GRAHAM MASTERTON
WOLNA, SZALONA,
SEKSOWNA… I BEZPIECZNA
Poradnik dla kobiet stanu wolnego
TYTUŁ ORYGINAŁU SINGLE, WILD, SEXY… AND SAFE
PRZEŁOśYŁ JACEK...
5 downloads
6 Views
GRAHAM MASTERTON
WOLNA, SZALONA,
SEKSOWNA… I BEZPIECZNA
Poradnik dla kobiet stanu wolnego
TYTUŁ ORYGINAŁU SINGLE, WILD, SEXY… AND SAFE
PRZEŁOśYŁ JACEK ŁAWICKI
1
CZY WOLNA NAPRAWDĘ ZNACZY — BARDZIEJ SEKSOWNA?
Jeśli chodzi o seks — czy samotne kobiety naprawdę bawią się lepiej?
Mnóstwo męŜatek uwaŜa, Ŝe tak. Spytałem ponad sto męŜatek, czego zazdroszczą swym
niezamęŜnym siostrom i oto niektóre z ich komentarzy:
— Wolna kobieta moŜe sobie wybierać partnerów, prawda? A kiedy znudzi jej się jeden,
zawsze moŜe go rzucić i zająć się innym.
— Wolna kobieta moŜe być odwaŜna, przygodowa i otwarcie flirtować — bo kto jej powie, Ŝe
nie powinna tego robić?
— Wolna kobieta moŜe być lojalna wobec jednego męŜczyzny, ale moŜe teŜ nie mieć Ŝadnych
zobowiązań — według własnego uznania. MoŜe mieć jednocześnie więcej niŜ jednego
partnera, nie będąc winna zdrady.
— Wolna kobieta moŜe poświęcać dowolną ilość czasu na realizowanie własnych ambicji (na
karierę, sport, rozrywki), nie mając poczucia, Ŝe egoistycznie korzysta z tego czasu.
— Kiedy wolna kobieta nie ma ochoty na seks, nie musi odczuwać Ŝadnych zobowiązań.
MoŜe zawinąć się w koc, usiąść przed telewizorem z kubkiem gorącej czekolady i
oglądać do woli wybrany przez siebie kanał i nie być przez nikogo o nic nagabywaną.
Ale czy obecna sytuacja wolnych kobiet jest faktycznie rajem rozkoszy seksualnej dla kaŜdej
wolnej kobiety bez zobowiązań? Czy czekają ją co wieczór nowe atrakcje, a potem pokaz
fajerwerków? Czy jest to tylko fantazja autora artykułów w „Cosmopolitan”? Czy status wolnej
kobiety naprawdę daje jej wolność, pewność siebie i spełnienie — czy raczej niesie ze sobą
samotność, niepewność i brak szacunku dla samej siebie?
Posłuchajmy Heleny, 27–letniej recepcjonistki hotelowej z St. Petersburga na Florydzie:
„Miałam dotąd trzy związki, które moŜna określić mianem powaŜnych. Dwóch z moich
partnerów chciało się ze mną Ŝenić, ale w obu wypadkach odmówiłam. Odpowiada mi moje
Ŝycie takie, jakie jest. Owszem, przyznaję, angaŜowałam się w seks z przypadkowymi
partnerami, seks z doskoku. Jednak tylko jeden jedyny raz zrobiłam coś, czego naprawdę
Ŝałowałam: facet chciał mnie podać do sądu w jego sprawie rozwodowej. Zawsze jestem bardzo,
bardzo ostroŜna, gdy chodzi o bezpieczny seks.
Lubię towarzystwo róŜnych męŜczyzn. Podnieca mnie seksualnie to, Ŝe kaŜdy jest inny. Jeden
jest gładki i muskularny, a drugi potęŜny i owłosiony — prawdziwy goryl. A kaŜdy kocha się
inaczej, po swojemu.
Sądzę, Ŝe moŜna powiedzieć, iŜ lubię to poczucie panowania nad sytuacją, jakie daje mi status
wolnej kobiety. Steruję własną karierą zawodową, moimi przyjaźniami i związkami seksualnymi.
