MILITARIA MAGAZYN HISTORYCZNY, NR 3/2003, ROK IV, ISSN 1509-852 IWCUD:mlep.
•
1O.
Pułk
Dragonów
Organizacja 1. Brygady Pancernej im. "Bohaterów Westerplatte" Umundurowanie piechoty Legii Nadwiślańskiej (2) Uzbrojenie
żołnierzy
wojsk japońskich w czasie li wojny światowej. Krótka strzelecka broń palna (1) Messerschmitt Me 109G-6 z Jeziora Trzebuń
ISSN 1509 - 8524
AJaKS 9 771509 852018
Książki
Militarne
W k01icu 1937 ro/...'11 Biuro Badmi Technicznych Broni Pancernych przeprowadzi/o "Próby techniczne ze sprzętem modelowym ". Próby odbywa/y s ię na trasie 180 1 km w okresie 5- 17 listopada 1937 ro/...'11. W próbach wzięly udzia/ nast ępujące pojazdy: czo{g ziemnowodny PZ/nż. typ 130. czołg 4tonowy modelowy PZJnż. typ 140. ciągnik 4-lonowy modelowy PZ/nż. typ 152 (ho/owal haubicę l VZ. 17 kalibru 155 mm o masie 4538 kg z przodkiem na kolach z ogumieniem typu "Ds··. ciągn ik "latil/ ''typ M2Tl6 (na trasie do Lwowa h o lowa ł przyczepkę amunicyjną dla armmy plot. kalibru 75 mm) . motocykl modelowy "Sokó ł 500 ··z wózkiem bocznym oraz samochód ciężarowy "Chevrolet" typ 155 FHD (z obciążeniem 3500 kg). Jako tabor pomocniczy w próbach uczestniczyly: samochód FIAT 61/A. " łazik " typ 5 18. " łazik" typ 302 z ładunkiem 600 kg oraz samochód Polski FIAT typ 618
(lad1111kek I OOO kg) .
2
http:\\ajaks.home.pl
Umundurowanie piechoty Legii Nadwi ś lańskiej (2)
Mjroslaw Zientarzewski Muzeum Wojsk Inżyn ieryjnych
we
Wrocławiu
J arosław
Dabrowski Patrone 318
Drod:,y Czytelnicy !
'
Uzbrojenie żołnierzy wojsk japońskich w czasie li wś Krótka strzelecka broń palna (1)
Wrześniowe
reminiscencje (5)
Historia bywa przewrotna i sprawia nam wicie ni espo-
dzianek. Otrzymalem niedawno od znajomego zdji;cia przedstawiające zniszczony czołg Renault Ff-17 a obok niego stoi sicr7..ant korpusu medycznego. ie nie by łoby w tym dziwnego gdyby to zdj ęcie nic zosta ło wykonane w Kabu lu w poł ow i c 2002 rok u ! ! !. Czo ł g j ak widać zac h owa ł sic;: w ca ł kiem dobrym stan ic. Po my ś l ałem zatem. że isrni cjc jednak s1. ansa aby w Polsce zn a l cżć TKSa lub 7TP. W ostatnich dniach w
poj awi ł a się
informacja. że do Mu zeum Orła B i a ł ego Kamienn ej zg ł os ił a się osoba m ogąca ws kamiejsce zatopienia czo ł gu 7TP i wskazanie tegoż uza-
Skarżys ku
zać
le ż ni a od otrzymania graty fikacji pi c ni<{:ż n cj w wysokoś ci IO.OOO z ł. Motywuje 10 rym, że na .. le rzeczy'" jcsl wol ny rynek i ko niec. zawsze wydawa ł o mi s i ę. że wo lny rynek dotyczy z upe łni e czego innego a nic historii wła s ne go p a ń stwa. Życzymy dyre kcji Muzeum w Skarżys ku powodzenia w akcji pozyskani a 7TP.
ret/akcja Wydawca: AJaKS ·Krzysztof Świtała , ul. lubelska 30/32, 03-802 Warszawa lei. 0-22 • 61s.60·51 , e-mail :
[email protected] : http:\\ajaks.home.pl. Redakcja: redaktor naczelny: Zbigniew Lalak. e-mail: pegaz200@poczta .onet.pl : zastępca red.: Mariusz Skotnicki, Skład i łamanie : Izabela Lalak. Adres redakcji: ul. Lubelska 30/32. 03-802 Warszawa , tel. 619-60-51 . Naśwletlen ła: Studio Beta. Druk: Paper& Tinla. Prenumerata :Wydawca przyjmuje prenumeratę roczną I półroczną. nalety wpłacić 75 zł (za 3 numery) lub 150 zł (za 6 numerów) przekazem na blankiecie, który został wydrukowany na str. 61 i 62. Redakcja zast~ega sobie prawo do skracania nie zamćwionyeh tekstów. dobór fotografii. Opinie zamieszczone w artykulacłl pozostają prywatnymi opiniami Autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzia l ności za treść reklam zamieszczonych w piśmie . Materialów nie zamówionych nie zwracamy.
Militaria i Fakty 3/2003
3
http:\\ajaks.home.pl Wszystkie
książki
przedstawione w recenzjach są do kupienia w firmie AJaKS, Szczegóły pod numerem tel. 0-22 - 619-60-51
także
w
sprzedaży wysyłkowej .
kiej , walczy na pustyni (Tobruk). nado s łu żby w lotnic1wic i s łu ży w 308 Dywizjo ni e Myśliwskim. Autor bardzo barwni e i zw i ęź l e o pis uje swoj e przeżycia. co sprawia, że ks i ążkę czyta s i ę przyjemnie. Stron i od "oficjaln ego" "za wolność waszą i naszą" ale skupia się na sprawach takim i jakie je widz i ał i odb i erał w owych latach. Jednym z najciekawszych fragmentów jest op is atmosfery. która panowała w szeregach po zakończeniu wojny, pełnej rozgoryczeni a i przyg n ęb i e nia . Pozycja p. G ł ówczewsk i ego jest z pewnośc i ą god na po lecen ia. [ZL) stępnie zgł asza się
P. Sku lski , J.Jackiewicz T-34, Stalin's War- Horse
AJaKS
Ks i ążki
Mi litarne
ISB 83-9 1452 1-4-X Str. 84 K s i ążka jest m on ogra fi ą czoł gu,
który by ł podstawowym typem wozu bojowego Armii Cze rwonej w latach 194 1-45 . O pi sa no rozwój prac projektowych i badaw-
czych na czołgiem z dzia ła mi kalibru 76 mm, a t akże przedstawiono charakterystyki poszczególnych wersj i produkowanych w latach wojny. Autor tekstu p. Skulsk i o m ów ił tak że
model e redukcyj ne czołgu T-34 oraz akcesoria do t egoż . Druga czcrść publikacji to rysunki w skali I :35 czo ł
czł o nk ów za ł óg
samo lo tów. wsposwoje loty bojowe. ich nastawieni e do wykonywanych zadań , rozterki t owarzyszące s łu żb i e i walce. Au tor zgromadzi ł pokaźną il ość wspo mnień a bibliografia tematyczna jest im po nuj ąca. Pozycję m ożn a u zn ać za znakomi ty repo rtaż dokumentalny, pasjonaci historii lotnictwa a m eryka ń s ki ego z pewnością znajdą tam wiele interesującyc h fragmentów, szkoda ty lko że nasze p iś mi e nni ctwo historyczne w ostatnich latach nic zaowocowa ł o podobn ą pumin ającyc h
[ZL]
nOmctrycznc, na których zaznaczono ró7..nicc pomiędzy czo łgami wytwarzanymi w za kładach produkcyj nych. Autorem rysunków j est p. Jackiewicz. są to chyba jedne z najdokładniejszyc h rysunków tego czo ł gu jakie oPublikowan o na naszym rynku. Pozycja ilustrowana jest zdj ę ciami archiwal nymi oraz planszami barwnymi . [Z L]
4
1945-2002
blikacj ą.
gów prototypowych i seryjnych (do modelu seryjnego z 1941 roku). C iekawie prezen tuj ą s i ę rysunki aksjo-
J.C.McMan us Piekielne niebo - Amcrykmiscy lotnicy w li woj nic św iatowej Wydawnictwo "Colori " sp.z.o.o Str. 403 Wydawnictwo "Colori " na majowe targi k siążki przygoto wa ło bardzo intere s uj ącą po zycję. Jes t to k siążka "Pickjclne niebo - Amery kań scy lotnicy w li woj ni c.św iato wej" , pozycja ta obej muje swoją tematy k ą ca łość dziala ń operacyjnych wykonywanych przez lotnictwo Armii jak i Marynarki. Na l eży jednak zaznaczyć, że nic jest to ka lenda rium d zia ł ań czy też k s iążka o m aw i ająca dzia ł a nia bojowe z punktu w idzenia hi storyka, nic znajdz iemy tu zestaw i eń s trat dz ienn yc h czy odni es ion ych zwyc i ęstw. Autor opisuje d z i a łani a z punktu widzenia pil otów i innych
UZBROJENIE ZSRR I ROSJI
J. G ł ówczews ki "Woj ak z przypadku " Wydawni ctwo MOST ISBN 83 -906330-2-7 Str. 278 Literatura wspomni en iowa j est bardzo fra pująca zwł aszczajeś lij es t to do bra lite ratura . W przypadku książki p. G ł ówczews k iego mamy do czynienia z tak im "przypadkiem. A utor gdy wybuc hł a woj na zdał małą ma tu rę, miody wiek sprzyjał ostrośc i w idzenia d latego otrzym ujem y bardzo ciekawy o pi s ewa ku acj i z Warszawy w 1939 roku, przekroczen ia grani cy po l ski -rumuń sk iej oraz dalszej podróży do Pa lestyny. W Tel Awiwie Autor zdaje maturę i o trzymuje powo ł an i e do Brygady Karpac-
M. Miko ł ajczu k , J. G ru szczy ń ski Uzbrojeni e ZS RR i Rosj i 1945-2002 Lotni cze ś rod ki s trze lecki e i bo mba rdiersk ie. Agencja Wydawni cza CB IS BN 83 -7339-009-X Str. 274 W k s i ążce przedstaw iono rozwój broni strzelecki ej, bomb lotn iczych, pocisków rakietowych oraz torped lotni czych. Pozycja zawiera wicie int e resujących schematów oraz tabel z danymi techn icznymi. Niestety zdj ęc ia s.1 niezbyt ostre co sprawia, że książka traci na a trak cyj nośc i. Rekompensuje to int eresuj ący tekst. Pozycja przeznaczona jest gł ówni e dla osób inte res ującyc h s i ę n owoczes n ą t ec hniką l otni czą, w zapowiedziach z n ajduj ą s ię j eszcze pozycje o mawi ające: morskie środ ki rakietowe, l ą do we raki ety ba lis tyczne i o bro n ę
19 14- 18 i 1939-45, którzy osiągne li najwięcej zwyc ięs tw w walkach powietrznych, konstruktorów lotniczych a także astronautów. Niestety zdarzy ł o s i ę Wydawcy kil ka "wpadek". Nie wiem dlaczego w materiale pośw i ęconym asowi francu skiemu z lat I wś Guynemerowi (str. 79) zami eszczono barwny rysunek ieuporta 11C I w barwach rumuń sk ic h , dalej w materiale o prof. Hugo Junk ersie (str. 88) znala z ł o s i ę zdjęcie francus kiego AAC. I "Toucan" z okresu walk w Wietnamie podpisana jako Ju 52/ 3mg3e w Hiszpanii. Pomij ając aspekt na rodowościowy to "Toucan" by ł to Ju 52 w wersji 3mg IOe. Ks i ąż ka jest wydana staranni i pomijając te drobne nie ścis ł ości jest pozycją interes ującą szczegó lni e dla mł odego Czyte lnika. [Z L]
int.ernat..ionuI
AIR POWER
przeci wrak iet ową.
