Sztuka czytania z twarzy - Chi An Kuei

wszystkich na

Wprowadzenie

dczuwana przez człowieka potrzeba, by dowiedzieć się czegoś o swym własnym losie jest tak stara, jak sama ludzkość. W związku z tym nie dziwi, ze początk chińskiej sztuki czytania z twarzy wywodzą się sprzed ponad trzech tysięcy lat. Już w czasach Konfucjusza, twórcy jednego z najważniejszych chińskich prądów religijnych, siang mien czyli sztuka czytania oblicza, była w pełnym rozkwicie. Właśnie Konfucjuszowi przypisuje się światłe słowa: dziecko nic na swą twarz nie poradzi, jednak dorosły sam odpowiada za swój wygląd. Tajemniczej sztuki siang mien strzeżono pilnie, przekazu­ jąc jej zasady z pokolenia na pokolenie, z mistrza na ucznia. Mimo to stosunkowo wcześnie pojawiła się wiedza pisana: w księgach poświęconych siang mien zapisywano różnorod­ ne reguły i zasady rządzące zarówno przepowiedniami, jak i samą sztuką odczytywania prawdy z oblicza. Ksiąg tych strzeżono niczym najcenniejszych skarbów dostęp do nich mieli wyłącznie chińscy cesarze. J a k silnie sztuka czytania z twarzy wpływała na władców ukazuje przykład cesarza Tsin Che Wonga, który władał Państwem Środka na 221 lat przed naszą erą. Opętany ideą władzy absolutnej cesarz rozkazał, by w jego państwie spalono wszelkie księgi, łącznie z bezcennymi zabytkami piśmiennictwa z epoki konfucjańskiej i przede wszystkim zapiskami dotyczącymi siang mien. Powód był prosty: cesarz obawiał się, że na podstawie tych ksiąg można by było zdemaskować go jako złośliwego i podstępnego tyrana,

O

3

ja k im w istocie był. Lęk przed odkryciem św iatu jego praw dziw ego c h a ra k te ru sięgał ta k daleko, że cesarz nie pozwolił sp o rtreto w ać się sw em u n a d w o rn em u m alarzow i tak ja k tego ów czesny obyczaj w ym agał. Na rozkaz w ładcy pow stał zupełnie inny p o rtret: tw arz w ykazy w ała w szelkie pozytyw ne cechy i m iała podw ładnych p rz e k o n a n o szczero­ ści, uczciwości i d o b ry ch zam iarach władcy. Między innymi z uwagi na działalność cesarza Tsin Che Wonga większość tego, co dziś wiemy o siang mien pochodzi z przekazów ustnych. Pradaw na wiedza uzupełniona została później doświadczeniami mistrzów siang m ień , którzy podróżo­ wali po świecie, by badać ludzkie twarze w obcych krajach. Wiele z pow stałych w C hinach sposobów w różenia i od­ czytyw ania p raw dy straciło z czasem na znaczeniu, uległo całk o w item u zapom nieniu, w zględnie tra k to w a n e je st w y­ łącznie jak o rodzaj gry, czy zabaw y tow arzyskiej. Je d n a k sia n g m ie n oparło się próbie czasu: tw arz ludzka, jak o zw ierciadło duszy po dziś dzień nie straciła n a znaczeniu ani nu sile w yrazu. Na podstaw ie analizy tw arzy ludzi m ożna się o nich dowiedzieć bardzo wiele, szczególnie jeśli chodzi o ludzi, z którym i m am y często do czynienia. Człowiek, który opanow ał um iejętność czytania z rysów tw arzy, posiądzie o sw oim rozmówcy w iedzę większą, niż ktokolw iek inny. Nie można też zapom nieć o m edycznym aspekcie sztuki sian g m ien. W tradycyjnej chińskiej m edycynie badanie zawsze obejm uje analizę rysów tw arzy. Na przykład sto su n ­ kow o niew ielkie zęby, z w yraźnie odznaczającym i się szp a­ ram i między nimi świadczą, że pacjent w młodości odżywiał się głów nie białkiem zw ierzęcym . Z kolei w yraźnie pow ięk ­ szone siekacze i zęby tylne pozw alają w nioskow ać o diecie w ybitnie roślinnej, z dużym udziałem zbóż. Oczy już na pierw szy rzut oka zdradzają, czy m am y do czynienia z czło­ w iekiem w rażliw ym , sceptycznym i raczej sm u tn y m , czy też z otw artym , w esołym i p rzy stęp n y m naw et jeśli tru d n o w to uwierzyć, je st to absolutna praw da. 4

J a k ą w artość zajm uje sztuka czytania z oblicza w e w spół­ czesnych czasach, gdy w ydaje się, że w szystko m o żn a w yjaśnić i przeanalizow ać aż do najdrobniejszego szczegó­ łu? Otóż w ydaje mi się, że sztuka ta je st obecnie w ażniejsza, niż kiedykolw iek w cześniej. O świecie, w ja k im przyszło n a m żyć wiemy bardzo wiele, niekiedy w ydaje n a m się, że wszystko, je d n a k jednocześnie zatraciliśm y um iejętność zajęcia się w łasną osobą, przestaliśm y dążyć do odk ry w an ia kolejnych aspektów w łasnej osobowości. Stojąc przed lu st­ rem często patrzym y bezradnie n a w łasną tw arz i pytam y: Jak się n ap raw d ę czujesz?; lub, co n aw et ważniejsze: I co dalej? Czy ciem ne cienie pod oczami są tylko św iad ectw em długiej nocy, czy też sk ry w a się za nim i coś pow ażniejszego7 W prawdzie rejestru jem y sygnał, jako taki, je d n a k nie po­ zw alam y sobie tracić czasu na przem yślenia i poszukanie przyczyn. Pow inniśm y zatem m ieć świadom ość, że w szystko w ypi­ sane jest na tw arzy. M usim y jedynie zdobyć się na wolę i pow agę a przede w szy stk im na odw agę - by zm ierzyć się z pojawiającymi się na niej znakam i. Człowiekowi, który n a p ra w d ę poznał siebie sam ego udaje się z reguły w bardziej sensow ny i zadow alający sposób ukształtow ać sw e stosunki z kolegami, czy p artn erem , ponadto jest w stanie lepiej wczuć się w innych ludzi i w ykazać więcej zrozum ienia dla ich problem ów . Za pom ocą tej książki chcę C zytelnikom um ożliw ić p o ­ znanie dalekow schodniej sztuki czytania z tw arzy, przy czym św iadom ie ograniczam się do aspektów m ających znaczenie w zachodnim k rę g u kultu ro w ym . Jednocześnie chcę bardzo w yraźnie zaakcentow ać: n ik t nie pow inien tra k to w a ć zam ieszczonych w tej książce w ykładni jak o nieuchronnego, nieuniknionego losu, w sensie fatalistycznego kism et. Każdy człow iek ponosi za siebie odpow iedzial­ ność. W prawdzie m ożliwe do rozpoznania na podstaw ie rysów tw arzy cechy c h a ra k te ru są ustalone, je d n a k najczęś­ ciej m ożna mówić jedynie o pew nych skłonnościach.

5

A klucz do szczęścia i su k cesu - j a k rów nież do porażki - je st w naszych rękach, bow iem zależy od tego, w ja k i sposób każdy poszczególny człowiek odnosi się do swoich sk ło nn o ­ ści. Los nie jesl zaś w yłącznie kw estią osobistych skłonności i predyspozycji w pływ a n a ń rów nież um iejętność w y ­ chw ytyw ania pojaw iających się okazji i zdolność do pełnego w ykorzystyw ania swego potencjału. Nikt nikogo nie zm usza do w iary w m ądrość sia n g m ten je d n a k z pew nością w arto zapoznać się z tą sztuką.

C z ę śc i twarzy i ich właściwości 0 proporcjach twarzy Ciało ludzkie jest sym etryczne i, ta k ja k dla całości, również d la tw arzy istnieje określona, idealna proporcja: wszystkie jej w ym iary (w szystkie długości i szerokości) podzielne są przez określony w ym iar. W p rz y p a d k u tw arzy w ym iarem ty m je st szerokość oka. Spoglądając na rysunek obok widzimy absolutnie rów no­ mierną twarz, sym etryczną w odniesieniu do osi poziomej. Poszczególne jej elem enty odpowiadają sobie w wielkości, w odstępach i w rozmieszczeniu. Wysokość czoła (mniej więcej podwójna szerokość oka) odpowiada zarówno długości nosa, mierzonej od brwi, ja k i długości mierzonej od czubka nosa do końca szczęki. Rozstaw oczu równy jest zarówno szerokości oka, jak i odległości dzielącej koniec szczęki od dolnej wargi 1 od dolnej wargi do nosa. Jest to wymiar uniwersalny, który znajdziemy we wszystkich partiach twarzy. N arysow anej tw arzy nie m ożna jednoznacznie p rzy p o ­ rządkow ać mężczyźnie czy kobiecie. W ynika to z faktu, że proporcje tw a rz y są takie sam e, niezależnie od płci. P o n a d to widzimy, że tw arz ta jest absolutnie pozbaw iona w yrazu. W ynika to z całkow itej sym etrii kształtów. W rze ­ czywistości jedynie niew ielu ludzi ma tw arz całkow icie rów nom ierną. D opiero odchylenia od idealnej sym etrii n a ­ dają tw arzom indyw idualne piętno

7

Proporcje tw arzy

8

Formy twarzy N ie k tó re tw a rz e j u z od pierw szeg o r z u tu o k a m o ż n a p rz y p o rz ą d k o w a ć do o k re ślo n y c h form , in n e z kolei łączą w sobie c e c h y różn ych form . W p rz y p a d k u form m ie sz a n y c h w y m ie s z a n e są też w łaściw ości k ształtó w , sk ła d a ją c y c h się nc całe oblicze S z tu k a c z y ta n ia z tw a rz y p o le g a m ięd zy in n y m i n a ty m . b y w sz e lk ie p o ja w ia ją c e się c e c h y po w iązać z tw a rz ą , tr a k to w a n ą ja k o całość i ro zw aży ć, k tó re z ty c h cec h są d la o k re ślo n e g o czło w iek a d o m in u jące. Is to tn ą rolę, obok form tw a rz y , k tó ry mi z a jm ie m y się dość szczegółow o, o d g ry w a ró w n ie ż cera o raz s t r u k tu r a kośćca. W y razista, w y b itn ie k o śc ista s t r u k t u r a tw a r z y z d ra d z a n a m c z ło w iek a, k tó r y p o tra fi b a rd z o tw a r d o i b e z k o m ­ p ro m iso w o o b ch o d zić się z so bą s a m y m i z in n y m i. N ie o z n a c z a to je d n a k b y n a jm n ie j p o k r e w ie ń s tw a z tw a rd y m i b o h a te r a m i sag k u n g -fu . W jeg o życiow ej filozofii b r a k je s t po p r o s tu m iejsca n a s p o n ta n ic z n ą w eso ło ść i o d c z u w a n ie ra d o ści życia z m a ły c h p o w o d ó w W efek cie n a w ią z a n ie z n im b lisk ie g o k o n t a k t u je s t tr u d n e . J e d n a k m im o to s z u k a ć b ę d z ie m y ta k ie j m ożliw ości, b o w ie m in s ty n k tó w n ie c z u je m y , ze m o ż e m y m u zaufać. B y ć m oże w ła śn ie d la te g o lu d z io m te g o p o k r o ju n a r z u c a się n a b a r k i w iele o d p o w ie d z ia ln o śc i, k tó re j w w ie lu w y p a d k a c h są w s ta n ie s p ro s ta ć je d y n ie n a d s z a rp u ją c sw e siły. N ie są to b y n a j­ m n ie j lu d z ie id ealn i, ch o ć w ie lu ich ta k p o s trz e g a . W w ię k ­ szości w y p a d k ó w są sk ło n n i do n ie z n o ś n e g o dla o to c z e n ia z a d u fa n ia i a b s o lu tn e g o b e z k ry ty c y z m u , je ś li chodzi o w ła ­ s n ą osobę. M ięsista s t r u k tu r a tw a rz y św iadczy o c z ło w ie k u żyjącym rozkoszą. T y p tego p o k ro ju k o c h a w y g o d n e życie, w szelk ie ro z ry w k i i p rzy jem n o ści i m a zazw yczaj słab o ść do słodyczy. L u dzie ci o b d a rz e n i są siln y m p ę d e m do w iedzy, ła tw o j ą p rz y sw a ja ją , choć n ie są je d n o c z eśn ie sk ło n n i do ja k ic h k o l­ w iek w y rz e c z e ń w jej imię. Ich ta le n ty m o g ą o bjaw ić się z a ró w n o w sho w b iznesie, j a k i przy m a szy n ie do szycia. 9

O bd arzony m ięsistą tw a rz ą o p ty m ista uw ażałby za rzecz n iesłych aną, b y sw e n e g a ty w n e em ocje (rozczarow anie, złość, frustrację) d em o n stro w a ć otoczeniu. N iezadow olenie czy w ręcz porażkę p rzeły k a w m ilczeniu, objaw iając św iad­ k o m zniew alająco czarujący uśm iech. W m istrzow ski w ręcz sposób p o trafi odsuw ać n a b ok p roblem y, m iast się z nim i rozpraw iać: p raw d o po do bn ie w łaśnie człow iek tego p ok ro ju w ym yślił a m e ry k a ń s k ie o k reślen ie „easy going” św ietnie idzie. Z uw agi n a tę cechę bardzo często zazdrościm y ludziom tego ty p u zazdrościm y im lekkości, z ja k ą przem ieszczają się n a d p ro b lem am i i czujem y do n ich silny pociąg. Nie w y n ik a to w yłącznie z dom n iem yw ania, że choć część owej lekkości spłyn ie n a nas: p rzeb y w an ie w ich to w arzy stw ie jest b ard zo zajm ujące i g w a ra n tu je do skonałą ro z ry w k ę póki stan o w ią ośrodek zainteresow ania. W chwili, g dy poczują się zepchnięci n a m arg ines zain teresow ania, czar p ry sk a i tw arz p rzy b iera k a m ie n n y w yraz, św iadczący o o b raż e n iu się. Z godnie z ch iń sk ą in te rp re ta c ją z b a rw y cery odczytać m ożna a k tu a ln e sam o p oczucie i ogólną k o n sty tu c ję zd ro w o ­ tn ą ta k d o k ład n ie, ja k ciśnienie o d czytuje się z b a ro m e tru . C złow iek posiadający różow ą, d o b rz e u k rw io n ą sk ó rę tw a rz y a u to m a ty c z n ie p ro m ie n iu je p o z y ty w n y m , afirm ujący m życie n a sta w ien ie m . O sobnicy lego ro d za ju m ają d eli­ k a tn y c h a r a k te r z p e w n ą sk ło n n o śc ią do ro m a n ty z m u . W m agiczny w ręcz sposób p rzy ciąg ają ic h ludzie atru k cy jn i fizycznie, a p e rs p e k ty w a n ow ych, e ro ty czn y c h podbojów* n iczy m o stroga po b u d za ich do p e łn y c h fantazji uniesień. Crdy z ain te re so w a n ie ty lk o tro c h ę osłabnie, różow e oblicze p o n o w n ie u d aje się n a p o szu k iw an ie n o w y c h p e rsp e k ty w . Nie oznacza to b y n a jm n ie j lek k o m y śln o ści - lu dzie tego p o k ro ju m ają zazw yczaj lę k p rz e d u s ta tk o w a n ie m się, boją się, że zw iązek, w chwili obecnej p o strz e g a n y ja k o idealny, o każe się w przyszłości n u żący i m o n o to n n y . We w spółżyciu z bliźnim i ,,różow e oblicze” je st n a ogól b ezp ro b lem o w e, u n ik a sporów*, schodzi z drogi k o n fro n ta c ­ jo m i zaw sze s ta ra się znaleźć rozsąd ny k o n sen su s. Człow iek 10

tygo r o d z a j u je s t w y b itn ie in te lig e n tn y i n ie u n ik a w y siłkó w ani w y rz e c z e ń by sw ą w iedzę p o m n ażać. N ic dziw nego, że m ożna go często sp o tk a ć w k się g a rn ia c h , b ib lio te k a c h czy na ro z m a ity c h k u rs a c h d o k sz ta łca jąc y c h . T on ciem niejsza, c z e rw o n a w a b a rw a tw arzy j u ż n a pierw szy rz u t o k a syg nalizu je d w ie m ożliw ości: albo czło w iek na s k u te k dużego w y siłk u doznał chw ilow ej zadyszki, lub też, co jest bard zo p ra w d o p o d o b n e , cierpi n a nadciśnienie. S to su jąc s z tu k ę cz y ta n ia z tw a rz y m u sim y bardzo ta k to w ­ nie ustalić, ja k ie są p rz y c z y n y ta k ieg o zabarw ien ia. W w ię k ­ szości p rz y p a d k ó w będ ziem y m ieć do czynienia z ludźm i bardzo a k ty w n y m i, e n e rg icz n y m i, k tó rz y w stre su ją c y c h sytu acjach m ogą objaw iać cech y ch o le ry k ó w lub reag o w ać agresją. K ochają sw ą n iezależność, to też jeśli n iep ro szen i zanad to się do n ic h zbliżym y, e fe k te m m oże b yć z n ie c ie rp ­ liw ienie i nerw ow ość, z b ła h e g o n a w e t p re te k s tu p rz e k sz ta ł­ cająca się w o tw a rtą w rogość. T a k ja k ich c ze rw o n aw a, czerstw a cera p ozw ala przy pu szczać, n a jc h ę tn ie j p rz e b y w a ­ ją pod gołym niebem . A k ty w n o ść fizyczna ró w n o w aży bow iem w p e w n y m sto p n iu ich (niekiedy n erw ico w e) d ąż e ­ nie do czynów . Ludzi tego p o k ro ju sp o tk a ć m o żn a n a jc z ę ś­ ciej w tra k c ie jo gg ing u lub p rz y k o p a n iu w ogród k u. S p o n ta n ic z n ie osądzam y, że człow iek o jasn ej, często bladej cerze je s t pesy m istą. I nie je s t to osąd całkow icie błędny, bow iem w w iększości w y p a d k ó w dla ludzi o takiej cerze życie w y daje się cięższe, niż je s t w istocie. W ybitna n ad w rażliw o ść n a bodźce z e w n ę trz n e w y m u sza w ręcz predesty nację do zaw odów a rty sty c z n y c h . S tr u k tu r a psych icz­ na ludzi tego rodzaju nie do zw ala, by b ra ć rzeczy takim i, jak im i są: w tra k c ie długich, b e z se n n y c h n o cy zadręczają się w sp o m n ien iam i sytuacji, n a d k tó ry m i inni p rzech o d zą do p o rz ą d k u dziennego. W praw dzie „człow iekow i b la d e m u ” z uw agi na bardzo p o w a ż n y c h a ra k te r b ra k k a p ry śn e j lekkości, je d n a k je st (co u d o w o d n io n e) bardzo z a in te re so ­ w an y se k s e m i e ro ty czn y m i p rzy g o d am i, a w tej dziedzinie nie b ra k m u pom ysłow ości i chęci do e k sp e ry m e n to w a n ia . 11

T y p o w ą c ec h ą c z ło w ie k a o bladej cerze je s t p r z e s k a k iw a ­ n ie z te m a tu n a te m a t i częste z m ia n y z a k re s u z a in te re s o ­ w a ń - ró w n ie ż z a w o d o w y c h . M ożna to tr a k to w a ć ja k o n a tu r a ln y m e c h a n iz m o b ro n n y , b o w iem p sy ch ic z n ie n ic n ie w y n iszcza go b ardziej niż p o p a d n ię c ie w ru ty n ę . To p o w in n o w y sta rc zy ć , jeśli chodzi o ogólne, ła tw e do in te rp re ta c ji, p o d s ta w o w e cech y tw a rz y . T e ra z z a jm ie m y się ty p o w y m i fo rm a m i tw a rz y .

Twarz księżycowa L u d z io m o dużej, o k rą g łe j głow ie, m n iej w ięcej od p o ło w y p rz e w id y w a ln e j długości życia (niezależnie od w c z e śn ie j­ szy ch d o św iad czeń ) z a p o w ia d a się h a rm o n ijn e szczęście ro d z in n e . W iele dzieci i stw o rz e n ie du żeg o k la n u z a g w a r a n ­ tu je , że je s ie ń życia c z ło w iek a tego ro d z a ju będzie p o g o d n a zo stan ie oto czon y d b ało ścią, sz a c u n k ie m i p o w aża n ie m . P ro g n o z a co do p o g o d n ej staro ści je s t je d n a k w ą tp liw a , je ś li k sięży co w a gło w a o sad zo n a je s t na w y b itn ie cienkiej szyi. W ta k ie j sy tu a c ji n a leż y liczyć się z p o w a ż n y m i z a b u ­ rz e n ia m i z d ro w o tn y m i, k tó r e zm ącą w p ra w d z ie k o m fo rt życia, n ie sp o w o d u ją je d n a k u sz c z e rb k u n a esty m ie, j a k ą cieszyć się b ęd zie s e n io r rodu. M im o to n ie w o ln o ich le k c e w a ż y ć n iew ielk ie, o rg a n ic zn e dolegliw ości są z a p ro g ­ ra m o w a n e p rz e z los. L u d z ie o k rą g łe j tw a rz y często b u d z ą w ra ż e n ie o ciężało ­ ści, p asy w n o ści i b r a k u elegan cji. W ro d zo n e im w y g o d n ic t­ w o raczej nie p o p c h n ie ich do dbałości o fo rm ę fizyczną, nie m ó w iąc ju ż o d o k o n a n ia c h sp o rto w y ch . M ą d re m u ro z są d ­ k o w i p rz e c iw sta w io n a j e s t w ty m w y p a d k u n ie c h ę ć do a k ty w n o śc i fizycznej. L u d z ie tego ro d z a ju s z u k a ją z a sp o k o ­ je n ia p rz e d e w sz y stk im w rozk oszach sto łu i in n y c h p rz y je ­ m n o ściach , nie w ią ż ą c y c h się z w ysiłkiem . N ie dziw i zatem , że w ięk szo ść z n ic h (p rz e d e w sz y stk im w śró d k o b ie t) je s t o fiaram i b e z se n so w n y c h , re k la m o w a n y c h ja k o c u d o w n e , diet. Z a s p r a w ą ro z k o sz o w a n ia się p rz y je m n o śc ia m i stołu 12

Męska tw arz księżycowa

Kobieca tw arz księżycowa

pojaw ia się bow iem re a ln e n ie b e z p ie c z e ń s tw o n ie k o n tro lo ­ w anego p rz y b ie ra n ia n a w a d z e e fe k te m m o ż e b yć o ty ło ść i w szelk ie w y n ik a ją c e z niej dolegliw ości. N ie w y c z e rp a n a życzliw ość o ra z zręczno ść w p o d e jśc iu clo in n y c h sp ra w ia , że ludzie te g o rodzaju są u ro d z o n y m i d y p lo m a ta m i. B ardziej k ry ty c z n ie do nich n a sta w ie n i u w a ­ żają. że ludzie o księżyco w ej tw a rz y są p o p ro s tu b a rd z o sp ry tn i. To je d n a k nie do k o ń c a ta k : n a w e t n a jp o w a ż n ie j­ szych p ro b le m ó w n ie tr a k tu j ą oni ja k o p rz y c z y n k u do k o ń c a św iata, lecz ja k o in te re s u ją c e u ro z m a ic e n ie . S ą w p ra w d z ie d o b ry m i m ó w cam i i p o trafią se n so w n ie a rg u m e n to w a ć , je d n a k w d y sk u s ja c h często p o n o szą p o rażk i. P r z e g r a n e p o je d y n k i sło w n e są s k u tk ie m p e w n e j w ro d zo n ej m a n ie ry , Tudzie tego ty p u w d ają się w d y s k u s je i s ta ra ją się a r g u m e n ­ tow ać n a w e t w te d y , gdy ich w ie d z a w tej m a te rii je s t b a rd z o p o w ierzch o w n a. W sferze zaw odow ej m ęscy p rz e d staw ic iele ludzi o księży­ cowej tw arzy u c h o d z ą za sp ry tn y c h , k u ty c h n a c z te ry nogi b izn esm en ó w . Ich w ied za (często pły tk a) i z a in te re so w a n ia są bardzo szero k o rozproszone, to też p rz e sk a k u ją c h ę tn ie z je d -

13

n e g o zaw odu do drugiego, ch w y tają się to je d n e j branży, to innej. Nic nie odstręcza ich bardziej, niż je d n o sta jn a mono* to n n o ść - odpieran ie jej pow oduje, ze niekiedy stają się bardzo agresyw ni. Ich kupieckie ta len ty kry stalizują się dopiero po (m niej więcej) 34. ro k u życia. N iebezpieczeństw o p o rw a n ia się n a w ątp liw e spekulacje m e grozi im p rzy ty m , p on iew aż z n a tu r y m a ją bardzo scep tyczn e n asta w ie n ie do ludzi obiecujących złote góry. T yp ow e je st natom iast szybkie podpisyw anie um ów i k o n tra k tó w o w yraźnie o k reślo n y ch zyskach - długie n egocjacje są dla nich po pro stu za n u d n e . K obiecą k sięży co w ą tw a r z cech u je w k w e s tia c h zaw o d o ­ w ych p e w n a b e z tro sk a . N ie u sta n n e ro zproszen ie, c h w y ta nie k ilk u srok za ogon n a raz b y w a zgubne: p o w o d uje, że zapo m ina się o m ożliw ości celow ego w y k o rz y sty w a n ia w ła ­ sn y ch p rzew ag. W efekcie k o b iety teg o ty p u znaleźć m o żn a raczej n a szczeb lach p o śre d n ic h - rz a d k o k ie d y trafiają n a szczyty hierarchii. P ry w a tn ie „k sięży cow e tw a rz e ” rozk oszu ją się n a jc z ęś­ ciej je d n y m - sw oim w ła sn y m , sa m o tn y m z w y b o ru , życiem . N iezależnie b o w iem od płci w trw a łe zw iązki w ch o dzą dopiero po c z te rd ziestce i n a jw y ra źn ie j nie o sta tn ią przy ­ czyną ta k ie g o s ta n u rzeczy je s t fakt, że w m łodszych latach po p ro stu ignorują p łe ć o d m ien n ą. Z w iązek by był trw ały , m usi być in te re su ją c y i bardzo ożywiony. U ro zm aicenie - rów nież w łó żk u - je s t dla nich alfą i om egą. Ani ona, ani on nie b ro n ią się sp ecjaln ie przed o k a z jo n a l­ n y m i k o c h a n k a m i. D o czasu je d n a k , bow iem w chw ili, gdy p o strzeg ając u p ły w czasu, sam i dadzą sobie p rzysłow iow ego k o p a , to m a s z e ru ją z w y b ra n k ą , czy w y b ra ń c e m w p ro st do U rzęd u S ta n u C yw ilnego. A że ich życie s e k s u a ln e f u n k ­ cjonuje zazw yczaj bez z a h a m o w ań , m ają też, o dpow iednio do tego, w iele dzieci. Nie trz e b a ch y b a sp ecjaln ie a k cen to w ać, że dzieciom tym n a leż y tylk o p o g ra tu lo w a ć posiadania p rz y n a jm n ie j j e d ­ nego rodzica - księżycow ej tw arzy. 14

Twarz m etalow a W sztuce s ia n g v iie n ro z ró ż n ia m y dw ie p o d rz ę d n e form y m e t a l o w e g o o b licza” . N ajczęstsza z w y stęp u jący ch , to k ró tk a tw arz, k tó rej w iększość m asy sk u p ia się w strefie , policzków. L u d zi o takiej tw a rz y w y c h w y tu je m y n iem al n a t y c h m i a s t , p odśw iadom ie, n a w e t w d u ży m tłu m ie p rz e ­ de w sz y stk im za sp ra w ą ich sy m p aty c z n e j em an acji. Z czys­ to m edycznego p u n k tu w id zenia ty p tego ro d z aju m a raczej c h w i e j n e zdrow ie i często k ło p o ty żołądkow e. Z kolei p rze d sta w ic iel „ d łu g ie j” form y tw a rz y je s t za­ zwyczaj w y ro śn ię ty - pow yżej 190 cm n ie należy do rz a d k o ­ ści. Ich p o d staw o w y m a n k a m e n t to b ra k elastyczności w ynikający z (często sk rajn eg o ) eg o cen try zm u . N iechęć do u w zględniania p ro b le m ó w in n y c h ludzi, n ieo b ciążan ie się nimi. m a też p o z y ty w n y sk u te k : ludzie tego p o k ro ju m ogą Liczyć n a długie życie. T w arz m e talo w a to fo rm a oblicza w y stę p u ją c a w ogóle najczęściej. O soba tego rodzaju, niezależnie od płci potrafi ja k n ik t inny tłu m ić w łasn e u czu cia n a rz u c o n ą sobie surowością. In te le k t idący w p a rz e z dość silnie w y k sz ta łc o n y m p ra g m a ty z m e m n a k ła n ia do egoistycznego u w zg lęd n ian ia przede w szystk im w ła sn y c h celów. W sta rsz y m w ie k u nastaw ien ie to m o że przero dzić się w te n d e n c ję do ch ciw o­ ści. Człowiek teg o p o k ro ju ma bez w ą tp ie n ia silną te n d e n c ję do sam otniczego tr y b u życia. C hyba, że znajdzie osobę w stu p ro c en tac h id en ty czn ie usposobioną. T ylko takiej bow iem dozwoli n a w gląd w d ru g ą s tro n ę sw ego c h a ra k te ru : ekstra w e r tyczną. T w arz m etalo w a d y sp o n u je w y b itn ie w y k sz ta łc o n y m zm ysłem spraw iedliw ości i z d u ż y m zaan g ażo w an iem , by nie rzec, z n am iętn o ścią, b ro n i sw oich p rz e k o n a ń . J e d n o ­ cześnie, ja k o człow iek in te lig e n tn y i p rag m aty c z n y , zdaje sobie sp ra w ę z tego, że je s t to cech a pozytyw na, w ięc nieco k o k ietu je n ią otoczenie. P o n a d w szystko w życiu u w ielb ia 15

.

Męska tw a rz m etalowa

Kobieca tw arz metalowa

s p r a w ia ć n ie s p o d z ia n k i, ale i sarn lu b i b y ć z a s k a k iw a n y . M im o n a r z u c o n e j so b ie s u ro w o ś c i w ie le p r z y je m n o ś c i s p r a ­ w ia m u p o k a z a n ie p r ó b k i sw e g o h u m o r u - a le ty lk o p rz e d s t a r a n n ie d o b r a n y m g ro n e m . C z ło w ie k teg o ty p u d y s p o n u je w p r a w d z ie w y s o k ą in ­ te lig e n c ją . je d n a k n ie k ie d y p o z w a la , by p o k ie r o w a ł n im in s ty n k t. J e s t w ty m coś z p rz e z n a c z e n ia , b o w ie m z p o d z iw u g o d n ą re g u la r n o ś c ią m o ż n a z a o b s e rw o w a ć , j a k k ie ro w a n e i n s ty n k t e m m e ta lo w o tw a r z e o d n o sz ą s u k c e s y . N ie k ie d y z u p e łn ie n ie o c z e k iw a n ie z a c z y n a ją b ry lo w a ć w ścisłym k ie r o w n ic tw ie p r z e d s ię b io r s tw a , b ą d ź z n ie n a c k a o k a z u je sie, ze zg ro m a d zili p o k a ź n y m a ją te k . W p ra w d z ie ic h in w e s ­ ty c je p o z b a w io n e są w ię k sz e g o ry z y k a , j e d n a k r z a d k o w y n i­ ka to z p r z e m y ś la n e j k a lk u la c ji - częściej z p r z e b ły s k u intuicji. D ość ty p o w ą c e c h ą je s t z a in te re so w a n ie p o lity k ą i z ag ad ­ n ie n ia m i p ra w n ic z y m i - m e ta lo w e tw a r z e często n a p o tk a ć m o ż n a w p a le strz e . n a sę d z io w sk im fo telu lu b w p a rla m e n c ie . P r y w a tn ie w ielce c e n ią sobie w y ra fin o w a n e p rz y je m n o śc i życia. W chw ili, g d y ich o k o sp o czn ie n a p rz e d m io c ie pożąda16

ilia p o trafią z n ie s p o ty k a n ą e n e rg ią i fa n ta z ją d ą ż y ć do jeg o z d o b y c ia Z d ru g iej je d n a k s tro n y k ró tk o c ieszą się zdobyczą. Wydaje się, że b a rd ziej od zdobyczy cen ią so bie s a m o z d o b y ­ w anie, to te ż ju ż po k ró tk im czasie ro z g lą d a ją się za n o w y m i w y z w a n i a m i . M oże to p ro w a d z ić do p o w a ż n y c h n a p ię ć w zw iązkach, k tó r e o k a z u ją s i ę m n iej trw a łe , n iż m o ż n a było przy p u sz c z a ć . G dy tw a r z m e ta lo w a , n ie z a le żn ie od płci, z d e c y d u je się n a zw iąz e k m a łż e ń sk i o ile w ogóle - to p o sia d a n ie o b o k w sp ó łm a łż o n k a ró w n ie ż k o c h a n k i czy k o c h a n k a je s t d la n iej s p r a w ą z u p e łn ie n a tu r a ln ą . I z re g u ły n a je d n y m m a łż e ń stw ie się n ie k o ń czy .

Twarz jadeltowa i twarz drewniana T w a rz ja d e ito w a , c h a ra k te r y z u ją c a się p e łn y m w y ra z u , ró w n o m ie rn y m o w a le m p a rtii policzków je s t n a jc z ę stsz ą z form tw a rz y w y s tę p u ją c y c h u ko b iet. K s z ta łt t e n je s t b a rd z o pociągający i n a d a je tw a rz y ja k ą ś ta je m n ic z ą e m a n a c ję . Nie p ow in no n a s dziw ić, g d y o k a ż e się, żc k o b ie ta o ja d e ito w e j tw a rz y d y sp o n u je k ilk o m a ła z ie n k a m i p r z y k ła d a b o w ie m w ielką w agę do p ię k n e g o , e ste ty c z n e g o w y g ląd u . T w a rz e j a d e i t o w e - n i e ty lk o żeń sk ie, a le i m ę s k i e - w w ie lu w y p a d k a c h m a ją za so b ą c ię ż k ą m łodość. D e lik a tn o ś ć czy flligranow ość w y g lą d u n ie p o w in n a n as je d n a k zw ieść l u ­ dzie ci są zn aczn ie tw a rd s i niż się n a ogół p rzy p u szcza, posiadają n ie s a m o w itą w o lę o siąg n ięcia s u k c e s u i m a ją ś w ie t­ n ą pam ięć. Z ich o p ty m isty c z n e g o n a ogół n a sta w ie n ia do życia w y n ik a kolejna p o z y ty w n a c e c h a ła tw o zap alają się do n o w y c h pom ysłów . Z d ru g iej je d n a k s tro n y b y le co je s t w sta n ie w y trącić ich z ró w n o w a g i. O w a w a h a n ia n a s tro jó w s a m e w sobie m o g ą u ro s n ą ć do ra n g i p o w aż n e g o p ro b le m u . Z u w ano k o rz y stn ą , p o ciąg ającą e m a n a c ję ja d e ito w y m tw a rz o m dość ła tw o się g n ą ć po s u k c e s, je d n a k osiągn ięciom zag ra ża Nowohucka Biblioteka Publiczna

w Krakowie

Tw arz drewniana

Tw arz jadeitowa

p ojaw iający się o k a z jo n a ln ie b ra k ta k tu o raz inn e n ie p rz e m y ­ ślane działania. W edług sia n g m ie n ja d c ito w y m tw a rz o m p rz y p isu je się szczególny zm ysł d o ty czący o k u lty z m u i dośw iadczeń pozazm ysłow ych. Ich za in tereso w a n ie tak im i zjaw iskam i m a je d n a k raczej n a u k o w e podłoże. C h a ra k te ry s ty c z n e dla k o b iet o ja d e ito w ej tw arzy , silnie w y k sz tałco n e d ąż e n ie do su k ce só w pow oduje, że często a w a n su ją do n a jw y ż szy c h w arstw społecznych. Ma to sw oją cenę często p rz y p isu je się im aro g an cję i b ra k sk ru p u łó w , p rzy czym nie zaw sze o d p o w iad a to praw dzie. W sferze zaw odow ej, p rze d e w szy stkim z uw agi na w ielki potencjał energii, ja d e ito w e tw a rz e nie zn iechęcają się n aw et najw iększym i tru d n o ściam i. P o tra fią sk u p ić całą sw ą en erg ię n a karierze, w efekcie m oże się w y d aw ać, żc d y sp o n u ją ja k im ś szczególnym in s ty n k te m m y śliw sk im , um ożliw iają­ cy m u n ik a n ie p u ła p e k i w y d o sta w a n ie się cało z n a jw ię k ­ szych opresji. 18

Wśród m ęskich tw a rz y ja d e ito w y c h sto su n k o w o często n o tk a ć m o żn a skłon n ość do szow inizm u. O d cz u w a ją na 1 gł ęboką odrazę do ru ty n y , toteż k a rie rę zaw odow ą pow inni k iero w ać w stro n ę zadań, b ę d ą c y c h w ciąż now ym i wyzwaniami« takich, k tó re n a w e t p rzez chw ilę n ie zatrącą nudą. Uderzająco w ielu mężczyzn tego ro d zaju w y b iera k a rie rę w ojskow ą. R ów nież k o b iety p o trz e b u ją ciekaw ego zajęcia i wciąż now ych w y zw ań zaw odow ych uw łaczałoby im bow iem z a s i a d a n i e w fotelu szefa w y łączn ie z uw agi na u ro d ę czy w alory tow arzyskie. Chłód, często k o jarz o n y z ty m typom urody re k o m p e n so w an y je s t z je d n e j stro n y za sk a k u jąc y m stop n iem m im ozow atości, z drugiej zaś p o b u d zającą zm y s­ łowością. O soby o jadeitow ej tw a rz y są w sto su n k u do sw ych tow arzyszy życia p a rtn e ra m i w y m agającym i staw iają im poprzeczkę n a tej sam ej wysokości, co sobie. R ów nież jeśli chodzi o seks. N iezaspokojenie ich w y m a g a ją c y c h potrzeb erotycznych, pow oduje zniechęcenie i rozczarow anie, b ę d ące zazwyczaj początkiem końca. W szystkie pow yższe cechy dotyczą rów nież tw arzy d re w ­ nianej - oblicza, którego zary sy są w yrazistsze i bardziej kanciaste od tw a rz y jadeitow ej. O dpow iednio do tego tw arz d rew n ian a częściej pojaw ia się u m ężczyzn, niż u kobiet.

Twarz wodna T w arz w odna przy p o m in a sw y m sc h e m a ty c z n y m zary sem w iadro do noszenia wody: szerokie czoło i m ocno z a a k c e n ­ tow ana partia oczu ju ż n a pierw szy rzu t o k a zdradza duży potencjał en ergetyczny, ja k im ludzie o b d arzeni ta k ą tw arzą dysponują. T w arz ta k a zdradza solidny c h a ra k te r i tak je st w istocie: ponadto w ich życiu bardzo d u żą rolę o d g ry w a p ę d do wiedzy. P rzy sw ajają sobie najróżniejsze dziedziny - techr -ka k o m p u tero w a potrafi zafascynow ać ich w ró w n y m stopniu co tk actw o artystyczne. 19

Męska tw arz wodna

Kobieca tw arz wodna

Ich solidność w p o łą cz e n iu z in telig en cją p ro w a d z i do su k c esó w , z a p e w n ia ją c je d n o c z e śn ie s z a c u n e k i re s p e k t, na ja k ie z resztą zasłu g u ją. J e d n a k tw a rz w o d n a p rz e ż y w a ró w ­ nież o k re sy s m u tk u i dep resji; w te d y n a s tę p u je w y d a tn e o g ra n ic ze n ie a k ty w n o śc i. W o k re sa c h ta k ic h tw a rz w odna p o trz e b u je p rz e d e w sz y stk im spokoju. P ró b y ro zw eselen ia n a silę w celu w y rw a n ia ze złego n a s tro ju nie p rzy n io są nic dobrego. L u dzie o b d arzen i ta k ą tw a rz ą są sk ryci w g lą d w ich w e w n ę tr z n y św ia t je s t b ard zo tru d n y . Z bliżenie się do nich i p o z y sk a n ie zau fan ia je s t p ro c e se m d łu g o trw a ły m i u d aje się je d y n ie b ard z o n ie lic z n y m . W praw d zie człow iek teg o p o ­ k ro ju m a w ielu przyjaciół, je d n a k w g ru n c ie rz e cz y często czuje się sa m o tn y . J e d n ą z przy czyn ta k ie g o s ta n u rzeczy m ogą być w a h a n ia n astro ju . T w a rz w o d n a z z asa d y n ie n a d a je się do p ra c i czynności p rze b ieg a ją c y c h w e d łu g o k reślo n eg o s c h e m a tu czy ru ty n y w szęd zie chciałby w p ro w a d z ić w ła sn e pom ysły, k tó ry c h m u zresztą n ie b ra k . U m ęsk ich p rzed staw icieli tego ty p u 20

zdolności do rzem iosła k o lid u ją najczęściej z c a ł­ b ra k ie m u m iejętn o ści zarabiania n a sw y ch u m iejęt"ościach pieniędzy. Nie stano w i to je d n a k w ielkiej -.ragedii, bow iem te n bardzo o ry g in a ln y i po m y sło w y c h a r a k te r odnosi sukcesy p rz ed e w sz y stk im w z a w o d a ch w y m a g a jąc y c h k o n ­ tak tów z lu d źm i lub zw ierzętam i.

w rodzone k

o

w

i

t

y

m

Kobiety o takiej twarzy mają wrodzone zdolności artys­ tyczne. Umiejętne wykorzystanie wrodzonego talentu m oże z a o w o c o w a ć karierą sceniczną lub c y r k o w ą . Twarz wodna obu płci p rz e ż y w a w iele b u rz liw y c h związ­ ków, zak o ch u je się głęboko i n a m iętn ie , a jeg o życie bez miłości fizycznej byłoby niepełne. P rz y wszystkich p rz y g o ­ dach erotyczn ych , pogoń za stabilizacją w postaci trwałego z w i ą z k u m oże być d a re m n a . W w ie lu wypadkach ro zró ż­ nienie p raw d ziw ego uczucia od słom ian ego ognia b y w a d lań trudne.

Twarz ogniowa T w arz ogniow a, z w a n a rów nież, m ało elegan ck o , tw a rz ą jajow atą, to połączenie szerokiego czoła z w ysoko z a ry so w a ­ nym i kośćm i policzkow ym i i w ąsk a, dość ostro zak o ń czo n ą p artią brody. L ud zie o takiej tw a rz y d y sp o n u ją w y b ijającą się inteligencją i są elastyczni w p o stęp o w an iu . Często w p a d a ją na ciek aw e pom ysły i część z nich są w sta n ie n a w e t zrealizować, choć osiągnięcie p raw dziw eg o su k c e su w y m a g a od n ich wiele pracy. Mimo w ielu cech p ozy ty w n y ch , tw a rz ogniow a wciąż nadziew a się n a fałszyw ych przyjaciół, poniew aż w s p ra w a c h uczuciow ych i em o cjo n aln y ch zbytnio d aje się oślepiać ze­ w n ętrz n y m pozorom Je sz c z e c h y b a gorsze k o n se k w e n c je jego sk ło n n o ść do b ezw sty d n eg o p rzesadzania. W w ielu w y p ad k ach te a tra ln e zapęd}' p o ry w ają człow ieka teg o p o ­ k ro ju za d alek o - az p rz e sta je rozróżniać p ra w d ę o d gry. T akie jest je d n a k jego przeznaczenie, podobnie j a k głęboko tkw iąca nieufność często w y m u szająca izolację. 21

Kobieca tw arz ogniowa

Męska (warz ogniowa

T w a rz ogniow a m a czu jn ą in telig encję, a w d ąż e n iu do w ład zy często b ra k jej s k ru p u łó w . P o k o lejn y ch szczeb lach zaczy n a w sp in a ć się j u ż w m łod y ch latach, je d n a k z d o św ia d ­ czenia w ynika, że k a rie ra ta k ieg o oblicza je s t raczej k ró tk o ­ trw ała: zb yt często b o w iem p ró b y w y m a n e w ro w a n ia innych sp ełzają n a niczym . W d u ży m sto p n iu m oże z re k o m p e n s o w a ć to d o sk o n a ły m zm y słem o b se rw a c y jn y m , k tó ry , m ą d rz e w y k o rz y sta n y , o d d ać m o że w ielkie p rzy słu g i w sferze zaw o ­ dow ej. W miłości ogniow e oblicza n ie m ają raczej p ro b le m ó w z u z e w n ę trz n ia n ie m sw y c h u czuć i sy g n a liz o w a n ie m potrzeb. I ty m w ięk szy m p o liczk iem dla ty c h n a d w ra ż liw y c h c h a r a k ­ terów je s t lakt. że to in n i żyją w d łu g o trw a ły c h , szczęśliw ych zw iązkach. W ytłu m aczen ie je st sto su n k o w o proste: z d o b y ­ w ając się n a całk o w itą szczerość w s to s u n k u d o sam e g o siebie, ogniow e oblicze m u si p rzy zn ać, że je g o sk ło n n o ść do podejrzliw ości i lęki z w ią z a n e z w d a w a n ie m się w ściślejsze zw iązki co i ra z o d stra sz a ją p a rtn e ró w . Ze sta ty sty c z n e g o p u n k tu w id zen ia tw a rz ogniow a częściej niż in n e oblicza 22

niusi liczyć się z p o ra ż k a m i w m iłości. N ajczęściej p a r tn e r czy • a r tn e r k a nie m a ją n a w e t ochoty d y s k u to w a ć o sw oich p ro b le m a c h po p ro stu o dch od zą w m ilczeniu.

Twarz królew ska albo słoneczna Struktura twarzy k ró le w sk ie j, zw anej te ż sło n e cz n ą je s t kanciasta: p a rtie czoła, policzków i szczęki są w yraziście i m ocno zary so w an e. T a k i k sz ta łt tw a rz y uchodzi p o w szech ­ nie za este ty cz n y ideał. T w a r z e k ró le w sk ie to urod zeni działacze i o rg an izato rzy m ają o p ty m a ln e p red y sp o z y c je do zbierania w o kó ł siebie ludzi i u d o w ad n ia n ia sw y ch zdolności k iero w n iczy ch . O d­ noszą sukcesy, to też w ielu n a w e t nie zauw aża, że n ajch ętn iej otaczają się p o tak iw aczam i. Dzieje się tak. bow iem ludzie tego p o kroju nie znoszą sp rze c iw u i b ard zo źle to le ru ją k ry ty k ę w łasn ej osoby. K rólew skim tw a rz o m o bu płci p o ra ż k i zd arzają im się ta k rzadko, ze g ran iczy to z czaram i. P rz y n a jm n ie j ta k to w ygląda

Męska tw arz królewska

Kobieca tw arz królewska

23

n a zew nątrz. Może dzieje się tak dlatego, ze zręczniej niż inni, i z całkow itą beztro sk ą sięgają po rzeczy, o k tó ry c h inne oblicza n a w e t nie odw ażają się m arzyć? P o n a d to ludzie tego pokroju niem al m agicznie przyciągają do siebie innych czy to sw ą spontanicznością, czy też zdolnoś­ cią do zarażan ia entuzjazm em . T rzeba tez przyznać, że w rażenie, ja k ie w yw ierają sp raw ia im niem ało przyjem ności. Jeśli k o m u ś tyle szczęścia w ydaje się żyw ą niespraw iedliw oś­ cią - p raw d ziw a przyjaźń pozostaje dla większości niespeł­ nionym m arzeniem . W sferze zawodowej w rażen ie n a tu ra ln e g o au to ry tetu zdecydow anie ułatw ia im sięgnięcie po najw yższe kierownicze stanowiska-, p rz y czym k ró le w sk a tw a rz nigdy nie dopuści, by sukces z kimś dzielić. Możliwość poniesienia porażki pozostaje dla ludzi tego ty p u czym ś niepraw dopodobnym . T ypow a tw a rz królewską: odczuw ając, że jej zaangażow anie nie jest odpow iednio doce­ niane (rów nież finansowo), jest w stanie be/, sk ru p u łó w i bez ostrzeżenia porzucić sw e stanow isko. P ra w ie niem ożliw e je s t p rz e k o n a n ie żądnej e ro ty czn y ch podbojów królew skiej tw arzy , że m iłość m oże m ieć cokol­ w iek w spólnego z w iernością. W praw dzie n a m ię tn y król posiada w szelkie cechy idealnego k o c h a n k a , je st je d n a k raczej n iep raw d o p o d o b n e, że zw iązek u trz y m a się ta k d łu ­ go, by dop ro w adzić do ślubnego kobierca. C hyba, ze szczęś­ liw ym trafem uda m u się odnaleźć p a rtn e ra , k tó ry uw ielbiać będzie k ró le w sk ą tw a rz bezgranicznie i p rzy jm ie ją z całym bagażem , często k o sztem w ła sn y c h upodobali, czy uczuć. N aiw ne je s t je d n a k p rz ek o n an ie, że trw a ją ca w stałym zw iązku k ró le w sk a tw a rz zrezy g n u je z e ro ty czn y c h skoków w bok.

24

T w a rz -z ie m ia i

twarz-góra

T w arz-ziem ię c h a ra k te ry z u je b o g ata m im icznie m u s k u la ­ tura tw arzy. Ze w zględnie w ą s k im czołem k o n tr a s tu je dość s z e r o k a i k a n c ia sta p a rtia b ro d y i m ocno z a a k c e n to w a n e # kości policzkow e. Z ch arak tero lo g iczn eg o p u n k tu w id zen ia tw arz-ziem ia jest raczej c h ao ty czn y m zjaw iskiem , co W ynika m ię d z y innymi z tru d n y c h dośw iadczeń, ja k ie były jej u d ziałem w młodości. Może się to w iązać na p rz y k ła d z d o ra sta n ie m w sierocińcu, czy ogólnie z życiem p o zb aw io n y m ciepła i miłości. N ajgorszym u p o k o rz e n ie m , ja k ie m oże czło w iek a tego ro d zaju sp o tk a ć to lek cew ażen ie, w efekcie p rz y p o ja ­ wiających sic p ro b le m a c h dochodzi do b ard zo żyw ych, niekiedy e k sc esy w n y c h reakcji. S w ych p raw , tych rz e cz y ­ wistych i tych urojonych p o trafi bronić p o słu g u jąc się szeroką gam ą środków : od p rz e k le ń stw i o b rażan ia aż po fizyczną przem oc. P rz y k rą c e c h ą c h a ra k te r u je st też b ra k umiejętności p ie lę g n o w a n ia przyjaźni. Z kolei p o zy ty w n y m a s p e k te m je s t w y b itn a żądza w ied zy oraz zdolność do czek an ia na najlep szą, tę je d y n ą okazję.

Kobieca t w a r z - z i e m i a

Męska twarz-ziemia

25

T w a rz -z ie m ia po siad a d u ż y p o te n c ja ł e n e r g e t y ­ czny , w y k o rz y s ty w a n y n ie m a l w y łą c z n ie w celu z d o b y w a n ia i u tr z y m y ­ w a n ia w ła d z y . Ż ą d z a c z y ­ n u w y n ik a nie ty le z p o ­ tr z e b y ro b ie n ia k a rie ry , co z e g o c e n tr y z m u i silnie w y k s z ta łc o n e j p o trz e by p o s ia d a n ia w ła d z y . K a r ie r a ż e ń sk ie j tw a rzy -ziem i k s z ta łtu je się d u ż o k o rz y s tn ie j. Je j n ie ­ u s ta n n e z a a n g a ż o w a n ie Twarz-góra p o d y k to w a n e j e s t n ie tyle żąd zą w ła d z y , co p r a g n ie ­ n ie m z a p e w n ie n ia sobie: p o w a ż a n ia d z ię k i m a t e r ia l n e m u b e z p ie c z e ń s tw u n a jc h ę t­ n iej w p o s ta c i p o rz ą d n y c h re z e rw fin a n s o w y c h . J e s t przy ty m św ię c ie p r z e k o n a n a , źe s z a c u n e k ja k i j ą o ta c z a w y n ik a n ie ty lk o z b o g a c tw a , a le i ze zdolności in te r p e r s o n a ln y c h . U k ła d y p a r t n e r s k i e tw a rz y -z ie m i o k re ś lić m o ż n a je d n y m sło w e m : w y b u c h o w e . P o w a ż n e k o n flik ty i k łó tn ie są n a p o r z ą d k u d z ie n n y m , a u tr z y m a ć je w ry z a c h m o że ty lk o je d n o : u leg ło ść p a r t n e r a , b ez s z e m r a n ia p o d d a ją c e g o się w s z y s tk im d e c y z jo m tw a rz y -z ie m i. Je śli je d n a k d w o je tw arz y -z ie m i p o łączy m iło s n y z w ią z e k , to ra z e m m o g ą ru szy ć z p o sa d Z iem ię. W spólnie, c ią g n ą c za j e d n ą lin ę u k ła d a ć b ę d ą p la n y k o le jn y c h p o d b o jó w i z r e g u ły im w y c h o d z i. Jeśli d o k ła d n ie j p r z y jrz e ć się ro d z in ie n o w o b o g a c k ic h , to z d u ­ ż y m p r a w d o p o d o b ie ń s tw e m o k a ż e się, że m a m y do c z y n ie ­ n ia z d w o jg ie m tw a rz y -z ie m i. T w a rz -g ó ra ró ż n i się od tw arzy -z ie m i p rz e d e w sz y stk im je sz cze w ęższy m czołem . D o ln a część tw a r z y je s t bardzo p o d o b n a , m o że ró ż n ić się je d y n ie łagodniej zao b lo n ą bró d k ą. 26

W spólne d la o b u ty p ó w tw a r z y je s t n ie z b y t ra d o s n e dzieciństw o, k ło p o ty w ż y c iu ro d z in n y m i p e w n a n iem o c, jeśli chodzi o p o z y s k iw a n ie p rzy jació ł. T w arz-g ó ra m o że ro z w in ą ć się w b a rd z ie j (niż tw a rz zieinia) p o z y ty w n y m k i e r u n k u , o ile b ę d zie a k c e p to w a n y przez otoczenie. J e s t w s ta n ie d o k o n a ć n a p r a w d ę n ie m a ło , pud w a r u n k ie m , że je g o w y siłk i b ę d ą o d p o w ie d n io d o c e n ia ­ ne i p o w aż an e. N a le ż y w y s tr z e g a ć się p o w a ż n e j k r y t y k i pod adresem tw a r z y - g ó r y : je j a g re s ja n ie zn a g ra n ic i k ie r u je się przeciw ko w sz y stk im i w s z y s tk ie m u . T w a rz -g ó rę b a rd z o rzadko n a p o tk a ć m o ż n a w ra d o s n y m , ro z b a w io n y m to w a ­ rzystwie, nie z p o w o d u sa m o tn ic z e g o u sp o s o b ie n ia , lecz dlatego, że ro b ie n ie w ie le h a ła s u o nic, w z g lę d n ie s ta w a n ie się o śro d k ie m z a in te re s o w a n ia je s t w b re w je j n a tu r z e . Z kolei je śli chodzi o m o żliw o ści zaw o d o w e, to są o n e n ie m a l identyczne, ja k m o żliw o ści tw a rz y -z ie m i. To. czego n a jb a rd z ie j b r a k w re la c ja c h p a r t n e r s k i c h to ro m an ty zm : tw a rz -g ó rę n a jła tw ie j p o z y s k a ć o b ie tn ic ą , czy p e rsp e k ty w a m i m a te r ia ln e g o d o b ro b y tu . P a r t n e r , c h c ą c j ą zachować, p o w in ie n w s p ie ra ć n ie u s ta n n e d ą ż e n ia do p o sia ­ dania w ła d z y i b e z tro s k ie g o (z fin a n so w e g o p u n k t u w id z e ­ nia) życia. T w a rz -g ó ra , cz u ją c że k to ś za n im stoi i a k ty w n ie popiera, z d o b ęd zie się n a k a ż d y w y siłe k , b y z a p e w n ić rodzinne szczęście, sobie, p a r tn e r o w i i z a s k a k u ją c o dużej grom adce dzieci.

