Warszawie jeszcze pod pruskim panowaniem, w 1800 roku. Zgodnie z nazwą członkami Towarzystwa stawali się “przyjaciele nauk", tzn. w praktyce arystokraci interesujący siq nauką, bogaci amatorzy oraz dostojnicy duchowni i świeccy. Przede wszystkim jednak należeli doń uczeni
Archiwum Ogólne Krajowe
(1808) Towarzystwo Przyjaciół Nauk (1800)
283
Polska w czasach przełomu ——
o znanych i uznanych nazwiskach. W czasach Księstwa Warszawskiego nazywało się ono “Towarzystwo Królewskie Przyjaciół Nauk" lub “Warszawskie Towarzystwo Królewskie Przyjaciół Nauk". Inicjatorem i jednym z założycieli towarzystwa był Stanisław Sołtyk, działacz polityczny, w 1811 roku marszałek sejmu, a pierwszym prezesem został Jan Chrzciciel Albertrandi; po nim funkcję tę przejął w 1808 roku Stanisław Staszic. Program działalności Towarzystwa Przyjaciół Nauk był przesiąknięty duchem patrio-tyczno-utylitarnym. Praca naukową służyć miało polskiemu społeczeństwu, dla zachowania i rozwoju polskości, ale także przyczynić się do rozwoju gospodarczego kraju. Staszic dbał o popieranie utylitarnych badań geologicznych, które mogłyby dopomóc rozwojowi kopalnictwa. Onufry Kopczyński czy Samuel Bogumił Linde rozwijali językoznawstwo i filologię polską. Albertrandi, Niemcewicz, Czacki i wielu innych prowadziło studia historyczne; Feliks Bentkowski napisał pierwszą Historię literatury Ryć. 148. Nagrobek uczonego i rektora uniwersytetu wileńskiego polskiej ( 1 8 1 4 ) , a Jan Wincenty Bandtkie opra(1 8 0 7 -1 8 1 5 ) Jana Śniadeckiego w Wilnie. , , . • , , ,. , ..
bracia Śniadeccy
cowywał zagadnienia dotyczące historii prawa. Nauki ścisłe uprawiali bracia Jan i Jędrzej Śniadeccy; Jan po sukcesach w Krakowie przeniósł się niebawem do Wilna, gdzie w 1807 roku został rektorem tamtejszego uniwersytetu. Poza działalnością ściśle naukową Towarzystwo Przyjaciół Nauk gromadziło zbiory muzealne i archiwalne, organizowało rocznice upamiętniające ważne wydarzenia z dziejów narodu, starało się popularyzować w społeczeństwie wiedzę z różnych dziedzin. W czasach Księstwa Warszawskiego niemal nie istniał państwowy mecenat w dziedzinie kultury i nauki. Nie było dworu monarszego - faktyczną siedzibą Fry...-,...““-^.““.“-^.--“—“-“-.“-““--^--““““....““--—-“““.“-.-j Zorian Dołęga Chodakowski
Znamienne są losy Adama Czarnookiego, czyli Zoriana Dołęgi Chodakowskiego (1784-1825). Był to samouk, wędrowny badacz, który położył poważne zasługi w zakresie archeologii oraz etnografii i stworzył teorię o jedności kultury prasłowiańskiej. Pochodzenia drobnoszlacheckiego, chciał się przedostać z Rosji do Księstwa Warszawskiego, by wstąpić do wojska. Ujęty, pozbawiony został praw szlacheckich i oddany “w sołdaty" na Syberię. W 1810 roku, przerzucony ze swym pułkiem do Bobrujska, zbiegł z wojska, przedostał się do Księstwa i zmienił nazwisko. Studiował dorywczo w bibliotece Tadeusza Czackiego w Porycku oraz w Krzemieńcu, zetknął się z dziełami Kołłątaja, Woronicza i Lelewela, korzystał z opieki Adama Jerzego Czartoryskiego. Nie udało się mu uzyskać pracy w Akademii Wileńskiej. Wędrował po Polsce i Rosji, prowadząc swe badania w terenie, nieraz w skrajnie trudnych warunkach materialnych. Efektem tych badań było dzieło O Słowiańszczyżnie przed chrześcijaństwem, wydane drukiem w 1818 roku. Zorian Dołęga Chodakowski wywarł znaczny wpływ na literaturę romantyczną.
284
——— Po upadku 1^ cesarstwo francuskie w 1 8 1 2 roku
wyprawa Napoleona l na Moskwę w 1 8 1 2 roku
(J państwa, nad którymi Napoleon l rozciągał protektorat (Hiszpania, Związek Reński, Szwajcaria, Królestwo Neapolu, Królestwo Włoch, Księstwo Warszawskie) «• kraje znajdujące się w cńwili wybuchu “drugiej wojny polskiej" w oficjalnym sojuszu z Francją (Prusy, Dania, Austria}
powrót Napoleona l spod Moskwy wycofanie się wojsk rosyjskich przed Francuzami ruch wojsk rosyjskich atakujących Francuzów
Ryć, 149. Europa w 1 8 1 2 roku.
deryka Augusta było Drezno - który mógłby pełnić podobną funkcję. Spośród dworów magnackich liczyły się jeszcze tylko Puławy Czartoryskich. Rząd Księstwa poprzez Dyrekcję Edukacji Narodowej popierał wprawdzie rozwój oświaty, ale nie miał sił ani środków dla podjęcia szerszej działalności oświatowej. W miarę swoich skromnych możliwości rozwijały więc działalność organizacyjną Towarzystwo Przyjaciół Nauk i Akademia Krakowska, zreformowana i przemianowana jeszcze przez Kołłątaja na Szkołę Główną, a powoli podnosząca się po kryzysie, jaki dotknąłjąpo 1795 roku. Poza granicami Księstwa wysoki poziom naukowy zachował Uniwersytet Wileński, a od 1805 roku rozwijało się Gimnazjum Wołyńskie (Liceum Krzemienieckie). Lwowska Akademia, założona w 1661 roku przez króla Jana Kazimierza, na skutek rozbioru oraz kasaty zakonu jezuitów została zamknięta i w 1784 roku powołano najej miejsce niemiecki uniwersytet. Nie pomniejszając roli tych instytucji, podkreślić należy, iż jak na potrzeby wielkiego narodu, którego udziałem od połowy XVIII wieku stały się nader burzliwe dzieje, działań i inicjatyw oświatowych było jednak na początku XIX wieku zbyt mało. Nic dziwnego więc, iż taki stan rzeczy opóźniał rozwój nauki i kultury na ziemiach polskich. [Zorian Dolega Chodakowski] 285
Polska w czasach przełomu
Ryć. 150. Wielki narodzie! Czyliż tak ginąć myślisz, aby się nic więcej po tobie nie zostało tylko niesława! [ . . . ] Upadały od dawna mocarstwa największe, ale Ich sława jest nieśmiertelną [ .. .]. W dziejach rodzaju ludzkiego jeszcze tylko nie dostaje dziejów i upadku wielkiego a nikczemnego ludu, który bez ratowania się ginął. Czyliż to ohydne miejsce Polacy zastąpią? Sobieskich, Chodkiewiczów, Zamoyskich synowie! Nie może być podobieństwo, abyście wy niesławnie zginęli! (Stanisław Staszic, Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego). Alegoria Narody są nieśmiertelne, XIX wiek (Muzeum Czartoryskich w Krakowie).
znaczenie epoki Księstwa Warszawskiego
286
Pełnej oceny epoki Księstwa Warszawskiego dokonywano w polskiej nauce historycznej wielokrotnie, prezentując w wielu sprawach poglądy identyczne bądź podobne, bez względu na sympatie polityczne poszczególnych autorów. Panuje zgodność poglądów, iż Księstwo Warszawskie przez samo swoje powstanie zniweczyło stan wytworzony przez trzy mocarstwa, które dokonały rozbiorów Rzeczypospolitej. Pobożne życzenie konwencji petersburskiej z 1797 roku, aby Polskę na zawsze wymazać z mapy Europy, ponowione przez Rosję w 1810 roku nie ziściło się - a przecież ziścić się mogło, gdyby ów stan stworzony przez trzeci rozbiór okazał się równie długotrwały, jak późniejsze decyzje kongresu wiedeńskiego z 1815 roku. Udział Polaków w wojnach napoleońskich wykazał ich siłę i determinację - nad sprawą polską po “epizodzie" Księstwa Warszawskiego nie można było przejść w milczeniu do porządku, jak to uczyniła Europa po trzecim rozbiorze. Polska gotowa do walki ze swymi zaborcami, a jednocześnie wrogami porewolucyjnej Francji - Prusami, Austrią i Rosją, stała się naturalnym sojusznikiem Napoleona 1. Na jego rzecz społeczeństwo polskie - poczynając od kampanii włoskiej w 1797 roku, a na walkach 1813 roku kończąc - było gotowe do wielkich ofiar. Cesarz kwestii polskiej rozwiązać jednak nie zdołał. Zdawał sobie sprawę, że wskrzeszenie państwa polskiego zawsze jednoczyłoby przeciw niemu wszystkich trzech zaborców; takiej zaś koalicji za wszelką cenę pragnął uniknąć i przed taką koalicją musiał
Po upadku
w końcu ulec. Imał się więc półśrodków, do których należało utworzenie buforowego Księstwa Warszawskiego, a takie decyzje mogły przynieść tylko połowiczne skutki. Skuteczną barierą przeciw carskiej Rosji, hamulcem dla rozwoju potęgi Prus byłaby tylko potężna Rzeczpospolita - taka, jakiej chciał Tadeusz Kościuszko: o zreformowanym ustroju społecznym, unowocześnionym ustroju politycznym, o granicach od Bałtyku po Dniestr. Decyzje Napoleona, choć pewnie w kwestii polskiej mogły być skuteczniejsze, miały jednak ogromne znaczenie. Przypomniał Europie, iż istnieje na jej obszarze silny naród, którego pozbawiono organizacji państwowej. Księstwo Warszawskie choć nie było formalną kontynuacją I Rzeczypospolitej i nie miało pełnej suwerenności było jednak państwem polskim. Posiadało polski rząd sprawowany przez polityków zasłużonych w okresie Sejmu Czteroletniego, polską administrację oraz sądownictwo i nareszcie polską armię. Dla świadomości narodowej, tak boleśnie dotkniętej przez rozbiory i utratę własnego państwa, było rzeczą niezwykle ważną, iż żołnierz polski odnosił zwycięstwa w bezpośrednich starciach z wojskami zaborców. Nawet jeśli były to starcia dla sprawy polskiej dalekie, jak szarża w wąwozie Somosierra, bohaterstwo żołnierza polskiego zacierało wspomnienie dawniejszych klęsk i bezsilnego oddawania zaborcom ziem Rzeczypospolitej. Wpłynęło to na postawę następnych pokoleń, gotowych do zrywów powstańczych w obronie godności narodowej. Księstwo Warszawskie, chociaż istniało tak krótko, pozostawiło po sobie wielką schedę; był to okres, w którym przyspieszeniu uległy wielkie przemiany społeczne. Procesy społeczne, które zaznaczyły się już u schyłku Rzeczypospolitej, choć spowolnione po rozbiorach, przebiegały nadal; co więcej, w zetknięciu się z francuskim systemem ustrojowym uległy istotnemu rozwinięciu. Ewolucja systemu stanowego - rozpoczęta w dobie Konstytucji 3 Maja za sprawą reform łagodzących różnice stanowe i procesów zbliżających szlachtę ziemiańską do mieszczan posesjonatów - teraz zyskała mocną podstawę; była nią zasada zawarta w artykule 4 konstytucji Księstwa Warszawskiego z 1807 roku: równość wszystkich wobec prawa. Chociaż dystans pomiędzy teorią konstytucyjną a rzeczywistością społeczną ciągle jeszcze pozostawał znaczny, to jednak stopniowo ulegał zmniejszeniu. Jednym z narzędzi demokratyzacji stosunków społecznych była armia, w której obok synów magnackich i ludzi pochodzenia średnio- czy drobnoszlacheckiego służyli mieszczanie i chłopi, walczący nieraz w jednym szeregu. Pośród zasług tej niedługiej epoki znalazło się nawiązanie do wielkiego dorobku polskiej kultury i nauki okresu oświecenia, ratowanie go przed zniszczeniem i twórcze rozwinięcie. Jak się okazało, dla narodu, któremu żyć przyszło pod obcym panowaniem, miało to podstawowe znaczenie.