[ZL] J. Gotowała. A. P rzedpełsk i I OO lo tników stu lecia. Dom Wydawniczy Bello na ISBN 83 -11-0955 1-5 Str. 200 K s iążka przeznaczona jes t dla szero ki ego kręgu odbiorców i o nich zos tała po myś lana. Au torzy przedstaw ili sto najwybitni ejszych postaci zw i ąza n yc h z lo tni ctwem i astronauty k ą. Znajd zie my tu pi lotów z lat
Internationa l A ir Power Review vol.7 Bocning X-45 UCAV, Pilatus PC-2 1, Kamov Ka-3 1, Wes tland Sca King Asac. Mk.7, South African Gripens, Sikornky MH-60S Knighthawk, Su-25 Frogfoot Modemisatio n, Sri Lanka A ir Force, Bocnig F-15 Eagle, WT l-USMC Weapons Tactics ln stru ctors, Air Mobillty Command, Russia'a Test Centre. Grumman OV1 Mohawk. Argcntina's Meteors, Repub li c P-4 7 Thunderbolt pt.2, FIAT
G-9 1.
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
1O.
Pułk
I O. Pulk Dragonów, kontynuator tradycji Dywizjonu Rozpoznawczego przedwojennej IO. Brygady Kawalerii , swoją ostateczną nazwę
otrzyma! rozkazem Naczelnego Wodza r 163/6 NW/ 1944 z dnia 18 marca 1944 r. Czlowickicm będącym inicjatorem kultywowania i wiązania tradycji obydwu Oddzialów byl mjr (pplk) Ksawery Święcicki , organizator i dowódca zarówno Dywizjonu Rozpoznawczego IO. Brygady Kawalerii jak i 10. Pulku Dragonów. We wrześniu I939 r. Dywizjon Rozpoznawczy walczy! pod Naprawą (2 IX), broni! Skrzydlnej (5 IX), Wieruszyc (6 IX), Podleszan (8 !X), Albigowej (9 IX), iemiarowa (12 IX), Magierowa (13 LX) i Dublan ( 17 !X). Największe straty w ludziac h odniósl dywizjon w wa lkach o Skrzyd ln ą ( 19 poleglych). 19 wrześni a stanowiąc straż tyln ą IO. Bryg. Kaw. przckracz gra n icę po l sko-węgierskąoko lo godz. 18.00 na przelęczy Tatarskiej. Po przekroczeniu granicy w miejscowości Racho żołn i erze dywizjonu oddali broń strzeleck ą, a w dwa dni póżni ej w Beregszasz broń zespo łową i pojazdy. 24 LX żołni erzy osadzono w starej twierdzy w m. Komarom, skąd w różny sposób większość z nich przedostała się do Francji. W początkowym okresie fonnowania Wojska Polskiego we Francji majorowi Święcic kiemu nie udało się odtworzyć swojego oddziału, dopiero z chwilą rozpoczęcia tworzenia przez gen. Stanisława Maczka lekkiej dywizji zmechanizownej (DLM), przystąpiono do formowania oddziału rozpoznawczego. Na jego dowódcę gen. S. Maczek ponownie wyznaczył mjr. Świę cickiego. Jednak na skutek kapitul acji Francji i ewakuacji oddzialów polskic h na Wyspy Brytyjskie, nie zakończono 1..arówno organizacji dywizji jak i jej oddziału rozpoznawczego. W strukrurzc organizacyjnej, utworzonej w poś pi e chu na rozkaz francuskich władz wojskowych 10. Brygadzie Kawa lerii Pancernej, dwa szwadrony piechoty zmotoryzowanej nazwano z francuska dragonami (dragons portes), a na ich dowódcę wyznaczono mjr. Wladyslawa Zgorzelskiego. Jednak to inny oddzial stal s ię za l ążkie m kontynuowania tradycji oddzi ału rozpoznawczego IO. BKaw. By ł nim oddzia ł rozpoznawczy 4. OP., któ rego formowan ie zaczęto we Francji w polowie marca 1940 r. Po ewakuacji do Angli i i Szkocji oddzial wchodzi w sklad 2. Brygady Strzelców jako jej dywizjon rozpoznawczy, dowodzony przez mjr. Jana Skawiń kiego. W dniu 20 VII 1940 r dowódca brygady nadaje oddz i a ł owi nową nazwę - Dywizjon Rozpoznawczy Szwo l eżerów. Do dywizjonu na stanowisko zas t ępcy dowódcy skierowano 7 sierpnia mjr. K. Święcickiego, oraz ki lku jego byłych oficerów i ułanów. Jednak oddział niedługo cieszył się nową nazwą, bowiem rozkazem NW Nr 5/40 z dn ia 26 VIII 1940 r ponownie zmieniono nazwę na 2. Oddzial Rozpoznawczy. 30 września mjr K. Święcicki przechodzi na stanowisko z-cy d-cy oddziału rozpoznawczego I. Korpusu Polskiego, a na jego miejsce przychodzi mjr W. Zgorzelski. Struktura organizacyjna oddzia ł u w jego początkowym okresie istnienia na Wyspach Brytyjskich byla podobna do przedwojennej polskiej a póżniej francu-
Militaria i Fakty 3/2003
Dragonów
skiej. Skladal się on z : -dowództwa; -szwadronu strzeleckiego; -szwadronu motocyklistów; -szwadronu broni wsparcia; -plutonu gospoda rczego. W tym okresie Oddzial przechodzi! intensywne szkolenie u żywając s przętu doraźnie kompletowanego z zapasów brytyjskich, a mię dzy innymi motocykli z przyczepami marki Norton, późn i ej zas t ąp i o n yc h „Indianami'', samochodów pancernych „Beaverette'\ samochodów osobowych Austin SHP,jako transporterów używano samochodów półciężarowy ch Ford WOT 2 lub Fordso n 15 cwt. Transportery te niebawem zas tąpiono Universal Carrierami, a motocykle z przyczepami zastąpio n o motocyklami BSA i innyc h marek bez przyczep. Kiedy gen. S. Maczek przyjec hal do Anglii i objął w pa żdz iemiku 1940 r dowództwo 2. BS, jej nazwa szybko zos tała zmieniona ponownie na IO. BKPanc. w sk ł ad której wesz ł y 14. i 24. P. Ul„ 10 P.S.K. i 2 0. R. 13 listopada po raz kolejny oddział zmienia nazwę, tym razem na I OOddzial Rozpoznawczy. 2 1 listopada tegoż roku mjr K. Święcicki zostaje wyzna-
czony na dowódcę oddz i a łu , którym dowodzi przez kolejne ł ata. Po wie l omiesięcznyc h staraniach mjr. K. Świ ęcick i ego 8 kwietnia 194 1 r. przywrócono oddzi a ł owi barwę (proporczyki amarantowop o m arańczowe z z ie l o n ą ży łk ą p ośrodk u ) a 9 kwietnia oddzial otrzymał sztandar i odznakę honorową w postaci tarczy z herbem hrabstwa Lanark. 5 września przyjęto 1.a dzień święta oddz i a łu . Fundatorem sztandaru by ł lord Hamilton of Dalziel, serdeczny i długoletni przyjaciel Polaków i oddzi a łu . Uroczyste wręcze ni e sztandaru mia ł o miejsce na boisku sportowym obok komendy policji w Fońar, garnizonowym mieście oddz iału .
W marcu 1942 roku zaczę to formować I. Dyw i zję Pancerną, która po ki lku reorganizacjach przyjęla ostatecz n ą strukturę orga ni zacyj n ą wzorowaną na etatach brytyjsk ich. Sk ł a dala się z: -sztabu; -pulku rozpoznawczego ( IO. P.S.K.); -IO. Bryg. Kaw. Panc. ( I. i 2. P.Panc „ 24. P. Ul„ I Obat. dragonów); -3. Bryg. Strz. (bat. strz. pod h a l a ń sk ich, 8. i 9. bat. strz., samodzielny szwadron c.k.m.;
Polski oddział na motocyklach we Fraancji. Poczet sztandarowy I O. Oddzia/11 Rozpoznawczego IO. 81ygady Kawalerii Pancen ej w trakcie defilady przetl lordem Ha/ifaxem i Naczelny m Wodzem gen. Władysławem Sikorskim. Co11par 20. 09. 1941 rok.