Twarz-mur T w a rz -m u r je s t b a rd z o n is k a i s z e r o k a - m a j ą c do c z y n ie ­ nia nie z tw a r z ą a z s y lw e tk ą p o w ie d z ie lib y śm y n is k a , k rę p a 1 Przysadzista. L u d zie te g o ty p u rz a d k o k ied y d o z n a ją uniesień, raczej sto ją m o cn o , o b u n ó ż na g r u n c ie realió w . Gdy s y tu a c ja tego w y m a g a p o tra fią z a k a sa ć r ę k a w y i w ziąć się do ciężkiej ro b o ty - n a w e t n ie w d z ię c z n e j. J e d n a k ich r n e c o ociężały c h a r a k te r w w ie lu w y p a d k a c h n a k ła n ia do l i s t w a , o d b ijając się te z w p o staci lę k u p rz e d życiem . Do

27

p o w a ż n y c h p ro b le m ó w m o że dojść n a p rz y k ła d w sytuacji, g dy w ro d zo n a n ieu fn o ść w y m k n ie się spod k o n tro li. T w arz-m u r p o trafi w te d y zap o ­ m n ie ć o d o b ry m tonie i d o b ry c h ob yczajach . W je j c h a r a k te r z e brak też u m ie ję tn o śc i p r a k t y ­ cznego re a liz o w a n ia w ła­ s n y c h p o m y słó w . By m oże w y n ik a to z p o trze by p o tw ie rd z a n ia swych u m iejętn o ści n ie jak im iś d ro b n y m i dowTodam i. ale je d n y m , w ielk im i o sta te c z n y m D o w o d em , k tó r y obow iązy­ w ałb y „ ra z na z a w sz e ” . Z logiki w y n ik a zatem , że n a le ż y być b a rd z o w strz e m ię ź liw y m w k ry ty k o w a n iu ludzi tego p o ­ k ro ju - j a k do tej p o ry b ra k je s t b o w iem p o tw ie rd z e n ia , że tw a rz -m u r je s t w s ta n ie z k ry ty k i w y cią g n ą ć ja k ą k o lw ie k korzyść. A u to ry te t je s t d la n ich sło w em o b cy m ani go nie p o sia d a ją ani n ie z w a ż a ją na a u to r y te t in n y c h . C h a ra k te r tw a r z y - m u r u je s t raczej c h w ie jn y , to te ż je s t raczej w ą tp ­ liw e, b y jej s u k c e s y zaw o d o w e p rz e k sz ta łc iły się w coś trw ałego . W życiu tw a r z y - m u r u d u ż ą rolę o d g ry w a p rz y p a d e k . T r a f m oże sp o w o d o w ać, że d o sta n ie się w ś w ia t m e­ diów: w tak iej sy tu a cji, g d y u d a jej się w y k o rz y s ta ć swe zdolności k re a ty w n e , m o że zostać p ra w d z iw ą gw iazd ą. G o rz k o ro z c z a ru je się osoba o c z e k u ją c a od tw a rz y -m u ru d y sc y p lin y i d a le k o w z ro cz n o śc i. C złow iek tego pokroju b y w a n ieo b liczaln y je s t n a p rz y k ła d w sta n ie z d nia na d z ie ń po rzu cić sw e o b o w iązk i i gdzieś zn ik n ąć. N ie p o ra d n o ść czy w rę c z b r a k m ożliw ości o k a z y w a n ia u c z u ć j e s t z a p e w n e p rz y c zy n ą , że tw a rz -m u r w życiu pryw a

ześlizguje się z je d n e j k a ta s tro fy w d ru g ą. M iłosne ^ k l ę c i a , k o m p le m e n ty czy c z e rw o n e róże n ic d lań nie Z3' cza, to te ż ro z w ią z y w a n ie k o n flik tó w je s t zaw sze bardzo t r u d n e ! W d o d a tk u c h a r a k te r zaw sze b ęd zie n a k ła n ia ł, by wza ić się n a sw ą dolę w ra m io n a c h k o c h a n k a , czy k o ­ chanki. zam iast a k ty w n ie p o p ra c o w a ć n a d p o p ra w ą tr w a łe ­ go związku.

Chcąc dojść do ładu z twarzą-murem trzeba zaakcep­ tow ać.* ż e jego życie miłosne przebiega bardzo konser­ w a t y w n i e , a wszelkie erotyczne marzenia rozpryskują się niczym o, nomen omen, mur. Twarz asym etryczna W tw a rz a ch w iększości ludzi o d n a le ź ć m o żn a p e w n ą asym etryczność. B ard zo ro zp o w szech n io n y je s t n a p rz y k ła d n iesym etryczny nos, k tó ry , zgodnie z c h iń s k ą s z tu k ą c z y ta ­ nia oblicza, in te rp re to w a ć należy ja k o sy g n a ł słabości e m o c ­ jonalnej. N atom iast do rzad ko ści należy a sy m e tria w ry sac h podstaw ow ych: n p . je d n a p o ło w a tw a rz y szersza lub dłuższa od drugiej, k rz y w o o sad zo n e u s ta w p o łą c ze n iu z z a k rz y w io ­ nym no sem itp. P o d łu g sia n g m ia n ludzi o w y ra źn ie a sy m e try c z n e j tw a ­ rzy należy obchodzić b a rd z o sz e ro k im łu k ie m , bo w iem wygląd talii m e w róży niczego dobrego. Zw łaszcza, je śli cechy c h a ra k te ru p o zw alają d o m n ie m y w a ć , że z e w n ę trz n e n iereg ulain ości są o d zw iercied len iem n ie re g u la rn o śc i w e ­ w nętrznych. Mimo zastrzeżeń sian g m ien należy zauważyć, że ludzie 0 asym etrycznych tw a rz a c h bardzo często fascynują innych. Wydaje się, że roztaczają w okół siebie a u rę pow odzenia 1luksusu. P rzy dokładniejszej ocenia m o ż e s ię jc d n a k okazać, że nie je st to aura, a raczej św iadom e działania, k tó ry c h celem jest odw rócenie uw agi od w łasnej przeciętności. N ikt nie od m aw ia a sy m e try c z n e j tw a rz y m ąd ro ści. Z reSUły zna o na w szystkie sztuczki, pozw alające n a w y k o rz y s­ 29

ty w a n ie in n y c h ludzi do w ła s n y c h celów . W s y tu a ­ cjach k ry ty c z n y c h p o tr a ­ fi też być p a m ię tliw a i m śc iw a szczególnie, g d y p ró b y o m o ta n ia sp e ł­ zną n a niczym , w zg lę d ­ nie, g dy z a rz u c i się jej nieszczerość. Z dolność do i w yk o r zy s ty w a n ia i n ny ch je s t szczególnie w idoczna w p rz e b ie g u życia zaw o ­ dow ego: dość ty p o w y m ży cio ry sem z aw o d o w y m Tw arz asymetryczna tw a rz y a sy m e try c z n y c h je s t sz y b k a k a r ie r a i ró w ­ nic* szy b k ie p rzejście w stan sp o c z y n k u , u m o żliw iający n ie o g ra n ic z o n e cieszenie się zd o b y ty m i d o s ta tk a m i. N ajlep ­ sze m ożliw ości zro b ien ia k a rie ry o feru ją tw a rz o m a s y m e t­ ry c z n y m zaw o d y u m o ż liw iające w y k o rz y s ty w a n ie nie ty lko s p r y tu , ale i p rzy sło w io w e g o nosa do n o w in ek na p rzy k ład d z ie n n ik a rstw o , re k la m a , b a d a n ie tre n d ó w ry n k o w y c h itp. N ie szkodzi im n a w e t sto su n k o w o d u ży stres; dość duzy p o te n c ja ł fizycznej e n e rg ii są w sta n ie sk ie ro w a ć n a w ła ś ­ ciw e to ry . N ależy je d n a k u n ik a ć p o w ie rz a n ia a sy m e try c z ­ n y m tw a rz o m za dużej o dpow iedzialności, nie m ó w iąc ju ż 0 p rz y g w a ż d ż a n iu jej w o k re ślo n y c h sy tu a c ja c h . Z roz­ b ra ja ją c y m w d zięk ie m potrafią w ycofać się z k łopotliw ej sy tu acji, in n y m p o z o sta w ia ją c p ro sto w a n ie błęd ó w i liza­ nie ran. T w a rz e a s y m e try c z n e p o siad ają bard zo w y k sz ta łc o n e życie u czu cio w e i jeśli zależy im na p a rtn e rz e - potrafią zdobyć się na n ie sa m o w itą w rę c z d e lik a tn o ść, u w ażn o ść 1 czułość. D ążą do h a r m o n ii i zgody n a w e t gdy w y m a g a to od n ich p ośw ięceń. M iłość je st n a ogół ich n a jp ię k n ie jsz y m hobby, toteż potrafią z eu fo rią i żarliw o ścią rzu ca ć się na

30

W e i u e przygody. N aw ią z an y zw iązek ry c h ło sta je się cent•jn v n r p u n k te m w ich życiu. Co d o ty czy ró w n ie ż k a żd e g o kolejnego zw iązk u - a s y m e try c z n a tw a rz n ajlep iej ze w sz y s­ tkich z d a j e sobie s p r a w ę z tego. że do czego, ja k do czego, ale do m ałżeń sk ieg o pożycia to się n ie n ad aje.

Czoło Czoio nic ty lk o odciska sw e p ię tn o n a czysto o p ty c z n y m w yglądzie tw a rz y je s t je d n o c z e śn ie czym ś w ro d zaju w i t r y n y ro z u m u i in telig en cji. D la p recy zy jn iejszeg o o d ­ czytyw ania s z tu k a s ia n g m ie n dzieli czoło n a trzy strefy. K ażda z ty ch s tr e f u z e w n ę trz n ia in n y a s p e k t lu d z k ie g o ducha. P ierw sza stre fa o k re ś la n a je s t p rzez C h iń c z y k ó w ja k o poziom nieb iań sk i. O d zw ie rcie d la on a in te lig e n c ję c zło w ie­ ka i d a n ą m u o d B oga zd oln ość logicznego ro zu m o w a n ia. To, co dany człow iek z o w y m d a re m uczy n i, k s z ta łto w a ć będzie jego dalsze losy. D ru g a strefa to pozio m ludzki. Z niej w y w ieść m o ż n a w szystko to, co człow iek n a b y ł p rzez w y c h o w a n ie i k o le jn e

1. Strefa

2. Strefa 3. Strefo

Strefy czoła

ży cio w e d o ś w ia d c z e n ia . N a ty m p o zio m ie o d b ija ją się też n a b y te p rz e z e ń m o r a ln e k a te g o r ie i s k a la w a rto ś c i. T rz e c ia s tr e f a to p o z io m ziem sk i. J e s t to o d z w ie rc ie d le n ie w y n ik a ją c e j z d o ś w ia d c z e ń intuicji. W sz y stk ie w y m ie n io n e p o zio m y p r z e d s ta w ia ją s o b ą ró w ­ n ież o k re ś lo n e e ta p y życia: p o zio m n ie b ia ń s k i to p ierw szi trz y d z ie ś c i la t życia, p o z io m lu d z k i o k re s od trzy d z ieste g o ] do sz e ść d z ie sią te g o r o k u życia, zaś p o zio m z ie m sk i o sta tn ią fazę życia. M ó w i się, że po tr z y d z ie s tc e p o k a z u ją się p ie rw s z e z m a rs z ­ czki. I o n e s ą is to tn y m i d la s ia n g m ie n z n a k a m i. Z g o d n ie ze s ta r o c h iń s k im i p r z e k a z a m i d w ie lu b tr z y p o z io m e z m a r s z ­ czk i n a czole są o z n a k ą szczęścia. P o je d y n c z a zm arszczk i p rz e b ie g a ją c a b a rd z o w y so k o in t e r p r e t o w a n a j e s t jak< o z n a k a w y b itn y c h w a lo ró w in te le k tu a ln y c h . Z k o lei pojj d y n c z a z m a r s z c z k a p rz e b ie g a ją c a n is k o o c e n ia n a j e s t jako! o z n a k a o g ra n ic z o n e j d u c h o w e j a k ty w n o śc i. J e s z c z e w a ż n ie js z y je s t j e d n a k o g ó ln y w y g lą d w s p o m n ia ­ n y c h tr z e c h p o z io m ó w . M o g ą o n e by ć p ła s k ie i g ła d k ie , lub| m o cn o w y k s z ta łc o n e i w y s ta ją c e . O id e a ln y m k s z ta łc ie czoła m ów i się, g d y je s t g ła d k ie , ró w n o m ie rn ie u w y p u k lo n e we w s z y s tk ic h tr z e c h p o z io m a c h i ro z le g łe z a ró w n o w pionie,, j a k i p o zio m ie. D o b re czoło sta n o w i je d n o c z e ś n ie k ap itał, k tó r y m o ż n a w y k o rz y s ta ć . O b o k p o s z c z e g ó ln y c h k sz ta łtó w czoła z a jm ie m y się ró w ­ n ież n a jb a rd z ie j c h a r a k te r y s ty c z n y m i fo rm a m i n a s a d y w ło­ sów . N a s a d a w łosów j e s t p rz e d łu ż e n ie m czoła. S ia n g m u m ó w i o n ie s k o ń c z e n ie w ielk iej ilości r ó ż n o r o d n y c h nasad: m y z a jm ie m y się d o k ła d n ie j p ię c io m a o d m ia n a m i, k tó r e są w E u ro p ie n a jb a rd z ie j ro z p o w sz e c h n io n e .

32

C zoło sze ro kie S z e ro k ie czoło s k r y w a za so b ą n a jp r a w d o p o d o ­ bniej b a rd z o s z e ro k i z a ­ k res w iedzy. C z ło w ie k o sz e ro k im czo le m o że Szerokie czoło l>e z w a h a n ia s ta w ić czoła k a ż d e m u , b o w ie m a n a li­ tyczny. o s try ro z u m n ie w y m ag a ż a d n e j zw łoki, jeśli chodzi o p o d e jm o w anie w y z w a ń - rip o s ta może b y ć b ły s k a w ic z n a . W o c e n ie c h a r a k te r o lo ­ gicznej na p ie rw s z e m ie j­ Szerokie czoło z ?t iska sce w y s u w a ją się d u c h o ­ n a s a d ą włosów we i id e a lis ty c z n e w a r t o ­ ści szero k ieg o czoła. L u d z ie o ta k i m czole n ie u s tę p liw ie angażują się w o b ro n ie p r a w w ła s n y c h i in n y c h lu d z i, n ie k ieru jąc się w ty m o s ta tn im p r z y p a d k u w ła s n y m i, b e z p o ­ średnim i k o rz y śc ia m i. K o rz y śc i p o ś r e d n ie p r z y jm o w a n e s ą przez n ich w sp o só b n a t u r a l n y i n ie w y m u s z o n y . W sp ie ra ich p rzy ty m ta le n t r e to r y c z n y o ra z z d o ln o ś ć do b ły s k a w ic z n e g o d o sto so w y w a n ia się n o n o w y c h s y tu a c ji. G d y s t a w k ą j e s t odkrycie p r a w d y p o tra fią z a tr a c ić u m i a r i z le k c e w a ż y ć żniejsze k o n s e k w e n c je . Co b y n a jm n ie j n ie o z n a c z a , by w zap ale p e r o r o w a n ia (i d z ia ła n ia ) tra c ili c h o ć c ie ń d o b ry c h m an ier i w y c h o w a n ia , k t ó r e b y ło ich u d z ia łe m . Szczególnego u w z g lę d n ie n ia w y m a g a s z e r o k ie czoło z n i s ­ ko położoną n a s a d ą w ło só w . W ta k im p r z y p a d k u m a m y do czynienia z te o r e ty k ie m , k t ó r y je d y n ie w w y ją tk o w y c h pizs p a d k a e b będzie w s ta n ie w y k o r z y s ta ć sw ą w ie d z ę P rak ty czn ie. L u d z ie te g o p o k ro ju , k t ó r y c h ro zw ó j p o d le g a ł n ie k o rz y s tn y m u w a r u n k o w a n io m s k ła n ia ją się k u le n is tw u , U c z y n n o ś c i i b e z m y ś ln o śc i.

33

W b a rd z o w ie lu w y p a d k a c h los o b a rc z a ta k ie g o c zło w iek a ro d z in ą , k tó r a w y m a g a s k r a jn ie d u ż e g o w s p a r c ia tak e m o c jo n a ln e g o , j a k fin a n s o w e g o . P r z e s a d n e , n ie s p r a w ie d ­ liw e, je g o z d a n ie m w y m o g i w b a rd z o w ie lu w y p a d k a c h p ro w a d z ą d o z g o rz k n ie n ia . B y ć m o ż e w ty m n a le ż y sz u k a ć p rz y c z y n p e w n e j n ie z r ó w n o w a ż o n o ś c i c h a r a k t e r u , przy c z y m e m a n a c j a ta w z m a c n ia n a j e s t te ż c h o ro b liw y m w rę c z b r a k i e m z a u fa n ia , j a k i n a t u r a ta k a o b ja w ia . G o rz e j, g d y n is k o p o ło ż o n a n a s a d a w ło só w łączy się z s z e ro k im , a le n is k im czo łem . W t a k i m p r z y p a d k u o p isa n e ju ż , n e g a ty w n e te n d e n c je , łą c z ą się ze s k ą p s tw e m , z a ró w n o je ś li ch o d zi o s p r a w y fin a n s o w e , j a k i o p o w śc ią g liw o ść w o k a z y w a n iu u c z u ć . N ie o z n a c z a to j e d n a k , b y k a ż d e m u c z ło w ie k o w i o nisk o z a r y s o w a n e j n a s a d z ie w ło só w p is a n y b y ł ów s m u t n y los:, w w ie lu w y p a d k a c h w ro d z o n e rz e m ie ś ln ic z e z d o ln o śc i za­ p e w n ić m o g ą so lid n y f u n d a m e n t d o d a ls z y c h d z ia ła ń .

Czoło wąsko zwieńczone W e d łu g s ia n g m i e n czoło ta k ie g o r o d z a ju u c h o d z i za w y b itn ie n ie k o r z y s tn y p ro g n o s ty k . W ą sk ie czoło uosabia p e s y m iz m i c ia s n o tę p o g lą d ó w . P o n a d to w y d a je się, że c z ło w ie k te g o r o d z a ju j u ż z m le k ie m m a tk i w y ssa ł te n d e n c ję do e m o c jo n a ln e g o i m y ś lo w e g o c h a o s u . J e g o z d o ln o ść do p ra w id ło w e j o c e n y s y tu a c ji j e s t n ie d o s ta te c z n a , zaś p o d e­ jm o w a n e d z ia ła n ia n ie o s tro ż n e . K ła d z ie się to c ie n ie m n a c a łe je g o życie; c z ło w ie k tegoj r o d z a ju s a m n a jb a r d z ie j c ie rp i n a n ie d o s ta t k a c h sw e g o c h a r a k t e r u , b o ­ w ie m z a zw y c z aj n ie je s t w s ta n ie z d o b y ć s ię n a w ia r ę w e w ła s n e siły - i w e le k c ie z a z w y c z a j tra c i. Wąsko zw ieńczone czoło

34

2 b a r d z i e j p o z y ty w n y m u k ła d e m m a m y d o c z y n ie n ia , g d y sk o z w ie ń c z o n e czoło w y k a z u je je d n o c z e ś n ie w y so k o ołożuną n a s a d ę w ło só w . G w a r a n t u je to, że z u p e łn a n ie p o » d n o ść s k r y w a w y s o k i in te le k t T y p o w y m p r z y k ł a d e m ludzi tego ty p u są ..ja jo g ło w i” , p r z e d z ie r a ją c y się p r z e z życie w yłącznie c z a re m i d o w c ip e m . W y s o k ie

I ostro zwieńczone czoło

Czoło ta k ie g o ro d z a ju w n a jk o r z y s tn ie js z y m p r z y p a d k u p o s i a d a w y so k o leżącą n a s a d ę w ło só w , j e s t g ła d k ie i s p r a w ia w r a ż e n i e ró w n o m ie rn o ś c i, ś w ia d c z y w te d y o w y so k ie j in ­ t e l i g e n c j i , s ta r a n n o ś c i i z d e c y d o w a n y m d z ia ła n iu . J e s t to ty p o w e czoło m y ś lic ie la i rz e c z y w iś c ie n a jc z ę śc ie j sk ry w a m ą d r ą g ło w ę . K ształt teg o ro d z ą ju b a r ­ dzo często s p o t k a m y p o ­ śród n a u k o w c ó w i u c z o ­ nych. L udzie o ta k i m czole p rze m ag a ją się d o d z ia ła ­ nia d o p ie ro po b a rd z o g łę ­ bokim n a m y ś le . Ic h zdo l­ ność do ig n o ro w a n ia rzeW ysokie i ostro zw ieńczone czoło czy n ie w a ż n y c h p o w o d u je , że p r a w ie z a w s z e p o d e jm u ją w łaściw ą d e c y z ję. P o stę p o w a n ie c z ło w ie k a o b d a rz o n e g o w y s o k im , s p ic z a s to zw ieńczonym c z o łe m c z ę sto w y d a je się n ieco o p o rtu n is ty c z ne, obliczone n a d o r a ź n e k o rz y ś c i. W is to c ie (w w ię k sz o śc i w y p ad k ó w ) m a m y do c z y n ie n ia z lu d ź m i o tw a r t y m i n a now e p rą d y i c h a r a k te r y z u j ą c y m i się d u ż ą to le r a n c ją w s t o ­ su n k u do b liź n ich .

Niskie czoło N iskie czoło w s k a z u je n a ogół n a p e łn e p ro b le m ó w , n ujące w n a jró ż n ie js z e k o n f lik ty d z ie c iń s tw o , i m ło d o ść .

35

Z k o rz y śc ią będzie, jeśli lu d zie ta c y ja k n a jw c z e ś­ niej u św ia d o m ią sobie, że liczenie n a c u d z ą pom oc n ie p rz y n ie sie w ię k sz y c h k orzyści. Niskie czoło E fe k te m z g r u n t u k o n ­ s e rw a ty w n e g o w y c h o w a n ia je st siln e p rz y w ią z a n ie do t r a ­ dycji i te n d e n c ja do p o d ą ż a n ia u ta r ty m i ście żk am i. Z a a k c e p ­ to w a n ie now ości z a w sz e p rz y c h o d z i im z tr u d e m . D u ż e tru d n o ś c i m o ż e s p ra w ia ć im m ó w ie n ie o sw oich u c z u c ia c h i m ó w ie n ie w ogóle. Do je g o c h a r a k te r u bardziej p a s u je w y p o w ia d a n ie się na piśm ie. P o śró d p o z y ty w n y c h cech n a le ż a ło b y w y m ie n ić w s tr z e ­ m ięźliw o ść i p r a k ty c z n ą u m ie ję tn o ś ć do w y c ią g a n ia z każdej sy tu a c ji tego. co n a jle p sz e . Z m ysł re a liz m u i zd o ln o ść do a k c e p to w a n ia g ra n ic tego, co m o żliw e p o z w a la ją czło w iek o ­ wi o n isk im czole u n ik n ą ć w ielu b o le sn y c h ro z c z a ro w a ń .

Czoło płaskie lub lekko wklęsłe L u d zio m o p ła sk im czole p o d e jm o w a n ie d ecy zji p rz y ­ chodzi z tru d n o śc ią . F a k t, że ludzi owi, m im o te n d e n c ji do z w le k a n ia c h ę tn ie w d a ją się w in te re sy i z a k ła d a ją w łasn e firm y im p lik u je p o w a ż n e z a g ro ż e n ia . Z d ru g ie j je d n a k s tro n y tr u d n o im się p rz y sto so w a ć do n a rz u c o n e j h ie ra rc h ii słu żb o w ej: b a rd z o n ie c h ę tn e o d n o szą się do za le c e ń czy u w a g p rz e ło żo n y ch . S ą u p arci i z a w sz e m u szą m ie ć rację, w d o d a tk u m ieszają się w e w sz y stk ie s p r a w y p rz e z to są z re g u ły sa m o tn i. P rz y ja c ió ł n ie p rz y s p a r z a ją im też dość c h w ie jn e p o g ląd y n a m o raln o ść. U w zg lę d n ia jąc te n e g a ty w n e a s p e k ty , tr u d n o tw ierdzić, by lu d zie o p ła s k im lub w k lę sły m czole b u d zili p o w sz e ch n ą s y m p a tię . M im o to, je ś li u d a im się g o d n ą zazd ro ści fantazję i p o m y sły , n a ja k ie w p a d a ją , p r z e k u ć w czyn, odnoszą n a d sp o d z ie w a n ie ła tw o s u k c e s y ró w n ie ż to w a rz y sk ie .

Czoło płaskie

Czoło wklęsłe

Czoło gładkie

Czoło okrągłe

Czoło gładkie lub zaokrąglone Zgodnie z c h iń sk im i z a sa d a m i in te rp re ta c ji czoło g ła d k ie lub z a o k rą g lo n e je s t n a jk o rz y s tn ie js z ą fo rm ą tej p a rtii tw a ­ rzy. L udzie o ta k im k sz ta łc ie czoła są m ą d rz y , p o tra fią myśleć p rec y zy jn ie i p o sia d a ją o d w a g ę d o z d e c y d o w a n e g o działania wr k a ż d y c h w a r u n k a c h . Ż y cie u ła tw ia im te ż ta le n t do bycia w e w ła śc iw y m czasie na w ła śc iw y m m iejscu. L udzie o g ła d k im i z a o k rą g lo n y m czole u c h o d z ą za c h a r a ­ ktery e la sty c zn e; p o tra fią się d o sto so w ać, n ie w ik ła ją c jednocześnie w tr u d n e do z a a k c e p to w a n ia k o m p ro m isy . Mimo ra c jo n a ln e g o u m y s łu n ie są je d n a k w o ln i od w ad. N ajpow ażniejszym n ie b e z p ie c z e ń s tw e m je s t p rz e c e n ie n ie w łasnych m ożliw ości, k tó r e m oże d o p ro w a d z ić ró w n ie ż do zarozum iałości. lJrzy ta k im k sz ta łc ie czo ła p o rażk i, z a ró w n o w życiu zaw odow ym , ja k i p r y w a tn y m , zd arza ją się rz ad k o . Z p e w ­ nością w y n ik a to po tro sz e z ru c h liw o śc i u m y sło w e j i o tw a r ­ tości n a w szelk ie n o w in k i ta k ie m u czło w iek ow i p o p ro s tu nie P rzyjdzie do głow y, by sp o cząć n a la u ra ch .

37

Ł u k o w a ta nasada w ło s ó w T a k a n a s a d a w ło s ó w p o z w a la w n io s k o w a ć o c a ły m szere-1 g u d o b rz e w y k s z ta łc o n y c h , k o r z y s tn y c h c e c h c h a r a k te r u w p ie rw s z y m rz ę d z ie w s k a z u je j e d n a k n a c z ło w ie k a z o rie n to w a n e g o c z y sto e k o n o m ic z n ie . D o s k o n a le m o ra le ! p r a c y i w y b itn e u m ie ję tn o ś c i o c e n y s y tu a c ji p r e d e s t y n u ją , lu d z i te g o ty p u do z a jm o w a n ia k ie r o w n ic z y c h s ta n o w is k w g o sp o d a rc e . L u d z ie o n a s a d z ie w ło só w w fo rm ie r e g u la r n e g o łu k u s ta ją się c z ę sto b a rd z o s ła w n i a w k a ż d y m n ie m a l p rz y p a d k u o sią g a ją w y b ija ją c e się! s u k c e s y . N a le ż ą do c h a ­ r a k t e r ó w , k tó r e mogły-1 b y s p o k o jn ie sp o jrz e ć ! w ste cz , n a to co j u ż o siąg ­ n ię te , j e d n a k n ig d y tego i n ie ro b ią, b o w ie m w cią ż g o n ią za n o w y m i im p u l­ sam i i w y z w a n ia m i. Ł u ko w a ta nasad a w łosów T k w ią c a w n ic h istota, n a d a ją c a im p e w ie n o d - ; cień n ie k o n w e n c jo n a ln o ś c i p o z w a la ró w n ie ż n a z ro z u m ie ­ n ie p o tr z e b in n y c h lu d zi, ta k b lisk ic h , j a k p o d w ła d n y c h . J e ś li w d z ie d z in ie b iz n e s u f u n d o w a n o b y p u c h a r F a ir P lay , to w ię k sz o ść z n ic h z d o b iła b y g a b in e ty lu d z i o łu k o w a te j n a s a d z ie w ło só w . C h a r a k t e r y s t y k a ta d o ty c z y ta k m ę ż c z y z n , j a k i k o b iet. | T u n ic h d ą ż e n ie d o z a w o d o w e j s a m o d z ie ln o ś c i j e s t silnie w y k s z ta łc o n e , to te ż p a n ie o ta k ie j n a s a d z ie w ło só w często j z a jm u ją k ie r o w n ic z e s ta n o w is k a .

Nasada włosów w kształcie V W ie rn o ść tra d y c ji, o b ro tn o ś ć i siln ie w y k s z ta łc o n e in s ty n ­ k ty - w y d a je się że te w ła ś n ie c e c h y w n a jw ię k s z y m s to p n iu

38

w p ły w a ją n a życie ludzi o n a s a d z ie w ło só w w k s z ta łc ie lite ry V. D zię ­ ki k o n w e n c jo n a ln e m u w y c h o w a n iu nie m a j ą ż a ­ d n y c h p ro b le m ó w z d o ­ p a s o w a n ie m się do h i e r a ­ rc h ic z n y c h s t r u k t u r zaN asada włosów w kształcie w o d o w y c h . M ięd zy in n y litery V m i d z ię k i te m u w w ie lu s fe ra c h życia ró w n ie ż w n ie k tó ry c h z a w o d a c h - są s z y b k o a k c e p to w a n i i cieszą się p o w a ż a n ie m . Tch c h a r a k t e r j e s t je d n a k n ie c o c h w ie jn y , co w p o łą c z e n iu z te n d e n c ją do z a jm o w a n ia się w ie lo m a rz e c z a m i je d n o c z e ś ­ nie, p ro w a d z ić m o ż e d o p e w n e g o c h a o s u ró w n ie ż w s p r a ­ w ach fin a n so w y c h . W n ic z y m n ie u s z c z u p la to j e d n a k ich d ąż e n ia do ,,r o b ie n ia ” p ie n ię d z y . K o b ieto m o ta k ie j n a s a d z ie w ło s ó w b a rd z o t r u d n o p o g o ­ dzić sw e życie u c z u c io w e z d ą ż e n ie m d o re alizacji u p a t ­ rzonych celów . B yć m o ż e d la te g o w sferz e z a w o d o w e j są niem al n ie u s ta n n ie n a k u r s ie k o n fro n ta c ji z k o le g a m i, p rzeło żo n y m i czy u z n a n y m i a u to r y te ta m i. Obie płci łą c zy d u ż y ł a d u n e k z m y sło w o śc i i e r o ty z m u . Cechy te u z e w n ę tr z n ia ją się w y ra ź n ie w e m a n a c ji o d c z u w a ­ lnej ju ż p rz y p ie rw s z y m s p o tk a n iu . U m ę ż c z y z n o ta k ie j nasadzie w ło só w m o ż n a s to s u n k o w o często z a o b s e rw o w a ć w iele cech k o b ie c y c h , co w n ic z y m n ie u m n ie js z a ich m ęskości. W edług s ia n g m ie ń d w a p ie rw s z e la ta m a łż e ń s tw a m o g ą być dla k o b ie t o n a s a d z ie w ło s ó w w k s z ta łc ie lite r y V p r a w ­ dziw ym h o rro r e m . Z o sta ły w y c h o w a n e b y w m a łż e ń s tw ie (i rodzinie) p rz e ją ć tr a d y c y jn ą , k o b ie c ą ro lę, j e d n a k m a ją z p o c z ą tk u d u ż e o p o ry , by się z ty m pogodzić. J e ś li u d a się tę fazę p r z e tr w a ć b e z w ię k s z y c h sz k ó d p s y c h ic z n y c h i e m o c ­ jo n a ln y c h , z w ią z e k z o staje n a s ta łe s c e m e n to w a n y .

39

Nasada w ło s ó w w kształcie litery M C e le m ludzi o n a sa d z ie w ło só w w k sz ta łc ie lite ry M jedy, nie w w y ją tk o w y c h w y p a d k a c h je s t o siąg n ięcie k ie ro w ­ niczej pozycji zaw o d o ­ w ej. S p e łn ie n ie znajdują raczej w d ziałaln o ści tw ó­ rczej. Je śli w y b io rą kari« rę a r ty s ty c z n ą n a p rzy ­ k ła d sc e n ic z n ą , literacką] czy m a la r s k ą - w s p o m a ­ g a ć ich b ę d z ie w nikli w ość u m y słu , zm ysł o b ­ Nasada włosów w kształcie se rw a c ji i z a in te re s o w a ­ litery M nia filozoficzne. U czu cio w y , raczej d e lik a tn y c h a r a k te r sp ra w ia , ze ludzie o ta k ie j n a sad z ie w ło só w są d o s k o n a ły m i k o c h a n k a m i.

Nasada włosów „trzy luki” T a k i k s z ta łt n a s a d y w łosów sp o tk a ć m o ż n a raczej rza d k o - i całe szczęście, ch cia ło b y się dodać. P rz y p is u je m u się b o w iem z g r u n tu n ie k o r z y s tn e p ro g n o zy . O siąg n ięcie p rz y ­ n a jm n ie j d o sta te c z n e g o s ta n d a rd u życia w y m a g a o ludzi o ta k ie j n a sa d z ie w ło só w w ie lk ic h w y siłk ó w i żelaznej d y sc y p lin y . P ra w d o p o d o b ie ń s tw o , że po p rz e k ro c z e n iu trz y d z ie stk i p o ja w ią się p o w a ż n e p ro b le ­ m y z d ro w o tn e je s t d uże. Z r e ­ g uły p ra c u ją fizycznie p rz y ciężk ich i n ie w d z ię c z n y c h z a ­ ję c ia c h . N ie cieszą się a n i a u ­ to r y te te m , an i w zięc iem to­ w a rz y sk im .

40

N asada icłosóir. w kształcie trzech łuków

pro sto k ątna nasada w ło s ó w

n a s a d ę w ło só w n a p o tk a ć m o ż n a n ajc zę śc ie j i m ężczyzn u k o b ie t j e s t to raczej w y ją te k . S p o leg liw o ść s t a r a n n o ś ć łąc z ą się w ty m ty p ie c h a ra k te ro lo g ic z n y m z silnym n a s ta w ie n ie m p r o r o d z in n y m : lu d zie ci przez całe życie s ta r a ją p i e ­ l ę g n o w a ć ja k najściślejsze więzy rodzinne. W życiu z aw o d o w y m in ­ sty n k to w n ie w y b ie ra ją z a ­ jęcia, p rzy k tó ry c h zd ani są na w y k o n y w a n ie in s tr u k ­ cji i p o leceń in n y c h . J e s h Prostokątna nasada włosów w brew o c z e k iw a n io m z ro ­ bią k arierę, to w tle zaw sze p o ja w ia się o c z e k iw a n ie n a odpow iednie w y n a g ro d z e n ie . J e ś li z a b ra k n ie s z a c u n k u i uznania, łatw o dochodzi do zap aści p o z y ty w n a e n e rg ia p rzek ształca się w d e p re sję . Zwłaszcza dla ludzi o p ro s to k ą tn e j n a s a d z ie w łosów w iel­ ką w a rto ść m a s ta ra , c h iń s k a ra d a : z m ie ń sw ą fry z u rę , a los odmieni się n a lepsze. P ro sto k ątn ą

Brwi D ok ład niejsze p rz y jrz e n ie się b rw io m z d ra d z i n a m w iele 0 ogólnej k o n sty tu c ji, o a k tu a ln e j fo rm ie o ra z o n a d z ie ja ch 1d ążen iach człow ieka, n a k tó re g o sp o g lą d a m y . J a k ró w n ie ż 0 tym, w ja k i sp osó b ó w czło w iek dąży do re alizacji sw y c h celów c z y je g o d ro g a je s t p ro s ta i ściśle u k ie r u n k o w a n a , c?y też p rz y p o m in a to r p rzeszk ó d . K ształt b rw i oraz ich k ą t są dla c z y ta n ia z tw a rz y ró w n ie istotne, co o d stę p m ię d z y nim i. D o św ia d c z o n y o b s e rw a to r na p o d staw ie o d s tę p u m ię d z y b rw ia m i je s t w s ta n ie w y po -

41

w ie d z ie ć się n a t e m a t p o te n c ja łu e n e rg e ty c z n e g o czło w iek a ) j a k ró w n ie ż o s to p n iu je g o p rz y c ią g a n ia ta k ż e s e k s u a ln e g o ,] B rw i są b o w iem , n ie m a l r ó w n o p r a w n ie z oczam i, z w ie rc ia d ­ łem. w e w n ę tr z n e j h a rm o n ii, w oli, e n e rg ii o ra z zdolności do p o d e jm o w a n ia decyzji i działan ia. T a k rz a d k o , j a k p o ja w ia ją się id e a ln e tw a rz e , ta k rz a d k o ! m a m y do c z y n ie n ia z id e a ln y m i b rw ia m i. W w iększości j w y p a d k ó w m a m y do c z y n ie n ia z a s y m e trią . S iln iej z a ry so ­ w a n a le w a b re w p o z w a la 'w nio sko w ać o b a rd z o du żej sile p rzeb icia. P rz y p ro p o rc ji o d w ro tn e j, czyli p rz y siln ie z a ry s o ­ w a n e j p ra w e j b rw i m a m y do c z y n ie n ia z c z ło w ie k ie m m ało i z d e c y d o w a n y m , n a jc h ę tn ie j o d su w a ją c y m p o d e jm o w a n ie decyzji w bliżej n ie o k r e ś lo n ą przyszłość. Z g o d n ie z c h iń s k ą m e to d y k ą in te rp re ta c ji, b a rd z o k ró tk ie b rw i, n ie z a le ż n ie od ic h k s z ta łtu , g ęsto ści i k o lo ru , ś w ia d c z ą ' 0 u p o rz e p rz y je d n o c z e ś n ie p e s y m is ty c z n y m n a s ta w ie n iu do ! życia. C zło w ie k te g o ro d z a ju n ie był raczej ro zp ieszczan y w d z ie c iń stw ie . Z d o ś w ia d c z e n ia w y n ik a , ż e z z a s ta n a w ia ją ­ c ą re g u la rn o ś c ią p o p a d a ją w k ry z y s o w e sy tu a c je . Z ag ro że­ n ie p rz e d w c z e s n ą śm ie rc ią ró w n ie ż n ie je s t w y k lu c z o n e . Z k o lei b a rd z o d łu g ie b rw i św ia d cz ą , że sto im y p rz e d \ c zło w ie k ie m p rz y ja z n y m , p o tra iią c y m p o z y s k iw a ć in n y c h , k tó r e g o tę s k n o ta za c ie p łe m i m iłością n ie m a l z aw sze budzi o p ie k u ń c z e in s ty n k ty . C ech y te w z asa d z ie w y k lu c z a ją z e rw a n ie c ia s n y c h w ię z ó w łąc z ą c y c h z d o m e m rodziciels-1 k im . W efek cie o w e w ra ż liw e c h a r a k te r y m a ją s p o ro p ró b- I le m ó w w z w ią z k a c h p a r tn e r s k ic h , Je śli o bie brw i są id e n ty c z n e w k sz ta łc ie i ró w n o m ie rn ie 3 g ęste, siln e i p o ły s k u ją c e (w id e a ln y m w y p a d k u o d stęp m ię d z y n im i r ó w n y je s t sz e ro k o śc i p ła s k o p rzy ło żo n eg o p alc a) to w e d łu g s ia n g m ie n m a m y do c z y n ie n ia z człow ie­ k ie m „ s p ra w ie d liw y m i m ą d r y m ” . J e s t to rzecz ja s n a p rz y ­ p a d e k idealny , b o w ie m w ięcej je s t ludzi s p ra w ie d liw y c h 1 m ą d r y c h n iz lu d zi o b d a rz o n y c h ‘id e a ln y m i b rw ia m i. P r z e d ro z p o c z ę c ie m a n a liz o w a n ia b rw i n a le ż y n a jp ie rw ro z p o z n a ć ic h p ie r w o tn y k sz ta łt. J e s t to is to tn e p rz e d e

42

wszystkim - g d y m a m y d o c z y n ie n ia z tw a r z a m i k o b ie t, k tó r e uw agi n a e s te ty k ę i m o d ę w y s k u b u ją so bie b rw i, b a rw ią lub p o d in alo w u ją . P o p rz e z z m ia n ę w y g lą d u b rw i p r ó b u je się naiczęściej p o d ś w ia d o m ie - z m ie n ić osobow ość: złago d zić m anifestację n ie k tó r y c h ce ch c h a r a k te r u , u w y p u k la ją c je d n o c z e ś n i e in n e . Co c ie k a w e , w n ie k tó r y c h p r z y p a d k a c h zrn ia n a czysto z e w n ę trz n a rz e c z y w iście z m ie n ia is to tę czło ­ w i e k a : w z m o c n ie n iu u le g a w ia r a w e w ła s n e siły, co p rz y ­ czynia się do u s ta b iliz o w a n ia h a rm o n ii w e w n ę tr z n e j. Brwi p o zw ala ją ró w n ie ż n a w n io sk i o d n o śn ie s t a n u z d ro ­ wia. I tak. n a p rz y k ła d , w y p a d a n ie b rw i za p rz y c z y n ę m a często z a b u rz e n ia fu n k cji n e re k .

Cienkie brw i C ienkie, w ą s k ie b rw i ś w ia d c z ą w p ie rw s z y m rz ę d z ie 0 z a m iło w a n iu do d y s c y p lin y i p o rz ą d k u . S ą to c e c h y korzystne, je d n a k , n ie s te ty , w w ie lu w y p a d k a c h s z ty w n e trz y m a n ie się u s ta n o w io n y c h z a sa d i r e g u ł w y r a d z a się w p rzy m u s. D o ch o d zi w te d y do sta g n a c ji: lu d zie o c ie n k ic h brw iach zro bią w te d y ra c z e j p ię ć k r o k ó w w ste cz , niż je d e n do przodu. C h a ra k te r tego ro d z a ju w rę c z m a g ic z n ie p rz y c ią g a n ie p o ­ m yślne sy tu a c je . W d o d a tk u p rz y k o n f r o n ta c ja c h czy k o n ­ fliktach n a jc h ę tn ie j u c z y n iłb y się n ie w id z ia ln y m , co p r z y ­ czynia się do e s k a la c ji p ro b le m ó w . M im o k o le jn y c h p o ra ż e k 1 zastarzały ch k o n flik tó w , w k o r z y s tn y m p r z y p a d k u , n ie dochodzi do c a łk o w ite g o z g o rz k n ie n ia . C zło w iek u ś w ia d a ­ mia sobie w te d y , że p r z y ­ czyn w szelk ich tr u d n o ś c i należy s z u k a ć w e w ła s ­ nym c h a r a k te r z e —w w y ­ bujałej s k ło n n o ś c i do k ry ty k i in n y c h osób 1 b e z k ry ty c z n y m p o d e ­ jściu do sieb ie sam e g o .

Cienkie brwi

43

N ie o z n a c z a to j e d n a k , by lu d zie o c ie n k ic h b rw iac h p o z b a w ie n i b y li w sz e lk ic h ż y cio w y ch sza n s. Z u w ag i na d o b ry z m y sł o rg a n iz a c y jn y i z d y sc y p lin o w a n ie , w średni] w ie k u , zazw y czaj m ię d z y 35 a 45 ro k ie m życia, o d n ie ść m ogą p o w ażne sukcesy. D o z a s k a k u ją c o k o rz y s tn e g o z w r o tu d o ch o d zi, g d y ludzie te g o p o k r o ju o d k ry ją , że ich u ś m ie c h n a jcz ę ście j b yw a o d w z a je m n ia n y . Z re fo rm o w a n e n a s ta w ie n ie do życia ow o­ cu je zazw y czaj u d a n y m , sz c z ę śliw y m z w ią z k ie m , bow iem lu d zie leg o ro d z a ju m a ją w y b itn y ta le n t d o p ie lę g n o w a n ia życia ro d z in n e g o . W ta k ie j sy tu a cji w ie le zależy też od p a r tn e r a , b o w ie m lu d z ie o c ie n k ic h b rw ia c h m a ją z n ik o m e p o tr z e b y e ro ty c z n e . K o b ie ty o c ie n k ic h b ru d a c h p o s z e rz a ją c e je za p om ocą m a k ija ż u n ie p o w in n y za b a rd z o liczy ć n a p rz e c h y tr z e n ie życia d o m a lo w a n ą p e w n o ś c ią siebie.

Geste brwi L u d z ie o g ę s ty c h b r w ia c h są zazw y czaj w ie lk o d u sz n i, h o jn i i s k ło n n i d o r e a k c ji e m o c jo n a ln y c h . M ają n ie z a p rz e ­ c z a ln e z a m iło w a n ie do ż a rtó w , n ie u n ik a ją też przygód. W s p o n ta n ic z n y sp o só b w y k o rz y s tu ją n o w e b o d ź c e i d o ­ z n a n ia w ro z w o ju w ła s n e j o so b o w o śc i i pozycji, j a k ą w życiu z a jm u ją . N ie są je d n a k s p e c ja ln ie p ilni ani d o k ła d n i, b o w iem z n a t u r y n ie z n o sz ą d ro b ią z g o w o śc i. L u d z ie o g ę s ty c h b r w ia c h p o trafią zro b ić k a r i e r ę ju ż w m ło d y c h la ta c h , by b e z żalu p o rz u c ić j ą n a s tę p n ie n a rzecz in n y c h z a in te re s o w a ń . W y d aje się n ie k ie d y , że ich u m y s ły p r o d u k u ją d o ­ b re p o m y sły n ic z y m taś-j __ m a fa b ry c z n a - i n ie k ie d y m a ją n a w e t cierp liw o ść, by n ie k tó r e z n ic h zrealiGęste brwi zow ać. y tv w -

44

C z ł o w i e k tego ro d z a ju j e s t n a m ię tn y i ro żen tu zjazm o w a -

»now ym i p o m y s ła m i, n ie u s ta n n ie p o s z u k u je też u c z u c ia n^ e p ła . W rz e c zy w isto śc i j e d n a k rz a d k o k ie d y u d a je m u się naw iąż»« tr w a ły zw iązek. K o b i e t y w y s k u b u ją c e g ę s te b rw i c zy n ią t a k w y łą c z n ie ze w zględów e s te ty c z n y c h , b o w ie m ani ich n a s ta w ie n ie do życia, a n i p o czu cie w e w n ę tr z n e g o z a d o w o le n ia i szczęścia nie w y m a g a ją ż a d n y c h k o r e k t. Zgodnie z tra d y c y jn ą , c h iń s k ą in te r p r e ta c ją lu d zie o u d e ­ r z a j ą c o c ie m n y c h , g ę s ty c h b r w ia c h cieszą się d o s k o n a łą k o n sty tu c ją z d ro w o tn ą .

Wąski rozstaw brwi Wąski ro z sta w b rw i z d ra d z a n a m c z ło w ie k a s p o n ta n ic z ­ nego, przy ty m r o z trz e p a n e g o i s k ło n n e g o d o n ie sta b iln o śc i. Stateczne, p e w n e sieb ie w y stąpienia o k a z u ją się najczęściej m a s k ą , pod k tó rą s k r y w a n a j e s t n ie p e ­ wność i b ra k w ia ry w e w ła ­ sne m ożliw ości. T y m n ie ­ mniej je s t to cz ło w ie k o b a ­ rdzo a k ty w n y m c h a r a k t e ­ rze, k tó ry n ig d y n ie u n ik a \va ski rozstaw brwi staw iania czoła w y z w a ­ niom. *

Mimo s k r y w a n e j n ie p e w n o ś c i w ie rz y n ie w z ru s z e n ie , że jest w s ta n ie o sią g n ą ć w sz y stk o ; jeśli ty lk o się o d p o w ie d n io ^m obilizuje lu b p rz e m o ż e . W iara czyni c u d a to te ż rz e c z y ­ wiście u d a je m u się n a d s p o d z ie w a n ie w iele. S to su n k i z ży cio w y m i p a r t n e r a m i p rz e b ie g a ją m n ie j p o ­ zytywnie. N ie u s ta n n a z a z d ro ść, m o c n o o sa d z o n a w c h a r a k ­ terze ludzi o w ą s k im ro z s ta w ie b rw i częściej p rz y n o si im Clerp ie n ie i fru s tra c ję niż z ro z u m ie n ie .

45

S zeroki ro zs ta w b rw i S z e ro k i ro z s ta w b r w i ś w ia d c z y o te n d e n c ji d o z w le k a n ia o c ią g a n ia się. C h a r a k t e r y te g o ty p u , o b d a rz o n e g o d n ą za z d ro ści c ie rp liw o ś c ią są p o w s z e c h n ie łu b ia n e i n ie m u sz ą w ty m k ie r u n k u p o d e jm o w a ć ja k ic h k o lw ie k w y siłk ó w . Z a ró w n o c ie rp liw o ść , j a k i u m ie ję tn o ś ć w c z u w a n ia się w s y tu a c ję in n y c h lu d z i s p r z y ja ją z a a n g a ż o w a n io m sp o łe c z ­ n y m , od ja k ic h lu d z ie o s z e ro k im ro z s ta w ie b rw i z r e g u ły nie stro n ią . Jednak c h a r a k te r o ty m b r a k u je n ie c o siły p rz e b ic ia , ich w ie lk ą sła b o ścią je s t n ie d o s ta te e z n a w ia r a w e w ła s n e siły, m o g ą c a w n ie k o r z y s tn e ' Szeroki rozstaw brwi sy tu a c ji p rz e ro d z ić si w siln ie w y k s z ta łc o n k o m p le k s n iższ o śc i. C z ło w ie k te g o p o k r o ju n ig d y n ie je s t p e w ie n s ie b ie - n a w e t je ś li w d ro d z e z a s łu ż o n e g o a w a n s u u d a się o s ią g n ą ć w y s o k ą p o z y c ję z a w o d o w ą . J e ś li j e d n a u ś w ia d o m i so b ie s w ą sła b o ść i u d a m u sic j ą o p a n o w a ć , to w id o k i n a p r o f e s jo n a ln ą k a r i e r ę s ą w ie lc e o biecu-1 ją c e . W sfe rz e p r y w a tn e j o so b y te g o ro d z a ju z a jm u ją się działał n o śc ią w ró ż n y c h s to w a rz y s z e n ia c h lu b z w ią z k a c h , b o w ie to n a jb a rd z ie j o d p o w ia d a ich sp o łe c z n y m o d c z u c io m . P o ­ n a d to in s ty n k to w n ie czują, że w ła ś n ie w ta k ic h g ru p a c h n a jła tw ie j b ę d z ie p o k o n a ć w ła s n ą n ie p e w n o ść . L u d z ie o s z e ro k im ro z s ta w ie b rw i tę s k n ią z a z w y c z aj za u d a n y m z w ią z k ie m p a r t n e r s k i m , j e d n a k ich n ie śm ia ło ś w o b ja w ia n iu u c z u ć c z ę sto te z a p ę d y p rz e k re ś la . P ro b le m y s p ra w ia ró w n ie ż se k s . N ie p e w n o ś ć i n ie ś m ia ło ś ć p r a k ty e z n ie u n ie m o ż liw ia ją sz c z e rą ro z m o w ę n a t e m a t s w o ic h ocz k iw a ń i p o trz e b .

Zrośnięte brw i Zgodnie ze s ta ro c h iń s k im i p r z e k a z a m i z ro ś n ię te b rw i w i e s z c z ą n ie m a łe p ro b le m y . Z r e g u ły m a m y do c z y n ie n ia z b a rd z o w ra ż liw ą o sobą, w k tó re j to w a rz y s tw ie często o d c z u w a m y w y rz u ty s u m ie n ia , b o w ie m b a rd z o s z y b k o się obraża i n ie p o trz e b n ie w s z y s tk o b ie rz e sob ie do serca . obrazę, n a w e t je ś li w y n ik a o n a w y łą c z n ie z u ro je n ia potrafią z a p a m ię ta ć i d r ę ­ czyć się n ią p rz e z całe życie. U ludzi ze z ro śn ię ­ tym i b rw ia m i s tw ie rd z ić m ożna b a rd z o w y ra ź n ą te n d e n c ję do p o p a d a n ia w d e p re sję , k tó re j p o w o ­ dów n a w e t p rz y bliższej Zrośnięte brwi analizie nie sp o só b d o ­ ciec. W s y tu a c ja c h e k s tr e m a ln y c h d e p re s y jn y c h a r a k t e r dop ro w ad zić m o ż e do d łu g o trw a ły c h , p s y c h o s o m a ty c z n y c h dolegliwości. W praw dzie w s z y s tk ie w y m ie n io n e , n e g a ty w n e te n d e n c je istnieją, je d n a k n ie o z n a c z a to, że k o n ie c z n ie m u sz ą się objaw iać w p e łn e j k ra s ie . P o 35 ro k u życia p o ja w ia ją się szersze m ożliw ości, jeśli chodzi o k a r ie r ę z a w o d o w ą . W tej fazie z a s k a k u je c h ę ć (i ra d o ść) w sp ó łz a w o d n ic tw a , j a k a się w ow ych c h a r a k te r a c h w y k s z ta łc a . M ężczyźni o z ro ś n ię ty c h b rw ia c h ró w n ie ż w tej fazie ży cia często z d a n i b ę d ą n a b e z k o m p ro m is o w e ' p o p a rc ie sw e j p a rtn e rk i, b o w ie m b e z te g o ic h e n e r g ia ła tw o z b łąd zić m o ż e w n iew ła ściw y m k ie r u n k u . C h a ra k te ry s ty c z n ą c e c h ą k o b ie t o ta k im u k ła d z ie b rw i jest nag łe k o ń c z e n ie , n a w e t d o b rz e z a p o w ia d a ją c e j się, k ariery zaw o d o w ej. W tedy s z u k a ją s p e łn ie n ia w d o m o w y m zaciszu, p rz y p r o w a d z e n iu d o m u i w y c h o w y w a n iu dzieci 0 tle p a r t n e r j e s t w s ta n ie m a te r ia ln ie im ta k ą m o żliw o ść

zapewnić. 47

Brwi u nasady rosnące do góry P o d łu g s ia n g m ie n la k i k s z la łt b rw i z a w s z e św iadc; o m łod ości w y p e łn io n e j p ro b le m a m i. J e d n a k n e g a t y w y d o ś w ia d c z e n ia w y n ie s io n e z ro d z ic ie lsk ie g o d o m u przynosić m o g ą ró w n ie ż w y m ie r n e k orzyści. L u d z ie teg o ty p u mogli n a u c z y ć się sa m o d z ie ln o śc i i liczenia w y łą c z n ie n a w ła ś if siły. G o d n a zazdrości j e s t e n e rg ia , j a k ą p o tra fią zm obilizow ać w celu z a p e w n ie n ia so bie k o rz y śc i. M im o to, do 34 r o k u życia p rz e c h o d z ić m og ą rów n ie ż fazy z w ą tp ie n ia i ro; p aczy. b o w ie m w y d aje się, że b r a k im po p ro st sz c z y p ty szczęścia, na k tó re , w e w ła s n e j opinii, j a k n a jb a rd z ie j zasłu g u ją. Brwi u 7icisady rosnące do góry T ru d n o te ż mówi« o p e r m a n e n t n y m pechu, b o w iem p ro g n o z y o d n o śn ie p rzy szło śc i ty c h lu d zi są oj ty m is ty c z n e : is tn ie ją d o b re sz a n se , że tw a rd o w yw alczony] s u k c e s b ę d z ie trw a ły . Z w ią z e k z c z ło w ie k ie m o ta k im u k ła d z ie b r w i m o ż e ułożyć się b a rd z o p o z y ty w n ie . Z u w a g i n a tw a r d e d o św ia d c z e n ia w rę c z b a łw o c h w a lc z o czci m iłość, ciep ło i o d d a n ie , p o n a d to ja k o u m ie ję tn y i ra d o s n y w e k s p e r y m e n to w a n iu k o c h a n e k j e s t w s ta n ie sp e łn ić n a jb a rd z ie j s k r y te ży czen ia. W ed łu g c h iń s k ic h p rz e k a z ó w p rz y n a g ły m w y p a d a n iu p io n o w o ro s n ą c y c h w ło só w n a le ż y liczyć się z ry c h łą s tra tą b ra ta Lub sio stry .

