Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Wszystkie tłumaczenia w całości należą do...
7 downloads
41 Views
1MB Size
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Wszystkie tłumaczenia w całości należą do autorów książek jako ich prawa autorskie, tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym służącym do promocji twórczości danego autora. Ponadto wszystkie tłumaczenia nie służą uzyskiwaniu korzyści materialnych, a co za tym idzie każda osoba, wykorzystująca treść tłumaczenia w celu innym niż marketingowym,łamie prawo.
2
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
RUBY - Nie moŜemy tego serwować! – powiedziałam, patrząc na ciasteczka w kształcie małych penisów, starając się przekonać samą siebie, Ŝe to sen. Jest 5:30 rano, nie wypiłam jeszcze kawy, więc moŜe mój mózg szwankuje. Skanowałam tacę, mając nadzieję, Ŝe się mylę. Nie. To zdecydowanie małe fiuty. - Dlaczego nie? - Gwen podnosi jedno ciasteczko i odgryza główkę, zamiast lizać. Nie mam penisa, ale mogę wyobrazić sobie, Ŝe to naprawdę musi boleć. - Smakują przepysznie. Dodałabym przyprawę dyniową. Suki lubią przyprawę dyniową. - Kiwnęła głową, jakby to był fakt, Ŝe suki lubią przyprawę dyniową. Kończąc ciasteczko jęczy, co daje nowe znaczenie „połykaniu” tu w Red's Goodie Basket. - Suki teŜ lubią odgryzać główki fiutów? Gwen chrząka, opuszczając wzrok na ciasteczka. - Nie wyglądają jak fiuty, tylko jak kij od miotły. – Ale gdy broni siebie, przechyla głowę i przygląda się. - Włos łonowy. – Wskazuje na to, co jej zdaniem było włoskami miotły, potem przesuwa palcem po tym co powinno być kijem. – Fiut.
3
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Przygryza wargę i mogę załoŜyć się, Ŝe teraz próbuje znaleźć sposób, by dowieść, Ŝe to ja się mylę. - Gwen. Jeśli to jest wkurzający kij od miotły, dlaczego ma wytrysk? - Reszta ciasteczek ma biały lukier, stąd wygląda to jak wytrysk. - Za pomocą magii coś z tego wypływa. To jest kij od miotły, czarownico - mówi to tak powaŜnie, Ŝe nie jestem pewna czy próbuje przekonać siebie czy mnie. - Tak, racja coś stamtąd wypływa. Nagle
obie
wybuchamy
śmiechem.
Powinnam
czuć
się
sfrustrowana, ale śmiejąc się czuję się dobrze. To jest coś co robiłam ostatnio rzadko, ale teraz cieszę się z tej głupiej sytuacji. Gdy śmiech gaśnie, na jej twarzy maluje się zmartwienie. - Wszystko w porządku. - Staram się ją uspokoić. Od kiedy otworzyłam piekarnię, jakiś tydzień temu, jestem pewna, Ŝe myśli, iŜ mogę ją zwolnić. Coś czego nie wie, to to, Ŝe jest jedyną osobą, która nadaje się do tej pracy. Z jakiegoś powodu miałam trudny okres, gdy przeprowadziłam się do miasteczka Gray Ridge w Kolorado. Otworzyłam to dla turystów, gdyby nie oni nie otworzyłabym Ŝadnego interesu. Na moje szczęście miasteczko leŜy w pobliŜu Parku Narodowego, który utrzymuje to miejsce. Po prostu nie jestem pewna, jak
4
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
długo to potrwa, poniewaŜ gdy spadnie śnieg, przykrywając linie gór, to spowolni przyjazdy turystów. Powiedziano mi, Ŝe gdy spadnie pierwszy śnieg, niektóre z dróg zostaną zamknięte. MoŜe wtedy ludzie, którzy tu mieszkają, zaczną do mnie przychodzić. W przeciwnym wypadku będzie cięŜko i będę musiała uŜyć oszczędności. Jednak z uwagi na to, Ŝe zbliŜają się wielkimi krokami święta, mam nadzieję, Ŝe ludzie będą chcieli mieć na nie ciasta. ZbliŜa się koniec października i pomyślałam, Ŝe niektóre smakołyki będą pasować na Halloween. Kiedy wspomniałam o tym Gwen, podskoczyła chcąc zrobić je sama. Zawsze wydaje mi się, jakby chciała zostać tu jak najdłuŜej. Miałam stertę papierkowej roboty, więc dałam jej wolną rękę. Poszłam na górę, do mojego małego mieszkania nad piekarnią i zostawiłam ją samą. Tego ranka zobaczyłam jaki błąd popełniłam. Gdy ją zatrudniłam, wiedziałam, Ŝe nie ma Ŝadnego doświadczenia, ale była chętna do nauki. Ilekroć coś robiłam, śledziła kaŜdy mój ruch, wchłaniając wszelkie informacje. Byłam w szkole kulinarnej i w tej chwili byłam bardziej niŜ szczęśliwa, pokazując jej swoje małe tricki. Jest miło mieć kogoś z kim moŜna dzielić swoje hobby, ale ma jeszcze długą drogę, zanim będzie mogła sama coś robić. - Dobra, nie musimy tego serwować. Co jeszcze zrobiłaś?
5
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Gwen pokazała więcej ciasteczek, stawiając tacę z ciastkami w kształcie dyni i z olbrzymim, czarnym napisem „Zjedz mnie”. - Dlaczego „Zjedz mnie”? - pytam, patrząc na perfekcyjnie zrobione dynie. Doskonałe, poza napisem, oczywiście. - To jest podprogowe przesłanie komunikatu do klientów. - Kiwa głową tak, jakby występowała w reklamie i sprzedawała tajemnicę. Ludzie będą kupowali ciastka i zjadali je, będą gryźć, bo ciasteczko im to powiedziało. - I coś jeszcze? – pytam, modląc się, byśmy miały coś, co będziemy mogły sprzedać. Teraz nie mam pewności czy chcę byśmy były zajęte. Muszę wymieszać jakieś uŜyteczne ciastka, a na Halloween podam to co zwykle. - Zrobiłam teŜ kilka babeczek – mówi z widocznymi emocjami. Dwie sekundy później przychodzi z tacą, na której wszystkie babeczki są lukrowane na zielono, czarno, biało i pomarańczowo. Jedyny problem jest w tym, iŜ kaŜdy szczyt babeczki przypomina fiuty. - Co to jest? - Wskazuję na szczyt wyraźnie przypominający penisa. Nie, Ŝebym miała doświadczenie z prawdziwym fiutem, ale mam konto na Tumblr. - To są palce. CzyŜ nie wyglądają przeraŜająco? - Mogę powiedzieć, Ŝe jest podekscytowana. Na jej twarzy gości ogromny uśmiech, a ja nie mogę się zmusić, aby sprawić, Ŝeby to zniknęło.
6
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Są świetne, Gwen. - Łapię jedną z tac, by postawić ją na półkę z przodu piekarni, zastanawiając się za czym mogę je schować. Mogłabym połoŜyć je najniŜej, ale będą na wysokości wzroku dzieci. Chyba będę zmuszona umieścić je na samej górze i będę modlić się w duchu. To nie przysporzy mi przyjaciół wśród mieszkańców, którzy i tak mnie unikają. Nie byli zbyt szczęśliwi, Ŝe przejęłam piekarnię od miasta. To jest jedyny powód dlaczego tak wiele osób widząc mnie, przechodzi na drugą stronę. Nie jestem w tym mieście zbyt długo, aby zdąŜyć kogoś skrzywdzić. MoŜna by pomyśleć, Ŝe sądzą, Ŝe ją ukradłam. Widziałam ją wystawioną na sprzedaŜ online i złoŜyłam ofertę, a jeśli oni nie lubię nowych ludzi, moŜe nie powinni wystawiać tego w internecie, tak by kaŜdy to widział! W tej witrynie moŜna było nawet zobaczyć wszystkie dokumenty ostatniego właściciela, wyjaśniające, Ŝe jedynym powodem, dla którego to sprzedają, jest to, Ŝe właściciel zmarł a jego rodzina nie moŜe tego uruchomić. Ponadto firma nie była juŜ tak dynamicznie rozwijająca się jak kiedyś. Gdy zobaczyłam to miejsce, wiedziałam, Ŝe będzie mi odpowiadać, i mogłam pozostawić niemiłe wspomnienia za sobą. Po tym jak moja babcia zmarła, zostałam sama jak palec. Wychowywała mnie od momentu, gdy moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, kiedy miałam pięć lat. Po liceum poszłam na
7
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
studia, by otrzymać stopień naukowy z biznesu, ale nie potrafiłam tam zostać. Byłam szczęśliwa tylko wtedy, gdy szłam do babci, a ona piekła. To wtedy zorientowałam się, Ŝe moje Ŝycie oprę na pieczeniu, poniewaŜ tylko to mnie uszczęśliwiało. Babcia popchnęła mnie do szkoły kulinarnej, ale niedługo po skończeniu nauki straciłam babcię. Po sprzedaŜy domu, wiedziałam, Ŝe chcę otworzyć piekarnię i szukałam odpowiedniego miejsca. Kiedy natknęłam się na tę małą piekarnię w tym miasteczku, coś mnie tu przyciągało, a kiedy weszłam tu po raz pierwszy, wiedziałam, Ŝe to jest to miejsce. Czułam się jakbym tu naleŜała. To było prawie tak, jakby piekarnia czekała na mnie, jakby mój los na mnie tu czekał. Umieściłam tacę na miejscu i zaczęłam parzyć kawę, podczas gdy zakładałam oszklone szafki. MoŜe jestem zbyt twarda dla siebie. Nie byłam tu długo. Gwen poszła za mną i widzę, jak podeszła do tac w witrynie sklepu, przekładając wszytko. Cholera. MoŜe gdybym wysłała ją po coś, mogłabym wyrzucić wszystko bądź zasypać czymś tę wystawę, gdy jej nie będzie. Powiedziałabym jej, Ŝe poszły w mgnieniu oka, ale zapewne zechciałaby zrobić ich więcej. Podwójna cholera. Kończąc nasz Ŝałosny poranek, podchodzę do wystawy sklepowej i przenoszę parę rzeczy. Zmieniam kartkę z zamknięte na otwarte i
8
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
otwieram drzwi. Staję za ladą i patrzę, jak ludzie krzątają się przed piekarnią, idąc do własnych sklepów. Kilka osób, których wcześniej nie widziałam, wchodzi na kawę i oglądają ciasteczka świąteczne – równieŜ „kij od miotły”. W razie co jest jeszcze jedno wyjście dla tych ciasteczek. Jeśli się nie sprzedadzą, wezmę je do domu i przystroję nimi krzaczki przed domkiem, jak zawsze to robię. MoŜe nikt nie zauwaŜy, Ŝe wyglądają jak małe fiuty. - Myślę, Ŝe jak tylko będę miała chwilę wolnego, skoczę do sklepu i kupię coś do dekoracji. PokaŜę, Ŝe równieŜ świętujemy. - Staram się wyglądać na podekscytowaną, ale Gwen tylko prycha. Czasami mam ochotę ją zabić. Ona poŜera duŜe ilości towaru, ale nie jestem pewna, gdzie jej małe ciało to mieści. Mi wszystko idzie w biodra i tyłek. - Gwen, urodziłaś i wychowałaś się tutaj? – pytam, znając juŜ odpowiedź. Słyszałam, jak mówiła o swoim bracie. Mieszka z nim i ciągle narzeka, Ŝe nie pozwala jej nic robić. A ta praca jest jej aktem buntu. Po obejrzeniu jej dzisiejszych wypieków, zastanawiam się czy przypadkiem nie jest seksualnie stłumiona. Nie chcę jej oceniać. Jestem dwudziestoczteroletnią dziewicą, a Gwen jest młodsza tylko o trzy lata. Nie jestem jedyną, której brakuje fiuta. - Tak, urodzona i wychowana - mówi, odwracając się i opierając biodrem o ladę. - Czy kaŜdy tu mieszkający, urodził się i wychował tutaj? Miasteczko wydaje się zamknięte i nikt się nie wbije do ich środowiska. Tak jak jakieś kluby, w których przechodzi się rytuał, by do nich wejść.
9
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Codziennie trzymam kciuki: moŜe ludzie jeszcze nie wiedzą, Ŝe piekarnia jest otwarta, ale na pewno kaŜdy wie tu o wszystkim. Wzrusza ramionami i stara się ostroŜnie dobrać słowa. - Większość z nich pochodzi stąd, ale Alf… To znaczy mój brat lubi witać wędrowców od czasu do czasu. - Nie są w stosunku do mnie zbyt serdeczni – mamroczę, nie chcę obrazić jej brata. Dlaczego witanie ludzi miałoby być jego pracą? Nikt mnie nawet nie przywitał, a jeśli on jest pewnego rodzaju delegacją powitalną, to wykonuje to do dupy. Jestem tu od trzech tygodni i nadal nie wiem, jak on wygląda. - Czasami to trochę trwa. - Opiera się troszkę bliŜej mnie i słyszę, jak mnie obwąchuje. - Czy ty mnie właśnie obwąchałaś? - Łapię się za koszulkę i obwąchuję siebie. MoŜe śmierdzę, ale wszystko co czuje to cukier. NiewaŜne, ile razy dziennie wezmę prysznic, to myślę Ŝe cukier zakorzenił się we mnie od kiedy piekłam ciasta. - Nie - mówi nabierając dystansu do mnie, tak jakby to było szalone pytanie. - Lubisz tu pracować, Gwen? - Kocham tu pracować! Nie zamierzasz chyba wyrzucić mnie, bo cię powąchałam? Mogę udekorować sklep, jeśli chcesz. Halloween jest za parę dni i mogę zrobić to teraz. Albo coś upiekę? Wiem, Ŝe nienawidzisz ich, mogę zrobić je na nowo. Tylko pokaŜ mi jakie ci się spodobają. Proszę
10
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
nie moŜesz mnie zwolnić. Nikt inny mnie nie zatrudni. Mój brat nie pozwoli im i… i… - Gwen uspokój się - mówię, zatrzymując ją, zanim na dobre się rozkręci.- Nie zwolnię cię. I… to jest po prostu… Kilka sekund temu jak mówiłam o dekoracji, parsknęłaś. Nikt tu nie przychodzi i jeśli tak pozostanie, obie nie będziemy tu pracować. - Och! - Wzdycha, jakby nic wielkiego się nie stało. - Przyjdą po. - Po? - Macham ręką, by zachęcić ją do skończenia zdania. Wacha się i rozgląda dookoła. - Po tym jak szeryf Wolfe przestanie straszyć ludzi. - Wypowiada słowa, jakby zostały wydobyte za pomocą tortur. Po tych słowach spoglądam na zewnątrz, czy przypadkiem nie ma go tam, ponownie. Myślałam, Ŝe policjanci jeŜdŜą samochodami, jedzą pączki, ale ten łazi przez cały dzień w te i z powrotem, pomiędzy jedzeniem moich ciasteczek i piciem kawy. Zatrzymuje się przed piekarnią więcej niŜ raz dziennie, gapi się jakbym coś zrobiła, jakbym go obraziła. To była jego rodzinna piekarnia, zanim ją kupiłam, ale chciał ją sprzedać. Powiedzieli mi, Ŝe nie miał czasu, by ją otworzyć - rozumiałam to, był szeryfem. I w Ŝaden sposób nie mogłam wyobrazić sobie go jako szefa piekarni. Byłby tylko dom-jedzenie-dom. Facet był kretynem. Seksownym, gigantycznym gnojkiem, który był moim głównym klientem, ale ledwo co otworzył do mnie usta. Najpierw
11
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
myślałam, Ŝe moŜe jest niemy, ale potem zobaczyłam, jak rozmawia z ludźmi. Nawet słyszałam, jak rozmawiał z Gwen, ale przy mnie zamiera, niepokoi się, czy coś. Jeśli nie moŜe mnie znieść to dlaczego wciąŜ się tu kręci? Dlaczego sprzedał mi piekarnię? To nie jest tak, Ŝe złapałam go za wielką, owłosioną łapę i kazałam mu sprzedać. Właściwie to było na odwrót. Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Kiedy przyjechałam, aby zobaczyć to miejsce, byłam tak podekscytowana. Widziałam to wszystko wcześniej, zdjęcia w internecie pokazały to czego potrzebowałam. To miejsce było nawet urządzone w moim ulubionym czerwonym kolorze. Wszystko co musiałam zrobić, to pomyśleć nad nazwą. Byłam tak podekscytowana, Ŝe zobaczę to osobiście, ale kiedy po raz pierwszy weszłam do środka, zobaczyłam go. Wyglądał jakby siedział przy mini stoliku, ale nie minęło duŜo czasu, nim uświadomiłam sobie, Ŝe stół nie był mini. To on był taki ogromny. Stałam jak zahipnotyzowana, całe moje ciało płonęło. To było uczucie jakiego nigdy nie zaznałam, jak ciepły prysznic. Jego srebrne oczy zrobiły się wielkie, gdy mnie zobaczył. A potem obszedł stół i wyszedł z piekarni. Zanim wyszedł uderzy w drzwi i rzucił przez ramię. - Jest jej. - Skończył ze mną i z piekarnią. Przynajmniej tak mi się wydawało. Z jakiegoś powodu, to zabrało powietrze z moich płuc, bo poczułam się jakby mnie odrzucił. Nie powinnam się tak czuć. I nie był jedynym męŜczyzną, który tak postąpił. Jestem niska, gruba i mam kręcone, rude
12
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
włosy, które ledwo mogę kontrolować. Dlatego rodzice dali mi na imię Ruby. Znam to wszystko, ale gdy mnie zignorował, zabolało, a nie powinnam się tak czuć. Potem okazało się, Ŝe jest szeryfem. Czułam się tak, jakby przyszedł tutaj, by mnie nęcić sobą, a teraz dowiaduję się, Ŝe straszy ludzi, by tu nie zaglądali. O co chodzi? To jakiś program, czy coś? Sprzedaje piekarnię, ona się rozkręca, kupuję ją za bezcen, a potem wszystko od nowa z kimś innym? Nawet nie mogę zgłosić tego, bo to szeryf. MoŜe, gdy mnie zobaczył, stwierdził, Ŝe jestem łatwym celem. Następnym razem, gdy go spotkam powiem mu co o tym myślę. Naprawdę dam mu odpowiedni temat.
