R
E
K
L A
TJi
I
IW A
ł
$$
Do w\gr ania
—
r $
$$$$. $ $ A I ź T «^ «i
ji
«A
• " ; $ $ $ J
$$A?
•i
f$ $ $; $
$
2Afi»DM tó& KRZYŻÓWKI DOWCIPY v
5J> ^ D o
6 A M E
' " " • - o ^ C ^ A l f BOY.,
B O I © Disney. Wydawca Egmont Polska. GIGANT - MIESIĘCZNIK KOMIKSOWY NUMER 02/2000 (42). Redakcja: Artur Szrejter i Agnieszka Wielądek. DTP: Ewa Oszwałdowska. Druk: Graffischer Grossbetrieb Póssneck G M B H , Niemcy.
SPIS TREŚCI WOLNOŚĆ, KACZOŚĆ, BRATERSTWO 5 ROSÓŁ I DIAMENT 55 ŻARŁOK NIENAŻARTY 87 EPIDEMIA 110 LOTEM SMACZNIEJ 150 MUZYCZNA MYŚL TECHNICZNA 174 PRANIE MÓZGÓW 205
Chłopaki, a może byśmy się pościgali w workach? J
Wolność, kaczość, braterstwo
•CENARIUSZ S P E C T R U M A S S , RYSUNKI MANRIOUE, TŁUMACZENIE J A C E K DREWNOWSKI
Rety! Paryż! Miasto mitości! Stolica kultury...
Magnifique! Ale w Paryżu straszna drożyzna!Z czego będziesz żył?
o
Ł
Mam przy sobie oszczędności całego życia! N a początek wystarczy, a potem będę znany i bogaty!
P
Ludzie nie zawsze rozpoznają geniusza od razu Racja!
Wskakuj! Chętnie cię...
• 1
-^1 mm>
At
,
...i ostoja wielkich artystów! J\ ja zostanę jednym, z nich!
Wystarczy że codziennie [będę powtarzał instrukcję z podręcznika!
Ueden! Wykup nasz kurs] korespondencyjny z a 1000 franków! Dwa! Zapisz się do Akademii! Trzy! Namaluj obraz, który zyska rozgłos!
Po drodze opowiem ci o cebulach! Wprawdzie w Paryżu nie zrobię z nich ryżu, ale... Kosztowały mnie parę franków, a wkrótce będą warte parę tysięcy! Jakim cudem? 2 "ź^-
mm Jedną bajeczkę później...
Tak! Zawożę warzywka do Paryża i przechodzę na emeryturę! Wystarczy, że poczekam parę dni... Pierre! Pierre!
Nie do wiary!
Powiem ci, bo wyglądasz na porządnego fraje... ekhem... kaczora! Robi się to tak...
fi
\)\ i Tb terrible! Ale co SSK \ zrobię z cebulami?
Wygląda na to, że masz szczęśliwy dzień...
Jeden szwindel później...
I pomyśleć, że nikt nie wie o nadchodzącym kryzysie cebulowym! Ceny wzrosną o. mnóstwo procent!
8
Tę, na której sprzedaje się cebule! Y > $ ? # f rozśmieszaj •mnie! Mógłbyś je rozdawać! J C h a
A niech to żabie udka! To przechodzi kacze pojęcie! Żeby żandarm byf w zmowie z oszustami, którzy próbują obniżyć cenę!
9
f
10
Uważaj na perukę, trefnisiu!
11
12
13
Delacroissant to [mój ulubiony malarz! Też go lubisz?
l / ^ L y o n ! Hmm... Znam sztukę z pańskiego miasta, ale nie słyszałem o tej szkole!
Oprócz wpisowego czeka pana prosty egzamin!
Ślub z artystą to moje marzenie! Z prawdziwym, wielkim artystą! Żebyśmy mogli razem malować, podróżować i w ogóle! Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało nieskromnie...
14
Ale najpierw pana oprowadzę! To są prace słynnego Delacroissanta, który dzisiaj będzie malował portret naszego łaskawego króla Ludwika-S!
