Na obu zdjęcia ch : pociąg pancerny "H" na stacji Cam erbwy. Wagony bojon-'e zostały zasłonięte plandekami, na bocznych ściana ch widoczna nazwa cywilnego użytkownika . Zgodnie z zaleceniami b1y tyjskiego dowództwa, pociągi pancerne mogły swobodnie s ię po111szać tylko w godzinach nocnych. w godzinach rannych rnch Pociągów by/ dostosowany do rozkładu pociągów cywilllych, które miały absolutne pienvsze1istwo.
http:\\ajaks.home.pl
.~~1~~~"~~.@;~·~. ~L.~."„~.@~22; ~
Recenzje
~~·
Umundurowanie piechoty Legii Nadwiślańskiej (1)
Miotacze ognia w bitwie pod Monte Cassino
Szanowni Czytelnicy ! Ciesz(\ si(\ ni ezmi ernie. że publikowane na naszych lam ac h npc lc do1ycz..1cc in fo nm1cj i o zami eszcza nyc h zdj <;:c iach nic pozos iają ścic
bez odpowiedzi. Pan dr Ryszard Dalecki w swo im li
"um iejscowi!" zdj<;:c ia niemiecki ch
panccmcgo(M iF 6/2002) w
zdj<;:cia
zas i a ł y
P rze myś lu .
czo łgów
z 15.
pułku
Jak podaje p. dr Dalecki
zrobione na ulicy Grun wa ldzki ej. od strony
Placu Ko nstyt ucji w tle widoczna jest cerki ew oo. Bazyfom ów. wykonane w dniu 17 wrześ ni a 1939
Zdj ~cia mu sia ł y zos t ać
roku . kiedy 5. OPanc. przcmi cszczala si<;: przez
P rze m yś l
na
Chyrów - Stryj. a 15. pułk panccmy k ie rował sic:t na Lwów aby wcs pr1.cć
I. Dywizj<;:
Gó rs ką.
K o l ejn ą int eres uj ącą fot ografi ~
prezentuj emy obok. jest 10 zdGMC AFK WX -353 2.5 tony 6x6 z dwoma po lskimi żo ln i c n~ami. a dnigicj stronic zdj<(cia widnieje dedykacja (bardzo s ła bo widoczna ). z której m oże m y od czy ta ć. że zdj<;:cic wykonano28. 12. 1945 roku, "w dowód przyja7..n i dla 1cfona". Żołnierze najprawdopodobniej sl uży l i w Kompaniach Wnrtowniczych utwor7.onych pr1..cz Amerykanów. Czekamy na in fom1acjc.
j~ i c e i~żarów ki
[ZL] Wydawca : AJAKS· Krzysztof Świtała . ut Lubelska 30/32, 03-802 Warszawa tel. 0-22 · 6 19-60-5 1, e-mail :
[email protected]; http:\\ajaks.home.pl. Redakcfa: redaktor naczelny: Zbigniew Lalak. e-mail:
[email protected] net. pl : zastępca red.: Mariusz Skotnicki , Sktad i łamanie: Izabela Lalak. Adres redakcji: ul. Lubelska 30/32, 03-802 Warszawa. tel. 6 19-60-51 . Na świetlenia : SludlO Beta. Druk: Paper & Tinta. Prenumerata:Wydawca przyjmuje prenumera tę roczną i półroczną. nalety wpłacić 75 zl (za 3 numery) lub 150 zł (za 6 numerów) przekazem na blankiecie. który został wydrukowany na str. 61162. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania nie zamówionycil tekstów, dobór folografil. Opinie zamieszczone w artykułach pozostają prywatnymi opiniami AutOł'ów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam zamieszczonych w piśmie . Materialów nie zamówionych nie zwracamy.
Militaria i Fakty 2/2003
3
http:\\ajaks.home.pl Wszystkie książki przedstawione w recenzjach są do kupienia w firmie AJaKS, także w sprzedaży wysyłkowej . Szczegóły pod numerem tel. 0-22 • 619-60-51 pracy pośw ięconej artyleri i brytyjsk iej doby napoleońskiej skupi I się
na artylerii oblężn i czej oraz obrony wybrzeża. Ponownie nale ży podkreśli ć dużą s krupulatność w opisie annat i moźd z ierzy a także am unicji stosowanej do annat tego typu. Autor zaprezentował także (i omówi ł) rodzaje umocnień ziemnych, które budowano aby os ło ni ć stanowiska artylerii w trakcie oblęże nia miasta. Przedstawiono bardzo szczegółowy opis budowy annat (wraz z proporcjami i składe m m a te ri a ł ów u żywa n ych do odlewania luf i oraz granatów).
ry. Polecam jako wstęp do dalszych pogłęb ionych z czasem studiów na tym pojazdem. [ZL]
uzbrojeniu annii francuskiej. Na
oczyw i ś cie zdjęcia
żenia
każdej
--~------~
,....,..,~
~
Panther Medium Tank
1942- 45
B-17 Fl ying Fortress Units of the Eighth Air Force (pt.2) Osprey Publishing Str. 96 ISBN 1-84176-434-5 Ks iążka
zawiera 90 zdjęć oraz
teres ująco wyg l ądają strony, na których umieszczono w powięk szeniu malowania z god ł ami za-
lóg (wszystkie dotyczą prezentowa-
nych maszyn na planszach barw-
krótce omówiono órgani zacjęjed
nych).
nostek artylerii oraz co interes uj ą ce technologiczne i produkcyjne warunki jakie panowały w procesie budowania armaty. Bard zo szczegółowo podano dane techniczne i taktyczne armat w tym
zem zmagań amerykańskich lotników na Euro p ą, oczywiście z powodów objętościowyc h skróto-
British Napoleonie Artill ery 1793-1815· (2)
AIR POWER
40 kolorowych plansz. Bardzo in -
z annat. Po-
przelomie XV111 i XIX wieku. [ZL] Chris Henry
pelni eniem jest 40 kolorowych sy lwetek barwnych. Tak jak w przy-
i..r'.lt.cr.1.""'.lalioJ."J.:_•L
Martin Bowman -
poszcze-
stosowanej ówcześ nie . Książka jest kompendium wiedzy o arty lerii francuskiej na
W k s iąż
straty poszczególnych Grup) oraz
[ZL]
także zało
t akże amunicji
Bałkanami.
mat (częściowo na stanowiskach) i moździerzy.
taktyczne, które towarzyszy-
ly powstaniu
i
znakomitej jako ści. Uzu-
map. Na marginesie nie wiem dlaczego Autorzy wielu opracowań prawie jak ognia unikają zamieszczania map z np. lotniskami czy graficznego przedstawienia struktur organi zacyjnych.
- ryciny z epo-
zwykle doskonalej jakości ryciny z epoki na podstawie, których s porząd zo no barwne plansze. Autor op i sując kon strukcję i właściwości
są
padku opisywanej pozycji Bowmana tak że i tu zaprezentowano i oznakowania za ł óg, które malowano z przodu kadłuba . Książka stanowi rzetelne opracowanie, niestety brak w nim tabel (ch oć przedstawiono sumaryczne
ki- zachowanych oryginalnych ar-
podkreś l enie zasługująjak
gólnych annat omówi!
które
godła
Najciekawszą s troną k s iąż ki są
Rene Chartrand Napo leon's Guns 1792-1 8 15 {I) Field Artillery Osprey Publishing Str. 48 ISB 1-84176-458·2 W k s iążce przedstawiono rozwój poszczególnych annat (4, 8, 12 funtowych) znajdujących s i ę na
Włochami
ce zgromadzono I OO fotog rafii ,
Książa jest
wym. Jak zwyk le Stephen A. Hart Panther Medium Tank 1942-45 Osprey Publishing Str. 48 ISBN 1-84 176-543-0
rzete lnym obra-
każdej
z sylwe-
tek kolorowych towarzyszy bardzo dokladny opis hi storii samolo-
tu oraz za ł ogi. [ZL]
Air Power Intelligence, Debrief: Rapid Termin Visua lization, lsraeli King Airs, Trchnical Brefing: 21st Century "Pigs" - the F111 in RAAF Service, Photo Fea-
Wiele książek napisano już o znakomitym niemieck im czo ł gu Panther, i oto mamy już ko l ejną. Niewiciu jednak autorów potrafi bardzo syntetycznie i kompetentnie przedstawiać ten czo ł g (przys łowiowe "o ile centymetrów w prawo na kadłubie przeniesiono ło patę"
Lntcmational Air Power Review vol. 6 Str. 184
ture: Fuerza Aerea Uruguaya, Air Power Anal ys is: Greece, Focus Ai rcraft: Tupolev Tu-95/142"Be-
ar", Special Feature: Brazillian Na-
vy, Air Combat: F-51 Mustang in Korea, Combat Colours: Bell Airacobra in RAF Service, Warplane
książki
C lassic: Republic F-105 Thunder-
Harta mamy do czynienia z kompetentnym i rzeczowym tekstem. Autor podaje bardzo systematycznie opis zmian dokonywanych w
chief, Variant Brefing: Boening 8-
itp.). W przypadku
47 Stratojet, Special Feaature: F104 Sarfighter in ltal ian Service.
poszczególnych wersjach, który u zupełnion y gółów
(co
jest o
7..djęc ia
ważne zdjęc i a
szczepocho-
dzą
z epoki a nic zos tały wykonaw muzeach) i co w skrótowy opis moż liwo ści przemys łu niemieckiego w sprostaniu produkcji seryjnej tenews pó łc ześnie także ważne
British Napoleonie Artillery 179318 15 (2) Siege and Coastal Arti ll ery Osprey Publishing Str. 48 ISBN 1-84 176-477-9 Autor w drugiej części swej
4
go znakomitego czolgu.
Książka
została pomyś lana
i napisana z myś l ą o mlodym czytelniku tak aby nie "tonąć" w masie szczegó łów a przed stawić pełny
obraz Panthe-
Wi ll iam N. Hess B-17 Fl yi ng Fortress Units of the MTO Osprey Publishing Str. 96 ISBN 1-84 176-580-5
Historia
działań
dok01icze11ie 11a stronie 60
wojennych
jednostek wyposażonych w B-17 operujących nad M. Śródziemnym,
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Specjalna oferta dla naszych Czytelników WSZYSTKIE K S I AŻKI W CEN IE 49 zl Combat Ai rcraft Air war in the Gulf 1991 , Air war in the Falklands 1982, B-29 Supcrfortress Units of WW 2, PV Ventura/1-łarpoon Units of WW 2, F-8 Crusader Units of the Vietnam War, B-24 Liberator Units of the Pacific War, RF-8 Crusader Units over Cuba and Vietnam, Halifax Squadrons of WW 2. B-24 Libreator Units of the Eight Air Forces, Connict in the Balkans 199 1-200. Aj rcraft of th e Aces Fokker Dr I Aces of WW I, SPAD VII Aces of WW I, SPAD Xll/X lll AcesofWW I, Dolphin&Snipe Aces ofWW I, Focke-Wulf FW 190 Aces of the Russian Front, P-47 Thunderbolt Aces of the Ninlh & Fifteenth Air Forces, WSZYSTKIE KSI ĄŻKI W CEN IE 39 zl New Va nguard American Civil War Artillery 186 1-1 865( 1), AMTRACS Us Amphibious Assault Vehicles, M26/M46 Pershing Tank 1943- 1953, M3&M5 Stuart Light Tank 1940-1945, Stunngeschutz Ili & IV 1942-45, Gennan Annoured Cars & Reconnaissancc Half-Tracks 1939-45, Jagdpan zer 38 "Hetzer" 1944-45, Stunnanillerie & Panzcrj agcr 1939-1 945, U-Boats of the Kaiser's Navy, MI O & M 36 Tank Destroyers 1942-1 953, Medieval Siege Weapons ( 1), Viking Longship, Mississipi River Gunboats of the American Civil War 186 1-65, Union Monitor 186 1-65, The 25-pounder Field Gun 1939-72, American Civil War Artillery 186 1-1 865(2), Sicgc Wcapons of the Far East( I), Sicgc Wcapons of the Far East(2) Elite Seri es The Guards Divisions 1914-45
SPRZEDAŻ WYŁĄCZNIE ZA ZA LICZEN IEM POCZTOWYM Union Ri ve r lronclad
American C ivll War
The 25.pou nd cr Field
1861-65
Artillery 186 1- 1865 (2)
Gun 1939-72
MIO a n d M36 Tank
Sicge Weapon s of the
Dcstroyers 1942-53
Far East (2)
Suomen Ilmavoimien Historia nr 15 - Lotnictwo morskie - 39 zł The Legion Condor. A History of the Luftwaffe in the Spanisch Civil War 1936-1939. - 199 Stormbird - Flying through fire as a Luftwaffe ground attack pilot and Me 262 ace. - 175 zł Black Cross & Red Star - The Air war Over the Eastern Front vol.2. - 160 z ł White Eagles - 230 zł Junkers Ju 52 - 49 zł
Militaria i Fakty 2/2003
zł
5
http:\\ajaks.home.pl
Polskie Wojska Pancerne i Zmechanizowane w latach 1945 - 1965 część REORGANIZACJA WO.ISK PANCERNYCH I ZMECHAN IZOWANYCH W LATACH 1955-1960 Wejście Polski w maju 1955 r. w struktury Układ u Warszawsk iego ni c spowodowa ło podję cia nowych dzia ł ań w kierunku zmiany sk ł adu wojsk pancernych i zmechanizowanyc h. Praktycznie kontynuowano dotychczasowe przedsięwz i ęc ia organizacyjne. Na początku wrześn i a 1955 r. rząd
Polski - w ramach uzgodnionego limitu redukcji Sił Zbrojnych
państw Układu
Warszawskiego - pod-
jął uchwalę w spffiwic zmniejszenia Wojska Polskiego o47 tys. żołnierzy do 20 grudnia 1955 r. Wykonując tą uchwalę.jeszcze w tym samym miesią
cu, zreorgani zowano dywizje zmechani zowane. W 8 i 11 Dywizj i Zmechanizowanej zmniejszono stany osobowe o 19"/o. Pozostale dywizje (I O., 16., 19. i 20. DZ) przefonnowano na I O., 16., 19. i 20. Dywizję Pancerną. Jednocześnie zmieni ono podporządkowanie poszczególnych dywizj i: 8. Dywizję Zmechanizowaną podporządkowano dowódcy I. Korpusu Annijnego, 11 . Dyw i zję Zmechanizowaną - dowódcy 2. Korpusu Annijnego, 19. Dywizję Pancerną dowódcy 2. Korpusu Zmechanizowanego, zaś 20. Dywi zję Pancerną dowódcy I. 79 Korpusu Zmechan izowanego . Dywi zja zmechanizowana typu A (etaty nr 51159 - 51172) w porównaniu do poprzedniej dywizji tego typu nic miała w swym składzie: pułku artylerii pancernej , pułku moźd z ierzy i szkolnego batalionu czołgów. W miej sce pułku arty lerii pancernej wprowadzono batalion czoł gów i artyleri i pancernej. Niektóre jednostki dywi zj i rozbudowano. Między innymi na bazie dywizjonu artylerii przeciwlotniczej powstał pułk artylerii przeciwlotniczej , a na bazie kompanii samochodowej batalion samochodowo - transportowy. Całkiem nowymi pododdzia ł ami w dywizj i były : kompania obrony przeciwchemicznej oraz bata lion medyczno - sanitarny. Utworzenie dywizji pancernych pociągnęło za sobą rozwiązanie części pułków stanowiących nadwyżkę w porównaniu do nowych etatów oraz przefonnowanie wiciu innych jednostek. W I O. Dywizj i Pancernej rozfonnowano 67. Pułk Zmechanizowany, 7 1. Pułk Zmechanizowany przeformowano na pułk czołgów średnich, natomiast I O. Pułk Artylerii Pancernej - na IO. Batalion Czołgów i Artylerii Pancernej. W da lszym ciągu w sk ład z i e dywizj i pozostały 2. Pułk Czołgów i 27. Pulk Zmechanizowany. W 16. Dywizji Pancernej rozfonnowany zosta ł 63. Pułk Zmechani zowany, natomiast 58. Pułk Zmechanizowany przefonnowano na pułk czołgów, zaś 14. Pułk Artylerii Pancernej - na 30. Batalion Czołgów i Artylerii Pancernej. Oprócz tego w s kład z ie dywizji znajdowały się I. Pułk Czolgów i 55. Pulk Zmeehaniwwany. W 19. Dywizji Pancernej rozwiązano 72. Pułk Zmechanizowany, natomiast 69. Pułk Zmechanizowany przefonnowano na pu łk czołgów, zaś 26. Pułk Artylerii Pancernej - na 13. Batalion Czołgów Średnich i Krtylerii Pancernej. W 20. Dywizji Pancernej rozfonnowano 47. Pułk Zmec hanizowany, natomiast 64. Pułk Zmechanizowany przefonnowano na pułk czołgów średnich, a 31. Pułk Artylerii Pan-
6
2
cernej na 31. Baialio n Czołgów Średnich i Artylerii Pancernej .80 Etat dywizji pancernej nr 51159 - 51186 zostal w du żym s topniu oparty na etacie dywizji zmechanizowanej typu A. Zasadnic7.a różnic3 sprow3dzała się do innej relacji podstawowych oddziałów bojowych. W dywi7Ji tej znalazły się dwa pulki czoł gów i jeden pułk zmechanizowany. Dodatkowo do dywi zji pancernej włączono szkolny batalion czołgów. Wraz ze zmianami etatów dywizji wprowadzono nowe etaty dowództ·w korpusów. które przemianowano na korpusy pancerne. 11 W tym samym czasie znajdujące się w sk ła dzie korpusów pancernych pulki czoł gów ciężkich (4. i 6. pcze) przefonnowano w 32. i 34. Batalion Czo łgów Ciężkich i Arty lerii Pancernej. Jednostki te wyłączono ze s kładu korpusów i podporząd kowano bezpośrednio dowódcom o~ów wojskowych.11 Również we wrześniu rozpoczęto reorgani zację I. Dywi zj i Piechoty, którą przefonnowano w I . Dywizję Zmechanizowaną. Il Ze względów organizacyjnych przekazano do tej dywizj i 33. Pułk Czołgów Średnich ze s kładu 15. Dywizji Zmechanizowanej. W jego miej sce do 15. Dywizji Zmechanizowanej włączono I. Pułk Czołgów Średnich , będący dotychczas samodzie lną jednostką. I. Dywizja Zmechanizowana zosta ł a podporządkowana dowódcy 9. Korpusu Annijnego z Warszaws kiego Okręgu Woj skowego.14 W 1955 r. uzyskano w kraju S7.Czyt0\Yy poziom produkcji cwłgów średnich I-34/85. który osiągnął 430 szt. W ZSRR zakupiono w tym roku tylko I czołg średni typu T-54 (w ramach importu pilo tażowego) oraz 200 transporterów opancerzonych. w tym: 60 typu BTR-40 i 140 typu BTR-152. W pierwszej po ł owie 1956 r. kontynuowano zm iany organizacyjne zapoczątk owane jesienią 1955 r. Uz upełniano stany osobowe i sprzęt zreorganizowanych jednostek, dokonywa no przesunięć
dyslokacyjnych oraz rozbudowywano bazę szkoleniową. W sierpniu 1956 r. rząd Polsk i podjąl kol ejną uchwal ę w sprawie zm niejszenia Sil Zbrojnych. co spowodowa ło dalsze zmia ny składu wojsk pancernych i zmechani zowanych . Rozpoczęto reorgan i zację 7. O)"vi zj i Piechoty (wc hod zącej w sk lad Śląskiego Ok"!lu Wojskowego) na dywizję zmec hani zowa ną. Zmieniono jej nazwę na 2. Dywizję Zmechanizowaną. Utworzono jednostki dywizyjne fonnując od nowa kompanię sztabową, batalion czołgów i artylerii pancernej oraz ruchome warszta ty remontu czołgów , samochodów i sprzęt·u artyleryjskiego. 15 a poez.1tku września wydano rozkaz organizacyjny, w którym nakazywano rozwiązać dowództwo 2. Korpusu Pancernego wraz z jednostkami korpuśnymi (kompania sztabowa, batalion łączności i batalion saperów) o raz dowództwa korpusów annijnych. Przeprowadzona reorganizacja zmieniła s trukturę wojsk pancernych i zmechanizowanyc h. W dwóch okręgach wojskowych (Warszawski m i Śląskim) zlikwidowano szczebel korpusu podporządkowując poszczególne d)"vizje bezpośrednio pod dowództwa okręgów. W Pomorskim Okręgu Wojskowym pozostał I. Korpus Pancerny, w s kładzie którego znalazły s i ę: 15. Dywizja Zmechanizowana oraz 16. i 20. 0)'\vizja Pancerna. Znajdująca s ię w tym okrę gu 8. D)"vizja Zmechanizowana podlegała już bezpośrednio pod dowództwo olm;gu." W 1956 r. zakończono produkcję czolgu I34/85 i przystąpio no do prac przygotowawczych w celu uruchomienia produkcji czołgu średniego T-54A .17 Producentem nowego wozu były Zak ł a dy Mechaniczne "Bumar - Labędy". Prace zwią zane z wdrożeniem do produkcji nowego wozu przeb iegał y z opóźnieniem , ze wzg l ędu na koni eczność opanowania szeregu nowych technologii, które nie były stosowane przy produkcj i starszych czołgów. W 1957 r. wyprodukowano ty lko
Kołowy 1ra11spor1er opa11cerzo11y BTR-40.jeden z 60 pojazdów lego lypu zakupionych dla Wojska Polskiego w 1955 roku. 1Vidocz'1e uzbrojenie 1ra11sportera - karabin maszynowy SGMB kalibm 7.62 mm.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\aj aks.home.pl 1O szt. tych wozów (za mias t 60 szt.). a w 1958 r. 129 szt. (zamiast planowanych 200 szt.). Zakladany poziom produkcj i (200 szt. rocznie) osiągnięto dopiero w 1959 r. 11 Wi os ną okręgów
1957 r.. w związku ze zmia n ą granic wojskowych. 15. Dywizja Zmechanizo-
wana zos tała w ł ączona w sk ł ad Warszawskiego
Okn;:gu Wojskowego.li" W Jecie miała miejsce kolejna reorganizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych spowodowana decyzją Rady Mini strów z dnia 25 marca 1957 r. o zmniejszeniu li czebności Si l Zbrojnych. Wszystk ie dywizje zmec hani zowane pr.tcnics iono na nowe etaty o wyższyc h stanach osobowych (etaty nr 5/196 • 5/2 16) oraz po·
prawiono ich
dyslokację .
W dywizjach tych roz-
fonnowano bataliony czołgów i artyleri i pancernej. których sprzęt i ludzi włączono w sklad sfonnowanych (na bazie dywizyjnych pulków czo ł gów śre dnich) pu ł ków czo ł gów i arty lerii pancernej. Z dotychczasowych dywizji zmechanizowanych typu B wylączono szkol ne bata lio ny czo łgów. W miejsce pułków arty lerii przeciwlotniczej. które is.tnialy wcześniej w d)"vizjach zmechanizowanych typu A. utworzono d)"vizjony arty lerii przeciwlotniczej . Ruchome bazy remontu czo ł gów przekształcono w ruchome warsztaty naprawy czo ł gów, a dotychczasowe ruchome warsztaty naprawy sprzęt u artyleryjskiego przefonnowano na dywizyj ne warsztaty uzbrojenia. W sk ł ad dywizj i w ł ączono również dywizyj ne punkty zaopatrzeni a. Podobne zmi any wprowadzono w d)"vizjach pancernych, gdzie równie ż rozfonnowano bata liony czołgów i artylerii pancernej oraz szkolne bataliony czo ł gów. Kosztem tych jednostek zwiększon o w dywizjac h l icz~ pułków czołgów z dwóch do tr.lech." owe etaty ujednoliciły strukturę d)"vizji pancernych i zmechanizowanych. gdyż różnica mi ędzy nimi sprowadza ł a się już tylko do odmiennych proporcji między pułkami czołgów a pułk a mi zmechan izowanymi . W Pomorsk im OkJqtu Wojskowym rozwią1.a no dowództwo I. Korpusu Pancernego i jednostki korpu ś n e, zaś 16. i 20. Dywizje Pancerne oraz
15. Dywizję Z m ec hani zowa n ą podpor.tądkowano dowództwom okręgów ( POW - d)"vizje pancern e. WOW - dywizja zmechanizowana). W związ ku z rozfonnowaniem 14. D)"vizji Piechoty , będący w jej s k ł ad z ie 20. Pułk Czo ł gów i Artylerii Pancernej przenies iono na etat pułku czo ł gów ś red n ic h i w ł ączono do 20. Dywizji Pancern ej. Podobnie uczyniono z 49. Pułkiem Piechoty. który przenies iono na etat pułku zmechanizowanego oraz z 8. Batalionem Rozpoznawczym. Jednostki te wlą czono w s kład 20. Dywizj i Pancernej . 64 . Puł k Czołgów Średnich, 31. Bata li on Czołgów i Artylerii Pancernej i 11 . Batalion Rozpoznawczy, bę-
Tabela nr 5. Zmiany
Opancerzone samochody rozpoznawcze jednej z jednostek Wojska Polskiego w połowie lat 60· tych. Na pierwszym planie samochód FUG, na drugim BRDM-1. dące
dotychczas w 20. D)"vizji Pancernej. zostały rozfonnowa ne. W Śląskim Okręgu Wojskowym przemianowano 19. D)"vizję Pan ce rn ą na 5. Dyw i zję Pancerną. W dywizji tej rozfonnowano 69. Puł k Czołgów Ś rednich włączając w jego m iejsce 22. Pulk Czolgów Średnich. Wcześniej pulk ten wyłączono z 4 . Dyw izji Piechoty , której z kolei podporządkowano w zamian 18. Pułk Czo ł gów i Artylerii Pancernej. Pułk te n by! w sk ł adzie 5. Dywizj i Piechoty, którą rozwiązano. W Warszawski m Okręgu Wojskowym. w związku z rozfonnowaniem 21. O)"vizji Piechoty, poprawiono dyslokację dywizj i zmechani zowanych. W 15. D)"vizji Z mechanizowanej rozfonnowano 53 Pułk Zmechanizowany podporządkowując w za mi an 50. Pułk Zmechanizowany (sfonnowany na bazie 50. Puł ku Pi echoty 21. Dyw izji Piechoty). Rozw i ązano również 66. Pułk Zmechani zowany w l ąc7.ając w jego miej sce 75. Pułk Z mechanizowany utwor.tony na bazi e 75. Pułku Piechoty 2 1. Dywi zj i Pi ec hoty. Z d)"vizj i tej wy łączono 11 . Pułk Czo ł gów i Arty,lerii Pancernej. który przekazano do 1. Dywizji Z mechani zowa nej. W zamian sfo nnowano 35. Pułk Czo ł gów i Arty lerii Pancernej. W I. Dywizji Zmechan izowanej rozwiązano 33. Pułk Czo ł gów oraz przekazano 23. i 24. Batalion Czoł gów do 3 . i 9. Dywizji Piechoty." Dokonane zm iany zwi ęk szyły li czbę oddziałów i pododdzi a ł ów czołgów w dywizjach piechoty. Każda z tych d)"vizji miała od tej chwili w l asnąjcdnostkę czolgów bezpoś rednie go wsparcia piechoty. Je s ienią 1958 r. Rada Mini s trów podję ł a uchwałę o dalszym zmn iejszeniu Sił Zbrojnyc h o
składu
W
zw i ązk u
Stan w latach
1955
Militaria i Fakty 2/2003
żołn i erzy.
czę t o następną reorganizację.
polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych w latach 1956-1960
Rodzaj jednostki Korpus pancerny (dwie DPanc, jedna DZ) Dywizja pancerna Dywizja zmechanizowana Pułk czołgów i artylerii pancernei OP Samodzielnv oułk czołaów średnich Samodzielny batalion czołgów ciężkich Batalion czołqów OP Szkolny pułk czołqów
z tą decyzją rozpoWszystkie dywizje pancerne i zmechani zowane przeniesiono na nowe etaty o ni ższyc h stanach osobowych zac h owuj ąc przy tym ich dotychczasową orga ni zację. W Pomors kim Ok ręgu Woj skowym 12. OP przcfonnowano 12. D yw i zję Zmec h an i zowan ą. Jedn ocześ ni e na bazie jednostek 5. Brygady Obrony W ybrzeża sfonnowano 23. Dywizję Piechoty. do której w ł ą czono 11 . Batalion Czołgów Ś redni ch z rozwiąza nego 34. Pułku Z m echanizowanego 8. Dywizj i Zmechanizowanej. Nowy 82. Pułk Zmechanizowany dla 8 . D)"vizji Zmechani zowanej utworzono z jednostek 3. Brygady Obrony Wybrzeża . Rozformowaniu u l egł również 32. Po morski Batalion Czo łgów C iężkich i Artylerii Pancernej. Oficerów i żo łni erzy z tego pułku wykorzystano do sfonnowania 79. Pułku Piechoty i 52. Kompanii Rozpoznawczej d la 23. Dywizj i Piechoty. W Śląskim i Warszawskim Okręgu Woj skowym, o prócz wprowadzenia nowych etatów w dywizjach pancernych i zmechani zowanych, przefonnowano dotychczasowe pulki i bataliony czołgów i artylerii pancernej dywizji piechoty na bata li ony czo ł gów ś re dnich.92 W 1960 r. po lskie wojska pancerne i zmechan izowane sk łada ł y s i ę z: czterech dywizji pancernych, sześci u dywizji zmechanizowanych. czterech batali onów czoł gów śred n ic h dywizji piechoty i batalionu czołgów c ięż.kich oraz szkolnego pulku czołgów . Jednostki te podporządkowane by· ly następującym okręgom: - Warszawski Okręg Wojskowy: I. i 15. Dy-
49 tys.
1956 1
1957
-
1960 -
2 4 4
4
4 4
5
4
4
4
1
-
-
2
2
1
6 1
6
2
6 -
1 2
-
-
2
4
4
4
1
1
1
1
1
1
2
-
-
1958
-
1959
-
-
1
7
http:\\ajaks.home.pl ska te były najlep iej przystosowane do prowadzenia działań bojowych w warunkach u życia broni ją drowej , ze względu na ich dużą odpo rn ość na takie czyn niki rażenia jak: fala uderzeniowa i promieniowanie przenik li we.
SKI.AD I ORGANIZAC,JA POLSKICH WOJSK PANCERNYCH I ZMECHANIZOWANYCH W LATACH 1961-1965
Gąsienicowy transportowy TOPAS w pierwotnej, nie zmodernizowanej wersji bez uzbrojenia zamontowanego w obrotowej wietyczce.
wizja Zmcchani1.0wana, 23. Batalion Czołgów Śre dnich 3. Dywizji Piechoty i 24. Batalion Czołgów Średnich 9. Dywizji Piechoty; - Pomori;ki Okn;g Woj skowy: 8. i 12. Dywizja Zmechanizowana, I 6. i 20. Dywizja Pancerna. 11. Batalion Czołgów Średnich 23. Dywizj i Piechoty; -Śląski Okrc;g Woj skowy: 2. i 11. Dywizja
Zmechanizowana, 5. i 10. Dywizja Pancerna, 15 . Szkolny Pułk Czołgów, 41. Batalion Czołgów Śre
dnich 4. Dywizji Piechoty i 34. Batalion Czo ł gów Ci~żkich.
W porównaniu do 1955 r. całkowicie zrezygnowano z pułków czołgów i artylerii pancernej dywizj i piechoty wprowadzając w ich miejsce bataliony czołgów średnich . Ze względu na zużycie czoł gów ciężkich i rezygnację z da lszych ich zakupów
zmniejszono również licz~ batalionów tych czoł
gów z dwóch do jednego. Zrezygnowano z podziału
dywi zj i zmechanizowanyc h na typ A i B wprotych dywizji. Pododdziały szkolne dywizji pancernych i zmechanizowanych włączono do pułk ów czoł gów i pułków zmechani zowanych, co pozwoliło na podniesienie stopnia ukomplctowania tych oddziałów i usprawniało ich rozwini((cie do etatów wojennych. wadzając jedną struktu~ organizacyjną dla
W wyniku przeprowadzonych w latach 19551960 przcdsi((wzi((Ć wojs ka pancerne i zmechanizowane radykalnie zmieniły swój skład bojowy. Zamiast znajdującyc h si(( tam w I 955r. siedmiu dywizji zmechanizowanych wchodzących w sk ład korpusów zmechani zowanych i armijnyc h oraz dwóch samodziel nych pułków czo ł gów w 1960 r. istniały cztery dywizje pancerne (5 .. I O.. 16. i 20.). sześć dywizji zmechanizowanych (I ., 2„ 8„ 11 „ 12. i I 5.) i j eden batalion czo łgów c i ężk i ch (34.). Stan osobowy tych wojsk. pomimo przeprowadzanych redukcji sil zbrojnych. zwi((kszyl się z 58.8 tys. żo ł nierzy w 1955 r. do 62,4 tys. w 1960 r. Liczba sprzętu pancernego zosta ła utrzymana na tym samym poziomic (2.300 szt.). z tym że nastąpiło jego poważne unowocześnienie . Zwi((kszono li czbę czo ł gów ś rednich (z 1.454 w l 955r. do 1.854 w 1960r.). wśród których 1/4 stanow iły wozy lypu T54A oraz transporterów opancerzonych (z 157 do 274 szt.). Wycofano wi((kszość dział pnncemych (w rym wszystkie działa SU-76). o połowę zmniejszono też li czbę czołgów ci((żkich (z 156 do 75 szt.). Na uzbrojenie wprowadzono c zołgi pł ywające PT76 oraz samobieżn e działa pn~eciwlo1niczc ZSU57-2. Zmiany le potwierdzały wzrastającą rolą wojsk pancernych i zmcchaniwwanych w składz ie wojsk lądowych. \V myś l ówczes nych poglądów woj-
Przeciwlotnicze działo samobietne ZSU-57-2 w czasie defilady.
W pierwszej połowie lat sześćdziesiątych kontynuowano reorganizację wojsk pancernych i zmechanizowanych przystosowując je do zmieniających się wymagań ówczesnego pola walki. Reorganizacji;( połączono z wprowadzeniem nowych etatów wg tzw. organizacji pokojowo - wojennej za kładają cej wyższy poziom gotowości bojowej dywizji i ich zdo lność do natychmiastowego u życ ia (uzasadniano to zagrożeniem ewentualnymi uderzeniami ją drowymi przy pomocy rakiet taktyczno-operacyjnych, których uniknic;:cie miało 7„apewnić szybkie opuszczen ie miejsc stałej dyslokacji). Zmiany organizacyjne wiązały s i(( przede wszystkim ze zwięk szen iem liczby żo łni erzy i podstawowego uzbrojenia dotychczas i stniejących oddziałów dywizji oraz utworzeniem nowych pododd z iałów jak: batalion medyczny, klucz lotn ic1wa łącznikowego , wojskowa stacja pocztowa. kasa polowa BP i piekarnia polowa. W lipcu 196 1 r. prleniesiono na etaty pokojowo - wojenne 5. D ywi zję Pancern ą i 12. Dywi zji;( Zmec h a ni zowa ną. Zwi((kszyły one stany osobowe z 5.324 do 6.762 żo łnierzy w 5. Dywizji Pancernej oraz z 6.352 do 8.906 żo łnie rzy w 12. Dywizji Zmechanizowanej .93 W sierpniu 196 1 r. podjęto decyzję o przefom1owaniu I. i 15. Dywizji Zmechaniw wanej na etaty „dywizji szkolnych„. W I. D)"vizji Zmechanizowanej przefonnowano 11 . Pułk Czołgów i Artylerii Pancernej na pułk czo ł gów średnich. a 14. Batalion Rozpoznawczy na 29. Kompani ę Rozpoznawczą. Stan osobowy dywizji zmniej szył się z 6.62 1 do4.1 3 1 żo łni erzy. W 15. Dywizji Zmechan izowanej połąc zo n o trzy samodzielne d)'\vizjony artylerii w 55 . Pułk Artylerii Haubic. przeks z tałcono 35. Pułk Czolgów i Arty leri i Pancernej w pułk czołgów ś red nich i 12. Batalionu Rozpoznawczy w 35. Kompanię Rozpoznawczą . Liczba żołniert:y d)'\vi zj i zmalała z 6.363 do 6 .160 żołnierzy.'~ W tym samym okresie w Ślą s kim Okręgu Wojskowym rozfonnowano 34. Batalion Czołgów C ię żkic h . os talnią j u ż jednostkę bojową tego typu. W jego miejsce powstał 4. Batalion Czo ł gów C ic: żk ich będący praktyczni e bazą sprzęt u , w której zgrupowano wszystkie sprawne czołgi c ięż kic . 95
a początku 1962 r. podj~to d z iałania maj ą ce na celu ujednolicenie s kładu d)'\vizji w skali całego WP. W dywizjach. k16re nic objęto dotychC7..aS reorga ni zacją wprowadzono szereg zm ian. ale7..ało do nich m.in. : przekszlałccnie pułk ów czo łg ów i artylerii pancernej 8 .. 11 . Dywizji Zmechanizowanej i 1O. D)'\vizj i Pancernej w pulki czoł gów średnich ." W marcu zgodnie z przyj ętym Pl anem rozwoju Wojska Polskiego na lata 1961-1965 3 i 9. Dywizję Pi echoty z Warszawsk iego Okręgu Wojskowego oraz 4. Dywizje Piechoty z Śląskie go Okr((gu Wojskowego przcfonnowano w 3 .. 4. i 9. D)'\vi zję Zmechanizowaną. które otrzymały c1a1y d)'\vizji skadrowanych o stani e osobowym 2.237.97 Latem 1962 r. zreorganizowano na etaty pokojowo- wojenne I O„ 16. i 20. Dywizję Pancern ą. Były to te same etaty. które rok wcześniej otrzymała 5. Dywizja Pancema.911 Jesienią 1962 r. na "dywizję szkolną" przeformowano 2. Dywizję Z mechani zowa n ą. Otrzymała ona etaty, k1órc zmniejsza ły jej stan osobC)\\·'Y z 7.459 do 6.123 żołnierzy."
8
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Czołgi średnie
T-54A.
1 a początku 1963 r. zreorgani zowa no os1a123. OP z n ajduj ącą s i ę w skład z ie Po mo r-
nią już
sk iego Okn;gu Wojskowego. Jedn ost k~ 1 ą przekształcono w 7. D)"vizjc; Desa nt ową. Jej struktura by ła w du żym stopniu zbliżona do typowej dywizj i zmechani zowanej. •• W miejsce pułków zmechani zowa nyc h zn aj d owa ł y s i ę w niej pulki de-
santowe.
K ażd y
z nic h s kładał
się
z: trzech kom-
panii desa ntowych (po trzy plutony piechot y zmo-
toryzowa nej i pluton wsparcia), kompanii czo ł gów specjalnych (dwa plutony czo ł gów pł yw ają cych). plutonu rozpoznawczego (trzy drużyny na opa ncerzonyc h samochodach rozpoznawczyc h) oraz pododdziałów rodzajów wojsk i s łu żb {artylerii , łączności. saperów. rcmontowyc h). 111 Dywizyjnym p od odd z iałem pancern ym był batalio n czołgów średnich uzbrojony w czołgi T-34/85. Pozostale odd z iał y i pododdziały miały stniktur
1963 r. 11 DZ przefonnowano na 11 . co zw ięk szy ł o ogó ln ą li czbę tych dywizj i z czterech do pięciu . Dywizja otrzymała etaty pokojowo - wojenne. W jej skład włą czono 22. Pulk Czo ł gów z 5. D)'\vi zji Pancernej, przeka zuj ąc w zamian 38. Pułk Zmechanizowany. W obu dywizjach przeniesiono dwa pulki zmechanizowane (29. pz 11. D)'\vizj i Pancernej i 73. pz 5. Dywizj i Pancernej) na etaty pułk ów czołgó w śre dnich. •ll Latem e1at pokojowo - wojenny otrzymała także dywizja desa ntowa. Oprócz dotychczas Dywizję P a ncerną,
istniejących oddziałów
i
pododdz i ałów włączono
do niej : kompani ę med ycz ną, wojskową s tację pocztową i ka sę polową NB P .1D4 IV 1963 r. Pol ska i Czcchoslowacja podpisa ł y umowę o podjęciu wspólnej produkcji kołow e go transportera opancerzonego SKOT. a montownię lmnsponcra wytypowano Fabryk ę Samochodów Cięża rowych w Lublinie. Pierwsze transportery zj echał y z ta ś m produkcyj nych w pa źd z i ern iku 1963 r. Od 1964 r. produkcja zosiala rozwinięta na
Ćwiczenia jednego z pododdziałów Jednostki Obrony Wybrzeta . Widoczny czołg pły wający PT-76 i transporter opancerzony TOPAS.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Tabela nr 6. Zmiany
składu
polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych w latach 1961 -1965 Stan w latach:
Rodzaj jednostki Dvwizia pancerna Dvwizia zmechanizowana Dvwizia desantowa Samodzielny batalion czolqów Batalion czołoów OP Szkolny pułk czołqów szero k ą s kalę d oc h odząc
ciężkich
do tys iąca wozów rocz-
nic. W tym t eż roku pojazdy te wprowadzono na uzbrojen ie wojsk pancernych i zmcc hani zow:i-
nych .1115 a początku 1964 r. rozfonnowano 4. Ba1ali on Czo ł gów C i ęż k ic h . S p rzęt pancerny z tego batalionu przeznaczono na wyposaże n ie dwóch kompanii manewrowych. któryc h zadani em
by ł o
pozorowanie przcciwnikn dla jednostek pancernych ćwic7..ących na pol igonac h w Drawsku Pomorskim i Żagan iu . Przedsięwzięci e to ostatecznie 1..ak ońc zy ł o karierę czo ł gów ciężk i c h w Woj sku Pol-
skich.Tflfl Lottcm i j esi eni ą nowe etaty pokojowo wojenne o l r'-Ym a ł y 8. i 12. Dywizja Zmcchani zowa na. 107
Na pr.i:c lom ic 1964 i 1965 r .. w ramac h reali zacji programu oszczędnośc iowego. zreorganizowano 3. i 9. D ywi zję Z m ec hani zowaną. W ka żdej z tych dywizj i rozfom1owano część jednostek (bateria dowodzenia. kompania obro ny przeciwchemicznej i ko mpania rozpoznawcza). W rezu ltacie tych zmi an ich siany ela towc zoslaly zmniejszone
z 2.237 do 1.796 żoł ni erzy . '" W 1964 r. 1.ak01lczono w kraju produkcję czoł gów T-54A. a w ich miej sce uruchomio no produkcję czo ł gów T-55 . Nowe czołgi zaczęto szerzej wprowadzać na uzbrojenie w 1965 r. W pierwszej kolejności olrqmaly je jednos1k i pancerne 11 . Dywizj i Pance mej. 1"
1961 4 6
1962 4 9
1963 5
1964 5
1965 5
8
8
8
-
-
1
1
1 4 1
1 1
1 1
-
-
-
-
W 1965 r. pol sk ie wojska pancerne i zmcchanizow:mc składały się z pi ęc iu dywi zji pa ncernych. oś miu dywizj i zmechanizowanych i jednej dyw izji desantowej . Jednos1ki te znajdowały s ię w: -WarS?..awsk im Okręgu Wojskowym: I .. 3 .. 9. i 15. Dywizja Zmechanizowa na: -Ś ląsk im Okntgu Wojskowym: 2. i 4. Dywizja Zmechanizowana. 5.. JO. i 11. Dywizjn Pancerna; -Pomorskim Okn~gu Wojskowym : 8. i 12. Dywizjn Zmechanizowana. 16. i 20. Dywizja Pancerna oraz 7. Dywizja Desantowa. Dokonane w latach I% 1-1965 zmiany doprowadzi ły do ukszla ltowania zasadniczego skladu polskich wojsk pancernych i zmechanizowanych. Wzros ła liczba dywizji pancernych (z4 do 5) i zmechani1.0wanych (z 6 do 8). Powstał nowy typ związku taktycznego wojsk 7..mechaniwwanych w poslaci dywizj i desantowej. Stan osołx>wy wojsk pancernych i zmechanizowanych zw iększył s i ę z 62.4 tys. do 7 1 lys. żolnierą czyn i ąc z nich najliczniejszy rodz.'lj wojsk w skladzie polskich wojsk l ądowych . Liczba spm~tu pancernego osi;u~nę la blisko 3.5 tys. wozów OOjowych. W I %5r. znnjdowa ło się wśród nich: 1.258 cwlgów ś re dn ich T-54A. 128 czołgów ś rednich T-55. 738 czo ł gów średn ich T-34185. 68 czołgów plywaj:tcych PT76. 40 po..cciwlotniczych dzia ł S.1.mobic-iJ' 1ych ZSU57-2 omz 1.260 opancerzonych samochodów rozpoznawc-qch i transporterów (typu: BROM-I. FUG D422. BTR-40. BTR-152 i KOT)."'