Niektórzy męŜczyźni nie aprobują niezaleŜności, i więcej — dominacji kobiet. Masz jednak
mnóstwo sposobów egzekwowania naleŜnego ci szacunku od męŜczyzny, tak by on nawet sobie
tego nie uświadamiał.
Technika seksu? Według moich doświadczeń, najlepszym przyjacielem samotnej dziewczyny
jest seks oralny. Wiele razy wolałam brać faceta oralnie, niŜ odbyć
z nim stosunek. Ryzyko jest mniejsze, mniejsze jest zaangaŜowanie fizyczne. A faceci to
zawsze uwielbiają. Jemu się wydaje, Ŝe jesteś uległa, podczas gdy w istocie t y całkowicie
panujesz nad sytuacją… a nawet nad nim.
Wiem, Ŝe wiele kobiet pomyśli: teŜ coś! Nie chcę facetowi ssać penisa. Choć faktycznie, jeśli
chodzi o bakterie, penis jest na pewno czystszy niŜ usta faceta. A kiedy nabierzesz wprawy i
będziesz potrafiła robić to powoli i bez pośpiechu, wówczas okaŜe się to dla ciebie
fantastycznym przeŜyciem… kto wie, czy nie bardziej zmysłowym niŜ dla męŜczyzny.
Uwielbiam, gdy usta wypełnia mi twardy penis i zawsze mnie to podnieca. Fantazjuję o tym, Ŝe
mam w ustach jednocześnie dwa penisy, ale naprawdę nigdy tego nie zaznałam. I pewnie dobrze
się stało!
A do tego wcale nie musisz połykać spermy — a nawet nie powinnaś, jeśli nie znasz
dokładnie stanu zdrowia faceta. Lecz on i tak pokocha cię raz na zawsze, jeśli pozwolisz, by miał
wytrysk na twój biust albo na twarz. Nie sądzisz, Ŝe męŜczyźni lubią seks w i z u a 1 n y? Moim
zdaniem, właśnie dlatego biorą ich filmy erotyczne i striptiz.
Moja przyszłość? Nie wiem. Czasami myślę, Ŝeby się ustatkować. Choć mówię to, co mówię.
Mam instynkt macierzyński i kiedyś chciałabym mieć dzieci. Mama nieustannie powtarza, Ŝe
powinnam pomyśleć o małŜeństwie. Twierdzi, Ŝe ceną niezaleŜności w młodości jest samotność
w starszym wieku. Aleja wcale tak nie myślę. A jeśli nawet to prawda, jestem gotowa zapłacić tę
cenę”.
Z wypowiedzią Heleny kontrastuje wypowiedź 31–letniej Annette, specjalistki zarządzania
kurortami z Denver w stanie Kolorado: „Zawsze wyobraŜałam sobie, Ŝe mając dwadzieścia pięć
lub sześć lat będę juŜ męŜatką. Wcale nie polowałam na męŜa, i nie robiłam niczego w tym
rodzaju, ale przyjęłam za pewnik, iŜ odpowiedni męŜczyzna sam się pojawi i załoŜymy rodzinę.
Oczyma wyobraźni widziałam piękny dom z białą elewacją na zadrzewionej podmiejskiej ulicy,
karierę zawodową dającą obojgu nam satysfakcję, nianię do dzieci, wakacje na Karaibach,
członkostwo w klubie golfowym — wszystko miałam ustalone.
Jedyny problem w tym, Ŝe tak się nie stało. Mam teraz trzydzieści jeden lat, jestem nadal
sama, nadal mieszkam samotnie w mieście. Od 3 lat utknęłam w pracy na jednym stanowisku, bo
w moim zawodzie trzeba się bardzo udzielać towarzysko, a w wielu sytuacjach kobieta bez
partnera nie jest dobrze widziana.
