DZIEŃ 1 Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia Maryjo, Matko wierna! Tocząc nieu- stanną walkę z szatanem, Kościół święty przywołuje Cię piękn...
16 downloads
28 Views
7MB Size
DZIEŃ 1
Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia Maryjo, Matko wierna! Tocząc nieustanną walkę z szatanem, Kościół święty przywołuje Cię pięknym imieniem Wspomożenie Wiernych, ukazując UJ Twojej osobie miejsce bezpiecznego schronienia. Zawierzam Ci moje życie, a szczególnie toczącą się we mnie walkę ze złem. Uproś mi łaski potrzebne do wytrwania w wierze, nadziei i miłości. Pomóż, bym każdego dnia zdecydowanie odrzucał wszelkie okazje współpracy ze złem. Amen,.
KONFERENCJA PIERWSZA
1'1-
przeciwnik duchowej świątyni
doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stwoOŻ znalazła się w tobie nieprawość. Serce twoje stało wynlosłe Z powodu twej piękności, zanikła twoja przezor11,"1,\ " powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię. Wszystkie 1/11/'\\" ci narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś \ tito nich postrachem (E: 28, 11-19). 1/1"",1\
I 11111/,
K ięgi Pisma świętego ukazują w wielkim skrócie się opisem stwórczego t Il.i 'ła Boga, a kończą wizją kresu doczesnego świata. Jel,lIS Chrystus, Pan historii i każdego ludzkiego istnienia, I rzybędzie wówczas w pełni chwały, by dokonać ostaI .znego rozdziału dobra i zła, by stworzyć uwielbione dało człowieka i powołać do istnienia odnowiony wszech'wiat, "niebo nowe i ziemię nową" (Ap 21, l). Pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami rozpięta jest historia poszcze'ólnych pokoleń, a także twoja osobista historia. Masz do dyspozycji tylko jedno życie. Można powiedzieć, że jest ono jak błysk meteoru, który z nieskończonych przestworzy wszechświata wpada nagle w atmosferę Ziemi. Na skutek tarcia o gęste masy powietrza rozbłyska pięknym światłem i ponownie znika, opuszczając ją. Mając tę jedną szansę doczesnego życia, niektórzy ludzie przeszli przez nie pięknie, dokonali wiele dobra, zabłysnęli - jak ów meteor - miłością tak wielką, że pozostawili po sobie jej nadmiar. Sąjednak tacy, którzy swoje
111.1 j ludzkości. Rozpoczynają
9
życie przegrali. Byli meteorem, który nie zapalił się, nie dał światła i nie pozostawił po sobie smugi dobra i miłości. Ich doczesny stan i wieczny los w dramatycznych słowach opisuje święty Juda Apostoł. To "obłoki bez wody wiatrami unoszone ... drzewa jesienne nie mające owocu, dwa razy uschłe, wykorzenione rozhukane bałwany morskie wypluwające swą hańbę gwiazdy zabłąkane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone ..." (lud 12-13). Dlaczego dzieje poszczególnych ludzi mogą być tak różne, skoro każdy został stworzony z miłości i zaproszony do wiecznego życia z Bogiem? Czy jest ktoś, komu zależy na tym, aby człowiek tego szczęścia nie osiągnął? Ktoś, kto uczy zła i zachęca do buntu przeciw Bogu? Po części losy ludzkie są tajemnicą wpisaną w historię stworzenia i upadku aniołów. To grzech części z nich - jeszcze przed stworzeniem człowieka - zdeterminował los wszechświata i ludzi. Upadły anioł dąży do tego, by człowiek nie odzie..dz·cZ~~9znego szczęścia, które 0Il' s~~~~<;:.ił. Zawzięcie walczy 0- każdą ludzką duszę, , o każde ludzkie ciało. Jezus napomina nas, byśmy nie bali siętych, któ!.zY.J:
,
,
ną wolę. Przewyższają doskonałością wszystkie stworzenia widzialne, a więc i człowieka l. Tworzą niebieską społeczność przeznaczoną do uczestnictwa w życiu Boga. Aniołowie są zróżnicowani między sobą, to znaczy posiadają różny stopień doskonałości, będący wynikiem ich władzy i światła. Powołaną do istnienia społeczność aniołów cechuje piękno i harmonia. Społeczność ta odbija piękno Boga i jest niepojęta dla człowieka w swej liczbie. Święty Jan Ewangelista pisze: ,,1 ujrzałem, i usłyszałem głos wielu aniołów ..., a liczba ich była miriady miriad i tysiące tysięcy" (Ap 5, 11). Słowo miriada pochodzi z języka greckiego i oznacza dziesięć tysięcy. Autor Apokalipsy posługując się pojęciami symbolicznymi, daje nam do zrozumienia, że