W roku 1921, po zakończeniu działań wojennych z Rosją Radziecką, marszałek Józef Piłsudski udekorował krzyżami Orderu Wojennego Virtuti Militari sztan...
880 downloads
234 Views
7MB Size
W
roku 1921, po zakończeniu działań wojennych z Rosją Radziecką, marszałek Józef Piłsudski udekorował krzyżami Orderu Wojennego Virtuti Militari sztandary pięciu pułków kawaleryjskich. Były to sztandary: 1 pułku szwoleżerów (którego Józef Piłsudski był szefem), 1 pułku ułanów krechowieckich, 7 pułku ułanów lubelskich, 14 pułku ułanów jazłowieckich oraz 15 pułku ułanów poznańskich. Stanowiło to niejako akt symboliczny, potwierdzenie faktu, iż duch kawaleryjski i tradycje broni przetrwały wśród Polaków czasy ciężkiej niewoli i rozkwitły w całej swej okazałości w odrodzonej i niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej'. Ów mit, szczególna legenda polskiej jazdy, trwał od wieków; był częścią składową patriotycznego wychowania wielu pokoleń Polaków żyjących w niewoli pod zaborami. Do legendarnej szarży pod Somosierrą doszły w latach 1 9 1 5 — 1 9 2 0 inne szarże: pod Rokitną, Krechowcami, Kaniowem, Jazłowcami czy Hrebionką. Pielęgnowano w kawalerii polskiej tradycje również i innych pól bitewnych lat 1918—1920; pułki kawalerii obchodziły swe pułkowe święta w rocznice bitew toczonych pod Dołhobyczowem, Łokiszynem, Komarowem, Janowem, Szczurowicami, Brodnicą i Ciechanowem. Odrodziła się polska jazda w wieku XX w pamiętnym dniu wyruszenia na bojowy patrol słynnej „siódemki" Władysława Beliny-Prażmowskiego 2 sierpnia 1914 r.; prócz dowódcy w skład owego historycznego patrolu wchodzili: Zygmunt Bończa-Karwacki, Janusz Głuchowski, Stanisław Grzmot-Skotnicki, Stefan Hanka-Kulesza, Antoni Jabłoński i Ludwik Kmicic-Skrzyński. W 1939 r. trzech z nich już nie żyło; z pozostałych czterech jeden w stopniu generała dywizji był I wiceministrem spraw wojskowych, trzech zaś dowodziło brygadami kawalerii w stopniach generałów brygady i pułkownika. Jest jeszcze jedna szczególna data w historii polskiej jazdy: rok 1933, kiedy to na krakowskich błoniach gen. dyw. Gustaw Orlicz-Dreszer, noszący wówczas miano najstarszego polskiego kawalerzysty, poprowadził przed marszałkiem Józefem Piłsudskim olbrzymią rewię dwunastu pułków jazdy na uroczystości złożenia hołdu królowi Janowi III Sobieskiemu. Lata: 1921 i 1933 — w których odbyły się te uroczystości, są jak gdyby symboliczną cezurą posiadania w ordre de bataille samodzielnej kawalerii polskiej; wyznaczają też okres, w którym marszałek Józef Piłsudski otaczał kawalerię i kawalerzystów nimbem swej osobistej opieki, choć przecież do dziś jeszcze utrzymują się wcale nie marginesowe poglądy, że marszałek kawalerii nie lubił. Wypełnione były te lata wieloma dyskusjami o kawalerii jako samodzielnym w Polsce rodzaju broni, o doktrynie jej wojennego spożytkowania, o organizacji i reorganizacji, 7
0 roli przypisanej kawalerii w przyszłej wojnie 2 . Utrwalano w tym okresie legendę 1 chwałę polskiej jazdy, przywołując na patronów pułków królów Bolesława Chrobrego, Stefana Batorego i Jana III Sobieskiego; hetmanów — Jana Karola Chodkiewicza, Stefana Czarnieckiego, Stanisława Żółkiewskiego i — chociaż nieoficjalnie — Jeremiego Wiśniowieckiego; wybitnych wodzów polskich — księcia Józefa Poniatowskiego (był historycznym szefem 8 pułku ułanów), gen. Józefa Dwernickiego, gen. Karola Różyckiego, gen. Kazimierza Pułaskiego. Utrwalano chwałę dowódców ostatnich lat, nadając marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu honorowe szefostwo i pułku szwoleżerów, a innym pułkom imiona marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza, gen. Kazimierza Sosnkowskiego, gen. Gustawa Orlicza-Dreszera. Nie zapomniano o Janie Kozietulskim i płk. Bolesławie Mościckim; nieoficjalnie honorowano cesarza Napoleona Bonaparte, gen. Józefa Hallera czy ppłk. Józefa Dunin-Borkowskiego. W nazwach pułków powracano do miejsc słynnych bitew (szwoleżerowie rokitniariscy czy ułani krechowieccy, grochowscy, zasławscy, kaniowscy i jazłowieccy); sięgano do historycznych nazw formacji jazdy polskiej (ułani nadwiślańscy czy zaniemeńscy); podkreślano dawne odrębności historycznych ziem polskich (szwoleżerowie mazowieccy, ułani śląscy, małopolscy, litewscy, podolscy, wielkopolscy, pomorscy, wołyńscy, podkarpaccy czy też strzelcy konni Ziemi Łęczyckiej). Wszystko to służyło zwielokrotnieniu ówczesnej historycznej i obywatelskiej świadomości Polaków, wspomagało naturalny proces tworzenia głębokiej więzi narodu z odrodzonym wojskiem. Jednocześnie toczono namiętne spory o model doktrynalny polskiej kawalerii. W dyskusji zabierali głos wyżsi dyplomowani oficerowie: Aleksander Pragłowski, Tadeusz Machalski, Klemens Rudnicki, Stanisław Rola-Arciszewski i Stefan Mossor, ale i generałowie: Tadeusz Kutrzeba czy Władysław Sikorski. Starali się podpowiadać pewne rozwiązania strukturalne także inspektorzy armii, którzy na podstawie obserwacji procesów wyszkolenia, manewrów i ćwiczeń dochodzili do wniosku, iż kawalerię należy w jakiś określony sposób przysposobić do przyszłej wojny. Bardzo silnie broniono jednak historycznych racji kawalerii, niemal osiągając szczyty konserwatyzmu; nie uwzględniano nowych prądów i tendencji rysujących się już w innych armiach europejskich. Wprowadzenie motoryzacji kawalerii uznawano nieomal za antynarodową herezję. Pułkownik dypl. Aleksander Pragłowski wołał wówczas gromko: „Wszak nie idzie nam tylko o to, aby jednostki kawalerii zachowały dawne sztandary i nazwy historyczne, ale przede wszystkim o to, aby pozostały nadal kawalerią w pełnym znaczeniu tego słowa'". U podstaw takich stwierdzeń tkwił kompletny brak wizji przyszłej wojny, zapatrzenie się li tylko na doświadczenia wojny polsko-bolszewickiej oraz ogólne uprzedzenie do postępu technicznego. Sam gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, wielki orędownik kawalerii polskiej, jej niepisany patron i rzeczywisty entuzjasta, przed swą tragiczną śmiercią dał wyraz ogromnemu zaniepokojeniu, iż kultywuje się w polskiej kawalerii doktrynę zacofaną i w polu bitwy nieużyteczną, że wręcz występuje się przeciw pierwszej zasadzie nowoczesnego użycia kawalerii, zasadzie, która stwierdza, że kawaleria manewruje konno, natomiast — poza nielicznymi wyjątkami — walczy zawsze pieszo. Jego sprawozdanie z międzybrygadowych ćwiczeń kawalerii odbytych pod kryptonimem „Gniezno" w 1934 r. wprost szydzi z przestarzałych poglądów o walce kawalerii, które zaprezentowali niektórzy dowódcy kawaleryjskich związków taktycznych podczas tych ćwiczeń. 8
Pisał: „Widziałem szarże szwadronów, plutonów, sekcji, a nawet poszczególnych ułanów, wykonywane w warunkach urągających elementarnym prawom logiki. Oficerowie jednego z pułków strony niebieskiej, jak komturowie krzyżaccy, pędzili w rozwianych płaszczach na czele swoich plutonów, szarżujących na las. Jeżeli ludzie i konie wyszli z tego turnieju bez większego uszczerbku na ciele, to chyba dlatego, że Bóg długo znosi ludzkie wybryki. Na widok szarży szwadronu 5 pułku ułanów na kompanię czołgów TK skończyła się jednak nawet cierpliwość boska, gdyż szarża ta została okupiona kontuzją jednego ułana i śmiercią jednego konia" 4 . Wszelkie sentymenty do kawalerii jako niemal narodowej polskiej broni nie mogły ukryć faktu, iż, jak to przyznał polski Sztab Główny w 1935 r.: „[...] nasza kawaleria nie jest bronią nowoczesną w całym tego słowa znaczeniu, i że odbiegliśmy znacznie od poziomu wyposażenia kawalerii naszych sąsiadów" 5 .
Odrodziła się polska kawaleria w walce, przede wszystkim na froncie wschodnim. Wielki wysiłek organizacyjno-mobilizacyjny przyniósł powstanie od wiosny 1918 r. wielu formacji kawaleryjskich o różnych składach i liczebności oraz o przeróżnych nazwach: ułanów, strzelców konnych, szwoleżerów, kirasjerów, karabinierów, huzarów, huzarów śmierci, dragonów, jazdy tatarskiej, strzelców konnych granicznych, szwadronów wojewódzkich, konnych żandarmów, legii konnych i wielu, wielu innych. Oddziały te, poszczególne szwadrony i luźne dywizjony, formowano w pułki, które odprawiano na front nieraz prosto z koszar w zależności od rozwoju sytuacji wojennej na różnych odcinkach frontu. Pułki jako związki taktyczne zdawały dobrze egzamin w pierwszej fazie walki; później rozpoczęto formowanie większych jednostek kawalerii. Twórcy Zarysu dziejów wojskowości polskiej w latach 1864—'939 przedstawiają ten proces: „Najwcześniej powołano I Brygadę Jazdy, przeznaczoną do udziału w operacji wileńskiej i podporządkowaną ppłk. Władysławowi Belinie-Prażmowskiemu. Miała ona jeszcze prowizoryczną strukturę organizacyjną; nową zaś, dostosowaną do założeń ogólniejszych, otrzymała dopiero 25 czerwca 1919 roku. Następną znaczniejszą jednostką kawalerii była II Brygada Jazdy powołana 18 marca 1919 roku i pomyślana jako formacja organiczna Dywizji Strzelców Litewsko-Białoruskich. Formowano ją w strefie działań macierzystej dywizji, czyli na obszarze Grodzieńszczyzny. Formowanie III Brygady Jazdy, powołanej 5 czerwca 1919 roku, odbywało się w strefie działań Frontu Galicyjskiego. Od tego też dnia tworzono również IV Brygadę Jazdy (jej formowanie było opóźnione i rozpoczęło się już po połączeniu Frontu Wołyńskiego z Frontem Galicyjskim). Swoim stanem bojowym wykraczała latem 1920 roku zdecydowanie poza ramy normalnej brygady; określano ją jako Grupę Operacyjną Jazdy. W jej skład wchodziły bowiem: 9
6 Brygada Jazdy — i, 12 i 14 pułki ułanów; 7 Brygada Jazdy — 8 i 9 pułki ułanów i 2 pułk szwoleżerów; 8 Brygada Jazdy — 2, 108 i 115 pułki ułanów; 9 Brygada Jazdy — 203 pułk ułanów i 201 pułk szwoleżerów. Ponadto, w wyniku wydarzeń na Litwie, pod komendą gen. Lucjana Żeligowskiego w Wojskach Litwy Środkowej istniała Dywizja Jazdy w składzie: Brygada Grodzieńska Jazdy — 10 i 210 pułki ułanów; Brygada Wileńska Jazdy — 13 i 211 pułki ułanów. Po wojnie rozwiązano istniejące związki taktyczne kawalerii, które istniały okresowo, to znaczy: Dywizję Jazdy na Wołyniu (bez numeru), 1 i 2 Dywizję Jazdy, Północną Dywizję Jazdy oraz największy wojenny związek kawalerii — Korpus Jazdy, który składał się z 1 (3 i 6, potem 6 i 7 Brygady Jazdy) i 2 (1 i 7 Brygady Jazdy) Dywizji Jazdy.
ORGANIZACJA POKOJOWA K A W A L E R I I POLSKIEJ Po zakończeniu wojny polsko-sowieckiej, demobilizacji oraz po reorganizacji polskich sił zbrojnych od maja 1921 r. jazda polska składała się z czterdziestu pułków: trzech pułków szwoleżerów, dwudziestu siedmiu pułków ułanów i dziesięciu pułków strzelców konnych. Odrębne nazewnictwo szwoleżerów i ułanów nie niosło z sobą żadnych odrębności strukturalno-formalnych i było jedynie historyczną pozostałością sporu, jaki miał miejsce między marszałkiem Józefem Piłsudskim a gen. Józefem Dowborem-Muśnickim, który twierdził, że: ,,[...] pierwszeństwo należy się trzem pułkom ułanów I Korpusu z barwami: amarantową, białą i żółtą na otokach czapek — tradycja nawiązująca do trzech pierwszych pułków ułańskich Królestwa Kongresowego; dalsza numeracja przysługuje ułanom II i III Korpusu. Józef Piłsudski przeciwstawił tej propozycji pułki ułańskie trzech brygad legionowych, powołanych do życia wcześniej. Wybrnięto z tego sporu kompromisowo. Józef Piłsudski zgodził się na zachowanie numeracji pułków ułańskich zgodnie z propozycją J. Dowbora-Muśnickiego, ale za to dawne pułki ułanów legionowych wyróżnił jakby gwardyjskim mianem szwoleżerów" 7 . Szwoleżerowie i ułani zorganizowani zostali w dziesięć trzypułkowych brygad (o ciągłej numeracji arabskiej od 1 do 10 zgodnej w większości z numerami Dowództw Okręgów Korpusów). W skład każdej brygady wchodził ponadto dywizjon artylerii konnej o numerze odpowiadającym numerowi brygady. W łatach 1921—1922 skład poszczególnych brygad przedstawiał się jak następuje (w nawiasie mp. dowództwa brygady): 12
1 Brygada Jazdy (Warszawa — D O K I ) — i pułk szwoleżerów, 7 1 1 8 pułki ułanów i 1 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 8 Brygady Jazdy; 2 Brygada Jazdy (Równe — D O K II) — 12, 19 i 21 pułki ułanów i 2 dywizjon artylerii konnej. Kontynuowała działania wojennej 2 Brygady Jazdy; 3 Brygada Jazdy (Wilno — D O K III) — 4, 13 i 23 pułki ułanów i 3 dywizjon artylerii konnej. Powstała w kwietniu 1922 r. z jazdy Litwy Środkowej; 4 Brygada Jazdy (Grodno — DOK IV) — 3 pułk szwoleżerów, 1 i 2 pułki ułanów i 4 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 7 Brygady Jazdy; 5 Brygada Jazdy (Kraków — D O K V) — 2 pułk szwoleżerów, 3 i 8 pułki ułanów i 5 dywizjon artylerii konnej. Kontynuowała działalność wojennej 5 Brygady Jazdy; 6 Brygada Jazdy (Lwów — D O K VI) — 6, 9 i 14 pułki ułanów i 6 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 1 Brygady Jazdy; 7 Brygada Jazdy (Poznań — DOK VII) — 15, 16 i 17 pułki ułanów i 7 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 4 Brygady Jazdy; 8 Brygada Jazdy (Białystok — D O K VIII) — 5, 10 i 11 pułki ułanów i 8 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 6 Brygady Jazdy; 9 Brygada Jazdy (Baranowicze — DOK IX) — 25, 26 i 27 pułki ułanów i 9 dywizjon artylerii konnej. Kontynuowała działalność wojennej 9 Brygady Jazdy; 10 Brygada Jazdy (Rzeszów — D O K X) — 20, 22 i 24 pułki ułanów i 10 dywizjon artylerii konnej. Powstała w maju 1921 r. z wojennej 3 Brygady Jazdy. Dziesięć istniejących pułków strzelców konnych podlegało natomiast bezpośrednio dowódcom Okręgów Korpusów i nosiło numery tychże okręgów. Na wypadek wojny miały się one stać kawalerią dywizyjną i przekazywać po jednym szwadronie poszczególnym dywizjom piechoty; szwadrony te (wraz z plutonami ckm) miały być w dalszej kolejności rozwinięte w dywizjony. Taki charakter służby w pułkach strzelców konnych wywoływał niezadowolenie kawalerzystów 8 , przede wszystkim oficerów, którzy do tych pułków byli kierowani. Na kilka lat podstawę organizacji pokojowej kawalerii polskiej przesądził rozkaz Ministerstwa Spraw Wojskowych z lutego 1924 roku, w myśl którego czterdzieści pułków kawaleryjskich — szwoleżerów, ułanów i strzelców konnych — zostało zorganizowanych w cztery dywizje i pięć samodzielnych brygad. Reorganizacja ta przywróciła pułkom strzelców konnych rangę równoprawnego wojska. Zmieniono jednocześnie nazewnictwo formacji z „jazdy" na „kawalerię". Dywizja kawalerii składała się wówczas z dowództwa oraz sztabu trzech, brygad kawalerii (po dwa pułki kawalerii w każdej), dwóch dywizjonów artylerii konnej, szwadronu pionierów i szwadronu samochodów pancernych; samodzielna brygada kawalerii składała się ze sztabu, trzech pułków kawalerii, szwadronu pionierów i dywizjonu artylerii konnej. Pułki kawalerii składały się z czterech szwadronów liniowych, jednego szwadronu karabinów maszynowych, plutonu łączności oraz szwadronu zapasowego. W porównaniu z innymi rodzajami broni pułki kawalerii miały wysokie stany liczebne, zbliżone do wojennych. Służba w kawalerii była najdłuższa w wojsku i wynosiła 22,5 miesiąca9. Etat pułku kawaleryjskiego ustalony wówczas wynosił: 35 oficerów, 132 podoficerów i 737 szeregowych; także 879 koni. Reorganizowano również artylerię konną. Stworzono dwa rodzaje dywizjonów artylerii konnej:
x
3
dywizjon należący do samodzielnej brygady miał w swym składzie trzy baterie, dywizjony w dywizjach kawalerii — po dwie. Wróćmy jednak do genezy brygad kawalerii, aby Czytelnik miał pełną jasność co do tego, skąd nagle z dziesięciu brygad utworzono ich aż osiemnaście. Przemiany te opisane są w literaturze przedmiotu ( W i e l e c k i , S i e r a d z k i , op. cit., s. 26) bardzo szczegółowo, i tak: x Brygada Jazdy w Warszawie, przemianowana na I Brygadę Kawalerii, weszła w skład 2 Dywizji Kawalerii w Warszawie; 2 Brygada Jazdy w Równem przemianowana została na 2 Samodzielną Brygadę Kawalerii; 3 Brygada Jazdy w Wilnie przemianowana została na 3 Samodzielną Brygadę Kawalerii; 4 Brygada Jazdy w Suwałkach, przemianowana na IV Brygadę Kawalerii, weszła w skład 1 Dywizji Kawalerii w Białymstoku; 5 Brygada Jazdy w Krakowie przemianowana została na 5 Samodzielną Brygadę Kawalerii; 6 Brygada Jazdy w Stanisławowie przemianowana została na 6 Samodzielną Brygadę Kawalerii; 7 Brygada Jazdy w Poznaniu, przemianowana na VII Brygadę Kawalerii, weszła w skład 3 Dywizji Kawalerii w Poznaniu; 8 Brygada Jazdy w Białymstoku, przemianowana na VIII, a następnie na X I I I Brygadę Kawalerii, weszła w skład 1 Dywizji Kawalerii w Białymstoku; 8 Brygada Kawalerii w Starogardzie, planowana jako samodzielna i zmotoryzowana, utworzona w 1926 r., rozwiązana w 1930 r.; 9 Brygada Jazdy w Baranowiczach przemianowana została na 9 Samodzielną Brygadę Kawalerii; 10 Brygada Jazdy w Rzeszowie, przemianowana na X Brygadę Kawalerii, weszła w skład 4 Dywizji Kawalerii we Lwowie; XI Brygada Kawalerii została utworzona w ramach 1 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Augustowie; XII Brygada Kawalerii została utworzona w ramach 2 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Ostrołęce; XIII Brygada Kawalerii powstała w ramach 2 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Płocku; X I V Brygada Kawalerii powstała w ramach 3 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Bydgoszczy; XV Brygada Kawalerii powstała w ramach 3 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Grudziądzu; X V I Brygada Kawalerii powstała w ramach 4 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa we Lwowie; X V I I Brygada Kawalerii powstała w ramach 4 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Hrubieszowie; X V I I I Brygada Kawalerii w Białymstoku, przemianowana z 8 Brygady Kawalerii, weszła w skład 1 Dywizji Kawalerii z miejscem postoju dowództwa w Białymstoku. 14
W kwietniu 1924 r. składy istniejących dywizji kawaleryjskich kształtowały się więc następująco (w nawiasach mp. dowództw dywizji i brygad): 1 D Y W I Z J A K A W A L E R I I (Białystok) — IV Brygada Kawalerii (Suwałki): 3 pułk szwoleżerów i 2 pułk ułanów, VIII Brygada Kawalerii (Wołkowysk): 10 pułk ułanów i 3 pułk strzelców konnych, XI Brygada Kawalerii (Augustów): 1 pułk ułanów i 9 pułk strzelców konnych; 2 D Y W I Z J A K A W A L E R I I (Warszawa) — Brygada Kawalerii (Warszawa): 1 pułk szwoleżerów i 9 pułk strzelców konnych, X I I Brygada Kawalerii (Ostrołęka): 5 i 7 pułki ułanów, XIII Brygada Kawalerii (Płock): 11 pułk ułanów i 4 pułk strzelców konnych; 3 D Y W I Z J A K A W A L E R I I (Poznań) — VII Brygada Kawalerii (Poznań): 15 i 17 pułki ułanów, X I V Brygada Kawalerii (Bydgoszcz): 16 pułk ułanów i 7 pułk strzelców konnych, XV Brygada Kawalerii (Grudziądz): 18 pułk ułanów i 8 pułk strzelców konnych; 4 D Y W I Z J A K A W A L E R I I (Lwów) — X Brygada Kawalerii (Przemyśl): 20 pułk ułanów i 10 pułk strzelców konnych, X V I Brygada Kawalerii (Lwów): 14 pułk ułanów i 6 pułk strzelców konnych, X V I I Brygada Kawalerii (Hrubieszów): 24 pułk ułanów i 2 pułk strzelców konnych. Skład i dyslokacja samodzielnych brygad kawalerii (dla odróżnienia numerowano je cyframi arabskimi) w tymże czasie przedstawiały się następująco: 2 Samodzielna Brygada Kawalerii (Równe) — 12, 19 i 21 pułki ułanów; 3 Samodzielna Brygada Kawalerii (Wilno) — 4, 13 i 23 pułki ułanów; 5 Samodzielna Brygada Kawalerii (Kraków) — 2 pułk szwoleżerów, 3 i 8 pułki ułanów, 5 pułk strzelców konnych; 6 Samodzielna Brygada Kawalerii (Stanisławów) — 6, 9 i 22 pułki ułanów; 9 Samodzielna Brygada Kawalerii (Baranowicze) — 25, 26 i 27 pułki ułanów. Być może powrót do wielkich jednostek dywizyjnych w kawalerii polskiej był jakąś doktrynalną reminiscencją z czasów ostatniej wojny (dywizjami kawalerii dowodzili wówczas m. in. gen. Aleksander Karnicki, gen. Jan Romer, płk Juliusz Rómmel; dwudywizyjnym korpusem kawalerii dowodził płk Gustaw Orlicz-Dreszer; również gen. Kazimierz Sawicki dowodził w 1920 r. Grupą Operacyjną Kawalerii) lub też wynikał z zapatrzenia się na sąsiada ze wschodu, który w owym czasie utrzymywał takie wielkie jednostki w granicznych garnizonach i obozach wojennych, m. in. w Płoskirowie, Homlu, Starym Konstantynowie i Mohylowie, o czym informował polski wywiad. Można jednak odnieść te starania o utrzymanie formacji dywizyjnych także do doświadczeń wojennych, kiedy do wykonania ważniejszych operacji bardziej nadawały się większe niż brygada jednostki kawaleryjskie; potwierdziła to (choć wybiegamy myślą naprzód) również praktyka pól bitewnych września i października 1939 roku. Do 1929 r. nie zachodziły w strukturze kawalerii większe zmiany (jedynie w kwietniu 1926 r. utworzono 8 Samodzielną Brygadę Kawalerii z mp. w Starogardzie): niemniej jednak przez ten cały czas marszałek Piłsudski zastanawiał się nad dalszym dostosowaniem tej broni zarówno do przyszłych zadań, jak i do możliwości ówczesnych łat; rozpisał nawet na ten temat ankietę, na którą odpowiedzieli najwybitniejsi ówcześni dowódcy polskiej kawalerii. Konsultacja ta nie przyniosła jednak zdecydowanych rozwiązań: 15
oscylowano między samodzielną brygadą z trzema pułkami w każdej a dywizją kawalerii w składzie dotychczasowym (trzy brygady po dwa pułki w każdej). W 1929 r. rozpoczęto kolejną reorganizację kawalerii w Polsce. Rozkaz o pierwszej fazie reorganizacji ukazał się w pierwszej dekadzie lutego 1929 r., 0 drugiej fazie — w miesiąc później, o fazie trzeciej w końcu marca 1930 r. W pierwszej fazie rozwiązano 1 Dywizję Kawalerii oraz brygady: IV, XI i X V I I I . W zamian ustanowiono BK „Białystok" i „Suwałki", a 9 Samodzielną BK przemianowano na BK „Baranowicze". W drugiej fazie, w marcu 1929 r., rozwiązano 3 Dywizję Kawalerii i brygady: VII, XI i XV oraz 8 samodzielną, ustanowiono zaś BK „Poznań" 1 BK „Toruń". I wreszcie w fazie trzeciej, w marcu 1930 r., rozwiązano 4 Dywizję Kawalerii i X V I Brygadę, zmieniono częściowo skład i miejsce postoju 2 i 6 SBK, ustanowiono BK „ R ó w n e " oraz usamodzielniono X i X V I I BK (w nazwie nie dodano jednak określenia „samodzielnej") 10 . Przez pewien czas pozostawała jeszcze nie rozwiązana jedynie 2 Dywizja Kawalerii, zapewne jednak nie tylko dlatego — jak twierdziła kawaleryjska „giełda" — iż jej dowódcą pozostawał ulubieniec marszałka Józefa Piłsudskiego gen. dyw. Bolesław Wieniawa-Długoszowski (po jego wyjeździe do Włoch czasowo pełnił obowiązki dowódcy dywizji płk dypl. Jan Karcz). W jej skład wchodziły: 1 Brygada Kawalerii (Warszawa) — 1 pułk szwoleżerów i 1 pułk strzelców konnych; 12 Brygada Kawalerii (Ostrołęka) — 5 1 7 pułki ułanów; 13 Brygada Kawalerii (Płock) — 11 pułk ułanów i 4 pułk strzelców konnych; 1 i 12 dywizjony artylerii konnej. Inne brygady (niektóre z nich nosiły jeszcze nazwę samodzielnych, choć praktycznie wszystkie były już samodzielne) zorganizowane zostały następująco: 2 Samodzielna Brygada Kawalerii (Krzemieniec, a następnie Brody) — 12 i 22 pułki ułanów, 6 pułk strzelców konnych i 2 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Władysław Anders; 3 Samodzielna Brygada Kawalerii (Wilno) — 4, 13 i 23 pułki ułanów oraz 3 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Marian Przewłocki; 5 Samodzielna Brygada Kawalerii (Kraków) — 3 i 8 pułki ułanów, 5 pułk strzelców konnych, 5 dywizjon artylerii konnej, dowódca: płk Zygmunt Piasecki; 6 Samodzielna Brygada Kawalerii (Stanisławów) — 6, 9 i 14 pułki ułanów, 6 i 13 dywizjony artylerii konnej, dowódca: płk dypl. Juliusz Kleeberg; 10 Brygada Kawalerii (Rzeszów) — 20 pułk ułanów, 10 pułk strzelców konnych i 10 dywizjon artylerii konnej, dowódca: płk Wincenty Jasiewicz; 17 Brygada Kawalerii (Hrubieszów) — 24 pułk ułanów i 2 pułk strzelców konnych, dowódca: płk Stefan Hanka-Kulesza; Brygada Kawalerii „Baranowicze" (Baranowicze) — 25, 26 i 27 pułki ułanów, 3 pułk strzelców konnych i 9 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki; Brygada Kawalerii „Białystok" (Białystok) — 1 i 10 pułki ułanów, 9 pułk strzelców konnych i 14 dywizjon artylerii konnej, dowódca płk dypl. Ludwik Kmicic-Skrzyński; 16
Brygada Kawalerii „Poznań" (Poznań) — 15 i 17 pułki ułanów, 7 pułk strzelców konnych i 7 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Sergiusz Zahorski; Brygada Kawalerii „ R ó w n e " (Równe) — 19 i 21 pułki ułanów, dowódca: płk dypl. Adam Korytowski; Brygada Kawalerii „Suwałki" (Suwałki) — 2 pułk ułanów, 3 pułk szwoleżerów oraz 4 dywizjon artylerii konnej, dowódca: płk dypl. Rudolf Dreszer; Brygada Kawalerii „ T o r u ń " (Toruń) potem „Bydgoszcz" (Bydgoszcz) — 16 i 18 pułki ułanów, 2 pułk szwoleżerów, 8 pułk strzelców konnych oraz 11 dywizjon artylerii konnej, dowódca: płk dypl. dr Roman Abraham. Wypada podzielić zdanie fachowców, iż reorganizacja dokonana w latach 1929—1930 przyczyniła się do zmniejszenia relatywnej wartości bojowej polskiej kawalerii samodzielnej i że dokonane w tym okresie zmiany strukturalne należy uznać za regres organizacyjny i doktrynalny. Spowodowały one rozproszenie wysiłków i jeszcze bardziej skomplikowały system dowodzenia, a oszczędności etatowe były iluzoryczne, jeśli pod uwagę wziąć zwiększenie liczby samodzielnych brygad, w których trzeoa było utworzyć nowe sztaby i nowe organy dowodzenia. W tym okresie w innych państwach europejskich kawaleria zorganizowana była w korpusy i dywizje o dużej liczbie pułków kawaleryjskich. W Niemczech w skład dywizji wchodziło sześć pułków kawaleryjskich, a w Rosji brygada kawalerii była czteropułkowa, ale tam nadal funkcjonowały kawaleryjskie korpusy. Polska była jednym z nielicznych państw, które likwidowały wielkie związki taktyczne jazdy 11 . Kolejną reorganizację przeprowadzono na początku 1937 r. Rozwiązano 12, 13 i 17 BK, a ich pułki wcielono do innych brygad; nie było już więc w zasadzie brygad dwupułkowych. Jedynie w 10 BK pozostały dwa pułki, ale tę brygadę zamierzano przekształcić w brygadę zmotoryzowaną. Wreszcie ostatecznie rozformowano 2 Dywizję Kawalerii, ale z czasem postanowiono, na wypadek mobilizacji, utworzyć dwa oddzielne dyspozycyjne dowództwa Grup Operacyjnych Kawalerii (odpowiedniki dowództw dywizji lub korpusu), na których czele stanęli: gen. bryg. Rudolf Dreszer (GOKaw nr 1) i gen. bryg. Marian Przewłocki (GOKaw nr 2). Generałowie ci nie mieli jednak podporządkowanych odpowiednich brygad; siła uderzeniowa (force defrape) ich związków miała być dopiero określona i improwizowana w przyszłej wojnie zależnie od potrzeb i sytuacji operacyjnych. To godne uwagi posunięcie nie zostało jednak nigdy wykorzystane w praktyce. W czasie działań wojennych w 1939 r. istotnie zaistniały możliwości, a nawet konieczność oddania pod jedną komendę większych sił kawaleryjskich. Niestety, dowództwa obu G O K a w skierowano już na inne odcinki frontu, nie tam, gdzie występowały rzeczywiste potrzeby. Już w czasie działań wojennych improwizowano doraźnie dowództwa GO kawalerii, ale dowodzili nimi akurat inni generałowie. Po reorganizacji w 1937 r. sformowano 12 brygad kawaleryjskich w tym i 10 Brygadę Kawalerii (zmotoryzowaną) w następujących składach: M A Z O W I E C K A BK (Warszawa) — 1 pułk szwoleżerów, 7 i 11 pułki ułanów, 1 dywizjon artylerii konnej, dowódca: płk dypl. Jan Karcz; W O Ł Y Ń S K A BK (Równe) — 12, 19 i 21 pułki ułanów, 2 pułk strzelców konnych, 2 dywizjon artylerii konnej, dowódcy: płk Adam Korytowski, potem płk dypl. Julian Filipowicz; 2
—
Wrześniowa Księga
Chwały..
'7
W I L E Ń S K A BK (Wilno) — 4, 12 i 23 pułki ułanów, 3 dywizjon artylerii konnej, dowódcy: gen. bryg. Rudolf Dreszer, potem płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki; S U W A L S K A BK (Suwałki) — 1 i 2 pułki ułanów, 3 pułk szwoleżerów, 3 pułk strzelców konnych, 4 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Zygmunt Zaza-Podhorski; K R A K O W S K A BK (Kraków) — 3 1 8 pułki ułanów, 5 pułk strzelców konnych, 5 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki; P O D O L S K A BK (Stanisławów) — 6, 9 i 14 pułki ułanów, 6 dywizjon artylerii konnej, dowódcy: gen. bryg. Juliusz Kleeberg, potem płk dypl. Leon Strzelecki; W I E L K O P O L S K A BK (Poznań) — 15 i 17 pułki ułanów, 7 pułk strzelców konnych, 7 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. dr Roman Abraham; N O W O G R Ó D Z K A BK (Baranowicze) — 25, 26 i 27 pułki ułanów, 4 pułk strzelców konnych, 9 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Władysław Anders; P O M O R S K A BK (Bydgoszcz) — 2 pułk szwoleżerów, 16 i 18 pułki ułanów, 8 pułk strzelców konnych, 11 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki; K R E S O W A BK (Brody) — 20 i 22 pułki ułanów, 6 pułk strzelców konnych, 13 dywizjon artylerii konnej, dowódcy: gen. bryg. Marian Przewłocki, potem płk Stefan Hanka-Kulesza; P O D L A S K A BK (Białystok) — 5 i 10 pułki ułanów, 9 pułk strzelców konnych, 14 dywizjon artylerii konnej, dowódca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński; 10 B R Y G A D A K A W A L E R I I (zmotoryzowana) (Rzeszów) — 24 pułk ułanów zmot., 10 pułk strzelców konnych zmot. i 16 dywizjon artylerii zmot., dowódcy: płk dypl. Antoni Trzaska-Durski, potem płk dypl. Stanisław Maczek. W sierpniu 1939 r. wprowadzono nowe etaty pułków kawalerii wydzielając dwa typy pułków: pułki I grupy — w garnizonach nadgranicznych (2 i 3 pułki szwoleżerów, 1, 2, 3, 5, 11, 15, 16, 17 i 18 pułki ułanów oraz 4, 7, 8 i 9 pułki strzelców konnych) były liczebnie silniejsze, ale i one zostały zmniejszone w stosunku do dotychczasowych etatów pułków kawaleryjskich z 1924 r. Pułki II grupy (pozostałe) miały stany jeszcze mniejsze. Podczas gdy etat pułku kawaleryjskiego z 1924 r. wynosił: 35 oficerów, 132 podoficerów zawodowych i nadterminowych oraz 737 szeregowych, to w pułkach grupy I stan etatów wynosił odpowiednio: 37 88 + 672, a w pułkach II grupy: 32 + 84 + 585. Zmniejszono także poważnie w pułkach liczbę koni z 879 do 736 w grupie Ii 532 w grupie II 12 . Elaborat mobilizacyjny w 1939 r. określał następująco etat pułku na stopie wojennej 13 : szwadron liniowy: 4 oficerów, 112 podoficerów i szeregowych, 114 koni, a więc w czterech szwadronach liniowych: 16 oficerów, 448 podoficerów i szeregowych oraz 456 koni; szwadron karabinów maszynowych: 4 oficerów, 166 podoficerów i szeregowych oraz 190 koni; pluton przeciwpancerny pułku: 1 oficer, 3 5 podoficerów i szeregowych oraz 44 konie; pluton kolarzy pułku: 1 oficer i 34 podoficerów i szeregowych; pluton łączności pułku: 1 oficer, 51 podoficerów i szeregowych oraz 47 koni.
18
Ogółem więc stan pułku na stopie wojennej w linii wynosić miał 23 oficerów, 734 szeregowych i podoficerów oraz 737 koni. W praktyce jednak stan kadry oficerskiej w pułkach był wyższy; dochodzili bowiem jeszcze oficerowie dowództwa — dowódca pułku, jego zastępca, kwatermistrz (II zastępca), adiutant pułku, oficer ordynansowy, oficer informacyjny, oficer broni i gazowy (jeden etat, ale czasem obsadzany przez dwóch oficerów), oficer żywnościowy, oficer płatnik, lekarz sanitarny, lekarz weterynarii, kapelan pułku oraz dowódca szwadronu gospodarczego. „Wojenne etaty różniły się liczbą pułków w brygadach. W Brygadach Kawalerii Wołyńskiej, Wileńskiej, Suwalskiej, Podlaskiej, Krakowskiej, Podolskiej i Wielkopolskiej etat przewidywał 232 oficerów, 5911 podoficerów i szeregowych, 5194 konie, 1035 szabel, 900 karabinków, 66 kb ppanc., 80 rkm, 9 lkm, 81 ckm, 9 granatników, 2 moździerze, 18 armat ppanc., 2 działka plot., 12 armat 75 mm, 13 tankietek, 8 samochodów pancernych, 65 samochodów. W Brygadach Kawalerii Mazowieckiej, Kresowej, Pomorskiej i Nowogródzkiej etat przewidywał: 273 oficerów, 6911 podoficerów i szeregowych, 6291 koni, 1380 szabel, 1200 karabinków, 78 kb ppanc., 94 rkm, 10 lkm, 95 ckm, 9 granatników, 2 moździerze, 22 armaty ppanc., 2 działka plot., 16 armat 75 mm, 13 tankietek, 8 samochodów pancernych i 66 samochodów'" 4 . Poważne powiększenie stanów osobowych na szczeblu brygady wynika ze stanów oddziałów pozapułkowych broni towarzyszących.
ORGANIZACJA WOJENNA K A W A L E R I I POLSKIEJ Przez całe dwudziestolecie międzywojenne trwała dyskusja o wzmocnieniu polskiej brygady kawalerii oddziałami broni wspomagających. W 1936 r. Departament Kawalerii MSWojsk. (na jego czele stał wówczas płk dypl. Jan Karcz, którego w rok później zastąpił gen. bryg. Piotr Skuratowicz) przedstawił projekt sformowania dla każdej brygady kawalerii jednego szwadronu pancernego, zmotoryzowanej baterii dział przeciwpancernych 37 mm, zmotoryzowanej baterii dział przeciwlotniczych 40 mm, szwadronu kolarzy do zadań rozpoznawczych oraz pewnej liczby samochodów i motocykli dla niektórych oddziałów i służb. Postulowano również zwiększenie siły ognia pułków kawaleryjskich. Po dłuższych debatach i w wyniku rozmaitych zmian organizacyjnych polski pułk kawalerii w r. 1939 na stopie wojennej wystawiał: „[...] pluton kolarzy (lub szwadron kolarzy), 4 szwadrony liniowe po 3 plutony z 1 rkm i 1 kb ppanc. na pluton, 12 obsług ckm, 4 armaty ppanc. i pododdziały dowodzenia: poczet dowódcy pułku, pluton łączności, sekcję pionierów (podległą oficerowi broni i gazu), szwadron gospodarczy i tabor pułkowy. *9
Ogółem pułk kawalerii polskiej w 1939 r. mógł wystawić do walki w szyku pieszym (po odliczeniu koniowodnych, którzy mieli pilnować koni — p r A y p . J. P.-Z.): 4 szwadrony po 50—60 ludzi najwyżej z 3 rkm i z 3 kb ppanc. — razem w pułku kawalerii około 200—240 ludzi; pluton kolarzy: 30 ludzi z 1 rkm i prawdopodobnie z 1 kb ppanc. — razem mógł pułk kawalerii wystawić do walki pieszej około 250—270 ludzi przy wsparciu ogniem 12 ckm 1 4 działek ppanc. 37 mm. Była to siła za słaba nawet do walki z jednym batalionem piechoty lub oddziałem równoznacznym; przeważała silnie liczebność nieprzyjaciela'" 5 . W czerwcu 1939 r. nowy projekt organizacji bojowej kawalerii polskiej zgłosił do Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych inspektor armii „ L w ó w " (późniejszy dowódca armii „Karpaty") gen. dyw. Kazimierz Fabrycy. Wyszedł on bowiem z założenia, że polskie pułki kawaleryjskie są mało efektywne bojowo; dotyczyło to także efektywności bojowej brygad kawalerii, nawet czteropułkowych. Generał Fabrycy zaproponował rozwiązania dość śmiałe — postulował bowiem likwidację około 1/4 ówczesnego stanu pułków kawalerii i wzmocnienie ludźmi i końmi pozostałych 27 pułków, a następnie zredukowanie liczby brygad kawalerii do dziewięciu i utworzenie z nich tzw. dywizji lekkich przez dodanie do każdej brygady po jednym zmotoryzowanym pułku piechoty. Proponował także zwiększenie trzybateryjnych dywizjonów artylerii konnej o dodatkową, zmotoryzowaną baterię haubic, a także zmotoryzowanie przewidzianych w planie mobilizacyjnym batalionu strzelców i wzmocnienie dywizjonów rozpoznawczych. Ów projekt, bardzo słuszny, wpłynął jednak do GISZ-u 16 czerwca 1939 r. i oczywiście był spóźniony. Mimo wszystko dokonano olbrzymiego wysiłku i poszczególne brygady kawalerii wsparto pododdziałami pancernymi, piechoty, kolarzy, pionierów, łączności oraz artylerii przeciwlotniczej, a niektóre z nich również siłami lotnictwa obserwacyjnego. Wszystkie brygady otrzymały dywizjony pancerne mobilizowane przez bataliony pancerne w Poznaniu, Brześciu nad Bugiem, Krakowie, Lwowie, Grodnie, Bydgoszczy, Modlinie (Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej) i Łucku. Każdy dywizjon składał się z dowództwa, drużyny regulacji ruchu, drużyny łączności, drużyny przeciwgazowej, organów kwatermistrzowskich, szwadronu samochodów pancernych i szwadronu czołgów rozpoznawczych. Ogółem dyon dysponował 8 samochodami pancernymi i 13 czołgami; jego skład osobowy wynosił 10 oficerów oraz 180 podoficerów i szeregowych, dysponował dodatkowo trzema radiostacjami, 19 motocyklami, 25 samochodami. Szwadrony składały się z dwóch plutonów: pluton samochodów pancernych — 3 samochody, pluton czołgów — 5 czołgów. Dowódcy szwadronów dowodzili z maszyn' 6 . Wszystkie brygady otrzymały także zmotoryzowane baterie artylerii przeciwlotniczej zmobilizowane przez dywizjony artylerii przeciwlotniczej w Warszawie, Wilnie, Krakowie, Poznaniu, Lwowie, Toruniu, Brześciu nad Bugiem i Grodnie. Były to w zasadzie półbaterie występujące w etatowym składzie 3 oficerów oraz 88 podoficerów i kanonierów; miały 2 działa z ciągnikami, radiostację, karabiny maszynowe plot., sprzęt pomiarowy oraz 22 samochody' 7 . W Mazowieckiej BK pozostał tylko jeden pluton artylerii plot., ale była to decyzja dowódcy armii; brygada swą półbaterię otrzymała zgodnie z etatem mobilizacyjnym. Według planu mobilizacyjnego każda brygada otrzymać miała również batalion strzelców w składzie trzech (czasem czterech) kompanii strzeleckich i jednej kompanii ckm. Sformowano ogółem jedenaście batalionów strzelców, lecz nie otrzymały ich wszystkie brygady. Nie spełniono tego obowiązku w stosunku do Wileńskiej i Podlaskiej BK, które 20
pozostały bez wsparcia piechoty. Niektóre BK otrzymały bataliony piechoty dopiero w trakcie działań wojennych, jeszcze inne wsparte zostały batalionami sformowanymi przez Obronę Narodową lub Korpus Ochrony Pogranicza. W niektórych wypadkach dowódcy armii lub grup operacyjnych zatrzymali do swojej dyspozycji zmobilizowane baony strzelców, w innych brygadom podporządkowano większą liczbę batalionów. Zdarzało się, że do dyspozycji dowódców brygad wydzielano bataliony z regularnych pułków piechoty. Każda brygada otrzymała dywizjon artylerii konnej, trzybateryjny lub czterobateryjny, w zależności od liczby pułków kawaleryjskich w brygadzie 18 , tak aby każdy z pułków mógł dysponować jedną baterią. Krótkie informacje o dywizjonach artylerii konnej i dywizjonach znajdą się w dalszym ciągu niniejszego opracowania. Poszczególne brygady wyruszyły na wojnę z następującymi składami broni towarzyszących: Mazowiecka BK — ii dywizjon pancerny, 2 szwadron pionierów, 2 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 3 batalion strzelców, 81 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory; Wołyńska BK — 21 dywizjon pancerny, 8 szwadron pionierów, 8 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 11 batalion strzelców, 82 zmot. bateria artylerii plot., pluton lotnictwa towarzyszącego, służby, tabory; Wileńska BK — 33 dywizjon pancerny, 7 szwadron pionierów, 3 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 83 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory; Suwalska BK — 31 dywizjon pancerny, 11 szwadron pionierów, 11 szwadron łączności, szwadron kolarzy, batalion KOP „Sejny", 84 zmot. bateria artylerii plot., bateria artylerii polowej KOP „ K ł e c k " , pluton lotnictwa towarzyszącego, służby, tabory; Krakowska BK — 51 dywizjon pancerny, 5 szwadron pionierów, 5 szwadron łączności, szwadron kolarzy, szwadron ckm na taczankach, batalion ON „Kosięcin" (zwany także „Lubliniec"), 85 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory; Podolska BK — 62 dywizjon pancerny, 6 szwadron pionierów, 6 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 7 batalion strzelców, 86 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory; Wielkopolska BK — 71 dywizjon pancerny, 3 szwadron pionierów, szwadron łączności, szwadron kolarzy, 87 zmot. bateria artylerii plot., pluton lotnictwa obserwacyjnego, służby, tabory; Nowogródzka BK — 91 dywizjon pancerny, 9 szwadron pionierów, 9 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 5 batalion strzelców, batalion ON „Mazury I" (zwany także „Działdowo"), 89 zmot. bateria artylerii plot., pluton lotnictwa obserwacyjnego, służby, tabory; Pomorska BK — 81 dywizjon pancerny, 10 szwadron pionierów, 10 szwadron łączności, szwadron kolarzy, 91 zmot. bateria artylerii plot., pluton lotnictwa obserwacyjnego, służby, tabory; Kresowa BK — 61 dywizjon pancerny, 4 szwadron pionierów, szwadron łączności, szwadron kolarzy, 4 batalion strzelców, 12 samodzielna kompania czołgów rozpoznawczych, 93 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory; Podlaska BK — 32 dywizjon pancerny, 1 szwadron pionierów, szwadron łączności, 10 szwadron kolarzy, 94 zmot. bateria artylerii plot., służby, tabory. 21
DLACZEGC NIE Z M O T O R Y Z O W A N A ! Kawaleria w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w okresie międzywojennyi była trzecim, po piechocie i artylerii, co do liczebności rodzajem broni. W latać 1937—1938 procent udziału stanów osobowych kawalerii w stosunku do innych rodzajó1 broni wahał się w granicach od 14 do 10. 1 czerwca 1939 r. (po częściowej mobilizac marcowej) stan liczebny kawalerii wynosił ponad 35 tys. ludzi, a w tym: 1556 oficerów 3746 podoficerów zawodowych i ponadterminowych. W służbie czynnej — nie liczs generałów — w kawalerii służyło 53 pułkowników, 85 podpułkowników, 208 majorów 446 kapitanów, 428 poruczników oraz 236 podporuczników. Resztę obsady dowódczi w pododdziałach kawalerii mieli uzupełnić oficerowie rezerwy. Zasoby rezerw przew dziane w kawalerii do mobilizacji wynosiły 8709 podoficerów i 47 124 szeregowycl w artylerii konnej zaś 2035 podoficerów i 11 637 kanonierów. W latach 1936—1939 r kursach rocznych wyszkolono 634 podchorążych kawalerii. Tymczasem przyszły przeciwnik z zachodu w 1936 r. definitywnie odciął się o strategicznego wykorzystania kawalerii w zbliżającej się wojnie. Spośród czternast istniejących pułków kawalerii tylko w trzech utrzymano istniejącą w Prusach Wschodnie brygadę kawalerii (płk Feldt); pozostałe natomiast jedenaście pułków przekazano dowód: twom korpusów do celów rozpoznawczych. „Niemiecka doktryna wojenna, będ? funkcją polityki, miała charakter wybitnie ofensywny. W myśl jej generalnych założę sukces w wojnie miały przynieść tylko działania zaczepne, przy czym ruchliwość i szybko; wysuwały się tutaj na czoło. Dlatego też, przez cały okres dwudziestolecia między wo jei nego, poszukiwano takiego rodzaju broni, który mógłby spełnić te warunki. Początkow duże nadzieje wiązano z kawalerią, przypisując jej ważną rolę w wojnie manewrowe Jednak z biegiem czasu, w związku z dynamicznym rozwojem motoryzacji i mechanizacj rolę tę przejęły wojska motorowo-pancerne i lotnictwo; im też powierzono zadań rozstrzygania wojny'" 9 . Do 1939 r. Niemcy zmotoryzowali cztery pułki kawalerii, więc Polacy nie pozostawa aż tak bardzo w tyle, gdy zdecydowali się w końcu zmotoryzować trzy pułki kawaleryjsk (24 pułk ułanów oraz 1 i 10 pułk strzelców konnych). Ale nie należy zapominać, i ostatecznie Polska wystawiła do wojny jedynie dwie brygady zmotoryzowane, podczas gd przyszły przeciwnik tylko przeciw Polsce zdołał sformować sześć dywizji pancernych, cztei dywizje lekkie, a dodatkowe cztery dywizje piechoty (2, 13, 20 i 29 DP) zmotoryzował. W te sposób Niemcy realizowały maksymę wypracowaną przez znanego teoretyka i rzecznik wojny pancernej, austriackiego gen. Ludwika von Eimannsbergera: „Czasy nowoczesneg centaura, zrośniętego z silnikiem, rozpoczynają się również w sztuce wojennej". Polsc teoretycy i praktycy wojny owych czasów „zmotoryzowanego centaura" niestety jakby n: dostrzegli, choć o pancerno-motoryzacyjnej tendencji w armii niemieckiej dobrze wiedziel Departament Kawalerii Ministerstwa Spraw Wojskowych już za czasów płk. dyp J. Karcza wiedział doskonale o zmianach zachodzących w armii niemieckiej. Wydał o
komunikat studiów nad wojskami obcymi w 1937 r., w którym pisano: „Niemcy w przyszłej wojnie mają jakoby zrezygnować z użycia kawalerii na większą skalę, zastępując kawalerię konną — kawalerią zmotoryzowaną (dywizjami pancernymi względnie lekkimi)" 20 . Owo sformułowanie „jakoby" w tym dokumencie podważało jednak wiarygodność niemieckich informacji o strukturalnych przeobrażeniach ich wojsk. Opinia płk. dypl. Karcza była jednoznaczna: „Opinie podrywające jej znaczenie (tj. znaczenie kawalerii polskiej — prAyp- J' P.-Z.), na korzyść broni pancerno-motorowej należy uważać za przesadne i szkodliwe" 21 . Nie popisała się także Wyższa Szkoła Wojenna w Warszawie (jej komendantem był w latach 1928—1939 gen. Tadeusz Kutrzeba), która mimo wszystkich osiągnięć jej przypisywanych okazała się nieczuła na niektóre nowości nadchodzące z Europy i na przykład w zakresie lansowanej doktryny kawaleryjskiej okazała się do końca twierdzą konsekwentnie anachroniczną. Nie mogło być inaczej, skoro czołowi kierownicy katedry taktyki ogólnej (ppłk dr dypl. Roman Abraham, ppłk dypl. Aleksander Pragłowski, ppłk Klemens Rudnicki, mjr Stefan Mossor), jak i katedry kawalerii (płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki, płk Jerzy Grobicki, ppłk Ziemowit Grabowski, mjr dypl. Włodzimierz Dunin-Zuchowski) do końca, do 1939 r., narzucali swoją wolę. Powszechne niezrozumienie postępu technicznego w skali armii powodowało, że nie dopuszczano nawet dyskusji na ten temat, choć pewne uwagi krytyczne w swoich sprawozdaniach zgłaszali niektórzy inspektorzy armii i generałowie skierowani do prac przy GISZ-u. Ich uwagi były jednak bardzo nieśmiałe, nosiły też często charakter dobrych rad czy zawoalowanych w tekście życzliwych propozycji. Sam minister gen. Tadeusz Kasprzycki w rozmowie z płk. dypl. Stanisławem Maczkiem, gdy ten ostatni obejmował dowództwo 10 BK (zmot.), wyrażał niepokój, czy aby zmotoryzowana kolumna brygady nie będzie za długa, „[...] że, gdy brygada w jednej kolumnie ogonem będzie w Warszawie, to nosem uderzy np. o Poznań". Pisał potem gen. Maczek: „Bano się tych 600 maszyn w marszu, gdy potem 4000 maszyn w dywizji pancernej nigdy nie stwarzało problemu" 22 . W efekcie pozostawało więc wszystko po dawnemu, nawet i później, gdy szefostwo Departamentu Kawalerii objął krytyczny gen. bryg. Piotr Skuratowicz. Przełamaniu kawaleryjskiego ancien-lobbj nie sprzyjał także niski stan motoryzacji kraju. Nikt nie chciał przyjąć do wiadomości kanonu generalnego, że kawaleria porusza się konno, a walczy pieszo, a zatem wymiana kawaleryjskiego konia na konia mechanicznego (owego „centaura") wychodzi naprzeciw jej manewrowości. Ale też wszystkim tym dyskusjom, jak i dzisiejszym krytycznym osądom, musi towarzyszyć jedna zasadnicza refleksja, iż możliwości zmotoryzowania polskiej armii były nikłe i nie pozwalały na żadne szybkie przemiany. Nie można było nagle zmotoryzować kraju, który do tej motoryzacji nie był technicznie przygotowany, nie mógł więc nagle wytworzyć setek tysięcy samochodów (licząc najbardziej ogólnie, że np. 20 ułanów przesiada się na 1 samochód transportowy), bo przecież nie tylko kawaleria wymagała motoryzacji, ale i towarzyszące jej pododdziały wspomagające. Nie było to po prostu możliwe, aby w latach 1937—1939, kiedy to sprawa modernizacji kawalerii stała na porządku dnia w Polsce, dostarczyć taką liczbę wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych, wyszkolić kierowców i mechaników oraz zaopatrzyć tę liczbę pojazdów w paliwo (stacje paliw? rafinerie? tankowce na Bałtyku? ropociąg z Rumunii?). 23
Być może nawet i kalkulacja finansowa (zamiana 20 koni na 1 samochód) preferowała motoryzację 23 ; cóż z tego, kiedy realna ekonomika polska takiego zamówienia po prostu nie mogła zrealizować. Stan polskiej ekonomiki w latach 1936—1939 jest powszechnie znany, to on przede wszystkim wykluczał praktyczne zwycięstwo nowej „centaurowskiej" doktryny. Jest rzeczą ciekawą, że po kampanii w Polsce sami Niemcy zainteresowali się sprawą polskich możliwości motoryzacyjnych, m. in. w kontekście motoryzacji polskiej kawalerii. Już w pierwszych wydawnictwach analitycznych wydanych pospiesznie w 1939 r. podniesiono tę sprawę. Wówczas to m. in. podpułkownik w stanie spoczynku Georg Soldan24 stwierdził, iż stan polskiej motoryzacji był po prostu zły, i ilustrował to odpowiednią tabelą. Typ pojazdów
1931 r.
1933 r.
1936 r.
1937 r.
auta osobowe taksówki auta ciężarowe autobusy inne pojazdy
19 887
11 672
13 862
15 885
5 426 5 623 8 047
4 298 5 000
razem
41 050
5 152 7 44° 7 94° 631
749 3i
5i7
8 395 1 075 32 630
4 5 8 1
453 540 898 144
35920
1938 r. • 19 4 6 9 1
548 946 843 876 233
42 446
Przytaczamy komentarz niemieckiego oficera do symptomatycznej tabeli: „Jest rzeczą niesporną, że motoryzacja wojska zależy pod wieloma względami od ogólnego rozwoju motoryzacji w danym kraju. W Polsce, w oparciu o teorię Piłsudskiego, uważano za wskazane upierać się przy utrzymaniu kawalerii. Pomijam kwestię, w jakiej mierze działała w tym względzie niezaradność, a w jakiej wzgląd na zły stan dróg. Jest rzeczą godną uwagi, że również i w fachowej prasie niemieckiej niejednokrotnie wybitni oficerowie przestrzegali przed zupełnym rezygnowaniem z kawalerii, zwłaszcza z uwagi na warunki panujące na wschodnich teatrach operacyjnych, i domagali się jej utrzymania, przynajmniej w tzw. dywizjach szybkich. W początkach kampanii armia polska rozporządzała bardzo silną kawalerią (pokojowa liczba 40 pułków została prawdopodobnie przekroczona) i zupełnie zapomnianą bronią pancerną ocenianą na ok. 700 czołgów. Niemniej w ogóle prawie nie doszło do poważniejszego użycia kawalerii, z którą wiązano tak poważne nadzieje. A tam, gdzie do tego doszło — było to pewnie po raz ostatni w historii wojen — straty były katastrofalne. Nie mniej ujemnie odbijał się niedostatek wojskowych pojazdów mechanicznych wszelkiego rodzaju. Dopiero od roku 1937 dowództwo polskie rozpoczęło popierać różnymi sposobami budowę wozów ciężarowych, odpowiadających celom wojskowym. Niewątpliwie kroki te były obiecujące, gdyż już na rok 1941 spodziewano się pokryć całe zapotrzebowanie kraju z produkcji wewnętrznej. Lecz w roku 1939 łączna ilość samochodów ciężarowych wespół z ciągnikami wynosiła ok. 9000, tzn. ilość absolutnie niewystarczającą z punktu widzenia armii. Jeszcze gorzej sprawa przedstawiała się z motocyklami. Na 34 min ludności było ich tylko 12 tysięcy".
2 4
Komentarzem polskim do tego niemieckiego wywodu niechaj będą ustalenia polskiego historyka Eugeniusza Kozłowskiego, który niejako uzupełnia tezy Georga Soldana: „Wzrost ilości samochodów, jaki nastąpił w latach 1936—1939, był zbyt niski, by mógł chociaż w części pokryć potrzeby mobilizacyjne wojska. Nadal przeważała różnorodność typów, duży stopień zużycia i małe zapasy części zamiennych, co powodowało, że zmobilizowany samochód stawał się w krótkim czasie bezużyteczny. O ograniczonych możliwościach rekwizycji stale sygnalizowali dowódcy Okręgów Korpusów [,..]" 21 .
WSCHODNIE ZAGROŻENIE A SOJUSZNICY Drugi nasz wrześniowy przeciwnik na polach bitew — Robotniczo-Chłopska Armia Czerwona ( R K K A ) — wystawił przeciw Polsce stosunkowo duże siły kawalerii. Po wojnie 1920 r. i po wielu reorganizacjach w Z S R R około 1936 r. ustalono model wielkiej, samodzielnej jednostki jazdy w postaci korpusów kawaleryjskich (KKaw). Rozformowano więc powszechnie dotąd powoływane brygady kawaleryjskie. Powstały w ich miejsce dwadzieścia dwie dywizje kawalerii (DKaw, zwane w żargonie sztabowym kawdywizjami): piętnaście z nich było czteropułkowych, pozostałe trzypułkowe. Później liczba dywizji kawaleryjskich w ZSRR wzrosła do trzydziestu dwu. Tylko połowa z nich stacjonowała w europejskiej części Związku Radzieckiego. W sierpniu 1939 r., w czasie francusko-angielsko-rosyjskich rozmów wojskowych, szef Sztabu Generalnego Armii Czerwonej, marszałek Borys M. Szaposznikow, informował na razie niedoszłych, a potem przyszłych aliantów, iż Z S R R posiada w europejskiej części swego kraju szesnaście dywizji jazdy; sądzić należy, że Szaposznikow mówił wówczas prawdę, bowiem 17 września 1939 r. na tereny Rzeczypospolitej Polskiej, wśród inwazyjnych bolszewickichforce defrappe, wkroczyło właśnie szesnaście dywizji kawalerii podporządkowanych dowódcom pięciu korpusów. Jedna dywizja kawalerii (24 DKaw) działała samodzielnie. Korpusy kawalerii były więc w zasadzie trzydywizyjne. Prócz trzech dywizji kawalerii każdy korpus miał dywizjon łączności (trzy szwadrony) oraz eskadrę lotniczą, natomiast w każdej chwili, prócz trzech pułków kawalerii (w dywizjach samodzielnych — cztery pułki), funkcjonowały poważne jednostki wsparcia: pułk artylerii konnej, pułk zmechanizowany (45—60 czołgów), pododdziały artylerii przeciwpancernej oraz przeciwlotniczej. Tak zorganizowane związki kawaleryjskie posiadały zarówno dużą ruchliwość i siłę ognia, jak i znaczną siłę uderzeniową*6. Na przyszłym, tylko pozornie nie oczekiwanym froncie polsko-bolszewickim, reprezentować miały one bardzo poważne zagrożenie operacyjne dla przesłony wschodniej granicy II Rzeczypospolitej.
Bardzo charakterystyczne było też bojowe uszykowanie radzieckich sił zbrojnych przeznaczonych do operacji w Polsce; wyrażało ono zamiar strategicznego (a nie tylko taktycznego) użycia sił kawaleryjskich. W składzie Frontu Białoruskiego (dca: komandarm II rangi Michaił Kowalow) siły kawaleryjskie, pancerne i zmechanizowane zgrupowano w specjalne operacyjne grupy szybkie, które dokonać miały błyskawicznych rajdów na głębokie zaplecze sił polskiej przesłony nad granicą wschodnią. W składzie 3 armii (dca: komkor Wasilij Kuźniecow) utworzono Połocką Grupę Szybką, w skład której weszła 24 Samodzielna DKaw oraz 22 i 25 brygady czołgów lekkich, zaś w 10 armii (dca: komkor Iwan Zacharkin) — Mińską Grupę Szybką w składzie 3 Korpusu Kawalerii (7, 11 i 27 DKaw) oraz 6 brygady czołgów lekkich. Utworzono także w składzie tegoż frontu specjalną Grupę Konno-Zmechanizowaną (dca: komkor Iwan Bołdin), sformowaną przez Kaliniński Okręg Wojskowy. W skład jej wchodziły: 6 Korpus Kawalerii (4, 6 i 36 DKaw), 15 Korpus Pancerny (dwie brygady czołgów i brygada zmechanizowana) oraz 21 brygada czołgów lekkich. Grupa Konno-Zmechanizowana zwana też była Dzierżyńską Grupą Szybką. Także w składzie Frontu Ukraińskiego (dca: komandarm I rangi Siemion Timoszenko) formowano grupy szybkie złożone z dużych mas jazdy, wspartych silnie bronią pancerną. 5 armia (dca: komdiw Iwan Sowietnikow) sformowała Nowogrodzko-Wołyńską Grupę Szybką, zaś 6 armia (dca: Filip Golikow) — Płoskirowską Grupę Szybką. Ich skład był bliźniaczo podobny do grup formowanych przez Front Białoruski. Natomiast 12 armia (dca: komandarm II rangi Iwan Tiuleniew) była w istocie armią kawaleryjsko-pancerną. W jej skład wchodziły: 25 Korpus Pancerny (dwie brygady czołgów i brygada zmechanizowana), 4 Korpus Kawalerii (10, 12 i 13 DKaw), 5 Korpus Kawalerii (16, 25 i 30 DKaw) oraz 23 i 26 brygady czołgów lekkich. Formowanie grup szybkich odpowiadało celowi, jaki miały one osiągnąć w przyszłej kampanii; w istocie winny one były już w pierwszych dniach zbrojnej interwencji pozostawić daleko w tyle polskie jednostki piechoty Korpusu Ochrony Pogranicza i wciąć się szybko w głąb polskiego terytorium, a następnie osiągnąć i przekroczyć linie Niemna, Bugu i Sanu. Takie założenia operacyjnego użycia kawalerii wzmocnionej jednostkami pancernymi i zmechanizowanymi zdały niestety egzamin. W ciągu dwóch dni grupy szybkie opanowały i doszły już do rejonów Swięcian, Wilna, Lidy, Wołkowyska, Prużan, Łucka, Kowla, Lwowa, Stanisławowa i Kołomyi. W celu zintensyfikowania działania w wielu pododdziałach kawaleryjskich prowadzono pogłębioną pracę polityczną: np. w 4, 6, 11 i 14 dywizjach kawalerii przypominano, iż kontynuują one tradycje dywizji wchodzących ongiś w skład słynnej 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego, które walczyły z Polakami w 1920 r. i mają z wojskami polskimi nie uregulowane rachunki bojowe. Ta „praca polityczna" przyniosła znaczną brutalizację zachowań oficerów i żołnierzy tych dywizji na terenie Polski, choć absolutnie nie wymagały tego warunki wojenne, tym bardziej że objawy owej brutalizacji (rozstrzeliwanie polskich oficerów na placu boju) miały miejsce wtedy, gdy Polacy faktycznie byli już bezbronnymi jeńcami. W sumie 17 września wśród wojsk radzieckich wkroczyło na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej aż czterdzieści dziewięć pułków kawaleryjskich, a więc więcej niż posiadały 26
polskie siły zbrojne; towarzyszyło im szesnaście pułków artylerii konnej i szesnaście pułków zmechanizowanych (a w ich składzie nie mniej niż 800 maszyn: czołgów i samochodów pancernych) tylko w jednostkach organicznie podporządkowanych kawalerii27. Dla odmiany zachodni sojusznik Polski, Francja, w czasie pokoju posiadała na swoim terytorium europejskim trzy dywizje kawalerii, trzy samodzielne grupy kawalerii oraz dwie brygady spahisów (jazdy afrykańskiej); ponadto równowartość dwóch dywizji kawalerii w Afryce Północnej i Azji Mniejszej. Początkowo, po I wojnie światowej, większa część kawalerii francuskiej zgrupowana była w czterech sześciopułkowych dywizjach (w każdej dywizji trzy dwupułkowe brygady). Motoryzację kawalerii rozpoczęto we Francji już w 1925 r., kiedy to rozformowano dwa pułki kawaleryjskie, tworząc w ich miejsce zmotoryzowany pułk dragonów. Z czasem stopniowo eliminowano udział oddziałów konnych w strukturze armii, sprowadzając ich liczbę do trzech dywizji; przewidywano ich ewentualne użycie w wyjątkowych sytuacjach do samodzielnych rajdów w głąb nieprzyjacielskiego terytorium bez łączności z jednostkami własnych wojsk. Po 1936 r., po remilitaryzacji Nadrenii, we Francji postanowiono przyspieszyć modernizację armii drogą jej dalszej motoryzacji — przewidziano mechanizację trzech dywizji kawalerii. Dodano im także szybkie czołgi oraz udoskonalono czołgi lekkie przeznaczone do towarzyszenia kawalerii28. W ciągu zimy 1939—1940, zapewne także pod wpływem doświadczeń kampanii polskiej 1939 r., siły kawalerii francuskiej zostały zreorganizowane w sześć lekkich dywizji kawalerii. Drugi sojusznik Polski, Wielka Brytania (na jej siły lądowe wprawdzie w Warszawie nie liczono), po zakończeniu I wojny światowej utrzymywała w metropolii, w ramach regularnej armii zawodowej jedną dywizję kawalerii (6 pułków) oraz przewidywała w armii terytorialnej powołanie następnej dywizji jazdy. Sześciopułkowa dywizja była bogato wyposażona w artylerię o ciągu konnym i silnikowym. Pułk liczył pięć, potem cztery szwadrony (w tym szwadron sztabowy i szwadron ckm na samochodach). W latach 1930—1935 zmechanizowano prawie całą brytyjską kawalerię, tak że w 1939 r. w metropolii istniało już tylko pięć pułków kawalerii, w tym dwa pułki kawalerii gwardii; pułków kawalerii zmotoryzowanej było już dziewięć. Dalszych pięć pułków kawalerii stacjonowało w Indiach29. Wreszcie trzeci oficjalny sojusznik Polski, Rumunia, miała w 1939 r. jeden korpus kawalerii złożony z trzech dywizji; była to kawaleria w tradycyjnym tego słowa znaczeniu30.
2 7
WRZEŚNIOWE PRELIMINARIA „Ogółem po mobilizacji w brygadach kawalerii znajdowało się około 72 tys. żołnierzy. Każda dywizja piechoty posiadała etatowy szwadron konny (średnio około 211 żołnierzy w szwadronie). Ogółem więc w dywizjach piechoty znajdowało się ponad 8400 kawalerzystów. Ponadto w 11 ośrodkach zapasowych kawalerii, w Rezerwowej BK «Wołkowysk» i w kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza znajdowało się ok. 14 200 żołnierzy. Ogółem więc kawaleria polska we wrześniu 1939 r. liczyła ok. 95 tys. żołnierzy, co stanowiło około 10% stanu liczebnego Wojska Polskiego" 3 1 . Kawaleria zaczęła działania wojenne 1 września mocnym akcentem bojowym. Największy sukces w pierwszych dniach kampanii odniosły niewątpliwie pułki Wołyńskiej BK w walce z przeważającymi siłami pancernymi nieprzyjaciela pod wsią Mokra; opóźniaj ąco w pierwszym dniu walk działały dwie inne brygady — Krakowska BK pod Kaletami i Woźnikami Śląskimi, a następnie pod Szczekocinami, oraz Mazowiecka BK pod Krzynowłogą, Łaniętami i Przasnyszem. Od pierwszych chwil walk w „korytarzu pomorskim" walczyła o swe istnienie Pomorska BK; jej 18 pułkowi ułanów pomorskich przypadła w zaszczycie pierwsza polska wrześniowa szarża kawaleryjska pod Krojantami, okupiona śmiercią dowódcy pułku płk. Kazimierza Mastalerza. Na północnym froncie wypadów na teren Prus Wschodnich dokonały oddziały Podlaskiej i Suwalskiej BK; miały te wypady jednak znaczenie jedynie symboliczne. Rozpoznawanie nad granicą zachodnią prowadziła także Wielkopolska BK. Kolejno wchodziły do walki i inne brygady, np. Kresowa BK prowadząca działania obronne nad Wartą, Wileńska BK w grupie odwodów Naczelnego Wodza, w armii „Prusy", a następnie Nowogródzka i Podolska BK. Najcięższe straty zanotowała w pierwszej fazie walk niewątpliwie Pomorska BK, która po dramatycznych bojach w Borach Tucholskich przestała praktycznie istnieć; pozostał z niej tylko bohatersko walczący w dalszej kampanii pułk zbiorowy. Siedząc przebieg walk jednostek kawaleryjskich zauważyć można, iż bardzo często w bitewnym zapamiętaniu ulegały one rozczłonkowaniu; na skutek braku łączności odrywały się nie tylko szwadrony od pułków, ale i całe pułki od swych macierzystych brygad. Zawsze jednak znalazł się oficer zdolny do objęcia komendy nad oderwanymi pododdziałami, które nie zaprzestawały walki. Notujemy we wrześniowej historii polskiej kawalerii walki zarówno improwizowanych dywizjonów, jak i całych pułków. W wielu wypadkach zdołały się one połączyć z innymi oddziałami, także i macierzystymi; czasem, uważane już za stracone, podejmowały walkę i kontynuowały ją z powodzeniem. Znacznie rzadziej natomiast odnajdywano utracone pododdziały wojsk towarzyszących — bataliony strzelców, dywizjony pancerne, baterie artylerii przeciwlotniczej, które zresztą chętnie podporządkowywali sobie inni dowódcy. Wiernie natomiast trzymały się swych pułków przydzielone im pododdziały artylerii konnej. Drugim charakterystycznym momentem wrześniowej panoramy kawalerii polskiej było powstawanie, z woli wyższych dowódców (przede wszystkim dowódców armii), 28
grup operacyjnych kawalerii, które w celu wykonania określonych celów operacyjnych skupiały po kilka brygad kawaleryjskich pod wspólnym dowództwem. Tak np. utworzono Grupy Operacyjne Kawalerii gen. Stanisława Grzmota-Skotnickiego, gen. Zygmunta Zazy-Podhorskiego, gen. Romana Abrahama i gen. Władysława Andersa. Ta ostatnia Grupa Operacyjna Kawalerii — największa ze wszystkich i skupiająca w określonym momencie aż połowę czynnych polskich sił kawaleryjskich — była w istocie polską armią konną. Dowództwa tych grup operacyjnych obejmowali dowódcy brygad kawaleryjskich w stopniach generałów. Tak się jednak złożyło, że dwa uprzednio już przygotowane dowództwa dyspozycyjne Grup Operacyjnych Kawalerii (pisaliśmy o nich już wcześniej) gen. Rudolfa Dreszera i gen. Mariana Przewłockiego, ze względu na rozwój sytuacji, nie zostały akurat użyte jako rzeczywiste dowództwa kawaleryjskich związków. Fakt improwizowania dużych związków kawaleryjskich (bo także utworzenie Dywizji Kawalerii „Zaza" przez gen. Podhorskiego w ostatnim okresie wojny jest dość symptomatyczne) oznacza, iż naczelne władze wojskowe, przygotowując armię polską do wojny, nie przestudiowały dogłębnie zasad operacyjnego użycia jednostek kawalerii, a w każdym razie na pewno źle oceniły bojową przydatność kawaleryjskich brygad. W istocie dopiero połączone w duże związki operacyjne mogły one skutecznie wykonywać zadania ofensywne. Przykładem tego typu działań było np. przełamanie niemieckiego frontu przez G O K a w gen. Andersa w tzw. drugiej bitwie tomaszowskiej, czego nie dokonała powolna piechota. Stosunkowo rzadko zdarzało się, iż zawodzili dowódcy kawaleryjskich oddziałów. W zasadzie jedynie tylko pierwszy dowódca Kresowej BK został odsunięty od dowodzenia przez wyższego dowódcę; incydentalnie — w dwóch zaledwie wypadkach — dotyczyło to również dowódców pułków. Znalazło się natomiast wielu oficerów kawalerii, którzy stawali na czele improwizowanych oddziałów jazdy i z powodzeniem kontynuowali walkę. Bardzo dobrze pracowały Ośrodki Zapasowe Kawalerii, te zwłaszcza, które przeniesione w głąb kraju odtwarzały szwadrony marszowe i zapasowe, stanowiące nowe kawaleryjskie jednostki. Również i te improwizowane oddziały wyróżniły się żołnierskim męstwem w walce z nieprzyjacielem; dawały one sobie radę w kontrakcjach przeciwko pancernym oddziałom zarówno niemieckim, jak i rosyjskim. Zdali egzamin młodsi oficerowie kawalerii, dla których bitwy wrześniowe były chrztem bojowym. Poległo w walkach z nieprzyjacielem, na zachodnim i na wschodnim froncie wrześniowym, sześciu dowódców pułków: płk Stanisław Królicki, płk Jan Litewski, płk Kazimierz Mastalerz, ppłk Tadeusz Mikke, ppłk Marian Skrzynecki i płk Bohdan Stachlewski; poległ również dowódca Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, zmarł zaś z ran dowodzący pułkiem mjr Stanisław Żukowski. Inni dowódcy pułków kawaleryjskich, walcząc do końca ze swymi oddziałami, dostali się do niewoli niemieckiej lub też zostali internowani przez wojska rosyjskie i litewskie; wielu z nich zginęło śmiercią męczeńską w sowieckich obozach zagłady. Podpułkownik dypl. Józef Trepto, płk dypl. Władysław Płonka, płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki, ppłk dypl. Władysław Dunin-Żuchowski, płk Andrzej Kuczek, ppłk dypl. Józef Pętkowski, ppłk Feliks Kopeć i mjr Stanisław Hejnich widziani byli po raz ostatni w Starobielsku; ppłk Jerzy Dąmbrowski został zamordowany w Mińsku; płk Kazimierz Żelisławski, ppłk Józef Pająk i ppłk Edward Wania znaleźli swój męczeński grób w Katyniu; zginęli 29
również w Z S R R generałowie-kawalerzyści: gen. dyw. Stefan Suszyński, gen. bryg. Mariusz Zaruski (Odessa) i gen. bryg. Piotr Skuratowicz. W Oświęcimiu zamordowany został płk dypł. Jan Karcz (mianowany pośmiertnie generałem). W walce w czasie okupacji — w Armii Krajowej — polegli: płk dypł. Janusz Albrecht, płk Józef Godlewski, ppłk dypł. Zygmunt Miłkowski, płk w st. sp. Włodzimierz Kownacki; w oflagach niemieckich zmarli: ppłk Kazimierz Busler i ppłk Stanisław Lewicki, za konspirowanie w oflagu w Grossborn został rozstrzelany płk dypł. Witold Morawski, w walkach na froncie włoskim zaś poległ płk dypł. Jerzy Jastrzębski (Monte Cassino). A to przecież tragiczna lista tylko najwyższych dowódców kawalerii, w tym dowódców brygad i pułków. Tragiczne losy innych oficerów kawalerii opisano na dalszych kartach tej księgi.
PIERWSZE SAMOOCENY Gorycz klęski wrześniowej, mimo całego heroizmu, który jej towarzyszył, spowodowała, że natychmiast po zakończeniu działań wrześniowych, jeszcze w czasie okupacji, zarówno w Polsce, jak i na emigracji dokonywano pierwszych, czasem bardzo gorączkowych ocen. Oto np. w 1941 r. w londyńskim miesięczniku „Bellona" ukazał się anonimowy artykuł opracowany w okupowanych kraju i przesłany do Londynu drogą kurierską. Nosił on tytuł Kawaleria w kampanii wrześniowej. Dziś odczytywać go należy z pełnym wyrozumieniem; jest to pierwsza ze znanych nam ocen, dokonanych natychmiast po zakończeniu kampanii. Ponieważ jest to tekst charakterystyczny, a jednocześnie praktycznie dla młodego Czytelnika niedostępny, przedrukowujemy go w całości i bez zbędnego komentarza. Pisał anonimowy oficer: „Chodzi o to, czy w czasie kampanii wrześniowej nasza kawaleria spełniła to, czego od niej oczekiwano — i dlatego powinno się ją odtworzyć, czy też zawiodła — i dlatego powinno się zrewidować przedwojenne poglądy i dążyć do innej organizacji i innego uzbrojenia tej pięknej broni. Trzeba przede wszystkim wyjaśnić, że nasze dowództwo nie spodziewało się spełnienia wielkich zadań przez kawalerię. Od początku zrezygnowano z operacyjnego użycia kawalerii, które wymaga działania większymi masami. Nasza kawaleria, rozbita organizacyjnie na pojedyncze, samodzielne brygady, została skazana na wykonywanie zadań mniejszych, i to o charakterze biernym raczej (osłona skrzydeł, działania opóźniające, obrona przejściowa itp.). Z tym zawężeniem roli kawalerii szło w zgodnej parze uzbrojenie. Naszą brygadę charakteryzowała przede wszystkim nikła siła przebojowa. Nie posiadała ona wartościowej broni pancernej zdolnej do torowania drogi w natarciu, nie mogła też w swoim pasie działania osiągnąć silnego skupienia ognia artylerii i wreszcie nie mogła 30
wprowadzić do walki pieszej dostatecznych sił żywych. Ogólnie natarcie naszej brygady kawalerii było już w założeniu wątłe i nosiło raczej charakter krótkotrwałego działania pozorowanego niż prawdziwego aktu siły. Trzeba także pamiętać, że nasza kawaleria już od kilku lat przed wybuchem wojny kurczyła swój stan posiadania przez stopniową motoryzację niektórych jednostek, co jest dowodem, że nasze dowództwo, mając ze względów budżetowych do wyboru między kawalerią a bronią zmotoryzowaną, wolało raczej rezygnować z kawalerii. Trzeba to sobie uświadomić, bo niektóre pozory przemawiały do szerokich warstw narodu całkiem inaczej. Widzieliśmy zawsze dużo kawalerii, przedstawiała się imponująco, była bez wątpienia najpopularniejszą bronią w Polsce. Aby odpowiedzieć na pytanie, czy w czasie kampanii kawaleria wypełniła te niewygórowane ambicje i nadzieje, i aby uniknąć wszelkich nieporozumień, trzeba oddzielić dwie sprawy: postawę naszej kawalerii na polu walki od skuteczności jej działania. Postawa naszej kawalerii była w boju i poza bojem bez zarzutu. Oddziały kawalerii nie rozłaziły się, procent zabłąkanych ułanów był znikomy, podczas gdy widziało się dużo piechurów, którzy odbili się od swych oddziałów, a także dużo artylerzystów, chociaż jak wiadomo we wszystkich wojnach oddziały artylerii u nas i gdzie indziej zachowywały najdłużej wewnętrzną spoistość. Również nie widziało się kawalerzystów bez broni i w strzępach mundurów. W boju oddziały kawalerii sprawiały się doskonale. Niemiecka propaganda opowiada nawet o szalonych w pomyśle i wykonaniu szarżach polskiej kawalerii na niemieckie czołgi. Tłumaczy to naiwnie bajeczką, że przed wojną uczono kawalerzystów polskich, jakoby czołgi niemieckie były pokryte tekturą zamiast pancerzem. W rzeczywistości pułki naszej kawalerii, które dostały się w potrzask, usiłowały wyswobodzić się, szarżując na każdego nieprzyjaciela, nie wyłączając broni pancernej. Straty kawalerii były wysokie. Nie rozporządzamy dzisiaj szczegółowymi danymi, ale wydaje się, że były stosunkowo wyższe niż w innych rodzajach broni[...]. Tę znakomitą postawę naszej kawalerii trzeba przypisać dużej dyscyplinie w oddziałach i dobrze pojętemu duchowi kawalerii, który cementował oddziały, kazał być dumny żołnierzowi z tego, że służy w kawalerii oraz właśnie w tym a nie innym pułku i szwadronie. Natomiast zupełnie inną sprawą są doświadczenia z kampanii, a więc sprawa skuteczności działania kawalerii. Otóż należy sobie powiedzieć, że na ogół doświadczenia te są całkowicie ujemne. Kawaleria nie mogła na polu walki działać w pełni skutecznie i jest to tym bardziej charakterystyczne, że biła się do upadłego. Przede wszystkim zawiodły możliwości obronne, i to dlatego, że oddziały pancerne i zmotoryzowane były znacznie od naszej kawalerii szybsze i zbyt prędko dochodziło do ich oskrzydlenia, a nawet do całkowitego otoczenia. Tak samo zawiodło rozpoznanie, ponieważ działało zbyt wolno i za płytko. Przyczyny tego są zupełnie jasne. Na polu walki znalazły się nowe czynniki, które biły o kilka długości kawalerię, i to jej dotychczasową własną bronią, to znaczy szybkością, ale także siłą ogniową, przy równocześnie zmniejszonej wrażliwości na ogień przeciwnika. Tymi czynnikami był niebywały np. wzrost lotnictwa i pojawienie się licznych i szybkich oddziałów pancernych i zmotoryzowanych. Lotnictwo ograniczyło ruchliwość kawalerii. Marsz dzienny brygady stał się trudny i mógł być wykonany tylko w terenie pokrytym. W innych warunkach groził ciężkimi 3
1
stratami, a przynajmniej częściowym rozproszeniem. Poza tym lotnictwo rozpoznawał wystarczająco dokładnie, a zawsze głębiej, szerzej i znacznie szybciej oraz meldował bardziej niezawodnie oraz szybciej niż oddziały kawalerii. Nowoczesna broń pancerna przywłaszczyła sobie to, co dawniej rozstrzygało o pic runujących zwycięstwach polskiej husarii — ogromną siłę przebojową. Odebrała taki moc zaskoczenia. Te dwie cechy, siła i zaskoczenie broni pancernej, wywarły przygniatając wpływ na warunki, w których toczyły się w kampanii wrześniowej działania wojenn« To siła i zaskoczenie przejechały się przez nasze armie, jak dawniej polska husar: przejeżdżała się przez pruskie, szwedzkie i inne regimenty — przejechały się teraz taki i przez naszą kawalerię. W walce przeciw wielkim jednostkom pancernym nasze brygad kawalerii miały tak mało do powiedzenia, że właściwie nie wchodziły w rachubę. Również zmotoryzowane jednostki niemieckie przerastały swymi możliwościan naszą kawalerię. Przegrupowania jej były często spóźnione, dlatego że ubiegały zmotoryzowane czy pancerne oddziały. Z drugiej strony — rozpoznanie tych najbardzi niebezpiecznych dla naszego dowództwa i wojska jednostek mogło być wykonar z powodzeniem właściwie tylko przez wypady pojedynczych samolotów w głąb nii przyjaciela. Kawaleria mogła rozpoznawać i meldować dopiero wówczas, kiedy czół; przejeżdżały się już przez nią. Jest zresztą zupełnie zrozumiałe, że koń nie mógł wygn wyścigu z silnikiem i w tej walce był bity własną bronią, zatracał swe zalety i min poświęcenia — przegrywał. I wreszcie trzeba sobie uświadomić, że nasza słaba brygac kawalerii nie mała żadnych widoków podjęcia skutecznej walki ze zwykłą, zmotoryzował dywizją niemiecką, ponieważ stosunek sił był zbyt wyraźnie niekorzystny. Ostateczn z przebiegu kampanii wrześniowej wynika, że kawaleria to broń: za mało szyb! i wskutek tego niezdolna do zaskoczeń, o niewystarczającej sile obronnej i zaczepne w całości zbyt wrażliwa. Toteż w przyszłym naszym wojsku kawaleria musi ustąpić swego miejsca bro pancernej, zmotoryzowanej. Nie przesądza to oczywiście możliwości utrzymywan niewielkich i stosunkowo nielicznych oddziałów konnych, chociażby np. do celó bliskiego rozpoznania i łączności (plutony zwiadowców konnych w pułkach piechot szwadrony kawalerii w dywizyjnych oddziałach rozpoznawczych itp.)" 5 \ W 1941 r. panowało już wszakże przekonanie generalne, iż w kampanii jesienn 1939 r. polskie brygady kawalerii nie były pełnowartościowymi jednostkami. Pułkown dypl. Kazimierz Glabisz, dokonując na emigracji próby porównania istotnego stosunł i rozłożenia sił na marginesie kampanii jesiennej, dokonuje następującej oceny: „Brygac kawalerii były wprawdzie ruchliwe i posiadały broń pancerną i przeciwpancerną, n miały jednak żadnej siły przebojowej (ze względu na słabą jakość ich sprzętu pancernego i za małą siłę ogniową (zaledwie 30 procent siły ogniowej naszej polskiej dywk piechoty)" 35 . Pułkownik dypl. Glabisz, starając się oddać proporcjonalny stosunek sil na wrze niowym polu walki, opracował specjalny obrachunkowy klucz porównawczy. Przyjmuj wartość polskiej dywizji piechoty za 1 punkt, uznał, że wartość proporcjonalna polski brygady kawaleryjskiej wynosi 0,4 punktu, niemieckiej dywizji piechoty 1,8 punkt niemieckiej dywizji zmotoryzowanej 2 punkty, niemieckiej dywizji lekkiej 2,8 punk i niemieckiej dywizji pancernej 3,6 punktu (najwyżej). Autor wyżej wycenił np. warto 32
niemieckiej dywizji Landwehry i słowackiej dywizji piechoty, stawiając im notę 0,5 punktu. Być może „klucz" płk. dypl. Glabisza 34 jest niesprawiedliwy — sam autor nazywa go mocno aproksymatywnym — oddaje jednak punkt widzenia kręgów zbliżonych do Sztabu Naczelnego Wodza w roku 1941.
EPITAFIUM DLA BRONI I BARWY Pułkownik dypl. Leon Żółtek-Mitkiewicz przyznając, że kawaleria polska nie miała praktycznie żadnych szans na wrześniowym polu walki, tym większą widzi jej rolę odegraną w kampanii jesiennej 1939 r. Pisał on w swej pracy o samodzielnej kawalerii II Rzeczypospolitej. Było to jak gdyby epitafium, pełne miłości i szacunku do tej broni. „Kawaleria samodzielna polska w kampanii wrześniowej odegrała, mimo wszystko, przodującą rolę w Wojsku Polskim, przede wszystkim pod względem swego zachowania się przez cały czas trwania tej niebywale tragicznej, nieszczęsnej wojny, była wzorem wspaniałego ducha żołnierskiego, niezachwianej wiary w swoich przełożonych i głębokiego, nabożnego przywiązania do swych pułków, ich tradycji oraz do ich sztandarów pułkowych. Honor Wojska Polskiego, honor kawalerii polskiej był w kampanii wrześniowej 1939 roku trzymany najwyżej przez pułki, dywizjony artylerii konnej i inne jednostki kawalerii polskiej, tak jak przystało na spadkobierców sławnych husarzy polskich z Kłuszyna i spod Moskwy, ułanów nadwiślańskich i szwoleżerów Napoleona spod Jeny i spod Austerlitz, ułanów i strzelców konnych spod Grochowa i spod Stoczka w roku 1830—1831 i wreszcie ułanów, szwoleżerów i strzelców konnych z pól walki z konną armią Budionnego pod Komarowem w roku 1920. Kawaleria polska — wszystkie jej wielkie jednostki, brygady kawalerii, wszystkie jej pułki szwoleżerów, ułanów i strzelców konnych oraz dywizjony artylerii konnej — wypełniły dobrze, w miarę swych sił, obowiązek względem Ojczyzny — Rzeczypospolitej Polskiej, w tej tragicznej kampanii. Nade wszystko nie zawiodła kawaleria polska nigdy w poczuciu swej zwartości oraz przywiązania do swych jednostek oraz do swych pułkowych sztandarów. Na tym polega jej przewaga nad innymi rodzajami broni Wojska Polskiego w 1939 roku. Kawaleria polska nie ma się czego wstydzić, że padła ofiarą niemieckiej broni pancernej w roku 1939. Padłaby ofiarą w takiej nierównej walce każda konna kawaleria świata. A że polska samodzielna kawaleria świeciła w kampanii wrześniowej niejednokrotnie stwierdzonymi przykładami własnej niezłomności ducha — to jest jej niezaprzeczalnym tytułem do chwały w przyszłej historii wojskowości Polski" 35 . 3
—
Wrześniowa Księga Chwały..
33
Takich sformułowań w powojennych pamiętnikach jest wiele. Kawalerzyści nie utracili bowiem wiary w to, że spełnili swe zadanie na miarę możliwości, a nawet ponad te możliwości. Zacytujmy więc jeszcze jedno bardzo charakterystyczne wyznanie kawalerzysty: „My, żołnierze z kampanii wrześniowej, byliśmy wychowani, może z lekka romantycznie, na literaturze sławiącej bohaterstwo przodków naszych spod Grunwaldu i Kircholmu, spod Kłuszyna i Wiednia, z powstań narodowych i z wojsk Kościuszki, Dąbrowskiego i Poniatowskiego, a nawet tego krytykowanego szwoleżera Kozietulskiego. Trylogia Sienkiewicza czy powieści Gąsiorowskiego z ich bohaterami, a szczególnie panem Skrzetuskim, Podbipiętą czy Wołodyjowskim, były dla nas wzorcem żołnierskim. Szaleńcza szarża pod Rokitną w 1915 roku szwadronu Dunina-Wąsowicza z 2 pułku ułanów Legionów Polskich i dalej Krechowce, gdzie 1 pułk ułanów bił wszystkich zaborców w tej samej bitwie — to są przykłady, które wychowywały pokolenie tej młodzieży, która legła na polach bitewnych września w obronie naszej niepodległości i wolności" 36 . Szarże były faktem również i w 1939 r. Początkowo były one uznawane przez historyków (a raczej publicystów wojskowych) za wynik bezmyślności polskiej i „bohaterszczyzny", które kazały ułanom polskim nacierać z lancami i szablami na czołgi. Był to fałsz (ukuty najpierw przez propagandę goebbelsowską, a potem przyjęty świadomie przez antynarodowe siły w Polsce po 1945 r.) mający na celu nie tylko zdyskredytowanie polskiej przedwrześniowej armii i jej oficerskiego korpusu, ale i w ogóle honoru II Rzeczypospolitej. Przeszły do historii polskiego oręża takie wrześniowe szarże kawaleryjskie, jak: szarża 18 pułku ułanów pomorskich pod Krojantami, 11 pułku ułanów legionowych na Kałuszyn, 17 pułku ułanów gnieźnieńskich pod Brochowem, 14 pułku ułanów jazłowieckich pod Wólką Węglową, 25 pułku ułanów wielkopolskich pod Krasnobrodem czy 27 pułku ułanów pod Lubaczowem — Broszkami. Były także i małe szarże drobnych oddziałów, które nie mając innego wyjścia, właśnie atakiem w szykach konnych usiłowały przedrzeć się przez nieprzyjacielskie linie obronne. Taką np. szarżą konną przebijał się do Warszawy przez Łomianki zwiad 6 dywizjonu artylerii konnej. Znakomita większość dowódczych decyzji co do wykonania natarć w szyku konnym we wrześniu 1939 r. była trafna; dyskusyjnych szarż było stosunkowo niewiele (do takich dyskusyjnych należy szarża pod Broszkami, której celowość zakwestionował dowódca 26 pułku ułanów wielkopolskich płk dypl. Ludwik Schweizer i szarży w szyku konnym, mimo rozkazu, nie wykonał, za co został odsunięty od dowodzenia — wykonał ją natomiast 27 pułk ułanów i poniósł ogromne straty)37. Bezsprzecznie najsłynniejszą szarżę przeprowadził 19 września, w drodze do Warszawy, pod Wólką Węglową 14 pułk ułanów jazłowieckich. Pozostał po niej piękny, choć może nieco malarski opis włoskiego korespondenta wojennego, który obserwował ją od strony niemieckiej. Mario Apellino pisał: „Nagle bohaterski zespół kawalerzystów w sile około paruset koni wyłonił się w galopie z zarośli. Nacierali oni mając w środku rozwinięty sztandar... Wszystkie niemieckie karabiny maszynowe umilkły, a tylko działa strzelały. Ich ogień stworzył 3 4
zaporę liniową na przestrzeni 300 metrów przed niemieckimi liniami. Polscy kawalerzyści nacierali całym pędem, jak na średniowiecznych obrazkach! Na czele wszystkich galopował dowódca z podniesioną szablą. Widać było, jak malała odległość pomiędzy grupą polskich kawalerzystów a ścianą niemieckiego ognia. Szaleństwem było kontynuować tę szarżę na spotkanie śmierci. A jednak Polacy przeszli!" 38 Walczyła polska kawaleria od pierwszego do ostatniego wystrzału w 1939 r., od 1 września pod Mokrą i pod Krojantami aż do ostatniego dnia kampanii, kiedy to w dzień po kapitulacji pod Kockiem, 6 października, walczył jeszcze pod wsią Kalinowy Dół, w czasie przemarszu do lasów Zawada, 3 pułk strzelców konnych im. hetmana polnego koronnego Stefana Czarnieckiego. Był to ostatni bój polskiego pułku kawaleryjskiego w tejże kampanii. Ale to właśnie polscy kawalerzyści, dzięki nieustępliwości swych dowódców, kontynuowali walkę jeszcze nazajutrz po klęsce; z wszystkich partyzanckich oddziałów żołnierskich, które po 5 października w różnych zakątkach kraju toczyły walkę z okupantem, zarówno niemieckim, jak i sowieckim, najdłużej walczył oddział mjr. Henryka Dobrzańskiego — „Hubala", kontynuujący tradycje 110 pułku ułanów z Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk". Tę ułańską powrześniową tradycję przerwała śmierć „Hubala" 30 kwietnia w 1940 r. pod Anielinem na ziemi kieleckiej'9. Ofiarność kawalerzystów nie skończyła się ze śmiercią bohaterskiego „Hubala". Walczyli dalej... „Kawalerzyści, którzy tak chlubnie spełnili swój żołnierski obowiązek we wrześniu 1939 roku, walczyli dalej w Armii Polskiej na Zachodzie i w kraju, w Armii Krajowej. Na Zachodzie wojsko polskie odtwarzało pułki i brygady, a nawet dywizje kawalerii, ale już zmotoryzowane. Konia zastąpił ułanom motor. Przecież to 12 pułk ułanów zdobywał Monte Cassino, a dawna brygada pancerna płk. Stanisława Maczka biła Niemców na Zachodzie jako dywizja pancerna. Wielu też kawalerzystów było w brygadzie spadochronowej gen. Sosabowskiego. Mówiąc o kawalerzystach mam na myśli równocześnie i artylerzystów konnych, tworzących z kawalerią jedną wspólną rodzinę. Po zakończeniu działań wojennych we wrześniu kawalerzyści, wspólnie z artylerzystami i piechurami, którzy uniknęli niewoli i pozostali w kraju, zorganizowali walkę podziemną, najpierw w Służbie Zwycięstwu Polski, później w Związku Walki Zbrojnej, a w końcu w Armii Krajowej. I tu kawalerzyści zapisali piękną kartę historii AK. Trzeba śmiało powiedzieć, że kawalerzyści w podziemnej służbie konspiracyjnej bez reszty wykonali swój obowiązek niezależnie od tego, dokąd zagnały ich losy wojennej zawieruchy. Byli wszędzie pierwsi. Poczynając od Komendy Głównej A K , poprzez okręgi i kolejne, niższe komórki organizacyjne, kawalerzyści byli wszędzie czynni. Dla przykładu wspomnę, że na sześciu kolejnych komendantów Okręgu Krakowskiego AK pięciu było kawalerzystów, z których śmiercią naturalną zmarł tylko gen. Tadeusz Bór-Komorowski. Oddziały partyzanckie pociągały kawalerzystów. Pierwszym oddziałem partyzanckim kawalerii był oddział mjr. «Hubala»-Dobrzańskiego, a ostatnim por. w «Doliny» (por. Adolf Pilch — prAyPPuszczy Kampinoskiej. Obydwa spisały się dobrze. Na czele «Wachlarza» — dywersji działającej poza granicami kraju, stali dwaj starsi oficerowie kawalerii. Większość kadry terenowej «Wachlarza» rekrutowała się z cichociemnych, skoczków z Wielkiej Brytanii, wśród których znów duży procent, 35
zarówno w «Wachlarzu»40, jak i wśród cichociemnych 4 ', stanowili oficerowie kawalerii, tak zawodowi, jak i rezerwiści. Wreszcie na całym terytorium naszego kraju, obok odtwarzanych dywizji piechoty, tworzono również, przynajmniej kadrowo, brygady kawalerii. I ta kawaleria tworzyła najdzielniejsze oddziały do walki z hitleryzmem, której szczytem było powstanie warszawskie. Trzeba jasno powiedzieć, że wszyscy walczący Polacy w II wojnie światowej, dokonując cudów odwagi i bohaterstwa, siłę i ducha walki czerpali z tradycji rycerstwa polskiego, jazdy polskiej. Są to piękne tradycje, święte, szlachetne relikwie godności i honoru polskiego narodu. Są to tradycje wspaniałe chwały, blasku i potęgi naszej Ojczyzny, która swym duchem wolności, kultury i humanitaryzmu górowała nad wszystkimi innymi narodami..." 42
L. W. 3 A. Także: E. 2
4
' 6 7
Mitkiewicz Kucharski, Praglowski, Kozłowski,
, Kawaleria samodzielna Rzeczypospolitej Polskiej w wojnie lgjg roku., Toronto 1964. Kawaleria i broń pancerna w doktrynach wojennych igi8—igjg, Kraków 1984. Kawaleria samodzielna w nowoczesnym wojsku, „Bellona" (Londyn), t. 43, z. 5—6, s. 363. Wojsko Polskie ig)6—igjg. Próby modernizacji i rozbudowy, Warszawa 1974, s. 145.
K o z ł o w s k i , s/i. «/., s. 154. Ibid. Zarys dziejów wojskowości polskiej w latach 1864 — J939 (praca zbiorowa), Warszawa 1990, s. 293—294.
C. L e ż e ń s k i , Zostały tylko ślady podków, Warszawa 1984, s. 13. M. R o m e y k o , Przed i po maju, Warszawa 1967, s. 475. 9 B. P o 11 a k, Brygada Kawalerii Wielkopolskiej w latach ign—igjg, w: Lance do boju. Szkice historyczne z dziejów jazdy wielkopolskiej, Poznań 1986, s. 219; H. W i e l e c k i , R. S i e r a d z k i , Wojsko Polskie ign—1929. Organizacja i odznaki kawalerii, Warszawa 1992. Zarys dziejów..., s. 555. K o z ł o w s k i , e/i. cit., s. 151. 12 K o z ł o w s k i , e/i. cit., s. 156. 15 P o l l a k , op. cit., s. 219. 14 Zarys dziejów..., s. 669. 15 M i t k i e w i c z, op. cit., s. 669. 8
36
6
J. R u s i n e k , R. S z u b a ń s k i , Polska broń pancerna w okresie międzywojennym igi8—J939, „Wojskowy Przegląd Historyczny", (dalej „ W P H " ) 1969 nr 3—4, s. 264. 17 S. T r u s z k o w s k i , Działania artylerii przeciwlotniczej w wojnie lgjg r., „ W P H " 1978 nr 2, s. 228. 18 K. L. G a 1 s t e r, Księga Pamiątkowa Artylerii Polskiej igiĄ—1939, Londyn 1975, s. 77—96, 122, 158, 329—370. 19 K u c h a r s k i , op. cit., s. 147. 20 K o z ł o w s k i , » / ) , cit., s. 219. 21 K o z ł o w s k i , « / , cit., s. 147. 22 S. M a c z e k , Odpodwody do czołga, Edinburgh 1961, s. 54 25 K o z ł o w s k i , » / ) , cit., s. 146. 24 T. P., Kampaniapolsko-niemiecka lgjg roku w oświetleniu oficera niemieckiego, „Bellona" (Londyn), grudzień 1941, rok X X I I I , z. 12 (artykuł ten jest wyciągiem z książki Unser Kampf in Polen, München 1939, rozdz. Militärische Betrachtung des polnischen Feizuges vom Oberstleutnant d. D. Georg Soldań). 25 K o z ł o w s k i , « / ) , cit., s. 219. 26 K u c h a r s k i , » / ) , cit., s. 94—96. 27 R. S z u b a ń s k i , Krótki Z°ös działań wojskowych na wschodnich terenach II Rzeczypospolitej we wrześniu lgjg roku, „ W P H " 1989 nr 3, s. 94—96. 28 K u c h a r s k i , op. cit. s. 53—63; Druga wojna światowa. Informator ig^g—J94/, Warszawa 1962, s. 304—307. 29 K u c h a r s k i , » / ) , cit., s. 75—84; Druga wojna światowa, s. 432—436. lo Druga wojna światowa, s. 409—410. 51 E. P a w ł o w s k i , Kawaleria polska w wojnie obronnej lgjg roku, „ W P H " 1989 nr 3, s. 257. 52 N N , Kawaleria w kampanii wrześniowej, „Bellona" (Londyn), wrzesień 1941, rok X X I I I , z. 9, s. 92—94. 51 K. G 1 a b i s z, Na marginesie kampanii wrześniowej. Próba porównania istotnego stosunku i rozłożenia sil, „Bellona" (Londyn), lipiec 1941, rok X X I I I , z. 7, s. 13. 54 Ibid. l! M i t k i e w i c z, op. cit., s. 300—301. 56 S. S o ł t y s i k , Boje wrześniowe Pułku 3 Ułanów Śląskich, Warszawa 1971, s. 278. 57 P a w ł o w s k i , op. cit., s. 260—261; M i t k i e w i c z, op. cit. s. 267—268 (wg: L. S z w e i z e r, Wojna bez legendy, Kirkcaldy 1943, s. 83). 38 J. R o m m e l , Za honor i Ojczyzn, Warszawa 1958, s. 317. 9 ' W. B o r z o b o h a t y , „Jodła". Okręg Radomsko-Kielecki ZWZ-AK, Warszawa 1988, s. 47. 40 Byli to: mjr dypl. w st. spocz. Adam Remigiusz Grocholski ps. „ D o k t o r Waligóra" i mjr Jan Włodarkiewicz ps. „Damian". Wg Kartoteki Centralnej „Wachlarza" z kawalerzystów znaleźli się w „Wachlarzu" m. in.: pchor. Jan Grocholski, ps. „ J a n e k " , „Andrzej" (f 5.5.1945, oflag Lubeka), ppor. rez. Stanisław Wierzbicki ps. „Pers", „Miecz" ff 1942?), mjr rez. Leon Koplewski ps. „Bezmian", por. Marek Woleyszo (Marian Kisielewicz) ps. „Marek I" (f 1944), ppor. rez. Zygmunt Augustowski ps. „ Ś l e p o w r o n " , por. rez. Władysław Kozłowski (?) ps. „Cygan" (f 1942, na Nowogródczyźnie), por. Józef Ostoja-Gajewski jr. ps. „ T o m e k " , por. w st. niecz. Jerzy Białokur ps. „ K o r d " (f 1943), pchor. Stanisław Wolff ps. „Babiński" (f 1943), ppor. Rafał Niedzielski ps. „Mocny" (f 1943, Kieleckie), por. Jerzy Sokołowski ps. „ M i r a " , por. Tadeusz Sokołowski ps. „ T r o p " (f 1943, Mińsk), por. Stanisław Gilowski (Jan Michalski) ps. „ G o t u r " , „ W o j e w o d a " , por. Mieczysław Hugo Eckhardt ps. „Bocian" (f 1942, Dawidgródek), ppor. rez. Marian Czarnecki ps. „ R y ś " , „ I g n a c y " , „ R u s k i " . Wg: C. C h l e b o w s k i , Wachlarz — monografia wydzielonej organizacji dywersyjnej Armii Krajowej, wrzesień igĄi — marzec ig4J, Warszawa 1990, załączniki. 41
J. T u c h o l s k i , Cichociemni, Warszawa 1988. Wg ewidencji bojowej wśród cichociemnych walczyli kawalerzyści: ppor. rez. Stefan K. Bałuk ps. „Starba", „ K u b u ś " , rtm. Andrzej R. Czaykowski ps. „ G a r d a " (f 1953, stracony w PRL), Mieczysław H. Eckhardt ps. „Bocian" (t 1942, Dawidgródek), por. rez. Stanisław Gilowski (Jan Michalski) ps. „ G o t u r " , „ W o j e w o d a " , „ L i m b a " , „ S o s n a " , „ J a n " , rtm. Krzysztof Grodzicki ps. „Krzysztof 2", por. rez. Stefan Ignaszak ps. „ D r o z d " , „Norbert Wojewódzki", „ N o r d y k " , ppor. rez. Stefan I. A. Jasieński ps. „ A l f a " , „Urban", ppor. rez. Longin R. Jurecki ps. „ O r a w a " (f 1941, Brzozów Stary), mjr dypl. Maciej Kalenkiewicz ps. „Jan Kotwicz", ' . K o t w i c a " , „Maciej", „ B ó b r " (| 1944, Surkonty), por. Jan K. Kochański ps. „ J a r m a " , „ A l o j z y " , „Maciek" (f 1944, Pawiak), mjr Franciszek Koprowski ps. „ D ą b " , „ K o n a r " , por. rez. Artur J. Linowski ps. „ K a r p " (f 1943, Tomaszów Mazowiecki), ppor. rez. Lech A. Łada ps. „ Ż a g i e w " (f 1943, na Wołyniu), mjr Narcyz
3 7
Łopianowski ps. „Sarna", ppłk dypl. Felicjan L. Majorkiewicz ps. „ I r o n " , ppor. rez. Rafał A. Niedzielski ps. „ M o c n y " , „ R a f a ł " (t 1943, Wólka Plebańska), ppor. rez. Tadeusz A. Nowobilski ps. „ D z w o n " , por. rez. Bolesław J. Polończyk ps. „ K r y s z t a ł " , ppor. rez. Andrzej B. Prus-Bogusławski ps. „Pancerz", rtm. Stanisław S. Raczkowski ps. „Bułany", „Bułanek", „Florian" (f 1944, Suchedniów), ppor. rez. Leszek M. I. Ratajski (Leszek Leszczyński) ps. „ Z a l " , por. Jan Rostek ps. „ D a n " , „ B o b " (f 1943, zaginął na Ukrainie), rtm. rez. Jan B. Różycki ps. „ B u s i k " , „ R o l a " , rtm. Jan Maria W. Skrochowski ps. „ O s t r o g a " (f 1944, Surkonty), rtm. Jerzy W. Sokołowski ps. „Mira", „JózeP', mjr dypl. Tadeusz Sokołowski ps. „ T r o p " (f 1943, Mińsk Białoruski), mjr Aleksander Stpiczyński ps. „Wilski", „ K l a r a " , ppor. rez. Zdzisław T. Straszyński ps. „ M e t e o r " , mjr dypl. Jerzy F. Szymański ps. „ K o n a r s k i " , „ B o g a " , „Doktor Borkowski", mjr w st. sp. Witold E. Uklański ps. „ H e r o l d " (f 1954, w więzieniu PRL), ppor. Zygmunt A. Ulm ps. „ S z y b k i " , por. rez. Alfred Whitead ps. „Dolina II", rtm. rez. Józef G. Zabielski ps. „ Ż b i k " , mjr Wiktor Zarembiński ps. „ Z r ą b " , „ A z i s " , „ K m i t a " (f 1943, Lwów). 42
Ks. J. S i k o r a , PolskajaAda w obronie Ojczyzny (kazanie wygłoszone w dniu Święta Kawalerii 20 września 1978 roku w kościele akademickim św. Anny w Warszawie), „Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej" (Londyn), lipiec — wrzesień 1978, t. X I I , nr 91.
LEGENDA SZWOLEŻERÓW
G
dy w końcu 1806 r. cesarz Napoleon I wjeżdżał na ziemie polskie, towarzyszył mu jako eskorta stukonny szwadron gwardii honorowej, złożonej przede wszystkim z młodzieży akademickiej. Część tego szwadronu pełniła potem, w czasie zimowej kampanii 1807 r., służbę przy sztabie cesarza. Tenże właśnie szwadron stał się podstawą do organizacji 1 pułku lekkokonnego gwardii cesarskiej (Le Regiment de Chevau-Legers de la Gardę Imperiale no. 1). Polska nazwa „szwoleżerowie" była dosłownym powtórzeniem francuskiej nazwy pułku lekkokonnego. Pułk powstał w wyniku odezwy w sprawie zaciągu wydanej 19 lutego 1807 r. przez Warszawską Radę Administracyjną. Organizację pułku ustalił dekret cesarski z kwietnia tegoż roku wydany w Finkelstein. Nominalny etat pułku ustalono na 60 oficerów i 976 szeregowych, a wstępować do niego mogli ochotnicy, których stać było na kupno z własnych funduszów konia, rzędu, munduru i oporządzenia. Niestety, wielu chętnym ów cenzus posiadania poważnej kwoty uniemożliwiał zaciąg do szwoleżerów. Wówczas to z pomocą przyszedł skarb cesarski i fundacja dowódcy pułku płk. Wincentego hr. Krasińskiego oraz bogatszych oficerów. Do pułku garnęła się młodzież (przyjmowano kandydatów do 2 5 lat) z różnych warstw społecznych — przeważała drobna szlachta, ale byli mieszczanie i chłopi. Przyjmowano bez względu na wyznanie: stąd w pułku znaleźli się również Żydzi i mahometanie. Pułk szwoleżerów formowano w Warszawie, w koszarach mirowskich, i był to tylko pierwszy etap organizacji: „[...] poszczególne pododdziały w różnej sile odchodziły kolejno do zakładu pułkowego we Francji w Chantilly, a stamtąd wysyłano je do Hiszpanii. Pułk był na żołdzie francuskim i uzyskał w starej gwardii starszeństwo po strzelcach konnych, a przed mamelukami. Był to pułk wyborowy pod względem inteligencji, walorów bojowych i wytrzymałości fizycznej, toteż obok słynnego pułku ułanów nadwiślańskich (7 pułk lansjerów) należał do najświetniejszych pułków kawalerii w całej Europie. Pułk dał wojsku polskiemu dziewięciu generałów, stąd zwano go «szkołą generałów». 15 listopada 1808 r. stan bojowy pułku lekkokonnego wynosił tylko 43 oficerów oraz 748 szeregowych" 1 . Zgodnie z etatami francuskiej kawalerii gwardii pułk składał się z dwóch regimentów, każdy po dwa szwadrony. Z kolei szwadron składał się z dwóch kompanii po cztery plutony. Kompania liczyła 5 oficerów (dowódca kompanii i 4 dowódców plutonów) i 120 szeregowych. Przestrzegano struktury obowiązującej we francuskiej gwardii: kompanie 1 i 5 tworzyły 1 szwadron, 2 i 6 — 2 szwadron, 3 1 7 — 3 szwadron, a 4 i 8 — 4 szwadron. 4 i
Szefami (dowódcami) szwadronów byli w kolejności: Tomasz Łubieński, Jan Kozietulski, Ferdynand Stokowski i Henryk Kamieński, kompaniami zaś dowodzili: i — Franciszek Łubieński, 2 Paweł Jerzmanowski, 3 — Jan Dziewanowski, 4 — Seweryn Fredro, 5 — Stanisław Gordyski, 6 — Wincenty Radzimiński, 7 — Piotr Krasiński i 8 — Feliks Trzciński. Sztab pułku liczył 20 oficerów, a także 16 szeregowych, a więc był liczniejszy niż ówczesny sztab dywizji jazdy. „W skład sztabu wchodzili: 1 pułkownik — dowódca pułku płk Wincenty hr. Krasiński, 2 grosmajorów pułku — podpułkownicy gwardii: Pierre Dautancourte i Charles Delaitre (który wkrótce powrócił do Francji), 4 szefów (dowódców) szwadronów, 1 kwatermistrz — płatnik z gwardii, 1 kapitan — instruktor z gwardii, 2 adiutantów - majorów z gwardii, 4 podadiutantów - majorów (Polacy, którzy służyli w Legionach we Francji), 1 chorąży sztandarowy, 4 oficerów służby zdrowia, 1 podinstruktor w stopniu wachmistrza-szefa, 3 trębaczy i 12 szeregowych różnych specjalności. Organizatorem i szefem wyszkolenia był powszechnie ceniony, choć bardzo surowy, świetny grosmajor Dautancourte 2 . Szwoleżerowie uzbrojeni byli w szable oraz karabinki z bagnetami, a także w pistolety, oficerowie zaś w dwa pistolety. Lanc początkowo pułk nie miał; część pułku (tzw. pierwszy szereg) otrzymała je dopiero w grudniu 1808 r., druga część (drugi szereg) dopiero w 1811 r. Starannie dobierano konie o wysokiej wartości bojowej, choć różnej maści3. Na wieść o rozruchach na Półwyspie Pirenejskim Napoleon rzucił do Hiszpanii swe siły, a wśród nich i Polaków: „[...] poszedł najpierw pułk szwoleżerów gwardii francuskiej, lekkokonnym zwany, utworzony w 1807 roku i oddany pod dowództwo hr. Krasińskiego 4 . Była to jazda wyborowa, złożona przeważnie ze szlachty zamożniejszej, służącej na własny koszt, ubrana we wspaniałe mundury granatowe z karmazynowymi wyłogami, w czapki rogate czerwone, uzbrojona w początku tylko pałaszami. Stanęli oni najwcześniej na ziemi hiszpańskiej, eskortowali króla Karola IV podczas podróży jego do Bajonny, brali udział w pierwszych bitwach z powstańcami i pod Rio Seco rozbili sławny pułk dragonów królowej (de la Reyna). W ślad za tymi nowoczesnymi elearami polskimi podążyła tzw. Legia Nadwiślańska" 5 . Następnie „[...] pułk szwoleżerów towarzyszył Napoleonowi, który prowadził do Madrytu wypędzonego stamtąd króla Józefa. Dnia 30 listopada 1808 roku stanęła armia francuska u stóp niedostępnego pasma gór Somosierra. Przed nią rozciągał się wąwóz, po którym wiła się jedyna droga, za czasów Karola III jeszcze budowana, szeroka na 8 do 10 łokci, otoczona urwiskami skał i wysokimi szczytami" 6 . Generał Marian Kukieł tale w skrócie opisuje bitwę pod Somosierrą: ,,Rankiem 30 listopada korpus marszałka Victora rozpoczął natarcie. Tyralierzy francuscy mozolnie wdzierali się pod ogniem piechoty hiszpańskiej na zbocza wąwozu. Atak samym wąwozem rozchwiał się w ogniu kartaczowym czołowej baterii. Po dłuższym osobistym rozpoznaniu położenia Napoleon rozkazał swojej eskorcie — 3 szwadronowi pod Kozietulskim 7 w 125 koni szarżować wąwozem na baterie przeciwnika. Trudny teren uniemożliwiał sfrontowanie — głazy zaścielały dolinę — szarżę musiano więc wykonać czwórkami. Ze stratą dowódcy, jednego z oficerów, znacznej części ludzi i koni szwadron przeleciał przez baterię czołową pod dowództwem kpt. Dziewanowskiego. Ze stratą nowego dowódcy i dalszych dwóch oficerów wzięto drugą i trzecią baterię. Szarżę na ostatnią baterię poprowadził kpt. Krasiński — ranny przy tym śmiertelnie; por. Niegołewski z kilku 4 2
jeźdźcami dopadł baterii i legł sam okryty ranami. Szwadron przestał istnieć, ale baterie milczały. Nadciągały dalsze szwadrony, a na zbocza darły się, za pierzchającymi w popłochu Hiszpanami, bataliony piechoty francuskiej. Ze stratą kilkudziesięciu ludzi i tyluż koni osiągnął Napoleon w ciągu 7 — 8 minut ogromny rezultat taktyczny; normalnie potrzebowałby w tym celu kilku godzin walki, a straty w ludziach poszłyby w tysiące" 8 . Od tej chwili szwoleżerowie polscy zawsze znajdowali się przy Napoleonie. „Lekkokonni bili się w Hiszpanii, w Austrii, na Litwie, w Rosji, w Saksonii i we Francji. Ogółem wzięli udział w 43 bitwach i potyczkach i trzykrotnie też ocalili cesarza. Pod Mało-Jarosławcem, koło wsi Horodna, 25 października 1812 roku, w czasie rozpoznania pozycji Rosjan, kozacy atamana Płatowa omal nie pochwycili Napoleona wraz z nieliczną świtą. Uratowali go szwoleżerowie pod dowództwem szefa szwadronu Jana Kozietulskiego. Pod Brienne le Chateau, 29 stycznia 1814 roku, szwoleżerowie wyrwali Napoleona z pierścienia Prusaków. Wreszcie pod Arcis-sur-Auby 21 marca 1814 roku szwoleżerowie, pod dowództwem szefa szwadronu Ambrożego Skarżyńskiego, osłonili cesarza przed szarżą kawalerii rosyjskiej i doprowadzili go do czworoboku batalionu ppłk. Jana Skrzyneckiego, w którym Napoleon się schronił. Cesarz wysoko cenił lekkokonnych i ufał im. Gdy 6 grudnia 1812 roku Napoleon ruszył ze Smorgoni przez Oszmianę do Warszawy, ubezpieczali go szwoleżerowie gwardii i szwadron 7 pułku lansjerów — dawnego pułku ułanów nadwiślańskich" 9 . Dodajmy, że to szwadron polskich szwoleżerów mjr. Jana Jerzmanowskiego towarzyszył Napoleonowi na wyspę Elbę. Resztki szwoleżerów po umowie zawartej w Fontainebleau przyprowadził do kraju po klęsce Napoleona gen. Wincenty hr. Krasiński. Formując jednak nową armię Królestwa Polskiego, wielki książę Konstanty zezwolił jedynie na organizację dwudywizyjnego korpusu jazdy (dca: gen. Aleksander Rożniecki, zca dcy: płk Karol Turno). Dywizją ułanów w tymże korpusie dowodził gen. Jan Weyssenhoff, dywizją strzelców konnych zaś gen. Stanisław Klicki. Dywizje były dwubrygadowe, czteropułkowe: każdy pułk liczył dwa dywizjony (cztery szwadrony). Niestety, w tym gronie nie znalazł się pułk szwoleżerów, którego francusko-gwardyjska proweniencja raziła pogromców Napoleona. W jego miejsce sformowano pułk strzelców konnych gwardii na czele z gen. Zygmuntem Kurnatowskim. Powtórnie narodziły się pułki szwoleżerów na ziemi francuskiej, kiedy to 4 czerwca 1917 r. prezydent Francji Raymond Poincare wydał dekret o formowaniu Armii Polskiej we Francji. Początkowo formowaniem zajmował się francuski gen. Louis Archinard, a od września 1918 r. przybyły do Francji z Murmańska gen. Józef Haller. Żołnierzy tej armii rekrutowano początkowo w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i w Kanadzie, ale przede wszystkim spośród Polaków-jeńców wojennych, którzy dostali się do niewoli we Francji i Włoszech, a którzy walczyli przedtem w armii niemieckiej i austriackiej. Przybyli także Polacy służący w Rosyjskim Korpusie Posiłkowym we Francji i w Grecji, a także emigranci polscy z Francji, Belgii, Holandii, Argentyny i Brazylii. Powstało wówczas osiem dywizji strzelców polskich oraz trzy pułki kawalerii, które nazywano pułkami szwoleżerów. Początkowo tworzono dowództwa pułków (1 pułkiem szwoleżerów dowodził płk Maurycy Gąsowski, a 3 — ppłk de Hermalt), ale organizacja pułkowa wkrótce zanikła, gdyż oddziały szwoleżerów miały w zasadzie odgrywać rolę kawalerii dywizyjnej. 4 3
Podzielono je na dywizjony (każdy po dwa szwadrony) i przydzielono poszczególnym dywizjom. I tak np. i dyon i pułku został przydzielony do i DSP gen. Bernarda, 2 dyon 1 pułku — do 3 DSP gen. Modelona, 1 dyon 3 pułku — do 3 DSP gen. Petitdemandea, 2 dyon 3 pułku do 6 DSP gen. Champeaux, 1 dyon 4 pułku — do 7 DSP gen. Bonina i 2 dyon 4 pułku — do 8 DSP (instrukcyjnej, czyli zapasowej) gen. Mandrellea. 2 pułku szwoleżerów we Francji nie organizowano, gdyż miał on stanowić kawalerię dywizyjną polskich oddziałów tworzonych w Rosji: 4 DSP gen. Żeligowskiego na Kubaniu (później w Odessie) i 5 DSP płk. Czumy na Syberii. Powstałe tam oddziały kawaleryjskie zostały jednak nazwane oddziałami ułanów. „Każdy dywizjon (połowa pułku) składał się z drużyny dowódcy, dwóch szwadronów liniowych i drużyny karabinów maszynowych. Umundurowanie oraz oporządzenie i uzbrojenie dostarczyli Francuzi, ale partykularyzm narodowy podyktował wprowadzenie czapek-rogatywek z orzełkami jagiellońskimi. Na naramiennikach również umieszczono orzełki, a numery pułkowe znalazły się na amarantowych patkach kołnierzy. Stopnie jednak zapożyczono z armii francuskiej" 10 . Szkolenie szwoleżerów prowadzone było w departamentach Orne, Sarthe i Haute-Saóne, ale w działaniach wojennych pod Reims i w Lotaryngii zdołał wziąć udział tylko 1 szwadron 1 pułku szwoleżerów. Od prezydenta Francji R. Poincare otrzymał on proporzec i z nim powrócił do Polski. Dywizjony należące organizacyjnie do 1 i 3 pułku szwoleżerów uległy już w Polsce, we wrześniu 1919 r., przekształceniu w 4 pułk dragonów kresowych, definitywnie tracąc swe szwoleżerskie miano; następnie — w wyniku wielu przeobrażeń organizacyjnych — owe dawne pododdziały szwoleżerskie weszły w skład wielu pułków strzelców konnych tworzonych w Polsce. Pułkownik Maurycy Gąsowski był w latach 1919—1920 dowódcą 6 pułku strzelców konnych. Pułk ten przejął tradycje 1 szwadronu szwoleżerów i obchodził swe święto pułkowe 20 maja, w rocznicę wyruszenia 1 szwadronu na front francusko-niemiecki w Szampanii w 1918 roku. Proporzec wręczony we Francji 26 czerwca 1918 r. przejął z kolei 2 pułk strzelców konnych. Został on również symbolem więzi kawalerii Rzeczypospolitej Polskiej z kawalerią Armii Polskiej we Francji; 2 pułk strzelców konnych, w celu podkreślenia tej więzi, obchodził swe święto pułkowe 14 lipca, w dniu święta narodowego Francji. Po raz trzeci formacje szwoleżerskie pojawiły się w kawalerii samodzielnej Rzeczypospolitej Polskiej w 1919 r., kiedy Naczelnik Państwa Józef Piłsudski nadał to miano pułkom kawaleryjskim, wywodzącym się z dawnych pułków ułanów legionowych. Wszystkie trzy pułki szwoleżerów (w tym 201 ochotniczy pułk szwoleżerów) wzięły udział w wojnie polsko-sowieckiej 1919—1920 r. oraz w wojnie polsko-niemieckiej w 1939 roku. Niektóre formacje odtwarzano w ramach planu „Burza" w oddziałach Armii Krajowej. Sztandar 1 pułku szwoleżerów Józefa Piłsudskiego został 19 marca 1921 r. udekorowany w Chełmie przez samego marszałka Orderem Krzyża Wojennego Virtuti Militari. Natomiast uchwałą kapituły tego orderu z dnia 11 listopada 1966 r. krzyżem tym odznaczony został w Londynie sztandar 3 pułku szwoleżerów mazowieckich im płk. Jana Kozietulskiego, znajdujący się w Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego.
4 4
i PUŁK SZWOLEŻERÓW Józefa Piłsudskiego W 1917 r. w „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera we Francji powstał 1 pułk szwoleżerów płk. Maurycego Gąsowskiego; jego dwa dywizjony stanowiły kawalerię dywizyjną 1 i 2 Dywizji Strzelców Polskich. W działaniach wojennych na zachodnim froncie, pod Reims i w Lotaryngii, brał udział jedynie 1 szwadron pułku. Oddziały te po przybyciu do Polski weszły w skład różnych formacji kawaleryjskich. W końcu października 1918 r. rozpoczęło się odtwarzanie 1 pułku ułanów Legionów Polskich, słynnego pułku Beliny, który działał w składzie 1 Brygady Legionów aż do jej rozwiązania po tzw. kryzysie przysięgowym. Nowo powstały pułk otrzymał 8 stycznia 1919 r. nazwę 1 pułku szwoleżerów. Oprócz tradycji legionowej kadra pułku nawiązywała także do odległych tradycji 1 polskiego pułku lekkokonnego szwoleżerów gwardii cesarza Napoleona I, walczącego w latach 1807—1815. Swój chrzest bojowy nowy pułk przeszedł 10 grudnia 1918 r. pod Dołhobyczowem w walce z Ukraińcami. W kampaniach lat 1918 1920 pułk m.in. szarżował pod Krystynopolem, brał udział w wyprawie wileńskiej i wyprawie kijowskiej (pierwszy wkroczył do Kijowa), osłaniał piechotę pod Berezyną, walczył na Wołyniu, a podczas bitwy warszawskiej szarżował pod Arcelinem 1 Cwiklinem. Wojnę zakończył pułk w 1920 r., biorąc udział w zagonie na Korosteń. 17 listopada 1918 r. przed Belwederem Józef Piłsudski wręczył przybyłej z frontu delegacji żołnierskiej pułku sztandar ufundowany przez Warszawski Komitet Obywatelski (w fundacji współdziałało także społeczeństwo Chełmszczyzny i Ziemi Częstochowskiej). Na sztandarze widniał obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej. 19 marca 1921 r. w Chełmie J. Piłsudski udekorował sztandar pułku Orderem Krzyża Wojennego Virtuti Militari za kampanię lat 1918—1920. Począwszy od grudnia 1919 r., kiedy Naczelnik Państwa przyjął szefostwo pułku, pełna jego nazwa brzmiała: 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Warszawie, a swe święta obchodził: 2 sierpnia (w rocznicę wymarszu na front słynnej „siódemki" Beliny w 1914 r.) oraz 10 grudnia (w rocznicę bitwy pod Dołhobyczowem w 1918 r.). Barwy pułku: proporczyk srebrny z wąskim amarantowym paskiem pośrodku i amarantowy otok na okrągłych czapkach. Odznaka pamiątkowa pułku miała kształt ośmioramiennej rozety z inicjałami „ J P " pośrodku. Od 1935 r., a więc od śmierci szefa pułku Józefa Piłsudskiego, szwoleżerowie pułku nosili lewy naramiennik obszyty czarnym plecionym sznurem. W latach 4 5
1 9 1 8 - 1 9 3 9 pułkiem dowodzili: rtm. (potem mjr) Gustaw Orlicz-Dreszer, rtm. (potem ppłk) Jan Głogowski, mjr dypl. Jerzy Grobicki, płk dypl. dr Bolesław Wieniawa-Długoszowski, płk dypl. Jan Karcz, płk dypl. Antoni Trzaska-Durski i płk dypl. Janusz Albrecht. Pułk był organiczną jednostką Mazowieckiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Jan Karcz), która w ramach przygotowań do wojny została zadysponowana do składu wojennego armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., a 26 sierpnia wieczorem brygada wyruszyła z Wilanowa, by po czterech etapach marszu osiągnąć 30 sierpnia rej. Chorzele— Krzynowłoga Mała, na północ od Przasnysza. Tam otrzymała zadanie osłony wschodniego skrzydła armii i rozpoznawania na Nidzicę (Neidenburg), Muszaki (Muschaken) i Wielbark (Wiłlenberg). Pułk stanął nad Ulatówką, przy drodze na Chorzele, z wysuniętym oddziałem rozpoznawczym. 1 września natarcie niemieckie w kierunku umocnień obronnych 1 pułku szwoleżerów zostało zatrzymane na przedpolu przez pluton czołgów chor. Stefana Wojcieszaka. W wałkach wieczornych pododdziały pułku — wespół z dywizjonem 7 pułku ułanów lubelskich — wykonały w rejonie Wąsoszy sprawne przeciwnatarcie, odrzucając Niemców za Ulatówkę, biorąc jeńców oraz zdobywając broń i sprzęt. Mimo że nie było większego nacisku ze strony nieprzyjaciela, pułk — na rozkaz — wycofał się z pozycji nad Ulatówką i został skierowany do odwodu brygady przy szosie w miejscowości Drążdżewo. Wobec niemieckiego manewru oskrzydlającego brygada w dalszym ciągu odchodziła na południe od Przasnysza. Nocą z 4 na 5 września Mazowiecka BK, a wraz z nią i pułk, otrzymywały rozkazy od Grupy Operacyjnej „Wyszków" (dca: gen. bryg. Wincenty Kowalski). 6 września pułk znalazł się pod Serockiem koło Kopańca. Na rozkaz dowódcy brygady pułk pozostał chwilowo nad Narwią z zadaniem dozorowania rzeki i osłony innych pułków odchodzących w kierunku Wyszkowa. 8 września rozpoczęły wycofywanie się te pododdziały pułku, które 9 września udaremniły niemiecką próbę uchwycenia południowego brzegu Bugu pod Gulczewem. Po wielu sprzecznych rozkazach 11 września pułk, wraz z brygadą, przyjął ugrupowanie obronne po obu stronach szosy z Łochowa do Mińska Mazowieckiego — obsadził lasy na południe od Sulej owa, mając wysunięte dwa szwadrony do folwarku Tadeuszów. Czołowe oddziały zbliżających się sił niemieckich zaatakowały wkrótce pod Sulejowem oddziały pułku, lecz mimo krwawej walki nieprzyjaciel nie zdołał przełamać polskiego oporu. Ponieważ manewr niemiecki nosił wszelkie cechy operacji okrążającej, oddziały Mazowieckiej BK otrzymały rozkazy do odskoku poza rzekę Kostrzyń na pozycję opóźniającą Słuchocin — Gałki; pułk pomaszerował w kolumnie głównej brygady (bez 2 szwadronu pozostawionego na czacie pod Lucynowem), ale wkrótce został zaatakowany przez silne oddziały nieprzyjaciela pod Głęboczycą. W nocy z 11 na 12 września poważnie przemieszały się szyki pułkowe brygady, a w wyniku dalszego niemieckiego nacisku pułk rozpadł się na dwie części. Większość pułku 1, 2 i 4 szwadrony — zebrała się przy zastępcy dowódcy Mazowieckiej BK płk. Mikołaju Prus- Więckowskim. Dowództwo zwierzchnie nad tymi szwadronami objął wówczas rtm. Franciszek Flatau. Prócz szwoleżerów 1 pułku w grupie płk. Prus-Więckowskiego znalazły się także dwa szwadrony 11 pułku ułanów legionowych, szwadron 7 pułku ułanów lubelskich, pododdziały łączności i pionierów, a także oddziały artylerii. 46
O świcie 12 września oddział ten uderzył na Niemców w Leśnogórze i z pomocą artylerii (przede wszystkim i dywizjonu artylerii konnej ppłk. Tadeusza Pietscha) po gwałtownym ataku zdołał wyprzeć nieprzyjaciela z tej miejscowości. Pod Stawiskami oddziały polskie spotkały się ze znaczniejszym zgrupowaniem wroga. W trakcie walki nieprzyjaciel uderzył na tyły polskiej grupy z rejonu dopiero co zajętej Leśnogóry, zadał znaczne straty polskiej artylerii i zdezorganizował polską obronę. Wtedy to, po zagubieniu się płk. Więckowskiego (wiadomości o jego śmierci okazały się fałszywe), powstało zamieszanie, a poszczególne szwadrony zaczęły samorzutnie w y c o f y w a ć się z walki i nie ścigane przez nieprzyjaciela rozeszły się w różnych kierunkach. Grupa „Flatau" pomaszerowała na zachód i dołączyła do grupy szwadronów 7 pułku ułanów, które prowadził dowódca tego pułku ppłk Marian Skrzynecki. Dotarto razem najpierw do Cierpięt, a potem do Wiśniewa. Tam też ppłk Skrzynecki objął dowództwo nad zgrupowaniem kawaleryjskim o sile siedmiu — ośmiu szwadronów. Tymczasem dowódca 1 pułku szwoleżerów płk dypl. Albrecht ze swoimi pozostałymi oddziałami pułkowymi oraz z dwoma szwadronami (z 3 szwadronem oraz większością szwadronu ckm) w nocy z 11 na 12 września wycofał się z placu boju pod Głęboczycą, uskoczył do rej. folwarku Czernik, a następnie przedarł się na północ aż pod Mienię. Poszły za nim i podporządkowały mu się także dwa szwadrony ułanów legionowych, dwa szwadrony ułanów lubelskich oraz dwanaście działonów z 1 dak; również odpryski z innych oddziałów. W7 nocy z 12 na 13 września zgrupowanie jazdy płk. dypl. Albrechta, w sile około sześciu szwadronów, skierowało się na Garwolin. Oddziały zebrane pod Wiśniewem przez płk. Skrzyneckiego (w tym szwoleżerska Grupa „Flatau") ruszyły w nocy z 12 na 13 września i przekradając się bocznymi drogami pomiędzy ruchliwymi oddziałami niemieckimi na zachód od Pełczanki i Siedlec, dotarły okrężną drogą przez Kiczki do rejonu lasów Kaczory. Podpułkownik Skrzynecki natomiast zameldował się u dowódcy Mazowieckiej BK we dworze Kamieniec i tam też otrzymał zadanie osłony 1 DP Legionów w czasie jej przebijania się do lasów Jagodne. Zgrupowanie przesunęło się więc do rejonu Żebraka, biło się pod Rudą z niemiecką kolumną transportową eskortowaną na trasie przez oddział czołgów i następnie cały dzień 14 września ubezpieczało pod Kostrzyniem od północnego wschodu walkę polskiej dywizji legionowej. Walka przyjęła niekorzystny obrót dla strony polskiej. Oddziały znów przemieszały się i pogubiły; rozpadły się szyki dopiero co sformowanego zgrupowania jazdy ppłk. Skrzyneckiego. W wirze boju i nękającego ognia niemieckiej artylerii resztki polskiego 3 batalionu 116 pprez i baterii 1 pal, wespół z Grupą „Flatau" i baterią 1 dak, odeszły w kierunku północnym i dołączyły do oddziałów stojących w zatorze między Mrozami a Broszkowem. Grupa „Flatau" nigdy już nie połączyła się z resztkami swego macierzystego pułku, a wkrótce weszła w skład Grupy Kawalerii „Chełm" płk. dypl. Władysława Płonki i resztę kampanii odbyła w tym zgrupowaniu, dzieląc następnie jego tragiczne losy w sowieckiej niewoli. Dzięki energii płk. Albrechta ta część pułku, która pozostawała pod jego komendą (szwadrony: 3, ckm i marszowy oraz oddziały pułkowe), nadal zachowała szyk pułkowy. W rejonie Łaskarzewa płk dypl. Albrecht podporządkował się gen. bryg. Władysławowi Andersowi. 1 pułk szwoleżerów wszedł z czasem pod rozkazy dowódcy Nowogródzkiej BK płk. Kazimierza Żelisławskiego i po reorganizacji 17 września odmaszerował do rejonu Rejowca. 4 7
Pułk brał udział we wszystkich ruchach Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Andersa; również w jego ostatnich walkach mających na celu przebicie sobie drogi na Węgry. W generalnym natarciu GO Kaw pod Krasnobrodem pułk jako odwodowy szedł w styczności za Nowogródzką BK, która uderzała po osi: Majdan — Krynice — Krasnobród — Wólka Husińska — Nowiny. 23 września pułk przeszedł przez zdobyty już Krasnobród i osiągnął początkowo Majdan Sopocki, aby w dzień później dotrzeć do Rudy Różanieckiej. 25 września pułk wziął udział w dalszej próbie przebijania się na południe, ale nazajutrz został poważnie nadwerężony przez silne ataki nieprzyjaciela i pod Rogoźnem stracił część swego stanu. Wobec podchodzenia w ten rejon również i wojsk sowieckich, po utracie kontaktu z GO Kaw gen. Andersa, 28 września płk dypl. Albrecht poddał resztki pułku w Medyce, po czym w Żurawicy złożył broń przed oddziałami niemieckimi. W wyniku działań wojennych sztandar pułkowy znalazł się przy grupie szwadronów pułku, którą dowodził rtm. Flatau. Gdy grupa ta w składzie Grupy Kawalerii „Chełm" zaczęła składać broń przed wojskami sowieckimi w Nisku nad Sanem 1 października, sztandar przejął rtm. Jan Ciurlik-Nowiński i w asyście wachmistrzów Antoniego Zgody i Jana Szymkiewicza oraz w obecności ks. Władysława Kieszka zakopał go (uprzednio starannie zabezpieczając) w rejonie kościoła parafialnego w Zakrzówku. Po wojnie ks. Kieszek sztandar wydobył i w 1959 r. oddał go w Annopolu kwatermistrzowi (a następnie wojennemu dowódcy pułku w Armii Krajowej) ppłk. Mieczysławowi Bigoszewskiemu. Obecnie sztandar znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Po kampanii 1939 r. pułk odtwarzano w konspiracji Armii Krajowej. Dowodzili nim byli oficerowie pułku: mjr Mieczysław Bigoszewski i rtm. Stefan Smolicz. Pułk wziął udział w powstaniu warszawskim na Mokotowie, a potem w Śródmieściu. Jedynie szwadron por. Adama Czerniaka zdołał wycofać się do rejonu Lasów Kabackich. Również w składzie 2 DP Legionów Armii Krajowej (dca: ppłk Antoni Żółkiewski ps. „Lin") jako kawaleria dywizyjna walczył najpierw nad Sanem, a potem w rejonach Ostrowca i Baranowa, a także w lasach starachowickich (do grudnia 1944 r.) szwadron konny 1 pułku szwoleżerów AK dowodzony przez rtm. Karola Wickenhagena ps. „Pobóg". Po zakończeniu wojny próbowano zorganizować pułk w 1 Korpusie Polskim w Wielkiej Brytanii. Rozkazy o demobilizacji udaremniły jednak ten zamiar.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Janusz Albrecht (t 1940, A K ) , zastępca dowódcy pułku: mjr Aleksander Hrynkiewicz, kwatermistrz pułku: mjr Mieczysław Bigoszewski, potem mjr kontraktowy Aleksander Szalikaszwili, adiutant pułku: por. Witold Tarnowski, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. Jan Kochański (t 1943 — 1944 A K , Lwów), oficer broni i gazu: ppor. Mieczysław Czechiryn, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Edward Ledóchowski, oficer żywnościowy: por. Stanisław Jakobson, oficer płatnik: kpt. int. Grzegorz Jung. Lekarz sanitarny pułku: mjr dr med. Stefan Tarnowski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Piotr Bylina, kapelan pułku: ks. Jan Słowiński. 48
Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Bohdan Pawłowicz, zastępca: por. Stanisław Barański; kolarzy: por. Ryszard Trętowski, zastępca: por. Mieczysław Grabiński; łączności: por. Stanisław Jastrzębski. 1 szwadron — dowódca: rtm. Ludwik Bieńkowski (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Arkadiusz Dejewski (f 1940, Katyń), ppor. Bolesław Ostrowski, ppor. Tomasz Libiszowski. 2 szwadron dowódca: rtm. Franciszek Flatau (t 1940, Starobielsk), z dowódców plutonów znani: ppor. Zbigniew Zieliński (f 1940, Starobielsk), ppor. Andrzej Manteuffel. 3 szwadron — dowódca: por. Stefan Orpiszewski (t 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. Witold Sulkiewicz, ppor. Marian Nitecki, ppor. Tadeusz Topolnicki. 4 szwadron — dowódca: rtm. Roman Chruszczewski (f 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. MiPik dypl. Janusz -Albrecht, dowódca 1 pułku szwoleżerów chał Jaworski, ppor. Andrzej Janiszewski, wachm. Jan Wojnowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Kazimierz Pereświet-Sołtan, dowódcy plutonów: por. Michał Bylina, ppor. Józef Mossakowski, ppor. Alfred Steinkeller. Szwadron marszowy (od 7.9.1939 w I rzucie) — dowódca: rtm. Karol Wickenhagen, dowódcy plutonów: ppor. Bolesław Jaruzelski, ppor. Mieczysław Doliński (f 1940, Starobielsk), ppor. Henryk Czernik. Dywizjon nadwyżek pułku (w składzie warszawskiego pułku ułanów) — dowódca: ppłk Piotr Głogowski, adiutant: rtm. Jerzy Ramocki; 1 szwadron nadwyżek — dowódca: por. Stefan Smolicz, dowódcy plutonów: por. Władysław Cybulski, ppor. Tadeusz Łoś-Tymowski (f 23.9.1939, Jacnia), ppor. Józef Garliński; 2 szwadron nadwyżek dowódca: rtm. Lubomir Packiewicz, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Jerzy Lipko wski. Szwadron konny (w Grupie ppłk. Wani, od 20.9.1939 w Grupie płk. dypl. Koca) — dowódca: rtm. Jan Ciurlik-Nowiński, z dowódców plutonów znany tylko por. Lucjan Kneble wski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym w Garwolinie (alfabetycznie): por. Jerzy Bojarski-Czarnota, ppłk Zdzisław Dziadulski — zastępca dowódcy warszawskiego pułku ułanów (t 1940, Starobielsk), por. Eret, ppor. Ireneusz Firaś, ppor. Frankę, por. Zdzisław Kiedrzyński, mjr Adam Królikiewicz, por. Jan Krusche (t 1940, Kozielsk), ppor. Józef Kuliński, ppor. Artur Linowski ("f ?, A K ) , por. Zbigniew Nowiński, por. Antoni Plater-Zyberk, por. Tadeusz Stykawski, rtm. Tadeusz Wehr. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Mieczysław Badowski — Oddział III Sztabu NW, mjr Marian Bełcikowski — G I S Z , rtm. dypl. Leon Bittner — oficer operacyjny sztabu GO Kaw nr 2, ppor. Tadeusz Bogusławski Wrześniowa Księga Chwały...
Ą
Q
- w kawalerii dywizyjnej 28 DP, por. Wacław Budzyński — przydział nieznany, rtm. Jan Domagalski — Departament Kawalerii MSWojsk., mjr Julian Dudziński dowódca batalionu Obrony Lublina (f 18.9.1939, Lublin), por. Stanisław Dziewanowski dowódca konnego plutonu zwiadu 32 pp (t 19.9.1939, Modlin), por. Jan Gorzechowski — przydział nieznany (f obóz konc.), rtm. Stefan Janowski — sztab armii „ K r a k ó w " , płk dypl. (pośmiertnie: gen. bryg.) Jan Karcz dowódca Mazowieckiej BK (f 25.1.1943, Oświęcim), rtm w st. sp. Kazimierz Karski — przydział nieznany (f 7.9.1939, Warszawa), por. Stanisław Korzybski-Habdank — przydział nieznany (| 1940, Katyń), por. Ludomir Kosiński — przydział nieznany (f obóz konc.), mjr Wacław Kryński dowódca dywizjonu KOP „Niewirków", por. Stanisław Krzeczunowicz — przydział nieznany (t ?, Bliski Wschód), rtm. Edward Mańkowski — adiutant Naczelnego Wodza, ppłk dypl. Kazimierz Max vel Maks — szef sztabu Pomorskiej BK (f 1945, oflag), rtm. dr Andrzej Michalewski — D O K Warszawa, mjr Stanisław Młodzianowski — Oddział IV Sztabu NW, mjr Jan Motz — dowódca kawalerii dywizyjnej 28 DP (t 9.9.1939, Skierniewice), por. Zygmunt Olszowski — przydział nieznany (f ?), por. Piotr Ostromęski - przydział nieznany (t 1940), por. Józef Pfanhauser-Brenstiern D O K Warszawa, rtm. dypl. Jan Piotrowski — oficer operacyjny Mazowieckiej BK, por. Tadeusz Pruszkowski — przydział nieznany (t ?, A K ) , por. Wiktor Rómmel — oficer ordynansowy dowódcy armii „Modlin", mjr Stanisław Siciński — zastępca dowódcy 101 pułku ułanów, rtm. Stanisław Sokołowski — Oddział II Sztabu Grupy „Kielce" (| 6.2.1944, Mińsk Litewski, AK), por. Stanisław Stypułkowski — zastępca dowódcy kawalerii dywizyjnej 26 DP, por. Antoni Szyszkiewicz — misja wojskowa Paryż, płk dypl. Antoni Trzaska-Durski — dowódca piechoty dywizyjnej 15 DP, por. Stanisław Bończa-Uzdowski — kawaleria dywizyjna 28 DP, rtm. Michał Wojciechowski — sztab armii „Łódź", rtm. w st. sp. Alfred Vacqueret — Sztab NW, ppłk dypl. Jerzy Zaleski — CWKaw.
2 PUŁK SZWOLEŻERÓW ROKITNIAŃSKICH W latach 1918—1920 istniały dwa dywizjony 2 pułku nazwanego pułkiem szwoleżerów (bez dowództwa pułku). Stanowiły one kawalerię dywizyjną oddziałów polskich tworzonych w Rosji, i tak: 1 dywizjon działał w składzie 4 Dywizji Strzelców Polskich (dca: gen. Lucjan Żeligowski) na Kubaniu, 2 — w Syberyjskiej Dywizji Strzelców (dca: 5 0
ppłk Walerian Czuma) na Syberii. Właściwy 2 pułk szwoleżerów jakkolwiek nawiązywał historycznie do tradycji napoleońskiej, przede wszystkim określał się jako kontynuator 2 pułku ułanów Legionów Polskich, którego to 2 szwadron, dowodzony przez rtm. Zbigniewa Dunin-Wąsowicza, dokonał słynnej szarży na Bukowinie pod Rokitną w 1915 r. Po kryzysie przysięgowym w listopadzie 1918 r. rozpoczęto na nowo odtwarzanie tego pułku. 2 czerwca 1919 r., rozkazem nr 70, pułk otrzymał oficjalną nazwę 2 pułku szwoleżerów rokitniańskich. W 1920 r. pułk uczestniczył w zdobyciu Pomorza, a następnie w kampanii warszawskiej; trzykrotnie szarżował pod Komarowem i uczestniczył w zagonie na Korosteń. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Starogardzie, a święto pułkowe obchodził 13 czerwca w rocznicę szarży pod Rokitną. W okresie międzywojennym pułkiem dowodzili: płk Roman Żaba, płk Władysław Okaza-Orzechowski, mjr Edward Strawiński, rtm. (potem płk) Rudolf Rupp, płk dypl. Bolesław A. Świdziński, płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki, płk dypl. Leon Mitkiewicz-Żółtek, płk dypl. Witold Radecki-Mikulicz oraz płk dypl. Józef Trepto (resztkami pułku we wrześniu 1939 r. dowodził płk Tadeusz Łękawski). Sztandar — dar m. Krakowa — wręczył pułkowi 17 września 1934 r., w dwudziestą rocznicę powstania pułku Prezydent RP, Ignacy Mościcki. Barwy pułku: proporczyk srebrny z wąskim, amarantowym paskiem pośrodku, biały otok wokół okrągłej czapki. Wejście na wypadek wojny do walki pułku, który był jednostką organiczną Pomorskiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski), było przewidziane w dwóch wariantach: według koncepcji pierwszej pułk miał wejść w skład Korpusu Interwencyjnego (dca: gen. bryg. Stanisław Skwarczyński) wespół z polskimi dywizjami 27 i 13 DP do akcji na Gdańsk. Pułk jednak zgodnie z koncepcją drugą został użyty do działań osłonowych swej macierzystej brygady w Grupie Operacyjnej „Czersk" (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki), będąc organiczną częścią składową armii „Pomorze" (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). W okresie letniej koncentracji pułk stał na kwaterach w rejonie Czersk — Tuchola. Na rozkaz mobilizacji 24 sierpnia 1939 r. powrócił do swego garnizonu w Starogardzie, gdzie został uzupełniony ludźmi i końmi, m. in. z Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. W czasie przygotowań pułku do udziału w składzie Korpusu Interwencyjnego powstała grupa oddziałów osłonowych; jedną z nich — pod nazwą Oddział Wydzielony „Starogard" — stanowił właśnie 2 pułk szwoleżerów rokitniańskich wzmocniony kompanią Straży Granicznej w Skarszewach oraz plutonem ochronnym SG. Struktura OW „Starogard" przetrwała do wybuchu działań wojennych. Poszczególne szwadrony pułku zajęły stanowiska osłonowe w rejonie Szpęgawska i Linowca, zamykając szosy: Starogard — Tczew oraz Starogard — Godziszewo — Gdańsk. 1 września nieprzyjaciel na odcinku pułku nie nacierał, ale pod wieczór ppłk dypl. Trepto wysłał w rejon Tczewa 2 szwadron rtm. Przeździeckiego, wzmocniony dwiema obsługami ckm, aby osłonił odejście 2 batalionu strzelców, który wycofywał się z Tczewa przez Swarożyn. Na rozkaz gen. Grzmot-Skotnickiego w nocy z 1 na 2 września pułk miał przejść w rejon Wierzchucina. Ponieważ jednak oddziały pułku miały przedtem wykonać zaplanowane zniszczenia, wyruszono spod Starogardu dopiero rano 2 września. W czasie odchodzenia z rejonu Swarożyn — Czarlin 2 szwadron wycofywał się przez 5 i
Pelplin na Świecie. 2 września poniósł on na tej trasie poważne straty, zwłaszcza w koniach. Spowodowało to chwilowe rozproszenie pododdziału i znacznie opóźniło jego przemarsz. Pułk opuścił rejon Starogardu dopiero ok. godz. 6 rano. Maszerował przez Lubichowo, Bukowiec i Osie do głównych sił Grupy Operacyjnej „Czersk" w Wierzchucinie. W godzinach popołudniowych wyprzedził 2 batalion strzelców, który szedł z Tczewa przez Starogard. W rejonie m. Osie pułk był silnie bombardowany (już trzeci raz tego dnia), ale poniósł tylko nieznaczne straty. Wieczorem oddziały pułku osiągnęły Sierosław 1 pozostały tu na noc, przesuwając się tylko na południowo-wschodni skraj Borów Tucholskich. Rozkaz dowódcy Grupy Operacyjnej „Czersk" nakazywał wprawdzie połączenie się pułku z oddziałami brygady w rejonie Bukowca, ale dowódca pułku wyjednał zgodę na nocleg w rejonie Drzycimia i wyruszenie w kierunku Bukowca dopiero rano 3 września. Popełniono tym samym poważny błąd w ocenie nieprzyjaciela: nie uwzględniono szybkości jego posuwania się i tym samym poważnie utrudniono pułkowi jego wycofywanie się, co przyniosło nazajutrz niekorzystne skutki. Zatrzymanie się na popas, wobec nocnych ruchów wojsk niemieckich, spowodowało, że pułk został wcześniej związany manewrem nieprzyjaciela i poniósł poważne straty. Pomorska BK koncentrowała się w Bukowcu znacznie wcześniej, bo już około godz. 3 w nocy z 2 na 3 września, gdyż zewsząd dochodziły meldunki o ruchach niemieckich. W tej sytuacji 2 pułk szwoleżerów nie mógł uczestniczyć w zbiórce. Dopiero po przejściu Poledna, gdy Pomorska BK zatrzymała się w rej. majątku Konek, dotarły do niej części oddziałów pułku. Podpułkownik dypl. Trepto przyprowadził jednakże tylko sztab pułku, szwadron kolarzy, pluton łączności oraz 3 szwadron liniowy z plutonem ckm i część 4 szwadronu. Ruszono więc w dalszą drogę nie czekając, aż dołączy gros pułku szwoleżerów. Po drodze idący w straży przedniej brygady szwadron kolarzy natknął się już w rej. Gruczna na nieprzyjaciela, ale stosunkowo łatwo dał sobie z nim radę, spychając go z osi marszu brygady. W straży tylnej brygady szła część 4 szwadronu pod dowództwem por. Smolarskiego. Pod Topolinkiem została ona nagle odcięta od sił głównych i poniosła duże straty. Por. Smolarski z częścią szwoleżerów przeprawił się wpław przez Wisłę i dołączył dopiero w Toruniu. Po odcięciu straży tylnej pod Topolinkiem zadanie to przejął pluton łączności 2 pułku dowodzony przez por. Janusza Borowskiego. Wkrótce też do straży tylnej skierowany został 3 szwadron por. Wojciechowskiego. Koniowodni tych pododdziałów odeszli z brygadą, a w tym czasie podczas bitwy, jaka rozgorzała pod Topolnem, rzuty bojowe tylnej straży zostały znów odcięte przez podjazdy wroga i dochodząc do Wisły poniosły ciężkie straty. Ranny por. Borowski popełnił samobójstwo, ale pozostali zdolni do walki szwoleżerowie z por. Wojciechowskim przeprawili się wpław na prawy brzeg Wisły i tegoż wieczora dołączyli do pułku, który dotarł do rejonu Zofina. Były to ostatnie oddziały polskie, którym udało się przebić z Borów Tucholskich na południe, w rejon przedmościa bydgoskiego. Na wyznaczone przez dowódcę pułku miejsce zbiórki w rejonie Dąbrówki nie stawiły się rano 3 września między innymi: 1 i 4 szwadron (bez grupy por. Smolarskiego), szwadron ckm bez plutonu, pluton pionierów i adiutant pułku z pocztem sztandarowym. Po przybyciu z opóźnieniem na miejsce zbiórki (dowódca pułku już wyruszył) dowództwo 52
nad tą grupą objął adiutant pułku rtm. Karwacki i poprowadził ją w kierunku południowym koło Przysierska. Tam oddział został zbombardowany, a poszczególne szwadrony rozpierzchły się. Do Świecia usiłował dotrzeć szwadron ckm, ale napotkawszy niemieckie czołgi zawrócił i w walkach przebijał się do m. Grupa. Nocą z 3 na 4 września rtm. Łoziński nakazał zniszczyć ciężki sprzęt i pieszo przekradać się z resztą szwadronu do Wisły. W rejonie Bratwina przeprawił się na wschodni brzeg rzeki i 6 września dotarł do Włocławka, do ośrodka zapasowego pułku. 1 szwadron por. Adama Jaroszewskiego wraz z adiutantem, plutonem pionierów oraz pocztem sztandarowym po bombardowaniu w Przysiersku wyruszył z tej miejscowości w kierunku południowo-wschodnim, ale ponownie został zbombardowany. Wówczas przyłączył się do grupy 16 pułku ułanów wielkopolskich prowadzonych przez mjr. Witolda Jabłońskiego i wycofał się za Czarną Wodę. W czasie kolejnych potyczek część szwadronu utraciła łączność z grupą, usiłowała przerwać się ku Wiśle i poniosła duże straty, po czym uszła w lasy. Przy mjr. Jabłońskim pozostał pluton pionierów i poczet sztandarowy. Tylko nieliczna grupa szwoleżerów por. Jaroszewskiego doszła nocami do Bydgoszczy, gdzie dotarła dopiero 10 września i dzięki pomocy miejscowej ludności uniknęła niewoli. Wreszcie 2 szwadron rtm. Jana Przeździeckiego po wycofaniu się z rejonu Swarożyna szedł przez Gniew i Dolną Grupę do Przechowa, gdzie napotkał niemieckie oddziały pancerne. Osłaniając wycofywanie się własnego szwadronu walczył pod Kosewem do ostatniego naboju pluton por. Kubickiego, który poległ w tej walce. Dzięki temu jednak reszta 2 szwadronu odskoczyła do Bydgoszczy, gdzie dołączyła do pułku. Tylko część szwoleżerów wpław dostała się na drugą stronę Wisły. W rejonie Świecia rozbity został również 4 szwadron por. Jana Branickiego. W obliczu niebezpieczeństwa, jakie groziło pocztowi sztandarowemu (w grupie mjr. Jabłońskiego), oficer sztandarowy pułku ppor. Wyszyński (oficer broni pułku) w asyście wachm. Matuszewskiego sztandar zakopał. Znak pułkowy został jednak w czasie okupacji odnaleziony (zapewne przypadkowo) przez ludność niemiecką i przekazany władzom hitlerowskim, które przesłały go do Berlina i umieściły w budynku Zeughausu. Po wojnie trafił on do Museum fur Deutsche Geschichte w ówczesnej NRD. Dopiero w 1967 r. został on przekazany Polsce i umieszczony w Muzeum WP w Warszawie. Po wydostaniu się z Borów Tucholskich resztki pułku pozostały pod dowództwem ppłk. Łękawskiego, gdyż dotychczasowy dowódca ppłk dypl. Trepto otrzymał inny przydział wojenny i utworzył warszawski pułk ułanów. Pod dowództwem ppłk. Łękawskiego zebrały się tylko dwa szwadrony pułku: 3 — por. Wojciechowskiego, oraz kolarzy — por. Stryjewskiego. Ów dywizjon szwoleżerów rokitniańskich miał być zaczątkiem nowo odtworzonego pułku, do czego jednak nie doszło. W Ośrodku Zapasowym pułku we Włocławku sformowano wprawdzie dywizjon marszowy szwoleżerów rokitniańskich pod dowództwem rtm. Antoniego Wieniawskiego (szwadrony por. Karnkowskiego oraz por. Wołoszyńskiego), ale nie dotarł on do pułku, gdyż w złożonych okolicznościach wojennych został podporządkowany 5 DP (dca: gen. bryg. Juliusz Zulauf) i z kolei 19 pp Odsieczy Lwowa (dca: ppłk dypl. Stanisław Sadowski). Również dwa szwadrony nadwyżek 2 pułku utworzone w Garwolinie (dca: NN) i w Radzyniu (dca: rtm. Mieczysław Nesterowicz) nie połączyły się z pułkiem. 53
W tej sytuacji pozostające pod komendą ppłk. Lękawskiego resztki pułku zostały ostatecznie sformowane w dwuszwadronowy dywizjon i wcielone do zbiorowego Pułku Kawalerii Pomorskiej, który powstał z resztek Pomorskiej BK. Dowódcą tegoż zbiorowego pułku mianowany został płk dypl. Jerzy Jastrzębski. Z tym pułkiem dywizjon rokitniańskich szwoleżerów walczył w składzie Grupy Operacyjnej gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej. Ostatnie i dramatyczne próby przebicia się dywizjonu rokitniańskiego do Warszawy miały miejsce 22 września, ale nie zostały uwieńczone powodzeniem. Dywizjon marszowy rtm. Wieniawskiego dzielił losy wojenne 19 pp Obrony Lwowa aż do bitwy pod Łąckiem 15 września, a następnie zdołał się przebić częścią do Warszawy i wziąć udział w obronie stolicy. Szwadrony nadwyżek walczyły: szwadron garwoliński w pieszym pułku rezerwowym Pomorskiej BK (dca: mjr Jerzy Jasiewicz) utworzonym do obrony Wisły, zaś szwadron radzyński początkowo w Grupie ppłk. Edwarda Wani, a od 20 września w Grupie „ K o w e l " płk. dypl. Leona W. Koca. W okresie okupacji, w ramach organizacyjnych 2 pułku szwoleżerów Armii Krajowej, zdołano jedynie sformować stukonny szwadron w obwodzie grójeckim A K .
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Józef Trepto (t 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: ppłk Tadeusz Łękawski, kwatermistrz: mjr Jan Skawiński, adiutant pułku: rtm. Stefan Karwacki, oficer ordynansowy: ppor. Józef Markiewicz, oficer informacyjny: NN, oficer broni i gazu: ppor. Jan Wyszyński, dowódca szwadronu gospodarczego: NN, oficer żywnościowy: rtm. Zygmunt Muszyński, oficer płatnik: kpt. int. Jan Wróbel, oficer nadetatowy: por. Zygmunt Prusinkiewicz.
Ppłk
dy^l.
JÓzef Trepto,
Jowodca 2 pułku szwoleżerom
Lekarz sanitarny pułku: NN, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Stanisław Sosiński (f 1940, Starobielsk), kapelan pułku: vacat. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Eugeniusz luszfco (ł 1039), pionierow:
"*N> łączności: por. Janusz Borowski (f 3.9 1939, Przechowo k. Topolna). 1 szwadron — dowódca: por. Adam Jaroszewski, dowódcy plutonów: ppor. Wit Andrzej Kądzielawa (f 1942, Szkocja), ppor. Mieczysław Liebel (f oflag), pchor. Jan Wiązowski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jan Przeździecki, dowódcy plutonów: por. Antoni Kubicki (t 3-9-1939, Kosowo), por. Antoni Linettey, ppor. Jerzy Balkowski. 3 szwadron — dowódca: por. Jan Branicki, dowódcy plutonów: ppor. Maciej Smolarski (t ?-9-i939), ppor. Nałęcz-Nieniewski, ppor. Janusz Waligóra (f 1944, Sovrano, Włochy). — zdjęcie wcześniejsze (CAW)
54
Szwadron ckm — dowódca: rtm. Roman Łoziński, dowódcy plutonów: por. Witold Kreutzinger (f 3.9.1939, Grupa), ppor. Jerzy Skarżyński, ppor. Grzegorz Lipczyński (t
?.9-*939)-
Szwadron kolarzy — dowódca: por. Stanisław Stryjewski, dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Wittke, ppor. Jerzy Gottinger (t ?"9"i939), ppor. Brzozowski (f P-9.I939). Dywizjon marszowy — dowódca: rtm Antoni Wieniawski (f 27.9.1939, Warszawa); 1 szwadron marszowy — dowódca: por. Jan Karnkowski, dowódcy plutonów nieznani; 2 szwadron marszowy — dowódca: por. Edward Wołoszyński, dowódcy plutonów: por. Władysław Kozika, ppor. Zygmunt Skoczyński, ppor. Jerzy Skoczyński. Szwadron pieszy (w Grupie ppłk. Wani) — dowódca: rtm. Mieczysław Nesterowicz, dowódcy plutonów nieznani. Szwadron nadwyżek (w pieszym pułku rezerwowym mjr. Jasiewicza) — dowódca: prawdop. rtm. Stefan Krzyżanowski lub rtm. Konstanty Smolikowski ("f 1940 , Starobielsk) lub rtm. Mieczysław Rozwadowski (f ?"9-i939). Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Pomorskiej BK (alfabetycznie): por. Jan Czajkowski, ppor. Hertle, ppor. Pallavicini, por. Jan Scazighino (f 1944, Monte Cassino), por. Sędzimir, por. Leszek Szopski, ppor. Tomaszewski, mjr w st. sp. Stanisław Wodziński, ppor. Wolski, por. Wincenty Zalewski, ppłk Jarema Zapolski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. dypl. Andrzej Chołoniewski de Myszka-Kostórkiewicz — sztab Wielkopolskiej BK (+ ?-9-i939), płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki — dowódca Wileńskiej BK (f 1940, Starobielsk), rtm. dypl. Tadeusz Góra — sztab armii „ K r a k ó w " , por. Aleksander Iwaszkiewicz — pokojowy dowódca szwadronu „ K r a k u s ó w " w Krakowie, rtm. Witold Linsenbarth — oficer mob. pułku, potem w Sztabie NW, płk dypl. Leon Mitkiewicz-Żółtek — attache militaire w Kownie, płk dypl. Adam Mniszek — zastępca komendanta WSWojsk., potem komendant Kwatery Głównej Sztabu NW, mjr st. sp. Eryk de Pfann — przydział nieznany (t 1940), płk dypl. Witold Radecki-Mikulicz — misja wojskowa w Paryżu, mjr Henryk Gozdawa-Reklewski — sztab D O K Kraków, por. dypl. Marian Rozwadowski I oficer operacyjny Wołyńskiej BK (f ?-9-i939), rtm. Jerzy Rudnicki — oficer gospodarczy CWKaw. (f ?, Woldenberg), ppłk dypl. Włodzimierz Rytarowski sztab GO „Południowa", ppłk dypl. Witold Sawicki — sztab G O K a w nr 2, por. Jan Stachowicz — kawaleria dywizyjna 36 DPrez (szwadron KOP „Czortków"), ppłk w st. sp. Edward Strawiński (t ?, ZSRR), rtm. Witold Synoradzki — sztab NW, ppor. Antoni Śliwiński komisja poboru koni w Jugonicach, mjr Edward Zakrawacz — CWKaw.
