r -4v- l-.M I. •badań, Ś\viiitopogli|...
6 downloads
19 Views
21MB Size
r
-4v • badań, Ś\viiitopogli|
-.Ml I.
Człowiek żyje w świecie, którego jest bądź czynnymi, aktorem, bi\óż biernym, ale przeżywającym obserwatorem. Są to, jak mówi Lewicka (1993), ciągle koncentrujące na sobie uwagę, dwa sposoby istnienia człowieka w świecie „jako działającego aktora, twórcy przedmiotowych sensów i indywidualnych wartości, oraz jako pełnego dystansu obserwatora, umiejętnie (i beznamiętnie) wyrażającego różne nie tylko własne, punkty widzenia" (op. cit., s. 12). Dzięki swemu uczestnictwu w świecie, w tej czy innej formie, człowiek zdobywa wiedze o nim. Jest to wiedza zdroworozsądkowa, wiedza potoczna. O iie, pisze Holówka (i9"Cj, roż^clek jest twórcą wiedzy „twa^uej", o ty.c nicienie potoczne dostarcza nam zasobu przeświadczeń. Wyznawanie sądów zdroworozsądkowych bierze się z potrzeby uporządkowania świata, gdy jest to ważne, a odwołanie się do nauki zbyt trudne, Faktem jest, że w moich kilkudziesięcioletnich badaniach i studiach nad światopoglądem, a także w luźnych rozważaniach o wizji, Keiwio, ruprc/cndicji świnili, miwcl iudy.ie o wyitokicj kullur/.c i wyks/liilceniu, nie mówiąc już o d/.iecinch i inlodzte/y, posługiwali się językiem i wiedzą poloc/ną, n dla swych argumentacji bardzo rzadko sięgali do wiedzy naukowej, podręcznikowej. Holówka twierdzi, że „zdrowy rozsądek wie wszystko, co trzeba", i dalej: „świat zdroworozsądkowy jest naszym codziennym jniejscem pobytu [...]". Składają się nań często pocieszające złudzenia, półprawdy i prawdy banalne, ale to właśnie nasz umysł tak śwfet odbiera. Nie oglądamy na co dzień świata przez „okulary uczonego czy filozofa". Oczywiście nasz świat zdroworozsądkowy stoi często w sprzeczności z myśłą wysoko kwalifikowaną, gdyż nie ma jej kompetencji i nie może udzielać odpowiedzi na specyficzne nieraz pytania. Lecz gdy mówimy o światopoglądzie człowieka, mówimy o jego reprezentacji świata realnego Jaki jest", j a k i zna jako aktor czy obserwator. To ten światopogląd pomaga mu lub przeszkadza żyć i odzwierciedla jego osobisty świat pełen znaczeń wyrażających jego sens. Gdy przypominam sobie batalie, jakie toczyły szkoły i instytucje
Reprezentacja świata w umysłach młodzieży
Światopogląd i jego geneza (założenia teoretyczne badań)
oświatowo-wychowawcze w PRL-ii o światopogląd naukowy dla każdego młodego człowieka (i nie tylko młodego), to rozumiem jeszcze lepiej i wyraźniej opór zdroworozsądkowej wizji świata jednostki wobec balastu teorii, stwierdzeń .jedynie słusznych", bezdyskusyjnych, sloganowych koncepcji świata. Dla większości ludzi musiał on być martwą nadbudową nad żywą wizją „własnego" świata pozostającego często z nim w kolizji. Zdrowy rozsądek pełni rolę „ostatecznej instancji" i stanowi bodaj iiujskuteiv.niejs7.-i broń .,werbalni)" (Holówkn, op. cii., s. 13). Jest 011 też naturalnym fundamentem każdej naszej wiedzy. To szczególnie ważne! Koncepcje Hołówki, twierdzi tak sama autorka, stoją w opozycji do różnych kierunków filozofii, które inaczej rozumieją ludzką naturę. Natomiast nowe trendy socjologiczne (etnometodologia) zwracają się bardziej do tego, co myśli i jak myśli zwykły „szary człowiek", „człowiek z ulicy". Moje rozumienie światopoglądu każe mi uznać, że jego podstawę, jego wyraz stanowi pewna heterogeniczna całość, na którą składają się przekonania o rozmaitej genezie, różnej wadze, pełniące różne funkcje, ale towarzyszy im poczucie całkowitej oczywistości" i to ona ma wpływ na nasze codzienne rozumienie świata. A więc tezą podstawową jest dla definicji światopoglądu przeświadczenie, iż stanowi on reprezentację świata ujmowaną w kategorii wiedzy potocznej o świecie. Wiedzą potoczną