Brwi w kształcie księżyca na nowiu Wy sklepione w regularnym kształcie św ieżo rosnącego: księżyca brwi odnajdziemy głów nie u kobiet. O d z w i e r c i e d ­ lają one zrów now ażenie i harmonię oraz elegancję. Nie 48

üle*H też kw estii, że o w e L z t r o s k i e , n a ogól a t r a k ­ cyjne osoby p o tra fią bu¿ńŁ s y m p a tię bliźnich. ^Sprzedanie” się w sferze zaw odow ej nie s p r a ­ B ru i w kształcie księżyca n i a im w ię k s z y c h t r u d ­ na rtouńu ności. Ze s ta ty s ty c z n e g o p u n k tu w id z e n ia u d e r z a d u ż a ilość osób o ta k i m k sz tałcie brwi p o jaw iając y ch się w m e d ia c h . C h a r a k t e r tych ludzi, z a r ó w n o m ę ż c z y z n jak i k o b iet,

w dużej m ie rz e o p a n o w a n y j e s t p rz e z e r o t y k ę . Z w ła sz c z a w m ł o d y c h la ta c h s e k s u a l n e p o tr z e b y m o g ą z d o m in o w a ć cale ż y c i e , w e k s t r e m a l n y c h s y t u a c ja c h p rz y b ie r a ją c fo rm ę wręcz patologiczną. W ed łu g s ia n g m ie n z a g r o ż e n i e t a k ą sytuacją w z r a s ta ty m b a rd z ie j, im b r w i są ciem n iejsze. W życiu p r y w a t n y m lu d z ie o „ k s ię ż y c o w y c h ' b r w ia c h cenią sobie w y g o d n e , p o z b a w io n e tr o s k życie, szczególnie jeśli d z ie ń p o w s z e d n i z a p e w n i a p ię k n e o to c z e n ie i p a r t n e r a dzielącego ich z m y s ło w e z a in te r e s o w a n ia .

Brwi trójkątne lub w kształcie noża C złow ieka o t a k i m k s z ta łc ie b r w i p rz y ję ło się o p a t r y w a ć etykietką: w n ik liw y , n a ł a d o w a n y e n e rg ią , ż ą d n y w ła d z y . W m łodych la ta c h sz c z e g ó ln ą w a g ę p r z y k ł a d a j ą do s p r a w n o ­ ści i a k ty w n o śc i fizycznej o ra z s p o łe c z n e g o z a a n g a ż o w a n ia , Później ich z a i n t e r e s o w a n i a k i e r u j ą „się w s t r o n ę d u c h o w ą i sp iry tu aln ą. Z d e c y d o w a n y n a d m i a r en e rg ii o d p o w ia d a za zaborczość: ¡udzie tego t y p u w y s u w a j ą s w ą o sob ę n a p ie r w s z y p l a n i skłonni są p rz y t y m do n i e u m i a r k o w a n e j p rz e s a d y . W łaś­ nie ow p o ten cja ł e n e r g e t y c z n y p o w o d u je , ze s p G Ś r ó d ta k ic h u dzi r e k r u t u j e się w ie lu n a m i ę t n y c h (bądź n a w e t n a ł o g o ­ wych) graczy. 49

Brwi trójką tne

B rw i w kształcie noża

Nie n ależ y j e d n a k z a p o m in a ć o drugiej stro n ie tego r u c h ­ liwego c h a r a k te r u . O d n a jd z ie m y w n im z a ró w n o w rażliw ość i w spółczucie, j a k i u m ie ję tn o ść o czaro w y w an ia. Sw ada w y pow iedzi i e ro ty c z n a e m a n a c ja pow odują, że zwłaszcza ludzie o b rw ia c h w kształcie noża osiągają w y so k ie n o to w a ­ nia u płci przeciw nej. M ężczyźni o tak ich b r w ia c h m a ją stale a p e ty t n a seks. co b y w a p o w a ż n y m u tr u d n ie n i e m w od­ niesieniu do p ielęg n o w an ia trw a łe g o zw iązku. Nieco inaczej w p r z y p a d k u kobiet: w e d ł u g chińskiej trad y cji w o lą o n e raczej rolę sta rsz e j sio stry niż n a m ię tn e j p a r t n e r k i m iło s n y c h igraszek . Z a s p o k o je n ie ich p o tr z e b to bardziej kolacja w w y tw o r n e j r e s ta u ra c ji lub m o d n e j d y s k o ­ tece, niż łóżko.

Brwi dziko rosnące we wszystkich kierunkach N o m e n est o m e n : b rw i, s p r a w ia ją c e w r a ż e n i e całk o w iteg o c h a o su , z u w ag i n a w łosy w y r a s t a j ą c e bez ła d u i s k ł a d u we | w s z y s tk ic h k i e r u n k a c h , św ia d c z ą o c z ło w ie k u z d e c y d o w a ­ nie c h a o ty c z n y m . W p ro w a d z e n ie ła d u w je g o myśli n ie je s t j e d n a k tru d n ie js z e niż n a w i ą z a n ie z m m bliższych s t o s u n ­ ków : o b a p rz e d się w z ię c ia w y m a g a ją c z a su o raz cierpliw ości i są t r u d n e W s k r a j n y c h w y p a d k a c h ludzie tego pokroju potrafią o k a z y w a ć b r a k ta k t u , g ra n ic z ą c y z c h a m s tw e m . O k r e s m ię d zy 30 a 35 ro k ie m życia to faza bujania w t ę s k n o t a c h i s n a c h n a ja w ie , k t ó r e o d s a m e g o p o c z ą tk u są ilu zo ry czn e. P o 35 r o k u życia n ie r z a d k o u d a je im się w p r o ­ w adzić w e w ła s n e życie tro c h ę p o r z ą d k u i m etodyczności. I m niej w ięcej od tego o k r e s u z a c z y n a ją się r y s o w a ć szanse

50

a s ukCes. Z w łaszcza k o b ie ty s p r ó b u ją d o p ro w a d z e n ia c h a ­ otycznie ro s n ą c y c h b rw i d o p o r z ą d k u , co z p e w n o ś c ią • ' )7vt.vwnie w p ły n ie n a ich p e w n o ś ć siebie. W z w ią z k a c h p a r t n e r s ­ kich ko b iety o c h a o ty c z ­ nych b rw ia c h w c a le nie są chao tyczn e. P o tra fią być bardzo ła g o d n e i k o n ­ s tru k ty w n e , pod w a r u n ­ kiem. że trafią na p a rtBrwi dziko rosnące nera. k tó r y z a p e w n ia ją c we wszystkich kierunkach im poczucie b e z p ie c z e ń s ­ twa. doceni je d n o c z e ś n ie ic h sta ra n ia . J e d n a k m ę ż c z y ź n i tego ty p u m u s z ą n a sw e szczęście ciężko z a p ra c o w a ć . M o żna też za o b se rw o w a ć , że in s ty n k t o w n i e z w r a c a ją się w s tr o n ę kobiet sta rsz y c h i/lub d o m in u ją c y c h , od k tó r y c h o c z e k u ją w sparcia i p o p r o w a d z e n ia w e w ła śc iw y m k ie r u n k u .

Brwi kędzierzawe T aki k s z ta łt b rw i ró w n ie ż w s k a z u je na n ie s y s te m a ty c z n e myślenie i działanie. M im o to ci m ą d rz y , ale je d n o c z e ś n ie egoistyczni ludzie p o tra fią zdobyć się n a z a s k a k u ją c ą k o n sekw encję i s y s te m a ty c z n o ś ć w d ą ż e n iu do u r z e c z y w is t­ nienia celów z a w o d o w y c h . K o n s e k w e n c ję , k tó r a w s k r a j ­ nych p r z y p a d k a c h o b ja w ia się b r a k i e m s k r u p u ł ó w w z a­ spokajaniu żąd zy w ładzy. K a r ie r a ludzi o k ę d z ie rz a w y c h brwiach zazw yczaj n a b ie r a r o z p ę d u p o trz y d ziestce. W sferze p r y w a tn e j ludzie teg o p o k ro ju często c ie rp ią na specyficzną oziębłość w postaci n ie u m ie ję tn o ś ­ ci kochania. P o s z u k u ją c szczęścia p rześliz g u ją się ^ ¡§8^2 jednej p rzy g o d y w druSą* T rw a łe zw iązk i p o zo ­ staną raczej w y ją tk ie m . Brwi kędzierzawe 51

W m n ie js z y m s t o p n iu d o ty c z y to k o b ie t o ta k i m u k ła d z ie ] brw i. Z a s k a k u ją c o s k u t e c z n ie p o tr a f ią z a a n g a ż o w a ć si$ z a ró w n o w p a r t n e r s t w i e , j a k i w rodzinie, z a s p o k a ja ją c swą p o trz e b y s u k c e s u w m a łż e ń s tw ie .

Brwi proste

I

T a k i k s z ta łt b r w i p o z w a la w n io s k o w a ć o c z ło w ie k u zdro­ w y m fizycznie i z o r i e n t o w a n y m p ra k ty c z n ie . W s i a n y mień o b o w ią z u je zasada: im b rw i są p ro stsz e, t y m c zło w ie k jest bard ziej p r z y z i e m n y i p r o s ty (w se n s ie b r a k u zm anierow ali). F a n ta z ja i p o m y s ło w o ś ć nie n a le ż ą do je g o zalet, je d n a k n ie d o s ta t e k te n r e k o m p e n s o w a n y b y w a p r a g m a t y z m e m i n i e w z r u s z o n y m o p ty m iz m e m , j a k i je s t ich u d z ia łe m . Ich c e le są zaw sze j a s n o o k re ś lo n e , d ą ż ą do ich u r z e c z y w i­ stn ie n ia ja k n a jp r o s ts z ą d ro g ą i zazw yczaj j e osiągają. D o z n a w a n e p o ra ż k i n ie psują im d o b re g o n a s t r o ju , p o sia d a ­ j ą b o w ie m d u ż e p o c zu cie h u m o r u . J e s t ono j e d n a k d o ść sp ecy ficzn e. L u d z ie o p ro sty ch b r w ia c h p o trafią bow iem śm ia ć sio z n ie p o w o d z e ń fin a n so w y c h i n n y c h im p o p a d n ię c ie w m a te ria łV n e t a r a p a t y nie grozi, d y s p o n u j ą b—o w i — e m* intuiBrwi prosie c y jn y m t a l e n t e m , w y c z u ­ ciem m o ż liw y ch z y s k ó w . D o ty c z y to szc z e g ó ln ie m ężczyzn, k tó rz y , ra z o s ią g n ą w s z y w ładzę, p o trafią z lw ią o d w ag ą w alczy ć o u t r z y m a n i e sw ej pozycji. W re la c ja c h m iło s n y c h i p a r t n e r s k i c h istn ieje w y ra ź n y d y m o rfiz m płciowy. M ę ż c z y z n a m o że o k a z a ć się p r a w d z i­ w y m w ie tr z n ik ie m , p o d c z a s g d y k o b ie ty d ą ż ą raczej do u t r z y m a n i a d łu g o t r w a łe g o z w ią z k u . W p r z y p a d k u obu płci z d e c y d o w a n ie n ie n a le ż y o cz ek i­ w ać, b y lu d z ie o p r o s ty c h b rw ia c h zdobyli się n a s e k s u a ln ą a k r o b a t y k ę w s y p ia ln i, j e s t to poza w s z e lk ą d y s k u s ją .

BrWj skośne do góry y j ¿.fińskiej s z tu c e c z y ta n ia z oblicza ro s n ą c e u te n sposób • z ap o w iad a ją szczególne szczęście i p o w o d zen ie. W y d a ­ no €7*G dla ty c h ludzi n ie istnieją* ż a d n e p rz e s z k o d y . Sit? O c z y w i ś c i e p rz e s z k o d y fizycznie istnieją, tyle. że lu d zie t a k i c h b r w ia c h po p ro s tu je ignorują. O t o c z e n i e j e s t zazw yczaj p rz e ś w ia d c z o n e o szcz eg ó ln y ch względach losu. ja k i je s t u d z ia łe m ludzi o t a k u n ie s io n y c h b r w i a c h ty m c z a s e m i oni m u s z ą ciężko p r a c o w a ć n a swój sukces, tyle. że nie osiągają go k o s z te m innych. Życie ta k ie g o c z ło w ie k a n ie s k ła d a się z s a m e g o p a s m a sukcesów: p o d s ta w o w ą słabo ścią je s t ro z g rz e b y w a n ie zb y t wielu s p r a w n a raz, p rz y czym cierpliw ości w y s t a ­ rcza na d o k o ń c z e n ie j e ­ dynie kiiku. W z w iąz k ach p a r t n e r s ­ kich nie b r a k p e łn y c h n a ­ pięcia in term ezz . P a r t ­ B r w i s k o ś n ie u n ie s i o n e d o gó ry ner, czy p a r t n e r k a p r z e ­ ceniając ła g o d n e i z g o d n e u s p o s o b ie n ie ta k ie g o c h a r a k t e r u może p rz e ż y ć b o w ie m n i e p r z y j e m n ą n ie s p o d z ia n k ę : za łagodną fa sad ą s k r y w a się b o w ie m ż e la z n a w o la i k o n s e k ­ wencja. Znacznie m niej k o r z y s t n e są p r z e k a z y s ia n g m i m , jeśli chodzi o b rw i p rz e b ie g a ją c e sk o ś n ie k u g ó rze, ale k o ń c z ą c e się krzaczaście. O so by o ta k ic h b r w ia c h nie p o w i n n y z b y tn io ufać s w e m u szczęściu: los m o ż e w ich -w ypadku od czasu do czasu p o k a zać s w e n ie p r z y ja z n e oblicze.

Brwi skośne do dołu B rw i te g o ro d z a ju w s k a z u ją n a b ra k am b icji i w oli do

samourzeczywistnienia się. 53

Nic m o ż n a j e d n a k w y c h o d z ić z zało żen ia, że lu d z ie o taki] k s z ta łc ie b rw i n ie s ą w s ta n ie n ic z e g o d o k o n a ć . W y m a g a j e d n a k p r z e k s z t a ł c e n i a w r o d z o n e j s k ło n n o ś c i do agr< w p o z y t y w n ą d y n a m i k ę s p e ł n ie n i e te g o w a r u n k u um ożlh o sią g n ię c ie s u k c e s u . Z a w o d o w e p o r a ż k i u w r ó t trzeciej d e k a d y życia nie należ* d o rz a d k o śc i, p r z y c z y m t r z e b a z w ró c ić sz c z e g ó ln ą u w a g ę p m o ż liw e f in a n s o w e r e p e r k u s j e . P r z y k r e d o z n a n i a nie w in n y j e d n a k s t a n o w i ć p o w o d u d o ro z p a c z y i z w ą tp ie n i b o w ie m po 37 r o k u ży cia k a r i e r a z a w o d o w a n a b i e r a ponoi nego rozm achu. S k i e r o w a n e do d o łu b rw i z d r a d z a ją n a jo g ó ln ie j te n d e n c j do m e la n c h o lii, k t ó r a w n i e k o r z y s t n y c h s y t u a c j a c h przejśi może w depresję. P rz y b k ic h s k ł o n n o ś c i a c h d< ś w ia d c z e n ie m ó w i. że d< n a jc ię ż s z y c h faz depr< x s y j n y c h d o c h o d z i p o m ię ­ d z y 30 a 35 r o k i e m życia C z ło w ie k o t a k i m u k k B r w i s k o ś n e d o d o łu d zie b r w i j e s t n a jc z ę ś c ie j b a r d z o ł a t w o w i e r n y i me^J śm ia ły . W z w i ą z k a c h p a r t n e r s k i c h do n a j w i ę k s z y c h prol l e m ó w m o ż e dojść w s f e r z e s e k s u a l n e j . M im o to, p a r t n e r , cz) p a r t n e r k a nie p o w in n i się z n ie c h ę c a ć : n e g a t y w n e cech; r ó w n o w a ż o n e są o d ś w ie ż a ją c ą s z c z e ro ś c ią t a k i e g o charak^ te ru .

Inne kszłałty brwi N a n a s t ę p n e j s t r o n i e p r z e d s t a w i o n e są in n e f o rm y brwi] i c e c h y c h a r a k t e r y s t y c z n e p o s ia d a ją c y c h je osób.

54

Rrin o spiczastej nasadzie, r o z s z e r z a j ą c e sic ku skrontom: B r a k s iły p r z e b i c i a .

niezdecydowanie, u ielka potrzeba bezpieczeństwa i ciepła. zorientowanie

Brwi długie, łukowate, równomierne: Z m ysł piękna r estetyki, refleksyjność, w działaniu niepewność i chęć odwlekania, dom atorstw o

prorodzinne

Brwi bardzo krótkie: Namiętna, bardzo silna uczuciowość, często kapryśność, działanie pod w pływ em emocji

Brwi osadzone t uż n a d oczami: Bezm ierna am bicja, agresy wność, d e k a wość, wykształcona umiejętność p rzeko n yw a n ia , wszechstronne zainteresow ania

'TBrwi o włosach za krzyw io nych do dołu: Waleczna osobowość z tendencją do pesymistycznych dołków, kreatywny styl życia, jed n a k brak zdo ln o śd do ZaJa$cynowania się now ym i ideami

Jedna brew w yżej od drugiej Częste wahania, nastroju, świadomość tradycji, w rażliw ość, podatność na zranienia

55

Oczy O czy c z ło w ie k a są b y ć m o ż e n a jw a ż n ie j s z y m ele m e n te i tw a rz y . Nie ty lk o d la te g o , że za ich p o m o c ą chłonie] o p ty c z n e b o d źce i w r a ż e n i a , lecz ró w n ie ż d la te g o , że o< p o w ie d n io w y k s z t a ł c o n a o so b a j e s t w s ta n ie o d c z y ta ć z nici w ie le inform acji. C h i ń s k a s z t u k a c z y ta n ia z oblicza t r a k t u j e oczy ji sie d zib ę d u sz y . O r g a n y te p r z e d s t a w i a ją so b ą w ro ta lu d z k ie g o w n ę tr z a , d o je g o istoty, do w r o d z o n y c h m u emocji i c e c h n a b y ty c h . W s k u t e k d łu g i c h w y s iłk ó w c z ło w ie k jest w s ta n ie w y s tu d i o w a ć sob ie p r a k t y c z n i e k a ż d y w y r a z tw a ­ rzy, j e d n a k n ie j e s t w ł a d n y z m ie n ić je d n e g o jej elem entu,] oczu. O czy z a w s z e z d r a d z ą k ł a m s t w a p r z e k a z y w a n e m im i­ k ą tw a rz y , o d z w ie rc ie d la ją c p r a w d z iw e j ą d r o lu d z k ie j is­ toty. S ia n g m ie n ocenia nie ty l k o k s z t a łt lu d z k i e g o oka, wiek u w a g i p o św ię c a r ó w n ie ż je g o b ia łk u . I n t e r p r e t a c j a jeg( %vłaściwości m a w ie lk ie z n a c z e n ie p r z e d e w s z y s tk im w diaj nó zie m e d y c z n e j. W iadom o, n a p r z y k ła d , że n a w e t lekk< ż ó łta w e z a b a r w i e n ie w s k a z u je na ż ó łta c z k ę lu b in n e sch< rż e n ie w ą t r o b y . P r z y c z e r w o n a w y m z a b a r w i e n i u m a m y d< c z y n ie n ia z o sobą a g r e s y w n ą , k tó r a e k s p l o d u je p rzy ladć okazji, i p r a w d o p o d o b n i e c ie rp i n a n a d c iśn ie n ie . Is to tn a j e s t tez w ielk o ść białka: g d y je s t w y r a ź n ie większe od źrenicy, m o ż e m y w n io s k o w a ć o osobie o b d a rz o n e j fleg^ m a ty c z n ą , n i e r u c h a w ą osobow ością o n ie s ta ły m charakterz< K o b ie to m o ta k im b ia ł k u p rz y p isu je się ró w n ie ż „nieruchaw o ś ć ” w łóżku, co m o ż e p o tw ie rd z a ć fakt, że m a j ą ezęst< p r o b l e m y z płodnością lu b w r ę c z pozostają bezdzietne. Z c zy sto m e d y c z n e g o p u n k t u w id z e n ia o cen ia się też c ie m n e o b r a m o w a n i e oczu (w s k a z u ją c e n a s c h o r z e n i a serca] i w o r e c z k a żółciowego) lu b ty lk o d o ln y c h p o w ie k . W tyi o s t a tn i m p r z y p a d k u w y b itn i e c ie m n e z a b a rw ie n ie , w p a d a ­ ją c e n a w e t w c z e r ń w s k a z u j e n a z a g ro ż e n ie ze s tr o n y n e re k i p ę c h e r z a m o czo w eg o .

56

Kobiecy cykl oka (prawe oko)

iWęs/ci cykl oka (lewe oko)

B y n ajm n iej n ie o s t a t n i m e l e m e n t e m o k a . o c e n i a n y m przez ń a n g n iie n (w m y ś l a n g ie ls k ie g o p o r z e k a d ła : last b u t not least) j e s t ź re n ic a . O g ó ln ie o b o w ią z u je : c ie m n e ź re n ic e chętnie p r z e j m u ją o d p o w ie d z ia ln o ś ć i p o tr a f ią z d o b y ć się n a najw iększe ofiary n a rz e c z r o d z in y . J e d n a k j e d n o z c h i ń s ­ kich p rz y s łó w głosi też: k o b i e t a o h e r b a c i a n o - b r ą z o w y c h źrenicach j e s t o t w a r t a i ł a t w o ją m ieć. Tm ź re n ic a c i e m n i e j ­ sza, tym b ard ziej k o b ie ta s p r a g n i o n a j e s t sok su Z k o le i j a s n e źrenice u w ie lb ia ją z a b a w y t o w a r z y s k i e , j e d n a k w r o d z o n y im ro z są d e k i e g o izm p o z o s ta w ia ją b a r d z o m a ł o m ie js c a n a uczucia. Większość lu d z i w y c h o w a n y c h w e u r o p e j s k i m ( z a c h o d ­ nim) k r ę g u k u l t u r o w y m o c e n ia w y r a z o c zu in tu ic y jn e , głównie n a p o d s t a w i e w ł a s n y c h d o ś w ia d c z e ń ż y c io w y c h , uw zględniając g łó w n ie ich b la s k , b ą d ź s p o g l ą d a n ie ,rp ro s to w oczy". W p r z e c i w i e ń s t w i e do tego, a z ja t y c k a s z t u k a czytania oblicza c z e rp ie s w ą w ie d z ę g łó w n ie z czystej anatomii oka. Tylko n a m a r g i n e s i e n a l e ż y w s p o m n i e ć , że c h i ń s k a s z t u k a czytania z t w a r z y n a p o d s t a w i e a n a liz y p o s z c z e g ó ln y c h Seg m e n tó w o k a je s t w s t a n i e w y p o w ie d z ie ć się o o k re śl°nych e t a p a c h lu d z k ie g o życia. Z g łę b ia n ie tej s z t u k i w p o ­ p u la rn y m p o r a d n i k u z a p r o w a d z i ło b y n a s za d a le k o . W y­ 57

s ta rc z y tyle: u k o b ie t p r a w e , u m ę ż c z y z n zaś le w e oko p o d z ie lo n e j e s t n a s e g m e n ty , z k tó r y c h k a ż d y odpow iad s z e ś c io le tn ie m u cy k lo w i życia.

Oczy duże D u ż e oczy u c h o d z ą za ideał u ro d y . I nie bez racji w ią ż e si z n im i in te lig en cję , siłę. p o m y s ło w o ść i sz c z e ry c h a ra k te r . N ie z a p rz e c z a ln a j e s t tez n ie z w y k ła siła e ro ty c z n e g o przycią g a n ia d u ż y c h oczu. J a k n a jb a rd z ie j św ia d o m i sw ej e ro ty c z ­ nej e m a n a c j i w ie lk o o cy ro z p ło m ie n ia ją się b ły s k a w ic z n ie by p o t e m ró w n ie sz y b k o p r z y k r ę c i ć sw e u c z u c ia do norm al n e g o p o zio m u . K o b ie ty o d u ż y c h o c zac h u c h o d z ą po wszech nie za d o ś w ia d c z o n e i c h ę tn i e w d a ją c e się w ero tyczne e k s p e r y m e n t y . Z kolei m ężczy źn i o ta k im s a m y m p rz y m io ­ cie są w s ta n ie bliźnim , n ie z a le ż n ie od płci, z a p e w n ić wieje ciepła i se rd e c z n o śc i, j e d n a k są b a r d z o w rażliw i, i w y sta r czy, b y coś p rz e b ie g ło nie ta k , by poczuli się z ra n ien i. Ich n a jw ię k s z ą z a le tą jest e k s t r a w e r t y c z n y , p o z b a w io n y wszel kiej sztuczności sp o s ó b bycia. Nie m a ją p rz y ty m najm niej szych z a h a m o w a ń , by cieszyć się sw o im i w ła s n y m i, wywo łu jący m i o k r e ś l o n e r e a k c je w y s tą p ie n ia m i.

D u że oczy

O krągłe oczy

W sferze z a w o d o w e j ludzie o d u ż y c h o c z a c h nie om iną ża d n ej okazji, by u s ta w ić się j a k najw yżej n a podium w św ie tle la m p i d o g r z e w a n y m d o d a tk o w o z a c h w y te pub liczn ości. J e s t to sw o is ta p r e d e s t y n a c ja , b o w ie m gdzie d a ło b y się sp e łn ić te d ą ż e n ia lepiej niż w s h o w biznesie] w r e k l a m ie lub w sferze zw ią z a n e j /. m e d ia m i i sz tu k ą ? 58

K o b & ty W ¿wych d ą ż e n ia c h p o le g a ją n a w ie d z y o m ęsk iej -chologii: w w ie lk im s k o k u n a sz e ro k ie w o d y d o p o m ó c a i a duże, p ię k n e oczy i j a k w s k a z u je d o św ia d c z e n ie , rzadko kiedy d o zn ają ro z c z a ro w a n ia . Tc sa m e cechy, k tó r e p r z y p is u je się lu d z io m o d u ż y c h c z a c h są t e ż u d z ia łe m ludzi o o k r ą g ły c h oczach. I nie tr z e b a c h y b a s p e c j a l n i e a k c e n to w a ć , że p r z e d e w s z y s t k im k o b ie ty o dużych i k r ą g ły c h oczach w y w i e r a j ą n a s w y c h bliźn ich n i e o d p a r t e w r a ż e n ie n ie t y l k o ero ty czn e.

Oczy małe U d e r z a j ą c o m a łe oczy o d b i e r a n e są najczęściej j a k o o z n a ­ ka z a w iś c i , n ie w ia ry g o d n o ś c i i u p o ru . W n ie k t ó r y c h p r z y ­ p a d k a c h posądza się ta k ic h ludzi o złośliwość, ró w n ie ż

bezinteresow ną. Przy ta k n e g a ty w n y c h o są d a c h n a le ż y j e d n a k z a c h o w a ć daleko p o s u n ię tą o strożność. P o sia d a c z y m a ł y c h o c z u często posądzam y o n ajg o rsze ty lk o i w y łą c z n ie dlatego, ze n ik o g o nie dopuszczają do sw ej p r y w a tn o ś c i. Według sztu k i s ia n g m ie n ludzie o m a ły c h o c zac h u c h o d z ą za bardzo lojalnych i s k r a j n i e d ro b ia z g o w y c h . C zego w sfe­ rze zaw odow ej w ż a d n y m w y p a d k u n ie w o ln o o c e n ia ć j a k o wady. K olejną ce c h ą j e s t z d e c y d o w a n e u k i e r u n k o w y w a n i e się na w y z n a c z o n y cel i d o g łę b n e p r z e k o n a n i e o w ła sn e j wartości Dość sz y b k o tra c ą j e d n a k c ie rp liw o ść i w chwili, gdy czują się w y m a n e w r o w a n i p o trafią d r ę c z y ć o to c z e n ie najróżniejszym i złośliw ościam i. W u k ła d a c h p a r t n e r s k i c h lu d zie o m a ły c h oczach s ta r a ć będą o z a p e w n ie n ie p a r t n e r o w i , czy p a r t n e r c e w sz e l­ kiego m ożliw ego kom for‘u. M imo to. jeśli chodzi 0 długofalow ą ocenę, ich ¿ ^ ą z k i n ie u k ła d a ją się yć najlepiej, za co w inić n ap rzed e w s z wy s tk im Małe oczy

59

ich c h ę ć d o s t a w i a n i a n a s w o im , j a k r ó w n i e ż wybujałą zazdrość. Ic h z a m i ło w a n ie d o sz c z e g ó łu m o ż e b y ć p o m o c n e głównie w z a w o d a c h , k t ó r e w y m a g a j ą d ro b ia z g o w o ś c i. S p r a w d z ą } « się na p r z y k ł a d ś w i e t n i e w k się g o w o ś c i i w k ie r u n k a c h w y m a g a j ą c y c h d o s k o n a ł e j o rg a n iz a c ji i log istyki. B y p o c z u ć sz c z ę śc ie i s a t y s f a k c j ę z p ra c y , k o b i e t y tego I r o d z a j u p o t r z e b u j ą p u b lik i. D la te g o też n a j c h ę t n i e j działają w d z i e n n i k a r s t w i e i s f e r a c h z w i ą z a n y c h z m o d ą . I, w odróż­ n ie n iu od m ę s k i c h p r z e d s t a w i c ie li te g o ty p u , o k a z u j ą się] b a r d z o a k t y w n e i c h ę t n e do p o d e j m o w a n i a r y z y k a . Widoki n a k a r i e r ę w d u ż y m s t y l u są d o s k o n a ł e , b o w ie m m i m o dość n i e s y m p a t y c z n e j s k ło n n o ś c i do d o g m a t y z i n u i m ę d r k o w a ­ n ia , lu d z io m o m a ł y c h o cza ch n ie m o ż n a o d m ó w ić wysokiej k la s y in teligencji.

Oczy ukośne do góry

I

T a k i k s z t a ł t o c z u u c h o d z i w c h iń s k ie j tr a d y c ji za jeder. z id e a łó w p i ę k n a . U k ła d ta k i w s k a z u j e n a c z ło w ie k a ob- ; d a r z o n e g o d o s k o n a ł ą k o n s t y t u c j ą z d r o w o tn ą , działającego, e m o c jo n a ln ie , p o tr a fią c e g o j e d n a k s w e e m o c j e okiełznać! w n i k l i w y m r o z s ą d k i e m . O s o b a o t a k o s a d z o n y c h oczach p o tr a f i też c ieszy ć s ię ży ciem , s m a k o w a ć w s z y s t k i e jego przejaw y. W o b c o w a n i u z c z ł o w i e k i e m o b r w ia c h u n ie s io n y c h skoś­ nie d o g ó r y n a le ż y j e d n a k liczyć się z n a g ły m i w y b u c h a m i g n ie w u . W d o d a t k u w y ł a d o w y w a n i e e m o c ji n a s t ę p u j e naj­ częściej n a lu d z ia c h , k t ó r z y są m u najbliżsi. I s t n i e j e w zw iąz­ k u z t y m n i e b e z p i e c z e ń s t w o , że s t o s u n k o w o h a rm o n ijn y z w i ą z e k r o z s y p ie się szy­ b k o i bez p o w aż n ie js ze g o

Oczy ukośne do góry 60

powodu. K o b ie ty o t a k i c h oczach są w miłości zazwyczaj n i e p e w n e , w y c z e k u ją c e j

v w p ły w m a n a °p i™ a o só b trze cich . J e s t też 1 ^¿i^ve. że p a d a ją o fia rą w ł a s n y c h w ą tp liw o ś c i; n i e r z a d k o ^« oI m r t ni e e rr s z u k a r a t u n k u w u c ie c z c e k a p i t u l u j ą c p o p r o s t u a w»*» w«i - ‘ . I/adzie o ta k ic h o c z a c h są, z z a w o d o w e g o p u n k t u w i d z e ­ nia, b a r d z o e la s ty c z n i, p e w n i w s w y c h d e c y l a c h i z r e g u ły Są w s t a n i e p o d ją ć n a w e t n a j t r u d n i e j s z e p r o b l e m y . Nie u m y k a j ą te ż p r z e d p ra c ą , k t ó r a w y m a g a ciężkiej, fizycznej h a r ó w k i , p o d w a r u n k i e m , że zajęcie to o b ie c u je u r o z m a i c e ­ nie i w ciąż n o w e w y z w a n ia . W p r z y p a d k u o b u płci m o ż n a liczyć n a z a w o d o w e w zlo ty , na k tó re ludzie o t a k i c h o c z a c h zasłużyli. B a rd z o is to t n y m (i obciążającym ) c z y n n i k i e m b ę d z ie w ty m w y p a d k u czas w y staw iający c ie r p liw o ś ć n a s z w a n k . P r a w d z i w y c h w zlotów z a w o d o w y c h i n o ż n a się s p o d z i e w a ć d o p ie r o po 35 ro k u życia.

Oczy opadające na zewnątrz W Ja p o n ii t a k a f o rm a o c z u t r a k t o w a n a j e s t j a k o s y m b o l zapow iadający w ie lk ie sz c z ę śc ie i b o g a c tw o . W z a c h o d n i m k ręgu k u l t u r o w y m p r z y ję ło się w ią z a ć ta k i k s z t a ł t o cz u z ła g o d n y m u s p o s o b ie n ie m , u c z y n n o ś c ią i z a u f a n ie m , a le również z p e w n ą t e n d e n c j ą do m e la n c h o lii. Głębokie, s z c z e re p r z y j a ź n i e są dla lu d zi o t a k i m k s z ta łc ie oczu źródłem , z k tó r e g o c z e r p i ą siły d la c z ę sto o fia rn e g o ale spełnionego życia. W y d a je się, że o w e s z l a c h e t n e c h a r a k t e r y p re d e s ty n o w a n e są do p o m a g a n i a i n n y m w n a jc ię ż s z y c h sytuacjach. J e s t to p o m o c t a k t o w n a i d y s k r e t n a n i g d y nie Przyszłoby im d o g ło w y ^

^

♦

s2cząc ta k ic h p o k ł a d ó w

Oczy opadające na ze w n ą trz 61

łagodności i z ro z u m ie n ia m u s im y sobie u św iadom ić, że owe p o m o c n e id eały p rz e ż y w a ją nie ty lk o m niej d o łk ó w niż irtni lu d zie - ró w n ie ż m niej wzlotów. K o b iety o ta k ic h oczach m ają zazw yczaj szczęście do solidnych, p otrafiących k u m u l o w a ć m a j ą te k m ężc zy zn i po­ trafią docenić k o m fo rt i w ygody p ły n ą c e z finansow ego b e z p ie cze ń stw a . P r z y c z y m nie n a le ż y ich p o są d z a ć o pierw sz o p la n o w e tr a k t o w a n i e m a te ria ln y c h a s p e k tó w związku z m ężczyzną. W miłości osoby te g o p o k r o ju potrafią być b a rd z o oddane i uległe, nie ty lk o d o p u sz c z a ją do z d o m in o w a n ia przez p a r t n e r a , ale są w tej roli szczęśliwe. F a k t, że n ie k tó r e k o b ie ty o ta k i m kształcie oczu potrafią o w in ą ć sobie p a r t n e r a w okół palca sta n o w i raczej zadziw ia­ ją c y w y jątek . Mniej dziwi, że św ietn ie s p r a w d z a ją się w roli o d d a n y c h m a te k . W sferze zaw o d o w ej ludzie o ta k ic h o cza ch najchętniej zajm u ją się p rofesjam i zw ią z a n y m i z p o m a g a n i e m innym,! np. w służbie zdrow ia czy w pom ocy socjalnej. Z a w o d y tego ty p u najb ardziej o d p o w ia d a ją ich n a tu r z e , bo też oferują n a jw ię k s z e m ożliw ości p e łn e g o z a a n g a ż o w a n ia i spełnienia. U m ę ż c z y z n o t a k i m kształcie o c zu m o g ą p o ja w ić się p o n a d to ta le n ty k u p ie c k ie . Ich rozw ijanie i p o w a ż n e zajęcie się b izn esem umożliw'ia d o k o n y w a n ie z y s k o w n y c h operacji.

Oczy wąsko rozstawione Ludzie o w ą s k o ro z s ta w io n y c h oczach m a ją najczęściej n a t u r ę licz y k ru p y , s k ło n n i są do in tr o w e r ty z m u i - w najgor­ szym p r z y p a d k u do ciasnoty umyskywej. R z a d k o k iedy u ś w ia d a m ia ją sobie te cechy, sp ra w ia ją c też w ra ż e n ie bardziej r z u t k ic h i to w a rz y sk ic h , niżby to ich c h a r a k te r o w i od po w iad ało . P rz y a n a liz o w a n iu tw a r z y należy, szczególnie przy tym układzie oczu, zw ró cić u w a g ę na u w zg lęd n ien ie w s z y s t k i c h po z o stały c h cech, b o w ie m s ia n p m ie n i n t e r p r e t u je w ą s k i

rozstaw oczu r o w m e z jaL oznakę t e m p e r a m e n ­ ty j o w a r z y s k o ś c i i u m i e ­ jętności p rz e m y ś la n e g o w y k o r z y s t y w a n i a okazjiOczy wąsko rozstawione Ludzie, do k tó r y c h odno^ ta k o rzy stn iejsz a w y k ł a d n i a m ogą w dziedzinie z a w o ­ d o w e j o d n o s i ć b ły s k o tliw e su k cesy . W k r ą g ic h z a in te re s o ­ w a ń w chodzi z a ró w n o g o s p o d a rk a , ja k i p o lity k a - a więc d z i e d z i n y , w k tó r y c h liczy się sz y b k ie d o p a s o w y w a n i e do n o w y c h sy tu a cji i u m ie ję tn o ś ć w y k o r z y s ta n ia tego do w łas nych celów. Kobiety o ta k ic h oczach m a ją n ie p o m ie rn ie b ard ziej sk o m p lik o w an y c h a r a k te r . M ożna pow iedzieć, że n ie ja k o au tom atycznie po trafią w m a n e w r o w a ć się z je d n y c h k ło p o ­ tów w kolejne. Byt m o ż e w in ie n je st p r z e d e w sz y stk im łagodnie m ó w ią c n a d m ia r ciekaw ości. P o d e jrz e n ia , ja k ie żywią w obec w sz y stk ic h i w szy stk ieg o , ró w n ie c h ę tn ie objawiane, co n ie m o ż liw e do u d o w o d n ie n ia , n a d a ją k o b ie ­ tom tego ro d z a ju o to czk ę c ałk o w ite j n iew ia ry g o d n o śc i. Praw dziw a miłość p ozo staje dla nich najczęściej w ielkim , niespełnionym m a r z e n ie m ich c h a r a k t e r za b a rd z o o b ­ ciążony je s t t r w a n i e m w z w ią z k u o p a r t y m n a w z a j e m n y m zaufaniu. N egatyw ny w p ły w n a k a r i e r ę z a w o d o w ą k o b iet o w ą s k o osadzonych oczach m a z d e c y d o w a n y lęk p rzed p o d e jm o w a ­ niem ryzyka. W praw dzie p o trafią sz y b k o d o sto so w a ć się do nowego miejsca p rac y , lecz p a rc ie w przód, po szczeblach kariery je s t raczej w y ją tk ie m .

Oczy szeroko rozstawione Szeroko ro z sta w io n e oczy są o z n a k ą otw artości, odw agi życiowej i w ie lu in n y c h p o z y ty w n y c h ten d en cji. L u d zie 0 takich oczach zazwyczaj m ają w ielkie o c z e k iw a n ia od życia, j e d n a k w y d a je się, że b r a k im nieco d y n a m ik i, by sw e 63

c e le w s t u p r o c e n t a c h re. a liz o w a ć . W s t o s u n k u d o bliźnich ! w w i e l u w y p a d k a c h oh jaw iają ro zb rąjającą n l O c z y sze ro k o rozsta w io n e iw n o ś ć , a d u ż a ła tw o w ie. m o ś ć o d p o w i e d z i a l n a j e s t za n i e j e d n ą p r z y k r ą niesp o d zian . k ę . D u ż e r o z c z a r o w a n i a są w s t a n i e w p r o w a d z i ć znaczn* z a m i e s z a n i e w ż y c ie e m o c j o n a l n e c h a r a k t e r ó w te g o rod; j u . W s k r a j n y c h w y p a d k a c h p o j a w i a j ą się g w a ł t o w n e , kaj ry śn e zm ian y n astro ju. R a c z e j n i e s t a b i l n a p s y c h i k a lu d zi o s z e r o k o rozstawić n y c h o c z a c h m o ż e m i e ć b a r d z o n i e k o r z y s t n e o d d z ia ły w a n ie n a k a r i e r ę z a w o d o w ą . W w ię k s z o ś c i w y p a d k ó w o s o b o m tej r o d z a j u n ie o d p o w i a d a j ą z a ję c ia w y m a g a j ą c e s y s te m a ty c J ności i w y tr w a ło ś c i. L u d z io m o s z e r o k o r o z s t a w i o n y c h o c z a c h b r a k zdecyd« w a n y c h s u k c e s ó w z a w o d o w y c h r e k o m p e n s u j e z pew n o ścią sz c z ę śc ie w m iłości. I c h z w i ą z k i są z r e g u ł y u d a n e , pogodne i t r w a ł e , co w ią ż e się m i ę d z y i n n y m i z i n s t y n k t o w n ą umiej« tn o ś c ią d o b i e r a n i a s o b ie w ł a ś c i w y c h p a r t n e r ó w .

Oczy głęboko osadzone O c z y t a k i e n a l e ż ą z a z w y c z a j do z w r ó c o n y c h d o w łasneg o w n ę t r z a , a p r z y t y m g ł ę b o k o r o m a n t y c z n y c h osobow ośi M im o to n i k t n ie p o w i n i e n d a ć się z w ie ś ć e m a n u j ą c ą o d nich a u r ą ta j e m n i c z o ś c i i o d e r w a n i a : ani w d z ia ł a n ia c h , aijj w u c z u c i a c h n i g d y n ie t r a c ą p o c z u c ia r z e c z y w is to ś c i. W y d a je się, że w ich n a t u r z e , z w ła s z c z a w m ł o d y c h latacl leży p o t r z e b a z b i e r a n i a d o t k l i w y c h d o ś w ia d c z e ń : zarówno] w s f e r z e z a w o d o w e j, j a k i p r y w a t n e j . Ic h ś c ie ż k i są splątan« i s a m i n ic b a r d z o w ie d z ą , d o c z e g o c h c ą d ą ż y ć . D o p ie r o po t r z y d z i e s t c e k o n c e n t r u j ą się n a o k r e ś l o i i y m k i e r u n k u roz­ w o j u - w t e d y o b fito ść r ó ż n o r o d n y c h , w c z e ś n i e j s z y c h do­ ś w i a d c z e ń o k a z u j e się b a r d z o p o m o c n a .

64

o miłości m o g lib y pi, ac po w ieści - z r e g u ł y ta k liczne są p r z y g o d y S o s n ę , j a k i e b y ły ich p i a ł e m . D ośw iadczenia O czy głęboko osadzone tc o k a z u ją się s o l i d n y m , i n d a m e n t c m t r w a ł e g o , d o j r z a ł e g o z w i ą z k u . O s o b y o g łę b o kUo J s a d z o n y c h o c z a c h p o t r a f i ą b y ć n a p r a w d ę w s p a n i a ł y m p a rtn e re m .

Oczy wyłupiaste C h i ń s k a s z t u k a c z y t a n i a z o b lic z a m a n i e z b y t p o c h l e b n e

zdanie n a t e m a t lu d z i o w y ł u p i a s t y c h o c z a c h . P r z y p i s u j e im sic b e z m ie rn y e g o iz m , p o n a d t o n ie są g o d n i z a u f a n ia . Z d r u ­ giej s tr o n y u c h o d z ą z a o s o b y o b a r d z o siln e j w o li i d y s p o n u j ą p rz e n ik liw y m u m y s ł e m . T a k ie z e s t a w i e n i e c e c h p o w o d u je , że o s o b y te c z ę s to osiągają p o w a ż n e s u k c e s y . T y m b a r d z i e j , że n ie m a j ą ż a d ­ nych s k r u p u ł ó w , je ś li c h o d z i o n i e z b y t c z y s t e m e t o d y , c z y d w u z n a c z n e i n t e r e s y liczy się profit. J e d n a k n ie w s z y s c y ludzie o w y ł u p i a s t y c h o c z a c h są a f e r z y s t a m i im a g e ta k i dorabiają im c z ę sto z a z d r o ś n i c y . L udzie o t a k i c h o c z a c h w w i e l u w y p a d k a c h p o d e j m u j ą zupełnie n i e p r z e m y ś l a n e d e c y z je - t a k , j a k b y n a c h w i lę wyłączali sw ój r o z s ą d e k . M o ż e to ś w ia d c z y ć , że od n a j w c z e ś ­ niejszej m ło d o śc i o b c ią ż a ich j a k i ś d ł u g o t r w a ł y p r o b l e m , n a przy kład z w i ą z a n y z b r a k i e m m iłości, k o n f l i k t a m i w d o m u rodzicielskim czy t r u d n y c h s z k o l n y c h p o c z ą t k a c h . M ężczyźni o w y ł u p i a s ­ tych oczach m a j ą b a r d z o duże p o tr z e b y s e k s u a l n e , 1 s t a f ają się w y k o r z y s t y ­ wać k a ż d ą o k a z ję b y je zaspokoić. W t r a k c i e a k t u Miłosnego e g o iz m n ie

Oczy w y łu p ia ste

o p u sz c z a ich a n i p rz e z chw ilę, i je s t to j e d e n z powodów s z y b k ie g o r o z p a d a n i a się ic h z w ią z k ó w . K o b ie ty o t a k i m ty p ie o c zu w y w i e r a j ą często w rażenie osób n a iw n y c h . Z a w s z e z a g ro ż o n e są n ie w ła ś c iw y m i znaj o, m o ściam i, fa łs z y w y m i przyjaciółm i, a n a w e t z e jś c ie m n a złą d ro g ę. Ich egoizm j e s t z n a c z n ie m n iej w y k s z ta łc o n y , skłon, n e są j e d n a k do sz y b k ie g o , c z a sa m i w r ę c z z ask ak u jąc eg o z m ie n ia n ia p a r t n e r ó w .

Oczy trójkątne L udzi o t r ó j k ą t n y c h o c z a c h s tw ie rd z ą , że nie są szczegól­ nie łu b ia n i p rz e z in n y c h . S p o w o d o w a n e j e s t to po części f a k te m , że n ie z n o sz ą oni ż a d n e g o s p r z e c iw u , objawiając w s t o s u n k u do in n y c h iście t y r a ń s k i e zapędy. J e ś li nie są w s ta n ie p rz e fo rs o w a ć s w y c h decysyi b e z p o ś r e d n i m przy­ m u s e m , p r ó b u j ą różnych p o d s t ę p ó w i m anipulacji, Z d ru g ie j s t r o n y częstom a ja p r o b l e m y z o tw a r ­ cie m ust, w ię c k o m u n ik a ~ x ... , cja z n im i g a ś n ie w zaródOczy trójkątne £ W m ł o d y c h la ta c h są n ie z d e c y d o w a n i i o b ja w ia ją m a ło w y tr w a ło ś c i w sp ra w a c h z a w o d o w y c h . R o z p o c z y n a ją w ielo rze czy i z r e g u ły żadnej z n ich nie k o ń c z ą , m im o , że są n ie w ą tp liw ie w sze ch stro n n i i p o trafilib y o d n a le ź ć się w w ie lu ró ż n y c h z a w o d a c h . Ludzie 0 t a k i m k sz ta łc ie o czu m a j ą n a p r z y k ł a d d o b r e p re d y sp o z y ­ cje do k a r i e r y p o lity czn ej. Z w iązk i 7. p łc ią p r z e c i w n ą są d la c h a r a k t e r ó w tego typu i s t n y m t o r e m p r z e s z k ó d . Nie b r a k u j e w p r a w d z i e p r a w ­ d z iw y c h . g ł ę b o k i c h u c z u ć , j e d n a k n ie z d e c y d o w a n ie 1 b r a k w y t r w a ł o ś c i p o w o d u ją , że n a w e t p r z y n a jle p ­ s z y c h z a m i a r a c h z w ią z k i k o ń c z ą się r o z s t a n i e m lu b roz­ w odem . 66

O c z y p ro sto ką tn e T a k ą form ę oczu o d n a jd z ie m y często u w y b itn y c h in teiek -

ualistów, z a jm u ją c y c h się d z ia ła ln o śc ią tw ó rc z ą . W ażną ich cechą )e s ^ s p o s trz e g a w c z o ś ć i w n ik liw o ś ć bez w y siłk u >trafią p r z e n i k n ą ć za fa sa d ę p o zo ró w , c h o ć n ie k o n ie c z n ie z d r a d z ą , że o d k r y li p r a w d ę . W y b itn y i n t e l e k t b y w a j e d n a k także z a w a d ą szc zeg ó ln ie jeśli chodzi o p o s z u k i w a n i e własnego, o sobistego szczęścia. p rz e z całe ich życic, n ic z y m c z e r w o n a n itk a , p r z e w ija się w ątek b e z p ie c z e ń s tw a . D o ty c z y to ta k ż e życia z a w o d o w e g o , w którym . z u w a g i n a n a d m i e r n e a s e k u r a n c t w o , k a r i e r y raczej nie zrobią. L udzi o p r o s t o k ą t n y c h o c z a c h z n a jd z ie m y często n a ś r e d n i c h sz c z e ­ blach w z a w o d a c h u r z ę d ­ niczych i a d m i n i s t r a c y j ­ nych. Życie p r y w a t n e r ó w ­ nież nie je s t w o ln e od asek u ran c tw a. N a w ią z y w a ° L'Z» Prostokątne no związki na ogól n ie są efektem b u rz liw e j n a m ię tn o ś c i lecz d o k ła d n y c h p r z e m y ś le ń by nie rzec: w y r a c h o w a n ia . B lo k a d a u c z u c io w a często przenosi się n a sferę s e k s u , k t ó r y m lud zie o p r o s t o k ą t n y c h oczach zazw yczaj nie p o tr a f ią się cieszyć. Z w ią z e k o k a z u je się j e d n a k tr w a ły , b o w ie m n a w e t po d w u d z i e s t u la ta c h m ałżeństw a nie d o c h o d zi do s e k s u a ln e j fru stracji.

Oczy w kształcie księżyca na nowiu W C h in ach m ó w i się, że w o c z a c h o k sz ta łc ie m ło d e g o sierpu k się ż y c a k ry je się w ięcej p o d s t ę p u i nieszczerości, niż w °czach lisa. W k la s y c z n y m , e u r o p e j s k im k a n o n ie p ię k n a :iic- są t r a k t o w a n e j a k o ideał u ro d y - raczej p rz e c iw n ie . Mimo to lu d zie o ta k ic h o c z a c h są zazw y czaj mili i n ie w y m a ^ający. Z r e g u ły p o s ia d a ją b a r d z o m a ło t e m p e r a m e n t u . • w ż e z y ź n isk ło n n i są d o p r ó b w y k o r z y s ty w a n ia w s z y s tk ic h ,

67

k t ó r y c h u w a ż a ją za sobie p o d p o r z ą d k o w a n y c h . G d y ich k n o w a n i a z o sta n ą o d k r y te , sz y b k o się w ycofują. Z drugiej j e d n a k s t r o n y w życiu z a w o d o w y m są b e z p r o ­ b le m o w i w y n ik a to nie ty le z d o b ry c h cech c h a r a k t e r u , ula z tego, że w d a n ie się w w a l k ę o w ła d z ę z a n a d to n a d w y rę ży ło b y ich siły. L u d z ie o ta k ic h oczach nie b ęd ą mieli za z w y c: p r o b l e m ó w z d o s t o s o w a n ie m się do p r a c y n a w e t w w ię k ­ szych. ściśle z h ie r a r c h i­ z o w a n y c h firm a c h . Mim< to ich s p e k u l a c je o dnoś’ nie objęcia w y ższy ch kie­ ro w n ic z y c h stanow isl realne będą jed y n ie Oczy u; kształcie księżyca w w y ją tk o w y c h w y p a d ­ na nowiu I kach. O soby o ta k ic h oczach d o św ia d c z a ją też o k re ś lo ­ n y c h p r o b l e m ó w w miło­ ści. Z p o k o szto w an ie i n ie m a ją ż a d n y c h tr u d n o ­ ści, j e d n a k ży w ią bliżej Oczy w kształcie księżyca n ie o k r e ś lo n y lęk prze( n a now iu 11 tr w a ł y m i zw ią z k a m i.

