Once upon a time…
By Jej Wysokość Paulina
Wspaniała
Dawno dawno temu, za górami, za lasami
żyła sobie pewna księżniczka. Była ona
całkowicie niezwykła...
7 downloads
0 Views
Once upon a time…
By Jej Wysokość Paulina
Wspaniała
Dawno dawno temu, za górami, za lasami
żyła sobie pewna księżniczka. Była ona
całkowicie niezwykła!!! W dniu jej narodzin,
całe królestwo radowało się i świętowało, a
wszyscy jednogłośnie wołali „NIECH ŻYJĘ
KSIĘŻNICZKA PAULINA!!!”.
Mijały lata, a księżniczka rosła jak na
drożdżach i z roku na rok robiła się coraz bardziej
okrąglutka.
Zanim usłyszycie resztę historii, musicie
wiedzieć, że Paulina bardzo lubiła jeść. Jedzenie
stało się wręcz jej hobby!
Ulubioną rozrywką księżniczki było
gotowanie. Kochała spędzać czas w kuchni, a jej
najlepszymi przyjaciółkami stały się nadworne
kucharki. Największym marzeniem księżniczki
było zorganizowanie uczty dla wszystkich
księżniczek z całego królestwa. A jak wszystkim
wiadomo, każda uczta to przede wszystkim
jedzenie i tańce! (ale głównie jedzenie).
W dniu 265 miesięcznicy jej narodzin
wydarzyła się rzecz całkowicie niezwykła! Dwie
zakochane w sobie księżniczki z sąsiedniego
królestwa postanowiły zorganizować bal.
Paulina pomyślała, że to wręcz przeznaczenie!
Taka wiadomość i to w tak ważnym dla niej
dniu!
Bal ten miał być okazją do spotkania
wszystkich Księżniczek z całej krainy zwanej
Polską. Oczywiście Na balu omawiane miały być
najważniejsze sprawy dotyczące krainy. Miało to
być największe wydarzenie w roku i każda
księżniczka czekała z niecierpliwością na
zaproszenie.
Dla Pauliny była to wyśmienita okazja,
aby spełnić swoje marzenia! Tak wiele osób do
wykarmienia! Tyle głodnych księżniczek, a
każda, jak na damę przystało ma wrażliwe
podniebienie i tak wiele różnych preferencji
smakowych. Musicie również wiedzieć, że nie
każda księżniczka bliska jest z naturą, a jej
delikatnemu podniebieniu nie zawsze wystarczy
kilka kęsów świeżego chleba. Nasze księżniczki
zasmakowały w winie, a zjeść potrafią tyle co
zdrowy królewski źrebak.
Czym prędzej wysłała list do zakochanych
księżniczek, aby pozwoliły jej pomóc w
organizacji tak ważnego dla nich wydarzenia.
Księżniczka z całego serca wierzyła, że podoła w
wykarmieniu wszystkich gości.
Tutaj kończy się historia księżniczki. Lecz
nie bójcie się drogie dzieci, jej los spoczywa teraz w
rękach najpiękniejszych księżniczek w całej
krainie oraz rady królewskiej…