nazywamy „[...] wiedzę ukształtowaną w drodze naturalnego rozwoju, tzn. w drodze naturalnych kontaktów jednostki /. obiektem wied/.y lub /. innymi osobnmi, które pr/cka/iiją lub negocjują r. poznający m treść wiedzy" (Trzebiński, 1992). Według Sclitilzcgo (1984) to w zdroworozsądkowej wiedzy zawarte są ukryte twierdzenia o świecie, a od nich załeży, jakie znaczenie nadaje się obiektom świata, od których zależą. Reprezentacja świata to pole znaczeń nadawanych jego obiektom. Problemem pozostaje analiza tych reprezentacji poznawczych. Powstają bowiem różne wzajemnie do siebie ustosunkowane obszary problemowe, mniej lub bardziej oddzielone barierami, których stałość jest względna, .ruchoma w zależności od związków czy różnic, nasileń czy przekształceń, jakie następują na skutek doświadczenia. Nasz obraz świata (reprezentacja świata) jest równie ruchomy, płynny, jak płynny jest świat, w którym trzeba się poruszać i który wymaga zrozumienia. Trzebiński (op, cit.) pisze o tym, że rola umysłu nie jest bierna w odbiorze wiedzy o świecie. To człowiek sam tworzy swoją wizję świata. Nim zaczniemy jednak „filozofSwHĆ" jak określa to Jaspers
(1990), wydaje nam się, że /nainy odpowiedź na wiele pytań. Tymczasem nieprawdą jest, że znamy rzeczywistość; owszem znamy ją, ale tak jak znamy siebie samych (s, 132).' „Nawet świat jako całość, gdy o nim myślę, jest jednym (tylko) z możliwych światów" (op. cit., s. 33). Na to, jak spostrzegamy świat, wpływa bowiem nasze osobiste doświadczenie, ale także i ten fakt, który podkreśla Bobryk (1988), iż „Każda epoka ma charakterystyczny dla siebie i istniejący poza świadomością ludzi [...] sposób widzenia świata [...]". W każdym języku wylwurznj:) się mcliifory. które wpływają na lo, jak śwint spostrzegamy (Lakoff, Johnson, 1988). Metafora to nie tylko ozdobnik stylistyczny czy retoryczny naszego jeżyka. Metafory — wg cytowanych autorów — kierują naszym życiem. Rzeczy widzimy nie takimi, jakimi są, ale jak jawią się w naszym doświadczeniu. Autorzy (op. cit.) mówią o micie doświadczeniowym zamiast mitu obiektywizmu i subiektywizmu, co nie oznacza, że pomiędzy relacjami kategorii pojęciowych, jakimi posługuje się nasz umysł, nie zachodzą podobieństwa do kategorii występujących w wece. Niektórzy filozofowie podkreślają zalt-ż j-j obrazu świata od codzienności (np. też Lukacs, 198.1, za Pawluczukiem, 1989). Inni, że „świat jest przedmiotem społecznej negocjacji, czyli elementem intersubiektywności" (op. cit.). To ujęcie uwypukla jeszcze raz fakt współgrania w powstawaniu świata własnej wiedzy potocznej i tych jej uzależnień, które wynikają ze społecznego przekazu w formie wspólnych formuł językowych, metafor, przekazywanych sobie punktów wicl/.cnin. Poruszając problemy światopoglądu w kontekście, o którym była mowa powyżej, podkreślamy zarazem jego subiektywność, a więc przekonanie o tym, iż istnieje odległość między nim a światem rzeczywistym, jego bazą doświadczeniową. Zgadzamy się więc na to, że ludzie różnie rozumieją świat, że mogą w ich obrazie świata tkwić luki, złudzenia, niekonsekwencje, ale zarazem istnieje tło kulturowe, które nasze doświadczenia ze światem upodabnia. Na podstawie tych i innych ujęć światopogląd człowieka to reprezentacja świata w umyśle człowieka; jego własna reprezentacja, przez jego umysł ukształtowana. Ta definicja ma szereg iuk wymagających uzupełnień. Punktem wyjścia naszych rozważań było to, iż reprezentację tę tworzymy będąc w różnych relacjach do świata: aktor — obserwator, Jako aktorzy czy obserwatorzy jesteśmy elementem, podmiotem tego świata, którego obraz wytwarzamy. A więc, gdy mówimy o reprezentacji światli,'" umyśle człowieka, musimy pamiętać, że on sam ma w te[
12
.
