Próby techniczne z dmgim prototypem ciągnika gąsienicowego C7P (C7Pfll) w Pusz~-y Kampinowskiej. Pojazd malowany by/jednolicie farbą ciemNa dachu pojazdu· widoczny chwyt powietrza do silnika o odmiennym kształcie n iż w pojazdach seryjnych. a takie sam dach ma nieco inny kształt. Na zdjęciu ze strony 63 widoczny jest układ wy dechowy pojazdu. którego zamocowanie jest nieco inne niż w pojaztlach se1yj11ych. rura wydechowa jest znacznie krótsza a tłumik nieco niżej zawieszony. Zwacają uwagę takie dwa okna w tylnej ścianie, w pojazdach se1yjnych było ichjui cztery (po dwa z każdej strony). Za ciągnikiem widoczna jest przyczepa transportowa z lufą od m oździerza wielkiej mocy kalib111 220 mm. nozieloną.
2
http:\\ajaks.home.pl
Wrześ niowe
Marcin Ochman Karabin przeciwpancerny PTRD
Muzeum w Delft
mała
tajemnica konst ruktora
{ / re m in i sce~~je częsc 4
Dr0
Cmulmna C 7 14 op11blikoH"a11e
11·
„„ 6 (16) Mi F pr:edstawia
samolot 11ale:ący do CIVL Lyo11-8ro11. Zdjęcie 11 :rko11t1110 11· Lyo11-Bro11 o=ajęci11 /0111iska pr:e: NiemcÓH'. Mo:na dom11iemyn·ac.:. : e gd:ie.,: oko/o 20-2 1 c:en1·ct1 / 940r. Sa1110/01 1e11mia/1111merfobryc:11y 85-4 7. wojskowy 15 om: lmmric11/e T-205.c/10(: niell'iadomo dlac:ego Fra11c11:i malowali I :amiast T (1105)."
Serdecznie dzii;kujcmy. W tym numerze prezentujemy bardzo interesujące zdjęcie Shcnnana usta wionego w Gdmisku. Według infonnacj i posiadanych przez p. Rysza rda Witkowskiego czo ł g ustawiono w czerwcu 1945 roku jako pomnik po l egłych czo ł gistów z I. Brygady Pa ncemej im. Bo h ~llcrów Westerplatte. Nasu;pni c zastąpio n o go czo ł g i e m T-34. Prosimy o wi ~ccj infomrncj i w 1cj ciekawej sprawie. Zwracamy s i ~ z apelem do naszych Czytelników. poszukujemy zdj~ć po lskich czo ł gów i samochodów pancernych z okresu 19 18-1939. na których mal owano nazwy w łas ne i god ła osobiste. Redakcja
~~Jrr-
Wydaw ca: AJAKS · Krzysztor Świ tała, ul. Lubelska 30/32. 03-802 Warszawa tel. 0·22 - 619-60-51, e-mail : aj aks@home. pl ; http :\\ajaks.home.pl. Redakcja : redaktor naczelny: Zbigniew Lalak.e-mail: pegaz200@po czta.onet.pl : zastępca red.: Mariu s z Skotn icki, Skład i lamanie: Izabela Lalak. Adres redakcji : ul. Lubelska 30/32, 03-802 Warszawa , tel. 619-60-51. Na świetl en ia : Studio Beta. Druk: Paper & Tinta. Prenume rata:Wydawca przyjmuje prenumeratę roczną i pOlroczną. nalety wpłacić 75 zł (za 3 numery) lub 150 zł (za 6 numerów) przekazem na blankiecie, który został wydrukowany na str. 61162. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nie zamówk>nych tekstów, dobór fotografii. Opinie zamieszczone w artykulach pozos tają prywatnymi opiniami Autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam zamieszczonych w piśmie . Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
3
http:\\ajaks.home.pl Wszystkie
książki
przedstawione w recenzjach są do kupienia w firmie AJaKS, Szczegóły pod numerem tel. 0-22 - 619-60-51
"Spitfire International" Helmut Terbcck, Harry van der
Meer, Ray Sturtivant Air Britain 2002 format A4. 480 stron, oko ło 460 ilustracji (zdjęcia cza rno-b iałe i kolorowe, sylwetki banvne, mapy, godła)
Spitfire to temat niezliczonych publikacji . Bodaj każdego roku ukazują się na świecie po św ięco ne mu książki. Niestety. większość z nich powstaje wyłącznie w celu eksploatowania tematu, który gwarantuje dobrą sprzedaż. Zaglądając do nich, Czytelnik znaj duje tc·same dobrze znane zdjęcia i infonna-
nie za granicę przez Brytyjczyków, a także o wielu, które trafiły do obcych państw innymi drogami. W przypadku użytkowników wojskowych podano informacje organi zacyjne na temat jednostek i formacji, w których Spitfirc'y s łu ży ły, a tak że o ich karierze bojowej (o ile taka była). W książce zawarto też infonnacje o wszystkich egzemplarzach zachowanych w kolekcjach muzealnych - zarówno statycznych jak i zdolnych do lotu. O tym, że nawet samoloty przeznaczone do roli pomocy naukowych mi a ł y ciekawe losy. świad czy historia Spittirc'a zakupionego do Brazylii. a jego bazie zespó l pod kierunkiem prof. H. Fockc zbudował w łatach I 950. prototyp pionowzlotu z obracanymi ś mi g ł o wimikami. Niestety, ten wyjątko wy statek latając y, nazwany "Convertiplano" nigdy nic wzniósł s ię w powietrze. To ty lko jedna z wiciu pasjonujących historii opisanych na kartach tej niezwyk lej publikacji ... Ka żd y, kto serio interesuje s ię dziejami Spitfirc'a, musi mieć te książkę.
W. Matusiak
cje (nic zawsze prawdziwe!), nie wykraczające
owa
poza utany schemat. brytyjskiego
książka
stowarzyszenia historyków lotnictwa - Air Britain - zasadniczo odbiega od tego stereotypu. Nic tylko zawiera wcześniej nieznane infonnacjc i niepublikowane zdję cia, ale jest nowatorska w samej swej koncepcji. Nietypowy jest już skład zespołu autorskiego, w którym jest jeden Niemiec, jeden Holender i tylko jeden Brytyjczyk. Pom ys ł , by zebrać wiadomośc i o wszystkich Spitfirc'ach uży wanych poza Wielką Brytanią i poza jej silami zbrojnymi, może s ię na pierwszy rzut oka wydawać karkołomny. Chodzi o tysiące samolotów użytkowan yc h na wszystkich kontynentach (oprócz Antarktydy), od I939 r. do wspó ł czes n o ści. O wykorzystanie w wojskach lotniczych wiciu krajów. O samoloty służące jako pomoce naukowe na ucze lniach wojskowych i cywilnych. O zachowane do dziś jako zabytki. Nawet o wszystkie zamówienia i zapytania ofertowe z różn yc h krajów, które nigdy nie zostały zrealizowane! Bez wzglę du na to, jak trudny do urzeczywistnienia może s ię wydawać ten pomysł , udało się go zrealizować. Z kan książki można się dowiedzieć o wszystkich Spitfire'ach i Scafirc'ach sprzedanych oficjal-
4.
B. Bełcarz Polskie Lotnictwo we Francji I940 Wydawnictwo Stratus, 2002 ISBN 83-916327-6-8 Str. 408, 660 zdjęć
Jest to pierwsze tak obszerne opracowanie dotyczące działań pol-
skich formacji lotniczych w okresie walk we Francji w 1940 roku. Książka zawiera bardzo bogaty materiał ikonograficzny (wic ie zdjęć opubl ikowano po raz pierwszy). Tekst został oparty na wytrwałej pracy ze źród ł ami archiwalnymi zgromadzonymi we Francji i w Instytucie Polskim i Muzeum gen. Sikorskiego. Jak wspomina Autor wiele informacji było konsultowanych z uznanymi historykami lotnictwa we Francji czy Belgii co na pewno znacznie wzbogaciło opublikowane informacje.
także
Książka została
podzielona na w których omówiono kontakty polsko-francuskie w okresie międ zy wojennym. o rganizację polskiego lotnictwa we Francji w latach 19391940 oraz udział w działaniach bojowych nad Francję polskich lotników. W zako ńc zen iu Autor podsumowuje i poddaje własnej ocenie dzialania. Ciekawym i int e res uj ą cym fragmentem k s iążki są plansze barwne zamieszczone oraz plany techniczne samo lotów na których wałczyli lub przeszli szkolenie polscy lotnicy. Autor we wnikliwy sposób przed s tawił hi s torię poszczegó lnych jednostek walc zącyc h we Francji oraz pilotów skierowanych do s łu żby w jednostkach francuskich . lnfonnacje zosta ł y opracowane zbiorczo w fonnie tabel co znacznie ułatwia zapoznanie s i ę z nimi. Oczywiście ta najciekawsza dla czytelnika czyli o zestrze leniach zosta ła opracowana bardzo starannie i przejrzyśc i e . W tabelach przedstawiono tak7.c skład polskich dywizjonów (pi lot, typ samolotu. numer samolotu) oraz wy~ kaz pilotów l atającyc h w szko ł ach i jednostkach francuskich. Dane te opracowano jak ju ż wspomniałem bardzo starannie i przejrzyś cie. Autor w swojej pracy zawarł także tło polityczne jakie towarzyszy ło omawianym prze niego wydarzeniom. Tu jednak mamy do czynienia z niezbyt fortunnymi interpretacjami. Przedstawiając w Rozdziale li wanmki tworzenia lotnictwa polsk iego (str. 35) Autor konkluduje we fragmencie dotyczącym sytuacji rządu po przekroczeniu granicy polslo-rumuńskiej , i ż rozmowy o ewakuacji polskiego personelu lotniczego z Aliantami zawieszono gdyż" ... nie istniały wówczas wiarygodne siły polityczne mogące reprezentować stronę polską." Jest to bardzo daleko posunięte uogólnienie. Polska posiadała legalny rząd , Wodza aczelnego oraz prezydenta, inna sprawa i ż Francja popierala gen. Sikorskiego i dzięki swojemu wywiadowi i naciskom na rząd rumuński doprowadziła do formal nego obalenia prezydenta Mośc i c kiego i rządu. Naciski francuskie spowodowały iż rząd i Naczelny Wódz zostały internowane. Francuzi wykorzystali ambicje gen. Sikorskiego i postanowili stworzyć taki rząd, który prezentowałby bardziej ugodowe stanowisko w stosunku do prowadzonej przez Aliantów polityki. Najprawdopodobniej głównie chodziło o uniknięcie "rozliczenia" Francuzów za okazaną pięć głównyc h rozdziałów,
w
sprzedaży wysyłkowej.
"pomoc" we Wrześniu . Kolejnym uproszczeniem jest fragment (str. 39) dotyczący dymisj i gen. Sikorskiego I 8- I 9 lipca I 940 roku, i zachowania stanowi ska premiera d z i ę ki "poparc iu uzyskanemu od oficerów Sztabu Głównego . Delegacja z Szefem Sztabu gen. Tadeuszem Klimeckim na czele udała s ię do ministra Augusta Zalewskiego , który otrzyma ł od prezydenta Raczkiewicza nominację na premiera, z propozycją, by ten nie przyjąl ofiarowanego mu stanowiska ." Owa "propozycja" to eufemizm i chodz iło tak naprawd ę o działania gen. Klimeckiego mają ce cechy zamach stanu. Są to jednak oceny Autora i można z nimi polemizować , jednak pozo s tał a treść pracy (czyli 99,99999 %) jest napisana znakomic ie. Książka ta stanowi dosko nały przyk ład pracy dla innych osób zajmujących się his torią polskich "Skrzyde ł " jak należy pi sać ksi ążk i .
(ZL) SPm•llllm~NllllCI Pml1t111m•Nlllllflłlll
W. Matusiak Spitfire IX i XVI lotników polskich. Vol.I Wydawnictwo: Mirage-Hobby ISBN 83-88996-05-3 Str.96, ok. I 75 zdjęć Od ł at na polskim rynku wy-
dawniczym obowiązuje "nowa ś w i ecka tradycja" - jak Spitfire to Matusiak, jak Matusiak to Spitfire. Odzwierciedleniem tej tradycji jest najnowsza publikacja w serii Miragc-Hobby. Książka zawiera ponad I 75 zdjęć oraz 28 bocznych sylwetek polskich Spitów. Materiał zdjęciowy został znakomicie opracowany, wyczerpujące są podpisy oraz objaśnienia dotyczące omawianych egzemplarzy. Autor przedstawił także tabele zwyc i ęstw powietrznych jakie odnieśli polscy piloci oraz strat latając na Spitfirach IX i XV I. Zdjęcia są doskona ł ej jakości, wic ie z nich opublikowano po raz pierwszy. Na uwagę zas ługują zdjęcia Spitfirów z wystawy RAF u jak miała miejsce w Warszawie w 1945 roku. Z pewnością najbardziej interes ujące b y łoby ustalenie losów dwóch Spitfirów jakie znajdowały s ię w Muzeum Wojska Polskiego, a złomowano je na początku lat 50-tych. [ZL)
http:\\ajaks.home.pl
Specjalna oferta dla naszych Czytelników WSZYSTKIE KS I AŻK I W CEN I E 49 zl Combat Aircra ft US avy F-4 Phantom li Mig ki llcrs 1965-70. A inva r in the Gul f 1991. Air wa r in the Falklands 1982. Lancaster Squadrons 1942-1943 , B-25 Mitchell Units of the MTO. B-29 Supcrfortress Un its of WW 2. PV Vc ntura/Harpoon Units of WW 2, F-8 Crusader Units of the Vietnam War. B-24 Liberator Units of the Pacific War. RF- Crnsadcr Units over Cuba and Vietnam. Halifax Squadrons of WW 2. B-24 Librcator Units of the Eight Air Forces. Connict in the Ba lkans 199 1-200. Aircraft of th e Aces P-39 Airncobra Accs of WW 2. SPAD VII Accs of WW I. Ameri can Voluntecr Group C&M. Ame ri can Aces of the MTO. British&Empire Accs of WW I. SPAD X!l/Xl!I Accs o f WW I. Dolphin&S nipc Accs of WW I. Ko rcan War Accs. Fockc-Wulf FW 190 Aces of the Russian Front. P-47 Thunderbolt Accs of the inth & Fiflecnth Air Forccs. Long Rcach VIII Fighter Command at War WSZYSTKIE KSIAŻKI W CEN IE 39 zl New Va nguard American Civil War Arti llcry 186 1- 1865( 1). AMTRACS Us Amphibious Assault Vehicles. M26/M46 Pershin g Tank 1943-1953, M3&M5 Stuart Light Tank 1940-1945. Stunngcschutz Ili & IV 1942-45. Gcnn an Annoured Cars & Reconnaissancc Half-Tracks 1939-45 , Jagdpanzer 38 "Hctzcr" 1944-45, Stunnarti lleri e & Panzerjager 1939-1945. U-Boats of the Kaiscr's Navy. MI O& M 36 Tank Destroyers 1942- 1953 , Med icval Sicge Weapons ( 1). Viking Lo ngship. Mississipi River Gu nboats of the Ameri can Civi l War 186 1-65 . Union Monitor 1861-65, The 25-pounder Field Gun 1939-72. American Civi l War Arti llery 186 1-1 865(2), Sicgc Weapons of the Far East( 1). Siegc Wcapons of the Far East(2) Elitę Scrics The Guards Divisions 19 14-45 Uni on River l ro ncl ad t8 6t-65
Am r ri can C ivil War 1\rti l lery 186 t - t 865 (2)
l'h e 2S-poun der I icld
llun 1939- 72
t\f 1O an d M36 Tank Dcii;troycrs 1 9 4 2 - S .~
Suomcn !lmavoi mien Hi storia nr 15 - Lo tnictwo morskie - 39 z l The Legion Condor. A Hi story of th e Luftwaffe in the Spa nisch Civil War 1936- 1939. - 199 z l Stonnbird - Fly ing throu g h fire as a Luftwaffe ground anack pilot and Me 262 ace. - 175 z l Black Cross & Red Star - The Ai r war Over the Eas tern Front vol.2. - 160 z l W hite Eagles - 230 z l Ju nkers Ju 52 - 49 z l
5
http:\\ajaks.home.pl
Polskie Wojska Pancerne i Zmechanizowane w latach 1945 - 1965 część W pierwszym powojennym dwudziestoleciu polskie wojska pancerne i zmechani zowane pr.lcszły szereg przeob rażeń. Ich końcowym rezultatem było ukształtowanie składu bojowego i struktur organizacyjnych odpowiadających wymaganiom współczesnego pola walki oraz po li tyczno - militarnym uwarunkowaniom wynikającym z przynależności Polski do Układu Warszawskiego. Okres ten, ze
wzg l ędu
na specyfic zne
organizacyjne, można
podzielić
przed sięwzięc ia
na kilka etapów.
Pierwszy etap to lata 1945 -1 948. Nastąpiło wówczas przejśc ie jednostek pancernych z etatów wojennych na etaty pokojowe, połączone z ich znaczną redukcją i reorganizacją. W tym czasie kilkakrotnie zmieniano skład i organizację tych jednostek, poszukując optymalnych rozwiązarl dostosowanych do potrzeb obronnych i możliwości ekonomicznych parlstwa. Drugi etap obejmuje lata 1949-1954. By! to okres intensywnej rozbudowy wojsk pancernych i zmechanizowanych, co wiąza ło się z ówczesną sytuacją polityczno - militarną w świecie (wojna koreańska, zaostrzenie stosunków międ zy Wschodem i Zachodem). Od 1954 r. podjęto przygotowania mające na celu dostosowanie tych wojsk do działań w warunkach u życia broni jądrowej. Trzeci etap zamyka się w latach 19551960. Znaczna redukcja si ł zbrojnych, która na stą piła w tym czasie nic objęła wojsk pancernych i zmechani zowanych. Tu liczba związków taktycznych i oddziałów nawet wzrosła . Stan ukompletowania tych jednostek by ł jednak mocno zróżnico wany, co wynikało z charakteru zadań.jakie miały realizować, oraz dążenia do uzyskania maksymalnych oszczędności etatowych. W dalszym cią gu poszukiwano optymalnych rozwiązarl organizacyjnych, czego potwierdzeniem był y dość częs te zmiany etatów. Ostatni etap. czwarty. to lata 19611965. Jego cechą charakterystyczną bylo przeformowanie ostatnich czterech dywizji piechoty na etaty dywizj i zmechanizowanych i jednej dywizji desantowej. Zwiększono też liczbę dywi zji pancernych. Wojska pancerne i zmechanizowane od 1963 r. składały s ię z: 5 dywi zji pancernych. 8 dywizji zmechanizowanych oraz dywizj i desantowej. Jednocześnie dokonano zmiany etatów wszystkich dywizji. wprowadzając tzw. s trukturę pokojowo wojenną, która w razie potrzeby pozwalała na szybkie osiągnięcie stanów wojennych. Ukształtowa ny wówczas sklad polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych. a także ich struktura organizacyjna z niewielkimi zmianami przetrwały aż do początku lat dz iewięćd zies iąt yc h .
POLSKIE WO.ISKA PANCERNE W CHWii i ZAKOŃCZENIA 11 WO.INY ŚW I ATOWE.!
Wojsko Polskie w dniu zakoliczcnia wojny formacje pancerne zarówno w sk ład z ie anni i utworzonych na Wsc hodzie. jak również w Polsk ich Silach Zbrojnych na Z.1chodzic. Wi(i\kszość tych oddziałów miała za sobą ud zia ł w wielu walkach i d ysponowała znacznym potencjałem bojowym. wy nikającym pr.tcdc wszystkim z doświad czenia kadry i żołnierzy oraz nowoczesnego sprz(i\tu będącego na ich uzbrojeniu. posiadało
6
1
Jednostki pancerne sformowa11e na Wscltod:.ie:
W s kładzie wojsk pancernych Wojska Polskiego na froncie wsc hodn im znajdowały s i ę: jeden korpus pancerny ( I). dwie samodzielne brygady pancerne ( I, 16). trzy pulki czolgów cięż kich (4, 5, 7). sześć samodzielnych pułków artylerii samobie żnej (13, 28, 46. 49. 51. 52) i batalion rozpoznawczy ( I). Jednostki te li czy ł y 16 tys. żo łnie rzy tj. 3.9% ogólu wojsk lądowych . I. Korpus Pancerny został utwor.tony w okresie lipiec - sierpicli 1944 r. w rejonie Berdyczowa i Chelma. Od pażd ziernika 1944 r. podlega! Naczelnemu Dowództwu WP. W marcu 1945 r. podporządkowano go dowództwu 2. Annii WP i skoncentrowano w rej. O l eś ni cy. W połowic kwietnia został wprowadzony do działali bojowych w ramach operacji berlińskiej'. Korpus posiada! w swojej slrukturzc: trzy brygady pancerne. brygad!\ piechoty zmotoryzowanej, trzy pułki artylerii samobieżnej. pułk moź dzierzy, pułk artylerii przeciwlotniczej, dywizjon artylerii rakietowej. bataliony: rozpoznawczy (motocyklistów), saperów, łączności i medyczny, kompanię chemiczną. kompanię zaopatrzenia. ruchome warsztaty remontowe. ruchome warsztaty mundurowe. warsztaty artyleryjskie. klucz lotniczy. piekarni!\ polową. pocztę po l ową i kas(i\ po l ową. W brygadzie pancernej były: Ir.ty bataliony czo ł gów po dwie kompanie czołgów, batalion piechoty zmotoryzowanej (dwie kompanie fi zylierów. kompania piechoty. kompania rusznic pr.teciwpanccmyc h, bateria artylerii przeciwpancernej i kompania moździerzy.). kompanie: dowodzenia. przeciwlotnicza. zabezpiecze ni a technicznego i pluton sanitarny. Zgodnie z etatem brygada li czyła 1.502 żo lnier.ty. Jej zasadnicze uzbrojenie stanowilo: 65 czołgów ś rednich. 3 samochody pancerne. 6 transporterów opancerzo nyc h [lekkich przeciwlotniczych dział samobic-lnych M 17 - przyp. red.]. 4 annaty polowe 76 mm i 6 m oźd zierzy 82 mm. W brygadzie piechoty zmotoryzowanej znaj-
dowaly się: 1rzy bataliony piechoty (w ka7.dym: trzy kompanie piechoty, kompania ckm. kompania ruszni c przeciwpancernych. bateria artylerii przeciwpancernej i kompania możd z ier.ty) , dywizjon artylerii (trzy baterie artylerii), batalion moźd zie rzy (tr.ty kompanie moździerzy) , kompanie: dowodzenia. rozpoznawcza. fizylierów. rusznic przeciwpancernych. przeciwlotnicza, saperów. techniczna i sa mochodowa oraz kwatennistr.tostwo. Stan etatowy brygady wynos ił 3.404 żo łnie rzy. Na uzbrojeniu było: 7 samochodów pancernych. 10 transporterów opancerzonych, 12 annat polowych 76 mm. 12 annat przeciwpancernych 45 mm. 6 1 rnożdzierzy 120 mrn i 30 moździerzy 82 mm • Etatowo w korpusie było 11.995 żołni erzy. Na uzbrojeniu znajdowa ło się: 205 czołgów śre dnich. 69 samochodów pancernych. 63 działa pancerne. 12 armat przeciwlotniczyc h 37 mrn i 32 moździerze 120 mm 3 . I. Brygada Pancerna zosta ł a utworzona jesienią 1943 r. pod Sielcami. Początkowo miała ona strukturę pułkową (dwa pułki czoł gów), którą we wrześniu 1944 r. zmieniono na batalionową (podobnie jak w brygadach I. KPanc). W styczniu 1945 r. brygadę podporządkowano dowódcy I. Annii WP. W marcu przegrupowano ją w rejon Gdańska. gdzie brała udział w wyzwoleniu Trójmiasta. 16. Brygadę Pancerną sformowano w s kła dzie Armii Czerwonej w 1941 r. Do Wojska Polskiego włączono ją w pażdzicmiku 1944 r. i podporządkowano dowódcy 2. Armii WP. Do lutego 1945 r. pr.tcprowadzano reorganizację brygady oraz uzupełniano jej stan osobowy. W marcu bry4 gadę skierowano na front • Samodzielne brygady pancerne były zorganizowa ne identycznie, jak brygady wchodzące w sk ład korpusu pancernego. 4. Pułk Czołgów Ci(i\żkich sformowa no na podstawie rozkazu dowódcy I. Armii Polskiej z 5 lipca 1944 r. w Gryszowicach i Dymitricwcc pod Berdyczowem jako jednostkę a rmijną. \V lipcu włączono go do I Armii WP 5. 5. Pułk Czołgów Ci(i\żkich zorganizowano je-
Czolg l:redni T-34-85 (wyprodukowany przez Zaklady nr 112 w Gorkim) z 2. 81ygady Pancernej. I. Korpusu Pancernego. baza remomowa w okolicach Poznania, 1945 rok.
http:\\ajaks.home.pl Tabela nr 1. Stan polskich wojsk pa ncern ych w kraj u we N.lzwa jednostki
cz ołgi
Sta n
9121
1 Korpus Pancer ny 1 Brygada Pancerna 16 Bryg.lda Pancerna
4 Pułk
848 415 351 309 2979 362 307 268 201 182 130
Czołgów Cit:żkich
5 Pułk Czołgów Cif:żkich 7 Pułk Czołgów Ci~żkich 3 Szkolny Pułk Czołgów 13 Pułk Artylerii Samobieżnej 28 Pułk Artylerii Samobieżnej 46
Pułk
Samobieżnej
Artylerii
49 Pułk Artylerii Samobieżnej 51 Pułk Artylerii Samobieżnej
52
Pułk
Samobieżnej
Artylerii
I Batalion Rozpoznawczy i samodzielne dywizjony arlylerii pancernej OP
RAZEM icnią
94 28 21 12 7
1444
43
134 7
18.264
206
1944 r. w Che łmie na pods1awic rozkazu
Pułk Czo ł gów Cic,:żk ich został
a-
utwor1.:ony na
mocy rozkazu aczc lncgo Dowódz1wa WP z dnia 2.04. 1945 r. W chwi li zakoilczcn ia wojny posiadał niespe łna 300/o sia nu osobowego. Sprzętu pancernego pułk nic 01rzymal. W pułku czolgów ciężkich znajdowa ł y się: cz1cry kompanie czołgów ciężkich. ko mpanie: fizylierów i zaopalrlcnia tec hnicznego oraz plutony: sztabowy. sape rów. gospoda rczy i sa nilarny. Zgodnie z eta tem pu ł k1iczy ł 374 żo łni er1.y . Spm~t pancerny obejmowa ł : 2 1 czołgów ciężkic h i I samochód pancerny•. I 3. Pułk Anylerii Samobieżnej utwor1.ono w kwiclniu 1944 r. we wsi Aga1ówka pod Berdyczowem. Jego 1..a l ążkiem był samodzielny dywizjon artylerii samob ie żnej wchodzący wcześniej w sk ład I. Bpanc7 . 28. Pułk Anylcrii Samob i eżn ej zos tał sfonnowany w sierpniu 1944 r. w Ży1omicr1.u. a następ nie w Chełmie jako jednostka znajd uj ąca się w dy pozycji aczclncgo Dowódz1wa WP. Póżnicj podporządkowano go dowódcy 2. Annii WP. gdzie znajdował się do 1.akorlczenia wojny. 46„ 49 .. 51. i 52. pułki anylcrii sa mobieżnej formowano w Modlinie od 1.05. 1945 r. Do dnia zakoliczcnia wojny powsta ł y tylko za l ążki poszczegó ln ych jednostek. Żndna z nich nic posiadałn sprlętu pancernego. W pułku anylerii samobieżnej byly: cztery baterie anylcrii po 5 dział samobieżnych każda. kompania fi zylierów oraz plutony: szlabowy. saperów. zaopa1r1.cnia bojowego. remontowy. transponowy i sanitarny. Sum etatowy wynosił 337 żo ł nierzy. a u1.brojcniu było: 21 dzinl sa m ob ież nych i I sa mochód pancerny". Oprócz wymienionych powyżejjcdno!'td: pancernych w dywizjnc h piechoty znajdowa ło się osiem samodzielnych dywizjonów anylcrii samobieżnej (sdas). Były to: I. sdas I. OP. 2. sdas 2. OP. 3. sdas 3. OP. 4. sdns 4. OP. 5. sdas 6. Dl'. 10. sdas 7. OP. 11. sdas 8. OP. 12. sdas 9. OP. 13. sdas JO. OP. Dywi1jony te uzbrojone były w d z iała samobie żne SU- 76 z wyjątkiem 5. sd:1s wyposażo nego w pojazdy zdobyczne. Dowódcy I. Armii
Ce111a11r I
=5.
pu łku
pancernego. na
ne 41
21
48
12 17 17
137
1945 r. Ogółe m
204 28 21 14
62 17 18
SO
czclncgo Dowództwa WP. W lutym 1945 r. wszedl w sk ład 2. Armii WP.
7.
d zia ła
samobież·
osobowy
wrześ n i u
Wozv boiowe s.i mochody t ransportery pa ncerne opancerzone
36
12
74
60
445
WP podlegał również I. Samodzielny Ba1alion Rozpoznawczy oraz 7. sdas•. Jednostki pancerne uzbrojone byly w: czolgi ciężkie IS-2. czo ł gi ś rednic T-34-85 i T-34. czo ł gi lekkie T-70. d zi ała pancerne SU-85. ISU· 122. I U- 152. dzia ł a sa mobieżne U-57 . SU-76 i M- 17. transponery opancerzone M3A I Whilc i Uniwersa ł Carrier Mk I oraz samochody pancerne BA-64. W jed nostkach szkolnych u żywano s1arszyc h typów wozów jnk: czołgi ciężkie K W-85. czołgi lekkie T-60 i dziala pancerne U- 152. a lak że now11 szyc h. jak działa pance rne U- 100 • Na uzbrojeniu by ł y rów ni eż pojazdy zdobyczne. a przy kład 5. sdas posiada ł czo ł gi niemieckie typu Pz. Kpfw . Ili i IV. działa pancerne SU-761 (annata S-1 kal. 76.2 mm na podwoziu czo ł gu Pz. Kpfw. 111 ) oraz lransponery opancerzone SdK fz 250 1 1• Jt!dtwstki .i formowa"t! "a Zachod:.ie W wojskach pancernych Polskich Si l Zbrojnych na Zachodzie znajdowały się: dwie dywizje pancerne ( I. i 2.). dwie samodziel ne brygady pancerne ( 14. i 16. ) oraz dwa samodzie lne pancerne pulki rozpoznawcze ( I. i 12 .). 1. Dywizja Pancerna została sformowana w 1942 r. na 1erenie Wielkiej Bryia niijakojcdnostka I. Polskiego Korpusu Panccrno-Molorowego.
Dywizję utworzono w oparc iu o: I O. Brygadę Kawalerii Pancernej. 3. B rygadę S1rzclców Zmotoryzowa nych i 10. Puł k Str1.elców Kon nych 12 • 2. Warszawska Dywizja Pancerna - powstała w maju 1945 r. w sk ładzi e 2. Korpusu Po lskiego we Włoszech. Dywizję zorganizowano na bazie: 2. Brygady Pancernej. 16. Pomoo;kiej Brygady Piechoty i Pułku U łanów Karpack ichu. K ażda z tych dywizji sk ładała z: dowódz1wa dywizji. kompanii szlabowcj. kompanii regulacji ruchu. brygady pancernej. brygady piechoty zmotoryzowa nej. rozpoznawczego pułku pancernego. kompanii czołgów zapasowych. samodzie lnej kompanii ckm. anylcrii dywizyjnej (dwóch pułków samobieżnej anylerii polowej. pułku anylcrii pr.teciwpancemcj. pu łku anylerii przeciwlot niczej). dwóch ko mpanii saperów. kompanii parkowej saperów. bata lionu łącznośc i (kompania dowodzenia. cztery ko mpanie ł ączności). dwóch kompanii warsztatowych. trzech kompanii zaopa1rywan ia. kom panii przewozowej. kwa1ennis1r1.os1wa i s l użb 1 ~ . Stan osobowy dywizji wynosił 16.000 żo łnicr.ty. Uzbrojenie s tan owiło: 319 czołgów. 94 dzia ł a samobieżne. 82 sa mochody pancerne. 449 transporterów opancerzonych. 88 dział polowych. 86 annat przeciwlotniczych i 24 możdzier1.c" . W brygadz ie pancernej znajdowa ly się: dowództwo. sz1ab. tr1.y pulki pancerne . pułk piechoty zmotoryzowa nej i kompania łąc zn ośc i . W każ dym pułku pancernym byly: kompania dowodzenia (plutony: dowództwa. rozpoznawczy. przeciwlotniczy. łącznikowy i gospodarczy). trzy kompanie czo ł gów (w każdej pluton dowódz1wa. cz1ery plutony czołgów po 3 czołgi i plulon gospodarczy). pluton łączn ośc i i czo ł ówka naprawcza . Pułk piechoty zmotoryzowanej posiada ł : kompanię dowodzenia (p lutony: dowództwa i ł ączności). trzy kompanie piechoty zmotoryzowanej (w każdej: pluton dowództwa. tr1.y plutony piecho1y. plu1on rozpoznawczy i pluton naprawczy). kompanię wsparcia (tr1.y plutony przeciwpancerne. dwa plutony moź dzierzy. dwa plutony ckm). pluton rozpoznawczy i czolówkę naprawczą". Brygada piechoty zmotoryzowanej posiadała:~ wódzi wo. szt..1b. trzy bataliony piechoty 7Jnotoryzowanej. samodzielną kompani~ ckm i kompanię lączn
p łycie
przedniejwidocnegodlo 16. Samod=ielnej Brygady pancernej.
7
http:\\ajaks.home.pl kompania wsparcia (plutony: rozpoznawczy. przeciwpancerny, możdzicrzy i saperów). W samodzielnej kompanii ckm znajdowały s i ę : pluton dowodzenin. 17 trq plutony ckm i pluton ciężkich możdzicrzy • 14. Samodzielna Wielkopo lska Brygada Pance rna - sfonnowana wiosną 1945 r. na Bl iskim Wschodzie z przeznaczeniem dla 3. Korpusu Polskiego (którego nic utwor.wno do chwi li zako1iczenia wojny). Brygada wc h odzi ł a w s kł ad jednostek 11 terytoria lnych na Bliskim Wschodzie . 16. nmodzielnn Brygada Pancerna - utworzona wiosną 1941 r. jako oddział I. DPanc. a następ nie wydzie lona z jej sk ł adu. Jednostka ta podlegał a bezpośred ni o dowódcy I. Po lskiego Korpusu Pancerno-Motorowego. Samodzielna brygada pancerna miała w swojej strukturze: dowództwo. kompanię szta bową, trzy pulki pancerne. pułk piechoty zmotoryzowanej. kompanię ł ączności. kompanię wars ztat ową, kompa ni ę zaopa trzenia. polowy park mat eriał owy 1 i kompanie sanitamą '. I. Pułk Szwo leżerów im. J. P i ł suds kiego -był w stadium fonnowa nia. jako rozpoznawczy pułk pancerny I Korpusu Pancerno - Motorowego. 12. Pułk Ulanów Podolskich - sfomlOwan y w Buzułuku ńa terenie Z RR. w ramach Anni i Po lskiej dowodzonej przez gen. Wład ys ł awa Andersa. początk owo jako szwadron przyboczny dowódcy annii. W 1942 r. przekształcony w dywizjon rozpoznawczy. a następnie w 12 Pułk Kawalerii Pancernej. W maju 1943 r. przyjąl n azwę 12 Pulku Ulanów Podolskich. Włączony do 3 Dywizj i StrLclców Karpack ich ( D K) jako pulk rozpoznawczy. W 1945 r. przejąl sprzęt od Pulku Ulanów Karpackich i po wy łączen iu ze skład u 3 O K zosta ł rozpoznawczym pułki em pancernym 2 Korpusu Po lskiego. Samodzielny pancerny pułk rozpoznawczy skladał s i ę z: dowództwa. szwadronu dowodzenia (p luto ny administracyjny i ł ączn ości). trzech kompanii rozpoznawczych (w ka7.dej pięć plutonów rozpoznawczych i pluton wsparcia) i baterii przec iwpancernej (6 dzi ał sa m ob ie żnyc h) 21 • Sprzęt pancerny polskich wojsk pancernych na Zachodzie sta n ow ił y wozy produkcji amerykań skiej. brytyjskiej i kanadyj skiej . a l eżaly do nich m.in.: czołgi ś red ni c Shennan. Cromwe ll i Cha llenger, czo ł g i lekkie Stuan. dzi a ła samob i eżne M 1O. Sex:ton, M- 17 i Crusader AA. transpo rte ry opancerzone MJA I White, M5A I i M9AI Half Track i Uniwersa! Carri er Mk I. samochody pancerne Stagho und i Humber oraz wozy wsparcia Shcnnan ARV i Cromwell ARV.
LOSY POLSKICH JEDNOSTEK PA NCERNYCH
A ZACHODZIE
Po za koń cze niu wojny jednostki pancerne Polskich Sil Zbrojnyc h na Zachodzie roz lokowane by ły na terenie iemicc. Wielkiej Brytanii. Wioch oraz na Bliskim Wschodz ie. W Niemczech stacjon owa ła I. Dywizja Pancerna, która od 22 maja 1945 r. pełniła s lu żbc( okupacyjną w okręgu hanowerskim oraz w rejonie Oldenburga, Miins1cr, Sol11 tau i Wo lsrode . Na terenie Wielkiej Brytanii znajd owa ły s i ę jednostki I. Korpusu Pancerno - Motorowego jak: 16. Brygada Pancerna i I. Pułk Szwol eżerów im. J. Pił s ud s kiego oraz 9. Pułk U ł anów Malopolskich 4. Dywizj i Piechoty" . We Wloszcch w rejonie Bolonii rozmieszczone były zw iązki laktyczne i odd z iały 2. Korpusu Polskiego w tym: 2. Warszawska Dywizj a Pancerna, 12. Pułk Ulanów Podolsk ich. 7. Pułk Ulanów Lubelskich 3. Dywizj i Strzelców Karpackich i 25. Pułk U ł anów Wi elkopolskich 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Na Bli-
8
C=olgi Sliermtm M4A 1(76) =pl11tOflt1 s=tabowego =t/011&/ztwa IO. B')'gady Kawalerii Pancernej \\ 'Chod:ącej w skład I. Dpn'=ji Pancernej. Zdjęcie :ostało n)'ko11a11e wtrakcie defilady w dniu 3 maja 1946 roku.
Shermany M4A2 z pocztu sztandarowego 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej. defilada w Loreto. Czo łgi mają oznaczenia taktyczne I szwadronu oraz gotllo - skorpion - Pu/ku 4. Pancernego. wynika/o to z tradycji 2. 81J1gady Pancernej zgodnie. z którą poczet sztandarowy wystawiały „ Sko1pio11y ". ~Jjirażnie widać. iż sztandar jesljeszcze nie uk01iczo11y (brak napisów). skim Wsc hodzie prLebywala: 14. Brygada Pancerna oraz 7. Pułk Pancerny 7. Zapasowej Dywizj i Pi echotylJ. aczelne Dowództwo Polskich Si l Zbrojnyc h jeszcze przez pewien okres po zakończe n iu dz iał a ń wojennych kontynuowa ło rozb udowę polskich fonnacji. wc i e laj ąc do wojska Po laków uwolnio-
nych z obozów koncentracyjnych oraz przebywana pracach przymusowyc h na terenie icmiec i pa1lstw Europy Zachodnie/~ . Pozwoliło to m.in. na u z upełnieni e stanów liczbowych dotychczas skadrowanyc h jednos1ek pancernych. W lipcu 1945 r„ w związku z uznan iem Tymczasowego R ząd u Jedn ośc i arodowej w Warsza\vie, woj-
jących
Tabela nr 2. S tan wojsk p a nce rn ych w Polskich S ilac h Zbrojnyc h na Zachodzie
we wrześniu t945r. Nazwa j ednostki I Dywizja Pancerna 2 Dywizja Pancerna 14 Brygada Pancerna 16 Brygada Pancerna I Puł k S zwol eż crów I KPM 12 Pułk U łan ów 2 KP 7 Pułk Ulanów 3 OSK 25 Pułk Ulanów 5 KOP 7 Pułk Pancerny 7 OP RAZEM
Sta n osobowy
czolgi
16095 16000 3096 5908 900 928 930 930 925 45.712
3 19 3 19 108 202
dziala sa mobicż
94 94 20 20
6 6
948
240
nc
Wozy bojowe sa mochody transportery pa ncern e opancerzone 82 82 42 42 58 58 56 56 56 532
449 449 169 169 20 20 69 69 69
1783
Ogółem
944 944 339 433 84 84 125 125 125 J .203
http:\\ajaks.home.pl władze brytyjski e wydały znrz:ldzcnic o ws1rzymaniu rckrurncji poborowyc h i oc hotników do Wojska P o l s kiego ?~ . ie spowodowa lo to jednak prl crwania akcj i wc iekmia. którn była nadal
skowc
kontynuowana. Dopiero grożba zmniejszenia racji i ś rodk ów finan sow ych na u1rzymanic jednostek z musiła Nacze lne Dowód ztwo Polsk ich Sił Zbrojnych do 7..3prt:c!'tania dalszego naborua. Przeprowadzona prlez soj uszników demobilizacja sklonila polskie w ład ze na Zachodzie do podjęcia t:.1kich dzialml w pod l eg ł yc h im jednostkach. \V czerwcu i lipcu 1945 r. Ministerstwo Obrony 1 aroclowcj wydało zarząd zcni:.1 o demobil izacji żo łni erzy na pods1awic indywidualnych próśb . Do korica lipca zgłosiło s ię kilka t ys ięcy żo ł nierzy. których zwolniono z oddziałów i kierowano do obozów demobi li zacyjnych i rcpatriacyjnych11. We wrześ niu 1945 r. Tymczasowy R ząd Jednośc i arodowcj powo ł ał w Warszawie Przedstawic ielstwo N11czelnego Dowództw11 Wojski! Polskiego. które mi11!0 przejąć zwierzchni ctwo n11d jcdnos1kami Polskich Sil Zbroj nych na Zachodzie. Rząd brytyjski nic wyrazi ł zgody na takie ro zwią1.anic. podporządkowując Polskie Sily Zbrojne bezpośrednio sobie. P ropozycję t ę Tymczasowy R ząd J edności Narodowej ponawia ł równie ż w nnstctpnych mi cs iąc11c h. co jednak ni c zmienilo s1anowiska T7„1du Wielkiej Bryrnnii . W tej sytuncji w lu tym 1946 r. r7.ąd polski przcslal rządowi brytyjskiemu notę. w której ośw i adczy ł. że polskie jednostki wojskowe zn gra ni cą nic ~dą uwa7..anc zn jednostki Wojska Polskiego. oraz donmgał s ię ich niezwłoczn ego rozwi:lznniau:. W mnrcu I946r. nn specjalnej konferencj i w Londynie. na której byli obecni dowódcy wie lkic h Jed nostek po lskich. wladze bry1yjskie zawiadom ił y o podjęc iu decyzji o rozwiązan iu Polskich Sil Zbroj nyc h i dcmobi li zncji wszystkich żolnicrly 1 '. Aby sprawnie przeprowadzić proces demobi li zncji powo ł ano do życia Polski Korpus Przysposobicnin i Ro7..mieszczcnin (PKPiR). którego 7..adnniem było przygotowa nie żo ł nierzy do: życ ia w cywi lu. powrotu do Polski lub osiedlenia sic.t w wybranym kraju. Czas trwania sł użby w korpusie ustalono na dwa lata. Oprócz nauki zawod u żołni crlc mieli wykonywać różne prace w koszarach i magazynach wojskowych. a także w przem yś l e i ro ln ic twie. We wrześ niu 1946 r. rozpoczęły sicc 7..apisy po lskich żoł nie rzy do korpusu. Sukcesywnie w jego sk ład weszły wszystkie jednostki Polskich il Zbrojnych. B ((dąc w korpusie zac howały one swoje nnzwy oraz podział orga ni zacyj ny3'. Włącze ni e poszczegó lnyc h jednos1ek wojsk pancernyc h do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozm ieszczenia zw iąza n e było z jednoczesnym przekazani em Brytyjczykom ich uzbrojenia i wyposnżc ni a . Tym samym jednostki te straciły charakter oddzia ł ów bojowych. były bowiem już tylko 7..0rgani zowanymi grupami żołnierzy przygotowywanymi do demobilizacj i. W sierpniu 1946 r. jako pierwszy swój s przę l bojowy odda l 9. Pulk Ulanów Malopo lskich 4. Dywizj i Piechoty s tacjonującej na terenie Wielkiej Brytanii J 1• We w rz eśniu i pa źdz ierniku. w zwi ązku z przeniesieniem 2. Korpusu Po lskiego z W łoc h do Wielkiej Brytanii . sprzę t pancerny przekaza ł y ocłdz ialy 2. Warszawskiej Dywizj i Pancernej oraz 12. Pułku Ulanów Podolskich. a l akże 7. Pułku Ulanów Lube lski ch 3. Dywi zj i Strze lców Karpackich i 25. Pulku Ulanów Wielkopo lsk ich 5. Kresowej Dywizji Picchoty1 2• W październiku swoje wozy bojowe odda ły pozostalejcdnos1ki pancerne I. Korpusu Pancerno - Motorowego tj. 16. Brygada Pancerna i I. Pułk Szwo leże rów im. J. Pił s udżywnościowyc h
Obsługa silnika u· .rnmochod:ie pancemym BA -64. s:koda :e nie:ac:howal się :aden eg:emplar: tego poja:du. Zdjęc:ie :robiono 11ajpro11·dopodob11iej w I 94 7-48 roku.