13
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
DOMINI C Przechodzę kilka kroków, zatrzymuję się po drugiej stronie ulicy Red Goodie Basket1. Krzywię się na znak, który właśnie zainstalowała. Nie mogła postarać się o coś bardziej płciowo dwuznacznego. Trzymam się ciemnego zaułka i patrzę jak Ruby wykłada ciasteczka na wystawę. Jej niesforne, czerwone włosy odbijają blask latarni. Marzyłem wczorajszego wieczora, by mnie ujeŜdŜała, a ja wciągając jej słodki zapach, prowadziłbym ją po moim fiucie, a jej czerwone loki oplatałyby nas. - To jest… Odcinam się od ich rozmowy, widząc jakie ciasteczka wykładają, kształtem przypominały penisa – jakie miejsce ona otworzyła? Super, mówię do siebie, juŜ nie mogę stracić więcej niŜ mam. I patrzę na nią, gdy idzie za ladę, rozmawiając z Gwen.
1
Czerwony Kosz Pyszności.
14
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Na szczęście mój wzrok jest sto razy lepszy niŜ jej, więc kiedy patrzy w ciemną szybę, nie widzi mnie, ale ja wciąŜ widzę swoją partnerkę. Nawet słyszałem, kiedy ugryzła jedno z ciasteczek. Coraz bardziej jej potrzebuję i muszę coś wymyślić. Nie wiem jak długo jeszcze dam radę czekać. Miałem nadzieję, Ŝe przez jakiś czas zdołam trzymać wilka pod kontrolą, ale to nie wydaje się działać i mam coraz mniej czasu. Patrzę w niebo i słońce zaczyna wschodzić, ale czuję, Ŝe nadchodzi pełnia. To prawie czas. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem Ruby. To był dzień, w którym przyjechała oglądnąć piekarnię. Piekarnia była mojej ciotecznej babci Claire od ponad dwudziestu lat, ale sprzedanie jej było właściwym posunięciem. Gdy Ruby otworzyła drzwi, ciepły wiatr zawiał za nią, niosąc jej zapach. Wtedy wiedziałem, Ŝe znalazłem swoją partnerkę. Gray Ridge w Kolorado, jest małym, ale starym miastem. Przyzwyczailiśmy się być blisko Parku Narodowego, do którego przybywa przez cały rok wielu turystów, ale zwykle trzymają się zewnętrznej części miasta. Nigdy nie dostają szansy, aby się tu osiedlić. Szansę mają na to tylko zmiennokształtni. Moja rodzina wraz z wieloma innymi Ŝyje tu od pokoleń. Znam kaŜdego, ktokolwiek tu mieszka, a jeśli nie to wówczas wywracam wszystko do góry nogami, Ŝeby dowiedzieć się kim są. Większość ludzi myśli, Ŝe jesteśmy po prostu zwartą społecznością, ale w rzeczywistości jesteśmy społecznością zmiennych, Ŝyjących jak jedna wielka rodzina.
15
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
W dzień, w którym poczułem jej zapach, wiedziałem, Ŝe jest moja. Tak to u nas działa. Matka natura przyprowadza ci twoją jedyną, która będzie z tobą na wieki. Ojciec powiedział mi, Ŝe będę wiedział, gdy to poczuję. Wiedziałem, Ŝe będzie moja w sekundzie, gdy na nią spojrzałem. Miał cholerną rację. Mój wilk równieŜ wiedział od razu, Ŝe to ta jedyna. Usiadłem przy stole w piekarni z trzema prawnikami z mojej paczki, kiedy zauwaŜyłem jej rude, kręcone włosy. To mój wilk zwrócił na nią uwagę. Zainteresowało mnie to, zanim jeszcze wiedziałem, Ŝe była tą jedyną, ale gdy drzwi się otworzyły, mój wilk oszalał, szarpał się, chcąc się wydostać. To było coś czego nigdy nie czułem. Oczywiście, kiedy byłem młody, mój wilk starał się wyjść, aby powalczyć, ale nigdy nie zdarzyło się coś takiego. Po raz pierwszy czułem się, jakbym tracił kontrolę nad nim. Wiedziałem, Ŝe muszę się wydostać stamtąd, tak szybko jak tylko mogłem. Mój wilk chciał wyskoczyć, a byłem zbyt blisko niej. Pełnia miała nadejść za trzy tygodnie, a będąc blisko niej i nie móc się z nią sparować, to byłby ból nie do zniesienia. Wystarczyło krótkie spotkanie, a mój Ŝołądek skurczył się, ból w moim fiucie był paraliŜujący. Czułem się, jakbym uderzył w coś całym ciałem, ale w tym samym czasie byłem cholernie napalony. To nie jest niezwykłe, by sparować się z człowiekiem, ale na pewno jest to o wiele trudniejsze. Moja cioteczna babcia Claire była człowiekiem, ale z jakiegoś powodu, nigdy nie sądziłem, Ŝe moja kobieta równieŜ nim będzie. Wilczyca zrozumie parowanie i co się z nią dzieję, ale z nią moŜe być to trudniejsze.
16
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Człowiek moŜe nie pojąć reakcji swojego ciała do kogoś, kogo nawet nie zna. Powiedziano mi, Ŝe ludzie czują to, lecz juŜ nie tak mocno jak my. Uwolnienie nasienia w ludzkiej kobiecie, sprawi, Ŝe będzie łaknąć połączenia w parę, a jest to coś, co moŜe zostać zrobione podczas pełni. Tak naprawdę nie spodziewałem się, Ŝe poczuję się tak zaborczy i ochronny wobec kobiety, z którą zamieniłem dwa słowa. Ruby jest słabsza od naszego rodzaju i nie będzie w stanie ochronić się jak samica wilka. Przynajmniej nie do czasu aŜ jej nie przelecę i przejmie niektóre z moich cech zmiennego. Nigdy się w pełni nie zmieni, ale nie będzie juŜ zupełnie człowiekiem. Nie, ona będzie częścią mnie, a to sprawia, Ŝe mój fiut twardnieje. Nie mogę znieść myśli o innym męŜczyźnie patrzącym na nią, więc powiedziałem wszystkim mieszkańcom, aby trzymali się z dala, aŜ do godowego księŜyca. Tak naprawdę, poszedłem od drzwi do drzwi groŜąc śmiercią kaŜdemu kto spojrzy na moją partnerkę. MoŜe za bardzo mi to wyszło, bo nawet kobiety nie zbliŜają się do piekarni. Niedługo – mówię sobie niedługo. Wychodzę z cienia, przechodzę na drugą stronę i wchodzę do piekarni.
Dźwięk
dzwonka
nad
drzwiami
przywołuje
Gwen,
uśmiechającą się promiennie. Ale moje oczy są skierowane na Ruby. KsięŜyc jest prawie w pełni i bolesna potrzeba partnerki oplata moje ciało. Ale jak powiedzieć komuś, kto nie jest zmiennym i kto nie wie nic o naszym świecie, co mu się w nim przydarzy?
17
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Patrzy gniewnie na mnie i mój wilk rośnie w piersi, kochając wyzwanie. Chce ją zdominować, połoŜyć ją i trzymać swoimi kłami, dopóki nie podporządkuje się. Moje pragnienie prze do przodu, ale trzymam je na wodzy. Nie mogę zrobić tego publicznie. - Kawę. - Patrzenie jak Ruby idzie do lady aŜ boli. Mały, czerwony fartuch, który ma na sobie nie zakrywa jej krzywizn. Ma na sobie zrobioną na drutach sukienkę, która uwidacznia jej kształty, a to sprawia, Ŝe oblizuję usta. Zastanawiam się czy ma na sobie bieliznę. - Szeryfie Wolfe - wypowiada moje imię jakby była wściekła na mnie i moŜe jest, ale jej ciało mówi coś innego. Czuję, Ŝe chce być blisko mnie, ale mimo wszystko oddala się ode mnie. Najprawdopodobniej nie zdaje sobie sprawy, Ŝe robi to, ale jej ciało wie, iŜ ona naleŜy do wilka i do mnie. Podświadoma ochota zapewne wkurza ją. Pragnie mnie, ale nie rozumie dlaczego. Odwraca się i chwyta kubek, napełniając go ciepłą cieczą. Kiedy podaje mi to przez ladę, uwaŜam, by jej nie dotknąć. Nie dotykam jej tylko dlatego, Ŝe nie wiem co się zdarzy. Nie mógłbym jej przelecieć, a to mogło by nas bardzo boleć. Mój wilk chciałby ją ugryźć, oznaczyć. Teraz. MoŜe po prostu tylko jej posmakuję, poliŜę jej słodką cipkę. Mój wilk warczy na myśl o jej smaku. ZałoŜę się, Ŝe będzie smakować tak słodko jak pachnie. W zmiennych męŜczyznach jest najgorsze to, Ŝe twój chuj nie moŜe stwardnieć, dopóki nie znajdziesz swojej partnerki. Twoje ciało posiada wszystkie te pragnienia, ale nic z tym nie moŜesz zrobić. Dlatego zmienni szukają swoich partnerów. Gdy ją znajdziesz, twój fiut robi się tak twardy,
18
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
aŜ boli. Tylko wtedy jest jeszcze gorzej – nie moŜesz skończyć. NiewaŜnie ile razy będziesz gładził swojego kutasa i tak nie dojdziesz. Dopóki nie znajdziesz tej jedynej i nie uwolnisz w niej swojego nasienia. MoŜesz ubiegać się o nią od razu. Gdy to się stanie, parzysz się z nią jak długo wytrzymasz, potem masz spokój do następnej pełni, aŜ w końcu ten ból przeminie. Po księŜycu krycia i zatwierdzeniu jej moŜesz pieprzyć się jak chcesz, ale prysznice i okłady z lodu, będą potrzebne. Słyszałem, Ŝe kobiety zmienne mogą pieprzyć się, kiedy chcą, jednak nie mogąc dojść, czyli mają tak samo źle. Choć trochę w to wątpię. - Powiedz mi, dlaczego straszysz wszystkich moich klientów? Słowa Ruby zwracają moją uwagę, ale nie miałem odpowiedzi. Chciałbym powiedzieć jej, bo ona jest moja, ale nie mogę. Staram się wymyślić coś, ale mój wilk jest zbyt blisko powierzchni i wszystko o czym mogę myśleć to zatopienie swojego fiuta w jej ciasnej cipce. Nie mogę myśleć. - Nie rozmawiam z turystami. - Jest to półprawda, nie chciałem, aby się z nimi zadawała, to była jedyna rzecz o jakiej wtedy mogłem myśleć. Patrzy na mnie, a ja przysięgam na Boga, Ŝe mój fiut staje i zaczyna pulsować. Dlaczego jej zachowanie mnie podnieca? Zazwyczaj jestem opanowany, ale przy niej wszystko się burzy, a wilk chce wyjść. - Gwen powiedziała mi, Ŝe w pewnym momencie to zatrzymasz. MoŜesz powiedzieć mi, kiedy to nastąpi? - Kładzie dłoń na biodrze, podkreślając swoje kształty. Zaciskam mocno zęby, aŜ bolą. Chcę gryźć ją
19
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
po wewnętrznej stronie ud, nikt nigdy nie widziałby śladów, ale i tak tego pragnę. Tylko ja bym o tym wiedział i widział za kaŜdym razem, gdy będą ją pieprzył. Ruby oczyszcza gardło, a ja przenoszę wzrok z jej ciała na jej twarz. Unosi brew, jakby przyłapała mnie, ale mam to w dupie. Ona jest moja, tylko o tym jeszcze nie wie. To wtedy zdałem sobie sprawę, Ŝe czeka na odpowiedź. - W sobotę – warczę. To wtedy jest pełnia. Patrzy na mnie jakbym był szalony. - Tak więc w niedzielę, magicznie zachowanie mieszkańców się ustabilizuje i zaczną przychodzić do mojej piekarni? - Tak. - Ona sprawia, Ŝe skrzypię, zamiast mówić, ale tak to działa. Raz oznaczona jako partnerka, nigdy nie będzie chciała być daleko ode mnie, nie będzie chciała dotyku innych męŜczyzn i wszyscy tylko po jej zapachu będą wiedzieć, Ŝe naleŜy do mnie. Kiedy księŜyc jest w pełni większość wyjeŜdŜa na parę dni, po prostu nie są w stanie znieść hałasu krycia wszystkich oszalałych zwierząt. Nienawidzę tego, poniewaŜ będąc szeryfem, nie mogę wyjechać. Nigdy więcej tego nie poczuję, ale mam partnerkę do zatwierdzenia, przy pierwszej pełni księŜyca. - Jasne, cokolwiek powiesz, szeryfie Wolfe. Uwierzę w to, gdy zobaczę. - Odwraca się, aby pójść na tyły piekarni, odrzucając mnie, jak
20
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
nic więcej niŜ irytującego klienta, ale staram się ją zatrzymać, zanim zniknie. - Dominic. - Odwraca się i zamyka oczy. – Proszę, mów do mnie Dominic. Widzę błysk w jej oczach, gdy kiwa głową. Mój wilk chce ją obwąchać, pieścić, ale muszę się trzymać. Ból krycia przejmuje nade mną kontrolę i nie mogę być koło niej zbyt długo. Spoglądam na Gwen, która stoi i się uśmiecha. - Gwen, powinnaś wiedzieć lepiej, Ŝe nie powinnaś wystawiać fiutów na sprzedaŜ. - Wiem, Ŝe to jej robota. Zachowuje się jak dziwak, ale jest daleka od tego i nie jestem pewien czy nie zrobiła ich specjalnie. Chichocze i mruga do mnie. - Dobrego dnia, Dominic.
21
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
RUBY - Zatrzasnę frontowe drzwi wychodząc. Jesteś pewna, Ŝe nie chcesz bym ci w czymś jeszcze pomogła? - pyta Gwen Kończę myć gablotę, wycierając odciski palców, zostawione na szkle przez klientów. Wyrzucam papierowy ręcznik do kosza, a potem wkładam klucz do kasy, zamykając jej szufladę. - Nie, myślę, Ŝe to wszystko juŜ na dzisiaj. – Wrzucam klucz do torebki i uśmiecham się do niej. - MoŜe poszłybyśmy na drinka co? - pyta Gwen pełna nadziei, z wielkim uśmiechem przyklejonym do twarzy Chce gdzieś wyskoczyć, ale jestem wykończona spędzeniem całego popołudnia
przygotowując
nieseksualne
smakołyki na
jutrzejsze
Halloween. - Nie dzisiaj – odpowiadam. Markotnieje i natychmiast czuję się winna. Jestem nowa w tym mieście, a ona jest jedyną osobą, która wydaje się mnie witać z otwartymi ramionami. Nie mogę wyobrazić sobie, aby ktoś tak pełen Ŝycia jak ona
22
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
nie miał paczki przyjaciół, z którą mogłaby gdzieś wyskoczyć lub teŜ chmary męŜczyzn zabiegających o jej uwagę. Ale mogę jasno powiedzieć, Ŝe pomimo otwartej osobowości jest troszkę samotna. To coś co doskonale znam i gdybym nie była tak bardzo wyczerpana, to z chęcią bym z nią wyskoczyła. - Ale w piątek wieczorem jestem za. – Błyskam uśmiechem, mając nadzieję, Ŝe to poprawi jej humor. Powinnam się bardziej postarać, jeśli chcę wpasować się w to miasto. MoŜe wypad z Gwen da mi szansę naprawdę spotkać miejscowych i poznać ich środowisko. Jestem pewna, Ŝe Gwen zna kaŜdego i moŜe mnie ze wszystkimi zapoznać. Wątpię, aby mieszkał tu ktoś o kim ona nie ma pojęcia. Zgaduję teŜ, Ŝe wieczór z nią wypełniony byłby zabawą. Ma tak zaraźliwy uśmiech. - Brzmi świetnie! - Gwen pochyla się, owijając ramiona wokół mnie i dając mi tak potrzebny uścisk, ściskając jednak troszkę za mocno. Trudno jest zaprzyjaźnić się w nowym mieście, ale ona jest bryłą złota. Obejmuję ją, oddając uścisk. - Dzięki kochana. – Puszczając ją, zabieram torebkę z lady. - Do zobaczenia jutro – woła Gwen przez ramię, zmierzając do frontowych drzwi. Dobrą stroną pracy w piekarni jest to, Ŝe gdy zaczynasz wcześnie rano kończysz o piątej popołudniu. Wielu turystów przyszło dzisiaj,
23
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
pomimo stojącego na zewnątrz przez cały czas, jak na straŜy, szeryfa. To dziwne, ale część mnie lubi to, Ŝe on jest tak blisko. Bardzo mnie to dziwi, ale prawdą jest, Ŝe czuję się znacznie bezpieczniej, gdy wiem, Ŝe jest w pobliŜu. Jest przedziwnym szeryfem. Powinien sprawiać, Ŝe czujesz się bezpiecznie, mamrotałam do siebie, dobrze wiedząc, Ŝe chodziło o coś więcej. Chciałam wrzeszczeć na niego, by ruszył się z dala od mojego sklepu, ale za kaŜdym razem, kiedy widziałam go sprawiającego wraŜenie, jakby pragnął wedrzeć się do środka, moje serce gwałtowniej biło. Wmawiałam sobie, Ŝe to tylko złość i gniew, ale oczywistym jest, Ŝe się okłamywałam. śaden mieszkaniec miasta nie przyszedł dzisiaj i to było znacznie bardziej frustrujące. Z jakiegoś powodu według słów Dominica to zmieni się właśnie w niedzielę. Co to w ogóle znaczy? Co sprawi, Ŝe rzeczy magicznie zmienią się w niedzielę? Dominic. Samo myślenie o jego imieniu wprawia moje ciało w przyjemne mrowienie. Nigdy wcześniej nie czułam się tak w stosunku do kogoś. Działa mi na nerwy, kiedy tak wisi nade mną, ale nie mogę powstrzymać mojego ciała od chęci otarcia się o niego. To jest szalone, poniewaŜ nie pamiętam nawet, Ŝeby ktoś tak bardzo mnie podniecał. Kiedy jest blisko czuję to iskrzenie promieniujące przeze mnie i wszystko czego pragnę, to upaść przed nim na plecy i mieć go wspinającego się na mnie.