L
13
14
Reprezentacja świata w umyslac/i tnhdzieży
reprezentacji swoje miejsce (reprezentacja JA). To pierwsze ważne uzupełnienie. Drugie to konieczność wyjaśnienia, o jakim świecie mówimy. Czasami wymienia się jednym tchem światopogląd, sens świata, świat wartości. Literatura poświęcona wartościom jest ogromna, ale też pojęcie to należy do jednych z najbardziej dyskusyjnych. Dla mnie wartości stanowią kryteria, kategorie służące do opisu i oceny świata takiego ..juki jest", i j u k o t a k i e iijinownnc są w postaci itk.sjnlngicy.iicj. Sij to pytania i odpowiedzi o to, co cenne, co stanowi idealne kryteria oceny świata. Istnieją różne dziedziny wartości, każda z nich ma swoje racje istnienia i pewien zakres autonomiczności, wartości powiązane są w pewien system tak, że można przyjąć, iż istnieje jakieś ,,univcrsum wartości". To „universum wartości", to świat idealny, świat wartości. Tymczasem światopogląd będący odbiciem codzienności i naszego doświadczenia jest światem konkretnych obiektów, zdarzeń, sytuacji, ludzi, związków, zależności, które w toku naszego życia nabrały określonego 2;;r.cr.cnia. lozumiem t\i „znaczenie" jako Takt, iż nabrały oae ważności, zajmują istotne miejsce w naszym codziennym świecie. Jednym ze źródeł tych znaczeń jest wpływ kategorii świata idealnego na nasze pole znaczeń świata konkretnego, w którym żyjemy. Oczywiście, jest też i odwrotnie; świat realny i nasze w nim funkcjonowanie wpływa na wytwarzanie się kategorii idealnych przydatnych do jego oceny i opisu, poddaje go kontroli działania. Mieil/.y światopoglądem u światem wartości y.achody.ą więc różne dynamiczne związki, ale są to jednak dwa różne byty. Określając wartości jako kryterium czy kategorie służące do opisu i oceny świata, biorę zaws/c pod uwagę wartości pozytywne. Może być ich brak i wtedy zjawia się ich przeciwieństwo, np. sprawiedliwość — krzywda, ale krzywda nie jest wartością; wartością, elementem świata idealnego jest sprawiedliwość. Przeciwieństwa wartości pozytywnych tkwią w świecie realnym. Jeszcze jeden ważny aspekt wymaga zauważenia. Nasze reprezentacje różnycli obszarów świata realnego tworzą schematy poznawcze, między którymi związki są bliższe lub dalsze. Różny jest leż zakres tych obszarów. Światopogląd nie jest jednym z nich. Charakterystyczną cechą światopoglądu jest jego globalność. Globalność oznacza tu, ii między wszystkimi (większością) elementami reprezentacji świata zachodzą, różnorodne związki, zależności, podporządkowania. Różne obszary świata znajdują tu swoje odbicie i ich znaczenie ma wpływ na /.u:iC7.cnie innych {G urycka, 1991).
Światopogląd i jegcr geneza (założenia te
badań ł.