-
-
Pierwsze powojenne dwudziesto lec ie było d la polsk ich wojsk pancernych i zmechani zowan ych okresem dynamicznyc h przeobrażeń oraz istotnych zmian s1 nik1umlnych. Ty lko w lalach 19451948. ze w zg l ędu na 1rudną sy1 ua cję gospoda rczą s powodowa n ą zniszczeniami wojennymi. dokonano ich powa żnej redukcji i reorga nizacji. Począwszy od 1949 r. wojska te by ł y intensywnie roz· budowywane. a od po lowy lal szcSć d z icsiąt ych pr;.ejęly rolę podstawowego ogniwa wojsk ląd o wych. Tego procesu nic zahamował y nawet poważ ne redukcje Sil Zbroj nych przeprowadzone w latach 1955- 1958 gd yż odbywa ł y s i ę o ne g ł ówni e kaszlem innych rodzajów wojsk (przede wszyslkim piechoty). Przyjęcie lakiej koncepcji rozwojowej było wynikiem analizy dośw iadc zeń li wojny świ a towej oraz tendencji rozwojowych s ił zbrojnych w ś w i ec ie zw i ąza n yc h z wprowadzenie m na uzbrojenie broni rakietowo - jąd rowej. Uksz1ahowany w połowic lal sześćd z ies iątych s kład polskich wojsk pancernych i zmechani zowanych pr;.etrwal z niewielkim i zmianami przez blisko 25 lat. Dopiero rozwią1„anic Uk ła d u Warszawsk iego ora z nowe uwanmkowania obronno ści Polski spowodował y . że podjęło decyzję o jego zmianie.
Jer;,y Kajetmrowicz
79. Rozkazy organi zacyjne MON nr 0056 i 0058/0rg. z dnia 19.09. 1955 r .. CA W 1545n3/58. s. 212-2 18 i 230-240. 80. Rozkaz organhwcyjny MON nr 0058/0rg. z dnia 19.09. 1955 r .. CA W 1545173/58. s. 232-240. 8 1. Rozkazorganiwcyjny MON nr0075/0rg. z dnia 14. 11 . 1955 r .. CA W 1545/73/58. s. JOS. 82. Zar7.ądzcnic szefa Szi. Gen. WP nr 0189/0rg. 7 dnia 12.09. 1955r .. CAW 1545n3/63. s. 44 -45. 83. Rozkaz organi7..acyj ny MON nr05 7/0 rg. z dnia 19.09. 1955 r.. CAW 1545n3/S8. s. 220. 84. Rozkaz organiwcyj ny ~110 1 nr 0059/0 rg. z dnia 2 1.09. 1955 r„ CA W 1545n3/58. s. 2-n. 85. Rozkaz organ i7.acyjny MON nr 0026/0 rg. z dn ia 4.09. 1956 r.. CA W 1545n3/68. s. 69-93. 86. Tam że. s. 79. 87. 1 olalka s lu źbowa zastc;pcy szefa Wojsk Pancernych WP ds. lcchnicznych w sprawie sytuacji w Zakl:ldach Mechanicznych w Lab<;dach odnośnie produkcji C7.0igów T-54A z dnia
20.06.1958 r.• C/<.W 1350168/618. s. 3 1. 88. Wykaz niezrealizowanych calkowicic lub cz~śc iowo umów szc7cg6 łowych zawar1ych w 195R r. pr7CZ Za rząd lu żby Technicznej Wojsk Panccmych z dn ia 2.04. 1960 r„ CA W 1350/68/662. !I. 348 i 355. 89. Rozkaz organi7.acyjny MON nr 001 2/0rg. z dnia 5.02 . 1957. CAW 1545n 3n 4. 90. Rozkaz organizacyjny MON nr 0025/0rg. z dn ia 25.04. 1957. CA W 1543n3n4 . s. IJ0- 176. 90. Tamże 91. Rozkaz organizacyjny MON nrOOI OIO rg. z dnia 2.10. 1958 r .. CAW 154 7 3/82. s. 62-86. 92. Zar7.ądzcnie szefa Szt. Gen. WP nr 059/0rg. z dnia 15.07 . 196 1 r.. CA. W 167718417. s. 171-1 80. 9J. Zar7.ądzenic szefa Szi. Gen . WP nr 076/0rg. z dnia 28.08. 196 1 r.. CA W 167718418. s. 11 9-1 25. 94. Zarząd zenie szefa Szt. Gen . WP nr066/0rg. z dnia 12.08. 1961 r .. CA W 1677/8418. s. 2 1: Zarządze ni e szefa Szt. Gen . WP nrOl 15/0rg. z dnia 15. 11 . 196 1. CAW 1677/84/9. s. 144. 95 . Zar7„1dzenic sze fa Szt. Gen. WP nr 06/0rg. z dnia 26.0 1. 1962 r .. CA W 1677/84/ 12. s. 38-40. 96. Zar7„1dzenic szefa Szi. Gen. WP nr 023/0rg. z dnia 7.03. 1962 r .. CA W 1677/84/ 12. s. 160-166. 97. Zarządze nie sze fa Szi. Gen. nr 0 105/0rg. z dnia 28.08. 1962 r.. CA \\I 1677/8411 5. s. 96-99. 98. Zar.i:ądze nie szefa Szt . Gen. nr 0107/0rg. z dnia 5.09. 1962 r.. CAW 1677/84/ 15. s. 112. 99. Z.1r.i:ądzcnic sze fa zl. Gen. WP nr 01 1/0rg. z dnia 16.01.1963 r .. CA W 1677184120. !I. 171 i 175. 100. Etat nr 51345 pułku desantowego z dnia 16.01.1963 r„ CAW 1678/84/614. s. 2-19. 101 . Zarząd zenie szefa Szt. Gen . WP nr 011 /0rg. z dnia 16.0 1. 1963 r .. CA W 1677/84120. s. 17 1-1 75. 102. Zarządzenie szefa Szt. Gen . WP nr 057/0rg. z dnia 8.04 . 1963 r.. A W 1677/84/2 1, s. 107- 11 . IOJ. Rozkaz org:miz..1cyjny MON nr 073/0 rg. z dnia 13.05. 1963 r.: Zar1„1dzenic szefa Szi. Gen . WP nr 074/0rg. z dnia 16.05. 1963. CJ\ W 1677/84/22. s. 32 i 34-38. 104. Kompanie akademickie. Gdaliski Fakultet wojenny 1947-1952 . \\lars;r.awa 1997. s. 133- 135. 105. Z.1T7.ądzenie szefa Szt. Gen. WP nr 01 6/0rg. z dnia 24 .01 . 1964 r.. CA.W 1677/84125. s. 55-58. 106. Zar7.ądzenic szefa zt. Gen. WP nr I 02/0rg. z dnia 24.0 . 1964 r. 107. Z.1rządzenie szefa Szi. Gen. WP nr 0159/0rg. z dnia 31 . 12. 1964 r .. CA W 1677/84/28. s. 239-244 . 108. Meldunek o stanic bojowym Ś l ąskiego Okn:gu Wojskowego na dzie1l I.O 1.1966 r .. CA W 152017 1. s. 115. 109. Meldunki o sianie bojowy m WP na dzieli l.01.1966r. CA \V 1520n l. s. 19-22 . 59-64 i 109-117.
10
Militaria i Fakty 2/2003
Znaki rozpoznawcze Brygady Strzelców Karpackich Znaki rodzajów broni
Dowództwo Brygady Strzelców Karpackich
Dowódca dywi zjonu rozpoznawczego Znak rozpoznawczy Brygady Strzel-
Znak rozpoznawczy Samodziel-
ców Karpackich malowany na drzw iach samoc hodów po obu
nej Brygady
stronach pojazdu.
trzelców Karpac-
kich, wprowadzony latem 194 1 roku, mal owan y na drzwiach kabiny, na lewym błotniku oraz z ty łu samochodu po lewej stronic.
Znak rozpoznawczy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich wprowadzony rozkazem z dnia 20 stycznia 1942 roku.
Dowództwo brygady piechoty
I .batalion I. pulku piechoty
2. batalion I. pulku piechoty Znak rozpoznawczy brytyjski ego dowództwa na Środkowym Wschodzie używa n y w 1940 roku w polskich oddzialach w Palestynie.
12
Znak rozpoznawczy oddzialów brytyjskich w Egipcie używany w 1940 roku w oddzialach po lsk ic h do czasu ustalenia włas nych znaków.
I.batalion 2. pulku piechoty
2.batalion 2. pulku piechoty
http:\\ajaks.home.pl
Ll\m1Ał'ld 1.-\~ował'lie pi echo~
Le9ii Nadwiślat\skiej napoleońskich
sulów z 13 marca 1800 r., zostala odbudowana
grup historyczno-mundurowych
kultywujących
pod nazwą Legii Wloskiej i przyjęta na żo ld fran-
Nadwiślańslcicj,
automatycznie
cuski. Otrzymała jednolite granatowe mundury z kannazynowymi i pąsowymi dodatkami oraz usztywnione rogatywki z okutym daszkiem. Resztki kawalerii odes łan o do organizowanej we Francji Legii Naddunajskiej. Po traktacie lunevillskim, zawartym 9 lutego 180 I r., przeformowana w I. i 2. pól brygad~ piechoty, przeniesiona wraz z byłym Pułkiem Jazdy addunajskiej do slużby wloskiej, zostala na-
Utworzenie w kraju kilku tradycje Legii
przyczyniło się do storią.
wzrostu zainteresowania jej hi-
Ale współcześni
napoleończycy
na gwałt
poszukujący okreś l o n ych wiadomośc i , skarżą s i ę
na dotkliwy brak opracowait, a także d o n oszą. że odnalezione przez nich nieliczne artykuły prasowe zawie rają wicie sprzeczności, zwłaszcza w dziedzinie umundurowania. To prawda - zagadnienia ubiorcze Legii jeszcze nie doczekały s i ę
(1)
zwana jako Tnippe Polacche el saldo della Rep11blika ltalia11a (3. pólbrygadę piechoty stanowi ł a zreorganizowana Legia Naddunajska). R.7.ąd republiki, nakazal pólbrygadom przyjęcie barw gran atowo-żółtych oraz próbował zmienić polskie kokardy na zie l ono-biało-c zerwone, włoskie. Jednostki, uszczuplone 27 stycznia 1803 r. o 2. pół brygadę wys ian ą w ś lad za 3. pólbrygadą na San Domingo, stanowiły niewielkie zgrupowanie wojsk polskich na obczyźnie, które od 1803/ 1804 r. potocznie zwano od nazwisk ich dowódców: Re-
rzetelnego opracowania. Część opublikowanych
tekstów, niestety, pozbawiona jest oczekiwanej wartośc i ; widać, że nic powstały na podstawie dokumentów, ale po powierzchownym zapoznaniu si<( ich autorów z oderwanymi fragmentami kilku książek , z kilku dawno zdezaktualizowanymi artykułami i trzeciorzędną ikonografią. Nic jest to właściwe , bo młodzi czytelnicy chłoną podany materiał z dużą ufnością i traktują go jako wiarygodny; tymczasem zamiast infonnacji są po prostu dezinfonnowani. Powiedzmy więc z całym naciskiem, że bez znajomości zagranicznych źródeł w postaci archiwaliów. nic m oże być mowy o wiarygodnym opracowaniu poświęco nym Legii, nawet w fonnie artykułu - bez nich, poszczególni autorzy albo będą prezentować czytelnikom wyłącznic domysły i przypuszczenia, albo też świadom ie b<(dą wprowadzać ich w błąd. Profesjonalne. a więc niesłychanie kosztowne i żmudne badania nad historią i umundurowaniem Legii Nadwiślańskiej trwają od kilku lat; ich wyniki w wiciu przypadkach zaprzeczają rozpo\VSZCChnianym dotąd wersjom wydarzeń. a podstawie dokumentacji odtworzono drogę bojową Legii, teraz. trwają prace nad ostatecznym wyjaśnieniem zagadnień ubiorczych jednostek piechoty. a marginesie informujemy. że historia. barwa i broń Pułku Lansjerów Nadwiślańsk i c h zosta ła ju ż opracowa na. LEGIA NADWIŚLAŃSKA · powstala 20 marca 1808 r. w Bajonnie z przeorganizowania i przemianowania Legii Polsko-Włoskiej. B y ł a najstars1.ą polską formacją epoki napoleońskiej. wywodzi ła się z Legii Polskiej Posi łkującej Lombardię. tj. oddzialów powolanych pod broń przez gen. Jana 1-1 . Dąbrowskiego 9 stycznia 1797 r. w Italii. Pocz.1tkowo otrzymała miękkie rogatywki bez daszków. z polskimi (I) granatowo-biało-karma zy now y mi kokardami oraz mundury tzw. kroju narodowego: poszczególne bataliony wyróżnia ł y się odmiennymi banvami wyłogów i kolnierzy. 17 listopada I 797 r.. wskutek zmia n politycznych. Legia przyjęla nazwę Polskiego Korpusu Posilkowego Rzeczypospolitej Cyza lpiń· skicj; w 1799 r. wyodrębniono z batalionów żo ł nierzy kawalerii i sformowano z nich dwa niewielkie szwadrony jazdy. Wyknvawiona w walkach z powstańcami rzymskimi. ncapolitarlskimi oraz wojskami drugiej koalicji. dekretem kan-
Militaria i Fakty 2/2003
Jeden z trzech obrazów J. Suchodolskiego prezentujących szturm Saragossy w 1808 r. Ogólnie przyie prace powstały na podstawie wskazó wek b. dowódcy l egii gen. J. Chlopickiego jest
jęty fakt,
nieprawdziwy: w
rzeczywistości
geueral zaszczyci( autora zaledwie kilkuzdaniowym listem.
Stąd.
malarz popełni/ wiele błędów. np. informację. że l egia posiada/a w tym czasie mundury kroju (wzoKsięs twa Warszawskiego potraktował zbyt dosłownie - na obrazach przedstawi/ pie(np. grenadierów w bermycach!). a nie legię Nadwiśl01iską. Charakterystyczne, że albo zwykły brak wiedzy pokrył umiejętnym ustawieniem sylwetek pierwszego planu tak. ie na nakryciach głowy nie widać kokard i emblematów. Zarysy polskich orłó w dostrzegamy dopiero po uważnej analizie wszystkich postaci - widnieją na czapkach dwóch wolryżerów na dalekim trzecim planie (ze zbiorów MWP. W-wa).
m ) piechoty
chotę Księstwa niepewność
http:\\ajaks.home.pl
27 stycznia 1809 r., drogi szturm Saragossy, walka o klasztor St. Engracia. Fragmell/ obrazu l .-F. Lajeune - Polacy w polsko-francuskich mundurach zastępczych: atak gn1py grenadieróu~ prawdopodobnie 2. (?) pułku piechoty legii. Czwarty z lewej. w mundurze z żółtym kołnierzem i żółtymi naramiennikami - woltyżer 2. (?)pu łku. Pienvszy z lewej. w granatowym mundurze z żółtymi u.ylogami i pąsowymi naramiennikami oraz w czapce z żó łtą kwaterą (używanej głównie przez /ręba czy Pułku lansjerów Nadwiś /01iskiclz) - grenadier I . (?) pul/..11. Zagadnienie barw mundurów l egii olrzymanyc/J w Weslfalii. noszonych do 180811809 r. - w następnym numerze MiF. gimentem Grabińskiego (piechota) i Regimentem Rożnieckicgo (jazda). W latach 1803-1806, regiment pieszy, uwikłany w walki z Neapolitańczykami i Anglikami oraz Austriakami , poniósł du że straty w zabitych, rannych i wziętych do niewol i. Po koronacji Napoleona na cesarza w 1804 r., m.in. z powodu zademonstrowania niechęc i do w ł adz w loskich, a jednocześnie w celu wyraźnego zasygnalizowania faktu, komu rzeczywiście służą i z kim wiążą nadzieje na przyszłość, mimo kłopotów z zaopatrzeniem w mundury, oba pulki zalożyly na czapki blachy naczelne w kształcie półsłońca z centralnie umieszczonym inicjałem "N" albo orlcm cesarskim. I O lipca 1806 r. przeniesiono je do s łużby brata Napoleona, Józefa Bonaparte, wladcy królestwa Neapolu. Po zakończeniu krwawego szlaku bojowego w górach Kalabrii oraz po przymusowym wydzieleniu kadr do formowanej gwardii neapolitań skiej, polska piechota stała s ię już tylko tzw. jednostką szkiele tową. W styczniu 1807 r., szczątki obu regimentów zos tały wezwane do kraju w celu połączenia s i ę z polską armią; mialy uzupełnić Legię Kaliską, o czym Napoleon poinfonnował pierwszych oficerów przybylych doń 3 kwietnia 1807 r. na audiencję w Finkenstein (ob. Kamieniec Suski).
14
Jednak zanim oddzialy nadcszly, rozkaz Bonapartego uległ niespodziewanej 7.mianic. Napoleon postanowił, że nie zasilą wła s nych wojsk, ale staną się za l ążkiem nowej , oddzieln ie fonnowancj Legii Polskiej, utrzymywanej ze skarbu cesarskiego i pozostaną w dyspozycji francuskiej. W związ ku z tym, mialy być one zatrzymane na Śląsku w ramach IX. Korpusu arm ii francuskiej , którym dowodził drugi brat cesarski, książę Hieronim Bonaparte. Pięc i oartykólowy dekret podpisany przez Napoleona 5 kwietnia 1807 r. brzmial: "W /mia/erze cesarskiej Fincke11s1ein 5 kwietnia 1807 M)t Napoleon, cesarz FranalZÓw postanowiliSmy i stanowimy co następuje: - Utworzony będzie pułk polskich lansjerów (. ..) utrzymywany będzie ze skarbu cesarskiego i ma składać się z 4 szwadronów po 300 ludzi(. ..) łącznie 1200 lansjerów, - legia Polska piesza również płatna ze skarbu cesarskiego. będzie podniesiona do 6 balalionów w lrzech pulkach po 9 kompanii w batalionie i po /50/udziwkompanii, lącznie8 / 00 ludzi i 100 w sztabie, - Obie polskie formacje mają być skoncentrowane z zakładami we Wrocławiu pod komrolq i nadzorem ks. Hieronima( ..),
- Dyrektor wojny w Warszawie( ..) skienlje do Wrocławia dla skompletowania tych pułków rek111tów z Polski( ..) oraz przyśle do ks. Hieronima lis tę nazwisk oficerów dla tej nowej formacji uwzględniając na niej tych Polaków. którzy dawniej służyli w legiach Wfoskich i Naddunajskiej(. ..)". Podpisano - Napoleon Zgodnie z dekretem, fonnacja miała lic zyć ponad 9 tys. żo lni crzy w czterech pulkach; powstawala na Dolnym Śląsku pod komendą pulkownika Józefa Grabińskiego , awnnsowanego do stopnia genera ł a brygady i podniesionego do godności komendanta Legii. Jednostkom piechoty wyznaczono mp. w Nysie i Wrocławiu. lansjerów skierowano do Hohenelbe (ob. Vrhlabi) i Neustadt (ob. Prudnik) - tam te ż przeni esiono kwaterę gcncrala Józefa Grabińskiego; glówny zakład Legii znajdował się we Wrocławiu. W lipcu 1807 r., po zawarciu traktatu tylżyc kiego i utworzeniu Księs twa Warswwskiego, Napoleon zmieni! (niefonna lnie) nazwę Legii na Pol s ko-Wioską, by wyrazistym slowem: "Polska", nie drażnić cara Rosji . Wbrew dotychczasowemu przekonaniu*). regimenty nic otrzymaly na Śląsku polskich uniformów i wyposażenia. Starzy Legioni śc i stawali do s łużb, parad i przcg l ądó\v w mundurach wyfasowanych jeszcze w Italii, a kilka tysięcy wcielonych rekrutów i ochotników otrzymało same ubiory polowe oraz broń zdobytą w pruskich magazynach. W wyniku tego, Józef Grabiński s iał raporty do cesarza za pośrednictwem marszalka Eclwarda Morticra, prosząc o wyposażenie , niestety, nie odnosiły one skutku; jeszcze 19 września 1807 r. generał pisał , że "( ..j ma ltouor zawiadomić Jego Cesarską Mość, że l egia PolskoWloska i szwadrony jazdy nie posiadają wyposażenia i wyekwipowania( . .): brakuje 6000 ła downic, 5000 czapek, 864 tasaków podoficerskich z bandolierami. 900 dla woltyżerów i grenadierów( . .). a legia ma znajdo wać s ię w dyspozycji marszałka Soult, który zaliczyją do skła du swojej piechoty w celu ko111rołowa11ia P111s pomiędzy Wisłą a Odrą (. . .)". Niceo wcześniej, 14 września 1807 r., mcldowal o braku m.in. 6000 koszul, 6000 par butów, 6000 pasów do karabinów i I 08 bębnów. Cesarz wiedzia ł więc , że Polacy są niedozbrojeni i niedoekwipowani , ale nie robił nic - z kolejnych monitów widać , że Legioniści nadal nie otrzymywali wła ściwego i kompletnego ekwipunku. Przyczyn jego braku nie należało szukać w czyjejkolwiek niechęci , a le w braku wiążącej decyzji na naj wyższym szczeb lu , w której s łu ż bie Legia pozo tanie - w polskiej , franc uskiej, czy jeszcze jakiejś innej oraz kto pokryje wysokie koszty z tym związa n e? Czekano na ostateczną decyzję cesarza, który- jak się okazalo - mial w stosunku do czterech polskich pulków swoje plany. Ostatecznie, mimo sondażu przeprowndzoncgo w szeregach fonnacji 3 września 1807 r. (zada) pytanie: w której służbie Legioniści pragną pozostać? i uzyskał odpowiedź - w polskiej), przezna czył ją do skł adu wojsk Hieronima Bonaparte, od 7 lipca 1807 r. - wladcy królestwa Westfalii. Wiedział, że brat, dla którego wykroi ł w Tylży fragment niemieckiego terytorium, będz i e potrzebował wsparcia militarnego, ale ze wzg l ę dów dyp lomatycznych postanowił zabezp i eczyć go zamiast jednostkami francuskimi - fonnacją polską. Rozkazal, by podano do ogólnej wiadomości , że w obecnym czasie i zaistnia łej sytuacji, rząd Księstwa Warszawskiego nic posiada
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl fundus zy na utrzymanie Legii i z tego powodu musi ona pozosta ć w niepolskiej dyspozycj i (co nie było do korica prawdą) . Oficjalny rozkaz podpisał 23 paźdz ie rn ika 1807 r. w Fonta inebleau. przy okazji wydawania poleceit zmiany dyslokacji jednostek Wielkiej Armii,
oddzia ł ów badeń
skich i bawarskich . \V pierwszym zdaniu rozkazu. Aleksander Bcnhicr otrzyma ł polecenie natychmiastowego skierowani a - "(. ..) 3 regimentów piechoty i regimemu lansjerów polskich do Westfalii ze sto licą w Kassel". Zaskakująca decyzja z i ryt owa ł a Polaków, ale nic mogli z ni ą dysku tować . Starzy żo łni erze , którzy mieli dość tu ł ac zki , sarka li na mi nistrów z Józefem Poniatowskim wł ączn ie . wyraża l i go-
rycz, że kraj nic potrafił się za nimi
ująć ;
dowie-
dzieli s i ~ że Legia Kal iska, którą mieli u zu pe ł niać, zamiennie wch łan ia oddziały znacznie młod zej Legii Pó ł nocnej - i to ich najbardziej bolało . "( ..}Nie wiem "'-7 za karę lub też z jakiej innej przyczy11y nie możemy trafić żad11ym sposobem do naszej ojczyzny i poświęcenijes teśmy na wiecwe wlanie się po świecie i szukanie kawa ł ka chleba u i1111ych narodów" - p isał w jednym
z listów oficer piechoty P awe ł Fądzi c l ski . N i eza l eż ni e od nastrojów, pod kon iec paż dziemika 1807 r., poderwano "wszystkich przytomnych" do marszu, ki e ruj ąc regimenty na pół noc ny zachód. Na Ś l ąsku pozostał tylko mały za kład ewakuacyjny w Nysie, którego część przeniesiono wkrótce do bazy eta powo-u zupe łn ie niowcj Legii w "Custrin" (Kostrzyn n. O drą) . "(. ..) Kazano nam iść do Weslfalii. gdzie s ię nowe królestwo dla księcia Hiero11ima tworzyło. Ruszyliśmy więc z Neustadt przez lignicę. Polkowitz. Krosno. Frankfurt nad Odrą do Berlina " p i sał
podofi cer kawaleri i Legii \Vojcicch Dobiecki. - "(. ..) W Berli11ie stojąc pnez trzyd11i. 1ryruszaliś my
marsza łka
na paradę codziennie z polecenia Victora" - u zupe łni a ł go Kazim ierz
Ta ński , oficer tegoż puł ku ; obaj pa mi ętni karze nic wiedzieli, że genera ł J óze(G rab iń ski , który przyby ł tam znacznie wcześ ni ej, z niewiadomych dla nas przyczyn wyrabi a ł Legii zdecydowanie negatywn ą o pini ę( ! ). M e ldowa ł m a rsza łk ow i Cloudc-Victor'owi Perrin o t7..ckomo złej kondycj i oddzia łów, tj. o możli wośc i dezercj i d użej liczby żoł nierzy, chyba nic zdając sobie sprawy z konsekwencji wlasnych wypowiedzi. Wobec tak prezentowanego stanowiska, surowy m arsza ł ek natychmiast poin fonn owa ł o tym Napoleona; 3 I paźd zie rn ika 1807 r. p i sa ł doli jednoznacznie:
"Panie. Legia Polsko-Wioska w sile 4995 ludzi i 1256 kawa lerii (la nciers) przybyła do Krossen marszem. gdzie by lem zdecy dowany ją zakwaterować. Komendom tych oddzia łów zwrócił mi uwagę. że większa część jej ludzi pochodzi z g uberni poz1101iskicl1 i obawia ł się. że mogą oni uciekać do miejsc zamieszkania. Rozkazałem , żeby pułk lansjerów oraz 2 i 3 pułk piechoty. 11z11a11e za najbardziej skłonn e do dezercji. przes unąć do Potsda m, a I pułk. j ako najbardziej pewny. zaf.., l•aterować w okolicach Cus trin (jako tzm pu łk zaporowy - AZ). W mieście nadal panuje spokój oraz w ca łej g uberni ber/i1iskiej (. ..). Marsza łek Victor" Treść meldunku j est dl a nas ni ezwykl e przykra, bo dezerterzy z Legii nie odbiegali swą liczbą od p rzec i ętnej uciekinierów z innych jednostek, a z puł ku lansjerów nie uby ł ani jeden żołn ierz. Żlc to świadczy o Józefie Grabińskim, który niepotrzebnie uzewn ętrznia ł problem i nie
Militaria i Fakty 2/2003
umia ł zapobiec ewentualnemu zbiegostwu w ła s nymi siłami. Przy okazji, podany przez marszał ka stan Legii, zgadza ł s i ę z liczbami w polskich me ldu nkac h. Widzimy, że liczba lansjerów przekracza ł a w tym czasie etat liniowy, natomiast piechota miał a znaczne niedobory. P oważn e uzupełni en ia zaczęto n adsył ać dopiero pod koniec roku, o czym ś l a d y informacj i znajd ujemy m. in. w s ł u żbowej korespondencji Ministra Woj ny, ks. Józefa Poniatowski ego: "4 10-bra 1807 (4.12. 1807)
Do Rady Stanu Ponie waż zadosyć czyniąc
rozkazowi Nay iCesarza i Króla żądayą cemu żeby Leg io n Po ls ko-Wioski by ł iak nay predzey dopełniony. przeznaczyłem do tego zamiaru rekruta z 20 dymów. któ1y Kommisya Rządząca w ty m celu u chwaliła (.„). Rekruci przez Warszawę z części Departamenlll Białostock iego idą cy. są bez okrycia i obuwia i żadnym sposobem w ty m stanie doySć do Kistrynia n iepo trafią : przeto upraszam Radę Stanu, aby mi pozwoliła wydać niektórym płaszcze. niektórym trzewiki, a niektórym czechczery (. . .). Józef książę Poniatowski"
aśniejszego
Legia Polsko-Wioska oficjalnie przeszł a do 1807 r. i tu doumundurowaniem. Zgodni e z ustaleni ami z maja I 807 r„ piechota mia ł a ot rzym ać mundury anni i Ks i ęstwa Warszawskiego, tj. jed n orzędowe kurtki z napinanym i wy łogam i oraz rogatywki z pó ł s l o ń cc m zamiast orla; kawa l e ri ę wyposaża n o w mundury noszone przez uł a nów i czapki z emblematem przyjętym n iegdyś we W ł oszec h . W rzeczywisto śc i , stan. i l ość i jakość dostarczanych sortów, pozos tawia ły wicie do życzen ia. Wielu Legionistów do końca stacjonowania na terytorium niemieckim ni c o trzy m a ł o ko mpletn ego ekwipunku. B ra k ował o im nic ty lko m a ł o znaczą cych drobiazgów, ale podstawowyc h elementów - kurtek, spodni, but·ów, pasów, ładowni c - co oficjalnie uj awniono z c h w i l ą p rzej śc i a fonnacj i na terytorium Francji i o czym za chw il ę. Pobyt Legii w Westfalii, po l egaj ący gł ówni e na pclilicniu s łu żby garnizonowej m. in. w Kassel trw a ł ok o ło pi ęc iu m ies i ęcy. 20 marca 1808 r. (dokumentacyjnie 31 marca 1808 r.) ponownie p rzes u nięto j ą do s łużby cesarskiej i skierowano do Francji - już z nazwą Legii Nadwiś l ański ej , która jak i poprzednia, nie zosta ła przez Napoleona sfonnalizowana; co więcej , cesarz n adał ją z dnia na dzieli w takim pośp i ec hu i w taki ej fonn ie, że dowódcy korpusów otrzym ujący b i eżącą korespon de n cję szt abową, zostali zdezori entowani i początkowo nic wiedzieli o j aką fonnację chodzi. M.i n. wobec trudn ośc i w za pe ł ni e niu szeregów odpow i edni ą li czbą rekrutów, 11 kwietni a 1808 r., cesarz zarząd z ił reorga nizację jednostek, n a kazując w każdym batalionie piechoty zmniejszenie liczby kompanii z dz i ew i ęci u do sześc iu oraz zredukowanie żo łnie rzy w k ażd ej z kompanii ze 150 do 140; jej s kła d mi a ł być n as t ę pujący : I kapitan, I poru cznik, I podporucznik, I st. sierżant, I kapral furier, 4 sierża n tów. 8 kaprali, 2 doboszy, 12 1 żo łnie rzy. W linii : batalion (6 kompanii, w tym jedna grenadi erska i jedna wo l tyżers ka) - 840 ludzi, puł k (2 bataliony) - 1680 ludzi, Legia (3 pulki) - 5040 ludzi; sztab Legii - 75 ludzi, w tym: I puł ko wni k, 3 majorów (w tym I w zakładz i e), 6 szefów batalionu, 7 adiutantów majorów ( I w zakł adz i e) , I kwatennistrz, 3 poruczników pł atnikó w, 3 chorążych sztandarowych (orlowych), I kapelan, I starszy służby westfalskiej 11 listopada piero zaczęt o zajm ow a ć s i ę jej
Odtworzona sylwetka grenadiera I. pułku (?) z obrazu l .-F. l aj eune; m undur i kamizelka granatowe. naramienniki pąsowe, czapka z żół tą lnva terą. Czy tak wygląda ły zastępcze m undury otrzy mane w Weslfa lii?
lekarz, 6 lekarzy, 6 młodszyc h lekarzy, 14 adiutantów podo fi cerów (w tym 2 w za kł adz ie) , I starszy dobosz, 2 kaprali doboszów, 18 orkiestrantów, 4 rze mi eś lni k ów. Razem w linii : 511 5 ludzi, w tym 144 oficerów, 497 1 podoficerów i żo łni erzy. Zakł ad (batalion): 344 ludzi. Ogó łem etat piechoty Legii - 5959 ludzi. Powyższy projekt zatwierdzi ł w dwa mi esiące póżniej fo nnalnym dekretem 26 czerwca 1808 r.; w praktyce, z powodu braku popisowych, szeregi kompani i nadal ni c os i ąga ły stanu etatowego i liczyły po ok. 80- 1OO żołn ierzy. Etat komendanta Legii u leg ł likwidacji; gen. Józef Grabiitski otrzymał dymisję. a czele fonnacji stanął pułko wnik, jednocześni e dowódca I. pułku pi ec hoty (Józef C hł o pi c ki ), p ozos tał y m i komenderowali oficerowie sztabowi w stopniach majorów (początko wo Mik oł aj Kąsi n ows ki i Jan Szot · dokumenty odn oto wuj ą częs t e zmiany na stanowiskach dowódców 2. i 3. puł ku piechoty). Regiment jazdy zos ta ł wy ł ączony poza ramy Legii otrzym uj ąc nazwę Pułku Lansjerów Nadw i ś l ańs ki c h Gego etaty zostały zmniejszone do 128 ludzi w każdej kompanii). Reorga ni zację szeregów rozpoczęto na terenie bazy woj sk fra ncuskich w Bajonnni e, gdzie bataliony wym i eni ły ca łą pos i a da n ą pruską bro ń na francu ską dos tarczo ną z wytwórni w Wersalu. Natomi ast stan ich umundurowania by ł fa talny. Pro t o kóły inspektorów d ok o nuj ąc yc h kontroli
15
http:\\ajaks.home.pl Legii na przełomie kwietnia i maja 1808 r. wręcz od dłuższego czasu np. w I. pułku brakowało m.in. 583 kurtek mundurowych, 583 lejbików, 80 I "kapot", 2099 furażerek. I009 ład ownic i ty l eż pasów oraz 187 karabinów z bagnelami, a ni c7.a lcżn ie od tego. 1205 posiadanych kurtek nie nadawało s i ę do użytku s łu żbowego (napisano dosłownie : "pour service. mais mauvais pour de service - remplacer". co zn aczy ł o: "w użytkowaniu. ale nieodpowiednie do służby stwierdzały. że
zas tępcze"!).
Kawaleria i piechota Nadwiślmlska wg A. Marbota. W tle grenadierzy w numdurach otrzymanych w 180811809 r.: naramienniki białe, kaszkiety i kamasze pozbawione ozdób. Na leży wspomnieć. że obrazów prezemujących wysiłek zbrojny piechoty legii w Hiszpanii (1809- 1812) istnieje zaledwie kilka. z kampanii rosyjskiej nie ma żadn ego : bardziej "atrakcyjny" wydawał się malarzom pułk /an sjeróm
Podobnie nieu żytecz n yc h by ł o 749 par sukiennych spod ni. I298 "kapot", I 566 cza pek. I079 ładownic i pasów. Niemal identyczny stan ujawniono w 2. pułku , w którym brakowało 137 kurtek. tyleż par spodni i czapek. 33 7 lejbików. 982 "kapot". 752 ład owni c i pasów oraz I 2 karabinów. Cytując dalej - 800 kurtek. I 200 lejbików. 1083 par spodni, 2000 czapek i 378 karabinów zakwalifikowano do wymiany; wykazu braków 3. pułku . niestety. nic potrafili ś my od nal eżć.jed nak mamy podstawy przypuszczać . że braki kształtowały s ię bardzo podobnie. Sprawę ogromnych i zadawnionych zaniedbań piechoty Legii. osobiście poruszy! Napoleon 4 czerwca 1808 r. podczas szczegó ło wej lustracji jednostek idącyc h na front do Hiszpanii . robiąc Polakoin ka rczemną awanturę. Potwierdziło się. że z jednej strony. chłodna i wroga administracja westfalska celowo opó ź niała dostaw y zamówionych "effektów". a z drugiej, kadra Legii nic stanę ła na wysokości zadania i nic potrafiła ich wyegzekwować. Cesarz krytykował S7..Czególnie 2. pułk i w niepochlebny sposób wypowiada! się o oficerach, ponoszących jego zdaniem główn ą winę za brak aktywnych działaii i nadzoru. "(. ..) Prefekt Kassel miał słuszność donosząc mi. =e panowie oficerowie w tym pułku nie robili nic. ty lko grali w karty. a iolnierze pili!" - krzyczał. - "A le ja doprowadzę ich wszystkich do porządku !!!" - cytował s łowa napoleońskie kapitan Legii Henryk Brandt. który wspomina ł dalej, że w przyp ływ i e złości cesarz wygnał z szeregu 8. kompanii 2. batalionu dwóch oficerów za złą prcze ncj <( i ka za ł ich przenieść do z akładu w Sedanie. Gen. Józef Grabiński , jak wiemy, otrzyma ł dymisję (fonnalnic - bcztcnninowy urlop) nic tylko za źle p rzygotowa n ą do walki fonnację. ale i 7.a bałagan administracyjny panujący we wszystkich regimentach. Co prawda. g ł ówn ym powodem dymisji bylo postanowienie apoleona powzi<(tc ju ż w kwietniu 1808 r.. że Legia nic h<(dzie d z iałała w Hiszpanii jako dywizja. ale jako lu żny związek kilku regimentów. Chciał. aby pulkami można było dowolnie dys ponować przyłąc zając je do francuskich korpusów w charakterze wsparcia (co w rzeczywistości miało miejsce): w tej sytuacji, funkcja komendanta Legii okaza ła s i ę zbędna. atomiast bezsprzecznie generał dopuśc ił do rażących zan i edbań w Legii i ze ląska przez Westfalię przyprowadzi ł Napoleonowi nicPiechota l egii w Hiszpanii wg J. Chelmi1iskiego. kompania woltyżerów: pompony pąso wo-żół te. kordony zielone. naramienniki zielone z pą sową torsadą, temblaki tasaków jak pompony (?): innych ozdób brak. Błąd malarza: w centrum blach naczelnych widoczny jest numer "3": autor być moie zaimynuowal się informacją, że na niektórych. bardziej oztlobnych póls/micach noszonych w l egii. istotnie, znajdował się m11'1er pu//..11. ale niewielkich rozmiaróu~ umieszczony pod orłem cesarskim lub literą "N".
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl pe łn owartości ową fo nn ację.
Jak na d oś wi a d czo
nego ofi cera sztabowego i wiel oletniego dowódcę
wydaje
się
to
mał o zro z umiałe .