^
Nie szkodzi! Moja sekretarka sprawdzi, a tymczasem my się jy przejdziemy!
Rety! Spóźnię się na lekcję! Pa]
1
15
Proszę brać się do pracy! Niedługo wrócę, żeby obejrzeć płótno!
Sztuka przez bardzo duże S!
Zgadza się! Czasem zastanawiam się, czy owinniśmy wystawiać tak cenne dzieła!
Podoba mi się ta modelka... znaczy się, pracownia! Mogę zostać i popatrzeć... eee... na pracę młodych artystów?
Jedziemy! Skoro ta mała lubi takie pokręcone rzeczy, pokażę jej, co umiem!
Kurs korespondencyjny! Za 1000 franków dostał ołówek, podręcznik, książeczkę do kolorowania i ten dyplom!
Ten kaczor ma poważne kłopoty
Odbył JAKI kurs?!
Spokojnie! Ma pan nadciśnienie!
Grrrr! Dostanie coś jeszcze!
17
„Abstrakcja" t o N J moje drugie imię! Stąd Kaczor A. Donald!
Dopiero zaczynam, ale cieszę się, że przyszedłeś! M a m straszne kłopoty z perspektywą!
Możesz mi pokazać, jak to zrobić?
19
I co teraz? Reputacja zrujnowana, \ u kobieta, którą kocham, nienawidzi I mnie! Muszę coś zrobić... J
Zajmij się malowaniem sufitów! Najlepiej domach przeznaczonych/ do rozbiórki! Kwa!
w Ważna wiadomość do dziekana! Szukają artysty! Trzeba to ogłosić jak najszybciej!
Hmm... Artysty, tak? -~j i Zobaczymy... „Asystent portrecisty potrzebny od zaraz do ważnego zlecenia! Zgłaszać się na Champs
21
22
23
Ciekawe! Artyści mówią w trzeciej osobie, zupełnie jak ja! Jak on! Jak my! Eee.
Ale do rzeczy! Za godzinę mamy audiencję! Chcemy pokazać gościom! portret, który namalujesz! Tu masz materiały...
i
I
Możesz zaczynać!
Nie mogłem się doczekać! Gulp!
Panie! 1
Jeśli ci kuper miły, rób, co mówi!
O co chodzi? Nie widzisz, że jesteśmy zajęci' Wasza Wysokość! Proszę o wybaczenie! Ale lud wyszedł na ulice i protestuje, bo nie ma chleba! Wysłali delegację, żeby zapytać Waszą Wysokość o stanowisko!
•
i'-.,., •/,
...II'
O 25
24
i
f Ale jak wydostać się z Paryża? V Mottach szaleje na ulicach! Pomyślałem o tym! Na yłach pałacu ktoś postawił stary wóz z cebulą! Wystarczy jeśli...
27
W sumie, to nie taka tragedia! Wiadomo, kaczor bez piór na kuprze to żaden kaczor, nie może pokazać się w towarzystwie i w ogóle... ale one chyba odrastają!
Pióra to bardzo osobista sprawa, szczególnie te na kuprze!
i. :
'ii*
28
V
29
Ekhem! Zanim odsłonię to antydziefo... chciatem powiedzieć, arcydzieło... tytułem wstępu i w ogóle... elementy impresjonizmu...
31
Przysięgam! Zaszta pomyłka!
Ej, wy! Oddajcie te cebule!
Mam chyba prawo się rozpłakać, chociaż jestem już dużym kaczorem! Chociaż moja mama mówiła, że kto znalazł się na dnie, może z tylko wypłynąć!
32
33
„...Robespierzem!"
C o mam mówić?
Witaj, obywatelu i bohaterze! m W uznaniu twojego poświęcenia i dla idei, dajemy ci tę rozetkę J i tytuł „Artysty Rewolucji"! /
Cokolwiek, byle przeciwko królowi! I nie wspominaj o piórach na kuprze! To go drażni!
Nikt nie jest bezpieczny! Jego przyjaciele, )aństwo Puddel, zostali zamknięci w Bastylii! Poszedł tam, żeby im pomóc... i nie wrócił! Chlip!