Owszem, uwaŜam się za atrakcyjną. Nie mam problemów z wiarą we własne siły. Czasami
wręcz sądzę, iŜ jestem aŜ nadto atrakcyjna — jeśli to nie zabrzmi jak próŜność. Jestem wysoka,
mam bardzo duŜy biust i szczycę się moimi blond włosami. Kiedy pojawiam się na roboczym
lunchu albo na koktajl party, widać jak Ŝony bardziej zaborczo trzymają się swych męŜów. Czuję
się jak w Szczękach: wpływam na płytkie wody u wybrzeŜy Amity.
Niespecjalnie udają mi się randki w ciemno, seks na jedną noc czy częste zmiany partnerów.
Po pierwsze, większości męŜczyzn, których spotykam w tych sytuacjach, brakuje jednej, jakŜe
istotnej rzeczy: mianowicie nie mają zielonego pojęcia, jak traktować kobietę. Są albo
absurdalnie nadopiekuńczy, stale przynoszą ci czerwone róŜe i bombonierki i sto razy na godzinę
zapewniają cię, Ŝe jesteś najpiękniejsza na świecie, albo teŜ Ŝyją we własnym świecie, pchają się
w drzwi przed tobą i przez cały wieczór opowiadają, jak rozebrali swego pontiaka rocznik 1969
na drobne części, a potem ponownie go złoŜyli.
Mając dwadzieścia trzy lata przeŜyłam romans, który naprawdę moŜna nazwać namiętnym.
Poznałam Brad—leya, kiedy przyjechał do Kolorado, Ŝeby zaplanować wakacje na nartach dla
biura podróŜy, w którym pracował. Był wysoki —— wyŜszy ode mnie, nawet kiedy włoŜyłam
szpilki na największym obcasie — bardzo smagły i przystojny. Naprawdę, niesamowicie
przystojny. Przypominał mi Cliffa Robertsona — znasz ten typ?
Poznaliśmy się na przyjęciu dla agencji turystyki w hotelu Sonnenalp w Vail. Z miejsca
spodobaliśmy się sobie. Pewnie przyczyniła się do tego ta atmosfera: śnieg, ogień w kominku.
No, nie mogliśmy oderwać od siebie oczu i juŜ po dziesięciu minutach rozmowy Bradley zaprosił
mnie na kolację.
Przyszedł po mnie do mego pokoju. Byłam juŜ gotowa, włoŜyłam juŜ nawet futro. Pamiętam,
Ŝe ogarnął mnie wzrokiem od stóp do głowy i powiedział: »Jesteś niesamowita!« I tylko tyle.
Potem pamiętam, Ŝe trzymał mnie w objęciach i całowaliśmy się, jakbyśmy się chcieli nawzajem
poŜreć Ŝywcem.
Popchnął mnie na łóŜko i zadarł mi suknię do pasa. Miałam na sobie czarne pończochy na
pasku, bo nie mogłam znaleźć czarnych rajstop. Bradley zsunął mi majtki na bok i zanim się
zorientowałam, co się dzieje, juŜ leŜał na mnie i wsuwał we mnie swój wielki pal — głęboko i
zdecydowanie, jakby od lat nie uprawiał seksu z kobietą.
Ku swemu zaskoczeniu zaczęłam teŜ suwać biodrami i mocno przywarłam nimi do Bradleya,
Ŝeby wszedł we mnie jeszcze głębiej. Rozpięłam mu pasek i ściągnęłam spodnie niŜej, Ŝebym
mogła chwycić jego jądra. Były twarde jak piłki golfowe — nigdy tego nie zapomnę.
Miałam orgazm pierwsza. Jeszcze nigdy takiego nie przeŜywałam. Nie przypominał jakiejś
potęŜnej eksplozji, ale ogarnął mnie tak, jakbym najpierw leŜała na wysokiej fali na ciepłym
morzu, a potem opadła. Wtedy Bradley miał wytrysk, a ja trzymając w ręce jego jądra, czułam
kaŜdy skurcz. Coś fantastycznego!
Później poszłam z Bradleyem na kolację, elegancko ubrana, ale w przesiąkniętych majtkach i
ze spermą cieknącą w pończochy. Czułam nawet jej zapach. Byłam rozmarzona i
roznamiętniona.