5
http:\\ajaks.home.pl
Samochody Ford WTO 2 z IO.
Oddziału
Rozpoznawczego. F01far 7. 03. 1941 rok.
IO. Oddział Rozpoznawczy z IO. Brygady Kawalerii Pancernej wyposażony w motocykle typu Indian. Defilada z okazji wizyty pary królewskiej i Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Fo1far 7.03. 1941 rok.
-dowództwo; -szwadron dowodzenia (plutony sanitarny, łączno śc i, zapatrzenia, czołówka naprawcza LAD); -3 szwadrony liniowe {d rużyn a moździerzy 82 mm, pluton rozpoznawczy, 3 plutony lin iowe, rzut A-1 , pluton gospodarczy); -szwadron broni wspierających (3 plutony annat ppanc, 2 plutony c.k.m.); razem 4 7 oficerów, 839 szeregowych oraz: - 54 Half-tracki (bojowe, sanitarne, ewakuacyjne), - 82 Uni versal i Lloyd-carriery, - 6 Scout Car Hamber, - 51 motocykli (BSA, onon, Matchles). - 8 Jeppów 5 cwt 4x4, - 2 furgonetki Austin I O hp Light Utylity 5 cwt 4x2, - I Hamber F.W.D. Heavy Utylity 18 cwt 4x4. -20 Fordsonów i Bedfordów M.W.D. 15 cwt 4x2, - 28 Fordsonów i Bedfordów M.W.D. 3 t 4x2 i 4x4, I sierpnia 1944 roku pulk ląduje w Normandii wchodząc 8 sierpnia do wa lk. Dragoni rzadko walczy li w ca łości , przeważnie byli przydzieleni szwadronami, plutonami ppanc i c.k.m. do pulków pancernych brygady. Niemniej jednak ki lka bitew stoczyli prawic samodzielnie, ponosząc znaczne straty. Dość powiedzieć iż podczas 9-cio miesięcznych zmagali bojowych prawic dwukrotnie zmie nił się sk ł ad osobowy pułku . 1Osierpnia pu łk w całości walczy o utrzymanie miej scowośc i La Croix-Le-Val, odpierając przez dwa dni bezustanne ataki niemieckiej piechoty i broni pancernej, zasypY'vany zmasowanym ogniem nieprzyjacielskiej artylerii i nocnymi nalotami . Ponosi znaczne straty w ludziach i sprzęcie , które na szczęśc ie są uzupełniane na bieżąco.
-Brygady Artylerii (I. i 2. P.A.M „ I. P.A.Ppanc„ I. P.A.Plot.,) -Slużb.
18 sierpnia 1942 r nastąpila kolejna zm iana nazwy oddzia łu na I O Batalion Dragonów. Zmieniły s i ę również zadania i struktura organizacyjna oddziału. Dragoni mie li być odpo-
wiednikiem niemieckich grenadierów pancernych, wspierających na polu wa lki pulki czolgów i konsolidujących opanowany teren. W brytyjskich brygadach pancernych robi! to "dragons motor-batalion" i taką właśnie rolę mieli spe lniać dragoni pplk. K. Świec ickiego. Reorganizacja dywizji pociągnęla za sobą poważne zmiany kadrowe. Anglicy wprowadzili ostry li-
mit granicy wieku na wjmowanych stanowiskach i bardzo wiciu zas łu żo n yc h oficerów musialo opuśc i ć swoje oddzialy. Zmiany zaczęly s ię już w listopadzie 1943 roku. D otkn ę ly również i dragonów, odszcdl pplk K. Święcicki , prawic wszyscy dowódcy szwadronów i wielu innych wartościowych oficerów. 13 XI dowództwo
6
obej muje mjr W. Zgorzelski, który ma bardzo duże kłopoty z uzupełnieniem stanów osobowych w szwadronach, zarówno w obsadzeniu etatów oficerskich jak i szeregowych. Z powodu braku odpowiedniego s przętu bojowego (kołowo-gąsienicowych transporterów opancerzonych produkcji arnerykanskiej - ha lf-tracków), proces zgrywania sekcji, plutonów i szwadronów ulega opóźnieniu . 18 marca I944 ostatni raz zmieni ono n azwę oddzialu na 10 Pulk Dragonów. Dopiero 25 maja i 9 czerwca dragoni pobrali nowy sprzęt z brytyjskich skladnic (rn.in. 18 Half-tracków M2, M9AI i 36 Ml4, 6 Scout Car Humber, Universal i Lloyd-carriery, Fordsony 3 t z kuchni ami polowymi), dzięki czemu mogli w ca łośc i brać udział w ostatnich ćwiczeniach dywizji pod kryptonimem "San" i "Ryś" (8- 12 lipca 1944). Z uwagi na braki kadrowe szwadrony liniowe by ł y pozbawione czwartych plutonów liniowych, co w znaczny sposób obni ża ł o ich wartość bojową. Przed wyruszeniem na kontynent ordre'-dc-bataile pulku przedstawia! się nas t ępująco:
15 sierpnia przydz ielony szwadronami do 1 i 2 P. Panc. oraz 1OP.S.K. bierze udział w całodniowych walkach o miej scowość Jort. 18 sierpnia do wczesnych godzin popołu dniowych wa lczy o podejścia i opanowanie przedmieścia Trun, będąc najbliżej miasta. Patrol pułku wysiany na rozpoznanie sytuacji melduje wycofanie się oddzia ł ów nieprzyjaciela z miasta. Dowódca pułku postanawia ominąć miasto i ru szyć na nakazany przez dowódcę brygady kierunek. Jego decyzji nie zmi cnila proś ba delegacji przybylej z Trun, by pulk uroc zyśc ie wkroczył do opuszczonego miasta. Po odej śc iu dragonów na miasto spadła lawina ognia nieprzyjacielskiej artylerii a lotnictwo alianckie, myśląc że w pokrytym eksplozjami mieście bronią się jeszcze Niemcy, dokonało reszty zniszczenia. 19 - 21 sierpnia dowodzone przez mjr. W. Zgorzelskiego zgru powanie IOP. Drag. w sk ł a dzie: I O P. Drag. i 24 P. Ul. wspierane ogniowo przez I O P.S.K. zdobywa 19 sierpnia o godz. 19.00 mi asteczko Chambois, w którym spotyka się z 395 batalionem amerykanskicj 90 D.P. Batalion zboczy ł z osi marszu swojej dywizj i i przypadkowo znalazl się w Chambois. Dowódca batalionu podporządkowal s ię pod rozkazy mjr. W. Zgorzelskiego, który szybko wyznaczy ł odcinki obrony zagrożonego przez natarcia nieprzyjaciela miasta. Ułańskie czo ł g i ze stanowisk polożonych w gl ębi obrony mialy za wdanie ni szczyć niemieckie czo ł gi wgrażają ce dragonom i amerykanom. Pierwsze fa lc niemieckiego natarcia ruszyły ku miastu przed świ-
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl tern 20 sie rpnia z zac hod u na
wschód.
poł u d ni owy
icmcy nacierali z dctcnninacją prlCZ
ca ł y dzieli. nic bac1....1c na ponoszone straty. A straty zadane im w 1ym dniu by ł y bardzo duże. wiele setek nieprzyjacie lskich tmpów i dziesiątki zn iszczonego s p rzętu za l eg ł y przedpole
Chambois. Dragoni
wz i ę li
ponad 500 jct'lców.
których - podob nie jak 1500 pojman yc h w dniu
poprzednim - oddano pod o pi ekę ameryka nom. Pod koniec dnia obroilcy zadawa li sobie pyta -
nie czy po t ra fi ą s i ę utrzy m ać bez żyw n ości. am un icji i benzyny. Masajcriców i rannych. narażona na równ i z obrorlcami na n awa ł y w ł as n ej artyleri i. sta nowiła poważne zagroże ni e d la obroriców Chambois. Na
szczęśc i e
wieczorem
amerykanie nawi ąza li ł ącz n ość ze swoimi t y ł a mi na kierunku Arge ntan. d owożąc zaopatrlenie i zabierając jeliców i rannych. oc z 20 na 21 sierpnia przesz ła spokojnie. W ciągu dnia 21 sierpnia j u ż tylko niewielkie oddzia ł y nieprzyjaciela "zacze pi ały" o Chambois i walki wyraźnie s ł ab ł y W godzinach p opo łudn iowyc h z Chambois odchodzi 24. P. Ul.. na miejscu pozostali dragoni . Wieczorem p rzyby ł bata lion Sussex Ligh t Jnfantry z brytyjskiej 43. DP. a Dragoni op uśc ili miasto. 5 wrześ ni a w dzierl św i ęra pułku drago ni bez 2 szwadronu liniowego ale wsparci szwadronem uł ails ki ch czo ł gów - po os trej walce zdobyli miasto St. Omer. W ok resie bitwy o Anglię mias to by ł o z n a n ą b azą LuftwalTe. stacjonowa ł a tu niemiecka 26 Pułk My ś liw s ki. której lotniska bronione byly przez silną arty· lerię plot. umieszczone na wzgórzach l e7..ąeyc h na 7..achodzie i połud n iu ext miasta. Betonowe stanowiska po arty leri i plot i schrony dla załóg. nadawały s ię znakomicie do długotrwałej obrony. którą wspierały liczne ba1erie artylerii śre dniej i ciężkiej ukryte w lesie położonym okoIo 4 km na wschód od miasta. Dragoni podchod.7.ąc pod miaslo od południ a. nie wiedzieli o czekającej ich niespodziance. Miasta broniły pododdziały 245. OP. z 15. Annii gen von Zangena. która z niewielkim i stratami wycofała si(( w rozproszeniu z onnandii i w ła śn i e w St. Omcr był o miejsce jej "zbiórki ". Zdecydowane uderzenie oskrzyd l ające I i 3 szwadronu wspartych plutonami ppanc i c.k.m. zdezorganizowało niemiecką piechotę. zmuszając ją do op uszczenia stanowisk. Ku miastu m szy ł pluton rozpoznawczy 1 szwadronu wsparty plutonem ppanc i c.k.m. icwielkie gniazdo niemieckiego opom w klasztorze na po łudniu miasta. zos tało szybko opanowane i plutony s kierowały si
Militaria i Fakty 3/2003
Półgąsienicowe 1ra11spor1e1)' opa11cerzo11e M 14 z I O. Pułku Dragonów obok Unh·ersa/ Carrier'óll' s1G11ou·ily po
U11i\•ersa/ Carrier uzbrojony u· mo=dzier= 2 calou)'.