Pora wyjaśnić sprawy z Daisy! Jeśli się postaram, to może za mnie wyjdzie! Chociaż nie wiem, czyjej się spodobam z tym dywanem przyklejonym do czaszki!
Szybko! Będę czekać! i
po co ja tyle gadam? Mam tylko nadzieję, że ta rozetka wystarczy za przepustkę do...
i
36
37
A, to takiej pudle! Cela 15, ostatniej piętro! Tędy proszę!
Szybko! Jestem przyjacielem! mną, na dach! Po sznurowej drabince zejdziecie do wozu, który zawiezie was na nadbrzeże! Statek już czeka!
39
40
tymczasem...
Do stu tysięcy krepów! To ten zerro! Wpakował się prosto w moją inwestycję! Przepraszam, że pcham ci się w cebulę, ale to wyjątkowa sytuacja...
\
T T
A niech to nouvelle couisine! Podziurawią go jak sito! O moich warzywkach nie wspominając!
42
f l
Chwila, moment, obywatele modele!
43
Wielkie dzięki! imtowałeś la vie!
Rozchodzi się mianowicie o to, że jako „artysta rewolucji" mam malować bojowników ludu! Nadajecie się idealnie! o
Cest la brie! Szkoda, że nie znalazłem ojca mojej ukochanej! Ale nie mogłem pozwolić, żeby przerobili cię na tuczoną kaczą wątróbkę!
Ojciec dziewczyny jest bezpieczny, tak jak jego przyjaciele! Jedź! Kiedyś odwdzięczę ci się za twoją odwagę!
ó stę nazywa dobra wiadomość! Muszę irzekazać ją..
o 1: 7 r i
ii Tak trzymać! Zaraz \ wrócę z farbą!
r
CV
c (t i i
Słuchaj, dzieweczko! Twojemu ojcu ani jego przyjaciołom nic nie grozi! Powiedział mi o tym sam Monsieur Fleur!
55*
Już z a późno! Znam prawdę! Nie nazywasz się Delacroissant! Oszukałeś mnie! Chlip!
Tak! Jak zwykle miafem farta! Tylko kostium mi się cokolwiek ztachmanit!
44
Nie kłam!
OK! To prawda, nie 'jestem wielkim malarzem... na razie! Ale mam talent! Nie pokazałem ci obrazu, który namalowałem, zanim dziekan wyrzucił mnie z Akadem
t.
Jesteś jeszcze gorszy, niż myślałam! Nie dość, że podszywas się pod znanego artystę, to jeszcze kantujesz na egzaminie wstępnym! Nie masz honoru!
Już się oświadczyłem! Daisy i ja niedługo bierzemy ślub! Prawda, mon amour?
Tak! Chlip!
Słuchaj, Delawazon, czy jak tam się nazywasz! Wcale się ciebie nie boję!
I Ł... 'A
21
Nie wiem, kim jesteś, ale to prywatna sprawa! Zmywaj się!
CD
\
f
Prawdziwy Delacroissant, do usług! Znikaj, albo poczujesz ostrze mojej szpady! Gdyby nie ta dama, inaczej byśmy pogadali! CD
C3 . u f / vi'
WI
46
.ul/,.
I,J
W przeciwieństwie do ciebie, nie biorę serio tych romantycznych bzdur! Na kuprze mam arystokratyczne pióra i nie zamierzam ich stracić! Ta głupia dziewka to dla mnie tylko paszport do Anglii!
Mógłbyś się przed nią wygadać!, A więc żegnaj!
Stać!
No tak, romantyzm jeszcze nie w cenie!
f Słyszałem pańskie słowa! Przyda się panu lekcja dobrych manier!
3
/\
/
Uff! Rychło w czas!
Pokaż się!
'W
—u
48
O 49
Naprawdę uratowałeś życie A Monsieur Fleura? Powiedz! J
Po krótkim procesie...
Uznajemy cię winnym kontaktów z królem, namalowania jego portretu i monarchistycznych poglądów! Ale... nie możecie obciąć mi piór! Jestem do nich przywiązany!