24
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Jezu, Ruby zbierz się do kupy, kajam się w myślach, pakując ostatnie wypieki. Co ciekawe, wiele hallowinowych przysmaków juŜ sprzedałam. Turystów przyciągają fotki i posty pojawiające się na Instagramie. MoŜe Red's Goodie Basket okaŜe się internetową sławą. JuŜ mogę wyobrazić sobie przyszłe nagłówki: „Red's Goodie Basket ma Najsłodziej Przyprawione Dyniowe Fiutki w okolicy!” Widzę nadchodzących zewsząd ludzi, skubiących ciasteczkowe penisy podczas picia kawy. Została mi dodatkowa porcja słodkości i planuję zawieść ją do domu opieki, potem wrócić tutaj, otworzyć butelkę wina i zanurzyć się w gorącej kąpieli, zanim uderzę w kimono. WciąŜ jeszcze mam tonę ich ciasteczek do udekorowania, muszę zabrać je do piekarni, by zrobić je bardziej świąteczne na Halloween, więc zapewne będę jutro na nogach przez cały dzień. Dlatego teŜ w tej chwili moje stopy potrzebują
miłego,
ciepłego
wymoczenia
i
moŜe
jeśli
wypiję
wystarczającą ilość wina, nie będę miała Ŝadnych marzeń o tym zamyślonym, gigantycznym męŜczyźnie, Dominicu. Moje mieszkanie nad piekarnią jest małe, ale ma otwartą przestrzeń i w pełni wyposaŜoną łazienkę z boku. Jest funkcjonalne i zawsze pachnie przysmakami, które przyrządzam codziennie. Wygodnie jest mieszkać tuŜ nad miejscem, gdzie pracuję i skoro jestem tylko ja to wszystko czego mi trzeba. Jednak mam nadzieję, Ŝe pewnego dnia będzie mnie stać na kupno domu z jakimś gruntem. Zawsze chciałam mieć wystarczająco duŜo przestrzeni, bym mogła wyjść na ganek naga i nie martwić się o
25
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
czyjeś wścibskie oczy. CóŜ, moŜe są takie oczy, których spojrzenia wcale nie uznałabym za ciekawskie. Zatrzymuję się w swych rozmyślaniach, starając się odrzucić tę myśl. Nie powinnam w ten sposób myśleć o Dominicu. Nawet go nie znam, ale wychodzi na to, Ŝe mój umysł robi co chce w tych dniach, nawet we śnie. Powinnam chcieć walnąć go w głowę, za bycie takim wrzodem na tyłku. Otwierając koszyk, wkładam tace z wypiekami do środka i wyruszam w drogę. Z kluczami i torebką w jednej a koszem w drugiej ręce kieruję się do tylnych drzwi. Kiedy jestem na zewnątrz, odwracam się i zamykam. Gdy przekręcam klucz, a zamek w drzwiach blokuje się, słyszę za sobą chrzęst miaŜdŜonych liści. Obracam się, trzymając mocno przy sobie koszyk, ale nic nie dostrzegam. PrzeraŜa mnie to trochę, ale na pewno to sobie tylko wyobraziłam. MoŜe to było tylko jakieś biegnące przez las zwierzę.2 Podchodząc do samochodu, słyszę ten szelest ponownie i przystaję, wpatrując się przez sekundę w las, starając się wyłapać czy coś tam się skrywa.3 śyjąc w Kolorado to moŜe być wiele rzeczy. Red's Goodie Basket znajduje się na głównej ulicy, ale tył budynku, czyli tu, gdzie jestem obecnie, ulokowany jest tuŜ przy lesie. Tam jest mnóstwo terenów chronionych, poniewaŜ jesteśmy blisko parków narodowych, a za
2
Hahah nio nie wierze. Ciepło ciepło coraz cieplej... :D
3
Odważna nie ma co, ja bym spiep... gdzie pieprz rośnie / To byłoby nas dwie ( Atka)
26
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
piekarnią istnieją połacie drzew i mnóstwo dzikiej przyrody. Myśląc, Ŝe to moŜe być szop, rozglądam się za czymś, czym mogłabym go przestraszyć. Przeszukuję teren wokół mnie. MoŜe uda mi się rzucić kamieniem w drzewa i ucieknie. Nie potrzebuję rozszarpanego zwierzęcia w koszu. Kiedy spoglądam w górę, widzę nieznajomego męŜczyznę, stojącego kilka stóp ode mnie, jakby zjawił się znikąd. Jezu musiał poruszać się bardzo szybko. Jest bardzo wysoki i nie myślę tak dlatego, Ŝe jestem wyjątkowo niska. Ten facet musi mieć blisko siedem stóp wzrostu.4 Jego ciuchy są brudne i podarte, i wygląda na to, Ŝe nie kąpał się od kilku miesięcy. CóŜ, moŜe nawet kilku lat. Skołtunione włosy sięgają mu do ramion, a długa broda wygląda prawie tak samo. Jego twarz jest nią zakryta, więc naprawdę nie mogę dostrzec Ŝadnych rysów, poza ustami i to jest przeraŜające. Ma duŜe, pełne usta, ale jego zęby są długie i ostro zakończone. CzyŜbym znalazła właśnie Wielką Stopę? Instagramowa społeczność będzie nieźle wkurzona, Ŝe ją to ominęło. - Cześć. W czym mogę ci pomóc? - Słyszę drŜenie w swoim głosie, staram się nie panikować. Bycie kobietą i do tego zdaną tylko na siebie w takiej sytuacji jest przeraŜające jak diabli. Nie jestem pewna do czego jest zdolny ten facet, ale nie chcę robić Ŝadnych gwałtownych ruchów. Mam nieodparte wraŜenie, Ŝe rzuciłby się za mną, gdybym odwróciła się i pobiegła. Kiedy
4
Jakieś 216 cm – to gigant :D
27
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
mi nie odpowiada zaczynam powtarzać pytanie, ale nagle się porusza. Powoli robi krok do przodu, a potem unosi głowę w górę, zaciągając się głęboko. Część jego włosów opada z twarzy i nic nie mogę poradzić na westchnienie, uciekające z moich ust. Jego rysy są stargane i ostre, z mocną kwadratową szczęką i wysokimi kościami policzkowymi. Wygląd – i jego zęby – przypominają mi bardziej zwierzę niŜ męŜczyznę. Powoli, starając się go nie przestraszyć, robię ruch, by dostać się do samochodu. Jestem zdesperowana, aby wejść do środka i zamknąć się w nim, ale on natychmiast jest przede mną. Cholera, rusza się bardzo szybko jak na kogoś tak wielkiego. Mogłabym wyciągnąć rękę i dotknąć go, gdybym chciała, ale wierzcie mi nie mam na to ochoty. - Moja – warczy, znowu zaciągając się głęboko, jakby próbował mną oddychać. Czy to jakaś typowa rzecz w Kolorado, Ŝe ludzie po prostu wąchają się nawzajem przez cały czas? - Przepraszam, pana, ale … - mówię, starając się wypowiedzieć słowa tak miękko jak to tylko moŜliwe. Moje słowa są przerwane przez głęboki, rezonujący po mojej lewej dźwięk, który sprawia, Ŝe podnoszę głowę. Widzę Dominica stojącego tam ze skulonymi ramionami, wyciągniętymi przed siebie rękami i uniesionym podbródkiem. Jego postawa jest napięta i wygląda, jakby miał zamiar zaatakować. Srebrne oczy wydają się Ŝarzyć, ale musi to być jakieś złudzenie optyczne. To jest absolutnie najstraszniejszy wygląd jaki
28
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
kiedykolwiek u niego widziałam i opieram się plecami o samochód, starając się uzyskać jak największy dystans od tych dwóch męŜczyzn. Patrzę jak klatka piersiowa Dominica rozszerza się, jakby naprawdę cięŜko oddychał. Nieznajomy stąpa dalej, aŜ nagle jest tuŜ przede mną, zatrzymując się pomiędzy mną a Dominiciem. Coś wewnątrz mnie zaczyna panikować z powodu tej separacji i jestem o wiele bardziej przeraŜona niŜ wcześniej. Szarpie mną silne pragnienie, aby dostać się do Dominica. - Moja – mówi obcy przez zaciśnięte zęby. - Ona juŜ przemówiła, Xavier, odsuń się. – Dominic podchodzi krok bliŜej, a obcy, który jak zgaduję zwie się Xavier, przysuwa się bliŜej mnie. Przesuwam się trochę tak, aby lepiej widzieć Dominica. Jego widok uspokaja mnie trochę. Nie wygląda bowiem na przestraszonego. Nie, raczej na wkurzonego. Jeśli miałabym zgadywać to stawiałabym na to, Ŝe Dominic moŜe sobie z nim poradzić. Choć Xavier jest wyŜszy i przeraŜający, nie wygląda zdrowo. MoŜe gdyby był w szczytowej formie Dominic miałby powód do obaw. - Poczułem to, ona jest moja – mówi Xavier, idąc ku Dominicowi, zasłaniając mi go. - Nie. – Te słowa pochodzą z głębi piersi Dominica i zerkam zza Xaviera, by zobaczyć co się dzieje.
29
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Odsuń się od niej albo rozerwę ci gardło. To moje prawo i podejmę się tego. Jezu, jak to nasiliło się tak szybko? W jednej sekundzie niosłam ciasteczka dla starszych ludzi, a potem nagle jestem w środku przydomowej bójki, z ludźmi mówiącymi o rozerwaniu sobie gardła. Widzę jak Xavier waha się i potem wącha głęboko powietrze. Co tu się dzieje? To jest jak odcinek z Cops, gdzie oglądałam, jak facet zjada sole do kąpieli, a potem kradnie Funyuns5 ze stacji benzynowej. To jest szalone! - Powąchaj ją ponownie, Xavier. Ona jest moja. Powąchać mnie, znowu? Czy on, kurwa, oszalał? Nie pozwolę mu się powąchać! Mógłby mnie ugryźć czy coś! - Zaczekaj chwilę – mówię, wychylając się zza Leśnej Istoty Xaviera, więc mogę dać Dominicowi znać co o tym sądzę. Dominic blokuje swoje płonące oczy na mnie i czuję dreszcz poŜądania, przebiegający po moim kręgosłupie, w jakiś sposób spychając mój strach na zewnątrz. - Nie teraz, Słodka – mówi. Jego ton jest całkowicie zmieniony, kiedy adresuje go do mnie.
5
<---- Coś takiego
30
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Ale wywąchałem coś co naleŜy do mnie – warczy Xavier, odwracając się plecami do Dominica, jego oczy przesuwają się po mnie z nutą zakłopotania To był błąd, gdyŜ Dominic w sekundzie jest na nim, powalając go natychmiast na ziemię. Obaj wydają warczące dźwięki i zgrzytają zębami, gdy mocują się ze sobą. Nie wiem co robić, więc tylko stoję jak idiotka, trzymając koszyk upieczonych ciastek, patrząc jak dwóch idiotów się bije. Powinnam zadzwonić po gliny, ale Dominic jest szeryfem. Nie wiem nawet czy to małe miasteczko ma zastępcę szeryfa. Po kilku minutach Dominic przydusza Xaviera od tylu, nogami oplatając jego talię, więŜąc go tym jak w klatce.6 - To jest ostrzeŜenie dla ciebie Xavier. Następnym razem, jeśli ją tak powąchasz skończę z tobą. Bez względu na nasze porozumienie. Rozumiesz mnie? Xavier spogląda na mnie, a potem odwraca wzrok. Przez chwilę myślałam, Ŝe widziałam jakiś smutny błysk w jego oczach, ale zniknął, nim mogłam się o tym upewnić. Prawdopodobnie nie jest szczęśliwy w tej sytuacji, więc nie rozwodzę się nad tym. Przytakuje i rozluźnia ciało, otwierając ramiona, odwracając głowę na bok eksponując szyję. To jest pozycja zwierzęcia jaką przyjęłoby, gdyby zostało przyciśnięte do ziemi.
6
Coś takiego
31
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
To prawie tak jakby przyjął poddańczą pozycję i wydaje mi się to dziwne. Dominic uwalnia go i obaj wstają. Mierzę go wzrokiem z góry na dół i widzę, Ŝe jego ubrania są w takim samym, stanie jak kiedy pierwszy raz wyszedł z lasu: podarte i brudne. Wygląda teŜ na zbyt chudego. Nie wychudzony jakby był u progu śmierci, ale bardzo szczupły i potrzebujący posiłku. - Chcesz trochę ciasteczek? To komiczne, Ŝe mogę oferować jedzenie komuś kto próbował mnie zaatakować, ale z tego co powiedział Dominic, zajmie się nim odpowiednio, jeśli znowu mnie powącha. I wnioskując z części ich rozmowy, wiem, Ŝe znają się nawzajem. Ta noc staje się coraz dziwniejsza. - Czas na ciebie. Patrzę na Dominica i nie wiem do kogo mówił, do mnie czy do Xaviera. Spogląda na mnie i w tym momencie uświadamiam sobie, Ŝe chodzi mu właśnie o mnie. Co, do cholery? To jest mój dom. Podchodzę do Xaviera i słyszę jak Dominic warczy. Nie wiem co się, do cholery, dzieje, ale ten dziwny facet potrzebuje czegoś oprócz metaamfetaminy na kolację. - Proszę – mówię, wyciągając do niego koszyk. Xavier waha się przez sekundę, ale potem zabiera koszyk i przytakuje w podziękowaniu.
32
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Niestety wszystkie wyglądają jak kutasy, ale smakują cudownie. Podnosi wzrok i właśnie wtedy widzę, Ŝe jego oczy teŜ się Ŝarzą. Xavier uśmiecha się przelotnie, a potem odwraca wzrok. - To nie ona, ale czuję to co naleŜy do mnie – mówi, co nie ma sensu, ale nic z tego nie ma. - To nie jej, więc trzymaj się z daleka. – Głos Dominica brzmi jakby przeŜuwał gruz. Czy ktoś tutaj mówi normalnie? Dlaczego wszyscy warczą? - Nie jest związana – odpowiada Xavier, ale nie brzmi jakby go wyzywał, to raczej pytanie. - Niedziela. To musi być Dominica słowo klucz, poniewaŜ z jakiegoś powodu niedziela jest odpowiedzią na wszystko. Nie wiem, co się dzieje, ale jestem zła na Dominica. Odwracając się do niego, kładę ręce na biodrach i daję mu moją najbardziej impertynencką postawę, ale on nic nie mówi. W porządku. A więc w ten sposób. - Wchodzę do środka. Byłabym wdzięczna, gdybyście utrzymali walkę na minimalnym poziomie lub przynajmniej zabrali ją gdzie indziej. - Idę w stronę tylnych drzwi piekarni i wyciągam klucze, ale odwracam się w samą porę, by zobaczyć, Ŝe Xavier wraca z powrotem do lasu. – Hej,
33
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
jeśli będziesz chciał coś zjeść, połóŜ kamień na tym stole piknikowym. Zostawię na nim dla ciebie kosz. Kiwam w stronę stołu, który ustawiłam na wypadek, gdyby pracownicy chcieli wyjść na zewnątrz na przerwę albo na te rzadkie popołudnia, kiedy miałabym ochotę wyjść na zewnątrz i poczytać ksiąŜkę w świetle słońca. Dominic po prostu gapi się na mnie, nie wydając się przepadać za moją ofertą, ale Xavier pochyla głowę w potwierdzeniu. Ha! Teraz mam miejscowego klienta! MoŜe nie jest w stanie zapłacić, ale liczę na niego. Po minucie wchodzę do środka, blokuję zamek w drzwiach i idę na górę do sypialni. Kiedy tam jestem, delikatnie odciągam zasłony i patrzę w dół. Stwierdzam, Ŝe obaj męŜczyźni zniknęli. Cofam się i opadam na łózko. - Co to, kurwa, było? - szepczę w pustym pokoju
34
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
DOMINIC Patrzę jak Ruby zaprowadza swój seksowny tyłeczek do środka, podczas gdy ja staram się uspokoić. Gruby metal zamka zatrzaskuje się za nią, ukrywając jej idealnie zaokrągloną pupę przede mną. Widzenie jej bezpiecznej w swoim domu koi moje nerwy, ale nie mojego wilka. WciąŜ czai się na krawędzi, pragnąc się wydostać i przynajmniej oznaczyć swoją partnerkę. Mój wilk chce zostawić swój ślad na niej tak, by inni wiedzieli, Ŝe jest zajęta, ale to jest główny powód, dla którego tego jeszcze nie zrobiłem. Nie kontroluję go juŜ wystarczająco mocno. Gdybym pozostawił na niej swój znak od samego początku, nic z dzisiaj, by się w ogóle nie wydarzyło. Xavier nie mógł mnie wyczuć na niej, poniewaŜ nie była sparowaną kobietą, chyba, Ŝe zdecyduje się nią być przy następnej pełni. Jestem pewien, Ŝe Ruby widziała zmianę w moich oczach. Prawdopodobnie wmówiła sobie, Ŝe nic takiego nie widziała lub Ŝe było to tylko złudzenie optyczne. Wiedziałem, Ŝe mój wilk zaczął się pokazywać w chwili, w której zwęszył jej strach, znajdując się dwie przecznice dalej. Wiele kosztowało
35
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
mnie utrzymanie go w ryzach i nie przemienienie się w niego w samym środku głównej ulicy. Widok miejscowego szeryfa przyjmującego postać wilka wprawiłby kaŜdego kręcącego się turystę w szok i posłał krzyczącego, ile sił w płucach. Biorąc kilka głębokich oddechów, staram się uspokoić. O wiele bardziej wolałbym iść do piekarni uŜywając klucza, który trzymam w kieszeni. Dorobiłem sobie drugi, gdy sfinalizowaliśmy transakcje. Nie ma mowy, aby moja wybranka Ŝyła gdzieś, gdzie nie mógłbym łatwo wejść. Musiałem ją chronić, tak jak robiłem to kaŜdej nocy od kiedy się wprowadziła, po kryjomu wślizgując się przez tylne drzwi, śpiąc u podnóŜa schodów, prowadzących do jej sypialni.7 Przebywanie blisko jej zapachu uspokajało zarówno mnie jak i mojego wilka. Jestem pewien, Ŝe Gwen wyczuła mnie w całym miejscu, ale nie obchodzi mnie to, muszę być blisko niej. Kończy mi się czas i nie mam Ŝadnego pieprzonego pojęcia co mam zamiar teraz zrobić. Muszę zbliŜyć się do niej i wkupić w jej łaski, poniewaŜ wraz z nadchodzącą niedzielą, kiedy księŜyc pojawi się wysoko na niebie, wilk przejmie całkowitą kontrolę. Ale w tej chwili mam bardziej palący problem do rozwiązania. Wpatrując się w las mam nadzieję, Ŝe Xavier nie odszedł daleko. Pozwalam wilkowi wypuścić się trochę, dając mu zwęszyć jego zapach i rzucam się między drzewa, goniąc jego trop.
