Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
1
Z
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Kor...
6 downloads
8 Views
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
1
Z
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
2
The Line Between
Tamsyn Bester
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
3
Poniższe tłumaczenie w całości należy do autora książki jako jego prawa
autorskie i jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym służącym do
promocji twórczości danego autora. Ponadto tłumaczenie to nie służy
uzyskiwaniu korzyści materialnych, a co za tym idzie, każda osoba
wykorzystująca treść tego tłumaczenia w celu innym niż marketingowym łamie
prawo.
Obowiązuje całkowity zakaz rozpowszechniania tego tłumaczenia oraz
umieszczania go na innych forach internetowych, stronach, facebooku i innych
miejscach w sieci.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
4
Dedykacja
Książkę tę dedykuję każdemu, kto kiedykolwiek czuł się niedowartościowany,
niekochany, niedoceniany lub niewidzialny.
Jesteś. Wystarczający.
Jesteś. Kochany.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
5
KENNEDY
Między miłością, a nienawiścią istnieje cienka granica, tak cienka, że
nawet nie wiesz kiedy tracisz równowagę, dopóki nie jest już na to za późno.
Nie jestem dokładnie pewna, kiedy ją straciłam, a wszystko co wiem to,
że on był temu winien.
Dane Winters.
Chłopak, którego nienawidziłam przez większą część swojego życia.
A teraz? Znajduję się po drugiej stronie tej cienkiej granicy…
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
6
PROLOG
Dane
w wieku 16 lat
Stałem z boku, obserwując jak rozwija się sytuacja. Głos Jasona stawał się
głośniejszy i przyciągał uwagę uczniów, idących korytarzem. Kennedy
rozglądała się dookoła, w jej oczach rosło szaleństwo, a policzki poczerwieniały
z zakłopotania. Grałem z Jasonem w szkolnej reprezentacji futbolu
amerykańskiego, był tym sławnym rozgrywającym i chociaż uważałem go za
kompletnego debila to najbardziej nie lubiłem w nim tego, że interesował się
Kennedy Monroe. Był uczniem ostatniej klasy liceum, a Kennedy tak samo jak
ja była drugoklasistą i chociaż mógł mieć każdą dziewczynę w szkole – to
dlaczego musiał wybrać akurat ją?
- Jason, proszę, możemy pójść w jakieś ustronne miejsce i porozmawiać
dlaczego tak świrujesz? – Głos Kennedy był delikatny i przepełniony
desperacją.
- To prawda? – zapytał Jason. Górował nad niską posturą Kennedy i
gdybym sam nie zaaranżował tej całej sytuacji, powiedziałbym mu, żeby się od
niej, kurwa, odsunął i zostawił ją w spokoju. Ale nie mogłem tego zrobić. Była
moim wrogiem.
Odkąd pamiętam, mój tata ostrzegał mnie przed rodziną Monroe.
Powiedział, żebym trzymał się od nich z daleka i że nasze rodziny nienawidziły
się od czasu założenia tego miasta przez naszych przodków. Przez jakiś czas
robiłem tak, jak sugerował, trzymałem się z daleka i pozwoliłem na to, żeby
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
7
jawna nienawiść mojego ojca, stała się moją własną. Gdy zeszłego lata
wróciliśmy do szkoły, wszystko się zmieniło.
Kennedy się zmieniła. W ciągu trzech miesięcy, z patykowatej, durnej
nastolatki, stała się olśniewającą i zachwycającą dziewczyną, która nawiedzała
każdą moją myśl, zarówno we śnie jak i na jawie. Rozpoczęła szkołę rok
wcześniej, co czyniło ją młodszą od nas, a swoje braki w obyciu towarzyskim
zdecydowanie nadrabiała inteligencją. Ucieleśniała wszystko, czego pragnąłem,
ale nie mogłem mieć. Właśnie to mnie tutaj zaprowadziło.
- Co jest prawdą? Nie wiem co w ciebie wstąpiło, ale nie możemy tego
robić przed całą szkołą.
Głos Kennedy przywrócił mnie do rzeczywistości, wyprostowałem się i
oparłem o swoją szafkę po przeciwnej stronie korytarza.