Spędziłam z Bradleyem dziesięć dni i cały czas się kochaliśmy. Kochaliśmy się rano przed
śniadaniem, kochaliśmy się pod prysznicem, wymykaliśmy się do mego pokoju, Ŝeby się kochać
po lunchu. Nie mogliśmy się sobą nasycić.
Był dla mnie wszystkim, co mogłam sobie wymarzyć. Czarujący, mądry, doświadczony,
dowcipny. Wieczorem w przeddzień jego odlotu do Nowego Jorku, pomyślałam: »Annette, czy
to dotarło do ciebie? Znalazłaś męŜczyznę twoich marzeń!« Naprawdę myślałam, Ŝe poprosi,
Ŝebym wyszła za niego i pojechała razem z nim do Nowego Jorku.
Poszłam do jego pokoju, kiedy się pakował. Całowaliśmy się i rozmawialiśmy, a ja pół Ŝartem
spytałam, czy jeszcze ma dość czasu na seks, ostatni raz przed wyjazdem na lotnisko. W tym
momencie dostrzegłam zdjęcie w skórzanej ramce, które połoŜył na stosie swetrów.
Uśmiechnięta blondynka i dwoje uśmiechniętych dzieci.
Zobaczył, Ŝe patrzę na nie i uniósł, Ŝebym mogła je lepiej zobaczyć. Był zupełnie nie
speszony, więc spytałam, czy to jego siostra. «AleŜ skąd — odparł. — To moja Ŝona».
Nie umiem nawet ocenić, jak bardzo zmieniło mnie to doświadczenie. Jednak od tamtego
czasu mam stałą skłonność do nadmiernej ostroŜności — nigdy nie idę na całość. Wiem, Ŝe nadal
jestem atrakcyjna. Wiem, Ŝe nadal jestem seksowna. Lecz wiele kobiet podobnych do mnie
bardzo się boi sparzyć ponownie. I nie tylko dlatego, Ŝe boją się zaznać poniŜenia. Boją się
zwłaszcza wtedy, gdy starają się być niezaleŜne i opanowane.
WciąŜ myślałam o tym, jak na tamtym przyjęciu śmiałam się i rozmawiałam, dumna z tego, Ŝe
sperma Bradleya ścieka mi po udzie. Teraz poczułam takie zaŜenowanie — jakbym była i
dziwką, i idiotką.
Jestem osobą otwartą, Ŝyczliwą. Wiem o tym. Jestem inteligentna. Jestem seksowna. Nawet
nie chrapię, przynajmniej tak mi się wydaje. Mimo to czuję, jakby ciąŜyło na mnie przekleństwo.
Porównać się mogę do słoika z pasztetem, któremu właśnie minął termin przydatności do
spoŜycia.
Mogłabym być gdzieś, kiedyś najlepszą Ŝoną. Mogłabym obdarzyć szczęściem jakiegoś
męŜczyznę i sama teŜ zyskać szczęście. Wydaje mi się jednak, Ŝe całe nasze społeczeństwo
nastawione jest na ludzi młodych, a skoro osiągnęłam mój wiek bez zawarcia związku
małŜeńskiego, męŜczyźni patrzą na mnie i automatycznie zakładają, Ŝe musi być coś ze mną nie
w porządku, fizycznie albo psychicznie.
Szał seksu? Ach, gdybym tylko miała szansę! Myślę, Ŝe jestem skazana na samotność w łóŜku
do końca moich dni!”
Annette ma przeświadczenie, Ŝe została usunięta poza nawias społeczeństwa par — Ŝe się nie
liczy z powodu swego wieku i poprzednich nieudanych doświadczeń. Takie przeświadczenie jest
bardzo częste wśród samotnych kobiet i stanowi dla nich jedną z najtrudniejszych barier do
pokonania.
Ta ksiąŜka przekona cię jednak, Ŝe barierę tę moŜna pokonać i Ŝe co dzień udaje się to
dziesiątkom samotnych kobiet.