chodzi tutaj o ilość niemożliwą do policzenia przez człowieka. Początkowa harmonia w społeczności aniołów została zakłócona buntem części z nich. By mogli zasłużyć na łaskę wiecznego przebywania z Bogiem, Stwórca poddał ich próbie, której istoty nie potrafimy określić. Nie znamy jej szczegółów, przebiegu ani też czasu upadku. Tradycja chrześcijańska - czerpiąc z Bożego Objawienia i doświadczenia świętych, szczególnie tych, którzy za życia zmagali się w sposób wyjątkowy z szatanem - podaje nam jednak wiele ważnych wskazówek. Jeden z aniołów, wyróżniony pięknem i wyniesiony ponad innych, był koroną anielskiej wspólnoty. Zapatrzony w siebie, w swoje piękno, zbuntował się i zawołał w pysze do Stwórcy: .,Nie będę Ci służył!". Tym okrzykiem pociągnął za sobą wielką liczbę innych aniołów. Nadano mu imię Lucyfer, co znaczy syn jutrzenki, niosący światło, odbijający swia/10. Takim był, zanim upadł.
I
10
Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 330,
11 J
Chcąc opisać jego grzech, Tradycja odwołuje się do dwóch starotestamentalnych tekstów. Komentatorzy Biblii zwrócili uwagę, że treść tych tekstów wykracza poza to wszystko, co można by powiedzieć o ziemskim władcy. Tchną one jakimś przewyższającym ludzkie pojmowanie misterium. Pierwszy tekst pochodzi z Księgi Izajasza i jest satyrą na śmierć tyrana'. "Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody? Ty, który mówiłeś w swym sercu: «wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron ... wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego»" (14, 12-14). Drugi tekst pochodzi z Księgi Ezechiela i mówi o upadku króla Tym. "Byłeś odbiciem doskonałości, pełen mądrości i niezrównanie piękny. Mieszkałeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okrywały cię wszelkiego rodzaju szlachetne kamienie: rubin, topaz, diament... Jako wielkiego heruba opiekunem ustanowiłem cię., Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość ... Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię ... Wszystkie spośród narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś się dla nich postrachem" (28, 11-19). Szukając przyczyny upadku części aniołów, Tradycja wskazuje na pychę. Przytoczone teksty aż nadto wyraźnie ukazują tę właśnie postawę. Anioł, zafascynowany swoim światłem, swoją piękną duchową naturą i wolnością, odrzucił zależność od Boga, źródła swego istnienia i szczęścia. Przedłożył samostanowienie o sobie nad adorację Boga, jedynego i nieskończonego piękna oraz nad dzięk-
2
Chodzi tutaj o króla asyryjskiego Sargona IIlub Sennacheryba.
12
czynienie, które winien był za to, że został stworzony i obdarowany tak wielkim pięknem. Lucyfer, pierwszy z aniołów w porządku stworzenia i wielkości, chciał stać się bóstwem na podobieństwo Boga, na miarę swej wielkości. To jego szaleńcze pragnienie wydaje się potwierdzać propozycja, jaką złożył Chrystusowi w czasie kuszenia na pustyni. .Pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł Mu: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon" (Mt 4, 9). Był tak pyszny i zuchwały, iż zapragnął, by również Syn Boży oddawał mu cześć. W wielkiej pokorze Chrystus odpowiedział, że cześć należna jest jedynie Bogu: "Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz" (Mt 4, 10). Gdy kusił pierwszych rodziców, również roztoczył przed nimi perspektywę bycia jak Bóg, której sam uległ: "Gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło" (Rdz 3, 5). Szatan odrzucił Boga w sposób nieodwracalny. Kościół uczy, że to nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, iż jego grzech nie może być przebaczony, ale nieodwołalna decyzja, którą sam podjął i w której trwa na zawsze.'. Zdaje się mówić Bogu: "Nienawidzę Cię i wszystkiego, co od Ciebie pochodzi. Niczego od Ciebie nie chcę. Sprzeciwiam Ci się każdą myślą, każdym aktem woli. Świadomie i dobrowolnie chcę na zawsze być poza Tobą". Zło, cierpienie i piekło nie są dziełem Boga. W pouczającej książce o pracy egzorcysty ksiądz Gabriele
3
Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 393.
