Jayne Rylon
Powerto o l s 01: Kate's Crew
Tłumaczenie: Axse
Beta: Shonaliii
Jayne Rylon
Powerto o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 1
Kate wytarła swoje dł...
20 downloads
15 Views
281KB Size
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 1
Kate wytarła swoje dłonie o spodenki umazane farbą, zanim dostosowała swój chwyt na odbudowanym skrzydle okna. Błysk opalonej skóry zwrócił jej uwagę na lśniące mięśnie. Zamigotało jej pięć seksownych postur załogi remontującej szeregowiec obok, wbijających młotkami gwóźdź za gwoździem w dach, kilka stóp od jej zadaszenia. Ze środka swojej sypialni, gdzie pracowała, przesunęła się wolno na krawędź drabiny i wychyliła się, by zobaczyć misternie wykonany tatuaż obejmujący szerokie ramię Mikea. Zamiast tego, podążała za nim, gdy sięgał po nową porcję zasobów do opakowania przymocowanego do jego pasa. Gdy wpatrywała się w kroplę potu spływającą po jego szyi, zapomniała jak oddychać. Zafascynowana patrzyła jak podróżowała po jego umięśnionej klatce aż po sześciopak na brzuchu. Po tym jak wchłonęła się w maksymalnie spuszczone dżinsy przytrzymujące się na jego biodrach wraz z paskiem na narzędzia, Kate odetchnęła z ulgą. Kate przegapiła plamę farby, która spadła niezauważona z pluskiem na jej nadgarstek, podczas gdy ona pożądliwie wpatrywała się w Mikea. Językiem zwilżyła wargi, gdy wyobrażała sobie, że wyznacza nim szlak w dół jego ciała. Krawędź odnowionego szczebla wbijała się jej w udo, gdy wychyliła się dla lepszego widoku. Zrobiła gwałtowny wdech, gdy ją nakrył. Podniósł głowę łapiąc ją na szpiegowaniu go. Świetnie, teraz nigdy nie przekona go, by nie przejmował się jej upartym podtekstem zaproszenia na randkę. I nie ważne jak bardzo chciała, nie mogła pozwolić sobie na zaspokojenie jej pragnień. Mike posłał jej olśniewający uśmiech zwycięstwa. Oczekiwanie skrzyło się w jego pewnym siebie spojrzeniu, wstrząsając ją i wytrącając z równowagi. Drabina zatrzęsła się i przechyliła. Prawdopodobnie mogłaby odzyskać równowagę, gdyby nie stała na czubkach
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew swoich palców starając się zmaksymalizować sobie widok. W zwolnionym tempie widziała jak jego mina zmienia się z zalotnej na przerażoną. Kate wyrzuciła ramiona w próbie chwycenia ramy okna, ale ten rozmach rozhuśtał ją jeszcze bardziej. Skronią otarła się o wykonaną na zamówienie i zamontowaną przedwczoraj grafitową zasuwę. Zawisła w powietrzu, gdy Mike wstał z przysiadu. Pozostali chłopcy zaczęli się odwracać w jej kierunku, podczas gdy on już biegł sprintem do jej krawędzi dachu. Przerażenie zmroziło jej wnętrzności, gdy wystrzelił na jej dach oddalony od tego obok o dziesięć stóp. Potem okręciła się, tracąc go z oczu. Przygotowała się na nieuchronne uderzenie. Kurwa mać, to będzie bolało. Wszystko wydarzyło się na raz. Powietrze świsnęło z jej płuc, gdy trzasnęła bokiem w swój dach. Potoczyła się, ruszając stopami próbowała znaleźć coś, co zatrzyma jej poślizg w kierunku krawędzi. Ale jej kolano wygięło się pod niewygodnym kątem, podczas gdy cały czas chwytała jedynie dachówki. Ręką chwyciła koniec przewodu wentylacyjnego, wystającego ze strychu, ale grawitacja zwyciężyła ze słabym chwytem. Palce oderwały się od szaleńczej próby złapania ostrej krawędzi. Rynny zbliżyły się do niej, jej ostatnia nadzieja. Po tym modliła się, by zielone krzewy zamortyzowały jej upadek i ograniczyły złamania jej kości. Obcasy jej butów do pracy uderzyły w poszycie z aluminium i spadały dalej. Machała nogami w powietrzu. Wtedy silna ręka owinęła się wokół jej nadgarstka. Jej ramię o mało nie wypadło ze stawu, gdy się zatrzymała. Kate wolną ręką walczyła, by złapać gont i pozostać na dachu. - Kurwa mać! – Mike wciągał ją na górę. - Przepraszam, jadłam za dużo fast foodów w pracy – zaskoczyła samą siebie fałszywą brawurą podczas, gdy jej serce wydawało głuche odgłosy, a gardło było ściśnięte. Bezgłośnie wybuchła płaczem z ulgi przed naczelnym budowniczym – bohaterem, którego pożądała od miesięcy. - Teraz nie jest czas na bycie mądralą. Mogłaś się zabić.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - To twoja cholerna wina. – nie czekała na niego, zanim zaczęła wspinać się po zboczu w kierunku bezpiecznego okna. - Moja wina? Mówiliśmy ci, że ta drabina to kawałek gówna. Jesteś za uparta, by kupić nową. - Drabina mojego dziadka działa dobrze. – zignorowała pomocne podsadzenie. Sposób w jaki jego ręka objęła jej tyłek mógł sprowadzić ją na krawędź, jeśli nie byłaby ostrożna. Mike wspiął się tuż za nią, żar z jego klatki piersiowej spalał jej obnażone ramiona. Spróbowała odskoczyć od kuszenia tego niebezpieczeństwa, ale obcas wykrzywił boleśnie jej kostkę powodując wykrzywienie całego kolana. Jego solidne bicepsy okręciły się wokół niej, przyciskając ją do jego klatki piersiowej, podczas, gdy oboje osunęli się na podłogę. - Jezu nigdy wcześniej tak się nie wystraszyłem. Nie żartuj. - Nie powinieneś tak się popisywać Mike. Myślisz, że kim jesteś? Jackie Chanem? – walczyła, by uwolnić się z jego uścisku zanim adrenalina nie popchnie jej do zrobienia czegoś głupiego, ale jej słabość nie ruszała go wcale. Niezdolna do walki, poddała się opierając czoło na boku jego szyi. Przygryzła policzek, by powstrzymać się przed wylizaniem jego pulsującej żyły tuż obok jej ust. – Ale dziękuję. Spojrzał na jej twarz, analizując ją. Jego zielone oczy otworzyły się szerzej na jej szybką zgodność. Głaskał wierzchem dłoni kosmyki jej włosów. Głód Mikea wypisany był na jego pełnych ustach, zapalając płomień tęsknoty w jej duszy. Zbliżyli się do siebie z rozchylonymi ustami, gdy tupot butów przerwał im tą chwilę. Wielkogabarytowe formy udoskonalone latami ciężkiej pracy zasłoniły całą wolną przestrzeń sypialni. Następnie chór okrzyków testosteronu zagłuszył jej ściszoną rozmowę z Mikem. - To było niesamowite! - Brawo Mike! Stary kiedy wbiłeś się w ten ślizg, pomyślałem, że z całą pewnością wypadłeś za brzeg razem z nią. – Joe pochylił się, by klepnąć solidnie Mikea. Kate poczuła moc uderzenia i skrzywiła się.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Ostrożnie, ona jest ranna. – James uklęknął przy nich, prowadząc swoimi sprawnymi rękami po jej ramionach, sprawdzając czy nic sobie nie złamała. Wzdrygnęła się na jego dotyk, ale nie dlatego, że ją zabolało. Spośród tych wszystkich facetów, on wydawał się najbardziej cichy, pewny siebie i wrażliwy. Skłaniała się ku odważeniu się i spędzeniu z nim jednej z ich przerw. Ale nigdy nie wymyśliła, jak wyrazić swoje pragnienia, żeby nie wyjść na dziwkę. Co by pomyślał o jej dekadenckiej ciekawości? - Nie. Wszystko ze mną w porządku. Naprawdę. – tak długo, jak nie liczyć pulsowania w jej głowie, wigor przepływał przez nią za każdym razem, gdy się ruszała i żądza przesycała jej ciało w każdym miejscu, które stykało się z Mikem. - Mam zamiar zabrać ją do św. Antoniego. Wygląda dobrze. Jutro dokończymy dach. Chociaż pięciu mężczyzn wydawało się być partnerami, to zdawało się, że Mike podejmuje większość decyzji. Miał talent do biznesu, przydatny do zarządzania ich remontowego przedsięwzięcia. Kupili sąsiednią kamienicę z elewacją z piaskowca wkrótce po tym, jak umarł jej dziadek, zapisując jej swój dom. Nie mogła zliczyć ile razy przerywali postęp swoich prac, by pomóc jej z drobnymi remontami lub pożyczając jej narzędzia. Czasem podejrzewała, że kręcili się tu dłużej, niż było to konieczne, gdy wyczuwali jej przygnębienie włócząc się samotnie po dużym domu. Również nie wiedziała ile razy przyłapywała się na rozmarzaniu się o jednym lub więcej z nich pochylających się nad nią, z brzękającymi narzędziami, gdy odbierali zapłatę od niej za udzieloną pomoc. Lub rozkładających ją w bujnej trawie pod dębem, by wypocząć zupełnie inaczej niż w ciągu dnia. Kate przestała zliczać zdeprawowane myśli po milion pierwszej. Ale jak mogła oglądać ich seksowne ciała w ruchu, dzielących się jedzeniem i piwem po ciężkim dniu pracy, czy obserwować ich koleżeństwo nie chcąc być tego częścią? Pragnąc ich? - Chodź Katie – Neil posłał jej mały pstryk, przerywając jej rozmyślania. – Podzieliłaś nas. Chodźmy cię sprawdzić. - To nie jest konieczne. – próbowała stłumić ich sprzeciw, ale sama jedna przeciwko ich piątce miała marne szanse. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew W końcu Dave przypieczętował jej los. - Jeśli nie pójdziesz do lekarza, to zadecyduj kto będzie obozować tutaj dziś wieczorem. - Co? – jak mogła wybrać Mikea i ryzykować, że manipuluje nim, by urazić resztę? Jak mogła spędzić noc z jednym z nich zamknięta na klucz i nie zrobić z siebie durnia? Źle ocenili jej oburzenie. - Po prostu uderzyłaś się głową w okno, krwawisz na Mikea i masz problem ze skupieniem się. Nie ma mowy byśmy zostawili cię tu samą kochanie. I w żaden sposób nie mogła nad sobą zapanować w upalną letnią noc z fantastyczną piątką w pobliżu. - Dobrze, miejmy to już za sobą. Ale marnujesz tylko swój czas. Mogli wziąć jej narzekanie bardziej poważnie, gdyby nie straciła przytomności, gdy tylko stanęła na nogi.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 2 Pewne ręce podróżowały po całej długości jej pleców. Gorący tułów zsunął się po jej twardych jak kamyki sutkach. Zacisnęła swoje palce na naprężonej erekcji, gdy ktoś posłał klapsa na jej goły tyłek, a następnie ucałował po ukąszeniu. Kate znowu upajała się kolejnym parnym snem o Mikeu i jego załodze. Praktyka czyniła doskonałym, ponieważ tym razem przysięgłaby, że intymny żar odciskał się piętnem na jej skórze, a ona wiła się w półśnie w chłodnej pościeli. Gdy przewróciła biodra, jej śliski wzgórek otarł się o twardszy niż skała trzonek, jaki mogłaby sobie wyobrazić. Jej powieki gwałtownie się otworzyły, potwierdzając jej podejrzenia. Mike! Był rozłożony w poprzek jej łóżka, dzięki czemu jej królewski materac wyglądał jak kiwające się łóżko polowe, w którym spała na biwaku jako dziecko. Teraz pamiętała. Odprowadził ją do domu z pogotowia ratunkowego, a następnie odmówił wyjścia, myśląc, że wszystko jest jasne. Jasna cholera, ona praktycznie bzykała jego nogę. Próba ukrycia tego była daremna. Jego nozdrza się rozszerzyły na złoty blask docierający do nich z okna. - Witaj – jego śpiąco-szorstkie pozdrowienie towarzyszące seksownemu uśmiechowi posłało jej serce do biegu, ale było jeszcze gorzej, gdy powiedział – Nie pozwól mi się zatrzymać. Brzmiałaś jakbyś dobrze się bawiła. Chętnie by uciekła, zamknęłaby się w łazience na tydzień i wtedy zignorowałaby całe to fiasko, ale on nie pozwolił jej uciec. Szybciej niż myślała, że to możliwe, obrócił ją na plecy, przyszpilając jej nadgarstki swoimi ramionami do poduszki i wiążąc jej kostki swoimi łydkami. Grube włoski na nogach ocierały się o nią, gdy próbowała uciec. Każde pyszne tarcie drażniło jej delikatne ciało. Ciężar jego penisa głucho uderzył o jej brzuch, zmniejszył przestrzeń między nimi i spojrzał w jej oczy. