K. Webster Dirty Ugly Toy
– 2 –
Tłumaczenie: Mrs_Rossie_ (1-17)
Ewao (18-30)
Korekta: Ewao i Youandme4ever
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 3 –
PONIŻSZE TŁ...
25 downloads
0 Views
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 2 –
Tłumaczenie: Mrs_Rossie_ (1-17)
Ewao (18-30)
Korekta: Ewao i Youandme4ever
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 3 –
PONIŻSZE TŁUMACZENIE W CAŁOŚCI NALEŻY
DO AUTORKI, JAKO JEJ PRAWA AUTORSKIE I STANOWI
MATERIAŁ MARKETINGOWY, SŁUŻĄCY PROMOCJI
AUTORKI W NASZYM KRAJU.
PONADTO, TŁUMACZENIE NIE SŁUŻY UZYSKIWANIU
KORZYŚCI MAJĄTKOWYCH,
DLATEGO KAŻDA OSOBA WYKORZYSTUJĄCA
TŁUMACZENIE W CELACH INNE NIŻ MARKETINGOWE,
ŁAMIE PRAWO.
ZAKAZ ROZPOWSZECHNIANIA TŁUMACZENIA!
ZNAJDZIECIE GO NA CHOMIKACH
EVVAO I MRS_ROSSIE_
I PROSIMY, ABY TYLKO I WYŁĄCZNIE
POZOSTAŁY W TYCH MIEJSCACH.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 4 –
Jej czas się skończył.
Sytuacja ulega poprawie.
Ona jest brudna i brzydka.
On jest okrutny, ale przystojny.
Sześć miesięcy zabawiania się nią.
Sześć miesięcy wakacji i mnóstwo pieniędzy.
Uszkodzę ją, a potem naprawię.
Przeszłam przez znacznie gorsze.
Ona jest nieposłuszna i trudna do kontrolowania.
W tym życiu skończyłam z uleganiem komukolwiek i czemukolwiek.
Powinienem ją nienawidzić.
Powinnam go nienawidzić.
Gra uległa zmianie.
Wygram ją.
Dirty Ugly Toy to powieść, w której zacierają się granice między dobrem i złem.
Porusza tematykę dla dorosłych, zawiera sceny przemocy i nadużyć oraz dyskusyjne
przyzwolenie na tego typu relacje.
Jeśli jesteś osobą wrażliwą na przemoc w aktach seksualnych, książka może nie być
odpowiednia dla Ciebie.
Niektóre fragmenty tej książki nie są łatwe do czytania i nie są przeznaczone dla
każdego. Jednak te, które pozwalają zachować otwarty umysł z pewnością nie rozczarują
czytelnika.
Powieść przeznaczona tylko dla osób pełnoletnich.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 5 –
Spis tresci
Prolog On.............................................................................................................................. 7
Rozdział 1. Ona............................................................................................................... 12
Rozdział 2. On................................................................................................................. 19
Rozdział 3. Ona............................................................................................................... 28
Rozdział 4. On................................................................................................................. 37
Rozdział 5. Ona............................................................................................................... 48
Rozdział 6. On................................................................................................................. 57
Rozdział 7. Ona............................................................................................................... 66
Rozdział 8. On................................................................................................................. 76
Rozdział 9. Ona............................................................................................................... 86
Rozdział 10. On .............................................................................................................. 96
Rozdział 11. Ona......................................................................................................... 104
Rozdział 12. On ........................................................................................................... 113
Rozdział 13. Ona......................................................................................................... 122
Rozdział 14. On ........................................................................................................... 137
Rozdział 15. Ona......................................................................................................... 146
Rozdział 16. On ........................................................................................................... 159
Rozdział 17. Ona......................................................................................................... 168
Rozdział 18. On ........................................................................................................... 180