otrzy m a ł
zada nie uchwycenia przeprawy na kanale Axel-Hulst kolo wsi Dubosch. Na kl
7.•aos t rzy ł czujn ość niemieckich obserwatorów arty lerii . którzy doskonale znali tu ka żd y fragment terenu. Podpalone przez niemieckie mo ź dz ierze zabudowania fannerskie l eżące lu ż prly przeprawie. dobrze ją oświet liły. a to w ł aśnie czekali niemieccy obserwatorzy artylerii ś re dniej i c i
7
http:\\ajaks.home.pl
Pułk
Dragonów we wspóld=ialaniu z Na Half Truck'ach i Hummberze znaki rozpoznawcze "54" malowane na cze1wo11ym 1/e. Oznaczenie jest także widoczne na zderzaku J eepa. czo łga mi .
widoczny
białe
Universal/ Carrier z miotaczem
płomieni
"WASP" llC. do ni ewol i).
wycofano na
Załama n y
ty ł y.
ni epowodzeniem
pułk
Dopiero drugie natarcie 3
Bryg. Strz. w dniach 18 - 20 września wkoń czyło się powodzeniem. \V paździe rniku i listopadzie 1944 r szwadrony dragonów ponownie przydzielane do pułków pancernych brały bardzo czynny ud z iał w walkach o Nord - Bosch (2 X), Baarle - Hertog (3 X), Terover - Alphen (5 X), Dorst - Breda (28 X), Den Hout (3 X I) i Made (4 XI). Również w tym okresie postanowiono zrezygnować z jednego plutonu 57 mm annat ppanc, a zastąp i ć go bardziej przydatnym drugim plutonem 3-calowych moździerzy. Duża holenderska wieś Oosterhout została przydzielona dragonom na zimowe l eże. Tu uzupełnio no straty osobowe i materia ł owe, remontując i wymieniając mocno zużyte pojazdy bojowe na nowe. Pod koniec marca pułk otrzyma! 6 dużych rniol'aczy ognia na Universa l-carrierach i 12 miotaczy plecakowych, co znacznie wzmocnił o "ogniową" m ożl iwo ść dragonów. Od wiosny 1945 r dragonom sporadycznie powierzano do wykonania samodzielne zadania, ale pułk wc h odz ił często w s kład oddzia ł ów wydzie lonych, którymi dowodził ppłk W. Zgom:lski. W dniach 9-13 kwietnia Oddział Wydzielony Nr I dowodzony przez ppłk. Zgorzelskiego w sk ładzie: IO. PDrag., IO. P.S. K. bez szwadronu, 3 dywizjon I. PArt. Ppanc. i 2 dywizjon 2. PArt. Mot. Wa lczy o węzeł drogowy w holenderskiej miejscowości Cocvorden, rozpo-
Zdobyczny tra11sporter Sd.Kft. 25 1 AusfD p rzystosowany do odpalania pocisków rakieto wych - używany w czo łówce 1wprmvczej I O. Pułku Dragonóiv. Widoczne są oznakowania poprzednich w łaśc icieli. godło 2. Dywizji Pancernej. muner taktyczny oraz oz11akowa11ie taktyczne 3 kompanii : moto1yzowa11ej. Dragoni 11amalo wa lijuż bia łą gwiazdę oraz oz11acze11ie kodowe "54".
8
-Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl Rm111ije1icy niemiecl:\· tra11spor1owa11i nn punkt sa11itorn.\' u· :tlob.,·c:11.1·111 Schu·im1t·age11ie.
znajc przeprawy na kanale w kicnmku m. Emmen i zdobywa je. Nastcpnic zajmuje micjscowosc i Borgcr. Buinen. Gasscltc i Gictcn os i ąga jac m. Vcenda m. 15 i 16 kwietnia IO. PDrag. wzmocniony 3 szwadronem I O. P.S.K. oczyScil z nieprzyjaciela teren l eżący po mi ędzy rzeką Ems a holenderska granica na północy odm. Harcn. 17 i 18 kwietnia dragoni po c i ężk i ej walce opanowali 111 . Rhcdc. p rzyczy ni ając s i ę do wyeliminowa nia z wa lki pe łn ego batalionu niemieckiej piechoty morskiej. oraz o p a n owa ł rejon Borsum. 19 kw ietnia dragoni ws pierani przez czo ł g i 2. P. Panc. podc h odzą pod m. Brual, wysylajac ki lku okolicznych fannerów z propozycją poddania się niemieckiej za ł odze bez wa lki, grożąc zniszczeniem wsi. Po 30 minutach wieś by ł a "ofl agowana" na biało a duży oddzia ł niemiecki poddał się zdum ionym dragonom i pancernym. 24 kwietnia dragoni wspierani szwadronem czo ł gów 24. P.Uł. po ciężkiej walce okupionej stratami sforsowali dwa k a n ał y l eżą ce na ich osi marszu w kiemnku Posthausen. \V dniu na stępn y m dragoni i ułani wsparci ogniem 2. P. A. Mot., po c iężkich walkach również okupionych dużymi stratami , opanowali Posthauscn i patrolam i rozpoznali przeprawy na rzece Leda. 26 kwietni a po południu I szwadron dragonów wsparty plutonami sa perów. silnym ogniem czołgów 24. P. Ul. i artyl erią (2. P. A. Mot. i 4 kanadyjski P.A.C.), po uprzednim ataku alianckiego lotni ctwa sztunnowego sforsowali rzekę Ledę. Trafilijedn~k na zdecydowany opór niemieckich spadochroniarzy i dopi ero dowiezione na p rzyczółek pułko we miotacze ognia na Uni versa l-carricrach złamały nieprzyjac ielski opór. W nocy z 26/27 kwietnia dot arł na przyczółek 3 szwadron oraz obserwator arty lerii z 2. P.A. Mot. Wsparcie 3 szwadronu okazało s i ę w sa m ą po rę, gdyż podchod zące z trzech stron si lne niemieckie patrole m ogły łatw o odc i ąć dragonów od rzeki i przeprawy. Nad ranem na przyc1.ół ek zaczęły spada ć n awały ogniowe niemieckich samo bieżn ych m ożd zicrzy rakietowych. Obserwatorowi artyleryjskiemu udało s ię zlokalizować ich stanowiska i kilka salw naszej artylerii zni szczy ło je. B y ła to ostatni a walka puł ku w kam panii 1944/45 roku. Straty pułku w poległyc h i rannyc h wyn os iły 696 dragonów w tym 46 oficerów. Straty w s przęcie przed s tawiały s ię na s t ępująco: -Uni versal i Lloyd - carriery 30 -Half-tracki - 11 -Scout Cary -3 -motocykle - 26.
Universal/ Carrier z Plutonu Ciężkich Karabinów Maszynowych I O. Pułku Dragon ó u~ Poc:et sztandarowy IO. Pu/ku Dragonów na Universal/ Carrierze o nazwie własnej "Lisowszczyk" (z 2. szwadronu). przedostatnia "zmot01yzowa11a "defilada I. Dywizji Pancernej. Meppen (Nieme)~ 3. 05. 1946 mk.
Eugeniusz Piotr Nowak Fotografi e przygo t owa ł :
Andrzej A11to11i Kamitiski
Militaria i Fakty 3/2003
9
http:\\ajaks.home.pl
~ M ~ ®M mru
\WJ©]© lłt ~ mi ~W mi o® IT"W] mi W© [}i) WIJ® \WJ IT'©@~ (fil WIJ oQJ]
Muzeum Woj sk In żynieryj n yc h powstało 31 s ierpni a I 975 roku. Bez wątp i e ni a jest to miej sce, które musi odw i edzić każdy, kto c h oć trochę interesuje s ię hi s torią techniki wojskowej. Pierwszym opiekunem ekspozycji by ł ppłk Konstanty Machajski, następnie jego obowiąz ki przeją! mjr Wojciech Leszczyński . W pażdzicr niku 1998 roku funkcję kustosza zbiorów objął kpt. Tomasz Landmann, który kieruje Muzeum do chwi li obecnej. Zbiory Muzeum Wojsk I n żyni eryjn yc h są łącznej
prezentowane w dwóch pawilo nach o
po-
wierzchni 1600 m2. W pierwszym przedsta-
wiono rys historyczny wojsk inżynieryjno-saper skich . Ekspozycja ukazuje rozwój sztuki in ży nieryjnej do XVI w. oraz powstanie, rozwój i funkcjonowanie po lskich wojsk saperskich od czasów Stefana Batorego do zakończe n ia li wojny światowej . Ważnym elementem ekspo-
zycj i jest wystawa
poświęcona
rozmi nowywa-
niu Polski w latach 1945-56, kt ó rą symboli cznie zamyka Księga Po leglych „Na Po lu Chwaly" z nazwiskami 181 O saperów, którzy oddali życic w latach 1943-45 i 1945-56. Na wystawie nie zabrakło także pamiątek po saperach Polskich Sil Zbrojnych na Zachodzie. W drugim pawi lonie zgromadzono eksponaty obrazujące różn orodn ość zadań wykony-
wanych przez wojska inżynieryjne. Można tu zobaczyć unikalną elektrownię wysokiego napi ę cia E\VN-35, wraz z wyposażeniem, s łu żącą do obczwladniania sily żywej na po lu walki. Prą dnica wytwarza napięcie rzędu 300000 V, które do rozwiniętych stalowych siatek doprowadzały
przewody elektryczne. Równie
cym, jak i nietypowym
interesują
urządzeniem
prezento-
wanym na wystawie jest pneumatyczny przyrząd rozpoznania
inżynieryj n ego s łu żący
nywa nia prac
inżynieryjnyc h
ni arki m. in. równiarka samojezdna 0-144. Inną grupę ekspo natów s t anowią maszyny budowlane w postaci kruszarek, betoni arek i walców drogowych. Ponadto na ekspozycji zna lazly się także różnego typu urząd zenia minerskie m . in. specjalny prz:yr7.ąd do minowania mostów i wiaduktów. Najciekawszym obiektem ekspozycji p lene rowej jest, zb udowan y na podwoziu czołgu T-55, gąs i e ni cowy pojazd inżyn ieryjny "Kl on".