7
Czyżby w postaci wilczka??
36
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Jakieś pól mili dalej odnajduję go, siedzącego obok strumienia z głową schowana w dłoniach. Nie zachowuje się jakby mnie słyszał, ale wiem, Ŝe wie o mojej obecności, więc powoli idę ku niemu i siadam obok. - Myślałem … - przerywa pozwalając zawisnąć słowom w powietrzu, jakby skończenie myśli sprawiało mu wielką trudność. Wiem jakie to jest trudne. - Wiem, myślałeś, Ŝe ją znalazłeś. Odwraca głowę i wpatruje się we mnie, jego wilk zawsze jest obecny w jego oczach. Tak się dzieje, kiedy pozwalasz sobie na pobyt w naturalnym środowisku zbyt długo. Stajesz się bardziej bestią niŜ człowiekiem. Jestem zaskoczony, Ŝe jego wilk nie przejął do tej pory całkowitej kontroli, nie pozwalając, by człowiek Ŝyjący wewnątrz niego, ponownie wyłaniał się na powierzchnię. - Znalazłeś swoja partnerkę i nawet jej nie oznaczyłeś – warknął do mnie, zaciskając twardo szczękę. Jest wyraźnie poruszony tym, Ŝe jeszcze nie zatwierdziłem swojej wybranki. To jest nas dwóch. - Wiesz, Ŝe nie mogę jej w pełni posiąść, aŜ do pełni księŜyca – odpowiadam normalnym głosem, nie chcąc go sprowokować. To nie jest fair dobijać załamanego człowieka, nawet jeśli cała agresja spływała po moim ciele. Nawet mojemu wilkowi się to nie podobało.
37
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- W ogóle nią nie pachniesz. Nie wyczułem na niej twojego zapachu. Co jeśli jakiś człowiek ci ja zabierze? - Nie zrobi tego. Trzymam się blisko niej, a ona jest moja - mówię przez zaciśnięte zęby, myśląc o jakimś człowieku pojawiającym się i zgarniającym mi ją. Inny wilk nie mógłby tego zrobić, poniewaŜ łączą się tylko raz z przeznaczoną sobie partnerką. Mogą mieć tylko tę wybrankę, której zapragnie wilk. MruŜy oczy, patrząc na mnie. - Gdyby była moja, zabrałbym ją do domu, pokrył swoim zapachem i oznaczył, i nie biegałaby dookoła, rozdając kaŜdemu swoje wypieki. Wiem, Ŝe wierzy w to, iŜ mógłby po prostu tupnąć na swoja partnerkę i byłaby jego. MoŜe mógłby tak zrobić, gdyby była zmienną, tak jak on. To sprawiłoby, Ŝe rzeczy byłyby o wiele łatwiejsze. Ale co jeśli jego wybranka byłaby człowiekiem? Nawet jeśli okazałaby się jednak wilczycą, one nie lubią być po prostu zgarnięte i zabrane dalej. Kobiety posiadają wiele mocy, kiedy nadchodzi sparowanie. To wszystko czego potrzebuję – Xavier właśnie zwąchał zapach swojej wybranki i przybiegł do miasta, chcąc ją ukraść. Z powodu tego jak się dzisiaj zachowywał, myślę, Ŝe zapach Ruby musiał pasować do zapachu jego prawdziwej partnerki, skoro wygonił go z lasu. On nigdy nie opuszcza lasu, nie od kiedy kilka lat temu jego siostra i matka zostały
38
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
zabite przez myśliwych. Wiem, Ŝe nie ma sensu mówić mu, Ŝe nie moŜe ścigać swojej partnerki jak pies w rui, to by go załamało. Zrobi co będzie chciał. ChociaŜ w tej chwili mogę być silniejszy niŜ Xavier, nie mógłbym wygrać z nim, gdybym naprawdę stanął pomiędzy nim a przeznaczoną mu kobietą. Zmienni tracą cały rozsądek, gdy chodzi o partnera. Zanim Xavier stracił siostrę i matkę, mógł prawdopodobnie stać się naszym alphą, gdyby tylko chciał, ale nie był nim ani nawet nie brał tej opcji pod uwagę. Musiałby mieć pragnienie, aby przewodzić stadem, a to często wiąŜe się z wycofywaniem się i podejmowaniem decyzji, które są dobre dla stada, nie dla jednostki. Xavier nie był taki. A teraz wygląda na to, Ŝe ledwo coś je. Jakby słyszał moje myśli, sięga w dół, zgarnia jedną z babeczek i cmokając głośno przeŜuwa ją. Wyciągam rękę, by zgarnąć jedną dla siebie, ale warczy i zaciska zęby. - Moje. Podnosząc ręce w górę, by pokazać mu, Ŝe nie zamierzam zjeść ani jednej, rozwaŜam co powiedzieć, ale on przemawia pierwszy. - Moja wybranka. Posmakowałem jej na moich ciasteczkach, ale nie jest to ta kobieta, która mi je dała. - Podnosi kolejne ciasto, przypatrując się, wyraźnie zmieszany. Jestem tak samo zdezorientowany jak on.
39
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Jakim cudem mógł spróbować swojej partnerki? Chwilę później to uderza we mnie jak tona cegieł. To coś czego nawet nie brałem pod uwagę, coś co sprawi, Ŝe nasz alpha straci swoje pieprzone gówno. On ledwo pozwala Xavierowi na pozostanie w tej okolicy. Jedynym powodem, dla którego pozwolił mu tu być jest to, Ŝe Xavier przysiągł, Ŝe będzie się trzymał z daleka od ludzi, czyli coś czego nie zrobił dziś z Ruby. Zgodził się równieŜ, dlatego Ŝe Ŝadne dzikie zwierzę nie dostanie się w pobliŜe miasta, bo Xavier jest świetnym łowcą. MoŜe nawet mieć jeden z najlepszych nosów w sforze, poniewaŜ pozostaje bardziej w skórze wilka niŜ ktokolwiek z nas. Pewnie dlatego wyczuł swoją partnerkę z tak daleka. - Pragniesz mieć bratnią duszę, Xavier? – pytam, znając dobrze odpowiedź. KaŜdy zmienny chce odnaleźć swoją partnerkę od kiedy się urodził. Niektórzy zaczynają szaleć, gdy się starzeją, a co niektórzy nigdy jej nie znajdują. - Nie wkurzaj mnie swoimi głupimi pytaniami – odwarkuje, przegryzając kolejne ciastko. Nie wydaje się mu przeszkadzać to, Ŝe gryzie słodkości w kształcie penisa. - Co byś zrobił ze swoją partnerką? - Sparował się z nią. Jeśli zamierzasz zadawać głupie pytania, moŜesz odejść w tej chwili. Nie zbliŜę się do twojej wybranki, ale na twoim
40
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
miejscu ugryzł bym ją naprawdę mocno, aby kaŜdy wiedział do kogo naleŜy. Mój kutas drgnął na samą myśl o tym, wysyłając przyjemne iskry w dół mojego kręgosłupa. Zrobienie się twardym nie jest czymś do czego jestem przyzwyczajony i sadzę, Ŝe nigdy do tego nie przywyknę. - Mówisz mi, Ŝe po prostu zamierzasz zgarnąć swoją partnerkę i zaciągnąć ją tutaj, w głąb lasu i zmusić, by Ŝyła tak jak ty? Trwania w mroźnej zimie bez Ŝadnego schronienia? Kobietę, która prawdopodobnie ma rodzinę? - A wiem na pewno, Ŝe ją ma. – Odsunąłbyś ją od nich i przywiózł, gdzie? Do jakiejś jaskini, Xavier? Zrobiłbyś jej to samo co zrobiono twojej siostrze? Zastyga słysząc to, ale chcę mu wskazać odpowiedni kierunek. - Nie jesteś w stanie zadbać o siebie, a myślisz, Ŝe dasz radę zaopiekować się partnerka i szczeniętami? Słyszę, jak nabiera głęboki oddech i zastanawiam się czy nie posunąłem się za daleko. Kopać męŜczyznę, kiedy jest na dnie, nie jest w moim stylu, ale taka jest prawda i bycie szczerym w stosunku do Xaviera jest zawsze najlepszym sposobem postępowania. - Zrobię wszystko, by moja partnerka była szczęśliwa. – Wstaje, a ja podąŜam za nim. Mogę powiedzieć, Ŝe jest nadal trochę zagubiony tym pomysłem. Był tu przecieŜ sam przez ponad pięć lat.
41
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Xavier twój rodzinny dom wciąŜ tu jest i płacę straŜnikowi parku twoje opłaty, po prostu deponując je na twoje rodzinne konto. Zbierz się do kupy, a potem zdobądź swoją wybrankę. - Udowodnię, Ŝe mogę być idealnym partnerem. - Jestem tego pewien. Słysząc to odchodzi, wkraczając w głębię lasu. Patrząc na zegarek widzę, Ŝe jest prawie dziewiętnasta. Alfa powinien juŜ wrócić do miasta do tej pory i wygląda na to, Ŝe musimy odbyć małą pogawędkę.
- Wiedziałem, Ŝe tak się kurwa stanie! - słyszę Stone'a8 naszego alfę, ryczącego na podjeździe przed swoim domem. - Mogę robić co zechcę. Mam 21 lat, na miłość boską! Piskliwy głos Gwen sprawia, Ŝe mój normalnie aktywny wilk chowa głowę, gdyŜ słyszenie jej wrzasków rani jego uszy. Nadal krzyczą na siebie, kiedy wchodzę po schodach i zjawiam się na ganku. Decyduję się głośno zapukać, chociaŜ jestem pewien, Ŝe Stone dobrze wie, Ŝe tu jestem. Chciał, abym zdał mu raport, gdy wróci i juŜ w zasadzie jestem spóźniony
8
Bohater 3 części :D
42
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
o dobre piętnaście minut, kiedy to uŜerałem się z Xavierem. A teraz słysząc Gwen i Stione'a kłócących się ze sobą, nie jestem pewien czy chcę powiedzieć temu nadopiekuńczemu bratu, Ŝe jego mała siostra ma partnera i jest nim nie kto inny tylko Xavier. Będą lecieć futra, to na pewno. Zakrawa na cud to, Ŝe tak długo zajęło jednemu z nich złapanie zapachu partnera, ale patrząc na to jak ściśle Stone trzyma pieczę nad Gwen, moŜe to nie jest tak wstrząsające. Jasne, Ŝe drogi X i Gwen mogły skrzyŜować się ze sobą raz czy dwa, zwłaszcza, Ŝe dorastali w tym samym mieście. Ale więź sparowania nie uderzyła, dopóki oboje nie osiągnęli osiemnastu lat. Xavier stał się dziki na długo przed tym jak Gwen osiągnęła wspomniany wcześniej wiek. Gdy drzwi się otwierają widzę, Ŝe Gwen stoi z ręką na biodrze. Ona juŜ wychodzi z moją Ruby zbyt często, bo chociaŜ robi to coś biodrowego to moje oczy widzą Ruby nie Gwen. Za kaŜdym razem, kiedy moja Ruby łapie się za biodra wszystko o czym mogę myśleć, to zrzucenie jej ręki i zastąpienie jej moimi własnymi. Widzę jej krzywizny i zastanawiam się, jak to jest je czuć. Kiedy nosi jedną z tych swoich małych, dzianinowych sukienek, opinającą jej kształty, myślę o tym, by w końcu poczuć jej ciepłą skórę pod swoimi palcami. Mógłbym uŜyć jej ud do … - Zamierzasz stać tutaj czy wchodzisz do środka? - pyta Gwen ze znudzonym wyrazem twarzy Nie winie Stone'a, Ŝe jest taki opiekuńczy w stosunku do niej. MoŜe i ma 21 lat, ale wyglądem przypomina ledwo osiemnastkę. Piegi, które pojawiły się u niej w nastoletnich latach, wciąŜ zdobią grzbiet jej nosa,
43
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
sprawiając, Ŝe wygląda na znacznie młodszą niŜ jest w rzeczywistości. Nie mam siostry, ale gdybym miał, to jestem pewien, Ŝe postępowałbym w ten sam sposób. - Jak minął twój dzień w piekarni – pytam, wchodząc do środka. - Byłby o wiele lepszy, gdybyś przestał odstraszać kaŜdego. Nigdy nie pomyślałabym, Ŝe będziesz zdolny zasmucić swoją partnerkę, Dom. Jej słowa sprawiają, Ŝe serce mi się ściska, a wilk powstaje. - Nie chcę jej ranić – protestuję, przeraŜony, Ŝe mógłbym coś takiego zrobić. Ona prycha i nie jest to zbyt wytworny, godny zachowania damy dźwięk. Przewraca oczami i odwraca się, by wejść po schodach, chcąc uciec od brata i mnie jak najdalej. Sięgam do przodu, by ją powstrzymać, chcąc się dowiedzieć co miała na myśli, mówiąc o ranieniu mojej partnerki, ale szybko odsuwam ręce. Pomysł dotykania innej kobiety, nawet kogoś kto jest dla mnie jak siostra, sprawia, Ŝe kurczy mi się Ŝołądek. - Gwen, jak niby ją ranię? Staram się właśnie jej nie skrzywdzić. – Moje słowa powstrzymują ją i odwraca się, spoglądając na mnie. - Jest nowa tutaj i myśli, Ŝe to dziwne miasto jej nienawidzi, Dom. To znaczy no pomyśl. Jest sama, straciła właśnie jedynego Ŝyjącego krewnego i teraz ty nie chcesz, by ktoś był w jej pobliŜu. Tak więc owszem,
44
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
jesteś kutasem i ranisz ją. – Z tymi słowami odwraca się, jej blond włosy podskakują, gdy wchodzi po schodach. - Kurwa. - Cieszę się, Ŝe nie jestem jedynym, któremu się stawia – mówi Stone zza mnie, co kaŜe mi się do niego odwrócić. - Wyglądasz jak gówno. – Patrzę na jego pomiętą koszulę flanelową, zarośniętą szczękę i cienie pod oczami. - Taa. Trzy tygodnie w drodze od sfory do sfory to z tobą robią – mówi, zarzucając swoje potęŜne ciało na sofę i opierając nogi o stolik kawowy. Bierze łyk piwa i wzdycha. - Chcesz jedno? Chciałbym, ale musiałbym wypić z dwadzieścia, by się urŜnąć, a tak czy inaczej skończę śpiąc na schodach Ruby. Przynajmniej, jeśli będę trzeźwy nie skopie jej drzwi, starając się dostać do niej i nie wystraszę jej na śmierć. Po słownym ataku Gwen, naprawdę Ŝałuję, Ŝe nie mogę kilku wypić. - Nie jest dobrze. – Zajmuję krzesło na wprost niego, mając nadzieję, Ŝe to będzie szybka pogawędka. Niewiele się tutaj zmieniło. CóŜ, moŜe nie bardzo mi zaleŜy, by podzielić się tym w tym momencie.
45
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Jak się mają sprawy? Poza tym Ŝe pozwalasz, by moja siostra pracowała w mieście. Och i fakt, Ŝe znalazłeś swoją partnerkę, to dwie rzeczy, które zdołałeś opuścić z naszych cotygodniowych pogawędek. Słyszę lekkie rozdraŜnienie w jego głosie, ale nie prawdziwy gniew. Albo jest tak zmęczony na jakiego wygląda albo nie martwi go to tak bardzo. - Pozwoliłem mojej partnerce kupić piekarnię. Nie miałem wyboru. Zniknęłaby, a ja musiałbym za nią podąŜyć. Nie mogłem pozwolić jej odejść.... chyba Ŝe chciałeś mieć nowego Betę. - Wiem, wiem - mówi dokańczając piwo i biorąc następne. Wiadomość jest jasna. Tam, gdzie podąŜa moja partnerka, idę i ja. Jeśli to oznacza opuszczenie sfory, to odejdę bez chwili wahania. - Ale musiałeś pozwolić jej zatrudnić moją siostrę? - Nie mogę kontrolować twojej siostry bardziej niŜ ty, Stone. – Widzę stres na jego twarzy. Martwi się o nią bardziej niŜ powinien, ale przez stratę obojga rodziców, mogę zrozumieć, dlaczego tak jest. Stracili ich, gdy byli młodzi i jestem pewien, Ŝe Gwen ledwo ich pamięta. Stone jest dla niej bardziej ojcem niŜ bratem. Utrata rodziców jest cięŜka dla zmiennych, bo zazwyczaj umierają oni jeden po drugim. Kiedy jedno odchodzi, drugie niedługo po nim kończy swój Ŝywot. Kiedyś myślałem, Ŝe to straszne, iŜ przeznaczenie to robi ludziom, ale znając tak krótko Ruby nie sądzę, Ŝe
46
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
chciałbym Ŝyć bez niej. Ona juŜ jest zakorzeniona we mnie. Ale wygląda na to, Ŝe jedyne co robię to ranię ją i proszę niecałą godzinę temu zbeształem Xaviera za bycie dobrym kumplem. Stone nie odpowiada mi, ale naprawdę nie ma tu wiele do powiedzenia. Stoi u progu nowej rzeczywistości, w której Xavier przybędzie pukając do drzwi. Nie wykreśl to, mam przeczucie, Ŝe Xavier nie będzie pukał do drzwi, by dostać się do swojej partnerki. Raczej wydrze je z pieprzonych zawiasów. - Ona znajdzie wkrótce partnera. Musisz pozwolić jej odejść – mówię lekko, starając się złagodzić nieco tę rozmowę. Jego twarz faktycznie wygląda na nieco szczęśliwszą, a to sprawia, Ŝe czuję się trochę bardziej komfortowo. Dopóki nie otwiera swych ust. - Zawarłem kilka naprawdę dobrych sojuszy, kiedy wędrowałem od sfory do sfory, sprawdzając inne alfy. Spotkałem teŜ wielu dobrych zmiennych. Niektórzy z nich pragną zmienić otoczenie, a kilku z nich mam zamiar zaprosić tutaj, by zobaczyć czy któryś byłby dobrym partnerem dla Gwen. Naprawdę mam nadzieję, Ŝe jeden z nich będzie jej przeznaczonym wybrankiem. Myślę, Ŝe będę znacznie spokojniejszy, gdy ułoŜy sobie Ŝycie z jednym z nich. Świetnie. Tylko tego nam potrzeba, by Stone sprowadził innych zmiennych w nadziei, Ŝe Gwen z którymś z nich się sparuje.