- Otwórz szafkę, Kennedy.
Zesztywniałem, gdy ton głosu Jasona stał się ostrzejszy, ale
przypomniałem sobie, że wolałem to obserwować, niż zaangażować się w tą
sprawę i to powstrzymać.
Kennedy majstrowała przy szyfrze swojej szafki i tak szybko jak się
otworzyła, wypadły z niej zdjęcia. Przedstawiały Jasona, były na nich zbliżenia
jego twarzy, zdjęcia z treningu, a nawet udało mi się zrobić kilka gdy był w
domu w swoim pokoju. Wyglądało to na stalking.
Przeszedłem samego siebie i nie mogłem powstrzymać szerokiego
uśmiechu na twarzy.
- Co do diabła? – wrzasnął Jason, podnosząc kilka fotografii rozrzuconych
po podłodze. – Nie mogę w to uwierzyć. A jednak miał rację.
Mój szeroki uśmiech nieco opadł, miałem nadzieję, że nie wspomni
mojego imienia.
- To nie moje – szybko powiedziała Kennedy. – Przysięgam, Jason. One
nie są moje. – Sięgnęła, by chwycić go za ramię, ale się odsunął.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
8
- Nie zrobiłam ich! – Kennedy trzymała kilka zdjęć w dłoniach i spojrzała
na Jasona, jak gdyby miał jej uwierzyć. Wiedziałem, że tego nie zrobi.
Upewniłem się co do tego.
- Zatem dlaczego są w twojej szafce?
- N-nie wiem – odpowiedziała Kennedy.
Kręcąc głową, Jason ostatni raz omiótł wzrokiem Kennedy i jej szafkę. –
Dane miał rację. – Kurwa. – Jesteś dziwaczką.
Uczniowie zaczęli się śmiać, a Kennedy zatrzasnęła szafkę tuż przed tym
jak pobiegła w kierunku dziewczyńskiej łazienki, a na jej twarzy połyskiwały
łzy.
Z mojej strony było to dupkowate posunięcie, ale w brzuchu poczułem
chorobliwą satysfakcję. To było takie łatwe.
- Naprawdę to zrobiłeś.
Spojrzałem w bok i zobaczyłem stojącego obok mnie Reida, mojego
najlepszego przyjaciela.
- Oczywiście, że zrobiłem.
Reid westchnął. – Jesteś takim dupkiem.
Odepchnąłem się od szafki, przewiesiłem torbę przez ramię i skierowałem
się na następne zajęcia.
- Wiem.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
9
Kennedy
w wieku 15 lat
Odgłos śmiechu rozbrzmiewał za mną echem, a następnie ucichł gdy
zamknęły się za mną drzwi łazienki. Wsunęłam się do kabiny i zamknęłam
muszlę, zanim na niej usiadłam i wzięłam głęboki oddech. Moje serce
galopowało, a twarz paliła. Upokorzenie ogrzało moją skórę i przyspieszyło łzy,
które zaczęły mi płynąć po policzkach. Nie powinnam być zaskoczona, ale
przez kilka ostatnich tygodni Dane uspokoił się i założyłam, że jego potrzeba
codziennego upokarzania mnie, w końcu została zaspokojona. Najwyraźniej był
zajęty przygotowywaniem swojego najnowszego wybryku.
Otarłam oczy i wyciągnęłam z torby komórkę. Nie mogliśmy trzymać ich
w plecakach, ale zawsze wyciszałam telefon i miałam go pod ręką w razie
nagłych wypadków. Jeśli w szkole coś by się stało, musieliby zadzwonić po
mojego ojca, a ja za wszelką cenę chciałam tego uniknąć. Była tylko jedna
osoba, do której mogłam zadzwonić gdy potrzebowałam pomocy i wiedziałam,
że tylko ta osoba rzuciłaby wszystko, żeby być tu dla mnie.
Wybrałam numer Charliego i czekałam aż odbierze. Wracał z college’u na
weekend i miałam nadzieję, że był blisko. Ciągle miałam jeszcze 4 godziny w
szkole, ale musiałam teraz wyjść. Nie chciałam zostawać i radzić sobie z
większą ilością tego gówna. Miałam dość jak na jeden dzień.