Rozdział 19. Ona......................................................................................................... 190
Rozdział 20. On ........................................................................................................... 200
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 6 –
Rozdział 21. Ona......................................................................................................... 211
Rozdział 22. On ........................................................................................................... 222
Rozdział 23. Ona......................................................................................................... 231
Rozdział 24. On ........................................................................................................... 242
Rozdział 25. Ona......................................................................................................... 253
Rozdział 26. On ........................................................................................................... 263
Rozdział 27. Ona......................................................................................................... 276
Rozdział 28. On ........................................................................................................... 288
Rozdział 29. Ona......................................................................................................... 299
Rozdział 30. On ........................................................................................................... 309
Epilog................................................................................................................................ 320
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 7 –
On
Łzy spływają jej po policzku, a zniekształcone błaganie staje się coraz
bardziej gorączkowe z każdą pokonywaną milą. Jeszcze w posiadłości Dubois
związał ją ciasno – jej nadgarstki są skrępowane za plecami plastikową zapinką,
jej nagie kostki również, a szal przechodzący przez jej otwarte usta niemal ją
knebluje. Prawdopodobnie większość rozcięć na jej ramionach powstała podczas
prób ucieczki. A myśl o jej krwi na gładkiej skórze posmarowanej oliwką,
wywołuje falę podniecenia w moich żyłach.
Wszystkie w końcu starają się uciec od nieunikanego.
Za każdym pieprzonym razem jest tak samo.
Proszę, nie pozbywaj się mnie panie.
Odrywam wzrok od uwielbianej dziwki i kieruję swoją znudzoną uwagę na
linię drzew wzdłuż autostrady w stanie Waszyngton.
– Jeszcze dziesięć minut proszę pana – zapewnia mnie Dubois z fotela
kierowcy.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 8 –
Łapię jego spojrzenie w lusterku wstecznym i potakuję głową, a następnie
odwracam się z powrotem do okna. Zwalniamy i skręcamy w żwirową drogę,
która prowadzi do ciemnych i gęstych lasów. Nagle zaczyna krzyczeć przez szalik.
Z szaleńczą irytacją mierzę ją wzrokiem, napotykając jej spojrzenie.
Zabawka, którą cieszyłem się przez pewien czas, teraz działa mi, kurwa, na
nerwy. Jej migdałowe oczy, opuchnięte od płaczu przez całe dwie godziny jazdy,
zaczynają migotać ze strachu, kiedy pojazd zaczyna zwalniać.
– Byłaś chwilową zabawką – mówię do niej, ziewając. Zamierzam przespać
cały pieprzony tydzień przed powrotem do Londynu. To gówno, nieważne jak
bardzo satysfakcjonujące, stało się cholernie męczące. Zwłaszcza na końcu.
Jestem znudzony i zmęczony. A zabawka zrobiła już swój użytek i się zużyła.
Dubois wysiada z samochodu i słyszę, jak zamienia z Matveiem kilka słów po
rosyjsku. Zabawka, mimo że nie rozumie ani słowa, wpada w histerię.
Przypuszczam, że rozumie swój los, podobnie jak wszystkie dotychczasowe, które
też tak reagowały.
– Czas się pożegnać Łabądku.
Chciałbym jeszcze raz posmakować jej ust i rozkoszować się jej esencją aż do
powrotu do domu. Wzdryga się, kiedy przybliżam się do niej i szarpię za szalik,
uwalniając jej opuchnięte usta, ale nie traci czasu i próbuje mnie błagać.
– Proszę, mój mistrzu. Nie rób tego – krzyczy. – Nie musisz tego robić!
Mrużę oczy i leniwie przesuwam wzrok poniżej jej gardła do falujących
piersi, które wiem, że pod cienką czarną sukienką są posiniaczone i oznaczone
przez moje zęby. Mój kutas nawet nie staje, kiedy przypominam sobie, dlaczego
dokładnie muszę się jej pozbyć.
Znudziła mi się.