Podsumowując: reprezentacja świata , jaki jest" w umyśle człowte 1 ka (i swego w nim miejsca) , jest strukturą o zwartości (globalności); gdy światopogląd jest nieuksztaltowany, a jego struktura mało spójna i mało wyrazista, możemy mówić o niedojrzałości światopoglądowej. Światopogląd jako reprezentacja świata ujmowany jest w języku potocznym o znaczeniu onlołogicznym (jest tak a tak) i tynf>się różni od świata idealnego, świata wartości, gdyż świat idealny opisywany jest językiem aksjologicznym: co jest cenne. Obu te świnly jednak znajduj;) się ze sobą w dynamicznej stałej interakcji i wzajemnie nasycają si? swymi obiektami. Świni realny może być mniej lub więcej nasycony wartościami aż do1 tego stopnia, iż mówimy o idealistycznym światopoglądzie, co wg niektórycłi badaczy pociąga za sobą szczególne konsekwencje dla funkcjonowania człowieka (por. Wojciszke i Graczyk, 1989). Gdy mówimy o światopoglądzie mamy do czynienia ze zjawiskiem dość dobrze określonym i odrębnym od innych podobnycli zjawisk. Jest to sprzeczne z przekonaniem o tym, iż jest to pojęcie potoczne, nie dające się włączyć w system badań jako określona zmienna. Należy je tylko dobrze poznać i umieć badać. Nie jest to zadanie łatwe. Przyjrzyjmy się teraz jego strukturze wkraczając tu głębiej w wyniki naszych dotychczasowych studiów (Gurycka, 1991). Zawsze, gdy sięgamy do struktury zjawisk uzyskujemy „moc wyjaśniającą" naszego poznania, jak twierdził Piaget. Piaget uważał, że pojęcie odkrytej i opisanej „struktury" jest „podstawowym narzędziem wyjaśnienia naukowego". Każda rcpru/unlacja po/.nawc/.a ma jakiś swój p u n k i ciężkości, ważności. Dla psychologów społecznych reprezentacje poznawcze ogniskują się wokół aktorów sytuacji i ich celów. W światopoglądzie, w reprezentacji świata „jaki jest", jego rdzeń, czy mctawartość stanowi obiekt centralny świata. Jego „centralność" nic oznacza tu „położenia w centrum" reprezentacji w sensie „przestrzennym", lecz ważność, jaką stanowi dla całego układu, jakim jest reprezentacja świata. Może to być życie, ojczyzna, rodzina, JA, własne dzieckof praca zawodowa itp. Rdzeń światopoglądu to to „miejsce" w reprezentacji globalnej świata , jaki jest", które stanowi podstawowe pojęcie, główną soczewkę, w której ogniskuje się nasze widzenie.świata i które zarazem sprawia, że cała globalna reprezentacja dzięki swemu obiektowi centralnemu nabiera specyficznego dla człowieka znaczenia. 1 W dalszych rozważaniach nie bfd? tego istotnego cfcmertfu dodawać do definicji, gdyż ('aktem nie do obalenia jest ło, że tzfowick jest jednym ż istotnych —jeśli nic iiajisfo!nie»s7:yiii — donów lego świfita.
16
$;* '••y>: •.$-:'.'•
Reprezentacja świata w umysłach młodzieży
Jeśli określiłam m.in. rdzeń światopoglądu jako metawartość, użyłam terminu „wartość" w innym niż używam i używałam powyżej znaczeniu mówiąc o świecie wartości; jest on użyty w sposób potoczny, bardziej obrazowy. Rdzeń nie zawsze bowiem jest czymś cennym samym w sobie. Może to być dominujący ośrodek leku, przymusu lub ... miłości, radości. Wtedy wokół tegoż obiektu centralnego skupia się szereg emocji, które promieniują na inne obiekty świata. To sprawia, że światopogląd jako reprezentacja świata poza swymi obiektami odzwicrcicdln wTjijomnc między nimi slosunki. Rfcktcm ukliulu tych ustosunkowali jest poczucie leku bądź bezpieczeństwa. Świat reprezentowany przez umysł jest harmonijny lub dysharmonijny, konfliktowy. Obiekty, ich wzajemne stosunki i cały układ emocjonalny tworzą strukturę światopoglądu. Jest to struktura dynamiczna, gdzie zarówno rdzeń reprezentacji, jak i jego związki z innymi obiektami mogą ulegać zmianom, przekształcaniu. Dużą rolę dynamizującą len proces odgrywa własne doświadczenie jednostek, jak i świat wartości, świat idealny. Rysunek wyraża najlepiej pojecie globalności reprezentacji: pokazuje wszystkie obiekty mające znaczenie i związki między nimi, tworzące sieć wraz z włączającymi się w nie obiektami świata idealnego, nasączające obraz realnego świata idealnymi bytami (idealnymi kryteriami ocen). Z moich badań (Gurycka, 1991) wynika, iż światopogląd człowieka poza swą strukturą, która go charakteryzuje (np. jednocentryczny, ubogi, pełen lęku, mało spójny, konfliktowy itp.), ma pewne, dające się wyraźnie określić cechy takie jak dojrzałość, barwa, orientacja. Hli/.s/a cksplikncj;! łych cccii wymngn materiału enipirye/.nego, a pr/ede wszystkim prezentacji narzędzia badawczego dla określenia ich wskaźników (o czym bcd/.ic mowa w rozdziale II).