Skoro namalował coś takiego, na pewno nie sprzyja królowi! Uwolnić go! 51
Nie do wiary! Ocalił mnie przebrany angielski ambasador! Dziękuję panu milordzie!
53
Ciiii! Niech przeszłość pozostanie tajemnicą! Po prostu weź to! Niech przynosi wam szczęście!
|l l MARIUSZ C A R L O P A N A R O , RYSUNKI C L A U D I O P A N A R E S E , TŁUMACZENIE J A C E K DREWNOWSKI
55
57
Trzeba mu lekko Łu/ylożyć, to przesta-
59
Wujek Sknerus cieszy się jak dziecko, a tymczasem do Ziemi zbliża się obcy statek kosmiczny...
61
„Włączam osłonę mimetyczną! Sonda stanie się niewidzialna dla Ziemian!"
62
63
Buuu! Moje skarbeńki' Co z wami?
\Już wiem! Ktoś je/ To się nie ukradt i podłoży! ) trzyma kupy! kawałki szkła! J . ° * y tracić czas? P o
c
m i a
b
Hmm... A może to dowcip?
rrr! Bzdura!
67
68
69
73
Dzięki z a komplement! Ale żądam, żeby znów i
Proszę to wziąć! C o to?
Dzięki tym pastylkom wasze organizmy przystosują się do warunków, panujących na naszej planecie!
Mlask!
N. Ni
76
77
Twoje prawo! Ale spróbuj spojrzeć na sprawę z naszego punktu widzenia!^ j, _^ ĆZ
80
81
83
I stała się światłość!
W drodze powrotnej... v
Wystarczy, by ożywić nasze słońce!
Może ten napad wściekłości nie był 1L przypadkowy?
/ ( V
Nie miał pewności, czy w górach są diamenty! Obcy ryzykowali utratą wszystkich rezerw światła].
85
W każdym razie, na pewno się optacato! He, he!
lis •
•
. 86
iCENARiusz B R U N O SARDA, RYSUNKI NICOLA TOSOLINI, TŁUMACZENIE J A C E K
DREWNOWSKI
87
Dzwońcie sobie, ile chcecie!
89
91
Kiedy tu przyjeżdżam, czuję się o 20 lat młodszy!
I » #
V
Może pójdziesz na spacer?
Nie mam zamiaru! Od dawna chciałem popatrzeć na tak świetną kucharkę przy pracy!
Pr i i
11
94
-
95
97
Minęło tylko kilka minut...
101
Z powrotem w domu...
102
103
104
Nieee! Czosnek neutralizuje dziatanie magicznych drożdży! Nie udafo się!
Ale i tak dasz mi dziesięciocentówkę! Zmuszę cię!
Kwa! Więc ty jesteś...
107
109
110
S C E N A R I U S Z S l L Y A N O MEZZAVIl_LA, RYSUNKI P A O L O M O T T U R A , TŁUMACZENIE J A C E K D R E W N O W S
111
113
114
115
119
Banknoty we wszystkich nominałach! Świeżutkie!
120
121
Inspektor będzie umiaf to v wyjaśnić!
123
125
O ile dobrze pamiętam, w telewizorze powiedzieli „za pustyni"!
i:
TT
Pustynia Karakumkum, 300 kilometrów na południowy zachód od Myszogrodu...
Hmm... Gdzieś tu musi być składowisko
r
Lepiej się zabezpieczyć! Nie chcę też tego złapać!
130
131
Ojćl Ziemianinem? Tak! Proszę mnie uwolnić!
Nie wiem, o czym pan mówi! Można się było spodziewać! naszemu"
Ściągaj tę maskę! Pokaż swój plutoński pysk! Co pan robi? Je stem Ziemianinem!.
3 133
134
135
136
137
138
139
Mnie się nic nie stało, bo mam dźwiękoszczelną piwnicę!
Czy można jakoś odwrócić działanie częstotliwości W?