47
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
-A propos partnerek, muszę wracać do swojej – mówię, wstając – i tak jak powiedziałem niewiele się wydarzyło podczas twojej nieobecności, i nie ma szans, by zabronić Gwen pracować w piekarni. Zaufaj mi, byłem tam. Nic jej się tam nie stanie. – Staram się przekonać go, by dał jej trochę odetchnąć. MoŜe potrzebuje uwolnić swojego wilka na dobry bieg, zanim dotrzemy do spraw pomiędzy Xavierem i Gwen. - Czy to co powiedziała Gwen to prawda? Trzymasz sforę z dala od swojej partnerki? - pyta Stone, unosząc brew na moje dziwne zachowanie. - Nie pokryłem jej swoim zapachem ani nie zatwierdziłem. Ona nie wie czym jesteśmy. - Dlaczego, do cholery? Jeśli ja znalazłbym swoja partnerkę ... 9 - Wiem. Wtargnąłbyś po nią jak burza. Słyszałem to juŜ od wszystkich – mówię obawiając się poraŜki. – Po prostu się martwię. Mój wilk dostaje szału od kiedy ją zobaczył. Jest człowiekiem, a ja ledwo utrzymuję swoją skórę. Czuję, Ŝe jeśli jej tylko dotknę to będę ją pieprzył, a wiesz co się wtedy stanie. Wpadnie w gorączkę godową, a słyszałem, Ŝe to jest bolesne. Kiedy pierwszy raz ją spotkałem to było prawie trzy tygodnie do następnej pełni księŜyca i nie mógłbym jej tego zrobić. Umieściłbym ją w trzytygodniowej męce. Pomyślałem więc, Ŝe najlepiej będzie, gdy sam to przecierpię.
9
Jaki podobny do Xavierka :D
48
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Mój kutas nie moŜe znaleźć ulgi, nie dopóki nie wbije się w nią pierwszy raz. Ile razy bym nie próbował, orgazm nigdy nie nadchodzi. Gdybym wziął ją pierwszego dnia, weszłaby w gorączkę godową, trwająca trzy pieprzone tygodnie. Starłem się trzymać od niej z daleka i pozwolić pełni zbliŜyć się, ale nie mogę juŜ tak dłuŜej. Mój wilk nie chce nikogo innego w pobliŜu, gdy ja nie mogę jej mieć, więc trzymaliśmy swoje tyłki przed piekarnią w dzień i w nocy. Teraz widzę, Ŝe zinterpretowała moje zachowanie jako dupkowate. Wszystko jest takie popieprzone. Przesuwam ręką po twarzy, starając się ulŜyć napięciu, które wyraźnie się buduje. - Wygląda na to, Ŝe oboje mieliśmy kilka cięŜkich tygodni. Przytakuję w potwierdzeniu. - NajcięŜsze i najlepsze trzy tygodnie w moim Ŝyciu Mogę być nieszczęśliwy w tej chwili, ale to będzie tego warte. Wkrótce będę miał swoją partnerkę i będzie cała moja, do końca naszego Ŝycia. Ale dzisiaj wygląda na to, Ŝe będę spał przy schodach. Znowu.
49
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
RUBY Obróciłam tabliczkę ZAMKNIĘTE i zamknęłam drzwi od wewnątrz. To był piątkowy wieczór, a dzień był wspaniały. DuŜo ludzi zatrzymywało się w piekarni, gdy wyjeŜdŜali z miasta. Coś musi być w powietrzu, skoro tyle osób wyjeŜdŜa. Halloween jest jutro wieczorem, więc moŜe mają swoje plany, które zrealizują w Parku Narodowym. W pobliŜu Parku jest wiele miejsc, aby zatrzymać się na noc, ale kaŜdy wyjeŜdŜa dość wcześnie, by dojechać o przyzwoitej porze. Gwen przez cały ranek robiła duŜo pysznych smakołyków i prawie wszystko sprzedałam. Jestem podekscytowana dzisiejszym wyjściem z Gwen na drinka, a do tego to był dzień do świętowania. Nadal Ŝaden mieszkaniec nie przyszedł, ale staram się juŜ nie rozwodzić nad tym. Choć Gwen ciągle powtarza, abym była cierpliwa. Spoglądam ostatni raz w okno i ruszam w mrok piekarni. Widzę Dominica jak rozmawia z kimś po drugiej stronie ulicy. Prawie jakby wyczuł moje spojrzenie przez okno i odwraca się, napotykając mój wzrok.
50
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Z tej odległości mogę ledwo to zobaczyć, ale jego oczy nagle rozświetlają się. Tak, prawie świecą. Dziwne rzeczy działy się teŜ poprzedniej nocy. Przysięgam, zachody słońca w tym mieście powodują u ludzi jakieś śmieszne zmiany oczu. Im dłuŜej patrzę na niego, tym bardziej mnie do niego ciągnie. Nie rozumiem co jest nie tak z moim ciałem. Przez cały dzień miałam to dziwne wraŜenie, jakby moja skóra została naładowana elektrycznością. Czułam się bardzo wraŜliwa i w całym ciele miałam mrowienia. Ciągle pocierałam ramiona, miałam gęsią skórkę, jakby było chłodno, ale nie zimno. To samo czuję teraz. Coś we mnie chce otworzyć drzwi i skoczyć w ramiona Dominica. Otrząsam się z tego pomysłu i szybko ruszam w cień, chroniąc się przed jego wzrokiem. Wchodzę do środka i uśmiecham się do Gwen, stojącej za ladą. MoŜe ona wie co się dzieję. - Nie masz wraŜenia, Ŝe kaŜdy wyjeŜdŜa z miasta? - Gwen coś chrząka, a potem wraca do wycierania lady. - PowaŜnie. To tak jakby coś wisiało w powietrzu. Nie zauwaŜyłaś jak wszyscy turyści uciekali dziś popołudniu? Tak jakby coś ich stąd wypychało. Patrzy na mnie znad lady i wzrusza ramionami. - Myślę, Ŝe ludzie chcą po prostu wyjechać na weekend. Ja zamierzam się stąd wydostać we wczesnych godzinach porannych.
51
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Naprawdę? Dlaczego? Nie mówiłaś nic wcześniej. - Och to nic wielkiego. Mam zamiar odwiedzić przyjaciela w Bryson Peak. I to ten czas w miesiącu. Ostatnią część wymamrotała pod nosem i odwraca się tyłem, kierując się na tyły piekarni. BoŜe, jej okres musi być męką, skoro chce zostać z przyjacielem. No cóŜ, nie moja sprawa. Idę z nią na tyły sprzątać kuchnię. Gdy kończymy, zamykamy wszystko i idziemy do mojego mieszkania na górę, by się przygotować. - BoŜe, chciałabym mieć takie swoje miejsce – mówi Gwen, kiedy wchodzi do środka. - Aktualnie mam nadzieję, znaleźć nowe miejsce. To nie jest wystarczająco odizolowane. Hej, moŜe wynajmiesz, kiedy ja znajdę drugie. Mieszkasz z bratem, prawda? - O mój BoŜe, to byłoby niesamowite! Chciałabym mieć własny kąt. Sposób w jaki mój brat niańczy mnie jest śmieszny. - Dobrze, będę o tym pamiętać, jeśli zdecyduję się stąd zniknąć. - Idę do szafy i szukam czegoś do ubrania. Obracam się i widzę Gwen rozbierającą się. Najwidoczniej nie jest nieśmiała, ale która by była mając wielkie cycki i smukłe ciało. Kto chciałby to zakrywać? Cholera, prawdopodobnie biegałabym goła mając jej figurę. - Co przyniosłaś do ubrania?
52
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Chciałam iść w czymś seksownym, więc wzięłam skórzane spodnie i wysokie obcasy. Mam dwie koszule, ale nie wiem, którą załoŜę. - Ja prawdopodobnie załoŜę sukienkę - mówię, przebierając w szafie. - Są krótkie, a spodnie w większości są długie. Jak myślisz która? Wyciągam dwie sukienki, jedną granatową a drugą ciemnofioletową. - Och, granatowa będzie świetna z twoimi włosami - mówi Gwen, stojąc naga, trzymając dwie koszulki. - Czy powinnam ubrać krótszą, by pokazać mój brzuch, czy tą drugą pokazując cycki? Nie mogę nic na to poradzić, ale wyrywa mi się chichot, gdy pomyślałam, Ŝe ona chce dorwać dziś coś dzikiego. ZałoŜę się, Ŝe jej brat nawet nie wie, Ŝe wychodzi dziś wieczorem. - Idź z odkrytym brzuchem. Gdybym była plaska, nie sądzę bym ubrała kiedykolwiek dłuŜszą bluzkę. Wycięłabym doły wszystkich swoich bluzek. - śartujesz? Chciałabym mieć twoje krzywizny. MęŜczyźni lubią, jak mają za co potrzymać kobietę. A tymczasem nie mam tyłka i mam nogi kurczaka. Potrząsając głową uśmiecham się. - Myślę, Ŝe kaŜda z nas chce mieć to czego nie ma. - Idę do łazienki, decyduję się być trochę bardziej skromna. Moja sukienka jest idealna na chłodne, jesienne wieczory. Sukienka ma jedno ramiączko, pokazuje moje ramiona, szyję i obojczyk. Jest obcisła do połowy mojego uda. Mam do
53
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
tego ciemnobrązowe kozaczki, myślę, Ŝe będę wyglądać słodko. Na szczęście moje kręcone, rude włosy mam nieco pod kontrolą i opadają mi na plecy. Nakładam trochę makijaŜu i jakąś jasnoczerwoną szminkę. Gdy kończę, wychodzę z łazienki, a Gwen gwiŜdŜe na mnie. Czuję wychodzący rumieniec na twarzy, robię się czerwona jak moje włosy. -Dzięki – udaje mi się wymamrotać, spoglądając na Gwen od dołu do góry. Wyprostowała swoje blond loki, zrobiła sobie cięŜki makijaŜ. Na jej krótkiej koszulce widnieje napis Kocham Dracule, a jej czarne, skórzane spodnie leŜą na niej niczym druga skóra. ZałoŜyła do tego krwisto czerwone szpilki, moŜna by pomyśleć, Ŝe zabije się na nich, ale wygląda super, niczym gwiazda rocka. - Cholera, dziewczyno, wyglądasz kurewsko gorąco. - Dzięki, chica. Wątpię bym coś znalazła dzisiejszej nocy, ale warto spróbować. - Kogoś? To znaczy, Ŝe szukasz męŜa? - Coś koło tego. - Mruga do mnie, łapiąc swoją kopertówkę. - Jesteś gotowa? Zdecydowałyśmy się na spacer do najbliŜszego baru „Wolf's Den.” Gwen zdaje się iść pewnym krokiem. Widzę jej podniecenie, więc pytam: - Czy jesteś podekscytowana wejściem do „Wolf's Den”? Odwraca się do mnie.
54
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Och, dziewczyno, nie masz pojęcia. Zobaczysz pokochasz to miejsce. - Często tu bywasz? - Nie, mój brat zabiłby mnie, gdyby się dowiedział, Ŝe tu przyszłam. Uśmiecham się, mając juŜ co do tego podejrzenia. - A jak myślisz, dlaczego ja go pokocham? - pytam, gdy jeszcze stoimy przed drzwiami baru. Gwen łapiąc za klamkę otwiera je. - Po prostu zaufaj mi. Będziesz się dobrze bawić. - Będziemy się dobrze bawić. - Powtarzam to juŜ piaty raz z rzędu. Gdy tylko wchodzimy, Gwen sadza mnie przy barze i mówi, Ŝe idzie grać w bilard. Widzę ją stąd, a ona co jakiś czas zerkała na mnie spod swoich blond włosów, po czym wraca do gry z kilkoma facetami. Myślałam, Ŝe to miał być rodzaj nocy dla dziewczyn, lecz zostałam trochę jakby sama. Mówię „rodzaj” bo od czasu do czasu męŜczyźni podchodzą się przywitać, ale gdy tylko mówię, Ŝe jestem właścicielką piekarni szybko znikają, co bardzo mnie zaskakuje. Piję wolno piwo, nie chcę sama siedzieć. Wiem, Ŝe Gwen jest tutaj i wydaje się, Ŝe zna kaŜdego, ale nie wiem czy ja tu dłuŜej wytrzymam. Jak tylko nachodzi mnie myśl o wstaniu, czuję, Ŝe ktoś siada koło mnie. - Jestem właścicielką piekarni, więc moŜesz śmiało odejść. - Jestem w pełni tego świadomy, ale nigdzie się nie wybieram.
55
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Na dźwięk głosu Dominica, moje ciało przechodzi męki. To tak jakby jego obecność sprawiała, Ŝe się topię i zostaję tylko kałuŜą potrzeb. Co się ze mną dzieje? Cały dzień myślałam o nim, czując te szalone uderzenia gorąca i ból między nogami. Przysięgam na Boga, to tak jakbym była blisko orgazmu przez cały dzień. Odwracam się na stołku do niego, on robi coś, Ŝe moje nogi znajdują się między jego nogami. Zaciska je, więc moje nogi równieŜ zaciskają się, a cipka czuje ulgę. To rozwiązuje moją potrzebę, ale czyni to czymś głębszym, jakby moja ochota dojrzewała powoli. To jest pierwszy raz, gdy mnie dotknął, a całe moje ciało znów staje w płomieniach, czuję ból w dole brzucha i klatce piersiowej. Całe moje ciało jest ogrzane przez jego dotyk, zamykam oczy, myśląc, Ŝe jestem pod wpływem narkotyków. - Spokojnie, słodka. Wystarczy, Ŝe trochę się o ciebie poocieram. - Co? – pytam, potrząsając głową, czując się jakbym pływała, ale mój umysł jest jasny. Jest to najbardziej szalona rzecz, jaką kiedykolwiek czułam. Czysta przyjemność, kiedy pociera moją skórę. Zamykam oczy czując kaŜdy jego dotyk, moje usta jęczą, gdy jego ręce dotykają moich dłoni. Czuję jego silne ramiona wciągające mnie, schodzę ze stołka i staję bliŜej niego. - Chodź ze mną, słodka. Potrzebuję cię. Otwieram oczy, gdy ciągnie mnie na tyły baru. Czuję mrowienie tam, gdzie są połączone nasze dłonie, tak jakbym płynęła. Skoro jego
56
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
niewielki dotyk sprawia taką przyjemność, to zrobię wszystko czego chce. Kątem oka widzę jak Gwen uśmiecha się do mnie, ale nie mam ochoty podejść do niej, aby wyjaśnić. Teraz myślę jedynie o Dominicu. Wyciąga mnie przez drzwi. Zamykają się za nami i widzę, Ŝe jesteśmy w ciemnym pomieszczeniu. Nie mogę powiedzieć, gdzie jesteśmy, poniewaŜ niczego nie widzę, nawet dłoni przed swoją twarzą. Nagle dostrzegam blask srebrnych oczu Dominica, czuję z jednej strony przeraŜenie, ale i odpręŜenie. Przyciska mnie do ściany, a moje ramiona od razu łapią go za szyję. Nie rozumiem niczego, ale moje ciało reaguje na niego. - Mam dość oglądania, jak rozmawiasz z męŜczyznami. Muszę coś zrobić, aby trzymać ich z dala od tego co moje. - Jestem twoja? - On jest wspaniały i to sprawia, Ŝe chcę zastrzec dla siebie Dominica. Czuję, jak zaczynam ocierać się o niego tak jak on o mnie. Jakikolwiek sprzeciw, który wcześniej czułam, wyparowuje. - Tak. - Słowo wychodzi szorstko, ale trafia prosto do moich sutków i łechtaczki, do najbardziej wraŜliwych części mojego ciała. Nagle jestem obolała, nawet bardziej niŜ wcześniej. Jęczę z pragnienia. - Kurwa. Jeszcze nie, słodka. Dzisiaj tylko skosztuję. - Proszę - jęczę, Ŝebrzę. Nie mam Ŝadnej kontroli nad moim ciałem i słowami.