Mirosław
Zie11tarzewski
ADRES: Muzeum Wojsk
In żynieryjn yc h
Ul. Obornicka I08 50-96 1 Wroclaw Tel. : O(prefiks)7 1 3657114. 3657300 Godziny otwarcia: poni e działek-piątek 9.00-17.00 niedziela i św ięta 9.00-13.00
do wyko-
na powierzchn i
wody. Inną grupę obiektów stanowi sprzę t nurkowy i płetwonurkowy reprezentowany przez ś red ni ą stację nu rkową ze skafandrem
oraz ska-
PW-2 z wyposażeniem . wie lkogabarytowy, który z oczywistych wzg l ędów nic z na l az ł s ię w pawi lonach fander
Średnia stacja nurkowa ze skafandrem.
płetwo nu rka
Ubrauiedo pracy li' wod:ie (od lewej) i p11e1mu1IJY::ll)I przyrząd ro:po:11a11ia i11=y11ie1Jjnego. któ1ypo:1m/a 1w poll'ier:::.cl111i wody d:ięki komar:e =powietr:::.em otaczającej tulów.
utr:::.ymać się
Skafa11der 11le1wo1111rkc1 PW-2.
Sprzęt
muzeal nych jest eksponowany na wystawie plenerowej. Nie znaczy to, że obiekty tam prezentowane są narażone na szkodliwe działanie wanmków atmosferycznych, gdyż zostały umie-
szczone pod wiatą chroni ącąje przed deszczem i śn ie g i em . Ekspozycja zawiera obiekty reprezasadni cze rodzaje uzbrojenia i sprzl;(tu inżynieryjnego - sprzęt przeprawowy, maszyny i sprzęt do prac ziemnych i fortyfikacyjnych oraz robót drogowych i budowlanych także sprzl;(t do minowania. Sprzęt przeprawowy stanowi znaczną cześć wystawy. Można tu zobaczyć podręczne ś rod ki przeprawowe w postaci prowizorycznych tratw, przez różnego typu pontony a kończąc na promach, mostach pontonowych i t owarzyszą cych. Ponadto w tej części eksponowane są kutry holown icze i rozpoznawcze. Muzeum pos iada równie boga te zbiory sprzętu do prac ziemnych i fortyfikacyjnych . Eksponowane są tu różnego typu koparki , rówzentujące
10
Militaria i Fakty 3/2003
Obecny ku.stos: :hiorów Jł1u:eum Wojsk luf.J·11ief)j11ych - kpi. Tomasz. la11dmm111, obok pr-.,yk/ady ubiorów mask ujących .
iemiecki poja:d gqsie11icowy, być 111of.ejede11 :prototypów poja:tlów ro:.po:11awc:,yc/I, b11dowa11ych pr:.ez niemiecki pr:emysl, 110 podwo:iaclr gąsieuicowyc/I.
Elektrowuia wysokiego napięcia EWN-35, uf.J1wa11a do :walc:auia siły f.yu·ej na polu walki. Pod wyt wor nicą witloc:11a siatka ro:wija11a 110 powier:,c/111i :iemi tlo której było doprowml:ane 11apięcie.
Gąsienicowy pojazd i11i.y11ieryj11y "K/011" zbudowany 11a potlwo;Ju ew/g u T-55. IJlóz preze111owa11y w muzeum brał udział w gt1Sze11i11 szybu pot/czas pożaru w Karlinie.
N iemiecki plug okopowy z okresu I wojny świa to wej -dar Niemieckiej A rmii Ludowej dla J-Y_v!„szej Szko ły Oficerskiej JVojsk ln iynieryjnych we IJlrocla wiu.
12
http:\\ajaks.home.pl
Organizacja 1. Brygady Pancernej im. "Bohaterów Westerplatte" a wi os n ę 1943 roku na terenie ZSRS przyst ąp i on o
do fo nnowan ic I. Dywizj i Piechoty.
Jednocześnie stąpi ono do
z fonnowanicrn tej jednostki prLytworzenia I. pułku czołgów. I czerw-
ca 1943 roku
oddz i a ł zos t a ł
rozlokowany w
mi ejscowości Biełoomut. Dowódcą zos tał p płk
Anatol Woj nowsk i (odkomenderowany z anni i sowieck iej), szefem sztabu zosta ł mjr Jurasow (także
z armii sowieckiej.
O kreś l o n o także
strukturę organi zacyj ną zgodn ą z etatem
OI 0/414. z czterech kompanii czo ł gów ( 1.,2. i 3. kompania czo ł gów ś red nich i 4. kompania czo ł gów lekk ich), kompanii fi zyli erów, kompanii ruszni c ppanc. oraz s łu żb. W po ł owie czerwca odwo ł ano mjr Jurasowa ze stanowi ska szefa sztabu, a na jego mi ejsce powo ł a n o mjr Piotra Czajnikowa. Na początk u lipca 1943 roku ski erowano do Szkoly o fi cerskiej wojsk Pancernych w Puszkino grupę 20 Polaków. Żołn ierze mieli przejść kurs szkoleni a przewidziany dla dowódców czo ł gów. W Puł ku pod kierownictwem mjr Czaj nikowa i kpt. Korola rozpoczęto specjalistyczne kursy dla : mechaników-k ierowców, radiotelegra fi stów, celowniczych oraz dowódców plutonów. Zgodni e z etatem p ułk powin ien po s iadać 32 czo ł gi ś re dnie T-34, 7 czolgów lekk ic h T-70. 3 samochody pancerne BA-64. Czo ł g i otrzymano w dniu 8 lipca 1943 roku. Czolgi T-34 otrzym ano w wariancie produkowanym przez Fabryką nr 11 2 w Gorkim (Krasnoje Sromowo). Do Pulku przyPułk miał s ię sk ł adać
Czołg
tkie
b y ł y czo ł gi o n astęp ującyc h numerac h seryjnyc h : 3030588. 3030736. 30409 14 . 3040925, 305 1026, 305 1086, 305 1242, 305 1268, 305 1302. 305 1327, 305 1330. 305 1338. 305 1346. 305 1350. 305 136 1, 305 1366, 305 1377. 305 1378, 305 1379, 305 1385. 305 139 1, 3051394. 3060003. W tym sa mym tran sporcie przybyly czo lg i T-70, byly to pojazdy o n astępujących numerach seryjnych: 30422 1. 305229. 305539, 305552. 305553. 305559 i 305597 i samochody pancern e BA64. Transport czolgów przybyl na s tację Dawiowq, z której mechanicy pod nadzore m oficerów sowiec ki c h przyprowad zili ma rszem czo ł g i do mi ejsca pos toju pułku . Pięć dni wcześni ej (3 lipca) do Pu ł ku p rzybyły pierwsze pojazdy kolowe. by ly to: 28 sa moc h od ów c i ężarowyc h ty pu Z iS-5. 25 sa mocho dów c i ęża rowyc h typu GAZ-AA i j eden warsztat polowy ty pu "B". Sta n I. pułku czo lgów na I li pca wykazywal: 47 oficerów, 12 1 podoficerów. 398 szeregowych (razem z instmktorami). Zgodni e z etatem OI 0/414 w pul ku powinno być: 112 oficerów. 24 1 podofi cerów i 2 19 szeregowych. Po za kończen iu kursów i szko l eń 16 sierpnia w Pułku znajdowało s ię 70 oficerów, 11 5 podofice rów oraz 451 sze regowców. Sukcesywnie szeregowi. którzy końc zy li kursy obejmowa li kolejne stanowiska w Pułku. Obsada personalna w I. p ułku czo łgów byla n astęp uj ąca ( l ipiec-pa ździernik 1943 r.). Dowódcą I. ko mpanii czolgów byl por. Pawel Mi szura. (piu -
tonów: por. Mic hał Wilkowsk i, ppor. Julian Monzclcwski, ppor. Jakub Krawczcnko), 2. kompania czo ł gów - ppor. Jan Ka leni n (plutony: por. Ro śc i s ł aw Ta rajomowicz, ppor. Edward Szymicrski , ppor. Eugeniusz Smolej), 3. kompania czo ł gów - por. Grzegorz Szynk arenko (p lut ony: por. Wa sy l Burstakow, p po r. Wladyslaw Kidawa, ppor. Zygmunt Gajewsk i). 4. kompania sk lada la s i ę z dwóch plutonów (po trzy czołgi) oraz dowództwa kompani i, dowódca ko mp a nii p os i ada ł jeden czo ł g. Pierwszy m dowódcą 4. kompanii zostal ppor. Wiktor Czyczkowsk i. a dowódcami plutonów: ppor. Juli sz Messling i Stani s ł aw Brzozowski. D owódcą ko mp anii fiz y li e rów by l kpt. Michał P aśnick i a dowódcą kompanii rusznic ppanc. Kpt. Tadeusz Klimczak. Kompanią techni cz n ą d owodz i ł ppor. Aleksander Remiń sk i. 11 sierpnia 1943 rok u przys t ąp i o n o do fo rmowa n ia I . Korpusu Pol sk iego, w s kład z i e dwóch dywizji piechoty. brygady artylerii, brygady pancernej. pulku lotni ctwa m yś li wsk i ego i s łu żb. Jako jed n ostką organizacyjną dla I. Brygady Pancernej w rozkazie organizacyj nym nr I p rzyjęto I. pulk czolgów. fo1111owanie Brygady mi a ł o s i ę odbywać pod kicmnkiem pik Anatola Wojnows kiego. 19 sierpnia 1943 rok u wydano rozkaz organi zacyjny nr I i przys tąp i ono do organizowa ni a I. Brygady Pancernej. Formowanie I . Brygady Pancernej odbywalo s ię na podstawie etatów: 010/270- 010/277
T-34 z / . p11lk11 czolgów w trakcie defilady w l.DP. 15.07. 1943 rok. Na i1111ych zdjęciach z tej uroczysto fri m ożna dostrzec. że czołgi nie wyszysnamalowane godło - piastowskiego orla - na wieży po prawej stronie w pr:ypadku co najmniej czterech T-34 wspo11111ia11ego nie było.
posiadały
Militaria i Fakty 3/2003
13
http:\\ajaks.home.pl Kompania czo łgów lekkich T· 70 w marszu. Zwraca u wagę brak oznacze1l p01ls1wowy cl1. września
Czołg T-34 w lrakcie przemarszu przez Smole1lszczyzn ę. Na wieży widoczne godło paJlstwowe. brak natomiast oz11acze1i tak1ycznych. Czołg ma zamonlowane dodalkowe zbiorniki paliwa.