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Powiedz mi teraz, jeśli mnie nie chcesz. Jak mogłaby tak kłamać? Byłby w niej w ciągu sześćdziesięciu sekund, gdyby nie jej obiekcje, ale chciwa część jej krzyczała, by brać to czego oboje teraz potrzebowali, a o konsekwencjach pomyśli potem. Z jękiem podciągnęła się w górę, by zakryć jego grzeszne usta, pożerając jego oszołomiony uśmiech. Mike jęknął zatapiając się w niej. Jej posiniaczone biodro zaprotestowało, ale całkiem zapomniała o drobnym bólu, gdy stwardniał przy niej, skóra przy skórze od stóp do głów. Jej instynkty dziczały. Owinęła jego biodra swoimi udami, krzyżując swoje kostki przy podstawie jego kręgosłupa. Ich języki plątały się, głaskały, przepychały i lizały. Paznokciami orała jego plecy, aż doszła do jego pośladków. Grube mięśnie były napięte, gdy ciśnienie opuściło miniaturowe półksiężyce w doskonałych kulach. Gdy oderwał się od jej ust, potem oparł głowę na poduszce obok niej, jego surowy oddech uderzał o krągłość jej szyi. - Teraz ty…chcesz się spieszyć? Cholera Kate. Nie mam żadnej prezerwatywy. - Biorę pigułki – szepnęła – jestem bezpieczna. Powiedz mi, ty też? - Obiecuję. Kiwnęła głową i westchnęła. Zanurzył swoją głowę i zassał się na jej napiętym sutku, zaczęła się zwijać. Ustawił pod kątem jej miednicę tak, by jego kutas znalazł się naprzeciw fałdek jej szparki. Jęknęli unisono1. Droczył się z nią drobnymi ruchami bioder, dzięki którym czubek główki jego erekcji ocierał o jej super czułą skórę. Po kilku chwilach jej szczelina była na tyle wilgotna, że zaczął ślizgać się po niej, a nie ocierać. Grzbiet jego żylastego trzonka pogłaskał jej łechtaczkę, podczas gdy on przejeżdżał po bruździe jej warg sromowych. Ciemne włosy zasłoniły jego czoło, gdy schodził niżej zasysając się na czubku jej piersi. Nogi jej zadrżały. Każdy ślizg nękał jej nerwy, które były na krawędzi. 1 Unison (z wł. unisono – jednogłośny) – współbrzmienie co najmniej dwóch dźwięków o tej samej wysokości. Wykonanie fragmentu utworu w ten sposób to unisono
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Miesiące oczekiwania uczyniły ją potrzebującą. Nocne masturbacje nigdy nie złagodziły jej pragnień. Nie chciała dochodzić bez niego wypełniającego ją. - Pieprz mnie Mike. – przeniosła jedną rękę na jego ciemne włosy, szarpiąc go i zmuszając do spojrzenia jej w oczy. Gdy tylko ujrzał skalę jej pragnienia od razu wyzbył się całej powściągliwości. - Kurwa mać, tak. Też tego potrzebuję. – Włożył ramiona między nią a materac, obejmując ją ciasno. Gdy jego tyłek znalazł się pod jej nogami, grawitacja sprawiła, że jego kutas zatonął. Zanurzył się w jej wejściu. Zatrzymali się, by zsynchronizować oddechy. Wtedy jego ramiona się napięły, wciągnął poduszkę, by zamortyzować ją i przebił ją swoją erekcją. Krzyczała przy równoczesnym przyjemności i bólowi. Jego gigantyczne ciało rozkładało ją rozszerzając szalejące w dole jej brzucha piekło. Ścisnął ją mocniej, ściągając ją bardziej w dół, podczas gdy on dalej pchał całą swoją długość w jej witającą go pochwę. Przeszedł ją dreszcz, gdy jego jądra uderzały o jej tyłek. - Obejmujesz mnie doskonale. Wiedziałem, że tak będzie. – Spełnienie posiadania błyszczało w jego oczach spowodowane ciasnym obejmowaniem przez jej cipki jego twardego fiuta. Trącał nosem jej szyję, zmieniając gryzienie z lizaniem. Kiedy dostosowała się do jego wtargnięć, on zaczął napierać mocniej. Przez kilka pierwszych uderzeń, jej nabrzmiałe przejście przylgnęło do jego penisa, jakby było wystraszone, że ją porzuci. Ale jego wykwalifikowane usta, wędrujące palce i kolisty ruch jego bioder drażniący jej łechtaczkę spowodował, że zwilgotniała jeszcze bardziej, sprawiając, że jego trzon był cały mokry. Śliski i gorący drążył ją, dając jej przyjemność jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyła. Trwając dłużej niż kilka minut w takie ekstazie było niemożliwe. Ciekły ogień rozprzestrzeniający się w niej zaskakiwał ją bardziej niż najdziksze marzenia. Kate przygryzła swoją wargę, starając się stawić opór pierwotnym pragnieniom zachęcających ją, by zderzyła się z najlepszym orgazmem jej życia. Nie chciały by nadeszło to zbyt szybko. - Puść. Mam cię. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Sprzeciwiła się ogólnej przyjemności duszącej jej. - Dam ci więcej, obiecuję. Mogę więcej. Puść. Otworzyła oczy. Kiedy w ogóle je zamknęła? Wspaniałomyślnie jej rozkazując Mike nie zostawił jej wyboru. Jego usta uczepiły się jej, biorąc jej język między swoje wargi, ssąc go przy jednoczesnym szybkim ruchu jego bioder. Posłuchała go. Mike przełknął jej krzyk, gdy rozbrzmiał wokół niego. Wierzgnęła się, trąc cipką o jego oczekujące podbrzusze. Oczekiwała, że dojdzie razem z nią do końca w ich długiej walce, jednak zachował powściągliwość. Nie bez wysiłku. Doszła mocno, orgazm zaciskał jej pochwę. Przy każdym ściśnięciu przysięgłaby, że jego szczęka zaciska się również. Odchylił głowę do tyłu jęcząc, ale powstrzymał się nadal. Jego ruchy zwolniły aż zastanowiła się czy przegapiła jego kulminację. Mimo to długość jego wału drgnęła w jej wnętrzu powodują wtórne wstrząsy rozkoszy. Pogładziła dłońmi po jego wyrzeźbionej klatce piersiowej, napinając palce w czasie, gdy ściskał jej cipkę. Ulga nie oblała jej na długo. W miejscu jej bezmyślnego głodu niezaprzeczalnie rosło pragnienie. Musiała oddać przyjemność mężczyźnie jaką on jej dał. Przynajmniej teraz. Kate wiedziała czego potrzebował. Przecież odmawiała mu wygrania przez tygodnie. Z westchnieniem żalu rozdzieliła ich korpusy. Jego fiut wyszedł z siorbnięciem z jej cipki. Zamiast wyjść z łóżka, stoczyła się z niego. Wystawiła tyłek w jego kierunku, gdy klęknęła przed nim, układając ramiona prostopadle do materaca. Warknął. Następnie chwycił jej biodra jakby chwytał się życia. - Ufasz mi? - Oczywiście. – Zadrżała, gdy pomyślała, co może zrobić w tej pozycji. Gdy coś trąciło jej tylne wejście podskoczyła, zdając sobie sprawę, że było za cienkie jak na jego fiuta. Wirował kciukiem wokół zmarszczek, rozcierając soki, które rozlały się jej na uda. Kate oparła policzek o prześcieradło. Jęknęła, gdy dreszcz spowodowany jego zakazanym dotykiem wywołał długotrwałe pobudzenie. Jak to by było mieć tam mężczyznę? Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Rozluźnij się. Mike droczył się z nią dopóki jej niepokój przemienił się w przyjemność, pozwalając jej mięśniom rozluźnić się. Następnie zatopił kciuk w jej dziewiczym otworze. Nie oczekiwała, że będzie to tak cholernie miłe. Jak tylko zaczęło ją obejmować te nowe uczucie, jego sztywny penis szturchnął jej szczelinę jeszcze raz. Tym razem wślizgnął się aż po nasadę. Połączenie jego grubego wału i kciuka w tyłku spowodowało jej falowanie pod nim przez kilka minut. Gdy pochylił się do przodu i oparł przedramię w poprzek jej ramion, piorun pożądania uderzył w jej układ nerwowy. Będąc ograniczona jego masą zawładnęło nią pragnienie, by wziąć to co w sobie miała jako własne. - Tak. Proszę Mike. Bierz mnie. – Odpowiedział na jej prośby jeżdżąc w niej mocno i szybko. Świadomość, że uwalniała jego dzikość podniecała ją jeszcze bardziej. Zapragnęła ostatecznego dowodu. Pomruki jakie z siebie wydawał wraz z delikatnymi wstrząsami powiedziały jej, że nie utrzyma dłużej i spełni jej pragnienia. Ta myśl sprawiła, że jej mięśni zaczęły się zaciskać, ściskając go mocniej. Skurcze jej pochwy zwiększyły jej własną przyjemność. Unosiła się na szczycie kolejnego orgazmu. - Mike! Jej pilna potrzeba przedarła się przez jego rytmiczne walenie. - Tak? Powiedz mi Kate. - Chcę byś doszedł we mnie. - Kurwa! – Jego pachwiny uderzyły o tył jej ud, a kciuk zaczął obracać się w tyłku. Trzy, cztery razy wbił się w nią, zanim wyszarpnął z niej swojego fiuta z rykiem. Palący wytrysk na jej kręgosłup wywołaj jej kolejne uwolnienie. Gdy jej tyłek zacisnął się na jego kciuku, orgazm wzmocnił się jeszcze bardziej. Doszła w jego ramionach, gdy strumień jego nasienia wciąż po niej płynął. Odpłynęła we mgle rozkoszy razem z nim na niej, jego ciężar był pocieszający. Ostatecznie sięgnął na podłogę obok łóżka, by sięgnąć po rzuconą wcześniej koszulkę. Wytarł z niej dowody ich rozpusty i spojrzał jej w twarz. Czułość mieszająca się z zadowoleniem na jego twarzy zmusiła ją do przyznania się. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Przepraszam Mike. Możesz zostać. Wzdrygnął się, ale nie poruszył. Kiedy próbowała odwrócić wzrok od jego przekonującego spojrzenia, porwał jej wargi między swoje zęby i ścisnął je. - Dość. Dość uciekania Kate. Jej mózg starał się dogonić tą alternatywną rzeczywistość, gdzie w końcu miała to, co chciała, ale nie mogła się tego trzymać. Gdyby tylko mogła się ubrać, mogłaby go odprowadzić go z odrobiną nietkniętej dumy. - Co się stało z naszymi ubraniami? – Jej pytanie wyszło trochę zniekształcone, ponieważ trzymał jej wargę kilka sekund dłużej. – Pamiętam, że zasnęłam z włożoną piżamą. - Było tutaj kurewsko gorąco w nocy. Muszę powiedzieć potem Jamesowi, by sprawdził klimatyzację. Rozebrałaś się w pięć minut później po tym jak zasnęłaś. – Opuścił powieki jakby sobie przypominał. – Teraz wyjaśnij mi. Dlaczego walczysz z tym co jest między nami? Odkurzył jej usta nawet z lepkiego śladu jego pobudzenia, jego półtwardy wał odnalazł łuk w dole jej brzucha. Zmusiła swoje biodra, by pozostały przyklejone do łóżka zamiast ustawiać się z bolącą cipką naprzeciw jego penisa. Właśnie wtedy niekończąca się namiętność zagroziła unicestwieniem rozsądku, wina została skorumpowana przez rozkosz. - To nie fair, by robić to dla ciebie – wyszeptała. - Kusić mnie dopóki nie przysięgnę, że jakieś niebieskie kule nie są jakimś mitem średniej szkoły? Drażnić mnie tymi słodkimi uśmiechami i niegrzecznym wyglądem, a następnie wykręcać się, gdy mam cię w zasięgu ręki? Odmawiać mi całe cholerne lato aż kończę pieprząc cię jak zwierzę zanim wziąłem cię choćby na kolację? Co? Co dokładnie jest nie fair z tymi bzdurami? Nigdy wcześniej nie pokazał choćby cienia zniecierpliwienia. Nie pozostało jej nic więcej, niż być uczciwą. By być bezpośrednią. - To nie fair zaczynać z tobą czegoś poważnego, gdy mam ochotę wypieprzyć również twoich partnerów.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 3