Inne kształty oczu K o lejne, rzadziej s p o t y k a n e k s z ta łty oczu przedstaw ię w skrócie:

68

Oczy zezujące: nieśmiałość i introioertyzm. niecierpliw ość, b r a k w y trw a ło ś c i, s i l n y i n s t y n k t

samozachowawczy

Rzęsy w yraźnie podgięte ku górze: optymistyczne nastawienie da życia, zmysłowość, du ży temperament, uczucioicość, nieustanne poszukiwanie nowych wyzwaii

Oczy podpuchnięte: egocentryzm, nieufność, wybuchy zazdrości, zawiść. d uża fanta zja

Wzrok ospały: brak ufności we własne siły, niewielkie oczekiwania wobec życia, rezygnacja z zamierzeń pod w pływ em rozczarowań, flegmatyczność, ma rzycielstwo

Oczy umykające: umiejętność dopasow ywania się, wygodnictwo, często mentalność poiakiwacza, rzadko kiedy własna inicjatywa, nieumiejętność skupienia się

Oczy w yraźnie różne: potrzeba uznania, ambicja, niekiedy upór, d uża fantazja, pokładanie wielkich nadziei w innych

Spojrzenia bystre: d u ży intelekt, wnikliwość, brak zaham ow ań, zdolności do szybkiej oceny i w yciągania wriiosków

Spojrzenie zmysłowe: bardzo d u ża siki przyciągania, intensywne uczucia, wszechstronne zainteresowania, potrzeba komfortu i luksusu

Oczy w fo rm ie latawca: skrytość, miękkie serce, d u ża siła przyciągania, odporność n a ciosy

Władcze spojrzenie: energia, chłód, częste niezadowolenie, I ponadprzeciętna zą d z a czynu

Nos C h iń c z y c y w ie rz ą , ż.e w y g lą d n o s a j e s t s w e g o rodzaju| m i e r n i k i e m , n a p o d s t a w i e k tó r e g o o c e n ić m o ż n a żarówn< b o g a c tw o , j a k i w ie lk o ś ć c z ło w ie k a . 7. teg o p o w o d u orgi t e n n a z y w a n y j e s t ,,w s k a ź n i k i e m g o s p o d a r c z y m ” . Z j e g o w y g l ą d u o d c z y ta ć m o ż n a j e d n a k ró w n ie ż w ita ln o ś ć on s e k s u a l n ą p o te n c j ę d a n e g o c z ło w ie k a . M ó w ią c najogólniej: n o s z d ra d z i n a m w s z y s t k o o ro z u m ie , w ie d z y i przymiot«« e r o t y c z n y c h n a s z e g o r o z m ó w c y . J e g o z n a c z e n ie d o c e n i a l i n ie ty lk o k u l t u r a a z ja ty c k a . R ó w n i e ż w n a s z y m krę* k u l t u r o w y m p o ja w iły się ro zlicz n e p r z y s ło w ia n a j e g o t e m a t j a k c h o ć b y ..m ieć d o b r e g o n o s a ” ; „ w t y k a ć n o s w cuclz< s p r a w y ” i w iele, w ie le in n y c h . nn

•0S rna z n a c z e n i e r ó w n ie ż j a k o p o m o s t, ł ą c z ą c y s t r e f ę ze s tre fą u s t. S i a n g m i e n m ó w i n a w e t o „ ś r o d k u oczu życia’ •

poniżej z a jm ie m y się r ó ż n y m i k s z ta łta m i, j a k i e p r z y b i e r a ludzki o rg a n p o w o n ie n ia . J e d n a k , ja k i w p r z y p a d k u i n n y c h l e m e n t ó w oblicza, j e g o w y g l ą d u n ie n a le ż y i n t e r p r e t o w a ć w o d e r w a n iu o d całości tw a r z y . Wiele m ó w i n a p r z y k ł a d k o lo r. D e l ik a t n ie z a r ó ż o w io n y nos w iąże się ze s z c z ę ś c ie m i w e w n ę t r z n ą h a r m o n i ą . Z k o le i dość in t e n s y w n ie c z e r w o n y n o s w s k a z u je n a b r a k ra d o śc i życia i s k ł o n n o ś ć do u p o r u w z g lę d n ie n a n a d m i e r n ą k o n s u m p c j ę a lk o h o lu . C h i ń s k a m ą d r o ś ć lu d o w a głosi: nie każdy c z e r w o n o n o s y m u s i b y ć p ij a k ie m ale w s z y s c y b ę d ą go za tak ieg o u w a ż a ć . Chińscy i n t e r p r e t a t o r z y p o św ię c a ją w ie le u w ag i r ó w n ie ż c h a r a k te r y s ty c z n e m u p o ły s k o w i nosa. Jeden, z p r z y k ł a d ó w dotyczy gier lo s o w y c h : p r z e d u d a n i e m się do j a s k i n i h a z a r d u Chińczycy p a t r z ą w lu s tro . J e ś li nos d e lik a tn ie błyszczy, można liczyć n a w y g r a n ą . K olejnym i s to t n y m e l e m e n t e m je s t w ie lk o ś ć i k s z t a łt otworów. W e d łu g s ia n g m i e n , sz e ro k ie o tw o r y n o s o w e w skazują n a z rę c z n o ś ć w p r o w a d z e n i u s p r a w f in a n s o w y c h , podczas g d y w ą s k i e n a o so b o w o ść raczej złośliwą, k t ó r a , o p a n o w a n a o d r a z ą do w s z y s t k ic h i w sz y stk ie g o , z n ie c h ę c i ą zaciska n o z d rz a . D alszym k r o k i e m j e s t o c e n a s a m e g o c z u b k a n o sa . J e ś li jfcst szeroki, to m a m y do c z y n ie n ia z c z ło w ie k ie m , k t ó r y finansowo z a b e z p ie c z y ł j u ż sw ój byt. Należy te ż z w ró c ić u w a g ę n a n ie w ie lk ie z a g łę b ie n ie , jakby ry n n ę , p r o w a d z ą c ą od n o s a do g ó rn ej w argi. C h iń s k a tradycja o k r e ś l a ją m i a n e m „ k a n a ł u u c z u ć ” . J e ś li j e s t w yraźnie w y k s z ta łc o n a , to ś w ia d c z y o c z ło w ie k u k i e r u j ą ­ cym się u c z u c ia m i i b a r d z o w r a ż l i w y m n a z m y s ło w e p r z y j e ­ mności. L e d w o z a r y s o w a n a s y g n a liz u je zaś s k r o m n o ś ć , <:n°tliw ość i s t łu m io n e p ra g n ie n ia . 71

Prosty nos z prostym czubkiem P r o s ty no s to n ie ty lk o a t r a k c y j n y w y g lą d sygnalizuje też p r z e n ik liw y u m y s ł, to le ra n c ję i w ia ry g o d n o ś ć . Ł ączy się go t e ż z n i e w z r u s z o n y m u p o r e m w d ą ż e n i u do celu. V P o sia d a c z e ta k ie g o n o sa n i e m a l bez w y j ą t k u p rzy w ią zy ­ w a ć b ę d ą w ie lk ą w a g ę d o w y g lą d u z e w n ę tr z n e g o , p rz y czym w ie le e n e rg ii i s t a r a ń p o św ię c a ją n a o d p o w ie d n ie przygoto. w a n i e sw e g o „ w y s t ę p u ” . I to n ie z a le żn ie od j e g o sk ali - są b o w ie m p r a w d z iw y m i e s te ta m i. W w ie lu w y p a d k a c h posia­ d a ją g łę b o k ą z n a jo m o ś ć sztuki. N ie n a g a n n e m a n ie r y , od­ p o w ie d n i do okoliczności strój są dla ty c h ludzi t a k ą samą oczyw istością, j a k d b a ło ść o w ła s n y p o z y ty w n y im ag e. P o ś ró d m n ie j p o z y t y w n y c h ce ch w y m ie n ić n a le ż y pewną d e z y n w o l tu r ę . j a k ą c h a r a k t e r y te n ie k ie d y ob jaw iają, sięga­ ją c ą aż do le k c e w a ż e n i a ty ch , k t ó r y m w ży ciu aż. t a k się nie pow iodło. W yniosłość i p ró ż n o ś ć p o ja w ia ją się ty m częściej, im w ię k s z y s u k c e s , czy to z a w o d o w y , czy p r y w a t n y , osoba o p r o s t y m n o s ie o siąg n ęła . W s p r a w a c h m iło s n y c h lu d z io m teg o t y p u t r u d n o jest pod jąć je d n o z n a c z n ą , w ią ż ą c ą decyzję. W e fe k c ie w ich życiu e r o t y c z n y m m o g ą p o ja w ia ć się r y z y k o w n e tró jk ą ty . Jeśli chodzi o zw iązk i z płcią o d m ie n n ą , to mężczyzn z ta k im n o s e m określić m o ż n a m i a n e m snobów i nie b ęd zie to żadną p rz e s a d ą . W s t o s u n k u do s w y c h p a r t n e r ó w mają n a jw y ż s z e w y m o g i i nie-i w ą tp liw ie spełnieniem ! ich m a r z e ń byłoby, g d y ­ by p a r t n e r k a wniosła w z w iąz ek m a ł ż e ń s k i ty­ tu ł k siąż ęcy . G dy ich o c z e k iw a n ia nie są moż­ Nos prosty Nos prosty liw e do s p e łn ie n ia stoz prostym czubkiem

72

-unkow o czę sto w y b ie r a j ą s a m o tn o ś ć , u c ie k a ją c w ś w ia t * j i s e k s u a ln y c h , w w ie lu w y p a d k a c h p o d b u d o w y w a ­ nych p u b lik a c ja m i p o rn o g ra fic z n y m i. K o b i e t y o t a k i m no sie u c h o d z ą za b a r d z o n a r c y s t y c z n e . Ich próżność, w p o łą c z e n iu z d ą ż e n ie m do lu k s u s o w e g o źvcia m oże s t a n o w i ć d u ż ą p r z e s z k o d ę w n a w i ą z a n i u t r w a ł e ­ go z w i ą z k u . M ężc zy zn ę , k tó r y zw rócił ich u w a g ę , n a jp i e r w sta ra n n ie s p r a w d z a j ą pod k ą t e m m a t e r i a l n e g o z a b e z p ie c z e ­ nia i o d p o w ie d n ie g o z a p le c z a fin a n s o w e g o - d o s ło w n ie co do złotówki. D o p ie ro p o te m g o to w e są ro z w in ą ć p e łe n w a c h ­ larz sztuki u w o d z e n ia i e r o t y z m u k tó r e g o im nie b ra k . W sferze zaw o d o w ej ludzie o p r o s ty c h n o s a c h nie m a ją s p e c j a l n y c h p o w o d ó w do z m a r tw ie ń . W s y tu a c ja c h , g d y konieczne je st z a p r e z e n to w a n ie siebie, lu b p r z e d s i ę b io r s t­ wa w d o b ry m św ie tle , m o g ą liczyć n a osiągnięcie s u k c e s u . Umożliwia to, w p o łą c z e n iu z o b ro tn o śc ią , a w a n s n a szczyty hierarchii. Mężczyzn o t a k i m k s z ta łc ie nosa s p o t k a ć m o ż n a często w m ediach, n a czele w ię k s z y c h lu b m n ie js z y c h firm o raz w zaw odach a rty s ty c z n y c h . Z a w o d o w e k o le je k o b ie ty m o g ą być jeszcze bard ziej u ro z m a ic o n o r ó w n ie d o b r z e m oże zostać m o d e lk ą , j a k i g o s p o d y n ią d o m o w ą . W t y m o s t a tn i m p rzy p ad k u r z e c z j a s n a w w y tw o r n e j willi o toczonej zielenią.

Nos rzymski Nos taki je s t długi i m a u k o ś n ie o p a d a ją c y do d o łu c z u b e k . Symbolizuje od w ag ę, rów-nież o d w a g ę a ta k o w a n ia . R z y m s ­ cy żołnierze u chod zili za b a rd z o o d w a ż n y c h i z a w s z e gotow i byli bronić sw ej sła w y i m a j ą tk ó w i b a r d z o w ie lu z n ich wiało w ła śn ie ta k ie nosy. P o siad a czy ta k ic h o r g a n ó w p o w o ­ nienia c h a r a k t e r y z u j e te ż p r z e n ik liw y ro z s ą d e k i zdoln ość szybkiego p o d e jm o w a n ia decyzji. N aw et w n a s z y c h p r o z a ic z n y c h c z a sa c h g o to w i są do boh aterskich c z y n ó w . P c h a ich do te g o w y b u ja ła am b ic ja 0Faz u m iło w a n ie w sz e lk ie g o ro d z a ju w y z w a ń C h ęć p o d e ­

73

j m o w a n i a r y z y k a w p o ł ą c z e n i u ze z d o l n o ś j cią k a l k u l a c j i j e g o s t o p n i a p o w o d u j e , lu d zie o ta k im n o sie ju ż w ś r e d n im w i j k u d y s p o n o w a ć m o g ą d u ż y m i m ajętn ośc ia m i. Z r e g u ł y z a j m u j ą w y s o k ie p o z y c je w gog. p o d a r c e lu b w ¿ w ie c ie n a u k i , n i e r z a d k o w w o j s k u . U c h o d z ą za c h ł o d n y c h anality. k ó w i p r z y w s z e l k i c h n e g o c j a c j a c h s k u te c z ­ n i e s k r y w a j ą e m o c j e za p o k e r o w ą .twarzą. Nos rzy m sk i C h ł o d n a r e z e r w a , d o j a k i e j są s k ł o n n i wy­ w o ł u j e r e s p e k t i p o w a ż a n i e - i n a t y m opiera się w ła d z a , j a k ą w k r ę g a c h z a w o d o w y c h s p r a w u j ą . L u d z ie o r z 3 rm s k i c h n o s a c h n ie s ą s k ł o n n i d o s k r y w a n ia s w y c h d o k o n a ń , j e d n a k p o s ą d z a n i e ich o p y s z n i e n i e się jest c a łk o w ic i e nie n a m ie js c u . O d p o w s z e c h n e g o p o d z iw u Bar­ dziej i n t e r e s u j e ich to, co j e s t p o c h o d n ą s u k c e s ó w : d o s k o n a ­ łe z a b e z p i e c z e n i e f i n a n s o w e i m o ż n o ś ć p r o w a d z e n i a w y g o d ­ n e g o życia. K o b ie ty o t a k i c h n o s a c h c z ę s to c h w y t a p o t r z e b a ero ty cz­ n y c h p r z y g ó d . W m iło ś c i p o tr a fią b y ć n i e n a s y c o n e , lecz j e d n o c z e ś n i e z d o l n e b e z s k r ę p o w a n i a s p e ł n i ć najbardziej) w y rafin o w an e zach cian k i p a rtn e ra . W d z ie d z in ie e r o t y k i m ę ż c z y ź n i p o t r z e b u j ą p r z e d e w szys­ t k i m w y z w a ń . Z b y t ł a t w e i s z y b k i e z d o b y c ie k o b i e t y jest j e d n o c z e ś n i e p o c z ą t k i e m k o ń c a , b o w i e m t r a c ą z a in te r e s o ­ w an ie sw ą zdobyczą. J e ś li r z y m s k i n o s o b ja w ia b a r d z o w y r a ź n i e p o d g i ę t ą d o d o łu k o ń c ó w k ę , to o s o b a ta k a , w m y ś l c h i ń s k i e j interp r e t a c j i, u c h o d z i za o z ię b ła u c z u c io w o i z g r u n t u n ieso lid n ą Im m n i e js z e o t w o r j r w r z y m s k i m n o sie, t y m w i ę k s z e r y z y k o s k ł o n n y j e s t p o d e j m o w a ć j e g o p o s ia d a c z . A że r o z w i j a pi*7?' t y m w y j ą t k o w ą w r ę c z p e w n o ś ć siebie, p o d e j m o w a n e p r z e d ­ s i ę w z ię c ia z a z w y c z a j w ie ń c z y s u k c e s . 74

N0S haczykowaty p o s i a d a n i e n o s a h a c z y k o w a t e g o , z w a n e g o r ó w n i e ż no-

-ein h i n d u s k i m ś w i a d c z y j e d n o z n a c z n i e o d o b r y m w ę c h u k w e s tii p ien ięd zy i d o b ry c h in te re s ó w zarów no na giełdzie, j a k w h a n d l u nieruchom ościam i c z y w s f e r z e b a n k o w e j . L u d z i e t e g o pokroju w p r a c y w r ę c z r o z k w i t a j ą , a dążąc do s u k c e s u są w s t a n i e w y d o b y ć z s ie b ie w s z y s t k i e re z e rw y f iz y c z n e i p s y c h i c z n e . H a c z y k o w a t e n o s y s z u k a ć będą n ie t y l k o s u k c e s u , a l e p r z e d e w s z y s t k i m p ł y n ą c y c h zeń korzyści m a t e r i a l n y c h i n a ogół je zn ajd ą. B a rd z o często Stykają się te z z z a w i ś c i ą i n i e c h ę c i ą k o n k u r e n t ó w . Kie d ziw i to, b o w i e m w im ię d o b r e g o i n t e r e s u p o t r a f i ą pośw ięcić z a s a d y . W p ra w d zie m o ż e się w y d a w a ć , że b o g a c t w o o t w i e r a p r z e d nimi w s z y s t k ie d r z w i, lecz w istocie c ie r p ią c z ę s to n a b r a k to w a rz y sk ie g o u z n a n i a . N o bo k t ó ż z ,,t o w a r z y s t w a " c h c i a ł ­ by - p r z y n a j m n ie j o fic ja ln ie z a d a w a ć się z lu d ź m i o u s p o s o ­ bieniu k r a m a r z a ? Jest to z a p e w n e j e d y n y p r o b l e m , k t ó r e g o lu d z ie o t a k i m nosie nie są w s t a n i e r o z w ią z a ć ; w ą t e k frustracji z p o w o d u b r a k u u z n a n i a m o ż e przew ijać się p r z e z c a łe życie. U k o b ie t o h a c z y k o w a t y m n o sie, o b o k w ybitnego i n s t y n k t u k u p i e c k i e g o , m o g ą pojawić się d o s k o n a ł e z d o ln o ś c i p e d a g o ­ giczne. W z w i ą z k u z t y m c z ę s t o p o d e ­ jm ują p r a c ę n a u c z y c ie lk i , t r e n e r k i lu b Pedagoga. M ężczyźni m o g ą w m ł o d y c h la t a c h o b ­ jaw iać w y b u j a ł e p o t r z e b y e r o t y c z n e , c z a ­ sami o e k s c e s y w n y m c h a r a k t e r z e . W p o ­ s z u k iw a n ia ch p a r t n e r k i s k u p i a j ą się Przede w s z y s t k i m n a i d e a l n y m d o sto so Warńu fiz y c z n y m i s e k s u a l n y m . Z a k o c h a Potrafią z d o b y ć się n a h o j n o ś ć g r a n i -

Nos h a czyko w a ty

75

czącą z ro zrzutno ścią. G d y j e d n a k w ie lk ie u czu cie p rz e m ią |e i z re g u ły kończy się też w ielkoduszność. Z w ie k ie m popęą I s e k s u a ln y ulega stabilizacji - w te d y coraz w ię k s z ą w |g ę p rzy w iąz u ją do p ra w d z iw e j miłości i d u ch o w ej harm onii.

Nos zadarty

■

J e s t to n ie w ie lk i nos o c z u b k u z a d a r t y m do góry i (z reg u ły ) w y r a ź n ie w id o c z n y c h o tw o ra c h . Posiadaczowi ta k ie g o n o sa b a r d z o często b r a k d u c h o w e j i fizycznej do­ jrzało ści. K s z ta łt taki s y g n a liz u je k a p r y ś n o ś ć i tem peram e n t, ale ró w n ie ż w ra ż liw o ś ć i w ie lk o d u s z n o ś ć . S ą to zazw yczaj w s z ę d o b y ls k ie osoby, k tó r e n a p o tk a ć m o ż n a w n a jb a r d z ie j n ie o c z e k iw a n y c h m ie js c a c h . Ic h cał­ k o w ita b e z tr o s k a często w iedzie do p o w a ż n y c h problem ów . W s p r a w a c h z a w o d o w y c h c a łk o w ita n ieo b lic z a ln o ść może p rz e ja w ia ć n ie m a l a u t o d e s t r u k c y j n y c h a r a k t e r . M arzenia 0 szybkiej k a rie rz e , często ś n io n e n a j a w ie p o z o s t a n ą raczej iluzją. W p ra w d z ie p o s ia d a c z e z a d a r ty c h n o s ó w j u z w mło- 1 d y c h l a t a c h p o s ia d a ją zdolność do „ r o b i e n i a '- p ie n ię d z y , na p r z y k ła d w m o d z ie lu b sh o w biznesie), j e d n a k b r a k wy­ trw ało ści i u m ie ję tn o ś c i ro z w ią z y w a n ia p r o b l e m ó w najczęś­ ciej p r z e k r e ś la ich osiągnięcia. N ie w y k lu c z o n e , że b r a k w y trw a ło ś c i 1 n iezd o ln o ść do p o d e jm o w a n ia p r o b ­ le m ó w w y n i k a z ich ży ciow ego m otta: nie ro b ić niczego, n a co nie m a się ochoty. B liźni często z a fa sc y n o w a n i są c h a r a ­ k t e r e m osób o z a d a r t y m nosie. J e s t to n a p e w n o po części e f e k t n a iw n e g o c z a ru , ja k i od nich p ro m ie n iu ję . G dy t a k i e m u cz ło w ie k o w i w ied zie się d o b ­ rze, to p r z y o d p o w ie d n ie j okazji, b e z w ię k s z y c h w a h a ń p rócz m a j ą t k u ro z d a ró w n ie ż s w e uczucia.

76

Nos zadarty

j udzie o z a d a r t y c h n o s a c h m a j ą d o ść s p e c y fic z n e p ode• ?e do miłości: z j e d n e j s t r o n y p r a g n ą w id zieć w n ie j J" zoi *zywLstnienie s w y c h m a r z e ń i fa n ta zji, p o tr a f ią się n ią Uliten ty czn ie cieszy ć i z o d d a n i e n p ie lę g n o w a ć , j e d n a k f j r u g i e j s t r o n y p o d ś w ia d o m ie p o s z u k u ją w niej p o t w i e r ­ d z e n i a w ła sn e j w a r to ś c i. I je ś li te g o z a b r a k n ie , to e r o t y c z n e potrzeby m o g ą zo sta ć z e p c h n i ę t e n a d a le k i p l a n - na

zawsze. Nos m ię sis ty p o s i a d a c z e m ię s is te g o n o s a

w w ię k sz o śc i m ę ż c z y ź n i - są w ie lk o d u s z n i, u c z u c io w i, w ra ż liw i, p o s ia d a ją j e d n o ­ c z e ś n i e dość r o z s ą d k u , b y n ie w d a w a ć się w s p r a w y , na których się nie znają, j a k c h o ć b y h a n d e l czy s p e k u l a c je . Niekiedy m o że w y d a w a ć się, że b r a k im p rz y s ło w io w e g o lutu szczęścia: n i e m o g ą c liczyć n a d o b ry traf, o k a ż d y sukces z a w o d o w y s to c z y ć m u s z ą c ię ż k ą w a lk ę . A le w a l e c z ­ nymi n a t u r a m i są od d z ie c k a gdyż. m im o b a r d z o p r o r o d z i n ­ nego n a s t a w i e n ia , od m ł o d y c h la t m u s ie li sobie sa m i d a w a ć radę. Ludzie o t a k i m c h a r a k t e r z e są b a rd z o u c z y n n i d e c y d ują się p o m a g a ć n a w e t w te d y , g d y w y m a g a to p o ś w ię c e ń z ich strony. Co c ie k a w e , o k a z u ją c w s p ó łc z u c ie i z r o z u m ie n ie dla in n y c h , t r u d n o im o k a z y w a ć w ł a s n e u c z u c ia . Ich życie g e n e r a l n i e m a o p ty m is ty c z n y p rz e b ie g , ze stale w z r a s ta ją c ą t e n d e n c j ą ogólną. W y n ik a to r ó w n ie ż z n a s ta w ie n ia : dla ludzi 0 m ięsistych n o s a c h w e w n ę ­ trzne p o c z u c ie z a d o w o le n ia 1sp ełn ien ia b ęd zie m iało zaWsze w y ż s z ą r a n g ę niż m a t e rialnie w y m i e r n e b o g a c tw a . Z ap ew n e z te g o p o w o d u lu-

iVos m ię s is ty

77

d zie o t a k i m n o s ie z a w s z e s p r a w i a j ą w r a ż e n i e zró w n o w ^ J żonych. 9 K o b ie ty o ta k ic h n o s a c h o b ja w ia ją g o s p o d a r s k i e talenty d la te g o te ż c zęsto m o ż n a s p o t k a ć j e w z a w o d a c h w y m a g a j?;, c y c h ta k ic h u m ie ję tn o ś c i, n a p r z y k ł a d w h o te la r s tw ie . W ż y c iu s e k s u a l n y m ludzi o m i ę s i s t y c h n o s a c h stosu m k o w o często p o ja w ia j ą się p r o b le m y . N a ogól z a k ł a d a się, p o s ia d a ją c w r a ż li w y (i p o d a tn e n a z ra n ie n ie ) c h a ra k te r c z ło w ie k ta k i j e s t d e l i k a t n y m i w y r o z u m i a ł y m k o c h a n k ie m . D o k ło p o t ó w d o c h o d z i n ajczę śc ie j n a s k u t e k trudności z (ró w n ie ż w e r b a l n y m ) o b j a w i e n i e m u czu ć. N im człowiek ta k i z d o b ę d z ie się n a m iło s n e w y z n a n ie , d a m a s e r c a j e s t ju>; z a ję ta lub z n ie c h ę c o n a za d łu g im w y c z e k i w a n i e m . Jeśli do t a k i c h d o ś w ia d c z e ń d o c h o d z i często, p o ja w ia się realnen ie b e z p i e c z e ń s tw o s to p n io w e g o s c h ł a d z a n i a się uczuć. W e fe k c ie (zw łaszcza m ę ż c z y ź n i) p o m ię d z y czte rd z iestk ą a p ię ć d z ie s ią tk ą t r a c ą zd o ln o ś ć do w ła ś c iw e g o obchodzenia się ze s w y m i u c z u c ia m i. E r o t y c z n e n ie p o w o d z e n ia k o m p e n ­ s o w a n e s ą w t e d y w ży ciu z a w o d o w y m .

Nos garbaty

I

N os o p a t r z o n y w y r a ź n y m g a r b k i e m z d r a d z a n a m c z ł o w i e l k a z s i ln y m i je d n o c z e ś n i e u p a r t y m c h a r a k t e r e m , k tóry b a r d z o n i e c h ę t n i e r e w i d u j e r a z pow ziętą o p in ię . Siła c h a r a k t e r u je s t j e d n a k w wiciu w y p a d k a c h n a r z u c o n ą sobie m a s k ą , o czym ś w ia d c z y fakt, ze ludzi teg o t y p u łatwo z a n ie p o k o ić i zbić z tr o p u .

Nos garbaty

78

C h a r a k t e r te n o b ja w ia w i e l k o d u s z n e r y ­ sy, ła t w o w y b a c z a r ó w n ie ż so b ie w szelkie p o t k n i ę c i a i cz ęsto ro z w ija się w k i e r u n k u m i s t r z a s z tu k i życia. G d y r a z z a s m a k u je u r o k ó w ży cia p o d r ó ż n i k a - w a g a b u n d y , to p r z y w i ą z a n i e się do o k r e ś l o n e g o miejsca b ę d z ie b a r d z o t r u d n e lu b w r ę c z n iem o żliw e.

yt sf e r z e z a w o d o w e j n a j w i ę k s z y m p r o b l e m e m j e s t pode* •m ow anie b ły s k a w i c z n y c h , n i e p r z e m y ś l a n y c h d o g łę b n ie rlcyzii. Pocl w p ł y w e m im p u ls u . K o le jn y m k ło p o t e m m o ż e b ra k cierpliw ości: g d y w y m i e r ie s u k c e s y d a ja n a siebie c/ekać» c z ło w ie k tego p o k r o j u j e s t w s t a n i e rzu c ić p r a c ę ¿ d n ia n a dzień i p o d ją ć in n ą , o b ie c u ją c ą m o ż liw o śc i n ie ty le miększe, ale szybsze. Dla w ię k sz o śc i m ę ż c z y z n o t a k i m nosie d ą ż e n ie do t r w a ł e ­ go z w ią z k u w y n i k a w z a s a d z ie z j e d n e g o p o w o d u : stała p a r tn e r k a to m o ż liw o ść n ie k ło p o tliw e g o z a s p o k a j a n i a silnie w y k ształco n eg o p o p ę d u s e k s u a l n e g o . J e d y n i e w w y j ą t k o ­ wych w y p a d k a c h są w s ta n ic d o c e n ić p o t r z e b y p a r t n e r k i , toteż ich u d z ia ł e m są n a jc z ę śc ie j zw ią z k i b u r z l iw e i k r ó tk ie . K obietom z kolei b a r d z o t r u d n o w y z b y ć się n a b y te j poprzez w y c h o w a n i e p r u d e r i i. Ich życie s e k s u a l n e je s t ubogie, p o z b a w io n e fan tam i, c z y m z n ie c h ę c a ją p o t e n c j a l ­ nych p a r t n e r ó w . N a w e t w o b liczu a tr a k c y j n e j m o żliw o ści trudno im z d e c y d o w a ć , czy p o w ie d z ie ć „ t a k ” czy „ n i e ” .

Nos lwi Nos o lw ich c e c h a c h j e s t n a jc z ę śc ie j u d z ia łe m m ę ż c z y z n . W p r z y p a d k u n ie lic z n y c h p o s ia d a c z e k o r g a n u p o w o n ie n ia o ta k im k s z ta łc ie m ó w i się najczęściej o p o w a ż n y m m a n k a m e n c i e u ro d y . Lwi nos ś w ia d c z y o s i ln y m z a g r o ż e ­ niu p sy c h ic z n ą c h w ie jn o ś c ią . J e g o p o ­ siadacze p o tr a f ią b u d z ić s y m p a t i ę i m o ­ gą być w s p a n i a ł y m k o m p a n e m i d o b ­ rym p rz y ja c ie le m . Nie w o ln o i m j e d ­ nak w yty k ać żadnych b łę d ó w . K onieczność p r z y z n a n i a się p r z e d s a ­ mym so b ą d o ja k i e j ś n ie d o s k o n a ło ś c i czy do p o p e łn i e n ia b łę d u j e s t d la nich u p o k o rz e n ie m n a jg o r s z y m z m o ż li­ w ych .

j\fos iw i

79

Poza ty m są b a r d z o w ie lk o d u s z n i, hojni i c h ę tn i e pode. jin u ją ry z y k o . D y s p o n u ją c z m y s łe m t a k t y c z n y m . swadą w y p o w ie d z i m o g ą też liczyć n a z ro b ie n ie sz y b k ie j k a r i e r y ] z a w o d o w e j. S p r a w d z a się to w p r a k t y c e , b o w ie m lu
Nos krzywy

j

N a szczęście j e d y n i e nieliczni z n a s p o sia d a ją w yraźnie w y k r z y w i o n y n a bok nos. S ia n g m ie n p r z y p is u je takiem u k s z t a łt o w i b ard zo m a ło p o z y ty w n y c h cech. O so b y z takimi n o sa m i m a ją c h w ie jn y c h a r a k t e r , są m o c n o n ie z r ó w n o w a ­ żone, k a p r y ś n e , a część z n ich p o trafi n ie n a w id z ić , jak m a ło kto.

>/ 8

Nos k r z y w y

80

We w ła sn e j ro d zin ie często nie znaleźli z r o z u m ie n ia , w z g lę d n ie nie p o tra fili obu­ dzić z a in t e r e s o w a n ia s w ą o sobą i swoimi p o tr z e b a m i. N ie w y k lu c z o n e , że właśnie w s k u t e k ty c h p rz e ż y ć w y k s z ta łc iła się u n ich sz c z e g ó ln a p o d a tn o ś ć n a zranienie, k t ó r ą m a s k u j ą n a s a d z o n ą so bie m a s k ą pew ­ n o śc i siebie. M im o n a jw y r a ź n ie j w i e l k i e j p o t r z e b y e m o c jo n a ln e j, w ja k ie j tk w ią , za ż a d n e s k a r b y nie p ozw olą n i k o m u z b l i ż y ć

siebie. Jeśli p rz y jrz e ć im się nieco d o k ła d n ie j, m o ż e się S.'chło okazać, że o k a z y w a n i e m p r a g m a t y c z n e g o o p ty m iz r'V sarni robią z siebie b ła z n ó w . L u d z io m k r z y w o n o s y m łlj-ak c i e r p l i w o ś c i , to te ż ich z a m i e r z e n ia w w ie lu w y p a d k a c h spełzają n a n iczy m , n a w e t je śli p o c z ą tk o w e s z a n s e były bardzo d o b re. W s t a ł y c h z w ią z k a c h lu d zio m o k r z y w y c h n o sa c h p r z y p i ­ s u j e się z d e c y d o w a n y n a d m i a r d o b r y c h chęci. U w a ż a ją p rz y tvm. że w s z y s tk ie w ła s n e t ę s k n o t y i o c z e k iw a n ia są i d e n ­ tyczne 7. t ę s k n o t a m i i o c z e k iw a n ia m i p a r t n e r a . Nie sp o s ó b ich p rze k o n ać , że m oże być inaczej, to te ż g d y z w ią z e k r o z s y p u j e się. są d o g łę b n ie w strzą śn ię c i. T rw a ls z e z w ią z k i możliwe są ty lk o z osob am i, k tó r e d zielą ic h w ie lk ą p o tr z e b ę c i e p ł a i czułości, a p o n a d to s ą w s ta n ie to le r o w a ć n ie z ró w noważenie, k a p r y s y i d z iw a c tw a . •

d o

Nos kartoflowaty Nos taki isto tn ie p r z y p o m i n a n ie c o m a ł e ­ go z ie m n ia c z k a w y s ta ją c e g o z tw a rz y : grzbiet n o sa p rz e b ie g a p o d o b n ie j a k p rzy nosie z a d a rty m , j e d n a k c z u b e k j e s t o k rą g ły i dość g ru b y . Nos ta k i s y m b o liz u je o p a n o ­ wanie. p r a k t y c z n e m y ś le n ie , z r ó w n o w a ż e ­ nie, słow em , n a p o s ia d a c z u ta k ie g o n o sa można polegać. S p o śró d n ich r e k r u t u j ą się n a jfa jn ie jsi w ujkow ie i n a jl e p s z e ciocie. P r z y ja c io ło m o b d a rz o m 'm t a k i m n o s e m m o ż n a bez w a- kartoflow aty bania p o w ie r z y ć n a j w i ę k s z ą ta j e m n i c ę , Czy poprosić o pożyczkę, s e k r e t zostanie z a c h o w a n y , a w kwestii pożyczki nie p rzyjdzie im do g ło w y pow iedzieć „me” . O soby o ta k ic h n o s a c h u c h o d zą za ludzi, k tó r y c h Szczerą p o trz e b ą j e s t p o m a g a n i e in n y m . N iek ied y ich dobr°duszność sięga j e d n a k za daleko: m o ż e się zdarzyć, że świadcząc k o le ż e ń s k ie p rz y słu g i sam i w p ę d z ą się w ta r a p a t y . 81

Nie p o w in n o z a te m dziwić, że w okół n ic h za w sz e kłębi si W t ł u m e k przyjaciół i z n a jo m y c h . P o tra fią św ietn ie zabawi* to w a rz y stw o , a że m im o całej sk ro m n o ś c i w d u c h u cejSyl* sobie bycie o ś ro d k ie m z a in te re so w a n ia , c h ę tn ie z tej cechy k o rzy stają. D zięki solidności i ż y c z liw e m u c h a r a k te r o w i m ogą osiąg, n ą ć c a łk ie m p o k a ź n e su k c e sy zaw odow e, to te ż z czasem osiągają pozycję um o żliw ia jącą jeśli nie p e łe n komfort, to p rz y n a jm n ie j d o b ro b y t. O czyw iście są też w s ta n ie osiągnąć w ięcej, ale pod w a r u n k i e m , ze odp o w ied n io m ocniej zaan­ g aż u ją się w p ra c ę i s k ło n n i b ę d ą podjąć choćby najmniejsze ryzyko. G e n e r a ln ie m o ż n a powiedzieć, że p ow ierza jąc pro­ w a d z e n ie s p r a w człow iekow i o ta k i m nosie m o żn a z pew­ nością liczyć n a jedno; to, co rozpocznie, d o p ro w ad z i też do finału, niezależnie od p ię trz ą c y c h się trudności. W s p r a w a c h m iło s n y c h nie n ale ży o cze k iw ać od nich poryu/ającej n a m ię tn o ści, to nie te n styl i nie te n charakter. C złow iek tego ro d z a ju dąży po p ro s tu do solidnego, trwałego zw iązk u, o p a rte g o n a re a listy c z n y c h p o d s ta w a c h . P o pew­ n y m czasie, gdy w ie j u ż m niej więcej czego p o partnerze m o żn a się spodziew ać, pojaw iają się d e lik a tn e ciągoty do zmysłowości. Inne k ształty n o s a Poniżej, w' skrócie, dalsze z n a jp o p u la rn ie jsz y c h kształ­ tów nosa:

82

Nos orli: Chłodny taktyk, zdolności do interesów, waleczność, godna uwagi wytrwałość

Nos plaski: Zdolności rzemieślnicze,

rozrywkowy charakter, mimo z gruntu pesymistycznego nastawienia do życia, czarny humor

Nos krótki: Brak wiary we własne sity, niechęć do zamykania sobie kilku dróg odwrotu, otwartofć, nieskrępówanie, skłonność do za^wiści

Nos wysoko osadzony: Ciągoty artystyczne, niepokój wewnętrzny, skłonność do samotności, duma, dążenie do ideałów

Nos o wąskich nozdrzach: Świadomość własnej wartości, skłonność do uporu, potrzeba utrzymywania dystansu, podatność na zranienie, zainteresowanie sferą duchową : spirytualną 83

Usta i wargi U s t a są, w e d ł u g - s ia n g m ie n , o b o k o c zu i n o s a , n a jw a ż n ie j­ s z y m e l e m e n t e m t w a r z y . Z a r ó w n o ich krój, j a k i układ z d r a d z a w ie le i s t o t n y c h in f o rm a c ji o r o z s ą d k u , em ocjach m iłości, o s o b o w o śc i o r a z o s t a n i e z d ro w ia . U sta s łu ż ą nie t y l k o k o m u n i k a c j i w e r b a ln e j: p o p r z e z n i e - r ó w n ie ż bez s ł ó w - m o ż e m y o b ja w ia ć r a d o ś ć lu b s m u t e k . U sta są te ż o ś r o d k i e m c z y s to fizycznej ro z k o sz y , w ię c jest o c z y w iste , że b iegli w c z y t a n i u z t w a r z y w ł a ś n i e n a pod­ s t a w i e ich w y g l ą d u w y p o w i a d a j ą się o s t e r z e seksualnej c z ło w ie k a . W C h i n a c h m ó w i się, że u s ta o d z w ie r c ie d la ją kobiecą z m y s ło w o ść . D la te g o m ł o d y m c h i ń s k i m d z ie w c z ę to m , po­ c z ą w s z y o d n i e p a m i ę t n y c h cza só w , w p a j a się z a m y k a n i e ust b y n ie u j a w n i a ł y s w e g o e r o t y z m u . K o le jn e c h i ń s k i e p r z y s ł o w i e m ów i: słów , k t ó r e opuściły t w e u s t a n ie d o śc ig n ie n a w e t n a js z y b s z y r u m a k . M a to nas n a k ł o n i ć do d o k ł a d n e g o r o z w a ż e n i a słów , k t ó r e m a j ą opuś­ cić n a s z e u sta , b o w i e m r a z w y p o w i e d z i a n e g o słow a nie m o ż n a cofnąć. P r z y o k r e ś l a n i u c e c h c h a r a k t e r u w p i e r w s z y m rzędzie z w r a c a m y u w a g ę n a w y k r ó j u st, p r z y c z y m generalnie o b o w ią z u je : g ó r n a w a r g a o k r e ś l a u czu c ia, r o z u m i potrzeby b ie r n e , zaś d o ln a a k t y w n ą re a liz a c ję w ł a s n y c h p o trzeb . I n t e r p r e t a c j a w y g l ą d u u st o b e j m u j e r ó w n ie ż właściwą b a r w ę o r a z p o ły s k w a r g . D e l i k a t n i e p o ły s k u ją c e u s ta są z a w s z e o z n a k ą z d r o w ia i d o b r e g o s a m o p o c z u c ia , podczas g d y m a t o w e w s k a z u j ą , że o r g a n i z m z n a j d u j e się w stanie n ie r ó w n o w a g i, n a p r z y k ł a d w p o staci z a c h o d z ą c y c h w nirr. z m ia n o r g a n i c z n y c h . Je ś li u s ta m a j ą l e k k o ró ż o w e z a b a r w i e n ie , m o ż n a wyj^z z a ło ż en ia, że o c e n i a n a o s o b a j e s t raczej s k r o m n a jesU ch o d zi o p o t r z e b y i z p e w n o ś c ią n ie m a s ię g a ją c y c h nieba w ym agań.

C z erw o n e, d o b r z e u k r w i o n ę u s ta w s k a z u j ą n a c z ło w ie k a szczerego, p ro s to lin ijn e g o , j e d n a k nie p o z b a w i o n e g o a m ­ bicji- Z k o lei u s t a z d e c y d o w a n i e c ie m n ie js z e ś w ia d c z ą o o s o ­ z o r ie n to w a n e j m a t e r i a l n i e , m a ją c e j p r z y t y m d o ść e k s ­ t r a w a g a n c k i e p o tr z e b y s e k s u a l n e . L u d z ie te g o ro d z a ju p o ­ trafią ś w ia d o m ie s t e r o w a ć s w y m i u c z u c ia m i i r a c z e j n ig d y nie s tr a c ą n a d s o b ą k o n tr o li. Dla k o b ie t o c i e m n y c h u s t a c h s e k s j e s t w p r a w d z i e w a ż n y , j e d n a k b y n a j m n i e j nie n a jw a ż n ie js z y . Ich z a i n t e r e s o w a n i e kierują się w in n y c h k i e r u n k a c h : są n a p r z y k ł a d b a r d z o li m a t k a m i . B ardzo b la d e u s t a są o b j a w e m s e k s u a l n e j w s t r z e m i ę ź ­ liw o ś ć : w s k a z u j ą c n i e k i e d y n a p a to lo g ic z n ą oziębłość. J a k j e d n a k w y g l ą d a j ą u s t a id e a ln e ? P r z e d e w s z y s t k i m mają z a c h o w a n e p r o p o r c j e i w y r a z i s t e k o n t u r y , zaś ich kąciki p o d g ię te s ą l e k k o k u g ó rze. I d e a l n e u s ta są ra c z e j wilgotne n iż s u c h e (aie b e z p rz e s a d y ), zaś linia, o d d z ie la ją c a dolną w a r g ę o d g ó rn e j p o w i n n a p r z e b i e g a ć p ro s to . T rz eb a od r a z u z a z n a c zy ć , że id e a l n e u s t a są t a k ą s a m ą rzadkością, j a k i in n e e l e m e n t y tw a r z y . b

i e

Małe usta Ludzie o b d a r z e n i m a ł y m i u s t a m i to n a jc z ę śc ie j i n t r o w e r ­ tycy o silnej w oli, c ie s z ą c y się p o w s z e c h n y m u z n a n i e m i potrafiący w ży ciu n i e m a ł o d o k o n a ć . J e d n a k w s z y b k ie j i n a p r a w d ę g o d n e j z a z d ro śc i k a r i e r z e d o p o m a g a j ą g łó w n ie mniej k o r z y s t n e c e c h y ich oso b o w o ści: s o lid n a p o r c j a eg o iz­ m u i n ie s a m o w it a p e w n o ś ć siebie, p r z e k s z t a ł c a j ą c a się za często w a ro g a n c ję . Człowiek o m a ł y c h u s t a c h niczym nie j e s t w s t a n i e się zrazić 1hikt, tak j a k on, n ie o p a n o w a ł sztuki p o k o n y w a n i a tr u d n o ś c i, ku u sta m n ie js z e , ty m w ię k s z e J ^ a w d o p o d o b ie ń s tw o , że w o la Małe usta 85

p o tw ie r d z e n ia w ła s n y c h w alorów s ta n ie się centralnym e l e m e n t e m osobow ości. W b ard zo w ielu w y p a d k a c h poja_ w ia się silne p r a g n ie n ie a b so lu tn ej niezależności, w efekcie lu d zie ci są cz ęsto s a m o tn i z w y b o ru . Z re sztą, ta k czy inaczej, częściej w y s tę p u ją j a k o soliści ni* w ch ó rze. P o części z m u s z a ich do te g o otoczenie, k tó r e ma dość ciągłego k r y t y k o w a n i a , do ja k ie g o człow iek o małych u s t a c h czuje się zobow iązany. Życia nie u ła tw ia fakt, że w w y r a ż a n i u sw ej k ry ty k i potrafią p o s t ę p o w a ć bardzo n ie ta k to w n ie . W iększość k o b ie t o m a ły c h u stach to niew ym agające, b ie r n e p a r t n e r k i . P o n a d p r z e c ię tn ie często z a c h o d z ą w ciążę w m ło d y c h la tach , o ile w ogóle p o zw o lą się zdobyć. M a łż e ń s tw o p rz e b ie g a w te d y dość h a rm o n ijn ie , p o d w a ru n ­ kiem , że „ o n ” z a a k c e p tu je , że życie połow icy o b ra c a sie w y łąc zn ie w o k ó ł k u c h n i, dzieci i kościoła. M ężczy zn a o m a ły c h u sta c h je s t w s p r a w a c h miłości zn a czn ie b a rd z iej in te r e s u ją c y m p a r t n e r e m . T e n d e n c je do zaborczości r e k o m p e n s u j e fakt, że potrafi se k s celebrow ać j a k s z tu k ę . To, czy z w ią z e k z t a k ą o so bą p o t r w a dłużej zależy w głów nej m ie rz e od tego, w j a k i m s t o p n iu p a rtn e rk a będzie w s ta n ie d o p a so w a ć się do jeg o p o tr z e b i w ym agań.

Duże, pełne usta D uże, p e łn e u sta m a ją n ie w ą tp liw e e r o ty c z n e o d d zia ły w a­ nie i sy g n alizu ją, szczególnie u k o b ie t p o tra fią c y c h bujne u s ta o d p o w ied n io w y e k s p o n o w a ć , o s z a ła m ia ją c ą zmysło­ wość. Z m ysło w ość, k tó r a n ie k ie d y łączy się z frywolnością. T ak , czy inaczej, p o d łu g sia n g miert, p e łn e u sta o w yraźnie z a ry s o w a n y c h k o n t u r a c h są n a jw y ra ź n ie js z ą o z n a k ą zm ys­ łowości. O so b y o ta k ic h u s ta c h są z n a t u r y b a rd z o k o n tak to w e, to też n a p o t k a ć je m o żn a najczęściej w d u ż y m t o w a r z y s t w i e . Na p o w a ż n ie jsz e d y s k u s je n ie m a j e d n a k co liczyć, bowiem m a ją t e n d e n c j ę do z a d o w a la n ia się p o w ie r z c h o w n ą pap'

86

laniu:} tym , co A m e r y k a nie zw ykli o k re ś la ć w iele niów iącym m i a n e m „ sm a li talks” - W rażenie p ły tk o ści potwierdza się p rz y bliż­ szym p o z n a n iu (szczegółDuże, polne usta nie jeśli chodzi o kobiety), po części dlatego, że w y d a ją się być u z a le ż n io n e od p o d z iw u otoczenia, a p o d ru g ie s p r a w ia ją w r a ż e n i e osób n ie z d o ln y c h do pow ażniejszych zw iązków . Już na p ie rw sz y r z u t o k a d uże. p e łn e u s ta b u d z ą w ra ż e n ie , ¿e bardziej m a m y do c z y n ie n ia z p o zo rem , niż z rz e c z y w is ­ tością. I n ie s te ty bliższe p o z n a n ie osoby o ta k ic h u s ta c h nie rozwiewa p ierw szeg o w ra ż e n ia . W bliższych z w ią z k a c h osoby o p e łn y c h u s ta c h potrafią raz za r a z e m w p r a w i a ć p a r t n e r a w e ro ty c z n y zach w y t. P artnera p otrafiącego zado w olić się s e k s e m , j a k o c e n t r a l ­ nym o śro d k ie m zw iązku, z p e w n o ś c ią nie raz zask oczy hojność i w ie lk o d u s z n o ś ć osoby o p e łn y c h u sta c h . E g o c e n t ­ ryzm w y k lu c z a w p r a w d z i e u m ie ję tn o ść w c z u w a n ia się w potrzeby p a r tn e r a , za to n a n ie z m ie n n ą n a m ię tn o ś ć zawsze m o żn a liczyć.

Górna warga grubsza od dolnej Wykrój usta, p rz y k t ó r y m g ó r n a w a r g a je st w y ra ź n ie grubsza od dolnej C h iń c z y c y i n t e r p r e t u j ą je d n o z n a c z n ie jako o z n ak ę nieszczerości. Z k o le i w n a s z y m k r ę g u k u l t u r o ­ wym osoby ta k ie o c e n ia n ie są o w iele k o rzy stn iej. P r z y p i s u ­ je się im uczuciow ość, s p o rą porcję zm ysłow ości i w ie lk o ­ duszność, w s t o s u n k u do siebie i in n y c h . O soby o ta k im wykroju usi u c h o d z ą p o n a d to za o b d a rz o n y c h s w a d ą m ó w Cow. Potrafiących o tw a rc ie i p r z e k o n u ją c o r e p r e z e n t o w a ć najbardziej s k o m p li k o w a n e sp ra w y . W tak s a m o n ie o g ra n ic z o n y sposób, w ja k i po trafią a n ­ gażować się w p o w ie r z a n e im s p r a w y zaw o d o w e, żąd ają też

87

o d p o w ie d n ie g o ,. k a w a ł k a t o r t u " . P o tr a f ią cieszy ć się przyje­ m n o ś c ia m i życia i w n ie w y m u s z o n y sposób u w a ż a ją , w s z e lk ie p rz y je m n o ś c i im się należą. S zcz eg ó ln y feblik mają pod k ą t e m d o b re g o je d z e n ia , zazw y czaj są te ż znakom itym i k u c h a r z a m i . P o tra fią te ż ro z k o sz o w a ć się d u c h o w y m i pi zyjt?. m n o ściam i: p o ezją i i n n y m i s z t u k a m i p ię k n y m i. W dążeniach d o p r z y je m n o ś c i rozwiją. się ich fan tazja i pojawią się też zagrożenie, że jej n a d m i a r s p o w o d u je pew­ n e o d e r w a n i e od rzeczy. Górna w arga grubsza od dolnej wistości. Z po zy cji o b s e rw a to r# w y d a je się, że lu d zie ci b io r ą życie le k k o . N ie zastanaw iają się d łu g o n a d p r o b l e m a m i , nie d r ę c z ą się p o r a ż k a m i , znacz­ nie b a rd z ie j o d p o w i a d a im o tr z ą ś n ię c ie się z wszystkich k ło p o t ó w i p o ś w ię c e n i e u w a g i p r z y j e m n i e j s z y m przejaw om życia, n a p r z y k ł a d m iło ści lu b s z tu c e u w o d z e n i a . A tę o s t a t n i ą w ię k s z o ś ć z n ic h o p a n o w a ł a w s t o p n i u m istrz o w s­ k im . N ie je s t w ię c z a s k o c z e n ie m , żc o so b y te, zarówno m ę ż c z y ź n i, j a k i k o b ie ty , u c h o d z ą / a n a j l e p s z y c h k o c h a n ­ k ó w . ic h p a r t n e r z y n a p r a w d ę nie m u s z ą u s k a r ż a ć się na j a k i e k o l w i e k b r a k i jeśli chodzi o r ó ż n o r o d n o ś ć e ro ty c zn y c h p o d n ie t.

Dolna warga grubsza od górnej L u d z ie , k t ó r y c h d o ln a w a r g a jest w y r a ź n i e g r u b s z a o d : g ó r n e j n ie u c h o d z ą za o s o b y g o d n e z a u fa n ia . B y ć m o ż e sani: s w o im p o s t ę p o w a n i e m p rz y c z y n ili się do ta k ie g o obrazu, b o w ie m z a z w y cza j b a r d z o g a d a tliw i. T o j e d n a k nie w szyst­ ko, b o w i e m n ie u f n o ś ć i b r a k p o w a ż a n i a b u d z i równie*! c z ę ste p r z e c e n i a n i e w ł a s n y c h sil i m ożliw ości. M im o to w r o d z o n a o b r o t n o ś ć j ę z y k a i o d p o r n o ś ć n a cios} z a p o w i a d a dość d o b r e m ożliw ości w b r a n ż y r o z r y w k o w e j : z a b a w ie n ie lu d z i n ie j e s t d la n ic h t r u d n y m z a d a n i e m *

Sukcesy w t y m k i e r u n k u j)ie b ę d ą z a g r o ż o n e , póki Dojawi się w y m ó g p ra% w zespole. ' N ależy p r z y t y m z a z n a cZyć: u o k o to sz eśed ziesięciu p r o c e n t m ę ż c z y z n g ó r ­ na w a r g a j e s t cieńsza!

, Dolna w ar”a ° ™ bsza od

.

Z aró w n o k o b ie ty , j a k i m ę ż c z y ź n i o t a k i m w y k r o j u u s t w y w ierają b a r d z o z m y s ło w e w r a ż e n i e , są p o c ią g a ją c y , z uw agi n a co d y s p o n u j ą d u ż y m b a g a ż e m d o ś w ia d c z e ń e r o t y c z n y c h . N ie k ie d y p o ja w ia się j e d n a k w r a ż e n i e , że ich p o sz u k iw a n ie m iło ści i e r o t y k i j e s t j a k ą ś f o r m ą p r z y m u s u . Być m oże powodu.]e to, że w cią ż tra fia ją n a p a r t n e r ó w czy p artn erk i, k t ó r y c h w ie r n o ś ć je s t r ó w n i e w ą t p li w a , co ich własna.

Wystajaca górna warga Taki w y k ró j ust s p o t k a m y p r z e d e w s z y s t k i m w ś r ó d k o ­ biet. O soby o ta k ic h u s t a c h s p r a w i a j ą w r a ż e n i e n i e p e w n o ­ ści. b r a k u p e w n o ś c i siebie i b ie rn o śc i, w d o d a t k u s a m e są najbardziej p r z e k o n a n e , że b e z c z y n n o ś ć j e s t ich p r z e z n a c z e ­ niem. S k ra jn ie p e s y m i s t y c z n a o c e n a w ł a s n y c h w a l o r ó w n ie j e s t przy p ad k iem : w w ię k s z o ś c i p r z y p a d k ó w jej źró d ło p r z e ­ śledzić m o ż n a aż d o c z a s ó w d z ie c iń s tw a , s to ją c e g o pod znakiem b r a k u m iłości, b r a k u z a c h ę t y d o a k t y w n e g o dz iałania - p o d p o r z ą d k o w y w a n i a w ł a s n y c h p o t r z e b in t e r e s o w i °gółu, czy in n y c h osób. W sferze z a w o d o w e j lęk p r z e d p r z e j m o w a n i e m o d p o w i e ­ dzialności i p o d e j m o w a n i e m dec y zji w z a s a d z ie w y k l u c z a Możliwości p o w a ż n ie js z e g o a w a n s u , j e d n a k o so b y o t a k i m Wykroju u s t p o tr a fią z n a le ź ć s p e ł n i e n i e i p o c z u c ie szczęścia ęaąc u z n a n y m i c z ło n k a m i zespołu.

89

Z czy sto m e d y c z n y p u n k t u w i d z e n i a w y s tą jca g ó r n a w a r g a zdradza skłonność do s c h o r z ^ o n a t u r z e ale rg ic zn ej. T0 że t e n d e n c j a d o zaburztri teg o r o d z a ju m a za pod. łoże częściej c z y n n ik i psy. ch ic zn e, niż fizyczne jest o b e c n ie powszechnie u z n a w a n y m f a k te m . P r ó b y r o z m ó w z czło­ w ie k ie m o t a k i m układzir u s t (w z a s a d z ie niezależ­ n ie od płci) n a t e m a t part­ n e r s t w a i s e k s u s ą z obuWystająca g órna w arga r ż e n i e m o d r z u c a n e . Mi­ łość w y d a j e się być dla n ic h t e m a t e m ta b u , c h o ć w p r a k t y c e w id ać, że potrafią cieszyć się m iłością, ró w n ie ż tą c z y sto z m y s ło w ą . Przy­ z w y c z a je n ie do p a r t n e r a (co t r w a n ie k i e d y b a r d z o długo) p o w o d u je , że łó ż k o s t a je się dla n ic h j e d y n y m miejscem, g d z ie w s z y s tk ie s w o je lęki i z a h a m o w a n i a m o g ą odrzucić, r o z k w i t a j ą c w p e łn i sw ej zm ysłow o ści.