W wyniku ujawni onych ni ed oc i ąg ni ęć i ni skich stanów osobowych, Napoleon (oso bi śc i e!) wyb ra ł
ze wszystki ch trzech regimentów naj le-
piej wyposażo n e kompani e i w ca ł ośc i (tymczasowo) prze n osi ł je do I. pulku w miejsce licho wyposażo n yc h , aby c h ociaż jeden regiment posiada ł w mi a rę w ł aśc i wy s kł ad i n o nn a ln ą wart ość boj ową;
dopiero potem s ki e rował go do Hi -
szpanii. W rzeczywis tośc i wi ęc, pułk stanow ił zlepek różn yc h oddz i a ł ów Legii. W rzeczywis t ości też. dwa pozosta ł e. choć bardzo uszczuplone równi eż przek roczy ł y gra ni cę.
bo ni epodobna
by ło wstrzym ywać
przygotowanych akcji bojowyc h tylko z powodu zlych polskich mundurów. zw ł aszcza , że L eg i o ni ści mieli j u ż z góry wyznaczone zadani a (skoordynowane z innymi jednostkami), tj. uchwycenie stolicy Aragoni i - Saragossy. Jak bardzo uni fo rmy (i wyposaże ni e) piechoty Legii mu s i a ły odbiegać od nonn św i ad czy fakt, że w bazie pozostawiono do czasu uzupełn ie ni a braków aż d wa n aśc i e kompanii. tj. po dwie z każdego batalionu trzech Pulków. czyli ok. 30 % ich ówczesnego stanu ! Szef batalionu, mjr Józef Chlusowicz m us i a ł w róc i ć do Kostrzyni a w celu przyspieszeni a rekrutacji i interwencji w sprawie dostaw sprzętu i umundurowania. Misja majora trwa ł a aż do wrześni a 1808 r.. a jej koniec zb i eg ł s i ę z faktyczni e p rowadzo n ą reorgani zacją oddzia ł ów stacjo nujących już wtedy w Hiszpanii. Legia wmaszerowa ł a do Hiszpanii w dru giej po ł ow i e czerwca 1808 r. i wa lczy ł a niemal we wszystkich jej prówincjach przeciw regul arnej ann ii, pows ta ńcom i brytyjski emu korpusowi ekspedycyj nemu przez 45 m i es i ęcy - do lutego 1812 r. (pulk lansjerów znaczni e d łu żej - do stycznia 1813 r.). W 18 10 r. zosta ł a wzmocniona czwanym pułki em piechoty sformowanym z je ń ców -Po l ak ów wz i ętyc h do niewoli w kampanii 1809 r. w Austri i. \Vszystki c cztery. przeszły knvawy szlak łx>j owy, ale podanie miejsc i dat bitew ni c jest tu moż liwe - 7..aj mujc dwie strony zwanego druku. O nowe i kompletne wyposaże ni e żo łni erzy zad bano sto pni owo. dop iero na p r ze ł o mi e 1808/1809 r„ a generalnie dopiero po 2 I lutego 1809 r.. tj. po zako ń cze niu szturmów dmgiego ob l ęże n ia Saragossy; ana li za m ateri a ł ów może wskazywać na fak t. że prawdopodobnie najszybciej zajęt o s i ę I. p ułki em , tj . pod koniec w 1808 r. Wszystkie regimenty o trzyma ł y gra natowożó lt e polskie kunki z pełn ym i wy ł ogami. a znaczą CZ((ŚĆ po7..osta łyc h elementów umundurowania - franc uskiej piechoty liniowej. ł ącznic z okrą g ł ym i kaszk ietami; blachy nacze lne pozosta ł y bez zmia n. ale w praktyce zdarzały s i ę i zas t ęp cze. w ksztalcic rombu, z numerem p uł k u . Po wyco fan iu z Hiszpanii w poc1.ątka c h 1812 r.. w kraju zorganizowano z nich związek taktyczny o si le dywizj i. 14 marca 18 I 2 r.. Napoleon poleci I zmie n ić n azwę fonnacj i na Legi(( Księstwa Warszawskiego. ale 3 maja I 812 r. d ecyzję odwoła ł. Legię ad wiś l ańską, podzielo n ą na dwie brygady. z których pie rwszą tworzy! I. i 2. pu ł k piechoty, d ru gą - 3. i 4. puł k piec hoty••), do ł ączo no do jednostek Gwardi i Cesarskiej, jednak bez fo rma lnej przy nal eżn ości. Wobec mylnych info rmacj i spotyka nych w wiciu opracowani ach mówi ących. że zaliczono j ą do Gward ii w nagrodę za do tyc h czasową wa l eczn ość. z ca ł ym naciskiem n a l eży pow ie dz i eć , że zosta ł a doł ączo n a
Militaria i Fakty 2/2003
do trzech dywi zji piechoty Gwardii m ars7..a łka Edouard'a Mortida tylko na krótko, jedyni e ze wzg l ęd ów organizacyjnych, ni c zaś w skutek mitycznych wyróżni cll. Świ adczą o tym adnotacje widoczne na dokumentach: "l egion de la Jlistule - 1.1.3 Regi. - Division ó la suite de la Garde". a w i ęc 1raktowano ją w owym cwsic tylko jako "dywizj ę towarzyszącą Gwardii". W czasie kampanii 1812 r., Legię kierowano i do innych zw i ązków. np. od 30 lipca do 19 sierpn ia I 8 I 2 r„ n a l eża ł a do korpusu Loui s'a Davouta, pod Borodino znajdowa ł a s i ę w rezerwie Ili. Korpusu Mi c h a ł a Ncy'a, na s t ę pni e wsp iera ł a IV. Korpus ks. Eugeniusza. Do ko ń ca swojego istnieni a pozos t a ł a fonn acją lin iową; w czasie krótkiego "towarzyszeni a" Gwardii. jej żo ł ni erze ni e otrzymywa li wy7..szego żo łdu . Dotyc hczasowy dowódca, pułk ow n ik Józe f C hł o pi c k i. o t rzym a ł awans do stopnia genera ł a oraz fu nkcję dowódcy I. Brygady (zaledwie !). K omendę nad Leg i ą apolcon pow i erzy ł gen. Mi c h a ł owi Claparede, Francuzowi. co wywo ł a ł o w szeregach fonnacj i wicie ni ezadowolenia. W kampani i rosyjskiej Legia po ni os ła pod jego rozkaza mi ogromne straty s i
Fundamentem odbudowy stal się w 1813 r. 4. pułk piechoty. który wycofa ł s i ę z Hiszpanii do Francji w czerwcu 1812 r., prze maszerował do
Najwa=niejsza
część
sztandaru
Pułku
Nad-
wiś f01iskiego - zloty orzeł na puszcze z numerem
"! ". (foto: Rober/ Mączy1 iski. MWP W-wa)
Wars7..awskiego i w październiku 1812 r„ strony B rześci a; w początk ac h 1813 wojsk napoleoński ch . W czerwcu 1813 r. w Erfurcie, w ł ą czono do ń szczątki pierwszych trzech puł ków i nazwano Pułki em Piechoty Nadwiś l a ri s ki cj (Puł kiem N adwi ś l a ń skim ). Wg raportu z 16 lipca I 813 r. w Dreżni e lic zy ł 132 oficerów i I 326 żo łni erzy; inspektorzy rewii stwierdza li w nim Ks i ęs t wa
os ł a ni a ł je od
r.
os ł a ni a ł po zn ań s k ą k onc e ntrację
I 6 paitlziemika 18 13 1: . bitwa pod Wacha u. kompania grenadierów w walce o zamek Dolitz. M 1111dm y s łużbowe, rogatywki ze wzmacniany mi 1...-waterami i pąsowymi "marchewkami". polskie kurtki. bia łe naramienniki i granatowe zimowe spodnie: z lewej oficer w furażerce obszytej czarnym barankiem (wg R. Knot/a).
http:\\ajaks_home.pl fów batali onu , 2 adi utantów majorów, 1 oficer I c h orąży szta ndarowy, I sta rszy lekarz, I lekarz, 2 m ł odszyc h lekarzy, 4 adiutantów podoficerów, 1 starszy dobosz. 8 orkiestrantów, I zbrojmi strz - razem 28 łu dzi. L ączn i e p u ł k - 47 oficerów, 166 1 podofi cerów i żo łni erzy. Puł k Nadw i ś lański u l eg ł niemal ca ł kowitej zagł a dz i e w bi twie pod Li pskiem 16- 19 paździer nika 1813 r. W styczni u 1814 r. odtworzono go w Sedani e z żo łn ierzy rozb itych pu ł ków piechoty Ks i ęstwa Warszawskiego; mimo tego, nie straci ł dotychc7.asowej wa rtości bojowej. W ostatniej faz ie wa lk, nic zwraca no w i ększej uwagi na jedno l itość mundurów. Dla podkreś l en i a ogromnych kłopo t ów ubiorczych arm ii cesarskiej nal eży pow i edz i eć , że np. żo łni erze Po lskiego Batalionu Gwardi i pł k Stani sława Kurcyusza, nie maj ąc bermyc z przydzia łu , bra li j e z pobojowiska po po l egłyc h grenadierach 8. Korpusu. Po k l ęsce Napoleona, Pułk Nadwi ś l aiiski powróci ł do kraj u latem 1814 r. i w grudniu t egoż roku zos t a ł na rozkaz ks. Konstantego rozw i ąza ny. Wi elu żo łni erzy s łużyło w fonnacj i od począt ku do końca, tj. przez 18 ł at. W czasie swojej s łuż by wzięli udzia ł w ponad 500 akcjach boj owych ni emal na wszystkich europejskich frontach polskiej epoki n a po l eoński ej . Wyra ż ni e n a l eży pod kreś l ić , że pulki piechoty Legii Na d w i ś l a ń skiej nie posiada ł y sztandarów. Rozpowszechni ana informacja, iż jakoby m ia ły one w swych szeregach "stare" c h o rągw i e j ed nostek z Itali i jest z gruntu ni eprawdziwa. Znaki batali onów (i pó lbrygad z San Domingo) wróc ił y w 1806 r. do kraju razem z gen e rał em Janem H. Dąbrows k im , który przekaza ł je Towarzystwu P rzyjac i ół Nauk; od tego czasu pozostawały w zbiorach TP N jako eksponaty i nie by ł y u życzan e jaki emu kolwiek o d dzia ł ow i wojska. Ujr7..ały światło dzienne dopiero w picnvszych dniach powstania li stopadowego, euforyczni e wyniesione na uli ce Warszawy przez demo n s trują cą mł odzi eż. Po 1830 r. zos ta ł y zrabowane przez Rosjan i wywiezione na wschód, do Polski wróciły ty lko cztery ( I 92 1- I 929), do dz i ś zn aj dują s i ę w Muzeum Wojska Polskiego. S p rawę znaków boj owych pi echoty Legii po ru sza ł Mini ster Wojny w 1811 r., pi sząc do Ministra-Dyrektora Administracji Wojennej m.in.: "(..) cesarz ch ciałby osobiście wręczyć pulkom sztandmy. na leży je więc wykon a ć bardzo starannie". Otrzy m a ł l a ko ni czn ą od pow i ed ż, i ż "(..) sprawa ta już była pontszana w 1809 1:" i ... na tym zestala za k o ń czon a. Sztandar otrzym a ł dopiero w I 8 I 3 r. Pułk Nadw i ś l ańs ki i to zdaj e s i ę w du żym pośpi ec hu - na rewersie nic umi eszczono ani dat, ani nazw pó l bitewnych Leg ii , nawet w skróconej wersji , a zgodnie z przepisem bezwzg l ę dni e powinny s i ę tam zn ajd ować . Natomi ast cyfra " I" na puszce gł o wi cy drzewca w formi e orł a m oże świa d czyć o czyni onych przygotowani ach do wręczen i a sztandarów wszystki m czterem pułk o m, ale w owym I 8 I 3 r. j ednostki ju ż nie i stniały. Eksponat również n a l eży do zbi orów Muzeum WP. pł atn ik,
Bitwa pod Lipskiem, atak Pułku Nadwiślmiskiego. na pierwszym planie grenadierzy: widoczne rogatywki. polskie ku„tki i francuskie lzabit-veste, białe 11a ramie1111i/..7. bia łe czechcze'J'· a nawet granatowe spodnie lansjerów z podwójnym żó łtym lampasem (wg Gilzautów/ Ra.ffeta). znaczne niedobory umundurowan ia i wyposaże nia. Brak o wał o: 222 kurtek, 4 I 6 lcjbików, 836 par spodni , 3 I 3 furaże re k , 41 7 pł aszczy, 23 m galonów nicianych i ozdobnych, 171 tasaków i 72 karabinów. 20 sierpni a I 8 13 r. pułk przeszedl pod pols k ą k o m e ndę do 8. Korpusu dowodzonego przez ks. Józefa Poni atowski ego (formalni e dopi ero 18 grudni a 1813 r., tj . ju ż po ś mierc i Naczelnego Wodza). W czasie reorgani zacji, wszystkie kompanie próbowano wyposażyć w rogatywki ze mtniejszon ą bl ach ą n acze ln ą-pół s ł oń cem , którego centrum stan ow iła sylwetka orla Ksi ęstwa Wars1.awskiego (nareszcie!) oraz napis: " Pułk Na dwi ś l ań ski ". Wskutek trudn ości w zaopatrzeniu, znaczna część pododd z i a ł ó w, z braku w łaści wyc h nos ił a poprzednie o krąg łe kaszki ety, a tak że fran-
Arak piechoty
Nadwiś lmiskiej
18 14
i:
cuskic kurtki tzw. habit-vest, bardzo zb li żo n e kroj em do polskich. W szeregach w idni a ły też "stare" bl achy naczelne z literą "N" albo o rł em oraz najnowsze, uproszczone, w k szta łci e rombu, z po lskim o rł e m i op l ataj ącą go literą cesars k ą. Z tych samych powodów, kompanii począt kowo nic wyróżni an o w tradycyj ni e wykwintny sposób. Wg dokumentów, cały pi erwszy batali on wzorem fran cuskim, zosra ł oznaczony pąso wym pomponem o ni eco wydłu żo n ym k szt ałc i e (nazywanym potoczni e " m arc h ew k ą"), drugi błękitnym . Jednak ni eza l eżn ie od wydanych przepisów, w ikonografii m oże m y czasem n a po tk ać na sylwetki wo ltyżerów z żółtym i pomponami na rogatywkach. Pułk skł ada ł s i ę z dwóch batalionów po sześć kompanii ; w każdej by ł I kapitan, 1 porucznik, 1 podporucznik, 1 starszy s i erża nt , 4 s i erżant ów, I furi er, 8 kaprali, 2 doboszy, 12 I żo łni erzy - razem 140 ludzi. Skład sztabu: I pułk own i k, 2 szc-
Andrzej Ziółkowski
18
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl B-:.Ol11ierz. 110 placówce,
A-tol11ier:. w mars:.111
Chara/..1e1ystycz11efizj011omie NatlwiSlmiczyków: "Polak brrmel". "Polak blondyn".
"Starzy żołnierze"
C-gre11adier i fizylier,
"Młodz i żo łnierze".
P•ofl c.;ru s
J tJ>•Hu, Toq, . Jhf
W częśc i drugiej : Mundury Legii, barwy i
M ~
tJ
wyróżniki
kompa-
ni i.
Jl,
Rysunki Petera von Hessa. któ1y odbył kampanie 18 12 i 18 13 r. w chara/..1ene ''fotore-
porlera" am1iifrancuskiej, towarzyszył żołnier zom w obozowiskach i na fron cie. Kilka plansz poświęcił
piechocie Pułku Nadwiś/01iskiego polskie oddziały w 18 13 r. w Dreźnie. pod Kulm i pod Lipskiem. Jego prace są bezcenny m i bezdyskusyjnym materiałem
*) Jeszcze do niedawna sami byliśmy przekonani, że l egia otrzyma/a wyposażenie na Ślą sku. Fa łszywy obraz pows ta ł m.iu. na podstawie meldunku komendanta l egii wysianego do marsz. E. Mortiera w lipcu 1807 r. z potwierdzeniem otrzymania killi.11 tysięcy "effektów''. a w szczególn ości insynuującego zdania. że((. ..) rekruci wszystkich batalionówjuż są ubrani od stóp do głów". Okazało się Io nieprawdą - euforyczny meldunek dotyczył tylko zastępczych pmskich ubiorów polowych. Kopie kolej nych dokumentów otrzymanych z archiwum wojenn ego w Vincenn es (w sierpniu 2002 r.). tj. monitów J. Grabi1lskiego z załączonymi wykazami określonych braków nyraźnie wskazują na pozostawienie Legii bez wła ściwych mundurów.
"fotografując"
źródłowym.
••) Druga brygada is tniała tylko teoretycznie, ponieważ 4. pp nie do tarł na czas z Hiszpanii i nie brał udzia łu w marszu na Moskwę.
D-szczególy plecaka i sposoby troczenia róinycll p rzedmiotów,
Militaria i Fakty 2/2003
19
http:\\ajaks.home.pl
Muzej Vazduhoplostva Belgrad Jednym z najciekawszych muzeów lotniczych w Europi e jest Muzcj Vazduhoplostva w Belgradzie. Placówkę umiejscowioną nieopoda l mi ędzy narodowego ponu lotniczego w s toli cy Serbii ła two rozpoznać z daleka dzięki charakterystycznemu budynkowi - futurystyczna konstrukcja s kł ada jąca s i ę ponad 1000 szk lanych trójkątów, będąca działem dwóch architektów: Ivana Strausa i Aleksandra Radojenica, jest doprawdy niepowtarzalna . Budow<( budynku rozpoczęto w latach 80. ale
ze względ u na problemy finansowe otwarcie muzeum miało miejsce dopiero w maju I 989r. Nic było 10 jednak pierwsze muzeum lotnictwa w Jugos ł aw ii. Więk szość
eksponatów
zos t a ł a
bowiem
przeniesiona do nowego obiektu z dotychczasowego muzeum, które znajd owa ło s i ę na be lgradzk im lotni sku Zemun . Tyle tylko, że ta za ł ożo n a w jeszcze w Jatach 50. placówka by ł a bardziej magazynem niż muzeum . Kofckcję bel grad zki e go muzeum można podz i e l ić na dwie częśc i . Wewnątrz budynku zgromadzone zosta ł y najbardziej warto śc i owe eksponaty. Znaczna część ko lekcj i znajduje s ic,:jednak na zewnątrz - wokół budynku zgromadzono, przede wszystkim , samo loty o znacznych gabarytach. Wa7..nc jest 10, że w obu częśc ia c h belgradzkiej kolekcji można s potkać wicie unikatowych konstrukcji. Wędrówkę po muzeum rozpoczn iemy od zbiorów wewnątrz budynku. Eksponatem z początk ów lotnic1wajestjednopla1owy Sa ri ć Nr. I -pi erwszy samolot zbudowany w Serbii w latach 1909- 19 1O przez Ivana Sa ri ća. Maszyna nic jest jed nak oryg in a ł em, gdyż zosta ł a odbudowana w I 959r. Według niektórych źróde ł przy rekonstrukcji wykorzysta no elementy oryginału , c h oć jest 10 dość tmd nc do zweryfi kowania. Innym eksponatem z czasów pionierskich jest Nicuport 11 "Bebe". Także i ten
samolot jest jednak rep li ką, c hoć silnik ro1acyj ny Le Rhone i karabin maszynowy Lewis są oryginalne. Nie ulega wątpliwośc i , że naj c iekawszą czę śc i ą ekspozycj i w Belgradzie jest kolekcja samolo1ów z okresu li wojny świ atowej. W muzeum udał o s i ę zgrom ad z i ć wic ie maszyn z tego okresu, a wśród ni ch zn aj duj ą s ię : Messerschmitt Bf 109G2, Ilj uszyn lł -2m3, Jak-3, Hurricane Mk.IV, pitfirc Mk .Vc trop o raz P-470-30 Thundcrbolt. Inne samoloty wykorzystywane w laiach 1939-45 10: Polikarpow Po-2, Fisclcr Fi I 56C Storch, De Havi l· land DH-82A Tiger Moth i Buckcr Bu 131 Jungmeistcr. Wszystkie maszyny zwi ązane były ze s łuż bą w lo tni ctwie j u gos łow iań skim i w 1akich też malowani ach są eksponowane. Magazyny belgradzkiego muzeum kryją jednak jeszcze c iekawsze o kazy. W tym gronie należy wymienić FW I 90F-8 i Fiata G.50bis. Za szczegó lnie ciekawy na l eży uzn ać ten drugi. gdyż najprawdopodobniej jest to jedyny samolot tego typu zachowany w muzeach lotniczych na świecie . Stan obu samo lotów jest jed nak z ł y. Tak naprawd ę są to wraki (a le prawie kompletne). które wymagają rckonstrukcj i. Okres powojenny reprezen tują bardzo różne typy samo lotów i ś mi g ł owców. co wynika z hi storii Ju gos ł awii . W Belgradzie możn a zobaczyć w icie c iekawych maszyn dostarczonych przez pań stwa zachodnie - F-84G Thunderjet. Lockheed T-33A. Fo ll and G nat , F-86E Sabre. F-86D Dog Sabre. Okres zb li że ni a ze Zw i ązk i e m Radzieckim pre· zc ntują, m .in. MiG-21F-13 i Mi-2 . Dumą be lgradzkiego muzeum jest kolekcja samolotów zbudowanych w Jugos ł awii , poczynając od przedwojennego Fizira FN. poprzez Ikarusa S-49C. a na odrzutowcach Galcb. Orao czy Super Ga leb kończąc. ie brakuje też ciekawych prototypów. wśród których na l eży wymienić Ikarusa
451 M czy Ikarusa 2140. Miłoś ników szybownictwa powinna te ż zai nt eresować kolekcja jugoslowiaiiskich szybowców: Vrabac A, Roda, Jastreb 54 czy Orao li c. Zbiory wewnątrz budynku uzupełnia ją liczne zdjęcia , mundury oraz e lementy wyposaże n ia lotniczego. Sporo miejsca poświęcano także uka1.ani u rozwoj u przem ys łu lotni czego w Jugos ł awi i .
Warto też doda ć, że stan większości samolotów i ś m ig łowców zgromadzonych w budynku muzeum jest dobry. M ożna mi eć jedyni e zastrzeżenia do malowali niektórych maszyn, które nieco odbiegają od oryginalnych. Jest to jednak "grzech" wielu placówek muzealnych. Wiele mi ejsca pośw i ęco n o t eż wa lkom nad Ba łk a n a mi w latach 90. u b i eg ł ego wieku. W belgradzki m muzeum prezentowane są szczątki maszyn amerykańskich strąconych nad Serbią, w tym niewykrywalnego d la radarów F-11 ?A. Co ciekawe. wed łu g niektórych źróde ł e lementy poszycia Stealth Figh tera były sprzedawane w muzeum za okoł o 5 USS. Ka żda część była zapakowana w woreczek i mi a ła certyfikat. Inną pamiątką z tego okresu jest ogon Super Ga leba, który zosta ł trafiony poc iskiem przeciwlotniczym. Mimo poważnych uszkodzeń maszyna zdołała wy l ądować na swoim lotni sku . Kolekcja na zewn ą trz budynku robi wraże ni e. jednak głown ie dzilf;ki ilości zgro madzonych eksponatów. Wokół muzeum ustawiono około 50 róż nych sa molotów i ś miglowcÓ\\o . Są to g ł ównie maszyny o znacznych wymiarach - AAC I Toucan (czyli Ju 52 produkowany we Francji). DC-3, C47. ll- 14 P. SE-210 Caravellc w barwachjugoslowiańskich linii JAT czy DH 104 Dove Mk.6 (oprócz tego poza muzeum przechowywa ne są tak że inn e eksponaty m.in. An 128 1 An-2 DC-3 oraz różne wersje MiGów-21). Co c iekawe, także w tej części znajduje się unikatowa brytyjska amfib ia Short Sealand. Oprócz tego zwarto zwrócić uwagę na śmi głowe wyprodukowane w ZSRR. Oprócz powszechnych Mi-2 i Mi-4A w Belgradzie można też zobaczyć konstrukcje Kamowa: Ka-25 i Ka·28. Wokół muzeum zgromadzono też licwc samoloty serbskie. które zostały "uziemione" w rezultacie porozumienia pokojowego podpisanego w Daytona. Wśród nich znajdują s ię J-22 Orao. G-2A Ga leb. G-4 Super Ga leb. MiGi-21 oraz samo loty szkolne i treningowe (SOKO 522. J-20 Kraguj). Muzea lna ko l ekcję u zupełniają inne eksponaty: s tacja radiolokacyjne. wyrzutnic poc isków przeciwlotniczyc h (m. in. S-75). Stan samo lotów znajdują cych s ię "pod go ł y niebem" jest z ł y . iestety. z roku na rok coraz gorszy. zkoda. bo wśród nich jest wicie ciekawych konstrukcji. Przed laty Jugosław ia była chętnie odwiedzana przez pols ki ch turystów. D ziś jest to obszar raczej omijany. Jeżeli jednak ktoś 1.awita do stolicy Serbii to warto odwiedzić Muzej Vazduhoplostva . Jest to miejsce. w którym można 1.apozna ć się z historią lotnictwa w tym kraju. ln fo nnacjc o muzeum: Muzeum jest otwarte w godzinach 8.30- 15.30 (w okresie wiosna-lato do 18.30) Bil et ws tępu kosztuj e około 5 Euro Przemysła w Zdjęcia:
20
Skulski
George Papadimitriou
Militari a i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Znaki rozpoznawcze Brygady Strzelców Karpackich W wyniku porozumień między rządam i Polski i Francji zawartych w 1939 r. gen. Wladyslaw Sikorski w dniu 2 kwietnia 1940 r. wydal rozkaz utworzenia w Syrii, u boku arm ii francusk iej. Brygady Strze lców Karpackich. Na miejsce tworzeni a Brygady wyznaczono obóz w m. Homs. Brygada w skł adzi e dwóch pułków
piechoty, dywizjonu artylerii, dywizjonu rozpoznawczego, kompanii saperów, kompan ii lączn ośc i i innych ni ezbędnyc h s lu żb utworzona została z żołni erzy intenlowanych na Wę grzech i w Rumunii , ewakuowanych przez polskich attache wojskowych w tych krajach. Część
kadry oficerskiej przeniesiono z Francji. Dowódcą
Brygady zostal pulkownik dypl. StaniSzkoleni e żo łni erzy prowadzo-
s ław Kopań s ki.
no w oparciu o uzbrojenie i
s przęt
francuski
(samochody ciężarowe C itroen i osobowe Renault oraz motocykle Rene Gi ll et) oraz sprzęt ewakuowany z Polski (samochody pó łci ężaro we Chevrolet 11 2). Po otrzymaniu s przętu sa-
mochodowego wydano rozkazy oznakowania go zgodnie z regulam inami francuskimi. Jako znak rozpoznawczy Brygady przyjęto tarczę herbową podzieloną uko ś ni e na dwa pola: lewe górne w kolorze biały m , prawe dolne w ko lorze czerwonym. Samochody dowództwa Brygady oznaczono pionowym pros t okąt em podzielonym po przekątnych na cztery po la: pola górne i dolne w ko lorze białym, pola lewe i prawe w kolorze czerwonym. Pojazdy dowództwa pie-
Francuski samochód osobowy Renault Primaquatre (na obu zdjęciach) w trójbarwnym kamuflażu z numerami rejestracyjny mi armiifrancuskiej. pojazd serii M. obok podzielony pionowo na trzy czę ści prostokąt w barwach francuskich tzn. niebieskim, bia łym i czenvony m. Obok samochodu stoją pułkownik Władysław Bobifiski d-ca dywizjonu rozpoznawczego B1J1gady Strzelców Kmpackich i m1. kierowca. Koimy kamuflażu: brudno żó łty. brązowy i jasny szaro-niebieski, malowane w kształ cie trójką tów ułożo nych wzdłuż pojazdu. Mniej więcej w środkowej części drzwi (niewidoczny) malowano biało-czerwony znak 81)1gady. Na lewym przednim błotniku obok reflektora niezbyt dobrze widoczny znak rodzaju broni.
choty oznakowano tak samo zmieniając tylko kolory: pola górne i dolne oznaczono kolorem żól tym a pola prawe i lewe kolorem niebieskim. Pojazdy pułków piechoty oznaczono kwadratami: pulk pierwszy kwadrat podzielony po p rzekąt nej w ko lorach; pole lewe górne ni ebieskie, pole prawe dolne w kolorze żóltym , pulk drugi kwadrat podzielony po przekątnej przy czym pole
prawe górne w kolorze
żó łtym ,
pole lewe dol-
ne w kolorze niebieski m. Numery batalionów
oznaczono cyframi "rzymskimi". Niektóre źródła podają, że pojazdy dywizjonu rozpoznawczego oznakowano kwadratem podzielonym poziomo w kolorach: kannazynowym pole górne i grana1owym po le dolne, jednak przec 1..ą lemu fotografie. Samochód osobowy dowódcy dywizjonu rozpoznawczego, pu łk ownik a Wł. Bobiń skiego na kilku fotografiac h jest oznakowany kwadratem takim jak pojazdy pulków piecho1y, jednak w kolorach mniej kontras tuj ących z kolorem kamufla żu a w i ęc najprawdopodobniej są 10 kolory c. niebieski i żó łty rozdzie lone po przekątnej bialym paskiem. Na motocyklach najprawdopodobniej nie malowano ani znaków rozpoznawczych Brygady ani też znaków rodzaju broni . W czerwcu 1940 r. po kapitu lacji Francji, 1.apadla decyzja o przej śc iu Brygady do Palestyny pod dowództwo brytyjskie, gdzie B rygadę przemianowano na Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich i zmien iono jej organ i zację, dos toso wując do organi zacji brytyjskiej. Pulki piechoty przemianowano na bata li ony, dywizjon arty lerii przeorganizowano w pułk , dywizjon rozpoznawczy przeorganizowano w pułk ułan ów i utworzono nowe rodzaje służb umaż-
Militaria i Fakty 2/2003
liwi ające
Brygadzie sa modzielne dzialanie. Je1940 r. Brygada za częla otrzymywać sp rzęt i uzbrojenie brytyjskie i w zw iązku z tym s tało s i ę konieczne stosowanie brytyjskich instrukcji malowan ia i oznakowani a pojazdów. Pierwszym przejawem tego było przemalowanie pojazdów (kam ufl aż) , przy czym pozostawiono tymczasowo francuskie a nawet i polskie numery rejestracyjne, znak rozpoznawczy Brygady oraz znaki rodzajów s łu żb. sie ni ą
A 11drzej A 11to11i Kamiński
23
http:\\ajaks.home.pl Motocykle Rene Gil/et z przyczepami u=;r\rane w szwadronie motorowym dywizjonu rozpoznawczego B1ygady w czasie defilady w Palesty nie I 940 1: Dobrze widoczny trójbanvny kamuflaż.
11ume1y rejestracyjnefra ncuskie. Poja-
zdy serii M =francuskim znakiem rozpoznawczym. Ztlarzaly się przypadki zamiany znaków fran cuskich na polskie jak na fotografii obok. w miejsce trójbanvnego prostokqla po literze NI 11ama/owa110 bia ło-czerwony proporczyk.
Motocykle Terrot RDA używan e w batalionach piechoty B1J1gady w czasie defilady w Palesty-
nie. Uwagę zwraca pionowe rozmieszczenie plam kamuflażowych na przyczepie.
Samochód ciężarowy Citroen Typ e 23 w czasie defilady po przejściu 81ygady do Palestyny w typowym tlla tego okresu trójkolorowy m kamuflażu. Pojazd z francuskimi monerami rejestracyjny mi. seria P. obok pros1oką1 w barwach francuskich i biały numer. Na drzwiach kabiny kierowcy t!obrze widoczna biało-c=envona Jarcza - znak 81ygady. Na dmgim planie szereg samochodów osobowych. a wśród nich pojazdy zmobilizowane w Polsce we wrześniu 1939 1: ewakuowane różnymi drogami. używan e przez dowódców różnych szczebli. do czasu 011-=ymania sprzętu typowego tlla armii.
24
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Samochód pó łciężarowy Chevro/eJ 112 m o 1110wa11y do 1939 rol.11 w Polsce. eimlmowany wraz
; wojskiem do Syrii w 1940 1: Kilka tego typu pojazdów używa n o w 81ygadzie S1rzelców Karpackic/1. Pojazd sfotografowa110 w Palestynie w 1940 r. Dobne widoczny trójbmwny kamuflaż. na dmviach zamalowany nie rozpoznany znak. z tylu pojazdu słabo widoczny bialo-czer-
wony pros tokąt. stosowany przejściowo jako znak rozpoznawczy 81 )1gady do czasu wprowadzenia znaków rozpoznawczych zatwienlzonych pnez władze b1ytxjskie. Na prawej burcie skrzyni ładunkowej widoczny ciemny prostokąt - ~Hod po zdemontowanej skrzynce
narzędzio wej.
Samochód ciężarowy CMP Chevrolel cwJ 15 przydzielony przez 81)1tyjczyków jako uzupełnie nie wyposażeuia 81 ygady. Pojazd ozuakowauy według regulaminów b1)1tyjskich z wyjątkiem b iało -czerwonej tarczy 11mieszczo11ej ua drzwiach kabi11y kierowcy. Tarcza ta kształtem i rozmiarami nawiązuje do znaków Wojska Polskiego stosowanych w latach dwudziestych. Nad lewym bło tnikiem umieszczono czarną tablicę z napisem PASS. znak ten umieszczauo z przodu i z tylu na pojazdach uszkodzonych i nakazywał kierowcom innych pojazdów omijanie tak oznaczonego samochodu. Znak ten stosowano również w kolumnach pojazdów wymagają cych pierwsze1istwa przejazdu. Na odwrotnej stronie tego znaku malowano znaki rozpoznawcze wielkich jednostek. Na prawym błotniku umieszczono znak klasy mostowej "5 ". któ1y m oznaczano pojazdy samochodowe o ladownoj:ci do 750 kg {I 5 cwt). scout cw y H11mber i White. oraz carrie1y Universal. l oyd i Windsor. Zwraca też 11wagę n o u~1 typ kamuflaż u . na kolor piaskowy 11aloio11e nieregularne pasy w kolorze niebiesko-czarnym.
Samochód cięiaro u~' ze znakami bly tyjskiego dowództwa na Środkowym Wschodzie. w czasie szkolenia oficerów artylerii. Znaku tego (brązowy wielbłąd na czarny m tle) używano w 81)1gadzie w 1940 1: aż do zatwierdzenia przez władze brytyjskie polskich znaków rozpoznawczych. Zwraca uwagę 1111mer ewidencyjny (WD 1111mbe1) pisany cyframi "arabskimi" po europejsku oraz takimi samy mi cyframi pisany mi poarabsb1.
Militaria i Fakty 2/2003
25
http:\\ajaks.home.pl
Nietypowa cysterna na podwoziu samochodu używana
w
wodę
ustawiona na
ciężarowego
Chevrolet.
81)1gadzie Slrzelców Karpllckich w
1940 1: po przejściu pod dowództwo hl)'t)'}skie.
Prezeutowane w fotografie poja=dów Samodzielnej B1ygady Strzelców Karpackich wskazują na 11ie:by1 drobia:gowe pr:estr:eganie brytyjskich regulam inów oznaczania i malowania pojaztlów. Nafotogrnfii górnej ciężaro \\)1 Chevrolet o:nakowtmy wetllugfanwzji 11.:yrkownikóm Na prcm:rch drzwiach znak Wojska Polskiego według wzom 11oszo11ego na czapkach.
Na lewym blotni/..11 dwujęzyczny numer etvide11cyj11y . Na m asce s;/nika ara: na dachu kabiny kierowcy jaśniejszy pas (prawdopodobnie czerwony) stosowany wcześn iej jako :nak rozpo-
znawczy dla lomictwa własnego. a na dachu kabiny dodatkowo stosowany w tym czasie znak dla lotnictwa wformie białej lite1y ·~r". Ca /ość 11:11peł11ia piękny kufel piu-a: pianką. marzenie chłopców z 81J1:ady.
Nafotogmfii obok: ciężarowy Chevrolet: 11iereg11/ami11owym oznakou·a11iem (biało-czerwo ny prostokąt}. liczba "55"najprau·dopodobniej na czenvono-11iebieskim tle oznacza przy11alei11 ość do potłoddzia łu artylerii. zu.,.aca uwagę maskowanie pojazd11 e/emelllami roślin. słabo witłoczny trójbarwny kamuflaż oraz biały znak rozpoznawczy tlla lotnictwa na dachu kabiny kierowcy.
26
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Unfrersal Carrier z Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich w trOjbarwnym kamujla-
:11 stosowanym w 1941 r. Poniżej ten sam poja:d widoczny od lewej strony. Dobrze widoczny 1111111er ewidencyjny. Zwraca uwagę maskowaflie pojazdu przy pomocy
rośli1111ośd pustyn-
nej. Cyrenajka 1941 r:
Na fotografii poniżej: Universal Carrier z Samodzielnej B1ygady Strzelców Kmpackich w malowaniu pustynnym (kolor piaskowy): dobrze
widocznymi blytyjskimi :11akt1111i rozpo:nawczymi wprowadzonymi w 1941 r. Bialo-c::e1wo110biale prostokąty malowano na burtach poja-
zdów oraz na blomikach. Na transporterze pokazanym na fotografii dolnej. :nok ten :ostał "wzbogacony" o polski akcellf. bowiem doma-
lowtmo czerwoną tarczę: bialą obwódką i białym or/em na środku.
Na fotografii po prawej: samochód osobowy Chevrolet montowany do 1939 roku w Polsce "ewakuowany" we wrześniu 1939 ': wraz= H?'cofującymi się wojskami i używany w S.B.S.K. do czasu zasuy1ie11ia przez pojazdy typmrn dla armii blJ'fyjskiej. Na prawym b/0111ik11 widoc=ny "warszawski" numer rejestracyjny a nll leu~w11 blotuiku s łabo witloczny znak ro=poz1wwc=y S.B.S.K. - bia/a pólzbroja husarska =e skrzydłem na c=erwonym tle. Znak ten uprowa
Militaria i Fakty 2/2003
27
http:\\ajaks.home.pl
Miotacze ognia w bitwie pod Monte Cassino W maju 1944 roku żo łni erze 2. Korpusu Andersa stoczy li jedną z najbardziej zac iekłych bitew w historii po lsk iego o ręfa. W krwawych bojach zmu szono ni emiecką I . D yw i zję Strzelców Spadochrono-
ge n era ł a Wł adys ł awa
wych do opuszczenia pozycji obronnych w rejonie klasztoru Monte Cassin o, w masywie gór-
skim
wzn os1.ący m s i ę
nad
dolin ą
rzeki Liri i
drogą
nr 6 (via Casi lina). Jak długo Niemcy broni li wspomnianej pozycji, tak dłu go mogli bl okować najdogodni ejsze połączenie drogowe i kolejowe południowych Wioch z Rzymem . Rejon Monte Cassino od stycznia do marca 1944 roku atakowany by ł bez powodzenia
przez wojska amerykańskie, nowozelandzkie, angielskie i hindu skie. Przygotowując s i ę do kolej nej ofensywy dowództwo alianckiej 15. Grupy Annii powierzyło zadani e prze ł ama n ia nieprzyjacielskiej obrony korpusowi ge nerał a Andersa. Natarcie 2. Korpusu Polskiego, rozpoczę t e w noćy z 11 na 12 maja 1944 roku, zwi ązało siły niemieckie i uł a tw ił o nata rcie wojskom brytyjskim w dolinie rzeki Liri . Jedn ak mimo poś więcenia i wal ecznośc i Polaków ich natarcie zostało powstrzymane. Dopiero drug i atak, rozpoczęty 17 maja, zakończy ł się sukcesem. 18 maja zdobyto ru iny klasztoru, a n astęp n ego dni a oczyszczono rejon wzgórza San Angelo. Literatura przedmiotu, począwszy od obszernego dzieła Mel chiora \.Vańkowi cza "Bitwa o Monte Cassino", jest bardzo bogata. Tworzą ją nic ty lko wspomnieni a żo łnierzy, ale i liczne opracowania historyczne. Jednak mimo upływu blisko 60 lat od zako ńc ze ni a wspomnianych walk niektóre zagadn ienia nadal pozos taj ą na uboczu za interesowań hi storyków woj s k owośc i . W zbiorach archiwum Muzeum Wojska Polskiego znajduje się interesujący zespól dokumentów przekazanych w 1975 roku przez pana Wło dzimierza Bernarda, by ł ego o ficera saperów 2. Korpusu. Wspomniane dokumenty ww ieraj ą szereg m a ł o znanych informacji, dotyczących u życia miotaczy ognia w bitwie o Monte Cassi no. Dowództwo 2. Korpusu, p rzygo towuj ąc s i ę w kwietniu I 944 roku do natarcia na pozycje niemi eckie, dokonało reorganizacji ni ektórych odd z iał ów lini owych, a także podjęl o starania o wzmocni enie s iły ogniowej swoich jednostek . Z 15. Grupy Armii uda ło się pozyskać broń , w którą dotychczas nic był uzbrojony Korpus: 72 brytyjskie moździerze 4,2 ca lowe, a także 16 a meryk a ń sk i c h , przen oś n yc h miotaczy ognia MIA!. Wśród 7.olnierzy przygotowujących s ię do walki nic zabrakł o oczywiście saperów. Organi zowali oni nic tylko zes poły saperskie do wysadzani a niemiecki ch u rządze ń obronnych podczas sztunnu piechoty i do oczyszczania z min i pułapek zdobytych stanowisk. Szkolili równi eż żo tni erzy oddziałów piechoty w zakres ie pokonywani a pól minowych oraz pos łu g iw an ia s i ę miotaczami ogni a.