Gorąco pełzło po jej klatce piersiowej aż do policzków przy jej przyznaniu się. Nigdy wcześniej nie miała takiego rodzaju pragnień. No cóż, może raz lub dwa. Ale tylko w abstrakcyjny sposób. Nigdy nie miała na myśli nikogo określonego i na pewno nigdy by się nie przyznała do tych fantazji kochankowi. Kate próbowała pominąć swoje stałe pragnienie do swoich nowych sąsiadów, uznając to jako wytwór zaparowanej pory roku, ich prawie zawsze pół nagie ciała lub nawet jej hormony kopały ją w dupę jakby była starsza. Żadne z jej kłamstw nie trzymało się kupy. Coś w tym mężczyźnie przyciągało ją jak niedźwiedzia do miodu. A jego przyjaciele uatrakcyjniali ten układ. Strach przed jego odrzuceniem poprowadził jej umysł poza kontrolę i nie zdawała sobie sprawy z tego, że zaczął się głośno śmiać, aż padł na plecy na materacu obok niej. Zakrył ramieniem swoje oczy, ukrywając łokciem kiedyś złamany nos. Tribal otaczający jego ramię dygotał, ponieważ próbował tłumić swoje rozbawienie, ale bezskutecznie. Twarz Kate płonęła, a brzuch był ściśnięty. Walnęła jego ramię. - Z czego do cholery się śmiejesz? Wiem, że nie jestem nikim specjalnym, ale widziałam w jaki sposób twoi przyjaciele się na mnie patrzą, gdy myślą, że nie widzę. Cholera, mogłam poczuć jak rozbierali mnie wzrokiem za każdym razem, gdy się pochylałam. To doprowadzało mnie do obłędu! Gdy się przesunęła – wysuwając nogi, by wyjść z łóżka – przetoczył się na jej stronę, podpierając szczękę na ręce, objął ją ręka w pasie odmawiając wypuszczenia. - Nie ma potrzeby byś trzymała w dłoni swoje mateczki laleczko. - To dobrze, bo nie noszę żadnych – podniosła brodę w powietrzu. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - To prawda – jego źrenice się rozszerzyły. – Ale nie zrozumiałaś co miałem na myśli. Mike skłonił ją do położenia się obok niego sennymi pociągnięciami jego palców po jej pasie. Potrząsnął głową, jakby przypominał sobie co mówił. - Nie mogę uwierzyć, że chcesz mnie przegonić jak wściekłego psa, ponieważ pociąga ciebie moja załoga. - To nie tylko dlatego, że oni palą – przeczyściła gardło odchrząkując. - Nie martw się. Złapałem cię na tym za pierwszym razem kochanie. Chcesz to z nimi zrobić. Kate zagryzła dolną wargę, potem niechętnie skinęła. - Przepraszam. - Przestań. Przestań zakładać, że wiesz czego chcę. Jak tym razem z nią skończy? Jego spojrzenie cięło jak laser, gdy zamierzała wymyślić
jakieś zaprzeczenie. - Słyszałeś kiedykolwiek powiedzenie? Pracuj ciężko, baw się jeszcze więcej. – Mike naruszył jej osobistą przestrzeń, wypełniając każdą wolną przestrzeń jego zapachem, jego gorącem i jego wyzwaniem. - A o co chodzi? – przełykała jak ryba bez wody. - Znam tą załogę od dziesięciu lat, odkąd cierpieliśmy w szkole zawodowej. Niewiele jest tego, czego nie robiliśmy razem. Jestem całkiem otwartym na nowe doświadczenia facetem. Czy byłabyś zaskoczona, gdybym powiedział tobie, że nie będziesz pierwszą kobietą, którą się dzieliliśmy? – Odnalazł grzbiet jej obojczyka swoim środkowym palcem. Próbowała odpowiedzieć, ale nie mogła, jej gardło wyschło kompletnie. - Pomyśl o tym Kate. Gdzie jest teraz twój zadziorny duch? Masz odwagę wziąć to, czego chcesz? Wszystko, co musisz zrobić to zapytać. Gdy zaczęła myśleć, on rozwiał jej zahamowania kolejnym pocałunkiem, skoczył ponad nią i poszedł pod prysznic. Zatrzymał się w progu starej łazienki w stylu vintage i odwrócił się. - I jeszcze jedna sprawa, słodyczy…jesteś bardzo specjalna. Nigdy w to nie wątp. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Gdzie do cholery Mike zniknął? Nie powinno to obchodzić Kate, ale obchodziło. Zrugała się, gdy skanowała widok przed domem po raz dziesiąty w ciągu dziesięciu minut. Spędziła poranek na próbie ignorowaniu jego nieznośnego uśmieszku, ponieważ kroczył dumnie, mentalnie recytując wszystkie argumenty jego niekonwencjonalnej propozycji, których nie mogła zaakceptować. Poza tym dzisiejsza pobudka nie była w jej stylu. Niemądre pragnienie uniemożliwiło jego odejście po jednym spoconym kontakcie, który prawie obezwładnił jej poczucie instynktu. Zamiast tego, gładziła dłonią miejsce powyżej ud, by utrzymać swoje podniecenie na odpowiednim poziomie, aż on nie wróci do łóżka po prysznicu, by kontynuować igraszki. Nie mogła zaryzykować większym zaangażowaniem się. Jakkolwiek by się nie modliła, nie mogła tego zmienić, zawsze chciała czegoś więcej – czegoś trwałego. Tępy odgłos jej czoła uderzającego o regipsy, które łatała od godziny prawie zagłuszył jej westchnienie. Jej telefon zawibrował, alarmując ją o SMSie. Każdy nadwrażliwy nerw w jej ciele napiął się w uwadze. Otworzyła gwałtownie telefon. Mike. Spotkaj się ze mną w naszej pralni. Wejdź przez garaż. Cicho. Szybko. Zignorowanie jego polecenia byłoby rozsądne. Także niemożliwe. Kate pobiegła sprintem wzdłuż przedpokoju biorąc po dwa schodni zanim nie wypadła tylnym wyjściem. Przeskoczyła przez niski kamienny mur dzielący ich posesje i podkradła się do sąsiedniego garażu jak włamywacz robiący światowej klasy skok. Jej ręka potarła klamkę prowadzącą z zatoki samochodów do domu, gdzie były kiedyś pralka i suszarka i gdzie wchodząc nie mogła już wyjść. Potężne ramiona Mikea złapały ją w pasie i przycisnęły jej kręgosłup do jego napiętego brzucha. Grzbiet jego twardej erekcji przywarł do szczeliny między jej pośladkami, gdzie rozdzielał je tylko cienki materiał jej spodenek i pasek od stringów. - Co..
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Cierpki zapach szpachlówki rozchodził się od jego ręki, która przykryła jej usta. W kompletnej ciemności zaskoczyło ją muśnięcie jego warg po małżowinie jej ucha. Wzdrygnęła się na jego chrapliwy szept. - Chcę ci coś pokazać. Każdy pożąda. Każdy fantazjuje. Gdy twój kochanek cię szanuje, ty powinnaś czuć się swobodnie w spełnianiu swoich pragnień. Nieważne jak ekstremalnych. Jej oczy przyzwyczaiły się do ciemności. Szpary światła przebijały się przez żaluzje wewnętrznych drzwi do pralni, które prowadziły do kuchni Mikea. Teraz mogła usłyszeć swoje galopujące serce, znieruchomiała. Męskie jęki odbijały się echem od niedaleko pokrytej płytkami wolnej przestrzeni. - Chcesz zobaczyć jak to może wyglądać? – Płaszczyzna klatki piersiowej Mikea kołysała ją delikatnie, gdy podchodzili bliżej do zakazanych radości powłócząc powoli nogami w ciężkich roboczych butach. Jego ręce oplotły jej pas. Czubkami palców drażnił kraniec jej bluzki. Potem wsunął je pod materiał, by rysować kółka wokół jej pępka. Kate zadrżała od jego dotyku. - Śmiało, rzuć okiem. – Ocierał się o jej miednicę. Martwiąc się zagryzła wargi, gdy rozmyślała. Ale następne pierwotne stęknięcie rozwiało jej wszystkie ślady oporu. Zanim wiedziała co ma na myśli, jej palce rozchyliły żaluzję na wysokości wzroku i przytknęła nos do malowanego drewna. O. Mój. Boże. Z tego punktu widzenia dostrzegła silne profile Jamesa i Neila. Wysoki i smukły Neil opierał się o kraniec kuchennego blatu, jego dżinsy były rozpięte. Jego oprawiony w przetarty dżins kutas, wystawał i utrzymywał się w powietrzu. James unosił się zaledwie o pół cala od głowy. Jego wargi rozchyliły się, lśniąc od śliny, jakby czekały na pozwolenie. - Ssij go. – Szorstkie polecenie odbiło się echem w pustej przestrzeni, powodując wyciek strużki wilgoci po udach Kate. W kuchni Neil schował swoje palce we włosach Jamesa wypalonych przez słońce, by chwycić go mocno i przyciągnąć klękającego mężczyznę bliżej. Dwoma palcami rzucił Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew stojącego członka prosto w otwarte usta Jamesa. Gdy wślizgnął się wewnątrz, jednym długim pociągnięciem, wyraz zachwytu w twarzach obu mężczyzn skradł jej oddech. Zza niej Mike rozpoczął podróż po jej ciele, schodząc niżej i zanurzając rękę pod jej spodnie. Wysunął biodra, aż oboje nie wylądowali na podłodze. - Mmmm…pachniesz wspaniale. Już mokra? Pomyślałem, że może ci się spodobać to przedstawienie. Przerwał jej łkanie, gdy pochylił twarz do płomiennego pocałunku. Ale nie na długo ukradł jej uwagę od pozostałych mężczyzn. Gdy odwróciła do tylu głowę, oni się zatrzymali. Czyżby ją słyszeli? Proszę nie przestawajcie! Tak jakby czytali w jej myślach, dwóch mężczyzn wznowiło swoją dziką zabawę. James brał głęboko w gardło stojącego kutasa Neila. Prawie ponownie krzyknęła, gdy jego szczęka przesunęła się do przodu, chwytając wargą napięty worek Neila. - Kurwa! Gdzie nauczyłeś się tej sztuczki? – Neil wysapał. - Ode mnie. Oczy Kate się rozszerzyły, gdy Dave wszedł od strony salonu. Imponująca wypukłość była widoczna na jego szortach. Jego ciężka i strzelista postura mogła zastraszać, gdyby nie był takim żartownisiem i nie podawał pomocnej dłoni, gdy tego potrzebowałeś. - Sukinsyny. Wasza dwójka nie może wytrzymać pięciu minut bez wysiadania? – Joe był krok za Davem. – Mamy termin… Powinien wstrzymać oddech. James nadal kontynuował ssanie Neila, co wyglądało jak światowej klasy robienie laski. Wydawało się jej, że spojrzenie Neila przemknęło do kryjówki jej i Mikea, ale nie powiedział niczego. Joe uśmiechnął się i wzruszył ramionami na Davea. - Teraz jest dobry czas na przerwę jak każdy inny. Potrzebujemy ich do zabrania płyt wapiennych na patio lub wszystkiego innego co jest na placu, a spędzimy cale popołudnie na załatwianiu tak spraw i tak.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Niefrasobliwy partner pozbawił go szortów w dwie sekundy później. Jego fiut wyskoczył wolny spod spodenek khaki. Położył jedną rękę na blacie i wskoczył na górę obok Neila ze zwierzęcą gracją. Gdy jego jądra dotknęły chłodnego marmuru podniósł się i wysyczał. - Chodź Dave. Chcę zobaczyć jak sprawdzasz tyłek Jamesa. Na co czekasz?