13
4
przytacza świadectwo swego poprzednika, ojca 'andi I dy pod koniec egzorcyzmów nakazał szatanowi wyn sit się do piekła, które Bóg mu przygotował, I II dp wiedział: ,,«Ty nic nie rozumiesz. To nie On ) stw rzył piekło. My sami je uczyniliśmy. On o nim naw t nie pomyślał». Gdy w podobnej sytuacji zapytałem zl ducha, by się dowiedzieć, czy współpracował przy tw rz niu piekła, usłyszałem w odpowiedzi: «Wszyscy wni śliśmy swój wkład»'". 1\1ll01'lh
Upadły anioł utracił możliwość życia w świetle Boga. tracił przez to swoje światło, stając się ciemnością. Nie n a w nim żadnego duchowego piękna ani światła, bo one p hodzą tylko od Boga. Nie przestał jednak istnieć, bo B g nigdy nie wyrzeka się swoich stworzeń, nawet w wczas gdy te dobrowolnie i świadomie odrzucają Go, walczą z Nim i nienawidzą Go. Szatan nie utracił wszystkich otrzymanych darów. a hował swoją duchową, anielską naturę, a także intelincję i wolę, które teraz służą mu wyłącznie do czynienia zła i zabijania Bożego życia w człowieku. Używając swojej inteligencji, nieustannie stara się kusić człowieka do zła pod każdą postacią. Chce w ten sposób zniweczyć B ży plan miłości względem ludzi i uczynić ich współu z stnikami swego potępienia i wiecznego cierpienia. woją przewrotną wolą, w której zastygł na zawsze, nieustannie potwierdza bunt przeciw Bogu i nienawiść wobec 'zł wi ka. Wraz z każdą osobą, którą doprowadza do potępi nia, zwiększa się jego wieczne cierpienie. Czegóż je lnak nie uczyni, by dać upust swojej nienawiści.
"
Il1bri -I . Arnorth, kapłan Towarzystwa Świętego Pawła, egzorcysta di • - ~\;i rzymskiej, W)'."(II//" cgzor .ysty, Częstochowa 1997, s. 18.
Liczne informacje o naszym przeciwniku dają nam jego określenia. Mówią o tym, kim jest, odsłaniając jego istotę, a także jak działa, czyli jakie ma cele i jakimi posługuje się środkami. Szatan (hebr. sathan) - oznacza przeciwnika Boga i tych, którzy do Niego należą, idąc przez życie Jego drogamI. Diabeł (gr. diabolos) - to ten, który dzieli (dia-ballo), oczernia, zniesławia. Jest istotą aktywną, sprytną, pomysłową, zwodniczą i podstępną. Demon (gr. daimonion) - to duch złowrogi, anioł upadły, ten, który się opiera, który niszczy siebie i innych, gdyż jest sprawcą śmierci. Kłamca i ojciec wszelkiego kłamstwa (J 8, 44) - tak nazywa go Jezus, dając do zrozumienia, że jest on pierwszym, który zrodził w sobie kłamstwo. Każde kłamstwo wypowiadane przez człowieka zakorzenia się w tajemniczy sposób w kłamstwie szatana. Zabójca od początku (J 8, 44) - to określenie również nadaje mu Jezus. Mówi ono, że szatan jest tym, który pierwszy dokonał zabójstwa. Targnął się na własną świętość i świętość wielu aniołów. Stworzył królestwo śmierci. To on uknuł śmierć Chrystusa. On doprowadza do wiecznej śmierci ludzi idących za jego namową. Każde pojedyncze zabójstwo dokonane przez człowieka, wszelkie ludobójstwo, mają swoje korzenie w nim. Oskarżyciel - to imię ujawnia, że do jego natury należy nieustanne oczernianie. Skierowany tylko ku sobie, nienawidzi wszystkich, którzy są poza nim. Jego celem jest oskarżanie Boga przed człowiekiem. Wmawia zatem, że Bóg chce ludzkiego cierpienia, że działa na jego niekorzyść, że zazdrośnie strzeże swojej wszechmocy, że przykazaniami ogranicza jego wolność. Oskarża też człowieka przed Bogiem. Widzimy to w przypadku sprawiedliwego Hioba, którego oskarża o to, że służy Bogu tylko 15