C:olg cię:ki IS-l m najpra11·dopodob11iej wjed11os1ce s:koh1ej. Zwraca ora: 0:11ako11wi 1aktyc:11ych.
skicgo. W 1ym samym okres ie przeniesiono na terytorium Wielkiej Brylanii jednostki s t acjonujące na Bliskim Wschodzie. co wiązało si(\ z pozbawieniem ich s pr.tęlll bojowcgoll, ajd lużej pe łną go t owość bojową zac h owa ł a. ~dącn w s kłndzic brytyjskich sil okupncyjnych. I. Dywizja Pa nccrll:l . Odd z iał y tej dywizj i op u śc ił y Niemcy dopiero w maju 1947 r..M Żolnier.tc polskichjcdnos1ck p..1nccrnych na Zachodzie po w ł ąc zeniu ich w s kł ad Polsk iego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczcnin byli systematycznie zwalni ani ze s łu żby wojskowej. Odejśc ie wszystkic h żo łn ierzy danej jednostki uwa ża ne by ło 7..a ostateczne jej rozfonnowanic. Proces ca ł kow it ego rozw i ąza ni a i demobi lizacji t rwa ł do 1949 r.. kiedy 10 szeregi korpusu op u ści li ostatni żo łni erze . Po zako ńc ze niu dcmobili1.acj i Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczen ia został rozforn1owany. PRZEJŚCIE WO.ISK PANCERNYC H
uwagę
brak godła pmistwo11·ego
i Zmotoryzowanych WP otrzymało polecenie opracowania propozycji s k ł adu pod l egłyc h jednostek na stopie pokojowe/5• W sierpniu 1945 r. wprowadzono nowy podzia ł kraju na 7 okrccgów wojskowych. Uwzglitdniono w nim ziemie zachodnie i pó łn oc ne przylączonc do Po lski 36 . Miesiąc później podpor7.ądkowano poszczególne zwi ązki tak1ycznc i oddzia ły. w tym jednostki pancerne. dowództwom poszczególnych okrctgów wojskowych: -0k"8 Wojskowy Wars1.awa: I. Brygada Pancerna. 7. Pułk Czo ł gów C iężk i ch . 13. Pułk Artylerii Samobieżnej oraz I. Batalion Rozpoznawczy: -Okręg Wojskowy Pomorze: 16. Brygada Pancerna i 4. Pułk Czo ł gów C i ężk i ch: -O kr~g Woj skowy Pozn a ń : 5. Pulk Czolgów Ci ę żk ich oraz 28 .. 46. i 49. Pułk Artylerii Samobieżnej:
-Okrc;g Wojskowy Śląsk: I. Korpus Pancerny: -Okręg Woj skowy Kraków: 51 . Pulk Artylc· rii
Samobieżnej: -Okręg
Woj skowy
Lódż:
52 . Pulk Artylerii
Samobieżnej l1.
W KRAJU NA STOPE POKO.JOWA
Cl945-1948l W maju 1945 r. większość jednoslck pancernyc h 1. i 2. Armii WP powróci ł a do kraj u. W tym samym mi es i ąc u Dowództwo Woj sk Pancernych
Dowództwu Wojsk Pancernych i Zmotoryzowanych podporządk owa n y byl 3. Szkolny Pulk Czo ł gów i Oficerska Szko ł a Broni Pancernej. We wr.teśn iu i pażdz i crn i ku wszyslkie jednostki pancerne przeniesiono na etaty czasu pokojowego o zmniejszonych stanac h liczbowych. Jedno-
9
http:\\ajaks.home.pl czcśnie rozfonnowano: 5. i 7. Pułk Czołgów Cięż kich. 46. i 49. Pułk Artylerii Samobieżn ej oraz samodzielne dywi zjony artylerii pancernej 2.. 3.. 4 .. 5.. 6., 7., 8. i 9. DJ>ll. W październiku rozformo-
wano I . Korpus Pancerny stacjonujący na terenie Okręgu Wojskowego Śląsk . Jednostki wchodzące korpu su podzie lono na kilka o kręgó w . W Okn;gu Wojskowym Ś l ąsk pozostaly: 3. Brygaw
sk ład
da Pancerna, 24., 25 .. i 27. Pułk Arty lerii Samobieżnej oraz 2. Batalion Rozpoznawczy. Do Okrę gu Wojskowego Poznail przekazano - 2. Brygad ę Pancerną. do Okręgu Wojskowego Kraków - 4. B rygadę Pancerną, zaś do Okręgu Wojskowego Lódź - I. B rygad ę Piechoty Zmotoryzowa nejn. W na stępn ym mies i ąc u 27. Pułk Artylerii Samobieżnej przekazano z Okn;gu Wojskowego Śl ąsk do Ok ręgu Wojskowego Warszawa"'· W styczniu 1946 r. Okręg Wojskowy Ś l ąsk przcka7..a l 2. Batalion Rozpoznawczy do Korpusu
Struktura Korpusu Pancernego
wig etatów pokojowych z 1945 r.
I ...:=.. I ·-1
--1 =·I
„~.„
~ u~"I ~łc:I
I I
kom==I
Bezpiecze ń stwa Wcwnl.(trzncgo"'' · W lutym nastą pi ł a
kolejna reorgani zacja jednostek pancernych Wojska Polskiego. W jej wyniku przcfonnowa no I., 2., 3.. 4. i 16. B rygadę Pancern ą na pulki czolgów (odpowied nio I .. 2 .. 6.. 8. i 9. pcz). 3. Szkolny Pulk· Czołgów i I. B
bieżn ej rozfonnowano
•
W wyniku przeprowadzonych reorgan izacji uk szta łtowa ła
sil.( struktura pokojowa jednostek pancernyc h. Uwzg l ędni o no w niej pi<(ć typów pu ł ków. B y ł y to pulki : czołgów ś redn i ch , czo ł gów ci
artylerii sa m obi eżn ej SU-85.
Tabela nr 3. Zmiany
Stan osobowy. 5434 żołnierzy; uzbro;enie: 129 czołgów średnich T -34185, 11 czolg6w lekkich T-70, 21 dział Su-76, 21 dział pancernych SU-35, 21 dział pancernych ISU-122. 12 samochodów pancernych BA-64, 5 lransporterów opancerzonych Universal Carrier Mk 1 , 8 annat polowych 76 mm, 4 annaty przeciwpancerne 57 mm, 17 możdzierzy82 mm. 4 mo!dzierze 120 mm. samobieżnych
I
czasowo
podporządkowano
dywi zjom piechoty s tacj o nującym na tereni e okręgów wojskowych: Wars7..awa. Poznań. Kraków i Lubl in"5. Pod koniec tego roku, w związku z rozfonnowanicm Okręgu Woj skowego Lódż. 52. Pułk Anylerii amob i eż ncj pr;.ekazano do Okręgu Wojskowego Poznań"'. W styczniu 1947 r. w ramach dalszej redukcji rozfonnowano kolej ne jednostki pancerne lzn.: 27. Pułk Anylerii Samobieżnej i I. Bntalion Rozpoznawczy z Okręgu Wojskowego Wars7..awa oraz 52. Pułk Artylerii Samobieżnej z Okręgu Wojskowego Poznn ń"'. W lu1ym wprowadzono nowe etaty dla pozostałych jednostek pancernych oraz dokonano zmi any nazwy pułk ów any lerii sa mob i eż 3 nej nil pulki artylerii pnncernc/ . Efek tem tych zmian było os1atcczne uk szta łt owan i e struktury pokojowej wojsk pancernych. które w marcu 1947 r. s kładał y s ię z następującyc h jednostek podporząd kowanyc h: - Ok ręgowi Woj skowemu Warszriwa: I. Pułk Czo ł gów i 13. Pulk Any lerii Pancernej : -Olm;gowi Wą,l
składu
-Okręgowi
polskich wojsk pancernych w latach 1945-1948 Stan w latach:
Rodzaj jednostki Korous oa ncerny (trzy BPanc, jedna BZmot) Brygada oancerna Samodzielny o u łk czołgów ciężkich
1945 (IX)
1945 (X ll)
1946
1947
1948
1
-
-
2
5 1
-
-
-
1 5 6
1 5
1 5
-
-
-
4 1
4 1
3
Pułk czołgów śred ni ch
-
-
P ułk
6
7
P ułk
-
-
1
1
arty lerii samobież n ej artylerii pancernej Szkolny pułk czołgów
10
li
Wojskowemu Pozna ń : 2. Pułk Czoł gów. 4. Pulk Czolgów C i ężkic h i 28. Pulk Artylerii Pancernej; -Okn;gowi Wojskowemu Ś l ąsk : 6. Pulk Czoł gów. 24. i 25. Pułk Artylerii Pancernej : -Okręgowi Wojskowemu Kraków: 8. Pułk Czolgów: -Głównemu Inspektorowi Broni Pancernej: 3. Szkolny Pułk Czołgów i Oficerska S zkoła Broni Pancernej. Pułk czolgów średnich mi a ł według nowego etatu nastc;pującą struktun;organizacyjną: dowództwo. SZ1ab. kompanię sztabową, trzy kompanie C?.olgów i kompan ię technicznego zaopatrzenia. Pułk był uzbrojony w 32 czołgi T-34-85 i samochód pancerny BA-64". W etatach p07.ostalych jednostek pododdzialy dowodzenia i logistyczne mialy idcntyczn.1 struktun;jak w pul ku czoł gów. Inna byln natomiast liczbo pododdziałów bojowych. W pu łku C?.olgów cię7..kich - były cztery kompanie C7.olgów IS-2. a w pulkach artylerii pancernej - cztery baterie dzial pancernych (w pulku SU-85 SU- 152 byly dwie baleriedzial pancernych SU-85 i dwie ISU- 152)-"'.
1
Muzeum Wojska w Delft Legermuseum Delft Jednym z najciekawszych i naj starszych europejskich muzeów woj skowych jest nieho lenderskie Muzeum Wojska w Delft. Pows tało już w 1913 roku, funkcj onując początkowo jako Nedcrlandsch Artillerie Muscum. Z uwagi na coraz szerszy zakres działania w 1928 roku zmieniono nazwę na Nederlandsch Lcgcrmuseum. Kilkakrotnie Muzeum z mieniało swoją siedzibę: do 1949 roku mieś ciło s ię w Kasteel Doorwerth w pobliżu Arnhem, na s tępnie w Leiden, a od 1986 roku w Delft, niewielkim, ale pełnym uroku mieśc i e, znanym w św ieci e z produkcji ceramiki. B yć może fakt, że Muzeum Wojska nie znajduje s i ę w jednym z najwi ęk szych miast Holandii, np. w Amsterdamie, pO\~oduje że jest ono stosunkowo mało znane polskim turystom. Jednak nawet jeś l i nie poruszamy się samochodem, s ieć kolejowa w ty m niedużym kraju jest tak rozwinięta , że ni e ma najmni ejszych problemów z dotarciem do Delft. Mamy n ad z iej ę, że zaprezentowane w "MiF-ie" zdjęcia za ch ęcą Pailstwa do odwiedzin Legennuseum. Tekst i fotografie: Mariusz S kotnicki i Paweł Żurkows ki. wątp l iwie
W ekspozycji sta łej Muzeum w Delft prezentowane są nie tylko mundwy i bro11. Urozwojskowe, jak ch oćby piec do rozgrzewania J.--ul armatnich z 30-. 40-tych lat XIX wieA". maicająją różnorodne urządzen ia
W latach I wojny światowej Holandia pozostała neutralna, jednak zm obilizowa ła swoje siły zbrojne i utrzymywała je w gotowości bojowej. Na zdjęciu wózek z psim zaprzęgie;11 do transportu niemieckiego ckm-u Maxim MG 08, któ1ych pewną ilość pozyskano w wyni/..11 internowania kajzerowslriclt oddzia lóu~ Holenderska kuchnia polowa o zaprzęgu konnym z okresu międzywojenn ego. Uzbrojenie karabinki Mannlicher wz. 1895 No. 3 OM kal. 6.5 mm. przeznaczone dla żołnierzy formacji tyłowych i artylerii. obsługi s tan owiły
Willys MB księcia Bernharda Ora1iskiego. naczelnego dowódcy holenderskich sil zbrojnych. uykorzystywany przez niego w czasie dzia ł01i na kontynencie w ł 945 roku. W czasie walk w Holandii w 1944-45 r. istofflą rolę odegrała I. DPanc. gen. Stanisława Maczka. Zapewne dlatego w ekspozycji Muzeum nie zabrakło polskiego akcelllu. Na fo tografii kombinezon plutonowego jednego z pułków czolgów dywizji o nietypowym wzorze maskującym. Z reguły noszono kombinezony drelichowe o jednolitym szarooliwkowym kolorze. 111"'"'1 1""'"••~
12
http:\\ajaks.home.pl W 1948 r. rozfo rmowano 3. Szkoln y Pułk Czołgów
oraz utwor1.0nc dwa lata
wcześ n iej
plu-
tony samoch0<.lów pancernych. Dokommo równ i eż zmiany crntów jednostek pnnccmych. co pozwo1 liło na ujednolicenie ich struktur organi7..acyj nych~ . Wprowadzone w latach 1945-1948 zmian y
stan osobowy wojsk panccmych zmniejszeniu z 16.2 tys. żo łnie rzy w 1945 r. do 4.2 tys. żo lni crzy w 1948 r. 1j. o 74%. Zrezygnowano z utrzymywania korpusu. a potem równi eż brygad pancernyc h. pozostawhtjąc d z i es ięć samodzielnyc h pulków. Działania te wy ni ka ł y nic tylko ze wzg l ędów oszczędnościowyc h. ale równ ież z trudnej sytuacj i w sprziteic pancernym. któr.i nie pozwa l a ła na utrzyman ie większychjcdnos1ck. Od 1945 r. do 1948 r. li czba wozów bojowych~ dących w uzbrojeniu wojsk pancernych spadła z 4 71 do 372 zt. tj. o ponad 20%. co było rezulta1em iCh technicznego z użycia (wszystkie pojazdy wyprodukowano w czasie woj ny. z lego 70% kw:.1lifi kowalo si.;: do remontów g ł ówn yc h ). ograniczonych możl i wości bazy naprawczej i remontowej oraz symbolicznych zakupów nowego sprL.ittu. spowodowa ł y. że
uległ
ROZBUPOWA .JEDNOSTEK PANCERNYCH I ZMEC HAN I ZOWANYC H
Po/owa lm:a obsl11go11·a spr:ę111 prmcemego. obok pierws:ego T-34-85 tmdoc:ne .'ikr:ynki na 1wr:ęd:ia. Pr:y dmgim ll'o:ie sroi m:i:ek do pr:elt'o:enia ak11111 11/a1ori>lt'.
W LATACH 1949 - 1955 Wios ną 1949 r.. w ramach rea lizacji Planu rozwoju Wojska Polskiego na lata 1949- 1955. pr1.ewidująccgo rozbuclowi;: wojsk l ądowych (zwiększe nie ich sianu z 130 tys. do 230 tys. żo łnierzy). dokonano reorganizacji wojsk pancernych. W marcu utworzono dowództwa I i 2 Korpusu Pancernego!2. W tym samynJ mi esiącu na bazie i stnieją cych dotychczas pulków czo ł gów i arty lerii pancemej orazoddzia ł ów 8.. 10.. 11. i 16. Dywizj i Piechoty rozpoczę t o fonnowanie 10. i 16. Dyw izji Pancernej oraz 8. i 11. Dywizj i Piec hoty Zmotoryzowanej jako dywizji korpuSnych. Pulki arty lerii pancernej został y rozformowane. a z n ajdujący się w nich sprz<;:t przekaza no do pułków czo ł gów. Dywizje pancerne utworzono prL.e kaz ując do 1O. Dywizj i Piechoty: 2. Pułk Czo ł gów z rozfonnowanego w tym okresie Ok ręgu Wojskowego Poznali i 6. Pulk Czołgów z Ok"l;U Wojskowego Ś ląsk oraz do 16. Dywizji Piechoty: I. Pul ku Czolgów z Okrę· gu Wojskowego Warszawa i 4. Pułk Czołgów Cięż kich z rozfonnowancgo O kręgu Woj skowego Poznali. Zmotoryzowane dywizje piechoty powstał y w wyniku włączenia 9. Pułku Czo ł gów z Okręgu Wojskowego Pomorze do 8. Dywizji Piechoty oraz 8. Pułku Czo ł gów z Okręgu Wojskowego Kraków do 11. Dywizji Piechoty". Dywizja pancerna wg etatów nr 5/44 - 5159 posiada ł a w swojej stnik turze organizacyj nej: dwa pułki czołgów. pułk piechoty zmotoryzowanej. pułk artylerii lekkiej. bataliony: rozpoznawczy. ł ącznośc i i saperów. dywizjon artylerii przec iwlotniczej. k o mp a ni ę: smnochodową i rnchome warsztaty n a prawcze~. atomiast zmotoryzowana dyw izja pi ccho1y wg eta1ów nr 5/4 1-5/54 sk ładała się z: lrL.ec h pułk ów piechoty zmotoryzowanej. pułku czołgów. pułku artylerii lekkiej. pułku artylerii przec iwpa ncernej . pułku m ożdzierzy. batalionów: rozpoznawczego. łączności. saperów. dywizjonu artylerii przeciwlotniczej. kompanii samochodowej i rnchomych warsztatów naprawczych5.~ . Dywizyj ne pulki czoł gów o t rzymały n ową s tniklurę. W pododdzia ł ach lini owych wprowadzono szczebel batali onu. W pułku były ogółem cztery bataliony. w 1ym dwa czo ł gów, jeden dział pancernych i jeden szkolny. Do pozostałych pododdzia ł ów n a leża ł y: kompania do-
C:olg T-34-85 /}(}dc:m slr:elmi ru·1.1 ·/e1Jjskich na jed11ym: poligo11Óll'.
13
http:\\ajaks.home.pl wodzenia i kompania technicznego zaopa1.rzenia. Zmo1oryzowane pulki piechoty dywizji pancernej i dywizji piechoty zmotoryzowanej nic posiadały pododdziałów czo ł gów w swojej strnkturze organi7.acyjne/•. W wyniku dokonanych zmian pod koniec 1949 r. wojska pancerne sklada ly się z: I. Korpusu Pancernego ( 16. Dywizja Pancerna i 8. Dywizja Piechoty Zmotoryzowanej) w Okręgu Wojskowym Pomorze i 2. Korpusu Pancernego ( I O. Dywizja Pancerna i I I . Dywizja Piechoty Zmotoryzowanej) w Okręgu Wojskowym l ąsk 51 . tan taki utrzymał się do 1950 r .. kiedy 10 dokonano na s tępnej rcorgani1..acji. W połowie 1950 r.. w oparciu o nowy Plan rozwoju Wojska Polskiego na lata 1950-1955. dotychczas i s tniejące dywizje pancerne (I O. i 16.) i zmotoryzowane (8. i 11.) przekształcono w 8„ I O.• 11 . i 16. Dywizję Zmechanizowaną, co zapocząt kowało rozwój polskich wojsk zmechani zowanychss. Struktura organizacyjna tych dywizji była rozwinięciem struktury zmo1oryzowancj dywizji piechoty. W miejsce trzech zmotoryzowanych pu ł ków piechoty wprowadzono dwa pułki zmechanizowane . Ze względu na większą s ilę ognia dywizj i zamiast pulku artylerii przeciwpancernej wprowadzono tylko dywizjon. Inne oddziały i pododdziały dywizyjne pozostały bez zmian~'. Pułk zmechanizowany wg nowego etatu miał : dwa bataliony piechoty. batalion czo ł gów, dywizjon arty lerii. kompanie: rozpoznawczą, łącznośc i. saperów i zaopatrzenia technicznego oraz pluton chemiczny". Ogółem dywizja zmechanizowana li czyła 8.226 żołnierzy. Jej zasadnicze uzbrojenie obejmowało: 150 czolgów śred nich T-34-85. 22 dziala pancerne IS U-122, 15 samochodów ·pancernych BA-64. 26 haubic 122 mm, 40 armat polowych kalibru 76 mm, 9 armat przeciwpancernyc h kalibru 57 mm. 21 armat przeciwlotniczych kalibru 37 mm. 54 61 moździerze 120 mm i 40 moździerzy 82 mm • Ze skladu dawnych dywizji pancernych wyłączono po jednym pulku czolgów (4. i 6. pcz), które podporządkowano bezpośrednio dowódcom korpusów pancernych jako 4. i 6. Pułk Czołgów Cięż kich. Również do dyspozycji dowódców tego szczebla oddano nowo sformowane wiosną 1950 r. I. i 2. Samodzielny Batalion Artylerii Pancernej przekształcone później w pulki czołgów 61 • Tym samym korpusy o trzymały dodatkowe oddziały panceme wsparcia. które mogły być wykorzystane do róż nych zadań. W celu zabezpieczenia wojsk pancernych w niezbędną ilość wozów bojowyc h w 1950 r. podpisano umowę na dostawy uzbrojenia na lata 195 11957. Umowa 1a śc i ś le powią1.ana z planami rozwoju wojska przewidywała dostawę 1.035 czolgów różnych 1ypów i 383 dzia ł pancernych. Obejmowała ona również przekazanie licencji na produkcję czolgu średniego T-34-85"- W latach 1951-1952 import s przętu z ZSRR objął : 291 czołgów śred nich T-34-85 , 11 3 czolgów ciężkich IS-2. 23 średnie dzi a ła pancerne SU-I OO. 150 ciężkich d z iał pancernych IS U-122, 75 ciężkich dzial pancernych IS U-152. 169 lekkich dzial sa mobieżnych SU-76. 55 samochodów pancernych BA-64 oraz 6 transporterów opancerzonych BTR-152"'. W 1951 r .. w wyniku 7..aostrzenia sytuacji mię dzynarodowej po wybuchu wojny koreań sk iej oraz wciągnięcia Polski do wyścigu zb rojeń . przyjęto do realizacj i Plan zamierzeń organizacyjnych na lata 195 1- 1952 przewidujący przy ś pieszony rozwój wojsk lądowych'5. W planie tym zakładano utworzenie dwóch dywizji zmechanizowanych dla korpusów piccho1y oraz samodzielnych pułków czol-
14
C:olg T-34-85 (produkcji polskiej} pode.as =ajęl: 1ak1yc=.nycl1. Wó= pokonuje 1ere11 "=agro=ony ·· pr=e= przeciwnika na co wska=itjq zamk1lięle włazy w przedniej części kadłuba i wie=y. Na zdjęciu dobrze widoc:ne 'VJJ>0.m=e11ie. w tym /;,,y holownicze na przedniej p/yde pancernej ora: skrzynka 1w nar=ęd:ia ; pltmdeka na lewym b/0111ik11. Sluc/wc:e s:koly oficerskiej ora: :a loga tl=iala samobie=nego ISU-152 w trakcie pozorouw1ego ataku lotnic:ego. Na lufie 1>0ja:d11 widoc:11e dwa białe .. x·· sugerujące. i= poja:d pochodzi/ jeszcze: dostaw u·oje1111ych. a :aloga :nis:c:yla dwa wrogie poja:dy lub innego rod=aju cele.
http:\\ajaks.home.pl Tabela nr 4. Zmiany
składu
wojsk pancernych i zmechanizowanych w latach 1949-1954
Rodzaj jednostki
Li cz ba jednostek
1949 Korpus zmechani zowany (dwie DZ) Korpu s pancerny (dwie DPanc) Dywiz ja zmechanizowana Pułk czołgów c i ęż ki c h KZ Samodzielny pułk czołgów śr edni c h Puł k czołgów i artyl erii pancern ej DP Szkolny pułk czołgów gów". W Okr~u Wojskowym Pomorze utwor.tono 20. Dyw izję Zmec h a ni zowaną podporządko waną dowódcy I. Korpusu Piechoty oraz 16. i 20. Samodzielny Pułk Czo lgów. W Okn~g u WojSkowym Śląsk powstała 19. Dyw izja Zmechanizowana, którą odda no do dyspozycji dowódcy 2. Kor-
pusu Piechoty (dywizje te zorganizowane były wg etatów nr 5199 - 5/ 114 dywizj i zmechanizowanej typu B). a tak że 13. i 22. Samodzielny Pułk Czoł gów i 15. Szkolny Pułk Czo ł gów. owe jednostki utworzono również w okręgac h wojskowyc h Warszawa i Kraków. By ły to 11 . i 18. Samodzielny Pułk Czolgów podporL..1dkowanc bezpoś red ni o
dowódcom
ok ręgów".
\V związku z wc ze ś niejszą reorga ni zacją dywizji korpuśnych zmieniono na zwę korpusów pancernych na korpusy zmechanizowa ne. J ednocześnie wprowadzono nowe etaty dywizji zmechani zowanej nr 5n7-519\ {etaty te nazwano etatami dywizji zmechanizowanych typu A). Przew idywa ły one istotne zmiany organi zacyj ne w całej dywizj i i jednostkach dywizyjnych. Zwiększon o lic z~ oddziałów pancernych i zmechanizowanyc h w ł ączając do dywizji: trzeci pułk zmechanizowany. pułk artylerii pancernej i szkolny bata lion czoł gów. Do oddziałów anylcrii dosze dł dodatkowo dywizjon artylerii rakietowej uzbrojony w wyrLutnie niekierowanych poc isków rakietowych BM- 13. Pułk ;m yJcrii lekkiej prLemianowano na pul k nrtylerii haubic. W ce lu w l aśc i wego znbczp ieczenia d zia łania sztabu dywizji utworzono też kompanię dowodzenia"'. Pod koniec 195 1 r. stan polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych wyglądał nas tępująco: -Okr~ Wojskowy Wars7.awa: 11 . Samodzielny Pułk Czo łgów: -Okręg Wojskowy PomorLe: I. Korpu s Zmechanizowa ny (8. i 16. Dywizja Zmecha ni zowa na. 4. Puł k Czo łgów Ci~żkic h ): 16. i 20. Samodzicl· ny Pułk Czo ł gów oraz 20. Dyw izja Zmec hani zowana podporządkowana dowódcy I. Korpusu Piechoty: -Okr~g Woj skowy Ś l ąsk: 2. Korpus Zmccha· nizowany {IO. i 11 . Dywizja Zmech3ni zowana. 6. Pu łk Czołgów C i~żki c h ): 13. i 22. Samodzielny Pu ł k Czołgów, 15. Szkolny Pułk Czo łgów oraz 19. Dy· wizja Zmcchanizow3 na podporządkowa na dowódcy 2. Korpusu Pi echoty: -Okr~ Wojskowy Kraków: 18. Samodzielny Pułk C zołgów.
-
1950 2
1951 2
1952 2
1953 2
1954 2
-
-
-
-
-
-
-
2
2 -
2 2 6
2 2 6
-
-
-
-
-
1
1
3 2 2 4 1
2
-
-
modzic lnych pulków czołgów Srednich. w których nieznacznie zw ięk sz.o no li czebnoSć stanów osobowych 71 • Rok 1953 byl przclomowym dla rozwoj u wojsk pancernych i zmechanizowanyc h ze wzg l ęd u na uruchomienie w Zak łada c h Mechanicznyc h w La ~dac h produkcji seryjnej czo ł gów Srcdnich T34-85 . Pozwol iło to na znaczne przyspieszenie prac organizacyjnych oraz wymianę najbard ziej wyeksploatowanych wozów. Do ko1lca 1953 r. wyprodukowano 3 JO czolgów. W tym samym roku impon z ZSR R objął tylko 53 lekkie dzia ł a samobież ne SU-76. W na s tępn ym 1954 r. nastąpi ł wzrost produkcji czo ł gów T-34-85 do 370 wozów. Jednocześnie w ramach importu uzbrojenia sprowadzono z Z RR 40 czołgów ciężk ich IS-2 oraz 97 c i ęż kich dział pancernych ISU-122 72 • Na poc zą t ku 1954 r. wprowadzono nowy podział terytorium kraju na trLy okręg i wojskowe (Ś ląski. Pomorsk i. Warszawski). ie spowoclowalo to większyc h zakłóceil organizacyjnych w woj skac h pancernych i z.mechani zowanych. Jedyną zm ian ą by ł o w ł ączenie I 8. Samodzielnego P ułku Czołgów do Ś l ąskiego Okręgu Wojskowego (jcd· nostka ta wcześ ni ej znajdowa ł a s ię na terenie Okrę gu Woj skowego Kraków)7J. Jes ienią rozpoczęto prz.efonnowywanic 15. Dyw izji Piec hoty w 15 . D yw i zję Zmec hani zo waną . W tym ce lu pr1.ygotowano nowe crn ty nr 5112 1 - 5/ 137 dyw izj i zmechanizowanej typu Bo sia nie 5.757 żo lnie rLy'". W eta-
cie tym w miejsce pułku anylcrii pancernej istniew poz.os tałych dywi zjach. włączono ciężki pułk czołgów i artylerii pancernej. a w miej sce bata li onu rozpozna wczego. kampan i ę rozpoznawczą. W struktur.te dywizji nic ujęt o już pu lku moż dzierzy. owym pododd z iał em była natomiast kompania obrony prLcciwchemic7..ncj7~. W ramach zmian organizacyjnych utworLono dla 15. Dywizji Zmechanizowa nej dwa nowe pulki czołgów (33. Pułk Czołgów Średnich oraz 35. Pułk Czoł gów i Anylcri i Pancernej) oraz przcfonnowano 53 .. 66. i 94. Puł ki Pi ec hoty na pulki zmechani zowane. Dyw i zję podpo rządkowano dowódcy 8. Korpusu Annijnego z najdującego s ię w s kładzie Pomorskiego Okręgu Woj skowego". W gmdniu 1954 r. włączon o cztery dotychczas samodzielne pulki czołgów (spcz) w skład dywizji piechoty. 16. spcz. wszed ł w sk ład 12. Dywi zj i Piechoty. 18. spcz w sk ład 5. Dywizji Pi echoty. 20. spcz w sk ład 14. Dywizji Piechoty i 22. spcz. w s kład 4. Dywizji Piecho1y. JcdnoczeSni e p ułki te przemia nowano na pu lki czołgów i arty lerii pancernej. 77 W wyniku przeprowadzonych w latach 19491954 zmian w wojskac h pancernych i zmec hani zowanych w końcu 1954 r. znajdowa ły się: dwa korpusy z.mechanizowane {po dwie dywizje w każ dym). trzy dywiz.je zmechanizowane w korpusach annijnych. dwa sa modzie lne pulki czoł gów i szkolny p ułk czo ł gów. Stan osobowy tyc h wojsk wynoszący na początku 1949 r za lcdwic4.3 tys. żoł nie-
jącego
Pr:egląd kompanii piechoty :motory:oll'a11ej. IVr:ęd:ie w;tawio11e transportery opa11l·er:o11e BTR-152: :amomou·
51).
„
W 1952 r. kontynuowano u zupełnianie formowanychjed nostck. co m oż liwe by ł o d zięki zakupom s przętu pancernego w ZSRR oraz in tensywnemu szkoleniu kadr dowódczych i tL-chniez.nych70• Jedynymi zm ianami organizacyjnymi w tym roku było: przemianowanie korpusów piechoty na korpusy arm ijne oraz wprowadzenie nowych etatów dla 19. i 20. Dywizji Zmechanizowanej. a lakżc sa-
15
http:\\ajaks.home.pl
--
Struktura organizacyjna dywizji pancernej wig etatów pokojowych w 1949 r.
rzy wzrósł pod koniec tego roku do 24.5 tys. żoł nierzy W ciągu kolejnych dwóch lat liczba żo ł nie rzy zwiększyła się do 40,5 tys. Tendencja wzrostowa utrzymała siew: również w następnych latach. Pomimo częściowej redukcji wojsk lądowyc h pod koniec 1954 r. woj ska pancerne i zmechanizowane lic zyły 58.8 tys. żołnierzy . co świadczyło o rosnącym znaczeniu tego rodzaju wojsk w składzie wojsk lądowych . W latach 1949-1954 nastąpilo ponad 6-krotne zwiększen ie liczby sprzęt u pan-
H
·=~„
„ .... 1 --1 I 1-...::'I ---· ..:::::... I .::::::. I ~=~ł I ~. I ~. I ·= I 1= ·1 l =-.,::::;·1 1 =·~·1 1 ~~-I ..::=I -=:„ I Ili ·~-=· · 1 l z~·I 111.. ;_=-··1 ·------- 1 ·-=„ I -::".:-I I I= 11·=:· 1 =. I Ili _;=-··1 ..:.. I I -~·
cernego WP. Objęło ono wszystkie podstawowe ty-
==I =
py wozów bojowych, w tym najwięcej : czolgi ś re dnie (wzrost z 197 do 1.083 szt.), czolgi ciężkie (z 28 do 180 szt.). samochody pancerne (z 5 do 97 szt.). ciężkie działa pancerne (z 51 do 399 szt.) i lekkie 71 dziala samobieżne (z 41 do 206 szt.). Calkowi-
cie wycofano z uzbrojenia wozy bojowe wyprodukowane w okresie wojny, w tym pojazdy uznane za nietypowe jak: ezolgi lekkie T-60 i T-70, działa pancerne SU-57 oraz transponery opancerzone Universal Camer Mk I i M3A I White.
"';::- 1 _ . . . ,I - I
1:::=~-::-'::':. , 1--
Jerzy Kaj etanowicz
1
111.....
OM""-
u••" I
=I
....„°""""'
~hfchelftlc.a ....
li OM~
"'"M
'I
Stan osobowy: 6196 .tolnierzy: uzbrnfenMt: 144 czołgi średnie T-34185, 42 działa pancerne ISU·122, 26 haubic 122 mm, 27 armat polowych 76 mm, 21 annat przeeiwlotnlczych 37 mm, 6 mo.tdzierzy 120 mm, 30 motdzierzy 82 mm.
!
1 . 11.,..w-,.....,._.......,1<łriotlM1 . K r-wr . QJnc.s„ . o....,.,· r, .,.u.oJ. 1 ... 1 1.• CAWIV- lt1 10. •. n.n. ll K-"'"li:a.....,..~--..w..;.u--..,r---.cln..loaioi..;..... • .,..._;.....-..;..;,,_..,.•1~-..lcril.~--"1,_.,......_„, J . ................ ......,..1!(,_ ........ _ _ 1.0-. 1... łt, CAWIV_ .l!, ,,o. • . • . S . K --C •ł ' ~,.._.i _ _ _ ..... .;.,b.......,...._(....;.i..o-1,o.1.U.1M. 1„ t . Hi..;,, a - . .io,..,,.,.., c ,,..__Clottl
II
w_,,, ... ,'llll •. l6J ł l 7'ł
·· ·· ~""'""""""~ ...............·.;..-~....;.i..-1,o.177. 11J. 1l)ll"O 7.C.Ulib:T,,,_,.,__..,, , z~IJ -/ulyloorilr--;,'A'_..1""-o.1„
1. s . 1e-...;,;.i: 11. ......... ~1-....w.;..l'ol „ ~-;.o-1.„1•11~- :01 •. s . ~: ~...-,. 1--.. w.;...~....;.iu.-11<1111 . 0.1$1 -:.:J .
l l."'4łWrooolla .... i ..... ..........,.._....,....~,...-..,d>·-- l- l ..., , „ CAWIV-.:.1n. „.„„, „ ,„, „ , ... „ , 10J, ll"'. l'9,t ... u:.:ao.i.J 11 , ,.._-,.w.;.t.~ l~•l(ll)& • -•.O'. l ...Jr.
CAWIV-..ln2,o.J1'. Wo• ......... l ... J
1. w,...,.,.•1~J----
....- · O ! i M r - IJ ..... """. .... .,.i9)·~·-·
-Jllłw~
-..,.....r..,rwtlrejfNo ł _,__,,„_,11.
ll.T,W,_tl: l_Orwiljo,__1.„. 16'11,W_.....1 ..... IJ, W. ~ 11; ......... ~W_,.b-......7..-.... f-........................, . . - ,... .,...o'Jii.,....'A'.......-.1""'1,o.U'0·:.0 lł , Z.W....-.Orpooi..ą.pokłkłl...,;.t......,....
. . ...,. ..................
... """°"'ilf8')11Moffl...,.l ...S.W_1„!,o. I ZJ.
IJ.J. M..,...i:'A'..,. ~,..,...„Sil~l--1- . lll'.....,..l'"ł.o.l': ,.,...ił'l)'ll.....,. "' 11 ...;.;.t..-·oj.'A'•• l""-fó ,,.,....„",..z.:"""'oc1•l'l· l..,.,. w....,.... ll, ł. ~
1„1 .•. 1111
~ _ „110-n•.
1 1 . z.w-or.~,...._„„..,...~ _ „zz1
:~ :~1: 1h.,.W-,.__I
w.;.u ....... ;.,._o. :Ol-llla.
M. J. ~w_,,.,.._,,,...id!Sil~ - o.275 .
n . s. Monoct: (W ............,.„„........ 111'.,.._;..,io-;e- 1•1a.1„J, !!:;'~~,.._.1w.;.u,_...._„„..._
f..,._. I"""'·•.
!Jl· U•.
l ł. l'ol „1 <1)'11"'""'1- o.11• . lS.Z~-i L~w_,...,,1-.
•. 11.
:r..w. ........ ..... - . . - . ......,-_.1o11•,..1-....-,..1.,.,.„,._,„ 11. Nolł.,.,......,. _ „n1 -n.
:: :~::""'~l:l'olilyb
.............. 11,, ..... ,"''·""-''""'·"'„11"0.
„ .-u,....., _ „1......1-. J l . J . ~ 1; -w.i_,,,,,..._...,,_1„J,
Jl,W. ......... 1: 11....,.a-~iWGjobl'olot< ioyoNz.too.ltit- o.JllO.
Jl.t-.o.i.1. ,M , T, Wr-d ~ l,..._~,___,_._ZJI,
Js . 11. ,..~....--;iwrac1,,..1"4J1<1o,.,.,..........1 ..., , c... w1~J„1ff. ~ A.b.t...,.i_,.;.,NDY•r •O."Clf.'OrJ- 1 - !l..09. l'MJ,CAWIV lll.J61,o. 1 Jl. A.b.tNDWl'•ClmlOr-J.M .1... J 1. CA„' IVllł~. „.o .u w„ ...... ow.......,.""'........,_,.._~...,.,loril 1Nj-~ .,._.,;;-.....,., 10. J. Df'. U . - 1 0. Dl':OW Dl', 11 . ..... 1. DI'. 1:...-•. Dł": OWU.U ·l. -2.Df';OVo' ..- . J • Dl', Jll. llanu ....... _,.;.,Nt>Wl'"'Ol•U .Ots, ,..,.. lł . 0", 1"4Jr.CAW I V 11\ .J.ł J, • , 1'1 : ll ....... .....-_,...,.SDWP•O!U'Ołl-1 ..... " 10. 1... J r.,CAWIV lll .J70.o. ltl6,
Knl<._.,,..... ,
.-J
IJ•·
......
B,1y •• wOWW- · l . -I
Of':OW- - • - · Dl', 6 . ..... , Dl':OW $i.w, .
1'. -~SD'ło'r-r.71.0rs . •-J . 1 0. 1"4 ,.. .CAW I Vlll.,. l,o. I".
•. 1....-~0W~•Ol l lr-•. 111 .... ,._ CAW, DO'A' fV:oJ.'UI..•·""' '1 . -.,~NOWl'•Oł!IJ.Ots . 1 .... JO.O\ , l-1 , CAW I Vl11/'J6ł.o.JJ. •1. -...--,;.,.Ht>Wl'• OJM'.l1111. ,..., 27.0U-r.CA'A' IV 1111361. o. • J: ll...U......._,.,.,.NDWP•OJO'Ors-1dftl..1>0l..l-r CAW, UOW IV :O,,..,o.:6J. 4J. t'.o.r-lboDilłth'~• JIU •- ł.Ol . l-1 . CAWDO'A'IV:IOJ•:a::so.IU • \JJ „ . 11....U. ~SDWl'•Ol•J.0.,.1..i..1'.0". l ... Jf, C\WIV 111.J61o. IJl - lłG, olS. ~~SDWP,...OJ)"OrJ.L .... :ł .OJ, l ... 1. CAW I V ll!IO, o.:łG, ,,,..,.,......~pnyd.rio ..... M:lt>l'10W\lo' ........... .... llaob.ND'A' '•"_,.m,.,.1,,11,1.... 1. CAw1v1 11110.o.-. '1 . -.,~NO„' P• O l ...0...•-ll .0 1 t...1r.CA WIV Ili 11,o.• „. ll-.,.~ NO WP,.. 05110ri . 1..... l• .Ol.l'M7 •. CA WIVlll .11 , •. JI . ff ['"'poA..c....__T..,,.• J.l.U. CAWIV-..ll>, „ 'I . a :, ['"'1 • "J0. Yll,Jl,ll I Jł)ol ; CAW IV o. J1-"0l a,_.., Jl.ll.e.ta1 ....... ncmMOS•O:l"Otw.•-lO.Ol. l ... l• „ ll....U...........,,.,MON•~•-l•. Oł. t .... 1. CAWIV-.VJ.o.JJl'7. Jl.11.-..Y.....,._,.,_MOS •00)61()ra. 1 00JlJOrs,~ ......OJ. l - <. CAW IV 111.JlJ,•, 117.
laD1'1 0W"°"""'-lł•Dl'10W IC ....... llD1'10W~„ .
-.li>
„,
n . 1t.t:ar.....,._,;.,MOS•OOJł.'Ort.r-JO.OJ . l-CAW I V"°°.'1lj0.o. a l?· • 1• .
____
::: :~ztc:r-CAWIVjOl.!flJo, 1:0 "6 . ~0l'-.IDf'Z-.CAWIVUI
IO'Uo.,..IJJJ
Jl. SlW~_..,...wrw 1-rCAWIVJOO.l//V'l.,o.Jl • „, ,_.._..,.....,...,.,.....,.„_„_
11, .........,. z - y - - . ; · """'C......... ..,.Zl, z-r--,. ..... "'"'""'r. ..,...,._ .... •W.1•»1' ". CAW\l'M16116l,, ....., ... &.
o,..;ą.
„ , ,...,_._;. w ~l'ohk
~ - -I•!.
.......... ~· · o,-v;..........,.z-y-_,; . •. -~ .Jl., Ja l„. ~__,,.,,.,,...lwlty;IO.o,-ujo,1'- ·l..ł 6"""Cł<>łl6-', Z-,.-..,. ..... riKllGoy. I„ f>yw.ą. , _ _ .I. ,,., C,,..__, a, ,.,., ~CkAlrłl I Jl.
r.-y__,,.,.,,.......,.
Wlłh_~a"'lfftllnl~,_...;...,._......,.m;.n1o.hdoł~....,.;i;,,~_,..udol10'Y'o~"'1 „J r. w....;.u..11~-,....~""-6-__,...ti-.