– Łabądku, radzę ci zamknąć swoje głupie usta, zanim uduszę cię tym szali-
kiem – ryczę. – Należysz do mnie aż do tej ostatniej sekundy. Rozumiesz?
Iskierka nadziei rozbłyska w jej oczach i natychmiast pojawia się we mnie
pragnienie wybicia jej tego spojrzenie z twarzy. Tak, jakby mnie w ogóle nie
znała.
– T-t-ty m-możesz mnie z-zatrzymać – mówi, gdy lodowate powietrze,
wlatujące przez drzwi otworzone przez Duboisa, wychładza jej ciało.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 9 –
Szydzę.
– I co? Ożenię się z tobą? Będziemy mieć pół azjatyckie dzieci?
Potakuje głową, co jeszcze bardziej mnie wkurza. W superszybki sposób,
chwytam garść jej czarnych włosów i szarpię do siebie. Jej szerokie, przerażone
oczy patrzą na mnie i mój kutas przez moment staje. Mógłbym ją pieprzyć po raz
ostatni, przez wzgląd na dawne czasy.
– Jest pan gotowy? – Głos Duboisa wyrywa mnie z moich myśli, zanim
zrobiłbym coś głupiego, i kieruję na niego swoją uwagę.
– Tak. Przynieś mi nożyczki.
Przenoszę wzrok z powrotem na nią i wciągam jej zapach – Łabądek
kochająca gotować, pachnąca imbirem i wasabi. Była w trakcie przygotowywania
mi sushi, kiedy zdecydowałem, że z nią kończę.
– Proszę, panie – błaga mnie znowu. – Nie rób tego. Kocham cię!
Wszystkie mnie kochają.
A jakże miałoby być inaczej?
– Łabądku, nigdy nie mógłbym pokochać kurwy. Nie byłaś dla mnie niczym
więcej niż zabawką. Teraz jesteś skończona kochanie.
Podmuch lodowatego powietrza dostaje się na tył samochodu, kiedy Dubois
otwiera drzwi. Błysk nożyczek w świetle księżyca jest piękny, ale rozdzierający
krzyk Łabądka jest nieziemski.
– Zamknij jej usta D. – stękam, gdy zaczyna poruszać się w moim uścisku.
Wspina się obok niej i przywala jej czarną skórzaną rękawiczką w twarz,
żeby zamknęła mordę. Dubois nie jest największym mężczyzną, ale jest
przebiegły i silny. Zatrudniłem go jako swoją prawą rękę, gdy zobaczyłem, jak
sobie radził podczas walki gangów w Los Angeles. Sześciu skurwysynów
próbowało zdjąć chudego murzyna, ale on niemal wypatroszył wszystkich
czterech, zanim jeden z nich wyciągnął broń i strzelił mu w brzuch. Zostawili go
umierającego, ale gdy obudził się w szpitalu, miałem dla niego propozycję nie do
odrzucenia.
Nigdy nie odrzucają.
Chwytam nożyczki z siedzenia obok mnie i macham jej nimi przed oczami.
I to, kurwa, nakręca mnie jak cholera, kiedy patrzę, jak walczy z nieustępującym
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 10 –
uściskiem Duboisa. Jeśli bylibyśmy z powrotem w domu, chciałbym obserwować,
jak ją pieprzy.
Ale pamiętam, jej czas się skończył.
Chcę nową zabawkę.
Taką, którą mogę naprawić.
Brzydką rzecz, przemienioną w nieskazitelną i błyszczącą.
– Potrzebuję pamiątki do mojego albumu. – Wybucham śmiechem i odcinam
długi kosmyk włosów z jej olśniewającej głowy. Z przyjemnością wciągam jej
zapach, pozostałą kombinację wasabi i imbiru. Idealnie. Podobała mi się kiedyś ta
zabawka.
Daję głową znak Duboisowi i ten odsuwa swoją rękę.