wzlot i upadek z Napoleo
..jedną taką wiosnę miałem w życiu
287
Zestawienie wybranej literatury
Zestawienie wybranej literatury Abyśmy o ojczyźnie naszej radzili. Antologia publicystyki doby stanisławowskiej, oprać. Z. Goliński, Warszawa 1984 Ajnenkiel A., Historia sejmu polskiego, t. 2, cz. l, Warszawa 1989 Askenazy S., Książę Józef Poniatowski 1763-1813, Warszawa 1922 Askenazy S., Napoleon a Polska, t. 1-3, Warszawa-Kraków 1918-1919 Bartel W., Ustrój władz cywilnych powstania kościuszkowskiego, Wrocław 1959 Berdecka A., Turnau 1., Życie codzienne w Warszawie okresu Oświecenia, Warszawa 1969 Bobrzyński M., Dzieje Polski w zarysie, t. 3, Warszawa 1931 Bogucka M., Dzieje kultury polskiej do 1918 roku, Wrocław 1987 Borucki M., W kręgu króla Stanisława, Warszawa 1984 Briickner A., Dzieje kultury polskiej, t. 4, Kraków 1946 Bystroń J., Dzieje obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI-XVI1I, t. 2, Warszawa 1934 Dembiński B., Polska na przełomie, Lwów-Warszawa-Poznań 1913 Dihm J., Trzeci maj, Kraków 1923 Dutkowa R., Komisja Edukacji Narodowej. Zarys działalności, wybór materiałów źródłowych, Wrocław 1973 Dylągowa H., Duchowieństwo katolickie wobec sprawy narodowej (1764-1864), Lublin 1981 Falkowski J., Księstwo Warszawskie. Obrazy z życia kilku ostatnich pokoleń, t. 1-2, Warszawa 1906 Gierowski J.A., Historia Polski 1764-1864, Warszawa 1978 Góralski Z., Maria Teresa, Wrocław 1995 Grochulska B., Księstwo Warszawskie, Warszawa 1966 Grodziski S., Historia ustroju spoleczno-politycznego Galicji 1772-1848, Wrocław 1971 Grodziski S., W Królestwie Galicji i Lodomerii, Kraków 1976 Grynwaser H., Pisma, t. 1-3, Wrocław 1951 Halicz E., Geneza Księstwa Warszawskiego, Warszawa 1962 Handelsman M., Adam Czartoryski, t. 1-3, cz. l i 2, Warszawa 1948-1950 Handelsman M., Napoleon a Polska, Warszawa 1914 Handelsman T., Rozwój narodowości nowoczesnej, t. 1-2, Warszawa 1924-1937 Historia państwa i prawa Polski, t. 3, pod red. J. Bardacha i M. Senkowskiej-Gluck, Warszawa 1981 Historia Polski 1795-1864, pod red. S. Kieniewicza 1959 Historia sejmu polskiego, t. l, pod red. J. Michalskiego, Warszawa 1984 Hubert S., Poglądy na prawo narodów w Polsce czasów Oświecenia, Wrocław 1960 Janik M., Dzieje Polaków na Syberii, Kraków 1928 Jaroszewski T. S., Architektura doby Oświecenia w Polsce. Nurty i odmiany, Wrocław 1971 Jedlicki J., Klejnot i bariery społeczne. Przeobrażenia szlachectwa polskiego w schyłkowym okresie feudalnvm, Warszawa 1968 Kaczmarczyk Z., Leśnodorski B., Historia państ\va i prawa Polski, pod red. J. Bardacha, t. 2, Warszawa 1966 Kaleta R., Oświeceni i sentymentalni. Studia nad literaturą i życiem w Polsce w okresie trzech zaborów, Wrocław 1971 Kalinka W., Sejm Czteroletni, t. 1-2, Kraków 1880-1881 Kieniewicz S., Historia Polski 1795-1918, Warszawa 1968 Klimowicz M., Oświecenie, Warszawa 1977 Konopczyński W., Dzieje Polski nowożytnej, t. 2, Warszawa 1936 Konopczyński W., Fryderyk Wielki a Polska, Poznań 1947 Konopczyński W., Geneza i ustanowienie Rady Nieustającej, Kraków 1917 Konopczyński W., Konfederacja Barska, t. 1-2, Warszawa 1936-1938 Konopczyński W., Stanisław Konarski, Warszawa 1926 Korzon T., Kościuszko. Życiorys z dokumentów wysnuty, Kraków 1894 Korzon T., Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta (1764-1794). Badania historyczne ze stanowiska ekonomicznego i administracyjnego, t. 1-6, Kraków 1897-1898 Kościałkowski S., Antoni Tyzenhauz. Podskarbi Nadworny Litewski, t. 1-2, Londyn 1970-1971 Kowecki J., Pospolite ruszenie w insurekcji 1794 r., Warszawa 1963
289
Polska w czasach przełomu Kozłowski E., Wrzosek M., Dzieje oręża polskiego 1794-1938, w: Dzieje oręża polskiego 963-1945, pod red. M. Anusiewicza, Warszawa 1973 Kraushar A., Książę Repnin i Polska w pierwszym czteroleciu panowania Stanisława Augusta (1764-1768), t. 1-2, Warszawa 1879 Kriegseisen W., Sejmiki Rzeczypospolitej szlacheckiej w XVII i XVIII wieku. Warszawa 1991 Kukieł M., Dzieje Polskiporozbiorowej 1795-1921, Londyn 1961 Kukieł M., Zarys historii wojskowości w Polsce, Kraków 1929 Kumor B., Ustrój i organizacja Kościola polskiego w okresie niewoli narodowej 1 7 7 2 1918, Kraków 1980 Lelewel J., Panowanie króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego, obejmujące trzydziestolecie usilności Narodu podżwignienia się, ocalenia bytu i niepodległości. Warszawa 1831 Leśnodorski B., Dzieło Sejmu Czteroletniego 1788-1792. Studia historyczno-prawne, Wrocław 1951 Leśnodorski B., Polscy jakobini. Karta z dziejów insurekcji 1794 roku, Warszawa 1960 Libera Z., Życie literackie w Warszawie w czasach Stanisława Augusta, Warszawa 1971 Limanowski B., Historia demokracji polskiej w epoce porozbiorowej, Zurych 1906 Lord R. H., Drugi rozbiór Polski, Warszawa 1973 Łepkowski T., Polska - narodziny nowoczesnego narodu 1764-1870, Warszawa 1967 Łojek J., Kalendarz historyczny. Polemiczna historia Polski, Warszawa 1994 Mackiewicz (Cat) S., Stanisław August, Warszawa 1956 Mańkowski T., Mecenat artystyczny Stanisława Augusta, Warszawa 1976 Mączak A., Klientela. Nieformalne systemy wladzy w Polsce i w Europie XVł-XVlll wieku, Warszawa 1994 Michalski J., Dyplomacja polska w latach 1764-1795, w: Historia dyplomacji polskiej, t. 2, pod red. Z. Wójcika, Warszawa 1982 Michalski J., Schyłek konfederacji barskiej, Wrocław 1970 Michalski J., Z dziejów Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Warszawa 1953 Mościcki H., Dziejeporozbiorowe Litwy l Rusi 1772-1800, Wilno 1913 Mrozowska K., Komisja Edukacji Narodowej 1773-1794, Kraków 1973 Mrozowska K., Szkoła Rycerska Stanisława Augusta Poniatowskiego 1765-1794, Wrocław 1961 Nieć J., Mlodość ostatniego elekta S.A. Poniatowskiego 1732-1764, Kraków 1935 Pachoński J., Legiony polskie. Prawda i legenda 1794-1807, t. 1-4, Warszawa 1969-1979 Polska, jej dzieje i kultura od czasów najdawniejszych aż do chwili obecnej, t. 2 i 3, Warszawa 1933-1934 Prasa polska w latach 1661-1864, w: Historia prasy polskiej, pod red. J. Łojka, t. l, Warszawa 1976 Rolle M., Krzemieniec. Z dziejów oświaty w Polsce, “Przewodnik Naukowy i Literacki", t. 23-25, Lwów 1895-1897 Rostworowski E., Historia powszechna. Wiek XVIII, Warszawa 1977 Rostworowski E., Legendy i fakty XVIII wieku, Warszawa 1963 Rostworowski E., Ostatni król Rzeczypospolitej. Geneza i upadek Konstytucji 3 Maja, Warszawa 1966 Rostworowski E., Sprawa aukcji wojska na tle sytuacji politycznej przed sejmem czteroletnim, Warszawa 1957 Rybarski R., Skarbowość Polski w dobie rozbiorów, Kraków 1937 Salmonowicz S. Fryderyk II, Wrocław 1981 Serczyk W.A., Katarzyna II carowa Rosji, Wrocław 1974 Serejski M.H., Europa a rozbiory Polski. Studia historiograficzne. Warszawa 1970 Sievers J. J., Jak doprowadziłem do drugiego rozbioru Polski, Warszawa 1992 Skarbek F., Dzieje Xięstwa Warszawskiego, t. 1-2, Poznań 1860 Smoleński W., Konfederacja Targowicka, Kraków 1903 Smoleński W., Ostatni rok Sejmu Wielkiego, Kraków 1897 Smoleński W., Przewrót umysłowy w Polsce wieku XVIII. Studia historyczne, Kraków 1891 Sobieszczański F.M., Warszawa. Wybór publikacji, t. 1-2, Warszawa 1967 Sobociński W., Historia ustroju i prawa Księstwa Warszawskiego, Toruń 1964 Stanek W., Konfederacje generalne koronne w XVIII wieku, Toruń 1991 Starzyński S., Konstytucja Trzeciego Maja na tle współczesnego ustroju innych państw europejskich, Lwów 1892 Tatarkiewicz W., Rządy artystyczne Stanisława Augusta, Warszawa 1919 Tokarz W., Ostatnie lata Hugona Kołłątaja (1794-1812), t. 1-2, Kraków 1905 Tokarz W., Rozprawy i szkice. Historia społeczna i polityczna, t. l, Warszawa 1959
290
Zestawienie wybranej literatury Topolski J., Polska w czasach nowożytnych. Od środkowoeuropejskiej potęgi do utraty niepodległości (1501-1795), Poznań 1994 Turowska-Barowa I., “Zabawy Przyjemne i Pożyteczne" (l 770-1777). Ze studiów nad literaturą stanisławowską. Kraków 1933 Wasylewski S., Życie polskie w XIX wieku, Kraków 1962 Wasylewski S., Na dworze Króla Stasia, Poznań 1931 Wąsicki J., Ziemie polskie pod zaborem pruskim. Prusy Nowowschodnie 1795-1806, Poznań 1963 Wąsicki J., Ziemie polskie pod zaborem pruskim. Prusy Południowe 1793-1806, Wrocław 1957 Willaume J“ Fryderyk August jako książę, warszawski (1807-1815), Poznań 1939 Wolański A. [SoplicaT.], Wojna polsko-rosyjska 1792 r.,i. 1-2, Kraków 1905, Poznań 1922 Zahorski A., Stanisław August polityk, Warszawa 1959 Zahorski A., Warszawa za Sasów i Stanisława Augusta, Warszawa 1970 Zarys historii Polski, pod red. J. Tazbira, Warszawa 1980 Zawadzki W., Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców, t. 1-2, Warszawa 1963 Zgorzelska A., Stanisław August nie tylko mecenas, w: Dzieje narodu i państwa polskiego, Warszawa 1996 Zielińka Z., Ostatnie lata Pierwszej Rzeczypospolitej, w: Dzieje narodu i państwa polskiego, Warszawa 1986 Zielińska Z., Walka Familii o reformę Rzeczypospolitej 1743-1752, Warszawa 1983 Zienkowska K., Sławetni i urodzeni. Ruch polityczny mieszczaństwa w dobie Sejmu Czteroletniego, Warszawa 1976 Zienkowska K., Stanisław August Poniatowski, Wrocław 1998
Polska w czasach przełomu