Miotacz ognia MIA! 24 kwietnia 1944 roku poruczn ik Schonchaut z I O. kompanii parkowej I O. Baonu Saperów pobrał w jednej z alianckich s kładni c 16
28
Żołnierze amerykmiscy niszczący jap01iski sc/11v11 bojowy w czasie walk na jetluej z wysp na Pacyfiku. Dobrze widocznym.in. prawy zbiornik z mieszanką zapalającą i butla ze sprężonym azotem miotacza ognia M I A I.
sztuk mi otaczy ogni a M 1A1, zasobn iki z napalmem oraz zestaw do napelni ania zbiorników mi esza nk ą zapa l ającą. Wspomniany sprzęt najpóźniej w pi en vszych dni ach maja przekazano z korpu ś nego baonu saperów do 3 . Dyw izji Strzelcó w Karpackic h oraz 5. Kresowej Dywi zj i Piechoty. Oba dywi zyj ne baon y saperów otrzymał y po 8 mi otaczy MI A I . Plecakowy mi otacz ogni a MI A I s kłada! s ię z dwóch cy lind rycznyc h, ciś ni e ni owyc h zbiorników za wieraj ących w sumie 171 mies1..anki za pa l ającej , mał ej , zam ontowanej w nimi butl i ze s prężo n y m azotem, węża l ąc1..ącego, wykonanego ze wzmocnionego kauczuku, i prą downicy z zamon t owa n ą na niej butlą z wodorem, wyposażo n ej w mechani zm spustowy i elektryczny układ zap ł o no wy. Masa op isywanej broni wynosila 30 kg . B y ł to znaczny c i ęża r dla n oszącego, mimo że miotacz zawieszony był na plecach o b s łu guj ącego go żo lnie 17..a na specjalnych szelkach. Zasada d z iałan ia mi otacza MI A I nic by ł a zbyt skomplikowana. Sprężony azot poprzez reduktor, ob ni żający c i ś nieni e gazu, i zawór zwrotny p rzedos tawa ł s i ę do zbiorników z mieszanką za palaj ącą. Pod ci śni eni em gazu mieszanka by la tł oczo n a wężem ł ączący m do zaworu. aci ś ni ęc i e spustu powodowa ł o jego otwarcie i wyrzucenie mics1..anki zapa l ającej poprzez prą d ow ni cę na zewnątrz. J e dn ocześ nie struga mi eszanki była zapalana przy wylocie prądowni cy przez płonący wodór, zapa lony nieco wcześniej przez elektryczny za pł on zasilany z bateri i. Substancja za p a l aj ąca , którą napełniano
zb iorniki , by ł a zwy kle mi esw n ką benzyny i napalmu, substancji 1..agęszczającej . u żywa n ej od 1942 roku. apalm był mieszan in ą so li g li nowych kwasów naftenowych. palmitynowych i tłu szczowyc h , zwyk le spreparowan ą w postaci proszku. Jednak wed łu g jednego z oficerów 2. Korpusu Polskiego napalm przypominał "granul ki IX>dobnc do czcnvoncgo kawioru", a po dodaniu go do benzyny uzysk iwa no gala retowatą su bs ta n cję "o konsystencji kisielu". Warto wspomnieć, że po 11 wojnie dos zł o do zmian tenninolog icznych i napa lmem okreś l a n o już ni e sam ą s ubs tan cję zagęszczającą, a wszystkie zagę szczo ne pa li wa pł y nn e , masowo s tosowane w konniktach zbroj nyc h drug iej polowy XX wicku. Z mi otacza MI A I m ożna by ło oddać do I O st rza ł ów krótki ch lub jeden dl g i, trw ający maksymal ni e I Osekund. Przy pełnym ciś ni eniu w zb iornikach z mieszanką za palającą, wynoszący m 25 atmosfer, i zastosowaniu mieszanek zagęszczo n yc h , zasięg " s trza ł u ogniowego'' MI A I mógł os i ągać nawet 50 m! B y ło to dużo , dla porównania maksymal ny zas i ęg sowieckiego pl ecakowego miotacza ognia ROKS-3 wyno s ił tylko 35 m, a ni emi eck iego Flammenwcrfc r 41 30-35 m.
23 kwietnia 1944 roku podporucznik Wło dzimierz Bernard oraz kilku podofice rów z 3. i 5. Baonu Saperów zostali oddelegowani na przeszkoleni e do Szko ł y Miotaczy Ognia Sekcji
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
I
I
I I I
~ s 1-------,,,.-~~4-~~ 1 · ~
~
/
@
ef ®
Militaria i Fakty 2/2003
29
http:\\ajaks.home.pl .,._,,.,..·.:. .:;. \.„ a.,.•
Wojny Chemicznej a m erykań skiej 5. Anni i. Kurs, mający przedstawić zasady budowy i działania miotaczy ognia MI A ł oraz taktykę ich użycia, trwał zaledwie dwa dni! Trudno o bardziej ekspresowe tempo biorąc pod uwagę, że Polacy nie mieli wcześniej do czynienia z tego typu bronią. 24 kwietnia, pierwszego dnia kursu, odbyły się n as tępuj ące zajęc i a: 8.30-9.00 infonnacje wstępne ; 9 . 00-ł l.30 monta ż i demontaż miotaczy ognia; 13.00-14.00 przygotowanie mieszaniny zapa l aj ącej; I4.00-16.30 in-
„_
EXCHANGE INOi.NT-VOllCHEA..
PUR UIC IT D AT& IT.A.lir.
----~
-
b~
~"'
I
W. D.~-..t..r - -
- --- - - -- --1 DlltalOl'fATIOIC .
...... _
,_„ ~ •- lor'
~~~~:_oP \'l':KI~
"~ -~:fd.j){,_i,p_IJ.jf.
"' -1or•- -
tlj""'
FOR R..A.0.C. llSL
i.Vj1i /'/Yy ~ '--" r...ytz;;4L?.i=.
,_ ,_ _ FJ.~
.._.."'
I
Oo«Vdl>f
PCrJ~
SIGNATV~E
Of CONSIGNOI.
~
CONSIGNU
""'
O...~·-- -~:!f-łlftt -
-
formacje o zbiorniku ze sprężon ym azotem ,
zbiorniku z wodorem oraz napełnianie zbiorników z mieszanką zapa l ającą. 25 kwietnia, drugiego i jednocześnie ostatniego dnia kursu, zorganizowano następujące zajęcia: 8.00-10.30 indywidualne "strzelanie", czyszczenie i konserwacja sprzętu ; I 0.30-11.30 taktyka użycia broni ; 13.30-15.00 pokaz działania zespołów bojowyc h uzbrojonych w miotacze; 15.00-1 6.00 podsumowanie. Czy tak krótkie szkolenie moż na u znać 7..3 wys t arc1..ające? Zdecydowanie nie, skoro wspomniani Polacy mieli niemal natychmiast, już jako instruktorzy, zapozn awać z miotaczami innych żo łni erzy 2. Korpusu. Podstawowe szkolenie zespo ł ów, mających obs łu g iwać miotacze ognia, zorgani zowano w dni ach 26 - 28 kwietni a. Krótki kurs odbył s i ę przy IO. Baonie Saperów w mi ejscowośc i Sep ino (oko ło 20 km na południe od Campobasso). Instruktorami byli: ppor. Bernard oraz pię ciu podoficerów z 3. i S. Baonu Saperów (plut. Włodzimi erz Niski, plut. Bronis ł aw Koz ioł , kpr. Wład ys ł aw Karpiń s ki , kpr. Grzegorz Stawaruk, kpr. Michał Balicki). Kurs uk ończyło 71 oficerów, podoficerów i żo łnierzy 2. Korpusu. Z 3. Baonu Saperów przeszkolono ppor. Jana Orszulika i 17 żo lnie rzy, z 5. Baonu Saperów por. Józefa Pietraszko i 13 żołnierzy. Pozostali kursanci zostali w więk szośc i oddelegowani z batalionów strzelców 3. OSK i 5. KDP; byli w ś ród nich także dwaj oficerowie - por. Stefan Falkowski z 4. Baonu Strzelców Karpackich i por. Józef Majewicz z 13. Baonu Strzelców. W kursie u c zestniczyło również kilku podoficerów z Pułku U łan ów Pozna ńskic h , Pułku Ułan ów Podolskich i Pułku U ł an ów Karpackich. Szkolenie zespo łów z miotaczami ognia, s kładających s ię z dowódcy i trzech żo łni erzy, kontynuowano na kursach dywizyjnych . W 3. OSK rozpoczął s i ę on 4 maja, (kierowa ł nim ppor. Orszulik). a w 5. KDP prawdopodobnie ju ż 3 maja (k ierował nim por. Pietraszko). Polscy żo łni erze uczestniczący we wspomnianych kursach zostali 7.•apoznani z obow i ą zującym i wówcz.as materialami szkoleniowymi Annii Stanów Zjednoczonych. Warto przytoczyć obszerne fragmenty jednego z nich: TAJNE! DOWÓDZTWO 5. ARMII 5 kwiel'1ia 1944 roku NOTA TKA SZKOLENIOWA NR 8 OPIS TECHNICZNY I UŻYCIE TAKD'CZNE MIOTACZA OGNIA I. Przenośny miotacz ognia. Przenośny miolacz ognia typu MI A I j esl obecnie sprzęlem standardowy m. Model ten j est szczegó łowo opisany w inst111kcji o budowie i użyciu boj owym "TM 3-3 75"z maja 1943 roku. Przen ośny miotacz płomieni typu M I został wycofany z użycia ijeśli br
30
Dowótl pobrania przez porucznika Sc/1611chauta z I O. kompanii parkowej IO. Baonu Saperów w tlniu 24 kwietnia 1944 roku 16 szlllk miotaczy ognia MI A I.
Paliwo
Charakterys tyka płom ienia
Zasięg
Mieszanka benzynowaolejowa
Duży,
szeroki płomień, duto czarnego dymu
15 yardów [13,6 m]
Typowa mieszanka (2 puszki napalmu na 50 galonów benzyny)
Jasny, wąski płomień w powietrzu. Większość paliwa w celu. Malo dymu.
40 yardów [36,4 m]
Mieszanka galaretowata (5 puszek napalmu na 50 galonów benzyny)
Jak laska płonąca w powietrzu. Powolne spalanie się na celu.
50-60 yardów [45,554,6rn]
Rozkaz Dowódzlwa Saperów 3. DSK z dnia 11 maja 1944 roku. podpisany przez kapitana Antoniego w sprawie rozloko wania bazy tło napełnian ia miolaczy ognia.
Otrębskiego .
ll. 5.44 Dca "ba zy" por . BERNARD .
-,
Uzupel.aien ie do ro zkazu z dn .10 . 5 . 44 r . Baza do nape łni ani a mi ot aczy pl amieni przejd zie dziS t.j. dnia 11 maja 44 r . z obecnego rejonu oo rej. MIGllEL1': mi ędzy godz . 2000 a 2130. Wyjazd z m. p . Komp . nie wczeSniej jak godz . 2000 i przybycie do S .MIGHl!."LE najp6tniej o 2130 . W t ym SB.l!cym czasie i do tego rejonu pr zej d~ r6wniet dwa plut ony 1- szej Komp . pod d- t wem por. GOLI~SKIEGO, z ktor~ proszę porozumieć si ę w s rawie szczegolow . Z rejonu S . MIGHELl!! kolumna zl otona prze z kpt . ORl.OWSKIEGO z 1 BSK . wyruszy o godz . 2200 do rejonu GAR PARK Z rejonu GAR PARK "baza" będzie się posuwala za czolgami do re jonu MASS ' A ALBANET 'A. Dalsza zmiana m.p. "bazy " z rejonu MASS ' A ALBANh'T' w irucy rejon- po por ozumi eniu się z kpt. TUROWSKIM, kto~ s woje m. p . będzie miel zawsze przy Dcy 2 BSK. 5 KDP . po opanowaniu . swego pr zedmiotu natarcia, dostarcz;y 8 mi otac zy wraz z obsługami do MASS ' A ALBANET'A, o czym kpt . ~VROWSKI jest poinformow~. Zaopatrzeni e ba zy (jeden oficer i dwoch kierowcow ) w ty wnosć przez 1 Komp . Sap . Omowi ć z por . GOLI~SKIM .
~~ Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
St. strz. pchr. Stanis ław Tereszczuk z kompanii dowodzenia 4. Batalionu Strzelców K01pac-
S1rze/ec Francis zek Łukawiecki. żo łnierz 4. kompanii 15. Ba1alio1111 Strzelców.
Kapral Kazimierz Goc. 13. Ba1alio11u Strzelców.
żo łnierz
4. kompanii
kich. ciężko ranny w czasie walk o wzgórze 593 w dniu 12 maja 1944 rol..-u. zużywa prawie czte1y galony [okoI 8 I · przyp. aut.] paliwa [miemmki zapa la· jącej - przyp. aut.] w czasie tnvajqcego IO sekrmd, 11ieprzen,'a11ego dz iałania . (. ..) 3. Ciśnienie. paliwo i zasięg działania. Zasięg dz iałania miotacza ognia zal~'j1 od wielkości i konstrukcji dyszy. ciśnienia użytego gazu oraz rodzaju i ;/ości substancji zagęszczającej w paliwie. Zwykłą benzyn ę sam ochodo wą (80 okta nową) zagęszcza s ię zazwyczaj przez dodanie dwóch puszek (po I Ofuntów [4,53 kg przyp. aut.)) napalmu do 50 g alonó w benzyny: w sytuacji gdy tempera Ilu-a powietrza jest bardzo wysoka dodaje s ię trzy puszki. Użycie substancji zagęszczającej nadaje pt11iw11 wygląd i konsystencję "kompotu z jabłek". Im więcej substancji zagęszczającej. ty m większy zasięg działania. ale jedn ocześnie mniejsza intensywność palenia. (. . .) Paliwo 4. Technika użycia . A. Zawsze Sl rzelać z miotacza ognia krótkimi "wybuchami ". trwają cy mi oko ło 2 sekund każdy. zjed11osek1mdowymi przen vami pomiędzy slrzałami wce/u ury1rów1w11ia ciśnienia w zbiornikach paliwa. Zapewnia to jedno/il)' zasięg działania i s kuteczny plomie1;. B. Żołnierz obslug ujqcy miotacz płomieni musi przed otwarciem ognia dotrzeć na 0
MI A I i E3 ło
jących okoliczn ościach :
a.Do oczyszczania pomieszcze1i i bm)lkad w czasie walk ulicznych.
Militaria i Fakty 2/2003
b.Do bezpośrednich ataków na umocnione stanowiska i btmk1y . c.Do zwalczania czołgów z okopów. d.Do oczyszczania z nieprzyjaciela okopów i budy nków g dy j esl zamontowany na czo łgu . e. Do demoralizowania "zielonych " i niedoświadczonych wojsk. 6. Zasloso wanie tak1ycz11e. A. i.ołnierz obsługujący miotacz ognia musi być ubezpieczany dopóki nie zbliży się do celu i nie podpali go. Sam jest bezsilny . J est obciążony masą 60 fimtów. Musi zbliżyć się do wroga na odległość r: 111u granatem ch cąc efektywnie użyi: broni. (.„) Dwóch żołnierzy z miotaczami ognia powinno zawsze ze sobą współpraco wai: i musi być cząstką cc1łego ćwiczącego zespołu . Zaleca s ię tworzenie ośmioosobowych zespołón~ składają cych s ię z podoficera. żo lnierza z karabinem z nasadką do miolauia granató n~ czlerech strzelców i dwóch ogniomiolaczy.
(...) Z rozkazu gen era ła p on1cz11ika CLARKA
A. M. GRUENTHER gen era ł
major szefsz1ab11
Zastosowanie bojowe w bitwie ood Monte Cassino Jak ju ż wspom ni ano z otrzymanych przez 2. Korpus I 6 miotaczy ognia 8 sztuk przekazano do 3. Dywizji Strzelców Karpackich, a 8 po· zas t a łyc h do 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Rozkaz dowódcy 3.DSK, gene rała bryg. Broni s ł awa Ducha, wydany 7 maja 1944 roku , okreś lał zadania całej dywizji i wchodzących w jej s kład brygad, a także środki przewidziane do ich wykonania. Natarcie, które miało rozpoc ząć się w nocy z 11 na 12 maja, zamierzano przeprowadzić w dwóch fazach : w pierwszej planowano zdobyć wzgórze 593 i Mass Albaneta, a w drugiej klasztor Monte Cassi no. Zadanie pierwszej fazy miały wykonać bataliony I. Bry-
gady Strzelców, mające do dyspozycj i in.in. 4 mi otacze ognia. W drugiej fazie natarcia miały uderzyć batali ony 2. Brygady Strzelców, tak że wzmocnione 4 miotaczami ognia. Z kompanii 3. Baonu Saperów wydzielono plutony sztunnowe mające bezpo ś rednio wsp ierać atak piechoty. Spośród saperów wyznaczono obsługi miotaczy ognia, do których d o łączy li ochotnicy z batalionów piechoty oraz I 2. Pułku Ułanów Podolskich (w liczbie I 5). Dowódcą sekcji miotaczy ognia został ppor. Jan Orszulik. Zespoły miotaczy ognia, każd y składaj ący s i ę z dowódcy, ogniomiotacza i dwóc h strzelców, zosta ł y przydzielone do na sti;pujących ba· ta lionów I. i 2. Brygady Strzelców Karpackich: I. Batalion· dwa zespoły, 2. Batalion· dwa ze· spoly, 4. Batalion · dwa zespoły, 5. Batalion · dwa ze społy. Tymczasowa baza do napełniania miotaczy ogni a, dowodzona przez ppor. Bernarda, zostala zorganizowana przy zgrupowaniu saperów w rejonie S. Pietra. I I maja w godzinach wieczornych zosta ła ona przeniesiona w rejon S. Michcie. Wraz z pos tępującym natarc iem planowano przesuwać j ą w kierunku Mass Albancta. Rozkaz dowódcy 5. KDP, gen era ła bryg. Nikodema Sulika, wydany 6 maj a I 944 roku. przewidywał zdobycie w pierwszej fazie natarcia w nocy z I I na I 2 maja ga bietu S. Ange lo - wzgórze 575 . Zadanie to powierzono dwóm batalionom 5. Wi ł e riskiej Brygady Piechoty. Zarówno 13 ., jak i I 5. Batalion Piechoty wzmocniono w tym celu m.in. 4 miotaczami ognia. Tak jak w Dywizji Karpackiej zespoły miotaczy ogni a tworzyli saperzy dywizyjni , do których doł ączy li ochotnicy z innych oddzia ł ów. Natarcie I 2 maja nie p rzebiegło , niestety, zgodnie z planem. Niezwykle trudne warunki terenowe i bardzo silny ogień nieprzyjaciela uniemożliwiły właściwe wykorzystanie miotaczy ognia. Z ża l em należy stwierdzić , że dysponujemy tylko fTagmentarycznymi informacjami na temat poszczególnych zespołów z miotaczami ognia. Melchior Wańkowicz, przed stawiając walki 2. Batalionu Strzelców o wzgórze 593 w dniu
31
http:\\aj aks.home.pl 12 maja opi sa ł los batalionowej grupy wsparcia, uzbrojonej m.in. w miotacz ognia. Poniosła ona dotk liwe straty od ognia artylerii i broni maszynowej. C iężko ranny został wówczas niosący
miotacz st. strz. pchor.
St ani sław
Tereszczuk
("Bitwa o Monte Cass ino", Tom I, Rzym-Mediolan 1945, str. 398-399): ( . .) Przytlzielony z 4. Baonu jako oguio-
miota cz do grupy
c i ęż ki ego
wsparcia
ppor. Rommiskiego. wyręczył przy wspinaczce zasapanego s ierż. Dęb ickiego - wziął od niego 34-kilowy miotacz płomieni. oddając do niesienia lżejszq butlę i lomsona. ża "
Krzyczano: "Biegiem, bo artyleria przedłu i bieg li w przód. wyp ierając z siebie ostat-
ni dech.
Krzyczano:
"Cofać się
- bije własna!" i co-
fa li się śpiesznie. potykając się o głazy. lecąc z ost1ych przechyłów. Objuczony - wpadł na co n certin ę. nie mógł się wyplątać. Tam go trzasło. Poleciał w dól. Gdy oprzytomnia ł, zobaczył, ie leży na dn11ach. Potem - poczu ł ból w lewej nodze. ( ..) Opatrzony prowiz01ycznie pc/101: Tereszczuk (K W). pozostal ze strzaskaną noga na pobojol'Visku. 13 maja zosta ł zabrany przez patrol niemieckich sanitariuszy. Pozbawiony wody, jedzenia i opatrunku. dopiero po uwolnieniu z niewoli 18 maja trafił do szpitala. Przeżył mimo bardzo ciężkiego stanu. W natarciu 12 maja zos tał również ciężko ranny , wspomniany przez Wmikowicza. st. s ierż. Dębicki (KW) z plutonu pionierów 5. Batalionu. przydzielony tło 2. Batalionu. Nacierając w tak tn1d11ych wanmkach terenowych, przy wspinaczce lub upadkach na kamieniste podłoże bmrlzo ła t wo było uszkodzić. miotacz ognia ("Bitwa o Monie Cassino". Tom I. Rzym-Mediolan 1945, str. 172): (..)Nadbiega trzech strzelców - znaleźli szpanda/ i trzy skrzynki z a municją do niego. Ogniomiotacz Gurewski z przebity m zbiorni1..iem. z J.1. órego wycieka płyn. prosi: Dajcie mnie - co ja z ty m smrodem ... już nic nie zwojuję. I szczęśli wy. chwyta szpandal. (.„) Nie mniej dramatyczny przebieg miało natarcie 15. Baonu Piechoty na Widmo. Ogniomiotacze odnieś li 111 jednak więcej sukcesów ("Bitwa o Monte Cassi no", Tom I , Rzym-M ediolan 1945, str. 297, 304): (..) Niemcy - zastosowali pods tęp. Na każ dym schronie ukazał się Niemiec. dawał serię ze szmajsera. obsypywa ł atakujących gradem "paluszków" (materjal plastyczny ze spło nką i ucieka /. Bunkry - milcza ły: zatajone załogi miały przepuścić. atak ku dalszym bunkrom i wzią ć go we dwa ognie. Podstęp s ię nie udał. St. strz. Lipnicki.jedyny. J..1óry ma sprzęt specjalny. skierowany j est na największy bunkier. Chociaż ranny już. dopada go jetlnak z miotaczem ognia: usm ażył w nim pięciu Niemców. (.„) (.„) Przelamala jednak bunkry lewoskrzydłowa kompania Polkowskiego-Petry1iskiegoMiszkiela. przełamał dla prawoskrzydłowej czwartej j eden z bunkrów por. Sommer. dmgi bunkier Szalwiliski z tebrowskim. trzeci strz. Karpowicz, czwarty kpr. Popła wski, piaty strz. lukawiecki. któ1y miotaczem pło mieni spalił 12 Niemców.( . .) Wańkowic z wspomniał również o polskich miotaczach ognia, opisuj ąc natarcie 13. Batalionu 5. Brygady Piechoty 5. KDP na środkowe
32
Widmo w dniu 12 maja 1944 roku (" Bitwa o Monte Cassino", Tom I, Rzym-Med iolan 1945, str. 329, 332): ( ..) Przy p odchodzeniu do Widma [żołnie rze 3. kompanii] dziwią s ię. że artyleria własna nie przesuwa ognia. A Io - Niemcy przedłużają nasz ogie1i to ntjący. Zanim doszli do Widma - obaj ścieżkowcy. Szyman i Sołowiej. padają ranni. Pada ranny dowódca prawej grupy. p01: Pietrzak. Dowództwo obejmuje ś.p. por. Majewicz. clowódca miotaczy płomieni. Trzy miotacze już rozbiły pociski - pozostał mu tylko j eden. ( . .) Poi: Majewicz. spaliwszy bunkier niemiecki z ostatniego miotacza plomieni - polegl. (.„) Z walk 4. kompanii 13. Batalionu 5. Brygady Piechoty (" Bitwa o Monte Cass ino", Tom I, Rzym-Mediolan 1945, str. 333-334): (.„) „ . z ty lu przybiega kp1: Szpara : "JV prawo niezdoby te b1mk1y!" Nie ma co powiadamiać. - cz ują to na własn ej skórze. Z prawa. bliziutko pod szczytem. zieje ogniem jakiś wielki bunkier ijeszcze dmgi. - Ty - mówi p01: Olkowski do pp01: Kopyścia -pójdziesz na ten bunkier z drużyną, aja= resztą idę na szczyt Sr. A ngelo (.„). Ppor. Kopyść z dn1ży11ą n isza na b1mkie1: Wloką miotacz - 36 kilowy miotacz zawlekli aż na szczyt. padając z nim pod ogniem na skaliste stoki. os uwając się. drapią c się ponownie. Nie wytrzymał tych petypetyj miotacz ognia - zacią ł s ię. llJ1ska miesza nką. która nie wy twarza ognia. Nagle bezradnie s tanę ła drużyna przetl bunkrem z g lazó u~ dostawszy ogie1i także z innego bunkra. Trzech padło. Kopyść z resz tą mus iał do łączyć do swoich z powrotem. (.„) Dowódca dntgiego plutonu. pp01: Mzmdziakiewicz przyłą cza resztki plutonu poleglego loziczouka. wysyła kpi: Goca z miotaczem pło mieni na bunkie1: ciężko ranny pada lqJ1: Goc. miotacz potlchwy tuje kpi: Zuba. skierowuje na bunkier; wyskakuje z niego czterech Niemców. którzy padają zabici. (.„) Nie wiemy. niestety. ile z 16 miotaczy ognia M I A I pozos ta ło niezniszczonych lub nieuszkodzonych po walkach 12 maja. J edno jest pewne. w kolejny m natarciu 2. Koqmsu. rozpoczę tym 17 maja. p onownie użyto tej broni. Przykła dowo miotacze wykorzystano w czasie walk 6. Batalionu Strzelców Karpackich o Mass A lbanela. Zginęli wówczas obaj saperzy =obsługi miotaczy ognia - Władysła w Kmy /owicz (KW) i Stan isław Świetlicki (KW) . Warto wspo mnieć , że równi eż przeciwnik stosowa ł w walkach mi otacze ogni a. Z wspomnień kpr. pchr. Feliksa Redlarskiego z I. kompanii 4. Batalionu Strzelców Karpackich ("Trzecia Dywizja Strzelców Karpackich 1942-1 947". Londyn 19 78, str. 341 ): ( ..)A z bunkrów z przeciwka lecą granaty. sieką Spandau Y. 11yskają smugi z miotaczy pło mieni. Strzelec Bob01i (Ja n. 19 14. V.M.) p lonie jak pochodnia ". 20 maja, zgodnie z rozkazem dowództwa 2. Korpusu, miotacze wycofano z pi erwszej linii i przekazano do dowództwa saperów korpusu. W czasie walk pod Monte Cassino w pasie natarcia 3. DSK zespoly miotaczy ognia stracily trzech zabitych i siedmiu rannych szeregowych oraz trzech rannych podchorążych . Straty w pasie natarcia 5. KOP były z pewności ą równie bo lesne. Debiut bojowy miotaczy ognia w 2. Korpusie trudno uznać za calkowity sukces. Wpływ
na to mi a ł o wiele czynników. Zespoły miotaczy ognia n ie był y wysta rczająco przeszko lone. szczególni e pod wzg l ęde m taktyk i ich u życ i a. Trudny teren górski powodowa!, że ze wzg l ę du na masę miotaczy sarn marsz z rejonu wyczekiwania do podstaw sztunnowych był bardzo wyczerpujący dla ich obslug i. Żolni erze z miotaczami na plecach. poru s zający s i ę stosunkowo powoli, stanowi li dogodny cel d la strzelców wyborowych i broni maszynowej przeciwnika. W czasie wspinaczki łatwo bylo u szkodz i ć miotacz. Celny pocisk karabinowy lub odlamek pocisku artyleryjskiego, trafiając w zbiornik z mi esza nką za pa l ającą, mógl doprowadzic do spalenia ogniomiotacza. Zdarzylo s i ę tak w jednym z patroli sapersk ich przydzielonych do 2. Batalionu Strzelców Karpack ich. W czasie drug iego natarcia 3. OSK w rejonie Gardzieli odła mek pocisku trafil z kolei w b utl ę z s prężon y m azotem, która rozcrwala nio sącego miotacz żo ł nierza. Tego typu zdarzeni a oddz i aływa ły negatywnie na innyc h. Dlatego dochodziIo niekiedy do porzucani a miotaczy przez ich obs łu g i . które n as tępni e walczyły z karabinami w ręku , jak zwyk ł a pi echota. Tarn jednak, gdzie ogniomi otaczom udał o s i ę zb li życ do ni eprzyjacielskich sc hronów bojowych, skutki dzia ł ania mieszanki za p a l aj ącej byly p rzerażające. Gdy po zakoń czeniu wa lk na pobojowisko pod Monte Cassino wkroczyly pododdzialy ewakuujące rannych. jeliców i sprzęt , a t akże oczyszczaj ące teren ze zw ł ok , jeden z po lskich żo łni erzy, ws trząś ni ęty sce n e rią pobojowiska. n ap i sa ł m.in. ("Trzecia Dywizja Strzelców Karpacki ch 1942-1947", Lo ndyn 1978, str. 365): ( ..) I coś damejskiego: ludzie spaleni miotaczami płomieni. Nadzy. ubranie sp louęlo jak pajęczyna. czami. u węclzeni. ze spopielałymi w/osami. Tojuż nie zwłoki. to zgliszcza. /..1óre rozsypią się za lada dotknięciem . („) Przed s tawi o na Państwu praca to ty lko skromny zarys dzi ał ań miotaczy ogni a 2. Korpusu w bitwie pod Monte Cass ino. Wie le kwestii wymaga u zupe łni e n ia i wyj aśnie n ia. Dlatego zwraca m s i ę z gorącą proś b ą o nad sył an i e wszelkich uwag i in fom1acji dotyc zącyc h omawian ego tematu. W pracy wykorzystano zespó ł dokumentów Włodzimi erza Bernarda ze zbiorów Archiwum Muzeum Wojs ka Po lskiego (25521 1-9/c). a także dostęp n ą literat urę przedmiotu m.in.: " Dz iałania 2 Korpu su we Wł oszec h " , Komisja Historyczna 2-go Korpusu, Londyn 1963: Gradosielski J. "Szkic historyczny saperów 5. KDP'', w: "Saper. Biuletyn Stowarzyszenia Saperów Polskich na Obc zyź nie " , Nr 97. gmdz i eń 1978, str. 28-46; < "Saperzy Karpaccy" , w: "Saper. Biul etyn Stowarzyszeni a Saperów Polskich na Obczyźn i e", Nr 99, s i e rpi eń 1979, str. 12-23: Szugajcw A. J. "Sa perzy w s lu ż bie Po lsce. Księga Pami ątkowa" , Stowarzyszenie Polskich Saperów na Obczyź nie, Londyn 1985: "Trzecia Dywizja Strzelców Karpack ich 1942- 1947", Zarząd G lówny Związ ku Karpa tczyków, Londyn 1978: Wańko wicz M . "Bitwa o Monte Cass ino". Tom I, Rzym-Mediolan 1945.
M ariusz Skot11icki
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
ILeksykon broni pancemej 1920-45 11 ®I BUŁGARIA
I
I
Czołg
L T. 35 w Irak cie defilady po ;.akmicze11i11 carskich manewrów.
Ze względu na pominięcie w "leksykonie " historii hulgarshch wojsk pancernych obecnie prezentujemu tekst dotyczący tychże. (red) Zakończenie działa ń wojskowych I Wojny Światowej w 19 18 r. zmusiło władze pań stwo
we
Bułgari i ,
której wojska
wa l czyły
po stronie
państw Centralnych do podpisani a bezwarunkowej kapitulacji . Rok później , 27 listopada I919r. Bulgaria podpisa ł a traktat pokojowy w eu lł y sur-Scinc, ustalający powojenne status quo w południowej Europie. Zgodnie z postanowieniami
traktatu powszech n ą s łu ż bę wojskową zastąp i ła s łu żba dobrowolna. Ograniczona zos tała liczba jak też typy uzbrojenia. Zabron ione zosta ł o posiadania broni pancernej, lotnictwa i inn ych typów strategicznego sprzętu wojskowego. Uzbrojenie strzeleckie, znaj duj ące się w arsenałach annii bułgarskiej , musiało zostać przekazane komisji pokojowej kontrolującej przestrzeganie punktów traktatu przez Bułgarię. Produkcja materiał ów wojennych przeznaczonych dla bułgarsk i ej armii m og ł a odbywać s i ę w jednych zak ł adach pod kontro l ą Ententy. Za mkni ę to nic tylko Akadem i ę Wojskową w Sofii, ale również wszystk ie inne szkoły wojskowe ni ż szego stopnia. Wyjazd stałej kom isji pokojowej Ententy w 1928 r. s powodowa ł rozpoczęcie reorganizacji ann ii. Sporządzane wcześ ni ej w tajemnicy plany organizacyjne m i a ły wreszcie możliwo ść realizacji . Brak wł asn ego przemys ł u zbrojeniowego zm u s ił Bułgarów do poszuki wań za grani cą. Obowi ązujące sankcje ni e pozwa l ały na swobod ę_ w wyborze partnerów handlowych. Jeszcze w końcu 1928 roku Bułgarzy podjęli rozmowy z przedstawicielami finny Śkoda dotyczące zakupu samochodów pancernych typu PA-Ił. Odpowiedź Czechów by ł a negatywna i do kolejnych kontaktów dosz ł o dopiero jesie ni ą 1936 roku. W tym okresie ki lka firm czeski ch by ł o zainteresowanych sprzedażą uzbrojenia i wyposaże nia do Bułgarii. Największe inwestycje w Bułgarii poczyni ła finna Letov i ĆKD, z przedstawicielami zak ładów Skoda Bu łgarzy ponownie nawiąza l i wspó łpracę_ w lutym 1939 roku. Rok wcześ ni ej w marcu 1935 r. Mussolini ob i eca ł bułgarskiem u ministrow i pe łn o m oc n e mu w Rzymie Swetos ławow i Pomonowowi poCzołgi
danmek w postaci 5 OOO karab inów i 50 d z i a ł , przy zastrzeżeniu utrzymania w tajemnicy tej dostawy. W 1934 r. minister obrony wygłos i! po raz pierwszy na forum Rady Minisl'rów przemówienie, w którym p odk reś lił kon i ecz n ość posiadania przez armi ę buł garską pojazdów pan-
cemych. Przedstawił jednocześnie w ł oską propozycję sprzedaży
lekkich czo ł gów Carro Vcloce CV 33. Na początku I 935 r. za su m ę IO770
600 ówczesnych lewów
B u łga ri a zak upiła
w
zakł adac h
Ansa Ido- FI AT I 4 lekRich czoł gów typu Carro Veloce CV 33.
R·35 z 4. Kompanii, manewry carskie, 1941 rok.
Militaria i Fakty 2/2003 .
33
http:\\ajaks.home.pl JYręczenie
sztandaru Brygady pancernej pr-..e: cara Bo"'l"' Ili.
;·
Dostarczone
czo ł gi s tały s i ę zaczątkiem
Stojan Stojanow. I kwietnia I 935 r. dowódca 2. pancernych. I marca I 935 Drużyny Samochodowej ogłosił nabór 66 żo ł r. przy 2. Drużynie Samochodowej w Sofii utwonierzy do skompletowania jednostki. Etat ustarzono I. Kompanię Czo ł gów (I. Tankova Rolono na 90 osób, w tym 4 oficerów, I 9 podofita), organizacyjnie pod l egającą I. P uł kowi Incerów, 66 żo łnierzy oraz I oficer sztabowy. Pożynieryj n e mu . Dowództwo nowej jednostki zowstanie jednostki spo t ka ł o się z du ży m zaintestało powierzone oficerom przeniesionym z woresowaniem ca ł ej anni i. Dowódcy poszczególnych jednostek wyraża li c h ęć przcprowad7..ania j sk inżyn ieryjn yc h . Dowódcą zos t ał major Boris Tenew S ławow. Dowódcami plutonów zostawspólnych ć wiczeń z użyciem c zo ł gó w. Gł ów li porucznik Todor Stefanow Iwanow, podpone dowództwo równie zainteresowane sprawdzerucznik Angel Stefanow Nerezow i porucznik niem nowej formacji postanowił o rozdz ieli ć jednostk ę, która w s kładzie plutonów brała udział Czołg lekk; Vickers 6 ton w malowaniu z 1940 w ćwiczeniach poszczególnych pu ł ków piechorolru. W 194 1 roku czołgi 01rzy maly jednoUte ty. U życ ie czo ł gów w charakterze bezpoś re ciemnozielone molowa11ie. , - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - , dn iegowsparcia piec hoty zdo by ł o sobie uznan ie sztab owców. Trudności finan sowe nic po zwol i t y jednak na szybki rozwój nowyc h wojsk. Nie czek ając na nowe do s t awy s pr zę tu zdecydowano si(( jednak na s twor z eni e jednostki kadrowej . W 1936 r.po-...:::.;:.;.-.1...-:...__~._~-......:"'-...:11 wstała jednobułgarskich jednostek
34
stka pancerna, nic posiadająca wł asnego sprzę tu. Kadry 2. Kompanii Czołgów sk łada ły s i ę ze I67 ludzi - 8 oficerów, 39 podoficerów i 120 żoł nierzy. Tworzące ją pododdziały mu sia ły w i ęc do momentu otrzymania wł asn yc h czo łgów korzys t ać w czasie zajęć z pojazdów CV 33. Rozmowy handl owe prowadzone z partnerem ang ielskim d o prowadziły do podpisania 4 wrześ ni a 1936 r. (niektóre żród ł a podają d atę 16 wrześ n i a I 936 roku) umowy na dostawę 8 czoł gów Vickers-Annstrong Mk.E Altemativc 8. Rcałi1A1cja dostawy nastąpi ła na począt ku 1937 r. Umowa zakupu o bjęła także dostarczeni e czę śc i zamienn ych i 2200 sztuk amunicji do uzbrojenia gł ó wne go czo ł gów. Czo ł g i angielskie wesz ł y na wyposażenie 2. Kompanii Czo ł gów, tworząc dwa plutony. W kolicu wrześ nia i na początk u paźdz i er nika I 93 7 r. odbyły s i ę "Wielki e carskie manewry", pierwsze od zakoliczc nia I woj ny św iat o wej manewry annii bu ł garsk i ej. W zię l y w ni ch udział wszystkie rodzaje wojsk. jakimi dysponowała Buł ga ria . Celem ćw i czcn by ł o m.in. sprawdzeni e gotowości bojowej Dywizji Szybki ej , pojazdów pancernych i artylerii zmotoryzowanej . Man ewry wykazały ni edosta teczne przygotowanie jednostek do operacji w sym ulowanych warunkach d zia łali wojennych. Kompania czo ł gów podczas wykonywa ni a zadani a. z powodu zbyt późno przekazanego rozkazu ataku i braku rozpoznania terenu wiele czasu zmarnowano na pokonanie przeszkód i nie podjęto wspó ln ych działań z piechotą. Podczas kolej nyc h manewrów w 1938 i 1939 r. przygotowani e oddziałów pancernyc h ulegało poprawie. Od osta tnich zakupów min ę ł o już ponad 2 lata i bu ł gars kie wojska pancerne li czy ł y wc i ąż za ledwie 22 czołgi , których zdo l n ośc i bojowe w I 939 r. by ł y już ca łk owicie ni ewys t a rczają ce. I styczni a 1939 r. w ł adze wojskowe postanowiły obie kompanie czołgów podporządk o wać jednemu dowództwu. Utworzono Dru żyn ę Pojazdów Pancemych (Dru ż ina Boj ni Koli) pod dowód ztwem mj r. Todora Iwanowa Popowa: dowódcą I. Kompanii zos tał por. Iwan Iwanow Giumbabow, d o wódcą 2. Kompanii zos tał por. Todor Stefanow Iwanow. Razem Drużyna Pojazdów Pancernych lic zyła 173 ludzi. Jednostki armii buł garsk iej w końcu lat 30. otrzymaly również nowe środk i transportowe. Zakupi ono mi ędzy innymi 1OO sa mochodów typu4x2 le PKW P-4 firm y Opel , w 1938 roku zdecydowano s ię na zakupienie we Włoszec h 50 c i ągnik ów typu Pavesi Typ P-4- I OO w celu zmechanizowania jednostek c i ężk iej artylerii. W sumie w 1938 r. w ca łej armii znajdowa ł o s i ę 7 17 pojazdów mechanicznych w ty m: 338 samochodów ci ężarowych, 1OO samochodów osobowych, I 60 sa mochodów sanitarnych. 50 c i ągn i ków i 22 czołgi . W 1938 roku B u ł garzy podjęli starania o zakup s przętu w Czec h osłowacji. W ł ad ze czeskie ze względu na napięt e stosunki z Niemca mi odmówiły sprzedaży jakiegokolwi ek uzbrojenia. Na poc7.ątku 1939 roku rząd Czechos ł owacji chcąc zdo być fundusze na m oderni zację ann ii zgodzi ł s i ę na s przed aż ni ektóryc h starszyc h modeli uzbrojenia do Buł ga ri i. W ten sposób do Bu ł garii trafily samoloty. a także i pojazdy pance rn e. Komisja bu ł garska, która przy b y ła do Pragi w luty m 1939 roku była zai nteresowana 1..akupcm ka żdego typu pojazdów pancernych. Rozmowy przerwało wkroczenie wojsk niemieck ich w marcu 1939 roku i utworzenie Pro-
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl rektoratu Czech i Moraw. Poprawne slosunki polityczne i gospoda rcze, a także sentymenty historyczne sprawi ły. że rząd Bułgarii wystąp ił do Niemiec z prośbą o realizację zawa rtego kontraktu. icmcy odnieś li sict do prośby bardzo życz li w i e. Wk rótce doszlo do podpisania umowy handlowej pomiędzy rzą
Stmwc/wdy p1mcer11 e Sil.KJ:. 223 i Sd.Kfz 222 :. Brygady P1111cer11ej.