„, ltmbr~MON•OOJS.0..,a-ll..Oł. l"°'· CAWDO'A' I V:O)l'M•, „:0. - 11 •. llll , OrpaU.jo~~ · 1„lr. CA WOOWIV:O JM2.o. I JJ. · ~-,._.,,.........,.,_,...jN)111oM~"kłlnulpnll . ~,,....._,.„_-.,..~-~·--lrłl_.,.......,..,. .,. _
°""'"'9•.-.;o;,..._.„~.,_-...._...........,...,..__11n..io;11· r.. 1s:. l"'"'~....,...,... · _....._,.·.,.i.utiw.;..
_ _ , , . . . - ..
...... '-l....._1o.
61 , ('"'1•M-i ·,.,,."1wiąi ~CAWl""7Jl lff2.o.l · ll•. 61. -.,~MQS,..OOJS.0..,1-!a.06 . l* • · C\ Wl)()WIVlO)l'Ma, o.~ · ll»:---~MO!'ł-Oll;01„1-:S.Ol. 1*•„C.AWIVll1 .Jl2.-. I'°· U. MiOWllł .
...............,... ........ 1... J. 1 „S.u. 1.w-11łS6,o.Jl6
:: ~~~~:=:-~=-0.::~-~7.r..-:~::~:;oOl~:~=~~~-=;::...„.l60
1•.::J.l l-Jl.4'lll.J l-n.„1łS. 111' ...,.,..,_.....,_,~~~...,.._.,....
ll. ltml
1111,
ito.bly........,.;.MOS•OOoł'-'()rs. l -"°""z-11.Cl:J . l„I
t. CAW l'°'JllJ.W ,o.Jl .... I Jl-10.
„. Wyb.r~lłl'P L1„l t„ CAW I V:MI0,4'1„,o. l •l - llll,W tl Wrio~--._..,..,.~""'
........ ~ l: l.°'"""""Z-....,._._ · JZ. 11'. .... ~_....,, ,,.,~IO.,,....q.~ . z71łG. ..... _ __,....,:, ..... c....-.11 . ~iQii7_......__.J9, l a l.. f'\IA7.-c'-"--!'..,l.f'llfł<~11 . Dywirjoilawc'-l_._ . Ja . łSS . "°"'Z- .... --r...,l . -~1•. o,-irjoi~-... .„„n.17J , ,....~...,ll. -~
~o,.-vjo~ - • J. „ . 1„ . -~
... u. .....
.
~
.,., t..dowoW.;.b,...__ u..v.„ '°'1*. 11 . -...~MOS-OOł!l(,... ....... n . l„Z r„ CA WS...O...IJaJllJl.el), o. l ".
n. .........
„............
~l.o.JJI.
lJ.-....,.i_,.;.,.MON-~o- l . 11 . 1„Jr. la.ltmbr~MOS•~~-:U.D'l, lttłt.• CAWI JaJllJ.1'2.o. 117- l lO. lł.l:•• J.ll Jl.,_.._.~----J.,.,_ B ~ . . . l . 1 1 . 1•Ja 1„ CAW\""7~t. 1'. -.......,.,.,.MON•Olfool6IOIJ.•-U..... 1.,_.r. CAWIJo&Jl1JIS2.._ll„l;!O, 77. il.ood:ar~MOS•OJl.0...L- 2.ll . l.,_. 1 , C\WIJo& J.11)!5 l..o.IJl.
l.ł .
'IS.~--- -~Wl'• ) l , ll . 1 -• . CA WIVJO\ , l /AIS~-l• . . . ~ ~r -lltilflll . ll..l-„ CAW1llOl7
16
http:\\ajaks.home.pl
Jednym z najbardziej malowniczych archipelagów greckich są Sporady Południowe . Obejmują wyspy o powierzchni 3.3 tys. km2. rozrzu-
cone na Morzu Egejski m wzd łu ż wybrzeży Azji Mniejszej. Ze wzg l ędu na po ł oże ni e geograficzne ich historia b y ł a wyjątk owo burzliwa. Po stuleciach tureckiego panowania. w następs t wie wojny włosko-tureckiej w ł atac h I9 I I- I9 I2. archipelag został podzielony na dwie grupy wysp. Wi~k szą część o powierzchni 2.7 tys. km2. obejmują cą I6 wysp, m.in. Rodos. Kos. Karpathos i Leros opanowa ły W łoc h y. Grupa ta. nos ząca n azwę Dodekanez (Dodck3nisos), mia ła duże znaczenie strategiczne. Po ł ożo n a wzdłu ż po łudni owo-za chodnich wybrzeży Turcji, od południa gra niczyła z Morzem Śródzi emnym, a od 1..achodu z Morzem Kreteń s kim . Z baz lotn iczych i morskich na wyspach Dodekanezu m ożna by ło m.in. skutecznie kontro l ować szlak i morskie prowad zące na
Morze Egejskie. Mniejsze znacze nie militarne mi a ł a grupa wysp rozs ianych po północno-wschodniej części Morza Egejskiego i przy łączo n yc h w I9 I 2 roku do Grecji. W ś ród siedmiu n ajwię k szyc h naj bardziej znane są wyspy Samos. Chios i Lesbos. Wyspy Dodekanezu były okupowane przez wojska w łoskie ponad trzyd z i eśc i lat. Nic by! to szczęś l iwy okres dla mi ejscowej lu d n ośc i greckiej. Szczególnie negatywnie za pi sa ł y s i ę w pami ęc i lata reżimu ti.:fusso linicgo. Pozosiał y po nich nic tylko monumentalne budowle pub liczne. jak choćby w mi eście Lakki na Lcros. Jednym z ponurych aspektów w ł os ki c h rządów w lalach I923-43 była przymusowa latynizacja. zakaz publicznego używa ni a języka greck iego i prześlado wanie kościoła prawos ławnego. Jeszcze dzi ś moż na spotkać na wyspach Dodekanezu starszych micszkariców lepiej pos łu gującyc h s ię w mowie i w pi śmie językiem włoskim ni ż greckim. Włos i ni eustannie rozbudowywa li bazy Rcgia Marina i Regia Aeronautica na Dodekanezie. Były one chronione przez liczne fortyfik acje. baterie artyleri i nadbrze żnej i przeciw lotniczej. Aż do lata 1943 roku pa n owa ł w tym rejoni e wzg l ęd ny spokój, przerywany tylko nieki edy wypada mi brytyjskich ok rętów wojennych. nalotam i bombowców RAF-u lub atakami mał yc h grup komandosów. Sytuacja u legła jednak radykalnej zmianie wraz z upadkiem rządów Mussoliniego we Włoszech.
Kapitulacj a Wioch Wi osną 1943 roku upadek w ł adzy partii faszystowskiej we Wł oszec h by ł praktycznie nieunikniony. Przemaw iała za tym nic tylko coraz gorsza sytuacja militarna i gospodarcza. Również stan nastrojów spo łecznyc h był coraz bardziej a l a rmuj ący.
13 maja 1943 roku s kapitulowała w Tunezji w łos ka I. Armia gen. pika Giovanni ' cgo Messe. Tym samym zakoriczyły s i ę ostatecznie c i ężk i e i krwawe walki w Afryce Północ n ej . Niemal natychmiast alianci rozpoczę l i przygotowania do ope-
racji "Husky" - inwazj i na S ycy l i ę.
Rozpoczę ła s i ę
ona ni ecałe dwa miesiące póżniej . O świcie IOlip-
ca I943 r. na połudn iowych wybrzeżach wyspy wy l ądowały jednostki brytyjskiej 8. Armii i amc-
rykariskiej 7. Annii. \Vydnrzcnia przebiegały w coraz szybszym tempie. p rzyb i erając niemal lawinowy charakter. J u ż 18 lipca na konrc rcncji pod Weroną
Hit ler i Mussolini
podj~ łi dccyzj~
o wy-
cofaniu wojsk ni emiec ko-wł osk ich z ycylii. Cztery dni póż nicj żo łni erze amerykarlscy wkroczyli do stolicy wyspy. Pa lenno. Ko lejne k l ęski w ł oskich sil zbroj nych i bardzo wysoka liczba po l eg ł yc h . wzię t yc h do niewoli i rannych żołnicr.ly. prowadziły nieuchronnie do klęski w wojnic z mocarstwami zachodnimi. W tej sytuacji część d z i a ła czy partii faszystowskiej uznała. że jedynym ratunkiem dla kraju m oże być odsunięcie od władzy Duce i radyka lna zmiana polit yki zagrnnicznej i wewnętrzn ej. 24 li pca na posiedzeniu tzw. Wielkiej Rady Faszystowsk iej przeg ł osowano rezolucję o odejściu od władzy jednopartyjnej. ponownym podporząd k owa niu armii królowi i powrocie do demokrncji pa rl amentarnej . Nnstępncgo dnia król Wiktor Ema nuel łłl wyda ł polecenie aresztowania Mussolin iego i mi anowa ł nowym szerem rząd u w ł oskiego mars1..a lk a Pietro Badoglio. Tym sa mym d z iałac ze partii faszystowsk iej utracili kontrolę_ nad życ i e m politycznym i społecznym Włoch . Mars za ł ek Badoglio oficjalnie zadekJarowa! chęć kontynuowania wojny u boku Ili Rzeszy. Jednak w rzeczywistości za mierzał w możli wie szybkim czasie doprowadz i ć do zawarcia porozu mienia z Wlk. B ryt a ni ą i St. Zjednoczonymi. 3 wrześ ni a 1943 roku rozpoczę ła się inwazja aliantów
na Płw. Apcninski - jednostk i brytyjskiej 8. Armii wy l ądowa ł y na po łudni owym wybrzeżu Kalabrii. Tego samego dn ia w Cassible na Sycyli przedstawiciele rządu w łoskiego i ali an1ów podpisali tajne porozu mienie o rozejmie. 8 wrześ nia . niespodziewanie dla st rony wło skiej. gen. Eisenhower po in fonn own ł pub licznie przez radio o zawartym porozumi eniu oraz o 1..aprzcs1an iu działali wojennych sk ierowanych przeciwko w ł os k i m silom zbroj nym. Reakcja niemiecka by ła natychmiastowa. Zgodnie z wc ześ niej opracowanym planem "Achse" przystąpi o no do rozbrajania wojsk wloskich. nic tylko na Płw. Apenińskim. ale także na Sardynii. Korsyce. w południowej Francji. Jugosł awii. Albanii i Grecji. Sporadycznie dochodził o do potyczek, jednak większość jednostek w ł oskich z łoży ła brori bez walki. a ich żołni erze trafili do niewoli. Ważną rol ę odegra ła w tych dzia ła niac h m.in. niemiecka 2. Dywizja Strzelców Spadoehronowych. która 9 września przejęła kontrolę nad stolicą Wioch i opanowała s i edz i bę dowództwa Armi i Królewskiej w Montcrotondo na półn ocny wschód od Rzymu. 12 września niemieccy spadochroniarze i żoł nierze oddziału SS-Sturmbannfiihrcra Skorzcny ·ego uwolni li Mussoliniego. internowanego w górskim hotelu "Campo d·lmperatorc" w masywie Gran Sasso. ie miało to jednak już większego wpływu na sytuację we w łos ki ej annii. Wiclotysi~znc Regio Escrc ilo pr7.cstały istnieć jako li cząca s ię s ił a militarna. a jej żołnierze masowo odmawiali dalszej walki po której kolwiek ze stron konfliktu. Włoscy oficerowie i żo łni erze w większości marzyli o zdj ę ciu munduru i powrocie do rodzin. Tego nastawienia nic zmicnilo nawet formalne wypowiedzenie wojny Ili Rzeszy w dniu I3 paździ ernika I943 roku przez rząd marszałka Badogłia .
tol11ier: 2. Dywizji Str:elców Spadocliro11ou:rch z karabinem mas:y11owym MG 34. Żol11ierze I. batalio1111 2. pułku Sll~elców spadochrollowych wspomnianej dywizji odegrali bard:o istotn ą rolę u· walkach na leros w d11iach 12- 17 listopada 1943 roku.
Dodekanez, w rzes i e ń 1943 r. W intere s uj ącej k siążce Winstona Church illa "Druga wojna św i a t owa" walkom o wyspy Dodekanezu pośw i ęco n o osobny rozdzia ł . Oceniając sytuację we wschodniej części Morza Śród ziemnego w koricu lata 1943 roku by ły premier brytyjski n a pi sa ł m.in. (TV. Ks. I. Gdansk I996. str. 208-209): Kapitulacja Wio ch otworzy/a przed 11ami sza nsę zdobycia niewielkim wysiłkiem cennych p unktów na Morzu Egejskim. Garni:ony w/oskie. poslus:ne rozka=om króla i marswlka Badoglio. z pewnością przeszłyby na nasza strm1ę. pod warunkiem oc=Jriviście. ie znale:.libyśmy s ię tam. ::anim Niemcy =tlolaliby je ro=broić. Oddzia ły niemieckie na tym obszarze nie posiada ły przewagi liczebnej. lecz najprawdopodobniej od pewnego czasu po wątpiewały w wiem ość swoich sprzymierze1iców i pos iada ły gotowe plany odpowiednich dziala1i. Ufortyfikowa11e wyspy Rodos. leros i Kos stanowiły dla nas od dawna wafoe cele strategiczne. ch oć nie były punk1ami o piern1s::orzęd11ym znaczeniu. Rodos by/ tutaj punktem kluczowym. ponieważ posiada ł dobre lotniska um oiliwiające obro n ę wszystkich innych wysp. które ch cielibyśmy zają ć oraz pozwa la ł 1w całko wite opanowanie tych wód. ( ..)Znajdowaliśmy się o krok od opanowania Morza Egejskiego silami morskimi i powietrznymi. Ten sukces m ógł mieć decydujący wpływ na postawę Turcji. dostatecz-
17
http:\\ajaks.home.pl 11ie ju= poruszonej klęską Wioch. Wykorzystując Morze Egejskie i Darrlanele moglibySmy stworzyć sl..Ti>co11y szlak morski do Rosji. Mo=na by by/o wón·czas :apo11m ieć o niebezpiecznych i 11ie:wyk/e koszton'nych konwojach przez Arktykę oraz dlugklt i wyczerpujących /foiach dostawczych przez Zatokę Perską. (. ..). P owyższa oce na sytuacji. dokonan a przez brytyjskiego premiera, nie była jednak powszechnie akceptowana. Amerykańscy sojusznicy traktowali Dodekanez jako drugo- lub nawet trzeciorzędny obszar operacyj ny i skuteczni e toą>cd owa li wszelkie próby skierowania w ten rejon więk szych si ł l ądowyc h i lotniczych. Gen era ł Eise· nhowcr był przekonany, że n a l eży skoncentrować wysiłek ali anckich wojsk gł ównie na opanowaniu Pó ł wys pu Ape n i ń s ki ego. W tej sytuacj i Churchill m óg ł lic zyć praktycznie tylko na jed· nostki podległe brytyjskiemu dowództwu na Środ kowym Wschodzie. Ju ż wiosną I943 roku Brytyjczycy p rzys tą· pili do opracowywania planów ewentualnej operacji desantowej, maj ącej d op rowadzić do opanowania n ajw i ęk szej wyspy Dodekanezu, Rodos (o powierzchni I 398 krn2). Lalem podjęto wstępną decyzję, i e zostanie ona zdobyta silami hinduskiej 8. Dywizj i Piechoty. W sierpniu tego roku jej żo ł ni erze zostali przeszko leni i przygotowani do udziału w desancie morskim. Dywizja miała być gotowa do działań w dniu 1 wrześ nia . Zanim jednak to n as tąpił o, 26 sierpnia Po ł ączo n y Komitet Szefów Sztabu polecił dowództwu brytyjsk ich sił na Środkowym Wschodzie odesłać okręty desantowe, mogące przewieźć 8. Dywizję na Rodos, do Indi i. Mi ał y one zos t ać wykorzystane w operacji desantowej u wybrzeży Binny. Sama hinduska jednostka o trzymał a rozkaz podporządkowu j ący ją dowództwu s ił sprzymierzonych w ś rod kowej części Morza Śródziemnego. Churchill mimo opisanych powyżej trudno· śc i ni c zrezygnowal z prób opanowania Dodekanezu. Następnego dni a po og łosze niu kapitulacj i Wioch, 9 września 1943 roku, w depeszy skierowanej na ręce genera ła Maitlanda Wilsona, naczelnego dowódcy na Środkowym Wschodzie, polec ił mu podj~ic "zdecydowanych działań " na wyspach Morza Egejskiego. Według brytyjskiego premiera (" Druga wojna św iatowa" , Gdańsk 1996, TV, Ks. I, str. 2 10-2 12): General Wilson by/jak najbardziej gotów do szybkich działmi. lecz pod jego rozkazami pozostawa ły niezwykle skromne s;/y. Dysponowal 011 zaledwie 234 brygadą wchod::ącą niegdyś w sklad ciężko doświadcz011ego garnizonu maltmiskiego. a j edyne okręty desantowe.jakie był wstanie zebrać. pochodziły z miejscowych zasobów. Teoretycznie m ógł odzyskać zabrane mu 11iedaw110 jednostki desa111owe. lecz nacisk Amerykanów na ich przerzucenie w zachod11i rejo11 Mona Śród zie11mego w przygotowaniu do nadal odległej operacji "'Overlord" lub na indyjski tea trdz ia łmi wojennych byl w dalszym ciągu bardzo si"1y. Powoływan o się skrnpulamie 110 poczynione jeszcze przed klęską Wioch ustalenia. które absolutnie nie przystawały do nowej sytuacji. Do działań na wyspach Dodekanezu skicrowa· no także brytyjskie jednostki specjalne SAS i LRDG oraz jednostki greckie. Nocą 9 września na Rodos wy l ądowa ł ze spadochronem maj or George Jellicoe i n awiąza ł kontakt z dowództwem wł oski ego garnizonu. Sytuacja na wyspie by ła jednak bardzo niekorzystna dla Brytyjczyków. W przec iwień stwie do wielu innych wysp omawianego archipelagu stacjonowa ł tu silny garnizon niemiecki.
18
Niemcy do syć wcześ ni e doce nili znaczenie Rodos i już w marcu 1943 roku sfom1owali na wyspie Brygadę Sztu nn ową "Rodos". 3 I maja tego roku wydano rozkaz rozwinięc i a jej do stanu dywizji. Wraz z ros n ącymi obawami o postawę w ło skich sojuszników na wysp(( kierowano kolejne pododdziały i u zupełnien ia. We wrześniu Dywizja Sztunnowa "Rodos" li czy ł a już oko ł o 7 tys. żołni erzy. a w jej s kład wchodzi ! m.in. batalion pancerny z jed n ą kompanią c zo ł gów ś red ni c h Pz. Kpfw. IV i jedn ą kompanią d z iał sztunnowych StuG 40. Dowództwo niemieckiej dywi zji, podobnie jak i inne jednostki Wchnnachtu w basenie Mor7.a Ś ródziemnego, otrzyma ło stosowne rozkazy na wypadek "w ł oski ej zdrady". Natyc hmi ast po otrzymani u rozkazu o rozpoczęciu operacji "Achsc" p rzystąpiono do zaj mowania stanowi sk w kluczowyc h punktach wyspy. W dniach 9- 11 wrześ ni a , wy k orzys tuj ąc brak zdecydowania dowództwa wioski ego garnizonu, opanowano ca ł ą wys)>((. Włoskie s iły na Rodos, li czące wcdlug niektórych publ ikacj i nawet 40 tys. (!) żo łni erzy, zos tały rozbrojone praktycznie bez walk i. IOwrześnia 1943 roku na posiedzeniu w Quebecku Połączo n y Komitet Szefów Sztabu zaaprobowa ł zajęcie przez s iły alianckie wysp Rodos, Lcros i Kos. Byla to jednak decyzja spóżniona, nic mvzgl ędniająca możl iwej szybkiej kontrakcji Niemców, i co naj ważniejsze nie oznacza ła bynajmni ej, że genera ł Wilson otrzyma! natychmiast do swojej dyspozycji dodatkowe, gotowe do działań bojowych jednostki. Nic mając możliwości dokonania inwazji na Rodos brytyjskie dowództwo na Środkowym Wschodzie postanowiło opanować wyspy Samos, Lcros i Kos, na których nie było niemieckich jednostek, a postawa włoskich gami7.0nów wskazywała jednoznacznie na nikle prawdopodobi eństwo oporu z ich strony. 15 wrześni a Royal Navy rozpocz((ła przerzucanie na wspomniane wyspy brytyjskich żołnierzy. Do I 7 września opanowano Lcros i Kos, a na.5tępnieSamos. W końcu miesiąca na tych tncch wyspach znajdowały si(( niewielkie gami7.0ny, w sile okolo batalionu piechoty. Były one jednak pozbawione wsparcia artylerii polowej i pojazdów, których nic można by-
Io przctransp<>nować z braku odpowiednich jednostek pływających.
Opanowanie \vySp l e7..ących na północny-7.a chód od Rodos nic oznacza ło oczywiście pt7.cjęcia p~lCZ Brytyjczyków kontroli na Morzem Egejskim. Do tego ni ezłx;dne by ło opanowanie Rodos. W tym celu generał Wilson planował ' vykorzystanic hinduskiej IO. Dywizji Piechoty. Nie była ona jednak je· szczc w pełni \vyekwipowana. Dlatego przewidywano, że desant na Rodos będzie możliwy dopiero 20 pa7..dziemika. Pojawienie si(( cxJdziałów brytyjskich na \vyspach Mot7.3 Egejskiego wywołalo natychmiastową niemiecką kontrakcję. Nie była ona spowodowana tył· ko obawami o los niemieckiego garnizonu na Rodos. Hitler uzna!, że utrata kontroli nad tym obs7.arcm doprowadzi do poważnych konsekwencji politycznych. Fiihrcr obawiał si(( negatywnego cxJdżwi((ku, jaki mogło to wywrzeć na ba łkańskich sojusznikach 111 Rzeszy. Bułgarii i Rumunii. Niepokoi ła go także postawa rządu tureckiego. Wano przypomni eć, że OO 18 czerwca I94 1 roku Turcję i lll Rzesze; łączy ł układ o współpracy i przyjaźni. Dostawy tureckich surowców strategicznych miały istotne znaczenie dla przemysiu niemieckiego, m.in. pokrywały one 30% zapotrzebowania na chrom. Jednak dotychczasowa, życ1Jiwa dla łlł Rzeszy polityka rząd u tureckiego mogła ulec zmian ie w obliczu kolejnych niemieckich niepowodzeń mililamych i z.ajęcia przez wojska brytyjskie baz w bezpośredniej bliskości południowo-zachodnich wybrzeży Turcji. Zgodnie z rozkazami Hitlera w drugiej połowic września 1943 roku rozpoczęto wzmacnianie si ł niemieckich w Grecj i. O ile jeszcze na początku m i esią ca Luftwaffe dysponowała na lotniskach kontynenlalntj Grecji, Krety i Rodos 284 samoło1ami , to w koń· cu września liczba ta wzros ła do 362 maszyn. Dysponując dogodnymi bazami Niemcy uzyskali lokal· nc panowanie w powietrzu nad Dodekanezem. Wkrótce nie tylko utrudniono przerzut dalszych si ł brytyjskich na Samos, Lcros i Kos, ale rozpocz((tO wręcz polowanie na dzia laj ącc w tym rejonie ok ręty Royal Navy. a efekty nie trzeba było długo czekać. 26 wrze· śnia Luftwaffe za topi ła w pob l iżu Lcros niszczyciele: brytyjski "Intrepid" i grecki "Vasilissa Olga".
~
Karpathos Kassos #'
Kreta
http:\\ajaks.home.pl Wa lki o Kos pośród zaj(\tyc h prlcz Bry1 yjczyków wysp Dodekanezu najwi(\kszc znaczenie mialo Kos.
Na lej drugiej pod wzgl<;:dcm powicr1.chni wyspie archipelagu 1..najdowalo si(\ niedu że lotnisko. z którego mogły opcrownć sa moloty m yś li wskie . Ewentualna utraw Kos pozbawiala praktyczn ie siły brytyjskie osłony lotnictwa - najbli7.szc bazy lotnicze znajdowa ł y si<;: na Cypr1.c. od lcg lym od Lcros i Kos o ki lkase t kilometrów. \V końcu wr1.cś ni a brytyjski garnizon nn wyspie liczyl 1300 żo lnicrzy. Brytyjczycy ku swojemu rozczarowaniu stwierdzili. że w ł osk ie fortyfikacje i sta nowi ska mtylcrii nadbrL.c żncj i pr1.cciwlotniczcj nic były lak rozbudowane. jak g ł o si ła przez lata propaganda re żi mu Duce. Din wzmoc nienia os ł ony lotn iska do mi ejscowości Andim
nic obs ad z i ć wszystkich umocnic1l nndb rzeż n yc h na wyspie o dlu goSc i blisko 50 km. Desa ntowi m iały townrzyszyć silne nalot y Luftwaffe na wszelkie wykryle pozycje wojsk brytyjskich. 3 pa żdz iemika. oko ło godziny 11 .00. kutry sztunnowe z "Brandenburczy kami" wp!yll(;iy do za toki K;unari na południowo- zac hodnim wybrzeż u Kos . Poclcz;1s l ą dowani;1 niemieccy żolnierlc zostłłli ostrlclani z broni ma szynowej ze stanowisk nn poblisk ich wzgór7.::1c h. Okaz..1!0 s i ę. że niek tórzy żo łni erze marsz;:1łka Badoglio zdecydowa li s i ę jednnk na walkę . "Brnnclcrburczycy" 1...1atakowa li m1tychmias1 po zycje w ł oskie. Atnk był żyw ioło wy - część icmców nawet biegnąc strlelała z pistoletów maszynow yc h i karabinów maszynowych MG 42 - i jnk się oknzalo. skulcezny. N i edłu go pó ż n iej zdobyto tak że ba teri ę artylcrii nndb rzeżncj w pob l i ż u Kefa los i rozpoczęto os trla ł z w ł oskich dział lotni ska w Andimachia. które zgodnie z plnnem by ło g łównym celem ataku "Brandenburczyków". Lotniska bro nił a tylko jedna komp;min piechoty. Pod nnporem żo łni erzy I . kompnnii dywizjonu obrony wyb rzeża Brytyjczycy zostali zmuszeni do wycofa nia s i ę. Be zpoś red n io po zdobyci u lol ni ska pojawił y s i ę nnd nim Junkersy Ju 52/Jm. z których wyskoczy li żo łnie rze kompanii spadochronowej Dywizji "Brnndcnburg". W godzi nnch przedpołudniowyc h 3 pażdzier nikn wy l ądowały na wyspie tnkże pozostn ł e siły desantu. Żo l nicrze z 22. Dyw izji Piechot y znatakown li z powodzeniem główne s iły brytyjskie. stncjo nującc wokó ł miasln i portu Kos. Wsze lkie próby spowolni enia nalnrcin Niemców by ł y ni weczone przez naloty "Stukasów" i m yś l iwce Bf 109iBf 110. os t rzeliwujące ecie z lotu koszące go. Wieczorem 4 pażdziemikn wyspa w całości znajdowała s ię pod kontrolą sil niemieckich. n!' l ęp n ego dnia z lot niska Andimac hia wystnnownł y do pierwszych lotów rozpoznawczych SłłlllO loty Bf 110. Wed łu g niektórych publikacji po zn ko1iczeniu wa lk o Kos iemcy dokonn li okru1ncj zbrodni - m szcząc si.;;: nn by ł yc h sprzymierzerlcnch rozstrze lnli kilkudz ies i ęci u w ł o s kich o fi cerów.
--'----===.---...:..?1w
Walki 11:rspie Kos w dniach 3-4 pa:tbemika 1943 roku. Na :d)eciujede11: niemied:ich :ol11ier:y : pi.\'toletem ·':rg11ali:a9j 11y111 2.7 cm Leuchtpistole.
13 pażdziemika Włochy fo nnalnic wypowiedzin Ili Rzeszy. W praktyce okaznło się. że ty lko część oficerów i żo łn ierzy Rcgio Esercilo by l łł go1own do wa lki z by ł ymi soj uszn ikami. Więk szość była zdezoricntowam1 szybko zachodząc y mi zmianami po li tycznymi i po prostu miał a dosyć woj ny. nic w id ząc sensu w umi eran iu raz za Hitlera. raz za Churc hilla. Uwidoczniło się to m.in. nn wysp ie Kalimnos. położonej zaledwie około I km na po łudn ic od Leros. Wkrótce po zdobyciu Kos na Knlimnos przyp ł yną! na pokład z i e trzech kutrów maly pododdzinł "Brandenburczyków". Umiejętn i e prowadzone pr.tcz Niemców pcnraktacje. popane groź bą fa lowyc h nalotów "Stukasów". doprowadzil y do z ł ożenia broni bez wa lki przez w ł oski gnmizon. Sporadyczne ostrzeli wani e przez icmców z ckm -ów brzegów pob liskiej Lcros s tanowił o tylko zapow i edż innych. grożn i ejszych dzinłatl . Pod koniec pierwszej dckndy pa żd z iemib Brytyjczycy bardzo pesymistycznie oceniali rozwój sytuacji na wyspac h Dodekanezu. Premi er Churchill nnp isn l IOpażdzic mika w telegramie do prezydenta Roosevcltn (" Druga wojna św iato wa". Gdańsk 1996. TV. Ks. I. str. 225-226) 111.in.: ł y woj n ę
( ...) l.1W1tcęterrcstm 1ićc=olosy.111
Operacja "Leopard " Zdobycie Kos minłoolbrly mic znnczeni e dln dal szego przebiegu wa lk. Si ly brytyjskie pozbawione sku1ccznego wspa rcia ze strony RAF znal az ł y s ię w syttrncji niemal ident ycznej jak w maju 194 1 roku w cznsic walk o Kretę! Mimo nasiJcnin d z inłari ok r(\tów Roya l avy m oż liwości powstrzymania niemieckich d z iałnń desantowych z malały radyka lni e. Teoretycznie sy tua cję s ił brytyjskich popraw ił o podpisan ie 29 wrześ nia 1943 roku nn Malcie przez przcdslłłW i c ic li rząd u wlosk iego o ficjalnego ukł ndu o knpitu lacji W ł oc h i wspó ł pracy z nlinnlami przeciwko iemeom. Tym samym moż na bylo oczekiwm:. że żo łn ierze w ł oscy wspom ogą działania Brytyjczyków. Tym bnrdziej. że
.„kim. Ncm'C~ gc~b.):91~\· się :t.leC)rlo1111/i na :aatakou'l1nie R()(/ar;u 23 {JxCil::iemila1} fr'IVS mogło ró1mie dobl=e /Xt\:C:/Jl=c.y/ tą datą. Poprosi/em &fena. ab)· 11ra:: gen<'lnlem 111/souem i admimlem Ctm11i11ghamc'111 :bada/, C)·pr::yolx.-'t·1~1·ch ::c1robac/1na B/i<;kim ll('iCh(J(/::ie da się ::robi<: <'Oko/wiek. aby (J(l=)~·kać Kos (. .. ). JeS/i nic takiego nie fx...y/::ie mo:liwe ijeS/i d=isiejs=ej lubj1t11=ejs:ej uoc.;.·nie 1Kla się 1u1111 znis::c=) 'Ćjerlnego:: ko1111vjó11: 11'Ól1 "C::
19
http:\\ajaks.home.pl
Wylad1mek niemieckich =ol11ierzy: poklat/u jed„ostki desa„1ou·ej typu Marinefiilupriihme. Wyspa Kos. 3-4 października 1943 roku.
na wet niewielką część baterii. nie o ca łym obwodzie(..). Ostatecznie ge ne ra ł Wilson ni e zd ecydowa ł s ię na opuszczenie Dodekanezu bez walki. Podjął decyzję o obronie dwóch wi ększyc h wysp - Leros i Samos. Garnizony brytyjskie i w ł os ki e na inby
obsadzić
m ówiąc
nych wyspach postanowiono ni ezw łoczni e ewaku ować. W celu spara li żowa nia transponu morskiego przeciwnika na Morze Egejskie skierowa-
no znaczne s ił y Royal Navy. Z bazy w Aleksandrii miały wypł ywać na patrole liczne okręty wojenne : 5 krążowników, 8 niszczycie li i 17 niszczycieli eskortowych (w tym polski ORP "Krakowiak"). Z portu w Bejrucie
operowa ł a
nato-
mi ast I. flotylla okn;tów podwodnych (od po ł o wy października w jej s kładzie działały polskie ORP " Sokół" i ORP "Dzik"). Z lotnisk na Cyprze s ta rt owa ły na patrole samoloty wie lozadaniowe Bristol "Bcaufighter",jcdnak z uwagi na liczne niemi eckie samoloty m yś li wskie ope rujące nad Morzem Egejskim, nic odnos ił y one spodziewanych sukcesów. Do 22 października Niemcy obsadzili wszystkie wyspy Dodekanezu z wyjątkiem Lcros i Samos. Tymczasem brytyjski garnizon na pierwszej z tych wysp rozrósł s i ę znacznie. Na Leros skoncentrowano 234. B rygadę Piechoty, w s kład której wchodziły trzy bataliony. J ed n ostkę okreś l a n o niekiedy mianem "Brygady Maltańskiej" pon i eważ w ł aśnie tam s tacjonowały wcze ś niej wc h odzące w jej skład oddz iały. Dowódca brytyjski ej 234. Brygady, brygadier Tiłne y by ł jednocześ ni e dowódcą ca ł ego garn izonu Leros i podl ega ł y mu równi eż pododdz i a ł y SAS i LRDG oraz włoscy żołni erze obsa d zający baterie arty lerii n adbrzeżn ej i przeciwlotniczej. Ukształtowanie terenu i urwiste brzegi sprzyjały obronie wyspy. Z lotu ptaka Leros przypomina nieco klep s ydrę . Dwie duże zatoki - Gouma i A ł i nd a - wdzierały s ię g ł ęboko w l ąd , powodując, że półn ocn ą i połudn i ową część wyspy łąc zy ł tylko wąski przesmyk. Warto wspomn i eć , że o ile na pół n ocy i na południ u do minował górzysty krajobraz, na przesmyku znajdowa ły s i ę stosunkowo niskie wzgórza. Stanowisko dowodzenia 234. Brygady znajd owa ło s i ę na wzgórzu Meraviglia, znajdujący m s ię w centrum wyspy. Radiostacje i większość zapasów ukryto w jaskiniach. Brygadier Tilney rozmieści ł n as tępuj ąco swoje bataliony: -4. batalion pułku "Royal East Kent Regiment The Buffs" na półn ocy Leros,
20
·2. batalion pu ł ku "Royal lrish Fusilicrs" na przesmyku. · l . batalion pułku "King·s Own Royal Regiment" na południu wyspy. Niem ieckie dowództwo zdawa ło sobie sprawę z wzmocni enia brytyjskiego garnizonu na Lcros. Samoloty rozpoznawcze Luftwaffe meldował y w paźd z i e rniku o kolejnych okrętac h Royal Navy. zakotwiczonych u brlcgów \yYSpy. z których wy ł adowywa n o żo łni erzy i zaopatrzeni e. Dlatego ge n era ł porucznik Mi.illcr. dowodzący operacjami dcsanlowymi na wyspach Dodekanezu. \yYdziclil wst((pnie do ataku na Lćros nast ępujące jednostki: · łl . batalion 16. pułku piec hoty z 22. Dywizj i Piechoty. · Ił. batalion 65. pułku piechoty z 22. Dywizj i Piechoty, · łl . i IV. dywizjon 22. pułku artyleri i z 22. Dywi zj i Piechoty, ·li. i Ili. batalion 1. pułku strze lców Dywizj i "Brandenburg". · I. k ompan i ę dyw izjonu obrony wybrzeża Dywizji "Brandenburg". ·I. kompanię (spadoch ronową) 4. pułku strzelców Dywizji "Brandenburg". ·I. batalion 2. pułku Slrzclców spadoc hronowych 2. Dyw izj i Strz. Spad„ ·li. batalion 22. pułku piechoty I I. Dywizji Polowej Luftwaffe, ·3. ba1erię 22. dywizjonu artyleri i przeciwlotniczej, Naczelne Dowództwo Wchnnachtu (OK\V) żądało początkowo zdobycia Lcros jeszcze w paż dzicmiku. Jednak przeważy ł a opinia ge n era ł a Mlillcra, który podkreś l a! konieczność starannego przygolowania operacji desantowej i wcześni ejszego zniszczenia przez Luftwaffe slanowisk artylerii n adb rzeżnej i przeciwlotni czej na wyspie. Obawy budziły ta kże silne zespoły Royal Navy, patrolujące Morze Egejskie. Nieliczne okrę ty Kriegsmari ne nic by ły w stanic zape wni ć skutecznej oslony jednostkom transportuj ącym desant. I stni a ła realna groźba , że zost aną one zatopione zanim zbliżą s i ę do Lcros. D z i a ł ani a alianc kich okrętów by ł y rzeczywiście bardzo intensywne. Napotykając tylko sporadycznie jednostki wroga na morzu, poszukiwał y go przy wybrzeżac h 'vysp i ni eki edy ostrzeliwa ł y przystani e. W ostrzeliwan iu wyspy Kos u czestni czy ł także polski niszczyciel eskortmvy "Krakowiak". O~sadzone przez Niemców baterie
arty lerii nadbrzeżnej tylko sporadycznie otwierał y ogie ń , natomiast wyjątkowo grożnym przeciwnikiem były samoloty Luftwaffe. Wielkim zagrożeni em były także liczne, nierozpoznane przez brytyjskie dowództwo pola minowe na wodach Dodekanezu. Na skutki nie trzeba by ło długo czekać . 22 pai dzicmika w pob l i żu wyspy Kalimnos za t oną! na minach brytyjski niszczyciel eskortowy "Hurworth", a grecki "Adrias" (ob ie jednostki typu "Hunt") zosta ł bardzo c i ężko uszkodzony. Zaledwie dwa dni późn i ej na minie za tonął brytyjski niszczyciel "Ecl ipse". Nadzieje Royal Navy na sparaliżowanie niemi eckiego transportu morskiego nic spełnił y si((. iemcy uwzględniając przewagę brytyjską na morzu ograni czyli l iczbę dziennych rejsów. Przerzuca li pododdzia ł y na Kos główn ie pod osłon ą nocy. Wykorzystywali w tym celu niewielkie. trudne do \vykrycia nawet przy pomocy stacji radiolokacyj nych jednostki pływające . atomiast w dzień Lufhvaffc nieustannie atakowa ł a alianckie okręty. u s iłując zmu sić je do opuszczenia wód Dodekanezu. W pierwszyc h dniach li sto pada Niemcy zw ięks zy li i ntensywn ość bombardowań Samos i Lcros. Wedłu g danych wyw iadu alianckiego si ł y Luftwałfc działające nad Morzem Egejskim liczyły wówczas oko ł o 130 bombowców i 60 m yśl iw· ców. Myś li wce i bombowce nurkujące operował y z lotnisk na Rodos, Kos lub z Aten. Samoloty bombowe s tart owa ły z lotnisk na Krecie, z Aten, Larissy i Salonik. Naloty na Leros mimo swojej i nl e n syw n ośc i - według niektórych publikacji do 12 listopada przeprowadzono ponad IOOO nalotów! - tylko częściowo unie sz kodliwił y ba teri e art ylerii n adbrzeżnej. Przykładowo zniszczono zaledwie jed n ą z czterech staryc h annat morskich, zamontowanych na dwukondygnacyjnych, betonowych stanowiskach na wzgórzu Monte Clcdi. Mimo to n a l eży bardzo wyraźn i e podkreś l ić. że ni e by ł by m ożl i wy jakikolwiek niemiecki sukces bez wszechstronnego wsparc ia ze strony Luftwaffe. \Vażną rolę odegra ły nic tylko eskadry myś li ws ki e i bombowe, ale równi eż jednostki lotnictwa morskiego. Przykładowo wodnosamo loty Ju 52/3m (Sec) d osta rc1.a ły na wyspy pos iłki i zaopatrzenie. Inne typy wodnosamolotów 'vykorzystywano do prowadzenia int'ensywnych lotów rozpoznawczych i patrolowych. Jeden z oficerów eskadry 4J SccaufkHirungsgruppc I 26 porucznik marynarki Paul Krcbeł opisa ł n astępująco jej działania (J. Lcdwoch "Niemieckie lotnictwo morskie", Warszawa 1998, str. 59-60): (.„) Od maja 1943 roku 4.ISAGr 126 miala wys unięte stanowisko na Rodos. W ra~ie potrzeby= wyspy operowały 3-4 Ar 196. Wodnosamoloty wodowa ły w porcie rybackim. ( . .) Podczas operaą·i opanowania zajętych przez wojska alicmckie wysp Dodekanezu większość s il eskadry była podporządkowana dowódcy 22. Dywizji Piechoty. A rado prowadziły rozpoznanie i wspierały oddziały naziemne. Inne eskadry SA Gr I 26 osła n iały konwoje z zaopatrzeniem oraz atakowały pozycje wojsk btytyjskich na wyspie l eros. Ar 196 niejednokrotnie prowadziły akcje ratownicze n~)l /awiając żo łnierzy niemieckich z zatopionych przez alianckie okręty podwodne sta1ków i okrę tóm Często zdarza ło się. ie Arado holowały do b„zegu 20-30 żo "1ierzy uczepionych pływaków i skrzydeł. Po dostarczeniu rozbitków do najbliższej wyspy odbywały kolejny lot po n astępnych "pasażerów". Na wielu wyspach umieszczono sk/a-
http:\\ajaks.home.pl dy pnli1ra w bec:kac/1. Umo:Ji11'inlo w pro11"t1d:e11ie długich lotóll' patrolo11ych. (... ) Plan ataku na Lcros - operacji "Leopard" przcwidywal wysadze nie kilku dcsm11 ów morskich na zachod nim i wschodnim wy b rzeż u wyspy. a l akżc równoczesne opanowa nie przez desant spadochronowy w ąsk i ego przesmyk u pomij\dzy zatokami Gouma i Alinda. Str.!:clcy spadochronowi mieli do wykonania szczególnie waż
ne zadani e - doprowadzeni e do rozci~cia sil brytyjskich na dwn izo lowa ne od siebie ugrupownnia. Wybrana strefa l ądowania spadochroniarzy była jednym z niew iciu w miarf\ plaskich obszarów na wyspie. Inna rzecz. że przesmyk mini tylko niecały kilometr szcrokoSc i i jakikolwiek błąd w czasie zr1.:utu grozi! wpadnif\cic m spadochroniarzy do mor7.a. Zadanie zdobycia prlesmyku otrzy mał do- . wódca 1. batalionu 2. pułku strzelców spadoc hronowych. kapitan Klihn c. Jego odd z iał. l i czący 470 ludzi. zdecydowa no s i ę wzm oc ni ć k o mpa nią spad oc h ro n ową z Dyw izji "Brandenburg". Po opanowaniu terenu po między zatoka mi 1. batali on mi a ł opa no wa ć wzgórle Monte Rach i. na s tępnie Monic Mcraviglia. a w koi1cu razem z oddzialami l ądujący mi z morza zd obyć miasteczko Lero!' (obecnie Platn nos). Batalion kapitana Klihnego przewieziono w pażdzi em iku z Ferrary we Wł oszec h do Ek:1li. na północ od Alen. Kilka 1ygodni zwłoki w rozpoczędu operacj i "Leopard" pozwo l ił y na zorg::mizowanie in1cnsywnego szkolenia. mającego przygotować slrzelców spadochronowyc h do działarl w górzystym tereni e. Ćwiczono m.in. wspinaczkę po stromyc h zboczach i zjazdy po linach. Spadochroniar1.:c. mi eli d otrzeć nad Leros na pokładach s:.unolotów tra nsporto wych Ju 52/3111. Jednak g ł ówne sil y niemieckie mu s iał y d oko na ć desantu z morza. a poc zą tku listopada tylko część sil podpor7...1dkownnych ge nera łowi MU IJerowi znajdowała s ię na Kos. Większość jednostek by ła skoncentrowana w rejonie Aten i oczekiwała na 1.a ładunck . Ranki em 4 listopada w rejonie ponu Lavri o zebra ł s ię konwój majqcy przewicżć żo łni erzy 22. Dywizj i Piechoty w po b l i że Kos. E s kortę wpcwnia ly jednostki 5. notylli torpedowców oraz 12. notylli kutrów trałowyc h . z powodu wzburzonego morza musiano s i~ jednak wstrzym ać z rozpoczęcie m rej su. S1oj:lce na kotwicach okrę t y i statki zos tał y wykryte przez brytyjskie "Beaufightery" i zaalakowanc 1orpeda mi . Szczęś l iw i c dla icmców trzy snmoloty str•lCOno przed zrlutcm torped. a inne ni c trafił y w ecie. Dopiero n ocą 6 listopada wyniszono w rejs. początkowo na pó łn oc od wyspy Kea. a na s lę:p n ic na południowy-wsc hód. ku wyspie Paros. Rankiem 7 listopada wkotwiczonc w za toce aousa jednostki zaa t akowa ł y ponownie "Beaufigh1e ry". Tylko jedna torpeda by ła celna i trafiłn w ni emiecki kuter trał owy. Wiec zorem. o godzinie 20.00 podniesiono kotwice i skierowano s i ę: ku cieśn inie rozdzi elającej Paros i ak sos. Nie mcom sprzyja ł o ponownie szc zęScic - po przc plynię:ciu zaledwie kilku mil d os trze żo n o m1 horyzo ncie błyski wyslrza lów i z obawy przed o kr~lami Royal Navy podj~IO dccyzj~ o powrocie na Paros. Jak się póżnicj okaza ło. wobscrwowano brytyjskie niszcycielc "Penn" i "Pathfinder" "rozs t rze li wują ce" niemiecki śc i gacz o kr~ 1ów podwodnych GA 45. 8 listopada o 3.20 wyniszono ponowni e w rejs. Okoł o 18.00 dotarto do brzegów Amorgos i zamaskowano jcdnos1ki w licznych zatoczkach na północnym wybrze żu . Konwój d ota rł ostatecznie w pobliże Kos 10 listopada. podobnie jak in-
,A. Wzg . Cledi
ny zespól pl yn:tcy lra są bardziej pó łn oc n ą. Tennin l ąd owa nia desa ntu morskiego na Leros wyznaczono na 12 listopada. Dlatego w nocy z 11 na 12 listopada zes po ł y desa nt owe - s kła daj ące s ię z kutrów lrałowych . jednostek typu Marinefiihrpriihmc. kutrów desantowych i ciężki c h kutrów sztunnowyc h - zaczę: l y o pu szczać przys ł a ni e Kos i pobliskiego Kalimnos. Tej samej nocy pobliskie wody patrol ow ał y trzy alianckie ni szczyciele: brytyjskie "Pernrd" i "Rockwoocl" oraz polski "Krakowiak". Po z bli że niu s i ~ do portu K:1l im nos (na wyspie o lej samej nazwie) dos trlcżono transponowiec i ki lka mni ejszyc h jcdnoslck. szy kującyc h s i ę prawdopodobnie do wyjścia w morze. Bos man Miec zys ł aw Tatarynowicz opisn l na s t ępująco dal szy ciąg wydarzcl1 (E. Kos ia rz "Fiola Białe go Orla". Gclalisk 1984. Sir. 475): Jeszcze chwila i z kontrtorpcdowcn d owodzą cego. idącego na prJ.:Odzie - salwa. Pociski ośw ie tlające posz ł y w kienmku celu. a w c hwi l ę pote m mroki. których ni c po trafiła rozj a S ni ć pclnia k s ię życa. u s tąpił y oSlcpiajqccmu blaskowi pocisków ś wi e tln yc h . Ca łki e m na wprosi w od l eg ł ości nic wię:k szcj n iż pól mi li. w dolinie mi ę:dzy dwiema góram i. miasteczko i port K. Na przednim planie mo lo. a przy nim zakotwiczony konwój nieprzyjac ie lski. W to miejsce ki enijc s ię na1ychm ias1 ogic1l d z iał. Kil ka salw i statek pochyla s ię na bur1 ~ . jeszcze salwa i z wnętr1.:a wydos tają s ię: p ł o mienic.( ... ) Wróg mi lczy. Ani jednym nichem nic chce zdradz i ć swych si ł ". Dowódca zes połu niszczycieli. obawiając s i ę szybkiej kontrakcji Luftwaffe. zrezygn owa ł z kon1ynuowa nia ostl7'..a łu i sk i erowa ł okręt y na 01war1c morze. Jak s i ę oknzn ł o. oba wy by ł y u1...1sadnionc mimo nocnej pory. Wkrótce poja w ił y s i ę samoloty i rozpoc zęł y s i ę nicuslannc naloty. Po mi ę dzy 23. 15 a 4. 11 niemieccy lotnicy pr1.:cprowadzili 14 (!) ataków. w1ym także z u życ i e m bomb kierowa nych. HMS "Rockwood" 01rzymal bczpoś re-
dn ie trafienie i c h oć nic zalo n ąl. uszkodzcnia okazał y s i ę lak powa ż ne . że ostatecznie s kre ś l o n o go z lis1y no1y.