55
3 PUŁK SZWOLEŻERÓW MAZOWIECKICH im. płk. Jana Kozietulskiego W lipcu 1920 r. w Warszawie rozpoczęto organizację 201 ochotniczego pułku szwoleżerów, który nawiązywał do tradycji 3 polskiego lekkokonnego pułku szwoleżerów gwardii cesarza Napoleona ( 1 8 1 2 — 1 8 1 3 ) . Wcześniej, w latach 1 9 1 8 - 1 9 1 9 , istniały dwa dywizjony 3 pułku szwoleżerów ppłk. de Hermalta we Francji w „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera. Stanowiły one kawalerię dywizyjną 3 i 6 Dywizji Strzelców Polskich, ale w działaniach wojennych na froncie zachodnim nie zdążyły wziąć udziału. 201 ochotniczy pułk szwoleżerów ruszył na front polsko-bolszewicki w sierpniu 1920 r. prowadząc ofiarne działania osłonowe od Bugu aż po przedmieścia Warszawy. W przełomowym momencie bitwy warszawskiej, po szarży pod Zurominkiem, wsławił się udziałem w zagonie na Korosteń, by w połowie października dojść do rzeki Słucz. Na początku 1921 r. nastąpiła zmiana numeracji i nazwy pułku na 3 pułk szwoleżerów mazowieckich. Ziemiaństwo Ziemi Płockiej ufundowało pułkowi sztandar, który 2 kwietnia 1922 r. wręczył w Warszawie marszałek Józef Piłsudski. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Suwałkach; święto pułkowe obchodził początkowo 2 sierpnia w rocznicę wymarszu na front; później 8 maja. W latach 1920—1939 pułkiem dowodzili kolejno: mjr Stefan Hanka-Kulesza, rtm. Rudolf Dreszer, ponownie płk Hanka-Kulesza, płk Zdzisław Kwiatkowski, płk Edward Milewski; w czasie kampanii 1939 r. dowództwo przejął 20 września mjr Edward Witkowski. Barwy pułku: początkowo amarantowe, zmienione w 1928 r. na żółte, stąd proporczyk srebrny z ciemnożółtym wąskim paskiem pośrodku i żółty otok wokół okrąłych czapek. W 1938 r. rozkazem nr 13 nadano pułkowi imię płk. Jana Kozietulskiego. Pułk był organicznym związkiem Suwalskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski), należącej do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r., a 2 września oddziały brygady skoncentrowały się w rejonie: Kurianki — Bakaniuk — Suwałki. W pierwszych dniach wojny Niemcy na tym odcinku zachowywali się biernie. W nocy z 3 na 4 września dwa szwadrony pułku dokonały wypadu penetracyjnego za granicę Prus Wschodnich na Mieruniszki (Merunen), który z punktu widzenia operacyjnego nie miał większego znaczenia. 56
Po przejęciu odcinka „ A u g u s t ó w " przez 3 pp KOP „Głębokie" 3 pułk szwoleżerów z innymi związkami Suwalskiej BK rozpoczął w nocy z 4 na 5 września przemarsz do rejonu Zambrowa, który trwał do 8 września. Po czterech ciężkich marszach nocnych pułk doszedł do rejonu Gołasze — Puszcza na północny wschód od Zambrowa i pozostał tam na noc z 8 na 9 września. Dopiero 10 września pułk wszedł do akcji bojowej i wespół z 3 baterią kpt. Sergiusza Pfisterera z 4 dywizjonu artylerii konnej uderzył z Rząśnika 1 i 3 szwadronem na Choromany — Witnice, podczas gdy resztą pułku starano się oskrzydlić nieprzyjaciela od południa, przez Wiśniewo Wielkie, zagrażając mu w ten sposób odcięciem od przepraw przez rzekę Orzyc. Walka szwoleżerów mazowieckich toczona wspólnie z ułanami krechowieckimi pod Naborami zakończyła się dużym sukcesem; zdobyto i zniszczono wiele ciężkiego sprzętu bojowego. Po walce otrzymano jednak rozkaz dalszego odskoku do rejonu Głęboczycy Wielkiej. Przemarszu dokonywano w nocy z 10 na 11 września. Już o świcie Suwalska BK mijała szosę Zambrów — Ostrów Mazowiecka, a 3 pułk szwoleżerów kierował się w stronę lasu Osowiec. 11 września maszerująca na Osowiec południowa kolumna brygady, którą prowadził 3 pułk, natknęła się na Niemców. Po krótkiej walce szwoleżerowie mazowieccy odrzucili nieprzyjaciela z osi marszu, ale uwikłali się w kilkakrotnie wznawiane walki. Jeszcze przed południem pułk ostatecznie odrzucił Niemców ku wschodowi i ugrupował się obronnie w lesie pod Osowcem. W pościg za cofającym się nieprzyjacielem wysłano 4 szwadron ppor. Karola Strickera, również z zadaniem obserwacji szosy Zambrów — Wysokie Mazowieckie. Tymczasem po klęsce polskiej 18 DP (dca: płk dypl. Stefan Kossecki) 12 września pod Andrzejewem i Łętownicą Samodzielna Grupa Operacyjna „Narew" przestała już istnieć, a dowództwo nad jej dwiema brygadami jazdy (Suwalską i Podlaską BK) objął gen. bryg. Podhorski jako dowódca Grupy Operacyjnej Kawalerii swego imienia. Pułk wszedł oczywiście w jej skład i razem z nią brał udział w manewrze w kierunku na Brańsk. Nocą z 13 na 14 września w czasie przemarszu pułku koło Olszewa natrafiono na oddziały nieprzyjacielskie i rozpoczęto walkę. Szwadrony pułku, przy wsparciu działonów 4 dak (dca: ppłk Ludwik Kiok), kontynuowały przeciągające się boje o tę miejscowość. Tym razem pomoc oddziałów krechowieckich nie wpłynęła na przebieg wydarzeń. 14 września, wobec ciągle rysującej się przewagi wroga, nakazano szwadronom oderwanie się od Niemców. Pułk odszedł więc do rejonu Hodyszewa i przeorganizował się w trzy dwuplutonowe szwadrony. Po dojściu do Puszczy Białowieskiej Grupę Operacyjną Kawalerii zreorganizowano. Sformowano Dywizję Kawalerii „Zaza" pod dowództwem gen. Podhorskiego. W składzie tej dywizji walczyć miała Brygada Kawalerii „ E d w a r d " ; na jej dowódcę powołano płk. Edwarda Milewskiego. W związku z tym dowództwo 3 pułku szwoleżerów mazowieckich przejął mjr Edward Witkowski, dotychczasowy zastępca. Pułk, wraz z całą dywizją, przenikając pasmem wolnym od niemieckich i sowieckich wojsk, ruszył na południe, aby połączyć się z siłami polskimi walczącymi na Lubelszczyźnie. 28 września pułk skierował się przez Ostrów Lubelski na przeprawy przez rzekę Wieprz w Zawieprzycach, brał udział w walce o opanowanie przeprawy pod Kijami i poniósł tam nowe straty od niemieckiego ognia. 28 września wszystkie oddziały dowodzone przez gen. Podhorskiego weszły w skład Grupy Operacyjnej „Polesie" (dca: gen. bryg. Franciszek Kleeberg). 5 7
Nazajutrz pułk wraz z brygadą znalazł się w rejonie Talczyna i Wólki. 2 października zapadła decyzja, iż brygada „ E d w a r d " ma udać się w kierunku Józefowa i Czarnej z gotowością uderzenia od zachodu na opanowane przez Niemców wsie Poznań i Charlejów. Do walk o Poznań wyznaczono wprawdzie 1 pułk ułanów krechowieckich, ale miał on być wsparty dywizjonem szwoleżerów mazowieckich rtm. Michała Łaskiego. 3 października dywizjon uderzył na baterię niemieckiej artylerii stojącą w podpoznańskim lesie i zniszczył ją. W następnym dniu oddziały pułku wzięły udział w walce 0 odzyskanie utraconej Woli Gułowskiej i nacierały na rejon Helenowa; wówczas to pułk wraz z całą brygadą „ E d w a r d " został podporządkowany 60 DP „ K o b r y ń " (dca: płk Adam Epler). 5 października pułk, w ramach ogólnego natarcia 60 DP, uderzał okrężnie z rejonu Niedźwiedzia na Budziska i Charlejów, na tyły niemieckiej dywizji rozwijającej się spod Czarnej ku Woli Gułowskiej. Uderzenie to znacznie odciążyło oddziały 60 DP 1 przyczyniło się do zwycięskiego finału walk SGO „Polesie". Był to niestety ostatni bój polskich jednostek wojskowych w kampanii jesiennej 1939 roku. 5 października gen. Kleeberg nakazał swym oddziałom przerwać walkę. 3 pułk szwoleżerów należał więc do tych oddziałów polskich, które walczyły najdłużej. Sztandar pułku oddano w 1939 r. pod opiekę adiutantowi pułku rtm. Józefowi Ostrowskiemu, który w nader krytycznym dla pułku momencie (po bitwie pod Olszewem 13 września) usiłował przebić się do Białowieży, do miejsca koncentracji oddziałów Suwalskiej BK. Wojenne okoliczności skierowały jednak rtm. Ostrowskiego do Wołkowyska, gdzie dołączył do Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk" (dca: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz). Po walkach brygady z oddziałami sowieckimi, przed wycofaniem się na Litwę, rtm. Ostrowski zakopał orła sztandarowego, płat sztandaru zaś ukrył pod mundurem i przekroczył granicę w Kaletach. Internowany i przewieziony do obozu w Birsztanach, przez odwiedzających ten obóz harcerzy polskich: Tadeusza Kognowickiego, Jana Kudrewicza, Zbigniewa Skłodowskiego i Tadeusza Butlera, nawiązał kontakt z polskim attache wojskowym w Kownie, którym był wówczas płk dypl. Leon Mitkiewicz-Żółtek. Sztandar pułku (oraz trzy inne) został staraniem polskiego attache wywieziony z obozu dla internowanych oficerów w Birsztanach, przesłany pocztą dyplomatyczną z Kowna via Sztokholm do Paryża, a w 1940 r. do Wielkiej Brytanii. Obecnie znak pułkowy mazowieckich szwoleżerów znajduje się w Muzeum im. gen. W. Sikorskiego w Londynie. Szwadron marszowy pułku, zmobilizowany w Grodnie, wchodził początkowo w skład pułku osłonowego „Wołkowysk" (dca: rtm. Ryszard Wiszowaty), a potem w skład dywizjonu kawalerii Obozu Warownego „Grodno". Z pozostałości pułku utworzono 17 września w Wołkowysku 103 pułk szwoleżerów (dca: ppłk Zdzisław Kwiatkowski). Była to jednak, mimo nazwy, jednostka piesza złożona z czterech szwadronów liniowych, szwadronu ckm i kolumny taborów. Przy obsadzie oficerskiej odtworzonego pułku posiłkowano się również oficerami z innych pułków. W okresie okupacji 3 pułk odtworzono w IV Inspektoracie Armii Krajowej w Suwałkach. Początkowo 3 pułkiem szwoleżerów AK dowodził mjr Jan Taborkowski ps. „Bruzda", a po jego aresztowaniu mjr Jan Buczyński ps. „Jacek". Niektórymi szwadronami, jako partyzanckimi grupami, dowodzili m. in.: por. Antoni Dąbrowski ps. „Zając", por. Czesław Grajewski ps. „Wirski" oraz por. Wacław Sobolewski ps. „Sęk". 58
Pułk prowadził samodzielne działania dywersyjne w obwodzie AK Augustów, zwłaszcza na trasie Augustów — Grodno; tam też współdziałał z partyzantką sowiecką. Działał od listopada 1942 do lipca 1944 r., kiedy to został rozbrojony przez oddziały Armii Czerwonej, a wielu jego oficerów i żołnierzy zostało aresztowanych i wywiezionych w głąb ZSRR.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: mjr Edward Milewski, potem mjr Edward Witkowski, zastępca dowódcy: mjr Edward Witkowski, kwatermistrz: mjr Aleksander Grabowiecki, adiutant: rtm. Józef Ostrowski, oficer ordynansowy ppor. Janusz Szląskiewicz, oficer informacyjny: por. Dionizy Michelis, oficer broni i gazu: rtm. Edward Capała, dowódca szwadronu gospodarczego: ppor. Tadeusz Święcicki (f 10.9.1939), oficer żywnościowy: ppor. Zygmunt Pfanhauser, oficer płatnik: kpt. int. Władysław Pindela. Przy pułku: ppor. Włodzimierz Umiński. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Czesław F. Gerula, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Bazyli Martysz, kapelan pułku: ks. Michał Aronowicz. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: wachm. pchor. Jerzy Zieliński lub ppor. Andrzej Mjr Edward Milewski, Kępiński, kolarzy: ppor. Jerzy Gilewicz, plutonu (?): dowódca ß pułku szwoleżerów por. Zygmunt Pęcherzewski. 1 szwadron — dowódca: rtm. Michał Łaski, dowódcy plutonów: ppor. Borys Żaryn, ppor. Kazimierz Berezowski oraz ppor. Władysław Lewandowski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jan Chludziński, dowódcy plutonów: por. Leon Malarewicz (f 13.9.1939, Olszewo), por. Jerzy Dziedzic ("f 13.9.1939, Olszewo), ppor. Tadeusz Białostocki. 3 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Krzyszkowski, dowódcy plutonów: ppor. Zenon Piątkowski, ppor. Edward Kłosiński, ppor. Marian Dziewanowski ?"9"i939)4 szwadron — dowódca: por. Karol Stricker, dowódcy plutonów: ppor. Alfred Michalak, ppor. Włodzimierz Masłowski (f 28.9.1939, Kijany), pchor. Erazm Głuski (f 13.9.1939, Olszewo). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Józef Więckowski, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Krzyszkowski, ppor. Ryszard Migurski, ppor. Olgierd Staniszkis. Szwadron marszowy — dowódca: por. Władysław Tomaszewski, dowódcy plutonów: ppor. Góra, ppor. Podgórski, ppor. Sulikowski. Oficerowie pułku w Zapasowym Ośrodku Suwalskiej BK (alfabetycznie) — większość w składzie Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk": rtm. Witold Biliński, 59
rtm. Jerzy Bilwin (t 1944, A K ) , rtm. Stefan Bogusławski, mjr kontrakt. Piotr Djaczenko, por. Gałązka, por. Alfred Grabski, por. Leonard Kario, ppłk Zdzisłw Kwiatkowski, ppor. Józef Krzyżak, rtm. Adam Malewski, por. Edward Pic de Replonge, ppor. Jerzy Radwan-Janowicz, ppor. Wacław Sieczkowski, ppor. Zygmunt Skowroński, ppor. Jan Wojtowicz. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Jan Kossowski — tabory 18 DP (f 1940, Katyń), por. Jerzy Kowalski — 8 dywizjon taborów Brześć, płk Stefan Hanka-Kulesza — dowódca Kresowej BK, rtm. Jan Leśniewski — sztab Suwalskiej BK, ppor. Czesław Liszewski — szwadron kolarzy Suwalskiej BK, por. w st. sp. Piotr Medyna — sztab Grupy ,,Dubno", por. Witold Milewski — szwadron pionierów Kresowej BK, mjr Leon Panczakiewicz — MSWojsk. (f 1940, Starobielsk), ppłk dypl. Zygmunt Platonoff-Plater — sztab NW (t 1940, Katyń), rtm. Andrzej Pruszyński — dowódca szwadronu kolarzy Suwalskiej BK.
1
K. C z e c h o w i c z , Pułk i-s%y Lekkokonny Gwardii, „Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej" (Londyn), t. X I I , październik — grudzień 1978, nr 92, s. 254. „Nominalny etat pułku wynosił 60 oficerów i 976 szeregowych, ale w praktyce ilość walczących była różna, gdyż Napoleon celowo stosował, tak w piechocie, jak i w kawalerii, zmienność stanów liczebnych, by utrudnić przeciwnikowi kalkulację sił Wielkiej Armii w polu". Fundacja skarbu cesarstwa i hojna dotacja płk. Krasińskiego oraz poszczególnych oficerów umożliwiła wcielenie do pułku 288 ochotników i 200 koni, wybranych z 3 dywizji Księstwa Warszawskiego. 2
Ibid. na s. 255 szczegóły dotyczące umundurowania pułku: „Mundur był granatowy z karmazynowymi ozdobami kroju polskiego, wywodzącego się z ubioru kawalerii narodowej. U prawego ramienia kurtki były akselbanty, a u lewego epolety; srebrne u oficerów, a białe u szeregowych. Brzegi rabatu i kołnierza były obszyte srebrnym galonem. W służbie polowej zapinano rabaty od wewnątrz na metalowe guziki, po 7 z każdej strony. Spodnie paradne były wąskie, z podwójnym lampasem, u dołu rozcięte i zapinane na buty. Rajtuzy były szersze, z jednym lampasem, podszyte czarną skórą, rozcięte po bokach i zapinane na metalowe guziki po 18 z każdej strony. Wysoka, pikowana czapka rogata z podpinką w górnej części, z denkiem, była z karmazynowego płótna, obszyta taśmą srebrną u oficerów i białą u szeregowych. Otok i okuty daszek były z czarnej skóry. Przód czapki zdobiła blacha, pozłacana u oficerów, a mosiężna u szeregowych. Była ona w kształcie promienistego półsłońca ze złotą literą «N» i koroną na białym metalowym tle. Z lewej strony czapki trójkolorowa kokarda francuska z metalowym polskim krzyżem maltańskim kryła tulejkę, w którą wkładano do parady półmetrową kitę z białych piór i białe
60
kordony. N o s z o n o białe, skórzane rękawice ze sztywnymi karwaszami; rapcie i pasy srebrne u o f i c e r ó w i białe u szeregowych były zamknięte złocistą klamrą z cesarskim orłem i koroną. O f i c e r o w i e mieli płaszcze granatowe, a szeregowi białe z karmazynowym kołnierzem. Czarne buty z ostrogami noszono wewnątrz spodni", „ L e k k o k o n n i dosiadali konia różnej maści, chowu k r a j o w e g o , średniej miary od 1,35 do 1,45 m. Były one silne, wytrzymałe, szybkie i zwrotne, doskonałe w boju i w długotrwałych marszach. Rząd koński był typu lekkiej kawalerii francuskiej,
rzemienie czarne,
czapraki huzarskie,
zaokrąglone z
przodu
i ścięte z tyłu,
granatowe
z szerokim galonem, białym u o f i c e r ó w , a k a r m a z y n o w y m u szeregowych z białą literą «N» z koroną z przodu i białym orłem z koroną z tyłu. Przednie łęki u o f i c e r ó w były obszyte lamparcią skórą; mantelzaki były okrągłe, karmazynowe z białymi b o k a m i " . Ibid. 4
S o k o ł o w s k i , Dnieje poroAbiorowe narodu polskiego, t.
A.
1, Warszawa 1904, s.
398, podaje taki życiorys
W. Krasińskiego (jako podpis pod litografią ze zbiorów ks. Wł. Czetwertyńskiego): „ U r o d z o n y 30 stycznia 1783 r. w
Boremlu
(woj.
wołyńskie),
syn
Jana,
starosty o p i n o g ó r s k i e g o ,
różańskiego, pułkownik lansjerów warszawskich gen.
wnuk
Michała
Hieronima,
podkomorzego
D ą b r o w s k i e g o 1806, pułkownik 3 pułku kawalerii II legii
polskiej i członek cesarskiego sztabu generalnego francuskiego 1807, pułkownik — komendant szwoleżerów 1807, generał brygady 1 8 1 3 , komendant naczelny wszystkich wojsk polskich 4 kwietnia 1 8 1 4 , generał wojsk Królestwa Polskiego, członek T-stwa Przyjaźni Nauk, marszałek Sejmu Królestwa Polskiego 1 8 1 8 , generał jazdy i dowódca gwardii królewskiej 1 8 2 1 , w o j e w o d a Królestwa, generał adiutant Cesarza Aleksandra I i Cesarza Mikołaja I, członek sądu sejmowego, członek Rady Państwa w wydziale do spraw K r ó l e s t w a Polskiego 1833, zatwierdzony w tytule hrabiowskim uzyskanym od Napoleona 1 8 1 1 , twórca ordynacji 1847, kawaler maltański, umarł 1 8 5 8 " . 5
Ibid.,
401—402.
6
Ibid.,
405.
7
Ibid., 406; tam też życiorys Jana Leona Hipolita Kozietulskiego: „ U r o d z o n y 4 lipca 1781 roku w Skier-
niewicach,
ukończył nauki w korpusie
kadetów w Warszawie,
podkomendant
gwardii honorowej
utworzonej
w Warszawie 24 października 1806, szef szwadronu szwoleżerów gwardii 7 kwietnia 1809 roku, za odznaczenie się w bitwie pod Iławą, po zdobyciu w ą w o z ó w Somosierra, otrzymuje z rąk Napoleona krzyż Legii H o n o r o w e j , w dniu 6 lipca 1809 za szarżę przeciwko ułanom Schwarcenberga w bitwie pod W a g r a m otrzymuje krzyż oficerski Legii Honorowej i Virtuti Militari, baron cesarstwa dyplomem z dnia 26 kwietnia 1 8 1 1 , ocalił Napoleona pod Mało-Jarosławcem 1 8 1 2 , 30 maja 1813 mianowany majorem, ranny pod Lipskiem, pod Paryżem dowodził eklererami gwardii i I Brygadą, dowódca 4 pułku ułanów Królestwa Polskiego, osłabiony ranami opuścił służbę 1820, umarł w Warszawie, pochowany w Belsku pod G r ó j c e m " . Dokładna data śmierci: 26 maja 1820 roku. Na s. 2 5 6 — 2 5 7 Czechowicz pisze m. in.:
„ K a ż d y z czterech pułków kawalerii starej gwardii: grenadierów konnych, strzelców
konnych, dragonów i lekkokonnych wyznaczał codziennie po jednym służbowym szwadronie. Te cztery połączone szwadrony,
pod
dowództwem
generalnego
adiutanta,
eskortowały i
osłaniały cesarza
w
marszu,
na postoju
i w bitwie. Taki właśnie szwadron służbowy lekkokonnych w y k o n a ł b r a w u r o w ą szarżę pod Somosierrą dnia 30 listopada
1808 roku.
W tym dniu pełnił służbę 3
szwadronu Ferdynanda Stokowskiego, szarży dowodzili:
szwadron lekkokonnych.
W zastępstwie nieobecnego szefa
dowodził nim szef 2 szwadronu J a n Kozietulski.
3 — J a n Dziewanowski,
a
7 — Piotr Karasiński.
Kompaniami w czasie
D o w ó d c a m i plutonów byli:
por.
Stefan
Krzyżanowski i podporucznicy: Ignacy R u d o w s k i , Gracjan N o w i c k i i Andrzej N i e g o l e w s k i " . Tak więc J. L. H. Kozietulski dowodził podczas szarży przez przypadek i nie swoim szwadronem. 8
M. K u k i e i , Zarys historii wojskowości w Polsce, wyd. III, K r a k ó w 1929, s. 216. Bardzo dokładny opis szarży
pod Somosierrą daje wspomniany płk Konstanty Czechowicz ( C z e c h o w i c z , op. cit., s. 256—260). 9 IC
C z e c h o w i c z , op. cit., s. 256. H.
S m a c z n y , Księga Kawalerii Polskiej igiĄ—¡947'
Rodowody — barwa — broń, Warszawa
1989.
PUŁKI UŁANÓW
Nie masA pana nad ułana, a nad laną nie mast> broni! (Wincenty Pol, Pieśń ułanów)
U
łani" to najpopularniejsza w Polsce nazwa formacji kawaleryjskich; w Europie Zachodniej zwano tę formację lansjerami, od lancy, która była częścią (prócz szabli i karabinka) uzbrojenia jeźdźca. Formacje te w Polsce wywodzą się od chorągwi tatarskich Wielkiego Księstwa Litewskiego, istniejących obok lekkiej jazdy kozackiej i wołoskiej (Lipkowie u Sienkiewicza); później formowano je pod koniec X V I I I i w początkach X I X wieku. Sama nazwa „ułan" wywodzi się z tureckiego słowa „oglan" oznaczającego chłopca, zucha. W X I X w. na wzór polski formowano formacje ułanów (lekkiej jazdy) w wojsku austriackim, rosyjskim, francuskim, pruskim i belgijskim. Nosili oni charakterystyczne rogate czaka i kurtki z wyłogami, przejęte również przez inne armie. Właściwy rozwój formacji ułańskich przypada na czasy Księstwa Warszawskiego, kiedy to prócz szwoleżerów, huzarów, kirasjerów i konnych strzelców najwięcej formowano pułków ułanów. W Legii Nadwiślańskiej wśród trzech pułków piechoty zorganizowany został i pułk ułanów, a dowodził nim gen. Aleksander Rożniecki — późniejszy inspektor jazdy w czasach Księstwa. Pierwszymi pułkami ułanów w Księstwie Warszawskim dowodzili m. in.: płk Tadeusz Tyszkiewicz, płk Józef Łączyński, płk Dominik Dziewanowski, płk Augustyn Zawadzki, płk Kazimierz Rozwadowski, mjr Feliks Przyszychowski, płk Adam Potocki, płk Gabriel Rzyszczewski, płk Augustyn Trzecieski i ppłk Marcin Tarnowski. Wówczas pułk ułanów — wzorem francuskim — składał się z czterech szwadronów; szwadron dzielił się na dwie kompanie. W sumie pułk ułanów liczył około 820 żołnierzy. Początkowo pułki kawaleryjskie towarzyszyły piechocie. W 1807 r. na przykład każda dywizja miała cztery pułki piechoty oraz dwa pułki jazdy.(jeden ułanów i jeden strzelców konnych); w okresie przygotowań do wojny z Rosją w 1812 r. sformowano brygady jazdy dywizyjnej. I tak brygadą jazdy dywizyjnej w 16 dywizji (dca: gen. dyw. Józef Zajączek) dowodził gen. bryg. Tadeusz Tyszkiewicz, w 17 dywizji (dca: gen. dyw. Jan Henryk Dąbrowski) — gen. bryg. Ignacy Kamieński i w 18 dywizji (dca: gen. dyw. Ludwik Kamieniecki) — gen. bryg. Antoni Sułkowski. Dodatkowo w 4 dywizji lekkiej jazdy gen. Rożnieckiego, wchodzącej w skład IV Korpusu Jazdy odwodowej gen. Latour-Maubourga, walczyły dwie brygady polskie: 28 brygada gen. bryg. Dominika Dziewanowskiego i 29 brygada gen. bryg. Kazimierza Turno. W 1812 r. pułki ułanów liczyły po 983 szable. Odrodziły się formacje ułanów polskich w 1914 r., kiedy to z „siódemki" Beliny-Prażmowskiego (stąd nazwa „beliniacy"), która wyruszyła z Krakowa w kierunku Jędrzejowa, już jesienią 1915 r. powstał 1 pułk ułanów Legionów Polskich o trzech 5
—
Wrześniowa Księga Chwały..
65
szwadronach. Prawie równolegle tworzyły się od 11 sierpnia 1914 r. w Przegorzałach i w Krakowie inne dwa szwadrony jazdy Legionów Polskich. 1 października 1914 r. dywizjon ten wyruszył na Węgry i pod koniec 1915 r. przekształcił się w 2 pułk ułanów. W okresie formowania się pułków jazdy legionowej szczególną sławą okrył się dywizjon dowodzony przez por. Zbigniewa Dunin-Wąsowicza (wnuka Mikołaja, walczącego pod Somosierrą). W szarży pod Rokitną 13 czerwca 1915 r. por. Dunin-Wąsowicz, na czele 3 szwadronu liczącego 65 szabel, pokonał trzy linie okopów rosyjskich, ginąc śmiercią bohatera. Do czwartej linii dotarło tylko 9 ułanów. 1 pułk ułanów wpisał się natomiast do księgi chwały kawalerii polskiej znaczącym udziałem w bitwie pod Kostiuchnówką 4—6 lipca 1916 r. W drugiej połowie 1916 r. oba pułki ułanów legionowych na krótki okres połączone zostały w brygadę pod dowództwem Władysława Beliny-Prażmowskiego. Brała ona m. in. udział w bitwie pod Wielickiem i Rudką Miryńską od 29 lipca do 3 sierpnia 1916 r. (H. W i e l e c k i , R. S i e r a d z k i , Wojsko Polskie 1921—1939- Organizacja i odznaki kawalerii, s. 7). Po rozwiązaniu Legionów pozostał tylko 5 szwadron 2 pułku ułanów, który w Polskiej Sile Zbrojnej rozwinięty został do siły dywizjonu. Pułk ułanów polskich powstał również w ramach Legionu Puławskiego w 1915 r. pod komendą rtm. Henryka Budkowskiego. Pułki ułanów organizowano także w Korpusach Polskich w Rosji. U progu niepodległości zaczęło powstawać wiele pułków ułańskich, których rodowody znajdzie Czytelnik w rozdziałach dotyczących poszczególnych pułków. Tworzyły one regularne oddziały jazdy polskiej i odegrały olbrzymią rolę w walkach z Ukraińcami, a potem z Rosją Sowiecką. Powstawały na zapleczu wielkiej wojny także rezerwowe pułki ułanów; miały one numerację od 100 wzwyż; ochotnicze pułki ułanów numerowano od 200 wzwyż. Z czasem, o czym piszemy na kartkach tej książki, wytworzyło się w armii Niepodległej Rzeczypospolitej 27 pułków ułańskich.
1 PUŁK ULANÓW KRECH OWIEC KICH im. płk. Bolesława Mościckiego Bardzo bogate były tradycje, z których czerpał późniejszy 1 pułk ułanów krechowieckich. Sięgał on swym rodowodem i barwami do lat 1776—1792 i roku 1794, armii Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego. Ponownie szwadrony pułku zaczęły 66
formować się na przełomie 1 9 1 4 — 1 9 1 5 r. w Puławach jako jazda Legionu Polskiego; pierwszymi dowódcami szwadronu byli rtm. Henryk Budkowski oraz rtm. Mścisław Budkiewicz. Walczyły one w armii rosyjskiej. W połowie listopada 1916 r. szwadrony połączyły się w dywizjon (dca: rtm. Władysław Obuch-Woszczatyński), 18 kwietnia 1917 r. zaś powstał 1 pułk ułanów, na czele którego stanął płk Bolesław Mościcki; w składzie dywizji strzelców polskich wyruszył on pod Tarnopol i 24 lipca 1917 r. pod Krechowcami k. Stanisławowa pułk stoczył słynną bitwę, wykonując sześć kolejnych szarż przeciwko wojskom niemiecko-austriackim, i wycofał się do Besarabii. Zdołał przebić się do miejsca koncentracji 1 Korpusu Polskiego (dca: gen. Józef Dowbór-Muśnicki) w rejonie Mińska i Bobrujska. 18 lutego 1918 r. poległ pod Łunińcem płk Mościcki. W marcu 1918 r. pułk wszedł w skład 1 Dywizji Ułanów (dca: płk Zygmunt Łempicki), ale 5 lipca został rozwiązany. W listopadzie 1918 r. zaczęto odtwarzać pułk w Warszawie, Piotrkowie i Wolbromiu; zasilili go m. in. ochotnicy z Kieleckiego i Zagłębia Dąbrowskiego. Również w czerwcu 1918 r. powstał w Omsku, w 5 Dywizji Syberyjskiej (dca: ppłk Walerian Czuma, potem płk Kazimierz Rumsza), 1 pułk ułanów pod dowództwem ppłk. Konrada Piekarskiego. Działał on w rejonie Nowo-Mikołajewska i Krasnojarska oraz w osłonie kolei transsyberyjskiej przeciwko Armii Czerwonej, po stronie gen. Aleksandra Kołczaka. W wyniku porażki „białej armii" 10 stycznia 1920 r. pułk wraz z całą dywizją złożył broń oddziałom bolszewickim. Właściwy 1 pułk ułanów po odtworzeniu w Warszawie bił się podczas zimowej i letniej kampanii 1 9 1 8 — 1 9 1 9 r. na Wołyniu i w Galicji oraz w kampanii jesiennej na Wołyniu. W kwietniu 1920 r. zajmował Pomorze; przedtem, w lutym, szwadron pułku brał udział w Pucku w zaślubinach z Bałtykiem. Od kwietnia do października 1920 r. pułk walczył na Ukrainie, uczestnicząc m. in. w słynnych zagonach jazdy polskiej na Koziatyn i Korosteń. Już w 1919 r. pułk otrzymał nazwę 1 pułku ułanów krechowieckich, a imię płk. Bolesława Mościckiego w r. 1921. Sztandar dla pułku ufundowały i wyhaftowały Polki Ziemi Mińskiej; wręczony on został pułkowi w 1917 r. w Czugujewie pod Charkowem; nosił barwy amarantowo-białe (bez żadnych napisów) z wizerunkiem orła białego. 19 marca 1921 r. w Chełmie marszałek Piłsudski odznaczył ów sztandar Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Augustowie; swe święto pułkowe obchodził 24 lipca, w rocznicę szarży pod Krechowcami. Barwy pułku: proporczyk amarantowo-biały, otok rogatywki — amarantowy. Od 1918 do 1939 r. dowódcami pułku byli: płk Stefan Dziewicki, rtm. Kazimierz Zakrzewski (t 14.8.1920), mjr (potem płk) Zygmunt Podhorski, płk Marian Słowiński, płk Leon Strzelecki, płk Karol Bokalski, ppłk Jan Litewski (f 11.9.1939), ppłk Karol Anders. Pułk był organiczną jednostką Suwalskiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski), skierowanej do bojowego składu Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r. Początkowo pułk dozorował w rejonie Augustowa; niektóre jego plutony 2—3 września wykonały napady na strażnice niemieckie w Prusach Wschodnich. 4 września, po przejęciu odcinka „Augustów" przez 3 pp KOP „Głębokie", oddziały pułku marszami nocnymi, razem z brygadą, przez łasy 6 7
knyszyńskie i tykocińskie odeszły w rejon Zambrowa do m. Kołaki Kościelne. O zmroku 9 września pułk rozpoczął marsz do rejonu Koskowa (na północny zachód od Ostrowi Mazowieckiej) i razem z brygadą wyszedł na tyły wroga. Nazajutrz pułk stoczył swą pierwszą walkę, nacierając wspólnie z 2 baterią kpt. Heybowicza z 4 dak na Ciągaczki. We wspólnym wysiłku bojowym z 3 pułkiem szwoleżerów zepchnięto Niemców na zachód, za Orzyc, zadając im poważne straty w sprzęcie. Po walce pułk pomaszerował w kierunku Długoborza. Natarcie na Zambrów skończyło się tragicznie. W pierwszej jego fazie pułk natknął się na Niemców w rejonie Długoborza Szlacheckiego i odrzucił ich, ale później przez pomyłkę starł się z pododdziałem polskim z 71 pp i poniósł straty. Poległ w tej walce dowódca pułku ppłk J. Litewski, a pułk został wycofany do lasu Osowiec. Razem z nowo utworzoną Grupą Operacyjną Kawalerii gen. Podhorskiego pułk odchodził w kierunku Dąbrowy Wielkiej już pod dowództwem ppłk. K. Andersa. 12 września wychodząc z okrążenia wraz z wojskami Grupy „Narew" pułk toczyć musiał walki z niemieckimi podjazdami między Zarembami a Dąbrową Wielką. 13 września w rejonie Dąbrowy Wielkiej napotkał Niemców i osłaniając odchodzącą za rzekę Mień brygadę 2 szwadron por. Barańskiego wraz z 11 szwadronem kolarzy rtm. Pruszyńskiego przez kilka godzin powstrzymywał ich napór, po czym wycofał się za pozostałymi pododdziałami pułku na północ od Brańska. Siłami osłonowymi pułku dowodził adiutant rtm. Komorowski. Niemcy, którzy pojawili się od Wysokiego Mazowieckiego oraz koło dworu Wyliny-Ruś, zostali odrzuceni desperackim kontratakiem przez pluton ppor. Sokołowskiego z 3 szwadronu. Uratowany został w ten sposób 31 dyon pancerny kpt. Błędzkiego oraz 84 bateria plot. ppor. Nosalika, które utknęły w przeprawie przez Mień i bez pomocy ułanów zostałyby niechybnie zniszczone. Po walce pułk zebrał się w Kiewłakach, gdzie dodano mu 3 baterię kpt. Pfisterera. Tak jak i inne związki taktyczne G O K gen. Podhorskiego, pułk miał rozkaz przebijania się do Puszczy Białowieskiej. Do bardzo ciężkich walk doszło w Olszewie. 13 września Niemcy po zaskoczeniu polskim natarciem chwilowo cofnęli się ze wsi, ale następnie stawili silny opór, przechodząc nawet do przeciwuderzeń. Pułk usiłował oskrzydlić nieprzyjaciela od południa, jednak w zaciętej walce poniósł ogromne straty. Polegli dowódcy szwadronów: por. Barański i rtm. Zaremba. Po walce, w lesie koło m. Jośki, pułk miał już siłę trzech szwadronów, po dwa plutony i drużynę ckm w każdym. Do 4 szwadronu i plutonu łączności nie dotarły rozkazy odejścia spod Olszewa, wskutek czego pododdziały te nie dołączyły do pułku. W podobnej sytuacji znalazła się także część 2 szwadronu. Nie mogąc znaleźć kontaktu z pułkiem grupa ta pomaszerowała do Wołkowyska, do rejonu organizacji Rezerwowej BK, i kontynuowała walkę w jej szeregach. Jeden z dywizjonów krechowieckich walczył 21 września w rejonie Grodna z oddziałami sowieckimi, by po dwu dniach przekroczyć granicę litewską. Gros pułku zgodnie z rozkazem podjęło marsz ku Puszczy Białowieskiej, gdzie dotarło 20 września. Tam gen. Podhorski dokonał reorganizacji swych sił, tworząc Dywizję Kawalerii „Zaza" w składzie dwu brygad: „Plis" i „Edward". Pułk krechowiecki wszedł w skład BK „ E d w a r d " (dca: płk Edward Milewski). Spod Hajnówki pułk rozpoczął marsz na Lublin, przez Mielnik, rejon Białej Podlaskiej i Parczew. Brygadzie „Edward" udało się opanować przeprawę pod Kijanami na Wieprzu (pułk poniósł tam 68
dalsze straty). 28 września pułk odparł w Spiczynie wszystkie niemieckie natarcia. Tegoż dnia DK „Zaza" podporządkowała się dowódcy SGO „Polesie" gen. Kleebergowi. Przed bitwą pod Kockiem 2 października pułk wraz z brygadą stanął w okolicach Talczyna. Do natarcia doszło nazajutrz, kiedy to ułani krechowieccy wzmocnieni dywizjonem szwoleżerów mazowieckich ruszyli z traktu Serokomla — Czarna w kierunku wsi Poznań, zdobyli ją i zniszczyli niemiecką baterię. Rzucony do szturmu 2 szwadron por. Filipczuka musiał jednak wycofać się pod nawałą ogniową. Kolejny rozkaz rzucił pułk do rejonu Grabów Szlachecki — Lipiny, gdzie otrzymał zadanie działania na tyły nieprzyjaciela. 5 września brygada i pułk przesunięte zostały do Niedźwiedzia i rozpoczęły działania w kierunku Budzisk i Charlejowa. Manewr ten, który zagroził tyłom niemieckiej dywizji toczącej walkę pod Wolą Gułowską, znacznie ułatwił zadanie bojowe 60 DP. Była to ostatnia walka pułku, który w tym dniu przerwał ogień na rozkaz gen. Kleeberga. Przed pójściem do niewoli sztandar pułku zakopano w lesie, w okolicach Woli Gułowskiej pod Kockiem, w obecności dowódcy pułku, adiutanta i sztandarowych: por. Zygmunta Nowińskiego i wachm. Eugeniusza Pfeiffera. W czasie okupacji w 1943 r. w V Inspektoracie Białostockim AK (dća: mjr Władysław Kaufman ps. „Bogusław") po odtworzeniu Podlaskiej BK sformowano również 1 pułk ułanów A K , którym dowodził mjr Edward Jaświłko ps. „Zaremba"; pułk wszedł jednak w skład 29 DP AK (dca: płk dypl. Wincenty Ściegienny ps. „Las"). Działał on w rejonie Sokółki, atakując niemieckie linie transportowe. W 1941 r. w Armii Polskiej w Z S R R również utworzono 1 pułk ułanów krechowieckich. Na jego czele stanął mjr (potem ppłk) Kazimierz Zaorski; wiosną 1942 r. na terenie Palestyny pułk przeorganizowany został na pułk pancerny (początkowo czołgi Valentine, potem Sherman i Stuart) wchodząc w skład 2 Samodzielnej Brygady Pancernej (dca: gen. bryg. Gustaw Paszkiewicz, potem gen. bryg. Bronisław Rakowski). Brał następnie udział w kampanii włoskiej, w bitwach pod Monte Cassino i Piedimonte, potem w bitwie o Ankonę, o linię Gotów i w ofensywie na Bolonię. W 1946 r. wysłany specjalnie do Polski oficer pułku odnalazł sztandar zakopany pod Wolą Gułowską i przewiózł do Włoch. Po demobilizacji pułku sztandar przekazano do Londynu i obecnie znajduje się on w Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Jan Hipolit Litewski (f 11.9.1939, Zambrów), potem ppłk Karol Anders, zastępca dowódcy pułku: ppłk Karol Anders, kwatermistrz pułku: kpt. int. Tomasz Jarmołowicz, adiutant pułku: rtm. Michał Jaczyński, potem rtm. Janusz Komorowski, oficer ordynansowy: por. Konstanty Barański (| 13.9.1939, Olszewo), oficer informacyjny: rtm. Wincenty Chrząszczewski, oficer broni i gazu: rtm. Janusz Komorowski, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Jerzy Różałowski (f 1944, A K ) , oficer żywnościowy: chor. Alfons Waganowski, potem por. Marceli Juszko, oficer płatnik: st. wachm. Henryk Sternicki lub st. wachm. Paweł Bandała, oficer pocztu przy dowódcy pułku: ppor. Jan Warnke (do 28.9.1939). 69
Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Bolesław Sylwestrowicz lub por. dr med. Augustynowicz, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Henryk Szklarczyk, kapelan pułku: ks. Klebanowski. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Leszek Filipczuk, kolarzy: ppor. Jan Warnice, potem ppor. Grabiński, łączności: por. Andrzej Czaykowski. 1 szwadron — dowódca: rtm. Tomasz Mineyko, dowódcy plutonów: por. Zbigniew Rymaszewski, por. Henryk Michalik, ppor. Przemysław Kowalski (t z ran, Lublin). 2 szwadron — dowódca: rtm. Wincenty Chrząszczewski, następnie kolejno: por. Konstanty Barański (f 13-9-1939, Olszewo), ppor. Antoni Burlingis i por. Leszek Filipczuk, dowódcy plutonów: ppor. Antoni Burlingis, ppor. Ostoya-Ostaszewski, ppor. Paweł Górski. Ppłk Jan Hipolit Litewski, 3 szwadron — dowódca: rtm. Konrad Zaremba dowódca 1 pułku ułanów (t 13.9.1939, Olszewo), potem ppor. Franciszek Fudakowski, dowódcy plutonów: ppor. Franciszek Fudakowski, ppor. Włodzimierz Sołowski, potem pchor. Jerzy Piątkowski, ppor. Kazimierz Wierzbiański, potem wachm. pchor. Jan Tarnowski. 4 szwadron — dowódca: por. Tadeusz Pietraszewski, dowódcy plutonów: por. Zygmunt Nowiński, ppor. Ryszard Manteuffel, ppor. Stanisław Jaxa-Dembicki. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Jan Zagórski, dowódcy plutonów: ppor. Jan Malanowski, ppor. Jerzy Iwanowski, ppor. Władysław Goetz. Szwadron pieszy (w I linii od 20.9.1939) — dowódca: por. Józef Malanowski, skład nieznany. Szwadron marszowy (w pułku osłonowym BK „Wołkowysk") — dowódca: por. Mieczysław Młynarski (t 22.9.1939, Skidel), dowódcy plutonów: por. Jerzy Zaleski, ppor. Cegłowski, ppor. Andrzej Czapski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Suwalskiej BK (alfabetycznie): ppor. Andrzej Bogusławski, rtm. Józef Czapski, ppor. Zygmunt Dzierżewicz, por. Stanisław Froelich (t A K ) , rtm. Kazimierz Garbacki, ppor. Bohdan Garliński, por. Temir Bułat Gucunajew, mjr Witold Hankisz, ppor. Józef Kukliński, rtm. Narcyz Łopianowski, ppor. Zygmunt Poniatowski, ppor. Janusz Prądzyński, rtm. Józef Przewłocki, por. Michał Siemiradzki, mjr Mieczysław Skrzyński, rtm. Apoloniusz Scisłowski (f 22.9.1939, Sopoćkinie), ppor. Stanisław Wójcicki (f 21.9.1939, Kodziowce), ppor. Józef de Virion, ppor. Stanisław Zaręba. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką: ppor. Karol Bobiński — przydział nieznany, mjr dypl. w st. sp. Antoni Bogusławski — przydział nieznany, rtm. Andrzej Bohomolec — przydział nieznany, mjr dypl. Edward Boniecki — szef sztabu Suwalskiej BK, ppłk Tadeusz Ciecierski — służby taborów, mjr Józef Cieszkowski — przydział 7 0
Dziewicki — służby taborów, por. Henryk Grabowski (f 1940, Katyń) — DOK Łódź, ppłk dypl. Ziemowit Grabowski — sztab GO Kaw nr 1, rtm. Marian Hernik — DOK IX, mjr Tomasz Jełowicki — sztab Suwalskiej BK, mjr Bolesław Kentro — kwatermistrz CWKaw, mjr Paweł Korytko (f 7-9.1939, Chełm) — przydział nieznany, ppor. Andrzej Lipkowski — przydział nieznany, por. Mieczysław Łukaszewicz — kawaleria dywizyjna 29 DP, rtm. dypl. Bohdan Mincer — sztab 10 BK (zmot.), mjr Jerzy Ursyn-Niemcewicz - przydział nieznany, mjr Janusz Nowaczyński — przydział nieznany, rtm. Stanisław Perekładowski — sztab DOK Grodno, ppłk Eugeniusz Chwalibóg-Piecek (t 17.9.1940, Palmiry) — OZ Garwolin, rtm. Józef Płużański — przydział nieznany, ppor. Bolesław Podhorski — DOK Lublin, mjr Jan Podgórski — przydział nieznany, mjr w st. sp. Adam Pruszyński — przydział nieznany, mjr Antoni Salmonowicz (t 1940, Starobielsk) CWKaw., mjr Aleksander Sędzimir — przydział nieznany, rtm. Olgierd Slizień - sztab Nowogródzkiej BK, mjr w st. sp. Józef Sokołowski (f 1940, Katyń) — przydział nieznany, mjr dypl. Adam Sołtan (f 1940, Starobielsk) — szef sztabu Nowogródzkiej BK, por. Jordan Spytek — przydział nieznany, płk dypl. Leon Strzelecki — dowódca Podolskiej BK.
2 PUŁK UŁANÓW GROCHOWSKICH im. gen. Józefa Dwernickiego Już
w
chwili
powstania,
Dowbór-Muśnicki) Warszawskiego topadowym; w Rosji,
i
biel
w Antoninach,
pod
skład
oraz g o d ł o listopada
Królestwa
przyjął 1
od mieszkańców Polski
1918
r.
i we W ł o c ł a w k u .
1917
pułk n a w i ą z y w a ł też
wszedł w
w
Dywizji (bez
Polskiego, jako
w
1
do tradycji
dowództwem (dca:
Korpusie
kolor
chlubnie polskich
płk.
Stefana
płk
Zygmunt
także
Łempicki)
W czerwcu
1918
sformowaniu poszczególne
r.
i
gen.
okresu
w
drugich
Haft na sztandarze przedstawiał Matkę
żadnych napisów).
(dca:
Suszyńskiego;
p u ł k o d t w a r z a ł się z o c h o t n i k ó w w L o d z i , Po
Polskim
swych poprzedników z
walczących
tradycyjny
Kawalerii
Szepietówki.
r.,
Józef
Księstwa
powstaniu
lis-
pułków.
Powstał
w marcu
1918
otrzymał
r.
sztandar
Boską Jasnogórską
został r o z w i ą z a n y .
Siedlcach,
Kaliszu,
szwadrony pułku w y s y ł a n o na
Od
11
Koninie front na
7i
Wołyń, na Podlasie, a również na Śląsk Cieszyński, gdzie 5 szwadron bił się w Lipowcu z Czechami. Po koncentracji w 1920 r. pułk uczestniczył w wyprawie kijowskiej, potem w odwrocie odchodził z Białorusi, walcząc dzielnie m.in. pod Dalnią i Kruszewem z rosyjskim korpusem Gaj-Chana. Pułk walczył aż do października 1920 r. wsławiając się m.in. czterokrotną szarżą pod Romanowką, Fedorowką i Olchowką. W 1919 r. pułk otrzymał miano ułanów grochowskich, zaś w 1924 r. imię gen. Józefa Dwernickiego — jednego z najwybitniejszych polskich dowódców z okresu Królestwa Polskiego i powstania listopadowego. Do 1939 r. pułk stacjonował w Suwałkach, a swe święto obchodził 26 sierpnia w dniu Matki Boskiej Jasnogórskiej. Barwy pułku: proporczyk biało-granatowy, otok rogatywki biały. Między wojnami pułkiem dowodzili: mjr (potem płk) Mikołaj Waraksiewicz, mjr (potem płk) Wincenty Jasiewicz, płk dypl. Józef Smoleński, ppłk Józef Koczwara, ppłk dypl. Witold Cieśliński, we wrześniu zaś pułk powiódł w pole płk Kazimierz Plisowski; po jego awansie na dowódcę brygady dowodzili pułkiem kolejno ppłk Karol Anders i mjr Antoni Platonoff-Plater. Pułk był organiczną jednostką Suwalskiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski), skierowaną do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r. Początkowo pułk dozorował na Suwalszczyźnie; niektóre jego plutony 2—3 września dokonywały wypadów na strażnice niemieckie w Prusach Wschodnich. 4 września pułk wraz z brygadą wyruszył marszami nocnymi w rejon Zambrowa. W nocy z 8 na 9 września pułk wespół z 1 baterią kpt. Gągulskiego z 4 dak (dca: ppłk Ludwik Kiok) obsadził Narew na odcinku Gać — Kossaki, prowadząc rozpoznanie na prawym btzegu rzeki. Dotychczasowy dowódca pułku objął wówczas dowództwo Suwalskiej BK, a jego miejsce zajął czasowo ppłk Karol Anders. Rozpoznanie 4 szwadronu w kierunku Wizny stwierdziło obecność niemieckich czołgów w Strękowej Górze. Aby powstrzymać ich ruch na Łomżę lub Zambrów, pułk wysunął się w rejon Rutek, które tymczasem zajął nieprzyjaciel. Starcie nastąpiło 10 września na skraju lasu Kołomyja. Znaczne straty poniósł wówczas 1 szwadron nad groblą Kalinówka — Basie. Podczas odwrotu odcięty został 3 szwadron rtm. Cyngotta, który dołączył do pułku dopiero 18 września. W okolicach Rutek 2 szwadron został zaatakowany przez czołgi i poniósł olbrzymie straty. Oddziały pułkowe zostały rozdrobnione. Po walce Suwalska BK miała się skoncentrować w lasach koło m. Gogole. Tu dołączyła część 2 pułku ułanów, tj. dowódca z pocztem i plutonem łączności, 2 szwadron, znikome części 1 i 4 szwadronu, szwadron ckm oraz 1 bateria 4 dak bez dział. Z oddziałów tych sformowano na nowo pułk w składzie dwóch szwadronów, nad którym dowództwo objął mjr Antoni Platonoff-Plater, ppłk Karol Anders powrócił do 1 pułku ułanów, a 1 i 4 szwadrony pod dowództwem rtm. Sołtykiewicza wycofywały się odtąd oddzielnie na Białystok, a następnie, po dotarciu do Wołkowyska, grupa ta została wcielona do 102 pułku ułanów rez. Pluton sztandarowy ppor. Ryszarda Głuskiego z 2 szwadronu został pod Rutkami odcięty od pułku; okrężnymi drogami, strzegąc sztandaru, wraz z chor. Antonim Rejteradą przez Hajnówkę i Białowieżę dotarł również do Wołkowyska, gdzie ppor. Głuski objął dowództwo szwadronu w 102 pułku ułanów rez. W marszu odwrotowym na Brańsk pułk osłaniał brygadę, stanowiąc jej straż tylną. Ponieważ natknął się na Niemców, musiał w Szubie Włościańskiej skierować się na 7 2
południe, a następnie dołączył do 10 pułku ułanów litewskich (dca: ppłk Kazimierz Busler) z Podlaskiej BK. Razem z ułanami litewskimi pułk, poważnie już osłabiony, przybył do Białowieży, gdzie 20 września nastąpiła reorganizacja sił polskiej kawalerii. Powstała Dywizja Kawalerii „Zaza" (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski); 2 pułk wszedł w skład Brygady Kawalerii „Plis" (dca: płk Kazimierz Plisowski). 22 września pułk wraz z brygadą maszerował przez Kalenkowicze, Omelaniec-Ćwirki, lasami na Czeremchę;, następnie przekroczył szosę Wysokie Litewskie—Siemiatycze i doszedł do rejonu Borsuki — Bubiel. 28 września z kanonierów 14 dak, którzy utracili w walce sprzęt, utworzono nowy 4 szwadron pułku pod komendą kpt. Tomasza Skarżyńskiego. Pułk wraz z DK „Zaza" wszedł w skład SGO „Polesie". 1 października pułk sforsował rz. Tyśmienicę, zajął przyczółek i utrzymał go przez cały dzień. W dzień później, podczas toczącej się bitwy o Serokomlę i Hordzieszę, skierowany został do kontrataku 3 szwadron rtm. Cyngotta; ponieważ wcześniej pluton ppor. Lejby Górowicza wysłano na rozpoznanie, uderzenie wykonano tylko plutonami ppor. Bochno i ppor. Jodkowskiego z jednym ckm ppor. Wojtaszczyka. Kontratakujące pododdziały, nie wsparte ogniem artylerii, zostały jednak zdziesiątkowane silnym ogniem niemieckiej broni maszynowej, rtm. Cyngott poległ i szwadron musiał odejść do wsi Turzystwo. 3 października szwadrony 2 i 4 ubezpieczały brygadę w kierunku Woli Gułowskiej i Zarzecza. Kiedy 4 października Niemcy rozpoczęli natarcie pod silną osłoną swej artylerii, poszczególne szwadrony mimo uporczywej obrony spychane były w stronę Turzystwa. Stamtąd też wyszedł brawurowy kontratak 3 szwadronu (dowództwo objął ppor. Bochno) wsparty ochotniczo innymi oficerami sztabu pułku. Walka była zaciekła; miejscowy cmentarz przechodził kilkakrotnie z rąk do rąk. Po zapadnięciu zmroku ułani w walce na bagnety definitywnie odrzucili nieprzyjaciela. Ostatnią walkę toczył zdziesiątkowany pułk 5 października w lasach Adamów; po wdarciu się piechoty niemieckiej w linie polskiej obrony ułani grochowscy bagnetami i granatami odrzucili ją do lasu gułowskiego; po walce pułk otrzymał od gen. Kleeberga rozkaz kapitulacji. Ta część pułku, która pod dowództwem rtm. Sołtykiewicza dotarła do Wołkowyska, stała się zaczątkiem nowego 102 pułku ułanów rez. (dca: mjr Jerzy Florkowski) Rezerwowej BK „Wołkowysk" (dca: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz). Rotmistrz Sołtykiewicz objął tam funkcję zastępcy dowódcy pułku, na czele 1 szwadronu stanął ppor. Głuski; dowództwo 4 szwadronu (teraz w kolejności 2) zachował por. Wyszyński. Do odtworzenia pułku użyto szwadronów marszowych 4 pułku ułanów zaniemieńskich (dca: por. Feliks Karpiński) i 13 pułku ułanów wileńskich (dca: ppor. Jerzy Ruszczyc). Własny marszowy szwadron pułku (dca: por. Mieczysław Zembrzuski), zmobilizowany w Białymstoku, został już wcześniej użyty do formowania pułku osłonowego (dca: rtm. Ryszard Wiszowaty) Rezerwowej Brygady Kawalerii. Losy 102 pułku ułanów rez. zostaną omówione w dalszej kolejności. Sztandar 2 pułku ppor. Głuski, po swej nominacji na dowódcę szwadronu liniowego, przekazał rtm. Adamowi Mirzy-Kozubowskiemu, byłemu adiutantowi 10 pułku ułanów litewskich, który miał pod opieką także sztandar swego pułku. Po walkach z oddziałami rosyjskimi w okolicach Grodna, sformowane w Białymstoku i Wołkowysku pułki Rezerwowej Brygady Kawalerii zdecydowały się ujść na Litwę. Wówczas rtm. Mirza-Kozubowski wręczył oba sztandary oficerowi ordynansowemu 110 pułku ułanów ppor. 73
Tadeuszowi Herniczakowi, który 23 września w miejscowości Uciecha zakopał orły i drzewce obu sztandarów w pobliżu leśniczówki, a płachty sztandarowe ukrył pod mundurem i przeniósł przez granicę. Osadzony w obozie dla internowanych w Birsztanach ppor. Herniczak przekazał oba sztandary za pośrednictwem polskich harcerzy (patrz losy sztandaru 3 pułku szwoleżerów mazowieckich) wojskowemu attache w Kownie. Via Sztokholm i Paryż oba sztandary dotarły do Londynu i znajdują się w Muzeum im. gen. W. Sikorskiego. W czasie okupacji na Białostocczyźnie, w obwodach Armii Krajowej w Bielsku Podlaskim oraz w Sokółce, w ramach Podlaskiej BK AK (dca: ppłk Władysław Kaufman ps. „Bogusław"), odtworzono 2 pułk ułanów A K , nad którym objął dowództwo mjr Mieczysław Wałecki ps. „ Z e w " . Koncentracji pułku, liczącego w konspiracyjnych warunkach około 40 ułanów, dokonano w lecie 1944 r. w okolicach Bielska Podlaskiego, Brańska, Nurca i Hajnówki. Poszczególne szwadrony pułku brały udział w partyzanckiej ofensywie na szlaki transportowe nieprzyjaciela, przede wszystkim wokół trasy Siemiatycze— Ciechanowiec. W lipcu i sierpniu oddziały 2 pułku ułanów AK współdziałały z Armią Czerwoną w przełamaniu oporu niemieckiego w rejonie Bielsk Podlaski — Hajnówka. 4 sierpnia 1944 r. pułk został przez oddziały rosyjskie rozbrojony i rozwiązany. Również w czerwcu 1944 r. w Z S R R , w Trościańcu, w ramach 1 Warszawskiej Samodzielnej Brygady Kawalerii, sformowano 2 pułk ułanów w składzie czterech szwadronów liniowych, baterii armat 76 mm i baterii moździerzy 82 mm. Po przeorganizowaniu brygady w 1 Warszawską DK (dca: gen. bryg. Mikołaj Prus-Więckowski) pułk wsparty dodatkowo artylerią liczył 1165 ludzi. W 1944 r. osłaniał siedzibę P K W N , a następnie odszedł na front: początkowo na przyczółek warecko-magnuszewski, potem pod Radzyń i Radość. Po walkach we wrześniu 1944 r. dopiero 16 stycznia pułk forsował Wisłę w rej. Konstancina i brał udział w walkach o Warszawę. Następnie walczył na Pomorzu, biorąc 1 marca 1945 r. udział w szarży pod Borujskiem (ostatnia szarża kawalerii polskiej). 18 marca 1945 r. uczestniczył w zaślubinach z Bałtykiem w Mrzeżynie, a następnie wziął udział w operacji berlińskiej w rejonie kanału Ruppiner, sforsował Hawelę i zakończył szlak bojowy 7 maja 1945 r. w Wandlitz. W 1947 r. pułk rozformowano.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Kazimierz Plisowski, następnie kolejno: ppłk Karol Anders i mjr Antoni Platonoff-Plater, zastępca dowódcy pułku: mjr Antoni Platonoff-Plater, kwatermistrz pułku: rtm. Wiktor Olędzki, adiutant pułku: por. Tadeusz Rószkiewicz, potem ppor. Antoni Kamiński, oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Loth, oficer informacyjny: ppor. Stanisław Bochno (jednocześnie w linii), oficer broni: por. Mieczysław Cabanowski, oficer gazowy i dowódca szwadronu gospodarczego: ppor. Wincenty Rydzewski, oficer żywnościowy: chor. Franciszek Madoński, oficer płatnik: por. int. Franciszek Sieńko. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Bernard Hinz, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Antoni Zieliński, kapelan pułku: ks. Jan Chrabąszcz. 7 4
Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Jan Raczkowski (f 1940, Katyń), potem pchor. Witold Nanowski, kolarzy: ppor. Bolesław Treliński vel Tryliński, łączności: por. Ambroży Kotliński. 1 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Sołtykiewicz, potem ppor. Ryszard Głuski, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Tkacz (f 10.9.1939, Kalinówka k. Wizny), potem chor. Antoni Rejterada, ppor. Witold Śląski, potem st. wachm. Filip Mordel, ppor. Stanisław Krasiński. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Mielżyński, zastępca dowódcy: ppor. Ryszard Głuski (poczet sztandarowy), dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Chajęcki, ppor. Bolesław Piekarski, ppor. Eugeniusz Niepostin. 3 szwadron — dowódca: rtm. Marian Cyngott (f 2.10.1939, Serokomla), potem ppor. Stanisław BochPłk Kazimierę Plisowski, no, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Bochno, potem dowódca 2 pułku ułanów plut. Jan Marciniak, ppor. Henryk Jodkowski, ppor. Lejba Górniewicz vel Górewicz. 4 szwadron — dowódca: por. Władysław Wyszyński, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Święcicki, ppor. Antoni Kamiński, ppor. Adolf Krauze. Od 28 września odtworzono 4 szwadron z kanonierów 14 dak; dowództwo szwadronu objął kpt. art. Tomasz Skarżyński. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Stefan Święcicki, potem ppor. Włodzimierz Suchodolski, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Suchodolski, ppor. Jan Wróblewski, ppor. Konstanty Wojtaszczyk. Szwadron marszowy (w pułku osłonowym „Wołkowysk") — dowódca: por. Mieczysław Zembrzuski, dowódcy plutonów: ppor. Jan Kuehn, ppor. Zbigniew Kretkowski, ppor. Wiktor Henoch. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Suwalskiej BK (alfabetycznie): ppor. Andrzej Czetwertyński (t 21.9.1939, Skidel), ppor. Aleksander Dachowski, por. Stanisław Dobrzański (f 22.9.1939, Sopoćkinie), mjr Leon Dzierdziejewski (f ?, ZSRR), por. Tadeusz Gierycz, ppor. Janusz Jucewicz, por. Marian Karpiński, por. Jerzy Nowak, rtm. Zygmunt Pawełczak, rtm. Kazimierz Skrzyński (t ?, Z S R R ) , rtm. Stanisław Szefer, ppor. Wincenty Święcki, ppor. Tadeusz Trejdosiewicz, rtm. Romuald Wiśniewski ("f ?, ZSRR), ppor. Jan Wróblewski, mjr Stanisław Żukowski (f 22.9.1939, Olita na Litwie, z ran). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. dypl. Feliks Bolechowski — sztab GO Kawalerii nr 1, mjr Bronisław Czapski — przydz. mob. Ministerstwo Komunikacji (f 1940, Katyń), rtm. Ludwik Ferenstein — sztab 10 BK (zmot.), rtm. Roman Jankowski — przydz. mob. Ministerstwo Komunikacji, płk Wincenty Jasiewicz — przydział nieznany (f 1941, Rumunia), ppor. Witold Kimontt — szwadron sztabowy Suwalskiej BK, mjr dypl. Michał Kłopotowski — kwatermistrzostwo armii 75
„Prusy" (f 1940, Starobielsk), rtm. Leon Kon — przydział nieznany, chor. Jan Kózka — szef Kancelarii Suwalskiej BK, mjr dypl. Józef Lidwin — Departament Kawalerii MSWojsk, (f 1940, Starobielsk), ppłk Teodor Mogilnicki — przydział nieznany, rtm. Andrzej Mrozowski — CWKaw. ("j' 1940, Starobielsk), rtm. dypl. Tadeusz Radziukinas — kwatermistrz Suwalskiej BK, ppor. Stefan Rękosz vel Rekosz — szwadron sztabowy Suwalskiej BK (f 1940, Starobielsk), mjr Modest Romiszewski — Rejonowy Inspektorat Koni, Białystok (f 1940, Starobielsk), ppor. Henryk Rostworowski — oficer ordynansowy dowódcy Suwalskiej BK, por. Bohdan Różycki — szwadron sztabowy Suwalskiej BK (t 1940, Starobielsk), mjr dypl. Józef Sienkiewicz — sztab armii „Prusy", potem dowódca kawalerii dywizyjnej 41 DP, rtm. Bronisław Skulicz — Sztab Naczelnego Wodza, płk dypl. Józef Smoleński — Oddział II Sztabu Naczelnego Wodza, mjr. Kazimierz Szosland — kierownik grupy sportu konnego, rtm. Tadeusz de Thun — sztab armii „Łódź", potem kurier Naczelnego Wodza, rtm. Hipolit Wyrzykowski — komendant „Krakusów" Okręgu Rzeszów.
3 PUŁK ULANÓW ŚLĄSKICH (Dzieci Warszawy) Pułk, który odtworzony został w listopadzie 1918 r. z dawnego 3 pułku ułanów płk. Zygmunta Łempickiego I Korpusu Polskiego w Rosji (dca: gen. Józef Dowbór-Muśnicki), wyprowadzał swój rodowód od 1807 r., kiedy to w Księstwie Warszawskim, w 2 Dywizji gen. Józefa Zajączka, sformował się w Sieradzu pod dowództwem płk. Józefa Benona Łączyńskiego. Pełnił on służbę graniczną nad Niemnem, potem stacjonował w Piasecznie, brał udział w bitwie osłonowej pod Raszynem; w kampanii francusko-rosyjskiej bił się pod Nieświeżem nad Berezyną, toczył ciężkie walki pod Mohylowem. W 1813 r. pod dowództwem płk. Marcina Oborskiego pułk brał udział w „bitwie narodów" pod Lipskiem. Odrodził się w armii Królestwa Polskiego w 1815 r. pod Kazimierzem Madalińskim. W wojnie polsko-rosyjskiej w latach 1 8 3 0 — 1831 uczestniczył pod dowództwem płk. Marcina Korytowskiego. Po raz kolejny odrodził się w 1917 r. w I Korpusie Polskim na terenie Rosji ze szwadronów powstałych w Gżatsku (dca: rtm. Cyprian Bystram), w Krynkach na Witebszczyźnie (dca: rtm. Michał Tyszkiewicz) i w Odessie (dca: rtm. Konstanty Plisowski). Jako pułk formował się w Mozołowie i w Hancewiczach; w 1918 r. po organizatorze 7 6
pułku płk. Zygmuncie Łempickim, który objął dowództwo brygady, a potem dywizji jazdy, komendę nad pułkiem objął rtm. Stefan Strzemiński. Stoczył wiele walk z oddziałami bolszewickimi: w Żłobinie, pod Pobołowem i pod Mohylowem, pod Zabołockiem i Czausami. Do wyróżniających się oficerów pułku należeli wówczas: por. Konstanty Drucki-Lubecki, rtm. Michał Masłowski (poległ) i por. Aleksander Zawisza. 3 lipca 1918 r. pułk został rozwiązany. Już jednak 13 października 1918 r. ppłk Stefan Strzemiński rozpoczął odtwarzanie pułku w Warszawie; 11 listopada 1918 r. oddział mjr. Bystrama zajął Zamek Królewski i koszary przy ul. Ciepłej oraz w Łazienkach. Jeden ze szwadronów pułku powstał w Zagłębiu Dąbrowskim — w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej (dca: rtm. Michał Słoniński). Pułk rzucony został na front ukraiński; bił się pqd Krystynopolem, Żółkwią, pod Uhnowem, także na Polesiu. W 1920 r. w starciach na froncie litewskim pułk walczył w obronie Augustowa, nad Niemnem i pod Lidą. W 1921 r. Rada m. st. Warszawy nadała pułkowi miano „Dzieci Warszawy" (nazwa ta jednak nigdy nie została oficjalnie potwierdzona przez władze wojskowe). Pułk miał wówczas własny sztandar przesłany przez Polonię ze Stanów Zjednoczonych, ale nowy sztandar dla pułku ufundowała Rada Miejska Warszawy, wręczył go zaś 16 października 1921 r. marszałek Józef Piłsudski. W 1922 r. w uroczystościach włączenia Ziemi Śląskiej do Macierzy uczestniczył symbolicznie jeden szwadron 3 pułku ułanów. Odtąd pułk stacjonował na stałe w Tarnowskich Górach, w koszarach Jazdy Somosierskiej. W 1924 r. szwadron zapasowy jednostki przeniesiono z Warszawy do Bochni, w 1926 r. zaś 3 szwadron pułku odkomenderowano na stałe do Pszczyny. Barwami pułku pozostały kolory żółty i biały na proporczyku oraz na rogatywce otok żółty. Zmieniały się daty pułkowego święta: 16 października, 23 września i wreszcie ustalono je na 14 czerwca, w rocznicę bitwy pod Łokiszynem w 1919 r. Na odznace pułkowej uwidoczniono daty tradycji bojowej pułku — lata 1807, 1831, 1917, 1918. W 1938 r. na wniosek Sejmu Śląskiego pułk otrzymał oficjalną nazwę ułanów śląskich. W okresie międzywojennym pułkiem dowodzili kolejno: płk Stefan Strzemiński, płk Cyprian Bystram, płk Kazimierz Żelisławski i płk Czesław Chmielewski. Pułk był organiczną jednostką Krakowskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki), która desygnowana została do składu bojowego armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling). Zgodnie z planem mobilizacyjnym 3 szwadron pułku, detaszowany do Pszczyny, miał przejść pod rozkazy rtm. Władysława Słuszko-Ciapińskiego w celu wzmocnienia kawalerii dywizyjnej 6 DP (dca: gen. bryg. Bernard Mond). W efekcie w pierwszej części kampanii pułk walczył w składzie osłabionym. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., a 28 sierpnia pułk wymaszerował z Tarnowskich Gór i przez Świerklaniec udał się do nakazanego rejonu przesłony granicznej: Kalety — Koszęcin — Cieszowa. Dowódca pułku płk Chmielewski był jednocześnie dowódcą Oddziału Wydzielonego, który stanowił rzut osłony Krakowskiej BK; pułk wzmocniono batalionem ON „Lubliniec", brygadowym szwadronem kolarzy, 51 dywizjonem pancernym i 3 baterią z 5 dak. Pozycje pułku były przygotowane tylko częściowo; niestety, nie zdołano dokonać żadnych wyprzedzających zniszczeń leśnych. 1 września na stanowiska pułku wyszło silne uderzenie z nadgranicznych lasów świerklanieckich. 4 szwadron rtm. Bigoszewskiego, który bronił Kalet, musiał się 7 7
wycofać stosunkowo szybko w kierunku głównej pozycji pod naporem przeważających sił zmotoryzowanej piechoty i czołgów. Odchodząc w walce opóźniającej pułk zniszczył zbiorniki benzyny w Piaskach i wycofał się do odwodu brygady w rejonie Głazówki; jedynie 4 szwadron pozostał na głównej pozycji obrony pod Woźnikami. O świcie 2 września grupa czołgów niemieckich rozpoczęła taranowanie głównej pozycji pułku — Floriańskiej Góry — w liniach obronnych 4 szwadronu; bój był gwałtowny i zażarty, ale mimo twardej obrony część maszyn bojowych nieprzyjaciela wyszła na tyły polskiego ugrupowania. Na towarzyszącą czołgom tyralierę niemieckiej piechoty wyruszył kontratak z pozycji plutonu ppor. Ryszarda Gużewskiego. Ponieważ sytuacja była dramatyczna na całej linii obronnej brygady, wyruszył również do kontrataku dywizjon ułanów śląskich (1 i 2 szwadron) pod dowództwem mjr. Zapolskiego. W natarciu na granaty i bagnety ułani odbili Niemcom centrum pozycji głównej, ale zostali zaskoczeni przez następną falę czołgów. Mimo olbrzymich strat — ranny był mjr Zapolski, polegli m.in. dowódcy plutonów ppor. Wiesław Zaremba i ppor. Zbigniew Cienciała — ułani zatrzymali niemieckie natarcie. W odwrocie pułk pomaszerował przez Zawiercie, Kromołów, Żerkowice do Pradeł i wieczorem 3 września ruszył w kierunku Szczekocin. Ponieważ miejscowość ta została już wcześniej zajęta przez nieprzyjaciela, pułk wykonał w nocy wypad na grupę niemieckich czołgów pod Bonowicami nad Krztynią, niszcząc pięć bojowych maszyn i spędzając oddział saperów budujących most przez rzekę. Po zbiórce pułku pomaszerowano w kierunku Pińczowa. 5 września bił się pod Sędowicami 1 szwadron por. Skerla oraz w rejonie Motkowic 4 szwadron rtm. Bigoszewskiego; w obu wypadkach pododdziały te musiały wycofać się pod naporem przeważających sił nieprzyjaciela. W nocy z 5 na 6 września pułk wraz z brygadą znalazł się w rejonie Nowego Korczyna, gdzie 6 września wyszło na niego silne natarcie niemieckie. Zostało ono odparte, ale ułani śląscy dostali rozkaz odejścia do obrony przedmościa na Nidzie w Wiślicy. 7 września pod Wiśniówkami i Latanicą bił się z niemieckimi czołgami 4 szwadron. W następnych dniach, zgodnie z rozkazami, pułk został skierowany w okolice Baranowa, gdzie otrzymał wsparcie swoich szwadronów marszowych formowanych w Bochni i w Dębicy. Wsparcie to było bardzo istotne, gdyż od początku kampanii pułk walczył tylko w składzie trzech szwadronów liniowych; uzupełniono również szwadron ckm. 11 września oddziały pułku opuściły linię Wisły i maszerowały na Rozwadów w osłonie śląskiej Grupy Operacyjnej „ J a g m i n " od północy (dca GO: gen. bryg. Jan Jagmin-Sadowski). Marsz w kierunku Roztocza był trudny i wyczerpujący, choć bez spotkania z nieprzyjacielem. Pułk wszedł do lasów biłgorajskich, by następnie wyruszyć jako straż przednia brygady do natarcia na Tarnogród. Po przejściu wsi Plusy pułk dwoma swymi czołowymi szwadronami zaatakował w nocy niemiecki garnizon w Tarnogrodzie i z zaskoczenia zdobył znaczną część miasta. Niestety, silny niemiecki kontratak, wykonany z okolicznych wzgórz, powoli wyparł ułanów z Tarnogrodu. Śmiertelną ranę otrzymał m.in. por. Skerl. 17 września wraz z brygadą pułk doszedł do Kosobud, gdzie spotkał się z oddziałami Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej (dca: płk dypl. Stefan Rowecki), która szykowała się do natarcia na Tomaszów Lubelski. Z rozkazu nowego dowódcy połączonych armii „ K r a k ó w " i „Lublin" gen. dyw. T. Piskora otrzymał pułk zadanie osłonięcia natarcia Warszawskiej BP-M i oddziałów śląskich na Tomaszów Lubelski od północy, od 7 8
Zamościa. 18 września dość poważne straty poniósł 2 szwadron por. Grzybowskiego, który natknął się na niemieckie czołgi. Wieczorem tegoż dnia pułk (bez 2 szwadronu) wyruszył w kierunku lasu koło Dąbrowy, aby przeciąć komunikacje wroga na szosie Zamość — Tomaszów. Przed świtem 19 września pułk w szyku pieszym uderzył w kierunku kolonii Rogoźno. Dostał się tam pod silny ogień broni maszynowej nieprzyjaciela, ponosząc ciężkie straty. Ciężko ranny dowódca pułku płk Chmielewski pozostał na placu boju; resztki pułku wyprowadził z ognia mjr Zapolski. Straty były ogromne: z atakującego pułku pozostało w linii 9 oficerów i 67 ułanów. 20 września resztki pułku wraz z brygadą usiłowały jeszcze raz przedrzeć się z niemieckiego okrążenia pod Tomaszowem Lubelskim w kierunku Rawy Ruskiej, ale przebicie nie udało się i na rozkaz dowódcy sił polskich gen. Piskora pozostałości pułku zostały zmuszone do złożenia broni. W chwili kapitulacji pułku jego sztandar znajdował się poza tomaszowskim kotłem, już bowiem na początku działań wojennych dowódca Krakowskiej BK gen. Piasecki rozkazał przekazanie sztandarów wszystkich jednostek brygady (3 i 8 pułku ułanów, 5 psk oraz 5 dak) pod bezpośrednią opiekę mjr. Tadeuszowi Plackowskiemu, kwatermistrzowi, a następnie dowódcy Ośrodka Zapasowego Krakowskiej BK w Dębicy. Grupę sztandarową widział jeszcze w połowie września rtm. Antoni Żelewski z 8 pułku ułanów. Najprawdopodobniej mjr Plackowski wespół z kpt. Tomaszem Szopą ukryli sztandary w podolskiej wsi Uhrynów, sami udając się w kierunku granicy (od tego czasu ślad po nich zaginął). Według nieoficjalnej wersji sztandar 3 pułku znajduje się w magazynach muzealnych w Kijowie. Ośrodek Zapasowy Brygady zmobilizował w Dębicy oddział marszowy (niestety pieszy), który przyprowadził do pierwszego rzutu pułku dwa szwadrony 3 pułku ułanów: szwadron pieszy por. Jana Kamińskiego oraz szwadron ckm rtm. Witolda Ertmana. Sprawił się dobrze również szwadron marszowy pułku mobilizowany w Bochni, który do pierwszego rzutu doprowadził por. Juliusz Tarnowski; siły te dołączyły do pułku pod Baranowem. Wycofujący się z Tarnowskich Gór oddział ochrony koszar mjr. kontr. Aleksandra Kwitki nigdy do pułku nie dotarł. W okresie okupacji zamierzano odtworzyć 3 pułk ułanów w ramach Krakowskiej Brygady Kawalerii AK (kryptonim „Bank"); mimo różnych trudności doszło do utworzenia 3 —4 szwadronów tego pułku przy 106 DP AK (kryptonim „ D o m " ) w miechowskim inspektoracie AK na przełomie 1943/1944 r. Szwadrony te walczyły w okolicach Miechowa i Częstochowy. Ich dowódcą zwierzchnim był inspektor obwodu miechowskiego (a jednocześnie dca 106 DP A K ) mjr Bolesław Nieczuja-Ostrowski ps. „Bolko"; bezpośrednim dowódcą pułku był por. (potem mjr) AK K. Sierczyński ps. „ K r u k " . Ten konspiracyjny oddział przestał istnieć wraz z rozwiązaniem AK w styczniu 1945 r. Pułk nosił kryptonim „Kwiaciarnia", a jego poszczególne szwadrony były kodowane nazwami kwiatów: 1 szwadron — „Tulipan", 2 — „Malwa", 3 — „Petunia". Kolejny raz 3 pułk ułanów śląskich pancernych, który wszedł w skład 14 Samodzielnej Wielkopolskiej Brygady Pancernej (dca: płk Władysław Bobiński), został odtworzony w sierpniu 1944 r. w Egipcie i we Włoszech. Pułkiem dowodzili kolejno płk Eugeniusz Święcicki i ppłk Jerzy Anders. W działaniach wojennych pułk nie zdążył wziąć udziału. Po wojnie stacjonował w Chieti, potem został przewieziony do Wielkiej Brytanii i w 1948 r. rozwiązany. 7 9
3 pułk ułanów utworzono także na froncie wschodnim, w czerwcu 1944 r. w Trościańcu, w ramach 1 Samodzielnej Brygady Kawalerii (dca: płk Włodzimierz Radziwanowicz, ppłk Konstanty Gryżewski, płk Aleksander Dawidziuk) w składzie czterech konnych szwadronów i dwóch baterii artylerii. Pułk tradycyjnie nosił biało-żółte barwy. Walczył na przyczółku warecko-magnuszewskim, wkraczał na Pragę, potem do Warszawy, dotarł na Pomorze: bił się m.in. pod Podgajami, Jastrowiem, Wielbokami i Sośnicą, brał udział w ostatniej ułańskiej szarży pod Borujskiem, a następnie na ziemi niemieckiej: m.in. przez Oranienburg, Kanał Holenzołlernów i kanał Ruppiner dotarł do przedmieść Berlina, a potem do Łaby. Pułkiem dowodzili: mjr Henryk Powiński, mjr Edward Pisula, mjr Mikołaj Łukasz, mjr Dymitr Gryn, ppłk Edward Witkowski, płk Bogumił Szumski i ppłk Leon Lisowski. Został rozformowany w styczniu 1947 roku.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Czesław Chmielewski, zastępca dowódcy: mjr Jan Zapolski. kwatermistrz: rtm. Stefan Sołtysik, adiutant pułku: rtm. Bolesław Mysłakowski, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. inż. Zygmunt Rieger, oficer broni: chor. Stefar Zieleziński, oficer gazowy: ppor. Andrzej Dietel, dowódca taboru bojowego: rtm. Stefar Balasiński, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Jerzy Rościszewski, oficer żywnościowy: chor. Brunon Chom, oficer płatnik: ppor. Stanisław Dunin-Borkowski. Lekarz sanitarny pułku: ppor. lek. med. Tadeusz Miklaszewski, lekarz weterynarii: ppor, dr wet. Bronisław Godlewicz, kapelan pułku: ks. Jerzy Wrazidło ("f 1940, Starobielsk). Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: pchor. Zygmunt Danek potem por. Stanisław Schweinitz-Drelinkiewicz, kolarzy: ppor. Marian Kuziak, łączności por. Tadeusz Swierczyński, drużyny pioniersko-gazowej: kpr. Stefan Wilk. 1 szwadron — dowódca: por. Zygmunt Skerl (f 19.9.1939, z ran pod Tarnogrodem) potem por. Wiesław Żakowski, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Cienciała (f 2.9.1939 Woźniki), ppor. Wilhelm Biernat, ppor. Michał Borych. 2 szwadron — dowódca: por. Jerzy Grzybowski, dowódcy plutonów: ppor. Wiesłau Zaremba (f 2.9.1939, Woźniki), ppor. Roman Żukowski, ppor. Józef Pawłowski. 3 szwadron (odkomenderowany do 6 DP jako kawaleria, nie współdziałał z pułkierń — dowódca: rtm. Otton Ejsymont, potem ppor. Hieronim Prauziński, dowódcy plutonów ppor. Maksymilian Lohman, ppor. Józef Krzewicki, ppor. Hieronim Prauziński, poten ppor. Hajdukiewicz lub ppor. Antoni Hajdamowicz. 4 szwadron — dowódca: rtm. Henryk Bigoszewski, dowódcy plutonów: ppor Ryszard Gużewski ("f 1940, Katyń), ppor. Jerzy Respondek, st. wachm. Ignacy BarczaŁ (lub ppor. Jan Jasiński, ppor. Wacław Korzec). Szwadron ckm — dowódca: por. Kazimierz Kierczyński, potem rtm. Witolc Ertman, dowódcy plutonów: ppor. Szczepan Stańczykiewicz (f 4 . 7 . 1 9 4 4 , Zatoka Biskajska jako lotnik), ppor. Ludwik Dietel, ppor. Stanisław Chrzanowski. Szwadron marszowy (mob. Bochnia) — dowódca: por. Juliusz Tarnowski, poten por. Jan Kamiński, dowódcy plutonów: ppor. Jan Zieleniewski, ppor. Adam Borowski ppor. Tadeusz Wozaczyński. 80
Dywizjon marszowy (mob. Dębica) — dowódca: rtm. Henryk Wańkowski (w składzie dwóch szwadronów — poniżej). Szwadron marszowy pieszy — dowódca: por. Jan Kamiński, dowódcy plutonów: ppor. Kubok, ppor. Roman Żukowski, ppor. Gabriel Jatowt. Szwadron marszowy ckm (na wozach) — dowódca: rtm. Witold Ertman, dowódcy plutonów: por. Stanisław Schweinitz-Drelinkiewicz, ppor. Stefan Sajdak, pchor. Zbigniew Eminowicz. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Mieczysław Borkowski — przydział nieznany, mjr dypl. Aleksander Borkowski — Oddział li Sztabu NW, ppłk dypl. Jan Herman-Bracławski — sztab armii „ Ł ó d ź " , mjr Adolf Bucholc Rejonowy Inspektorat Koni, Kalisz, płk w st. sp. Cyprian Bystram — (były dowódca pułku) — przydział nieznany, por. Ryszard Cieśliński — szwadron KOP „Krasne", por. Marian Drożeński — I rok WSWoj. (| 1940, Francja), rtm. dypl. Powała-Dzieślewski — sztab GO „Boruta", rtm. dypl. Adam Galica — oficer operacyjny Suwalskiej BK, por. Jan Ganowicz — CWKaw. (| 1940, Starobielsk), mjr dypl. Stanisław Horwatt — dowódca ochotniczego batalionu obrony Lublina (f 17.9.1939, Lublin), mjr dypl. Janusz Iliński — misja wojskowa Londyn, mjr dypl. Mikołaj I z n o s k o f f — sztab GO „Jagmin", ppor. Wiktor Kozielski — oddział obrony koszar Tarnowskie Góry, ppłk dypl. Stanisław Krogulski — D O K Grodno (t 1940, Kozielsk), mjr kontr. Aleksander Knitko — oddział ochrony koszar Tarnowskie Góry, ppor. Ludwik Malchar — przydział nieznany, ppor. Jan Mauve — przydział nieznany, por. Paweł Sapieha — oficer ordynansowy dowódcy armii „Karpaty", rtm. Tadeusz Suchorowski — sztab armii „ Ł ó d ź " , rtm. Wacław Szczęśniak — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), rtm. Stanisław Szczucki — przydział nieznany — (t 1940, Kozielsk), ppor. Wacław Szymanowski — przydział nieznany — (f ?, ZSRR), por. Adam Wielowieyski — kawaleria dywizyjna 6 DP, rtm. Axel Józef Wolski — oficer wywiadu, por. Gustaw Zdrójkowski — przydział nieznany — (f P.I939).
PUŁK UŁANÓW ZANIEMEŃSKICH Odrodzony w Polsce Niepodległej 4 pułk nawiązywał swymi tradycjami zarówno do epoki napoleońskiej, kiedy w czasie Księstwa Warszawskiego utworzony został przez gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, jak i do działalności wojennej swego poprzednika Wrześniowa
Księga
Chwały..
81
w Królestwie Polskim, który w powstaniu listopadowym bił się dzielnie w Korpusie gen. Józefa Dwernickiego pod Stoczkiem, a potem na Wołyniu, nad Styrem zaś wykrwawił się w bitwie pod Boremlem. Na wiosnę 1918 r. przystąpiono również do odtwarzania 4 pułku ułanów w 1 Korpusie Polskim (dca: gen. Józef Dowbór-Muśnicki); ze względu na przebieg wydarzeń i rozwiązanie korpusu organizacja pułku nie doszła do skutku. Powtórne organizowanie 4 pułku rozpoczęto w Warszawie 11 listopada 1918 r.; ochotnicy przybywali nie tylko ze stolicy, ale również z Łomży, Mławy, Płocka, Włocławka i Białegostoku. Pierwsze walki pułk toczył pod Lwowem w walce z Ukraińcami, potem został przerzucony w rejon Lidy i rozpoczął operację za Niemnem, co stało się powodem do chwały i znalazło odzwierciedlenie w nazwie pułku. Brał następnie udział w wyprawie wileńskiej, staczając walki pod m. Orany. W lipcu 1920 r. pułk rozpoczął walki odwrotowe, odnosząc sukcesy w walce osłonowej m.in. pod Hrebionką, Smiłowicami i Konstantynowem; w bitwie warszawskiej walczył przeciwko bolszewickiemu 3 Korpusowi Kawalerii Gaj-Chana, m.in. pod Sadkowem. W polskiej kontrofensywie sierpniowej pułk w pościgu za wrogiem dotarł do Niemna, gdzie pod Druskienikami stoczył dalsze walki z oddziałami litewskimi, a następnie doszedł aż do Berezyny; dwukrotnie więc bił się 4 pułk o Zaniemnie. W okresie międzywojennym pułk stacjonował na stałe w garnizonie wileńskim. Święto pułkowe obchodził 9 lipca, w rocznicę szarży pod Hrebionką w 1920 r. W 1921 r. pułk otrzymał nazwę ułanów zaniemeńskich. Sztandar, który był darem społeczeństwa Ziemi Lidzkiej i Mińskiej, został wręczony pułkowi w Wilnie 19 kwietnia 1922 r. przez marszałka Józefa Piłsudskiego. Barwy pułku: proporczyk chabrowo-biały, otok rogatywki — chabrowy. W okresie międzywojennym pułkiem dowodzili: płk Rawicz-Dziewulski, ppłk Czesław Kozierowski, płk dypl. Ludwik Schweitzer, płk dypl. Zdzisław Chrząstowski, ppłk Ludomir Wysocki. Pułk był organiczną jednostką Wileńskiej BK (dca: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki), którą desygnowano do składu armii odwodowej „Prusy" (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r., a 29 sierpnia ruszyły pierwsze transporty kolejowe z oddziałami pułku przez Lidę, Wołkowysk, Czeremchę, Siedlce do Warszawy. Nocą z 30 na 31 sierpnia oddziały pułku wyładowano w rejonie Koluszek, by następnie ześrodkować je w rejonie Brzezin i Rogowa. 1 września pułk wraz z brygadą został przegrupowany do lasów na północny wschód od Piotrkowa; przygotowywał tam obronę skraju lasów nadleśnictwa Wolbórz po obydwu stronach szosy Wolbórz — Piotrków. 4 września pułk przeszedł do lasów nadleśnictwa Lubień, gdzie ułani przystąpili do rozbudowy swych odcinków obronnych. Razem z brygadą pułk wszedł w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Rudolfa Dreszera. Przygotowany na 5 września kontratak oddziałów Wileńskiej BK, w tym również 4 pułku, został w ostatniej chwili odwołany: zamiast wykonać manewr zaczepny, pułk miał działać opóźniająco na kolejnych etapach odwrotowych. O świcie 7 września pułk ześrodkował się w lesie koło Opoczna, aby w następnym etapie działań przejść 8 września do opóźniania wzdłuż szosy Radom — Kozienice. Na tej pozycji doszło do pierwszych walk z nieprzyjacielem, który po zajęciu Radomia dążył przez Kozienice do uchwycenia przepraw przez Wisłę w Maciejowicach. 8 września po południu Niemcy usiłowali przełamać obronę pułku z marszu oddziałami zmotoryzowanej piechoty i czołgami. Atak ten odparto na pierwszej pozycji 82
opóźniania siłami 2 i 4 szwadronu. Dopiero gdy czołgi nieprzyjacielskie zaczęły niebezpiecznie oskrzydlać polską obronę, płk Wysocki, pod osłoną 1 szwadronu, który bił się na pozycji pośredniej, zmontował drugą linię i mimo kolejnych niemieckich ataków utrzymał ją do nocy. W tym czasie pod Kozienice skierowano 3 szwadron, aby wraz z plutonem kolarzy osłonił odwrót pułku. O północy z 8 na 9 września pułk przeszedł przez zbombardowane Kozienice i ześrodkował się w Nowej Wsi. Na nowej pozycji pułk miał do końca 9 września utrzymać obronę przedmościa w rejonie Nowej Wsi i tym samym umożliwić wycofanie się oddziałów armii „Prusy" przez most w Maciejowicach. Około godz. 10 Niemcy przypuścili silny atak lotniczy na pozycje pułku i zniszczyli dwie baterie 3 dak. Zaraz potem silny oddział rozpoznawczy z czołgami zaatakował linie 1 szwadronu przy szosie Kozienice — Ryczywół. Natarcie to Polacy odrzucili; również 1 szwadron odparł kolejny atak, ale sam poniósł znaczne straty. Kolejne uderzenie niemieckie z czołgami odrzuciło już skrwawiony w boju 1 i 2 szwadron. Wtedy,'na rozkaz wyższego dowódcy, 4 pułk zaczął w y c o f y w a ć się do pobliskich lasów. Zaplanowane wieczorne przeciwnatarcie Niemcy uprzedzili silnym ogniem swej artylerii. Pułk w szykach luźnych zaczął w y c o f y w a ć się w kierunku na Ryczywół; 2 szwadron wycofał się samodzielnie na Magnuszew, 3 szwadron zaś jeszcze nie dołączył. Utrata przedmościa spowodowała konieczność przeprawy pułku na wschodni brzeg Wisły na południe od Magnuszewa. Podczas chwilowej nieobecności dowódcy pułku część szwadronów wziął pod swoją komendę rtm. Parafianowicz i poprowadził w stronę Magnuszewa. W ten sposób ppłk Wysocki pozostał jedynie z 2 szwadronem i oddziałami pułkowymi. Pod Warką Niemcy przyjęli oddziały rtm. Parafianowicza zmasowanym ogniem. Przeprawa 2 szwadronu wpław przez Wisłę miała dramatyczny przebieg: wielu ułanów utonęło wraz z końmi. Ponieważ prom był nieczynny, rtm. Parafianowicz zarządził, aby ułani, po zatopieniu ciężkiego sprzętu, przeprawiali się przez Wisłę pojedynczo na własną rękę i wyznaczył im rejon zbiórki aż w Wołkowysku. Swymi samowolnymi i chaotycznymi rozkazami oficer ów doprowadził do utraty gotowości bojowej pułku, który już nigdy w całości nie wałczył. 10 września pod Łaskarzewem dowódca pułku zebrał tylko 2 szwadron i pomaszerował z nim do Lubartowa, gdzie połączył się z oddziałem ppłk. Święcickiego, który również zbierał rozproszone oddziały Wileńskiej BK. Natomiast główne siły pułku, nadal pod komendą rtm. Parafianowicza, zdołały skoncentrować się po nieudanej przeprawie w pobliżu m. Tarnów nad Wisłą. Stany szwadronów były bardzo niskie, ale w sumie stanowiły równowartość kawaleryjskiego dywizjonu. Dalszego rozkawałkowania pułku dokonał 10 września sam dowódca brygady płk Drucki-Lubecki, który napotkał zgrupowanie rtm. Parafianowicza i nakazał mu, aby 1 szwadronem obsadził obronnie wschodni brzeg Wisły w rejonie Tarnowa, a dwa następne szwadrony porozsyłał: 3 szwadron do Żelechowa do walki z niemiecką dywersją, 4 szwadron zaś do Kocka, a więc w kierunku przyszłego miejsca koncentracji brygady. 14 września pułk odtworzono. Z pułku pozostało tylko dowództwo pułku i 2 szwadron por. Szendzielarza, ale ppłk. Wysockiemu podporządkowano także dywizjon zbiorczy 13 pułku ułanów wileńskich (dca: rtm. Kazimierz Nawrocki), szwadron kawalerii dywizyjnej 36 DPrez (dca: rtm. Bronisław Riczka), 7 szwadron pionierów (dca: rtm. Józef Lichtarowicz) oraz 7 szwadron łączności (dca: mjr Wacław Orchowski), a także nieco 83
artylerii i kilka czołgów z 61 szwadronu czołgów rozpoznawczych T K S (dca: por. Tadeusz Dziurzyński). Był to w istocie pułk zbiorczy Wileńskiej BK, który podporządkowano dowódcy kombinowanej Brygady Kawalerii płk. Adamowi Bogorya-Zakrzewskiemu. Pozbierał również resztki swych szwadronów rtm. Parafianowicz, utworzył z nich dwuszwadronowy dywizjon zaniemeński (dcy szwadronów: rtm. Michał Bohdanowicz i rtm. Zygmunt Nowakowski) i wszedł w skład Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz). W ten sposób pułk odrodził się jakby w dwóch częściach, w dwu różnych ugrupowaniach bojowych. W brygadzie płk. Bogorya-Zakrzewskiego pułk przeszedł początkowo do Lubartowa i 15 września stanął na odpoczynek w lesie koło Świdnika. Nocą z 16 na 17 września pułk wraz z brygadą przeszedł do okolic Rejowca, w rejon Pawłów, Krasne, Wólka Kańska. Pułk miał osłaniać brygadę z kierunku zachodniego od m. Piaski — Trawniki. Przed południem 19 września rozpoczęto przegrupowanie pułku przez Kraśniczyn do Wojsławic. 20 września, po przekroczeniu szosy Zamość — Hrubieszów, pułk spotkał się czołowo z niemieckim oddziałem rozpoznawczym. Po krótkiej wymianie strzałów Niemcy odeszli w kierunku Cześników, a pułk idąc za nimi około godz. 12 podszedł pod tę miejscowość, zdobył ją walką i ruszył dalej na Łabunie. Dowódca brygady postanowił jednak wykorzystać pułk w innym kierunku. Zawrócił go więc z trasy i skierował przez Tyszowice na Komarów i Osadę, aby wspomóc warszawski pułk ułanów (dca: ppłk dypl. Józef Trepto) walczący pod Komarowem. Atak pułku na Komarów rozpoczął się dopiero 22 września; pułk uderzył z marszu, odrzucił niemiecką obronę, opanował wzgórze na południowy wschód od Komarowa i ruszył w pościg za nieprzyjacielem. O świcie 23 września oddziały pułku zdobyły fabrykę mebli w Bondyrzu i doszły do rejonu Majdanu Sopockiego. Pułk idący na czele natarcia utracił kontakt z brygadą płk. Bogorya-Zakrzewskiego, zdołał jednak dotrzeć do miejsca koncentracji Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa, który zamierzał przebić się w kierunku granicy węgierskiej. 24 września pułk podporządkowany został dowódcy Kresowej BK płk. dypl. Jerzemu Grobickiemu i otrzymał rozkaz torowania drogi przebijającym się oddziałom. Do manewru tego pułk wyruszył jeszcze przed północą 24 września, posuwając się w straży przedniej sił płk. dypl. Grobickiego. 25 września odpoczywano w lasach; o świcie 26 września pułk przybył do m. Siedliszcze. Tego samego dnia nastąpiły wydarzenia, które poważnie pokrzyżowały plany przebicia się na Węgry. Od wsi Broszki oddziały polskiej kawalerii zaatakowane zostały przez przeważające siły Armii Czerwonej. Do dramatycznych zajść doszło w Leczesnem, gdzie oddział bolszewicki otoczył sztab Wileńskiej BK i wziął do niewoli ciężko rannego płk. dypl. Druckiego-Lubeckiego. Na rozkaz ppłk. Wysockiego 7 szwadron pionierów rtm. Lichtarowicza przeszedł do natychmiastowego przeciwnatarcia, odbił Leczesne i oswobodził swego dowódcę brygady. Do walk doszło również w Dernakach. Po tych wydarzeniach brygada płk. dypl. Grobickiego rozpadła się, a on sam dostał się do niewoli. Sytuacja była trudna — walczono na przemian z wycofującymi się za linię demarkacyjną oddziałami niemieckimi i z nadchodzącymi oddziałami bolszewickimi. Resztki 4 pułku ułanów usiłowały jeszcze podjąć walkę i przyłączyły się do oddziałów Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Konstanty Plisowski). W nocy z 26 na 27 września pomaszerowały w kierunku Sambora, ale ostatecznie złożyły broń 27 września pod Medyką. 84
Tymczasem dywizjon zaniemeński rtm. Parafianowicza działał nadal w składzie Mazowieckiej BK: razem z nią wziął udział w ostatniej walce brygady, która 24 września usiłowała uderzeniem na Suchowolę otworzyć drogę piechocie GO gen. bryg. Jana Kruszewskiego na Krasnobród i dalej na Józefów. Dywizjon podporządkowany był dowództwu 13 pułku ułanów wileńskich (dca: ppłk dypl. Józef Szostak) i jako odwód brygady, ze stanowisk po obu stronach szosy na Rachodoszcze na północ od Suchowoli, osłaniał w godzinach rannych odwrót kawalerii. Po starciach w rejonie Bożej Woli, Rachodoszczy i Suchowoli poniósł on duże straty od ześrodkowanego ognia niemieckiej artylerii i 24 września zakończył swój szlak bojowy razem z innymi oddziałami Mazowieckiej BK. Przed złożeniem broni w rej. Medyki powierzono sztandar pułkowy małej grupie oficerów (por. Jan Załęski, ppor. Zygmunt Falkowski, chor. Jan Jabłoński), którzy mieli przebić się na Węgry. Przecięli oni płat sztandaru na dwie części i ruszyli ku granicy węgierskiej, ale ponieważ nie mieli pewności, że im się to powiedzie, zdecydowali się na zakopanie płatu sztandarowego 27 września 2 — 3 km na wschód od Medyki. Znak pułkowy ułanów zaniemeńskich znajduje się zapewne do tej pory w miejscu ukrycia. W Ośrodku Zapasowym Wileńskiej BK (dca OZ: ppłk Józef Grad-Soniński) w Nowej Wilejce mjr Kazimierz Zaorski, były zastępca dowódcy pułku, organizował oddziały marszowe. Jako pierwszy powstał szwadron marszowy rtm. Zdzisława Gąsiorowskiego, który po sformowaniu wszedł w skład dywizjonu marszowego brygady, skierowany został transportem kolejowym na odsiecz Lwowa i tam współdziałał z 10 BK (zmot.) (dca: płk dypl. Stanisław Maczek). W OZ w Nowej Wilejce powstały z pozostałości mobilizacyjnej pułku również i dalsze szwadrony zorganizowane do obrony Wilna przed Armią Czerwoną; brak ściślejszych danych na ten temat, ale wiadomo, iż oddziałami tymi dowodzili m.in. mjr Michał Nowicki, por. Antoni Gebert i por. Michał Gajewski. Nadto jeszcze jeden szwadron marszowy pułku dowodzony przez por. Feliksa Karpińskiego powstał w Wołkowysku i wszedł w skład 102 pułku ułanów rez. (dca: mjr Jerzy Florkowski) Rezerwowej BK „Wołkowysk". Na Zachodzie ani w Armii Krajowej pułku nie odtwarzano, natomiast w maju 1944 r. w Łukach pod Żytomierzem sformowano 4 samodzielny pułk kawalerii jako jednostkę zapasową Armii Polskiej w Z S R R ; nie zadbano niestety o kontynuację barw pułku i pułk otrzymał proporczyki czerwono-jasnoniebieskie. W działaniach wojennych pułk nie brał udziału; walczył natomiast w październiku 1944 r. w lasach w rejonie Uhnowa z oddziałami UPA. Pułkiem, aż do jego rozformowania w maju 1945 r., dowodził ppłk Józef Wojniłko.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Ludomir Wysocki, zastępca dowódcy: ppłk Eugeniusz Święcicki, kwatermistrz: mjr Bohdan Niemenczynowicz, adiutant pułku: por. Antoni Sutkowski (t 29.9.1939, Niemenczyn), oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. Zygmunt Falkowski, oficer broni i gazu: ppor. Szejnert, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Józef Abramowicz, oficer żywnościowy: ppor. Jan Filipowicz, oficer płatnik: por. Lempke. 85
Lekarz sanitarny pułku: ppor. lek. med. Feliks Hanak-Bloch, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Marian Elektorowicz, kapelan pułku: NN. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Henryk Giecewicz, kolarzy (włączony do szwadronu kolarzy brygady): ppor. Jerzy Majewski, łączności: por. Feliks Kisiel. 1 szwadron — dowódca: rtm. Michał Bogdanowicz, dowódcy plutonów: ppor. Bolesław Skawiński, ppor. Zygmunt Mielczarski, ppor. Ernest Wawrzykiewicz. 2 szwadron — dowódca: por. Zygmunt Szendzielarz („Lupaszko"; t 8.2.1951 stracony, zrehabilitowany), dowódcy plutonów: por. Stanisław Chrząszcz (f A K , Wilno), ppor. Lucjan Kobyliński, ppor. Władysław Zamoyski, potem ppor. Władysław Kosiński vel Kłosiński. 3 szwadron — dowódca: rtm. Zygmunt Nowakowski, dowódcy plutonów: ppor. Lubomir Sikorski Wysocki, Pplk Ludomtr (t 8.9.1939, Magnuszew), ppor. Stefan Jedliński, plut. dowódca 4pułku ułanów pchor. Władysław Chilewski. —zdj("e P°Źniejs? (CAW) 4 szwadron — dowódca: rtm. Jarosław Domański, dowódcy plutonów: ppor. Bronisław Krzymowski (f 8.9.1939, Magnuszew), ppor. Zaleski, ppor. Łosiewicz. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Eugeniusz Parafianowicz, dowódcy plutonów: por. Wite, por. Kazimierz Bobiński, pchor. Żukowski. Szwadron marszowy (mob. Nowa Wilejka) — dowódca: rtm. Zdzisław Gąsiorowski, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Krzeczkowski, por. inż. Antoni Bniński (t 17.9.1939, Zboiska pod Lwowem). Szwadron marszowy (mob. Wołkowysk) — dowódca: por. Feliks Karpiński, dowódcy plutonów: por. Jerzy Dudziński, ppor. inż. Janusz Kozakiewicz, ppor. Jerzy Urbankiewicz. Dywizjon pieszy obrony Wilna — dowódca: mjr Michał Nowicki, oficerowie: ppor. Edmund Bojankiewicz, ppor. Stanisław Czaplicki, por. Antoni Gebert, ppor. Zbigniew Janowski, ppor. Henryk Potocki. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Wileńskiej BK (alfabetycznie): mjr Kazimierz Choroszewski, ppor. Zygmunt Dzierżewicz, rtm. Jan Garbarski (t 1940, Katyń), rtm. Wacław Giecewicz, ppor. Kazimierz Gliński (f 1940, Katyń), prawdopodobnie ppor. Tomasz Gliński (?), por. Jan Iwanowski, ppor. Janas, ppor. Józef Jaźwiński, ppor. Jop (f 1944, Monte Cassino), por. Adam Kierski, ppor. Bohdan Kopeć, rtm. Mieczysław Kowszun, ppor. Kryński, rtm. Lubomir Obidziński, ppor. Józefat PlaterZyberk, rtm. Wiesław Słapa (f 1940, Kozielsk), rtm. w st. sp. Witold Uklański (prawdopodobnie dowódca szwadronu zapasowego). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Jerzy Baliński — KOP, mjr Michał Baliński — służba wywiadu, rtm. Adam Bartosiewicz — dowódca szwadronu KOP „Rokitno" (f 1940, Starobielsk), por. Stefan Bajorek — przydział 8 6
nieznany (f 1945, A K ) , rtm. Zdzisław Chmielewski — D O K Grodno (f 1942), ppłk dypl. Zdzisław Chrząstowski — sztab armii „ Ł ó d ź " (t 6.9.1939, Łódź), mjr dypl. Zygmunt Cierpicki — Kwatera Główna NW, por. Czesław Czyż — kawaleria dywizyjna 1 DP Leg., mjr Henryk Dobrzański „Hubal" — zastępca dowódcy 110 pułku ułanów (f 30.4.1940, Anielin), ppor. Kazimierz Pióro-Dembiński — przydział nieznany (t ZSRR), ppor. Romuald Gintowtt — kawaleria dywizyjna 1 DP Leg., ppłk dypl. Tadeusz Grabowski — Sztab NW, rtm. Jan Juszkiewicz — sztab Podlaskiej BK, płk Czesław Kozierowski — D O K Brześć (f 1940, Starobielsk), rtm. Jerzy K r a f f t — przydział nieznany, mjr Bronisław Kulik — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 1 DP Leg., ppor. Jerzy Majewski — dowódca szwadronu kolarzy Wileńskiej BK, ppor. Radosław Ossowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 1 DP Leg., ppor. Jerzy Prądzyński — dowódca plutonu konnego zwiadu 77 pp (f ZSRR), mjr dypl. Leon Pruszanowski — sztab armii odwodowej „Prusy" (t 1940, Kozielsk), rtm. Janusz Rozwadowski — Oddział II Sztabu NW, rtm. Aleksander Stpiczyński — Oddział II Sztabu NW, mjr dypl. Juliusz Szychiewicz — szef sztabu Podlaskiej BK, por. Zdzisław Umiastowski szwadron kawalerii dywizyjnej 1 DP Leg., rtm. Zygmunt W e n d o r f f — PKU Wilno, por. Stanisław Werner — oficer żywnościowy OZ, mjr Karol (lub Kazimierz) Zaorski — II zastępca dowódcy OZ Wileńskiej BK.
5 PUŁK UŁANÓW ZASŁAWSKICH (im. gen. Józefa Hallera) Zanim jeszcze zapadła decyzja formowania w Rosji II Korpusu (dca: gen. Jan Stankiewicz, potem płk Józef Haller) na Zjeździe Polaków-wojskowych w Kiszyniowie w grudniu 1917 r., zaczęły formować się spontanicznie oddziały polskie w 8 armii rosyjskiej. Wśród nich, głównie z 9 Dywizji Kawalerii, wydzielił się polski kawaleryjski dywizjon na terenie Besarabii i Bukowiny; pułk ten dołączył do II Korpusu w Sorokach już z nazwą 5 pułku ułanów (cztery szwadrony liniowe i oddział ckm), którym dowodził ppłk Stanisław Sochaczewski. W czasie marszu do Sorok pułk musiał przebijać się przez tereny opanowane przez zrewoltowaną ludność; potem — za Humaniem — pomaszerował przez tereny zajęte przez Niemców i wziął udział w bitwie pod Kaniowem nad Dnieprem. Mimo powodzenia bojowego, wobec okrążenia przez Niemców, II Korpus, a z nim 5 pułk skapitulowały w dzień po bitwie 12 maja 1918 r.
8 7
Pułk odtworzył się już w połowie listopada 1918 r. w Mińsku z byłych ułanów kaniowskich i mińskiego dywizjonu ułanów legionowych, także z innych ochotników i poborowych; na front wymaszerował poszczególnymi szwadronami, zdobywając m.in. Nowogródek, a potem koncentrując się na Wołyniu. W wyprawie kijowskiej pułk kilkakrotnie szarżował pod Korostyszewem i dotarł do Kaniowa. W czasie odwrotu pułk walczył m.in. z brygadą G. Kotowskiego. Po reorganizacji w Zamościu powrócił na front, bijąc się m.in. pod Beresteczkiem i Żółtańcami. W działaniach pościgowych zanotował znaczny sukces 23 września 1920 r., przeprowadzając słynną szarżę pod Zasławiem. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Ostrołęce i zwyczajowo, choć nieoficjalnie (brak odpowiedniego rozkazu), używał imienia gen. Józefa Hallera. Święto pułkowe obchodzono w pułku 23 września, w rocznicę szarży pod Zasławiem, choć dopiero w 1938 r. otrzymał on miano ułanów zasławskich. Sztandar ufundowany przez Koło Opieki Pułku wręczył na placu Saskim w Warszawie marszałek Józef Piłsudski 3 sierpnia 1919 r. Barwy pułku: proporczyk wiśniowo-chabrowy z białym trójkątem u nasady, otok rogatywki — wiśniowy. W okresie międzywojennym pułkiem dowodzili: płk Spirydion Koiszewski, płk Antoni Jezierski, płk Stefan Chomicz, którego w czasie kampanii wrześniowej zmienił płk Jerzy Anders. Pułk był organiczną jednostką Podlaskiej BK (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński), która weszła w skład Samodzielnej GO „Narew" (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r., po czym jeden szwadron wespół z batalionem ON „Kurpie" („Ostrołęka") dowodzonym przez kpt. Kazimierza Nowickiego skierowany został do Myszyńca, skąd wycofał się już 1 września po walce z siłami pancernymi nieprzyjaciela. Brygada, skoncentrowana na północ od Łomży, 3 września podeszła do granicy Prus Wschodnich i 4 września przekroczyła ją. Pułk nacierał na miejscowości Sokoły (Sokollen), Klarheim i Kózki (Kosken), a po dokonaniu rozpoznania walką sił niemieckich wycofał się, ponosząc pewne straty. W walkach pod Sokołami pułk wspierany był ogniem 14 dak ppłk. dypl. Tadeusza Żyborskiego. Po odejściu znad granicy pułk wraz z brygadą przeszedł do rejonu Ostrów Mazowiecka — Brok, ale w walce pod Brokiem udziału nie brał. Bił się natomiast pod Zambrowem 1 szwadron pułku por. Roszkowskiego 11 września; szwadron ten walczył w składzie kawalerii dywizyjnej 18 DP (dca: płk dypl. Stefan Kossecki). Po klęsce pod Łętownią kawaleria dywizyjna rtm. Józefa Rudnickiego dołączyła do pułku, który w ten sposób odzyskał swój 1 szwadron. 11 września pułk zajął stanowiska obronne w rejonie Przeździecko — Mroczki, frontem na północ. 12 września w czasie odwrotu, na skutek natarcia niemieckiego od strony Czyżowa, zaskoczony pułk został zmuszony do głębokiego odskoku w tył i stracił swą zwartość. 13 września bił się o most drogowy nad rzeką Mień 3 szwadron pułku, jednak został odepchnięty przez nieprzyjaciela od rzeki. Koncentrujące się w Markowie oddziały pułku (brak było jeszcze trzech szwadronów) otrzymały rozkaz pójścia z pomocą 9 pułkowi strzelców konnych (dca: płk Tadeusz Falewicz), który bronił Domanowa. Dowódca pułku miał jednak poważne kłopoty z przygotowaniem swych szwadronów do walki, a ponadto bez rozkazu opuścił Markowo, udając się w inną stronę. Wówczas gen. Kmicic-Skrzyński odebrał dowództwo płk. Stefanowi Chomiczowi, a w jego miejsce wyznaczył ppłk. Jerzego Andersa. Dysponował on jednak tylko szwadronami — 2 i ce8 8
kaemów. W nocy z 14 na 15 września pozostałe szwadrony ułanów zasławskich, które straciły kontakt z pułkiem, dołączyły do Suwalskiej BK (dca: płk Kazimierz Plisowski), gdzie stworzyły samodzielny dywizjon; dowództwo nad nim przejął zastępca dowódcy pułku mjr Bronisław Korpalski. Tak więc z powodu nie dość energicznego dowodzenia płk. Chomicza pułk praktycznie rozpadł się na dwie odrębne i oddzielnie walczące części. Po reorganizacji oddziałów kawalerii w Puszczy Białowieskiej gen. Zygmunt Podhorski, powołując pod swoim dowództwem Dywizję Kawalerii „Zaza", skierował dywizjon zasławski mjr. Korpalskiego do nowo sformowanej Brygady Kawalerii „Plis" (dca: płk Kazimierz Plisowski), a konkretnie podporządkował go 10 pułkowi ułanów litewskich ppłk. Kazimierza Buslera. Począwszy od 21 września dywizjon wraz z 10 pułkiem maszerował na południe przez kompleks leśny w rejonie Milejczyce — Nurzec, aby dotrzeć do lasów na północ od Konstantynowa. W dalszym marszu pułk stoczył 27 września w rej. Białej Podlaskiej trudną walkę z nadchodzącymi oddziałami Armii Czerwonej, zatrzymując ich dalszy marsz; w walce tej uczestniczył także dywizjon ułanów zasławskich. Po kolejnych przemarszach i przeprawie przez Wieprz ułani litewscy i zasławscy toczyli 28 września udane boje z Niemcami w rejonie Jawidza. Stamtąd, na rozkaz gen. Podhorskiego, pułk ppłk. Buslera wysłany został do m. Skoki z zadaniem zamknięcia kierunku Skoki Radzyń Podlaski i rozpoznania na kierunku: Skoki — Radzyń i Kock — Radzyń. Spod Radzynia Podlaskiego Brygada „Plis" skierowana została w rejon Serokomli; opóźnienie w marszu spowodowało, iż dywizjon zasławski doszedł do Serokomli w chwili, gdy trwał już bój o tę miejscowość. Spieszono jego szwadrony, które wprost z marszu uderzyły na bagnety, wzięły jeńców i odrzuciły niemieckie natarcie. Kolejny niemiecki kontratak ułani zasławscy odparli razem z pionierami z Suwalskiej BK (dca: rtm. Władysław Kozłowski), jednak z najwyższym trudem. Przeciwuderzenia na bagnety powtarzano do wieczora 2 października, kiedy to z odsieczą przyszedł szwadron 2 pułku ułanów grochowskich. Po bitwie straty dywizjonu były tak duże, że mjr Bronisław Kulik (b. dca szwadronu kawalerii dywizyjnej 1 DP Leg.), który objął dowództwo po rannym mjr. Korpalskim, miał do dyspozycji już nie dywizjon, lecz zbiorczy szwadron wsparty resztkami baterii zapasowej por. Załęskiego. W dalszym ciągu bitwy pod Kockiem resztki ułanów zasławskich biły się uporczywie w rejonie Gułowa i Adamowa, gdzie też 5 października zastał je rozkaz gen. Kleeberga o zaprzestaniu walki. Tymczasem dowódca 5 pułku ułanów zasławskich ppłk Jerzy Anders, który po wydarzeniach pod Markowem miał pod swoją komendą tylko dwa szwadrony — 2 i ckm, pozostał w składzie macierzystej Podlaskiej BK i 14 września zebrał swe oddziały w m. Łapcie, aby w następnym dniu rozpocząć dalszy marsz w kierunku Drohiczyna Poleskiego, gdzie doszedł 17 września. Tam Podlaska BK podporządkowała się SGO „Polesie" i kontynuowała marsz na południe, umiejętnie wykorzystując lukę, jaka wytworzyła się pomiędzy wycofującymi się na zachód oddziałami niemieckimi a nadchodzącymi oddziałami Armii Czerwonej. 21 września w obszarze działania brygady znalazły się szwadrony z Ośrodka Zapasowego Nowogródzkiej BK (dca OZ: płk Kazimierz Kownacki) z Łukowa, które podporządkował sobie gen. Kmicic-Skrzyński. Dwa z tych szwadronów, dowodzone przez rtm. Bronisława Korzona i por. Tadeusza Basińskiego, zostały wcielone do 5 pułku ułanów, dzięki czemu ppłk Anders miał ponownie pod swoją komendą oddziały w sile pułku; przed decydującymi walkami pułk został więc odtworzony. 89
Podlaska BK, wykonując rozkazy gen. Kleeberga i osłaniając przemarsz oddziałów SGO „Polesie", kierowała się w stronę Parczewa. Po starciach 29 września z napotkanymi oddziałami rosyjskimi pod wsią Jabłoń nazajutrz 2 szwadron pułku rtm. Piotrowskiego wkroczył do Radzynia Podlaskiego, gdzie stoczył gwałtowną walkę z oddziałem niemieckich samochodów pancernych.'Po kolejnych domarszach pułk wraz z brygadą doszły do rejonu Krzywdy na północny zachód od Kocka i zajęły pozycję pod Radoryżem, ubezpieczając SGO „Polesie" od zachodu z kierunku Żelechowa. 5 pułk zajął stanowiska na zachodnim skrzydle obrony, między Radoryżem a Wróbliną Starą. 5 października przed liniami obronnymi pułku stanęły zmotoryzowane oddziały niemieckie, ale ich dalsze natarcie zostało zatrzymane wiadomością o złożeniu broni przez Polaków. Sztandar pułku w przeddzień złożenia broni został zabezpieczony i zakopany w rejonie Radoryża, przetrwał tam do wyzwolenia i złożony został jako wotum w klasztorze na Jasnej Górze w Częstochowie. W OZ Suwalskiej i Podlaskiej BK w Białymstoku, Suwałkach i Wołkowysku pułk nie zdołał sformować dla siebie szwadronu marszowego; z sił zapasowych 5 pułku sformowano kilka plutonów, które następnie weszły w skład 110 pułku ułanów rez. i 103 pułku szwoleżerów rez., walczących później w Rezerwowej BK „Wołkowysk". W okresie okupacji były oficer pułku por. Kazimierz Draczyński (we wrześniu 1939 r. oficer taktyczny 1 pułku kawalerii KOP „Rokitno") rozpoczął odtwarzanie pułku w ramach Armii Krajowej. Początkowo pułk miał wejść w skład Podlaskiej BK AK (dca: ppłk Władysław Kaufman ps. „Bogusław"), ale definitywnie podporządkowano go 18 DP AK (dca: płk Jan Stencel ps. „Rawicz"). Początkowo zdołano utworzyć dwa oddziały: szwadron „Orlika" — ppor. Bolesława Kurpiewskiego, oraz szwadron „ Z r y w a " — ppor. Zdzisława Kwiatkowskiego, które działały aktywnie w okolicach Wyszkowa. W czasie akcji „Burza" pułk zmobilizował 500 ludzi i operował trzema szwadronami: por. Tadeusza Budnego ps. „Swobodny" (rejon Ostrołęka — Łapy), kpt. Romana Sadowskiego ps. „Blady" (rejon Puszczy Myszynieckiej) i kpt. Kazimierza Stefanowicza ps. „ A s " (rejon Myszyńca). Pułkiem w latach 1944—1945 dowodził mjr Aleksander Bednarczyk ps. „Adam". W lipcu 1944 r. pułk rozpoczął pełną mobilizację i atakował cofające się wojska niemieckie; część pułku współdziałała z oddziałami Armii Czerwonej, również w styczniu 1945 r. Natomiast por. Kazimierz Draczyński ps. „Sokół" dowodził wydzielonym plutonem 5 pułku ułanów AK w powstaniu warszawskim.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Stefan Chomicz, potem ppłk Jerzy Anders, zastępca dowódcy: ppłk Jerzy Anders, potem mjr Zygmunt Strubel, kwatermistrz: mjr Bronisław Korpalski, adiutant pułku: por. Zygmunt Sokołowski, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. Jerzy Przywieczerski (f 1943, oflag Neuengamme), oficer broni i gazu: ppor. Andrzej Jeżewski, oficer do zleceń: por. Wacław Gotwald, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Aleksander Dzieduszycki, oficer żywnościowy: ppor. Tadeusz Zawidzki, oficer płatnik: kpt. int. Józef Storożek. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Michał Wyhinnyj, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Aleksander Sielicki, kapelan pułku: ks. Czesław Łapiński. 90
Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego por. Władysław Wilowski-Rawicz, kolarzy: ppor. Czesław Ahrends (f 4.9.1939, z ran), potem pchor. Jerzy Chatisow, łączności: por. Aleksander Hryniewicz. 1 szwadron — dowódca: por. Jerzy Roszkowski, dowódcy plutonów: ppor. Zasław Krzywobłocki, ppor. Jerzy Ulatowski (+ A K ) , ppor. Edward Sochaczewski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Zbigniew Piotrowski, dowódcy plutonów: por. Wiktor Zyberk-Plater, ppor. Marian Michniewicz, ppor. Stefan Radzimiński. 3 szwadron — dowódca: rtm. Ryszard Szempliński, dowódcy plutonów: por. Zbigniew Zielkiewicz, por. Wiesław Makowski (f 1944, A K , Wileńszczyzna), ppor. Kazimierz Rzewuski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Kazimierz Wachniewski, potem por. Edward Ostrowski, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Mierzyński, por. Karol Malanowicz (f 2.10.1939, Serokomla), ppor. Janusz Wolski, także ppor. Tadeusz Wierzbicki. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Janusz Jacyna-Onyszkiewicz, dowódcy plutonów: por. Grzegorz Płodowski, por. Leon Głowacki, ppor. Tadeusz Sowiński. Szwadron marszowy OZ Nowogródzkiej BK (z 3 psk) — dowódca: rtm. Bronisław Korzon, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Rojewski, por. Antoni Wierzbowski, ppor. Stanisław Michalski, ppor. Roman Leliwa-Połoński. Szwadron marszowy OZ Nowogródzkiej BK (z 25 pul) — dowódca: por. Tadeusz Basiński, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Pasierbiński, ppor. Piotr Górecki, ppor. Jan Juchniewicz. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): rtm. Julian Bąkowski, por. Tadeusz Gebethner (f 1944, oflag), chor. Władysław Hryniewiecki, ppor. Stanisław Jaroński, ppor. Jan Kolczyński, rtm. Tadeusz Laskowski, ppor. Stanisław Mizgalski, ppor. Stanisław Oleksy, rtm. Włodzimierz Pawlikowski, por. Jerzy Sobieszczański, por. Franciszek Szabunia, por. Ludwik Turasiewicz. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppor. Roman Bielski — szwadron 30 DP, rtm. Jan Bilewicz — dowódca szwadronu KOP „Hnilice Wlk.", por. Adam Dąbrowski — oficer ordynansowy Szefa Sztabu NW, por. Kazimierz Draczyński — oficer taktyczny 1 pkaw KOP „Rokitno", rtm. Konstanty Horoch — adiutant Szefa Sztabu NW, rtm. Wiktor Jakubowski — dowódca szwadronu KOP „Bystrzyce", rtm. Stanisław Kruszewski — Oddział II Sztabu NW (f 1940, Katyń), mjr Kazimierz Mikołajewski — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 7 DP (f 1940, Starobielsk), mjr Tadeusz Nowiński — oficer Oddziału II Sztabu NW, mjr Franciszek Rodziewicz — Rejonowy Inspektorat Koni „Czortków", ppor. Tadeusz Rojkiewicz — dowódca plutonu ochrony sztabu Podlaskiej BK (t 4.9.1939, Soldauen, Prusy Wsch.), ppor. Leszek Rozlau — szwadron kawalerii dywizyjnej 18 DP, por. Bronisław Sadlej — CWPiech. Rembertów, rtm. Władysław Zagłoba-Smoleński— adiutant Szefa Departamentu Kawalerii, mjr Jan Sroczyński — dowódca OZ Krakowskiej BK Dębica, rtm. Jan Suchcicki — dowódca szwadronu w dyonie KOP „Niewirków", ppor. Szewczyk — sztab Podlaskiej BK (f 4.9.1939, Sokoły, Prusy Wsch.), mjr Kazimierz Tomasik Oddział II Sztabu NW, mjr Leon Trojanowski — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), rtm. Leon Udymowski — D O K Kraków, por. Kazimierz Wąsik — D O K Warszawa. 9
1
6 PUŁK UŁANÓW KANIOWSKICH Również i 6 pułk ułanów sięgał głębokimi tradycjami do swych odpowiedników w Księstwie Warszawskim, a potem również w Królestwie Polskim i w powstaniu listopadowym. Sformowany w 1807 r. w 3 Dywizji gen. Jana Henryka Dąbrowskiego pod dowództwem płk. Dominika Dziewanowskiego w Radziejowie, w wojnie z Austrią zajmował stanowiska w Błoniu jako osłona prawego skrzydła i otrzymał rozkazy zamknięcia drogi na Raszyn, gdzie bił się dzielnie; później walczył o Zamość i pod Sandomierzem. Przed kampanią 1812 r. pułk został skierowany do Poznania, a następnie do Gdańska. Wchodził w skład polskiej brygady jazdy gen. Józefa Niemojewskiego i po klęsce wycofał się do Saksonii. Po latach niewoli zaczął formować się ponownie w Besarabii w składzie II Korpusu Polskiego (dcy: gen. Jan Stankiewicz, potem płk Józef Haller), w połowie 1917 r., początkowo jako dywizjon jazdy wydzielonej z Polaków 8 rosyjskiej Dywizji Kawalerii. W styczniu 1918 r. osiągnął stan pułku i otrzymał kolejny numer 6. Pułkiem dowodził początkowo ppłk Stefan Grabowski, a po nim mjr Władysław Tomaszewicz. W marszu do Dniepru w rejonie Olhpoła pułk otrzymał swój pierwszy sztandar ufundowany przez Polski Komitet Obywatelski. W drodze do Polski przez Humań pułk 11 maja 1918 r. został zaatakowany pod Kaniowem przez przeważające siły niemieckie, odznaczył się w tej zaciętej bitwie, a 1 i 2 szwadrony wykonały skuteczną szarżę na niemiecką piechotę. 12 maja złożył broń wespół z II Korpusem i został rozwiązany. Powtórnie pułk odrodził się w Odessie w składzie 4 Dywizji Strzelców Polskich (dca: gen. Lucjan Żeligowski), jako drugi z kolei pułk kawaleryjski 1 Dywizji Jazdy, w lutym 1919 r. Liczył on początkowo tylko dwa szwadrony, a dowodził nim mjr Włodzimierz Kownacki. W Odessie pododdziały pułku brały udział w walkach obronnych o to miasto; następnie wyróżniły się przy zajęciu Teraspola nad Dniestrem. Po dramatycznej przeprawie przez Dniestr i przez Rumunię pułk wraz z dywizją wkroczył 15 czerwca 1919 r. na teren Polski. 11 lipca 1919 r. szwadron konny pułku wziął chlubny udział w szarży pod Jazłowcem; w miesiąc później — walcząc już w składzie 3 Brygady Jazdy (dca: gen. Jan Sawicki) — pułk odznaczył się przy zdobyciu Zasławia. Jednocześnie w Przemyślu, Jarosławiu i Rzeszowie powstają zalążki pułku kawaleryjskiego, które ostatecznie zostają połączone z oddziałami byłego 6 pułku ułanów byłej ck armii i w połowie listopada powstaje 6 pułk ułanów jazdy lwowskiej. Po walce z Ukraiń92
cami w rejonie Przemyśla, Drohobycza i Halicza pułk ten w sierpniu 1919 r. zostaje przerzucony do Kołomyi, gdzie koncentrował się także 6 pułk ułanów z Odessy. Oba pułki zostały połączone w 6 pułk ułanów kresowych, który w 1920 r. zostaje przemianowany na pułk ułanów kaniowskich. Rzucony na front bolszewicki, w ciężkich i wyczerpujących walkach pułk wykrwawił się i pod Brodami stanowił już tylko równowartość zbiorczego szwadronu. W sierpniu 1920 r. resztki pułku zostały przywiezione do Będzina; tam zasilono je żołnierzami ochotniczego 206 pułku ułanów. We wrześniu 1920 r. pułk powtórnie udaje się na front i toczy zacięte, zwycięskie walki pod Michnowem, Zasławcem, Kumanowcami i pod Łysą Górą. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Stanisławowie i obchodził swe święto 11 maja, w rocznicę bitwy pod Kaniowem w 1918 r. W 1924 r. otrzymał sztandar, który ufundowali oficerowie pułku. Barwy pułku: proporczyk błękitny z białym, wąskim paskiem pośrodku, otok rogatywki — błękitny. Pułkiem dowodzili: mjr Włodzimierz Kownacki, płk Zdzisław Kostecki, ppłk Stefan Cieński, ppłk Stefan Grabowski, ppłk Mieczysław Rożałowski i płk Stefan Liszko. Pułk był organiczną jednostką Podolskiej BK (dca: płk dypl. Leon Strzelecki), która weszła w skład armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Mobilizację pułku zarządzono 27 sierpnia 1939 r., a już 31 sierpnia po przybyciu z Podola wyładowano go w lasach Nekli w rejonie Wrześni. Razem z brygadą 2 września pułk przeszedł na zachodni brzeg Warty i stanął w rejonie Skorzewo — Plewiska jako odwód brygady, aby 3 września wycofać się na brzeg wschodni, opuścić Poznań i przejść do osłony wycofującej się armii na Skulsk — Sompolno — Koło. W nocy z 6 na 7 września stanął w lasach na zachód od Sompolna. 8 września wraz z Podolską BK pułk podporządkowano Grupie Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego i w dalszym ciągu kontynuował on nakazany rozkazem odwrót za Ner. 9 września pułk obsadził przyczółek mostowy na rzece Ner i wysłał w stronę Uniejowa pluton kolarzy por. Siemieńskiego; w zasadzce koło Dąbia pluton poniósł straty, ale z odsieczą przybył 4 szwadron, rozbijając i odrzucając przeciwnika. Tegoż dnia, w ramach rozwijającego się polskiego manewru zaczepnego (bitwa nad Bzurą), brygada otrzymała rozkaz uderzenia na bok i tyły nieprzyjaciela znajdującego się w rejonie Wartkowice — Parzęczew. W natarciu tym wziął udział 6 pułk wespół z przydzieloną mu 1 baterią kpt. Płodowskiego z 6 dak. Frontalne natarcie 2 i 3 szwadronu Niemcy zdołali powstrzymać dzięki broni maszynowej; wówczas włączył się do natarcia od Felicjanowa 1 szwadron, a jednocześnie bateria kpt. Płodowskiego wstrzelała się w niemieckie pozycje na miejscowym cmentarzu. Ponowiony atak od Kościelnicy i od kolonii Orzeszków przełamał wreszcie niemiecką obronę i około godz. 8 rano Uniejów został zdobyty. Poległo 25 ułanów, wielu było rannych, ale zdobyto dużo sprzętu wojskowego, broni, żywności, amunicji. Pułk ugrupował się obronnie na linii Warty, ale już po paru godzinach został wycofany z miasta, pozostawiając w nim jedynie szwadron osłonowy. Stawił on czoło nacierającym Niemcom, ale ostatecznie musiał oddać miejscowość. Pułk przeszedł do Wartkowic, a następnie dalej do Ignacewa Parzęczewskiego; w związku z informacjami, iż jakaś jednostka niemiecka dotarła już do Zgierza, na rozkaz dowódcy GO Kaw wysłano w kierunku Łodzi jeden ze szwadronów pułku. Biorąc udział 9 3
w kolejnej fazie polskiej kontrofensywy 12 września pułk wraz z kawalerią dywizyjną 25 DP rtm. Antoniego Paszkowskiego natarł przez Janków wzdłuż szosy z Łęczycy i odrzucił Niemców na zachód. Po zakończeniu bitwy nad Bzurą pułk wraz z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Romana Abrahama i razem z nią miał przebić się do Warszawy. Pułki Podolskiej BK przekraczały Bzurę pod Witkowicami 16 września o północy, przechodząc do Puszczy Kampinoskiej; po osiągnięciu m. Famułki Królewskie pułk został skierowany na północny skraj puszczy w kierunku na Stare Polesie. 19 września idący w straży przedniej pułku 4 szwadron rtm. Kajderowicza zaatakowany został pod Krubiczewem silnym ogniem maszynowym. Mimo śmiertelnego zranienia por. Muellera, który szedł na czele polskiego kontruderzenia, 4 szwadron nie przerwał natarcia; dokonał tego silny ogień ckm i moździerzy, który załamał polski atak. Nie powiódł się i drugi atak w wykonaniu 1 i 3 szwadronu, gdyż w czasie gdy rozwijały się do akcji, zaatakowało je niemieckie lotnictwo szturmowe: straty polskie były znaczne. Trzeci polski atak na Stare Polesie miał już korzystniejszy przebieg dzięki wejściu do akcji odwodowego 2 szwadronu, ale w końcowej fazie walki ponowny nalot nurkowców zadał polskim ułanom dalsze straty; po oderwaniu się od nieprzyjaciela pułk zebrał się w kolonii Krubiczew i po uporządkowaniu się ruszył w kierunku południowym. Z powodu olbrzymich strat pułk nie wykonał powierzonego mu zadania nawiązania łączności z załogą Modlina, zaniechał bowiem rozpoznania w kierunku na Adamówek i Palmiry; pod Palmirami znalazł się jedynie zabłąkany 3 szwadron, który włączył się tam do akcji 17 pułku ułanów wielkopolskich. Dwa szwadrony pułku, jako dywizjon kaniowski, zostały włączone do oddziałów straży przedniej, która miała torować drogę do Warszawy. 18 września oddziały pułku doszły do Sierakowa i brały udział w brawurowym szturmie na tę miejscowość wespół z 15 pułkiem ułanów poznańskich, niszcząc znajdujący się tam pododdział niemieckich czołgów i zdobywając wieś. W dzień później dywizjon kaniowski osłaniał w rej. Smołami zbiórkę oddziałów G O K a w , które szykowały się do przebicia w kierunku Warszawy. Po ciężkich, wyczerpujących walkach pod Laskami o świcie 20 września szczątki pułku, przechodząc w bojach między Wólką Węglową a Dąbrową, dotarły do Bielan. 23 września w Warszawie utworzona została Zbiorcza Brygada Kawalerii (dca: gen. bryg. Roman Abraham). Oddziały pułku weszły w jej skład, niestety nie jako samodzielna jednostka, ale uzupełniając stany 9 pułku ułanów małopolskich i 14 pułku ułanów jazłowieckich; zastępcą dowódcy tego ostatniego pułku został płk Liszko. Sztandar wyruszył w 1939 r. z pułkiem w pole. W czasie dramatycznych wydarzeń pod Starym Polesiem drzewce zniszczono, orła sztandarowego wziął na przechowanie wachm. Szepiczak, płat sztandarowy zaś chor. Tadeusz Brablec. Znaki te doniesiono do Warszawy i 22 września przed kapitulacją stolicy ukryto w obrazie ściennym. Spłonęły one zapewne podczas powstania warszawskiego. Do Muzeum WP trafił jedynie orzeł sztandarowy. W czasie wojny ani w konspiracji Armii Krajowej, ani na froncie zachodnim czy wschodnim 6 pułk ułanów nie był odtwarzany.
9 4
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Stefan Liszko, zastępca dowódcy i p. o. adiutanta pułku: rtm. Czesław Pomorski, kwatermistrz: rtm. Jan Nowakowski, oficer ordynansowy: chor. Tadeusz Brablec, oficer informacyjny: rtm. Józef Staniszewski (f 22.9.1939, Łomianki), oficer broni: por. inż. Bronisław Kirkor-Agopsowicz, oficer gazowy: ppor. Tadeusz Dietrich, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Lucjan Marchewka, oficer żywnościowy: ppor. Aleksander Dzieduszycki (f 17.9.1939, Białe Polesie k. Kampinosu). Naczelny lekarz sanitarny: kpt. lek. med. Bohdan Paszko (t 17.9.1939, Białe Polesie), lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Konarzewski, kapelan pułku: ks. Władysław Bury. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Antoni Krzysztofowicz, kolarzy: por. SiePłk Stefan Liszko, dowódca 6 pułku ułanów (CAW) miński, potem ppor. Roman Urbanowicz, łączności: por. Stanisław Kaczorowski. i szwadron — dowódca: por. Stanisław Rogowski, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Ekkert, ppor. Zbigniew Paciorek, ppor. Jan Pruchnicki lub ppor. Tadeusz Gliński. 2 szwadron — dowódca: rtm. Józef Staniszewski (f 18.9.1939, Łomianki), dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Bentkowski, ppor. Edmund Pawlicki, ppor. Stanisław Swidziński. 3 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Heller, dowódcy plutonów: por. Leopold Hrycek, ppor. Tadeusz Gliński lub por. Eugeniusz Niemirowski, ppor. Andrzej Wiśniewski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Stefan Kajderowicz, dowódcy plutonów: por. Ernest Mueller (f 17.9.1939, Stare Polesie), por. Bohdan Bohosiewicz, wachm. pchor. Jerzy Kostecki. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Władysław Domiszewski, dowódcy plutonów: por. Zbigniew Dziekański, ppor. Jerzy Łopuszański, ppor. Alfred Roliński. Szwadron marszowy (w pułku marszowym Podlaskiej BK) — dowódca: rtm. Władysław Trzecieski, dowódcy plutonów: por. Franciszek Fangor, ppor. Jan Romanowski, ppor. Antoni Lasota. Szwadron zapasowy (ewakuowany na Węgry) — dowódca: por. Jerzy Cywiński, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Roman Bniński. Oficerowie w Ośrodku Zapasowym w Stanisławowie (alfabetycznie): ppor. Michał Bogdanowicz, por. Zbigniew Bojanowski, chor. Michał Buczak, por. Włodzimierz Dawidowicz, ppor. Kazimierz Dobrowolski, rtm. Jan Gołębski, por. Mieczysław Goszek, ppłk Włodzimierz Gilewski, por. Franciszek Heydel (f 1940, Starobielsk), por. Władysław Horodyski, por. Wacław Jankowski, ppor. Józef Krzyżanowski, ppor. 95
Kazimierz Lenartowicz, por. Antoni Milewski, ppor. Alfred Pietraszewski, por. Antoni Pietraszkiewicz, ppor. Mieczysław Pollak, ppor. Pospieszył, mjr Zenon Słowiński, rtm. dypl. Kornel Stasiewicz ("f ZSRR), rtm. Adolf Tracewski (f 1940, Starobielsk), ppor. Marian Turzański, mjr Stanisław Zakrzewski ("f 1940, Starobielsk), ppor. Adam Zbrożek, por. Jan Zdański, ppor. Juliusz Złowodzki. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Stefan Choroszewski — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 26 DP, por. Ludomir Cieński — sztab armii „Karpaty", rtm. Józef Dąbrowski — dowódca szwadronu KOP „Zaleszczyki", mjr dypl. Zbigniew Dudziński — Oddział III Sztabu NW, por. Gustaw Goltz — oficer informacyjny 11 Karpackiej DP, mjr Kazimierz Grocholski — przydział nieznany (f 1939, ZSRR), mjr Edward Hewell — przydział nieznany, rtm. dypl. Andrzej Hlawaty — sztab NW, rtm. Stanisław Kiczan — sztab Podolskiej BK, rtm. Teodor Kotowicz — Oddział II Sztabu NW, mjr Eugeniusz Kownacki przydział nieznany, ppor. Władysław Kukliński — zwiad konny 52 pp, mjr dypl. Wilhelm Lewicki — szef sztabu Wołyńskiej BK, mjr Witold Michorowski — Oddział IV Sztabu NW, rtm. Marian Obertyński — przydział nieznany, por. Władysław Przybysławski — oficer ordynansowy dowódcy Podlaskiej BK, rtm. Grzegorz Romaszkan — dowódca taborów 11 Karpackiej DP, mjr Stefan Skarżyński — Rejonowy Inspektorat Koni, Sandomierz, płk dypl. Jerzy Suzin — Oddział III Sztabu NW.
7 PUŁK ULANÓW LUBELSKICH im. gen. Kazimierza Sosnkowskiego Jakkolwiek pułk nawiązywał do tradycji swych poprzedników, m.in. w Księstwie Warszawskim (powstał w 1809 r. w departamencie łomżyńskim; dca: płk Augustyn Zawadzki), a potem i powstania listopadowego, to na odznace pułkowej nosił z dumą daty 11 VIII 1914 — 1 XI 1918, aby podkreślić, iż rzeczywiście jest „drugim dzieckiem" słynnego kawalerzysty legionowego Beliny-Prażmowskiego. Zorganizowany został w listopadzie 1918 r., ale trzonem jego była kadra legionistów 1 pułku ułanów. Do akcji bojowej wkroczył pułk już pod koniec listopada, rzucony na front ukraiński. Po czasowym przeorganizowaniu i uzupełnieniu w Warszawie (luty—marzec 1919) skierowany został
na Białoruś, biorąc udział w wyprawie wileńskiej. W czasie ofensywy radzieckiej uczestniczył w akcjach osłony wycofujących się wojsk polskich, potem przeszedł do działań zaczepnych w rejonie Witebska, Kamienia i Berezyny. Od stycznia do kwietnia 1920 r. prowadził działania na Łotwie. Podczas ofensywy bolszewickiej na Warszawę toczył zaciętą bitwę o Tyczki, Bosiny i Powiacie, przechodząc następnie na front wołyński. Bił się pod Równem i Tuczynem, bronił linii Styru i Bugu w ciężkich walkach odwrotowych. Uczestniczył w bitwie warszawskiej, forsował Bug, zdobył Wysokie Litewskie i Czeremchę, walczył o Białystok i Gródek. We wrześniu 1920 r. bił się z wojskami litewskimi pod Zubrynem, Gulbieniszkami, w Lesie Sierskim i w końcu swego szlaku bojowego wsławił się zdobyciem mostu na Niemnie w Druskienikach. Za udział w wojnie 1918—1920 r. odznaczony został Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari, który wręczył mu w Kraśniku 23 marca 1921 r. marszałek Józef Piłsudski. W przeddzień dekoracji otrzymał pułk sztandar ofiarowany przez społeczeństwo Lublina, który wręczył mu gen. Kazimierz Sosnkowski, późniejszy patron pułku, bowiem w 1937 r. pułk oficjalnie otrzymał imię tego wybitnego wojskowego. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Mińsku i swe święto pułkowe obchodził 23 marca, w rocznicę dekoracji Orderem VM. Barwy pułku: proporczyk amarantowy z białym trójkątem u nasady, otok rogatywek — amarantowy. Dowódcami pułku w okresie 1918—1939 byli: mjr Janusz Głuchowski, płk Zygmunt Piasecki, ppłk Jan Tyczyński, ppłk dypl. Julian Filipowicz, płk Leonard Łodzia-Michalski i płk Marian Skrzynecki. Był organiczną jednostką Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz) przydzielonej do armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil PrzedrzymirskiKrukowicz). Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., a już 30 sierpnia pułk osiągnął rejon koncentracji pod Krzynowłogą Małą i przeszedł do odwodu w m. Romany-Sebory. 1 września pułk wyruszył do swej pierwszej walki, wykonując siłą dywizjonu (1 i 3 szwadron) przeciwuderzenie w rejonie Wąsoszy i odrzucając nieprzyjaciela za rzekę Ulatówkę. Nazajutrz cały dzień bił się z niemieckimi oddziałami pancernymi na pozycji opóźniającej: 3 września w rej. Dobrzankowa nad rzeką Węgierką w dalszym ciągu powstrzymywał Niemców. 4 września odchodził w ciężkich walkach toczonych przy szosie na Maków. Po przejściu Narwi w Pułtusku wieczorem 6 września na wiadomość, że Niemcy weszli do Długosiodła, pułk wyruszył w kierunku m. Jaszczułty Dalekie z zadaniem ubezpieczenia GO „ W y s z k ó w " (dca: gen. bryg. Wincenty Kowalski). Tam był silnie bombardowany przez lotnictwo. 9 września, kiedy brygada obsadziła Bug między Wyszkowem a Serockiem, pułk stał w odwodzie koło Radzymina. Zarówno brygada, jak i pułk wchodziły w skład GO „Wyszków". Zarządzony 9 września wieczorny wypad jednego ze szwadronów z rejonu Slężan nie miał powodzenia. W dniu następnym, pozostawiając czasowo nad Bugiem swój 2 szwadron, koncentrował się pułk w m. Roszczep, aby 11 września dotrzeć nad Głęboczycę, gdzie podchodzili już Niemcy. Mimo paniki wywołanej niespodziewanym pojawieniem się nieprzyjaciela dwa szwadrony pułku, wzmocnione szwadronem rtm. Szwarcenberg-Czernego z 11 pułku ułanów, w pieszym natarciu odrzuciły Niemców. Rozproszone po nocy oddziały udało się jednak zebrać tylko częściowo. 1 i 2 szwadron wskutek pomylenia trasy pozostały na biwaku pod Wołominem pod komendą mjr. Kuleszy. 7
—
Wrześniowa
Księga
Chwały.
97
W rezultacie gros pułku nie poszło nakazaną rozkazem trasą odmarszu przez Wierzbno i Grębków, ale skróciło sobie drogę, idąc w kierunku Cierpięt. Tam natknięto się na Niemców. Wykorzystując poranną mgłę, pułk przedarł się lasami na zachód i dotarł pod Wiśniewo, nie mając kontaktu ani z nieprzyjacielem, ani z brygadą. Natomiast dywizjon mjr. Kuleszy w ciągu 12 września pozostawał wraz z częścią taborów, również bez łączności, w lesie pod m. Budy Barczackie, gdzie rozprawiał się z niemieckimi dywersantami w kolonii Marianka. W Wiśniewie ppłk Skrzynecki objął dowództwo nad wszystkimi oddziałami brygady tam zebranymi (były przy nim trzy szwadrony własnego pułku: 3, 4 i ckm). W sumie miał on do dyspozycji osiem szwadronów bez artylerii. Zgrupowanie to ruszyło w nocy z 12 na 13 września i przekradając się bocznymi drogami pomiędzy Niemcami nie opodal Siedlec, a następnie drogą okrężną, dotarło do Kaczor. 13 września oddział ppłk. Skrzyneckiego natknął się pod Rudą na samochodowy tabor niemiecki, niszcząc go doszczętnie; nazajutrz przedostał się przez szosę Łuków — Stoczek i w nocy z 14 na 15 września był już na noclegu w m. Szyszki. Tymczasem dywizjon lubelski mjr. Kuleszy napotkał w rejonie Garwolina oddziały Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa i podporządkował mu się 12 września zasilając Nowogródzką BK (dca: płk Kazimierz Żelisławski). Natomiast pułk w składzie bardzo uszczuplonej już Mazowieckiej BK w odwrocie spod Mińska Mazowieckiego doszedł 17 września do Radzynia, 19 września do Parczewa i razem z brygadą wszedł w szyki bojowe armii gen. Przedrzymirskiego-Krukowicza. Podpułkownik Skrzynecki zdołał w tym czasie na powrót zjednoczyć siły pułku — doszły doń bowiem szwadrony marszowe. 20 września pułk stanął w rejonie Tuczępy — Grabowiec, ale wkrótce został odesłany do rejonu Łazisk i Skiebieszowa z zadaniem osłony armii z kierunku północnego i od strony Krasnegostawu; potem przesunął się do rejonu Miączyna. 23 września razem z brygadą pułk podjął dalszy marsz z rejonu lasu Dub i posuwając się przez Komarów Janówkę, osiągnął przed północą rejon Boża Wola — Rachodoszcze, by z marszu przejść do natarcia w celu przedostania się na południowy brzeg Wieprza. Natarcie ruszyło o północy z 23 na 24 września. Pułk uderzał wespół z dywizjonem kawalerii KOP „Rokitno" mjr. Błasińskiego, który torował drogę przez Feliksówkę. Ułani lubelscy, rozwinąwszy się do boju w trzy szwadrony w pierwszej linii (natarciem dowodził zastępca dowódcy pułku mjr Pohoski), uderzyli za dywizjonem KOP przez zachodnią część Suchowoli. Niemcy stawili jednak bardzo silny opór w środkowej i wschodniej części tej miejscowości oraz w wysuniętej przed nią cegielni. Cegielnię opanował 4 szwadron, ale dalsze natarcie pułku utknęło w silnym artyleryjskim ogniu nieprzyjaciela. Prawoskrzydłowe oddziały, dziesiątkowane ogniem, zaczęły się wycofywać; nawała artyleryjska przeciwnika rozproszyła koniowodnych i w efekcie pułk pozostał w większości bez koni. Zanotowano znaczne straty w ludziach. Ranni zostali m.in. zastępca dowódcy brygady ppłk dypl. Chursz Bahaeddin vel Emir Hassan (który walczył w szykach pułku) oraz mjr Wojciech Pohoski. W trudnej sytuacji resztki pułku zaczęły w y c o f y w a ć się pod osłoną wkraczającego do walki szwadronu rtm. Zakrzewskiego z 13 pułku ułanów wileńskich, który osłaniał odwrót rozproszonej Mazowieckiej BK. 24 września w kompleksie lasów ordynacji zamojskiej zbierały się z 7 pułku ułanów, bez łączności z sobą, dwie oddzielne grupy, 9 8
jedna grupa konna wokół ppłk. Skrzyneckiego (cały 4 szwadron, części 2 i 3 oraz ckm z plutonami pułkowymi) oraz druga grupa piesza wokół rannego mjr. Pohoskiego, który oddał dowództwo mjr. Kuleszy. Grupa konna skierowała się na Krasnobród, by przedostać się na południe w ślad za GO Kaw gen. Andersa, natomiast grupa piesza dołączyła do części 11 pułku ułanów legionowych. Dowódca pułku, ppłk Skrzynecki, sądząc, iż nadszedł już ostateczny kres walki pułku, opuścił swe pododdziały i razem z innymi oficerami pozbył się munduru i usiłował w cywilnym ubraniu wydostać się poza rejon bitwy. 26 września we wsi Krukienice został on aresztowany i wyrokiem sądu polowego skazany na śmierć za dezercję z dwoma innymi oficerami pułku: por. Janem Poziomskim i ppor. Władysławem Parzonko. Przed egzekucją ppłk Skrzynecki został ciężko ranny od kul ukraińskiego dywersanta i następnie zmarł z ran, dwaj pozostali oficerowie zbiegli i przedostali się do Warszawy, rehabilitując się w walce (por. Poziomski poległ w powstaniu warszawskim). Resztki 7 pułku ułanów walczyły dalej, przedzierając się bez powodzenia na południe. W jednej z ostatnich walk w rejonie Sambora polegli m.in. por. Jerzy Fabrycy i ppor. Andrzej Poniatowski. Sztandar pułku już 6 września podczas bitwy pod Pułtuskiem, z rozkazu dowódcy, przewieziono do Mińska Mazowieckiego, gdzie przejął go dowódca szwadronu zapasowego pułku mjr Antoni Hut-Głuchowski; z kolei został on przez Garwolin skierowany do Włodawy. W momencie zagrożenia chor. Madrak, wespół z wachm. Koźlinką, po zniszczeniu drzewca ukryli przy sobie płat sztandaru, orła oraz szarfy VM. Zostali oni przejściowo wzięci do niewoli, z której zbiegli. Sztandar ukryto w majątku Wielgolas pod Mińskiem Mazowieckim. Czuwający nad sztandarem chor. Madrak kilkakrotnie przenosił sztandar w różne miejsca, aż wreszcie ukrył go w Nowym Dworze po uprzednim upozorowaniu jego spalenia. Sztandar wydobyty z ziemi w 1959 r. został przekazany do Muzeum WP w Warszawie. Na wyróżnienie zasługuje niewątpliwie sprawność organizacyjna służb zapasowych pułku, które zdołały już w czasie działań wojennych wytworzyć aż siedem dodatkowych dywizjonów. Najwcześniej zmobilizowano szwadron kawalerii dywizyjnej dla 9 DP (dca szwadronu: rtm. Władysław Czach), który jednak 3 września został rozbity podczas przebijania się z Borów Tucholskich. Drugi z kolei szwadron nadwyżek pułku (dca: rtm. Feliks Siedlecki) wszedł początkowo w skład grupy szwadronów pieszych z zadaniem obrony przepraw w m. Świder, trzeci z kolei (dca: por. Henryk Kulesza) skierowany został w grupie konnych szwadronów z rozkazem obrony przepraw w rejonie Sobienie-Jeziory. Dwa dalsze szwadrony nadwyżek pułku utworzyły pod dowództwem mjr. Antoniego Hut-Głuchowskiego dywizjon lubelski, który wchodził początkowo w skład warszawskiego pułku ułanów (dca: ppłk dypl. Józef Trepto), a od 22 września znalazły się w pierwszym rzucie pułku. Szwadronami tymi dowodzili: rtm. Jerzy Karwat i por. Cezary Baranowski. Wreszcie sformowano również dwa szwadrony marszowe: jeden z nich (dca: por. Kazimierz Tabiszewski) już 8 września dołączył do pierwszego rzutu pułku, drugi zaś (dca: rtm. Ludwik Bernstein) walczył w SGO „Polesie" gen. Kleeberga. Dodajmy, że szwadron rtm. Siedleckiego po zakończeniu walk w rejonie Świdra dołączył do 41 DPrez (dca: gen. bryg. Wacław Piekarski). Pułk został odtworzony w czasie okupacji, w konspiracji Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, na przełomie października i listopada 1939 r. w Warszawie i w powiecie 9 9
Mińsk Mazowiecki. Organizatorem pułku był ppłk dypl. kontr. Veli Bek Jedigar; w 1944 r. zastąpił go mjr Lech Głuchowski ps. „Jeżycki". Część pułku walczyła w powstaniu warszawskim w Śródmieściu i na Mokotowie pod kryptonimem „Jeleń". Pozostałe szwadrony uczestniczyły w akcji „Burza": II dywizjon walczył w składzie 32 pp AK nad Bugiem, 2 szwadron zdobył Radzymin, a 3 szwadron — Tłuszcz. 6 szwadron w składzie 9 DP AK (dca: gen. Ludwik Bittner ps. „Halka") wyzwolił Węgrów, a 1 szwadron po zdobyciu koszar w Mińsku Mazowieckim, w marszu na odsiecz Warszawie, doszedł do lasów otwockich. Także zgodnie z rozkazem dowódcy 2 Korpusu we Włoszech rozpoczęto formowanie 7 pułku ułanów lubelskich jako pancernego pułku rozpoznawczego 3 Dywizji Strzelców Karpackich (dca: gen. bryg. Bronisław Duch). Organizację rozpoczęto w styczniu 1945 r., zakończono w kwietniu; pułk nie zdążył już wejść do działań wojennych i został rozformowany w 1947 r. Pułkiem dowodził ppłk dypl. Bronisław Mokrzycki.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Marian Skrzynecki (f 3.10.1939, Mościska), honorowy dowódca pułku: ppłk st. sp. Jan Lewandowski, zastępca dowódcy: mjr Wojciech Pohoski, kwatermistrz: mjr Romuald Sas-Jaworowski (t 1940, Starobielsk), adiutant pułku: por. Tadeusz Bylina, oficer ordynansowy: por. Leszek Przybojewski, oficer broni i gazu: chor. Jerzy Romanowski, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Antoni Rychłowski, oficer żywnościowy: chor. Stefan Zakrzewski, oficer płatnik: kpt. int. Karol Łopuszański (f oflag). Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Ryszard Kaszubski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Feliks Albrecht, kapelan pułku: ks. Skowroński. Dowódcy plutonów specjalnych przeciwpancernego: ppor. Stefan Gołasz, kolarzy: por. Wojciech Konopka, łączności: por. Zygmunt Jasieński ("f Dachau). 1 szwadron — dowódca: mjr Seweryn Kulesza, dowódcy plutonów: por. Jerzy Fabrycy (f 28.9.1939, Sambor), ppor. Władysław Parzonko, ppor. Andrzej Poniatowski. 2 szwadron — dowódca: por. Janusz Poziomski (f 1.8.1944, Warszawa), dowódcy plutonów: ppor. Witold Szaniawski, ppor. Marian Kollak (f P.9.I939, z ran), ppor. Andrzej Helbich. 3 szwadron — dowódca: por. Stefan Standełło, potem por. Jerzy Fabrycy (f 28.9.1939, Sambor), dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Około-Kułak, ppor. Michał Sroczyński, ppor. Stanisław Kącicki. 4 szwadron — dowódca: rtm. Antoni Męczarski, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Rożałowski, ppor. Antoni Kawecki, ppor. Jan Buławski (f oflag). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Janusz Ruszczyński, dowódcy plutonów: ppor. Władysław Grocholski (f 1940, Starobielsk), ppor. Maciej Gródecki, ppor. Mieczysław Chrzanowski. 1 szwadron marszowy (od 8.9.1939 w I rzucie) — dowódca: por. Kazimierz Tabiszewski, dowódcy plutonów: ppor. Władysław Koch (f 1944, Warszawa, A K ) , ppor. Henryk Zyberk-Plater (f 1939, z ran), ppor. Jan Mączewski. 100
2 szwadron marszowy (w dywizjonie nadwyżek, od 22.9.1939 w I rzucie) — dowódca: rtm. Jerzy Karwat, z dowódców plutonów znani: ppor. Tadeusz Ruttie, chor. Marian Dukwicz. 3 szwadron marszowy (w dywizjonie nadwyżek, od 22.9.1939 w I rzucie) — dowódca: por. Cezary Baranowski, dowódcy plutonów: ppor. Józef Grzębski (f 1944, AK), ppor. Antoni Kirn-Slaboszewicz, ppor. Jan Szaniawski (t 1940, Starobielsk). 4 szwadron marszowy (w SGO „Polesie") — dowódca: rtm. Ludwik Bernstein, dowódcy plutonów: por. kontr. Jan Mytrus-Wyhowski (| A K ) , ppor. Karol Albrecht, ppor. inż. Władysław Mioliński. 1 szwadron nadwyżek (w obronie przepraw na Wiśle, potem w 41 DPrez) — dowódca: rtm. Feliks Siedlecki, dowódcy plutonów: chor. Piotr Gąsior, ppor. Zbigniew Marcinkowski, ppor. Edward Juszczyk. 2 szwadron nadwyżek (w obronie przepraw na Wiśle, potem w Warszawie) — dowódca: por. Henryk Kulesza (f 10.9.1939, Sobienie), dowódcy plutonów: ppor. Edward Polaczek-Kornacki, ppor. Jodko-Narkiewicz, ppor. Konrad Hackbeil. Szwadron kawalerii dywizyjnej 9 DP (mob. 23.3.1939, Siedlce) dowódca: rtm. Władysław Czach, zastępca dowódcy: por. Jerzy Grzyb, dowódcy plutonów: ppor. Jan Luchowski (f 10.9.1939, folwark Luba), ppor. Michał Szumowski, ppor. Olszewski, ppor. Karol Bobiński, por. Jerzy Liwski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): chor. Franciszek Culek, mjr Antoni Hut-Głuchowski (f 23.9.1939, Boża Wola), por. Karol Ike-Duninowski, ppor. Witold Krasicki, chor. Bolesław Madrak, por. Włodzimierz Walczak (f 1940, Starobielsk), por. Hipolit Wawrzyniak (f 1940, Kozielsk), chor. Kazimierz Wiśniewski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Adam Bieliński adiutant I wiceministra Spraw Wojsk., mjr dypl. Kazimierz Buterlewicz Oddział I Sztabu NW, rtm. Władysław Czach (f 11.9.1939, Przysiersk k. Włocławka) — dowódca kawalerii dywizyjnej 9 DP, rtm. Eugeniusz Czarnecki — kwatermistrz Podlaskiej BK (t 13.9.1939, Mień), ppłk w st. sp. Wacław Drewski — przydział nieznany (f 1940, Kozielsk), rtm. Wacław Haczyński — przydział nieznany (t 1940, Katyń), por. Jerzy Jabłonowski — przydział nieznany (f Oświęcim), rtm. Bohdan Juszkiewicz — komendant Kwatery Głównej Mazowieckiej BK, mjr Zdzisław Karpiński — przydział nieznany (f ZSRR), mjr Mieczysław Karski - przydział nieznany (f 1944, Warszawa, AK), por. Janusz Kasprzak — dywizjon KOP „Niewirków" (f 28.9.1939, Donaczewo), por. Jerzy Kasprzyk - KOP (t ?), rtm. Stefan Majchrowski — oficer informacyjny Podlaskiej BK, płk Leonard Łodzia-Michalski — zastępca dowódcy 10 BK (zmot.), rtm. Mieczysław o'Berg — Wydz. Org. Mob. Przem. Wojen., mjr dypl. Stefan Pronaszko — dyrektor nauk SPRKaw. ("f oflag), rtm. Zygmunt Przepałkowski — przydział nieznany (f 1940, Kozielsk), ppłk Adam Radomyski komendant Zapasu Koni Remont., Jarosław (t 1940, Starobielsk), ppor. Kazimierz Rojowski — przydział nieznany (f 1944, Warszawa, A K ) , mjr dypl. Stefan Józef Słomowski - Sztab NW, mjr Stefan Sroczyński — oficer ordynansowy I wiceministra Spraw Wojsk., ppłk dypl. Kazimierz Stamirowski — przydział nieznany ('f 1940, Oświęcim), rtm. dr Stanisław Stecki — D O K Lublin (f 1940, ZSRR), mjr Leon Suchorzewski — D O K Lublin, ppor. Romuald Swierzbiński — oficer łącznikowy Sztabu Mazowieckiej BK, rtm. Juliusz Twardowski — Oddział II Sztabu NW, mjr dypl. Zdzisław Żurawski — Oddział III Sztabu NW. 101
8 PUŁK UŁANÓW ks. Józefa Poniatowskiego Pułk powstał w Krakowie, w listopadzie 1784 r., gdy pozostający w służbie austriackiej ks. Józef Poniatowski wystawił swoim sumptem jego pierwszy dywizjon; od tej chwili do roku 1918 pułk służył w ck armii austriackiej tradycyjnie w polskim składzie. Rok 1918 zastał pułk na Ukrainie w Jekaterynosławiu; tam też Polacy — oficerowie pułku pod wodzą rtm. Stefana Dembińskiego postanowili powrócić ze swą jednostką do Polski. Ze względu na bunt ukraiński powracający z Rosji pułk znalazł się w rozrzuconych transportach na olbrzymiej przestrzeni od Jekaterynosławia przez Płoskirów do Wołoczysk. Mimo to w ograniczonym składzie zebrał się w Kluczach pod Olkuszem, a później w Rakowicach pod Krakowem, już jako pułk ułanów Ziemi Krakowskiej. 19 stycznia 1919 r. 1 szwadron pieszy wyruszył na front czeski, inne szwadrony zostały skierowane na Wołyń i pod dowództwem rtm. Dembińskiego brały udział w walkach pod Żytomierzem. Później, już w całości, wziął pułk udział w wyprawie kijowskiej i w zagonie na Koziatyn. Wsławił się też wieloma bojami i szarżami, m.in. pod Rohoźnem, Wernyhorodkiem, Czerwoną, Beresteczkiem, wreszcie pod Komarowem. W walkach tych pułk walczył ze słynną bolszewicką 1 Konną Armią Siemiona Budionnego. Po powrocie do Krakowa pułk rozpoczął służbę garnizonową i wyszkoleniową. Mimo iż nawiązywał do tradycji pułku ks. Józefa, wychowywał kadrę i żołnierzy także na tradycjach wojennych lat 1792, 1794, 1809, 1812 i 1831 oraz oczywiście lat 1918- 1920. Nie nosił imienia ks. Poniatowskiego, ale uznał go za szefa swego pułku i nazywał się pułkiem ks. Józefa (analogicznie jak 1 pułk szwoleżerów Józefa Piłsudskiego). Sztandar otrzymał pułk w 1920 r. w Taraszczy podczas pobytu na Ukrainie. Ufundowały go matki, żony i siostry ułanów; przedstawiał on ryngraf z Matką Boską Częstochowską na tle dwóch skrzyżowanych szabel. Krzyż pułkowy w kształcie krzyża maltańskiego nosił w środku inicjały „ J P " (Józef Poniatowski) z mitrą książęcą. Święto pułku obchodzono 19 marca, w dniu imienin ks. Józefa. Barwy pułku: proporczyk i otok rogatywki — złotożółte. Od 1918 r. pułkiem dowodzili kolejno: płk Roman Kawecki, płk Adam Kiciński, ppłk Henryk Brzezowski, mjr Karol Rómmel, rtm. Kornel Krzeczunowicz, płk Stanisław Riess, ppłk Władysław Bzowski, płk Stefan Dembiński, płk Kazimierz Mastalerz i od 18 sierpnia 1939 r. ppłk dypl. Włodzimierz Dunin-Żuchowski. Pułk był organicznym związkiem Krakowskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki) należącej do składu bojowego armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling). 102
W marcu 1939 r. pułk współuczestniczył w wystawieniu dywizjonu alarmowego Krakowskiej BK, którego dowódcą był mjr Stanisław Bukraba. W lipcu pułk przebywał na ćwiczeniach w rejonie Słomnik, Krzeszowic i na Pustyni Błędowskiej. Mobilizację alarmową rozpoczęto 24 sierpnia. W dniu następnym pułk wyruszył do rejonu Ogrodzieńca, 30 sierpnia był już w Myszkowie, a następnie zameldował się na głównej pozycji obronnej brygady, trzema szwadronami w pierwszej linii obsadzając wzgórza w rejonie Ligoty Woźnickiej i wystawiając jeden pluton osłony do rejonu Skrzeszówki. 2 września w rejonie obsadzonych przez siebie wzgórz pułk powstrzymywał silne natarcie broni pancernej i piechoty zmotoryzowanej nieprzyjaciela, a pluton kolarzy osłaniał od Woźnik. Niemcy wdarli się już z rana w ugrupowanie obronne pułku. Z zadaniem wsparcia pierwszej linii wkroczył odwodowy 4 szwadron rtm. Matuszka, skierowany na najbardziej zagrożony odcinek 2 szwadronu rtm. Szawłowskiego, ale następna fala 40 wozów pancernych natarła na 3 szwadron rtm. Dokowskiego. Mimo poniesionych dużych strat Niemcy przełamali polską linię obrony i wdarli się na tyły na stanowiska 1 baterii 5 dak. Ostatni odwód pułku — pluton kolarzy ppor. Januszewskiego, nie zdołał powstrzymać tego pancernego naporu i straciwszy ciężko rannego dowódcę został rozbity. Dopiero bezpośrednia, rozpaczliwa obrona 1 baterii kpt. Dąbrowskiego ogniem na wprost zatrzymała nieprzyjacielską szarżę pancerną i zmusiła Niemców do odwrotu. Skrwawiony pułk przeszedł do odwodu brygady w rejonie Zawiercia Starego. 3 września pułk został wysłany na pomoc 7 DP otoczonej pod Złotym Potokiem, w kierunku lasów koło Pradła, na oś: Nakło — Szczekociny; z okrążoną dywizją kontaktu jednak nie zdołano już nawiązać. Na Nakło skierowany został 4 szwadron rtm. Matuszka, który przy współudziale plutonu ppanc. ppor. Skrochowskiego i plutonu ckm por. Pachońskiego wyrzucił z miasta niemieckie samochody pancerne. Na Nakło wyruszyło jednak wkrótce silne przeciwnatarcie wroga i szwadron musiał wycofać się przez Krztynię pod Grabcem, ale już nie udało mu się połączyć z macierzystym pułkiem, toczącym w tym czasie zacięty bój o Szczekociny. W pierwszej linii stanął tam szwadron rtm. Szawłowskiego z plutonem ckm ppor. Wielowieyskiego, obsadzając przyczółek mostowy. Został on jednak bardzo silnie zbombardowany przez lotnictwo nieprzyjaciela; wycofując się zdołał jeszcze obsadzić linię Krztyni, włączając się w obronę 1 szwadronu por. Zajączkowskiego, który dwukrotnie kontratakował na bagnety, ale także musiał ustąpić pod naporem przeważającego liczebnie nieprzyjaciela. Podczas wycofywania się za Pilicę ułani ponieśli duże straty. Na wschodnim brzegu Pilicy, pod Zarzeczem, pułk usiłował ponownie organizować obronę, ale nagłe wtargnięcie niemieckich czołgów od północy załamało te próby. Dowódca pułku zdecydował się na odwrót osią: Nagłowice—Jędrzejów — Chęciny — Kielce. Do pułku dołączyło 12 wozów bojowych 51 dywizjonu pancernego mjr. Świetłickiego. Oba te oddziały, o bardzo już niskich stanach, utraciły kontakt z Krakowską BK i nigdy już tego kontaktu nie odzyskały. 4 szwadron rtm. Matuszka pozostał więc przy brygadzie, natomiast reszta pułku rozpoczęła samotną kampanię. 4 września pułk bez styczności z nieprzyjacielem i bez łączności z brygadą i wyższym dowództwem przeszedł rzekę Nidę pod Brzegami i znalazł się w rejonie Sokołowa, skąd ruszył dalej w kierunku na Bodzentyn. Ominąwszy Kielce, pułk znalazł się koło Bodzentyna i 6 września, już w Starachowicach, nawiązał kontakt ze sztabem Grupy Operacyjnej 103
gen. Skwarczyńskiego. Przez most pod Solcem pułk wycofał się za Wisłę w kierunku Opola, a następnie Kraśnika, gdzie podporządkowany został Warszawskiej Brygadzie Pancerno-Motorowej (dca: płk dypl. Stefan Rowecki). W dniach 1 1 — 1 3 września walczył pod Oblęcinem, zatrzymując słabo nacierającego nieprzyjaciela; w dzień później obsadzał szosę w rejonie Annopola, gdzie osłaniał odejście brygady na Frampol. Wchodził on w tym czasie w skład armii „Lublin" (dca: gen. dyw. Tadeusz Piskor). 14 września po przejeździe ostatnich oddziałów Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej pułk wycofał się przez Kraśnik w kierunku wschodnim i nazajutrz został podporządkowany Brygadzie Kawalerii płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego. Dołączył do niej 17 września w rejonie majątku Krasne i razem z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa. 19 września po zakończonych niepowodzeniem walkach z nieprzyjacielem pod Krasnymstawem na rozkaz płk. Bogorya-Zakrzewskiego pułk otrzymał rozkaz przebijania się ku granicy węgierskiej i skierował ku wsi Czartowiec. 21 września idące do ataku dwa spieszone szwadrony pułku wpadły w zasadzkę w Małoniżu pod Łaszczowem. Polegli wówczas: dowódca natarcia, oficer sztabu brygady rtm. dypl. Bogusław Klos, rtm. Edward Szawłowski oraz kilku ułanów, a reszta wycofała się. 23 września 8 pułk razem z warszawskim pułkiem ułanów (dca: ppłk dypl. Józef Trepto) i artylerią konną, walcząc w szyku pieszym o otwarcie sobie drogi na Kranobród, zdobył Jacnię, ale znów poniósł znaczne straty i nie mógł posunąć się dalej pod bardzo silnym zaporowym ogniem nieprzyjacielskiej artylerii oraz wobec ponawiających się niemieckich przeciwnatarć. Tegoż dnia w kolonii Niemirówka gen. Anders powziął decyzję, aby wszystkie podległe mu pułki kawalerii drobnymi grupkami przedzierały się na Węgry. Nie było to jednak możliwe do zrealizowania, bowiem na drodze stanęły również nadchodzące ze wschodu oddziały Armii Czerwonej. Był to kres zwartej działalności pułku; drobne grupy rozeszły się w terenie. Większość pododdziałów pułku, wraz z dowódcą, została wzięta do bolszewickiej niewoli 27 września pod Biłgorajem. 4 szwadron pułku po bitwie pod Nakłem stracił kontakt ze swym pułkiem i odtąd walczył jako samodzielny szwadron przy Krakowskiej BK. Szedł on w bojach początkowo północnym brzegiem Wisły, po czym razem z brygadą skierował się w stronę Tarnobrzega. W mieście tym szwadron został użyty do przywrócenia porządku publicznego, bowiem rozbitkowie z innych oddziałów i wygłodzona miejscowa ludność zaczęli rabować sklepy. Po dotarciu do brygady uzupełnień marszowych 4 szwadron wszedł w skład kombinowanego dywizjonu marszowego mjr. Sroczyńskiego, przeprawił się przez San i dotarł do Janowa Lubelskiego, a potem do Majdanu Nowego. W natarciu na Tarnogród szwadron udziału nie brał. 19 września, torując brygadzie drogę do wyjścia z okrążenia pod Tomaszowem Lubelskim, w godzinach nocnych szwadron zaatakował nieprzyjaciela we wsi Majdan Wielki i wyrzucił go z niej, ale dalszy ruch i próba przeprawy przez Wieprz zostały udaremnione silnym niemieckim ogniem od strony Nowej Wsi oraz nawałami artyleryjskimi z kierunku Suchowoli. Ponieważ przebicie z tomaszowskiego „kotła" się nie udało, nazajutrz szwadron wraz z brygadą zaprzestał walki na rozkaz gen. Piskora. Sztandar pułku jeszcze na początku działań wojennych z rozkazu dowódcy brygady odesłany został do Ośrodka Zapasowego Krakowskiej BK w Dębicy, skąd Tadeusz 104
Plackowski eskortował go na wschód i prawdopodobnie (razem z innymi sztandarami brygady) ukrył w podolskiej wsi Uhrynów, w połowie drogi z Brodów do Rohatyna. Ponieważ po mjr. Plackowskim wszelki ślad zaginął, dokładnych wieści o miejscu ukrycia sztandaru brak; nie został on odnaleziony do dnia dzisiejszego. W Krakowie pozostały dwa szwadrony marszowe pułku: pierwszy z nich (dca: rtm. Mieczysław Puzdrakiewicz), po nieudanych próbach dojścia do pierwszego rzutu, dołączył do resztek Ośrodka Zapasowego Krakowskiej BK ewakuowanych do Brodów i tam zapewne został zagarnięty przez wojska sowieckie. Drugi szwadron marszowy (dca: por. Stanisław Radliński) zdołał dojść do pierwszego rzutu pułku i walczył z nim razem; był to jednak szwadron pieszy, dla którego w Krakowie brakło koni. W czasie okupacji odtworzono 8 pułk ułanów w składzie Krakowskiej Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej AK (kryptonim „Bank"), której dowódcą był mjr Edward Kleszczyński ps. „Dzik". Na czele 8 pułku ułanów ks. Józefa Poniatowskiego AK (kryptonim „ U l " ) stanął rtm. Bokota ps. „Malina". Pułk mobilizował się z grup i oddziałów Armii Krajowej w rejonie Proszowic w ramach Inspektoratu Rejonowego AK „Maria" (Miechów). Mimo iż nawiązywał do tradycji kawaleryjskiej, jego pododdziały nazywano batalionami. Batalion I formował się wokół Wierzbnika; jego dowódcą był ppor. „Zator" (nazwisko nieznane), a zastępcą dowódcy por. Marian Puz ps. „Komar". II batalion rozwinął się wokół Luborzycy, na jego czele stał początkowo por. Bronisław Makowski ps. „ W y r w a " , później ppor. Franciszek Kozera ps. „Karp". Wreszcie III batalion — proszowicki — pozostawał pod komendą ppor. Edmunda Bieńkowskiego ps. „Pik". Częściowo odtworzono pułk w 1940 r. we Francji pod dowództwem ppłk. dypl. Włodzimierza Kasperskiego. W 1 Dywizji Grenadierów (dca: gen. bryg. Bronisław Duch) utworzono początkowo dywizjon rozpoznawczy, który 12 czerwca 1940 r. został przemianowany na 8 pułk ułanów ks. Józefa Poniatowskiego; pułk miał otrzymać sztandar od miasta Lievin (Pas-de-Calais), ale wskutek działań wojennych do wręczenia sztandaru nie doszło. Później sztandar przewieziono z Paryża do Londynu. Jako oddział rozpoznawczy dywizji (zmotoryzowany) pułk walczył w Lotaryngii, m.in. pod Hinsingen, Schweix, Lagarde, Ogeviller oraz Baccara i Raon-i'Etape. 21 czerwca 1940 r. na rozkaz gen. Ducha pułk zniszczył broń i sprzęt, a żołnierze małymi grupami przedzierali się na południe Francji. Udało się to tylko nielicznym. Reszta rozproszyła się, dostała się do niewoli niemieckiej lub przedarła się do Szwajcarii.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Włodzimierz Dunin-Żuchowski (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: mjr Stanisław Bukraba, potem rtm. Czesław Bujalski (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: mjr Czesław Soroczyński, adiutant pułku: rtm. Kazimierz Skowroński (f 1940, Starobielsk), oficer ordynansowy: por. Stefan Skrzyński, oficer informacyjny: rtm. Eryk Matuszek, oficer broni i gazu: ppor. Ignacy Jura (f 1940, Starobielsk), dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Eugeniusz Ungeheuer, oficer żywnościowy: chor. Paweł Kijowski, oficer płatnik: kpt. int. Marian Skierski. 105
Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Tadeusz Ostrowski, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Maksymilian Kaczorowski, kapelan: vacat. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Jan Kanty Skrochowski (21.8.1944, A K , Surkonty), kolarzy: ppor. Zdzisław Januszewski, łączności: por. Gustaw Szewczyk (f AK). 1 szwadron — dowódca: por. Zygmunt Zajączkowski, dowódcy plutonów: ppor. Antoni Piątkowski (f 1940, Starobielsk), por. Zenon Dembiński, por. Tadeusz Deodat-Janotka. 2 szwadron — dowódca: rtm. Edward Szawłowski (f 21.9.1939, Małoniż k. Łaszczowa), dowódcy plutonów: ppor. Otto Śmiałek, por. Mieczysław Ledóchowski, ppor. Roman Skarszewski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Józef Dokowski, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Jaworski, por. Stanisław Gruszczyński, pchor. Stanisław Bernakiewicz. 4 szwadron — dowódca: rtm. Eryk Matuszek, zastępca dowódcy: ppor. Stanisław Sławoszewski, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Pitthardt, ppor. Aleksander Czacki (f 3.9.1939), ppor. Mikołaj Konopko, ppor. Andrzej Ożarski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Jerzy Bujalski, dowódcy plutonów: por. dr Mieczysław Pachoński, por. Bolesław Buszczyński (t 1940, Starobielsk), ppor. Zdzisław Wielowieyski (f 1940, Starobielsk). 1 szwadron marszowy (mob. Kraków, potem Brody) — dowódca: rtm. Mieczysław Puzdrakiewicz; reszta obsady nieznana. 2 szwadron marszowy (mob. Kraków, dołączył do I rzutu) — dowódca por. Stanisław Radliński ("f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. inż. Wojciech Unrug, por. Józef Czapski, por. dr inż. Edward Ralski (f 1940, Starobielsk), por. Roman Ostrowski (f 1940, Starobielsk). Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): por. Henryk Bielański, ppor. Bittner, por. Stefan Bystrzanowski (f 1940, Starobielsk), rtm. Tytus Dunin (f P-9.I939, Tryczna k. Jarosławia), ppor. Jan Fuglewicz, ppor. Stanisław Guzikowski, por. Hulewicz-Dzierżykraj, por. Konrad Husenoeder, por. Mieczysław Kleczkowski, por. Aleksander Krzeczunowicz, ppor. Marian Nowicki, por. Zygmunt Nowicki, ppor. Jakub Roth, por. Zdzisław Sielecki (f ZSRR), rtm. Alfred Strzygowski, ppor. Tadeusz Szefer (f 1940, Starobielsk), por. Władysław Wolański (f ZSRR), rtm. Antoni Żelewski. Oficerowie pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. dypl. Henryk Algernon Breza (f 27.9.1939, Zielona k. Tomaszowa Lubelskiego), ppor. Byrdy — szwadron sztabowy Krakowskiej BK, por. Kazimierz Chwirut — dowódca szwadronu sztabowego Krakowskiej BK, ppor. Z. Chyliński — Ośrodek Zapasowy Pionierów (Garwolin), por. dypl. Tadeusz Czarkowski-Golejewski — przydział nieznany (f 1940, Kozielsk), por. Stanisław Dębski — szwadron kawalerii dywizyjnej 30 DP, mjr Leon Gołogórski — sztab armii „Modlin", ppor Adam Gręplowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 6 DP, rtm. Franciszek Jakubowski — komendant Kwatery Głównej Krakowskiej BK, ppor. Alfred Kolmer — szwadron kawalerii dywizyjnej 21 DPG, rtm. Wincenty KoziełłPoklewski — przydział nieznany (t 1940, Kozielsk), mjr dr Kornel Krzeczunowicz Ośrodek Zapasowy Podolskiej BK, por. Łukasiewicz — dowódca plutonu zwiadu 201 pprez, mjr dypl. dr Karol Maciejowski — przydział nieznany, rtm. Gracjan Łapczyński 106
przydział nieznany, ppłk dypł. dr Bronisław Mokrzycki — Oddział IV Sztabu NW, ppor. Jerzy Paschalski — konny zwiad 4 DP, mjr Władysław Pniński — komendant Kwatery Głównej Kresowej BK (t Gross Rosen), ppor. Andrzej Popiel — szwadron kawalerii dywizyjnej 6 DP, mjr dypl. Mikołaj Rodziewicz — Sztab NW 1940, Starobielsk), por. Bogumił Rychłowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 21 DPG, rtm. Zygmunt Sałasz — przydział nieznany, mjr dr Janusz Sękowski — Misja Wojskowa Paryż, rtm. Stanisław Siemiński-Lewicki — przydział nieznany, ppor. Antoni Skąpski - szwadron kawalerii dywizyjnej 6 DP, mjr Ludwik Słotwiński — GIS Z, rtm. Antoni Starnawski — dowódca szwadronu kolarzy Krakowskiej BK, ppłk dypl. Tadeusz Śmigielski — sztab SGO „Polesie", rtm. Kazimierz Tym — przydział nieznany, por. Bruno Zdzitowiecki — szwadron kawalerii dywizyjnej 6 DP (f 1940, Starobielsk), por. dr Jan Zieleniewski — przydział nieznany, ppor. Stanisław Żychoń — dowódca kompanii zwiadu 4 pp Leg.