Społeczeństwo par „eliminuje” samotne kobiety z dwu zasadniczych powodów. Pierwszy
wynika ze sposobu, w jaki je postrzega. Wolna kobieta moŜe się jawić jako powaŜne zagroŜenie
dla męŜatek, zwłaszcza gdy mąŜ łypie okiem i (albo) małŜeństwo jest trochę rozchwiane. Wolna
kobieta otrzymuje coraz mniej zaproszeń na przyjęcia i koktajle, kiedy lata mijają i kolejne z jej
dawnych przyjaciółek wychodzą za mąŜ. Doskonale pasuje, jeśli na wakacje do parku Yosemite
pojadą razem Jim z Jane i Bili z Betty — ale Jim z Jane i sama Betty?
Nawet męŜczyźni mogą postrzegać samotną kobietę jako zagroŜenie. Często wystrzegają się
związków z kobietą niezaleŜną intelektualnie i materialnie — indywidualistką o zdecydowanym
charakterze, która dokładnie wie, czego chce. Jeśli tego jeszcze nie dostrzegłaś, informuję:
męŜczyznom takŜe doskwiera brak wiary we własne siły.
Drugi zasadniczy powód przeświadczenia samotnych kobiet o ich wyobcowaniu ze
społeczeństwa wynika z ich własnej defensywności. Mało jest rzeczy bardziej zraŜających
męŜczyznę starającego się nawiązać więzi uczuciowe z kobietą niŜ jej defensywność.
Defensywne kobiety zawsze mają na względzie to, by nigdy nie zostały postawione w
kłopotliwej sytuacji, poniŜone i by nigdy, ale to nigdy nie doznały krzywdy.
Ile razy słyszy się, jak męŜczyzna mówi do kobiety: „Wiesz, co ci powiem? Masz
fantastyczną figurę”.
A jaka jest jej odpowiedź? Ona nie mówi: „Dziękuję ci” (zarumieniona, spłoniona). O, nie.
Ona mówi: „Wcale nie — mam o wiele za szerokie biodra”.
Ile razy słyszy się, jak męŜczyzna mówi do kobiety: „Wiesz, jesteś piękna”. A jaka jest jej
odpowiedź? Ona mówi ni mniej, ni więcej tylko: „Nie bądź niemądry”.
MęŜczyzna mówi właśnie tego typu rzeczy, jakie ona chciałaby usłyszeć (i zapewne mówi je
szczerze). Natomiast jej defensywność ciągle stoi mu na przeszkodzie, sprawia, Ŝe on czuje się
idiotycznie sfrustrowany. A wierz mi, Ŝe męŜczyzna naprawdę nie chce się tak czuć, kiedy
usiłuje nawiązać z tobą znajomość.
Owa defensywność na tym się niestety nie kończy. Rozmawiałem z dziesiątkami kobiet, które
odepchnęły męŜczyznę pragnącego ją pocałować, wymierzyły siarczysty policzek męŜczyźnie
pragnącemu ją pogłaskać, a nawet (w jednym przypadku) dama wylała mu na głowę dzbanek
lodowatej wody, kiedy chciał ją objąć.
W kaŜdej z tych sytuacji kobieta faktycznie c h c i a ł a , by męŜczyzna się nią dalej interesował.
Jednak, jak tłumaczy jedna z pań: „Coś we mnie sztywnieje — chcę, ale nie potrafię być na
luzie”. Inna mówi tak: „Dotknął mojej piersi, zmroziło mnie. Nie mogłam wypowiedzieć słowa,
nie mogłam się poruszyć. Przeraziłam się, Ŝe znowu będę musiała przejść przez to wszystko:
seks, zakochanie się, spacery po plaŜy, radosny śmiech — a potem porzucenie i cały ten ból
rozstania. Chcę seksu i miłości, ale juŜ nie mam siły na taki uraz”.