In wazja z morza i powietrza Zgod nie z planem operacji "Leopard" desanty morskie mialy rozpoc1.ąć się w nocy 12 lis1opada w czasie pełni k s iężyca . O godzinie 4.30 do brLegów Leros miały zbli żyć s i ę dwa du że zespoł y desantowe. Zespól Zachodni. dowodzony przez kapi1ana Aschofla. dowóclc~ li. ba1alionu 16. pul· ku piccho1y. zmi erza ł ku zatoce Gouma. Zespól Wschodni. dowodzony przez majora von Saldcrna. do wódcę: 65. pułku piccho1y. zmie rza ł ku zatoce Alinda. a wschodnim wybrzeżu wyspy miał y tak że wy l ądować gnipy dywersyjno-rozpoznawcze z Dywizj i "Brandenburg". Desa ni spadochronowy miał wylądować o ś w icie 12 listopada. Faktyczny przebieg pierwszyc h godzin operacji "Leopard" odbiegał znacznie od przyjętych za ł ożc i1 . Zachodni Zespó ł Desa n1owy po zauważe niu "brytyjskiego trał owca" (?!) zmienił pierwotn y kurs i d otarł w pobliże za toki Gouma dopiero o godzi nie 6.30. iemieckie jednostki zos tał y wówczas ostrzelane przez w ł os ką artylerie nadbrzeżn ą. Jej og ień by ł na 1ylc skuteczny. że kapitan A sc hofTwydał rozkaz wyco fa nia jednostek desarll owych poza za s i ęg w ł os kich d z iał. Wsc hodni Zespół Desantowy tak że odnolowal opóźn i en ie w stosunku do planu. W tym przypadku n as l ąp il o to po za u waże niu świateł brytyjskich niszczycieli. Około godzi ny 5.00 jcdnos1ki tran s portujące żo łnie rzy majora von Saldema zosta ł y obramowane salwa mi w ł os kiej ar1y lcrii nadbrze ż n ej. Mimo 10. po postawieniu zas ł o n y dymnej. Il. bata lion 65. p uł ku piechoty zdoła ł szc zęS l iwic wy ląd ować na pó łn oc n o -wschodnim wyb rzeż u Lcros. iemcy. których l ic ze bność oceniano w bry1yjskich meldunkach na oko ł o 400 ludzi. wkrót-
23
http:\\ajaks.home.pl Posiłki dla walczących na leros odcbalów Niemcy dosta rczali także na pokładach wodnosamolotó w. Na p;e rws zy m planie grupa i o lnierzy . któ ra doplynęla do brzeg u pontonami pneumatyczny mi. IV tle s łabo widoczne. wyposażon e w pływaki, samÓloty tr
ce po opuszczeniu plaży skierowali s ię ku baterii na wzgórzu Monte Cledi. Włoscy arty l erzyści , z wyjątkiem jednego oficera, zdeze rterowali. Wspomniany \Vłoch, ratując honor swoich rodaków obs łu giwa ł samotnic jedno z dział i sporadycznie ostrze liwa ł zbliżających s i ę Niemców. Obrona po°zycj i spoczęła w tej sytuacji na nielicznych brytyjskich żo łni erzac h z LRDG i jednego z plutonów 4. batalionu pułku "The Buffs". Zdołali oni od eprzeć atak i w rejonie wzgórza zapanował pozorny spokój. Około godziny 5. I 5 ciężkie kutry sztunnowe z żo łnierzami I. kompanii dywizjonu obrony wybrzeża znalazły s ię trzy mile morskie na północ ny-wschód od zatoki Alinda. \V stronę brzegu z uwagi na ostrzał arty lerii nadbrze żnej wyruszoP;en11sze godz;ny operacji "leopard". Na zdjęciu 34. wspinający się po stromym brzegu. żołnierze sekcji MG
24
no z maksymalną prędk ością. Jedna z grup "Brandenburczyków" wy l ądowała w zatoce Alinda, natomiast druga w zatoce Pandcli. Po trudnej wspinaczce po urwistym brzegu przys tąpi o no do ataku na brytyjskie stanowiska na wzgórzu Monte Appetici. Wojenne szczęśc ie u ś miechnę ł o s i ę jcdnak do Brytyjczyków. Wezwane jako wsparcie "Stukasy" zbombardowały om y łkowo "Brandenburczyków". Z uwagi na du że straty i silny opór przeciwnika zrezygnowano w tej sytuacji ze zdobycia pierwotnego celu ataku. Zaatakowano natomiast wło s ką baterię d z iał kal. 150 mm na tzw. Wzgórzu Zamkowym, na wsc hód od miasteczka Lcros. Tym razem, mimo braku wsparcia lotniczego, atak zakończył s ię sukcesem. Ok oł o południa położenie s ił niemieckich na wyspie by ł o bardzo trudne. a brzeg dota rła tylko część sił , które walczyły dotychczas ze zmiennym szczęśc iem . Sytuacja zmieniła się radykalnie, gdy nad Lcros pojawiły si(( czasze spadochronów. Pierwotnie desant kompanii (spadochronowej) Dywizji "Brandenburg" i I. batalionu 2. puł ku strzelców spad oc h ro now yc h miał na s tąpi ć o św i c i e 12 listopada. Początek przebiegi zgodnie z planem - 40 samolotów transportowych Ju-52 wzbiło się w powietrze z trzech lotnisk w !łla~:ll!l okolicy Aten. Jednak w połowie drogi ku Lcros otrzymano rozkaz o dwołując y desant. Dowództwo operacji po otrzymaniu informacji o silnym ogniu batcri i artylerii nadbrze żnej i zawróceniu Zachodniej Grupy Desantmvej obawiał o s ię , że desa nt morski nic uda s ię i spadochroni arze będą musieli walczyć osamotnieni.
Po meldunkach o pomyś ln ym wy l ądowaniu Wschodniej Grupy Desantowej wydano rozkaz do powtórnego startu. Po dwóch godzinach lotu tuż nad powierzchnią morza Junkersy do tarł y nad wysp((. Maszyny wzbił y s ię na wysokość 150 metrów - l eciały poniżej stanowi sk artylerii przeciwlotniczej, rozmieszczonych na okolicznych wzgórzach, co zmniejszyło skuteczność jej ognia. Niska wysokość lotu miała także inna za letę spadochroniarze opadali na z i emię w za ledwie dwadzi eśc ia sekund. Strefa zrzutu pomiędzy miejscowośc i ami San Nicola, San Quirico i Alinda był a poprzecinana suchymi wąwozami. co ułatwiło znakomicie skryte zebranie s i ę po zrzucie i przegrupowanie przed atakiem. Desant kompanii spadochronowej z Dyw izji "Brandenburg" bardzo plastycznie opi sa ł niemiec· ki historyk Franz Kurowski ("De Ulsche Kommandotrupps 1939-1945, Stuttga rt 2002, str. 243244): Dźwi ęk buczka, będący sygnalcm do skoku dla spadochroniarzy "Brandenburczyków" , poderwał wszystkich znajdujących s i ę na pokładach Ju 52, przynaglając ich do opuszczenia samolotów przez otwarte dmvi. Jako pierwszy wyskoczył podporucznik HOrl, popisując si(( dalekim wybiciem, a za nim reszta żo łnierzy przewożonych przez maszyn((. Ostatni opuścił pokład - zgodnie z przepisami -dowódca kompanii, porucznik Oschatz. Także z innyc h maszyn błys k aw icznie wyskakiwali żo łni erze, by nie wylądować w zbyt du żym rozproszeniu. Kjedy porucznik Oschatz poczu ł twarde szarpni((cie wywoł ane otwarciem spadochronu, odetchnął z ulgą. Kolysząc s ię pod otwartą czaszą, opadał ku ziemi. iczym ogniste strzał y przelatywały obok niego serie pocisków z karabinów maszynowych. Z prawej strony ujrzał ostatnich żo łnie rzy o pu szczających pokład innego Ju 52. Także ich obramowywa ły serie św ietlnych pocisków z broni maszynowej. Czasza jednego ze spadochronów zajęła si(( ogniem, a podwieszony pod ni ą skoczek niczym płonąca pochodnia zaczął coraz szybciej i szybciej opadać ku ziemi. Dystans mi ędzy skoczkam i a ska li stą ziemią zmniej sza ł s ię z osza ł amiającą pr((dkością. Hórl podci ągnął nogi, przetoczy ł s ię przez lewe ramie i poczuł przen ikli wy ból w głow ic . Na parę sekund utracił przytomność , oc kn ął s ię, czu· jąc kilka uderzeń , kiedy jego ciało było wleczone za spadoc hronem. Jednym ruchcn\ rozpiął klamrę uprzęży.
HOrl podniósł s ię, zw inął czaszę spadochronu i zaczął nawoływać swoich ludzi. Ciągle w pobli żu lądowali spadochroniarze. Wielu z ni ch dotarło do dowódcy plutonu zrani onych. W pół godziny póżnicj , po zakończeniu zb iórki, porucz· nik Oschatz stwierdził , że jedna trzecia dowodzo. nej przez niego kompanii nie nadaje się do dzia· łań z powodu obrażeń odniesionych podczas l ą dowania lub nieprzyj acielski ego ostrza łu . Wróg zaczął ostrzel i wać z m oźdz i erzy spadochroniarzy kieruj ącyc h s ię ku wyznaczonym celom, a wlcrótce otworzono ogień także z karabinów maszynowych. Gdy s trzela ć zaczęł a także artyleria, wszyscy zostal i zmuszeni do szuka· nia schronieni a pomi ęd zy skałami i drzewami.
http:\\ajaks.home.pl Mimo że . o czym Niemcy nic wiedzieli. w obszaru zrzutu by ł rozlokowany 2. bata-
pob l iżu
lion pułku "Royal lrish Fusilicrs" desant zako1lczył sic;
powodzeniem. Dla Brytyjczyków :.it
nierzy kapirnna Kiihncgo był dos łow nie szokiem.
We wszystkich wcześ ni ejszyc h nn ali z;:1ch podkreślano. że "wyspa nic nadaje si~ dla desantu spadochronowego". Otwarty przez Irl a ndczy ków gwaltownyogic1l nic utrudn iI Niemcom prt:cgru-
powania sic; i opanowania całej strefy zrzutu. astc;pnic zgodnie z rozkazem kapitan Klilmcgo I. kompania jego bata lionu wymszyla na pó łnoc. ~1 3. kompania s kicrowal~1 sic; na wschód. prlcci n~1jąc drogc; biegnąca nad zato ką Alinda ku miejscowości Lcros. Wic;kszość sil desantu : I. i 2. kompania oraz "Brandenburczycy" zaa l akowały i zdoby ły wzgórze Rach i. Sytuacja z mi e ni a ł a się coraz bardziej na nickorzyśC Brytyjczy ków. Oko ł o 16.00 żo łn ierze Wschodniej Gmpy Desantowej opa nowa li ostalccznie bate rię na Monte Cled i. Wieczorem patrole spadochroniarzy do1arły do żołnierzy majora von · Saldema. Naw i ązan i e bezpoś red ni ej ł ącz n ości u moż l iwiło wysianie 13 listopada posi lków na przesmyk. Umocnienie s i ę sil niemieckich na tym obs1.arze mi a ł o istotne znaczenie dla dalszego przebiegu walk. Spowodowa ł o. że brytyjsk i ga rnizon wyspy zos1al oslatcczni c rozdzi elony na dwie izolowane od siebie cz\śc i . iem ieckiejcdnostk i pływające nieustann ie kursowały pomi\dzy Kos. Ka lim nos a Leros. przewożąc posi łki i zaopatrzenie. Do transportu żo łni erzy wykorqstywa no t a k że wod nosamoloty Ju 52/3m. Bardzo niefortunnie zako ń czy ł s i ę natomiast 13 listopada zrzut spadoc hronowy kolejnej kompanii "B r~ ndc nburczyków" . maj ącej wzmocniC batalion kapi1ana Klihnego. Zrzulu dokonano przy si ln ie wi ejącym wietrze i wielu skoczków znios ło nad zatok\ Alinda. w wodac h kt órej UIOnj\li. Wczasie walk o Lćros o kręty Royal Navy usiłowały wspieraC broniący się gami zon. Na przykład 13 lis1opada pozycje I. batalionu str1.:clców spadochronowych kapi tana Kli hncgo ostrze liw
DoH"ódca 22. DyH"i=Ji Piechoty. generał Miiller (: le11·
11·
ro=mmrie:
ll':ię~rn1do11ie 11 ·0/i dou ·Ocką
sil
lwy~ljsl.:ich 1w
wagi. Aby zmic ni C lf\
sy tuację ge n era ł
Mlillcr i sk ierować g ł ów n e uderze nie notrójnego ro: galę:ienia. : którego jedno naju:l'ra:uiej prowacb'lo do cemralnej c=ęści fort u. a k01y 1arz odbijający w le\\'O do betonO\\'ej kop11~11 bojou·ej. lfltm drey poslal tr:ech lud:i do kopu~'" a sam z res:tq wda rł s ię do prostopadloście 1111 ej ka:omaty. w której str:elnicach :amo11to11·1m o dwa d:ia/ka s=.•·bkostr=elne. IVandreJ· oddal serię u · beto11011")1sufit; dopiem te wystrza~1 · skłon iły obsługi d:ial do odunkenia s ię. Ujr:eli skiero11w1e na siebie c:te1y lufy pistoletów mas:y11011ych i poddali się. "Czterech lud: i :oswje tlłlaj. ll~ljqć :amki broni. Ka:dąpróbę oporu natychmiast : łamać!''. ro:ka:al lflandrey. Potem. u.,-a:: pięcioma po:os ta ~Jimi :oln ier:ami. pośpies:yl dalej km)'lar:em prowad:ącym do centralnej l'zęfri fo rtu. Nagle :nale=li się na s:emkim d:ied:ilku. W pr:edwzdecydował s ię przegmpować oddz i a ł y
leg/ej ,:danie. na H'prost nich. otwarto 1w :e1rnątr: dr:wi. Wys:edl pr:e:: nie jaki3: c:lowiek: biolą.flagą w ręku. Za nim postępoll"a la 11:\•soka posta ć u• generalskim 1111mdur:e. o potem kilku 1doskich i bry(•js kich ojil'eróu: Dos:li do polou:•· d:ied=ilica. General staną/ i :a.'ia/111mml: "Jestem general Ti/11ey: komendant uyspJ: Proponuję kapitulację: :acho11w1iem 11·1m111kólt' l1011om11ych dla moich wojsk." "Poruc:nik lflmulrey: pułku (Bramlenlmrg>. Pr=.,ljmuję kapitulację i :ara: m:ko:ę pr:enmć ogie1i. spoll'oduję te:. by dou·ódca nas: ej grupy bojowej spotkał s ię: 1>a1iem." Max Wmulrey spojr:al ukradkiem na :egorek. By/a dokładnie 17. 00. (. ..).
Zgodnie z przewidywaniami ge n era ł a Mlillera po zdobyci u Monte Mcrnvig lia opór brytyjski za ł a m a ł s i ę t akże w innyc h częśc i ac h wyspy. Wedłu g niemieckich o pra cowań do wieczora 16 lislopada wzięło do ni ewoli o k o ł o 2200 brytyjskich oficerów i żo ł nierzy. a t akże kilka tysięcy Wlochów. Sukces operacji "Leopard" mi a ł swoją wymi e rn ą ce n ę. Straty żo łn ierzy ge n e rał a Mli lł cra 1rudno uznaC za symbo liczne. P rzy kł a d owo w wolce na Lć ros 11. batalion 22. pulku piechoty 11. Dywizji Po lowej Luftwaffe straci ł 145 zabitych. zagini onych i rannych .. spośród żo łnie rzy I. batalionu 2. pułku strzelców spadoch ronowych 68 zginęł o. a ok o ło I OO raniono. Ze 120 żołni erzy I. kompanii dywizjonu obrony wybrzeża Dywizji "Brandenburg" aż 83 zos t ało zabitych lub rannyc h! 21 listopada Churchill. wstrząśnię t y utrat ą Lcros i stral ami. wys łal w czasie pod róży do Kairu telegra m do mini stra spraw zagranic znych Anthony· ego Edena. Warto przyt oczyć jego fragmenty. będące d os ko n a łym komentarzem do zmaga ń o Dodekanez (" Dru ga woj na św i atowa". Gdansk 1996. TV. Ks. I. str. 23 1): l eros stanowi dla mnie dę:ki cios. (. ..) Ktoś mo:e zapytać, czy u· ogóle powinniśmy s ię podejmoH'aĆ przeproll'ad:enia operacji tego 1yp11 be= : apell'l1ie11ia sobie przewagi 11· poll'ietn 11? C~v Kreta nic:ego nas nie nauc:.d a ? C:y nie po:woliliś my s:tukasom na pr:)ponmienie sobie dawnych triumfó w? (. ..) Nie nale:y w żadnym pr:::.y padku minimali:ować ciosu. jaki stanowi/a dla nas Ulrata Dodekane:u. któ1y mogliś my opan ować
25
http:\\ajaks.home.pl
General Miiller z oficerami swojego sztabu w mieScie Tigani (obecnie Pithagorio) na HJ'Spie Samos. Wzdłuż portowego stoją lekkie przeciwlo1nic=e działa samobietne Sd.Kft. 1014.
nadbrzeża
szybko i niewielkim kosztem. i który leraz przepad/
po po•Vażnych nakładach z naszej strony. (. ..) Klęska na Leros przesądziła kwe s tię obrony Samos. Z uwagi na siły, jakimi wówczas dysponowali Brytyjczycy, nie byli oni w stanie utrzymać kontroli nad tą wyspą. Dlatego uprzedzając działania sil niemieckich postanowiono wycofać garnizon z Samos. W tym celu wysiano z Aleksandrii zespól okrętów. Ewakuację przeprowadzono w dniach 20-28 listopada. W sumie, łącznie z nielicznymi żołnierzami uratowanymi z Leros, zdolano ewakuować okolo I tysiąca Brytyjczyków i Greków, a także niektórych Włochów i garść niemieckich jeńców. Kampania w Dodekanezie zakończy la się dla Brytyjczyków nie tylko zniszczeniem garnizonów na Kos i Leros. Bolesne straty poniosła Royal Navy - za t onę l o a ż 5 niszczycieli. Uszkodzone zostały 4 lekkie krążowniki i 3 niszczyciele. Grecka marynarka wojenna utraciła I niszczyciel, a inny okręt tej klasy został ciężko uszkodzony. Za kończe nie
Po ewakuacji brytyjskiego garnizonu Samos Niemcy zapanowali niepodzieln ie nad archipelagiem Sporadów Południowyc h . Na wszystkich n ajważniejszych wyspach rozlokowano silne garnizony Wehrmachtu. Obsadziły one wybudowane wcześniej przez Włochów fortyfikacje i instalacje wojskowe, a na s tępnie rozpoczęły ich rozbudowę. Wkrótce archipelag zamienił się ponownie w jeden umocniony rejon obronny. Klęska sil brytyjskich na Leros wplynęla w istotny sposób na postawę władz tureckich. By! to dla jej przedstawicieli istotny argument za utrzymywaniem dotychczasowej linii polityki zagranicznej. Alianci usiłowali wie lokrotnie nakło nić Turcję do aktywnego wsparcia koalicji antyhitlerowskiej. W tym celu m.in. zorganizowali w Kairze w dniach 4-6 grudnia 1943 roku konferencję z udzialem prezydenta St. Zjednoczonych F. D. Roosevelta, premiera Wlk. Brytanii W. Churchilla i prezydenta Turcji lsmeta lnOnG oraz ministrów spraw zagranicznych. Mimo obietnic poSzkolenie iolnierzy I. kompanii 999. dywi:jo1111 ro:poznawczego Dywizji S:turmou·ej "Rodos''.jesie1i 1943 roJ.11. W lewym. górnym rogu fotografii widoczny ciężki samochód pancerny Sd.Kfz. 233.
26
mocy gospodarczej oraz dostaw s przętu wojskowego Turcy zdecydowanie opowiedzieli się za zachowaniem statusu państwa neutralnego. Dopiero 2 sierpnia 1944 roku, w obliczu nieuchronnej klęs ki niemieckich s ił zbrojnyc h, Turcja zerwała stosunki dyplomatyczne z Ili Rzeszą, a I marca 1945 roku. kiedy miało to już tylko znaczenie symboliczne. wypowiedziano forma ln ie wojnę Niemcom. Brytyjczycy nie podejmowali już jakichkolwiek prób opanowania Dodekanezu ani tym bardziej \yYSp północno-wschodniej części Morza Egejskiego. Niemieckie garnizony pozostawa ły na najwięk szyc h wyspach aż do końca wojny. Jednak znaczną część garni zonów ewakuowano z wysp na Morzu Egejskim we wrześniu 1944 roku. 3 październ ik a tego roku, z uwagi na ogó ln ą sytuację militarną na Bałkanach . Hitler rozkaza ł wycofanie wojsk niemieckich również z Grecji kontynentalnej. Pozostawione na wyspach garnizony, np. na Rodos, nic odgrywaly ju ż jakiejkolwiek większej roli w toczących się dzialaniach wojennych. Do pewnego stopnia ich historia była bardzo podobna do losów japońskich ga rnizonów na niektórych peryferyjnie położonyc h wyspach na Pacyfi ku. Amerykanie chcąc uniknąć niepotrzebnych strat zrezygnowa li z ich zdobywania, ograniczając się do blokowania wysp s iłami lotnictwa i marynarki. Dodekanez włączono oficjalnie w s kład Grecji dopiero w 1948 roku. Pamięć o dramatycznych wa lkach toczonych we wrześniu-listopadzie 1943
roku kultywowana jest przez władze greckie do dnia dzisiejszego. Co roku na Leros, 26 września i przez kolejne trzy dni, msze za po le gł yc h i uroczystości wojskowe przypom i naj ą zatopienie w pobliżu wyspy przez samoloty Luftwaffe greckiego niszczyciela "Vasilissa Olga". Turyści odwicd7..ający Lcros mogą natrafi ć na niecodzienne pamiątki - skorupy bomb i łuski pocisków anyleryjskich wygrzebane z ziemi i pomalowane kolorowo, służące jako ozdoby ogrodów przy tawernach i domach, a niekiedy nawet jako skrzynki pocztowe! Eksponaty przypominające bitwę o Leros zgromadzono także w prywatnym Muzeum Historycznym i Etnograficznym w miej scowośc i Alinda. Na Lcros, tuż przy nadbr~cżn cj szosie. pomię dzy miej scowościa mi Krithoni a Agia Marina (w latach panowania włoskiego Santa Marina), znajduje s ię równie ż Aliancki Cmentarz Wojenny. Otoczony murem, starannie utrzymany, niewąt pliwie kontnstuje ze znajdującymi się nieopodal , pclnymi turystów, kurortami. Obecnie dla większości przyjezdnych spo7..a Grecji walki sprzed kilkudziesięciu lat na Leros są już tylko dawno przebrzmi ałym i wydarzeniami. Liczą się wylącznie wspaniale krajobrazy, pelne uroku zatoczki i plaże oraz bezchmurne, s łoneczne niebo.
Mariusz Skot11icki Opracowano m.in. na podstawie: ·Bauer A. E. "Slllrm au/ Kos''. Der Adler Nr
2311943 ·Churchill IYtnslon S. "Druga wojna światowa".
T V Ks. I. Gda1isk 1996 ·Geibel Adam "Taking leros: The Figlu/or the Dodecanese lsla11d Fortress", Axis Europa. The Jo-
urnal of the Axis Forces 1939-45". Nr 14, 1998 ·"Grecja. wyspy". seria "Praktyczny przeu·odnik".
wyd. Pascal. 2000 ·Kosiarz &lnumd "Flota Białego Orła". Gdmisk 1984 ·Kurowski Franz "Delllsche komma11do1rupps
1939- 1945 ". S1111tgart 2000 ·ledwoch Janusz "Niemieckie lomictwo morskie". Warszawa 1998 ·Lucas James "Storming Eagles. German Airborne Forces in World War Tlm". Londyn 1988 ·Ruflner Kevi11 Conley "Luftwaffe Field Division 194 I -45 ". Osprey. Londyn 1990 ·Thyssen Hans "Mit der weissen Flagge vor Samos". Die Wehrmac/11 Nr 2611943 ·"H1'1S E11gla11d aufleros verlor". Signal Nr 211944 · " Jł)ispy Greckie". seria "Przewodniki Wiedzy i Ży cia". Warszawa 2001
http:\\ajaks.home.pl
~\~~~n~~ ~~4~~n~w~~
n~~~~~~1?
~~rr~ID
b~~\~\ ~rr~ JJ~b~n ~n~~\ ~on ~~~rr~U:D~rro~~\ Katak lizm. który zwa lił s i ę w czerwcu 194 1 roku na Związek Rad ziec ki . ob n ażył ca ł ą sła bość i nie przygotowanie do wojn y anni i i parlstwa. Ratując Matkę-Rosję przed zagładą poc zę
Trw 11 zamkowy kh wz. 35 (11 g óry) i PTRD (11 do/11), widoczny ze~Wzg zameczka.
to uruchamiać produk cję broni na wi e l ką s kal ę i błyskawicznym tempie wdra7..ać szereg progrn.mów badawczych nowego uzbrojenia. Opracowane zostały mi ędzy innymi dwa wzory c i ężk i c h karabinów przeciwpancern ych na nabój 14,5 mm. Zw ł aszcza pierwszy z nic h. znany jako PTRD stal s i ę. obok pepeszy i T34, symbolem (i l ege ndą) W ie lkiej Wojny Ojczyźni a nej . Mało znan a jest jednak historia powsta ni a tego karabinu: Wobec braku lekk iej broni przeciwpancernej piechoty. zebra ny w początkach lipca 194 1 roku Narodowy Ko mit e t Obrony zdecydował o natychmiastowym rozpoczęc iu
prac konstrukcyjnych na t a ką bronią. Prace niemal natychmiast (co na l eży w tym przypadku rozu mi eć dosłownie) rozpoczęły dwa zespoły znanych konstruk torów: Diegtiaricwa i Simonowa; prowadzone w pi o runującym tempie prace po mies iąc u dały pierwsze dopracowane rysunki, a w po łowie sierpnia przedstawiono gotowe prototypy. Diegtiari cw miał nad rywalem przewagę, bowiem p rzed stawił dwa projekty: swego zespo łu i w ł as n y. B y ł y to karabin y pó ł au 1 0matycznc, zasilane z magazynka. różni ące s i ę zasa d ą dzia ł an i a . Ostatecznie do dalszych prac zosta ł a wybrana. jako prostsza i bardziej technologiczna "prywatna" konstrukcja Dicgtiaric-
kb wz. 35 (11 gÓfJ~ i PTRD (u doili) - porówmmie kształtu rygli, dobrze widoczny wyciąg.
wa.
Na pierwszy rzut oka. w opisanych wydarzen iach nic ma nic nadzwyczajnego: ot. genialny konstruktor, na w ła s n ą rę kę. pewnie po godzinach. wieczorami (w mies i ąc !) projektuje wed ług swego pom ysłu brori. która okazuje się lepsza od "wynalazku" instytutu badawcze-
-
l
,
"""'
''
Hl\iHlllllllt"
go. Gdy jednak przyjrzeć s ię b l i żej tej legendzie. budzą się wątp li wości : Kiedy. u licha. ów s ł yn ny konstruktor mial czas na opracowanie projektów, skomplikowane obliczenia i dopracowywanie nowatorsk ich ro zwi ąza ń . skoro jak wspominal i póżniejjego podwł a dni. caly zespól pracował po kilkanaś c i e godzin na do bę przez cały mies i ąc, nawet ś pi ąc i jedząc w biurze konstrukcyjnym ? Do tego w rekordowo krótkim czasie. Przy tym powst a ła tak broń posiada ciekawe, unika lne rozw iązania, wym agające przynajmniej dok ła dn ych przem yś l eń i c1..asu na dopracowanie, a nic go rąc z kowej pracy w pogoni za terminami. Co jeszcze dziwniejsze. nowa broń jedynie po pewnych udoskonaleniac h wesz ła do uzb rojenia. sprawd zając s i ę w pe łni w warunkach bojowych. Wyt łum ac z enia tego faktu m ogą b yć dwa: albo projekt broni pows tał ju ż dużo wcześ ni ej i został tylko w lipcu dopracowany. albo jego twórca s korzys tał z gotowych rozwi ąza ń ł ącząc je w udaną ca łość. Na tą osta tnią m oż li wość wskaz ują wspomnienia jednego z podwła dn ych Diegtiariewa, który przyzna!. że "twórczo roz-
Iglica wraz z żerdzią i spręi.ymt iglic:.11q kb wz.35 (u góry) i PTRD (11 win ął" on w swej broni pewne pom ys ły konstmktorów niemiec kich. Chodzi n1 o sposób usuwa-
dołu)
gim odrzuc ie lu fy. podczas którego zame k po-
stana kilk a lat wcześ ni ej w niemieckim samopowtarza lnym karabinie przeciwpancernym znanym jako Pz. B 38. którego wytwarza nie nic
przez uderzenie rączki o od powiedni wystę p szkieletu ul ega ł otwarciu, co powodowa ło wyrzucenie łu s ki. W drodze powrotnej za mek wybierał z magazynk a kolejny nabój i dosy ła ł go do komory nabojowej. W po przebadaniu przedstawionego prototypu, 1..apadla decyzja o rezygnacji z d osy ł ani a naboju i u s u ni ęc ia magazynka - broń byla ladowa na pojedynczo. Tak zmo-
wy sz ł o
dy fikow any karabin w szed ł do produkcj i.
nia łu s ek z komory naboj owej poprzez odryglo-
wywany w mchu wstecznym zamek. do czego by ł
wykorzysta ny. ni etypowy jak na bron strzeodrzu t lu fy. Idca ta zosta ł wyko rzy-
leck ą, d łu g i
Broń
jednak poza se ri ę przed produk cyj n ą .
ta bowiem zos tał a za stąpi o na przez powta-
rza lny karabin Pz. B. 39. W konstrukcj i Diegtia-
riewa podobnie istota dzialania pole ga ł a na dłu-
Dmgim dowodem na za p ożycze ni e pewnych rozw i ąza ń jest niewątpliwi e zamek, niezwykle prostej i charakterystycznej, a zara zem
27
http:\\ajaks.home.pl przemyś ln ej
konstrukcji. To właśnie oraz wewnę trzna budowa wskazują, że wywodzi on się z 7.•amka polskiego karabinu przeciwpancern ego
wz.35 UR ! Co prawda specyficzny sposób otwierania
zamka.
przyjęty
w PTRD.
wym u s ił
pewne je-
go modyfikację (prze sunięcie rączki 1..amkowcj). lecz ogólna budowa i zasada wspóldzialania części pozostają te same co w polskim
pierwowzorze. Zmianie uległ wystający z zamka koniec że rd z i igli cy, umożliwiający jej n apięcie
w przypadku ni ewypa łu (s łu żący rów ni eż do zabezpieczani a broni) - zamiast kółeczka na palce, Diegtiaricw wst osowa ł pó łk o li ste wygięcie. znacznie prostsze w wykonaniu, nic zmieni ające zresztą własności użytkowych. Żerdź igliczna w broni radzieckiej jest przy tym znacznie solid ni ejsza, podobnie jak sp rężyn a. W obu przypadkach, w przedniej częśc i , tuż za czólkiem znajdują s ię
Poró w11a11ie zamka kb wz. 35 (11 góry) i PTRD (11 do/11)
dwa symetrycznie rozmieszczone
rygle (U R ma jeszcze jeden - zapasowy przy rączce) , eo odciąża trzon zamkowy. ie są to zreszt ąjedyne
analogie; identyczny jest również w
obydwu broniach 1.atrzaskowy wyciąg. Inaczej natomiast rozwiąza n y jest wyrzutnik - w Urze s ta ły w szkielecie, w PTRD zaś s prl(żyn owy w postaci że rd zi umieszczonej w trzonie 1..amka. W ty lnej częśc i znajduje s i ę prosta rącz ka zamkowa , ze zrozumiałyc h wzg l ędów w broni Diegtiaricwa jest ona znacznie so lidni ejsza. Tuż za ni ą znajduje s i ę zam eczek o niem al identycznej budowie. W broni polskiej bardziej
dopracowany jest zaczep posiadający skomplikowany kształt. Rosyjski konstruktor natomiast sprowadzi ł
go do prostej sztabki, nieco tylko wy-
profilowanej na krawędziach . Podobnie rów-
nież wygląda ześli zg 1.ameczka który kończy szeroki, okrągły talerzy k. Pełni on rolę tarczki gazowej . Jak widać , oba rozwiązania są ni emal iden-
tyczne, przez co trudno przypuszczać , by powstały ni eza l eżnie
od siebie. Diegtiariew, tworząc swą broń z pewnośc ią zna ł zagraniczne konstrukcje karabinów przeci wpancern yc h, wicie z nich , badał zapewne osobiście. W tym , jak wskazuj ą wspomniane ana logie, z p e wno śc i ą po lski e-
go Ur-a poc h od1.ącego ze zdobyczy 1939 roku. Maj ąc bardzo mało c1.asu na prace konstrukcyj-
Porównanie zamka kb wz. 35 (zlewej) i PTRD (z prawej)- Widocwe tarczki gawwe, rączki zamka i uchwyt żerdzi iglic:nej. Wystaw ia to. paradoksa lnie nic ty lko dobre ś wiadectwo temu utalentowanemu konstruktorowi, ale i talentom po lskich i niemiecki ch inżyni erów, których po m ys ł y przen iesione do in -
nej broni sprawdzily s i ę doskonale w boju.
ne, skopi owa ł rozwiąza ni a niemi eckie i polskie tworząc broń zaska kuj ąco udan ą, prostą
28
i tani ą.
a przy tym
Marcin H. Oclrman
Zdjęcia: P. Żurkowski , M. Skoczeń
http:\\ajaks.home.pl
~~((J)~~ ~~~~~~~1?~ 11-01? $300~~~~11-0 ~~YJ ~~~ n ~~~nn
n
Jednym z wniosków. wyniesionyc h przez Brytyjczyków z pierwszych lal drugiej wojny świnio wcj. był pos1ula1 wyposażenia jednostek pancernych w sprzf\t pozwalający na szybką i wzg lC\dnic bczpicr:zną ewakuację uszkodzonych czołgów z pola bitwy. Statystyki wskazywały bowiem. że na przykład na polach bitew Afryki Północnej przeszło polowC\ z u1rnconych czo lgów mo żnn było urato wać . oczywiście
z wykorzystnnicm odpow iednich pro-
cedur. a przede wszys1kim spr1.j\ tu cwakuncyjncgo. Jednego i drugiego zaś Brytyjczykom brakowało. Skutkiem tego było pozostawienie na po lu walki. a 1„arazcm wpisanie na lisi(\ strat bczpowTOlnych wiciu czołgów. k1órych uszkodzenia byłyby latwc dla usuni(\cia pr1.cz wnrsztaty po lowe i naprawcze gdyby ty lko i s 1niał s przę t. przy pomocy k1órcgo można by owe pojazdy bez wic;:kszcgo ryzyka z pola walki ewakuować. Tak oto narodziła s ię idea wyposażenia szwadronów czo łgów w panccmc. a więc dnj ące mechanikom jaką l aką oc hro n ę . wozy cwnkuacyjne. Silą rzeczy pojazdy te powinny „ jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli „ poci względem log istycznym odpowiadać używanym w pododdzinlc wozom bojowym. Tak więc. w batalionach wyposażo n yc h w czołgi Churchill wozami takimi srnly się Churchille ARV. w pulkach wyposażonych w czołgi Cro mwell były to Cromwelle ARV i wreszcie w pulkach i batalionach uzbrojonych w czołgi hcrmnn wozami tymi były Shermany ARV. którym poświę cony jest niniejszy tekst. Skrót "ARV" odczytywać należy jako „Annourcd Rccovcry Vchiclc" co tłu maczyć nal eży jako "pancerny pojazd cwnkuacyjny". Pomysł Shcnnann ARV był dziełem konstruktorów REME (Roynl Elcc1rical and Mcchanicnl Engincers). rod1„aju wojsk. który powstnl dopiero w 1942 r.. a którego zadaniem było dokonywanie napraw i remon tów wozów bojowych. Do czasu sfonnowania tego korpusu czyli w pierwszym okresie wojny. wdania te spoczywa ły na barkach RA C czo łówki
(Royal Anny Service Corps) oraz RAOC (Royal
,„
Sherman ARV Mk.I nale:ący do Kompanii Wars:tatou·ej Btygot~\I Pancernej: IO. BKPonc. (Kompa· nia Wars:tatou·ll pou·stllla : 16. Kompa11ii lflllrs:u11on·ej). Breda. 1944. Bard:o dobr:e widoc:ne dodatkon·e 11:\JJOSll:enie. ale tak:e dwraktet'):'>tyl·:na dla ShermanOu· V (M4A4) skr:ynka pr:yspauww do tyl11ego pa11cer:a c:olgu. Poja:d 111a/0 1m11yjed110/icie SCC No.15. :e .~ ladami lic:11ych :acieków. Na burcie ktullulJll widoc:ny numer WD - T/48322. t1atomiast: tylu poja:d11 :nak ro:po:nmi·c:y I . DPtmc. ora: o:nac:enie kodowe (lic:ba "99" 110 grtmatou·o-:ólto- c:enmnym tle). cji - RAOC i RA SC - tnidno było o jasne i klarowne procedury d z ial ~min nn polu wa lki. Dopiero powst~mic REME zaowocowa ło scedowa niem tyc h jednorodnych w charakterze dzinlnrl jednej strukturze organizacyjnej. Sherman ARV był s1osunkowo pros 1ą modyfikacją czołgu Shennan. Po usunięciu wieży. otwór pozostały nnd prledziałem bojowym wyposaża no w zmnykanc pokrywy. chroniące w razie konieczności znlogę pojazdu . W y n osiła one zwykle pi((ciu ludzi - kicrowcn. dnigi kierowca/strzelec prledni/ra-
dioopcrator w jednej osobie (radiostację No.19 zamiast w wieży montowano w przedniej części kadłuba. po prawej stroni c) oraz 1rzcch mechaników.
z k1órych jeden pclnił rolę dowódcy pojazdu. Głów· wozu był sk ładan y dżwig o do trzech 1on. B y ł on montowa ny na przodzie kndlubn . Służył do wymon1owywania z uszkodzonych czołgów sil ników. transmisji. a także podnoszcnin wież. Wszelkie lin y. bloki oraz kotwy mocowane były nn zewnątrz pojazdu. po obydwu stronnch kndłuba. Uzbrojenie hcmiana ARV nym
wyposaże niem
ud żw igu
Army Ordnancc Corps). W 1ym miejscu dygrcsjn ·s łowo "Royal" odnosi się do korpusu. nic do Armii. Dlatego właśnie tak często widywany nn ła mach uchodzącyc h z fachowe periodyków zwrot "Royal Army" stosowany wobec ca łej annii brytyjskiej.jest - mówiąc og l ęd nie - nieprawidł owy. Tak wic;:c. istnieje Roya l Navy czy Roya l Air Force, ale z dnigicj st rony mnmy "Anny". w szeregach której wyróżnik "Royal" nadaje s i ę wybranym regimentom i korpusom. Tyle 1ytulcm dygresji. Dlatego zatem. że w tych sa mych działaniach party· cypować musieli żo łnie rze dwóch róż nych formaC:o/g ewak11acJj11y Sherman V A RV Mk.I jed11egozp11/kówpg11~1111ymo11to11)Wtmo: c:olgów bojowych. Ma/011w1ie • SCC No. I j.
29
http:\\ajaks.home.pl
I
STANCYV>O HOL LEOONE ORAWBAA
' EXTRA SHACKU NG EYES.