dem bułgars kim a nie mi ecką firmą AGK
Ausfiirgcsclschaft fur Kri gsgcrat GmbH Berlin na dostawę 26 czolgów typu LT vz. 35 produkcji 1.akladów Ć: KD . Bulgarzy zdecydowali się na zakup tego typu czo łgu ponieważ cena tych pojazdów by ł a ni żs1.a niż czo ł gów budowanych w
icmczech. Czołgi LT vz.35 sprzedane Bułga rom zostały przcję1c przez 11 . Panzcr Regiment . który st acjonowa ł w Padcbom . Oficerowie buł garscy zostali wproszc ni do jed nostki w celu zapoznania si<( ze sprzę t em. Wi zyta odby ł a si(( w dniu ł sierpnia 1939 roku i Bułgarzy 1~1ak ceptowali proponowany s przę1. Czo ł gi zos tał y wysiane do zakładów w Pilznie celem prlcprowadzenia general nego remontl1 . icmcy 1.apropo nowali 1O ko lejnych czo ł gów LT vz.35. w zmodyfikowanej wersji oznaczonej T-1 1. Wszystkie 36 dos1arczone czo ł gi LT vz.35 sfonnowały nową kompanię. W odróż nieniu od dwóch i s tn iejących otrzyma la nazwę 3. Kompanii Średn i ch Pojazdów Pa ncernych (3. Rota Srcdni Bronivani Koli). Dowódcą nowej jednostki dowodzi ł Aleksander Iwanow Boiłkow. Pi erwszą bojową akcją.
w której
wz i ęły
udział bułgarskie wojska pancerne był o przyłą czenie do Bułga rii terytorium nunurlskiej Dobrudży w czerwcu 1940 roku. W operacj i uczestniczyła najstarszaj'cdnos1ka. czyli I. Kompania Czołgów. \V 1ym samym czasie pozosta łe dwie kompanie Omżyn y Pojazdów Pancernyc h odbywały
lc1nie manewry w okolicach miejKozcn i Liubimec nieda leko granicy bulgarsko-tu rcckicj. 23 kwietnia 194 ł roku pomiędzy bułgar skim rządem a reprezentantami finny AGK Ausfurgeselschafi fur Kriegsgera t Gmbh podp isano umowę dostarczenia Bu ł g arii 40 czo ł gów typu Renault R-35. B y ły to czo ł gi zdobyte w czerwcu 1940 roku przez annię ni emiecką we Francji. Z zakupio nyc h czo ł gów ut worzo no czwaną kompanię, po mimo i ż pojazdy R-35 były w owym czasie j uż bardzo przestarza łe. Część z nich postanowiono t a kże prLekazać do jednostki szkolnej. 25 c1.crwca 1941 roku specjalnym rozkazem Sztabu Generalnego powołano Pułk Pancerny (Broniran Polk) z siedzibą w Sofii Qcdnostki zaj1ły koszary I. pułku kawalerii ). W s kład puł ku wchodził y: sz1ab. kompania rozpoznawcza. Grupa Pancerna. Gmpa Zmotoryzowana. Gmpa Anylerii Zmotoryzowanej. Zmotoryzowana Grupa Specjalna. jednostka techniczna. jednostka gospoda rcza i jednostka szpitalna . Grnpa Pancerna podzielona zasiała na dwie Omżyny Czołgów, każda z nich posiada ła po trzy kompanie. Jej organizacjt( powierzono dotychczasowemu dowódcy Dru żyny Pojazdów Pancernych majorowi Todorowi Iwa nowowi Popowowi. W sumie grupa dy s ponowała 14 czo ł ga mi CV 33. 8 czołgami Vickers Mk.E. 26 LT vz.35. IO T11 ,40 Renau lt R-35. Poza czo ł gami w s kład z ie Pułku znajdowały s ię 24 samochody ci
Militaria i Fakty 2/2003
no K. Genow. 15 sierpnia etat Pułku ustalono na poznać s ię z organi zacją niemieckich związ3809 oficerów i żo łni erzy. Kadra o fi cerska wraz ków pancernych. a podstawie analizy z dotychz dowódcą Pułku uda ła si
http:\\ajaks.home_pl czołgów Pz.Kpfw. IV Ausf G (ostatecznie dostarczono 97 czo ł gów), a do ce lów szkoleniowych 25 czo ł gów Pz. Kpfw. I i I O czołgów ty-
pu Pz.Kpfw. III. Dostawy
s p rzętu
przez
s tron ę
ni emiecką no s ił y na zwę
program Barbara. W lu tym I 943 roku do Buł ga rii przyby ł o pierwsze 5 egzemplarzy dz i a ł sa mobi eżn yc h typu StuG Ili Ausf G uzbrojonych w dzi a ł o 7,5 cm StuK U43 kali bru 75 mm; ot rzymały w B uł ga rii oznaczen ie S0-75 (Samochodno Oryżie -75). Do po ł owy grud ni a icmcy wyw i ąza li się w całości z 1..amówienia. Działa StuG 111 weszły w s kład dwóch nowych jednostek - I. i 2. Batalionu D zi a ł Szturmowych; I. Batalion stacjon owa ł w Sofii, a 2. Batalion w Chaskowo. Organizacyj nie Batalion skła d a ł s i ę z baterii sztabowej oraz z trzech baterii szturmowych, z których każda s kłada ła s i ę z trzech plutonów po dwa dział a szturmowe oraz po jednym dziale szturmowym dla dowódcy każdej baterii; ł ączni e w batalionie by ł o 25 dz i a ł szturmowych oraz 2 dział a zn ajdowa ł y s i ę w rezerwie. Dodatkowo każ da bateria po siada ł a jeden c i ągnik amunicyjny typu Munition ssc hł eppe r 35R. 3 wrześ ni a I943 roku przyby ły pierwsze 46 egzemplarzy czolgów Pz. Kpfw. IV AusfG, które, w bułgarskiej nomenklaturze występuj ą pod oznaczeni em Maybach T-IV. J ed n ocześnie
z rea lizacją buł garsk i ego zamówieni a Niemcy powiadomili , i ż nie mogą dos tarc zyć czołgów
Pz.Kpfw. I oraz czo ł gów ś redni ch Pz. Kpfw. Ili. W zamian za czo łgi ś redn i c typu Pz.Kpfw. Ił I zaproponowali IOczolgów typu Pz. Kp fw. 38 (t). Pz.Kpfw. 38 (t) byl to następca czo ł g u LT vz.35 i był produkowany w Czechach pod oznaczeniem LT vz.38. Bułgarzy zaakceptowa li t ę zmi a n ę i w połowic roku do Sofi i przyby ł o IO czo ł gów. Natomiast w zamian za czoł g i Pz. Kpfw. I N iemcy zaproponowali: I 9 czolgów typu Hotchkiss H-39. Czolgi te najprawdopodobni ej zostały wcielone do jednostek an typartyzancki ch. Ministerstwo Obrony rozkazem Nr 375 z dni a 29 wrześ nia 1943 roku rozwiąza ł o Pułk Pancerny, a na jego miejsce z dniem I pażdzie r nika p owsta ł a Brygada Pancern a (Bronirana
Brigada). Wszystkie wyżej wymienione pojazdy (poza d z i ała mi sam ob i eżn y mi ) wesz ł y w jej
operacje na wschodnim froncie przyspieszały ni emieck ie wysiłki n ak ł aniające bulgarski r7..ąd i cara ró żny mi sposobami do wypowiedzeni a wojny. 28 sierpni a 1943 r., zaledwie w jeden d zień po powrocie ze spotkania z Hitl erem w Niemczech, umarł car Borys łłl. Ta wie lce za-
gadkowa
ś mierć
Ucsl bardzo prawdopodobne.
iż b y ł o
to dz i a ł a n ie niem ieckiego wywiadu. gdyż car Borys 111 sil nie przeciw staw i a ł s ię akt)"vn emu w ł ączeniu Buł gari i do wojny z ZSRR) spo tęgowała antyniemiecki e nastroje . Gdy 9 wrześ ni a 1944 dokonał się przewrót komunistyczny, armia opowi edziała s i ę pI7..eciwko Niemcom. Bułgari a wypow i edzi a ł a wojn ę swoim dotychc7..asowym soj uszni kom.
Na
początku wrześ nia
I 944 roku Bryg.
Panc. ześrodkowan a byla w rejoni e Sofia-S liwnica-Bożurisztc. Skł ad
brygady od wiosny I 944 roku by ł następujący : sztab, pulk pancerny, pu ł k zmotoryzowany, pu ł k artylerii , drużyna samoc hodów rozpoznawczych, dru żyn a przeciwpancerna, dm ży na pi o ni ers ko-in żynieryjna óraz oddziały przeciwlotnicze, łączności, kolumna techniczna, transportowa oraz inne pod odd z i a ł y po· rnocnicze. Razem brygada li czy ł a 9950 Judzi.
sk ł ad.
Pododdziały
brygady
posiad a ły
samoc ho-
Do kolumny transportowej brygady przybyna podwoziu gą sienicowym typu Raupenschl epper Ost RSO/OI wyprodukowanych przez finnę Stcyer oraz 40 pó ł gąsienicowych ciężarówek typu G ł e i s k e t ten-LKW 2 tonne Mau lt ier Typ V 3000S/SSM zbudowanych w zakł adac h Ford-Werke AG w
dy o najróżni ejszy m przeznaczen iu. Dru żyna
Kolonii na podzespoł ac h samochodu c i ężarowe
tylerii zmotoryzowanej
go Ford V3000S. W lutym 1944 roku Niemcy przysła l i ostatnie 5 I czołgów Pz. Kpfw. IV (w wersji H).
tym 30 ciężkich c i ągn ików mZgKw8 tonnc Typ KMm 11 Sd.Kfz 7; kolumna transportowa dysponowala I02 samochodami c i ężarowym i (Opel Błitz, Steyr I ,5 tonne 6x4 55 PS, 440/640, 4x2 m LK W 3tonne L3000) różn ego przeznacze-
ło 40 ci ężarówek zbudowanych
Dostawy nowoczesnego dawno oczekiwa-
nego s przętu wiązały s i ę z potrzebą przeszkoleni a żołni erzy i oficerów. Dowódcy jednostek czo łgów
zostali
wy s łani
do niemi eckich
rozpoznawcza
ły
36
Nieudane
190 pojazdów w
G ł ówn ą s il ę ud erze ni ową
szkó ł ,
wi!
cją wypow i adającą Stalinowi wojnę.
mi a ł
ni a.
i szkolenia. Wkrótce w miej scowośc i Nisz w Jugos ł aw ii otworzona zostala ni emiecka szko ł a
wojskowa dla kadry dowódczej jednostek pan-
do dyspozycj i 238 poja-
nych (Sd. Kfz. 222 i 223); pułk zmotoryzowanej piechoty dysponował 369 sa mochodami m.in. 206 trójosiowym "Steyr" 440/640; pu łk ar-
gdzie specjalnie dl a nich zorgani zowano kursy
cernych oraz mechaników. Niemcy zdecydowali s ię na m ode rnizację s przętu anni i bu ł ga rs ki ej , mając na m yś l i przysz ł e uczestni ctwo Bułgarii w zadaniach wojennych przeciwko Związkow i Sowieckiemu . Car bowiem ca ły czas w strzymywa ł s i ę z deklara-
miała
zdów, wś ród których zn ajdował o się 133 motocykli z koszem oraz 26 samochodów pancer-
Pułk Czo ł gów.
I 34
czo ł gi
brygady stano-
zgrupowane by-
w trzec h dm ży n ac h . 64 samochody i c i ągni ki wc h odzi ł y w s kład od dzia ł ów technicznyc h. Do 14 wrze ś ni a 1944 roku I. D mżyna mi ał a w skład z i e 3 7 czo ł gów i 11 sa mochodów. 2. Drużyna- 37
czolgów, 3.
W plutoni e rezerwowym
Do przeprowadzenia późni ejszyc h operacj i na froncie zosta ł a sfonnowana bu ł garska I A, w której s kład wesz ł a równi eż jedna dmżyna pancern a. Jej fonn owani e uk o ń czo n o 8 stycz-
nia I 945 roku. W jej skład wchodzily: 22 czoł gi PzKpfw IV, 3 sa mochody pa nce rne, 34 motocyk le. I I samochodów, 25 samochodów c i ę ża rowych , 2 ru chome warsztaty polowe oraz 3 cysterny. Dowódcąjcdn ostki zos tał podpu ł kow nik Iwan G ium babow. Pozos ta ł e czo ł g i brygady pancernej z powodu braku części zamiennych nic mog ły zostać użyte bojowo. W marcu 1945
roku skreś l o n o ze stanu: 32 czo ł gi Pz.Kpfw. IV, I 3 Pz. Kpfw. 35 (t), 3 Pz.Kpfw. 38 (t). W kwietniu to samo spotkało przestarzałe 21 czołgów Renau lt R-35 , 3 Vickers Mk.Ei 9 tankietek CV 33. Siedem czo ł gów Pz. Kpfw. 38 (l) zakwa lifikowano, w charakterze pojazdów zaopatrzeni o-
wo-sa nitamych. a 5 typu CV 35 i I9 Renau lt, przeznaczono do celów szkoleni owych. W przeddz i e ń operacji w kienmku doliny
Drawy - I marca 1945 roku - bu ł garska
druży
na pance rn a mi a ł a do dyspozycj i 25 sprawnych czo ł gów
Pz. Kp fw. IV. W s kład z i e
bułgarskiej
1A znal azły s i ę t eż bateri e sa mo bież n yc h dział szturmowych StuG Ili. Podczas wspó lnych operacj i z wojskami sowieckiego 3 Frontu Ukraiń skiego nad Draw ą oraz póżniej nad Murą zni szczony sprzę t pancerny zastępowa no w miarę mo ż li wości czo ł ga mi oraz dzia ł ami samob i eż
nymi zdobytymi na wrogu. W ten sposób do buł garskiej anni i trafiły ni szczycie le czo ł gów Jagd-
panzcr IV L-70 oraz Hctzery. Rosjanie przekaza li także ok. I 5 czo ł gów PZ.Kpfw V Panthcr, które weszły na wyposażeni e I. Brygad Pancernej. Po za k o ń cze niu działań wojennych bułgar ska anni a otrzy m a ł a pierwsze sowieckie T-34 .
Na poc ząt ku I946 roku w I. Brygadzie Pancernej znaj dowały się jeszcze CV 33, Pz. Kpfw. 35 (t), Pz.Kpfw. 38 (t) oraz Renault R-35 - w sumie 49 czolgów oraz 57 Pz. Kpfw. IV Ausf G, H, J, I 5 Jagdpanzer IV i 5 StuG 40. Pojazdy te by ły systematycznie wypierane przez s przęt sowiecki. W 1950 roku obok 65 T-34 brygada pancerna dysponowa ł a jeszcze 11 Pz. Kpfw. IV.
Dru żyna- 35 czo ł gów. pułku z najdowa ł o się
Dariusz Jędrzejewski
I 2 czołgów. Dowództwo brygady pancernej dysponowalo 9 czo ł ga mi , a sztab pułku 13 . Jednostki buł garski e zos tały skierowane do walki z Niemcami w Ju gos ł awii.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
StuG 40 w Drzonowie Wiosn ą 1944 r. niemiecka 17 Am1ia mają ca za wsze lk ą ce n ę bronić Krymu przed naporem radzicckiego4 Frontu Ukraińsk iego wycofywa ł a s i ę w kienmku Sewastopola. Niemcy nie mi el i ju ż wys t a rczającej liczby żo łni erzy i sprzętu bojowego, aby móc s t aw i ć skuteczny opór Anni i Radzieckiej. Na prze ł omie kw ietnia i maja wiadomo ju ż b y ł o, że ni c nie jest w stanie ura t ować niemiec ki ch i rumuri skich jednostek na Krymie . Zapadla decyzja, aby ewakuować drogą mor.;ką z P rzy l ądka Cher.;oncs do Rumunii jak n ajwięcej żo łnierzy i ciężkiego s przę tu. Na jeden z tran sportowców za ład owa n e zos tał y uszkodzone w bojach d z iała sa m obie ż ne StuGi 40, miały b yć wyremontowane na
bezpi ecznych tyłac h . Transportowiec wyszed ł w
morze, ale nigdy nic dotarł do portu przeznaczenia, którym miała b yć rumuńsk a Kon stanca. Radziec ki e lotni ctwo lub o kręty podwodne pos iał y okręt wraz z lad unkiem na dno. Po prawic sześćd z i esięci u latach specjalistyczna finna eksp loracyjna wydobyla z pokladu zatopi onego transportowca niemieckie działo sa mobie ż n e. Docelowo pojazd po za łatwi e niu wsze lkich fo nn a ln ośc i prawnych i celnyc h znajdzie swoje miej sce w jednej z kolekcji c i ęż kiego sprzętu bojowego w Europi e Zachodniej . Lubuskie Muzeum Woj skowe u życzaj ąc swojego terenu stanowi jak gdyby " s trze żony parking" dla w/w dzia la w jego ostatecznej drodze do celu, którą to drogę dzialo zaczę lo w io s ną 1944 r. na n abrzeżu portu na Przy lądku Chersoncs. Wydobyty z g l ęb in Morza C1.amego pojazd to d z iał o sa mobi eżne Stunngeschlitz 40 Ausf. G. Zachował s i ę on w stosunkowo dobrym stani e. Pozbawiony jest on j ednak wielu elementów wyposaże nia m.in. błotnikó w, ś wiatła szlakowego typu Notek , pancernych bocznyc h osłon przeciwko pociskom kumulacyjnym. Brak jest również stropu przedziału bojowego. W wyniku ekspl ozji w jego w n ętrzu wyrwana został a pł yta wraz z w ieżycz ką obserwacyjn ą dowódcy, wła ze m ład ow ni czego i pancerną os ł o ną karabinu maszynowego. Uszkodzenia pancerza w postac i p ękni ęć widoczne są szczególnie na s pawach pł y ty czo ł owej i bo cznych przed z i a łu bojowego. Pękn i ęcia pancerza i
Prawe kolo napętlo we. Za nim podwójne kolo oraz rolka podtrzymująca gómy odcinek gąs ienicy. Między kolami amortyzatOI: nośn e
Lewe kolo napinające. dwa kola nośn e. wahacz oraz rolka p o dtrzy mują ca gó r11y odci11ek gąsie11icyjed11ogrzebie11i0lvej. j etb10Slvo1"Z11io,vej o szer. 400 mm wykonanej ze stali manganowej w zakladach Deulsche Eisenwerke Aktiengese/lschaft w Miihlheim w Zaglębiu Ruluy.
Militaria i Fakty 2/2003
Sturmgeschiitz od czola. Widoczna arma/a StuK 40 U48 kal. 75 mm.
http:\\ajaks.home.pl no zdekompletowany, blok silnika Maybach HL 120 TRM . Gąs ieni ce jcdnogrzcbicniowc o szer. 400 mm (lewa o 92 ogniwach, prawa o 9 1 ogniwach) opasują kola n apędowe, napinające , dwanaście podwójnych kół n ośnyc h i sześć podwójnych rolek podtrzymującyc h górny odcinek gą sienicy. Kola n oś n e i rolki posiadają band aże gumowe, na których wyt ł oczo n e są nazwy i znaki graficzne producentów: Continental. Dunlop, Metzeler, Semperit. Pojazd po wydobyci u z morza w krótkim czasie pokry ł się rdzą, dl atego t eż dorażnie zos tał pomalowany przez s tronę ukraiń ską. Uży te odcienie farb nie odpowia daj ąjed n ak orygin a ł o m . O ile charakter i rozkład plam zielonych na żółtym kolorze bazowym m ógł być taki w rzeczyw i stośc i , to sam kolor bazowy (Wehrmacht Olive)jcst zbyt ciemny. Niewłaściwym kolorem pomalowane jest wncttrze StuG-a. Niemcy rozja śn i a l i p rze d z iał y bojowe swoi ch pojazdów bi a łą lub kremową fa rbą. " Parkujący" w Drzonowie Stunngcschlitz znalaz łszy s i ę w zachodniej kolekcji broni pancernej poddany zostanie zapewne pi eczo łowi tej konserwacji. Zrekonstruowane zosta n ą lub uzupełnione oryginalnymi elementami wszystkie brakuj ące częśc i pojazdu. B yć m oże doprowadzi s i ę go do stanu jezdnego. Wymagać to bę dzie oczyw i śc ie ogromnych nakJadów finansowych i ciężkiej pracy w dłu gi m przedziale czasu. Śledzić będziemy dalsze dzieje tego StuGa, przyg l ądając s ię temu, co w n ajbliższej przyszł ośc i los dop isze do wojennej historii pancernego wehikułu.
Przedział bojowy w ca łej okazałości. Nad zamkiem armaty widoczna pancerna osłona cylindrów oporopowrotników. Na lewo siedzisko celowniczego. a przed nim nis:a. w której zasiada/ mechanikkierowca. Na prawo od armaty nis:a na :osobnik z amun icją ifragmenty stalowych płyt podłogowych. Na dnie przedzialu widoczne są lączon e parami drążki skrętn e.
Tadeusz Blacl111ra
Fot.
Jarosław
S obociliski
Sturmgeschiilz od ty lu. Na pionowej ścia nie nadbudówki ofrqgla. pancema os łona elek1rycz11ego wentylatora przedzia łu bojowego. Na prawo od osłony podstawa auteny. Na płycie przedziału s ilniko wego za mocowane dwa podwójne kola noSne. Osłona jarzma 75 mm armaty typu Saukopjblende. Z pmwej strony osłony nakręcony dodatkowy pancerz typu aplique o gr. 30 mm. Pod osłon ą widoczne rozszczelnienie i ugięcie pancerza spowodowane wybuchem w przedziale bojou:,ym.
Zbliżenie podwójnego. stalowego kola jezdnego z ohvorami ulgowymi i bandaża mi g umowymi firmy Co111i11e111al. Między kolami widoczne są drążki skręlll e oraz ograniczniki skoku kola.
38
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Ciągnik Na poc7,ątku lat 30-tych Wojsko Polsk ie nie dyspo n owa ł o c i ągnikiem gąs i eni cowym s łużą
cym do holowani a haubic i innego
c i ężki ego
sprzętu
arty leryjsk iego. Zn aj d ujące s i ę na wypoj edyncze egzempl arze (np . Holt 75) byly j u ż przestarzale i wys l użo n e. W latach 1924-26 sprowadzono do Po lsk i d z i ęki tzw. fra ncuskiej pożyczce 134 podwozia pó l gącic ni posaże n i u
cowego samochodu
C itroCn-Kćgresse
IOCV,
które pos luży ly do zbudowania samochodu pancernego wz.28 (90 sztuk przeznaczono na ten cel) oraz do zbudowani a samochodów specja lnyc h (np . sa m ob ieżnyc h refl ektorów pl ot). W 193 1 roku n astąpi l a reali zacja kolej nej transzy pożycz ki zb rojeni owej co zaowocowa ł o zakupem 99 sa moc hodów p ó l gąs i e ni cowyc h Citroen-Kógresse C6 (modele Pl 4, Pl 7 i Pl 9). 54 samochody przeznaczono na potrzeby arty lerii a 20 do transportu refl ektorów plot i 5 do stacj i nas ł uch owyc h . Samochody te weszły na wyposażen i e I. Pulku Arty lerii Motorowej i s lu ży l y
do holowania armat kalibru 75 mrn oraz 120 mm, ni c nadawaly s i ę one jednak do za da ń wykonywa nych przez ciągn iki c i ężkie. Rozbudowa jednostek pancernych oraz saperskich pokazala dobitni e iż występuje ko ni eczność posiadania takiego c i ągni ka. Ponadto zatw ierdzone w 1927 roku plany rozbudowy artyleri i c i ężkiej przew idywa ły posiadani e przez Wojsko Po lsk ie cięż kiego m oźd z i erza s ł użącego do ni szczeni a fo rtyfi kacj i (glówni e clrodzilo o forty fik acje niemi eckie w Pru sach Wschodni ch), a do holowania takiego c i ężk i ego m ożdz i erza potrzebny byl ciągni k gąs i enicowy.
Gdy w 193 1 roku zakupi ono o Wi elki ej Brytanii czo łg lekki Vickers 6 Ton (zakupi ono prawa licencyj ne) postanowiono wykorzys tać j ego pod zes po ł y do opracowani a w ł as n ej konstru kcji opartej na tym czolgu. Idea ta byla s łu szn a tym bardziej, iż w zakł ad ac h VickersAnn strong na począt ku 193 1 roku zaprezentowa no dwa i n te res ujące prototypy ciągni ków opartych na czolgu Vickers 6 Ton. Byly to c i ą gni ki oznaczone jako B 12 E I i B 12 E2, pojazdy te przeznaczone byly zarówno d la odbiorcy także
Na zdjęciu górnym: Ciągnik gąsienicowy C6P po przebudowie (kola n apędowe z przodu. silnik z ty lu) widoczny numer "8393 ", ciągn ik ten otrzyma/ n azwę "Felek". n astęp nie otrzyma/ oznaczenie ClP/I. Pojad w typowym kamuflażu stosowanym od k01ica 1932 roku (zgodnie z normam· okreś lo nym i w "Warunkach już
technicznych W/BI nr 4025 'J. Plamy poszczególnych kolorów oddzielone były cienkimi czruymi obwódkami. Malowanie to było 11ieoficjal11ie nazywane ''jap01iskim ". Nll zdjęcu j:rodkowym i dolnym: Ciągnik C7P/JJ (w MiF 112003 opublikowano inne zdjęcia tego ciągnika) wraz z ciągnikiem C7Pl l (na zdję ciu dolnym Uli dmgim planie) w trllkcie prób terenowych najprawdopodobniej w połowie 1936 roku. We wcześn iejszym okresie Cl Pn I pomalowany by/jednolicie kolorem ciemnozielonym. Brak jakichkolwiek oznakowmi na ciqgni/..i1 (nume1~. Oba pojazdy różnią się kształtem dachu oraz chwytu powietrza. Na zdjęciu środkowym doskonale widoczny jest uchwyt holowniczy.
Militaria i Fakty 2/2003
artyleryjski C7P
http:\\ajaks.home.pl Na zdjęcu po lewej: ciągnik ClPIJI w trakcie poko11y wa11it1brodu rzeki. Ciągnik holuje przy czepę wypełnioną beczkami. jest to imitacja przyczepy sprzętowej efo możd:ierza wz. 1932.
woj skowego jak i cywilnego. W późniejszym czasie po s łu ży ły one do opracowania ci ągnik a Dragon Ili. który zaprezentowano annii brytyjskiej w I 934 roku. Model z dieslowskim silnikiem (Dragon IV) w il ości 18 sztuk zakupi ony zos ta ł przez anni~ indyjs k ą, a także brytyjską. Polscy wojskowi , płk . Partyk O'Bricn de Lacy i ppłk. Wład ys ł aw Liro zapoznali s i ~ z tymi pojazdami i wystawili im poc hl ebną opin i ę. ie w i((c dziwnego iż postanowiono rozpocząć prace nad podobnym pojazdem. \V Biurze St udiów PZln ż. rozpoczęto prace nad konstrukcją czo łgu 7TP (nazwa późniejsza) a w wydzia le cią gników nad ciągnikiem. Praca mi kierował inż. Witold Jakusz. Głównym zadani em była oczywiście jak najwi ę k za u ni fi kacja obu pojazdów. tak aby koszty ich produk cj i seryj nej byly jak najni ższe.
Dużą trudnością
w pracach nad pojazdami zastosowanie odpowied ni ej jednostki napędowej. Oryginalny silni k brytyjski był niezbyt udany w zwi ąz ku z czym postanowiono zaprojek t ować wła s n ą jednostk ę napędową. Od 193 I roku w zakładach PZln ż. rozpoczęto produk cję licen cyjną samoc hodów ciężarowych 4- i 6-tonowych firm y Saurer. Produkowano także silniki 6-cio cylindrowe typu BLD. Silniki te miał y moc 85 KM przy 1800 obrotach na minut ę byly jednak za ciężkie aby je bezpośrednio wykorzys tać w pojazdach wojskowych. Postanowiono je zatem zm od)'fikować. \V Biurze Studiów PZln ż. opracowano dwa silniki P Z ln ż. 205 i PZłn ż. 235 (CBLDb). Silnik PZln ż. 235 os i ągał moc I I O- I I 5 KM przy I 800 obrotach na minutę_ i przy znacznie zmniejszonej masie. Spadek masy uzyskano buduj ąc blok cylindrów ze specjalnego stopu nazwanego A lpaks (by ł to lekk i stop glin owo-krzemowy w proporcjach 88% do I2%). Z projektowanego czołgu VickersAnnstrong-Ursus-33 (U mo g ło także oznaczać "unowocześniony" - za J. Magnuski "Czołg 7TP", taka była pierwotna nazwa czołgu 7TP) postanowiono zaadaptować wannę kadłuba. zmodyfikowane rolki jezdne oraz ukła d przeniesienia napędu i oczyw i ście nowy silnik. W 1933 by ł o
Na zdjęcu górnym: / . Pulk Arty lerii Najcięższej na manewrach. Na pien vszym planie widoczne za/ogi z motocyklami typu CWS M 111. na dn1gi111 planie widoczny f urgon Fiat 5081518 ora:: ciągni ki gąsienicowe ClP. Jeclen m oźdz ierz wz. 1932 przewożon o na trzech specjalnych przyczepach i uży wano do tego trzech ciągników ClP. Na zdjęciu dolnym : I. Pułk Artylerii Najcięższej w marszu. Na pierwszym planie widoczna obsłu ga m oźclz ierza wz. 1932 na samochoclzie ciężarowym Fial 621 l . 11t1 drngim planie widoczna pr=yczepa na lufę moźdz ierza holo wana przez ciągnik ClP.
Wyd zia ł Doświadc za ln y PZ l nż . Przygotowa ł
dwa prototypy c i ągnik ów oznaczone jako C6P i C6T. Prototypy ró ż niły s i ę układem jezdnym. ciągnik C6P pos iadał koła napędowe za instalowane z przodu pojazdu natomiast C6T z tylu. Silnik ciągnika 7..ainstalowa ny by ł z przod u co dalo charakterystyczny "samochodowy" wyg l ąd , który pot~owany by ł p cz dużą sa mochodową ch ł odnicę z n ajdującą s i ę z przodu silnika. Kabina zbudowana by ła z rurek stalowych z brezentowymi opończami i dachem. a począt ku 1934 roku przeprowadzono próby terenowe z oboma prototy pami. W ich wyniku definitywnie zrezygnowano z rozwiązania zastosowanego w C6T (ko ł a napędowe z ty łu) . Testowanie takiego napędu jest za s tanawiające zwła szcza. że w 193 1 roku podobne ro związanie testowano w lekkim czołgu rozpoznawczym TK-I i wynik prób b y ł jednoznacznie negatywny. Ciąg niki ot rzyma ły oznaczenia C7 P/J i C7Pfł l. Zakres kolejnych modernizacji dotyczy ł glównie zmiany położenia silnika. Przen iesiony on został na tył pojazdu dzięki czemu uzyskano lepszy rozkład naci sku na grunt. Spo-
40
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Sekwencja
zdjęć przedstawiająca ciągnik
gąsienicowy
Cl Pl / oraz prowadnicę szynową.
Warto
zwrócić uwagę
na numer "8393" na-
malowany na zasobnili..11 zamocowanym po lewej
stronie silnika oraz na pros tokątn e okienko w bocznej ścianie nadbudówki. W Cl Pl /I seryjnych ciągnikach (11ajprawdopodob11iej
d111giej serii produkcyjnej) okienko było owalne. Cały pojazd w kamufla=u 'j"ap01iskim ". Prowadnica szynowa miała masę 6940 kg. została zaprojektowana w Biurze Badmi Technicznych Saperów. Napęd prowadnicy stanowi/ silnik ciągnika. takie zes/awy miały wejj:ć na wyposażenie kompanii Saperów Kolejowych. l.djęcia wyko11a110 w 2. Batalionie Mostów Kolejowych w Legionowie. wodowało to także 'uzyskanie dużo większej kabiny dla zalogi. 12 czerwca 1934 roku ciąi,'Tlik C7P zostal zaakceptowa ny do produkcji seryjnej i u żytkowania w Wojsku Polskim . Ciągnik C7P mia! b yć wykorzystywany przez arty leri ę, saperów oraz jednostki pancer-
ne. Produkcja seryjna
napotkała
na
duże
trud-
ności ,
które związan e były z mocami produkcyj nymi fabryki PZ ln ż. w Ur.msie. Produkcja odbywała s ię
naprzemiennie wraz z produkcją
czolgów 7TP. Wedlug J. Magnuskiego calkowita produkcja ciągników C7P w Jatach od 1933 (prototypy) do 1939 roku wyniosla 151 sztuk. Najwięcej C7P zbudowano w latach 1934-36 bo aż 73 ciągniki . Najwiąkszym odbiorcą ciągników C7P miała być artyleria. Opracowany w Departamencie Artylerii MSWojsk. plan zapotr7.cbowania na pojazdy mechaniczne (w 1937 roku) przewidy-
Militaria i Fakty 212003
41
http:\\ajaks.home.pl
W I927 roku Sztab Główny podjął decyzję o wyposażeniu jednostek artylerii Wojska Polskiego w nowy typ ciężkiego moździerza. Wybór padl na moździerz opracowywany w zakladach Śkoda z Pilzna. Zakłady te posiadały dużą tradycję w konstruowaniu i produkcji cięż
jsk. opracowała rapon, który pozytywnie określał czeską konstrukcję . Strona polska jako warunek podpisania umowy o zakupie moździerza zażądala przystosowania jednostki do francuskiego zamka śrubowego produkowanego w zakła dach Schneider. W czerwcu I930 roku po wspól-
kich możdzicrzy, żeby wspomnieć ciężkie moź
nej konferencji strona czeska zaaprobowała wa-
dzierze 210 mm wz. I 918. 305 mm wz. 1911 / 16 czy305 mmm wz. 1917. które były bardzo udanymi konstmkcjami używanymi przez armię Austro-Węgier w okresie I wojny światowej . a początk"U I929 rok"U podjęto wstępne kontakty z Czechami i w październiku polska delegacja polska pod kierownictwem pik. dypl. Emila Przedrzymirskiego-Krukowicza odwiedziła poligon w Malacky gdzie zaprezentowano strze-
runki strony polskiej jednak już wkrótce powiadomila MSWojsk. że prace adaptacyjne do zamka ś rubowego spowodują zwlokę w terminie dostawy aż 10 miesięcy. MS Wojsk. uznało że Czesi szukają wybiegu aby zmusić stronę pol ską do przyjęcia fabrycznego rozwiązania. Trudności z czeskim producentem sprawiły że rozmowy zawieszono. Dopiero w I 93 I roku MSWojsk . zdecydowano o wznowieniu nego-
lanie z moździeu..a. Komisja na zlecenie MSWo-
cjacji, strona polska przedstawiła warunki zaku-
pu 40 moździerzy. Stronie czeskiej przestawio-
no t akże dalsze warunki techniczne. które musiał spełniać moździerz (wylrzymalość
lufy na I000-1500 wyslrzałów. wytrzymałość loża i kołyski 6000 wystrzalów). W drugiej połowie 1932 roku wszystkie le warunki przesiano do Skody. Ogólny kryzys i brak szerokich zamówień zbrojeniowych zmusi! Czechów do zmiany stanowiska (przede wszystkim co do 1.amka) i przysląpiono do prac konstrukcyjnych. Po ich zakończeniu strona polska zaakceptowala projekt i 7 marca I933 roku podpisano umowę zakupu 27 moździerzy i 2700 granatów w cenie 700.000 z ł 7..3 sztukę. W sierpniu I 933 roku do Pil zna wyjechala Polska Komi sja Odbiorca pod kierownictwem określono
mjr. Dembińskiego, której zadaniem było opracowanie wanmków odbiorczych. W trakcie pro-
dukcji moździerza wz. 1928 nastąp iło szereg nieprzewidzianych problemów technologicznych. DOpiero w gmdniu strona czeska zdoła ła zbudować i przekazać stronic polskiej jeden komplelny mo7.dzierz, co ciekawe byl 10 moź dzierz z zamkiem klinowym identyczny z produkowanymi dla annii jugosłowial1skiej. Po wysianiu do Polski moździerz poddany zo tal próbom poligonowym w I. Pulku Artylerii Najcięższej. Próby te wykazaly bardzo dużo usterek np. kola nic wytrzymywały jazdy lerenowcj. w jej trakcie niebezpiecznie ob lu zowywa ły s i ę lufa i pozostałe części moździerza. jazda na przyczepie z lufą by la bardzo wyczerpująca dla żołnierzy. Po zako ńcze niu prób m oźdz ier z zwrócono stronie czeskiej wraz ze wszystkimi uwagami. W czerwcu 1934 rok"U zaklady opuści ! pierwszy komplet wozów dla polskiego moździerza , próby przeprowadzono już w Pilznie. W lipcu tego roku przeprowadzono próbne strzelania lufy mo ździerza. klórc wykazały pewne problemy, które stopniowo usuwano w fabryce. Nicstely nic były Io jedyne problemy z jakimi borykano się przy budowie moździe rza. Stwierdzono zie uszczelnienie w zamku,
42
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl co zostało usunięte w marcu 1935 roku. Strzelania ujawniły bardzo szybkie zamiedzanie lufy (po 5 strzałach) problem ten rozwiązał mjr. Car, główny rzeczoznawca do spraw amunicji artyleryjskiej Centrali Odbiorczej Materiałów Uzbrojenia. Już po odebraniu pierwszej partii 12 możdzierzy stwierdzono odkręcanie s ię trz nów zamkowych w komorze zamkowej co spo wodowało wstrzymanie odbioru kolejnej par tii moździerzy. Ten mankament spowodowany był zmianą smaru stosowanego w Pilźni c a zalecanego przez Francuzów, postanowiono sto· sować "stary" smar co oczywiście natychmias dalo po żądany efekt. W grudniu 1935 roku do Polski przybyła ostatnia partia moździerzy. W: Wojsku Polski m możdzierz kalibru 220 mm otrzymało oznaczenie " moźdz ierz kal. 220 mm wz. 32". Moździerze wz. 32 weszły do uzbrojenia I. Pułku Artylerii Najcięższej. Pułk wystawiał 3 dywizjony składające się z 3 baterii. w której · znajdowały się po 2 m oźdz ierze . Jeden moź dzierz przewożony by ł na trzech przyczepach. całkowity mont aż na stanowisku trwał zgodnie z instruk cją 5,5 godziny, demontaż irwał 2,5 godziny. Dane taktvczno-tecbnkzpe mo ździerza wz. 32 Masa w pozycji bojowej - 14 740 kg. dłu gość w pozycji bojowej - 7 130 mm, szeroko ś ć w pozycji bojowej - 321 O mm, wysokość linii ognia - 1770 mm, masa lu fy z zamkiem - 4350 kg, długość lu fy - 4150 mm, długość gwintowanej części lufy - 3261 mm, i l ość bmzd w lufie - 72. masa loża z kołyską - 441 O kg. masa podstawy - 5560 kg 0 masa za ł adowanego wozu-lufy - 8090 kg, masa 1.aładowanego wozułoża - 811 O kg, masa załadowanego wozu-podtawy - 8950 kg. masa pocisku pólpancemego - 128 kg, maksymalna prędkość początkowego pocisku - 500m/s. minimalna prędkość począt kowego pocisku - 275 mis, kąty podniesieó:-4° +75' ., don oś n ość maksymalna - 13 500 111 •• szy bkostrze ln ość - 20 s t rza ł ów na minutę. obs łu ga - 17 żo łnierzy. Na zdjęciu po prawej: I. Pułk Arty lerii Najcięż szej defiluje przetl JW Karolem li królem Runum ii. War/ o :a 11waiyć numer ewidencyjny "11100„ 11ama /o uw 1y na zasobniku. Poja=
Na zdjęciu Srodkowym: defilada I. Pu/ku Artylerii Najcięższej w Warszawie ( 193 7i: ?). Jednobanrne malowanie sugemje. ii zdjęcie pochotlzi z 1937 roku. Doskonale widoczna p rzycze· pa z łożem moitlzierza wz. 32.
Na zdjęciu dolny m: I. Pułk Arty lerii Najcięż szej 110 ćwicze11iach w 1938 roku. Wvraźnie widoczne o walne okienko w Scianie kabiny.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Sekwencja
zdjęć
wykonanych w trakcie
ćwi
cze1i I. Pu łku Artylerii Najcirtższej. Na zdjęciu środkowym
na stronie 59 cziqgnik C7P holuje moitlzierza wz. 1932. IVs:)wtkie cią gniki C7P w malowa11i11 :gotluym z instrukcją "Wanmki 1ec/111icz11e 4170" wydaną przez BBT Br.Panc. 1w pojaztlach nie malowano już iadnych munerów ewidencyjnych.
podstawę do
(•n:ys1~ ;" :djccio : f' :hionlw A11mro)
wał i ż
zapotrzebowanie na ciągniki C7P będzie 243 sztuki. Jeśli dodać do tego zapotrzebowanie wojsk pancernych oraz saperów kolejowych można ś mia ł o stwierdzić , że polski przemys ł nic mógł sprostać: oczekiwaniom wojska. Sfonnowany w 1923 roku I. Pulk Artylerii ajcięższcj stacjo nuj ący w Górze Kalwarii wynosić
posiada! jako swoje
wyposażenie m oźdz ierze
wz.32. Jednostka otrzymala ciągniki C7P jako podstawowe etatowe wyposażenie . Jede n rozł ożon y moździerz transponowany był przez trzy ciągniki C7P. Dodatkowo w każdym z dwóch dywizjonów znajdowały si<( dwa ciągniki holujące przyczepy amunicyjne (poc1.ątkowo byly to specjaln ie przebudowane samochody c i ężarowe Fiat 62 1). W każdym z każdym z dwóch dywizjonów znajdowa ł y się trzy baterie, a w baterii dwa możdzierzc. Etatowo w I. Pułku An y lcrii Najcięższej znajdowalo się 66 ciągników C7P. W momencie wybuchu wojny I . pan wystawi I trzy dywi zjony, byly to : 11. dan pod dowództwem mjr Kazimi erza Firli. 12. dan pod dowództwem mjr Alek sandra Toczyskiego oraz 13. dan pod dowództwem mjr Husscina Kumuza. W 11 dan znajdowa ł o s i ę 33 ciągnik i C7 P takjak w 12. dan natomiast 13. dan posiada! 32 ciągniki C7P. W trakcie dzialań wojennych 11 . dan zniszczy ł posiadany sprzęt pod miejscowością Tamawka koło Tomaszowa Lubelskiego (moździerze i ciągniki). 12. dan zn is 1~zy ł swój sprzęt pod miejscowośc ią Werbkowice w okolicach Hmbi eszowa gdy zna l azł s i<( w okrąże niu. Caly c ię żk i sprzęt 13. dan (możdz i crzc i c i ą gn iki C7P) dostal s i ę w ręce sowieckie gdy zosta ł okrążon y przez oddzi ały sowieckie po miejscowośc i ą Dlohobyczowa. W jednostkach pancernych etat przewidywał i ż batalion czolgów lekkic h 7TP będzie dysponowal trzema ciągni-
44
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
kami C7P (po jednym w kompani i) a batali on czołgów
R-35 dysponować będzie czterema c ią
gnikami C7P. W lipcu 1939 roku w jednostkach pancernych znajdował y się następujące ilości ciągników C7P: siedem w Centrum Wyszkoleni a Broni Pancernych w Modlinie, pięć w 2. Batalionie Pancernym w Żurawicy. cztery w 3. Batalionie Pancernym w Warszawie i dwa w 4. Batali onie Pancernym w Brześci u . Po wybuchu wojny w 21. Batalionie Czolgów Lekkich wyposażonych w czolgi R-35 znajdowaly s ię cztery ciągniki C7 P, granicę polsko-nnnuńską wg spisu sprzęt u przekroczy! ty lko jeden ciągnik C7P. Także jeden c i ągnik C7P zostal ewakuo-
wany na Węgry wraz z Ośrodkie m Zapasowym Saperów Mostów Kolejowych nr 1 z Krakowa. W
ręce
niemieckie
dostała się b l iżej
nic okre-
ś l ona
liczba C7P natomiast z pewnośc i ą może my powiedzieć , że Sowieci zdobyli wszystk ie ciągnik i , które znaj dowa ły na wyposażeniu 13 dan.