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 4 James uniósł swoje biodra w jawnym zaproszeniu. Każdy mężczyzna objął jego seksualność bez zahamowań. Każde pragnienie jakie wyrazili spotkało się z zaufaniem i akceptacją innych. Pokaz wywołał gwałtowny wzrost nadziei i rozpaczy Kate. Jak to by było zbadać jej pragnienia nie obawiając się oskarżeń? Sam pomysł takiej swobody spowodował wygięcie brwi w kierunku Mikea, łaknąć czegoś więcej. - Shhh malutka. Wiem czego potrzebujesz. – Jego koniuszki palców skończyły masować jej fałdki i się wycofały. Pauza została wypełniona słabym szumem zrzucanego ubrania, następnie dał jej chwilę, by ponownie się ustawiła do oglądanego pokazu. Joe napiął jedno ramię za siebie. Ułożył się w półleżącej pozycji, wagę przerzucił na jedną rękę, by dać Neilowi pewien dostęp do jego erekcji. Neil dołączył do niego na kuchennym blacie. Ich uda były przyciśnięte do siebie od biodra do kolana. Gdy patrzyła, Neil obrócił swoją głowę do żądania ust Joe w agresywnej wymianie. Nigdy nie widziała, by dwóch mężczyzn tak się dobrze rozumiało. Ich szczecina z zarostu tarła o siebie, gdy języki się ścierały. Pożerali siebie. W międzyczasie James kontynuował świętowanie na kutasie Neila. Jego głowa podskakiwała dzięki pracy narzędzia drugiego mężczyzny, wykluczając niezdecydowanie, którego czasem doświadczała, gdy zastanawiała się jakby mogła się poczuć w takim momencie. Ssałaby mocniej? Używała więcej języka? James szybko się rozprawił z zapięciem na swoich podartych dżinsach. Dave ustawił się za Jamesem, który pochylił się nad lekko owłosionymi nogami Neila. Jego mięsista ręka potarła swoje krocze przez ubranie robocze jak objął trzech kochanków przed nim. Ścięgna na szyi Davea wystawały, gdy złota skóra na ciele jego partnera ustąpiła miejsca i ujawniła jaśniejszą część ciała na tyłku poniżej linii opalenizny. Dave rozpiął swój pas z narzędziami. Gdy jego ręka wylądowała na tym, czego szukał, uśmiechnął się. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Właśnie miałem zacząć kłaść powłokę na śrubach do poręczy, by nie rdzewiały. – Podniósł słój, tak by widzieli go Neil i Joe i wstrząsnął nim. – Słyszałem, że to wazelina, he James? James jęknął wokół erekcji Neila, a następnie otworzył się bardziej. Jego stalowo twardy fiut dyndał między jego nogami. Przebiegł dłońmi w górę po udach Neila, by złapać jego jądra i przytulić je do brody. Jego pewny masaż palcami spowodował wypchnięcie bioder Neila wpychając jego członka do chętnych ust Jamesa. - Połóż swoją rękę na mnie Neil. – Joe złapał nadgarstki Neila i poprowadził do swojej sztywnej części ciała. Kate nie winiła Neila za to, że był zbyt rozproszony, by nie działać bez podpowiedzi. James owinął cieknącą główkę penisa Neila przed powrotem do entuzjastycznego ssania. Kate przebiegła wzrokiem po umięśnionym ramieniu Neila, aż po miejsce, gdzie dotykał Joea. Rozszerzona końcówka w palcach Neila pozostawiała lśniące ślady w nadchodzącym popołudniowym słońcu. Podczas, gdy usta Neila wędrowały wzdłuż kolumny szyi Joe aż do pomarszczonych sutek, Joe przykuł wzrok do Davea, którego palec wirował w otwartym słoiku z wazeliną. Zgubiona w obserwacjach, Kate wysapała, gdy penis Mikea uderzając delikatnie, gładził jej płatki. Zaczęła kołysać się ku niemu, zaciskając zęby, by nie zacząć jęczeć, gdy wycofywał się od niej. - Z Jamesem malutka. Wyobraź sobie, że tam pośrodku wszystkiego to ty. Jej tętno skoczyło na tę myśl. Dave zgarną sporą porcję wazeliny i nałożył na swojego fiuta. Pogłaskał znaczną długość dopóki nie zaczęło wydawać mokrych i miękkich dźwięków w kontakcie z jego dłonią. Resztkę smarowidła wytarł o zmarszczone wejście tyłka Jamesa. Mike imitował to samo wrażenie, masując wejście do jej cipki, rozkładając ją dostatecznie, by pobudzić każdy skrawek jej warg sromowych. Przyjemność przemieniła się w torturę. Starała się, by zmusić go, by wepchnął palce do środka, ale nagle uszczypnął jej tyłek. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Na szczęście mężczyźni wydawali się nieświadomi jej pisku. - Żadnych krętactw. – Uciszył jej cichy protest, okrążając dwoma palcami jej usta aż jej wargi rozchyliły się, by go przyjąć. Słodki smak jej własnego pobudzenia rozpalał się wokół jej języka. Zdała sobie sprawę z jego zamiarów, gdy użył jej wilgoci, by nasmarować tył. Kate ssała jego palce jakby były długim fiutem Neila. Wirowała językiem wokół jego krótkich paznokci. - Tak, tak dobrze. – Ułożył ją, by mogła widzieć przez niższe listwy żaluzji. Zmysłowa zabawa przed nią powróciła raz jeszcze do życia. Neil i Joe wpatrywali się we fiuta Davea, który czubkiem dotykał otworu w tyłku Jamesa. Erekcja Davea była proporcjonalnie wielka do jego gigantycznej postury i wyglądała oszałamiająco przy stosunkowo niewielkich rozmiarach budowy ciała Jamesa. Jak on przyjmie go całego? Dave chwycił podstawę swojego członka i uderzył ciężką główką o Jamesa – wrażliwe ciało na wrażliwym ciele – w serii szybkich klepnięć. Ten kontakt zapoczątkował reakcję łańcuchową. James jęknął, następnie połknął erekcję Neila, okrążając go całego wargami. Neil przeklął, ścisnął mocniej dłoń na penisie Joea i zaczął pompować szybciej. Przysięgłaby, że Mike drży za nią będąc na krawędzi. Prawie ją penetrował. Jednak nie chciał zanurzyć się w niej. Dave chwycił za jedno biodro Jamesa i użył drugiej ręki, by pomóc przemóc początkowy opór tyłka partnera przed jego kutasem. Zdawało się, że cała ich szóstka dyszała w zgodzie, gdy szeroka główka zanurzyła się w środku. Kutas Mikea zakopał się w niej zanim oderwała się od pysznej wizji. Szok z poczucia wypełnienia po brzegi przegonił racjonalne myśli z jej głowy. Zarówno ona i James wili się pod naporem przytłaczającej przyjemności. - To chwila mój przyjacielu. Twój tyłek jest przyjemny i ciasny.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Nie Dave, jesteś po prostu kurewsko ogromny. Nie skrzywdź go. – Neil zacisnął zęby jakby powstrzymywał przyjemność – lub jakby czuł jakąś zaborczość – Kate nie mogła jednoznacznie stwierdzić. Zduszony jęk zwrócił jej uwagę na Joea. - Och, kurwa. Nie mogę patrzeć albo będę musiał zmusić was pojeby do figlowania na mnie, bym doszedł w ciągu kilku sekund. Grupa zaśmiała się razem mimo seksualnego napięcia między nimi. Joe przekręcił się w miejscu. Stanął na blacie, rozstawiając szeroko uda przed Neilem, stając przed nim okrakiem. Jednym ruchem zaprezentował swoje krocze na wysokości klatki piersiowej Neila, który odwrócił wzrok Joea od pozostałej dwójki. Dave zachichotał, gdy jego ręka objęła pas Jamesa, by objąć jego zwisającego penisa i jądra. - Otwórz się dla mnie. Wejdę wolno. - Nie! – James zaprotestował wokół fiuta Neila. W tym samym czasie zaczęła błagać Mikea. - Pieprz mnie. Teraz. Nie czekając na ruch Dave i Mike, ich kochankowie Kate i James, oboje zakołysali się do tyłu, biorąc partnerów głęboko, aż po jądra. - Cholera tak! – Dave krzyknął, gdy jego płaskie mięśnie brzucha trzepnęły o pośladki Jamesa. Na blacie Neil ścisnął fiuta Joea w podwójnym uścisku. Nie zaproponował, że będzie ssać go. Joe nie popychał się dalej poza limity Neila. Za to jego ręce zacisnęły się na ramionach Neila, przygotowując się na ekstazę wywołaną stanowczym dotykiem. Wbijał się w uchwyt, który trzymał jego wał. Mike rozłożył swoje palce wzdłuż jej cipki po obu jej stronach, wkładając i wyjmując z niej swojego penisa. Zapomniała by być cicho, gdy jego dłoń wycierała koła na jej łechtaczce, pasujących do sposobu w jaki Dave zaczął popychać Jamesa w równym rytmie.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Moc penetracji Mikea wypchnęła ją do przodu. Kontynuowała lizanie jego palców, gdy patrzyła na pracujące gardło Jamesa wokół kutasa Neila. Kwartet pożądania wypełnił przestrzeń symfonią męskich jęków i chrząknięć, które brzmiały jak muzyka dla jej uszu. Kate przekazała łechtaczkę innej ręce Mikea. Ten kontakt spotęgował jej doznania, włączając w to dreszcz emocji bycia świadkiem takiej namiętności. Mogłaby dojść w jednej chwili, ale jakoś nie czuła do tego prawa bez jednoczesnej kulminacji Jamesa i reszty załogi. Warkot w jej zębach zaalarmował ją jak bardzo starała się trzymać czekając, by do niej dołączyli. - Dobra. Dziewczynka. – Chrapliwy ton Mikea był oznaką, że on również walczył. Szybkie napięcie pośladków Joea zwróciło jej uwagę. Mimo, że zasłaniał sobą pelen widok, wyglądało jakby pierwszy miał dojść. Walił fiutem w napięty uchwyt Neila. - Prawie gorzej. – Joe jęknął. – Słyszę was panowie. Czuję was. Dobra wyobraźnia. Kate nie mogła się z tym zgodzić. Nic nie może przebić oglądania tej fantazji stającej się rzeczywistością. Dave mruczał, gdy uderzał między pośladki Jamesa takimi samymi miarowymi pociągnięciami jakimi Mike jej cipkę. - Czy masz zamiar już strzelać Joe? Wiesz jak to kręci Jamesa, gdy widzi jak facet dochodzi. On prawdopodobnie ściśnie mojego fiuta w pół jeśli dasz takie małe zamknięte, indywidualne widowisko. Te nieprzyzwoite słowa niemal zniszczyły jej determinację. Ścianki jej pochwy zaczęły falować, masując penisa Mikea. - Nie. Teraz. – Mike ścisnął jej sutek wolną ręką. Ból powinien pomóc jej odzyskać kontrolę, ale to zepchnęło ją dalej na krawędź. - Cholera tak. Dochodzę. – Uda Joea zadrżały, gdy stał na blacie. Jego miednica szarpnęła wielokrotnie, uderzając w bok rąk Neila. Jego głowa odchyliła się do tyłu, ukazując jego jabłko Adama, które podskoczyło, gdy jego mięśnie się skurczyły. Neil ustawił się pod kątem od jego podbrzusza, gdy pierwszy gorący strumień nasienia Joea w poprzek jego pępka. Wszyscy z nich jęknęli na kontrast białych strug na tle oliwkowej Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew skóry Neila. Kiedy Joe opadł na ladę, odsłonił mu bezpośrednio wyrytą ekstazę na twarzy Jamesa. - Skurwysynie. Lubisz tak robić, prawda? - Neil zacisnął szczękę. Policzki Jamesa wypchały się na nowo, by okazać mu entuzjazm. - Chcesz więcej? Ze swojego punku widzenia, Kate wiedziała, że odpowiedź Jamesa nie będzie miała znaczenia dla Neila. Teraz Neil nie miał szans na powstrzymywanie się