Wystająca dolna warga W C h in a c h k o b ie t y o w y s ta ją c e j d o ln ej w a r d z e n ie cieszą się s z a c u n k i e m ; m ó w i się. że ż o n a o ta k ie j w a r d z e w s z e l k L d o b y t e k w n o s i n a p o w r ó t do ro d z ic ie ls k ie g o d o m u . J e d n a k w z a c h o d n im k r ę g u k u l t u r o w y m o s o b o m o takim w y k r o ju u s t z w y k ło p r z y p i s y w a ć się s e r d e c z n o ś ć o r a z umi­ ło w a n ie w o lności i sw o b o d y . M im o p o z o rn ie a n a r c h i s t y c z n e g o n a s t a w i e n i a , lu d z ie tego p o k r o j u z a s k a k u j ą n ie r a z , o b ja w ia ją c c e c h y s k u t e c z n y c h ludzi in t e r e s u . K o b ie to m zależy p r z y t y m n ie tyle na

zawodowym of*-estiżti L n a n i u , co n a w y m i e r ­ nych fin a n s o w y c h k o r z y ­ ściach. j a k i e d z ię k i sw ej skuteczności m o g ą osiągftćLĆ*

I n a c z e j m ężczyźni: ich n aczeln y m c e le m je st

osiągnięcie j a k n a jw y ż sz e j pozycji zawodowej w b ranży, k tó r e j się p o ­ św ięcili. n a w e t , jeśli w ią ­ zać by s i ę to m ia ło z o g r a ­ n i c z e n i e m d o c h o d ó w . N ie­ r z a d k o j u ż w e w cz e s n ej młodości, w d o m u r o d z i n ­ nym, położono p o d w a l in y tak silnego d ą ż e n ia do W ystająca dolna w arga wiodącej pozycji. L udzio m o w y s ta ją c e j dolnej w a r d z e o b c e są fin e zje d o b r y c h m a n i e r , n a r ó w n i z p rz y w ią z a n ie m d o o k r e ś l o n e g o m i a s t a czy re g io n u . Ich n ie c h ę ć do w ią z a n ia się z n a jd u j e o d z w ie rc ie d le n ie również w sferze s e k s u a l n e j: w y d a je się, że ciągła z m ia n a p artn eró w bądź p a r t n e r e k j e s t j a k n a jb a r d z ie j p o ich myśli. Zwłaszcza m ę ż c z y ź n i p r z y s t a w i a n i u j a k i c h k o l w i e k ro s z ­ czeń p rz e z k o c h a n k ę n a t y c h m i a s t w i e t r z ą z a g ro ż e n ie sw ej niezależności. Wydaje się, że k o b i e t o m o w y s ta ją c e j d o ln ej w a r d z e zapędy d o o b e jm o w a n i a w p o s ia d a n ie s ą r ó w n i e obce. Ich świat nie z a w a li się. n a w e t je ś li o d k r y ją , że k o c h a n e k dzieli ioze ró w n ie ż z i n n ą k o b ie tą .

91

Usta rybie (wystające, wywinięte na zewnątrz) L u d z ie o w a r g a c h w y s t a j ą c y c h i w y w i n i ę t y c h n a żewnat n a w e t nie p o d e jm ą s t a r a ń , b y u k r y ć s w e a m b ic je i prófo^Hj g r a n ic z ą c ą n ie k ie d y z p o g a r d ą dla in n y c h . Nie m o g ą s i ^ J ; u s k a r ż a ć n a n u d ę , b o w i e m z r e g u ł y w y w o ł u ją zarówno u siebie i u i n n y c h p o w a ż n e s t r e s y ty lk o w celu u d o w e i n ie n ia sw ej w sp a n ia ło śc i. P o s ia d a c z e ta k ic h u s t są z r e g u ł y o tw a r c i i zdecydowani ch o ć nie n a le ż y s p o d z i e w a ć się po n ich w y b itn e j inteligencji' Za to n i e k t ó r z y p r z y n a j m n ie j o b ja w ia ją w y r a ź n e talenty a rty s ty c z n e . W e fe k c ie ci, k t ó r y c h się z a u w a ż a zawsze p r z y p o m in a ją a k to r a , n i e u s t a n n i e sto jąceg o n a scenicznych deskach. Ich s t o s u n e k do o to c z e n ia często b y w a problem atyczny, to te ż p o w a ż n e k o n f l ik t y nie n a le ż ą do rz a d k o śc i. Niemoż­ n o ść z n a le z ie n ia w s p ó ln e g o j ę z y k a p o tę g u je sk ry to ść . Z a w ie r a n ie b liskich, i n t y m ­ n y c h p rz y ja ź n i n a le ż y do w y ją tk ó w , b y ć m o ż e d l a t e ­ go, że o soby o t a k i m w y k r o ju u s t boją się p rz e d u j a w n i a ­ n ie m s w y c h uczuć. P artnerzy i p a rtn erk i ta ­ k ic h o só b m u s z ą z d o b y ć się n a w iele cierpliw ości. P r z e ­ k o n a n ie takiej osoby, że se k s m oże być jed n ą z ciek aw ­ sz y c h p r z y j e m n o ś c i życia w y m a g a b o w ie m c zasu . Jeśli j e d n a k u d a się c z ło w ie k a o r y b ic h u s ta c h n a p r o w a d z i ć n a s m a k s e k s u , to b ę d zie K o c h a n k ie m n i e m a l ideałnym.

92

Wystające, w ywinięte na zew n ą trz w argi

Usta p r o ^ »dziom o p r o s ty c h u s t a c h p r z y p is u je się siłę, żądzę ,'^ iz y >in te lig en cję. J e d n a k je d n o c z e ś n ie u c h o d z ą za nied y s k u t a n t ó w , b r o n ią c y c h sw eg o p u n k t u w i ­ d z e n i a w s z e l k i m i m o ż liw y m i, n ie k o n ie c z n ie a d e k w a t n y m i a r g u m e n t a m i . N a le ż y też z a ­ uważyć, ( a b s t r a h u j ą c od p r o ­ w a d z e n i a d y s k u s ji, b o w ie m tyczy się to ic h c a łe g o życia) że nie m a ją w ię k s z y c h o p o r ó w Proste usta przed św ia d o m y m w p r o w a ­ d z a n i e m w b łą d in n y c h lu d zi jeśli p rzynosi to o k r e ś l o n ą k o ­ rzyść.

W pracy z a w s z e d ą ż y ć b ę d ą do objęcia w io d ą cej pozycji: L in ia prosta choć cień myśli, że m o g lib y między wargam i zadowolić się pozycją n iższą od najwyższej s ta n o w i b o w ie m obrazę d la w y so k ie g o m n i e m a n i a o w ła sn e j w artości. Ludźm i teg o t y p u rządzi i n t e l e k t r ó w n ie ż w s p r a w a c h miłości. T r z e b a j e d n a k p rz y z n a ć , że lu b ie ż n o ść n ie j e s t im obca. B rzm i to n ie c o p a r a d o k s a l n ie , j e d n a k w chwili, gdy ich odnoszące sic do e r o t y z m u a m b ic je z o s ta n ą z a s p o k o jo n e , pojawia się z n u ż e n ie i s t o p n io w a z a tr a t a z a in t e r e s o w a n ia seksem. W d o jr z a ły m w i e k u ludzie o t a k i m u k ła d z i e u s t więcej w agi p r z y k ł a d a j ą do p a r t n e r s k i e j h a rm o n ii. W s u m ie są św iad o m i od s a m e g o p o c z ą tk u , że e r o t y k a n ie j e s t wszystkim.

Usta krzywe Siun g m ie n o k r e ś la to ja s n o : n a t u r a l n e w y k r z y w i o n e u sta są o b ja w e m p o d stę p n o śc i i n ie c h ę c i do ro z m ó w . C h iń s k ie Przysłow ie głosi: k r z y w e u sta , k r z y w e myśli. 93

J e d n a k w o c e n ie tego t y j p u u s t , p rz e d w yciągnij, c ie m w n io s k ó w , nalepy z w ró c ić b a c z n ą u w a g ę ^ Usta krzywe p o z o sta łe c e c h y tw arzy. m o ż n a b o w ie m .jednoznacz­ n ie stw ie rd z ić , by w s z y s t k ie o so b y o s k r z y w io n y c h ustach b y ły siłą r z e c z y zło czy ńcam i. T rz e b a j e d n a k w y r a ź n ie zazn aczy ć, że są to ludzie z upo­ d o b a n ie m tw o rz ą c y w ła s n e p r a w d y i m a ją c y te n d e n c ję w c ią g a n ia w k r ą g t y c h p r a w d j a k n a js z e rs z e g ro n o bliźnich. N a w e t jeśli o k r e ś le n ie ich m ia n o m p o te n c ja ln y c h kłamców b y ło b y zb y t d ra s ty c z n e , to j e d n a k n a w ie lu lu d z ia c h właśnie ta k ie w r a ż e n ie w y w ie ra ją . O soba p o s ia d a ją c a k r z y w e u s ta b ę d z ie n ie w ą tp l iw ie kosz­ te m w ie lu s t a r a ń i w y s iłk ó w p ra c o w a ć n a d p opraw ieniem sw e g o o b r a z u w oczach in n y ch . W miłości z a r ó w n o k o b ie to m , j a k i m ę ż c z y z n o m brak ja k i e jk o l w i e k w y trw a ło ś c i. T rw a ls z e zw iązk i są p rz e to bar­ dziej w y ją tk ie m , niż re g u łą . L u d z ie o ta k i m u k ła d z ie usl. w y łą c z n ie za s p r a w ą n e g a t y w n y c h odczuć, ż y w io n y c h przez oto czen ie, najczęściej p o z o sta ją s a m o tn i. W p o s z u k i w a n i u w ielkiej, p r a w d z iw e j m iłości często w da­ j ą się w r ó ż n o r o d n e p rz y g o d y . U k ła d y w ie lo o so b o w e , wzglę­ d n ie o b e c n o ść n a s c e n ie se k s u a l t e r n a t y w n e g o nie należą p rz y ty m do rzad k o ści. M im o to w s z y s tk ie n aw ią z y w a n e zw iązk i rozbijają się o sk ałę, j a k ą je s t n ie m o ż n o ś ć za­ m k n ię c ia ust n a w e t w łóżku.

Usta o kącikach podgiętych ku górze W edług s ia n g m ie n p o d c ią g n ię te k u g ó rz e kąciki ust o d z w ie rc ie d lą ją szczęście. Isto tn ie ludzie o ta k i m w ykroju ust w y g lą d a ją , j a k b y się n i e u s t a n n i e u ś m ie c h a li. Ich usta stale s p r a w ia ją w r a ż e n i e ra d o śc i i o p t y m i z m u - i do p e w ­ nego s to p n ia o d p o w ia d a to też fak to m .

Człowiek, k tó r y w y g l ą ­ d a

s z c z ę ś l i w e g o z a 7. w y -

• lt| ę tr w a w s a m o t n o ­ ści. b o w iem o p ty m is ty c z ­ na e m a nac-ia Pr z y cia*ea in " nvch ludzi z m a g ic z n ą

Kącik i ust podgięte ku górze

'vręcz siłą. Jednak dla luo takim w y k r o j u u s t p r z y c ią g a n ie to m o ż e r y c h ło s ta ć się ciężarem s y m p a tia , k t ó r ą im się o k a z u je p r z y b i e r a fo rm ę niewoli, a o d w z a je m n ie n ie jej p r z e ja w ó w u r a s ta do ra n g i przykrego o b o w ią z k u . Wr życiu p o d ą ż a ją zazw yczaj p r o s tą drogą, b o w ie m m a j ą n ie s k o m p lik o w a n y c h a r a k t e r i zdolność d o s to s o w y w a n ia się do z a s ta n y c h okoliczności. S ą p r z y ty m p ełn i fantazji, potrafią k o lo ry z o w a ć a n a w e t , g d y z m u s z ą ich do tego okoliczności, s k ła m a ć . Mężczyźni o u n ie s io n y c h k ą c ik a c h ust u c h o d z ą często za playboyów, j e d n a k w rzec zy w isto ści m a ją z b y t ła g o d n y ch a ra k ter b y n a p r a w d ę ła m a ć serca N ato m ia st b e z d y s ­ kusyjne j e s t ich u p o d o b a n ie d o d u ż y c h b iu stó w . K o b ie ty o takich k ą c ik a c h u w ie lb ia ją n a m i ę t n y s e k s - szczególnie poranny. M ają o p in ię a k t y w n y c h , w y r a f in o w a n y c h k o c h a ­ nek, k tó r y c h życie bez s e k s u s tra c iło b y w szelk i blask. Z drugiej s tr o n y p o tra fią też b y ć b a rd z o r o m a n t y c z n e w szak je d n o nie w y k lu c z a d ru g ieg o . ¿21

Opuszczone kąciki ust C złow iek o t a k i m w y k r o j u u s t b u dzi w n a s w r a ż e n i e zatroskanego, s m u tn e g o i często nie u ś w ia d a m ia ją c e sobie tego roztacza w okół p e s y m is t y c z n y n a stró j. S ia n g m ień twierdzi, że o p u sz c z o n e k ą c ik i ust w s k a z u ją n a z a g ro ż e n ie chorobami ż o łą d k a i ogólnie t r a k t u p o k a rm o w e g o . Osobom ty m , b a rd z o p r z y w ią z a n y m do tradycji, p is a n e są zazwyczaj dość s k o m p l i k o w a n e k oleje losu; szczeg ólnie w m łod ych la ta c h p o ja w ia ją się ro z m a ite tru d n o ś c i. J a k o

95

u ro d z e n i s a m o tn ic y ™ szczęście r y c h ło stwi6r. dzą. że n i k t nie j e s t gotó^ w s p ie r a ć ich d ą ż e ń i 0<^ p o w ie d n io n a s t a w i ą się Cj(| życia. Mimo d u ż e j inteligencji! w y d a je się, że nie p r z ^ J d ają żadnej w a g i do sprzy. Usta o opuszczonych kącikach ja ją c y c h k a r ie r z e stosun­ k ó w i znajom ości. W Chi. n a c h m ó w i się: n ie ś p ie w a ją w łaściw ej m elodii. Z czego m o ż n a w y w ie ś ć o k a ż d y a w a n s b ę d ą m u s ie li stoczyć ciężką w a lk ę . Zw łaszcza, że k o le jn ą p rz e s z k o d ą j e s t ic h skłonność do w y p o w ia d a n ia s w y c h opinii bez ż a d n y c h o g ró d e k i upięk­ szeń. D o p ie ro p o 45 r o k u życia m o g ą liczyć n a szczęście. Kariera z a w o d o w a uleg a w te d y stabilizacji, a w miłości m o g ą liczyć n a tr w a ły zw ią zek , w k t ó r y m z n a jd ą sp e łn ie n ie. Wcześniej­ sze zw iązki są dość p r o b le m a ty c z n e , b o w ie m n a d prag­ nieniom p r a w d z iw e g o u c z u c ia d o m in u je p o tr z e b a seksu i liczn y c h przy gód. iH

Inne kształty ust W p r a k t y c e m o ż e m y n a tra fić je s z c ze n a p o n iż s z e kształty ust:

/ iiu? KO-d ustam i biegające się ku górze: silne uczucia, namiętność, duży tómper a 'n er
Równolegle linie nad ustami: refleksyjnośe, lęk przed ryzykiem i wszelkimi zmianami , uw ainość u? stosunku do innych, sumienność

Linie nad ustam i rozbierające się ku górze: zdyscyplinowanie, opanowanie, skromne w ym agania, silne zorientowanie n a wytyczony cel, aktyw ność i chęć przygód

Grube usta: namiętność, silne uczucia ale slaby charakter, ryzykanctwo, zapalczywość

j i H'i I ■»(Wig Wyraźnie fa lista hnia między wargami: pewność siebie, otwartość, potrzeba Materialnego bezpieczeństwa. dobry mówca, chętnie w ysuw ający się fia pierwszy plan

K ąciki ust z doleczkami: w iększy lub mniejszy kompleks niższości, chętnie kreuje własny obraz na zewnątrz, potrafi cieszyć się życiem, jest mściwy, często zdolności artystyczne

97

Zęby W C h in a c h o b o w ią z u je opinia, że n a p o d s ta w ie w y g ] ^ zębów o k re ślić m o ż n a n ie ty lk o ogólną k o n s t y t u c j ę i aktu^j n y s ta n zd ro w ia, ale ró w n ie ż o p isać d o ty c h c z a s o w y rozwój cz ło w iek a, p r z e d e w s z y s tk im jeśli chodzi o sposób wy­ c h o w a n ia p rz e z rodziców . Na p o d s ta w ie zębów ocenić możn a ró w n ie ż s t o s u n k i p a n u ją c e m ię d z y d a n y m ezlowi a o to cz en iem . C złow iek o z a n ie d b a n y c h l u b p o p s u t y c h z ę b a c h niechęt­ nie b ęd zie j e p o k a z y w a ł n a p r z y k ł a d w serdecznym u ś m ie c h u . W ta k ie j s y tu a c ji n i e m a l zaw sz e pojaw iają się k o m p l e k s y i u n ik a n i e k o n t a k t ó w . O so b a ta k a , niezadowolo­ n a z siebie, w y co fu je się do sw eg o w n ę tr z a . Z k o lei posiadacz w s p a n ia łe g o uzęb ien ia, regularnego i p o ły s k u ją c e g o , nie m a ż a d n y c h o p o ró w p r z e d śmiechem, to też je g o n a s tró j i s to s u n e k do in n y c h c e c h o w a ć będzie d o b ry h u m o r i radość. P oniżej n a jw a ż n ie js z e c e c h y u z ę b ie n ia , k t ó r y c h analiza p o z w a la n a w y c ią g n ię c ie w nio sk ó w :

____i»Ł*

4

m mmm* ui III

►

Zęby nieregularnie: popędliwe potrzeby seksualne, kapryśność, tendencja do ociężałości, brak wytrwałości

98

Długie zęby: niezdecydowanie. powolnoś doskonała pamięć, unikanie wszelkiego ryzyka, talenty oratorskie

większe siekacze: upór. niecierpliwość, duża zmysłowość. siata potrzeba uznania i akceptacji

Zęby regularne: otwartość, optymistyczne nastawienie do życia, impulsywność. chętnie podejmuje ryzyko

Duże zęby: talent do interesów, dążenie do własnej korzyści, asekuracyjne myśleń ie, potrzeba nowych w yzw ań, skry wana w y n iosłość

Małe zęby: p rzyw ią za n ie do tra d y c ji ambicja, skłonność do egoizmu, aktyw ność. uleganie potrzebie przyjemności

W yra źn ie

Duże szpary między zębami: często zmienia zdanie, brak jasno określonej linii postępowania najw ażniejszym celem jest własna wygoda

P rzy uśmiechu odsłonięte dziąsła: osoba kontaktowa, układna, rzadko kiedy broni swego zdania. lękliwość, wstrzemięźliwość

99

X Zęby wystające: egoizm. niekiedy upór, kom u n ika ty vmość, dla w łasnej korzyści potrafi skłamać

Zęby skierowane do wewnątrz: niekonwencjonalne sposoby I m yślenia i działania, zam knięcie w sobie, lękliwość, niechęć do kontaktów z innymi

Policzki S i a n g m ie n m ó w i o id e a ln y c h p o lic z k a c h , g d y są zrów­ n o w a ż o n e z n o s e m i p o ły s k u ją l e k k o r ó ż o w y m kolorom. W c h iń s k ie j i n t e r p r e t a c j i m ó w i się g e n e r a l n i e , że różowe p o lic z k i w ie sz c z ą szczęście. Z k o le i u f o r m o w a n e proporc­ j o n a l n i e d o re s z ty t w a r z y (z w łaszcza do no sa) przedstaw iają so b ą e n e rg ię , zd o ln o ś ć d o p o d e j m o w a n i a decyzji, silę przebi­ cia z a r ó w n o w sferze z a w o d o w e j, j a k i p r y w a t n e j , szczęście i siln ą w olę. N a p o d s t a w i e w ła ś c iw o ś c i p o lic z k ó w m o ż n a n a przykład d o ść p r e c y z y jn ie o k reślić, j a k p r z e b ie g a ć b ę d z ie kariera zawro d o w a p o m ię d z y tr z y d z ie s ty m a c z te r d z i e s ty m piątym 100

I

kiem życia. S ia n g m ie n tw ie rd z i, że im policzki są w yżej 1 -adzonc, t y m k a r i e r a p r z e b ie g a ć b ę d zie b a rd z ie j o b i e c u j ą ­ co Jeśli u w a ż n ie j p r z y j r z y m y się t w a r z o m s k u t e c z n y c h b i z n e s m e n ó w lu b p r z e m y s ł o w c ó w o k a ż e się, że w ię k s z o ś ć z nich m a siln ie w y k s z ta łc o n e kości p o lic zk o w e . W n a s z y m l
Podstawowe zagrożenia zdrowia: przy c z e r w o n y c h p o lic z k a c h - k ło p o ty z p łu c a m i, n a d c iś ­ nienie c ie m n o c z e rw o n y p o ły s k policzków : p o w a ż n e z a g ro ż e n ie serca i w o r e c z k a żółciow ego Jeśli n a p o lic z k a c h p o jaw i się z n i e n a c k a c z e r w o n a w y s y p ­ ka, to n a le ż y liczyć się z w y s t ą p i e n i e m d olegliw ości ż o łą d ­ kowych lu b je lito w y c h . Z k o le i p r z y n a w e t d e l i k a t n y m n ieb ie sk a w y m lu b z ie l o n k a w y m o d c ie n iu m ó w i się o m oż liwości n ie s z c z ę ś c ia w rodzin ie. B a rd z o cie m n e , c z a r n ia w e policzki s y m b o liz u ją d u ż e nieszczęście, a w k a ż d y m p r z y p a ^iku z n a c z n e p o g o rs z e n ie sy tu a c ji życiowej. T ra d y c y jn a n a u k a p o ś w ię c a w iele u w a g i z n a m i o n o m i plam om w ą t r o b o w y m w y s t ę p u j ą c y m w stre fie policzków'. Przy n a g ły m z n ik n ię c iu z n a m ie n ia , lu b p r z y je g o z m i a n ie (szczególnie m ię d z y 40 a 42 r o k i e m życia) n a le ż y s k o n s u l ­ tować się z le k a r z e m . W C h in a c h m ó w i się: z a p o w i a d a się wielka zd ra d a . W o k re s ie t y m n i e zaleca się p o d e jm o w a n ia większych p o d ró ży , w m i a r ę m o żliw o ści n ależy te ż u n ik a ć dłuższej ja z d y s a m o c h o d e m .

101

Okrągłe, w ysoko osadzone policzki P r ó b u j ą c p r z e c e n i ć m o ż l iw o ś c i łu d z i o o k r ą g ł y c h , w ySot o s a d z o n y c h p o li c z k a c h n a l e ż y d w a r a z y się zastanów* - t w i e r d z i l i s t a r z y m i s t r z o w i e s i a n g m ie ń . W iele p r a w ^ t k w i w tej w y p o w i e d z i , b o w i e m ta k i u k ł a d t w a r z y świadr-f. o o d w a d z e , e n e r g ii, o d p o r n o ś c i i b a r d z o siln e j w oli. To, ¿e lu d z ie z t a k i m c h a r a k t e r e m z a d o w o l ą się p rzec iętn o śc ią ,jest b a r d z ie j n iż n i e p r a w d o p o d o b n e . T r z e b a te ż p r z y z n a ć , żętak d u ż a siła p r z e b i c i a i d y n a m i k a w y w o ł u j e n i e k i e d y lęk, cho£ /. d ru g ie j s t r o n y l u d z i e ci p o s i a d a ją u m i e j ę t n o ś ć pomywania za s o b ą w s p ó ł p r a c o w n i k ó w . N ic n ie n a k r ę c a ich bardziej, niż p e r s p e k t y w a s u k c e s ó w i m o ż l iw o ś ć z r o b i e n i a k a r i e r y . Takie n a s t a w i e n i e k r y j e w s o b ie r e a l n ą g r o ź b ę , że ic h charakter n a b i e r z e w ł a d c z y c h , a n a w e t a r o g a n c k i c h ry s ó w .

Policzki okrągłe

Policzki w ysoko osadzone

I L c z y t s t r o m o p r z e b i e g ą j ą c e j k a r i e r y o s ią g a ją z r e g u ł y ed 45 r o k i e m życia. J e ś li d o t e g o c z a s u n ie u d a ł o im się Pr/C sobie r e n o m y j a k o p r z e d s i ę b i o r c a , m a n a g e r lu b ^ l i t y k t ° P ° z d o m i n o w a n i u o s o b o w o ś c i p r z e z i n n e ry s y P°aVzy; i m p l i k u j ą c e n e g a t y w n e t e n d e n c j e . ^ o b i a t y o krągłych, w y so k o osadzonych policzkach rząd zą • tvłko w p r a c y a le i w d o m u . N a jc h ę tn ie j p r z e d s t a w i a j ą siebie j a k o o so b y b e z ż a d n e g o w y s i ł k u g o d z ą c e s z y b k ą zawodową k a r i e r ę z m a ł ż e ń s t w e m i p r o w a d z e n i e m d o m u . jeśli j e d n a k p r z y j r z e ć się ich ż y c iu m i ł o s n e m u bliżej, to o k a ż e się, że n i e j e s t o n o p o z b a w i o n e rys. J e s t b a r d z o p r a w d o p o d o b ­ ne. że w ład cz eg o u s p o s o b ie n ia nie u d a się o p a n o w a ć . I ty lk o w rzadk ich p r z y p a d k a c h p a r t n e r b ę d zie chciał, czy p o trafił p o g o d z ić się n a d łu żej z t a k s iln ą d o m in a c ją .

Kościste, w y s o k o o s a d z o n e p o lic z k i Jeśli w y s o k o o s a d z o n e p o l i ­ czki n ie są z a o k r ą g l o n e , lecz ukazują w y r a ź n i e w y s t a j ą c e k o ­ ści p o lic z k o w e , m a m y d o c z y ­ nienia z c z ł o w i e k i e m , k t ó r y j e s t mądry, le c z m i l k l i w y - a n a j b a r ­ dziej m e z n o s i m ó w i e n i a o s o b ie . Zazwyczaj j e s t s a m o t n i k i e m i ty lk o p o c z ę ś c i z w y b o r u . Wydaje się b o w i e m , że lo s j a k b y sprzysiągł się, b y o w e g o p o w a ż ­ nego, n a ogół d o b r z e w y g l ą d a j ą ­ cego c z ł o w i e k a s k a z a ć n a s a m o ­ tność. Z r e g u ł y m a b a r d z o n i e ­ wielki k r ą g z n a j o m y c h b o t r u ­ dno o k r e ś l i ć m i a n e m p r z y j a c i ó ł ludzi, n a k t ó r y c h w k r y z y s o ­ wych s y t u a c j a c h n i e m o ż n a p o ­

łg a ć .

Kościste, w ysoko osadzone policzki

F in a n s o w e tr u d n o ś c i rz a d k o k ie d y d o ty k a ją lu d zi o taki 4 p o lic z k a c h , choć w ż y c iu p rz e jść b ę d ą m u s ie li fazy, w y n ^ ją c e u p o r a n ia się z p o w a ż n y m i p ro b le m a m i. Zw łaszcza. j J!ch o d zi o p sy c h ik ę : n ie k ie d y b o le ś n ie uśw iadam iając: noh\l sw ą s a m o tn o ś ć tę s k n ią za c ie p łe m i u c z u c ie m . R z ad k o ki^cjv d e c y d u ją się j e d n a k n a d o p u s z c z e n ie ty c h u czu ć sta ra ją s; j e tłu m ić , z a m a s k o w a ć n a w e t p rz e d s a m y m sobą. L u d z ie o ta k im u k ła d z ie k o ści p o lic z k o w y c h są zazwyczaj p rz y s to jn i i p o c ią g a ją p łe ć p rz e c iw n ą . E f e k te m m ogą by,-, n a s tę p u ją c e po so b ie p ró b y n a w ią z a n ia trw a łe g o zwiqzku S ia n g m ie n tw ie rd z i tez, że w z w ią z k a c h partnerskich n a le ż y liczyć się z c ięż k im i ciosam i losu, lu b z n a g łą strat*.

Policzki płaskie O lu d z ia c h p o s ia d a ją c y c h p ła s k ie policzki s ia n g rtiien głosi, że n a jc h ę tn ie j s c h o d z ą z drogi w s z e lk im wyzwaniom i k o n flik to m . W n a jg o r s z y m w y ­ p a d k u policzki ta k ie są s y g n a ł e m ś w ia d c z ą c y m o c h w ie jn o ś c i c h a ­ r a k t e r u i tc h ó rz o stw ie . YVżyciu z a w o d o w y m w ro d z o n y im b r a k d y s c y p lin y o d p o w ie d z ia ­ ln y j e s t za n ie j e d n o fiasko. L u d z ie tego p o k r o ju w p r a c y nie są d o b ­ ry m i k o le g a m i, b o w ie m , p o w o d o ­ w an i b r a k i e m w y trw a ło ś c i, c z ę s ­ to r o z g r z e b u j ą w ie le s p r a w , s p y ­ c h a ją c ich d o k o ń c z e n ie n a in nych. N ale ż a ło b y p r z y p u s z c z a ć , ze p o s t ę p u ją c w te n sp o s ó b n a r a ż ą ią rsię n a n ie c h ę ć lu dzi, z k tó r y m i p r a c u ją , j e d n a k p o z o ry m y lą . L u ­ dzie o p ła s k ic h p o lic z k a c h o p a n o ­ w ali b o w ie m w d o s k o n a ł y m stop104

Plaskie policzki

s z tu k ę ś w ia d o m e g o s t o s o w a n i a u r o k u o so b iste g o . N ie nlU w p r a w d z i e s p e c j a l n y c h a m b i c ji z a w o d o w y c h , j e d n a k n o ś e ta p o m a g a im wr w i e l u w y p a d k a c h w a w a n 1 waniu, n i e k i e d y u d a je im się o s i ą g n ą ć n a p r a w d ę c z o ło w e S° życie- O d n ie s ie n ie t a k i e g o s u k c e s u n ie j e s t w ich p r z y p a ­ dku k w e s tią p o s i a d a n ia z a w o d o w y c h u m i e ję t n o ś c i, czy p r a c o w i t o ś c i , le c z w y n i k a ze z r ę c z n o ś c i w p r e z e n t o w a n i u się*

L u d z i e o ta k ic h p o lic z k a c h o b c h o d z ą się z p ie n ię d z m i

bardzo b e z tro sk o , z u w ag i n a co c iesz ą się d u ż ą p o p u l a r n o ­ ścią w k rę g u z n a jo m y c h . W w ie lu też w y p a d k a c h k w e s tia , c z y n a t a k ą hojn o ść ich rz e c z y w iś c ie stać, b udzi p o w a ż n e wątpliwości. posiadaczki p ła s k ic h p o lic z k ó w w y d a ją się n i e k i e d y d o ść u b o g ie w u czu c ia. S i a n g in ie n tw ie r d z i, ze w w ięk sz o śc i w ypadków są b e z n a m i ę t n e , a z w i ą z e k z m ę ż c z y z n ą słu ż y głównie j e d n e m u celow i: p o z a w a r c i u m a ł ż e ń s t w a o d ­ separow ać się j a k n a j b a r d z i e j od d o m u ro d z ic ie ls k ie g o . W ich c h a r a k t e r z e leży p o ś w ię c e n i e d la r o d z in y , to te ż nawet jeśli n a m i ę t n o ś ć i o k a z y w a n i e czu ło ści n ie n a le ż ą do ich s iln y c h s tro n , to z w i ą z k i są z r e g u ł y t r w a ł e . D zięk i niezwykłej w r ę c z c ie r p liw o ś c i i o k a z y w a n i u z r o z u m ie n ia potrafią s p r a w ić , że p a r t n e r c z u je się od n i c h u z a le ż n io n y , jak od p o w ie tr z a .

Uszy C h iń sk a s z t u k a c z y ta n ia z oblicza uczy nas, że lu d z k ie Uszy, w o k re s ie od u r o d z e n i a do m niej w ięcej c z te r n a s te g o roku życia są n a jp e w n ie j s z y m w s k a ź n ik ie m , jeśli chodzi 0 prognozy n a p rzyszłość. D z ię k i p ra c y c a ły c h g e n e ra c ji mistrzów s ia n g m ie n u d a ło się n a t e n t e m a t z g ro m a d z ić całkiem p o k a ź n ą w iedzę. G e n e r a ln ie o b o w ią z u je z a sa d a : im u c h o w ię k sz e, ty m Łspiej. D uże, d o b rz e u f o r m o w a n e uszy, g ład k ie, k rą g łe , 105

m i ę k k ie i o g r u b y c h p ł a t k a c h ś w ia d c z ą b o w ie m nie rviu o inteligencji, o b ie c u ją też dłu gie życie. W c e lu s tw ie r d z e n ia , czy u sz y są k o r z y s tn ie osadz0n c ią g n ie m y w m y ś l a c h p o z io m ą lin ię n a w y so k o śc i brw i or*?' d ru g ą , tu ż poniżej c z u b k a nosa. Je ś li u sz y mieszczą s p o m ię d z y ty m i liniam i, m o ż n a p r z e p o w i a d a ć b a rd z o tn ą przyszłość. J e d n a k r z u t o k a w lu s t r o ro z c z a ru je więtef szość z nas: uszy w y k r a c z a j ą b o w ie m najczęściej poza jedna z ty c h linii. Uszy, k t ó r e w y r a ź n ie w y s t a j ą pow yżej linii b rw i świadczą 0 d u ż y c h s z a n s a c h n a z y s k a n ie sła w y , i to ju ż w młodych latac h . N ie d a je to j e d n a k g w a r a n c ji n a długotrwałość szczęścia i sławy. Z k o lei lud zio m o niżej o sa d z o n y c h uszach, k t ó r y c h p ła tk i k o ń c z ą się w y r a ź n ie poniżej linii nosa. suk­ cesy w życiu p is a n e są z n a c z n ie później. P ł a t e k u c h a w ią z a n y je s t p rzez s ia n g m ie n z mądrością 1 ro z s ą d k ie m , c h o ć n a p o d s ta w ie je g o w y g lą d u można ró w n ie ż w n io s k o w a ć o p o ten cji m ę ż c z y z n y . Id e a łe m są duże i m ięsiste p łatk i. M o ż n a w t e d y liczyć n a szczęście, bogactwo i d łu g ie życie. N ie d a r m o c h iń s k ie p rz y s ło w ie głosi: im g ru b s z y p ła t e k u c h a , ty m bardziej n a b ita s a k ie w k a . Znawcy a z ja ty ck iej k u l t u r y /. p e w n o ś c ią z w r ó c ą u w a g ę n a fakt. że postaci B u d d y m a ją bez w y j ą t k u d u ż e i m ięsiste p ła tk i uszu, często o p o n a d n o r m a l n e j w ielkości. J e s t to z u p e łn ie zro­ zu m iałe, w s z a k B u d d a , w ę d r o w ie c i a sc eta, je s t je d n o c z e ś­ nie s y m b o le m szczęścia i b o g ac tw a. M im o to: g r u b e a le o b w isłe p ła tk i u sz u w s k a z u ją nie tylko n a długie, p r z y j e m n e życie bez m a te r ia ln y c h tro sk , ale ró w n ie ż n a k a r y g o d n ą w r ę c z le k k o m y ś ln o ś ć w o b ch o d zen iu się ze s w y m m a j ą t k i e m . P o p r o s t u p rz y sz e d ł on za łatw o, by go d o c e n ić i w efekcie c z ło w ie k o ta k ic h u sz a c h m o że nagle stw ierdzić, że j e s t b a n k r u t e m . M ałe p ła tk i u sz u C h iń c z y c y k o ja r z ą ze s k ą p s t w e m i w y b u ­ ja ł ą żą d z ą p ie n ią d z a . P o s ia d a c z y ta k o w y c h , z t o w a r z y s k i e g o p u n k t u w id z e n ia , u w a ż a się z a n u d z ia r z y , b o w ie m prócz p ie n ię d z y i n t e r e s u j e ich niew iele. Wiele w s k a z u je r ó w n i #

106

to /c b lo k o w a n e u czu cia m o g ą p ro w a d z ić do d e p re s ji, n& Z i a j ą c y c h się najczęściej n ie u m ie ję tn o ś c ią c z e r p a n ia ° ; -ernI1ości z życia, ró w n ie ż z se k s u . R ó w n ie n i e k o r z y s tn e ^ o g n o s ty k i w ią ż e sia??g m ie n z p r z y r o ś n ię t y m i p ła t k a m i Pl0^ w s k a z u j ą o n e n a n i e p o h a m o w a n ą a m b ic je w p o łą c z e U ze s k r ą j n y m d r o b n o m i e s z c z a ń s t w e m . L u d z ie o ta k ic h Jjszach najczęściej s a m i s t w a r z a j ą so b ie w ży ciu p r z e ­ szkody . Ciasno przylegające uszy

Uszy ciasn o p rz y le g a ją c e d o czaszki z d ra d z a ją d e li k a tn y i wrażliwy c h a r a k t e r , często id ący w p a r z e ze zd o ln o ścia m i w dziedzinie p o s tr z e g a n ia p o z a z m y s ło w e g o . Nie je s t to idealne połączenie, b o w ie m w w ie lu w y p a d k a c h p r z e c z u c ia stają się istn ą u d r ę k ą , n a p a w a j ą c lękiem p r z e d p o d e j m o w a ­ n y m decyzji. Ludzie o ciasn o p rz y le g ły c h u s z a c h m ię d z y d w u d z i e s t y m a trzy d zie sty m r o k i e m życia n a r a ż e n i s ą często n a ciosy

•V

Ciasno przylegające uszy 107

p rzezn aczen ia, k tó re je d n a k w z m a c n ia ją c h a r a k te r i r z a d k o p o m a g a j ą w p ó ź n ie j s z y m o k re s ie . P r z y t a k i m t y p i e u s z u d la d o b r e g o s a m o p o c z u c i a k o n ie c ^ n e j e s t z a r ó w n o p s y c h i c z n e , j a k i m a t e r i a l n e bezpieczefis^ wo. P o ich o s ią g n ię c iu c z ło w ie k te g o t y p u n a jc z ę ś c ie j w p o ś w ię c a się w ł a s n e m u ro z w o jo w i. P r z e s z k a d z a w nim j e d y n i e n a d m i a r o s tr o ż n o ś c i i p e w n a z a c h o w a w c z o ś ć w pr^ s t ę p o w a n i u . N a s k u t e k te g o w ie le t r a f i a j ą c y c h się okazu p ozostanie n ie w y k o rz y sta n a . P o s i a d a c z e p ł a s k o p r z y l e g a j ą c y c h u s z u to najczęściej o so b y z m y s ło w e , p o tr a f ią c e z d o b y ć się n a w i e l e n a m ię tn o ­ ści, a i n ie s k r y w a j ą c e s p e c j a ln ie s w y c h u c zu ć. M im o to życie m iło s n e o p i e r a ć s ię b ę d z ie rac z e j n a u t a r t y c h sch em atach , niż n a o r y g i n a ln o ś c i - r a d o s n e e k s p e r y m e n t o w a n i e nie leży w ich n a t u r z e . W C h i n a c h s ą d z i się p o w s z e c h n ie , że u sz y przylegające t a k c ia s n o , że n i e m ieści się p o d n im i n a w e t m a ł y palec, g w a r a n t u j ą o s ią g n ię c ie b a r d z o z a a w a n s o w a n e g o w ie k u .

Odstające uszy P r z y o d s t a j ą c y c h u s z a c h m a m y n a jc z ę śc ie j do czynienia z n a u k o w c e m l u b m y ś lic ie le m , n i e u s t a n n i e d ą ż ą c y m do z d o b y w a n i a n o w y c h p o k ł a d ó w w ie d z y . C h a r a k t e r t e n nace­ c h o w a n y j e s t r ó w n i e ż u p o r e m : c o k o lw ie k n ie p a s u j e do p r z y j ę te g o s c h e m a t u m y ś le n ia , .jest ig n o r o w a n e . Niekiedy m o ż e się z d a rz y ć , że c z ło w ie k ta k i w f e r w o r z e p r a c y u m y s­ ło w e j c a łk o w ic i e z a n i e d b a sw o je ciało i n a g l e z m u s z o n y jest s tw ie rd z ić , że z d r o w i e o p u ś c iło go b e z p o w r o t n i e . S ą to o s o b y b a r d z o m ą d r e i in te lig e n tn e , p o t r z e b u j ą #jednak i • w ie le u z n a n ia i, w p e w n y m s to p n iu , o p iek i. M ę ż c z y ź n i s t o s u n k o w o c z ę sto łą c z ą się z siln y m i k o b ie ta m i, obiecując sobie n ie ty l k o w sp a rc ie , ale i o c h r o n ę p r z e d w ie l o m a p r z e j a w a m i ś w ia ta z e w n ę tr z n e g o . W takiej sy tu a c ji zdają sobie rz e c z j a s n a s p r a w ę z tego, ż e w z w ią z k u p e łn i ą P°d* p o r z ą d k o w a n ą rolę, j e d n a k nie p rz y z n a ją się do teg o nigdy* 108

a

Odstające uszy Osoby o o d s t a j ą c y c h u s z a c h p o tr a fią s t o s u n k o w o ła tw o naw iązy w ać k o n t a k t y z b liź n im i i z a w s z e są te ż w s t a n i e w y słu ch ać ich p r o b l e m ó w . N ie m a j ą p r z y ty m s z c z e g ó ln y c h oczekiw ań, t o t e ż s ą szcz ęśliw i, g d y d o c e n ia się ich d o k o n a ­ nia i d a rz y s z a c u n k i e m .

Wysoko osadzone uszy O w y s o k o o s a d z o n y c h u s z a c h m ó w i m y w t e d y , g d y ich górne k r a w ę d z i e w y s t a j ą p o w y ż e j u m o w n e j linii p o c i ą g ­ niętej n a w y s o k o ś c i b r w i, a p ł a t e k k o ń c z y się p o w y ż e j linii czubka n o sa. W e d łu g s i a n g m ie n u s z y t a k i e s y g n a l iz u j ą przeciętną, m i e s z c z a ń s k ą e g z y s te n c ję . C złow iek ta k i n ie ż y w i w y b u j a ł y c h w y m a g a ń a n i w sto ­ su n k u cło siebie, ani w s t o s u n k u d o o to c z e n ia . J e s t u o s o b ie niem rz e c z o w o śc i, t o t e ż m y ś l o n a g ły c h w z l o t a c h , czy choćby z w r o ta c h , r z a d k o k i e d y gości w j e g o u m y ś le . C h y b a , 2e d o k o n a n i e j a k i e j ś ż y cio w ej r e w o lu c ji s t a je się k o n ie c z n o ś Cłą dia z a p e w n i e n i a k o m f o r t u , n a j a k i sobie p o z w a l a . S ą to rza d k ie w y p a d k i , b o w i e m w ię k s z o ś ć p r z y j e m n o ś c i życio-

109

V \

Wysoko osadzone uszy w y c h nie je st z je g o p u n k t u w id z e n ia p o ż y te c z n a a tak; jest g łó w n e k r y t e r i u m oceny. Nie o zn a c z a to j e d n a k , by życie lu d zi o w y s o k o osadzonych u s z a c h było n u d n e . P o p r o s tu ich s k a l a w a rto śc i, określenie tego, co życiu n a d a je u ro k , ró żn i się z d e c y d o w a n ie od p o g lą d ó w i n n y c h ludzi. C h iń s k a s z t u k a i n t e r p r e t a c j i o so b n o r o z p a t r u j e p rzy p a ­ d ek . k ie d y u szy są nie ty lk o w y s o k o o sa d z o n e , a le prawe o s a d z o n e je s t w d o d a t k u w y żej. S ia n g m ie n określa, źe c z ło w ie k ta k i m a z a b u r z o n e więzi e m o c j o n a ln e w s t o s u n k u do w ła s n e j m a tk i, w z g lę d n ie , że t a k i c h więzi w ogóle nie posiada. Może to w y n ik a ć z r o z p a d u ro d z ic ie ls k ie g o m a ł ż e ń ­ s tw a , w z g lę d n ie z w cz e s n ej śm ie rc i jed n eg o z rodziców

Nisko osadzone uszy L u d z ie o n is k o o s a d z o n y c h u szach , to z n a c z y u s z a c h , k t ó r y c h g ó r n e k r a w ę d z i e n i e sięg ają linii brw i. a dolne w y k r a c z a j ą po n iże j linii c z u b k a n o s a t o w w ię k sz o śc i z w o ­ le n n ic y w e s o ły c h z a b a w i r o z r y w e k . R a d o s n y f e r m e n t i

110

Nisko osadzone uszy

mieszanie, p r z e r a d z a j ą c e się n ie k ie d y w ch aos, to ich d o m e ­ na; czują się w t e d y j a k r y b a w w o d zie. W s a m o tn o ś c i czują się nieszczęśliwi i z n ie c h ę c e n i. Zdolności i n t e g r a c y j n e i u m i e j ę t n o ś ć życia w zespole znakomicie w p ł y w a j ą n a m ożliw ości z a w o d o w e lu d z i o n is ­ ko o sadzon ych uszach.

Małe uszy Małe u sz y w s k a z u ją , w e d łu g s ia n y m ie ń , n a ciężk o p r a c u ­ jącego c z ło w ie k a , z d a n e g o p r z y ty m w y łą c z n ie n a siebie. w*glęflnie n ie z d o ln e g o do z d a n ia się n a p o m o c in n y ch . J e g o th a r a k te r c e c h u je siln a a m b ic ja , j e d n a k w w ielu w y p a d k a c h pomiędzy t y m , co c h c e osiąg n ąć, a m o ż liw o ś c ia m i w ty m u'*ględzie, zieje w ie lk a lu k a. bud zie o m a ł y c h u s z a c h u c h o d z ą za s a m o k r y t y e z n y c h iKrfekcjonistriw. n i e u s t a n n i e p r ó b u j ą c y c h u d o w a d n i a ć s w e Możliwości. P o n a d p r z e c i ę t n i e cz ęsto z n a jd z ie m y ic h p r z e d ­ stawicieli w d z i e n n i k a r s t w i e i sferze m e d ió w . Z a w s z e u w ie l­ b i ą inicjow ać coś n o w e g o : c z e rp ią b o w ie m p r z y j e m n o ś ć ? r*spiecia i p o d n ie c e n ia , g d y w s z y s tk o -wokół je s t w ru c h u . 111

Małe uszu

Mimo o p a n o w a n ia , a na. w e t p e w n e g o chłodu okazy­ w a n e g o n a z e w n ą trz w życiu m o g ą pojaw iać sio sil­ n e em o c je i nam iętność. Mi. ino to nigdy nie rzu cą się na oślep w w ir miłosnej przygo­ dy; w życiu p r y w a tn y m są raczej k o n s e r w a ty w n i i od p a r t n e r a o c z e k u ją wszyst­ kiego innego, tylk o nie* bra­ ku zaham ow ań.

Duże uszy Z godnie z s ia n g m ien ludzie o d u ż y c h uszach mają w szelkie p raw o , by od życia w iele oczekiw ać. Mówiąc nieco ostrożniej: d u że uszy obiecują d u ży potencjał, jeśii chodzi 0 d u c h o w e i u m y s ło w e p rz y m io ty , je d n a k s p ra w a ich wyko­ rzystania leży całkow icie w gestii danej osoby. U obu płci m ożna z a o b s e rw o w a ć w y k sz ta łc o n y zmysł do robienia in teresó w , chęć p rz e jm o w a n ia odpowiedzialności 1 zdolności przyw ódcze. C e ch y te sprzy jają rzecz ja s n a szybkiej k a r ie r z e zawodo­ wej, należy j e d n a k zauw aży ć, ze p rzy n a d m i e r n y m zaintere­ so w an iu k w estiam i fin an so w y m i pojaw ia się zagrożenie s k ą p s tw e m i n ie p o h a m o w a n ą chciwością, K olejną słabostką ludzi o d u ż y c h u szach je s t b r a k sk ru p u łó w , jeśli chodzi o sp y c h a n ie niew d zięczn y ch z a d a ń n a innych, ja k również te n d e n c ja do (d y s k re tn e g o i okazjonalnego) przypisyw ania sobie zasług w sp ó łp rac o w n ik ó w . Wielkousi są zazwyczaj b a rd z o b e z p o śre d n i i często p o ­ s tę p u ją n ie k o n w e n c jo n a ln ie , j e d n a k w k o n ta k t a c h z bh'/_ n im i są zaw sze bardzo grzeczni i ta k to w n i. D o b re m an iery zaw dzięczają m ię d z y in n y m i d o s k o n a łe m u w y c h o w a n i u ,

112

• kie wynieśli z rodzicielskie­ go domu. P o tra fią budzić zau*ania i p o m in ą w s z y o k azjo ­ nalne słabostki n a zaufanie to zasługują- D zięki p o z y ty w n e ­ mu nastaw ie n iu do życia oraz walorom to w a rz y s k im nie muszą o baw iać się s a m o tn o ­ ści; rzadko k ie d y zdarza się by m usieli sp ę d z a ć s a m o tn y wie-

IjpWgflzwiązkach z płcią p r z e ­

ciwną ludzie o d u ż y c h uszach przykładają najw ięcej uw agi Duże uszy do harmonii. K ażda miłość, a bez miłości ich życie byłoby n ie k o m p le tn e , otrzym u je zapewnienie, że je s t n ajw ię k sz ą miłością życia. Nie p o w in n o nas zatem z a sk ak iw a ć, że w y s tę p o w a n ie d u ż y c h uszu stw ie ­ rdzimy u ludzi u c h o d z ą c y c h za d o sk o n a ły c h k o c h a n k ó w .

Szpiczaste uszy Taki k s z ta łt u szu w sk a z u je na w y s tę p o w a n ie całego szeregu n ie k o r z y s tn y c h cech c h a r a k t e r u . L u d zie o takich uszach są często b ez n am iętn i, b r a k im u c z u ć i u m ie ję tn o śc i współczucia. W k w estii w iarygodności i solidności ró w n ież n*e jest najlepiej. W celu przeforsowania w łasnych zam ierzeń potrafią natoftiiast w u k ie ru n k o w a n y sposób stosow ać swój u ro k osobisty, zwodząc (by nie rzec: oszukując) innych. I w w ielu w y p a d k a c h Ic'h taktyka odnosi skutek, bow iem dzięki w ykształconym ^lentom ak to rsk im tru d n o jest. od razu o d k ry ć ich egoizm. Do ludzi o szpiczastych uszach należy podchodzić bardzo ostroż­ ne, bow iem w ich n a tu rz e leży bezwstydne, pozbawione skrupułów w ykorzystyw anie łatwowierności i przyjaznego nastawienia bliźnich.

113

C h a r a k t e r t e n m a j e d n a k r ó w n ie ż pozy. t y w n e c e c h y : lu d z ie o s z p i c z a s t y c h uszach u c h o d z ą za o r y g i n a l n y c h , m a j ą d u ż ą wy. o b r a ź n i ę , p o tr a f ią m y ś l e ć k r e a t y w n i e i p0. s i a d a ją coś, co z w y k ł o się o k r e ś l a ć „żyłką w y n a l a z c y 1’. W sp om n ian e um iejętności potrafią w p o z y t y w n y s p o s ó b w y k o r z y s t y w a ć rów ­ n ie ż w z w i ą z k a c h z p łcią p r z e c i w n ą . D oda­ j ą c d o t e g o ich n i e m a l n i e w i a r y g o d n ą zmvS 2 piczaste u szy s ło w o ś ć . m o ż n a p o k u s i ć się o s tw ie rd z e ­ nie, że w s f e r z e e r o t y c z n e j są n i e m a l nie do p o k o n a n i a . J e d y n y m c z y n n i k i e m , k t ó r y z ra z ić m o ż e płeć p r z e c i w n ą p r z e d z a r y z y k o w a n i e m t r w a ł e g o z w i ą z k u z oso­ b ą o s z p i c z a s t y c h u s z a c h , s ą g w a ł t o w n e z m i a n y n a stro ju , j a k i m p o d le g a ją .

Inne kształty uszu P o n a d t o g o d n e u w a g i są n a s t ę p u j ą c e k s z t a ł t y u c h a :

Uszy oudosione: chęć staunania na swoim, władczość, żądza uiedzy. często rozrzutność, bardzo rzadko wykorzystują

przyrodzone. im talenty

114

Ucho okrągłe Przyrośnięty przyjazne płatek ucha: usposobienie, egoizm, optymistyczne płytkość n a sta w ie n ie uczuciowa, powierzchowność d o życia, człowiek w działaniach, żąd2 a przygód towarzyski, godny zaufania, chętnie pogrążający się w marzeniach

Ucho długi?-'

b a rd z o duży

intelekt i mądre postępowanie, wysokie wymagania moralne w stosunku do siebie i innych,

utrzym yw ani

dystansu

Ucho kwadratowe: spryt, bardzo żywa natura, pojęliwść, |xi rk konsekwencji w postępowaniu, potrzeba Hanny ch zmian

Mali/

Matek ucha: Meganie emocjom, częste wikłanie się U}spory i konflikty, niecierpliwość, często postępowanie iemctodycznc,

zbawione iegokolwiek planu

Ostre załamanie w górnej części małżowiny, upór, wszechstronne talenty, pracowitość, zdecydowanie w dążeniu do celu, musi liczyć się z ciosami przeznaczenia W rodzinie

Silnie wykształcona małżowina wewnętrzna: olbrzymie pokłady energii, kreatywność, często niekonwencjonalne postępon.anie, skłonność do przesady

Ucho silnie r o z s z e r z o n e u góry:

naiwność, zdolność do dopasowania się do okoliczności, człowiek, którego łatwo zadowolić, Chętnie ulega przyjem nościom

życia

Duży, gruby płatek ucha: żądza władzy, ivszechsironne talenty, przekonanie o rołasnej wyższości, ukierunkowanie na postawione cele, wciąż w trakcie poszukiwania ideałów

115

Broda O ile w chiń skiej tr a d y c ji czoło u to ż s a m i a n e je s t 2 „nie, b e m ” , to b ro d ę o k r e ś la się j a k o „ z ie m ię ” . Tej części twarzy n a le ż y p o św ięcić n a jw ię c e j u w a g i, jeśli c h c e m y stwierdzić j a k u k s z t a łt o w a n e b ęd zie ży cie c z ło w ie k a w d ojrzałym ju^ w ie k u . S trefa ta s k r y w a b o w ie m t a j e m n i c e o k r e s u miesz­ c z ą c e g o się p o m ię d z y 61. r o k i e m życia a śm iercią. Chińskie p rz y s ło w ie p o ś w ię c o n e jej b rzm i: p ię k n ie zao k rą g lo n a , gład­ k a b ro d a zad ba o r e s z tę życia. Z b ro d y o d c z y ta ć m o ż n a n a s z ą w y trw a ło ść , witalność i pręż n o ść ; m ó w ią c k r ó tk o : sposób, w ja k i ra d z im y sobie z w y m o g a m i s t a w i a n y m i n a m p r z e z życie, aż do późnej starości. Z a r y s dolnej szczęki in fo rm u je b o w ie m generalnie o n a s z y m fizy czn y m 1 p s y c h ic z n y m potencjale, o ra z o sposo­ bie, w ja k i p r z e k s z t a łc a m y go w re a ln ą siłę, j a k również o ty m , ile z p ie r w o t n e g o z a a n g a ż o w a n ia w życie uda n a m się z a c h o w a ć do z a a w a n s o w a n e g o w ie k u . 1 w k o ń cu , last but n o t least, ile radości życia u d a n a m się do późnej starości zach o w ać. O k o r z y s t n y m z a ry s ie b ro d y m ó w i się w te d y , gdy kreślona p r z e z n ią k r z y w a je s t r ó w n o m i e r n a , an i zbyt k an ciasta, ani z b y t o k rąg ła. P o w i n n a b y ć p r o p o r c j o n a ln a do pozostałych części t w a r z y i n ie d o m in o w a ć n a d nimi.