– Jakieś ostatnie słowa Łabądku? – Płacze, ale żadne słowo nie wychodzi z jej
ust. Litując się nad jej żałosną dupą, przesuwam się do przodu i składam
delikatny pocałunek na jej wargach.
Na pewno za nią zatęsknię.
Dopóki nie dostanę nowej.
– Żegnaj – mówię, a mój oddech jest ostatnią częścią mnie, którą została
obdarzona.
Krzyczy, kiedy Dubois wyszarpuje ją z samochodu. Matvei pomaga mu
odciągnąć ją ode mnie. Razem robią to, czego ja nie znoszę robić. Moja rola jest
zawsze łatwiejsza.
Znaleźć nowe zabawki.
Zabawić się nimi.
Powiedzieć im do widzenia.
A moi chłopcy zrobią resztę.
Chłód nocnego powietrza smyrga mnie mocno, więc szarpię za drzwi, żeby je
zamknąć. Mój umysł się oczyszcza, kiedy zaczynam się zastanawiać nad następną
zabawką. Dzisiaj zacznę poszukiwania. Zobaczę, co przypadnie mi do gustu. Może
moją kolejną zabawką będzie dziewczyna z rozmiarem XL – zawsze miałem
słabość do kobiecych krzywizn i dużych cycków. Albo lesbijka obcięta na
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 11 –
chłopaka – z taką byłaby z pewnością zabawa podczas łamania. Albo szalony
rudzielec – może znajdę piegowatą, rudowłosą zabawkę.
Mój kutas reaguje i uśmiecham się. To było mądre pozbyć się Łabądka
właśnie teraz. Przez jedną sekundę brałem pod uwagę zatrzymanie jej. Wtedy
przypomniałem sobie, że nigdy nie trzymam długo zabawek. Jestem bardzo
zepsutym człowiekiem i lubię nowe.
Gdy krzyki Łabądka w końcu ustają, Dubois wraca do samochodu. Odpala
silnik i wyruszamy do domu. Spoglądam na pukiel włosów pomiędzy moimi
palcami i wyszczerzam zęby. Dziewiętnaście zabawek. Dziewiętnaście kosmyków
włosów. Dziewiętnaście razy zaspokajałem swoje fantazje.
Wierzę, że dwudziestka będzie wyjątkowa.
I nie mogę się doczekać, kiedy sprawię, że będzie moja.
Przynajmniej przez jakiś czas…
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 12 –
Ona
Idę przez Breightmet Street chwiejnym krokiem w mojej ostatniej parze
szpilek i mam nadzieję, że moje włosy wyglądają w miarę przyzwoicie. Zaledwie
pół godziny temu obudziłam się z bielizną w okolicy ud, z twarzą na brudnej
podłodze baru i na potwornym głodzie. Potrzebowałam kolejnej działki, ale jakiś
sukinsyn nie tylko ukradł moje zapasy na czarną godzinę, ale zabrał też moją
kasę. Jestem zbyt popieprzona, by martwić się tym, co zrobił, kiedy byłam
nieprzytomna. Nie, żeby to miało jakieś znaczenie. Nie jestem ranna, więc jego
mały kutas nie mógł narobić zbyt wielu szkód.
– To mój róg, ty brudna suko – warczy dziwka, kiedy zbliżam się do niej. –
Zabieraj swój obrzydliwy tyłek gdzie indziej.
Zniesmaczona zaciskam usta. Jakby prostytutka miała jakieś miejsce do
pogadania. Jej czarne włosy są niczym więcej niż mopem z dredami Meduzy1
i założę się, że jej cipa roi się od karaluchów.
– Pierdol się dziwko. Nie jesteś właścicielką tego całego cholernego Boltonu –
fukam i zatrzymuję się około sześć metrów od niej.