57
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Zamykając oczy opieram głowę o ścianę, odsłaniając szyję. Nie wiem, dlaczego to robię, ale czuję, Ŝe powinien coś zrobić. Mam nagłą potrzebę, by czuć jego usta na sobie, czuć, jak mnie gryzie. - Nie. - Zaciska zęby i widzę, jak walczy. Naciska na mnie swoim wielkim ciałem, a ja czuję jak się uspakajam. Porusza się w górę i w dół, ocierając się o mnie, dzięki czemu czuję, jak pociera moje twarde sutki, a ja owijam ręce wokół jego szyi, starając się go przybliŜać jak najbardziej do mojej cipki. Podciągam nogę na jego biodro, przyciągając jego ciepłego fiuta bliŜej siebie. Oddycham cięŜko, a ciepło w pomieszczeniu i od naszych ciał, powoduje, Ŝe kropla potu spływa mi po karku. - Tylko posmakuję - szepcze i pochyla się, liŜąc mnie. Język ma gorący i szorstki jak u kota. Czuję się tak dobrze mając go na sobie, jęczę jeszcze głośniej, chcę więcej. - Więcej. - Zdaję sobie sprawę, Ŝe powiedziałam to na głos, a wtedy zaczyna mnie lizać między moimi piersiami. Oddycha głęboko, wchłaniając mój zapach, liŜąc mój dekolt. - Taka słodka. Nagle czuję palce na moich udach unoszące moją sukienkę. Naciskam na dolną część jego ciała, błagając, by podniósł wyŜej. Gdy powoli podciąga sukienkę do góry, przesuwa się w dół mojego ciała. Nie
58
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
widzę niczego, ale nie muszę. Dominic klęka przede mną i reszta sukni podciągnięta jest wyŜej. Wsadzam ręce w jego włosy, głaszcząc go. Coś w moim poŜądaniu kaŜe mi to zrobić, moje ciało mówi mi, by go głaskać i pokazać mu, Ŝe chcę, by posunął dalej. Czuję jego gorące usta na swoich majtkach, kiedy pochyla się i wciska tam nos. Oddycham szybko, a moje usta są otwarte i jęczę. Coś dziwnego czuję, gdy pochłania mój zapach. Wiem, Ŝe jego zapach na mnie sprawia, Ŝe jestem jego. To brzmi zupełnie na szalone, ale w tej chwili jest mi tak dobrze. Kiedy odsuwa się od mojego ciała, protestuję, ale czuję jak jego dłoń wchodzi w moje majtki i przesuwa je na bok. Zanim mogę coś powiedzieć, jego gorący i szorstki język jest na mojej cipce, liŜąc ją długimi pociągnięciami, wysysając moją wilgoć. - Dominic - jęczę, ciągnąc go za włosy, przyciągając bliŜej swojej cipki. Rozkładam nogi szerzej, a on ryczy. - Kurwa, Ruby. Mogę poczuć twoje dziewictwo. Nie wiem skąd to wiem, ale mój wilk to czuje. On wie, Ŝe jesteś nietknięta. Chcę się zapytać skąd, do cholery, wie, ale nim to robię on wstaje wraz ze mną poŜerając moją cipkę. Przyszpila mnie do ściany, podczas gdy liŜe mnie, warczy i walił pięścią w ścianę.
59
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Mgła przyjemności ogarnia mnie wraz z tym co robi. Trzymając go za głowę dociskam go do siebie, a on łapie mnie za tyłek, robiąc to samo. Nie wiem jak długo to trwa, przestrzeń i czas nie istnieją w tym momencie. Jestem na skraju orgazmu, ale boję się dojść. Czuję się jakby ten orgazm, miał rozbić mnie na milion kawałków. - Daj mi swoje soki, słodka. To wszystko co moŜemy teraz mieć. Proszę. Czuje jego ostre zęby na swojej łechtaczce, co prowadzi mnie na krawędź. Trzyma mnie mocno, wysysając moje soki, gdy orgazm uderza we mnie. To się dzieję i nie chcę, by się skończyło. Moje ciało wie, Ŝe ma zapach Dominica na sobie, co daje mi poczucie euforii. Powoli zsuwa mnie ze swoich ramion, moja cipka ociera się o niego i jego wybrzuszenie w spodniach. Pozwala stanąć mi na nogach. I nadal nie widzę nic prócz jego świecących oczu, ale czuję się bezpieczna, chroniona. Jego twardy kutas naciska na mnie, a ja przenoszę dłoń, aby go dotknąć. Zanim to robię, łapie mnie za nadgarstek. - Jutro słodka. Nie wiem, co na to odpowiedzieć, więc milczę. Czując się całkowicie wyczerpana, opieram się o Dominica. - Odstawmy cię do domu.
60
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Przytakuję i czuję jak jego silne ramiona mnie niosą. Jestem tak zmęczona, Ŝe nie protestuję. Kiedy czuję pościel na mojej skórze, cięŜko otwieram oczy i widzę Dominica nade mną. Jego oczy nadal świecą, ale znajduję w nich pociechę. Mój partner. Kiedy odpływam w sen, zastanawiam się, skąd, do cholery, wzięła się ta myśl.
61
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
DOMINIC Patrzę na nią w dół, na jej bezwładne ciało rozłoŜone na łóŜku. Zajmie mi sporo czasu, by stąd wyjść. Przylgnęła do mnie nawet w czasie snu. Ludzcy partnerzy nie są rzadkością, ale teŜ nie są normą. Jedyną ludzką partnerką była moja cioteczna babka. Nie zdawałem sobie sprawy, Ŝe jej ciało moŜe sobie nie poradzić z odległością między nami. Pomyślałem, Ŝe mogę zmniejszyć tę odległość i moŜe byłoby jej lepiej. Ale wiedziałem, kiedy usiadłem obok niej w barze, Ŝe jej ciało oŜyło przy swoim partnerze. Mój wilk przewrócił się na grzbiet, kiedy zdał sobie z tego sprawę. Pewnie dałby jej swoje gardło, gdyby miało to sprawić jej przyjemność. Wygląda tak pięknie z rudymi włosami, rozłoŜonymi na jasnej poduszce wokół jej głowy. Okryta była kołdrą, ale kręcąc się na łóŜku odkryła swoje wilgotne majtki, gdzie było widać jej rude włosy nad jej cipką. Jest to coś czego nie widziałem w ciemnym pokoju na tyłach baru.
62
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Nie mogę znieść tego, Ŝe wziąłem jej cipkę na tyłach baru. Nie, nie z tym smakiem, który wciąŜ jest na moim języku. Siedziałem w tym barze i widziałem, jak męŜczyźni podchodzą do niej i szybko odchodzą, gdy tylko dowiadują się kim jest, ale to nadal nie ostudziło mojego temperamentu, bo powinni czuć mnie na niej i nie podeszliby w ogóle. Nie mogłem się powstrzymać widząc to. Nie mogłem pozwolić jej, by chodziła bez mojego zapachu, gdzie chce. Nie mogę się doczekać, aŜ zatopię w niej swoje zęby jutro wieczorem, wiąŜąc ją na zawsze. Nasze zapachy staną się jednym. Przez resztę naszego Ŝycia będzie pachnąć jednym zapachem. Ale dzisiaj musiałem chociaŜ poocierać się o nią, zostawiając coś na jej skórze. Kiedy złapałem ją na zapleczu, pachniała tak wspaniale, musiałem jej spróbować. Wiedziałem co robię, gdy zatopiłem twarz w jej łonie, wdychając jej zapach głęboko w swoje płuca. KaŜda część mnie jej chciała. Chciałem wyjść z baru, by kaŜdy wiedział, Ŝe jest tylko moja, Ŝe jest moją partnerką, która poŜąda tylko mnie. Sięgam w dół i rozpinam pas, wyciągając twardego fiuta, patrząc się na nią. Wiem, Ŝe nie będę mógł dojść, bez względu na to jak długo będę się bawić, ale mam to w dupie. Chcę pokazać swojemu wilkowi, by zobaczył, co się dzieję, gdy mnie prosi, abym poczekał przez te parę dni. Pokazać, jak jesteśmy blisko, by znaleźć się w jej wnętrzu.
63
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Nie mogłem uwierzyć, kiedy schowałem głowę między jej udami, gdy mój wilk warknął „Dziewica.” Nigdy nie marzyłem o tym, by była nietknięta. Nie dbałem o to wcześniej. Ona ma dwadzieścia cztery lata, większość kobiet w tym wieku juŜ nie jest dziewicami. To nie tak, Ŝe chcemy czekać na swoich partnerów. Nie mamy wyboru. Ale kiedy mój wilk powiedział mi, Ŝe jest nietknięta, chciałem wyć. Chcemy być pierwszymi i zarówno ostatnimi dla niej. Nie wiem jak długo stoję wpatrując się w nią, ale kiedy widzę pierwszy promień słońca wchodzący przez okno, wiem, Ŝe muszę iść. Ona wstaje wcześnie, by otworzyć piekarnię, a to jest Halloween i jestem pewien, Ŝe będzie zajęta przez turystów. Nie musi się budzić, widząc mnie stojącego nad nią jak psa w rui. Jej umysł i tak będzie płatał jej figle, prze to jak na siebie zareagowaliśmy ostatniej nocy. Wiem, Ŝe mój wilk musiał się pokazać, ale nie jestem pewien, ile mogła zobaczyć w tym ciemnym pomieszczeniu w barze. Poczekam, zanim wypuszczę psa z worka, dopóki nie zatwierdzę jej. Dziś pełnia, mój wilk przejmie kontrolę, ona i ja będziemy czuć silniejszy pociąg do siebie. Wkładam fiuta z powrotem w spodnie, zapinam pasek i włączam lampkę obok jej łóŜka. Nie przeszkadza mojemu wilkowi patrzenie w ciemności, ale wolę mieć światło, by nie przegapić Ŝadnej cześć. Pochylam się niŜej, a jej głowa opada na bok, odsłaniając szyję. Nawet we śnie ofiaruje siebie. A jej skóra
64
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
woła mnie. Smakuję ją, zostawiając znak dla wszystkich. Smak tego co nadchodzi. Szepczę jej do ucha: - To jest ostatnia noc, gdy budzisz się sama, moja słodka partnerko. - Bardzo nie chcę wyjść, ale to robię, zamykając drzwi za sobą, kierując się do swojego alfy. To będzie kurewsko długi dzień. Gdybym poszedł do domu, walnął bym się na kanapę i odpoczął, ale kiedy idę do niego, paląca potrzeba rozrywa mnie od środka. Powinienem być martwy z braku snu, ale nagle czuję się rozbudzony. Chcę porozmawiać z nim o tym, co dziś będzie się działo. Potem chcę jechać do domu i przygotować wszystko dla Ruby. Nie mogę się doczekać, aby pokazać jej nowy dom, gdzie będziemy wychowywać nasze potomstwo. Ale teraz nie mogę oddychać. Nie mogę oddychać, a mój wilk warczy - Potrzebuje jej teraz. Zaciskam zęby czując, jak zaczynają się wydłuŜać. MoŜliwe, Ŝe posunąłem się za daleko, nie powinienem był jej dotykać. Posmakowanie jej dolało oliwy do ognia, a teraz we mnie szaleje - teraz kiedy jestem tak daleko od niej. Musze do niej wrócić. TERAZ. Czuję, jak futro zaczyna wyłaniać się i pokrywać moją twarz. Mój wilk wygrywa bitwę i martwi mnie to. Szybko dobiegam do drzwi, ale ktoś je otwiera i walę łbem w gipsową ścianę i opadam na drewnianą podłogę.
65
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Moja – warczę, trzymając wzrok na Stone, który blokuje drzwi, stojąc między mną a tym co moje. ObnaŜam zęby w złości. - Weź się w garść – warczy na mnie Stone, ale mój wilk nie uznaje polecenia alfy. - Będziesz trzymał mnie z dala od mojej partnerki? - Mój głos jest głęboki tak, Ŝe moje słowa mogą być niezrozumiałe. Co tu jest do rozumienia teraz? Chcę swojej partnerki i kaŜdy powinien zejść mi z drogi. - Nigdy nie trzymałbym cię z dala od twojej partnerki, ale tracisz kontrolę i zmieniasz się, więc nie mogę cię wypuścić. Ludzie mogliby cię zobaczyć. - To odpowiedź brzmi tak. Trzymasz mnie z dala od mojej partnerki. - Ostatnie słowa wychodzą z moich ust, gdy układam się na podłodze, czuję jak wydłuŜa mi się nos, wydziera się futro i jak próbuję zaatakować mojego alfę. Uderzyć w Stone swoim ciałem, to jak zderzyć się z ceglaną ścianą. Obaj opadamy na ziemię, a dom trzęsie się od tego. Szybko się poruszam przechodząc do szyi, mój wilk pragnie krwi, chcemy tylko swoją Ŝonę. Potrzebujemy więcej niŜ dostaliśmy tej nocy. Czujemy, Ŝe nie moŜemy oddychać bez niej. Stone łapie mnie za kark, w garści ma pełno moich kłaków, szarpiąc mnie, zanim będę mógł zatopić w niej zęby.
66
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Cholera, Dom. Nie trzymam cię z dala od twojej partnerki - warczy na mnie. – Nie rób tego sobie, moglibyśmy pozabijać się nawzajem. - Wilk Stone’a wyrywa się na powierzchnie, pokazując oczy pełne czerni. Warczę na jego słowa. - Dom, zdenerwujesz Ruby, jeśli pojawisz się u niej poobijany – mówi za mną kobiecy głos, co nieco mnie rozluźnia. Usłyszenie słów zdenerwujesz Ruby sprawia, Ŝe się zatrzymuję. Patrzę w bok i widzę, jak Gwen podchodzi do mnie. Jej ręka jest wyciągnięta, planuje mnie uspokoić. - Nie jestem twój, byś mnie dotykała - warczę na nią, nie czując winy. Myśl o tym, Ŝe mnie dotknie powoduje ściskanie w Ŝołądku. Moja potrzeba Ruby bije mnie coraz mocniej i mocniej, zmuszając mnie, by odrzucić głowę do tyłu i zawyć. Mój wilk nie moŜe znieść juŜ więcej i zaczynam pełną zmianę. Nagle czuję ostre ukłucie w plecy. Patrzę przez ramię i zauwaŜam wystającą ze mnie strzykawkę. Gwen wyciąga strzykawkę, ale igłę pozostawia w miejscu. Moje ciało staje się słabe, ciemne plamy pojawiają się przede mną i widzę Ruby. Chcę wyciągnąć rękę i dotknąć jej, ale nie mogę nią ruszyć. - Nie moŜecie trzymać mnie z dala od niej. - Ostatnie słowa opuszczają moje usta. - Weź łańcuchy. - To była odpowiedź alfy.
67
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
RUBY Zerkam przez frontową szybę piekarni. Niegdyś tak bardzo zaludnione ulice, teraz pozostają całkowicie puste, więc przekręcam tabliczkę, sygnalizując, Ŝe zamykam. Jestem rozczarowana, bo nie widziałam Dominica przez cały dzień. Byłam smutna, kiedy budząc się tego ranka nie znalazłam go leŜącego tuŜ obok mnie. Myślałam, Ŝe moŜe przez zbyt wielką ilość wypitych drinków, znowu miałam o nim bardzo mokry, dość szczegółowy sen. Myliłam się, bo kiedy szykując się do pracy, spojrzałam w lustro, w pełnym świetle zobaczyłam malinkę, całkiem dobrze widoczną dla kaŜdego innego osobnika na całym świecie. Wiedziałam, Ŝe przy mojej jasnej karnacji, Ŝadna ilość makijaŜu nie jest w stanie jej całkowicie zakryć. Ale z jakiegoś nieznanego mi bliŜej powodu na samą myśl o zamaskowaniu jej robi mi się niedobrze. Zamiast tego przez cały dzień jej dotykałam. I kiedy to robię, za kaŜdym razem iskry poŜądania przeszywają moje ciało. Ale teraz jestem wkurzona. Codziennie przez trzy tygodnie stał przed moją piekarnią, a dzień po tym, kiedy praktycznie zatopił twarz w moim kroczu, znika? Najgorsze jest to, Ŝe mojemu ciału w ogóle nie
68
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
wydaje się to przeszkadzać. Bo jeśli wszedłby teraz do piekarni, prawdopodobnie wspięłabym się na niego jak na drzewo i błagała o powtórkę. NiewaŜne, Ŝe prawie wtopił się we mnie w środku nocy, a potem nagle unikał cały dzień.10 Nie wiedziałam, Ŝe tak moŜe być. Sprawił, Ŝe poczułam się jakbym była najlepszą rzeczą, którą kiedykolwiek dotknął. Jakby umierał z głodu. Za mną. Jakby nigdy nie miał mnie wystarczająco, ale najwyraźniej myliłam się. Wzdychając, wracam za ladę i zaczynam zamykać gablotę, podczas gdy Gwen ogarnia kuchnię, nadganiając dzisiejsze spóźnienie. Kilka minut później wkracza z koszykiem pełnym hallowinowych ciasteczek. - Nie sądzę byśmy natrafili na jakieś dzieci - mówię, kiwając w stronę okna. Całkiem
pusto.