Głos mojego brata rozbrzmiał w telefonie i troszkę się uspokoiłam. –
Halo? Kenny?
- C-Charlie? – Zaczęła mi drżeć warga.
- Co się stało, Kennedy?
- Jesteś blisko? – zapytałam. – Możesz po mnie przyjechać, proszę?
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
10
- Będę za dziesięć minut, dziecinko, trzymaj się.
Ramiona ugięły mi się z ulgi. – Okej. Jestem w szkole. Spotkamy się na
parkingu, koło boiska.
- Dobrze.
Rozłączyłam się, a po doprowadzeniu się w lustrze do porządku,
sprawdziłam korytarz, by się upewnić czy wszyscy uczniowie i nauczyciele są w
klasie. Gdy sprawdziłam, że było czysto, wymknęłam się i po cichutku
pokonałam drogę do tylnego wyjścia. Nikt mnie nie widział, więc mogłam się
zerwać z całego dnia i żadna osoba się o tym nie dowie do czasu aż nauczyciele
nie sprawdzą listy obecności. Ale mnie już tu wtedy nie będzie.
Nigdy nie wagarowałam, nigdy, ale dzisiaj czuję, że muszę to zrobić.
Muszę zobaczyć się z Charliem, a nie uśmiechało mi się czekać cztery godziny.
Nie widziałam go prawie miesiąc, a bez niego nie mogłam wytrzymać.
Tak szybko jak jego Ford F250 zatrzymał się na parkingu, wysiadł z niego
i zanim mogłam cokolwiek powiedzieć, jego ramiona były wokół mnie.
Przytuliłam go mocno i wdychałam znajomy zapach skóry i sosny.
Dziewczyny zawsze pożerały go wzrokiem, ale nic nie równało się z
posiadaniem go jako starszego brata. Był wszystkim, co miałam i chronił mnie
przez większość mojego życia.
- Jestem tu. – Wydyszał w moje włosy.
Oderwałam się od niego i otarłam świeże łzy, które spływały mi po
twarzy. – Tęskniłam za tobą.
Posłał mi swój chłopięcy, szeroki uśmiech. Jego oczy były takie jasne i
pełne życia. Jego włosy o odcieniu ciemniejszego blondu, podrosły i zwisały mu
z czoła. Wyglądał teraz tak męsko, ale nadal widziałam w nim tego małego
chłopca, który bandażował mi kuku i nastolatka, który został ze mną, gdy
pierwszy raz dostałam okres, ponieważ nie było nikogo, kto mógłby to zrobić.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
11
- Chodź. – Ścisnął mnie za rękę i pomógł wejść do swojej ciężarówki. –
Możemy kupić lody, wbić do naszego ulubionego miejsca i możesz mi
opowiedzieć, co sprawiło, że wyglądasz jak seksowny bałagan.
Zachichotałam i poczułam, że ciężar z ostatnich kilku miesięcy odpłynął,
gdy Charlie odjechał spod szkoły i skierował się do miasta. Kupił lody i zabrał
mnie do jedynego miejsca, o którym wiedział, że kocham je bardziej niż
jakiekolwiek inne. Jezioro.
Znajdowało się poza granicami miasta i dojechanie tutaj zajmowało
dziesięć minut, a o tej porze roku było tutaj pięknie. Ciepło, słonecznie i
bezpiecznie.
Na pomoście rozłożyłam koc z ciężarówki Charliego i usiadłam,
zanurzając palce w wodzie. Charlie usiadł obok, owinął wokół mnie swoje
wielkie ramię i przycisnął do swego boku.
- Okej, dzieciaku. Co tym razem zrobił Dane Winters?
Spojrzałam na niego, zaskoczona.
- Jewel do mnie zadzwoniła – wyjaśnił.
Jewel była siostrą bliźniaczką Dane’a i podczas gdy nasze rodziny
wzajemnie się nienawidziły, razem z Jewel udało się nam pozostać blisko.
Nigdy nie mogłybyśmy spędzać razem czasu jak normalne przyjaciółki, ale w
każdym razie sprawiłyśmy, że w naszym przypadku jakoś to działa.