Indeks osób Adams Samuel (1722-1803), polityk amerykański 99 Aftanazy Roman (ur. 1914), historyk, bibliotekarz, 189 Aigner Christian Piotr (1756-1841), architekt 21, 188, 193, 194,246 Albcrtrandi Antoni (1733-1795), malarz 217 Albertrandi Jan Chrzciciel (1731 -1808), historyk, numizmatyk 206. 284 Albiezew (połowa X V I I I w.), oficer rosyjski 50 Aleksander I (1777-1825). cesarz rosyjski 78, 86, 99, 142, 166, 175, 218, 238-241, 245, 246, 260, 262, 263. 266-269, 271,272,275278,280 Aleksandrowie? Konstanty 41 Aleksandrowska Elżhiefa 165 Mian Willliam 91, 92 “Amico di Pinsel" (poi. XVIII w.), rzeźbiarz 224. 225 Andcrson Jame s ( 1 . pół. X V I I I w.), autor konstytucji masońskiej 154 Ankwicz Józef (l 750-1794), kasztelan sądecki 148, 149, 167 Anna Romanów (1795-1865), księżniczka rosyjska 269 Apraksin Piotr Fiodorowicz (2. pół. XVIII w.), generał rosyjski 48-50. 66 Askenazy Szymon (1865-1935), historyk 238 August II Wettin (1670-1733), król polski 11, 21, 29, 30, 77. 87,88, 125 August III Wettin (1696-1763), król polski 10. 26-29, 31, 35,87.89. 124, 125, 196, 199 Bacciarelli Marcello (1731-1818). malarz 34, 94, 124, 134, 203,205,247,281 Bagration Piotr Iwanowicz (1765-1812), generał rosyjski 275 Balsamo Gittseppe vel Cagliostro (1743-1795), podróżnik, lekarz, awanturnik 154 Band tki c J an Wincenty (1783-1846), his to ryk prawa 281. 284 Bandtkic Jerzy Samuel (1768-1835). językoznawca, bibliotekarz, historyk 229 Barclay de Tolly Michał (1761-1818), feldmarszałek rosyjski 275 Barss Franciszek (1760-1812), adwokat, działacz polityczny 151, 169. 173,230,231 Bartholdy Gotfryd (1778-1819), przywódca spisku gdańskiego 211 Bartos (Głowacki) Wojciech (ok. 1758-1794), chorąży 162,165 Batoni Pompeo 20 Bclizartusz (ok.500-565). wódz bizantyński 93 Bellotto Bernardo (Canaletto) (1720-1780). malarz 31, 84,203 Belostyk Richard 274 Bem Józef (Murat Pasza) (1794-1850), generał polski 210 Benedykt XIV (Prospero Lambcrtini) (1675-1758), papież 155 Beniowski Maurycy August (1746-1786), odkrywca, zarządca Madagaskaru 55 Benoit Gcdeon de (pół. X V I II w.), dyplomata pruski 66 Bentkowski Feliks (1781-1852), bibliograf, historyk literatury 284 Berling Zygmunt (1896-1980), generał 140 Bernadottc Jan (Karol XIV) (1764-1844), marszałek francuski, król szwedzki 261, 275 Bcrthier Ludwik (1753-1815), marszałek francuski 261 Be ust Leopold von (1740-1827), założyciel Kompanii Solnej 83 Bicliński Stanisław Kostka (zm. ok. 1812). marszałek nadworny koronny 148 Bierzyński Józef (zm. po 1778), marszałek sieradzki konfederacji barskiej 50, 51 Bobrzyński Michał (1849-1935), historyk 185, 187 Bogusławski Wojciech (1757-1 829), aktor, reżyser 107, 199, 20 L 203, 281
292
Bohomolcc Franciszek (1720-1784). pisarz 35, 98, 202 Bohusz Ksawifr Micha! 259 Bohusz-Siestrzeńeewic/ Stanisław (173 l -1 826). metropolita rzymskokatolicki w Rosji 217 Bonaparte Hieronim (1784-1860), król westfalski 246 Bonaparte Józef (1768-1847), król neapolitański 261 Bottger Johann Fryderyk (1682-1719), alchemik saski 77 Brandys Marian (1912-1998), pisarz 125, 179 Branicka Aleksandra z domu Engelhardt (1754-1838) 90 Branicka Elżbieta z Poniatowskich (1730-1808) 36, 94 Branicki Aleksander (ur. ok. 1785) 89 Branicki Franciszek Ksawery (ok. 1730 1819), hetman wielki koronny 48-51.73, 87-89,90,95, 102, 109. 128, 131, 166, 191, 196,253 Branicki Jan Klemens (ok. 1624-1 673), marszałek nadworny koronny 87 Branicki Jan Klemens (1689-1771). hetman wielki koronny 28,29,31,36,39. 87. 89 Branicki Stefan Mikołaj (zm. 1709), wojewoda podlaski 87 Branicki Władysław Grzegorz (1783-1843), dygnitarz na dworze petersburskim 89 Brann Mathias Bernhard (1684-1738), rzeźbiarz ni emiecki 224 Breza Stanisław (l 752-i 847), minister sekretarz stanu w Komisji Rządzącej 256 Breżnicw Lconid (1906-1982). I sekretarz KP/R 141 Brodziński Andrzej (1786-1812). poeta 280 Brodziński Kazimierz (1791-1835), krytyk, historyk literatury 280 Brzostowski Paweł (1739-1827), ziemianin wołyński 76 Buchholtz Ludwik (1740-1811). dyplomata pruski, naczelny prezydent Prus Południowych 104, 163 Bułhakow Jaków Iwanowicz (! 743-1809), dyplomata rosyjski, gubernator Litwy 132 Burkę Edmund (1729-1797), publicysta, filozof, polityk angielski 182 Caulainco urt Armand (1773-1827 ), generał, dyplomata francuski 267 Charyton Józef (zm. 1975), malarz 179, 187 Chasseloup Prosper (1754-1833), generał francuski 273 Chmielnicki Bohdan (ok. 1595 - 1657), hetman kozacki 19 Chlcwiński Antoni (2. pół. X V III w.), generał 161 Chodakowski Dołęga Zorian (Adam Czarnocki) (1784--1825), etnograf, archeolog 284. 285 Chodkiewicz Karol Jan (1560-1621), hetman wielki litewski 78 Choisy Klaudiusz (1723-1800). oficer francuski 54 Chopin Fryderyk (1810-1849), kompozytor, pianista 188, 190 Chotumow Grzegorz (pół. X V III w.), generał rosyjski 3 l Chreptowicz Joachim Litawor (1729-1812), kanclerz wielki litewski 68, 69, 76, 93, 105 Cieciszcwski Kasper (1745-1831), metropolita rzymskokatolicki w cesarstwie rosyjskim 24, 160 Colbert Jan Chrzciciel (1619-1683). francuski generalny kontroler finansów, minister marynarki 80 Colomb Ludwik Kristof de (1775-1854), radca pruski 278 Corazzi Antonio (1792-1877). architekt 283 Czacki Tadeusz (1765-1813), działacz oświatowy, historyk prawa, kolekcjoner 211, 217, 229, 279, 281, 282, 284 Czajkowski Michał (Sadyk Pasza) (18041886), działacz polityczny, publicysta 210 Czajkowski Stanisław (1878-1954). malarz 190 Czarniecki Stefan (15991665), wojewoda ruski, regimcn-tarz 87 Czarnoeki Michał (zm. po 1780). marszałek krakowski konfederacji barskiej 51
Indeks Czartoryska Anna x Sapiehów (1799-1863) 36 Czartoryska Eleonora z Waldsteinów (zm. ok. 1795) 36 Czartoryska Izabela z Flemingów (1746-1835) 36. 40. 91. 94. 193195,281 Czartoryska Izabela z Koreckich (l. poi. XVII w.) 36 Czanoryska Izabela z Morstinów (1671-1758) 36 Czartoryska Joanna z Olądzkich (2. pół. XVII w.) 36 Czartoryska Zofia z Sieniawskich (l voto Denhoffowa) (1698-1771)22.36 Czartoryski Adam Jerzy (1770-1861), minister spraw zagranicznych Rosji, prezes Rządu Narodowego 22, 36, 40, 195. 216,217, 238-240, 269. 271.279, 284 Czartoryski Adam Kazimierz (1734-1823), starosta generalny ziem podolskich 22,28.36.37.39,40.60,68.69,73.94-96. 99. 131. 155. 159. 196.201.271,274 Czartoryski August Aleksander (1697-1782), wojewoda ruski 22. 28, 30. 36 Czartoryski Iwan (zm. po 1477), koniuszy litewski 22 Czartoryski Jerzy (ok. 1560 - 1621), starosta tucki 22 Czartoryski Józef Klemens (1740-1810), działacz gospodarczy 77. 78 Czartoryski Kazimier/. (1674-1741), podkanclerzy litewski 36 Czartoryski Kazimierz Florian (ok. 1620 - 1674), prymas 22.36 Czartoryski Konstanty (1773-1860), generał 36, 271 Czartoryski Michał Fryderyk (1696-1775). kanclerz wielki litewski 22, 28. 30, 36, 60, 67 Czartoryski Michał Jerzy (1621-1692), wojewoda sandomierski 22, 36 Czartoryski Mikołaj Jerzy (zm. 1662). wojewoda wołyński 22, 36 ' Czartoryski Teodor Kazimierz (1704-1768), biskup poznański 36 Czartoryski Witold Adam (1822-1865) 36 Czartoryski Władysław (1828-1894), działacz polityczny, twórca Muzeum Czartoryskich w Krakowie 36 Czartoryski Zygmunt (1853-1920), publicysta 191 Czcrtoryżski Piotr Piotrowicz (2. pół. XVIII w.), generał rosyjski 50 Czetwertyński Antoni (1748-1794). kasztelan przemyski 168 Cziczagow Paweł (1767-1849), admirał rosyjski 276 Cziczikow Paweł Iwanowicz - bohater MarfwytA
Drucki-Lubecki Ksawcry Franciszek (1779-1846), polityk, minister skarbu Królestwa Polskiego 272,278 Dumouricz Karol (1739-1823), generał francuski 50, 54 Działyńska Izabela z Czartoryskich (1830-1899) 36 Działyński Ignacy (1754-1797). działacz polityczny 151,152, 172 Uz.iałyński Jan Kanty (1829-1888), bibliofil, wydawca 36 Dzieduszycki Walerian Wiktoryn (1754-1832), działacz polityczny 81.230
Dzierżanowski Michał (ok. 1725 - 1808), marszałek gostyniński konfederacji barskiej 51 Dzwonkowski Włodzimierz (1880-1954), historyk 238 Elsner Józef (1769-1854), kompozytor, pedagog 281 Elżbieta (17091762), cesarzowa rosyjska 26, 57 Enghicn Ludwik d' (17721804). ostatni z Kondeuszy 240 Estc Ferdynand Karol d' (1781 -1850). arcyksiażc, austriacki, feldmarszałek, gubernator Galicji 263, 266 Fcliński Alojzy (1771-1820), dramatopisarz. pedagog 280,281 Fcrscn Iwan Jewstaficwicz (1747-1799), generał rosyjski 170.211 Fcsingcr Sebastian (zm. 1769). rzeźbiarz 224. 226 Filcwicz Michał (2. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 227 Hschcr Erlach Johann Bcmhard von (1656-1723), architekt austriacki 267 Fiszcr Stanisław (1769-1812), generał 236 Foch Ferdynand (1851-1929). marszałek francuski 140 Fontana Jakub (17101773), architekt 18, 87, 205. 255 Fouchć Józef (1759-1820), polityk francuski, minister policji 242 Franciszek H (Franciszek l) (1768-1835). cesarz niemiecki, cesarz austriacki od 1804 229. 240.241. 263. 267,269 Fryderyk August Wcttin (1750-1827). król saski, książę warszawski 123-125.142.246.254-256,263,271.272.278. 281,284 Fryderyk Chrystian Wettin (1722-1763). królewicz polski, elektor saski 124 Fryderyk Ludwik Hohenlohe (1746-1818), generał pruski 241 Fryderyk Wilhelm l (1688-1740). król pruski 45 Fryderyk Wilhclmll(l744-l797). król pruski 45, 101. 104. 148. 155,165,212.232 Fryderyk Wilhelm III (1770-1840). król pruski 240.241,271 Fryderyk H (Wielki) (1712-1786), król pruski 26,30.31.56. 57.60.61,66,101. 182.191.240,241 Fryderyka Luiza Hohenzollern (1770-1833) 241 Gamysz Maciej (1740-1790), biskup chełmski 24 Gąsiorowski Wacław (1869-1939), pisarz 238 Gerafd Fra/iciłzeA: 244 Gcrtncr (l. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 226 Oiedroyć Jan Stefan (zm. 1803), biskup żmudzki 24 Gicdroyć Romuald Tadeusz (1750-1824). generał 161 Giedymin (ok. 1275 - 1341), wielki książę, litewski 22 Godebski Cyprian (1765-1809). poeta 264,280 Goethe Johann Wolfgang von (1749-1832), poeta 213 Gogol Mikołaj (1809-1852), pisarz 216 Golicyn Aleksander Michajłowicz (ur. 1718), dyplomata rosyjski 57 Golicyn Dymitrij (XV1II/XIX w.), generał rosyjski 266 Golicyn Piotr (2. pot. XVIII w.), pułkownik rosyjski 50 Gu/m.%b ZAigmeMi 165, 204 Goltz Jerzy Wilhelm (2. pół. XVIII w.), starosta tucholski 39 Gomulicki Wiktor (1848-1919), pisarz 238 Gonta Iwan (zm. 1768), przywódca hajdamaczyzny 51, 93 Goszczyński Seweryn (1801-1876), poeta 48, 91. 93 Górka Ólgierd(l8851955). historyk 185 Grabowski Stefan (1767-1847). generał 161 Grassi Józef (1757-1838). malarz 99. 203.245 Grochowski Jan (ok. 1749 - 1794). generał 135, 161, 165 Grottger Artur (1837-1867). malarz 190 Groza Sylwester (1793-1849), pisarz 93 Gróll Michał (1722 lub 1723 - 1798), drukarz 118 Grzymułtowski Krzysztof (1620-1687), wojewoda poznański, dyplomata 183 Guggcnbichlcr Mcinrad Johann (1649-1723), rzeźbiarz niemiecki 224 MzmpeC. 171 Hamoncourt Józef (2. pół. XVIII w.), generał austriacki 169 Haukc Maurycy (1773-1830), generał 278 Hauman Filip (zm. 1829), generał 172