- O/I 0375 oraz z kolejnymi poprawkami 010/45 1 i OI0/421 . W I. Brygadzie (patrz schemat) miały s ię znajdować I. i 2. pulk czolgów, dowództwo (etat: 010/270) Batalion Piechoty Zmotoryzowanej (etat:OI0/273), kompania sztabowa (etat: 010/275), kompania zaopatrzenia brygady, kompania plot, kwatennistrzostwo. Etat przewidywal 86 czolgów (T-34 i T-70), 5 samochodów pancernych, 3 ciągniki , 17 motocykli i 209 samochodów. Stan I. Brygady Pancernej wynosi! (etatowo): 340 oficerów, 799 podoficerów i I049 szeregowych. 20 sierpnia przys tąpiono do formowania 2. pulku czolgów, którego dowódcą zostal pplk Włodzimierz Truchanow. Dowódcą bat. picch. zmot. Zostal mj r Bazyli Kulakowski. 24 p aź dziernika 1943 roku rozkazem ogólnym nr 13 ustanowiono barwy Polskich Sil Zbrojnych w ZSRR, dla broni pancernych ustanowiono trójkąt równoramienny czarno-pomarańczowy (6 cm x 3 cm). 12 wrześ nia 1943 roku dowódcą I. Brygady Pancernej zostal płk Jan Micrzycan, szefem sztabu zostal ppłk Józef Sokulski (Sokólski). I września 1943 roku rozpoczęto formowanie batalionu rozpoznawczego w/g etatu 041257, w skladzie: dowództwo, sztab, kwatermistrzostwo, kompania fizylierów (piechota wypo sażona wyłącznie w pistolety maszynowe rypu PPSz. wz. 1941 ), kompania czolgów lek-
14
kich T-70, pluton motocykli stów, pluton łącz Zgodni e z etatem w batalionie rozpoznawczym powinno być: 43 oficerów, 154 podoficerów i 146 szeregowców, IOczolgów T70, I O samochodów pancernych BA-64, I O samochodów ciężarowych i IO motocykli. 18 września pik Mierzycan wydal rozkaz na podstawie, którego w 2. pułku czołgów zorgani zowano pięć kompanii szkolnych. W I. kompanii szkolnej przeprowadzano szkolenie dowódców czołgów, w 2. kompanii - mechaników-kierowców, 3. kompanii - celowniczych, 4. kompanii - radiotelegrafistów i strzelców·radiotelegnifistów w 5. kompanii - dowódców czolgów T-70. Szkoleni e glównie dotyczylo I. pulku czolgów, gdyż zgodnie z zamierzeniami dowództwa I. DP czo lgiści mi eli jak najszybciej wz iąć udzial w wa lkach na froncie. Po· twierdzenie tych zamiarów nastąpiło 19 wrze· śnia . Rozpoc zęto kompletowanie etatów w I. pulku czo ł gów, do którego skierowano wszystkich przeszkolonych żo łni erzy oraz uzbrojenie indywidualne. 21 września całkowicie wyposa· żo n y 1. pulk czo ł gów przeprowad z ił pierwsze szko lenie z użycie m ostrej amunicji. Każd y czolg otrzymał 3 (!!!)naboje do dziala oraz po 30 (! !!) do karabinów maszynowych. Wedlug sprawozdahia sporządzo nego po ćwiczeniach , strzelanie ostrą amunicją wypadlo pomyśln i e. 22 nośc i , s łu żby.
I. pułk czo łgów zo s tał skierowany na front aby wziąć udział w walkach pod Lenino. Po odejśc iu I. pulku czołgów w I. Brygadzie Pancern ej przystąpiono do intensywnego szko lenia, które zakończono na początku wrze· ś ni a. Łącznie przeszkolono: 28 dowódców czoł· gów T-34, 37 celowniczych, 38 mechanikówkicrowców czo łgów T·34 i T· 70, 25 radiote le· gra fi stów· strzclców, 6 radi ote legrafistów, 12 strzelców czo ł gowych. Dodatkowo 25 wrze· ś ni a do I. Brygady Pancernej przybylo 19 oficerów po promocji w puszkińskiej szko le wo· jsk pancernych z Rybińska. Do końca paździer nika 1943 roku w I. Brygadzie Pancernej znalazlo się 318 przeszkolonych specjalistów czoł gowych. ł 8 września rozpoczęła dzialalność polowa szko ła specjalistów czołgowych , której komendantem zosta ł mjr Korol. W końcu września stan I. Brygady Pancer· nej bez I. pulku czolgów by n astęp uj ący : 127 o ficerów, 63 podoficerów, 673 szeregowych. 5 października otrzymano transport pięciu czo ł · gów T-70 co pozwoli Io a częściowe wyposaże nie 4. kompanii w 2. pul ku czo ł gów. 22 paździe r nika na s tację ko l ejową Fruktowaja przybyl tran sport 32 czolgów T-34. B yły to czolgi z fabryki nr 11 2 z Gorki. W raportach zaznaczono i ż były to pojazdy T-34 "zmodernizowany" czyli z wieżą sześc i o boc zn ą, odlewaną. Czo ł g i otrzymane pos i adały na stępuj ące numery fabryczne: 0308722, 0308741 , 0309757, 0309767, 0309778, 0309794, 0309796, 0309798, 0309800, 0309801 , 0309802, 0309804, 0309805, 0309807, 0309808, 0309809, 0309811, 0309812, 0309813, 0309814, 0309815, 0309816, 0309817, 03098 18, 0309820, 0309821, 0309822, 0309824, 0309825, 0309826, 0309829 i 0309833. Utworzono grupę odbiorczą, którą dowodzi I pik Mierzycan. W jej s kład weszli zas tępca dowódcy do spraw technicznych ·mjr Białockin i dowódca 2. pulku czolgów ppłk Truchanow. Kierowcami dowodził kpt . Pietraszkiewicz (zas t ępca dowódcy 2. pułku czo ł gów do spraw technicznych). Wyładunek z platform przebiega I bez problemów, czolgi na s tępnie byly przeprawiane na promie. \V przeprawie wszys· tkic czo łgi przeprowadzał jeden kierowca chor. Niestierenko, bylo to podyktowane problemami jakie mieli kierowcy I. pulku czo łgów kilka tygodni wcześniej (jeden c zo ł g częściowo został utopiony a drugi uszkodzi! prom). Spowodowalo to że przeprawa trwało do wieczora i dopiero w godzinach wieczornych czołgi przyprowadzono do obozu. 11 listopada 1943 roku żolnierze I. Brygady Pancernej z ł oży li przys ięgę wojskową (czolgiśc i I. pulku czolgów s kładali przysięgę 15 lipca). W tym dniu I. Brygada Pancerna ot rzyma ł a także n azwę "Bohaterów Wcster· platte". Wyniku ciąg ł ej rozbudowy I. Brygady Pancernej oraz strat jakie poniósl I. pulk czołgów w trakcie walk pod Lenino obsada personalna w brygadzie uległa bardzo istotnym zmianom, w li stopadzie przedstawiała s ię następ uj ąco (po· minięto funkcje oświatowo·polityczne): do· wództwo brygady: dowódca: płk Jan Mierzyczan, z-ca do spraw szkolenia(liniowych): mjr Franciszek Bi a łocki , pomocnik ds. tcchnicz· nyc h: mjr Szymon Dąbrows ki , Sztab Brygady: szef sztabu: ppłk Józef Sokólski, szef wydz. operacyjnego: mjr Franciszek Wi ś niew s ki , szef
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl wydz. Zwiadu: kpt. Broni s ł aw Zani ewski. szef wydz. Lączności: kpt. Jerzy Wenedyktow. szef wydz. ewidencj i perso nalnej: por. Jan Scrwadczak. szef wydz. łączn ości specjalnej: kpt. Jerzy Stolarow. of. l ączni kowy: kpt. Maksym Fic-
duni n, of. ł ączn i kowy: chor. Tadeusz Monastyrski. I. pu lk czolgów: dowódca: pp lk Anato l Wojnowski , z-ca ds . lini owych: por. Witold Konopka, pomocnik dowódcy ds. techni cznych: pplk Jan Sidorec, szef sztabu: pplk Piotr Czajni kow, pomocn ik szefa sztabu : por. Julian Modze lewski, pomocni k szefa sztabu: ppor. Jan Ordzikowski , szef ł ącz n ośc i : por. W ł adys ł aw Jarosz. I. kompania czo ł gów: dowódca: por. Wiktor Tiufiakow, pomocni k d-cy ds. technicznych: cha r. Polko Linczcwski , d-ca I. plutonu czolgów: ppor. Stani slaw Till, d-ca 2. plutonu czo ł gów:
ppor. Jakub Krawczenko, d-ca 3. plu-