Broda okrągła P r z y o k rąg łej brodzie m a m y d o c zy n ien ia z człowiekiem o silnie w y k s z ta łc o n y m zm y śle ro d z in n y m , o zrów n ow ażo­ n y m , p o k o jo w o n a s t a w i o n y m c h a r a k te r z e . N a bliźnich wy­ w ie ra zazw yczaj k o r z y s t n y w p ły w ; n a p rz y k ła d świetnie n a d ą j e się n a ro z je m c ę p rz y w sz e lk ic h s p o r n y c h kw estiach. L u d z ie o ta k i m z a ry sie d olnej szczęki c h ę tn ie biorą na siebie o d p o w ie d z ia ln o ść i po siad ają b a rd z o w y so k ie m orale p ra c y , k tó r e g o j e d n a k w ż a d n y m razie n ie n a le ż y utoż­ s a m ia ć z p r z e s a d n y m i a m b icjam i. B ra k im b o w ie m z d e c y d o ­ 116

wan ia na p la n o w y m d ą ż e n iu

¿o robienia k a r i e r y . M im o to ,iV życie z a w o d o w e w k r a c z a j ą stosunkow o w c z e ś n ie i n o t u j ą na s w y m k o n c ie w ie le s u k c e ­ sów, p r z e d e w s z y s tk im ? u w a ­ gi na ich z d o ln o ś ć do n a w i ą z y ­ wania i p i e l ę g n o w a n i a w s p ó ł ­ pracy. K obiety o k r ą g ł y m z a ry sie brody u c h o d z ą za b a rd z o uczuBroda okrągła eiowe i c h ę tn ie pośw ięcają wszystkie s w e siły rodzinie. W C h in a c h z w y k ło się m a w ia ć : krągła b ro d a g w a r a n t u j e p ło d n o ść, Z e ro ty c z n e g o p u n k t u widzenia k o b ie ty t a k i e są ła tw e d o zadów*olenia: ich s e k s u a l ­ ne u p o d o b a n ia nie w y m a g a j ą ż a d n y c h a k r o b a t y c z n y c h w y ­ czynów. O w iele w aż n iejsze j e s t szczęście dzieci i p r z y t u l n y dom; d ą ż e n ie d o tego często s ta je się g ł ó w n y m a k c e n t e m ich życia. P e r s p e k t y w a , b y w przyszłości z g ro m a d z ić w okół siebie cały tu z in w n u c z ą t , m o ż e b y ć d la n ic h sz c z y tem szczęścia.

Broda szpiczasta Większość ludzi o szp iczasto z w ie ń c z o n e j do lnej szczęce dysponuje w y s o k ą in telig e n cją, j e d n a k je s t je d n o c z e ś n ie nadw rażliw a i d rę c z o n a g w a ł to w n y m i z m i a n a m i n a s tro ju . Ponadto, j a k się tw ierd z i, m ają z a m iło w a n ie d o p lo te k 1Pew ną s k ło n n o ś ć do p o d s tę p n e g o p o s tę p o w a n ia . N ajgorsze, co m o że p rz y tra fić się c z ło w ie k o w i o takiej szczęce, to sa m o tn o ść . J e g o n ie s ta ły c h a r a k t e r w y m a g a bowiem n ie u s ta n n e g o r u c h u o ra z p u b lik i d la w y ła d o w a n ia silnej p o tr z e b y zasię g an ia i u d z ie la n ia in fo rm a cji. W b a r d z o w ielu w y p a d k a c h lu d z ie te g o t y p u m a j ą tzw. szósty zm ysł, zdolno ść do p o s tr z e g a n ia p o z a z m y sło w e g o . J^ d n ak to, czy p o trafią z au fać tej zdolności i w y k o r z y s ta ć j ą 117

Broda szpiczasta z p o ż y tk ie m dla siebie i in n y c h , zależy od wszystkich p o z o sta ły c h c e c h d a n e j osoby. P e r s p e k t y w y n a k a r ie r ę z a w o d o w ą są dość dob re: w pracy ludzi o spiczastej szczęce c h a r a k t e r y z u j ą się n ie tylko solidnością, ale i zdolnością szy b k ie g o p o d e jm o w a n ia decy­ zji. M a m y w ty m w y p a d k u do c z y n ie n ia z p e w n y m dymorfiz­ m e m płci- ko b iety p o sia d a ją sz c z e g ó ln e zdolności do pracy w in s ty tu c ja c h życia publiczneg o, podczas g d y mężczyźni c h a r a k t e r y z u j ą się w y b itn y m i zdolnościam i techniczny m i Z a r ó w n o kobiety , j a k i m ężczy źni m a ją zazw yczaj poważ­ n e p r o b l e m y z p o r z ą d k o w a n i e m s w y c h u czu ć. Zwłaszcza w re la c ja c h m ę s k o - d a m s k ic h d o p ro w a d z ić m o ż e to do wielu n ie p o ro z u m ie ń , na p rz y k ła d , g d y m ę ż c z y z n a w sw ej łat­ w o w iern o ści p rz y p is y w a ć b ęd zie p r z e l o t n e m u związkowi w ięcej z n a c z e n ia niż jego p a r t n e r k a . W iększość m ę ż c z y z n z a f a s c y n o w a n a j e s t e ro ty c z n ą eman acją g ło su k o b ie t o spiczastej brodzie. P r o b l e m polega na ty m , że p a n ie o ta k ie j szczęce, u r a d o w a n e z a i n t e r e s o w a ­ n ie m , zbyt sz y b k o i le k k o m y ś ln ie , często pod w p ł y w e m e ro ty c z n e g o im p u ls u , d e c y d u ją się n a oficjalne zawarcie m a ł ż e ń s tw a . Z w ią z e k t a k i nie d a je żadnej g w a ra n c ji prze­ t r w a n i a i w w ie lu w y p a d k a c h k o ń c z y się ro zw o d e m

Broda szeroka S ilnie z a r y s o w a n a , s z e ro k a d o ln a szczęka, w sk a z u je na c z ło w iek a silnego i szczerego, m a ją c e g o też d u ż e z a u f a n i e

118

w ł a s n y c h sił i możliw ości: p r a w d o p o d o b n ie ta c y w ła śn ie lu d z ie w y m y ślili hasło ..raduj się p r a c ą ” (w d om yśle: a nie

przyjem nościam i). S z e r o k a szczęk a d y s p o n u je w rę c z n ie ­ zm ierzonym i p o k ła d a m i en erg ii, w efek cie czego w sz y stk o , co zostanie z a p o c z ą tk o w a n e , m u si też zostać z a k o ń c z o n e niezależnie od n a k ła d u sił i śro d k ó w . Z a r ó w n o to w a rz y s k ie , jak i z a w o d o w e s u k c e s y p o ja w ia ją się w życiu ta k ic h ludzi jako coś oczyw istego. Ich w y b itn ie w y k sz tałco n e poczucie sp raw iedliw ości p rz y ­ czynia się do p o m n o ż e n ia sze re g ó w przyjaciół, j a k i zazdroś­ ników. Mimo to, nie są ideałami: należałoby tu w p ierw sz y m rzędzie w y m ie n ić u p ó r (o k reśla n y p rz e z za zdrośników ja k o „zakuty łeb"), oraz a g re s y w ­ ność. Na szczęście ta o statn ia cecha objaw ia się b a rd z o r z a d ­ ko i tylko w o k re ślo n y c h p r z y ­ padkach: m ianowicie, g d y k to ś próbuje ich oszukać, w p r o w a ­ dzić w' błąd, czy w yzyskać. J e ­ śli chodzi b o w ie m o honor, to człowiek o szerokiej brodzie Szeroto broda przestaje znać się na żartach: potrafi u d erzy ć szy b k o i boleśnie. Zycie u c zu cio w e c z ło w iek a o szerok iej szczęce je s t b a rd z o rozbudowane: sięga od silnie w y k s z ta łc o n e g o i n s t y n k t u Opiekuńczego, p o p rzez g łę b o k ą m iłość do ro d z in y i w ła s ­ nych dzieci, aż do w sp ó łc z u c ia z in n y m i. P r o b le m e m je st Jedynie to. źe n a ogół nie je s t w s ta n ie s w y c h uczu ć czytelnie °bjuwić, w efekcie czego p o jaw ia się w r a ż e n ie c h ło d u ; dystansu. B y ć m o że w y n ik a to z l ę k u p r z e d u t r a t ą k o n tr o li nad sobą i n a d w ła s n y m i em o cjam i. m oże je g o p o s tę p o w a n ie nie z a w s z e j e s t k o n s e k w e n ty** (co w y n ik a z k o n flik tu m ięd zy siłą a uczuciow ością), Jednak jego p a r t n e r k a / p a r t n e r z p e w n o ś c ią zauw^aży nie^ p l i w o ś ć . W p r z y p a d k u o d k ry te j z d ra d y takiej h a ń b y Powiek o szerokiej b ro d zie nie w y b a c z y nigdy.

119

Brona kanciasta K a n c i a s t y z a r y s d o ln ej szc zęk i z d r a d z a n a m j u ż n a pierw ­ s z y r z u t o k a e n e r g ic z n e g o w o j o w n i k a o d u ż y c h silach w i ta l n y c h , w w ie lu w y p a d k a c h c h a r a k t e r y z u j ą c e g o sit z a ż a r to ś c ią i sz o rs tk o ś c ią . J e s t b a r d z o p r a w d o p o d o b n e , ¿e c h a r a k t e r teg o r o d z a ju b a r d z o źle znosi w s z e lk ie porażki. R ó w n i e ż z le k c e w a ż e n i e lu b z r a n i e n i e u c z u ć są d l a ń trudne do p r z e b o l e n i a a p o tra fi b y ć p r z y t y m w y j ą t k o w o p a m ię t­ liw y i m ś c iw y . L u d z ie o ta k ie j szczęce j e d y n i e w n a p r a w d ę w y ją tk o w y c h w y p a d k a c h p o tr a f ią rz u c ić się n a s z e r o k ie w o d y , zarówno p r y w a t n i e , j a k i z a w o d o w o . Z r e g u ł y p o s t ę p u ją według d o k ł a d n i e o b m y ś lo n e g o p la n u . W iadom o j e d n a k , ze życie p r a w i e n ig d y n ie p r z e b i e g a p la n o w o , że najczęściej ma w z a n a d r z u w ie le n ie s p o d z ia n e k . A ta k o w e , m im o całej w ita ln o ś c i, w c a le n ie cieszą lu d z i o k a n c ia s te j szczęce. Ich s k ł o n n o ś ć do p r z e s a d n e j d y s c y p lin y p o w o d u je , że s t a r a ją się n a ogół p o d ą ż a ć u t a r t y m i ś c ie ż k a m i, u n i k a j ą c m ożliw ych z w r o tó w . J e ś li, k o r z y s t n e s a m e w so b ie, c e c h y t y c h ludzi, jak c h o ć b y e n e r g i a i w o la w a lk i, s k i e r o w a n e z o s t a n ą na nie­ w ła ś c i w e to ry , to is t n i e j e m o ż l iw o ś ć ich k r y m in a l n e g o w y k o r z y s t a n i a . P o ś r ó d afe­ r z y s t ó w g o s p o d a r c z y c h , jak i p o s p o l i t y c h k r y m in a lis tó w , k t ó r y c h p r z e s t ę p s t w a d o ty ­ k a ją z w y k ł y c h lu d zi (gw ałty, r a b u n k i , m o r d e r s t w a ) , z n aj­ d z i e m y w i e l e o so b o k a n c i a s t o z a r y s o w a n e j d o ln e j s z c z ę c e . n e j sz c z ę k i u w ie lb ią ją ży cie na w y s o k ie j sto p ie. Jeśli, minio ich o c z e k iw a ń , d o jd z ie do f in a n s o w e g o k ry z y s u , to n ig d y się doń nie p r z y z n a ją . By nie n a r a z i ć się n a u p o k o r z e n ie , zawsze

120

chętaiej w y s t a w i ą czek b e z p o k r y c i a , n iż u j a w n i ą s w e

kłopoty. T rw a łe z w ią z k i z a w i e r a n e p rz e z t a k i c h ludzi, za s p r a w ą zazębiających się ze so b ą n i e p o r o z u m i e ń , b a r d z o często kończą się c a ł k o w i t ą k a ta s tr o f ą . B r a k im p o p r o s t u zdolności do o c z a ro w y w a n ia . to zaś, w p o łą c z e n iu z p e w n ą s z o r s tk o ­ ścią. k tó r a siłą r z e c z y w ią ż e się z n i e d o s t a t k i e m czułości, s k ł a n i a raczej p o t e n c j a l n e p a r t n e r k i / p a r t n e r ó w , d o u c i e ­ czki, niż do u c ie c h łoża. K obiety o ta k ie j szczęce są n a jc z ę śc ie j d o m i n u j ą c ą s t r o n ą związku. B y n a jm n ie j nie d la te g o , że c h ę t n i e o d g r y w a ją ro lę dęminy los z m u s z a j e do p r z y ję c ia ta k ie j roli. Z d o ś w ia d ­ czenia w y n i k a j e d n a k , że p o tr a fią z n a le ź ć szcz ęście w ta k ie j

Broda wystająca J e s t to f o r m a d o ln e j sz c z ę k i c h a r a k t e r y z u j ą c a g łó w n ie mężczyzn, ś w ia d c z ą c a o o l b r z y m i m z a d u f a n iu i a g r e s y w n o ­ ści. Jeśli w y m i e n i o n e , te o r e ty c z n ie n e g a t y w n e t e n d e n c j e zdominują c h a r a k t e r , to c z ło w ie k t a k i ; za s p r a w ą silnej woli. ma w sze lk ie s z a n s e s k i e r o w a n i a się n a p o z y t y w n e ścieżki. S ukcesy p i s a n e są w c z e ś n ie , b o w ie m c z ło w ie k teg o r o d z a ­ je uchodzi p o w s z e c h n i e za u r o d z o n e g o p r z e d s i ę b i o r c ę lub m anagera. D o d a ją c do te g o w r o d z o n e zd o ln o ści ję z y k o w e można p o k u s i ć się o s t w i e r d z e ­ nie, ¿e w z a w o d o w e j k a r i e r z e najmował b ę d z ie c z o ło w e p o ż y ­ j e w z a g r a n ic z n y c h firm a c h , O g l ę d n i e t a k i e ż s a m e p o zy cje p l a c ó w k a c h z a g r a n ic z n y c h ro d z im y c h . C h a r a k t e r y z u j ą c y ludzi o w y^kijącej sz c z ę c e n ie p o k ó j w e ­ w n ętrz n y i d ą ż e n i e d o d r a m a t y ­ cznych z m i a n p r z y n o s i j e d n a k

W ystająca broda

121

z a g ro ż e n ie r a p t o w n y m i z m ia n a m i, z a r ó w n o w życiu zaw o­ d o w y m , j a k i p r y w a t n y m . N ie k ie d y m oże się zdarzyć, p o r z u c ą r o k u j ą c ą w ie lk ie n a d z ie je p racę, b y pośw ięcić się c z e m u ś z u p e łn ie i n n e m u . O w o ..coś z u p e łn ie i n n e ” może j a k n a jb a r d z ie j w ią z a ć się z tw ó rc z o śc ią a rty s ty c z n ą . C z ło w ie k o t a k i m u k ła d z i e szczęk i m a b o w ie m silnie w y k s z ta ł c o n e zdolności tw ó rc z e , p o n a d to wie, ja k zawierać zn a jo m o śc i i p rz y ja ź n ie . W d o d a t k u g o d n a p o z a z d ro s z c z e n ia k o n s t y t u c j a fizyczna s p r a w ia , że n ie m u s z ą się z a n a d to tro sz czy ć o zdrow ie. K o b ie ty o w y s ta ją c e j d olnej szczęce są zazw yczaj świado­ m e m ożliw ości, j a k i e s ta w ia p r z e d n im i k a r i e r a zawodowa i m a j ą u d e r z a ją c o p i ę k n e piersi. I n s t y n k t o w n i e wybiorą so b ie te z w ła ś c iw e g o m ę ż c z y z n ę , k tó r y b ęd zie w stanie zad o w o lić ich w ie lo r a k ie w y m a g a n ia . P o d s t a w o w y p r o b l e m ty c h ,,k o b ie t z t o w a r z y s t w a ” stano­ w ią j e d n a k p ie n ią d z e : posiadając, o b c h o d z ą się z nimi ro z rz u tn ie , j e d n a k je d n o c z e ś n ie w iele z n ic h je s t ubogich, n ic z y m m y s z y k o ścieln e.

Długa szczęka D łu g a sz c z ę k a w s k a z u j e n a c z ło w ie k a u c zuciow eg o, je d ­ n a k najczęściej n ie s ta łe g o e m o cjo n aln ie. T w a r z zdo m ino­ w a n ą p rzez t a k ą f o rm ę b ro d y , o k r e ś l a się w C h in ach , mało e le g a n c k o , j a k o t w a r z ..k o ń s k ą ” , a i w E u r o p ie pojęcie to w y d a je się z u p e łn ie d o b rz e fu n k c jo n o w a ć . Z u w a g i n a w r o d z o n ą n ie s ta b iln o ś ć e m o c jo n a ln ą , ludzie te g o p o k r o j u często o d d a ją się g r o m h a z a r d o w y m , a w p a d a ­ ją c w o sz o ło m ie n ie g r ą są w s ta n ie p o d e jm o w a ć n ie k o n ­ tr o l o w a n e ry z y k o i w y z b y ć się w sz e lk ic h h a m u lc ó w . Co za d ziw iające, c z ło w ie k o d ługiej szczęce w y d a je się z a w s z e d y s p o n o w a ć d u ż y m i s u m a m i p ieniędzy, c h o ć j e d n o ­ cześnie budzi i n s t y n k t o w n e w ątpliw ości, czy są to pieniądze z le g a ln e g o źró d ła. B o g a c tw o to je s t j e d n a k sprzężone

122

z le k k o m y śln o śc ią , b o w ie m lu¿yie o d ługiej szczęce d a ją się łatwo w y k o r z y s ty w a ć . Do p o z y ty w n y c h ce ch lu d zi t e ­ go pokroju n a le ż y zaliczyć z n a k o ­ mite ta le n ty o r g a n iz a c y jn e o raz zdolność d o ła tw e g o p o z y s k i w a ­ nia przyjaciół. W sferze z a w o d o w e j w ie lk ie przełomy n a le ż ą do rz a d k o śc i. J e ­ d n a k z uw agi n a nie p o z b a w io n y ambicji c h a r a k t e r osiąg nięcie wysokiej pozycji z a w o d o w e j b y ­ Długa szczęka najmniej nie leży poza ich m o ż ­ liwościami. Szczęście, p o m a g a ją c e im w g r a c h h a z a r d o w y c h , s p rz y ja im rów nież w miłości. Z a r ó w n o k o b ie ty , j a k i m ę ż c z y ź n i o takim u k ła d z ie d o ln ej szczęki, p o tra fią z d o b y ć się n a w iele czułości w s t o s u n k u d o p a r t n e r a i o k a z a ć c e c h y k o c h a n k a idealnego. Ich r a d o ś ć e k s p e r y m e n t o w a n i a i zdolności e r o t y ­ czne w w ie lu w y p a d k a c h r e k o m p e n s u j ą p o tk n ię c ia , j a k i e są w życiu ich u d z ia łe m .

Broda cofnięta L udziom o cofniętej d o ln ej szczęce s ia n g m ie ń p r z y p i s u je ospałość i b a r d z o n ie w ie lk ie a m b icje, .jeśli chodzi o osiąg­ nięcie ży cio w eg o s u k c e s u . M im o to, ludzi o t a k i m u k ła d z ie dolnej szcz ęk i są b a r d z o łub ian i. W y n ik a to z ich p o k o jo w e g o Nastawienia i t a l e n t ó w d y p lo m a ty c z n y c h . W w ięk szo ści w y p a d k ó w z a in t e r e s o w a n ia ludzi o takiej brodzie o g ra n ic z a ją się do ta k ie g o u k s z t a ł t o w a n i a życia, b y '4 |p iw n ić sobie s p o k ó j i p e w ie n k o m f o r t. I istotnie, ich Wysiłki w t y m w zględzie, z w ła sz c z a m ię d z y 35. a 50. ro k ie m życia d o p r o w a d z ić m o g ą do p o ż ą d a n e g o s t a n u sp o k o ju , siabilizacji i d o b r o b y tu . LTwzględniąjąc j e d n a k n i e k t ó r e 123

p rz e k a z y s ta ry c h m istrz ó w sian^ m ie ń m o ż n a pow iedzieć, że w pn. d e s z ły m w ie k u o c z e k u ją ich bardzo p o w a ż n e ciosy ze stro n y pr*e_ zn aczen ia. Z w ią z a n e z nim i życio­ w e z a b u r z e n ia m ogą być bardzo silne, i n a ogól m o ż n a się z nimj u p o r a ć je d y n ie p o p rz e z wyzbycie się w ro d z o n e j te n d e n c ji do oboję­ tności. R ów nież w spółczucie mo­ że b y ć siłą p o m a g a ją c ą w dążeniu do w ła s n e g o szczęścia. Broda cofnięta

Broda podzielona B roda z fałdką d o k ła d n ie p o ś r o d k u w s k a z u je w y ra ź n ie na o sobow o ść ż ą d n ą przygód, b ę d ą c ą stale w pogoni za nowymi w y z w a n ia m i i p o d n ie ta m i. R a d o s n e u sposobien ie, w połą­ cz en iu z re a lis ty c z n y m c h a r a k t e r e m p o w o d u ją , ze przykleja się takiej osobie e t y k i e t k ę „ d o b re g o k u m p l a " i nie bez u z a sa d n ie n ia . W szelkie z m a n ie r o w a n ie i p o z e r s tw o są ta k im ludziom obce, c h o ć po trafią b ry lo w a ć w to w a rz y stw ie , a i stanie w p e łn y m św ie tle r a m p y nie s p r a w ia im p rzy k ro ści. R o z d zielo n a b ro d a uchodzi p o w s z e c h n ie za a tra k c y jn ą ce ch ę, to te ż ich p o siad aczo m s a m o tn o ś ć raczej nie grozi. W ich życiu po jaw ia się z re g u ły w ie le zw ią zk ó w , p r z y czyin 0 ż a d n y m z nich nie m o ż n a po w ied zieć, by był płytki: ludzie tego c h a r a k t e r u za k a ż d y m r a z e m z a k o c h u ją się mocno 1 p o w ażn ie. Na ró w n i p o tra fią ciesz\rć się d u c h o w y m i p rzeja­ w am i o d w z a je m n ia n ia miłości, co se k s e m z u k o c h a n ą osobą. Nie n a le ż y j e d n a k sp ecjaln ie liczyć n a d łu g o tr w a łą stabili­ zację. W p o s z u k iw a n iu d o sk onałości, ró w n ie ż do sk o n ałeg o szczęścia w miłości, są b o w ie m n ie z m o rd o w a n i. I być może w ła ś n ie ta, nie z n a ją c a chw ili s p o c z y n k u w italność, p o m ag a 124

jm w z a c h o w a n iu d u ch o w ej świeżości aż po m o c n o za\ aw ansow any w iek. T w ie r\ dzi się. ze n a jb a r d z ie j obfi\ tującymi w w y d a r z e n i a l a ­ tami ich życia są: tr z y d z ie s ­ ty, sz e ść d z ie sią ty , sześćdziesiąty p i ą t y i s i e d e m d z i e ­ siąty p iąty . Broda podzielona W życiu z a w o d o w y m l u ­ dziom o ro z d w o jo n e j b ro d z ie w iole s p r a w u ł a t w i a s a m wygląd. J e d n a k w y k o r z y s t a n i e te j p r z e w a g i w y m a g a również o k r e ś l o n e g o w k ł a d u p r a c y s a m y c h z a i n t e r e s o w a ­ nych. S ia n g m ie n tw ierdzi, że z n a jd u ją c y się w rozdw ojonej brodzie d o łe cze k św ia d c z y o p o w a ż n y m usposobieniu. W miłości człow iek taki m a szczęście trafiać n a p a r t n e r ó w dojrzalszych i statec zn iejsz y ch od siebie, co k o rz y s tn ie oddziałuje na tr w a ło ś ć zw iązków . Nie w y k lu c z a to w p r a w ­ dzie o k a z jo n a ln y c h s k o k ó w na boki. j e d n a k do ro z s ta ń dochodzi z n a c z n ie rzadziej, niż w p r z y p a d k u in n y c h p r z e d ­ stawicieli te g o t y p u brody.

Podwójny podbródek O d nośnie p o d w ó jn e g o p o d b r ó d k a s ia n g m ien p rz y ta c z a stare c h iń s k ie przysłow ie: pó źne szczęście, n a s ta ją c e po sześćdziesiątce, to szczęście pod w ó jn e. T aki u k ła d dolnej szczęki p o ja w ia się z n a c z n ie częściej u kobiet, niż u męzczyzn. J a k n ie t r u d n o o d g a d n ą ć , ludzie o p o d w ó jn y m p o d b r ó d k u Potrafią cieszyć się życiem , szczególnie obfitym je d z e n ie m . N iezależnie od w ro d z o n e g o im s y b a r y t y z m u u ch o d z ą za osoby b a rd z o o d p o r n e na o bciążenia i są n a ogół b ard zo sp ra w n y m i, in te lig e n tn y m i d y s k u t a n t a m i , p otrafiący m i w pełni w y k o r z y s ta ć swój ta le n t o rato rsk i.

125

I c h u m ie ję tn o ś ć z a b a w i e ^ to w a r z y s t w a , o raz in n e wal0ry są p o w s z e c h n ie doceniane, tote£ cieszą się w z ię c ie m przy najróżniej sz y c h o kazjach. Wielu ludzi m o że zaskoczy^ że u osób o p o d w ó jn y m pod­ b r ó d k u , m im o p e w n e j nieruchaw ości fizycznej, w ykształcić się m o ż e silny te m p e r a m e n t , rów­ nież s e k s u a ln y . M ężczyźni teg o ty p u mają cz ęsto in k lin acje do bardzo niez w y k ły c h zaw o d ó w , j a k rów­ n ież n ie z a p rz e c z a ln y ta le n t do Podwójny podbródek z a r a b ia n ia n a p r a w d ę dużych p ie n ię d z y . S a m o grom adzenie m a t e r i a l n y c h b o g a c tw nie z a d o w a la ich j e d n a k w najm niej­ s z y m s to p n iu ; z p ie n ię d z m i p o trafią obchodzić się bardzo hojnie, by nie rz ec r o z r z u t n i e .

s

126

Z n a m io n a i ich z n a c z e n ie

P

o d ł u g s ia n g m ie n , n a n a sz ą u w a g ę z a słu g u je nie ty lk o kształt t w a r z y i o b r a z p o sz c z e g ó ln y c h jej e le m e n tó w , ale również w y s tę p o w a n ie w r o d z o n y c h z n a m io n oraz plam , UW. „ w ą t r o b o w y c h ” . N ależy p rzy t y m w y ra ź n ie z a a k c e n ­ tować, że in t e r p r e t a c j e p r z e b a r w i e ń te g o ro dzaju, u c h o d z ą ­ cych n ie k ie d y za in te r e s u ją c e u z u p e łn ie n ie urody, nie d o ­ czekały się j a k d o tą d ż a d n y c h n a u k o w y c h p o tw ie rd z e ń . Mimo to S ta ro d a w n e p r z e k a z y s ia n g m i e n , d o ty c z ą c e p r a k ­ tycznych d o ś w ia d c z e ń w tej k w e stii są b ard zo in te re su ją c e . P lam k i w ą tr o b o w e , p o ły s k u ją c e b a rd z o d e lik a tn ą , ja s n ą czerwienią, u c h o d z ą za o z n a k ę szczęścia, n ie zależn ie od ich umiejscowienia. Z kolei z d e c y d o w a n ie c ie m n ie jsz y m p l a m ­ kom n ależy z a w s z e p rz y jrz e ć się d o k ła d n ie j, m o g ą być bowiem z w ia s tu n a m i nieszczęść. T a k a in t e r p r e t a c j a je s t trafna zw łaszcza w te d y , g d y n ie o c z e k iw a n ie z m ie n ia się ich wielkość lu b b a r w a . W t a k i m w y p a d k u n a z n a c z ą c ą o d ­ mianę losu nie trz e b a b ędzie d łu g o czekać; zazw yczaj na gorsze, je d y n i e w w y ją tk o w y c h w y p a d k a c h n a lepsze. Za n a jw a ż n ie js z e stre fy p o ja w ia n ia się m o ż liw y c h do interpretacji p r z e b a r w i e ń uchod zą: czoło, b rw i, pow ieki, uszy, nos, u s ta i d o ln a szczęka. W rodzone z n a m io n a n a czole w s k a z u ją n a p r z y k ł a d na wczesną do jrzało ść u m y s ło w ą i d u ż y p o ten c ja ł i n t e l e k t u a l ­ ny. Z n a m io n a p o ja w ia ją c e się b e z p o ś re d n io pod n a s a d ą włosów powdnny ty lk o cieszyć; s ia n g m ie n głosi, że św iad cz ą

S trefy w y stę p o w a n ia zn a m io n i p la m ek w ątrobow ych

128

0 d o b ro b y c ie . T y l k o i w y l ą c z n i e p l a m k i w ą t r o b o w e p o j a w i a ­ jące s ię b e z p o ś r e d n i o n a s k r o n i a c h są j e s z c z e k o r z y s t n i e j ­ szym p r o g n o s t y k i e m . Z n am ię n a w y so k o ści b r w i z d r a d z a n a m c z ło w ie k a o u s p o s o ­ bieniu raczej m a rz y c ie ls k im , w w ie lu w y p a d k a c h s k ł o n n y m tez do m e la n c h o lii. M im o z u p e łn ie p rz y z w o ite j k a r i e r y z a w o ­ dowej i u s ta b iliz o w a n e g o ż y d a o sobistego o d n a le ź ć szczęście będzie m u b a r d z o t r u d n o . G d y z n a m i ę z n a jd u je się d o k ła d n i e między b r w ia m i, to cz ło w ie k o w i t a k i e m u p r z y p i s u je się w ie lk ą m ądro ść o r a z w y b i t n e zdolności p o n a d z m y s ło w e . P l a m k i w ą t r o b o w e n a w y s o k o ś c i o c z u , l u b t u ż p o n iż e j, św iadczą o r e f l e k s y j n y m , m y ś l i c i e l s k i m n a s t a w i e n i u do życia. O s o b a t a k a p o tr a f i c a ł k o w i c i e z a t o p i ć s ię w sob ie, tracąc w s k r a j n y c h w y p a d k a c h p o c z u c ie rz e c z y w is to ś c i. Z kolei n i e w i e l k i e p i c p r z y k i , p o j a w i a j ą c e s ię t u ż p o w y ż e j kości p o l i c z k o w y c h , u c ie s z ą n i e w ą t p l i w i e p a n i e . Z bliżej n ie w y ja ś n io n y c h p o w o d ó w , s t a n o w i ą o n e ro d z a j e r o t y c z ­ nego s y g n a ł u , d o c e n i a n e g o j u z o d d a w n a p r z e z d a m y , p rz y k le ja ją c e s o b ie s z t u c z n e „ m u s z k i ” n a p o lic z k a c h . Z n a m i o n a z n a j d u j ą c e się w g ó r n e j c z ę ś c i w e w n ę t r z n e j m a łż o w in y ś w i a d c z y ć m a j ą o n i e p r z e c i ę t n y m u t a l e n t o w a ­ niu, o r a z z w i a s t o w a ć d ł u g i e życie. C h i ń c z y c y t w i e r d z ą też, że z n a m i ę z n a j d u j ą c e się n a n o sie , j e s t e w i d e n t n ą o z n a k ą szczęścia i m a t e r i a l n e g o p o w o d z e n i a . N a g ł e b o g a c t w o m o ż e je d n a k w y w o ł a ć z a w iś ć b liź n ic h , m ą c ą c ą s k u t e c z n i e p o ­ czucie s z c z ę ś c ia i b e z p i e c z e ń s t w a . D o ty c z y to s z c z e g ó ln ie z n a m ie n ia z n a j d u j ą c e g o się d o k ł a d n i e n a c z u b k u n o sa , w ta k ie j s y t u a c ji d o b r o b y t j e s t s t a le z a g r o ż o n y . W rodzone z n a m io n a w b e z p o śre d n im sąsied ztw ie ust św iad cz ą o z m y s ło w o ś c i i w y b u j a ł y c h p o t r z e b a c h e r o t y c z ­ nych. C h a r a k t e r y s t y c z n e , że (w d a w n i e j s z y c h c z a s a c h ) n i e ­ k tó re a k t o r k i - b o g i n i e s e k s u d o m a l o w y w a ł y s o b ie p i e p r z y k vv o k o lic y u s t, b y n a d a ć t w a r z y e r o t y c z n e t c h n i e n i e . J e d n a k Znamię w o k o lic y u s t to n ie ty lk o s e k s , r ó w n i e ż w i n n y c h sfera ch ż y c ia c z ł o w i e k n i m o b d a r z o n y n i e p o w i n i e n u s k a r ­ żać się n a m o n o t o n i ę i n u d ę . 129

Z n a m io n a na dolnej szczęce obiecują późne szczęście pojaw iające się po sześćdziesiątce. Pod w arunkiem , z n a m ię n ie znajduje się d o k ła d n ie n a c z u b k u brody, takowe za p o w iad a bow iem s a m o tn ą starość. P rz y n a g ły m pojaw ianiu się, bądź znikan iu , przebarwień w tej okolicy, należy liczyć się z g w a łto w n y m i zmianami w życiu n a rów ni z dobrym i, j a k i ze złymi.

130

P rz e z n a c z e n ie w p o szcz e g ó ln y ch latach

P

o d o k o n a n iu prze g ląd u p o d sta w o w y c h części tw arzy i możliwości ich in terpretacji, p rze d staw ię P a ń s t w u sto punktów, k tó r e w ed łu g sianej m ien, określają przeznaczenie człowieka w poszczególnych la ta c h życia. Na podstawie starochińskich p rzek azó w analiza w s p o m n ia n y c h p u n k tó w umożliwia stw ierdzenie, czy w o k re ślo n y m ro k u życia los obdarzy człow ieka szczęściem, czy też będzie m usiał on liczyć się z p ro b le m a m i i ciosami ze stro n y przeznaczenia. Jak w y raźnie w idać n a zam ieszczonych rycinach, położenie tych p u n k t ó w różni się, w zależności od płci. Chcąc w ypow iedzieć się o o k re ś lo n y m roku życia należy zwrócić uw agę czy dany p u n k t h arm o n izu je z okalającym go fra g m e n te m tw arzy, ja k i z całą tw arzą. S k o n c e n tro w a n ie się na o k reślo n y m p u n k c ie pozw ala n a wyciągnięcie wielu wniosków. P rzede w szy stk im n ależ y stwierdzić, czy p u n k t ten wybija się w jakiś sposób, czy też je s t raczej w topiony w twarz. W ystępow anie z n a m ie n ia lub innego p rz e b a r­ wienia może w sk azy w ać n a d ra m a ty c z n e przełomy, za­ chodzące w* d a n y m roku. Należy też w y ra źn ie powiedzieć, że w p ra w d z ie p u n k ty nazyw ane są „ p u n k ta m i lo su ” , j e d n a k nie d e te rm in u ją one W nieodw ołalny sposób przeznaczenia. Są to raczej w s k a ­ zówki u k azu jące określone dyspozycje i tendencje. P r a w ­ dopodobieństwo, że w iedza j a k ą n a podstawie ich analizy uzyskamy, spraw dzi się w p ra k ty c e nie je s t małe. m im o to są to tylko tendencje. 131

P u n k ty determ inujące przeznaczenie w określonych latacftw a rz męska

132

P u n k ty determ inujące przeznaczenie w określonych latach - tw a rz kobieca

133

Siang mien

i medycyna

i e k o w a t r a d y c j a i n t e r p r e t o w a n i a r y s ó w t w a r z y po dziś d z ie ń o d g r y w a p o w a ż n ą ro lę w d a l e k o w s c h o d ­ niej m e d y c y n i e . W y g lą d c z ł o w i e k a z d r a d z a w ie le o jego fizy czn ej k o n s t y t u c j i o r a z a k t u a l n y m s t a n i e z d ro w ia , toteż c h i ń s c y l e k a r z e n a p o d s t a w i e t w a r z y są w s t a n i e ocenić, z j a k i m p a c j e n t e m m a j ą d o c z y n i e n i a , w y p o w i e d z i e ć się o t r a p i ą c y c h go b o l ą c z k a c h , a p r z e d e w s z y s t k i m stwierdzić, czy w c h w ili b ie ż ą c e j z n a j d u j e się w s t a n i e h a r m o n i i , czy też ró w n o w a g a jest zaburzona.

W

W y k w a l i f i k o w a n y w d z ie d z in ie t r a d y c y j n e j m e d y c y n y c h i ń s k i e j l e k a r z , p o s ł u g u j ą c y się (m ię d z y in n y m i) siang ■nien j e s t w s t a n i e r o z p o z n a ć z a g r o ż e n i e c h o r o b ą , zanim p o ja w ią się je j fiz y c zn e o b ja w y . W y m a g a to r z e c z j a s n a nie t y l k o w y b i t n y c h z d o ln o śc i o b s e r w a c y j n y c h , a le ró w n ież d o św iad czen ia i n ie u sta n n e j p ra k ty k i. I n t e r p r e t a c j a w y g l ą d u t w a r z y nie z a s t ę p u j e i n n y c h m etod d i a g n o s t y c z n y c h , lecz u z u p e ł n i a je, u m o ż l iw ia j ą c lepsze p o z n a n i e p o d ło ż a , n a j a k i m r o z w ij a się c h o r o b a , p o n a d to p o m a g a w o k r e ś l e n i u d o k ł a d n i e j s z y c h z w i ą z k ó w m iędzy c h o r o b ą a jej p r z y c z y n a m i . I n n ą z a le tą s ia n g m i e ń jest p o b u d z e n i e n a sz e j c z u jn o ś c i i p o ś w i ę c a n i e w ię k s z e j uwagi n a s z e m u w ł a s n e m u ciału. W k o ń c u k a ż d y c z ło w ie k s a n i o d p o w i a d a z a s w e fiz y c z n e i d u c h o w e s a m o p o c z u c i e , więc o d c z y t u j ą c o k r e ś l o n e s y g n a ł y b ę d z ie w s t a n i e ś w i a d o m i e d ą ż y ć d o ic h p o p r a w y . W r o z d z ia le t y m z a m i e ś c ił a m s z e r e g w s k a z ó w e k i p o r a d , p o m a g a j ą c y c h w l e p s z y m z r o z u m i e n i u s a m e g o siebie, unno* 134

¿liw iają ey ch o d n a l e z i e n i e d ro g i ś w i a d o m e g o o d c z y t y w a n i a sy g n a łó w c ia ła i p r a k t y c z n e g o w y k o r z y s t a n i a tej s z tu k i.

Wykrój ust i kszta łt w a rg C h i ń s k a m e d y c y n a w y c h o d z i z z a ło ż e n ia , że z w y g l ą d u u s t i ich b e z p o ś r e d n i e j o k o lic y w y c i ą g n ą ć m o ż n a w n io s k i d o t y ­ czące s t a n u n a s z y c h n a r z ą d ó w t r a w i e n n y c h . U s ta n a z y w a n e są ró w n ie ż o r g a n e m r o z k o s z y : o b j a w i a j ą b o w i e m w ie le n a tem at s ta n u uczuć. D a w n o p r z e k a z y głoszą: je ś li m a t k a w o k r e s i e ciąży s p o ż y w a ła z n a c z n ie w ię c e j b i a ł k a n iż w ę g l o w o d a n ó w , to dziecko b ę d z ie m ia ło d u ż e u s t a . J e s t to te z a o p a r t a n a o b s e rw a c ja c h , w z a s a d z ie n i e m o ż l i w a d o u d o w o d n i e n i a , je d n a k C h iń c z y c y t w i e r d z ą , że s p r a w d z a s ię w p r a k t y c e ; p rz y n a jm n ie j w w ię k s z o ś c i w y p a d k ó w . I s to tn e s ą t e z w ła ś c iw o ś c i k ą c i k ó w ust, in f o r m u j ą b o w i e m o stan ie t r z u s t k i . Z g o d n ie ze s t a r o c h i ń s k ą z a s a d ą n i e u s t a n ­ nie w ilg o tn e k ą c ik i u s t w s k a z u j ą n a z a b u r z e n i a w p o s ta c i n a d c z y n n o śc i lu b n i e d o c z y n n o ś c i t e g o o r g a n u . Do s tre fy u s t z a lic z a n y j e s t te ż j ę z y k . P r z y s t a w i a n i u lek arsk iej d i a g n o z y c z y n n i k i e m d e c y d u j ą c y m j e s t j e g o b a r ­ wa. P i e r w s z y m ż y c z e n ie m p r z e p r o w a d z a j ą c e g o b a d a n i e lekarza, r ó w n i e ż z a c h o d n ie g o , j e s t z re g u ły : p r o s z ę p o k a z a ć język. C i e m n o c z e r w o n e z a b a r w i e n i e m o ż e w s k a z y w a ć na stany z a p a l n e lu b i n n e z a b u r z e n i a t r a k t u p o k a r m o w e g o . O k ł a d a się, że p o ły s k li w y , b i a ł a w y n a l o t ś w i a d c z y o z a b u ­ rzeniach k r ą ż e n i a , c h o ć n i e k i e d y j e g o o b e c n o ś ć w y n i k a z n a d w y r ę ż e n i a a p a r a t u t r a w i e n n e g o . Z k o le i ż ó łt a w y j ę z y k wiqże się ze s t a n a m i z a p a l n y m i w o b r ę b i e d r ó g ż ó łc io w y ch , s p o w o d o w a n y m i n a jc z ę śc ie j n i e d o b o r e m żółci. P r z y z a b a r ­ w ieniu n i e b i e s k o - f i o le t o w y m p o d e j r z e w a się, że p a c j e n t spożywa za d u ż o c u k r u i s ło d y c z y , c h o ć m o ż l iw e j e s t też, że Zażywa z b y t d u ż o le k ó w . 135

Brwi i oczy J a k ju ż w cześniej w s p o m n ia n o , w y g lą d b rw i pozwala w n io s k o w a ć n a t e m a t s t a n u n e r e k . W C h in a ch m ó w i się; n e r k a to b ie rn a e n e r g ia ciała. B rw i m o g ą j e d n a k rów nież zdradzić, k tó r e z rodziców m ia ło w ię k sz y w p ły w n a dziedzi­ c z n e sk ło n n o śc i b a d a n e g o czło w ie k a. Jeśli d zieck o więcej ce ch dziedziczy p o ojcu, to z r e g u ł y le w a b re w je s t gęstsza i szersza od p ra w e j. P r z y z d o m in o w a n iu c e c h a m i matki g ę s ts z a i szersza je s t p r a w a b r e w . K la s y c z n y m p o w ie d z e n ie m s i a n g m ie n jest: im dłuższe b rw i, ty m d łu ższe życie. K ró tk im i b rw ia m i ró w n ież nie n a le ż y się sp ecjaln ie m a rtw ić . K ró tk ie , ale za to bardzo g ęste, b r w i s ta r z y m is trz o w ie s ia n g m ie n i n t e r p r e t u j ą jako o z n a k ę z a p o w ia d a ją c ą d o s k o n a ły s ta n zdrow ia, ak tyw ność i o d p o rn o ś ć na choroby. P r z y w ło s a c h w y ra s ta ją c y c h ró w n ie ż po m ię d zy brwiami, m ó w i się o p o d a tn o ści n a z a b u rz e n ia w ą tro b y , n e r e k , śle­ d z io n y lu b trzu stk i. P o d a t n o ś ć n a c h o ro b y ty c h narządów p o tę g o w a n a je s t n a d m i e r n ą k o n s u m p c j ą p o k a r m ó w po­ c h o d z e n ia zw ierzęcego, łącznie z p r o d u k t a m i mlecznymi o raz s p o ż y w a n ie m zbyt tłu s ty c h p o tra w . I s to tn e in fo rm acje o o g ó ln y m s ta n ie zdrow ia k ry ją się w z a b a r w i e n iu bliższych i d a ls z y c h okolic oka. N ale ży przy ty m w ziąć pod u w ag ę , że b a r w a ta m o że zm ieniać się co d z ien n ie w ta k i m s a m y m s to p n iu , w j a k i m codziennie m o ż e z m ien iać się fizyczny s ta n człow ieka. C iem no pod­ k r ą ż o n e oczy u to ż s a m ia się ró w n ie ż w E u r o p ie ze s t a n e m fizycznego w y c z e r p a n ia lub silnego z n u z e n ia . W c h i ń s k i e j m e d y c y n ie b ierz e się p od u w a g ę ró w n ie ż in n e m o ż l i w e p rzyczyny : s p o ż y w a n ie za du żej ilości soli, b ąd ź znaczną p rz e w a g ę p o k a r m ó w s u s z o n y c h i p ra ż o n y c h . C z e rw o n o p o d k r ą ż o n e oczy m o g ą św ia d czy ć o przeciąże­ n iu k rą ż e n ia , s p o w o d o w a n y m nąjczęściej n ap ięcia m i neiw o w ym i. O soby o c z e rw o n o p o d k r ą ż o n y c h o cza ch b a r d z o często s k a r ż ą się na c h ro n ic zn ie zziębnięte s to p y i dłonie, c0 13(5

również j e s t o z n a k ą z a b u r z e ń k rą ż e n ia . U k o b ie t c z e r w o n e pbw ódki w o k ó ł o c zu m o g ą te ż ś w ia d c z y ć o b o le s n e j m e n s tjpuaoj iJ a k j u z w s p o m n ia n o , w s z y s tk ie p o w y ższe in fo rm a c je wywodzą się z t r a d y c y jn y c h , c h i ń s k i c h p r z e k a z ó w - m o ż n a je sp ra w d z ić w y łą c z n ie e m p iry c z n ie .

N a m ię tn o ś ć i e ro ty c z n e fantazje

Flirt F lir t b y ł p ie r w o tn ie n ic z y m in n y m , j a k lu d z k im obycza­ j e m g o d o w y m . N a s z y m p r z o d k o m służył w y łączn ie do z a in ic jo w a n ia k o n t a k t u p ro w a d z ą c e g o do a k t u płciowego, czyli do p o d t r z y m a n i a g a tu n k u . Z czasem , w m ia r ę rozwoju k u l t u r y , p ie rw o tn e , ściśle n a s ta w io n e n a s p e łn ie n ie ok reś­ lo n eg o c e lu z a c h o w a n ia p o d n ie s io n e zostały do ra n g i sztuki. F lir to w a n ie sta ło się w ró w n ie j m ie rz e r o z r y w k ą i formą p o r o z u m ie w a n ia się, j a k i ś r o d k ie m w io d ą c y m do celu, celu, k t ó r y m je s t z a k o m u n i k o w a n i e d r u g i e m u człow iekow i: u w a­ żam , że j e s t e ś fajny, w zb u d ziłe ś m oje z a in te re s o w a n ie , chcę p o z n a ć cię bliżej. I p o b u d z a s z m n ie seksualnie! N asz m ó z g r e je s tr u je w s z y s tk ie te sy g n a ły w ciągu n i e w i e ­ lu s e k u n d . Z re g u ły n a w e t sobie tego nie u ś w ia d a m ia m y . P o d o b n ie , j a k n ie u ś w ia d a m ia m y sobie, że s e k u n d y , czy n a w e t u ła m k i s e k u n d y d e c y d u ją czy p r ó b a flirtu u w ie ń ­ c z o n a z o sta n ie s u k c e s e m , czy tez nie. D o ść sz y b k o d o w ia d u je m y się je d n a k , czy u p a trz o n a osoba j e s t c h ę tn a do flirtow ania z nam i. M ów iąc dokładniej: o d c z y tu je m y to z tw arzy . Je ś li chodzi o sposób n a w ią z y w a n ia p ierw sz eg o kontaktu» p o s t ę p u j e m y zn acznie su b teln iej niż nasi p rz o d k o w ie , choc n ie k ie d y je s te ś m y od n ic h b ezp o śred m ejsi. K ażdy, kogo k ie d y k o lw ie k z a in te re s o w a ły w zorce lu d z k ie g o z a c h o w a n i a 138

p rzy zn a rację, ¿e n a p o d s ta w ie w y r a z u tw a r z y dość s k u t e c z ­ nie o d c z y ta ć m o ż n a n ie ty lk o o g ó ln e n a s t a w i e n ie i c h w ilo w y nastrój n a sz e g o v is a v i s , ale i jeg o z a m ia ry . Co z a t e m dzieje się b e z p o ś re d n io w chwili n a w i ą z y w a n i a flirtu? B y o d ­ pow iedzieć n a to p y ta n ie , m u s im y n a jp i e r w d o k o n a ć ro z ró ż ­ nienia p o m ię d z y k o b ie c y m i i m ę s k im i w z o r c a m i z a c h o w a ­ nia. U m ę ż c z y z n y d ocho dzi do g ło su a ta w is ty c z n y i n s ty n k t łowiecki. W p ie r w s z y m rzędzie p r ó b u je śc ią g n ą ć n a siebie uw agę w y b r a n k i. T y p o w y m p r z y k ł a d e m je s t głośniejsze m ów ienie, ś m ie c h i z a m a s z y s ta g e s ty k u la c ja . „ Ł o w c a ” z n aj­ dujący się w g r u p i e p ró b u je s p o n ta n ic z n ie o d s e p a r o w a ć się od niej; p r a g n ą c by u p a tr z o n a k o b ie ta d o s trz e g ła w ła śn ie jego, ch c e od s a m e g o p o c z ą tk u w y k lu c z y ć w s z e lk ą m o ż ­ liwość p o m y łk i. G d y osiągnie p ie rw s z y s u k c e s tzn. gdy u d a mu się ś c ią g n ą ć n a siebie jej w z ro k , p r ó b u j e s p o jrz e n ie m j a k najdłużej u tr z y m a ć k o n t a k t w z ro k o w y . P o t e m w z r o k p r z e ­ suw a się c a łk o w ic ie a u to m a ty c z n ie od tw a rz y , p o p rz e z piersi i p o ślad k i, aż do stóp. Z b a d a ń w y n ik a , że m ę s k i w z ro k najdłużej i n a ji n te n s y w n i e j p rz y c ią g a re jo n od piersi do bioder. I to w y n ik a p ra w d o p o d o b n ie z a ta w is ty c z n e g o in ­ sty nktu, b o w ie m je s t to strefa m a ją c a n a jw ię k s z e zn a c z e n ie dla ro z m n a ż a n ia się a w ięc i dla sfery se k s u a ln e j. K o b iety z a c h o w u ją się p rz y flirto w a n iu w p r a w d z i e dość podobnie, j e d n a k istnieje kilka w a ż k ic h różnic. P rz e d e w szystkim , w p ie r w s z y m etapie, n ie s ta r a ją się t a k b ard zo zdy stan sow ać od otoczenia. W g r u p ie czują się bezpieczniej i zazwyczaj p o tr z e b u ją poczucia kobiecej, g r u p o w e j s o lid a r­ ności c h o ć b y na w y p a d e k , g d y b y p o d ję ta p ró b a flirtu spełzła na niczym . M ężczyznę, k tó r y o b u d ził ich z a in te r e s o w a n ia obdarzają k r ó t k im , p r z e l o tn y m s p o jr z e n ie m i n a ty c h m ia s t odw racają w zrok. Jeśli k o n t a k t w z r o k o w y znajdzie o d ­ w zajem nienie, oczy k o b ie ty p rz e z c h w ilę k o n c e n t r u j ą się n a męskiej tw a rz y , po czym n a s t ę p u j e p o w o ln e o p u szcz en ie Powiek. K o le jn y k r o k to k ilk a k ró tk ic h , w y g lą d a ją c y c h n a P rzypadkow e, sp o jrzeń . Je d n o c z e ś n ie , b ą d ź c h w ilę później 139

m ogą pojaw ić się dość je d n o z n a c z n e gesty: p rz y cze sy w a n ie w łosów palcam i i le k k ie zw ilżanie ust są o b jaw am i s e k s u a l­ nego z a in te re s o w a n ia . K ob iecy ś m ie c h nie staje się głośniej­ szy, lecz bardziej piersiow y, w ab ią c y . P alce nieśw iad om ie p r z e s u w a ją się p o szyi, n ie k ie d y po ra m io n a c h , gładzącym r u c h e m b a w ią się skó rą. U k o b ie t w y e m a n c y p o w a n y c h , k tó r e odniosły zaw odow y su k ces, m o ż n a w w ie lu w y p a d k a c h z a o b se rw o w a ć w y s tę p o ­ w a n i e ty p o w o m ę s k ic h w zo rcó w z a c h o w a n ia . P r z e d e w szys­ tk im , w ce lu n a w ią z a n ia n o w e j znajom ości, nie potrzeb u ją poczucia b e z p ie c z e ń s tw a w g ru p ie , lecz n a ty c h m ia s t po­ s z u k u ją b e z p o ś re d n ie g o k o n t a k t u w zro k o w eg o z u p a tr z o ­ n y m m ężczy zną. W zrok nie u m y k a n a boki, w n ie s k r ę p o w a ­ n y sposób ta k s u je p o te n c ja ln e g o p a r tn e r a , w z y w a ją c go n ie ja k o do przejęcia inicjatyw y. C zęsto s a m e te ż p rzejm u ją inicjatyw ę, a k c e p tu ją c y m p r z y m r u ż e n ie m oczu, czy pusz­ c z e n ie m fry w o ln eg o oczka. J ę z y k powoli p r z e s u w a się po w a r g a c h , zw ilż ając je , i w t y m w y p a d k u n ie j e s t to nie­ ś w ia d o m y o d r u c h , lecz ś w ia d o m a p ro w o k a c ja . K o le jn y m c z y n n ik i e m j e s t m o w a ciała: g e s ty są m n ie j w strz e m ię ź liw e i w p r a w i e n ie z a w o a lo w a n y sp o s ó b n a k ła n i a ją u p a t r z o n e ­ go m ę ż c z y z n ę d o z b liżen ia się. N ie b e z p ie c z e ń stw o , że z o sta n ą z ig n o r o w a n e , w k a l k u l o w a n e je s t w g rę , a e w e n ­ t u a l n a p o r a ż k a w żadnym, w y p a d k u nie n a r u s z a ich p e w n o ­ ści siebie. S ia n y m ie ń tw ierdzi, że z a ró w n o kobiety, ja k i mężczyźni 0 silniej u k s z ta łto w a n e j p ra w e j b rw i flirtują raczej n ie c h ę t­ nie. Nie baw i ich to, p o n a d to m a ją tru d n o śc i ze sp o n ta n ic z ­ n y m z d e c y d o w a n ie m , czy osoba n a w iązu jąc a flirt im się pod o b a, czy te ż nie. M ężczyźni o s z e ro k im ro z sta w ie brw i są raczej nieśmiali 1 m u sz ą m ocno się przem óc, by kobiecie po raz drugi spojrzeć w oczy. A szkoda, bo w ła śn ie n ie śm ia li m ężc zy zn 1 m ają u k o b ie t bard zo d o b re s z a n s e n a pow odzenie. Być może dlatego, ze (w w ie lu w y p a d k a c h , ale nie zawsze, co tr z e b 2 w y ra ź n ie zastrzec) m ężczyzna o słabo w y k s z ta łc o n y m u1' 140

s ty n k ć ie z d o b y w c z y m , a p e lu je do tk w ią c e g o z a w s z e w p o d ­

świadom ości i n s t y n k t u m acierzy ń sk ieg o . F lirto w a n ie u w ie lb ia ją n a to m ia s t k o b ie ty o oczach o s a ­ dzonych u k o śn ie , k ie r u ją c y c h się w górę, k u sk ro n io m . £ reguły p o tra fią s p r a w n ie ściągnąć n a siebie w z ro k u p a t ­ rzonego m ężczyzny, usidlić go w ła s n y m s p o jrz e n ie m , i s a ­ mym w z r o k ie m , bez zbędnej g e sty k u la cji, p r z e k a z a ć m u swą g o to w o ść do flirtu i przygody. Dla m ęż czy z n najbard ziej p o ż ą d a n y m i o b ie k ta m i flirtu są niew ątp liw ie k o b ie ty o d u ż y c h oczach. N ie p o tr z e b u ją p rz y tym ż a d n y c h d o d a tk o w y c h w ysiłków , są bow iem pew ne, że jedno s p o jrz e n ie w iele o b iec u ją cy ch o czu p rz y sp ie sz a ry tm m ęskich serc. Mimo to za m istrz y n ie ilirtu u c h o d z ą k o b ie ty o k o ń c u nosa lekko z a g ię ty m do dołu.