293
Polska w czasach przełomu Haur Jakub Kazimierz (1632-1709), ekonom 189 Heine Johann (2. pół. X V III xv.), agent saski w Warszawie 199 Helwecjusz Klaudiusz Adrian (1715-1771), filozof trancuski97 Henryk Hohenzollern (1726-1802), książę pruski 56, 57 Henryk IV (1553-1619), król francuski 154 Hcrtzberg Ewald Fryderyk (1725-1795), polityk pruski 101 Hoffer Franeiszek (2. poŁ XVIII w.), rzeźbiarz 218 Hoffman Gotfryd (2. pot. XVIII w.), architekt 216 Homer (VIII w. a.C.), poeta grecki 280 Horodyski Andrzej Michał (l773 - ok. 1857), polityk 231 Hoym Karol (1739-1807), zarządca pruski 182, 211 Hutter Tomasz (l. pot. XVIII w.), 224 Igelstrom Osip Andriejewicz (1737-1817), generał, dyplomata rosyjski 138. 149 Jabtonowska Anna z Sapiehów (1728-1800) 196 Jabłonowska Karolina z Radziwiłłów (l voto Sapieżyna) (l.po ł. XVIII w.) 196 Jabtonowski Józef Aleksander (1711-1777), działacz oświatowy 196, 197 Jan z Dukli św. (ok. 1410 - 1494), bernardyn 224 Jan II Kazimierz Waza (1609-1672), król polski 29, 87, 285 Jan III Sobieski( 1629-1696). król polski 13,29,88, 193, 194 Jandołowicz Marek (1713-1799), karmelita, przywódca duchowy konfederatów barskich 48, 49 J mik Michał 55 Janocki Jan Daniel (1720-1786), bibliograf, bibliotekarz 196 Jaruzelski Wojciech (ur. 1923), prezydent RP, generał 141 Jasiński Jakub (1761-1794), generał 151, 156, 159, 160, 165,171 Jediicki Jerzy 15 Jefferson Tomasz (1743-1826), prawnik, polityk amerykański 99. 175 Jelski Florian (2. pół. XVIII w.), działać/ polityczny 160 Jczierski Franciszek Salczy (1740-1791). pisarz 97, 166, 197 John Fryderyk 43 Joncs Stephcn (2. pół. XV III w.) 182 Josclewicz Berek (17641 809), pułkownik 162, 236 Józcl'II(l74I-1790). cesarz niemiecki 56, 57. 100, 102, 106, 191,222.223.228.229 Judycki Józef
294
Kazimierz III Wielki (1310-1370), król polski 118,210 Kicki Ferdynand (1715-1797). arcybiskup lwowski 160 Kicki Jan (1714 - ok. 1800), wojewoda ruski 60 Kiliński Jan (17601819), szewc 162, 165, 172 Kipa Emil (1886-1958), historyk, dyplomata 238 Kitowicz Jędrzej (1727-1804), pisarz 44, 203, 204 Klemens XII (Lorenzo Corsini) (1652-1740), papież 155 Klemens XIV (Giovan Yincenzo Antonio Ganganelli) (1705-1774), papież 218 Klemens z Ruszezy (zm. 1256), możnowładca małopolski 87 Kniaziewicz Karol (1762-1842), generał 172, 236. 276 Kniaźnin Dionizy Franciszek (1750-1807), poeta 94,203,279 Kochanowski Jan (1530-1584), poeta 193 Kocój Henryk 163 Kolbe Maksymilian św. (1894-1941). franciszkanin 141 Kołłątaj Hugo (1750-1812), polityk, uczony, pedagog 26, 69,97,98, 105, 106, 108, 120, 121, 131, 144, 150, 153, 159, 160, 166-168, 171, 172, 185, 192, 205, 206, 217, 229, 244, 261,271,280,281,284,285 Kotyszko Benedykt (1751 1833), generał 139 Komarzewski Jan Baptysta (1744-1810), generał 38,95 Konarski Stanisław (1700-1773), pedagog, pisarz polityczny 24-26, 29, 37, 69, 70, 88, 129, 196, 206 Koniecpolski Stanisław (ok. 1590-1646), hetman wiel ki koronny 19 Koniew Iwan (1897-1973), marszałek rosyjski 141 Konisski Jerzy (1717-1795), prawosławny arcybiskup białoruski 39 Konopczyński Władysław (1880-952), historyk 238 Konopka Kazimierz. Józef (1769 - ok. 1805), działacz polityczny 160, 167, 168 Konstanty Pawłowicz Romanów (1779-1831), wielki książę, wódz armii Królestwa Polskiego 166, 171, 238, 246, 278 Konstantyn Wielki (306-337), cesarz rzymski 194 Kopczyński Onufry (1735-1817), pedagog, filolog 206, 282,284 Kopeć Józef (1762-1 827), brygadier 172 Kordecki Augustyn (1603-1673), prowincjał paulinów 49 Korsak Samuel (ok. 1745 - 1794), poseł na sejm 66 Korygiełło (zm. 1390), książą litewski 22 Korzon Tadeusz Sylwester (1839-1918), historyk 185, 238 Kossak Wojciech 163, 242. 262-264, 276 Kossakowska Katarzyna z. Potockich (1722-1803) 89 Kossakowski Józef Kazimierz (1738-1794). biskup inflancki 24,93, 160, 167 Kossakowski Szymon Michał (1741-1794), hetman wielki litewski 39, 50, 51, 53, 128, 149, 166 Kościuszko Tadeusz (1746-1817), Naczelnik w powstaniu 179424,77,78,99, 121, 122, 130, 133. 135, 138, 144, 150-153, 155-162, 165167, 169. 170, 172, 173. 175. 176. 187. 190. 192, 231. 232, 235, 238, 242. 244, 262. 271, 280, 287 Kowccki .h't~,\; 117 Kozictulski Jan (178 l -182 l). pułkownik 261 Kożmian Kajetan (1771 -1856), poeta 280 Krasicki Ignacy (1735-1801), pisarz, prymas 15, 26. 35. 96. 98. 160, 197, 199.202.203.271 Krasiński Adam (1714-1800), biskup kamiemccki 23, 45, 47, 105, 160,262 Krasiński Michał (1712-1 784), marszałek generalny konfederaci! barskiej 46 Krasiński Wincenty (l 782-1 858). generał 262 Krasiński Zygmunt (1812-1859), poda 262 Kraszewski Jó/.cf Ignacy (1812-1887), pisarz, publicysta, historyk 48. 190 Kraushar Aleksander (1842-1931). historyk, prawnik 283 Kreczetnikow Michał Nikitycz (1729-1793). generał rosyjski, gubernator ziem polskich drugiego zaboru rosyjskiego 136. 142, 143, 145 Kreczetnikow Piotr (pół. X V III w.), generał rosyjski 5 l, 66 Kubicki Jakub (1758-1833), architekt 188
Indeks Kukieł Marian (1885-1973). generał, minister obrony, historyk, polityk 238 Kulczycki Franciszek Ksawery (pot. XVIII w.), architekt 216 Kuropatnicki Józef Ksawery (1766-1832), podkomorzy 229 Kurpiński Karol Kazimierz (1785-1857), kompozytor 280 Kutchenrciter Konrad (1. pot. XVIII w.), rzeźbiarz 224 Kutuzow Michał Iłłarionowicz (1745-1813). feldmarszałek rosyjski 275, 276 Lampi Jan Chrzciciel (1751-1830). malarz 89.90,203 Langhans Carl Gotthard (1732-1808), architekt niemiecki 58 Langiewicz Marian (1827-1887), generał, dyktator w powstaniu styczniowym 210 Lannes Jan (1769-1809). marszałek francuski 261 Lcclerc Karol (1772-1802), generał francuski 237 Lelewel Joachim (1789-1861), historyk, polityk 185,284 Lemire Noel 64 Leopold 11(1747-1792), cesarz niemiecki 106.130.228.229 Lessel Wincenty (ok. 1750 - po 1825), kompozytor, pedagog 281 Lcsseur-Lesserowicz Wincenty (1745-1813). malarz 281 Leszczyńska Anna z Jabtonowskich (2. pół. XVII w.) 29 Leszczyńska Maria (1703-1768), królowa francuska 29 Leszczyński Bogusław (ok. 1612 -1659), podskarbi wielki koronny 29 Leszczyński Rafał (1650-1703). wojewoda poznański 29 Liberadzki Klemens (ok. 1750 -1797). legionista 161 Linde Samuel Bogumił (1771-1847), filolog 229,282. 284 Lipski Michał (zm. 1780), opat benedyktyński 204 Lizdcjko legendarny wielki kapłan litewski z czasów Giedymina 17 Lniski Michał (ok. 1723 - 1777), marszałek pomorski konfederacji barskiej 50 Lobkowitz Józef (1725-1802), generał, dyplomata austriacki 57 Lorel Maciej (1880-1949), historyk, dyplomata 238 Lubart (zm. 1384), książę włodzimicrski i łucki 22 Lubomirska Izabela z Czartoryskich (1733-1816) 36. 95, 205.245 Lubomirski Antoni (1718-1782), wojewoda lubelski 48 Lubomirski Stanisław (1720-1783), marszałek wielki koronny 36. 95 Lucchcsini Girolamo (1752-1825), dyplomata pruski 104 Ponialowska Kasandra z Lucidi (l voto Benloch) (1. pot. XIX w.) 125 Ludwik XV (1710-1774), król francuski 29 Ludwik XVI (1754-1793). król francuski 130. 167 Ludwik XVIII (17551824). król francuski 177 l ynar Rochus (XVII/XVII1 w.), dyplomata duński 56 Lanskoj Wasyl Siergiejewic/ (17541831), rosyjski generał-gubernator Księstwa Warszawskiego 1813-1816 278 t.aź.niński Franciszek (1761-1819). generał 172 Kojek J er/y (l 932-1986). historyk 187 L o j k o Feliks (1717-1779), szambclan Stanisława Augusta M). 64. 206 t.op uc hin (poi. X V I I I w.), pułkownik rosyjski 50 L u bicńs ki Feliks Franeis/ek (1758-1848), minister sprawiedliwości Księstwa Warszawskiego 124. 244. 256. 271.282 l. u bie ńs ki Władysław (l703-1767). prymas 23. 29. 33 Lukasiński Walerian (1786-186»). major 155 L us ki n a Stefan (17251793). astronom, matematyk, redaktor 202.281 t,us/c/e\vski Jan (1764-1812), minister spraw wewnętrznych Księstwa Warszawskiego 108 Mably Gabriel (1709-1785), politolog, historyk francuski 182 Mad al iń s ki Antoni Jó/ef (1739-1804). generał 151. 153. 161.172 Maj Jan (1761 -1831), wydawca, redaktor 281 Makscncjusz (Marcus Aurclius Yalcrius Maxcncius) (ok. 280 - 3 1 2 ), cesarz r/ymski 194 Malczewski Antoni (1793-1826). poeta 90