140
Trzeba by wywołać przeciwny
/ i V
Może wystarczy zmienić częstotliwość fali i wysłać ją z bardzo bliska!
141
Umie pan pilotować sterowiec?
Dawno tego nie robiłem... Ale chyba dam sobie radę!
I
142
143
144
145
147
148
- J e s z c z e parę godzin temu świeciło „ Z • • i V słońce! Pogoda zmienia się jak
Kwak!
/V/
4
1 ! • *•
SCENARIUSZ
150
C A R L O PANARO, RYSUNKI
GlORGIO C A V A Z Z A N O ,
TŁUMACZENIE
J A C E K
DREWNOWSKI
M
151
152
153
154
155
156
i
157
158
159
Mają rację! Lepiej niech pan nie robi chryi!
160
Jesteśmy lepsi od ciebie! Nie możesz tego przełknąć!
161
162
163 •
Zrobiłem wszystko, co mogtem! Proszę zrozumieć... Trudno skonstruować coś, czego się nigdy nie widziało!
164
^Powinienem je sprawdzić, zbadać^ > — ^ opukać...
165
166
Poznałem cię, wujku! Tylko ty reagujesz na rachunki w taki sposób!
( No! Ale wiem już, jak działają 1 ^ latające tace!
171
Przewidywałem, że wydarzy się coś takiego! Dlatego skonstruowałem to urządzenie!
172
Służy do kierowania ruchem tac!
Y
Świetnie! Proszę je uruchomić!
Dais;y wprost uwielbia samochodowe wycieczki za miasto...
176
177
180
181
A zatem, godzinami..
Ten wehikut nie jest gorszy od pojazdów wujaszka!
A iż* m -i
lii 182
184
185
188
189
Pewien naukowiec podjął próbę przetworzenia muzyki w energię! Ale łazigrajkom się to nie spodobało!
191
192
I •); t
194
196
I!)/
198
MMI
...wziął pod uwagę T Mów jaśniej tylko kryteria j a k o ś c i o w e V a nie ilościowe! J\
1
•III
200
202
203
Friiiral®
m&E<§@m XT,
-STARÓW
KONIEC
SCENARIUSZ S P E C T R U M A S S , RYSUNKI M I G U E L , TŁUMACZENIE R A D E K C H O Ł A J J
Wkrótce...
Cześć Daisy! Przyszedłem, żeby iwyrwać cię z tego ponurego lochu!
A poza tym chciałam dziś poczytać o teorii względności Einsteina!
Eee... znam lepsze rozrywki niż teorie względem czegoś tam!
Mistrzostwa w grze w kapsle! Teleturniej „Karety do mety", „Wieczór z tapirem", oraz serial „Kaczki z naszej paczki"!
' Nic dziwnego, że wykonujesz same pospolite, przyziemne prace! Nie poradziłbyś sobie z zajęciem, które jest wyzwaniem dla intelektu! Coo!?
7.
206
/
La
Uff! Ty naprawdę masz brnkll Teoria względności Einsteina dotyczy czasu i przestrzeni!
209
„Przedstaw formułę algorytmiczną porównującą równania linearne z kwantową teorią przyspieszenia!"
akjest! Świetny wynik! zgłosić się zaraz do dyrektora działu kadr! Piętro X, pokój 10!
210
Ha! BangoBongo, jak to mówią w Buszmenii!
W
Kwa! Wszystko idzie jak po maśle! W końcu nie jestem przecież byle...
\
211
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem, ale lepiej uważaj, kolego!
Chodź tu natychmiast! Czeka nas prawdziwie intelektualna przygoda!
1 Rozmowa z dyrektoreml
Czy to syntaktycznie rnedojrzałe wyrażenie ;tanowić ma groźbę? Jeśli tak, zaraz...
V Pamiętaj, co ci powiedziałem! Mózg i dodatkowa para o c z u '
Ta.ak? Idź i wyskub sobie brodę!
Cześć! Jestem Donald, nowy koordynator do zadań specjalnych! Ja jestem Zbig! Przychodzisz w samą porę! Potrzebuję pomocy! Trzeba sprawdzić...