Sygnały podniecenia Wdanie się w e flirt m oże m ieć za po d ło że najróżniejsze zamiary: je d n i obiecują sobie po p ro s tu p rz y je m n ą , ciek aw ą rozrywkę, inni flirtują w je d n o z n a c z n y m z a m ia rz e p o d e ­ rwania u p a tr z o n e j osoby. O d p o w ied n io do tego, flirt m oże być z a p ro sz e n ie m do sp ę d z e n ia je d n e j szalonej nocy, lu b tez początkiem t r w ającego dłużej zw iąz k u . Ł u b sk o ń c zy ć się n a p rz y je m n y m w s p o m n ie n iu i w y m ia n ie telefonów : dla m ę ż ­ czyzn oznacza to najczęściej fiasko, j e d n a k k o b ie ty d o c e n ia ­ ją rów nież sa m fakt. że są dla obcego m ężc zy zn y a tr a k c y jn e *godne pożąd an ia. O ile p o d ło żem n a w ią z a n ia flirtu był seks, to o dp o w ied n io zmieni się tez a tm o s fe ra m iędzy obojgiem z a in te re s o w a ­ nych: r o z m o w y i gesty sp raw iają, że staje się coraz bardziej el |k tr y z u j ą c a , n a p ię ta i ro zg rzan a. S zc zeg ó ln y m polem do Popisu staje się rozm ow a, do k tó re j w k r a d a ją się je d n o znaczne d w u zn ac zn o ści. J e s t to sw oisty sposób w y b ad a n ia ozm ów cy, j a k d a le k o będzie w sta n ie się posunąć. U m iejęt­ 141

n e (w k o rz y s tn y m p rz y p a d k u ) aluzje d ają w te d y do zro­ z u m ie n ia , że n a rozm ow ie nie m u si się skończyć, że można liczyć n a znacznie ciek aw sze przy jem n o ści. N ieśw iad o m e (lub też św iadom e) g ła s k a n ie w łasn ej skóry sy gnalizow ać m a p a rtn e ro w i gotow ość do z m y s ło w y c h pie­ szczot. O p u szczan ie pow iek staje się coraz bardziej zmys­ łowo. P o jaw ia ją c e się w rozm ow ie, obok zaw oalow anych aluzji, gry słów, p r z e k a z u ją zaszy fro w an e in fo rm acje. Wszy­ stk o zaś r a z e m obiecuje n a m ię tn o ś ć. O czyw iście p o d w a r un­ k ie m , że d r u g a flirtu ją c a osoba chwyci w ab iącą przynętę. G o to w o ść do s e k s u a ln e g o od d an ia się p a rtn e ro w i czy p a r t n e r c e odczytać m ożna z niew ielkich, m niej lub bardziej z a k a m u flo w a n y c h sygnałów . U o b u płci zm ie n ia się na p rz y k ła d głos: u m ężczyzn staje się n iż szy i cieplejszy, podczas gdy u k o b ie t n a b ie ra w y ra ź n ie m ię k sz eg o odcienia. P rz y s p ie s z e n iu ulega tętno, s e rc e u d e rz a m ocniej, szybszy je s t też oddech. Oczy pro m ien ieją i n a b ie ra ją wilgotnego p o ły sk u . Z w iększają się źrenice - w fazie p o d n ie c e n ia może dojść do podw ojenia ich średnicy. Z m ien ia się też sposób p r o w a d z e n ia rozm ow y: zdania stają się krótsze, w wielu w y p a d k a c h u ry w a ją się w połowie. W tej fazie w za je m n eg o zbliżania się, na s k u te k w y ­ dzielania o k re ślo n y c h h o rm o n ó w oraz e n d o riin dochodzi do zm niejszonego o d c z u w a n ia bólu fizycznego, ale nie tydko, o g ra n ic ze n iu u leg ają też możliwości ro z u m o w a n ia. W y s iłk i p o stro n n e j osoby, szukającej w rozm o w ie dw ojga f l i r t u j ą ­ cych jakieg oś se n s u m ogą sp e łz n ąć n a niczym : zadaniem ro z m o w y p rz e sta je być w y m ia n a myśli, od tego m om entu pełni o n a ro lę ś r o d k a p o b u d zająceg o n a m ię tn o ś ć p artn e ra i w łasna. T y p o w y m p r z e ja w e m podniecenia, n a ra s ta ją c e g o w ko­ biecie podczas flirtu, je st zm ieniający się kolor p o l i c z k ó w . C hw ilam i zalew a j e d e lik a tn y ru m ien iec, to zn ó w bledną, ich b a rw a o d p o w iad a ro s n ą c e m u i o p a d a ją c e m u c i ś n i e n i u , czyli je s t po p ro stu e fe k tem k o le jn y c h fal pobudzenia. O gólnie ru c h y ciała stają się bardziej p ły n n e i m iękkie. 142

K olejne e ro ty c z n e sygnały: dłon ie, k o la n a lub u d a flir­ tujących d o ty k a ją się, niby p rz y p a d k o w o . J e s t to m o m e n t, kiedy o sta te c z n ie dochodzi do „ p r z e s k o k u is k ry ” . P o p ie rw ­ szym d o ty k u ru c h y bioder sta ją się a u to m a ty c z n ie m niej sk ro m n e, b ard ziej a k c e n to w a n e . C h ód p rz e sta je b yć p rzez to w y łączn ie sp o so b e m p rz e m ie sz c z a n ia się, n a b ie ra ją c cech sygnału e ro ty c z n e g o , zw łaszcza, ze u da są silnie n a p ię te . U sta n a b ie r a ją czerw ieńszej b a rw y i dochodzi do ich lekkiego o b rz ę k u . Z w ięk szo ne w w y n ik u p o d n ie c e n ia zap o ­ trzebo w an ie n a tle n w y m u sza n ie ty lk o szy bszy oddech, kolejnym o b ja w e m je s t ro z d y m a n ie s k rz y d e łe k nosa. W szy­ stkie te o b jaw y w y stę p u ją z a ró w n o u ko b iet, ja k i m ężczyzn, choć u k o b ie t są bardziej w idoczne. Ich sens je s t p ro sty - p rz e k a z a ć p a rtn e ro w i inform ację: je s te m p o d n ieco n y , jestem gotów zdobyć cię i być z d o b y ty m p rzez ciebie. C hcę z tobą u p ra w ia ć seks, dać ci p rz y je m n o ść i o trz y m a ć to sam o od ciebie. Wszyscy p o w in n iś m y zn ać te sy g n a ły b ard z o d o k ła d n ie . Ich zn ajo m o ść p o m o c n a je st w w ielu sy tu ac jac h . Chodzi przy ty m m e ty le o sp raw d z e n ie, ja k ie w ra ż e n ie w y w ie ra m y na płci p rzeciw n ej, ale g łów nie o u strz e ż e n ie się p rz e d rozczarow aniam i. K aż d e m u z n a s b o w iem m oże z d a rz y ć się, że człow iek, z k tó ry m zaczy n am y flirto w a ć je d y n ie p o zo ru je zain tereso w an ie i sy m u lu je p o d n iecen ie. W tedy, d zięki n a ­ szej u m o żliw iającej z d e m a sk o w a n ie n ieszczero ści w iedzy, nie p o zw o lim y z ran ić sw y ch uczuć. P raw dziw ość pow yższych w yw odów b ard zo łatw o s p ra w ­ dzić: w y starczy podczas niezobow iązującego flirtu sp ró b o ­ wać odeg rać podniecenie - zauw ażym y , że b ra k wyżej opisanych objaw ów i ze d o k ład n e sy m u lo w a n ie ich nie jest możliwe. F lirt bez duchow ego zaangażow ania? czem u nie? Jed n ak w yłącznie n a uczciw ych zasadach: oboje uczestnik ów Powinno zd aw ać sobie sp ra w ę z tego, że chodzi w yłącznie ° szybką zabaw ę, bez żadnych dalszy ch zobowiązali. S ia n g m ie n tw ierd zi, że m ężczyźn i o n ie je d n o z n a c z n y m kolorze oczu, k tó ry m ożna o k re ślić ja k o szarozielony lu b

143

s z a r o n ie b ie s k i s ą w s p r a w a c h s t o s u n k ó w m ę s k o d a m s k ic h c ie r p liw i i n ie u w a ż a j ą d łu ż s z y c h f lir tó w za s t r a t ę czasu. K o b ie ta flirtu ją c a z t a k i m c z ło w ie k ie m ra c z e j n ie z o sta n ie z d e g r a d o w a n a d o o b i e k t u w y łą c z n ie fiz y c z n e g o p o ż ą d a n ia . M ę ż c z y z n a o s z a r o z ie lo n y c h lu b s z a r o n i e b ie s k i c h o c z a c h nie b ę d z ie z a z w y c z a j d ą ż y ć w y łą c z n ie d o w ła s n e g o o rg a z m u , le c z p o tra fi w d e l i k a t n y s p o s ó b w c z u ć się w p o trz e b y p a rtn e rk i. D la o b u płci o t a k i m k o lo r z e o c z u n a jis to tn ie js z e je st p r a w d z i w e u c z u c ie . B ę d ą c n a p r a w d ę k o c h a n y m i p o trafią b y ć n a jw s p a n i a ls z y m i n a ś w ie c ie k o c h a n k a m i . L u d z ie , u k t ó r y c h p o d d o ln y m i p o w ie k a m i p rz e b ie g a ją c ie n iu tk ie , d e l i k a t n e z m a r s z c z k i są, j a k tw ie r d z i s i a n g m ien, n i e u s t a n n i e p o b u d z e n i i m o g ą m ie ć n a s e k s u a l n e p rz y g o d y p r a w d z iw ie w ilc z y a p e t y t . C e c h a t a c z ę s to w y s tę p u j e u osób p r e f e r u j ą c y c h s e k s o d m i e n n ie z o r ie n to w a n y : u h o m o s e k ­ s u a lis tó w , le s b ije k i b is e k s u a lis tó w . T a k i w y g lą d d o ln y c h p o w ie k w ią ż e się z b a r d z o silną e r o t y c z n ą e m a n a c j ą i c z a r e m , k tó r y lu d z ie n im i o b d a rz e n i p o tr a f ią w c e lo w y s p o s ó b s to s o w a ć d la k o le j n y c h e r o ty c z ­ n y c h p o d b o jó w . R ó w n ie ż w fa z a c h s a m o tn e g o życia rza d k o k ie d y m a ją p r o b l e m y ze s w ą s f e r ą s e k s u a l n ą : o n a n iz m jest d la n i c h n a j n a t u r a l n i e j s z ą w ś w ie c ie c z y n n o ś c ią . W ży ciu , a s z c z e g ó ln ie w s fe rz e s e k s u , n i e d o p u s z c z a ją do s ie b ie ż a d n y c h o g r a n ic z e ń , ż a d n y c h ta b u . A n i p o r y dnia i n o c y , a n i n a jn ie z w y k le js z e m ie js c a , czy n a j d z i w n i e j s z e p r a k t y k i i ,.k o n s te la c je ” e r o t y c z n e n ie s ą w s ta n ie ich p o w s tr z y m a ć . R o b ią d o k ł a d n i e to , n a co m a ją o c h o tę . Po* tr a f ią te ż w y ż y w a ć s w ą n a m i ę t n o ś ć z d u ż ą f a n ta z ją i w u ro z ­ m a ic o n y sp o só b . J e d n a k sp o só b , w j a k i c z ło w ie k s k ło n n y j e s t w y ż y w a ć sw e s e k s u a l n e p o tr z e b y , z d r a d z a ją n a m n ie ty lk o oczy. Równie „ z d r a d z ie c k i ’ j e s t r e j o n ust. 0 N a d c z ło w ie k ie m o d łu g ie j, i je d n o c z e ś n ie g ru b e j g ó rn e j w a r d z e , p a n u j ą w d u ż e j m ie rz e n a w y k i i n a m ię tn o ś c i, c° z n a jd u je s z c z e g ó ln y w y r a z w s fe rz e s e k s u . N ie p r z y k ł a d a j ą •

144

n a jm n ie js z e j w a g i d o u p o d o b a ń , c z y p o tr z e b p a r t n e r a lu b p a r tn e r k i, s t a r a j ą się z a s p o k o ić p r z e d e w s z y s t k im w ła s n e żądze. W e f e k c ie p a r t n e r o d c z u w a z a r ó w n o m iło ś ć , j a k i sek s, j a k o c z y n n ik w p r o w a d z a ją c y d y s h a r m o n ie , a w n i e ­ k tó r y c h w y p a d k a c h n ig d y n ie d o w ie się, j a k is to t n e j e s t w y ży c ie w ła s n y c h p o tr z e b i e r o t y c z n y c h fa n ta z ji. D la c z ło w ie k a o d u ż y c h u s ta c h p o d n ie c e n ie p a r t n e r a j e s t tak s a m o w a ż n e , j a k w ła s n a p r z y je m n o ś ć . J a k o p e łn i w ig o r u i fa n ta z ji k o c h a n k o w i e (i k o c h a n k i) p o tr a f ią n ie ty lk o b r a ć , a le i b a rd z o w ie le d a w a ć . N ie s p ie s z ą s ię p r z y ty m z d o jś c ie m d o o rgazm u: s e k s j e s t d la n ic h s w o is ty m m is te r iu m , w y m a g a ją ­ cym czasu i p o w o ln e g o n a r a s t a n i a n a p ię c ia . Z e z w ią z k ó w z ta k im i o s o b a m i u c ie s z ą się n ie w ą tp l iw ie w sz y sc y z w o l e n ­ nicy g r y w s tę p n e j, z w ła sz c z a d łu g ie j i z a jm u ją c e j. M ę ż c z y ź n i o d u ż y c h u s t a c h o b d a r z e n i s ą g o d n ą z a z d ro śc i p o te n c ją . M ałe u s t a p r a w i e z a w s z e w s k a z u j ą n a s z y b k i o r g a z m . D o m ę ż cz y z n m a ło w y t r w a ł y c h p o d c z a s a k t u m iło s n e g o z a lic z a się te ż w s z y s tk ic h , k t ó r y c h d o ln a w a r g a j e s t c ie n k a i d łu z s z a od w a r g i g ó r n e j. B a rd z o m ię s is ta g ó r n a w a r g a , p o d o b n ie z r e s z tą j a k r ó w ­ n o m ie rn e , ł u k o w a t o w y s k le p i o n e b rw i, o b ie c u ją n i e u s t a n n e s e k s u a ln e n a p ię c i e i g o to w o ś ć d o r e a liz o w a n ia r ó w n ie ż n ie k o n w e n c jo n a ln y c h f a n ta z ji s e k s u a l n y c h , p r z y c z y m a b ­ so lu tn ie d r u g o r z ę d n e z n a c z e n ie m a, c z y o d b ę d z ie s ię to w w in d z ie , n a b i u r k u „ p o g o d z in a c h ” , czy te ż w b a r d z ie j m ie sz c z a ń sk i s p o s ó b w łó ż k u . P e łn ą , l e k k o w y s ta j ą c ą d o ln ą w a r g ę z n a jd z ie m y n a t o ­ m iast c z ę s to u lu d z i, k t ó r z y s t o s u n k o w o p ó ź n o p o z b y li się z a h a m o w a ń o d n o ś n ie re a liz a c ji e r o t y c z n y c h fa n ta z ji, n i e z a ­ leżni e od teg o , czy c h o d z i o u p r a w i a n i e s e k s u w tr ó jk ę , czy 0 in n e fa sc y n a c je . D udzie o w y r a z iś c ie c z e r w o n y c h u s t a c h w ie d z ą n a jc z ę s ­ t s i d o k ł a d n e , c z e g o c h c ą - r ó w n ie ż w łó ż k u . N ie b ę d ą się W zdragać p r z e d p r z e ję c ie m in ic ja ty w y , a s w ą p o z b a w io n ą ^ h a m o w a ń n a m ię tn o ś c ią są w s t a n i e p a r t n e r a n ie t y l k o Naskoczyć, a le i p o r w a ć za so b ą . 145

K o b iety o k rz y w o o sad zo n y ch u s ta c h m ó w ią chętnie i w iele, ró w n ie ż w tra k c ie g ry w stęp n e j i a k tu płciowego. J e d n o c z e śn ie zd a ją sobie s p r a w ę z tego, że rz a d k o który m ężczy zn a je s t w sta n ie po do łać ta k dużej ilości słownej a k ro b a ty k i, to też często sz u k a ją zasp o k o jen ia w ram ionach w ięcej niż je d n e g o k o c h a n k a . M ężczyźni o złych zębach m ają, w ed łu g s ia n g mień, je d y n ie b a rd z o o g ra n iczo n e z a in te re so w a n ie g r ą miłosną. Z kolei d u ż ą n a m ię tn o ś ć i -wielką p o ten cję p rz y p isu je się m ężczy zn o m z ły sin ą, z silnie ow łosioną p iersią, j a k również m ę ż cz y z n o m o n a sa d zie w łosów w kształcie lite ry M, posia­ d a jąc y m je d n o c z e śn ie d u że usta. S u ro w e , zaciśn ięte usta zd rad zają, ju ż n a pierw szy rzut o k a człow ieka, k tó re g o n ie ła tw o zaspokoić. A le n ie tylko: e w e n tu a ln e m u p a rtn e ro w i, czy p a rtn e rc e tr u d n o je s t w ogó­ le w zbu d zić ich z a in te re so w a n ie seksem , czy o d d a n ie m się n a m iętn o ścio m . P rz y ocenie w łaściw ości tw a rz y pod k ą te m ero ty zm u n a leż y też rzu cić ok iem n a uszy i nos. O k o b ie ta c h , których uszy za c zy n a ją się pow yżej linii b rw i: m ów i się, że nie są zw o le n n ic z k a m i e k s p e ry m e n to w a n ia i p rz e d k ła d a ją pozy­ cję k la sy c z n ą, n ajc h ę tn iej leżąc na plecach pod m ężczyzną. Z kolei k o b iety , k tó ry c h uszy zaczynają się d o p iero poniżej linii oczu n a jc h ę tn ie j k o ch ają się w pozycji „ n a je ź d ź c a ”, p a trz ą c p rz y ty m p a rtn e ro w i prosto w oczy. B ard zo cien iu tk ie zm arszczki lub linie, przeb ieg ające poni­ żej dolnej k ra w ę d zi nosa, rów nolegle do ust, zn aleźć można często u k o biet i m ężczyzn, k tó rzy w p ra k ty c e nie myślą o niczym in ny m , niż o seksie. Za niew y czerpan e u ch o d zą nie tylko ich siły sek su aln e, a le i zdolności do w yżyw ania n ajd zik szy ch pop ędó w w każd y dostęp n y sposób.

Erotyczne fantazje w iad om o z dośw iadczenia, seks nie oznacza ero ty k i, w rów niej m ierze, c o e ro ty k a nie m usi się Jak

146

k o n ie c z n ie k o n ie c z n ie

wiązać /. seksem . Jeśli je d n a k sek s i e ro ty k a są z sobą zjednoczone, to przeżycie tak ie należy tra k to w a ć ja k o p r a w ­ dziwy d a r bogów. W p r z y p a d k u s e k s u m a m y do cz y n ie n ia ze zjaw isk iem , k tó re w ychodzi w p ro st z trzew i, n a to m ia s t e ro ty k a łączy wiedzę o se k sie z u czu ciem i fantazją. To, czy k to ś p osiada zdolność do ero ty czn ej fantazji, d o św ia d c zo n y a d e p t sia n g m ie ń p o tra fi odczytać n a p o d staw ie ró ż n y c h ce ch tw a ­ rzy. N a p rz y k ła d duże, m ięsiste, sp ra w ia ją c e n ie k ie d y w ra ż e ­ nie nieco n ie re g u la rn y c h p łatk i uszu są o z n a k ą fantazji i zdolności do p rz e k sz ta łc e n ia sek su w o sza ła m iając y fes­ tiw al n am iętn o ści. L udzie o ta k ic h u sz ac h u c h o d z ą p o ­ w sz e ch n ie za d o sk o n a ły c h k o c h a n k ó w , co s p ra w d z a się szczególnie p o śró d m ężczyzn. O lu d z ia c h o b d a rz o n y c h m ały m i, k sz ta łtn y m i u sta m i rów nież tw ierd zi się, że są pełni fantazji i w m iłości fizycznej bardzo innow acyjni: nie m ają ż a d n y c h z a h a m o w a ń , b y nąjbardziej w y ra fin o w a n e fa n ta zje p rz e k sz ta łc ić w czyn. Je d y n y m p ro b le m e m je s t nad p o b u d liw o ść: za szy bk o o sią­ gają o rg azm , co w y w o łu je ro z czaro w an ie p rz e d e w sz y stk im p a rtn e re k . P o siad acze w ielk ich oczu p rz e ż y w a ją n a jb a rd z ie j w y ra fi­ n o w an e g ry m iło sne g łów nie w w y o b ra ź n i: n ie z w y k le rz a d ­ ko dochodzi do ich fizycznego sp ełn ien ia. W ynika to z p e w ­ nego d y s ta n s u , ja k i zach o w u ją n a w e t w o b ec najbliższych sobie osób. W y starczy je d n a k , by p a r tn e r u m ie ję tn ie p o b u ­ dził ta k ą osobę do re a ln e g o w yżycia fantazji, a efe k ty b ę d ą niesam ow ite: c h ło d n a fasada zostan ie n a ty c h m ia s t o d rz u co ­ na, a n a g ro d ą będzie p o n a d p rz e c ię tn y seks! D ob rze u fo rm ow ano usta, o k la ro w n ie z a ry so w a n y c h k o n tu ra c h , zdrad zają n a m człow iek a u w aż n e g o i je d n o c z e ś­ nie w y ro zu m iałego . O soba ta k a potrafi p o stę p o w a ć n ie ­ spiesznie, trz y m a na uw ięzi w ła sn e n a m ię tn o ści, do chw ili U pew nienia się, że p a rtn e r, czy p a rtn e rk a , czerp ie z e ro ty c z ­ nej zab aw y co najm n iej tyle sam o p rzy jem n o ści, co on sam . 147

K ą c ik i u s t l e k k o p o d g ię te do d o łu , i je d n o c z e ś n ie k ie ru ją , c e się j a k b y do w e w n ą tr z , o d n a jd z ie m y c z ę sto u ludzi k t ó r y c h siln ie p o c ią g a ją o so b y tej s a m e j pici. Z aró w n o k o b ie ty , j a k i m ę ż c z y ź n i fa n ta z jo w a ć b ę d ą n a t e m a t zw iąz­ k ó w h o m o s e k s u a ln y c h , p rz y c z y m s to p ie ń re a liz a c ji m a rz e ń z a le ż n y j e s t o d d a n e j o soby. W w ie lu w y p a d k a c h m a m y do c z y n ie n ia z c z ło w ie k ie m , k tó r y z ta k ic h czy in n y c h pow o­ d ó w tłu m i s w e s e k s u a l n e u p o d o b a n ia , w p ę d z a ją c się ty m s a m y m w s iln y stre s. G ó r n a w a r g a o b a rd z o w y r a ź n ie p r z e b ie g a ją c y m k o n ­ tu r z e , z w c ię c ie m w k s z ta łc ie lite r V, lu b z p u n k te m z n a jd u ją c y m się d o k ła d n ie p o ś r o d k u s y g n a liz u je d u z ą w raż­ liw o ść, e r o ty c z n e w y r a f in o w a n ie i w y m o g i s e k s u a l n e k ie r u ­ j ą c e się b a rd z ie j w s tr o n ę d u c h a , n iż ,,m ię s a ” . L u d z ie tego r o d z a ju są b a rd z o w ra ż liw i i z r e g u ły u c h o d z ą za nie­ ś m ia ły c h . B łąd zi k a ż d y , k to są d z i, żc ta k ie g o czło w iek a m o ż n a n a m ó w ić n a sz y b k i s e k s bez z o b o w ią z a ń : ich d e lik a t n e d u s z e w o góle n ie są z a in te r e s o w a n e u k ła d a m i tego ro d z a ju . P o z y s k a n i e ta k ie g o c z ło w ie k a w y m a g a z d e c y d o w a n ie w ięcej; p r z e d e w s z y s tk im c z a su , d e lik a tn o ś c i i k u ltu ry N a g ro d a j e s t je d n a k w y so k a , b o w ie m sta łe g o p a r tn e r a o b d a r z a ją n ie ty lk o w y s u b lim o w a n y m u c z u c ie m a le i pełnią d o z n a ń e ro ty c z n y c h . G łę b o k o o s a d z o n e oczy z d ra d z a ją , u o b u płci, d u ż e z am iło ­ w a n ie d o w c ią ż n o w y c h e r o ty c z n y c h p rz y g ó d , ja k ró w n ie ż o c h o tę n a sz y b k i, b e z p o ś re d n i a k t p łc io w y , p r a k ty c z n ie bez g ry w s tę p n e j. N a s a d a w ło s ó w w k s z ta łc ie 'i t e r y V, k tó r ą z d e c y d o w a n ie częściej s tw ie rd z ić m o ż n a u m ę ż c z y z n , o b ja w ia z m y s ł o w y c h a r a k t e r i u p o d o b a n ie d o d łu g ic h i w y r a f in o w a n y c h ig* r a s z e k p rz e d s a m y m a k t e m p łc io w y m . P r a w d o p o d o b ie ń s t­ w o, żc m a m y d o c z y n ie n ia ze z d e c y d o w a n y m z w o le n n ik ie m d o ść n ie z w y k ły c h p r a k t y k e r o ty c z n y c h je s t w y so k ie . O lu d z ia c h o b d a rz o n y c h r e g u l a r n y m i b rw ia m i, p r z y b i e r a ­ ją c y m i s ie r p o w a ty k s z ta łt k s ię ż y c a n a n o w iu , ró w n ie ż m ów i 148

się, że u w ie lb ia ją se k s z m y s ło w y i p e łe n fa n ta zji. J e d n a k p rz y k ła d a ją w a r to ś ć g łó w n ie d o w ła s n e g o z a s p o k o je n ia , toteż, g d y tr a f ią n a ła tw o o sią g a ją c e g o o rg a z m p r z e c iw n ik a $ u g i c h ig ra s z e k , m ę c z y ć go b ę d ą do o sią g n ię c ia s p e łn ie n ia . Z a ró w n o k o b ie to m , j a k i m ę ż c z 3 'z n o m o w y s ta ją c y c h oczach p r z y p is u je się s k ło n n o ś ć do s e k s u g r u p o w e g o a p r z y ­ n a jm n ie j d o p r z e ż y w a n ia u n ie s ie ń w tr ó jk ę . N a w e t, je ś li (w w ię k sz o śc i w y p a d k ó w ) s k ło n n o ś c i t e p o z o sta ją n ie z r e a li­ zo w an e, to p r a g n ie n ie ta k ie t k w i g łę b o k o w ic h p o d ś w ia d o ­ mości. L u d z ie o z a d a r ty m n o sie u c h o d z ą za m a r z y c ie ls k ie n a t u r y z z a m iło w a n ie m d o s e k s u r o m a n ty c z n e g o i raczej tr a d y c y j­ n y ch p o z y c ji - d o e k s p e r y m e n to w a n ia w ty m z a k r e s ie raczej tr u d n o ic h n a m ó w ić . P o s ia d a c z o m s p ic z a s ty c h u s z u p r z y p is u je się n a to m ia s t sk ło n n o śc i d o w y ra fin o w a n e g o e r o ty z m u . Ic h fa n ta zja , w p o łą c z e n iu z u m ie ję tn o ś c ią u w o d z e n ia i d e lik a tn o ś c ią , je s t w s ta n ie z a sp o k o ić k a ż d e p r a g n ie n ie . L u d z ie o g a r b a t y m n o sie c z ę sto b u d z ą w ra ż e n ie , ze d e c y ­ d u ją się n a s ta ły z w ią z e k z je d n e g o ty lk o w z g lę d u : b y z a sp o k o ić sw ó j p o p ę d p łciow y. J e s t je d n a k w ą tp liw e , czy lak i c z ło w ie k , z re g u ły s z a r m a n c k i s y b a ry ta , w w y s ta r ­ c z a jąc y m s to p n iu u w z g lę d n ia ć b ę d z ie p o tr z e b y p a r t n e r a . J e d n a k w z w ią z k a c h ta k ic h n a b r a k s e k s u i fa n ta z ji n ik t n ie b ę d z ie się rac z ej u s k a rż a ł. To, czy m ę ż c z y z n a b ę d z ie w m iłości d z ik i i b e z w z g lę d n y , czy te ż p o s tę p o w a ć b ę d z ie ra cz e j d e lik a tn ie i u w o d z ic ie lsk o , n a jła tw ie j o d c z y ta ć z w y k r o ju u st. T w ie rd z i się n a p rz y k ła d , że m ę ż c z y ź n ie , k tó r e g o g ó rn a w a r g a w y k a z u je je d n o s ta j n ie p r z e b ie g a ją c ą k rz y w ą , b r a k w y c z u c ia i z d o ln o śc i d o o d ­ c z y ty w a n ia p o tr z e b p a r t n e r a . N ie s ą to w ię c w y m a r z e n i k o c h a n k o w ie : sz y b k o , n ie r a z s z o r s tk o d ą ż ą do z a s p o k o je n ia sw ego p o p ę d u , n ie m a ją c n a jc z ę śc ie j w z g lę d u n a szczęście i s e k s u a ln e s p e łn ie n ie p a r t n e r k i . M ię s is tą g ó r n ą w a rg ę , p r z e b ie g a ją c ą p ro sto , o p r a w ie ró w n e j sz e ro k o ś c i aż d o k ą c ik ó w u s t z n a jd z ie m y p r z e d e

w sz y stk im u m ężczyzn, k tó rz y d y s p o n u ją olbrzym ią fanta­ zją i w yn alazczością w dziedzinie e ro ty k i, a p o n ad to mają feb lik do łączenia rozkoszy z bólem . M ożem y m ieć zatem do czy n ie n ia z człow iekiem , k tó r y czerp ie p rz y je m n o ść z uczu­ cia całk o w itej podległości su ro w ej w ład czy n i - dom inie. Nie oznacza to b y najm n iej czy stych sk ło n n o ści m asochistycz­ nych: m ężczyźni teg o ro d zaju p o tra fią znaleźć rozkosz po o b u s tro n a c h u k ła d u sad om aso chistyczneg o. Z najdu jąc od­ p o w ied n ią p a rtn e rk ę , ró w n ie o tw a rtą n a tego ro d z a ju gry m iłosne, z chęcią w cielają się w rolę dom inującą. M ężczyźni, k tó ry c h g ó rn a w arg a je s t p o śro d k u równie m ocno u w y p u k lo n a co dolna, b ard z o szy b k o tra c ą p a n o w a­ n ie n a d sobą. W efekcie b a rd z o tru d n o je s t im doprow adzić p a r tn e r k ę do o rg a z m u w k o n w e n c jo n a ln y sposób.

Erotyczne spełnienie D ow iedzieliśm y się zatem , n a j a k ró ż n o ro d n e cechy .w a­ rzy m u sim y zw rócić uw agę, by dow iedzieć się czegoś o naj­ s k ry ts z y c h se k su aln y c h m a rz en ia c h i u p o d o b an ia c h stu d io ­ w an ej osoby. T eraz, zdo by w ając się n a duży ta k t i d e lik a t­ ność m ożem y pokusić się o ro zszyfro w an ie jej rzeczyw istych e ro ty c zn y c h potrzeb. D zięki z a a w a n so w a n e j ju ż w iedzy b ę d zie m y w sta n ie dość szybko stw ierdzić, co owej osobie p rzyn iesie e ro ty c zn e sp e łn ie n ie ja k rów nież, co pow oduje, że ja k do tej pory do e ro ty czn eg o sp e łn ie n ia n ie doszło. N ależy od ra z u zaznaczyć: w y k o rz y sty w a n ie tej w iedzy ja k o in s tr u m e n tu w ład zy n ad kim ś, je s t w ielce naganne! S iedząc w k rę g u najbliższych przyjaciół, w tra k c ie o tw a r­ tej, szczerej rozm owie, m o żem y podzielić się sw ym i d o ­ św iadczeniam i, oraz d e lik a tn ie i b a rd z o ta k to w n ie p o d su n ą ć ja k ą ś ra d ę . J e d n a k w p rz y p a d k u obcych osób, przełożonych, p o d w ła d n y c h , czy kolegów z pracy, w żad n y m razie nie w olno n a m n a d u ż y w a ć tej w iedzy, n a p rz y k ła d w celu osiągnięcia przew agi. N adużycie ta k ie je s t z g r u n tu n a g a n n e 150

i stanow i je d n o z n a c z n e w y k ro c z en ie p rzeciw k o s z la c h e t­ nym zasado m sta ro d a w n y c h m istrzów s ia n g m ien . S ek s to tem at b a rd z o d e lik a tn y : w sp o m n ijm y j a k w rażliw ie sam i r e a g u j e m y , g d y chodzi o n a sz ą w ła sn ą sferę se k su a ln ą . p o w in n iś m y też zaw sze m ieć n a uwradze, że n igdy nie m ożem y być do k o ń ca p e w n i naszej wiedzy. O d każdej reguły są o d stę p stw a i s ia n g m ie n n ie je s t w ty m w y p a d k u w y jątk iem . N aw et d y sp o n u ją c n a ty m po lu d u ż y m d o św iad czen iem m usim y n ie k ie d y liczyć się z w ielką n iesp o d zian k ą. N ie k ie­ dy, m im o d o g łęb n eg o studiów 'arna zasad o p isan y c h w ty m podręczniku, m im o ta le n tu o b serw acy jn eg o i s ta ra n n e g o rozw ażenia re g re s y w n y c h i d o m in u ją c y c h cech oblicza, dojdziem y po p ro s tu do w niosku, że w y n ik naszego b a d a n ia nie m oże być p raw d ziw y . P rz y c z y n y tak ieg o s ta n u rzeczy mogą być rozm aite: od p rz e ce n ia n ia w ła sn y c h m ożliw ości w ocenie, k tó re cechy s ą dom inujące, a któ re re g re sy w n e , aż po c h iru rg ię p lastyczn ą. Jeśli a n a liz o w a n a osoba p od dała się chirurgicznej k o rek cie tw a rz y , to dalsze w ysiłki m o żem y sobie darow ać. M ożliwości ch iru rg ii plastycznej w dziedzi­ nie k o rek cji oczu, nosa, ust, szczęki czy uszu są w tej chw ili niem al nieograniczone. Mimo całej ostrożności, z j a k ą s z tu k ę s ia n g m ie n p o w in ­ niśm y stosow ać w p ra k ty c e , o d czy ty w an ie z tw a rz y s e k s u a l­ nych zam iłow ali i p o trzeb m oże być rzecz ja sn a bard zo zajm ujące. M ożem y dzięki te m u z u p e łn ie in ny m i oczym a spojrzeć n a n iep rz y ch y ln ie usp o so b io n y ch kolegów z p racy , czy n a z a tru w a jąc e g o w szy stk im życie szefa. I być może, dzięki te m u n o w e m u sp o jrze n iu zdobędziem y się d la n ich na Więcej w yrozum iałości. W yobraźm y sobie n a p rzy k ład , że nasz h u m o rz a sty szef m a ciem n e oczy i ro sn ą c e do śro d k a rzęsy. S ian g m ien m ów i, że w tak im w y p a d k u m am y do czy nienia z człow iekiem w alczącym z w ielkim i tru d n o śc ia m i w życiu m iłosnym . Może te ra z łatw iej zrozum ieć, dlaczego w łaśn ie w b iu rze p rag n ie pozbyć się sw ych s k u m u lo w a n y c h frustracji? I m oże 151

w iedza ta przyczyni się do oględniejszego postępow aniu z tym , zap ew n e g o d n y m p o żało w an ia człow iekiem , co z ko­ lei p o zy ty w n ie w p ły n ie na k lim a t pan u jący w p rzedsiębio rs­ tw ie? D laczego j e d n a k . ludzie o cie m n y ch oczach i rzęsach rosn ących do w e w n ą trz m ają ta k w ielkie p ro b lem y z w ła s­ nym seksu alizm em ? P rz e d e w szystkim z uw agi n a n ie u sta n ­ ny lęk p rzed porażką, p rzed sp ra w ie n ie m zaw odu p a r tn e r ­ ce. S am i n a rz u c a ją sobie bow iem p rzy m u s osiągania suk ­ cesu, co z reguły ma w ręcz przeciw n e sk u tk i. Nie udało im się też o p an o w ać sztuki od d an ia się, w yluzow ania. Nie potrafią w yzw olić się z n arzu co n eg o p rz y m u su i tu tk w i ich g łów ny problem . N ie u sta n n a sa m o k o n tro la utrud nia, a w w ielu w y p a d k a c h uniem ożliw ia dopuszczenie do głosu w łasnej n am iętn o ści. Więc siłą rzeczy nie potrafią się nią cieszyć, nie m ów iąc ju z o rozkoszow aniu się. By osiągnąć p raw d ziw e s e k s u a ln e spełnienie m uszą n a j­ pierw zrozum ieć, że nie m a ludzi idealnych, zwłaszcza w tak d e lik a tn e j m a te rii ja k ą je s t erotyzm , i że w yrozum iały p a r tn e r w cale tego od nich nic oczekuje. L udzie o k ą cik a c h oczu o p ad ający ch za zew nątrz, u k tó ­ ry ch je d n a brew osadzona je s t wyżej od drugiej często p ostrzeg ają seks ja k o coś zakazanego. Może to w y n ik ać na p rz y k ła d ze zbyt su ro w y ch m eto d w ychow aw czych, jak im byli p od d an i w młodości. P ra w d o p o d o b n ie na te m a t miłości i se k su pan ow ało w dom u rodzicielskim surow e m ilczenie. W efekcie, w ok resie dojrzew ania rozbudzić się w nich może bardzo silne z ain te re so w a n ie sek sem zdecydow anie sil­ niejsze, niż pośród rów ieśników . Żądza ta u stę p u je za­ zwyczaj po n aw iązan iu stałego zw iązku (w zględnie po zaw a rc iu m ałżeń stw a) p rzek ształcając się w zw iększoną p o trzeb ę czułości, pieszczot i poczucia bycia p otrzeb ny m . Co oczyw iście nie oznacza, że w życiu erotycznym b ra k n a m ię t­ ności! O soby p osiad ające z n a tu r y bardzo w ąskie b rw i objaw iają zazwyczaj niski stopień zain tereso w an ia seksem . O wiele 152

większą w agę p rz y k ła d a ją do d u c h o w y c h w y zw ań , a szczęś­ cie i zadow olenie znajdują, m ogąc w ten w łaśn ie w y s u b ­ lim ow any sposób zaspokoić sw e potrzeby. Posiadacze bardzo g ęsty ch brw i n ie u s ta n n ie p o szu k u ją now ych e ro ty c zn y c h przeżyć. N iekiedy w y d aje się, że ich myśli k rą ż ą n ie u sta n n ie w okół je d n e g o tylko te m a tu . Mimo to, za sp ra w ą n a d m ie rn ie w ybujałego pożądania, rz a d k o kiedy z n ajd u ją szczęście. Nie chodzi tu w yłącznie o sp ra w y stricte fizyczne' p rz y n ajm n iejszy m rozczarow aniu, takiej czy innej n a tu ry , zn ik ają z horyzontu. D latego też p a rtn e rz y rzad k o kiedy m ają czas poznać, i dostosow ać się do ich se k su aln y c h w y m ag ań . Z rośnięte brw i pojaw iają się bardzo często w śród ludzi, dla k tó ry ch poczucie najw yższej rozkoszy w iąże się z bólem . Skłonności te m ogą być silniejsze lub słabsze, n iekiedy tk w ią w yłączn ie w podśw iadom ości, objaw iając się je d y n ie ja k o n iedosyt n aw et po u d a n y m akcie płciow ym . U kośnie o p ad ające na zew n ątrz brw i p o zw alają w n io s­ kow ać o dość p o w aż n y c h p ro b le m a c h w sferze erotyki. D ecydującym czy n n ik iem są w ty m w y p a d k u silne z a h a m o ­ wania, do ja k ic h dochodzi w łóżku. T rafiając n a ak ty w n eg o , dom inującego i ignorującego ich w sty d p a rtn e ra , potrafią z czasem n a u c z y ć się czerp an ia p rzy jem no ści z miłości fizycznej. K obiety o oczach osadzonych ukośnie, zew nętrznym i kąci­ kami skierow anym i k u górze uchodzą za bardzo otw arte, wręcz bezw stydne. W wielu w yp ad kach zaobserw ow ać m oż­ na p ew n e ten den cje do m asochizm u w łóżku najchętniej odgryw ają rolę uległej, gotowej r.a w szystko niewolnicy. Mężczyźni o w y łu p ia sty c h oczach są zdecydow anym i zw o len n ik am i dzikiego, n am iętn eg o seksu. Sw e p a rtn e rk i tra k tu ją przy tym w w iększym , lub m niejszym sto pn iu, ja k o p rze d m io t pożądania. S k u p ian ie się na zaspokojeniu w łas­ n y ch potrzeb m oże być je d n ą z p rzy czy n ich problem ów : najczęściej czują się sam o tn i i w ciąż szu k ają n o w y ch p a r t­ n erek. 153

P ro s to k ą tn y k sz ta łt oka u m ę ż cz y z n y m oże św iadczyć o p sy ch iczn ej blokadzie, znacznie u tru d n ia ją c e j osiągnięcie sp e łn ie n ia. B ojąc się u tra ty p a n o w a n ia n a d sobą, w ycofują się p rzed k u lm in a c y jn y m p u n k te m sto su n k u . D o piero w rę ­ k ach u m ie ję tn e j p a r tn e r k i są w stan ie p o k o n ać z a h a m o w a ­ nie i c z e rp a ć radość z seksu. O soby o u d e rz a ją c o ja s n y c h oczach bard zo łatw o zadow o­ lić. N ie p rz y w ią z u ją w iększej w agi do w y ra fin o w a n y c h p o d n ie t i d łu g ic h gier w stę p n y c h . L u b ią sek s szy b k i i k o n ­ k r e tn y , od szczytu do szczy tu . C zęsta zm ian a p a rtn e ró w m e o zn acza b y n a jm n ie j, że nie po trafią być w ierni, je d n a k dla o siąg nięcia p raw d ziw eg o o rg a z m u p o trz e b u ją sta le czegoś n ow ego. M ężczyźni i k o b ie ty o c ie m n y c h oczach, są z n a tu r y dość pow ściągliw i, lubią je d n a k se k s in te n sy w n y i uro zm aico ny . M ężczyźni uchodzą przy ty m za bard zo w y trw a ły c h k o c h a n ­ k ó w . W praw dzie w ybicie ich z re z e rw y w y m a g a nieco zach o d u , je d n a k po p rz e ła m a n iu pow ściągliw ości w ręcz tr y s k a ją fantazją. K ob iety o d u ży ch oczach ła tw o się p o d n ie c a ją i s to s u n ­ k o w o ła tw o d o pro w ad zić je do orgazm u.

%

154

Ja k s o b ie radzić...

o, że b ard z o w ie lu ludzi nie p ro w ad zi h a rm o n ijn e g o życia w e d w ó jk ę w y n ik a najczęściej z p o śp ie c h u i nieu w ażno ści: n igdy n ie uczyliśm y się p a trz e ć oczy m a d ru g iej osoby, słu c h a ć jej u sz a m i i czuć jej sercem .

T

N ajczęściej w y ch o d z im y z b łę d n e g o założenia, sądząc in n y c h p o d łu g siebie; w y d aje n a m się, że w ie m y o czym p a r tn e r m yśli i co czuje, w ięc rz a d k o k ied y zad ajem y sobie tru d i z n a jd u je m y czas, by w czuć się w sy tu a c ję p a rtn e ra . I p rz e z to tra c im y . Nie z a u w a ż a m y na p rz y k ła d , że o k r e ś ­ lo n y o b raz p a rtn e ra , ja k i w sob ie w y ro b iliśm y , p rz e sta ł być a k tu a ln y . Może się zdarzyć, że w ja k ie jś konflik tow ej s y tu a ­ cji n ie będzie ta k p e w ie n siebie, j a k do tego p rz y w y k liśm y . L u b n ag le zan ik n ie gd zieś c e c h a c h a r a k te r u , k tó rą p o lu b iliś­ m y. N ajczęściej nie c h ce m y , lu b nie je s te ś m y w sta n ie zro zu m ieć, co sp o w o d o w ało ta k ą o d m ia n ę . Je d y n e , co od czu w am y , to ro zc z a ro w an ie . ,,P rz y ja ź ń to n ie ty lk o w sp a n ia ły dar, to ró w n ież stałe z a d a n ie do w y k o n a n ia ” Z m iłością i p a rtn e rs tw e m je s t d o k ła d n ie ta k sam o. K ażd y z p a rtn e ró w p o w in ien (i m usi) być go tó w do trw a ją c e j n ie k ie d y p rz e z całe życie w sp ó łp racy p rz y u trz y m y w a n iu w ciąż zm ien iająceg o się zw iązku . S t a ­ w ia n ie czoła p o jaw iający m się tru d n o śc io m i p ro b le m o m b yw a n iek ied y tru d n e , je d n a k je d y n ie a k ty w n a w sp ó łp rac a z d ru g ą osobą um ożliw ia przeżycie h a rm o n ijn eg o zw iązku. S z tu k a s ia n g m ie n m oże by ć b a rd z o p o m o cn a, jeśli chodzi o ro z p o zn an ie m ożliw ości i g ra n ic p a rtn e rs k ie g o zw iązk u. U m ie ję tn o ść czytania oblicza in fo rm u je n a s na p rz y k ła d , 155

k tó r e ty p y tw a rz y do b rze do siebie p asują, a przy jak ich k o m b in a c ja c h od sam eg o p o c z ą tk u należy liczyć się z t r u d ­ nościam i. W p ierw szej części k siążk i p rz e d sta w iła m ro z m a ite form y tw a rz y i p o w iązan e z nim i cech y c h a ra k te ru . W szystkie te form y m o żn a spro w ad zić do trz e ch p o d sta w o w y c h typów; 0 tw a rz o k rąg ła (tw a rz księżycow a) 0 tw a rz p ro s to k ą tn a (d re w n ia n a , ja d e ito w a , ziem ską, tw a rz -m u r, żelazna, m e ta lo w a ) # tw a rz tró jk ą tn a (tw arz-g ó ra. tw arz-w iad ro , tw a rz og­ nista) P o z n a n ie cech c h a r a k te r u n asz e g o p a rtn e ra , w zestaw ie­ n iu z inform acjam i, ja k ie c z e rp ie m y z w łasn ej tw a rz y może tylko pom óc. P rz e d e w sz y stk im pom oże p a r tn e r a lepiej ocenić i zrozum ieć, p o n ad to z y sk a m y też w iele in fo rm acji na te m a t jego, czy jej zach o w an ia w s to s u n k u do nas. Z n ajo m o ść sił, k tó re łączą, w zg lęd n ie rozdzielają, um oż­ liwia u n ik n ięc ie zb ęd n y ch n ie p o ro z u m ie ń i konfliktów , p o m ag ając je d n o c ze śn ie w z b u d o w a n iu z ro z u m ie n ia i z au fa­ nia m iędzy dw ojgiem ludzi. Od aiang m ie n m ożem y zatem oczek iw ać w sp a rc ia n a szy ch d ą ż e ń do stw o rze n ia i pielęg­ n o w an ia szczęśliw ego, h a rm o n ijn eg o zw iązku. Ż eńska tw a rz

156

M ę sk a t w a r z

P ow yżej zestaw io n o trz y podstawowi? form y m ęskich i k obiecych tw a rz y , w ra z z zasy g n alizo w an iem J a k i e szanse i ja k ie zagrożen ia tk w ią w e w e n tu a ln y c h zw iązkach m iędzy nimi.

Okrągła kobieca twarz okrągła męska twarz W zw iązku m iędzy d w o m a o k rąg ły m i tw a rz a m i n a jcz ę ś­ ciej p a n u je spokój i pogoda. O boje m ają n a te m a t życia p od o b n e w y o b ra ż en ie , po d o b n e są też ich dążenia i życiow e am bicje. D la obojga dużą w a rto ść m a finansow e b e z p ie cz e ń ­ stw o i h a rm o n ijn e życie rodzinne. Z rodzinnej harm o n ii czerpią siły. k o n ie c z n e dla sta w ie n ia czoła zaw o d o w y m w y zw an io m i u p o ra n ia się z tru d n o ścia m i. B y osiągnąć su k ces m ężczy zn a p o trz e b u je p ry w a tn e j oazy sp o k o ju i b ez­ pieczeństw a. Nigdy też nie p o su n ie się ta k daleko, by w d ą ż e n iu do d o s ta tk u czy w ła d z y n a ra z ić n a sz w a n k d o m o w e ognisko.

Tw arz księżycowa

K obieta z reguły z pełny m oddaniem w ypełnia rolę kochającej m atki, toteż w dziedzinie podziału obow iązków n ie m a w ięk szy ch tarć. Chyba, że taki podział ról zostanie zakłócony jak im iś czynnikam i zew n ętrzn y m i. O boje mają też k o n w en c jo n a ln e - by nie rzec k o n se r­ w a ty w n e - podejście do ero ty k i i seksu: oszałam iająca n a m ię tn o ść i o d k ry w an ie nieznan ych do tej pory podniet, to zdecydow anie nie ich styl. W m ałżeńskiej sypialni nie dojdzie też do w y rzu tó w z p o w o du zbyt ubogiego życia erotycznego bow iem żadne z dw ojga nie cierpi z powodu b ra k seksualneg o e n tu zjazm u u p a rtn e ra . O boje w noszą do zw iązku d oskonałe predyspozycje, jeśli chodzi o pokojow e w spółistnienie, toteż p a rtn e rs tw a pom ię­ dzy ludźm i o okrągłych tw arzach są stab iln e i trw ałe. Je śli dw ie o k rą g łe tw a rz e n a tra fią n a siebie w sferze zaw odow ej, to d o b ra w sp ó łp rac a zależy w dużej m ierze od tego, czy p olubią się od pierw szeg o sp o tk a n ia, czy n ie. Ju z p ie rw sz y rzu t o ka i p ierw szy u ścisk dłoni decy d u ją w ta k im w y p a d k u o ty m , czy zespołow a praca p rzeb ieg ać będzie h a rm o n ijn ie . N eg a ty w n y p rz e b ieg p ierw szego k o n ta k tu w y k lu cza w sp ó łp racę p ra k ty c z n ie na zaw sze. W najg orszym w y p a d k u b ęd ą p rz y każdej okazji toczyć ze sobą w ojny, nie cofając się p rz e d sk o m p lik o w a n y m i in tr y ­ gam i.

Okrągła kobieca twarz - prostokątna męska twarz J e s t to u k ład spotykany bardzo często. D la k o b iety o o k rą ­ głej tw a rz y e le m e n ta rn e znaczenie dla późniejszego zw iąz­ ku ma pierw sze w rażenie, ja k ie w y w arł n a niej m ężczyzna o p ro sto k ątn ej tw arzy A zw iązek może być w ręcz idealny, jeśli pierw sze w rażenie zasygnalizow ało jej: je st to m ężczyz­ n a silny, energiczny, m ożna n a n im polegać, a ponadto jest bardzo sym patyczny.

158

Twarz księżycowa

Twarz drewniana

Jeśli m iędzy n im i n a ­ wiąże się stały związek, to kobieta raczej nie zadow o­ li się w yłącznie rolą gos­ podyni dom ow ej. D y n am i­ ka p a r tn e r a zachęci ją do odw ażnego sp raw d zen ia sw oich m ożliw ości na ni­ wie zaw odow ej. I trzeba przyznać, że w w ielu w y ­ p a d k a c h odnosi duże s u k ­ cesy. J e d n a k dla sp raw n eg o Twarz-mur rozw ijania k a rie ry p o trz e ­ buje koniecznie d w u rzeczy: dobrze funkcjonującego życia rodzinnego i zadow olonego p a rtn e ra . Musi m ieć św iad o ­ mość, że n a tych d w u czyn n ik ach może w pełni polegać, stąd czerpie bow iem siły. G dy w spólne życie przestaje być w stu p ro cen tach h a r ­ m onijne gdy coś zacznie zgrzytać, to kobiecie o okrągłej 159

tw arzy cały św iat chw ieje się w posadach. Traci w tedy zaufanie do p a rtn e ra , staje się podejrzliw a i za w szelką cenę p ró b u je ograniczyć je g o sw obodę. T y m czasem osobista niezależność i odpow iedni m argines sw obody są czynnikam i, k tó ry c h m ężczyzna o prostokątnej tw a rz y w ym aga dla siebie w k a ż d y c h okolicznościach. Najlepiej czuje się też w roli p a tria rc h y rodu, człowieka, posiadającego w yłączność n a pod ejm ow anie decyzji i trosz­ czącego się jednocześnie, b y n ik o m u z k la n u niczego nie b rakow ało. N ieporozum ienia, czy w ręcz kłótnie z dam ą serca, dotyczące z a k re su jego osobistej sw obody nie mają d lań żadnego sensu musi ją mieć i koniec. W sferze zaw odow ej na ludzi o p ro sto k ątn ej tw arzy najczęściej n atrafim y n a fotelu d y re k to ra, lub przynajm niej pośród k a d ry kierow niczej średn ieg o szczebla. K obieta 0 okrągłej tw a rz y w sp ó łp rac u ją ca blisko z m ężczyzną o p ro ­ sto k ą tn e j tw arzy p o w in n a m ieć na tyle rozsądku, by tak tó w nie pozwolić m u n a kierow anie, naw et, jeśli nie je s t m u podległa w hierarchii. K w estio no w an ie jego k om petencji 1 podw ażanie a u to ry te tu je s t bow iem ró w n ozn aczn e z za­ kończeniem w spółpracy n a zawsze.