Dziwka kontynuuje swoje psioczenie, kiedy ja grzebię w torebce
w poszukiwaniu papierosów. Cała się trzęsę, desperacko potrzebuję kolejnej
1
Meduza – w mitologii greckiej była najmłodszą z trzech Gorgon i najgroźniejszą. . Zamiast włosów miała węże, a jej spojrzenie
zamieniało żywe istoty w kamień. Według mitów była piękna.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 13 –
działki. Gdy się obudziłam, wszystkie moje igły i hera zniknęły. Zamiast umyć się
w umywalce, jak to zrobiłby normalny człowiek, wytarłam śliną policzek,
podciągnęłam bieliznę i ruszyłam w poszukiwaniu klienta. Klient oznacza
pieniądze. Pieniądze oznaczają heroinę.
Gówniany samochód zwalnia i mam nadzieję, kurwa, że zatrzyma się dla
mnie. Meduza może myśleć, że jest właścicielką tego rogu, ale to ja mogę
przelecieć każdego klienta, którego chcę. W przeciwieństwie do niej i jej
gównianych standardów, ja nie mam żadnych. Jeśli klient zechce, żeby mu zrobić
loda za kierownicą, przyjmę jego durną propozycję i obciągnę mu. Sześć funtów
to sześć funtów – sześć funtów bliżej do gówna, którego potrzebuję.
Heroina zabiera ból. Ropiejąca rana w klatce piersiowej sączy się i jak zawsze
pulsuje z żalu i nienawiści do siebie. Bez tej cholernej heroiny ledwie funkcjonuję.
A teraz wspomnienia mieszają się z rzeczywistością. Przeszłość i teraźniejszość
staje się dezorientująca. Potrzebuję mojej pieprzonej ucieczki.
– Ile za tę słodką cipkę? – Zostaję wyrwana z mojego otumanienia
i przesyłam tłustemu skurwielowi oszałamiający, pieprzony uśmiech.
– Ile zaoferujesz? – Gościu drapie swój kilkudniowy zarost i przesyła mi
bezzębny uśmiech.
– Jestem spłukany kochanie. Mam tylko dychę.
Drżę. Jego obrzydliwy tyłek powinien zapłacić pięćdziesiąt. Ale dycha
zapewni mi działkę. Brewster, jeden z dilerów, do którego chodzę w tej części
miasta, nie weźmie więcej niż dziesięć.
– Obciągnę ci za dziesiątkę – mówię z nadzieją, że ulegnie. Jego brązowe brwi
marszczą się z podnieconego spojrzenia i wycofuje się do środka samochodu, by
porozmawiać z innym mężczyzną, który siedzi na fotelu kierowcy. Kiedy jego
głowa wygląda przez okno, wymachuje do mnie torebką kryształów.
– Dziesięć za twoja dupę – negocjuje, jak gdyby anal był dla mnie lepszym
interesem, niż regularne pieprzenie – I trochę brązowego cukru2.
Serce trzepocze mi w klatce piersiowej i ledwo powstrzymuję się przed
zrzuceniem mojej jedynej pary butów oraz zanurkowaniem do jego pieprzonego
auta po herę, którą mi oferuje.
2
Brown sugar – palona heroina
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 14 –
– Ile masz hery? – pytam, próbując nie wydawać się taka spragniona. Facet
uśmiecha się złośliwie, świadomy tego, że wygrał.
– Wystarczająco dużo, żebyś była naćpana przez całą noc, kochanie. Wsiadaj
do samochodu.
Ogarnia mnie ogromna radość z tego, że będę mogła znów być na haju. Jeśli
chcą, obaj mogą pieprzyć mnie w tyłek – tak długo, jak tylko utrzymają w mocy
naszą umowę zabawy się mną. Piszczę i wykopuję szpilki w stronę dziwki
Meduzy, żeby do nich pobiec, ignorując kawałki zmarzniętego betonu, wbijające
się w moje stopy. Jestem już prawie przy samochodzie, kiedy nagle, z piskiem
opon, zatrzymuje się przed nami elegancki, czarny pojazd.