212
213
Jeszcze raz powtórzę, że jestem pod wrażeniem! Jak rozumiem, interesuje się pani również ambitną sztuką! f O tak! Każdej soboty odwiedzam Muzeum Sztuki Bardzo Współczesnej, Instytut Lemoniady, a następnie Operę w Kaczogrodzie! Niestety, stać mnie tylko na najtańsze miejsca!
Prawdziwa sztuka wymaga inteligencji! Mój iloraz wynosi 300, więc doskonale panią rozumiem!
214
Niestety, wzywają mnie obowiązki! Czy mogę liczyć w przyszłości na jakąś neuronową symbiozę?
1
Miło mi również poinformować, 'że pan prezydent przyzna zwycięz cy nagrodę specjalną w wysokości 3 milionów dolarów!
215
Ale przecież miałem zostać specjalnym koordynatorem!
A to twoja (Jziatka, Donald! Będziesz obsługiwał bojler!
7
f
" T " Tojiml Ti MII, Imlnn T V zln/ynlniuwl WIHIY* \ j świetnio sin /.i|>nwln
Jasne! Chodzi właśnie o konserwację! W firmie nigdy nie nazywamy rzeczy imieniu! To zbyt proste!
Te guziki służą do wtaczania i wyłączania! Kiedy go włączasz, podnoś tę dźwignię, bo inaczej może eksplodować!
[GŁÓWNY [BOJLER
Kwa! Czy to naprawdę byt prezydent?
Ale nas to nie dotyczy! My zajmujemy się konserwacją!
A niech to! Wokót petno •' I geniuszów, a ja mam siedzieć I w piwnicy i zajmować się bojlerem!
Jasne! I jego prawa ręka! To musi być coś ważnego! I
I
216
217
Jeśli Daisy się dowie, nie będzie chciała ze mną rozmawiać! I może ^wpaść w sidła któregoś z tych mądrali!
218
Sięgnąłem dna i dalej może być już tylko lepiej! Niżej niż w piwnicy wylądować nie mogłem!
„... napić się lemo niady!"
Od tego czytania męczą r
J \
f
Zgubifam cię w muzeum, ale znowu się spotykamy! Czy jesteś również miłośnikiem lemoniady?
O tak! Uwielbiam smak chłodnej lemoniady! Pr
220
:';M
„... wieczór w operze!"
Rety! Donald! C o z a spotkaniu! C o ty tuta] lobis/7
Niech no cię tylko złapię z a tę cudaczną szyję! Grrrrrrrr!
O małe pióro później...
Kwa! Ten, kto powiedział, \ że picie szkodzi, miał rację! 1
Jak na razie figa \ z makiem! Pozostała mi J ostatnia szansa... J
Idę poprawić swoją garderobę, a ty tymczasem możesz porozmawiać z kolegami!
Koledzy? Nie sądzę! Nie zadaję się z genetycznie zmutowanymi kaczkami!
Lepiej uważaj zakało, bo przypadkiem znowu cię mogę potrącić!
Sam uważaj, Kaczkodusie! Mam czarny pas w Kwang-WondoJ
Taak? A ja mam jeszcze czarniejszy w Kwara-Udo! Uwagal
Wkrótce poznasz co to antagonizm!
Brawura powoli opuszcza Donalda...
224
Katastrofa! I co mam teraz ^ zrobić? Te przemądrzałe chuchraki przyssały się do niej jak pijawki!
225
Dlaczego mam takiego pecha? Przecież się staram!
Dwie bezsenne noce później...
226
7
Mam dość! Przez cały week end nie zmrużyłem oka i nadal ani promyka nadziei!
f Mam nudną pracę, a zawsze, kiedy próbuję zrobić wrażenie na Daisy, kończy się katastrofą!
He, he! Udało slęl Nlcz«u< - i nie domyśla! Hal J « 8 / t ; / n nłr> wszystko stracono!
Och! Niezbyt do siebie pasowaliśmy! Była trochę... sztvwna!