dalej. Mike i Dave zwiększyli tempo pieprzenia – czy dlatego, że ich partnerzy doszli do krytycznego punktu czy dlatego, że nie mogli pomóc sobie nawzajem, nigdy nie będzie wiedziała. Przywitała ochoczo potężne pchnięcia, patrząc jak biodra Davea wstrząsały penisem Jamesa w kółko. Ich naprężone moszny obijały się ciągle o siebie. James podniósł wzrok na płynący szlak Joea w kierunku erekcji Neila. Sięgnął językiem wzdłuż trzonka, zgarniając odrobinę kleistego płynu. Buczenie akceptacji wokół erekcji Neila było jednocześnie jego zgubą. Neil chwycił mocno włosy Jamesa i pchał nim tak mocno, jak mocno Dave uderzał jego w tyłek. Neil przeciwstawiał się wargom Jamesa, aż zwolnił z okrzykiem. James ssał go aż do sucha, zanim wypuścił zwiędniętego fiuta partnera i przeszedł do czyszczenia brzucha Neila łagodnymi pociągnięciami języka. Dave jęknął, gdy przyglądał się jak James wychłeptywał nasienie Joea. Ujeżdżał Jamesa mocniej i mocniej, dopóki drobniejszy z mężczyzn nie puścił blatu. Policzek Jamesa zderzył się ze śliskim brzuchem Neila. Kate przygryzła swój policzek, gdy Mike użył obu rąk, by zakotwiczyć ją do agresywnego pieprzenia. - Bądź. Gotowa. – Powiedział zza zaciśniętych zębów. - Kurwa. Tak! – Dave jęknął, gdy kontynuował wciskanie się w Jamesa. – Dojdź. Zrób to. Pierwsze szarpnięcie kutasa Jamesa cisnęło strumień śmietany na podłogę. To również roztrzaskało jej ograniczenia. Wszystkie racjonalne myśli zniknęły na uczucia opanowujące Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew jej umysł. Jej tułów pozostał sztywny w mocnym uchwycie Mikea. Jej cipka wydoiła go, błagając go by dołączył do niej. Do czasu, gdy James dokończył dochodzenie, perełki płynu dyndały na końcówce jego penisa. Orgazm Kate nabierał ponownie prędkości. Mike odmówił jej, jakby to było łatwe. Dave pompował Jamesa. Podstawa jego erekcji pulsowała w rytmie jego okrzyków. Napełnił odbyt Jamesa wytrysk po wytrysku. Mike równocześnie przerwał, wycofując się z jej cipki. Goniła go swoją miednicą, odmawiając mu pozwolenia na wyjście. - Dojdź. We mnie. – Fale przyjemności wzmacniały inny pełnowymiarowy orgazm, gdy sztywność za nią wylała nasienie do witającego uścisku. Przeniósł ręce do jej piersi, przykrywając je dłońmi. Kontynuował pieprzenie jej przy orgazmie, włączając w to przypływ nieubłaganej przyjemności z napełniania jej ciekłym ogniem. Każda z pozycji lub fizycznych skutków jej uwolnienia przyprawiła ją o zawrót głowy. W kuchni chłopcy zaczęli sprzątać, gdy Mike zasłonił jej ten widok usadawiając ją na swojej klatce piersiowej. Wstrząsy wtórne nadal zaciskały mięśnie jej pochwy, gdy podniósł ją. Próbowała skupić się na braniu głębokich oddechów, kiedy rozłożył ją ostrożnie wzdłuż siebie, tuląc ją do siebie nagą.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 5 Mike umieścił ją na zabytkowym składanym sosnowym krześle w jadalnej wnęce. Jakoś poradził sobie z przywróceniem równowagi zanim zostali nakryci. Sięgnął za jej plecy, złapał swoją czarną koszulkę i wciągnął jej przez głowę. Miękka bawełna promieniowała jego ciepłem, kiedy owinęła jej ramiona. Materiał, który był opięty na jego ramionach, na niej leżał jak luźna sukienka. Przykucnął na linoleum przed nią i klepnął ją w kolano. - Zabawnie prawda? Zabawnie? Krew pędziła w jej żyłach, nawet kilka minut później. To pulsowało w tkankach jej cipki i zatrzepotało pod zaczerwienioną skórą jej nadgarstków. Wyjąkała. - To było…- Ostre. Wolne. Pierwotne. Gorące. Obfite. – piękne. Ale nic dziwnego, że śmiałeś się ze mnie dziś rano. - O czym ty do cholery mówisz Kate? - Oni są gejami. – Chciała zapaść się pod ziemię. Jak mogła być tak zarozumiała? – Musiałam chyba sobie wyobrazić, że ci faceci na mnie lecą, ponieważ ich podniecam. Dłonie Mikea przykryły jej płonącą szyję. Jego kciuki przechyliły jej lekko zaciśniętą szczękę. - We wszechświecie jest więcej odcieni niż tylko biały i czarny. Uwierz mi, chcą ciebie tak samo mocno jak ja. Nie jestem zazdrosnym kutasem, ale ostatnio musiałem znosić swój temperament. Sprawiasz, że łamię swoje wszelkie zasady kochanie. - Zasady? – Nie mogła sobie wyobrazić, że osoba pozbawiona kompleksów naklada na siebie jakieś ograniczenia. Skrzywił się i potrząsnął głową.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Przepraszam, mózg jeszcze nie uruchomił wszystkich cylindrów. Masywny przepływ krwi zmienił kierunek. Zamrugała, gdy dostrzegła potężny namiot w jego kroczu. Jak mógł być tak twardy? Bała się, że nigdy nie doświadczy takiego orgazmu jakiego on jej dał, a tylko myślenie o nieczystych czynach, których dokonali w pralni, powodowało ponowne rozpalenie jej libida. Może ich spotkanie nie zadowoliło wszystkich jego potrzeb? - Um…Czy ty…Ty kiedykolwiek… - Próbujesz mnie zapytać czy również jestem bi? – Zaśmiał się. Pokiwała głową. - Spróbowałem prawie wszystkiego raz, ale to niespecjalnie moja rzecz. Przyznaję, że…akceptuję więcej niż zrobienie laski przez kogoś z załogi. – Wzruszył ramionami. – Jestem facetem, lubię seks oralny. Dla mnie chodzi tylko o miłe spędzanie czasu, usta to tylko usta jak długo szanuję osobę, która jest ich posiadaczem. Jej kolana zmiękły, gdy wyobraziła sobie, gdy się spuszcza do gardła innego mężczyzny. - Ale na pewno najbardziej lubię tą część u ciebie. – Puścił do niej oko i jego usta wylądowały na jej z bolącą czułością. Skłoniła się do jego uścisku, zapadając się w każdej odrobinie słodkości jaką jej chciał przekazać. Po chwili zwolnił uścisk. Muskał ją delikatnie ustami od jej czoła po jej stopy. - Przepraszam za pieprzenie i ucieczkę, ale naprawdę musimy dziś ułożyć patio, jeśli chcemy skończyć jutro w nocy. - Skończyć patio? – Panika zadrżała w jej odwadze. Ich umiejętności gwarantowały, że postęp w kapitalnym remoncie postępował dziesięć razy szybciej niż jej tempo ślimaka nawet przy najprostszym zadaniu, ale nie mogli już kończyć. - Taa, to jest ostatnia rzecz na naszej liście. Im dłużej utrzymujemy dom, tym mniejszy zysk będziemy mieli ze sprzedaży. Więc zawsze, gdy zaczynamy pracę ustalamy datę. Jeśli wyrabiamy się w terminie, urządzamy sobie dziką imprezę. Z pewnością to utrzymuje naszą motywację. – Wzruszył brwiami. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew To sprawiło, że odkryła doskonały sposób na rozszerzenie swoich horyzontów, zanim straci swoją szansę. Kate przykleiła do twarzy fałszywy uśmiech, by zakryć poczucie lęku zamrażającego gorąco z jej rdzenia. Gdyby poczuła coś więcej poza rozczarowaniem nad przegapioną okazją, zmusiła się do schowania tego. Będzie mnóstwo samotnych nocy, by badać później jej głupotę. - Robotnik przeczyścił dziś rano nasz basen, więc planujemy przyjęcie z grillem. Wiesz, bylibyśmy zaszczyceni, gdybyś była naszym gościem honorowym. – Strzepnął wymyślony paproch ze swoich poplamionych dżinsów. Zaśmiałaby się, gdyby nie olśniła jej jego nagła wrażliwość. - Jeśli jesteś wciąż zainteresowana tym, co będzie jutro… - Pomyślę o tym. - To wszystko o co proszę kochanie. – Mike otarł swoimi wargami jej i odsunął się. – Trzymaj się z dala od tej drabiny. Drewniane żaluzję stuknęły mocno o drzwi, gdy zamknął je za sobą. Pracowali przy świetle reflektorów prawie aż do północy i zaczęli ponownie przy pierwszych promieniach świtu. Kate przeklinała meteorologicznych bogów, którzy nie odpowiadali na jej wezwania o deszcz. Za to termometr dobił prawie trzydziestu ośmiu stopni Celsjusza przed porą lunchu. Załoga wlokła za sobą tyłki, gdy przytaszczyli je na trawnik. Zanim mogła się zastanowić nad konsekwencjami, wyciskała cytryny do dzbanka swojej babci, a następnie chwyciła tacę. Gdy ułożyła kupne ciasteczka na talerzu, chciała myśleć, że zaczyna od jakichś podstaw. Promienie popołudniowego słońca paliły jej policzki. Zmrużyła oczy i dostrzegła Jamesa odpoczywającego w cieniu ogromnego dębu. Gdy zobaczył jej nadejście, poklepał ziemię obok siebie. - Jakbym już nie łaknął twoich smakołyków. – Uśmiechnął się promiennie. – Podziel się ze mną tą lemoniadą, a będę dożywotnio twoim niewolnikiem. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Usiadła przy nim po turecku, ale nie śmiała się. Jakoś ich gierki stały się poważne w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin. Jak zwykle James zmieniał jej nastrój w mgnieniu oka. - Ach przepraszam Kate. Przytuliłbym cię, ale słowo spocony nawet mnie teraz nie opisuje. Wziął szklankę, którą mu podała i osuszył ją w jednym łyku. - Co? Mam coś na czole? – James potarł swoją szyję. Dziękowała niebu za jaskrawe światło. Gorąco wspinające się po jej twarzy nie miało nic wspólnego z przerzedzaniem się dziury ozonowej. Mimo to, nie mogła spotkać się z jego ciekawym spojrzeniem. Dlaczego nie wzięła pod uwagę prywatności mężczyzn, zanim zaczęła ich szpiegować? - Och, rozumiem. – Odchrząknął przeczyszczając gardło. – Nie myślałem, że mnie osądzisz. Gdy zaczął wstawać, chwyciła jego ramię. - Co? James! To była najgorętsza rzecz jaką kiedykolwiek zobaczyłam. Ale skąd wiesz, że tam byłam? - O cholera czujesz się winna? – Upadł z łoskotem na bujną trawę ze zdławionym chichotem. – Przez sekundę naprawdę mnie zmartwiłaś. Katiebur nie mogłaś być cicho, nawet by uratować swoje życie. Plus zapomniałaś o …. Z jednej z kilku kieszeni w jego spodenkach wyciągnął jej ulubione stringi. Mike musiał je ominąć, gdy zbierał ich ubrania. - Więc jest w porządku… - Skarbie, nie do wiary, że mnie obserwowałaś. Nie mogłaś powiedzieć? - Więc, wyglądałeś jakbyś dobrze się bawił. – Oparła swoją głowę o jego ramie, spocone czy nie. - To brzmiało tak, jakbyś ty również dobrze się bawiła. – Potarł swoim policzkiem o jej włosy. – Więc, przyjdziesz wieczorem? - Ja…ja jeszcze nie zdecydowałam. Chcesz bym przyszła? Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Cholera tak. – Nie zawahał się nawet przez ułamek sekundy przed odpowiedzią. – W moim przekonaniu seksualność jest ciągłością. Weźmy Mikea. Biorąc pod uwagę dziesięć lat, znam go i powiedziałbym, że jest jednym na tysiąc osób tak atrakcyjnym mężczyzną. I nie mówię tu o atrakcyjności idź-z-nim-do-łóżka, ale wiesz o jakimś rodzaju iskry. Dla mnie przeciwnie. Nie chcę stracić okazji, by nie działać, gdy nadarza się taka wyjątkowa okazja. Wydawało się to takie proste, gdy przedstawił to w ten sposób. - Myślę, że po prostu nie wiem jak to zrobić. Skąd wiesz czego każdy chce? Każdy z was musi być pieszczony w innym miejscu. Podobnie jak Neil…Nie wiem dlaczego nie ssał Joea. – Jej ciekawość wypchnęła zażenowanie. - Tak, każdy z nas ma swoje granice. Szanujemy prawo każdego do robienia albo nie tego, o co proszą. Nikt nie zadałby ci bólu, ani nie zmusił do pójścia dalej niż chcesz. Kate obawiała się, że będzie jedyną, która będzie chciała iść dalej niż reszta. Oprócz fizycznej przyjemności. Przynajmniej jeśli chodziło o Mikea. - Ale nie ma żadnych zasad? Mike mówił coś o łamaniu jego zasad? – Byłaby zawstydzona, gdyby złamała jakąś zasadę nie wiedząc, ale Mike wymknął się od dalszych pytań. - On ma tylko jedną zasadę o której wiem. – James uśmiechnął się. – I jest to głupie. I jeśli on jest zagrożony złamaniem jej, to wszyscy musimy to rozważyć. On odmawia mieszania uczuć z przyjemnością. Albo przynajmniej tak było kiedyś. Nadzieja zakwitła w jej duszy, ale bała się pozwolić temu rozwijać. - Jeśli pragnie mnie inaczej niż zabawkę, to dlaczego chce się mną podzielić? - Jest różnica. Wiesz, że ja i Neil uważamy siebie za życiowych partnerów? - Naprawdę? – Czy naprawdę mogłaby mieć to wszystko? - Tak. – Jego uśmiech przygasł, ponieważ stał się poważny. – Oddałbym wszystko dla tego mężczyzny. Kocham go bezwarunkowo i akceptuję to, że on lubi i mężczyzn i kobiety. On akceptuje to, że lubię seks z wieloma partnerami. Nigdy nie odbędziemy stosunku bez siebie, ale czasem lubimy oddać się przyjemności, która pochodzi z dzielenia się. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Siedzieli przez kilka minut w ciszy, ponieważ pozwalał jej przyswoić możliwości. - Spójrz, Mike zasługuje na bycie tak szczęśliwy jak ja jestem. Wy oboje pasujecie do siebie. Proszę Kate. Błagam, przyjdź wieczorem. – Puścił oko. – Dojdziesz wiele razy.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 6 Kate przemierzała skrzypiące, twarde deski wyłożone przed oknem. Wzięła kolejny łyk Corony z limonką i zamierzała dołączyć na girlla załogi. Nie będzie jak oni piła piwa. Więc dlaczego wciąż jestem w środku? Tchórz. Gdy patrzyła, Dave i Joe bili się na żarty. Walczyli w zapasach, próbując zmoczyć siebie w krystalicznie niebieskiej wodzie ukończonego basenu. James i Neil przytulali się do siebie na brzegu podczas, gdy Mike pilnował girlla. Przypominała sobie ciągle, że nie mógł jej ujrzeć, gdy spoglądał cały czas w jej kierunku. Potem cała te strefa mężczyzn za jej oknem zniknie na zawsze. Miękkie pomarańczowe barwy wytworzone przez zmierzch rozmazywały się. Pozwoliła sobie na przyzwyczajenie się do ich śmiechu, a teraz odchodzili. Dziś jest jej ostatnia szansa. Gdy tego nie weźmie, oni wyjadą zanim się obudzi. Żal zniszczyłby ją. Zanim mogła nudzić o każdej możliwej reperkusji – i Panie było tam wiele osób – chwyciła pozostałą cześć jej sześciopaka w ramiona, następnie poszła wolnym krokiem przez trawnik w najlepszym możliwym udawanym kroku supermodelki. Pięć tlących się spojrzeń utknęło na obnażonej skórze pomiędzy sznurkami i małymi kawałkami materiału jej nowego bikini, które kupiła po południu. Woda skapywała z posągowych ciał mężczyzn w basenie. Szczęka Neila opadła, zostawiając ją otwartą, a James do niej kiwnął. Ale tylko reakcja Mikea mogła uchwycić jej zainteresowanie dłużej niż chwilę. Kate dyszała, następnie wstrzymała oddech, gdy podniosła na niego wzrok. Jak udało się jej nie potknąć, gdy siła jego głodu zderzyła się z nią było tajemnicą. Cisza przeciągała się, tworząc uczucie dyskomfortu, więc podniosła rękę z kartonikiem. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Przyniosłam piwo. Słabo. Przyjrzał się półpustemu pojemnikowi na piwo i uśmiechnął się. - Zdenerwowana? Przełknęła małe kłamstwo. - Ani trochę. - Jesteś z nami bezpieczna. – Wziął od niej napój i odłożył na bok. Owinął jej talię potężnym ramieniem i zamknął ją w swoim uścisku. Zapach węgla drzewnego i gorącego mężczyzny wywołał jej ślinotok. Podmuch powietrza zatańczył na jej skroni, zanim Mike przycisnął tam wargi. Wtedy szepnął jej w ucho. - Wszystko co musisz zrobić to powiedzieć mi, że to zbyt wiele dla ciebie, a zabiorę cię z gry w ciągu sekundy. Bez pytań, bez urazy. Rozumiesz? Jego włoski na klacie łaskotały jej policzek, gdy skinęła głową. - Grzeczna dziewczynka. – Rozdzielił ich na tyle, by złapać ją za brodę i przechylił się. Jego wargi pieściły jej usta, które zakrzywiły się w uśmiechu. Szturchając ją końcem języka, zmusił ją, by otworzyła usta. Fala ochoty spowodowała, że zapomniała o swoich niepokojach, gdy zagubiła się w uczuciu. – Cholera chciałem tej chwili od kiedy cię poznałem. Jego silne dłonie wylądowały na jej pasie i podniosły ją kilka cali nad kamiennymi płytkami. Zarzuciła ręce na jego szyję, dopasowując intensywność pocałunku. Mike przeniósł ją na brzeg basenu. Gdy szedł ich biodra uderzały o siebie. Czuła jego solidną erekcję na swoim brzuchu przez jego spodenki do pływania. Chłodna bryza zatańczyła na jej stopach, gdy zatańczyły nad wodą poniżej. Wtedy śliskie palce przykryły jej kostki, prowadząc jej zejście. Woda pochłonęła jej łydki i kolana. Orzeźwienie z powodu gorąca przez trzymanego ją mężczyznę nie trwało długo. Kate zaczęła się wić, gdy Dave zaczął zębami ocierać się o jej tyłek. Mignęła przed twarzą Mikea, gdy ten spuszczał ją do basenu. Wtedy Dave wziął ją za lewe ramię, a Joe za prawe. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Zajęczała, gdy Mike rozplątał jej palce ze swojego karku i przeniósł jej wagę na innych mężczyzn. Lekki protest zmienił się w jęk, gdy lodowata pieszczota spowodowana małymi falami wody przejechała po jej cipce. Instynkt kazał jej owinął jednym ramieniem Dave, a drugim Joea i dryfować pomiędzy nimi. Była zanurzona do połowy, gdy Neil i James dołączyli do Mikea na brzeg basenu. Jej oba oparcia stały w głębszej wodzie, powodując, że unosiła się pomiędzy nimi. Nie mogła tu dotknąć dna. - Spójrz jak bardzo są przez ciebie twardzi. – Joe objął jej pierś i sutek momentalnie usztywnił się pomiędzy jego palcami. Biegał palcami po chłodnych kropelkach, które przywarły do jej satynowego kostiumu, aż przywarł mocno do skóry i pomarszczonego wierzchołka. To stało się dużo łatwiejsze odkąd widziała jak trzech facetów ssie swoje pnie. Mike przykucnął, położył dłonie na płytkach i skoczył do wody z wdziękiem i minimalnym pluskiem. Powoli przybliżył się do niej, nie odrywając od niej wzroku. James usiadł na brzegu zanurzając stopy w wodzie głaszcząc się sam, gdy skanował mężczyzn wokół niej. - Cieszę się, że postanowiłaś do nas dołączyć kochana. Neil odsunął włosy z twarzy Jamesa. Uśmiechnął się, gdy James pocałował jego dłoń i powiedział. - Na co czekasz? Idź się bawić. Chcę teraz popatrzeć. Pełen gracji łuk ramion Neila, gdy uniósł je nad głową zwrócił uwagę Jamesa jak również jej. Jego mięśnie naprężyły się, ponieważ pochylił się nad basenem, by zanurkować. Podpływał do niej pod taflą wody. Gdy był blisko niej, jego włosy wirowały wokół jego głowy. Kate nie zdawała sobie sprawy z jego zamiarów, dopóki Dave nie odwiązał sznurka przy jej biodrze. W chwili, gdy materiał odpłynął, wargi Neila już były na jej cipce. Nie miała czasu czuć się niezgrabnie, gdy dotykało jej więcej niż jeden mężczyzna na raz.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Dave i Joe chwycili jej kolana i rozsunęli je dla zanurzonego członka ich załogi. Neil położył ręce na jej udach i ukrył twarz w jej fałdkach. Jej rozszerzyły się na uczucie rozgrzanego języka liżącego ją w chłodnej wodzie, która poruszała się od jego dotyku. Jęk Mikea spowodował, że obejrzała się na niego. Podpłynął bliżej, obejmując widok przed nim. - Tak kochanie. Niech dadzą ci rozkosz. Podniecasz mnie, gdy płoniesz. Mogą dać ci dużo więcej przyjemności niż ja sam. Chcę żebyś wzięła tyle ile dasz radę. Wargi Neila zamknęły się na jej łechtaczce. Wciągał ją delikatnymi pociągnięciami, które wywoływały jej wzdychanie. Potem dał jej jeden czuły pocałunek nad jej wzgórkiem i wynurzył się. Odrzucił głowę do tyłu, wprawiając wodę w ruch przez jego postawę Rzymianina błyszcząc w świetle. Wizje erotycznych tytanów napełniły jej umysł. James dyszał za nimi, najwyraźniej będąc pod wrażeniem pierwotnego wyglądu Neila. - Slodka – wydyszał jej w usta, dzieląc się jej smakiem zmieszanych z chlorem. Mike pojawił się przy jej ramieniu. Jej zdolność do skupienia rozprysła się, ale potrzeba w jego oczach rozproszyła się. Trącił Neila, ponieważ zgłaszał swoje prawo do jej ust. Zassała się na jego języku, gdy jej tętno podwoiło swoją prędkość. Podczas, gdy on ją zajął, zwinne ręce odwiązały resztę jej sznurków, całkowicie ją obnażając. Wtedy on również zanurkował, by poczuć jej obrzęknięte fałdki na swoich ustach. Przechyliła głowę do tyłu, myśląc przez chwilę o spektakularnym zachodzie słońca, prawie tak znakomitym jak odczucia jakie dawała jej załoga. Ten ruch obnażył jej szyję dla Davea. Neil zatrzasnął się na jej piersiach – lizał, skubał i przyciągał do siebie półkule, zanurzając się między nimi. Gdy tylko Mike zaczął wirować na jej cipce, poczuła skurcze, które oznaczały zbliżający się orgazm. Wtedy przepłynął miedzy jej udami i wypłynął za nią. Zajęczała nad stratą, gdy oparła głowę na jego klatce piersiowej. Dwóch mężczyzn trzymających ją w ramionach przechyliło ją, wynurzając jej nogi na zewnątrz. Mike ostrożnie ułożył jej głowę i szyję, całując ja nieśpiesznie.