9 PUŁK UŁANÓW MAŁOPOLSKICH (im. ppłk. Józefa Dunina-Borkowskiego) Pułk rozpoczął formowanie w Dębicy w listopadzie 1918 r., wykorzystując polską kadrę 3 pułku ułanów Obrony Narodowej oraz 3 pułku strzelców konnych byłej ck armii. W miarę formowania poszczególnych szwadronów odchodziły one na różne odcinki frontu pod Przemyśl, w rejon Mościsk i na Śląsk Cieszyński; dopiero w maju 1919 r. pułk otrzymał nazwę 9 pułku ułanów małopolskich. Organizatorem i pierwszym dowódcą był rtm. (potem ppłk) Józef Dunin-Borkowski i z czasem nieoficjalnie wprawdzie (bo nie była ta nazwa zatwierdzona nigdy rozkazem), ale konsekwentnie pułk zaczął używać jego imienia. Działania wojenne oddziały pułku rozpoczęły w listopadzie 1918 r. na froncie ukraińskim, a następnie na kierunku lwowskim; do połowy lipca 1919 r. pułk opanował kolejno: Jaworów, Sambor, Drohobycz i Stanisławów, podchodząc aż pod Skałat. W czasie wyprawy kijowskiej pułk wziął udział w zagonie kawaleryjskim na Koziatyn, a potem w walkach odwrotowych pod Berdyczowem i Równem. Po reorganizacji w Zamościu w lipcu 1920 r. pułk wrócił na front polsko-bolszewicki, wyróżnił się szarżą pod Komarowem, a następnie kończył wojnę zagonem na Korosteń. 107
W maju 1920 r. pułk otrzymał sztandar od społeczeństwa Drohobycza w podzięce za wyzwolenie miasta spod okupacji ukraińskiej. W okresie międzywojennym pułk stacjonował początkowo w Czortkowie, a następnie przeniesiony został do Trembowli. Swe święto pułkowe obchodził 31 sierpnia dla upamiętnienia szarży pod Komarowem w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk amarantowo-biały z wąskim paskiem biało-amarantowym pośrodku, otok rogatywek — amarantowy. Od 1918 r. kolejnymi dowódcami byli: rtm. Józef Dunin-Borkowski, mjr Zygmunt Bartmański (poległ), ponownie mjr Józef Dunin-Borkowski, mjr Stefan Dembiński, płk Stanisław Pomiankowski, ppłk dypl. Janusz Pyziński, ppłk Tadeusz Komorowski i ppłk dypl. Klemens Rudnicki. Był organiczną jednostką Podolskiej BK (dca: płk dypl. Leon Strzelecki) w składzie armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Mobilizację pułku zarządzono 27 sierpnia 1939 r., a już 31 sierpnia przewieziony koleją z Podola wyładował się w lasach Nekli w rejonie Wrześni. Razem z brygadą 2 września pułk przeszedł na zachodni brzeg Warty i ugrupował się na północ od m. Wysogotowo, kierując patrole do Szamotuł i Międzychodu. Już jednak w nocy z 3 na 4 września pułk zgodnie z rozkazem wycofał się na brzeg wschodni i razem z brygadą stanął na południe od Gniezna. W związku z odwrotem sił polskich z Wielkopolski przeszedł 5 września do Rożnowa k. Kleczewa, a następnie w nocy z 6 na 7 września, po pokonaniu dużych trudności na zatłoczonych uciekinierami drogach, do lasów na południe od Sompolna. Podczas przygotowań armii „Poznań" do zwrotu zaczepnego pod Kutnem 8 września pułk wraz z brygadą podporządkowano nowo utworzonej Grupie Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego; 9 pułk ułanów wraz ze szwadronem kolarzy brygady przeszedł do rejonu Dąbia. Nowa GO Kaw miała za zadanie wspierać od zachodu natarcie Grupy Operacyjnej gen. bryg. Edmunda Knolla-Kownackiego. Przed świtem 9 września pułk obsadził przyczółek mostowy na rzece Ner, gdzie 4 szwadron stoczył swą pierwszą walkę w kampanii, a następnie został skierowany do rejonu Parzęczewa z zadaniem rozpoznania przeciwnika oraz opóźniania jego marszu na Wartkowice. Pułk został wzmocniony 3 baterią kpt. Rudolfa Jocha z 6 dak. Po wykonaniu zadania pułk przeszedł 10 września do lasów parzęczewskich koło Poddębic. Pułk miał uderzyć na nieprzyjaciela na południe od Białej Góry i otrzymał w związku z tym rozkaz przejścia do rejonu Ujazdu. W nocy z 11 na 12 września pułk usiłował przekroczyć Ner, ale napotkał tam oddział piechoty nieprzyjaciela; w wyniku walki Niemcy zostali odrzuceni, dalsze jednak natarcie na południowe skrzydło nieprzyjaciela nie powiodło się. W nocy z 12 na 13 września brygada przeszła na północny brzeg Bzury; pułk obsadził przeprawy w okolicy Błonia. Po zakończeniu bitwy nad Bzurą pułk wraz z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Romana Abrahama i razem z nią miał przebijać się do Warszawy. W nocy z 14 na 15 września brygada ruszyła do 70-kilometrowego przemarszu przez Kutno — Żychlin — Luszyn — Osmolin — Sanniki— Iłów do rejonu Budy Stare; w drodze również 9 pułk bombardowany był przez niemieckie lotnictwo. Podolska BK działać miała na południowej osi GO Kaw gen. Abrahama i przebić się przez Puszczę Kampinoską; tam jednak zastąpiła jej drogę niemiecka jednostka pancerna. W nocy z 16 na 17 września pułk przeszedł Bzurę, idąc krętymi leśnymi drogami w ślad za 15 pułkiem ułanów poznańskich. Około południa 17 września straż przednia pułku, 108
którą stanowił 4 szwadron rtm. Poborowskiego, związała się na wysokości drogi prowadzącej od Zamościa do Kampinosu gwałtowną walką z piechotą niemiecką wspartą czołgami. Do boju skierowano również 3 szwadron rtm. Ksyka. Kilka niemieckich maszyn bojowych zniszczono, a nieprzyjaciela odrzucono. Rozpoznanie prowadzone przez pluton por. Zeitleben-Czerwińskiego zasygnalizowało w tym czasie obecność niemieckich oddziałów w Grabinie. Dowódca pułku postanowił uderzyć na tę miejscowość i odrzucić wroga. Natarcie na Grabinę rozpoczął 2 szwadron rtm. Bieleckiego; wkrótce dołączył do niego 3 szwadron rtm. Ksyka. Oba szwadrony, poderwane do walki przez swych dowódców, przeszły do szturmu i wkrótce zdobyły Grabinę, osłaniane przez 4 szwadron rtm. Poborowskiego, który w tym czasie odrzucił niemiecką piechotę podchodzącą z czołgami z m. Nowe Budy. Odrzucając zmotoryzowany oddział rozpoznawczy nieprzyjaciela pułk udaremnił przeciwnikowi zamknięcie drogi do Warszawy oddziałom armii „Poznań" i „Pomorze". Nocą pułk odszedł przez Roztokę na Janówek. 18 września pułk wspólnie z 14 pułkiem ułanów jazłowieckich wziął udział w ataku na Sieraków, gdzie nieprzyjaciel zorganizował nową zaporę na drodze do Warszawy. Dywizjon małopolski (reszta pułku w odwodzie) uderzył od czoła, wzdłuż drogi leśnej z Pociechy do Sierakowa. Natarcie to w ogniu artylerii i ciężkiej broni maszynowej przeciwnika posuwało się bardzo wolno, a dodatkowo od Truskaw wyszło kontrnatarcie niemieckich czołgów; zostało ono odrzucone wspólnym wysiłkiem plutonów przeciwpancernych, Sieraków zaś zdobyty został kosztem wielu ofiar. Po dalszych walkach w rejonie Lasek pułk doszedł 20 września do Bielan, a następnie do Warszawy. W stolicy w składzie Zbiorowej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Roman Abraham) walczył aż do kapitulacji. Dowódca armii „Warszawa" gen. dyw. Juliusz Rómmel zgłosił wniosek o odznaczenie sztandaru 9 pułku ułanów małopolskich Orderem Virtuti Militari V klasy; kapituła Orderu VM wniosku tego nigdy nie potwierdziła. Sztandar, który przeszedł z pułkiem cały wrześniowy szlak bojowy, znalazł się wraz z nim w Warszawie. Po kapitulacji 28 września dowódca pułku ppłk dypl. Klemens Rudnicki przekazał sztandar na przechowanie ks. Trzeciakowi z kościoła św. Antoniego przy ul. Senatorskiej. Ksiądz został w czasie okupacji rozstrzelany przez Niemców, kościół spalił się w czasie powstania warszawskiego. Sztandar zapewne zniszczał w gruzach kościoła. Odnaleziony po wojnie orzeł sztandarowy znajduje się obecnie w Muzeum WP w Warszawie. Nadwyżki marszowe pułku w Ośrodku Zapasowym Podolskiej BK w Stanisławowie w części weszły w skład pułku marszowego brygady (dca: ppłk Włodzimierz Gilewski), tworząc pluton ckm oraz pluton kolarzy tego pułku dla 3 szwadronu marszowego. Szwadron zapasowy pułku został zmobilizowany w Krechowcach (dca: rtm. dr Stanisław Loewenstein), ale w związku z rozwojem sytuacji wojennej został ewakuowany na Węgry; dotyczy to także szwadronu zapasowego, który powstał w Ośrodku Zapasowym (dca: rtm. Jan Strzałkowski). We współdziałaniu z dowództwem nadwyżek powstał jeszcze jeden szwadron zapasowy (dca: por. inż. Ludwik Śląski) oraz szwadron kolarzy (dca: por. Władysław Piotrowski). Również w innych szwadronach ewakuowanych na Węgry znajdowały się plutony liniowe sformowane z nadwyżek 9 pułku ułanów; dowodzili nimi oficerowie pułku, m.in. por. inż. Kazimierz Stożyński, ppor. Zbigniew Patryn, por. Jerzy Guźkowski, ppor. Kazimierz Sandecki i ppor. Egon Bączkiewicz. 109
Pułk rozpoczęto odtwarzać w 1940 r. we Francji, kiedy to w ramach organizacji 3 Dywizji Piechoty (dca: płk dypl. Tadeusz Kalina-Zieleniewski) przewidziano organizację dywizjonu rozpoznawczego, który w celu kontynuowania tradycji wojskowych nazwano 9 pułkiem ułanów małopolskich. Organizatorem i pierwszym dowódcą tego oddziału był rtm. Hugo Kornberger, potem dowództwo przejął mjr Władysław Łączyński. Planowane użycie 3 DP do obrony tzw. reduty bretońskiej nie doszło jednak do skutku i 20 czerwca 1940 r. dowódca dywizji rozwiązał ją; część żołnierzy okrętami brytyjskimi ewakuowała się do Wielkiej Brytanii. Działalność pułku rozpoznawczego kontynuowano w Szkocji, gdzie w Biggar na przełomie czerwca i lipca 1940 r. sformowano 1 Brygadę Strzelców (dca: gen. bryg. Gustaw Paszkiewicz, potem gen. bryg. Bronisław Duch); to właśnie w jej składzie organizacyjnym odrodził się 9 pułk ułanów — również jako oddział rozpoznawczy brygady. Dowodził wówczas ppłk dypl. Eugeniusz Święcicki, którego w 1941 r. zastąpił mjr (potem ppłk) Kazimierz Buterlewicz. W 1943 r. pułk rozpoznawczy wszedł w skład 1 Dywizji Grenadierów, tym razem pod komendą ppłk. Emila Slatyńskiego, a we wrześniu tegoż roku w skład 2 Dywizji Grenadierów Pancernych (dca: płk dypl. Kazimierz Glabisz). Była to dywizja kadrowa; pułk rozpoznawczy liczył zaledwie 28 oficerów i 50 ułanów pancernych. W 1945 r. wrócił do tradycyjnej nazwy 9 pułku ułanów małopolskich, liczył 43 oficerów i 790 ułanów i otrzymał na wyposażenie samochody pancerne typu Staghound i Humber oraz transportery opancerzone Lloyd i Universal, a do tego armaty ppanc. i moździerze. Niestety, pułk nie wziął już udziału w walkach na kontynencie, pozostając w rezerwie I Korpusu Polskiego w Szkocji. W 1946 r. dowództwo pułku objął ostatni jego dowódca mjr (potem ppłk) Stefan Tomaszewski. W 1947 r. pułk został rozformowany.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Klemens Rudnicki, zastępca dowódcy: mjr Stefan Tomaszewski, kwatermistrz: mjr Zygmunt Elsner, adiutant pułku: rtm. Stanisław Juszczak, oficer ordynansowy: por. Kazimierz Rostworowski (t 1944, A K ) , oficer informacyjny: rtm. Jerzy Poborowski (f 22.9.1939, Łomianki), oficer gazowy: ppor. Franciszek Longchamps de Berrier, oficer gazowy: ppor. Edward Romanowski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Bohdan Zaorski, oficer żywnościowy: ppor. Franciszek Siaczyński vel Siarczyński, oficer płatnik: kpt. int. Andrzej Senderowicz (f oflag).
Ppłk dypl. Klemens Rudnicki, dowódca g pułku ułanów
n
o
Lekarz sanitarny pułku: ppor. dr med. Alfred Paczkowski, lekarz weterynarii: kpt. lek wet. Walerian Tutkowski, kapelan: vacat. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Józef Kołat, kolarzy: ppor. Włodzimierz Siemiński (f z ran), łączności: rtm. Michał Kowalski.
1 szwadron — dowódca: rtm. Edward Pałka, dowódcy plutonów: por. Wacław Moszyński (f 19.9.1939, Młociny) lub por. Zygmunt Małachowski, ppor. Wierzbicki, ppor. Franciszek Wojdak (f 25.9.1939, Warszawa). 2 szwadron — dowódca: rtm. Antoni Bielecki, dowódcy plutonów: por. Zygmunt Małachowski ("f 18.9.1939, Piaski) lub ppor. Jan Dąbrowski, ppor. Tadeusz Dąbrowiecki (f 19.9.1939, Sieraków) lub ppor. Kazimierz Rostworowski (f 1944, A K ) , ppor. Gustaw Zaborowski (t 19.9.1939, Sieraków) lub ppor. Wacław Moszyński (f 19.9.1939, Młociny). 3 szwadron — dowódca: rtm. Edward Ksyk, dowódcy plutonów: ppor. Bohdan Neuman, por. Szczęsny Koziebrodzki, por. Stanisław Zeitleben-Czerwiński. 4 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Poborowski ('j" 22.9.1939, Łomianki), dowódcy plutonów: por. Włodzimierz Scibor-Rylski, ppor. Gustaw Zaborowski (f 19.9.1939, Sieraków) lub ppor. Jan Nycz, ppor. Franciszek Siaczyński lub ppor. Leon Hocynowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Bronisław Ciepiela, dowódcy plutonów: por. Kazimierz Klaczyński, ppor. inż. Franciszek Żeleski, ppor. Lew Sapieha. Szwadron zapasowy (mob. Krechowce, potem ewakuowany na Węgry) — dowódca rtm. dr Stanisław Loewenstein, dowódcy plutonów: pchor. Stanisław Balicki, pchor. Hohenlohe, pchor. Zbigniew Czarkowski, ppor. Józef Krzyżanowski, pchor. Jerzy Maramaros. Szwadron marszowy (ewakuowany na Węgry) — dowódca: rtm. inż. Ludwik Śląski, reszta obsady szwadronu nieznana. Szwadron marszowy (ewakuowany na Węgry) — dowódca rtm. Jan Strzałkowski, dowódcy plutonów: pchor. Jerzy Friedrich, pchor. Paweł Borzemski, pchor. Tadeusz Dawid. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): ppor. Egon Bączkiewicz, rtm. Jerzy Cielecki-Zaremba, ppor. Jan Jaxa-Dębicki, ppor. Tadeusz Drobniak, ppor. Mieczysław Eckhardt, rtm. Edwin Friedeberg de Salomon, ppor. Karol Fritsche, por. Władysław Garapich, por. Jerzy Guźkowski, ppor. Jacek Longchamps de Berrier (| 10.9.1939, Uniejów), rtm. Michał Miszke, ppor. Zygmunt Patryn, ppor. Władysław Piotrowski, ppor. Kazimierz Sandecki, por. Adam Solecki, por. Kazimierz Stożyński, por. Władysław Terlecki-Prokopowicz, por. Mieczysław Wartanowicz, por. Tadeusz Wojnarowski, ppor. Kazimierz Zameluk. Oficerowie pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Franciszek Baranowski przydział nieznany, mjr dypl. Grzegorz Doliwa-Dobrowolski — kwatermistrz Podolskiej BK, ppłk Stefan Gołaszewski — dowódca OZ Kresowej BK Żółkiew, mjr Jerzy Jasiewicz — dowódca pieszego pułku rezerwowego Pomorskiej BK Garwolin, płk Tadeusz Komorowski — komendant CWKaw., potem dowódca Zgrupowania Ośrodka Zapasowego Garwolin, rtm. Hugo Kornberger — Oddział II Sztabu NW, rtm. Edmund Kuchcicki — dowódca szwadronu WSWoj. (f 1940, Starobielsk), rtm. Henryk Lewandowicz — CWKaw. (f Tobruk), por. Kazimierz Malkiewicz — przydział nieznany, rtm. Edmund Nieszkowski — przydział nieznany, ppor. Jan Pragłowski — kurs lotniczy Dęblin, por. Franciszek Skibiński — przydział nieznany, rtm. Andrzej Ślemiński-Lubicki przydział nieznany, ppor. Tadeusz Topolnicki — szwadron kawalerii dywizyjnej 24 DP, ppłk Edward Wania — komendant S P R K , potem OZ Garwolin, dowódca samodzielnej grupy w II rzucie (f 1940, Katyń).
10
PUŁK UŁANÓW LITEWSKICH
Pułk nawiązywał do swych antenatów — 10 pułku huzarów, który powstał w 1809 r. w Wielkopolsce (dca: płk Jan Umiński) oraz do 10 pułku ułanów z okresu powstania listopadowego. Odrodził się po wielu latach w grudniu 1918 r. przy Dywizji LitewskoBiałoruskiej, wchodząc do walk poszczególnymi szwadronami pod Baranowiczami, Mińskiem i Bobrujskiem. Skoncentrował się dopiero we wrześniu 1919 r., a w marcu 1920 r. wziął udział w udanym manewrze na Kalenkowicze i Mozyrz, zakończonym przeprawą przez Ptycz. Podczas wyprawy kijowskiej pułk 10 maja 1920 r. doszedł do Dniepru w rejonie ujścia Prypeci, by następnie brać udział w krwawych walkach odwrotowych, w których poniósł znaczne straty. Po uzupełnieniu swego stanu w Grodzisku wkroczył do bitwy nad Niemnem, docierając do Dołhinowa i Krywicz. W październiku 1920 r. pułk wchodził w skład Wojsk Litwy Środkowej (dca: gen. Lucjan Żeligowski) i do 1922 r. stał nad granicą litewską. 4 listopada 1920 r. w Parafianowie hr. Julia Potocka wręczyła pułkowi ufundowany dla niego sztandar upamiętniający jego działalność na Litwie; na sztandarze widniał wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej oraz herb Pogoni. Po zakończeniu swej misji granicznej pułk został skierowany do Białegostoku, który stał się jego miejscem garnizonowym. W Białymstoku pułk stacjonował przez cały okres międzywojenny. Pułkowe święto obchodzono 8 maja na pamiątkę dojścia oddziałów pułkowych do Dniepru w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk amarantowo-biały z wąskim paskiem biało-granatowym pośrodku, otok rogatywek — amarantowy. W latach 1918 — 1939 pułkiem dowodzili kolejno: płk Władysław Obuch-Woszczatyński, płk Walerian Jachimowicz, płk Seweryn Grabowski, płk Terencjusz O'Brien de Lacy, płk Witosław Porczyński oraz w kampanii wrześniowej płk Kazimierz Busier. Pułk był organiczną jednostką Podlaskiej BK (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński), która skierowana została do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew" (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. i skierowano pułk nad granicę z Prusami Wschodnimi. W nocy z 2 na 3 września jeden szwadron pułku dokonał wypadu na stronę niemiecką i dotarł do m. Belczące (Belzonzen) koło m. Białej Piskiej (Bialla). 4 września pułk w kolejnym wypadzie za granicę nacierał na rejon Kowalewa, ale nie zanotował znaczących sukcesów; pułk zdobył informacje o nieprzyjacielu, broń i sprzęt i wycofał się zgodnie z rozkazem. W następnych dniach pułk wraz z brygadą przekroczył Narew w rejonie Łomży i kierował się w stronę Ostrowi Mazowieckiej. 1 1 2
Na skutek wiadomości, iż Niemcy przeprawiają się w Broku przez Bug, 9 września pułk swoimi czołowymi oddziałami wtargnął do tej miejscowości i wyparł Niemców z jej wschodniej części. Mimo pomocy 2 baterii por. Domy sławskiego z 14 dak dalsze natarcie polskie utknęło. Most na Bugu został zniszczony, więc pułk znów zgodnie z rozkazem wycofał się i stanął w Daniłowie, by następnie w czasie walk oddziałów polskich pod Zambrowem przejść do rejonu Grzymki — Łętownica — Parcele. 12 września pułk zatrzymał i odrzucił atak niemieckich oddziałów rozpoznawczych, idących od strony Czyżewa. Od tej chwili pułk wraz z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Podhorskiego, która zaczęła odchodzić na Brańsk, by dotrzeć do Puszczy Białowieskiej. 13 września na trasie pułku pod wsią Mień Niemcy zorganizowali zasadzkę ogniową i zaskoczyli go silnym ogniem broni maszynowej, moździerzy i artylerii. Pułk poniósł znaczne straty; odskoczył jednak w widły rzek Nurzec i Mień, gdzie zaczął się porządkować. Nocą z 13 na 14 września przeprawił się pod m. Karp na południowy brzeg Nurca i na dzień następny ukrył się w lasach Rudki. Tu dołączyła część 2 pułku ułanów grochowskich w sile około dwóch szwadronów i w nocy z 14 na 15 września całe to zgrupowanie przeszło dalej, na południe, do rejonu Koryciny na wschód od Ciechanowca. W zasadzce pod Mieniem poległ m.in. kapelan pułku ks. Bolesław Cieciuchowski. 15 września pułk dołączył do Suwalskiej BK (dca: płk Kazimierz Plisowski), razem z którą dotarł 18 września do Puszczy Swisłockiej, a następnie do Białowieskiej. Tam 23 września oficjalnie już pułk wszedł w skład Brygady Kawalerii „Plis" (dca: płk Kazimierz Plisowski). W dalszym marszu brygada napotkała na swej drodze oddziały Armii Czerwonej i 27 września w rejonie na południe od Białej Podlaskiej toczyła z nią trudne walki. W tej sytuacji dowódca Dywizji Kawalerii „Zaza" gen. bryg. inż. Zygmunt Podhorski nakazał swym brygadom zwrot na południe, przez Ostrów Lubelski, na przeprawy przez Wieprz w Zawieprzycach między Lubartowem a Łęczną. 28 września pułk dokonał udanego nocnego wypadu na Jawidz, zaskakując znajdujących się tam Niemców. W walkach tych śmiertelną ranę otrzymał dowódca 2 szwadronu por. Bohdan Kiełczewski. Po walce dowódca DK „Zaza" podporządkował swe oddziały Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie" (dca: gen. Franciszek Kleeberg). Pułk razem z dywizją dotarł 29 września do lasów pod Czemiernikami, skąd wysunięty został do m. Skoki z zadaniem rozpoznania na kierunku Radzynia i Kocka. W pierwszej fazie bitwy pod Kockiem pułk stanął w Hordzieszy, stanowiąc drugi rzut obronny brygady „Plis" i wysuwając swój 3 szwadron rtm. Ludwika Mościckiego do Serokomli. 2 października szwadron ten kontratakował odrzucając nieprzyjaciela na przedpolu własnych pozycji, ale poniósł przy tym straty: poległ m.in. ppor. Stefan Domański. W drugiej fazie bitwy pułk toczył bardzo zacięte walki obronne, połączone z przeciwuderzeniami, ale nie był w stanie zahamować niemieckiego natarcia wzdłuż Woli Gułowskiej i na Helenów. Zdołał jednak utrzymać południowo-zachodnią część lasów i zapewnić obronę z kierunku Gułowa. 5 października Niemcy wykonali silne uderzenie na pozycje pułku i powoli spychali go w głąb lasów. Desperacka obrona ułanów litewskich — polegli wówczas m.in. ppor Jan Mączka i ppor. Wincenty Bogucki — została ofiarnie wsparta przez polskie oddziały 183 pprez. Tegoż dnia walkę przerwano na rozkaz gen. Kleeberga. —
Wrześniowa
Księga
Chwały..
113
Sztandar pułku nie wyszedł we wrześniu z pułkiem w pole, lecz zgodnie z rozkazem dowódcy pułku został przekazany dowódcy pułkowych nadwyżek rtm. Adamowi Kozubowskiemu. Po ewakuacji Wołkowyska i po walkach stoczonych z oddziałami bolszewickimi, gdy oddziały polskie odchodziły na Litwę, 21 września spalono drzewce w m. Uciecha, zakopano orły sztandarowe (1 i 10 pułku ułanów), a płaty sztandarowe przeniósł przez granicę pod mundurem ppor. Tadeusz Herniczek. W obozie internowanych w Birsztanach sztandary te zostały uratowane i trafiły do Muzeum im. W. Sikorskiego w Londynie. Oddziały zapasowe pułku, które mobilizowały się w Białymstoku i Wołkowysku, nie dołączyły do pułku; dwa szwadrony formowane w Białymstoku (dcy: rtm. Zygmunt Majewski i por. Włodzimierz Wasilewski) weszły w skład pułku osłonowego Zgrupowania „Wołkowysk"(dca pułku: rtm. Ryszard Wiszowaty). Kolejny szwadron zapasowy (dca: rtm. Tomasz Dworzecki-Bogdanowicz) sformowany w Wołkowysku wszedł następnie w skład no pułku ułanów rez. (dca: płk Jerzy Dąmbrowski). Wielu oficerów pułku z OZ w Wołkowysku stanęło na czele plutonów w pułkach Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk" (dca: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz); por. Stefan Krasuski został m.in. dowódcą 4 szwadronu w 103 pułku szwoleżerów rez. (pieszym). W czasie okupacji, w ramach koncentracji Armii Krajowej, w rejonie Białegostoku i Wołkowyska doszło do odtworzenia 10 pułku ułanów AK w ramach Podlaskiej Brygady Kawalerii AK (dca: ppłk Władysław Kaufman ps. „Bogusław"). Pułkiem dowodził mjr Marian Walter ps. „Zadora". Prowadzono rozpoznanie i opracowano plany opanowania obiektów ważnych z punktu widzenia akcji powstańczej w Białymstoku i jego okolicach. Oddziały pułku aktywnie włączyły się do walki partyzanckiej w rejonie Knyszyna, Trypuci i Dobrzyniewa. Szczególnie aktywne były pododdziały ppor. Jana Dziajmy ps. „ G r o m " , ppor. Stefana Racewicza ps. „Walerian" oraz kpt. „Groma" i kpt. „Zaremby". W operacji „Burza" w drugiej połowie lipca w peryferyjnych dzielnicach i na drogach do Białegostoku walczył dywizjon 10 pułku ułanów litewskich AK kpt. Romana Nowaka ps. „Ordon": szwadrony por. Jana Dziajmy i por. Piotra Milczunusa ps. „Adamis". Zabito kilkudziesięciu Niemców i własowców, zniszczono kilkanaście samochodów, zdobyto broń i wzięto do niewoli przeszło 200 jeńców, których przekazano oddziałom radzieckim. Później oddziały pułku zostały rozbrojone przez oddziały Armii Czerwonej.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Kazimierz Busler (f 1945, oflag Murnau), zastępca dowódcy: ppłk Józef Plackowski, kwatermistrz: mjr Stanisław Fedorowski, adiutant pułku: rtm. Kazimierz Jackowski-Nostiz, oficer ordynansowy: por. Kazimierz Domański (f 2.10.1939, Serokomla), oficer informacyjny: por. Zbigniew Chamski (f 1940, Kozielsk), oficer broni i gazu: por. Bohdan Kiełczewski (f 8.10.1939, z ran, Radom), dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Florian Berdowski, oficer żywnościowy: chor. Marian Trochimiak, oficer płatnik: ppor. Krzysztof Mieczysławski (f 5.10.1939, Fiukówka). 114
Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Adam Mokrzycki, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Czesław Tarkowski, kapelan pułku: ks. Józef Cieciuchowicz (f 13.9.1939, Bieńki). Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Stanisław Zdanowicz, kolarzy: ppor. Jan Mączka (f 5.10.1939, las gułowski), łączności: ppor. Czesław Klimowicz. 1 szwadron — dowódca: rtm. Władysław Abramowicz, dowódcy plutonów: ppor: Bolesław Rostocki (t 1943, °fl a g)> ppor. Tadeusz Kamieński, ppor. Bogdan Urbanowicz. 2 szwadron — dowódca: por. Czesław Szadkowski, potem por. Bohdan Kiełczewski (f 8.10.1939, z ran, Radom), dowódcy plutonów: ppor. Stefan Majewski, ppor. Janusz Jeżewski, ppor. Wincenty Bogucki (t 5.10.1939, las gułowski). 3 szwadron — dowódca: rtm. Ludwik Napoleon A A Mościcki, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz SzuldPpłk Ka imier Busier, dowódca 10 pułku ułanów (CAW) rzyński (f 1940, Starobielsk), ppor. Tadeusz Domański (t 2.10.1939, Serokomla), ppor. Bogdan Józefowski. 4 szwadron — dowódca: por. Tadeusz Kopeć, dowódcy plutonów: por. Władysław Radzymiński, ppor. Stanisław Kuropiewski (f 4.9.1939, Sokoły, Prusy Wsch.), ppor. Ludwik Wielowieyski. Szwadron ckm: dowódca: por. Zbigniew Wroczyński, dowódcy plutonów: ppor. Henryk Dzięgielewski, ppor. Zdzisław Budyń, ppor. Tadeusz Szadkowski. 1 szwadron marszowy (mob. Białystok, w pułku osłonowym) — dowódca: rtm. Zygmunt Majewski, dalszy skład szwadronu nieznany. 2 szwadron marszowy (mob. Białystok, w pułku osłonowym) — dowódca: por. Włodzimierz Wasilewski, dowódcy plutonów: por. Józef Krieger (t 21.9.1939, Skidel), ppor. Stefan Piekarski, pchor. Zbigniew Skolimowski. Szwadron zapasowy (mob. Wołkowysk, w 110 pułku szwoleżerów rez.) — dowódca: rtm. Tomasz Dworzecki-Bogdanowicz, dowódcy plutonów: por. Jerzy Sarnecki, ppor. Jan Tarnowski, ppor. Aleksy Mantaj. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Podlaskiej BK w Białymstoku i Wołkowysku (alfabetycznie): por. Tadeusz Herniczek, ppor. Stanisław Kałamajski, ppor. Stefan Kołakowski, rtm. Napoleon Kostanecki, por. Stefan Krasuski, por. Wiesław Lewicki, por. Jerzy Lisowski, ppor. Jan Magrowicz, rtm. Adam Mirza-Kozubowski, ppor. Tadeusz Pułaski, ppor. Wawrzyniec Solecki, ppor. Szymanowski, por. Kazimierz Tomaszewski, rtm. Ryszard Wiszowaty (większość w pułkach Rezerwowej BK „Wołkowysk"). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Henryk Duszyński — przydział nieznany (f ZSRR), mjr Mieczysław Gawryłkiewicz — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 19 DP, chor. Marian Jankowski — szwadron kolarzy 115
Podlaskiej BK, por. Władysław Jewniewicz — szwadron kawalerii dywizyjnej 4 DP, ppor. Marian Jurecki — dowódca szwadronu kolarzy Podlaskiej BK, rtm. Konstanty Kalinowski — Sztab NW, mjr Jan Kałłaur — dowódca Zapasu Koni Sokółka, por. Witold Kondratowicz — dowódca plutonu ckm ochrony sztabu Podlaskiej BK, rtm. Franciszek Koprowski — instruktor CWKaw., ppor. Mieczysław Mastalerz — szwadron kolarzy Podlaskiej BK (f P-9.I939), ppor. Józef Mniszek — szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP, rtm. Władysław Muszyński — instruktor CWKaw. (f 1940, Kozielsk), rtm. Wacław Myzia — dowódca szwadronu kolarzy OZ Wileńskiej BK, por. Mieczysław Nestorowicz — sztab Podlaskiej BK, rtm. Antoni Paszkowski — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 25 DP, płk dypl. Witosław Porczyński — szef sztabu DOK Kraków, por. Zygmunt Przyrembel — oficer ordynansowy dowódcy Podlaskiej BK, ppor. Jacek Rząd — szwadron kolarzy Podlaskiej BK, por. Stefan Skrzeszewski — przydział nieznany, ppłk Józef Soniński-Grad — dowódca OZ Wileńskiej BK, rtm. Eugeniusz de Virion — oficer ordynansowy NW, por. Włodzimierz de Virion — przydział nieznany, mjr dypl. dr Otton Weldon — Departament Kawalerii MSWojsk. (f 1940, Starobielsk), ppor. Feliks Zaniewski — szwadron kolarzy Podlaskiej BK (f ?-9-i939).
11 PUŁK UŁANÓW LEGIONOWYCH im. marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza Pułk istniał w Księstwie Warszawskim (sformowany w 1809 r. w Żółkwi pod komendą płk. Adama Potockiego); po ponad stu z górą latach powstał na nowo w listopadzie 1918 r. w Krakowie przy pomocy oficerów byłego 1 pułku ułanów Legionów Polskich, początkowo jako dywizjon rtm. Antoniego Jabłońskiego. Wszedł do walk na froncie ukraińskim, a mjr Mariusz Zaruski organizował w tym czasie dalsze szwadrony. Jako całość pułk wystąpił w wyprawie wileńskiej; potem poszedł na front wołyński, gdzie działał w bitwach osłonowych przechodząc do szarż, jak np. pod Aleksandrią i w bitwie o Równe. Ostatnia szarża pułku w wojnie polsko-bolszewickiej miała miejsce pod Wójtowcami 17 września 1920 r. 9 września 1919 r. wręczono pułkowi sztandar ufundowany przez Patriotyczny Związek Polek z Wilna (z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej oraz godłami 1 1 6
Korony i Litwy). Święto pułkowe obchodzono 19 kwietnia w rocznicę zdobycia Wilna przez oddziały pułku w 1919 r. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Ciechanowie. Barwy pułku: proporczyk amarantowy z białym wąskim paskiem pośrodku, otok rogatywek — biały. W latach 1 9 1 9 — 1939 pułkiem dowodzili: mjr Mariusz Zaruski, rtm. Edward Kleszczyński, mjr Antoni Jabłoński, mjr Ludwik Kmicic-Skrzyński, płk Sergiusz Zahorski, płk Marian Mochnacki, ppłk Tomasz Dobrzański, ppłk Konstanty TatarAbłamowicz, ppłk Piotr Głogowski, ppłk Stanisław Klepacz i ppłk Władysław Mączewski. Był organiczną jednostką Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz) w składzie armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r., 30 sierpnia zaś pułk osiągnął rejon koncentracji pod Krzynowłogą Małą. 1 września walczył tylko jeden szwadron, który jako czata wysunięty został do Krzynowłogi Wielkiej; po walce się wycofał. Drugiego dnia wojny nieprzyjaciel zepchnął część 11 pułku z wysuniętej pozycji przesłaniającej pod Łojami. W tym samym dniu niemal doszczętnie wyginął pułkowy pluton kolarzy ppor. Piórkowskiego, a Niemcy zdobyli ważny punkt oporu „Żaboklik". Kontratak pododdziałów pułku zderzył się z kontratakiem niemieckim i nie przyniósł rozstrzygnięcia. Razem z brygadą wycofano się na Przasnysz. 3 września broniąc pozycji opóźniającej pod Rostkowem pułk starł się ze zmotoryzowanymi oddziałami dywizji pancernej „ K e m p f i został odepchnięty za szosę ciechanowską. Zarządzony przez dowódcę brygady odwrót za Bug sprawił, że 8 września pułk zajmował już stanowiska między Wyszkowem a Serockiem (1 szwadron wysłano na podjazd pod Pułtusk). 10 września był bombardowany przez lotnictwo nieprzyjacielskie w lesie pod Klembowem; nazajutrz zajął stanowiska po obu stronach szosy z Łochowa na Mińsk Mazowiecki. Tam rozegrała się zaciekła bitwa, w czasie której Niemcy, mając przewagę, dwukrotnie nacierali pod silną osłoną artylerii. W zaciekłej walce 2 szwadron zdołał utrzymać jednak swe linie obronne mimo śmierci swego dowódcy por. Szulczewskiego i osłaniał dalszy odwrót pułku. Tegoż dnia wieczorem nieprzyjaciel uderzył na Dobre oraz Głęboczyce, ale pułk, wraz z dwoma szwadronami ułanów lubelskich, przeszedł do natarcia i wroga zatrzymał. W nocy z 11 na 12 września brygada rozproszyła się jednak na drobne grupy, a szyki pułkowe zostały zdezorganizowane. Spod Głęboczyc ułani legionowi odeszli jako pierwsi, ale również ich szwadrony utraciły wzajemny kontakt podczas nocnego przemarszu do Broszkowa. 4 szwadron rtm. Wrzoska w czasie walki oderwał się od nieprzyjaciela i dołączył do 6 pp Legionów. Nocą 12 września wykonał brawurową szarżę na przedmieście Kałuszyna — Zawady; szarżą dowodził por. Żyliński. Przedmieście zdobyto, choć szeregi szwadronów znacznie stopniały. W Broszkowie dowódcy pułku ppłk. Mączewskiemu zameldowały się oddziały pułkowe i tylko dwa szwadrony; 2 i 3 szwadron odłączyły się i dotarły do lasu koło Mienia, wchodząc czasowo w skład zgrupowania kawaleryjskiego ppłk. dypl. Janusza Albrechta (dca 1 pułku szwoleżerów). Wkrótce pułk podzielił się jeszcze bardziej. 1 szwadron pozostał z zadaniem obrony przepraw na rzece Kostrzyni, 4 szwadron zaś (po powrocie spod Kałuszyna) został skierowany do m. Żebraki, ale w okolicach dworu Szostek natknął się na niemieckie siły pancerne i musiał wycofać się w rejon Woli Wodyńskiej. 13 września pod Garwolinem dowódca Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. 7
Anders napotkał dywizjon ii pułku (2 i 3 szwadron) maszerujący pod dowództwem mjr. Wieczorkiewicza i podporządkował go sobie. W tym samym czasie ppłk Józef Trepto, tworząc nowy warszawski pułk ułanów, podporządkowywał sobie dwa szwadrony marszowe 11 pułku. W ramach organizacji GO Kaw gen. Andersa porządkowano szyki poszczególnych pułków. Powrócił więc do pułku dywizjon mjr. Wieczorkiewicza. Z czasem cała Mazowiecka BK na terenie Roztocza została podporządkowana gen. Andersowi i razem z jego grupą miała przebijać się na Węgry. 23 września, gdy brygada podążała na miejsce koncentracji pod Suchowolą, 11 pułk zagubił drogę w czasie ulewnego deszczu i doszedł do nakazanego rejonu w chwili, gdy brygada wyruszyła już do natarcia na Suchowolę; bez wahania ppłk Mączewski przyłączył się do napotkanego 28 pp ppłk. Kurka, wziął udział w ataku na wzgórza koło Bożej Woli i współdziałał w zdobyciu Suchowoli, przechodząc z kolei do Krasnobrodu. Tam dołączył do 41 DPrez (dca: gen. bryg. Wacław Piekarski), która 25 września ruszyła za rzekę Wieprz. Razem z 11 pułkiem działały dwa szwadrony kawalerii KOP „Rokitno" oraz szwadron zbiorczy złożony z resztek 13 pułku ułanów wileńskich. Tegoż dnia dywizja z 11 pułkiem w straży przedniej przekroczyła linię kordonu niemieckiego na Wieprzu. W dalszej części marszu oddział ppłk. Mączewskiego napotkał silny opór nieprzyjaciela pod Starym Góreckiem. W zaciętej bitwie spotkaniowej udało się wprawdzie płytkie przebicie w kierunku Aleksandrowa, ale dalszy marsz zatrzymały nadchodzące silne oddziały nieprzyjaciela. 26 września, w chwili gdy 11 pułk znajdował się w kontrnatarciu na oddział rozpoznawczy VII korpusu bawarskiego, z rozkazu dowódcy Grupy Operacyjnej gen. bryg. Kruszewskiego przerwano walkę. Nazajutrz szwadrony pułku złożyły broń. We wrześniu sztandar wyszedł w pole razem z pułkiem, ale 20 września, kiedy pułk znajdował się w krytycznym położeniu, sztandar ukryto w wiejskim kościele. Później w obawie przed zajęciem kościoła przez władze bolszewickie sztandar został zakonserwowany i ukryty w majątku Łaziska pod Chełmem. Dopiero w 1960 r. miejscowy rolnik wyorał skrzynkę ze sztandarem i obecnie znajduje się on w Muzeum WP w Warszawie. W Ośrodku Zapasowym Mazowieckiej BK w Garwolinie sformowano trzy szwadrony z nadwyżek pułku; szwadron zapasowy (dca: por. Michał Jasiński) został oddelegowany do grupy szwadronów skierowanych do obrony przepraw nad Wisłą i tam w ciężkich walkach 4— 10 września został pokonany. Dwa inne szwadrony marszowe (dcy: rtm. Stanisław Kociejowski i rtm. Józef Dworakowski) weszły w skład nowego pułku ppłk. Trepty (2 szwadron znalazł się jednak 25 września w pierwszym rzucie pułku). W konspiracji Armii Krajowej odtworzono dwa szwadrony piesze 11 pułku w rejonie Siedlec i Węgrowa; wzięły one udział w realizacji planu „Burza". Jeden pluton 11 pułku powstał również w okupowanej stolicy i brał udział w powstaniu warszawskim.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Władysław Mączewski, zastępca dowódcy: mjr Bohdan Wieczorkiewicz, zastępca dowódcy (ochotnik): mjr Edward Kleszczyński, kwatermistrz: mjr Lucjan Szymański (t A K ) , adiutant pułku: rtm. Adam Rzeszotarski, oficer ordynan118
sowy: por. Jan Borzymowski (f 1940, Kozielsk), oficer informacyjny: por. Jan Rieger, oficer broni i gazu: rtm. Józef Adamczyk (f ZSRR), dowódca szwadronu gospodarczego: mjr kontr. Konstanty Smowski, oficer żywnościowy: chor. Stanisław Kostkiewicz, oficer płatnik: kpt. int. Stanisław Chmura. Lekarz sanitarny pułku: mjr lek. med. Konrad Dackiewicz (f 24.9.1939, Suchowola), lekarz weterynarii: por. Marian Kalinowski, kapelan pułku: ks. Aleksander Wielgolaski. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Zdzisław Brożek (f AK), kolarzy: ppor. Stefan Piórkowski, zastępca: ppor. Witold Górecki, łączności: por. Kazimierz Kappel. 1 szwadron — dowódca: rtm. Andrzej Szwarcenberg-Czerny, dowódcy plutonów: ppor. Michał Bojanowski, ppor. Jerzy Dłutek, ppor. Tadeusz Archutowski. 2 szwadron — dowódca: por. Adam Szulczewski (f 11.9.1939, Głęboczyce), potem por. Andrzej Fankowski, dowódcy plutonów: por. Andrzej Fankowski, ppor. Jan Zieliński, ppor. Stanisław Włóczewski (f A K ) . 3 szwadron — dowódca: por. Józef Kwiatkowski, dowódcy plutonów: por. Kazimierz Sawicki ("f 11.9.1939, Kąty Czerwone k. Mińska), por. Zygmunt Kwapiszewski, ppor. Władysław Babrawski vel Bobrowski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Franciszek Wrzosek, dowódcy plutonów: ppor. Władysław Kossakowski, ppor. Jan Kulikowski (f ZSRR), por. Andrzej Żyliński. Szwadron ckm — dowódca: Szczęsny Krummel Szach Bej, dowódcy plutonów: ppor. Mikołaj Kisiel-Kiślański, ppor. Stanisław Łebkowski, chor. Aleksander Mazgajski (t 24.9.1939, Suchowola), ppor. Zdzisław Kwiatkowski. Szwadron zapasowy (w obronie przepraw w rejonie Sobienie-Jeziory), dowódca: por. Michał Jasiński (f 10.9.1939, Sobienie), reszta obsady nieznana. 1 szwadron marszowy (w warszawskim pułku ułanów) — dowódca: rtm. Stanisław Kociejowski, dowódcy plutonów: ppor. Ostrowski, ppor. Mieczysław Górecki, ppor. Henryk Leśnicki. 2 szwadron marszowy (w warszawskim pułku ułanów, od 22.9.1939 w I rzucie), dowódca: rtm. Józef Dworakowski, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Sychowski (t 22.9.1939, Komarów k. Zamościa), ppor. Stanisław Garczyński, ppor. Antoni KirnSłaboszewicz lub ppor. Zdzisław Żmijewski, ppor. Ludwik Ruszczyński (f 1940, Starobielsk). Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Mazowieckiej BK w Garwolinie (alfabetycznie): płk Konstanty Abłamowicz-Tatar (f A K ) , por. Władysław Biedrzycki, rtm. Stefan Inis (f 1940, oflag), ppor. Stefan Januszkiewicz, ppłk w st. sp. Stanisław Klepacz, por. Bogdan Kosiński (t oflag), por. Tomasz Kozłowski (f A K ) , por. Jan Lemański (t AK), por. Stefan Majewski (f A K ) , rtm. Kazimierz Małochleb (f AK), por. Karol Nachtlicht-Światełko (f AK), por. Tadeusz Tarnowski (f 1939, ?), mjr Władysław Wałecki (f ZSRR). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Włodzimierz Białoszewicz — dowódca plutonu w 1 pkaw KOP, mjr Jarosław Ciechanowski — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 8 DP, por. Tadeusz Dudziński — dowódca plutonu w 1 pkaw KOP (t 1944, Włochy), por. Antoni Garczyński — instruktor CWKaw., mjr dypl. Wincenty Iwanowski — sztab armii „Poznań", ppor. Kazimierz Jawgod — kawaleria 119
dywizyjna ?DP, ppor. Zygmunt Koc — szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP, mjr w st. sp. Janusz Korczyński — komendant Kwatery Głównej Mazowieckiej BK, ppor. Walerian Minor — zastępca dowódcy szwadronu kawalerii dywizyjnej 8 DP, mjr Stefan Mosiński — dowódca kawalerii dywizyjnej 16 DP, rtm. Władysław Orsagh — OZ Wołyńskiej BK Hrubieszów, rtm. Aleksander Próchnicki — Oddział II Sztabu NW, ppor. Jerzy Sitowski — przydział nieznany, mjr Eugeniusz Spasowicz — przydział nieznany (f ZSRR), ppłk dypl. Franciszek Stachowicz — szef sztabu Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, ppor. Stanisław Ujazdowski — kawaleria dywizyjna ?DP, mjr Władysław Wojakowski — szefostwo remontu.
12 PUŁK UŁANÓW PODOLSKICH (Odsieczy Lwowa) Nawiązywał do tradycji swego antenata, który istniał już w Księstwie Warszawskim (na Podolu pod komendą płk. Gabriela Rzyszczewskiego); po latach niewoli został sformowany w Rosji w III Korpusie Polskim (dca: gen. Eugeniusz de Henning-Michaelis, potem gen. Aleksander Osiński). Powstał z wydzielonego rosyjskiego szwadronu pułku kirasjerów gwardii w grudniu 1917 r. w Swiatorzynie pod Kijowem; potem pod Winnicą powiększył swój stan posiadania i przybrał nazwę 1 Chorągwi Kirasjerów Polskich; wkrótce osiągnął stan pułku i otrzymywał kolejne nazwy: 2 pułku strzelców konnych, 5 i 7 pułku ułanów. Dowodzili wówczas: rtm. Włodzimierz Kownacki, płk Henryk Kuncman i rtm. Hamilkar Szeliski. Od początku swego istnienia, stojąc w Niemirowie, walczył ze zrewoltowanymi oddziałami chłopskimi (w kwietniu 1918 r. wymordowany w części przez bolszewików); w czerwcu 1918 r. rozbrojony przez Austriaków i przetransportowany do kraju. Nowym miejscem formowania pułku w listopadzie 1918 r. była Warszawa. Organizacją pułku kierował ponownie rtm. Włodzimierz Kownacki. Pułk wchodził do walk poszczególnymi szwadronami na froncie ukraińskim. Skoncentrował się w rejonie Lwows i dlatego początkowo otrzymał nazwę pułku Odsieczy Lwowa, której nigdy oficjalnie nit zatwierdzono. W 1919 r. definitywnie pułk otrzymał numer 13 i nazwę ułanów podolskich nawiązującą do jego poprzednika z Księstwa Warszawskiego. Na froncie ukraińskim puli walczył do września 1919 r., potem został skierowany na Pomorze (brał udział w jegc obsadzaniu); w 1920 r. został przerzucony na wschód podczas wyprawy kijowskiej 1 2 0
Uczestniczył tam w różnych walkach i zakończył swój udział w wojnie polsko-bolszewickiej uczestnictwem w zagonie na Korosteń 8 — 13 października 1920 r. Pierwszy sztandar wręczono pułkowi na Podolu (ufundował go ziemianin Władysław Brzozowski) 7 maja 1919 r. Po wojnie pułk stacjonował w Krzemieńcu-Białokrynicy i obchodził swe święto pułkowe właśnie 7 maja, w rocznicę wręczenia pierwszego sztandaru. Drugi sztandar — regulaminowy — pułk otrzymał 2 lutego 1923 r. (ufundował go adiutant pułku por. Michał Grocholski) z rąk marszałka Józefa Piłsudskiego. Barwy pułku: proporczyk amarantowo-granatowy z wąskim białym paskiem pośrodku, otok rogatywek — amarantowy. Pułkiem od 1919 r. dowodzili: rtm. Włodzimierz Kownacki, płk Józef Tokarzewski, mjr Zygmunt Rudnicki, ppłk Stanisław Szantyr, rtm. Antoni Szuszkiewicz, mjr Zbigniew Brochwicz-Lewiński, rtm. Tadeusz Komorowski, rtm. Tadeusz Dziewicki, płk Mikołaj Koiszewski, ppłk Rudolf Rupp, ppłk dypl. Bronisław Rakowski i ppłk Andrzej Kuczek. Pułk był organiczną jednostką Kresowej BK, ale tuż przed wojną skierowany został do Wołyńskiej BK (dca: płk dypl. Julian Filipowicz) ze składu bojowego armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). Mobilizację pułku zarządzono 13 sierpnia 1939 r., 22 sierpnia przybył on na teren operacyjny armii „ Ł ó d ź " i skierowany został w rejon Mokrej i Miedźna. Wziął udział w wielkiej bitwie oddziałów Wołyńskiej BK z niemieckimi siłami pancernymi. 1 września walczył początkowo tylko 4 szwadron rtm. Pruszyńskiego w rejonie Mokra III. Siły główne pułku weszły do walki w drugiej fazie boju, aby wspomóc 21 pułk ułanów nadwiślańskich i zorganizować drugą linię obrony. Do obsadzenia wylotu wsi Mokra III rzucony został także 2 szwadron rtm. Hollaka; został on we wsi Mokra II zaskoczony przez niespodziewanie nawracające niemieckie czołgi i poniósł znaczne straty (poległ dowódca szwadronu), ale umocnił się w tej miejscowości, kryjąc ogniem ze skrzydła drogę z Wilkowiecka. Po kolejnym ataku skierowanym na pozycję 12 pułku Niemcy staczając krwawą walkę dotarli do jego linii obronnych. Ułani podolscy bronili się heroicznie wspierani przez 1 baterię kpt. Mieczysława Sokołowskiego z 2 dak, nawet w chwili gdy czołgi wdarły się już w ich ugrupowanie. Pułk poniósł w tej walce ciężkie straty, sięgające około 200 ułanów, i z ciężkiej opresji uratowany został dopiero przez kontratak 2 pułku hrubieszowskich strzelców konnych. 2 września pułk był w odwodzie brygady koło Wólki Prusickiej, a potem zamykał Niemcom drogę z Cykarzewa. Wycofał się z boju jako ostatni, odchodząc za Wartę pod Ważnymi Młynami. Nazajutrz dwa szwadrony pułku wraz z 11 baonem strzelców (dca: ppłk Władysław Warchoł) dokonały wypadu na Rozprzę. Za walki toczone w pierwszych dniach wojny gen. Rómmel podał pułk do odznaczenia Orderem Virtuti Militari. W dalszym ciągu odwrotu pułk został wciągnięty w bój pod Kruszewem, gdzie wspomógł walczący tam 84 pułk strzelców poleskich (dca: płk dypl. Stanisław Sztarejko), a następnie przeszedł do walki o Żuromin. W drugiej fazie boju pod Wolą Cyrusową pułk został rzucony do przeciwuderzenia. 9 września brał on jeszcze udział w likwidacji band dywersyjnych niemieckich kolonistów. 11 września pułk wraz z brygadą został podporządkowany Grupie Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa. Do manewru wymierzonego w bok i tyły niemieckiego zgrupowania w Mińsku Mazowieckim została wyznaczona grupa ppłk. Suskiego de Rostwo (dowódca 21 pułku ułanów nadwiślańskich), w składzie której znalazł się również 12
pułk. Na czele grupy 13 września wyruszył do natarcia na m. Cyganka 2 szwadron rtm. Suryna; wsparty ogniem artylerii zdołał wyrzucić nieprzyjaciela ze wsi, ale dalszy jego ruch został powstrzymany. Grupa manewrowa usiłowała na rozkaz wyższego dowódcy przerwać walkę i wycofać się w kierunku mostów na Świdrze, jednak Niemcy zauważyli tę próbę i przeszli do kontrnatarcia, zadając oddziałom polskim znaczne straty. Tylko resztki, z trudem pozbierane, cofały się na Starą Miłosnę i dalej na Warszawę. 14 września grupa manewrowa doszła do mostu na Świdrze pod Wólką Mlądzką, gdzie musiała stoczyć ciężką bitwę. Most zdobywano dwukrotnie. W czasie walki ppłk Suski został ranny i dowództwo grupy objął ppłk Kuczek (dowództwo pułku przejął czasowo rtm. Tadeusz Znamierowski). Walka trwała do wieczora i dopiero wówczas zdziesiątkowane oddziały odeszły do Warszawy. Oddziały, które nie posiadały koni, utworzyły pieszy dywizjon 12 pułku pod rozkazami rtm. Antoniego Kropielnickiego, który wszedł w skład załogi stolicy i walczył na odcinku obronnym przy ul. Belwederskiej. Natomiast oddziały konne (w tym jeden szwadron zbiorczy ułanów podolskich pod dowództwem por. Eugeniusza Sierosławskiego) utworzyły tzw. dywizjon wołyński pod dowództwem mjr. Józefa Juniewicza, który odszedł do Palmir (patrz: Zgrupowanie kawalerii mjr. Juniewicza). Grupa ułanów 12 pułku walczyła także w Grupie Kawalerii „Chełm" (dca: płk dypl. Władysław Płonka). W czasie przeprawy pod Wólką Mlądzką została ona odcięta wraz z dowódcą pułku od reszty oddziałów i nie mogąc dotrzeć do Warszawy, udała się w kierunku Parczewa (patrz: Grupa Kawalerii „Chełm"). W kampanii sztandar pułku znajdował się pod opieką szwadronu marszowego (dca: rtm. Jan Chojnacki). 19 września, gdy szwadron otoczony został pod Złoczowem przez oddziały bolszewickie, rtm. Chojnacki nakazał sztandar spalić. W Ośrodku Zapasowym Kresowej BK (dca: ppłk Stefan Gołaszewski) sformowane zostały dwa szwadrony marszowe, które weszły w skład pułku marszowego Kresowej BK (dca: rtm. Józef Murasik) i walczyły w obszarze obrony Lwowa. Ponownie odtworzono pułk w czasie organizacji Armii Polskiej w Z S R R w Buzułuku; początkowo był to tylko szwadron przyboczny dowódcy armii gen. Andersa, później przekształcony w dywizjon rozpoznawczy. Na Bliskim Wschodzie w 1942 r. rozwinięty pułk otrzymał początkowo nazwę 12 pułku kawalerii pancernej, zmienioną 4 maja 1943 r. na pułk ułanów podolskich — pułk rozpoznawczy o stanie 928 ułanów, działający na samochodach pancernych. Działania wojenne pułk rozpoczął w Apeninach nad rzeką Sangro od 31 stycznia 1944 r. w osłonie północnego odcinka dozorowania w rejonach: Collidimezzo, Montazzoli i Pescopennataro. 26 kwietnia 1944 r. został przesunięty w rejon Monte Cassino, nacierał na wzgórze 445 (Colle d'Onofrio). 18 maja patrol 12 pułku jako pierwszy wkroczył do ruin klasztoru. W czasie walk pod Monte Cassino pułk wchodził w skład 3 Dywizji Strzelców Karpackich. 16 maja 1945 r. pułk został pułkiem rozpoznawczym 2 Korpusu. Po wojnie rozformowany; od 1941 r. pułkiem dowodzili: rtm. Czesław Florkowski, rtm. Jerzy Klimowski, ppłk dypl. Leon Bittner, ppłk Adam Bieliński i ppłk dypl. Leon Fudakowski. W okresie okupacji odtworzono w konspiracji AK jeden pieszy szwadron pułku, który brał udział w powstaniu warszawskim.
1 2 2
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Andrzej Kuczek (f 1940, Starobielsk), przejściowo: rtm. Tadeusz Znamierowski, zastępca dowódcy: mjr Józef Juniewicz (f 22.9.1939, Łomianki), kwatermistrz: mjr Oskar Berenson (f 14.9.1939, Rudka), adiutant pułku: rtm. Jan Kanty Zbroski, potem rtm. Antoni Kropielnicki, oficer ordynansowy: ppor. Jerzy Fudakowski, oficer informacyjny: ppor. Tadeusz Schmidt, oficer broni i gazu: por. Stanisław Brzeziński (f ZSRR), dowódca szwadronu gospodarczego: por. Michał Turgieniew (f 25.9.1939, Zamość), oficer żywnościowy: ppor. inż. Zygmunt Żaboklicki, oficer płatnik: st. wachm. Władysław Oleksiewicz. Lekarz sanitarny pułku: kpt. lek. med. Stefan Rettinger (f 1940, Starobielsk), lekarz weterynarii: kpt. lek. Eugeniusz Hoffman (f 1940, Starobielsk), kapelan: ks. Markul. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Aleksander Zieńczyk, kolarzy: por. Eugeniusz Sierosławski (f 1943, A K , Warszawa), łączności: por. Michał Szrek. 1 szwadron — dowódca: por. Stanisław Raczkowski (f 1.9.1939, Mokra), dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Tabaka, ppor. Adam Łoś, ppor. Zbigniew Kłopotowski (t 8.9.1939, Wola Cyrusowa). 2 szwadron — dowódca: rtm. Olgierd Suryn (f 13.9.1939, Mińsk Mazowiecki), dowódcy plutonów: ppor Mirosław Dziekoński, por. Jan Strycharz (f 23.9.1939, Krasnobród), pchor. Skrzypczak lub pchor. Jerzy Nowacki (f 14.9.1939, Rudka). 3 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Hollak (f 1.9.1939, Mokra), dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Dobrzyniecki, ppor. Zygmunt Dardas, ppor. Jan Rostek (f 1943, AK). 4 szwadron — dowódca: rtm. Feliks Pruszyński, dowódcy plutonów: ppor. Jan Czulak, ppor. Stanisław Wysocki, ppor. Andrzej Pawluk (t 13.9.1939, Mińsk Mazowiecki). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Antoni Kropielnicki, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Szmidt, ppor. Władysław Dziewicki, ppor. Kazimierz Florkowski (f 1.9.1939, Mokra). 1 szwadron marszowy (w pułku marszowym Kresowej BI<) — dowódca: rtm. Michał Minkowski, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Jakowiec, ppor. Mittelstaedt, ppor. Michał Grzebalski, ppor. Tomasz Załuski. 2 szwadron marszowy (w pułku marszowym Kresowej BI<) — dowódca: rtm. Jan Chojnacki, dowódcy plutonów: por. Blachowski ('j" 16.9.1939, Hołosko), ppor. Władysław Jankowski, ppor. Jan Kowalczewski, ppor. Edward Laskowski, ppor. Ksawery Węgleński. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Kresowej BI< oraz w pułku marszowym (alfabetycznie): ppor. Marian Berezowski, rtm. Edward Lachowicz, ppor. Bolesław Niepokoyczycki, por. Bolesław Rawa, por. Stefan Smólski, por. Romuald Traichel, mjr Lucjan Wyganowski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Kazimierz Andrzejkowicz — DOK II, por. Leon Bentkowski — 1 pkaw KOP, rtm. Kazimierz Barwicki — sztab Grupy „Stryj", rtm. w st. sp. Zygmunt Dyakowski — przydział nieznany, rtm. Wacław Gillewicz — w służbie wywiadu, Kopenhaga, mjr Tadeusz Głębocki — MSWojsk., mjr dypl. w st. sp. Remigiusz Adam Grocholski — 13-91939 nominowany przez marszałka Śmigłego-Rydza na szefa i organizatora organizacji 123
podziemnej „Brochwicz", potem „Wachlarz", mjr dypl. Michał Gulcz — D O K X, ppor. Jerzy Hulewicz — dywizjon KOP „Niewirków", mjr dypl. Celestyn Kański — sztab armii „Pomorze", por. Zygmunt Kasperkiewicz — instruktor CWKaw., por. Jerzy Klimkowski — oficer ordynansowy dowódcy Kresowej BK, mjr Jerzy Krzeczkowski — adiutant Naczelnego Wodza, rtm. Zygmunt Lassota — dowódca szwadronu sztabowego Nowogródzkiej BK, rtm. Tadeusz Metzger — Ośrodek Zapasowy Kawalerii Garwolin, por. Zygmunt Nadratowski — OZ Kresowej BK Żółkiew, por. Józef Nazarewicz — D O K II (f 1940, Katyń), rtm. Karol Radziwiłł — MSWojsk., płk dypl. Bronisław Rakowski — sztab Frontu Południowego gen. Sosnkowskiego, płk w st. sp. Zygmunt Rudnicki — MSWojsk., rtm. Eugeniusz Skorupko — II oficer informacyjny Kresowej BK (f 1940, Starobielsk), mjr Jerzy Suryn — kwatermistrz MSWojsk. (f oflag), por. Jerzy Szyszkowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 4 DP, por. Jan Woyda — D O K I. '
A
13 PUŁK UŁANÓW WILEŃSKICH (ze szwadronem tatarskim)
Pułk powstał w grudniu 1918 r. z oddziałów samoobrony wileńskiej, które po wycofaniu się wojsk niemieckich broniły ziemi wileńskiej, lidzkiej i grodzieńskiej przed nadchodzącymi wojskami bolszewickimi. Już wówczas formacja jazdy, którą stworzył mjr Władysław Dąmbrowski, nosiła nieoficjalną nazwę ułanów samoobrony Wilna i walczyła w obronie tego miasta z nacierającą nań bolszewicką dywizją litewską gen. Olderogge oraz w obronie Lidy. Po zajęciu obu miast przez oddziały bolszewików grupy pułku prowadziły działania partyzanckie w rejonie Grodna doprowadzając do odbicia miasta. Wówczas dowodził nimi rtm. Jerzy Dąmbrowski (przyjął pseudonim „Łupaszko") operujący w rejonie Snów i Swojatycz. Po odzyskaniu Wilna dywizjon jazdy wileńskiej wycofany został z akcji na ziemi nowogródzkiej i przesunięto go do Lidy, gdzie przeorganizowany został w 13 pułk ułanów (nazwę ułanów wileńskich potwierdził dopiero rozkaz z 1930 r.). Po reorganizacji pułk wziął udział w zagonie na Mołodeczno i w ofensywie na Mińsk, by dojść do Berezyny; później toczył ciężkie walki osłonowe m.in. pod Janowem koło Sokółki i cofał się w walkach odwrotowych aż do rejonu Jabłonna — Zegrze. W sierpniu 1920 r. w ramach działań pościgowych pułk bił się na kierunku litewskim. 1 2 4
Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej wszedł do składu Wojsk Litwy Środkowej (dca: gen. Lucjan Żeligowski) i działał z powodzeniem w zagonach na Szyrwinty, Pozelwy i Kiejdany; przeszedł następnie do Święcian pozostając w składzie wojsk środkowolitewskich do kwietnia 1922 r. Odszedł wtedy na stałe miejsce pobytu w Nowej Wilejce. Sztandar pułk otrzymał od Koła Polek Ziemi Wileńskiej, a wręczył go w Wilnie, w 1919 r. gen. Edward Rydz-Śmigły (drzewce sztandaru sporządzono z autentycznej kopii husarskiej odnalezionej w Giejłaszach; wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej był dziełem Ferdynanda Ruszczyca). Barwy pułku są historyczne, różowe (rose imperiale), jako pozostałość po stacjonującym w Wilnie pskowskim pułku lejbdragonów gwardii, w którym służyło wielu Polaków: proporczyk różowy z wąskim chabrowym paskiem pośrodku, otok rogatywki — różowy. Święto pułkowe obchodzono 2 5 lipca w rocznicę szarży pod Janowem koło Sokółki. 13 pułk ułanów wileńskich kontynuował także inną, piękną tradycję polskiego oręża, a mianowicie tradycję oddziałów tatarskich. W styczniu 1919 r. powstał bowiem w odradzającym się wojsku polskim pułk o pierwotnej nazwie Jazdy Tatarskiej, który z czasem przyjął nazwę Pułku Tatarskich Ułanów im. płk. Mustafy Achmatowicza (proporce seledynowe, jednozębne z żółtym półksiężycem i gwiazdą, zamiast rogatywek — barankowe „papachy", a zamiast sztandaru — buńczuk). Pułk walczył początkowo z wojskami niemieckimi w rejonie Grodna, następnie został przerzucony na Polesie, brał udział w wyprawie kijowskiej i wkraczał do Kijowa. W odwrocie, walcząc ofiarnie w osłonie wojsk polskich na linii Horynia i nad Styrem, wykrwawił się zupełnie licząc tylko 86 szabel. Po odtworzeniu pułku w Płocku zdążył jeszcze włączyć się do walk w 1920 r. w rej. Wyszogrodu i Dobrzynia. W pułku służyli Tatarzy, Kaukazczycy i Azerbejdżanie (Azerowie). 10 września 1920 r. pułk rozwiązano. Kolejnymi dowódcami pułku byli: płk Roman Falkowski, mjr Wilhelm Kisiel-Światołdycz, płk Eugeniusz Śląski, gen. Aleksander Romanowicz, ppłk Zenon Kryczyński, rtm. Anzelm Rożniatowski i mjr Władysław Tomaszewicz. W 1920 r. powstał dywizjon mahometański, który jednak działał krótko na rzecz polskiej 18 DP; jego dowódcami byli: rtm. Chursz Bahaeddin vel Emir Hassan, a potem rtm. Tadeusz Dackiewicz. Nawiązując do tradycji zarówno pułku tatarskiego, jak i dywizjonu mahometańskiego, w 1936 r. powołano w 13 pułku ułanów wileńskich 1 szwadron ułanów tatarskich, którego kolejnymi dowódcami byli: rtm. Michał Bogdanowicz, rtm. Bazyli Marcisz, rtm. Jan Tarnowski i rtm. Aleksander Sasza Jeljaszewicz. Szwadron ten zdobił proporczyk w barwach 13 pułku emblematem w formie półksiężyca z gwiazdą, nosił również ten emblemat na kołnierzach kurtki mundurowej. Pułk, mimo swej własnej tradycji, uszanował również patriotyczną tradycję polskich Tatarów. Dowódcami 13 pułku w latach 1918 — 1939 byli kolejno: mjr Władysław Dąmbrowski, płk Eugeniusz Śląski, płk Mścisław Butkiewicz, ppłk O'Brien de Lacy, płk Rajmund Brzozowski, płk Aleksander Kuniecki, ppłk dypl. Adam Korytowski, ppłk dypl. Czesław Chmielewski, płk Kazimierz Żelisławski i płk dypl. Kazimierz Szostak. Pułk był organiczną jednostką Wileńskiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki), którą desygnowano do składu armii odwodowej „Prusy" (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki). 125
Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., 29 sierpnia ruszyły już pierwsze transporty kolejowe pułku przez Lidę, Wołkowysk, Siedlce, Warszawę do Koluszek. 1 września pułk został przegrupowany do lasów na północny wschód od Piotrkowa. W nocy z 2 na 3 września pułk został wprowadzony do pierwszego rzutu obronnego i rozwinął się w rejonie toru kolejowego Piotrków—Moszczenica, skąd rozpoznawał na dalekie przedpole. Następnej nocy przesunięto pułk do lasów nadleśnictwa Lubień, gdzie razem z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Rudolfa Dreszera. Planowano, że wykona on przeciwuderzenie na zbliżające się oddziały nieprzyjaciela, ale 5 września akcję tę jednak odwołano; jedynie 4 szwadron bił się tegoż dnia z niemieckim podjazdem. Z rozkazu gen. Dreszera brygada, a wraz z nią pułk otrzymały rozkazy odwrotu. 7 września pułk osiągnął Opoczno i prześladowany bezustannym bombardowaniem lotniczym odchodził dalej ku Wiśle, na przeprawy pod Magnuszewem. W czasie kolejnego bombardowania kolumny pułkowe zostały częściowo rozproszone; brakowało 2 szwadronu i części szwadronu ckm. 10 września na przeprawie szwadron tatarski utracił konie, a dowódca pułku odesłał go do Garwolina. Zła organizacja przeprawy i absencja dowódcy, który przeprawił się jako pierwszy, spowodowały rozproszenie oddziałów; brygada miała ześrodkować się 10 września pod Łaskarzewem, ale do tego nie doszło. Podpułkownik Szostak po przeprawie nie sformował pułku w kolumnę i nie odszedł zgodnie z rozkazem pod Łaskarzew, lecz polecił szwadronom samodzielnie maszerować do Garwolina; w drodze oddziały rozproszyły się; m.in. 4 szwadron dołączył do 4 pułku ułanów zaniemeńskich. W Garwolinie zameldowało się jedynie półtora szwadronu liniowego, większość szwadronu ckm i pluton łączności. W takim składzie ppłk Szostak ruszył na Sokołów i 12 września stoczył walkę z niemieckim patrolem pancernym. Ponieważ zbliżały się niemieckie oddziały pancerne, dowódca pułku, nie mając z nikim łączności, zdecydował się samodzielnie maszerować w kierunku Włodawy, wymijając siły niemieckie. 17 września pułk doszedł w pobliże Włodawy, w której byli już Niemcy. Skierowany na Sawin dotarł do miejsca koncentracji 41 DPrez (dca: gen. bryg. Wacław Piekarski), a następnie włączony został do składu Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz). W tym samym czasie resztki 1 i 4 szwadronów połączono w szwadron zbiorczy tatarsko-wileński, pod dowództwem rtm. Nawrockiego, i podporządkowano 4 pułkowi ułanów zaniemeńskich, który wszedł w skład Kombinowanej Brygady Kawalerii płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego. W Mazowieckiej BK 13 pułk ułanów wileńskich został odtworzony; prócz własnych dwóch szwadronów — 2 i 3, pod komendę ppłk. Szostaka oddano dwuszwadronowy dywizjon zbiorczy 4 pułku ułanów zaniemeńskich (dca dyonu: rtm. Eugeniusz Parafianowicz), który także odłączył się od swego pułku, oraz dwuszwadronowy dywizjon zbiorczy KOP „Mizocz-Rokitno" (były to resztki 1 pułku kawalerii KOP „Rokitno" — dowodził nimi mjr Karol Błasiński). W ten sposób pułk się odrodził i dodatkowo wzmocniony 4 baterią kpt. Leopolda Skarżyńskiego z 4 dak wyruszył do swych ostatnich walk, które miały mu wynagrodzić dotychczasową kampanię przebytą w odwrotach bez żadnej większej bitwy. Ostatnią walkę pułk toczył 23 i 24 września pod Suchowolą na Roztoczu, aby brygadzie otworzyć drogę na Węgry. Wyróżnił się wówczas szturmujący kolonię Suchowola 2 szwadron pułku rtm. Zakrzewskiego-Wyssogotty. Brawurowy szturm i rozgromienie niemieckiej załogi okupione zostały znacznymi ofiarami: poległ m.in. por. Andrzej Szamota-Prawdzic. 1 2 6
Był to ostatni wysiłek bitewny pułku, po którym nastąpiła kapitulacja nakazana przez przełożonych. Walczący w składzie 4 pułku zbiorczy szwadron 13 pułku wszedł wraz z resztkami Wileńskiej BK do zgrupowania płk. dypl. Jerzego Grobickiego i również usiłował przebić się w kierunku granicy węgierskiej razem z GO Kaw gen. Andersa. Ostatni swój bój szwadron rtm. Nawrockiego stoczył z nadchodzącymi wojskami bolszewickimi w rejonie Leszczesnego i Siedlisk, ulegając przeważającym siłom przeciwnika. W Ośrodku Zapasowym w Wołkowysku utworzono szwadron marszowy 13 pułku (dca: ppor. Jerzy Ruszczyc), który wszedł 15 września w skład 102 pułku ułanów rez. (patrz: Pułki Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk") i walczył z oddziałami rosyjskimi. Natomiast w Ośrodku Zapasowym w Nowej Wilejce sformowano jeszcze jeden szwadron marszowy pułku (dca: por. Zygmunt Barcicki), który wszedł w skład pieszego dywizjonu kawalerii Obrony Wilna (dca: mjr Michał Nowicki). Z nadwyżek pułku udało się sformować szwadron konny (dca: rtm. Mieczysław Janusz); oba te szwadrony (pieszy i konny) wzięły po 17 września czynny udział w obronie Wilna przed nadciągającą armią bolszewicką, następnie na rozkaz przeszły w kierunku Grodna, przebijając się częściowo na Litwę. Legendarny oficer pułku, ppłk Jerzy Dąmbrowski ps. „Łupaszko", stanął w Wołkowysku na czele 110 pułku ułanów (w składzie tego pułku walczył jeszcze jeden szwadron (dca: rtm. Witold Małowski) sformowanego z nadwyżek pułkowych (patrz: Pułki Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk"). Po wielu walkach z Armią Czerwoną oddział „Łupaszki" przeszedł do partyzantki w obszarze szosy Augustów — Grodno, bijąc się m.in. pod Krasnym Borem i Delistowem Dużym nad Biebrzą. Ciężka choroba zmusiła ppłk. Dąmbrowskiego do zawieszenia działań bojowych, rozformowania pułku i przedostania się na Litwę (szczątki pułku prowadził w głąb Polski mjr Henryk Dobrzański ps. „Hubal"). Po zajęciu Litwy przez wojska bolszewickie ppłk Dąmbrowski został aresztowany przez N K W D ; postawiony w Mińsku przed sądem, bezprawnie skazany i zamordowany w Mińsku w 1941 r. Tradycje oddziału partyzanckiego „Łupaszki" (tak bliskie tradycjom 13 pułku ułanów) kontynuował w czasie okupacji na Ziemi Wileńskiej por. Zygmunt Szendzielarz — oficer 4 pułku ułanów zaniemeńskich, który także przyjął ten pseudonim. W konspiracji AK oddział „Łupaszki" sformowany na przełomie 1942 — 1943 r. wchodził początkowo w skład oddziału „Kmicica" (por. Antoni Burzyński) w rejonie Swięcian; po rozbiciu tegoż oddziału grupa „Łupaszki" usamodzielniła się działając w rejonie Postaw i z czasem rozwinęła się w 5 Brygadę AK podporządkowaną Zgrupowaniu „Węgielnego" (mjr Mieczysław Potocki). Z oddziału „Kmicica" wyodrębnił się także oddział „Szczerbca" (kpt. Gracjan Fróg), przeformowany następnie na 3 Brygadę A K . W obu tych brygadach walczyły plutony konne, które nawiązywały do tradycji 13 pułku ułanów, np. w brygadzie „Szczerbca" pluton por. Zygmunta Karneja ps. „ K i r k o r " oraz samodzielny pluton pchor. Serge Zyndrama-Kościałkowskiego ps. „Fakir". Tradycje 13 pułku w wileńskiej konspiracji AK kultywowano również w 23 Brygadzie AK (dca: por. Marian Kisielewski, potem por. Witold Kisiel ps. „Światołdycz") walczącej w Zgrupowaniu „Jarema" (mjr Czesław Dębicki); w tymże zgrupowaniu w 6 Brygadzie mjr. Franciszka Koprowskiego ps. „ K o n a r " walczył pluton 13 pułku dowodzony przez ppor. Zygmunta Odyńca. Także w sformowanym samodzielnym dywizjonie kawalerii 127
Wileńskiego Okręgu AK (zwanym także oddziałem rozpoznawczym nr i), utworzonym przez rtm. Antoniego Geberta ps. „ G r o m " (jego zastępcą był rtm. Antoni Alexandrowicz, ps. „Mateusz" — oficer 13 pułku), walczył również szwadron 13 pułku dowodzony przez ppor. Jerzego Ruszczyca ps. „Rzesza". Wreszcie, początkowo jako szwadron ochrony dowódcy Wileńskiego Okręgu AK (dca: płk Aleksander Krzyżanowski ps. „Wilk"), potem nawet nazwany pułkiem, walczył oddział por. Władysława Kitowskiego ps. „ G r o m " . Po walkach o Wilno w ramach „Burzy" oddziały AK zostały rozbrojone i rozwiązane; część oficerów została wywieziona do Z S R R , do Riazania i Diagilewa (m.in. rtm. Antoni Alexandrowicz ps. „Mateusz", ppor. Tomasz Zan ps. „Borek" i ppor. Zygmunt Hryniewski). Dodajmy, że „Łupaszko" — por. Zygmunt Szendzielarz, został po wojnie niesłusznie oskarżony, skazany na śmierć i stracony 8 lutego 1951 r., potem zrehabilitowany. Sztandar pułku znajdował się przy 4 szwadronie rtm. Nawrockiego. Po zaciętych bojach szwadronu z oddziałami bolszewickimi rtm. Nawrocki wraz z por. Tadeuszem Batorowiczem i plut. Władysławem Turkiem zakopali sztandar 27 września w rejonie Medyki. Nie został on odnaleziony do dziś, ale też nie dostał się w ręce wroga.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Józef Szostak, zastępc; dowódcy: mjr Władysław Wojtowicz, kwatermistrz: rtm Stanisław Bazylczuk, adiutant pułku: rtm. Jan Tarnów ski, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. Mieczy sław Bubień, oficer broni i gazu: ppor. Zygmunt Ma ciejewski, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Jai Essel, zastępca dowódcy: ppor. Konstanty Czatyrko oficer żywnościowy: chor. Stanisław Mazur (f ZSRR) oficer płatnik: por. Ryo. Lekarz sanitarny pułku: por. dr med. Stanisła\ Januszewski, lekarz weterynarii: kpt. Jerzy Łubkowsk lub por. Markowski, kapelan: ks. Stefan Kiwiński. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancei nego: por. Andrzej Szamota-Prawdzic (f 24.9.1939, Su chowola), kolarzy: por. Mieczysław Bubień, łącznośc por. Zygmunt Mikulski lub por. Henryk Rymaszewsk 1 szwadron tatarski — dowódca: rtm. Aleksande Sasza Ppłk dypl. Józef Szostak, Jeljaszewicz, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Zebrowski, pchor. Tadeusz Łabuński, ppor. Wieńcz) dowódca 13 pułku ułanów sław Bersegow. 2 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Zakrzewski-Wyssogotta, dowódcy plutonów por. Mieczysław Włodzimierz Makoliński vel Makalinski (f Oświęcim), ppor. Bolesław Klincewicz, ppor. Kazimierz Skup. 128
3 szwadron — dowódca: rtm. Bolesław Sedivi, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Miller, ppor. Janusz Chmielewski (f 10.9.1939, Magnuszew), ppor. Wojciech Gumiński (t x3-9-X939)4 szwadron — dowódca: rtm. Kazimierz Nawrocki, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Batorowicz (dowódca pocztu sztandarowego), ppor. Roman Skarżyński. Szwadron ckm dowódca: rtm. Tadeusz Cichowski, dowódcy plutonów: ppor. Marian Kisielewicz (f 1944, AK), ppor. Michał Odyniec, ppor. Wacław Borejko. Szwadron marszowy (mob. Wołkowysk) — dowódca: Jerzy Ruszczyc (f ZSRR), dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Bartoszewicz, pchor. Leszek Rybicki, ppor. inż. Janusz Wielhorski. Szwadron zapasowy konny (mob. Nowa Wilejka) — dowódca: rtm. Mieczysław Janusz (f ?-9.i939, Niemenczyn); z dowódców plutonów znany tylko ppor. Mikołaj Suszyński. Szwadron zapasowy pieszy (mob. Nowa Wilejka) — dowódca: por. Zygmunt Barcicki, dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Kuczyński (f 1940, Starobielsk), ppor. Paweł Delalicz de Laval, ppor. Mieczysław Gładysz, ppor. Edward Jankowski. Szwadron zapasowy (mob. Wołkowysk) — dowódca: rtm. Witold Masłowski, z dowódców plutonów znani: por. Jerzy Sobieszczański (5 puł), ppor. Jan Jasieński. Szwadron nr 4 Obrony Wilna — dowódca: rtm. Andrzej Brochocki, dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Popławski, ppor. Bolesław Halik. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym w Nowej Wilejce (alfabetycznie): mjr Jan Bączkowski, chor. Edward Eysmont, ppor. Jan Janczukiewicz, por. Marian RadeckiMikulicz ("f ZSRR), por. Konstanty Sołtan, por. Jan Staszewicz ("j' 1940, Kozielsk), por. Karol Swiętorzecki, ppor. Aleksander Teliczan, por. Tadeusz Tyczyński, rtm. Apolinary Walerian — adiutant OZ. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Antoni Alexandrowicz — sztab Grupy „Stryj", rtm. Konstanty Anton — dowódca szwadronu KOP „Krasne" (f 1940, Katyń), rtm. Jan Maria Cumft — ekspozytura wywiadu, Wilno, por. Grzegorz Cydzik — II oficer operacyjny Pomorskiej BK, ppłk w st. sp. Jerzy Dąmbrowski — dowódca 110 pułku ułanów (t 1940, Mińsk), ppłk Tadeusz Dackiewicz — Rejonowy Inspektorat Koni, Ostrołęka, ppor. Jerzy Grobicki — szwadron kawalerii dywizyjnej 28 DP, rtm. Aleksander Jacyna — przydział nieznany (t 1940, Starobielsk), rtm. Witold Jakowicki — przydział nieznany, rtm. Kazimierz Jałozo — sztab G O K a w nr 1, por. Kazimierz Jeleński — oficer ordynansowy 110 pułku ułanów, rtm. Kazimierz Jurgielewicz Rejonowy Inspektorat Koni, Skierniewice, mjr dypl. Wacław Kamionko — szef sztabu Grupy „Stryj", por. Bohdan Kiersnowski — kurs pionierów, mjr w st. sp. Henryk Kosiński — przydział nieznany, ppor. Stanisław Cat-Mackiewicz — Komisja Poboru Koni, Mickuny, mjr Mikołaj Michniewicz-Hetman — Rejonowy Inspektorat Koni, Pińsk (f A K ) , rtm. Włodzimierz Prosiński — służba wywiadu, Kijów, rtm. w st. sp. Feliks de Rosset — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), mjr dypl. Jan Schaitter — szef sztabu Wileńskiej BK (f 1940, Starobielsk), ppłk dypl. Jerzy Skrzydlewski — sztab G O K a w . nr 1 (t Z S R R ) , rtm. Wacław Stankiewicz — instruktor CWKaw. (f ZSRR), rtm. w st. sp. Bronisław Szymkiewicz — przydział nieznany (t 1940, Starobielsk).
9
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
129
14 PUŁK UŁANÓW JAZŁOWIECKICH Powstał na Kubaniu w sierpniu 1918 r. jako jazda 4 Dywizji Strzelców (dca: gen. Lucjan Żeligowski) rozwijając się z oddziału konnego rtm. Aleksandra Szmidta; potem dowództwo objął rtm. Ryszard Perkowski. We wsi Stanica Paszkowska szwadron stale powiększał swój stan i wkrótce rozwinął się w dywizjon na czele z rtm. Konstantym Plisowskim (trzy szwadrony jazdy). Przez Noworosyjsk dywizjon przybył transportem morskim do Odessy w styczniu 1919 r. Tu sformowano 4 szwadron rtm. Józefa Taubego i dywizjon przekształcił się w pułk. Jeszcze na Kubaniu oddziały pułku walczyły z grupami zrewolucjonizowanego kozactwa; również w Odessie ułani brali udział w walkach obronnych, a 1 szwadron wyróżnił się przy zdobyciu Teraspola nad Dniestrem. W marszu do Polski pułk przekroczył granicę polską pod Śniatyniem 15 czerwca 1919 r. i od razu został skierowany na front ukraiński. Walcząc w składzie 10 DP już 2 lipca pułk szarżował pod Sokołowem; w dniach 11 —13 lipca pułk wziął udział w bitwie po Jazłowcem i pod Chmielową, gdzie ponownie wsławił się szarżami. 12 sierpnia został przemianowany na 14 pułk ułanów; nazwę jazłowieckich nadano pułkowi w 1920 r. W październiku pułk walczył jeszcze na froncie wołyńskim, m.in. uczestnicząc w zagonie na Koziatyn. Po walkach odwrotowych 1920 r. pułk, zreorganizowany i uzupełniony w Zamościu, wrócił na front, staczając w czasie bitwy pod Komarowem ciężką walkę w rejonie Niewirkowa. Zagon na Korosteń zamknął wojenną epopeję pułku. 20 marca 1921 r. marszałek Józef Piłsudski wręczył pułkowi sztandar ufundowany przez siostry niepokalanki z klasztoru jazłowieckiego; jednocześnie udekorował go Orderem Virtuti Militari. Pułk, który początkowo znajdował się w Łucku, przeszedł z czasem do garnizonu lwowskiego, w którym stacjonował przez okres międzywojenny. Święto swoje obchodził 11 lipca, w rocznicę bitwy pod Jazłowcem w 1919 r. Barwy pułku: proporczyk jasnożółty z wąskim białym paskiem pośrodku, otok rogatywek — jasnożółty. W latach 1918 —1939 pułkiem dowodzili: ppłk Konstanty Plisowski, mjr Jerzy Bardziński, rtm. Piotr Masalski, kpt. Michał Belina-Prażmowski, płk Sergiusz Zahorski, mjr Albert Wielkopolski, płk Konstanty Przeździecki, płk dypl. Marian Przewłocki, płk Antoni Szyszkiewicz, ppłk Antoni Kunachowicz i płk Edward Godlewski. Pułk był organiczną jednostką Podolskiej BI< (dca: płk dypl. Leon Strzelecki), która 1 3 0
desygnowana została do składu bojowego armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Mobilizację pułku zarządzono 27 sierpnia 1939 r.; 31 sierpnia po przetransportowaniu ze Lwowa wyładowano go w rejonie Wrześni. Do 8 września pułk manewrował w rejonie Wielkopolski, definitywnie wycofując się z rejonu Poznania. Przez Kleczewo prowadził brygadę (w straży przedniej) na Chełmno. Razem z brygadą pułk wszedł wówczas w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego i wziął udział w osłonie zamierzonego polskiego zwrotu zaczepnego od Łęczycy po Łowicz (bitwa nad Bzurą). 9 września pułk wespół z 7 batalionem strzelców (dca: mjr Józef Szul) nacierać miał na las w rejonie Rożniatowa, ale napotkał nieprzyjaciela. Został skierowany do Wartkowic z zadaniem opanowania tej miejscowości; wzmocniono go przy tym 2 baterią kpt. Zbigniewa Wiszniewskiego z 6 dak. Na Wartkowice wyruszył 4 szwadron rtm. Bokoty prowadząc pułk skoncentrowany w Czepowie. 10 września czołowy szwadron zaatakował Wartkowice z zaskoczenia, opanował miejscowość wraz z dworem Gostków, wziął jeńców oraz zagarnął magazyny niemieckie. Szwadron pułku wysunięty do Gostkowa zwalczał ruch niemieckich kolumn transportowych. Zdążająca za pułkiem 2 bateria, zaskoczona w Goślicach przez Niemców, podjęła walkę i niszcząc kilka pojazdów opancerzonych zmusiła wroga do wycofania się. 11 września pułk dołączył do miejsca koncentracji brygady w rejonie Parzęczewa. Biorąc udział w polskiej kontrofensywie nad Bzurą 12 września oddziały pułku nacierały na Krzepocin II i zdobyły go. Osłaniając przegrupowanie sił polskich w nocy z 12 na 13 września brygada przeszła na północny brzeg Bzury, przyjmując tam ugrupowanie obronne. 14 pułk obsadził przeprawy na Bzurze. Trzy szwadrony stanęły w Topoli, czwarty w odwodzie. Do Łęczycy wysunięto kolarzy. 14 września pułk rozpoczął zgodnie z rozkazem marsz odwrotowy; w czasie przemarszu osiągnął rejon Luszyna, cały czas bombardowany, i 16 września doszedł do m. Budy Stare. Po przejściu Bzury pułk posuwał się północnym pasmem Puszczy Kampinoskiej; dotarł do rejonu Górek i Zamościa, gdzie natknął się na bój toczony przez 7 pułk strzelców konnych wielkopolskich (dca: płk Stanisław Królicki). Najpierw do bitwy wkroczył 4 szwadron dowodzony wówczas przez por. Alfreda Godlewskiego; został on w rejonie okolicznych wzgórz zaatakowany silnym ogniem i stracił śmiertelnie rannego dowódcę. W drugiej fali natarcia poszły kolejno: 2 i 1 szwadron. Trzecie z kolei natarcie na wzgórza poprowadził osobiście dowódca pułku płk Edward Godlewski razem ze swym zastępcą rtm. Sozańskim. Również i to natarcie nie miało powodzenia, wspólne jednak ataki ze strzelcami konnymi wielkopolskimi spowodowały wycofanie się nieprzyjaciela. Kosztem ogromnych strat otworzona została droga do lasów palmirskich. 18 września postanowiono, iż pułki GO Kawalerii gen. Abrahama będą przebijały się do Warszawy drogą przez Sieraków, Laski i Wawrzyszew. Tegoż dnia oddziały pułku uderzyły na zaporę nieprzyjacielską pod Sierakowem, a następnie wspólnie z ułanami małopolskimi zatrzymały silne niemieckie kontrnatarcie. Kosztem olbrzymich strat Sieraków został zdobyty, pułk zaś wziął jeńców i wiele sprzętu motorowego przeciwnika. 1 3 1
19 września pułk został włączony do zgrupowania, które miało rozpoznawać i uderzać w ogólnym kierunku na Wólkę Węglową i Młociny. Pułkownik Godlewski zdecydował się wykonać zadanie w szyku konnym. Szarżę pod Wólką Węglową zapoczątkował 3 szwadron por. Walickiego. Kiedy porucznik został śmiertelnie raniony, dowództwo szarży objął ppor. Jerzy Szolz, który wkrótce poległ. Straty pułku były duże (wynosiły 105 ułanów, poległ m.in. towarzyszący szarży oficer sztabu brygady rtm. dypl. Stanisław Łubieński), ale swą 18-minutową szarżą ułani jazłowieccy utorowali G O K a w gen. Abrahama drogę do Warszawy. Bohaterowie szturmu: ppor. Szolz i ppor. Walicki (obaj pośmiertnie) oraz sztandarowy kpr. Bronisław Czech zostali odznaczeni Krzyżami Virtuti Militari, a dowódca armii „Warszawa" gen. Rómmel odznaczył po raz drugi sztandar pułku tym najwyższym bojowym orderem. W tym samym dniu szarżą przebijał się do Warszawy pod Łomiankami także zwiad 6 dywizjonu artylerii konnej. Po wejściu do Warszawy pułk walczył w składzie Zbiorczej Brygady Kawalerii gen. Abrahama aż do kapitulacji stolicy. 29 września, po pożegnaniu przez cały sztab osobowy pułku, sztandar został ukryty na terenie Warszawy. Obecnie znajduje się w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. W. Sikorskiego w Londynie. Szwadron marszowy, mobilizowany we Lwowie (dca: por. Konstanty Juszczak), nie dołączył do pułku, lecz został skierowany do Ośrodka Zapasowego Kresowej BK w Żółkwi i wszedł tam w skład pułku zapasowego rtm. Józefa Murasika; walczył m.in. pod Zboiskami, a następnie, w czasie zaplanowanego marszu do granicy węgierskiej, zaskoczony przez oddziały bolszewickie złożył 27 września broń. Natomiast w Ośrodku Zapasowym Podolskiej BK w Stanisławowie powstały dwa dalsze szwadrony zapasowe pułku (dowodzili nimi rtm. Roman Pohorecki i rtm. Aleksander Rylke), które weszły w skład pułku marszowego Podolskiej BK (patrz: Podolska BK). Z dalszych nadwyżek zdołano sformować jeszcze jeden szwadron (dca: por. Władysław Pawłowicz); oficerami pułku obsadzono także zapasowy szwadron pionierów (dca: por. dr Ignacy Nędzowski), a także dwa plutony zapasowego szwadronu kolarzy. W związku z niekorzystnym rozwojem sytuacji wojskowej oddziały te zostały po 17 września ewakuowane na Węgry. W Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pułk rozpoczęto odtwarzać we Francji, później w Wielkiej Brytanii (dcy pułku: mjr Stefan Starnawski, płk dypl. Witold Gierulewicz). Utworzony początkowo w 2 Dywizji Grenadierów jako 14 pułk kawalerii pancernej, wrócił do swej nazwy ułanów jazłowieckich; w działaniach bojowych udziału nie brał; dozorował jedynie wybrzeże szkockie w rejonie Buddon — Carnoustie w latach 1940—1941, potem dostarczał wyszkolonych żołnierzy na uzupełnienie innych jednostek. W konspiracji Armii Krajowej odtworzono cztery szwadrony i jeden dywizjon wydzielony w Okręgu Lwowskim AK (dca: płk Stefan Czerwiński ps. „Chopin"). Oddziałami pułku dowodził początkowo mjr Włodzimierz Białoszewicz ps. „Wiktor", a po nim oficer jugosłowiański mjr Dragan Sotorović ps. „Draża". Pod dowództwem tego ostatniego oddziały pułku wzięły udział w wyzwalaniu Lwowa razem z Armią Czerwoną. Pułk rozwiązano 25 czerwca 1944 r. (dcy szwadronów: por. Henryk Koziński, ppor. Jerzy Węgierski, por. Bolesław Czajkowski, ppor. Roman Madurowicz i por. Marcin Modlinger-Modliński); wielu oficerów i ułanów zostało aresztowanych przez policję polityczną i wywiezionych w głąb ZSRR.
1 3 2
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Józef Godlewski ('j" 1945, Mauthausen), zastępca dowódcy: ppłk Zygmunt Ważyński, potem płk Stefan Liszko, kwatermistrz: vacat, adiutant pułku: por. Franciszek Malanowski, oficer ordynansowy: ppor. Jerzy Weisman-Zawidowski, oficer informacyjny: ppor. Stefan Fiema (f 17.9.1939, Puszcza Kampinoska), oficer broni: por. Wilhelm Kullman, oficer gazowy: ppor. Roman Izierski (f 17.9.1939, Puszcza Kampinoska), oficer żywnościowy: chor. Bolesław Gadzin, oficer płatnik: st. wachm. Kazimierz Doroszko. Lekarz sanitarny pułku: ppor. lek. med. Kazimierz Kosiński (f 19.9.1939, Wólka Węglowa), lekarz weterynarii: ppor. Jarosław Piechowicz, kapelan: ks. Michał Lewandowski. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Wiktor Ziemiński, kolarzy: ppor. Zbigniew Wacek, łączności: por. Leon Rzewuski. 1 szwadron — dowódca: ppor. Zbigniew Panesz (f z ran, pod Sierakowem), dowódcy plutonów: ppor. Harry Daube, ppor. Aleksander Marczyński, wachm. Gracjan Swiątkiewicz. 2 szwadron — dowódca: rtm. Roman Dzierżanowski, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Żurkowski, ppor. Edward Cordes, por. Franciszek Szlachcic. 3 szwadron — dowódca: por. Marian Walicki (f 19.9.1939, Wólka Węglowa), dowódcy plutonów: ppor. Gerard Korolewicz, ppor. Jerzy Szolz (f 19.9.1939, Wólka Węglowa), ppor. Eugeniusz Iwanowski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Bokota, potem por. inż. Alfred Godlewski (f 17.9.1939, Górki), dowódcy plutonów: por. Bolesław Kostkiewicz, ppor. Zygmunt Kostiuk ('f 17.9.1939, Górki), ppor. Jerzy Torosiewicz. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Andrzej Sozański, dowódcy plutonów: por. Jerzy Federowicz (f 12.9.1939, Krzepocinek), ppor. Władysław Tychanowicz, pchor. Leszek Biłyk. Szwadron kolarzy (sformowany dla Podolskiej BK, w szeregach pułku) — dowódca: por. Władysław Orski, dowódcy plutonów: ppor. Jacek Longchamps de Berrier (t 10.9.1939, Uniejów), ppor. Wiktor Krzemiński. Szwadron marszowy (w pułku zapasowym Kresowej BK) — dowódca: por. Konstanty Juszczak, zastępca dowódcy: ppor. Rudolf Meraviglia Crivelli, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Czetwertyński, ppor. Adam Smolka, ppor. Kowalczewski, ppor. Tadeusz Kownacki (f 15.9.1939, Zboiska). Szwadron marszowy (mob. Stanisławów, w pułku marszowym Podolskiej BK) — dowódca: rtm. Roman Podhorecki, dowódcy plutonów: por. Jerzy Sokołowski oraz prawdopodobnie ppor. Cyryl Czarkowski i ppor. Adolf Stark. Szwadron marszowy (mob. Stanisławów, w pułku marszowym Podolskiej BK) — dowódca: rtm. Aleksander Rylke, dowódcy plutonów nieznani. Szwadron zapasowy (mob. Stanisławów, ewakuowany na Węgry) — dowódca: por. Władysław Pawłowicz, dowódcy plutonów: prawdopodobnie por. Tadeusz Hoszewski, ppor. Zygmunt Wojtych. Szwadron zapasowy pionierów (mob. Stanisławów, ewakuowany na Węgry) — dowódca: por. dr Ignacy Nędzowski, dowódcy plutonów: pchor. Ludwik Brudziński, pchor. Paweł Borzemski. 1
3 3
Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym w Stanisławowie (alfabetycznie): ppor. Roman Bielecki, rtm. Witold Kowalski, rtm. Tadeusz Płoski, por. Zdzisław Rudzki, mjr Stanisław Skarbek, mjr Stefan Starnawski, rtm. Andrzej Szajowski, mjr Karol Wiernicki, mjr Adam Wilczek. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Włodzimierz Bem de Cosban — przydział nieznany, ppłk Witold Czaykowski — kierownictwo remontów Warszawa, mjr dypl. Jerzy Falkowski — sztab armii „Karpaty" (t 17.9.1939, Hołosko), ppłk dypl. Antoni Grudziński — Oddział III Sztabu NW, por. Marian Kawalec — szwadron kawalerii dywizyjnej 12 DP, ppor. Jan Koc — dowódca zwiadu konnego (właściwie kawalerii dywizyjnej) 5 5 DPrez, mjr dypl. Stanisław Kostkiewicz — Oddział IV Sztabu NW, ppor. Wiktor Krzemiński — szwadron kolarzy Podolskiej BK, mjr Aleksander Kwiatkowski-Jaxa — przydział nieznany, rtm. dypl. Stanisław Łubieński — sztab Podolskiej BK (f 19.9.1939, Wólka Węglowa), ppłk Julian Miller — zastępca szefa Departamentu Kawalerii MSWojsk., rtm. Stanisław Neyman — dowódca szwadronu KOP „Stołpce", rtm. Karol Olszewski — przydział nieznany, rtm. Tomasz Pniewski — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), płk Konstanty Przeździecki — przydział nieznany, rtm. Gwidon Salomon — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno", ppor. Jan Serwatowski — dowódca plutonu ochrony sztabu Podolskiej BK, rtm. Mieczysław Sienkiewicz — przydział nieznany, mjr dypl. Franciszek Skibiński — szef sztabu 10 BK (zmot.), mjr Antoni Smodlibowski — służba wywiadu, Lipsk, rtm. Stanisław Stankiewicz — Oddział II Sztabu NW, por. Marten Alex Stesłowicz — przydział nieznany, por. Czesław Suchocki — kurs pionierów, rtm. Marian Szalewicz (f ZSRR), rtm. dypl. Stanisław Szczypa — sztab Krakowskiej BK, płk w st. sp. Antoni Szuszkiewicz — przydział nieznany, rtm. Władysław Trzyszka — oficer ordynansowy NW, ppłk Karol Wisłouch — sztab Grupy „Stryj", por. Franciszek Wójcik — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk).
PUŁK UŁANÓW POZNAŃSKICH Najstarszy polski 15 pułk ułanów sformowany został w 1809 r. przez płk. Augustyna Trzecieskiego na Podolu, lecz stał garnizonem w Ostrołęce. Był to pułk ochotniczy. Wyróżnił się w 1812 r. Pułk, który powstał w Wielkopolsce, nawiązywał czasami do jego tradycji, lecz przede wszystkim chlubił się swoją własną. Jego początki sięgają powstania 34
wielkopolskiego, kiedy to 30 grudnia 1918 r. zdobyto w Poznaniu koszary pruskiego pułku strzelców konnych z bogatym uzbrojeniem i wszelkim oporządzeniem wraz z końmi. Utworzona tam natychmiast jednostka jazdy nosiła początkowo miano pułku konnych strzelców Straży m. Poznania, ale już 29 stycznia 1919 r. została przemianowana na 1 pułk ułanów wielkopolskich. Przy unifikacji wojska polskiego w jesieni 1919 r. pułk otrzymał kolejny numer 15 wśród pułków ułańskich, związany zaś nierozerwalnie z Poznaniem dostał od miasta swe imię. Pierwszym jego dowódcą został mianowany ppor., potem mjr Józef Lossow, a wśród organizatorów pułku byli m.in. ppor. Teodor Raszewski i ppor. Witold Morawski. Szwadrony pułku brały początkowo udział w wydarzeniach wojennych na froncie polsko-niemieckim, działając w rejonie Wolsztyna i Zbąszynia, a potem na odcinku frontu Jaktorowo — Osiek, gdzie poniosły pierwsze dotkliwe straty. 27 lipca 1919 r. staraniem Ogniska Żołnierza Polskiego pułk otrzymał sztandar z orłem wielkopolskim, herbem Poznania i fragmentem ratusza poznańskiego oraz z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej. Zaraz po uroczystości pułk skierowany został na front litewsko-białoruski, gdzie od razu się wyróżnił zdobywając Bobrujsk. W ciągu działań wojennych na wschodzie pułk walczył przy boku 14 Wielkopolskiej DP, przez cały czas na froncie białoruskim (m.in. pod Siedlcami i Dęblinem), a w okresie bitwy warszawskiej wchodził w skład grupy uderzeniowej znad Wieprza; później w pościgu na Słonim i Baranowicze dotarł do Nieświeża; zawieszenie broni zastało go w Krupkach. 23 kwietnia 1921 r. marszałek J. Piłsudski, w uznaniu zasług bojowych pułku, dekorował go w Poznaniu Orderem Virtuti Militari V klasy i odtąd dzień ten był świętem pułkowym. Pułk stacjonował stale w Poznaniu. Barwy pułku: proporczyk biało-szkarłatny, otoki rogatywek — szkarłatne. W latach 1918—1939 pułkiem dowodzili kolejno: mjr Józef Lossow, ppłk Aleksander Pajewski, ppłk Władysław Anders, płk Gwido Poten, płk Stanisław Grzmot-Skotnicki, płk Rudolf Dreszer, ppłk Konrad Zembrzuski oraz w kampanii wrześniowej ppłk Tadeusz Mikke (poległ) i mjr Kazimierz Chłapowski. Pułk był organiczną jednostką Wielkopolskiej BK (dca: gen. bryg. dr Roman Abraham), która weszła do składu bojowego armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Pułk w maju i w czerwcu 1939 r. przeszedł intensywne szkolenie (m.in. w Biedrusku), otrzymawszy wcześnie uzupełnienie (rezerwiści). 20 czerwca 1939 r. wyruszył w rejon Zaniemyśla i Śremu, gdzie przygotowywał swój odcinek osłony. Po powrocie do Poznania zarządzono mobilizację (24 sierpnia 1939 r.), dzień później pułk powrócił na swój odcinek (podporządkowano mu komisariat Straży Granicznej „Leszno"). W ramach wycofywania się oddziałów wielkopolskich za Wartę 7 września -pułk ze szwadronem kolarzy por. Zbigniewa Barańskiego i 71 dywizjonem pancernym mjr. Kazimierza Żółkiewicza otrzymał zadanie zajęcia Łęczycy, zanim dotrze do niej nieprzyjaciel. Jeden szwadron zamykał przeprawy przez Bzurę w m. Topola Królewska, drugi w m. Orłów, a trzeci pozostał w odwodzie; pułkowy szwadron kolarzy por. Przemysława Czarnockiego patrolował Bzurę na odcinku: Ktery — Wola Kalkowa; ten właśnie szwadron jednym swym plutonem dokonał wypadu na południowy brzeg rzeki i bił się w m. Górki Pęcławskie (polegli: por. Czarnocki i pchor. Warczygłowa). 8 września pułk dołączył do brygady w lesie koło Strzegocina, a 9 września skupił się w rejonie Chełmna przy szosie Dąbie — Koło. Patrol wysłany na południowy brzeg Neru został ostrzelany i musiał się wycofać.
35
W ramach bitwy nad Bzurą dwa szwadrony pułku, dołączone do 17 pułku ułanów, nacierały z rejonu Soboty na Walewice, uczestnicząc przy ich zdobyciu 10 września, a następnie, nie natrafiając na opór nieprzyjaciela, przeprawiły się przez Bzurę pod Wolą Kalkową, doszły rano do m. Bielawy i zdobyły ją po krótkiej walce. Po tych wydarzeniach pułk przeszedł znów do odwodu brygady, by ubezpieczać ją od północy i wschodu. xi września podjęto decyzję o włączeniu pułku do sił, które miały nacierać na Głowno. 12 września w Ziewanicach, tuż przed wyruszeniem do ataku, pułk został nagle zaatakowany od tyłu przez znaczne siły nieprzyjacielskiej piechoty. W nieco chaotycznej walce szwadrony odrzuciły wroga kosztem dużych strat. W walce poległ m.in. dowódca pułku ppłk Tadeusz Mikke; jego obowiązki przejął mjr Kazimierz Chłapowski. Z rozkazu gen. Abrahama porzucono myśl o zdobywaniu Głowna. Pułk miał osłaniać brygadę od zachodu, przechodząc na wschodni brzeg rzeki Morgi. 13 września znalazł się w Zdunach Kościelnych. 14 września rano, prowadząc brygadę, pułk ruszył na Młodzieszyn i Białą Górę. Czołowy dywizjon dowodzony przez rtm. Władysława Braunka jako pierwszy doszedł do Młodzieszyna i został rzucony do walki o Brochów. Miejscowość tę opanowano, ale silny ogień artyleryjski i natarcie niemieckiej piechoty zmotoryzowanej z czołgami wyparły z Brochowa szwadrony rtm. Mackiewicza i rtm. Buszkiewicza, które wycofały się do Witkowie, Tułowic i Janowa. W tym czasie pułk wraz z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Abrahama (Wielkopolska i Podolska BK) i wszedł do kolumny południowej tej grupy, która miała za zadanie uchwycenie wschodniego krańca Puszczy Kampinoskiej jako podstawy do dalszego działania w kierunku Warszawy. Pułk z 3 baterią por. J ó z e f a Korczakowskiego z 7 dak, forsując Bzurę w Witkowicach, kierować się miał na Famułki Brochowskie i Bielany. 16 września aż do zmroku pułk posuwał się zgodnie z rozkazem bez przeszkód i dopiero wieczorem idący w straży przedniej 3 szwadron starł się z nieprzyjacielską piechotą zmotoryzowaną i został chwilowo zatrzymany. Na rozkaz dowódcy por. Antoniego Dunina ułani przeszli do kontrataku. Dowódca pułku zginął, ale nieprzyjaciel został odrzucony. 17 września rano doszło do walk pod Ubicą, gdzie również wróg został pokonany, a oddziały pułku nawiązały kontakt z 84 pułkiem strzelców poleskich (dca: płk dypl. Stanisław Sztarejko). 84 pułk wyszedł na spotkanie oddziałów poznańskopomor-skich, ale jego dowódca nie miał możliwości poinformowania gen. Abrahama o tym fakcie, co spowodowało bardzo poważną stratę czasu w manewrze połączonych sił armii „Poznań" i „Pomorze". 18 września odszedł z m. Wiersze do lasów Janówek, gdzie spotkał 9 pułk ułanów, a następnie ruszył na czele pułków kawaleryjskich, które miały rozkaz przebicia się do Warszawy przez Pociechę, Sieraków oraz Laski i Wawrzyszew. Marsz prowadziły 2 i 4 szwadrony pułku wzmocnione plutonem T K S i już pod Pociechą walczyły z niemieckim oddziałem rozpoznawczym; następnie spieszone szwadrony, po zaciętym boju, szturmem zdobyły Pociechę, niszcząc znajdującą się tam broń pancerną wroga. O północy 19 września pułk doszedł w walkach do Sierakowa. W nocnej bitwie o tę miejscowość dochodziło do zaciętych walk wręcz, ale brawura ułanów poznańskich oraz wspomagającego ich dywizjonu ułanów kaniowskich doprowadziła do 136
zdobycia Sierakowa we współdziałaniu z innymi pułkami; sukces był tym większy, iż został zniszczony silny oddział pancerny nieprzyjaciela. 19 września w ramach nowo utworzonego zgrupowania manewrowego, na którego czele stanął płk dypl. Strzelecki, pułk nacierał nadal w kierunku Warszawy, ale na swojej trasie nie napotkał nieprzyjaciela. Doszedł więc do m. Łuże Leśnie, gdzie w zagajnikach krył się aż do zmierzchu, a następnie nocą wyruszył w kierunku Młociny — Bielany, by w godzinach porannych osiągnąć rubieże stolicy. 23 września w Warszawie pułk wszedł w skład Zbiorowej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Roman Abraham) i pozostał w obronie stolicy na Mokotowie aż do kapitulacji. Przez cały czas kampanii sztandar pułku pozostawał przy taborach pod opieką sztandarowego, st. wachm. Franciszka Radeckiego. W momencie zagrożenia sztandarowy zniszczył drzewce, zaś z płatem i orłem przebił się do Warszawy. 28 września przed złożeniem broni pułk pożegnał swój sztandar, który wręczony został ks. Remigiuszowi Dąbrowskiemu z kościoła wizytek na Krakowskim Przedmieściu; ukryto go w katakumbach kościoła. Po ewakuacji w lutym 1944 r. siostry wizytki spaliły sztandar w obawie przed Niemcami, wycinając z niego część środkową z wizerunkiem Matki Boskiej. Po wyzwoleniu Warszawy rtm. Jan Brodzki przejął szczątki znaku pułkowego, które wkrótce znalazły się w Warszawie. Z inicjatywy oficerów pułku: mjr. Jerzego Kubickiego i rtm. kontr. Michała Kwaliszwili, w Poznaniu dokonano rekonstrukcji sztandaru, wykorzystując zachowane resztki. Obecnie znajduje się on w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym w Poznaniu. Już w czasie działań wojennych szwadron marszowy pułku (dca: por. Antoni Dunin) zdołał 8 września dojść do pierwszego rzutu i brał udział w dalszych walkach pułku. W Ośrodku Zapasowym Wielkopolskiej BK w Kraśniku sformowany został następny szwadron marszowy (dca: rtm. kontr. Michał Kwaliszwili), który wszedł w skład pułku zapasowego brygady (dca: mjr Julian Fischer-Drauenegg); pułk ten dołączył następnie do Grupy „ D u b n o " (dca: gen. bryg. w st. sp. Stefan Strzemieński) i podporządkowany dowódcy zgrupowania kawalerii tej grupy, ppłk. Kazimierzowi Halickiemu, walczył aż do 25 września. Skapitulował w rejonie Rawy Ruskiej. Wysiłek mobilizacyjny pułku wyraził się również w sformowaniu dwóch szwadronów kolarzy: pułkowego i brygadowego. Odtwarzanie pułku rozpoczęło się w Z S R R , kiedy to oficer pułku rtm. Zbigniew Kiedacz w Jangi-Jul stanął na czele tzw. batalionu „ S " . Rozwinięty 8 października 1942 r. w pułk rozpoznawczy 5 Kresowej DP, występował początkowo pod nazwą 15 pułku kawalerii pancernej, ale w listopadzie 1943 r. powrócił do swej tradycyjnej nazwy; pierwszym dowódcą odtworzonego pułku był rtm. Kiedacz. W uzbrojeniu pułku znajdowały się samochody pancerne typu Staghound i Humber-Fox oraz transportery Bren Gun Carrier i Lloyd. 6 kwietnia 1944 r. pułk wszedł do walk we Włoszech nad rzeką Sangro w m. Capracotta. W bitwie pod Monte Cassino wziął udział jako batalion piechoty wysokogórskiej w rejonie Castellone, podporządkowany 6 Lwowskiej Brygadzie Piechoty, następnie szturmował Pizzo Corno i opanował Monte Cairo. W czerwcu 1944 r. pułk wzmocniony czołgami (już w trakcji zmotoryzowanej) ruszył do działań pościgowych w kierunku Agugliano — Chairavelle i podjął walkę o San Biagio, by następnie 16 lipca wejść w skład 2 Brygady Pancernej i walczyć w rejonie Ancony. Od 22 października 1944 r. 1 3 7
pułk przerzucono do walk w Apeninach, gdzie poległ jego dowódca ppłk Kiedacz; dowództwo przejął ppłk Adam Bieliński. Wycofany z frontu na południe Włoch, przekazał swe kadry 25 pułkowi ułanów wielkopolskich. Rozformowany w Wielkiej Brytanii w 1947 roku.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Tadeusz Mikke (t 1 9 . 9 . 1 9 3 9 , Ziewanice), potem mjr Kazimierz Chłapowski, zastępca dowódcy: mjr Kazimierz Chłapowski, kwatermistrz: rtm. Władysław Braunek, adiutant pułku: por. Szymon Skorupski, oficer ordynansowy: por. Andrzej Niegolewski, oficer informacyjny: por Stanisław Kościelski, oficer broni i gazu: ppor. Stefan Kaczmarek, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Krzysztof Wize, oficer żywnościowy: chor. Marceli Nowicki, oficer płatnik: ppor Adam Glabisz, dowódca taboru: por. Witold Prus-Głowacki. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Edward Gorzkowski, lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Małecki, kapelan: ks. Dankowski lub ks. Marian Konopiński (f Dachau). Ppik, i'adeus% Alikke, Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancerdowódca // pułku ułanów nego: ppor. Maciej Prószyński (t 8.9.1939, Młogoszyn), łączności: por Bogdan Lubierski. 1 szwadron — dowódca: por. Stanisław Gardulski (t 12.9.1939, z ran, Kutno), dowódcy plutonów: ppor. Jan Sergiusz Wieżański, ppor. Wacław Zieliński, ppor. Witold Szczęśniewski lub ppor. Jan Maliszewski (| 12.9.1939, z ran, Kutno). 2 szwadron — dowódca: rtm. Władysław Mackiewicz, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Siarkiewicz, por. Józef Klonowski, ppor. Zygmunt Kęszycki (t 18.9.1939, Pociecha). 3 szwadron — dowódca: rtm. Czesław Małachowski, potem por. Antoni Dunin (f 16.9.1939, Puszcza Kampinoska), dowódcy plutonów: por. Roman Różałowski, por. Witold Szczęśniewski lub ppor. Leon Okińczyc, ppor. Zygmunt Rusiecki (t 12.9.1939, Ziewanice). 4 szwadron — dowódca: rtm. Czesław Buszkiewicz, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Twardowski, ppor. Henryk Stroiński, ppor. Andrzej Wiewiórkowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Jan Brodzki, dowódcy plutonów: por. Marian Łukowski, por. Aleksander Lossow (f A K ) , ppor. Mieczysław Tarnopolski; także plut. Ignacy Bandosz. Szwadron kolarzy (pułkowy) — dowódca: por. Przemysław Czarnocki ("j' 8.9.1939, Młogoszyn), dowódcy plutonów: ppor. Jan Trzciński, ppor. Rudolf Liebich (t 10.9.1939, Sobota), pchor. Michał lub Zygmunt Warczygłowa (t 10.9.1939, Walewice). 138
Szwadron kolarzy (brygadowy) — dowódca: por. Zbigniew Barański, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Wyszyński, ppor. Jan Maliszewski ('f P.9.I939), ppor. Adam Siciński, ppor. Kazimierz Kaziński, ppor. Zbigniew Robota. Szwadron marszowy (8.9.1939 dołączył do I rzutu) — dowódca: por. Antoni Dunin (f 12.9.1939, Puszcza Kampinoska), z dowódców plutonów znany tylko pchor. Andrzej Żółtowski. Szwadron marszowy (w Grupie „ D u b n o " ) — dowódca: rtm. kontr. Michał Kwalisziwili, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Jerzy Kozierowski (f 1940, Katyń). Szwadron kawalerii dywizyjnej 14 DP (zmob. przez 15 pułk ułanów) — dowódca: mjr Mieczysław Żniński, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Bukowski, por. Franciszek Żółtowski, ppor. Zenon Różycki, ppor. Józef Mlicki, ppor. Józef Wyszyński, ppor. Bohdan Zawadzki. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): por. Menard Juliusz Bałachowicz, por. Teodor Ciążyński (f 1940, Starobielsk), rtm. Zygmunt Dobrzański (t 1940, Katyń), rtm. w st. sp. Jerzy Dzwonkowski (f 1940, Starobielsk), rtm. Piotr Piniński (f 1940, Starobielsk). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Roman Bamburski — szwadron KOP „Dederkały", mjr dypl. Stanisław Bartlitz — przydział nieznany, mjr Władysław Bobiński — przydział nieznany, rtm. dypl. Zbigniew Bukowski - kwatermistrz Wielkopolskiej BK, por. Stanisław Gorzeński-Ostroróg — oficer do zleceń wojewody wołyńskiego, por. Karol Kęszycki — oficer transportowy Wielkopolskiej BK, por. Zbigniew Kiedacz — Sztab Nowogródzkiej BK, wojenny dowódca pułku (t 23.10.1944, Apeniny), rtm. Leopold Jan Kronenberg — w obronie Warszawy, rtm. Jerzy Liehr — dyon pancerny 10 BK (zmot.), ppłk dypl. Włodzimierz Peucker — sztab armii „Modlin", mjr Stanisław Piotrowski — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), ppor. Ludomir Puławski — oficer ordynansowy dowódcy Wielkopolskiej BK, rtm. Adam Siciński — komendant Kwatery Głównej Wielkopolskiej BK, rtm. dypl. Witold Sokolnicki — kwatermistrz Krakowskiej BK, mjr dypl. Sławomir Zarzycki — kwatermistrz 4 DP, płk Konrad Zembrzuski — przydział nieznany (f 1940, Katyń), mjr Stanisław Gauza — sztab armii „Karpaty".
139
i6 PUŁK UŁANÓW WIELKOPOLSKICH im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera Pułk powstał 29 maja 1919 r. z rozkazu gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego jako 2 pułk ułanów wielkopolskich pod dowództwem płk. Romana Pasławskiego z kawaleryjskich oddziałów powstańczych tzw. Grupy Zachodniej i Grupy „Leszno" w obozie wojskowym Biedrusku pod Poznaniem. W styczniu 1920 r. pułk skierowany został do Bydgoszczy, która stała się jego stałym miejscem garnizonowym. Tam też otrzymał ujednoliconą numerację 16 pułku wielkopolskiego. Początkowo uczestniczył w przejmowaniu Pomorza, a następnie w połowie marca 1920 r. przerzucono go transportami wojskowymi na Ukrainę i podporządkowano 4 Dywizji Jazdy (dca: gen. Jan Romer). Wraz z tą dywizją pułk uczestniczył w śmiałym zagonie na Koziatyn, walcząc m.in. pod Kahorlikiem, Kaniowem, Rohoźną i Szubówką. Po serii walk obronnych, w czasie których pułk poniósł znaczne straty, zreorganizowano go w Zamościu i ponownie skierowano na front w rejonie Szczurowic i Brodów. Jako jednostka 4 Brygady Jazdy (dca: Gustaw Orlicz-Dreszer, potem ppłk Adam Nieniewski) pułk brał udział w wielkiej bitwie nad Niemnem, m.in. w manewrze na Druskieniki i Lidę aż po Głębokie. Sztandar, ufundowany przez Koło Ziemianek Wielkopolskich, wręczył pułkowi gen. Dowbór-Muśnicki 18 listopada 1919 r. Święto swe pułk obchodził 26 listopada, w rocznicę bitwy pod Szczurowicami, stoczonej w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk granatowo-biały ze szkarłatnym wąskim paskiem pośrodku, otok rogatywek — biały. W latach 1 9 1 9 — 1939 pułkiem dowodzili: płk Roman Pasławski, mjr Wilhelm Kisiel-Światołdycz, rtm. Stefan Czarnecki, rtm. Piotr Głogowski, mjr Ludwik Kmicic-Skrzyński, płk dypl. Włodzimierz Wołkowicki, mjr dypl. Jerzy Grobicki, płk Rajmund Brzozowski, ppłk Tadeusz Byliński i płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz oraz ppłk Julian Edwin Arnold-Russocki. Był jednostką organiczną Pomorskiej BK (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski), która weszła w skład armii „Pomorze" (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). Pierwszą mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r.; po niej oddziały pułku przerzucono w rejon przewidzianych działań w lasy koło Lubnia. Mobilizację ostateczną zarządzono 23 sierpnia. Pułk wraz z brygadą wchodził w czasie wojny w skład Grupy Osłonowej „Czersk" (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki). Zadaniem pułku, wspartego 140
i baterią kpt. Janusza Muszyńskiego z 11 dak, była przesłona rejonu Lubień — Orlik, z gotowością do udziału w zaczepnym zwrocie w kierunku Kościerzyny lub Chojnic, i września batalion niemiecki nacierający z rejonu Kiełpina w kierunku Przymuszewa spotkał się z energicznym przeciwdziałaniem pułku i był zmuszony do wycofania się za granicę państwową. Wieczorem pułk otrzymał rozkaz, aby w nocy odszedł do Czerska, do miejsca koncentracji brygady, i rozkaz ów wykonał, by następnie tej samej nocy razem z brygadą ruszyć do odwrotu w kierunku Tucholi. W drodze 2 szwadron, posuwający się jako straż przednia, napotkał zmotoryzowane patrole niemieckie, które jednak wycofały się bez walki z osi marszu oddziałów polskich. 2 września brygada razem z pułkiem osiągnęła nakazany rejon i przystąpiła do organizacji obrony na linii Zalesie — Cekcyn — Kruszka; przygotowywano się do natarcia w kierunku na wschód od Świekatowa, przy czym w natarciu miał wziąć udział 3 szwadron pułku. Pułk większością sił miał wówczas przebywać w odwodzie. Po południu, 2 września, Pomorska BK pod osłoną jednego ze szwadronów opuściła rejon Cekcyna, a następnie zajęła rejon Bukowca. 3 szwadron pułku natknął się tam na zmotoryzowany podjazd niemiecki, który po krótkiej wymianie ognia wycofał się w kierunku Łąk Polskich. W związku z niekorzystnym dla strony polskiej rozwojem sytuacji gen. Grzmot-Skotnicki zaczął nalegać, aby oddziały w stosunkowo szybkim tempie odchodziły dowolnymi drogami do rejonu Kusowa. 3 września do godziny 4.30 pułk nie dołączył jeszcze do brygady; bezskutecznie czekano na niego w okolicach Grucznej, a w Bramce pozostawiono oficerski patrol łącznikowy, który miał poprowadzić 16 pułk za brygadą. Z całego pułku w szykach brygady pozostał tylko 3 szwadron, ale i on zatrzymał się koło Poledna w celu osłony odwrotu Pomorskiej BK. Pułk tymczasem 3 września o godz. 4 wyruszył z rejonu Błądzina wespół z dwoma szwadronami 18 pułku ułanów pomorskich, które do niego dołączyły. W tym czasie z okolic Bukowca zaczął podchodzić nieprzyjaciel. Spieszony pułk podjął walkę przy wsparciu 2 baterii kpt. Jana Pasturczaka z 11 dak. Pierwsze natarcie zostało odparte ze stratą 12 czołgów przeciwnika; nieprzyjaciel zaatakował jednak również i od tyłu, a dodatkowo przeprowadził na pułk silny atak lotniczy, który zadał mu olbrzymie straty i pozbawił poważnej liczby koni. Pułk skrył się w pobliskim lesie i po powtórnym zebraniu się, co zabrało sporo czasu, ruszył w kierunku Świecia. Sądząc błędnie, że w Świeciu są już Niemcy, pułk pomaszerował w kierunku Grudziądza. Po drodze ponownie atakowało go niemieckie lotnictwo bombowe oraz hitlerowskie oddziały dywersyjne. Po kolejnym ataku niemieckich oddziałów w rejonie Czarnej Wody pułk rozproszył się i małymi grupkami zaczął przedzierać się w stronę Grudziądza; część pułku, maszerująca pieszo po stracie koni, przyłączyła się 4 września do grupy płk. Mikołaja Alikowa (grupy żołnierzy 9 i 27 DP oraz Grupy Osłony „Czersk"), usiłującej przebić się z okrążenia w kierunku Grudziądza, i walczyła w niej do końca. Ponieważ przeprawa w Grudziądzu była już opanowana przez Niemców, postanowiono nocą przeprawiać się wpław przez Wisłę. Udało się to tylko pojedynczym żołnierzom; inni wycofali się w lasy, gdzie zamierzali prowadzić walkę partyzancką. Grupy te zlikwidowane zostały przez Niemców lub też same zakończyły działania wojenne w połowie września. 141
Sztandar Bukowcem Hoppe 5
znajdował
Pomorskim
usiłowali
września
ułanów
oraz
wojnie
w
Warszawie. W
ramach w
(dca:
Wisły
(dca:
Góry
NN),
pułku:
dowódcy:
w
mjr
ordynansowy: Tadeusz
Jabłoński,
adiutant: por.
rtm.
Katyń),
Muzeum
oddział
niemiecki,
por.
jeziora
Pięćmórg.
Wojska
Polskiego
sierpnia
w
Paszota-Panieński) swych
gdy
nadwyżek
Bydgoszczy dla
15
DP,
zmobilizował
dniach
4— 8
września
z
zadaniem
obrony
Henryk
T a d e u s z M o r y ("f
kwatermistrz:
Zbigniew
Bieganowski, oficer broni
oficerowie
Konstantynowicz,
Honzatko
7.1939),
(f
do
zleceń:
Henryk Gorzechow-
kpt.
oficer
żywnościowy:
oficer płatnik:
1940,
sanitarny pułku:
weterynarii:
za-
dowódca szwadronu gospodarczego:
chor.
kapelan:
ze
chwili
jednak
Józef Cetnerow-
Roman Pigłowski,
Dembiński,
por.
Lekarz
w
Arnold-Russocki,
Konstanty Szuldrzyński i por.
lekarz
Garwolinie
'W
kontratak
28
Bolesław
Grudziądza,
okolicach
do
sformował
Kazimierz
wachm.
pod
1939
Witold
oficer
Ferdynand
Jan
utworzonego
ppłk Julian
oficer informacyjny: por.
ski ( f 1 9 4 0 ,
pułk
mjr
w
przekazano
st.
walkach
który wszedł w skład pieszego pułku r e z e r w o w e g o P o m o r s k i e j
pułku
ski,
por.
r.
i
rejonu
Niemców.
sztandar
trudnych
Kalwarii.
Tadeusz Jankowski,
ppor.
(dca:
Zapasowym
rtm.
i gazu:
1959
do
powstrzymywał
zakopali
mobilizacyjnego
OdeB Dowódca
w
Po
Bieganowski
przez
Baumgarta i
pułku.
pułkowym
otoczony
Hoppe
mjr J e r z y Jasiewicz)
koło
stępca
chor.
przy
Zygmunt
znakiem
zosta!
dywizyjnej
Ośrodku
szwadron pieszy BK
ze
wachm.
wysiłku
kampanii
G r u p ą por.
odnaleziono
kawalerii
natomiast
czasie
się
przez st.
sztandar
szwadron
pod
pododdział
dowodzony
Po
i
w
przedrzeć
ich
Bieganowski
się
kpt.
int.
Kozielsk).
mjr dr med.
lek.
wet.
Józef Jonscher,
Henryk
Jaskólski,
NN.
Dowódcy nego: ppor.
plutonów
specjalnych
—
przeciwpancer-
Franciszek Liczmański, łączności: por.
Józef
Irzelski. 1
1 szwadron ' 1 „1 .
—
d o w ó d c a : rtm. t t) 1
Ppłk julmn /\ r n o ] c l_R u s s o c ] < j )
Józef Przeniewski, i--nj
dowódca 16 pułku ułanów r
d o w o d c y p l u t o n o w : por. J e r z y B u k o w s k i , ppor. T a d e u s z Jaczyński,
ppor.
2 szwadron
Roman —
Morawski.
dowódca:
rtm.
Henryk
Grudzień,
A m r o g o w i c z , ppor. Antoni Antosiewicz, ppor. 3 szwadron — dowódca: Salmonowicz,
ppor.
4 szwadron Franciszek ppor. 1 4 2
—
Bronisław dowódca:
Stachowiak
Ferdynand
rtm.
(f 3-9-1939,
Malinowski
Stanisław Mikosz,
Feldman, por. (f
ppor.
Aleksander Grupa),
3.9.1939,
dowódcy
plutonów:
Bronisław Pigłowski
ppor.
por.
3.9.1939,
dowódcy plutonów:
Bohdan
ppor.
Stefan
Bramka). Jarosław
Skrzydlewski.
Zarębicki,
dowódcy
Zenon Rakowski
Świecie).
(|
plutonów:
(f 3.9.1939,
wachm. Świecie),
Szwadron ckm — dowódca: rtm. Zygmunt Dulski, dowódcy plutonów: por. Jan Trzebuchowski, ppor. Tadeusz Trzciński, ppor. Jan Sobiech. Szwadron kolarzy pułkowych — dowódca: por. Jerzy Woszczyński, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Szczepkowski, ppor. Franciszek Coppik, wachm. Antoni Bugaj ewski. Szwadron kawalerii dywizyjnej 15 DP (mob. Bydgoszcz) — dowódca: mjr Jan Kazimierz Paszota-Panieński, zastępca dowódcy: por. Zbysław Żaczek, dowódcy plutonów: ppor. Franciszek Kaczorowski (f A K ) , ppor. Bohdan Mieczkowski, ppor. Hubert Wize, ppor. Zbigniew Kamieński (f A K ) , ppor. Zygmunt Siekierski, ppor. Jan Winnicki. Szwadron pieszy nadwyżek (mob. Garwolin) — obsada szwadronu nieznana. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): rtm. Czesław Dmochowski, ppor. Jerzy Gliński, por. Tadeusz Jaworski, por. Jan Karnkowski, por. kontr. Aleksander Kuźmiński, por. Andrzej Prądzyński, por. Stanisław Skoroszewski, ppor. Zygmunt Szumny. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Adam Brudnicki — instruktor CWKaw. (f 1940, Katyń), mjr Stefan Czarnecki — przydział nieznany (f ZSRR), mjr Jarosław Garliński — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), por. Zbigniew Giera — szwadron KOP „Iwieniec", por. Witold Górski — przydział nieznany (t 1940, Katyń), por. Juliusz Heinzel — przydział nieznany (f 1940, Łódź), mjr Wilhelm Kisiel-Światołdycz — przydział nieznany (f 1940, Katyń), rtm. Roman Koperski — Oddział II Sztabu NW (f 1940, Francja), mjr Julian Kroenitz — sztab armii „Pomorze", por. Mieczysław Kwilecki — przydział nieznany (t 1940, Starobielsk), por. Stefan Łaszewski — przydział nieznany (J' ZSRR), mjr dypl. Józef Makowiecki — sztab armii „Łódź" (f 6.9.1939, Rawa Mazowiecka), rtm. Wiktor Mirny — przydział nieznany (t 1940, Starobielsk), rtm. Wojciech Mycielski (f 1941, Uchta, Syberia), rtm. Bolesław Pieczyński — instruktor CWKaw. (f ?, oflag), ppor. Witold Piędzicki — D O K VII, mjr Stefan Przeradzki — instruktor CWKaw. (f 1940, Katyń), por. Franciszek Przyłubski - przydział nieznany (f ZSRR), mjr Jan Śląski — przydział nieznany (f 1940, Starobielsk), płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz — dowódca Rezerwowej BK „Wołkowysk", por. Adam Waśniewski — D O K VII, rtm. Marian Wojaczek — oficer ordynansowy dowódcy armii „Pomorze", ppłk dypl. Jan Zakrzewski — sztab NW, rtm. Florian Zieliński — sztab Grupy „Kielce".
4 3
i 7 PUŁK UŁANÓW WIELKOPOLSKICH (gnieźnieńskich) im króla Bolesława Chrobrego 29
grudnia
1918
r.
powstańcy
wielkopolscy
d r a g o n ó w p r u s k i c h i tam od 6 stycznia 1 9 1 9 r. pułku
ułanów
gnieźnieńskich.
W
pułku ułanów wielkopolskich, gnieźnieńskim. Aleksander
Z
czasem
Pajewski).
Grabowski; w lutym
Wilna, (dca:
a
pod
koniec
a następnie
gen.
Kijowa
7
do
rodziny
lutego Sarn.
odwrocie wojsk
1920
r.
gen.
pod
Radziwiłłowem,
stratach pułk
Brygady pułku
polskich
12
pułku
otrzymał
nazwę
(3) 17
s w e g o i s t n i e n i a z w a ł się p u ł k i e m Jazdy
Wielkopolskiej
pełnił
początkowo
objął ppłk K a z i m i e r z
Grabskich z
(dca:
por.
Raszewski.
płk
Edward
Pułk otrzymał
Bieganowa.
1920
został
r.
obszarze i
przewieziony
Polesia
pułk
transportem
włączono
z nią r u s z y ł na w y p r a w ę
uczestniczył
w
Śmigłego-Rydza
Uhnowem,
koszary
nad N o t e c i ą , p o t e m brał udział w p r z e j m o w a n i u
Potem
Edwarda
Gnieźnie
1919 r.
Na
l i p c a i s i e r p n i a 1 9 2 0 r.) w d u ż e j
w
wojsk
cały czas
1
dowódcy
Władysław Romanowicz) maja
skład
dowództwo
fundacji
R o z p o c z ą ł działania w i o s n ą Pomorza,
w
Obowiązki r.
unifikacji
choć sam przez
wszedł
1919
pierwszy sztandar z
ramach
zdobyli
rozpoczęto formowanie początkowo 2
obronie spod
linii
Kijowa,
do
kolejowym
do
VII
Brygady Jazdy
kijowską,
w k r a c z a j ą c do
Dniepru,
w
a następnie
pomyślnym
(na p r z e ł o m i e
bitwie pod B r o d a m i , walcząc m.in. z konnicą B u d i o n n e g o Niedzieliskami,
Chodorowem i
Bohatynem.
Po ciężkich
1 0 w r z e ś n i a w y c o f a n o z f r o n t u d o G n i e z n a , g d z i e z a m e l d o w a ł o się z a l e d w i e
stu u ł a n ó w . W
1939 r. pułk o t r z y m a ł imię króla B o l e s ł a w a C h r o b r e g o i n o w y sztandar od
społeczeństwa
Ziemi
W
okresie
pułkowe Barwy
międzywojennym
obchodził
pułku:
7
Stablewski,
maja
proporczyk
r o g a t y w e k — żółty. Kazimierz
Leszczyńskiej.
płk
stacjonował
w
biało-żółty
płk
Włodzimierz
z
wąskim
1919 —1939 pułkiem
Władysław
paskiem
Zaolzie
organiczną
w
składzie
jednostką
Mosiewicz,
Podhorski,
płk
dypl.
Grupy
„Śląsk"
Wielkopolskiej
BK
(dca:
gen
(dca:
gen.
została w ł ą c z o n a do składu b o j o w e g o armii „ P o z n a ń "
"144
Wielkopolskim;
płk
por.
Witold
Aleksander 1938
Kijowa w
święto 1920
pośrodku,
Edward
Pragłowski,
otok
Grabski,
Zychliński,
płk płk
r. płk
Erazm Tadeusz
r. p u ł k w z i ą ł udział w akcji
Władysław bryg.
do
szkarłatnym
dowodzili:
K u r n a t o w s k i i w kampanii płk Ignacy K o w a l c z e w s k i . W na
Lesznie
dla u p a m i ę t n i e n i a r o c z n i c y w k r o c z e n i a
W latach
Raszewski,
pułk
dr
(dca: g e n .
Bortnowski). Roman dyw.
Pułk
Abraham),
był która
Tadeusz Kutrzeba).
Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. Szwadrony pułku rozmieszczono nad samą granicą z zadaniem jej przesłony; tam też 1 września biły się z drobnymi patrolami nieprzyjaciela. 2 września niektóre pododdziały pułku przekroczyły granicę Rzeszy i walczyły pod Wschową (Fraustadt) i Załęczem (Koenigsdorf); były to plutony ppor. Stryi i ppor. Janowskiego. 3 września nadszedł rozkaz o opuszczeniu Wielkopolski 1 dzień później nastąpił wymarsz pułku po osi: Śmigiel — Kościan — Śrem do rejonu Zaniemyśla. 3 szwadron rtm. Czerniawskiego w y c o f y w a ł się na Krzywiń, natomiast 2 szwadron rtm. Danielczyka dołączył do pułku w Czaczu. 6 września pułk wraz z brygadą nadal wycofywał się na wschodni brzeg Warty, maszerując na Konin. W Golinie dołączył 3 szwadron pozostający dotąd w Rogalinie. Zgodnie z rozkazami pułk szedł w kierunku bitwy nad Bzurą. 7 września wymaszerował w kierunku Łowicza 1 szwadron wzmocniony plutonem samochodów pancernych, ale pomiędzy Łowiczem a Zdunami, ostrzelany ogniem artyleryjskim, poniósł znaczne straty. W tym dniu dotarł do pułku szwadron marszowy por. Sczanieckiego. O świcie 9 września pułk przeprowadzał rozpoznanie terenu nad Bzurą, idąc w straży przedniej brygady. 2 szwadron z marszu opanował m. Sobota; w tym samym czasie 1 szwadron przesunięto w celu uchwycenia przeprawy w łuku Bzury koło Strugienic. Szwadrony 3 i 4, wraz z bateriami 7 dak, stanęły w lesie na północ od Soboty. Miejscowość ta i przeprawy na Bzurze zostały opanowane zgodnie z rozkazami, a pionierzy zaczęli budować mosty polowe. Przed południem 9 września nadszedł rozkaz forsowania Bzury i opanowania przyczółków. Przeprawiono się z największym wysiłkiem w nocy z 9 na 10 września poszczególnymi szwadronami na różnych odcinkach, również przez rozległe rozlewiska. Na południowym brzegu Bzury około godz. 22 rozpoczął się bój 0 Walewice, ale niektóre pododdziały spóźniły się, klucząc między stawami rybnymi 1 groblami. Do natarcia wyznaczono szwadrony 1, 2 i 4; pierwszym rzutem miał dowodzić zastępca dowódcy pułku ppłk Wiktor Arnold-Russocki. Krwawe walki trwały całą noc. 1 szwadron stracił wszystkich dowódców plutonów (rannych i zabitych); ranny został również dowódca szwadronu. Podobnie krwawe straty poniósł 4 szwadron. Dochodziło do walki wręcz w poszczególnych zagrodach wiejskich. Do natarcia na Walewice włączono ostatnie odwody: pionierów por. Franciszka Brzozowskiego i ułanów szwadronu gospodarczego, których poprowadził por. Węclewicz. W końcowej fazie boju bezpośrednie dowództwo przejął płk Kowalczewski, który dał sygnał do szturmu i uderzenia na bagnety. Opór nieprzyjaciela został ostatecznie złamany, ale straty pułku były duże (poległo 63 ułanów, w tym 5 oficerów; drugie tyle było rannych). Po walce pułk został skierowany do Piotrowic, ale po drodze 3 szwadron musiał jeszcze stoczyć ciężką bitwę pod Chruślinem; poległ tam olimpijczyk rtm. Stanisław Czerniawski. W godzinach wieczornych 10 września nieprzyjaciel zdołał zepchnąć pułk do m. Wojewodza. Za sforsowanie Bzury i walki w rejonie Soboty i Walewic gen. Abraham wystąpił z wnioskiem 0 odznaczenie pułku Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari (w 1966 r. londyńska kapituła VM potwierdziła to nadanie). Była to najważniejsza bitwa pułku w całej kampanii. 11 września pułk walczył pod Helenowem, 14 września nacierał na Mistrzewice 1 Konary. Ściągając na siebie ogień znacznych sił wroga, walnie przyczynił się do 10
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
145
sukcesów innych pułków brygady pod Brochowem, gdzie trwała ostra walka o przeprawy. Ranny dowódca pułku pozostawał w szeregach i dowodził dalej, tym bardziej że wieczorem pułk został przeprowadzony na ważną operację do rejonu Witkowie. 15 września utworzono Grupę Operacyjną Kawalerii gen. Abrahama, a dotychczasowy dowódca pułku Ignacy Kowalczewski mianowany został dowódcą Wielkopolskiej BK; pułk objął ppłk Wiktor Arnold-Russocki. 16 września przed nowym dowództwem pułk przekroczył Bzurę pod Witkowicami, by torować drogę przez Puszczę Kampinoską ustępującym zza Bzury polskim oddziałom. W rejonie gajówki Dembowskie na kolumnę główną pułku wyszło silne natarcie niemieckie. Walkę w tym rejonie organizował por. Sielecki, który znajdując się na czele kolumny spieszył pułkową awangardę i nakazał całością sił kontratak na nieprzyjaciela nacierającego z rejonu Cisowo — Zamość. Na odgłos walki ppłk Arnold-Russocki zawrócił z innego kierunku część 4 szwadronu. Pluton tego szwadronu, dowodzony przez plut. Zbanyszaka, uderzył na Niemców szarżą konną; nieprzyjaciel szarży nie przyjął i odstąpił. Po odparciu kolejnego ataku wroga dużą rolę odegrały przybyłe z odsieczą: pułkowy szwadron kolarzy rtm. Chrzanowskiego oraz dywizjon mjr. Skrzypkowskiego. Uderzyły jednocześnie 1 i 2 szwadron; wyróżnił się oficer ordynansowy por. Chełkowski i por. lek. wet. Piotrowski (obaj ciężko ranni), którzy poderwali ułanów do walki. Około godz. 16, przy ciężkich stratach własnych, gajówkę zdobyto. W ciągu 17 września pułk atakowany był przez lotnictwo nieprzyjaciela, ponosząc przede wszystkim straty wśród koniowodnych; o zmierzchu przeszedł w rejon leśniczówki Wędziszew. Pod Starym Polesiem poległ wysłany ze swym plutonem na rozpoznanie ppor. Józef Ossowicki. W dalszym marszu na Modlin posuwający się w straży przedniej 2 szwadron został pod Cybulicami Małymi zaatakowany ogniem broni strzeleckiej; wkrótce wyjaśniło się, iż była to wymiana ognia z własnymi oddziałami wysuniętymi na przedpole z modlińskiej twierdzy. Pułk stanął na nocleg w Kazuniu Polskim i nazajutrz ruszył dalej w kierunku Czosnowa, gdzie stwierdzono jednak obecność silnego oddziału pancernego wroga. Pułk obsadził Dobrzyń oraz Kaliszki; był tam ostro ostrzeliwany przez niemiecką artylerię. W nocy z 18 na 19 września idący w straży przedniej 1 szwadron pułku wkroczył do płonącego Sierakowa i w godzinach porannych wziął udział w niezwykle ciężkiej bitwie o tę miejscowość wespół z innymi pułkami brygady. Wieś zdobyto, ale znów kosztem wielkich strat. Po walce o Sieraków pułk natychmiast, z marszu, rzucony został do natarcia na Laski, wróg jednak uprzedził jego uderzenie i zaatakował czołgami (dwie maszyny zniszczył pułkowy pluton ppanc. por. Trylińskiego). Ataki niemieckiej broni pancernej pomógł także odeprzeć dywizjon ułanów jazłowieckich. Wprowadzone do walki 2 i 4 szwadrony pułku zmuszone zostały do odwrotu silnym kontruderzeniem nieprzyjaciela. Nie mogąc przebić się do Warszawy przez Laski, gen. Abraham nakazał swym oddziałom zwrot w kierunku Wólki Węglowej, gdzie szarża ułanów jazłowieckich otwarła już drogę do stolicy. W nocy z 19 na 20 września pułk dotarł do Bielan, wkroczył do Warszawy i odtąd brał udział w obronie stolicy. W czasie kampanii najwcześniej sformowano dla pułku jego macierzysty szwadron zapasowy (dca: por. Józef Sczaniecki), który już 8 września dołączył do pułku i brał udział w jego najważniejszych walkach, wzmacniając siły poszczególnych szwadronów 146
liniowych. Szwadron marszowy pułku zmobilizowano w Kraśniku (dca: rtm. kontr. Jan Bakradze) i w Zamościu (dca: por. Feliks Tyszkiewicz-Łącki), a także szwadron ckm (dca: por. Franciszek Kaube). Te trzy szwadrony weszły w skład pułku zapasowego „Kraśnik" (dca: mjr Julian Fischer-Drauenegg), który następnie walczył w Grupie „Dubno". W Grupie „Dubno", w składzie tzw. szwadronu wydzielonego Wielkopolskiej BK, walczyły także dwa plutony sformowane z nadwyżek pułku, dowodzone przez por. Józefa Barcikowskiego i por. Piotra Siedleckiego. Sztandar w czasie walk wrześniowych znajdował się cały czas w polu pod osłoną plutonu łączności por. Juliusza Sieleckiego; sztandarowym był kpr. Jan Osiak. Przed spodziewaną kapitulacją stolicy sztandar przekazał swej rodzinie na przechowanie por. Benedykt Żółtowski. Przez całą okupację znakiem pułkowym opiekowała się p. Anna Fudakowska, która też wyniosła go w czasie ewakuacji stolicy po powstaniu warszawskim. W 1963 r. sztandar przekazano do Wielkopolskiego Muzeum Wojska Polskiego w Poznaniu. W czasie okupacji odtworzono jeden szwadron pułku w Obwodzie AK Leszno. Poważne straty osobowe, jakie poniósł obwód (i cały okręg poznański) w 1943 r., uniemożliwiły wyłonienie związków przyszłej Wielkopolskiej BK Armii Krajowej. Ponieważ okręg poznański AK nie wchodził do bazy powstańczej A K , postanowiono, że kawaleria będzie odtwarzana w Warszawie przez sztab Obszaru Zachodniego AK spośród kadry i szeregowych przebywających w Generalnym Gubernatorstwie. W Warszawie zdołano odtworzyć zaledwie jeden szwadron pułku. Nie brał on udziału w powstaniu warszawskim, toczył jednak walki w rejonie stolicy. W Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie pułku nie odtwarzano.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Ignacy Kowalczewski, potem czasowo ppłk Wiktor Arnold-Russocki, zastępca dowódcy: ppłk Wiktor Arnold-Russocki, kwatermistrz: mjr Józef Skrzypkowski, adiutant pułku: rtm Adam Wiśniewski, oficer ordynansowy: por. Wojciech Chełkowski, oficer informacyjny: por. Franciszek Przyłuski, oficer broni i gazu: por. Władysław Skoraczewski, oficerowie do zleceń: por. Kazimierz Karwowski, ppor. Gustaw Potworowski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Józef Wichliński-Mielżyński, zastępca dowódcy: ppor. Roman Byczewski, oficer żywnościowy: chor. Marian Bittner, oficer płatnik: kpt. int. Józef Cześnik.