Geneza światopoglądu W tym miejscu zamierzam określić jedynie ogólne własne podejście do badania genezy światopoglądu oraz wyznaczyć te jej czynniki, które będę brać pod uwagę. W odpowiednich rozdziałach książki stworzono 'dla każdego z tych czynników szersze zaplecze .teoretyczne i metodologiczne wraz z prezentacją odpowiednich technik. Sądzę, że tak ustrukUiralizowany materiał będzie łatwiej przyswajany przez Czytelników. Używając pojęcia geneza musimy zdawać sobie sprawę z jego wieloznaczności. W psychologii rozwojowej, np. gdy mówimy o genezie, bierzemy pod uwagę całość czynników rozwojowych określonej osobowości. **"*• •
e
n
Światopogląd i J & geneza (założenia teoretyczne hadtiiĄ
o
o
Legenda: O))
epicentrum rcprczcnlacji świata obiekty imic o nmicjs/.ym /.mie/.cimi wiiiloici xc świnili wątłości stosunek po/.ytywny do obiektów jednostronny Stosunek pozytywny do obiektów dwustronny stosunek negatywny do obiektów jednostronny (koiitlikfowy) stosunek negatywny do obiektów dwustronny (konfliktowy) lek, poczucie zagrożenia, niepokój
Rys. I. Struktura reprezentacji świata .Jaki jest" w umyśle człowieka (model teoretyczny)ł
1 Ten model struktury siat si? podstawą stworzenia nowej techniki do badania światopoglądu — tu jeszcze nic używanego (technika: Mapa Mojego Świata). Pozostawiam go wice bez elcbszych omówień.
18
Reprezentacja świata ;v umysłach atló
Śwtal!}pogt({d i jego geneza (znlożcnia teoretyczne hrulań),
Można ustalać te dane na dwóch drogach: bądź gromadzić odpowiedni materia! faktograficzny od osób z zewnątrz (rodzice, nauczyciele, koledzy...), bądź też sięgać do retrośpekcji osoby badanej. Wiemy, z jakimi ograniczeniami mamy wtedy do czynienia. Biografowie zwracają uwagę ha trudną dostępność .danych ustalanych „wstecz", na których podstawie buduje się drogę życiową człowieka. Zakładają, że można mówić tu tylko o hipotezach. Twierdzą, że im bardziej otwarty jest dostęp do osoby badanej poprzez sposób prowadzenia z nią osobiście wywiadu, tym uzyskane dane st) pewniejsze. W ujęciu encyklopedycznym mówi się, iż geneza to pochodzenie, rodowód; zespól warunków, które złożyły się na powstanie i rozwój danego zjawiska. W ten też sposób i ja będę ujmować genezę światopoglądu. Na podstawie tego, co wiemy o światopoglądzie, należało szukać tych warunków, czynników, które mogły mieć wpływ na reprezentację świata. Przyjęłam: 1° założenie, że o wpływie będę mówić w kontekście różnic, jakie między ludźmi zachodzą w ich obrazie świata w związku z wyróżnionymi czynnikami; 2° założenie, że mam prawo używać pojęcia „wpływ" ze względu na postawioną przeze mnie hipotezę, iż czynnik X,Y,Z... ma uzasadnione podstawy różnicować obraz świata realnego w umyśle człowieka; pod warunkiem, że mogę udowodnić, iż obraz świata danego czynnika nie zmienia, czyli że związek jest jednokierunkowy. Zdaje sobie sprawę, że to założenie ma najslabs/ą podbudowę leoreiyc/.ną i może być uważane za dyskusyjne; 3" dobór czynników zawdzięczam ogólnej wiedzy psychologicznej oraz wiedzy o samym światopoglądzie, a więc tym rozważaniom, o których była mowa w pierwszej części tego rozdziału. Czynnik I genezy światopoglądu to