\ REAR TOWINO ATTACHMENi
stanowił
karabin maszynowy Browning umieszcza-
ny tak jak w standardowym czo łgu z przodu k ad łu ba. a także s przężone karabiny maszynowe Brcn lub Vickcrs K. mocowa ne nad p rzedz iałem bojowym . Pojazd w takiej konfiguracji n osi ł oznaczeni a - w za l eżn o śc i od wariantu Shcnnana.jaki s łu żył do przebudowy· Shcnnan Ili ARY Mk.I lub Shcnnan Y ARY Mk.I. W roku 1944, w wyniku
doświadczeń
bojo-
wych z Italii i Zachodnioeuropejskiego TOW opracowano
wersję rozwojową
szącąoznacze nic
Shennana ARV, noSherman V ARV Mk.li (do kon-
strukcji tych pojazdów pos łu ży ły wylącznic wozy M4A4 czyli Shcnnan V). Shcnnan ARY Mk.li posiada ł spawaną
z
płyt
pancernych
nadbud ówkę,
Shemum V ARVMk.I, należą cy do 24. P11/k11 Ulanów im. Helmana tólkiewskiego. Francja. sietpie1i 1944 r. W okresie tym w I. DPa11c. znajdowalo się pięć Shermanów A RV. Na pancerzu czo/owym widoc:na "wiewiórka" dywizyjna. a pod nią liczba "53" na czenvonym prostokqcie. oznaczająca trzeci pod wzg lędem starsze1istwa bata/io11 w brygadzie pancernej. Pojazd malowany w kolorze SCC No. 15. mocno rozjaś11io11y pylem i lmrzem. Malowany bialąfarbą symbol "T267" oznacza 111m1er załadunkowy z wiąza11y z transportem przez kana/ la Ma nche.
30
wyposażoną sa żenia
w atrap(( annaty 75 mm . Obok wypocharakterystycznego d la Mk .I. Shcnnan
ARV Mk .li posiadał dodatkowo wind<:; o uciągu przesz ło 25 ton. nap((dzaną przez si lnik wozu. a lak-
http:\\ajaks.home.pl fRA..\.lES HOLO:NG TRACK GROUSC:PS
2 SH0/(15
3 SPA.RE
4f VIC E
eox
STO WING
3 TON 'fE LCO' HOLST
PLAN
Fig. S.
E.x tcrna l Stowagc.
31
http:\\ajaks.home.pl
SHORTENEO ORAWBAR
32
ł-0.LE&ONE
TYPE
4 GUN PLANKS
http:\\ajaks.home.pl Sherman V ARV Mk.I: pluro1111 gospodarc::.o-tec/111icznego : I.Pu/ku Pa11cem ego ::. l .DPanc. Francja 1944 r. Doskonale widoc:11e o::.11ac:e11ie kodowe
I. P11/k11 ora: cię=ki karabin mas:rnowr M2 Broll'11HB kalibrn 12. 7 111111. . •
i11g
że
lem iesz blokuj ący umi eszczo ny z tylu pojazdu. Egzemp larze Shermanów V Mk. li by ł y stosun kowo ni eliczne. Sherman ARV w strukturach jednost ek panccrnvch. Oznakowanie. Jak j u ż wyżej wsp o mnie li ś m y. zak ł adano i ż w każdym z lini owych szwadron ów czołgów Sherman, znajdzie s i ę jeden Sherma n ARV. A zatem, w l ic zący m trzy szwadron y li niowe i szwadron dowodzenia pu lku lub ba talion ie czolgów. zna lazło by s i ę trzy Shermany ARV . Wozy te. pom imo że obs ł u g iw a n e by ly przez żo ln ic rzy REME . nos ił y oznaczenia kodowe w ła Sc iwc dla broni pancernej , a w i ęc lic zby "51 ". "52" i "53" na czerwonym tle. Sukcesywni e jednak Sherman y ARY zaczę l y pojawiać się w wy posaże niu kompanii warsz.l'a towych REM E. któryc h czołówki naprawcze (L.A.D. - Light Aid Dctachmcn t) w łączane b y ły w s k ł ad dowództw puł k ów i batal ionów c zo łgó w. Począt ko wo ro l ę te pclni ly c i ęż ki e ciągniki ewakuacyjne 6x4 typu Sca mmel Rceovery Tractor. jednak o il e ty lko było to z powodu do s tępnoSc i s przęt u m oż li we. starano s ię je zas t ę powa ć Shermanami ARV. Zatem prą ka żd y m dowództw ie pul ku lu b bata li onu Shermanów z najdował y s i ę bądż dwa ciągnik i Scarmnel bądź dwa Shennany ARY. Wozy te oznaczone byly tym razem oznacze ni am i kodowymi w barwach REME czy li liczbami "99" lub " 100" na granato wo - żó ł t o-czerwony m tl e. Shcrm :rn ARV w liczbach ( źródlo : Royal Arrn ourcd Coros Half Yca rly Rcportsl Czerwiec 1944 roku - w s ł u żb ie zn ajdowało s i ę 476 Shermanów ARV. Styczeń 1945 roku - kolejne 221 wozów tego typu znajdo w ało s i ę w drod ze do jednostek lub tez w ko1lcowym etap ie przebudowy. I ta k. jednostk i lin iowe mia lo zas ili ć wkrótce 172 Sherma ny ARV na podwoz iu Sherma na Mk. V (M4A4) oraz 29 Shcnnanów ARV na podwoziu Shermana Mk. Ili (M4A2). Kolej ne 16 wozów na podwoziu Mk.V i 4 na Mk. Ili z najd ow ało s ię w ko1icowyc h etapac h przebudowy. Jak widać. w i ększość Shennanów ARV budowanyc h było na podwoz iach Mk.V. Wynika to z faktu, że duża część brytyjskich p o d odd z ia ł ów pancemych wyposażonyc h w Shermany. u żywa ła wlasnic Shermanów Mk.V (M4A4). wzg l ę dni e również napęd zan yc h ben zy ną - Shermanów Mk. I i li (M4 i M4A I). dlatego t eż Shennany A RV musialy być w tyc h o dd z iałac h kompatyb il ne pod wzg l ęd e m mec hanicznym z pojazdami bojowymi . które miał y "obsłu giwać'' Z kolei Shenmmy ARV na podwoziu Shermana Mk.Ili (M4A2) przydzielane b y ł y jednostkom gdzie domi n owa ł ten n a pę dzany ropą typ czo ł g u. a w i ęc przede wszystkim do 33. Brygady Panccmej oraz do 8. Brygady Pancernej , a tak że do kil ku pododd z ia ł ów czo ł gów specjalnyc h na l eżącyc h do 79. Dyw izji Pa ncernej. W polskiej I. Dywizj i Pa nccmcj u żywa n e były tylko wozy na podwoziu Shennanów M4A4. w wię k szośc i ARV Mk. I.
Sherman V ARV Mk.I I. Dytl"izji Pancernej. Holandia. :::ima 1944145. Ze względu 1w okres u:t'ko11a11ia : e pojazd posiada t:::w. RAC Regog11itio11 Flash c:::y/i czenro110-bialo-c:::er1m11y prostokąt. 111a/01m11y::: boku kadłuba. Znak ten wg regula111i11ów obo1 rią:::yll'al do k01ica 1943 mku. kiec~l' to zastąpi/a go t:::11·. gll'ia:::da a/ia11cka.Zirracają /lll'agę res:::tki 1mp11a slu:ącego do 1w11os:::e11ia kamąfla:11 ZilllOll'ego. Kolor ba:::o 11y pojazdu to sec No. 15.
:::djęcia zaskak11jąc,:11111jesrfakr.
Tomasz Basarabowicz
33
http:\\ajaks.home.pl
!Leksykon broni pancernej I FRANCJA Czołgi
fra ncuskie w
ł atach
(2)
r
I
1920-45141@1
-
~. ~
1919-1930
Po zakończeniu I wś francuskie s iły zbrojne drastycznie ograniczyły zamówienia zbrojeniowe . Pierws zą "ofiarą" tych cięć padł Char de Rapture FCM 2C. Pi erwsze zamówienie zostało złożo n e
przez wojskowych jeszcze w 1916 ro-
ku na "Char Jourd" czyli
czo ł g ciężki
FCM JA.
Jednak w 1917 roku zmieniono zamówienie i zlecono opracowanie "czołgu przełamującego" 2C o masie 65 ton. 2 1 lutego 1918 roku Mini sterstwo Wojny podpisa ł o kontrakt na dostawę 300 takich czo ł gów, koniec woj ny przekre ś lił karierę wojskową czo ł gu 2C. Postanowiono jednak że za~ l ady w Seync ukończą I O pojazdów,
które
zostaną
zakupione przez wojsko. Czo ł g i w 192 1 roku a ich oficjalne
zosta ły ukończone
przejęcie przez wojsko na stąpiło 14 wrześ ni a 1923 roku. Opinia gen. Estienne o nowym czo ł gu by ła bardzo wstrzemięźliwa. Zwraca ł uwagę na dużą masę pojazdu, skomplikowany układ przeniesienia napędu na gąs i en i ce, d użą ilość mechanizmów kontrolnych i na bardzo liczną zał ogę - I 2 żołni erzy ! Char 2C był czo ł giem o długości I 0,27 m, szero kośc i 2,95 mi wysokośc i - 4,01 m. Masa ca łk owita czo ł gu (dla modelu z I 939 roku) wyn osi ła 69 ton. Maksymalna grubość płyt pance rnych wy n os ił a 45 mm. Każda z gąsie ni c czo ł gu poruszana była poprzez silnik elektryczny. Prąd zapewnia ł generator elektryczny typu Sauter-Harle, który wytwarzał prąd o napięciu 600 V i natężeniu I 65 A przy I 260 obrotach na minut ę. Generator napędzany był silnikiem benzynowym typu Mercedes o mocy 190 KM. Silniki te pochodziły z reparacji wojennych i dostarczono je do Francji dopiero w I 92 I roku . Na początku 1940 roku silni ki te zastąpiono si lni ejszymi - 250 KM - silnikami Maybach. W czo ł g u by ły po dwa takie zes p o ły, ob sług i wa ł o je czterech żo łnierzy (elektryk, dwóch mechaników, mechanik g ł ówny). Insta lacje elektryczne sprawiały wicie kłopotu w trakcie eksploatacji, na dodatek w kadłubie znajdowały się zbiorniki pali wa do silników spalinowych co stwarza ło duże ni ebezp i eczeństwo dla za ł og i . Uzbrojeniem główn ym była armata APX wz. 1897 kalibru 75 mm oraz cztery karabi ny Hochki ss kalibru 8 mm. Annata zos tała zainstalowana w obrotowej wieży, z przodu kadłuba zainstalowano jeden karabin, po bokach w sponsonach także po jednym karabinie. Czwarty karabin znajdował s i ę w w ie ży, która znajdowała s i ę w tyle kadłuba. Jak z tego widać był to pojazd dwuwieżowy. W 1922 roku na jednym z czołgów zainstalowano w specjalnej w i eży (była to w i eża odlewana, której grubość ścian wynos iła 50 mm) haubicę fo rt eczną kalibru I 55 mm. Masa takiego pojazdu wzrosła do 74 ton, Wojskowi orzekli o niecelowości takiego przezbrojenia i pojazd przywrócono do pierwotnej konfiguracji. W 1936 roku w czołgach za in sta lowano radiostacje co s prawiło, że za łoga wzros ł a do 13 żo łni erzy. W trakcie działań wojennych dużym problemem dla
34
Czołg
FCM lC ··Normandie' · (początkowo numer taktyczny 7 a
następnie
97) na óviczeniach w
1939 roku. Widoczne lwy namalowane na wieży. Czo łg ten przechodzi/ remont w maju 1940 roku, a więc nie wziął udziału w wojnie. Poniżej:
FCM lC ··champagne ··(nr 99) z haubicą kalibru 155 mm i nową
wieżą.
Na zdjęciu poniżej: FCM lC "Ben y" (n r 98) zniszczony przez niemieckie lotnictwo w trakcie transportu kolejowego. Widoczne specjalne kolejowe /01 y, na któ1ycl1 czołg był transportowany. zniszczeniu uległy trzy czołgi na stacji Meusne.
http:\\ajaks.home.pl dowódcy cwlgów CA. I i St.Cham1ondc byla obserwacja. W czo ł gu FCM 2C zainstalowano dwa specjalnie 1..aprojcktowanc stroboskopowe przyr7.ądy obserwacyj ne, by ły to charakterystyczne "kominki " na wieżach . Stroboskop działał w następujący si ę
sposób. wewnątrz znajdowa ł
przymocowany na sta ł e pierścień z kilkuna-
stoma otworam i obserwacyjnymi, które os ła niane byly sz kłem pancernym. a z ewnątrz znajdowała się pancerna os ł ona , w której wykonano 512 szczelin o sz erokości 2 mm. Ta os ł o na zawieszona była na ł ożys ku , silnik elek1ryczny powodował jej wirowanie z prędk ośc i ą 150-300 obrl min. Obrót tej os ł o n y powodował że u obserwatora, który znajdowa ł s ię wewn ątrz w i eżyczk i powstało wrażenie "zaniku" os ł o n y. N ied ogodnośc i ą stroboskopu byly jego du że rozmiary oraz uzależnienie pola obserwacji od bardzo korzystnych warunków atmosferycznych (aby widoc zn ość by ł a dobra i ostra musiało być bardzo widno). Czo ł g i wesz ły na wyposaże nie 3 batalionu w 55 1 RCC. W 1929 roku utworzono z nich 5 1 BCL (batalion czo ł gów c iężkich) . Batalion stacjo n owa ł w Verdun . W 1936 roku nazwę zmieni ono na 51 BCC i jako taki w 1940 roku zos tał zmobi lizowany. Wystawiono dwie kompanie (ł ączn i c 6 czo łgów) w batalionie znajdowalo s ię 17 ofi cerów, 37 podoficerów i 241 szeregowych. Na front czo ł g i były transportowane dzięki specjalnym lorom kolejowym, transport zosta ł zbombardowany a część czołgów zn iszczona. W 192 1 roku o kreś l ono wymagania techniczne dla czolgu wsparcia piechoty. Konstrnkcja pojazdu miała być na tyle prosta. by umoż liwiała m asową produk cję se ryjną. masa nic powinna przekraczać 12 ton, uzbrojeniem g ł ów nym powinna być annata kalibru 47 mm, osią gi nowego czo ł g u powinny przewyższać os ią gi czo ł gu FT 17. Logicznym posuni ęc iem było oparci e przyszłej konstrukcji na czołgu FT 17. owo projektowany czo ł g otrzymał indeks fabryczny NC. Prace nad c zo ł g iem C rozpoczę to w 1923 roku. Opracowano dwa prototypy nazwane C 1 i C2. oba czo ł g i zbudowano wykorzys tuj ąc kadłuby FT 17 (wydłużono je o 30 cm ze względu na ukł ad jezdny). Wieża pozos t a ł a bez zmian y co było jednoznaczne z uzbrojeniem czo ł g u w annatę 37 mm. W obu czo ł gac h 7..ainstalowano silnik o mocy 62 KM , co spowodowa ł o że masa NC I wzro s ł a do I0,5 tony a NC2 do 7,2 ton. Układ jezdny NC I s kła dał s i ę z 6 zblokowanych wózków. Wózki amorlyzowanc były przez amortyzatory s prężyn owe (jeden amortyza tor na dwa wózk i), Z ty łu umieszczono kolo n apędowe, od góry gąsie ni ca podtrzymywana b y ła przez rolki przymocowane do listwy z amortyzatorami. W NC2 zainstalowano podwozie typu Kegressc z gąs i e ni cą gumową. Podwozie sk łada ł o się z 4 wózków zblokowanych i amortyzowanych przez amortyzatory piórowe. B ył to układ jezdny zaada ptowany z samochodów pancern ych (i znal azł w późn i ej szym czasie szerokie zastosowanie)jcdnak nawet po wielu modyfikacjach przeprowadzonych w Jatach 1926/27 nic zna l az ł uznania u wład z wojskow ych. Czo ł g C2 pod oznaczeniem M26/27 zakupiony zos t a ł przez Ju gos ł awię, a NC I pod oznaczeniem C27 przez Japo ni ę, Po l skę, Szwecję . Armia francuska nic wyraziła zainteresowania pojazdami. a podstawie czo ł g u NC I opracowano w 1926 roku kolejny pojazd oznaczony jako DI. Uk ład jezdny czo Igu NC I został nieznacznie
Na
zdjęciu
górny m: czołg Renau/1 NC. I. tloskonale widoczny nony układ jezdny. zas1osowa11y w c:olgu D. I. po niżej: czolg Remmll NC.2. dolne: czolg kolo n')' Renaull SK. pierwsze próby przed zai11sta/o\\'a11iem wieży.
11as1ęp11ie Zdjęcie
http:\\ajaks.home.pl un owocześ ni o n y
(zbudowano os ł ony na amorod podstaw zbudowano kadłub czołgu. Opancerzenie czo ł gu boki · 30 mm, w i eża - I O mm, a przód - 35 mm. W grudniu I 929 roku zaprezentowano czo ł g przedsta· wiciclom wojska. Pojazd otrzymał oznaczenie NC Model 1928, jednak już wkrótce zmieniono je na DI . Du że niezadowolenie wojskowych wzbudzi ł a "stara" w i eża z armatą kalibru 37 mm, masa czo ł gu wy n osi ł a ok. I 2 ton. Aby czo ł g wszedł na wyposażenie jednostek bojowyc h potrzebne były zmi any. Zalecono umi eśc i ć w w i eży arma t ę ka li bru 47 mm oraz karabin maszynowy ka libru 7,5 mm, poprawić zwrotność pojazdu. W opracowaniu znajdowa ł się nowy typ wieży oznaczony jako ST l . W wieży tej za instalowano armatę SA34 oraz karabin maszynowy. Wieża była staliwna, z boku posiada ł a dwie szczeliny obserwacyj ne wyposażone w diaskopy. W 1931 roku zosta ł a zaprezentowana na czo ł gu i seria IO sztuk zos t a ł a wdrożon a do produkcji . W 1933 roku ukoriczono kol ejną wersję w i eży oznaczonąjako ST2. Posiadała wie życz kę dowódcy oraz inaczej rozwią1..ane rozm ieszczenie uzbrojeni a. Produkcja seryjna wynios ł a 150 czołgów oraz IO pojazdów przedseryjnych. Czołgi w ł atach 1938-1939 znajdowaly s ię w jednostkach 1„apasowych wyjątek stanowiły od d zia ł y francuskie s t acjonują ce w Afryce Północnej . W 1921 roku w trzech finnach postanowiono rozpocząć prace studialne na nowymi czoł gami. Masa pojazdów wacha ł a się od I 5 do 19 ton. ie spc l n i ały wtem wymagań postawionych czołgom lekkim, dopiero w 1926 roku wprowadzono k l asę "Char de bata iłl c" ale do tego czasu prace nad tymi czo ł ga mi zosta ły 1..aniechanc. Dwa pierwsze czołgi SRA i SRB zos tał y zbudowane w zak ł adac h Schnider Renault były to Typ A i Typ B. W kad łubi e SRA zainstalowano armatę 75 mm a w wieży znajdowa ły się dwa karabiny maszynowe. Czo ł g SRB w kadlu· bie mi ał d ługo lu fową a rm atę ka libru 47 mm. Pojazdy c h arakteryzowały się du żymi gabarytami i stosunkowo s łabymi os i ągam i , dlatego nic znalazły uznania wśród wojskowych. Czoł g FAMH zbudowa ny w zak ładach St. Camond wyc h odził z takich samych wlożeń jak SRA i niewiele przewyżs7..a ł go os i ągami. Ostatni model FCM 2 1 był n aj l żejszy z konkurentów przy takim samym uzbrojeniu jednak i on ni e wzbudził zainteresowania. W 1924 roku zak ł ady Deałuna y Bellevi lle zaprezent owały czolg opracowany na podzespołach czołu FT 17. Masa pojazdu wy· nosi ł a 14,3 tony, jednos tkę napędową stan owi ł silnik o mocy I OO KM jednak układ jezdny czołgu był wysoce zawodny. Do św iadcz en i a zebrane w trakcie prac nad wymienionYmi czoł gami zaowocowa ły w I926 roku kiedy to Mini sterstwo Wojny opracowało wymagania na czołg "Char B". Pojazdy budowane następnie uc hodz iły za jedne z lepszych w początkowym okresie wojny, a ich pancerz był n ieos i ąga l ny dla niemieckich annat 20-45 mm. W I926 roku firma Renault podjęła prace z funduszy wlasnych nad czołgiem kołowym oznaczonym indeksem SK . Opancerzenie pojazdu miało wynosić od 1Odo20 mm, silnik miał tyzatory).
Na zdjęci u górnym: czo łg Renault O. I z wieżą ST/. widoczne różnice w układzie jezdnym samodzielne rolki podtrzymujące górną ga łąź gąsienicy oraz płyty ochro1111e. Na zdjęciu dolny m: czo/g Renault O. I z wieżą ST2. widoczne boczne tliaskopy obse1wacyj11e ora: armata SA 34 a także wieżyczka dowódcy.
Ca łk owicie
Na :djęciu obok: 01x111cer::o11y samochOd ciężarowy Re11011/1 (4 sztuki) sluiyljako dora:.11y Srodek pr:.eciwko :b1111towa11ym plemionom Abd-el-Krina 111 Maroku. Wojsko zamówiło pojazdy w Fabl)'Ce Re11011/Ja i pod 0:11ac::e11iem "Re11a11/11929·· slu:yty w Maroku. ich dals:y los 11ie jest :.11a11y.
36
http:\\ajaks.home.pl mieć moc 65 KM. uzbrojenie miało si
11 ton . W swoich
rozwa ża ni ach
chcia-
no wyelimi n ować uk ł ad jezdny opary na gąsie nicach bo stwarwly bardzo duży opór, a trakcja kołowa nic miała tych mankamentów. Prototyp zosta ł ukoń czo ny w 1927 roku i poddany próbom. Próby z pojazdem trwa ł y do 1931 ro-
ku. Zainstalowano wieżę z czo ł gu
Cl , czo ł g
osiągn ął prędkość
28 km/h jednak jego opancerzenie by ł o bardzo wraż li we na og i eń arty leryjski. Zwi ększen i e opancerzenia ż l c wp ływa ł o na w łaściwości trakcyjne. \V póżniejszym okresie gdy powstały w ZSRS czo ł gi BT opan e na czoł gach inż . C hń stie napotkano takie same trudności (uk ład jezdny czo ł g u SK i pojazdów Christiego był oparte na innyc h rozwiązaniach).
Na =dJęciu obok: P.16 M.1928. doskmwle widać uzbrojenie w wieży.
Na u/jęci u poniżej: P.16 M.1929. można porównać wieże pojaztlóm WM./929annata jest sprzężona z karabinem, dobudowano wkże wieżyczkę dla dowódcy. Możemy takie dostrzec drobne różni ce w archyitekturze nadwozia.
Samochody pancerne 1919 - 1929 Po za k o ń cze niu działań wojennych w 1918 roku naj wa rtościowszym samochodem pancernym były samochody White. Samochody testanowiły podstawowe wyposażenie utworzonych w 1922 roku Escadrons d'auto-mitrailleuses de cavaleri a. Whitey dopiero zos t ały poddane modern iwcj i w latach 1932-34. Przebudowano 99 samochodów, które n os ił y oznaczenie AMD White-Lamy. Wykorzystując podwozie zbudowano małą se rię 28 samochodów AMD LaffiyVicenncs, z przeznaczeniem ich do służby kolonialnej. W 1922 roku Inspektorat Kawalerii ogłosi ł wymagania na Autos-miltralleuscs de Cavalerie. Miały to być dwa pojazdy: k oł owy A.M.C. I i kołowo-gąsienicowy A.M.C.2. Wkrótce skupiono się na budowie pojazdu gąs i e ni cowego . W 1923 roku swój projekt przed s t awi ł a firma Peugeot. B y ł to samochód z otwanym nadwoziem Uak w modelu 19 17) i ukł adem jezdnym zbudowanym przez inż . Kegresse i inż . Hinstin. Samochód nic zos t a ł zaakceptowany i dalszych prac nie prowadzono. Podobny pojazd był budowany w malej s pó ł ce n a l eżącej do wkładów Citroen. Samochód nazwano Citroen-Kegresse M.1923 (P.4). Seria I Osamochodów zosta ła wyprodukowana w 1925 roku i wysiana do Maroka. Próby prowadzone na bezdrożach Maroka, Tunezji a n astępnie Syrii wykawły szereg wad. Silnik mi a ł zbyt małą moc, duża awaryjność cec h owa ł a podwozie a m a ły zapas paliwa s prawi a ł , że zas i ęg dzia ł ania P.4 by ł niewielki. \V wyniku tych opinii opracowano nowszy model P. 7T, jednak nie kontynuowa no dalszych prac nad tym samochodem. 30 czerwca 1925 roku zaprezentowano cztery nowe pojazdy. Silnik zosta ł opracowany w zakła dac h Panhard, pancerne nadwozie w finnie Schnider a podwozie oczyw i śc ie w wk ładach macierzystych. Samochody zos t ały wys iane do Maroka, gdzie przeszły chrzest bojowy. Doskonale opinie, które ze brały stały s ię pod s tawą do zamówienia serii IOO samoc hodów. 12 styczni a 1926 roku podpisano kontrakt z finn ą Schnider na budowę samochodu M.26. Modyfikując nadwozie poprzez zainstalowani e działka kalibru 37 mm i karabinu maszynowego (naprzeciwlegle) opracowano samochód P.16 M.1928. Zbudowano go w ilości 96 sztuk. P.16 posia dał zdwojony układ kierowniczy, zmodyfikowane podwozie oraz mocniejszy silnik. Kolejna modyfi kacja M.1929 sprawił a , że ten model samochodu pozostał w służbie liniowej aż do 1940 roku.
Zbigniew Lalak
Samochód pancerny AMD White-Laffly w trakcie ćwicze1i, początek lat 30-tych. Widoczny zamocowany na specjalnym uchwycie karabin maszynouy Hotcltkiss kalibrn 8 mm.
37
http:\\ajaks.home.pl
~© ~~[k\o® ~©©o~~o ~cm mJ ©®[JmJ® Wfl \Wlo@~[k\o@] ~CT1J~cm mJ o o ~ ®@J@ 0 ~ ®@J~ Pociągi pancerne w Wojsku Pol ski m miabardzo bogatą i ch lu bną trad ycję. W latach walki o iepodleglość samorzutnie organizowano wiele z nich. Zalogi przyczyni ły si<; do wie-
ły
lu zwycięstw, nic więc dziwnego i ż we wrześniu 1939 roku zmobilizowano aż 14 pociągów. Także
i we wrześniowym boju załogi pociągów pan-
cernych wykazały się du żą wa leczn ością i det erminacją w walkach z jednostkami niemiec-
kimi. Gdy wladze polskie rozpoczęły organizo-
wanie ann ii na uchod7..stwic we Francji i \Viclkiej Brytanii powstanie tego typu jednostek nie bylo brane pod uwagę. Jednak po klęsce Francji i ewakuacji Woj ska Polskiego do Wi elkiej Brytanii ponownie za ł ogi zł ożone z polskich żoł nierzy o b sadz iły te specyficzne "pojazdy pancerne".
Po zako ńc zo nej kampanii francuskiej Wojsko Polskie zosta ł o ewakuowane na "wyspę ostatniej nadziei",jak nazywano Wielk ą Brytani ę. Ewakuacja objęla ok. 24 OOO żo lni erzy i oficerów. Najwięcej zd o łan o ewakuować personelu lotniczego. Wś ród ewakuowanyc h du ży procent s tan ow iła zawodowa kadra oficerska.
Odtworzenie jednostek bojowych stwarza ło pro· blem nadreprezentacji kadry oficerskiej. W tej sytuacj i pik. M. Kolanowski , który pełnił obowiązki dowódcy Obozu Wojsk Pancernych wysunął ideę obsadzenia poci ągów pancernych załogami utworzonymi z oficerskich nadwy· żck .
W maju 1940 roku z inicjatywy pplk Mounta. który zaj m owa ł stanow isko Inspektora Kolei postanowiono zo rga ni zować 12 pocią· gów pancernych. Gdy po ewakuacj i jednostek BEF okaza ł o s i ę_. że w i ększość sprzętu pancer· nego pozostała we Francj i postanowiono. że za. logi skompletowane zosta n ą z 23 . i 24. Bryga dy Czolgów. W sklad za logi wchodzi Io 55 żol nierzy oraz 3 pracowników kolei. Z czasem sy· tuacja sp rzę t owa ul eg ł a poprawie i Brytyjczy· cy c hę tnie zgodzili s ię na polską propo zycję. 17 wrześ nia gen. Sikorski wydal rozkaz o fonno· waniu 12 za ł óg poc i ągów pancernych. Pociągi skladaly s ię lokomotywy (w 194 1 roku dodano wagon z dodatkowym zapasem węgla i wody), dwóch wagonów przystosowa· nych do p rzewoże nia materiał ów zapasowych (np. szyn i podkladów) oraz dwóch wagonów bojowych. Wagon bojowy powstal z przebudowania zwyklej węglarki. Ściany nie mogły być wykonane z plyt pancernych z powodu deficytu tego typu produktów. Zbudowano je 7..atcm z betonu o grubo śc i I Ocm, który zostal wlany pomi ędzy płyty wagonu. Pł yty śc i e nne wykonano z 3 mm blach że laznej . Wagon podzielono na dwie części. W pierwszej za instalowano na obrotowym stanowisku d z iałko kalibru 57 mm typu Hotchkiss. Byly to morskie armaty wy korzystywane w latac h 1917-1918 w czolgac h Mark V. Wla ści wo śc i balistyczne ich pocisków były bardziej niż skromne, nic więc dziwnego, iż wśród wiciu Polaków uzbrojenie wzbud z ił o rozczarowanie. W częś ci drugiej znajdowały stanowiska strzeleckie dla dwóch karabinów maszynowych Bren. Z czasem przeprowadzo·
38
no wicie modyfikacj i. tak że li czbę karabinów do trzech a także opracowano (w 194 1 r.) s p ecja ln ą p ods tawę na dwa k.m. do s trzelań przeciwlotniczych. N ale ży podkreś lić , że d z i ęki uporowi Inspektora P oci ągów Pan· cernych pik. Lonarda lodzia-Michalskiego udaIo p rzeprowadzi ć wiele korzystnych zmian. Brytyjczycy zdecydowali s i ę na przydzielenie dwóch motocyk li, wypo saże nie poc i ągu w aparaty te· lefoniczne, a przelomic 1942/43 do poc i ągów pancernych przydzielono samochody pancer· ne. czolgi oraz transportery gąsienicowe . Wszy. stkie te zm iany zmi erza ł y do przeszkolenia jak najwi ększej il ośc i oficerów w obs łudze s p rzę· tu pancernego. Tak polityka zgodna byla z ogólnym d ąże ni e m do rozbudowy jednostek moto· rowych w I. Korpusie. Zac i ąg do pociągów pancernych był ochotniczy i jak j u ż wspomniano dotyc zył oficerów zw i ęk szo no
po prawej : za łoga Po· Pancernego „ G" w marszu. Dunfermline 1940. Warto zwrócić
Na
zdjęciu
ciągu
uwagę. iż żołnierze mająfrancuskie hełmy.
Wizy ta prezydema RP W/adysawa Raczkiewicza 11 za/ogi Pociągu Pan· cernego ''H ''. Ca11terb111)1IO lutego 1942 roJ..'11. Doskonale widoczna armata kalib111 57 mm. na drugim pia· nie stanowisko bojowe dla karabi· nów mas=y nowych. Szczeliny strze· /eckie były =amy kane sp ecjalny mi klapami. j ednak j ak wynika : e wspomnie1i oficerów slu:ących w PP nie·
jed11ok.-ot11ie doc/10d: ilo do przypadkowych postrzele1i w trakcie prowad=enia ognia na ćwic:enia ch. Hj wi· kalo to =e =lego :ainstalowania mo· cowmi dla Brenó m
(zgodzono s i ę jednak na s lu żbę szeregowych). W pociągu przew idziano tylko jeden etat oficerski (dowódca) siedem podofi cerskich i 47 żo l nierskich. Zgłos?..e nie s i ę zatem wymagało od ofi. cera dobrowolnej s łu żby na stanowisku szere· gowca. Obóz 7..biorczy mieścił s i ę w Broughton. gdzie szkolono zalogi w obs łudze broni, ukladaniu torów. W pociągach s łu ży ł o zatem 4 7 ofi· ce rów i 5 szeregowych. Zalogi polski e j ako pierwsze obsadzily w pa żd z i e rniku 1940 roku trzy poc iągi: nr IO, 11 i 12, (dopiero w polowie 1941 roku pociągi otrzyma ł y nowe oznaczenia ·literowe: "K" , "L" i "J" )któ retworzyły IV Dy· wizjon. Dowódcą zostal pik dypl. K. Alexandrowicz. W listopadzie obsadzono pociągi: "C", "G" i "E" tworzące I. Dywizjon pod dowództwem pik. Lodzia-Michalskiego. D owódcą Ili. Dywizjonu zo s t a ł w styczniu 194 1 roku p łk dypl. J. Kapciuk. W sklad tego dywizjony wcho-
http:\\ajaks.home.pl S1anowisko radiotelegrafisty.
dzily pociąg i : "B"." M" i "H". Ostatnim dywizjonem obsadzonym przez w logi polski e by! 11. Dywi zjon pod dowództwem ppłk A. Zbij ewski ego. W luty m 1941 roku poc iągi "A". "D" i "F" zost ały
ski erowane do s łużby w hrabstwach De-
von i Com va ll . l użba odbywała się
w bardzo specyficzn ych
warunkach. Po pierwsze lokomotywy by ły dzierżaw i o n e przez War Office od prywatnych przewoźn ik ów i w lokomotywach znajdowa ł a s i ę obs łu ga
angielska.
Poc i ąg i pełniły s łu żbę
wą i mogł y s ię pornszać
patrolotylko w taki sposób aby
nic s twarzać opóźn i eń w komunikacji lokalnej.
ie wil(c dziwnego. że patrole odbywa ł y s i ę w nocy i nad ra nem. Wyj ątki e m byly sytuacje alarmowe i ćw i cze ni a wojskowe. Pociągi podlegał y taktyczni e dowództwu brytyjskiemu - dowództwa Korpusów (tylko IV Dywizjon zna l azł się pod "taktycznym dowodzeniem" naszego I. Korpusu. który s t acjo n owa ł w Szkocji). a pod względem orga ni zacyj nym i g ł ownie
personalnym przełożonym polskim był gen.
bryg. J. Głuchowski. W kolicu 194 1 roku powstało stanowisko Inspektora Poc i ągów Pancernych. którym by! pik Lodzia-Michalski. Obsada personalna pociągów na przełom 194 1/42 roku był a nas tępująca:
Inspektor Poc i ągów Pancernych - płk . L. Lod zia - Mi c h a ł s ki
I. Dywizjon ppłk
pł k
S. Rotarski. I
zas tępca
-
W. Niewiarowski Poc i ąg
pancerny "C" - mjr S. łn go lt Pociąg pancerny "D" - ppłk Koziejowski Poci ąg pancemy."E" - mjr W. Dobki ewicz
Morska armata flotchHss Typ li (kalibru 5 7 mm). w latach I wojny ś wiatowej stanowi/a wypodu·ocluych Royal Novy a 11astęp11ieczolgów Mark V•. „Karierę" wojskową zakmi czyła jako główn e uzbrojeuiepocią gów pancernych. Za łogi w raponach stwierdzały. ii dużo bmrłz iej skuteczne są karabiny przeciwpancerne „ Boys" od tych wysłużo nych ar-
posażenie okrętów
mat.
Odprawa za /ogi pociągu paucernego przed wymszeuiem na patrol.
39
http:\\ajaks.home.pl
Wagon bojowy pociągów pancem yclr w Wielkiej Brytanii 1940-1943
Pociąg pancerny
na patro/11. Za lokomotywą widoc1.11y dodatkowy wagon z węglem i zapasem
wody. Na Jl1agonie nbojowym " widoczne jeszcze oznakowania cywilnego ui;ytkownika. CzęJć pociągów
40
otrzyma/a malowanie mask11jące.
http:\\ajaks.home.pl Z czasem za łogi pociągów otrzymały motocykle. 1ra11sportery gąsienico we. samochody pancerne oraz kilka egzemp/ar:y czo łgów. Sprzęt len służyło głównie do szkolenia kie1TJwców. Na zdjęciu goniec na 111otocyk/11 typ11 BSA 500 M20. na d111gim planie widoczny transporter gqsieniUniversal Carrier uzbrojony w karabin
COH:JI
przeciwpancerny typu Boys.
Poc i ąg
pancerny "G" - mjr J. Florkowski pancerny "H" - mjr Z. Gużewski li. Dywizjon - pplk A. Zbijowski , I zas t ępca - pplk M. Kotarba Poc i ąg pancerny "A" - mjr S. Paczosa Poc i ąg pancern y "F" - mjr T. Oc h ędu szko Ili. Dywizjon - pik .dypl. J. Kapciuk , I zas tępca - ppł k J. Głowacki Pociąg pancerny "B" - mj r S. Świerzy Poc i ąg
P ociąg
pancerny "M" - mjr C. Kaptur
IV. Dywizjon - pik A . Batory, I zastępca pplk S. Szylcyko Poc i ąg pancerny "J" - mjr J. Skawiń s ki P oc i ąg pancerny "K" - mjr H. Bauer P ociąg pancerny "L" - mjr S. Hackel Ju ż na począt ku s łu ż b y poszczególni dowódcy postulowali liczne zmiany w sk ł adac h pociągów. Pik Alexandrowicz postulowal np. wpro-
wadzenie do s kładu 2 "tankietek" czyli transporterów Uni versa l Canicr, 2 motocykli oraz zwi ęk szenie s ił y ognia poprzez zwięk sze ni e liczny karabinów maszynowych wyposażen i e za ł og i w karabiny przec iwpancerne typu Boys, zwięk szenie il ośc i amunicji do d zia łk a. Postu lowano także zmiany ~onstrukcyjnc np. dodanie specjalnej siatki , która c hroniła by za l ogę przed grana-
tami ręcznymi a także jak już wspomniano specjalne uchwyty do ognia przec iw lotniczego. Brytyjczycy odnosi li s ię do tych zmian przychylnie i stopniowo zgadzal i s i ę na nic, jednak ich za interesowanie pociągami pancernymi stopniowo s l ab ł o zw ła szcza że grożba niemieckiej inwazji minęła . Pod koniec 194 1 roku pik Lodzia-Michalowski o p racowa ł plan szkolenia oficerów tak aby powstające jednostki pancerne mogł y stopniowo przyj mow ać ich w swoje szeregi. Otrzy mano od Brytyj czyków ni ezbęd n y s przęt i praca szkoleniowa ru szy ł a. Szkolenie pancern e podzielono na trzy etapy: podstawowy (samochodowy), specjalistyczny, staże i praktyki. Warto ws pom ni eć że ty lko w IV. Dyw izjonie do końca 194 1 roku przeszkolono 94 ofi cerów na kursach samochodowych (nauka jazdy i podstawowe wiadomo śc i z naprawy). [od redakcj: w tym mi ejscu dygresja, w Woj sku Po lskim za specja li stę traktowano żo łni erza z prawemj37.dy, umi ejętność ta nie by ła rozpowszechniona aż tak bardzo jak armi i brytyjskiej czy amerykań s kiej . Stąd t eż takie kursy, w za ł ogac h doc hodz i ł o do du żych n a pi ęć pomiędzy oficerami młodszymi (wickiem i stopniem) a starszymi. Do tego n ak ł adały s ię różnice polityczne i mentalne. Za idealny przykład niech po s lu żąs l owa ja kie wypow i edzia ł dowódca poc i ągu pancernego "B" mjr Świ erzego a dotyczyły traktowania podw ł ad n ych " b ić w d„ „ i trzyma ć za mordę" , przytoczone przez s łu żącego w tym że pociągu M.E. Wagnera w " Przeg l ądz i e Kawalerii i Broni Pancernej nr 54 "]. W związku z rozbud ową jednostek motorowych już w końcu 194 1 roku rozpoc zęto przygotowania do stopniowej likwidacji pociągów. Pierwszy zosta ł zlikwidowany w kwietniu 1942
Na początlm 1943 roku za łoga Pociągu Pancernego „ G " otrzy ma /a trzy samochody pancerne typt Bea verelle. Samochody le otrzymaly nazwy wasne : .. Żbik". „ Ryś" i ,. Sęp". Nadawanie nazw w/as nych pojazdom oraz p oszczególnym pociągom by / szeroko rozpowszec/111ieo11e wśród zalóg. np. Pl .. J " nos;/ nazwę: "Warszawa ". PP „K"- „ Wiln o''. PP „l " - „Kraków". a wśród transporterÓ} Universal Carrier PP „ G " były - " Jaga" i „ Baśka".
roku Pociąg Pancerny "B". Nast ępn i e Brytyjczykom przekazano pociągi tworzące IV. Dyw izjon a latem lll. Dywizjon. Utrzymano ty lko I. i U. Dywizjon, które zaczęt o li kw i dować w marcu 1943 roku. W lipcu tego roku z likwidowa-
Edward Mierzejewski Opracowanie redakcyjne: T. Basarabowicz, Z. Lalak
no ostatni z pociągów, a by ł nim Pociąg Pancerny "D", tak za k ończy ła s i ę histori a polskich popancernych w Wielkiej Brytanii.
c i ągów
4
ajwiększym pragnieniem lotników by ł o powiadomienie w ładz amcrykaliski ch o swym losie. ale o tym Rosjanie nic chcieli w ogóle rozmawiać . Ta niechęć by ł a dla Amerykanów niezrozum iała po ni eważ wie lokrotnie s łysze li startujące małe samoloty, które m og ł y p rze ni eść info mrncję o ich położeniu dalej. Gdy wszelkie próby zaw i odły. pewnego dnia, wykorzys tując nieuwagę s tra żnika. lotnicy - ofi cerowie podję li próbę samowolnego wypadu do miasta wyskakując przez okno. Chcieli koniecznie od n a l eźć kogoś w Zamościu kto mówi po angielsku, by poprzez polskie podziemie przekazać wiadom ość o swoim po ł ożeniu. awią7..a ni e rozmowy z Polakami by ł o niezmiernie trudne nie ty lko z powodu trudności językowych , ale równi eż dlatego, że ludność obaw i a ła s i ę takich rozmów. Amerykanom wydawa ło s i ę, że byli ś l edzeni. Los się do nich w końcu jednak uśmiechnął. Na ul icy zacze pił ich Alfred Dzi ubinski , c hłopak - u cze ń gimnazjum, który wraz z kolegą wracał do domu po lekcjach. Chlopcy zauważy l i na ulicy kilku mężczyz n ubranych w skórzane kurtki lotnicze i furaże rki . Obcy rozmawiali gł oś n o po angielsku. Fredzio, mimo, że bardzo slabo znal ten języ k , pozdrowił ich po angielsku. Amerykanów jakby prąd poraz ił . Zatrzymali si ę i otoczyli ich kołem, jeden przez drugiego wciąż o coś pytali. Niestety, c hłopcy jednak dopiero zaczęl i uczyć się języka i nie byli w stanie się po rozumi eć. Wkrótce rozmowę trzeba bylo przerwa ć, bo dooko ł a zaczęło gromadzić się dużo gapiów. Ch łopcy szybko rozeszli się. Jednak niebawem obaj zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy UB, musieli zrelacjon ować przebieg rozmowy z Amerykanami i powi edzieć , kto rozmowę s prowok owa ł . Przy lotnikach t eż pojawił s i ę funkcjonariusz NKWD, który zabra ł ich z powrotem na kwaterę. Nie udało się n a w i ązać kontaktu z Polakami. Do końca Amerykanie właściwie nie wiedzieli w jaki sposób baza w Po łtawi e dowiedział a s ię o miejscu ich pobytu. Teraz po latach, rozmowach ze ś wiadkami i szperaniu w archiwach można z ca ł ą pewnością stwierdz i ć , że wobec ni ec hęci Rosjan, przelamania blokady infonnacji dokonali Polacy, mimo groźby poważ nych konsekwencji w przypadku wpadki. Pan Adam Pulikowski wspomina swą rozmowę z ojcem i lotnikami na temat przekazania wiadomości o ich losie. \Vtedy to Amerykanie wyraźn ie uradowani taką m oż liwością. chętn ie podali numer samolotu i sklad swojej zalogi. Tych danych Adam Pulikowski n a u czy ł s ię na pami ęć i po nawi ąz aniu kontakt u z członkami A. K., na umówionym, tajnym spotkaniu przeka za ł zapam i ętane infonnacje. Spotkanie to mi a ł o miejsce w pierwszych dniach grudni a 1944 r. Z ramienia podziemia w rozmowach uczestn iczyli ludzie o pseudonimach "Lubart" i "Sęp". Nas tęp nego dnia meldunek o trzym a ł por. Stanisław Sobieraj ps. "As", który byl w tym czasie kierownikiem Biura Infonnacji i Propagandy Inspektoratu AK Zamość. Ślad tej rozmowy w postaci tajnego meldunku wywiadu obwodu zamojskiego z 6 grudni a 1944 r., odnalazl kilka lat temu w Archiwum Pań s twowym w Lublinie Pan Krzysztof Czubara - dziennikarz Tygodnika Za-
42
Pilot Bamie w kabinie liberatora - na lofllisku Mokre pod Zamościem . Grudzie1i 1944 r. ZJj~lt!
rrpr. ) , Cabaj ria K. C:ubura.
mojskiego. Meldunek ten zawiera ł kilkuzdani ową infonnację o pobycie lotników w Zamośc iu , numer seryjny samolotu (niestety b l ędny - przyp.W.K.) i pclen sk ład zalogi. Naj prawdopodobniej to w ła ś nie podziemie przekazało info rm ację drogą radiową Brytyjczykom, a oni p rzes ł a li ją Amerykanom we Wloszcch. Powiadomienie bazy w Po łt a wi e. że w rejonie Zamośc i a trzeba szuka ć zaginionego Liberatora stał o s i ę: wtedy ju ż zwyk ł ą fo nn a ln ośc i ą.