Pik Ignacy Kowalczewski, dowódca ly pułku ułanów (CAW)
Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. January Weiner, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Bohdan Piotrowski, kapelan pułku: ks. Seweryn Garyantasiewicz. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: Władysław Tryliński, łączności: por. Juliusz Sielecki. 4 7
1 szwadron — dowódca: rtm. Michał Gutowski, potem por. Kazimierz Karwowski, dowódcy plutonów: por. Józef Madaliński, ppor. Roman Nitecki (f 10.9.1939, Walewice), ppor. Henryk Studziński (f 10.9.1939, Walewice), potem ppor. Józef Ossowicki (t 17.9.1939, Stare Polesie). 2 szwadron — dowódca: rtm. Czesław Danielczyk, potem por. Adam Lossow, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Stryja, ppor. Witold Nieborak (f 16.9.1939, Puszcza Kampinoska), ppor. Rudolf Liebich, potem także: por. Józef Sczaniecki (f 10.9.1939, Walewice). 3 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Czerniawski (f 10.9.1939, Piotrowice), dowódcy plutonów: por. Henryk Bałachowicz, ppor. Władysław Godlewski (t 10.9.1939, Piotrowice), ppor. Lech Mroczkiewicz (f 10.9.1939, Piotrowice). 4 szwadron — dowódca: rtm. Czesław Juściński, dowódcy plutonów: por. Czesław Stankiewicz, ppor. Stanisław Kurnatowski (f 10.9.1939, Walewice), ppor. Kazimierz Wieczorek. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Piotr Laskowski, dowódcy plutonów: por. Marian Węclewicz, por. Benedykt Żółtowski, ppor. Konstanty Greś (f 19.9.1939, Sieraków). Szwadron kolarzy (pułkowy) — dowódca: rtm. Janusz Chrzanowski, dowódcy plutonów: por. Józef Walicki, ppor. Janusz Bardziński (f 10.9.1939, Sobota), ppor. Janusz Prądzyński. Szwadron zapasowy (mob. Poznań, dołączył 8.9.1939 do I rzutu) dowódca: por. Józef Sczanecki ('j" 10.9.1939, Walewice), dowódcy plutonów: ppor. Józef Ossowicki (t 17.9.1939, Stare Polesie), ppor. Tadeusz Putz, ppor. Kajetan Cichocki (f 19.9.1939, Sieraków), ppor. Rudolf Liebich. Szwadron marszowy (mob. Zamość, później w Grupie „Dubno") — dowódca: por. Feliks Tyszkiewicz-Łącki, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Pągowski (f ?.9.i939), ppor. Jerzy Speichert, pchor. Jan Speichert (f 8.9.1939). Szwadron marszowy (mob. Kraśnik, później w Grupie „Dubno") — dowódca: rtm. kontr. Jan Bakradze, dowódcy plutonów: ppor. Roman Dębiński, ppor. Maksymilian Schmidt. Szwadron marszowy ckm (mob. Kraśnik, później w Grupie „Dubno") — dowódca: por. Franciszek Kaube, dowódcy plutonów: por. Marian Żółtowski, ppor. Karol Ogórkowski. Oficerowie w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): por. Józef Barcikowski, ppor. Drzewiecki, por. Teodor Ciążyński (f 1940, Kozielsk), por. Stefan Figurski, rtm. Stanisław Grabski, ppor. Walery Janicki, chor. Wojciech Kubiak, por. Edward Ludwiczak (t 1940, Katyń), mjr Jerzy Starża-Majewski (f 13.9.1939, z ran, Lublin), mjr Tadeusz Mieczkowski, por. Roman Podhorski (t AK), por. Piotr Siedlecki, por. Wiesław Zaniewski (f 1940, Kozielsk). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Eugeniusz Baranowski Tuchan-Mirza — Misja Wojskowa Londyn, mjr Bolesław Cendrowski — OZ Podolskiej BK, mjr Stefan Dobrowolski — attachat wojskowy Londyn, rtm. Romuald Dowbor — dowódca szwadronu KOP „Nowe Swięciany", por. Tadeusz Klimczyński — szwadron kawalerii dywizyjnej 25 DP, płk Włodzimierz Podhorski — sztab GO Kaw gen. Andersa, płk dypł. Aleksander Pragłowski — szef sztabu armii 148
„Łódź", rtm. Maksymilian Tuski — kwatermistrz Kresowej BK (t 1940, Starobielsk), ppłk dypl. Antoni Witkowski — szef sztabu Kresowej BK (f 8.9.1939, z ran, Warszawa), por. Lucjan Woźniak — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno", por. Stefan Zamoyski DOK VII Poznań.
18 PUŁK UŁANÓW POMORSKICH 24 lipca 1919 r. Dowództwo Główne Wojsk Wielkopolskich wydało rozkaz formowania 4 pułku ułanów wielkopolskich. Jego organizatorem i pierwszym dowódcą był ppłk August Brochwicz-Donimirski; przez pewien czas pułk ten nosił nazwę pułku ułanów nadwiślańskich; jego 1 szwadron wziął udział w zajmowaniu Pomorza w styczniu 1920 r. Początkowo staje garnizonem w Toruniu, potem przechodzi do Grudziądza i tym samym odłącza się od grupy pułków wielkopolskich. Po walkach z Grenzschutzem na Pomorzu w końcu maja 1 dywizjon pułku skierowano na front litewsko-białoruski, gdzie w czerwcu 1920 r. brał udział w bardzo ciężkich walkach nad Dźwiną, m.in. w rejonie Drui, i został odcięty od sił polskich. Pozostałości wycofały się aż do Kłajpedy, skąd drogą morską przewieziono je do Gdyni, stąd zaś Wisłą do Torunia, gdzie dywizjon został ponownie przeorganizowany. W tym czasie 2 dywizjon bił się z wojskami Armii Czerwonej już na przedpolach Torunia. W sierpniu 1920 r. do szeregów pułku została wcielona większość szeregowych i oficerów z dawnego 1 pułku ułanów na Syberii. Przybyli oni do Polski drogą morską z Japonii przez Suez, Gibraltar do Gdańska. Od połowy września 1920 r. pułk już jako całość uczestniczył w drugiej fazie polskiej kontrofensywy w rejonie Hajnówki; 22 września 1920 r. wziął udział w zwycięskiej bitwie pod Nowym Dworem, a następnie wykonał rajd na Wiszniowkę, zakończony wspaniałą szarżą pod Skrobowem. Po sforsowaniu rzeki Łoszy i po zawieszeniu broni pułk do maja 1921 r. pozostawał w osłonie linii demarkacyjnej pod Łunińcem i Mirem, po czym powrócił do Torunia. Kolejnym miejscem garnizonowym pułku został Grudziądz. W 1923 r. pułk otrzymał sztandar, ufundowany przez pomorskie ziemiaństwo, który 29 maja wręczył mu prezydent RP Stanisław Wojciechowski; dzień ten był świętem pułkowym (wyruszenie 1 dywizjonu na front polsko-bolszewicki w 1920 r.). Barwy pułku: proporczyk w pasy biało-czerwone z wąskim szkarłatnym paskiem pośrodku, otok 149
rogatywek — chabrowy. W latach 1920—1939 pułkiem dowodzili: płk August Brochwicz-Donimirski, płk Rudolf Alzner, mjr Anatol Lewalt-Jezierski, płk Michał Ostrowski, płk Stefan Dembiński, płk Albert Traeger, ppłk Kazimierz Kosiarski, płk Tadeusz Kurnatowski oraz w okresie kampanii płk Kazimierz Mastalerz. Pułk był organiczną jednostką Pomorskiej BK (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski), która desygnowana została do składu bojowego armii „Pomorze" (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). Pierwszą mobilizację przeprowadzono 23 marca 1939 r. Oddziały pułku przerzucono wówczas z Grudziądza pod Chojnice i od sierpnia znajdowały się one już w rejonach działań przewidzianych na wypadek wojny. Pułk wszedł w skład Zgrupowania „Chojnice" (dca: płk Tadeusz Majewski) i razem z tym zgrupowaniem należał do Grupy Osłony „Czersk" (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki). Mobilizację ostateczną przeprowadzono 23 sierpnia 1939 r. Pułk wraz ze zgrupowaniem otrzymał zadanie obrony węzła chojnickiego przy wykorzystaniu istniejących umocnień polowych z oparciem północnego skrzydła o Jezioro Charzykowskie. 1 września rejon pułku został zaatakowany przez niemieckie oddziały zmotoryzowane, które zniosły wysunięte placówki pierwszej linii obronnej, ale zostały zatrzymane. Ponieważ jednak nieprzyjaciel zdołał z rejonu na południe od Chojnic przełamać polską obronę, co groziło odcięciem pułku i niedopuszczeniem do obsadzenia przez niego drugiej linii obrony w rejonie Lichnowych, dowódca pułku postanowił wycofać swe oddziały pierwszorzutowe na nową linię w rejonach: Pawłowo — wzgórze Racławki. Kłopoty z oderwaniem się od nieprzyjaciela miał 2 szwadron rtm. Ładosia, który poniósł znaczne straty. Na nowej linii obrony nacisk nieprzyjaciela również był bardzo silny i szwadrony z trudem powstrzymywały ataki przeważających sił niemieckiej piechoty, ponosząc dalsze straty. Pułk stawiał jednak zacięty opór, wycofując się stopniowo na następne linie obronne: Nowa Cerkiew — Sternowo i Jakubowo — Lotyń. Po południu podjęto decyzję o przeciwuderzeniu na niemiecką piechotę w rejonie Krojant. Rozkaz ten wykonały szarżą konną 1 i 2 szwadrony pod ogólnym dowództwem mjr. Stanisława Małeckiego; sam dowódca pułku także wziął udział w szarży. Zaskoczona niemiecka piechota w popłochu rozproszyła się w terenie. W czasie szarży na skrzydła nacierających szwadronów wyjechały zza lasu wozy pancerne wroga, otwierając ogień z broni maszynowej. Galopujące szwadrony, mimo że wykonały odskok, poniosły poważne straty. Na zbiórce stawiła się połowa stanów szwadronów, która pod dowództwem mjr. Małeckiego wycofała się za Brdę; w szarży poległ dowódca pułku płk Kazimierz Mastalerz, dowódca 1 szwadronu rtm. Eugeniusz Swieściak, ppor. Tadeusz Mlicki oraz około 20 ułanów; ciężko ranny został por. Antoni Unrug i około 50 ułanów. Pierwsza w kampanii polsko-niemieckiej szarża ułańska, mimo niebywałej odwagi ułanów pomorskich i ich dowódcy, była niestety poważnym błędem taktycznym płk. Mastalerza i spowodowała niepotrzebne wykrwawienie dywizjonu manewrowego. W czasie gdy dywizjon mjr. Małeckiego szarżował pod Krojantami — a następnie odskoczył za Brdę, pozostałe szwadrony 18 pułku oraz brygadowy szwadron kolarzy por. Tadeusza Rawskiego, pod ogólnym dowództwem rtm. Zygmunta Ertmana, broniły się na linii: Sternowo — Lotyń — Jakubowo, a następnie poszczególnymi szwadronami zaczęły odchodzić w kierunku Rytla. Gwałtowne natarcie niemieckie rozbiło jednak 150
3 szwadron. Przed północą i września pułk stanął za Brdą, w Kwiekach, już jako odwód osłonowego zgrupowania „Chojnice"; dowództwo objął mjr Małecki. W pierwszym dniu walki pułk poniósł straty wynoszące około 60% ludzi i koni, stracił 7 ckm, 2 działka ppanc. (dca plutonu ppanc. ppor. Roman Ciesielski poległ pod Lichnowymi) oraz radiostację. 2 września pułk szedł jako straż tylna zgrupowania „Chojnice" w kierunku Gacna; maszerował on jednak nie na Grudziądz, ale przez Wysoką Wieś do rejonu Błądzimia. 1 i 2 szwadrony w rejonie Bukowca przyłączyły się do 16 pułku ułanów wielkopolskich, natomiast nowy dowódca pułku, nie otrzymawszy w Nowej Wsi żadnych rozkazów, postanowił z drugą częścią pułku przejść do Grudziądza przez rejon Drzycimia i Gródka. Koło Drzycimia kolumna pułku została zbombardowana przez niemieckie lotnictwo; poniesiono znów bardzo poważne straty w ludziach, koniach i sprzęcie. Po uporządkowaniu szyków resztki pułku rozpoczęły marsz ku Wiśle, by w okolicy Gródka przyłączyć się do grupy płk. Mikołaja Alikowa (był to dca artylerii 9 DP, który zebrał rozbite oddziały i usiłował wyprowadzić je za Wisłę). Pod Jeżewem grupa ta odrzuciła niemieckie czołgi i otwarła sobie drogę w kierunku m. Grupa. Tam też 4 września doszło do zaciętych całodziennych walk toczonych m.in. o znajdujące się w Grupie koszary, które trzykrotnie przechodziły z rąk do rąk. Jeszcze przed wieczorem tego samego dnia grupa płk. Alikowa, a w jej składzie resztki 16 i 18 pułków ułanów, doszły do mostu w Grudziądzu, który jednak (tak jak i miasto) był już opanowany przez wojska niemieckie. Ułani wycofali się w lasy, podzielili na małe grupki i usiłowali przekraść się na południe. Udało się to jednak tylko nielicznym. Wielu ułanów rozpoczęło w Borach Tucholskich walkę partyzancką, którą Niemcy zlikwidowali dopiero w połowie września. W obliczu zagłady pułku, w okrążeniu, 4 września adiutant pułku rtm. Wacław Godlewski wespół z rtm. Zygmuntem Ertmanem postanowili zakopać sztandar pułkowy w pobliżu szosy ze Świecia do Warlubia. Mimo poszukiwań sztandaru nie zdołano odnaleźć. Szwadron zapasowy pułku (dca: rtm. Leonard Fijałkowski), który zmobilizowany w Toruniu nie mógł oczywiście dotrzeć do okrążonego pułku, wszedł w skład pułku zbiorowego (dca: płk dypl. Jerzy Jastrzębski) Pomorskiej BK i walczył razem z nim w czasie bitwy nad Bzurą aż do 21 września, kiedy to został rozbity w rejonie Izabelina w Puszczy Kampinoskiej. Natomiast w Ośrodku Zapasowym w Garwolinie z nadwyżek pułku sformowany został pieszy szwadron (dca: por. Feliks Daranowski). Został on przeznaczony dla pieszego pułku rezerwowego (dca: mjr Jerzy Jasiewicz) Pomorskiej BK, utworzonego 4 września w celu obrony Wisły w rejonie Góry Kalwarii; w Garwolinie sformowano również 5 szwadron kolarzy (dca: ppor. Norbert Szpyter) oraz zapasowy pluton ckm (dca: pchor. Andrzej Gąsiorowski), które również weszły w skład pułku mjr. Jasiewicza. Natomiast jeszcze przed wybuchem wojny pułk sformował w Grudziądzu szwadron kawalerii dywizyjnej dla 16 DP (dca: mjr Stefan Mosiński), a także szwadron kolarzy (dca: por. Tadeusz Rawski) dla Pomorskiej BK. Walczył on w dniach 1—4 września wraz z pułkiem i razem z nim został rozbity w czasie walk w Borach Tucholskich. W 1939 r. dowódca GO „Czersk", gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, po szarży pod Krojantami, zawiesił na sztandarze pułku Krzyż Virtuti Militari; pułk figuruje więc w kronikach wojennych września jako odznaczony tym orderem. 1 5 1
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Kazimierz Mastałerz (f 1.9.1939, Krojanty), potem mjr Stanisław Małecki, zastępca dowódcy: mjr Stanisław Małecki, kwatermistrz: rtm. Kazimierz Raczyński, adiutant pułku: rtm. Wacław Godlewski, oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Wichliński, oficer informacyjny: ppor. Tadeusz Mlicki (t 1.9.1939, Krojanty), oficer broni i gazu: ppor. Adam Krzemień, dowódca szwadronu gospodarczego: ppor. Antoni Unrug, oficer żywnościowy: st. wachm. Leon Bińkowski, oficer płatnik: ppor. Pawlak. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Mieczysław Grubiński, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Roman Kostrzewski lub kpt. lek. wet. Anastazy Kęsik (f P.I939), kapelan pułku: NN. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: Roman Ciesielski (f 1.9.1939, Lichnowy k. płk KaAimierA MastałersA, Chojnic), kolarzy: por. Witold Łoziński, łączności: por. dowódca ¡8pułku ułanów Józef Just. 1 szwadron — dowódca: rtm. Eugeniusz Swieściak (f 1.9.1939, Krojanty), dowódcy plutonów: ppor. Felicjan Morkowski (f 1.9.1939, Angowice), ppor. Jerzy Dąmbski (f 1.9.1939, Angowice), ppor. Tadeusz Michalski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jan Ładoś, dowódcy plutonów: por. Józef Karczewski, ppor. Leon Jagodziński, ppor. Jerzy Piotrowicz; w szwadronie także ppor. Jan Nowak (t 1.9.1939, Gródek Pomorski). 3 szwadron — dowódca: por. Antoni Szlosowski, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Michałowski, ppor. Leszek Działowski (f A K ) , ppor Marian Hillar. 4 szwadron — dowódca: por. Jerzy Głyba-Głybowicz (f P-9-1939, Grupa), dowódcy plutonów: por. Witold vel Andrzej Tarnowski, ppor. Kazimierz Urbanowicz, ppor. Andrzej Ossowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Zygmunt Ertman, dowódcy plutonów: por. Ryszard Koziełł-Poklewski, ppor. Zdzisław Swora, ppor. Juszczakiewicz (f P.I939). Szwadron kolarzy (brygadowy) — dowódca: por. Tadeusz Rawski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Przywieczerski, ppor. Aleksander Piernicki, ppor. Janusz vel Jan Chrzanowski. Szwadron marszowy pułku (mob. Toruń) — dowódca: rtm Leonard Fijałkowski, zastępca dowódcy: por. Zbigniew Ruttie, reszta obsady nieznana. Szwadron kawalerii dywizyjnej 16 DP dowódca: mjr Stefan Mosiński, zastępca dowódcy: por. Marian Kubica, dowódcy plutonów: por. Józef Jasiński, ppor. Józef Tarkowski, ppor. Jerzy Wochnik. Szwadron pieszy z nadwyżek (mob. Garwolin) — dowódca: por. Feliks Daranowski, dowódcy plutonów: ppor. Alojzy Jabłoński, pchor. Swierczewski, pchor. Janusz Ossowski.
Szwadron kolarzy z nadwyżek (mob. Garwolin) — dowódca: ppor. Norbert Szpyter (t ?. 1 9 3 9 ) , reszta obsady nieznana. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): ppor. Józef Danderowicz, por. Henryk Dobrowolski-Odyniec, mjr dypl. Aleksander Iznoskoff, ppor. Włodzimierz Jakubowski, ppor. Adam Pałczyński, ppor. Eryk Pawlitz, ppor. Zbigniew Piskozub, ppor. Michał Rudowski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. w st. sp. Juliusz Chmielowski — przydział nieznany (J' 1940, Katyń), ppłk dypl. Eugeniusz Chrzanowski — sztab armii „Poznań", por. w st. sp. Florentyn Dąbiński — przydział nieznany ("f 1940, Katyń), rtm. Jerzy Dobiecki — przydział nieznany, rtm. Bolesław Emich — kwatermistrz Pomorskiej BK, por. Władysław Graeve — przydział nieznany (t ?-9-i939), mjr dypl. Tadeusz Grzeżułko — szef sztabu Wielkopolskiej BK, por. Włodzimierz Jaczyński — przydział nieznany, por. Stanisław Jełowicki — przydział nieznany (f P-9-1939), por. Tadeusz Kaczyński — dywizjon KOP „Niewirków", rtm. dypl. kontr. Szymon Kobjaszwili — I oficer informacyjny Pomorskiej BK, ppor. Witold Korzeniewski — przydział nieznany (t AK, Warszawa), płk. w st. sp. Tadeusz Kurnatowski — dowódca OZ Podolskiej BK, rtm. Janusz Łoś — dowódca armii „Poznań" ('¡* 27.9.1939, Warszawa), mjr Ryszard Liwicki — Departament Kawalerii MSWojsk. (f 1940, Starobielsk), por. Adolf Moszczeński - oficer łącznikowy Zgrupowania „Chojnice", rtm. Władysław Niegowski — przydział nieznany (f Palmiry, 1939 lub 1940), ppłk Józef Ossowski — Rejonowy Inspektorat Koni, Ciechanów, ppor. Ostrowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP, rtm. Hipolit Rozczynialski — dowództwo OPL Gdynia (f P-9-I939), por. Tadeusz Stupnicki — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno" (f ZSRR), rtm. Zygmunt Szpotański — Sztab NW, rtm. Józef Turkowski — D O K VI, rtm. Sławomir de Latour — ekspozytura Oddziału II, Wilno.
19 PUŁK UŁANÓW WOŁYŃSKICH im. gen. Karola Edmunda Różyckiego Pułk bardzo ściśle związany był z tradycjami swych antenatów. Wyprowadzał swój rodowód z jazdy Księstwa Warszawskiego, ale przede wszystkim z tradycji jazdy wołyńskiej, która wyróżniła się w powstaniu styczniowym i pod wodzą przyszłego patrona 1
5 3
pułku gen. Różyckiego odniosła piękny sukces gromiąc pod Sałichą, w żywiołowej szarży, silny oddział rosyjski. Tradycje jazdy wołyńskiej odrodziły się 7 kwietnia 1917 r., kiedy to na Ukrainie został samorzutnie sformowany oddział kawalerii polskiej, dowodzony przez por. Feliksa Jaworskiego. Powstał w 1 polskiej Dywizji Strzelców (dca: gen. Gustaw Ostapowicz) I Korpusu Polskiego (dca: gen. Józef Dowbór-Muśnicki) jako dywizyjny oddział konnych zwiadowców i przeszedł wiele zmian w organizacji oraz w nazwach. Jako Polski Szturmowy Szwadron Huzarów odznaczył się już w pierwszych bojach z Niemcami. Po rozkładzie armii carskiej, uzupełniony ludźmi i sprzętem, przeszedł do m. Antoniny, gdzie formował się również 2 pułk ułanów (dca: płk Stefan Suszyńki), ale pozostawał nadal oddziałem samodzielnym. Tam też szwadron toczył krwawe walki ze zrewolucjonizowanym chłopstwem, odznaczył się w akcji na Starokonstantynów, zdobywając tamtejszy dworzec kolejowy i koszary. Z czasem organizacyjnie oddział rtm. Jaworskiego wszedł w skład III Korpusu (dca: gen. Eugeniusz de Henning-Michaelis, potem gen. Aleksander Osiński). W Pikowie, po uzupełnieniu stanów pozostałością 7 pułku ułanów, został rozszerzony do skali dywizjonu, później pułku. Powstały w ten sposób pułk szwoleżerów polskich stał się organiczną częścią nowo powstającej Lekkiej Brygady (dca: płk Juliusz Rommel). Gdy w nocy z 9 na 10 czerwca 1918 r. oddziały austriackie rozbrajały Lekką Brygadę, rtm. Jaworski z grupą szwoleżerów przedarł się do Ludwipola nad Słuczą; tam przebywał aż do połowy listopada 1918 r. i na wieść o odrodzeniu się państwa polskiego przeszedł przez Starokonstantynów, Krzemieniec do Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie 18 grudnia 1918 r. napotkał oddziały polskie. We Włodzimierzu Wołyńskim grupa rtm. Jaworskiego ponownie rozwinęła się w szwadron, weszła w skład grupy mjr. Władysława Bończy-Uzdowskiego, biorąc udział w walkach z Ukraińcami. Oddział kolejno przekształcił się w dywizjon jazdy kresowej, potem w IV wołyński dywizjon 1 pułku strzelców konnych, a następnie w brygadę jazdy ochotniczej. Podczas wojny 1919—1920 r. jazda mjr. Jaworskiego walczyła na Wołyniu, na Polesiu, uczestniczyła w wyprawie kijowskiej, w odwrocie nad Wisłę, w grupie uderzeniowej znad Wieprza, w bitwie warszawskiej i wreszcie w pościgu za nieprzyjacielem za Bug i dalej na Białystok — Augustów — Suwałki. 3 września 1920 r. jazda mjr. Jaworskiego została przeformowana na 19 pułk ułanów wołyńskich. Po zakończeniu działań wojennych pułk został na stałe dyslokowany do Ostroga, gdzie 24 czerwca 1924 r. marszałek Józef Piłsudski wręczył mu sztandar ufundowany przez społeczeństwo Wołynia. Imię bohaterskiego dowódcy jazdy wołyńskiej z czasów powstania 1863 r., gen. Różyckiego, po licznych staraniach pułk otrzymał dopiero w 1938 r. Święto swe pułk obchodził 19 sierpnia, w rocznicę bitwy stoczonej pod Skrzeszowem i Frankopolem w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk granatowy z białym trójkątem u nasady, otok rogatywek — granatowy. Po sławnym mjr. Feliksie Jaworskim w latach 1921—1939 pułkiem dowodzili: ppłk Michał Cieński, ppłk Zbigniew Brochwicz-Lewiński, ppłk Włodzimierz Bogusz-Roland, ppłk Aleksander Pietraszewski, ppłk Dezydery Zawistowski i ppłk dypl. Józef Pętkowski. Pułk był organiczną jednostką Wołyńskiej BK (dca: płk dypl. Julian Filipowicz), która została desygnowana do składu bojowego armii „Łódź" (dca: gen. dyw. Juliusz Rommel). 1 5 4
13 sierpnia 1939 r. pułk odwołano z manewrów do garnizonu w Ostrogu nad Horyniem, po czym z Wołynia przewieziono do zachodniej Polski. 19 sierpnia wyładowano oddziały pułku z wagonów kolejowych na stacji Radomsko, skąd przeszły one do wsi Dworszowice Kościelne. 31 sierpnia po zmroku pułk pomaszerował do Działoszyna, przekroczył Wartę i osiągnął docelowy rejon wsi Zawady nad rzeką Liswartą. Pułk miał bronić północnego odcinka głównej pozycji na zachodnim skraju Grodziska. 1 września z rana na odcinku pułku Niemcy wyparli polską placówkę z Dankowa, po czym opanowali Rębielice Szlacheckie na północnym brzegu Lis warty. W rejonie Leszczyny 2 szwadron rtm. Wiszniewskiego zadał oddziałom niemieckim znaczne straty i zmusił je do wycofania się. 4 szwadron por. Gumińskiego w lesie Grodzisko również odparł natarcie nieprzyjaciela, niszcząc ogniem z bliska znaczą część niemieckiej kolumny. Wkrótce szwadrony przeszły do przeciwuderzenia. Powiodło się kontrnatarcie 2 szwadronu, który odebrał Rębielice. Niemcy wbili jednak głęboki klin w ugrupowanie brygady i odcięli od niej 19 pułk. Do boju poszedł dywizjon (1 i 3 szwadrony) rtm. Skiby, przy wsparciu 53 pociągu pancernego „Śmiały", i uratował sytuację. Również 2 września pułk znalazł się w ogniu w rejonie Ostrowy. W chwili zagrożenia wykonał kontratak, trwał uporczywie w obronie, a po załamaniu się niemieckich uderzeń odszedł na rozkaz do Lękiska poprzez Dworszowice Kościelne. W dalszych dniach kampanii pułk początkowo osłaniał brygadę, która stała w odwodzie armii, a w nocy z 5 na 6 września dołączył do niej pod Tuszynem. 6 września pułk uderzał wspólnie z 2 pułkiem strzelców konnych (dca: ppłk Józef Mularczyk) na niemieckie oddziały, które maszerowały w kierunku Pabianic. Po kilkugodzinnej walce całej brygady, w tym i pułku wołyńskiego, czołgi nieprzyjaciela zostały odparte. Również w dniu następnym 19 pułk odpierał natarcia niemieckie, ponosząc ogromne straty w ciężkich walkach, a następnie skierował się na Andrespol, by przejść w rejon Kołacin Wola Cyrusowa. W nocy prowadzono walkę z czołgami, które uderzyły na pułk po wyjściu z żeromińskiego lasu. Po zażegnaniu tego niebezpieczeństwa pułk ruszył dalej, ale Niemcy zagrodzili mu drogę pod Wolą Cyrusową. Wołyńska BK stoczyła całodzienny bój o las na zachód od tej miejscowości. Pułk walczył w tym dniu z różnym skutkiem; w pewnym momencie niemieckim oddziałom udało się obejść linie obronne pułku przez nie osłonięte skrzydła. Sytuację uratowały wówczas przeciwnatarcia poszczególnych szwadronów. 8 września upłynął w walkach, ale mimo dużych strat pułk utrzymał las w okolicy Woli Cyrusowej, co pozwoliło innym jednostkom Grupy Operacyjnej „Piotrków" (dca: gen. bryg. Wiktor Thommee) wycofać się mimo bardzo trudnej sytuacji i ocalić dla dalszych walk. 9 września pułk działał w osłonie odwrotu GO „Piotrków", do której należał wraz z brygadą. Pod wieczór dowódca brygady podjął decyzję o przebijaniu się do Warszawy i to września pułk dotarł do Kampinosu. Wkrótce stworzona została Grupa Operacyjna Kawalerii gen. Andersa i część oddziałów Wołyńskiej BK, w tym 19 pułk, weszła w jego skład. 12 września przygotowywano natarcie na Mińsk Mazowiecki; pułk od rana 13 września szedł wzdłuż szosy z rej. Dębe Wielkie. Wspierany przez 3 baterię por. Wakalskiego z 2 dak, dotarł do Choszczówki, gdzie wdał się w walkę ogniową z Niemcami obsadzającymi wieś i zaległ na przedpolu. Po nadejściu większych sił Choszczówkę zdobyto, biorąc jeńców i dużo ciężkiej broni. Pościgu nie kontynuowano. 155
14 września dotarł do Garwolina, gdzie włączono do jego szeregów tych żołnierzy z 12 i 21 pułków ułanów, którzy nie zdołali przebić się do Warszawy, po czym pułk ruszył w kierunku Lubartowa. 20 września pułk wraz z brygadą koncentrował się już w rejonie na wschód od Krasnegostawu. W związku z przygotowaniami do tzw. drugiej bitwy tomaszowskiej (pod Tomaszowem Lubelskim) Wołyńska BK przybyła do lasów wokół Kraczowa, skąd miała uderzyć na Suchowolę. 22 września wieczorem 19 pułk wyruszył do akcji, by nazajutrz rano zaskoczyć Niemców w Majdanie Krynickim. W ciągu dalszych zaciętych walk pod Suchowolą i pod Jacnią pułk poniósł ogromne straty; niektóre szwadrony zostały rozproszone. Silne niemieckie kontrnatarcie, wsparte potężnym ogniem artylerii, przesądziło o wyniku polskiego natarcia. Przez Krasnobród część mocno zdezorganizowanych oddziałów G O K a w gen. Andersa zdołała przedrzeć się do rejonu Majdanu Sopockiego. Pułk wołyński także bojem otworzył sobie drogę spod Suchowoli, ale stracił kontakt ze swoją brygadą, która pozostała w okrążeniu. Dowódca pułku samorzutnie postanowił spod Suchowoli skręcić na Krasnobród i maszerować w trop za odchodzącym 25 pułkiem ułanów wielkopolskich (dca: płk Bohdan Stachlewski). W Krasnobrodzie pułk wsparł walkę 25 pułku na przeprawach i mimo że poniósł dalsze straty, maszerował dalej z Nowogródzką BK (dca: płk Kazimierz Żelisławski) bijąc się jeszcze 24 września pod Płazowem. 24—25 września pułk dotarł do Rudy Różanieckiej i podjął dalszy marsz do lasów położonych na południe od Wólki Horynieckiej pod Lubaczowem. Wszedł on (w składzie dwuszwadronowym) pod komendę odtworzonej Kresowej BK (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki) i wespół z nią zamierzał przebić się ku granicy węgierskiej. Przy przekraczaniu szosy Jaworów — Jarosław brygada została rozbita, a 19 pułk, osamotniony w walce, starał się dołączyć do Nowogródzkiej BK (nowy dca: gen. bryg. w st. sp. Konstanty Plisowski). Dalszy marsz na Węgry zagrodziły oddziałom polskim nadchodzące ze wschodu oddziały Armii Czerwonej. Po walkach pod Dernakami z przeważającymi siłami bolszewickimi (masy kawalerii wsparte bronią pancerną) 27 września pułk rozdzielił się na drobne grupki i przestał istnieć, oficjalnie nie składając broni. Niestety, większość ułanów i oficerów została ujęta przez oddziały bolszewickie. Internowani oficerowie zginęli w obozach N K W D . Za swe działania we wrześniu 1939 r. pułk został odznaczony Orderem Virtuti Militari. Sztandar pułku, odesłany do Ośrodka Zapasowego w Hrubieszowie, wyruszył 12 września do Dubna pod rtm. Wacławem Wróblewskim i został ukryty w rejonie Zdołbunowa. 17 sierpnia 1939 r. w Kowlu pułk sformował szwadron kawalerii (dca: mjr Mieczysław Ipohorski-Lenkiewicz) dla 27 DP. W Ośrodku Zapasowym dowódca szwadronu zapasowego pułku, mjr Eugeniusz Wiszniowski, stanął na czele kombinowanego 3 dywizjonu; dla dywizjonu tego sformowano 3 szwadron ckm (dca: rtm. Władysław Wichert) oraz 2 szwadron kolarzy (dca: por. Włodzimierz Poziemski). W 2 dywizjonie OZ, również z nadwyżek 19 pułku, sformowano 1 szwadron (dca: rtm. Jerzy Skiner). Nie są znane obsady kadrowe tych szwadronów. Weszły one po 11 września w skład Zgrupowania Kawalerii Grupy „ D u b n o " i razem z nią przeszły szlak bojowy. Żaden z oddziałów zapasowych nie dotarł do oddziałów pierwszego rzutu. W konspiracji Armii Krajowej w Okręgu Wołyń zamierzano początkowo odtworzyć Korpus Wołyński A K ; później zrezygnowano z tego zamiaru na korzyść sformowania 27 156
Wołyńskiej DP A K . W skład tej dywizji weszły także jednostki kawaleryjskie. W Zgrupowaniu „Osnowa" (w rej. Włodzimierza Wołyńskiego), dowodzonym przez kpt. Kazimierza Rzaniaka ps. „Garda", sformowany został szwadron 19 pułku ułanów A K , zwany też szwadronem „krwawych Tatarów" (dowodził nim por. Longin Dąbek-Dębicki). Z czasem szwadron rozrósł się do pułku. Dzielił on losy wojenne 27 DP A K ; razem ze zgrupowaniem „Osnowa" na przełomie maja i czerwca 1944 r. przebił się przez linię frontu, ponosząc ciężkie straty. Resztki zostały rozbrojone przez N K W D .
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Józef Pętkowski (t 1940, Starobielsk), zastępca: ppłk Władysław Kotarski (t 1940, Lwów), kwatermistrz: mjr Jan Pelczar, adiutant pułku: rtm. Ryszard Kawka (f 1940, Starobielsk), oficer ordynansowy: ppor. Leon Czernicki, oficer informacyjny: ppor. Włodzimierz Duda, oficer broni i gazu: chor. Zandrowicz, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Jerzy Nowakowski, oficer żywnościowy: por. Zygmunt Jankowski, oficer płatnik: kpt. Ignacy Malinowski. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Jan Pruszyński, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Stanisław Kalman, (t 1940, Starobielsk), kapelan: NN. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Zygmunt Majewski, kolarzy: por. Tadeusz Bączkowski, łączności: por. Marian Seweryn Lubicz-Rudnicki. A Ppłk dypl. Jó ef Patkowski, 1 szwadron dowódca: rtm. Antoni Skiba, dowóddowódca pułku ułanów — Zdjęcie wcześniejsze (CA W) cy plutonów: ppor. Wacław Jahołkowski (f 1940, Starobielsk), ppor. Romuald Traczyk, pchor. Józef Nowicki. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Wiszniowski (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Józef Ligenziewicz (f ZSRR), ppor. Zdzisław Skliwa (f 1940, Starobielsk), plut. Mieczysław Tomasiak. 3 szwadron — dowódca: por. Stanisław Górecki (f 1940, Starobielsk), z dowódców plutonów znany tylko ppor. Jan Gaugusch (f 1940, Starobielsk); w szwadronie prawdopodobnie: ppor. Jan Dziema. 4 szwadron — dowódca: Wojciech Gumiński (f 13.9.1939, Dębe Wielkie), dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Tokarski (t 8.9.1939, Cyrusowa Wola), ppor. Marian Chomicz, ppor. Eugeniusz Rzewuski (f 1940, Starobielsk). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Konstanty Falimski (f 1940, Starobielsk), z dowódców plutonów znany tylko ppor Józef Janeczek (t 6.9.1939, Brzeziny k. Łodzi). Szwadron kawalerii dywizyjnej 27 DP (mob. Kowel) — dowódca: mjr Mieczysław Ipohorski-Lenkiewicz, dowódcy plutonów: ppor. Roman Szydłowski, ppor. Tadeusz Czacki, por. Roman Gutowski, por. Stefan Sokołowski.
Dywizjon zapasowy (OZ Hrubieszów) — dowódca: mjr Eugeniusz Wiszniowski; i szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Skinder (f 1940, Koziełsk), z dowódców znany tylko ppor. Juliusz Bock; 2 szwadron kolarzy — dowódca: por. Włodzimierz Poziemski, reszta obsady nieznana; 3 szwadron ckm — dowódca: rtm. Władysław Wichert, dowódcy plutonów: por. Modest Martens, ppor. Olgierd Szczeniowski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym: por. Kazimierz Jankowski, ppor. Mieczysław Krechowski vel Krychowski (dca pocztu sztandarowego), por. Jan Pisch, ppor. Tadeusz Różycki, rtm. Bohdan Ryłło (f 1940, Starobielsk), rtm. Edmund Sarnecki (t 1940, Koziełsk), mjr Eugeniusz Wiszniowski (dca szwadronu zapasowego, potem dca dywizjonu kombinowanego). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppłk Władysław Bereza — inspektor kawalerii KOP (f 1940, Starobielsk), por. Leszek Jurkowski — instruktor CWKaw. (f P-9-1939), płk Romuald Niementowski — Generalny Inspektor Straży Granicznej, rtm. Zygmunt Rogalski — w obronie Warszawy, mjr Bohdan Sawicki — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 10 DP, potem dowódca pułku „Bohdan" w SGO „Polesie", por. Stefan Suchodolski — szwadron kolarzy Wołyńskiej BK (t P-9-I939), por. Jarosław Suchorski — szwadron KOP „Olkieniki", ppor. Roman Szydłowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 27 DP, por. Franciszek Woliński — adiutant dowódcy grupy „Jasło".
20 PUŁK UŁANÓW im. króla Jana III Sobieskiego W okresie zagrożenia niepodległości powstawały liczne pułki rezerwowe (z numeracją ponad 100) oraz ochotnicze (z numeracją ponad 200). Pułk został zorganizowany początkowo jako 108 pułk ułanów w lipcu 1920 r. w Ostrołęce z pododdziałów przekazywanych przez inne pułki jazdy: z dwóch szwadronów ułanów (z 6 i 8 pułku ułanów) oraz szwadronu strzelców konnych (z 3 psk). Natychmiast po sformowaniu 108 pułk odszedł na front polsko-bolszewicki i toczył ciężkie walki w zaciętej obronie przepraw na Narwi w Nowogrodzie, potem pod Łomżą; szarżował także pod Kuleszkami, brał udział w boju pod Miłewem, w zagonie na Ciechanów i w pościgu na kierunku mławskim. We wrześniu 1920 r. pułk przerzucony został na front południowy, gdzie toczył trudne walki "158
z i Konną Armią Budionnego. 15 września 1920 r. wziął udział w zwycięskiej szarży pod Biskupicami, po czym współuczestniczył w zdobyciu Klewania i Równego. Swój szlak bojowy skończył w słynnym zagonie na Korosteń bitwą pod Rudnią Baranowską. 15 stycznia 1921 r. pułk otrzymał nową numerację — 20 pułk ułanów, i odtąd w swej pracy wychowawczej nawiązuje do tradycji swego antenata, który w 1812 r. powstał na wyzwolonej Litwie i kontynuował swój szlak chwały aż do roku 1814. 11 października 1925 r. inspektor jazdy gen. Tadeusz Rozwadowski wręczył pułkowi sztandar ufundowany przez społeczeństwo Ziemi Rzeszowskiej i Ropczyckiej. Imię króla Jana III Sobieskiego otrzymał pułk dopiero w 1927 r. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Rzeszowie. Święto pułkowe obchodzono początkowo 15 września, w rocznicę szarży pod Biskupicami w 1920 r., później 24 czerwca, w dzień imienin patrona pułku. Barwy pułkowe: proporczyk amarantowy z wąskim paskiem granatowo-białym pośrodku, otok rogatywek (do 1922 r. czapka okrągła) — amarantowy. W latach 1920—1939 pułkiem dowodzili: płk Dymitr Radziwiłłowicz, mjr Piotr Stanisław Głogowski, płk Rudolf Jan Otto Boyen, ppłk Stanisław Józef Rabiński, ppłk Władysław Mueller, ppłk Edward Godlewski i płk dypl. Andrzej Kunachowicz. Pułk był związkiem organicznym Kresowej BK (dca: płk Stefan Hanka-Kulesza, potem płk dypl. Jerzy Grobicki), desygnowanej do składu bojowego armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). Mobilizację pułku zarządzono 27 sierpnia 1939 r.; oddziały pułku zaczęły przybywać do obszaru operacyjnego armii „ Ł ó d ź " 2 września, by kończyć wyładunek w rejonie Szadka. Nad ranem, 4 września, zasadnicze siły brygady przekroczyły mosty na rzece Warcie w m. Warta; natępnie 20 pułk zajął stanowiska obronne, które tegoż dnia musiał opuścić zgodnie z rozkazem dowódcy brygady. W ten sposób oddano Niemcom bez walki mosty na Warcie, za co dowódca armii odwołał płk. Hankę-Kuleszę ze stanowiska dowódcy brygady. Brygada została podporządkowana Grupie Operacyjnej „Sieradz" (dca: gen. bryg. Franciszek Dindorf-Ankowicz). Pułk obsadził odcinek osłony koło Glinna i zaczął zwalczać pododdziały nieprzyjacielskie, które próbowały forsować Wartę w tym rejonie. Następnego dnia brygadę przegrupowano za rzekę Ner. 20 pułk znalazł się tam już po południu i ugrupował się obronnie w rejonie Puczniewa, gdzie zgodnie ze stanowczym rozkazem miał bronić się do rana 7 września, a następnie odchodzić do lasów koło m. Emilia z zadaniem osłony 10 DP od strony Ozorkowa. Po wycofaniu się 10 DP w okolice Zgierza pułki brygady zaczęły również odchodzić od linii Neru. 20 pułk po przebyciu ponad 50 km doszedł do lasów Emilia. Niestety, dalsze przegrupowanie Kresowej BK wymknęło się z rąk dowództwa brygady, które utraciło kontakt ze swymi pułkami. O świcie, 8 września, po całonocnych przemarszach, Kresowa BK osiągnęła las na zachód od Głowna, gdzie z dowódcą 20 pułku płk. dypl. Kunachowiczem, oprócz jego pułku, przybyły niektóre pododdziały 22 pułku ułanów podkarpackich oraz 6 pułk strzelców konnych, a także dwie baterie artylerii. W tej sytuacji płk dypl. Kunachowicz przejął samorzutnie dowództwo nad tą częścią Kresowej BK, która skupiła się wokół niego. Po krótkim odpoczynku rozpoczął on przegrupowanie oddziałów do lasów pod Chlebowem, by tam przejść do obrony. Z oddziałów 20 pułku brakowało jedynie 3 szwadronu rtm. Ptaka, który dołączył do 22 pułku. Wkrótce z podporządkowania płk. dypl. Kunachowicza odszedł też 6 pułk strzelców konnych 59
ppłk. dypl. Stefana Mossora. W tym czasie dowódca brygady płk dypl. Grobicki z częścią swego sztabu przebywał w odległych Skierniewicach. W czasie marszu na Chlebów i szwadron pułku rtm. Burtowego stoczył w rejonie Głowna walkę z ubezpieczeniem marszowym nieprzyjaciela: pod osłoną tego szwadronu zgrupowanie płk. dypl. Kunachowicza (teraz już tylko jego 20 pułk oraz dywizjon zbiorczy ułanów podkarpackich dowodzony przez mjr. Mieczysława Kozaneckiego) odchodziło już bezpiecznie do lasów chlebowskich, gdzie znalazło się nocą z 8 na 9 września. Praktycznie więc brygada się rozproszyła; przemieszały się również szyki pułkowe. O świcie 9 września płk dypl. Kunachowicz napotkał pod Chlebowem oddziały Wołyńskiej BK (dca: płk dypl. Julian Filipowicz) oraz gen. bryg. Wiktora Thommee. Ten ostatni początkowo nie wyrażał zgody na włączenie zgrupowania płk. dypl. Kunachowicza w skład podległej mu obecnie (w nowym kształcie) Grupy Operacyjnej, ale rozkazał przegrupować ją do lasu koło m. Graniczki; tam miała ona przejść do obrony w celu zabezpieczenia przegrupowania się polskich dywizji — 2 DP Legionów i 28 DP. Pułk ten objął tę pozycję, ale już wieczorem gen. Thommee nakazał przegrupować mu się w rejon Suliszewa na wschodnim brzegu Rawki. 10 września gen. Thommee poinformował płk. dypl. Kunachowicza o podjęciu decyzji natarcia w kierunku Warszawy; powierzył mu zadanie awangardy bocznej jego Grupy Operacyjnej, która miała iść w kierunku stolicy przez Tarczyn i Piaseczno. Niestety, w toku nocnych przemarszów zgrupowanie płk. dypl. Kunachowicza rozerwało się, poszczególne jego oddziały straciły ze sobą kontakt. 20 pułk (bez 1 i 3 szwadronu) 0 świcie 11 września znalazł się w rejonie Psar, tuż przed niemiecką 18 DP. W związku z tym polski dowódca przegrupował swe siły do lasu między Psarami a Raduczem pod osłoną 2 szwadronu rtm. Czarnka. 1 szwadron rtm. Burtowego znalazł się natomiast z zgrupowaniu ppłk. dypl. Mossora; w chwili jednak gdy 6 pułk strzelców konnych został otoczony przez Niemców, dowódca szwadronu nakazał przeskoczenie szarżą przez szyki bojowe nieprzyjacielskiej piechoty i znalazł się poza pierścieniem okrążenia. 11 września po południu Niemcy natarli również na 20 pułk. Gdy pierwsze ich ataki zostały odparte, rzucili przeciwko pułkowi nowe znaczne siły i kosztem ogromnych strat, mimo wielkiej woli walki i poświęcenia bojowego ułanów króla Jana, rozbili pułk. Do ostatka biła się w liniach obronnych pułku 1 bateria kpt. Boskiego oraz pułkowy pluton przeciwpancerny. Kapitan Boski poległ pod Raduczem; ranny płk dypl. Kunachowicz dostał się do niewoli. Był to kres istnienia 20 pułku jako zwartej jednostki, ale poszczególne pododdziały kontynuowały walkę. Po zakończeniu walk pod Raduczem, kiedy oddziały niemieckie przeszły przez pobojowisko, spiesząc w kierunku Bzury, rtm. Czarnek rozpoczął zbieranie zdolnych do walki ułanów. Zastępca dowódcy pułku mjr Michał Ordyniec pozostał na polu wałki, aby pochować poległych ułanów i kanonierów oraz oddać rannych pod opiekę miejscowej ludności, a następnie dołączył do grupki rtm. Czarnka i przez Bobrowce 1 Machnatkę prowadził ostatni zbiorowy szwadron pułku w kierunku Warszawy. Ze względu na znaczne siły niemieckie zgrupowane wokół polskiej stolicy pododdział ten został rozwiązany. 3 szwadron rtm. Ptaka, po licznych perypetiach, dotarł do Otwocka, gdzie płk dypl. Grobicki zbierał resztki brygady, jednak na skutek błędu rozkazodawczego odmaszerował 160
stamtąd ze zgrupowaniem płk. dypł. Władysława Płonki (dcy 22 pułku ułanów podkarpackich) w kierunku Chełma. Tam wszedł w skład Grupy Kawalerii „Chełm" (patrz: Grupa Kawalerii „Chełm") i swą walką aż do 2 października przedłużył istnienie pułku jako jednostki bojowej. 1 września dwa plutony pułku (dcy plutonów: por. Tadeusz Strugalski i ppor. Bronisław Lewicki) przekazano w ramach mobilizacji do szwadronu kawalerii dywizyjnej 24 DP. W Ośrodku Zapasowym Kresowej BK utworzono natomiast szwadron marszowy 20 pułku (dca: por. Władysław Malanowski), który odkomenderowano do Dębicy i który dołączył w rejonie Baranowa do Krakowskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki). Oficer 20 pułku rtm. Józef Murasik stanął na czele zapasowego pułku Kresowej BK (patrz: Kresowa Brygada Kawalerii), która walczyła pod Lwowem. Wreszcie drugi rzut pułku (nadwyżki) zebrał się w Rzeszowie pod komendą rtm. Edwarda Zielińskiego; prawdopodobnie został tam sformowany jeszcze jeden szwadron pułku (dca: por. Zalewski?). Sztandar pułku wyszedł w pole razem ze swym oddziałem, ale w czasie trudnych walk pod Garwolinem rtm. Marian Szendzielarz (wespół z dwoma wachmistrzami) przedarł się w kolejarskim mundurze ze sztandarem do Warszawy i tam ukrył go u znajomej rodziny. Po wyzwoleniu sztandar został odnaleziony (zaszyty był w wałek od tapczanu) i przekazany do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W Polskich Siłach Zbrojnych, jak również w konspiracji Armii Krajowej zawiązki pułku nie były odtwarzane.
OdeB pułku 1939
Płk dypl. Andrzej Kunachowicz, dowódca 20 pułku ułanów — Zą!?* wcześniejsze
dowódcy plutonów: ppor. (t 11.9.1939, Raducz). —
Wrześniowa
Księga
Chwały.
Dowódca pułku: płk dypł. Andrzej Kunachowicz, zastępca dowódcy: mjr Michał Ordyniec, kwatermistrz: rtm. Marian Szendzielarz, adiutant pułku: rtm. Stanisław Błaszczak-Róg, oficer ordynansowy i informacyjny: por. Aleksander Russocki (f 11.9.1939, Raducz), dowódca szwadronu gospodarczego: por. Leszek Borkowski, oficer żywnościowy: chor. Franciszek Barczyk (f ZSRR), oficer płatnik: kpt. inż. Jan Grzelak (t 1940, Kozielsk). Lekarz sanitarny pułku: kpt. lek. med. Kazimierz Gnatowski, lekarz weterynarii: por. dr wet. Augustyn Szozda, kapelan pułku: NN. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Piotr Strok (vel Stricker ?), kolarzy: ppor. Zbigniew Chwałek, łączności: por. Stanisław Taczak. 1 szwadron — dowódca: rtm. Jan Burtowy, dowódcy plutonów: ppor. Józef Rymel, ppor. Jan Wróblewski, wachm. Aleksy Ryżów. 2 szwadron — dowódca: rtm. Kazimierz Czarnek, Eugeniusz Gąska, pchor. Krauze, ppor. Julian Russocki
161
3 szwadron — dowódca: rtm. Jan Ptak, dowódcy plutonów: ppor. Marian Rotter, ppor. Adam Andrysik, st. wachm. Franciszek Nowak. 4 szwadron — dowódca: por. Ludwik Cuber, potem rtm. Miron o'Hara, dowódcy plutonów: ppor. Jacek Krzyszkowski, ppor. Tyszkowski, wachm. Franciszek Wasyliszyn. Szwadron ckm — dowódca: por. Witold Morawski (t 11.9.1939, rej. Skierniewic), potem por. Piotr Strok, dowódcy plutonów: ppor. Stefan Błażejewski, ppor. Zając (f 3.9.1939, rej. Borek — Lipiny k. Rossoszycy). Szwadron marszowy (mob. Żółkiew) — dowódca: por. Władysław Malanowski, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Czerwiński, ppor. Wojciechowski, ppor. Wysocki. Szwadron nadwyżek (mob. Rzeszów) — dowódca: por. Zaleski (?); prawdopodobni dowódcy plutonów: ppor. Bohdan Czajkowski (t 1940, Katyń), por. Kazimierz Jankowski, por. Jerzy Krasuski, ppor. Leon Speichert. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Władysław Bober — dowódca szwadronu kolarzy Kresowej BK (f ?_9-i939), rtm. Kazimierz Burnatowicz — D O K Lwów (f 1940, Starobielsk), płk dypl. kontr. Chursz Bahaeddin vel Emir Hassan — II zastępca dowódcy Mazowieckiej BK, por. Jerzy Bolesław Danielewicz — Sztab GOKaw nr 2, mjr dypl. Włodzimierz Kasperski — D O K Lwów, ppor. Jan Kras — szwadron kawalerii dywizyjnej 30 DP (f 5.11.1939, z ran, Warszawa), ppor. Bronisław Lewicki — szwadron kawalerii dywizyjnej 24 DP (f P-9-I939, Boratycze), rtm. Józef Murasik — dowódca zapasowego pułku Kresowej BK, rtm. Apolinary Musiał — Oddział I Sztabu NW, ppor. Tadeusz Strugalski — szwadron kawalerii dywizyjnej DP, mjr Bogumił Szumski — zastępca dowódcy Rezerwowej BK „Wołkowysk", rtm. Edward Zieliński — dowódca nadwyżek II rzutu, Rzeszów. Oficerowie pułku o nieustalonych przydziałach (alfabetycznie): ppor. Wacław Cepil (f 1940, Kozielsk), por. Andrzej Chałaciński, rtm. Stanisław Drzewiński, por. Stefan Cyryl Gniewiewski, por. Ludwik Januszewski, por. Henryk Roguski (f 1940, Kozielsk), rtm. Jerzy Witoszyński.
21 PUŁK UŁANÓW NADWIŚLAŃSKICH Pułk powstał w okresie zagrożenia niepodległości Polski w lipcu 1920 r.; początkowo był formowany w Nowej Wsi pod Warszawą jako 11 pułk strzelców konnych granicznych; jego pierwszymi żołnierzami bowiem byli elewi szkół Straży Granicznej. Kiedy po 162
zmianie numeracji polskich pułków jazdy otrzymał kolejny numer i nazwę 21 pułku ułanów, kadra jednostki postanowiła powrócić do tradycji i barwnych losów 1 i 2 pułków ułanów nadwiślańskich w latach 1799—1814, a także pułku legii nadwiślańskiej, odtworzonego w czasach powstania listopadowego; numerację pułku tłumaczono jako 2 plus 1, co wiązało się z numeracją nadwiślańskich antenatów. A jednak, mimo starań, miano pułku ułanów nadwiślańskich oficjalnie otrzymała jednostka dopiero w 1938 r. Chociaż późno sformowana jednostka, ciesząca się mianem najmłodszego pułku ułanów w Rzeczypospolitej, zdołała wziąć udział w walkach w latach 1920—1921, początkowo patrolując obszar Warszawy, potem w osłonie linii kolejowej Grodno — Wilno, aby we wrześniu stoczyć szereg walk z oddziałami litewskimi m.in. pod Olkienikami. Pułk aż do września 1921 r. pełnił służbę w osłonie linii demarkacyjnej, po czym odszedł na Wołyń, do miejsca stałego stacjonowania w garnizonie w Równem. 16 czerwca 1924 r. pułk otrzymał sztandar ufundowany przez polskie ziemiaństwo na Wołyniu. W Równem pułk obchodził swe święto 15 czerwca, w święto Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, którą w 1912 r. obrano patronką pułku. Barwy pułku: proporczyk turkusowy z wąskim żółto-białym paskiem pośrodku, otok rogatywek — turkusowy. W latach 1920—1939 pułkiem dowodzili: mjr Bohdan Dąbrowski, płk Aleksander Kunicki, rtm. Aleksander Obertyński, ppłk Władysław Antoni Rozlau, płk Roman Józef Safar oraz w kampanii płk Kazimierz Suski de Rostwo. Pułk był związkiem organicznym Wołyńskiej BK (dca: płk dypl. Julian Filipowicz), którą zadysponowano do składu bojowego armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). 13 sierpnia 1939 r. zarządzono mobilizację pułku i transportami kolejowymi przez Lwów i Kielce przewieziono go do Radomska, gdzie wyładowany został 18 sierpnia. Początkowo stał w Brzeźnicy, potem marszem nocnym dotarł do rejonu Miedźno — Ostrowy. W linii obronnej wsparty został dodatkowym szwadronem ze składu 12 pułku ułanów podolskich; rozpoznawał nieprzyjaciela na osi Krzepice — Opatów. 1 września, przy aktywnym wsparciu niemieckiego lotnictwa, natarł na pozycję pułku niemiecki oddział rozpoznawczy, który spod Wilkowiecka szedł w kierunku wsi Mokra III. Z przedpola zaczęły w y c o f y w a ć się wystawione uprzednio podjazdy pułku z Krzepic, Wilkowiecka i Rębielic; w walkach o Wilkowiecko wziął udział także szwadron kawalerii dywizyjnej 7 DP (dca: mjr Kazimierz Mikołajewski). Czołgi niemieckie nacierające na pozycje pułku zostały przyjęte ogniem 2 i 4 szwadronów. Tracąc 4 maszyny od ognia polskich armatek ppanc. oddział niemiecki wycofał się do Wilkowiecka. Powtórny atak, tym razem silniejszy, kolumny pancernej nastąpił w dwie godziny później. W gwałtownej walce ułani nadwiślańscy i tym razem odrzucili nieprzyjaciela, który stracił dalszych 12 maszyn. W tym natarciu cały ciężar obrony wzięły na siebie 1 i 4 szwadrony por. Sobańskiego i por. Kantora. Niemcy zatrzymani na linii obronnej wsi Mokra III zaczęli wkrótce rozwijać się na szerszym froncie. Duże straty poniósł wówczas 3 szwadron rtm. Deszerta broniący wzgórza 268 oraz 1 szwadron rtm. Białkowskiego na wzgórzu 258. Część czołgów została także zniszczona we wschodniej części wsi Mokra III przez szwadron rtm. Pruszyńskiego z 12 pułku ułanów, który walczył w ugrupowaniu 21 pułku. Kolejny zmasowany atak czołgów zdołał jednak wedrzeć się w pozycję Polaków, przejechał przez obronę 4 szwadronu, miażdżąc jego gniazda ckm i działka ppanc., i przerwał się w stronę stanowisk 163
artylerii konnej. W krytycznym momencie ułanom nadwiślańskim przybył z pomocą odwodowy 12 pułk ułanów podolskich; jego szwadron rtm. Jerzego Hollaka ocalił od zagłady resztki szwadronu por. Kantora. Pod osłoną ułanów podolskich szwadrony 21 pułku zaczęły w y c o f y w a ć się z dotychczasowych stanowisk we wsi Mokra III na nowe pozycje w Mokrej II, skąd następnie, zgodnie z rozkazem, zaczęły odstępować na linie Białej Okszy. Pułk stracił w tym dniu około 180 ułanów. 2 września pułk znajdował się początkowo w odwodzie, ale w godzinach popołudniowych wziął udział w przeciwnatarciu razem z kompanią czołgów. Działanie to pozwoliło na wycofanie zagrożonych okrążeniem jednostek: 19 pułku ułanów wołyńskich (dca: ppłk dypl. Józef Pętkowski) i 11 batalionu strzelców (dca: ppłk Władysław Warchoł). W czasie odwrotu 3 września pułk wraz z brygadą został przekazany do odwodu Grupy Operacyjnej „Piotrków" (dca: gen. bryg. Wiktor Thommee). W marszach odwrotowych dochodziło do licznych walk spotkaniowych; nie wciągały one jednak pułku w poważniejsze starcia. Dopiero 8 września brygada znalazła się na linii natarcia niemieckiego pod Wolą Cyrusową, a 21 pułk wysunięty został na pierwszą linię w obronie miejscowych lasów. Niemcy, którzy uderzyli na styku 19 i 21 pułku ułanów, mimo zdecydowanej obrony zaczęli wdzierać się na tyły pułku nadwiślańskiego. Zatrzymał ich dopiero kontratak innych pułków brygady. Przed wieczorem pułk odszedł w kierunku lasów Przyłęku, pozostawiając nazajutrz po drodze swój 3 szwadron jako oddział łącznikowy do 30 DP (dca: gen. bryg. Leopold Cehak) w Wólce Krosnowskiej. Szwadron nie zdołał odnaleźć poleskiej dywizji, ale szczęśliwie dogonił pułk i dołączył doń już w Kampinosie. 13 września dowódca pułku ppłk Suski de Rostwo wyznaczony został na dowódcę grupy manewrowej (12 i 21 pułki ułanów), która w czasie bitwy o Mińsk Mazowiecki miała zaatakować od tyłu niemiecki garnizon w tym mieście. Natarcie grupy manewrowej zostało jednak zatrzymane pod wsią Cyganka silnym niemieckim ogniem, a następnie wciągnięte do przewlekłych walk pozycyjnych. Rozkaz oderwania się od nieprzyjaciela i marsz w kierunku mostu na Świdrze pod Wólką Mlądzką dowódca grupy otrzymał bardzo późno. Niemcy zorientowali się w polskich zamiarach i wykonali przeciwnatarcie, które zadało odchodzącym oddziałom olbrzymie straty. Ciężkie rany odniósł także ppłk Suski de Rostwo i dowództwo pułku przejął rtm. Tadeusz Znamierowski; zdołał on doprowadzić do Warszawy jedynie szczątki pułku w sile około szwadronu ułanów i plutonu łączności z trzema obsługami ckm. Dowództwo tego szwadronu przejął por. Edward Sobański, który podporządkowany został mjr. Józefowi Juniewiczowi i odmaszerował z nim, by bronić składów amunicyjnych w Palmirach. Zgrupowanie mjr. Juniewicza zakończyło swój szlak wojenny w Łomiankach, gdzie zostało rozbite natarciem przeważających sił nieprzyjaciela. Z 21 pułku polegli tam m.in.: por. Edward Sobański, ppor. Marian Morawski i ppor. Jerzy Jełowicki; ranny był rtm. Znamierowski. Z pododdziałów walczących w Warszawie wyróżnił się aktywnością bojową i dzielnością w walce pluton przeciwpancerny pułku por. Kochanowskiego, który m.in. w nocy z 15 na 16 września wziął udział w wypadzie z Wału Miedzeszyńskiego na Wał Gocławski, walcząc wówczas w szeregach 336 pprez (dca: ppłk Stefan Kotowski). Natomiast te części pułku, które po walce pod Wólką Mlądzką nie zdołały przez most na Świdrze przedostać się do Warszawy, dołączyły w dniach 14—16 września do gros Wołyńskiej BK odchodzącej spod stolicy w Grupie Operacyjnej Kawalerii gen. 164
Andersa. Utworzyły one w z pułku strzelców konnych (dca: ppłk Józef Mularczyk) zbiorczy szwadron ułanów nadwiślańskich, nad którym dowództwo objął rtm. Bolesław Deszert i który walczył do końca w składzie tego oddziału aż do momentu nieudanego marszu w stronę granicy węgierskiej, gdzie został zmuszony do złożenia broni przed nadchodzącą ze wschodu armią bolszewicką. Sztandar pułku, po przybyciu na miejsce koncentracji nad granicą zachodnią, został na rozkaz dowódcy Wołyńskiej BK odesłany wraz z innymi sztandarami pułków brygady do Ośrodka Zapasowego, do Hrubieszowa. Stamtąd do Dubna sztandary eskortował oficer pułku rtm. Wacław Wróblewski, dowódca szwadronu zapasowego pułku. Dotychczas losy sztandaru nie są znane, być może jest on nadal ukryty w rejonie Zdołbunowa. W Ośrodku Zapasowym Wołyńskiej BK w Hrubieszowie sformowano dwa szwadrony marszowe pułku (dcy: por. Roman Mirkowski i rtm. Bronisław Grodzki), które weszły w skład Zgrupowania Kawalerii ppłk. Kazimierza Halickiego z Grupy Kawalerii „Dubno" (patrz: Grupa Kawalerii „Dubno") i walczyły w jego składzie aż do bitwy pod Rawą Ruską i kapitulacji przed Niemcami 25 września 1939 r. W Polskich Siłach Zbrojnych, jak również w konspiracji Armii Krajowej, związki pułku nie były odtwarzane.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Kazimierz Suski de Rostwo, potem (czasowo) rtm. Tadeusz Znamierowski, zastępca dowódcy: mjr Stanisław Starzecki, kwatermistrz: rtm. Stanisław Bocianowski (t P-9-I939), adiutant pułku: rtm Tadeusz Znamierowski, oficer ordynansowy: ppor. Stanisław Kuźnicki, oficer informacyjny: rtm. Bronisław Zawadzki, oficer broni i gazu: por. Tadeusz Dziama, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm Bronisław Zawadzki (także of. inf.), oficer żywnościowy: NN, oficer płatnik: st. wachm. Jan Jęczała. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Jan Lubelski, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Marian Zmorzyński, kapelan: vacat. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Michał Kochanowski, kolarzy: ppor. Tadeusz Orzęcki, łączności: por. Stefan Fogt vel Vogt. 1 szwadron — dowódca: rtm. Edward Białkowski, dowódcy plutonów: ppor. Bolesław Ostrowski ('j" 24.4.1945, Germansdorf), ppor. Tadeusz Wydźga, ppor. Józef Berezowski. 2 szwadron — dowódca: por. Edward Sobański (f 22.9.1939, Łomianki), dowódcy plutonów: ppor. Adamowski, ppor. Marcin Morawski (f 22.9.1939, Łomianki), ppor. Radomski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Bolesław Deszert (f 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Koczurowski, ppor. inż. Jerzy Jełowicki (f 22.9.1939, Łomianki). 4 szwadron — dowódca: por. Karol Kantor, dowódcy plutonów: ppor. Ludomir Wpychalski (t A K ) , ppor. Bolesław Kawka. Szwadron ckm — dowódca: por. Wacław Szelążek, dowódcy plutonów: ppor. Orda, ppor. Edward Bobowski (f 1941, Lwów), ppor. Tarkowski. 1 szwadron marszowy (mob. Hrubieszów) — dowódca: rtm. Wacław Wróblewski, potem por. Bohdan Mirkowski, dowódcy plutonów: ppor. Henryk Bilakiewicz, ppor. Wacław Niezbrzycki, ppor. Adam Ciemniewski. 165
2 szwadron marszowy (mob. Hrubieszów) — dowódca: rtm. Bronisław Grodzki, dowódcy plutonów: por. Czernihowski, pchor. Zdzisław Lubomirski, ppor. Kazimierz Wota. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym prócz wymienionych wyżej (alfabetycznie): por. Witold Janisławski, por. Kasieński, rtm. Henryk Liszko, rtm. Mikołaj Prosiński, rtm. Michał Rudnicki, ppor. Władysław Rześniowiecki ("j' 1940, Katyń), por. Jerzy Zaniewski — oficer mobilizacyjny pułku. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Franciszek Bednarski — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 13 DP (f 1940, Starobielsk), por. Władysław Bielański — przydział nieznany, por. Tadeusz Brodzikowski — D O K Brześć n. Bugiem, rtm. Tadeusz Domański — dyon KOP „Niewirków", por. Stanisław Gołębski — dowódca szwadronu sztabowego Wołyńskiej BK, mjr w st. sp. Kajetan Jaroszewicz — komendant Kwatery Głównej Wołyńskiej BK, por. Bolesław Jastrzębski — przydział nieznany (f 1940, Katyń), ppłk Tadeusz Jezierski — kierownictwo remontu, Warszawa, ppor. Andrzej Kożuchowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 13 DP, ppor. Stanisław Łopaciński — dowódca plutonu ochrony sztabu Wołyńskiej BK, ppłk dypl. Jan Narzymski — oficer łącznikowy Sztabu NW, por. w st. sp. Włodzimierz Prokopowicz — służba wywiadu KOP (f 1940, Smoleńsk), rtm. Edward Rudnicki — dowódca szwadronu KOP „Dederkały", płk Roman Safar — komendant wojenny m. Grodna, ppor. Stefan Stasiak — sztab Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, por. Andrzej Wodzinowski — przydział nieznany (f 1940, Kozielsk).
22 PUŁK ULANÓW PODKARPACKICH (im. księcia Jeremiego Wiśniowieckiego) Pułk zorganizowano już po zawieszeniu broni na froncie polsko-bolszewickim w pierwszej dekadzie listopada 1920 r. z połączenia dwóch pułków ochotniczych: 209 i 212 pułków ułanów, które jedynie w części uczestniczyły w walkach na froncie wschodnim w sierpniu 1920 r. Pułk formowano w Przemyślu, a później przeniesiono go na stałe do Brodów. Nieoficjalnie pułk używał imienia księcia Jeremiego Wiśniowieckiego. Nazwa ta nigdy oficjalnie nie została pułkowi przyznana, żyła jednak w tradycjach żołnierskich. Pułk otrzymał sztandar w latach dwudziestych; jego fundatorami byli 166
przemysłowcy borysławscy. Na sztandarze widniał wizerunek św. Barbary oraz emblematy górnicze. Święto pułkowe pułk obchodził 22 czerwca, w rocznicę wejścia do walki jednego z antenatów w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk biały z trójkątem amarantowym u nasady, otok rogatywek — biały. W latach 1920—1939 pułkiem dowodzili: mjr Romuald Niemojewski, płk Władysław Fibich, ppłk dypl. Stanisław Rostworowski, ppłk Eugeniusz Jasiewicz i w czasie kampanii płk dypl. Władysław Płonka. Pułk był organicznym związkiem Kresowej BK (dca: płk Stefan Hanka-Kulesza, potem płk dypl. Jerzy Grobicki), którą skierowano do składu bojowego armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). Mobilizację zarządzono 27 sierpnia; oddziały pułku przybyły do obszaru operacyjnego armii „ Ł ó d ź " dopiero 2 września i kończyły się wyładowywać 3 września w rejonie m. Szadek. Nazajutrz nad ranem zasadnicze siły brygady przekroczyły mosty na rzece Warcie w m. Warta; następnie 22 pułk odszedł na rubież Góra — Głaniszew. Za samowolne wycofanie pułków za Wartę dowódca armii natychmiast odwołał płk. Hankę-Kuleszę ze stanowiska dowódcy brygady. Kresowa BK została podporządkowana gen. bryg. Franciszkowi Dindorf-Ankowiczowi, który został dowódcą Grupy Operacyjnej (10 DP plus Kresowa BK), przewidzianej do osłony pasa Uniejów — Glinno. 5 września pułk jako drugorzutowy ugrupował się obronnie w rejonie lasów na północ od Glinna, nazajutrz zaś, na rozkaz, wycofał się za rzekę Ner i ześrodkował się w rejonie Marianów — Madaje. Po wycofaniu się 10 DP w okolice Zgierza pułki brygady zaczęły odchodzić znad Neru. Również 22 pułk, po przebyciu ponad 60 km, doszedł do lasów Emilia. Dalsze przegrupowanie pułku wymknęło się z rąk dowództwa brygady, które utraciło kontakt z oddziałami. Samorzutne dowództwo przejął wówczas płk dypl. Andrzej Kunachowicz — dowódca 20 pułku ułanów. 8 września brygada uległa rozproszeniu, przemieszały się również szyki pułkowe. 22 pułk maszerował trasą północną. Na jego czele posuwała się grupa por. Kuczery — dowódcy 4 szwadronu, wraz z plutonem przeciwpancernym, plutonem saperów i dwoma plutonami ckm. Owa straż przednia znacznie wyprzedziła pułk i o świcie 8 września osiągnęła las na zachód od Głowna, gdzie przyłączyła się do zgrupowania płk. dypl. Kunachowicza. Tymczasem płk dypl. Płonka, prowadzący za sobą gros 22 pułku (bez 4 szwadronu i dwóch plutonów ckm, ale za to z 3 szwadronem 20 pułku), po dojściu do umówionego rejonu, nie zastał tam zgrupowania płk. dypl. Kunachowicza i po krótkim odpoczynku rozpoczął przygotowania do przegrupowania się w kierunku Skierniewic. Nocą z 8 na 9 września otrzymał wiadomość, iż Mszczonów został już zajęty przez oddziały nieprzyjacielskie, więc wydał pułkowi rozkaz marszu w kierunku Błonia. Nazajutrz pułk, nie stoczywszy jeszcze żadnej walnej bitwy, maszerował już na Modlin; dołączyły się do niego oderwane szwadrony 6 pułku strzelców konnych pod ogólnym dowództwem rtm. Wacława Zachoszcza. Część pułku (4 szwadron, plutony specjalne i połowa szwadronu ckm) pod dowództwem mjr. Mieczysława Kozaneckiego nadal maszerowała w zgrupowaniu płk. dypl. Kunachowicza, ale w nocy z 9 na 10 września, zbłądziwszy na trasie, odbiła się od niego i w bezładnej walce leśnej 11 września została rozbita w okolicach Psar na północ od Rawy Ruskiej, a mjr Kozanecki poległ. 167
22 pułk ułanów podkarpackich zdołał jednak dołączyć do oddziałów Kresowej BK zbieranych przez płk. dypl. Grobickiego, ale niestety 13 września gros pułku, wraz z częścią 1 pułku kawalerii KOP „Rokitno" (dca: ppłk Feliks Kopeć), znów straciło kontakt z brygadą. Ten oddział zbiorczy, nad którym dowództwo objął płk dypl. Płonka, spod Otwocka pomaszerował w kierunku południowo-wschodnim na Kuflew i Mrozy. W oddziale tym znajdowały się dwa szwadrony 22 pułku: 1 i 2; niestety 3 szwadron rtm. Marcisza pozostał w zgrupowaniu płk. Grobickiego. Podporządkowując sobie po drodze jeszcze inne oddziały płk dypl. Płonka utworzył Grupę Kawalerii „Chełm" i przeszedł z nią do lasów na zachód od Krasnegostawu, gdzie znalazł się dopiero 25 września; tam też 27 września w Sobieskiej Woli Grupa podporządkowała się płk. dypl. Tadeuszowi Kalinie-Zieleniewskiemu (b. dcy 33 DPrez), który postanowił przedzierać się na Węgry. Dwa szwadrony 22 pułku weszły w skład nowo sformowanego pułku kawalerii ppłk. Feliksa Kopcia. Przez Pilaszkowice, Żółkiewkę, Żabno, Turobin i Chrzanów, tworząc wschodnią kolumnę zgrupowania, oddziały płk. dypl. Płonki dotarły do Dzwoli (między Janowem Lubelskim a Frampolem) i 29 września otoczyły w tej miejscowości niemiecki dywizjon przeciwpancerny. Walka była gwałtowna i krwawa; strona polska poniosła również straty, ale zdołała w marszu nad San zebrać się w Momotach Górnych. Znad Tanwi zamierzano pójść dalej na południe, sforsować San w rejonie Niska i Ulanowa, aby otworzyć sobie drogę na Węgry. Rozpoznanie bariery Sanu stwierdziło, iż jest on silnie obsadzony przez Niemców i dalszy marsz jest niemożliwy. W tej sytuacji płk dypl. Płonka podjął fatalną i w efekcie tragiczną decyzję — aby uniknąć kapitulacji wobec Niemców, nakazał złożenie broni przed nadchodzącymi ze wschodu wojskami bolszewickimi. 2 października Grupa „Chełm" złożyła broń; jej oficerowie zostali internowani i wywiezieni w głąb ZSRR, gdzie większość z nich została wymordowana. 3 szwadron rtm. Bazylego Marcisza walczył w składzie zbiorowego pułku Kresowej BK do końca jej bojowej działalności. Sztandar pułku wyszedł z nim razem w pole. Szwadron gospodarczy, który opiekował się sztandarem, został 8 września rozbity przez niemieckie lotnictwo w rejonie Babska pod Skierniewicami. Sztandar wywiózł z lasów kapelan pułku ks. Ernest Chowaniec, ale widząc, iż nie zdoła bezpiecznie przewieźć go do Warszawy, zdecydował się razem z kpt. Henrykiem Jaraczem na spalenie pułkowego znaku wraz z drzewcem gdzieś między Włochami a Raszynem. W OZ Kresowej BK w Żółkwi, według nie potwierdzonych informacji, szwadrony marszowe pułku sformowali: rtm. Bolesław Rymsza — oficer mobilizacyjny pułku i rtm. Tadeusz Szenk — dowódca szwadronu zapasowego pułku. Brak jednak obsady personalnej tych szwadronów oraz brak o nich zapisów w kronikach wojennych września 1939 r.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Władysław Płonka (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: mjr Mieczysław Kozanecki (f 11.9.1939, Babsk), kwatermistrz: rtm. Leopold Letyński (t 1940, Starobielsk), adiutant pułku: rtm Wiesław Ośmiałowski (t 1940, Starobielsk), oficer 168
ordynansowy i informacyjny: por. Jan Fijałkowski, oficer broni i gazu: wachm. Jan Joergen, dowódca szwadronu marszowego: vide kwatermistrz, oficer żywnościowy: por Stefan Weiss, oficer płatnik: kpt. int. Henryk Jaracz. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Henryk Suchnicki (t ZSRR), lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Stefan Polankiewicz, potem ppor. lek. wet. Jan Leśniak, kapelan pułku: ks. Ernest Chowaniec. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: NN, kolarzy: por. Bolesław Kulczycki, łączności: ppor. Bartmański. 1 szwadron — dowódca: por. Czesław Florkowski, dowódcy plutonów: ppor. Wacław Zdyb ("f 18.8.1944, rej. Kolbark — Zarzecze, A K ) , ppor. Józef Wania, ppor. Mieczysław Janikowski. 2 szwadron — dowódca: por. Kazimierz Łopuszański (t 1940, Katyń), zastępca dowódcy: por. Witold Płk dypl. Władysław Płonka, Łańcucki, dowódcy plutonów: ppor. Leszek Błeszyński, dowódca 22 pułku ułanów ppor. Julian Koba, ppor. Zygmunt Godyń. — odjęcie wcześniejsze (CA W) 3 szwadron — dowódca: rtm. Bazyli Marcisz, dowódcy plutonów: ppor. Jan Kociuba vel Kaciuba, ppor. Jan Boski, ppor. Gepert. 4 szwadron — dowódca: por. Zbigniew Kuczera, dowódcy plutonów: por. Józef Gajewski, por. Andrzej Rejmański (t 1944, Włochy), ppor. Rylski. Szwadron ckm — dowódca: por. Jan Pawłowski (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Leopold Zimmer (f 1940, Starobielsk), ppor. Papara, ppor. inż. Zbigniew Mackiewicz-Mockus ZSRR). Szwadron zapasowy (mob. Hrubieszów) — dowódca: rtm. Tadeusz Szenk; reszta obsady nieznana. Szwadron marszowy (mob. Hrubieszów) — dowódca: rtm. Bolesław Rymsza; reszta obsady nieznana. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Leopold Baranowski — oficer transportowy Wołyńskiej BK, ppor. Jacek Bielawski — szwadron kawalerii dywizyjnej 3 DPLegionów, rtm. Stanisław Głowiński — przydział nieznany, płk dypl. Jerzy Grobicki — dowódca Brygady ON „Sieradz", potem dowódca Kresowej BK, mjr Czesław Jakóbiak — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 22 DP Górskiej, rtm. Jan Jakub Keipert — oficer transportowy Podolskiej BK, rtm. Marian Kowalewski - dowódca szwadronu KOP „Olkieniki" (f 1940, Starobielsk), rtm. Władysław Laudyn Biuro Historyczne Warszawa (f 1940, Litwa), płk dypl. Aleksander Niedziński - Oddział 11 Sztabu NW, por. Kazimierz Rychłowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 12 DP, mjr dypl. Romuald Stankiewicz — sztab armii „Modlin" (f 1943, Krasnowodsk), por. Stanisław Szczepan — D O K VI Lwów, ppor. Sławomir Szczeniowski — przydział nieznany (t ZSRR), mjr Jerzy Żurowski — przydział nieznany (t ZSRR).
169
23 PUŁK UŁANÓW GRODZIEŃSKICH Sławnym antenatem pułku był walczący w jeździe powstańczej w 1831 r. 23 pułk ułanów litewskich; miał jednak 23 pułk również i w niepodległej RP kilku protoplastów, których wojenny wysiłek złożył się na bogatą tradycję pułku. Przede wszystkim wywodził on swój bojowy rodowód ze szwadronów ułanów grodzieńskich, które powstawały samorzutnie w 1918 r. i prowadziły walkę zarówno z wycofującą się armią niemiecką, jak i z postępującą Armią Czerwoną. W lipcu 1920 r. jazda grodzieńska występowała już formalnie jako 3 dywizjon 3 pułku strzelców konnych, walcząc m.in. pod Twarogami, Małkinią, Tłuszczem, w bitwie pod Radzyminem, a potem już w pościgu, w bitwie nad Niemnem. 16 października 1920 r. dywizjon rozwinięty został w samodzielny pułk ułanów grodzieńskich i wszedł w skład Wileńskiej Brygady Jazdy Litwy Środkowej. Drugim protoplastą pułku był szwadron szwoleżerów sformowany 15 września 1919 r. w Besarabii jako kawaleria dywizyjna 4 Dywizji Strzelców (dca: gen. Lucjan Żeligowski) przez rtm. Romana Węgłowskiego. Po osiągnięciu granic RP 15 czerwca 1919 r. szwadron ten występował nadal samodzielnie, włączany okazyjnie do pułku dragonów lub strzelców konnych. W 1920 r. jako 3 szwadron 2 pułku strzelców konnych toczył walki na szlaku odwrotowym od Święcian aż do przedpola Warszawy, potem — w kontrofensywie polskiej — działał na kierunku mławskim, a następnie brzeskim. 22 października 1920 r., na wieść o wkroczeniu wojsk gen. Żeligowskiego do Wilna, wyruszył z Brześcia do Grodna, aby przyjąć nazwę 2 dywizjonu huzarów Litwy Środkowej. Trzecią z kolei formacją był utworzony w lipcu 1920 r. pułk jazdy Obrony Wilna; z czasem wszedł on w skład 211 ochotniczego pułku ułanów i wyruszył na Wileńszczyznę, by znaleźć się w wojskach Litwy Środkowej. W końcu stycznia 1921 r. pułk został przemianowany na 23 pułk ułanów zaniemeńskich. 1 czerwca 1921 r. z tych jednostek ostatecznie sformowano 23 pułk ułanów grodzieńskich, który w okresie międzywojennym stacjonował w Postawach. Ujednolicono również barwy pułku: proporczyk pomarańczowo-biały z wąskim paskiem biało-pomarańczowym pośrodku, otok rogatywek — pomarańczowy. Dzień święta pułkowego ustalono na 1 czerwca — dzień ostatecznego powołania pułku. Dowódcami pułku w latach 1920—1939 byli: płk Franciszek Kaczkowski, ppłk Witold Łada-Zabłocki, płk Mariusz Zaruski, mjr Henryk Grabowski, ppłk Aleksander Zelio, ppłk Kazimierz Duchnowski, ppłk dypl. 170
Józef Świerczyński i w czasie kampanii ppłk dypl. Zygmunt Miłkowski. Sztandar ufundowało pułkowi społeczeństwo Ziemi Grodzieńskiej, a wręczył go 13 sierpnia 1922 r. w Wilnie marszałek Józef Piłsudski. Pułk stał się organiczną jednostką Wileńskiej BK (dca: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki), którą desygnowano do składu armii odwodowej „Prusy" (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia 1939 r.; pierwsze kolejowe transporty ruszyły przez Lidę i Wołkowysk do Warszawy 29 sierpnia, by nocą z 30 na 31 sierpnia wyładować się w rejonie Koluszek. 1 września pułk został przesunięty do lasów koło Piotrkowa, skąd wysyłał patrole rozpoznawcze w kierunku Radomska i Przedborza. 5 września pułk zajął stanowiska obronne w lasach nadleśnictwa Lubień. Tegoż dnia z rozkazu dowódcy armii skierował się w rejon Przedborza. Pułk wzmocniony 2 baterią por. Edwarda Partuma z 3 dak dotarł po południu 6 września na skraj lasów koło Przedborza. Podjazd wysłany przez rtm. Kozickiego z 2 szwadronu dowiedział się, że w miejscowości tej znajdują się już niemieckie oddziały piechoty i grupy zmotoryzowane. Podpułkownik dypl. Miłkowski zamierzał wziąć Przedbórz natarciem z zaskoczenia. 1 szwadron potwierdził obecność nieprzyjaciela oraz jego rozlokowanie, ale w czasie przygotowania do ataku pułk otrzymał przez radio rozkaz powrotu do brygady, która miała w tym czasie przemieścić się do Niewierszyna. Wykonując ten rozkaz ppłk dypl. Miłkowski przegrupował swój pułk o około 20 km i przed świtem 7 września doszedł w rejon Niewierszyna, po czym po przejściu następnych 15 km stanął w lesie pod Jaksonkiem. Pułk nie zastał już swej brygady w tym rejonie, bowiem pomaszerowała ona do Przysuchy. Nie pozostawiono również żadnych łączników ani też dyspozycji do dalszych działań. Rozpoznanie najbliższego obszaru wykazało, że oddziały niemieckie zajęły już Sulejów. Około południa tegoż dnia pułk wyruszył spod Jaksonka szosą na Opoczno. W czasie przemarszu był bombardowany, ale poniósł tylko nieliczne straty. Ponieważ jednak okazało się, że również i Opoczno zajęte jest już przez oddziały nieprzyjacielskie, ppłk dypl. Miłkowski postanowił je wyminąć i nakazał pomaszerować do lasów brudzewickich. Pułk ześrodkował się w rejonie m. Studzianna; w tym momencie było już wiadomo, że dołączenie pułku do sił głównych brygady stawało się niemożliwe. W nocy z 8 na 9 września pułk zawrócił więc znów z rejonu Studzianny do lasów pod Przysuchą, odrzucając po drodze nieduży oddział niemiecki koło Gielniowa. Zgrupowanie osiągnęło o świcie tamtejszy las bez większych strat w szwadronach liniowych, ale tabor pułku został przez nieprzyjaciela rozproszony. Nie mając dokładniejszego rozpoznania ruchów niemieckich, dowódca pułku doszedł do wniosku, że cały las przysuski jest już otoczony przez nieprzyjaciela i w związku z tym zarządził nocne natarcie w celu przebicia się do masywu Gór Świętokrzyskich. W nocy z 9 na 10 września w czasie wychodzenia z lasu pułk musiał stoczyć walkę z oddziałami niemieckiej piechoty. Bój był krótki i zakończył się odrzuceniem nieprzyjaciela, ale jednocześnie od sił głównych pułku zostały odcięte dwa jego szwadrony: 3 i 4. Pozbawiony taboru amunicyjnego i żywnościowego ppłk dypl. Miłkowski postanowił podzielić pułk na drobne grupy, którym jako punkt docelowy zbiórki wyznaczył rejon Świętej Katarzyny. Od 11 do 13 września dotarła tam większość z oddzielnych grup, lecz do odtworzenia pułku już nie doszło. Podpułkownik dypl. Zygmunt Miłkowski 1 7 1
przeszedł następnie do pracy w konspiracji Z W Z i AK (pseudonimy „ D e n h o f " i „Wrzos") i zginął w walce. Niektóre drobne oddziałki ułanów grodzieńskich ruszyły następnie ku Wiśle i zdołały się przez nią przedostać; inne pozostały w Górach Świętokrzyskich aż do połowy października 1939 r., kiedy zaprzestały walki. Sztandar pułku 10 września został przekazany dowódcy plutonu łączności pułku por. Henrykowi Rymaszewskiemu; najprawdopodobniej zdołał on wyjść z okrążenia i ukryć znak pułkowy w okolicach Częstochowy (tropy prowadziły do wsi Rzęsiwa), gdzie w czasie okupacji spłonął on razem z zagrodą, w której był przechowywany. W Ośrodku Zapasowym Wileńskiej BK w Nowej Wilejce, staraniem dowódcy nadwyżek pułku rtm. Grzegorza Druhowino, sformowano dwa szwadrony marszowe (dcy: rtm. Wacław Ursyn-Szantyr i por. Konrad Szuman-Szumski), które następnie weszły w skład trzy szwadronowego dywizjonu marszowego i skierowane zostały transportem kolejowym pod Lwów. Oba szwadrony wspomagały pod Zboiskami w dniach 1 5 — 1 7 września działania 10 Brygady Kawalerii (zmot.) (dca: płk dypl. Stanisław Maczek). Szwadron zapasowy pułku rtm. Bernarda Romanowskiego w Grodnie wszedł w skład dywizjonu kawalerii Obozu Warownego „ G r o d n o " (dywizjonem tym dowodził Romanowski). Dywizjon brał udział w walce o Grodno z wkraczającymi oddziałami bolszewickimi, a jego resztki zdołały przebić się na Litwę, gdzie zostały internowane. W konspiracji Armii Krajowej odtworzono szwadron 23 pułku ułanów; powstał on w rejonie m. Stołpce na Wileńszczyźnie, gdzie toczył pierwsze walki od lutego 1944 r. Szwadronem dowodził por. Jarosław Grot-Gąsiewski ps. „ J a r " . Po walkach w Puszczy Nalibockiej i na Nowogródczyźnie szwadron dołączył do 27 pułku ułanów AK (dca: chor. Zdzisław Nurkiewicz ps. „ N o c " i „ Z b y c h " ) i razem ze zgrupowaniem „Stołpce" (dca: por. Adolf Pilch ps. „Dolina") przedarł się na pomoc Warszawie do Puszczy Kampinoskiej. Po licznych starciach z oddziałami niemieckimi kawaleria AK otrzymała rozkaz przebicia się do Gór Świętokrzyskich; w dniach 27—29 września 1944 r. grupa ta, a w jej składzie szwadron ckm por. „Jara" zostały rozbite.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Zygmunt Miłkowski (f 1943, A K ) , zastępca dowódcy: mjr Marian Pisula, kwatermistrz: mjr Stanisław Rusiecki, adiutant pułku: rtm. Antoni Słapczyński, oficer ordynansowy: ppor. Romuald Rodziewicz, oficer informacyjny: rtm. Szczęsny Różałowski, oficer broni i gazu: rtm. Wacław Kosiński, oficer do zleceń: ppor. Jerzy Jazdowski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Tadeusz Szymankiewicz, oficer żywnościowy: chor. Michał Skowroński, oficer płatnik: por. int. Władysław Czarnocki. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Antoni Kłopotowski, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Czesław Wojciechowski, kapelan: ks. Józef Król. Dowódcy plutonów specjalnych przeciwpancernego: por. Józef Ogojiiek, kolarzy: por. Czesław Szurmiak, łączności: por. Henryk Rymaszewski. 172
1 szwadron — dowódca: rtm. Józef Kozicki, dowódcy plutonów: por. Jan Wiltowski, ppor. Tadeusz Borkowski, ppor. Mikołaj Łapiński. 2 szwadron — dowódca: rtm. Zygmunt Mackiewicz, dowódcy plutonów: por. Zygmunt Romanowski, pchor. Marszewski, ppor. Cezary Haller de Hallenburg. 3 szwadron — dowódca: por. Juliusz Ciosiński, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Sas-Biliński, ppor. Karol Różycki, ppor. Józef Lipkowski. 4 szwadron — dowódca: por. Bolesław Janowski, dowódcy plutonów: ppor. Marian Drzewiecki, ppor. Sławomir Zdrojewski, por. Niemczynowicz. Szwadron ckm — dowódca: por. Borys Sztark, dowódcy plutonów: por. Jerzy Kubin, ppor. Wiktor Jackiewicz i ewent. ppor. Jerzy Jazdowski. Szwadron marszowy (mob. Nowa Wilejka) — dowódca: rtm. Wacław Ursyn-Szantyr (t 15.9.1939, Zboiska k. Lwowa), z dowódców plutonów znany tylko ppor. Olgierd Kiersnowski. Szwadron marszowy (mob. Nowa Wilejka) — dowódca: por. Konrad Szuman-Szumski, reszta obsady nieznana. Szwadron zapasowy (mob. Grodno) — dowódca: rtm. Bernard Romanowski, potem ppor. Iwańczuk lub por. Mieczysław Niziński, reszta obsady nieznana. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Edward Czyrsznic — przydział nieznany, rtm. Grzegorz Druhowino — dowódca nadwyżek pułku w OZ Nowa Wilejka, ppłk Kazimierz Duchnowski — Rejonowy Inspektorat Koni, Skierniewice, mjr Franciszek Wiktor Karassek — Rejonowy Inspektorat Koni, Katowice, por. Edward Kukiel-Krajowski — oficer ordynansowy dowódcy Wileńskiej BK (f 1940, Starobielsk), ppłk dypl. Jan Mondwid-Olechnowicz — sztab armii „Karpaty", rtm. Bernard Romanowski — dowódca dywizjonu kawalerii dywizyjnej OWar „Grodno", rtm. Heliodor Romaszkiewicz — dowódca szwadronu KOP „Łużki" (f 1.9.1939, z ran, Łódź), por. Marek Stempowski — przydział nieznany, rtm. w st. sp. Józef Supko — przydział nieznany, por. Kazimierz Szalewicz — sztab Wileńskiej BK, rtm. Józef Sztukowski — II oficer informacyjny Wileńskiej BK, płk dypl. Józef Swierczyński — dowódca Szkoły Doskonalenia Oficerów i Podoficerów CWKaw. (f 1940, Starobielsk), rtm. Totjew Wassan Bek — I oficer informacyjny Wileńskiej BK.
7 3
24 PUŁK UŁANÓW (zmotoryzowanych) Powstał w grudniu 1920 r. z 214 pułku ułanów Armii Ochotniczej oraz oddziałów jazdy lwowskiej; zorganizowany początkowo przy 14 pułku ułanów jazłowieckich we Lwowie. Pułk wyruszył ze Lwowa 9 sierpnia 1920 r. do rejonu Modlina. Później skierowany został do Zamościa jako pułk jazdy 10 DP; zdążył wziąć udział w akcjach pościgowych od 31 sierpnia 1920 r. w ramach kontrofensywy polskiej. W fazie końcowej walk, w składzie 3 Brygady Jazdy, uczestniczył w wydarzeniach wojennych na froncie litewskim. W 1922 r. byli ochotnicy 214 pułku ułanów ufundowali sztandar pułkowy, który wręczył w Warszawie 4 kwietnia 1923 r. marszałek Józef Piłsudski. W okresie międzywojennym stacjonował w Kraśniku koło Lublina i swe święto pułkowe obchodził 6 lipca, w rocznicę sformowania 214 pułku. Barwy pułkowe: proporczyk biały z wąskim żółtym paskiem pośrodku, otoki rogatywek — białe. W 1937 r., w ramach modernizacji armii, pułk przeformowamo i przezbrojono na pułk zmotoryzowany w składzie: cztery szwadrony liniowe, szwadron ckm (12 ckm i pluton moździerzy 81 mm), pluton łączności ze stacją radio, pluton pionierów, pluton armat 37 mm (3 działony) i pluton motocyklistów. Pułk otrzymał sprzęt motorowy: samochody specjalne, ciężarowe i ciągniki Polski Fiat 508 i 621 oraz Praga, samochody terenowe i motocykle Sokół; ogółem 206 pojazdów mechanicznych. Pułkiem w latach 1920—1939 dowodzili: płk Tadeusz Żółkiewski, rtm. Łada-Bieńkowski, mjr Jan Olszewski, płk Rudolf Lang, płk Kazimierz Halicki i w kampanii płk dypl. Kazimierz Dworak. Razem z 10 BK (zmot.) (dca: płk dypl. Stanisław Maczek) pułk został przekazany do obszaru wojennego armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling), ale jego użycie było zastrzeżone do dyspozycji Naczelnego Wodza. Mobilizację zarządzono 15 marca 1939 r. i natychmiast ściągnięto pułk do wsi Babica pod Rzeszów. 14 sierpnia wraz z brygadą został przemieszczony manewrem kołowym do Woli Justowskiej pod Kraków. 1 września po alarmie pułk w kolumnie zachodniej 10 BK (zmot.) wyjechał z Krakowa przez Myślenice na Pcim, poprzedzany przez dywizjon rozpoznawczy mjr. Ksawerego Święcickiego. Pułk otrzymał do obrony odcinek „Jordanów" i został wzmocniony kompanią Obrony Narodowej oraz szwadronem artylerii przeciwpancernej por. Wiesława Leliwy-Kiersza. Wsparcie artyleryjskie zapewniał 16 dywizjon artylerii motorowej mjr. Kazimierza Żmudzińskiego. 1 7 4
Pułk otrzymał zadanie obrony odcinka Góra Ludwiki — Wysoka — Jordanów z przednim skrajem przebiegającym na południowych stokach wzgórz. Nakazane stanowiska zajął w godzinach popołudniowych i września i zdążył jeszcze odrzucić atak około 60—70 czołgów, które uderzyły przed wieczorem ze Spytkowic w kierunku na Wysoką. Nieprzyjaciel wycofał się, pozostawiając na przedpolu parę rozbitych czołgów. Postanowiono w związku z tym dokonać wypadu na kolumnę nieprzyjacielską stojącą w Spytkowicach i zaatakować ją pod osłoną nocy. W wypadzie wziął m.in. udział dywizjon (dwa szwadrony) pułku mjr. Jerzego Deskura, ale ze względu na złe zorganizowanie wypadu przez oddziały piechoty zakończył się on fiaskiem. 2 września nieprzyjaciel zaatakował pułk grupami czołgów w kilku rzutach; główny wysiłek wroga skoncentrował się na wzgórzach pod Jordanowem. Szwadrony 24 pułku poniosły w obronie poważne straty, ale armaty ppanc. ppor. Jerzego Teletyckiego oraz szwadronu por. Leliwy-Kiersza zniszczyły około 20 niemieckich czołgów, załamując ich pierwszy atak. Drugie natarcie nieprzyjaciela, znacznie silniejsze, mimo także dużych strat (ok. 20 czołgów), zdołało rozbić część armat 16 dywizjonu (mjr Żmudziński poległ) i około godz. 16 zbliżyło się do grzbietu Wysokiej. Bohaterem tego boju był kpr. Wincenty Dziechciarz z plutonu ppanc. pułku, który rozbił 7 niemieckich maszyn, zanim poległ w tej walce. W krytycznym dla pułku momencie wyruszył zdecydowany kontratak dywizjonu mjr. Deskura, który wrócił już z nieudanego wypadu nocnego znad Podżagi; poniósł on bardzo duże straty, ale natarcie niemieckie zatrzymał aż do chwili, kiedy do linii polskich zaczął podchodzić odwód brygady. W odwrocie przesłaniającym pułk, wzmocniony 2 plutonem czołgów T K S ppor. Franciszka Zmroczka ze 101 kompanii czołgów rozpoznawczych (dca: por. Zdzisław Ziemski) oraz dwoma plutonami ppanc., bronił kierunku Jordanów — Tokarnia. W ciągu 3 września pułk w dalszym boju bronił się na północ od Jordanowa i dopiero po zmierzchu, na rozkaz, wycofał się do Łętowni, by 4 września wykonać przeciwuderzenie. Zaskoczyło ono oddziały niemieckie i szwadrony pułku zdołały opanować wzgórza na zachód od Kasiny Wielkiej oraz grzbiet górujący nad Mszaną Dolną. Była w tym wielka zasługa kompanii czołgów, które wspierały polskie kontrnatarcie. W ciągu dnia nieprzyjaciel dwukrotnie nacierał na oddziały pułku: pierwsze natarcie zostało odparte z pomocą batalionu KOP „Snów I" (dca: ppłk Jan Kazanowski), ale drugie, wykonane masą czołgów, doprowadziło do zepchnięcia ułanów kraśnickich na wzgórza pod Kasinę Wielką, które wszakże utrzymano do nocy, by pod jej osłoną zejść na odpoczynek do Wierzbanowa. Pułk kontratakował również 5 września pod Krzesławicami dywizjonem mjr. Deskura, który powstrzymywał uderzenie niemieckie i wysunął się na wzgórza pod wsią Grabie. Bronił potem wzgórz pod Wiśniową, wspomagany w tej walce przez polskie Vickersy ze 121 kompanii czołgów (dca: por. Stanisław Rączkowski) i zdołał w uporządkowanych szykach wycofać się na Dobczyce. Późniejsze rozkazy kazały 24 pułkowi wyruszyć przez Łapanów do Leszczyny. 6 września nieprzyjaciel mocno uderzył, ale pułk wzmocniony dywizjonem rozpoznawczym mjr. Święcickiego odparł wszelkie ataki; w boju tym ciężko ranny został rtm. Stefan Łukowski. 7 września pułk doszedł marszem pieszym do Woli Radłowskiej, by po przekroczeniu Dunajca szybkim przejazdem przez Radomyśl Wielką, Przecław, Kolbuszową i Głogów dotrzeć do Rzeszowa jeszcze przed jednostkami niemieckimi, idącymi pospiesznie na to miasto przez Tarnów i Dębicę. 175
8 września pułk zorganizował obronę zachodnich krańców Rzeszowa wspólnie ze szwadronem ppanc. i baterią haubic. 9 września do godz. 16 bił się na wschodnim brzegu Wisłoka, a następnie przeszedł do odwodu brygady w Głuchowie. Później został wycofany do Przeworska, aby opanować i utrzymać to miasto, ale wskutek niezrozumienia przeszedł przez Przemyśl i nie zatrzymując się pomaszerował na Jarosław. Dwa szwadrony pułku zostały odkomenderowane do obrony Jarosławia (w zgrupowaniu ppłk. Zygmunta Moszczeńskiego); reszta pułku stanęła w odwodzie w rejonie m. Makowisko. Jarosław został utrzymany do nocy, ale 10 września jeden z plutonów 24 pułku, pod osobistym dowództwem płk. dypl. Maczka, z powodzeniem wykonał z Wysocka kontratak na grupę nieprzyjacielską, która w tym rejonie przeprawiła się przez San. Po wysadzeniu mostów na Sanie 24 pułk, wespół ze szwadronem armat 37 mm, obsadził następną pozycję osłonową pod Porudenkiem. 12 września zostały tam zatrzymane oddziały niemieckie nacierające w kierunku Janowa, po czym pułk cofnął się nieco i zajął pozycje obronne przed samym Jaworowem. 4 szwadron rtm. Zarembińskiego odszedł następnie do m. Krechów, a 2 szwadron por. Rakowskiego stanął jako czata w Dobrosinie, zamykając kierunek na Rawę Ruską. Od 14 września pułk, który znalazł się pod Lwowem, atakiem jednego szwadronu zaskoczył w Zboiskach oddział nieprzyjacielskiej jednostki zmotoryzowanej, ale uwikłany walką po zajęciu wsi Zboiska zaległ przed wzgórzem 324, które było pierwszym celem natarcia. 15 września Zboiska i wzgórze 324 zaatakowała cała brygada; 24 pułk nacierał z podstawy wyjściowej w Grzybowicach Wielkich. Walka była bardzo zajadła, nieprzyjaciel dwukrotnie kontratakował i teren walki kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. Mimo to wzgórze bronione przez niemieckich strzelców alpejskich pozostawało cały czas w niemieckich rękach, co poważnie komplikowało obronę Lwowa. Walki przeciągały się również i na 16 września, kiedy to polskie szwadrony (razem z 24 pułkiem ułanów atakował to wzgórze 10 pułk strzelców konnych zmotoryzowanych) wtargnęły na grzbiet, ale zostały stamtąd natychmiast wyparte kontratakiem strzelców alpejskich. Dopiero trwająca od rana 17 września walka zakończyła się sukcesem po brawurowym szturmie ułanów i strzelców. Wzgórze zostało zdobyte w walce na bagnety i granaty kosztem krwawych strat. Wkrótce pułki brygady zostały zluzowane przez pYzybyły ze Lwowa batalion piechoty. 17 września brygada otrzymała rozkaz z Naczelnego Dowództwa, aby jak najspieszniej oderwać się od nieprzyjaciela, opuścić lwowski obszar walk i maszerować za Dniestr, do Halicza, do dyspozycji Naczelnego Wodza. Odeszła więc natychmiast do rejonu Jaryczowa, pozostawiając swoich rannych w Dublanach. W nocy z 17 na 18 września brygada obeszła Lwów i maszerowała przez Bóbrkę do Halicza, gdzie zastał ją następny rozkaz odmarszu za granicę węgierską. Skierowano się więc za Dniestr i 24 pułk wraz z całą brygadą, przez Stanisławów i Nadworną, przeszedł Tatarską Przełęcz i 19 września przekroczył granicę węgierską, składając broń w m. Racho, a sprzęt w m. Beregzas. Ponieważ znaczna część żołnierzy 10 BK (zmot.), a w tym i 24 pułku ułanów (ogółem 245 ułanów kraśnickich), wydostała się z obozów dla internowanych na Węgrzech i przybyła do Francji, w ramach nowo sformowanej 10 Brygady Kawalerii Pancernej (dca: gen. bryg. Stanisław Maczek) w rejonie Versailles oraz Arpagon odtworzono początkowo jeden szwadron 24 pułku ułanów wraz z plutonem motocyklowym. Od 176
lutego do czerwca 1940 r. szwadron rozrósł się w pułk (trzy szwadrony liniowe, szwadron ckm, plutony: przeciwpancerny, moździerzy, rozpoznawczy, łączności i gospodarczy); w kampanii francuskiej niektóre elementy pułku biły się w połowie czerwca 1940 r., m.in. pod Champaubert i Montbard, po czym, po klęsce Francji, szczątki pułku przez port La Vedon zostały ewakuowane do Wielkiej Brytanii. W czasie walk we Francji pułkiem nadal dowodził płk dypl. Kazimierz Dworak, później ppłk Jerzy Deskur. Po raz trzeci pułk odrodził się w Wielkiej Brytanii po wielu staraniach o zachowanie swej nazwy. W 1 polskiej Dywizji Pancernej organizowanej przez gen. Maczka odtworzona została 10 Brygada Kawalerii Pancernej (dca: płk dypl. Kazimierz Dworak), a jako jej związek taktyczny również 24 pułk ułanów. Po odejściu ppłk. Deskura na stanowisko dowódcy 1 pułku artylerii przeciwpancernej dowódcą 24 pułku mianowany został mjr Bogumił Szumski (w kampanii 1939 r. był zastępcą dowódcy Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk"). Po kolejnej reorganizacji na Wyspach Brytyjskich dowództwo 10 BKPanc przejął płk dypl. Tadeusz Majewski, zaś 24 pułku ułanów — ppłk Jan Kański (były dowódca 3 szwadronu z 1939 r.). Podczas pobytu na terenie Szkocji pułkowi nie tylko przywrócono dawny numer i nazwę, ale także przydano imię hetmana Żółkiewskiego. De facto 24 pułk ułanów stał się pułkiem pancernym; został też przezbrojony w amerykański sprzęt pancerny (czołgi typu Sherman, Stuart i Crusader oraz samochody pancerne Humber). W ostatnich dniach lipca 1944 r. pułk wraz z dywizją wylądował w Normandii w rejonie Bayeux i pierwszą walkę stoczył 8 sierpnia 1944 r. pod Cramshil; w dniach 19 — 21 sierpnia 1944 r. brał udział w bitwie pod Falais w rejonie Chambois, następnie uczestniczył w wyzwalaniu Belgii (walki pod Tielt i Zondereigen) i Holandii (walki pod Terover, o Bredę i Moerdijk). Po śmierci dowódcy pułku płk. Jana Kańskiego dowództwo przejął ppłk Romuald Dowbor (w kampanii 1939 r. dowódca szwadronu KOP „Nowe Swięciany"), który po przekroczeniu Renu i kanału Kuesten prowadził pułk na terenie Niemiec aż do Wilhelmshaven (5 maja 1945 r.). Pułk istniał w Wielkiej Brytanii do 1947 r., kiedy to został rozformowany; ostatnim jego powojennym dowódcą był ppłk dypl. Tadeusz Wysocki. Sztandar przeszedł wraz z pułkiem całą kampanię wrześniową w Polsce i przez Węgry został przetransportowany do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii; ponownie w latach 1944—1945 wiódł „białych" ułanów kraśnickich do kampanii na Zachodzie. Odznaczony Krzyżem Virtuti Militari za wojnę 1939 —1945, znajduje się obecnie w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie. Ośrodek Zapasowy Brygady umiejscowiony był w Łańcucie; jego dowódcą był oficer 24 pułku ppłk Jarosław Kaczyński. Po ewakuacji na wschód wielu oficerów i ułanów zostało wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną i wymordowanych w obozach. W konspiracji Armii Krajowej pułk nie był odtwarzany.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Kazimierz Dworak, zastępca dowódcy: ppłk Jarosław Kaczyński (pozostał w II rzucie), potem mjr Jerzy Deskur, kwatermistrz pułku: p.o. kpt. int. Gustaw Hopting, adiutant pułku: rtm. Stefan Łukowski (f 1940, Starobielsk), oficer 12
—
Wrześniowa Księga
Chwały..
ordynansowy: por. Janusz Nowakowski, oficer informacyjny: por. Zygmunt Starzyński, oficer łącznikowy: por. Stanisław Ziółkowski, oficer techniczny: por. Jan Sochacki, oficer żywnościowy: por. Zygmunt Kozłowski, oficer płatnik: st. wachm. Stanisław Szymański. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Eugeniusz Szpakowski, kapelan pułku: ks. Antoni Gajda. Szwadron dowodzenia — dowódca: por. Stanisław Michalski. Dowódcy plutonów specjalnych — motocyklowego: por. Zbigniew Szumański, przeciwpancernego: por. Jerzy Teletycki, łączności: por. Stanisław Michalski, zastępca: pchor. Stanisław Styczyński. 1 szwadron — dowódca: por. Marian Piwoński, dowódcy plutonów: por. Zdzisław Hempel (f 4.9.1939, Kasina), por. Jerzy Sadownik (t 15.9.1939, Hołosko) lub ppor. Władysław Lewandowski, ppor. Stanisław Babańczyk. 2 szwadron — dowódca: por. Władysław Rakowski, dowódcy plutonów: por. inż. Gasztołt-Bukraba (f z ran po 4.9.1939), ppor. Stanisław Bryczek, ppor. Bolesław Rządkowski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Jan Kański (f 1944, Francja), dowódcy plutonów: por. Ramuald Radziwiłłowicz, por. Jan Derengowski lub ppor. Władysław Lewandowski, ppor. Marian Niwiński. 4 szwadron — dowódca: rtm. Wiktor Zarembiński, dowódcy plutonów: ppor. Mieczysław Otrembski, ppor. Emil lub Gracjan Emil Sawczuk, ppor. Tadeusz Radke (t Grzybów). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Tadeusz Maleszewski, dowódcy plutonów: por. Jerzy Nowakowski, ppor. Jan Przanowski, ppor. Ludwik Januszewski, ppor. Mieczysław Zakrzewski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Kraśnik (alfabetycznie): rtm. Roman Janas (f 1940, Starobielsk), por. Jan Józef Jaroszyński (f 1940, Starobielsk), ppłk Jarosław Kaczyński (dca OZ), rtm. Romuald Kamiński, por. Tadeusz Kraczkiewicz, ppor. Kazimierz Nelczerski (f ZSRR?), por. Witold Ostapowicz (f 1940, Starobielsk), rtm. Benedykt Suchodolski, rtm. Stanisław Trachimowicz, rtm. Józef Gabriel Zarembiński (| 1943, Lwów, AK). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr dypl. Walerian Bogusławski — Szefostwo Komunikacji (f 1940, Kozielsk), rtm. Jerzy Domański — D O K I Warszawa, ppłk Kazimierz Halicki — dowódca OZ Wołyńskiej BK, potem dowódca kawalerii Grupy „Dubno", mjr Tadeusz Klepacki — szwadron kawalerii dywizyjnej 24 DP, płk w st. sp. Rudolf Lang — b. dowódca pułku (f ZSRR), rtm. Mieczysław Ossowski — oficer ordynansowy dowódcy D O K II Lublin, por. Michał Paciorek — sztab Wołyńskiej BK, por. Mieczysław Perzyński — inspektorat kawalerii KOP, por. Tadeusz Trapszo — adiutant dowódcy Obrony Warszawy, rtm. Włodzimierz Zawadzki — oficer ordynansowy dowódcy armii „ K r a k ó w " .
178
25 PUŁK UŁANÓW WIELKOPOLSKICH Pułk powstał 19 lipca 1920 r. w Poznaniu, w koszarach 15 pułku ułanów, jako rezerwowy 115 pułk ułanów wielkopolskich; utworzył go płk Maciej Mielżyński z kadry 15 i 16 pułków ułanów oraz 2 pułku strzelców konnych. Poszczególne szwadrony formowały się w Poznaniu, w Bydgoszczy oraz w Pińczowie, a następnie pod koniec lipca 1920 r. skoncentrowane zostały w Ostrołęce. Na front polsko-bolszewicki pierwsze szwadrony pułku wyszły 1 sierpnia 1920 r. stając w obronie zagrożonych przepraw przez Narew w Nowogrodzie i w obronie Łomży. Później, w miarę powodzenia bojowego sił polskich, pułk przeszedł do walk w rejonie Ciechanów — Małużyn i okolicach Mławy. Po wygaśnięciu walk nad granicą polsko-niemiecką pułk został podporządkowany 1 Korpusowi Jazdy (dca: płk Juliusz Rómmel), sforsował Bug, z powodzeniem szarżował pod Morozowiami i zakończył działania w rejonie Rudni Baranowskiej. Przy porządkowaniu kawalerii polskiej pułk otrzymał numer 25. 29 kwietnia 1923 r. dowódca III Okręgu Korpusu gen. Juliusz Tarnawa-Malczewski, w imieniu prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, wręczył pułkowi w Nowogródku sztandar ufundowany przez oficerów pułku. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Prużanie, a święto swe obchodził 19 lipca w rocznicę powstania 115 pułku. Barwy pułku (tradycyjnie zaczerpnięte od macierzystego 15 pułku ułanów): proporczyk białoszkarłatny z wąskim chabrowym paskiem pośrodku, otoki rogatywek — szkarłatne. Po płk. Macieju Mielżyńskim kolejnymi dowódcami w latach 1920—1939 byli: płk Erazm Stablewski, rtm. Witold Radecki-Mikulicz, płk dypl. Roland Bohusz, ppłk Aleksander Zelio, płk dypl. Włodzimierz Tyszkiewicz, płk Anatol Jasieński, płk Spirydion Koiszewski, płk dypl. Witold Morawski i w kampanii ppłk Bohdan Stachlewski. Pułk był organicznym związkiem taktycznym Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders), która weszła do składu bojowego armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). Mobilizację zarządzono 23 sierpnia 1939 r.; 28 sierpnia pułk wraz ze swą brygadą został wyładowany z transportów kolejowych i rozlokowany w rejonie Sierpca; potem przesunięty został na linię pomiędzy Działdowem a Lidzbarkiem Welskim, gdzie zajął odcinek środkowy obrony: Nowy Dwór — Bełk — rzeka Wel — Lidzbark Welski, otrzymując wsparcie w postaci jednej kompanii z batalionu działdowskiego ON „Mazury I" (dca: kpt. Kazimierz Mordzewski) oraz dwóch baterii 9 dak. W pierwszych dniach 7 9
września nieprzyjaciel nie atakował na jego odcinku obrony, więc 4 września zgodnie z rozkazem pułk odmaszerował w rejon Płocka, przeszedł na południowy brzeg Wisły i stał w odwodzie brygady w rejonie Radziwie — Łąck. 6 września pułk wszedł w skład pododcinka zachodniego dozorującego Wisłę od Dobrzynia do Czerwińska. W dniach 8—12 września pułk wraz z brygadą operował bez styczności z nieprzyjacielem w obszarze Warszawy, rzucany sprzecznymi rozkazami, aż wreszcie doszedł do Wiązowny. 12 września rozkazem dowódcy armii „Warszawa" gen. dyw. Rómmla stworzona została Grupa Operacyjna Kawalerii gen. Andersa i dowództwo Nowogródzkiej BK przejął płk Kazimierz Żelisławski. W ramach natarcia na Mińsk Mazowiecki, które miało odciążyć armię „Modlin" i pośrednio SGO „Narew", pułk wraz z brygadą ruszył z szosy lubelskiej, by razem z 4 baterią por. Józefa Woropaja z 9 dak oraz 91 dywizjonem pancernym (dca: mjr Antoni Śliwiński) uderzyć przez Grzebowilk na Siennicę. 13 września pułk wszedł do swej pierwszej bitwy; odrzucił nieprzyjaciela spod Grzebowilka i wraz z dywizjonem pancernym zajął Siennicę, wypierając stamtąd oddział pancerno-motorowy wroga. Po walce do pułku dołączyły dwa szwadrony (3 i 4) 26 pułku ułanów wielkopolskich i razem z nim ruszyły w kierunku lasów pod Łaskarzewem, a następnie w kierunku Lublina. 20 września pułk doszedł do rejonu Rejowca. W tym momencie 25 pułk, wraz z brygadą i G O K a w gen. Andersa, podporządkowany został komendzie nowo sformowanego Frontu Północnego (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki). Pułk maszerował dalej do rejonu Wojsławice — Grabowiec, a potem do Kraczowa. 22 września pułk ruszył do natarcia w kierunku Krasnobrodu z lasu na południe od Suchowoli. Znajdował się w straży przedniej brygady i torował jej drogę. Wsparty skutecznie artyleryjskim ogniem 9 dywizjonu ppłk. Rohozińskiego uderzył na miasto gwałtownym atakiem w szyku konnym i po krótkiej, ale krwawej walce zdobył je, rozbijając tam sztab nyskiej 8 DP gen. Ericha Kocha-Erpacha, biorąc do niewoli licznych jeńców, zdobywając sprzęt motorowy oraz. uwalniając liczną grupę jeńców polskich zamkniętych w miejscowym kościele. W szarży przy zdobywaniu miasta poległ m.in. dowódca 1 szwadronu por. Tadeusz Gerlecki oraz ponad połowa ułanów tego pododdziału. Sytuacja powtórzyła się 24 września, kiedy to kolejny oddział niemiecki stanął na drodze przemarszu brygady pod wsią Broszki na szosie Jaworów — Jarosław. Ponieważ natknięto się na Niemców zupełnie nieoczekiwanie, będący akurat przy czołowych oddziałach gen. Anders w celu wykorzystania momentu zaskoczenia nakazał rzucenie do konnej szarży dwóch pułków: 25 i 27 pułków ułanów. Szarża się udała; zaskoczony nieprzyjaciel (połowa Niemców została wycięta w czasie szarży) poddał się do niewoli, ale straty polskich pułków były tak wielkie, że wzbudziły refleksję nad taktycznym sensem szarży (walczący w szyku spieszonym o tę miejscowość 26 pułk ułanów poniósł znacznie mniejsze straty). W ostatnich walkach o przebicie się w kierunku granicy węgierskiej brygada walczyła już pod komendą gen. bryg. Konstantego Plisowskiego. 26 września pułk, prowadząc brygadę z okolic Krakowca, rozpoznał, iż znajdująca się na trasie marszu miejscowość Dernaki zajęta jest już przez nadchodzące ze wschodu oddziały Armii Czerwonej. Wówczas pułk skierowano na południowy zachód w celu obejścia nieprzyjaciela. Pułk przekroczył magistralę kolejową Lwów — Przemyśl, a potem szosę 180
Przemyśl — Sądowa Wisznia i w nocy dotarł do rejonu wsi Radenicć, gdzie się zatrzymał. Od granicy węgierskiej oddziały GO Kaw gen. Andersa dzieliły jeszcze dwa dobowe przemarsze. Marsz wznowiono 27 września. Parę kilometrów za Radenicami, we wsi Chlipie, pułk został zaatakowany przez przeważające siły bolszewickie i zmuszony był przyjąć walkę obronną. Oddział związał się walką na straconej pozycji, aby umożliwić dwom innym pułkom Nowogródzkiej BK (26 i 27 pułkom ułanów), które kierowane były w stronę Władypola, przebicie się na południe. Bitwa pod Chliplami była bardzo dramatyczna ze względu na olbrzymią przewagę wojsk bolszewickich, nacierających przy wsparciu artylerii oraz z wykorzystaniem dużej liczby czołgów i kawalerii. W walce wyróżnił się pluton przeciwpancerny pułku por. Brzozowskiego oraz resztki 9 dywizjonu artylerii konnej (baterie kpt. Aleksandra Czaplińskiego i por. Józefa Woropaja), które ofiarnie broniły ostatnich redut pułkowych w Chliplach oraz pod Władypolem. Niepokorny pułk musiał jednak przerwać walkę z powodu braku amunicji: artyleria wystrzelała ostatnie pociski, skończyła się amunicja małokalibrowa, zabrakło zupełnie środków opatrunkowych. Resztki pułku przeszły do m. Rajtarowice, gdzie zostały rozformowane i podzielone na grupy ochotników, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry. W czasie przedzierania się wielu ułanów poległo lub też zostało wymordowanych (np. ppor. Gędzierski i por. Witkowski) przez bandy nacjonalistów ukraińskich. Sztandar, który z garnizonu z Prużanie wyszedł z pułkiem w pole, towarzyszył mu aż do momentu bitwy pod Chliplami; resztki pułku, którym udało się przerwać pod Wolą Sudkowską, kierowały się uparcie na Węgry, ale w okolicach wsi Pnikut koło Mościsk zostały otoczone przez bolszewicką kawalerię. W grupie tej był poczet sztandarowy pułku. Sztandarowy por. Marcin Trzebiński w ostatniej chwili postanowił razem z dowódcą pułku płk. Bohdanem Stachlewskim i rtm. Włodzimierzem Pilinkiewiczem zakopać sztandar. Stało się to 28 września. W chwilę później płk Stachlewski i rtm. Pilinkiewicz zostali wzięci do niewoli i natychmiast zamordowani. Sztandar zapewne do tej pory pozostaje w nie znanym już nikomu schowku. Symbolicznej dekoracji sztandaru Krzyżem Virtuti Militari dokonano 11 listopada 1966 r. w Londynie. Szwadron gospodarczy pułku, który został odcięty od swej jednostki już 13 września 1939 r., zdołał po wielu perypetiach dotrzeć 21 września do Warszawy i brał udział w obronie stolicy. W OZ Nowogródzkiej BK w Łukowie sformowano szwadron marszowy pułku (dca: por. Tadeusz Basiński), który 21 września dołączył do Podlaskiej BK i został wcielony do 5 pułku ułanów zasławskich (dca: ppłk Jerzy Anders), walcząc w jego szeregach aż do końca kampanii 5 października pod Kockiem. W tymże ośrodku powstał również drugi szwadron marszowy pułku (dca: rtm. Ludwik Rojkiewicz), który z kolei wszedł w skład pułku zapasowego Nowogródzkiej BK „ Ł u k ó w " (dca: ppłk Czesław Wisłocki) i walczył w Grupie „Dubno". Kilku oficerów pułku (np. ppor. Stanisław Sobótka i ppor. Stanisław Czetwertyński) dowodziło plutonami w szwadronie zapasowym ckm rtm. Mariana Jadownickiego, który dołączył do Grupy Kawalerii ppłk. Edwarda Wani, a od 20 września zaś znajdował się w Mazowieckiej BK w podporządkowaniu 7 pułkowi ułanów lubelskich. W 1945 r. doszło do odtworzenia pułku we Włoszech jako 25 pancernego pułku rozpoznawczego (trzy szwadrony liniowe plus szwadron wsparcia), ale w działaniach 1 8 1
wojennych udziału już nie wziął. Pułkiem we Włoszech dowodził ppłk dypl. Wilhelm Lewicki; pułk przebywał później w Wielkiej Brytanii pod dowództwem płk. Edwarda Milewskiego i został rozformowany dopiero w 1947 r.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Bohdan Stachlewski (t 28.9.1939, Pnikut k. Mościsk), zastępca dowódcy: ppłk Marian Korczak (t 1940, Katyń), adiutant pułku: rtm. Włodzimierz Pilinkiewicz (t 28.9.1939, Pnikut k. Mościsk), oficer ordynansowy: por. Karol Ursyn-Pruszyński (f 1940, Starobielsk), oficer informacyjny: ppor. Zbigniew Gędzierski (t 29.9.1939, rej. Sambora), oficer broni i gazu: por. Henryk Zdanowski (f 1940, Katyń), dowódca szwadronu gospodarczego: por. inż. Jerzy Junosza-Szaniawski, przy taborze: rtm. Roch Szczeblowski, oficer żywnościowy: chor. Władysław Głowacki, oficer płatnik: ppor. Gutman (t ? ZSRR). Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Edward Jędrych, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Piotr Pióro (f 25.9.1939, Ruda Pabianicka), kapelan pułku: ks. Młody. V
d y
/>
r
r
1
„ Ppłk
, , Bohdan
,,
stachlewski,
Dowodcy plutonow specjalnych - przeciwpancerdowódca 2j puiku uianów (CA w) nego: por. Hipolit Brzozowski (f 27.9.1939, Chlipie), kolarzy: por. Łoś (f 14.9.1939, Siennica), potem ppor. Marian Śrutka (t 23.9.1939, Krasnobród), łączności: por. Marcin W. Trzebiński. 1 szwadron dowódca: por. Tadeusz Gerlecki (f 23.9.1939, Krasnobród), dowódcy plutonów: ppor. Bolesław Wanatowicz (f 1940, Katyń), ppor. Zbigniew Gędzierski (t 29.9.1939, rej. Sambora), ppor. Mieczysław Andziejczyk. 2 szwadron — dowódca: rtm. Henryk Roycewicz, dowódcy plutonów: ppor. Jan Blasiński, ppor. Bogusław Wałecki, ppor. Stanisław Andrzejewski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Zygmunt Orłowski, dowódcy plutonów: por. Karol Potocki, ppor. Włodzimierz Mincer (f 1944, Francja), ppor. Jan Estkowski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Antoni Pieściuk, dowódcy plutonów: por. Wacław Witowski (f 29.9.1939, rej. Sambora), ppor. Witold Martini, pchor. Małecki. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Wincenty Zawadzki (t A K ) , dowódcy plutonów: por. Zdzisław Wójcikowski, por. inż. Jerzy Młodkowski, por. inż. Antoni Radziszewski. 1 szwadron marszowy — dowódca: por. Tadeusz Basiński, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Pasierbiński, ppor. Piotr Górecki, ppor. Jan Juchniewicz. 2 szwadron marszowy — dowódca: rtm. Ludwik Rojkiewicz (t okupacja), dowódcy plutonów: por. Marian Artemski, ppor. Konstanty Ostromęcki. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppor. Cezary Cichowicz — szwadron kawalerii dywizyjnej 30 DP, rtm. Romuald Dąbrowski oficer ordynansowy dowódcy armii „Karpaty", por. Stanisław Drozdowicz — OZ Wołyńskiej 182
BK Hrubieszów, por. Mieczysław Gajewski — szwadron kawalerii dywizyjnej 30 DP, rtm. Władysław Gocel — przydział nieznany, por. inż. Antoni Gregor — przydział nieznany, płk dypl. Witold Morawski — szef sztabu armii „Karpaty" (f 1940, oflag), rtm. Roman lub Leon Montwiłło (t 1941, ZSRR), por. Oskar Olizar — dowódca plutonu ochrony sztabu Nowogródzkiej BK, ppor. Stanisław Orsagh — przydział nieznany, potem dowódca oddziału partyzanckiego w Puszczy Białowieskiej, mjr Janusz Ossowski — Rejonowy Inspektorat Koni, Prużana, por. Aleksander Prokop — instruktor CWKaw., ppor. Stabrowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP. Oficerowie w Ośrodku Zapasowym w Łukowie (znani): ppor. Stanisław Sobótka, ppor. Stanisław Czetwertyński.
PUŁK UŁANÓW WIELKOPOLSKICH im. hetmana wielkiego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza Pułk został sformowany na zrębach szwadronu zapasowego 15 pułku ułanów w Poznaniu jako 215 ochotniczy pułk jazdy wielkopolskiej. Organizatorem i pierwszym dowódcą pułku był ppłk Ignacy Miełżyński. Działania wojenne rozpoczął pułk 16 sierpnia nad Drwęcą i wkrótce zdobył Brodnicę. Po uzupełnieniu stanu powtórnie skierowany został na front białoruski 23 września 1920 r., walczył w obszarze rzek Szczary i Miru, po czym osłaniał linię Niemna. Po ciężkich walkach o Wołunie pułk zdobył Zasław, a następnie Mińsk, gdzie zastało go zawieszenie broni. W Mińsku pułk otrzymał miano 26 pułku ułanów wielkopolskich i w styczniu 1921 r. powrócił do Wielkopolski, do garnizonu w Lesznie. Pierwszy sztandar, jeszcze w 1920 r., ufundowali pułkowi poznaniacy, drugi w 1925 r. dawni ochotnicy pułku. Imię hetmana Jana Karola Chodkiewicza pułk otrzymał dopiero w 1936 r. Pułk zmienił w latach dwudziestych macierzysty garnizon i z Leszna przeniesiony został do Baranowicz. Święto swe obchodził 18 sierpnia, w rocznicę zdobycia Brodnicy. Barwy pułku: proporczyk różowo-biały z wąskim chabrowym paskiem pośrodku, otok rogatywek — różowy. Po ppłk. Ignacym Mielżyńskim w latach 1921—1939 pułkiem "183
kolejno dowodzili: płk Ryszard Gieszkowski Wolff-Plotegg, płk dypl. Roman Abraham oraz w kampanii płk dypl. Ludwik Schweizer (pod koniec kampanii mjr Stanisław Hejnich). Pułk był organicznym związkiem taktycznym Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders), która weszła do składu bojowego armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). Mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r., a już 28 marca pułk wraz z brygadą został wyładowany z transportów kolejowych i rozlokowany w rejonie Sierpca; potem przesunięty na linię: Działdowo — Lidzbark Welski, gdzie zajął zachodni odcinek obrony: Jezioro Leśne — Klonowo, otrzymując wsparcie jednej baterii 9 dak. W pierwszych dniach września nieprzyjaciel nie atakował na odcinku pułku i poza jednym wypadem 4 szwadronu rtm. Nadarkiewicza walk w zasadzie nie było. 4 września zgodnie z rozkazem pułk odmaszerował w rejon Płocka, przeszedł na drugi brzeg Wisły i stał w odwodzie brygady w rejonie Radziwie — Łąck. W ciągu nocy z 6 na 7 września pułk wraz z 3 baterią kpt. Jana Lillinga z 9 dak przesunięty został z Dobrzykowa do Studzieńca z zadaniem wzmocnienia odcinka wyszogrodzkiego. W dniach 8—12 września pułk wraz z brygadą operował bez styczności z nieprzyjacielem w obszarze Warszawy, przerzucany z miejsca na miejsce sprzecznymi rozkazami. Owe marsze i kontrmarsze wymęczyły pododdziały pułku zanim weszły one do walki. 12 września nowo sformowana Grupa Operacyjna Kawalerii gen. Andersa ruszyła do natarcia na Mińsk Mazowiecki, które miało odciążyć armię „Modlin" i pośrednio Samodzielną Grupę Operacyjną „Narew". Pułk wraz z brygadą wymaszerował 13 września o świcie z szosy lubelskiej z Rudki przez Gliniankę na Józefów — Cegłów. Po przekroczeniu szosy na wschód od Józefowa pułk na postoju został zaatakowany przez nieprzyjaciela; spieszył się natychmiast i rozwinął do ataku na Niemców, ale od razu zaległ w silnym ogniu broni maszynowej i artylerii. Dowódca brygady płk Kazimierz Żelisławski wydał rozkaz natarcia, ale dowódca pułku płk Schweizer nie wykonał go, uważając za nierealny w momencie, gdy miał przy sobie tylko półtora szwadronu liniowego i szwadron ckm; pułk nie otrzymał także wieczorem rozkazu do wycofania się. Nie mając z nikim kontaktu, na rozkaz dowódcy pułku, po zmierzchu pododdziały zaczęły w y c o f y w a ć się samotnie i samorzutnie wzdłuż pierwotnej osi marszu. Stwierdziwszy około północy, że w m. Glinianka są już Niemcy, pułk skręcił na południe i o świcie 14 września osiągnął m. Sępochów; był już w tym czasie bez dwóch szwadronów (3 i 4), które dołączyły do kolumny 25 pułku ułanów, ale miał ze sobą 1 baterię kpt. Aleksandra Czaplińskiego z 9 dak. Pułku usilnie poszukiwał sztab GO Kaw poprzez I oficera operacyjnego kpt. dypl. Pawła Gilla, nie wiedząc jednak, że pułk, nadal nie mający z nikim łączności, ruszył około południa bocznymi drogami od szosy lubelskiej ku Gończycom. O świcie 15 września w lasku koło tej miejscowości pułk natknął się na Niemców. Sądząc, że pułk jest otoczony, a losy walki przebojowej niepewne, dowódca pułku nakazał zniszczenie sztandaru (st. wachm. Stanisław Popiel w asyście oficerów sztandar spalił, a orła sztandarowego plut. Józef Sokołowski zakopał w okolicach m. Chotyń). Po przedarciu się przez linie niemieckie 16 września pułk wyruszył w kierunku Baranowa, gdzie szczęśliwie napotkał swoje szwadrony, a po przyłączeniu się do brygady 1 8 4
pomaszerował pod Samokłęski. 18 września pułk przybył do Starościńca, w chwili gdy gen. Anders podjął decyzję o przedzieraniu się ze swą grupą kawaleryjską w stronę granicy węgierskiej. 20 września cała brygada skoncentrowała się koło Rejowca; tam pułk został zaatakowany przez niemieckie lotnictwo i poniósł znaczne straty. Mimo to ruszył dalej w kierunku Kraczowa, gdzie miał przygotować się do natarcia. 22 września pułk ruszył w rejon Krasnobrodu z lasu koło Suchowoli, spędził niemieckie ubezpieczenia w Dzierążni i następnego dnia osiągnął Polanówkę i Krynice. W dzień później gen. Anders przesunął brygadę lasami do szosy Narol — Cieszanów w rejon na zachód od Rawy Ruskiej. 25 września pułk idący w straży przedniej wymaszerował z Wólki Hryniewieckiej na Dernaki. O świcie natknął się na nieprzyjaciela pod wsią Broszki na szosie Jaworów — Krakowce. Tam nowy dowódca Nowogródzkiej BK gen. bryg. Konstanty Plisowski nakazał szarżę na wsie Broszki i Morańce w szyku konnym dowódcom wszystkich trzech pułków brygady. Rozkaz ten aprobował również gen. Anders, przebywający wówczas przy czołowej szpicy swych oddziałów. 25 i 27 pułki poszły do konnej szarży, tracąc jednak wielu ułanów (zwłaszcza 27 pułk). Natomiast płk Schweizer nie podporządkował się temu rozkazowi i zarządził natarcie w szyku pieszym, które również zakończyło się sukcesem, ale nie przyniosło tak wielu krwawych strat. Został jednak oskarżony o niesubordynację i zawieszony w czynnościach dowódcy; formalnie dowództwo przejął mjr Stanisław Hejnich. 26 września pułk w składzie brygady maszerował z Krakowca w kierunku m. Dernaki, która jednak była już zajęta przez nadchodzące ze wschodu wojska bolszewickie; Dernaki wyminięto i skierowano się ku Radenicom. Wobec walki osłaniającej, toczonej w m. Chlipie przez oddziały 25 pułku, mjr Hejnich otrzymał rozkaz wyprowadzenia pułków ku bitej drodze z Mościsk do Sambora. 27 września jednak od Woli Baranieckiej i Polskiej Wolicy napływać zaczęła bolszewicka kawaleria, wsparta co najmniej brygadą czołgów. Misja polskiego parlamentariusza, wobec agresywności oddziałów bolszewickich i nieposzanowania sygnałów (trąbka, biały znak), nie powiodła się i rtm. dypl. Tadeusz Kuczyński nie mógł przekazać bolszewickiemu dowództwu polskiej propozycji rozejścia się bez walki. W tym czasie wzgórza między Chliplami a Władypolem zostały już opanowane przez czerwonoarmistów. Rozwijający się do boju 26 pułk ułanów otrzymał od strony płynącej w pobliżu rzeki Błożewki silny ogień artyleryjski, który spowodował poważne straty. Dowódca pułku mjr Hejnich dał więc rozkaz wycofania się za zasłonę wzgórz w kierunku Władypola. W narastającym ogniu artyleryjskim wycofujące się szwadrony przeszły w galop i wkrótce dotarły do samego Władypola, gdzie właśnie szykował się do walki 27 pułk ułanów. Następnie pułk przeszedł do odwodu brygady, gdzie mjr Hejnich zamierzał uporządkować szyki przemieszane w czasie odwrotu. Ponieważ jednak walka 27 pułku pod Władypolem nie przebiegała korzystnie dla strony polskiej (oddziały bolszewickie miały zdecydowaną przewagę), gen. Anders wydał rozkaz odchodzenia w kierunku lasu Rajtarowice. Osłonę wycofania się oddziałów polskich z Władypola przejął 26 pułk. Na tyły polskich oddziałów osłonowych wychodziły już przeważające siły bolszewickie i ułani wielkopolscy, cofając się, musieli w licznych konnych starciach wyrąbywać sobie dalszą drogę. Mimo pojedynczych sukcesów kawalerzystów walczących 185
z determinacją pułk poniósł dalsze bardzo znaczne straty. Z 250 ułanów, którzy zebrali się w okolicy Władypola, do nowego miejsca zbiórki koło gajówki Zielony Gaj dotarła już tylko setka żołnierzy. W tej sytuacji gen. Anders zdecydował się na rozwiązanie Nowogródzkiej BK, a kadrze zawodowej nakazał przedzieranie się na Węgry osobnymi grupami; sam ranny, dostał się do niewoli bolszewickiej pod Jesionką koło Turki. Na Węgry dotarli nieliczni, wśród nich grupa, którą prowadził płk dypl. Ludwik Schweizer z rtm. Józefem Lichtarowiczem, ppor. Leszkiem Zakrzewskim i trzema ułanami. Reszta pułku została rozbrojona i internowana przez wojska bolszewickie, a oficerowie wymordowani w obozach. W Ośrodku Zapasowym Nowogródzkiej BK w Łukowie nadwyżki pułku organizował do walki rtm. Ksawery Nagórny wespół z por. Piotrem Tudzińskim. Oficerowie pułku stanęli na czele szwadronów marszowych: konnego (por. Konstanty Bordziłowski) i pieszego (rtm. Marian Jadowicki) oraz plutonu łączności (por. Stefan Mikołajczyk). Nie były to jednak szwadrony jednolite, złożone tylko z ułanów 26 pułku. Szwadron por. Bordziłowskiego wszedł w skład Podlaskiej BK i podporządkowany został 21 września 9 pułkowi strzelców konnych (dca: płk Tadeusz Falewicz), z którym walczył aż do 5 października pod Kockiem. Natomiast szwadron rtm. Jadowickiego, po chwilowym pobycie w Grupie Kawalerii ppłk. Edwarda Wani, 20 września dołączył do Mazowieckiej BK i podporządkowany został 7 pułkowi ułanów lubelskich (dca: ppłk Marian Skrzynecki). Pluton łączności OZ por. Mikołajczyka pozostał w składzie pułku zapasowego Nowogrodzkiej BK „ Ł u k ó w " (dca: ppłk Czesław Wisłocki). Z nadwyżek głównie 26 pułku zmobilizowano także 23 marca 1939 r. w Słonimiu szwadron kawalerii dywizyjnej dla 20 DP, dowodzony przez mjr. Władysława Gajewskiego. Został on rozbity 22 września 1939 r. W konspiracji Armii Krajowej w 1943 r. na Nowogródczyźnie, a potem w Puszczy Nalibockiej zaczęto odtwarzać szwadron ułanów przy 78 pp AK w zgrupowaniu ppor. Walentego Parchimowicza ps. „Wołdan"; wykształcił się również tzw. 2 szwadron 26 pułku ułanów AK w 1944 r. w Zgrupowaniu Nadniemeńskim AK (dca: mjr Maciej Kalenkiewicz ps. „Kotwicz") pod komendą rtm. Jana Skrochowskiego ps. „Ostroga". Brał on udział w czerwcu 1944 r. w marszu na Stołpce, opanowaniu lwia, w walkach w rejonie Surwiliszek oraz pod Trabami (rtm. Skrochowski poległ 31 sierpnia 1944 r.). Z niekompletnych źródeł wynika, że na Nowogródczyźnie powstał również 1 szwadron 26 pułku ułanów AK pod dowództwem „Śłepowrona" (NN), który w 1944 r. dołączył do 27 pułku ułanów AK (dca: chor. Zdzisław Nurkiewicz ps. „ N o s " ) i razem ze Zgrupowaniem „Stołpce" (dca: por. Adolf Pilch ps. „Nowina") przedarł się na pomoc Warszawie, do Puszczy Kampinoskiej. Po licznych starciach z oddziałami niemieckimi na obrzeżach Warszawy kawaleria AK z Nowogródczyzny, będąca wówczas pod rozkazami dowódcy Zgrupowania „Kampinos" (kpt. Józef Krzyczkowski ps. „Szymon", potem mjr Alfons Kotowski ps. „Okoń"), otrzymała rozkaz przedarcia się spod Warszawy do Gór Świętokrzyskich. W dniach 27—29 września 1944 r. grupa ta, w jej składzie także szwadron „Śłepowrona", została pod Jaktorowem i Pociechą rozbita i w części wzięta do niewoli.
186
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Ludwik Schweizer, od 25.9.1939 mjr Stanisław Hejnich (t 1940, Starobielsk); zastępca dowódcy: mjr Stanisław Hejnich (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: Feliks Stelmaszewski (f? 14.9.1939, Wiązowna), adiutant pułku: rtm. Karol Miętus (f 1940, Starobielsk), oficer ordynansowy: ppor. Józef Lewkowicz, oficer informacyjny: ppor. Leszek Zakrzewski, oficer broni i gazu: por. Mieczysław Rycharski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Tomasz Kucharski (f? 14.9.1939, Wiązowna), oficer żywnościowy: chor. Wacław Michalik, oficer płatnik: por. int. Adam Katra, oficer łącznikowy do Nowogródzkiej BK: ppor. Ignacy Prusakiewicz ('j* 25.9.1939, Broszki — Morańce). Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Jan Sierpacki, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Roman Góralewicz (f? 14.9.1939, Wiązowna), kapelan pułku: ks. Jan Zakrzewski (f 1942, Dachau). Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: Wiktor Nowicki, kolarzy: ppor. Andrzej Dobrski (f?, rej. Tarnowa), łączności: ppor. Zbigniew Deszyński. 1 szwadron — dowódca: rtm. Henryk Dzierżanowski ('j* 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Marian Tarło, ppor. Wiktor Chrzanowski, ppor. Tadeusz Dąbrowski. 2 szwadron — dowódca: ppor. Juliusz Cetnarowski (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Janaszek, ppor. Stefan Czarnota, ppor. Bronisław Radziwanowski (f 1.9.1939, Burkat). 3 szwadron — dowódca: rtm. Władysław Śliwiński (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Smoczarski (f 1940, Starobielsk), ppor. Stefan Szyszka, ppor. Jan Koziej. 4 szwadron — dowódca: rtm. Włodzimierz Budarkiewicz, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Żywień (f 1940, Starobielsk), ppor. Franciszek Szaflarski, ppor. Witold Rappel (f 27.9.1939, Władypol). Szwadron ckm — dowódca: por. Feliks Dutkiewicz (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Malawski, ppor. Janusz Dyakowski, ppor. Leon Chatisow. Szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP (mob. 23.3.1939, Słonim) — dowódca: mjr Władysław Gajewski (f 22.9.1939), zastępca dowódcy: por. Bolesław Cegielski (t 22.9.1939), dowódcy plutonów: ppor. Tomasz Nieciengielewicz, ppor. Stabrowski, ppor. Edwin Hryniewicz, ppor. Zygmunt Koc, por. Stefan Tapfert, ppor. Józef Mniszek. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym w Łukowie (alfabetycznie): por. Konstanty Bordziłowski — dowódca szwadronu, rtm. Ludwik Bukowiecki, mjr Wacław Calewski (t 1940, Starobielsk), rtm. Marian Jadowieki — dowódca szwadronu ('j" 1940, Starobielsk), ppor. Kołakowski — dowódca plutonu, por. Stefan Mikołajczyk — dowódca plutonu, rtm. Ksawery Nagórny — dowódca nadwyżek pułku w OZ, rtm. Janusz Płachecki (t 1940, Kozielsk), rtm. Józef Szumski — oficer materiałowy w OZ, por. Piotr Tudziński — zastępca dowódcy nadwyżek pułku w OZ. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Zygmunt Bargiel — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 21 DP Górskiej, ppłk Romuald Borycki — Rejonowy Inspektorat Koni, Baranowicze, por. Igor Cieplak — słuchacz WSWoj., sztab Suwalskiej BK, ppłk dypl. Emil Gruszecki — szef Oddziału I armii 187
„Karpaty" (f 1944, Loretto, Włochy), płk dypl. Tadeusz Machalski — attache militaire Grecja i Turcja, por. Tadeusz Manile — szwadron kawalerii dywizyjnej 22 DP Górskiej, ppor. Bolesław Nanowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 30 DP, mjr Rupert Pawelski — rejonowy Inspektorat Koni, Tarnopol, rtm. w st. sp. Alfred Reliszko — oficer transportowy Nowogródzkiej BK, rtm. Bronisław Riczka — dowódca szwadronu KOP „Czortków" (f 23.9.1939, Jacnia), mjr dypl. Karol Riedl — sztab armii „Łódź", por. Stanisław Tatur — dowódca plutonu regulacji ruchu Warszawskiej Brygady PancernoMotorowej, rtm. w st. sp. Włodzimierz Tuchołka-Korzbok.
PUŁK UŁANÓW (nieświeskich) im. króla Stefana Batorego Sformowany został w Kaliszu przy tamtejszym garnizonie 3 pułku ułanów w lipcu 1920 r. jako 203 pułk ochotniczy ułanów; jego pierwszym dowódcą i organizatorem był mjr Zygmunt Podhorski. Na front wschodni pułk wyruszył już 6 sierpnia, walcząc początkowo w 8 Brygadzie Jazdy w rejonie Ciechanowa, potem w 9 Brygadzie Jazdy w rejonach Szydłowa, Chorzeli i Grabowa. W końcowej fazie wojny polsko-bolszewickiej uczestniczył w walkach na froncie południowym, m.in. w okolicach Iwańca, Równego i Brzeźna; wziął udział w zagonie na Korosteń. Do zawieszenia broni (październik 1920) pułk współdziałał z 13 DP. Po zakończeniu wojennych działań pułk przeszedł do garnizonu w Nieświeżu, gdzie stacjonował przez cały okres międzywojnia. Zmiana numeracji pułku na 27 pułk ułanów nastąpiła w 1921 r.; nie uwzględniono jednak starań pułku o rozszerzenie nazwy o miano ułanów nieświeskich czy też ciechanowskich; te dwie nieoficjalne nazwy były jednak w użyciu potocznym, zwłaszcza nazwa ułanów nieświeskich. Pułk zachował tradycyjne barwy swego protoplasty — 3 pułku ułanów: żółto-biały proporczyk z wąskim paskiem biało-granatowym pośrodku, otoki rogatywek — żółte. Święto pułkowe obchodzono początkowo 8 sierpnia, w rocznicę bitwy pod Ciechanowem w 1920 r. (stąd niekiedy miano ułanów ciechanowskich), potem przeniesiono je na 27 lipca — (rocznica formowania 203 pułku ochotniczego w 1920 r.). W 1922 r. pułk otrzymał sztandar ufundowany przez społeczeństwo Nieświeża, natomiast imię królewskiego patrona przyznano pułkowi dopiero w 1936 r. W latach J920—1939 "188
pułkiem dowodzili: mjr Zygmunt Podhorski, mjr Adam Bogorya-Zakrzewski, ppłk Jan Reliszko, ppłk dypl. Stanisław Rostworowski, płk dypl. Fryderyk Maiły i w okresie kampanii płk Józef Pająk. Pułk był jednostką organiczną Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders), która została desygnowana do składu bojowego armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). Mobilizację zarządzono już 23 marca 1939 r.; 28 marca oddziały pułku wraz z brygadą zostały wyładowane z transportów kolejowych w rejonie Sierpca. Potem pułk przesunięto na linię: Działdowo — Lidzbark Welski, gdzie zajął stanowiska obrony odcinka zachodniego: Zakrzewo Polskie — Nowy Dwór. 2 września pułk przekazano do zgrupowania, które miało przeprowadzić demonstracyjne natarcie na nieprzyjaciela w rejonie Wierzbowa, który zagrażał polskiej 20 DP (dca: płk dypl. Wilhelm LawiczLiszka). Razem z 4 pułkiem strzelców konnych (dca: ppłk Zygmunt Marszewski) dywizjon 27 pułku po krótkiej walce zdobył wieś Rywociny. Ponieważ jednak strzelcy zostali zatrzymani pod Narzymem, całe zgrupowanie (dowodził płk Kazimierz Żelisławski) wycofało się do Sarnowa. Następnego dnia dywizjon pułku brał udział w uderzeniu na Petrykozy, na zachodnie skrzydło nieprzyjaciela nacierającego na Mławę. Rozbito słabą osłonę niemiecką, wzięto jeńców i zdobyto wiele wojennego sprzętu. Działania te, zarządzone zbyt późno i wykonane słabymi siłami, nie przyniosły spodziewanych rezultatów. W ciągu nocy z 4 na 5 września pułk wraz z brygadą wycofał się do rejonu Płocka i przeszedł do odwodu w rejonie Radziwie — Łąck. W dniach 8—12 września pułk wraz z brygadą operował bez styczności z nieprzyjacielem w rejonie Warszawy, przerzucany sprzecznymi rozkazami z miejsca na miejsce. 12 września razem z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa. W ramach natarcia na Mińsk Mazowiecki, mającego odciążyć armię „Modlin" i Grupę Operacyjną „Narew", ruszył 13 września z szosy lubelskiej, kierując się na Rudki i przez Celinów na Maliszew — Pełczankę, wspierany przez dwie baterie 9 dak. Przed południem pułk zepchnął drobne oddziały niemieckie spotkane na swej osi marszu i wkrótce po południu znalazł się pod Maliszewem obsadzonym już przez Niemców. W zaciętej walce ta miejscowość została ostatecznie zdobyta za cenę bardzo znacznych strat; szarża konna 1 szwadronu rtm. Gierasiuka załamała się w ogniu broni maszynowej. Szwadron stracił około 20% swego stanu. Artyleria niemiecka, kładąc następnie ogień w głąb polskiego ugrupowania, zaczęła trafiać celnymi salwami w grupy koniowodnych, co spowodowało znaczne straty. Pułk miał poważne trudności z oderwaniem się od nieprzyjaciela. Razem z brygadą pułk przesunął się do lasów pod Łaskarzewem, a następnie przez Baranów i Łęczną maszerował w kierunku Lublina, koncentrując się 20 września pod Rejowcem. Następnie szedł kolejno przez Cieszanów i Wólkę Hryniewiecką, gen. Anders zadecydował bowiem o przebijaniu się wraz ze swą Grupą Operacyjną Kawalerii w kierunku granicy węgierskiej. Po przebiciu się przez Krasnobród 27 pułk zdobył przeprawy koło pobliskiego majątku Podzamek i rozbił niemieckie tabory na swej osi marszu; grupa gen. Andersa kierowała się w rejon na zachód od Rawy Ruskiej przez Jaworów. 26 września idąc dalej w kierunku Krakowca, Nowogródzka BK napotkała na swej drodze niemieckie oddziały. Dowództwo grupy nakazało oddziałom brygady wykonanie szarży konnej. Kierowała się 189
ona na wieś Morańce tuż obok Broszek, mając za przeciwnika batalion niemieckiej piechoty, już uprzedzonej o zbliżaniu się polskiej jazdy. Szarża pułku na Morańce była zwycięska, ale w istocie zakończyła się klęską: na polu walki padło 90 zabitych i rannych ułanów. Polegli m.in. rtm. Kwieciński, por. Olszewski, ppor. de Latour, a także mjr Włodzimierz Lizoń z dowództwa brygady, który przyłączył się do szarży. Niefortunny atak w szyku konnym na przygotowanego i uprzedzonego nieprzyjaciela (już drugi taki w ciągu kampanii — pierwszy pod Maliszewem) kończy pasmo walk pułku z niemieckim przeciwnikiem. Marszem nocnym resztki pułku z 26 na 27 września, wraz z Nowogródzką BK, kierowały się w stronę Sambora. Po pobieżnej reorganizacji pułk przedstawiał już siłę jednego zbiorczego szwadronu. Wtedy właśnie z grzbietu wzgórz koło Władypola nastąpiło natarcie silnego kawaleryjsko-pancernego zgrupowania Armii Czerwonej, które posuwało się ze wschodu w ślad za ustępującymi oddziałami niemieckimi, opuszczającymi tereny polskie leżące na wschód od wytyczonej linii demarkacyjnej. Oddziały bolszewickie miały przewagę zarówno w sile ludzkiej, jak i w technicznych środkach walki (czołgi, samochody pancerne). Opór oddziałów polskich nie mógł trwać długo; próbująca stawiać opór grupa ułanów pułku por. Popławskiego została szybko rozbita, a jej dowódca poległ. Wówczas gen. Anders zdecydował się na rozwiązanie brygady, żołnierzy zwolnił z przysięgi, a kadrze zawodowej nakazał przedzierać się w kierunku granicy węgierskiej. Tylko nielicznym udało się dotrzeć za granicę. Większość stanu osobowego pułku została rozbrojona i internowana przez oddziały bolszewickie, oficerowie zaś wymordowani w obozach. Jeszcze w okresie mobilizacji pułk wystawił szwadron kawalerii dywizyjnej (dca: mjr Jan Henryk Włodarkiewicz) dla 41 DPrez. Natomiast nadwyżki pułku zgromadzone w Łukowie, w Ośrodku Zapasowym Nowogródzkiej BK, posłużyły do formowania zapasowych szwadronów konnych i pieszych, które odeszły następnie do pierwszego rzutu Podlaskiej BK, a także uformowały pułk zapasowy „ Ł u k ó w " (dca: ppłk Czesław Wisłocki), który wszedł w skład zgrupowania kawaleryjskiego Grupy „Dubno" (dca: ppłk Kazimierz Halicki); oficerami sztabowymi w zgrupowaniu byli m.in. oficerowie pułku: por. Aleksander Demidowicz-Demidecki i por. Wacław Gebethner. Samodzielnych szwadronów zapasowych złożonych wyłącznie z ułanów 27 pułku nie formowano. W konspiracji, w Armii Krajowej, powstały w 1943 r. we wschodniej części okręgu wileńskiego zawiązki pułku utworzone dzięki staraniom chor. Zdzisława Nurkiewicza ps. „Noc", „Zbych". Brały one początkowo udział w walkach w rejonie Iwieńca, potem rozwinęły się w Puszczy Nalibockiej w czteroszwadronowy 27 pułk ułanów A K . Wchodził on w skład zgrupowania „Stołpce" (dca: por. Adolf Pilch ps. „Dolina", „Góra"). Latem 1944 r. razem ze zgrupowaniem por. Pilcha 27 pułk ułanów AK (dca: chor. Zdzisław Nurkiewicz, dowódcy szwadronów: st. wachm. Jan Jakubowski ps. „Wołodyjowski", wachm. Niedwiedzki, wachm. pchor. Narcyz Kulikowski, potem także: wachm. Aleksander Bohusz, wachm. pchor. Józef Bazarewski i wachm. Julian Parafiński) wyruszył na pomoc Warszawie, spodziewając się realizacji planu „Burza", i 24 lipca 1944 r. przybył do Puszczy Kampinoskiej podporządkowując się Zgrupowaniu „Kampinos" (dcy: kpt. Józef Krzyczkowski ps. „Szymon", od 16 sierpnia 1944 r. mjr Alfons Kotowski ps. „Okoń"). Jako szwadron ckm pułk wcielił do swego składu szwadron 23 pułku ułanów 1 9 0
AK (dca: por. Jarosław Gąsiewski ps. „Jar"), a wkrótce także utworzył dodatkowy szwadron zwiadu. W sumie w pułku chor. Nurkiewicza znajdowało się 350 ułanów uzbrojonych m.in. w 3 ckm, 9 lkm i rkm z dość dużą ilością amunicji. Pułk brał udział w ataku na lotnisko bielańskie, przede wszystkim jednak dokonywał stałych wypadów nękających na szosie Modlin — Warszawa od Łomianek po Czosnów. W końcu września pułk wespół ze zgrupowaniem por. Pilcha zmuszony był wycofać się z Kampinosu w kierunku Żyrardowa z myślą o dotarciu do Gór Świętokrzyskich. 29 września 1944 r., otoczony przez jednostki niemieckie w rejonie między Żyrardowem a Jaktorowem, został rozbity (poległo 120 ułanów). Tylko części żołnierzy udało się uniknąć niewoli. Nie są znane do dziś losy sztandaru pułkowego. Po bitwie pod Chliplami i Władypolem, gdy pułk otrzymał rozkaz rozproszenia się, poczet sztandarowy pułku (por. Aleksander Siebielec, ppor. Józef Kalina oraz wachm. Emil Howorko) zadecydował, iż zdjęty z drzewca płat sztandarowy przeniesie pod mundurem ppor. Kalina. Udał się on w stronę granicy węgierskiej i odtąd ślad po nim i sztandarze zaginął.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Józef Pająk (t 1940, Katyń), zastępca dowódcy: mjr Karol Rudnicki (t 1940, Starobielsk), kwatermistrz: mjr Leopold Berg (f 1940, Starobielsk), oficer ordynansowy: ppor. Antoni Radziwiłł, oficer informacyjny: ppor. Zdzisław Chojnacki, oficer broni i gazu: ppor. Jan Bończa-Pióro (f 1940, Kozielsk), dowódca szwadronu gospodarczego: por. Stanisław Gołoński, oficer żywnościowy: por. Bruno Jasiński, oficer płatnik: kpt. int. Władysław Bróździński (f? 14.9.1939), oficerowie przy pułku: rtm. Eugeniusz Cierpicki, por. Mieczysław Brzozowski (t P-9-I939), ppor. Pruszkiewicz (t ?-9-i939)-
Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Mieczysław Wiewiórkowski (t 1940, Starobielsk), w plutonie — ppor. Janusz Massalski, ppor. Stanisław Zaborski (f ZSRR), kolarzy: por. Henryk Jemiołek (f ZSRR), łączności: por. Aleksander Siebielec (f 1940, Starobielsk). Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Jerzy Szmelczyński, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Kazimierz Skoczek, kapelan pułku: ks. Stanisław Kurek. 1 szwadron — dowódca: rtm. Borys Gielniak (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Wacław de Latour (f 27.9.1939, Morańce), ppor. Leopold Cehak, ppor. Igo Heinrici. 2 szwadron — dowódca: por. Stefan Olszewski (f 27.9.1939, Morańce), dowodcy plutonów: ppor. Jerzy Tołkacz, ppor. Stanisław Wołodko, ppor. Stefan Sochacki. 3 szwadron — dowódca: rtm. Józef Kwieciński (t 27.9.1939, Morańce), dowódcy plutonów: ppor. Mikołaj Kalina (f P-9.I939), ppor. Kazimierz Dziadul i ppor. Józef Tołłoczko. 4 szwadron — dowódca: rtm. Feliks Friesendorff (f 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. Jan Kanty Drac, ppor. Tadeusz Wilk, ppor. Ignacy Prądzyński (t 22.9.1939, Łomianki) lub por. Antoni Czarnysiewicz. 1 9 1
Szwadron ckm — dowódca: rtm. Marian Chmielewski (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Tadeusz Podleżański, ppor. Ignacy Popławski (f 27.9.1939, Władypol), ppor. Edward Jankowski. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym w Łukowie (alfabetycznie): mjr Witold Boreysza — zastępca dowódcy OZ (f 23.9.1939, z ran, Chełm), por. Aleksander Demidowicz-Demidecki (później w sztabie ppłk. Halickiego), por. Wacław Gebethner (jw.), rtm. Bronisław Malinowski (oficer mobilizacyjny pułku), rtm. Zygmunt Żukowski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Andrzej Billewicz — przydział nieznany, mjr Karol Dillenius — OZ Podolskiej BK (f 1940, Starobielsk), rtm. Tadeusz Dołęga-Kamieński — D O K IX, płk Feliks Kopeć — dowódca 1 pułku kawalerii KOP „Rokitno", rtm. dypl. Stanisław Kuczyński — sztab Wileńskiej BK (f 1940, Starobielsk), mjr Włodzimierz Lizoń — komendant Kwatery Głównej Nowogródzkiej BK (f 27.9.1939, Morańce), rtm. Jan Maciejewski — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno" (| 1944, Francja), ppłk dypl. Fryderyk Maiły — misja wojskowa Londyn, ppłk Jan Reliszko — przydział nieznany, płk Stanisław Rostworowski — przydział nieznany (f 1944, A K ) , por. Jan Romanowski — zastępca dowódcy kawalerii dywizyjnej 35 DPrez, por. Stefan Tapert — szwadron kawalerii dywizyjnej 20 DP, mjr Jan Henryk Włodarkiewicz — MSWojsk., potem dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 41 DPrez.
PUŁKI STRZELCÓW KONNYCH
P
ułki strzelców konnych zaczęły powstawać w wojskach Księstwa Warszawskiego w 1806 r.; pierwszy z nich w Kościanie pod komendą płk. Franciszka Garczyńskiego, następnie — 4 psk płk. Wojciecha Męcińskiego w Warcie (skierowany do Szczecina) i 5 psk płk. Kazimierza Turno w Rawie. Brały one czynny udział w wojnie z Austrią, a potem z Rosją; odrodziły się w Królestwie Kongresowym, staczając wiele słynnych bitew i potyczek z wojskami rosyjskimi w powstaniu listopadowym. W odradzającym się Wojsku Polkim, po 85 latach nieistnienia, znów powstawać zaczęły formacje strzelców konnych. Ich odrębność w stosunku do pułków ułańskich polegała przede wszystkim na tym, iż były to oddziały jazdy traktowanej jako kawaleria dywizyjna dla dywizji piechoty; w zamyśle organizatorów tych formacji nie leżało tworzenie samodzielnej kawalerii, ale jazdy towarzyszącej piechocie; miała ona prowadzić działania rozpoznawcze, osłonowe i łącznikowe. Żartobliwa żurawiejka: „Prawdę mówiąc między nami, strzelcy nie są ułanami", wywodzi się z tych czasów i z tych pojęć. Za protoplastów polskich formacji strzelców konnych po I wojnie światowej uważa się powstałe we Francji w Orne, Sarthe i Haute-Saóne, w „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera, pułki szwoleżerów, formowane na etatach francuskich pułków dragonów. Utworzono we Francji początkowo trzy takie pułki: 1, 3 i 4. Każdy z tych pułków składał się z dwóch dywizjonów (w dywizjonie dwa szwadrony). Na czele ich stali Francuzi: 1 pułkiem szwoleżerów dowodził płk Maurice Gąsowski, 3 — ppłk Antoine de Hermalt i 4 — mjr Henri Paul de Baupuis; nie miało to wszakże większego znaczenia, bowiem pułki te nie działały jako samodzielne związki taktyczne, lecz zostały porozdzielane i dywizjonami podporządkowane poszczególnym dywizjom strzelców polskich (DSP), którymi też dowodzili Francuzi.
Zostały one przydzielone następująco. W I Korpusie gen. Odry: do 1 DSP gen. Bernarda — 1 dywizjon 1 pułku, do 2 DSP gen. Modelona — 2 dywizjon 1 pułku, do 3 DSP gen. Petitdemendea — 1 dywizjon 3 pułku. W II Korpusie gen. de Mondesirea: do 6 DSP gen. Champpeaux — 2 dywizjon 3 pułku, do 7 DSP gen. Bonina — 1 dywizjon 4 pułku, do 8 szkolnej DSP gen. Moineville'a — 2 dywizjon 4 pułku. Zmiany w numeracji wynikły z rezerwowania miejsc dla polskich formacji tworzonych w Rosji z pomocą Francji: kawalerię 4 DSP gen. Żeligowskiego na Kubaniu (potem w Odessie) wykazywano jako 1 dywizjon 2 pułku szwoleżerów, a kawalerię syberyjskiej 5 DSP płk. Czumy — jako 2 dywizjon 2 pułku szwoleżerów. 95
26 czerwca 1918 r. prezydent Republiki Francuskiej Raymond Poincare wręczył ówczesnemu 1 pułkowi szwoleżerów sztandar ufundowany przez społeczeństwo Paryża. Z czasów francuskich, a także dla podtrzymania tradycji napoleońskiej, pułki te przejęły barwy zielono-białe (później dopiero gamę kolorystyczną rozszerzono, zachowując zawsze kolor zielony — szmaragdowy). Po przybyciu pułków szwoleżerów do Polski pododdziały ich zostały wcielone do powstających w czerwcu 1919 r. pułków dragonów, których powstało także cztery (po dokooptowaniu jednak pododdziałów jazdy, które powstały już w Polsce). Okres działalności pułków dragonów był jednak bardzo krótki, bowiem od 1 października 1919 r. zaczęto formować już pułki pod tradycyjną polską nazwą pułków strzelców konnych; początkowo było ich cztery, w lipcu 1920 r. już pięć, w październiku tegoż roku — siedem, a od października 1921 r. — docelowo (przez całe międzywojnie) — dziesięć. O skomplikowanych losach polskich pułków strzelców konnych tak pisał płk Marian Romeyko (PrAed i po maju, s. 475): „Jednocześnie z ustanowieniem pokojowych stanów samodzielnej kawalerii, w ilości trzydziestu pułków (dwadzieścia siedem pułków ułanów + trzy pułki szwoleżerów), naczelne władze wojskowe dążyły do wojennego wyposażenia dywizji piechoty we własną kawalerię dywizyjną, w składzie dywizjonu po dwa szwadrony, z zadaniem rozpoznawania i utrzymywania łączności. Stanowić miały one niejako służbę kawaleryjską. Do zaspokojenia potrzeb zorganizowano — bodajże od 1921 roku — dziesięć pułków strzelców konnych, po jednym w każdym Okręgu Korpusu. W czasie wojny każdy z tych pułków miał wystawić dla trzech dywizji piechoty swego okręgu trzy dywizjony kawalerii dywizyjnej. Był to pomysł niezupełnie szczęśliwy. Obok broni operacyjnej powstawały pułki kawalerii o charakterze «służby», a więc niejako kawalerii «drugiej kategorii». Wywołało to łatwo zrozumiałe niezadowolenie w kołach kawaleryjskich i uderzało przede wszystkim w sprawy personalne. Przydział do strzelców konnych stawał się niepopularny i niejako «karny». Władze szybko w tym się połapały i w roku 1924 przeprowadziły wielką reorganizację. Dotychczasowe dziesięć pułków strzelców konnych uznano za kawalerię «regularną». Kawaleria dywizyjna miała być wystawiana na wypadek wojny wspólnymi siłami całości kawalerii, łącznie z przewidywanymi formacjami ochotniczymi «Krakusów». W ten sposób nastąpiło dalsze powiększenie ilości kawalerii w okresie pokoju do czterdziestu pułków. Zostały one połączone w cztery dywizje sześciopułkowe i samodzielne brygady". W 1924 r. pułki strzelców konnych stały się więc jednostkami kawalerii samodzielnej, co niewątpliwie wpłynęło na ich poziom: odtąd — jak we wszystkich innych pułkach kawaleryjskich w Polsce — zaczęły kształtować się zespoły ludzkie przywiązane do swych pułkowych barw. Mimo wszystko żurawiej ki ułańskie kpiły sobie z pochodzenia tych pułków, imputując im jak gdyby odrębność kulturową. Jedna z żurawiejek przypominała: Wszystkie pułki konnych strzelców, JedAą mięso be% widelców. Wiele było przesady w tych żurawiejkach, bowiem z czasem z pułków strzelców konnych wyrośli również znakomici dowódcy. Przywiązanie do barw tych pułków 196
znaczyli i tacy oficerowie, jak np. późniejsi dowódcy brygad kawaleryjskich w roku 1939: płk Adam Bogorya-Zakrzewski (ipsk) — dowódca Pomorskiej BK, płk dypl. Julian Filipowicz (3 psk) — dowódca Wołyńskiej BK, płk Kazimierz Żelisławski (4 psk) - dowódca Nowogródzkiej BK czy inni: płk Roman Niementowski (2 psk) — Generalny Inspektor Straży Granicznej i ppłk Władysław Bereza (też 2 psk) — Inspektor Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza. W ramach modernizacji armii polskiej dwa pułki strzelców konnych: najpierw 10 psk z Łańcuta, a później 1 psk z Garwolina, musiały rozstać się z końmi i przystąpić do szkolenia jednostek zmotoryzowanych. Motoryzację 10 psk rozpoczęto w maju 1937 r. wcielając go do 10 Brygady Kawalerii (zmot.) (dca: płk dypl. Antoni Trzaska-Durski, potem płk dypl. Stanisław Maczek). 1 psk rozpoczął motoryzację dopiero w czerwcu 1939 r., został pożegnany przez macierzystą Mazowiecką BK i wszedł w skład nowo organizującej się Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej (dca: płk dypl. Stefan Rowecki). Oba pułki chwalebnie przebyły kampanię jesienną wojny polsko-niemieckiej: 10 pułk strzelców konnych przeszedł granicę węgierską, odrodził i bił się w roku 1940 we Francji, przezbrajał w Wielkiej Brytanii, by w 1944 r. w inwazji alianckiej na kontynent europejski walczyć ponownie we Francji, potem w Belgii i Holandii oraz na terenie Niemiec, gdzie zakończył swój słynny szlak bojowy od Caen do Wilhelmshafen. Wszystkie pułki strzelców konnych zdały wojenny egzamin bardzo dobrze: sztandary 2, 7 i 10 pułków strzelców konnych uchwałą londyńskiej kapituły w 1966 r. odznaczono Krzyżami Virtuti Militari. Potwierdzili więc strzelcy konni słowa swej własnej żurawiejki: Jeśli chcecie, numer dajcie, Żeśmy dzielni —pamiętaj ciel
1 ZMOTORYZOWANY PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H (im. cesarza Napoleona) Pułk sięgał głęboko do tradycji swych protoplastów, do 1806 r., kiedy to powstał 1 pułk strzelców konnych płk. Franciszka Garczyńskiego w Kościanie (później przemianowany na 5 psk), do tradycji 1 pułku jazdy narodowej płk. Jana Henryka Dąbrowskiego 97
i
całego
w
dorobku
Królestwie
jego
kampanii
Kongresowym
1
1809—1814,
lat pułku
strzelców
który mimo w i e r n o p o d d a ń c z e g o miana pułku Mości z
Wielkiego
Rosją w
1831
Historię
w
1
pułk
na
1921
1813
r.
r.
konnych.