Charlie wymówił jej imię z szacunkiem i chciałam wiedzieć o co
chodziło, ale nie chciałam wściubiać nosa w nie swoje sprawy. Jeśliby chciał,
powiedziałby mi o tym, więc dałam temu spokój. Miałam więcej naglących
spraw, które należało wyjaśnić, a jedynym sposobem, w jaki mogłam to zrobić
to wyłożyć kawę na ławę,
- Wyrzuć to z siebie – powiedział Charlie.
Tak zrobiłam. Opowiedziałam mu wszystko.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
12
Ten dzień nad jeziorem był jednym z moich ulubionych dni i nie
zdawałam sobie sprawy, że w swoim nastoletnim życiu, będzie to jedno z
ostatnich wspomnień związanych z moim bratem.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
13
ROZDZIAŁ 1
Kennedy
Teraźniejszość
Naprawdę było coś mrocznego w powrocie do domu po półtorarocznej
nieobecności. W ciągu ostatnich kilku tygodni, częściej myślałam o tej chwili
niż rzeczywiście chciałam się do tego przyznać. Zastanawiałam się czy będzie
ktoś tam na mnie czekał, ale wiedziałam lepiej, żeby nie życzyć sobie czegoś
takiego.
Brukowany podjazd tonął w ciemności, a lampy, które zazwyczaj
oświetlały strzelistą, ceglaną ścianę domu, były wyłączone.
Nikogo nie było w domu.
Gdy zatrzymałam Jeepa przed drzwiami, próbowałam stłumić
rozczarowanie i zastąpić je udawaną ulgą. Spodziewałam się tego, a do tego
byłam wystarczająco naiwna, żeby mieć nadzieję, iż może, ale tylko może, tym
razem będzie inaczej.
Westchnęłam głęboko i zacieśniłam uścisk na kierownicy, a obie te rzeczy
były marnymi próbami zebrania odwagi na wejście do środka.
To tylko jedna noc, powiedziałam sobie.
Spędzę tu tylko jedną noc, zanim jutro wyruszę do college’u. Byłabym
szczęśliwsza, mogąc ją spędzić w Georgii, ale nasze akademiki są otwarte
dopiero od jutra i nie pokonałabym tak szybko piętnastogodzinnej drogi.
Wysiadłam i podeszłam do drzwi. Zdziwiło mnie, że swoim kluczem
nadal mogłam je otworzyć, a dźwięk otwieranego zamka niósł się głośnym
echem po ciemnej i otwartej przestrzeni.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
14
- Halo?
Mój głos rozszedł się po domu i wrócił do mnie. Byłam sama.
- Cudownie – wymamrotałam.
Zamknęłam drzwi i po drodze zaświeciłam więcej świateł, gdy przeszłam
z kuchni do salonu, a potem do jadalni. Po wyjęciu małego worka
marynarskiego z samochodu, weszłam na górę po schodach, ignorując rodzinne
zdjęcia umieszczone na ścianach. Używano ich do sprawienia, by osoby z
zewnątrz myślały, iż byliśmy rodziną lub może mogliśmy nią być. W noc
ukończenia liceum, gdy wszystko się zmieniło, dowiedziałam się, że jestem
bardziej samotna niż kiedykolwiek.
Ku mojemu niedowierzaniu, pokój wciąż pozostał w takim samym stanie.
Byłam pewna, że moja macocha skorzysta z okazji pozbycia się wszystkich
moich rzeczy, tak szybko jak tylne reflektory mojego samochodu zniknęły z
zasięgu wzroku. Gdy się wyniosłam, wzięłam ze sobą większość ubrań i drobne
rzeczy, ale większe meble musiały tu zostać. Moje ogromne łóżko i biurko nadal
stały przy prawej ścianie, a komoda przy lewej. Na podłodze nadal znajdował
się miękki dywan, a ściany wciąż miały odcień jasnego różu, który wybrałam
gdy miałam trzynaście lat.