Malczewski Skarbek Ignacy (ok. 1730 - 1782). marszałek wielkopolski konfederacji barskiej 50 Małachowski Jacek Hiacynt (1737-1821). kanclerz wielki koronny 93 Małachowski Jan (1737-1821), kanclerz wielki koronny 35 Małachowski Stanisław (1736-1809). marszałek konfederacji generalnej koronnej na Sejmie Czteroletnim 93,94,98.99. 102, 105. 106. 108, 109. 144. 150. 172.244.256 Maret Hugues (1763-1839). prawnik, napoleoński sekretarz stanu 244,247.251 Maria Amalia Augusta (l752-1828) 124 Maria Antonina Walpurgis (1724-1780) 124 Maria Augusta Nepomucena (1782-1863) 124. 125 Maria Ludwika Habsburg (17911847). cesarzowa francuska 269 Maria Teresa (1717-1780). cesarzowa niemiecka 57.60.61. 100.133 Marków Iraklij (2. pół. XVIII w.), generał rosyjski 137 Marąuart (1. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 226 Maneau Ludwik 193 Maruazewski Tomasz (1769 - ok. 1834), działacz polityczny 160 Massalski Ignacy Jakub (1726-1794), biskup wileński 24, 68,69. 160. 167 Matejko Jan 65. 67, 126 Mazowiecki Władysław (ok. 1747 - po 1813). marszałek dobrzyński konfederacji barskiej 50 Meretyn Bernard (Merderer Bernard) (zm. 1759). architekt 222.225-227 Merlini Dominik (1730-1797). architekt 86. 167. 188. 203 Mctzell Ludwik (l 764-1848), inżynier, oficer artylerii 91. 92 Mezer Franciszek de (po 1751 -1829), dyrektor manufaktur w Korcu i Tomaszowie 77,78 Mczer Michał de (1766-1820), dyrektor manufaktur w Korcu i Baranówce 77, 78 Michał Korybut Wiśniowiccki (1640-1673). król polski 13.29 Mickiewicz Adam (1798-1855). poeta 16, 48. 67. 88. 91. 119. 130. 190.210.239.272.274 Mikołaj l (1796-1855), cesarz rosyjski 93. 139.262 Miłosz Czesław (ur. 1911). poeta 190 Mitzler dc Kolof Wawrzyniec (1711-1778). lekarz, muzykolog, historyk, wydawca 196. 202 Młodzicjowski Andrzej (1717-1780), biskup po/nański, kanclerz wielki koronny 23. 40.90 Mnis/.chowa Amelia z BrUhlów (17361772) 226 Mniszech Jerzy August (1715-1778). marszałek nadworny koronny 35. 39.45.1(9. 197 Mokronowski Andrzej (1713-1784), wojewoda mazowiecki 47.72 Mokronowski Stanisław (1761-1821). generał 161. 168-171 Molicr (Jan Chr/.ciciel Poquelin) (1622-1673). komediopisarz francuski 199.202 Moniuszko Stanisław (1819-1872). kompozytor 190 Monteskiusz (1689-1755). prawnik, politolog, pisarz 29.97, 112. 122. 186 Morawski Antoni (ur. 1744). rotmistrz 50 Morcau J a n Wiktor (l763-1813). marszałek francuski 236 Morelowski Józef (1777-1845). poeta 279 Morikolcr J an Kasper (17331790), rytownik szwajcarski 73 Mostowska Anna z Radziwiłłów (ok. 1762 - przed 1833)281 Moszyński August (1731-1786). architekt, kolekcjoner, szambclan Stanisława Augusta 77 Murat Joachim (1765-1815), marszałek francuski 243 Napoleon l Bonaparte (1769-1821). cesarz. Francuzów 78. 99. 124. 166. 175. 208. 214, 231-233. 235-238. 240247, 250, 253. 255, 256. 258-262. 266-269. 271-278. 285-287 Narbutt Kazimierz (1738-1807). pedagog, pisarz 69 Naruszewicz Adam (1733-1796). historyk, biskup łucki 26, 96, 160.203,206.217.229
295
Polska w czasach przełomu Nettling W.F. 233 Niemcewicz Julian Ursyn (1758-1841), pisarz 91, 94, 99, 107, 131. 132, 150, 155,201,203,274,280,281,284 Niesiecki Kasper (1682-1744), genealog 29 Niewiarowska Helena (2. pot. XVII w.) 29 Noakowski Stanisław (18671928), architekt, malarz 190 Norblin Jan Piotr (l 745-1830), malarz 12,94, 103, 107, 116, 160, 164,203,281 Norwid Cyprian Kamil (1821-1883), poeta 190 Nowosilcow Mikołaj Nikołajcwicz (1761-1836), członek Senatu Rządzącego, komisarz carski w Warszawie 238, 278 Obrocki Jan (ok. 1740 - ok. 1800), rzeźbiarz, sztukator 226 Ogińska Aleksandra z Czartoryskich (1730-1798) 36, 91 Ogiński Michał Kazimierz (1730-1800), hetman wielki litewski 29, 36, 50, 53, 77, 79, 94, 102, 105, 172, 174, 198 Ogiński Miehał Klcofas (1765-1833), kompozytor, działacz polityczny 161,279 Oku Jasukate (1849-1930), marszałek japoński 140 Olędzki Franciszek (ok. 1745 - 1792), rzeźbiarz, sztukator 85, 224, 226 Orchowski Jan Alojzy (1767-1847), działacz polityczny, prawnik 160, 231 Orda Napoleon 149 Orłowski Aleksander (1777-1832), malarz 94, 153, 281 Orzeszkowa Eliza (1841-1910), pisarka 190 Osiński Alojzy (1770-1842), filolog 26, 280 Osiński Antoni (ok. 1720 - ok. 1765), rzeźbiarz 224-226 Osiński Ludwik (1775-1838), krytyk literacki, poeta 280,281 Ossoliński Józef Maksymilian (17481826), pisarz, badacz literatury 228, 229, 282 Ossowski Michał (1743 - po 1791), polityk, ekonomista 26 Ostrowski Antoni Kazimierz (1713-1784), prymas 23,86,204 Ostrowski Teodor (1750-1802), publicysta, prawnik 26,206 Ostrowski Tomasz (1735-1817), prezes senatu Księstwa Warszawskiego 263 Ożarowski Piotr (ok. 1741 - 1794), hetman wielki koronny 149, 167 Paderewski Francuzek 133 Paderewski Ignacy Jan (1860-1941), pianista, kompozytor, premier rządu RP 190 Palladio Andrea (1508-1580), architekt 188 Panin Nikita Piotrowicz (1770-1837), dyplomata rosyjski 27, 28, 40, 57, 100 Paprocki Bartosz (ok. 1543 - 1614), heraldyk, historyk 17 Papmcki Franciszek 158 Parys - mitologiczny królewicz trojański 92 Paskiewicz Iwan (1782-1856), namiestnik Królestwa Polskiego 25, 139 Paweł I (l 754-1801), cesarz rosyjski 99, 175, 177, 179,217, 218,238,240 Pawlikowski Józef (1767 - ok. 1829), publicysta, działacz polityczny 97, 175, 235 Pershing John (1860-1848), generał amerykański 140 Peszka Józef (1767-1831), malarz 39, 97, 105, 170, 281 Piattoli Scipionc (1740-1809), sekretarz Stanisława Augusta 105 Pik (1. pół. XIX w.), kupiec żydowski 26 Piłsudski Józef (1867-1935), marszałek 190, 191 Pinscl Jan Jerzy (zm. ok. 1770), rzeźbiarz 224-227 Piotr I Romanów (1662-1725), cesarz rosyjski 21,45,75, 208 Piotr III Romanów (1728-1762), cesarz rosyjski 26, 30 Piramowicz Grzegorz (1735-1801), pedagog, reformator oświatowy 26, 69 Pitt William (młodszy) (1759-1806), premier brytyjski 130 Plater Ludwik (1775-1846), działacz polityczny 272 Platon (ok.427-347 a.C), filozof grecki 92 Pociej Ludwik (16671730), hetman wielki litewski 39 Poczobutt-Odlanicki Marcin (1728-1810), astronom, reformator oświaty 26, 206 Podoski Gabriel Jan (1719-1777), prymas 23, 41
296
Poi Wincenty (1807-1872), poeta 144 Polcjowski Maciej (2. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 225, 226 Polcjowski Piotr (zm. przed 1780), architekt 216 Poniatowska Apolonia z Ustrzyckich (1736-1813) 36 Poniatowska Konstancja z Czartoryskich (ok. 1695-1759) 30,36 Poniatowska Teresa z Kińskich (1740-1806) 36, l 33 Poniatowski Aleksander (1725-1744) 36 Poniatowski Andrzej (1734-1773), generał austriacki 34, 36 Poniatowski Franciszek (zm. 1697), cześnik wyszogrodzki 29 Poniatowski Franciszek Józef (1723-1749), kanonik krakowski 36 Poniatowski Jędrzej (1. pół. XVII w.) 29 Poniatowski Józef (1763-1813), minister wojny Księstwa Warszawskiego 34, 36, 78, 86, 125, 131, 133, 135-138, 141, 143,144,150,151,166,169,171,192,193,238,241,243,244, 256, 260, 261, 264, 266, 269, 271, 272, 275-278, 280, 282 Poniatowski Józef (ok. 1675- 1739), cześnik wyszogrodzki 30 Poniatowski Kazimierz (1721-1800), podkomorzy koronny, generał 34, 36, 52, 125 Poniatowski Maciej (zm. 1660), kanonik krakowski, sekretarz królewski 29 Poniatowski Michał Jerzy (1736-1794), prymas 23, 34, 36, 68,69,83,93, 160, 169 Poniatowski Stanisław (1676-1762), kasztelan krakowski 30,36 Poniatowski Stanisław (1754-1833), podskarbi wielki litewski 36, 125 Poniński Adam (Łodzią) (1732-1798), podskarbi wielki koronny 23, 66, 67, 69, 90 Poniński Adam (1758/1759- 1816), generał 170 Poniński Antoni (1732 - ok. l 830), starosta kopanieki 68 Popławski (Jacek) Antoni (1739-1799), pedagog 26, 69 Potiomkin Grzegorz (1739-1791), feldmarszałek, polityk rosyjski 75,90, 100 Potocka Aleksandra z Lubomirskich (XV1II/XIX w.) 36, 145 Potocka Elżbieta (Izabela) z Lubomirskich (zm. 1783) 20, 36,91,95 Potocka Gertruda z Komorowskich (ok. 1754 - 1771) 90 Polocka Józefina z Mniszchów (1752-1798) 90 Potocka Julia z Lubomirskich (zm. 1794) 36 Potocka Zofia (Zofia Wittowa) (1760-1822) 91, 93, 280 Potocki Aleksander (1798-1868), uczestnik powstania listopadowego 93 Potocki Andrzej (zm. 1691), hetman wielki koronny 19 Potocki Feliks (1777-1811), żołnierz armii Księstwa Warszawskiego 271 Potocki Feliks Kazimierz (zm. 1702). hetman wielki koronny 19 Potocki Franciszek Salezy (1700-1772), wojewoda kijowski 19,31,89 Potocki Jan (1761 -1815), podróżnik 36 Potocki Mikołaj “Niedźwiedzia Łapa" (ok. 1593 - 1651). hetman wielki koronny 36 Potocki Mikołaj Bazyli (ok. 1706 - 1782), starosta kaniowski 224 Potocki Prot (1761-1801), wojewoda kijowski, bankier 81, 83, 84 Potocki Roman Ignacy (1750-1809), marszałek wi e l ki litewski 36, 68, 69, 94, 95, 97, 98, 102, 105, 106. 108, 109, 131, 144, 150, 155, 159, 171, 172,217,245 Potoeki Stanisław (1782-1831), mistrz ceremonii na dworze petersburskim 90 Potocki Stanisław Kostka (1755-1821), minister oświecenia, prezes Rady Stanu 36, 102, 159, 244-246, 256, 282 Potocki Stanisław “Rewera" (ok. 1589 -1667), hetman wielki koronny 19 Potocki Stanisław Szczęsny (1751-1805), wojewoda ruski, generał artylerii koronnej 19,20,88-93, 102, 128, 131, 132, 137, 145, 150, 168,245,253,280