Decyzję
o
nazwie
RP
odtworzonego
udział
w
wojnie
Boremlem.
rozpoczyna
Polski
Potockiego,
Cesarzowiczowskiej
aktywny
Stoczkiem i
do
(1919); m a j u 1921
w
wziął
niepodległej
przybyciu
tradycji
Antoniego
grupa
ta
tzw.
I
grupa
nazwana
została
n a s t ę p n i e z m i e n i o n o tę n a z w ę na I I I r.
i
dywizjon
numeracji
ten
został
rozwinięty
zatwierdzono
ostatecznie
N i g d y o f i c j a l n i e nie n a z w a n o p u ł k u i m i e n i e m c e s a r z a N a p o l e o n a ,
wierności
do
(1920);
konnych
strzelców
pamiątkę
Po
w
do
płk.
konnych Jego
tronu,
w bitwach pod
konnych
szwoleżerów.
strzelców
następcy
pułku dragonów kresowych
strzelców
w czerwcu
strzelców
pułku 1
Aleksandra,
uczestnicząc m.in.
pułku
4
I dywizjonem dywizjon
r.,
1
szwadronów
Księcia
wreszcie
konnych
Sedanu),
swego
poprzednika
j a k też w c e l u
cesarzowi
upamiętnienia
(towarzyszył
swego
p u ł k u u t r z y m y w a ł a to n i e o f i c j a l n e imię w p u ł k o w e j
mu
francuskiego
tradycji i
aż
do
lecz
listopada
rodowodu,
kadra
stale d o p o m i n a ł a się o t o
wyróżnienie. Przyszłe
oddziały pułku
uczestniczyły w wojnie polsko-bolszewickiej
jako
kawaleria
d y w i z y j n a 7 D P , a p o t e m 8 D P , w y r ó ż n i a j ą c się m . i n . w w y p r a w i e n a d R y s s ę , j a k r ó w n i e ż 28 kwietnia
1920 r. w szarży pod K r a s n e m .
osłaniał
odwrót
1920
pod
r.
szarżą
8
DP.
pod
I
r.
historii
Miechnicami,
pułku
Podczas o f e n s y w y bolszewickiej
zasługiwała
p o t e m w a l k i na linii
na
odnotowanie
Dniestru
i
Słuczy,
działań w o j e n n y c h pułk przeszedł
stanowił nadal
Warszawa.
4
maja
rodzaj 1924
kawalerii
r.
dywizyjnej
pułk w c h o d z i ł w
skład
Departamentowi
Kawalerii
towy,
otok
1
rogatywek
do
kraju
Prezydent
RP
do g a r n i z o n u w
Stanisław
1919
d o w o d z i l i p u ł k i e m : płk płk A d a m
B r y g a d y K a w a l e r i i , w latach
—
w
płk K o n r a d P i e k a r s k i , W
Królickiego
r.
wojenną
Rozkazem
nad
organizującej
zmot.
198
2
ze
czerwca
zwycięską
Wojciechowski
nocy 4
z
1
na
września
2
5
rtm.
9
W latach
dowódcy
maja,
w
rocznicę
1919 —1939
ze
1939
r.
kolejno
i
na
sierpnia pułku
płk.
1939
pełnił
chorobę
r. mjr
dowódcy,
został
zmotoryzowany
Pancerno-Motorowej
(dca:
i
wszedł
płk
dypl.
kadra pułku przeszła przeszkolenie pułku
w
sprzęt
motorowy
czyli już w czasie działań w o j e n n y c h .
przesunięto
zaalarmowany
23
odejściu
Łukaszewicz.
a wyposażanie
1 9 3 9 r.,
po
dowódcy
względu
pułk
Brygady
pułku:
którego
obowiązki
r.,
Stanisław
(zmot.),
pułk
szmaragdowo-amaran-
obchodził pułk
sierpnia 1939 r.
września
września
został
BK
1 9 2 4 r.,
Królicki.
zmian
1939
czerwca
10
pułkowi
ppłk W i t o l d W a l i c k i , płk W ł a d y s ł a w Kulesza,
okresie
Warszawskiej
ułanów w
wręczył
P o c z ą t k o w o , po
proporczyk
hallerowskich.
stanowisku
przejął
i do DOK
1937 — 1 9 3 9 podlegał bezpośrednio
ppłk J ó z e f Mularczyk,
Od 20 czerwca do 1
pułku
święto
Garwolinie
dyspozycyjnym
mjr B o h d a n D ą b r o w s k i , ppłk W a c ł a w W y s o c k i ,
kampanii 6
pułku:
Stanisław
na
(w
W z
się
płk
krótko
pułkiem
zakończone zostało dopiero W
i
Lewicki
MSWojsk.
Stefan Rowecki).
Borowie;
szwoleżerów
zmiany
dowodził bardzo Białobłocki).
24
Swe
r.
nastąpiły
Stanisław
w
amarantowy.
Bohdan Rudolph,
zmienił ppłk
skład
Barwy
mjr J e r z y Bereżecki,
Włodzimierz
w
MSWojsk.
Bogorya-Zakrzewski
1939
komendę
łącznie
będąc pułkiem
w G a r w o l i n i e sztandar u f u n d o w a n y przez s p o ł e c z e ń s t w o p o w i a t u .
przybycia
III d y w i z j o n
szarża
Szepietówką.
Po z a k o ń c z e n i u 1924
W
z
rejonu
skierowany
do
Garwolina lasów
do
leżących
rejonu przy
wsi
szosie
Warszawa — Lublin, koło wsi Kurów i Sielec. W związku z niekorzystnym dla strony polskiej rozwojem sytuacji militarnej Warszawska BP-M otrzymała rozkaz dozorowania Wisły na odcinku Dęblin — Józefów. 6 września pułk jeszcze kończył swą organizację, a będąc w odwodzie brygady, prowadził pierwsze ćwiczenia na sprzęcie motorowym; wieczorem pułk przejechał w rejon m. Opole. 7 września doszło do pierwszego starcia z nieprzyjacielem koło Józefowa, gdzie 3 szwadron rtm. Schoeneicha poniósł pierwsze małe straty. Wieczorem 7 września 1 szwadron por. Koszutskiego dokonał wypadu na lewy brzeg Wisły, ale nie natrafił na Niemców. 11 września ściągnięto z Józefowa 3 szwadron, a pluton motocyklistów oraz trzy czołgi T K S pod ogólnym dowództwem ppor. Zaleskiego otrzymały zadanie rozpoznania Księżomierza i przeprawy na Wiśle w Annopolu. 12 września oddział ten starł się z podjazdem pancerno-motorowym nieprzyjaciela: zdobył i zniszczył dwa jego czołgi. Tegoż dnia przygotowano natarcie pułku na Księżomierz — Annopol z zadaniem odrzucenia Niemców za Wisłę. Mimo usterek w przygotowaniu natarcia pułk zdobył wsie Dąbrowa i Huta, lecz podczas odwrotu, wykonanego na rozkaz dowódcy brygady, poniósł znaczne straty od ognia nieprzyjacielskiego. W nocy z 12 na 13 września pułk przeszedł z rejonu Kraśnika do m. Struża: podlegał on wówczas dowódcy armii „Lublin", gen. dyw. Tadeuszowi Piskorowi, który postanowił użyć brygady jako „taranu pancernego" do zdobycia Tomaszowa Lubelskiego. 13 września pułk, już pod dowództwem rtm. Łukaszewicza, rozpoczął marsz przez rejon Biłgoraja na Zwierzyniec, Krasnobród i Tomaszów Lubelski. Podczas przemarszu przez rejon Biłgoraja 4 szwadron i szwadron rozpoznawczy straciły kilkunastu ludzi i nieco sprzętu w czasie bombardowania lotniczego. 15 września pluton motocyklistów znów starł się z nieprzyjacielem; wyróżnił się kpr. Boratyński, który zniszczył załogi dwóch czołgów. Tegoż dnia, z braku benzyny, rozpoczęto drastyczne redukowanie wozów brygady. 16 września o świcie pułk został przesunięty marszem ubezpieczonym do Krasnobrodu i wysyłał ubezpieczenia boczne. Podjazd pod dowództwem rtm. Andrzeja Zawiszy (tegoż dnia został on mianowany zastępcą dowódcy pułku, bo mjr Włodzimierz Białobłocki również zachorował) rozpoznawał drogę Krasnobród — Tomaszów Lubelski w okolicach wsi Zielone i Podklasztoru; wtedy okazało się, że piaszczyste drogi bardzo utrudniały poruszanie się samochodów. 18 września pułk otrzymał rozkaz natarcia na Tomaszów Lubelski i przebicia drogi na Bełżec połączonym siłom armii „ K r a k ó w " i „Lublin". Wzmocniony 2 szwadron rtm. Malinowskiego uderzył z dużym impetem na pobliskie wzgórze 309 i zdobył je. Został jednak zaskoczony od strony Zamian niespodziewanym natarciem niemieckich samochodów pancernych, które zaatakowały jego nie osłonięte skrzydło. Szwadron poniósł straty, ale wzgórze utrzymał. W tym czasie gros pułku pod dowództwem rtm. Łukaszewicza wykonało od południa manewr oskrzydlający i wykorzystując gęsty las oraz pofałdowania terenu niepostrzeżenie doszło na odległość 1 km od zachodniego skraju kolonii Rogoźno. Tam też pluton moździerzy por. Uczciwka zlikwidował dwa niemieckie działony, a rtm. Łukaszewicz pchnął w tym czasie szwadrony do natarcia. Natrafiły one na morderczy ogień ckm i poniosły bardzo duże straty. Poległ m. in. por. Korzybski; śmiertelną ranę otrzymał adiutant pułku por. Sierawski. Straty nie 199
zdołały
zatrzymać
impetu
o k o p ó w została zdobyta,
polskiego
uderzenia.
W
ataku
na
z n ó w w z i ę t o ok.
walki
skrzydło.
Rogoźna
natarła
poczekaniu grupa linii
odsłoniły
jednak
niemiecka
broń
w bezpiecznej
Zamiany
odległości
p o m o c ą nie
już
za
skrwawiony również się
Pod
pułk
pozycję
w tym boju
dypl.
został
silnego
odrzucony.
wyjściową
braku
paliwa
wydarzeń
pod
walkę.
września,
20
czołgi
natarcia
momencie
osłoniła
niemieckie,
i
przystąpił ok.
15 %
z
kierunku
zorganizowana które
na
Zawiszę.
Na
zatrzymały
się
które
z
dopóki ale
Szarowoli,
rozpoznawczy
O
było został
zmroku pułk w y c o f a ł
szwadronów;
poniosły
one
stanu.
kolejnego
wszystkie
natarcia na T o m a s z ó w Lubelski;
pojazdy
sprawił,
BP-M
wyszło
dywizjon
porządkowania
do
Lubelskim
gdy Warszawska
Kułagowskiego,
była l o t n i c t w e m .
swego
się
zniszczono
Tomaszowem
do
mjr.
Niemców,
Kontratakujący
Akcja niemiecka wsparta
straty w w y s o k o ś c i
powodu
następne
ten
Wkrótce
W ferworze
d o w o d z o n a przez rtm.
rozpoznawczy brygady
19 września pułk p r z y g o t o w y w a ł z
Kierunek
tym
się.
jeńców.
R o w e c k i nakazał pułkowi w y t r w a ć na miejscu,
dywizjon
naciskiem
zatrzymany.
na
pancerna.
W
60
linia
i zaczęły ostrzeliwać pułk.
nadejdzie
późno.
prawe
u k a z a ł y się
D o w ó d c a b r y g a d y płk z
swe
strzelców z różnych s z w a d r o n ó w ,
Szarowola —
pierwsza
N i e m c y nie p r z y j ę l i w a l k i n a b i a ł ą b r o ń i p o d d a l i
została z d o b y t a r ó w n i e ż i d r u g a linia o k o p ó w , szwadrony
bagnety
że
oprócz
gen.
zaprzestała
czołgów,
Piskor
ale
rozkazał
dalszych walk,
rozwój
zakończyć
sztandar
1
pułku
w z i ą ł p o d s w o j ą o p i e k ę p o r . A n t o n i B ą d z y ń s k i , k t ó r y z d o ł a ł p r z e d r z e ć się p r z e z n i e m i e c k i e linie
zaporowe
Andersa.
i
dołączył
Ponieważ
września
zakopał
go
pod
Krasnobrodem
do
sztandar
mógł
wpaść
w
ręce
w
janowskich.
W
latach
lasach
Grupy
Operacyjnej
nieprzyjaciela,
Kawalerii
por.
siedemdziesiątych
gen.
Bądzyński częściowo
23
znisz-
czony sztandar odnaleziono.
Po w o j n i e został o d t w o r z o n y z części p i e r w o t n e g o sztandaru
i przekazany w
Muzeum Wojska
Nadwyżki połączonego rowski); był
1974 1
r.
mjr
Polskiego w Warszawie.
psk pozostały w p o k o j o w y m mp. w G a r w o l i n i e i przeszły pod k o m e n d ę
Ośrodka Zapasowego Mazowieckiej
Warszawska Bohdan
Najpierw
do
BP-M
nie
miała
Budkowski.
sformowano
W
jednak
bowiem
Garwolinie
pieszy
szwadron
i Pomorskiej
własnego
BK
OZ.
(dca:
Tadeusz
Komo-
D o w ó d c ą nadwyżek pułku
postanowiono pułku
(dca:
odtworzyć
por.
pułk
Kazimierz
konny.
Szymański),
który 7 w r z e ś n i a w y s ł a n o z z a d a n i e m o b r o n y W i s ł y w G ó r z e K a l w a r i i ; w s z e d ł on w skład pieszego w
pułku
obronie
rezerwowego
przepraw przez
Pomorskiej
W i s ł ę w rej.
BK
(patrz:
Piwonina i
Pomorska
BK),
potem
brał
udział
Sobień-Jezior.
M a j o r o w i B o h d a n o w i B u d k o w s k i e m u u d a ł o się z r e s z t y n a d w y ż e k p u ł k u s f o r m o w a ć jednak
dywizjon złożony z
i
Aleksander
rtm.
(patrz:
które
13
bitwy tomaszowskiej, natomiast
i
bojowy
200
1
Małkinią,
Wani)
(dca: g e n .
wiadomości
października
jednego
o
r.
rtm.
Michał
pieszego
dyw.
innych
w
Radzyniu.
Kłopotowski
(dca:
rtm.
ta walczyła drugiej
27 września.
jednostkach
Podlaskim,
Grupa
Adam
Edwarda
Stefan D ą b - B i e r n a c k i ) , aż do tzw. zapasowych
1 1 7 k o m p a n i a c k m plot (dca: p o r .
Sokołowem 1939
szwadronu
formowanej
skapitulowała dopiero
faktu, iż s f o r m o w a n a przez pułk walczyła pod
oraz
(dcy:
września w e s z ł y w skład G r u p y K a w a l e r i i ppłk.
Grupa Kawalerii ppłk.
w składzie F r o n t u P ó ł n o c n e g o Brak
szwadronów konnych
Saryusz-Wolski)
Niewodzielski-Larysz), Wani
dwóch
Białą
w M o m o t a c h pod
Podlaską,
ipsk,
z
wyjątkiem
Bolesław Sokolnicki)
a zakończyła
Hutą Krzeszowską.
swój
szlak
Związki pułku odtwarzane były w konspiracji Armii Krajowej od 1942 r.: dwa zakonspirowane szwadrony pułku znajdowały się w Warszawie, a jeden w obwodzie garwolińskim. Szwadrony warszawskie utworzyły w czasie powstania tzw. Dywizjon 1806 walczący na Woli i na Starym Mieście. Oddziałami pułku w konspiracji dowodził ppłk Karol Błasiński ps. „Antoni", oficer noszący się w barwach 1 psk, a w czasie kampanii 1939 r. zastępca dowódcy 1 pułku kawalerii KOP „Rokitno".
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Stanisław Lewicki (t 1940, oflag Tangerhuette k. Magdeburga), potem mjr Włodzimierz Białobłocki i rtm. Stanisław Łukaszewicz, zastępca dowódcy: mjr Włodzimierrz Białobłocki, potem rtm. Andrzej Zawisza, kwatermistrz pułku: mjr Jan Ołpiński, adiutant pułku: por. Stanisław Sierawski (f 19.9 1939, 2 ran, Zielona), oficer ordynansowy: por. Józef Leszczyński, oficer informacyjny: por. Antoni Bądzyński, oficer operacyjny: rtm. Stanisław Łukaszewicz, oficer techniczny: kpt. Włodzimierz Karol Nowak, zastępca oficera technicznego: ppor. Roguski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm Leon Podrez (f 7.9 1939, J ó z e f ó w n. Wisłą), oficer żywnościowy: por. Jan Cabaj, oficer płatnik: chor. Narcyz Witczak-Witaczyński (f Majdanek). Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Grzegorz Woźniakowski, kapelan pułku: ks. Marian Walczak. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. }an Marowski, potem kpr. Józef Wysocki, moździerzy: por. Stanisław Uczciwek, w plutonie: ppor. Konstanty Strączyński, pionierów: por. Mirosław Sawicki, zastępca dowódcy: wachm. pchor. Bohdan Lutkiewicz, łączności: por. Stanisław Sokołowski (f 1945, oflag). 1 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Łukaszewicz, potem por. Jan Koszutski, dowódcy plutonów: ppor. Jan Wojciech Sokołowski, ppor. Aleksander Różecki, ppor Gerd Egon Eisenbraun. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jarosław Malinowski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Mierzikowicz, ppor. Włodzimierz Wasilewski lub ppor. Eugeniusz Judenko, ppor. Szymon Czapliński (f 17.9.1939). 3 szwadron — dowódca: por. Edward Schoeneich, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Wojciechowicz (f 18.9.1939, Szarowola), ppor. Adam Iłłakowicz, ppor. Zdzisław Korzybski (t 18.9.1939, Szarowola), potem st. wachm. August Rekowski. 4 szwadron — dowódca: rtm. Edmund Grunwald, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Dobrski (f A K , Warszawa), ppor. Stanisław Leśniowski, ppor. Eugeniusz Judenko lub ppor. Włodzimierz Wasilewski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Andrzej Zawisza, potem por. Andrzej Kamocki, dowódcy plutonów: por. Andrzej Kamocki, ppor. Bolesław lub Włodzimierz Tymieniecki, ppor. Włodzimierz lub Władysław Syrokomla-Syrokomski, ppor. Witold lub Jan Zwoliński. Szwadron rozpoznawczy — dowódca: rtm. Jan Mossakowski, dowódcy plutonów motocyklistów: ppor. Wacław Zaleski, kolarzy: por. Jan Rękawek, T K S : por. Stefan Żywirski. 201
Szwadron pieszy (mob. Garwolin, w grupie osłony Wisły) — dowódca: por. Kazimierz Szymański, reszta obsady NN. 1 szwadron marszowy konny (mob. Garwolin, w Grupie ppłk. Wani) — dowódca: rtm. Michał Kłopotowski, z dowódców plutonów znani tylko: ppor. Gembarzewski, por Stanisław Glogier. 2 szwadron marszowy konny (mob. Garwolin, w Grupie ppłk. Wani) — dowódca: rtm. Aleksander Saryusz-Wolski, reszta obsady NN. Szwadron marszowy pieszy (mob. Garwolin, w Grupie ppłk. Wani) — dowódca: rtm. Adam Niewodzielski-Larysz, reszta obsady NN. Oficerowie w Ośrodku Zapasowym w Garwolinie, z wyjątkiem podanych w szwadronach marszowych (alfabetycznie): por. Mieczyław Bartik, ppor. Wincenty Błocki-Śnieżko, mjr Bohdan Budkowski (dowódca nadwyżek pułku), por. Henryk Karol Dąbrowski, rtm. Wacław Jastrzębski, ppor. Władysław Nowak. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Karol Błasiński — zastępca dowódcy pułku kawalerii KOP „Rokitno", w okresie okupacji dowódca i psk A K , rtm. Edmund Chojnacki — Oddział II Sztabu NW, rtm. Karol Dąbrowski — dowódca szwadronu ckm i pułku KOP „Rokitno", ppor. inż. Michał Dudrewicz — kierownictwo remontu Warszawa, mjr dypl. Jan Jastrzębski — sztab armii „Pomorze", płk Władysław Kulesza — kierownictwo remontu Kraków (f 1940, Katyń) rtm. dypl. Antoni Landowski — kwatermistrz Mazowieckiej BK, ppor. Tadeusz Laskowski — dyon rozpoznawczy Warszawskiej BP-M (f 7.9.1939), rtm. Władysław Słuszko-Ciapiński — dowódca kawalerii dywizyjnej 6 DP, rtm. Bolesław Wolicki — kierownictwo remontu Warszawa, por. Stanisław Wołoszowski — grupa sportu konnego CWKaw. (| ?), płk Adam Bogorya-Zakrzewski — zastępca dowódcy, a potem dowódca Pomorskiej BK i Kombinowanej BK, mjr Bohdan Zaremba — Oddział II Sztabu NW.
2 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H (hrubieszowskich) W tradycjach swych pułk nawiązał do swych antenatów istniejących w polskich armiach porozbiorowych, jednak bezpośrednio wywodził się z powstałego we Francji przy oddziałach „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera tzw. szwadronu instrukcyjnego, 202
potem
5
szwadronu szwoleżerów
po w o j n i e
który został w p a ź d z i e r n i k u więc
pułk
walczył a
i
pułku.
Po p r z y b y c i u do P o l s k i , już w H r u b i e s z o w i e ,
1920 r. został zasilony s z w a d r o n a m i z b y ł e g o 2 psk ( p i e r w s z e g o f o r m o w a n i a ) , od
na
II
dywizjonu
froncie
następnie
1920
r.
p r z e m i a n o w a n y na 4 psk.
byłego
2
psk,
północno-wschodnim
uczestniczył
w
walkach
który
jako
na
od
początków
kawaleria
Białorusi
Tradycje
września
dywizyjna
(bitwa
pod
b o j o w e przejął
3
1919
r.
DPLegionów,
Bubnami),
na
Wołyniu
i na W i l e ń s z c z y ź n i e . N o w o s f o r m o w a n y 2 psk po zawieszeniu działań w o j e n n y c h i zadań o s ł o n o w y c h na linii
demarkacyjnej
został
skierowany
pozostawał w dyspozycji D O K I I szwoleżerów, przez
ufundowany
prezydenta
Lublin.
przez
Republiki
na
pobyt
mieszkańców
Francuskiej
Paryża
Raymonda
Ziemi
Hrubieszowskiej
otrzymał
pułkowego
dniu
święta n a r o d o w e g o
Francji,
w
(w 1925
Barwy pułku:
proporczyk
otok
znalazł
rogatywek
początkowo
Hanka-Kulesza), (dca:
płk
armii
dypl.
a po Julian
„Łódź"
(dca:
w
amarantowy.
składzie
kolejnej
Długoborski,
granicą
dyw.
zaś
w
razem
ppłk.
latach
Józefowi
zarządzono
13
też
września,
w w
w odwodzie
rejon czasie
brygady
grupami
nią
lipca,
2
kpt.
przyjacielskiej
z
Pułk
r.
fundacji
swego
święta
francuskiego
rodo-
chabrowym paskiem
dyspozycji
miał
płk
Romuald
M u l a r c z y k o w i tuż
OK
Lublin
płk
Stefan
(dca:
szczęście
1920 —1928
do
BK do
dowódców,
2
dowodził
psk ppłk
Niementowski,
przed wojną,
wraz
Mimo
on
razem
rejon
gdy pułk
pod
południu,
walki
przez
pierwsze
21
olbrzymich
rzuty
dywizjonem
„Śmiały"
który stał już
polskiej
pancernym
(dca: kpt.
spowodował
Mokrą,
koło pułk
gdy
wsi
Miedzna.
początkowo przebili
stał się
Wykonany
wówczas
Stanisław
Gliński),
mjr
„Piłsud-
2 w r z e ś n i a p u ł k z a j m o w a ł już s t a n o w i s k a w p i e r w s z e j
linii
czołowych strat
i
i
(dca:
ppłk
Władysław
zmotoryzowanej
poważnego
zatrzymanie
52
nie-
strzelców
i
psk
następnie
Mieczysław Malinowski) i załamanie
3
a
Niemcy
obrony. (dca:
brygadą
ataków
batalionem kolumn
dopiero
z
Radomska,
ześrodkowany
BK
Mikołaj
natarcia
został
czym w
po
wspartego
11
po
bitwy Wołyńskiej
broni pancernej. z
r.,
„Łódź"
Warchoł),
odpierając
piechoty niemieckiej
zagrożenia
pułk
Ostatecznie jednak zdołał w y j ś ć z okrążenia i odszukać b r y g a d ę ,
z
dniu
1918
z
r.
pułku
mobilizacji przekazany
do
wszedł
pancernymi
pułku,
(dca:
m.
w
1
organicznym Wołyńskiej
krwawej
Gonczar),
na
1924
czerwca
„Hrubieszów"
i
czyk"
3
do
sztandar
swego
został po
1928 —1939
gdzie
53
na inne
26
drugi
pułku
BK
W latach
1939
oraz p o c i ą g ó w p a n c e r n y c h :
pancernej.
17
Rómmel).
armii
Kłobucka,
kilkakrotnie
wyjściu
z
sierpnia
przerzucono
obronnej
14
był z w i ą z k i e m
operacyjny
obszar
kontratak
i
polsko-niemiecką.
Mobilizację
swymi
wręczony
na pamiątkę
samodzielnej
Juliusz
przetransportowano w 1
pułk
Po
reorganizacji
Filipowicz);
gen.
przekazał d o w ó d z t w o nad
i
Poincare;
szmaragdowo-amarantowy z wąskim
—
którzy pozostawali w nim s t o s u n k o w o długo. Antoni
Hrubieszowa
roku.
pośrodku, się
do
Pułk przejął na swą własność sztandar
społeczeństwa wodu)
stały
bił
się
w
dywizji
okrążeniu.
która t y m c z a s e m odeszła
stanowiska. września na rozkaz Kamieńsk,
materiałami
wdarł
pędnymi
d o w ó d c y brygady pułk uczestniczył w b r a w u r o w y m wypadzie się
oraz
do
miasteczka
zadając
duże
i
szturmem
straty
w a l c e p u ł k w y c o f a ł się d o b r y g a d y o d c h o d z ą c e j
je
zdobył,
nieprzyjacielskiemu
niszcząc
cysterny
garnizonowi.
Po
do n o w e g o rejonu w kierunku Bełchatowa.
203
Pułk wraz z brygadą wszedł w skład Grupy Operacyjnej „Piotrków" (dca: gen. bryg. Wiktor Thommee); był początkowo w jej odwodzie (odchodził też razem z brygadą). Od rana 8 września pułk bronił się w północnej części lasu koło Woli Cyrusowej. Nieprzyjaciel nacierał bardzo mocno, starając się odciąć drogi odwrotu dywizjom armii „Łódź", ale obrona wytrwała w linii. Po zaciętej walce oddziałom niemieckim udało się jednak wyjść na tyły polskie. Pułk, który znalazł się pod silnym ogniem artylerii i jednocześnie był atakowany zarówno od czoła, jak i od tyłu, zmuszony został do przejścia do działań opóźniających poza masyw leśny. Z czasem razem z brygadą przemieścił się do rejonu Puszczy Kampinoskiej, wychodząc spod komendy gen. Thommee. 13 września Wołyńska BK w dalszym manewrze osiągnęła m. Dębe Wielkie, a pułk skierowany został początkowo do odwodu, jednak ze względu na ruch zaczepny Niemców pod Mińskiem Mazowieckim został z odwodu rzucony do kontrataku, zatrzymując wroga na linii pobliskiego toru kolejowego. Od 15 września brygada, po przemarszu spod Mińska Mazowieckiego przez Garwolin i Łaskarzew, koncentrowała się nad Wieprzem w rejonie Baranowa i Łysobyków; pułk wraz z brygadą wchodził już wówczas w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa. W wyniku przemieszania się oddziałów do 2 psk wcielono wówczas 3 szwadron 21 pułku ułanów podolskich rtm. Feliksa Pruszyńskiego. W składzie GO Kaw pułk miał wziąć udział w manewrze przebijania się w kierunku granicy węgierskiej. W dniach 22 września pułk uczestniczył w natarciu na Krasnobród i idąc w walkach przez Majdan Ruszowski, Suchowolę i Jacnię praktycznie otworzył GO Kaw drogę do przeprawy przez Wieprz, ale w zamieszaniu bitewnym, osłaniając do ostatka przemarsz sił polskich, odłączył się od brygady. W zdziesiątkowanym składzie pułk oddał się pod komendę innego dowódcy — płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego (Kombinowana BK) i wziął jeszcze udział w zaciętej bitwie pod Jacnią i Kaczorkami, ponosząc dalsze straty w walce z czołgami. Pod kolonią Niemirówek dokonały się 23 września losy pułku: płk Bogorya-Zakrzewski rozkazał rozwiązać szyki oddziałów i drobnymi grupami przedzierać się na Węgry. Udało to się tylko niewielu żołnierzom 2 psk. Niektóre grupy z oficerami na czele natknęły się na nadchodzące wojska bolszewickie, zostały wzięte do niewoli, a oficerowie wymordowani w obozach. Sztandar wyszedł z pułkiem na koncentrację wojenną, ale 31 sierpnia, na rozkaz dowódcy Wołyńskiej BK, został z wszystkimi innymi znakami pułków brygady odesłany do Ośrodka Zapasowego do Hrubieszowa, skąd miał być przewieziony do Dubna. Sztandar eskortował por. Jan Dobraczyński. Widocznie w trakcie dalszego przedzierania się uznano, iż bezpieczniejszym miejscem przechowywania sztandaru będą okolice Hrubieszowa; w 1973 r. ujawniono miejsce jego ukrycia i sztandar szczęśliwie odnaleziono, przekazując go do Muzeum WP w Warszawie. Przedtem, 12 listopada tegoż roku, uchwałą kapituły londyńskiej nadano pułkowi za bojową postawę i walki w 1939 r. Krzyż Virtuti Militari. W Ośrodku Zapasowym Wołyńskiej BK w Hrubieszowie dowódcą nadwyżek 2 psk był mjr Władysław Walczyński. 11 września utworzono tam Zgrupowanie Kawalerii ppłk. Kazimierza Halickiego. W dowództwie zgrupowania znaleźli się oficerowie pułku: 204
mjr dypl. Wacław Szepietowski objął funkcję zastępcy dowódcy, rtm. Michał Radzymiński — kwatermistrza, rtm. Piotr Wielgosz zaś — oficera materiałowego. Utworzono trzy dywizjony (dwa konne i jeden kombinowany). Dowództwo obu dywizjonów konnych objęli oficerowie 2 psk: mjr Władysław Walczyński i mjr Janusz Kapuściński. Sformowano też dwa zapasowe szwadrony 2 psk (dcy: rtm. Tomasz Wdziękoński i rtm. Żelisław Zawadzki). Wszystkie te oddziały walczyły następnie w Grupie „Dubno" (patrz). Pozostałości nadwyżek, po sformowaniu Grupy ppłk. Halickiego pod komendą mjr. Edwarda Daniłło-Gąsiewicza, zostały oddelegowane do Krzemieńca, lecz los ich jest nieznany (prawdopodobnie zostały zagarnięte przez nadchodzące wojska bolszewickie). W Polskich Siłach Zbrojnych ani w konspiracji Armii Krajowej związki pułku nie były odtwarzane.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Józef Mularczyk, zastępca dowódcy: mjr Włodzimierz Łączyński (t 27.9.1944, oflag Doessel), kwatermistrz pułku: rtm. Bohdan Dobrzański (f 1940, Starobielsk), adiutant pułku: rtm. Roman Sulimir (f 1940, Starobielsk) — także oficer informacji, oficer ordynansowy: ppor. Jerzy Bańkowski, oficer oświatowy: por. Jan Dobraczyński, dowódca szwadronu gospodarczego: ppor. Stefan Grabski, oficer żywnościowy: ppor. Stanisław Piotrowski, oficer płatnik: ppor. Feliks Petruczynik. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Marian Lisowski, lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Henryk Montag, potem por. lek. wet. Bolesław Kędzierski, kapelan pułku: ks. Józef Śliwa (f 1942, Dachau). Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Józef Ostoja-Gajewski, kolarzy: ppor Józef Kotwica (f A K ) lub ppor. Stefan Suchodolski, łączności: por. Kazimierz Manikowski. Ppłk JoAef Mularczyk, * szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Glasser, dowódca 2pułku strzelców konnych (CAW) d o wó (ky p l u t o n ó w : por. Jerzy Braun, por. Józef Tuszowski, por. Jerzy Tomaszewski. 2 szwadron — dowódca: por. Tadeusz Rogatko, dowódcy plutonów: ppor. Mieczysław Ciesiul, ppor. Bazyli Czerniachowski lub Bohdan Czerniawski, ppor. Józef Wielowieyski. 3 szwadron — dowódca: por. Tadeusz Gierasieński, dowódcy plutonów: por. Wiktor Lorenz (f 1940, Starobielsk), por. Henryk Dembiński, ppor. Zygmunt Piórkowski lub ppor. Piaskowski. 205
4 szwadron — dowódca: rtm. Leon Jurkowski, po nim: por. Antoni Czernysiewicz (t 2.9.1939, Lobodno), ppor. Ludwik Szafarski, dowódcy plutonów: ppor. Ludwik Szafarski, potem wachm. pchor. Zbigniew Suchodolski, ppor. Stefan Lachman, ppor. Tadeusz Anusik. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Tadeusz Kohaut, potem ppor. Tadeusz Kostarski, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Kostarski, potem pchor. Włodzimierz Łoziński, ppor. Tomasz Zamoyski, ppor. Stanisław Nowca. Szwadron zapasowy (mob. Hrubieszów, w Grupie ppłk. Halickiego) — dowódca: rtm. Tomasz Wdziękoński (f okupacja, Lublin), dowódcy plutonów: por. Konstanty Łubieński, por. Kazimierz Zarembiński, por. Witold Barski vel Babski, ppor. Jan Zygmunt Płużyczka vel Płużyczko (f 14.9.1939, Krylów n. Bugiem). Szwadron zapasowy (mob. Hrubieszów, w Grupie ppłk. Halickiego) — dowódca: rtm. Żelisław Zawadzki, z dowódców plutonów znany tylko por. Marian Sałaciński. Oficerowie w Ośrodku Zapasowym Wołyńskiej BK Hrubieszów, bez wymienionych w szwadronach zapasowych (alfabetycznie): ppor. Juliusz Bock — dowódca plutonu, ppor. Leszek Cienciała, mjr Edward Daniłło-Gąsiewicz — dowódca pozostałości OZ ewakuowanych do Krzemieńca, ppor. Jerzy Dobrzański, por. Jan Drobyszewski, por. Antoni Frankiewicz, ppor. Kazimierz Jagodziński, ppor. Kamiński vel Kamieński, mjr Janusz Kapuściński — zastępca dowódcy OZ, potem dowódca dywizjonu, ppor. Witold Kłos, ppor. Herakliusz Lubomirski, por. Tadeusz Maszewski, por. Ostrowski, ppor. Piekarski, rtm. Michał Radzimiński vel Radziwiński, ppor. Edmund Radziwiłł, chor. Siąkała — p.o. oficera żywnościowego, mjr dypl. Wacław Szepietowski — zastępca dowódcy zgrupowania OZ, mjr Władysław Walczyński — dowódca nadwyżek 2 psk, potem dowódca dywizjonu (f 27.9, Sieniawa), rtm. Piotr Wielgosz — oficer materiałowy zgrupowania OZ, ppor. Kazimierz Wota — dowódca plutonu, ppor. Zyskowski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppłk Władysław Bereza — Inspektor Kawalerii KOP (f 1940, Starobielsk), mjr dypl. Stanisław Chmielowski — misja wojskowa Paryż, por. Leszek Jurkowski — instruktor CWKaw. (f ?), rtm. Kazimierz Mrugalski — instruktor CWKaw. (f ?), płk Romuald Niementowski — Generalny Inspektor Straży Granicznej, mjr Bohdan Sawicki — dowódca „Krakusów" Ziemi Hrubieszowskiej, następnie kolejno dowódca kawalerii dywizyjnej 10 DP i dowódca pułku „Bohdan" w SGO „Polesie", por. Stefan Suchodolski — dowódca szwadronu kolarzy Wołyńskiej BK (f P-9-1939), por. Jarosław Suchorski — szwadron KOP „Olkieniki", ppor. Roman Szydłowski — szwadron kawalerii dywizyjnej 27 DP, por. Franciszek Woliński — adiutant dowódcy Grupy „Jasło".
206
3 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H im. hetmana polnego koronnego Stefana Czarnieckiego Pułk nawiązywał do tradycji swych poprzedników, które istniały już od 1807 r., co z dumą podkreślano na pułkowej odznace pamiątkowej, a który — po latach — wyróżnił się w powstaniu listopadowym. W niepodległej Polsce przyszły 3 pułk strzelców konnych (II formowania, bo pułk o takiej samej numeracji, który powstał w październiku 1918 r., został wkrótce przekształcony w 5 psk) powstał z dwóch odrębnych dywizjonów, które, nim dały początek przyszłym szwadronom pułku, miały już własną przeszłość bojową. I dywizjon przyszłego pułku sformowano w styczniu 1920 r. w Dyneburgu, ale z dwóch różnych oddziałów, które dotarły do tego rejonu: z Jazdy Ziemi Kujawskiej oraz ze szwadronu z Lubowoli. Oba te pododdziały powstały w listopadzie 1918 r. Dywizjon (początkowo jako I dywizjon 1 psk) wszedł do walk jako kawaleria dywizyjna I DP Legionów nad Dźwiną. II dywizjon wywodził się z tzw. dywizjonu ochotniczego 210 pułku ułanów; rozpoczął swój szlak bojowy na przełomie lipca i sierpnia 1920 r. i nosił później nazwę I dywizjonu Huzarów Litwy Środkowej. Wreszcie szwadron zapasowy powstał w czerwcu 1920 r. w Tarnowie. Historia wojenna tych trzech pododdziałów złożyła się na bojową tradycję 3 pułku strzelców konnych, utworzonego oficjalnie 27 kwietnia 1922 r.; za rok powstania pułku uznano jednak rok 1921, kiedy to w maju po raz pierwszy pojawiła się nazwa I dywizjonu 3 psk. Od grudnia 1922 r. pułk stacjonował już w Wołkowysku, będąc w dyspozycji dowódcy Okręgu Korpusu III Grodno. Po wcieleniu pułków strzelców konnych do brygad kawaleryjskich pułk należał organizacyjnie do Brygady Kawalerii „Baranowicze". W 1924 r. otrzymał sztandar od społeczeństwa powiatu pińczowskiego. Wręczenia w imieniu Prezydenta RP dokonał ówczesny dowódca OK III gen. Juliusz Tarnawa-Malczewski 27 kwietnia 1924 r. w Wołkowysku. Imię patrona — hetmana Stefana Czarnieckiego, otrzymał pułk dopiero w 1936 r. Po kolejnych reorganizacjach wchodził w skład Nowogródzkiej BK. Święto swe pułk obchodził 27 kwietnia, w rocznicę powstania. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-amarantowy, otoki rogatywek — amarantowe. Dowódcami pułku byli 207
kolejno: płk Władysław Tomaszewicz, płk dypl. Jan Władysław Rozwadowski, płk Leonard Łodzia-Michalski, płk dypl. Julian Filipowicz oraz w czasie kampanii ppłk dypl. Jan Małysiak. Pułk był związkiem organicznym Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders), ale zgodnie z planem mobilizacyjnym armii polskiej przekazany został Suwalskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski) i wespół z nią wszedł do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r.; od 5 września pułk stał w rejonie Zambrowa. Został tam czasowo podporządkowany dowództwu 18 DP (dca: płk dypl. Stefan Kossecki) i w nocy z 5 na 6 września rozpoczął manewr w kierunku Ostrołęki. 7 września wysłany został na podjazd 4 szwadron por. Lewandowskiego ku lasowi różańskiemu, który stwierdził wycofywanie się w nieładzie sporej liczby rozbitków z polskich pułków 41 i 33 DPrez, pobitych pod Różanem. Powstała wówczas zaimprowizowana podgrupa pod dowództwem gen. bryg Ludwika Kmicica-Skrzyńskiego, do której obok 18 DP i Podlaskiej BK wszedł również 3 psk, będący w osłonie 18 DP. Na rozkaz dowódcy SGO „Narew" 8 września pułk odchodził z linii obronnej Narwi, po opuszczeniu Ostrołęki przez 18 DP. 9 września silne zgrupowanie nieprzyjaciela (dwa bataliony czołgów i piechoty zmotoryzowanej wraz z artylerią) uderzyło z kierunku Laski — Sokołowo przez rzekę Ruż i natarło na 2 szwadron rtm. Kossakowskiego, ugrupowany na wzgórzach koło m. Jakać. Na pomoc temu szwadronowi dowódca pułku wysłał kolejno 3 i 4 szwadron. Obrona polska załamała się jednak w obliczu silnego i gwałtownego ataku niemieckiej artylerii; w dużym nieładzie pułk rozpoczął odwrót ku północy, tracąc większość swej broni ciężkiej, przede wszystkim jednak broń przeciwpancerną. 11 września pułk przeszedł wreszcie pod rozkazy Suwalskiej BK i kontynuował wraz z nią odwrót do lasu pod Osowcem. W tym czasie na czele zgrupowania kawalerii stanął gen. bryg. Zygmunt Podhorski (Suwalską BK przejął płk Kazimierz Plisowski), który postanowił przeprowadzić je do Puszczy Białowieskiej po osi Zambrów — Brańsk. Po dojściu w ten rejon 20 września pułk wszedł w skład BK „ E d w a r d " (dca: płk Edward Milewski). W dzień później gen. Podhorski powziął decyzję marszu na południe, by połączyć się z oddziałami walczącymi na Lubelszczyźnie. Zgrupowanie kawalerii polskiej uformowane w Dywizję Kawalerii „Zaza" wyruszyło w kierunku południowo-zachodnim na Czeremchę. W składzie tych sił 3 psk osiągnął kompleks leśny w rejonie Milczyce — Nurzec, prowadząc potyczki z niemieckimi oddziałami zmotoryzowanymi i pancernymi, które po osiągnięciu rejonu Wysokie Litewskie zgodnie z umową niemiecko-sowiecką wycofały się już w kierunku Siemiatycz i Bielska Podlaskiego. Dywizja Kawalerii „Zaza" wykorzystała wytwarzającą się pustkę operacyjną między obu zaborczymi armiami — niemiecką i bolszewicką. 24 września pułk odszedł z okolic Nurca do Mielnika nad Bugiem, potem zapadł w lasy na północ od Konstantynowa. Wymijając od zachodu Białą Podlaską, 27 września zgrupowanie kawaleryjskie przeszło do lasów położonych między Parczewem a Ostrowem Lubelskim. Dzień później brygada „ E d w a r d " , do której należał pułk, wyruszyła na przeprawę pod Kijanami. 3 pułk wysunięty został wówczas do m. Nowogród pozostając w gotowości do udzielenia pomocy 1 pułkowi ułanów krechowieckich, który 208
walczył o Spiczyn. 29 września DK „Zaza" podporządkowała się Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie" (dca: gen. bryg. Franciszek Kleeberg). 1 października pułk wraz z brygadą przeprawił się brodem przez Tyśmienicę, a potem maszerował na Kock do Rudy, gdzie ześrodkował się i stał do rana 3 tego miesiąca. Podczas bitwy pod Kockiem i w czasie przeciwuderzenia polskiego na siły nieprzyjacielskie w rejonach Poznania i Charlejowa pułk pozostawał w drugim rzucie, ale też po licznych walkach i przemarszach stanowił już siłę jednego zbiorczego szwadronu. 4 października wspólnie z ułanami krechowieckimi wołkowyscy strzelcy konni stanęli w obronie Grabowa Szlacheckiego; później tej miejscowości bronił już tylko 3 pułk, osłaniając główne siły dywizji z kierunku Ryk. Mimo osłabienia pułk wytrzymał i odrzucił niemieckie uderzenie. 5 października pułk nadal odpierał kilkakrotnie patrole rozpoznawcze nieprzyjaciela, ale tegoż dnia silny oddział niemiecki, po gwałtownym natarciu, odrzucił go do lasu na północ od Grabowa. Dowódca nie wiedząc nic o przygotowywanej kapitulacji postanowił wówczas przebić się z okrążenia i odważnie ruszył kolumną pułkową na południowy zachód. Niestety, nocą z 5 na 6 października w Kalinowym Dole pułk wpadł w zasadzkę, uległ rozproszeniu 1 praktycznie przestał istnieć. Dowódca pułku dostał się do niewoli; przebiły się wprawdzie dwie małe grupy strzelców z zastępcą dowódcy pułku ppłk. Stefanem Platonoffem, docierając do Baranowa i Kosin, ale i one 12 października złożyły broń. W czasie tych dramatycznych wydarzeń sztandar pułku wyniósł z placu boju pod Kalinowym Dołem wachm. Wacław Stasiewicz. 12 października sztandar ukryto w kuźni w m. Kosiny koło Żelechowa pod opieką rodziny Paplińskich. Później wachm. Stasiewicz znalazł dla sztandaru lepszą kryjówkę w majątku Zagórki u rodziny Bispingów. Doskonale zakonserwowany sztandar (przechowywany w rurze z blachy cynkowej) wydobyto z kryjówki dopiero w 1980 r. i przekazano do Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku. Nadwyżki pułku zbierały się w Łukowie, w Ośrodku Zapasowym Nowogródzkiej BK. Tam sformowano szwadron marszowy (dca: rtm. Bronisław Korzon), który 21 września zasilił pierwszy rzut Podlaskiej BK i został przydzielony do 5 pułku ułanów zasławskich (dca: ppłk Jerzy Anders), w którego szeregach walczył aż do kapitulacji 5 października pod Kockiem w SGO „Polesie". Natomiast drugi szwadron marszowy pieszy (dca: por. Boguław Zaleski) wszedł w skład pułku zapasowego Nowogródzkiej BK (dca: ppłk Czesław Wisłocki) i walczył w Grupie „Dubno" w zgrupowaniu kawalerii ppłk. Halickiego (patrz: Kawaleria Grupy „Dubno") aż do kapitulacji 25 września pod Rawą Ruską. Nieznane są losy szwadronu zapasowego pułku (dca: por. Antoni Kowza) zmobilizowanego w Wołkowysku. W konspiracji Armii Krajowej pułk odtworzono w obwodzie nadniemeńskim, w Wołkowsku, w związku z powołaniem Podlaskiej BK Armii Krajowej (dca: ppłk Władysław Kaufman ps. „Bogusław"). Organizatorem i dowódcą 3 psk AK był mjr Michał Stojanowski ps. „Cygan" i „ K r u k " . Od marca do lipca 1944 r. oddział prowadził akcje dywersyjne; po koncentracji w Cierzysku pod Wołkowyskiem pododdziały pułku zostały rozbrojone przez N K W D , a część oficerów aresztowana i wywieziona w głąb ZSRR. Część żołnierzy wcielono do Wojska Polskiego.
14
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
209
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Jan Małysiak, zastępca dowódcy: ppłk Stefan Platonoff, kwatermistrz: mjr Jerzy Florkowski, adiutant pułku: rtm. Wacław Bogucki, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. inż Zdzisław Janota-Bzowski, oficer broni: por. inż. Jerzy Wysocki, oficer gazowy: ppor. Władysław Kwiecień, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Jerzy Łempicki, oficer żywnościowy: por. Wiktor Ciechanowski vel Ciechanowicz, oficer płatnik: por. int. Jan Kapuściński. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med Stanisław Sikora, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Bronisław Lubieniecki, kapelan pułku: NN. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Mieczysław Łączyński, kolarzy: por. Włodzimierz Sawczuk, łączności: ppor. Jerzy Sołtan. 1 szwadron — dowódca: rtm. Mieczysław Pająk, dowódcy plutonów: por. Zbigniew Naborowski, por. Kazimierz Cent, ppor. Jan Rumas. 2 szwadron — dowódca: rtm. Antoni Kossakowski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Tołłoczko, ppor. Jerzy Dudek (f 21.9.1939, Kalenkowicze), ppor. Jan Karpiński. 3 szwadron — dowódca: rtm. Wiktor Gosiewski, dowódcy plutonów: ppor Tadeusz Zieliński, ppor. Zbigniew Makowski, ppor. Wacław Tokarz. 4 szwadron — dowódca: por. Lucjan Lewandowski, dowódcy plutonów: por. Henryk Kulesza (f ?-9-i939), ppor Gołaszewski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Witold Wasiutyński (f 5/6.9.1939, Kalinowy Dół k. Kocka), dowódcy plutonów: ppor. Anatol Buczarski, ppor. Ludwik Szulc-Kolnicki, ppor. Wiesław Schmalhoffer. Szwadron marszowy pieszy (mob. Łuków, w Grupie „Dubno") — dowódca: por. Bogusław Zaleski, reszta obsady nieznana. Szwadron marszowy konny (mob. Łuków, od 21.9.1939 w I rzucie Podlaskiej BK) — dowódca: rtm. Bronisław Korzon, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Rojewski, por. Antoni Wierzbowski, ppor. Stanisław Michalski, ppor. Roman Leliwa-Połoński. Szwadron zapasowy (mob. Wołkowysk, losy nieznane) — dowódca: por. Antoni Kowza, dowódcy plutonów: ppor. Jurowski, ppor. Stanisław Nowacki, por. Jerzy Wickenhagen. Oficerowie w barwach pułku poza oddziałami I rzutu i poza swą jednostką (bez wykazywanych w szwadronach marszowych i zapasowych): rtm. Dionizy Boniewicz D O K III Grodno, płk dypl. Julian Filipowicz — dowódca Wołyńskiej BK, mjr Dawid Janowicz-Czaiński — przydział nieznany (f ?), rtm. Bazyli Nieczaj — oficer materiałowy pułku w OZ, płk dypl. w st. sp. Jan Władysław Rozwadowski — b. dowódca pułku (t 1940, Starobielsk), mjr Edward Sniegocki — dowódca szwadronu kolarzy Mazowieckiej BK, por. Włodzimierz Sumowski — D O K III Grodno, por. Antoni Trzeciak — szwadron kawalerii dywizyjnej 19 DP, ppor. Marian Wichrowski — oficer żywnościowy OZ, ppor. Zienkiewicz — oficer gospodarczy OZ.
210
4 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H Ziemi Łęczyckiej Pułk w swych tradycjach sięgał do historii antenata sformowanego w czasach Księstwa Warszawskiego (w 1806 r. w Warcie przez płk. Wojciecha Męcińskiego). Istniał on także w armii Królestwa Polskiego i brał udział w powstaniu listopadowym. 4 pułk strzelców konnych w niepodległej RP w swym II formowaniu (istniejący od 1919 do 1920 r. pułk o tejże numeracji został przenumerowany na 6 psk) powstał w 1920 r., ale po zakończonej już wojnie. Składał się jednak z pododdziałów, które zdążyły wziąć udział w walkach polsko-bolszewickich i czerpał z ich tradycji. 1 i 2 szwadrony przyszłego pułku wywodziły się z kawalerii dywizyjnej 10 DP, 3 szwadron pułku zaś z 3 szwadronu 6 pułku ułanów Jazdy Lwowskiej. W listopadzie 1920 r. pododdziały te zostały przetransportowane do Zgierza, gdzie sformowano z nich 4 psk; dodatkowo 3 szwadron uzupełniono oddziałem ochotników warszawskich. Ostatecznie zakończono organizację pułku dopiero w Płocku, który stał się jego miejscem garnizonowym. Sztandar pułk przejął od 2 psk (ten ostał się przy sztandarze „paryskim"); nazwę pułku Ziemi Łęczyckiej otrzymał pułk dopiero w 1938 r. W tym samym roku pułk otrzymał od społeczeństwa Ziemi Łęczyckiej nowy sztandar. Do 1921 r. pozostawał w dyspozycji D O K I Warszawa. Po wcieleniu pułków strzelców konnych w skład brygad kawaleryjskich należał organizacyjnie do 13 BK (w składzie 2 Dywizji Kawalerii); po kolejnych reorganizacjach wszedł do Mazowieckiej BK. Święto pułkowe obchodził 23 maja, w rocznicę wręczenia mu pierwszego sztandaru. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-amarantowy z wąskim białym paskiem pośrodku, otok rogatywek — amarantowy. Dowódcami pułku w latach 1920—1939 byli: ppłk Henryk Borewicz, płk Jan Dębicki, płk Zygmunt Lecewicz, płk Mikołaj Więckowski, płk Kazimierz Żelisławski i w czasie kampanii ppłk Zygmunt Marszewski. Zgodnie z planami mobilizacyjnymi podporządkowany został Nowogródzkiej BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders). Mobilizację pułku zarządzono 24 sierpnia i wtedy pułk dołączył do Nowogródzkiej BK, która została podporządkowana armii „Modlin" (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz); początkowo stanął w odwodzie brygady w rejonie Sierpca. 1 września część pułku wyszła na rozpoznanie zbliżającego się nieprzyjaciela w kierunku 2 1 1
Petrykoz i Narzymia; w starciu z wysuniętymi oddziałami niemieckimi wyparła je pod Działdowo. W dzień później pułk uderzył na Narzym, ale atak załamał się w ogniu artylerii, broni maszynowej i moździerzy. 3 września pułk zajął stanowiska obronne i bronił podejść do Płocka, odpierając Niemców z dość znacznymi stratami. Po wielu sprzecznych rozkazach, marszach i kontrmarszach w obszarze operacyjnym Warszawy pułk wraz z brygadą wszedł w skład nowo utworzonej Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa i wziął udział w manewrze na Kałuszyn. Pozostając w odwodzie brygady posuwał się za nią w marszu na Józefów. 13 września wziął częścią sił udział w bitwie pod Mińskiem, gdzie poniósł znaczne straty (poległ m. in. rtm. Rasiewicz). Bitwę tę przerwano na rozkaz oderwania się od nieprzyjaciela i przejścia za Wieprz. Wymuszony nocny marsz w niszczącym ogniu nieprzyjacielskiej artylerii, odbywający się szosą lubelską na Kołbiel, przyniósł dalsze dotkliwe straty. Idąc nocami przez Garwolin i Łaskarzew GO Kaw kierowała się w stronę Lublina. Po wyczerpującym czterodniowym marszu 19 września łęczyccy strzelcy konni stoczyli całodzienną walkę obronną w m. Turka (przy szosie z Lublina na Łęczną) z oddziałem niemieckiej piechoty zmotoryzowanej wspartej samochodami pancernymi i kawalerią. Bój był dla pułku pomyślny; wróg został odrzucony ze stratami w ludziach i sprzęcie, pułk zaś poniósł nikłe straty. 22 września po krótkiej walce odrzucił także niemiecki oddział z lasu koło m. Siemierz. Jeszcze tego samego dnia pułk, idąc na przebicie się na Suchowolę i Krasnobród, zaatakował stojące na trasie jego marszu oddziały niemieckie i odrzucił je pod Majdan Sielecki. Maszerując na czele brygady pułk współdziałał z 26 pułkiem ułanów wielkopolskich w wyrzuceniu Niemców z Huty Dzierążyńskiej. W ferworze walki jednak zmylił drogę i odłączył się od brygady wraz z towarzyszącą mu baterią 9 dak. W tym czasie Nowogródzka BK zdołała przebić się przez Krasnobród i skierować na południe, w stronę granicy węgierskiej. 4 psk pozostał w rejonie Krasnobrodu i podporządkował się Kombinowanej BK płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego, ale kontynuował krwawe potyczki w okolicach Jacni i Potoczku. Wałki toczone 23 września ponownie przyniosły pułkowi znaczne straty od ognia artyleryjskiego i ciężkiej broni maszynowej. Rozbita została 2 bateria z 9 dak, wiernie dotąd towarzysząca pułkowi, a jej dowódca kpt. Tadeusz Wieleżyński poległ. Szyk pułkowy rozproszył się; ppłk Marszewski zdołał wycofać się tylko z jednym szwadronem konnym, dwa inne szwadrony w szyku pieszym wycofały się osobno lasami w nielicznych już stanach. Resztki pułku usiłowały wyrwać się z okrążenia. Szwadron na czele z ppłk. Marszewskim stracił wówczas wielu strzelców (ppłk Marszewski był ranny) i posuwając się śladami Nowogródzkiej BK doszedł 28 września w okolice Lubaczowa, gdzie dostał się do niewoli. Dzień wcześniej pod Majdanem Sopockim biły się jeszcze samotnie dwa szwadrony 4 psk nie posiadające już koni. Po zwycięskiej walce z niemieckim oddziałem, który został rozbity, szwadrony zostały rozwiązane z braku możliwości dalszej walki. Mimo to niektórzy oficerowie na czele małych grup usiłowali przedzierać się na południe. Wszyscy ci, którzy dostali się do niewoli bolszewickiej, zostali zamordowani w obozach. Sztandar wyszedł z pułkiem w pole i towarzyszył mu aż do bitwy pod Jacnią, kiedy to 23 września st. wachm. Wierciński z ukrytym sztandarem przedarł się przez linie wroga i dołączył do grupy gen. Brunona Olbrychta. Ponieważ i ta grupa zamierzała 212
kapitulować, st. wachm. Wierciński wraz z kpr. Ciechockim postanowili przedrzeć się na Węgry z napotkaną grupą 4 szwadronu pułku rtm. Śliwińskiego. Niedaleko Lubaczowa grupa ta otoczona została przez oddziały bolszewickie i zapewne przed pójściem do niewoli ukryła sztandar. Rtm. Śliwiński zamordowany w obozie bolszewickim zabrał do grobu tajemnicę miejsca ukrycia znaku pułkowego. Pierwszy sztandar pułku, który był przechowywany w muzeum w Płocku, został w 1940 r. spalony na Lubelszczyźnie, aby nie dostał się w ręce wroga. Nadwyżki pułku, które pozostały w Płocku pod komendą rtm. Jana Bartoszewicza, po zasileniu pierwszego rzutu oddziałami marszowymi (wiemy o plutonach ppor. Chyry i ppor. Pęskiego) 5 września skierowane zostały do Ośrodka Zapasowego Mazowieckiej BK w Garwolinie. Ewakuowane stąd na południe, najprawdopodobniej zagarnięte zostały na Lubelszczyźnie przez nadchodzące wojska bolszewickie. Ci z oficerów, którzy wpadli w ręce żołnierzy Armii Czerwonej, zostali zamordowani. W konspiracji Armii Krajowej związki pułku odtwarzano począwszy od 1942 r. Konspiracyjny 4 pułk strzelców konnych Armii Krajowej prowadził walkę z Niemcami trzema swymi szwadronami operującymi w rejonie Sochaczewa, Grójca i Błonia. Dowodził ppłk Leopold Paszkowski ps. „ K o w a l " (były dca 1 szwadronu pułku w kampanii 1939 r.). Na Zachodzie związków pułku nie odtwarzano.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Zygmunt Marszewski, zastępca dowódcy: ppłk Michał Stempkowski, kwatermistrz: mjr Władysław Nowacki (f 26.9.1939, Górecko Kościelne), adiutant pułku: Kazimierz Fortunat Nałęcz-Nieniewski, oficer ordynansowy i informacyjny: ppor. Tadeusz Eberhardt (f 23.9.1939, z ran, w Zamościu), oficer broni: por. Tadeusz Gorczyński, oficer gazowy: ppor. Zygmunt Szwech, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Adolf Czarnota (f 1940, Starobielsk), oficer żywnościowy: chor. Dańczuk, oficer płatnik: kpt. int. Adam Markiewicz. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Franciszek Chmielewski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Czesław Łunkiewicz (f 1940, Katyń), kapelan: ks. Czesław Lissowski (f 1942, Dachau). Ppłk Zygmunt Marszewski, Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Tadeusz Bukowski (f 1940, Starobielsk), dowódca 4 pułku strzelców konnych kolarzy: ppor. Jerzy Paśniewski, łączności: por. Mieczys- zdnr wcześniejsze ław Jaworski. szwadron dowódca: rtm. Leopold Peszkowski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Betlej (f 23.9.1939, Jacnia), ppor. Antoni Pruski, pchor. Jerzy Dzierżyński. Ci
213
2 szwadron — dowódca: rtm. Mieczysław Rasiewicz (f 13.9.1939, Józefów k. Otwocka), dowódcy plutonów: ppor. Wacław Zabłocki, ppor. Zdzisław Rościszewski, ppor. Mieczysław Rutkowski (f Oświęcim). 3 szwadron — dowódca: rtm. Marceli Ignaczak (f 23.9.1939, Jacnia), dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Dłuski (f 2.10.1939, z ran, w Zamościu), ppor Stefan Kowalewski (f 22.9.1939, Majdan), por. Józef Baliński (f 22.9.1939, Horyszów Polski). 4 szwadron — dowódca: rtm. Michał Śliwiński (t 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. Tadeusz Morawski, ppor. Ryszard Borowy, pchor. Rozwadowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Roman Górny, dowódcy plutonów: por. Antoni Janik (f 1940, Katyń), por. Stanisław Ostrowski, ppor. Ambroży Sawicki. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Płock, potem Garwolin (alfabetycznie): rtm. Jan Bartoszewicz — dowódca nadwyżek, ppor. Chyra — dowódca plutonu, por. Mieczysław Dybowski, ppor. Eugeniusz Jankowski, por. Włodzimierz Krzętowski, por. Jerzy Jan Majer, por. Jan Lipczyński, mjr kontr. Pawleniszwili, ppor. Pęski dowódca plutonu, ppor. Tadeusz Świerczewski ("j' 1943, A K ) , por. Tadeusz Zburski ('f 1940, Starobielsk). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): mjr Edmund Chojecki — Rejonowy Inspektorat Koni, Łuck (f 1940, Katyń), rtm. Feliks Ciejko — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno", ppłk Mieczysław Dąbrowski — Departament Kawalerii MSWojsk., ppor. Jan Dramiński — szwadron kawalerii dywizyjnej 4 DP, mjr dypl. Mieczysław Fiedler — Departament Kawalerii MSWojsk., por. Leszek Iżyłowski — dowódca szwadronu kolarzy Nowogródzkiej BK, rtm. Henryk Ławrynowicz — sztab armii „Łódź", ppłk dypl. Tadeusz Nalepa — szef sztabu Krakowskiej BK, rtm. Aleksander Orłowski — przydział nieznany, por. Edward Wacław Pińczuk — dowódca szwadronu sztabowego Podlaskiej BK, por. Feliks Szymański — kurs pionierów, płk Mikołaj Prus-Więckowski — zastępca dowódcy Mazowieckiej BK, por. Maciej Wodziński — szwadron kawalerii dywizyjnej 7 DP, rtm. Władysław Zgorzelski — sztab Nowogródzkiej BK, płk Kazimierz Żelisławski — zastępca dowódcy, potem dowódca Nowogródzkiej BK (f 1940, Katyń).
214
w
^
K
5 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H (dębickich)
Poprzednik pułku sformowany w grudniu 1806 r. (początkowo jako 1 psk, potem przemianowany na 5 psk) zapisał piękną kartę w wojnie francusko-pruskiej. Zorganizowany w Kościanie przez płk. Franciszka Garczyńskiego, zdobył silnie broniony przez Prusaków Słupsk, a potem już pod wodzą słynnego płk. Kazimierza Turno krwawił pod Frydlandem; równie piękne sukcesy odniósł w wojnie polsko-austriackiej w 1809 r. Odtworzony w armii Królestwa Polskiego, walczył w powstaniu listopadowym. Tradycje tych walk były częścią pracy wychowawczej w 5 psk w niepodległej RP. Do tradycji bojowych pułku włączono także osiągnięcia bojowe formacji i oddziałów, które w wyniku wielu reorganizacji stały się częścią składową nowego 5 psk (pułk o takiej numeracji, który powstał w 1918 r., został przenumerowany i istniał dalej jako 7 psk wielkopolskich). 1 szwadron nowego 5 pułku wnosił np. do żołnierskiej sławy tradycje szwadronu „Wilków Lwowskich", a także szwadronu Warszawskiej Konnej Żandarmerii. Połączone oddziały nosiły różne nazwy, m.in. dywizjonu dragonów, aż do chwili gdy utworzyły 1 szwadron. Z kawalerii Górskiej Dywizji Piechoty zrodził się później 2 szwadron 5 psk, natomiast 3 szwadron stworzony został z dawnego szwadronu województwa mazowieckiego. Wszystkie te pododdziały brały udział w wojnie 1919—1920 r. W listopadzie 1920 r. poszczególne pododdziały pułku zebrano w Tarnowie, gdzie sformowano pułk strzelców konnych jako jazdy dywizyjnej Okręgu Korpusu V Kraków; o numeracji zadecydował więc fakt podległości OK V. Pułk początkowo używał historycznego sztandaru szwadronu jazdy kujawskiej; dopiero 16 czerwca 1923 r. wręczono mu nowy sztandar ufundowany przez ks. Romana Sanguszkę. Z czasem pułk z Tarnowa został przeniesiony do Dębicy. Po wyjściu spod dowództwa OK pułk przeszedł do składu 5 Brygady Kawalerii, przemianowanej wkrótce na Krakowską BK. Święto pułkowe obchodzono 9 czerwca, w rocznicę wejścia do Kijowa szwadronu mazowieckiego. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-biały z wąskim paskiem amarantowym pośrodku, otok rogatywki — biały. Pułkiem dowodzili kolejno: ppłk Aleksander Ehrbar, płk Adam Rozwadowski, ppłk Jan Kanty Olszewski, płk Juliusz Kleeberg, ppłk Ignacy Kowalczewski i w czasie kampanii płk Kazimierz Kosiarski. Krakowska BK (dca: gen. bryg. 215
Zygmunt Piasecki) wespół z 5 psk desygnowana została w roku 1939 do składu bojowego armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling). Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., po czym pułk przeszedł przez Olkusz i Koziegłowy na główną pozycję obronną brygady pod Woźnikami Śląskimi. Część pułku stanęła na pozycji głównej, wydzielony zaś dywizjon mjr. Rekuckiego dozorował na przedłużeniu północnego skrzydła brygady: 3 szwadron rtm. Łopuskiego na pobliskim wzgórzu, 4 szwadron rtm. Piotrowskiego w rejonie stacji kolejowej. Już 1 września oddziały niemieckie po bitwie z oddziałami przesłony ułanów śląskich zaatakowały szwadron broniący stacji. Natarcie zostało odparte, a nieprzyjaciel utracił kilka czołgów. Nazajutrz z rana nastąpił silny atak pancerny na polskie pozycje. Czołgi niemieckie w kilku grupach, doskonale wspierane artylerią, wdarły się w obronę pułku, ale linie strzelców konnych zdołały wyjść z opresji i wycofać się zgodnie z rozkazem w rejon Nadwarcia. Pułk otrzymał natomiast rozkaz — jako oddział wydzielony brygady miał opóźniać ruch niemieckiej dywizji lekkiej po osi: Włodkowice — Kroczyce Stare — Pradła. 3 września już od rana pułk wałczył z silnym oddziałem niemieckim i zatrzymał go o 10 km od Pradeł. Po ciężkich bojach pułk zadanie wypełnił i dopiero po zmierzchu opuścił bronione przejściowo Pradła, wycofując się na Rokitno, skąd razem z brygadą rozpoczął marsz odwrotowy za Pilicę. 4 września 5 psk zajął stanowiska obronne w rejonie stacji kolejowej w Sędziszowie i dworu Krzelów. Został tam silnie zbombardowany przez niemieckie lotnictwo i poniósł znaczne straty. Nazajutrz zapewniał już obronę przejściową Pińczowa. Wobec dużej przewagi technicznej wroga musiał opuścić i te pozycje, przechodząc 6 września do lasu Bogucice z zadaniem dozorowania szosy z Chmielnika na Busko. Ponieważ jednak Niemcy nadal przeskrzydlali brygadę (byli już w Stopnicy i w Busku), pułk się wycofał zapewniając następnie przejściową obronę Nowego Korczyna w oparciu o las i m. Piasek Wielki. 7 września nieprzyjaciel nie atakował, więc dowódca brygady wycofał pułk do Szczucina, a następnie do Baranowa, gdzie dołączył szwadron marszowy. Po przejściu na południowy brzeg Wisły 5 psk szedł z brygadą przez Mokrzyszów, Janów Lubelski, Kawęczyn i Biłgoraj. Tam 15 września otrzymał rozkaz, aby w drugim rzucie szedł za 3 pułkiem ułanów śląskich na Tarnogród. Gdy jednak po krwawych walkach ułani śląscy zostali wyparci z Tarnogrodu, pułk osłaniał ich odwrót w m. Plusy. Brygada przeszła następnie do osłony od północy, od strony Zamościa, połączonych sił armii polskich „ K r a k ó w " i „Lublin", zamykając 17 września kierunek Kosobudy — Lipsko, dzień później zaś w lesie koło Majdanu Wielkiego. 19 września pułk nacierał w rejonie Szarowoli. Początkowo 5 psk uzyskał powodzenie i zdobył broniony przez znaczne siły niemieckie las na wschód od m. Pańków, a jednym szwadronem nawet Tarnawatkę i pobliskie wzgórze 323, jednak silny kontratak nieprzyjaciela odebrał mu te zdobycze. Nieprzyjaciel broniący Skrzypną i Ostrowa uniemożliwił też pułkowi przekroczenie szosy Zamość — Tomaszów Lubelski. Wobec niepowodzenia prób przebicia się w kierunku Wieprza, brygada usiłowała jeszcze raz przebić się pod Ulowem; półtoraszwadronowy oddział pułku zamierzał szarżą konną pokonać nieprzyjacielską barierę, jednak wobec decyzji gen. Piskora o zaprzestaniu walki i złożeniu broni 20 września zaniechano dalszych działań. 216
Losy sztandaru 5 psk nie są znane. Wszystkie sztandary pułków Krakowskiej BK zostały zdeponowane w Ośrodku Zapasowym Brygady w Dębicy, a później skierowane do Brodów (patrz: 3 Pułk Ułanów Śląskich). Losy mjr. Tadeusza Plackowskiego, który je konwojował, nie są znane; zaginął on na terenie objętym działaniem wojsk bolszewickich (prawdopodobnie poległ). Nie wiadomo, gdzie przed śmiercią ukrył sztandary. Nie są też dokładnie znane losy szwadronu zapasowego 5 psk. Wiadomo, że dowódca szwadronu rtm. Włodzimierz Cucjew szwadron taki zmobilizował w Dębicy i w części dotarł on do pierwszego rzutu, ale bez dowódcy. Wiadomo natomiast, że oficjalnie powstał w Dębicy konny szwadron marszowy (dca: por. Zygmunt Śmiałowski), który 10 września pod Baranowem dołączył do pierwszego rzutu pułku; w Dębicy został również sformowany szwadron nadwyżek (dca: por. Zygmunt Wielopolski), do którego tworzenia użyto oficerów i rezerwistów z 5 psk. Szwadron ten wyruszył z Dębicy w składzie dywizjonu marszowego OZ (dca: mjr Jan Sroczyński), dotarł również pod Baranów i tam zapewne został rozformowany, aby pokryć straty w pododdziałach brygady. W OZ w Dębicy z kadry 5 psk sformowano również marszowy pluton pionierów (dca: ppor. Maciej Radziwiłł), marszowy pluton łączności (dca: ppor. Adam Mordarski) oraz marszową kolumnę taborową (dca: por. Kazimierz Morway). Oficerami i żołnierzami pułku obsadzono także komendanturę wojenną m. Dębica (komendant: por. Władysław Galica),która po ewakuacji OZ skierowała się do Brodów. Nadwyżki OZ, wg posiadanych informacji, ewakuowane zostały do Kolbuszowej (ich los nie jest znany), natomiast do Brodów skierowano pozostałości kadry oficerskiej pułku. W konspiracji Armii Krajowej sformowano dębicki pułk A K , na którego czele stanął mjr Adam Lazurowicz ps. „Klamra"; oddział ten powszechnie uważany jest za konspiracyjny 5 psk A K , jakkolwiek znany jest też pod nazwą 5 pułku pancernego AK (w niektórych dokumentach także: 65 pułk A K ) . Zapewne wobec projektu odtworzenia Krakowskiej BK (zmot.) AK właśnie konspiracyjny 5 pułk przemianowano na pułk pancerny. W związku z zamierzoną akcją „Burza" oddział ten został skoncentrowany w pobliżu wsi Gumiska (na południe od Dębicy) w drugiej połowie sierpnia 1944 r.; rejon ten znalazł się jednak w obszarze koncentracji niemieckich oddziałów stabilizujących front nad Wisłoką. 26 sierpnia 1944 r. doszło tam do trudnych i ciężkich walk z niemieckimi oddziałami, które oczyszczały swe zaplecze z ruchu partyzanckiego. Odparto wówczas ataki niemieckie, ale kosztem dotkliwych strat w zabitych i rannych; po trzech dniach Zgrupowanie „ K l a m r y " wycofało się w kierunku zachodnim i zostało rozwiązane. Konspiracyjny 5 pułk strzelców konnych AK (kryptonim „Pszczoła") odtworzono również w miechowskim Inspektoracie AK (kryptonim „Maria") w ramach zorganizowanej na terenach południowych powiatu miechowskiego i powiatu olkuskiego Krakowskiej Brygady Kawalerii (zmot.) AK (dca: mjr Edmund Kleszczyński ps. „Dzik", zastępca dowódcy brygady: rtm. Józef Bokota ps. „Malina", szef sztabu: mjr Janusz Skorwid ps. „Dąb"). Krakowska B K Z występowała pod kryptonimem „Bank" lub „Ul". Dowódcą 5 psk AK mianowano rtm. Jerzego Jasielskiego ps. „ J a w a " . Podlegały mu dwa bataliony: I (skałecki) pod komendą kpt. Stanisława Sierakowskiego ps. „Dołęga" oraz II (iwanowicki) pod dowództwem por. Ottona Śmiałka ps. „Kalina".
217
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Kazimierz Kosiarski, zastępca dowódcy: mjr Franciszek Rekucki, kwatermistrz (i oficer informacyjny): rtm. Mieczysław Chwałiński, adiutant pułku: rtm. Antoni Dębski, oficer ordynansowy: ppor. Karol Ferenz, oficer broni i gazu: por. Zygmunt Konopka lub por. Zygmunt Skąpski, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Zdzisław Janikowski lub por. Kazimierz Rouppert, oficer żywnościowy: por. Adam Haniewicz, oficer płatnik: kpt. int. Ludwik Szopa. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Władysław Fabisiak, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Teofil Szmilichowski, kapelan pułku: ks. Dec. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Mieczysław Miska (t 18.9.1939 Pańków), kolarzy: ppor. Zbigniew Winogrodzki, łączności: ppor. Tadeusz Gawrzycki, łączności (marszowy): ppor. Adam Mordarski, pionierów (marszowy): ppor. Maciej Radziwiłł. 1 szwadron — dowódca: por. Lucjan Stanisław Sławik, dowódcy plutonów: ppor. Waldemar Majewski, ppor. Ludwik Popiel, ppor. Roman Medwicz. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jarosław Chodań (f 19.9.1939, Tarnawatka), dowódcy plutonów: por. Stanisław Ruciński, ppor. Stanisław Cierpisz, ppor. Jan Stella-Sawicki. 3 szwadron — dowódca: rtm. Wojciech Łopuski, dowódcy plutonów: ppor. Witold Ostrowski, ppor. Maciej Popiel, ppor. Tadeusz Kot. 4 szwadron — dowódca: rtm. Bronisław Piotrowski, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Majchrowicz, ppor. Piotr Baran (f 19.9.1939, Tarnawatka), ppor. Włodzimierz Adamczak lub ppor. inż. Władysław Kudelski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Witold Szychowski, potem por. Zbigniew Smiałowski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Raczkowski (f 1944, Suchedniów, A K ) , ppor. N. Kuderski lub ppor. Erwin Kerth, ppor. Władysław Miniszewski. Szwadron zapasowy — dowódca: rtm. Włodzimierz Cucjew, dowódcy plutonów: por. Zygmunt Konopka, ppor. Roman Wagner, ppor. Mieczysław Dziakiewicz. Szwadron marszowy — dowódca: por. Zygmunt Smiałowski, dowódcy plutonów: ppor. Wacław Borkowski, ppor. Toczyski, ppor. Tadeusz Dudek. Szwadron marszowy (nadwyżek) — dowódca: por. Zygmunt Wielopolski, dowódcy plutonów: ppor. Juliusz Gawroński, ppor. Jan Kowalski, por. Bazyli Poluchowicz. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym — bez wymienionych już w oddziałach marszowych (alfabetycznie): ppor. Tadeusz Bugajski — komendantura m. Dębicy, por. Władysław Galica (jw), por. Kazimierz Morway — dowódca taboru marszowego, ppor. Władysław Moes — tabor dyonu marszowego, ppor. Eugeniusz Nowakowski, por. Czesław Pawłowski — komendantura m. Dębicy, mjr. Tadeusz Plackowski — kwatermistrz OZ (t ?-9-i939, ZSRR), rtm. Edward Rachwalski, ppor. Jerzy Żaba — dyon taboru marszowego. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppor. Henisz — dowódca konnego zwiadu 1 pułku strzelców podhalańskich, por. Teodor Lesser — kierownictwo remontu Warszawa, mjr dypl. Kazimierz Oyrzyński — sztab armii „Poznań" ('j" 22.9.1939, Młociny), ppor. Olgierd Popławski — szwadron kawalerii dywizyjnej 21 DP Górskiej, por. Kazimierz Rakoczy — kurs minerski, por. Wincenty Spyrlak szwadron „Krakusów" Gdynia, ppor. Ludwik Wielowieyski — przydział nieznany, ppor. Janusz Wielowieyski — szwadron kawalerii dywizyjnej 23 DP (f ?). 218
6 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H im. hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego Pułk w swej tradycji bojowej nawiązywał do swego poprzednika walczącego w powstaniu listopadowym w maju 1831 r. w Puszczy Białowieskiej. Odtwarzanie pułku w niepodległej RP rozpoczęło się dopiero we wrześniu 1921 r. Wtedy to w 6 pułk strzelców konnych przekształcony został dotychczasowy 4 pułk strzelców konnych czasu wojny. Jego rodowód sięga jednak głębiej, bo do tradycji szwadronów 1 i 3 pułków szwoleżerów „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera, powstałych we Francji i przybyłych do Polski. Szwadrony te przeformowano początkowo w 4 pułk dragonów kresowych i dywizjonami oddelegowano jako kawalerię dywizyjną do 5, 11, 12 i 13 DP, walczących na froncie ukraińskim, a następnie polsko-bolszewickim. 1 szwadron np. wyprowadził swój rodowód z dywizjonu, który na froncie ukraińskim wsławił się udaną szarżą pod J ó z e f ó w k ą w lipcu 1919 r., brał udział w wyprawie kijowskiej, a kończył swój szlak w bojach pościgowych szarżą pod Konstantynowem. Szwadrony 2 i 3 utworzone zostały z oddziałów walczących pod Ostrołęką, Lwowem i Płoskirowem, walczyły w wyprawie kijowskiej, a potem o Tarnopol, o przeprawy na rzece Zbrucz i o Płoskirów. Inne pododdziały przyszłego 6 psk walczyły na innych odcinkach frontu, m.in. pod Krasnym, i brały udział w szarży pod m. Ucios. Po zakończeniu działań wojennych pułk sformowano w całości w Żółkwi; do kwietnia 1924 r. był on pułkiem kawalerii dywizyjnej podporządkowanym D O K IV Lwów, potem skierowany został do 2 Samodzielnej BK „Brody". Imię swego patrona — hetmana Żółkiewskiego — otrzymał w 1925 r. W tym samym roku otrzymał sztandar ufundowany przez społeczności powiatów: żółkiewskiego, rawskiego i sokalskiego, wręczony mu 11 października 1925 r. przez ówczesnego szefa Departamentu Kawalerii MSWojsk. gen. Aleksandra Pajewskiego. Święto pułku obchodzono 20 maja, w rocznicę wyruszenia 1 szwadronu szwoleżerów na front francusko-niemiecki w Szampanii w 1918 r., a także przybycia ostatniego transportu szwoleżerów do kraju w 1919 r. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-biały, otoki rogatywek — białe. Kolejnymi dowódcami pułku "219
byli: ppłk Maurice Gąsowski, płk dypl. Włodzimierz Wołkowicki, mjr Oskar Zawadil, ppłk Władysław Kulesza, powtórnie płk Maurice Gąsowski, ppłk Konstanty Obidziński, mjr Ignacy Drozdowski, ppłk Jerzy Swierszcz-Pytlewski, ppłk dypł. Witold Gierulewicz, mjr dypl. Zygmunt Mieszczankowski i w czasie kampanii ppłk dypł. Stefan Mossor. Pułk był organiczną jednostką Kresowej BK (dca: płk Stefan Hanka-Kulesza, od 4 września płk dypl. Jerzy Grobicki), która skierowana została do składu bojowego armii „Łódź" (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). Mobilizację zarządzono 27 sierpnia 1939 r. Transportami kolejowymi pułk zostaje skierowany do Zduńskiej Woli (2 września przeżywa bombardowanie transportu). Wraz z innymi oddziałami brygady pułk wszedł na dozorowanie rzeki Warty w rejonie m. Młyń, gdzie otrzymał zadanie wykonania wypadu przez rzekę Brodnicę w celu odciążenia skrzydeł polskiej 10 DP. 5 września wysunięto za Brodnicą początkowo 2 szwadron por. Bieleckiego, potem i 4 szwadron rtm. Szelocha. Reszta pułku znajdująca się na odpoczynku we wsi Popów została tego dnia nagle zaatakowana przez zmotoryzowane siły niemieckie i ponosząc ciężkie straty z trudem utrzymała pozycje do czasu, kiedy możliwy był odwrót. Niestety, w odwrocie oddziały 6 psk nawzajem się przemieszały i wycofywały w nieładzie, tracąc wielu żołnierzy, którzy się zagubili. Zza Warty zdołał się wycofać 1 dołączyć 2 szwadron; 4 szwadron zaś, tocząc bój z przeważającymi siłami przeciwnika, uległ całkowitej zagładzie. Po bitwie na zbiórce doliczono się już tylko połowy stanu osobowego pułku, który odszedł najpierw do Prusinowic, a potem do Szadka. W rejonie Strykowa rozbity został pluton kolarzy pułkowych ppor. Kawalerskiego, a w kompleksie leśnym Szczawin — Kębliny walczył samotnie 1 szwadron, ponosząc kolejne poważne straty. 8 września w lasach koło Głowna resztki pułku dołączyły do zgrupowania płk. dypl. Andrzeja Kunachowicza (dca 20 pułku ułanów), który zbierał rozproszone oddziały Kresowej BK; dwa plutony pułku odeszły nawet dalej, do Garwolina. W marszu na Skierniewice od pułku oderwały się następne pododdziały: część 2 i 3 szwadronu oraz część szwadronu ckm, które zatrzymawszy się pod Bolimowem już do pułku nie dotarły. Na czele tego zaimprowizowanego z konieczności samodzielnego dywizjonu stanął dowódca 3 szwadronu rtm. Wacław Zachoszcz. Jego grupa w nocy z 10 na 11 września uderzyła na oddziały niemieckie, ale nie mogąc przebić się na Zaborówek, skręciła ku północy, zdążając częścią na Modlin, a częścią przez Sieraków w stronę Wisły, gdzie w rejonie Dziekanowa zaimprowizowano przeprawę przez Wisłę do Jabłonny. Pozostałości pułku (dołączyły także i inne pomieszane oddziały z Kresowej BK), pod dowództwem ppłk. Mossora, zostały 11 września otoczone w lasach koło Osuchowa i Bobrowic i tam rozbite. Dowódca pułku dostał się do niewoli. Natomiast dywizjon żółkiewski rtm. Zachoszcza, znajdujący się już w obszarze operacyjnym obrony Warszawy, wszedł w dniach 19—20 września w skład zgrupowania kawalerii mjr. Józefa Juniewicza (patrz: Zgrupowanie kawalerii mjr. Juniewicza) i walczył w nim pod Palmirami aż do tragicznej bitwy pod Łomiankami, kiedy został rozbity (rtm. Zachoszcz i inni oficerowie pułku polegli). Losy sztandaru pułkowego znane są tylko fragmentarycznie. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach dowódca pocztu ppor. Jan Stanek z 3 szwadronu przedarł się na Rzeszowszczyznę i 23 września ukrył sztandar w okolicach szkoły w Zarzeczu. Sztandaru strzegł miejscowy kierownik szkoły Jan Baranowski, który dopiero w 1976 r. 220
za
pośrednictwem
w
W i
rtm.
Stanisława
Szostakowskiego
oddał
go
do
Muzeum
WP
Warszawie. Ośrodku
rezerwistów
OZ
ppłk
rtm.
6
psk,
Stefan
Józefa
(dca: ze
Zapasowym
płk
nad
którymi
Gołaszewski
Murasika,
dypl.
wschodu
Kresowej
Wincenty
Iwanowski),
bolszewickie.
został
z
OZ
przez
gen.
D o w ó d c a pułku: dowódcy:
mjr
termistrz:
rtm.
por.
macyjny:
ppor.
Henryk
czego: NN,
por.
Marian
oficer płatnik:
weterynarii
Dowódcy rnego:
ppor.
Kawalerski,
nadwyżki
Energiczny BK
pod
do
Lwowa
(dca:
Grupie
jako
rtm.
„Żółkiew"
nadchodzące
J.J.
kawaleria
dowódca
dowództwem
został r o z p r o s z o n y przez
szwadronów
kadry
Planowski-
dywizyjna
35
Langnera.
oficer
zastępca
OZ),
kwa-
adiutant pułku:
ordynansowy
Bąkowski,
oficer
i
broni
infori
gazu:
dowódca szwadronu gospodar-
Zachoszcz, ppor.
oficer
Stanisław
pułku:
NN,
plutonów
dr med.
kapelan:
Koch, ppor.
żywnościowy:
Zawrotnik.
specjalnych
Bogusław łączności:
ze
(pozostał w
Lekarz sanitarny pułku: por. lekarz
a następnie
Jeden
Szostakowski,
Stanisław R u d r o f f ,
Mirecki.
Kresowej
Lwowem podporządkowany
Stefan Mossor,
Mirecki
Domański,
Stanisław
zapasowy
spore
1939
ppłk dypl.
Stanisław
Zbigniew
ppor.
pułku
Stanisław
mjr
pozostały
S z a f r a n ) i w a l c z y ł w o b r o n i e tego miasta aż do kapitulacji
Władysława
OdeB
Żółkwi
odkomenderowany
D P r e z (dca: płk dypl. J a r o s ł a w nakazanej
czuwał
w
odtworzył pułk
który walczył pod
oddziały
-Kwiatkowski)
BK
Piotr G o ź d z i k , vacat.
—
kolarzy: Stanisław
przeciwpanceppor.
Antoni
Siła-Nowicki-
Poray. 1
szwadron
dowódcy
Popów),
ppor.
por.
rtm.
Józef Wilczyński,
Stanisław
Franciszek
Batycki
Jaroszyński,
PpJk dypl. Stefan Matsor, dowódca t> putku ¡trrtLnw konnj(łt
(f? ppor.
Royko.
2
szwadron
Waldemar Julian
3
dowódca:
plutonów:
5.9.1939, Samuel
—
—
dowódca:
Tyrakowski
("f
por.
22.9.1939,
Mieczysław Łomianki),
Bielecki, ppor.
dowódcy
Modest
plutonów:
Witold
Płocharz,
por. ppor.
Medyński. szwadron — dowódca:
plutonów:
ppor
Janusz
rtm.
Wacław Zachoszcz
Śmigielski
(f
22.9.1939,
(f
22.9.1939,
Łomianki),
Łomianki),
ppor.
Jan
dowódcy
Stanek,
ppor.
por.
Stefan
Pawliszewski. 4
szwadron
Fusiecki,
ppor.
—
dowódca:
Stanisław
rtm.
Sokulski
(f
Adam
Szeloch,
5.9.1939,
dowódcy
Popów),
ppor.
plutonów: Janusz
Cisło
(f
5.9.1939,
Popów). Szwadron Leszek
Klink,
ckm ppor.
—
dowódca:
Władysław
rtm.
Aleksander
Schmidt,
ppor.
Filipecki,
Andrzej
dowódcy
plutonów:
ppor.
Jakubowski.
221
Szwadron zapasowy (w pułku zapasowym Kresowej BK) — dowódca: rtm. Janusz Dunin, dowódcy plutonów: por. dr Dominik Zygmunt Wrabec, ppor. ? Potz (f ? 15.9.1939, Hołosko), ppor. Zbigniew Romański. Szwadron zapasowy (w pułku zapasowym Kresowej BK) — dowódca: rtm. Paweł Bierzyński, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Kolarz, ppor. Alojzy Wichniowski, ppor. Władysław Raynoch (f Oświęcim). Szwadron zapasowy (brak danych) — dowódca: por. Maciej Skotnicki (t 1945, oflag Murnau); dalszej obsady brak. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym, prócz wymienionych w szwadronach (alfabetycznie): mjr Ignacy Drozdowski ("j' Lwów), mjr Stanisław Mirecki — zastępca dowódcy OZ w Żółkwi (J' 1943, Zakopane, A K ) ppor. Emanuel Moszyński — dowódca oddziału remontów OZ, ppor. Tadeusz Rutkowski — dowódca plutonu OZ, por. Mieczysław Sander, por. Włodzimierz Sobolewski — oficer mobilizacyjny pułku (f 1940, Starobielsk). Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Kazimierz Baranowski — CWKaw., potem OZ Garwolin (f 9-9-1939), ppor. Mieczysław Bernakiewicz — przydział nieznany, mjr dypl. Edmund Chełmiński — sztab armii „Łódź", rtm. dypl. Zygmunt Cuzek — dowódca baonu Junackich Hufców Pracy, Kraków, płk dypl. Witold Gierulewicz — kwatermistrz Frontu Południowego, por. Mieczysław Kiwała — sztab Kresowej BK (f 19.9.1939), chor. Piotr Kozłowski — komisja remontu Warszawa, rtm. dr Stanisław Opoka-Loewenstein — OZ Podolskiej BK, rtm. dypl. Mieczysław Łubieński — sztab G O K a w , potem sztab Grupy gen. Przeździeckiego (f ?), mjr dypl. Antoni Malinowski — sztab armii „Pomorze", mjr dypl. Zygmunt Mieszczankowski — sztab G O K a w nr 2, rtm. Stanisław Mróz — sztab G O K a w nr 2, rtm. Bogdan Possart — oficer ordynansowy dowódcy Wołyńskiej BK, rtm. Ludomir Szydłowski — Kwatera Główna NW, rtm. Tadeusz Tchorzewski — sztab D O K III Grodno, chor. Stefan Wyszomirski — instruktor CWKaw., por. Władysław Zbrożek — sztab Kresowej BK (f ZSRR).
222
7 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H Wielkopolskich Powstał z 5 psk sformowanego w maju 1920 r. w Grudziądzu, który już w październiku tegoż roku został przenumerowany na 7 psk, w maju 1921 r. zaś przemianowany na 7 pułk strzelców wielkopolskich. Jego początków upatrywać należy w istnieniu w Grudziądzu szwadronu zapasowego, który z grupy ochotników rozrósł się do dywizjonu i w wojnie polsko-bolszewickiej walczył w Grupie Jazdy gen. Aleksandra Karnickiego. Inne pododdziały przyszłego pułku stanowiły kawalerię dywizyjną 15 DP. Po skoncentrowaniu pułku po wojnie w Grudziądzu pułk przeszedł do Biedruska, pozostając w podporządkowaniu Okręgu Korpusu VII Poznań. W 1921 r. otrzymał pierwszy sztandar od Ogniska Pań w Grudziądzu; drugi wręczono mu w obecności marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza w 1936 r. od społeczeństwa i Polonii miasta Passaic w USA. W 1924 r. wszedł w skład 7 Brygady Kawalerii (przedtem BK „Poznań"). Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-biały z wąskim żółtym paskiem pośrodku, otoki rogatywek — białe. Święto swe obchodził 29 lipca, w rocznicę wyruszenia pierwszych oddziałów pułku na front w roku 1920. Kolejnymi dowódcami pułku byli: ppłk dypl. Adam Nieniewski, płk Wawrzyniec Wnuczek-Łobaczewski, mjr Władysław Sozański, ppłk Roman Małachowski, płk Władysław Kownacki. Na wojnę pułk powiódł płk Stanisław Królicki, który został śmiertelnie ranny w Puszczy Kampinoskiej; po nim pułk przejął rtm. Zbigniew Szacherski, który, ranny, przekazał dowództwo rtm. Konstantemu Kozłowskiemu. Przez pewien czas (w Warszawie) pułkiem dowodził mjr dypl. Witold Jabłoński. Pułk wyruszył na front z Wielkopolską BK (dca: gen. bryg. Roman Abraham) i wszedł w skład armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). 24 sierpnia pułk rozpoczął mobilizację, 28 sierpnia wymaszerował z Biedruska na wyznaczone pozycje osłony północnego skrzydła 14 DP (dca: gen. bryg. Franciszek Wład), której został czasowo podporządkowany. Wraz z kompanią batalionu ON „Oborniki" zajmował stanowiska w rejonie Murowanej Gośliny. 1 września do zagrożonego przez Niemców Czarnkowa skierowano pluton kolarzy z pułkowego szwadronu, który pod osobistym dowództwem płk. Królickiego wykonał przeciwuderzenie na nieprzyjaciela, przeprawiającego się przez Noteć, i odrzucił go za rzekę. Mimo wycofania się oddziałów 14 DP pułk pozostał na swoich pozycjach przechodząc pod rozkazy Podolskiej BK (dca: płk dypl. Leon Strzelecki). Dopiero 3 września pluton wycofał się z Czarnkowa, a nazajutrz 223
pułk otrzymał rozkaz opuszczenia swych stanowisk. Po trudnych marszach odwrotowych 8 września pułk wraz z towarzyszącą mu 3 baterią (dca: por. Józef Korczakowski) z 7 dak zatrzymał się w Daszynie i wrócił pod rozkazy Wielkopolskiej BK. Po odpoczynku w odwodzie BK pułk wszedł do walki w bitwie nad Bzurą. W ramach natarcia brygady na Głowno 11 września pułk otrzymał rozkaz zdobycia m. Władysławów, którą zajęto bez walki. Bój rozpoczął się w Woli Zbrożkowej, w której 1 szwadron rtm. Kozłowskiego natknął się na wroga. Wkrótce do walki w szyku pieszym wszedł cały pułk, ale natarcie posuwało się bardzo powoli, tym bardziej iż dysponujący znaczną przewagą przeciwnik ostro kontratakował. Dopiero trzeci atak Polaków, wsparty ogniem dwóch baterii konnych, przyniósł sukces i 1 szwadron wdarł się do Woli Zbrożkowej. W tym dniu pułk poniósł znaczne straty, ale nie dopuścił do zepchnięcia brygady ku Bzurze. Po odejściu z linii Bzury rozpoczęły się walki o Brochów. Pułk, który 14 września dotarł do Białej Góry, został natychmiast rzucony do walki. Forsowanie Bzury nastąpiło błyskawicznie, pułk poniósł znaczne straty od ognia broni maszynowej. Śmiertelnie ranny został drugi zastępca dowódcy pułku mjr Paweł Budzik. W tym czasie szwadron marszowy pułku obsadził przeprawę w Witkowicach. Po całodziennej walce pułk zdobył Brochów, ale musiał jeszcze odeprzeć silny kontratak nieprzyjaciela wsparty czołgami. W tej zaciętej walce wyróżnił się pluton przeciwpancerny pułku, którego dowódca por. Bukowiecki poległ. Pułk zdołał odeprzeć natarcie niemieckie, niszcząc kilka czołgów. W walce tej wspomogły pułk czołgi 71 dywizjonu pancernego (dca: mjr Kazimierz Żółkiewicz). Później pułk przeszedł do Mistrzewic, pozostawiając w Brochowie jako ubezpieczenie szwadron kolarzy por. Iwanickiego. Walki w Brochowie toczyły się do wieczora i okupione zostały ciężkimi stratami. Podczas przebijania się w walce Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Abrahama (Wielkopolska BK i Podolska BK) przez Puszczę Kampinoską do Warszawy 7 psk, zgodnie z rozkazem wychodząc z rejonu Brochowa, posuwał się przez Wilcze na Myszory i Famułki Królewskie. 16 września musiał stoczyć zaciętą walkę w rejonie gajówki Demboskie, co pozwoliło przejąć kontrolę nad drogą Demboskie — Zamość. Po zatrzymaniu niemieckiego natarcia w godzinach wieczornych pododdziały pułku niespodziewanie przeszły do ataku na bagnety w rejonie Cisowej i odrzuciły Niemców z trasy swego przemarszu. Polegli prowadzący atak por. Groniowski i pchor. Taylor. Po północy 1 szwadron znów natrafił na oddziały niemieckie we wsi Górka. Do walki o tę miejscowość rzucony został dywizjon rtm. Szacherskiego (2 szwadron plus szwadron marszowy), ale opór niemiecki był tak duży, że nie mogły go pokonać także szwadrony drugiej linii. Dopiero we współdziałaniu z 14 pułkiem ułanów jazłowieckich zdołano rankiem 17 września złamać niemiecką obronę. Śmiertelnie ranny dowódca pułku płk Królicki przekazał komendę rtm. Szacherskiemu. W ostatnim boju na drodze do Warszawy pułk raz jeszcze poniósł krwawe straty w walkach pod Laskami: ranny został z kolei rtm. Szacherski i do stolicy resztki pułku wprowadził jego kolejny wojenny dowódca — rtm. Kozłowski. W uznaniu zasług pułku gen. Abraham przedstawił go do odznaczenia Krzyżem Virtuti Militari; na 48 podoficerów, strzelców konnych i oficerów przedstawionych do tego odznaczenia aż 34 z nich otrzymało go pośmiertnie. W Warszawie 7 psk został rozformowany ze względu na swój bardzo niski stan liczebny, a jego resztki włączono do 15 i 17 pułków ułanów. 224
Sztandar po rozwiązaniu pułku oddany został do Komendy Miasta. Przed kapitulacją jednak mjr dypl. Witold Jabłoński odebrał sztandar i z grupą kilku podwładnych przedarł się z Warszawy aż do Ostroga. Tam znak pułkowy ukryto w domu rodzinnym pchor. Andrzeja Konopki. W czasie okupacji mjr Wacław Zieliński, poszukując sztandaru 15 pułku ułanów poznańskich, natknął się w Ostrogu na sztandar 7 psk, zabrał go i umieścił u swej rodziny w osiedlu Nieklukin pod Sarnami. Odnaleziony w 1949 r., przekazany został do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. W 1966 r. uchwałą kapituły londyńskiej, realizując wniosek gen. Abrahama z 1939 r., sztandar pułku odznaczono Krzyżem Virtuti Militari. Szwadron marszowy pułku (dca: por. Tadeusz Wojtyna) zmobilizowany w Biedrusku dołączył do pierwszego rzutu pułku. Również w Biedrusku sformowany został przez pułk pluton ckm ochrony sztabu brygady (dca: por. Zbigniew Krajewski), który podporządkowany został dowódcy szwadronu sztabowego kpt. Wojciechowi Podemskiemu. Natomiast w OZ Wielkopolskiej BK w Kraśniku został sformowany jeszcze jeden szwadron marszowy (dca: rtm. Aleksander Sitek), który włączono do pułku zapasowego „Kraśnik" (dca: mjr Julian Fischer-Drauenegg) i razem z nim podporządkowano zgrupowaniu kawalerii ppłk. Kazimierza Halickiego w Grupie „ D u b n o " (dca: gen. bryg. w st. sp. Stefan Strzemieński). W tym zgrupowaniu walczył również szwadron wydzielony OZ, dowodzony przez oficera 7 psk rtm. Kazimierza Reszke (w jego składzie byli rezerwiści pułku), który najpierw połączył się z OZ Wołyńskiej BK z Hrubieszowa. Żołnierze pułku weszli również w skład szwadronu ckm (dca: por. Franciszek Kaube) pułku zapasowego „Kraśnik" (patrz: Pułk zapasowy „Kraśnik" Wielkopolskiej BK). Pułk walczył w Grupie „Dubno" aż do momentu jej kapitulacji 25 września pod Rawą Ruską. Tragiczny był los oficerów pułku, którzy dostali się do niewoli bolszewickiej; w zasadzie wszyscy zostali wymordowani w obozach jenieckich w 1940 r.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Stanisław Królicki (f 28.9.1939, z ran, w Modlinie), potem rtm. Zbigniew Szacherski, po nim rtm. Konstanty Kozłowski, po nim mjr dypl. Witold Jabłoński, zastępca dowódcy: mjr Wilhelm Kalwas, kwatermistrz: mjr Paweł Budzik (f 26.9.1939. Giżyce), I adiutant pułku: rtm. Zbigniew Szacherski, II adiutant: por. Mieczysław Moszczeński, oficer ordynansowy: por. Stanisław Maciołowski, oficer informacyjny: ppor. Jerzy Lutostański (t 19.9.1939, Laski), oficer broni i gazu: rtm. Władysław Stachowicz, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Feliks Szefler, zastępca dowódcy: chor. Bolesław Jazgar (t 19.9.1939, Sieraków), oficer żywnościowy: por. int. Jan Macuta, oficer płatnik: kpt. int. Stanisław Kowal, dowódca pocztu: por. Bernard Kaczmarek. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Aleksander Berezowski, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Bolesław Witkowski, kapelan pułku: ks. Michał Kosicki. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Jerzy Grądzki (t 19.9.1939, Laski) zastępca dowódcy: ppor. Ignacy Bukowiecki (f 14.9.1939, Brochów), w plutonie ppor. Jacek Pacyński, łączności: por. Kazimierz Ciszewski (f 11.9.1939, Zbrożkowa Wola), po nim pchor. Jerzy Powidzki. 15
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
225
1 szwadron — dowódca: rtm. Konstanty Kozłowski, dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Nadobnik, ppor. Stanisław Andrzej kowicz, ppor. Karol Górski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Jankowski (f 19.9.1939, Laski), dowódcy plutonów: por. jerzy Radoński, por. Konstanty Wuensche, ppor. Leszek Cygler (f 1.9.1939, Zbrożkowa Wola). 3 szwadron — dowódca: rtm. Kazimierz Bogusławski, dowódcy plutonów: ppor. Czesław Sybilski, ppor. Tadeusz Lipski, pchor. Stanisław Taylor (f 16.9.1939, Kampinos). 4 szwadron — dowódca: rtm. Zdzisław Baranowski, dowódcy plutonów: ppor. Franciszek Winiarz ('j" 19.9.1939, Laski), ppor. Janusz Stefaniak, ppor. Edmund Suchorzewski (f 11.9.1939, Zbrożkowa Wola). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Wacław Jankowski, dowódcy plutonów: por. Edward Groniowski ("j' 16.9.1939, Kampinos), ppor. Zbigniew Faleński (f 12.9.1939, Bełchów), ppor. Michał Mazurkiewicz. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Jerzy Iwanicki, dowódcy plutonów: ppor. Marian Kajda (f 1945, oflag), ppor. Stefan Piasny, pchor. Stanisław Niedbał i ppor. Olgierd Matuszewski. Szwadron marszowy (mob. Biedrusko, dołączył do pułku) — dowódca: por. Tadeusz Wojtyna ("j' P-9.I939, z ran), dowódcy plutonów: ppor. Stefan Mizera, ppor. Marian Nochowicz, wachm. Władysław Przygoda. Szwadron marszowy (mob. Kraśnik, w pułku zapasowym „Kraśnik") — dowódca: rtm. Aleksander Sitek ("j' 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Baranowski (f 1940, Katyń), por. Tadeusz Kalksztein, ppor. Władysław Żółtowski ("f 1940, Katyń). Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym, poza wymienionymi w szwadronach marszowych (alfabetycznie): ppor. Karol Ernest Anders, por. Wincenty Górski (f 1940, Starobielsk), ppor. Tadeusz Herman Iżycki (f 1940, Starobielsk), ppor. Aleksander Janta-Połczyński, ppor. Karol Ogórkowski — dowódca plutonu w szwadronie marszowym ckm, por. Zygmunt Skrzydlewski, ppor. Jan Smosarski ('j" 1940, Katyń), por. Edward Sobecki (f 1944, A K , Warszawa), ppor. Bolesław Szmidt, ppor. Leon Taylor, rtm. Kazimierz Reszke — dowódca szwadronu wydz. OZ, rtm. kontr. Witaliusz Ugrechelidze-Ugorski — zastępca szwadronu wydz. OZ. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): rtm. Stanisław Basiński — Komenda Miasta Poznań, rtm. Stanisław Dymowski — instruktor CWKaw. (t ?), mjr. dypl. Witold Jabłoński ("j' P.I945), por. Zdzisław Kawecki — zastępca dowódcy szwadronu pionierów Wielkopolskiej BK (f 1940, Kozielsk), płk Włodzimierz Kownacki — dowódca OZ Nowogródzkiej BK Łuków (f 1944 Warszawa, AK), por. Zbigniew Krajewski — dowódca plutonu ckm ochrony sztabu Wielkopolskiej BK, por. Paweł Ładarew — zastępca dowódcy szwadronu kawalerii dywizyjnej 25 DP (f 1940, ZSRR), ppor. Norbert Mały — szwadron kawalerii dywizyjnej 25 DP (f 1940, z ran), mjr w st. sp. Karol May — przydział nieznany (J' 1940 Starobielsk), mjr Tadeusz Mikołajczyk — Rejonowy Inspektorat Koni, Poznań, rtm. Kazimierz Minecki — dowódca szwadronu KOP „Żurno", por. Stefan Orłowski — przydział nieznany (f 1940, Katyń), ppor. Jan Skirmunt — szwadron kawalerii dywizyjnej 25 DP, rtm. Jan Szklarek — dowódca taborów 14 DP, ppor. Jan Ulita — szwadron kawalerii dywizyjnej 25 DP, rtm. Ksawery Wejtko — dowódca szwadronu KOP „Iwieniec", mjr Władysław Wichtowski 226
— przydział w KOP (?), ppor. Mieczysław Wierzchowiecki — dowódca kolumny taborowej Wielkopolskiej BK, por. Roman Wołkowicz — szwadron kawalerii dywizyjnej 17 DP, por. Stanisław Wysocki — 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno" (f Dachau).
STRZELCÓW
8 PUŁK KONNYCH
Pułk sformowany został 29 września 1921 r. we Włocławku z dywizjonu syberyjskiego (walczył w składzie Brygady Syberyjskiej w wojnie polsko-bolszewickiej na froncie północnym w rejonie Chorzeli) oraz z kawalerii dywizyjnej 15 DP (walczyła w rejonie Działdowa, a następnie pod Słonimiem) i z żołnierzy z poboru. W kwietniu 1924 r. pułk otrzymał sztandar ufundowany przez społeczeństwo Ziemi Chełmińskiej, który wręczył prezydent RP Stanisław Wojciechowski. Do 1924 r. pułk pozostawał w dyspozycji Okręgu Korpusu VIII Toruń, potem wchodził w skład Brygady Kawalerii „Bydgoszcz" (dca: płk dypl. dr Roman Abraham), a następnie Pomorskiej BK. Stacjonował w Chełmnie. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-biały z wąskim chabrowym paskiem pośrodku, otok rogatywek — biały. Święto swe pułk obchodził w dniu 12 czerwca, w rocznicę wręczenia sztandaru. Dowódcami pułku w latach 1921—1939 byli kolejno: płk Aleksander Wasilewski, ppłk Witold Walicki, płk Bronisław Wzacny, ppłk Władysław Mueller i płk Jerzy Jastrzębski, który poprowadził go w kampanii. Na wojnę poszedł w składzie Pomorskiej BK (dcy: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski), która weszła pod komendę armii „Pomorze" (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). Mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r.; następnie pułk wyruszył na przyszłą pozycję obronną „Chojnice", gdzie zatrudniony był przy pracach fortyfikacyjnych. 20 sierpnia pułk odszedł do Czerska. Zastępca dowódcy pułku ppłk Jerzy Staniszewski został dowódcą Oddziału Wydzielonego „Kościerzyna", sam pułk wraz z brygadą natomiast wszedł w skład Grupy Osłonowej „Czersk" (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot- Skotnicki). Wraz z 4 baterią kpt. Brunona Guttenbergera z 11 dak ugrupowany został w rejonie Brus z zadaniem patrolowania w kierunkach zachodnim i południowo-zachodnim od granicy państwowej. 1 września, pomijając drobne potyczki patroli, 8 pułk nie miał "227
kontaktu bojowego z nieprzyjacielem; następnie w nocy przeszedł do rejonu Bramki, szykując się do natarcia na rejon Świekatowa. Początek natarcia wyznaczono na rano 3 września. W drodze na pozycje wyjściowe pułk został zbombardowany przez lotnictwo niemieckie, nie poniósł jednak większych strat. Po przybyciu w rejon Błądzimia nowy dowódca brygady płk Bogorya-Zakrzewski nakazał pułkowi marsz w kierunku Tuchola— Przechowo Bydgoszcz, gdyż sytuacja Pomorskiej BK zaczęła być już krytyczna. Zdając sobie sprawę z istniejącego zagrożenia dowódca pułku płk dypł. Jastrzębski nakazał jak najszybciej osiągnąć rejon miejscowości Gruczno na zachodnim brzegu Wisły. Nie czekając już na dołączenie pozostałych oddziałów Pomorskiej BK pułk ruszył w rejon Bramki i Bukowca, aby w nocy z 2 na 3 września już o godz. 3.30 być gotowym do akcji. Na rozkaz dowódcy brygady wysłano dwa podjazdy: pierwszy — w składzie plutonu kolarzy por. Begale, rozpoznawać miał m. Różanna; drugi — w składzie 1 szwadronu por. Dworeckiego, został skierowany do rejonu Poledna, gdzie miał starać się uchwycić rozwidlenie szos w rejonie Gruczna. Po wysłaniu podjazdów 8 psk przeszedł swój chrzest bojowy na osi marszu. Szwadrony 3 i 1 pod por. Dworeckim i rtm. Pacewiczem weszły do walki, wsparte ogniem własnej artylerii. Reszta pułku, korzystając z zasłony terenowej, została spieszona i oczekiwała wejścia do boju, gotowa w każdej chwili do przeciwuderzenia. Już jednak po pierwszych strzałach zorientowano się, że nacierający dywizjon wpadł w zasadzkę ogniową; w części pododdziałów wytworzyło się zamieszanie. Opanował je, dzięki osobistej odwadze, dowódca pułku płk Jastrzębski, który kontrolował pole walki nie schodząc z konia. Bój jednak się przedłużał; wróg wprowadził ruchliwe patrole motocyklistów, później oddziały zmotoryzowanej piechoty wspierane przez czołgi. Widząc opór Niemców, rysującą się ich znaczną przewagę taktyczną i ogniową na polu walki oraz chęć wciągnięcia do bitwy zasadniczych sił pułku, płk Jastrzębski postanowił nie czekać na oderwanie się od nieprzyjaciela dwóch walczących szwadronów, lecz rozkazał reszcie pułku maszerować w nakazanym kierunku. Pod ogniem artylerii gros pułku oderwało się od nieprzyjaciela. Na czele kolumny szedł 4 szwadron rtm. Piszczkowskiego, prowadził pluton ppor. Bąka-Bąkowskiego. W tym czasie dołączyły do kolumny wycofującego się pułku resztki 2 pułku szwoleżerów rokitniańskich (dca: ppłk dypł. Józef Trepto), 3 szwadron por. Wojciechowskiego, szwadron kolarzy por. Stryjewskiego i pluton łączności por. Borowskiego. 3 września pod Luszkowem pułk dostał się niespodziewanie pod ogień niemieckiej broni maszynowej z okolicznych wzgórz; został spieszony i ruszył do natarcia wsparty ogniem własnych ckm i nielicznej artylerii. Opór nieprzyjaciela został przełamany, Luszkowo opanowane. Okazało się jednak, że dalsze posuwanie się tzw. górną szosą na Bydgoszcz jest już niemożliwe ze względu na rozwijającą się niemiecką kontrakcję. Dowódca pułku rozkazał więc przebijanie się przez tzw. dolną drogę, czyli pradolinę Wisły. Mimo ognia z Topolinka pułk w rozczłonkowanych szykach konnych przedarł się do Topolna, ale i tu natrafił na silny opór wroga. Płk Jastrzębski nakazał atak pieszą tylarierą w pasie mokrych łąk i wiklin; ruszyły do natarcia szwadrony 4 i 2, przy wsparciu ckm rtm. Zubickiego, który poległ w tym boju. Za nacierającymi szwadronami posuwali się koniowodni; w linii natarcia plutonu ppor. Bąka-Bąkowskiego szli z karabinami i bagnetami na broni dowódca brygady płk 228
Bogorya-Zakrzewski i dowódca pułku płk Jastrzębski. Widząc determinację Polaków Niemcy się cofnęli. Przyczynił się do tego ogień plutonu samochodów pancernych kpt. Mieczysława Brzozowskiego z 81 dywizjonu pancernego (dca: mjr Franciszek Szystowski) oraz artylerzyści ocalałych jeszcze działonów 4 dak. Przerwanie niemieckiej blokady w kierunku Bydgoszczy kosztowało pułk ponad 25% jego stanu bojowego; poległo 4 oficerów. Jeszcze w Strzelcach Dolnych pułk dostał się ponownie pod silny ogień niemieckiej artylerii. Dotarł jednak do rejonu Zofina razem z innymi szczątkami Pomorskiej BK; były to ostatnie polskie oddziały, które zdołały 3 września przebić się z Borów Tucholskich do przedmościa bydgoskiego. Nie dołączył już podjazd kolarzy por. Begale, który dostał się do niemieckiej niewoli w rejonie Różanny. Nie dołączyły również 1 i 3 szwadrony, które bijąc się pod Polednem i osłaniając bohatersko odwrót pułku za późno oderwały się od nieprzyjaciela i zostały odcięte. Przyparte do rzeki, zmuszone były przeprawiać się wpław pod nieprzyjacielskim ogniem. Część szwadronu por. Dworeckiego zdołała przedostać się na drugi brzeg, natomiast szwadron rtm. Pacewicza został w większości zniszczony lub wzięty do niewoli. Do Chełmna — garnizonowego miasta pułku — udało się przerwać niewielu żołnierzom; przeważająca ich część zginęła wraz z końmi w nurtach rzeki od niemieckiego ognia. Do własnych stajen w Chełmnie dotarła natomiast część koni bez koniowodnych, gnana instynktem i przerażeniem. W nocy z 3 na 4 września pułk wraz z innymi szczątkowymi oddziałami Pomorskiej BK nocował w Łęgnowie; straty bezpowrotne pułku wynosiły około 30% jego stanu bojowego. Liczono się wszakże z tym, że lada chwila przybędzie szwadron marszowy pułku por. Jerzego Około-Kułaka z Włocławka. Rozkaz dowódcy armii przekreślił jednak plany odtworzenia na nowo Pomorskiej BK ze A szwadronów zapasowych. 6 września z pozostałości 8 psk i innych uratowanych pododdziałów byłej Pomorskiej BK, które przedostały się poza Bydgoszcz z Borów Tucholskich, nakazano sformować zbiorowy pułk brygady. W pełni zasłużenie dowództwo tego pułku powierzono płk. dypl. Jerzemu Jastrzębskiemu; odtąd 8 psk występuje w kronikach wojennych jako pułk zbiorowy Pomorskiej BK (patrz: Pomorska BK). Mimo dramatycznych losów pułku sztandar jego ocalał, będąc cały czas pod opieką rtm. Radajewskiego we Włocławku. Sztandar dołączył następnie do Kombinowanej BK płk. Bogorya-Zakrzewskiego; 19 września opiekę nad znakiem pułkowym przejęli oficerowie rozbitego pułku: por. Emil Rosywacz i por. Stanisław Dworecki. Po bitwie pod Jacnią 23 września oficerowie ci znaleźli się w m. Niemirówka i w ostatniej chwili, przed nadejściem oddziałów niemieckich, przekazali go na przechowanie rodzinom Głogowskich i Dudałów. W czasie okupacji sztandar kilkakrotnie zmieniał kryjówkę, wciąż jednak przechowywany w Dominikanówce. Po wojnie sztandar trafił do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Szwadron marszowy pułku (dca: por. Jerzy Około-Kułak) został zgodnie z planem mobilizacyjnym sformowany we Włocławku, ale nie dotarł do pułku, gdyż w związku z niekorzystnym dla strony polskiej rozwojem sytuacji w operacyjnym obszarze Warszawy został przekazany wraz z grupą szwadronów marszowych rtm. Antoniego Wieniawskiego 5 DP (dca: gen. bryg. Juliusz Zulauf) jako jej kawaleria dywizyjna; o szwadronie tym brak pewnych dalszych danych. 229
Natomiast w Garwolinie, w Ośrodku Zapasowym Mazowieckiej i Pomorskiej BK (dca: płk Tadeusz Komorowski, zca dcy: ppłk Edward Wania), sformowano również pieszy szwadron marszowy (dca: por. Emilian Edmund Thiel) pułku, który będąc zapewne w kontakcie z ppłk. Jerzym Staniszewskim dołączył 13 września w Radzyniu do nowo sformowanej Grupy ppłk. Edwarda Wani, jego zastępcą był ppłk Staniszewski i walczył w jej improwizowanym składzie, bijąc się m.in. 18 września pod Wojciechowicami nad Wieprzem, 22 września pod Cześnikami i Bożydarem, ulegając dzień później rozproszeniu w rejonie Polanówki pod Krynicami. Był to zapewne ten sam szwadron, który (brak bliższych wiadomości) został sformowany jako 3 szwadron dla nowo utworzonego doraźnie pieszego pułku rezerwowego Pomorskiej BK (patrz: Pomorska BK), dowodzonego przez mjr. Józefa Jasiewicza. Szwadron ten od 4 do 8 września walczył w obronie Wisły w rejonie Kalwarii; po zranieniu 8 września por. Thiela komendę nad szwadronem objął rtm. Czesław Mrówczyński, ciężko ranny następnie w walce pod Cześnikami 22 września. W Polskich Siłach Zbrojnych ani w konspiracji Armii Krajowej związki pułku nie były odtwarzane.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Jerzy Jastrzębski (f 1944, Włochy), zastępca dowódcy: ppłk Jerzy Staniszewski (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: mjr Czesław Święcicki, adiutant pułku: rtm. Stanisław Siedlecki, oficer ordynansowy: ppor. Antoni Ike-Duninowski, oficer informacyjny, także oficer broni i gazu: por. Emil Rosywacz (t 1940, Francja), dowódca szwadronu gospodarczego: por. Janusz Mały, oficer żywnościowy: por. Stanisław Lindner, oficer płatnik: por. int. Stanisław Wójcik. Lekarz sanitarny pułku: kpt dr med. Jan Kryska, lekarz weterynaryjny: por. lek. Stefan Gondzik, kapelan pułku: ks. Józef Bigus. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Edmund Żak (f 11.9.1939, rej. Ozorkowa), • » • łączności: por. Stanisław Zawistowski. 1 szwadron — dowódca: por. Stanisław Dworecki, Pik dypl. Jerzy Jastrzębski, dowódcy plutonów: ppor. Julian Janas (f 1940, Starodowódca i pułku strzelców konnych — Idjęcie wcześniejsze (CA W) bielsk), ppor. Ryszard Lesiński (f 11.9.1939, Ozorków), ppor. Jan Dąbski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Wiśniewski (f po 18.9.1939, z ran, Kutno), dowódcy plutonów: ppor. Bolesław Wierzbowski, pchor. Jerzy Gniazdowski, ppor. Zdzisław Rogala (f 3 . 9 . 1 9 3 9 , Topolno). 3 szwadron dowódca: rtm. Antoni Pacewicz, dowódcy plutonów: ppor. Czernik (f 3 . 9 . 1 9 3 9 , Poledno), ppor. Jan Zawiślak (f 3 . 9 . 1 9 3 9 , Poledno), ppor Michał Szajewski.
¿9
230
4 szwadron — dowódca: por. Władysław Piszczkowski, dowódcy plutonów: ppor. Roman Bąk-Bąkiewicz, por. Tadeusz Krzymowski (f 1940, Francja). Szwadron ckm — dowódca: rtm. Kazimierz Zubicki (f 3.9.1939, Topolno), dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Gniazdowski vel Gorazdowski, ppor. Zygmunt lub Kazimierz Natoński, wachm. Jan Czernik (f 3.9.1939, Poledno). Szwadron kolarzy — dowódca: por. Czesław Begale (f oflag), reszta obsady nieznana. Szwadron marszowy (mob. Włocławek) — dowódca: por. Jerzy Około-Kułak, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Czaplicki, ppor. Stanisław Epstein, ppor. Bronisław Winter. Szwadron marszowy (mob. Garwolin) — dowódca: por. Emilian Edmund Thiel, potem rtm. Czesław Mrówczyński, dowódcy plutonów: por. Stefan Włóczewski, ppor. Henryk Julian Dzianott (f 18.9.1939, Wojciechowice n. Wieprzem), ppor. Zygmunt Bobkowski ("f 22.9.1939, Cześniki — Bożydar). Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym (alfabetycznie): rtm. Kazimierz Baranowski (t 9.9.1939, Garwolin), ppor. Mieczysław Gmordowski, rtm. kontr. Sozyrko-Malsag, rtm. Edmund Edward Radajewski, rtm. Jan Sikorski, ppor. Leon Szempliński. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): ppor. Mieczysław Dziekoński — szwadron kawalerii dywizyjnej 4 DP, rtm. dypł. Bogusław Kłoss — II oficer informacyjny Pomorskiej BK, rtm. Tadeusz Rybicki — OZ Wołyńskiej BK, Hrubieszów, ppor. Stanisław Sadowski — przydział nieznany, rtm. Stefan Skupiński — sztab Grupy gen. Tokarzewskiego, Toruń, mjr. Władysław Szczerbik — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 17 DP (| 17.9.1939, Budy, rej. Sochaczewa), mjr Tadeusz Tułasiewicz — Rejonowy Inspektorat Koni, rtm. Kazimierz Wawrzyniak — sztab armii „Pomorze".
9 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H im gen. Kazimierza Pułaskiego Pułk utworzono we wrześniu 1920 r. z różnych pododdziałów. 1 szwadron wywodził swój rodowód z części byłego 3 siedleckiego pułku jazdy ochotniczej, 2 szwadron z kawalerii dywizyjnej 2 DPLegionów, 3 szwadron (po różnych transformacjach organizacyjnych) zaś z części byłych formacji szwoleżerskich z „błękitnej armii" gen. Józefa 23 1
Hallera. Pułk uzupełniono żołnierzami z poboru. Do 1924 r. pułk pozostawał w dyspozycji Okręgu Korpusu II Lublin; po włączeniu pułków strzelców konnych do brygad kawaleryjskich 9 psk został podporządkowany 11 Brygadzie Kawalerii „Białystok", potem, po jej przekształceniu, Podlaskiej BK. W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Grajewie. W 1925 r. ziemiaństwo powiatów Szczuczyn i Kolno ufundowało pułkowi sztandar, który wręczył mu prezydent RP Ignacy Mościcki 26 września 1928 r. Imię swego patrona, bohatera Polski i USA, gen. Pułaskiego, otrzymał pułk w 1936 r. Święto pułku obchodzono 29 czerwca, w rocznicę walk stoczonych przez 1 dywizjon wespół z DPLegionów w 1920 r. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-żółty z wąskim amarantowym paskiem pośrodku, otoki rogatywek — żółte. Pułkiem dowodzili kolejno: mjr Adam Michalski, płk Franciszek Kaczkowski, płk dypl. Tadeusz Grabowski, mjr Bronisław Lechowski, płk Tadeusz Falewicz, który pułk poprowadził w kampanii. Pułk wraz z Podlaską BK (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński) wszedł do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew" (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Mobilizację zarządzano stopniowo od 3 do 24 sierpnia 1939 r. Początkowo pułk pozostawał w swym garnizonie w Grajewie. 1 września rozpoczął przemarsz do rejonu koncentracji w okolicach Wilamowa i Stawisk. 3 września dwoma szwadronami, wzmocnionymi szwadronem czołgów por. Janusza Żongołłowicza z 32 dywizjonu pancernego (dca: mjr Stanisław Szostak) i 1 baterią kpt. Bronisława Przyłuskiego z 14 dak, natarł na m. Birkenberg (Brzózki Wielkie) w Prusach Wschodnich i opanował je, ale napotkał w głębi obrony silniejszy opór i wycofał się na rozkaz. W dniach następnych rozsyłano jedynie patrole rozpoznawcze na odcinku Szczuczyn — Grajewo. 8 września brygada otrzymała rozkaz powstrzymania sił niemieckich, posuwających się w kierunku Warszawy. Tegoż dnia pułk wraz z brygadą odszedł do lasów koło Ostrowi Mazowieckiej w rejonie Kalinowa, skąd 9 września rozpoznawał siłą dywizjonu (szwadrony 2 i 3) w kierunku na Małkinię, gdzie stwierdzono nieobecność nieprzyjaciela. Na wieść, że Niemcy przeprawiają się pod Brokiem na południowy brzeg Bugu, Podlaska BK wyruszyła w tym kierunku. 9 psk wzmocniony 32 dywizjonem pancernym, dwiema bateriami 14 dak i 10 szwadronem kolarzy ppor. Mariana Jureckiego pozostawiono jednak pod m. Biel przy szosie Ostrów Mazowiecka — Małkinia. Niemcy nie atakowali jednak tego rejonu i 10 września pułk ściągnięty został do rejonu Kępiste — Zaręby Kościelne, gdzie nazajutrz urządził zasadzkę, w którą wpadały kolejne pojazdy pancerno-motorowe nieprzyjaciela, nadjeżdżające od strony Czyżowa, i zostały tam zniszczone. W ciągu dnia 2 i 3 szwadrony pułku, ukryte w lesie, z zaskoczenia uderzały na nadchodzące nieprzyjacielskie oddziały, zadając im straty. Silne niemieckie oddziały natarły dopiero po południu 11 września na Dmochy, ale zostały odparte przez pododdziały pułku. Ponieważ artyleria niemiecka położyła na broniony przez Polaków rejon silny ogień, który przysporzył pułkowi wiele strat, szczególnie w koniach, dowódca pułku płk Falewicz, nie mając kontaktu z wyższym dowództwem, rozpoczął stopniowy odwrót do m. Ciemno. W nocy z 11 na 12 września na pułk wyszło od strony Czyżewa bardzo silne natarcie nieprzyjacielskich czołgów i samochodów pancernych i zadało Polakom poważne straty; starając się okrążyć oddziały polskiej kawalerii 9 psk kontratakował wówczas z powodzeniem w rejonie stacji kolejowej Kity, po czym odskoczył w rejon Domanowa. Straty 232
pułku były jednak poważne. Szwadrony 3 i 4 miały już tylko po dwa plutony (I pluton por. Bnińskiego nie dołączył już do 3 szwadronu po odparciu wypadu Niemców; 4 szwadron utracił wiele koni, a spieszonych strzelców pod dowództwem ppor. Fijałkowskiego odesłał do taborów). Wysłany do m. Patoki na rozpoznanie 3 szwadron por. Kołakowskiego potwierdził tam obecność oddziałów niemieckich, które zresztą zaraz, przy wsparciu własnej artylerii, uderzyły na Domanowo oddziałami motocyklistów. Już podczas walki niemiecki wysiłek ofensywny wsparła grupa czołgów, tak że broniące się w Domanowie szwadrony, zagrożone od tyłu, musiały się wycofać. Odwrót przeprowadzony pod silnym ogniem przyczynił dalszych bardzo znacznych strat, przede wszystkim w kadrze oficerskiej i podoficerskiej. Rozformowano 3 szwadron (por. Kołakowski poległ). Wycofanie się pułku osłaniały ostatnie dwa działony 1 baterii, które jednak w tym boju zostały rozbite. Po walce pułk zebrał się w lesie na północ od Hodyszewa. 15 września szwadrony pułku były już w Mulawiczach i Mieszukach. 17 września dowódca Podlaskiej BK gen. Kmicic-Skrzyński zadecydował przegrupować brygadę na Polesie i podporządkować się gen. Franciszkowi Kleebergowi. W nocy z 17 na 18 września pułk wraz z brygadą rozpoczął przemarsz i 19 września był już na południowym brzegu Kanału Królewskiego. 1 szwadron pułku został skierowany do Drohiczyna Poleskiego, aby osłaniać tam ewakuację urzędów państwowych. Po przekroczeniu mostu na Prypeci pułk przegrupował się zachodnim brzegiem Stochodu. 22 września otrzymał on uzupełnienie marszowe szwadronem por. Bordziłowskiego z OZ Nowogródzkiej BK oraz część szwadronu rtm. Korzona z tegoż OZ. 23 września w ramach manewru SGO „Polesie" w kierunku zachodnim pułk ruszył jako awangarda brygady w rejon Włodawy. Tegoż dnia szwadron por. Bordziłowskiego musiał walczyć z nacjonalistycznymi grupami dywersyjnymi w Serechowicach. 25 września pułk był w Switażu, dzień później w Zalesiu, wysuwając 2 szwadron do Orchowa, gdzie znajdował się ważny most kolejowy na Bugu łączący Brześć z Chełmem. 27 września pułk z marszu pokonał bród na Bugu. Nazajutrz pułk wraz z brygadą wykonywał nakazany manewr na Parczew i Wojcieszków; doszedł do Jabłoni, wysuwając 2 szwadron do Kudr, potem odszedł do Cichostowa. W dalszych manewrach ześrodkowujących SGO „Polesie" 30 września pułk wraz z dywizjonem KOP „Niewirków" (dca: mjr Wacław Kryński) zatrzymały się w Wólce Domaszewskiej; 1 i 2 szwadrony pułku zajęły Świderki jako ubezpieczenie z kierunku Łukowa. Ostatecznie 2 października brygada, cały czas osłaniająca SGO „Polesie" z północnego zachodu, przeszła do rejonu Radoryża Kościelnego. Pułk stanął w m. Burzec; tylko jego 1 szwadron pozostał w lesie na południe od Wólki Domaszewskiej; potem skoncentrowano go w rejonie Wróbliny Starej i Nowej. Przygotowując się do odparcia nieprzyjaciela z północy, płk Falewicz wysunął placówki na przedpole, a także zorganizował zasadzkę w rejonie Ogniwa; był zdecydowany bronić przepraw przez miejscowe stawy i rzekę Bystrzycę. 5 października oddziały niemieckiej dywizji zmotoryzowanej zostały zatrzymane na północnym skraju lasu koło Otrznogi dzięki wsparciu baterii kpt. Eustachego Zadory-Zadoreckiego z OZ 9 dak. Również kolejne natarcie nieprzyjaciela zostało wyparte w kierunku Stanina. Walka trwała cały dzień; dopiero wieczorem, zgodnie z rozkazem 233
gen. Kmicic-Skrzyńskiego, płk Falewicz wycofał swe szwadrony z bronionych rejonów i po ześrodkowaniu ich w głębi lasu sformował kolumnę i ruszył do lasu koło Lipin. W tym momencie walka została przerwana rozkazem gen. Kleeberga o złożeniu broni. Dowódcą nadwyżek 9 psk w OZ był rtm. Szczepan Tarakowski; nie są znane dokładnie losy szwadronu zapasowego (dca: ppor. Kazimierz Chrzanowski?), który podobno dotarł do pułku. Wiadomo również, że w Starosielcach sformowano szwadron marszowy pułku (dca: rtm. kontr. Parnaos Nacwiliszwili), który miał wejść w skład pułku osłonowego rtm. Ryszarda Wiszowatego z Rezerwowej BK „Wołkowysk" (dca: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz), ale na koncentrację wokół Wołkowyska się nie stawił i jego dalsze losy nie są znane; powstał wszakże w OZ w Wołkowysku inny jeszcze szwadron marszowy (dca: rtm. Wacław Florkowski), który wszedł w skład 110 pułku ułanów Rezerwowej BK „Wołkowysk". Dowódcą jednego ze szwadronów tego pułku był rtm. Wiktor Moczulski z 9 psk; także w 103 pułku szwoleżerów znajdował się pluton z 9 psk por. Gracjana Fijałkowskiego, a w 101 pułku ułanów pluton ppor. Franciszka Faszczewskiego (patrz: Pułki Rezerwowej BK „Wołkowysk"). Wszyscy oficerowie pułku, którzy walcząc w oddziałach zapasowych dostali się do niewoli bolszewickiej, zostali wymordowani w obozach. Sztandar 9 psk wyszedł z pułkiem w pole, lecz 6 października został odesłany do Białegostoku, a następnie do Wołkowyska. Po bitwie z oddziałami bolszewickimi w rejonie Grodna i Sopoćkiń, kiedy oddziały polskie zmuszone były uchodzić na Litwę, plut. Wereszczyński (Piotr lub Jan) zakopał nad granicą orła, drzewce i szarfy, a sam płat sztandaru przeniósł pod mundurem na Litwę do obozu internowanych, skąd (patrz: 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich) via Kowno i Sztokholm, z pomocą polskiego attache wojskowego płk. Leona Żółtka-Mitkiewicza, został przewieziony do Francji, a potem do Wielkiej Brytanii i obecnie znajduje się w Muzeum im. Władysława Sikorskiego w Londynie. W okresie okupacji odtworzono 9 pułk strzelców konnych Armii Krajowej w rejonie Grajewa. Dowodził nim rtm. Wiktor Konopka ps. „ G r o m " ; pułk był częścią organiczną Suwalskiej Brygady Kawalerii AK (dca: mjr Jan Buczyński ps. „Jacek"). Liczył około 450 ludzi. W czerwcu 1944 r. pułk skoncentrowano w rejonie Czerwonego Bagna, skąd jego szwadrony prowadziły działalność partyzancką. M.in. większe potyczki stoczono nad kanałami: Woźnowiejskim, Kapickim i Ławskim, w Solkach i Kuligach oraz nad rzeką Jegrznią. 8 września 1944 r. Niemcy odkryli pułk w trójkącie rzeki Ełk i Jegrzni oraz Kanału Woźno wiejskiego i przeprowadzili ekspedycję karną siłami Wehrmachtu i SS. Po całodziennej trudnej walce oddziały pułku, tracąc 140 ludzi, przebiły się na drugą stronę frontu na Biebrzy i tam zostały rozbrojone przez oddziały N K W D .
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk Tadeusz Falewicz, zastępca dowódcy: mjr Józef Piotr Trenkwald, kwatermistrz: mjr Bohdan Dobrzyński (potem dca pułku „Bohdan" — patrz: Pułk Kawalerii „Bohdan"), adiutant pułku: rtm. Władysław Traugutt-Tejchman, oficer ordynansowy: por. Kazimierz Bernaciak, oficer informacyjny: ppor. Tadeusz Piętka (f 11.9.1939, las Przeździecko), oficer broni i gazu: por. Ferdynand Silny, dowódca szwad234
ronu gospodarczego: por. Stanisław Bniński, potem rtm. Marian Waldeck, oficer żywnościowy: ppor. Czesław Hacke, oficer płatnik: kpt. int. Antoni Alberti. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Henryk Bazyli Dąbrowski, lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Józef Sobociński, kapelan pułku: ks. Andrzej Gawędzki. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Henryk Kosz, kolarzy: ppor. Stanisław Rowiński (f 5.10.1939, Wróblina Stara), łączności: ppor. Edward Franciszek Maruszczak. 1 szwadron — dowódca: rtm. Władysław Robak, dowódcy plutonów: ppor. Bartłomiej Kuźma, ppor. Stanisław Rolender, chor. Jan lub Franciszek Strzelczyk. 2 szwadron — dowódca: por. Zygmunt Tucewicz, dowódcy plutonów: por. Andrzej Fiszer, ppor. Janusz Karkowski, ppor. Stanisław Szandrowski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Marian Waldeck, Pik Tadeusz Faiewicz, potem por. Izydor Kołakowski (f 13.9.1939, Domanodowódca g pułku strzelców konnych wo), dowódcy plutonów: por. Izydor Kołakowski (f 13.9.1939, Domanowo), ppor. Czesław Suzanowicz t 13.9.1939, Domanowo), ppor. Jan Siedlecki (f 13.9.1939, Domanowo). 4 szwadron — dowódca: rtm. Jan Bielecki, dowódcy plutonów: ppor. Jan Stanisław Zamojski, ppor. Czesław Gałaj (f 13.9.1939, Domanowo), potem st. wachm. Aleksander Walczak, ppor. Kajetan Fijałkowski. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Walenty Pierzak, dowódcy plutonów: ppor. Jan Zając, por. Stanisław Wykowski (f 13.9.1939, Patoki), potem st. wachm. Kazimierz Adamski, por. Zygmunt Firkowski. Szwadron kolarzy brygady (od 9.9.1939, przy pułku) — dowódca: ppor. Marian Aleksander Jurecki (+ 1941, A K ) , dowódcy plutonów: ppor. Feliks Zaniewski (t 8.9.1939, Lubiejewo Stare), ppor. Mieczysław Mastalerz (f 3.9.1939, Klarkheim, Prusy Wsch.), potem chor. Marian Jankowski, ppor. Jacek Rząd. Szwadron marszowy (mob. Grajewo ?) — dowódca: ppor. Kazimierz Choiński, skład szwadronu i jego losy nieznane. Szwadron marszowy (mob. Starosielce) — dowódca: rtm. kontr. Parnaos Nacwiliszwili, zastępca dowódcy: por. Zygmunt Leszczyński (f 1940, Katyń), skład szwadronu i jego losy nieznane. Szwadron marszowy (mob. Wołkowysk lub Białystok, w składzie 110 pułku ułanów) — dowódca: rtm. Wacław Florkowski, z dowódców plutonów znani: por. Andrzej Gromadzki i ppor. Stanisław Płoski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką i w Ośrodku Zapasowym, prócz tych, którzy zostali umieszczeni w składzie szwadronów marszowych (alfabetycznie): rtm. Ryszard Bazylewski — komendant parku intendenckiego Wołyńskiej BK (f 1940, Starobielsk), mjr Franciszek Cymmerman — dowódca szwadronu kawalerii dywizyjnej 4 DP, ppor. Franciszek Faszczewski — dowódca plutonu w 101 pułku ułanów, por. 235
Gracjan Fijałkowski — dowódca plutonu 103 pułku szwoleżerów, ppor. Tadeusz Frydrychiewicz — park intendencia Podlaskiej BK, ppor. Adolf Irlicht — jw., por. Hilary Krychowski — sztab Podlaskiej BK, rtm. Jan Kurnicki — instruktor CWKaw. (t 1940, Starobielsk), ppłk Bronisław Lechowski — Rejonowy Inspektorat Koni w Nowej Wilejce, rtm. Wiktor Moczulski — dowódca szwadronu w 110 pułku ułanów (t 25.9.1939, Delistowo), por. Mroczkowski — park intendencki Podlaskiej BK, por. Witold Najgrodzki — adiutant dywizjonu rozpoznawczego Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, rtm. Józef Neinert — komisja remontów, Poznań (t 1940, Starobielsk), ppor. Jan Rozdejczer — szwadron kawalerii dywizyjnej 4 DP, rtm. dypl. Jan Rudnicki — dowództwo armii „Kraków", ppor. Jan Skarżyński — dowódca kolumny transportowej Podlaskiej BK, por. Jan Szmigiero — CWKaw., rtm. Szczepan Tatarowski — dowódca nadwyżek pułku w OZ (f 1940, Starobielsk), rtm. Jan Tyblewski — instruktor w CWKaw., potem dowódca grupy szwadronów pieszych do osłony Wisły w Maciejowicach, rtm. Otton Węcławowicz — oficer ewidencyjny OZ.
10 PUŁK STRZELCÓW K O N N Y C H (zmotoryzowany) Pułk sformowany został w październiku 1921 r. z oddziałów mających różne rodowody. Zaczątkiem 1 szwadronu był oddział zorganizowany z Polaków, żołnierzy byłych austriackich pułków kawaleryjskich wziętych do niewoli na froncie zachodnim; szwadron zorganizowano we Włoszech, a w lutym 1918 r. został on wcielony do jednego z dywizjonów szwoleżerskich w „błękitnej armii" gen. Józefa Hallera. Do Polski przybył w końcu kwietnia 1919 r. 2 szwadron powstał z nadwyżek 5 psk z Tarnowa. 3 szwadron wywodził swoje pochodzenie z tzw. dywizjonu mahometańskiego rtm. Chursz Bahaeddin vel Emir Hassan, który powstał po likwidacji pułku tatarskich ułanów im. ppłk. Mustafy Achmatowicza; w wojnie 1920 r. dywizjon mahometański walczył jako kawaleria dywizyjna 18 DP. Pułk sformowany został jako etatowy pułk strzelców konnych Okręgu Korpusu X Przemyśl. Sformowany w Łańcucie pułk pozostał w tym garnizonie do 1939 r. Gdy formacje strzelców konnych włączono do brygad jazdy, pułk wszedł w skład 10 Samodzielnej 236
Brygady Kawalerii „Rzeszów" (dca: płk Wincenty Jasiewicz); pierwszy sztandar (wojenny) otrzymał w 1919 r., drugi - już regulaminowy — ufundowany przez społeczeństwo miasta i powiatu Łańcut, wręczył pułkowi dowódca OK X gen. Franciszek Latinik 29 kwietnia 1923 r. Święto swe obchodził pułk 29 kwietnia, w rocznicę przekroczenia granicy polskiej w Zbąszyniu przez oddziały szwoleżerów podczas powrotu z Francji w roku 1919. Barwy pułku: proporczyk szmaragdowo-żółty z wąskim białym paskiem pośrodku, otok rogatywek — żółty. Kolejnymi dowódcami pułku w latach 1921 — 1939 byli: ppłk Mikołaj Minkusz, płk Piotr Skuratowicz, płk Kazimierz Plisowski, płk Witold Cieśliński i płk dypl. Janusz Bokszczanin, który wyprowadził pułk na wojnę (gdy 16 września odniósł ciężką ranę pod Zboiskami, zastąpił go mjr Emil Słatyński). Począwszy od maja 1937 r. pułk poddany został motoryzacji, lecz zachował strukturę pułku kawaleryjskiego, posiadając cztery szwadrony liniowe i szwadron ckm, a ponadto zmotoryzowane plutony łączności, pionierów, armat przeciwpancernych oraz pluton motocyklistów. Pułk wyposażono w samochody osobowe, furgonetki i ciężarowe typu Polski Fiat oraz Mercedes-Benz, a także motocykle Sokół; ogółem pułk posiadał 164 pojazdy, jego stan zaś składał się z 31 oficerów i 1000 ułanów. W 1938 r. wraz z brygadą (dowodził nią wówczas płk dypl. Antoni TrzaskaDurski) wziął udział w akcji zaolziańskiej; pułkiem dowodził wtedy ppłk dypl. Witold Cieśliński. 15 marca zarządzono mobilizację pułku, po czym 10 Brygadę Kawalerii (zmot.) ściągnięto na koncentrację w rejon Rzeszowa. W lipcu 1939 r. dowództwo pułku objął ppłk dypl. Bokszczanin. 14 brygada (dowodził nią już wówczas płk dypl. Stanisław Maczek), która przewidziana była do odwodu Naczelnego Dowództwa, otrzymała rozkaz natychmiastowego wymarszu z Rzeszowa przez Dębicę na Kraków, gdzie 15 sierpnia rozmieściła się w rej. Skawina — Liszki — Bronowice — Wola Justowska i przeszła do dyspozycji armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling). 1 września w godzinach porannych z rozkazu gen. Szyllinga brygada została zaalarmowana i skierowana w stronę frontu południowego. 10 psk zmot. wzmocniony plutonem por. Wojciecha Stanka ze 101 kompanii czołgów rozpoznawczych (dca: por. Zdzisław Ziemski) i plutonem saperów przeszedł przez Wieliczkę, Dobczyce, Kasinę Wielką do Lubnia, gdzie pozostał w odwodzie brygady. 2 września dwa szwadrony pułku podciągnięto do rejonu na północ od Skomielnej Białej. Tegoż dnia pluton motocyklistów pułku por. Wasilewskiego urządził szereg wypadów i zasadzek; w rejonie Naprawy zdobyto niemiecki samochód, w którym znaleziono niemieckie rozkazy bojowe. 3 września nieprzyjaciel rozpoczął silne natarcie na pułk, atakując jednocześnie falami lotnictwa bombardującego. Około południa czołgi wraz z piechotą raz jeszcze obeszły stanowiska pułku i wdarły się od tyłu w jego ugrupowanie. Kontratak kompanii czołgów Vickers i odwodowego szwadronu pułku miał powodzenie: Niemcy zostali odrzuceni. Walka 10 psk zakończyła się w rejonie Krzeszowa; o zmierzchu zgrupowanie to obsadziło wzgórza pod Tenczynem. Podczas odwrotu brygady pułk, wzmocniony poważnie artylerią, otrzymał zadanie osłony kierunku Myślenice i miasto to miał utrzymać do nocy z 4 na 5 września. Wszedł 2
3 7
on wówczas w skład Oddziału Wydzielonego płk. Leonarda Łodzi-Michalskiego (zastępca dowódcy brygady). Na kierunku Myślenic walka toczyła się przez cały 4 września; w nocy pułk obsadził obronne wzgórza pod Lubniem z obydwu stron Raby, mając za sąsiada pod Pcimiem batalion KOP „Wołożyn" (dca: mjr Władysław Sokołowski). Niemieckie próby wdarcia się w polskie stanowiska zostały w porę zlikwidowane kontratakami pułku i ostatecznie zmotoryzowani strzelcy konni utrzymali grzbiet pod Krzywicą na południe od Myślenic. 5 września pułk został rzucony do kontrnatarcia, opanował Stróżę i rozpoczął walkę o utracony dopiero co Pcim. W godzinach przedpołudniowych opór nieprzyjaciela okrzepł i szwadrony zmuszone zostały do odwrotu. Pod Stróżę, gdzie zostawiono samochody, wycofało się około dwóch szwadronów z częścią pododdziałów ckm i ppanc. Pozostałe jednak szwadrony, działające na wzgórzach na zachód od Raby, zostały przeskrzydlone i odcięte od pułku; poniosły one znaczne straty (do niewoli dostał się zastępca dowódcy pułku mjr dypl. Stanisław Guzowski). Żołnierzom nie udało się przedostać do Myślenic, gdyż miasto to było już zajęte przez Niemców, ale znaczna część strzelców zdołała nocą, przez lasy, dołączyć do pułku. Wkrótce dowódca pułku otrzymał rozkaz wycofania się wraz z artylerią do m. Kopalina pod Wiśniczem i zameldowania się tam rano jako odwód brygady. Po przejściowej obronie Wiśnicza, zgodnie z rozkazem, 10 psk odskoczył do Woli Radłowskiej nad Dunajcem, gdzie zameldował się rano 7 września Przed dalszym odwrotem pułk pozostawił na zachodnim brzegu Dunajca swój pluton motocyklistów (powrócił do pułku 9 września), a sam przez Radomyśl Wielką, Przecław, Kolbuszową i Głogów dotarł do Rzeszowa, organizując obronę jego północnych skrajów; potem odszedł do przejściowej obrony Łańcuta — swego macierzystego garnizonu. Pierwsze niemieckie natarcie na Łańcut zostało odparte; krwawe walki toczyły się jednak do nocy z 9 na 10 września, kiedy to pułk odszedł do Przeworska po walce wręcz z Niemcami. Jeden szwadron pułku zmylił kierunek i odszedł sam na Leżajsk, pułk zaś, bardzo już wyczerpany, odszedł za San na odpoczynek do lasu Olchowa. Okrężną drogą, poprzez Oleszyce, Lubartów i Niemirów, pułk przemaszerował z rejonu Jarosławia do Jaworowa i wysunął się z powrotem na zachód, do rejonu Krakowca, aby powstrzymać niemieckie jednostki idące z Radymna w stronę Lwowa. Na pozycji krakowieckiej strzelcy konni trzymali się do południa 12 września, odparli kilka ataków i zniszczyli parę czołgów. Zagrożeni oskrzydleniem wycofali się najpierw do Jaworowa, a potem zorganizowali obronę zachodniego skraju lasów janowskich. Ponieważ Niemcy podchodzili już pod Lwów, pułk otrzymał rozkaz odejścia do Żółkwi, w Janowie zaś, pod dowództwem mjr. Słatyńskiego, nowego zastępcy dowódcy pułku, pozostał dywizjon w składzie dwóch szwadronów z plutonem ckm oraz pododdziałem artylerii. 15 września pułk pomaszerował pod Lwów od strony północnej, by wraz z brygadą wziąć udział w natarciu na wzgórza pod Zboiskami, na których usadowili się niemieccy strzelcy alpejscy. Pułk otrzymał rozkaz uderzenia, wespół z przydaną mu kompanią kolarzy, z Malechowa na Zboiska i dalej ku zachodowi, na grzbiet 324. Bój rozpoczęty został przed świtem 16 września. Zboiska zdobyto przez zaskoczenie, ale dalszy atak 10 psk został powstrzymany skoncentrowanym ogniem niemieckim 238
z okolicznych wzgórz. Ciężko rannego dowódcę pułku ppłk. Bokszczanina zastąpił mjr Emil Słatyński. Walki były zacięte. Oba pułki brygady — 10 psk i 24 pułk ułanów — zdołały wtargnąć na grzbiet wzgórza 3 24, ale zostały stamtąd odrzucone kontratakiem, ponosząc znaczne straty. Od rana 17 września pułki kontynuowały natarcie z wielkim męstwem i uporem. Około godz. 15 ułani wraz ze strzelcami konnymi zdobyli szturmem grzbiet 324 w walce na bagnety i granaty. Wówczas nadszedł rozkaz, aby brygada jak najszybciej oderwała się od nieprzyjaciela i maszerowała w kierunku Dniestru, do Halicza, do dyspozycji Naczelnego Dowództwa. W tej sytuacji również 10 pułk został natychmiast zluzowany ze swych pozycji i odszedł do Jaryczowa. W nocy z 17 na 18 września pułk rozpoczął marsz w kierunku mostu na Dniestrze pod Haliczem, gdzie otrzymał rozkaz przekroczenia granicy państwowej i udania się na Węgry. Rano 19 września kolumna przeszła przez Przełęcz Tatarską, kończąc działania w kampanii 1939 r. Z obozów dla internowanych z Węgier przedarła się różnymi drogami do Francji spora grupa żołnierzy pułku. Kiedy więc we Francji odtwarzano 10 Brygadę Kawalerii Pancernej z gen. Maczkiem jako dowódcą, obok batalionu czołgów powstały również dwa szwadrony zmotoryzowane wraz z plutonami motocyklistów. Jeden z nich stanowił pierwszy rzut przyszłego odtworzonego 10 pułku strzelców konnych. Dowodził nim, jak w Polsce, mjr Emil Słatyński. W czasie kampanii francusko-niemieckiej szwadron ten walczył w dniach 12 — 1 6 czerwca 1940 r. o Champaubert i Montbard. Po kapitulacji Francji część żołnierzy udało się przewieźć do Wielkiej Brytanii. Następnie odtwarzano pułk w Szkocji; początkowo w składzie 1 DPanc (dca: gen. bryg. Stanisław Maczek) był 10 psk częścią organiczną 10 Brygady Kawalerii Pancernej (dca: płk dypl. Kazimierz Dworak). W Wielkiej Brytanii w tym czasie kolejnymi dowódcami pułku byli: płk dypl. Jan Monwid-Olechnowicz i ppłk dypl. Franciszek Skibiński. Ciągle doskonalona organizacja 1 DPanc uczyniła wkrótce z 10 psk jednostkę samodzielną; pułk został wyłączony z 10 BKPanc, stając się pułkiem rozpoznawczym dywizji. Otrzymał wówczas brytyjskie czołgi typu Cromwell. Dowództwo pułku objął w 1943 r. ppłk Jan Maciejowski. 21 lipca 1944 r. pułk wraz z dywizją wylądował w Normandii i wszedł do walk 8 sierpnia 1944 r. biorąc m.in. udział w bitwie pod Falaise i Chambois. 20 sierpnia poległ dowódca pułku ppłk Jan Maciejowski; chwilowo dowództwo pułku objął płk dypl. Franciszek Skibiński, ale ostatecznie dowódcą pułku został mjr Jerzy Wasilewski, najmłodszy wiekiem dowódca szwadronu (we wrześniu jako porucznik, dowódca plutonu motocyklistów pułku). Pułk prowadził następnie działania wojenne w Belgii (np. pod Ypres), w Holandii (pod Merxplas, w Bredzie i Moerdijk), 7 listopada 1944 r. zaś wkroczył na teren Niemiec i przeszedł szlak bojowy od Ter-Apel-Odoorn aż po Halsbek. Pułk rozformowano w Wielkiej Brytanii w 1947 r. W konspiracji Armii Krajowej próbowano odtworzyć związki 10 pułku strzelców konnych AK w inspektoracie Przemyśl. Sztandar pułku przeszedł wszystkie kampanie wojenne pułku; po jego rozformowaniu został umieszczony w Muzeum im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie. 12 listopada 1966 r. uchwałą kapituły londyńskiej sztandar został udekorowany Krzyżem Virtuti Militari za wybitne zasługi w kampaniach 1939, 1940 i 1944—1945-
239
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk dypl. Janusz Bokszczanin, potem mjr Emil Słatyński, zastępca dowódcy: mjr dypl. Stanisław Feliks Guzowski, potem mjr Emil Słatyński, kwatermistrz pułku: por. int. Józef Domanus, adiutant pułku: por. Marian Czarnecki, oficer informacyjny: por. Jerzy Ostrzycki, oficer ordynansowy: ppor. Jan Salwa, oficer techniczny: kpt Adam Mackus, oficer żywnościowy: chor. Jan Tułaczko, oficerowie łącznikowi: ppor. Jerzy Wąsowicz, ppor Edward Klebcot vel Klebert, ppor. Józef Krasowski. Lekarz sanitarny pułku: por. dr med. Antoni Kominek, kapelan pułku: ks. Franciszek Sudoł. Szwadron dowodzenia — dowódca: por. Jerzy Wasilewski, dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: plut. Konstanty Bieniasz, motocyklowego: Ppłk dypl. Janusa P>okszcza""'< por. Jerzy Wasilewski, zastępca dowódcy: por. Frandowódca 10 pułku strzelców konnych ciszek Dworzak, łączności: por. Ludwik Malinowski, zmotoryzowanych gospodarczego: st. wachm. Zygmunt Paterak. 1 szwadron — dowódca: rtm. Antoni Tomkowicz, dowódcy plutonów: ppor. Józef Jędrzejewski, ppor. Stanisław Kielar, pchor. Nikodem Kluz. 2 szwadron — dowódca: rtm. Wincenty Polit, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Michałowski, ppor. Wiesław Spiczak P-9"l939)> ppor. Władysław Dąbek. 3 szwadron — dowódca: rtm. Włodzimierz Korytkowski, dowódcy plutonów: por. Andrzej Jagniński, ppor. Jerzy Janecki, por. Jan Pająk. 4 szwadron — dowódca: por. Herman Cieśliński, dowódcy plutonów: ppor. Stefan Ronikier (f ?-9-i939, z ran), ppor. Edward Ludwiczak (f 1940, Katyń), ppor. Adolf Pietrucha. Szwadron ckm dowódca: rtm. Jan Sikorski, dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Stańko (f 16.9.1939, Zboiska), por. Jan Zybura, ppor. Mieczysław Plenkiewicz. Oficerowie pułku w Ośrodku Zapasowym Łańcut: por Bolesław Cwakliński — adiutant OZ, rtm. Józef Adam Karcz (t 1940, Starobielsk), rtm. Eugeniusz Komorowski (f 1940, Katyń), rtm. Julian Musielak, por. Witold Ostapowicz (f 1940. Starobielsk), por. Roman Ostaszewski. Oficerowie w barwach pułku poza swą jednostką (alfabetycznie): por. Jerzy Chełmiński — przydział nieznany (t 1940, Starobielsk), por. Stefan Cichocki — sztab 10 BK (zmot.), płk dypl. Witold Cieśliński — zastępca szefa Departamentu Kawalerii MSWojsk., por. Otton Griego — sztab Suwalskiej BK, por. Sławomir Holoubek CWKaw., potem dowódca szwadronu ckm w 110 pułku ułanów, ppor. Zygmunt Kłodziński — sztab 10 BK (zmot.), rtm. dypl. Stanisław Maleszewski — kwatermistrz 10 BK (zmot.), rtm. Anatol Pieregorodzki — dowódca plutonu regulacji ruchu 10 BK (zmot.), ppor. Wilhelm Romer adiutant zastępcy dowódcy OZ Krakowskiej BK, ppor. Jerzy Wąsowicz — oficer łącznikowy pułku w sztabie 10 BK (zmot.) (f 1944, Falaise), rtm — mjr Stefan Michał Żukotyński — Oddział II Sztabu NW.