dla interesu i zysku (Hi 1, 6-12). Oskarża kapłana Jozuego o liczne grzechy (Za 3, 1-4). Święty Jan Ewangelista podkreśla jednak, że na końcu czasów ten "oskarżyciel naszych braci" (Ap 12, 10) zostanie strącony. Szatan oskarża wreszcie człowieka przed człowiekiem, niszcząc jedność ludzkich wspólnot. Wystarczy, że zasieje ziarno nieufności. Resztę dopisze sam człowiek. Upadły anioł bywa nazywany także Belzebubem, tym, kusicielem, bestią i smokiem. Szatan jest realnie istniejącą osobową istotą, która skrycie, inteligentnie i z determinacją działa przeciw człowiekowi. Po upadku nie stracił niektórych przymiotów swego pierwotnego stanu, dlatego jest potężniejszy od człowieka. Nie znaczy to jednak, że człowiek skazany jest na przegraną, że nie może stawić mu czoła. Może i zarazem ma obowiązek stoczyć z nim walkę. Nigdy jednak sam, lecz zawsze z Chrystusem i Jego Matką, we wspólnocie Kościoła.
KONFERENCJA DRUGA
Szatan - przeciwnik duchowej świątyni (cd.)
Jakże to spadłeś Z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody? Ty, który mówiłeś w swym sercu: "wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd /Jożych postawię mój tron... wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego" (Iz 14,12-14).
Wieczna nienawiść upadłego anioła względem Boga jest dla nas oczywista. Dlaczego jednak tak bardzo nienawidzi on człowieka? Pierwszą przyczyną jest zawiść. Duch Święty mówi przez natchnionego autora, że "dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła" (Mdr 2, 23-24). Szatan odczuwa zawiść z powodu stworzenia człowieka, który jest obrazem Boga. Widząc to nowe stworzenie, które ma odziedziczyć stracone przez niego wieczne szczęście, rozpala się ku niemu ślepą zazdrością i nienawiścią. Nie może patrzyć na czyjeś szczęście, mając w pamięci to, które sam utracił. Drugą przyczyną walki z człowiekiem jest niepohamowana złość. Pochodzi ona stąd, że szatan, doprowadzając pierwszego człowieka do upadku, sądził, iż przekreślił Boży plan jego usynowienia. Tymczasem Bóg, poprzez śmierć Chrystusa, którą zadał mu sam szatan rękami ludzi, wywyższył człowieka jeszcze bardziej. O tej tajemnicy
17
mówi modlitwa z wielkanocnej liturgii: "Boże, Ty w niewysłowionej tajemnicy odkupienia obdarzyłeś ludzką naturę większą godnością niż w dziele stworzenia, prosimy ię, zachowaj dary swojej łaski w tych, których odrodziłeś przez sakrament chrztu świętego". Upadły anioł wie, że stał się narzędziem tego wspaniałego wywyższenia człowieka. Jest z tego powodu zagniewany, przeszywa go niewyobrażalna dla człowieka złość. Trzecią przyczyną nienawiści jest