Wiele samotnych kobiet zdołało jednak pokonać tę izolację w społeczeństwie i swoją
naturalną defensywność. Znalazły stabilne szczęście z męŜem albo stałym kochankiem. Inne
nauczyły się z powodzeniem Ŝyć same, angaŜując się w seks tylko wtedy, kiedy same tego chcą i
jeśli chcą. To jest do zrobienia, i ty to moŜesz osiągnąć.
Prezentując doświadczenia dziesiątek samotnych kobiet, ksiąŜka ta pokaŜe ci, jak najpełniej
wykorzystać twoją sytuację. Są tu doświadczenia uniesień, są i bolesne, a takŜe głęboko
wzruszające.
Z lektury dowiesz się niemal wszystkiego o tym, jak zaznać spełnienia seksualnego; poznasz
ekscytacje, rozkosze oraz metodę prób i błędów innych ludzi.
Dowiesz się, jak znaleźć męŜczyznę, jakiego chcesz i jak następnie zwrócić na siebie jego
uwagę. Dowiesz się, jak być dowcipną, ujmującą i absolutnie pewną swej wartości seksualnej.
Dowiesz się, jak się zabezpieczyć przed męŜczyzną, z którym nie chcesz się spotykać, i jak się
pozbyć męŜczyzny, który juŜ cię po prostu zmęczył (nie raniąc jego uczuć).
KsiąŜka pokaŜe ci teŜ, jak moŜna prowadzić stymulujące Ŝycie seksualne w okresie pomiędzy
jednym a drugim partnerem albo kiedy masz po prostu ochotę być sama. Co więcej, ksiąŜka
pokaŜe ci, jak moŜesz wykorzystać tę autostymulację dla udoskonalenia swej wiedzy na temat
seksu i swej techniki sztuki miłosnej, aby wtedy, gdy juŜ poznasz męŜczyznę, zapłonęły mu uszy.
A przede wszystkim, ksiąŜka ta pokaŜe ci, Ŝe k a Ŝ d a wolna kobieta przeŜywa zarówno
niewiarygodne wzloty, jak i przygnębiające upadki. Czasami będziesz się czuła jak w siódmym
niebie. Innym razem jakbyś wpadła z deszczu pod rynnę. Mam nadzieję, Ŝe moja ksiąŜka pomoŜe
ci wzloty uczynić jeszcze bardziej wybuchowymi, a upadki o wiele bardziej znośniejszymi.
Cała ta istotna róŜnica wypływa z twojego podejścia do seksu, twojej wewnętrznej pewności
siebie.
Jesteś atrakcyjna. Jesteś seksowna. MoŜesz być tego rodzaju kobietą, o jakiej marzy kaŜdy
męŜczyzna.
Oto tajemnica, która diametralnie moŜe przeobrazić twoje Ŝycie seksualne, niezaleŜnie od
tego, czy juŜ masz partnera, czy dopiero go szukasz. Kobiety, z których emanuje pewność siebie i
swego seksualizmu, zawsze pociągają męŜczyzn. Nie ma znaczenia, czy waŜysz czterdzieści pięć
czy siedemdziesiąt pięć kg. Nie ma znaczenia, czy nosisz stanik w rozmiarze 32A, czy 42 DD.
Nie ma znaczenia, czy jesteś blondynką, czy brunetką, czy masz włosy mysie, czy w barwie
płomiennego szkarłatu. MoŜesz wyglądać ekstra, ale wcale nie musisz.
Jeśli masz wewnętrzną stuprocentową pewność, Ŝe jesteś seksualnie atrakcyjna, to taka
będziesz. I to jest obiecujące.
OtóŜ kiedy pisałem Magię seksu, często zadawano mi pytanie: Skąd męŜczyzna —
jakikolwiek — miałby wiedzieć, co doprowadza kobietę do szaleństwa w łóŜku?
Zasadne jest teraz takŜe twoje pytanie adresowane do mnie: Skąd męŜczyzna — jakikolwiek
— miałby wiedzieć, Ŝe kobieta jest seksualnie pewna siebie?