J a ? Eee... tak! Właśnie miałem to zrobić! Przykro mi z powodu opery. IfJBPn^iestety, musiałam^ wyjść przed końcem! Byłam trochę zaziębiona!
m "
Wyszłaś w trakcie?
228
-
•
-
#
Zaraz! Kogo ja chcę oszukać? Czy wie czy nie wie, i tak będę tu siedział!
GŁÓWNY BOJLER
.' HU:
/
'mm
1
Tak! C z y iopranistka był dobra?
229
I Uff! Dzięki! Jesteś geniuszem! Gdyby nie ty, byłoby ze mną... cienkol
230
Szkoda, że naprawdę nie jestem geniuszem! Nie miałbym tylu kłopotów!
Nasza podświadomość przyswaja ogromną ilość wiedzy! Trzeba ją tylko uwolnić!
f Weźmy na przyktad ( tę książkę!
To Encyklopedia Britannica! Twoja podświadomość zna już całą jej treść!
232
Poczciwy kaczor nie domyśla się wszystkiego, ale jeśli mój plan się powiedzie, odzyska swoją ślicznotkę, a Rozumski dostanie za swoje!
Spałem jak s u s e ł ! \ / Nic straconego! Czuję się świetnie!tf Szkoda, ze me | ra poznałem twojej genialnej metody wcześniej! K
o
n
k
u
r
s
z
a
z a c z n i e !
r
a
P o
z
s i ę
Dzięki! Mina im zrzednie, kiedy okaże się, co naprawdę potrafię!
Chwilę później..
Ja! Kaczor pracuje dla mnie! Albo będziesz przestrzegał przepisów, albo zamknę ten budynek!
234
Pytania będą ukazywać się na ekranie! Macie 10 sekund na każdą odpowiedź! Uwaga... start!
Poiii wpmwntl/k" m<'| )lan w żydtt 1
236
TM
Przeprowadzony wcześniej test świadczy niezbicie o mentalnej jatowości zwycięzcy!
Bzdura! Na pewno zostat sfałszowany! Nasz zwycięzca to wielki umysł!
Naucz się przegrywać, Rozumski! Byty miliony pytań! Losowano je na chybił trafił! Oszustwo jest wykluczone! Protest odrzucony! _j
Ktoś ma dla pana wiadomość i chce się z panem spotkać w...
/ Proszę za mną! Nie znam szczegółów, ale f prezydent chciałby przedyskutować z panem \ pewien pilny problem! Limuzyna już czeka, żeby...
„... odwieźć pana do gabinetu prezydenta!"
Zdumiewające! Przy całym swoim geniuszu jest naprawdę skromny!
A to dopiero! Zdalnie sterowany terminal! Jakiś spryciarz obszedł zabezpieczenia komputera w czasie konkursu!
Dyrektorze!
, POŁĄCZENIE 2 BAZĄ DANYCH SUPERMÓZGU -PROSZĘ WPROWADZIĆ PYTANIE
238
\
Ten ktoś odpowie dział na pytania za miast kaczora! Gdy bym tylko wiedział, kto to zrobił!
Tej kaczce tak łatwo nie uda się mnie pokonać...
Spójrz prawdzie w oczy, Rozumski! Zostałeś pobity swoją własną bronią!
240
Hmm! Być może! Ale nie ujdzie ci to na sucho! Ty i ten kaczor zostaniecie wkrótce zdemaskowani!
W tym sa mym czasie..
f
A a a a ! To gorsze niż wizyta u dentysty! Wypuście mnie!
Nie obawiaj s i ę r g Zabieg jest bezbolesny!
Panie prezydencie!.
Ten kaczor miat najwyższy iloraz inteligencji! Jest nasz ostatnią szansą!
Dzwonili właśnie z Korpm,.< |i Geniuszów! Mam / I n wi. i
Panie prezydencie! Proszę raczej uści snąć mu płetwę! Publiczne całowanie kaczora źle wpłynie na pana wizerunek]
Nie będziecie! Na razie zostawiamy kasetę wideo, która pomoże wam w dalszym rozwoju! Do zobaczenia wkrótce...