Indeks Potocki Szczęsny Jerzy (zm. 1810). 90 Prcnczynski (2. pot. XVIII w.), nauczyciel 198 Prozor Karol (ok. 1761 - 1841), oboźny wielki litewski 172.231 Przerwa-Tetmajcr Kazimierz (1865-1940), poeta 238 Przyhorowski Walery (1845-1913), powieściopisarz 238 Pułaski Franciszek (1743-1769). starosta augustowski 50,51 Pułaski Józef (1704-1769). starosta warcki 47 Pułaski Kazimier?, (1745-1779). generał 47, 50,51,53-56 Raczyński Ignacy (1741-1823). prymas 271 Radiwił Hreor Ostyk (Ościk) (1. pół. XIV w.), dostojnik litewski za czasów Witolda 17 Radziwiłł (zm. 1477), wojewoda trocki 17 Radziwiłł Antoni (1775-1833), namiestnik Wielkiego Księstwa Poznańskiego 241 Radziwiłł Janusz (1612-1655), hetman wielki litewski 17 Radziwiłł Karol Stanisław “Panie Kochanku" (1734-1790), wojewoda wileński 17. 19.31.39.41.89 Radziwiłł Krzysztof “Piorun" (1547-1603), hetman wielki litewski 17 Radziwiłł Michał Kazimierz “Rybcńko" (1702-1762), hetman wielki litewski 16. 17,77 Radziwiłł Mikołaj “Czarny" (1515-1565), kanclerz wielki litewski 17 Radziwiłł Mikołaj “Rudy" (1512-1584). hetman wielki litewski 17 Radziwiłł Mikołaj Krzysztof “Sierotka" (1549-1616). wojewoda wileński 16,17 Radziwiłłowa Anna z Sanguszków (1676-1746) 77 Radziwiłłowa Franciszka Urszula y. Wiśniowicckich (1705-1753)198 Radyiwiłłowa Helena z Przeździcckich (1757-1821) 91 Radziwiłłówna Barbara (1523-1551), królowa polska 17 r?Ą/f('&a j4fwu 9J Rautcnfcld Johann (2. pół. XVIII w.), generał rosyjski 148 Rcjtan Tadeusz (1742-1780), poseł nowogrodzki na sejm 1773 66, 67 Reklcwski Wincenty (1786-1812), poeta 280 Rcpnin Mikołaj Wasiljcwicy. (1734-1801), dyplomata, generał rosyjski 19,23,24, 35,39^1,46.47.66.67, 88.90, 179. 192,211 Rcvitzky Karol Emcryk (2. pół. XVIII w.), generał austriacki 66 Reymont Władysław Stanisław (1867-1925). pisarz 238 Rodzicwiczówna Maria (1864-1944), powieściopisarka 190 Rokossowski Konstanty (1896-1968), marszałek rosyjski 141 Rostopczyn Fiodor Wasiljcwicz (1763-1826). gubernator moskiewski 276 Rostworowski Emanuel (1923-1989), historyk 15,29,84, 187 Ro.MwnJw.sA/ M/c/ia/ 24 j Rousseau Jan Jakub (1712-1778), pisarz, filozof francuski 97, 122. 182, 186 Rónne Karol August (poi. XVIII w.), generał rosyjski 50 Ruhlićre Claude Carloman (zm. 1791), dyplomata, pisarz francuski 182 Rumiancew Mikołaj (1754-1826), dyplomata rosyjski 267 Rychtcr-Janowska Bronisława (1872-1953) 190 Rymkicwicz Franciszek (1755-1799), generał 231. 236 Ryx Franciszek (1732-1799), kamerdyner Stanisława Augusta 95 Rzcwin - legendarny król jaćwieski 88 Rzewuska Konstancja z Lubomirskich (zm. 1840) 36 Rzewuska Ludwika z Kunickich (zm. 1749) 88 Rzewuski Henryk (1791-1866). pisarz 88 Rzewuski Michał Florian (zm. 1687), podskarbi nadworny koronny, pułkownik wojsk koronnych 88 Rzewuski Seweryn (1743-1811), hetman polny koronny 20, 36.39.40,88,90, 102, 128. 131, 171,253 Rzewuski Stanisław (zm. 1728), hetman wielki koronny 88 Rzewuski Wacław (1706-1779), hetman wielki koronny 40, 45.46,88,89,90. 198.221
Rzewuski Wacław (Tadż ul-Fehr) ( 1 784- 1 83 1 ). oricntalista, podróżnik, uczestnik powstania listopadowego 88. 209 Saldem Kasper (171 1-1786), dyplomata rosyjski 40, 66 Sapieha Aleksander Michał (1730-1793), hetman polny litewski 198 Sapieha Kazimierz (1697-1738). wojewoda brzeski-litewski 196 Sapieha Kazimierz Nestor (1754-1798). generał artylerii litewskiej 94, 102, 150 Sapieha Leon (1803-1878), działacz polityczny 228 Sawa (Caliński) Józef ( 1 740- 1 77 1 ), marszałek wyszogrodzki konfederacji barskiej 50 Schadow Johann GottRied ( 1 764- 1850), rzeźbiarz, malarz 59 Schwarzenberg Karol Filip (1771-1820). feldmarszałek austriacki 133,274,276 &Vw«iikanKam! 151 Serra Jan Karol ( 1 760- 1813). rezydent francuski w Warszawie 260 Siarczyński Antoni (1757-1842), prawnik, sekretarz Sejmu Czteroletniego 109 Siemieński Lucjan (1807-1877), poeta, krytyk literacki 48, 91.93 Sienkiewicz Henryk (1846-1916). pisarz 190 Sicrakowski Józef (1750-1817), generał 170, 172 Sicvcrs Jaków ( 1 73 1 - 1 808), generał, dyplomata rosyjski 137, 138. 148-150 Sieyćs Emanuel (1748-1836), polityk francuski 182 &Vve.nrp ŁmAiM ć/e 28 Skałkowski Adam (1877-1951), historyk 238 Skarszewski Wojciech ( 1 742- 1 827), biskup chełmski 24. 99. 160. 168 Skórzcwski Paweł ( 1 744- 1 820), pułkownik konfederacji barskiej 50 Skrzctuski Wincenty ( 1 745- 1 79 1 ), prawnik, historyk 26, 206 Słowacki Jakub (2. poi. XVIII w.), dziadek Juliusza Słowackiego 198 Słowacki Juliusz (1809-1849), poeta 47. 48. 55, 88. 89, 91. 93, 173, 198 Smogorzcwski Jazon Junosza (1714-1788), metropolita greckokatolicki 21 8 Smoleński Władysław (1851-1926), historyk 196 Smuglewicz Franciszek ( 1 745- 1 807). malarz 203. 28 1 Sobański Kazimierz (2. pół. XVIII w.), malarz 77 &)Aof MwMdn /ńJ Sokolnicki Michał (1760-1816), generał 236, 265 Sokrates (469-399), filozof grecki 92 Solms Wiktor Fryderyk (1730-1783). dyplomata pruski 57 Sołtyk Kajetan Ignacy (1715-1788), biskup krakowski 24. 40.43.45.46.89. 197, 199 Sołtyk Stanisław (1753-1831). podskarbi wielki litewski 272.*284 Soplica Jacek - bohater fana Taaeu.sza Mickiewicza 119 Soult Mikołaj (1769-1851). marszałek francuski 261 SfacAomcz MiY A«/ / J2 Stackelberg Otto Magnus (1736-1800), dyplomata rosyjski 40. 66, 71-73, 89, 102. 104, 192. 260 Stadnicki Aleksander (1806-1861), bibliofil 229 Stanisław August Poniatowski (1732-1798), król polski 19, 23. 29-34, 36-39. 41. 45. 47. 48. 53. 55, 56, 59, 64. 66, 71. 73, 77, 79-81, 83. 86. 87. 93-95. 101, 102. 105, 109. 123, 125, 127. 132-139. 143-145, 148. 149, 151. 154, 155. 160, 167, 171. 176. 177, 179-181. 187, 191, 192, 196, 199.203, 217.238.246,256.281 Stanisław Leszczyński (1677-1766), król polski 13, 28-30, 70. 196,206 Staszic Stanisław (1755-1826), uczony, działacz polityczny 26. 97, 98, 1 2 1 . 206, 217, 254, 26 1 . 282-284, 286 Stefan Batory (1539-1586), król polski 17
297
Polska w czasach przełomu Stempkowski Józef (zm. 1791), rcgimentarz, wojewoda kijowski 51 Straganów Paweł Aleksandrowicz (1772-1817), polityk rosyjski 238 Stroynowski Hieronim (1752-1815), biskup wileński 26,206 Suchorzewski Jan (ok. 1740- 1809), wojski wschowski 109 Sułkowski August (1727-1786), wojewoda gnieźnieński 68 Sutkowski Paweł Antoni (1785-1836), generał 278 Suworow Aleksander Wasiljewicz (1730-1800), feldmarszałek rosyjski 50, 53, 170, 171, 208, 211, 236 Sybilla mitologiczna wróżka grecka 193 Szaniawski Adam (poi. XVIII w.), marszałek lubelski konfederacji barskiej 50 Szembek Krzysztof (1722-1797), biskup płocki 160 Szpilowski Hilary (1753-1827), architekt 188 Sztyl Antoni (1. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 226 Sztyl Józef (l. pół. XVIII w.), rzeźbiarz 226 Szujski Józef (1835-1883), historyk 185 Śliwicki Walenty 166 Sniadecki Jan (1756-1830), astronom, matematyk, filozof 206. 284 Sniadecki Jędrzej (1768-1838), chemik, biolog, lekarz 206, 217,284 Świerzawski Karol Boromcusz (1735-1806), aktor 201 Świtkowski Piotr (1744-1793), publicysta, wydawca 26, 98. 202 Talleyrand-Perigord Karol Maurycy (1754-1838), dyplomata, polityk francuski 240, 263 Tarło Adam (1713-1 774), wojewoda lubelski 29 Tarło Karol (zm. 1749), starosta lubelski 22 Tokarski Mateusz 23. 203 Tomaszewski Dyzma (1749-1825), poeta, publicysta, sekretarz konfederacji targowickiej 132 Trembecki Stanisław (ok. 1739 - 1 812 ), poeta 91, 96, 203, 280 Turski Feliks (1729-1800), biskup krakowski 160 Tylman z Gameren (ok. 1632-1706), architekt 21, 87, 255 Tysz.kiewicz. Ludwik (zm. 1808), hetman polny litewski 128, 180 Ty/.enhauz Antoni (1733-1785), podskarbi nadworny litewski 73. 79. 80. 83, 95 Ugriumow Aleksander Sticpanowicz (2. pół. X V III w.), major rosyjski 95 U l ejs ki Ostoja Jakub (ok. 1741 - po 1775). rcgimentarz, wielkopolski konfederacji barskiej 50 Yeniel Horacy 231, 277~ Vii;('('-Lehrun Elisahetll 154 Yinccnt Stefan (1781-1809). rezydent francuski w Warszawie 260 Yiomćnil Karol (1728-1792), generał francuski 50 Yogcl /ygmunt “Ptaszek" (1754-1826). malarz 281 Waga Teodor (1739-1801), prawnik, historyk 26 WaFewska Maria (1789-1 817) 244 Wałęsa l ech (ur. 1943). prezydent RP 141 Waszyngton Jer/y (l 732-1799), prezydent amerykański 99 Wawr/ccki Tomasz (17 5 9 -1 8 16 ), uenerał 105, 1 7 1 , 172, 272,278 W crgilius/ (Pu b i i u s Vcrgihus Maro) (70-19 a.C.), poda r/ymski 280 Wernyhora ( X V I I I w.'.'), legendarny lirnik kozacki 49 Wessel Teodor (/.m. 1775). podskarbi nadworny 45. 89 Weyssenhoff Jo/ef (1760-1798), publicysta, prawnik, poseł na Sejm ( ztcroiet ni 105 Węgierski K a j e t a n Tomasz (l 756-1 787). poeta 96, 97, 203 Wężyk Franciszek (1785-1862). pisarz 280 Wiclhorski Jó/.ef (l 759-1 817), generał 230, 23 l. 236 \\ielhorski Michał (1716 -1814). kanclerz wielki litewski 39 Wiclhorski Michał (1755-1805), generał 133, 135
298