Dziwnie się czułam, będąc tutaj z powrotem. Spodziewałam się, że będzie
ciężej, ale jakimś dziwnym sposobem byłam wobec tego obojętna. Te kilka
dobrych wspomnień, które miałam, wyblakły jak stara fotografia. Ruszyłam
dalej. Lub przynajmniej starałam się. Nadal było kilka rzeczy, które dużo mnie
kosztowały, ale żadne z nich nie były tak odrażające jak zobaczenie go
ponownie. W głowie pojawiły mi się związane z nim nieproszone myśli, a to
spowodowało, że trochę pogorszył mi się nastrój.
- Kennedy?
Moje myśli stanęły i odwróciłam się na dźwięk głosu. Kiedy rzuciłam
okiem na niską kobietę w starszym wieku, stojącą w moich drzwiach,
uśmiechnęłam się szeroko i podbiegłam do niej.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
15
- Lucy!
Zgarnęłam ją do uścisku i ścisnęłam. Odsunęłam się i zauważyłam, że jej
oczy są pełne łez. Siwe włosy miała upięte w kok, a niebieska sukienka zwisała
z jej szczupłej sylwetki. Była niską kobietą i tak bardzo się postarzała od czasu
gdy widziałam ją po raz ostatni.
- Kennedy – westchnęła. – To naprawdę ty. – Załamał jej się głos i
poczułam, że ściska mi się serce. Nigdy nie pomyślałam o tym, jak wpłynie na
nią mój wyjazd – jeślibym to zrobiła, prawdopodobnie bym została. Nie
mogłam tego zrobić.
- To ja, Luce.
Trzęsła jej się ręka, gdy ujęła mój policzek. – Słodka dziewczynko, tak
bardzo wydoroślałaś. Tęskniłam za tobą.
- Ja za tobą też – odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Okłamanie jej było
niemożliwe. Lucy pracowała dla nas zanim się urodziłam i mieszkała w naszej
posiadłości w małej chatce ze swoim mężem, Frankiem. Zajmował się naszymi
ogrodami i utrzymywał teren w dobrym stanie, zanim umarł trzy lata temu. Gdy
dorastałam, Lucy była jedynym, stałym źródłem miłości i uczucia, które
miałam. Cóż, ona i mój brat Charlie.
- Zobaczyłam włączone światła – powiedziała Lucy, wchodząc do
mojego pokoju. – Gdybym wiedziała, że przyjedziesz do domu,
przygotowałabym go na twój przyjazd.
- W porządku, Luce. Jestem tu tylko na noc. Muszę spakować kilka
rzeczy, zanim wprowadzę się jutro do akademika w Brighton.
- Zrobić ci coś do jedzenia? Zostało mi trochę rosołu i świeży chleb,
mogę ci podgrzać jak chcesz? Zrobiłam trochę za dużo, odkąd jestem tu sama.
- Byłoby wspaniale – odpowiedziałam. – Wezmę tylko prysznic i zejdę
na dół.
- Włączę Dirty Dancing i nadrobimy zaległości, dobrze? – Lucy otarła łzę
z policzka, a następnie zniknęła na parterze.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
16
Wypuściłam wstrzymywany oddech. Okazało się, że zobaczenie Lucy
spowodowało wypłynięcie na wierzch uczuć, które tak bardzo starałam się
ukryć. Później będę się tym martwić. Teraz miałam trochę rzeczy do
spakowania.
Po szybkim prysznicu, wsunęłam czarny bezrękawnik i bawełniane
szorty, a następnie skierowałam się na dół do kuchni. Lucy pokroiła trochę
chleba i wyciągnęła z mikrofalówki miskę rosołu.
- W samą porę – powiedziała z uśmiechem. – Posadź tu swój tyłek i zjedz
coś. Jesteś taka chuda.
Chichocząc, wysunęłam stołek barowy i usiadłam. – Widzę, ze nadal
jesteś taka władcza.
Lucy pacnęła mnie ścierką do naczyń, a następnie usiadła obok mnie. – Ja
się nie zmieniłam – powiedziała. – Ale widzę, że ty tak.
Wzięłam łyżkę zupy, odwracając wzrok i jęknęłam. Była pyszna.
- Wszyscy dorośliśmy, Luce. Po prostu musiałam obrać inną drogę, żeby
tam dotrzeć.