doświadczenie człowieka. Człowiek, żyjąc i obserwując świat, waży j ocenia napływające doń informacje i koduje je w pamięci, a następnie w pewnych sytuacjach, zdarzeniach odtwarza aktualny pogląd na świat na podstawie odpowiadających, mu śladów pamięci (...). Pozwalają one przewidzieć 'w sposób znaczący liczbę wariancji odpowiedzi na różne pytania dotyczące wizji świata niezależnie od odrębności zdarzeń magazynowanych w pamięci i zdarzeń aktualnych. O tym, co zostanie skojarzone, decyduje zdrowy rozsądek i jakiś przyczynowy porządek natury. Doświadczenia, a o nich to mowa, mają wpływ ria światopoglnd, o którym mówią Lakoff i in. (óp. ćil.) jako o micie doświadc/.eniowym. °" >. •
'":
Istnieją dwa źródła doświadczeń, w pewnym swym zakresie tn do odróżnienia: %
1° doświadczenia pochodne z własnego, osobistego, indywidualnego życia; najczęściej dotyczą one krytycznych momentów i głównie w tej formule oddziaływają na obraz świata. Zaktywizowane (por. wyżej), wydobyte z zakamarków pamięci, wyjaśniają różne aspekty reprezentacji świata rzeczywistego w umyśle; 2° doświadczenia wywodzące się z współżycia z innymi ludźmi, ze zdarzeń świata spolee/nego (spóicezno-polilyc/ncgó, w którym się żyje). W tych zdarzeniach szuka się głównie źródeł socjalizacji całych pokoleń. Zwłaszcza wówczas, gdy czas jest burzliwy, pełen zmian, niespodziewanych zdarzeń rzutujących na życie osobiste ludzi i to nie tylko tych, których dotyka. Wielu autorów z zupełnie różnych dyscyplin zwraca uwagę na to, że kształtowanie się świadomości społecznej odbywa się pod wpływem warunków makrospolecznych. Sądzę, że nasz czas historyczny nie mógł być bez wpływu na pokolenia polskiej młodzieży, jej światopogląd i systemy wartości. Ta teza stanowiła jądro monografii, o której już wielokrotnie wspominałam (Gurycka, !99! i szereg innych mcir.ii opracowań — patrz bibliografia). Została wystarczająco udokumentowana. Odróżnia ją to od innych tez, dla których dowodów będzie szukał Czytelnik w tej właśnie książce.
.
Czynnik II, a także i III (po 2 typach doświadczeń) to czynniki związane z obrazem własnego JA w świecie. Do tego problemu można podejść w ró/ity sposób, w zależności od pr/.yjelyeh /alo/eń i dostępnych metodologii. Kozielecki (1986) wykazał, jak ogromny jest zasięg czynników składających się na pojęcie JA. Czyniłam różne próby w tym zakresie sięgając do gotowych technik. Sądziłam, że podstawowym czynnikiem jest samoocena człowieka, który ma swe miejsce w obrazie własnego świata. Poszukiwania te zostały dopiejo uwieńczone efektem, gdy potrafiłam skrystalizować, co ważnego w obrazie JA rzutuje na obraz świata. Wróciłam do punktu wyjścia: jak spostrzega człowiek swe możliwości udziału w świecie: czy jest aktorem, kompetentnym uczestnikiem świata, czy też obserwatorem zdarzeń. A więc czynnikiem obrazu JA ważnym dla genezy światopoglądu uczyniłam kompetencję jednostki. Kompetencja jest w moich badaniach elementem samooceny. IV czynnik genezy reprezentacji świata to typ umysłu, który te wszystkie dane o sobie, o świecie, tę całą zdroworozsądkową wiedzę przesiewa, przetwarza, organizuje w obraz naszego świata, jaki mamy w umyśle.