Mój mały geniuszu! Nie wiem jak, ale \ udało ci się! Ocaliłeś nas wszystkich! )
246
,,,(
Ekhem! Oczywiście zo|"' 'ymyw , Ihltmu co miało tu miejsce! flor./*,-indn.id j»i.'vi'i' ">'• podziękowania! A teraz pnnowio mi wylwn n\ umówiłem się na p.iily|kn rj<»F
Trudno! Ale mamy wciąż podobne... eee... horyzonty intelektualne!
Cześć, Donald! Bardzo mi przykroA ale muszę ci o czymś powiedzieć! ) O co chodzi?
248
•.•AU
/ Tak naprawdę, to ja odpowiadałem \ ( z a ciebie na pytania w czasie konkursu! \ \ A twój egzamin wstępny został ) ' sfałszowany! y
7^
Ale nie martw się! Zostałem Dyrektorem Korporacji! Dopóki ten budynek tu stoi, zawsze znajdzie się dla V ciebie... eee... jakieś zajęcie!
Przysięgam, że nic nie wiedziałem! Już ci nie wierzę!
A nawet jeśli to prawda, to musisz wiedzieć, że ocaliłem dziś naszą planetę! Dzięki mnie nie staniemy się niewolnikami rozdętych kosmitów!
Rety, Donald! Twoje fantazje nie znają granic! Tymi bzdurami obrażasz moją inteligencję! T
j .
250
."i
I
To wina tej durnej kaczki!
Grrrrr!
Up! Gdy w grę wchodzi \ bezpieczeństwo osobiste, odpowiedź jest tylko jedna!
Os
*
I IŁ
W tym samym czasie gdzieś w kosmosie...
Donga Wonga, jak mówią w Bebeluksie! Są tak głupi, że nawet jako niewolnicy nie przydaliby się nam do niczego! 252
Zunga Zanga, jak mówią na Kuplandii! Nie chciałem mówić i prawdy!
Popatrz tylko, jak się zachowują!
Chcę dostać nową pracę...
owy ŁAMACZ GŁOWY i
Pierwsza osoba, która przyśle do nas prawidłową odpowiedź, wygra Action Mana! Druga - zestaw małego plastyka, a trzecia - gigantową koszulkę! Nasz adres: GIGANT 2, ul. Srebrna 16,00-810 Warszawa.
Kaczor Donald w czasie morskiej podróży widział wiele statków, ale zdążył narysować fragmenty tylko czterech z nich. Czy potrafisz dopasować obrazki w kółkach do statków?
Miki szykuje się właśnie do pojedynku na kredki! Jeśli pomożesz mu zamalować pola, dowiesz się, kto jest jego przeciwnikiem! Kolory: 1 - niebieski; 2 - czerwony; 3 - jasnobrązowy; 4 - czarny; 5 - ciemnobrązowy; 6 - zielony; 7 - szary; 8 - pomarańczowy.
LAUREACI KONKURSU Z GIGANTA 10/99 Minisyntezatory Casio otrzymują: Michał Brancewicz z Łodzi i Izabela Wierzbicka z Siedlec. Gigantowe koszulki otrzymują: Sebastian Musielak z Lublińca, Magda Pawłowska ze Stargardu Szczecińskiego i Wojciech Sienkiewicz z Sieniawy Żarskiej.
Gratulujemy!
OZNAJ LEGO!
M
'IDU
.....
'••
ŻAR IENAZARTY Sknerus w opałach Magika znów knuje intrygę, żeby zdobyć szczęśliwą dziesięciocentówkę! •
•
ROSÓŁ I DIAMENT Kto ma apetyt na diamenty z kopalni Sknerusa McKwacza?
r
EPIDEMIA Czy to normalne, żeby Pluto miauczał? Czyżby spowodowała to gwałtowna burza, która przeszła nad Myszogrodem? PRANIE MOZGOW Donald szuka nowej, mniej przyziemnej prący - wreszcie chce w pełni .* ukazać zalety swego intelektu!
r r
c r r r r