świadomość, że ma mało czasu. Jest zdesperowany. Dzieło odkupienia człowieka wyznaczyło bowiem dokładny kres jego panowaniu. Działa nerwowo ze świadomością, że jego czas nieubłaganie upływa. "Biada ziemi i biada morzu - przekazuje nam święty Jan Apostoł - bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu" (Ap 12, 12). Tylko Bóg zna czas końca świata. Gdy nastąpi, położy definitywny kres działalności upadłego anioła. Co może szatan, a czego nie może w walce z człowiekiem? Innymi słowy, jaka jest jego moc? Człowiek myśli o szatanie albo zbyt lekceważąco, albo zbyt gorliwie. Nie docenia go, gdy bagatelizuje jego istnienie i pokusę, a ponadto wmawia sobie, że ulegając pożądliwości, realizuje swoją wolność, a szatan nie ma z tym nic wspólnego. Myśli przesadnie, gdy przypisuje mu siłę, której on nie posiada; gdy widzi go w każdej niemal trudności i bardziej skomplikowanej sytuacji życiowej. Możliwości szatana są duże, ale mają wyraźne granice. Posłuchajmy, co pisze na ten temat święta Teresa Avila: "Jeśli Pan [Jezus] jest potężny i możny, jak widzę, że jest, jak wiem, że jest, i jeśli złe duchy są niewolnikami Jego (jak nie masz wątpienia, że są, bo tak uczy wiara), cóż więc one mogą mi zrobić złego, skoro jestem służebnicą Pana i Króla najwyższego? Czemu więc mialoby mi zabraknąć odwagi do walki chociażby z całym u
IH
piekłem? Brałam do ręki krzyż i rzeczywiście Bóg mi dodawał odwagi, bo tak w jednej chwili czułam się odmieniona, iż nie byłabym się ulękła wzywać ich wszystkich do walki, tak byłam pewna, że tym krzyżem z łatwością ich zwyciężę ... Są to, zdaniem moim, ostatni tchórze. Skoro poczują, że masz ich za nic, tracą odwagę i siła ich opuszcza. Mężni są ci wrogowie nasi tylko z takimi, którzy uciekają od walki i tego tylko napastują, kogo widzą, że sam się im poddaje ... Jeśli czarci strachem nas przerażają, to dlatego tylko, że sami sobie do strachu powód dajemy naszym przywiązaniem do honorów, do majętności, do rozkoszy ... Sami sobie wtedy winniśmy, że oni nas własną bronią naszą pobiją i sami w ich ręce składamy oręż, którym przeciw nim bronić się byliśmy powinni... Jeśli dla miłości Boga wszystkie te rzekome dobra sobie obrzydzimy i całym sercem krzyża się uchwycimy, i naprawdę Panu służyć poczniemy, tego duch zły nie wytrzyma: ucieka on od tych prawd jak od zarazy ... nie sprzymierzy się nigdy z tym, kto chodzi w prawdzie. Ale li kogo ujrzy rozum zaćmiony, tego zręcznie doprowadza do zaślepienia'". Wypowiedź świętej Teresy - dla której upadły anioł jest nie tylko przeciwnikiem ludzkości, ale i jej osobistym nieprzyjacielem - pozwala nam uczynić kilka ważnych spostrzeżeń. Po pierwsze człowiek ma realne możliwości przeciwstawienia się szatanowi, nigdy jednak sam. Może mu się przeciwstawić tylko i wyłącznie mocą Jezusa, Jego sakraInentów i krzyża, na którym upadły anioł został pokoliany. Każdy, kto lekceważy tę bezcenną pomoc Jezusa
l,
Św.
TERESA OD JEZUSA, Księga życia, 25, 19-21, [w:] Dzieła, tom I,
Kraków 1997.