1 PUŁK KAWALERII KOP „ROKITNO" i inne pododdziały kawaleryjskie Korpusu Ochrony Pogranicza W Korpusie Ochrony Pogranicza formowano również pododdziały kawaleryjskie. Już w chwili utworzenia Korpusu w 1924 r. dowódca K O P gen. dyw. Henryk Minkiewicz wyznaczył swego zastępcę gen. bryg. Józefa Tomaszewskiego do jednoczesnego sprawowania funkcji inspektora formacji konnych Korpusu. Podlegało mu wówczas 20 szwadronów kawalerii, które razem z 24 batalionami piechoty KOP tworzyły sześć brygad KOP. Miały one strzec granic państwowych z Z S R R , Litwą i Łotwą. Brygadami tymi dowodzili na początku ich powstania: I — płk Józef Olszyna-Wilczyński, II — płk Bolesław Ostrowski, III — płk Jan Skorobohaty-Jakubowski, IV — płk Włodzimierz Maxymowicz-Raczyński, V — płk inż. Bolesław Fijałkowski, VI — płk Stefan Pasławski. Im podlegały poszczególne szwadrony w brygadach; szwadrony nosiły nazwy miejscowości, w których stacjonowały, i stanowiły odwód linii obrony. Podczas reorganizacji w 1929 r., kiedy to prócz brygad sformowano również pułki KOP, struktura oddziałów kawaleryjskich nie uległa zmianie. Stan taki z niewielkimi zmianami trwał do 1937 r. Wówczas, po kolejnej reorganizacji, utworzono w Korpusie Ochrony Pogranicza trzy inspektoraty kawalerii, nad którymi komendę objęli: Inspektorat Południowy — ppłk Władysław Bereza (f 1940, Katyń), Inspektorat Środkowy — ppłk Józef Grad-Soniński, oraz Inspektorat Północny — ppłk Feliks Kopeć (f 1940, Starobielsk). Szwadrony kawalerii rozdzielono wówczas między trzy brygady i siedem pułków następująco: brygada KOP „ G r o d n o " — jeden szwadron kawalerii KOP: „Olkieniki"; pułk KOP „Wilno" — trzy szwadrony kawalerii KOP: „ D r u j a " , „ Ł u ż k i " i „Podświle"; pułk KOP „Wilejka" — dwa szwadrony kawalerii KOP: „Budsław" i „Krasne"; pułk KOP „Wołożyn" — jeden szwadron kawalerii KOP: „Iwieniec"; pułk KOP „ S n ó w " — dwa szwadrony kawalerii KOP: „Stołpce" i „ K ł e c k " (potem szwadron „Kłeck" przeniesiono do pułku KOP „Baranowicze"); brygada KOP: „Łachwa" (potem „Polesie") — jeden szwadron kawalerii KOP „Hancewicze"; pułk KOP „Sarny" — trzy szwadrony kawalerii KOP: „Rokitno", „ Ż u r n o " i „Bystrzyce"; pułk KOP „Zdołbunów" (potem „ R ó w n e " ) — dwa szwadrony kawalerii KOP: „Mizocz" i „Dederkały", oraz dwuszwadronowy dywizjon kawalerii KOP „Niewirków"; brygada KOP „Podole" — trzy szwadrony kawalerii KOP: „Hnilice Wielkie", „Czortków" i „Zaleszczyki". 16
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
241
Łącznie zatem w Korpusie Ochrony Pogranicza funkcjonowało 21 szwadronów kawalerii; stan szwadronów liniowych KOP pokrywał się z etatami szwadronów kawaleryjskich w wojsku i wynosił 4 — 5 oficerów i 112 podoficerów i szeregowych. W 1939 r., zgodnie z planem mobilizacyjnym, siedem z tych szwadronów odeszło z formacji i spod komendy KOP, przekształcono je bowiem w szwadrony kawalerii dywizyjnej w niektórych dywizjach piechoty. I tak skierowano do 11 Karpackiej DP — szwadron „Zaleszczyki", do 12 DP — szwadron „Hnilice Wielkie", do 33 DPrez — szwadron „Olkieniki", do 35 DPrez — szwadron „Nowe Swięciany", do 36 DPrez — szwadron „Czortków" i do 38 DPrez — dwa szwadrony: „Stołpce" i „Kłeck", połączone w dywizjon. Następnych osiem szwadronów skierowano nad granicę zachodnią, tworząc początkowo ćwiczebny pułk kawalerii KOP „Sieradz", zwany potem Zgrupowaniem KOP „Feliks", który następnie przeformowano w 1 pułk kawalerii KOP „Rokitno". Na pograniczu wschodnim pozostało więc zaledwie sześć szwadronów KOP, z których dwa znajdowały się nadal w składzie dywizjonu „Niewirków" i podlegały dowódcy pułku KOP „ R ó w n e " ; komendzie tego pułku podlegać miał także szwadron „Dederkały". Wiadomo, że w odtworzonym pułku KOP „Sarny" walczył szwadron „Bystrzyce", a w pułku KOP „Wilejka" szwadron „Krasne". Szwadron „Iwieniec" otrzymał przydział do pułku KOP „Wołożyn", ale pozostawał w poprzednim miejscu z zadaniem osłony granicy. 23 marca 1939 r. wydano rozkaz utworzenia ćwiczebnego pułku kawalerii KOP (kryptonim „Sieradz"), podporządkowanego dowódcy OK IV Łódź (dca: gen. bryg. Wiktor Thommee). Znad granicy wschodniej przetransportowano w rejon Wielunia 1 Bełchatowa 8 szwadronów KOP, a mianowicie: „Druja", „Podświle", „Łużki", „Budsław", „Hancewicze", „Rokitno", „ Ż u r n o " i „Mizocz". Powstało z nich zgrupowanie kawalerii KOP o kryptonimie „Feliks", którego dowództwo objął inspektor Północnej Grupy Kawalerii KOP ppłk Feliks Kopeć. W kwietniu, po otrzymaniu uzupełnienia mobilizacyjnego, dokonano reorganizacji zgrupowania: rozformowano szwadrony „Druja" i „Podświle", organizując z nich kwatermistrzostwo, szwadron ckm i szwadron gospodarczy. W maju zgrupowanie KOP „Feliks" oficjalnie przemianowano na 1 pułk kawalerii KOP (potocznie i w języku operacyjnym zwany „Rokitno"), który wchodził w skład Grupy Osłonowej „Wieluń", przemianowanej wkrótce na Oddział Wydzielony nr 2 (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki), podporządkowany 10 DP (dca: gen. bryg. Franciszek Dindorf-Ankowicz) armii „Łódź". Dowództwo pułku stało w Wieluniu, poszczególne szwadrony zaś w okolicy: Wieluniu-cukrowni, Kadłubie, Makowszczyźnie, Czarnożyłach, Wójcinie, Piaskach-Bolesławcu, Łące Opatowskiej, Grabowie i Raczynie; każdy szwadron przydzielone miał 2 ckm i jeden działon przeciwpancerny. W końcu sierpnia oddziały pułku zostały podsunięte ku granicy. 1 września Niemcy natarli oddziałami piechoty i czołgów na pozycje szwadronu „Rokitno", ale zostali odparci, tracąc trzy maszyny. Obronił swe pozycje również szwadron „Łużki". W ciągu walk pierwszego dnia Polacy zniszczyli osiem niemieckich czołgów i utrzymali wszystkie pozycje w lasach sokolnickich, wycofując się następnie na nowe pozycje obronne w rejonie Lututowa oraz Złoczewa, gdzie walczyli 2 września. 242
Z powodu rysującej się groźby okrążenia oddziały pułku rozpoczęły odwrót za Wartę pod Bieleniem, gdzie atakowane były i bombardowane przez lotnictwo. 3 września dołączył do pułku szwadron „Hancewicze", czasowo podporządkowany Oddziałowi Wydzielonemu nr 1. Pułk poniósł wówczas pierwszą poważną stratę: szwadron „ Ż u r n o " został odcięty od sił głównych pułku i w całości dostał się do niemieckiej niewoli. W nocy z 4 na 5 września pułk kontratakował w rejonie Piaski — Bełeń; mimo ofiarności kawalerzystów kontratak nie przyniósł spodziewanych rezultatów, a w zmasowanym ogniu artylerii i broni maszynowej przeciwnika pułk mocno się wykrwawił. Olbrzymie straty poniesiono w kadrze oficerskiej, np. szwadron „Łużki" stracił wszystkich oficerów. Szwadrony „Łużki" i „Rokitno" połączono pod wspólną komendą por. Lucjana Woźniaka. 5 września pułk skierował się marszem ubezpieczonym ku Zduńskiej Woli w celu połączenia się z Kresową Brygadą Kawalerii (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki). Idąc następnie w kierunku Lutomierska i Aleksandrowa Łódzkiego, był zaciekle atakowany przez niemieckich dywersantów. W dalszym marszu przez Aleksandrów, Zgierz, Stryków, Głowno i Skierniewice pułk dotarł w nocy z 8 na 9 września do Warszawy, skąd natychmiast skierowano go pod Otwock. 10 września szwadrony pułku rozpoczęły natarcie na Otwock Mały i Wielki, gdzie Niemcy próbowali zorganizować przyczółek. Otwock Mały opanowany został bez trudu, ale w Otwocku Wielkim nieprzyjaciel bronił się zaciekle. Walczono na białą broń, bagnetami, i granatami. Zastępca dowódcy pułku mjr Błasiński, dowodząc szwadronami „Budsław", „Mizocz" i „Hancewicze", gwałtownym natarciem rozbił dwie niemieckie kompanie spychając je ze wschodniego brzegu rzeki; w odwodzie pozostał jeden kombinowany szwadron „Rokitno-Łużki". Następnego dnia pododdziały prowadziły akcję bojową w rejonie Góry Kalwarii; walczono także w rejonie Kępy Glinieckiej. W walkach między Otwockiem a Górą Kalwarią pułk poniósł znaczne straty od ognia artylerii i broni pancernej. Na zbiórce pułku w Garwolinie zabrakło zaginionego w bitewnym zamęcie dowództwa pułku, więc komendę przejął mjr Błasiński. Natomiast ppłk Kopeć wraz z resztkami szwadronów „Budsław" i „Hancewicze", straciwszy łączność z resztą pułku, z czasem dotarł do Grupy Kawalerii „Chełm" płk. dypl. Władysława Płonki. Stanął tam na czele improwizowanego pułku kawalerii złożonego z różnych oddziałów 20 i 22 pułków ułanów oraz resztek 1 pułku kawalerii KOP, które pozostały przy nim, i walczył w składzie GK „Chełm" aż do 2 października, kiedy to złożył broń przed oddziałami sowieckimi. 14 września reszta pułku wyruszyła w kierunku Stoczka i Łukowa już w składzie Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz), odpoczywając w lasach. Wkrótce zmieniono trasę marszu i już w składzie tej brygady pododdziały pułku dotarły do Chełma, by następnie kontynuować marsz na Zamość. 22 września nakazano pułkowi przemarsz do lasów Dub, przez Komarów. 23 września stanął on w rejonie Bożej Woli i Rachodoszczy, gdzie otrzymał rozkaz natarcia na odcinku: Suchowola — Krasnobród, w celu otwarcia drogi oddziałom Grupy Operacyjnej gen. bryg. Jana Kruszewskiego, na kierunku Józefowa do Puszczy Solskiej. Przekroczywszy Wieprz oddziały miały się zebrać w rejonie Bondyrza. Natarcie ruszyło w nocy z 23 na 24 września szwadronami „Mizocz" i „Rokitno-Łużki". Kosztem olbrzymich strat rozkaz został wykonany, ale pułk rozproszył się 243
w walce. Jego resztki zebrały się 26 września w rejonie Mniszka Królewskiego, gdzie dowództwo przejął najstarszy stopniem — rtm. Jan Maciejowski. 28 września oficer ów uznając, że osamotnione i wykrwawione resztki pułku nie mają już żadnych szans w walce, postanowił przebić się przez rejon Sambora ku węgierskiej granicy. Walcząc na przemian z oddziałami niemieckimi i rosyjskimi podzielono pułk na dwie mniejsze grupy: grupa, na czele której stanął por. Woźniak, nie zdołała się przebić. 30 września por. Woźniak rozwiązał swą grupę, polecając zniszczenie broni maszynowej i przedzieranie się indywidualne. Ponosząc ciężkie straty zrealizowała natomiast zamiar dojścia do granicy węgierskiej grupa dowodzona przez rtm. Maciejowskiego; na Węgry dotarło jedynie 20 kawalerzystów.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Feliks Kopeć 1940, Starobielsk), następnie mjr Karol Błasiński (f 3.8.1944, Warszawa, A K ) , potem rtm. Jan Maciejowski 20.8.1944, Chambois), zastępca dowódcy pułku: mjr Karol Błasiński (f jw.), kwatermistrz pułku: rtm. Edward Zieliński, adiutant pułku: por. Stanisław Wysocki (f Dachau), oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Potworowski, oficer taktyczny: por. Kazimierz Draczyński, dowódca szwadronu gospodarczego „Druja": rtm. Gwidon Salomon-Błażkiewicz, oficer gospodarczy: kpt. int. Jan Jarmiński. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Wacław Kessling, lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Przemysław Kulesza, kapelan pułku: vacat. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego „Czortków": por. Franciszek Urbanowicz, zmotoryzowanego plutonu saperów „Podole": por. Leon Miazga, plutonu łączności „Rokitno": por. Jan Mazur. 1 szwadron KOP „Budsław" — dowódca: rtm. Marian Szalewicz (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: por. Jan Przeździecki, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Dudziński 1944, Normandia), ppor. Zygmunt Stryczyński, ppor. Michał Gutsche. 2 szwadron KOP „ Ł u ż k i " — dowódca: rtm. Heliodor Romaszkiewicz (f 6.9.1939, z ran, Łódź), dowódcy plutonów: por. Leon Będkowski, ppor. Stanisław Szczawiński (f 5.9.1939, Zygmuntów n. Wartą), ppor. Józef Szkudlarek. 3 szwadron KOP „Mizocz" — dowódca: rtm. Jan Maciejowski (f 1944, Chambois), dowódcy plutonów: por. Włodzimierz Białoszewicz, ppor. Michał Garapich (f 11.9.1939, Karczew), ppor. Janusz Fischer. 4 szwadron KOP „Rokitno" — dowódca: rtm. Adam Bartosiewicz (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: por. Jarosław Domański, dowódcy plutonów: por. Lucjan Woźniak (potem dowódca szwadronu „Łużki-Rokitno"), ppor. Wojtkowiak (f 1940, Starobielsk), ppor. Czesław Nosko. 5 szwadron KOP „Hancewicze" — dowódca: rtm. Feliks Ciejko, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Stupnicki ('j" 1940, Starobielsk), ppor. Wacław Russocki, ppor. Bronisław Czarnocki, 6 szwadron KOP „ Ż u r n o " — dowódca: rtm. Kazimierz Minecki, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Perzyński, ppor. Julian Kiełmiński, ppor. Aleksander Nosko. 244
Szwadron ckm KOP „Podświle" — dowódca: rtm. Karol Dąbrowski, z dowódców plutonów znani: ppor. Hłasko, ppor. Władysław Czajkowski, wachm. Popławski. Dywizjon kawalerii KOP „Niewirków" podlegał formalnie dowódcy pułku KOP „Równe". Dywizjon na wieść o wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich cofał się w walce w kierunku m. Dereźne, gdzie dołączył do 3 pp KOP „Głębokie" płk. Zdzisława Zajączkowskiego, by razem z nim przedzierać się za Bug. Po walkach z oddziałami bolszewickimi o przeprawy na rzekach Styr i Stochód, wobec przeważających sił nieprzyjaciela, 23 września płk Zajączkowski wszczął negocjacje z dowództwem rosyjskim i rozpoczął składanie broni koło wsi Janówka. Dywizjon z woli swego dowódcy mjr. Wacława Kryńskiego odmówił kapitulacji, nie zaprzestał walki, wymknął się ze stratami z okrążenia i kontynuował marsz na zachód. 27 września, znacznie już przerzedzony w walkach, przybył do m. Lack koło Żukowa. Jego stan wynosił wówczas już tylko około 200 ludzi, 4 ckm i 6 rkm. W Lacku dywizjon został podporządkowany Podlaskiej Brygadzie Kawalerii (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński). Razem z nią dywizjon przeszedł do rejonu Budek i Radoryża. Kiedy 4 października przed brygadą pojawiły się niemieckie oddziały zmotoryzowane, dywizjon skierowano do Wróbliny i podporządkowano 9 pułkowi strzelców konnych (dca: płk Tadeusz Falewicz), aby od północy ubezpieczał obszar Gułowa i Kocka, gdzie toczyła się główna bitwa SGO „Polesie" z oddziałami niemieckimi. Dywizjon zajął obronę na północno-wschodnim skrzydle pułku i przygotowywał się do walki. 5 października szwadrony dywizjonu zwalczały patrole rozpoznawcze wroga. Tego samego dnia na rozkaz gen. Kleeberga dywizjon złożył broń.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: mjr Wacław Kryński, zastępca dowódcy dywizjonu: rtm. w st. sp. Jan Karski (ochotniczo), podkwatermistrz: rtm. Edmund Krzyżanowski (f 1940, Katyń), oficer żywnościowy: chor. Kazimierz Łuniewski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Jan Talecki. 1 szwadron — dowódca: rtm. Tadeusz Domański, dowódcy plutonów: por. Jan Kasprzak (f 28.9 1939, Domaczewo n. Bugiem), wachm. Ryszard Stawiński, ppor. Jan Leżuchowski. 2 szwadron — dowódca: rtm. Jan Suchcicki vel Suchecki, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Kaczyński, ppor. Jerzy Hulewicz, wachm. Antoni Socha. Walki innych szwadronów kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza na froncie polsko-rosyjskim w 1939 r. przedstawiały się następująco: Szwadron KOP „Bystrzyce" pozostawał początkowo pod rozkazami dowódcy pułku KOP „Sarny". Począwszy od 17 września w ciągłych walkach z oddziałami bolszewickimi kontynuował swój odwrót za Styr (23,9.1939) i za Bug (29.9.1939). Początkowo walczył samodzielnie, 1 października wszedł w skład SGO „Polesie" i złożył broń wraz z nią 6 października. 2 4 5
Szwadron KOP „Krasne" otrzymał przydział do pułku KOP „Wilejka" i pozostawał na swym pokojowym miejscu postoju do 17 września, kiedy to rozpoczął walkę z wkraczającymi oddziałami bolszewickimi. 19 września część szwadronu została otoczona i wzięta do niewoli pod miejscowością Oszmiana; resztki szwadronu zdołały uskoczyć na zachód i w bojach, wraz z innymi polskimi oddziałami, przekroczyły granicę Litwy, gdzie zostały internowane. Szwadron KOP „Iwieniec" miał mobilizacyjny przydział do pułku KOP „Wołożyn", ale po mobilizacji nie udał się z nim na południową granicę, pozostając w osłonie granicy wschodniej. 17 września rozpoczął walkę z wkraczającymi oddziałami bolszewickimi i usiłował wycofać się w kierunku Grodna. Otoczony przez przeważające siły nieprzyjaciela w rejonie miejscowości Orany został on przez swego dowódcę rozwiązany i zaprzestał walki. Grupy żołnierzy poszczególnych plutonów w dniach 25 — 28 września przekraczały granicę litewską. Szwadron KOP „Dederkały" objęty został mobilizacją pułku KOP „Zdołbunów". 17 września znalazł się on w krytycznej sytuacji. Cofając się na Lwów, został 18 — 19 września otoczony przez wojska bolszewickie w rejonie Dubna i rozbity. Szwadron KOP „Krasne" — dowódca: rtm. Konstanty Anton (f 1940, Katyń), dowódcy plutonów: por. Ryszard Cieśliński (f 1940, Katyń), por. Marian Sanok (| 1940, Katyń), por. Karol Swiętorzecki. Szwadron KOP „Bystrzyce — dowódca: rtm. Wiktor Jakubowski, z dowódców plutonów znany tylko por. Jan Rzepecki. Szwadron KOP „Iwieniec" — dowódca: rtm. Ksawery Wejtko, z dowódców plutonów znani tylko: por. Zbigniew Giera i chor. Laskowski. Szwadron KOP „Dederkały" — dowódca: rtm. Edward Rudnicki (f 1942, Sachsenhausen), zastępca dowódcy: por. Roman Bamburski, dowódcy plutonów: chor. Marian Przędzik, ppor. Koziełł-Poklewski, chor. Franciszek Szulc.
IMPROWIZOWANE PUŁKI I GRUPY KAWALERYJSKIE
r
VoAdAiale tym przedstawiamy %wią%ki taktyczne o charakterze pułków, które formowane były i improwizowane już w czasie trwania kampanii; większość z nich powstała dzięki dobrej pracy Ośrodków Zapasowych (patrz- Ośrodki Zapasowe Brygad Kawalerii). Nosiły one różne nazwy: czasem nazwiska swych dowódców, czasem znakiem rozpoznawczym tych pułków była nazwa miejscowości lub siedziby OZ, w której się ta jednostka formowała. Szkice monograficzne obejmują również Awiqzki kawaleryjskie improwizowane w trakcie kampanii z różnych oddziałów w zależności od inicjatywy konkretnego dowódcy.
WARSZAWSKI PUŁK UŁANÓW Po rozbiciu Pomorskiej BK w Borach Tucholskich jej dowódca płk Adam BogoryaZakrzewski przybył 8 września do Garwolina z zamiarem odtworzenia brygady. W Garwolinie znajdowało się Zgrupowanie Ośrodków Zapasowych złożone z OZ Mazowieckiej i OZ Pomorskiej Brygad Kawalerii, do których dołączył również OZ Centrum Wyszkolenia Kawalerii przybyły z Grudziądza. Dowództwo Zgrupowania OZ objął komendant CWKaw. płk Tadeusz Komorowski. Ośrodek Zapasowy Pomorskiej BK rozrzucony był w różnych miejscowościach wokół Garwolina: w Sulbinach zbierały się nadwyżki 2 pułku szwoleżerów, w Puznowie — 16 pułku ułanów, w Woli Rębkowskiej — 18 pułku ułanów, a w Rębkowie — 8 pułku strzelców konnych. Pracę ich nadzorował rtm. Czesław Dmochowski, który został zastępcą płk. Komorowskiego. Odtworzenie Pomorskiej BK napotkało jednak poważne trudności. Związane były one z ogólnym rozwojem sytuacji na froncie, niekorzystnej dla strony polskiej. Ponieważ w stosunkowo krótkim czasie zagrożona została Warszawa, formowane w pośpiechu poszczególne szwadrony odchodziły natychmiast na doraźne odcinki osłonowe. Między innymi utworzono pieszy pułk rezerwowy Pomorskiej BK (patrz: Pomorska BK), który pod dowództwem mjr. Jerzego Jasiewicza odszedł do obrony Wisły. Postanowiono zatem sformować pułk rezerwowy z innych pododdziałów marszowych. Na polecenie "249
płk. Bogorya-Zakrzewskiego przybyły z nim ppłk dypl. Józef Trepto — były dowódca rozbitego w walkach na Pomorzu 2 pułku szwoleżerów, 9 września rozpoczął w Garwolinie organizowanie takiego pułku. Pułk powstał w Zawadach pod Garwolinem (zakończył jednak swe formowanie 13 września w Radzyniu), gdzie znajdowały się nadwyżki 1 pułku szwoleżerów i dokąd ściągnięto z Leszczyn nadwyżki 7 pułku ułanów lubelskich oraz nadwyżki 11 pułku ułanów legionowych z Unina. Warszawski pułk ułanów powstał więc de facto z nadwyżek Mazowieckiej BK (stąd nazwa: warszawski). Składał się początkowo z sześciu szwadronów liniowych zorganizowanych w trzy dwuszwadronowe dywizjony. Dywizjony te reprezentowały sobą drugie rzuty 1 pułku szwoleżerów oraz 7 i 11 pułków ułanów. Dodatkowo w skład pułku wchodził również szwadron Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii. Stany szwadronów liniowych były pełne, brakowało natomiast zupełnie broni maszynowej (pułk miał jedynie dwa ckm) i ekwipunku (np. hełmów). Pułk wszedł w skład Kombinowanej Brygady Kawalerii płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego i z nią przeszedł cały szlak bojowy. 15 września włączono do pułku większość oficerów i luzaków z rozformowanego Centrum Wyszkolenia Kawalerii. Od 14 września pułk maszerował z Radzynia do rejonu Lubartowa i w nocy z 14 na 15 września stanął w Łuszczowie. W nocy z 16 na 17 września w związku z przejściem Grupy Armii gen. dyw. Stefana Dęba-Biernackiego do rejonu Chełma (gen. Dąb-Biernacki dowodził utworzonym już w czasie działań wojennych Frontem Północnym) razem z brygadą pułk szedł marszem ubezpieczonym, z wysuniętym rozpoznaniem, po osi: Łuszczów — Miełgiew — Piaski Luterskie — Struża — Anusin — Pawłów. Na postój ubezpieczony pułk stanął w rejonie Woli Żulińskiej mając za zadanie osłonę linii Wieprza na odcinku: Borowica — Nadpolna. Otrzymał tam jako wsparcie baterię haubic. 18 września z rozkazu dowódcy Frontu brygada otrzymała rozkaz zdobycia Krasnegostawu. Pułk warszawski miał działać od północy i wschodu wzdłuż toru kolejowego Rejowiec — Krasnystaw. W nocy z 18 na 19 września na Krasnystaw uderzyły oddziały polskiej 39 DPrez (dca: gen. Bruno Olbrycht) i pułku warszawskiego. Natarcie miało początkowo powodzenie, ale po pewnym czasie wyszło zza Wieprza przeciwuderzenie niemieckie, które rozbiło III batalion mjr. Edwarda Fietta z 9 pp Legionów, współdziałający z warszawskimi ułanami. Ułani atakowali miasto od północy i także ponieśli pierwsze straty: poległ m.in. ppor. Krawczyk, wśród ciężko rannych był por. Smolicz. Próby zdobycia Krasnegostawu przerwał dowódca Frontu, nakazując dywizjom uderzyć na Zamość. 20 września przyszedł z kolei rozkaz przejścia do lasów kolonii Przewale i uderzenia na Komarów. Z pułku wysłany został jako podjazd szwadron podchorążych rtm. Lewandowicza z zadaniem torowania drogi po osi: Perespa — Przewale — Czartowczyk — Wożuczyn — Rachanie. Za podjazdem szedł warszawski pułk, prowadząc brygadę. Do pułku skierowany został płk Tadeusz Komorowski i czasowo przejął dowodzenie strażą przednią. Szwadron rozpoznawczy podchorążych natknął się w Wożuczynie na silny oddział nieprzyjaciela z artylerią i tam dołączył do krakowskiego 8 pułku ułanów ks. Józefa, pułk warszawski natomiast z częścią 4 pułku ułanów zaniemeńskich natarł na Komarów, zdobywając go o zmroku 21 września (nocował następnie w rejonie m. Przewale). 250
Nazajutrz na rozkaz dowódcy Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa (podporządkował on sobie Kombinowaną BK płk. Bogorya-Zakrzewskiego), który zamierzał przebić się na Węgry, pułk wraz z brygadą z północnej części Komarowa Górnego miał uderzyć przez Księżostany i posuwając się południowym skrajem lasów należących do majątku Łabunie osłonić działanie Wołyńskiej BK. Zadaniem brygady było uderzenie przez Majdan Krynicki na Suchowolę i Jacnię. Pułk podporządkowany został dowódcy Wileńskiej BK płk. dypl. Kostantemu Druckiemu-Lubeckiemu, ale nie mogąc odnaleźć jego oddziałów, poszedł do ataku sam. Ponieważ na trasie zaplanowanego ataku znalazła się w tym momencie, zupełnie nieoczekiwanie, niemiecka kolumna motorowa, która chciała z kolei przebić się w kierunku na Zamość, warszawski pułk oraz 8 pułk ułanów ks. Józefa otrzymały zadanie uderzenia na tę kolumnę, rozbicia jej i opanowania m. Kaczórki; akcję tę miała wesprzeć bateria artylerii konnej. Oba pułki nacierały na Jacnię w szyku pieszym i odniosły początkowo sukces taktyczny, ale zostały bardzo mocno skontrowane z rejonu okolicznych wzgórz, a ponadto zaatakowane silnymi ogniami artylerii, które zadały m.in. olbrzymie straty koniowodnym obu pułków. W dodatku do walki wszedł jeszcze niemiecki batalion piechoty z Adamowa, który uderzył wzdłuż szosy Potoczek — Jacnia na tyły polskiej kawalerii. W tej sytuacji poszczególne szwadrony pułku warszawskiego zaczęły powoli w y c o f y w a ć się w kierunku wsi Bródki, ponosząc bardzo ciężkie straty (polegli m.in. mjr Antoni Hut-Głuchowski i ppor. Łoś-Tynowski). Cofającym się oddziałom przekazano wiadomość, iż powinny one dążyć do rejonu Niemirówki i Dominikanówki pod Krasnobrodem. Niestety, podczas odwrotu szwadrony się rozproszyły i pułk przestał istnieć. Drobne grupki ułanów usiłowały przedrzeć się w kierunku granicy węgierskiej, dowództwo pułku zaś dostało się do niewoli bolszewickiej, w której wielu oficerów zostało zamordowanych.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: Józef Trepto (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: ppłk Zdzisław Dziadulski (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: mjr Antoni Hut-Głuchowski (f 23.9.1939, Boża Wola), adiutant pułku: por. Zdzisław Gadomski, oficer ordynansowy: ppor. Stefan Januszewicz. Dywizjon marszowy 1 pułku szwoleżerów — dowódca: ppłk Piotr Głogowski, adiutant dywizjonu: rtm. Jerzy Paweł Ramocki, oficer pocztu: por. Tadeusz Stykawski. 1 szwadron — dowódca: por. Stefan Smolicz, potem ppor. Jerzy Garliński i por. dr Józef Zalewski (f 24.9.1939, Tarnawatka), dowódcy plutonów: ppor. Józef Cybulski, ppor. Tadeusz Łoś-Tynowski ("j' 23.9.1939, Jacnia), ppor. Jerzy Garliński lub por. Zdzisław Kiedrzyński. 2 szwadron — dowódca: rtm. Lubomir Konrad Packiewicz, dowódcy plutonów: por. inż. Zygmunt Wnorowski, ppor. Czesław Michalski, ppor. Michał Krawczyk (t 18.9.1939, Krasnystaw), potem (?) ppor. Chełkowski, dowódca drużyny ckm: pchor. Zbigniew Misiewicz. "251
Dywizjon marszowy 7 pułku ułanów lubelskich — dowódca: mjr. Antoni Hut-Głuchowski (t 23.9.1939, Boża Wola) — jednocześnie kwatermistrz pułku; reszta pocztu dowódcy dyonu nieznana. 1 szwadron (od 22.9.1939 w I rzucie) — dowódca: rtm. Jerzy Karwat, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Ruttie, chor. Marian Dukwicz. 2 szwadron (od 22.9.1939 w I rzucie) — dowódca: por. Cezary Aleksander Baranowski, dowódcy plutonów: ppor. Józef Grzębski (| 1944, A K ) , ppor. Antoni Kirn-Słaboszewicz, ppor. Jan Szaniawski (f 1940, Starobielsk). Dywizjon marszowy 11 pułku ułanów legionowych — dowódca: prawdopodobnie rtm. Stanisław Kociejowski; reszta pocztu dowódcy dyonu nieznana. 1 szwadron — dowódca: rtm. Stanisław Kociejowski, dowódcy plutonów: ppor. Teofil Ostrowski, ppor. Mieczysław Górecki, ppor. Henryk Januariusz Leźnicki. 2 szwadron (od 25.9.1939 w I rzucie) — dowódca: rtm. Józef Dworakowski, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Sychowski (f 22.9.1939), ppor. Stanisław Garczyński, ppor. Zdzisław Żmijewski, ppor. Ludwik Ruszczyński. Szwadron Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii — dowódca: rtm. Henryk Lewandowicz (f 1941, Tobruk); reszta obsady szwadronu nieznana.
PUŁKI REZERWOWEJ BRYGADY KAWALERII „WOŁKOWYSK" W rejonach Białegostoku i Wołkowyska koncentrowało się Zgrupowanie Ośrodków Zapasowych złożonych z OZ Suwalskiej i OZ Podlaskiej BK oraz 14 dywizjonu artylerii konnej. Dowódcą zgrupowania był początkowo płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz, ostatni komendant Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. 15 września przybył do Białegostoku gen. bryg. Wacław Przeździecki i w porozumieniu z dowódcą Okręgu Korpusu III Grodno, gen. bryg. Józefem Olszyną-Wilczyńskim, objął dowództwo grupy wojsk zapasowych korpusu. W miarę rozwoju wydarzeń na froncie polsko-niemieckim do Zgrupowania Ośrodków Zapasowych w Wołkowysku przychodziły oddziały zapasowe z Białegostoku. Od 14 września stały tam już dwa pułki kawaleryjskie sformowane z zapasów, które miały być oddane do dyspozycji Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew" (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). Były to: sformowany w Izabelinie k. Wołkowyska 110 pułk ułanów (zapasowy pułk 10 pułku ułanów litewskich dla Podlaskiej BK) oraz sformowany w Białymstoku 101 pułk ułanów (zapasowy pułk 1 pułku ułanów krechowieckich dla " 2 5 2
Suwalskiej BK). Ponieważ nie było łączności z dowództwem SGO „Narew", a po jego likwidacji z Grupą Operacyjną kawalerii gen. bryg. Zygmunta Podhorskiego, nie wiedziano, w jakim kierunku pułki te skierować. Od 15 września Zgrupowanie „Wołkowysk" zabezpieczała od zachodu i północy grupa kawalerii osłonowej, zwana również pułkiem osłonowym „Wołkowysk", złożona z sześciu szwadronów marszowych i pozostająca pod dowództwem rtm. Ryszarda Wiszowatego. 17 września w związku z wkroczeniem do Polski oddziałów Armii Czerwonej dowódca OK III Grodno, gen. Olszyna-Wilczyński, wspólnie z gen. Przeździeckim zadecydowali, aby w razie walk z tymi wojskami oddziały polskie z terenu grodzieńskiego okręgu korpusu usiłowały przedostać się na Litwę. Z formowanych gorączkowo pułków rezerwowych utworzono Rezerwową Brygadę Kawalerii (zwaną Rezerwową BK „Wołkowysk"), której dowództwo objął dotychczasowy dowódca Zgrupowania OZ płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz. Rezerwowa Brygada Kawalerii, formowana pospiesznie w okolicach Wołkowyska, składać się miała z pułku osłonowego, z trzech pułków konnych: 101, 102 i 110 pułków ułanów, oraz pieszego pułku: 103 pułku szwoleżerów. Ponieważ brakowało ekwipunku i uzbrojenia, dla pułku szwoleżerów nie starczyło również koni, pułki zostały uzbrojone bardzo nierówno: tylko 101 i 110 pułki ułanów miały szwadrony ckm oraz plutony armatek przeciwpancernych; 103 pułk szwoleżerów bronią pancerną już nie dysponował. 102 pułk ułanów sformowano z resztek jego macierzystego 2 pułku ułanów grochowskich; były to części 1, 2 i 4 szwadronów z Suwalskiej BK, które po niepowodzeniach nad Narwią 10 września dotarły aż do Wołkowyska pod dowództwem rtm. Stanisława Sołtykiewicza. Brygada płk. Helduta-Tarnasiewicza nie stanowiła więc zwartej, wielkiej jednostki kawaleryjskiej; była to uformowana pospiesznie grupa bez pułków organicznej artylerii i pododdziałów specjalnych: broni pancernego wsparcia, pionierów czy artylerii przeciwlotniczej . Pułki Rezerwowej BK na wieść o wkroczeniu wojsk bolszewickich do Polski (potężny zagon konno-zmechanizowany Armii Czerwonej, wychodzący z rejonu Dzierżyńska, kierował się na Słonim i Wołkowysk) odeszły z Wołkowyska w nocy z 18 na 19 września w kierunku Izabelin—Mosty nad Niemnem i kierowały się w stronę Grodna jako etapu w drodze na Litwę w zależności od rozwoju wydarzeń. Odejście pułków z Wołkowyska zabezpieczał pułk osłonowy rtm. Wiszowatego, który później, nie zastawszy już w tej miejscowości własnych oddziałów, skierował się na Mosty. W Mostach rtm. Wiszowaty otrzymał od gen. Olszyny-Wilczyńkiego rozkaz marszu w kierunku m. Skidel — Jeziory w celu uwolnienia internowanej tam przez wojska bolszewickie dość licznej grupy żołnierzy polskich. 20 września w Skidlu doszło do starcia z bolszewickim oddziałem pancernym, który stracił 8 czołgów. Odmarsz na Litwę nie był łatwy, gdyż między Niemnem a Wilią znajdowały się już oddziały armii bolszewickiej. 19 września oddziały 101 pułku ułanów biły się z nimi zacięcie pod Dziąbowem. Bój spotkaniowy zakończył się ogromnym taktycznym sukcesem Polaków; silne kontrnatarcie rosyjskich czołgów i piechoty zostało odrzucone, a napastnicy utracili 12 maszyn bojowych, chociaż straty polskie były także znaczne. Walczył również idący osobno na odsiecz Wilna 110 pułk ułanów, który po drodze zmuszony był likwidować komunistyczne zgrupowania dywersyjne w m. Ostrin, a potem w Jeziorach. "253
Brygada skierowała się na Grodno, dokąd dotarła już w czasie walk tamtejszego Obozu Warownego „ G r o d n o " z oddziałami bolszewickimi i podjęła walkę z ich pancernymi podjazdami, wstrzymując czasowo ich marsz na zachód. Idący wraz z brygadą gen. Przeździecki przejął dowództwo wszystkich sił polskich w rejonie tego miasta. Szwadron ppor. Ryszarda Głuskiego ze 102 pułku ułanów, który jako jeden z pierwszych dotarł do Grodna, przeszedł niezauważenie most na Niemnie i uderzył na oddziały bolszewickie, odsuwając je chwilowo od rzeki. 21 września ułani tego pułku kontratakowali oddziały bolszewickie, wkraczające do miasta w rejonie ul. Skidelskiej. Na rozkaz gen. Przeździeckiego oddziały polskiej kawalerii opuściły Grodno, przekraczając Niemen w Hożej po zbudowanym przez saperów prowizorycznym moście pontonowym, i wieczorem osiągnęły skraj Puszczy Augustowskiej nad Czarną Hańczą. Jeszcze tego wieczora bolszewickie oddziały pancerne napadły na 101 pułk ułanów pod wsią i folwarkiem Kodziowce koło Sopoćkiń, otaczając go. Świtem 22 września na rozkaz dowódcy pułku mjr. Stanisława Żukowskiego szwadrony rzuciły się do boju w szykach spieszonych. Doszło do walki na bagnety. Duże straty poniósł prowadzący natarcie 3 szwadron por. Stanisława Dobrzańskiego, który poległ już na początku walki (na polu bitwy zastąpił go por. Tadeusz Gierycz). Prowadząc pułk do walki na bagnety śmiertelną ranę otrzymał dowódca pułku mjr Żukowski; dalej pułk poprowadził mjr Stanisław Siciński. W końcowej fazie walk w tym rejonie pułkiem, który torował brygadzie drogę do granicy litewskiej, był 103 pułk szwoleżerów ppłk. w st. sp. Zdzisława Kwiatkowskiego. Działania bojowe na południowych krańcach Puszczy Augustowskiej trwały przez cały dzień 22 września. Na wzgórzu Baliszówka, pomiędzy wsiami Teolin i Baliniety koło Sopoćkiń, został rozstrzelany natychmiast po wzięciu go do niewoli przez bolszewickich czołgistów dowódca OK III gen. bryg. Józef Olszyna-Wilczyński wraz ze swym adiutantem kpt. Mieczysławem Strzemeskim. Egzekucję wykonano na oczach żony generała. W czasie walk oddziały brygady się rozłączyły. 23 września osłaniający odwrót kawalerii batalion KOP „Sejny" (dca: ppłk Michał Osmolą), który już od 19 września toczył walki z jednostkami bolszewickimi w rejonie Sopoćkinie — Kanał Augustowski, został ostatecznie zepchnięty do puszczy. Wobec zdecydowanej przewagi przeciwnika i bezcelowości strategicznej dalszych walk gen. Przeździecki nakazał wieczorem 23 września wycofanie się polskich oddziałów na Litwę. Podstawowa część oddziałów Rezerwowej BK, wypełniając ten rozkaz, przekroczyła nazajutrz granicę polsko-litewską i po honorowej ceremonii z udziałem głównodowodzącego wojsk litewskich gen. Stasysa Rasztikasa została internowana w obozach w Birsztanach, Kułatuwie i Połądze. Niektóre oddziały postanowiły kontynuować walkę. W głąb Puszczy Augustowskiej skierowała się grupa ppłk. Jerzego Dąmbrowskiego (110 pułk ułanów oraz znaczna część 102 pułku ułanów — grupa rtm. Sołtykiewicza), który postanowił walczyć dalej na szosie Augustów — Grodno. Zgrupowanie to napotkało jednak na swej drodze oddziały Armii Czerwonej. Pierwsze starcia stoczono pod Krasnym Borem, u południowych krańców puszczy. Walka trwała także 24 września w rejonie Delistowa Dużego nad Biebrzą, dokąd ściągnęły już znaczne siły wroga. Oddziały broni pancernej i kawalerii przeciwnika usiłowały tam otoczyć i zniszczyć polskie ugrupowanie. Największe straty poniósł " 2 5 4
walczący w osłonie nad Biebrzą szwadron rtm. Bolesława Moczulskiego; szwadron został rozbity, jego dowódca poległ. Wielu ułanów no pułku zostało wziętych do niewoli, a następnie internowanych w twierdzy Osowiec. Straty polskie były już bardzo znaczne, ale w nocy z 24 na 25 września resztkom oddziału udało się oderwać od nieprzyjaciela i wyjść na drogę prowadzącą do Łomży. Ciężko chory ppłk Dąmbrowski podjął wówczas decyzję o rozwiązaniu 110 pułku ułanów, nie widząc już żadnej szansy przebicia się przez tereny zajęte przez oddziały niemieckie i bolszewickie. Udało mu się jeszcze przedostać na Litwę, gdzie został internowany (po zajęciu Litwy przez Z S R R ppłk Dąmbrowski został aresztowany, przewieziony do Mińska i tu w 1940 r., po bezprecedensowym bezprawnym procesie, stracony). Część oddziałów polskich kontynuowała jeszcze walkę w Puszczy Nalibockiej. Nie zgodził się z decyzją zaprzestania walki zastępca dowódcy pułku mjr Henryk Dobrzański, który postanowił przedrzeć się przez Narew i Bug w kierunku Warszawy. Wolę kontynuowania walki wyraziło około 180 ułanów; zastępcą mjr. Dobrzańskiego został wówczas rtm. Sołtykiewicz. Przebijając się w kierunku stolicy oddział ten dotarł do m. Krubki pod Warszawą. Po kapitulacji stolicy mjr Dobrzański usiłował początkowo przedrzeć się do oddziałów SGO „Polesie" gen. Franciszka Kleeberga, a po jej kapitulacji rozmyślał nad projektem przebicia się ze swym oddziałem na Węgry; zrezygnował jednak z tego zamiaru i postanowił kontynuować walkę w Polsce. Na początku października 1939 r. Oddział Wydzielony Wojska Polskiego (taką nazwę mjr Dobrzański nadał swej grupie, przyjmując pseudonim „Hubal") przeprawił się przez Wisłę na południe od Maciejowic, kierując się w Góry Świętokrzyskie. W trakcie marszu przez lasy suchedniowskie, włoszczowskie i koneckie doszło do kilku starć z Niemcami. Ciągle prowadząc walkę partyzancką, w pierwszych dniach listopada oddział przeszedł do lasów spalskich i tam operował. Major „Hubal" — Henryk Dobrzański, poległ w walce z Niemcami 30 kwietnia 1940 r.
DOWÓDZTWO
ZGRUPOWANIA
„WOŁKOWYSK"
Dowódca Zgrupowania Ośrodków Zapasowych Suwalskiej i Podlaskiej BK: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz, potem gen. bryg. Wacław Przeździecki, zastępca dowódcy (później): płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz, szef sztabu zgrupowania: mjr Zygmunt Bogdanowski, I oficer operacyjny: rtm. Tadeusz Roykiewicz, II oficer operacyjny: rtm. dypl. Mieczysław Łubieński (f P.9.I939), I oficer ordynansowy: ppor. Stefan Gołębiowski, II oficer ordynansowy: ppor. Marian Domański, oficer sztabu: ppor. Tadeusz Miller.
REZERWOWA BK „WOŁKOWYSK" Dowódca brygady: płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz, zastępca dowódcy brygady: mjr Bogumił Szumski, dalszej obsady brak.
"255
Pułk osłonowy „Wołkowysk" Dowódca pułku: rtm. Ryszard Wiszowaty. Szwadron marszowy i pułku ułanów (mob. Augustów) — dowódca: por. Mieczysław Młynarski ("f 22.9.1939, Skidel), dowódcy plutonów: por. Jerzy Zaleski, ppor. Cegłowski, ppor. Andrzej Czapski. Szwadron marszowy 2 pułku ułanów (mob. Białystok) — dowódca: por.Mieczysław Zembrzuski, dowódcy plutonów: ppor. Jan Władysław Kuehn, ppor. Zbigniew Kretkowski, ppor. Wiktor Henoch. Szwadron marszowy 3 pułku szwoleżerów (mob. Grodno) — dowódca: por. Władysław Tomaszewski, dowódcy plutonów: ppor. Góra, ppor. Podgórski, ppor. Sulikowski (szwadron przeszedł następnie do składu dywizjonu kawalerii dywizyjnej Obszaru Warownego „ G r o d n o " pod komendę rtm. Bronisława Romanowskiego). Szwadron marszowy 9 pułku strzelców konnych (mob. Starosielce) — dowódca: rtm. kontr. Parnaos Nacwiliszwili, zastępca dowódcy por. Zygmunt Leszczyński (f 1940, Katyń), reszty obsady brak (szwadron nie dołączył na koncentrację pułku). Szwadron marszowy 10 pułku ułanów (mob. Białystok) — dowódca: rtm. Zygmunt Majewski, dalszy skład szwadronu nieznany. Szwadron marszowy 10 pułku ułanów (mob. Białystok) — dowódca: por. Włodzimierz Wasilewski, dowódcy plutonów: por. Józef Krieger (f 21.9.1939, Skidel), ppor. Stefan Piekarski, pchor. Zbigniew Skolimowski. Pluton marszowy 14 dak (mob. Białystok) — dowódca: por. Kazimierz Liszewski ("f 19.9.1939, Skidel), (pluton bez dział jako zwiadowczy). 101 pułk ułanów Dowódca pułku: mjr Stanisław Żukowski (f 22.9.1939, z ran, Olita, Litwa), potem mjr Stanisław Siciński, zastępca dowódcy: mjr. Stanisław Siciński, dyspozycyjny dowódca dywizjonu: mjr Mieczysław Skrzyński, kwatermistrz pułku: rtm. Kazimierz Skarżyński (f ZSRR), adiutant pułku: rtm. Stanisław Szefer, I oficer ordynansowy: por. Jerzy Lisowski, II oficer ordynansowy: ppor. Aleksander Dachowski, oficer informacyjny: ppor. Józef Kukliński, oficer broni i gazu: p.o. st. wachm. Andrzej Fabiańczyk, oficer żywnościowy: ppor. Janusz Jucewicz, oficer materiałowy: ppor. Wincenty Swięcki. Dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Franciszek Szabunia, kolarzy: ppor. Andrzej Kępiński, łączności: pchor. Jan Rukat, pionierów: ppor. Stanisław Kałamajski. 1 szwadron — dowódca: rtm. Kazimierz Garbacki, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Wójcicki (f 21.9.1939, Kodziowce), por. Stanisław Froehlich, ppor. Stanisław Zaremba, pchor. Getta. 2 szwadron — dowódca: rtm. Narcyz Łopianowski, dowódcy plutonów: por. Michał Siemiradzki, ppor. Zygmunt Dzierżewicz, ppor. Andrzej Czapski. 3 szwadron — dowódca: por. Stanisław Dobrzański (f 22.9.1939, Kodziowce), potem por. Tadeusz Gierycz, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Gierycz, pchor. Stanisław Parczewski, pchor. Henryk Grzenda. "256
4 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Bilwin (f 1944, A K ) , dowódcy plutonów: ppor. Romuald Andruszkiewicz, ppor. Zygmunt Skowroński, ppor. Wall. Szwadron ckm — dowódca: rtm. Apoloniusz Scisłowski (t 22.9.1939, Kodziowce), potem ppor. Janusz Prądzyński, pchor. Jan Wojtowicz, ppor. Franciszek Fraszczewski. Oficerowie w pułku: mjr Witold Hankisz, rtm. Romuald Wiśniewski (t ZSRR), por. Jerzy Nowak, por. w st. sp. Temir Bułat Gucunajew, ppor. Andrzej Bogusławski, ppor. Ernest Rohoziński, ppor. Zygmunt Poniatowski. 102 pułk ułanów Dowódca pułku: mjr Jerzy Florkowski, zastępca dowódcy: rtm. Stanisław Sołtykiewicz, oficer ordynansowy: por. Tadeusz Gebethner ("f 1944, oflag), oficer informacyjny: ppor. Tadeusz Trejdosiewicz, oficer w pułku: ppor. Sawczyk. 1 szwadron (z I rzutu) — dowódca: ppor. Ryszard Głuski, dowódcy plutonów: chor. Antoni Rejterada, st. wachm. Filip Mordel, ppor. Stanisław Krasiński; w szwadronie (?) ppor. Bolesław Piekarski. 2 szwadron (z I zrzutu) — dowódca: por. Władysław Wyszyński, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Adolf Krauze. 3 szwadron (marszowy 4 pułku ułanów) — dowódca: por. Feliks Karpiński, dowódcy plutonów: por. Jerzy Dudziński, ppor. inż. Janusz Kozakiewicz, ppor. Jerzy Urbankiewicz. 4 szwadron (marszowy 13 pułku ułanów) — dowódca: ppor. Jerzy Ruszczyc (f ZSRR), dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Bartoszewicz, pchor. Leszek Rybicki, ppor. inż. Janusz Wielhorski. Pluton ckm (na wozach) — dowódca: ppor. Jan Marian Wróblewski. 110 pułk ułanów Dowódca pułku: ppłk Jerzy Dąmbrowski (f 1940, Mińsk), zastępca: mjr Henryk „Hubal"— Dobrzański (f 30.4.1940, Anielin), kwatermistrz: rtm. Napoleon Kostanecki, adiutant pułku: rtm. Witold Biliński, oficer informacyjny: por. Kazimierz Jeleński, oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Herniczak, oficer taktyczny: kat. sap. inż. Maciej Kalenkiewicz (f 28.08.1944, A K ) , oficer gospodarczy: wachm. Tadeusz Kałenkiewicz. Lekarz sanitarny pułku: kpt. dr med. Andrzej Kosiński, lekarz weterynarii: kpt. 3ck. wet. Józef Wysokiński (f 1940, Starobielsk), kapelan pułku: ks. Bolesław Godlewski. Dowódca plutonu przeciwpancernego: ppor. Jan Magrowicz, dowódca taboru: por. Maciej Maliszewski. 1 szwadron — dowódca: rtm. Tadeusz Dworzecki-Bohdanowicz, dowódcy plutonów: por. Jerzy Sarnecki, ppor. Jan Tarnowski, ppor. Aleksy Mantay. 2 szwadron — dowódca: rtm. Witold Masłowski, dowódcy plutonów: por. Jerzy Sobieszczański, ppor. Jan Jasieński. 3 szwadron — dowódca: rtm. Wiktor Moczulski (f 25.9.1939, Delistowo Duże), z dowódców plutonów znany jedynie ppor. Tadeusz Pułaski. 4 szwadron dowódca: rtm. Wacław Florkowski, dowódcy plutonów: por. Andrzej Gromadzki, ppor. Stanisław Płoski. 17
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
2
5 7
Szwadron ckm — dowódca: por. Sławomir Holoubek, z dowódców plutonów znany tylko por. Antoni Choromański. Oficerowie w pułku: rtm. Adam Mirza-Kozubowski, ppor. Aleksander Ihnatowicz, ppor. Szymanowski, por. K. Tomaszewski, chor. Tadeusz Biedrzycki. 103 pułk szwoleżerów (pieszy) Dowódca pułku: ppłk w st. sp. Zdzisław Kwiatkowski, zastępca dowódcy: rtm. Julian Bąkowski, kwatermistrz: rtm. Stefan Bogusławski, adiutant pułku: ppor. Wacław Sieczkowski (f P.9-1939), oficer ordynansowy: ppor. Stanisław Oleksy, oficer informacyjny: ppor. Wojciechowski, dowódca szwadronu gospodarczego: ppor. Stanisław Jaroński. Lekarz sanitarny pułku: por. lek. med. Mieszkowski. Dowódca plutonu łączności: por. Wiesław Lewicki. 1 szwadron — dowódca: por. Alfred Grabski, dowódcy plutonów: ppor. Wawrzyniec Solecki, ppor. Jan Janusz Kolczyński, pchor. Dąbrowski. 2 szwadron — dowódca: ppor. Józef de Virion, dowódcy plutonów: pchor. Andrzej Zamoyski, pchor. Józef Kossakowski, pchor. Radosław Donimirski. 3 szwadron — dowódca: por. Wacław Polkowski, dowódcy plutonów: ppor. Gołcz, pchor. Antoni Ręczajski. 4 szwadron — dowódca: por. Stefan Krasuski, dowódcy plutonów: por. Gracjan Fijałkowski, pchor. Russakowski, ppor. Potz (pluton konny). Szwadron ckm — dowódca: ppor. Bohdan Garliński, dowódcy plutonów: ppor. Stefan Kołakowski, pchor. Biretto, ppor. Wacław Pawiński (f 24.9.1939). Oficerowie w pułku: mjr kontr. Piotr Djaczenko, por. Jan Czekalski, por. Edward Pic de Replonge, por. Wiktor Kołodko, ppor. Józef Krzyżak.
PUŁK ZBIOROWY POMORSKIEJ BRYGADY KAWALERII Wychodząca z okrążenia w Borach Tucholskich Pomorska BK płk. Adama BogoryaZakrzewskiego po nocnej walce przybyła z Topolna do Zofina rano 3 września. Liczyła ona wówczas kilka zaledwie szwadronów. Do 4 września przybyły resztki pułków: 2 szwoleżerów i 8 strzelców konnych wraz z dowódcami: ppłk. dypl. Józefem Treptą i płk. dypl. Jerzym Jastrzębskim, 81 dywizjon pancerny z mjr. Franciszkiem Szystowskim oraz 11 dywizjon artylerii konnej ppłk. Władysława Szweda z dwiema bateriami (1 — kpt. Jan Muszyński, 4 — kpt. Brunon Guttenberger), które ocalały z pogromu w Borach Tucholskich. Dywizjon pancerny wyszedł z okrążenia ze stratą sześciu wozów "258
bojowych (reszta sprzętu prawie nie nadawała się do dalszej walki) i wkrótce skierowany został do innych zadań. Na drodze odwrotowej, w rejonie Dworzyska, dołączyły także czasowo pododdziały kawalerii dywizyjnej 27 DP mjr. Mieczysława Ipohorskiego-Lenkiewicza. W ciągu dnia płk Bogorya-Zakrzewski przekazał dowództwo nad resztkami Pomorskiej BK płk. dypl. Jastrzębskiemu i zgodnie z otrzymanym poleceniem udał się do Warszawy, gdzie miał się zameldować w Departamencie Kawalerii MSWojsk. Odjechał z nim również ppłk dypl. Józef Trepto. Resztki jego wojsk, ciągle występujące jeszcze pod nazwą Pomorskiej BK, nadal pozostawały w Grupie Operacyjnej gen. bryg. Stanisława Grzmota-Skotnickiego i otrzymały zadanie obrony Wisły na odcinku od Solca Kujawskiego po ujście Drwęcy, przede wszystkim naprzeciw Torunia; miejscem dowodzenia płk. dypl. Jastrzębskiego (jako p.o. dcy brygady) była Zazdrość. Brygada działała w składzie oddziału skupiającego resztki 2 pułku szwoleżerów pod dowództwem ppłk. Tadeusza Łękawskiego oraz 8 pułku strzelców konnych, którego dowódca, płk dypl. Jerzy Jastrzębski, występował jednocześnie jako p.o. dowódcy Pomorskiej BK. W skład brygady weszły również dwie niepełne baterie 11 dak. 5 września do brygady w dalszym ciągu napływali żołnierze poszczególnych pułków Pomorskiej BK, którzy zdołali przeprawić się przez Wisłę. Zwłaszcza dużo przybyło ich w grupie płk. Tadeusza Majewskiego (dca Brygady Pomorskiej Obrony Narodowej). Z żołnierzy tych odtwarzano oddziały istniejących jeszcze formalnie dwóch pułków brygady; resztę odesłano do Włocławka, gdzie zorganizowano oddział pieszy Pomorskiej BK oraz szwadron kolarzy. Natomiast z Włocławka, z Ośrodka Zapasowego 2 pułku szwoleżerów i 8 psk, skierowano część uzupełnienia nie przekraczającego jednak w sumie 100 ułanów. Niestety, nie dołączył do odtwarzającej się brygady dwuszwadronowy dywizjon marszowy 2 pułku szwoleżerów rtm. Andrzeja Wieniawskiego, który w rejonie Włocławka podporządkowany został najpierw 5, a potem 27 DP. 6 września płk dypl. Jastrzębski otrzymał rozkaz ściągnięcia swych sił i przejścia z nimi do rejonu na południe od Torunia z zadaniem objęcia dozoru Wisły między Toruniem a Ciechocinkiem. Nazajutrz rano oddział stanął już na nowym odcinku. Przeprowadzono reorganizację sił byłej Pomorskiej BK; szwadrony podległe płk. dypl. Jastrzębskiemu traktowano od tej pory jako pułk zbiorowy brygady, z nim jako dowódcą i ppłk. Łękawskim jako zastępcą. Tegoż dnia na specjalny rozkaz dowódcy armii „Pomorze" pułk wyszedł ze składu Grupy Operacyjnej gen. bryg. Juliusza Drapelli, której czasowo był podporządkowany na linii Wisły, i rozpoczął marsz w kierunku rejonu Izbicy, gdzie wszedł powtórnie do składu (nowego) Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Grzmota-Skotnickiego. Zgodnie z rozkazami przed świtem 9 września dotarł do Tarnówki, 10 września zaś do rejonu Parzęczewa, by wziąć udział w bitwie nad Bzurą. 11 września pułk otrzymał rozkaz natarcia z podstawy wyjściowej w Piaskowicach w celu opanowania Góry Bony. Bezpośrednie uderzenie na Górę Bony wykonywał szwadron kolarzy 2 pułku szwoleżerów por. Stanisława Stryjeńskiego; zdobył ją przez skryte podejście i zaskoczenie przeciwnika, wspierany przez dwie baterie 11 dak — kpt. Guttenbergera i kpt. Muszyńskiego. Na prawym skrzydle kolarzy atakowały szwadrony 8 psk por. Władysława Piszczykowskiego i 2 pułku szwoleżerów por. Alberta Wojciechowskiego. Oddziały piechoty niemieckiej, wsparte ogniem dywizjonu artyleryjskiego, wykonały korttruderzenie "259
i odbiły Górę Bony. Z kolei dwukrotnie przechodzili do kontrataku kolarze pomorscy; dopiero za drugim razem udało im się odbić wzniesienie dominujące nad terenem walki. Niemcy zostali zmuszeni do opuszczenia wsi, gdyż w tym czasie szwadrony strzelców konnych i szwoleżerów wyszły na ich tyły, przekraczając tor kolejowy Zgierz — Łęczyca, zajęły część wsi Orła i zadały im poważne straty. Nieprzyjaciel za wszelką cenę starał się odbić utracone pozycje i uderzył kompanią czołgów. Szwadrony pułku pomorskiego, dobrze osłonięte, odparły te ataki, niszcząc dwa wozy ogniem prowadzonym ze zdobycznego działka przeciwpancernego. 12 września pułk stanął niemal pod samą Łodzią przy torze kolejowym Ozork ó w — Łódź. W Parzęczewie został zaatakowany przez nieprzyjaciela wychodzącego z rejonu Ozorkowa ze wsparciem czołgów. Po ciężkiej walce pułk powstrzymał Niemców, a następnie odrzucił ich z pomocą baterii 11 dak, które zniszczyły dwa dalsze pojazdy pancerne wroga. Po walce płk dypl. Jastrzębski otrzymał rozkaz wycofania się na północny brzeg Bzury, rozpoczął więc marsz odwrotowy po naznaczonej trasie: Kutno — Żychlin — Sochaczew. 13 września znajdował się w odwodzie GO i stanął w rejonie m. Daszyna. W dalszym marszu pułk, trzymając za dnia przejściowe stanowiska obronne, w nocy przeskakiwał z jednej linii opóźniania na drugą. 15 września został skierowany za rzekę Ochnię w celu zorganizowania drugiego rzutu osłony linii Kutno — Szewce. Prócz własnych oddziałów kawaleryjskich i dwóch baterii stale mu towarzyszącego 11 dak pod komendą płk. dypl. Jastrzębskiego znajdowały się wówczas także: 7 batalion strzelców (dca: mjr Józef Szul) oraz 3 bateria por. Jana Szantyra z 67 dywizjonu artylerii lekkiej (dca: kpt. Stefan Koźniewski). Na linii obronnej Krzyżanówka — Kaszewy Kościelne pułk musiał odpierać uderzenie niemieckie. 17 września w rejonie m. Budy Stare nad Bzurą zarówno pułk, jak i towarzyszące mu oddziały zostały zaatakowane przez niemieckie lotnictwo szturmowe, którego naloty trwały przez cały dzień. Zupełnie rozbity został 11 dak, atakowany z powietrza w momencie przeprawy przez Bzurę. Obie baterie straciły wszystkie działa, pozostali konni żołnierze dywizjonu dołączyli do poważnie wykruszonego oddziału płk. dypl. Jastrzębskiego. Resztki pułku stanęły we dworze Model i w folwarku Podczachy. Nazajutrz w godzinach porannych 18 września rejon ten ostrzelany został przez niemiecką artylerię, a następnie od Żychlina wyszło nań silne natarcie zmotoryzowanych oddziałów nieprzyjacielskich. Po krótkiej walce obrona polska została pokonana. Resztki pułku zostały rozbite w czasie marszu przez Puszczę Kampinoską. Konny półszwadron z 11 dak odłączył się podczas boju i poszedł w kierunku Palmir. Tylko pojedynczym żołnierzom udało się dojść do Warszawy. Utworzono z nich szwadron sztabowy pod dowództwem por. Alberta Wojciechowskiego, pozostający w dyspozycji Zbiorowej Brygady Kawalerii gen. Abrahama. W składzie tej brygady szwadron uczestniczył w obronie stolicy aż do jej kapitulacji.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: płk dypl. Jerzy Jastrzębski (t 1944, Włochy), zastępca dowódcy: ppłk Tadeusz Łękawski, adiutant sztabowy pułku: rtm. Roman Łoziński; przy pułku ppłk Władysław Szwed (dca 11 dak). " 2 6 0
Szwadron z pułku szwoleżerów — dowódca: por. Albert Wojciechowski, dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Nowicki, ppor. Zdzisław Mielnik (f oflag), ppor. Kamiński. Szwadron 8 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Stanisław Dworecki, dowódcy plutonów: ppor. Julian Janas (f 1940, Starobielsk), ppor. Ryszard Lesiński (t 11.9.1939, rej. Ozorkowa), ppor. Jan Dąbski. Szwadron 8 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Władysław Piszczkowski, dowódcy plutonów: ppor. Roman Bąk, por. Tadeusz Krzymuski (f 1940, Francja), wachm. Feliks Ratajczak. Szwadron kolarzy z pułku szwoleżerów — dowódca: por. Stanisław Stryjewski, dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Wittke, ppor. Jerzy Goettinger (f ? 9.1939), ppor. Brzozowski (f P-9-1939), potem chor. Skrzypczak. 1 bateria 11 dak — dowódca: kpt. Brunon Guttenberger (f 21.9.1939, Zaborów), oficer ogniowy: ppor. Edward Zacharek, oficer zwiadowczy: ppor. Groblewski, dowódcy plutonów: ppor. Sylwester Główczyński i ppor. Mieczysław Piekarek. 4 bateria 11 dak — dowódca: kpt. Janusz Muszyński (j' 23.9.1939, Łomianki), oficer ogniowy: ppor. Adam Polit, oficer zwiadowczy: por. Stefan Arnold, dowódcy plutonów: ppor. Eryk Maria Haller i ppor. Michał Karłowski.
PIESZY PUŁK REZERWOWY POMORSKIEJ BRYGADY KAWALERII (grupa szwadronów osłony Wisły) Niekorzystny dla strony polskiej rozwój sytuacji na północnym i zachodnim froncie polsko-niemieckim oraz zagrożenie rejonu operacyjnego stolicy sprawiły, że 4 września minister spraw wojskowych gen. dyw. Tadeusz Kasprzycki wydał rozkaz, zgodnie z którym odpowiedzialność za obronę Wisły od Modlina do Dęblina ponosił dowódca OK I gen. bryg. Mieczysław Ryś-Trojanowski. Pododcinek Wisły od Góry Kalwarii po Dęblin został powierzony komendantowi C W K a w . płk. Tadeuszowi Komorowskiemu, który w Garwolinie objął dowództwo Zgrupowania Ośrodków Zapasowych (były to OZ: Mazowieckiej i Pomorskiej B K , Artylerii Konnej nr 1 oraz Artylerii Motorowej). Z sił marszowych oraz nadwyżek napływających do Garwolina, Mińska Mazowieckiego i Góry Kalwarii postanowiono szybko zaimprowizować pułk kawalerii, który przejąłby osłonę przepraw na Wiśle; brak było jednak odpowiedniej liczby koni, które należało przekazać przede wszystkim tym szwadronom, które jako marszowe miały odejść do pierwszego rzutu swych jednostek. Pośpiech narzucany rozkazami sprawił, że powstać miał pierwszy pułk rezerwowy Pomorskiej B K , na którego dowódcę
"261
zaproponowano mjr. Jerzego Jasiewicza (z 9 pułku ułanów), ale w rzeczywistości poszczególne grupy szwadronów (pieszych i konnych), zasilane w miarę możliwości oddziałami wsparcia, już od 4 września odchodziły na swe odcinki osłonowe i traciły kontakt z mjr. Jasiewiczem, działając samodzielnie. Do dozorowania mostu na Wiśle w Brzuminie na południe od Góry Kalwarii wysłany został Oddział Wydzielony „ B r z u m i n " mjr. Jerzego Jasiewicza w składzie: szwadron kolarzy 18 pułku ułanów rtm. Władysława Jaczyńskiego z plutonem ckm na wozach i działkiem ppanc. wachm. pchor. Andrzeja Gąsiorowskiego; dwa plutony ckm ze 115 kompanii ckm przeciwlotniczej; szwadron pieszy z nadwyżek 18 pułku ułanów (od 7.9.1939) por. Feliksa Daranowskiego z plutonem ckm 16 pułku ułanów ppor. Jerzego Glińskiego; 3 szwadron marszowy konny 7 pułku ułanów (od 9-9-1939) por. Henryka Kuleszy i szwadron z nadwyżek 11 pułku ułanów por. Michała Jasińskiego oraz pluton kolarzy pułku piechoty, zatrzymany na przeprawie przez Wisłę; dwie armaty 75 mm (ciągnione przez samochód „ U r s u s " ) z 1 pułku artylerii najcięższej; 110 pluton artylerii plot. „ Ł o w i c z " (do 8.9.1939) oraz od 6 do 8 września 30 bateria artylerii plot. 40 mm zmot. por. Tytusa Jakubowskiego; stała obsada mostu Brzumin por. inż. Władysława Różyckiego i kompania mostowa saperów por. Stanisława Dorobka. To zgrupowanie w wielu relacjach i opracowaniach nazywane jest właśnie pieszym pułkiem rezerwowym Pomorskiej BK. Do osłony mostu na Wiśle w Świdrach Małych na odcinku Dowództwa Obrony Warszawy przeznaczono zgrupowanie pod dowództwem kpt. Jerzego Hrubego w składzie: jego bateria artylerii przeciwlotniczej wystawiona przez 1 pułk artylerii plot., 115 kompania ckm plot. por. Eugeniusza Frieda, 2 szwadron marszowy 7 pułku ułanów por. Cezarego Baranowskiego i szwadron marszowy 7 pułku ułanów rtm. Feliksa Siedleckiego (potem dołączył do 41 DPrez). Do osłony południowej części pododcinka aż po Dęblin skierowano dwa spieszone szwadrony z nadwyżek 2 pułku szwoleżerów. Szwadron rtm. Mieczysława Nesterowicza początkowo zajął stanowiska obronne w drugim rzucie obrony mostu na Wiśle pod m. Świerże Górne na wschodnim brzegu Wisły, naprzeciw Maciejowic, następnie przed 9 września przeszedł on na zachodnią stronę Wisły i zorganizował tam obronę przyczółka mostowego. Wiadomo, że obronę osłonową przepraw przez Wisłę objął także improwizowany szwadron rtm. Jana Tyblewskiego, który potem odmaszerował w kierunku południowo-wschodnim i wszedł w skład 13 Brygady Piechoty (dca: płk Wacław Szalewicz). Oddziały kawalerii współdziałać miały w osłonie Wisły z improwizowanymi oddziałami artylerii plot. Wiadomo także, że 7 września z Garwolina wysłano do Góry Kalwarii również szwadron pieszy z nadwyżek 1 pułku strzelców konnych (z trzema ckm) por. Kazimierza Szymańskiego, ale szwadron ten, na skutek niemieckich działań, niebawem się rozproszył. Po bombardowaniu Garwolina przez nieprzyjacielskie lotnictwo płk Komorowski utracił kontakt z pułkiem mjr. Jasiewicza; łączność nawiązać miał wysłany na rozpoznanie pluton konny z nadwyżek 16 pułku ułanów plut. pchor. Stanisława Radomyskiego. 9 września niemieckie oddziały pancerne rozpoczęły forsowanie Wisły w rejonie Kalwarii, m.in. pod Wólką Dworską i Brzuminem. Oddział Wydzielony „ B r z u m i n " stawił w r o g o w i silny opór, ale nazajutrz został otoczony i po zaciętych walkach rozbity.
"262
Część kawalerzystów poległa, a około 200 dostało się do niewoli, gdzie również znalazł się trzykrotnie ranny mjr Jasiewicz. Na czele reszty oddziału stanął wówczas rtm. Władysław Jaczyński, bijąc się aż do śmierci na polu walki. W rejonie Sobień-Jezior szwadrony walczyły z niemieckimi oddziałami pancernymi aż do samozagłady; polegli obaj dowódcy szwadronów: por. Michał Jasiński i por. Henryk Kulesza (ten ostatni zmarł z ran), pozostali oficerowie byli ranni. Niemcy zdobyli ciężką artylerię. Szwadron rtm. Nesterowicza, który pozostał na zachodnim brzegu Wisły, późnym wieczorem 9 września zebrał się nad brzegiem rzeki bez łączności z dowództwem przeprawy w Maciejowicach (rtm. Gwidon Salomon) i wobec znikomych szans prowadzenia walk w szyku oddziału został rozwiązany. Wielu szwoleżerów usiłowało w nocy z 9 na 10 września i o świcie przeprawić się wpław przez Wisłę; przy próbie takiej przeprawy dostał się do niewoli rtm. Nesterowicz. Część pododdziałów z grupy osłony Wisły, po zakończeniu walk na przeprawach, wycofała się w głąb kraju i przystała do innych improwizowanych jednostek, walcząc dalej z nieprzyjacielem. •
OdeB grupy szwadronów osłony Wisły 1939 Szwadron nadwyżek 18 pułku ułanów — dowódca: por. Feliks Baranowski, dowódcy plutonów: ppor. Alojzy Jabłoński, pchor. Świerczewski, pchor. Janusz Ossowski; ppor. Jerzy Gliński (ckm). Szwadron kolarzy 18 pułku ułanów — dowódca: rtm. Władysław Jaczyński (t 10.9.1939, Brzumin), z dowódców plutonów znani: ppor. Norbert Szpyter i wachm. pchor. Andrzej Gąsiorowski. Szwadron nadwyżek 11 pułku ułanów — dowódca: por. Michał Jasiński (f 10.9.1939, Sobienie-Jeziory), reszta obsady nieznana. Szwadron nadwyżek 7 pułku ułanów — dowódca por. Henryk Kulesza (f 10.9.1939, Sobienie-Jeziory), dowódcy plutonów: ppor. Edward Polaczek-Kornecki, ppor. J o d k o -Narkiewicz, ppor. Konrad Hackbeil. Szwadron nadwyżek 7 pułku ułanów — dowódca: por. Cezary Baranowski, dowódcy plutonów: ppor. Józef Grzębski (f 1944, A K ) , ppor. Antoni Kirn-Słaboszewicz, ppor. Jan Szaniawski (f 1940, Starobielsk). Szwadron nadwyżek 7 pułku ułanów — dowódca: rtm. Feliks Siedlecki, dowódcy plutonów: chor. Piotr Gąsior, ppor. Zbigniew Marcinkowski, ppor. Edward Juszczyk. Szwadron nadwyżek 1 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Kazimierz Szymański, dowódcy plutonów: (prawdopodobnie) por. Mieczysław Bartik, ppor. Wincenty Snieżko-Błocki, por. Henryk Karol Dąbrowski lub ppor. Władysław Nowak. Szwadron nadwyżek 2 pułku szwoleżerów — dowódca: rtm. Mieczysław Nesterowicz, z dowódców plutonów znany ppor. Kazimierz Nowak. Szwadron nadwyżek 2 pułku szwoleżerów — dowódca: rtm. Jan Tyblewski, z dowódców plutonów znany ppor. Witold Kądzielawa.
"263
PUŁK ZAPASOWY KRESOWE] BRYGADY KAWALERII 11 września z oddziałów Ośrodka Zapasowego Kresowej Brygady Kawalerii w Żółkwi dowódca OZ ppłk Stefan Gołaszewski sformował dywizjon kawaleryjski złożony z trzech szwadronów i plutonu ckm. Na rozkaz dowódcy obrony obszaru L w o w a gen. dyw. Rudolfa Pricha dywizjon ten pod dowództwem rtm. J ó z e f a Murasika (z 20 pułku ułanów) został wysłany z Żółkwi z zadaniem rozpoznania rejonu: Lubaczów—Niemirów—Cieszanów, i kierunku: Sieniawa—Jarosław—Radymno. 11 września dywizjon bez styczności z nieprzyjacielem doszedł do miejscowości Radoryż na północ od Niemirowa. Tam zatrzymał się na krótki odpoczynek, wysyłając trzy podjazdy w sile plutonu każdy. W godzinach popołudniowych dywizjon ruszył na Lubaczów, gdzie nawiązał styczność bojową z niemieckimi podjazdami pancernymi, które nadciągały od Jarosławia i kierowały się na Rawę Ruską oraz Niemirów. Po krótkich utarczkach ogniowych dywizjon, który nie miał broni przeciwpancernej, w y c o f a ł się w kierunku Żółkwi. Pluton marszowy 14 pułku ułanów jazłowieckich, wysłany pod Sieniawę pod dowództwem ppor. Włodzimierza Czetwertyńskiego, wskutek pojawienia się na jego tyłach niemieckich patroli pancernych, dołączył do oddziałów Grupy Operacyjnej „Boruta" (dca: gen. bryg. Mieczysław Boruta-Spiechowicz). Razem z innymi oddziałami sformowanymi w OZ Kresowej BK pod dowództwem ppłk. Gołaszewskiego dywizjon rtm. J ó z e f a Murasika wchodził w skład zaimprowizowanej Grupy „ Ż ó ł k i e w " (dca: płk dypl. Stefan Iwanowski). 12 września dywizjon powrócił do Żółkwi, gdzie został wzmocniony dodatkowymi oddziałami; odtąd nazywano go pułkiem kawalerii. Stanął on w Wiesenbergu, 7 km na wschód od Żółkwi, jako odwód 10 Brygady Kawalerii (zmot.) (dca: płk dypl. Stanisław Maczek). Reszta oddziałów Kresowej BK wysunięta została w kierunku J a n o w a jako osłona brygady od zachodu. 15 września płk dypl. Maczek nakazał grupie ppłk. Zygmunta Moszczeńskiego zdobycie wzgórz w rejonie Zboisk. W tym samym czasie trzy szwadrony kawalerii rtm. Murasika miały uderzyć z lasu brzuchowickiego na północ od wzgórza 324, wychodząc na tyły Niemców. Niestety, uderzenie nie przyniosło efektu w postaci zajęcia strategicznego wzgórza 324 panującego nad Zboiskami. Zarówno grupa ppłk. Moszczeńskiego, jak i szwadrony rtm. Murasika poniosły bardzo poważne straty. Łącznie poległo i zostało rannych kilku oficerów oraz 50—60 kawalerzystów. Wobec niepowodzenia pierwszego natarcia postanowiono wznowić je nazajutrz, ale również powtórny atak odniósł mierny skutek. Szwadrony kawalerii, nacierające od strony północno-zachodniej, z lasu brzuchowickiego, poniosły znów spore straty. 17 września pułk rtm. Murasika podjął trzecią już próbę zdobycia wzgórz pod Zboiskami. Szwadrony znów uderzyły z lasu brzuchowickiego na północ od Hołoska Wielkiego, wsparte plutonem motocyklistów 10 psk por. Jerzego Wasilewskiego. Akcję
"264
wykonano z wielką brawurą i poświęceniem, powodując znaczną dezorganizację na niemieckich tyłach i utrudniając nieprzyjacielowi przesuwanie odwodów i swobodne manewrowanie siłami. Po odejściu 10 BK (zmot.) spod L w o w a pułk rtm. Murasika nadal pozostał w składzie Grupy „ Ż ó ł k i e w " płk. dypl. Iwanowskiego i podzielił jej losy. Oddziały tej grupy pod silnym naciskiem nieprzyjaciela w y c o f a ł y się częściowo na Kulików, a częściowo w stronę Kamionki Strumiłowej. 18 i 19 września uległy one rozproszeniu; część oddziałów kawalerii została zagarnięta przez nadchodzące oddziały bolszewickie. Organizacja pułku zapasowego Kresowej BK rtm. J ó z e f a Murasika nie jest dokładnie znana; przedstawiamy więc prawdopodobny skład pułku. Dowódca pułku: rtm. Józef Murasik, adiutant pułku: por. Stefan Smólski (f 1940, Starobielsk); reszta obsady nieznana. Szwadron marszowy 6 pułku strzelców konnych dowódca: rtm. Janusz Dunin, dowódcy plutonów: por. dr Dominik Wrabec, ppor. Potz (f 15.9.1939, Hołosko), ppor. Zbigniew Romański. Szwadron marszowy 6 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Paweł Biedrzyński, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Kolarz, ppor. Alojzy Wichniowski, ppor. Władysław Raynoch (t Oświęcim). Szwadron marszowy 12 pułku ułanów — dowódca: rtm. Michał Minkowski, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Jakowiec, ppor. Mitelstedt, ppor. Michał Grzebalski, ppor. Tomasz Zauski. Szwadron marszowy 12 pułku ułanów — dowódca: rtm. Jan Chojnacki, dowódcy plutonów: por. Blachowski 16.9.1939, Hołosko), ppor. Władysław Jankowski, ppor. Edward Laskowski, ppor. Ksawery Węgleński. Szwadron marszowy 14 pułku ułanów — dowódca: por. Konstanty Juszczak, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Czetwertyński, ppor. Adam Smolka, ppor. Jan Kowalczewski, por. Rudolf Meravigilia-Crivelli, ppor. Tadeusz Kownacki (t 15.9.1939, Zboiska). Szwadron nadwyżek OZ — dowódca: por. Janusz Kunachowicz, dowódcy plutonów: ppor. Latawiec, ppor. Tadeusz Rurkowski, ppor. Tadeusz Cencora. (P)Szwadron marszowy 12 pułku ułanów — dowódca: por. Maciej Skotnicki (f 1945, oflag Murnau); obsady dalszej b/rak. Szwadron pionierów OZ — dowódca: por. Romuald Triechel, dowódcy plutonów: ppor. Lewicki, ppor. Marian Berezowski. Pluton łączności — dowódca: por. Bolesław Rawa.
"265
PUŁK ZAPASOWY „ŁUKÓW" NOWOGRÓDZKIEJ B R Y G A D Y KAWALERII Powstał w Łukowie, w Ośrodku Z a p a s o w y m Nowogródzkiej B K , gdzie dowódca OZ płk Włodzimierz Kownacki formował szwadrony marszowe. Nie mogły one dotrzeć do macierzystych pułków i dołączały do innych zgrupowań. Z pozostałych nadwyżek Ośrodka sformowano słaby pułk zapasowy „ Ł u k ó w " w składzie jedynie dwóch szwadronów, a więc w sile dywizjonu. Nie rozwinął się on już dalej i z czasem dołączył do Grupy „ D u b n o " gen. bryg. w st. sp. Stefana Strzemieńskiego, walcząc w zgrupowaniu konnym tej Grupy, dowodzonym przez ppłk. Kazimierza Halickiego (patrz: Kawaleria Grupy „ D u b n o " ) do 25 września, kiedy wraz z Grupą złożył broń pod Rawą Ruską. Dowódca pułku: ppłk Czesław Wisłocki, zastępca dowódcy: mjr. Wacław Calewski (f 1940, Starobielsk), oficerowie sztabu: rtm. Ludwik Bukowiecki, rtm. Zygmunt Żukowski, rtm. Bronisław Malinowski. 1 szwadron konny — dowódca: rtm. Ludwik Rojkiewicz ('j" A K ) , z dowódców plutonów znani tylko: por. Marian Artemski, ppor. Konstanty Ostromęcki. 2 szwadron pieszy — dowódca: por. Bogusław Zalewski; reszta obsady plutonu nie znana. Pluton łączności — dowódca: por. Stefan Mikołajczyk.
PUŁK MARSZOWY PODOLSKIEJ BRYGADY KAWALERII Ośrodek Zapasowy Podolskiej BK (dca: płk Tadeusz Kurnatowski) w Stanisławowie, na wydany 15 września rozkaz ówczesnego dowódcy OK V gen. bryg. Bolesława Jacyny-Jatelnickiego, sformować miał pułk złożony ze szwadronów marszowych brygady przebywających w OZ. Dowódca OZ wyznaczył na stanowisko dowódcy pułku ppłk. Włodzimierza Gilewskiego (z 6 pułku ułanów), swego dotychczasowego I zastępcę. Rozkazy gen. Jacyny-Jatelnickiego były konsekwencją rozkazu szefa Sztabu Naczelnego
"266
Wodza gen. bryg. Wacława Stachiewicza, wydanego telegraficznie 14 września z Młynowa dowódcy armii „ M a ł o p o l s k a " gen. dyw. Kazimierzowi Fabrycemu, dotyczącego niezwłocznego obsadzenia przepraw na Dniestrze i Stryju w celu stworzenia tzw. przyczółka rumuńskiego, zwanego także przedmościem rumuńskim. Pułk został sformowany w kilka godzin ze szwadronów, które przygotowywano w Ośrodku Zapasowym. Miał on wystarczającą liczbę oficerów, brak było natomiast zupełnie obsady podoficerskiej. Występowały też kłopoty z końmi z powodu ich różnorodności oraz z rzędami, których brakowało. W ośrodku nie było też broni maszynowej i pułk wyruszył w kierunku Dniestru, mając tylko 4 ckm i 2 rkm. Armatek przeciwpancernych i karabinów ppanc. Ośrodek Zapasowy nie miał. S f o r m o w a n o więc tylko plutony ckm, kolarzy i łączności. Brak było sekcji pionierów. Pułk liczył 25 oficerów, 15 podchorążych, 7 podoficerów zawodowych, 93 podoficerów nadliczbowych i rezerwy oraz 375 (!) ułanów. Nie wiadomo, czym podyktowana była taka oszczędność w formowaniu pułku marszowego, który odchodził do bardzo ważnych zadań osłonowych, skoro w OZ w Stanisławowie pozostawało jeszcze formowanych ponad dziesięć szwadronów zapasowych, w tym szwadron pionierów. Pułk otrzymał rozkaz uchwycenia i zabezpieczenia mostów na rzekach Stryj i Dniestr w miejscowościach: Zydaczów, Brzezina i Żurawno, co wykonał 17 września zachowując odwód w Bereźnicy Królewskiej. Tegoż dnia, w związku z wkroczeniem na terytorium Polski oddziałów Armii Czerwonej, zadanie pułku straciło aktualność, gdyż Naczelny Wódz nakazał odwrót wszystkich oddziałów do Rumunii lub na Węgry. Pułk otrzymał więc tego dnia kolejny rozkaz, aby jako straż tylna wycofujących się oddziałów maszerował przez Bolechów, Wygodę i Wyszków na Węgry. Przez Przełęcz Wyszkowską w Karpatach pułk przekroczył granicę, zgodnie z rozkazem nie oddając strzału, tak jak i wszystkie inne szwadrony Ośrodka, które także nie zdążyły wziąć udziału w walce.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: ppłk Włodzimierz Gilewski, zastępca dowódcy: mjr Stefan Starnawski, kwatermistrz: mjr Karol Wiernicki, adiutant pułku: rtm. Michał Miszke, oficer informacyjny: ppor. Michał Bogdanowicz, oficer żywnościowy: por. Zdzisław Rudzki, oficer dyspozycyjny: rtm. Witold Kowalski, dowódca szwadronu gospodarczego: rtm. Jerzy Strużyński. Lekarz sanitarny OZ i pułku: por. dr Nusen Szenker, lekarz weterynarii OZ i pułku: kpt. lek. wet. Roman Bojczuk, kapelan: ks. Stefan Kowalczyk. Dowódcy plutonów specjalnych — ckm: ppor. Kazimierz Zaheluk, kolarzy: ppor. Mieczysław Eckhardt (f 1943, A K ) , zastępca dowódcy: pchor. Jan Jaxa-Dębicki, łączności: ppor. Mieczysław Pollak lub ppor. Egon Bączkiewicz. 1 szwadron (mob. 6 pułk ułanów) — dowódca: rtm. Władysław Trzecielski, zastępca dowódcy: por. Władysław Horodyski, dowódcy plutonów: por. Franciszek Fangor, ppor. Jan Romanowski, ppor. Antoni Lassota. 2 szwadron (mob. 14 pułk ułanów) — dowódca: rtm. Roman Pohorecki, z dowódców plutonów znani tylko: ppor. Jerzy Sokołowski i pchor. Juliusz Godlewski.
"267
3 szwadron (mob. 9 pułk ułanów) — dowódca: rtm. Aleksander Rylke, z dowódców plutonów znany tylko por. Andrzej Wojnarowski. 4 szwadron (mob. 14 dywizjon artylerii konnej) — dowódca: rtm. Jerzy Zagłoba-Cielecki, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Lityński, ppor. Julian Zarzycki, ppor. Witold Cieński.
PUŁK ZAPASOWY „KRAŚNIK" WIELKOPOLSKIEJ BRYGADY KAWALERII W Kraśniku, w Ośrodku Z a p a s o w y m Wielkopolskiej B K , dowódca OZ mjr Julian Fischer-Drauenegg formował szwadrony marszowe dla brygady, które jednak, ze względu na poważną odległość operacyjną, nie mogły zasilić jej pierwszego rzutu. Po wysłaniu dywizjonu marszowego pod Annopol w celu osłony przeprawy przez Wisłę (dca dyonu: mjr Jerzy Starża-Majewski) i z chwilą zbliżania się Niemców do Kraśnika mjr Fischer-Drauenegg sformował z pozostałości OZ pułk zapasowy „ K r a ś n i k " , z którym oddał się pod komendę dowódcy Grupy „ D u b n o " gen. bryg. Stefana Strzemieńskiego. Pułk wszedł w skład zgrupowania kawaleryjskiego tej Grupy, którym dowodził ppłk Kazimierz Halicki (patrz: Kawaleria Grupy „Dubno"), i walczył w jego składzie aż do 25 września, do momentu kapitulacji pod Rawą Ruską.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku (jednocześnie dca OZ): mjr Julian Fischer-Drauenegg, zastępca dowódcy: mjr Jerzy Salmonowicz (t 1940, Starobielsk), oficer sztabu: rtm. Stanisław Grabski. Szwadron marszowy 15 pułku ułanów — dowódca: rtm. kontr. Michał Kwałjaszwili, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Jerzy Kozierowski (t 1940, Katyń). Szwadron marszowy 17 pułku ułanów — dowódca: rtm. kontr. Jan Bakradze, dowódcy plutonów: ppor. Roman Dembiński, ppor. Maksymilian Schmidt. Szwadron marszowy 17 pułku ułanów (mob. Zamość) — dowódca: ppor. Feliks Tyszkiewicz-Łącki, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Speichert, pchor. Jan Speichert (f P-9-1939), chor. Wojciech Kubiak.
"268
Szwadron marszowy 7 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Aleksander Sitek (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Tadeusz Baranowski, por. Tadeusz Kalkstein, ppor. Władysław Żółtowski. Szwadron ckm — dowódca: ppor. Franciszek Kaube, dowódcy plutonów: por. Marek Żółtowski, ppor. Karol Ogórkowski.
KAWALERIA GRUPY „ D U B N O " (w tym: PUŁK R E Z E R W O W Y WOŁYŃSKIEJ BRYGADY KAWALERII) W dniach 10 i 11 września gen. bryg. Kazimierz Sawa-Sawicki otrzymał rozkazy ministra spraw wojskowych gen. dyw. Tadeusza Kasprzyckiego dotyczące zorganizowania zapory na Bugu na odcinku od Dubienka do Sokala. W porozumieniu z dowódcą OK II gen. bryg. Mieczysławem Smorawińskim gen. Sawa-Sawicki podporządkował sobie garnizony we Włodzimierzu Wołyńskim i w Hrubieszowie. 12 września w Ośrodku Zapasowym Wołyńskiej BK sformowano pułk rezerwowy ppłk. Kazimierza Halickiego. W skład pułku weszły dwa dywizjony konne (po trzy szwadrony każdy) oraz jeden dywizjon kombinowany (dwa szwadrony kolarzy i jeden pieszy). Prócz tego, poza dywizjonami, sformowano samodzielne oddziały: szwadron ckm i szwadron gospodarczy. 13 września pułk ppłk. Halickiego odszedł w rejon Łucka do dyspozycji gen. bryg. Piotra Skuratowicza (pokojowy szef Departamentu Kawalerii MSWojsk.). Do pułku dołączył również oddział artylerii ppłk. Jana Cudeka. Postępy wojsk nieprzyjacielskich sprawiły, iż w dniach 1 2 — 1 6 września gen. bryg. w st. sp. Stefan Strzemieński organizował obronę na linii rzeki Ikwy. Powstała w ten sposób Grupa „ D u b n o " , która 18 września podjęła marsz w kierunku Lwowa. Nazajutrz pod rozkazy gen. Strzemieńskiego oddał się ppłk Halicki ze swoim pułkiem zbiorowym Wołyńskiej BK; dołączyły również i inne oddziały kawaleryjskie, a więc pułk zapasowy Nowogródzkiej BK „ Ł u k ó w " (patrz: Pułk zapasowy „ Ł u k ó w " Nowogródzkiej B K ) ppłk. Czesława Wisłockiego, później zaś pułk zapasowy Wielkopolskiej BK „Kraśnik" (patrz: Pułk zapasowy „ K r a ś n i k " Wielkopolskiej B K ) mjr. Juliana Fischera-Drauenegga. Zostały one podporządkowane ppłk. Kazimierzowi Halickiemu, tworząc w ten sposób wspólnie Zgrupowanie Kawalerii Grupy „ D u b n o " . Do zgrupowania dołączył 23 września także szwadron wydzielony Wielkopolskiej BK rtm. Kazimierza Reszke (mobilizował się w Hrubieszowie, nie w Kraśniku, i nie był podporządkowany dowództwu mjr. Fischera-Drauenegga).
"269
Zmieniająca się sytuacja na frontach powodowała różnorodność decyzji i rozkazów, które początkowo odbierał ppłk Halicki. Najpierw, zgodnie z rozkazami gen. Sawy-Sawickiego i gen. Skuratowicza, rezerwowy pułk wołyński założył węzły obrony przeciwpancernej w Sokalu, Kryło wie, Porycku i na rzece Styr. 17 września gen. Skuratowicz polecił grupie przejść do Włodzimierza Wołyńskiego, po czym zmienił rozkaz i polecił udać się do Horochowa; wydarzenia związane z wkroczeniem wojsk bolszewickich powodowały kolejne zmiany rozkazów i nakaz marszu na odsiecz L w o w a , w którym jednak gen. bryg. Władysław Langner wszczął już rozmowy kapitulacyjne z dowództwem Armii Czerwonej. 21 września oddziały Grupy „ D u b n o " stoczyły pomyślną walkę z oddziałami niemieckimi w Kamionce Strumiłowej. Zgrupowanie kawalerii ppłk. Halickiego, wychodząc z kierunku południowo-wschodniego, z rejonu Buska, zaatakowało południowy skraj Kamionki Strumiłowej, biorąc udział w zdobyciu miejscowości i rozbiciu sił niemieckich. W tym samym dniu w imieniu dowódcy Grupy „ D u b n o " płk Stefan Hanka-Kulesza nakazał oddziałom marsz na Bełz, skąd miano, w zależności od okoliczności, przejść w kierunku granicy węgiersko-polskiej. W straży przedniej Grupy, po osi Batiatycze — Mosty Wielkie — Bełz, winno się było posuwać zgrupowanie ppłk. Halickiego. 22 września z Kamionki Strumiłowej wyruszył w awangardzie Grupy I dywizjon mjr. Walczyńskiego i zgodnie z rozkazem poprowadził ją przez Batiatycze 1 Kupiczwolę. W Mostach Wielkich stoczył on walkę spotkaniową z podjazdem zmotoryzowanym przeciwnika, który odrzucono w kierunku Rawy Ruskiej. W nocy z 22 na 23 września Grupa „ D u b n o " przesunęła się dalej na zachód; zgrupowanie kawalerii przeszło do rejonów Machnówki i Worochty. 23 września Grupa „ D u b n o " przesunęła się przez Bruckenthal, K a r ó w oraz Rzyczki na Rawę Ruską, gdzie spodziewano się napotkać nieprzyjaciela. Grupę prowadził II dywizjon mjr. Kapuścińskiego. Na drugi dzień, dochodząc do m. Rzyczki (5 km od Rawy Ruskiej), Grupa natknęła się na niemieckie oddziały pancerne. Jej dowódca rozwinął straż przednią i przeszedł do natarcia II dywizjonem konnym mjr. Kapuścińskiego, wspartym cekaemami, na Rzyczki, 2 szwadronem kolarzy por. Poziemskiego i 3 szwadronem ckm rtm. Wicherta zaś przez m. Bożenka na pobliskie wzgórze 271. I i II dywizjony oraz batalion Śląskiej Straży Granicznej ppłk. Karola Bacza stanęły w odwodzie. Natarcie na Rzyczki miało powodzenie i miejscowość została zdobyta; także szwadron kolarzy po uchwyceniu m. Bożenka zdobył wzgórze 271, ale natychmiast został zepchnięty z powrotem silnym niemieckim przeciwuderzeniem pancernym. Niemcy obsadzili wzgórza pod Żukowem oraz skraje lasów koło Wydry. Spod Rawy Ruskiej w kierunku pola walki zaczęły podchodzić silne oddziały czołgów. Wysłany na rozpoznanie I dywizjon mjr. Walczyńskiego, maszerując przez Kornie — Mosty Małe do lasów na zachód od szosy Lubycza Królewska — Rawa Ruska, napotkał na swej drodze również oddziały pancerne. Wkrótce Niemcy rozpoczęli natarcie na Rzyczki. II dywizjon mjr. Kapuścińskiego po krwawych walkach, zagrożony odcięciem, zmuszony był opuścić wieś. Nie wytrzymał silnego naporu również batalion Śląskiej Straży Granicznej. Sytuację uratował wówczas rzucony do przeciwuderzenia szwadron pieszy rtm. Liszki. Po tych walkach zgrupowanie kawalerii przeszło do odwodu Grupy w m. Zielone.
"270
W późnych godzinach wieczornych artyleria niemiecka położyła silny ogień na północną część lasów koło toru kolejowego Rawa Ruska — Uhnów, gdzie zgrupowane były szwadrony kawaleryjskie, powodując duże straty w zabitych i rannych. Powstała panika i kawaleria się rozproszyła; po pewnym czasie resztki szwadronów zebrały się w m. Michałówka. W nocy z 24 na 25 września dowództwo polskie podjęło decyzję o przerwaniu walki, nie widząc żadnych możliwości przebicia się przez silną blokadę niemieckich wojsk. Oddziały rozproszyły się w terenie, ale jedynie nielicznym grupkom udało się przebicie na Węgry.
OdeB pułku 1939 Dowódca Grupy (i jednocześnie OZ Wielkopolskiej BK): ppłk Kazimierz Halicki, zastępca dowódcy: mjr dypl. Wacław Szepietowski, kwatermistrz: rtm. Michał Radzimiński, adiutant taktyczny: kpt. art. Tomasz Wiński, oficerowie ordynansowi: ppor. Aleksander Wielopolski i ppor. Antoni Zieliński, oficerowie sztabu: por. Wacław Gebethner 1 por. Aleksander Demidowicz-Demidecki, oficer gospodarczy: kpt. int. Jan Łyzoń, kapelan: ks. Henryk Czorny. 1 dywizjon konny — dowódca: mjr Władysław Walczyński (f 27.9.1939, Sieniawa), adiutanci: por. Zygmunt Nadratowicz i por. Jerzy Czetwertyński. 1 szwadron — dowódca: rtm. Tadeusz Rybicki, dowódcy plutonów: por. Juliusz Normark, ppor. Maksymilian Skotnicki. 2 szwadron — dowódca: por. Roman Mirkowski, dowódcy plutonów: ppor. Henryk Bilakiewicz, ppor. Wacław Niebrzycki, ppor. Adam Ciemniewski. 3 szwadron — dowódca: rtm. Tomasz Wdziękoński (f Lublin, okupacja), dowódcy plutonów: por. Konstanty Łubieński, por. Kazimierz Zarembiński, ppor. Witold Barski, ppor. Jan Płużyczka 14.9.1939, Krylów). 2 dywizjon konny — dowódca: mjr Janusz Kapuściński, adiutant: ppor. Stefan Karol Heller. 1 szwadron — dowódca: rtm. Jerzy Stefan Skinder (f 1940, Kozielsk), z dowódców plutonów znany tylko ppor. Juliusz Bock. 2 szwadron — dowódca: rtm. Bronisław Grodzki, dowódcy plutonów: por. Bazyli Czerniachowski, wachm. pchor. Zdzisław Lubomirski, ppor. Kazimierz Wota. 3 szwadron — dowódca: rtm. Żelisław Zawadzki, z dowódców plutonów znany tylko por. Marian Sałaciński. 3 dywizjon kombinowany — dowódca: mjr Eugeniusz Wiszniewski, adiutant: ppor. Władysław Rześniowiecki. 1 szwadron pieszy — dowódca: rtm. Henryk Liszko, zastępca dowódcy: por. Stanisław Drozdowicz, dowódcy plutonów: ppor. Jan Rago, por. Maurycy Kuksz, ppor. Stanisław Struś, ppor. Skonieczny, ppor. Piekarski. 2 szwadron kolarzy — dowódca: por. Włodzimierz Poziemski, nazwisk dowódców plutonów brak. 3 szwadron ckm — dowódca: rtm. Włodzimierz Wichert, dowódcy plutonów: por. Modest Mertens, ppor. Olgierd Szczeniowski, ppor. Tomasz Załuski.
"271
Ponadto w pułku pluton łączności — dowódca: rtm. Michał Zbigniew Rudnicki. Szwadron wydzielony Wielkopolskiej BK (mob. Hrubieszów) — dowódca: rtm. Kazimierz Reszke, z dowódców plutonów znani: por. Piotr Siedlecki, por. Józef Barcikowski. W podporządkowaniu: Pułk zapasowy „ K r a ś n i k " Wielkopolskiej BK — dowódca: mjr Julian Fischer-Drauenegg (patrz: Pułk zapasowy „ K r a ś n i k " Wielkopolskiej BK). Pułk zapasowy „ Ł u k ó w " N o w o g r ó d z k i e j BK — dowódca: ppłk. Czesław Wisłocki (patrz: Pułk zapasowy „ Ł u k ó w " Nowogródzkiej BK).
PUŁK K A W A L E R I I GRUPY „ K O W E L " Na wiadomość o wkroczeniu do Polski wojsk bolszewickich wśród oddziałów wojskowych zgrupowanych wokół K o w l a i Włodzimierza Wołyńskiego wspólną decyzją generałów: Mieczysława Trojanowskiego-Rysia, Mieczysława Smorawińskiego, Kazimierza Sawy-Sawickiego i Juliusza Kleeberga, przeprowadzono demobilizację wszystkich żołnierzy zamieszkałych na wschód od linii Bugu. Ta nieprzemyślana w skutkach „operacja organizacyjna" spowodowała wiele zamieszania; z drugiej jednak strony bardzo skromne ilości broni, jaką dysponowano, przekazano oddziałom, które postanowiły walczyć i zbrojnie przedrzeć się na Węgry. Z pozostałych żołnierzy posiadających broń 18 września w K o w l u płk dypl. Leon Wacław Koc sformował Grupę „ K o w e l " . W tej właśnie Grupie na czele oddziału zbiorczego kawalerii w sile słabego pułku (właściwie dywizjonu) stanął mjr Bohdan Klaudiusz Sawicki, dowódca kawalerii dywizyjnej 10 DP. W skład oddziału weszły szwadrony nadwyżek i pułku szwoleżerów i 7 pułku ułanów, które w y c o f a ł y się spod Warszawy, szwadron zapasowy 27 pułku ułanów, a także inne pododdziały kawalerii, w tym m.in. kawalerii dywizyjnej 10 DP i 33 DPrez. Stan pułku ciągle się zmieniał: niektóre szwadrony przyłączyły się z innych zgrupowań (np. z Grupy Kawalerii ppłk. Edwarda Wani), niektóre odchodziły. Grupa „ K o w e l " wyruszyła ze swego miejsca formowania 18 września i manewrowała początkowo między Jezierzanami a Werbą koło Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie musiała staczać zacięte walki z dywersyjnymi bojówkami nacjonalistów ukraińskich. Pułkownik dypl. Koc usiłował przedrzeć się w kierunku południowym na Węgry, wykorzystując lukę, jaka wytworzyła się pomiędzy odchodzącymi za linię demarkacyjną oddziałami niemieckimi a nadchodzącymi dopiero ze wschodu oddziałami armii bolszewickiej. Kawaleria nie mogła wykorzystać czynnika ruchu, gdyż musiała towarzyszyć oddziałom piechoty (bataliony „ Z a m o ś ć " , „ G n i e z n o " i „Siedlce"), które poruszały się znacznie wolniej.
"272
Przy powolnym marszu Grupy „ K o w e l " szanse przedarcia się między wojskami obu przeciwników były znikome. Marsz kontynuowano przez Horodło, następnie przez Szpikołosy oraz Moniatycze pod Hrubieszowem. Przy przechodzeniu przez wieś Grabowiec pod m. Góra rozbity został i rozproszony przez nadchodzące wojska bolszewickie szwadron ppor. Antoniego Chorążego. Usiłował on stawić opór oddziałom bolszewickim, ale musiał ulec zdecydowanej ich przewadze liczbowej i technicznej. Podobny los spotkał wkrótce nadciągający szwadron rtm. Eugeniusza Cierpickiego, który wobec przewagi nieprzyjaciela, po wstępnej wymianie strzałów, dostał się do niewoli. Wobec takiej sytuacji poszczególne szwadrony odeszły spod dowództwa płk. dypl. Koca; resztki kawalerii Grupy „ K o w e l " dołączyły w Pilaszkowicach 25 września do Zgrupowania płk. dypl. Tadeusza Kaliny-Zieleniewskiego i weszły w skład Grupy Kawalerii „ C h e ł m " (patrz: Grupa Kawalerii „ C h e ł m " ) płk. dypl. Władysława Płonki. Te szwadrony, które 25 września znalazły się w lasach na zachód od Krasnegostawu, ponownie zebrał wokół siebie płk dypl. Koc (b. zca dcy OK II) i w Zgrupowaniu płk. dypl. Kaliny-Zieleniewskiego (dowództwo objął 27.9.1939 w Sobieskiej Woli) zachowały odrębność organizacyjną. 27 września Grupa ta przesunęła się do rejonu Bychawa— Żółkiewka, gdzie przez cały dzień odpoczywała dokonując reorganizacji. Pułkownik dypl. Kalina-Zieleniewski (b. dca 33 DPrez), podobnie jak uprzednio płk dypl. Koc, zamierzał maszerować w kierunku południowym, dotrzeć do linii: Mościska — Jarosław — Łańcut, osiągnąć podgórze Karpat i stamtąd przejść na Węgry. Grupa płk. dypl. Koca w kolumnie zachodniej Zgrupowania „ K a l i n y " zamierzała przedrzeć się przez obszar między Kraśnikiem a J a n o w e m Lubelskim. 26 września wyruszono na Modliborzyce; od zachodu grupa kawaleryjska ubezpieczona była przez resztki batalionu „Gniezno" ppłk. Aleksandra Kiszkowskiego. 27 września w rejonach Polichny Górnej, a następnie Dolnej, oddziały płk. dypl. Koca natknęły się na oddziały niemieckie patrolujące szosę Kraśnik Biłgoraj. Początkowo piechota i kawaleria polska, przechodząc do ataku, była bliska wywalczenia sobie przejścia przez szosę w kierunku Modliborzyc, jednak druga ,faza walki okazała się znacznie trudniejsza. Ze strony niemieckiej weszły do starcia cztery bataliony zmotoryzowane, które w tym czasie kierowały się akurat z Kraśnika na odsiecz siłom niemieckim okrążonym w Dzwoli przez grupę kawalerii płk. dypl. Władysława Płonki. W wyniku ciężkich i krwawych starć toczonych bez pardonu Grupa płk. dypl. Koca, jakkolwiek nie zdołała przebić się do Modliborzyc, zadała Niemcom wiele strat (m.in. biorąc do niewoli około 300 żołnierzy). 30 września dotarła do lasów koło J a n o w a Lubelskiego, przekroczyła szosę Godziszów — J a n ó w , a następnie skierowała się w lukę między J a n o w e m a Dzwolą (w obu tych miejscowościach trwały ciężkie walki). Razem z innymi oddziałami zgrupowania płk. dypl. Kaliny-Zieleniewskiego oddziały płk. dypl. Koca dotarły do położonych na południowym brzegu rzeki Tanwi lasów w rejon Domostawa — Momoty Górne — Kąty. W rejonie tym oddziały polskie zebrały się 1 października i stąd zamierzały przejść do forsowania Sanu pomiędzy Niskiem a Ulanowem. Wysłane rozpoznania ustaliły jednak, że linia Sanu trzymana jest mocno przez oddziały niemieckie, a od wschodu nadciągają już oddziały Armii Czerwonej. Położenie było bez wyjścia i dalsza walka, wobec niemożności przedarcia się na Węgry, groziła niepotrzebnym rozlewem krwi. 18
—
Wrześniowa Księga Chwały.
Oddziały zaczęły się r o z f o r m o w y w a ć : część rozeszła się po lasach, część złożyła broń przed nadchodzącymi oddziałami bolszewickimi.
Dowódca Grupy „ K o w e l " : płk dypl. Leon Wacław Koc, szef sztabu: ppłk dypl. Jan Lamers, oficer operacyjny: kpt. Marian Głowiński, oficer łączności: kpt. Jerzy Majewski, kwatermistrz: mjr Maksymilian Lewin (f 1940, Palmiry). Dowódca pułku kawalerii w Grupie „ K o w e l " : mjr Bohdan Klaudiusz Sawicki, adiutant pułku: por. Tadeusz Nechwilla, oficer sztabu: ppor. Mateusz Wodziński (f 1940, Katyń). Szwadron z nadwyżek 1 pułku szwoleżerów (od 18.9.1939 w Grupie „ K o w e l " ) — dowódca: rtm. Jan Ciurlik-Niwiński, z dowódców plutonów znany tylko por. Lucjan Kneble wski. Szwadron pieszy z nadwyżek 1 pułku szwoleżerów (od 20.9 1939 w Grupie „ K o w e l " ) dowódca: por. Antoni Lipkowski, z dowódców plutonów znany tylko por. Kazimierz Orzechowski. Szwadron marszowy 7 pułku ułanów dowódca: rtm. Ludwik Bernstein, dowódcy plutonów: por. kontr. Jan Mytus-Wyhowski (t A K ) , ppor. Karol Albrecht, ppor. inż. Władysław Moliński. Szwadron zapasowy 27 pułku ułanów — dowódca: rtm. Eugeniusz Cierpicki, dalsza obsada oficerska szwadronu nieznana. 4 szwadron 7 pułku ułanów (od 28.9.1939 w Grupie „ K o w e l " ) — dowódca: rtm. Antoni Męczarski, dowódcy plutonów: ppor. Zbigniew Różałowski, ppor. Antoni Kawecki, ppor. Jan Buławski (t oflag). Szwadron zbiorczy (resztki kawalerii dywizyjnej 10 DP i 33 DPrez) — dowódca: ppor. inż. Antoni Chorąży, dalsza obsada oficerska szwadronu nieznana.
GRUPA K A W A L E R I I Po walkach w rejonie Otwocka pod Warszawą od Kresowej BK (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki) oderwała się część oddziałów, które nie dołączyły do Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa. Wśród oddziałów tych były: ocalała część 22 pułku ułanów podkarpackich z dowódcą pułku płk. dypl. Władysławem Płonką, niewielki oddział z 12 pułku ułanów podolskich z dowódcą pułku ppłk. Andrzejem Kuczkiem oraz część 1 pułku kawalerii K O P „ R o k i t n o " z dowódcą pułku ppłk. Feliksem Kopciem, a także jeden szwadron 20 pułku ułanów. Wkrótce też pod rozkazy płk. dypl. Płonki przyłączyła się część pułku szwoleżerów, zwana Grupą „ F l a t a u " od nazwiska rtm. " 2 7 4
Franciszka Flataua, który objął dowództwo trzech szwadronów pułku (14 września odłączyły się one na wschód od Woli Wodyńskiej od Kresowej B K , do której czasowo dołączyły). Zwierzchnie dowództwo nad wszystkimi tymi oddziałami, które odłączyły się od macierzystych brygad, objął najstarszy stopniem płk dypl. Władysław Płonka, tworząc Grupę Kawalerii „ C h e ł m " ; jego zastępcą został ppłk Andrzej Kuczek. W czasie przemarszu spod Warszawy w rejon Chełma, a następnie Krasnegostawu, płk dypl. Płonka zorganizował swój oddział w dwa zgrupowania pułkowe: Grupę „ R o k i t n o " i Grupę „Flatau". Grupa „ R o k i t n o " składała się z tych szwadronów Kresowej BK, które odłączyły się pod Otwockiem i nad którymi zwierzchnie dowództwo objął ppłk Feliks Kopeć. Grupa „Flatau" była w zasadzie jednorodną grupą szwoleżerską z 1 pułku; dołączono do niej jedynie resztki kawalerii dywizyjnej z 33 DPrez. Z czasem GK „Chełm" wzmocniona została również batalionem „Modlin" z Centrum Wyszkolenia Saperów, dowodzonym przez mjr. Wacława Plewako. Żałośnie przedstawiały się oddziały specjalne grupy: pluton łączności pochodził z pułku K O P , pluton przeciwpancerny posiadał praktycznie jeden działon, artyleria konna prezentowana była przez spieszoną baterię zapasową 5 dak. 27 września dowództwo nad znajdującymi się w lasach na zachód od Krasnegostawu wojskami objął płk dypl. Tadeusz Kalina-Zieleniewski (b. dca 33 DPrez). W skład Zgrupowania „ K a l i n y " weszły: Grupa Kawalerii „ C h e ł m " płk. dypl. Płonki, Grupa „ K o w e l " płk. dypl. Leona Koca (z pułkiem kawalerii mjr. Bohdana Sawickiego) oraz grupa piechoty płk. Władysława Filipkowskiego. Wszystkie te trzy grupy zachowały w Zgrupowaniu „ K a l i n y " swą organizacyjną odrębność. 27 września w Sobieskiej Woli po naradzie dowódców płk dypl. Tadeusz Kalina-Zieleniewski postanowił w y c o f a ć się ze wschodnich terenów, dokąd podchodziły już jednostki Armii Czerwonej, w kierunku południowym. Uzgodniono, że zgrupowanie będzie starało się dojść przez rejony Jarosławia i Łańcuta do podgórza Karpat, licząc, że stamtąd uda mu się przedrzeć w kierunku Węgier zgodnie z ostatnim rozkazem Naczelnego Wodza. 28 września GK „Chełm" wyruszyła jako kolumna wschodnia Zgrupowania „ K a l i n y " przez Pilaszkowice, Żółkiewkę, Żabno, Turobin i Chrzanów w kierunku linii Sanu, starając się w Dzwoli przekroczyć szosę z J a n o w a Lubelskiego na Frampol. 29 września Grupa doszła do Dzwoli, gdzie zastała niemiecki oddział (dywizjon przeciwpancerny niemieckiej 27 DP ze Szwabii), który zagrodził jej drogę, nie dopuszczając do przejścia przez tę miejscowość. Siły płk. dypl. Płonki przewyższały garnizon niemiecki w Dzwoli, lecz przewaga technicznych środków walki była po stronie niemieckiej. Niemcy zostali okrążeni i w walce obronnej zadali nacierającym oddziałom GK „ C h e ł m " pewne straty. Wprawdzie wezwana drogą radiową z Kraśnika odsiecz dla niemieckiego garnizonu w Dzwoli została uwikłana w walki z Grupą „ K o w e l " , ale wiadomo było, że dalsze oblężenie Dzwoli nie przyniesie żadnych korzyści siłom płk. Płonki. Postanowiono więc walkę o tę miejscowość przerwać i póki jeszcze było to możliwe, w y c o f a ć się do zamierzonego miejsca koncentracji między Tanwią a Sanem, w rejon Momotów Górnych. Prowadzone rozpoznanie linii Sanu określiło dalsze szanse Zgrupowania „ K a l i n a " jako znikome: Niemcy bardzo silnie umocnili się na odcinku od Niska do Ulanowa, a ze wschodu zaczęły już nadchodzić wojska bolszewickie. W tej sytuacji 1 października płk dypl. Kalina-Zieleniewski podjął decyzję o zaprzestaniu walki; w stosunku do swojej Grupy „ C h e ł m " płk dypl. Płonka podjął tragiczną w skutkach decyzję poddania się nie "
2
75
Niemcom, lecz nadchodzącym wojskom bolszewickim. Oddziały zostały internowane, a oficerowie w większości znaleźli się w obozach w Kozielsku i Starobielsku, gdzie zostali wymordowani, z października Grupa Kawalerii „ C h e ł m " przestała istnieć.
Dowódca Grupy „ C h e ł m " : płk dypl. Władysław Płonka (| 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: ppłk Andrzej Kuczek (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: rtm. Leopold Letyński (t 1940, Starobielsk), oficer taktyczny: rtm. Wincenty Ośmiałowski (f 1940, Starobielsk), oficer ordynansowy: por. Jan Fijałkowski. Lekarze sanitarni Grupy: kpt. lek. med. Stefan Rettinger (f 1940, Starobielsk), por. lek. med. Henryk Suchnicki (f Z S R R ) ; lekarze weterynarii: kpt. lek. wet. Stefan Polankiewicz (f 1940, Starobielsk), ppor. lek. wet. Jan Leśniak. Dowódca plutonu przeciwpancernego: por. Franciszek Urbanowicz (f? 1940, Kozielsk), dowódca spieszonej baterii zapasowej („granicznej") 5 dak: por. Tadeusz Jasiewicz (| 1940, Starobielsk), dowódca plutonu łączności 1 p. kaw. K O P : por. Jan Stanisław Mazur. Grupa „ R o k i t n o " — dowódca ppłk Feliks Kopeć (| 1940, Starobielsk). 1 szwadron 22 pułku ułanów — dowódca: por. Czesław Florkowski, dowódcy plutonów: ppor. Wacław Zdyb (f 18.8.1944, rej. Kolbark—Zarzecze, A K ) , ppor. Józef Wania, ppor. Mieczysław Janikowski. 2 szwadron 22 pułku ułanów — dowódca: por. Kazimierz Łopuszański (f 1940, Katyń), zastępca dowódcy: por. Witold Łańcucki, dowódcy plutonów: ppor. Leszek Błeszyński, ppor. Julian Koba, ppor. Zygmunt Godyń. Szwadron K O P (połączone szwadrony K O P „ B u d s ł a w " i „Hancewicze") — dowódca: rtm. Marian Szalewicz (t 1940, Starobielsk), w szwadronie także: rtm. Adam Bartosiewicz (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów w tej fazie walki nie ustaleni. Szwadron 20 pułku ułanów — dowódca: rtm. Jan Ptak, z dowódców plutonów w tej fazie walki znany tylko ppor. Marian Rotter. Grupa „Flatau" — dowódca: rtm. Franciszek Flatau (f 1940, Starobielsk). 1 szwadron 1 pułku szwoleżerów — dowódca: rtm. Ludwik Bieńkowski (f 1940, Starobielsk), znani dowódcy plutonów: por. Arkadiusz Stanisław Dajewski (f 1940, Katyń), ppor. Tomasz Libiszowski. 2 szwadron 1 pułku szwoleżerów — dowódca: ppor. Zbigniew Zieliński (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów w tej fazie walki nie ustaleni. 4 szwadron 1 pułku szwoleżerów — dowódca: rtm. Roman Chruszczewski (f 1940, Kozielsk), z dowódców plutonów znany w tej fazie walki tylko ppor. Andrzej Janiszewski. Szwadron kawalerii dywizyjnej 33 DPrez — dowódca: rtm. Stanisław Kowalewski (t 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów w tej fazie walki nie ustaleni. W podporządkowaniu: Batalion saperów CWSap. „ M o d l i n " — dowódca mjr Wacław Plewako (f 1940, Starobielsk), dowódcy kompanii: por. Władysław Stępień (f 1940, Katyń), por. Piotr Cesarz, por. Zdzisław Castellaz, por Antoni Józef Wroński (f 1940, Starobielsk), por. Henryk Janczewski — 16 kompania mostów kolejowych, por. inż. Zbigniew Lewandowski — 25 kompania mostów kolejowych.
"276
GRUPA K A W A L E R I I ppłk. WANI Po utworzeniu w Ośrodku Zapasowym Kawalerii w Garwolinie z nadwyżek Mazowieckiej BK warszawskiego pułku ułanów ppłk. dypl. J ó z e f a Trepty 13 września już w Radzyniu ( po ewakuacji z Garwolina) ppłk Edward Wania, były komendant Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu, objął dowództwo nad grupą pozostałych szwadronów i poprowadził ją do rejonu Wohynia i Czemiernik. Niestety, tylko część szwadronów dysponowała końmi; inne szwadrony maszerowały pieszo. W rejonie Czemiernik, z rozkazu dowódcy Frontu Północnego gen. dyw. Stefana Dęba-Biernackiego, Grupa Kawalerii ppłk. Edwarda Wani weszła w skład Kombinowanej BK płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego. W związku z odwrotem Frontu Północnego brygada w nocy z 14 na 15 września odbyła marsz w kierunku Łęcznej. GK ppłk. Wani przesunęła się do Zezulina, na północ od Łęcznej, a następnie nad Wieprz do rejonu Pawłowa, gdzie doszło do starć przy moście w Borowicy oraz pod Wojciechowicami. Po reorganizacjach w dniach 18 i 19 września Grupa ppłk. Wani weszła w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Jana Kruszewskiego i została tam podporządkowana dowódcy 39 DPrez gen. bryg. Brunonowi Olbrychtowi, na którego rozkaz odeszła z Horyszowa Polskiego do Cześnik. 22 września otrzymała rozkaz, aby w środkowej kolumnie dywizji przejść do natarcia po obu stronach drogi z Cześnik do Brudek i usiłowała przedrzeć się do rejonu Łabuni. Natarcie, które ruszyło przed południem 22 września, po przejściu około 300 m utknęło w silnym ogniu zaporowym niemieckiej piechoty i artylerii, ponosząc znaczne straty, szczególnie wśród oficerów. Polegli m.in. por. Leon J u r k o w s k i i ppor. Zenon Bokowski, ciężko ranny został rtm. Czesław Mrówczyński. Spieszone szwadrony ppłk. Wani były bardzo słabo wyposażone w broń maszynową. Odbiło się to również na przebiegu walk obronnych tych oddziałów, tym bardziej że Niemcy w godzinach popołudniowych tego dnia wprowadzili do boju o Łabunie silne oddziały artylerii korpuśnej i pod osłoną ognia artyleryjskiego rozpoczęli przeciwnatarcie. Słabe szwadrony ppłk. Wani nie mogły wytrzymać ataku i tracąc stopniowo teren zaczęły odchodzić w kierunku na Cześniki; część oddziału dostała się do niemieckiej niewoli. Ponieważ w dalszej konsekwencji walki Niemcy odeszli z rejonu Łabuń, GO gen. Kruszewskiego rozpoczęła koncentrację. 23 września dywizja gen. Olbrychta, której w dalszym ciągu podporządkowany był oddział ppłk. Wani, ruszyła z rejonu Cześnik do lasów majątku Łabunie. Oddział ppłk. Wani, stanowiący w przemarszu kolumnę południową dywizji, znów dostał się pod Polanówką pod silny ogień niemieckiej artylerii od strony Krynic, poniósł dalsze duże straty i rozproszył się. Część oddziałów, które wchłonięte zostały przez 39 DPrez, toczyła 25 września całodzienne walki o wyjście z Krasnobrodu pod wsią Zapiaski. W nocy z 26 na 27 września, na rozkaz wyższego dowództwa, oddziały polskie rozpoczęły składanie broni. Resztki grupy kawalerii ppłk. Wani 27 września złożyły broń w Terespolu. Niemcy w swym komunikacie podkreślili, iż wzięli do niewoli brygadę kawaleryjską. " 2 7 7
Dowódca Grupy: ppłk Edward Wania (f 1940, Katyń), zastępca dowódcy: ppłk Jerzy Staniszewski (f Z S R R ) , kwatermistrz: por. Bohdan Kiernowski, adiutant taktyczny: ppor. Adam Janta-Połczyński; przy dowództwie Grupy dowódca nadwyżek 1 psk mjr Bohdan Budkowski. Szwadron konny z nadwyżek 1 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Michał Kłopotowski, z dowódców plutonów znani tylko: por. Stanisław Glogier i ppor. Gembarzewski. Szwadron konny z nadwyżek 1 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Aleksander Saryusz-Wolski (f 3.10.1939, Zamość, z ran pod Cześnikami), dowódcy plutonów nieznani. Szwadron konny z nadwyżek 16 pułku ułanów — dowódca: rtm. Czesław Dmochowski, zastępca dowódcy: por. Tadeusz Jaworski, dowódcy plutonów: por. Andrzej Prądzyński, ppor. Norbert Mały (f 29.8.1943, Warszawa, A K ) . Szwadron konny z nadwyżek 1 pułku szwoleżerów (od 18.9.1939 w Grupie płk. dypl. Koca) — dowódca: rtm. Jan Ciurlik-Nowiński, z dowódców plutonów znany tylko por. Lucjan Kneblewski. Szwadron pieszy z nadwyżek 1 pułku szwoleżerów (od 20.9.1939 w Grupie płk. dypl. Koca) — dowódca: por. Antoni Lipkowski, z dowódców plutonów znany tylko por. Kazimierz Orzechowski. Szwadron pieszy z nadwyżek 8 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Czesław Mrówczyński, dowódcy plutonów: por. Stefan Włoczewski, ppor. Henryk Julian Dzianott (t 18.9.1939, Wojciechowice n. Wieprzem), por. Jan Baranowski (z 11 szwadronu pionierów), ckm plot: kpr. pchor. Klemens Radomyski. Szwadron pieszy z nadwyżek 18 pułku ułanów — dowódca: rtm. Henryk Odyniec-Dobrowolski, z dowódców plutonów znani tylko: ppor. Zbigniew Piskozub, ppor. Michał Rudowski. Szwadron pieszy z nadwyżek 26 pułku ułanów (od 20.9.1939 w 7 pułku ułanów) dowódca: rtm. Marian Jadownicki (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: ppor. Stanisław Sobótka, dowódcy plutonów w tym okresie walk nieznani. Szwadron pieszy z nadwyżek 1 pułku strzelców konnych — dowódca: rtm. Adam Larysz-Niewodzielski, reszta obsady nieznana.
PUŁK K A W A L E R I I „BOHDAN" Porządkując oddziały Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie" postanowiono z luźnych pododdziałów kawaleryjskich uformować związek taktyczny, zwany pułkiem kawalerii „ B o h d a n " . Miał to być pułk o d w o d o w y S G O ; sformowano go 3 października w Krzywdzie, na zapleczu Podlaskiej BK (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński), która osłaniała S G O „Polesie" od strony północnego zachodu na linii: Wróblina — Ra-
"278
doryż — Huta Radoryska — Zagórze. Na dowódcę pułku powołano kwatermistrza 9 pułku strzelców konnych mjr. Bohdana (stąd nazwa pułku) Dobrzańskiego. Niestety, z braku koni pułk był przewożony wozami taborowymi. W jego składzie sformowano trzy szwadrony piesze, szwadron ckm, pluton konnych zwiadowców i dodano pluton przeciwpancerny. Początkowo przewidywano użycie pułku dla osłony S G O „Polesie" od północnego wschodu w rejonie Gąska — Zimna Woda; później, 3 października, przesunięto go do Krzywdy, jeszcze bardziej na wschód od m. Burzec, 4 października przerzucono go do m. Okrzeja, aby tym razem ubezpieczał S G O od strony zachodniej, skąd nadchodzić zaczęły oddziały niemieckie. Ze względu na dramatyczny rozwój sytuacji, już w czasie ciężkich walk Podlaskiej BK pod Radoryżem Kościelnym, 5 października pułk zawezwany został na odsiecz i spod Radoryża przeszedł spiesznie w rejon Wólki Radoryskiej, gdzie włączył się do walki. W parę godzin później zadecydowano o złożeniu broni przez oddziały podległe SGO „Polesie"; tuż przed kapitulacją rozważano możliwość wykorzystania pułku w charakterze szturmowej grupy uderzeniowej dla przebicia się z okrążenia. Definitywnie zrezygnowano z tego manewru, aby uniknąć oskarżeń o zerwanie umowy kapitulacyjnej. W nocy z 5 na 6 października oddziały pułku zniszczyły broń maszynową, 6 października poddały się Niemcom w dworze Gułów.
OdeB pułku 1939 Dowódca pułku: mjr Bohdan Dobrzański, zastępca dowódcy: rtm. Zygmunt Mackiewicz, kwatermistrz pułku: por. Jerzy Woszczyński, adiutant pułku: por. Rajmund Rodziewicz. Dowódca konnego plutonu zwiadu: pchor. Edward Filipecki, dowódca plutonu ppanc.: ppor. Marian Drzewiecki. 1 szwadron (na wozach) — dowódca: por. Henryk Konstantynowicz, potem (5.10. 1939) rtm. Józef Kozicki; nazwisk dowódców plutonów brak. 2 szwadron (na wozach) — dowódca: por. Bronisław Kędzierski, z dowódców plutonów znani tylko por. Andrzej Chłap i ppor. Kazimierz Adamkowski. 3 szwadron (na wozach) — dowódca: por. Ferdynand Silny; nazwisk dowódców plutonów brak. Szwadron ckm — dowódca: por. Jerzy Kubin; nazwisk dowódców plutonów brak.
"279
ZGRUPOWANIE KAWALERII mjr. JUNIEWICZA (w Grupie „Palmiry") Po walkach stoczonych 13 września pod Mińskiem Mazowieckim i Wólką Mlądzką oddziały Wołyńskiej BK przemieszały swe szyki i 15 września część wkroczyła do Warszawy. Z tych jednostek sformowano oddział kawalerii pod dowództwem mjr. J ó z e f a Juniewicza, byłego zastępcy dowódcy 12 pułku ułanów podolskich; z czasem pod komendę mjr. Juniewicza skierowano także pozostałości 21 pułku ułanów nadwiślańskich, które nadeszły pod dowództwem rtm. Tadeusza Znamierowskiego, adiutanta tego pułku. Kolejno kierowano do zgrupowania i te oddziały z innych pułków, które schodziły z przedpola bitwy pod Warszawą: m.in. dywizjon 6 pułku strzelców konnych, który po dostaniu się do niewoli dowódcy pułku ppłk. dypl. Stefana Mossora doprowadził do Warszawy rtm. Wacław Zachoszcz. Dołączyły także: szwadron Policji Konnej ze L w o w a rtm. Władysława Sucheckiego, który stanowił kawalerię dywizyjną 5 DP, i inne drobne oddziały — łączności, pionierów, broni przeciwpancernej i artylerii konnej. Oddziałowi mjr. Juniewicza powierzono początkowo dozorowanie Wisły na odcinku Warszawa — Modlin z miejscem postoju w Palmirach. Na miejscu dołączył także spieszony szwadron gospodarczy 25 pułku ułanów wielkopolskich, który już od 16 września przebywał w Palmirach pod dowództwem por. inż. Jerzego Junoszy-Szaniawskiego. Z sił, które zgłosiły się pod komendę mjr. Juniewicza lub zostały tam odesłane, w czasie szybkiej reorganizacji stworzono dwa dywizjony, nad którymi dowództwo objęli: rtm. Tadeusz Znamierowski i rtm. Wacław Zachoszcz. 18 września podchodzący pod Warszawę ze swymi oddziałami dowódca armii „ P o z n a ń " gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba przybył do Palmir i podporządkował zgrupowanie kawalerii mjr. Juniewicza płk. Julianowi Skokowskiemu. Zadaniem nowej Grupy „ P a l m i r y " była obrona miejscowych składów amunicji, z których korzystał broniący się Modlin, a częściowo obrona Warszawy. Sytuacja zmieniała się jednak szybko; wobec okrążenia zarówno Modlina, jak i Warszawy, a co za tym idzie — w związku z uniemożliwieniem pobierania amunicji z Palmir, kolejny wyższy dowódca, który przybył do rejonu Palmir, gen. bryg. Mikołaj Bołtuć, dowodzący w tym obszarze, powziął 21 września decyzję przebijania się przez Warszawę szosą z Palmir na Łomianki. Polskie ugrupowanie ruszając w nocy z 21 na 22 września miało maszerować w dwóch kolumnach: oddziały gen. Bołtucia szosą Palmiry — Łomianki — Warszawa (z nimi szła artyleria i tabory) oraz oddziały 17 DP, mające w straży przedniej 69 pp mjr. Stanisława Maydanowicza, wzdłuż linii kolejowej Palmiry Warszawa. Ubezpieczenie tych kolumn z kierunku południowego zapewniał oddział kawalerii mjr. Juniewicza, posuwający się lasem po południowej stronie toru kolejowego. Nie znano dokładnie położenia oddziałów niemieckich, które zmieniało się w tym czasie z godziny na godziny.
"280
22 września oddziały gen. Bołtucia natrafiły w Łomiankach na silne oddziały nieprzyjacielskie, które zablokowały im dalszy marsz do stolicy. Pierwsze ubezpieczenia przeciwnika zostały rozniesione na bagnetach i Polacy wdarli się do wsi, gdzie jednak związani zostali silnym ogniem. Broń maszynowa, moździerze i artyleria przeciwnika zatrzymały szturm polskich oddziałów. Wówczas do przeciwnatarcia przeszedł mjr Juniewicz ze swym zgrupowaniem. Polskie przeciwnatarcie zostało około 2 km od Łomianek zatrzymane silnym ogniem artylerii i broni maszynowej, ale po przegrupowaniu sił mjr Juniewicz nakazał dalszy szturm miejscowości. Niemcy skierowali znów przeciw polskim oddziałom zmasowany ogień artylerii, moździerzy i broni maszynowej, powodując ogromne straty wśród nacierających w szyku pieszym kawalerzystów. Dywizjon rtm. Znamierowskiego, nacierając kierunkiem szosy Łomianki — Bielany, zdołał wedrzeć się do wsi, ale tam trafił pod silny ogień Niemców. Dowódca tego dywizjonu, ciężko ranny, dostał się do niewoli. Poległ natomiast dowódca kolejnego dywizjonu rtm. Wacław Zachoszcz. W tym kryzysowym dla strony polskiej momencie wałki Niemcy zdołali wprowadzić na plac boju nowe siły, które nagle uderzyły z rejonu Dziekanowa Niemieckiego i wyszły na zachodnie skrzydło i tyły nacierających. Równocześnie od strony Palmir, na tyły zgrupowania mjr. Juniewicza, nadjechały zmotoryzowane oddziały. Doszło do okrążenia sił polskich. K r w a w e i bardzo ciężkie walki w okrążeniu przeciągnęły się do późnych godzin przedpołudniowych. Ześrodkowany na małej przestrzeni ogień broni maszynowej i artylerii doprowadził do całkowitej zagłady polskich oddziałów, które nie chcąc się poddać walczyły do ostatniego naboju. Straty były olbrzymie: poległ w walce gen. bryg. Mikołaj Bołtuć, mjr Józef Juniewicz i prawie wszyscy oficerowie zgrupowania, którzy osobistym przykładem zachęcali swych podwładnych do walki aż do śmierci. Reszta ułanów, strzelców konnych, policjantów lwowskich, pionierów i artylerzystów konnych została wzięta do niewoli. W rejonie Łomny zagarnięty został przez Niemców pluton 1 baterii 2 dak pod dowództwem ppor. Kazimierza de Pourbaix. Na cmentarzu łomiankowskim pochowano ponad 300 żołnierzy. Tylko znikoma część kawalerzystów z Grupy „ P a l m i r y " zdołała przedrzeć się przez Łomianki Dolne i Kiełpin Poduchowny i dołączyła do oddziałów spieszonej kawalerii walczącej pod Burakowem, którą dowodził ppłk Zygmunt Ważyński, zastępca dowódcy 14 pułku ułanów jazłowieckich, który nie zdołał przedostać się do Warszawy. OdeB zgrupowania 1939 Dowódca zgrupowania: mjr Józef Juniewicz (t 22.9.1939, Łomianki); skład pocztu nieznany. Dywizjon ułanów — dowódca: rtm. Tadeusz Znamierowski, adiutant dywizjonu: ppor. Stanisław Kuźmiński. 1 szwadron 12 pułku ułanów — dowódca: por. Eugeniusz Sierosławski (f 1943, Warszawa, A K ) , dowódcy plutonów w tym okresie nieznani. 2 szwadron 21 pułku ułanów — dowódca: por. Edward Sobański (f 22.9.1939, Łomianki), z dowódców plutonów w tym okresie znani: ppor. Marian Morawski (t 22.9.1939, Łomianki), ppor. inż. Jerzy Jełowicki (f 22.9.1939, Łomianki).
"281
Dywizjon strzelców konnych — dowódca: rtm. Wacław Zachoszcz (f 22.9.1939, Łomianki), zastępca dowódcy: rtm. Aleksander Filipecki. 2 szwadron 6 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Mieczysław Bielecki, dowódcy plutonów: por. Waldemar Tyrakowski (f 22.9.1939, Łomianki), ppor. Modest Płocharz, ppor. Julian Medyński. 3 szwadron 6 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Mieczysław Wilhelm Kiwała (f 19.9. 1939, Sadowa, w Puszczy Kampinoskiej), potem por. Waldemar Tyrakowski (f 22.9. 1939, Łomianki), z dowódców plutonów znani tylko: ppor. Tadeusz Czacki z kawalerii dywizyjnej 27 DP, ppor. Janusz Śmigielski (f 22.9. 1939, Łomianki), ppor. Ignacy Prądzyński (t 22.9.1939 Łomianki). Dodatkowo: Szwadron gospodarczy 25 pułku ułanów — dowódca: por. inż. Junosza Szaniawski, dalszej obsady szwadronu brak. Szwadron Policji Konnej ze L w o w a (kawaleria dywizyjna 5 DP) — dowódca: rtm. Władysław Suchecki (t 22.9.1939, Łomianki), zastępca dowódcy: por. Roman Żebrowski, z młodszych oficerów znani: ppor. Józef Wójcik, ppor. Henryk Loryś. Spieszony szwadron 8 pułku strzelców konnych — dowódca: por. Henryk Brzeziński; dalszej obsady szwadronu brak. Pluton ppanc. 6 pułku strzelców konnych — dowódca: ppor. Bogusław Koch; pluton pionierów 8 szwadronu pionierów Wołyńskiej BK — dowódca: por. Marcin Gużkowski-Janicki (f 22.9.1939, Łomianki); pluton łączności 21 pułku ułanów — dowódca: por. Stefan V o g t vel Fogt; pluton 1 baterii 2 dak dowódca: ppor. Kazimierz de Pourbaix.
OŚRODKI ZAPASOWE BRYGAD KAWALERII
W
ysiłek mobilizacyjny i organizacyjny Ośrodków Zapasowych poszczególnych brygad kawalerii zaowocował powstaniem wielu zgrupowań czy nawet pułków kawalerii, które przedstawione są na kartach niniejszego opracowania. Aby jednak uporządkować dotyczące ich dane, zdecydowaliśmy się na krótki przegląd Ośrodków Zapasowych, który w części odwoływał się będzie do zaprezentowanych już haseł, w części zaś ukaże również inne jeszcze pododdziały kawaleryjskie stworzone przez Ośrodki Zapasowe dotychczas nie przedstawione. W dwóch wypadkach Ośrodki Zapasowe połączyły wysiłki organizacyjno-mobilizacyjne drugich rzutów dwóch brygad: OZ Mazowieckiej, i Pomorskiej BK pracowały wspólnie w rejonie Garwolina, OZ Suwalskiej i Podlaskiej BK zaś, również, wspólnie w Białymstoku i Wołkowysku. Inne Ośrodki Zapasowe pracowały samodzielnie.
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y M A Z O W I E C K I E J I P O M O R S K I E J B R Y G A D KAW A L E R I I działał w Garwolinie pod komendą płk. Tadeusza Komorowskiego, pokojowego komendanta centrum wyszkolenia kawalerii (CWKaw.) w Grudziądzu. Główny wysiłek tego OZ w początkowej fazie działań wojennych nastawiony był na szybką organizację (począwszy od 4.9. 1939) oddziałów osłonowych, które skierowane zostały do obrony przepraw przez Wisłę. Powstał wówczas pieszy pułk rezerwowy Pomorskiej BK (patrz: Pomorska BK), zwany także Oddziałem Wydzielonym „Brzumin", pod komendą mjr. Jerzego Jasiewicza oraz inne, drobniejsze zgrupowania szwadronów (czasem w sile dywizjonów) pod dowództwem por. Cezarego Baranowskiego, rtm. Feliksa Siedleckiego, rtm. Mieczysława Nesterowicza, rtm. Jana Tyblewskiego, por. Henryka Kuleszy, por. Michała Jasińskiego, por. Kazimierza Szymańskiego i innych. Również w wyniku wysiłku organizacyjnego tego OZ sformowano w Garwolinie 9 września warszawski pułk ułanów (patrz: Warszawski pułk ułanów) ppłk. dypł. Józefa Trepty, składający się z czterech szwadronów zorganizowanych w dwa dywizjony, dowodzone przez ppłk. Piotra Głogowskiego (dowódcy szwadronów: por. Stefan Smolicz i rtm. Lubomir Packiewicz) oraz mjr. Antoniego Hut-Głuchowskiego (dowódcy szwadronów: rtm. Jerzy Karwat i por. Cezary Baranowski). Pozostał jeszcze wówczas dywizjon nadwyżek 11 pułku ułanów, z którego 2 szwadron od 25 września dołączył już do I rzutu pułku. Wreszcie po różnych zabiegach organizacyjnych, ze szwadronów pozostałych po utworzeniu warszawskiego pułku ułanów, około 13 września zorganizowana została
"285
w Radzyniu Grupa Kawalerii ppłk. Edwarda Wani (patrz: Grupa Kawalerii ppłk. Wani), pokojowego dowódcy Szkoły Podchorążych Rezerwy przy C W K a w . , w skład której weszły zarówno szwadrony konne, jak i piesze, dla których zabrakło koni już w Ośrodku Zapasowym. Formowano w OZ także dalsze szwadrony marszowe dla pułków Mazowieckiej BK; do pierwszych rzutów swych pułków zdołały dołączyć szwadrony marszowe rtm. Karola Wickenhagena (i pułk ułanów) oraz por. Kazimierza Tabiszewskiego (7 pułk ułanów), natomiast szwadron rtm. Ludwika Bernsteina, który znalazł się w Kowlu, wszedł w skład pułku kawalerii Grupy „ K o w e l " (patrz: Pułk kawalerii Grupy „Kowel"). Oddziały drugiego rzutu Mazowieckiej i Pomorskiej BK mobilizowały się również poza OZ w Garwolinie. Wiadomo na przykład, że szwadron marszowy 18 pułku ułanów zmobilizowany został w Toruniu (dca: rtm. Leonard Fijałkowski); losy tego szwadronu nie są znane. Grupę szwadronów marszowych mobilizowano również we Włocławku dla 2 pułku szwoleżerów i 8 pułku strzelców konnych; dowodził nią rtm. Antoni Wieniawski. W wyniku rozwoju sytuacji wojennej grupa tych trzech szwadronów (dcy: por. Jan Karnkowski, por. Edward Wołoszyński oraz por. Jerzy Około-Kułak) zasiliła obronę Warszawy i została przydzielona do kawalerii dywizyjnej 5 DP. Wiadomo też, że nadwyżki 4 pułku strzelców konnych (pułk ten, należący w czasie pokoju do Mazowieckiej B K , wszedł po mobilizacji wojennej w skład Nowogródzkiej B K ) z Płocka, po zasileniu 5 września rzutu swego pułku oddziałem marszowym, zostały pod dowództwem rtm. Jana Bartosiewicza skierowane początkowo do OZ w Garwolinie, skąd następnie ewakuowane na południe i najprawdopodobniej po 17 września zagarnięte na Lubelszczyźnie przez nadchodzącą Armię Czerwoną. Do Zgrupowania Ośrodków Zapasowych w Garwolinie, złożonych z OZ Mazowieckiej i Pomorskiej B K , dołączył również Ośrodek Zapasowy Centrum Wyszkolenia Kawalerii z Grudziądza. J u ż w trakcie jego pracy podporządkowano płk. Tadeuszowi Komorowskiemu także Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 1 (dla 1, 4, 7 i 11 dywizjonów artylerii konnej) mjr. Zygmunta Fischera w Mińsku Mazowieckim oraz Ośrodek Zapasowy Artylerii Motorowej płk. J ó z e f a Rymuta w Górze Kalwarii. Nadwyżki poszczególnych pułków rozmieszczane były: w Zawadach — 1 pułku szwoleżerów, w Uninie — 11 pułku ułanów, w Leszczynach — 7 pułku ułanów, w Garwolinie — 1 pułku strzelców konnych, w Sulbinach — 2 pułku szwoleżerów, w Puznowie — 16 pułku ułanów, w Woli Rębkowskiej — 18 pułku ułanów, w Rębkowie — 8 pułku strzelców konnych i w Miętnem — Centrum Wyszkolenia Kawalerii oraz wszystkich jej agend z wyjątkiem Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii, która skierowana została do Radzynia. Dowódca Zgrupowania OZ: płk Tadeusz K o m o r o w s k i , zastępca dowódcy: płk Adam Bogorya-Zakrzewski (jedynie czasowo) i rtm. Czesław Dmochowski, dowódca zgrupowania nadwyżek: ppłk Edward Wania (f 1940, Katyń), kwatermistrz: por. Bohdan Kiersnowski (potem w Grupie ppłk. Wani), oficer sztabu: rtm. Zygmunt Szydek.
"286
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y K R E S O W E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I w Żółkwi, dowodzony przez ppłk. Stefana Gołaszewskiego, również pracował owocnie, wystawiając sześć szwadronów marszowych dla swojej brygady, które jednak nigdy nie doszły do pierwszych rzutów swych pułków. Powstał z nich pułk zapasowy Kresowej Brygady Kawalerii (patrz: Kresowa BK) dowodzony przez rtm. J ó z e f a Murasika, który w dniach iz—18 września współdziałał bojowo z 10 BK (zmot.) płk. dypl. Stanisława Maczka pod Zboiskami. Był wśród nich także szwadron marszowy 14 pułku ułanów por. Konstantego Juszczaka, który mobilizował się we Lwowie (należał do Ośrodka Zapasowego Podolskiej BK), a który w drodze do Stanisławowa został zawrócony i podporządkowany ppłk. Gołaszewskiemu. Natomiast szwadron marszowy 20 pułku ułanów por. Władysława Malanowskiego został odkomenderowany do Ośrodka Zapasowego Krakowskiej BK. Nie są znane losy drugiego rzutu OZ Kresowej BK zmobilizowanego w Rzeszowie pod dowództwem rtm. Edwarda Zielińskiego; utworzono tam prawdopodobnie szwadron zapasowy 20 pułku ułanów (dca: por. Zalewski), o którym jednak brak dokładnych wiadomości. Ośrodek podlegał dowódcy Grupy „ Ż ó ł k i e w " płk. dypl. Stefanowi Iwanowskiemu, a poprzez niego pośrednio dowódcy obrony obszaru Lwowa gen. dyw. w st. sp. Rudolfowi Prichowi. Grupa „ Ż ó ł k i e w " otrzymała początkowo zadanie osłony Lwowa od północnego zachodu z kierunku Rawy Ruskiej i Niemirowa (stąd działania osłonowe pułku rtm. Murasika). 16 września pod Żółkiew podeszły niemieckie oddziały pancerne, w nocy artyleria otworzyła ogień na miasto, 17 września zaś rozpoczęło się natarcie, w którego odpieraniu wzięły udział także pozostające jeszcze w mieście pododdziały Ośrodka Zapasowego. Po boju z przeważającym nieprzyjacielem oddziały Grupy „ Ż ó ł k i e w " wycofały się częściowo na południowy wschód — na Kulików, a częściowo w kierunku wschodnim, na Kamionkę Strumiłową. Jedynie odpryski oddziałów spod Kulikowa dołączyły częściowo do Zgrupowania gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego w lasach brzuchowickich. Inne pododdziały uległy rozproszeniu w dniach 18 i 19 września; w nocy z 17 na 18 września w rejonie Batiatycz zostało wzięte do niewoli dowództwo Grupy. Dowódca Ośrodka Zapasowego: ppłk Stefan Gołaszewski, zastępca dowódcy: mjr Stanisław Mirecki (f 1943, Zakopane), kwatermistrz: mjr Lucjan Wyganowski (t 1940, Starobielsk), oficer materiałowy: rtm. Edward Lachowicz, oficer ordynansowy: por. Stefan Smólski (f 1940, Starobielsk).
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y W I L E Ń S K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I działał w Nowej Wilejce pod dowództwem ppłk. J ó z e f a Grad-Sonińskiego, pokojowego inspektora Środkowej Grupy Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza. W pierwszej kolejności zorganizowano wileński dywizjon marszowy w składzie trzech szwadronów kawaleryjskich: dwóch szwadronów marszowych 23 pułku ułanów (dcy: rtm. Wacław Ursyn-Szantyr i por. Konrad Szuman-Szumski) i jednego szwadronu marszowego 4 pułku ułanów (dca: rtm. dr Zdzisław Gąsiorowski), które skierowano transportami kolejowymi pod Lwów. Szwadrony te, podobne jak szwadrony rtm. J ó z e f a Murasika z OZ Kresowej B K , wzięły
"287
udział w walkach pod Zboiskami, gdzie współdziałały z 10 BK (zmot.) płk. dypl. Stanisława Maczka, a potem podzieliły los szwadronów Grupy „ Ż ó ł k i e w " , w części dostając się do niewoli niemieckiej, w części do bolszewickiej. Po wyekspediowaniu dywizjonu wileńskiego do L w o w a w Ośrodku pozostały jeszcze znaczne nadwyżki ułanów, niestety bez koni. Zorganizowano najprawdopodobniej (?) pięć szwadronów obrony Wilna. Trzy z nich podporządkowano mjr. w st. sp. Michałowi Nowickiemu, który stworzył z nich wileński dywizjon pieszy (w niektórych źródłach znany jest on pod nazwą batalionu OZ Wileńskiej BK); później sformowano również dodatkowy szwadron kolarzy oraz plutony ckm i pionierów. Były one podporządkowane ppłk. Tadeuszowi Pod Wysockiemu z dowództwa Obozu Warownego „Wilno". Razem z innymi ugrupowaniami początkowo obsadzały one miasto od zachodu, a od 17 września również od wschodu. 19 września ogłoszony został rozkaz płk. dypl. Jarosława Okulicz-Kozaryna o opuszczeniu Wilna i przejściu na Litwę. Wówczas dowódca Obozu Warownego „ W i l n o " (płk dypl. Lucjan Janiszewski) wydał rozkaz opuszczenia miasta. 20 września część oddziałów wzięła udział w walkach na ulicach Wilna z wkraczającymi wojskami bolszewickimi, ale później, zgodnie z rozkazem, wycofała się na Litwę, gdzie została internowana. Nieznany jest dokładnie skład wileńskiego dywizjonu pieszego mjr. Nowickiego. Posiadane wiadomości dotyczą następujących pododdziałów: 2 szwadron — dowódca: por. Zygmunt Barcicki, dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Kuczyński ("f 1940, Starobielsk), ppor. Paweł Delalicz de Laval, ppor. Mieczysław Gładysz, ppor. Edward Jankowski. 3 szwadron — dowódca: rtm. w st. sp. Witold E. Uklański (f 3.5.1954, więzienie Wronki). 4 szwadron dowódca: rtm. Andrzej Brochocki, dowódcy plutonów: ppor. Aleksander Popławski, por. Władysław Rogalewicz (t Z S R R ) , ppor. Bolesław Halik, ppor. Zbigniew Janowski. 5 szwadron — dowódca: por. Mirosław Gajewski (t 18.9.1939, Swięciany); dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Dzierżewicz, ppor. Mikołaj Suszyński, ppor. Stanisław Czaplicki. Szwadron kolarzy — dowódca: rtm. Wacław Myzia, z dowódców plutonów znani tylko por. Tadeusz Tyczyński i ppor. Stefan Sobkiewicz. Dowódcy samodzielnych plutonów ckm: ppor. Bohdan Kopeć i ppor. Edmund Kowalewski; dowódca plutonu pionierów: por. Adam Kierski. Szwadrony marszowe Wileńskiej BK mobilizowane były również w Wołkowysku. Powstały tam dwa szwadrony marszowe: 13 pułku ułanów ppor. Jerzego Ruszczyca oraz 4 pułku ułanów por. Feliksa Karpińskiego; obydwa weszły w skład 102 pułku ułanów Rezerwowej Brygady Kawalerii „ W o ł k o w y s k " (patrz: Pułki Rezerwowej BK „Wołkowysk"). Również w Grodnie zmobilizowano szwadron marszowy 25 pułku ułanów pod dowództwem ppor. Iwańczuka. Razem ze szwadronem marszowym 3 pułku szwoleżerów (także z Grodna) wszedł on początkowo w skład pułku osłonowego rtm. Ryszarda Wiszowatego Rezerwowej BK „ W o ł k o w y s k " , a później stworzył dywizjon
"288
kawalerii dywizyjnej OWar. „ G r o d n o " pod wspólnym dowództwem rtm. Bernarda Romanowskiego. Po walkach na przedpolach Grodna i w samym mieście dywizjon wycofał się z olbrzymimi stratami na Litwę, gdzie został internowany. Dowódca Ośrodka Zapasowego: płk Józef Grad-Soniński, zastępca dowódcy: mjr Kazimierz Zaorski, kwatermistrz: mjr Kazimierz Choroszewski, adiutant: rtm. Apolinary Walerian, oficer ordynansowy: ppor. Jerzy Jeziorański, oficer płatnik: kpt. int. Władysław Polnik, oficer żywnościowy: por. Stanisław Werner, oficer gospodarczy: ppor. Jan Janczukowicz, oficerowie kwatermistrzostwa: ppor. Butkiewicz i ppor. Stefan Burhardt, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Witold Czarnocki, kapelan: ks. Nikodem Dubrawka.
OŚRODEK Z A P A S O W Y S U W A L S K I E J I P O D L A S K I E J B R Y G A D Y KAW A L E R I I działał w Białymstoku i Wołkowysku początkowo pod dowództwem płk. Edmunda Heldut-Tarnasiewicza; od 15 września na czele Zgrupowania OZ stanął gen. bryg. Wacław Przeździecki. Dzięki sporym zasobom żołnierzy udało się zmobilizować pięć rezerwowych pułków kawalerii, dowodzonych przez: rtm. Ryszarda Wiszowatego, mjr. Stanisława Żukowskiego, mjr. Jerzego Florkowskiego, ppłk. Jerzego Dąmbrowskiego i ppłk Zdzisława Kwiatkowskiego, należących do Rezerwowej BK „Wołkowysk". Dowództwo tej brygady objął płk Edmund Heldut-Tarnasiewicz. Wzięła ona udział w walkach z wkraczającą do Polski Armią Czerwoną, m.in. pod Skidlem, Grodnem i Sopoćkiniami, poniosła znaczne straty i wycofała się na Litwę, gdzie została internowana. Część nadwyżek 5 pułku ułanów i 3 pułku strzelców konnych (np. szwadrony rtm. Bronisława Korzona i por. Bogusława Zaleskiego) jeszcze przed wkroczeniem wojsk bolszewickich została wysłana do Łukowa, do Ośrodka Zapasowego Nowogródzkiej BK, i dołączyła do pierwszego rzutu Suwalskiej i Podlaskiej BK. Dowódca Zgrupowania Ośrodków Zapasowych: gen. bryg. Wacław Przeździecki, szef sztabu: mjr art. Zygmunt Bogdanowski, I oficer operacyjny: rtm. Tadeusz Roykiewicz, II oficer operacyjny: rtm. dypl. Mieczysław Łubieński (f ? 9.1939), oficer informacyjny: por. K. Tomaszewski, I oficer ordynansowy: por. Stefan Gołębiowski, II oficer ordynansowy: ppor. Marian Domański, III oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Miller, oficer materiałowy: rtm. Bazyli Nieczaj, oficerowie ewidencyjno-personalni: rtm. Władysław Pawlikowski i rtm. Otton Węcławowicz, oficer żywnościowy: ppor. Marian Wichrowski, oficer taktyczny: kpt. sap. inż. Maciej Kalenkiewicz (f 1944, A K ) , oficerowie gospodarczy: ppor. Zienkiewicz i wachm. Tadeusz Kalenkiewicz, dowódca pozostałości 3 pułku szwoleżerów: mjr kontr. Piotr Djaczenko, dowódca pozostałości 9 pułku strzelców konnych: rtm. Szczepan Tatarowski, lekarze sanitarni: kpt. dr med. Andrzej Kosiński i por. lek. med. Feliks Wróblewski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Józef Wysokiński (f 1940, Starobielsk), kapelan: ks. Bolesław Godlewski.
19
—
Wrześniowa Księga
Chwały..
289
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y K R A K O W S K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I w Dębicy, dowodzony przez mjr. Jana Sroczyńskiego, działał nader sprawnie i skutecznie, skoro zmobilizowany tu dywizjon marszowy dołączył do pierwszego rzutu Krakowskiej BK już 10 września. W szybkim tempie zdołano utworzyć dwa szwadrony marszowe (dcy: por. Zygmunt Wielopolski i por. Zygmunt Śmiałowski); trzeci szwadron z OZ Kresowej BK z Rzeszowa (dca: por. Władysław Malanowski) włączony został również do dywizjonu marszowego. Zmobilizowano także konne plutony pionierów, ckm i łączności. Ponieważ dla wielu żołnierzy brakło koni, a linia frontu niepokojąco zbliżała się do Dębicy, zdecydowano się na utworzenie pod dowództwem rtm. Henryka Wańkowskiego dodatkowego dywizjonu marszowego 3 pułku ułanów w składzie dwu dalszych szwadronów pieszych (dcy: por. Jan Kamiński i rtm. Witold Ertman), które wyruszyły wraz z dywizjonem marszowym i dołączyły także do pierwszego rzutu. Zdołano sformować także marszowy szwadron brygadowy (dca: por. Kazimierz Morway), który bardzo się przydał brygadzie w dalszych walkach. Ta część OZ Krakowskiej B K , która pozostała w Dębicy po wyjściu oddziałów marszowych, przeszła pod dowództwo mjr. Tadeusza Plackowskiego. Z powodu braku uzbrojenia i umundurowania, po odesłaniu nadwyżek do Kolbuszowej, wchodzący w jej skład oficerowie i podchorążowie zostali ewakuowani do Brodów; oddział ten eskortował także sztandary wszystkich pułków brygady. Brak dalszych wiadomości o tym oddziale; prawdopodobnie w trakcie przemarszu z różnych napotykanych grup utworzono jakiś mały dodatkowy szwadron (pod dowództwem rtm. Tytusa Dunina?), który walczył w rejonie Jarosławia. Rotmistrz Dunin poległ pod Tryczną. Natomiast w Dębicy aż do podejścia sił nieprzyjacielskich pozostawała stworzona przez OZ wojenna komendantura miasta; komendantem miasta był por. Władysław Galica, jego pomocnikami zaś por. Czesław Pawłowski i por. Tadeusz Bugajski (wszyscy z 5 pułku strzelców konnych). Wspomnieć należy również o oddziale ochrony koszar 3 pułku ułanów śląskich (Koszary Jazdy Somosierskiej) w Tarnowskich Górach, który w nocy z 1 na 2 września musiał wycofać się na zachód pod dowództwem mjr. kontr. Aleksandra Kwitki (zca dcy: ppor. Wiktor Kozielski). Brak jednak dokładniejszych danych o tym oddziale i jego losach. Oddziały marszowe pułków Krakowskiej BK mobilizowane były także w Krakowie i w Bochni; łącznie powstały cztery szwadrony, z których trzy (por. Stanisław Radliński — 8 pułk ułanów, por. Juliusz Tarnowski — 3 pułk ułanów, rtm. Włodzimierz Cucjew — 5 pułk strzelców konnych) zdołały dojść do pierwszego rzutu brygady. Nie powiodło się tylko szwadronowi marszowemu 8 pułku ułanów (dca: rtm. Mieczysław Puzdrakiewicz), który wycofał się z Krakowa i po nieudanych próbach dotarcia do brygady skierował się do Brodów. Dowódca Ośrodka Zapasowego i dywizjonu marszowego: mjr Jan Sroczyński, zastępca dowódcy i kwatermistrz: mjr Tadeusz Plackowski (f ?), adiutant: ppor. Wilhelm Romer; dalszej obsady OZ brak.
11
290
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y P O D O L S K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I w Stani sławowie pozostawał pod komendą płk. Tadeusza Kurnatowskiego. W ramach mobilizacji powstało w nim kilkanaście szwadronów marszowych. 15 września dowódca OZ otrzymał rozkaz natychmiastowego sformowania pułku zapasowego Podolskiej BK. Łączyło się to z planami Naczelnego Wodza, który wobec dramatycznego rozwoju wydarzeń na froncie polsko-niemieckim zamierzał zorganizować na linii Dniestru i Stryja tzw. przyczółek (przedmoście) rumuński. W Stanisławowie pułk taki powstał pod dowództwem ppłk. Włodzimierza Gilewskiego zgodnie z decyzjami gen. bryg. Bolesława Jacyny-Jatelnickiego, który dozorował wykonanie rozkazu Naczelnego Wodza. Pułk składał się z czterech szwadronów liniowych (dcy: rtm. Władysław Trzecieski, rtm. Roman Pohorecki, rtm. Aleksander Rylke i rtm. Jerzy Zaremba-Cielecki) oraz z plutonu kolarzy (dca: ppor. Mieczysław Eckhardt) i ckm (dca: ppor. Kazimierz Zaheluk). Pułk odszedł na zaplanowane stanowiska. Wkrótce jednak, po wkroczeniu do Polski wojsk Armii Czerwonej, upadła idea rumuńskiego przedmościa i w nocy z 17 na 18 września płk Kurnatowski otrzymał rozkaz odejścia z wszystkimi siłami OZ na Węgry. W tym czasie w Ośrodku Zapasowym było jeszcze wiele wojska: zarówno oficerów, jak i rezerwistów, którzy zdołali dotrzeć do Stanisławowa. Sformowano z nich około ośmiu (dokładna liczba nie jest znana) szwadronów marszowych, szwadronów pionierów, szwadron kolarzy i pluton łączności, które przez Bolechów, Wygodę, Wyszków i Przełęcz Wyszkowską w Karpatach odeszły bez walki na Węgry i zostały tam internowane. Odwrót oddziałów Ośrodka Zapasowego na Węgry osłaniał pułk ppłk. Gilewskiego, który również odszedł na Węgry bez oddania strzału. Podczas odwrotu dołączyły także dwa szwadrony zmobilizowane w Krechowcach. Natomiast, o czym już wspominaliśmy, zmobilizowany we Lwowie szwadron marszowy 14 pułku ułanów (miał przybyć do Stanisławowa) został kolejnym rozkazem skierowany do Ośrodka Zapasowego Kresowej BK w Żółkwi, wszedł pod komendę Grupy „ Ż ó ł k i e w " i w niej walczył. Oto obsada oficerska Ośrodka Zapasowego Podolskiej BK oraz skład szwadronów, które zostały skierowane na Węgry (bez szwadronów, które weszły w skład pułku ppłk. Włodzimierza Gilewskiego): Dowódca Ośrodka Zapasowego: płk Tadeusz Kurnatowski (f ? 10.1939, Węgry), I zastępca dowódcy: ppłk Włodzimierz Gilewski, II zastępca: mjr Karol Dillenius (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz: mjr Władysław Letyński, oficer ordynansowy: por. Zbigniew Bojanowski, oficer żywnościowy: por. Zdzisław Rudzki, oficer informacyjny: ppor. Michał Bogdanowicz, oficer gospodarczy: kpt. int. Stefan Ostrowski, II oficer gospodarczy: kpt. int. Zygmunt Dawidowicz, oficer materiałowy: rtm. Witold Kowalski, dowódca szwadronu gospodarczego: por. Jan Zdański, oficer kasynowy: ppor. Marian Turzański. Oficer mobilizacyjny OZ: rtm. Tadeusz Płoński, dowódca nadwyżek 14 pułku ułanów: mjr. Stefan Starnawski, dowódca nadwyżek 6 dak: kpt. art. Stanisław Szewalski. Lekarz sanitarny OZ: por. dr med. Nusen Szenker, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Roman Bojczuk, kapelan: ks. Stefan Kowalczyk. Szwadron (mob. Krechowce) — dowódca: rtm. dr Stanisław Loewenstein, dowódcy plutonów: por. Kazimierz Strożyński, ppor. Zbigniew Patryn, ppor. Tadeusz Pawlik.
"291
Szwadron — dowódca: por. Jerzy Cywiński, z dowódców plutonów znany ppor. Roman Bniński. Szwadron (mob. Krechowce) — dowódca (jak szwadron krechowiecki I): rtm. dr Stanisław Loewenstein, dowódcy plutonów: pchor. Stanisław Bialicki, pchor. Hohenlohe, pchor. Zbigniew Czarkowski, pchor. Jerzy Maramaros, pchor. Józef Krzyżanowski. Szwadron — dowódca: ppor. Zygmunt Starorypiński, dowódcy plutonów: ppor. Roman Bielski, ppor. Kazimierz Sandecki, pchor. Kazimierz Kownacki. Szwadron — dowódca: por. Antoni Pietraszkiewicz, z dowódców plutonów znani: por. Stanisław Hulanicki, por. Jerzy Guźkowski. Szwadron — dowódca: por. Władysław Pawłowicz, reszta obsady nieznana. Szwadron — dowódca: rtm. inż. Ludwik Śląski, reszta obsady nieznana. Szwadron — dowódca: rtm. Jan Strzałkowski, dowódcy plutonów: pchor. Jerzy Friedrich, pchor. Paweł Borzemski, pchor. Tadeusz Dawid. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Władysław Piotrowski, dowódcy plutonów: pchor. Jerzy Łastowiecki, pchor. Kazimierz Dubowski. Szwadron pionierów — dowódca: por. Ignacy Nędzowski, dowódcy plutonów: pchor. Ludwik Brudziński, pchor. Ryszard Geissel.
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y W I E L K O P O L S K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I znajdował się w Kraśniku, a dowodził nim mjr Julian Fischer-Drauenegg. W związku z montowaniem osłony nad środkową Wisłą, z Ośrodka tego wysłano w rejon Annopola dywizjon kawalerii (dwa spieszone szwadrony) pod dowództwem mjr. Jerzego StarżyMajewskiego. Wspólnie ze słabym zaimprowizowanym batalionem piechoty z 8 pp Legionów kpt. Jana Szwagierka miał on strzec tamtejszej przeprawy, gdyż most w Annopolu został zniszczony już 6 września. Wkrótce mjr Starża-Majewski objął dowództwo odcinka „ A n n o p o l " i podporządkowany został dowódcy Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej płk. dypl. Stefanowi Roweckiemu; odcinek „ A n n o p o l " obejmował również Zawichost. 12 września Niemcy rozpoczęli forsowanie Wisły pod Annopolem. Oddział mjr. Starży-Majewskiego poniósł ogromne straty, a sam dowódca został ciężko ranny (wjechał na minę) i zmarł w szpitalu. Nieznany jest skład obu szwadronów; ich resztki przyłączyły się do oddziałów Warszawskiej BP-M. Reszta oddziałów OZ Wielkopolskiej BK sformowała się jako pułk „ K r a ś n i k " i dołączyła z czasem do Grupy „ D u b n o " gen. bryg. w st. sp. Stefana Strzemieńskiego; w składzie tej grupy walczyła do 25 września. Poza Ośrodkiem Zapasowym zmobilizowano jeszcze cztery szwadrony marszowe brygady: dwa szwadrony 17 pułku ułanów (dcy: por. Józef Sczaniecki i por. Feliks Łącki-Tyszkiewicz) oraz po jednym z 15 pułku ułanów (dca: por. Antoni Dunin) i 7 pułku strzelców konnych (dca: por. Tadeusz Wojtyna). Szwadron por. Łąckiego-Tyszkiewicza zmobilizowany w Zamościu dołączył do pułku „ K r a ś n i k " , zaś trzy pozostałe zasiliły I rzuty swych pułków już do 8 września i włączone zostały do szwadronów liniowych jako uzupełnienie.
11
292
Dowódca Ośrodka Zapasowego: mjr Julian Fischer-Drauenegg, zastępca dowódcy: mjr Jerzy Starża-Majewski (f 12.9.1939, Annopol), potem mjr Antoni Salmonowicz (f 1940, Starobielsk), oficer sztabowy: rtm. Stanisław Grabski.
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y N O W O G R Ó D Z K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I zor ganizowany został w Łukowie, gdzie dowodził płk Włodzimierz Kownacki. Sformował on trzy szwadrony marszowe: 25 pułku ułanów (dca: por. Tadeusz Basiński), 26 pułku ułanów (dca: por. Konstanty Bordziłowski) i 3 pułku strzelców konnych (dca: rtm. Bronisław Korzon); te trzy szwadrony zasiliły wkrótce pierwszy rzut Podlaskiej Brygady Kawalerii i brały udział w działaniach wojennych razem z jej pułkami. Czwarty szwadron (zbiorczy 25 i 26 pułku ułanów) rtm. Mariana Jadownickiego wszedł w skład Grupy Kawalerii ppłk. Edwarda Wani, a od 20 września walczył wspólnie z 7 pułkiem ułanów. Z pozostałych oddziałów sformowano słaby pułk zapasowy „ Ł u k ó w " (właściwie był to dywizjon), nad którym komendę objął ppłk Czesław Wisłocki, a który dołączył do Grupy „Dubno" gen. bryg. w st. sp. Stefana Strzemieńskiego i walczył w jej składzie do 15 września 1939 r. Dowódca Ośrodka Zapasowego: płk Włodzimierz Kownacki (f 1944, A K ) , zastępca dowódcy: ppłk Czesław Wisłocki, potem mjr Witold Boreysza (f 23. 9. 1939, Chełm), kwatermistrz: rtm. Józef Szumski, dowódca nadwyżek: rtm. Ksawery Nagórny, zastępca dowódcy: por. Piotr Tudziński.
O Ś R O D E K Z A P A S O W Y W O Ł Y Ń S K I E J B R Y G A D Y K A W A L E R I I w Hru bieszowie pozostawał pod komendą ppłk. Kazimierza Halickiego; wyniki jego prac organizacyjno-mobilizacyjnych zostały już omówione wcześniej (patrz: Kawaleria Grupy „Dubno"), gdyż ppłk Halicki z oddziałów sformowanych w OZ utworzył Grupę Kawalerii, która weszła pod rozkazy gen. bryg. w st. sp. Stefana Strzemieńskiego — dowódcy Grupy „ D u b n o " , i walczyła w jej składzie do 25 września 1939 r. Dodać należy, że 12 września wymaszerował z Hrubieszowa do Dubna oddział wydzielony OZ rtm. Wacława Wróblewskiego, który eskortował poczty sztandarowe (dcy pocztów: ppor. Mieczysław Krychowski, ppor. Jan Dobraczyński, ppor. Jerzy Hulewicz) oraz chorych z OZ. Natomiast pozostałości OZ, już po sformowaniu się Grupy Kawalerii ppłk. Halickiego, skierowane zostały do Krzemieńca pod dowództwem mjr. Zygmunta Broniewskiego i mjr. Edwarda Daniłło-Gąsiewicza. Skład dowództwa OZ pokrywał się z dowództwem Grupy Kawalerii „ D u b n o " .
KAWALERIA DYWIZYJNA
K
iedy po odzyskaniu niepodległości przystąpiono w odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej do reformowania Wojska Polskiego i porządkowania oddziałów po zakończonej zawierusze wojennej, zdawano sobie sprawę z tego, że na wypadek przyszłych działań wojennych polskie dywizje piechoty będą musiały zostać wyposażone w szybkie oddziały rozpoznawcze; nie myślano wówczas jeszcze o motoryzowaniu tych oddziałów, ale o wykorzystaniu do tego celu pododdziałów kawaleryjskich. Było to zgodne z dążnością, jaka panowała we wszystkich armiach europejskich, gdzie dywizje piechoty posiadały po dywizjonie lub nawet pułku kawalerii, których celem było rozpoznawanie przeciwnika, a w razie potrzeby nawet przeciwdziałanie zaskakującym manewrom wroga. Między innymi właśnie z myślą o przyszłym wyposażeniu dywizji piechoty w pododdziały jazdy zaczęto powoływać we wszystkich Okręgach K o r p u s ó w w Polsce pułki strzelców konnych; nosiły one numer macierzystego OK i w razie wojny szwadrony tych pułków miały zostać rozesłane do dywizji piechoty w tymże OK jako kawaleria dywizyjna. Planowano wszakże, że w razie działań wojennych każdy ze szwadronów, drogą mobilizacji, rozrośnie się w dwuszwadronowy dywizjon. W związku z realizacją takiegoż zamiaru nowo sformowane pułki strzelców konnych zaczęto szkolić tylko w zakresie działań na szczeblu szwadronu, czasem dywizjonu. Takie usytuowanie formacji konnych strzelców w Polskich Siłach Zbrojnych spowodowało poważne opory ze strony „ p r a w d z i w y c h " kawalerzystów (szwoleżerów i ułanów), którzy uznali te jednostki za kawalerię drugiej kategorii i bardzo niechętnie przyjmowali decyzje personalne kierujące ich do pułków konnych strzelców. Uznawano owo „skierowanie do piechoty" za wielki despekt na kawaleryjskim honorze, tym bardziej że piechotę traktowano w pułkach jazdy z pewnego rodzaju pogardą, o czym świadczy choćby taka żurawiejka (a jest to jedna z jej najbardziej łagodnych wersji): „ B o piechota to hołota, co na konia siada z plota". Mając na uwadze niechętny stosunek do służby w pułkach strzelców konnych, a jednocześnie dążąc do powiększenia liczby i stanu jednostek jazdy w armii II Rzeczypospolitej, zrezygnowano z takiego usytuowania tych pułków, nie bacząc na tradycje dalsze (napoleońskie) i bliższe (kiedy to oddziały szwoleżerów, a potem dragonów były formowane wyłącznie do towarzyszenia piechocie). Do końca 1924 r. wszystkie pułki strzelców konnych weszły do składu wielkich jednostek jazdy, którymi były brygady kawalerii.