Wielopolski Aleksander (1803-1877), polityk 251 Wieniawski Ignacy (2. pół. XVIII w.), pułkownik 166 WierzbickaMichalska Karyna (ur. 1918), historyk teatru 199 Wirtemberska Maria z Czartoryskich (1768-1854) 36, 135 Wirtemberski Ludwik (Wiirtemberg-Montbeliard) (1756--1817), dowódca części wojsk polskich w 1792 36, 133, 135, 142, 143 Witte Jan de (1716-1785), architekt, inżynier 46 Władysław II Jagiełło (ok.l351/ok.!362 - 1434), król polski 215 Wodzicki Józef (zm. 1794), generał 165 Wodzicki Piotr (2. pół. X VIII w.), generał 133 Wojczyński Stanisław (17681837), generał 233 Wolda JózefMejerde(1755 -po 1812), publicysta, działacz polityczny 160, 167, 168 Wolff Karol (2. poi. XVIII w.), założyciel farfurni w Warszawie 77 Wolter (Franęois Marie Arouet) (1694-1778), pisarz, filozof francuski 29, 182, 199 Wołkoński Michał Nikiticz (1713-1786), dyplomata, polityk rosyjski 40 Woroncow Aleksander Romanowicz (1741-1805), dyplomata, polityk rosyjski 239 Woronicz Jan Paweł (1753/1757 - 1829), prymas 279, 284 Wybicki Józef (1747-1822), pisarz, działacz polityczny 35, 67, 96, 97, 168, 172, 206, 231, 233. 242-245. 256, 265, 274, 280 Wyrwicz Karol (1717-1793), pedagog, geograf 26 Wysocki Piotr (1797-1874), kapitan 139 Wyspiański Stanisław (18691907), dramatopisarz, malarz, poeta 17,238 Wyssogota-Zakrzewski Ignacy (1745-1802), prezydent Warszawy 151, 170, 172 Zabiełło Józef (zm. 1794), hetman polny litewski 128, 149, 167 Zabiełło Michał (zm. l 815), generał 143 Zabłocki Franciszek (1752-1821), poeta 96, 134, 196, 203 Zajączek Józef (1752- ł 826). namiestnik Królestwa Polskiego', generał 155, 160, 161, 165, 166, 169, 171, 172,244,260. 261,264,276 Zakrzcw'ski Karol (pół. XVIII w.), marszałek płocki konfederacji barskiej 50 Załuski Andrzej Stanisław (1695-1758). biskup krakowski 24 Zaluski Józef Andrzej (1702-1774), historyk, bibliograf 24, 37, 40, 196 Zamoyska Konstancja z Czartoryskich (1742-1797) .35 Zamoyska Zoila z. Czartoryskich (1779-1837) 36 Zamoyski Aleksander August (zm. l 800). założyciel manufaktury porcelany w Tomaszowie Lubelskim 78 Zamoyski Andrzej (1717-1792). kanclerz, wielki koronny 33. 35. 40. 68-70, 73. 76. 83. 98 Zamoyski Jan (1542-1605). hetman wielki koronny 35 Zamoyski Stanisław Kostka (1775-1856), prezes s enatu Królestwa Polskiego 36, 271 Zaremba Józef (ok. 1731 - l 774). generał 50 Zawadzki Stanisław (1743-1X06). architekt 188 Zicnkowska Krystyna, historyk 187 Znaczko-Jaworski Melchizedek (ok. 1 7 1 6 - 1809). i hu men z Motrcnina 49 Zubow Platon Aleksandrowicz (1767-! 822). generał 2 11 Zygmunt II Augusl (1520-1572), król polski 17, 1 1 8 Zygmunl Kiejstutowie (zm. 1440). wielki książę litewski 22 Zygmunt Luksembiirczyk (1368-1437). cesarz, niemiecki 52 Żeleżniak Maksym (zm. po l 768), jeden z przywódców h aj -damaczyzny 5 l. 93 Żcromski Stefan (1864-1925), pisarz 190, 238. 262 Żółkiewski Stanisław (1547-1620), hetman wielki koronny 220 Żubr Joanna (ok. 1790- 1859), 138 Żuków Grzegorz (1896-1974), marszałek rosyjski 140
Indeks
Indeks nazw geograficznych l etnicznych Opuszczono hasła: Polska, Korona Królest\va Polskiego, Korona Polska, Korona, PRL, Rzeczpospolita, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Litwa, Wielkie Księstwo Litewskie; Polacy, Litwini, indeks nie obejmuje cytatów i tekstów źródłowych. Abchazja 74 Abo74 Afryka 140 Ajaccio 27, 208 Akwizgran 182 Alba 198 Aleksandria 91 Algier 285 Algieria 285 Alzacja 101 Ameryka Północna (Ameryka) 55, 56, 74,99,175,235 Amiens 240 Andorra 27 Anglia 9,26,27,30,59,72,73,82.99, 102. 130, 140, 154, 175,239-241,253, 257, 266, 270, 285 Aragonia 262 Arenburg 269 Arkadia 78, 91,93 Arkadia - mityczna kraina szczęśliwości 190 Aspern 266 Auerstadt241 Austerlitz (Slavkov u Brna) 240, 241 Austria 10, 26. 27, 30, 45, 50, 56, 57, 63.65,66.69.78.83.84,100-102, 130, 138,143,145,147,151,152,160,169. 173, 174, 177-179, 182, 184, 208-211,219-224.257,260,262,263,266, 269,271,273,274, 277,279,285.286 Austriacy 50.54,59,95,169,172,209, 219,229,236,245,264,266 AynaliKarak 74 Azja Mniejsza 100 Badenia 240 Bakczysaraj 27, 208 Bałkany 50, 101 Bałtyk (Morze Bałtyckie) 59, 75, 83, 102,208,210,267,287 Banat 182 Bar 46-51. 89 Bar 29 Baranów 78 Baranówka 78 Bawaria 59. 101, 182.224 Bayonnc 214 Ba/ylca 177,210 Bejscc 188 Belgia 182 Belgrad 74. 182 Belweder 77. 188 Bet/ 10.63. 147, 17 8 Bcrdyczów 50, 77 Berc/yna 276, 280 Berg 269 Be rlin 27. 37. 41, 56. 58, 59, 63. 66. 77. 101. 103. 104. 130. 145.207.208. 240242. 285 Berno 27. 73. 208 Bervi!le 175.242,262 Bcsarabia 74 Bc/d/icż 50 Bcd/in 212 Biała (Biclsko-Biala) 50 Biała Podlaska 77
Białaczów 188 Białoruś 16, 144,218.275 Białystok 18,38,50,87,143,205,257 Biebrza 79 Bielsk Podlaski 257 Błonie 50, 161, 169,257 Bobrujsk 284 Bochnia 59, 232 Boh 20, 74 Borodino 275, 285 Bortkuszki 189 Boruszkowce 143 Bosfor 100 Bosutów 161 Bracław 10,63. 143, 147, 178 Bracławszczyzna 135, 226 Brandenburgia 21,27,58.64.208.212 Branice 87, 190 Bratysława - patrz Preszów Brda 79 Brema 27, 208 Brodnica 50 Brześć Kujawski 10,63,143,147,161, 178,257 Br/eść Litewski 10,63, 143, 147, 170, 178,257 Buczacz21,224, 225, 227 Buda 10, 27, 208 Budzanów 225 Bug 59, 79, 142, 143, 179, 208, 219, 273,274 Bukareszt 27, 74, 208, 275 Bukowina 182,230,231,236 Busko 83 Bydgoszcz 161, 170,254,257 Byszcwy 190 Bytów 10 Bz,ura 273 Cagliari 285 CampoFormio 182,236 Carskie Sioło 57 Cctynia27.208.285 Chanat Krymski 74, 100 Charleston 56 Chełm 161. 165-167, 184,227 Chełmno 10,63, 143, 147. 178 Chersoń 81, 84. 102 Chocim 16.88.231 Chorwacja 236. 266 C hrisli ania 27. 208 Cies/.yn50, 182.218,257.278 Ciyila Castellana 236 Cudnów 19 C/arna llańe/a 79 C/.artorysk 22 Czechy'l O, 101.224.225.255 C/ęstochowa 50. 53. 148. 1 61 . 243. 257. 263. 273, 274 Ćmielów 79 Dacja 100 Dago 74 Dalmacja 182,266 Dania 101,285 Dardanele 100 Daszów 88 Dęblin 257
Dniepr 20. 74. 79, 84, 102, 210 Dniestr 20, 51,81, 145,208.231,287 Dobra 50 Dolega 190 Drezno 27,28, 124,125,208.246,254, 256, 260, 285 Drohiczyn 10,63, 147, 178 Drwęca 273 Dubiecko 197 Dubienka59, 143, 144,219 Dukla 38 Dunaj 209 Dyneburg 10, 63, 143. 145, 147, 178 D/iałdowo 148 Dźwina 145 Egipt 235, 236 Elbląg 14,77 Elstera 277 Estonia 74 Europa 8, 14, 26. 27, 46, 59, 63, 64, 74. 75, 77. 84, 91, 92, 100, 102, 109, 122,130,131,154.155.172.182.183. 207-210,213,224,237,240,260,267. 269, 274, 275, 280. 285-287 Falenty 264 Finlandia 74, 267. 268 Florencja 27, 99, 208 Fontainebleau 175, 242, 262 Frampol2l9 Francja 9, 24, 26, 30, 45, 51, 54, 59, 72,86,98,99, 105.124, 129, 130, 140. 144, 151,152.155, 159, 166,169,172-175.177,182,183,186,196,208,210, 229. 230. 231-233, 236, 237, 240.241. 244,257,260,263.266,273,276,277, 278,281.285,286 Francuzi 124, 171. 182.208,236,237, 240, 243, 263. 266. 268, 273. 274, 277,285 Frankfurt 27. 208 Frcdrikshamn 74 Frydland 245, 257 Gacta 236 Galicja 64. 83. 101. 106, 133, 152, 179. 190, 195, 219-221. 223.227-229, 231. 232. 236. 240. 241. 245. 255. 263, 266, 269. 27 l, 281 G a l i cj a Nowa ( G a l i c j a Zac hodni a) 219,266 Gąbin 257 Gda ńsk(W olnc MiasloG dańsk) 10. 14. 27. 58. 63, 77. 79, 83, 84. 101. 106. 143. 145. 147, 178, 184, 196.210.21 1. 228. 245, 246. 257. 269. 273, 274 Genua 27. 208 Gibraltar 269, 274 Gic lwa ny 189 Giulislan 74 Glanów 190 Głogów 257 Gtosków 190 Gnie/no 10,63. 143. 147. 178 Gorycja 236 Góra Bony 217 Góra Kalwaria 205 Gradyska (Gradiscea) 236
299
Polska w czasach przełomu Grodno 50, 80. 83. 123, 137, 143, 148, 149, 161. 170, 177, 179.211,257 Gródek 19 Grójec 190 Grudziądz 257, 273 Guria 74 Haga 27, 208 Haiti (Hispaniola) 236, 237, 243 Hamburg 27. 208 Hanower 27, 208, 240, 241 Helsinki 268 Hiszpania 9, 59. 182. 237, 261, 262, 269, 285 Hiszpanie 269 Hodowica 225. 227 Holandia (Republika Batawska) 76 Holendrzy 95, 274 Horodenka 225 Horodno 189 11 umań 49, 51,91-93 Igołomia 188 Iława Pruska 245, 257 l l/a 257 lincrtia 74 Indianie 186 Inflanty 74, 99, 161 Inflanty Polskie 58. 64 Ingria 74 Inn 236 Innviertel 182 Inowrocław 10,63. 143, 147, 178 Istna 182,266 Japonia 140 Jarosław 224 Jasiołda 79 Jassy27, 74. 102, 130. 173,208 Jcdlińsk 166 Jedysan 74 Jena 124,241,243 Jenikalc 74 Kabarda 74 Kachetia 74 Kalenkowicze 140 Kalisz 10, 63. 143, 147, 178, 243, 254, 257 Kaługa 40, 46. 88-90 Kamczatka 55, 172 Kamieniec Podolski 10, 46, 63, 143, 147, 178 Kanał Augustowski 79 Kanał Bydgoski 79 Kanał Królewski 79 Kanał Ogińskicgo 79 Kaniów 102, 133 Karczew 179 Karelia 74 Karpaty 59, 209 Kartia 74 Karyntia 266 Kcynia 50 Kercz 74 Kicjdany 17 Kielecczyzna 81.254 Kijowszczyzna 50 Kijów 10, 27. 48, 63, 102, 143, 147, 178,208 Klagenfurt 236 Klewań 22 Kliszów 16 Kłodzko 257
300
Knyszyn 50 Kobryńskie 175 Kobyłka 171 Kock 257 Kolonia 27. 208 Kołobrzeg 257 Koniecpol 148 Konsolacja 198 Konstantynopol 100 Konstantynów 77 Kopenhaga 27, 208 Korelicze 80 Korona Czeska 218 Korona Węgierska 219 Korsuń 19 Korzec 22, 77-79 Kościan 50 Kowno 143,257,275 Kozacy 19, 100 Kraina 182,266 Krakowskie 161, 165 Kraków 10, 30, 40, 41, 43, 44,48, 50, 53, 63. 68, 69, 71, 73, 76-83, 98, 103. 106. 107,131, 132. 136-143, 147, 152-156, 160-162, 164-169, 171-173, 178, 179, 194, 195, 199,204,206,211,217, 219,229,233,235,236,242.243,253. 254, 257, 266, 267, 270, 276, 277, 281, 282. 284, 286 Krasnystaw 257 Królestwo Neapolu 236, 285 Królestwo Polskie 74, 139, 140, 155, 160, 166. 175, 182,232,245,256,262, 268, 275, 278, 280, 282 Królestwo Włoch 285 Królewiec 10, 27, 63, 143, 147. 178, 208, 257, 273 Królikarnia 167, 188 Krupczyce 161, 170 Kruszwica 257 Krym 74, 75, 100, 101, 173 Krzemieniec 216, 217, 284 Krzemień 143 Krzesławicc 190 Księstwo Mazowieckie 184 Księstwo Warszawskie 36. 78, 86, 99, 124, 136, 138, 140. 142, 155, 182, 214, 219, 245-247, 251-263, 266-282, 284-287 Kuczuk-Kajnardży 74, 182 Kujawy 212 Kukiełki 50 Kurlandia 10, 27. 28. 161, 179, 184 Kurów 143 Kutno 257 Kwidzyn 273 Kymi 74 Lanckorona 50, 53, 54 Lcoben 236 Leszniów 225 Leżajsk 225 Lębork 10 Libawa 161 Lida 257 Lipsk 99, 124, 133, 196,245,277,278, 282, 285 Lodomeria 64, 219, 228, 241 Lombardia 182 Londyn 27, 208, 285 Lotaryngia 29, 101
Lubeka 27, 208 Lubelskie 161 Lubelszczyzna 53, 165, 166, 169, 179, 219,226,265,266 Lublin 10, 12.63. 143, 147, 178,254, 257.265,267,271 Lubostroń 188 Lukka 27, 208 Luneville 29. 236, 240 Liitzen 277 Lwów 10, 56.60, 63, 83, 85, 140, 143, 147, 178, 208, 219, 221, 222, 224-229, 257,266,281 Łańcut 18 Łazienki 150,205 Łęczyca 10,63, 147, 178,243,257,273 Łobzów 78 Łomża 257 Łowicz 91, 257, 273 Łuck 10,63, 147, 178,257 Maciejowice99, 161.170,172. 175,211 Madagaskar 55 Madryt 27, 208, 261, 262, 285