Dane taktvczno-technicznc ciagnika C7P Dlugo ść : 4600 mm , sze rokość: 2400 mm, wysokość: 2400 mm, prze ś wit: 380 mm. Przeszkody: wzniesienia do 36°., rowy szerokości 180 cm. brody g l ę boko śc i - IOO cm, promień s krę tu: 250 cm, sila uciągu: 5000 kg. zużycie pa liwa 96- 120 1/1OOkm, zapas paliwa: 160 I, zas i ~g: 150 km. prędkość maksymalna: 26 km/ h.
Zbig11iew Lalak
Bibliografia: J.Magnuski: Ciągnik arty leryjski C7P, Mi li ta ria 199 1 vol. I J. Magnuski , Ciąg nik gąs i e ni cowy C7P, Militaria 1996, vol. I J . Tarczyński, K.Barbar.;ki ,A.Jonca, Pojazdy w Wojsku Polskin 19 18- 1939, Pmszków 1995 A .J ońca. R. Szubański, J.Tarczynski, Pojazdy Woj ska Po l s ki ego-Wrzes i eń 1939, WKL 1990
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Krótka historia DH 84 Dragon W styczniu 1932 roku zos tał oblatany samolot De Havi lland DH.83 nazwany pó źniej Fox Moth. Był to jednosilnikowy dwupłat owiec o drewnianej kon strukcji, kryty płótnem . Samolot był przeznaczony do przewozu czterech pas ażerów i poczty. Kabina pasażers k a zos tała usytuowana za silnikiem pomiędzy piatami, tak że kabina pilota znajdował a s i ę nad pa sa żers ką. Samolot napędzany był silnikiem Gipsy Ili (a późn iej Gipsy Major). Samolot rozwijał maksymalną prędkość ok. I 06 mi l na godzi n ę. Zas ięg wynos ił ok. 425 mil. Fox Moth budowany by ł jak samolot z klasycznym podwoziem kołowym z możliwością zastąpien ia go podwoziem nartowym oraz z podwoziem pływakowym. Zakłady De Havilland zb ud owały 98 egzemplarzy
Fox Montha co s tanowiło olbrzymi sukces komercyjny na rynku lotnictwa p asażerskiego. DH 83 latały w barwach brytyjskich, austra lijskich i kanadyjskich. Na l eży wzn aczyć, że w ł aśnie w daleki ej Kanadzie Fox Month znajdowa ł się w użytkowaniu aż do końca lat 50-tych (!). Sukces Fox Montha s kłoni ł gł ówn ego konstruktora A.E. 1-ł aggsa do opracowania nowego samolotu pasażerskiego. Pom ys ł odawcą był Edward Hillman właścic iel linii pasażerskiej Hillman's Airways, który pragnął uruchomi ć stale połącze nie lotnicze z Paryżem . Nowo skonstruowany samolot b ył dwuplatem ze skrzydlem dwukomorowym o drewnianej konstrukcj i i krytej pł ó tnem . Na dolnym piacie zamontowano dwa silniki Gipsy Major o mocy 130 KM . Podwozie było stale. jcdnogoIeniowe z rozpórkam i tylnymi i bocznymi oraz
s ta ł y m kó łki em ogonowym. Kadłub b y ł konstrukcji drewnianej, kryty s k l ejką. Usterzeni e ogonowe miał o k o n s trukcję drewn i a ną krytą pł ótnem . Z przodu znajdowa ł a s i ę bogato oszklona kabina pilota. W bocznych ścianach kabiny pa sażerskiej znajdow3ł y s i ę okna dla pasażerów. Samolot cec h owa ł s ię p ros t ą i nieskomplikowaną kon strukcją. Prototyp DH 84 Dragon oznaczony E-9 zosta ł oblatany w dniu 24 listopada 1932 roku. Pierwszy lot wykonał H.S. Broad na lotnisku Stag Lanc. Samolot prze szedł standardowe próby w loc ie przeprowadzone przez przedstawicieli AAEE. Za lecono niewielkie zmiany w konstrukcji , które dotyczy ły stabilizacj i pod łużnej . W późniejszym czasie już w trakcie produkcji seryj nej Dragony o trzymały bardzo charakterys tyczn ą " pletwę" na górze kad łu ba , która ł ączy ł a s ię z sterem . Du żą uwagę przyw i ązywan o do moż liwości lotu maszyny z
wy ł ączony m silnikiem. próby wypadły bardzo dobrze. Za lecano natomiast zainstalowanie innych mocniejszych silników. To jednak s i ę nic s tał o i dopiero w kolejnym samolocie DH . 89 za instalowano 200-konne silniki Gipsy Sixes. Próby Dragona wypad ły w tem dobrze. maszyna mog ł a zabierać na pokład sześc iu pa saże rów wydawałoby sico że wszystko przebiega zgodnie z planem, jednak os i ąg i samolotu były dużym rozcwrowaniem. Samolot os iągnął pręd kość maksym a ln ą tylko I 09 mil na godz inę czyli o 3 mile wi ększą niż Fox Month co nic zadowalało konstmktorów. Hillman jednak nie wycofa ł s ię z zamówienia i już w grudniu otrzymał pierwszy samolot (prototyp). Maszyna pomalowana na bia ł o- ni e b ies ko z oznaczeniem G-ACA został a dostarczona lotem na lotnisko Maylands w Ramford. Do kwietnia 1933 roku Hillman otrzymał kolejne trzy sa moloty: G-
Na zdjęciu po prawej: samoloty DH 84M Dragon na lotnisku Hatjiefd w trakcie obsługi prze= mechaników fab1J1cznych i obs lugę RAFu. Zmakomicie widoczne są oznakowania przynafeiności pmistwowej oraz oznakowania taktyczne. Na zdjęciu tlofnym DH 84 M Dragon 11r 22. widoczny czło nek załogi obsługujący karabin maszy110"'.Y typu Lewis Mk. Ili 0.303 (7. 7 111111). Z przodu pod kabiną doskonale widoczna ostano karabinu Lewis. któ1y obsługiwany był przez pilota.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl
Na
zt/jęci u
górnym:
zewn ęlrzny
py/011. do którego mocowano 12
bomb o wagomiarze 11.5 kg. Zrzutu bomb dokonywa/ nawigator. Na żdjęciu po prawej: górne oraz dolne stanowiska strzeleckie. Doskonale widoczne drewniane wzmocnienia kadłu ba a Jakie składa n e
siedzenia tlla transportowanych żołnierzy. Samolot mógł zab ierać czterech żołnierzy z pełnym uzbrojeniem lub sześciu z uzbrojeniem oso- ~~~;?r:;:~ bis ty m (karabiny). Jak widać w samolocie panowa ły raczej spartmiskie warunki pracy dla za łogi.
ACAO, G-ACAP i G-ACBW co pozwoli Io na
otwarc ie regularnego połączenia z Francją. Sukces komercyjny jaki towarzyszy! temu p rzeds ię wz ięciu
zaskoczy) wszystkich. Samolot bowiem byl niezbyt udany ale już sama m yś l o szybkim
przekroczeniu
Kanału przys parzał a
potencjal-
lotów DH .84 Dragon wyprodukowano I I 5 egzemplarzy. W I933 roku samoloty Dragon wstaly zakupione przez Midland and Scottish Air Ferrics Ltd.,
jeden z samolotów zosta ł przystosowany do lotów
nych pasażerów. Hillman zakupi I do czerwca kolejne dwie maszyny: G-ACEU i G-ACEV, wszystkie Dragony zostaly w zakladach De Havilland
sanitarnych i odbywa) regularne loty. Northem and Scottish Airways Ltd. zakupily jednego Dragona, który utrzymywal k omunikacj ~ pomic;dzy Rentrew-Campbclltown-lsay, Aberdeen Airways Ltd.
przebudowane na
dysponowały lr7..ema maszynami, które miały swo-
oraz pow ięk szo n o powierzchnię b agażową. Sukces jaki odnios ł y Hillman's Airways sprawi ł , że posypały s ię zamówienia na ten nic do k o ńca uda-
je macierzyste lotnisko w Dyce. 7 maja I934 roku towarzystwo lotniC7.C Highland Airways Ltd. Otworzylo bezpośredni e pol ączcni e pomic;dzy Dyce a
ny samolot. W c i ągu trzyletniej produkcji samo-
Orkney, toonowalo czterema samolotami .
oś mi o miejseowe
Obok brytyjskich towarzystw lotni czyc h
zakupem za interesowanych b y ł o wiele zagranicznych fim1 . Pierwszy samolot Dragon został do Hiszpanii, zakup ila go finna AutomobiJes Fernandez (byl to samo lot EC-WJ 4) z Barce lony. K o l ej n ą firmą były Canadian Airways Ltd., które zakupi ly trzy maszyny, latające na li-
nii Moncton-Charlottetown. Jeden z Dragonów lata) na tej linii aż do I 945 roku . Dwa samo loty (G -ACKC i G-warzystwo dyspACKD) zostały
przez towarzystwo lraq Petrol ium Transport
Co. Ltd. Gzdzie s lu żyly do lotów pasażerskich i transportowych. Ko lejne trzy samoloty (ZSAEF, ZS-AEG i ZS -AEH) zakupily poludniowoafrykański e
cierzystym
linie lotnicze, ich portem malotnisko w Baragwanath. 2 li-
było
stopada 1933 roku dwa Dragony(VT-AE K i VTAE L) 1.ostaly zakupione przez indyjskie li nie lot-
nicze. Najciekawszym cywilnym użytkowni kiem były z p ewn ośc i ą zakład y obuwnicze Bata, które zakup ily samolot OK-ATO w polowie
1933 roku . Pi ęć sa mo lotów Dragon l ata ł o w Egipcie (trzy w Misr Airwork i dwa w Wilson Airways Ltd.). Dragony z towarzystwa Wilso n Ai rways Ltd . (V P-KAW i VP-KBA)
w późniejszym okresie
operow~ły
z lotniska
w Na irobi i wykonywaly loty do Mombasy, Za-
nzibaru i Dar-e -Salam. Od 63-cicgo samolotu seryj nego wprowadzono szereg zmian np. wspomniana j uż " płe twa" zmiana konstrukcji w podwoziu g łównym oraz bardziej komfortowa kabina pasażerska , co spowodowa ł o , że samoloty nazywano Drago n 2. Na zdjęciu po lewej: widok na przód kabiny samolotu. Widać fotel pilota. za któ1ym ;ainsta /owano radiostację pokładową . Po le wej s tronie pilota znajduje się fotel d/a nawidatora. natomiast po prawej stronie. w podłodze znajdują się manelki wy rzutnika bombowego. Na ty m ze/jęciu widoczne są zbiorniki paliwa o pojemności każdy 136 I.
Militaria i Fakty 2/2003
47
http:\\ajaks.home.pl
Na zdjęciu po lewej: samolot DH 84M Dragon m ógł być także uykożystywany do transportu rannych. jak widać nosze były i11stalowa11e na specjal11ych s telażach i m ożna było przetransportować dwóch rannych. Na zdjęciu po prawej: kabina pilota. po prawej wiidoczny karabin typu Lewis Mk. Ili. klóry był obsługiwany przez pilo/a.
Dragony mi a ły t a k że swoją p rzygodę wojJako pierwsze za int e reso wa ły s i ę samolotem w ładze królestwa Iraku. Kolejnymi odbiorcami wojskowej wersji (De Havilland DH. 84M Dragon) były władze duński e, które zaku piły dwa sa m o ł oty(S.2 1 i S.22) w 1933 roku . Trzy samolot tra fi ły do Portuga li i. Jednak n aj więk szym wojskowym odbio rcą by ł y s iły powietrae Australii. W RA AF ł a t a ł o 68 samo lotów, które z c7.asem b yły przystosowywane do 7.a da ń cywilnych i spraedawane odbiorcom cyw ilnym. s k ową.
Zajmijmy s i ę jednak pierwszym odbi o rc ą czyli Irakiem. Po zak o ń cze niu I woj ny św i a t o w ej w wyniku rozpadu (a w łaśc i wie parcelacj i) Imperi um Oto m a ń s ki ego po w sta ł y trzy nowe p ań s twa : Irak, Syria i Jordani a. Irak zos t a ł utworzony niejako na życze ni e Brytyjczyków, którzy nic wyw i ązawszy s ię ze swoich obietn ic w stosunku do k s i ęc i a Faisala aby do ko ń ca nie s tra c i ć twarzy 7.0rz.1dali aby utwotzyć Irak by Faisa l m óg ł zos tać królem. Irak scalono z trzech ca ł kowicie różn yc h kulturowo i etn icznie narodów. a pó ł nocy byli to Paszmergowie (Kurdowie), w centrum Arabowie od ł a m u sunnickego a na po łu d n i u Arabow ie od ł am u szyickiego. Już w 1920 roku wybuc hło powstani e kierowane przez Szejka Mahmuda i sk ierowane przeciwko Brytyjczykom i raądowi irackiemu. Brytyjczycy kierowali oczywiśc i e wszystk im i d zia ł a niam i wojskowymi chociaż na l eży zazn aczyć, że g ł ówny ciężar wa lk spoczywa ł na żo łni e raach irackich. I pażdzie m ika 1922 roku do Iraku p rzyby ł y pierwsze samoloty RAFu , które w n astępnyc h latach wykonały szereg bardzo ciężkic h nalotów na pozycje powstaTiców. Wa lki trwa ły aż do maja 193 1 roku kiedy to wojska powstaTiczc zos ta ł y pokonane. Kolej nym "niezadowolonym" by ł charyzmatyczny przywódca kurdyjski Szejk Ahmed Banan, który wyzwo-
Iii znaczne obs7.ary Kurdystanu. Wojska irack ie w grudniu 193 1 roku praeprowadzily szybki
rajd (bata li on piechoty wspierany z powietrza pr7.CZ DH 60 Moth z I. Dywizjonu bazuj ącego w Mosulu) zaa t ak owa ł rodz inn ą w i eś Barzan. Efekt starcia dla Brytyjczyków i wojsk raądo wych był szokiem. W wa lkach pod Banan poległ o 22 żo ln ieray i jeden oficer (Brytyjczyk) Kurd owie zdobyli dwa karabin y maszynowe Lewis (dwa takie karabiny s tanowiły etatowe wyposaże n i e batali onu irack iej piechoty) oraz 33 karabiny. W efekcie k l ęs ki n astęp n ego dnia os iem samo lotów West land Wapiti z 30. Dyw izjonu zbo mb a rdowa ł o Barzan. Od tego okresu datuje s i ę intensywna w spó ł praca pom i ędzy wojskami l ądowymi a lotnictwem. Wapi li z 30. Dywizjonu ws p i era ły nalotami dz i a ł a n ia oddzia łów, a DH . 60 Month z I. Dywizjonu RIAF wy k o n ywały szereg lotów rozpoznawczych. 12 marca 1932 rok i Eskadra "C" z 30. Dywizjo nu oraz tray irackie DH . 60 Month z I. Dyw izjonu skierowane zos ta ł y na nowe lotnisko w Diana skąd miały wsp i erać operację "oczyszc7.ania".
na okrążaniu jednostek a n as t ępni e siln ym bombardowaniu ich pozycji. Prob lem po l ega ł jednak na tym, że Kurdowie g ł ówn ie przebywali w wioskach. Pi e rw s 7..ą wioską by ł o Ra izan, na k t ó rą s p a d ły 520-, 250- i 11 2- funtowe bomby. Wie ś zosta ł a zrównana z z ie mi ą a z efektami akcji zapoznał się głównodowodzący silami RAFu w Iraku Air Vicc- Marschal E.R. Ludow-Hcwitt. Kurdowie odnosil i jednak równi eż sukcesy 2 kwietnia w wyn iku ostrza łu z ziemi dwa Wapit i (F/Lt. J. Bradbury i Stg. H.V. Hudson jako piloc i) zosta ł y uszkodzone i mu siały l ądować w przygodnym terenie. D z ia ł ania Brytyjczyków i Irakijczyków ogra ni c7.ały s ię do wysyła n ia silnych i mobilnych grup operacyjnych, które miał y wsparcie z powietrza z tych też powodów do wa lk ski erowano 70. Dywizjon (Vickcrs Victoria), 84 Dywizjon i 55 Dywizjon (Wapiti). Rząd iracki pos t a n ow ił także rozbudować swoje si ł y powietrzne, które by ł y bardzo skromne i ogranic7.3ły s i ę do wspomnianych czterech DH 60 Moth1 postanowiono za1em zakupić samoloty Nowa taktyka
po l ega ł a
pows ta ń czyc h
Na :djęciu po prawej: 1y /11a część kadłuba z widocznym karabinem maszynowym Lewis Mk.Ili zamo111owa11ym w pozycji zabezpieczonej. Po jego lewej stronie witloczny dodatkowy magazyn ek. Po nownie m oże my za u wa żyć zbiorniki paliwa. Na środku pod lufą karabinu widoczny jest aparat fotograficzny typu Eagle Ili.
48
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl Na zdjęciu po lewej: samoloty DH 84M Dragon przed odlotem. widoczni są piloci iraccy. którzy
mieli piloto wać maszyny, aby
calo.~ć
przelotu
przebiega/a bez zaklóce1i RAF otldelegowal do tego zadania dwóch oficerów i trzech podoficerów (mechaników).
Na zdjęciu ś1rxlkowy111 : samoloty DH 60M Motii. cztery samoloty tego ty pu slu:ące w I. Dywizjonie wykonały pierws=y lot bojowy /0111ictwa irackiego w czasie tluniena powstania Kurdów.
bombowe. adarzyła s ię okazja z DH.84M Dragon i 1..akupiono osiem bombowców. które otrzymały numery od 16 do 23 ich numery seryjne mieś ciły się w bloku 6000-6025 (w tym bloku wyprodukowano także pięć samolotów cywi l-
nych). Odbiór samolotów nastąpi ł na poc1,ątku maja I 933 roku a odlot do Iraku miał miejsce w dniu 8 maja. Z samolotów utworzono 2. Dywizjon, który stacjonowa ł w Al-Rashid. W 1940 roku sprawnych było jeszcze 5 samolotów. Był y to pierwsze bombowce, które z czasem 7..as tą pione zos tały przez zakupione we Wło szec h bombowce S.79B (cztery sztuki). Dragony w służbie irackiej wykonały kilka lotów bojowych (brak dokładnych danych) gdyż powstanie Kurdów jeszcze w połowie 1932 roku stopniowo wygasa ło . Wys iłek RAFu w tłumieniu powstania kurdyjskiego zakończył się wykonaniem 3396 godzin lotów bojowych i zrzuceniem: 28 bomb o wagomiarze 520 funtów, 60 bomb 250 funtowych. 567 bomb 112 funtowych i 5212 bomb 20 funtowych . Na zakończen ie nale ży ws pomnieć o "w ł o skiej kopii" Dragona czyli samolocie Breda Ba44. Samolot ten zos tał wprojektowany przez inż. Pan zeri w końcu 1933 roku . Projekt 6-cio osobowego samolotu rzeczywiście przypominał swego brytyjskiego protopla s tę . Jednak silniki ( 130-konne Alfa Romeo Colombo S.63) 1.abudowano w specjalnych pylonach nad dolnym pła tem . Obrys górnego płata był pros tokątny z wokrąg l onymi końcówkami , usterzenie ogonowe było zupełnie inne i w zasadzie to co upodobniało Ba 44 do Dragona to kadłub z oszkloną kabiną pilota. Breda Ba 44 zosta ł a oblatana przez inż . Ambrogia Colomba na wios n ą 1934 roku. Samolot skierowano do produkcji seryjnej jednak zdecydowano s ię na daleko posunięte zmiany. Zas tosowano nowe si lniki Gipsy Major. które 1..abudowano tak jak w DH.84. Podwozie zostało obudowane co znacznie poprawiło aerodynamikę samolotu. Zbudowano 14 samolotów. które użytkowała Alla Littoria na liniach afrykańskich (g ł ów ni e w Libii). Cztery Bredy Ba 44 zostały 1..amówionc przez rząd Paragwaju a le tylko jedna zos tała dost rczona. Samoloty te wykorzystywano do transportu wojska w trakcie konniktu włosko-albańskiego.
Tomasz Kaliszewski
Na zdjęciu po lewej: "wioska wersja „ samolotu
DH 84 Dragon czyli Breda Ba 44. Samoloty Wgo typu latały 11a afry k01iskich liniach /ot11ictwa Gdy armia wioska postanowiła zająć Albanię służyły do transportu wojska. na zdjęciu wy ładun ek żo /nie rzy z I . pułku Bersalierów na lot11isku w 1ira11ie. Jak widać maszyna posiada jeszcz e cywilne oznaczenia.
pasażerskiego.
„. Militaria i Fakty 2/2003
49
http:\\ajaks.home.pl
Corpo Aero Italiano Lotnictwo w ł osk i e walczyło z RAFcm od czerwca 1940 roku. Dzia łania te prowadzone były w basenie M. ródzicmnego i Libii, miały zdecydowanie charakter dru gorzęd n y. \ V tym okresie RAF t oczy ł 1..acię t c walki z Luftwaffe, które przesz ły
do hi storii pod n azwą "Bitwy o W.
Bryt a ni ę " .
Mussolini
c h cąc wykorzys ta ć
pro-
pagandowo sukcesy Luftwaffe zw róc ił s i ę w
sierpniu z p ropozycją wysiania jednostek Regia Acronautica do wa lk nad Kanalcm. Niemcy sceptycznie odnieś li się do tej propozycji . jednak ze względu na p rzyjaźń Hitlera z Mussolinim I O września 1940 roku propozycja zos tał a przyjęta .
Sztab Rcgia Acronautica pos t a n ow ił utwoAero Jtaliano. Korpus utworzony ze-
rzyć Corpo
stal z jednostek wchod1.ących w sklad I' Squadra Acra. P oni eważ organi1.acyjnie takie formacje jak "Korpus" nic istni aly, a jednostki podl ega ły dowództwu Ia Squadra Aera powołano 15' Brigata Acra. Jednostka ta koordynowala dzialani a CA i w Belgii. Wysianie Korpusu bylo du żym przed s i ęwz i ęcie m logistycznym. Musiano bowiem wys ł a ć transporty z częśc i ami zapasowymi, am uni cją, m a t e riałami pędn y mi. Lączni e wyekspediowano 1200 wagonów. Dowódcą CA i zosta ł mianowany gen. Rino Corso-Fougier, który 27 wrześni a wyda ł rozkaz o dys lokacji Korpusu do Belgi i. Samoloty bombowe i transportowe wyko n a ł y lot na lotniska belgijski e bez międ zy l ądowa ń . M yś li wce FIAT CR.42 z 18° Gruppo CT mi aly mi ędzyl ądowa ni e w Darmdstadt. Po przybyciu CA i na lotnisko w Ma ldagcn s iły w ł os ki e zos tały wł ąc zo n e w sklad Luftilottc 2. Spowodowalo to napi ęc ie pomiędzy dowództwem CAi a Niemcami. Wł o si 7..a łoży li bowiem w Belgii w łasne samowystarczaln e bazy wojskowe. Dysponowali wlasnym 7..a pleczem teclmicznym, s łu żbą meteorologiczną, m ed yczną oraz oddzialam i os ł on owymi (ża n danneria itp.). Zdecydowanie odmówili w ł ą czenia w strukturę orga ni zacyj n ą Luftflottc 2. icmcy u s tąpili , jednak we wszystkich o ficja lnych dokumentach o mawiającyc h udz i a ł w wa lkach jednostek włosk i c h stosowali nazewnictwo obow i ązujące w Luftwaffe. \V ten sposób 13° Stonno BT stalo si ę KG 13. 43° Stomio BT nazywane b y ł o KG 43 natomiast 18° i 20° Gruppo CT przemianowa ne zostaly na 18./JG 56 i 20./JG 56. \V ca ł ym tym 7..a rnicszaniu Niemcy zapo mni eli o 172' Squadri gli RST, która latala na samolotac h Cant Z. I007bis. Jedn ym sensownym posun i ęcie m dowództwa Luflflottc 2 bylo wydzieleni e dwóch sek torów operacyjnych przeznaczonych dla CAi. Pierwszy obcjmowal hrabstwa Norfo lk i Suffolk East czyli na Wsc h. Od 1° równo leżnika. Drugi natomiast część hrabstwa Kent do uj śc ia Tamizy. Spowodowane bylo to brakiem sp rzę tu radiowego pracującego na niemieckich często tliwośc iach . Korpus w ł oski os i ąg n ął go t owość o pera cyj n ą w dniu 22 p aźd z i ern ik a 1940 rok u. Sk lad CA i
tów FIAT BR.20M. 43° Stormo BT (col. L. Questra): 98° Grouppo (Magg. G. Tenti) - 240' i 241 ' Squadriglia, 99° Gruppo (Magg. B. Ciccu): 242' i 243" Squadri glia: lączni e 37 samolotów FIAT BR.20M. 56° Stormo CT (co l. U. Chi csa): I8° Gruppo (Magg. F. Vosilla): 83". 85' i 95" quadri glia: l ącz ni e 50 sa mol otów FIAT CR.42, 20° Gruppo (Magg. M. Bonza no) - 351 ', 352', 353' Squadriglia: lącznic 45 samolotów FIAT G.50. 172' Sqadriglia RST (Cap. C. Pire lli ): 5 Cant Z. I007bis. Poza tymi samolotami w dyspozycji CA i (poszc1.cgólnych Gruppo) znajdowa ło s i ę 12 samolotów Caproni Ca 133T.jcdcn samolot Savoia S.75 oraz 9 samolotów Caproni Ca 164 . Maszyny te w yko n ywa ł y loty transportowe. Pierwsza akcja bojowa miala miejsce 24 paźdz iernika . W zię l o w niej ud ział dwanaście samolotów z 13° Stonno BT i osiem z 43° Stormo BT. Celem wloskicgo nalotu mia! być port w Harwi ch. Tu ż po starcie FIAT BR20 (MM 21928, 5-8) z 5' Squadrigli pilotowany przez cap. Carlo Pagani ul egł katastrofie i ca ł a za ło ga po-
n i os ła śm ierć . Jednak nad Kan ałem pa n owały fatalne warunki atmosferyczne i maszyny musiały za wróc i ć . W trakc ie lotu powrotnego fonnacja rozproszy ł a s ię , powrót na lotniska odbywał s i ę w grupach po dwa samoloty. Piloci wloscy 7..e t knę l i s i ę wówc7..as ze zjawiskiem, które stalo s i ę zm o rą obslugi technicznej. Silniki FIAT A.80 RC 41 , które chlodzonc byly powietrtem u l egały uszkodzeniu w wyniku zamarzania przewodów instalacj i paliwowej. We wlotach JXJWie117..a do gaźnik a także twor.ly ł się lód i przedostawa ł s i ę do silnika. W wyniku tego dwa samolot z 3a Squadrigli, Ten. M.Passo (MM22624) i cap. F. Bassy (MM 2 1895) ulcgly rozbiciu pod Cambri i Namur. Trzeci samolot cal. U. Mach icraldo rozb ił s i ę pod Lille, jak w i ęc w id ać debiut ni e byl udany. Druga akcja bojowa miała miejsce 29 pa ź dziernika, tym razem celem Wł oc h ów było Ram sgate. Formacja p i ę tna s tu bombowców FIAT BR.20M z 43° Stormo BT leciala w oslonie trzydziestu dz i ew i ęc iu m yś li wców FIAT CR.42 i trzydziestu czterech m yś l iwców FIAT
Na zdjęciu górny m: myśli wce FIAT CR.42 z 180 Gruppo na /otnislm Maldegem w trakcie pr:ygotow01i do startu. Samolot na pierwszym planie nie ma pomalowanej 1w żółto os/011y silnika. Na zdjęciu dolny m. myśliwce G.501w lotnis/.ru Ursel. na stateczniku widoczne godło 352a Squadrigli.
przedstaw i a ł s i ę na s t ępująco:
Dowództwo Corpo Acro ltaliano Espinette (Bruksela) Intendentura Corpo Aero Ita liano w Evere 13° Stormo BT (co l. Ca rlo di Capoa): 11 ° Gruppo - I' i 4' Squadriglia, 43° Gruppo (Magg. G. Montenolc): 3' i 5' Squadriglia- 38 samolo-
50
Militaria i Fakty 212003
http:\\ajaks.home.pl
G.50. Włos i nic napotkali na m yś li wce RAF u i bez przeszkód powrócili do baz. ad celem brytyjska arty leria plot uszkodzila pięć samolotów bombowych. \V trakcie lotu powrotnego samolot z 24 1' Squadrigli pilotowany przez Magg. C. Fcrretii przymusowo lądował na terenie Belgii. I listopada 26 m yś l iwców FIAT G.50 wyk o nało lot na Canterbury, a 39 CR.42 operował o nad Dover, do spotkania z samolotami bry1yjskimi nie doszlo. W nocy z 516 lis1opada 13 bombowców z 13° Stonno zaatakowa ło Harwich i Ipswich, nie zanotowano ża dnych strat. 8 lisiopada 22 myśliwce G.50 wykonywaly ofensywne patrole nad Dugcncss. Folkestone, anterbury i Margatc. Nic doszło ponownie do spotkania z brytyjskimi m yś li wcami. I O listopada pięć BR.20 z 43° Stormo operowa Io nad Ramsgatc. 11 listopada dowódz1wo CA i za planowalo dwa ataki na brytyjskie cele. Pierwszy miał zos ta ć wykonany silami pięc iu sa molotów typu Canl Z. I 007bis z 172' Sqadrigli RST. których osłonę stanowiło dwad z ie ścia cztery m yś li wce typu FIAT G.50. Celem tego zespolu bylo Grac! Jannoulh. Drugi zespól skladal s ię z IObombowców BR .20 należących do 99° Gruppo z 43° Stormo BT, ich osłonę slanowiło zespól czterdziestu myś li wców FIAT CR. 42 z 18° Gruppo CT. Celem wyprawy bylo Harwi ch. Pierwsza grupa nic napotkała przeciwnika i wykonała swoje zadanie. Druga zos tała przechwycona przez brytyjskie samoloty. było to pierwsze starcie z samolotami RAF u. Zanim bombowce wloskic nadleciał y nad Harwitchjedcn z sa molotów musiał zawrócić do bazy z powodu awarii. Piloci z 18° Gruppo CT mieli du że kłopot y z od nalezieniem bombowców i ty lko dwadzie ś cia dwa myś liw ce wzięły udział w osłonic. Pozostałe zawróciły i wy l ądował y na lotniskach w Belgii. Wyprawa wioska zos tało namierzona przez s lację radarową Essex Cl-I o godz in ie 13'•. Na przeciwko Włochom wysłano trzydzie śc i Hurricanów z 257., 17. i 46. Dywizjonów. Brytyjczycy zaatakowal i wio s ką fonna cję, w kroni ce 257. Dywizjonu w opisie walki akcję przyrównano do polowania na indyki g ł ów nie z powodu strat jakie pon ie ś li Włosi. Po latach okazało się że straty włoskie w porównaniu z brytyjską przewagą byly stosunkowo ni sk ie.
Militaria i Fakty 2/2003
Samolot Cant Z. 1007bisz I 72a Squadrigli RST na lotnisku Chievers. na maszynie tej latał cal. Vasallo.
Brytyjczycy zaatakowali jednocześnie bombowce i os ł o nę myś l iwską. Bombowce operujące na pułapie 5000 metrów nic zdołal y wejść na kurs bojowy i mu sia ł y zrezygnować z nal otu. S1aly s ię obiektem alaku pilo1ów z 257. Dywizjom1. Wkrótce jeden z bombowców (MM. 22621. 243-2) z 243° Squadrigli pilolowany przez Serg. Guiliamo Ripolonc zosta ł ciężko uszkodzony i pilot zmuszony był do natyc hmiastowego lądowania. Pilotowi nic udało s i ę opanować maszyny, która rozbila s i ę niedaleko miej scowości Bro meswcll. Wkrótce bombowce zos t a ły zaa takowane także przez pilotów 46. Dywizjonu. Efektem kolejnych ataków było zestrzelenie kolejnych dwóch wloskich bombowców. które rozbi ł y s ię o powie rzc hnię morza. Brytyjczycy zg ł os il i zestrzelenie jeszcze dwóch samolotów, zniszczono w i ęc pięć (w/g innych sześć) bombowców. \V rzeczywistości zgłoszo -
nc przez Brytyjczyków ostatnie dwa samoloty (lub trzy) dolccialy do lotnisk w Belgii i byly tylko uszkodzone. Myśliwce włoskie miały pr7..Cciwko sobie ok. dwudziestu Hurricanów. Jako pierwszy zosta ł zestrzelony samolot FIAT CR.42 (MM.6978, 85-16) pilotowany przez Scrg. Magg. Anloni o Lazzari. FIAT byl atakowany ko lejno przez trzy samoloty brytyjskie. Walka byla zacięta i Włosi wykaza li s ię wysokim kunsztem pilotażu. Pilot 257. Dywizjonu Fit Lt. P. Blatchford wystrze l a ł ca ł y zapas amunicji w wa lec z ma szynąSerg „ Pictro Salvadori (MM. 570, 9513) z 95° Squadrigli i nie zestrzeli! Wiocha. Dopiero desperacki atak taranem doprowad z ił do uszkodzeni a maszyny Włocha. Górny piat FIATa CR.42 zostal uszkodzony przez śmiglo Hurricana i Włoch b y ł zm uszony do przymusowego lądowani a w okolicach Oxford Ness. Trzecią ofiarą Hurricanów był samolot Serg. Pani-
Żołnierze włoscy z obslugi tecltnicznej w mzmowie z niemieckimi artylerzystami. Pomimo takich propagandowych zt/jęć pomiętlzy IV/ochami i Niemcami był duży tlystans we wzajemnych kontaktac/1.
51
http:\\ajaks.home.pl
Na zdjęciu górny m:fom10cja bombowców FIAT BR.20M z 4° Squadriglia. 11° Gmppo. I 3" Stormo Br Na katllubie widoczne godło Squadrigli (pies P/1110). Na :djęc:iu obok: oficer włos/..-; \\ ' rozmowie z oficerami niemieckimi.jak widać IV/osi mieli do.~ć swobodny s1os1mek do dyscypliny. W l uflwaf f e 11ieogolo11y oficer z ro::piętym guzikiem !. to byłaby obraza majestatu samego Wodza.
chi , którego zest rze lił prawdopodobnie Stg. Barnes. Wł os i stracil i zalcm tylko trzy m yś li wce z dwudzicslu dwóch jakim i dysponowa li prLed wa l ką .
Walka kosztowala Wlochów jednak du-
żo wys ił ku . wdając s i ę wa lk ę zuży l i ły
prawic ca-
zapas pali wa jakim dysponowali i lot powrot-
ny oka7..a ł si(( koszmarem. W szystki e dz i ew i ęt
maszyn m us i a ło l ądować przymusowo na uszkodzonych i zos t a ł o wy ł ączo n yc h z lotów bojowych. Cztery maszyny u l egł y rozbiciu na skutek za marzni<;da wlotów powictl7..a do gaźn ika , by ł y to samoloty pilotowane przez: ten. Tacchin i. S.Ten. Bruno Lena. Serg. Corsi i Scrg. Sandini. Wł oscy piloci zgłos il i zestrzelenie dzicwii;;ciu pewnych i cztery prawdopodobne maszyn brytyjskie. Straty te ni c zos t a ły potwierdzone przez s tron ę b ryt yjs k ą. W nocy 17/ 18 listopada 6 bombowców BR. 20 z 43° Stonno wykonalo nalot na Harwich. Kolejny nocny nalot wy kona Io 12 BR.20 z 13° Stonno a ich celem by ł o orwich. Jeden bombowiec (M M22257) pilotowany przez ten. S. Paoli wod o w a ł. dwóch czł on k ów 7..ałogi zg in <{ ł o. Kolejna akcja miala miejsce 23 listopada. D wa d zieśc i a dz i ew i ęć FIATów CR.42 z t 8° Gruppo CT wykonywalo lot patrolowy nad Folkstone. Samoloty w ł oski e wy k on ywa ł y patrol ofensywny i zost ały przechwycone Spilfire z 603. Dyw izjonu. Do wa lki doszlo na \\ysokości Dungness o godz. 1300. Pojedynek thval do 1330 i 7..a k o ń czy l s i ę zestrzeleniem dwóch maszyn wł os ki c h . Samolol pilotowany przez Ten. Ma12..a spad ł do Kanału natomiast maszyna Serg. Magg. Gri llo rozbila s ię kolo Dover. Trzy inne maszyny musialy l ądow ać na belgijski ch plaża ch . byly to samoloty Mar. So1.zi, Scrg. Magg. Campanile i Scrg. Magg. Malano. Wł os i zg ł o sili zestrzelenie pi ęć pewnych i dwe prawdopodobne maszyny brytyjskie. Tak że i tych strat historycy brytyjscy nie potwi erd1.ają, stracono tylko jednego Spitfira. Wlosi wykonali ta kże kilka lotów bojowych wspólnie z za ł ogam i niemieckimi oraz kilk a Ion aście
pl ażach . d zi es i ęć samolotów był o c i ężk o
Obs ługa
1ec/111icz11a przygolOwuje bomby do
za ładunku .
52
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl tów m yś liw s ko -bo mbowyc h . Formacja FIATów CR.42 uzbrojonych z bomby I OO kg oslanianc przez FlATy G.50 zaatakowaly lotniska w Coxidc i Raversyde. K o l ej n ą a kcj ą bojową była
cskona Stukasów przez
FIAty G.50.
dwadzieśc i a
cztery
M yś li wce
wloskic oslanialy atak niemieckich samolotów na żeg lugę w uj śc iu Tamizy. Tego dnia dwa Canty Z. 1007bis zaatakowaly Harwi tch. P oni eważ FIATy G.50 mogly
skutecznie
przeciw s t a wi ć s i ę
brytyjskim my-
ś li wco m wyko n ywa ł y
one szereg patroli ofensywnych. W lotach tych Wlosi atakowali lotniska w Martlcsham oraz Debden, poniew aż FlATy G.50 m ożna bylo uz brajać w bomby wykon yw ały także lot na zwalczanie żeg lu gi w rejonie Clacton-on-Sca. Na początku listopada jednostki w łoskie wz i ę ły ud z iał w tzw. " ocncj Ofensywie". FIATy BR. 20M z 13° i 43° Stormo BT wykonaly nocne naloty w dniach 5. 17, 20 i 29 listopada, 14, 21 i 22 grudnia ora;z 2 stycznia na Harwich i Ipswich. Dodatkowo w dniach 27 pa żdzie mi ka , 9 i 10 listopada oraz 28 gru-
dnia wykonano loty na zwalczanie żeg lu gi. Wspólpraca pomiędzy dowództwem CA I i Luftflotte 2 nie ukladala s i ę dobrze, np. Wlosi
dysponowali s przętem rad iowym pracującym w innym zakresie częs t ot l iwości ni ż s przę t niemiecki oraz wic ie innych przyczyn doprowadziIo do wycofania CA i z Belgii . 3 stycznia 194 1 roku roz p oczę t o wycofywanie jednostek. I O stycznia Wlosi rozpoczę li przeloty do baz we Wło szec h . Wycofywan ie CA i zakoń czy ł o s i ę przykrym incydentem. Nad Frankofortc niemiecka anyleria plot zestrze liła Canta Z. I 007bis z 172' Squadriglii RST. W Belgii pozostala tyl-
Wysilek zbrojny Corpo Aero ltaliano Jednostki bombowe Ilość
Ilość godzin
59 189 67 315
77
35 137 Il ość
Loty w osłon i e bombowców Loty ofensywne Loty dozorowe Loty alarmowe Razem
maszyn
Ilość
400
220 444 36 934
383 657 30 1470
Myśliwce Zał.
bombowe
54320
Bombowce
3 Piloci myś liws cy
4 2 9
1 4
15
5
ko 20"Grnppo CT (352' i 353' Squadriglia CT), która zosta ła wycofana dopiero 15 kwietni a 194 1 roku.