"297
Ponieważ jednak nie można było zrezygnować z myśli o wyposażeniu dywizji piechoty w konne oddziały rozpoznawcze, odżyła idea tworzenia w ramach formacji Obrony Narodowej pododdziałów „ K r a k u s ó w " . Nawiązano tym samym do tradycyjnego nazewnictwa, jakie stosowano w okresie Księstwa Warszawskiego i powstania listopadowego na określenie „chłopskiej kawalerii", czyli oddziałów polskiej lekkiej jazdy rozpoznawczej, uzbrojonej w lance, szable i pistolety. Pierwszy pułk „ K r a k u s ó w " walczył w latach 1 8 1 3 — 1 8 1 4 ; w czasie powstania listopadowego w skład tej formacji wchodziły już dwa pułki, jeden dywizjon i trzy samodzielne szwadrony. Oddziały zwane „Krakusami" walczyły także w krótkotrwałym powstaniu galicyjskim w roku 1846. Szwadron „ K r a k u s ó w " powstał również w 1920 r. w Krakowie. Został on włączony do 208 ochotniczego pułku ułanów i ślad po nim zaginął, ale sama idea odżyła już niebawem i w 1927 r. rtm. w st. sp. Stanisław Młodzianowski zorganizował z młodzieży miejskiej Łęczycy (przede wszystkim uczniów) i młodzieży wiejskiej z okolic tego miasta pierwszy pluton ochotniczy „ K r a k u s ó w " . Powrót do tej idei wyraził się uruchomieniem Konnego Przysposobienia W o j s k o w e g o na zasadach, jakie już obowiązywały przy powoływaniu batalionów piechoty Obrony Narodowej. W 1932 r. zgodnie z tymi zasadami rozwinięto istniejący już pluton w tzw. szwadron łęczycki, dowodzony przez rtm. w st. sp. Stanisława Młodzianowskiego. Przyszłe szwadrony kawalerii dywizyjnej nie istniały zatem w czasie pokojowym i były formowane dopiero w okresie mobilizacji. „ K r a k u s i " byli organizacją terytorialną opartą na idei przysposobienia wojskowego. W skład oddziałów „ K r a k u s ó w " wchodzili zarówno rezerwiści kawalerii, jak i ochotnicy, przeważnie rolnicy, którzy zgłaszali się do służby na własnych koniach (lub też konie okresowo wypożyczano od gospodarzy w okolicy). W czasie pokojowym szkolenie ich odbywało się w trakcie organizowanych okresowo ćwiczeń. Obsadę dowódców i małą część kadry tworzyli przydzieleni oficerowie i podoficerowie służby czynnej, którzy w czasie p o k o j o w y m przygotowywali organizacyjnie te oddziały. Większość obsady dowódczej stanowili jednak oficerowie i podoficerowie rezerwy kawalerii. Oddziały „ K r a k u s ó w " mogły jednak powstawać tylko w tych okolicach, w których istniały ku temu sprzyjające warunki. Nie mogły być one tworzone na przykład w okręgach przemysłowych (brak koni) i dlatego w niektórych dywizjach szwadrony kawalerii dywizyjnej miały być mobilizowane przez pułki kawalerii armii czynnej. Część dywizji otrzymało w czasie mobilizacji jako kawalerię dywizyjną szwadrony Korpusu Ochrony Pogranicza, a 5 DP przydzielono konny szwadron Policji Państwowej ze Lwowa. Dzięki wysiłkowi mobilizacyjnemu szwadrony kawalerii dywizyjnej sformowano dla trzydziestu czynnych dywizji piechoty, a także dla dywizji rezerwowych, choć dla tych ostatnich już z pewnym wysiłkiem wspartym inwencją konkretnych dowódców. Według etatu wojennego każda dywizja piechoty miała mieć w swoim składzie szwadron kawalerii dywizyjnej, składający się z 7 oficerów, 245 ułanów i podoficerów oraz 272 koni, z odpowiednim taborem. Etat wojenny nakazywał sformowanie czterech plutonów liniowych, plutonu ckm i plutonu łączności oraz drużyny administracyjnogospodarczej z taborem. Mimo iż w okresie mobilizacji, i później, w czasie działań wojennych, organizacja ta wyglądała różnie, przeważnie w szwadronie znajdowało się 2 oficerów służby stałej, 5 oficerów rezerwy, 6 podoficerów służby stałej, reszta — rezerwiści. Ułani byli bez wyjątku rezerwistami. W plutonach liniowych był w uzbrojeniu
"298
i rkm, w plutonie ckm — 4 ckm na taczankach. Oficerowie służby stałej posiadali przeważnie własne konie, podoficerowie i ułani zaś konie z mobilizacji. Tabory stanowiły samochody i wozy taborowe. Pluton łączności powinien posiadać stację radio (w praktyce nie wszędzie zdołano je dostarczyć). W niektórych szwadronach dywizyjnych stan ich rozbudowano ponad etaty: np. szwadron kawalerii dywizyjnej 27 DP liczył aż 360 szabel, a szwadron kawalerii dywizyjnej 13 DP zamiast czwartego plutonu liniowego miał pluton pionierów. Odstępstw tego typu było wiele. W niektórych dywizjach, jak np. w 6 DP, potem w 35 DPrez, oprócz szwadronów etatowych podporządkowywano dowódcy kawalerii dywizyjnej także i inne pododdziały kawalerii. Siłę dywizjonu miała kawaleria dywizyjna 38 DPrez czy Obszaru Warownego „ G r o d n o " . Mimo swej organizacyjnej słabości szwadrony kawalerii dywizyjnej nie ograniczały się w kampanii 1939 r. tylko do zadań rozpoznawczych. Częste były wypadki, iż szwadrony te wchodziły do regularnej walki wspomagając piechotę: w szykach konnych kawaleria posuwała się szybciej niż piechota, toteż w połączeniu z kompaniami kolarzy często rzucano kawalerię dywizyjną na zagrożone odcinki walki (tak np. sformowano Grupę Szybką mjr. Rostowskiego z kawalerii dywizyjnej 23 DP do obsady Siewierza). Równie często używane były szwadrony kawalerii dywizyjnej do nawiązywania łączności z sąsiadami, ochrony kwater głównych dywizji lub Grup Operacyjnych, a także (choć sporadycznie) do konwoju jeńców wojennych. 19 września weszły do walki oddziały konne 16, 9 i 7 DP, a następnie szwadrony kawalerii z 6 i 30 DP oraz 33 DPrez. Ogółem w pierwszym dniu wojny szwadrony kawalerii dywizyjnej stoczyły sześć walk z wrogiem. 2 września prowadził działania m.in. szwadron 15 DP; trzeciego dnia wojny w bojach wzięły udział szwadrony kawaleryjskie 4, 7 i 9 DP. W późniejszych dniach wzrastała liczba walk toczonych przez kawalerię dywizyjną, np. 8 września biły się pododdziały kawaleryjskie 2, 3, 6 i 12 DP, a także konnica Lądowej Obrony Wybrzeża. Przez pierwsze dziesięć dni kawaleria dywizyjna stoczyła nie mniej niż dziewiętnaście walk; przestały jednak istnieć trzy szwadrony, stan innych zaś poważnie się uszczuplił. Już pierwsze walki kawalerii dywizyjnej dowiodły, jak szybko zużywały się te małe liczebnie pododdziały konne. Straty w koniach, szczególnie trudne do odtworzenia w niektórych rejonach kraju, powodowały, że szwadrony stawały się w istocie oddziałami piechoty; włączane były często do kompanii sztabowych lub też przekształcano je w pododdziały ochrony sztabów. W drugiej dekadzie września szwadrony dywizyjne poniosły ogromne straty; niektóre z nich ginęły bezpowrotnie. Około dziesięciu z nich przestało w ogóle istnieć, a większość z pozostałych jeszcze w linii miała już niewielkie stany ludzkie i zeszła do roli patroli kurierskich. Po 17 września żaden z istniejących jeszcze szwadronów kawalerii dywizyjnej nie miał już pełnego składu. Ostatni oddział kawalerii dywizyjnej (improwizowany) w y k o n y w a ł jeszcze działania rozpoznawcze 5 października w rejonie Woli Gułowskiej; był to szwadron 60 DPrez w S G O „Polesie". Oceniając działalność kawalerii dywizyjnej rtm. Jerzy Szyszkowski (zastępca dowódcy szwadronu kawalerii dywizyjnej 4 DP) pisał: „Daleki jestem od krytyki czynników miarodajnych w ich koncepcji tworzenia kawalerii terytorialnej «Krakusów». Koncepcja ta jednak ani w okresie p o k o j o w y m , ani na wojnie nie zdała egzaminu w stu procentach. W czasie pokoju istniały poważne trudności w rekrutacji «Krakusów». Wielu było
"299
w wieku przedpoborowym, wielu nie należało do broni konnych. Otrzymanie koni od gospodarzy w czasie robót polnych było rzeczą niemal nieosiągalną. Materiału końskiego bardzo często, wraz z jeźdźcami, dostarczały majątki ziemskie. Konie przećwiczone przez «Krakusów» zostały jednak później zmobilizowane przeważnie do taborów. W czasie mobilizacji wśród oficerów i zmobilizowanych wyczuwało się żal, że nie służą w swych macierzystych pułkach. Również oficerowie, nie znając zupełnie swoich podwładnych, nie wiedzieli, czego od nich można wymagać, a czas na «zgranie się» był zbyt krótki. Szeregowi z kolei nie znali swoich oficerów i dopiero w czasie działań wojennych nabierali do nich zaufania. Uważam jednak, że wszyscy wypełnili swój obowiązek żołnierski do końca" („Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej" t. XII, nr 91, s. 191). Praktyka wrześniowa dowiodła również, iż nie wszystkie szwadrony mogły odegrać przypisaną sobie rolę, gdyż były formowane z mniejszości narodowych. Nic więc dziwnego, że szwadron kawalerii dywizyjnej 13 DP, formowany w Łucku, prawie wyłącznie z chłopów ukraińskich, praktycznie rozpadł się będąc w opałach; dla odmiany formowany we Włodzimierzu Wołyńskim szwadron kawalerii dywizyjnej 27 DP, do którego powołano prawie wyłącznie osadników wojskowych i cywilnych z kresów wschodnich, spisywał się w kampanii znakomicie i nawet używany był do zadań dywersyjnych na zapleczu wroga. Bardzo dobrze spisywały się też szwadrony, które formowane były przez czynne pułki kawalerii. OdeB kawalerii dywizyjnej 1939 1 Dywizja Piechoty Legionów Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez 4 pułk ułanów zaniemeńskich, Wilno. Dowódca: mjr Bronisław Kulik, adiutant: ppor. Zygmunt Augustynowicz, dowódcy plutonów: por. Józef Czyż, por. Czesław Umiastowski, ppor. Radosław Ossowski, ppor. Romuald Gintowt. 2 Dywizja Piechoty Legionów Szwadron mobilizowany 27 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " , Kielce. Dowódca: mjr Stanisław Nakoniecznikoff, zastępca dowódcy: por. Włodzimierz Tomaszewski, dowódcy plutonów: ppor. Janusz Wielowiejski, ppor. Andrzej Roguski, ppor. Borys Schoen. 3 Dywizja Piechoty Legionów Szwadron mobilizowany 30 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " i 3 pułk artylerii lekkiej, Zamość. Dowódca: mjr Jan Podziemski, dowódcy plutonów: ppor. Jacek Bielawski, ppor. Łoś, ppor. Zamoyski, ppor. Lipczyński, ppor. Łukaszuk, ppor. Henryk Rzewuski. 4 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " , Włocławek. Dowódca: mjr Franciszek Józef Cymerman, zastępca dowódcy: por. Jerzy Szyszkowski, dowódcy plutonów: por. Władysław Jewniewicz, ppor. Włodzimierz Haack, ppor. Józef Rozdejczer, ppor. Mieczysław Dziekoński, ppor. Jan Dramiński.
"300
5 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany i września przez oddział konny Policji Państwowej, Lwów. Dowódca: rtm. Władysław Suchecki (f 22.9.1939, Łomianki), zastępca dowódcy: por. Roman Żebrowski, adiutant: ppor. Józef Wójcik, znani dowódcy plutonów: ppor. Sikorski, ppor. Henryk Loryś. 6 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " i 8 pułk ułanów, Kraków. Dowódca: rtm. Władysław Słuszko-Ciapiński, zastępca dowódcy: por. Bruno Zdzitowiecki 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: ppor. Antoni Skąpski, ppor. Adam Gręplowski, ppor. Adam Wielowieyski, ppor. Andrzej Popiel. Szwadron dodatkowy (3) z 3 pułku ułanów śląskich, Pszczyna. Dowódca: rtm. Otton Ejsymont, dowódcy plutonów: ppor. Maksymilian Lohman, ppor. Jan Krzewicki, por. Hieronim Prauziński. 7 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " , Częstochowa — Kielce. Dowódca: mjr Kazimierz Mikołajewski Cj* 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: por. Maciej Wodziński. Dowódcy plutonów nieznani. 8 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " i 11 pułk ułanów legionowych, Nowy Modlin. Dowódca: mjr Jarosław Ciechanowski, zastępca dowódcy: ppor. Walerian Minor, dowódcy plutonów: por. Jerzy Tarnowski, ppor. Piotr Domański (f ? 9 . 1 9 3 9 ) , ppor. Zdzisław Rościszewski, ppor. Stefan Warszewski (f 28.9.1939), ppor. Andrzej Kocięcki. 9 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 23 marca przez „ K r a k u s ó w " i 7 pułk ułanów lubelskich, Siedlce. Dowódca: rtm. Władysław Czach ('j" 3.9. 1939, Przysiersk), zastępca dowódcy: por. Józef Grzyb, dowódcy plutonów: ppor. Jan Luchowski (f 10.9. 1939, folwark Luba), por. Michał Szumowski, ppor. Olszewski, ppor. Karol Bobiński, por. Jerzy Liwski. 10 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany przez „ K r a k u s ó w " 24 sierpnia, Łódź. Dowódca: mjr Bohdan Sawicki, zastępca dowódcy: por. Tadeusz Nechwilla, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Mateusz Wodziński (f 1940, Katyń). 11 Karpacka Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 1 września przez szwadron K O P „Zaleszczyki". Dowódca: rtm. Józef Dąbrowski, z dowódców plutonów znani tylko por. Kazimierz Kawecki i por. Eugeniusz Bałandiuk.
"301
12 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany Dowódca: Borkowski,
rtm.
por.
i
września przez s z w a d r o n K O P „Hnilice W i e l k i e " , Tarnopol.
Jan Bilewicz,
Marian
dowódcy plutonów:
por.
Jan Rychłowski,
ppor.
Jerzy
Kawalec.
13 Dywizja Piechoty Szwadron Równe
—
mobilizowany
sierpnia przez
„Krakusów"
i
13
pułk
artylerii
lekkiej,
Łuck.
Dowódca: Aleksander Pacuła,
17
mjr
Franciszek
Radzio,
ppor.
dowódcy
Leonard
Bednarski
(f
plutonów:
Zieliński,
ppor.
1940,
ppor.
Starobielsk),
Andrzej
zastępca
Kożuchowski,
Michał Umiatycki,
ppor.
dowódcy: por.
Tadeusz
por.
Władysław
Tarkowski.
14 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany Dowódca:
mjr
plutonów: por. ppor.
24
Mieczysław
sierpnia przez Żniński,
Mieczysław Bukowski,
Józef Mlicki,
ppor.
15
pułk ułanów poznańskich,
adiutant:
por.
ppor.
Bohdan
Franciszek Żółtowski,
Poznań.
Zawadzki, ppor.
dowódcy
Zenon Różycki,
Józef Wyszyński.
15 Dywizja Piechoty S z w a d r o n m o b i l i z o w a n y 24 sierpnia przez Dowódca: Żaczek,
mjr
dowódcy
Mieczkowski, Siekierski,
Jan
plutonów:
ppor.
ppor.
Kazimierz
Hubert
Jan
ppor. Wize,
16 pułk ułanów w i e l k o p o l s k i c h ,
Paszota-Panieński, Franciszek ppor.
zastępca
Kaczorowski
Zygmunt
Kamieński
dowódcy: (f
AK),
("j'
AK),
Bydgoszcz.
por.
Zbysław
ppor.
Bohdan
ppor.
Zygmunt
Winnicki.
16 Dywizja Piechoty Szwadron
m o b i l i z o w a n y przez
Dowódca:
mjr
plutonów:
por.
Stefan
18
Mosiński,
Józef Jasiński,
ppor.
pułk
ułanów
zastępca
pomorskich,
dowódcy:
Józef Tarkowski,
por.
ppor.
Grudziądz.
Marian Jerzy
Kubica,
dowódcy
Wochnik.
17 Dywizja Piechoty
cy:
Szwadron
mobilizowany
Dowódca:
mjr W ł a d y s ł a w
por.
Roman Wołkowicz,
Mikułowski, Borowice),
ppor. ppor.
24
Szczerbik
(f
„Krakusów",
17-9.1939,
dowódcy plutonów:
Władysław
Jerzy
sierpnia przez
Gzowski,
K a r ł o w s k i vel
por.
ppor.
Karwowski,
Gniezno.
A d a m o w a Góra),
zastępca d o w ó d -
Z y g m u n t W y s z y ń s k i , por.
Tadeusz ppor.
Stelmaszczyk Bernard
(f
Teodor
14.9.1939,
Hartwich.
18 Dywizja Piechoty Data
mobilizacji
Dowódca:
rtm.
szwadronu
nieznana,
Łomża.
Jerzy Rudnicki, z d o w ó d c ó w p l u t o n ó w znany: ppor.
Leszek Rozlau.
19 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany artylerii
"302
lekkiej,
Lida,
24
sierpnia przez
potem Wilno.
„Krakusów"
przy w s p ó ł u d z i a l e
19 pułku
Dowódca: mjr Mieczysław Gawryłkiewicz, z dowódców plutonów znani tylko: por. Antoni Trzeciak, por. Jerzy Pilecki (f rozstrz. 1948). 20 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 23 marca przez Nowogródzką BK, Słonim, potem Baranowicze. Dowódca: mjr Władysław Gajewski Cj" 22.9.1939, Warszawa), zastępca dowódcy: por. Bolesław Cegielski (f ?-9-i939, Warszawa), dowódcy plutonów: ppor. Tomasz Nieciengielewicz, ppor. Stabrowski, ppor. Edwin Hryniewicz, ppor. Zygmunt Koc, por. Stefan Tapert, ppor. Józef Mniaszek. 21 Dywizja Piechoty Górskiej Szwadron mobilizowany (data nieznana) przez „ K r a k u s ó w " , Bielsko. Dowódca: rtm. Zygmunt Bargiel, zastępca dowódcy: ppor. Olgierd Popławski, dowódcy plutonów: ppor. Karol Mrowieć, ppor. Jan Miętus, ppor. Alfred Kolmer, ppor. Franciszek Czernik, ppor. Zygmunt Rychlicki. 22 Dywizja Piechoty Górskiej Szwadron mobilizowany (data nieznana) przez „ K r a k u s ó w " przy współudziale 22 pułku artylerii lekkiej, Przemyśl. Dowódca: mjr Czesław Jakóbiak, zastępca dowódcy: por. Tadeusz Manik vel Mamik, dowódcy plutonów nieznani. 23 Górnośląska Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " , Katowice. Dowódca: mjr Bronisław Rostowski, zastępca dowódcy: por. Antoni Hajdamowicz, dowódcy plutonów: ppor. Jan Okęcki, ppor. Jan Zieliński, ppor. Janusz Wielowieyski (f
?-9-939)-
24 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 1 września przez „ K r a k u s ó w " , Jarosław. Dowódca: mjr Tadeusz Klepacki (f P.9.I939), zastępca dowódcy: por. Tadeusz Strugalski, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Topolnicki (f 1943, Jarosław), ppor. Bernard Lewicki (f P.9.I939, Boratycze), ppor. Glinka, ppor. Stefan Świstowicz. 25 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany przez „ K r a k u s ó w " , Kalisz. Dowódca: rtm. Antoni Paszkowski, zastępca dowódcy: por. Tadeusz Klimczyński, dowódcy plutonów: ppor. Norbert Mały (f 1940, z ran), por. Jan Ulita; reszta nieznana. 26 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 23 marca przez „ K r a k u s ó w " , Skierniewice. Dowódca: mjr Stefan Choroszewski, zastępca dowódcy: por. Władysław Stypułkowski, dowódcy plutonów: ppor. Jan Roszuk, ppor. Jan Żakowski, ppor. Jan Sotyszewski, ppor. Franciszek Wilewski, ppor. Stefan Jankowski.
"303
27 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 12 sierpnia przez „ K r a k u s ó w " przy współdziałaniu z 19 pułkiem ułanów wołyńskich, Włodzimierz Wołyński. Dowódca: mjr Mieczysław Ipohorski-Lenkiewicz, dowódcy plutonów: por. Władysław lub Michał Gutowski, ppor. Tadeusz Czacki, plut. Józef Żydek, st. wachm. Karol Janik, por. Stefan Sokołowski. 28 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez 1 pułk szwoleżerów, Warszawa. Dowódca: mjr Jan Motz (f 2.9.1939), zastępca dowódcy: por. Stanisław Bończa-Uzdowski, dowódcy plutonów: por. Tadeusz Kulisiewicz, ppor. Tadeusz Bogusławski, ppor. Skoraczewski, ppor. Jerzy Grobicki, por. Stefan Mierzejewski. 29 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 24 sierpnia przez 29 pułk artylerii lekkiej, Grodno. Dowódca: mjr Wacław Linhardt, zastępca dowódcy: por. Mieczysław Łukaszewicz, dowódcy plutonów: por. Mieczysław Łukaszewicz, por. Jerzy de Virion (f Oświęcim), ppor. Czajkowski. 30 Dywizja Piechoty Szwadron mobilizowany 23 marca przez „ K r a k u s ó w " , Kobryń. Dowódca: rtm. Tadeusz Schoellenberger, zastępca dowódcy: por. Mieczysław Gajewski, dowódcy plutonów: por. Bolesław Nanowski, ppor. Cezary Cichowicz (f 12.9.1939, Żyrardów), ppor. Jan Kras (f 5.11.1939, z ran, Warszawa), ppor. Roman Bielski, por. Stefan Dębski. 33 Dywizja Piechoty rez Szwadron mobilizowany przez szwadron K O P „Olkieniki", potem Ostrołęka. Dowódca: rtm. Stanisław M. Kowalewski 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: por. Jarosław Suchorski, dowódcy plutonów: por. Witold Nieczyperowicz, ppor. Henryk Norman vel Morman, ppor. Ildefons Houwaldt. 35 Dywizja Piechoty rez Szwadron mobilizowany przez szwadron K O P „ N o w e Swięciany"; mobilizacja nie ukończona. Dowódca: rtm. Romuald D o w b o r , zastępca dowódcy: por. Paweł Ładarew (f Z S R R ) , znani dowódcy plutonów: por. Jan Romanowski, ppor. Jan Skirmunt. Dodatkowo odkomenderowany szwadron marszowy 6 pułku strzelców konnych z Żółkwi. Dowódca: rtm. Jan Jerzy Planowski-Kwiatkowski, dowódcy plutonów: ppor. Antoni Chlebko, ppor. Stanisław Laubert, ppor. Józef Nycz, ppor. Wiesław Bułkowski. 36 Dywizja Piechoty rez Szwadron mobilizowany przez szwadron K O P „ C z o r t k ó w " .
"304
Dowódca: rtm. Bronisław Riczka (f 23.9.1939, Jacnia), dowódcy plutonów: por. Jan Stachowicz, ppor. Władysław Kaniak, ppor. Rudroff. 38 Dywizja Piechoty rez Oddział mobilizowany w sile dywizjonu przez szwadrony K O P „ K ł e c k " i „Stołpce". Dowódca dywizjonu: rtm. Stanisław Neyman, kwatermistrz: chor. Franciszek Grużalski; dowódca szwadronu „Stołpce": por. Zdzisław Biały; dowódca szwadronu „ K ł e c k " : por. Leopold Donhoffner. Dowódcy plutonów w obu szwadronach: por. Mieczysław Mickiewicz, ppor. Henryk Sarnecki, ppor. Lucjan Smolicz, ppor. Włodzimierz Żuk. 41 Dywizja Piechoty rez Data i miejsce mobilizacji szwadronu nie znane. Dowódca: mjr Jan Henryk Włodarkiewicz, reszta obsady nieznana. 50 Dywizja Piechoty rez Data i miejsce mobilizacji szwadronu nie znane. Dowódca: kpt Józef Godlewski, reszta obsady szwadronu nieznana. 55 Dywizja Piechoty rez Data i miejsce mobilizacji nieznane; był to w zasadzie konny pluton zwiadowczy. Dowódca: ppor. Józef Koc, reszta obsady oficerskiej (?) nieznana. 60 Dywizja Piechoty rez Data mobilizacji i miejsce formowania nieznane. Dowódca: ppłk Anatol D w o r e n k o - D w o r k i n („Bałachoiwiec"); nieznana.
reszta
obsady
Dywizja Piechoty gen. J. Wolkowickiego Data mobilizacji i miejsce formowania nieznane. Dowódca: rtm. Jan Tyblewski; reszta obsady szwadronu nieznana. Lądowa Obrona Wybrzeża Szwadron mobilizowany 1 września przez „ K r a k u s ó w " , Gdynia. Dowódca: kpt. art. Mieczysław Budek, dowódcy plutonów: por. Wincenty Spyrłak, ppor. Andrzej Mazurek, ppor. Andrzej Struszkiewicz. Obszar Warowny „Grodno" Oddział mobilizowany w sile dywizjonu przez szwadrony zapasowe 23 pułku ułanów grodzieńskich i 3 pułku szwoleżerów mazowieckich, Grodno. Dowódca dywizjonu: rtm. Bernard Romanowski; dowódca szwadronu 23 pułku: ppor. Iwańczuk (nazwisk dowódców plutonów w tym szwadronie brak); dowódca szwadronu 3 pszw: por. Władysław Tomaszewski; dowódcy plutonów: ppor. Góra, ppor. Podgórski, ppor. Sulikowski. 20
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
DYWIZJONY ARTYLERII KONNEJ
Z
arówno w latach 1 9 1 5 — 1 9 2 0 , jak i w kampanii 1939 r. towarzyszyły kawalerii dywizjony i baterie artylerii konnej. Nawiązywały one do tradycji polskiej artylerii w., która zrodziła się w 1808 r. i zapisała wiele pięknych kart w dobie Księstwa Warszawskiego, Królestwa Polskiego i powstania listopadowego. Nazwiska J ó z e f a Bema i J ó z e f a Sowińskiego przeszły do historii polskich zmagań o wolność. Mniej znana natomiast jest postać Włodzimierza hr. Potockiego, fundatora i dowódcy najstarszej baterii konnej, której komendę objął w styczniu 1809 r. Właśnie z myślą o upamiętnieniu postaci hr. Potockiego, który był kawalerem maltańskim, stał się biały krzyż maltański osnową późniejszego znaku polskich artylerzystów konnych. „Pod koniec 1808 r. została w Warszawie sformowana kompania artylerii konnej. Była ona zorganizowana na wzór francuski i miała 4 działa. Etat kompanii przewidywał 4 oficerów i 58 kanonierów. Organizacja jej odbiegała od organizacji artylerii legionowej, gdzie stan wynosił 4 oficerów i 72 kanonierów. Zmniejszenie liczby kanonierów było następstwem udoskonalenia dział i postępującej stale mechanizacji obsługi. W styczniu 1809 r. została zorganizowana druga kompania artylerii konnej. Obie kompanie utworzyły baterię. Jej stan osobowy wynosił 7 oficerów i 1 1 2 k a n o n i e r ó w " 1 . Odrodzenie się polskiej artylerii konnej wiąże się z rozkazem Komendy Legionów Polskich z 23 lipca 1915 r., która zarządziła sformowanie baterii konnej, a jej dowództwo powierzyła por. Edmundowi Knoll-Kownackiemu, oficerowi rezerwy 19 baterii konnej armii rosyjskiej. Z oficerów pierwszy zameldował się ppor. Antoni Trzaska-Durski. Uzbrojenie baterii zapoczątkowały dwa działa 8 cm. Półbateria ta weszła do walki na Wołyniu w rejonie K o w l a podczas natarcia dywizjonu ułanów na m. Niesuchojeże 8 września 1915 r.; dowódcami plutonów byli wówczas: ogn. Jan Dunin-Wąsowicz i ogn. Eugeniusz Mięsowicz. Samodzielność baterii trwała do czerwca 1916 r., kiedy to włączono ją do 1 pułku artylerii legionów jako jego 3 baterię; później tradycje 1 baterii legionowej kontynuowała 1 bateria 4 dywizjonu artylerii konnej, gdzie oficerami byli dawni podkomendni por. Knolla: por. J. Dunin-Wąsowicz i ppor. T. Sariusz-Bielski. Pododdziały artylerii konnej tworzone były również w armii polskiej powstającej w Rosji. W lutym 1918 r. sformowano trzybateryjny dywizjon konny pod dowództwem ppłk. W. Obuch-Woszczatyńskiego w I Korpusie gen. J. Dowbór-Muśnickiego. Nieco wcześniej, bo w listopadzie, sformowano baterię konną por. Jana Radwana w II Korpusie gen. J. Stankiewicza; walczyła ona 11 maja 1918 r. z Niemcami pod Kaniowem. W maju 1918 r. w III Korpusie gen. Eugeniusza de Henninga-Michaelisa trzybateryjny dywizjon
"309
artylerii konnej sformował płk J. Rómmel. Dywizjon ów walczył pod Cudnowem i Starokonstantynowem i skapitulował z całym korpusem 10 czerwca 1918 r. pod Winnicą. W odrodzonej Polsce organizatorem artylerii konnej był ppłk Leon Dunin-Wolski. On to sformował najstarszy oddział artylerii konnej — jej 1 dywizjon, który później otrzymał imię gen. J ó z e f a Bema. Podlegały mu wszystkie sformowane do 15 marca 1920 r. dywizjony konne od numeru 1 do 7. Z chwilą powołania Grupy Operacyjnej Jazdy ppłk Dunin-Wolski został dowódcą artylerii konnej tej grupy. Pierwszych osiem dywizjonów artylerii konnej wzięło udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W okresie międzywojennym tworzono następne dywizjony artylerii konnej: w 1921 r. 9 dak (z przeformowanego 8 dak), a potem kolejno dywizjony 10, 11, 12, 13 i 14. Wkrótce po wojnie utworzono trzy wielkie zgrupowania artylerii konnej pod nazwą pułków. 1 pułkiem w Warszawie dowodził ppłk Leon Dunin-Wolski, 2 pułkiem we Lwowie — płk Witold Poray-Kuczewski, a 3 w Poznaniu — ppłk Witold Majewski. W związku z powstaniem czterech dywizji kawalerii (oprócz pięciu samodzielnych B K ) utworzono stanowiska dywizyjnych dowódców artylerii konnej. Pełnili je: w 1 DK — płk Witold Majewski, później płk Rudolf Niemira, w 2 DK — płk Leon Dunin-Wolski, w 3 DK — płk Konstanty Adamowski, później płk Oskar Pustówka, oraz w 4 DK — płk Antoni Heinrich. W 1929 r. pozostawiono jedynie 2 Dywizję Kawalerii (płk Dunin-Wolski miał pod swoją komendą dwa podległe jej dywizjony — 1 i 12 dak), a pozostałe dywizjony przydzielono już wprost do samodzielnych brygad kawalerii; rozwiązano wówczas niektóre dywizjony, mimo iż dwie brygady (BK „ H r u b i e s z ó w " i BK „ R ó w n e " ) nie miały swoich organicznych dywizjonów. Po tej reorganizacji dywizjony konne przeszły pod bezpośrednie rozkazy dowódców brygad, a liczba baterii w dywizjonach została dostosowana do liczby pułków w brygadach. Wszystkie baterie były czterodziałowe, uzbrojone w armaty 75 mm (dawne 3-calowe armaty rosyjskie przerobione w Starachowicach na kaliber 75 mm) wzór 02/06. Trzybateryjny dywizjon według etatów wojennych liczył 791 oficerów, podoficerów i kanonierów, 902 konie i 12 armat; w każdej baterii znajdowały się 4 armaty (w dwu plutonach; po dwa działony w plutonie), 12 jaszczy amunicyjnych i 1 ckm. Prócz trzech baterii w dywizjonie znajdowały się: poczet dowódcy dywizjonu, pluton zwiadowczy, pluton łączności, pluton gospodarczy, drużyna pionierów i kolumna amunicyjna. Dywizjon czterobateryjny na stopie wojennej liczył 32 oficerów oraz 956 podoficerów i kanonierów i dysponował 1125 końmi; w każdej baterii znajdowało się 5 oficerów, w dowództwie dywizjonu 10 oficerów (plus dowódcy: plutonu łączności i kolumny amunicyjnej). Ogółem dywizjony artylerii konnej wystawiły w 1939 r. (bez improwizowanych baterii zapasowych), rozwijając do stanów wojennych, 39 baterii konnych (jeden dywizjon, oprócz swoich czterech baterii własnych, zmobilizował dodatkowo baterię Obrony Warszawy oraz 15 baterię konną). W sumie wystawiono 156 działonów. W okresie międzywojennym wiele uwagi poświęcano tradycjom artylerii konnej, które nawiązywały przede wszystkim do tradycji historycznych X I X wieku, ale też i do walk poszczególnych baterii w wojnie na froncie wschodnim. Barwami artylerii konnej były: czarny otok na czapce i czarno-amarantowe proporczyki na kołnierzu; w 1927 r.
"310
zmieniono kolor na czarno-szkarlatny. Świętem całej polskiej artylerii konnej był 3 sierpnia, na pamiątkę nadania 2 dywizjonowi szefostwa honorowego gen. J ó z e f a Bema, co nastąpiło w 1926 r. Wspólny był też marsz osnuty na melodii z powstania listopadowego. Poszczególne dywizjony wytworzyły także z czasem tradycje własnych świąt dywizjonowych. Wszystkie dywizjony miały sztandary i plutony trębaczy (płomienie fanfarowe również czarno-szkarłatne), wspólna była natomiast odznaka artylerzystów konnych oparta na kształcie krzyża maltańskiego z datami 1809—19x8 na ramionach, dwiema skrzyżowanymi lufami armatnimi i orzełkiem wojsk Królestwa Polskiego oraz czarno-szkarłatnym proporczykiem.
1 DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ im. Bema 1 dak był najstarszym oddziałem artylerii konnej w odrodzonym Wojsku Polskim. W listopadzie 1918 r. sformował go w Warszawie kpt. Leon Dunin-Wolski dla 3 pułku ułanów. Pododdział nosił początkowo nazwę 5 szwadronu artylerii konnej i dopiero 18 grudnia 1918 r. przybrał nazwę 1 baterii konnej. Uzupełniony on został plutonem tzw. radomskim, sformowanym przez por. Stanisława Kopańskiego, ale obydwa plutony — zarówno warszawski, jak i radomski — walczyły na froncie samodzielnie i niezależnie od siebie; warszawski od 26 lutego 1919 r. w walkach pod Mostami, Lidą i Bohdanowem, radomski od 8 grudnia 1918 r. na froncie ukraińskim (m.in. w rejonie Gródka Jagiellońskiego), a od maja 1919 r. w wyprawie wileńskiej. Połączone w maju 1919 r. brały udział w działaniach wojennych pod Wilejką, Mołodecznem oraz Mińskiem, a także w zagonach kawaleryjskich aż po Dźwinę. Dopiero 25 lutego 1919 r. powołano do życia 1 dywizjon artylerii konnej. Formowane w dywizjonie baterie, a nawet poszczególne plutony, odchodziły natychmiast na front, stając się z czasem zalążkami innych dywizjonów. Utworzona specjalnie dla dywizjonu 2 bateria walczyła początkowo oddzielnie pod Dyneburgiem, potem pod Dzisną, a wreszcie na froncie poleskim i na Ukrainie. Powołana najpóźniej 3 bateria organizowała się w Górze Kalwarii, potem przeniosła się do Zamościa. Ostatecznie wszystkie trzy baterie w końcowej fazie kampanii 1920 r. walczyły osobno. Najwięcej akcji bojowych miała na swym koncie 1 bateria, która biła się na froncie wołyńskim pod Rzeczycą i nad Styrem, ścierała się z oddziałami bolszewickiej 1 Konnej Armii Budionnego pod Komarowem i nad Bugiem, brała udział w forsowaniu rzeki Ług i w polskim zagonie na Korosteń. Właśnie też 1 bateria po zakończeniu działań wojennych otrzymała Order Virtuti Militari, co podkreśliło jej dominującą i pionierską rolę wśród innych pododdziałów artylerii konnej. "311
Po koncentracji i dywizjonu w rejonie Korca i Zasławia w październiku 1920 r. dywizjon przeszedł do stałego miejsca stacjonowania w Warszawie. Datę święta żołnierskiego dywizjonu ustalono na 19 marca jako dzień patrona i szefa oddziału gen. J ó z e f a Bema. Po ppłk. Leonie Dunin-Wolskim, który był pierwszym dowódcą 1 dak, kolejno komendę nad dywizjonem sprawowali: mjr Leon Mirza-Sulkiewicz, ppłk inż. Władysław Surmacki, ppłk dypl. Antoni Trzaska-Durski, ppłk dypl. Stefan Brzeszczyński, ppłk dypl. Stefan Czerwiński, ppłk Władysław Kaliszek i w kampanii 1939 r. ppłk Tadeusz Pietsch. Mobilizację alarmową zarządzono 24 sierpnia 1939 r. w składzie Mazowieckiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Jan Karcz) podporządkowanej armii „ M o d l i n " (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). W kampanii 1939 r. dywizjon dzielił los Mazowieckiej BK i jej pułków. Rozpoczął 1 dak swe walki od obrony pozycji pod K r z y n o w ł o g ą Małą na północ od Przasnysza, 2 września bił się w walce obronnej, a następnie w przeciwnatarciu brygady pod Łaniętami, a wreszcie 3 września na linii Przasnysz — Chrostowo. Najbardziej dramatyczne były losy 4 baterii, która wyruszyła na front pod komendą kpt. Leonida Skarżyńskiego. Trzykrotnie znalazła się ona w obliczu zagrożenia i dowodziło nią kolejno trzech oficerów. W nocy z 9 na 10 września, w czasie przemarszów, bateria utraciła swój pierwszy działon, w dzień później, w walkach pod m. Dobre i Głęboczycami, drugi. 12 września tragedia wojenna spotkała 1 baterię, która pod Leśnogórą została doszczętnie rozbita przez niemiecki oddział pancerny, a jej dowódca kpt. Ryszard Niewiarowski poległ na placu boju. Po walkach pod Leśnogórą i Stawiskami, na skutek silnego ognia nieprzyjacielskiego, Mazowiecka BK przeszła do odwrotu posuwając się w różnych kierunkach. Początkowo 2, 3 i 4 (dwa działa) baterie dołączyły do zgrupowania płk. dypl. Janusza Alberta i w lasach na północ od Łaskarzewa podporządkowane zostały Grupie Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa (wszystkie trzy baterie przeszły 15 września przez Wieprz pod Baranowem). W rejonie Łysobyk przy 1 pułku szwoleżerów (w składzie Nowogródzkiej BK płk. Kazimierza Żelisławskiego) pozostała 3 bateria dywizjonu dowodzona przez por. Mieczysława Sokołowskiego. Walczyła ona w tym ugrupowaniu aż do bitwy pod Rogoźnem w tzw. drugiej bitwie tomaszowskiej, 26 września. Brak amunicji sprawił, że musiała zaprzestać walki, mimo iż do końca zachowała wszystkie swoje cztery działony. 2 i 4 baterie powróciły do Mazowieckiej B K . Tu odnalazły dowódcę dywizjonu ppłk. Pietscha i znów były pod jego komendą. Zgrupowanie płk. dypl. Jana Karcza działało wówczas w składzie Grupy Operacyjnej gen. bryg. Jana Kruszewskiego. Razem z oddziałami brygady resztki dywizjonu podjęły marsz z rejonu lasu Dub i posuwając się przez K o m a r ó w — J a n ó w k ę osiągnęły przed północą 23 września rejon Boża Wola — Rachodoszcze; tam otrzymały rozkaz wzięcia udziału w natarciu na Suchowolę, aby otworzyć piechocie drogę wyjścia z okrążenia. Natarcie wspierać miała 4 bateria kpt. Jerzego Stypułkowskiego; w odwodzie pozostawała 2 bateria kpt. Ryszarda Radzikowskiego. Pułki Mazowieckiej BK poniosły w tej walce olbrzymie straty i brygada jako wielka jednostka przestała istnieć. Odwrót kawalerii ze stanowisk po obu stronach szosy na Rachodoszcze, na północ od Suchowoli, osłaniała 4 bateria. 26 września pod Aleksandrowem poległ w walkach kpt. Ryszard Radzikowski; dzień później obie baterie zakończyły swój szlak bojowy pod Kukiełkami na Zamojszczyźnie. "312
Jednocześnie z mobilizacją dywizjonu sformowano w Dąbrówce koło Służewca 15 konną baterię pod dowództwem kpt. Włodzimierza Rakowskiego. Oddana została do dyspozycji Naczelnego Wodza i przydzielona do 2 dywizjonu artylerii konnej jako 4 bateria. 3 września z 6 dział pozostawionych w Ośrodku Zapasowym zaimprowizowano kolejną 5 baterię 1 dak pod dowództwem kpt. Stanisława Koziki; nazajutrz gen. bryg. Walerian Czuma podporządkował ją Dowództwu Obrony Warszawy. Została ona wespół z 2 baterią 29 pal por. Stanisława Snigiera użyta działonami jako obrona przeciwpancerna na Mokotowie (odcinek „Warszawa-Południe — dca ppłk Marian Rozborski) w czasie pierwszego szturmu niemieckiego 9 września na Warszawę. Później obsadziła reduty obronne przy ul. Puławskiej; z rejonu Łazienek kilkakrotnie obłożyła ogniem Wał Gocławski, o który 1 5 — 1 6 września toczyły się walki. Pociski artylerii niemieckiej trafiły jednak w stanowiska ogniowe baterii, zadając jej straty w obsłudze i koniach; kpt. Kozika został ranny. Do końca walk w Warszawie bateria była podporządkowana odcinkowi „ M o k o t ó w " . Jej skład osobowy nie jest znany.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Tadeusz Pietsch, adiutant dywizjonu: kpt. Wacław Skórzewski (f 14.9.1939, las Jagodne), potem ppor. Stanisław Lis, oficerowie zwiadowczy: kpt. Jerzy Stypułkowski, obserwacyjny: por. Tadeusz Kubalski, broni i gazu: NN, łącznikowy: ppor. Witold Kaczyński, płatnik: ppor. Józef Skórnicki, żywnościowy: por. Czesław Walczyński, lekarz sanitarny dywizjonu kpt. lek. med. Jan Zakrzewski (t P-9.I939), lekarz weterynarii: por. lek. wet. Stanisław Nowakowski. D o w ó d c y kolumny amunicyjnej: por. Stanisław Lis, plutonu łączności: por. Hipolit Krajewski, plutonu marszowego: por. Bogdan Piątkowski (f 1943, Mińsk Mazowiecki, A K ) . 1 bateria — dowódca: kpt. Ryszard Niewiarowski (f 13.9.1939, Leśnogóra, A K ) , oficer ogniowy: ppor. Jerzy Herse, oficer zwiadowczy: pchor. Stanisław Żaryn, dowódcy plutonów: ppor. Sosnowski i ppor. Waldemar Rómmel. 2 bateria dowódca: kpt. Ryszard Radzikowski (f 26.9 1939, Górecko Kościelne), oficer ogniowy: por. Adam Raczyński (f 24.9.1939, z ran), oficer zwiadowczy: ppor. Józef Koschembar-Łyskowski, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Robert Tauschinski. 3 bateria — dowódca: por. Mieczysław Sokołowski ('f A K ) , oficer ogniowy: por. Wacław Kamiński, potem ppor. Jędrzej Święcicki, oficer zwiadowczy: ppor. Adam Raczyński (t 25.9.1939) lub ppor. Tadeusz Markowski, dowódcy plutonów: ppor. inż. Bogdan Iliński i ppor. Zbigniew Czołowski. 4 bateria dowódca: kpt Leopold Skarżyński, potem por. inż. Kazimierz (lub Stanisław) Lenczowski-Samotyja, następnie kpt. Jerzy Stypułkowski, oficer ogniowy: por. inż. Kazimierz lub Stanisław Lenczowski-Samotyja, oficer zwiadowczy: ppor. inż. Jan Załęski (f 1.8.1944, Warszawa, A K ) , dowódcy plutonów: por. Józef Rumel i ppor. Henryk (lub Jan) Frey.
"313
Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: por. Jan Busiakiewicz — Szkoła Pchor. Rez Artylerii, Włodzimierz Wołyński, kpt. Jan Kostka — artyleria dywizyjna 28 DP, por. Władysław Małkowski — sztab Mazowieckiej B K , ppor. Stefan Matecki — dowódca kolumny taborowej Mazowieckiej B K , kpt. Bogdan Święcicki — instruktor CWArt., por. Stefan Wójcicki — artyleria dywizyjna 41 DP rez.
2 DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ im. gen. Józefa Sowińskiego Zalążkiem dywizjonu była bateria z 1 dak, przemianowana na 1 baterię 2 dak 30 lipca 1919 r. Formowanie 2 baterii rozpoczęto 1 września tegoż roku w Ciechanowie, 3 baterii dopiero 21 lipca 1920 r. Początkowo 1 i 2 baterie walczyły odrębnie: 1 bateria rozpoczęła swój szlak bojowy na froncie wołyńskim (Annopol, Zdołbunów, Sławuta); później przerzucono ją na front poleski do współdziałania z 3 pułkiem ułanów (m.in. Jełań, J a k i m o w s k a Słoboda, nad Dnieprem), a w walkach odwrotowych — z 10 pułkiem ułanów. Po koncentracji w rejonie Grodziska bateria wzięła udział w bitwie warszawskiej, a następnie uczestniczyła w pościgu nad rzeką Niemen aż po Lidę, Kojdanów i Dokszyce. 2 bateria walczyła pod Brasławiem, potem odeszła do Zamościa, aby ponownie wejść do boju pod Smarzewem, Szczurowicami i Zawidzem; 3 bateria spod Hrubieszowa wyruszyła do walki pod Beresteczkiem. 31 lipca 1920 r. z 2 i 3 baterii u f o r m o w a n o dywizjon, który stoczył ciężkie walki pod Brodami, potem pod Kamionką Strumiłową, a następnie w składzie 4 Brygady Jazdy rozpoczął pościg przez Białą Podlaską — Wysokie Litewskie — Białystok — Suwałki. Tam wszedł do walki z wojskami litewskimi — najpierw pod Lidą, a potem w Nalibokach, Mołodecznie i Wilejce. Po rozejmie aż do kwietnia 1922 r. dywizjon przebywał w m. Głębokie i stąd odszedł do stałego garnizonu w Dubnie. Święto dywizjonu ustalono na 1 września, a więc obchodzono je w rocznicę powstania 2 baterii w Ciechanowie w 1919 r. Pierwszym dowódcą 2 dywizjonu był mjr Edward Robakiewicz, po nim zaś kolejno: ppłk Tadeusz Bogdanowicz, ppłk Adam Sawczyński, ppłk dypl. Jerzy Zawisza, ppłk dypl. Marian Jasiński i w kampanii ppłk Jan Olimpiusz Kamiński. Dywizjon podporządkowany został Wołyńskiej BK (dca: płk dypl. Julian Filipowicz). Mobilizację alarmową zarządzono 13 sierpnia, po czym dywizjon wespół z brygadą został odtransportowany w obszar operacyjny armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel). J u ż pierwsze walki stoczone 1 września — w dniu dywizjonowego święta — przyniosły bateriom wielki sukces: współuczestniczyły one w zniszczeniu około 40 nieprzyjacielskich czołgów w słynnej bitwie pod Mokrą, gdzie Wołyńska BK zatrzymała " 3 1 4
niemiecką dywizję pancerną. Za sukces ten jednak dywizjon zapłacił olbrzymią cenę: poległo około ioo kanonierów, stracono 5 rozbitych lub rozjechanych przez niemieckie czołgi dział i 9 jaszczy, utracono około 150 koni. W bitwie wyróżnili się oficerowie 1 baterii: ppor. Witold Giedroyć i ppor. Kazimierz de Pourbaix. Po bitwie w dywizjonie pozostało zaledwie 7 dział i 8 jaszczy; 1 bateria miała wtedy trzy działa, 2 i 3 — już tylko po dwa. W kolejnej bitwie pod Wolą Cyrusową (8.9.1939) działony walczyły w szykach piechoty z przeważającymi pancerno-motorowymi siłami nieprzyjaciela. Kiedy Niemcy wdarli się w głąb polskiego ugrupowania, toczono bój na najbliższą odległość; aby ratować działa, dowódca dywizjonu ppłk Kamiński poprowadził kanonierów do przeciwnatarcia w pieszej walce wręcz. Niestety, pod Wolą Cyrusową, po rozbiciu ostatnich dwóch dział, 2 bateria przestała istnieć. Zginął tam także jej dowódca — kpt. Ryszard Kawecki. 1 bateria, która wspierała 12 pułk ułanów podolskich, idąc w kierunku Warszawy straciła jeszcze jeden działon w czasie bombardowania. 16 września pod Mińskiem Mazowieckim została rozbita, a ranny dowódca dostał się do niewoli. Ppor. Kazimierz de Pourbaix zdołał jednak wyprowadzić dwa działony i dotrzeć z nimi pod Warszawę, gdzie dołączył do oddziału kawalerii mjr. J ó z e f a Juniewicza. Ta półbateria, skierowana później do obrony Palmir, zakończyła swój żywot 22 września pod Łomiankami. 3 bateria por. Tadeusza Wakalskiego, która już 15 września przekroczyła rzekę Wieprz pod Łysobykami (dwa działony), towarzyszyła do końca Wileńskiej BK. J u ż wtedy pod rozkazami ppłk. Kamińskiego walczyła także 15 bateria konna (formowana przez 1 dak), zwana odtąd 4 baterią. Także 21 września wcielono do dywizjonu jeszcze jeden działon z 1 baterii 13 dak; dowodził nim kpt. Marian Lewandowski. Ostatnią swą bitwę stoczyły resztki 2 dywizjonu 23 września pod Jacnią. Wspierały wówczas oddziały kawalerii, które przedzierały się na Węgry. Niestety, silna artyleryjska kontrakcja nieprzyjaciela, a także naloty lotnicze sprawiły, że poszczególne działony musiały opuścić pole walki i odskoczyć do lasów. Wobec niemożności przedarcia się z działami w kierunku Węgier ppłk Kamiński postanowił zdemontować działa 3 i 15 baterii, a z kanonierów i zwiadowców dywizjonu utworzył oddział konny 2 dak. Zdołał się z nim przedrzeć do Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. Andersa, w której utworzył dywizjon rozpoznawczy. Nadchodzące wojska bolszewickie uniemożliwiły jednak GO K a w gen. Andersa przedarcie się na południe. Próbowano więc dalej małymi grupkami dotrzeć na Węgry, jednak 27 września pod Medyką oddział został otoczony i musiał złożyć broń. Dowódca armii „Warszawa" (poprzednio „ Ł ó d ź " ) gen. dyw. Juliusz Rómmel, w uznaniu bojowych zasług wykazanych w walkach pod Mokrą i Wolą Cyrusową, nadał dywizjonowi Order Virtuti Militari.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Jan Olimpiusz Kamiński, adiutant dywizjonu: kpt. Józef Stojowski-Rybczyński (f 1944, Monte Cassino), oficerowie — zwiadowczy: por. Franciszek Morawski, obserwacyjny: ppor. Andrzej Maria Komornicki, broni i gazu: ppor. Kazimierz 31 5
Andruszewski, łącznikowy: ppor. Piotr Sumiński, płatnik: ppor. Przyborowski, żywnościowy: ppor. Luba Radzymiński ("f ?-9-i939)Lekarz sanitarny — dywizjonu: ppor. lek. med. Stanisław Postula, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Rudolf Piotr Kurczab. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: ppor. Władysław Bielawski, plutonu łączności: por. Mieczysław Ostrowski. 1 bateria — dowódca: kpt. Mieczysław Sokołowski, oficer ogniowy: ppor. Witold Giedroyć, oficer zwiadowczy: ppor. Kazimierz de Pourbaix, dowódcy plutonów: ppor. Konstanty Cappioni (f P.9.I939) i ppor. Stanisław Poller. 2 bateria — dowódca: kpt. Ryszard K w i r y n Kawecki 8.9.1939, Wola Cyrusowa), oficer ogniowy: por. Stefan Radzikowski, oficer zwiadowczy: ppor. Włodzimierz Romanow (f 8.9.1939, Wola Cyrusowa), dowódcy plutonów: ppor. Kamil de Pourbaix (t 1.9.1939, Mokra) i ppor. Witold (lub Antoni) Orłowski. 3 bateria — dowódca: por. Kazimierz (lub Tadeusz) Wakalski, oficer ogniowy: por. Stanisław Wilibald Pokorny, oficer zwiadowczy: ogn. pchor. Józef Wójcik, dowódcy plutonów: ppor. Wiktor Bagiński i plut. pchor. Zdzisław de Pourbaix (f A K ) . 15 bateria (potem 4) — dowódca: kpt. Waldemar Rakowski, oficer ogniowy: por. Józef Łukaszewicz, oficer zwiadowczy: pchor. Włodzimierz Wereszczyński, dowódcy plutonów: ppor. Gerard Stanisław Jezierski i ppor. Stanisław Barcz. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: kpt. Witold Herdegen - instruktor SPArt. (f 1940, Starobielsk), kpt. dypl. Stanisław Koszutski — kwatermistrz Wołyńskiej BK, kpt. dypl. Marian Winogrodzki — sztab Podolskiej B K , mjr Jan Sałęga — instruktor CWArt. 13 września do 2 dywizjonu przydzielona została tzw. 15 konna bateria. Sformowano ją przy 1 dak (patrz: 1 Dywizjon Artylerii Konnej) jako jednostkę dyspozycyjną Naczelnego Wodza z przeznaczeniem do obrony przeciwpancernej na przedmościu Płocka, dokąd przybyła 27 sierpnia 1939 r. 1 września bateria poniosła znaczne straty od nalotów lotnictwa, 5 września odeszła pod Wyszogród, a 13 września już w składzie Wołyńskiej BK wspierała jej natarcie na Mińsk Mazowiecki. 22 września biła się pod Komarowem, zadając straty niemieckiej artylerii. Ostatnią walkę toczyła pod Jacnią 23 września tracąc jedno działo; rannego dowódcę kpt. Waldemara Rakowskiego zastąpił por. Jerzy Łukaszewicz. W nocy z 23 na 24 września pozostałe w baterii trzy działa zostały zdemontowane, a zamki, przyrządy optyczne i amunicję zatopiono w bagnie. Z pozostałych kanonierów por. Łukaszewicz sformował konny pluton, który dołączył do GO K a w gen. Andersa i z nią pozostał do końca walk.
"316
3 L U B E L S K I DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ im. płk. Włodzimierza Potockiego Początek formowania dywizjonu przypada na listopad 1918 r., kiedy w Lublinie utworzono baterię, w sierpniu 1919 r. przemianowaną na baterię 3 dak. 2 bateria wywodziła się z Lubomia pod Kowlem, gdzie w marcu 1919 r. sformowano tzw. baterię wołyńską. 3 bateria powstała dopiero w lipcu 1920 r. we Lwowie, gdy istniał już 3 dak (dwubateryjny), którego dowództwo sformowano w sierpniu 1919 r. w Hrubieszowie. 1 bateria już od 22 grudnia 1918 r. w składzie Grupy Kawalerii płk. Beliny-Prażmowskiego walczyła pod Uhrynowem, Włodzimierzem Wołyńskim, Sokalem i Dołhobyczowem. Przez pewien czas bateria przebywała na froncie górnośląskim, aby w sierpniu powrócić na wschód i do końca 1919 r. uczestniczyć w bojach pod Zbarażem, Zasławiem i nad Słuczą. Od 4 maja 1920 r., po dołączeniu 2 baterii, dywizjon wziął udział w polskiej ofensywie na Ukrainie, walcząc m.in. pod Fastowem, Białą Cerkwią i Hejczyńcami. W czasie polskiego odwrotu 3 dak toczył bardzo ciężkie walki nad Słuczą i Horyniem, pod Kołodenką, Kutami i Łuckiem; następnie — już w spokojniejszym okresie — nad Styrem i pod Beresteczkiem. 13 sierpnia dołączyła do dywizjonu 3 bateria lwowska i trzybateryjny już dywizjon bił się pod Radziechowem, Żółtańcami, Krystynopolem, Warężem, Tyszowcami i Komarowem. Wraz z 1 Korpusem Jazdy przeszedł do pościgu na Wołyniu i zakończył działania 10 października 1920 r. w zagonie przez Ołykę na Korosteń. 19 kwietnia 1922 r. Naczelny Wódz, w uznaniu działań bojowych w wojnie 1 9 1 8 — 1 9 2 0 , udekorował w Wilnie 1 baterię dywizjonu Orderem Virtuti Militari. Po zakończonych działaniach wojennych dywizjon długo nie mógł znaleźć swej pokojowej siedziby. Spod Korostenia został początkowo przeniesiony do Łucka, potem pod Przemyśl i wreszcie do Wilna; tam przebywał aż do 1935 r., kiedy to ostatecznie przeniesiono go do stałego garnizonu pokojowego w Podbrodziu. Święto żołnierskie dywizjonu przypada na dzień 4 maja, na pamiątkę połączenia się w 1920 r. pod Fastowem 1 i 2 baterii. Dywizjon przyjął imię fundatora i dowódcy najstarszej baterii konnej (grudzień 1808) Włodzimierza hr. Potockiego; mimo przebywania w Wilnie i w Podbrodziu nosił oficjalną nazwę dywizjonu lubelskiego. Kolejnymi dowódcami 3 dak byli: ppłk Stefan Trzebiński, ppłk Fryderyk Hoeln, ppłk Jan Filipowicz, ppłk dypl. Aleksander Kędzior, ppłk dypl. Tadeusz Popławski i w kampanii 1939 r. ppłk Józef Droba. Podporządkowany Wileńskiej BK dywizjon zmobilizował się 26 sierpnia 1939 r. i przybył transportami 1 września w rejon Koluszek, do obszaru koncentracji armii odwodowej „ P r u s y " (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki). 2 bateria por. Edwarda Partuma, która towarzyszyła 23 pułkowi ułanów grodzieńskich, razem z nim odbyła rajd w kierunku Przedborza i Gór Świętokrzyskich i po walce 9 września w okolicach Przysuchy i Ruskiego Brodu, na rozkaz dowódcy pułku, w nocy z 9 na 10 września "317
musiała zdemontować swe działa i zniszczyć sprzęt, aby obsługi działonów mogły wyjść z okrążenia. Bateria nie odtworzyła się już nigdy; jedynie część kanonierów zdołała dołączyć do zgrupowania płk. dypl. Tadeusza Pełczyńskiego — dowódcy piechoty dywizyjnej 19 DP. Te grupy, zgodnie z rozkazem dowódcy pułku, przedarły się w rejon Świętej Katarzyny, gdzie zaprzestały walki. Reszta dywizjonu działała wspólnie z Wileńską BK (dca: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki) i usiłowała przedrzeć się przez Wisłę po moście pod m. Świerże Górne. W marszu została silnie zbombardowana przez lotnictwo i ostrzelana przez artylerię niemiecką ponosząc znaczne straty. Poważnie ucierpiała 3 bateria, tracąc rannego dowódcę kpt. Stanisława Szczukę oraz kilku oficerów i podoficerów. Pod Maciejowicami, w nocy z 10 na 11 września, obie baterie zostały włączone do oddziału osłonowego rtm. Gwidona Salomona, a 13 września podporządkowano je 13 DP (dca: płk dypl. Władysław Zubosz- Kaliński). Po odłączeniu się dowództwa dywizjonu i w związku z brakiem kontaktu z ppłk. J ó z e f e m Drobą dowództwo resztek 3 dak przejął kpt. Stefan Sporschil. Do 16 września połączone baterie, bez kontaktu z nieprzyjacielem, przebywały na skraju lasu przy majątku Maciejowice, dozorując zachodni brzeg Wisły. Jeden działon, wysunięty w kierunku Bolechowa jako placówka przeciwpancerna, z dowódcą ppor. Witoldem Wiełłowiczem, został 17 września zniszczony przez niemiecką broń pancerną; po krótkiej wymianie ognia z nieprzyjacielskimi czołgami kpt. Sporschil w y c o f a ł swe baterie z placówki maciejowickiej i na rozkaz płk. Zubosz-Kalińskiego ruszył z jego zgrupowaniem na Warszawę. Po ciężkim nocnym przemarszu po bezdrożach z dwóch baterii kpt. Sporschila pozostały w linii już tylko trzy działony: kpr. Kazimierza Minkiewicza, kpr. Wacława Siedlera i kpr. J ó z e f a Wróbla. 19 września pod Falenicą resztki 3 dywizjonu stoczyły swą ostatnią walkę: zaatakowane przez czołgi podjęły bezpośrednią walkę na linii ogniowej, strzelając do ostatniego pocisku. J a k o ostatni toczył pojedynek z niemieckimi czołgami kpr. Minkiewicz wespół z donoszącym amunicję kpr. J ó z e f e m Pietraszką. Po stracie kilku uszkodzonych maszyn Niemcy wycofali się z placu boju; kilkunastu kanonierów poległo, ponad 30 było rannych. W tej sytuacji kpt. Sporschil, nie mając obsług, nakazał zdemontować działa i zakończył walkę.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódcy dywizjonu: ppłk Józef Stanisław Droba, potem od 13 września 1939 r. kpt. Stefan Sporschil, adiutant dywizjonu: por. Czesław Jan Schwengruber (f 1940, Starobielsk), oficerowie — zwiadu: kpt. Stanisław Bartkowiak, obserwacyjny: por. Bolesław vel Witold Wiełłowicz (f 1940, Starobielsk), broni i gazu: por. Stanisław Eysymont, łącznikowy: ppor. Bolesław Soroka, płatnik: kpt. int. Zygmunt Zachariasz Potopowicz, żywnościowy: ppor. Zawadzki. Lekarz sanitarny dywizjonu: por. lek. med. Antoni Kopeć, lekarz weterynarii: mjr. lek wet. Mieczysław Woronkowicz, kapelan: ks. Antoni Manturzyk. Dowódca kolumny amunicyjnej dywizjonu: por Świda.
"318
1 bateria — dowódca: kpt. Stefan Jan Sporschil (t 1940), oficer ogniowy: por. Antoni Kuźmiński, oficer zwiadowczy: ppor. Bolesław vel Witold Wiełłowicz, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Florian Maltz 1940,Starobielsk) i ppor. Feliks Jaguczański. 2 bateria — dowódca: kpt. Edward Partum (f Oświęcim), oficer ogniowy: por. Jan Drozdowicz, oficer zwiadowczy: ppor. Henryk Przedrzymirski-Krukowicz, dowódcy plutonów: ppor. Zdzisław Witebski i ppor. Antoni Borkiewicz lub (?) ppor. Kowzan i ppor. Eugeniusz Rotkiewicz. 3 bateria — dowódca: kpt. Stanisław Zygmunt Szczuka (f 1940, Katyń), oficer ogniowy: por. Michał Walenty Rontz, oficer zwiadowczy: ppor. Adolf Kuźma, dowódcy plutonów: ppor. Stefan Wolski i ogn. pchor Stanisław Górski. Bateria łączności (wyjątkowo w 3 dal zamiast plutonu) — dowódca: por. Jan Wierusz Kowalski (t 1952, rozstrz.), z oficerów młodszych znany tylko por. Henryk Nisner. Oficerowie poza pułkiem i Ośrodkiem Zapasowym: płk w st. sp. Tadeusz Lechnicki (| 9-9-1939, J a n ó w Lubelski) — dowódca oddziału ochotniczego, por. Jan Makowski — oficer w sztabie 20 DP, kpt Stanisław Snarski — w sztabie Grupy Operacyjnej Kawalerii nr 2.
DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ Formowanie 4 dak rozpoczęło się 7 kwietnia 1919 r.; pierwszą baterią dywizjonu była 5 bateria Odsieczy L w o w a , która po przemianowaniu na 1 baterię 4 dak i po reorganizacji w Krakowie została skierowana na font wołyński do dyspozycji 4 Brygady Jazdy. 2 baterię organizowano od początku w Krakowie, a wysłano na front wołyński dopiero w połowie stycznia 1920 r. 3 bateria po sformowaniu przekazała część swych stanów 1 i 2 baterii; po reorganizacji w Poznaniu dopiero 15 sierpnia 1920 r. stanęła na linii walk nad Wisłą pod Płockiem. 1 bateria walczyła początkowo pod Serbami, w październiku 1919 r. zaś pod Zwiahlem i Horodnicą. W walkach odwrotowych dywizjon toczył ciężkie walki z 1 Konną Armią S. Budionnego pod Rohoźną, Wernyhorodkiem, Czerwonymi oraz w rejonie Krylowa, ponosząc ciężkie straty. Po zasileniu w Zamościu uzupełnieniami z 3 baterii poznańskiej dywizjon powrócił na front, by stoczyć równie ciężkie walki pod Beresteczkiem, Brodami, Radziwiłłowem i Krystynopolem. Ponieważ straty w kolejnych walkach były także poważne, siły obu baterii połączono (resztki 2 baterii odesłano do Biedruska na uzupełnienie) i samodzielna 1 bateria razem z 1 Brygadą Jazdy brała udział w obronie Bugu, potem biła się pod Zamościem, a wreszcie uczestniczyła w zagonie na Korosteń. 2 bateria, po uzupełnieniach, przybyła
"319
już w listopadzie 1920 r. na linię demarkacyjną do Głębokiego, 3 bateria natomiast, po walkach obronnych nad Wisłą w Płocku, wespół z 2 Brygadą Jazdy przeszła do walk z Litwinami i na przełomie września i października 1920 r. biła się pod Druskienikami, Porzeczem, Lidą i Stołpcami. Po zakończeniu działań wojennych dywizjon połączył się w rejonie Głębokiego, w lutym 1921 r. przeszedł do Przemyśla, w połowie maja przerzucony został do Sokółki pod Grodnem, by jesienią już na stałe znaleźć się w Suwałkach. 1 bateria dywizjonu za zasługi wojenne w latach 1 9 1 8 — 1 9 2 0 (dywizjon kontynuował tradycje walk 5 baterii Odsieczy L w o w a , choć mimo starań nie uzyskał oficjalnie tej nazwy) została w Suwałkach 24 maja 1922 r. odznaczona Orderem Virtuti Militari. Odtąd ten dzień uważano za dzień żołnierskiego święta 4 dak. Dywizjonem dowodzili kolejno: mjr Witold Poray-Kuczewski, kpt. Michał Belina-Prażmowski, mjr Jan Dunin- Wąsowicz, mjr Franciszek Wardein, po raz drugi ppłk Poray-Kuczewski, po raz drugi ppłk Dunin-Wąsowicz, ppłk dypl. Henryk Romiszewski, ppłk Klaudiusz Reder (odszedł na stanowisko dowódcy artylerii dywizyjnej 14 DP) i w czasie kampanii wrześniowej ppłk Ludwik Kiok. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. wespół w oddziałami Suwalskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski), do której dywizjon organicznie należał, i skierowano do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). 25 sierpnia 1939 r. dywizjon stanął w lasach Sobolewo-Dubowo; jedynie 1 bateria kpt. Edwarda Gągulskiego dołączyła do 1 pułku ułanów krechowieckich na odcinku osłonowym „ A u g u s t ó w " , ale 5 września powróciła do składu dywizjonu podczas jego przemarszu do Zambrowa. 8 września dywizjon był już pod Jabłonką Kościelną koło Zambrowa i stanął w majątku Mazury. 1 bateria, tym razem we współdziałaniu z 2 pułkiem ułanów grochowskich, odeszła w rejon Wizny, gdzie 10 września prowadziła całodzienną walkę z niemieckimi czołgami, które po sforsowaniu Narwi nacierały od Mężenina. W zaciętej walce bateria straciła trzy działa, a w dzień później — na szosie zambrowskiej — czwarte, ostatnie. W tym czasie (10 września) reszta dywizjonu brała udział w natarciu brygady z Czerwonego Boru na Nadbory, a dzień później biła się w Długoborzu, gdzie po uderzeniu niemieckich czołgów zmuszona została do ustąpienia. 12 września piękny sukces zanotowała 3 bateria kpt. Sergiusza Pfisterera, która wspierając ułanów krechowieckich w obronie pod Kamieniem zniszczyła 12 nieprzyjacielskich czołgów i odparła zdecydowanie atak niemieckiej broni pancernej. 13 września pod Olszewem dywizjon wspólnie z Grupą Operacyjną kawalerii gen. Podhorskiego walczył o wydostanie się z niemieckiego okrążenia. 4 dak poniósł w tej walce dotkliwe straty w ludziach i sprzęcie, a w także koniach; zaginął wówczas bez wieści dowódca 2 baterii kpt. Adam Heybowicz. W szykach dywizjonu pozostało już tylko 6 dział, z których jeszcze jedno stracono w zasadzce 17 września. Strata została jednak zrównoważona przez włączenie działonu z 3 baterii 14 dak, którą przyprowadził por. Adam Czerniak; kpt. Wiktor Zahorski z 14 dak objął dowództwo 2 baterii. 20 września w Białowieży dywizjon przeformowano: każda z baterii (właściwie półbaterii) otrzymała po dwa działa, a dywizjon podporządkowano bezpośrednio dowódcy "320
Dywizji Kawalerii „ Z a z a " gen. bryg. Zygmuntowi Podhorskiemu. W składzie tej dywizji, która weszła do Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie" (dca: gen. bryg. Franciszek Kleeberg), 4 dak walczył do końca kampanii nie tracąc już żadnego ze swych dział. 23 września na trakcie z Siemiatycz do Wysokiego Litewskiego odparto niemieckie czołgi. 27 września podczas przekraczania przez Brygadę „ E d w a r d " przeprawy przez Wieprz pod Zawieprzycami i Kijanami 3 bateria wspierała obronę przyczółka, a pozostałe baterie atakowały swym ogniem siły niemieckie na zachodnim brzegu rzeki. Również oderwanie się DK „ Z a z a " od nieprzyjaciela odbyło się z pomocą ognia 3 baterii. 2 października dywizjon wspierał obronę Brygady „ P l i s " pod Serokomlą, w dzień później natarcie Brygady „ E d w a r d " na J ó z e f ó w . W walce w rejonie Woli Gutowskiej (4.10.1939) i pod Serokomlą (5.10.1939) dywizjon wystrzelał resztki amunicji. Zbiegło się to z momentem złożenia broni przez S G O „Polesie"; działa zdemontowano, inne fragmenty broni uszkodzono lub zakopano, a załogi poszły do niewoli. Na wniosek gen. Podhorskiego 3 bateria dywizjonu została odznaczona Orderem Virtuti Militari. 4 dywizjon artylerii konnej odtworzony został następnie 8 maja 1944 r. w Sumach jako organiczna jednostka 1 Samodzielnej Brygady Kawalerii. Dowódcami byli oficerowie rosyjscy: por. A w r a n Rowin i mjr Aleksander Kochniuk, jednak jako kanonierzy walczyli w niej Polacy, którzy znaleźli się w Z S R R . W sierpniu 1944 r., współdziałając z 1 DP, dywizjon walczył pod Czerskiem i Górą Kalwarią; od września towarzyszył już 1 Samodzielnej BK. W 1945 r. uczestniczył w walkach o przełamanie Wału Pomorskiego. Szlak bojowy zakończył dywizjon 8 maja 1945 r. pod Gross Schoenebeck, a 15 maja przeformowany został na 57 pułk artylerii konnej.
OdeB dwizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Ludwik Kiok, adiutant dywizjonu: kpt. Tadeusz Anders, oficerowie — zwiadowczy: por. Józef J a n Ruszkowski, obserwacyjny: por. Jerzy Kijuć-Korwin, broni i gazu: N N , łącznikowy: por. Józef Rylski, płatnik: chor. Henryk Bartosik, żywnościowy: chor. Paweł Korzec. Lekarz sanitarny dywizjonu: ppor. lek. med. Antoni Zahorski, lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Józef Nowak. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: por. Mieczysław Kosicki, plutonu łączności: por. Piotr Oksentjew. 1 bateria — dowódca: kpt. Edward Gągulski, oficer ogniowy: ppor. Jerzy Levis of Menar (f 9.9.1939, Wysokie Mazowieckie), oficer zwiadowczy: ppor. Mieczysław Borysowicz, dowódcy plutonów: ppor. Bohdan Lutosławski i ppor. Wiktor Butwiłowicz. 2 bateria — dowódca: kpt. Adam Heybowicz (f? 13.9.1939, Ołszewo), potem kpt. 1 Wiktor Eustachy Zahorski, oficer ogniowy: por. Stefan Rożałowski 3-9 1939> Ołszewo), oficer zwiadowczy: ppor. Hilary Baczewski, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Swidwiński i ppor. Bekir Assanowicz. 3 bateria — dowódca: kpt. Sergiusz Pfisterer, oficer ogniowy: por. Antoni Borusewicz, oficer zwiadowczy: por. Wacław Zakrzewski, dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Perzanowski i ppor. Stanisław Wacław Wiszniewski (f 13.9.1939, Ołszewo). 21
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
321
Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: kpt. Marian Gierałtowski — instruktor CWArt., kpt. Jan Mickunas — Grupa Sportu Konnego C W K a w . , mjr dypl. Jan Młoszewski — sztab armii „ Ł ó d ź " , ppłk dypl. Bronisław Noel — zastępca szefa sztabu armii „ K a r p a t y " , ppłk dypl. Tadeusz Strutyński — Oddział IV Sztabu Głównego, kpt. Tadeusz Strużyński sztab armii „ Ł ó d ź " .
5 DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ i bateria dywizjonu sformowana została już w listopadzie 1918 r. przez 8 pułk artylerii polowej. Po walkach w rejonie L w o w a , w których uczestniczyła w grupie gen. Jana Romera, powróciła do Warszawy i tu została nominowana na 1 baterię 5 dak. W styczniu 1920 r. w składzie 5 Brygady Jazdy wkroczyła na Pomorze i w Pucku brała udział w zaślubinach z Bałtykiem. W kwietniu 1920 r. bateria dołączyła do brygady w Rohaczowie nad Słuczą, wzięła udział w zagonie na Koziatyn i w dalszych walkach nad Dnieprem. Wypierana stamtąd przez bolszewicką ofensywę, walczyła krwawo z 1 Armią Konną Budionnego, m.in. pod Wernyhorodkiem, a 18 czerwca pod nieprzyjacielskim ogniem, w niezwykle dramatycznych okolicznościach, przeprawiła się przez bród na Słuczy. Podczas kolejnej przeprawy na grobli pod Klekotowem 3 sierpnia bateria została zaatakowana przez silne oddziały bolszewickie, dysponujące artylerią i bronią maszynową. W walce do ostatniego naboju bateria utraciła wszystkie działa, została zdziesiątkowana w walce wręcz i przestała istnieć. Jedynie jej szczątkom udało się przerwać do Sestratyna. 28 czerwca 1920 r. w okolicach wsi Daniczów koło Równego równie tragiczną walkę stoczyła 2 bateria, wywodząca się z powstałej w styczniu 1919 r. tzw. baterii kpt. Golikowa. Dostała się ona pod niezwykle silny ogień artylerii bolszewickiej, a następnie, mimo bohaterskiej obrony w linii ognia, przeszła przez nią szarża „czerwonych k o z a k ó w " . Resztki baterii zebrały się bez dział w Tyczynie i stamtąd odesłane zostały do Góry Kalwarii, gdzie także odtwarzała się 1 bateria. W sierpniu 1920 r. dwubateryjny dywizjon (1 i 2 bateria) zebrał się w Czersku, tam odtworzył się i w końcu października odszedł w rejon Wilna, kwaterując w Ejrzyszkach, Juryzdyce i Wilkańcach. W styczniu 1921 r., gdy dywizjon zmienił swe kwatery przechodząc do m. Horodzieje i Mir, dołączyła doń 3 bateria (tzw. bateria alarmowa z Góry Kalwarii). W maju tego roku dywizjon odesłano do K r a k o w a , który miał być odtąd jego pokojowym garnizonem. W uznaniu bohaterskiej postawy 1 baterii w bitwie pod Klekotowem została ona odznaczona Orderem Virtuti Militari. Święto dywizjonowe ustalono na 16 czerwca. Dowódcami dywizjonu w latach 1 9 2 0 — 1 9 3 9 byli: mjr Józef Klukowski, ppłk Ludomir Kryński, ppłk Karol Pasternak i w czasie kampanii 1939 r. ppłk Jan Kanty Witowski. W 1939 r. dywizjon przesunięto do Oświęcimia. Dla Krakow-
"322
skiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki), do której dywizjon organicznie należał, mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. Następnie dywizjon skierowany został na północne skrzydło armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling) do rejonu Woźnik Śląskich. Już 1 września 5 dak wsparł ogniem obronę brygady w Woźnikach, a dnia następnego stoczył bardzo trudną walkę w obronie głównych pozycji; w pewnej fazie walki niemiecka piechota z czołgami wdarły się w polskie ugrupowania i poszczególne baterie musiały bronić się ogniem na wprost. 3 września łącznie z 8 pułkiem ułanów ks. J ó z e f a , przez Nakło do Szczekocin, 1 bateria kpt. Stanisława Dąbrowskiego została wysłana do osłony przepraw na Pilicy. Zarówno 8 pułk, jak i bateria nigdy już do brygady nie powróciły — walczyły najpierw samotnie, a potem w innych ugrupowaniach. Tymczasem Krakowska BK z dwubateryjnym dywizjonem przeszła do osłony od północy odwrotu śląskiej Grupy Operacyjnej „ J a g m i n " (dca: gen. bryg. Jan Jagmin-Sadowski), m.in. tocząc walkę pod Pińczowem (5.9.1939), a potem osłaniając przedmoście baranowskie, gdzie większość dział rozdysponowanych zostało do obrony przeciwpancernej. Odchodząc kolejno za San, dywizjon poprzez J a n ó w Lubelski, rejon Majdanu, podszedł pod Tomaszów Lubelski. W rozstrzygającej bitwie połączonych armii „ K r a k ó w " i „Lublin" o wyrwanie się z niemieckiego okrążenia dywizjon wraz z Krakowską BK miał osłaniać od północy przebijanie się sił polskich. 19 września wraz z 3 pułkiem ułanów śląskich przeszła do natarcia pod Tarnawatką 3 bateria kpt. Wacława Goreckiego; razem z pułkiem wpadła ona jednak w zasadzkę ogniową i została zniszczona. 2 bateria towarzyszyła jeszcze brygadzie w jej rozpaczliwej próbie wyjścia z okrążenia pod Pańkowem, ale i ona poniosła straty (poległ dowódca baterii kpt. J a n Stradomski). Resztki 5 dak 20 września wraz z całym ugrupowaniem armii „ K r a k ó w " i „ L u b l i n " na rozkaz gen. dyw. Tadeusza Piskora złożyły broń pod Tomaszowem Lubelskim. 1 bateria, przez cały czas maszerując z 8 pułkiem ułanów, dołączyła do Kombinowanej Brygady Kawalerii płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego. Biła się pod Kraśnikiem, Krasnymstawem, Czartowcem i Jacnią, gdzie 23 września zakończyła walki po nieudanej próbie przebicia się z ułanami z niemieckiego okrążenia wokół Krasnobrodu. Bateria zapasowa dywizjonu, podporządkowana Grupie Kawalerii „ C h e ł m " płk. dypl. Władysława Płonki, walczyła w jej składzie i skapitulowała wraz z nią dopiero 2 października między Tanwią a Sanem, nie mogąc się przedrzeć w kierunku węgierskiej granicy.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Jan Kanty Witowski, adiutant dywizjonu: por. Stanisław Machnikowski, oficerowie — zwiadowczy: ppor. Stanisław Rudnicki, obserwacyjny: por Jan Anioła, łącznikowy: ppor. Telesfor Spławski, broni i gazu: ppor. Franciszek Niedźwiedzia, płatnik: kpt. int. Jan Konopka, żywnościowy: chor. Stanisław Maciejasz. Lekarz sanitarny dywizjonu: por. lek. med. Antoni Kostarczyk, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Markowski.
"323
Dowódcy — kolumny amunicyjnej: ppor. J a n Adamczyk, plutonu łączności: ppor. Władysław Kajzer (f 10.9.1939, Busko-Zdrój, Stopnica). 1 bateria — dowódca: kpt. Stanisław Dąbrowski, oficer ogniowy: por. Ottokar Stanisław Brzoza-Brzezina, oficer zwiadowczy: ppor. Wacław Leskiewicz, dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Koziorowski, ppor. Parchoł. 1 2 bateria — dowódca: kpt. Jan Stradomski 9-9 1 939> Pańków k. Tomaszowa Lubelskiego), oficer ogniowy: por. Józef Frączek, oficer zwiadowczy: Gustaw Potworowski, dowódcy plutonów: ppor. Jordan Tadeusz Rozwadowski i ppor. Stanisław Gabryel lub Gabrych. .3 bateria — dowódca: kpt. Wacław Górecki, oficer ogniowy: ppor. Bronisław Cieszkiewicz vel Ciszkiewicz, oficer zwiadowczy: ppor. A l f r e d Wielopolski (f 18.9.1939, Tarnawatka), dowódcy plutonów: ppor. Sergiusz Lohman i ppor. Tadeusz Halecki. Bateria zapasowa — dowódca: kpt. Witold Zajączkowski, potem por. Tadeusz Jasiewicz, z oficerów w baterii znani (bez funkcji): por. Włodzimierz Boechner, ppor. Lech Neiwitz, ppor. Tadeusz Spytkowski. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: kpt. dr Mieczysław Budek — dowódca szwadronu „ K r a k u s ó w " w Gdyni, por. Włodzimierz Czartoryski — oficer Komendy Miasta w Rzeszowie, por. Tadeusz Ignacy Sztumberk-Rychter — oficer artylerii dywizyjnej 6 DP.
6 DYWIZJON KONNEJ im. gen. Romana Sołtyka Rozkaz o utworzeniu 6 dak wydano 6 grudnia 1919 r., ale poszczególne baterie osiągały swą gotowość bojową dopiero w maju i czerwcu 1920 r. 1 bateria — rozwinięta z jednej baterii 1 dak w Warszawie — odeszła od razu na front litewsko-białoruski do 1 Brygady Jazdy, wraz z którą walczyła m.in. pod Borodzieniczami, Wieleniem, Małą Kowalewszczyzną i Krukami. Następnie odeszła na front wołyński, gdzie uczestniczyła w boju pod Tyczynem nad Horyniem, w walkach pod Kopiami nad Styrem oraz wzięła udział w wypadzie na Młynów. W odwrocie osłaniała 3 DP Legionów pod Kryłowem i Perespą; w polskiej kontrofensywie w sierpniu 1920 r. doszła do Brześcia nad Bugiem, a potem brała udział w wypadzie na Żabinkę. 2 bateria od czerwca do sierpnia 1920 r. razem z 7 Brygadą Jazdy wsławiła się 13 sierpnia heroiczną walką w Radziechowie, gdzie mimo okrążenia zdołała się obronić i zachowując sprzęt wyjść z opresji, zadając jeszcze straty atakującemu nieprzyjacielowi. Potem w korpusie gen. Juliusza Rómmla wzięła udział w pościgu na Równe, w przejściu Słuczy i w zagonie na Korosteń. 3 bateria broniła L w o w a , biła się pod Kulikowem i Krasnem oraz trzymała obronę Bugu pod
3
2
4
Streptowem. Po zakończeniu działań wojennych cały dywizjon skoncentrował się na linii demarkacyjnej pod Zwiahlem. W latach 1 9 2 1 — 1 9 2 4 dywizjon stacjonował we Lwowie, skąd przeniesiony został na stałe do Stanisławowa. Czcząc pamięć bohaterów spod Radziechowa swe żołnierskie święto obchodził 13 sierpnia. Kolejno dywizjonem dowodzili: kpt. Michał Belina-Prażmowski, mjr Karol Czichowski, ppłk Stefan Maleszewski, płk Leon Mirza-Sulkiewicz, ppłk Zygmunt Karasiński, ppłk dypl. Stanisław Podkowiński, mjr Wacław Cypryszewski oraz w kampanii 1939 r. ppłk dr Stanisław Pochopień i kpt. Rudolf Joch. Mobilizację zarządzono 27 sierpnia 1939 r. 31 sierpnia dywizjon, który stanowił organiczną jednostkę Podolskiej BK (dca: płk dypl. Leon Strzelecki), wyładowano z transportów kolejowych w lasach Nekli pod Wrześnią, w obszarze operacyjnym armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Do 9 września dywizjon praktycznie nie walczył, będąc w głębokim odwrocie z Wielkopolski. W bitwie nad Bzurą 1 bateria kpt. Mieczysława Płodowskiego wspierała natarcie ułanów kaniowskich, przyczyniając się 10 września do zdobycia Uniejowa. Tegoż dnia pod Poddębicami razem z ułanami małopolskimi biła się 3 bateria kpt. Rudolfa Jocha, ponosząc straty w ludziach. 2 bateria kpt. Zbigniewa Wiszniewskiego, która towarzyszyła ułanom jazłowieckim, po pomyślnym boju i opanowaniu m. Wartkowice, w drugiej fazie walki zaskoczona została przez podjazd motorowy nieprzyjaciela. Nie ulegając panice żołnierze baterii odprzodkowali działa, rozwinęli się do walki i po dwugodzinnym starciu wyszli z niego zwycięsko, niszcząc kilka samochodów pancernych wroga. W następnych dniach bitwy nad Bzurą dywizjon wraz z Podolską BK osłaniał przegrupowanie armii „Poznań". 14 września od ognia artylerii niemieckiej w rejonie Kutna duże straty poniosła 2 bateria; działa ocalały, a straty dotyczyły przede wszystkim ludzi i koni. 17 września, podczas przebijania się przez Puszczę Kampinoską, pod Starym Polesiem walczyła 1 bateria ubezpieczająca ułanów kaniowskich; najpierw poniosła ona poważne straty od niemieckiego lotnictwa, później — wpędzona na bagna — straciła wszystkie działa i do dywizjonu dołączył tylko jej oddział konny. Od dywizjonu odłączyła się także 2 bateria, która w dodatku rozdzieliła się na plutony. 1 pluton dowodzony przez por. Adama Morawskiego po walce przedostał się przez Palmiry do Bielan, 2 pluton zaś z dowódcą baterii wszedł 20 września w skład Grupy „Palmiry", gdzie uzupełniony został przez pododdziały 17 pułku artylerii lekkiej. Pluton ten został rozbity 20 września pod Łomiankami, a jego resztki wzięte do niewoli. Poległo wielu żołnierzy. Przy Podolskiej BK ostał się więc już tylko dywizjon, dysponujący praktycznie 3 baterią. W walkach o przebicie się do Warszawy bateria ta wykazała wyjątkową waleczność. 19 współuczestniczyła w zdobyciu Sierakowa, później wspierała natarcie na Laski. W decydującej walce w nocy z 19 na 20 września pozostałości dywizjonu przerwały się w ciężkiej walce przez Wólkę Węglową (po szarży 14 pułku ułanów jazłowieckich) do Warszawy. Poległ w tym boju ppor. Tadeusz Sztaufer, a ranny ppłk Stanisław Pochopień dostał się do niewoli. D o w ó d z t w o nad resztkami 6 dak objął wówczas kpt. Rudolf Joch, doprowadzając do stolicy wszystkie działa 3 baterii i wozy z rannymi. Szarżą przez Łomianki przebijał się także do Warszawy zwiad dywizjonu. Podczas tej
"325
walki została rozbita kolumna amunicyjna, a jej dowódca por. Leon Liwicki został śmiertelnie ranny. W uznaniu działań bojowych 3 bateria rozkazem dowódcy armii „Warszawa" gen. Juliusza Rómmla została odznaczona Orderem Virtuti Militari. W Warszawie dokonano reorganizacji, sił artylerii konnej. 3 baterię włączono do 7 dak (dca: ppłk Ludwik Sawicki), a kpt. Rudolf J o c h został zastępcą dowódcy 7 dak; artylerzyści dywizjonu walczyli w obronie stolicy aż do momentu jej kapitulacji.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk dr Stanisław Pochopień, potem kpt. Rudolf Joch, adiutant dywizjonu: por. Jan Kazikowski, oficerowie — zwiadowczy: kpt. inż Tadeusz Bielski, obserwacyjny: por. Czesław Zapert, broni i gazu: ppor. Tadeusz Łossowski, łącznikowy: ppor. Tadeusz Sztaufer (f 20.9.1939, Bielany), dyspozycyjny: ppor. Robert Kórnicki, płatnik: kpt. int. Andrzej Starak, żywnościowy: por. Gracjan Stanisław Kopczyński. Lekarz sanitarny dywizjonu: por. lek. med. Wacław Krzyżewski, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Józef Wojnarowicz. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: por. Leon Wiesław Liwicki (f 22.9.1939, z ran, Warszawa), plutonu łączności: ppor. Bogumił Dziedzic. 1 bateria — dowódca: kpt Mieczysław Płodowski, oficer ogniowy: por. Henryk Jabłoński, oficer zwiadowczy: ppor. Jerzy Głuszek, dowódcy plutonów: por. Józef Ładomirski (f 22.9.1939, Łomianki) i ppor. Stefan Cwierzewicz. 2 bateria — dowódca: kpt. Zbigniew Wiszniewski, oficer ogniowy: ppor. Władysław Chilomer, oficer zwiadowczy: por. inż. Adam Morawski, dowódcy plutonów: ppor. Władysław Serwatowski i ppor. Leszek Szubert. 3 bateria — dowódca: kpt. Rudolf J o c h , oficer ogniowy: ppor. Stanisław Klim, oficer zwiadowczy: ppor. Kuryłko (f 10.9.1939, Poddębice), dowódcy plutonów: ppor. Antoni Sołtys-Kulinicz i ppor. Wojciech Rychliński. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: por. Tadeusz Jasiewicz — oficer, a potem dowódca baterii zapasowej 5 dak, kpt. Zygmunt Maciejowski — instruktor CWArt.
7 WIELKOPOLSKI DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ Powstał 16 marca 1919 r. jako dywizjon wielkopolski i dopiero 5 lutego 1920 r. w czasie unifikacji został opatrzony numerem 7. W 1919 r. pozostawał w składzie 1 Brygady Jazdy Wielkopolskiej w rejonie Inowrocławia; później poszczególne baterie dywizjonu wysłano na różne odcinki frontu.
"326
i bateria skierowana została początkowo do Wilna, a stąd na front ukraiński, gdzie wzięła udział w walkach pod L w o w e m . Po niezwykle trudnym odwrocie przez K o w e l i Zamość powróciła do Poznania (tu otrzymała uzupełnienie), a następnie przydzielona do 9 Brygady Jazdy brała wraz z nią udział w przeprawie przez Bug pod Hrubieszowem, w pościgu na Zaszkiewicze, Kołonnę, N o w y Zahorów, Równe i Korzec, w wypadzie na Słucz i wreszcie w zagonie na Korosteń. z bateria swoje losy złączyła z 15 pułkiem ułanów poznańskich, wspierając go m.in. w walkach pod Bobruj skiem, Kliczewem i Goguszewiczami, po czym wraz z nim odeszła pod Dęblin. Następnie brała udział w uderzeniu znad Wieprza aż po Niemen, w zagonie na Międzyrzec, pościgu na Nieśwież i bojach pod Czernihowem koło Snowa oraz pod Krupcem nad Ptyczą. 3 bateria, która dopiero 12 marca 1920 r. udała się z Bydgoszczy do Brodów, szła z 5 Brygadą Jazdy przez Zdołbunów i Rohaczew aż po Koziatyn, Kaniów i Rokitno, by stamtąd w y c o f y w a ć się w odwrocie przez Białą Cerkiew i Klewań pod Radziwiłłów. 3 bateria poniosła w trakcie odwrotu duże straty, które uzupełniła w Zamościu. W końcowej fazie wojny razem z 4 Brygadą Jazdy wzięła udział w bitwie nad Niemnem pod Marcinkańcami, w pościgu na Stołpce oraz w zagonie na Raków i Krzywicze. Dopiero 7 marca 1921 r. w Kiwercach połączyły się baterie 1 i 3, aby powrócić do swego pokojowego garnizonu w Poznaniu. Tam też dołączyła 2 bateria. Dzień święta dywizjonowego ustalono na 2 czerwca. Dywizjonem dowodzili kolejno: ppłk Witold Majewski, mjr Stanisław Turski, mjr dr Włodzimierz Dembiński, płk Zygmunt Łakiński, ppłk dypl. Mikołaj Łapicki, ppłk dypl. Andrzej Czerwiński i w kampanii ppłk Ludwik Sawicki. Mobilizację alarmową rozpoczęto 24 sierpnia 1939 r.; dywizjon należał organicznie do Wielkopolskiej BK (dca: gen. bryg. Roman Abraham) i w jej składzie przeznaczony został do zadań osłonowych na obszarze operacyjnym armii „ P o z n a ń " (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba). Podczas w y c o f y w a n i a się z Wielkopolski dywizjon nie walczył. Działania bojowe rozpoczął dopiero 10 września, wspierając natarcie 17 pułku ułanów wielkopolskich na Walewice, a później na Bielawy; obie te miejscowości zostały zdobyte. Tegoż dnia pod Helenowem w zmasowanym ogniu niemieckich karabinów maszynowych 2 bateria kpt. Wiktora Olszewskiego straciła wszystkie konie w zaprzęgach oraz przejściowo, podczas niemieckiego ataku, wszystkie swe działa, które odbito nazajutrz — 11 września. Ważnym bojem dla 7 dak były walki 13 września o Brochów na wschodnim brzegu Bzury. Dywizjon wspierał początkowo natarcie brygady, zakończone zdobyciem miejscowości, a później zniszczył kilka kontratakujących niemieckich czołgów. 3 bateria w tym dniu wspomagała ogniem 17 pułk ułanów wielkopolskich na południe od Brochowa, a potem w rejonie Witkowie. Po załamaniu się polskiego zwrotu zaczepnego nad Bzurą dywizjon wraz z brygadą ruszył przez Puszczę Kampinoską w kierunku Warszawy. 16 września wszystkie trzy baterie wspierały Wielkopolską i Podolską BK pod Górkami i Zamościem. Po ciężkich walkach pułki kawaleryjskie obu brygad zdobyły Sieraków; artylerzyści ponieśli jednak straty (m.in. poległ dowódca 3 baterii por. Jerzy Korczakowski). Równie ciężkie były walki z nieprzyjacielem, który zagrodził polskiej kawalerii drogę do Warszawy, mocno trzymając linię obronną Izabelin — Laski — Wólka
"327
Węglowa. W nocy z 19 na 20 września, po przełamaniu niemieckiego oporu pomiędzy Dąbrową i Wólką Węglową, dywizjon już bez kontaktu z kawalerią zdołał się przerwać do Bielan, a następnie do Warszawy, przyprowadzając do stolicy wszystkie swoje działa, co było osiągnięciem bojowym bez precedensu. W Warszawie 7 dak, do którego włączono również 3 baterię 6 dak kpt. Rudolfa Jocha, walczył aż do momentu kapitulacji. Na wniosek gen. bryg. Romana Abrahama dywizjon, w uznaniu jego waleczności i wytrwałości bojowej przez cały czas trwania kampanii, został odznaczony Orderem Virtuti Militari.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk L u d w i k Sawicki, adiutant dywizjonu: por. Witalis Krystek, oficerowie — zwiadowczy: kpt. Paweł Nierlich-Dąbski, obserwacyjny: ppor. Lech Jerzy Terlecki, łącznikowy: ppor. Maciej Kurnatowski, broni i gazu: por. Jerzy Góralski (f ?), płatnik: kpt. int. A l f o n s J a n o w s k i (f ?), żywnościowy: ppor. Stefan Śmigielski. Lekarz sanitarny dywizjonu: kpt. lek. med. Cyryl Gubarewski, lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Janusz Majewski. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: ppor. Janusz Zaremba (f 1940, oflag), zastępca: chor. Stanisław Krzyśko, plutonu łączności: por. A d a m Chmiel. 1 bateria — dowódca: kpt Edward Nagórski, oficer ogniowy: por. Bogdan Koiszewski, oficer zwiadowczy: ppor. Bolesław Borzęcki, dowódcy plutonów: ppor. Władysław Sobieszczański i ppor. Bohdan Trąmpczyński. 2 bateria — dowódca: kpt. Wiktor Olszewski, oficer ogniowy: por. Władysław Fazan, oficer zwiadowczy: ppor. Zygmunt Konrad N o w a k o w s k i , dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Kasznica (f? 19.9.1939) i ppor. Marian Idziński. 3 bateria — dowódca: kpt. Józef Korczakowski (f 18.9.1939, Sieraków), następnie kpt. Czesław Smosarski, potem kpt. Jan Dłużniewski, oficer ogniowy: ppor. Zbigniew Wierzbicki, oficer zwiadowczy: ppor. Wacław Micuta (f? 19.9.1939, Helenów), dowódcy plutonów: ppor. Jan Kasznica 18.9.1939, Sieraków) i ppor. Jan Wiland. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: kpt. Roman Czartoryski oficer ordynansowy dowódcy armii „ P o m o r z e " , kpt. Jan Dłużniewski — początkowo w sztabie artylerii 17 DP, potem dowódca 3 baterii, kpt. dypl. Zygmunt Jankę — sztab Kresowej B K , ppor. Jan Nowaczyński — tabory Wielkopolskiej BK (dca 745 kolumny), kpt. Zbigniew Otfinowski — instruktor CWArt., kpt. Wojciech Podemski — sztab Wielkopolskiej B K , mjr dypl. Stanisław Zalewski vel Zaleski — sztab Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " .
"328
9 DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ Dywizjon ten nie istniał w okresie wojny polsko-bolszewickiej, ale przejął tradycje bojowe zlikwidowanego 8 dywizjonu artylerii konnej. Faktycznie istniał on dopiero od czerwca 1921 r., kiedy 8 dak przemianowano na 9 dak. 8 dak został sformowany w Górze Kalwarii 20 lipca 1920 r. w składzie dwu baterii; 3 bateria została sformowana w Poznaniu w miesiąc później. Baterie wchodziły do walki pojedynczo na różnych odcinkach frontu. 1 bateria 8 dak wspierała początkowo grupę jazdy gen. Stefana Suszyńskiego pod Miastkowem, a potem (już wspólnie z 3 baterią poznańską) walczyła pod Kalkami i Strzegowem w rejonie Ciechanowa. 2 bateria podporządkowana 9 Brygadzie Jazdy biła się m.in. pod Ćwiklinem i Żurominkiem. Połączenie się wszystkich baterii dywizjonu nastąpiło 23 sierpnia pod Mławą. Początkowo razem z 8 Brygadą Jazdy ścigały one bolszewicki korpus konny Gaja-Brziszkjana, wypierając go za granicę Prus Wschodnich, gdzie został internowany. Następnie (ciągle z 8 BJ) dywizjon brał udział w forsowaniu Bugu koło Morozowicz, w wypadzie na Słucz, w akcji pościgowej za Korosteniem i Chorośną oraz pod Krasnogórką. Niezwykle krwawa okazała się ostatnia walka dywizjonu 12 i 13 października 1920 r. pod Rudnią Baranowicką, gdzie został zaatakowany przez przeważające siły bolszewickie. Dywizjon nie ustąpił pola, mimo iż tyraliery nieprzyjacielskie włamały się w jego linie bojowe. Śmiertelnie ranny w tej walce został pierwszy dowódca dywizjonu ppłk Artur Buol; po jego śmierci komendę nad dywizjonem objął por. Stanisław Żarczewski. Po zakończeniu działań wojennych dywizjon powrócił do Mławy, skąd wcześniej wyruszył na front; a później został skierowany do swego stałego miasta garnizonowego, którym były Baranowicze. Tam w czerwcu 1921 r. przemianowany został na 9 dak, ale jako datę święta żołnierskiego utrzymał 23 sierpnia (rocznica połączenia się wszystkich baterii 8 dak przed wyruszeniem na wojnę). Po śmierci ppłk. Artura Buola, którego w czasie wojny zastąpił por. Stanisław Żarczewski, dywizjonem dowodzili kolejno: mjr Jan Dunin-Wąsowicz, mjr Włodzimierz Gronowski, po raz drugi ppłk Dunin-Wąsowicz, ppłk dypl. Rudolf Jagielski, ppłk Wacław Szalewicz, ppłk Zygmunt Fischer, ppłk Zygmunt Lewandowski i w kampanii ppłk Tadeusz Rohoziński, Mobilizację alarmową zarządzono 23 marca 1939 r. wespół z N o w o g r ó d z k ą BK (dca: gen. bryg. Władysław Anders), której dywizjon był organiczną częścią, i skierowano do obszaru armii „ M o d l i n " (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz). 4 września dywizjon stoczył swą pierwszą walkę na południowy zachód od Mławy — w Petrykozach, gdzie 2 i 3 baterie kpt. Tadeusza Wieleżyńskiego i kpt. Jana Lilinga osłaniały odwrót brygady na Płock do rejonu Sierpca. Później, aż do 13 września, kanonierzy 9 dak nie mieli możliwości spotkania z nieprzyjacielem, bowiem brygada rzucana sprzecznymi rozkazami kluczyła w obszarze operacyjnym Warszawy i dopiero 12 września doszła (a wraz z nią dywizjon) do rejonu Wiązowny pomiędzy Rembertowem
"329
a Otwockiem. Tam poszczególne baterie, rozdzielone między pułki, otrzymały rozkazy do natarcia, które miało odciążyć armię „ M o d l i n " znajdującą się w krytycznej sytuacji. Natarcie rozpoczęło się 13 września. 1 i 2 baterie kpt. Aleksandra Czaplińskiego i kpt. Tadeusza Wieleżyńskiego wespół z 27 pułkiem ułanów uderzyły z Rudki na Maliszew i Pełczankę. Maliszew zdobyto po zaciętej walce, ale odwetowy ogień niemieckiej artylerii przyczynił artylerzystom dużych strat, przede wszystkim w zaprzęgach. 3 bateria kpt. Jana Lilinga poszła do natarcia z 26 pułkiem ułanów z rejonu Rudki w kierunku na J ó z e f ó w i Cegłów. Mimo wielkiego wysiłku ułanów, po przekroczeniu szosy na wschód od J ó z e f o w a , nacierające szyki pułku z działonami 3 baterii zostały powstrzymane silnym ogniem maszynowym i artylerii nieprzyjaciela. 4 bateria por. J ó z e f a Woropaja, która wyruszyła z o d w o d o w y m 2 5 pułkiem ułanów, zaatakowała niemieckie linie obronne pod Grzebowilkiem. Natarcie przebiegło pomyślnie i po wyparciu nieprzyjaciela z Grzebowilka ułani wespół z działonami baterii rozwinęli działania w kierunku na Siennicę. Wszystkie pułki uwikłane zostały w trudne walki, a opór nieprzyjaciela tężał z każdą chwilą. Przed wieczorem, z rozkazu wyższego dowództwa, walka została przerwana, aby oddziały Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa (Nowogródzką BK dowodził wówczas płk Kazimierz Żelisławski) mogły odejść za rzekę Wieprz do rejonu Parczewa — miejsca koncentracji nakazanego przez Naczelnego Wodza. Poszczególne baterie dywizjonu zdołały w y c o f a ć się z pola walki i odejść pod Łaskarzew; jedynie 3 bateria nie została powiadomiona o odwrocie i zbyt późno rozpoczęła w y c o f y w a n i e . Miała ona straty wśród obsług oraz w zaprzęgach, w części wybitych, ale wszystkie działa zachowała. 15 września 3 bateria dotarła do rejonu na południe od m. Gończyce i tam znów natknęła się na oddziały niemieckie. Sądząc, iż oddziały 26 pułku ułanów wraz z baterią znalazły się w okrążeniu, dowódca pułku rozkazał zniszczyć sprzęt ciężki i działa oraz przedzierać się grupami, w szykach konnych, w kierunku Baranowa. W ten sposób bateria uległa samozniszczeniu, a rzut konny przyłączył się do pułku, z którym razem zdołał wyjść z okrążenia. 14 września reszta pododdziałów dywizjonu zebrała się w rejonie lasów koło wioski Polesie Rowskie, stamtąd zaś dotarła do szosy lubelskiej koło R y k , aby skierować się ku przeprawom na Wieprzu pod Baranowem. W dalszej swej drodze wraz z GO K a w gen. Andersa dywizjon znalazł się 20 września pod Rejowcem, gdzie został zbombardowany. Straty ludzkie dywizjonu były dotkliwe; lotnictwo niemieckie rozbiło jedno działo, wybiło też znaczną liczbę koni. Następnego dnia zgrupowanie gen. Andersa przeszło do natarcia przebijającego przez Krasnobród, aby dalej przedzierać się w kierunku granicy węgierskiej. W ciężkich walkach 22 i 23 września uległa zagładzie cała 2 bateria; pod Suchowolą poległ także jej dowódca kpt. Wieleżyński. W następnym okresie resztki 9 dak (już bez 2 i 3 baterii) nadal przebijały się uporczywie wzdłuż szosy z Narola do Lubaczowa; wówczas działony ppłk. Rohozińskiego swoim ogniem utorowały drogę pułkom ułańskim do szarży pod Broszkami. Było to ostatnie starcie z oddziałami niemieckimi, z którego dywizjon wyszedł zwycięsko. 26 września na drodze ku Węgrom zgrupowanie napotkało wojska rosyjskie nadchodzące od wschodu; dywizjon wspierał walkę oddziałów polskich pod Chliplami i pod Władypolem, zadając poważne straty bolszewickim czołgom, jednak 27 września pod Władypolem, po zmasowanym natarciu piechoty, broni pancernej i artylerii nieprzyjacielskiej, 3i3
baterie zostały obezwładnione. Po rozwiązaniu dywizjonu na rozkaz gen. Andersa jego resztki, już bez dział, w szyku konnym usiłowały przedostać się na południe. Ze względu na zwartość bolszewickiej blokady udało się to tylko nielicznym; w czasie przedzierania się ku węgierskiej granicy zginęło wielu oficerów i ułanów. Na wniosek gen. bryg. Władysława Andersa, w uznaniu bojowych dokonań w kampanii 1939 r., 9 dak odznaczony został Orderem Virtuti Militari.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Tadeusz Erazm Rohoziński, adiutant dywizjonu: kpt. Antoni Kowalewski, oficerowie — zwiadowczy: por. Władysław Juszczyński, obserwacyjny: ppor. Maurycy Jan Protasewicz, broni i gazu (jednocześnie żywnościowy): por. Ryszard Eberhardt, płatnik: por. Nowicki. Lekarz sanitarny dywizjonu: N N , lekarz weterynarii: por. lek. wet. Feliks Anczykowski, kapelan: NN. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: por. Tadeusz Władysław Kieday-Zamayski, plutonu łączności: kpt. Antoni Pajdo. 1 bateria — dowódca: kpt. Aleksander Czapliński, oficer ogniowy: ppor. Tadeusz Nowakowski, oficer zwiadowczy: N N , z dowódców plutonów znany tylko ppor. Janusz Karchowski. 2 bateria — dowódca: kpt. Tadeusz Wieleżyński (f 23.9.1939, Suchowola), oficer ogniowy: ppor. Andrzej Grocholski, oficer zwiadowczy: ppor. Konstanty Karol Belina-Brzozowski, dowódcy plutonów: ppor. Janusz Zaporski i ppor. Kazimierz Żerko. 3 bateria — dowódca: kpt. Jan Liling, oficer ogniowy: ppor. Józef Okulewicz (f 28.9.1939, Niżankowice), reszta obsady baterii nieznana. 4 bateria — dowódca: por. Józef Fortunat Woropaj, oficer ogniowy: ppor. Bolesław Bartoszewicz (f 2.10.1939, Cisa), oficer zwiadowczy: ppor. Kazimierz Sylwanowicz, dowódcy plutonów: ppor. Czesław Dytz i ppor. Stanisław Peredko. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: por. Bogusław Góralik — sztab Mazowieckiej B K , por. J a n Gurowski — Grupa Operacyjna „ Ś l ą s k " (potem „ J a g m i n " ) , kpt. Stanisław Jastrzębski — instruktor C W A r t . (f P.9.I939), mjr Eugeniusz Pepłowski — pokojowy zastępca dowódcy dywizjonu, przydział mobilizacyjny nieznany, ppor. Pollack — przydział mobilizacyjny nieznany, mjr. Nikodem Rodziewicz — sztab Suwalskiej B K , ppor. Umiastowski — przydział mobilizacyjny nieznany.
3
3
1
ii DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ Dywizjon — jeden z najmłodszych dywizjonów artylerii konnej — został sformowany w Bydgoszczy w kwietniu 1924 r. z suwalskiej 3 baterii 4 dak oraz poznańskiej 3 baterii 7 dak; dopiero w 1937 r. w skład dwubateryjnego dywizjonu weszły dwie baterie rzeszowskie z rozwiązanego 10 dak. Nie mając własnej tradycji bojowej dywizjon opierał się na tradycjach baterii suwalskiej i poznańskiej, upamiętniając na swym sztandarze nazwy miejscowości (Bydgoszcz, Płock, Antonów), w których one walczyły. Stacjonował stale w Bydgoszczy; święto dywizjonu obchodzono 8 czerwca (dzień przybycia suwalskiej baterii do garnizonu bydgoskiego). W latach 1 9 2 4 — 1 9 3 9 dywizjonem dowodzili kolejno: ppłk Włodzimierz Dembiński, ppłk dypl. Konstanty Ważyński, ppłk Władysław Bednarski, ppłk Antoni Wereszczyński i ppłk Władysław Szwed. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. wespół z jednostkami Pomorskiej BK (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki, potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski), której dywizjon był organiczną jednostką w składzie armii „ P o m o r z e " (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). W ramach przygotowań do wojny 3 bateria kpt. Stanisława Sierakowskiego weszła w skład Oddziału Wydzielonego „ K o ś c i e r z y n a " i została skierowana w ten rejon. 2 bateria kpt. Jana Pasturczaka weszła z kolei w skład Oddziału „Chojnice". Przy Pomorskiej BK pozostały tylko baterie 1 i 4. 1 września wszystkie baterie były w ogniu. 2 bateria walczyła w rejonie Sternowa, nie bacząc na bombardowanie swych stanowisk; całodzienny bój spowodował przegrzanie się luf i trwałe uszkodzenie jednego z dział. Towarzysząc 18 pułkowi ułanów pomorskich bateria osłaniała jego powolny odwrót przez Lichnowy i Pawłowo w kierunku lasów rytelskich nad Brdą. W nocy z 1 na 2 września bateria, po dramatycznej szarży 18 pułku pod Krojantami, wycofała się z resztkami pułku nad Brdę, a następnej nocy dołączyła do 16 pułku ułanów wielkopolskich. Razem z nim doszła do rejonie Błądzimia, ale w rejonie Bukowca, w nierównej walce z silnym oddziałem niemieckich czołgów, została zniszczona i zakończyła swe istnienie. 3 bateria w y c o f u j ą c a się z Kościerzyny doszła najpierw do Wielkiego Gacna, a następnie pod Gródkiem Pomorskim dołączyła się do zgrupowania piechoty 9 DP, którą prowadził płk dypl. Mikołaj A l i k o w . 4 września w okolicach Jeżewa bateria stoczyła zwycięski pojedynek z niemieckim podjazdem czołgowym i utorowała zgrupowaniu piechoty drogę do m. Grupa pod Grudziądzem. Tu wzięła udział w ciężkich walkach z czołgami, których kilkanaście zniszczono, ale za cenę śmierci większości oficerów. Wyróżnili się wówczas działonowi: kpr. Pawlaczyk i kpr. Pokrywka. Walki pod Grupą przeciągnęły się aż do 7 września, kiedy po wystrzeleniu ostatnich pocisków działa zostały zdemontowane, zaprzęgi rozpuszczone, a kanonierzy grupami przedzierali się za Wisłę. Tymczasem reszta dwubateryjnego już dywizjonu w y c o f y w a ł a się z resztkami Pomorskiej BK przez rejon Błądzimia, Bukowca i Bramki. 3 września niektóre działony walczyły pod Polednem z niemieckimi czołgami i motocyklistami, potem poszczególne
"332
plutony obu baterii (i i 4) wzięły czynny udział w torowaniu brygadzie drogi przez Dworzysko — Gruczno — Luszkowo — Topolinek i Topolno. Wyrwanie się resztek Pomorskiej BK z niemieckiego okrążenia w Borach Tucholskich było sukcesem, w którym znaczny udział mieli artylerzyści 11 dak. Poprzez rejony Zofina i Jarużyna dywizjon odszedł na odpoczynek i reorganizację do Łęgnowa. Tam wszedł w skład zbiorczego pułku Pomorskiej B K , którym dowodził płk dypl. Jerzy Jastrzębski. Począwszy od 8 września dywizjon wraz ze zbiorczym pułkiem pomorskim brał udział w bitwie nad Bzurą. 11 września wspierał zwycięski bój pułku o m. Orla, w dzień później w Parzęczewie przeciwstawił się silnemu oddziałowi pancernemu nieprzyjaciela, zadając mu straty; wreszcie 14 września aktywnie wspomagał polskie natarcie na Łęczycę. Po przegrupowaniu i odwrocie 17 września w rejonie Bud Starych nad Bzurą dywizjon uległ zagładzie na skutek całodziennego bombardowania. Utraciwszy działa (zniszczone i zatopione w Bzurze) resztki dywizjonu w szykach konnych przedzierały się ku Warszawie, tocząc ciężkie walki m. in. 21 września pod Zaborowem (poległ kpt. Brunon Guttenberger) i 23 września w Łomiankach (poległ kpt. Janusz Muszyński, a ranny ppłk Władysław Szwed dostał się do niewoli).
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Władysław Szwed, zastępca dowódcy (ochotniczo ze stanu spoczynku): mjr Stanisław Dembiński (f ?-9-i939, nad Bzurą), adiutant dywizonu: kpt. Kazimierz Budkowski, oficerowie — zwiadowczy: ppor. Kazimierz Kwaśnica, obserwacyjny: ppor. Paweł Berent, łącznikowy: ppor. Witold Staśkiewicz, dyspozycyjny: kpt. J a n Karwat, broni i gazu: por. J a n Okinczyc, płatnik: por. Stanisław Zaorski, oficer żywnościowy: chor. Konstanty Wojtania (f 18.9.1939, nad Bzurą). Lekarz sanitarny dywizjonu: kpt. lek. med. Adam Soja, lekarz weterynarii: ppor. lek. wet. Roman Karwowski, kapelan: vacat. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: ppor. Stanisław Piaszczyński, plutonu łączności: por. Stanisław Zajączkowski. 1 bateria — dowódca: kpt. Brunon Guttenberger ('j" 21.9.1939, Zaborów), oficer ogniowy: ppor. Edward Zacharek, oficer zwiadowczy: ppor. Groblewski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Główczyński i ppor. Mieczysław Piekarek. 2 bateria — dowódca: kpt. Jan Pasturczak, oficer ogniowy: ppor. Zygmunt Odyja, oficer zwiadowczy: ppor. Kazimierz Jakubaszko, dowódcy plutonów: ppor. Mały i ppor. Benedykt Datka. 3 bateria — dowódca: kpt. Stanisław Sierakowski, oficer ogniowy: por. Marian Słowik, oficer zwiadowczy: ppor. Czesław Sidorski (f 5-9-1939, Grupa), dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Madaliński ("f 5.9.1939, Grupa) i ppor. Neyman vel Neuman (t
5-9- 1 939>
GApa).
4 bateria — dowódca: kpt. Jan Muszyński (f 23.9.1939, Łomianki), oficer ogniowy: ppor. Adam Polt, oficer zwiadowczy: por. Stanisław Arnold, dowódcy plutonów: ppor. Eryk Haller i ppor. Michał Karłowski. "333
Oficerowie —
poza
adiutant gen.
„Pomorze", 1
dak,
—
—
Adam
sztab
kpt.
Ośrodkiem
Iwaszkiewicz
16
DP
Kazimierz
adiutant
i
Stanisława K w a ś n i e w s k i e g o ,
mjr
Kleczeński
dywizjonem
(f
Motz
inspektora
—
sztab
artylerii
w
dypl.
komendant
P.9.I939), —
kpt.
Zapasowym:
kpt.
armii
Sztabie
Jan
Bukowski
I g n a c y B u k o w s k i — sztab armii
zapasu
Stanisław
(t
mjr
koni
Kozika
„Poznań" NW,
kpt. nr
—
kpt.
dowódca
P-9-I939),
Jan
23,
Karol
5
baterii
kpt
Józef Szilagyi
—
sztab
Zawarycz
15
DP
(f 20.9.1939, Laski).
ARTYLERII Dywizjon 5
dak
rozpoczął
przybyłej
z
dopiero w marcu
formowanie
Krakowa
1925
oraz
r. i od tej
w
1929 r. 1936 r.
13
dywizjon
sztandarze
przejął
nazwy
Święto żołnierskie Hieronim (dca:
baterie
1937
r.,
je
płk
od
dak
z
miejsc
obchodzono
zarządzono
Stefan
ich
Jarosławia;
do
krakowskiej
bitew
7 lipca.
we 3
(Lwów,
W latach
i
Lwowie
baterię skład
z
baterii
sformowano
Kresowej
BK.
Nie mając w ł a s n y c h tradycji
jarosławskiej,
Torczyn,
1924 —1939
27
1939
sierpnia,
obszaru
po
r.
potem
operacyjnego
dypl.
armii
Chodorów).
Stanisław Sokołowski,
Grzesio.
transportami
płk
i
na
d o w ó d c a m i d y w i z j o n u byli
ppłk J a n u s z
czym
umieszczając
Rogaczew
ppłk A l e k s a n d e r Hertel, ppłk dypl.
Hanka-Kulesza,
przewieziono
r.
kiedy dywizjon wszedł w
baterii
Suszczyński i w kampanii
Mobilizację BK
10
1924
dak był L w ó w , z m i e n i o n y następnie na K a m i o n k ę S t r u m i ł o w ą ;
kolejno: mjr Z d z i s ł a w Latawiec, ppłk
baterii
kwietnia
d y w i z j o n został ostatecznie u l o k o w a n y w B r o d a c h .
bojowych, swym
garnizonem
końcu
p o r y d y w i z j o n działał w składzie trzech baterii. 4 bateria
została z o r g a n i z o w a n a d o p i e r o w Do
w
Jerzy
„Łódź"
kolejowymi Grobicki)
Kresowej
poszczególne
(dca:
gen.
dyw.
tu
dopiero
Juliusz
Rómmel). Ostatnia, b i ł a się j u ż
1
4
bateria
kpt.
bateria kpt.
i
w
dnia
silnie
celu
na
zachodnim
otwarła
ogień
rozkazu
dowódcy
Kresowej
BK
Lewandowski, pułk
strzelców
w
z
który
zebrał
strat
3
już
on
za
13
dak
swoją
(zwalczał
22 p u ł k u u ł a n ó w ,
straty się
po
na 4 w r z e ś n i a
Warty.
Jedynie
podchodzących (został
bateriami
kaniowskich
znaczne
rozproszyła
W nocy z
brygady
wraz
poniosła
brzegu
kierunku
bateria dołączyła do
"334
większych
działony pozbierano).
obronnych
przybyła
Mimo rozwinięcia obrony przeciwlotniczej
zbombardowana,
uniknięcia
Strzeleckiego
5
września,
Mariana L e w a n d o w s k i e g o maszerująca w kierunku rzeki Warty
w e s p ó ł z 20 p u ł k i e m u ł a n ó w . bardzo
Kazimierza
2
1
Niemców
który koło
baterię,
bateria została w
lasach na
Na za
stanowiskach Gąseckiego
skutek
błędnego
wszystkie Wartę.
samorzutnie
przekraczających
koniach
(następnego
Henryka
stanowiska) się
1
oraz
b y ł y już kpt.
kolumn. ze
wycofywać
rozproszoną on
baterie bateria
odwołany
zaczęły
ludziach
okolicznych
niemieckich
to
w
pułki
Kapitan
wspierał
rzekę).
Po
G l i n n a bił się z n i e p r z y j a c i e l e m .
28
walce
W marszu odwrotowym za Ner do dywizjonu dołączyła 4 bateria (wkrótce zagubił się jej działon). Stopniowo poszczególne baterie przyłączały się do oddzielnych zgrupowań 1 dzieliły ich losy. 10 września pod Mszczonowem została otoczona i wzięta do niewoli 2 bateria. W dzień później pod Osuchowem, po walce do ostatniego naboju i śmierci dowódcy kpt. Stanisława Boskiego, została doszczętnie rozbita walcząca wspólnie z 6 pułkiem strzelców konnych 3 bateria. Działony 4 baterii doszły do Warszawy już 9 września i skierowane zostały do obrony przeciwpancernej na Saską Kępę. W Warszawie od kuli dywersanta poległ dowódca baterii kpt. Kazimierz Strzelecki. Działony 1 baterii w drodze do Warszawy pogubiły się w ciągłych potyczkach z Niemcami. Jeden z działonów dołączył w Otwocku do 2 dak i walczył z nim aż do 22 września, kiedy to dywizjon zakończył działania wojenne w bitwie pod Jacnią. Inny z działonów, który dotarł do Warszawy, włączony został do baterii. Działony zatrzymane w Warszawie walczyły osobno jako załogi punktów przeciwpancernych (dowodzili: plut. Eugeniusz Trzciński, ppor. Ledóchowski, ppor. Tadeusz Nowakowski i ppor. Stanisław Bogdan) do końca obrony stolicy; wyróżniły się one szczególnie przy odpieraniu nocnych natarć broni pancernej z 15 na 16 i 21 na 22 września niszcząc siedem czołgów, za co dowódca armii „ W a r s z a w a " gen. dyw. Juliusz Rómmel przyznał pięć Orderów Virtuti Militari najlepszym żołnierzom baterii.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk Janusz Ludwik Grzesio, adiutant dywizjonu: kpt. Marian Patronowicz, oficerowie — zwiadowczy: por. Władysław Krycki, oberwacyjny: por. Tadeusz Weber, łącznikowy: ppor. Zamoyski, broni i gazu: por. Julian Jarosz, dyspozycyjny: por. Szczepański, płatnik: kpt. int. Bronisław Kubicki, żywnościowy: chor. Gold. Lekarz sanitarny dywizjonu: por. lek. med. Tadeusz Huczko, lekarz weterynarii: por. lek. wet. Zbigniew Gilewicz, kapelan: NN. Dowódcy — kolumny amunicyjnej: por. Tadeusz Uwiera, zastępca: por. Stanisław Cieński, plutonu łączności: por. Janusz Przeździecki (f 1943, Warszawa, A K ) . 1 bateria — dowódca: kpt. Marian Lewandowski, oficer ogniowy: ppor. Kazimierz Fiutkowski (f 1940, Katyń), oficer zwiadowczy: ppor. Stanisław Gniewosz, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Bohdan i ppor. Jodłowski. 2 bateria — dowódca: kpt. Henryk Gąsecki, oficer ogniowy: ppor. Roman Milewski, oficer zwiadowczy: ppor. Ledóchowski, dowódcy plutonów: ppor. Stefan Kulczycki i ppor. Stobiecki. 3 bateria — dowódca: kpt. Stanisław Boski (f 11.9.1939, O s u c h ó w — Raducz), oficer ogniowy: por. Edward Maleńczak ('j" 1 1 . 9 . 1 9 3 9 , Osuchów Raducz), oficer zwiadowczy: ppor. Pawłowicz, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Zbigniew Zbrojewski. 4 bateria — dowódca: kpt. Kazimierz Strzelecki (t 9-9-1939, Warszawa), po nim czasowo por. Roman Fafius, a następnie por. Jerzy Majewski, oficer ogniowy: por Jerzy Majewski, oficer zwiadowczy: por. Zygmunt Borewicz, dowódcy plutonów: ppor. Tabaczyński i ppor. Tadeusz Nowakowski. "335
14 DYWIZJON ARTYLERII KONNEJ Za początek dywizjonu uznano sformowanie w czerwcu 1920 r. w Krakowie baterii „ K r a k u s ó w " , którą następnie przeniesiono do Góry Kalwarii. W sierpniu 1920 r. bateria „ K r a k u s ó w " wzięła udział w obronie Warszawy, następnie weszła w skład 9 Brygady Jazdy i walczyła z nią aż po Wołyń, m.in. w Rohaczowie nad Słuczą i w Ostróżku. Mimo iż dywizjon ten posłużył za zaczątek 9 dak, po licznych reorganizacjach (m.in. jako 8 dak) w 1927 r. został ostatecznie mianowany 14 dak. 2 i 3 baterie f o r m o w a n o w Przeworsku (3 bateria była odtwarzana w Ostrołęce). Garnizonem dywizjonu był Białystok, jedynie 3 baterię detaszowano do Ostrołęki. Święto żołnierskie dywizjonu zostało ustalone na 12 lipca. Kolejnymi dowódcami dywizjonu byli: ppłk Czesław Tabortowski, mjr Stefan Dowbor, ppłk Witold Majewski, ppłk Adam Sielicki, ppłk Ludwik Kiok, ppłk Bruno Romiszewski, ppłk Włodzimierz Arwaniti, ppłk J a n Kijowski i w kampanii 1939 r. ppłk dypl. Tadeusz Żyborski. Mobilizację alarmową dywizjonu zarządzono podobnie jak we wszystkich organicznych jednostkach Podlaskiej BK (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński) 27 sierpnia, aby następnie udać się do rejonu koncentracji w obszarze Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski). 4 września baterie 14 dak wzięły udział w wypadach kawaleryjskich na teren Prus Wschodnich. Wespół z 9 pułkiem strzelców konnych 1 bateria kpt. Bronisława Przyłuskiego zajęła m. Kleine Brzosken (Brzoski Małe) działając na osi wschodniej natarcia Podlaskiej B K . Reszta dywizjonu działała na osi zachodniej i zdobyła wieś Sokollen (Sokoły). W czasie wypadu najbardziej zacięte walki toczono w rejonie m. Kowałewen (Kowalewy) oraz pod Klarheim. Pod Kowalewami wespół z 10 pułkiem ułanów litewskich biła się 2 bateria kpt. Adama Gątkiewicza; nikły sukces taktyczny siły polskie okupiły niewspółmiernie wielkimi stratami. Dotyczyło to przede wszystkim baterii, która prócz dowódcy straciła również innych oficerów, ale w y c o f a ł a się do Polski zachowując wszystkie cztery działony. Prawdopodobnie komendę nad baterią przejął por. Bolesław Domysławski (choć istnieją zapisy, że poległ on w tym wypadzie) lub ppor. Jerzy Jacimirski. Po walkach nad granicą Prus Wschodnich Podlaska BK wycofała się zgodnie z rozkazem, wraz z dywizjonem, przez rejon Płocka, N o w o g r o d u i Łomży, stając w nocy z 8 na 9 września w okolicach Ostrowi Mazowieckiej. 9 września gen. Kmicic-Skrzyński rzucił 10 pułk ułanów litewskich wraz z 2 baterią do natarcia na m. Brok. Nacierający opanowali wschodnią część miasteczka, lecz później uwikłali się w zacięte walki z nieprzyjacielem. Strona niemiecka prowadziła silny ogień artyleryjski. Po tej walce, którą przerwał rozkaz polskiego dowódcy, Podlaska BK odeszła do rejonu Złotorii, a 14 dak zbierał się w rejonie Nienałty — Brewki; powróciły tam również dwie baterie (1 i 3), które wraz z 9 pułkiem strzelców konnych dozorowały odejście brygady pod m. Biel (przy szosie Ostrów Mazowiecka — Małkinia). Tegoż dnia wysłano powtórnie do rejonu
"336
Małkini podjazd dwóch szwadronów 9 psk z działonem 1 baterii. W nocy z 10 na 11 września brygada przesunęła się na szosę Zambrów — Czyżewo do rejonu m. Ołdaki i doszła rano do Andrzejewa. Tam brygada stanęła „jeżem", zamykając drogi niemieckiej broni pancernej. 9 pułk strzelców konnych zamknął szosę od południa, obsadzając linię: Dmochy — Wochy — Zaręby — Bindugi, a przydzielona do pułku 1 bateria ostrzeliwała Czyżewo. 10 pułk ułanów wraz z 2 baterią stanął frontem na południowy zachód w rejonie Grzymki — Parcele — Łętownica, 5 pułk ułanów zasławskich zaś wraz z 3 baterią w rejonie Przeździecko — Mroczki, frontem na północ. Po południu 1 bateria współdziałała w odparciu niemieckiego natarcia na Dmochy, niszcząc kilka pojazdów pancerno-motorowych nieprzyjaciela, nacierających od Czyżewa. W nocy zarządzono dalszy odwrót, aby wymknąć się z niemieckiego okrążenia pod Zambrowem. Na szosie w m. Ciemne pozostał jako osłona od południa 9 pułk strzelców konnych z 1 baterią. Na oddział ten w nocy wjechała niespodziewanie niemiecka kolumna pancerno-motorowa, która natarła na baterię w chwili, gdy zmieniała ona swe stanowiska ogniowe. Ogień niemiecki zadał duże straty zaprzęgom końskim, niemniej jednak wszystkie działony wyszły spod ognia, choć bateria rozdzieliła się. Do dywizjonu dotarły dwa działony; pozostałe pod komendą ppor. Jana Zaremby oderwały się, pobłądziły w lesie i idąc bez map w nie znanym sobie terenie wkrótce straciły oba działony w bagnie. Z półbaterii tej (już bez dział) ppor. Zaremba utworzył oddział konny, który klucząc poszedł w kierunku Warszawy, przeprawił się przez Wisłę, stoczył nocą potyczkę z Niemcami na wale wiślanym zadając im straty, ale ostatecznie zniszczył broń i rozproszył się. Brygada odchodziła dalej z ogólnym zamiarem dotarcia do Puszczy Białowieskiej. W straży przedniej z 5 pułkiem ułanów maszerowała 3 bateria, w straży tylnej z ułanami litewskimi — 2 bateria. Wkrótce 1 bateria stanęła w Pietraszkach i 13 września niemal z marszu rozpoczęła ostry pojedynek ogniowy z nieprzyjacielem, który zagrażał 9 pułkowi strzelców konnych. Początkowo wałczyły dwa działony; potem na placu boju pozostało już tylko jedno działo kpr. Jana Suszyńskiego, który bił się do ostatniego naboju, zniszczył pięć niemieckich czołgów, lecz otoczony dostał się do niewoli. 1 bateria przestała istnieć. W tym samym dniu ułani litewscy maszerujący z 2 baterią wpadli pod Mieniem w niemiecką zasadzkę ogniową: udało się im w y c o f a ć z tej opresji kosztem wielu strat ludzkich i utraty jednego działa. Mimo to 2 bateria, posiadając jeszcze trzy działony, była najsilniejszym pododdziałem artylerii, dopełnił się bowiem los 3 baterii, która z ciężkich walk toczonych wspólnie z 5 pułkiem ułanów zasławskich zdołała wyprowadzić już tylko jeden działon dowodzony przez por. Adama Czerniaka. Działon ten wcielono następnie do 2 baterii 4 dak (z Suwalskiej BK), której dowództwo objął oficer zwiadowczy 14 dak kpt. Wiktor Eustachy Zahorski. W ten sposób 3 bateria przestała praktycznie istnieć. W kierunku Puszczy Białowieskiej w składzie Podlaskiej BK zmierzała już więc tylko trzydziałowa 2 bateria. W okolicach Włodawy dołączyła do Podlaskiej BK także dwudziałowa bateria, którą sformowano w Ośrodku Zapasowym 9 dak pod dowództwem kpt. Eustachego Zadory-Zadoreckiego (przydzielony do niej został por. Tomasz Lerchenfeld, oficer zwiadowczy 1 baterii). Te oddziały artylerii konnej brały udział w walkach Podlaskiej BK aż do kapitulacji pod Kockiem. 22
—
Wrześniowa
Księga
Chwały..
337
zo października, w chwili gdy Podlaska BK znajdowała się w rejonie Burzec — Krzywda, dowódca 14 dak ppłk Żyborski podjął próbę odtworzenia 1 baterii. Zadania tego podjął się pozostający już bez dział kpt. Bronisław Przyłuski oraz dowódca baterii marszowej z Włodawy por. Stanisław Załęski, którego bateria jadąca na wozach także nie miała dział. Oddział ten w nocy z 2 na 3 października, przedzierając się pomiędzy oddziałami niemieckimi, dotarł pod Stoczek i na tamtym pobojowisku zdołał w ciągu dnia skompletować dwa działony i trzy wozy amunicji, a następnie powrócił bez strat do brygady. W związku z decyzją o kapitulacji wysiłek ten nie został wykorzystany.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: ppłk dypl. Tadeusz Żyborski, adiutant dywizjonu: kpt. Andrzej Paulo de Silva, oficerowie — zwiadowczy: kpt. Wiktor Eustachy Zahorski, obserwacyjny: ppor. Wacław Mackiewicz (t 13.9.1939, Domanów), po nim ppor. Ignacy Ruciński, łącznikowy: ppor. Józef Łubieński (f 13.9.1939, Domanów), potem ppor. Witold Orda, płatnik: kpt. int. Henryk Kuehn (f obóz konc.), żywnościowy: chor. Zdzisław Grodzicki (t obóz konc.), ppor. Wacław Sarosiek (f 8.9.1939, Brok). Lekarz sanitarny dywizjonu: kpt. lek. med. Wojciech Zabłocki, lekarz weterynaryjny: kpt. lek. wet. Józef Wiechowski. Dowódca kolumny amunicyjnej: ppor. Edmund Zieliński, zastępca dowódcy: ppor. Michał Ciechanowicz, dowódca plutonu łączności: por. Leon Hyży. 1 bateria — dowódca: kpt. Bronisław Przyłuski, oficer ogniowy: por. Witold Korbel, oficer zwiadowczy: por. Tomasz Lerchenfeld, dowódcy plutonów: por. lek. wet. Stanisław Bronisław Plakwicz i ppor. Jan Zaremba. 2 bateria — dowódca: kpt. Adam Włodzimierz Gątkiewicz (f 4.9.1939, K o w a l e w y , Prusy Wsch.), oficer ogniowy: por. Bolesław Domysławski (f? 4.9.1939, Kowalewy, Prusy Wsch.), oficer zwiadowczy: ppor. Dionizy Wojciechowski (f 4.9.1939, K o w a l e w y , Prusy Wsch.), dowódcy plutonów: ppor. Jerzy Jacimirski (f 8.9.1939, Brok lub 14.9.1939, 13-9 1939> Mień). Ząbki) i ppor. Zygmunt Czerwiński 3 bateria dowódca: kpt. Tomasz Skarżyński, oficer ogniowy: por. Adam Czerniak, oficer zwiadowczy: ppor. Zygmunt Tazbir, dowódcy plutonów: ppor. Tykwiński i ppor. Franciszek Dmowski, potem pchor. Ziemowit Jasiński. Bateria zapasowa z 9 dak — dowódca: kpt. Eustachy Zadora-Zadorowski, potem oficer zwiadowczy: por. Tomasz Lerchenfeld, obsada baterii NN. Bateria marszowa z 9 dak (bez dział) — dowódca: por. Stanisław Załęski, obsada baterii nieznana. Oficerowie poza dywizjonem i Ośrodkiem Zapasowym: kpt. dypl. Stanisław Burhardt — I oficer operacyjny Podlaskiej B K , kpt. Kazimierz Dworakowski — przydział nieznany.
"338
OŚRODKI ZAPASOWE ARTYLERII KONNEJ Artyleria konna w odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej, mimo iż miała być bronią towarzyszącą kawalerii, pod względem wyszkolenia i organizacji podlegała Departamentowi Artylerii MSWojsk., a na szczeblu Okręgu Korpusu kompetencji szefów artylerii OK, od 1922 r. zaś — dowództwom Grup Artylerii z numeracją od 1 do 10 (pokrywającą się z numeracją D O K ) . Poszczególne dywizjony artylerii konnej w latach 1 9 2 9 — 1 9 3 9 podlegały: I Grupie Artylerii (Warszawa), kolejni dowódcy: płk Kazimierz Schally, płk Michał Gałązka — 12 dak (zlikwidowany w 1937 r.) i 1 dak — obydwa z Warszawy; II Grupie Artylerii (Lublin), kolejni dowódcy: gen. bryg. Józef Plisowski, płk Henryk Kreis — 2 dak z Dubna; III Grupie Artylerii (Wilno), kolejni dowódcy: płk Roszkowski, płk Schroetter, płk Rudolf Niemira, płk dypl. dr Stanisław Kuenstler — 3 dak z Podbrodzia, 4 dak z Suwałk i 14 dak z Białegostoku; V grupie Artylerii (Kraków), kolejni dowódcy: płk J a n Frendel, płk Jan Maciej Bold, płk Aleksander Batory, płk Aleksander Hertel, płk Leon Bogusławski — 5 dak z Oświęcimia; VI Grupie Artylerii (Lwów), kolejni dowódcy: gen. bryg. Wincenty Kaczyński, gen. bryg. Franciszek Meravigilia-Crivelli, płk Karol Bataglia, płk inż. Jerzy Dobrowolski, płk Rudolf Niemira, płk Leopold Cehak, płk Karol Nowak — 6 dak ze Stanisławowa oraz 13 dak z Brodów; VII Grupie Artylerii (Poznań), dowódca: płk Michał Jancewicz — 7 dak z Poznania; VIII Grupie Artylerii (Toruń), dowódca: płk Józef Korycki — 11 dak z Bydgoszczy i Grudziądza; IX Grupie Artylerii (Brześć nad Bugiem), kolejni dowódcy: płk Jan Orłowski, płk Romuald Kowalski, płk Eugeniusz Gałuszczyński, płk Otto Krzisch, płk Ludwik Buczek — 9 dak z Baranowicz; X Grupie Artylerii (Przemyśl), kolejni dowódcy: płk Rudolf Niemira, płk dr Ludwik Ząbkowski — 10 dak z Jarosławia, potem z Rzeszowa (do momentu rozformowania w marcu 1937 r.). Na wypadek mobilizacji i działań wojennych postanowiono prowadzić działalność organizacyjno-mobilizacyjną artylerii konnej w trzech Ośrodkach Zapasowych Artylerii Konnej. Na ich czele stać mieli oficerowie wyznaczeni przez Departament Artylerii MSWojsk. (ostatni szef departamentu: płk Brunon Romiszowski, zastępca: płk dypl. Jerzy Łunkiewicz). Byli to: w O Z AK nr 1 w Mińsku Mazowieckim — mjr Zygmunt Fischer, w O Z AK nr 2 w Zamościu — mjr Witold Płotnicki oraz w O Z AK nr 3 we Włodawie — ppłk Jan Pałubicki.
"339
Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr i w Mińsku Mazowieckim miał odtwarzać plutony lub baterie marszowe dla i, 4, 7 i 11 dak; zagrożony nadejściem oddziałów niemieckich wycofał się do Kowla. W Ośrodku tym znaleźli się m.in. następujący oficerowie: z 1 dak: ppor. Witold Babiński, por. Leon Dobrowolański, ppor. Zygmunt Drews, kpt. Zygmunt Antoni Kuroczycki i por. Bohdan Piątkowski, z 4 dak: kpt. Kazimierz Karaszewski, kpt. Jerzy Rydzewski, ppor. Czesław Twardowski, z 7 dak: ppor. Florenty Orzeszko, kpt. Stanisław Bystydziński, ppor. Tadeusz Wiesiołowski, z 11 dak: kpt. Jan Borowski, ppor. Roman Fajfus (potem w I rzucie), kpt. Stanisław Kozika (potem dca 5 baterii zapasowej 1 dak w obronie Warszawy), ppor. Tadeusz Nowakowski, ppor. A l f r e d Rodziewicz (f 25.9. 1939, Warszawa), ppor. Janusz Sulewski i ppor. Andrzej Wilski. Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 2 w Zamościu miał odtwarzać plutony i baterie zapasowe dla 2, 6 i 13 dak; przeszedł on w trakcie działań wojennych do Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie podporządkował go sobie gen. bryg. Kazimierz Sawa-Sawicki. Wiadomo, że w Ośrodku Zapasowym Podolskiej BK w Stanisławowie pozostały także pewne nadwyżki 6 dak pod komendą kpt. Stanisława Szewalskiego. 15 września utworzono z nich w składzie pułku marszowego Podolskiej Brygady Kawalerii 4 szwadron, którym dowodził rtm. Jerzy Zaremba-Cielecki z 9 pułku ułanów, ale dowódcami plutonów byli oficerowie 6 dak. W zamojskim O Z AK znajdowali się następujący oficerowie: z 2 dak: por. Eliasz Bujnicki (f 1940, Starobielsk), por. Edward Chrzanowski, kpt. Jerzy Kowalski, kpt. Tadeusz Pluciński (f 1940, Kozielsk), z 6 dak: ppor. Biliński, kpt. Jerzy Lewicki, por. Marian Litwinów; ponadto z 6 dak w Stanisławowie: ppor. Zbigniew Lityński, ppor. Julian Zarzycki i por. Witold Cieński, z 13 dak: kpt. Franciszek Dmowski (f 1940, Kozielsk), odkomenderowany do Włodzimierza Wołyńskiego z 3 dak kpt. Władysław Zakrzewski (f 1940, Katyń). Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 3 we Włodawie miał odtwarzać plutony lub baterie zapasowe dla 3, 5, 9 i 14 dak. Wiadomo wszakże, że najwcześniej odtworzona została bateria zapasowa 5 dak z Oświęcimia, na czele której stanął kpt. Witold Zajączkowski (już w czasie walk dowodzenie przejął por. Tadeusz F. Jasiewicz z 6 dak); była to tzw. bateria graniczna. Nie dysponowała ona działami, lecz stanowiła oddział konny przygotowany do uzupełnienia obsad działonów, które szybko wykruszały się w walce. Walczyła ona w Grupie Kawalerii „ C h e ł m " płk. dypl. Władysława Płonki. We Włodawie zdołano sformować dwudziałową baterię zapasową 9 dak z Ł u k o w a pod dowództwem kpt. Eustachego Zadory-Zadoreckiego, która dołączyła do Podlaskiej BK i brała wespół z nią udział w kampanii do 5 października, do momentu kapitulacji pod Kockiem. Konna bateria marszowa 14 dak, którą dowodził por. Stanisław Załęski, także nie miała dział. W O Z AK we Włodawie znajdowali się następujący oficerowie:
"340
z 3 dak: ppor. Konstanty Achmatowicz, ppor. Doboszyński, ppor. Stefan Jocz, ppor. Kadenacy, ppor. Pisanka, kpt. Józef Szyszko (f A K , Warszawa), ppor. Wińcza, z 5 dak (wespół z oficerami baterii granicznej): por. Włodzimierz Boechner, ppor. Tadeusz Hałewski, kpt. Jan Kawnetis, mjr Józef Korus, ppor. Lech Neiwitz, ppor. Piotrowski, ppor. Ruszkowski, ppor. Celestyn Spławski, ppor. Tadeusz Spytkowski, ppor. Szumiński vel Sumiński, kpt. Witold Zajączkowski (dca baterii granicznej), z 9 dak: kpt. Konstanty Małecki (kwatermistrz 9 dak w okresie pokojowym), kpt. Olgierd Juchniewicz (oficer mob.), kpt. Eustachy Zadora-Zadorecki (f 27.9.1944, oflag Doessel), z 14 dak (ale w Białymstoku): kpt. Szczęsny Rawicz (dca nadwyżek 14 dak), kpt. Leonidas Jarnowiecki (oficer ewidencyjno-personalny), ppor. Wajsflag vel Weisflog, ppor. Ryszard Konieczko.
ROZFORMOWANE DYWIZJONY ARTYLERII KONNEJ W odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1922—1937 istniały ponadto rozformowane podczas kolejnych reorganizacji jednostek kawalerii polskiej dwa dywizjony: 10 dak i 12 dak. Należy również pamiętać, iż istniejący od lipca 1920 r. 8 dywizjon artylerii konnej w Górze Kalwarii został w czerwcu 1921 r. przemianowany na 9 dywizjon artylerii konnej. 10 D Y W I Z J O N A R T Y L E R I I K O N N E J sformowany został w kwietniu 1922 r. w Jarosławiu z trzech baterii, oddanych przez 7 dak z Poznania dla 1 baterii, 1 dak z Warszawy dla 2 baterii i 8 dak z Białegostoku dla 3 baterii. Nowy dywizjon przejął tradycje wojenne tych baterii, łącznie ze świętem dywizjonowym obchodzonym 15 września. Od 1924 r., po odejściu 3 baterii do 13 dak do Lwowa, był dywizjonem dwubateryjnym, należał bowiem organicznie do 10 Brygady Kawalerii (ostatni dowódca przed zmotoryzowaniem brygady: płk Wincenty Jasiewicz), która posiadała tylko dwa pułki kawaleryjskie: 10 pułk strzelców konnych w Łańcucie i 20 pułk ułanów w Rzeszowie. Od roku 1934 dywizjon przeszedł do garnizonu w Rzeszowie. J e g o kolejnymi dowódcami w latach 1922—1937 byli: ppłk Witold Poray-Kuczewski, ppłk Henryk Kreiss, ppłk Gustaw Trzos, ppłk dypl. Tadeusz Sheybal i ppłk Jan Woźniakowski, który przeszedł na stanowisko dowódcy artylerii dywizyjnej 22 DP Górskiej w Przemyślu. W marcu 1937 r. dywizjon został rozformowany z powodu motoryzacji 10 BK; obie istniejące w szyku konnym baterie odeszły do 11 dak w Bydgoszczy, a w dotychczasowych koszarach 10 dale rozpoczęto formowanie dwóch nowych samodzielnych dywizjonów zmotoryzowanych dla 10 BK: dywizjonu rozpoznawczego i dywizjonu armat przeciwpancernych. "34
12 D Y W I Z J O N A R T Y L E R I I K O N N E J został sformowany w maju 1924 r. dla 2 Dywizji Kawalerii (dca: gen. bryg. Bolesław Wieniawa-Długoszowski) w Warszawie. Był to dywizjon dwubateryjny. 1 baterią była oddana wówczas przez warszawski 1 dak, 2 bateria pochodziła z ówczesnego istniejącego 8 dak z Mławy. Stałym miejscem garnizonowym dywizjonu była Ostrołęka, a święto żołnierskie obchodzono 26 maja. W latach 1934 1937 dywizjonem dowodzili: ppłk Andrzej Zagrodzki, ppłk Wojciech Stachowicz, płk Władysław Kaliszek. 31 marca 1937 r. dywizjon rozformowano; miało to związek z likwidacją dywizji kawalerii. 1 bateria powróciła do swego macierzystego 1 dak; 2 baterię przeniesiono do 14 dak do Białegostoku.
G . Z y c h , Armia Księstwa
Warszawskiego
i8oj—1812,
Warszawa
1961,
s.24.
DYWIZJONY PANCERNE TOWARZYSZĄCE KAWALERII
D
yskusja na temat wzmocnienia siły bojowej kawalerii zaowocowała decyzją, iż każda brygada kawalerii na okres działań wojennych zostanie wsparta dywizjonem pancernym składającym się ze szwadronu samochodów pancernych i szwadronu czołgów rozpoznawczych. Dywizjony te miały być mobilizowane przez osiem batalionów pancernych (na ogólną liczbę dwunastu istniejących): i batalion pancerny w Poznaniu, 4 — w Brześciu nad Bugiem, 5 — w Krakowie, 6 we Lwowie, 7 — w Grodnie, 8 — w Bydgoszczy, 11 — w Modlinie i 12 — w Łucku. Dywizjony te, wchodzące organicznie w skład poszczególnych B K , miały dysponować 13 czołgami typu T K - 3 albo T K S , 8 samochodami pancernymi wz. 34 (i pochodne) albo wz. 29; prócz tego w dywizjonie miało znajdować się 31 samochodów i ciągników, a także 19 motocykli. Stan osobowy dywizjonu winien wynosić: 10 oficerów, 69 podoficerów i 113 strzelców. Szwadrony liniowe dzieliły się na dwa plutony; prócz tego w osobnym szwadronie techniczno-gospodarczym istniała drużyna techniczna, drużyna gospodarcza i tabor. W poczcie dowódcy dywizjonu funkcjonowały: drużyny łączności, regulacji ruchu, pionierów i służby kwatermistrzowskie. Dywizjony pancerne mobilizowały się w trybie alarmowym; najwcześniej, bo już 23 marca 1939 r., zmobilizowały został 91 dywizjon pancerny dla Nowogródzkiej BK. Długość kolumny marszowej dywizjonu nie przekraczała 3 km. Zarówno czołgi T K S , jaki T K - 3 miały dwuosobowe załogi. Lepiej opancerzony był T K S o pancerzu od 4 do 10 mm, szybszy był natomiast T K - 3 który na szosie rozwijał prędkość do 45 km/h. T K S uzbrojony był w ckm 7,9 mm lub wkm 20 mm; wszystkie TK-3 uzbrojono w ckm 7,9 mm. Z samochodów pancernych o wiele ruchliwszy był wz. 34, który na szosie rozwijał prędkość do 50 km/h. W wozach wz. 29 położono nacisk na siłę ognia: wóz ten wyposażono w armatę 37 mm oraz dwa ckm kalibru 7,9 mm, podczas gdy w wozie wz. 34 montowano albo armatę 37 mm, albo ckm 7,9 mm. Poszczególne typy różniły się znacznie od siebie: wz. 29 był cięższy (4,8 t), miał grubszy pancerz (od 4 do 10 mm) i 4-osobową załogę. Był on wolniejszy od wozu wz. 34 i osiągał maksymalnie 3 5 km/h. "345
ii DYWIZJON P A N C E R N Y Mazowieckiej Brygady Kawalerii Zgodnie z planem mobilizacyjnym ii batalion pancerny z Modlina (dca: mjr Stefan Majewski), będący doświadczalnym batalionem Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej, sformował 11 dywizjon pancerny dla Mazowieckiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Jan Karcz). Na czele dywizjonu stanął dotychczasowy dowódca batalionu mjr Stefan Majewski. Zmobilizowany w sierpniu 1939 r. wystawił czołgi TK oraz samochody pancerne wz. 29. Do rejonu koncentracji Mazowieckiej BK przybył 30 sierpnia 1939 r. i stanął nad granicą Prus Wschodnich w rejonie m. Borowe. 1 września obydwa plutony czołgów wyjechały na patrole do Duczymina Kościelnego i do Chorzel. 1 pluton samochodów pancernych por. Michała Nahorskiego został przydzielony do 1 pułku szwoleżerów (dca: płk dypl. Janusz Albrecht) z zadaniem wspomagania obrony Ulatówki. Wysłany w kierunku Chorzel 2 pluton samochodów chor. Stefana Wojcieszaka początkowo operował na osi J a n o w o — Skorupki, zwalczając niemiecką piechotę, która nadchodziła za wycofującymi się z przedpola oddziałami Straży Granicznej. On też z powodzeniem starł się z niemieckim plutonem samochodów pancernych niszcząc aż trzy wozy bojowe nieprzyjaciela. W walce tej polski pluton stracił dwa wozy i rannego dowódcę. 2 września, gdy Niemcy włamali się w polskie ugrupowanie, pododdziały dywizjonu przystąpiły do kontrataków. 1 pluton czołgów por. Stefana Widorta uderzał z 3 batalionem strzelców (dca: ppłk Marian Wieroński) w rejonie Łanięt, 2 pluton ppor. Edwarda Sokoppa zaś wspierał 11 pułk ułanów legionowych (dca: ppłk Władysław Malczewski) w bitwie o pobliskie wzgórze panujące nad szosą z Krzynowłogi do Przasnysza. Pierwsze walki nie były pomyślne dla strony polskiej. W przeciwnatarciach szwadron czołgów kpt. Stanisława Spodenkiewicza stracił łącznie pięć maszyn oraz pięciu zabitych, szwadron samochodów pancernych zaś kolejny wóz w starciu pod m. Chojnów. Wspierający brygadę kawalerii pancerniacy walczyli odważnie, imponując zaangażowaniem na polu walki, lecz straty znacznie przewyższały zyski taktyczne. Następnego dnia walczono już bardziej ekonomicznie, a mimo to 1 pluton por. Nahorskiego, wspierający 7 pułk ułanów lubelskich pod Szczukami, zniszczył 2 niemieckie czołgi i sztabowy samochód z ważnymi dokumentami i mapami. Następnie dywizjon odchodził wraz z brygadą, osłaniając ją m.in. w m. Zamość i w Pułtusku. 7 września dywizjon działający wraz z 7 pułkiem ułanów (dca: ppłk Marian Skrzynecki) walczył pod Długosiodłem z rozpoznaniem pancernym niemieckiej brygady kawalerii i zniszczył 2 samochody pancerne. Odchodząc znad Bugu dywizjon w y c o f y w a ł się przez Radzymin, Rembertów i Okuniew do folwarku Poręby Leśne pod Mińskiem Mazowieckim, gdzie znalazł się w odwodzie brygady. 12 września razem ze sztabem brygady dywizjon kierował się na Mińsk. Nazajutrz koło Siennicy uzupełniono straty napotkanymi tam dwoma samochodami pancernymi z 61 dywizjonu. Tegoż dnia pluton por. Nahorskiego bił się pod Seroczynem z niemieckimi samochodami pancernymi, niszcząc dwa wozy bojowe (kosztem utraconego jednego własnego).
"346
Dywizjon wciągnięty został w wir zaciętych walk. J u ż w czasie ich trwania dowódca dywizjonu podporządkował sobie znajdującą się akurat w obszarze Seroczyna 62 samodzielną kompanię czołgów rozpoznawczych T K S kpt. Stanisława Szapkowskiego, by wspólnie zatrzymać oddziały pancerne nieprzyjaciela. Z powodu wyczerpywania się paliwa mjr Majewski walkę przerwał i skierował się najpierw do Garwolina, a potem do Dęblina. W walce pod Seroczynem dywizjon stracił nie tylko samochód pancerny i czołg, ale i część szwadronu technicznego, który został odcięty i już do dywizjonu nie powrócił. W czasie przejazdu z Garwolina do Dęblina, pod Gończycami, w starciu z niemieckim podjazdem stracono jeszcze jeden samochód pancerny. Dywizjon przez Chodynię dotarł do Dęblina, gdzie zaopatrzył się w paliwo i skierował się w stronę Lublina; tu wraz z 62 kompanią podporządkowany został dowództwu armii „ L u b l i n " (dca: gen. dyw. Tadeusz Piskor) i otrzymał rozkaz osłony tyłów armii. Niespodziewanie 14 września w Piaskach Luterskich mjr. Majewskiemu podporządkowano także 1 batalion czołgów lekkich 7-TP; była to w zasadzie 3 kompania tegoż batalionu (22 czołgi) dowodzona przez kpt. Stefana Kossobudzkiego. W ten sposób dywizjon pancerny rozrósł się w zgrupowanie pancerne o znacznej sile; niestety po bitwie w rejonie Seroczyna dywizjon oderwał się definitywnie od Mazowieckiej BK i przestał być jednostką wspierającą działania kawalerii. Siła zgrupowania mjr. Majewskiego jeszcze bardziej wzrosła, gdy 14 września podporządkowano mu resztki 33 dywizjonu pancernego kpt. Władysława Łubieńskiego. Zgrupowanie połączyło się następnie z Warszawską Brygadą Pancerno-Motorową (dca: płk dypl. Stefan Rowecki) i na rozkaz gen. Piskora od 17 września brało udział w działaniach zmierzających do zdobycia Tomaszowa Lubelskiego. Niemcy również kontratakowali siłami pancernymi, a ich obrona wokół Tomaszowa Lubelskiego była wsparta bronią przeciwpancerną. Sytuację strony polskiej pogarszał brak paliwa. 20 września siły zgrupowania pancernego, jak również siły piechoty Grupy Operacyjnej „ J a g m i n " wyczerpały się i gen. Piskor zarządził przerwanie walki. Zniszczono resztę nadającego się do użytku sprzętu, a załogi usiłowały wyjść z okrążenia małymi grupkami, kryjąc się w lasach, co jednak udało się tylko nielicznym. Podczas wałki pod Seroczynem znaczna część szwadronu technicznego dywizjonu dowodzonego przez kpt. Weryho-Darowskiego (był z nią akurat kpt. Jarociński) została odcięta od oddziału i z transportem uszkodzonych wozów udała się w kierunku Stoczka; biła się ona w obronie Łukowa i poniosła tam znaczne straty. Jej resztki skierowały się przez Brześć n. Bugiem do Łucka, by tam zameldować się w koszarach 12 batalionu pancernego. Tam zostały one internowane przez wkraczające wojska bolszewickie, a oficerowie wywiezieni na wschód i wymordowani. Dowódca dywizjonu: mjr Stefan Majewski, adiutant dywizjonu: kpt. Zbigniew Brodzikowski, kwatermistrz: por. Jan Lemański, oficer łączności: por. Marian Stanisław Herman (f 18.9.1939, Tomaszów Lub.), dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: kpt. Tadeusz Weryho-Darowski (| 1940, Starobielsk). Pluton motocyklistów dywizjonu: kpt. Bronisław Ignacy Barabasz (f 19.9.1939, Kadłubiska k. Lipska). Szwadron czołgów — dowódca: kpt. Stanisław Spodenkiewicz (f 1945, Włochy), dowódcy plutonów: por. Stefan Widort i ppor. Edward Sokopp. "347
Szwadron samochodów pancernych — dowódca: kpt. Mirosław Jarociński (f 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. Michał Nahorski i chor. Stefan Wojcieszak. 62 samodzielna kompania czołgów rozpoznawczych (w składzie dywizjonu od 12.9.1939) — dowódca: kpt. Stanisław Szpakowski, dowódcy plutonów czołgów: por. Florian Sariusz-Zaleski (f 18.9.1939, Tomaszów Lub.) i sierż. pchor. Janusz Hryniewicz, dowódca plutonu techniczno-rozpoznawczego: por. Witold Monne (f 15.9.1939, Smólsko-Aleksandrów).
21 DYWIZJON P A N C E R N Y Wołyńskiej Brygady Kawalerii 21 dywizjon pancerny został sformowany w Łucku przez tamtejszy 12 batalion pancerny (dca mjr Jerzy Łucki) dla Wołyńskiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Juliusz Filipowicz) z czołgów rozpoznawczych T K S oraz samochodów pancernych wz. 34-II. Na czele dywizjonu stanął mjr Stanisław Gliński. Dywizjon zmobilizowany został 13 sierpnia 1939 r.; przewieziony transportem kolejowym na obszar operacyjny armii „ Ł ó d ź " , 25 sierpnia nadszedł do rejonu koncentracji Wołyńskiej B K , lokując się koło Miedzna w zakolu Warty (na wschód od granicy polsko-niemieckiej). 1 września stał w odwodzie brygady w rejonie Miedzna. 1 pluton czołgów ppor. Eugeniusza Chomętowskiego został jednak skierowany na przedpole, gdzie wspólnie ze szwadronem kolarzy por. Stefana Suchodolskiego stanowił Oddział Wydzielony „Danków". Rano starł się z oddziałami rozpoznawczymi niemieckiej 4 DPanc, ale zdołał bez strat wycofać się na północny brzeg Liswarty i koło Zawady dołączył do 19 pułku ułanów. 2 pluton czołgów pod dowództwem sierż. pchor. Juliusza Zaturskiego, przebywający początkowo poza pierwszą linią, został skierowany w kierunku wsi Mokra II 1 tam z powodzeniem kontratakował nadchodzące kolumny niemieckiej dywizji; po ostrym pojedynku ogniowym w y c o f a ł się, tracąc jeden wóz (omyłkowo zniszczony przez polskich ułanów). Po walce dołączył do 1 plutonu. Tegoż dnia szwadron samochodów pancernych kpt. Jana Żymierskiego wraz z plutonem T K S wsparł przeciwuderzenie 2 pułku strzelców konnych, który ruszył z odsieczą 2 dywizjonowi artylerii konnej; polskie przeciwnatarcie było skuteczne, ale szwadron stracił 4 wozy. Po tej walce dywizjon odszedł do lasu pod Kuźnicą do odwodu brygady. 2 września, zaatakowany przez niemieckie czołgi, odparł je przy współdziałaniu z 11 batalionem strzelców (dca: ppłk Władysław Warchoł). Jeszcze raz tego dnia dywizjon przechodził do kontrnatarcia z 21 pułkiem ułanów pod Łobodnem. Tym razem ciężar walki wziął na siebie szwadron czołgów por. Leszka Kozioradzkiego, ale w starciach, które trwały aż do godzin wieczornych, stracił cztery wozy T K S ; wieczorem dywizjon wycofał się pod Ważnymi Młynami za Wartę. 3 września czołgi dywizjonu miały duże trudności podczas przeprawy przez Widawkę. 4 i 5 września pododdziały dywizjonu rozpoznawały ruchy
"348
nieprzyjaciela pod Gomulinem i Czarnocinem, ścierając się z jego patrolami zmotoryzowanymi. 6 września szwadron samochodów walczył na szosie Piotrków — Łódź z niemiecką piechotą. Tego dnia dywizjon dysponował ośmioma czołgami i pięcioma samochodami pancernymi. Przemarsze i brak części powodowały, że szwadron techniczno-gospodarczy, prócz zaopatrywania dywizjonu w paliwo (ze składów w Łodzi), musiał na bieżąco przeprowadzać naprawy i remonty. W czasie bitwy Wołyńskiej BK pod Wolą Cyrusową i pod Lubowidzą (8.9.1939) dywizjon w ciężkich walkach stracił trzy czołgi i dwa samochody pancerne; miał również poważne straty w ludziach, bowiem część dywizjonu biła się w szyku pieszym wśród ułanów. Tegoż dnia w lasach bolimowskich pod Skierniewicami dywizjon stracił resztę czołgów, w y c o f a ł się przez Modlin do stolicy, aby 11 września dotrzeć do Lublina. 13 września był już w Łucku, gdzie mjr Gliński przystąpił do odtwarzania dywizjonu. Odtworzono zaledwie słaby pluton por. Władysława Chachaja, który bił się 15 września pod Uściługiem. 17 września oddział mjr. Glińskiego, zgodnie z otrzymanymi rozkazami, odszedł na Węgry. Dowódca dywizjonu: mjr Stanisław Gliński, adiutant dywizjonu: por. Feliks Cwalina ("f 1940, Starobielsk), kwatermistrz dywizjonu: por. Antoni Miechdziński, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Stanisław Wartak. Dowódca szwadronu czołgów: por. Leszek Kozioradzki, dowódcy plutonów: ppor. Eugeniusz Chomętowski i sierż. pchor. Juliusz Zaturski. Dowódca szwadronu samochodów pancernych: kpt. J a n Żymierski, dowódcy plutonów: por. Jan Petecki i sierż. pchor. Kazimierz Zając.
31 DYWIZJON P A N C E R N Y Suwalskiej Brygady Kawalerii Sformowany został w Grodnie przez 7 batalion pancerny (dca: ppłk Piotr Rudzki) dla Suwalskiej BK (dca: gen. bryg. Zygmunt Podhorski) z czołgów rozpoznawczych T K S i samochodów pancernych wz. 34-II. Na czele 31 dywizjonu pancernego stanął kpt. Brunon Błędzki. Dywizjon został zmobilizowany 23 sierpnia 1939 r. i marszem kołowym dotarł z Grodna do rejonu Suwałk, zatrzymując się 27 sierpnia w Płocicznie. Początkowo dozorował drogi do Puszczy Augustowskiej. 4 września odjechał do rejonu Augustowa i przez Sokółkę kontynuował marsz w kierunku Zambrowa, gdzie dotarł 8 września niestety już bez szwadronu techniczno-gospodarczego zagubionego podczas przemarszów, co znacznie utrudniło naprawy i remonty sprzętu. Dopiero 10 września dywizjon wziął udział w walce Suwalskiej B K , która z rejonów lasów Czerwonego Boru nacierała na skrzydło nieprzyjacielskiej DPanc , , K e m p P \ Dywizjon wraz z 1 pułkiem ułanów krechowieckich (dca: płk Jan Litewski) walczył pod "349
Nadborowem, gdzie przyczynił się do odrzucenia niemieckiej piechoty zmotoryzowanej. W dzień później szwadron czołgów por. Antoniego Pałukajtysa osłaniał w y c o f y w a n i e się ułanów krechowieckich spod Długoborza, przechodząc do kontrnatarcia. Zadał on straty taborowi zmotoryzowanemu nieprzyjaciela, lecz stracił w walce jeden T K S . W końcowej fazie boju czołgi osłaniały w y c o f y w a n i e się 3 pułku szwoleżerów mazowieckich (dca: płk Edward Milewski). 11 września poważne straty zadało dywizjonowi nieprzyjacielskie lotnictwo: wielu żołnierzy poległo, wielu było rannych. Zniszczonych zostało pięć czołgów i dwa samochody pancerne. 12 września, w y c o f u j ą c się razem z brygadą, dywizjon miał poważne kłopoty przy forsowaniu bagnistej rzeki Mień (utknęły wówczas samochody pancerne i jeden czołg). Pozostałe czołgi zdołały ogniem osłonić przeprawę, a później dotarły do rejonu Klewaki — Hodyszew. 14 września dywizjon dołączył do rejonu koncentracji brygady koło Brańska. Podczas marszu do Puszczy Białowieskiej, na południe od Łap, resztki dywizjonu stanęły z powodu braku paliwa. Postanowiono zniszczyć cały pozostały sprzęt i maszerować do Grodna, gdzie w koszarach 7 batalionu pancernego spodziewano się uzyskać uzupełnienie. Marszem pieszym resztki 31 dywizjonu dotarły do W o ł k o w y s k a i tam zostały internowane przez Armię Czerwoną; oficerowie dywizjonu, wywiezieni do bolszewickich obozów, zostali wymordowani. Dowódca dywizjonu: kpt. Brunon Błędzki (f 1940, Katyń), adiutant dywizjonu: ppor. Mieczysław Westerski ("f 1940, Katyń), kwatermistrz dywizjonu: ppor. Jerzy Franaszek, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Apolinary Grzeszczyk. Szwadron czołgów — dowódca: por. Antoni Palukajtys (t 1940, Katyń), dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Bokun i ppor. Karol Augustowski (f 1940, Katyń). Szwadron samochodów pancernych — dowódca: por. Edward Popielarski (f 1940, ZSRR?), z dowódców plutonów znany tylko por Henryk Płungus.