Powrót do swoich Ciekawe in fonnacje na temat ostatnich dni pobytu lotników w Mokrem zn ajd uj ą s ię w raporcie "Sępa" do Stanislawa Sobieraja ps. "As" z 8 grudnia 1944 r. Wynika z niego, że do za ło gi Normana i Willsa, Rosjanie dołączyli 13 innych lotników amcrykanskich z których jeden był ranny. Wg raportu bylo ich 14. ale jednego zabili Niemcy. Od przybyszów Amerykanie dowiedzieli s i ę, że baza jest powiadomiona o ich losie i m ają wkrótce zos tać 7..abrani do bazy w Po łtaw i e. Humory lotników ponoć poprawiły s i ę do tego stopnia, że pobili dwóch wartowników sowiecki ch. 9 grudnia w godzinach popołudniowych na lotnisku w Mokrem wy ląd o wała C-47 Dakota pilotowana przez Rosjanina. Dwaj a meryk ańscy oficerowie którzy przylecieli, mówi li płynnie po rosyjsku. Z ich przylotem atmosfera ul eg ła zmianie. Wśród lotników wybuchł szał radości . Śpie wali, taliczyli, pili alkohol i wreszcie palili dobre papierosy. Dawne rygory prysły. Rosjanie stali s i ę bardzo przyj a ź ni . Pobyt w Zamościu uczczono nawet bi es i adą przy wspólnym stole. Start jednak nic nastąpi! od razu, gdyż Dakota przy l ądowa niu podobno uszkodzila kolo i ko-
nieczna byla naprawa. Pan Adam Pu likowski tak zapamiętał ostatnie chwile pobytu amerykań skich gośc i w swym domu: Wieczorem tego dnia przyszli się pożegnać . Chcieli nam podarować wiele rzeczy ze swego ekwipunku jako upominki i podziękowanie . Od· powiedzieli ś m y, że bardzo dziękujem y, ale nie m oże m y p rzyjąć prezentów ze względu na nasze bezpieczelistwo. Potem jednak przysze dł jeden z nich i pow i edz i a ł , że postanowili wype ł nić upominkami jeden worek lotniczy i schować go w nocy w budynku gospodarczym. Pań s two Pulikowscy kierowani se rd eczną pol ską gośc inności ą przekazali Amerykanom na pami ątk ę dwie przedwojenne pocztówki z ilustracjami scen "Potopu" Henryka Sienkiewicza. Pocztówki zostały opatrzone p a mi ątkowy mi dedykacjami w języku polskim, autografami i datą 9. grudn ia 1944. Dakota z lotni kami na pok ł adzie wystartowa ł a do Połtawy następ nego dni a rano (czyli 10 grudni a) mimo wiszą cych nisko chmur i fatalnej widocznośc i ~Samo· lot l ec i a ł bardzo nisko nad czubkami drzew. W kad lubie maszyny bylo tloczno, gdyż oprócz amcrykansko - rosyjskiej za łog i Dakoty, na pokł a d z ie znajdowalo s ię okolo 25 lotników z trzech zestrzelonych w tamtych oko licach amerykanskich Liberatorów. W śród pasażerów był a przypuszczalnie m.in. za łoga Teda Withingtona, która przymusowo l ąd owa ła 2 grudnia 1944 r. w Zalesiu pod Rzeszowem. W Poltawie wy l ądowal i okolo godziny 1300. Amerykanski personel bazy zgo t owa ł im gorące powitanie. Nad wszystkim czuwali jednak nada l oficerowie NKW D. Lotników poddano od razu zabiegowi odwszawiania i p rzes łucha n o. Zorganizowano t eż wielkie dobrze zakrapiane alkoholem przyjęcie ponieważ niewiele z.a łóg dotarło do Po-
http:\\ajaks.home.pl niach . Nada l traktowani jako V IP-y zos tali przerzuceni drogą powietrz n ą
do Kairu. a polem przez Afrykę Pó łn ocną na Malt ę . iemal przy każdej okazj i zmieniano im mundury. poddawano zabiegom higienicznym i oczywiście przes łu
chiwano. Pytano dosłownie o wszystko, o każd y najmniejszy nawet detal związany z pobytem w Polsce. \Vili s ni e wiedział dlaczego tak to interesuje wywiad, ale teraz po latach przypuszcza. że mialo to z wią ze k z poszukiwaniem odpowiedzi o przyczyny za trzymania przez Rosja n ofensywy, która mogla pomóc Powstaniu Warszawsk iemu. Z Malty odstawiono ich w końcu do Wioch do bazy w Pan-
Autor wraz z zaga1kową o tym. i:e pod
świadczącą
częścią
samo/0111.
Zamościem
oprócz
U beratora ląowaljakiś inny dotąd nie:idemyfikowany samolot ame1ykmiski. (/Ol. li'. Krojt"l'Skl)
łtawy w taki sposób. Było mnóstwo jedzenia, w tym nawet kawior. Jak stwierdza Wills baza w Połtawie by ł a bardzo okaza ł a. Wyposa żo na była
nawet w maszyny do Coca - Coli, których nie
było w s partańsko urządzonych
bazach ameryw południowych Włoszech. Wielkim zaskoczeniem by ł o dla lotników to, że zaczęto traktować ich jako bardzo ważne osoby. 12 grudnia opuścili Połtawę na pokładzie C-47 z mieszaną amerykańsko - radziecką za ł ogą. Samolot tak jak przedtem za ładowa n y był po brzegi rozmaitymi bagażami i lotnikami z innych zał óg ewakuowanych po zestrzeleniu do baz we Wło szec h . Lotniskiem docelowym był Teheran, ale ze wzg l ęd u na złe warunki atmosferyczne musieli l ądować w Machacz - Kale nad Morzem Kaspijskim. Spędzili tam dwa dni. 14 grudnia dotarli do Teheranu. Tam Amerykanie zorientowali s ię, że skradziono im ich rzeczy. Straty os1.acowali na 50 dolarów amerykań skich. Lotnikom znów odebrano stare mundury, poddano zabiegowi odwszawiania, wydano nowe mundury ale bez żad n yc h dystynkcji. Większa część dnia upłynę ł a na prze s łuchakańskich
tanella. Był 20 grudnia 1944 roku - odyseja zakoń Po tamtych dniach pozos tały ciekawe raporty spisa ne po powrocie. Lotnicy stwierdza li w nich. że w locie nad Pol s k ą, gdy szukali l ądowiska brakowało im map południowej Polski. Mieli natomiast zupełnie niepotrzebne mapy zachodnich Niem iec, Belgii, Francji, co wzbudziło podejrzenia ze strony Rosjan. Racje żywnościowe w samolocie były przctenninowane i nie nadawały s ię do jedzenia. Lotnicy sugerowa li równi eż. aby wprowadzić naszywanie na rękawach kombinezonów lotniczych naszywek w postaci małych amerykańskich n ag, lub opasek identyfikacyjnych w ce lu ł atwiej szego rozpoznania przez Rosjan. Lotnicy stwierdzali , że wszelkie dokumenty pośw i adczające tożsa m ość są niezm ierni e ważne w przypadku trafienia na obszar kontrolowany przez Rosjan. Oceniając sytuację w Polsce zaznaczali, że polskie spo lec zeństwo uważa Amerykanów za dobroczyńców. Polacy opowiada li im ponadto, że nienawidzą 1..arówno Niemców jak i Rosjan. Wolą jednak Niemców. bo ci przynajmniej dają żywn ość . Amerykanie 1..auważyli , że Rosjanie wysy ł ali wielu Polakó w do obozów pracy i kopa lń . Uzna li Po laków za bardzo patriotycznie nastawionych. pragnących polskiej armii i polskich w ł adz. Wspominali t eż, że Rosjanie wmawia li Polakom, że sprzęt ewidentni e amerykański poc h odzący z dostaw Land-Lease b y ł czy ł a się.
produkcji radzieckiej (skrót "U.S.A" malowany na pojazdach, miał według Rosjan oznaczać coś po rosyjsku). Według lotników w Zamośc iu mi a ł o dojść do jakic h ś rozruchów w których miało zginąć ok. 14 Rosjan i Polaków. Nie wykluczone, że b y ł o to jaki eś starcie żoł ni erzy podziemia z silami NKWD, czy UB. Po powroc ie do bazy czeka ł a na porucznika R.F. \Vill sa smutna wiadomość. Dowiedział s i ę wtedy, że w czasie gdy przebywa ł w Po lsce. zginę ła jego macierzysta za łoga z kt ó rą 1..awsze latał . Na pokładzie ich Libcratora podczas startu do lotu bojowego wybuchł pożar, gdy rozpoczęli hamowanie rozpędzonym sam olotem załamał o s i ę przedni e koło , w wyniku czego dziób ud erzy ł w stalowe maty, którymi wykłada no lotniska, a samolot eksplodował. Wszyscy członkowie załogi zginęli . Robert Wills - jak sam mówi - zosta ł sierotą, co w pewnym sensie do d z i ś odczuwa podczas zlotów weteranów swej grupy bombowej. A m eryka ń s ki e pamiątki
Tymczasem w Zamościu. w tydzie ń po odlocie Amerykanów, rodzina Pulikowski ch odszukała ukryty pod grubą warstwą s ł o m y pęka ty brezentowy worek lotniczy. Zawierał on kurtki lotnicze, pilotkę, ocieplony kombinezon sk ła dający s i ę z kurtki , spodni i wojłokowych kamaszy spinan ych razem, przeznaczonych do podłączenia wtyczką do instalacji elektrycznej samol otu. B yły też dwie pary ręka wic ze k , skarpety, papierosy, kilka dolarów USA oraz znaczek identyfikacyj ny tzw. " ni eś miertelnik" jednego z lotników (z wybitym napi sem Thurman Atkinson 15077887 T42-43A). Jak wspomina Pan Adam Pulikowski natychmiast po rozpakowaniu worka ze względów bezpieczeństwa usunię to z odzieży wszelkie naszywk i i metki zdradzające jej amerykańskie pochodzenie. Nic trzeba wyjaśniać, że te prezenty bardzo przydały się w trudnych powojennych latach. Wicie z ni ch zos tało znoszonych i wydartych. Trwało ść amerykańskic h wyrobów przeznaczenia wojskowego jest jednak na tyle wysoka, że kilka elementów lotni czego ubioru przetrwało powojenną eksp l oatację i do dzi ś przechowywane jest w domu Pań s twa Pu li kowskich w charakterze rodzinnej pamiątki , a wyplowiały już nieco amerykański worek lotniczy jest do dziś używany w okresie świąt Bożego Narodzenia jako ... wór Św. Miko łaja. Autor miał przyjemność podziwiać na własne oczy w gośc inn ym domu Pań stwa Pulikowskich te lotnicze pamiątki z wydarzeń sprzed prawie 60. lat, a wśród nich elektrycznie ogrzewane spodnie (F-3A fl ying trouscrs), kołnierz lotniczej kurtki futrzanej , ręka wiczki zimowe typu A-I Ooraz "nieśmierte lnik „ należący do Thunnana Atkinsona - czł onka zał ogi tego Liberatom. Zbiory rodzinne Państwa Pulikowskich, przypominające tamto wydarzenie, wzbogaci ły się o dwie pocztówki , które wręczo n o lotnikom przy pożegnaniu w Zamośc iu . Wróciły one po 60. latach do Polski , wraz z Panem Robertem Willsem. Po stanowił on pozostawić je w kraju skąd pochodzą. Za pośre dnictwem autora tej opowieśc i znalazły s i ę znów w domu Pana Adama Pulikowskiego. iemałe było jego wzruszeni e, a moje wskoczenie, gdy stw ierdził, że jedna jest pisana ręką jego ojca, a drugą .... pisał on sam. Doprawdy za wiłe potrafią być dzieje ludzi i przedmiotów wplątanych w wichry wojny.
43
http:\\ajaks.home.pl Samotny Libcrator i mechanicy Wraz z odlotem z Za m ościa załogi Liberatom na pok ł adzie Dakoty, ni e kończą s i ę wspomnienia o pobycie Amerykanów w tym mi eśc i e . a zajętym przez Rosjan lotn isku w Mokrem pozos tał s t ojący samotnie na jego skraj u. poważ nie uszkodzony Libcrator. Był w op ł akanym stanic. Silni ki by ł y uszkodzone, blac ha pokrycia kadłuba i skrzydeł podziurawiona przez niemieckie pociski. Samo lot n os ił też ś l ady koli zj i ze szcząt kami eksp l od uj ącego Libc ratora Col. Lokkcra, który l ecia ł tu ż przed nimi . Oszklenie przedniej wieży był o nadpa lone od p łonącej opony. która na nią opad ł a. Blacha na skrzyd ł ach był a powginana po tym , jak s padły na nią cięż
kie elementy rozpadającego sic:c Liberatora. Samolot jednak ni e dość. że szczęś li wie wyni ós ł załogę znad cel u. to doprowadził na rosyjskie lotnisko. I tu podczas l ądowa nia maszyna od niosła dodatkowe uszkodzenia podwozia. Amerykanie stara li s ię na ogół wyremontować i ewakuować ka żdy swój sa molot rokujący nadzieje na naprawę . Sojuszn iczym i bombowcami na zajętyc h terenach inte resowali się rów ni eż Rosjanie. Wra zzcwakuacją1.ałogi onnana i Willsa, w grudniu rozpoczę ł a intensywne prace na lotni sku grupa amerykań s kich mecha ników, która przyleciała Dakotą wraz z kompletem czę śc i 1.amiennyc h z bazy w Połtawie . Poszukiwania czynione przez dzie nnikarza Krzysztofa Czubarę w latach 1992 - 1993 po zwo liły na ustalenie również wiciu infonnacji na ten temat. Tak s i ę szczęś liwie zł ożyło , że mechanicy w wo lnych chwilach zag l ądali dą działającego w Zamościu zak ładu fotograficznego "Fotocentra la", gdzie zrobili sobie ki lka zdjęć , a z upły wem dni n awiąza li wiele przyjaźn i . P racująca tam wówczas Genowefa Tittenbrun i Helena Kic wspomina ł y ni esa mowite wraże ni e jakie wywo ł a ł o wś ród ludzi przyzwyczaj onych do aresztowań przez NKW D i UB, nag le pojawieni e s i ę w Za m ości u roześ mi a n yc h od ucha do ucha Amerykanów. Jeden z nich, z pochodzenia Holender, m ów ił troc h ę po ni emi ecku . Przybysze znali t eż troc h ę s ł ów rosyjsk ich (przyswoil ije zapewne podczas pobytu w Po łt aw i e). Jednak trudno było się z nimi dogadać . Mówili, że przylecieli z a m ery k ańs ki ej bazy w P o łta wie i tam mieli wróc i ć po wykonaniu swego zadania. Ameryka ni e n aw i ąza li t eż liczne kontakty z młod ym i lud żmi z zamojskiej konspiracj i. Podobno ch ętnie kupowa li broń krótką i aparaty fotograficzne. Poszuki wa li ponadto sowieckiej waluty tzw. cze rwi eńców. Byli bardzo przyjaźnie nastawieni do Po la ków. W Za mo śc iu zac h owa ł a s ię nie ty lko pami ęć o nich ale i kilka zdj ęć z dedykacjami. Stąd wiadomo, że jeden z mechani ków pochodził z Nowego Jorku i nazywa ł s i ę Charl es W. C lutter, drugi mecha nik niestety nic jest znany z nazwiska. Najm ł odszy m członkiem ekipy by ł ok. 20. letni Bamie. Zachowane zdj ęc i a pozwa l ają przypuszczać , że by ł on pi lotem. Pod koniec pobytu A merykanów w Zamośc iu, w okresie świ ąt Bo żego Narodzeni a 1944 r. odby ł o s i ę pożegn a ln e przyj ęc i e w domu rodziny Wo lsk ich. Wiadomo, że Amerykanie byli w Zamościu jeszcze 29 grudnia 1944 roku, bo t aką d atą jest opatrzone jedno z zachowanych zdjęć. Prace przy samolocie trwały zapewne do koń ca grudnia. Dz ięki ud ostępnio n e mu przez Rosjan dźwigowi zdo ł ano wymieni ć uszkodzone si lniki. Naprawiony Libcrator pi lo-
44
Zespól m echa 11ikóu~ którzy naprawili i odlecieli liberalorem:: Zmnościa. Od lewej: nieznany z nazwiska :: pochodzenia Hole11de1: w środku pilot Bamie. z prawej Charles J.Y. Cl1111e1: li/j('Cll' rt•1Jr. J. Cuhtlj l'lu K. C:11ht1ru.
towan y przez Bami'cgo od l ecia ł do Po łt awy. Jed nak za ł oga , która 20 li stopada 1944 l ądowa ła na nim pod Zamośc i em ni gdy go już nic zobaczy la. Do d z i ś nic udalo s ię odnal cżć czło n ków amerykarlskiego personelu technicznego naprawiaj ącego tamtego Liberatora. Poszukiwania nadal trwają. Z amerykańskich archiwów udało się u zyskać kopi ę karty dokumentacyj nej samolotu tzw. "J_ndividual Aircrafl Rccord Card", gdzie mniej lub bardziej starannie zapisane są wszystkie daty i fakty z życ iorysu samolotu. Wiadomo z niej , że ten B - 24 J - 195 wykonany został w zak ładach Conso lidatcd w San Diego w Ka lifornii, a pierwsza data w jego życ i o rys ie to 25.6. 1944 kiedy to zos tał dokonany odbiór techniczny. Kolejne daty wieńczy w koń cu 20. 11 . 1944 z dopiski em M.l.A. czyli Missing in Action -Zaginiony w Akcj i. Obok j ed nak wi dni eje data 7. 1. 1945, co być m oże oznacza powrót samol otu do bazy s ił powietrznych U.S.A. Wśród
swoich
Por. R.F. Wills po powrocie do macierzystej jednostki uczestniczy!jeszcze w siedmiu lotach na bombardowania celów w iemczech, Austrii. Włoszech i na Węgrzech . Odznaczony za służbę w powietrzu (Distinguished Flying Cross i Air Medal and third Oak LcafC lustcr) zosta ł zdemobilizowany po zakończeni u tury 35 lotów bojowych i odesłany do USA. Z w łogi z kt órą wówc1.as l ądowa ł w Polsce ud a ło mu s i ę po latach odszukać jedynie bocznego strzelca sierżanta Mika Urdę . Próby odnalezieni a innych czł onków za ł ogi nie powiodły s ię. Nie wiadomo czy żyj ą. Nie pojawiaj ą si ę też na zlotach weteranów ich macierzystej 465 Grupy Bombowej. Gdy w 1997 roku ówczesny drugi pilot Liberatom 77-letni Robert F. Wills odw i edził Po l skę z zamiarem odszukania miejsca gdzie l ądował i p17.ez ponad mi es i ąc mies1.kal,jego pobytem w Zamośc iu za interesowa ło s i ę wicie osób. Marcin Zamoyski wówczas przewodnic1.ący Rady Miejskiej i prezes Aeroklubu Ziemi Zamojskiej wręczy ł mu odznakę honorowego członka Aeroklubu, a pik Jerzy Rorbach przewodniczący Klubu Seniorów Lotnictwa przy Aeroklubie, udekorowa ł go odznaką honorowego czło nka Klubu Seniorów.
icsprawdzone relacje W op isa nej pow yżej historii nie wszystko zosta ł o do kotka wyjaś n ione. Poszukiwania nadal t rwają, a z Zamośc iem i lotniskiem w Mokrem związa n ych jest jeszcze co najmniej kilka re lacj i z których domniemywać można, że l ą dowa ł tam przymusowo nie ty lko jeden amerykański Libcrator. Jako pierwszy o lądowaniu pod Zamościem amerykańskiego samoloru przypomnia ł , cytowany już parokrotnie, KrzysztofCzubara dziennikarz "Tygodnika Zamojskiego" w artyku le zatytulowanym " Dziewięc iu z Libera tom" . Opub li kowano wówczas m.in. relację Stanisława Sieraka z Mokrego, który pamiętał l ądowa ni e wie lki ego, błyszczącego bombowca w dniu 12 wrześ ni a 1944 r. Sa mo lot był uszkodzony. Jego za łogę s tanowić miał o sześci u mł od yc h , wysok ic h lotników. Nosili podobno koż u szk i z namalowanymi na pl ecach dużymi , żó łtymi literami USA (być m oże te li tery nam alowali Amerykanom Rosjanie w celu szybkfoj identy fikacji i uniknięcia jakich ś ni eporozumień - przyp. W.K.). Broni s ł awa Sobczuk prowadząca wtedy sk lep wspominała , ze Amerykani e przychodzili do niej na zakupy. Ofiarowa li jej parę do larów i r ękawiczki. Zachowywa li s ię bardzo grzeczni e, nie tak jak Rosjani e, którzy nic dość. że pili na umór to jeszcze ni e p ł ac ili rachunków i kradli. Arty kuł K. Czubary wywoł a ł odzew wielu osób pamiętający pobyt amcrykańskfu h lotni ków w Za mo ściu. Wówczas t eż ujawnili s i ę dawni li cea li ś ci, z którymi Amerykanie u s ił o wa li rozmawiać na ulicy w czasie swego samowol nego wypadu do miasta. Spotkanie to wspom i n a ł pi lot R. F. Will s. Za próbę podjęc i a rozmowy z lotnik am i uczniowie byli potem zatrzymani przez NKWD i p rzes łuc hi wa ni. Bardzo ciekawej relacj i udzie lił Krzysztof G łowac ki. Mieszkał on wówczas w tzw. domu Boguckich - jednym z murowanych domów przy lotnisku w Mokrem i pamiętał doskonal e moment zakwaterowania tam 3 lotników amerykańskich. Byli to oficerowi e a wśród nich zapewne pilot R. F. Wills. G ł owack i wspo min ał wyraźnie , że reszta A merykanów mi esz kał a kilka domów dalej u rodziny Pulikowskich . By li to szerego-
http:\\ajaks.home.pl wi i podo ficerowie z za łogi. Wg Głowackiego Amerykanie byli wysocy i ciemnowłosi. a jeden z nich był Mulatem. Gdy spyta ł em o to R. F. Wiłł sa odpowiedział , że w za łod ze nic było Mulata. ale jeden z lotników pochodził z Kalifornii (by ł to radiooperator S/Sgt Theodore Deitsch). który miał cerę ciemniejszą od innych. Stąd być może uznano go za Mulala. Głowacki wspominał , że lotnicy byli ubrani w "skafandry na kożuchu" a nisko na biodrach, w otwartych kaburach nosili wielkie pistolety. Podobno okazało s i ę_, że po wizycie w szkole rolniczej; gdzie kwaterował radziecki personel lotniska i gdzie była stołówka, Amerykanie zażądali kwater u Polaków. ie wiadomo ile w tym prawdy. Lotnicy nie chcieli podobno również jeść u Rosjan. U Głowackich jednak s ię nie stołowali tylko pili herbat ę, a o ich nieufno śc i najlepiej św iad czy fakt, że gdy gospodyni gotowała im wodę, to jeden z Amerykanów cały czas patrzał jej na ręce, jakby obawiając s ię otrucia. Są też w relacji informacje nic mające potwierdzenia we wspomnieniach R. F. Willsa i innego świadka wydarzeń Pana Adama Pulikowskiego. Amerykanie mieli podobno po kilka godzin s pędzać na lotnisku i chodzić na obiady do restauracji na Starym Mie ście. Lotnicy podobno s mażyli boczek i jedli go z herbatnikami. Chleba nie chcieli, co bardzo dziwiło Polaków. Spali na żelaznych łóżkach, które znaleziono w szkole rolniczej, ale w swoich ś piworach. Bardzo byli zdz iwieni, kiedy zobaczyli podgłówki wypchane s łomą. Zabawiali się nimi kopiąc jak piłkę po pokoju. krzycząc przy tym "dawaj lotczik, dawaj". Wz ię ło s ię to stąd , że ~dy Rosjanie budzili w nocy którego ś ze swoich lotników, to takim właśnie okrzykiem stawiali na nogi nie tylko swą "ofiarę". ale przy okazji cały dom. Kolo Amerykanów kręcił o s ię częs to dwóch oficerów radzieckich prawdopodobnie z NKWD. Jeden kapitan by! szczególnie natarczywy. Chciał koniecznie s zpe ra ć w pokoju Amerykanów podczas ich nieobecności. Polscy miesz kańc y domu usiło wali mu utrudnia ć rewizję i podobno nie wpuszczali go do domu. Dziennikarz zamoj ski Krzysztof Czubara przytacza również zapis jaki znalazł się w ks iąż ce "Globus i palka" Wiktora Zawady. Zawada wspomina o l ądowaniu "superfortecy" na ł ą kach za Rotundą w Zamościu. W tej relacji znów pojawia się Murzyn, który wzbudzał największe zainteresowanie wśród mieszkańców Za mo śc ia. Warto zacytować autora: Kto ś opow iadał , że kolo południa w zacisznym kącie parku, gdzie stare bastiony forteczne chwytały wystrzelone kule, odbył s ię najprawdziwszy pojedynek strzelecki Rosjan i Amerykanów. Amerykańcy zrobili furorę kowbojski m strzelaniem z biodra, w dodatku z coltów jeszcze większych ni ż rosyjskie naganty, noszone w drewnianych kaburach. A już mistrzem nad mistrze okazał s ię komboj czarniejszy od nocy. Oko nie nadążyło za ruchem jego dłoni „. Murzyn walił raz za razem, tak że s trzały z l ewa ły się w jeden ciągły huk, a rozstawione przed nim puste butelki i opróżnione z konserw puszki pryskały jak bańki mydlane „.". Rozbieżnośc i i ró żni c e w relacjach i publikowanych wspomnieniach wynikają s tąd , że dysponujemy praktycznie relacją tylko jednego amerykańskiego lotnika - oficera R. F. Wiłł sa , który na dodatek w ogóle nic znał członków załogi jako, że nigdy wcześniej z nimi nie l eciał. Z jego opowiadarl wiadomo co działo s ię w gru-
pie intern owa nyc h ofice rów mieszkających w domu rodziny Boguckich. D z i ś Wiłł s po upływie tyl u lat już nic przypomina sob ie wielu szczegółów. Z kolei wspomni enia Polaków m.in. Adama Pulikows kiego dol'yczą szeregowych i podoficerów, którzy zostali oddzieleni od oficerów i mieszkali gdzie indziej. Lotnisko w Mokrem kryje jeszcze wicie tajemnic i nie wyjaśnionych zaga dek. Czy wszystkie o pow ieśc i ludzi o l ądowaniu "srebrzystego" samolotu dot yczą Liberatom i dnia 20 listopada 1944 r. ? Czy istotnie w Zamościu rzeczywiście pojawiła sięjakaś za ło
ga wśród której był prawdziwy Murzyn "czarny jak noc". czy by ł to tylko lotnik o nieco ciemniejszej karnacji skóry rodem z Ka lifornii? Czy istotnie odbyły sięjakieś zawody strzeleckie ? Skąd wzięły s ię opowieści o Amerykanach chodzących swobodnie po Zamośc iu , skoro pilot R. F. Wiłłs wyraźnie mówi o internowaniu i zakazie wychodzenia ni e tylko z domu , ale i z pokoju. Dlaczego i skąd tak wiele rozbież no ści ? Czy w Zamościu lądo wał jeden Liberator czy mo że jeszcze jakiś jeszcze inny "srebrzysty" samolot Sprzymierzonych? M ożna powiedzieć, że to wszystko tylko opow ie śc i powtarzane przez tzw. "naocznych św iadków ". którzy po latach często opowiadają różne niestworzone historie. Podczas mojego pobytu w Zamościu z byłym pilotem Liberatora Robertem F. \Villscm i dziennikarzem "Tygodnika Zamojskiego" Krzysztofem Czubarą spo tka l i ś m y s ię na lotnisku w Mokrem z Kazimierzem Sierakiem - mechanikiem Aeroklubu Ziemi Zamojskiej. W jego lotniczyc h zbiorach znajduje s i ę m.in. zagadkowy fragment samol otu malowan y na szaro z jakiegoś nieznanego samolotu. amalowano na nim czarn ą farbą przy pomocy szablonu napis w języku angielskim "Sway chocks to b„." a poniżej "Fingertight only". Udało s ię na nim odczytać równie ż wybite numery ASSE 5177760. Posiadacz tego elementu twierdzi, że pochodzi on z samolotu brytyjskiego lub (co bardziej prawdopodobne) z amerykańskiego, który w 1944 roku nadl ec i a ł nad lotni sko w Mokrem. Miał uszkodzone silniki i nie móg ł wypuścić podwozia. Lą dował więc "na brzuchu" na polach, kilkaset metrów przed lotni skiem. Zdarł poszycie od spodu , ale nikomu nic s ię nie s tało . Inni niezależni św iadkowi e potwierdzili, że był to du ży, "srebrny" amerykański lub angielski bombowy samolot z wieżyczką s trzeleck ą na ogonie. ie wiadomo jakie zadania wykonywał nad Pol sk ą, ani skąd przy lecia ł. Nic nie wiadomo jakie były losy jego załogi. Czy istotnie to jaki ś nieznany bombowiec, czy Liberator załogi Nonnana i Willsa, - dotąd nie wiadomo. Sprawę komplikuje dodatkowo zapis w amerykarlskim raporcie, mówiący o tym, że w rejonie Zamościa nie lądowała , nie by ła zestrze lo-
Adam Pulikowski prezentuje zachowane do dziś
elementy ubiorów /0111iczych jakie pozostawili w prezencie polskiej rodzinie lotnicy ame1ykmiscy.
na i nic przebywała żadna inna aliancka załoga. Za pomoc w zebraniu materiałów do tego artykułu i za wieloletnią współpracę dziękuję lotnikom - weteranom Robertowi F. Wills, Carlowi Milboume z USA, oraz Panom Krzysztofowi Czubarze i Adamowi Pulikowskiemu.
Woj ciech Krajewski I kraj @polbox.com
Bibliografia: K.P. Borek - Dziewięciu z Liberatora. Tygodnik Zamojski; nr 52-5 , 23-30.12.1992, nr 1,6.0 1.1993 , nr 2, 13 . 01.ł 93, nr 3,20.01. 1993, nr 5, 3.02. 1993 K. Czubara - Jeniec sprzymierzonej annii , Tygodnik Zamojski 24.06.1998 A.Olejko - Tropami zestrzelonych, Dębica 2001 s.43 A.Konieczny - Śląsk a wojna powietrzna lat 1940-1944, Wrocław 1988 Dokumenty z archiwów amerykańskich , Archiwum Pań stwowego w Lublinie, zb iorów autora, p. R.F. Willsa, K. Czubary i A. Pulikowskiego
45
http:\\ajaks.home.pl
Przed rozpoczęciem li wojny światowej Brytyjczycy wyekspediowali za granicę tylko dwa Spitfirc'y - do Francji i do Polski. Jak wiadomo, ten drugi nigdy nic dotarł do kraju przeznaczeie zmienia to w ni czym faktu , że w
nia.
zas ługuje
pełni
na miano pierwszego polskiego Spit-
firc'a . Latem 1939 r. lista ch ętnych na Spitfire'y liczy ł a ki l kana ście pań s tw.
Niektóre, z nich - np.
Grecj a - zd ąży ł y już dokona ć pierwszych
wpłat.
Pierwszym krajem, z którym podpisano kontrakt by ł a Estoni a, która podj((la starania o te samoloty ju ż j es ienią 1938. a mocy umowy z 2 marca I 939 r. (nr zamówienia C. I 86/39) Es toń czy cy mieli nabyć 12 samolotów. 5 lipca de legacja es toń s kiego lotnictwa ob s erwowa ła oblot pierwszych dwu maszyn zbudowanych w ramach tego kontrakt'.u. Spitfire'y dla Estonii o numerach LI046 i LI047 (nr fabr. 261 i 262) byly gotowe do wysy ł ki , a nawet podobno otrzy mał y es toń skie oznaczeni a. Rozpoczęci e dostaw przecią gn ęło s i ę jednak do przełomu sierpnia i wrzeSnia 1939. kiedy zamówienie zostało anu lowane w zwi ązku z wybuchem wojny. Francuzi po raz pierwszy zwrócili się o sprzedaż samolotów tego typu w kwietniu 1938. Już we wrześ niu 1938 r. lata ł na Spitfirze Capitaine RozanofT z Annće de !'Air. Poniewa ż w lutym I 938 r. Rownoffwykonywal próby w locie Messerschmiua I 098 zdobytego przez republikanów w Hiszpanii, więc stał s i ę pierwszym pi lotem na świecie . który lata ł zarówno na Bf 109 jak i na Spitfire. Egzemplarz tego ostatniego typu przeznaczony dla Francji (nr fabryczny 25 I. bez nr ewidencyjnego RAF) oblatano jednak dopiero 25 czerwca I 939 r. Samolot tra fil do Francji I8 lipca 1939 r. - trzy tygodn ie po oblocie i a ż pięt naście miesięcy po pierwszym zamówieniu.
Polska misja woj skowa w Londynie Na listach potencjalnych nabywców Spilfire'ów z przelomu I 938/39 w ogóle brak Polski. W tym czasie wład ze wojskowe Rzeczypospolitej nada l ży ł y w przekonaniu. że moż l iwym (i jedynym realnym) rozwiązaniem jest wyposażenie ca ł o ści naszego Lotn ictwa Woj skowego w samoloty konstrukcj i i produkcj i krajowej . Dopiero w końcu marca 1939 r. zdecydowano się na próbę odmiennego podej ś cia do zagadnienia. Wtedy to Po lska dostala propozycję kredytów z Francji i Wielkiej Brytanii na zakup uzbrojenia w tych krajach. W czerwcu I 939 r. udala s i ę do Wielkiej Brytanii polska misja wojskowa w celu wynegocjowania zakupów sp rzętu w ramach przyznanego przez Wielką Brytanię kredytu . Sklad misj i jest do ść 1.astanawiający. Jej szefem byl gen. Ludomił Rayski, dowódca Lotnictwa Wojskowego od I 926 r.. który dopiero co - na początku I 939 r. poda) s ię do dymi sji z tej funkcj i. W sk lad komisji wszedl pplk. Waclaw Makowski - zastępca dowódcy Lotnictwa Wojskowego ds. technicznych i zaopatrzenia, mianowany na to stanowisko po dym isj i gen. Rayskiego i jego ekipy' . Tru dno oprzeć s i ę wrażeniu. że postawienie gen. Rayskie-
46
Montai Spitfire'ów I w hali prod11kcyj '1ej S11permari11e w :akladach ltchen w So11thampto11. Z selnrencji 11umerówfab1)'CZl1)'Ch 279. 280 itd. UJTÓ:nia się /XJ:bawiony 1111111e111 piarowiec pr:y kolumnie. nykor:ys1a11y j ako wies:ak 11a dwa p/aszc:e i kape/us:. Zapew11ej es1 to Spitfire m· 28 1 czyli L/066. Jak wida ć. samolory lej serii prod11kqj11ej ju: wfabi)·ce dostm mly :m 0
b1y 1yjski aflachl! lotniczy w Polsce. delegat z Air Atfi11ist1J1. .. . a wyniki j ej pracy- rozczarowaniem: Gdy doszlo do rozmów j ak moie Wielka 81yta11ia pomóc Polsce w sprzęcie, gola prawda wyszła na j aw - "myśliwcó w sami mamy za mało i to dużo za mało - nic nie możemy odstąpić ". Rayski był g orzko 11yw11fujący. To wiadomo by /o od począ1k11. te lak będzie. Czego sami nie zrobimy 11ik1 nam w potrzebie nie pomoże. Wizyta przekona /a mnie, że mamy opracowane lypy nie gorsze lub mało gorsze od angielskich. ale w linii ich mało albo prawie nie ma. bo nie ma środkó w na produkcję -jak wyjeżdża/em . przemysł nawet nie szedł
110 pe/11ą parę. bo kredyty
były obcięte.
W
ostatecz11y m rezullacie i po długich rozmowach i targ ach. I Spilfire i IO Hurricauów mia ły byi: pilnie wysiane do Polski dla zaz11ajomie11 a się ze sprzęlem przemysłu i s łużby obsługi - to ponad {tej /OO samo/o/Ów Fairey Banie - z silnikiem Rolls-Royce /OOO HP[KM]. które miały być dostarczone w ciągu roku. "W ten lekki bombmrlowiec [s ic!]jes/ uzbrojone nasze lot11ic1wo zanim nou:v lyp go nie zaslqpi. ale to j eszcze paliwa. Nic i1111ego wam za ofiarować nie moiemy. " W swoich wspomnieniac h L. Rayski tak opisa ł prace misji i ud z iał w ni ej Makowskiego: W nowej ekipie [dowództwa Lotn ictwa Wojskowego - przyp. W .M.]jedyny m znall'cq spraw zaopatrzenia lotniczego był ppłk Makowski. ale wyjechał do Ang lii. [... ]mianowano na 1os1a11owisko [z-cy d-cy Lotnictwa Wojskowego - przyp. W.M.] majora rezen ':J' Mako wskiego. ó wczesnego dy rektora
http:\\ajaks.home.pl "low",
udzielając mujednocześnie szmie pułkow
nika. Po tygodniu
wyjech a ł 011
na trzy
miesiące
do lomly 1111. Powrócił na kilka dni przed wojną. Jak jut wiemy Anglicy chcieli odstąpić Polsce troch ę Sll'ojego gotoll'ego sprzętu (100 Fen)'-Battle [s ic!]. 14 Htwricane'ów. I Spitjire'a). Dopi ero ni eco dalej gen. Rays ki wspomniał krótko o swoi m udziale w mi sj i: IV maju I 939 kazano mi polecieć do Anglii. w celu rokowa1i o dostalt'ę spr=.ęlll wojennego -
nie tylko lotniczego - :a 11ożyczkę a ngielską. Rokowania nie dawały żadnego rezultatu, gdyż Anglicy sprzęlll nie posiadali i dawali roczne lub dwule1"ie terminy dostawy z wyjątkiem mizernej ilości.
o której
była
mowa
wyżej.
Negocj acj e 30 czerwca 1939 r. podczas spotkania polskiej mi sji z przedstaw ici elami brytyjskiego Air Ministry (Ministerstwa Lotnictwa) w siedzibie Mini sterstwa przy King Charles Street, wstępnie uzgodniono waru nki dostawy lekk ich bombowców oraz m yś l i wców w ramach przyzna nego przez Brytyjczyków kredytu .
· W swoim raporcie
r 203/39 z I lipca 1939
r. dl a gen. T. Malinowskiego. Zast~pcy Szefa Sztabu Głównego WP w Warszawie. pp ł k Kwieci ń ski relacjonowa ł m. in.: Samoloty rozpoznawczo-bombowe. Dos1ajemy 100 samolot6w "Fairey Banie" kompletnie wyposażonych . 10 znaczy z sprzęlem uzbrojenia. radio.foto. amtmicją. bombami. sprzętem lotniskowym i hm1garo wym itd. Dla uproszczenia sprawy przyjęliśmy zasadę. że dostajemy takie 11ormy. jakie są przewidziane dla jed11ostek a11g ielskic/1. Normy re opiewają na ma1eria/ na 12 miesięcy czasu pokojowego. czyli 3 miesiące czasu wojennego. Na odcinku silników dla tych samolotów. dos10jemy podwójne normy angielskie, to znaczy 50 zapasowych silników i odpowiednie czę ści zapasowe. Lotnictwo myśli wskie. Sprawa ta przetlstawia się dość ile. Anglicy ch cą nam dać obecnie tylko 14 samolotów typu "Hurricane". Ta ma/a cyfra wynika zdaniem moim z tego. ie Anglicy sami są w trakcie przezbrajania swoich eskadr. a z dmgiej s trcmy zapotrzehowauie ua samoloty my ś liwskie jest bmrlzo duże również ze strony szeregu innych pmistw. Mam wrażenie. ie Anglicy boją się. :e dając nam większą ilość tego sprzętu bętlą zmuszeni od-
Serio :cljęć Spitjire'a I ll090 w Ametyce, podczas prób porówna11·c:ych : P-401w pr:ełomie 193911940 r. Najedflym ze :djęć po:1lje William Bishop - czo łowy kanad)jski as my.Wu·ski okresu I wojny .~wiatowej. któty dosluiyl się u· RCAF stopnia generalskiego. ll090 pochod:il: 1ej samej panii co polski Spitfire l f Q66. któty mógl tak u·laśt1ie wyglądać. jeśli pozostawiot10 go w stmulardo1t)'lll malowaniu i oznakowm1ill RAF. Widai.:fabryc:nie naniesione małe kokardy na kadlubie i nieco więks:e na skr=ydlach. W tym okresie numer eu-ide119j11y malowano znakami wysokoSci ok. 5 cm na stateczniku pio1101t)'m. Dolna powierzchnia skrzydeł samolotu jest w schemacie czar110-bia ly111. a kadłuba - srebrna. Na spod:ie skr:ydel np11alo11·ano 1111mer ewidencyjny RAF wysoko.fci ok. 30 cm (biało 1w czamym skrzydle i c:amo 1w białym). Warto :wrócić uwagr: na charaktel)'Slycz11e cechy konstntkC)jne tej partii Spitjire'ów: wiartochron be: s:yby pa11cemej. 11ieo11a11cer:oną osłonę :biornika paliwa w kadłubie pr:ed kabiną. ll'l{Ski mas:/ ante11onJ1i brok regulatora napięcia: tylu płyty pancernej za pilotem.
47
http:\\ajaks.home.pl powiednio dać innym p01istwom. Fakt. że w ogóle choć trochę na początek ch cą nam dać jest raczej dobrym znakiem. oznacza bowiem, zdaniem moim. że Anglicy liczą się z tym. ii w nieco dalszej przyszłości będą musieli nam dać więcej tego sprzęlU, inaczej bowiem nie rozumiałbym dania '10m tych 14 sztuk. które uważać należy tylko jako początek z przeznaczeniem dla celów treningowych na sprzęcie. który w przysz łości bę dzie stanowił wyposażenie jednostek naszych myśliwskic/1 .
Jeżeli mieści
tak j est, to danie nam Hurricanów
w sobie duże 11iebezpiecze1istwo. Oznacza
bowiem. że i w przyszłości Anglicy będą chcieli nam dostarczyć ten typ samo/0111. Nam zależa łoby bardzo na tym. abyśmy zwią zali się z Anglikami na odcinku samolotów typu "Spit-Fire" [sic!]. Powody są te, że samolot ten jest lepszy od Hurricana, a konstmkcjq swoją bardziej odpowiada naszym konstrukcjom krajoupm. W tej chwili więc robimy wysiłki aby uzyskać zamiast Hurricanów. Spitfire'.Y ch oćby nawet ty lko w malej ilości. Jeżeli nacisk na niższe instancje nie zdoła tej spraup za łatwić po naszej myś li, Pan General Rayski będzie imenveniowal u najwY-Jzego czynnika to znaczy Szefa Sztabu lotnictwa.