Wcześniej
maszerowało
po
niej
mnóstwo
przebranych w swoje kostiumy dzieci. Słyszałam od kogoś, Ŝe w tym roku z powodu pełni, jadą do sąsiedniego miasteczka w poszukiwaniu cukierków lub psikusów. Nie ma to dla mnie sensu, ale najwyraźniej tutaj tak to wszystko działa. Nie sądziłam, Ŝe przeprowadzając się z Północnej Kalifornii do Kolorado, będę musiała zmagać się z barierą językową, ale najwyraźniej tak w tej kwestii teŜ poległam. Gwen przytakuje, zgadzając się ze mną. - Sądząc po pogodzie te małe słodkie potworki i tak nie brałyby udziału w zabawie.11 Haaa chyba jemu też nie jest fajnie ze cię unika moja droga..... ;-( Chodzi o typoową zabawe dzieciaków w Stanach kiedy chodzą wieczorami przebrane w rózne stroje i
10 11
69
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Ciemne chmury zbierały się przez cały dzień i w końcu wyglądały tak, jakby zaraz miał z nich spaść rzęsisty deszcz. - Masz rację. Przynajmniej musieli zrobić zakupy. Uroczo było obserwować te wszystkie przebrane dzieci, spacerujące z rodzicami po głównej ulicy, maszerujące z jednego końca na drugi. Niektóre mamy i tatusiowie wyglądali tak samo jak ich małe pociechy. Taki właśnie widok powoduje, Ŝe myślę o stworzeniu swojej rodziny. I niemal natychmiast w tej roli widzę Dominica, co z kolei sprawia, Ŝe cała płonę. - O co chodzi z tym koszykiem? - pytam, próbując odgonić myśli o nim. Zdejmuję fartuch, składam i chowam pod ladę. - Dostawa - odpowiada. Mówi po prostu jakbyśmy to robiły cały czas - Nie świadczymy takich usług - CóŜ, stara piekarnia tak, więc pomyślałam… - Przygryza wargę jakby bała się, Ŝe się zdenerwuję, ale dostawa oznaczała, Ŝe miejscowy klient złoŜył zamówienie, a ja zaklepuę sobie kaŜdego z lokalnych klientów jakich mogę zdobyć. - W porządku. Masz adres?
zbierajac słodycze ;D mówic cukeirk czy psikus ;D
70
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Sięgając do kieszeni, wyciąga kawałek papieru i mi go podaje. - Naprawdę mi przykro z tego powodu. Dostrzegam zmartwienie w jej oczach, przez coś co wcale nie jest jakąś wielką sprawą. - W porządku. I tak nie mam nic do roboty dzisiaj wieczorem. A właśnie, czy nie miałaś wyjechać z miasta? Myślałam, Ŝe takie miałaś plany. - Taak, masz rację. Muszę gdzieś być. - Zgarnia mnie w uścisk, przytulając mocno. - Nigdy by cię nie zranił, na pewno nie ciebie - szepta mi w ucho. Nie musi wspominać jego imienia, bym wiedziała kogo ma na myśli. Odsuwa się i wychodzi frontowymi drzwiami. PodąŜam za nią, blokując drzwi. Jak tylko Gwen przechodzi na drugą stronę ulicy, zaczyna padać. Podnoszę kosz z lady, odstawiam w kuchni i szybko wchodzę na górę, by wziąć torebkę i klucze. Przystając na chwilę, łapię moją czerwoną pelerynę z kapturem12, by ochronić się przed deszczem. Mogę jej równieŜ uŜyć, aby przykryć nią koszyk. Opatulam nią ramiona, wiąŜę wokół szyi i zakładam kaptur. Schodzę na dół, zabieram łakocie. Wychodzę tylnymi drzwiami, blokując zamki i wskakuję do samochodu. Wklepuje w GPS adres i dostrzegam, Ŝe dom nie jest daleko, ale wygląda na to, iŜ znajduje
Red ridding cape – czyli nasza tytułowa czerwona peleryna ;D
12
71
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
się na uboczu w lesie, ale moŜe to po prostu dom z duŜą ilością ziemi dookoła. MoŜe, mają jakaś imprezę Hallowinową albo coś w tym stylu. WyjeŜdŜam na całkowicie teraz pustą ulicę, a deszcz zaczyna gwałtowniej padać, gdy docieram do autostrady, co znacznie ogranicza mi widoczność. Sprawia to, Ŝe jazda będzie trwała dłuŜej niŜ powinna. Ulewa ustępuje, kiedy wreszcie docieram do celu. Jestem pewna, Ŝe moŜe zacząć padać ponownie w kaŜdym momencie, więc moŜe uda mi się dostarczyć zamówienie, nim znowu się rozpada. Kontynuuje jazdę, gładka powierzchnia zmienia się w Ŝwirową, surową ścieŜkę. Zanim mogę zareagować, opony wpadają w poślizg. Tylnie koło wpada do rowu, spychając mnie z podjazdu. Chwytam mocniej kierownicę i staram się docisnąć gaz, ale moje opony są dosyć słabe i po prostu rozchlapują błyszczącą wodę, kręcąc się wokół. - Jasna cholera. Spoglądając zza reflektorów mogę dostrzec dom i wygląda na to, Ŝe znajduje się jakąś mile stąd, na samym końcu drogi, naprzeciwko rzędu drzew. Rozglądając się wokół, spostrzegam, Ŝe wszędzie wokół są drzewa. Jestem w lesie. Zabieram torebkę i przeklinam, gdy okazuje się, Ŝe nie mam zasięgu.13 Nie mając za bardzo wyboru muszę iść do tego domu. Nawet jeśli jest to strasznie długa i Ŝwirowa droga, otoczona przez ciemny las. Słońce juŜ całkowicie zaszło, więc muszę się spieszyć. MoŜe kiedy dostarczę im ich ciastka, podrzucą mnie z powrotem do miasta albo moŜe mają samochód, który mógłby mnie wyciągnąć z tego rowu.14 Nie No raczej jesteś na całkowitym zadupiu moja droga Taak wkraczasz wprost w sidła wilka ;D na pewno ci pomoże uciec hahah
13 14
72
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
sądzę, by zajęło to duŜo czasu, tylko jedno dobre pociągnięcie. Chwyciwszy koszyk, zakładam kaptur na głowę i wychodzę z samochodu. Gdy jestem w połowie drogi, słyszę dźwięki pękających gałązek. Ktoś idzie przez las, miaŜdŜąc je stopami, przystaję więc i staram się zobaczyć, kto robi taki hałas. Jednak z powodu zachodu słońca i ciemnych chmur, niewiele mogę zobaczyć. Z prawej strony dobiega mnie pomrukiwanie, a po nim kolejny trzask pękającej gałązki, co sprawia, Ŝe serce niemal wyskakuje mi z piersi. Kiedy z lewej strony słyszę wycie, panika uderza we mnie i zaczynam biec w kierunku domu. Serce wali mi w piersi i gdy oglądam się za siebie widzę białego wilka podąŜającego tuŜ za mną.15 To sprawia, Ŝe biegnę szybciej niŜ kiedykolwiek myślałam, Ŝe to moŜliwe i jak tylko docieram na tylni ganek, modlę się, by drzwi były otwarte. Ulga uderza we mnie, kiedy chwytam za klamkę. Przekręcam, prawie wpadając do środka, odwracam się, zatrzaskuję za sobą i z ulgą opieram się o nie. Nagle słyszę dźwięk zamka zatrzaskującego się od zewnątrz. Powoli odwracam się i testuję pokrętło. Porusza się, ale zamek jest ewidentnie zamknięty. Widzę zamek w górnej części drzwi. Kto zakłada takie coś tak wysoko i czemu zamknąłby kogoś w domu, nie wchodząc do niego? Kolejne wycie dociera do mnie, ale tym razem słyszę je dobiegające z głębi domu, co sprawia, Ŝe zastygam przestraszona. Koszyk wypada mi z rąk. Czyżby to był Dom??
15
73
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Przepraszam Ruby, ale nie mieliśmy wyboru - słyszę głos Gwen dochodzący z zewnątrz. - Gwen! Tam jest wilk! - odkrzykuję jej. I wtedy uświadamiam sobie, Ŝe jeden jest takŜe ze mną.
74
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
DOMINI C Moja. Obserwuję jak Ruby odwraca się do mnie i staje naprzeciw, czerwona peleryna zakrywa częściowo jej twarz, ale wszędzie poznałbym jej zapach. KsięŜyc godowy jest w pełni i w końcu nadszedł czas, bym zatwierdził swoją partnerkę. Posiadanie jej obok, uspokaja moją bestię, więc jestem w stanie jasno myśleć. Pamiętam, Ŝe Gwen mnie uśpiła, a Stone przywiózł mnie do mojego domu. Musiałem spać przez kilka godzin, poniewaŜ, kiedy obudziłem się, była noc i mogłem poczuć, Ŝe Ruby jest blisko. Zacząłem chodzić po pokoju, słysząc ją kroczącą coraz bliŜej i bliŜej. Czułem inne wilki na zewnątrz, Gwen i Stone przyprowadzili ją do mnie, więc czekałem na jej przybycie. Teraz mam ją obok siebie, moŜemy się połączyć i mogę naznaczyć ją w pełni jako swoją. Robię krok w jej stronę, wciąŜ będąc w formie wilka. Nasze wilki są większe niŜ przeciętne wilki, jakieś trzy razy większe od
75
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
normalnego. Przesuwam się powoli, więc widzi moje zamiary i obserwuję jej reakcje. Słyszę jak gwałtownie bije jej serce, ale nie wyczuwam strachu. Musi rozpoznawać moje oczy, poniewaŜ, błyszczą najjaśniejszym srebrem, kiedy jestem w pełnej formie zmiennego. Gdy znajduję się jakieś trzydzieści centymetrów od niej, pochylam głowę, pokazując, Ŝe jej nie skrzywdzę. Potrzebuję, by mi zaufała i pozwoliła swojemu ciału, aby uświadomiło sobie, Ŝe jestem jej. Po chwili wahania, czuję jak jej palce delikatnie zanurzają się w grubym, szarym futrze na karku. - Dominik? - szepcze i mój wilk wypuszcza miękki ryk przyjemności, pochylając się ku jej dotykowi Jej druga ręka dołącza do pierwszej i pociera szyję, ciesząc tym moje ciało. Przyciskam do niej twarz, czując jak jej ciepło mnie otula. Gorączka parowania włada mną i wyczuwam pragnienie ogarniające nią. - Dominic, co się dzieje? - Nie wydaje się bać, tylko jest przytłoczona. - Co się ze mną dzieje? Odsuwam się od jej dotyku, a ona podąŜa za mną. Jesteśmy na środku pokoju dziennego, ale ktoś przezornie musiał przesunąć meble na zewnątrz. Na podłodze leŜą grube koce, a w kominku rozpalony jest ogień. Jedyne światło to pomarańczowy Ŝar pochodzący z płomieni, sprawiający, Ŝe pokój wygląda jak jaskinia. Kiedy jesteśmy blisko kominka, wstrzymuję mojego wilka i zaczynam przemianę. Jedyny powód, dla którego pozwala mi to zrobić to fakt, Ŝe oboje chcemy ją
76
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
zatwierdzić i muszę być człowiekiem, aby to zrobić. WciąŜ będzie towarzyszył mi w myślach, a ponadto część mnie nie zmieni się całkowicie. Kiedy czuję, Ŝe zaczyna się przemiana, widzę jak Ruby ściąga kaptur, chcąc zobaczyć co się dzieje. Nadal nie wyczuwam w niej strachu, jedynie rosnące pragnienie. Czuję, Ŝe moje kły są długie i szpiczaste a paznokcie wciąŜ ostre. Oczy błyszczą a gruba, szara sierść nadal pokrywa całe ciało. Kiedy przemiana osiągnęła wymagany stan, Ruby mierzy mnie z góry na dół. Jej wzrok zatrzymał się na moim kutasie i przytknęła dłonie do ust, kiedy go w pełni dostrzega. Spoglądam w dół i wiem, Ŝe jest grubszy niŜ zwykle. Poza okresem godowym mam dziesięciocalowego fiuta a teraz, gdy księŜyc jest w pełni jest znacznie większy. - Twoje ciało bez problemu mnie pomieści, jak cię naznaczę. – Słowa dobiegają z głębi piersi, mój wilk czai się tuŜ przy powierzchni. Nic nie mówi, po prostu przytakuje i przesuwa dłonie z ust do wstąŜek przytrzymujących pelerynę, rozwiązując je. Warczę z potrzeby, kiedy przykrycie opada na podłogę i widzę, jak ściąga buty. Sięga do rąbka dzianinowej sukienki, podciągając ją do góry i ściągając przez głowę. Pozostaje w samych majteczkach i wszystko co mogę zrobić, to pozostać w swojej skórze. Jej piersi są pełne i cięŜkie z potrzeby. Kiedy ją zapłodnię, będą pełne kapiącego mleka za kaŜdym razem, gdy nadejdzie pełnia. Ta myśl sprawiła, Ŝe zaschło mi w ustach. Jej kuszące kształty wyglądają tak miękko i zabezpieczą moje pchnięcia, kiedy wilk i ja w niej będziemy. Chcę pociągnąć ją na dół i pochłonąć, ale jeśli jej dotknę, stracę
77
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
resztki opanowania, które ledwo trzymam. Godowy księŜyc przyciąga nas do siebie i desperacko wręcz staram się utrzymać kontrolę. - Czujesz to? - pyta Ruby prawie bez tchu. Słowom towarzyszy cichy jęk. KsięŜyc przemiany wpływa na nią, a jej pragnienie rośnie. - Czuję, Ŝe będę … BoŜe … Nie wiem. Błagam Zsuwa majteczki, stając przede mną nago i zaczynam drŜeć. PoniewaŜ jest człowiekiem, nigdy nie wyobraŜałem sobie, Ŝe jej ciało będzie tak bardzo pragnęło mojego, ale wygląda na to, Ŝe natura wzięła sprawy w swoje ręce. Zamykam na chwilę oczy, aby uwiecznić w pamięci ten wspaniały widok mojej bogini. Z tą nutką kontroli jaką jeszcze posiadam, padam na ziemię i kładę się na plecach, z szeroko rozstawionymi nogami i rękami. Mój kutas stoi w pełnej gotowości i jest prawie
purpurowy
z
potrzeby,
leŜąc
tak
pokazuję
jej,
Ŝe
podporządkujemy się jej, jeśli tego właśnie chce, Ŝe nigdy jej nie skrzywdzimy, bo wiemy, Ŝe do niej naleŜymy. Mój wilk wyje z bólu, ale staram się go uspokoić. Ruby jest człowiekiem, a nasze pierwsze zbliŜenie nie moŜe odbyć się tak jak zwyczajowe krycie pomiędzy zwykłymi wilkami. Zwykle samiec dosiada samice od tyłu, zatapiając zęby w jej karku. Moja partnerka jest bardziej delikatna i musi mieć pełną kontrolę za pierwszym razem. Ruby musi wsłuchać się w potrzeby swojego ciała. Podchodzi do mnie i przystaje obok mnie. Jestem rozciągnięty w całej okazałości tylko dla niej. Mogę poczuć jej poŜądanie i dostrzec lśniące soki pomiędzy jej udami, iskrzące w płomieniach kominka – dowód na to, Ŝe godowy księŜyc pragnie, aby
78
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED nasze ciała związały się ze sobą.
Unosi jedna stopę, przekłada nade mną i mości się na moich biodrach. W tej pozycji jest szeroko dla mnie otwarta i widzę jej spuchniętą, ociekająca z potrzeby cipkę. - Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale potrzebuję cię Dominic, bardziej niŜ wszystko - mówi, tkwiąc w dominującej pozycji. Zamiast z tym walczyć, odwracam głowę na bok, eksponując szyję. Chwilę później widzę, jak zaczyna na mnie opadać. Patrzę jej głęboko w oczy, kiedy jej mokra cipka całuje główkę mojego kutasa. Gdy jego gruby koniec jest tuŜ przy jej wejściu, nasze ciała przejmują kontrolę, wiedząc co robić. Czucie jej ciepłej szparki pochłaniającej mojego fiuta jest czystym niebem. Czekałem na nią całe Ŝycie i w końcu mając ją, moją partnerkę to jest raj. Nadal utrzymuję kontrolę, kiedy silne strzały spermy zaczynają tętnić w moim penisie. To pierwszy orgazm jaki kiedykolwiek miałem, nastąpił szybko i mocno. Ledwie mogę sobie z tym poradzić, ale muszę zadbać o nią wystarczająco, by pomóc jej przejść przez gorączkę parowania. Nie zapłodniłem jej, ale wiem, Ŝe moja sperma zawiera właściwości lecznicze, które uspokoją jej ciało.16 Jeśli wchłonie jej trochę, to godowy księŜyc w pełni pochłonie ją, a jej ciało będzie w stanie pomieścić mój rozmiar. Kiedy wilki się parują, to jest szorstkie, a jej ludzka forma nie byłaby zdolna sobie z tym poradzić. Potrzebuje więc mieć moje
Nieźle ja też chce taka spermę :D
16
79
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
nasienie w sobie, by mogła się dzisiaj ze mną związać na zawsze. Dzięki temu zdobędzie kilka z naszych cech i bez problemu urodzi mi dzieci.17 Kiedy skończyłem wlewać w nią swoje uwolnienie, zamykam oczy i wyję. Głośno i satysfakcjonująco i gdy wypuszczam je w świat, Ruby opada na mojego kutasa, wpuszczając mnie głęboko w siebie. Jej drobne ciało otwiera się i całkowicie pochłania mnie, kiedy przebijam się przez jej dziewiczą barierę, zatwierdzając ją jako swoją bratnią duszę. Pochyla się niŜej, opierając na mojej piersi i wplata palce w moje włosy. Spoglądam w jej oczy i widzę, Ŝe są rozŜarzone, więc jej wiązanie dobiegło końca. Nie istnieje coś takiego, jak delikatna miłość pomiędzy wilkami; tylko głęboka, ostra i namiętna pasja. Zaczyna ujeŜdŜać mnie mocno, ślizgając się gwałtownie po moim kutasie, pocierając łechtaczką o jego powierzchnię. Zaciska zęby i natychmiast dostrzegam, Ŝe jej kły znacznie się wydłuŜyły. Jej ostry temperament jeszcze bardziej nakręca mojego wilka. Chce ją odwrócić i posiąść na swój sposób, ale ona potrzebuje dojść w ten właśnie sposób. W dalszym ciągu jest człowiekiem, a ja muszę naznaczyć ją, kiedy osiągnie spełnienie. Czuję, jak mój kutas znowu spuszcza się w niej, a ja warczę i wyję, wypełniając jej niezabezpieczone łono. Myśl o zapłodnieniu jej, wypełnieniu moimi szczeniakami pochłania mnie i wbijam się w nią mocniej, rozlewając więcej nasienia. Odchyla się do tyłu i opiera dłonie o moje biodra. Patrzę jak jej duŜe cycki balansują, gdy kręci biodrami w górę i dół, tańcząc na moim kutasie. Wyciągam rękę i szczypię jej sutki, a w odpowiedzi jej cipka zaciska się mocniej. Jest taka ciasna i gorąca, Ŝe nie jestem w stanie dłuŜej się kontrolować, dochodzę Lub małe wilczki raczej :D
17
80
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
ponownie, pompując w nią więcej spermy, podczas gdy ona mnie ujeŜdŜa. Nadmiar jej powoduje niezły bałagan między nami, ale nie dbam o to. Sięgam ręką między nas, zgarniając jej trochę na dłoń i przysuwam do ust Ruby. Ona potrzebuje tak duŜo mojej spermy jak to tylko moŜliwe, aby nasze parowanie było silne wiąŜące. Spogląda na moje palce i jakby instynktownie wiedziała co ma robić, otwiera usta i wylizuje je. Jej oczy lśnią jasną zielenią i mogę z całą pewnością powiedzieć, Ŝe jest juŜ na krawędzi. Gdy kończy ssać moje palce, dochodzę znowu, szczeka boli mnie z potrzeby naznaczenia jej. JuŜ czas. Czuję to. Ruby pochyla się do przodu, tym razem kładąc się całkowicie na mnie, kiedy pcham w nią od dołu. Zawisa z ustami tuŜ nade mną, a ja oblizuję się, zapraszając do pocałunku. Gdy jej usta dotykają moich, jestem pokonany przez chęć oznakowanie jej. Odsuwam się, przesuwam usta do miejsca, między jej szyją a ramieniem, odsłaniam ostre zęby. - Błagam Dominic, proszę – jęczy, a ja wchodzę w nią ostatni raz, osuszając do sucha swojego kutasa, czując jak jej cipka zaciska się, jednocześnie dochodząc. Gdy uderza w nią orgazm, wbijam w nią zęby, tylko tyle by spróbować jej krwi i pozwolić ślinie zmieszać się z nią, wiąŜąc nas na całe Ŝycie i naznaczając jako swoją partnerkę. Kiedy przebijam jej skórę i czuję jej uwolnienie, wypuszcza z siebie jęk, który po chwili przeradza się w wycie. Nowe cechy dochodzą do głosu. Nigdy nie będzie całkowitą zmienną, ale będzie tak blisko tego miana, jak to tylko moŜliwe, bez
81
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED moŜliwości przybrania formy innego zwierzęcia.