– Pieprzone gliny – warczy z obrzydzeniem klient, po czym dodaje gazu
i oddala się ode mnie, rezygnując z umowy i zostawiając mnie samą z glinami.
Jestem bliska płaczu, że straciłam szansę na heroinę.
Słysząc trzask otwieranych drzwi samochodu, unoszę głowę, żeby zmierzyć
się z gliniarzem. Może dzisiaj wieczorem nie wezmę dragów, ale obietnica
ciepłego, suchego miejsca do spania na noc jest prawie tak samo intrygująca.
Prawie.
– Jak się nazywasz? – Wysoki, szczupły mężczyzna, w dopasowanym
garniturze wita mnie pytaniem. Jego akcent wskazuje, że nie jest z tych stron.
Najprawdopodobniej Amerykanin. Ta myśl powoduje, że zapalają mi się w głowie
czerwone lampki.
– Jesteś gliną czy kimś? – Mężczyzna kręci głową.
– Kimś. Powiedz mi, jak się nazywasz?
– Jessica Rabbit – kłamię, śmiejąc się przy tym chrapliwie. – Ile oferujesz? –
Mężczyzna zaciska usta w wyraźnym niezadowoleniu.
– Pięćset. – Oczy wyskakują mi z orbit. Jasna cholera. Dla takiej sumy
pieniędzy zrobiłabym wszystko.
– Co? Chcesz mojej dupy? Może jesteś perwersyjnym „mów mi tato” dupkiem,
kochanie? – mruczę i sięgam pod klapę jego garnituru. – Za pięćset funtów zrobię
wszystko, cokolwiek zechcesz. – Odrzuca moją rękę z obrzydzeniem.
K. Webster Dirty Ugly Toy
– 15 –
– Nie pięćset funtów, kobieto. – Wydymam wargi na jego słowa. Czy ja go
może źle zrozumiałam? Zaczynam się, kurwa, szczypać i nie mogę tego
wytrzymać. Jestem zdezorientowana jak diabli.
– Piątaka? – pytam zirytowana. – Dobra, nieważne. Włóż go w tyłek, jeśli
chcesz, tylko daj mi z góry te cholerne pieniądze i będziemy kwita. Zrobimy to
w samochodzie? – Mężczyzna chwyta mnie za nadgarstek i ciągnie do przodu.
Jego zapach jest męski, egzotyczny. Drogi.
– Nie robimy niczego. Jednakże mój szef chciałby cię zatrudnić – Przełykam
strach, który jest zawsze obecny, ale potakuję głową.
– Super. Gdzie on jest?
Jeśli zrobi się dziwacznie, ucieknę. Nawet daleko, tutaj w Anglii, wciąż nie
czuję się w pełni od niego bezpieczna.
Mężczyzna patrzy przez swoje ramię na samochód, a potem na mnie.
– Cofnij się tam. Chcesz pracę? – Wytrzeszczam oczy, jak gdyby stracił rozum.
– Jesteś, kurwa, ułożony jak cholera, Bruno. Jasne, że tak. Chcę tę pracę. Czy
możemy mu powiedzieć, że nie oferuję jeszcze mojego tyłka? Zwykle robię
świetne obciągania. – Mężczyzna wzdycha i patrzy na mnie tak, że jego oczy
niemal zlewają się z jego ciemną skórą.
– Nazywam się Dubois, nie Bruno. A pan Kennedy chce zatrudnić cię za
pięćset tysięcy. Czy jesteś zainteresowana? – Oddycham z ulgą, słysząc imię,
którego nie znam. Ale myślę, że mój umysł znowu płata figle i wybucham
podenerwowanym śmiechem. – Och, wow, myślałam, że sekundę temu
powiedziałeś pięćset tysięcy. – Jego wzrok ani na moment nie odstępuje
i zrozumienie spływa po mnie. Jasna...