32 DYWIZJON P A N C E R N Y Podlaskiej Brygady Kawalerii Dywizjon sformowany został przez 7 batalion pancerny z Grodna (dca: ppłk Piotr Rudzki) dla Podlaskiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński) z czołgów rozpoznawczych T K S i samochodów pancernych wz. 34-II. Na czele dywizjonu stanął mjr Stanisław Szostak. Dywizjon zmobilizowany został 23 sierpnia 1939 r., po czym z Drucka pod Grodnem marszem kołowym dotarł 26 września w rejon Osowca, a potem Stawisk. Szwadron T K S wespół z 9 pułkiem strzelców konnych (dca: płk Tadeusz Falewicz) dozorował granicę między Grajewem a Szczuczynem. 4 września razem z pułkiem dywizjon dokonał wypadu za granicę Prus Wschodnich, zajmując Brzózki Wielkie
"350
(Birkenberg), a następnie wspomógł natarcie 5 pułku ułanów zasławskich (dca: płk Stefan Chomicz) na wieś Sokoły Górskie (Falkendorf). Wozy T K S miały poważne kłopoty z poruszaniem się w grząskim, podmokłym terenie, ale wszystkie powróciły z tego wypadu. W tym czasie szwadron samochodów pancernych por. Aleksandara Strokowskiego, z towarzyszeniem pododdziałów 18 DP, opanował m. Jeże (Gehsen) i Dłutowo (Fischborn), a następnie, również bez strat, w y c o f a ł się za granicę. 7 września szwadron por. Strokowskiego ruszył w kierunku Ostrowi Mazowieckiej; nazajutrz podszedł tam również szwadron T K S por. Janusza Żongołłowicza, który wraz ze szwadronem kolarzy ppor. Mariana Jureckiego uderzał wzdłuż szosy z Lubiejewa Starego, stanowiąc straż przednią Podlaskiej B K . Podczas nieprzyjacielskiej kontrakcji artyleryjskiej dwa czołgi zostały uszkodzone, lecz nie stracone. 9 września w czasie bitwy pod Brokiem czołgi osłaniały 9 pułk strzelców konnych, a szwadron samochodów pancernych wspierał natarcie oddziałów polskich w stronę Ostrowi Mazowieckiej, które nie miało powodzenia. 10 września dywizjon wespół z brygadą blokował szosę Zambrów — Czyżewo; szwadron T K S (w tym czasie pod rozkazami dowódcy 10 pułku ułanów litewskich ppłk. dypl. Kazimierza Bussłera) ścierał się z pododdziałami rozpoznawczymi niemieckiej dywizji zmotoryzowanej. Wieczorem tego dnia w Ciemnem 2 pluton samochodów pancernych został zaatakowany przez silny oddział pancerno-motorowy wroga i zniszczony w walce nocnej. 12 września czołgi por. Żongołłowicza, wspierając obronę ułanów litewskich koło Czyżewa, zniszczyły dwa niemieckie czołgi. Straciły jednocześnie cztery TKS-y i poniosły znaczne ofiary w ludziach. W nocy z 12 na 13 września podczas odwrotu w stronę przepraw na rzece Mień dywizjon bił się z niemiecką kolumną pancerną. Pod silnym ogniem nieprzyjaciela uskoczył do lasu i w bagnistym terenie stracił wszystkie samochody pancerne oraz część czołgów. Dywizjon usiłował na resztkach paliwa dojść do Puszczy Białowieskiej, a potem do Wołkowyska. Dotarł tam 17 września, ale już bez sprzętu pancernego, który trzeba było porzucić i zniszczyć. Ponieważ pod W o ł k o w y s k podchodziły już oddziały Armii Czerwonej, dywizjon w szyku pieszym przedarł się do Grodna i walczył w jego obronie. Bił się następnie z oddziałami bolszewickimi nad Niemnem i Czarną Hańczą i w walkach wyparty został za granicę litewską, gdzie został internowany. Dowódca dywizjonu: mjr Stanisław Szostak, adiutant dywizjonu: por. Włodzimierz Zeltzer, kwatermistrz dywizjonu: N N , dowódca szwadronu technicznego: ppor. Władysław Kitowski, zastępca: ppor. Jankowski. Dowódca szwadronu czołgów: por. Janusz Żongołłowicz, dowódcy plutonów: por. Jerzy Rudolph i sierż. pchor. Tomasz Wereszczaka. Dowódca szwadronu samochodów pancernych: por. Aleksander Strokowski (t 1939, Litwa), dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Stopczyk i sierż. pchor. Jerzy Żołędziowski.
"333
33 DYWIZJON P A N C E R N Y Wileńskiej Brygady Kawalerii Dywizjon sformowany został przez 7 batalion pancerny z Grodna (dca: ppłk Piotr Rudzki) dla Wileńskiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki) z czołgów rozpoznawczych T K S i samochodów pancernych wz. 34-II. Dowództwo dywizjonu objął kpt. Władysław Łubieński. Dywizjon, zmobilizowany 27 sierpnia, opuścił Wilno 30 sierpnia i transportem kolejowym przewieziony został do Koluszek, skąd już marszem k o ł o w y m przeszedł do lasów koło Piotrkowa Trybunalskiego, do obszaru operacyjnego armii odwodowej „ P r u s y " . Tylko 3 września dywizjon w y k o n y w a ł rozpoznanie na rzecz swej macierzystej brygady, później, w ramach odwrotu, szedł oddzielnie przez Radom i Puławy w kierunku Wisły. 8 września bił się pod Zwoleniem i Puławami z elementami rozpoznawczymi niemieckiej dywizji lekkiej; ponosił również straty od ataków niemieckiego lotnictwa. Podczas przekraczania Wisły w Puławach, wskutek błędnego rozpoznania, rzut bojowy dywizjonu został zaatakowany przez strzegące przepraw polskie oddziały, na szczęście bez tragicznych następstw. Z Puław dywizjon został skierowany do dozorowania rzeki Wieprz między Łysobykami a Firlejem, ale już 11 września wszedł na teren operacyjny armii „ L u b l i n " i rozkazem jej dowództwa (dca: gen. dyw. Tadeusz Piskor) skierowany do Lublina. Z 13 na 14 września dywizjon został podporządkowany zgrupowaniu pancernemu mjr. Stefana Majewskiego, w którym skoncentrowano całość sił pancernych armii „ L u b l i n " . Razem z tym zgrupowaniem dywizjon rozpoczął 17 września walki o Tomaszów Lubelski, aby utorować drogę wyjścia z okrążenia połączonym siłom armii „ K r a k ó w " i „ L u b l i n " . Krwawe walki trwały do 20 września. W tym czasie dywizjon poniósł poważne straty. Kres bojom o Tomaszów położyła decyzja gen. Piskora, który zarządził przerwanie ognia i złożenie broni. Dowódca dywizjonu: kpt. Władysław Łubieński, adiutant dywizjonu: por. Wacław Stradomski, kwatermistrz dywizjonu: por. Techorz, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Gracjan Fróg. Dowódca szwadronu czołgów: por. Wiktor Szyksznel, dowódcy plutonów: por. Sławomir Iwiński i chor. Walenty Śliwiński. Dowódca szwadronu samochodów pancernych: por. Karol Smolak (f 1944, Wilno, A K ) , z dowódców plutonów znany tylko por. Wiktor Soiński.
"352
5i
DYWIZJON P A N C E R N Y Krakowskiej Brygady Kawalerii Dywizjon został sformowany przez 5 batalion pancerny w Krakowie (dca: ppłk Janusz Górecki). Wyposażono go w czołgi TK oraz samochody pancernyne wz. 34. Dowództwo dywizjonu objął mjr Henryk Swietlicki, zastępca dowódcy 5 batalionu pancernego (ppłk Janusz Górecki odszedł na stanowisko szefa broni pancernej armii „ K r a k ó w " ) . Mobilizacja dywizjonu odbyła się 23 sierpnia 1939 r., po czym oddział ten marszem kołowym przeszedł z K r a k o w a do rejonu Kosięcina (obecnie Koszęcin), gdzie włączono go do rzutu osłonowego jego macierzystej Krakowskiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Zygmunt Piasecki). Rzut osłonowy stanowił Oddział Wydzielony dowodzony przez płk. Czesława Chmielewskiego, a jego trzon — 3 pułk ułanów śląskich. Dywizjon wszedł do walki już 1 września, kiedy to 1 pluton samochodów pancernych por. Leopolda Schreinera wspierał swym ogniem wysunięty punkt oporu „ K a l e t y " . Reszta dywizjonu biła się w tym dniu koło Piasku, zatrzymując na pewien czas ruch niemieckich kolumn zmotoryzowanych. Dywizjon miał straty w ludziach, ale dopiero w nocy odszedł na stanowiska głównego oporu brygady pod Wożnikami, stając w jej odwodzie pod Głazówką. 2 września dywizjon kontynuował walkę z niemiecką dywizją lekką, uczestnicząc m.in. w kontrataku ułanów śląskich, a potem osłaniał odwrót Krakowskiej BK swymi samochodami pancernymi na osi Woźniki — Zawiercie i szwadronem czołgów po osi Czarny Las — Nadwarcie. Podczas przejazdu przez Żarki część dywizjonu trafiła pod ogień niemieckiego lotnictwa i oddział poniósł bardzo poważne straty w ludziach i w sprzęcie. Następnego dnia pod Kroczycami Starymi, w starciu z nadchodzącymi czołówkami wojsk niemieckich, dywizjon rozbijając kolumnę sztabową wroga zdobył ważne dokumenty. W nocy z 3 na 4 września w rejonie Nowej Wsi, w obszarze drogi odwrotowej ze Szczekocin do Sędziszowa, dywizjon zniszczył z zasadzki kilka nieprzyjacielskich samochodów pancernych, po czym odjechał w kierunku Kielc. T y m samym dywizjon definitywnie oderwał się od macierzystej brygady kawalerii, nawiązał natomiast kontakt ze znajdującym się w tej samej sytuacji 8 pułkiem ułanów (dca: ppłk Włodzimierz Dunin-Żuchowski). 4 września dywizjon dotarł do Kielc z sześcioma czołgami i czterema samochodami pancernymi, które następnie wzięły udział w przeciwnatarciu na niemieckie oddziały uderzające na Kielce. Wieczorem, już po zajęciu miasta, raz jeszcze doszło do walk koło Dąbrowy. W dniu następnym kontynuowano walki w odwrocie. Kontratak koło Występy, jakkolwiek zakończył się sukcesem taktycznym, kosztował dywizjon stratę 2 czołgów. Po przejściu w rejon Skarżyska 7 września dywizjon nadal prowadził działania opóźniające razem z oddziałami 12 DP na południe od Suchedniowa. Został on tam podporządkowany Grupie Operacyjnej gen. bryg. Stanisława Skwarczyńskiego i 8 września uczestniczył w ostatnim boju tej Grupy pod Iłżą, gdzie w pierwszej już fazie stracił czołgi i wozy pancerne. Wieczorem reszta wozów bojowych wsparła w bitwie przebijającej 23
—•
Wrześniowa Księga Chwały..
353
oddziały 3 DP Legionów, ale przed samą Piłatką Niemcom udało się zatrzymać polskie natarcie. 9 września w trudnych walkach o wyjście z okrążenia zniszczone zostały ostatnie maszyny dywizjonu. Grupa pancerniaków przez Ostrowiec zdołała dojść pieszo do Lublina, gdzie zameldowała się w Ośrodku Zapasowym Broni Pancernej, kończąc swój szlak bojowy. Dowódca dywizjonu: mjr Henryk Świetlicki, adiutant dywizjonu: ppor. Ludomił Śląski 1944, Normandia), kwatermistrz dywizjonu: por. int. Konrad Bartoszek, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Roman Proszek. Dowódca szwadronu czołgów: kpt. Edward Herbert (t 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: ppor. Kazimierz Wenda i ppor. K o n r a d Bigay-Mianowski (+ 9.9.1939, w rejonie Iłży). Dowódca szwadronu samochodów pancernych: por. Jan Rusinowski, dowódcy plutonów: por. Leopold Schreiner i ppor. Zygmunt Kurczak (t 3.9.1939, Żarki).
61 DYWIZJON P A N C E R N Y Kresowej Brygady Kawalerii Dywizjon został sformowany we L w o w i e przez tamtejszy 6 batalion pancerny (dca: ppłk dypl. Tadeusz Majewski) dla Kresowej Brygady Kawalerii z czołgów rozpoznawczych T K S i samochodów pancernych wz. 34-II. D o w ó d z t w o dywizjonu sprawował kpt. Alfred Wójciński. Mobilizacja przeprowadzona została 23 sierpnia i 29 sierpnia dywizjon wyjechał transportem kolejowym, podczas którego był bombardowany przez nieprzyjacielskie lotnictwo nie ponosząc strat. Wyładowany w Poddębicach, przez Szadek i Wilamów dotarł na zachodni brzeg Warty jako straż przednia brygady. W nocy z 3 na 4 września patrolujące wozy bojowe dywizjonu nawiązały kontakt ogniowy z przeciwnikiem. 4 września dywizjon na rozkaz odszedł z przepraw na Warcie, które osłaniał, i w y c o f a ł się na powrót do Szadka. 5 września próbował odeprzeć nieprzyjaciela, który przeszedł Wartę. 7 września szwadron samochodów pancernych kpt. Tadeusza Poliszewskiego, podporządkowany 6 pułkowi strzelców konnych (dca: ppłk dypl. Stefan Mossor), dokonał wypadu na m. Panaszew koło Poddębic, gdzie zaatakował sztab niemieckiej 24 DP, tracąc dwa wozy. W ciągu dalszych walk w osłonie Aleksandrowa szwadronowi zabrakło paliwa; zebrano go tyle, aby uruchomić dwa samochody, które nie dotarły jednak do dywizjonu. Resztę samochodów zniszczono i szwadron przestał istnieć. Szwadron czołgów, silnie bombardowany, likwidował wypady niemieckie pod Emilią, a następnie, ze względu na wyczerpujące się już paliwo, w y c o f a ł się z walki i trasą przez Żyrardów — Błonie dotarł na Pragę, gdzie 9 września poniósł straty podczas lotniczego bombardowania. 13 września dwa zaginione samochody pancerne dywizjonu dołączyły pod Seroczynem do 11 dywizjonu pancernego mjr. Stefana Majewskiego. "354
io września dywizjon wyruszył z Warszawy w kierunku Mińska Mazowieckiego, nawiązując przejściowy tylko kontakt z brygadą; w Garwolinie 61 dywizjon wziął pod swą komendę płk Tadeusz K o m o r o w s k i , broniący tamtejszego odcinka Wisły. Wkrótce jednak, w czasie dalszego odwrotu, w Radzyniu dywizjon dołączył do formowanej tam Kombinowanej Brygady Kawalerii płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego. Czołgi rozpoczęły działania rozpoznawcze w kierunku Łukowa i Międzyrzeca; po przejściu brygady w rejon Lublina 17 września prowadzono rozpoznanie rejonu Krasnegostawu. Dalsze losy dywizjonu związane są z brygadą płk. Zakrzewskiego. 18 września dywizjon miał jeszcze dziewięć czołgów. 21 września pod K o m a r o w e m dywizjon stoczył bój spotkaniowy z oddziałem niemieckich samochodów pancernych, uszkadzając dwa z nich, lecz tracąc jeden wóz własny. 22 września koło wsi Falków, wspierając piechotę, czołgi por. Tadeusza Dziurzyńskiego poniosły znaczne straty, ale przed kapitulacją piechoty wycofały się z walki i odjechały w kierunku Wożuczyna; tam stracono jeszcze jeden czołg. Pozostałe dwie maszyny oraz pluton na samochodach ciężarowych napotkały 24 września oddziały bolszewickie, ale uniknęły z nimi spotkania. Tegoż dnia na przeprawie przez Wieprz koło Izbicy stracono jednak ostatnie maszyny. Wobec zbliżających się wojsk Armii Czerwonej kpt. Wójciński rozwiązał oddział, nakazując żołnierzom przedzieranie się do Lwowa; sam wpadł jednak w ręce bolszewickie i został zamordowany. Dowódca dywizjonu: kpt. Alfred Wójciński (f 1940, Starobielsk), adiutant dywizjonu: por. Stefan Prokopiak, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Michał Kertz. Dowódca szwadronu czołgów: por. Tadeusz Dziurzyński, dowódcy plutonów: ppor. Jan Strycharczyk i ppor. Stanisław Prokopiak. Dowódca szwadronu samochodów pancernych: kpt. Tadeusz Poliszewski, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Gołąb i ppor. Mieczysław Szopiński.
DYWIZJON P A N C E R N Y lolskiei Brv2adv Kawalerii Dywizjon sformowany został we L w o w i e przez tamtejszy 6 batalion pancerny (dca: ppłk dypl. Tadeusz Majewski) dla Podolskiej Brygady Kawalerii (dca: płk dypl. Leon Strzelecki) z czołgów rozpoznawczych T K S i samochodów pancernych wz. 34-II. Dowództwo dywizjonu powierzono kpt. Zygmuntowi Brodowskiemu. Dywizjon zmobilizowany został 27 sierpnia 1939 r. i transportami kolejowymi przewieziony na obszar operacyjny armii „Poznań" (po drodze w rejonie Krośniewic transport przeszedł bombardowanie, które spowodowało straty w ludziach). Wyładowany 2 września, skoncentrowany został w lasach Nekli i plutonami samochodów pancernych prowadził rozpoznanie w kierunku granicy polsko-niemieckiej na korzyść 9 pułku ułanów małopolskich (dca: "355
płk dypł. Klemens Rudnicki) i 14 pułku ułanów jazłowieckich (dca: płk Edward Godlewski). Czołgi por. Stanisława Niemczyckiego stały w lesie nad Jeziorem Niegruszewskim w odwodzie brygady. 4 września w związku z ogólnym odwrotem armii „ P o z n a ń " dywizjon wycofał się początkowo na wschodni brzeg Warty, a potem odchodził dalej na wschód przez Poznań, Swarzędz, Gniezno na Ślesin. Koło Kleczewa dywizjon przeszedł ciężki nalot niemieckiego lotnictwa, tracąc jeden czołg i ludzi; ranny został por. Jan Tabaczyński oraz dowódca dywizjonu kpt. Zygmunt Brodowski (odtąd zastępował go por. Włodzimierz Seniuta). 7 września dywizjon dołączył do brygady pod Sempolnem i wziął udział w bitwie nad Bzurą. 9 września jeden pluton samochodów pancernych wraz z pododdziałami 6 pułku ułanów kaniowskich (dca: płk Stefan Liszko) wyparł oddziały nieprzyjacielskie spod Dąbia, następnie, już w składzie całego szwadronu samochodów pancernych, nad którym dowództwo przejął ppor. Zygmunt Traczyński, bił się pod Uniejowem z oddziałem pancerno-zmotoryzowanym przeciwnika, odrzucając go z trasy marszu brygady. 10 września szwadron ppor. Traczyńskiego ponownie walczył pod Uniejowem, a szwadron czołgów por. Niemczyckiego wspomagał ułanów jazłowieckich w walkach o Wartkowice, które zostały zdobyte; dywizjon poniósł w tych walkach straty w ludziach. W dzień później, skierowany w celu wsparcia zbiorowego pułku Pomorskiej BK (dca: płk dypł. Jerzy Jastrzębski), atakował pod Orlą w kierunku na Ozorków, znów tracąc zabitych 1 rannych oraz dwa czołgi T K S . 12 września dywizjon z powodzeniem zaatakował z ukrycia niemiecką kolumnę pod Krzepocinem, ale nazajutrz odszedł z kawalerią w stronę Łęczycy. Podczas kolejnych marszów odłączył się od dywizjonu 2 pluton czołgów, który podporządkował sobie dowódca armii „Pomorze" gen. dyw. Władysław Bortnowski. Zlecił on temu plutonowi zadanie łącznikowe. W czasie wypełniania tego zadania 16 września 2 pluton napotkał między Różycami a Kiernozią silne ugrupowanie pancerne nieprzyjaciela. W gwałtownej walce wszystkie polskie T K S - y zostały zniszczone. W tym czasie reszta dywizjonu kierowała się na przeprawy przez Bzurę pod Witkowicami; pod ciężkim ogniem niemieckiej artylerii i lotnictwa zdołano przeprawić jedynie pluton czołgów, natomiast zarówno samochody pancerne, jak i szwadron techniczny uległy zagładzie. 17 września resztki dywizjonu zatrzymały się z powodu braku paliwa w Puszczy Kampinoskiej. Pod Polesiem, na rozkaz wyższego dowódcy, por. Seniuta zniszczył resztę czołgów i z oddziałem pieszym przez Kazuń dotarł do Warszawy. Żołnierze dywizjonu wzięli udział w obronie stolicy jako grupa piesza i walczyli aż do jej kapitulacji. Dowódca dywizjonu: kpt. Zygmunt Brodowski, od 5 września por. Włodzimierz Seniuta, adiutant dywizjonu: por. Włodzimierz Seniuta, kwatermistrz dywizjonu: kpt. Witkowski, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: por. Antoni Dzięciołowski. Dowódca szwadronu czołgów: por. Stanisław Niemczycki, dowódcy plutonów: ppor. Jan Czarnecki i ppor. Józef Wójcicki. Dowódca szwadronu samochodów pancernych: por. Jan Tabaczyński, od 5 września ppor. Zygmunt Traczyński, dowódcy plutonów: ppor. Emil Podhorski (f 1.9. 1939, Koluszki) i ppor. Zygmunt Traczyński. "356
71 DYWIZJON P A N C E R N Y Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Dywizjon sformowany został w Poznaniu w tamtejszym i batalionie pancernym (dca: ppłk Rudolf Kostecki) dla Wielkopolskiej BK (dca: gen. bryg. Roman Abraham) z czołgów rozpoznawczych TK i samochodów pancernych wz. 34-II. D o w ó d z t w o objął mjr Kazimierz Żółkiewicz, dotychczasowy zastępca dowódcy poznańskiego batalionu. Dywizjon został zmobilizowany 23 sierpnia 1939 r., marszem kołowym dotarł do rejonu Śremu, gdzie już od 27 sierpnia stał zamaskowany w lasach jako odwód brygady. 1 września weszły do walki plutony samochodów pancernych, z których jeden musiał wystąpić przeciwko niemieckim dywersantom w rejonie Rawicza, a drugi, między Rawiczem a Lesznem, rozbił niemiecką kompanię piechoty przekraczającą granicę. Również szwadron TK musiał w Lesznie likwidować hitlerowskie bojówki. 2 września pluton samochodów pancernych wziął udział w wypadzie polskim za granicę w kierunku Wschowy (Fraustadt), ale został zatrzymany na linii rowu przeciwczołgowego; znacznie lepiej powiodło się drugiemu plutonowi, który wtargnął do Załęcza (Koenigsdorf) i zniszczył niemiecką kolumnę transportową. Udany wypad za granicę odnotował także 1 pluton TK por. Bronisława Kalinowskiego, który razem ze szwadronem kolarzy por. Zbigniewa Barańskiego wtargnął do wsi Dębowa Lęka (Geyersdorf). Po tych walkach 3 września dywizjon utworzył zgrupowanie w rejonie Nochowa, biorąc na siebie odpowiedzialność za obronę przepraw w Śremie. Szwadron samochodów pancernych razem z 15 pułkiem ułanów poznańskich (dca: ppłk Tadeusz Mikke) dozorował linię kanału Obry m. in. pod Krzywinem i Kunowem. 4 września w związku z ogólnym odwrotem armii „ P o z n a ń " dywizjon odszedł na wschodni brzeg Warty do rejonu Kórnika, a następnie włączył się w odmarsz brygady przez Środę w kierunku Uniejowa. Samochody pancerne por. Adama Staszkówa stanowiły awangardę tego manewru, a następnie osłaniały przeprawę przez Wartę w Uniejowie. Czołgi maszerowały w kolumnie głównej przez Konin i Turek. 7 września dywizjon wszedł do walk nad Bzurą i otrzymał rozkaz zamknięcia przepraw przez tę rzekę niemieckiej kolumnie pancerno-motorowej, kierującej się na Łęczycę. Do walk doszło na szosie Łęczyca — Gostków, gdzie samochody pancerne starły się z nieprzyjacielem koło J a n k o w a ; 2 pluton ppor. Jerzego Gerżabka stracił jeden wóz, poległ w nim dowódca plutonu. W tym samym czasie 1 pluton ubezpieczał przeprawy pod Sobotą; w dzień później wraz ze szwadronem kolarzy por. Przemysława Czarnockiego, podczas podjazdu wysłanego w kierunku Łowicza, bił się pod Młodzieszynem. Reszta dywizjonu pozostawała w odwodzie brygady w Antonie wie pod Sobotą. 9 września uczestniczył on w nieudanym natarciu na Łowicz. 2 pluton samochodów pancernych bił się pod Zdunami, tracąc jeden wóz. 10 września czołgi dywizjonu wzięły udział w pościgu za oddziałami niemieckimi i zaatakowały kolumnę taborową nieprzyjaciela, niszcząc ją, a następnie przeszły do Bielaw w celu osłony tamtejszego węzła "357
dróg. pod
Samochody Chruślinem II
września
nadal
się
pododdziałami
N i e m c ó w spod
do
trwały
12
strzelców
z
ułanami
września
rejonu
Bielaw,
a
pluton
czołgów.
po
walki. i
poznańskimi,
piechoty,
czołgów
musiał przerwać
konnych
(dca:
płk
na G ł o w n o ,
zmroku
tracąc jeden
pancerne
dywizjon
ku
57
por.
a
zaciętych
potem
walk.
Czołgi
wielkopolskich
dywizjonu
strzelców
konnych
i
w
piechoty
dalszym
ciągu
Bzurze;
m i e j s c o w o ś c i , niszcząc trzy n i e m i e c k i e czołgi. przez
Bzurę
pod
Witkowicami
1 Famułki Królewskie).
2
i
15
skierował je
początkowo
walnie
no-gospodarczy, czołgi
ruch
się
przez
ten
się
osłaniał
gdzie doszło do poznańskich,
do
zdobycia
tej
Puszczy Kampinoskiej
(przez
Myszory
J a n a D ą b r o w s k i e g o p r z y d z i e l o n y d o linii Niestety, na przeprawie pod
s z w a d r o n s a m o c h o d ó w p a n c e r n y c h i s z w a d r o n technicz-
które musiały zostać zniszczone.
przedzierały
ppłk
rozpoznanie
ułanów
przyczyniły
ułanów poznańskich torował brygadzie drogę przez puszczę. W i t k o w i c a m i d y w i z j o n stracił s w ó j
(dca:
września d y w i z j o n przeprawił swe czołgi
do
pluton czołgów ppor.
odrzucił
Wacława Chłopika,
pułku
dolnej
wspierały
rejon
W s p ó l n i e jednak Królicki)
N a z a j u t r z d y w i z j o n brał udział w w y p a d z i e i natarciu na B r o c h ó w , bardzo
Zgodę.
p o c z y m w y c o f a ł się z a B z u r ę
prowadziły
wyruszył
działania.
szwadronu czołg,
obsadziły
rozpoznający
Stanisław
d y w i z j o n wspierał natarcie
samochody
powstrzymywały
a następnie
Szwadron
tracąc przy tym d o w ó d c ę
września
Rybotycki)
13
zacięte
silny o g i e ń p p a n c .
pułku
Helenowa,
Tomasz
Zdun.
na 7
rannego w walce. dypl.
współdziałające
K o ś c i e l n y m natarcie niemieckiej
G ł o w n a natknął z
pancerne,
Puszczę
W tym
Kampinoską;
czasie z
wieczorem
ogromnymi
17
kłopotami
września pluton
ppor.
B r o n i s ł a w a K a l i n o w s k i e g o d o t a r ł d o W ę d z i s z e w a , p l u t o n p p o r . J a n a D ą b r o w s k i e g o zaś p o d Wiersze; W
stamtąd
prowadzono
ostatniej
fazie
w n i e u d a n y m natarciu na
Kaliszki
a Pociechą, czołgi
i
Palmiry,
17
pułku reszta
po
własnym
wyczerpaniu
uderzenia
pod
dywizjonu aż
Młociny
Do do
została w ł ą c z o n a Dowódca zastępca Rose,
tracąc
dotarły
dowódcy
musiał jeden do
Reszta
grupy pancernej
dywizjonu:
się
z
mjr
do
zniszczyć z
dywizjonu:
kwatermistrz dywizjonu:
nich.
Bielan,
(dca:
lasów swe
c z o ł g ó w wziął udział
płk
Ignacy
Kowalczewski)
między
jeden
palmirskich,
wozy;
Rosen,
jednak
wsparły
20
września
zbombardowane.
czołg,
(|
Sierakowem gdzie
załogi
południa który
dowodzona
Zólkiewicz
ich
Janówkiem
szyki
r u s z y ł y j e s z c z e raz d o p r z e c i w -
zostały
obrony Warszawy
H.
pluton
powodzeniem
Około
gdzie
dywizjonu
Kazimierz
palmirskich.
Następnie w t r u d n y m boju pod
przejście
doprowadzono
kapitulacji. do
biła
1
R e s z t k i s z w a d r o n u (trzy c z o ł g i )
Warszawy
jej
lasów
wielkopolskich
czołgi.
oddziałom
Sierakowem
przez
Zólkiewicz. stolicy
ułanów
kierunku
do W a r s z a w y
szwadronu
paliwa,
piesze w a l c z ą c y c h u ł a n ó w .
w
przebijających
n i s z c z ą c trzy n i e m i e c k i e
umożliwiły
2 pluton,
walk
rozpoznanie
mjr.
brał
przez
Juliana
20.9.1939,
adiutant
udział
ppor.
ostatki
Poległ w
mjr
obronie
Dąbrowskiego
Głowackiego. Warszawa-Bielany),
kpt.
Jan
dywizjonu:
kpt.
Kazimierz
kpt.
L e o n D ę b s k i (także d o w ó d c a s z w a d r o n u g o s p o d a r c z o -
-technicznego). Dowódca Bronisław
Kalinowski,
Dowódca plutonów: "358
szwadronu
por.
czołgów:
ppor.
szwadronu
Jan
por.
Wacław
Chłopik,
dowódcy
plutonów:
por.
Dąbrowski.
samochodów
Władysław Miklaszewski
pancernych: i ppor.
por.
Adam
Jerzy Gerżabek
Staszków, (f 7.9.1939,
dowódcy Łęczyca).
81 DYWIZJON P A N C E R N Y Pomorskiej Brygady Kawalerii Dywizjon został sformowany w Bydgoszczy przez tamtejszy 8 batalion pancerny (dca: ppłk Jerzy Gliński) dla Pomorskiej Brygady Kawalerii z czołgów rozpoznawczych TK i samochodów pancernych wz. 34. D o w ó d z t w o objął mjr Franciszek Szystowski, dotychczasowy pierwszy zastępca dowódcy 8 batalionu. D y w i z j o n zmobilizowano w chwili, gdy jego jednostki były na ćwiczeniach w rejonie Tucholi i Brodnicy; po przemarszu do Bydgoszczy i przeprowadzonej mobilizacji dywizjon z powrotem ruszył na Pomorze do rejonu Gotelb koło Czerska; sprzęt dywizjonu nie był w najlepszym stanie technicznym. 1 września szwadron czołgów por. Witolda Czerniewskiego skierowano do rejonu Chojnic z zadaniem wsparcia broniącego się tam 16 pułku ułanów wielkopolskich (dca: ppłk Julian Arnold-Russocki). Pod N o w ą Cerkwią szwadron odparł i zatrzymał ruch niemieckiej kolumny zmotoryzowanej piechoty przy minimalnych stratach własnych. Szwadron samochodów pancernych, przydzielony w tym dniu do tegoż pułku, ubezpieczał mosty na Brdzie. Od 2 września dywizjon osłaniał odejście Pomorskiej BK na południe; atakowany przez artylerię i lotnictwo nieprzyjaciela poniósł straty i w y c o f a ł się w kierunku Błądzimia. W walce o przedarcie się wojsk polskich z Borów Tucholskich do rejonu Bydgoszczy dywizjon wyruszył szosą w kierunku Świecia. 3 września bił się pod Polskimi Łąkami z niemiecką bronią pancerną, tracąc jeden czołg w pierwszej fazie walki i trzy dalsze wozy w powtórnym starciu z czołgami niemieckiej 3 DPanc. Tego dnia szwadron samochodów pancernych kpt. Mieczysława Brzozowskiego przez Gruczno przebijał się pod Luszkowem i Topolinem, torując drogę piechocie. Doszedł on do Fordonu, przekroczył Brdę i zatrzymał się w Łęgnowie. Z okrążenia w Borach Tucholskich dywizjon wyszedł ze stratą czterech czołgów i dwu samochodów. 4 września dywizjon przeszedł do Solca Kujawskiego, a następnie, w celu dokonania remontów, do lasów cierpickich. Stamtąd poszczególne wozy wysyłano z zadaniem patrolowania przedpola: czołgi pod K o w a l e w o , samochody pancerne pod Chełmżę. Sprawnych było wówczas zaledwie pięć czołgów i pięć samochodów pancernych. Te ostatnie biły się jeszcze 6 września pod Chełmżą, tracąc kolejną maszynę. Ponieważ czołgi były w bardzo złym stanie technicznym, odesłano cały dywizjon na głębokie tyły marszem kołowym (wozy bojowe na przyczepach lub na holu). Dywizjon przybył w nocy z 7 na 8 września do Warszawy, ale po ewakuacji w koszarach 3 batalionu pancernego w forcie wolskim nie zastał już nikogo. Wobec tego ruszył dalej przez Garwolin i Turów do Brześcia nad Bugiem, gdzie zameldował się 11 września. W poszukiwaniu nowego sprzętu dywizjon udał się z kolei do Łucka, gdzie sformowany został jedynie kombinowany pluton pancerny por. Włodzimierza Chachaja w składzie 2 T K S i 2 samochodów pancernych. Podporządkowano go mjr. Stanisławowi Glińskiemu (b. dowódcy 21 dywizjonu pancernego), który organizował pancerny oddział rozpoznawczy dla grupy gen. bryg. Piotra Skuratowicza. Samochody pancerne plutonu "359
por. Chachaja rozpoznawały 15 września rejony Horochowa i Włodzimierza Wołyńskiego, a dzień później biły się pod Uściługiem i Hrubieszowem. 17 września na wieść o wkroczeniu do Polski oddziałów bolszewickich pluton por. Chachaja otrzymał rozkaz odejścia na Węgry, gdzie doprowadził dwie tankietki. Tymczasem reszta dywizjonu z oddziałem Ośrodka Zapasowego Broni Pancernej nr 2 ppłk. Piotra Rudzkiego maszerowała w kierunku Buczacza, natknęła się na oddziały rosyjskie i w części wzięta została do niewoli; znaczna jednak część oficerów i szeregowych uniknęła internowania, przedarła się na Węgry i do Rumunii, by następnie wziąć udział w dalszych walkach polskich pancerniaków we Francji i w Wielkiej Brytanii. Oficerowie internowani przez wojska bolszewickie zostali wymordowani. Dowódca dywizjonu: mjr Franciszek Szystowski, adiutant dywizjonu: por. Otton Jerzy Duchiewicz, kwatermistrz dywizjonu: ppor. Rajmund Hiller, dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: kpt. Tadeusz Karakiewicz (f 1940, Katyń). Dowódca szwadronu czołgów: por. Witold Czerniewski, dowódcy plutonów: ppor. Janusz Welke i ppor. Janusz Martyszewski (f 1940, Katyń). Dowódca szwadronu samochodów pancernych: rtm. Mieczysław Brzozowski (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów: por. Włodzimierz Chachaj i ppor. Kazimierz Chromiński.
DYWIZJON P A N C E R N Y Sdzkiei Brygady Kawalerii Dywizjon sformowany został w Brześciu nad Bugiem w tamtejszym 4 batalionie pancernym (dca: mjr Karol Krzyżanowski) z czołgów rozpoznawczych TK i samochodów pancernych wz. 34 dla Nowogródzkiej Brygady Kawalerii (dca: gen. bryg. Władysław Anders). Dowództwo objął mjr Antoni Śliwiński, zastępca dowódcy 4 batalionu. Dywizjon zmobilizowany został najwcześniej z wszystkich dywizjonów, bo już 23 marca 1939 r., i skierowany do obszaru operacyjnego armii „ M o d l i n " w rejonie Lidzbarka Welskiego. 1 września obydwa plutony czołgów patrolowały nad samą granicą z Prusami Wschodnimi — jeden pod Grzybinami, drugi pod Mrocznem koło Brodnicy, gdzie starł się z niemiecką służbą graniczną. Nazajutrz szwadron samochodów pancernych kpt. Juliusza Neymana, wespół z 27 pułkiem ułanów nieświeskich, z powodzeniem kontratakował przeciwnika w Petrykozach i odbił tę miejscowość, a szwadron czołgów kpt. Grzegorza Rodziewicza, współdziałając z 4 pułkiem łęczyckich strzelców konnych (dca: ppłk Zygmunt Marszewski), odniósł znaczny sukces pod Kuczborkiem, nie tylko odrzucając nieprzyjaciela, ale i zdobywając oraz niszcząc duże ilości jego sprzętu. W odwrocie dywizjon nadal współdziałał ze strzelcami łęczyckimi — odchodził przez Żuromin, Sierpc i Płock za Wisłę, zatrzymując się w Łącku, a następnie w Sannikach. 8 września, gdy
"360
brygada ruszyła w stronę Modlina, dywizjon odszedł nad dolną Bzurę, aby kontynuować przemarsz przez Puszczę Kampinoską. Przy przechodzeniu 10 września przez Modlin został przejściowo podporządkowany Kresowej Brygadzie Kawalerii (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki), z którą miał bronić przepraw pod Górą Kalwarią, ale po dalekich przemarszach wozy pancerne dywizjonu były w bardzo złym stanie. Po dokonaniu remontów i napraw 12 września dywizjon wespół z 10 DP (dca: gen. bryg. Franciszek Dindorf-Ankowicz) wziął udział w natarciu pod Sobieniami. Atak polski jednak się załamał, a dywizjon stracił trzy samochody pancerne (jeden uszkodzony) i jeden czołg; po bitwie dywizjon powrócił do brygady pod Kołbielą. Stamtąd, wraz ze szwadronem kolarzy por. Leszka Iżyłowskiego, dywizjon prowadził rozpoznanie, a potem zaatakował w Siennicy niemiecki oddział rozpoznawczy i stoczył z nim pojedynek ogniowy, niszcząc jeden wóz bojowy, ale tracąc dwa swoje. Powodzenie dywizjonu wykorzystał następnie 25 pułk ułanów wielkopolskich (dca: płk Bohdan Stachlewski). 14 września po zbiórce w rejonie Garwolina dywizjon rozpoczął w y c o f y w a n i e się szosą lubelską i doprowadził do Baranowa nad Wieprzem sześć czołgów i trzy samochody pancerne. 20 września dywizjon znalazł się już pod Rejowcem, ale wciąż odchodził dalej przez Grabowiec do Komarowa. Razem z całą Grupą Operacyjną Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa dywizjon wziął udział w bitwie przebijającej Frontu Północnego gen. dyw. Stefana Dęba-Biernackiego na północ od Tomaszowa Lubelskiego. 2 pluton czołgów por. Jana Weytko-Mohla wykonał wówczas natarcie na Dzierążnię wespół z 26 pułkiem ułanów; w czasie natarcia na Krasnobród 22 września tankietki 1 plutonu ugrzęzły w podmokłym i bagnistym terenie i musiano je zniszczyć. Wraz z G O K a w gen. Andersa sprawne jeszcze wozy bojowe dywizjonu kontynuowały marsz ku granicy węgierskiej; z powodu braku paliwa redukowano stale ich liczbę, zatrzymując tylko samochody pancerne. 26 września oddziały gen. Andersa zaczęły napotykać na swej drodze nadchodzące ze wschodu oddziały bolszewickie, które zaatakowały pod Dernakami sztab Nowogródzkiej B K ; na odsiecz swemu dowództwu nadjechały wówczas samochody pancerne kpt. Neymana. W okrążeniu, pod Bolanowicami, utknęły na rozmiękłych drogach ostatnie maszyny. 27 września brygadę rozwiązano, a jej żołnierze mieli przedzierać się indywidualnie na Węgry. Większość oficerów dywizjonu została internowana przez oddziały Armii Czerwonej i wymordowana w obozach jenieckich.
OdeB dywizjonu 1939 Dowódca dywizjonu: mjr Antoni Śliwiński (+ 1940, Starobielsk), adiutant dywizjonu: por. Piotr Godziszewski (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz dywizjonu: N N , dowódca szwadronu techniczno-gospodarczego: kpt. Wojciech Dymecki. Dowódca szwadronu czołgów: kpt. Grzegorz Rodziewicz, dowódcy plutonów: por. Roman Kałuża (f 1940, Kozielsk) i por. Jan Weytko-Mohl (f 1940, Starobielsk). Dowódca szwadronu samochodów pancernych: kpt. Juliusz Neyman (f 1940, Kozielsk), dowódcy plutonów: por. Leszek Romański (f 1940, Starobielsk) i por. Jan Pyziel (f 1940, Kozielsk).
BRYGADY KAWALERII
MAZOWIECKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju dowództwa brygady była Warszawa. Mobilizacja zarządzona została 24 sierpnia 1939 r.; brygadę przydzielono do armii „ M o d l i n " (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz, szef sztabu: płk dypl. Stanisław Grodzki). W skład brygady wchodziły: 1 pułk szwoleżerów J ó z e f a Piłsudskiego z Warszawy, 7 pułk ułanów lubelskich im. gen. Kazimierza Sosnkowskiego z Mińska Mazowieckiego oraz 11 pułk ułanów legionowych im. marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza, a także 1 dywizjon artylerii konnej im. gen. J ó z e f a Bema z Warszawy i 11 dywizjon pancerny z Modlina. W okresie międzywojennym w skład brygady wchodziły jeszcze dwa pułki: 1 pułk strzelców konnych z Garwolina oraz 4 pułk strzelców konnych Ziemi Łęczyckiej z Płocka. 1 psk został 1 lipca 1939 r. przekazany tworzącej się Warszawskiej Brygadzie Pancerno-Motorowej, 4 psk zaś, dopiero podczas mobilizacji drugiego rzutu armii „ M o d l i n " , podporządkowano Nowogródzkiej BK. 1 pułk szwoleżerów, który wcześniej podlegał Mazowieckiej BK tylko w zakresie wyszkolenia, podporządkowany został płk. dypl. Janowi Karczowi dopiero 1 sierpnia 1939 r. Z oddziałów przydzielonych na mobilizację 3 pułk strzelców konnych z Wołkowyska zmobilizował dla brygady szwadron kolarzy; 3 batalion strzelców wystawiony został przez Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie. Brygada otrzymała również 81 motorową baterię artylerii przeciwlotniczej zmobilizowaną przez 1 pułk artylerii przeciwlotniczej, ale w składzie brygady pozostawiono jedynie jeden jej pluton. Po skoncentrowaniu brygady w rejonie Krzynowłogi skierowano ją do osłony wschodniego skrzydła 20 DP (dca: płk dypl. Wilhelm Lawicz-Liszka, szef sztabu: mjr dypl. Wojciech Wayda) broniącej pozycji: Mława — Rzęgnowo nad granicą Prus Wschodnich. Pod naciskiem niemieckiego korpusu „ W o d r i g " , a potem dywizji pancernej „ K e m p f , brygada w bojach odchodziła na Przasnysz. Wkrótce podporządkowano ją dowódcy Grupy Operacyjnej „ W y s z k ó w " (dca: gen. bryg. Wincenty Kowalski). Po wałkach nad Narwią i Bugiem oraz po ciężkich bojach w rejonie Mińska Mazowieckiego
"365
14 września oddziały brygady podjęły odwrót w kierunku Chełma. W tym czasie w rejonie Garwolina oddzieliła się od brygady część i pułku szwoleżerów (tzw. Grupa „Flatau"), która dołączyła do Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa. Sama brygada weszła do walki na Lubelszczyźnie w składzie Frontu Północnego (dca: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki, szef sztabu: płk dypl. Tadeusz Obertyński) i stoczyła swój ostatni bój 24 września pod Suchowolą, gdzie uległa przeważającym siłom nieprzyjaciela.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: płk dypl. Jan Karcz (t 25.1.1943, Oświęcim; pośmiertnie mianowany gen. brygady), zastępca dowódcy: płk Mikołaj Prus-Więckowski, II zastępca dowódcy: ppłk dypl. kontr. Chursz Bahaeddin vel Emir Hassan, szef sztabu brygady: mjr dypl. Marcin Freyman (f 1940, Starobielsk), potem mjr dypl. kontr. Veli bek Jedigar, I oficer operacyjny: rtm. dypl. Jan Piotrowski, I oficer informacyjny: por. Bogusław Góralik, oficer łącznikowy: por. Romuald Świerzbiński, oficer łącznikowy artylerii: por. Władysław Małkowski. Kwatermistrz brygady: rtm. dypl. Antoni Landowski, oficer intendentury: kpt. int. Leon Kowalczewski, w kolumnie taborowej znany ppor. Stefan Matecki. Dowódca łączności: mjr Jerzy Brodzikowski (f okuPik dypl. Jan Karcz, pacja, AK). dowódca Makowieckiej Brygady Kawalerii Naczelny lekarz sanitarny brygady: NN, naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Bernard Korabiowski. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Władysław Borowiec, członkowie sądu polowego: por. aud. Jan Zawadzki i por. aud. Edward Muszalski. Komendant kwatery głównej: rtm. Bohdan Juszkiewicz, dowódca szwadronu sztabowego: por. Władysław Kornecki, dowódca plutonu żandarmerii: kpt. Władysław Sobczyk. Szwadron łączności dowódca: kpt. Bronisław Adrian Rybiński (f 1940, Z S R R ) , dowódcy plutonu telefonicznego: ppor. Henryk Gronkiewicz, radio: ppor. Ludwik Żerański, stacyjny Kwatery Głównej: por. Kazimierz Mazur. 2 szwadron pionierów — dowódca: mjr Józef Zdanowicz-Zemsta, dowódcy plutonów: por. Henryk vel Jan Morawski, ppor. Franciszek Neuman (f 1943, A K ) , ppor. Alfred Whitehead, ppor. Tadeusz Mueller. Szwadron kolarzy — dowódca: mjr Edward M. Śniegocki (f 1944, A K ) , dowódcy plutonów nieznani. 81 bateria motorowa plot — dowódca: ppor. Stefan Pawłowski (f 26.9.1939, Warszawa), potem ppor. Franciszek Olszewski, dowódcy plutonów: ppor. Andrzej Tretiak, ppor. Sławomir Gliński.
"366
3 batalion strzelców — dowódca: ppłk Marian Zbigniew Wieroński, adiutant batalionu: kpt. Henryk Bonawentura Witkowski, dowódcy plutonów specjalnych — zwiadowczego: por. Edward T. Jaroch, przeciwpancernego: por. Aleksander Czausow, artylerii piechoty: por. Henryk Szefer, dowódcy kompanii: ppor. Antoni Przeździecki, por. Stanisław Poreda, por. Witold Raubo i kpt. Marian K. Freyberger.
WOŁYŃSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju brygady było Równe. Mobilizację zarządzono 13 sierpnia 1939 r. przydzielając brygadę do składu bojowego armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel, szef sztabu: płk dypl. Aleksander Pragłowski). W skład brygady wchodziły: 12 pułk ułanów podolskich z Białokrynicy koło Krzemieńca, 19 pułk ułanów wołyńskich im. gen. Karola Edmunda Różyckiego z Ostroga nad Horyniem, 21 pułk ułanów nadwiślańskich z Równego, 2 pułk strzelców konnych z Hrubieszowa oraz 2 dywizjon artylerii konnej im. gen. J ó z e f a Sowińskiego z Dubna i 21 dywizjon pancerny z Łucka. Z oddziałów przydzielonych w mobilizacji 2 pułk strzelców konnych w Hrubieszowie zmobilizował dla brygady szwadron kolarzy; 11 batalion strzelców zmobilizowany został przez II batalion 43 pułku strzelców Legionu Bajończyków. Niezwykle istotnym wsparciem, jakie otrzymała brygada w pierwszym okresie walk, był przydział 5 3 pociągu pancernego „ Ś m i a ł y " ze składu 2 dywizjonu pociągów pancernych w Niepołomicach. Był to pociąg ciężki, rodzimej produkcji zakładów H. Cegielskiego w Poznaniu; nie pozostawał on jednak długo w dyspozycji brygady. Równie krótko, bo do 5 września, w dyspozycji brygady pozostawał 2 batalion czołgów lekkich 7-TP zmobilizowany przez 2 batalion pancerny w Żurawicy. J a k o jedna z nielicznych brygad Wołyńska BK otrzymała również pluton lotnictwa towarzyszącego (samoloty R - X I I I ) . Był to II pluton 66 eskadry obserwacyjnej, która przybyła na lotnisko w Lublinku, a mobilizowana była w trybie alarmowym przez 6 pułk lotniczy we Lwowie. Podporządkowanie tego plutonu brygadzie było wszakże iluzoryczne. Brygadę skoncentrowano początkowo w rejonie Piotrkowa, a następnie przez Radomsko skierowano w rejon wsi Mokra w celu utrzymania styczności między armiami „ Ł ó d ź " i „ K r a k ó w " . 1 września brygada stoczyła swą najkrwawszą walkę, niszcząc ponad pięćdziesiąt nieprzyjacielskich maszyn bojowych i wstrzymując marsz niemieckiej 4 dywizji pancernej; uporczywe walki toczono również nazajutrz pod Ostrowami. W walkach pod Mokrą i Ostrowami brygada poniosła poważne straty, sięgające około 50% jej stanu. Strzelcy konni z odwodu armijnego dokonali śmiałego i udanego wypadu na Kamieńsk. W odwrocie, po przerwaniu polskiej linii obronnej na Warcie i Widawce, brygada osłaniała wycofujące się wojska armii „ Ł ó d ź " , tocząc m.in. ciężkie walki pod Wolą Cyrusową i nad rzeką Mrogą. Po osiągnięciu Puszczy Kampinoskiej i przemarszu
"367
pod N o w y m Dworem brygada przeszła z kolei do ciężkich walk pod Mińskiem Mazowieckim. Poszczególne pułki uległy rozproszeniu i poniosły straty. 14 września brygada weszła w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa i razem z nią usiłowała wydostać się z niemieckiego okrążenia. Brala udział w walkach tzw. drugiej bitwy tomaszowskiej, bijąc się m. in. pod Krasnobrodem, a następnie pod Suchowolą, gdzie przestała istnieć jako zwarta jednostka. Wespół z Kombinowaną Brygadą Kawalerii (dca: płk Adam Bogorya-Zakrzewski) przebijała się jeszcze pod Jacnią 23 września i tam definitywnie została rozwiązana. Przez linie niemieckiego okrążenia zdołały przedrzeć się jedynie pododdziały 19 pułku ułanów wołyńskich i grupa 2 dywizjonu artylerii konnej.
OdeB brygady 1939 D o w ó d c a brygady: płk dypl. Julian Flipowicz (t 14.8.1945, Otwock), oficer ordynansowy dowódcy brygady: rtm Bohdan Possart, potem ppor. Tadeusz Starnawski, szef sztabu brygady: mjr dypl. Wilhelm Lewicki, I oficer operacyjny: por. dypl. Marian Rozwadowski (t 23.9.1939, Jacnia), II oficer operacyjny: por. Michał Paciorek, I oficer informacyjny: kpt. dypl. art. Wojciech Rankowicz, oficer łącznikowy: por. Tadeusz Dziama. Kwatermistrz brygady: kpt. dypl. art. Stanisław Koszutski, oficer intendentury: kpt. int. Mieczysław Parniewski, oficer materiałowy: rtm Bohdan Possart, oficer transportowy: rtm Leopold Baranowski, oficer uzbrojenia: por. Antoni Ciałowicz, komendant parku: rtm. w st. sp. Ryszard Bazylewski (f 1940, Starobielsk). Dowódca łączności brygady: kpt. Izydor Stanisław Malinowski. Pik dypl. Julian Filipowie Naczelny lekarz sanitarny brygady: mjr dr med. dowódca Wołyńskiej Brygady Kawalerii Franciszek Majkowski, dowódca kolumny sanitarnej: por. lek. med. Eupacher, naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Tadeusz Górka (t okupacja), dowódca ambulansu weterynaryjnego: ppor. lek. wet. Czesław Pawłowski. Szef służby sprawiedliwości: mjr aud. Józef Hoszowski, członkowie Sądu Polowego: por. aud. Ignacy Hirszel i por. aud. Antoni Pińkowski vel Piątkowski (t P.ę. 1939, z ran, Warszawa); kapelan brygady: ks. Longin Wiśniewski. Komendant Kwatery Głównej: mjr w st. sp. Kajetan Jaroszewicz, dowódca szwadronu sztabowego: por. Stanisław Gołębski, oficer gospodarczy: ppor. int. Stefan Węgorek, dowódca plutonu ochrony sztabu: ppor. Stanisław Lopaciński (t 23.9.1939, Jacnia), dowódca samodzielnego plutonu ckm: ppor. Kamler (f? 5.9.1939), dowódca plutonu żandarmerii: ppor. Mieczysław Halardziński. Szwadron łączności dowódca: por. J a n Kiśluk, dowódcy plutonów telefonicznego: por. Jerzy Kowalewski, radio: por. Witte, potem ppor. Włodzimierz Latyński, stacyjnego Kwatery Głównej: ppor. Henryk Gawlikowski.
"368
8 szwadron pionierów — dowódca: rtm Władysław Bajkowski, z dowódców plutonów znani tylko ppor. Ludwik Brudziński, por. Marian Guźkowski (t 22.9.1939, Łomianki). Szwadron kolarzy — dowódca: por. Stefan Suchodolski; reszta obsady nieznana. 82 bateria motorowa plot. — dowódca: ppor. Józef Władysław Jahołkowski, reszta obsady nieznana. 11 batalion strzelców — dowódca: ppłk Władysław Warchoł, zastępca dowódcy: mjr Joachim Rogala, adiutant baonu: kpt. Franciszek Teodor Knapik, dowódca plutonu łączności: kpt. Mieczysław Malinowski (f ?), dowódca plutonu gospodarczego: ppor. Marian Dworak, dowódcy kompanii: kpt. Kazimierz Aleksander Dębski (f ?), kpt. Aleksander Zawada, por. Józef Pawlak (f 1940, Kozielsk), por. Paweł Górski (f ?). 2 batalion czołgów lekkich 7-TP — dowódca: mjr Edmund Karpow, oficer taktyczny: kpt. Mieczysław Słupski, adiutant: ppor. Ludwik Szeliga-Natanson, dowódca plutonu łączności: por. Kazimierz Osiecki, dowódca plutonu opl: por. Jan Karpiński (f P.ę. 1939). I kompania — dowódca: kpt. Antoni Próchniewicz (f 1940, Katyń), dowódcy plutonów: por. Ignacy Florek, ppor. Antoni Holik, ppor. Wacław Zarugiewicz; 2 kompania — dowódca: kpt. Konstanty Hajdenko, dowódcy plutonów: ppor. Adam Kasztelewicz, por. Adam Borowy, ppor. Bohdan Tromszczyński; 3 kompania — dowódca: kpt. Józef Rejman, dowódcy plutonów: ppor. Wiktor Pragłowski, por. Andrzej Chołoniewski, ppor. Ryszard Rusiecki; kompania techniczno-gospodarcza — dowódca: kpt. Aleksander Kruciński, dowódcy plutonów: por. Bolesław Karwan i por. Tomasz Dakowski. 53 pociąg pancerny „ Ś m i a ł y " — dowódca: kpt. Mieczysław Malinowski (f 1944, Normandia), zastępca dowódcy: por. Wacław Elertowicz (t oflag), oficer łączności: ppor. Marian vel Henryk Patyna, lekarz: ppor. lek. med. Zbigniew Capiński; dowódcy plutonów — 1 ogniowego: por. Karol Kulas, 2 ogniowego: por. Stanisław Dawidowski, drezyn: sierż pchor. Sergiusz Szoryn, technicznego: ppor. Józef Piwowarczyk. 66 eskadra obserwacyjna R - X I I I — dowódca: kpt. obs. A l f r e d Kubieniec, dowódca II plutonu: kpt. obs. Felicjan Misiewicz.
WILEŃSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju dowództwa brygady było Wilno. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. przydzielając brygadę do planowanego składu armii odwodowej „ P r u s y " (dca armii: gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki, szef sztabu: płk dypl. Tomasz Obertyński). W skład brygady wchodziły: 4 pułk ułanów zaniemeńskich z Wilna, 13 pułk ułanów wileńskich z Nowej Wilejki i 23 pułk ułanów grodzieńskich z Postaw, a także 3 dywizjon artylerii konnej im. płk. Włodzimierza Potockiego z Podbrodzia pod Wilnem i 33 dywizjon pancerny z Grodna. Ekspediowana w pośpiechu na front Wileńska BK otrzymała 24
—
Wrześniowa
Księga Chwały..
369
szwadron kolarzy, który sformował dla niej 4 pułk ułanów zaniemeńskich. 83 baterię motorową artylerii plot mobilizował dla brygady 3 dywizjon artylerii plot. Brygada nie otrzymała żadnego wsparcia piechoty. Brygada w chwili wybuchu wojny dojeżdżała do rejonu Koluszek. Plan transportu brygady został zakłócony; z pododdziałów specjalnych przybyły szwadrony pionierów i łączności. Brygada, wchodząca w skład północnego zgrupowania armii odwodowej „ P r u s y " , po kolejnych dyslokacjach swych oddziałów przygotowywała się do działań zaczepnych przeciwko niemieckiemu X V I korpusowi pancernemu. Rozwój wydarzeń wojennych sprawił, że nakazano jej odwrót za Pilicę, a potem odkomenderowano do obrony przyczółka ewakuacyjnego w Maciejowicach nad Wisłą. Po natarciu silnych oddziałów nieprzyjacielskich wspartych lotnictwem brygada zmuszona została do odwrotu; w czasie nocnych przepraw oddziały brygady rozproszyły się i poniosły duże straty. Samotnie walczył 23 pułk ułanów grodzieńskich, który po wypadzie rozpoznawczym nie powrócił już do brygady i został rozwiązany w rejonie Końskich. 13 września resztki brygady weszły w skład Kombinowanej Brygady Kawalerii (dca: płk Adam Bogorya-Zakrzewski) i walczyły w grupie Operacyjnej Kawalerii gen bryg. Władysława Andersa, biorąc m. in. udział w tzw. drugiej bitwie tomaszowskiej. Po walkach pod Krasnobrodem już tylko resztki brygady (głównie część 4 pułku ułanów zaniemeńskich) dołączyły 15 września do zgrupowania gen. Andersa usiłującego przebić się na Węgry i zostały przydzielone do Kresowej BK (dca: płk dypl. Jerzy Grobicki). W walce z podchodzącymi oddziałami bolszewickimi oddziały te zostały rozbite w Siedliskach; ciężko ranny dowódca brygady płk dypl. Konstanty DruckiLubecki został razem ze sztabem brygady wzięty do niewoli w m. Leszczesne. Po tragicznej śmierci w obozie jenieckim (wymordowani zostali również wszyscy ujęci przez bolszewików oficerowie sztabu brygady) został pośmiertnie mianowany generałem brygady. Część pododdziałów Wileńskiej BK po 10 września, po bitwie pod Maciejowicami, odłączyła się (13 pułk ułanów wileńskich i dywizjon 4 pułku ułanów zaniemeńskich) i została później podporządkowana Mazowieckiej BK (dca: płk dypl. Jan Karcz). Ta część Wileńskiej B K , dowodzona przez ppłk. dypl. J ó z e f a Szostaka, swój ostatni bój stoczyła 23 września w rejonie Rachodoszczy koło Suchowoli w osłonie odwrotu Kombinowanej BK; ostatnie oddziały złożyły broń 24 września.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki (f 1940, Starobielsk, pośmiertnie mianowany gen. bryg.), oficer ordynansowy dowódcy brygady: por. Edward Kukiel-Krajowski (f 1940, Starobielsk), oficer dyspozycyjny: por. Kazimierz Szalewicz, szef sztabu brygady: mjr dypl. Jan Schaitter (f 1940, Starobielsk), potem ppłk dypl. Jerzy Skrzydlewski (t 1940, Starobielsk), I oficer operacyjny: kpt. dypl. art. Juliusz Szostak, II oficer operacyjny: rtm. dypl. Stanisław Kuczyński (f 1940, Starobielsk), I oficer informacyjny: rtm kontr. Wassan bek Totjew (t 21.9.1939, Dub), II oficer informacyjny: rtm. Józef Sztukowski (t 1940, Katyń), kwatermistrz brygady: kpt. dypl. art. Zenon Kropiński,
"370
oficer intendentury: kpt. int. Lubomił Chrzanowski (f 1940, Kozielsk). Dowódca łączności brygady: mjr Wacław Orchowski (jednocześnie dowódca szwadronu łączności brygady). Naczelny lekarz sanitarny brygady: N N , naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Mieczysław Woronkowicz. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Antoni Błaut, członkowie Sądu Polowego: kpt. aud. Wiktor Sukniewicz i por. aud. Józef Sawciłło, kapelan brygady: ks. Wacław Sankowski. Komendant Kwatery Głównej: mjr Tadeusz Nowakowski (t 1940, Starobielsk), dowódca szwadronu sztabowego: rtm Witold Pruszyński. Szwadron łączności — dowódca: mjr Wacław Orchowski, z dowódców plutonów znani tylko: por. Pietraszewski i por. Kazimierz Skroński (f 4.9.1939, Lubień Pik dypl. Konstanty Drucki-L.ubecki, k. Piotrkowa). dowódca Wileńskiej Brygady Kawalerii 7 szwadron pionierów — dowódca: rtm. Józef Lichtarowicz (f 20.8.1944, Langannerie, Francja), z dowódców plutonów znany tylko por. Henryk Witkowski. Szwadron kolarzy — dowódca: ppor. Jerzy Majewski, reszta obsady nieznana. 83 bateria motorowa plot — dowódca: ppor. Henryk Szperka, dowódcy plutonów: ppor. Tadeusz Borkowski i pchor. Wit Ziemacki.
SUWALSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju dowództwa brygady były Suwałki. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r., po czym brygada weszła do składu bojowego Samodzielnej Grupy Operacyjnej „ N a r e w " (dca: gen. bryg. Czesław Młot-Fijałkowski, szef sztabu: ppłk dypl. Stanisław Modkowiński). W skład brygady wchodziły: 3 pułk szwoleżerów mazowieckich im ppłk. Jana Kozietulskiego z Suwałk, 1 pułk ułanów krechowieckich im. ppłk. Bolesława Mościckiego z Augustowa, 2 pułk ułanów grochowskich im. gen. J ó z e f a Dwernickiego z Suwałk oraz mobilizujący się również w Suwałkach 4 dywizjon artylerii konnej, a także 31 dywizjon pancerny z Grodna. Dodatkowo do składu brygady skierowano 3 pułk strzelców konnych im. Stefana Czarnieckiego z Wołkowyska, który w okresie pokojowym należał do Kresowej BK.
Z oddziałów przydzielonych w czasie mobilizacji do Suwalskiej BK szwadron kolarzy sformowany został przez 3 pułk szwoleżerów, a 84 baterię motorową plot zmobilizował 2 dywizjon artylerii plot w Grodnie. W celu wsparcia brygady wykorzystano pododdziały Korpusu Ochrony Pogranicza: batalion K O P „ S e j n y " i baterię artylerii „ K ł e c k " ; niestety obydwa oddziały podlegały dowództwu brygady tylko przez pierwszy okres dozorowania na granicy Prus Wschodnich. Do dyspozycji dowódcy brygady oddano również pluton lotnictwa towarzyszącego: był to II pluton 13 eskadry obserwacyjnej, która przybyła na lotniska w Wierzbowej i w Dobrej, a która mobilizowana była przez 1 pułk lotniczy w Warszawie; pluton latał na samolotach typu Czapla. Po wstępnym dozorowaniu odcinka „ A u g u s t ó w " na granicy z Prusami Wschodnimi, podczas którego część pododdziałów dokonywała w y p a d ó w na niemieckie terytorium, brygada na rozkaz rozpoczęła przez Zambrów odmarsze w kierunki Ostrowi Mazowieckiej. 9 września dowództwo brygady objął płk Kazimierz Plisowski, gdyż gen. bryg. Zygmunt Podhorski objął dowództwo Zgrupowania Kawalerii (Suwalska i Podlaska BK). 10 września pułki brygady toczyły ciężkie boje pod Głąboszem Wielkim, a następnie odchodziły w walkach na kierunku Wysokie Mazowieckie — Brańsk oraz w okolicach Olszewa. W tej ostatniej walce brygada poniosła znaczne straty. 17 września brygada rozpoczęła zgodnie z rozkazem marsz w kierunku Puszczy Białowieskiej, atakowana przez niemieckie lotnictwo. Stoczyła wówczas walkę pod Zabłudowem. W Puszczy Białowieskiej na rozkaz gen. Podhorskiego zreorganizowano siły kawalerii tworząc Dywizję Kawalerii „ Z a z a " (dca: gen. bryg. inż. Zygmunt Podhorski, szef sztabu: mjr dypl. Edward Boniecki); utworzone zostały także dwie brygady kawaleryjskie: „Plis" 1 „Edward". Brygada kawalerii „ E d w a r d " pod dowództwem płk. Edwarda Milewskiego powstała z dotychczasowych pułków Suwalskiej B K , z 1 pułku ułanów krechowieckich (dca od 13.9.1939: ppłk Karol Anders), 3 pułku szwoleżerów mazowieckich (dca: mjr Edward Witkowski) i z 3 pułku strzelców konnych (dca: ppłk dypl. Jan Małysiak). Brygadę Kawalerii „Plis" pod dowództwem płk. Kazimierza Plisowskiego utworzyły: 2 pułk ułanów grochowskich (dca: mjr Antoni Platonoff) i oderwane od Podlaskiej BK 10 pułk ułanów litewskich (dca: ppłk Kazimierz Busler) i dywizjon 5 pułku ułanów zasławskich (dca dyonu: mjr Bronisław Korpalski). W ten sposób Suwalska BK dała początek organizacji dwóch dalszych brygad, które w składzie DK „ Z a z a " podporządkowane zostały dowódcy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie" (dca: gen. bryg. Franciszek Kleeberg, szef sztabu: płk dypl. Mikołaj G. Łapicki) i walczyły pod jego komendą do ostatnich walk pod Kockiem 6 października 1939 r.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: gen. bryg. inż. Zygmunt Podhorski, potem płk Kazimierz Plisowski, oficer ordynansowy: ppor. Henryk Rostworowski, potem por. Tadeusz Rószkiewicz, szef sztabu brygady: mjr dypl. Edward Boniecki, potem rtm. dypl. Tadeusz Radziukinas, I oficer operacyjny: rtm. dypl. Adam Galica, I oficer informacyjny: por.
"372
Ignacy Cieplak, kwatermistrz brygady: rtm. dypl. Tadeusz Radziukinas, oficer intendentury: kpt. dypl. int. Konstanty Meyer, oficer transportowy: rtm. Franciszek Józef Hermanowicz (f 1940, Kozielsk), oficer uzbrojenia: por. Otton Griego, komendant parku: kpt. int. Stefan Jeżewski (tamże por. int. Antoni Wołkowicz), dowódca łączności: mjr Tadeusz Berlach-Tukalski, dowódca saperów brygady (ponad etat): kpt. sap. Paweł Głowacki. Naczelny lekarz sanitarny brygady: mjr dr med. Józef Leszkowicz, dowódcy plutonów sanitarnych: kpt. dr med. Adam Lewicki i kpt. lek. med. Kosiba, naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Stefan Gomułka lub kpt. lek. wet. Tadeusz Sagal. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. w st. sp. Zygmunt Olszewski, członkowie Sądu Polowego: ppor. aud. Ojrzyński i ppor. aud. Aleksander Malinowski, kapelan brygady: ks. Franciszek Lorenc. Komendant Kwatery Głównej: mjr w st. sp. Janusz Korczyński, oficer płatnik Kwatery Głównej: ppor. int. Andrzej Kasprzycki, oficer żywnościowy Kwatery Głównej: ppor. Witold Kimontt, lekarz weterynarii Kwatery Głównej: ppor. dr wet. Wilczyński, dowódca szwadronu sztabowego: por. Bohdan Różycki (| 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy: ppor. Stefan Rękosz (f 1940, Starobielsk), dowódca samodzielnego plutonu ckm ochrony sztabu: ppor. Mikołaj Szyller. Przy dowództwie brygady: mjr Tomasz Jełowicki, mjr art. Mikołaj Rodziewicz, rtm. Jan Leśniewski (oficer mobilizacyjny sztabu). 11 szwadron łączności — dowódca: por. Jan Piekut, dowódcy plutonów — telefonicznego: ppor. Tadeusz Bojanowski, radio: por. Bolesław Kłosiewicz, stacyjnego Kwatery Głównej: por. Tadeusz Hieronim Gacki. 11 szwadron pionierów — dowódca: rtm Władysław Kozłowski, adiutant: por. Jan Alfred Baranowski, dowódcy plutonów: rtm. Hipolit Żarski, por. Edward Frankowski i por. Jerzy Iwanowski. 11 szwadron kolarzy — dowódca: rtm. Andrzej Pruszyński, dowódcy plutonów: ppor. Czesław Liszewski, pchor. Abramowicz i pchor. Witold Karśnicki. 84 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: por. Kazimierz Nosalik, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Wierzbicki i ppor. Erazm Tuliński. Bateria armat 75 mm K O P „ K ł e c k " — dowódca: kpt. Zbigniew Józef Nowakowski, oficer ogniowy: por. Bronisław Matysiak (f 5.10 1939, Kock), oficer zwiadowczy: por. Michał Klepacki, dowódcy plutonów nieznani. Batalion piechoty K O P „ S e j n y " — dowódca: ppłk Michał Osmolą, adiutant batalionu: por. Kazimierz Matyjaszewski, kwatermistrz batalionu: kpt. Eugeniusz Ratyński, oficer płatnik: kpt. int. Józef Trytko, dowódcy plutonów specjalnych — zwiadu: por. kontr. Tadeusz Szubski, łączności: ppor. Augustyn Stypiński, moździerzy: ppor. Ochranowicz, sanitarnego: plut. pchor. san. Stanisław Kasina, gospodarczego: chor. Czesław "373
Lewandowski,
dowódcy
Jabłoński,
Antoni Kwiatkowski,
kpt.
kompanii:
(t
Kosiński
vel
kpt.
Świtalski,
kpt.
Bonifacy Wanocki,
Zygmunt
por.
Jan
vel
Zenon
Bolesław Trzesz-
Kłosiński.
13 eskadra obserwacyjna pil.
Marian
22.9.1939, rej. S o p o ć k i ń ) , p o r . J ó z e f M a r i a n S m e r e c z y ń s k i , p o r . M i e c z y s ł a w
czkowski
kpt.
kpt.
Roman
d o w ó d c a : kpt.
obs.
Lucjan Fijuth, d o w ó d c a II plutonu:
Kierzkowski.
KRAKOWSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju 24 sierpnia bryg.
1 9 3 9 r.,
Antoni
wchodziły:
dowództwa
po czym weszła ona do
Szylling,
3
b r y g a d y był K r a k ó w .
pułk
szef
ułanów
Poniatowskiego z Krakowa,
sztabu:
płk
śląskich 5
z
Mobilizację
składu b o j o w e g o armii „ K r a k ó w " dypl.
Stanisław
Tarnowskich
Gór,
Wiloch). 8
pułk
pułk strzelców k o n n y c h z D ę b i c y oraz
k o n n e j z O ś w i ę c i m i a , a także 51 d y w i z j o n p a n c e r n y s f o r m o w a n y w 5 w Krakowie. szwadron
na
taczankach.
Z
oddziałów
przydzielonych
ułanów sformował w K r a k o w i e szwadron kolarzy, zmobilizowano
batalion
wsparcia
Brygady
Obrony
Po
w
krakowskim
otrzymała
brygada
Narodowej;
koncentracji
niestety
pozycję główną:
3
pułk
Kalety
ułanów 1
5
8 5
5
Woźniki
śląskich,
września.
szybko
ON
artylerii
by
z
kolei
przeprawę zadania
by z
kolei
wykruszył
udać
który
też
przyjął
broniono
na
się
na
siebie
głównej
brygada
odeszła
za
Wartę.
8
pułk
22
DP
Górską.
przejść
na
północnej
odeszła
za
osłaniała
północy
Następnie
południowy
części
San.
od
pułk
armii.
armii
Przez
ułanów Włączyła
śląskich. się
też
15
mobilizacji
się
ze
on
w
pozycję
składu
8
pułk Jako
Sieradzkiej
walkach.
o s ł o n o w ą pod
Na pozycji
pierwsze
pozycji
ułanów,
pod
brzeg
Wisły.
„Kraków"
pewien
do
bitwy
Kaletami
osłonowej
niemieckie
oczekiwał
uderzenie
Woźnikami,
ale
na
napór
który na chwilę wstrzymał
który
śląską G r u p ę
czas
pod
10
stoczył 51
następnie
trudną
dywizjon pancerny).
Operacyjną
Baranowem
„Jagmin"
pod
do
brygada i
Niemców Tarnogród,
przełamującej
ubezpieczając
września
osłaniała p o ł u d n i o w e
września brygada powróciła
pierwsza bitwa tomaszowska), "374
d y w i z j o n artylerii
i wy-
operowała w rejonie Wiślicy i N o w e g o K o r c z y n a ,
też u d z i a ł w n o c n y m a t a k u n a z a j ę t y p r z e z 3
Józefa
przeciwlotniczej.
„Kosięcin"
Ś l ą s k i e — L i g o t a Woźnicka.
Nazajutrz
września brygada
c o f u j ą c ą się
ks.
batalionie pancernym
czasie
w a l k ę o S z c z e k o c i n y , n a t r w a ł e j u ż o d e r w a ł się o d b r y g a d y ( t a k ż e Od
gen.
brygady
baterię m o t o r o w ą artylerii przeciw-
dywizjonie
batalion
w
nieprzyjacielski był zbyt w i e l k i , w i ę c po w y k o n a n i u k o n t r a t a k u , Niemców,
ułanów 5
(dca:
skład
części b r y g a d y w K r a k o w i e przeszła ona następnie w rejon Z a w i e r -
cie— Ogrodzieniec — Myszków, i
W
Podczas mobilizacji s f o r m o w a n o z nadwyżek p u ł k ó w d o d a t k o w y b r y g a d o w y
ckm
lotniczej
brygady zarządzono
po
ubezpieczała
wykonaniu
skrzydło w którym
armii;
s k r w a w i ł się
osłony północnego
Tomaszowem
atak W a r s z a w s k e j
Brygady
tego wzięła
skrzydła
Lubelskim
(tzw.
Pancerno-Moto-
rowej oraz pułków śląskich na to miasto. 3 pułk ułanów śląskich stoczył wykrwawiającą go ostatecznie bitwę pod Rogoźnem; 19 września brygada podjęła ostatnią próbę przebicia się z okrążenia pod Tomaszowem Lubelskim, ale wobec niepowodzenia na rozkaz gen. dyw. Tadeusza Piskora zaprzestała walki. 8 pułk ułanów ks. Józefa Poniatowskiego natomiast, po oderwaniu się od brygady w czasie bitwy o Szczekociny, bił się samotnie do momentu, kiedy już za Wisłą wszedł w skład Frontu Północnego. Walczył razem z Wołyńską Brygadą Kawalerii aż do bitwy pod Jacnią 23 września, kiedy to po nieudanym polskim natarciu rozproszył się.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: gen. bryg. Zygmunt Piasecki, oficer ordynansowy: ppor. Andrzej Czapski, szef sztabu brygady: ppłk dypl. Tadeusz Nalepa, I oficer operacyjny: rtm. dypl. Stanisław Szczypa, I oficer informacyjny: por. dypl. Henryk Algernon Breza (t 27.9.1939, Zielone k. Tomaszowa Lub.), kwatermistrz brygady: rtm. dypl. Witold Sokolnicki, oficer intendentury: kpt. dypl. int. Piotr Borkowski (f 1940, Katyń), dowódca łączności brygady: kpt. łączn. Wacław Dramiński. Naczelny lekarz sanitarny brygady: mjr dr med. Jerzy Marceli Kluczyński (f 2.9.1939, Woźniki), naczelny lekarz weterynarii: ppłk lek. wet. Zygmunt Zawierucha, kapelan brygady: ks. Zygmunt Pastuszko, potem ks. Gródecki. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Mieczysław Gen. brjg. Zygmunt Piasecki, Kaczorowski, sędziowie Sądu Polowego: por. aud. Józef dowódca Krakowskiej Brygady Kawalerii Nowak (drugie nazwisko nie ustalone). — zdjęcie wcześniejsze Komendant Kwatery Głównej: rtm. w st. sp. Franciszek Jakubowski, dowódca szwadronu sztabowego: por. Kazimierz Chwirut, zastępca dowódcy: ppor. Burdy, dowódca plutonu żandarmerii: kpt. Zbigniew Kędzierski. Szwadron łączności dowódca: por. Bohdan lub Zygmunt Chełmiński, znani dowódcy plutonów: por. Józef Burzawa, por. Dunikowski (t 28.9.1939). 5 szwadron pionierów dowódca: rtm. Jan Płosa vel Płosso, dowódcy plutonów: por. Stanisław Smrokowski, por. Mieczysław Rakoczy i por. Edward Mazurak. Szwadron kolarzy — dowódca: rtm. Antoni Starnawski, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Wojewódzki. Szwadron ckm na taczankach — dowódca: por. inż. Władysław Zakrzeński, dowódcy plutonów nieznani. Batalion Obrony Narodowej „Kosięcin" (zw. także „Lubliniec") — dowódca: mjr Franciszek Żak, dowódcy kompanii: por. Turski (f 1.9.1939, Lubliniec), por. Albin Dąbrowski, por. Karol Szostok. "375
85 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: ppor. Stanisław Antoni Skowroński, dowódcy plutonów nieznani.
PODOLSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju dowództwa brygady był Stanisławów. Mobilizację zarządzono 27 sierpnia 1939 r. i brygada przerzucona na front zachodni weszła do składu bojowego armii „Poznań" (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba, szef sztabu: płk dypl. Stanisław Lityński). W skład brygady wchodziły: 6 pułk ułanów kaniowskich ze Stanisławowa, 9 pułk ułanów małopolskich z Trembowli i 14 pułk ułanów jazłowieckich ze Lwowa, a także 6 dywizjon artylerii konnej im. gen. Romana Sołtyka ze Stanisławowa. Z oddziałów przydzielonych w czasie mobilizacji szwadron kolarzy sformowany został w 14 pułku ułanów, 62 dywizjon pancerny przez 6 batalion pancerny ze L w o w a , batalion wsparcia piechoty zaś — 7 batalion strzelców — brygada otrzymała po mobilizacji 69 pułku piechoty. 86 baterię artylerii przeciwlotniczej zmobilizowano w 6 dywizjonie artylerii przeciwlotniczej we Lwowie. Do dyspozycji dowódcy brygady oddano pluton lotnictwa towarzyszącego: był to II pluton 36 eskadry obserwacyjnej, który przybył na lotnisko w Snieciskach, a którą to eskadrę mobilizował 3 pułk lotniczy w Poznaniu (pluton latał na samolotach R - X I I I ) . Przetransportowana z Podola brygada wyładowała się w rejonie Wrześni i przez Poznań odmaszerowała za Wartę. Od 3 września w marszu odwrotowym, wespół z Poznańską Brygadą Obrony Narodowej (dca: płk Stanisław Siuda), utworzyła krótko istniejące Zgrupowanie płk. Strzeleckiego, które stanowiło straż tylną wycofującej się armii „Poznań". Z kolei w czasie przygotowań do manewru zaczepnego nad Bzurą, wraz z resztkami Pomorskiej B K , utworzyła Grupę Operacyjną gen. bryg. Stanisława Grzmot-Skotnickiego. 10 września brygada stoczyła ciężkie walki pod Uniejowem i Wartkowicami, zadając Niemcom duże straty w ludziach i sprzęcie, po czym skierowana została na Zgierz w celu podjęcia działań na tyłach niemieckich na wschód od Łodzi. Toczyła ciężkie walki pod Ozorkowem i Łęczycą. 15 września brygada z Wielkopolską BK utworzyła Grupę Operacyjną Kawalerii gen. bryg. R. Abrahama, która miała otworzyć drogę do Warszawy Grupie Armii gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby (armie „ P o z n a ń " i „Pomorze"). Po trudnej przeprawie przez Bzurę pod Witkowicami i Brochowem, gdzie poniesiono duże straty, wkroczyła w walkach do Puszczy Kampinoskiej, a następnie przez Palmiry i Sieraków nacierała w kierunku stolicy. 19 września jej 14 pułk ułanów jazłowieckich przebił się na Bielany szarżą pod Wólką Węglową. Nazajutrz poniosła brygada duże straty od nalotów niemieckiego lotnictwa. W obronie stolicy zajmowała pozycje na Siekierkach i na Mokotowie, walcząc aż do momentu kapitulacji.
"376
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: płk dypł. Leon Strzelecki, oficer ordynansowy: por. inż. Władysław Przybysławski, szef sztabu brygady: ppłk dypł. Witold Święcicki, I oficer operacyjny: rtm. dypl. Stanisław Łubieński (t 19.9.1939, Sieraków), I oficer informacyjny: kpt. dypl. art. Marian Winogrodzki, oficerowie łącznikowi: rtm. Stanisław Kiczan, por. Kazimierz Walerowicz, kwatermistrz brygady: mjr dypl. Grzegorz Doliwa-Dobrowolski, oficer intendentury: kpt. int. Ludwik Haslinger, oficer tansportowy: rtm. w st. sp. Jan Keipert, oficer uzbrojenia: kpt. inż. Ludwik Skwarczyński (f ?-9-i939), komendant parku: kpt. Henryk Kowacz, dowódca zgrupowania taborów: kpt. Kazimierz Lintner, dowódca łączności brygady: mjr FeP/k dypl. jLeon Strzelecki, rdynand Heck. dowódca Podolskiej Brygady Kawalerii Naczelny lekarz sanitarny: kpt. dr med. Franciszek Jakóbczak, naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Mieczysław Zagajewski, kapelan brygady: ks. Adolf Fedsorowicz. Szef służby sprawiedliwości: mjr aud. dr Feliks Serbeński, członkowie Sądu Polowego: por. aud. dr Juliusz Pistol i ppor. aud. Jan Domaradzki. Komendant Kwatery Głównej: rtm. Stanisław Muszyński, dowódca szwadronu sztabowego: por. Nemirowski lub ppor. Kowalewicz, dowódca plutonu ckm ochrony sztabu: ppor. Jan Serwatowski, dowódca plutonu żandarmerii: por. Edward Landsman. 6 szwadron łączności — dowódca: por. Jerzy Olszewski, dowódcy plutonów — telegraficznego: por. Wiktor Platę, radio: por. Wiktor Stanisław Zdeb, stacyjnego Kwatery Głównej: ppor. inż. Jarosław Scheer. 6 szwadron pionierów — dowódca: rtm Bolesław Krajewski, dowódcy plutonów: por. Wiktor Sommer (t 1941, oflag Sandbostel), por. Stanisław Zarembiński, por. Ludwik Śliwa. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Władysław Orski, dowódcy plutonów: ppor. Jacek Longchamps de Berrier (f 10.9.1939, Uniejów), ppor. Wiktor Krzemiński. 86 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: kpt. Oswald Peschel, dowódcy plutonów: ppor. Dzikowski i ppor. Marian Hermansdorfer. 7 batalion strzelców — dowódca: mjr Józef Wacław Szul, adiutant: por. Izydor Pawlak, oficer informacyjny: ppor. Józef Krzak, oficer płatnik: ppor. Jerzy Liedke, oficer żywnościowy: ppor. Dzieżga, oficer materiałowy: ppor. Edward Jaśkowiak, oficer gospodarczy: ppor. Marian Pawłowski, lekarz: ppor. lek. med. Henryk Wróbel, dowódcy plutonów specjalnych — łączności: por. Stanisław Jaszczuk, zwiadu: ppor. Józef Witczak, przeciwpanccernego: ppor. Edmund lub Konrad Sikorski, pionierów: sierż. Rożek, administracyjnego: ppor. Maciejowski, dowódcy kompanii: por. Marian Jaworski, ppor. Kazimierz Kozioł, potem ppor. Jan Roman Szymański (t oflag), kpt. Stanisław Henryk Potarzycki, por. Jerzy Eugeniusz Rudnicki lub por. Kalinowski (dowódcy plutonów b i l
taczanek: ppor. Józef lub Stanisław Owczarek, moździerzy: ppor. Stanisław Wasilewicz). 36 eskadra obserwacyjna R - X I I I — dowódca: kpt. obs. Bolesław Dorembowicz, dowódca II plutonu: por. obs. Szyszko.
WIELKOPOLSKA BRYGADA KAWALERII Miejscem postoju dowództwa brygady był Poznań. Mobilizację zarządzono 24 sierpnia 1939 r. Brygada weszła w skład armii „ P o z n a ń " (dca: gen. dyw. Tadeusz Kutrzeba, szef sztabu: płk dypl. Stanisław Lityński). Brygadę tworzyły: 15 pułk ułanów poznańskich z Poznania, 17 pułk ułanów wielkopolskich im. króla Bolesława Chrobrego z Leszna i 7 pułk strzelców konnych z Biedruska oraz 7 dywizjon artylerii konnej z Poznania. Z oddziałów przeznaczonych na mobilizację szwadron kolarzy sformowany został przez 15 pułk ułanów, 71 dywizjon pancerny zaś zmobilizowany przez 1 batalion pancerny w Poznaniu; również w Poznaniu przez 7 dywizjon artylerii plot zmobilizowana została 87 motorowa bateria artylerii plot 40 mm. Ze względu na poważne zadania osłonowe, jakie w y k o n y w a ć miała brygada, przydzielono jej poważne siły wsparcia piechoty: 55 poznański pułk piechoty (dca: płk Władysław Wiecierzyński) z 14 DP, II batalion 68 pp oraz bataliony Obrony Narodowej: „ L e s z n o " , „ K o ś c i a n " i „ R a w i c z " , a potem także „ K o ź m i n " („Jarocin"). Brygadzie podporządkowano także inspektorat Straży Granicznej „ L e s z n o " z komisariatami SG: Kaszczor, Włoszakowice, Zaborowo, Bojanowo i Rawicz. Brygadę wzmocniono również I dywizjonem 14 pułku artylerii lekkiej, 17 batalionem saperów z 17 DP oraz 12 ciężkim pociągiem pancernym „Poznańczyk". Wzmocnienie to dotyczyło brygady w jej pierwszym zadaniu osłony granicy; po 3 września pododdziały te powróciły do swoich macierzystych jednostek 14 DP, 17 DP i Poznańskiej Brygady Obrony Narodowej (jednostek tych poza oddziałami ON — nie ujęto zatem w wykazie pododdziałów Wielkopolskiej BK). Brygadzie przydzielono również pluton lotnictwa towarzyszącego: był to I pluton 36 eskadry obserwacyjnej, który przybył na lotnisko w Gwiazdowie. 36 eskadra mobilizowana była przez 3 pułk lotniczy w Poznaniu; pluton latał na samolotach R - X I I I . Wzmocniona brygada toczyła walki nadgraniczne ze słabym przeciwnikiem na linii Warty w rejonie Leszna i Rawicza, po czym zgodnie z rozkazem opuściła Wielkopolskę, kierując się na Konin i Turek. 7 września przeprawiła się przez Wartę, a 9 września przeszła do wykonywania swoich zadań w polskim manewrze zaczepnym nad Bzurą. Po przeprawie przez Bzurę pułki brygady toczyły zacięte walki pod Głownem, Walewicami, Bielawami i Piotrowicami, kontynuując natarcie w rejonie Głowna aż do 12 września, kiedy to nadszedł rozkaz odwrotu. Od 13 do 16 września brygada była czasowo "378
podporządkowana armii „ P o m o r z e " (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski). 16 września do osłony odwrotu sił głównych armii „ P o z n a ń " i „ P o m o r z e " utworzono Grupę Operacyjną Kawalerii gen. bryg. Romana Abrahama (Wielkopolska i Podolska BK). Po przeprawie przez Bzurę pod Witkowicami i Brochowem brygada weszła w walce do Puszczy Kampinoskiej, ponosząc duże straty. Mimo to kontynuowała ona działania na kierunku Sieraków — Laski, aby dojść do oblężonej Warszawy. W nocy z 19 na 20 września oddziały brygady przebiły się do stolicy przez Sieraków, Wólkę Węglową, Młociny i Bielany. W stolicy brygada broniła pozycji Siekierki — Mokotów.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: gen. bryg. dr Roman Abraham, oficer ordynansowy: por. Ludomir Pułaski, szef sztabu brygady: mjr dypl. Tadeusz Grzeżułko, I oficer operacyjny: rtm dypl. Andrzej Chołoniewski de Myszka (f 9.9.1939, Sieraków), II oficer operacyjny: rtm. Roman Jarząbkiewicz, I oficer informacyjny: por. lotn. Bernard Tomaszuk, II oficer informacyjny: ppor. Franciszek Potworowski, kwatermistrz brygady: rtm. dypl. Zbigniew Bukowski (f 28.9.1939, z ran, Warszawa), oficer organizacyjny: rtm. Władysław Malinowski, oficer intendentury: kpt. int. Marian Podraszko, oficer transportowy: por. Karol Kęszycki, dowódca zgrupowania taborów: rtm. w st. sp. Adam Witwer, dowódca łączności brygady: kpt. Stanisław Wilczak. Naczelny lekarz sanitarny brygady: ppłk dr Witold Gen. bryg. Koman Abraham, Waligórski, naczelny lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. dowódca Wielkopolskiej Brjgadj Kawalerii Leon Demciuch. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Józef Wojtasiewicz, członkowie Sądu Polowego: por. aud. Wojtowicz i por. aud. Franciszek Krakowski. Komendant Kwatery Głównej: rtm. Adam Siciński, dowódca szwadronu sztabowego: kpt. art. Wojciech Podemski, dowódca plutonu ckm ochrony sztabu: por. Zbigniew Krajewski, dowódca plutonu żandarmerii: por. Antoni Kostrzewa. Szwadron łączności — dowódca: por. Leonard Merkisz, dowódcy plutonów — telefonicznego: ppor. Henryk Nonas, radio: por. Szymon Kopczyński, stacyjnego Kwatery Głównej: por. Tadeusz Bolta. 3 szwadron pionierów — dowódca: rtm. Wacław Bartosiak, potem rtm. Zdzisław Kawecki (f 1940, Kozielsk), zastępca dowódcy: por. Franciszek Brzozowski (f 10.9.1939, Walewice), dowódcy plutonów: por. Gerhard Buellow, ppor. Karol Twardowski, ppor. Józef Haraszewski, ppor. Arnold Ronke. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Zbigniew Barański, dowódcy plutonów: ppor. Zygmunt Wyszyński, ppor. Jan Maliszewski (f 12.9.1939, Ziewanice), ppor. Adam Siciński, ppor. Kazimierz Kaziński, ppor. Zbigniew Robota. "379
87 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: por. Wacław Serafin, dowódcy plutonów: por. Henryk Krzyżanowski i ppor. Andrzej Kmieć (f P.9-I939). Batalion ON „ L e s z n o " — dowódca: kpt. Franciszek Galica, adiutant: ppor. Boguchwał Kołodziejczak, potem ppor. Mieczysław Paul, lekarz baonu: kpt. lek. med. Jurga, potem ppor. Leon Rogoziński, dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Henryk Kabza lub ppor. Edmund Skomra, zwiadu: ppor. Edmund Ratajczak, ckm: ppor. Józef Zurczak, dowódcy kompanii: por. Bolesław Lichnowski, kpt. Tomasz Urbański, por. Henryk Klabiński. Batalion ON „ K o ś c i a n " — dowódca: kpt. Franciszek Trojanowski, adiutant: por. Sułczyński, lekarz baonu: kpt. dr med. Oskar Bielawski, dowódca plutonu kolarzy: ppor. Józef Tokarczyk, dowódcy kompanii: por. Waligóra, por. Stanisław Cybulski, por. kontr. A l f o n s Wiśniewski, ppor. Romans Cieślarski. Batalion ON „ R a w i c z " — dowódca: kpt. Antoni Franciszek Hermanowski, adiutant: por. Patri vel Petri lub por. Pełoć, lekarz baonu: ppor. dr med. Dziwak, dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: ppor. Bogdan Franka, łączności: pchor. Nowak, kolarzy: por. Kazimierz Cepurski, dowódcy kompanii: por. Marian Lewicki, kpt. Franciszek Czarny, ppor. Albin Rynek. Batalion ON „ K o ź m i n " („Jarocin") — dowódca: kpt. Antoni Kostrzewa, adiutant: por. Feliks Maciejewski, oficer gospodarczy: por. Antoni Rymarczyk, dowódcy plutonów specjalnych — zwiadu: ppor. Jan Kadziszewski, przeciwpancernego: chor. Stanisław Talbierz, łączności: chor. Franciszek Andersz, lekarz batalionu: por. lek. med. Leopold August Wiatrolik, dowódcy kompanii: kpt. Bolesław Dąbrowski (t 19.9.1939, Budy Stare), kpt. Michał Hybiak, por. Marian Cichocki. 12 pociąg pancerny „Poznańczyk" (w składzie brygady do 5.9.1939) — dowódca: kpt. Kazimierz Majewski, zastępca: por. Tadeusz Lajourdie, dowódcy plutonów nieznani. 36 eskadra obserwacyjna R - X I I I — dowódca: kpt. obs. Bolesław Dorembowicz, dowódca I plutonu: por. obs. Wajda.
NOWOGRÓDZKA BRYGADA KAWALERII Stałym miejscem postoju dowództwa brygady były Baranowicze. Mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r., po czym oddziały brygady przybyły transportami kolejowymi do rejonu Sierpca i weszły do składu bojowego armii „ M o d l i n " (dca: gen. bryg. Emil Przedrzymirski-Krukowicz, szef sztabu: płk dypl. Stanisław Grodzki). W skład brygady weszły: 25 pułk ułanów wielkopolskich z Prużan, 26 pułk ułanów im. hetmana Jana Karola Chodkiewicza z Baranowicz, 27 pułk ułanów im. króla Stefana Batorego z Nieświeża i 4 pułk strzelców konnych Ziemi Łęczyckiej z Płocka oraz 9 dywizjon artylerii konnej z Baranowicz. Z oddziałów przydzielonych na mobilizację brygady szwadron
"380
kolarzy sformowany został przez 4 pułk strzelców konnych w Płocku, 89 bateria motorowa artylerii przeciwlotniczej zaś przez 9 dywizjon artylerii przeciwlotniczej w Brześciu nad Bugiem. Także w Brześciu z oddziałów 9 batalionu pancernego sformowano 91 dywizjon pancerny. Batalion wsparcia piechoty mobilizował III batalion 32 pp w Działdowie; dla potrzeb zadań pierwszej fazy podporządkowano brygadzie także działdowski batalion ON „Mazury I" z Warszawskiej Brygady ON. Brygadzie przydzielono również I pluton 53 eskadry obserwacyjnej, który przybył na lotnisko w Konopatach Wielkich. Eskadra ta mobilizowała się w 5 pułku lotniczym w Lidzie i latała na samolotach typu Czapla. Transporty kolejowe brygady wyładowano w Sierpcu już w końcu marca 1939 r., a następnie przesunięto w rejon Lidzbarka Welskiego. Po dozorowaniu granicy z Prusami Wschodnimi i obronie Działdowa przez podległe brygadzie bataliony piechoty 4 września, zgodnie z rozkazami, brygada powróciła do Sierpca, a następnie kontynuowała odwrót w kierunku Płocka, broniąc m. in. przepraw pod Wyszogrodem. 12 września brygada wespół z Kresową BK i innymi pododdziałami, z rozkazu dowódcy armii „Warszawa" gen. dyw. Juliusza Rómmla, utworzyła Grupę Operacyjną Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa; dowództwo brygady objął płk Kazimierz Żelisławski. Po bitwie G O K a w w rejonie Mińska Mazowieckiego i Kałuszyna brygada przez Garwolin odeszła do Parczewa, a następnie kontynuowała marsz na południe. W marszu dołączały pod rozkazy gen. Andersa ciągle nowe oddziały, m. in. Mazowiecka B K , resztki Wileńskiej BK oraz Kombinowana BK płk. Adama Zakrzewskiego. Brygada wraz z G O K a w weszła w skład Frontu Północnego gen. dyw. Stefana Dęba-Biernackiego i wzięła udział w tzw. drugiej bitwie tomaszowskiej, nacierając 22 września na Suchowolę, którą nazajutrz zdobyto. W kolejnych bojach brygada opanowała także Majdan Sopocki, a następnie kontynuowała walki pod Krasnobrodem i Ciotuszą. Dzięki zdecydowanemu działaniu brygadzie udało się przerwać pierścień niemieckiego okrążenia. Razem z GO Kawalerii dotarła ona 24 września do Rudy Różanieckiej, skąd gen. Anders zamierzał rajdem kawaleryjskim przebić się do granicy węgierskiej. 26 września pod Broszkami i Morańcami pokonano ostatnią zaporę niemiecką, lecz nazajutrz oddziały polskie zostały otoczone przez podchodzące ze wschodu przeważające siły Armii Czerwonej. Po trudnej i zaciętej walce pod Władypolem gen. Anders postanowił rozwiązać swe oddziały, m.in. Nowogródzką BK (od 24.9.1939 dowodził gen. Konstanty Plisowski), nakazując grupami przedzierać się na Węgry; udało się to nielicznym. Generałowie Anders i Plisowski oraz płk Żelisławski dostali się do niewoli bolszewickiej.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: gen. bryg. Władysław Anders, następnie płk Kazimierz Żelisławski (f 1940, Katyń), potem gen. bryg. Konstanty Plisowski (f 1940, Starobielsk), zastępca dowódcy brygady: płk Kazimierz Żelisławski (f 1940, Kozielsk) oficer ordynansowy: rtm. Olgierd Slizień, szef sztabu brygady: mjr Adam Sołtan (f 1940, Starobielsk), I oficer operacyjny: kpt. dypl. art. Paweł Gili, II oficer operacyjny: rtm. Władysław Zgorzelski, I oficer informacyjny: por. Zbigniew Kiedacz (f 23.10.1944, Włochy, 2 Korpus),
"381
II oficer informacyjny: por. lotn. Józef lub Wacław Zacharewicz (f 23.9.1939, Antoniówka), oficer łącznikowy: ppor. Leszek Zakrzewski, kwatermistrz brygady: kpt. dypl. art. Tadeusz Bartoszewski, oficer intendentury: kpt. int. Tadeusz Żurakowski, oficer transportowy: rtm. w st. sp. Alfred Reliszko, oficer uzbrojenia: por. inż. Dębski, dowódca łączności brygady: kpt. Władysław Jan Zbigniew Trojanowski. Naczelny lekarz sanitarny brygady: kpt. dr med. Bolesław Tomaszewski, naczelny lekarz weterynarii: kpt. lek. wet. Aleksander Zbigniew Hollitscher. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Bolesław Teodor Stypułkowski, członkowie Sądu Polowego: por. aud. Janusz Alexandrowicz, por. aud. Aleksander Kowalski. Komendant Kwatery Głównej: mjr w st. sp. Włodzimierz Lizoń (f 26.9.1939, Broszków), dowódca szwadronu sztabowego: rtm. Zygmunt Lassota, zastęGen. bryg. Władysław Anders, pca dowódcy: ppor. Ignacy Prusakiewicz (f 26.9.1939, dowódca Nowogródzkiej Brygady Kawalerii (CAW) Broszków), dowódca plutonu ckm ochrony sztabu: por. Oskar Olizar, dowódca plutonu żandarmerii: ppor. Adam Daszewski. Szwadron łączności dowódca: kpt. Ryszard Bajzert, dowódcy plutonów — telefonicznego: ppor. Augustyn Wiktor, radio: ppor. Stefan Laurysiewicz, stacyjnego Kwatery Głównej: ppor. Józef Trybalski. 9 szwadron pionierów — dowódca: rtm. Władysław Wojnikonis, reszta obsady NN. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Leszek Iżyłowski, reszta obsady NN. 89 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: kpt. Janusz Klimontowicz, dowódcy plutonów: ppor. Włodzimierz Iwanko i ppor. Władysław Sekulski vel Sokulski. 5 batalion strzelców — dowódca: mjr Piotr Perucki, adiutant batalionu: kpt. Władysław Komorek, dowódcy plutonów specjalnych — przeciwpancernego: por. Feliks Guzowski, zwiadu: ppor. Władysław Byrnas, dowódcy kompanii: por. Stanisław Turczak, kpt. Stanisław Szadkowski, por. Karol Kopcewicz, kpt. Oskar Juliusz Fink (f 26.9.1939). Batalion ON „Mazury I" („Działdowo") — dowódca: por. Szczepan Kochanowski, pozostałej obsady batalionu brak. 5 3 eskadra obserwacyjna (samoloty typu Czapla) — dowódca: kpt. pil. Kieszkowski.
"382
POMORSKA BRYGADA KAWALERII Stałym miejscem pobytu dowództwa i sztabu brygady była Bydgoszcz. Mobilizację zarządzono 23 marca 1939 r. i skierowano brygadę do dyspozycji armii „ P o m o r z e " (dca: gen. dyw. Władysław Bortnowski, szef sztabu: płk dypl. Ignacy Izdebski), by z rejonu Chojnice — Lubina — Kościerzyna osłaniała Korpus Interwencyjny (dca: gen. bryg. Stanisław Skwarczyński). W skład brygady wchodziły: 2 pułk szwoleżerów rokitniańskich ze Starogardu, 16 pułk ułanów wielkopolskich im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera z Bydgoszczy, 18 pułk ułanów pomorskich z Grudziądza i 8 pułk strzelców konnych z Chełmna oraz 11 dywizjon artylerii konnej z Bydgoszczy. Z oddziałów przydzielonych na mobilizację brygadowy szwadron kolarzy sformował 18 pułk ułanów, 91 baterię artylerii przeciwlotniczej zaś — 8 dywizjon artylerii przeciwlotniczej z Torunia. W Bydgoszczy, w ramach 8 batalionu pancernego artylerii przeciwlotniczej, sformowano dla brygady 81 dywizjon pancerny. Ze względu na szczególne położenie wojskowe brygady i jej planowane użycie w charakterze osłony podporządkowano jej dwa bataliony strzelców z Chojnic i Tczewa a także bataliony Obrony Narodowej „ T u c h o l a " , „ K o ś c i e r z y n a " , „ C z e r s k " i „ S t a r o g a r d " z Pomorskiej Brygady ON. Według niektórych źródeł do dyspozycji brygady oddano również III dywizjon 9 pułku artylerii lekkiej (z 9 DP) oraz samodzielną kompanię saperów K O P „Hoszcza". Nie wszystkie te oddziały wzmocnień i broni towarzyszących działały później na korzyść Pomorskiej B K , gdyż po powstaniu Grupy Osłony „ C z e r s k " (dca: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki) przeszły one pod komendę G O , której Pomorska BK była tylko częścią składową (dlatego części oddziałów wzmocnień nie ujmujemy w OdeB brygady). W związku z powstaniem GO „ C z e r s k " dowództwo brygady objął dotychczasowy zastępca płk Bogorya-Zakrzewski. Do dyspozycji brygady (potem GO) oddano także pluton lotnictwa towarzyszącego; był to I pluton 46 eskadry obserwacyjnej z lotniska w Czersku. Eskadra zmobilizowana była przez 4 pułk lotniczy w Toruniu i latała na samolotach R - X I I I . W wyniku niepomyślnego dla strony polskiej rozwoju wydarzeń brygada toczyła trudne walki w „korytarzu pomorskim" i w Borach Tucholskich: między innymi 18 pułk ułanów pomorskich kontratakował szarżą konną 1 września pod Krojantami, ponosząc poważne straty. Brygada otrzymała rozkaz jak najspieszniejszego wycofania się w kierunku Bydgoszczy, lecz jej poszczególne pododdziały zostały uwikłane w zaciętych walkach i musiały przebijać się na południe, ponosząc olbrzymie straty pod Polednem, Grucznem, Luszkowem i Topolnem. Ostatecznie 4 września w Łęgnowie zameldowały się tylko resztki brygady. Początkowo zamierzano odtworzyć brygadę z jej szwadronów marszowych, ale wobec rozwoju sytuacji okazało się to niemożliwe pod względem organizacyjnym, a szwadrony zapasowe i marszowe zostały już skierowane na inne odcinki frontu. Wobec takiego stanu rzeczy z resztek brygady utworzono pułk zbiorczy Pomorskiej BK, który pod dowództwem płk. dypl. J e r z e g o Jastrzębskiego walczył dalej (m. in.
"383
w bitwie nad Bzurą) i uległ zagładzie przebijając się do Warszawy. Bogorya-Zakrzewski stanął na czele Kombinowanej Brygady Kawalerii.
Natomiast płk
OdeB brygady 1939
Pik Adam
Bogorya-Zakrzewski,
dowódca Pomorskiej Brygady Kawalerii
Dowódca brygady: gen. bryg. Stanisław Grzmot-Skotnicki (f 18.9.1939, Białogóra), potem płk Adam Bogorya-Zakrzewski, następnie dowódca resztek brygady: płk dypl. Jerzy Jastrzębski (f 1944, Włochy, 2 Korpus), oficer ordynansowy: ppor. Tadeusz Rossowiecki, szef sztabu brygady: ppłk dypl. Kazimierz Max (t 1945, oflag), potem rtm. dypl. kontr. Szymon Kobjaszwili, I oficer operacyjny: kpt. dypl. art. Eugeniusz Rękosiewicz, II oficer operacyjny: por. Grzegorz Cydzik, I oficer informacyjny: rtm. dypl. kontr. Szymon Kobjaszwili, II oficer informacyjny: rtm. dypl. Bogumił lub Bogusław Kłoss (f 20.9.1939, Nadolce), kwatermistrz brygady: rtm. Jan Bolesław Emich, potem rtm. dypl. Bogumił lub Bogusław Kłoss (t 20.9.1939, Nadolce), oficer intendentury: kpt. int. Jan Gębarowicz, dowódca łączności brygady: kpt. łączn. Aleksy Szczeczek. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Stanisław
Tyrawski, członkowie Sądu Polowego: kpt. aud. Mieczysław Radwański i por. aud. Stanisław Nikolay, kapelan brygady: ks. Tyniecki. Komendant Kwatery Głównej: mjr Oskar Zawadil (t? 2-3.9.1939, Bory Tucholskie). Szwadron łączności — dowódca: por. Stefan Tyszko, z dowódców plutonów znany tylko ppor. Przondo (radio). 10 szwadron pionierów — dowódca: rtm. Marceli Woś (t P-9-I939), potem rtm. Kazimierz Stefanowski, z dowódców plutonów znani: ppor. Kazimierz Schulz i por. Bohdan Chojnacki. Szwadron kolarzy — dowódca: por. Tadeusz Rawski, dowódcy plutonów: ppor. Stanisław Przywieczerski, ppor. Aleksander Piernicki i ppor. Janusz Chrzanowski. 91 bateria motorowa artylerii przeciwlotniczej — dowódca: ppor. Augustyn Papaj, nazwisk dowódców plutonów brak. 1 batalion strzelców (Chojnice) — dowódca: ppłk Gustaw Zacny, adiutant baonu: kpt. Waldemar Klemens Glock, kwatermistrz: kpt. Julian Richter, oficer płatnik: kpt. Józef Dziurzyński, lekarz baonu: ppor. dr med. Franciszek Gessing, dowódca plutonu zwiadu: ppor. Józef Trzoska, dowódca kompanii pane.: por. Zygmunt Rybakiewicz, dowódca plutonu taczanek: ppor. Gerard Lange, dowódcy kompanii: kpt. Kazimierz Juliusz Sochanik, por. Józef Hassa, kpt. Feliks Witkowski, kpt. Walerian Teodor Poniatowski. 2 batalion strzelców (Tczew) — dowódca: ppłk Stanisław Janik, zastępca dowódcy: mjr Józef Rosiek, adiutant baonu: por. Antoni Lebiedź, kwatermistrz: kpt. Ireneusz
Sztompka, lekarz baonu: por. lek. med. Janusz Baużyk, dowódcy kompanii: por. Stanisław Wartak, por. Kazimierz Dziasek, ppor. Marian Helpem, por. Stanisław Brożek, ppor. Stefan Mikuś (f 27.9.1939, Warszawa). 81 batalion ON „ T u c h o l a " — dowódca: kpt. Stanisław Ziemba, adiutant baonu: por. Kopeć, dalszej obsady dowództwa baonu brak, dowódcy kompanii: kpt. Józef Markowski (t ?), kpt. Jan Salwik, kpt. Wacław Świniarski, kpt. Roman Oczkowski. 82 batalion ON „Starogard" — dowódca: mjr Emil Niemiec, adiutant baonu: por. Marian Spławski, oficer płatnik: ppor. Józef Chmielecki, lekarz baonu: ppor. dr med. Franciszek Połom, dowódca plutonu zwiadu: ppor. Edmund Sadowski, dowódca plutonu łączności: ppor. Wacław Rokitowski, dowódca plutonu ppanc.: ppor. Wacław Kwiczor, dowódca plutonu moździerzy: ppor. Kazimierz Bronisław Zaremba, dowódcy kompanii: kpt. Mieczysław Teodorczyk, por. Antoni Marian Tyssowski, kpt. w st. sp. Wincenty Warszawski, por. Stanisław Brożek lub ppor. Feliks Morkowski (27.9.1939, Warszawa). 84 batalion ON „ K o ś c i e r z y n a " — dowódca: kpt. Stanisław vel Ignacy Borowski, adiutant baonu: por. Bernard Chmielecki, oficer płatnik: ppor. Dąbrowski, lekarz baonu: ppor. dr med. Trawicki, dowódca plutonu zwiadu: ppor. Władysław Rolski, dowódca plutonu łączności: ppor. Czesław Franciszek Berent, dowódcy kompanii: kpt. Feliks Baśkiewicz, kpt. Władysław Steczyszyn, kpt. Nowicki, por. Marian Jackowski. 85 batalion ON „Czersk" — dowódca: kpt. Feliks Szymański, adiutant baonu: ppor. Jan Mania, oficer płatnik: ppor. Stanisław Marszałek, lekarz baonu: ppor. lek. med. Chmarzyński, dowódca plutonu łączności: kpt. Jan Piekarski, dowódca plutonu moździerzy: por. Jan Kulbiński, dowódcy kompanii: kpt. Alojzy Szczepański (f 1.9.1939, Chojnice), kpt. Stanisław Pająk (t 1940, Francja), kpt. Antoni Pracki, ppor. Sawicki lub ppor. Franciszek Trzebiński. Kompania saperów Korpusu Ochrony Pogranicza „ H o s z c z a " — dowódca: kpt. Tadeusz Henryk Janiczek, zastępca dowódcy: por. Librowski, oficer gospodarczy: ppor. Hammer, dowódcy plutonów: ppor. Szychowski, ppor. Dembek, ppor. Edward Wiliński, ppor. Wacław Pewny. 46 eskadra obserwacyjna R - X I I I — dowódca: kpt. pil. Roman Rypsoń, dowódca I plutonu: por. pil. Tadeusz Pokoniewski.
KRESOWA BRYGADA KAWALERII Ostatnim stałym miejscem pobytu dowództwa i sztabu brygady były Brody. Mobilizację zarządzono 27 sierpnia 1939 r. Transporty kolejowe brygady kierowane z Brodów przez Równe, Brześć nad Bugiem, Warszawę i Kutno były bombardowane. 3 września brygadę po wyładunku skoncentrowano w rejonie Zduńskiej Woli i podporządkowano armii „ Ł ó d ź " (dca: gen. dyw. Juliusz Rómmel, szef sztabu: płk dypl. Aleksander 25
—
Wrześniowa Księga Chwały..
385
Pragłowski). W składzie brygady znajdowały się: 20 pułk ułanów im. króla Jana Sobieskiego z Rzeszowa, 22 pułk ułanów podkarpackich z Brodów, 6 pułk strzelców konnych im. hetmana Stanisława Żółkiewskiego z Żółkwi oraz 13 dywizjon artylerii konnej z Kamionki Strumiłowej. Od 5 września w składzie brygady walczył również 1 pułk kawalerii K O P „ R o k i t n o " . Z oddziałów przydzielonych na mobilizację szwadron kolarzy sformowany został przez 20 pułk ułanów w Rzeszowie, 61 dywizjon pancerny zaś wystawiony przez 6 lwowski batalion pancerny; brygadzie przydzielono dodatkowo 42 samodzielną brygadę czołgów rozpoznawczych T K - 3 (mobilizował ją 10 batalion pancerny ze Zgierza), a w trakcie działań czasowo także 32 samodzielną kompanię czołgów rozpoznawczych T K S (mobilizował ją 7 batalion pancerny w Grodnie), która miała wspierać kawaleryjski pułk K O P . 93 motorową baterię artylerii przeciwlotniczej zmobilizował 6 dywizjon artylerii przeciwlotniczej ze L w o w a , 4 batalion strzelców zaś sformowany został w mobilizacji przez 31 pułk strzelców kaniowskich w Łodzi. Po wyładunku 3 września brygadzie powierzono dozorowanie rzeki Warty i podporządkowano Grupie Operacyjnej gen. bryg. Franciszka Dindorf-Ankowicza (10 DP i Kresowa BK); niestety brygada wycofała się przedwcześnie z linii Warty, oddając nieprzyjacielowi praktycznie bez walki przeprawy na tej rzece. 5 września dowódca brygady i szef sztabu zostali odwołani przez dowódcę armii gen. Rómmla za nieudolne organizowanie działań; dowódcą brygady mianowano wówczas płk. dypl. Jerzego Grobickiego. Tego dnia brygada biła się w rejonie Glinna, po czym 7 września wycofała się za rzekę Ner w rejon lasów Emilia. W odwrocie, w rejonie Skierniewic, brygada uległa rozproszeniu; przemieszały się również szyki pułkowe. W dalszych walkach pod Warszawą walczyły oddzielne grupy brygady, nad którymi dowództwo przejęli: płk dypl. Andrzej Kunachowicz i ppłk dypl. Stefan Mossor. W walkach pod Osuchowem, Psarami i Raduczem oddziały te poniosły olbrzymie straty i zostały rozbite, a ich dowódcy wzięci do niewoli. Pozostałości brygady zebrane przez płk. dypl. Grobickiego pod Otwockiem weszły w części w skład Grupy Kawalerii „ C h e ł m " płk. dypl. Wacława Płonki, a w części podporządkowały się dowództwu Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa. Wielu oficerów brygady zostało wymordowanych w niewoli bolszewickiej.
OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: płk Stefan Hanka-Kulesza, od 5 września płk dypl. Jerzy Grobicki, oficer ordynansowy: por. Jerzy Klimkowski, potem ppor. art. Anioł Antoni Kamiński, szef sztabu brygady: ppłk dypl. Antoni Witkowski (t 1940, Starobielsk), od 5 września rtm. dypl. Maksymilian Tuski (t 1940, Starobielsk), oficer operacyjny: kpt. dypl. art. Zygmunt Jankę, oficer informacyjny: rtm. Eugeniusz Skorupko (+ 1940, Starobielsk), oficerowie łącznikowi: por. Mieczysław Kiwała (+ 19.9.1939, Puszcza Kampinoska) i por. Władysław Zbrożek (f 1940, Starobielsk), kwatermistrz brygady: rtm. dypl. Maksymilian Tuski (t 1940, Starobielsk) Naczelny lekarz sanitarny brygady: mjr dr med. Stanisław Czynciel, naczelny lekarz weterynarii: NN, kapelan brygady: ks. Michał Urban (+ 1940, Starobielsk).
"386
Szef służby dek,
sprawiedliwości:
członkowie
Dołęgowski
i
Komendant niński,
Szwadron
nowski,
ppor. Olberek.
Głównej:
łączności
—
por.
Kwatery
por.
(t
P-9.I939,
Luc-
Głównej:
NN.
Lublina),
por.
dalszej
Władysław per-
bateria m o t o r o w a artylerii plot — d o w ó d c a :
NN.
batalion
Mischke,
strzelców
adiutant
plutonu
zwiadu:
—
dowódca:
batalionu:
oficer płatnik: ppor. kpt.
Bolesław por.
brak.
93 4
Grela.
obsady
sonalnej
rej.
Pi-
Jerzy Krotke-Kocha-
4 szwadron pionierów — dowódca: Bober
Stefan
Jan
telefonicznego:
ppor.
Sąsia-
Władysław
dowódca:
radiowego:
aud.
mjr
sztabowego:
dowódcy plutonów:
stacyjnego
Piotr
Tadeusz
Kwatery
Szczepański,
aud.
Polowego:
aud.
dowódca szwadronu
Kobielski, jan
Sądu
ppor.
kpt.
int.
por.
Ryszard Jagiełło,
por.
mjr
Piotr
Wincenty
Paweł
Linka,
Ireneusz K o m o r o w s k i , d o w ó d c a
Józef Jaciek, por.
dowódcy
Józef Holfeld,
kompanii:
kpt.
Pik djpl. jerAy Crobicki, od j września lgjg roku dowódca Kresowej Brygady Kawalerii — Zajęcie wcześniejsze
Bolesław
Kamiński. 32 czych (f
samodzielna TKS
—
5-9-1939),
plutonów 43
chor
samodzielna
plutonów
czołgów
por.
Florian
rozpoznawKazimierczak
dowódca plutonu techniczno-gospodarczego:
czołgów:
Grabowski,
kompania
dowódca:
Kazimierz
kompania
Kuźniarski
czołgów
i
ppor.
por.
Ludwik
rozpoznawczych
Makiełło
i
ppor.
Jan
Stefan Kawecki,
dowódcy
Jan Jeliński.
dowódca plutonu techniczno-gospodarczego:
czołgów:
por. TK-3 por.
—
dowódca:
kpt.
Oskar Jazdowski,
Maciej
dowódcy
Kinast.
PODLASKA BRYGADA KAWALERII Stałym 24 sierpnia (dca: g e n . W
skład
litewskich
miejscem 1939
r.
bryg.
i brygadę
dowództwa skierowano
brygady do
Czesław Młot-Fijałkowski,
brygady z
pobytu
wchodziły:
Białegostoku,
5 9
pułk
pułk
strzelców
14 d y w i z j o n artylerii k o n n e j
na
szwadron
mobilizację
w Białymstoku, linie.
94
bateria
32
kolarzy
Białystok.
Samodzielnej
szef sztabu:
ułanów
z G r a j e w a oraz
był
konnych
sformowany
przeciwlotniczej
z
im.
z Białegostoku. został
przez
d y w i z j o n p a n c e r n y zaś w y s t a w i o n o w
artylerii
Grupy
ppłk dypl.
zasławskich
przybyła
Mobilizację
Operacyjnej
gen.
10
pułk
Kazimierza
ułanów
Pułaskiego
oddziałów przydzielonych
10
pułk
7 batalionie
również
„Narew"
Stanisław Podkowiński).
Ostrołęki, Z
zarządzono
z
ułanów
litewskich
pancernym w
Grodna,
Lub-
zmobilizowana
" 3 8 7
w
tamtejszym
wystawił
2
dodatkowo
Brygada, wypady
na
(Bialla), została Bugu. m.
teren
pod Po
in.
pod
m.
in. W
a
W
Kazimierza
potem
które
dołączyły
do
gródzkiej
BK,
a
koniec walk mjr.
także
się
z
od
Kózkami
Kleeberg)
i
pierwszej
Radoryża;
w a l c z y ł a do
5
p r o w a d z i ł y jeszcze
fazie
brygady
5
jak
pułku
dywizjonem
pod
przez
10
„Polesie"
pułk
mjr.
Kockiem
osłaniała
chociaż niektóre pułki, 6 października
Dowódca -Skrzyński, bel,
I oficer
operacyjny:
II oficer
ppor.
Wsch.) ności:
i
Czarnecki
termistrza:
rtm.
(f
dypl.
Mień)
i
oficer
organizacyjny:
dypl.
Franciszek
północy
w
rejonie
r.
1939 Ludwik
por. art.
Kmicic-
Z y g m u n t Przyrem-
Juliusz
Szychiewicz,
Stanisław
Anatol
Burhardt,
Sawicki,
I
Nestorowicz,
oficer
13.9.1939, Wilhelm
rtm.
Puszcza
Radomski,
Prusy
dowódca
łącz-
brygady:
rtm.
kwatermistrz Mień),
zastępcy kwa13.9.1939,
Majewski
(f P-9-1939),
Jan Juszkiewicz
(f P-9-1939),
d y p l . int.
( t ?), o f i c e r i n t e n d e n t u r y : k p t .
Wacław Działak,
Sokoły,
kontr. Jan Z w a r y c z u k (t
int.
oficer zaopatrzenia: kpt.
Władysław
podporząd-
od
4.9.1939,
(f
Sowiński,
Eugeniusz
17.9.1939,
pod dowódz-
bryg.
dypl.
art.
pułk
Nowo-
S t e f a n M a j c h r o w s k i ; o f i c e r o w i e łącz-
Mieczysław
Jerzy
kpt.
kpt.
9
„Niewirków".
brygada
bryg.
dypl.
Szewczyk
por.
kpt.
mjr
kpt.
operacyjny:
i n f o r m a c y j n y : rtm. nikowi:
gen.
brygady:
„Zaza".
nie z a w i a d o m i o n e o k a p i -
1939
oficer ordynansowy:
szef sztabu
Podhor-
oraz
gen.
brygady
brygady:
się
ułanów
Zapasowego
„Bohdan"
ją
na
Bronisława
w DK
kawalerii
(dca:
bijąc
Zygmunta
Prypeć
Białą
przepraw
zasławskich
Ośrodka
OdeB
"388
bryg.
ułanów z
przeprawie
działania w o j e n n e
Gen. bryg. Ludwik Kmicic-Skrzyński, dowódca Podlaskiej Brygady Kawalerii — odjęcie wcześniejsze
się
ułanów
gen.
pułku
np.
Operacyjnej
października,
sp.
obrony
odłączył
5
szwadronami
i
skierowana
Puszczy Białowieskiej,
kawalerii
resztki
Po
walk
(f
(Kosken)
brygada
zadaniem
do
dywizjon
oddziałami,
Grupie
zasławskich
swymi pułkami
sformowania Brygady Kawalerii „Plis"
Dobrzańskiego.
Samodzielnej w
prowadziła
b r y g a d a z a i m p r o w i z o w a ł a pułk kawalerii pieszej
Bohdana
ułanów
odwrotowym
Brok
zgrupowania
uzupełniono
innymi
pułk
Klarheim,
marszu
tym
zostały w ó w c z a s które
5
Stawisk,
następnie
oraz
a następnie zostały użyte do BK
pod pod
się
marszu
Buslera
a
ckm.
straty.
Mazowiecką,
Domanowem.
ppłk.
konnych,
tulacji,
znaczne
niepowodzeniach przedzierała
W Podlaskiej
kowała
przeciwlotniczej,
pluton
Wschodnich,
dość
strzelców Pod
samodzielny
Prus
Ostrów
Korpalskiego,
twem
artylerii
s k o n c e n t r o w a n a p o c z ą t k o w o w rejonie
ponosząc
litewskich skiego,
dywizjonie
Kazimierz Białobrzeski
dypl. int. J ó z e f D ą b r o w s k i
Białowieska), oficer
potem
transportowy:
oficer uzbrojenia:
ppor.
Kiewlicz,
dowódca zgrupowania taborów:
Wilhelm
Wilczyński.
ppor. rtm.
int. w
st.
Władysław
rtm.
w st.
sp.
Naczelny lekarz sanitarny: mjr dr med. Michał Borajkiewicz (f P.9.1939), potem kpt. lek. med. Wojciech Zabłocki, dowódca kompanii sanitarnej: kpt. dr med. Stanisław Wojciechowski, naczelny lekarz weterynarii: mjr lek. wet. Czesław Wikiel, kapelan brygady: ks. Wiktor Judycki. Szef służby sprawiedliwości: kpt. aud. Stanisław Łebiński (f 13.9.1939), członkowie Sądu Polowego: kpt. aud. Kazimierz Staniszewski i ppor. aud. Bronisław Kłodnicki. Komendant Kwatery Głównej: rtm. w st. sp. Władysław Prus-Olszowski, zastępca: ppor. Jan Tadeusz Słowikowski, dowódca plutonu ochrony sztabu: por. Seweryn Pajduk, dowódca plutonu ckm ochrony sztabu: por. inż. Witold Kondratowicz, dowódca 10 samodzielnego plutonu ckm: ppor. Tadeusz Rojkiewicz (f 4.9.1939, Sokoły, Prusy Wsch.), potem pchor. Bohdan Sztembartt. Szwadron łączności: kpt. dypl. Jan Anatol Jurewicz, dowódcy plutonów — telefonicznego: por. Stanisław Sławiński, radio: ppor. Zbigniew Górzyński, stacyjnego Kwatery Głównej: por. Jan Galik. 1 szwadron pionierów — dowódca: rtm. Henryk Szela, zastępca dowódcy: por. Zygmunt Sznajder, dowódcy plutonów: por. Włodzimierz Sokulski, por. Edward Ostrowski, ppor. Franciszek Pszczółkowski. Szwadron kolarzy — dowódca: ppor. Marian Jurecki (t 1941, Aleksandrów, A K ) , dowódcy plutonów: ppor. Feliks Zaniewski (f 8.9.1939, Lubiejewo Stare), ppor. Mieczysław Mastalerz (t 3.9.1939, Klarheim, Prusy Wsch.), ppor. Jacek Rząd. 94 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: ppor. Józef Musiał (t 20.9.1939), dowódcy plutonów: ppor. Roman Bień i ppor. Popławski. 10 konny pluton żandarmerii — dowódca: por. Szweykowski.
10 B R Y G A D A K A W A L E R I I (zmotoryzowana) Organizację brygady rozpoczęto w 1937 r. Stałym miejscem pobytu dowództwa brygady był Rzeszów. J a k o brygada pancerno-motorowa różniła się zasadniczo swym OdeB od innych brygad kawalerii, ale podtrzymywała tradycje kawalerii konnej. Po zakończeniu organizacji 10 BK (zmot.) miała następujący skład: sztab brygady, pluton regulacji ruchu, dywizjon rozpoznawczy, szwadron łączności, dywizjon przeciwpancerny oraz dwa pułki: 24 pułk ułanów zmot. z Kraśnika oraz 10 pułk strzelców konnych zmot. z Łańcuta. Sformowany dla brygady dywizjon rozpoznawczy składał się z plutonów specjalnych (łączności, motocyklowego, ppanc., ckm) oraz szwadronu czołgów TK i szwadronu strzelców zmotoryzowanych; dywizjon przeciwpancerny natomiast składał się z dwóch szwadronów, z których każdy miał 9 dział ppanc. 37 mm; posiadał także własny pluton łączności. Pluton regulacji ruchu podlegał bezpośrednio dowództwu brygady.
"389
Ponadto po ogłoszeniu mobilizacji, a także na okres koncentracji letnich i ćwiczeń międzydywizyjnych, przewidziane było wzmocnienie brygady następującymi jednostkami: dyonem artylerii motorowej, który wystawiał i pułk artylerii motorowej ze Stryja, baonem zmotoryzowanych saperów wystawionym przez Ośrodek Saperski w Przemyślu, baonem czołgów, który miał wystawić 2 baon pancerny z Żurawicy, 1 baterią motorową artylerii przeciwlotniczej, mobilizowaną przez 1 pułk artylerii przeciwlotniczej w Warszawie. Dywizjon artylerii motorowej miał własny zwiad dywizjonowy i baterie dowodzenia, a ponadto dwie czterodziałowe baterie artyleryjskie: baterię armat 75 mm i baterię haubic 100 mm. Zmotoryzowany batalion saperów składał się z dwóch zmotoryzowanych kompanii saperów oraz własnego plutonu rozpoznawczego i plutonu pontonowego. 2 batalion pancerny z Żurawicy zmobilizował dla brygady dwie samodzielne kompanie czołgów: kompania czołgów Vickers dysponowała 7 czołgami średnimi, a kompania T K S 10 tankietkami uzbrojonymi w 12 mm najcięższe km. Mobilizacja brygady rozpoczęła się 15 marca 1939 r.; brygada przeznaczona była do południowego odwodu Naczelnego Wodza. 15 sierpnia została skoncentrowana w rejonie Krakowa, ale już 1 września przekazano ją do składu bojowego armii „ K r a k ó w " (dca: gen. bryg. Antoni Szylling, szef sztabu: płk dypl. Stanisław Wiloch). 1 września, po postawieniu w stan alarmu, brygada przeszła pospiesznie z rejonów podkrakowskich do obrony pozycji górskich w rejonie J o r d a n ó w — Chabówka, bijąc się bardzo zdecydowanie i skutecznie z falami niemieckich czołgów, m. in. pod Wysoką; podporządkowano jej 1 pułk piechoty K O P „ S n ó w " ppłk. Wojciecha Wójcika, dotychczas wchodzący w skład I Brygady Górskiej (dca: płk dypl. Janusz Gaładyk) z Suchej. Po równie ciężkich walkach 4 września pod Kasiną Wielką i Pcimiem zagrożona okrążeniem brygada wycofała się przez Bochnię i Wiśnicz do rejonu Radomyśla, pozostając czasowo w składzie Grupy Operacyjnej „ B o r u t a " (dca: gen. bryg. Mieczysław Boruta-Spiechowicz), z którą podporządkowana została dowództwu armii „ K a r p a t y " (dca: gen. dyw. Kazimierz Fabrycy, szef sztabu: płk dypl. Witold Morawski). Po obronie linii Sanu i walkach w rejonie Łańcuta brygada osłaniała kierunek Jarosław — L w ó w , bijąc się m.in. pod J a w o r o w e m . Po przegrupowaniu w rejon Żółkwi brygada rzucona została na odsiecz Lwowa, tocząc od 14 do 17 września zacięte walki pod Zboiskami. Tegoż dnia skierowana została do Halicza, do dyspozycji Naczelnego Wodza, który nakazał jej ewakuację na Węgry, gdzie została internowana; w czasie wojny była dwukrotnie odtwarzana — we Francji i w Wielkiej Brytanii. Za kampanię w Polsce dowódca brygady awansowany został do stopnia generała brygady. OdeB brygady 1939 Dowódca brygady: płk dypl. Stanisław Maczek (awansowany do stopnia gen. bryg.), zastępca dowódcy: płk Leonard Łodzia-Michalski, szef sztabu brygady: mjr dypl. Franciszek Skibiński, I oficer operacyjny: rtm. dypl. Bohdan Mincer, II oficer operacyjny: kpt. dypl. Ludwik Stankiewicz, oficer operacyjny: Stefan lub Ludwik Cichocki, oficerowie łącznikowi: por. Stanisław Ziółkowski, ppor. Zygmunt Kłodziński, ppor. Jerzy Wąsowicz (f 1944, Falaise, Francja), oficer do zleceń: rtm. Ludwik Ferenstein, kwatermistrz
"390
brygady: rtm. dypl. Stanisław Małeszewski, oficer intendentury: kpt. dypl. int. Józef Kozicki, oficer techniczny: mjr Edward Karakoz, dowódca łączności brygady: mjr łączn. Jan Grajkowski. Naczelny lekarz brygady: mjr dr med. Władysław Pawłowicz. Komendant Kwatery Głównej: kpt. piech. Józef Lipski. Pluton regulacji ruchu — dowódca: rtm. Anatol Pieregorodzki. Szwadron łączności — dowódca: kpt. Stanisław Gronek vel Gontek, zastępca dowódcy: por. Rudnicki, z dowódców plutonów znany tylko chor. Runowski. Zmotoryzowany batalion saperów — dowódca: mjr Jan Dorantt, zastępca dowódcy: kpt. Józef Gródecki vel Grodzki, lekarz baonu: ppor. lek. med. Bruder, dowódcy kompanii: por. Kazimierz Bilski i por. Józef Irzykowski, z dowódców plutonów w obu kompaniach znani: ppor. Józef Florian, ppor. Władysław Jędrosz, ppor. Zygmunt Koronkiewicz, ppor. Tadeusz Kozłowski, ppor. Tadeusz Kulman vel Kuehlman, ppor. Tadeusz Pilch, ppor. Joachim Różycki, ppor. Władysław Wojnarski, ppor. Edward Zięba, dowódca plutonu rozpoznawczego: por. Teodor Kaczmarek, dowódca plutonu pontonowego: por. Kazimierz Koronkiewicz. 101 kompania czołgów rozpoznawczych T K S — dowódca: por. Zdzisław Ziemski, dowódcy plutonów: por. Wojciech Stanek i ppor. Franciszek Zmroczek. 121 kompania czołgów lekkich Vickers — dowódca: por. Stanisław Rączkowski, dowódcy plutonów nieznani. 71 bateria motorowa artylerii plot — dowódca: por. Roman Zwil, nazwiska dowódców plutonów nieznane. Dywizjon rozpoznawczy brygady — dowódca: mjr. Ksawery Święcicki, adiutant: por. Stefan Piklikiewicz, kwatermistrz: rtm. Stefan Siewicz, lekarz dyonu: por. lek. med. Tadeusz Przeździecki, oficer techniczny: kpt. Tadeusz Pobralski, oficer dyspozycyjny: ppor. Edward Łukaszewicz. Dowódcy plutonów specjalnych — łączności: por. Maciej Nowicki, motocyklowego: por. Jan Jaroszewicz, przeciwpancernego: por. Jan Fedoruk, ckm: por. Otto Saxl, gospodarczego: ppor. Michał Rozmus. Dowódca szwadronu strzelców zmotoryzowanych: rtm. Stanisław Krahelski (f 1940, Starobielsk), dowódcy plutonów w szwadronie: ppor. Stefan Bury (f P-9-I939), ppor. Jan Bielatowicz (f 5.9.1939, Skrzydlna), ppor. Jan Kudelski. Dowódca szwadronu czołgów rozpoznawczych T K S — por. Lucjan Pruszyński, z dowódców plutonów w szwadronie znany tylko ppor. Adam Głowacki. Dywizjon przeciwpancerny — dowódca: ppłk Zygmunt Moszczeński, adiutant: por. Zygmunt Patolski, kwatermistrz: mjr Stanisław Maniak, oficer techniczny: kpt. Henryk Gwiazdecki, oficer żywnościowy: por. Stefan Wróbel, oficer dyspozycyjny: por. Kazimierz Kozłowski, dowódca plutonu łączności: por. Tadeusz Wróbel. Dowódca 1 szwadronu ppanc.: por. Wiesław Leliwa-Kiersz (f 1944, Falaise, Francja), dowódcy plutonów: ppor. Jan Rozwadowski i ppor. Józef F. Mróz. Dowódca 2 szwadronu ppanc.: rtm. Janusz Rudnicki, dowódcy plutonów: ppor. Antoni Bober i ppor. Marian Plichta. 16 dywizjon artylerii motorowej — dowódca: mjr Kazimierz Żmudziński (f 2.10.1939, z ran, Wiedeń), potem kpt. Wincenty Pawłowski, adiutant dyonu: ppor. Alfred Zawadzki, oficer zwiadowczy: por. Jerzy Żarski, oficer obserwacyjny: por. Eugeniusz Siedlecki, oficer łączności: ppor. Henryk J ó z e f o w i c z , oficer łącznikowy: por. 3
9
1
Henryk Greiner, oficer techniczny (dca baterii dowodzenia): por. Eugeniusz Olszewski, oficer gospodarczy: por. Wacław Sierakowski. Dowódca i baterii armat 75 mm: kpt. Jerzy Janasiewicz, oficer ogniowy: por. Zygmunt Garczyński, oficer zwiadowczy: ppor. Andrzej Kowerski, oficer techniczny: ppor. Jerzy Wendeker, dowódcy plutonów w baterii: ppor. Zygmunt Haupt i ppor. Stanisław Taras. Dowódca 2 baterii haubic 100 mm: kpt. Wincenty Pawłowski, oficer ogniowy (potem dca baterii): por. Marcin Rupniak, oficer zwiadowczy: ppor. Kazimierz Hawrysz (f 2.9.1939, Rabka), oficer techniczny: ppor. Tadeusz Olańczuk, dowódcy plutonów w baterii: por. Tadeusz Smyczyński i ppor. Stanisław Gawlikowski. Dowódca kolumny amunicyjnej dyonu: ppor. Aleksy DowniaBerger.
KOMBINOWANA BRYGADA KAWALERII Po olbrzymich stratach w Borach Tucholskich dowodzona przez płk. Adama Bogorya-Zakrzewskiego Pomorska Brygada Kawalerii przestała faktycznie istnieć. Z resztek brygady płk dypl. Jerzy Jastrzębski zorganizował zbiorowy pułk Pomorskiej BK. Miał on stanowić bazę do odtworzenia brygady, do czego dążył płk Bogorya-Zakrzewski. Wypadki wojenne przekreśliły te nadzieje i pułk zbiorowy wszedł do dalszego ciągu walk na ogólnej osi: Toruń — Włocławek — Kutno — Puszcza Kampinoska, gdzie w ciężkich walkach zakończył swój szlak bojowy. Pułkownik Bogorya-Zakrzewski kontynuował jednak swe wysiłki i w tym celu, wespół z płk. Tadeuszem K o m o r o w s k i m , p o k o j o w y m komendantem Centrum Wyszkolenia Kawalerii, a od 1 września dowódcą połączonych Ośrodków Zapasowych Mazowieckiej i Pomorskiej B K , przystąpił do formowania nowych oddziałów. 9 września rozpoczęto w Garwolinie, a 13 września zakończono w Radzyniu Podlaskim formowanie nowego warszawskiego pułku ułanów pod komendą ppłk. dypl. Trepty. Pułk ten miał być pierwszym organicznym związkiem przyszłej brygady (tzw. kombinowanej) płk. Bogorya-Zakrzewskiego. Niestety, drugiego pułku nie udało się sformować w szyku konnym; dowództwo nad grupą szwadronów pieszych powierzono byłemu komendantowi Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu ppłk. Edwardowi Wani. Z czasem ta grupa, jako piesza, wyszła spod komendy płk. Bogorya-Zakrzewskiego. Niespodziewanie jednak do zgrupowania w Radzyniu zaczęły przybywać zza Wisły rozbite pododdziały Wileńskiej Brygady Kawalerii. D o w ó d z t w o nad nimi objął płk Tadeusz Komorowski. W ten sposób utworzył się zasadniczy trzon Kombinowanej Brygady Kawalerii. Wileńska BK (dowództwo nad nią objął wkrótce z powrotem przybyły płk dypl. Konstanty Drucki-Lubecki, a płk K o m o r o w s k i zajął miejsce zastępcy dowódcy Kombinowanej B K ) składała się z bardzo już przerzedzonego 4 pułku ułanów ppłk. Ludomira
"392
Wysockiego oraz resztek szwadronów 13 pułku ułanów, które doprowadzili ich dowódcy: rtm. Kazimierz Nawrocki i rtm. Aleksander Sasza Jeljaszewicz (dca szwadronu tatarskiego). Wkrótce dołączył również szwadron K O P „ C z o r t k ó w " rtm. Bronisława Riczki, stanowiący kawalerię dywizyjną 36 DPrez. Resztki wileńskiej BK i oddziały K O P zostały włączone do brygady płk. Bogorya-Zakrzewskiego. Brygada została podporządkowana bezpośrednio dowódcy Frontu Północnego gen. dyw. Stefanowi Dębowi-Biernackiemu i w nocy z 16 na 17 września w związku z manewrem wojsk tego frontu w kierunku Chełma przemaszerowała po osi: Łuszczacz — Piaski Luterskie — Anusin w rejon m. Krasne. Tam siły jej jeszcze się powiększyły, gdyż na rozkaz dowódcy frontu podporządkowano płk. Bogorya-Zakrzewskiemu również 8 pułk ułanów ks. J ó z e f a Poniatowskiego, który pod komendą ppłk. dypl. Włodzimierza Dunin-Zuchowskiego, po oderwaniu się od macierzystej Krakowskiej BK 3 września pod Szczekocinami, walczył do tej pory samotnie. Do brygady dołączyły również pododdziały pionierów, artylerii i broni pancernej z różnych jednostek. Tak uszykowana brygada otrzymała rozkaz współdziałania z 39 DPrez gen. bryg. Brunona Olbrychta po osi: Rejowiec — Krasnystaw. 19 września warszawski pułk ułanów natarł na Krasnystaw, ale został odrzucony silnym niemieckim kontratakiem. Wówczas postanowiono wznowić polskie natarcie na Zamość oddziałami piechoty, brygada zaś miała osłonić tę akcję, wysyłając podjazdy w kierunku Wólki Łabuńskiej, Tarnawatki i Tomaszowa Lubelskiego. Na drodze Niewirków—Cześniki Wileńska BK rozbiła niemiecki oddział motorowo-rozpoznawczy. 20 września brygada zdobyła Komarów, ale zewsząd już napotykała nadchodzące oddziały niemieckie. 22 września w Kraczowie komendę nad wszystkimi oddziałami kawalerii Frontu Północnego objął gen. bryg. Władysław Anders. Realizując rozkazy gen. Dęba-Biernackiego jego Grupa Operacyjna Kawalerii miała uderzyć na Suchowolę w kierunku Krasnobrodu i Majdanu Sopockiego. Kombinowana BK miała współdziałać z Wołyńską BK. W wirze tzw. drugiej bitwy tomaszowskiej przemieszały się szyki GO K a w . 8 pułk ułanów i pułk warszawski biły się w dramatycznej bitwie pod Jacnią, ale uległy niemieckim kontratakom. 23 września brygada praktycznie przestała istnieć, a ocalałe pododdziały, na czele z dowódcami, postanowiły przedzierać się w kierunku węgierskiej granicy. Tejże nocy dowódca brygady dostał się do niewoli. Dowódca brygady: płk Adam Bogorya-Zakrzewski, zastępca dowódcy: płk Tadeusz Komorowski, oficerowie ordynansowi: por. Mieczysław Grabiński i por. Michał Bylina, szef sztabu brygady: rtm. dypl. kontr. Szymon Kobjaszwili, oficer operacyjny: rtm. dypl. Jerzy Kłos (f 20.9.1939, Nadolce), oficer informacyjny: rtm. dypl. Witold Sokolnicki, dowódca łączności: kpt. Aleksy Szczeszek, kwatermistrz: kpt. dypl. int. Jan Gębarowicz.
PODODDZIAŁY SPECJALNE ORAZ ODDZIAŁY WSPARCIA WIELKICH JEDNOSTEK KAWALERII
W
1939 r_> P° definitywnym rozwiązaniu dywizji kawalerii, największym związkiem taktycznym kawalerii była brygada; zarówno w działaniach taktycznych, jak i operacyjnych zamierzano powierzać jej zadania o charakterze pomocniczym. Dopiero podczas działań wojennych rozwój sytuacji skłonił tak dowództwo, naczelne, jak i dowództwa armii do koncentrowania działań jednostek kawaleryjskich w związkach większych niż brygada, a więc Grup Operacyjnych Kawalerii. Przygotowane wcześniej dwa takie dowództwa grup operacyjnych ( G O K a w nr i gen. bryg. Rudolfa Dreszera oraz GO K a w nr 2 gen. bryg. Mariana Przewłockiego) nie zostały jednak użyte zgodnie z zamierzeniami. Jak już wiadomo, w czasie kampanii w skład każdej brygady wchodziły trzy lub cztery pułki kawaleryjskie, dywizjon artylerii konnej (posiadający tyle baterii, ile w brygadzie było pułków) oraz dywizjon pancerny; ponadto w wojennym ordre de bataille brygad kawaleryjskich znalazły się pododdziały specjalne reprezentowane przez: szwadron pionierów, szwadron łączności, pluton żandarmerii i kolumny taborowe (sześć w brygadzie) oraz przydzielone podczas mobilizacji pododdziały broni pancernej (dodatkowe), artylerii przeciwlotniczej, piechoty i kolarzy. Niektóre brygady miały również plutony lotnictwa towarzyszącego. Z pododdziałów specjalnych szwadron łączności podlegał dowódcy łączności, szwadron sztabowy brygady oraz pluton ckm obrony sztabu pozostawały w dyspozycji komendanta kwatery głównej każdej brygady, a wszystkimi innymi pododdziałami specjalnymi dowodził bezpośrednio dowódca brygady. S Z W A D R O N Y Ł Ą C Z N O Ś C I w brygadach składały się z trzech plutonów: plutonu kwatery głównej, plutonu telefonicznego i plutonu radio, oraz drużyny parkowej; miały one w swoim wyposażeniu trzy stacje N-i oraz jedną stację W-2. Łącznie szwadron łączności mógł wystawić sześć patroli telefonicznych; dysponował też 36 km kabla. Przypomnijmy, że w każdym pułku kawalerii pluton łączności mógł pracować czterema patrolami telefonicznymi (24 km kabla i 3 radiostacje; niestety nie we wszystkich pułkach). Aby usprawnić dowodzenie pododdziałami łączności, w brygadach kawalerii wprowadzono etaty szefów łączności, którzy w 1937 r. otrzymali uprawnienia dowódcze. W 1938 r. szwadrony łączności brygad kawalerii zabrano spod kompetencji Dowództwa Wojsk Łączności i podporządkowano Departamentowi Kawalerii MSWojsk., który nie posiadał żadnego fachowego organu łączności. Istniejące w czasie pokoju szwadrony musiały szkolić na potrzeby własne rezerwy podoficerów i szeregowych. Wyposażenie 26
—
Wrześniowa Księga
Chwały..
397
wojenne i sprzęt mobilizacyjny dla szwadronu czasu wojny w zasadzie odpowiadały mp. szwadronów. Szwadrony łączności mobilizowały się w oparciu o stojący w danej miejscowości pułk kawalerii (rzadziej dywizjon artylerii konnej). Barwy szwadronów były ujednolicone: proporce szwadronowe i proporczyki na kołnierzach — czarno-błękitne, otoki na czapkach — czarne. S Z W A D R O N Y P I O N I E R Ó W zastąpiły rozformowane szwadrony techniczne z czasów wojny. Kawaleryjskie wojska saperskie, zwane pionierami, zaczęto formować od 1922 r. Przypomnijmy, że w pułku kawalerii istniała drużyna (sekcja) pionierów (dowodził nią zazwyczaj oficer broni i gazu pułku), która dysponowała 6 łodziami gumowymi T-35. W brygadzie powstały szwadrony, które w czasie wojennym składać się miały z czterech plutonów: saperów, zaporowego, chemicznego i przeprawowego (wg projektu władz wojskowych pluton zaporowy miał być zmotoryzowany). Szwadron wyposażony był w 12 dwojaków pontonowych z wyposażeniem do budowy 4 promów i 4 przystani. Środki przeprawowe i wybuchowe transportowano na wózkach dwukołowych i jucznie (16 koni). Etat wojenny szwadronu pionierów przewidywał skład osobowy: 4 oficerów i 133 podoficerów i szeregowych; na stanie znajdowały się 153 konie. Barwy szwadronów były ujednolicone: proporce szwadronowe i proporczyki na kołnierzach — szkarłatno-czarne, otoki na czapkach — szkarłatne. S Z W A D R O N Y K O L A R Z Y w brygadach pomyślane były jako element oddziału rozpoznawczego; składały się z trzech plutonów kolarzy (a więc stanowiły trzykrotność plutonu kolarzy, który był organicznym pododdziałem w każdym pułku). Pluton kolarzy składał się z czterech sekcji po 6 szeregowych, z czego trzy sekcje uzbrojone były w rkm, zaś jedna — w ckm. Pułki brygad: Wielkopolskiej i Pomorskiej (z wyjątkiem 18 pułku ułanów) miały nie plutony, lecz szwadrony kolarzy wyposażone w 2 ckm i 4 rkm. Prócz tego brygady te posiadały również swe organiczne szwadrony kolarzy. Brygadowe szwadrony mobilizowane były przez wybrane pułki kawaleryjskie lub też wspólnym wysiłkiem kilku pułków. S Z W A D R O N S Z T A B O W Y B R Y G A D Y (skład normalnego szwadronu liniowego) pozostawał w zasadzie w dyspozycji komendanta Kwatery Głównej brygady; przez niego pozostawał w dyspozycji szefa sztabu. Bardzo często do szwadronu sztabowego wcielano pluton ckm ochrony sztabu, który w zasadzie miał własny odrębny etat i również mobilizowany był przez pułki kawalerii. B A T E R I E A R T Y L E R I I P R Z E C I W L O T N I C Z E J w brygadach kawaleryjskich miały występować w etatowym składzie 3 oficerów, 88 podoficerów i kanonierów. Wszystkie baterie dla brygad kawaleryjskich zostały zmotoryzowane; składały się one z dwóch plutonów (po 2 działa plot 40 mm w każdym) oraz plutonu ckm plot na taczankach (4 ckm). Także w plutonach artyleryjskich były w wyposażeniu 4 ckm (razem 8 ckm). Należy zaznaczyć, że taka liczba ckm plot nie występowała we wszystkich bateriach plot. Do trakcji używano ciągników C2P. Baterie artylerii przeciwlotniczej mobilizowane były przez dywizjony artylerii przeciwlotniczej oraz przez 1 pułk artylerii przeciwlotniczej. "398
P L U T O N Y L O T N I C T W A T O W A R Z Y S Z Ą C E G O przydzielono jedynie do dyspozycji tych brygad, które miały działać w szczególnych warunkach lub też wykonywać szczególnego rodzaju zadania. Były to plutony poszczególnych eskadr obserwacyjnych, które podlegały dowódcom lotnictwa armijnego tych armii, w których skład wchodziły brygady kawaleryjskie. We wrześniu 1939 r. współpraca brygad kawalerii z lotnictwem miała nader nikły wymiar. B A T A L I O N Y S T R Z E L C Ó W miały wesprzeć siłę ogniową brygad kawalerii; nie sformowano ich jednak tyle, aby obdzielić nimi wszystkie brygady. Normalne bataliony strzelców wchodziły jedynie w skład brygad: Mazowieckiej, Wołyńskiej, Podolskiej, Nowogródzkiej i Pomorskiej BK. Suwalskiej BK dodano jako batalion strzelecki batalion KOP „Sejny", Krakowskiej BK zaś batalion ON „Kosięcin". Podobnie wspierana była batalionami Obrony Narodowej Wielkopolska BK. Nie miały w ogóle wsparcia strzelców takie brygady, jak: Wileńska, Kresowa i Podlaska BK. Czasem, w zależności od zadania, jakie otrzymywała brygada, wspierano ją przejściowo innymi siłami piechoty. Dotyczyło to również dodatkowych oddziałów pancernych (w tym pociągów pancernych), artylerii (np. bateria artylerii KOP „ K ł e c k " w Suwalskiej BK) i innych (np. kompania saperów KOP „Hoszcza" w Pomorskiej BK).
BIBLIOGRAFIA A b r a h a m R., Wspomnienie wojenne znad Warty i BAury, Warszawa 1969. A n d e r s W., Bez ostatniego rozdziału, Londyn 1959. B a u e r P., Wielkopolska Brygada Kawalerii w wojnie obronnej 1939 roku, w: Lance do boju, Poznań 1986. B a u e r P., P o l a k B., Armia „Poznań" w wojnie obronnej 1939 r., Poznań 1983. B a u e r P., 1/ pułk ułanów w obronie OjcAyAny, G o s t y ń 1978. B i e l a t o w i c z ]., Ułani Karpaccy, Londyn 1966. B i e l s k i M., Grupa Operacyjna „Piotrków" 1939, Warszawa 1991. B l a g o w i e s z c z a ń s k i I., Artyleria Wojska Polskiego w latach 191S—1939, „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1974 nr 1 - 2 . C i e c h a n o w s k i K., Armia „Pomorze", Warszawa 1982. C y d z i k C., Ułani, ułani..., Warszawa 1982. D a 1 e c k i R., Armia „Karpaty", Warszawa 1979. D o m S., Uwagi o kampanii wrześniowej 1939 r., E d i n b u r g h 1 9 4 1 . G a l s t e r K. L., Księga Pamiątkowa Artylerii Polskiej 1914—1939, L o n d y n 1975. G ł o w a c k i L., Działania wojenne na Lubelszczyzn™ w ™aM 939-> Lublin 1976. H 1 a w a t y A . , Dnieje 6pułku ułanów kaniowskich, Londyn 1970. I w a n o w s k i W., Wysiłek zbrojny narodu polskiego w czasie II wojny światowej, t. 1, Kampania wrześniowa 1939, Warszawa 1961. J a r e c k i ]., Walki kawalerii polskiej, wrzesień 1939, Pszczyna 1980. J e ż e w s k i L., Agresja 77 września 1939, Warszawa 1979. J u r g a T., K a r b o w s k i W., Armia „Modlin", Warszawa 1987. J u r g a T., Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej (pod redakcją Stanisława Komornickiego), t. 7, Regularne jednostki Wojska Polskiego w 1939 r. Organizacja. Działania bojowe. Uzbrojenie. Metryki związków operacyjnych, dywizji i brygad, Warszawa 1975. J u r g a T., U kresu II Rzeczypospolitej, Warszawa 1985. K i r c h m a y e r J . , Kampania wrześniowa, Warszawa 1946. K o m o r n i c k i S., 24 pułk ułanów. Zarys historii 1920—1947, L o n d y n 1976. K o m o r n i c k i S., Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej (pod redakcją Stanisława K o m o r n i c k i e g o ) , t. 3, Regularne jednostki Ludowego Wojska Polskiego, formowanie. Działania bojowe. Organizacja. Uzbrojenie. Metryki jednostek kawalerii, wojsk pancernych i zmotoryzowanych, Warszawa 1987. K o s z t y ł a Z., Wrzesień na Białostocczyznę, Warszawa 1976. K o s z t y ł a Z., Akcja Podlaskiej i Suwalskiej BK na teren Prus Wschodnich w kampanii wrześniowej 1939, „Rocznik Białostocki", t. 6, 1966.
"401
K o z ł o w s k i E., Końcowy okres wojny obronnej Polski, „ W o j s k o w y Przegląd H i s t o r y c z n y " 1989 nr 3. K o z ł o w s k i E., Wojsko Polskie 1936-1959. Próby modernizacji i rozbudowy, Warszawa 1974. K o z ł o w s k i E., W r z o s e k M., Dnieje or%ża polskiego ijgĄ-ig^8, Warszawa 1973. K u c h a r s k i W., Kawaleria i broń pancerna w doktrynach wojennych igi8-ig^g, K r a k ó w 1984. K u k i e ł M., Zarys historii wojskowości w Polsce, K r a k ó w 1929. K u r o w s k i A . , Lotnictwo polskie w ig^g roku, Warszawa 1962. K u t r z e b a T., Bitwa nad BAurą (g-22 września ig3g). Przyczynek do historii kampanii polsko-niemieckiej w obszarze Poznań - Warszawa we wrześniu ig^g r., Warszawa 1957. L a s o c k i W. A . , Z dziejów zj pułku ułanów wielkopolskich, L o n d y n 1970. L i s z e w s k i K . , Wojna polsko-sowiecka lg^g, L o n d y n 1986. L e ż e ń s k i C., Zostały tylko ślady podków, Warszawa 1984. Ł o ś R., Artyleria polska 1914-1939, Warszawa 1 9 9 1 . M a c z e k S., Odpodwody do czołga, E d i n b u r g h 1961. M a j e w s k i S., Jedenasty Pancerny, L o n d y n 1942. M a j o r k i e w i c z F., Działalność Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew" w kampanii wrześniowej 1939, „ W o j s k o w y Przegląd H i s t o r y c z n y " 1960 nr 2. M i c h ę l i s A . , Wrzesień pod Częstochową. Z walk Krakowskiej Brygady Kawalerii, „ N a d W a r t ą " 1970 nr 9 ( 1 5 1 ) . M i t k i e w i c z L., Kawaleria samodzielna Rzeczypospolitej Polskiej w wojnie ig^g roku, T o r o n t o 1964. M o c z u l s k i L., Wojna polska. Rozgrywka dyplomatyczna w przededniu wojny i działania obronne we wrześniu-październiku ig^g roku, Poznań 1972. N a z a r e w i c z R., Działalność sądów wojennych w wojnie obronnej Polski ig^g roku, „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1979 nr 1. N o r w i d - N e u g e b a u e r M., Kampania ig^g roku w Polsce, Londyn 1 9 6 1 . O n y s z k i e w i c z - J a c y n a J . (red.), Wspomnienia ułańskie, L o n d y n 1977. P a w ł o w s k i E., Kawaleria połska w wojnie obronnej ig^g r., „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1989 nr 3. P i ą t k o w s k i H., Kampania wrześniowa w Polsce ig^g roku, L o n d y n 1946. P i ł s u d s k i J . , Rok lgzo, Łódź 1989. P i n d e l K., Obrona Narodowa ig37-ig3g, Warszawa 1979. P i o t r o w s k i S., W żołnierskim siodłe, Warszawa 1978. P o d h o r s k i Z . , Bitwa pod Kockiem GO „Polesie" od 1 do j października lg^g, „Bellona", Londyn 1954 nr 4. Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, L o n d y n , t. 1, Kampania wrześniowa 1939, cz. 1, Polityczne i wojskowe położenie Polski przed wojną, 1 9 5 1 ; cz. 2, Przebieg działań od 1 do 8 września, 1954; cz. 3, Przebieg działań od g do 14 września, 1959. P o p ł a w s k i T., Polskie wojska łączności w wojnie obronnej ig^g r., „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1965 nr 4. P o r c z y ń s k i W., Kroniki działań Mazowieckiej, Wileńskiej, Suwalskiej, Krakowskiej, Nowogródzkiej, Kresowej i Podlaskiej Brygad Kawalerii, Materiały i D o k u m e n t y W o j s k o w e g o Instytutu Historycznego, sygn. II/3. P o r w i t M ., Komentarze do historii polskich działań obronnych lg^g, cz. 1, Płany i bitwy graniczne, Warszawa 1969; cz. 2, Odwrót i kontrofensywa, Warszawa 1973; cz. 3, Bitwy przebojowe i obrona bastionów, Warszawa 1978. P o r w i t M., Obrona Warszawy we wrześniu ig^g r. Wspomnienia ifakty, Warszawa 1969. P r o s z e k R., // dywizjon pancerny, „Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej" (Londyn) 1963 nr 29. Rodowody pułków jazdy polskiej igiĄ-igĄj, Londyn 1983. R o w e c k i S., Wspomnienia i notatki, czerwiec-wrzesień 1939, Warszawa 1957. R o m e y k o M., Przed i po maju, Warszawa 1967. R ó m m e i J . , Za honor i Ojczyzn£, Warszawa 1958. R u s i n e k J . , S z u b a ń s k i R., Polska broń pancerna w okresie międzywojennym 1918-1939, „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1969 nr 3—4. S a s - B i i i ń s k i L., Zarys historii 23 pułku ułanów grodzieńskich, E d y n b u r g h 1 9 7 1 . S c h w e i z e r L., Wojna bez legendy, Kirkcaldy 1943.
n
402
S k i b a A., Boje 19 pułku ułanów wołyńskich w kampanii 1939, Londyn 1 9 7 1 . S k i b i ń s k i F., 10 Brygada Kawalerii w kampanii wrześniowej 1939, „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1959 nr i—z. S m a c z n y H., Księga kawalerii polskiej 1914-1947. Rodowody — barwa — broń, Warszawa 1989. S m o l e ń s k i ]., Z e b r o w s k i M. W., Księga dziejów 7 pułku ułanów lubelskich, Londyn 1969. S o s n k o w s k i K.,Cieniom września, Warszawa 1988. S t e b l i k W., Armia „Kraków", Warszawa 1989. S z c z ę ś n i a k A. L. (red.), Katyń. Lista ofiar i zaginionych jeńców obozów KoAielsk, Ostaszków, Starobielsk, Warszawa 1989. S z a c h e r s k i T., Wierni przysiędze, Warszawa 1966. S z u b a ń s k i R., Krótki z "j' działań wojskowych na wschodnich terenach II Rzeczypospolitej we wrześniu 1939 roku, „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1989 nr 3. T r u s z k o w s k i S., Działania artylerii przeciwlotniczej w wojnie 1939 r., „ W o j s k o w y Przegląd Historyczny" 1978 nr 2. W i e l h o r s k i ]. (współpr. D e m b i ń s k i R.), Kawaleria polska i bronie towarzyszce w kampanii wrześniowej 1939 roku, Londyn 1979. W i n o g r o d z k i M., Kronika działań Podolskiej Brygady Kawalerii w 7939 r., Materiały i Dokumenty Wojskowego Instytutu Historycznego, sygn. II/22/49. W i e l e c k i H., S i e r a d z k i R., Wojsko Polskie 1921—1939. Organizacja i odznaki kawalerii, Warszawa 1992. Wojna obronna Polski. Wybór źródeł, Warszawa 1968. Wojsko Polskie 1939—1947. Barwa i broń, Warszawa 1984. W r ó b l e w s k i ]., Armia „Łódź" !9ig-> Warszawa 1975. W r ó b l e w s k i ]., Armia „Prusy" 1939, Warszawa 1986. W r ó b l e w s k i ]., Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie" 1939, Warszawa 1989. Wrzesień 1939 w relacjach i wspomnieniach, Warszawa 1989. Z a k r z e w s k i A., Wspomnienia. Wrzesień 1939, Warszawa 1958. Z a w i 1 s k i A., Bitwy polskiego września, t. 1 i 2, Warszawa 1972. Z a r e m b a P., Dzieje ij pułku ułanów poznańskich, Londyn 1976. Zarys dziejów wojskowości polskiej w latach 1864—1939 (praca zbiorowa), Warszawa 1990. Z i e l i ń s k i H., Kronika działań Wołyńskiej Brygady Kawalerii w roku 1939, Materiały i Dokumenty W o j s k o w e g o Instytutu Historycznego, sygn. II/3/84. Z i e l i ń s k i - P r z e m s z a J . , Obrona Śląska i Zagłębia w kampanii wrześniowej 1939 roku, Katowice 1967. Z i e l i ń s k i - P r z e m s z a ] . , Księga wrześniowej chwały pułków śląskich, t. I, K a t o w i c e 1989. Z e b r o w s k i M. W., Zarys historii polskiej broni pancernej 1918-1947, Londyn 1 9 7 1 .
SPIS TREŚCI Kawaleria Rzeczypospolitej Polskiej Odrodzenie w walce Organizacja pokojowa kawalerii polskiej Organizacja wojenna kawalerii polskiej Dlaczego nie zmotoryzowana? Wschodnie zagrożenie a sojusznicy. Wrześniowe preliminaria Pierwsze samooceny. Epitafium dla broni i barwy. Legenda szwoleżerów. 1 Pułk Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego 2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich im. płk. Jana Kozietulskiego Pułki ułanów 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Pułk Ułanów Chrobrego 18 Pułk Ułanów 19 Pułk Ułanów 20 Pułk Ułanów
5 9 12 19 22 25 28 .3° .33 .39 45 50 56 63
Krechowieckich im. płk. Bolesława Mościckiego Grochowskich im. gen. Józefa Dwernickiego. Śląskich (dzieci Warszawy) Zaniemeńskich Zasławskich (im. gen. Józefa Hallera) Kaniowskich Lubelskich im. gen. Kazimierza Sosnkowskiego. ks. Józefa Poniatowskiego. Małopolskich (im. ppłk. Józefa Dunina-Borkowskiego) Litewskich Y Legionowych im. marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza Podolskich (odsieczy Lwowa) Wileńskich (ze szwadronem tatarskim) Jazłowieckich Poznańskich Wielkopolskich im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera Wielkopolskich (gnieźnieńskich) im. króla Bolesława Pomorskich Wołyńskich im. gen. Karola Edmunda Różyckiego im. króla Jana III Sobieskiego
66 71 76 81 87 92 96 102 107 112 116 120 124 130 134 140 '44 149 153 158 "405
21 22 23 24 25 26
Pułk Pułk Pułk Pułk Pułk Pułk Jana 27 Pułk
Ułanów Nadwiślańskich Ułanów Podkarpackich (im. księcia Jeremiego Wiśniowieckiego) Ułanów Grodzieńskich Ułanów Zmotoryzowanych Ułanów Wielkopolskich Ułanów Wielkopolskich im. hetmana wielkiego litewskiego Karola Chodkiewicza Ułanów (nieświeskich) im. króla Stefana Batorego
Pułki strzelców konnych 1 Zmotoryzowany Pułk Strzelców Konnych (im. cesarza Napoleona) 2 Pułk Strzelców Konnych (hrubieszowskich) 3 Pułk Strzelców Konnych im. hetmana polnego koronnego Stefana Czarnieckiego 4 Pułk Strzelców Konnych Ziemi Łęczyckiej 5 Pułk Strzelców Konnych (dębickich) 6 Pułk Strzelców Konnych im. hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego 7 Pułk Strzelców Konnych Wielkopolskich 8 Pułk Strzelców Konnych (chełmińskich) 9 Pułk Strzelców Konnych im. gen. Kazimierza Pułaskiego. 10 Pułk Strzelców Konnych (zmotoryzowany) 1 Pułk kawalerii KOP „Rokitno" i inne pododdziały kawaleryjskie Korpusu Ochrony Pogranicza Improwizowane pułki i grupy kawaleryjskie Warszawski pułk ułanów. Pułki Rezerwowej Brygady Kawalerii „Wołkowysk" Pułk zbiorowy Pomorskiej Brygady Kawalerii Pieszy pułk rezerwowy Pomorskiej Brygady Kawalerii grupa szwadronów osłony Wisły) Pułk zapasowy Kresowej Brygady Kawalerii Pułk zapasowy „ Ł u k ó w " Nowogródzkiej Brygady Kawalerii Pułk marszowy Podolskiej Brygady Kawalerii Pułk zapasowy „Kraśnik" Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Kawaleria Grupy „Dubno" (w tym: pułk rezerwowy Wołyńskiej Brygady Kawalerii) Pułk kawalerii Grupy „ K o w e l " Grupa Kawalerii „Chełm" Grupa Kawalerii ppłk. Wani Pułk kawalerii „Bohdan" Zgrupowanie kawalerii mjr. Juniewicza (w Grupie „Palmiry")
162 166 170 174 179 183 188 193 197 202 207 211 215 219 223 227 231 236 241 247 249 252 258 261 264 266 266 268 269 272 274 277 278 280
Ośrodki Zapasowe Brygad Kawalerii
283
Kawaleria dywizyjna
295
"406
Dywizjony artylerii konnej 1 Dywizjon Artylerii Konnej im. gen. Józefa Bema 2 Dywizjon Artylerii Konnej im. gen. Józefa Sowińskiego. 3 Lubelski Dywizjon Artylerii Konnej im. płk. Włodzimierza Potockiego 4 Dywizjon Artylerii Konnej (odsieczy Lwowa) 5 Dywizjon Artylerii Konnej 6 Dywizjon Artylerii Konnej im. gen. Romana Sołtyka 7 Wielkopolski Dywizjon Artylerii Konnej 9 Dywizjon Artylerii Konnej 11 Dywizjon Artylerii Konnej 13 Dywizjon Artylerii Konnej 14 Dywizjon Artylerii Konnej Ośrodki Zapasowe Artylerii Konnej Rozformowane dywizjony artylerii konnej Dywizjony pancerne towarzyszące kawalerii 11 21 31 32 33 51 61 62 71 81 91
dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon dywizjon
pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny pancerny
Mazowieckiej Brygady Kawalerii Wołyńskiej Brygady Kawalerii Suwalskiej Brygady Kawalerii Podlaskiej Brygady Kawalerii Wileńskiej Brygady Kawalerii Krakowskiej Brygady Kawalerii Kresowej Brygady Kawalerii Podolskiej Brygady Kawalerii Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Pomorskiej Brygady Kawalerii Nowogródzkiej Brygady Kawalerii
Brygady kawalerii Mazowiecka Brygada Kawalerii Wołyńska Brygada Kawalerii Wileńska Brygada Kawalerii Suwalska Brygada Kawalerii Krakowska Brygada Kawalerii Podolska Brygada Kawalerii Wielkopolska Brygada Kawalerii Nowogródzka Brygada Kawalerii Pomorska Brygada Kawalerii Kresowa Brygada Kawalerii Podlaska Brygada Kawalerii 10 Brygada Kawalerii (zmotoryzowana) Kombinowana Brygada Kawalerii
.307 311 314 .317 .319 322 324 326 329 .332 .334 .336 .339 .341 343 .346 .348 .349 .350 .352 .353 .354 .355 .357 .359 .360 .363 .365 .367 .369 .371 .374 .376 .378 .380 .383 .385 .387 .389 .392
Pododdziały specjalne oraz oddziały wsparcia wielkich jednostek kawalerii ... 395 Bibliografia
401 "407