A odpowiedź jest prosta: tylko męŜczyzna moŜe powiedzieć kobiecie, czy emanuje z niej
seksualna pewność siebie — z jej wypowiedzi, zachowania, sposobu uprawiania seksu. Tylko
męŜczyzna moŜe ci powiedzieć, jak naprawdę najwspanialej zadowalać męŜczyznę w łóŜku —
tak samo, jak tylko kobieta moŜe powiedzieć męŜczyźnie, co ją naprawdę roznamiętnia.
Skorzystałem takŜe ze szczodrej pomocy wielu wolnych kobiet, które z największą
szczerością opowiedziały mi, co uznają za ekscytujące w ich Ŝyciu seksualnym, a takŜe czego w
nim brakuje. Opowiedziały mi zarówno o ekstazie, jak teŜ o udręce.
Posłuchajmy 33–letniej Georginy, opiekunki do dzieci ze Stamford w stanie Connecticut:
„Wyszłam za mąŜ w wieku dwudziestu dwu lat, a rozwiodłam się mając dwadzieścia osiem. Mój
mąŜ Kevin był ode mnie dwanaście lat starszy i jeśli mogę, chciałabym dać młodym
dziewczynom jedną dobrą radę: nigdy nie wychodźcie za starszego męŜczyznę. Wszystko, co
chciałabyś przeŜyć, on przeŜył juŜ dawno, i to ze trzy razy. Wszystko, co lubisz, to dziecinada.
Na wszystko, co starasz się mu powiedzieć, on ma jedną i tę samą odpowiedź: «Dobrze, dobrze,
ale kiedy będziesz starsza i mądrzejsza, to…» I tak dalej, i tak w kółko.
Kevin zredukował moją seksualną pewność siebie do małej garstki szarego popiołu. Zawsze
krytykował mój styl ubierania się. Jeśli na przyjęcie zakładałam krótką spódniczkę, to
paradowałam ostentacyjnie. Jeśli po domu chodziłam w długiej spódnicy, to nie ubierałam się
tak, by jemu zrobić przyjemność. W noc poślubną zmusił mnie do seksu oralnego, którego nigdy
wcześniej i z nikim nie uprawiałam, a kiedy mając penis w ustach, prawie się udusiłam,
powiedział, Ŝe jestem kiepska i nie doświadczona i Ŝe nigdy nie będzie ze mnie poŜytku w łóŜku.
I tak szło wciąŜ. Bez bicia — nie stosował przemocy. Ale te nigdy nie kończące się krytyczne
uwagi i zawody. O, na przykład, kiedy poszliśmy na proszony obiad do domu jego szefa, a ja
zaczęłam z gospodarzem rozmawiać o moich poglądach na kwestię równouprawnienia płci w
Ŝyciu zawodowym, Kevin głośno się roześmiał i powiedział: «Co dziewczyna w twoim wieku
moŜe wiedzieć o równouprawnieniu płci w Ŝyciu zawodowym?» i zmienił temat.
AŜ w końcu, któregoś dnia wróciłam wcześniej z wyprawy na zakupy i znalazłam go w łóŜku
z dziewczyną wiele młodszą ode mnie. Do licha — ona nie mogła mieć więcej niŜ siedemnaście
lat! Tak głośno wzdychała i jęczała, Ŝe nawet nie usłyszeli, jak wchodzę po schodach. Ona leŜała
na nim, na plecach!, naga, w samym staniku, a on ją brał analnie. Nigdy wcześniej nie widziałam
czegoś takiego. I oczywiście, nigdy czegoś takiego nie robiłam. Byłam absolutnie zdruzgotana.
Nie wyobraŜałam sobie wręcz, Ŝe jeszcze kiedyś go w ogóle dotknę — co to, to nie.
Po rozwodzie nagle znalazłam się w próŜni. PoniewaŜ po ślubie przeprowadziłam się z
Nowego Jorku do Stamford, większość naszych znajomych to byli znajomi Kevina. Telefon
przestał dzwonić, nikt mnie nigdzie nie zapraszał, a niektóre Ŝony partnerów golfowych Kevina
specjalnie ...