19
ohocnego w sakramencie pokuty i Eucharystii, wcześniej ''/.y pózniej upadnie. Po drugie szatan rani śmiertelnie tylko tego, kto nie pode] rnuje pracy nad sobą i sam daje mu do ręki broń, 1IIcg,,~ącpożądliwościom. Jeżeli oddajesz się intrydze i obmowie, upadły anioł uderzy w ciebie intrygą i obmową. Jczcli oddajesz się pożądliwości ciała, sięgasz po niewłaściwą literaturę i film, on uderzy w ciebie brudną wyobraźnią, utrudniając modlitwę i raniąc bardzo głęboko serce. Jeżeli bezmyślnie oddajesz się zdobywaniu pieniędzy, zapominając, co w życiu jest najważniejsze, pieniądze zabiją miłość w twojej rodzinie, osłabią jej więzy, zasklepią w egoizmie i spowodują liczne upadki. Po trzecie szatan boi się wszystkich, którzy żyją w przyjaźni z Bogiem, boi się człowieka pobożnego. Pobożność wyrywa z pola jego oddziaływania wiele dusz. Im gorl iwiej ktoś dąży do doskonałości - według stanu, w którym żyje - tym straszliwszy staje się dla szatana. 'i',lowieka świętego boi się on jak samego Boga. Strącony z nieba upadły anioł opanowuje świat materii i zmysłów. Zna ich prawa i reakcje. Jest uważnym obserwatorem natury ludzkiej, a szczególnie sfery psychicznej. Zmysły, wyobraźnia i pamięć człowieka podlegają jego wpływowi. Są jednak w tobie sfery całkowicie dla niego nicdostępne. Szatan nie może przeniknąć do wnętrza twej duszy, jeśli świadomie i dobrowolnie nie oddasz się w jego władanie. Samo centrum duszy zamieszkuje Bóg. Tam .uly oddaje się tobie, obdarowując cię istnieniem. Ten sekrotny świat ludzkich dusz Najświętsza Trójca zarezerwowuln dla siebie. Drugą nieosiągalną dla szatana sferą jest śwint twojej myślnej modlitwy. Myśl człowieka jest tak rcnnu, że tylko Bóg jest jej godzien - mawiał święty Jan od Kri',yżu. Gdy więc zwracasz się do Ojca bez głośno wypowiadanych słów, w głębiach swego wnętrza, treść
tej rozmowy jest szatanowi nieznana. Może jedynie domyślać się, o czym rozmawiasz w sercu z Ojcem poprzez obserwację uzewnętrznienia tychże myśli za pomocą pisma lub mowy, czy też przez spostrzeganie zewnętrznych objawów, jakie im towarzyszą. Trzecią niedostępną dla upadłego anioła sferą jest twoja wola. Dopóki mówisz "nie" pokusie i grzechowi, on nie ma żadnych możliwości panowania nad tobą. Upadłym aniołom, ziejącym wieczną nienawiścią do wszystkiego, także do siebie nawzajem, Bóg pozwolił mieszać się w sprawy świata. Mogą oni, w planach Bożej opatrzności, poddawać próbom ludzi powołanych do tego, by uczestniczyć w wiecznym szczęściu, które tamci stracili. To jedna z tajemnic w niewielkim tylko stopniu dostępna ludzkiemu poznaniu w tym życiu. Pokusy szatana służą człowiekowi, bo gdy mądrze przeżywa swoją duchową walkę, czynią go roztropniejszym i gorliwszym w modlitwie i postępowaniu. Święta Faustyna na początku swego życia zakonnego została poddana silnym pokusom przeciw wierze i Bożemu miłosierdziu. Widząc ją w tej pożałowania godnej sytuacji i rozpoznawszy stan jej duszy, mistrzyni powiedziała jej: "Niech się siostra nie martwi niczym ... Teraz widzę, że Bóg powołuje siostrę do wysokiej świętości, Pan chce mieć siostrę blisko siebie, kiedy takie rzeczy dopuszcza ... Niech siostra będzie wierna Bogu, bo to jest znak, że wysoko chce mieć siostrę w niebie"? J ak kusi szatan tych, którzy pragną wiernie służyć Bogu? Ma, oczywiście, niezliczoną ilość możliwości. Nawet podobne pokusy cechują się różnymi odcieniami
I
Dzienniczek.