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Palce u nóg Kate zwinęły się, gdy dotknięcie za dotknięciem szli wyżej. Dave i Joe wsunęli pod nią swoje ogromne ramiona, dopóki nie podparli jej pleców i nóg. Pływała na powierzchni, jej piersi ogrzewały się w ciepłym powietrzu, podczas, gdy reszta jej ciała poruszała się w górę i w dół przytrzymywana przez jej kochanków. - Chcę cię więcej smakować. Chcę sprawić, że dojdziesz. – Neil jęknął, gdy jego przyjaciele dostosowali jej uda. Podpłynął między nimi, prosząc Davea i Joea, by wzięli je na ramiona. On skupił się na jej środku. Westchnęła, gdy zatrzymał się dosłownie ułamek cala od spełnienia obietnicy ekstazy. - Chcesz w ten sposób? – Surowy oddech Mikea zapewnił ją, że będzie chciał to zobaczyć. - Tak! Proszę! – Jej palce wbijały się grube mięśnie ramion Davea i Joea. Ten niespokojny ruch skłonił ich, by pochylili się nad jej piersiami. Zastosowali się do jej pragnień. Dave przygryzał ją lekko, podczas gdy Joe ssał mocno jej sutek. Różnorodność ich dotyków doprowadzał ją do szaleństwa. - Odpręż się kochanie. – Mike wziął jej usta w kolejnym gorącym pocałunku. – Damy ci wszystko, co możesz wziąć. Neil rozłożył płatki jej cipki. Mike puścił jej usta, pozwalając jej patrzeć na podziw na twarzy drugiego mężczyzny, gdy sprawdzał wnętrze jej ciała palcem. Wstrząsnęła się pod ośmioma dotykającymi ją rękoma. Ale największa przyjemność wspinała się po kręgosłupie, gdy palec Neila przebijał jej palące wnętrze. Pracował, by ją otworzyć dodając kolejne palce do jej chciwej cipki. Rozkoszowała się grymasem namiętności na jego twarzy, gdy zaciskała swoje mięśnie na jego palcach. Kiedy miał włożone palce, aż po knykcie, nachylił się i czubkiem swojego języka kręcił kółka po jej łechtaczce, aż zaczął całować drogę w górę jej uda. Dyszała i szarpnęła się tak mocno, że omal nie wyszarpnęła jego palców. Dave, Joe i Mike rozpostarli swoje muskularne ramiona wokół niej, zabezpieczając ją w miejscu, gdy dotyk Neila wrócił.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Myślę, że ona to lubi, kolego. – Joe zamruczał pod nosem, powodując, że zaczęła chcieć więcej. – Zrób to. Spraw by doszła na twojej twarzy. Tym razem Neil konsumował ją z mniejszą zachłannością. Żaden z nich nie mogli czekać na żadne grzeczności. Mike przechylił jej twarz. - Patrz na niego. Patrz na jego twarz, gdy wybuchniesz. Trzy palce Neila ślizgały się do jej wnętrza. Pompował nimi wśród wypływającej cieczy. - Jesteś taka miękka. Jęknął przed przeniesieniem ust z wnętrza jej kolan do łechtaczki. Zassał jej pączek między swoje usta, wysyłając impuls przyjemności przez jej ciało. Powieki Kate opadły i wtedy ktoś szczypnął jej sutek. Mocno. - Trzymaj swoje oczy otwarte. Patrz. – Polecenie Mikea wydawało się niemożliwe do zlekceważenia. Zachwyt Neila spotęgował jej własny. Jęczała, gdy każdy mięsień w jej ciele napinał się, brnąc do wyzwolenia. Gdy Neil posłał jej delikatną pieszczotę zębami, jej szparka nie mogła się opierać. Wspinała się na krawędź wstrząsającego umysłem szczytu. Kontynuował smakowanie jej do czasu aż przyjemność nie przedłużała się w kółko i w kółko wspinając. Mimo to nie chciał dać jej odpocząć. - Możesz wziąć więcej, prawda kochanie? – Mike pogłaskał ją i zażądał by iść dalej. - Tak. – Błagałaby go, by pokazał jej jak gdyby mogła znaleźć słowa. - Muszę ją wypieprzyć Mike. Pozwól mi ją pieprzyć. – Joe błagał, gdy zamienił się miejsce z Neilem. - Chcesz jego fiuta w środku? Pokiwała głową w górę na Mikea, mając nadzieję, że to go nie zmartwi. Oczywiście tak nie było. Zrobił głęboki wdech i pocałował ją. Gdy ich wargi się zetknęły, zanurkował pod wodę. Pęd wody napełniający jej uszy brzmiał surrealistycznie. Powinna się wystraszyć, gdy była odcięta od tlenu, ale on nigdy nie pozwoli by jej coś się stało. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Otworzyła oczy. Woda odrobinę ją szczypała, ale nie obezwładniła cudownego uczucia nasycającego ją. Mike spotkał się z jej spojrzeniem, będąc całkowicie pod kontrolą. Kontynuował całowanie jej, dając jej zapas powietrza między zębami i przynosząc jej ulgę. Po kilku długich sekundach ścisnął jej dłoń, a następnie się wynurzył. Małe ukłucie niepokoju wysłało jeszcze więcej adrenaliny w jej ciało – ale zanim zaczęła wariować – wrócił, wcałowując kolejny oddech do jej płuc. Wpadli w rytm spełnienia, sprawiając, że kręciło się jej w głowie. Gdy przyzwyczaiła się do bycia kila cali pod powierzchnią wody, mężczyźni opuścili jej nogi. Fiuty Dave i Neila ocierały ją o biodra. Otoczyła zesztywniałe części ciała dłońmi, kochając sposób, jak jęknęli na jej chwyt. Zanim mogła się tym napawać Joe pojawił się między jej nogami, rozsuwając je. Jego erekcja wyglądała na olbrzymią przez zniekształcenia wody. Mike dostarczył kolejny powiew świeżego powietrza, gdy Joe umiejscowił swoją erekcję naprzeciw jej wciąż pulsującego ciała. Jęknęła zużywając ostatnią porcję tlenu. Gdy pęcherzyk powietrza rozbił się o powierzchnie, Mike wrócił. Domagał się jej ust, gdy Joe zanurzył się w niej i zaczął ją pieprzyć krótkimi, szybkimi pchnięciami, które zaprowadziły ją na kraniec kolejnego orgazmu w minutę. Kate ścisnęła swoje dłonie wokół Davea i Neila. Próbowała gładzić ich penisy, ale uczucie przeciążenia sprawiało, że była nieskoordynowana. Za to zaczęli pchać jej palcami razem z Joem. Jego kutas kursował do i z jej cipki. Wygięła kręgosłup w łuk, próbując potrzeć łechtaczką o jego miednicę, ale im mocniej pchnęła, tym dalej się odsuwał. Ręka Dane zanurzył się w wodzie, lądując nisko na jej brzuchu. Koniuszkiem palca pieścił jej łechtaczkę, gdy Joe zaczął ją szybciej pieprzyć. Mike podparł jej ramiona, by ograniczyć ruch i przytrzymać ją w miejscu, by jego przyjaciel mógł ja przepychać. Cały czas dostarczał jej regularne dostawy tlenu. Gdy palce Davea krążył po jej nabrzmiałym ciele, wiedziała, że nie wytrzyma długo. Jeśli tempo przyśpieszonych pchnięć Joea były wskazówką to zdała sobie sprawę, że nie jest sama. Gdy Mike wrócił, przygryzła swoją wargę, próbując mu powiedzieć jak blisko była. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Uśmiechnął się i skinął głową, po czym wynurzył się jeszcze raz. Wtedy palec Dave zaczął stukać w jej łechtaczkę w przemożnym wzorcu. Wybuchła wokół tłoczącej erekcji Joea. Skurcze doiły jego fiuta. Nie mogła oderwać od niego wzroku, aż z niej wyszedł. Jego trzonek się napiął. Wypuszczony strumień płynu unosił się nad nią. Jak gdyby wywołała reakcję łańcuchową, fiut Davea wybrzuszył się w jej uchwycie. Wtedy też wysłał wstążki perłowych kropli, wijących się pomiędzy ich ciałami. Podążyła koniuszkami palców w dół dwóch penisów w jej uchwycie – jeden wyciśnięty, jeden nie – by pieścić ich jądra. Mężczyźni wynurzyli ją na powierzchnię. Ich surowe oddechy, jęki i onieśmielające komplementy były odległe dla jej uszu. Zwinęła się w wyciągnięte ramiona Mikea, szukając na chwilę schronienia i próbując złapać oddech. - Tylko mi nie mów, że masz już dość? – Gładził jej zmoczone włosy.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew
Rozdział 7 Chociaż prawie mogła w to uwierzyć, jej ciało ryknęło do życia przy obietnicy posiadania Mikea – człowieka, którego łaknęła – w sobie. James stał na brzegu basenu kąpielowego i patrzył jak jego kochankowie opuszczają głębiny dla stałego lądu. - To była najgorętsza rzecz jakąkolwiek widziałem. – Jego rozszerzone źrenice i pulsujący penis przypomniały jej jak się czuła poprzedniego dnia, widząc jak brał tych samych trzech mężczyzn. Przykucnął i wyciągnął do niej ramiona. Zawinęła się wokół jego krzepkich ramion. Wstał i wyciągnął ją z basenu. Potok wody spływającej z niej, zamoczył Jamesa, ale zdawał się tego nie zauważać. Mike podciągnął się sam, podążając dwa kroki za Jamesem, który niósł ją w kierunku kilku leżaków znajdujących się przy grillu. Mike obniżył siedzenie, aż do pozycji horyzontalnej, a następnie ułożyli ją na plecach. - Yo Neil rzuć mi wazelinę. Gdy złapał tubkę żelu rzuconą w jego kierunku, Kate zadrżała w ramionach Jamesa. - W porządku kochanie. Zobaczysz. To nie takie trudne przyjąć go w tyłek. Upewni się, że ci się spodoba. Spokojna gwarancja Jamesa pomogła w jej bitwie nerwów próbujących głośniej zaprotestować niż śmiałe aspekty jej ducha. Przecież już doznała zdumiewających orgazmów. Odwróciła się do niego, wahając się i oceniając jego reakcję chwilę przed tym jak jej wargi dotknęły jego. Sposób w jaki ją dotykał, zmiękczył jej serce. Łagodny. Słodki. Wciąż głodny. - Zostaniesz ze mną? – Błagała w jego wargi. – Pomóż mi. - Oczywiście. – James wpuścił ją w szeroko rozwarte ramiona Mikea. Mike ułożył ostrożnie jej tył i ramiona naprzeciw jego torsu. Jego kutas, już nasmarowany, przesunął się po wilgotnej podstawie jej kręgosłupa. Pochylił się nad nią
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew i uszczypnął jej małżowinę uszną, jego dłonie ujęły jej żebra i położył klatkę piersiową na jej plecy. - Jesteś pewna, że jesteś na to gotowa? Kate rzuciła okiem w górę do opanowanego wzroku Jamesa. Kiwnął głowa. - Tak. Proszę weź mnie. Mike jęknął. Wsunął swój palec między jej pośladki, drażniąc ją jak to robił poranek wcześniej. Tym razem ledwie się wzdrygnęła, gdy naciskał wnętrze jej wrażliwej dziurki. James uklęknął na krześle pomiędzy ich rozstawionymi nogami. Pokrył jej twarz tuzinami delikatnych pocałunków, które miały ją odprężyć. Palec Mikea zatonął głębiej, gdy jej mięśnie się poluzowały. Kate lizała całą linię warg Jamesa, gdy się zatrzymała jak patrzył w jej oczy. Skorzystał z zaproszenia wzięcia jej ust, tym razem z większą siłą. W pewnym momencie podczas pocałunku, który rozgrzewał jej krew, Mike dołożył kolejnego palca do jej tyłka. Zabroniony dotyk wywołał rykoszet przyjemności przebiegających przez jej ciało. - Oddychaj kochana. – James zwrócił z powrotem jej uwagę na siebie. Dopasowała się do jego miarowych wdechów i wydechów, gdy uczył ją jak wydobywać każdą uncję cudownego uczucia ze starań Mikea. - Skurwielu, to jest seksowne. – Dave pochwalił ich i zajął miejsce przy jej boku. Zdała sobie sprawę, że Neil i Joe dołączyli do nich również. Stanęli w pół okręgu wokół szczytu jej leżaka i patrzyli jak Mike i James przygotowywali ją. - Potrzebuję cię w sobie. – Wierciła tyłkiem, próbując dopasować ją wejściem do główki penisa Mikea. Jego erekcja była taka gorąca i ciężką, że trudno było jej uwierzyć, że jeszcze nie wybuchnął. - Nie w ten sposób. – James lekko ugryzł jej wargę. – Pozwól Mikeowi się poprowadzić. Rozluźniła się całkowicie w ich uchwycie.