20
Reprezentacja świata w tanyslccfi mlodzicży
Wszystkie te czynniki są pierwotne wobec badanej przez nas reprezentacji świata. Badam bowiem doświadczenie osobiste nabyte w toku życia jednostki przed diagnozą jej światopoglądu; badam związek z czasem historycznym, na który badane jednostki nie mają i nie miały wpływu. Badam nabyte w toku życia jednostki poczucie kompetencji ukształtowane pod wpływem jej osobistego dotychczasowego doświadczenia oraz badam typ umysłu, który wobec reprezentacji świata jest pierwotny i od niego niezależny. Faktem wice jc.sl, /.e mtSwii|c „wpływ" hiidam /wii|/.ki wybranych czynników z reprezentacją świata, ale wybrane czynniki są czynnikami genezy a nie funkcji światopoglądu. Choć przyjęta metoda badań — głównie autoopisu — o czym będzie mowa — może budzić wątpliwości, czy jednak to nie światopogląd ma wpływ na ten samoopis. Jest to oczywiście wątpliwość, której wyjaśnienie musiałoby prowadzić do poddania uzyskanych wyników zupełnie innej procedurze kontrolnej. Przyjmując jednak moje powyżej sformułowane założenia, używać będę terminu „wpływ" zakładając, iż Czytelnik przyjmie za mną, iż badane związki nie są związkami o obustronnej zależności. Obok czynniki czas;.: ipoiecznego, a wiec czegoś co istnieje poza jednostką, pozostałe są czynnikami psychologicznymi. Dwa z nich: osobiste doświadczenie życiowe i poczucie własnej życiowej kompetencji silnie wiążą się z obrazem JA, ale sposób przyjęty dla badania typów Umysłu pozwala na potraktowanie ich także jako element obrazu JA. Zachowana fu została konsekwencja: reprezentacja poznawcza świata klasyc/ne pojęcie psychologii poznawczej — powiązana czynnikami osobowościowymi decydującymi o regulacji zachowali jednostki z otoczeniem odzwierciedla aktualny stan zainteresowań psychologów rozwojowych, osobowości i społecznych.
II
Metodologia i organizacja baj/ań Program bacLiń nad genezą światopoglądu byf'obszerny: , 1° ze względu naWplyw czasu społecznego trzefcsa było badać podobne populacje co\kilka lat. Zreferujemy badania prowadzone trzykrotnie nad światopoglądem i dwukrotnie/nad zmiennymi genezy. Tylko typ umysłu b\dano w jednym roczniku i to na próbie mniejszej niż inne; \ / 2° ze względu na wyodrębnienie aż czterecm głównych zmiennych badań (światopogląd — wpływ czasu społecznego — wpływ osobistego życiowego doświadczenia —.Xvnływ kompetencji życiowej — wpływ stylu umysłu) i stosowanie odrębnych technik dla każdej zmiennej konieczne było rozdziWenie programu dla poszczególnych grup osób badanych na mrnirmjm 2—3 etapy, co było merytorycznie uzasadnione zabezpieczeniem się przed wpływem jednych technik na inne. Z powodów/organizacyjnych było to konieczne ze względu na utrzymanie zainteresowania^ młodzieży badaniami, świeżość podejścia do bioKiń i uniknięcie /mar/ciiia; 3° zasięg programu powiększał fakt, iż w chwili ush rozpoczęcia metodologicznie byliśmy doorze przygotowani tylko\do badań światopoglądu (wielokrotne/ich powtarzanie i dobre pteygolowanie sędziów kompetentnych); technikę do badań nad stylem (typem umysłu) zapożyczyliśmy od prof. Nosala, choć musrdiśmy przeprowadzić pilotażAvstępny nad ich przydatnością dla badanej młodzieży licealne]/natomiast techniki do badania poczucia kompetencji oraz .doświadczeń życiowych trzeba było opracować od nowa, co zwłaszcza w związku z techniką do badania kompetencji wymagałOyOardzo starannego przygotowania. Konieczny więc pilotaż ojcu technik autorskich przed badaniami właściwymi. Ze- wzjjfędu na założenia merytoryczne badań nad światopoglądem, tj.J^Tdaniem zdroworozsądkowej wizji świata, pozostałe techniki musiajglakże przybrać formę podobną. Wszystkie techniki genezy świaopoglądu opierają się na ukierunkowanej retrospekcji. Wszystkie ij pewnej zewnętrznej slriikturaHzflcji dokonanej przez ba-