Co ciekawe, w swoim raporcie ppłk Kwienie wspomniał , że podczas tych rozmów Polacy wyrazi li zainteresowanie jeszcze jednym typem samolotów. Mówi o tym p. 20 brytyjskie· go protokołu ze spotkania. Misja zwróciła się o dostarczenie 6 samo lotów Swordfish bez silników ale z plywakami plus części zamienne i wszelkie.potrzebne wyposażenie na 12 miesięcy pokoj u i 3 miesiące wojny. Potrzeba do ni ch 25 torped i 5 glowic ćw i· czebnych. Brytyjczycy wyrazi li wątpliwości , czy będzie moż l iwa dostawa tych samolotów i obiecali to ciński
sprawdzić .
W uzupełnieniu swojego raportu Nr 203/39, pp1k Malinowskiego: Już po napisaniu tego raportu dostałem wiadomość z Ministerstwa lotnictwa, ie decyzję co do Hurricanów należy uważać za Hdość oslalecznq H. Na leży to rozumieć w ten sposób. że można jeszcze intenvenjować, lecz że są małe szanse na powodzenie. W każdym razie Pan gen erał Rayski będzie inten venjowal. Mój rozmówca zaznaczy/ przy tym. że sprawa Hurricanów dlatego została zdecydowana, że "w przyszłości byłoby dla nas (Polaków) tmdno uzyskiwać Spitfire }1. jest więc lepiej już obecnie rozpocząć z Hurricanami. Jak z tego wynika. potwierdza s ię moje przypuszczenie, że Anglicy dając obecnie ma łą ilość samolotów myśliwskich z góry się z tym liczą. że będą musieli w przysz łości dać i więcej. H 3 lipca Air/Cdre G. Laing z Ministerstwa Lotn ictwa odpow i ed z ia ł , że w chwili bieżącej nie jest mo ż li wa dostawa wodnosamolotów Swordfish. Kwieciński poinformował gen.
Targi o Spitfire'a W raporcie Nr 205/39 z 4 lipca, pplk Kwiecińs ki poinfonnowa ł gen. Malinowskiego: W dziedzinie lotnictwa zostalo ostatecz11ie ustalone, że otrzymamy /OO samolotów rozpoznawczo-bombowych i 14 samolotów myS/iwskich. Wszystkie te samoloty będą kompletnie wyposażon e i uzbrojone. Prócz tego otrzymamy
48
Widok od spodu pó:niejszego Spitfire'a I (11r P9450) z identycznym podzialem kolorów dolnych powierzchni jak w serii l. .. - lewe skrzycllo czarne. prawe - białe, spód kadłuba przed i =a plmem - srebrny. W partii samolotów. z krórej pochodzi/ polski Spitfire. dodalkoll'o malowano m1mer ewide11cyjny- na czarnym skrzydle bia ły. czytelny na samolocie lecącym w dól. 11a bia łym skrzydle czarny. czytelny na samolocie lecą cym w górę. wiele części zapasowych i potrzebny sprzęt pomocniczy. Dla ustalenia pewnych norm mus ieliśmy tlokonać podziału otrzymanego sprzętu na eskadry. Przyjęliśmy następującą zasadę:
100 samolotów rozpoznawczo-bombowych podzielone zostanie na 5 eskadr pierwszej linii.
po I Osamolotów. I eskadra treningowa. i 40samolotów pierwszej rezeruy. 14 samolotów my~Hiw skich. I eskadra i 4 samoloty zapasowe. Odpowietl11io do tego. otrzymujemy sprzęt eskadro\vy i pomocniczy. zaznaczam tutaj. że dla uproszczenia sprawy przyjęliśmy nonny cmgielskie które są bardzo upsokie. tak że eskmhy bę-
Spitfire I JH-P = 74 Sqn RAF. w dn1giej połowie sierpnia 1939 r. Zdjęcie zrobimw w czasie, kiedy polski Spitfire był przygotowywany do wysyłki. Samolot widoczny na zdjęciu jest konstmkcyjnie ide111ycwy z l/066 przeznaczonym dla Polski.jednak różni się malowaniem i oznakowaniem. Kadłubowa kokarda ma .frednicę 25 cali. ponien·aż przemalowanoją z fabrycznej kokardy czenvono-bialo-granatowo-żó łtej. Samolot ma kamuflaż w uk/acl=ie "8". Dobie powierzchnie (fabfJ·c::nie pomalowane "'' srebmo) =ostały pr=emalowane wjednostce w schemat czarn o-bia ły. pokrywający również spód kadłuba . Widać to nprafoie 11a widelcu skręconego kółka ogonowego -jego lf!\m polowa jest czama. a prawa bia ła. Chocia= samolot mc1zcm10/owa11y 1wmer ewidencyjny RAF. IO na podstawie =achowanych dokume11tów mo:.na określić. że jest Io prawdopodobnie K995 I. Rok po zrobieniu tego zdjęcia. wdntgiej połowie sierpnia 1940 r. na tym egzemplarzu lata/ w 74 Sqn por. Hemyk Szczęsny. Oczywi.5cie wtedyj11żjed11ostka miała oznaczenie literowe "ZP" (z ch wilą wybuchu wojny dokonano w RAF wymiany tych oz110cze11 kodowych). Co ciekawe, dwa lata po =robieniu tego =djęcia. w drugiej połowie sierpnia 1941 r.. "HesioH Szcz.ęs11y obją ł dowód=two Dywizjonu 31 7. 11żywającego w/aSnie liler HJH H. (via Z. Lalak)
http:\\ajaks.home.pl Spitfire I nr fabryczny 280 czyli L/065 na początku wr:eś nia 1939 r. trafił do 609 Sqn RAF. Na zdję ciu, zrobionym w1ejjednos1cewiosną 1940r. wid11ieje wlaś11ie te11 samo/01. oznaczony PR-E. Do lego czasu. jak wszys1kie wc=esne Spiifire'y. L/065 prz.eszedl szereg modyfikacji. upodabniajqcych go do maszyn =póżniejszych serii: mia/ już wialrochron z szybą pancerną i opancerzenie :biorników paliwa. Nadal jednak zachowa/ wczesny. wąski nws:t afllenon·y i nie miał regulalora napięcia z 1y/u płyty pancernej za pilotem. Na górnej powienc/mi skrzydła widać małą kokardę umieszczoną lam fabrycz „ie. charakterys1ycz'1q dla tej partii Spitflre'ów. IV czasie. kiedy zrobiono to zdjęcie. obowią:ywaly już kokardy kadlubowe z bia łym kręgiem (ale jeszcze bez =óltego). natomiast na usterzeniu w dals:ym ciągu nie malowano pionowych lrójban vnych pasów. (via Cli. Goss) później będzie możliwe uzyska ć większą ilość sa-
dq niewątpliwie bardzo npsoko wyposażone. Normy te są z11acz11ie HY:...sze od norm polskich. Wszystkie materiały zużywa ln e. jak amtmicja itp. są ustalane wg. norm angielskich na I Z mies ięcy pokojowej pracy. względnie 3 miesiące dzialmi wojennych. Muszę tutaj zaznaczyć. że w granicach u.ykreślonych przez npższe władze. ze strony oficerów angielskich dyskutujących z 11ami szczegóły natrafiamy wszędzie 110 bardzo przychylne potraktowanie i zrozumienie naszych potrzeb. Sprawa lotnictwa myśliwskiego. Sprawa ta nas tak bardzo interesująca natrafia 11iestety na największe 1111d11ości. lnte,wencja Pana Gen erała Rayskiego. która miała dz iś miejsce nie odniosła skwku. W tej chwili doslajemy więc tylko 14 samolotów i to typu "Hurricane" a nie "Spitfire". Powód. dla którego nie m ożemy otrzyma ć większej ilości tego sprzętu j esl w pie11vszy m rzędzie ten. że Anglicy rzeczywiście są w 1rakcie przezbrojenia swoich eskadr. dalej. że są w trakcie rozbudowy swoich eskadr i że potrzebny na te cele sprzęt. rzeczywiście w tej chwili nie posiadają. Niewą1p/iwie gra twaj również rolę fakl. że Rząd boi się ze slrony opinii publicznej zarzutu.
iż os łabia
na korzyść Polski własn e siły obronne. Sprawa ta jest specjal'1ie delika111ą na odcinku /0111ictwa myś liwskiego. p onieważ Anglicy 11iewą1pliwie bardzo poważnie liczą się z akcją ło1nictwa nieprzyjacielskiego. głównie na Londyn. a obrona przeciwlotnicza tego olbrzyma wydaje się dość problematyczna. To też Rząd nie chce się spolkać z zarzulem. że naraża życie własnych obywateli. oddając sprzęl innym pmisnvom. W J...Taju o Jakiej memaln ościjak Ang/ja sprawa ta odgrywa dominującą rolę. W k01ic11 powodem. dla którego są 1rud110ści w otrzymaniu sprzęlu jesl 11iewą1pliwie to. że zapotrzebowanie na taki sprzęl zgłosiła nie rylko Polska. ale i inne kraje. 111. in. Turcj a. na k1órej Anglji bardzo w tej chwili za leży. Właśnie dzisiaj. na ten temat mówiono nam w Ministerstwie lotnic/wa. Wracając jeszcze do "Hurriconów" to muszę. zameldować Panu Gen erałowi. że wydaje mi s ię. w rym zagadnieniu najmniejszym nieszczęściem j esl to. że dostajemy len typ a nie Spitfire. Szczegó ły techniczne tej sprawy. przedsłowi Pmm Dowódcy l otnictwa ppulk. Makowski. W rozmowach. 11at11ra/11ie nieoficjalnych, różni oficerowie dają do zrozumienia. ie "może
molotów myśliwskich". Jest Io m oże dość s łaba pociecha. ale o ile nie byłoby w najbliższym czasie wojny. 110 źródło to m oż11a w pewnym stopniu liczyC. Co s ię 1yczy "Spitjire'ów" to j eszcze zaznaczam. że staramy się o uzyskanie choćby I sztuki dla celów doświadczalnych ponieważ ten typ samolotu nadaje się ewe111ua/11ie znacznie lepiej
49
http:\\ajaks.home.pl u=yrek to po=a mniejszą o 30 km . s=ybko.Sciąjes t lepsza. Nie
będziemy z
niem mieli duio korzyści je-
śli chodzi o u)'korzysta11ie ko11s1n1kcyj11e.
dla 1w-
szychfablyk. Pozatem trzeba przewidzieć więcej 110 remomy pO/fabrykatóm Podlufoice skrzydeł zrobione są ze stali ' ~
sokowan oSciowej. kadłub z mr stalowych 11on11a/-
11ych. Ilość profili specjalnych niewielka 4 - 6. Kadłub i skrzydła
kryte płótnem. obecnie w próbach
nowe skrzydlo o nośnym pokryciu duralowym wy11tiarem [zgodne] z normalnym skrzydłem. Spitfire - konstmkcja s kompowa. moderne. w konstrukcji wykorzystano cale doświadczenie z samolotów 110 Coupe Schneider . Byłoby bardzo pożyt ecz 11ie wykorxystać te dośwadczenie przy budowie 1wszych pościgówek. Osiągnięcie większej szybkości było m ożliwe ścieśniają c upmiary kadłuba i skrzydeł. z lego względu dos lęp wszędzie jesl znacznie gorszy i obsługa delikatniejsza. Pod względem pilo tażu obie maszyny uważan e są za bardzo łatwe, spodziewam się za parę dni mieC info rmacje od naszych pilotów. DziS w{eczorem generał Rayski ma rozmawiać z Szefem Sz1abu lotnic1wa w sprawie otrzymania dodatkowo jednego samolotu Spitfire dla celów doSwiadczalnych.jak również I Hurricane z duralowy m skrzydłem . O rezulta10ch tych rozmów poinformuje osobiście p. gen erał Rayski. W: MAKOWSKI ppulk.pil.
Wkrótce potem ppłk . Kwi ec iń s ki udał s i ę do Warszawy, a wróciwszy do Londynu (20 lub 2 1 lipca) sporządz ił raport Nr 250/39 opisujący szczegó ł owo sprawy związane z wysy łk ą pierwszego transportu brytyjskiego uzbrojenia lotniczego do Polski. W dalszej części tego raportu ppłk . Kwiecinski pi sa ł (podkreś lenia w oryginale): Z innych spraw lotniczych, melduję co nastę puje: I. Dosiałem ustne zawiadomienie z Minislerstwa l otniclwa. że w upniku moj ej intenvencji pisemnej Minislerstwo lotnictwa przyznało nam I samo/01 typu Spitfire. Jak Panu Generałowi meldowa łem . na uzyskaniu choCby j ednego samo/0111 tego typu zależa ło bardzo naszym wła dzom lotniczym. ?.daniem ppułkownika Mako wskiego samo/011e11, kons1rukcyj ne lepiej nam odpowiadający niż przyznane nam Hurrica11y. przyda się barrlzo w narzych zakładów [sic!} lomiczych dla celów porów11a wc:o-d0Swiadcza/11ych. Wobec przeznaczenia lego samolotu. us ta la łem z Ministerstwem l otnictwa. ie dost0t1iemy go kompletnie wyposażon ego. to znaczy w takim sianie. w jakim doslaje angielska eskadra myśliwska . co się 11atomias1tyczy części zapasowych. wy mie1111ych itd. 10 doslllniemy tylko niezbędny sprzęl potrzebny dla utrzymania tego samolotu. Równocześn ie prosi/em, by samolot ten był wysiany do Polski z pienvszym 1rm1spor1em. Oświadczon o mi. że będzie to prawdopodobnie m ożliwe. W najgorszym razie. prz);jdzie 011 w tra11sporcie drug im. 1. Równ ocześnie dostałem za wiadomienie z Mi11isterstwa lotnictwa. że 11asza prośba dotyczą ca przyznania 110111 I kompletu nowego typu skrzy„ del do samo/0111 Hurricane. została również przychy l11ie zalahviona i. że dosta11iemy bądź takie skrzydło . bądź też detaliczne rysunki techniczne. Niestety. w żad11ym zachowany m dokumencie 11ie udało mi s ię zna/eżC informacji o cenie naby tego przez Po lskę Spilfire'a. Wg cen dla RAF
50
Zdjęcia
111reckicl1 Spitfire 'ów I. 0=11aczo11ych m1mert1mi taktyczny mi I. l i 3. (Na jednym :e zdjęć widać w głębi tureckie Hurricane)'. o numerach zaczpwjących się na 17.) Pozornie ws=ystko się zgad=a: w literatm::e podaje się, =e nr I 11osil niedos:/y polski l I 066. a kolejne numel)' dosiały dwa egzemplarze doslarczone do Turcji pó-:,niej: P9566 i P9567. Jednak widoczny tu Spitfire I oznaczony je<6rnką ma kamujla: w układzie "B" (l/066 powinien być w schemacie "A). Na zbliie11i11 tego Spitfire'a : robionym p1::y tej samej oka=ji widać, :e ma on wiatrochron =zewnętrzną s:ybąptmcem4 maszt omeny późnego l)pu (:bieżny l..71 górze) i regulator napięcia instalacji elekt1yc:11ej na płycie pancernej w głoll'ą pilolll. Wszyslko 10 pasuje do mas:y11y 11r P9566. Równie: na :bli:e11i11 Spitfire'a nr 3. pomaloll'anego w kamujla: wg schematu "A", wida ć wiatrochro11 : s:ybą pancerną i pób1y typ masz Ili. Pr:ypus:cza"1ie j est to więc P9567. JeS/i IO trzecie :djęcie zrobio110 równoc: eSnie z dwoma pierwszymi. Io ly lko Spitfire o:naczony nr l moie być l/066. Mo:/iu·ejednak. i e poka=
http:\\ajaks.home.pl swoich wspom ni en iach za mknął pobyt ekipy w Wi elki ej Brytan ii w jednym zdan iu: Wszyscy udaliśmy się najpienv do Ang lii. gd=ie dano nam możliwość lotu myśliwcach Spitfire ; Hurricane. a także na innych samolotach. mniej nas interesujących. np. na j ednosilnikowy m bombowc u Fen ey [sic!] Baule. Należy za łożyć, że na Spitfire lata li wówczas wszyscy czterej - ppł k. Jerzy Bajan. mjr Boles ł aw O rliń sk i , kpt. Roland Kalpas i kpt. Andrzej W ł o darkiewicz. Oblot Spitfi rc'a przeznaczonego dl a Polski , o numerze fabrycznym 28 1 i numer7..c ewidencyjnym RAF LI 066, od notowano 21 li pca 1939 r. 3 1 li pca przekawno go do No. 36 Maintenance Unit (Jednostki Obs łu gowej nr 36) w celu demontażu i zapakowania do wysy łki . 19 sierpnia wysiano go w skrzyn iach do portu Liverpool. Do dziś nic wiadomo jak wyg l ąda ł LI 066 przed wysy łk ą. Raczej ni c ma wątp li wości. że górne powierzchnie pokryto kamu fl ażem Tcmperatc Land, zł ożon ym z kolorów Dark Earth (ciemny szarobrązowy) i Dark Green (c iemny szarozielony). U kł a d plam by ł zapewne zgod ny ze schematem potocznie okreś l a n ym lit erą A (wg d ostęp n yc h źróde ł , w tej partii samo loty o parzystych numerach ewidcncyj ncych malowano w ten schemat). Numer ewidencyjny RAF malowano w tym okresie w po ł ow i c wysok ośc i sta tecznika pionowego znakami o wysokości 2 ca li (5 1 mm). oraz na dol nej powierzchni skrzydeł - wyso k ości 12 cali (305 mm). Na samolotach tej partii malowano fabryczn ie male kokardy, w postaci bez białe go kręgu . Na k adłubi e miały one ś red ni cę 15 ca li (38 1 mm), z czerwonym ś rodkiem o ś red ni cy 5 cali ( 127 mm), a na skrzyd ł ach - 31.2 cala (792 mm) ze środkiem I O cali (254 mm). W owym czasie brytyjskie samoloty m yś li wski e nos i ły dość rozbudowane oznaczeni a przynale żno śc i państwowej. Obok kokard na kadłubie i skrzyd ł ach. by ł o to równi eż dwubarwne malowanie spodu samolotu - lewa połowa czarna, a prawa połowa biała . Polski Spitfire pochodzi ł z partii samolotów, w których stosowano uproszczo n ą interpretację tego malowani a: dolna powierzchnia kad łuba pozostawa ła w malowaniu fa rbą koloru srebrnego (A luminium) pclniącą rolę podkładu na ca ło śc i powierzchni dolnych, a tylko s krzyd ł a pokrywano kolorem czarnym i białym. Niestety. trudno pow i edz i eć coś konkretnego o oznakowaniu przyn a l eżności pań s twowej Spitfirc'a wyekspediowanego do Polski . Jedyna znana mi wzmianka o sposobie malowania i oznakowania zakupionych przez Po l skę samolotów znajduje s i ę we wspomnianym już brytyjskim protokole ze spotkania 30 czerwca. Punkt 19. (h) tego dokumentu brzmi jak na ępuj e: Oznaczenia brytyjskie maj ą zostać u s uni ęt e przed zapakowaniem. Misja stwi e rdz ił a, że Rząd Po lski umieśc i własne oznaczenia. Trudno to u zn ać za precyzyjne postaw ieni e sprawy, bi o rąc pod uw agę biało-czarne malowa· nie dolnych powierzchni będące integralną czę śc ią ozna czeń państwowyc h na m yś li wcach . Wiadomo, że Spitfire dostarczony do Francji (pochodzący z tej samej partii samo lotów co polski) mi a ł do ln e pow ierzc hnie w caloSci w kolorze srebrnym. Można w i ęc d omni e mywać , że równi eż na m yś liwcac h wyprodukowanych z przeznaczeniem dla Polski ni c na ni esiono czarnobialcgo malowania do lnych powierzchni. Traebajcdnak pam i ętać, że zapis w protokole dotyczy samolotów zakupionych w celu uży-
''°
Dwa ex-Jureckie Spilfire'y w s lidbie RAF 110 Bliskim Wschodzie. o=naczone nowymi numerami HK854 i NK856. l
wg schemalll pus1y1111ego. IV kaf.dym razie 11ie1ypowe ro:mimy i polof.enie oz1wcze1i przy11ależ11ości pt111stwowej i numeru ewide11cyj11ego. a także nie ca łkiem s tandardowy rozkład nasil: takie samo malowanie.
kam11jla3:11, są podobne 110 obu maszynach i wskazują 110 ich całkowite przemalowanie. Widać. f.e oba Spitfire'y mają komp/ei cech późnych Mk I: szybę pancemą 110 wiatrochro11ie. regulator 11apięcia :a glo11 ·ą pilota. pó=.ny maszt a11te11owy i opa11cer=o11y =biornik paliim . Nie wiadomo jednak 111 jakim stanie teclt11lcz.11ym dotarły do Bry·t)jcz.yków na Bliskim Wschodzie ijak gnmtownego remo11111 wymagały przed wejściem do służby w RAF. (oba zdjęcia= kolekcji Ray'a S111nimma)
Spitfire I - bez silnika i części - k osztowa ł ok. 6.000,- funtów. Wg samoloty dla tego kraju mi ały kosztować po 12.604,- fu nty szterlingi za sztuk ę . Francuski Spitfire wraz z zapasowym silnikiem Merlin III k oszt owa ł 16.436,- funtów szterlin gów. Tureckie Spitfire'y I, dostarczone ta m już po wybuc hu wojny. k osz t owa ł y po 11.700.- funt ów szterlingów plus po 226,- funtów szterlingów za zmontowanie na miejscu w Turcji. Można więc przypuszczać , że cena polskiego Spit-firc'a mi cścila s i ę w przedziale 11 .00013.000 funtów szterlingów. sam
pł atow i ec
wyposażenia
kontraktu
esto ńsk iego.
LI066 Mniej
więcej
w tym samym czasie. kiedy do Warszawy o uzyskaniu d la Po lski jednego Spitfirc'a, próbne loty na samolocie tego typu wykonali Polacy. Nic wiadomo. czy latali na egzemp larzu przeznaczonym dla Po lski , czy na innym. M oż liw e , że pilotowali Spitfirc'a nr K979 I, który s ł użył finnie Supcnnarinc do różn yc h prób i by ł wykorzystywany do pokazów dla zagranicznych delegacj i zainteresowanych zakupem samolotów tego typu . J uż we wspomnianym wcześn iej w piśmie L.dz.3264/39 z 5 czerwca 1939 r. gen. Kalkus poinfonnowal gen. Ujejskiego: { . .} otrzyma/em wiadomość o zezwoleniu władz angielskich wypróbowania w locie samoppłk Kwieciński raportowa ł
lotów angielskich przez naszych pilotów doświad czalnych. Uzyskane tą drogą doświadczenie bę dzie bardzo pożyteczne przy /..··walifikowaniu prototypOw samolotów polskiej produkcji. Przewiduję
wyjazd g111py pilotów (3-4) z illst. Tech11. lot11 ..
Pmistm Zakł. l o"1. i wojskowych. w ko1ic11 b. m .. zgodnie z życzen iem władz ang;e/skich. Uzyskalem j ui zgodę Pana li Wicemi11istra na wyjazd 4 pilotów. mia nowicie:
pplk. pil. Baja11a kpt. pil.
Włodarkiewicza
pilota /Tl - p. Ka/pasa pilota PZL - p . Orliliskiego Jak widać. z punktu widzenia w ł adz wojskowych ro l ą pilotów d ośw i a d cza ln yc h nie był o dokonani e wyboru najl epszych samol otów do zamówienia przez Polskę, a jedynie uzyskanie doś wiadczeń w pil otażu najnowocześni ejszyc h maszyn zachodnich . Wobec problemów z samolotami PZL 38 Wilk i PZL 50 Jastrząb oraz przewidywanych prac nad kolejnymi nowymi konstrnkcjami. koni eczne było naj wyraźni ej uzyskanie rnaterialu porównawczego. Wyjaśn i a to, dlaczego w dokumentach misji wojskowej z Wielki ej Brytanii brak jaki chko lwiek raportów na temat wlasn ośc i pil otażowych poszczególnych brytyjskich samolotów. Również w d ostępn ych osobistych wspomnieni ach lotników próżn o szukać szerszych relacji na ten temat. Relacje O rliń s kie go potwie rd zają jedynie. że w li pcu latał on na Spitfire. Roland Kalpas w
51
http:\\ajaks.home.pl cia przez polskie Lotnictwo Wojskowe. Podczas konferencji 30 czerwca nic przewidywano je-
szcze zakupu pojedynczego Spitfire'a jako egzem· plarza dośw i adcza lnego . Oblot LI066 n astąp i! mniej wi((ccj w tym samym czasie, kiedy Brytyjczycy poinfonnowali Polaków o zgodzie na dos tawę
jednego samolotu tego typu. Wydaje
w i ęc ca łki em m ożli we , że by ł
się
Ciąg
dalszy
nastąpi! ...
to po prostu pierw-
szy z brzegu gotowy Spitfire. Skoro mi a ł być dostarczony "w takim stanie. w jakim dostaje angielska eskadra myśliwska'', nic m ożna wykluczyć , że miał komp let oz n aczeń RAF, w ł ącznie z kokardami i biało - cza rn y m spodem s krzydeł. Ponieważ by ł
Lodestar, a HK858 - zdobyczny Junkers Ju 88. Nie udało mi s i ę u sta li ć jaki samolot d os tał nr HK857, nie m ożn a w i ęc wyk lu czyć , że w s ł u ż bie brytyjskiej z nala zł y s i ę wszystk ie trzy ex-tureckie Spitfire'y.
to w za łożeniu samolot do prób, nanie d os ta ł polskiego woj skowe-
le ży za łożyć, że
go oznaczenia typu ani numeru ewidencyj nego,
jako że te nadawano tylko samolotom przyj ętym na uzbrojeni e. Ostateczni e Spitfire zn a l az ł s i ę w drugim transporcie brytyjskiego sprzętu dla Polski. Pierwotnie planowano wys ła ni e go drogą morską do Gdyni, jednak uni e m ożli wi ł to wybuch woj ny, gdyż na Bałtyku pa n owała Kriegsmarine. Wybrano więc drogę przez Morze Śródziemne do rumuń ski ego portu Konstanca, sk ąd ładun ek dotarł by do Polski. W końcu 18 wrześni a wyszedl z Liverpool statek wiozący 25 samolotów Fairey Battle i jednego Spitfire'a, w eskorcie polskiego niszczyciela ORP Bł ys ka w i ca. 22 wrześ ni a zespó ł d ota rł do Gibraltaru. Niestety, do tego czasu Rumunia co fn ęł a zgod ę_ na tranzyt uzbrojenia do Polski . W tej sytuacj i LI 066 skierowano do Turcji, w ramach realizacji zamówieni a, opiewają cego na 15 Spitfire'ów (P9553-P9567). Ostatecz· nie Brytyjczycy wysiali do te$o kraju jeszcze tylko dwa Spitfire'y I: P9566 i P9567, ale dopie· ro w 1940 r. Wszystkie trzy tureckie Spitfire'y I trafily do 42. Av Boliik Vlll. Av Ta buru 4ncii Ha· va Alay (42 Kompanii Myś li wskiej VIII Batalio· nu My ś liws kiego 4 Pulku Lotniczego) w Corlu k. Stambulu. Wed Jug żróde l tureckich LI 066 do· sta ł tam num er 290 1 i oznaczen ie taktyczne " I" (P9566 - 2902/2, a P9567 • 2903/3), jednak w ś wiet l e znanych zdjęć nie jest to pewne. W tejże jednostce n as tąpił ostatni polski akcent w historii naszego Spittire'a - 42. Av BOH.ik Jatala wtedy na PZL P.24. Wla ś nie na przelornie 1939/ 1940 przezbrajano j ą na Hurricane. W 1940 r. wszystki e trzy tureckie Spitfire'y przes tały latać z braku częśc i zamiennych. Wiadomo, że przynajmniej dwa z nich trafił y ostatecznie (ni c póżni cj ni ż w kwietniu 1942 r.) do RAF w Egipcie. Poni eważ ich orygi nalne numery ewidencyjne RAF nie były tam znane, samoloty dostaly nowe numery: HK854 i HK856. W literaturze przyjmuje s i ę, że by ł y to egzemplarze ex-P9566 i P9567, a los LI066 nie jest znany. No· we numery poc h odziły z w i ększej serii oznaczeTi ewidencyjnych nadanych różnym samo lotom zarekwirowa nym dla woj ska: nr HK855 do s tał wcielony do RAF samolot pasażerski Lockheed
Nim min ął rok od wyekspediowani a do Polski LI 066, Polacy zasiedli za sterami licznych Spitfirc'ów. Oczyw i śc i e , ża den samolot tego typu nic zos ta ł ostatecznie dostarczony do Polski, za to polscy lotn icy masowo przybyli na Wyspy Brytyjski e. Prorocze o k aza ł o s i ę stwierdzeni e ppłk . Kwieciń s kiego, że "Anglicy niewątp li w i e bardzo poważni e li czą s i ę z akcj ą lotnictwa nieprzyjacielskiego, gł ówni e na Londyn, a obrona przeciwlotnicw tego olbrzyma wydaje się do ść problematyczna". Polacy za sterami Spitfirc'ów po raz pierwszy ruszyli do walki w ł aś ni e nad Ang l ią i nad Londynem. Wkrótce w samoloty tego typu wyposażo n o polskie dywizjony m yś li w ski e, a kilka z ni ch l ata ł o na kolejnych wersjach Spitfire'ów a ż do gorzkiego koń ca polskiego lotnictwa w Wielkiej Brytanii w 1946 r. W zmienionej sytuacji nie sprawdzily s i ę prognozy brytyjskiego oficera, że "w przy szł ości byłoby dla nas (Polaków) trudno uzyskiwać Spitfire'y". Łączni c przez polskie jednostki przew in ę ł o s i ę ponad 1500 samolotów tego typu, co czyni z PSP największego po RAF użytkownika Spitfirc'ów w historii, a ze Spitfire'a - najliczniej u żywa n y typ samolotu w dziejach polskiego lotni ctwa. Co ciekawe, s po śród czterech pilotów doś wiadczaln yc h , którzy latal i na Spitfire late m 1939 r., ty lko jeden - Jerzy Bajan - Jata! na sa· moletach tego typ u w polskim lotnictwie. \V 1942 r. przez pewien czas był on szeregowym pilotem 3 16 Dyonu Myś li wsk i ego, a w 1943 r. objął stanowisko Polskiego Oficera Lączn ik owcgo przy Dowództwie Fighter Command, czyli de facto dowódcy polskiego lotni ctwa m yś li wsk i e go. Andrzej Włodarkiewicz zg in ął wkrótce po wyjeźd z i e z Anglii , 10 sierpnia 1939 r., w katastrofi e samolotu Morane Saulni er MS.406 we Francji. Roland Kalpas byl podczas wojny pilotem dośw i adc7.a ln ym w brytyjskim ośrodku badawczym w Farnborough Uako specjalista w tej dziedzinie w 1943 r. znal azł s i ę w s kł a d z ie komisji badają cej katastrofę g ibraltars k ą). Boleslaw Orliń ski l a ta ł w jednostkach szkolnych, a w Jatach 1943 do 1945 Jata! bojowo w 305 Dywizjonie Bombowym. którym dowod z ił od 1944 r. W jego k s i ążce lotów z okresu wojny odnotowany jest tylko jeden lot na samolocie Spitfire, w szkole pil otażu w Hucknall. R ówni eż dalsze losy cz ł onk ó w polskiej misji wojskowej potoc zy ły s i ę rozmaicie. Po wybuchu wojny gen. Rayski pozostawał bez jakiegokolwiek p rzydzi a ł u w polskim lotni ctwie, a po
przybyc iu na Wyspy Brytyjskie zostal umieszczony w obozie odosobnieni a w Rothesay, gdzie przetrzymywano ofi cerów uznanych za wrogów rząd u gen. Sikorskiego. Zwolniony po interwencji Brytyjczyków, zostal przyj ęty do RAF i w la· tach 194 1-43 lata! jako pilot dostawczy (ferry). Po ś mierc i gen. Sikorskiego d osta ł fu nk cję oficera ł ączn ikowego przy dowództwie RAF na Bliskim Wschodzie. Pełniąc j ą, w I 944 r. wy kon a ł szereg lotów bojowych w 318 Dywizjonie My· ś liwsk o-Rozpoznawczym "Gdańskim" (na rozpoznanie taktyczne) oraz w 1586 Eskadrze Spe· cjalnego Przeznaczenia (ze zrzutami do Polski w okresie Powstania Warszawskiego). Po wojnic był prezesem Samopomocy Lotniczej (przekszta ł conej następ ni e w Stowarzyszenie Lotników Polskich) • stanowisko to objąl w 1948 r. po„. Wacławi c Makowskim. Ten ostatni ju ż w grudniu 1939 r. z n a l azł s i ę na Wyspac h Brytyjs kich , gdzie o rga ni zowa ł pierwsze polskie jednostki szkolne, a n astępni e bojowe. W li pcu 1940 r. został pierwszym dowódcą pierwszego polskiego dywizjonu zorgani zowanego na ziemi brytyjskiej • 300 Dyonu Bom· bowego. Póżn ej by ł komendantem polskiej bazy lotnictwa bombowego, Polskim Oficerem Lączn ikowym przy Dowództwie Bombcr Command, a nas tępnie Transport Command. Po rozw i ązaniu polskiego lotnictwa zos ta ł pierwszym prezesem Samopomocy Lotniczej (prze k ształ conej nas tępnie w Stowarzyszenie Lotników Polsk ich). P óż ni cj powrócił do pracy w swoj ej przedwojennej bra n ży - cywiln ym transporcie lotniczym. Pik. B. KwieciTiski w okresie li wojny św i a towej pozos tał na stanowisku attache wojskowego i lotniczego przy Ambasadzie RP w Londynie. Nas t ępni e zosta ł Polskim Oficerem Lączni kowym przy Ai r Ministry. Gen. Kalkus pe łnił różn e funkcje dowódcze w polskim lotnictw ie w Wielkiej Brytanii. Nic docze k a ł koTica woj ny - zmarł w lutym 1945 r. Gen. Ujejski byl Inspektorem Sil Powictrz· nych w Wielkiej Brytanii w latach 1940-1 943. Po ś m ierc i gen. Sikorskiego i pienvszych decyzjach kadrowych nowego Naczelnego Wodza poda ł s i ę do dymisji. Po woj nie wyem i grow a ł do Kanady.
Wojtek Matusiak Dziękuj ę
wszystkim, którzy pomogli mi zbiematerialy do tego artykulu. Byli to: Levent Ba· sara (Turcja), Ole Nikolajsen i Helmut Terbeck (Niemcy), Oli vier Tytbas de Cham beret (Francja), Chris Goss, Tony Holmes, dr Alfred Pricc i Ray Sturti vant (Wielka Brytania), Stani s ław Bła s iak, Krzysztof Choloniewski, Andrzej Glass, Robert Gretzyngier, Tomasz Kopaóski i Wojciech Łuczak (Polska) oraz And rzej Suchcitz z Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londyni e. rać
I. W11r10 K'$pom11ieć, :c był to pierwszy polski akcent w historii S11itjirc'u. Cmmuntin Ru:unoff. u wlaic/1\'le Konm1111in Ro:anow 11r0ll:il sle 13 sierpniu 1905 r. "'rrxl:illicoflcero t1rmU roS)jskicj "' ll'urs:t1 ...-ie. Do Francji trafił po rewolucji bols:f!ldcłi<"j. Oby1mtelstK'o fnmc11skic doswl dopiero 1 c:en1"CU 1917 r.. bfdqcj11t tlorosly m c:loll'idiem. IJ' okresie ml{d:ywojenny m by ljetlnym : nt1jbord:iej :nanJ'Chfrrm cu.vkich pilouiw doi...-it1dc:of11J"Ch. P0tlc:t1s ll'ajny po: ostul "' lotnictwie l'ichy. u po jego pr:ejści11 ntl s1ro11f ulimuów w 1943 r. byl tloKYHlcą d_1i 1•i:jon11 myślill'skiq,'O. Po wojnic 11·r6ci/ do :mnx/11 oh/ulJ"'"UC:u. Zginą/ J lnd e111ill 1954 r. potlc:ns prób sttmo/0111 M)"Slerc /Jl. 1. Wc:dnicj IY. Mukoll'ski by/ długoletn im dyrek1orem PLL · LOi. 3. Ten i ll'S:ys1kie tlttl.r..e tlok11mc111y tlotyc:qce prac mi.łji. .łpor:ątl:o11C w 1939 r„ są cy1011Yme wg eg:emplar:y : nuj,/11jqcych Si{ w :bioroch lnstytu/u Polski"l.'11 i M11:e11111 im. gen. Sikorskiego w lo11d_n1k pod ogOlną sygna111rą Lot A 11115. 4. Nic:uty wlowony mus:y11opis wspomnie;, Wncłu wa Mokowskhogo. 5. Ppłk Bogdlln J, K...-ieciiiski • t1tlachl! wojskoKy i lotnic:y pr:y Ambusml:ie RP 11• W ntlynito. 6. L Ruyski ·s10...-a proll'dJ' o lotnichl'ie po/.fkim 19 / 9- 1939-. W 11c/y n 1948. 7. Oryginalny t!ok11mcnt w jr.yk11 011gielskim. 1illmac:enie 11'.M. 8. Zawody f)r{dko.łcioK't! o nt1grode Schneidem ro:gr;p1·u110 11) -łąc:nic w lmtq,'llrii 11'0ll11osamolotów. Nu f10C:ttlb1 Im 1930. Wie/ku Bry'ltl11ia :tlobylt1 lf nagrodf na w!tlsnoić d:ifki :lt)'C'ifstwom wodnosumofo1ów firmy S11permorl11e. w :ltiq:k11: c:ym tlo d:ii pok1111ife 11'ir6d p11blicys10 K•poglącl,j"koby Sl'itfire !ItOnOll'ił •ll'crsj{ ro:l!YJjową• tych ...-odnosu1110/01ów. 9.Nic:otytriloK'tlflJ' lllUr.)'nopis K"spom11ieii Rolllntlu Kolpastt w}r:y k11 angielskim. ti11muc:enic 11'.M. JO. Ory"Ki11uf11y clolmment w jr.yk11 m1gielskim. 1fllm11c:enie 11'.M.
52
http:\\ajaks.home.pl
Leksykon lotnictwa wojskowego 1918-45 W 1933 roku w zakladach VL pod kierownictwem inż. Arvo Yliscna opracowano projekt samolotu rozpoznawczego "Tuisku I" (zam i eć). Pro totyp oblatany zos tał w dniu I O stycznia 1934 roku przez por U.E. Makcla. Produkcj~ seryjną rozpoczęto
w
Samolot Vl T11isk11 I (TU-67). Na dadlubie widoc:.ny i61ty pas SZ,Jbkiej identyfikacji wprowadzony w czercu 1941 roku.
maju 1935 roku. pierwsza seria 15 maszyn
został a ukońc zo n a
w kwietniu 1936 roku. Druga
seria 16 maszyn zostala ukoriczona na początku
1937 roku. Licznie zbudowano 31 samolotów (TU149- 179). Byl to dwuplat o mieszanej konstrukcji ze sta łym podwoziem. masa całkowita wynosi ła 1625 kg. maszyna napędzana była sil nikiem
gwiazdO\vym. 9-cio cylindrowym typu Annstrong Siddc ley Lynx JVC o mocy nominalnej 2 15 KM (jedna maszyna. TU-150. otrzymala silnik Lycomin g R-680-BA o mocy 240 KM). Zaloga byla dwuosobowa w kabinie obserwa tora na obrotnicy mo żna było 1..ainsta l ować jeden karabin
wy. pod
maszyno-
kadłubem znajdował y się
cztery wyrzu tniki bombowe 12.5 -25 kg. Samoloty te dlugo znajdowa ły s ię w s łu żbie. Do 1948 roku znajdowało się w linii 18 maszyn. a ostatn i sa molot T U-15 1 zos l ał wycofa ny w 1950 roku. Na lym typie samoloty fiń scy lolnicy wy la1a li ł ącznie 52 OOO godzi n. W 1934 roku inż. Ylisen przystąpi! do prac projeklmvych nad lekki m samolotem szkolnym wzorowanym na "Smoliku". 7 lutego 1935 roku uk o ńczo no budowę prototypu. lCpt. Bo von Willcbrand dokona ł oblotu maszyny nos zącej nazwę "Viima" (rodzaj bardzo c hł od n ego wiatru) dopiero 11 stycznia 1936 roku .. Prace nad prototypem oznaczonym Vl-1 trwa ł y a ż do 1937 roku. Zmni ejszono powicr1.chni ę l o tną z 27.6 m 2 do 20 m 2• zmieni ono obrys steru kierunku . Zmodyfikowa ny prototyp Vl-2 zosta ł oblatany przez por. Jonnę Vispaliiii w dniu 12 października 1937 rok u. Samolot posiada ł poprawne w ł aśc i wości lotne i 27 czerwca 1938 roku podpisano umowę na budowę serii 20 maszyn. Był to dwupłai napędzany silniki em gwiazdowym. 7-io cylindrowym typu Simens Halske Sh 14A4 o mocy 150 KM . Ma z ca łk owi t a wynos ił a 875 kg. prędkość maksymalna 186 km/h. pulap 2000 metrów osiągano w 15 minut, Wraz z prototypami zbudowano 24 samo loty Vl- 1-23 i Vl-40. W lotnictwie wojskowym samoloty znajdowały s ię aż do 1962 roku. os t a tni ą wycofaną ma szyn ą by ł samolot Vl-21 . Od 1947 roku samo loty te 1..aczęto sprzedawać prywatnym w łaścic ielom i kilkanaśc i e maszyn l ata ł o w barwach cywi lnych. Finowie bardzo intensywnie rozwijali w ł as n y przemys ł lotniczy, podstawą do tego byly w ł as ne konstrukcje a le także licencje. 18 maja 1936 roku podpi sano kontrakt na budowę l i ce ncyjną sa molotu Fokker C.X. Maszyny fiń ski e miały b yć n apę dzane silnikami Bris1ol Pegasus Xll o mocy 830 KM . już w trakcie produkcji kolejnych maszyn montowano t akże n owocześniejsze wersje Pegasus XXI . Pienvs1.ą panię samolotów rozpoczęto montować 16 styczni a 1937 roku. a kolej ne dwie już w 1938 roku . Ostatni e 5 maszyn za k o ń czo n o budować w 1942 roku . Lączni c zbudowano 39 samolotów FokkerC.X (FK-78 - 115). Byl to dwuplat, który s pe łni a ł rol ę samolotu rozpoznawczego oraz lekkiego bombowca. Uzbrojenie st a n owiły dwa karabi ny L-33/34 kalibru 7.62 mm montowane na obrotnicy w kabinie obsenvatora oraz jeden stały
'
Samolot bombowy Bristol Blenheim Afk. I I (Bl- 140~iu nartowym wporowad:.ony m po zakończeniu Wojny Zimowej. Samolot ma powięks:o n ą kom orę bo m bową przystosowan ą do pr:.enos:.enia bomb amerykańskich. pilota ka libru 7.7 mm Browning, maszyna mogła 200-400 kg bomb. Masa ca łkowita wynosila 2700 kg, prędkość maksymalna 356 km/h. puł ap 5000 metrów osiąga n o w 11 minut. Ostatni samolot FK-111 zosta ł skreś l o n y ze stanu w dniu 25 styczni a 1958 roku . Kolejnym zakupem licencyj nym dokonanym w Ho landii był myś li wiec Fokker D.XX I. Na tym samo locie Finowie udani e stawili czoł a sowieckim najeźdźco m w 1939 roku a także w 194 1 roku . 15 czenvca 1937 roku w Tampere rozpoczęto budowę maszyn wchodzących w skład pienvszej panii 14 maszyn . Lączni e w zakladach VL zbudowano 97 maszyn w pięc i u seriach produkcyj nych, z których ostatni a została zako ńczona w 1944 roku . W trakc ie produkcji seryj nej wprowadzono szereg zmi an ko nstrukcyjnych do tyczącyc h ste ru kierunku, kad łu ba. kabiny. uzbrojenia oraz ś mi gie ł (stosowano trzy rodzaje ł opa t . np . drewniane) . W 1939 roku j eszcze przed wojną z Sowietami uzbrojono jeden z samolotów w dwa działka Oerlikon kalibru 20 mm (F R-76). próbowano tak że p rzebudować podwozi e sa mo lotu i wyposażyć D.XX I w chowane podwozie typu Messier, jednak rozwiąza n ie to ni c dało spodziewanych rezultatów i poprzestano na przebudowie jednego samolotu. Najpoważni ejsze zmiany dotyczy ł y jednostki napędowej. Maszyny FR-76 - 11 7 miały silniki typu Bristol Mercury VII. 9-ci o cylindrowe, gwiażdzi ste o mocy 840 KM (od 1940 roku silniki te byly zabierać
wymieniane na polski e produkcji PZ L a zak upione od iemców). maszyny FR-11 8 - 175 mi a ł y mon1owane amerykańskie silniki (produkowane w Szwecji) ty pu Pratt&Whitney R-1535 Twin Wasp Junior SB4-C i 4-G , 14-sto cylindrowe w ukladzie podwójnej gwiazdy. Samoloty z silnikami Bristol uzbrojone były w cztery karabiny Browning kalibru , 7, 7 mm a samoloty z sil nikami Twin Wasp w dwa karabin. Samoloty m iały instalowane rad iostacje pokładowe P- 12-1 7 a maszyny 5 serii ni emiecki e FuG7 A. Zbudowano ł ącznic 97 myś liwców. które wycofano z linii w 1948 roku ( 13 września . FR-174). Piloci na tym ty pie myś li wca w trakcie Wojny Zimowej uzyskuli 127 potwi erdzonych zestrze l eń , najwięcej uzyska! por Jonna Soravanto l atający w LLe 24 zestrzeliwując 12 i 5/6 ( ułamek pochodzi od zestrzelenia zespołowego). W trakc ie Woj ny Kontynuacyjnej ( 194 1-44) kiedy samo loty tego ty pu pełniły ro l ę rozpoznawcze. piloci zestrze lili 60 i 2/3 maszyny wroga. ajwięccj z wycięstw odniós ł kpt. Veikko Karu z LeLv 30. 6 pa źd z iernika 1936 roku Finowie podpisali umowę na zakup licencj i na samo lot Bristol Blenheim Mk. I oraz na zakup 18 maszyn. Dostawa samo lotów m iała miejsce w 1938 roku. 6 kwietnia 1939 roku zak lady VL rozpoczęly produkcj ę seryjną Blenheimów Mk.I. W 1942 roku podpisano umowę na produk cję licencyj n ą samo lo tów w wersji Mk.IV. do kwietnia 1944 roku wyprodukowano 79 samolotów (łąc zni e w lotnictwie s łu ży ło 97 maszyn). Sa-
53
http:\\ajaks.home.pl moloty otrzymaly oznakowanie BL-104 • 190. -196 - 205. Maszyny tego typu pomimo ci1tżkic h warunków atmosferycznych w jakich
odbywała się
ich
eksploatacja cieszy ł y s i ę dobrą op ini ą wśród 7.ałóg. Na tych samolotach Finowie w 1939 ro ku wyko-
nywa li loty rozpoznawcze nad sowiecki m obs1.arcm przygranicznym. W
s łużb i e pozostały
do 1958
roku. Po 7..akoriczcniu woj ny Blcnhcimy s łuży ły jako ho lown iki celów powietrznych oraz jako sa-
moloty sztunnowc. Część maszyn pr1.ys1osowa no do kalibracji radarów oraz do badali zorzy po larnej. n ajdziw ni ejszą ro l ę wyko n a ł jedn ak Blen hcim w 1952 roku kiedy to na jego pok ł adz ie przewożo n o poc h od ni ę z ogn iem olimpij skim . Os1a1ni lot wykonano 20 maja 1958 roku na maszynie
BL- 199. 23 p aździe rnik a 1937 roku w zakladach VL
.....