ton u czołgów: cha r. Fiodor Michaj luk, 2. kompania czo ł gów: dowódca: ppor. Wiktor Czyczkowski , pomoc nik d-c y ds. technic znych : st. s i erż. Agaton N ik o ł ajew, d-ca I. pl utonu czo ł gów: ppor. Julian Miazga, d-ca 2. pl utonu czoł gów: ppor. Edwa rd Szymi arski , d-ca 3. plutonu czolgów: brak obsady. 3. Kompania c zo ł gów : d-ca: por. Roscisł aw Trajmowicz, pomoc nik dcy ds. technicznych: chor. Ku ź m a Zink ow. d-ca I. plutonu czolgów: ppor. Zygmunt Gajewski. d-ca 2. plutonu czolgów: ppor. Izydor He lin. dca 3. plutonu czolgów: ppor. Bernard Ac h iron. 4. kompania czolgów lekk ich: d-ca; ppor. Juliusz Messing, pomocni k d-cy ds .. techni cznych: chor. Leonid Pietraszko, d-ca I . plutonu: ppor. Sta nis ł aw Brzozowski , d-ca 2. pluton u: po r. Michał Wilkowski. Kompania fi zy li erów : d-ca: por. Franciszek Podlewski , d-ca I. plutonu: ppor. Sergiusz Ptaszkowski , d-ca 2. plutonu : chor. Pawe ł Malinowski, d-ca 3. plutonu: s t. s ierż . Antoni Markowski. Kompania m szni c pparic.: dca: kpt. Tadeusz Klimcza k, d- ca I . plutonu : ppor. Ku źm a Fedomk , d-ca 2. plutonu: ppor. Wa lenty Machowiecki, d-ca 3. plutonu: brak obsady. kompan ia sztabowa: d-ca: por. Józe f Obodziriski , d-ca plutonu ł ączn ośc i : plut. Donat Wiśniewski, d-ca plutonu zwiadu: chor. Jerzy ŻO chowski , d-ca plutonu sape rów: chor. Ignacy Pruszkowski . Kompania techni cznego 1..aopatrzenia: d-ca KTZ: ppor. Aleksander Rem ski. dca plutonu remontowego: chor. Henryk Potraszcwski, d-ca plutonu dowozu amuni cji: ppor. Stani s ław Kotliri ski, d-ca plutonu transportowego: ppor. Pi otr Szawelło. 2. pulk czolgów: dowódca: pplk Wlódzimierz Truchanow, z-ca ds. liniowych: kpt. Zygmunt Boi, pomocnik dowódcy ds. techn icznych: kpt. Jan Taranko, szef sztabu: kpt. Borys Podskarbenko, pomocn ik szefa sztabu : por. Wladyslaw Stolarczyk, pomocnik szefa sztabu: kpt. Janusz Nawrock i, szef ł ączn ośc i : por. Jakub Szul man. 1. kompania czolgów: dowódca: kpt. Aleksander Nicstierow, pomocnik d-cy ds. technicznych: ppor. Piotr Gurbi enko, d-ca 1. plutonu czolgów: chor. Robert Grull , d-ca 2. plutonu czoł gów: chor. Jan Szymaliski , d-ca 3. plutonu czo ł gów : ppor. Piotr Niestierenko, 2. kompania czołgów : dowódca: por. Konstanty Ży l a jew, pomocnik d-cy ds . technicznych : ppor. Aleksander Zielencow, d-ca 1. p lutonu czo lgów: ppor. Leon Tcnenbaum, d-ca 2. plutonu czołgów: ppor. Jan Starowierski , d-ca J. plutonu czoł gów : chor. Marian Mantel. J. Kompania czo ł gów: d-ca: chor. Władyslaw Swietana, po mocnik d-cy ds. technicznych: chor. Piotr Ki sielow, d-ca I. plutonu czo łgów: chor. Edward ni-
Militaria i Fakty 3/2003
D:iala
sam ob ieżn e
przekształcon o w
SU-85 z Samodzielnego dywizjonu arty lerii samoobieinej. dtó1y nast ępn i e 13. pułk arty lerii pancernej ( 13. papanc.. lub 13.pas.). Maszyny w zimowym kll-
mujlaż u .
z i o łek.
d-ca 2. plutonu czo ł gów: ppor. Edward d-ca J. plutonu czo ł gów: chor. Leopo ld G utman. 4. kompani a czo ł gów lek ki ch: dca: ppor. Aleksej Proko fi ew. pomocnik d-cy ds .. techni cznych: ppor. Serafin butoryn, d-ca I . plutonu: chor. Ambro ży Lyscnko. d-ca 2. plutonu: ppor. P awe ł Leonow. Kompani a fi zy li erów: dca: por. Franciszek Górski. d-ca I . plutonu : ppor. Jakub Szpcdko. d-ca 2. plutonu: plut. Henryk Finster, d-ca 3. plutonu: plut. Kazimierz Chomatowski. Kompania rusznic ppanc.: d-ca: por. Wawrzyniec Gmntowski. d-ca I. plutonu: chor. Jan Krasowski , d-ca 2. pl utonu: kpt. Dymitr Sidor, d-ca J. plutonu : brak obsady. Kompania sztabowa: d-ca: por. Sta ni s ł aw Radziejewski. d-ca pluton u l ąc z no śc i : chor. Mikołaj Cyganow. d-ca plutonu zwiadu: ppor. Eugeniusz Linkiewicz, dca plutonu saperów: por. Antoni W i ś ni ews ki. Kompani a technicznego zaopatrzenia: d-ca KTZ: ppor. Jerzy C ies ielczuk. d-ca plutonu remontowego: ppor. M i kołaj Onufrikow. d-ca plutonu doKorkuć.
wozu amunicji : ppor. Jan Oporowski , d-ca plutonu tran sportowego: ppor. Pi otr Szaba lin . Batalion Piechoty Zmotoryzowanej: d-ca: mjr Bazy li Kulakowski . z-ca d-cy ds. lini owych: kpt . Daniel Kulik , pomocnik d-cy ds. tech ni cznych: por. Grzegorz Wyszk iewi cz, pomocnik d-cy ds. gospodarczych: por. \Viktor Kulcewicz, szef sztab u: por. Stefa n Go łu b i ew, ad iutant : chor. Marian Was ilewsk i, szef ł ączności: chor. Jerzy Andrzejewsk i. I . kompania strzelecka: dca: ppor. Sta ni s ł aw Domailski , d-ca 1. plutonu strzeleckiego: chor. Zb igniew Szaw ł ows ki , d-ca 2. plutonu strzeleckiego; chor. Antoni i Parys, d-ca 3. pl utonu strzelecki ego: ppor. Edward Koniriski , d-ca plut onu ckm: chor. Dymitr Pał ac hni ck i. 2. kompani a strzelecka: d-ca; kpt. Jerzy M il ewsk i, d-ca 1. plutonu strzeleck iego: chor. Marian Wasil ewski, d-ca 2. plutony stncleckiego: cho r. Florian Gugnacki , d-ca 3. plutonu strzeleckiego: ppor. Ardakoli usz Rozynkier, d-ca plutonu ckm: ppor. Jan Prochocki. 3. kom-
Zllladunek t1111u11icji do T-34. na wief.y doskonale widoczne j est godło pmistwowe.
15
http:\\ajaks.home.pl
Na zdjęciu górnym: narada sztabu l .BPanc. w samochodzie dowódca gen. blyg. Jan Mierzycan. wykonane najprawdopodobniej przed wejściem B1ygady t!o walki na przyczó/Jm magnuszewskim. Na zdęciu dolny m: msza polowa w I. pułku czołgów. na pienvszym planie kapelan I. B1ygady. ks. kpt. l apczy1iski. po prawej stronie obok czo /g u dowódca I. p ułku czo łgów pik. Piotr Czajnikow. zdjęcie zosta ło
pania strzelecka: d-ca: por. Naum Fiszman, dca I. plutonu strze leckiego: chor. Jakub Sznajderman, d-ca 2. plutonu strzeleckiego: chor. Mic h a ł Kurył o, d-ca 3. plutonu strzel ecki ego: brak, d-ca plutonu ckm: brak. Kompani a ckm.: d-ca: por. S tani s ł aw Piankowski , d-ca I. plutonu ckm : ppor. Wasyl Morozow, d-ca 2. plutonu ckm : chor. Józef Dabrowski , d-ca 3. plutonu ckm: chor. Józef Krasnowski. Kompani a rusznic ppanc.: d-ca: chor. Albin Pachucki, d-ca I. plutonu chor. Jan Kol eś nik , d-ca 2. plutonu : brak. Bateri a arm at ppanc. kalibru 45 mm: d-ca: por. Konstanty Szpakowski , d-ca I. plutonu: plut. Franciszek jarosz, d-ca 2. plutonu : chor. Franciszek Zurba. Bateri a m oźd z i e rzy kalibru 82 mm: d-ca: por. Mik o ł aj Mi e tłicki , d-ca I. plutonu: chor. Edward Urbanowicz, d-ca 2. plutonu: por. Elifiery Parfinow, d-ca plutonu transportowego: chor. Michał Orlicki . Na podstawie dyrektywy Sztabu Generalnego Armii Czerwonej z 20 listopada I 943 roku gen Berling wydał rozkaz o przegrupowaniu I. Brygady Pancernej w rejon mi ej s c o woś ci
16
Gi erczyki . 2 styczni a I 944 roku dowódca brygady płk Mierzycan wydał rozkaz do rozpoc zę cia przegrupowania. Brygada mi a ł a p rzejec h ać ze stacji Fruktowaja i Dawiowo w dwóch transportach kol ejowych, pierwszy o bejm owa ł sztab i 2. pułk czo ł gów, a drugi ba ta lion piechoty zmotoryzowanej. 7 stycznia 1944 roku pierwsze transporty wyru szy ł y, do rej onu zgrupowani a transporty przyby ły 13 i 16 styczn ia. Dalsza droga (ok. 40 km) o db ywa ła s i ę ju ż s iłami w łasnymi brygady. Nowy rejon posloju os iągni ę to po dwóch dniach. W tym samym czasie I. pułk c zo ł gó w, który z n ajdo wa ł s i ę w miej sco wośc i Raj, zos tał wy ł ączo n y ze s kł ad u I. DP i ponownie podpo rządk owa n y I. Brygadzie Pancernej . 15 stycznia otnymano rozkaz n a ka zuj ący podj ęci e marszu ubezpieczonego w ki erunku na nowe miejsce postoju . Trasa wyn os ił a ok. 45 km i I. pułk czo ł gów p rzy b y ł w rej on Gierczyk wieczorem 17 stycznia. Ze wzg l ędu na to i ż rejon postoju I. Brygady zn ajd o wa ł się w strefi e przyfrontowej Brygad a zosta ła w łąc zo na do odwodów dowództwa Frontu Zachodn iego.