Kiedy zaczyna się relaksować, mój wilk wyje z potrzeby i obraca nas na czworaka. Czuję, Ŝe więcej futra zaczyna pokrywać moje ciało, ale wciąŜ trzymam się na tyle, by się nie zmienić. Wbijam się mocno w moją partnerkę, a mój wilk warczy. Teraz jest jego kolej.
82
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
RUBY Czuję jak moja krew pali. Tak jakbym stała w ogniu, ale kocham to uczucie. Dominic jest we mnie i nagle obraca mnie jakbym nic nie waŜyła, jakbym była dla niego niczym piórko. Unosi mój tyłek w powietrze. Jestem zaskoczona i zaczynam panikować, ale kiedy czuję mocne pchnięcie, strach się oddala. Jedyne myśli jakie utrzymują się we mnie to posiadanie go w środku i oddychanie nim. Gdy odwracam głowę, widzę olbrzymiego wilka, ale nie boję się go, strach opadł. Coś we mnie ogrzewa się i czuję, Ŝe jestem w odpowiednim miejscu. To było tak, jakbym na to czekała całe moje Ŝycie i w końcu się stało. Osoba zdrowa psychicznie zadawała by pytania i oczekiwała odpowiedzi, a
ja
pozwoliłam swojemu ciału
mnie prowadzić.
Wiedziałam, Ŝe mogę zaufać Dominicowi i kiedy widziałam jego przemianę nie zawahałam się podejść do niego. To mój los, moje przeznaczenie, więc dlaczego miałabym nie chcieć tych wszystkich uczuć? To tak jakbym była z nim mocno związana,
83
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
bardziej niŜ ze swoim ciałem. Staliśmy się jednym, na to właśnie czekał. Opuszczam głowę na miękki koc i prostuję nogi, chcę mieć go na sobie, podczas gdy wchodzi we mnie szorstko. Otwieram swoje ciało dla niego, biorę w siebie jego nasienie. W ten sposób jesteśmy jednością. Zatwierdził mnie. Nie wiem skąd to wiem, ale to czuję. Obracam głowę tam, gdzie mnie ugryzł, chcąc zobaczyć oznaczenie, naszą więź, co było potęŜnym łączeniem się w pary. Dominic nadal porusza się we mnie, dając mi wszystko w mocnych pchnięciach. Czuję jak ciepło mnie ogarnia, gdy pochyla się i przykłada zęby do mojej skóry. Moje własne zęby bolą, chcąc go ugryźć, oznaczyć go. Tak by Ŝadna inna kobieta, nie zgłaszała pretensji do mojego męŜczyzny. Moje paznokcie są długie i zaostrzone, co powoduje ból z pragnienia konieczności oznaczenia Dominica. Wbijam je w koc i rozszarpuje go, warcząc. Jestem blisko kolejnego orgazmu, ale nazwać to orgazmem to bardziej brzmi jak Ŝart. To tak jakby moje ciało wpadło między gwiazdy prosto w kosmos i tyko lot na ziemię uczyni mnie ponownie całą. To jest jedyne w swoim rodzaju, mieszanka strachu, podniecenia i poŜądania. Sięgam dłonią do tyłu, chwytając jego ramię, gdy wbija we mnie swoje zęby i dochodzę. Eksplozja we mnie jest bardziej intensywna niŜ za pierwszym razem, od tego doznania prawie tracę przytomność.
84
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
Coś się dzieje, kiedy razem dochodzimy. Nasze orgazmy wiąŜą nas ze sobą, tak jakbyśmy byli jednością. Czuję jego pasję, czuję, jak dochodzi we mnie, czuję jego orgazm. Gdy kończy szczytować, staram się złapać oddech. Puszczam jego ramię, a on liŜe miejsce, gdzie mnie ugryzł. Uśmiecham się w koc, na jego delikatność, kocham jego zwierzęcą naturę. Nagle Dominic wyciąga swojego fiuta ze mnie i obraca mnie na plecy. Szybko układa mnie i wpycha się między moje nogi, wbijając znów we mnie swojego kutasa. - Muszę cię widzieć - warczy, a jego klatka piersiowa faluje. Jego wilk jest blisko powierzchni, a ja dotykam palcami jego włosów, starając się go uspokoić, Ŝe nigdzie nie idę. Nawet nie wiem skąd i dlaczego wiem, jak to robić, ale to chyba instynkt. Nie kwestionuję swoich instynktów, ale podąŜam za nimi. - Tak, mój partnerze. Jego oczy świecą się na moje słowa, zatapia we mnie swojego fiuta i pieprzy moją cipkę. Powinnam narzekać na jego wielkość i ilość razy, ale wszystko co czuje to euforia. Tak jakbym była w chmurze Ŝądzy i miłości, i nigdy nie chcę tego stracić. Zanurzam palce między nas i chwytam cześć jego spermy, która wypłynęła ze mnie, przenosząc ą do swoich ust. Chcę jak najwięcej z niego
85
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
jak to moŜliwe, a to jest kolejny sposób, by to dostać. Kiedy smakuję nasze połączone smaki, czuję jak moje ciało rozgrzewa się, przygotowując się na kolejny orgazm. Dominic liŜe moje usta, degustując się naszymi smakami. Chwytam się go mocno i oznaczam go. To tak jakby Dominic wiedział jak blisko jestem, przerywając pocałunek i sięgając do mojego sutka. Czuję ostre zęby, a moja wraŜliwa skóra krzyczy z wraŜenia. Językiem ogarnia pierś dookoła, co czyni jego intencje jasną. On teŜ mnie oznacza. Spoglądam w dół i widzę, Ŝe odsłonił swoją szyję, to była dla mnie okazja. Moje zęby aŜ bolą z potrzeby, aby go oznaczyć. I chcę to zrobić. Pochylam się i gryzę go w tym samym czasie jak on gryzie mnie w pierś. Smak miedzi uderza w moje usta. To uczucie wspólnoty pcha mnie na krawędź. Wbija się we mnie ostatni raz, wypełniając moje ciało, kiedy moja cipka ściska go, płynąc w orgazmie. Dominic liŜe ranę na mojej piersi, więc ja liŜę jego szyję. Mój partner raczej nie czuł wielkiego bólu przy tak małej rance. Patrzy na mnie swoimi rozŜarzonymi srebrnymi oczami, a ja rozpływam się z miłości, bo to właśnie w nich widzę. Przeciągam palcami po jego włochatej piersi, pieszcząc go, pokazując mu swoją miłość. Powoli opusza mnie na koc, pozostając we mnie zatopiony. Wciska się we mnie, a ja owijam nogi wokół jego pasa. Pasja, która jest miękka i
86
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED słodka, a czasami szorstka i ognista, wszechwładna.
Jestem pewna, Ŝe jutro będę obolała, ale teraz w pełni księŜyca chcę wszystko, co moŜe mi dać ze swojego ciała, zanim nasze ciała poddadzą się.
87
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
DOMINI C - Myślałam, Ŝe mówiłeś, iŜ gorączka minie. - Uroczy, lekko chropowaty głos Ruby jęczy do mojego ucha, gdy wbijam się w nią, a jej nogi owijają się wokół mojego pasa. Wezgłowie uderza o ścianę, to cud, Ŝe jeszcze się nie połamało. - Minęła juŜ. Teraz to twój partner pragnący ciebie. - Przy moich słowach, gryzie moje ramię po raz kolejny. Przyjemność tego wysyła mnie na krawędź, moje uwolnienie zabiera ją ze mną, a jej cipka zaciska się niemiłosiernie na moim twardym kutasie. Nawet po wielokrotnych orgazmach, nie wydaje się, by chciał stać się miękki. Nie to, bym obwiniał go, gdy mam blisko Ruby. Nie chcę wychodzić z niej, obracam się, jest teraz nade mną z wciąŜ zatopionym fiutem w sobie. Jej ciało opada na mnie, biorąc małe kęsy mojej klatki piersiowej, co powoduje wypłynięcie większej ilości spermy dla niej. Wydaje się, Ŝe moja mała partnerka chce upewnić się, Ŝe jest dobrze oznaczona. Ona moŜe nie wie co robi, ale kocham tę jej zaborczą stronę i chęć, aby wszyscy wiedzieli
88
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
do kogo naleŜy. Mogłaby pokryć całe moje ciało jej oznaczeniami, jeśli by chciała, a ja kochałbym kaŜdą tego chwilę. - Skoro gorączka minęła, to chęć na seks zawsze tak wygląda? Tak intensywnie? - Czuję jak jej ciekawość zbiera się, przypominając mi, jak mało wie. Ale mamy resztę naszego Ŝycia, by omawiać rzeczy, które teraz będą przechodzić przez jej głowę. - Słodka, byłem tylko z tobą. - Unosi głowę i delikatny pomruk opuszcza jej pierś. Zmienne cechy charakteru pokazują się w niej. Jej policzki róŜowieją ze zdziwienia, na własny ryk. - Jak to... to... moŜliwe? Podnoszę się do góry, więc ona siedzi mi na kolanach. Wysuwam swojego fiuta z niej, wiedząc, Ŝe gdy tam zostanie nie będziemy swobodnie rozmawiać. - Jak wiesz, jestem zmiennym wilkiem. - Nie wiem, dlaczego zatrzymałem oddech w płucach, to jest to, co wiedziała, zanim weszła do domku. - Czy ja... - Jej słowa wiszą w powietrzu. Nie wiem, czy boi się tego, Ŝe mogłem ją zmienić. - Tylko trochę. Nie jesteś w pełni zmienną. Nasze szczenięta będą, ale nie wykonają pełnej przemiany. - Chwytam dłonią za jej brzuch, myśląc o szczeniakach, które w niej urosną. Spogląda na mnie szukając zębów, które wychodzą, gdy się kochamy.
89
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Twoje zęby wyrosną, dostaniesz pazury, będziesz szybsza i silniejsza, będziesz równieŜ szybciej się leczyć. To jest część natury, która upewni się, Ŝe będziesz w stanie chronić siebie i dzieci, a takŜe byś mogła sobie z nimi radzić. Jesteś zła, Ŝe wcześniej ci nie powiedziałem, zanim... Ucina moją wypowiedź, przykrywając moje usta swoimi pulchnymi wargami. - Myślę, Ŝe kochałam cię od momentu, gdy tylko cię zobaczyłam, jak zjawiłeś się w piekarni taki zrzędliwy. Coś w tobie... To było tak jakby część mnie wiedziała, Ŝe jesteś moimi partnerem - mówi, uciekając z pocałunkiem. - Wiem, Ŝe kochałem cię, odkąd wziąłem pierwszy oddech na tym świecie. śyłem czekając na ciebie, całe moje Ŝycie. I będę cię kochał nawet, gdy świat mnie zabierze. Jej oczy lśnią od łez, powodując moje warknięcie. - Jesteś moim partnerem, moim wszystkim. Spędzę całe swoje Ŝycie przy uszczęśliwianiu cię. Kocham cię, mój słodki. - TeŜ cię kocham. Nawet gdy doprowadzasz mnie do szaleństwa. Całuje mnie w klatkę. - Zaufaj mi, trudno było trzymać się z daleka od ciebie, miłości moja. Twój słodki miał najgorsze trzy tygodnie Ŝycia. - A teraz? - Teraz, jesteś cała moja. - Odwracam się, będąc nad nią, trzymając ją pod moim wilkiem. Wsuwam się w nią, a moje oczy robią się czarne.
90
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Dlaczego masz takie duŜe oczy? – Ŝartuje. Uśmiech barwi jej twarz. - By lepiej widzieć moją partnerkę - odpowiadam dokuczając, gdy jestem ubrany w jej doskonałe ciało. - Dlaczego masz takie duŜe zęby? - Słowa wychodzą jej trochę chropowate. - Po to, bym mógł cię lepiej ugryźć. - Łapię ją za uda i podciągam wyŜej do moich ust, by pokazać jej jak mogę ją zjeść.
91
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
EPILOG RUBY Trzy miesiące później...
- Jestem tak duŜa jak dom! – krzyczę. LeŜę na łóŜku z nogami opartymi o poduszki, podczas gdy Dominic masuje moje spuchnięte stopy. - Z kaŜdym dniem wyglądasz piękniej, słodka. Posyła mi ten seksowny uśmiech i wszystko co chcę zrobić to rozłoŜyć szeroko nogi, aby przyłoŜył te wspaniałe usta do mojej cipki. Zaciąga się mocno, przymykając oczy. - OstroŜnie, kochana. MoŜesz rodzić w kaŜdej chwili, a chcemy by wszytko przebiegło prosto. Po raz pierwszy nosisz w sobie nasze szczeniaki i chcę mieć pewność, Ŝe będziesz zdrowa
92
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
- Chcę, Ŝebyś mi powiedział, Ŝe ciąŜa u zmiennych trwa tylko 90 dni. - Głaszczę swój olbrzymi brzuch, czując ruchy naszych dzieci Dowiedzieliśmy się, Ŝe będziemy mieli trojaczki i podczas gdy ja prawie zemdlałam z szoku, Dominic zawył z radości. Od tego momentu uśmiech nie schodził mu z twarzy i dzielił się tą wiadomością z kaŜdym kogo spotykał na swojej drodze. Powiedział, Ŝe bardzo rzadko ludzka partnerka moŜe urodzić tyle szczeniaków za jednym razem, więc sądzi, Ŝe połączył się ze mną bardzo, ale to bardzo mocno. To musi być jedyne wytłumaczenie.18 - Czasami moŜe to potrwać trochę dłuŜej, wszystko zaleŜy od zmiennego – mówi, składając pocałunki na kaŜdym z palców u moich stóp, a ja chichoczę z powodu doznania. Zawsze mnie rozpieszcza, a mnie wcale to nie przeszkadza. Po wydarzeniach godowego księŜyca, nasze Ŝycie przypomina bajkę. WciąŜ jestem właścicielką piekarni i pracuję kilka dni w tygodniu. To znaczy, kiedy Dominic mi pozwala. Gwen jest niesamowita, przejmuje większość codziennych zamówieni, podczas gdy ja skupiam się na biznesowej stronie. Zatrudniła do pomocy dwie miejscowe dziewczyny, więc interes rozwinął się w szalonym tempie. Kiedy chłopcy się urodzą, zamierzam przekształcić przestrzeń biurową obok piekarni w Ŝłobek. MoŜe w ten sposób miejscowe kobiety teŜ będą mogły z tego skorzystać, jeśli chciałyby napić się kawy, zjeść jakiś
Albo to że ma ekstra plemniki ;D
18
93
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
przysmak lub zwyczajnie chwilkę odpocząć. Wiem, Ŝe wtedy będę mogła stale sprawdzać, co się z chłopcami dzieje w te dni, kiedy będę musiała pracować. Dominic zaczął całować mnie po nogach, a ja zajęczałam czując się rozkosznie. - Bedę z tobą i dzieciakami nawet częściej niŜ teraz. Chichoczę na to oświadczenie. - Zawsze jesteś w zasięgu ręki. Kiedy dociera do wnętrza moich ud, gryzie mnie tam lekko, a moje ciało odpowiada natychmiast. Nie wiem, co bym bez niego zrobiła. Zawsze jest ze mną gdziekolwiek idziemy, jego wilk łaknie mojego ciała, a moje ciało pragnie kaŜdej cząstki jego. - Chcesz bym się od ciebie oddalał? - szepcze w majtki, liŜąc przez wilgotny materiał - Nigdy, ukochany Słyszę jego wilczy ryk dobiegający z piersi, jego potrzeba wzrasta. Czuję, jak zębami podgryza pokrytą majtkami cipkę i przechodzą mnie dreszcze. - MoŜe mógłbym być delikatny i dać ci to czego oboje pragniemy. Przytakuję i rozwieram bardziej nogi. Jestem w ciąŜy, więc jedyne co mogę zrobić to leŜeć i wziąć wszystko co mi oferuje. Ale mój partner
94
Tłumaczenie: trinity26, a_kasha
Alexa Riley
Korekta: szpiletti
RIDING RED
jest najdoskonalszym męŜczyzną jaki kiedykolwiek Ŝył i sprawia, Ŝe czuję się bardziej seksowna kaŜdego nadchodzącego dnia. Jego pasja tylko pogłębia naszą miłość i nie mogę sobie wyobrazić Ŝycia bez niego. Kiedy czuję, jak odsuwa na bok bieliznę, a ciepły język łączy się z moim centrum, zamykam oczy i oddaje się we władanie przyjemności. Dominic mnie posiada – moje ciało, serce, umysł i duszę. Tylko szaleniec wałczyłby z tego rodzaju miłością
KONIEC
95