.-
Samiiloty Vl Pyry Z" T-Ld v :JS na lotnisku Ves fre/!f'toalla, c:enviec 19 · FIA T G.50 (FA- 17) z Hlł!Lv 26, 110 kadłubie widoc:.11y num er seryjny "3599 "'.
Samoloty SB (SB- I): 2.llelv 6, na statec,n/ku widoczne godło jednostki.
54
podpisano kontrakt 742a/37 na b u dowę prototypu maszyny o nazwie Pyry (ś ni eżyca). Konstruktorem zas iał inż. Yliscn. miał to być dolnopłat. o s lał y m podwoziu i mi esza nej konstrukcji . Jako jednostkę napędową przewidziano silnik Argus V-8 omocy 240 KM. jednak już wkrótce zrezygnowano z niego i postanowiono za in st a l ować silnik Wright Wh irw ind o mocy 365 KM . Protolyp zos1al ukoń czony w k o ń c u 1938 ro ku. j ego oblot miał miej sce 29 marca 1939 roku. a za stera mi siedzia ł por Jonna Visa pfifi. Maszyna PY-1 m ia ła piat o obrysie e liptycznym. sta ł e podwozie. w kabinie by ł o miejsce d la dwóch lotników. W trakcie prac nad Pyrym w ład ze wojskowe st w ierd z i ł y. i ż przeznaczeniem maszyny będzie trening pilotów myś li w skich . W pi erwszym locie stwierdzono nies1ateczn ość i w wyniku 1cgo przesu nięto środek ciężko ści o 15 cm. 3 maja 1939 roku podpisano kontrakt I 066/39 na dostawę 40 maszyn. ramoloty o trlymaly oznaczcn ia PY -2-41. W grudniu 1939roku pierwszy samo lot PY- 1 zosta ł skierowany do jednostk i T-LcntoR 2. Z czasem samo loty o t rzy m a ł y jednoslki szko lne oraz bojowe. w k1óryc h s łu ży ł y do doskona leni a pil ot ażu . Do 1944 rok u w wypadkach stracono 16 samololów a 17 pi lotów straciIo życic . W 1942 produkcja zos tała wkończo n a. Samololy pozosla ly w s łu żbie do 1962 roku. ostatni lo t zos t a ł wykonany 27 wrześ nia . Po woj ni e w wypadkac h stracono 13 maszyn a 1O pi lotów s1racilo życ i e. Wybuch Woj ny Zimowej 7.astal zak ł ad y VL w trakcie produkcji licencyjnych myśliwców Fokker O.XX I. Finowie zdawa li sobie doskonale sprawę. że maszyna ta ni c łx;dz i c spe łn ia ł a parametrów nowoczesnego myśliwca. Zak upy zagra ni czne nic dały pożądanych rczulta16w (Ho lendrzy nic zgodzili s i ę na sprzed aż Fokkera G. I). Postanowiono za tem oprncować w ła s n ą konstrukcję. Jako j cdnoslkę n ap((dową wybrano si lnik Bristol Taurus omocy I 170 KM . a czele zespo łu sta nął in ż. Arvo Ylincn . Oprócz niego w zespo le byli Torsti Verkko-
http:\\ajaks.home.pl la i Marui Vaino. 8 czerwca 1939 roku podpisano kontrakt I 094/39 na prace projektowe nn.d nowym myśliwcem. I li stopada smnolot otrzyma ł nazwę Myrsky (burza). Prace projektowe posuwały s ię
wolno. 20 grudn ia 1940 roku posiadano już jednak konkretny projekt. Podp isa no zate m umo wę 1621 /40 na budow~ prototypu. W lutym 1941 roku konstruktorzy wobec braku odpowiedn iej jednostki napędowej do pł a t owca zdecydowali się na wykorzystanie silnika Pratt&Whitncy R-1 8303C3-G lub B4G o mocy 1115 KM. Prototyp MY-I gotowy byl do lotu 23 gmdnia 1941 roku. Tego dnia w Tampere nastąpił ob lot maszyny. Za sterami siedzia ł kpt. Erkk i ltfivouri . Powstał dolnopłat z chowanym podwoziem. Kadlub był czę śc iowo kryty płótnem a w czccśc i silnikowej kryty blachą. Konstrukcję stanowiła kratownica wykonana z rurek aluminiowych. Płat miał konstrukcjt;. drewnianą. jego pokrycie stanowiły arkusze sklejki sosnowej (lechnika klejenia drewna s1anowiła bardzo islotny fragment prac badawczych nad lym samololem. po 7..akończeniu wojny te technologie zos1ały zas1osowanc do produkcji nan biegowych. które były najlepsze w Europie. oczywiście . aż do pojawienia s ię nan kompozytowych). Pierwszy lot wyka1..ał wic ie wad płatowca. Myrsky miał s łabą zwro tność oraz szybkość wznoszenia. spowodowane by ło to po części dużym obciążeniem powierzchni nośnej ( 194 kg/m 2). Poslanowiono prace kontynuować . Badania w tunelu aerodynamicznym doprowadziły do zmiany steru kierunku istatecznika pionowego. Zredukowano mas<;: samolotu z 3242 kg do 2925 kg. Uzyskano to głównie dzię ki przebudowaniu konstmkcji piata. Uzbrojen ie samolotu pozostało bez zmian i sk ładało się z dwóch karabinów kalibru t2.7 mm w kadłubie i dwóch kalibru 7.7 mm w piatach. Zrezygnowano ze śmig ła typu Hamilton Standard na rzecz ś migła własnej produkcji VLS 8002. Zmniejszono także obciąże nie powierzchni noś nej do 175 kg/m 2 • W marcu 1943 roku ukoiiczono wszystk ie modyfikacje. Pozwolilo 10 na uzyskanie prędkości 519 km/ h oraz 6.5 min vnnoszcnia na wysokość 5000 metrów. Jednak osiągi te jak na samo lot przechwytujący byly bardzo skromne. Do ciekawego zdarzenia dosz ło 14 wrześ nia 1943 roku. kiedy w trakcie jednego z lotów kpt. P. Kokko napotkał w powietrzu sowiecki samo lo t jednak do wa lki nie doszło. Finowie nie czekając na zakończenie prac nad pro101ypcm podję li produkcje serii informacyjnej. cria ta składa ła sicr: z trzech samolotów MY-2 - 4. MY-2 ukoriczono 30 kwietnia. MY-3 11 czenvca. MY-4 5 lipca. Maszyny 1e różniły się masą, rozpiętością i innymi S7..czególami. Poś piech miał bardzo fatalne skutki. MY-2 podczas jednego z lotów uległ uszkodzeniu (awaria silnika). MY-3 miał tak że ciężkie uszkodzenie. a MY-4 w locie na wysokości 2400 metrów rozpadł się. Powodem tego wypadku było wadliwe klejenie kons1rukcji piatów. Konstrukcja piatów była "piętą Achillesową" tego samolotu w 1944 roku zdarzy ł s ię jeszcze jeden śm ienel ny wypadek. gdy jeden z seryjnych sa mo lotów wykonywał nurkowanie. Konstruktorzy zdawali sobie sprawę z wad Myrskiego jednak lotnictwo potrzebowało nowej maszyny i postanowiono wprowadzić samolot na uzbrojenie. Zmiany konstrukcyj ne i produkcji;( seryj ną nadzorował inż . E. Wege lius. W dwóch seriach produkcyjnych zbudowano 47 samolot ów(lącznic 51 , MY-I -51). Próby w locie na MY-6 przeprowadzone 23 czenvca 1944 roku pokazały że maszyna w locie nurkowym może bezpiecznie osiągnąć pn(dkość 650 km/h. Pienvsze 14 maszyn ukończono w lipcu. kolejne 30 na poc 1.ą1ku września. Planowano tak że kolejnych 1O
Brewstery z 2/Lelv 24 w locie. Sam olot BW-352 zostal zestrzelony przez sowiecką artylerią pr-..e1 1.04. 1943 roku, piloci la tając na tej m as:.y11ie odn ieśli 18 z..,·cięstw powietr-"11ych.
ciw/omiczą
55
http:\\ajaks.home.pl w trakcie produkcji Myrskiego(wówc7.as ma MY4 zabudowano taki płat ale nie zdecydowano się na wdrożenie go do produkcji ). Płat ten następnie wykorzystano w samolocie Valmct Vi huri w latach 50-
tych. Oblot nastąpi ł 21 listopada I945 roku. za stesiedział kpt. Esko Halme. amolot miał za620 km/h na wysoko6000 metrów. co na samolot z mocno zużytym si lnikiem jest ca łkiem przyzwoitym rezultatem).
rami
dawa l ającc osiąg i (osiągnął śc i
PM-I
b udowę nosił
samolotów (MY-52 - 6 1) jednak prace montażo we zostały po 30 wrześ nia 1944 roku wstrzymane
trakt na
a półprodukty zniszczono. Myrsky wszed ł do s łu ż
ko jednos tkę
by 23 lipca 1944 roku, znajdował żeniu
TlcLv 12. Pilotom
się
na wyposa-
uda ło s ię zestrzelić
moloty sowieckie bez strat w łasnych , a ca ł y okres wypadkiem (pizg in ął).
napędową
wybrano niemiecki silnik
Daimler Benz DB 605A o mocy 1475 KM.
Miał
to być dolnopłat o mieszanej konstrukcji z chowanym podwoziem. Jeszcze przed oblotem prototypu lotnictwo w grudniu 1943 roku z łożyło zamówienie na 40 samo lotów, jednak 29 wrześn i a 1944 roku zgodnie z posianowieniami zaw ieszenia broni prace badawcze przerwano. Wznowiono
2 sa-
służby zakończył s i ę tylko jednym
lot niestety
oznaczenie 2021 /42 a jego Torsti Verkkola. Ja-
głównym wykonawcą by ł inż.
Po wojnie samoloty szybko
wycofano ze służby bo już w I947 roku, w tym okresie stracono 9 samolotów a jeden pilot pon iósl śm i erć w wypadku lotniczym. 26 listopada 1942 roku lotnictwo wojskowe zło żyło zamówienie w zak ła d ach VL na dwa prototypy myśliwca przechwytującego. Myś liwiec otrzymał nazwę Pyórremyrsky (trąba powietrzna). kon-
je na początku I945 roku doprowadzając do skompletowania prototypu. Po ni eważ nie dysponowano nową jed n ostką napędową si lnik wymontowano z jednego z Bf 109. Samolot miał piat o obrysie trapezowatym i co ciekawe pow s t ał on już
wyłatał
27 godzi n. ale 22 maja 1947 roku wy-
konano ostatni lot i samolot odesłano do s kładni cy zapasowej. I kwietnia 1953 roku zosta ł spisany ze stanu lotnictwa wojskowego. Finowie w 1942 roku zaplanowali przebudowę posiadanych przez sieb ie samolo16w Brewster 239. Przystosowaniem do sowieck iego silni ka Szestow M-63 zajął s i ę zespól kierowany przez in ż. Verkkola. Po ws 1ępnych pracach postanowiono rozpocząć przygotowania do produkcj i seryj nej sa molotów nazwanych Humu (szleniec) . Sa molot miał y mieć drewnian e piaty i sowieckie silniki. R ozpoczęto rozmowy z Niemcami w sprawie 7.akupu silników M-63. pochodzą cych ze zdobyczy wojennych. a samolocie BW392 za instalowano silnik, drewniane płm oraz trzeci kad łu bowy zbiornik pali wa. Tak przebudowany samolot wykonał udany lot. W trakcie kolejnego lot w dniu 5 czerwca 1942 roku doszło do katastrofy, w której zg in ął pilot. 16 pażdziemika zak ł ady VL otrzymały zamówi eni e na 90 samolotów Humu. Prowadzono kolej ne próby (na samolocie HM67 1). okazało się jednak iż masa samo lotu wzros ł a w stosunku do oryginału o ok. 250 kg (głów nie drewniane płaty). Zamówienie zredukowano do 5 prototypów i 55 samolotów seryj nych. 17 czerwca program zosta ł anulowany. a 8 sierpnia 1944 roku na Humu wykonano osta tni lot. I stycznia 1945 roku skreślono go z ewidencji lotnictwa wojskowego. W 1942 ro ku inż. Vaino rozpoczął prace na samolotem szkolno-kurierskim Tuul i. projekt był gotowy 23 s ierpnia prace jednak zawieszono . W 1944 roku rozpoczęto budowę kad ł uba. w 1945 roku prace przeT\vano. Do prac powrócono w 1948 roku a 26 września 1951 roku samolot oblatano. dalsze prace nic były kontynuowane.
Lotnictwo
liń skie
w latach 1938-1945
by ło
u żytkownikiem następ ujących
typów samolotów: Avro Anson I - 3 szt.. Fiese ler Fi 156 - 2 szt.. Fairchi ł d 24J - I szt.. Junkers F 13 - 3 szt„ Cessna C37 - I szt„ FIAT G.50 - 35 szt„ Jaktfalkcn li - 3 szt.. Hawker Hart - 5 szt. , Gloster Glad iator li - 30 szt. Koolhoven FK52 - 2 szt„ Douglas DC-2 - 3 szt„ Raab-Katzenstein RK-26- I szt„ łliu szyn DB-JM - I I szt.. Morane Saulnier MS. 406 i 41 O- 87 szt„ Brewster 8-239 - 44 szt. Polikarpow l-15bis - 5
szt.. Polikarpow 1-1 6 - 2 szt.. Po likarpow 1-153 21 szt., Hawkcr Hurricane- 13 szt.. West land Lysandcr I - 12 szt.. Gloster Gauntl et 11 - 24 szt.. Be-
echcrafl BI 7L - 2 szt„ Tupolew SB - 24 szi„ Fw 44 Stieg łitz- 35 szt„ Caudron-Renaull CR 714 - 6 szt.. Heinkel He 11 5 - 3 szt.. De Havilland 82 Ti-
ger Moth - I szt„ MF I I - 3 szt.. Fokker F .V łłl I szt„ Fokker F.VllA - I szt„ Curti ss Hawk 75 44 szt., Han ri ot H. 232 - 3 szt.. Beriev MBR-2 - 5 szt., Dornier Do22-4 szt .. Desoutter MK.l i - 1 szt., Polikarpow U-2 - 4 szt., Pct ljakow Pc-2 i 3 - 8 szt..
Dornier Do 17- 15 szt„AirspeedAS.6- I szt„ Poli karpow UTl-4 - I szt.. Szarow Szcze-2 - 2 szt..
lli uszyn 11-4 - 4 szt„ LaGG-3 - 3 szt„ Messerschmitt Bf 1090 - 162 szt„ JunkersJu 88 - 24 szt.. Heinke l He 59 - 4 szt. , Cu rti ss P-40M - I szt.
- ,. '
,:-,
•
"';..\,r
Pyiirremyrsky na lotniśku f~bryczrrym w 'Pptilpere, 1~45 rdfc. ł
56
-
,
.I
-
..
Zbigniew Lalak
http:\\ajaks.home.pl
Prezentujemy kOlejnc zdjęci a wykonane w trakcie walk we wrześniu 1939 roku. a zdj ę ciu górnym widzimy czo łg rozpoznawczy TKS zniszczony przez Niemców. W płyc ie przedniej kadłuba widoczny jest otwór wlotowy po pocisku małego kalibru. ajprawdopodobniej polski czo ł g zos t a ł trafiony przez pocisk z dzia ł
ka kalibru 20 mm. Brak karabinu maszynowe-
go typu Hochkiss wz.25 oraz otwarte w ł azy do przedz iału mechan izmu jezdnego świadc1..ą o tym, iż pojazd zos ta ł odholowany z po ł a wałki przez za łogę po l ską a n astępnie próbowano go naprawić. Brak części zami ennych lub zbyt duże
uszkodzenia spraw i ły iż czoł g porzucono.
a zdjęc iu dolnym haubica typu Schnider wz. 1917 kalibru 155 mrn. W tego typu sprzę t
anyłeryjsk i uzbrojone by ły dywizjony anylerii ciężkiej , które mobi li zowane by ły przez pułki artylerii c iężk i ej. Dywizjon w/g etatów tworzył y trzy baterie po 4 haubice. W Wojsku Polskim na dzień I 5 czerwca 1939 roku znajdował o s i ę 34 1 haubic tego typu. Zdjęc i e wykonano w okolicach Lwowa.
57
http:\\ajaks.home.pl
/
(
.' 58
··1 · :Jl'./..,.- ·.""\
http:\\ajaks.home.pl
Na stroni c 58 zdj ęcie górn e: zniszczony czolg rozpoznawczy TK-3 z 8 1. dywi zjonu pancernego, który dzia lal w Grupie o peracyj nej "Czersk'. w ramach Annii „Pomorze"'. Dywizjon ten dysponowal 13 czolgami i 8 samochodami pancernymi wz.34/1 1. Tuż przed mobili zacją dywi zjon otrzyma! 3 czolgi TK-S (uzbrojone w nkm wz.38 kalibru 20 mm, czwarty uszkodzo-
ny pozostaly we Wloclawku). Na plycic bocznej widoczny jest Giyf Pomorsk i (najprawdo-
podobniej kolom czerwonego.
Godł o 10
zosta-
lo namalowane po mobi lizacji w koticowych
ją jakiekolwiek
infonnacje o godł ac h ma lowanych na polskich czolgach i samochodach pancernych to prosimy o infinnacjc. a zdjęciu dolnym ze strony 58: Fiat 508 111 Łazik z zainstalowanym (całkowita improwizacja !. widoczne lin ki mocujące trójn óg do zdenaka) karabinem Hochkiss wz. 25, na stela7..ach widoczne dwa karabinki Mauser wz.89 (produkcji P.F.K. Warszawa lub P.W.B. Radom). Zdjęc i e wykonano przed koszarami przy ul. Puław sk i ej , obok wartowni widoczne gruzy pozos t a ł e po niem ieckim bombardowaniu.
a zdjęciu na stronic 59, góra: czo ł g lekki Pz.Kpfw. li przeprawia się po mo śc ie pontonowym przez rzekę. W tle widoczny wysadzony przez oddziały polskie most (może nasi Czytelnicy pomogą w ustaleniu miejsca przeprawy ?). a blaszanej tabliczce z boku kadluba widoczne oznaczenie taktyczne. Na zdjęciu poniżej zniszczony Pz. Kpfw. li. a przedniej płycie widoczny romb oznaczający batalion pancerny, pod kad łub e m zw ł o ki niemiecki ego czo ł gisty. Zwraca uwagę brak krzyży na wieży czo ł g u .
dniach sierpnia. Jeżeli nasi Czytelnicy posiada-
59
http:\\ajaks.home.pl
Na zt/jęciu górnym: prototypowy m oździerz kalibru 310 mm zdobyły przez Niemcóm Pracami nad ty m m oździerzem kierowa/ inż. Edmund Roggala z l11stytlll11 Badmi Materia/ów Uzbrojenia. Przed I wś był 011 w zespole konstruktorów ciężkiego moźdz ierza 30.5 cm Skoda wz. 191 7. stąd tei zapewne duie podobie1istwo polskiego m oźtlzierza do austro-węgierskiego. Na zdjęciu dolny m: armata przeciwpancerna wz. 1936 produkowana w Polsce na licencji Boforsa. Niemcy zdobyli stosunkowo dużo polskiego uzbrojenia tego typu. W trakcie walk w AfiJ1ce Pó/11oc11ej żo ln ierze SBSK zdoby li polskiego Boforsa w trakcie jednego ze stare z oddzia łami Afrika K01ps.
http:\\ajaks.home.pl Mi!itar!p I f pk! y 112000: T. Basarabowicz - Czolg lekki Mk .VI cz.I. T . lbSt1rnbowicz - Muzeum broni pancernej w
Brukseli. A. Ziólkowski - Jak naprnwdc;: zginął ksiątc;: Józcr Poniatowski. M. Skotnicki. T. Nowakowski - SpOOochrony pod Dombas, M . kotnicki - Bojowe s:inic picchoiy lnfantry Batik Sieci Mk. Il i. T. Olsson - Landsvcrk Lyn:<, T. Basarabowicz. J.B. Garlicki - Leksykon broni p:mccmcj 1920-1945. A. hn:;ba - Artyleria Austro-Wc;:gicrcz. I. W.
Kraj ewski-Lą
dowanie pod Lwowem. D. Jc;:drzcjcwski - ~fozcum w Gardcnmocn. R. Michulcc - micrć "Kalcvy". M. Wawrzyński Hurricane w s łużbie Acronautiquc iilitaric Bclgc. Mllltui1 I fa k!y 2/2000: T. Oasarabowicz - Czołg lekki Mk.VI CJ!..2. T. Bas.'1rnbowic7ą J . B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszpanii 1936- 1939, M. Sko1nicki - Wojsko Protektoratu Czech i Moraw, B. Bclenrz ·Muzeum 1cchniki wojskowej w Lcśianac h. A. Zan;:b:a • Anyleria AusiroW'łj;icrcz..2. T. Bnsarabowicz, J.B. Garlicki· Leksykon broni p.1nccmcj 1920.. 1945. R. Mn1uszewski - Knrabiny Mausera a _I, B. Bclearz. Mornnc S:iulnier M.S. 406 lo1nic1w:i polskiego. M. W:iwrzyński - Lotnictwo w opcr.teji "Wis ł:i". J.B. Garlicki - Muzeum Królewskich Tajskich Sil Powic1rznych. W. Krajewski. Lnncaslcr z K:irsiboru. Lnnsjcrzy epoki n:ipol cońskicj. czyli polemika wokół "P:inn Tndeusw". Mi!Uarja I f pk1y Jaooo: R. P~zkows ki . Wrzesień 1939. T.Bas.irnbowic:z · Samochód pancerny Humber. T. &s.imbowicz - Victory Memoria! Muscum i 8as1ognc His1orical Center. T. Bas.imbowicz. J.B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszpanii 1936- 1939ez.2. T. Bas.irabowicz, J.B. Garlicki. Leksykon broni pancernej 1920-1945. P.Zarzycki - PZl nż.403/l..Ssamochód dlagcncralów i dyplomatów. R. Ma1uszcwski • Karabiny Mausera cz.2. O. J ~drzcjcwski - Jugosłowiańskie Spilfiry cz.I. M.Wawrzyilski. O.McDonald Hunicane I (P3351) Ili (DR393). czyli w szcśćdzicsiąl lat dookoła wiata. A. Zan;:ba - Anyleria Austro-Wctgicrcz.3. W. Gl~bowicz - Wierne wyobmtcnic wielkiego rozbójnikn Melchiora Gcdlofa. A. Zió ł kows ki • Geneza Pułku Jazdy Legionowej 1799 roku. Mlli11 d 1 I f pkty 4nOOO: P. Zarzycki. Polska anylcri:i lckka we wrześniu 1939 roku cz. I. M. Skotnicki -Centralne Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. T. Bas.irnbowicz. J.B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszp:inii 19361939 cz.3. R. Ma1uszcwski - Karabin LcbcL P. Taras · Kangury w Wietnamie cz.. I. A. Zan;:ba - Cygara zdo~dą wiosn~. J. Jnckiewicz. Z wizytą w Dubcndorf. P. Skulski· Dcutschcs Muscum Flugwcrft Schleissheim. A. Ziółkowski· Kilka uwag do munduru Pułku Jl\Zdy LCgionowej 1799 roku. Mll!tad p I fp kty S-612000: W. Molski . Tygry5y Królewskie w Trójmieście. T. Basambowicz • Co si~ siato w VillcrsBocagc. czyli Willmann nn białym koniu. T. Bnsarabowicz. J.B. Gorlicki. Leksykon broni pancernej 1920-1945. A. Zan;:ba - Tajemnica VISa. M. Skotnicki. M. Zicntan;cwski • Ekspozycja w MWP Polskie Lotnic1wo Wojskowe 19 17-2000. Z. Lalak - Muzeum filiskiej broni pancernej. J.B. Garlicki His1oria lo1nic1wa wojskowego królestwa Tajlandii w latach 1912 • 1945. M. Wawrzytiski • 151. Skrzydło (Wing) RAF nad Munnańskiem, P. Taras · Kangury nad Wietnamem cz.2. M .H. Ochman· Sasi w bitwie pod Raszynem. Ml!l!ada I Fa kry J.WOO J: Tomasz B:w.r:i.bowiez ·Co s ię stas-Bocage czyli Willmann na białym koniu. Tomasz Basambowicz i JarosInw Garlicki - Leksykon broni pancernej 1929-1945. Andr.1.cj Zan;:ba • Marynnrkn Wojenno AustroW'łj;iercz. I. Wi1oldGlę,bowicz·MauscrC96w 105rocznieę
powstnnia. Przemysław Skuski • Luftwaffcnmuscum der Bundeswehrc Bcrlin-Gatow, Jerzy Mie1clski • Musco dcl Airc w Madrycie. Mariusz Skotnicki • Muzeum Wojska w Pradze. Jnroslaw Garlicki - Historia Lotnictwa Wojskowego Królestwa Tajlandii w huach 1912-45 cz.2. Mirosław Wawrzytiski - Barb.irossa w powiC1rzu. Andrzej Ziółkowski • Polscy ochotnicy w anninch 7.a.borczych epoki napolcoliskiej ·Austria. Mlll!•rl• I f 1k1y Ja oo 1: Mariusz Skotnicki - icmiccki moździerz sa mobieżny "Karl". Tomasz Basarabowicz i Jarosław Garlicki - Leksykon broni pancernej 1929-1945, Zbigniew Lnlnk. 1 DPanc. w walknch pod Caen, 8 sicrpieli 1944 rok cz.I. P rzemysław Sku lski· Muscum der Bundcswehrc w Dreźnie. Wojciech Krajewski · Amerykańskie za. logi z Lublina i Mielca. Mirosław Wawrzytiski ·Sojusznicy LuRwafTe w operacji Barbarossa. Przemysław Skulski· Lndy "Lex", Przemys ław Skulski - Popołudnie nad Warszawą, Piotr Taras - l:i. Dand - pierwsza krew powielr7.nych kawnlcrzys1ów. Roman Matuszewski - Uzbrojenie piechoty anni i KsiflSlW3 Warszawskiego 1806-1813. i\Jll!11ri1 I [Akty 4a OO J: Piotr Zarzycki. Polska anylcrin lekka we wrześniu 1939 roku cz..2. Tomasz Basarabowicz i Jarosław Garlicki - Leksykon broni pancernej 1929-1945. Piotr Taras - la Dand - pierw57.4 krew powie1rznych kawalcrzys16w cz.2. Przemys ław Skulski - Hellenie Air Force Muscum. Mariusz Skotnicki· Centralne Muzeum Sił Zbrojnych w Moskwie. An· drzcj Zar~ba • Marynarka Wojenna Auscro-Węgier ez.2. Jarosław Garlicki· Historia Lotnictwa Wojskowego Królcsiwa Tajlandii w latach 19 12-45 cz.3. Wi 1old G l ~bow icz • Husaria s krzyd lacijd:dżcy ?. Marcus Jaugiiz • Panzcr-Abteilung (Fkl) 302 w Powstaniu Warszawskim.
D
„o
Ol
~
~
i;i; „
l
...:
Cl
;; -"
~
„·;;
o
;;.
'N
~
.jf
.c
i
ł
3:
~- - - ------ ---- - ---------- ---- - ------ ----- - ---- -- - ----- ----- -
I
~
.c u
i!
„ „e „ o; o „o. ;;
-
„
o
~
„ ...
"'„ ~
i ~ :F
...:
Cl
E
;!; N O
„
"'i!? "t N O
D .
~ (/) ~ ~~
.,ł
'fi
-~
§ ::ii:: ~ o':'
E
~ ..., '? „;!
~ ci: g ~c;
„ o.o Ja c .....
-"
~ ·;;
„
o o oo ,:, o 3' ~
N
.ig_
l
.::.:. ~~
;;.
'N
~
.!.i:
~
i
'f
.:ł
Q) " ' " ' .g al~
...J
:;
o ....
~
Q!
'& 3: Ił r--------- -------------------------------------------------I•
D
. .
~ c
„ ...: „ Cl -" „c u „
l
m ;;
.ig_
o
l
'N .c
~ ~
~ i
~
3:
D
.
.
I„
l
...:
Cl
;;
"'„c
u „o
'N
;;.
.c
ł
~ 7i' u
i
3:
61
O>
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
N
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
1) Pojazdy Wojska Polskiego Front Wscodni 1943-1945
1) Pojazdy Wojska Polskiego Front Wscodni 1943-1945 2) Hurricane w obcej słu żbie ,3) Focke Wulf Fw 190
zł
cena
36
2) Hurricane w obcej slu:tbie
cena
36 zł
3) Focke Wulf Fw 190
cena
53
cena
99zl
w wojnie 1939-1943 tom.2
cena
99 zł
5) Lotnictwo we Francji 1940
99
6) Junkers Ju 52
cena cena
49 zł
7) Legion Condor
cena
199 zł
8) Luftwaffe Cotours 1935- 1945
cena
240 zł
9) Victory Roll I
cena
340
cena
230 zt
10) White Eagles
160zt
11) Black Cross & Red Srar
S iły
4) Polskie
w wojnie 1939-1943 tom. 1 S)Polskie
Siły
zł
Powietrzne Powietrzne
10) White Eagles 11 ) Black Cross & Red Srar
cena
zł
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........cena 15 zl Militaria i Fakty 2/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 3/2000 .. .... .. cena 15 zl Militaria i Fakty 4/2000 .. ...... cena 15 zl ft'lilitaria i Fakty 5-6/2000 ..... cena 15 zl Militaria i Fakty 1-6/2001 ..... cena 16 zl (uwaga MjF 1-212001 był numerem !aczooym zatem , wołała dgtyczy Mko 5 egzemplarzy w 2001 mkyl
36 z/ 53 zt
cena
53
zł
3) Focke Wulf Fw 190
cena
4) Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1939-1943 tom .1
cena
99
zł
4) Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1939-1 943 tom.1
cena
5)Polskle Siły Powietrzne w wojnie 1939-1943 tom .2 5) Lotnictwo we Francji 1940
cena cena
99zl
S)Polskie Siły Powietrzne w 'wojnie 1939-1943 tom.2
cena
zł
5) Lotnictwo we Francji 1940
cena
6) Junkers Ju 52 7) Legion Condor
cena
49 zt
6) Junkers Ju 52
cena
199zt
7) Legion Condor
8) Luftwaffe Colours 1935-1945
cena
8) Luftwaffe Colours 1935- 1945
cena
240 zt
9) Victory Roll I
cena
340 zl
7) Legion Condor 8) Luftwaffe Colours 1935-1945 9) Victory Roll !
99
240 zł cena .340 zł
(uwaga MiF 1-212001 był n ymeręm !aczonym zatem dotvczy Mko 5 eazemplarzy w 2001 rokyl
wpłata
zł zł
><"
~.
o
~l·i ~l ~łl•
„
=· ~
240
cena
340 z/
zł
„
C o['<
3 ..... .
(uwaga MjF 1-212001 byt oymerem taczanym zatem dotyczy tvlko 5 egzemplarzy w 2001 rokyl
(ywaga Mjf 1-212001 był numerem !aczooym zatem dotvczy tylko 5 egzemplarzy w 2001 rokul
Militaria i Fakty 1-6/2002 .. ... cena 25 Militaria i Fakty 1-6/2003 .cena 25
wołała
Militaria i Fakty 1-6/2002 ..... cena 25 Militaria i Fakty 1-6/2003 .....cena 25
zł zł
"'O .....
~
lC'.fro1:.
(Il ;;:::
łi!łillJ~iiłiilł i~lłi~liłii!lłi łłlłłllllltJł
E•·; ,g ·1 ;p :
a-~ł~ ~ ~~. ~~~a. ~3 !(;. I 3
~· ... ~· ~ ~1ł ~ g· ~~ = l2B
N~?!'. ;r C..5
"'O c ><"$?~~3
zł zł
(cena dotyczy jednego egzemplarza}
Do ceny wliczone
Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
~ i I !ltflł r ~11~r · ł~~:ł ił •!i ~ ~I ł:l
cena
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 ... ... .. cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 ........cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 ..... cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 .....cena 16 zł
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
!ł1łl! -i· 'll':°> !~l:E ~ ~1 ; ~;:.· s::~13 lt: • i~~ł~ r.oO 1 :;:o ~i ~:,, ł~~l!ir~ll*l~~l "'.n 5° >e;;- .,.. n;.n><"""'· r.o"' ;s· -
49
199 z/
160 z/
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 2/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 3/2000 .. ...... cena 15 zl Militaria i Fakty 4/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 5-6/2000 ..... cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 .. ... cena 16 zł
~· -s -· f'I
zł
cena cena
230 zl
i ~& Rr l - ~ogr ~·
<
zł
cena
~ .g s~ ~ ~ =·-;2 ·a'~~ - ~S~~J 3~IE ..,,„
- -
49
199 zł
cena
3~ c• • •~l·~~~-·~
:: g - · -g
cena
cena
zł
11} Black Cross & Red Srar
· ~1 ~ & = ~ 1-1wa~ ~ > ... ar.> ;.s:~,., N~ =. ~
ti
99 zl
10) White Eagles
ij2 ~- 2~ ~ ~<. l>i g• ~ R ~ ~ ~·- 1 ~ ~ -":ii:· ~
.c.i .... .
cena
5) Lotnictwo we Francji 1940 6) Junkers Ju 52
160 zł
l~! ~lłli1~i!tłłj ł ilłłłlif łłJff j iliiiłll!ll; ~ ~ :c
zł
230 zl
1
- · '<
99
99
cena
~ ~ Ę a ~ o~ s •.§§ r ~
~
cena
cena
r~ s l ~ ~·w~~laa6r
c
5)Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1939-1943 tom.2
11) Black Cross & Red Srar
łłlłf !!il~ l i[I ! liliił~~(lt~ił łii!~11111~11 l~;r~ sf ~ll~ · ał; t 1;~ rl•~ca • •~~ 11~· ~~ 1~ : ~~1 -
'B _ - · a. ~ .!;!
99 zł
zł
1O) White Eagles
! ~ł!lii~ll~łi!i ·łill:łtlilll ~ łł · lił!~;111!~ll ;ł
::i
cena
99
zł
160zl
01~ ~ R{;" S E~ • Ea ~ > · 1· 1• 1 1 3 ~ o r~~g ~• · 1· ~c ~ ~~· E ~~1·3 1 3 9 "· S ~ ~ g_ b
;) - · :-· :J O
99 z/
4) Polskie Siły Powietrzne w wojnie 1939-1943 tom. 1
36 zł
230 zł
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
1~r r r~s~• 1 it:fi~
53
cena
(cena dotyczy jednego egzemplarza) Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
I
3) Focke Wulf Fw 190
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 .... .... cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 ... ..... cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 .....cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 .....cena 16 zł
1
36 z/
cena cena cena
cena
wołała
koszty przesyłki.
36 z/
cena
36 zt
Militaria i Fakty 1-6/2002 ..... cena 25 Militaria i Fakty 1-6/2003 ..... cena 25
są
cena
36 zt
cena
Militaria i Fakty 1-6/2002 ..... cena 25 zl Militaria i Fakty 1-6/2003 .. ... cena 25 zl Do ceny wliczone
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI 1) Pojazdy Wojska Polskiego Front Wscodni 1943- 1945 2) Hurricane w obcej słu żbie
cena
9) Victory Roll !
zł
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI 1) Pojazdy Wojska Polskiego Front Wscodni 1943-1945 2) Hurricane w obcej służbie
'
~~i ~{~[~i~[E;~§ ' a~c:2 _~~-:e .·m· = ątnv. · ł~ g '.i" ~ ~ ~i~~~~~· ~
są
koszty przesyłki.
~ł i fJgi lff !d(PIJ ~. 1~1r~~.Ji(~ I
iil~ll f ł~~łłi:ł• ł~~,~~11~ ~ ~ ~ 3 ~1• o lł~ ł
" •r1~•I
~s••n• r 3 1 1~I ' ~ Ó 0 3:; ~ ~ :E ~ _g_ 1J :E
.N~ ~
;r
3
·
~~~;t1~1fa~ ~ · a~ - · ~C
CT 7'
~
;::
3•la · ~ ";;' :e ~
~r11~~1•~ł~łi,I~ · 11~~11 4 ~~~ ~·a ~ l•TQ~,a~m~~i ~~E~ ~ ·~I ~ ~ o .... n o a. ij' - · ~ ;:: "' ... .:.. 3 s:: ... ~ r.> 3: o· u o ~ n " ·~~1-r~ r . •- •~lf:r.ł ag~z •• a ~, ja: oo~~~i~~p ~il-." ii~~g~ ; ~Ttll~ł~m~ !rl·~11~ ~ ~~ • 3 :E ~ :c ? .!? . .... ; · h lś.. ~ 3: ~ .:.. ~ ~ ; · il ~ -a x:' ~ 'O !'-' ~· ~ l i~~~a l &ia[~~~~I ·~:łf 3 • ~łl~
„:::::
~~~~ ; ~~~~~ g~· i~~~~ ~~.f'g g~~· ~g :.;5 ~-o'&. ~. g. ~· ~ 7 ~. ~ g. a ; a.:§ a.!. ~?: :!! ~· ~ g, 3:: 3 .;· '.!
I/I
s "'
„
~H~~HHHHH ~a~~~·J~~ g.~]-s- ~ ~~ ;~~~. ~1~~~~ ~ ~ .~'3 ~ I;° n "" =· :;;1' -; '<] „ ' ,,;~
n
I'<'
~
·~ ; 11 · ~ł~·~~łl~ił lłł~~~i~ł~! 'iii' 1•t-~I R i1~ ~ 1i;-r = •r ·•~•r
r
~~il!·~>~ R ·~sl~•ł
~l,rrl~.§~(
b :i ~ ~ .!!. 7 ;;· '
f. ;:::;-
i~. ~~~ ~ 7-~~gi;i~87' l~J:10~~~ii§;~a~~ ~· ><"Q~8"1 3: S: 3: ~ 1 "~~0 1 r~11~s~1~ri 1 1~~r ~5gi: ~~!i°Ę ~~ :.,~~~ ~ zo.' a=-~"'an· . . &:1~'<~;;J :i:
~~~~~l~~~3~~~8ę.
:::l"
"' iJ
a.'<
'<
:e
"'" ~ c· § 7· ' '
i.=
:.. 3 I'<' 5 '< g
'
:::. "
~ ~ ~
l!l~~~JI~~~ 111~~~1:~~~ ' : i n - &. " :::ir.o-ocr ę ~
1"" c
!'f }..> •
~
:; c · r; ..., - ·
o 3
~ 3: 'P f,
'<
:::l"
o 3
~ ~
Tankietka Typ 97 TE-KE Jednym z najciekawszych eksponatów holenderskieg Muzeum Wojska (Legermuseum) w Delft jest japońska tanki etka Typ 97 TE-KE o numerze seryjnym podwozia 1121 . wyprodukowana w 1937 roku. W latach U w.ś . służyła w jed nej i jednostek armii cesarskiej, okupujących wyspy Ho len derskich Indii Wschodnich. W końcu lata 1945 roku, p kapitulacji Japonii, pojazd wcielono do armii nowopowstałe wówczas Republiki Indonezyjskiej. W 1947 roku tankietk zmieniła po raz kolejny właścic i ela - zdobyli ją żołnierz holenderscy wa l czący z wojskam i indonezyjskimi w wschodniej częśc i Jawy. Przewieziona do Europy jako tro feum, ostatecznie wzbogaci ła zbiory Legermuseum.
Tankietka TE-KE, widok prawego bóku. Układ j ezdny z p odwójny mi wózkami jezdny mi na wahaczach amortyzowanych poziomą sprężyną w pancernej osłonie był typ owy dla większości japońskich pojazdów pancernych. Zwraca uwagę brak bandaża gumowego na trzecim od przodu zdwojonym kole jezdny m. Umieszczenie tłumika na błotniku, osłoniętego tylko dmcianą s ia tką, czyniło
go niezwykle podatnym na zniszczenie. Tankietka TE-KE. widok ryłu kadłuba. Widoczne są także szczegóły konstrukcyjne jednogrzebieniowyc/1, jednosworzniowych ogniw gąsienic. Usytuowany pośrod/...'ll tylnej płyty luk dostępu do silnika został wtórnie wycięty w oddziale techniczny m j ednost/d używającej pojazdu zwraca u wagę p rymity wny sposób jego zamknięcia. M. Skotnicki
P. t urkowski