Magdeburg 172 Magnano 236 Malbork 10,60,63, 143, 147, 178,273 Mała Wieś 188 Mała Wołoszczyzna l 82 Malojarosławiec 276 Małopolska 14, 15,53,59.81 Mantua 236 Maroko 285 Marysiu 245 Mazowsze 15.50, 179.212 Mediolan 27, 208, 232, 234, 285 Megrclia 74 Meklemburgia 101 Milej ów 50 Mińsk 10.63, 140. 143, 147, 178 Mir 142-144 Miśnia 77 Mitawa 10,63, 143, 147, 178 Modena 27, 208 Modlin 257, 263, 272-274, 277 Modlnica 190 Moguncja 27. 208 Mohylew 20 Mokotów 91 Mołdawia (“Wołoszczyzna") 100, 102, 209,231 Mołodcczno 145 Monachium 27, 208 Monako 27 Monasterzyska 225 Monte Rotondo 125 Motrenin 49 Morawy 10,57, 101 Mordy 143 Morze Bałtyckie - patrz Bałtyk Morze Czarne 75, 81, 83, 84, 100, 102, 130.210,276 Moskwa 55. 95, 275, 276. 280, 285 Mozyrz 140 Możajsk 275, 276 Możejków Mały 189 Mścisław 10,63, 143, 147, 178 Murzyni 175, 236 Nadrenia 241 Naliboki 79 Narew 79, 273, 274
Indeks Nawaria 224. 226 Neapol 27. 182.208, 236. 285 Niderlandy (Republika Zjednoczonych Prowincji) 101. 102 Nieborów 18.38.94 Niemcy 9, 24. 76. 98. 179. 214, 275 Nicmcy9,75.140.195.209.212.223. 232. 274 Niemen 79. 84. 208, 210. 242, 245, 246. 257, 275 Nicmież 189 Nieśwież 16. 18.80. 143. 198 Norwegia 140,261 Norymberga 27. 208 Noteć 79, 273 Nowa Marchia 64 Nowa Wieś 190 Nowe Miasto 257 Nowe Miasto (Neustadt) 56. 57 Nowogródczyzna 179 Nowogródek 10,63. 143, 147. 178 Nowy Konstantynów 137 Nowy Sącz 52 Nowy Śląsk (Neuschlcsien) 212 Nowy Targ 52 Nysa 56.57 Nystad 74 Ochmatów 19 Odessa 242 Odra 79 Odrzywól 257 Oka 40 Okopy Świętej Trójcy 51 Oldcriburg 27.208] 269 Olesko 88 Olkusz 257 Ołomuniec 166 Otyka 17 Opinogóra 262 Opole 257 Opsa 143 Ormianie 9 Omiany 189 Orsza 276 Orzyc 273 Ostrołęka 153. 161 Ostróg 137. 143. 145. 161 Ostrówek 257 Oszmiana 161 Ozylia 74 Palatynat 101 Palcrmo 285 Parkany 16 Parma27. 182.208 Paryż27.130.131.151.175,195.197. 208.229,230.231,235,236.240.272. 274. 278. 285 Pctcrhof75 Petersburg 20. 21. 27. 28. 30. 37. 39. 41. 49. 56. 57. 60, 63. 65. 67. 95. 99. 100.101.103.130.132.145,150.172. 175-177.191.192.207,208.213.238, 267.269.270,272,281 Petrykozy 190 Pccice 191 Piaccnca 182 Pierzchowiec 232 Pilica 179, 219. 263 Pina 79 Pińsk 143. 145
Piotrków Trybunalski 12 Pławowicc 188 Płock 10,63. 143, 147, 178.254.257 Płońsk 50 Poczajów 216 Podgórze 83, 152 Podhale 52,56. 83 Podhorcc 88. 198,221. 224, 226 Podkamień 226 Podlasie 80. 179,215.218 Podole 46,49.50. 93. 226,241 .Jodorczc" 59 Polesie 77. 145, 170. 179. 211. 226 Połaniec 157, 161, 165 Połock 10. 60. 63. 143. 147. 178 Połtawa 29, 208 Pomorze Odańskic 50. 64. 209, 212 Poniatowa 29 Portugalia 285 Poryck217.2S4 Postawy 189 Potok 19 Powązki 26. 91.93 Poźarcvać 182 Poznań 10. 12. 50. 63. 83. 143. 147. 158, 178. 211, 234. 243. 254. 257 Poznańskie 232 Półwysep Iberyjski 261 Praga (czeska) 10, 27. 63, 143. 147. 178.208 Praga 161. 171, 176. 179. 211. 235. 257, 264. 272-274 Pregoła 273 Prcszburg (Bratysława) 10. 182.240 Preszów 50. 52 Prowincje lliryjskie 266 Prusacy 57, 165. 166. 169. 211. 212, 241.263.266,273 Prusy 10, 21. 26, 27. 30, 45. 56. 58. 59, 63-66, 69. 74. 84. 100-104. 106. 124,130,135.143-145,147.151.152, 161. 169.173.174.177-179.182,184. 207-213.230.232,240-243.245.246. 252, 257. 260. 263, 273. 275. 279. 285-287 Prusy Królewskie 14. 18,27,56.67 Prusy Książęce 27. 209, 212 Prusy Nowowschodnie (Neuostpreussen)2!2.214 Prusy Południowe (Sudpreusscn) 161, 211.212.214 Prusy Wschodnie 21.58 Prusy Wschodnie(Ostpmeussen)212.214 Prusy Zachodnie (Wcstpreussen) 212.214 Prypcć79. 142.210 Przemyśl 224. 225. 257 Pulwia 179 Puławy 18,21, 38,78,91.93.94. 166. 193-195.240.279.281.285 Pułtusk 17.245.273 Racławice 161. 162, 165. 176 Radom 39. 257, 267 Radoszycc 161. 172 Radziejowice 190 Radzyń Podlaski 18 Raguza 27. 208 Rastatt 182 Raszyn 257, 264. 280 Rawa 10.63. 147. 178,257
Reichenbach 106 Republika Cisalpińska 236 Republika Lombardzka (Rzeczpospolita Lombardii) 233. 234. 236 Republika Rzymska 236 Rosja 7. 9. 10. 15. 2023, 26-28, 30. 33, 36. 39^1, 45, 47, 51, 53. 54, 56--59. 63-66. 69. 74. 75. 82. 88, 90. 95. 95, 100-104. 106. 125. 130, 133, 134. 136,137.139.143.144.147,149.151. 152,159,169,170.171.173.174. 177, 179.182,183.185.192,196.208.210, 211.214.215.217,230-232,238-241. 243.245.246.257.259.266-269.272. 275-277,284. 286.287 Rosjanie 39,40.43.48.50-52.54,55, 67. 75. 93. 100. 136, 137. 139. 142. 144,145,153.165.166,169.176,178. 207. 209. 215. 232. 245, 266. 273, 275-277 Różana 198 Rusini 9 Ruś 219 Ryga 10, 27. 63. 143. 147, 178. 208, 242 Rzeczpospolita Krakowska 182 Rzeczyca 204 Rzesza 241 III Rzesza 140 Rzędowiec 162 Rzym 27.156,194.208.218.236.285 Sabacz 133 Sabaudia 182 Saint-Domingue 236. 237. 262 Saksonia 10,26,63.101.124.143.144, 147.150,151.178.241.245,246.254. 255. 260. 268. 273. 277 Saim 269 Salzburg 236 Samoklęski 188 Samsonów 81 San 59. 219 Sandomierskie 161. 169 Sandomierszczyzna 226 Sandomierz 10,63.84. 143,147.178. 219.224.257.265 Saragossa 262 Sardynia 182 Sasi 260, 274 Savannah 56 Sawa 266 Sądecc/.yzna 52, 56 SchBnbmnn 78. 182.219. 266. 267 Semigalia 10. 184 Semmcring 236 Serbia 182 Serock 179.273 Sicz Zaporoska 100 Siechnowicze 175 Siedlce 91.257. 267 Siedmiogród 101 Sieniawa 19.38.95. 195 Sieradz 10.63. 143, 147. 178 Siemiki 188 Siewierz 257 Skaryszcw 50. 53 Słonim38. 143, 161, 198 Słowacja 50. 52 Słubicc 188 Stuck 39. 79
301
Polska w czasach przełomu Słupsk 245, 257 Smoleńsk 10,27,28,40,63, 143, 147, 178, 208, 275. 276, 285 Sochaczew 148, 257 Solura 175 Soty 161, 189 Somosierra 261, 262. 287 Soplicowo 67 Spisz 10. 52. 56, 57, 184, 218, 219 Srebrna Góra 190 Stambuł 27. 208. 210, 285 Stanisławów 19 Stany Zjednoczone Ameryki Północnej (USA)'l 12, 156, 175, 186 Stara Warszawa 106 Stcyr 236 Stolica Apostolska 217. 223 Stołowicze 50. 53 Styr 22 Suchedniów 81 Suczawa 10 Sulcjówck 191 Suwałki 257 Sybir (Syberia) 55, 56, 152, 172, 284 Sycylia 182 Szawle76, 79, 161 Szczara 79 Szczecin 10,21,63,79. 143, 147, 178 Szczekociny 135, 161, 165, 167 Sztokholm 27. 208 Szwajcaria 101. 175.208,285 Szwecja 10, 17,26,63, 101, 102, 106, 143. 147. 175, 178,261,275,285 Szwedzi 48, 49 Śląsk 14, 21,26,27, 182,218,240,254, 260, 266, 277 Śmicłów 188 Swierżeń 77 Świątc Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego 241 Targowica 20. 132 Tarnawa 190 Tarnów 257 Tatarzy 9, 19, 100 Tauryda 100 Tczew 244 Telechany 77 Terespol 161 Tivoli 193 Tomaszów Lubelski 78 Toruń 39, 58, 77, 83. 1 0 1 , 106, 145, 154, 184, 228, 254, 257, 263, 265, 272-274 Toskania (Królestwo Etrurii) 182, 236 Towiany 189 Trebia 236 Triest 182 Troki 10,63, 147. 178 Trygubowa 140 Tulczyn 19,20,93
Tułowice 190 Turcja l O, 27, 45, 51, 54, 56, 63, 100-102,130,143,147,152,169,173,178, 182,208-210,230,275,285 Turcy 100, 135. 171,276 Turyn 27, 208 Tylża 74, 124, 242, 245, 246, 257, 266, 273 Tyniec 50, 52, 53 Tyrol 182,266 Ujazdów 31 Ukraina 17, 19. 21, 22, 44, 46. 49, 51. 53,76,88,91,93, 100, 132, 135, 142, 153. 170,215-217,220,221 Ułanów 257 Ulm 27, 208, 240 Ułanów 50 Urzędów 257 Yalmy 54 Yaralii 106 Yicenza 188 Yorarlberg 182 Wadowice 257 Wagram231,261,262, 266 Warmia 56, 58, 64, 197, 209, 212 Warszawą 10. 15.23-29,31 -35,37-40, 45, 47, 49, 50, 53. 55. 63-65, 70, 71, 77, 78, 81, 83, 84, 86, 89, 90, 94-99, 102.103, 105, 106, 108-110,113,116, 117,120,123, 124, 126,129-136, 139, 140, 143, 144, 147, 149, 151, 153-155, 158,159,161,162,163.165-171, 174. 176-180,184,187, 188,196,200,201 -204.206.208-210,212,219,228,229, 231,232,239,243-247,254-257,259, 260,263,264,266,269,271,273,274, 278,279.281-283.285 Warta 79, 273 Waterloo 285 Wawel 32, 33, 50, 52,53, 54, 166, 187 Wenecja 27, 182,208 Werki 189 Wągrów 143 Wągry 10, 101.210,219,236 Wągrzy2l9 Wiaźma 276 Wiedeń 10, 16, 27, 29, 41, 52, 53, 56, 59, 61, 63, 74, 77, 87, 88, 130, 169, 182,207,208,213,219,228,229,236, 240, 266, 267, 278, 285 Wieleń 50 Wieliczką 59, 266 Wielka Brytania i Irlandi a - patrz Anglia Wielkie Cesarstwo (Grand Empire) 241.261 Wielkopolska 14, 15, 18, 50, 64, 76, 81, 101, 151, 161, 170, 172, 190,211, 212, 214, 232, 237. 241, 243. 265, 269, 270
Wieprz 140 Wilanów 20.29,95, 169, 193,205.245 Wilno 10. 27, 40, 63. 68, 69, 83, 85, 142, 143, 147, 159, 161, 165, 166,169, 170.178,208,211,215,218,257,274-276,281,284,285 Wiłkowyszki 161,275 Winiary 158 Wirtembergia 135,214 Wisła 58, 59, 76, 79, 83, 84, 153, 165, 166, 170, 171, 179, 190. 193,210,219, 264. 273, 274 Witebsk 10.63. 143, 147. 178 Wkra 29, 273 Włochy 9, 24, 98. 188, 193, 231-236, 245,250 Włodawa 50, 226 Włodzimierz Wołyński 143. 161,257 Włosi 104,232,274 Wola 28 Wołczyn 179 Wołkowysk 257 Wołoszczyzna 100, 269 Wołyń 22,48.77,78,93,137,151.161, 179,231,241,261,275 Wornie 10,63, 143, 147, 178 Wrocław 10, 63. 66, 143, 147, 178, 229,257 Wyspy Alandzkie 74, 267 Wyspy Aleuckic 74 Wyszogród 273 Zakąukazie 74 Zalesię 189 Zamojszczyzna 266 Zamość 35, 59, 229, 257, 265, 272, 277,278 Zaporoże 74 Zawichost 257 Zbaraż 225 Zbrucz 59, 145. 208, 219. 266 Zelwa 143 Zieleńce 91, 137, 143, 144 Złoczów 257 Zofiówka (Carycyn Sad) 91-93 Zweibrtickcn (Palatynąt Dwóch Mostów) 124 Związek Reński 124,241,246,255,285 Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) 140, 179 Żelazowa Wola l 88 Żemłosłąw 189 Żmudź 76, 161, 211 Żółkiew 77, 220, 257 Żórawno 88 Żwaniec 5 l Żwańczyk 51 Żydzi9, 15,49,51,79, 106, 120, 155, 162, 213, 223, 227, 251, 254, 270 Żytomierz 10,63, 143, 147, 178 Żywiec 257