9450 44870
20
5 Straty osobowe oficerowie podoficerowie szeregowcy razem Ranni
Tona ż bomb
godzin
234
5
Loty rozpoznawcze
Straty CAi Straty sprzętowe
maszyn
25
Naloty dzienne Naloty nocne Loty ćwiczebne Razem Jednostki myśliwskie
6
Zbigniew Lalak
Na zt/jęciu po prawej: zalathmek bomb do FIATA BR.10A1. Na zdjęciu tfol11ym: gratulacje po kolej11y111 uda11ym locie bojowym. Myśliwce FIAT G.50 nie były odpowietluim sprzętem do walki: flurricanami i Spitami.
Militaria i Fakty 2/2003
53
http:\\ajaks.home.pl
Lotnicze "zesłanie", czyli skrzydlata historia z poleskich bagien "Po niedalekiej Pinie płyn ęły powoli sili teczki załadowane towarami i pełn e pasa:.erów. Czasem dumnie pr=es unąl s ię okrę/ wojenny flotylli. monitor z groźnym działem lub szybki.
zwrotny ścigacz. Nie budziły one wśród nas specjalnego zaintereso wania. Były to widoki 11orma/11e i codzienne. Natomiast żywe zainleresowanie nywoly waly w nas starty lub wodowania
wodnosamolotów, czyli jak to wówczas nazywano - hydroplanów. Bazowały one w spmJlm haugane. widoczny m z naszego sportowego statlimm. Gdy otwiera/a się brama hangaru, wiedzieliśmy, ie zaraz za czną s ię loty. Prze1y waliśmy wtedy grę w piłkę i obsenvowaliśmy wysuwające się z hangom w0
ne na wózkach spływały one drewnianą równią na wodę. Nasl ępnie mechanicy zapuszczali silniki, piloci zaś zajmowali miejsca w kabinach. Kiedy silnik zmyczał pełn ą m ocą, maszyna m sza/a do przodu. zrazu wolno. polem coraz szybciej. kadłub slopniowo wynurza/ się z wody. muska/ j ego powierzchnię. aż wreszcie ca łkowicie s ię odrywał. Wodnosamo/01 nabiera/ wysokości znikając nad przepaslnymi. bagiennymi równinami Polesia. Wracał czasem po godzinie lub dwóch. Nieraz s ię zaslanawialem. gdzie i po co le maszyny Imają. Te slare Imają ce pudla z mocno z użylymi $ilnikami 11ieslycha11ie nam imponowa ły. W/aj:nie one. a nie minialurowe rzeczne okręly wojenne. były dla nas widomym znakiem polęgi Rzeczypospolitej". Tak oto starty maszyn z portu piń s kiego w latach międzywojennych w spominał jeden z mie szkańców Piń s ka Edward Chromy. Stopniowo wodnosamoloty Rzecznego Plutonu Lotniczego, a po nim Rzecznej Eskadry Lotni czej wro s ły w krajobraz Polesia podobnie jak okrę ty wspomnianej Flotylli Piń ski ej . Ale jak dosz ło do powstani a tej lotniczej jednostki , której personel niej ednokrotnie czul s ię jak na "zeslani u"? Wiosną I 926 r. na skutek zakupów zagranicznych Morski Dywi zjon Lotni czy (MDLot) w Pucku otrzymał nowoczesne francuskie wodnosamoloty. Wśród przybyłych wówc1.as dro· gą m orską do Polski maszyn było I O "wojskowych" wod nosa mol otów typu Schreck FBAl 7HMT2 w ukł ad zi e amfibii i dwie "cywilne" amfibie "Lubliniak" i "LOPP" tego samego typu. Tc dwupłatowe łod zie l a tające o konstrukcji drewnian ej , za bierające dwuosobowe za logi przystosowane był y do operowania z terenów wodnych; m ogły również l ądować na lotni skach l ądowych wykorzystując chowane pod dolny płat kola podwozia. W warunkach poleskich amfibie te św i etni e mogly si ę nadawa ć do współ pracy z okrętami Flotylli Rzecznej, gdzie w razie potrzeby mogly b ądź wodować przy okrę cie. b ąd ż l ądować na polowym lotnisku. Dlatego też Morski Dywizjon Lotniczy posiadający te nowoczesne jak na poł ow<( lat dwudziestych wodnosamo loty zos ta ł obc i ążo n y przez Ki erownictwo Marynarki Woj ennej obow i ązki em wydzielenia ze swego s kładu pododd z i a łu prze· znaczonego do ws pó łpra cy z Flotyllą Rzeczną w Piń s ku . \V związku z tym w planie wyposapochylą
54
żenia
poszczególnych pododd z iał ów MD Lot w wcdlug stanu na d zień 26 V 1926 r. pod "Projektowany rzeczny pluton "Pirlsk" ( dćtachement)" widniały umi eszczone w za pasie dwie amfibie Schreck FBA- I 7HMT2. Ponadto na wypadek mobilizacji i wojny zgodnie z planem mobilizacji Polskiej Marynarki Wojennej "S" na rok 192611927 - obow i ązujący m do 1937/1938 r. - przewidywano wydzielenie ze s kładu pucki ego MOLot plutonu płatowców rzecznych i dostarczenie go w szósty m dniu mobi lizacji do dyspozycji dowódcy Floty ll i Rzecznej w Piilsku. W planie "S" (tabe la la, § 12), w "Tabe li MOB Morskiego Dywizjonu Lotniczego PUC K" (pkt. 2) podane jest, i ż w ramach Morskiej Eskadry Obserwacyjnej sformowaniu ulegają: pluton płatowców rzecznych i sekcja hydrogli serów. Obydwa te pododd z iały miał y być sfonnowa nc w Pucku w ramach pogotowia alannowcgo, a etat wojennej Morskiej Eskadry Obserwacyjnej wraz z tymi dwoma pododd z iałami p rzewid ywa ł 12 oficerów i 85 szeregowców. Jako przypis w tej że tabeli podany byl n as t ęp u jący tekst: "P/111011 pllllowców rzecznych doslarcza Morski Dyon Lolniczy w szóstym dniu mobilizacji wlasnemi środka mi do Pitiska do f(yspozycji dowódcy Flo1y lli Pitiskiej". Jes ieni ą 1927 r. po zako ń czo n yc h man ewrac h sześć amlibii Schrcck FBA-l 7HMT2 (pierwsze manewry z ud z iał e m amfibii mi a ły miejsce w 1926 r.) wraz z załoga mi od l ec iało znaną puckim lotnikom tra są do Pucka, natomiast personel naziemny odj ec h a ł transportem kolejowym. Po ćwi cze ni ac h tych zapewne za padł a ostateczna decyzja pozostawi eni a w przysz ł y m roku pod odd z iału lotniczego w sile plutonu na stałe w P i ń s ku . Potwierdza to zapis w wykazie pododdzialów administracyjnych Flotylli Piń skiej ogł oszo n y m w rozkazie dowódcy Flotylli z 30 XI 1927 r., w którym pod pozycją nr 16 widnieje zapis: "Eskadra Lotnicza (chwi lowo w Pucku)". sprzęt
po zycją
Dodatkowym czynnikiem, który wplynął na t ę decyzję, byla przeprowadzona w tym czasie przez inspektora anni i gen. dyw. J. Rybaka inspekcja ćw iczącej Floty lli Piń s kiej . Z ni ej pochodzą wytyczne d o tyczące rozbudowy lotni ctwa i jednostek pomocniczych na tereni e Portu \Voj ennego w Piń s ku , zmierzające do rozszerzenia za plecza technicznego. wzmocnieni a obrony przeciwlotni czej i uzupełnienia jednostki wodnosamo lotów lotnictwem m yś liws kim . Zawarte one by ł y w ściś l e taj nym sprawozdaniu gen . dyw. J. Rybaka dla Sze fa Sztabu Generalnego i Kierownictwa Marynarki Wojennej (L.dz. 262) z 3 1 VI 1927 r. Rok 1928 przyni ósl ostateczn ą fonnalizację projektu utworzeni a przy Flotylli Pińsk iej rzecznego oddziału lotni ctwa wywiadowczego. bazującego na stałe w Pińsku. Rozkazem dowódcy MD Lot w Pucku kmdr. ppor. pil. obs. Karola E. Trzasko- Durskiego dnia 9 Ili 1928 r. wys ł a n y zos l a ł s łuż bowo do Piilska w celu w z ię cia ud zia łu w grze wojennej por. pil. obs. Ludwik Feliks Bac zyń sk i . Wyjecha ł on z Pucka I IV I928r.. a pą odbytych ćwicze ni ach powróci I 13 IV tegoż roku. Prawdopodobni e, jak n a leży przypus zcza ć, celem tego wyjazdu by ł o również os tateczne za ł atwie ni e spra wy przen iesieni a pododd z i a łu wodnop ł atowców z wybrzc7,a B a ł tyku na Polesie oraz zorientowa nia sic:t w terenie p rzysz ł yc h d z iałań przez por. pil. obs. L. F. Baczyilski ego, typowa nego na d owódcę tego pododdzialu. W rozkazie nr I07 z dnia I OV 1928 r. pkt. IO dowódca MD Lot w Pucku polccal wykonać co nast({puje: "Plwon Rzeczny Wodnopla 1owcóu ~ Formowanie. Polecam por: pil. Baczy1iskiem11 Feliksowi sformowanie z tłniem . dzisiejszym R:ecznego Pl11101111 Wodnopla1owców o nas 1ęp11ją cym składz ie: I. Por: pil. Baczyriski Feliks - dowódca plwonu 2. SierŻ. /JO(/cho1: ohs. Fichs Eugenius:- ml. ofic. p/UIOl/ll
3. St. s ierż . pil. Je: Jan - szef i pilot 4. Sieti. pil. Kamhiski S1efa11 - pilot
Sc/1reck FBA- 17 na roz/eu·isl....-11 Piny.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl 2. Prowadzenie korygowania ognia artylerii okrętowej podczas ćwiczeń artyleryjskich do celów znajd uj ących s ię ria rzekach lub na lądzie .
3. Wsparcie przewidywanych walk na lądzie poprzez prowadzenie ostrza łu z broni maszynowej i bombardowanie lotnicze. Rozpoznanie lotnicze przeprowadzane było na rozkaz dowódcy dywizjonu okrętów, do którego przydzielono amfibię na czas ćwicze nia.
Łączn ość pomiędzy dowódcą dywizjonu
a wodnosamolotu utrzymywana b y ł a za pomocą umownych płacht sygnałowych wykładanych przez załogi okrętów, a pomiędzy za łogą
samolotem a okrętami za pomocą meldunków c i ężarkowych zrzucanych przez za łogę wodnosamolotu. Ćwiczono róvmież chwytanie meldunków mocowanych na lądzi e na lince pomiędzy dwoma tyczkami (tzw. bramkami) za pomocą wyrzucanej przez obserwatora kotwi czki, natomiast z amfibii meldunki zrzucano do wody tuż przy okręcie w specjalnych niezatapialnych pulódż latająca
Sc/weck FBA-l 7HMT2 w Porcie Wojennym w Pi1is"11.
szkach. Takie sposoby utrzymywania ł ączności pomi ędzy samolotem a okręt em stosowano aż do 1935 roku , kiedy to wprowadzono próbnie
montowane w wodnosamolotach radiostacje po5. Mjstr w. lęgowski Teofil, plut. Kulakowski Józef. podm. •v. Nadrajkowski Antoni i kpr. 11ad1. Marczyk Micha( - mechanicy 6. Mjs tr w. Szuba ludwik - stolarz 7. Kpr. nadt. Donderski Aleksander- radiotelegrafista 8. St. szeregowcy: Pierroszkiewicz Jerzy, Neu-
I. Pluton Wodnopłatowców Rzecznych przenoszę z Morskiego Dyonu Lotniczego w PucJ...11 do Flotylli Pi1iskiej z prawem do kosztów za przesiedlenie od dnia ogłoszenia niniejszego rozkaZ ll .
Wodnopła lowców zostaje nadal pod ewidencyjnym i macierzystym pododmom Jan, szeregowcy: P1ymula Władyslmt~ Kadzia łem formacji macierzystej Morskiego Dyołużny Klemens, Slrzelecki Leon, Ignaszak Wła nu Lotniczego. 3. Zaopatrzenie techniczne w materiał lolniczy dysław, Cichocki Zygmunt, Moryksiewicz AlPlutonu Wodnopła towców Rzecznych uskuteczfons. Talarczyk Aleksander, Witkows/..."i Wojciech. Wolski Jan i Torbicki Feliks - obsługa wodnonia nadal Morski Dyon Lotniczy w Pucku. płatowców. Szef Kiei: Mar. Woj. 9. Szeregowcy: Kaube Mieczys/au~ Świniarek Alwiz Frankowski landr dypl." Sprawę przeni esieni a do Pińska zamykał bin - fotolaborant". W ten oto sposób ostatecznie powo ła ny został Dz. Zarz. Nr 7 z dni a 27 VII 1929 r. Wios n ą do życia wydzielony z puckiego MDLot Rzecz1928 r. rozpoczęto przerzucanie sprzętu l atają ny Pluton Wodnopłat owcó w. Do kwestii ostacego i personelu RPL z Pucka do Piń ska. tecznego przeniesienia Rzecznego Plutonu LotDo g ł ówn ych zadań rzecznego pododdzianiczego {RPL) na Polesie n aw i ązywa ł jeszcze łu lotniczego n a l eża ł o : jeden dokument. Rozkaz nr 17 Komendanta PoI. Rozpoznanie bliskie (do 300 km)- wzrortu Wojennego Piń sk z dnia 24 VII 1929 r. "Rozkowe i fotograficzne - sieci rzek, jezior i kanakaz Nr 42 art.8: łów, po których poru sza ły s i ę jednostki Flotyl"Podaję do wiadomości, zarządzenie Szefa Kie1: li oraz ich n ajb liższych okolic, a także utrzymaMar. Woj. L.dz. li I 69129 Org. z dnia 16 VII br. nie ł ączności z okrętami. PWS-5T2 na lomisku po/wym w Stachowie nad Pryp ecią_, lipiec 1930 rok.
2. Pluton
względem
kładowe
typu "AVA", lecz i wówczas z tych
sposobów nie zrezygnowano. W razie potrzeby wodnosamolot wodowa ł obok wspó lp racujące
go z nim okrętu. Wykonywane podczas lotów z ręcznych aparatów zdjęCia fotograficzne mogły być
w razie potrzeby wywoływane na miejscu, gdyż najednej z barek (krypie) oddanej do
dyspozycji lotników utworzono laboratorium fotograficzne. Tam też znajdowa ł a s ię dyżurna grupa mechaników obsługi wodnosamolotu i zapas benzyny lotniczej.
Aby wódcę
wykonać
zadania stawiane przez do-
Flotylli lub dowódców dywizjonów okrę
tów, piloci zmuszeni byli wielokrotnie do wykonywania lotów na stosunkowo malej wysokości. Często też trzeba było l ądować na wodzie przy jednostkach p ływających , korzystani e bo-
wiem z meldunków cięża rkowyc h w celu utrzy· mania ł ączn ości było prawie niemoż liwe, a to dlatego, że przy korzystaniu z tego sposobu należa ł o obniżać
lot do minimalnej
wysokości ,
dającej sza nsę trafienia zasobnikiem z meldunkiem w pokład okrętu - brzegi poleskich rzek były często bagniste, pokryte szuwarami i sitowiem, w których zrzucony z samolotu meldu-
nek m óg ł zginąć. Tak w i ęc możliwo ści korzystania z tego sposobu łączno ści były dość ograniczone. Próby, jakie zostały przeprowadzone w
zakresie współpracy wodnosamolotów z okrę tam i Flotyll i wiodły, że
jest
Pińskiej
w latach 1926- 1928, do-
przymusowe
możliwe
l ądowanie
samolotów
tylko na wodzie (95 %
a jedynie w niewielkim procencie na W kulację
piń skim
RPL starano
wymiany
lądowań) , l ądzie.
s i ę u trzymać
cyr-
sprzętu l atającego. Jesienią
1928 r. lub wi osn ą 1929 r. odes ł a n a została do bazy w Pucku amfibia Schreck FBA- I 7HMT2 nr 5-4 i na stanie plutonu pozo s tały tylko dwie o numerach 5-2 i 5-8 (wg danych spotykanych
w literaturze do Pińska w 1928 r. miano skierować jednego
Schrecka FBA-17HE2 i jedną łódź - dane te są błędne). Przys łan o wtedy z MDLot i nn ą amfibię. Jednakże, jak wynika z archiwaliów w latach 1928/ 1929, l a tającą CAMS-30E
zastanawiano si ę n3d zwiększeniem liczby amfibii plutonu z 2-3 do 6. Próby z
taką lic z bą
wodnosamolotów przeprowadzono przecież z pom yś ln ym rezultatem już wcześniej - latem i jesienią 1927 r. Szef KMW w sprawozdaniu z
Militaria i Fakty 2/2003
55
http:\\ajaks.home.pl dnia 25 IV I 928 r. {L.dz.7671/28 Org. Mob.) adresowanym do Ministra Spraw \Voj skowych, m ówił ju ż o 6 amfibiach dla pińskiego RPL. R ównież gen. dyw. J. Rybak w swych poinspekcyjnych wnioskach w raporcie dla G ISZ z 23 vm 1928 r. postulowaljak najszybsze przeniesienie do Piń s ka kolejnych Schrecków i rozwinięcie jednostki do rozmiarów 6-samolotowej rzecznej Eskadry. We wrze ś niu 1928 r. Szef KMW zwrócił się z pro śbą do gen. dyw. J. Rybaka, aby ten om ó wił w Departamencie Aeronautyki MSWojsk. sprawę zakupu dla Flotylli a ż ... IO samolotów zamiast wo dnopłatowcó w Schreck FBA- I 7HMT2, co umo ż liwiłoby rozwi nięci e RPL w Es kadrę . Jednak gen. dyw. J. Rybak u znał w swym kolejnym sprawozdaniu z inspekcji Flotylli Pińskiej z dnia 15 XI 1929 r. Schrecki za dobrze przystosowane do prowadzenia współpracy z Flotyllą Piń s ką, oceniając je następuj ąco: "Amjib;ę Schreck. znajdujące się obecnie
we
Flotylli, są zupełnie odpowiednie pod tym wzglę dem, posiadają one krótki start i mogą lądo wać na slosunkowo li.Tótkiej przestrzeni. co w wanmkach poleskich ma ogromne znaczenie, zważyw
szy krętość rzeki. Aparaty te muszą Jednak otrrymać
uzbrojenie- karabiny maszynowe oraz urzą
dzenia do zrzucania bomb. Poza tym uważam , że 2 aparaty. które obec11;e wchodzą w skład plutonu /0111;ctwa rzecznego. to sta11owczo za mało. Należałoby posiadać Eskadrę o trzech płu to11aclr po 3 samoloty i Isamolot dowództwa. to j est razem IOaparatóu~ ponadto 50% rezen'p sprzętu w zapas;e mob. w Pilisk11. Dla każdego plutonu przewidzieC Jrrypę-ha11gar (. ..) ". Jak widać ju ż w ł atach I 928- I 929 zamierzano utworzyć na Polesiu Eskadrę wodnosamolotów. Jednakże wówczas żadne wiążące decyzje jeszcze nic zapadły. W okresie corocznych letnio-jesiennych ćwiczeń z okrętami Flotylli amfibie Schreck FBA- I 7HMT2, znajdujące się w wyposażeniu pińskiego plutonu, latały na zadania bez żadnego pokładowego uzbrojenia, gdyż ten typ wodnosamolotów w ogóle go nie miał ; ani strzeleckiego, ani bombowego. Jedn akże na przełomie zimy I932 r. i wiosny I 933 r. d z ięki uporowi i pomysłowośc i dwóch lotników - ppor. obs. W. M. Jurkiewicza i kpr. nadt. uzbr. B. Hanuszcwskiego przeprowadzono w plutonie udane próby, aczkolwiek nieco prowizorycznego uzbrajania amfibii i plutonu w broń maszynową, a nawet w wyrzutniki bombowe. Jeden z inicjatorów pomys łu kpr. nadt. uzbr. Bernard Hanuszewski tak wspominał te zamierzenia: "W Rzecz11ym Plutonie w P;1isk11 s łużyłem od łnvietnia ł932 i; do listopada ł933 1:; do moich zad01i należa ło mo11towa11ie i konserwacja broni. Na przełomie zimy ł932/ł933 ppo1: obs. Wacła w M. Jurkiewicz wpadł na pomysł. by amfibie naszego plutonu spróbować uzbroić w karabiny maszynowe i zaproponował mi. bym mu pom ógł. Wspólnie 1101ysowaliśmy szkic uclnvytu dla karabinu maszynowego Vickers i przekazaliśmy go do warsztatów portowych. gdz;e go wykonano. Uchwyt ten zam onto waliśmy na j ednym Sclirecku. W ten sposób uzbroiliśmy jedną amfibie Oak pamiętam począlko wo w czasie mego pobytu w Pitisku w plutonie był tylko j eden Schreck). /..1óra odtąd "''kOn)ovała lotyjuż uzbrojona w I karabin maszynmvy Vickers [chodzi o a mfibię nr 5-2 - przyp. aut.] . W warsztatach wkrótce zos tały wykonane dwa uchwyty dla kolejnych amfibii Oesicnią I933 r. przys łano do Piń ska Schrecki nr 5-3 i 5-6 - przyp. aut.], lecz ka-
56
MmJmarze przy samolocie PIVS-5T2. lotnisko Stachów nad P1 J1pecią, lipiec 1930 rok. rab; n mas;;ynoup był na swle zamontowany tylko na j ednym Schrecku. Przenoszono go na inny samolot. gdy ten. na któ1ym był zamontowany dotąd, szedl do remo11111. W ten sposób kolejno przenoszony karabin maszynowy był w rzeczywistości na 11zbrojenill wszystkich trzech amfibii plutonu. Jednakże ppor. obs. W M. Jurkiewiczowi było tego ma/o i porozumiawszy się telefonicznie z bazą MDlot w Pucku poprosi/ o przys łanie do Piliska wyrzutników bombowych. Wkrótce ko leją z Pucka przysłano 2 fra ncuskie wyrzwniki dostosowane do udźwigu 2 bomb POW o wadze ł 2.5 kg każda . Oby dwa wyrzutniki typu "A/eona" zam ontowałem pod dolnym piatem po obu stronach kadłuba j ednej z amfibii [by ł a to amfibia nr 5-2 - przyp. aut.]". Jes ienią 1932 r. podjęto eksperymentalnie próbę zmiany sprzę tu łatające go piń s kiej jednoWyciąganie
stki . W tym czasie trzy wyprodukowane w lubelskiej firmie Za kł a dy Mechan iczne Plage i La ś kiewi cz wodnosamoloty pływak owe Lublin R-XIll bis/hydro o numerach bocznych 701 , 702 i 703 zos tały dostarczone do bazy MD Lot w Pucku. Sporn ą kwes tią do dz i ś jest, czy w piń skim RPL u żywan o trzech czy jednego wodnosamolotu tego typu? Na l e ży si ę zasta n o wi ć , czy z puckiego dywizjonu niecierpliwie c zekające go na nowoczesne wodnosamo loty skierowano by jednoc ze ś nie do Piń s ka trzy tak oczekiwane maszyny. Jest to raczej wątpliw e i s kłania ć s i ę nale ży do zdania wysuwanego przez c z ł o nk ów by ł ego personelu RP w relacjach odnoś nie ba1,owani a w Piń s ku ty lko jednego R-Xlll bis/h ydro. Sprawę t ę k o mplikuj ą zachowane w Centralnym Archiwum Wojskowym listy przewozowe za okres I 6 IX - 2 Xll I 932 r. z których
PWS-5T2 z biota na podm okłym lolnisku polowym w Stachowie nad P1 yp ecią.
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl drobnych wypadkóu~ którymi ulegały Schrecki wypadki R-X/11 bis/hydro należy zakwalifikować jako ciężkie, aczkolwiek za łogi wyszły z wypadków bez większych obraże1i. Uszkodzenia i wypadki te uważam za wystarczające. by zaJ.......,valifikować wodnopłatowce typu R-X/11 bisR1ytlro jako nie nadające s;ę w wanmkach terenowych na dorzeczu Piny i P1)1peci. Szef Kierownictwa wz J. Unntg. kontradmirał". Odtąd
nic przeprowadzano już żadnyc h prób wodnosamolotów pływakowych na "Piń skim Morzu''. Na początku łat 30-tych, w związku z reorganizacją puckiego dywizjonu zreorganizowano również Rzeczny Pluton Lotniczy, wydzielając go na sta ł e ze składu puckiego MDLot i przeformowując go w Rzeczną Eskadrę Lotniczą (R.EL) podległą taktyczni e dowódcy Flotylli Pi ńskiej. W związku z utworzeniem REL dowódca MDLot rozkazem z 4 IV I 933 r. ustalił obsadę personalną Eskadry rzecznej. Przedstawiała się ona na s tępująco : użycia
Personel Rzecznego Plwonu Wodnosamolotów podczas uroczystości święta MDlot, 15 lipca 1930. wyni ka, i ż w dwóch transportach ko lejowych z Pucka do Piń ska wysiano wg pisma dowódcy Plutonu Transportowego MDLot-w pierwszym " ... wodnopł a towce", w drugim " ...jeden wodnopłatowiec". Być może przesyłka mogła od n os i ć s i ę do ki lku maszyn, jak można przypu szczać, typu Sc hrcck FBA- I 7HMT2 odsyłanych tam po remoncie, lecz nicwykluc1..one, iż w my ś l ww. rozkazów odjec h ały do Piliska próbnie wszystkie R-X łll bis/hydro. Natomiast druga przesyłka zawiera ł a ty lko jeden wodnosamolot, co potwierdzałoby drugą, chyba bardziej s łus zn ą te zę użycia w RPL jednego wodnosamolotu R-Xłl ł bis/hydro, opartą także o relacje byłyc h pińskich lotników. Występowan i e w rozkazach dowódcy MDLot liczby mnogiej w przypadku wymienianych maszyn R-Xlłł bis/hydro tłumaczyć należałoby błędem maszynowym lub te ż rzeczywiście do Piń ska początkowo wys ł a no trzy wodnosamoloty, lecz po krótkim czasie odes ł ano dwie maszyny do bazy MDLot (w rozkazach z późn ej jesien i 1932r. wymieniane są w Pucku "... wodnosamoloty" R-Xłłł bis/hydro), pozostawiając w Piń sku tylko jeden R-Xłłł bis/hydro. Miał on numer boczny 70 I wymalowany po obu stronach ty lnej części kadłuba i drewni ane płaskodenne pływaki typu "Pińsk" (przeznaczone tylko d la RPL). Po dostarczeniu go do Piń ska jego monta że m kierowa ł wys ł any tam z Pucka st. mj str wojsk. Jan Poklękows ki , który po 1..akończeniu montażu koicją wróc ił do Pucka. Przez okres zimy wodnosamolot nr 70 I hangarowany by ł w hangarze RPL , a pierwsze próby użycia tej maszyny w locie przeprowadzono wiosną I 933 r. Kilkumiesięczne doświadcze nia wyka1..ały, i ż maszyny tego typu nie nadają s ię do lotów nad rozlewiskami "Pińskiego Morza", gdzie ni c zawsze pilot m óg ł u s tawi ć wodnosamo lot dokładnie pod wiatr przy starcie czy wodowaniu. Loty na tej maszynie ujawniły zasadnicze jej wady, tj. bardzo utrudniony start i wodowanie przy najmniejszym bocznym wietrze, a wypadki , jakie zaistniały przy wodowaniach - aczkolwiek niegroźne dla zalogi - spowodowane ł amaniem s i ę wysokich zastrza ł ów podwozia ułożo nych w kształcie li tery "N", wpłynęły na fakt , i ż R-Xłl l bis/hydro nic cieszył s i ę uznaniem za łóg. W czasie jednego z wodowań 8 VI I 933r. maszyna ul eg ł a ciężkiemu rozbiciu. Powracająca z ćwiczeń za łoga samolotu pod dowództwem por. obs. E. Szc1..cpaniu-
Militaria i Fakty 2/2003
ka wodowa ł a w Porcie Wojennym w Piń sku z lekkim bocznym wiatrem. Przy zetkn i ęciu się maszyny z nurtem Piny pękły zastrzał y, odpadły obydwa pływaki i wodnosamolot zaczął ton ąć - za ł odze nic s ię nie s tało. Obu pływającyc h lotników (p il otem był bosmanmat p ił. Stanis ł aw Witas - przyp. A.O.) zabra ł a na pokład natychmiast wysiana z pomocą ł ódź motorowa, która także wzięła na hol tonącą maszynę i przyciągnęł a ją do brzegu (na podstawie fotografii ustali ć mo żna , i ż rozbity samolot mial metalowe pływaki zamontowane w miej sce drewnianych, połamanych we dwóch wcześni ejszych kraksach - przyp.aut.). Wg relacji ustnej mat. nadt. Piotra Bogudzisty R-Xłlł bis/hydro nr 701 by ł na wyposażeniu RPL bardzo krótko, gdyż podczas jednego ze startów w Piń sku z nurtu Piny pilotuj ący samolot s ierż. pił. Witold Milłłcr nic 1..amvaży ł zanurzonych w wodzie kJód drewna i samolot uderzy! w ni e jednym pływakiem . Kłoda przebiła pływak na wylot, a napływają ca doń woda zatop ił a go, powodując przechył rozbitego samolotu na bok. Po owym zdarzeniu R-Xlłł bis/hydro nr 701 zdemontowano i odesiano ko l eją do Pucka w celu naprawy. Uszkodzenie było tak poważne, że samolot do Piń ska już nic wróc ił . Oto pełna treść pisma Szefa KM W z 25 VII 1933 r. skierowanego do G ISZ peł nego krytycznych uwag co do użyc ia maszyn Lubl in R -X łłł bis/hydro w wanmkach po leskich:
"Tajne Generalny lnspe/..1orat Sil Zbrojnych na rę ce ppłk. dypl. Krajewskiego w miejscu. Dośw;adczenia 7-/etnie z wodnopłatowcami typu FBA Schreck 180 KM wykazaly. że typ ten daje całkowite zapewnienie bezpiecze1istwa lotu na rzekach. W wanmkach terenowych jak najgorszych. na rzekach bardzo lo·ętych i wąskich samoloty typu Sclireck mogły zawsze startować i wodować bez względu na kienmek wiatro. Doświadczenie killam1iesięczne z wodnop łatowca mi typu R-X/11 bis/hydro wykazały od razu zasadnicze jego wady. tj. bardzo utn1dniony start i wodowanie przy chociażby s łabych wiatrach bocznych. W bardzo stosunkowo krótkim czasie uszkodzone zostały dwa razy nadlodzia (wygię cia okuć), raz zniesione zos tało przy wodowaniu cale nad/odzie, ostatn io w czasie startowania rozbita została cala maszyna. Wszystkie te wypadki spowodowane zostały niemożliwością trzyman;a się loża wialni. W porównaniu do
"VIII. Rzeczna Eskadra lotnicza: Dowódca Eskadry - por. obs. Dawidek
Włady
sław
Oficer Techn. - p01: obs. Szczepan;uk Eustachy Mechan;k Szef- mjstr. w. Kaczmarek Stanisław Obsługa mag.techn.-mat. nadt.Bogudzista Piotr Stolarz - mjstr. w. Szuba ludwik Pers. latający: por. obs. Złotkowski Wiktor. por. obs. Jurkiewicz Wacław. st. bosm. pil. Jeż Jan , bosm. pil. Kamiliski Stefan, bosm. pil. M1iller Witold. bosm. pil. H1tas Stanisław. Obsługa techniczna: tyt. m. m Zając Franciszek, ml. m. \ V. Kulakowski Józef. ml. m.w. Brochock; Józef. ml. m. w. Łukaszewski Paweł. ml. m. w. Korsak Stanisław, ml. m. w. Kaczy1;ski Bronis ła w".
Ostatecznie Rzeczną Eskadrę Lotniczą na podstawie Zarządzenia KMW wcielono w skład Flotylli Pińskiej z dniem I I I 934 r. (Dz. Zarz. Tjn. Nr I 3 z 25 VUI I 933 r., rozkaz dowódcy MDLot nr 30/34 z 3 li 1934 r.). Zaczął się kolej ny okres wytężo n ej pracy operacyj nej lotników pińskiej eskadry. Oto jak czas letnich i zi mowych ćwiczeń lat trzydziestych wspom in ał st. bosm. pil. Franciszek Wardaliński: "Płatowce
wyznaczone na służbę startowaPiny i wzdłuż jej l...Tę tego i dzikiego koryta leciały do wyznaczonego punktu. Po drodze spotykaly zwykle idące już tą trasą od kilku godzin monit01y Flotylli. Celem by/ zazwyczaj duży ponton z nadbudowanym obszernym drewnianym pokładem, na którym czekali już mechanicy i oficerowie łącznikowi Flotylli. by/a tam też benzyna. Hydroplan wodował przy pontonie, za łoga omawia ła z oficerami marynarki ćwiczenia na dzisiaj i odlatywała na zadanie. Gdzieś na zakolach rzek lomicy odnajdywali monitor z gotowymi do strzału działami. a potem według mapy szukali odległego o parę kilometrów celu. Po odnalezieniu go lotnicy znów wracali nad monitor i przelatywali nad nim lecąc kursem prosto na cel. a znajdując się nad celem strzelali rakietę. Pada/a sabva monitora. Kurs samolotu i rakiety miały dla artylerzystów specjalne znaczenie. lotnicy przec/10dzili nad o/...Tęcikiem z lewej lub prawej strony. za leżnie od błędu ostatniej salwy. lecieli znowu nad cel. rakietami informowali. czy pociski padały za daleko czy za blisko. Mimo tak prym;tywnyc/1 metod dzięki dobrej wspólpracy z dołu i z góry trzecia seria powinna być w celu. Tymły z szerokiego rozlewiska
57
http:\\ajaks.home.pl czasem na pollfonie-tratwie [chodzi o krypę mieszkal ną "K-6" -przyp.aut.] obsługa startu i lolllicy: następnej załogi łowili 1y by. piekli j e przy ognisku. kqpali się lub opalali. omawiali ostatnie polowanie. Oczywiście taka sielanka nie zawsze była podczas ćwicze1i . Trzeba było wodować w nieznanych miejscach wąskich rzek, H'.)1padki i uszkod:enia sprzętu zdarza ły s ię tu czę ściej niż w Pucku. W zimie trzeba było lata ć w panujące tu z reguły siarczyste mrozy. Do chło dnic lano niezamarzające mieszanki. pod kadłub montowano płozy i delikatne francuskie hydroplany pełniły służbę niemal w arktycznych wanmkach ". Wskutek skasowani a w lutym 1936 r. trzech wodnoplatowców Schreck FBA-1 7HMT2 ze
stanu REL, konieczne by ł o u zup e ł n ieni e Eskadry innymi amfibiami ze s k ł ad u puckiego MDLot. Do jesieni 1936r. do Pińska z Pucka dostarczono trzy kolejne Schrecki, powiększając liczbę_ maszyn Eskadry do pięciu , oraz dwa transporty zaw i eraj ące materia ly lotni cze. Dodatkowo jako u z upe ł nieni e stanu maszyn piń s kiej Eskadry zdecydowano się ze skladu puckiego dywizjonu wydz i e li ć jeden wodnosamolot "Lublin" - R-XJll G/hydro i postawić go na podwozie kolowe po czym wys iać do Piń s ka . Mimo i ż doświadczenia z u życiem samolotów na podwoziu ko ł owym na Polesiu, prowadzone w latach poprzednich, zakończyly s i ę ni epowodzeniem, jak też ni e powiodly się próby użyc i a R-XIII na plywakach na poleskich rozlewiskach, to jednak MD Lot w tym czasie ni e dysponowal innymi maszynami. Wytwor7..ona sytuacja s przę towa REL zmusiła niejako szefa lotnictwa K.MW do wydania polecenia dowódcy MDLot wysiania na Polesie jednego R-Xlll na podwoziu kolowym. Liczono s i ę prawdopodobnie z faktem, i ż mimo uprzednich ni epowodzeń doznanych w czasie prób z maszynami na podwoziu kolowym, R-Xlll będzie przydatny nad poleskimi biotami choćby jedynie jako maszyna pomocnicza. W tym celu ze stanu ewidencyjnego maszyn MDLot rozchodowany zostal R-Xlll G nr 718, postawiony na kołach i przygotowany przez mechaników jednostki do przelotu do Pińska . Oto, co na ten temat mówi ł rozkaz dzienny dowódcy MDLot z 21IX1936 r.: "Por. pil. Kołodz iejek Henryk - Dowódca P/111. Samolot. Towarzysz. uda się w podróż s łużbo wą do Rzecznej Eskad1y l otn. Flotylli Rzecznej w Pi1;sJ..'11 w celu odstawienia samolotu R-X/11. lfystawio11y rozk. wyj. Nr 001368 z waż11 . od ZI
do 13 IX 1936r. z Pucka do Pi1iska drogąpowie
lódż latająca
Schreck FBA-l 7MHT2 przed pbiskim hangarem.
Piń sk a , a ta kże lotnisko wysunięte przy Mostach Wolańskich , gdzie samolot ten ba zował w namiotowym hangarze. Bardzo c zęs to na in spekcjęjed n ostek Flotylli bazujących przy Mostach Wolańskich latał na nim wraz z pilotem dyspozycyjnym Eskadry kmdr W. Zajączkow ski. Maszyna s ta rt owa ł a z Halewa i l ądowa ł a przy Mostach Wolań s kich, po czym wracala do Halowa bądż zostawa la na nadprypcckim lotnisku polowym wracając na dzień następn y lub po kilku dniach. Po zakończeni u próbnych lotów w jesieni 1936 r. R-Xlll przetransportowano na haku za samochodem drogą kolową z Ha lowa do Pi ńska i na okres zimy 1936/ 1937 r. ustawiono w hangarze eskadry, po czym w analogiczny sposób przetransportowano samolot wios n ą 1937r. na lotnisko w Halewie. Niemniej jednak w okresie zimy 1936/ 1937 r. R-Xlll używano do lotów pod Mosty Wolańskie , m ontuj ąc w miejsce kól podwozia narty. Na R-X lll G nr 718 najczęś ciej lata! st. bosman pil. Henryk Wiechciń s ki , który uchodził za etatowego pilota tej maszyny. Byla to jedyna l ąd owa maszyna używana przez REL. Na stanie ewidencj i Eskadry pozostawala ona ponad rok. Zmiany w Polskiej Marynarce Wojennej wiążące się z jej rozbudową spowodowały, że planem moderni zacji obję t a z osta ł a również Flotylla Piń ska , której systematyczna rozbudowa zostala przewidziana na lata 1931 /1932 do
193 7/38. Wg tego planu mi ano wyb u dować dl a potrzeb Flotylli 2 c i ężk i e moni tory, 3 kanonierki arty leryjskie, 14 kutrów uzbrojonyc h (w tym 2 ciężkie , 6 szybkob i eżnych , 2 z miotaczami min), 6 bojowych trawlerów, 3 krypy, przebudować 3 statki uzbrojone na statki obrony przeciwlotni czej, 3 krypy-bazy oraz sfo rm ować jedn ą Es kadrę Lotniczą. Tak więc plan ten 7.akladal dalsze istnienie przy Flotylli Pińskiej oddziału "lotnictwa rzecznego" rozbudowanego z plutonu do rozmiarów Eskadry Lotniczej. W ramach tego planu s prawę t ę zreali zowano i w Ordre de Bataille (tj . skladzie organ izacyjnym) Flotylli z 21 V 1936 r. figurowala ju ż sformowana w 1933 r. Rzeczna Eskadra Lotnicza (o zbudowaniu w ramach realizacji tego planu trzech kanonierek artyleryjskich oraz o sformowaniu Eskadry lotniczej w aspekcie dalszego jej istn ien ia wspomin a ł również Szef KMW w pi ś mi e z 21 X 1936 r. do Szefa Sztabu Glównego w sprawie rozbudowy Flotylli Rzecznej). Plan ten zawiera ł także coś nowego, a mianowicie od 1934 r. zak ladano wy mi anę sprzętu l atającego jednostki na nowoczesne wodnosamo loty rzeczne wyposażo n e w plaskodcnne plywaki typu " P iń s k" (mówi! o tym dowódca Flotylli w pi ś mie do SzefaKMW z 11111932r.)-coje t zastanawiające po fiasku prób z u życ i em tego typu wodnoplatowców (R-Xlll bis/h ydro) w 1933 r. Ponadto zamierzano podwoić liczbę wodnosamo-
LeO H-138 po wodowaniu w Nyrczy na Polesiu. maj 1930 roku
lrzną
oraz z Pi1;ska do Pucka drogą kolejo wą ". Tra s ę Puck-Pińsk por. pil. H. Kolodzicjek przebyl lotem. Prawdopodobnie R-XIJl przybyl do Pińs ka 22 IX 1936 r. ląd ując na poleskim lotnisku polowym w Halewie. Samolot byl uzbro-
jony w dwa karabiny maszynowe typu „ Vickers", zamontowane na obrotnicy w kab inie obserwatora. Po przetransportowaniu samolotu do Piń ska por. H. Kolodziejek 23 IX wyjcchal ko l eją z Piń s ka , wraz z nim do Pucka z personelu REL wys łano st. mar. nadt. Stani s ława Pioruna. Odtąd R-X111Gnr718 wc i ągni ęty zostal na ewidencję pińskiej Eskadry. W ten sposób stan liczebny samolotów REL zwięk szy ! się do sześciu maszyn. Wg stanu z 26 IX 1936 r. w piń skiej Eskadrze znajdowalo s ię : 5 amfibii Schrcck FBA- 17HMT2 (prawdopodobnie numery 5-3, 5-4, 5-8, 5-9 i 5-10) oraz l ądowy "Lublin" R-Xl11 G nr 7 18. Lotniskiem macierzystym l ądowe go R-Xlll bylo lotni sko polowe w Halewie k.