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew Mike jęknął, a drugi mężczyzna przeklął lub westchnął na jej uległość. Włożył czubek swojego fiuta do jej tyłka i zaczął wkopywać się głębiej. Kate wrzasnęła, ponieważ to wtargnięcie wysłało liźnięcie ognia w górę jej kręgosłupa. Spięła się i jej przyjemność zaczęła się oddalać. - Rozluźnij się kochanie. – James wrócił do namiętnych pocałunków, gdy Neil położył jej dłoń na swoim fiucie. Ta pieszczota pozwoliła odejść pierwszej fali bólu. Maleńkie koła jakie Mike zaczął wykonywać swoją miednicą zaczęły zalewać ją przyjemnością, zacierając jej dyskomfort. Mike wepchnął się dalej, rozciągając ją stopniowo, aż – jakoś – napełnił ją. Gdy był w środku uniósł ją tak, że tylko główka jego penisa była w środku, a następnie opuściła ją aż nie schowała go całkowicie. - O kurwa, tak. – Warknął w jej ucho. Przechyliła swoją głowę, by moc go całować jednocześnie przytulając się do jego klatki piersiowej tak, że nie było wolnej przestrzeni miedzy nimi. Jego dłonie obejmowały jej biodra, podnosząc je i opuszczając, gdy konturował ślizganie jej po jego wale. Jak mógł pokazywać jej tyle nowych rzeczy, podniecając ją bardziej niż mogła sobie wyobrazić? Jakikolwiek niepokój uleciał z jej głowy, gdy jego długie palce przykryły jej cipkę i rozsunęły jej wargi. Naga, otwarta dla mężczyzn by mogli się jej przyjrzeć pod tym ciemnymi niebem, zadrżała, choć nie od zimna. - Taka piękna. Prawie zapomniała o Jamesie, który uklęknął między jej nogami i wpatrywał się w jej muszelkę. - Przyjmiesz nas dwóch kochana? – Mięsień na jego szczęce drgał, gdy czekał na odpowiedź. Kate rozłożyła ramiona, witając go w uścisku. - Minęło kawał czasy, gdy kochałem się z kobietą. Nie chcę cię skrzywdzić. Wyglądasz na taką delikatną. – Bawił się główką swojej erekcji, zbierając z niej wilgoć. Potarł nim miejsce, gdzie Mike już był. Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew - Nie możesz mnie skrzywdzić. Proszę James. – Przycisnęła go blisko, przechylając jej biodra tak jak dała radę z Mikem zanurzonym w niej po jądra. Gdy James wślizgnął się do jej pochwy, oboje jęknęli. - Taka ciasna, kochanie. Taka gorąca. – Zaczął się poruszać, wchodząc w nią dalej z każdym pchnięciem bioder. Kate nie mogła uwierzyć jak pełna się czuła. Jej cipka praktycznie dusiła jego fiuta. Sposób w jaki dwie erekcję pieściły się nawzajem przez jej cienką błonę, rozdzielającą ich, napędzało jej pragnienie. Niedługo dostosowali rytm, gdzie w czasie gdy jeden wychodził, drugi nurkował w środku. Gdy wypchał swego pulsującego fiuta z jej cipki, James oparł czoło o jej obojczyk. Pogładziła go palcami po włosach, a następnie po plecach. Paznokciami chwyciła jego pośladki, próbując przybliżyć go do siebie. - O cholera, zrób to jeszcze raz Kate. – Ostry zgrzyt Neila przypomniał jej, że mają publiczność. – Rozłóż jego pośladki dla mnie. Zrobiła to, co kazał. Kiedy fiut Jamesa zgiął się, wywołując ogromny skurcz jej mięśni, on i Mike jęknęli razem. - Właśnie tak. W ten sposób. – Neil pojawił się ponad ramieniem Jamesa. – Chciałbyś spróbować pieprzyć i być wypieprzonym? Fiut Jamesa powiększył się w niej. Gdy się odwrócił w poszukiwaniu ust Neila, Kate opuściła się na ramię Mikea. Wiedziała kiedy Neil spenetrował tyłek Jamesa. Mężczyzna między jej udami krzyknął i zadrżał w niczym nie zmąconej przyjemności. Neil zaczął jeździć w Jamesie, powodując, że fiut w jej cipce wwiercał się w nią. Mike stał w miejscu, umożliwiając swoim kochankom, by kołysali się na jego erekcji. Subtelne pieprzenie gładziło jej nadwrażliwe nerwy, dając więcej niż wystarczające tarcie im obu. - Kochanie myślę, że Dave ma prezent dla ciebie. – Dwuznaczny ton Mikea kazał spojrzeć jej w bok. Mimo, że wyszedł z basenu, erekcja Davea coraz bardziej się rozszerzała. Chętnie zaakceptowała jego propozycje, jej wargi otoczyły gruby trzonek upajając się smakiem jego przyjemności. Wiedząc, że wzrok czterech kochanków odwrócił się na Dave Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew pobudziła się by wziąć go tak głęboko jak tylko mogła. Przypięta szpilami w miejscu, ucieszyła się na jego pomoc, gdy ułożył swego kutasa w dłoniach i wypieprzył jej usta delikatnymi ciosami. - Joe dlaczego nie nakarmisz tak samo Jamesa. Nie pozwól, by to się zmarnowało. – Coś w tej pozycji wyglądało tak dobrze, harmonijnie. Lustrzane obrazy były utrzymane w doskonałej równowadze. Mike pieprzył jej tyłek, podczas, gdy ona leżała na jego klacie. James pieprzył jej cipkę, podczas gdy Neil pieprzył jego tyłek. Ssała fiuta Davea ze swojej pozycji na jednym boku, a James robił to samo dla Joea po drugiej stronie. Nierówne oddechy, chrząknięcia i piski obciążonych leżaków wypełniły nocne powietrze. Otoczeni przez niezmącone pożądanie i wielką ekstazę, żadne z nich nie miało szans by trwało to długo. Neil poprowadził ich wszystkich dalej przez mocniejsze i szybsze pompowanie Jamesa. Gdy ciasne mięśnie brzucha pogłaskały jej łechtaczkę, ona mocno się naprężyła. - Och tak. Kate dochodzę. – Nabożny szept Mikea przeciął powietrze. Każdy członek grupy zwiększył tempo, wypychając ją ponad wszelką powściągliwość. Wybuchła wokół Mikea i Jamesa. Po chwili obaj napełnili ją sokami swoich orgazmów. Neil krzyknął w tym samym czasie, gdy Dave wystrzelił jej w usta. Zaczęła odruchowo połykać ciecz spływającą pomiędzy jej wargami. Jej orgazm zaczął dobiegać końca. James jęknął, gdy Neil opuścił jego cisną dziurkę. - Ona ciągle dochodzi. Tak, tak. – Fiut Jamesa zginał się pod jej skurczami. Jej usta uczepiły się jego, gdy jego orgazm zaczął wspinać się ponownie. Druga słabsza runda trysnęła z jego fiuta, powodując pieczenie jej cipki. Po minucie pogłaskał jej czoło. Wtedy też się odsunął. - Dziękuję kochanie. Gdy Mike się wycofał, Kate się obróciła. Chciała go pocałować, ale bała się jego reakcji, gdy nasienie innego mężczyzny lśniły na jej wargach. Nie powinna się martwić. Objął
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew jej szyję i przechylił głowę do zjadliwego pocałunku. Dzieliła się smakiem wytrysku Davea, całą ekstazą jaką ją wypełnił, a potem opadła na jego falującą pierś. Poczuła jego chichot, gdy jeden z chłopaków powiedział. - Jestem głodny i myślę, że zwęgliłeś burgery stary. Kate przekręciła się w swoim łóżku. Zdezorientowana sprawdziła zegar na nocnym stoliku. Druga w nocy. Rozkoszna bolesność w jej stawach sprowadziła ją na ziemie, by nie śnić o załodze Mikea ponownie. Naprawdę to zrobiła. Wzięła ich wszystkich i kochała każdą sekundę z tego. To dlaczego chciało jej się płakać? Dlaczego czuła się bardziej samotna niż kiedykolwiek wcześniej? - Wszystko w porządku? – Czułe pytanie z prawej strony przeraziło ją. Gdy spojrzy w bok i zda sobie sprawę, że to wytwór wyobraźni, nie przeżyje tego. – Kochanie wszystko w porządku? Mike. Zaszlochała z ulgi. Do diabła z ukrywaniem dłużej jej uczuć. Pokazał jej piękno ufania partnerowi obnażając swoją duszę. Swoje pragnienia. I to czego pragnęła najbardziej to leżeć w łóżku właśnie z nim. - Och Boże. Byliśmy zbyt ostrzy? W którym miejscu cię boli? – Mike uklęknął przy niej, biorąc jej policzki w dłonie. Odepchnęła jego ręce nie chcąc ulec kuszeniu, która da mu do zrozumienia, że nie jest ranna. - Skrzywdzisz mnie, jeśli mnie zostawisz. – Szepnęła zaskoczona szorstkim tonem jej głosu, zachrypniętym od jej wcześniejszych krzyków. - Zostawić cię? Kate dlaczego do cholery miałbym cię zostawić? – Włączył gwałtownie nocną lampkę i wrócił do niej spojrzeniem. – Nie rozumiesz tego, prawda? Przez ten czas, który spędziliśmy razem w to lato – śmiejąc się, pracując i pożądając siebie
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii
Jayne Rylo n Power t o o l s 01: Kate's Crew nawzajem – tylko zadurzałem się bardziej. I nie pytałem się ciebie po to, by się z tobą przespać. Nigdzie się nie wybieram…chyba, że mnie… - Nigdy. – Jej serce dudniło dziesięć razy szybciej niż miało to miejsce przy basenie. Chciała dać mu cały świat. – Więc, jaka jest twoja najdziksza fantazja? - Chciałbym…. – Westchnął w kierunku sufitu niezdolny dalej mówić. - Czego możesz bać się powiedzieć, po tym co zrobiliśmy? – Podążyła tropem swoich koniuszków palców wzdłuż jego policzka. Zażenowany uśmiech Mikea wysłał drżenie wzdłuż jej kręgosłupa. - Chciałbym kochać się z tobą słodko i wolno. Potem zbudować coś trwałego. W tym domu…z tobą. - To jest marzenie, które dzielę z tobą. Spraw by się spełniło. Dla naszej dwójki. Położył ją do łóżka obsypując czułymi pocałunkami. Przywitała go w domu z otwartymi ramionami
Tłumaczenie: Axse Beta: Shonaliii