Okrągła kobieca twarz - trójkątna męska twarz Z estaw ienie to je s t dość problem atyczne: m ężczyzna o tró jkątnej tw a rz y uchodzi za człow ieka mało stabilnego, podczas gdy k o b ieta o okrągłej tw arzy sam a w ym aga o p a r­ cia i prow adzenia. Je śli m iędzy osobam i o ta k ic h u k ład ach tw a rz y dojdzie do trw alszego zw iązku, to kobieta m usi mieć św iadom ość obciążeń, ja k ie będą jej udziałem . Zw iązek taki w y m ag ać będzie od niej w iele siły, zaró w n o psychicznej, ja k i fizycz­ nej. B ędzie m usiała zdobyć się n a w ytrw ałość i gotow ość do m o ty w o w an ia sw ego p a rtn e ra wciąż od nowa. W skazany

160

Twarz księżycowa

Tw arz-góra

T w a r z o g n io w a

je s t też k u n s z t psychologiczny, szczególnie p rzy o p a n o w y ­ w an iu a ta k ó w użalania się nad sobą, do ja k ic h p a r tn e r je st skłonny. Kie będzie to w dzięczne zadanie, szczególnie z uw agi na zm ienność nastro jó w p a rtn e ra i jeg o k a p ry śn o ść p ro w o k acje i tarcia m ogą być n a p o rząd k u dziennym . T rw ałość zw iązku m iędzy nim i zależy w ięc p rzed e w sz y s­ tkim od jej w ytrw ałości, u m iejętn o ści w y czu w an ia n a s tro ­ jów i w spółczucia, ja k rów nież od głębi uczucia żyw ionego 161

w s t o s u n k u do p a r t n e r a . J e ś li je j w y siłk i tra fią n a p o z y ty w ­ n y o d z e w p a r t n e r a to w te d y z w ią z e k m oże b y ć z u p e łn ie udany. W sp ó łp ra c ę z a w o d o w ą lu d z i o ta k ic h u k ła d a c h tw a rz y w n ie lic z n y c h ty lk o w y p a d k a c h w ie ń c z ą s u k c e s y . K o b ie ta 0 o k rą g łe j tw a r z y n ie m a p o p r o s tu ż a d n e g o p o w o d u d o p a s o w y w a ć się d o m ę ż c z y z n y o tr ó jk ą tn e j tw a rz y . Ma w y s ta rc z a ją c o w ie le siły i w ie d z y za w o d o w ej, by s ię g n ą ć po s u k c e s sa m o d z ie ln ie , lu b z p a r t n e r a m i n ie w y m a g a ją c y m i az t a k w ie lk ie g o z a c h o d u . O cz y w iśc ie n ie k ie d y w s p ó łp r a c a t a k a j e s t p o p r o s tu m u s e m . J e ś li j e d n a k k o b ie ta n ie b ęd zie c h c ia ła to le ro w a ć , czy w rę c z m a s k o w a ć je g o k a p ry ś n o ś c i, p o c zu cia w y ższo ści i n ie z d e c y d o w a n y c h d ziałań , to o p r o d u ­ k ty w n e j w s p ó łp r a c y raczej n ie m o ż e by ć m o w y . C h y b a , że o n z d o b ę d z ie się n a u z n a n ie je j d o m in u ją c e j roli. B ę d zie je d n a k n ie w ą tp liw ie lep iej, je ś li oboje b ę d ą m ieć z u p e łn ie o so b n e , p o z b a w io n e sty c z n o śc i z a k r e s y o b o w iąz k ó w .

Prostokątna kobieca twarz - okrągła męska tw arz K o m b in a c ję ta k ic h d w u tw a rz y n a p o tk a ć m o ż n a s to s u n ­ k o w o często. K o b ie ta o p ro s to k ą tn e j tw a rz y je s t w z w ią z k u zaz.wyczaj osobow ością d o m in u ją c ą . S zy b k o p o d e jm u je decyje, potrafi te ż p rz e ją ć o dp o w ied zialn o ść, je s t p e w n a siebie 1 p r z e k o n a n a co d o w ła sn y c h kw alifikacji i w alo ró w . P o d e ­ jm u ją c decyzję, o b sta je p rz y niej k o n s e k w e n tn ie , a k c e p tu ją c w ra z ie k o n ieczn o ści ró w n ie ż n ie d o g o d n e jej k o n se k w e n c je . W sz y stk ie te c e c h y w y c h o d z ą n a p rz e c iw p o trz e b o m m ę ż ­ c z y z n y o o k rą g łe j tw a rz y , z d e c y d o w a n ie u ła tw ia ją c m u życie. K o c h a ją o n i b o w iem , gdy k to ś tro szczy się o nich. p o d e jm u je d ecy zje, a p r z e d e w s z y s tk im p rz e jm u je o d p o w ie ­ d zialn o ść. I p o tra fią o k a z a ć , w j a k d u ż y m sto p n iu c e n ią sobie jej o p ie k ę , a n a w e t, jeśli są c a łk o w ic ie szczerzy, że ta k ie j tr o s k i o c z e k u ją . 162

I \

Tw arz-ziem ia

T w a r z k s ię ż y c o w a

O n, b ez fałszy w eg o w s ty d u b ę d z ie p o trafił o k re ś lić sw o je p o trz e b y w ta k i sp o só b , że o n a n ie b ę d z ie o d c z u w a ła te g o ja k o c ię ż a ru . S p ie ra ją c się z n ią m ę ż c z y z n a o o k rą g łe j tw a rz y p o trafi w d a w a ć się w n a m ię tn e sp o ry , z a w s z e z a c h o w a t a k t i p o c z u c ie u m ia ru , b y je j n ie z ra n ić. W t e n sp o só b d o c h o d z i d o p o w s ta n ia z w ią z k u , m a ją c e g o b a rd z o d o b r e ro k o w a n ia n a p rz y sz ło ść , z w ią z k u d a ją c e g o z a d o w o le n ie o b o jg u p a r tn e r o m . W s to s u n k a c h z a w o d o w y c h s p r a w y n ie m a ją się t a k p ro sto . D o p o w a ż n y c h tru d n o ś c i d o c h o d z i z a w sz e w te d y , k ied y m ę ż c z y z n a p e łn i ro le z w ie rz c h n ik a . J e ś li je j p rz y jd z ie do g ło w y ry w a liz o w a ć o je g o p o z y c ję (a w iele n a to w s k a z u ­ je), w te d y o n z a c z y n a o d g ry w a ć ro lę m a c h o . P r z y z n a n ie się, że n a n iw ie z a w o d o w e j k o b ie ta m o ż e b y ć lep sza, to d la n ie g o n a jw ię k s z a u d r ę k a i u p o k o rz e n ie . K o b ie ta o p r o s to k ą tn e j tw a rz y z a c h o w u je się w s p r a w a c h z a w o d o w y c h zgoła o d m ie n n ie , n iż w za c iszu d o m o w e g o o g n isk a . P r z e d e w s z y s tk im p o tra fi o k a z a ć w ie le e g o iz m u , r z u c a ją c p o n a d to n a sz a lę s w e m ę s k ie cech y : d u c h a w a lk i, c h ę ć p o d e jm o w a n ia ry z y k a , p o c z u c ie o d p o w ie d z ia ln o śc i o ra z p ra g m a ty c z n e m y ś le n ie i d z ia ła n ie . 1 trz e b a p rz y z n a ć , 163

że w ty pow o m ęskich u ta rc z k a c h potrafi sp raw d z ić się lepiej, niż kolega o okrągłej tw arzy. I jeszcze je d n o p rz e sz k a d z a w e w sp ó łp racy m iędzy nimi: oboje k o m u n ik u ją się ze sobą, nie sta ra ją c się je d n a k n a w z a je m poznać; zdolność w czucia się w rolę kolegi pozo­ sta je całkow icie poza naw iasem . Nieco więcej obiecująca je s t sytuacja, w k tó re j kobieta o d g ry w a rolę z w ierzch n ik a. O siągnięcie s u k c e su w y m ag a je d n a k , by w te d y oboje dążyli do tego sam ego, ściśle o k re ś­ lonego celu. P o n a d to oboje m u szą n ie u sta n n ie m ieć św iado ­ mość, że w sp ó ln e o dniesienie su k c e su w y m a g a nie tylko w spólnie o p rac o w an e j strategii, ale i n a w z a je m u z u p e ł­ niający ch się cech c h a ra k te ru .

Prostokątna twarz kobieca - prostokątna twarz męska W ta k ic h zw iązk ach pojaw ia się w ielki ła d u n e k emocji i w zajem nej fascynacji, bow iem m a m y do czynienia z k obie­ tą i m ężczyzn ą, k tó rzy przyciągają się n aw zajem w sposób w ręcz m agiczny. O boje są silni, gotow i p od ejm ow ać ryzyko, są zorien­ tow ani n a o dniesienie su k cesu , rów nież m aterialn eg o . Do tego dochodzi pew ność siebie, św iadom ość w łasnej władzy, niezależność i p e rsp e k ty w ic z n e m yślenie. K ażde z nich znajdzie zatem w p a rtn e rz e cechy, k tó re ceni najbardziej. Jeśli oboje dążą do tego sam ego celu. to ja k o zespół są po p ro s tu n iep o k o n an i. Oboje d ążą do posiadania w ładzy, a w zdobywczości tej k ry je się rów nież p o k aźn a porcja p o trzeb erotycznych. W rozpadzie ta k ie g o zw iązk u n aczelną rolę odgryw a najczęściej ,,rozżycie” się: ich ścieżki zaczynąją się bow iem rozchodzić, gdy ty lk o p rz esta ją dążyć do w spólnego, ja sn o w ytyczonego celu.

164

Twarz-ziemia

Twarz-mur

O boje d y sp o n u ją w ielką pew nością siebie (złośliwi m ów ią o przeroście ego) i nik o m u, n a w e t p a r tn e r o ­ wi nie pozw oliliby n a n a ­ ru szen ie swej n iezależn o ­ ści i w y zn a w a n y c h id e a ­ łów. D latego też k a ż d a sy ­ tuacja k ry zy so w a może być je d n o z n a c z n a z k o ń ­ cem zw iązku: nie p o trafią sobie po p ro stu pójść na u stę p stw a . N aw et, jeśli w y ra ź n ie w yczuw ają, że Twarz drewniana efek tem b ezk o m p ro m iso w ości m oże być ro zstan ie. K ażde z nich żyje w p rz e k o n a n iu , że d o sk o n ale poradzi sobie bez p a rtn e ra w ięc po co ustęp stw a? W sferze zaw odow ej relacje m iędzy dw ojgiem ludzi o p ro s­ to k ą tn y c h tw a rz a c h m ogą d o p ro w ad zić do p o k aźn y ch s u k ­ cesów , o ile sp ełn io n e zo stan ą trzy k o n ieczn e w a ru n k i. Po pierw sze: oboje m ają całkow icie odm ienny, nie zazębiający 165

się ze sobą zak res obow iązków . Po drugie: oboje dążą do osiągnięcia tego sam eg o celu. P o trzecie: oboje zajm u ją a b so lu tn ie ró w n o rz ę d n e stan o w isk a. Jeśli w ym ogi te zo­ s ta n ą spełnione, to w sp ó łp rac a m iędzy obojgiem zapew ni su k ce sy ja k ic h mało, p rz ed e w szystkim za sp ra w ą zdrow ej, k oleżeń sk iej ryw alizacji, bez odcienia zawiści. D obro firm y i w aga p o staw ionego p rz e d m m i zadania b ę d ą czy n n ik am i n a d rzę d n y m i. Może się je d n a k zdarzyć, że w w y n ik u n ie k o rz y stn y c h okoliczności (na p rzy k ład : szef przydzieli za k resy k o m ­ p etencji, k tó re w zajem w siebie w kraczają), oboje, m iast w spólnie p rzeć do przodu, s ta n ą nap rzeciw siebie. W tedy będ ziem y mieli do czynienia z dw ojgiem zażarty ch p rz e ciw ­ ników , którzy nie p o m in ą żadnej okazji, b y nie przeb ierając w śro d k a c h w y m a n e w ro w a ć k o n k u re n ta . I będzie to p ra w ­ dziw a w alk a gigantów .

Prostokątna twarz kobieca - trójkąta twarz męska Z w iązek ta k i z reg u ły przynosi więcej zadow olenia k o b ie­ cie. niż m ężczyźnie. O n a jest b ard zo sam odzielna, stanow cza i potrafi postaw ić n a sw oim . I w su m ie m ało j ą obchodzi, że p a rtn e r o tró jk ą tn e j tw a rz y je s t zawsze ze w szystkiego niezadow olony, n ie potrafiąc sobie jednocześnie postaw ić jasn o o k reślo n y ch celów. F a k t, że p a rtn e r u g in a się pod jej siłą i pew nością siebie, i że je s t przez to coraz bardziej sfru stro w an y, ró w n ież nie p rzy sp a rza jej bólów głowy. O n po p ro stu nie potrafi pogodzić się z tym , że to ono m a siłę i zdolności do u rzeczy w istniania życzeń, n ie ty lk o swoich, ale i jego często n iejasny ch i n iesp recy zo w an y ch . Nie uszczęśliw ia to b y n ajm n iej m ężczyzny o tró jk ą tn e j tw arzy, bow iem w g ru n c ie rzeczy chciałby być w łaśnie stro n ą czynną, chciałby n a d a w a ć ton. P rz y takiej p a rtn e rc e 166

T w a r z m e ta lo w a

T w a r z ognioiva.

je s t to je d n a k n ie re a ln e m arzen ie. Jej niezależność i up ór dusi w z a ro d k u n aw et najlepsze chęci. W relacjach n a stopie zawodow ej sytuacja je st daleko m niej tragiczna. M ożna pokusić się n a w e t o stw ierdzenie, że p o łą­ czenie tak ie daje dobre widoki na sukcesy. Oczywiście głów nie w tedy, gdy kobieta o p ro sto kątn ej tw a rz y zajm uje kierow niczą pozycję. Jej a u to ry te t ak cep to w an y jest bez m ruknięcia, w d o d a tk u m ężczyzna o trójkątnej tw arzy nie odczuw a, by jego m ę sk a d u m a została w jak ik o lw ie k sposób zraniona. B ędąc podw ład n ym , nie m usi udow adniać, że to czy ow o potrafiłby zrobić lepiej. N ikt nie oczekuje odeń siły, toteż poddaje się w pełni h ierarchii w ładzy i w większości w y p ad ­ k ó w potrafi być zaskakująco d ob ry m w spółpracow nikiem .

Trójkątna kobieca twarz - okrągła męska twarz M ężczyzna o okrągłej tw a rz y je s t z reg u ły spokojną, zadow oloną z siebie istotą. Z zam iło w an iem zw raca się k u 167

T w a r z o g n io w a

T w a r z k s ię ż y c o w a

p rzyjem n iejszy m stro n o m życia, i w bardzo rzadkich w y p a ­ d k a ch n a p a d a go irracjo n aln e p ra g n ie n ie władzy. D latego też tro ch ę bezradn ie staje n ap rzeciw k o n ie u s ta n n e m u n ie ­ zadow oleniu i lam ento m swej połow icy. Je st je d n a k n a tyle m ąd ry , by nie w daw ać się z nią w k łó tn ie - je g o siła polega na u stęp stw ac h i swoistej bierności. Jej n ie u s ta n n e zrzędzenie rozbija się z czasem o jego an ie lsk ą w ręcz cierpliw ość, być m oże rów nież dlatego, że kobieta o tró jk ątn ej tw arzy zdaje sobie do skonale sp ra w ę z tego, że u b o k u swego ugrzecznionego, nieco flegm atycznego tow arzysza m a najlepsze m iejsce pod słońcem . N iew ykluczone, że tu tkw i właśnie taje m n ica zastanaw iającej trw ałości zw iązków m iędzy ta k i­ mi osobam i. Wiele zastrzeżeń budzi n a to m ia st w sp ółp raca dwojga takich osób n a polu zaw odow ym . O boje są bow iem zdani na to, by d ru g a stro n a podejm ow ała decyzje, prow adziła, sło­ w em : rzadziła. %

N astaw iony przyjaźnie do całego św iata, zazwyczaj dość rozluźniony m ężczyzna o okrągłej tw arzy m a pow ażne p ro b le m y zc zdobyciem się na k o n se k w e n tn ą , zorientow aną 168

na cel, pracę. I w ty m p u n k c ie zazw yczaj potrafi w pędzić swą w sp ó łp raco w n iczk ę na k raw ęd ź szaleń stw a i c a łk o w ite ­ go zw ątpienia. O na bow iem , w przeciw ień stw ie do niego, potrafi n a p ra w d ę ostro zabrać się do roboty (jeśli w y m ag ają tego okoliczności), je d n a k zazwyczaj bez ja sn o określonej koncepcji. W p ra k ty c e nie ma znaczenia, kto w tak im ta n d e m ie obejm ie rolę szefa: w najrzad szy ch je d y n ie w y p a d k a c h będzie to sk u teczn y , p rzyn oszący zyski zespół. Z je d n y m w yjątkiem : gdy dow odzenie p rzejm u je osoba trzecia. W t a ­ k im w y p a d k u oboje potrafią stw orzyć sk u te cz n y zespół, u zu p ełn iając się n iem al idealnie. W spółpraca opiera się w ted y na ko leżeń sk ich zasadach, w d o d a tk u potrafią oboje w n ieść do d u c h a zespołu odrobinę p ryw atności. Do sta w ia ­ n y ch im zadań podchodzą dy nam icznie pod w a ru n k ie m , że odbyw a się to pod p rzy w ó d ztw em osoby trzeciej. A jeśli ich w sp ó łp rac a m im o oczekiw ań nie spełni nadziei, to p rzynajm niej będą mieć w spólnego w roga przełożonego.

Trójkątna kobieca twarz prostokątna męska twarz Na kobiecie o trójkątnej tw arzy m ężczyzna o tw arzy prostokątnej w y w iera z reguły fascynujące w rażenie ju ż przy pierw szym kontakcie. Mężczyzna taki potrafi bowiem, ja k nikt inny, obudzić w niej tęsknotę za czymś nadzw yczajnym . U jego b o k u odw aży się w kroczyć na nieznany sobie teren, bow iem takie tow arzystw o daje jej poczucie bezpieczeństw a i pewności siebie. Nigdy też nie przyszłoby jej do głow y kw estionow ać jego m ądrość i autorytet, toteż w oparciu ojej szacunek zw iązek taki może trw ać długie lata. .Jednak i w' ta k im zw iązku istnieją ogniska zapalne. Oboje m ają bow iem z n a tu r y rzeczy odm ienne oczekiw ania w sto ­ s u n k u do życia. Jeg o spojrzenie je st z g ru n tu realistyczne i k ieru je w przyszłość. O na n a to m ia st działa najczęściej

169

T w a r z o g n io w a

T w a r z m etalow a

spontanicznie, nie m yśląc przy tym o m ożliw ych konsek w en cjach takiego, czy innego kroku. Chaos, ja k i on a potrafi w yw ołać sw ym i n iep rzem y ślan y m i działaniam i trafia u p a r ­ tn e ra na całkow ity b rak zrozum ienia. O na zdaje sobie oczywiście sp raw ę z tego. że w żadnym razie nie jest w stanie u p o rać się z bałaganem , ja k i stw orzyła, że będzie zdana na jego pomoc, je d n a k w dążeniu do podbudow ania w łasnego ego nie je st w stan ie się poham ow ać. Ciągłe napięcia w takim zw iązku w ynikają rów nież z ry ­ zykanckich przedsięw zięć m ężczyzny o p rosto kątnej tw a­ rzy. On nie unika je d n a k żadnego ryzyka by osiągnąć sw e a m b itn e cele. T rzeba je d n a k przyznać, że w wielu w y p a d ­ k ach dość prosta, ale jednocześnie dobrotliw a um ysłow ość p a rtn e rk i h a m u je go nieco w zapędach. Pow ażniejsze tarcia w takim związku pojawiają się głównie za sp raw ą jej zazdrości. Kobieta o trójkątnej tw arzy nie poniecha bowiem niczego, co mogłoby ograniczyć sw obodę p artn era. A mężczyzna o prostokątnej tw arzy każdą prze­ szkodę trak tu je ja k o w yzw anie, toteż objawy zazdrości w zb u ­

170

dzają w nim jed n o w iększą żądzę przygód. Nic nie w zburza go bowiem bardziej, niż próby ograniczenia swobody. W sferze zawodow ej nic nie stoi na przeszkodzie długiej i p rzed e w szy stk im skuteczniej w spółpracy między osobami o tak ich tw arzach. Zespołow a p raca sięga ideału w sytuacji, gdy sp raw y plan ow ania i logistyki obejm uje osoba o p ro sto ­ k ą tn e j tw arzy (w tym w y p ad k u niezależnie od pici). Ja k o przyjaźnie nastaw iony członek zespołu, tró jk ą tn a tw a rz przejm ie, bez burczenia, załatw ienie w szystkiego, co kolega zostawił odłogiem. M ężczyzna o p ro sto k ątn ej tw a ­ rzy, trzy m ając w szystkie nici w ręk u , m oże w siu p ro cen tach polegać n a w sparciu i zaufaniu koleżanki o tró jkątnej tw arzy, naw et, jeśli jego przedsięw zięcia w ydają się ry zy­ kanckie. O n jest osobą gotową podejm ow ać najw iększe ryzyko, jest przy ty m elastyczny i w ym aga bardzo dużej swobody w pode­ jm o w an iu decyzji. Jego w spółpracow niczka nie czuje się przez to ograniczana; fakt, że p artn er niekiedy podejm uje decyzje ponad jej głową, nie przeszkadza jej wcale. Zdaje sobie bow iem spraw ę z tego, że lepszego k o m p an a i kolegi nie znajdzie. Trzeba też przyznać, że kom petencja, jeśli chodzi o podejm ow anie decyzji przechodzi w takim zespole płynnie z rąk do rąk. Mimo to energia w^ciąż płynie głów nym nurtem ; powstaje płodna i efektyw na rów now aga sił.

Trójkątna twarz kobieca - trójkątna twarz męska M am y w ta k im w y p ad k u do czynienia z dw ojgiem osób tego sam ego pokroju. Zw iązanie się zaś z dokładnie w iasn ym c h a ra k te re m nie jest raczej proste choć może być też fascynujące. Nie wolno przeoczyć, że w związku takim brak czyn n ik a uzupełniania się, w relacji tej zarów no dobre cechy, ja k i drobne czy pow ażniejsze w ady ulegają niejako podw ojeniu mogąc w elekcie tw orzyć zapalny m ateriał.

171

T w a r z o g n io w a

T w a r z kró lew ska

P o zytyw ny a s p e k t takiego zw iązku tw orzy w sp ó ln ota interesów ; najczęściej zarów no kobieta, ja k i m ężczyzna m ają w spólny życiowy cel. Z uwagi n a to do nieporozum ień nie dochodzi zbyt często. Oboje u k ie ru n k o w a n i są na w y ­ p racow anie sow itych oszczędności i zapew nienie sobie ja k najw yższych, bieżących dochodów. I trzeb a przyznać, że potrafią być w ybitnie skąpi. P o n iew aż oboje działają m niej, lub więcej unisono, w zw iązku takim b rak rzecz ja sn a napięć. O boje je d n a k podśw iadom ie nie lubią n u d y i m onotonności, toteż każde z nich s ta ra się p rzełam ać rezerw ę p a rtn e ra , by te n zdobył się na zapew nienie jakichś atrak cji. W k o ńcu nieustan neg o w y siady w an ia w kapciach p rz e d telew izorem na stałe nie w ytrzym a nikt. G en eraln ie m ożna powiedzieć, że jeśli oboje uśw iadom ią sobie słabości p a rtn e ra a o to n ietru dn o , bow iem są d o k ła d ­ nie tak ie sam e ja k w łasne, to zw iązek może być d ługotrw ały i n a p a w a ć oboje poczuciem szczęścia i spełnienia.

172

W życiu zaw odow ym oboje m ogą ze sobą dobrze w spół­ pracow ać, zwłaszcza w tedy, gdy rozum ieją się rów nież p ry w atn ie. T e m a t zorganizow ania się nie stanow i w tym w y p a d k u najm niejszej kw estii - oboje potrafią św ietnie rozw iązyw ać p ro blem y podziału kom petencji. J e s t je d n a k w ątpliw e, czy przy n a p ra w d ę dużym w yzw aniu będą w s ta ­ nie zdobyć się na postaw ienie sp raw na je d n ą k a rtę. Z n a tu ry są bow iem oboje raczej niezdecydow ani i najchętniej za­ jm u ją w yczekujące pozycje. D latego też łatw o może się zdarzyć, że okazję do zrobienia n a p ra w d ę dużego in teresu, może nie tyle przegapią, ile zaprzepaszczą swą chwiejnością. Oboje nie m ają w ygórow anych ambicji zaw odow ych, zadow alają się też dość przeciętnym i w ynagrodzeniam i; w efekcie w spółpraca rza d k o kiedy będzie konfliktow a po p ro stu nie m a o co walczyć.

173

Praktyczne stosow anie sztuki

siang mien Kiedy i gdzie czytać z twarzy... K ażda lu d z k a tw a rz c h a ra k te ry z u je się fascynującą cechą: je st n iep o w tarzaln a. W praw dzie tw a rz e ró żn y ch ludzi m ogą w y k azy w ać zask a k u jąc e podobieństw o, je d n a k nikt nie ma tw a rz y jed n ak o w y ch . N aw et jedn ojajo w i bliźniacy n ie m ają id en ty czn y ch tw arzy. W ty m specyficznym p rz y p a d k u o róż­ nicy m oże decy d o w ać w y raz oczu, m im ika, w łaściw ości skóry, czy nieco odm iennie p rzebiegająca n asada w łosów . Małe i w iększe dzieci, p rz y sp o tk a n ia c h rod zin n ych i to ­ w arzyskich, często słyszą: „W yglądasz do k ład nie j a k tw oja m a tk a wiele lat to m u ” , bądź: „W y kap any ojciec” . W o bu p rz y p a d k a c h o k reślen ie „w yglądać ta k s a m o ” oznacza zaledw ie „w yglądać b ard zo p o dobnie” . To sam o tyczy się c h a ra k te ru . Ż aden człow iek nie m oże m ieć c h a ra k te ru identycznego z kim ś innym . Można d o p a t­ ryw ać się w p raw d zie daleko idących podobieństw , je d n a k sposób zachow ania się i reak cje są z pew nością odm ienne. W C hinach mówi się: o p ak o w an ie nigdy nie w ygląda ta k sam o, jeśli zaw arto ść je st różna. Przysłow ie to je s t w stu p ro c e n ta c h trafne, bowiem, ja k w spom niano pow yżej, ż a ­ d e n człow iek nie je st w istocie ta k i sam , ja k ktoś inny. J a k zatem m ożna odczy ty w ać oblicza? Wiemy już, że znając znaczenie poszczególnych partii tw arzy, i potrafiąc znaleźć relacje m iędzy nimi, uzyskam y w iele różnych infor174

macji, n iekiedy s k ru p u la tn ie strzeżonych przez sa m y c h zain te re so w a n y ch . J e d n a k sa m a ta w iedza nie um ożliw ia sp ojrzenia za fasadę, ja k ą tw orzy ludzkie oblicze. M usim y nau czyć się sztuki s ta r a r n e j obserw acji, m u sim y z w ra cać uw ag ę n a szczegóły, n a w e t jeśli n a p ie rw sz y rzut oka w y d a ją się niew ażne. D opiero w tedy, gdy p osiądziem y s z tu k ę um ysłow ego połączenia w szystkich o d k ry ty c h cech, gdy uda n am się odnaleźć drogę w iodącą do p o sk ład an ia w szy stkich inform acji w je d n ą całość, co w p e w n y m sensie p rzy p o m in a puzzle, w ted y b ędziem y mogli tw ierdzić, że posiedliśm y sz tu k ę czytania z obliczą. N am a lo w a n ie dobrego p o rtre tu je s t bardzo tru d n e , j e d ­ n a k d alek o tru dn iejsze je s t odczytanie praw dziw ej n a tu ry człow ieka z jego w łasnego oblicza, nie z m aski, j a k ą c h ę tn ie p re z e n tu je , lecz z jego praw dziw ej, n iep o w tarzaln ej tw arzy. T rzeb a tez przyznać, że je s t to bardzo podniecające. S z tu k a sian g m ien, o ile op anu je się ją w d o stateczn y m stopniu, obiecuje m ożliw ość o d k ry cia u k ry ty ch , św iadom ie lu b n ie ­ św iadom ie, cech c h a ra k te r u i upodobań człow ieka, n a którego sp o g ląd am y być m oże nie zam ieniając z n im n a w e t jed n eg o , je d y n e g o słowa. S z tu k ę czy tan ia z oblicza u p ra w iać m ożna wszędzie. W tra m w a ju , w restau racji, w biurze, n a urlopie. M usim y je d n a k zw ażać s ta ra n n ie na to, by nie przeszk adzać i nie w p ęd zać w zak ło p o tan ie in n y c h ludzi. N ap raw d ę n ik t nie lubi obcego w zro k u w pijającego się przez dłuższy czas we w łasną twarz! P rz y o d czy ty w an iu tw arzy u p atrzo n ej osoby p o w in n iśm y „ p am iętać, że stresy, napięcia wszelkiego rodzaju, oraz a l­ k ohol potrafią zniekształcić jej praw dziw e oblicze. E fekty takiej analizy ła tw o m ogą sprow adzić n as na m anow ce. N ajprostszym , i chyba n ajm ąd rzejszy m sposobem na po­ czątek jest w y k o rzy stan ie w łasnej tw arzy ja k o o b iek tu badań. S p ró b u jm y zatem za pom ocą wiedzy n a b y te j z tego p o ra d n ik a p rzean alizow ać w łasn ą tw arz i znaleźć w niej 175

odnośniki do cech w łasnego c h a ra k te ru w szak ten znam y najlepiej, oraz do wzorców, jakimi k ieru jem y się w po stępow aniu. Dzięki w y k o n an iu takich ćw iczeń pom ału d o ­ jdziem y do tego, w ja k i sposób w nioski w ypływ ające z a n a li­ zy poszczególnych partii tw arzy stopniow o nabierają c h a ra ­ k te ru spójnej oceny osobowości. Jeśli n a w e t z początku pojaw i się uczucie niepew ności, czy podjęte obserw acje są rzeczywiście trafne, nie należy w ą tp ić -w ą tp liw o ś c i takie traw ią każdego początkującego. W każdym p rzy p a d k u su m ienn a ocena i in terp retacja cech oblicza w ym aga jed n eg o czynnika czasu. Ćwicząc na w łasnej tw arzy, przed rozpoczęciem analizy osobowości (niew ątpliw ie bardzo interesującej) oglądam y ją pod roz­ m aitym i kątam i, do czego lustro św ietnie się nadaje. By um ożliw ić sam odzielne sp raw d zenie n ab y ty c h um ieję­ tności w dziedzinie odczytyw ania oblicza zam ieściłam na n astępn y ch stro n ach kilka testów . Proszę najpierw spróbo­ wać!

176

Test B

1. 2. 3. 4. 5. fi. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17.

178

Czy chodzi o osobę, któ ra bierze życie lekko? Czy je st opanow any i pew ny siebie? Potrafi u p o rać się z problem am i? Czy w pracy je st o dp orny na obciążenia? Czy posiada zdolności k reaty w n e? Czy m a cierpliwość? Czy je st raczej sam otnikiem ? Czy m a rom anty czn e skłonności? Czy m a m an iery sn o b a9 Czy je st godny zaufania? Czy w aży sobie tow arzyskie uznanie? Gzy p o tr a f dochow ać tajem nicy? Czy sp raw ia szczere w rażenie? Czy m a sk ry te upodobanie do miłosnych trójkątów ? Czy ch ętn ie podejm uje decyzje? Czy posiada zdolność do po strzegan ia pozazmysłowego? Czy je st w rażl iwy ?

Test C

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 18. 17. 18. 19. 20.

Czy je s t w stanie znieść krytykę? Czy je s t tow arzyski i przedsiębiorczy? Czy w yznacza sobie w ysoko postaw ione cele zawodowe? Czy potrafi naw iązać zw iązek w yłącznie uczuciowy? Czy spraw ia w rażen ie głupiego i zarozum iałego? Czy je st tchórzliwy? Czy kocha prawdę? Czy przeżył w iele rozczarow ań? Czy je st godny zaufania? Czy ma widoki na zaw odow ą karierę? Czy ma skłonność do depresji? Czy uchodzi za typ „sam otneg o w ojow nika” ? Czy szybko się obraża? Czy p otrzebuje podziw u otoczenia? Czy byw a czasem frywolny? Czy potrafi być nam iętny? Czy je st uparty? Czy in teresuje się prob lem am i innych? Czy w trw ałym związku nadaje ton? Czy p rz y k ła d a dużą w agę do zdrow ia i włyg ląd u z e w n ę t­ rznego?

179

Test D

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 180

Czy da się zwieść zew nętrznym pozorom? Czy je st wyrobiony umysłowo i tryska pomysłami? Czy w pracy zawsze odnosi sukcesy? Czy jego związki uchodzą za trwałe? Czy jest goclny zaufania? Czy potrafi łatwo się dostosować? Czy pieniądze są dlań istotne? Czy je s t w ytrw ały? Czy ten człowiek jest optym istą? Czy problem y trak tu je serio? Czy chętnie w ykorzystuje innych? Czy potrafi był łagodny? Czy je st ofiarny? Czy ma silną wolę? Czy w interesach m ożna mu zaufać? Czy je st zw olennikiem długotrw ałych, spokojnych związków? Czy posiada w ystarczającą cierpliwość? Czy odnosi zawodowe sukcesy? Czy uchodzi za skąpca? Czy b ra k mu pewności siebie? Czy je st to praw dziw y biznesmen? Czy chętnie podejm uje zobowiązania? Czy ceni sobie prestiż? Czy w spraw ach zawodowych jest elastyczny?

Test E

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.

Czy człowiek ten ceni sobie przyjemności? Czy je st głęboki? Czy uchodzi za karierowicza? Czy je st to typ rodzinny i m a wiele dzieci? Czy jest wrażliwy i uczuciowy? W jak ich zawodach najlepiej się spraw dza9 Czy je st typow ym sam otnikiem ? Czy jest w yrachow any? Czy lubi seks? Co można powiedzieć o stanie jego zdrowia?

Rozwiązania Odpowiedzi do testu A: 1. Tak (tw arz metalowa); 2. T ak (twarz metalowa); 3. Nie (tw arz metalowa); 4. Tak (tw arz metalowa); 5. Tak (łukow a­ ta n asada włosów); 6. Nie (gęste brwi); 7. T ak (gęste brwi); 8. Tak (gęste brwi); 9. Tak (duże, okrągłe oczy); 11. Nie (duże okrągłe oczy); 12. T ak (haczykow aty nos); 13. Tak (haczyko­ waty nos); 14. Tak (haczykow aty nos); 15. Tak (uw ypuklone usta); 16. Tak (uw ypuklone usta); 17. Nie (prostokątna szczęka); 18. Nie (prostokątna szczęka); 19. Nie (prostokątna szczęka).

Charakter: Mamy do czynienia z kobietą obdarzoną wieloma pozyty­ wnymi cechami: poczucie sprawiedliwości, siła przebicia, rzeczowa inteligencja, um iejętność przekazyw ania innym wiedzy i doświadczenia (twarz metalowa, łukow ata nasada włosów). Niekiedy styk a się z niechęcią bliźnich, zarzucają­ cych jej arogancję (uw ypuklone usta, wargi w yw inięte na zewnątrz). W ystępy przed większa publicznością, na przy­ k ład przy wygłaszaniu m ądry ch referatów z pewnością spraw iają jej przyjem ność, a mimo to unika w ysuw ania się n a pierwszy plan (okrągłe oczy). W spraw ach zawodowych nie jest pedantycznie dokładna i niechętnie zajmuje się szczegółami, co rekom pensuje jed n ak doskonałą pamięcią i umiejętnością szybkiego uczenia się. W sferze pryw atnej lubi towarzystwo, naw iązuje kontakty i chętnie udziela się n a im prezach tow arzyskich i pryw atkach (okrągłe oczy, prostokątna szczęka) Mimo to, nad uczuciami zawsze p a n u ­ je rozsądek, toteż naw iązanie trwalszego związku nie jest dla niej łatwe. Niektórzy zapewne zazdroszczą jej entuzjazm uj lekkości, z ja k ą wikła się w kolejne przygody (prostokątna szczęka),

182

jed n ak po licznych nieudanych próbach powoli przestanie wierzyć* w miłość. Jeśli czasami pojawiają się bóle żołądka, to jedną z możliwych przyczyn są niew yżyte emocje.

Odpowiedzi do testu B 1. Nie (twarz-m ur); 2. Nie (twarz-mur); 3. Nie (twarz-m ur); 4. Nie (twarz-mur); 5. Nie (twarz-mur); 6. T ak (szeroki rozstaw brwi); 7. Nie (szeroki rozstaw brwi); 8. Tak (głęboko osadzone oczy); 9. Tak (prosty nos z prostym koniuszkiem); 10. T ak (prosty nos z prostym koniuszkiem); 11. Tak (prosty nos); 12. Nie (krzyw e usta); 13. Nie (krzywe usta); 14. Tak (krzywe usta); 15. Nie (ciasno przylegające uszy); 16. Tak (ciasno przylegające uszy); 17. Tak (ciasno przylegające uszy);

Charakter: Wiele w skazuje n a to, ze m am y do czynienia z człowie­ kiem obciążonym rozlicznymi problemami, m ającym do pokonania całą górę trudności. On jest w każdym razie święcie o ty m przekonany. Wierzy też niezłomnie, że sam nie jest w stanie znaleźć wyjścia z tych kłopotów. Największą przeszkodę stanowi jednak olbrzymia nie­ ufność, z ja k ą podchodzi do wszystkiego (twarz-m ur). Jest ponadto niepew ny, niezdecydow any i brak mu odwagi. Niekiedy dręczą go bliżej niesprecyzow ane przeczucia, któ­ ry ch się lęka. D ruga strona jego natury: potrzebuje tow arzyskiego uznania, jest bardzo próżny, a jego przechw ałki potrafią wszystkich zbić z tropu. Jest to jednocześnie człowiek rom antyczny i wrażliwy (głęboko osadzone oczy) i obdarzony zdolnościami tw ó r­ czymi. Mimo wszystkich w ad jest postacią powszechnie 183

łu b ia n ą , p rz e d e w szy stk im za cierpliw ość i zrozum ienie, na ja k ie potrafi się w s to s u n k u do in n y ch zdobyć. W m ło d y c h la ta c h je st to często ro z ry w k o w y m łodzieniec, u g an iający się za ro z ry w k a m i i - p rz e d e w sz y stk im - k o le j­ n y m i p a rtn e rk a m i (krzyw e usta). I w yd aje się, że nigdzie nie z n ajd u je tego, czego szuk a, bo najczęściej sam nie w ie czego. Z la ta m i jego życie stabilizuje się nieco, m im o to p o ­ sz u k iw a n ia w c a le się nie kończą. C hyba że, w n ieliczny ch w y p a d k a c h , u da m u się k ied y ś w ytyczyć sobie ja s n o o k re ś­ lony cel. J e d n a k i w tedy tru d n o m ów ić o stu p ro c en to w e j k o n se k w e n c ji w p o stępo w an iu , choć mniej ro z p raszają go w sz y stk ie uboczne okazje, za k tó ry m i w n o rm a ln y m w y p a d ­ k u goni.

Odpowiedzi do testu C: 1. Nie (tw arz-góra); 2. Nie (tw arz-góra); 3. T ak (tw arz-góra); 4. Nie (tw arz-góra); 5. Nie (szerokie czoło); 7. Nie (szerokie czoło); 8. T ak (szeroko rozstaw ione oczy); 9. T ak (szeroko ro zstaw io ne oczy); 10. Nie (sz.eroko ro zstaw io n e oczy); 11. T a k (zrośnięte brwi); 12. Nie (zrośnięte brwi); 13. T a k (zrośnięte brwi); 14. T a k (duze usta); 15. T a k (duże usta); 16. T a k (duże usta); 17. T ak (odstające uszy); 18. T ak (odstające uszy); 19. Nie (odstające uszy); 20. Nie (odstające uszy);

Charakter: M ożem y mieć do czynienia z w y b itn y m n a u k o w c e m , albo p rzy n ajm n iej osobą o d u ży m n a u k o w y m zacięciu, o b d a rz o ­ nym silną wolą i szybko p racu jący m in te le k te m (tw arz-góra z szero k im czołem). B ędąc dogłębnie p rz e k o n a n y o słu sz n o ­ ści sw oich poglądów , a k c e p tu je n a w e t d u że ry zy k o i gotów je st p o stęp o w ać b ard z o n ieko nw encjon aln ie. B ro n iąc sw ych racji n ie m a żadnych zah am o w ań , jeśli chodzi o k ry ty k o w a ­ 184

nie in n y c h i n iek ied y je s t to bard zo g w a łto w n a i o stra k ry ty k a . S a m je d n a k b a rd z o źle znosi k ry ty c z n e uw agi innych, do tego stopnia, że je s t w sta n ie stracić n a d sobą p an o w an ie. W p ra c y n ajch ętn iej w id ziałby siebie w o to czen iu zespołu m ą d ry c h głów, n iek o n ieczn ie (choć ch ętn ie) na je g o czele. P o trafi d o sk o n ale z in te g ro w ać się z otoczeniem i uchodzi za dob reg o słuchacza. J e s t zaw sze uczciw y i p o stę p u je fair, n ie k ie d y szokuje je d n a k je g o b e z k o m p ro m iso w a szczerość. K o ch a k o b ie ty i je s t n a m ię tn y m k o c h a n k ie m (duże, p e łn e usta), k tó re m u je d n a k rz a d k o kiedy u daje się n aw iązać trw a ły zw iązek. W w ielu w y p a d k a c h n a w e t nieźle z a p o w ia ­ dający się u k ła d p a rtn e rs k i rozbija się o jeg o nieufność. B ra k zaufania je s t ow ocem przeszłości; za s p ra w ą k ary g o d n ej w ręcz ufności w s p ra w a c h uczuciow ych m a bow iem za sobą cały sz e re g złych dośw iadczeń. S ta n je g o zdrow ia je s t ogólnie rzecz biorąc b a rd z o sta b il­ ny. toteż, w obec b ra k u ja k ic h k o lw ie k dolegliwości, m a sk ło n n o ść do zan ie d b y w an ia sw ego ciała (odstające uszy).

Odpowiedzi do testu D: 1. T a k (tw arz ogień); 2. T ak (tw arz ogień); 3. Nie (tw arz ogień); 4. Nie (tw a rz ogień); 5. Nie (tw arz ogień); 6. T ak (nasada w łosów w kształcie V); 7. T a k (nasada w łosów w kształcie V); 8. Nie (n asad a włosów w kształcie V); 9. T ak (brw i u k o śn ie do dołu); 10. Nie (brw i u ko śn ie do dołu); 11. Nie (brw i u k o śn ie do dołu); 12. T a k (brw i u k o śn ie do dołu); 13. Nie (w y łu p iaste oczy); 14. T a k (w y łu p iaste oczy); 15. Nie (w y łu p iaste oczy); 16. Nie (w y łup iaste oczy); 17. Nie (m ały, z a d a rty nos); 18. Nie (zad arty nos); 19. Nie (zad arty nos); 20. T a k (zad arty nos); 21. T a k (w ystająca d olna warga); 22. Nie (u w y p u k lo n e dolne pow ieki); 23. Nie (u w y p u k lo n e d olne pow ieki); 24. T a k (u w y p u k lo n e dolne powieki);

Charakter: Człowiek ten jest gotów bardzo ciężko pracow ać i czerpie z tego przyjemność. Na studiach zazwyczaj nie ogranicza się do jednego fakultetu, wcześnie rozpoczyna też karierę zawo­ dową niekoniecznie w jednym kierunku. Może to wynikać z faktu, że niechętnie ogranicza się do jednej, określonej sfery działania. Na now e zadania rzuca się z zapałem i entuąjaz mem, realizując je z podziwu godną łatwością. Gdy stracą powab nowości, zaczyna się nudzić, do tego stopnia, że jest w stanie rozejrzeć się za nową pracą. W dążeniu do kariery nie polega w yłącznie na pracow ito­ ści, zdolnościach i sile przebicia; w razie potrzeby potrafi posłużyć się nieczystym i zagraniam i (twarz-ogieó, w yłupia­ ste oczy). Sięga po nie najchętniej w tedy, gdy ktoś poddaje w wątpliwość jego roszczenia do kierowniczej pozycji. Niezależnie od w yniku prow adzonych intryg zawsze ląduje m iękko i wiedzie mu się dobrze. Co interesujące, mimo skłonności do in try gan ctw a w k w e ­ stiach zawodowych, człowiek ten je st niezw ykle ufny w sto­ su n k u do znajom ych i przyjaciół. W efekcie dochodzi do w padek, i innych niemiłych sytuacji, które nie pozostawiają je d n a k trw ałych urazów. Ja k o p artn er może być bardzo serdeczny, uw ażny i wiel­ koduszny (zadarty nos). Je d n a k m iękka otoczka skryw a w sobie tw arde ja k stal jądro. Związki są zazwyczaj bardzo nam iętne, ale i niezbyt długie, mężczyzna ten zwykł oddalać się bez zbędnych słów, gdy tylko jego zainteresow anie osłabnie. Dopiero w mocno dojrzałych latach, gdy jest już zw ykle za późno, dociera doń, że osiągnięcie szczęścia bez w ytrw ałości nie jest możliwe.

Odpowiedzi do testu E: 1. T ak (okrągła twarz); 2. Nie (okrągła twarz); 3. Nie (okrągła twarz); 4. T ak (okrągła twarz); 5. Tak (mięsisty nos);

186

6. G astronom ia (mięsisty nos); 7. Nie (długie brwi); 8. Nie (wąsko osadzone oczy); 9. Tak (górna w arga grubsza od dolnej); 10. Kłopoty po trzydziestym roku życia (nasada włosów o trzech lukach).

Charakter: O krągła, księżycowa tw arz w połączeniu z m ięsistym nosem, wskazuje jednoznacznie, że m am y do czynienia z sybarytą. Z uwagi n a stateczne, spokojne usposobienie, jedynie w w yjątkow ych w ypadkach zrobi k arierę w ym aga­ jącą tw ardych w alk o stołki. Zresztą zarów no jego zdolności, ja k i upodobania obracają się wokół zupełnie innych spraw. Zainteresow anie innymi ludźm i (długie brwi) i um iejętność cieszenia się przyjemnościami wręcz p red esty n u ją go do zajęcia się gastronomią. W prawdzie i tu, z uwagi na m ałą siłę przebicia (nasada włosów) nie jest mu pisana w ielka kariera, jed n a k z pewnością odnajdzie zawodowe spełnienie i po­ czucie szczęścia, a to jest dlań ważniejsze, niż zajęcie w ysokiego stanowiska. O krągła tw arz, mięsisty nos i w ykrój ust sygnaiizują zdolność czerpania radości z seksu i erotyki. W jego skali wartości najbardziej godnym dazenia ceiem jest przytulne ognisko domowe, z kochającą żoną i grom adką dzieci. Ju ż sam zarys brwi zdradza nam człowieka, który w życiu nie potrafi być sam otny. Blisko osadzone oczy, z jakim i m am y do czynienia, ucho­ dzą na ogół za sygnał w yrachow ania. Wiadomo też jedn ak, że poszczególnych partii tw arzy nie wolno rozpatryw ać w oderw aniu od całości. W tym w ypadku, w połączeniu z zarysem brwi i kształtem nosa, świadczą raczej o te m ­ peram encie i łatwości w naw iązyw aniu kontaktów . Przebiegająca w formie trzech łuków nasada włosów, w skazuje na niezbyt stabilne zdrowie. Trzeba też przyznać, ze człowiek ów raczej nie dba o fizyczną formę. G im nastyka, czy sport są dlań istnym horrorem , a do stan u zdrow ia nie przyczyniają sie też pokusy stołu, którym łatw o ulega. 187

Spis treści W P R O W A D Z E N I E .............

a

C Z Ę Ś C I T W A R Z Y I I C H W Ł A Ś C IW O Ś C I ............................................... O PR O PO RCJA CH TWARZY ............. FORMY T W A R Z Y .................................. T w a r z k s ię ż y c o w a ............................................................. T w a r z m etalow a .............................................................. T w a r z ja d eito w a i tw a rz d re w n ia n a .................................. . T w a r z w o dna ..................... ... . T w a r z ogniow a ............... T W a rz królew ska alb o . T w a rz-zicm ia t tw arz-góra . . . . ............... T w a rz-m u r . — •• T w a r z asym etryczna. ...

7 7 »

17 10 21 23 25 27 29

CZOŁO .. . Cżoło szerokie .......................................................................................... Czoła w ą sko zw ięóczontr • ■■ Wysofcie i ostro zw icóczonc ca oto .............. N iskie czoło .................. Czoło płaskie lu b lekko w klęsłe ................................................................... Czoło g ła d kie lub zaokrąglone . . . . ........................... Ł u k o w a ta n a sa d a w łosów ............. N a sa d a w łosów iii kształcie V ..................... N a sa d a w łosów w kształcie lite ry A l ............................ N a s a d a włosów „trzy t u k i " ................................................. P ro sto ką tn a n a sa d a w łosów .................. .......... ...............................

31 33 34 35 35 36 37 38 38

BRWI ................

41

C ien kie b rw i ............................ Gęste b rw i ............................. .................................................... Wijski ro zsta w brw i . ........ Szero ki ro zsta w brw i . . . .................................... • Zro&nifte brud -----------. fin /n u n a sa d y rosnące do góry B rw i w kształcie księżyca na n o w i u ........................................................... B rw i trójkątne, lub u> kształcie noża ........................

188

*10

40 “11 43

•••

44 43 46 ••• 47 . 49 ■ . *18 4^

50 51 52 53 53 54

OCZY .................................................................... O czy d u że ........................................................ O czy m c t t e .......................................... Oczy ukośne d o góry . . . . . . . . O czy o p a d a ją ce na ze w n ą trz ....................... O czy w ą sko ro zsta w ia n e ............................ Oczy szeroko rozstaw ione ........................... Oczy głęboko o s a d z o n e ............................. — ................................ Oczy w y łu p iaste . . . — .. — ......................... Oczy tró jk ątn e ..................................................... Oczy p ro sto ką tn e — ...................................................... ... Oczy w kszta łcie księżyca n a n o w iu ............................................... Inne k szta łty oczu .. .

56 58 59 60 61 02 63 64 65

N O S ..................................... P ro sty nos z p ro stym czubkiem ............ — ........................... N o s rzym ski ............................................... N as h a c zy k o w a ty ................................................................. ............................ .. N os z a d a n y .............. N os m ięsisty ............................. N os g a rb a ty ......... N os lun .............. N os k r z y w y ........ N os k a r l o j l o w c t y ..................................................... Inne k szta łty nos a ......

70 72 73 75 73 77 78 79 80 81 82

USTA I WARGI ............. M ate u sta ....... D tiir, pełne itA ta G ó rn a w a rg a g ru b sza o d dolnej .................... D olna w arga g ru b sza od g ó r n e j ....................... W ystająca górne, w a rg a ............. W ysta ją c a dolna w a rg a .................................. Usta rybie (w ystające, u.T/unnięto n a ze w n ą trz) . Usta proste ................. ... . Usta k rzy w e ............................ Usta o kącikach p odciętych k u górze ......................... O puszczone k ą ciki u st .................... In n e k szta łty ils: ..........

84 85 86 87 88 8S &0 92

. . .

—

.

B rw i d zik o rosnące we w tzya tkich ki*¿runl:ach .................. Brtui k ęd zierza w e ............... ....................................................... *................................ B rw i proste .................. B ruń skośne dc góry ............................... — ..................... B rw i skośne do dołu .............. In n e k s z ta łty tr u n ..................................

6

67 67 ■68

.9 — —

S3 94 35 98

189

ZĘBY ................... POLICZKI ........................................................................................................ Okrągłe, w ysoka osadzane policzki ............ ........................ . . Kościste, w ysoka osadzone policzki ................................................................... Policzte pieskie ........................................................................... USZY ........................................................................................................ C iasno przylegające uszy ................................................................... Od.siajqoe u szy . . . . ....... W ysoko osadzone wszy . ................................................................. N isko osadzone uszy ............................................. M ałe uszy ............................................................................. D u ie u szy ........................................................................ Szpiczaste u szy ......................................................................................... Inne kszta łty uszu .......................................................... BRODA ......................... - .................. B roda okrągła ................... ....................................................................................... B roda szp k zasta . . ....................................................... B roda szeroka ............... • B rona kanciasta .............................................................. Broaa w ystająca ............................................................. Długa szczęka ................................................................................... B roda cofnięta .................................................................................... — B roda podzielona ............................................................................... . P odw ójny podbródek .................................................. . . . . . . Z N A M IO N A I IC H Z N A C Z E N IE

.......................................................................

P R Z E Z N A C Z E N IE W P O S Z C Z E G Ó L N Y C H L A T A C H

1)8 100 102 103

107 108 110

U6 116 118

123 i24 125 127 131

S I A N G M IE Ś I M E D Y C Y N A ....................................................................... WYKRÓJ UST I KSZTAŁT WARG ................................................ BRWI r OCZY ............................................................................................................. 136 N A M IĘ T N O Ś Ć I E R O T Y C Z N E F A N T A Z J E ..................................................138 FLIRT ................................................................................................................................. 138 SYGNAŁY PODNIECENIA . . . 141 EROTYCZNE FANTAZJE ........................................................ EROTYCZNE SPEŁNIENIE ............................................................ J A K S O B IE R A D Z IĆ ................................................................................... OKRĄGŁA KOBIECA TWARZ OKRĄGŁA MĘSKA TWARZ OKRĄGŁA KOBIECA TWARZ PROSTOKĄTNA MĘSKA TWARZ OKRĄGŁA KOBIECA TWARZ TRÓJKĄTNA MĘSKA TWARZ ................... PROSTOKĄTNA KOBIECA TWARZ - OKRĄGŁA MĘSKA TWARZ PROSTOKĄTNĄ TWARZ KOBIECA - PROSTOKĄTNA TWARZ MĘSKA PROSTOKĄTNA TWARZ KOBIECA TRÓJKĄTNA TWARZ MĘSKA

190

157 158 160 162 164 16G

134

TRÓJKĄTNA KOBIECA TWARZ TRÓJKĄTNĄ KOBIECA TWARZ t r ó jk ą t n a t w a r z k o b ie c a

OKRĄGŁA MĘSKA TWARZ ................ 167 PROSTOKĄTNA MĘSKA TWARZ ... 169 TRÓJKĄTNA TWARZ MĘSKA ..............171

P R A K T Y C Z N E S T O S O W A N IE S Z T U K I fiJ A N G M I E S . . . ............ KIEDY I GDZIE CZYTAĆ ZTWARZY......................................................................

174 174

P IĘ Ć T E S T Ó W : C O S K R Y W A T A T W A R Z ? ................................... 177 TEST A ............................................................................................................................. 177 TEST B ............ 178 . SST C ............ 179 TES T D .................................................................................................................................... 150 t e s t e ........................................ . ... ie i ROZWIĄZANIA ................................................................................................................. 182 O dpow iedzi do testu A .............................. . . 182 C harakter: . . . . ........................ — ....................... .1 8 2 O dpow iedzi do testu B .................... — ................................................. 183 Charakter: ..................................... 183 Odpouńedzi do testu C. ................. 184 C h a ra k te r................................................................ . ... 184 Odpowiedzi do testu D: .. . . . ............ 185 Charakter: . . . . ........................ .............................................. ................................... . 186 O dpow iedzi do te stu K: ............................................. 186 O iarafcter; ........... ....................................... ................................................ ........... . 187

191

Pięć testów: co skrywa ta twarz? Test A

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 3. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19

Czy tw arz ta skryw a siłę przebicia? Czy kobieta ta m a zm ysł spraw iedliw ości? Czy decyduje w ed łu g uczuć? Czy może mieć problem y żołądkowe*' Czy potrafi sam odzielnie pracow ać? Czy pracuje bardzo pedantycznie? Czy cieszy się d ob ry m zdrow iem ? Czy łączy żądzę przygód z tę sk n o tą za bezpieczeńst wern? Czy kobietę tę łatw o podniecić? Czy ch ętn ie w ysuw a się w św iatła ram py? Czy b rak jej k o n tak tó w m iędzyludzkich? Czy pieniądze odgryw ają istotną rolę w jej życiu? Czy jest zazdrosna? Posiada zdolności pedagogiczne? Czy sp raw ia w rażen ie aroganckiej? Czy potrafi szybko zaw ierać przyjaźnie? Czy jest w ielkoduszna i hojna? Czy działa im pulsyw nie? Czy potrafi zrezygnow ać z sym boli sw ego statusu?

177