58
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl lotów Eskadry - zarówno plan minimum, jak i maksimum. przewidywał wyposażenie pińskiej Eskadry w„. I O samolotów. Na ten cel miano wydatkować 250.000 z ł w ł atach I 932/33 i I933/34. W Zestawieniu potrzeb materiałowych Flotylli Pińskiej wynikających z projektu organi1..acji i podniesienia jej zdolnośc i znajduje si(( zapis: "Eskadra Lotnicza - I Oap." W zw i ązku z reali1..acją tego projektu, w rubryce na lata I93 I/ I 932 brak jakiejkolwiek kwoty pi eni ężnej, natom iast w rubrykach na lata I 932/1933 i 1933/1934 umieszczona zos ta ł a kwota 250.000 z ł. Ponadto w preliminarzu na ł ata 1933/1934 wspomni ana jest też budowa krypy balonowej dla li Dywizjonu Flotylli Piń sk i ej , na budowę której przeznaczono s um ę 150.000 zł. Dostawę
wodnosamolotów miał za p ewni ć krajowy przemys ł
lotniczy. O tym , i ż s prawę tę traktowano
poważnie ,
niech św iadczy liczba s p rzętu lotniczego zg ł oszo n ego przez KMW do projektu preliminarza budżetowego na lata I 933/1934, w którym przewidywano dl a REL 6 wodnosamolotów rzecznych w cenie 158.000 z ł za maszyn ę, co dawało ogó ln ą sum ę 948.000 zl przeznaczon ą na zakup wszystkich 6 maszyn. Jednakże wszystkie te za łożeni a były ty lko zamierzeniami planistów sztabowych, które nigdy nie doczekały s i ę reali zacj i. KMW borykało s i ę z ogromn ymi k ł opotami finansowymi, a ponadto najp ierw s ta w iał o na m ode rnizację puckiego MDLot, zaś piń ska Eskadra by ła niejako w drugiej ko l ej n ośc i. Transakcji planowanej na Jata 1933/1934 nic sfinali zowano i powoli tworzą ca s ię w wypo saże niu REL luka nie zosta ł a wyp e łni o n a. Sprawa modernizacji i rozbudowy · jednostki "lotnictwa rzecznego" w Piń sku nie posz ł a jednak w zapomnienie. W memoriale o zadaniach Marynarki Wojennej, jej stanie i potrzebach z 4 IX I 935 r. stwierdzono wyposaże nie REL w 5 amfibii Schreck FBA- I 7HMT2, a obsługę tego pododdziału okreś lono na 4 oficerów i 47 szeregowych. Jednakże b y ł o to s ł abe wsparcie sprzętowe dla pińskiej Eskadry, a dostarczenie szybko s t arzej ącyc h s i ę amfibii z lat 20-tych oz n aczać m og ł o przy takim dalszym stanie rzeczy tylko jedno - szybką li kwidacjęjed nostki. Kwes ti ę tę dostrzeżono wreszc ie w peł ni w KMW i w zw i ązku z da lszym zu życie m s i ę wodnosamolotów REL, na konferencji w grudniu 1935 r. w sprawie pi ęc i oe tapowego programu rozbudowy Flotyll i Piń s kiej , za pilne zadanie uznano wyprodukowan ie dla REL IO wodnosamolotów (mówi o tym też opracowanie dotyczące rozbudowy Flotylli Rzecznej z 21 X I 936 r.). Mimo iż w kolejnych latach ciąg l e postulowano i planowano modernizację piń s kiej Eskadry, sprawa nie mogła ruszyć z miejsca pełną parą. Wiąza ło się to także z zamiarem dokonania reorgani zacji Flotylli Piń s kiej , poc i ąga jącym za sobą zmi an ę rejonu i zakresu d z iała nia. Połączo ne to b y ło z planowanym od wiciu lat przekazaniem tejże jednostki wojskom inży nieryjnym i wcie leniem jej do fortecznego puł ku mostowego w Dęblinie. Do realizacji tego projektu nie doszło , ale ta sprawa wp łyn ęł a na opóźni e ni e modern izacji również REL. Kłopoty s przętowe REL i problemy finansowe spowodowały, że w końcu 1937 r. zapadła decyzja o definitywnym rozwiązaniu REL. a polecenie Szefa KMW późn ą jes i enią (w grudniu?) 193 7 r. kpt. obs. Eustachy Szczepaniuk dokonał likwidacji jednostki. Co do szczegó łów likwidacji Eskadry po dziś dzień z powodu braku śc i s ł yc h mate ri a łów archiwa lnych i
Militaria i Fakty 2/2003
wspomnieniowych w literaturze s potykało s i ę dwie wersje wydarzenia. Najbardziej wiarygodne w tym wypadku są nieliczne relacje wspomnieniowe byłych cz ł onków personelu naziemnego i latającego MDLot i REL. Według relacji mat mech. P. Bogudzisty z REL i kpt. pi l. J. Rudzkiego z MD Lot, likwidację Eskadry przeprowadzono w n as t ępujący sposób. Amfibie Schreck FBA-l 7HMT2 oraz l ądowy R-X łll G nr 718 zdemontowano, za ładowan o do wagonów kolejowych i koleją odes łano do Pucka. Nieprawdą jest, i ż samoloty REL miały tra sę do Pucka pokonać lotem z między l ądowani am i w Modlinie lub Warszawie - odjecha ł y one z Piń ska transportem kolejowym. Wszystko wskazuje na to , że do Pucka wys iano 5 Schrecków (wg stanu z 26 IX 1936 r.), gdyż byli marynarze Flotylli, z którymi autor rozmawia ł , zgodnie stwierdzili , i ż w Piń s ku na przełomie 1936 i I 937 r. nic kasowano ża dnego samolotu (wg innych kontrowersyjnych zdań do Pucka miano wysł ać ty lko 3 amfibie - przyp.aut.). Jednakże w literaturze czasami pokutuje jeszcze pog łoska, że samoloty REL skasowano w Pińsku bąd ż w Brze śc iu n/Bugiem. W 1938 r. podobno w Piń sku miał s tać jeszcze jaki ś samo lot. Oto np., co w swej re lacji, dotyczącej s łużby we Flotylli Pińskiej , umieszczonej w 162 numerze "Naszych Sygnałów" (Londyn, maj-sierpi eń 1988) pi sa ł były marynarz z Piń s ka Zbigniew Hcindrich: "Hydroplany przeniesiono do Pucka w latach 1937 lub w po/owie 1938 r.. alejede11 lub dwa zos ta ły w Pi1islr11. W czasie pływania w kampanii letniej jeden hydroplan prawie codziennie przylatywał z pocz tą z Pi1iska na miejsce postoju Flotylli do Mostów Wolmisldch ''. Po przetransportowaniu do Pucka rozmontowane am fibie REL umieszczono w hangarach MDLot i stopniowo oddawano do kasacji. Wed łu g relacj i kpt. pił. J. Rudzkiego wyeksploatowane i p rzestarza ł e "p iń s kie" Schrecki kasowano w latach 1937-1 939, a jeszcze I IX I 939 r. w jednym z hangarów puckiej bazy sta ł a rozmontowana i przeznaczona do kasacji ostatnia amfibia piń s kiej REL. Dane uzyskane od rodziny bosmana mech. Broni s ława Kaczyński ego wskazuj ą na to, że personel REL wycofano do Pucka partiami. Np. grupa mechaników, w której był bosman mech. Broni s ł aw Kaczyński , wyjechała do Pucka dopiero w listopadzie 1938 r. Ostatni transport z Pińska wyjec h a ł już na początku I 939r. Ma lo są znane dal sze losy l ądowego RXlll G nr 7 I 8 - samolot ten 25 li I 938 r. mia! kraksę (maszyna s t a n ęła "na nosie" podczas próby startu łub lądowania z podmokłego puckiego lotniska), lecz potem zos tał wyremontowany i znajdowa ł się wś ród innych R-X llJ w dniu I IX 1939 r. W ten sposób została zli kwidowana jedyna jednostka polskiego "lotnictwa rzecznego".
nowancj kwoty. W tym samym roku została wprowadzona nowa organizacja Flotylli , która uwzględniała istnienie rozbudowanej trzyeskadrowcj mics7.ancj jednostki "lotnictwa rzecznego". Niestety, kwoty na zakup 6 wodnosamolotów rzecznych zarezenvowanc na rok budżetowy I 938/1939, a więc od kwietnia I 938 do maja 1939 r. ni e zos tały efektywni e wykorzystane. Również żade n wodnosamolot nic zos tał w tym czasie dostarczony do Piń ska , mimo iż we wrześn iu 1939 r. były już wyprodukowane pierwsze samo loty dla piń ski ej Eskadry. Jednak nie ma bli ższyc h informacj i na ten temat. Faktycznie do reaktywowania Rzecznej Eskadry Lotniczej nic doszło i mimo że w schemacie organizacyjnym „Pokojowej Organizacji Polskiej Marynarki Wojennej " z I VI 1939 r. w s kład z ie Flotylli Rzecznej w Piń s ku figurowała wymieniona Rzeczna Eskadra Lotnicza, w rzeczywis to śc i jej nic było . Gdy w sierpniu 1939r. mobi lizacja obj ę ł a całą F l oty ll ę Piń s k ą, podjęto także próbę zmobili zowania REL. Próba ta, niestety, zakończyła się fi askiem. Wprawdzie zgromadzono tabor pływający oraz dobrano personel (7 oficerów, 50 podoficerów i marynarzy, w tym I Opilotów), ale samolotów kołowych , a tym bardziej wodnosamolotów do Pińska nie dostarczono. W struktu rze Organizacji Flotylli Rzecznej MW z 26 VIII 1939 r. znajduje s i ę następujący zapis: "7. Rzeczna Eskadra lotnicza (w stadium organizacji}. Dmżyna administracyjna. Obsluga wodnosamolotów i lotniska wysuniętego. Pływająca baza lotnicza "K4" (krypa mieszka lna - początkowo miano na niej za m ontować silniki napędowe przyp.aut.). Motorówka rawnkowa "P4". Śli zgacz (gliser - przyp.aut.) Nr 7". W okresie mobilizacj i alannowej lub powszechnej REL mi a ł a otrzym ać prawdopodobnie 3 (?)wodnosamoloty RWD-17 W. Nie wiadomo także , kogo miano wyzn aczyć na dowódcę tej Eskadry, gd yż w obsadzie personaln ej Flotylli Rzecznej MW z 3 1 VI li 1939 r. pod pozycją Dowódca Rzecznej Eskadry Lotniczej figuruje puste miejsce (NN). Do reaktywowania REL nie dosz ł o. Były jedynie wspan iale przysz ł ośc i owe plany.
A 11drzej Olejko P.S. Ppor. mar. Julian Rudak w swej relacji I 939r. podaje jednak, że w pierwszych dniach września 1939r. na terenie Portu Wojennego Piń s k zn ajdowały s i ę trzy wodnosamoloty, zniszczone po kil ~ dniach wskutek nalotu lotn iczego. Czyżby jednak więc do Piń s ka dostarczono jakieś wodnop ł atowce?!. dotyczącej wrześ ni a
Z likw id owaną Rzeczną Eskadrę Lotniczą
zamierzano jednak w ramach planu modernizacj i Marynarki \Vojcnnej reaktywować na przełomie I 938 i I 939r., kiedy to na rok budżetowy 1938/1939 przewidziano pierwsze inwestycje dla Flotylli Pińskiej . W wykaz ie najni ez b ęd niej szych potrzeb w roku bud że towym I 938/1939 KJvlW ujęło: "Zakup uzbrojen ia eskadry 6 wodnosamolotów rzecznych". W preliminarzu budżetowym na ten rok oprócz zakupu 6 wodnosamolot6w przewidziano budowę 5 kanonierek , przezbrojenie starych statków Flotylli itp. na ogó ln ą sumę 3.297.000 zł , tj. prawie 50% pia-
59
http:\\ajaks.home.pl bano także o podanie danych techAokrt Mlc:hul•c:
nicznych (tabele) oraz o zestawienia ilośc iowe . Pi sząc o artylerii Autor nie ogranicw się do przedstawienia tylko i wy ł ącznic uzbrojenia, dodatkowo przedstawione zosta ły pojazdy kołowe , gąs i eni cowe i koł owogąsieni cowe. al eży jednocześnie zaznaczyć, że poprzez zw i ęzłość tekstu i skupieniu s i ę na podaniu n ajważniejszych informacji k s i ążka nab iera cech
Oon•ld C•ldw• ll
Adolf
GAL LAND ,..> ~
'-~ ~ ~
leksykon u.
Bardzo
interesującą części ą
k s i ążk i są rozdziały,
w których
przedstawiono poszczególne koncepcje rozbudowy i modernizacji w Wojsku Polskim,
Marek J. Murawski przedstawiono w tabelach co znacznie uł atw i a an a li zę, tak że każda kampan ia powietrzna posi-
Me 262 in Combat
Kagera Str. 82 ISBN 83-89088-70-3
ada oddzie lną tabel ę. Szkoda, że w
W książce przedstawiono działa ni a
bojowe Erprobun gskom-
mando 262, Kommando Nowotny, 111 ./EJG 2, KG(J) 54. Pozycja j est bogato ilustrowana (ni estety w większośc i są jakość zdjęć
to znane
zdj ęc i a) ,
jest dobra.
Ks i ążk a
obarczona jest jednak "grzechem g łównym " większości publikacji. Po pierwsze wiele spraw jest potraktowanych skrótowo, ale to nie jest jeszcze tak istotne, Autor dobrze radzi sobie z podaniem wielu faktów i przekazaniem wie lu ciekawych informacji. Opis dzia ł ań
bojowych kilku jednostek
powinien zony
b yć
konieczn ie opatr-
zbi orc zą tabel ą,
w której za-
prezentowane będą straty w ł as ne ora z odniesio ne zwyc i ęs tw a z odpowiednimi kome ntarzami odautorskimi . Szkoda bo ta ciekawa pozycja sporo traci na swojej warto śc i. Na l eża łoby także przed stawić m a pę z lotniskami , na których bazowaly Me 262 (n a przyk lad możn a poka zać zasięg d zial ania Me 262 o ra z zas i ęg
tabeli obok typu zestrzelonego samolotu oraz miejsca odniesionego zwyc i ęstwa nie podano (oczyw i śc i e z du ży m prawdopodobie ń s twe m ) z jakiej brytyjskiej jednostki p oc h odz ił pechowy pil ot. Zdj ęc i a archiwa lne są dobrej jakości ,
ale zas trzeże ni a można mieć do ich wi e lkości , wiele z nich jest zbyt
małych .
Jest to tym
bardziej ni ezrozu mi a ł e , że wed ług mnie opublikowanie planów technicznych samolotów, na których l ata ł
Ga ll and (He 5 1 czy Bf I 09E)
jest nieporozumieniem. Plany te niewiele wn oszą do publikacj i a d z i ęki "uzyskanemu" miejscu można
by "powiększyć" fotografie.
Szkoda, że zamiast tych planów nic zamieszczona zdjęć orderów jaki e o trzy mał Ga ll and oraz ich hi s torii (np. za co by ly przyz-
nawane, ilu żo łnierzy zos ta ł o nimi odznaczonyc h). k s i ążk a
P od s um ow uj ąc
jest ciekawa, szkodz
że
skicgo w latach 19 18- 1921
3.Unifikacja uzbrojenia Wojska polskiego w latach 192 1-1 929 4.Uzbroje nic Woj s ka Po l-
skiego i jego modyfikacja w latach 1930- 1939 5.Adaptacja obcej i rozwój polsk iej m yś l i technicznej w przygo-
towaniu uzbrojenia dla wojsk
l ą
z po-
odes łanie
do alternatywnego żród l a
co daje moż li wość samodzielnego zapoznania s i ę z przedstawianym probl emem. K s i ążka zawiera
dowych
bardzo
6.Planowana struktura i i l ośc i uzbrojenia w formacjach i wiel-
n a u kową
kich jednostkach Wojska Polskiego 1935-1 939
ci ą
bogatą
i
bibliog r afię
arc hi wa ln ą.
Pod-
su m owując książka jest z pewn oś
udana i godna polecenia. [ZL]
7.Faktyczna struktura i i l ośc i uzbrojenia w formacjach i wielkich jednostkach Woj ska Polskiego w roku 1939
Przedstawiony m ateria ł wzbogacony zos tał o 125 rysunków tech-
nicznych oraz 45 archiwalnych fotogra fii . J eś li chodzi o t ę c zęść książki p. Konstankicwicza to mu szę przyzna ć, i ż czuję pewien niedosyt. J eś li chodzi o techniczne rysunki karabinów, karabinków i pistoletów to ca łk ow i cie wystarczają
rysunki boczne, jednak je ś li
chodz i o annaty czy haubice to
tylko jest dost ~pna w j ęzyku ang-
wydaje mi
ielskim.
opublikowanie rysunków w trzech
s i ę, że
wskazane by ł oby
lub czterech rzutach. Co zaś s i ę ty-
[ZL]
czy zdjęć to jest ich zdecydowanie
alianckich myś liwców z lotnisk we Francji). Na podkreś l eni e zas ługuje
Andrzej Konstankiewicz
za
fakt umieszczenia rozbudowanych
Broń
i sam Autor ma taki pog l ąd, fo tografi e zos t a ły wydrukowane na dodatk owej wk ł adce na kredowym papierze co wskazuje, i ż
podpisó w do plansz barwnych. K s iążka jest d wuj ęzyczn a (polski
każda
dawanych li czb przez Autora zos tała opatrzona przy pi sem z powo ł aniem s i ę na żród ło a co najwa ż ni ejsze w przypi sie zna jdziemy t akże komentarz i
strzelecka i sprzęt artyleryjski formacji po lskich i Woj ska Po lskiego w latach 1914- 1939
mało.
Najprawdopodobn iej
tak że
Lotnictwo z Szac h owni cą nr 5 Wydawn ictwo Sanko Str. 44 ISSN 1643-5702
Antonow An-28 w Polsce,
i angielski) oraz wwiera arkusz
Wydawnictwo Uniwersytetu Marii
kalkomanii do Me 262 w skali I :72 i 1:48. [ZL]
C u rie-Sk ł odows kiej
Wydawca ograni czony
Str. 298 ISBN 83-227-1 944-2
tami, a szkoda że nie zn a l azły s i ę inne instytucje m ogące ud z i e li ć wsparcia tej znakomitej pozycji. W tym miejscu n a l eży zazn aczyć ,
po woj nie, Wrześn iowa s'za rża , Morane 406 PSP, Poznaniacy w
iż książka
obserwatora.
Wł aś n ie ukazała się książka
Robert Michulcc Donald Caldwell Ado lf Gall and Stratus Str. 88 ISBN 83-916327-4-1 Druga po bi ografii Moldersa
autorstwa cenionego i znanego historyka po lskiego uzbrojenia strzeleckiego. W publikacji tej p. Konstankiewicz zawarł bardzo bogaty
i
int e resuj ący m ateria ł
już
dotyc14cy
nic tylko uzbrojeni a strzeleck-
k s i ążka p oświęco n a chyba najbardziej znanemu niemieckiemu pilotowi myś li wskie mu . Książka
iego ale r ów ni eż uzbrojenia artyleryjskiego. Książka zos t a ła podzielona na siedem g ł ów n yc h rozdzia ł ów, są to:
zawiera I 3 barwnych profili oraz ok. 150 zdj ęć archiwalnych. Tekst przedstawia hi st orię s łu żby Adolfa
cj i wojskowych w I woj nic towej
Gal landa.
60
Zwycięstwa
powietrze
I .Uzbrojenie po lskich forma-
by ł
kosz-
dotowana by ł a przez
Po l ską Fundację Upowszechniania Nauki i chwa ł a jej za to. Autor pi sząc o uzbrojeniu strzeleckim opisal ko n s truk cję omawianych karabinów czy pistoletów, dokł adną hi s t o ri ę u żytkowania w
Grupa pokazowa z
Ła s ku , D ębl in
Norholt, Tadeusz Lewkowicz, Koty i małe , PWS-18, Z kabiny
duże
[ZL]
Wojsku Polsk im oraz modyfikacje
wykonane na zlecenie WP. Bardzo do kł adni e opisano wykorzystanie
św i a
w Wojsku Polskim (tu bardzo dużo
2 .Uzbrojen ie Wojska Po l-
jest przypisów, które są na bi eżąco komentowane przez Autora), zad-
Militaria i Fakty 2/2003
http:\\ajaks.home.pl L\Jllj1arip I f pkt)' 112000 : T. Basarnbowicz - Czoł g lekki Mk.VI cz. I. T. Bnsarabowicz - Muzeum broni pancernej w Brukseli. A. Ziólkowski - Jak naprawdi,;: zg inąl książ~ Józef Poniatowski, M. Skotnicki, T. Nowakowski - Spadochrony pod Oombas, M. Skolnicki - Bojowe sanie pie<:hoty lnfan try Bmtlc Slcd Mk. Ili. T. Olsson - L:mdsvcrk Lynx. T. Bnsnrnbowicz. J.B. Garlicki - Leksykon broni pancernej 1920- 1945, A. Za~ba-Artylcrin Austro-Węgicrcz. 1. W. Krajewski- Lą dowanie pod Lwowem, D. Jl\(lrzcjcwski - Muzeum w Gardcnmocn. R. Michulec - micrć "Kalcvy". M. Wawrzyliski Hurricane w s łu7.bic Acron:mtiquc Milimric Bclgc. Mllilarla I fakty 2/2000: T. Bnsarabowicz - Czołg lekki Mk.VI cz.2. T. Basarabowicz. J.B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszpanii 1936-1939. M. Skotnicki - Wojsko Protektoratu Czech i Moraw, B. Bclcarz - Muzeum 1echniki wojskowej w Lcśinnnc h . A. Zan;:b.1 - Artyleria AustroWęgicrcz.2 . T. Basarabowicz. J.B. Garlicki - Leksykon broni p:incemcj 1920.1945. R. Matuszewski - Knrnbiny Mausera cz. I. B. Bclcarz - Moranc Saulnicr M.S. 406 lotnictwa polskiego, M. Wawrzyński - Lotnictwo w operacji "Wisln". J.B. Garlicki - Muzeum Królewskich Tajskich Sil Powietrznych. W. Krajewski - Lancaster z Karsiboru. Lansjerzy epoki napolooilskicj, czyli polemika wokół "Pana Tadeusza". Militaria I f pkt)' JaOOO: R. P~zkowski - Wr7.csicil 1939. T.Basambowicz - Samochód pancerny Humber, T. Bas.1mbowicz - Victory Memoria! Muscum i Bastognc Historical .Center. T. Basarabowicz. J.B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszpanii 1936- 1939cz.2. T. Bnsnrabowicz.J.B. Garlicki - Leksykon broni pancernej 1920-1945. P.Zarzycki - PZlnż.4031LS samochód dla gcncrnlów i dyplomatów. R. Matuszewski - Karabiny Mausera ez.2. O. Jc;_drzcjcwski - Jugos lowiańskie Spitfiry cz.I , M . Wnwrzyński. O.McDonald Hurricane I (P335 1) Ili (DR393). czyl i w sześćdziesiąt lat dookoła Swiata. A. Zan;:b:l - Artyleria Austro- Węgicrcz.3 . W. Glc;_bowicz - Wierne wyobrażen ie wielkiego rozbójnika Melchiora Gcdlofa. A. Ziólkowski - Geneza Pulku Jazdy Legionowej 1799 roku. Militpdp I fpkt)' 4/2000; P. Zarzycki - Polska artyleria lekka we wrześniu 1939 roku cz. I. M. Skotnicki-Centralne Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnian ej. T. Basarabowicz. J.B. Garlicki - Wojska pancerne wojny domowej w Hiszpanii 19361939cz.3. R. Matuszewski- Karabin Lcbcl, P. Taras - Kangury w Wietnamie C7- 1. A. Zan;: ba - Cygara zdobc;_dą wiosnc;_. J. Jackiewicz - Z wizytą w Dubcndorf. P. Skulski - Dcutsches Muscum Flugwcrf\ Schlcisshcim. A. Z iółkowski - Kilka uwag do munduru Pułku Jnzdy Legionowej 1799 roku. Mi1itprja i fakty 5=612000: W. Molski - Tygrysy Królewskie w Trój mieśc ie . T. Basarabowicz - Co sic;_ stalo w VillcrsBocagc. czyli Willmann na białym koniu, T. Basnrabowicz. J.B. Garlicki - Leksykon broni panccmcj 1920.1945. A. Zan;:b:l - Tajemnica VISn. M. Skotnicki. M. Zicntarzcwski - Ekspozycja w MWP Polskie Lotnictwo Wojskowe 1917-2000. Z. Lalak - Muzeum fińskiej broni pancernej. J.B. Garlicki His1oria lotnictwa wojskowego królestwa Tajlandii w latach 1912 - 1945, M. Wawrzyńsk i - 151. Skrzyd ło (Wing) RAF nad Munnańsk iem. P. Taras - Kangury nad Wietnamem cz.2. M.H. Ochman - Sasi w bitwie pod Raszynem. Mm1ui11 I fpk1y 1-2/2001: Tomasz Basarabowicz - Co s i ę s1as- Bocagc czyli Willmann na bia lym koniu. Tomasz Basarnbowicz i Jaros ław Garlicki - Leksykon broni pancernej 1929- 1945. Andrzej Zan;:b.1 - Marynarka Wojenna AustroWęgicr cz. I. Witold Glc;_bowicz - Mauser C96 w 105 rocznice: powstania. Przemysław Skuski - LuftwnlTcnmuscum der Bundcswchrc Berlin-Gatow. Jerzy Mietelski - Musco dcl Airc w Madrycie. Mariusz Skotnicki - Muzeum Wojska w Pradze, Jarosław Garlicki - Historia Lotnictwa Wojskowego Królestwa Tajlandii w latnch 1912-45 cz.2. Miroslnw Wawrzyński - Barbarossa w powietrzu. Andrzej Ziólkowski - Polscy ochotnicy w :mninch zaborczych epoki napoleoń skiej - Austria. MIU!ulp I f pkty J/2001 : Mariusz Skotnicki - Niemiecki mo żd z icrz s amo bieżn y "Karl ". Tomasz Basarabowicz i Jarosław Garl icki - Leksykon broni pancernej 1929- 1945 , Zbigniew Lalak - 1 DPanc. w walkach pod Caen. 8 sierp ień 1944 rok cz. I. Przcmyslaw Sku lski - Muscum der Bundcswchre w Drct.nic. Wojciech Krajewski - Amcl)'kaliskic załogi z Lublina i Mielca. Miroslaw Wawrz:yilski - Sojusznicy Luftwaffe w operacji Barbarossa. Przemysław Skulski - Lady "Lex", Przcmyslaw Skulski - Popołudnie nad Warszawą, PiotrTaras- la Dand - picr.vsza krew powietrznych kawalerzystów. Roman Matuszewski - Uzbrojenie piechoty annii Ksic;_stwa Warszawskiego 1806- 1813. Militaria I fa ktt 4f200 ! : Piotr Zarzycki- Polska ar1ylcria lekka we wrześniu 1939 roku cz.2. Tomasz Ba.s.1rabowicz i Jaroslaw Garlicki - Leksykon broni p.inccmcj 1929- 1945. Piotr Taras - la Dand - pierwsza krew powietrznych kawalerzystów cz.2. Przcmyslaw Skulski - Hellenie Air Force Muscum. Mariusz Skotnicki - Centralne Muzeum Sil Zbrojnych w Moskwie. Andrzej Za ręba - Marynarka Wojenna Austro-Wc;_gicr cz.2. Jarosław Garlicki - His1oria Lotnictwa Wojskowego Królestwa Tajlandii w latach 1912-45 cz.3. Witold Głębowicz - Husaria s krzydlacije7.dźcy?. Marcus Jaugilz - Panzcr-Abtcilung(Fkl) 302 w Powstan iu Wars1.nwskim.
Militaria i Fakty 2/2003
D .
.
o
g> ~
;; u
!J „
...:
Cl
'6
""~
'ij 'O
o
'N
>.
~
-5];-li
·~
!:;::
1t
I o
,1
i
I ~ 1 ~
~
§
.c u
~
1 E
:f&
,1
I~ 1~
r-----------------------------------------------------------
D
...:
Cl
D .
g ...: „a.
l
Cl
'6
:i' E
""c ~
'ij 'O
o
'N
>.
~
.c
~
-li
'if
!:;::
61
en
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
N
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
1) Pojazdy Wojska Polskiego Front Wscodni 1943-1945 2) Hurricane w obcej 3) Focke
Wułf
służbi e
Fw 190
cena cena cena
36 zł
cena
99zl
Wscodni 1943-1945
36 z! 53
2) Hurricane w obcej
zł
służbi e
3) Focke Wulf Fw 190
4) Polskie S iły Powietrzne
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
1) Pojazdy Wojska Polskiego Front
1) Pojazdy Wojska POiskiego Front
1) Pojazdy Wojska Polskiego Front cena
36
zł
cena
36
zł
cena
53 zł
cena
99
Wscodni 1943-1945 2) Hurrica ne w obcej służbie 3) Focke Wulf Fw 190 4) Polskie
4) Polskie Sity Powietrzne
Siły
36
zł
zł
2) Hurricane w pbcej służbie
cena
36
zł
3) Focke Wulf Fw.190
cena
53 zł
cena
99
zł
zł
cena
36 zł
cena
36
cena
53
zł
cena
99
zł
Wscodni 1943-1945
cena
4) Polskie Sity Powietrzne
Powietrzne
cena
99 zł
w wojnie 1939-1943 tom .2
cena
99
zł
w wojnie 1939-1943 tom .2
cena
99 zł
w wojnie 1939-1943 tom .2
cena
99
5) Lotnictwo we Francji 19AO
cena
99
zł
5) Lotnictwo we Francji 1940
cena
99
zł
5) Lotnictwo we Francji 1940
cena
99
zł
5) Lotnictwo we Francji 1940
cena
99 zł
w wojnie 1939-1943 tom.1 5)Polskie
Siły
w wojnie 1939-1943 tom .1
w wojnie 1939-1943 tom .1
w wojnie 1939-1943 tom .1 S)Polskie S iły Powietrzne w wojnie 1939-1943 tom.2
zł
5)Polskie
5)Polskie Siły Powietrzne
Powietrzne
Siły
Powietrzne
zł
6) Junkers Ju 52
cena
49 zł
6) Junkers Ju 52
cena
49
zł
6) Junkers Ju 52
cena
49 zł
6) Junkers Ju 52
cena
49
7) Me 262 in Combat
cena
39zl
7) Me 262 in Combat
cena
39
zł
7) Me 262 in Combat
cena
39 z!
7) Me 262 in Combat
cena
39 zł
8) Napoleon's Guns 1792-1815 (2)
cena
70 z!
9) British Napoleonie Artillery ..
cena
70 zł
10) B-17 of the 8 th Air Force
cena
89
11) 8-17 of the MTO
cena
89 zł
8) Napołeon 's Guns 1792-1815 (2)
cena
70
zł
8) Napoleon's Guns 1792-1815 (2)
cena
70
zł
8) Napoleon's Guns 1792-1815 (2)
cena
70 zł
9) British Napoleonie Artillery ..
cena
70
zł
9) British Napoleonie Artillery ...
cena
70
zł
9) British Napoleonie Artillery ..
cena
70
1O) B-17 of the 8 lh Air Force
cena
89 zł
10) B-17 of the 8 th Air Force
cena
89 zł
1O) B-17 of the 8 th Air Force
cena
89 zł
11)8-17oftheMTO
cena
89
11) B-17 of the MTO
cena
89
11 ) B-17 of the MTO
cena
89
zł
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 „ „ „ „cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 „„„ „cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 „ „ „ ..cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 .. „ .cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 „„ .cena 16 zł
zł
zł
zł
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 „ „ „ „ cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 „ „ „ „cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 „„„ „ cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 .„ ..„.cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 „ „ .cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 „ „ .cena 16 zł
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000. „„„cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 „„„ ..cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 „ „ „„cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 „„„„cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 „„.cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 „„.cena 16 zł
zł
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 „ „„ „ cena 15 zł Militaria i Fakty 2/2000 „ „ „„ cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 „ „ „ „ cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 „ „„„cena 15 zł Militaria i Fakty 5-6/2000 „„.cena 15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 „ „ .cena 16 zł (uwaga Mjf 1-2/2001 byt numerem taczanym zatem dotvczy tylko 5 eozemplarzv w 2001 rokul
(uwaga Mif 1-2/2001 był numerem taczanym zatem wotata dotyczy tylko 5 egzemp!arzv w 2001 rokul
wpłata
(ywaga Mjf 1-2/2001 był numerem taczanym zatem dotyczy tylko 5 egzemplarzy w 2001 rokul
wpłata
Militaria i Fakty 1-6/2002 „ „ .cena 25 zł Militaria i Fakty 1-6/2003 „„.cena 25 zł
Militaria i Fakty 1-6/2002 „ „.cena 25 zł Militaria i Fakty 1-6/2003 „ „. cena 25 zł
Militaria i Fakty 1-6/2002 „„ .cena 25 zł Militaria i Fakty 1-6/2003 „„.cena 25 zł
Militaria i Fakty 1-6/2002 „„.cena 25 zł Militaria i Fakty 1-6/2003 ..„ .cena 25 zł
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
(cena dotyczy jednego egzemplarza)
Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
Do ceny wliczone są koszty prz esyłki.
(uwaga Mif 1-212001 byt numerem taczanym zatem dotvczy tylko 5 egzemplarzy w 2001 rokul
wpłata
Do ceny wliczone
są
koszty przesyłki.
r
il~~~i;2E~• ~ ;s l:[1~~ ~~ ~r~~~·1 ~· ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ E g-Q~>· ~ ~ ~· 1_ :!·1~•s ~ ~- 3 ~· ~~ ~~or•~g~•• f ~ §. ~ ~: ~ ~ ~ 1== ~1~c3~~·E~~J~~ ~i ~ ! ~ 1:i ~ g .... ~ §.l-· ~~~Q~!~ ~ s- ~ ~ [ :J.~ 1~··3EJ ~ ~· ~ ~a. a... . 1 s. ~· ~'. g. ~ EE ~ ~ ~•d(~ ~· - · : [E J~- l: ~ ~~ ~3ł~~·1~1~ ~ ~ ~= §. 3. t. : 8 1·: ~ ~i ::,~ rr?!':'- ~ -· ~=·u; a .
.[
a[
0
s:: i.!~o'li!i1l;li~I! ;::;: IJ,.O
...iii" Dl
-
~•
- o
••~a·••
ł~J ~ łlłi~:ł!łii ~ 7':' ci
=o
lrl!ir<ł ~. c~ ~3 1ł!il t~i~iłl~lł~li er -
~3'.ff1r~~ł~!'~~~i wo - -
(rlłłfłlł 1 flłi~
.:.
· ~ ~• r
!~1~~łlEfł1IJ~, g ;::;· n - · u - · iii ~
ó
7':'
g
r • ~•
~·r~~=r~iłi~~ł n 2 ...!:!. (") ~ - ' n
;:,
- · 7':'
·~o
~-.
~!~~ill~ i ll~ 3 ' = · ,,; · 3 · ~
~l z ~ill!fii; · ?!". o
N
:::;
•
1
·-~
- ~
~-Oor
t,;"
•E-· I
· "~~łl~~~~jl~ 3· 1~~łJ < ·
ił•iłi13 !;1
oy~·~
~-· ~
1 1a!@;~ fił~~l1~ ~ ~ ~~fl1lł~!!~~11 • • !~!is~zl!l~I~ -I Z tCI !!!.. 3 (") il ' !O . . .!2. :r :! . ..E. e o ~ c... - · :3 .., O ~ , '<
tł~~~ł~~!~fli!~ 1 >O
.:. - ·
>O '
~
<::
n
:e
}I'"::. -
.
n
N
Ej
VI
~ -
~
~
o n
O
oo o .:. )!:: u .!? ;... ~
>O .:.
g
~
-
.:.
: : -
~ ~· 0
3
"'
_
~ '"" · Ctl
en
~
=:i
~
;:;
.
'
- · ~ .!?. "' ' .:.
7':'
'8
7':' ;1
_
tCI ~
,
n
~
:e
o
~
1:7'
c: ~ '<
n
'
gi -I .:. en - · :l ;:, a. • '< ... ,..,
,;i
~ ~ -
11>
~
g
~
3 1:C1 ,
"'o ai 2r fło~~t->~~.~~-~ ł ~·~ła~!.~~~,~~~~ ł>1:1~~il~ł~ji~~ł ł•~~~~~~·~l 3 <: "' ' 3 ~łil~!,a1;~;,11 ~~~~~~f!g~~l :e '? a ;:, ' < ;:, ii: "' 2 ... :_ ;:, .... ~ 111rlł1.1~~111r~ł ~rłf~i~łfłłij!łl 11l~J1!i!if~~:e l~iili~l~ 3 l~3 lif)I liił11~ł111~;1~1~ ~ł!ił~ł(§f~ ' ;I
-
•
7':' ; -
'
.:.
•
'
;:i:::I
-.
'
o
•
N
~
- · .
» !"
ci 7':' •
.:.
I
'
7':'<.:.0 .
'
•
'
I
Vl
I
n
... .
'
~
;:,
-
N..!? • •
'
o ;:;·
- ·E
!" n
u
•
o ~ n
I
!" o
I
' n
-~\Q
:i>
....
..,, ...
o
;I
ci'
I
- · ;>
;'.::I . ;::;· i:: ~
~
.:.
'
0
r
c:
'
Yo '
o
'
::::
't:I
""'
1 1łllłll!I liił!lilll!łll!ll llliil!!lil ~~ lllill!i;1111:li lll!illllltli~I lllillłlil!!i 1łlli! i!!!l~i;~. . łlil~1! ii1!łl!ł~1:J!~ł i~:J!r·111~~11 lit~t!fl1i~!l~!1 x;111J111;~~~i!l-a~ lf!iłil~J~I --.
:::r
Bli~~~!~~i:ł~ł~(~ ~iłłf~ł~ii~ 5f
'< "'
• '-• '
'<
c
;:,
;:,
•
I
I
o'< ;:,
c...
o
I
\Q.
'<
I
li>
- ·~
•
'<
- · N
- ·
-
"'
n
'
•
'<
'iii"
":::r I/)
o 3
!D
~
Na zdjęciu górny m: p01: Szyprowski z obs ługi pociągu pancernego "H" p„zy sprzężonych karabinach maszynowych Bren. Na zdjęciu dolny m: samochody pancerne "Beaverette" IV. Pojazdy te pochodzą z oddziałów I. Ko1pusu Pancerno-Motorowego w Wielkiej B1y tanii. Zwraca uwagą różn e miejsce 11amalowa11ia znaku rozpoznawczego I. Koqm su. a także oznakowania taktyczne. Pierwszy pojazd ("40" na czarny m tle) należał do Kwatel)' Główn ej I. Dywizji Pancernej. drugi ("76" na czerwono-niebieskim tle) na leżał do I. Pułku Artylerii Motorowej. Co ciekawe także te oznakowania posiadają różną wielkość.
Jedną z najbardziej legendarnych maszyn w historii lotnictwa jest amerykański odrzutowiec McDonnell Douglas F-4 Phantom li. Samolot produkowany w wic iu wersjach był używanych zarówno przez lotnictwo amerykańskie (USAF, US avy i USMC), jak i wie lu użytkowników zagranicznych. Zainteresowani e jakim cieszy się ta konstrukcja jest związane zarówno z długim okresem służby, jak i wieloma konfliktami w jakich Phantomy brały udział , os i ągając znaczące sukcesy. Wersja F-4E została opracowana pod koniec lat 60. a podstawie wniosków wyciągni ętych z przebiegu walk w Wietnamie samo lot został uzbrojony w potę:żne działko wielolu fowe M61 Vulcan , co spowodowało charakterystyczne wydłużeni e się nosa. Do chwili obecnej F-4E wciąż pełnią służbę, m.in. w lotnictwie Grecji i Turcji. W europejskich muzeach zachowało s i ę niewiele samolotów tej wersji. Jednym z nich jest maszyna eksponowana w Flugwerft Schlcisshcim kolo Monachium, które jest częścią Deutsches Museum. Samolot eksponowany w Schleissheim to F-4E-34-MC o numerze seryj nym 67-260, który zosta ł wyprodukowany w zak ładach McDonncll Douglas w St. Louis (Missouri) w 196 r. W latach 1968-71 służył w jednostkach m yś liw sk ich USAF wchodzącyc h w skład 479th Tactical Fighter Wing (TFW) stacjonującego w George Air Force Base w Kalifornii , gdzie wykorzystywano go do zadań treningowych. W 1971 r. myśliwiec zosta ł przetransponowany do RFN i zna l azł się w 36th TFW w amerykańskiej bazie lotniczej w Bitburgu. Tu przez pięć kolejnych lat był 'vykorzystywany przez lotników USAFE. astępnie Phantom wróc ił do Stanów Zjednoczonych, gdzie najpierw był m aszyn ą treningową w jednostkach USAF, a n astępnie pełnił rolę samolotu testowego w USAF Test Center w bazie Eglin na Florydzie. W 1989r. samolot ponown ie trafił do Niem iec, tym razem jednak do amerykańskiej bazy Spangdahłcm. W 52nd Tacticał Fighter Wing był wykorzystywany w procesie szkolenia na ziemi do I 992r. Wana dodać , że 52nd TFW było ostatniąjednostk ą USAF w Europie wyposażoną w F-4. Następnie samol ot trafił do muzeum. Oficjalnie właścicie lem Phantoma jest US Air Force Museum w Daytona (Ohio), które przekazało samolot do Deutsches Museum jako depozyt. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że F-4E pozostanie jednak w Schleissheim już na sta ł e. Samolot prezentowany jest w tzw. kamuflażu europejskim - European Lizard, który można uznać. za bardzo efektowny. Wszystkie powierzchnie Phantoma pomalowane były w plamy kamuflażowe w kolorach: zielonym, zie lonooliwkowym i szarym. Oznaczenie SP pochodzi z ostatniego okresu s łu żby samolotu w bazie Spangdahlem. Autentyczne malowanie i oznakowanie dodatkowo podnosi atrakcyjność tego eksponatu. Przemysław
S k11lski