Kształtowanie się Rzeczpospolitej Ludowej Radosław Lech Krzysztof Czarnecki DziKS St. I° Z pewnością, momentem kluczowym dla historii Rzeczpospolitej ...
7 downloads
26 Views
661KB Size
Kształtowanie się Rzeczpospolitej Ludowej
Radosław Lech Krzysztof Czarnecki DziKS St. I°
Z pewnością, momentem kluczowym dla historii Rzeczpospolitej Ludowej jak i pozostałych krajów tzw. „demokracji ludowej” była śmierć Józefa Stalina, która nastąpiła 5 marca 1953 roku. Nazywany, przez śp. prof. Pawła Wieczorkiewicza „Czerwonym Carem”, następca Lenina, wpływał w sposób bezpośredni na to kto miał być odpowiedzialnym za szerzenie komunizmu w Polsce. Dowodem takiego stanu rzeczy, z pewnością nazwać możemy zdjęcie konstytucji PRL, na której zauważalne są osobiste poprawki Józefa Stalina. Należy więc zwrócić uwagę na okoliczności śmierci dotychczasowego I sekretarza KC PZPR., który według jednej z teorii mógł zostać otruty podczas swojego pobytu w Moskwie12 marca 1956. Bolesław Bierut z pewnością budził zaufanie Józefa Stalina, toteż wydaje się to wielce nieprawdopodobnym by mógł zostać zabity, podczas jego rządów, oraz bez uprzedniej krytyki stalinizmu w tzw. tajnym referacie Nikity Chruszczowa. Możemy zatem stwierdzić, iż śmierć „Czerwonego Cera” miała duży wpływ na to, kto był odpowiedzialny za przewodnictwo PZPR, podczas wydarzeń czerwca 1956 roku.
Rok 1955 z pewnością budził falę optymizmu. Był to rok, gdy ludzie wychodzili z więzień, organizowany był barwny Festiwal Młodzieży i Studentów, oraz zauważalnym był fakt, iż system niezbyt szybko, oraz delikatnie się zmieniał, a do przeszłości odchodził okres stalinizmu, czego najlepszym przykładem było wydawane studenckie czasopismo „Po Prostu”. Sytuacja, uległa zmianie na jesień, a eskalacja problemów nastąpiła, gdy 26 czerwca 1956roku do Warszawy wysłano delegację złożoną z przedstawicieli poszczególnych zakładów Hipolit Cegielski Poznań, oraz Komitetu Zakładowego PZPR i Rady Przedsiębiorstwa z powodu niesłusznie pobieranego przez trzy lata podatku od więcej zarabiających przodowników pracy i pracowników akordowych, co pozbawiło parę tysięcy pracowników ponad 11 mln złotych. Początkowo delegacja mogła wrócić do Poznania z pełnią satysfakcji jednakże, już 28 czerwca kierownictwo partyjne PZPR(minister Fidelski) wycofało się z części ustaleń. Warto zwrócić uwagę, iż już od 27 czerwca w ,niektórych poznańskich zakładach pracy podniesiono zakres norm do wykonania co skutkowało stratą przez pracowników premii liczącej często nawet do 30 % zarobków.
Stopa życiowa robotników była bardzo niska. Dalsze obniżanie poziomu życia była już niedopuszczalna, czarę goryczy z pewnością przelała wspomniana wcześniej nielojalność ministra Fidelskiego. 28 czerwca o godzinie 6:15 syrena zakładowa wyprowadziła na ulicę wielotysięczny pochód. Poznaniacy szli w sposób zorganizowany w kolumnach marszowych. Około godziny 9:00 pochód liczył już 100 tys. ludzi. Początkowo pojawiały się wyłącznie hasła ekonomiczne typu ”chcemy chleba” , „chcemy pracy” później krzyczano „chleba i wolności”, aż doszło do proklamowania haseł typowo politycznych np. „precz z Ruskimi”, Sowieci z Polski” Do walk doszło wreszcie przy ul. Kochanowskiego nieopodal, Gmachu urzędu bezp. Wew. Strajkujący używali kamieni, butelek z benzyną, a nawet broni palnej zdobytej min. ze studium wojskowego Akademii Medycznej i Wyższej szkoły rolniczej. W sumie w rękach protestujących znalazło się około 256 sztuk broni. W odpowiedzi na zamieszki do miasta wprowadzono 11 tys. żołnierzy,31 dział pancernych,36 transporterów opancerzonych, 6 dział przeciwlotniczych oraz 360 czołgów z czego 31 zostało zniszczonych lub uszkodzonych co ukazuje tylko skalę starcia. Współcześnie określa się, iż podczas wydarzeń czerwca 56 roku zginęło najmniej 73 osoby, a tysiąc osób odniosło rany. W historii powojennej Polski nigdy nie zginęło więcej osób jednego dnia, aniżeli w Poznaniu 1956 roku.
Na użycie wojska przeciw protestujących nalegał marszałek Konstanty Rokossowski, a rozkaz użycia broni padł z ust gen. Jerzego Bordziłowskiego. O godz. 18:30 strajkujący uwolnili więźniów politycznych z obozu w Morowinie. Ostatnie strzały padały 30 czerwca. 29 czerwca wieczorem w przemówieniu radiowym premier Józef Cyrankiewicz powiedział: Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie! Aresztowania uczestników rozpoczęły się już 28 czerwca, nasiliły się w dniach następnych, przy czym obchodzono się z nimi wyjątkowo brutalnie. Ogółem aresztowano ok. 250 osób, w tym 196 robotników. Intensywne śledztwo połączone z biciem i maltretowaniem podejrzanych, prowadzone przez liczną grupę funkcjonariuszy z Warszawy, miało potwierdzić tezę władz, że sprawcami wydarzeń 28 czerwca byli prowokatorzy z opozycyjnych organizacji i obca agentura. Nie udało się tego jednak udowodnić. Skutkiem krwawego strajku było wybranie kolejnego I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułkę na miejsce Edwarda Ochaba. Ten pierwszy uzyskał od społeczeństwa ogromny kredyt zaufania min. dlatego, iż był więźniem stalinowskim. Współcześnie uważa się również, iż wydarzenia te przyspieszyły odwilż i rozwój dążeń wolnościowych w społeczeństwie, drukowano ulotki pisano min. „Poznań 28 VI 1956 r. – Niech żyje rewolucja. Chcemy wolności. Precz z okupantem”.
Źródło: www. histmag.org „Multimedialna Historia Polski Tom28” (prof. dr hab. Jerzy Eisler) www.wikipedia.org