Bawiła się ścierką, obracając ją w postarzałych palcach, zanim powróciła
do mnie wzrokiem. Spojrzenie jej oczu mówiło samo za siebie, więcej niż
mogły powiedzieć słowa. Obie wiedziałyśmy dlaczego się zmieniłam i dlaczego
zostałam zmuszona do szybszego dorośnięcia niż większość ludzi w moim
wieku. Miałam tylko osiemnaście lat, ale czułam się tak, jakbym miała dwa razy
tyle.
- Jestem pewna, że gdyby twój ojciec wiedział o twoim przyjeździe, na
pewno by tu był – powiedziała Lucy. Przewróciłam oczami i wzięłam kęs
chleba, zanim odpowiedziałam. – Obie wiemy, że to nieprawda. Gdy byłam
dzieckiem, ledwie co mógł tolerować moją obecność w tym samym pokoju i
wątpię, że teraz czuje inaczej. A tak w ogóle, to gdzie zabrał moją potworną
macochę?
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
17
Lucy zmarszczyła usta, wiedząc, że nie mogłaby zaprzeczyć żadnemu
słowu, które wypowiedziałam. Wiedziała lepiej niż ktokolwiek inny jaki był mój
stary, dobry tatuś gdy byłam młodsza.
- Są w Hiszpanii. Wracają za trzy tygodnie, po tym jak twój tata zajmie
się jakimiś interesami w Dallas.
Popatrzyłam na resztki jedzenia i odsunęłam je, straciłam apetyt. Taki
wpływ miało na mnie myślenie o ojcu i jego młodej żonie.
- Jedzenie było pyszne – powiedziałam, ściskając rękę Lucy. – Tęskniłam
za tym.
Zerknęła do mojej miski i cmoknęła z dezaprobatą. – Ledwie co zjadłaś.
Nic dziwnego, że wyglądasz jak skóra i kości.
- Nie jestem taka chuda – odparowałam. – Po prostu straciłam na wadze.
Lucy zwęziła oczy, ale nic więcej nie powiedziała, gdy sprzątnęła ze
stołu. Co mogła powiedzieć? Tak naprawdę, schudłam po roku w Georgii, ale
nie przejmowałam się tym. Rozpacz wpływała na ludzi na różne sposoby, a w
moim przypadku, pozbawiła mnie chęci do jedzenia. I snu.
- Chcesz lody? – zapytała Lucy.
- To zależy. Nadal masz moje ulubione?
Prychnęła. – Oczywiście, że tak. Masło orzechowe i masa karmelowa.
- Zatem chcę. Będziemy jeść, podczas gdy ty będziesz się zachwycać
Patrickiem Swayze.
Zachichotałam i przeszłam do salonu. Lucy dołączyła do mnie na kanapie
i zaczęłyśmy rozmawiać o tym, co działo się u mnie przez ostatnie kilka
miesięcy. Unikałyśmy trudniejszych tematów i byłam za to wdzięczna. Było
kilka rzeczy, o których nie byłam jeszcze gotowa rozmawiać. Z nikim.
Tłumaczenie nieoficjalne: Aneta The Line Between – Tamsyn Bester
Korekta: Aga
18
ROZDZIAŁ 2
Kennedy
Lucy poszła spać tuż po skończeniu się filmu i obiecała, że upiecze mi do
akademika świeże ciasteczka i ciasto. Był to mały gest dobroci, który
przypomniał mi o kilku dobrych wspomnieniach związanych z tym domem.
Wsunęłam się do łóżka i zaczęłam czytać na moim Kindlu, gdy zabrzęczał mi
telefon. Przesunęłam po ekranie i zobaczyłam wiadomość od mojej przyjaciółki
Jade. Przyjaźniłyśmy się w liceum, a Jade była jedyną osobą, z którą pozostałam
w kontakcie po tym, jak wyjechałam.
Idę na imprezę, zobaczymy się jutro, współlokatorko ;)
Uśmiechnęłam się, pisząc odpowiedź.
Baw się dobrze i uważaj na siebie. Zadzwoń, gdy będziesz mnie
potrzebować. X
Położyłam telefon z powrotem na szafce nocnej i zatopiłam się w książce.
Czytałam od paru godzin i było dobrze po pierwszej nad ra...