Miłosierdzie
Boże w duszy mojej, Warszawa
1993, nr
102. ()
21
barwami, nieraz bardzo subtelnymi różnicami. Święty nucy z Loyoli grupuje je w trzy kategorie. W pierwszej kategorii pokus kusiciel stara się wszystko utrudnić, pokazując rzeczy w negatywnym świetle. Wyolbrzymia trudności do tego stopnia, że niewielkie nieraz doświadczenia urastają w wyobraźni do niebotycznych gór, niemożliwych do przejścia. Swięty pisze: "Właściwością złego ducha jest dręczenie, zasmucanie i stawianie przeszkód, niepokojenie fałszywymi argumentarni, byleby tylko nie postąpić naprzód'". Druga kategoria pokus to nakłanianie człowieka do wywyższania się i chełpliwości. Dosłownie ze wszystkiego: z dóbr materialnych, duchowych, intelektualnych. więty Ignacy tłumaczy, że szatan nakłania do chełpliwości i próżnej chwały, dając do zrozumienia osobie kuszonej, że jest pełna dobroci i świętości, wynosząc ją przez to w jej własnych oczach. l trzecia kategoria pokus. Jeśli nie może wynieść człowieka w pysze, stara się strącić go w przepaść ludzkiej nędzy, by się z niej już nie podźwignął. Kusi do fałszywej pokory, skoncentrowania się na swej słabości, przekonując o bezużyteczności czynionych wysiłków w pracy naci sobą. Szatan atakuje zawsze z zewnątrz. Nie może wkraść siQ do twojej duszy i tam wzbudzać pokusy. Musi korzystać z jakichś zewnętrznych narzędzi. Są nimi twoje zmysły, wyobraźnia, pamięć. To tutaj przychodzi ze swą pokusą, aby sprzedawać i kupować. Prowadzi walkę nienawiści i zwątpienia. Z determinacją zasiewa w sercu '!luos i rezygnację. Czyni to, mieszając sprytnie prawdę II, Iulszcrn, jak czarne z białym, aby przedstawiać półprawdy i pozorne dobro. Nieraz otwarcie nazywa grzech H '\vlr'U'II/o
duchowne, Kraków 2003, nr 315.
~
~
~
l
II
dobrem: zabójstwo nienarodzonych nazywa prawem kobiety do decydowania o sobie; piętnowanie zjawiska homoseksualizmu nazywa szumnie prześladowaniem mniejszości; eutanazję nazywa uczynkiem miłosierdzia. W doświadczeniach świętych i błogosławionych Kościół daje ci wiele cennych wskazówek, jak prowadzić walkę duchową z upadłym aniołem. 1. Rozpoczynaj ją od przeciwstawienia się okazji do irzechu, zanim pokusa zadomowi się w twym sercu. Walka z okazją do grzechu daje ci największe szanse zwy.ięstwa. 2. Przestrzegaj ładu w swym życiu. Wszystko, co masz: miłość, zdolności, dobra materialne, kochające cię osoby, odnoś zawsze do Boga, bo On jest dawcą tych darów. 3. Jeśli odczujesz gwałtowne pragnienie, by coś mieć ilbo czegoś doświadczyć, nie idź za nim ślepo. Spróbuj zająć umysł czymś innym i pomódl się o siłę, a zobarzysz, że ta szatańska pokusa szybko odejdzie. 4. Gdy pomimo twego oddania się Jezusowi i życia Nim na co dzień poczujesz się w sposób niezrozumiały opuszczony przez Niego, gdy doświadczysz ciemności i udręczeń, nie wycofuj się z oddania, które uczyniłeś. Trwaj ufnie w takiej próbie, a wytrwałością upokorzysz szatana i zyskasz wielkie duchowe dobro. 'I,
5. W walce z szatanem Bóg nie pozostawia cię saII1CgO.Osobiście angażuje się po twojej stronie, a czyni to w sposób bardzo wymowny poprzez osobę Niewiasty, która miażdży głowę węża potęgą pokory (Rdz 3, 15). Maryja jako Matka duchowego życia prowadzi twoją walkę z upadłym aniołem. Oddaj się Jej całkowicie. Powierz Jej wszystko. Pozostawaj w Jej obecności. Przy Niej twoje serce będzie bezpieczne. Zaprowadzi w nim 23
I-
.
pokój i odnowi ukryte siły, inspirując od wewnątrz i napełniając światłem pochodzącym wprost od Boga. 6. Nie zapominaj o tym, że masz anioła stróża. Jest on twoim opiekunem. Często mu się powierzaj, bo razem z tobą prowadzi walkę z szatanem.
DZIEŃ 2
Modlitwa zawierzenia Maryi na rozpoczęcie dnia Maryjo, Matko pokorna! Ty podczas zwiastowania nazwałaś siebie Służebnicą Pańską i żyjąc w tym duchu, stałaś się naj doskonalszą uczennicą swego Syna. Powierzam się Tobie i proszę, abyś wspierała moje wysiłki nad kształtowaniem pokory serca. Ustrzeż mnie od wszystkiego, co jest szukaniem własnej chwały, a nie chwały Najświętszej Trójcy. Amen.