Brygada rozpoczęła intensywne szkolenie pod nad nadzorem instruktorów sowieckich z n aj d uj ącyc h s i ę w Brygadzie a także skierowanych specjaln ych komisj i z dowództwa Frontu Zachodni ego. Na d zień 27 stycznia I 944 roku w I. Brygadzie Pancernej zn ajdowa ł o s i ę 78 czo ł gów (T-34 i T-70) z tego sprawnyc h b y ło 69 a 9 zn aj d owa ło s i ę w remoncie bie74cym i ś red n i m . Jak w id ać n ajwiększym problemem w I. Brygadzie Pancernej by ł o pozyskani e odpowiedniej kadry, jeszcze w kwietniu 1944 roku rozkazem 028/KG dowódcy I. Armii WP nakazywano rekrutację I I OOpodoficerów i żo łn i e rzy j ako p rzyszł e zał ogi powst ających nowych jednostek pancern ych i artylerii samob i eżn ej. Szkolenia odbywa ły s i ę w na s tęp uj ącyc h szkołac h i jednostkach sowieckich: szko ł a im. "orderu Czerwonego Sztandaru" w Saratow ie, Gorkowska S zk o ł a Czo ł gów w mi ejscowośc i Wietłu ga , 9. Szkolny Pułk Czo ł gów w miejscowośc i Wł a d y m ir, I O. Szkolny Puł k Czo ł gów w Gorki, 26. Samodzielny P u ł k Czo ł gów w U łi a nowsku i 3 I. Samodzielny Szkolny Puł k Czo ł gów w Saratowie. Na kursy szkolen iowe zakwalifikowano 880 żo łni erzy. W maju 1944 roku powo ł a n o 3. Szkolny Pułk Czo ł gów (etat OI 0/80) ze sta ł ą obsad ą 550 żołni erzy oraz z obsa d ą z mi e nn ą I 850. Na l eży jednak podkreś li ć, że nie poradzono sobie z problemem kadr, w trakcie d z iał a ń bojowych jako u z upe łni e ni e przysył a n o za ł ogi sowiecki e. W dni ach 14-23 lutego 1944 roku przeprowadzono w I. pułku czo ł gów strzelania bojowe. Najlepsze wyniki u zys k a ł a 2. kompania dowodzona przez chor. Kazańca. a p ocząt ku marca I 944 roku rozpoczę ł a s i ę dal sza rozbudowa organizacyjna I. Brygady Pancernej. W miejscowośc i Raj w dniu 11 marca ro z poczęto fonnowanie samodzielnego dywizjonu artylerii sam obi eżnej. W celu sfonnowania tej jednostki Sowieci przekazali 1460 zapasowy p ułk artylerii sa m obi eżn ej ze Swi e rdł ows k a pod dowództwo I. Brygady Pancern ej . W sk ład 1460. zapasowego pułku artylerii sa m o bi eżnej [w ówczesnej nomenklaturze u żywa n o nazwy "samochodowa" co b y ło k a lk ą języ k ową, w dokumentach u żywa n o skrótu, "pas" w późni ejszyc h opracowaniach u żywa s i ę nazwy " pułk artyleri i pancernej - papanc.] wc h od z i ły trzy baterie ( 12 d z i a ł s am o bi eżn y ch SU-85). D o wód cą puł ku by ł kpt. Deni sow U e dn ocześ ni e dowódca I. baterii), 2. bat e ri ą d owodz ił ppor. Trachanow, a 3. b a t e ri ą por. Zub. I 3. pułk artylerii sa m ob i eżn ej by ł fo rmowany wg etatu OI0/462 , a jego fonnowanie zak o ńczo n o 18 kw ietni a I 944 roku. D o wód cą 13. pas zosta ł mjr Curoczkin (p uł k zos t a ł u zupe łni o ny przez za łog i I 8 11 . zpas.). Pułk posiada ł dowództwo, sztab pułku , se k cję po lityc zn ą, sekcj ę t ec hni cz n ą, s ek cj ę uzbrojenia, kwater.IJU strzostwo, cztery bateri e dz i a ł SU-85 (po 5 maszyn w k ażd ej ) , k o mp a ni ę fi zylierów, pluton saperów, pluton zaopatrzenia bojowego, pluton remontowy, pluton transportowy, s łu żby. Ł ącz· nie w 13. pas znajd o wa ł o s i ę 318 żo łni e rzy, w tym: 62 oficerów, 101podoficerów, 155 szeregowych . W Pułku z najdow a ł o s ię 2 I d z i a ł sam o bi eżn yc h SU-85 (po 5 w bateriach oraz I dz i a ł o dowódcy pułku ) , 43 samochody, 2 traktory, 1 samochód pancerny BA-64. 13. pas wchod zi ł w s kład I. Brygady Pancernej do I 2 sierpnia 1944 roku, w tym dniu zgodn ie z zarządze niem nr 01 85 zos tał p rzes uni ęty i bezpoś redn io podl ega ł dowództwu I. Anni i WP.
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl 4 marca 1944 roku dowództwo I . Korpusu wydało rozkaz orga ni zacyjny nr 13 dotynowego etatu (04/60) dla sztabu korpusu. Zmiany dot yczy ł y tak że I. Brygady Pancernej. Postanowiono sfo nnować przeciwlotniczą ko mpan i ę ck m (eta t 0 10/45 1). pluton samochodowy przy bata lio nie piechoty zmo-
PSZ
c1.ący
toryzowanej oraz po jednym plutonie rozpoznawczym w I . i 2. pułku czołgów (uz upełni e nia
do eta tów 0 10/42 1 i 0 10/41 4).
Ozn acza ł o
to że
w każdym z pułków przyby ł pl uton wyposażo
ny w trzy czo ł g i T-34. W końcu 1943 roku w I. Brygadzie Pancernej znajdowało s i ę 78 czo ł gów (T-34 i T-70). Pierwsze u zu pełnienia Brygada o trzymał a pod koniec marca, by ł o to 14 czo ł gów T-34. Do I. pułku czo ł gów przydzielono IOczo ł gów: 3038 1. 31 190, 35 121 , 35 I 70. 37 124 (wi eże z płyt wa lcowanych) oraz po numerach: 420794. 40 IOO I 7. 4020506, 4020513, 4020516 (w i eże sześc i o boczne, odlewane). Do 2. pułku czo łgów przydzielono 3 czoł gi o numerach: 4020504. 4020526 i 4020529 (o wiefach odlewanych). Jeden czo łg zos ta ł przydzielony płk Mierzycanowi - 3 11 224. alcży zw róc i ć uwag<{. i ż straty poni esione przez I. pułk czo ł gów w trakcie wa lk pod Lenino zos tały uzupe łni o n e dopiero w marcu 1944 roku s tąd też taka dysproporcja w przydzia le ma-
szyn. 20 kwietni a 1944 roku I. Armi a WP a razem z nią I . Brygada Pancerna zos tała w ł ączo na w skład 1. Frontu Biał o ru s kie go. Wi ąza ł o s ię to kolej ną dys l okacją. 5 maja I 944 roku I. Brygada Pance rna roz poczę ła wymarsz w rejon Wólka - Sikiryczc - Dziodowicze - Glaczyce. nowe miejsce postoju zn ajdowa ł o s ię 39 km od Lucka na Wo ł yniu . Za ładunek czo ł gów na poc i ągi mai l miejsce 7-8 maja na stacji kolej owej Reja, IOmaja zos t a ł a sfonnowana kolumna samochodowa. 12 maja kolumny samochodowe oraz kolejowa os i ąg n ę ły rejon miej scowośc i Kiwcrcc. Dowództwo. sztab brygady oraz kompani a sztabowa roz l o k owa ły s i ę we wsi Sikirycze. I. pułk czo łgów w lesie ok. 2 km od wsi Dzidowiczc, 2. pu łk czo ł gów we wsi Wólka. batalion piechoty zmotoryzowanej w lesie na po łu dn ic od wsi Sikirycze. 13 pas w lesie na po łu dn ic od wsi Dzidowicze. I czerwca I 944 roku wyda no rozkaz ogólny nr 066/KG o formowaniu I. Ko rpusu Pancernego. I. pułk czołgów postanowiono przeformować na I. Brygadę Pan ce rn ą, a 2. pułk czo ł gów na 2. B ryga dę Pancern ą. Dowód ztwo I. Korpusu Pancern ego miano utworzyć z dowództwa I. Brygady. 3. Brygadę Pancerną miano sfonnować z jednostek szkolnych fo rmowanych w I. Arm ii WP. 13. pas mi a ł zos tać przefonnowany w dwa o ś rodki szkolne dl a dwóch nowych pułków artylerii sa m ob i eżn ej. Plan y utworze nia I. Korpu su Pancern ego w oparciu o I. Brygad ę Panc e rn ą zos t a ły odwoł a n e w dniu 5 lipca 1944 roku w rozkazie nr 00127 dowódcy I. Armii WP. Formowa ni e I. Korpusu Pancernego nad zorowa ł gen.bryg. Kimbar, częśc i owo po wstałe zw i ązk i zo st a ł y odtworzone w paźd z i ern iku 1944 roku ju ż w okol icach C hełm a i wtedy ponownie przys t ą piono do fo nn owani a I. Korpusu Pance rn ego. Jak ju ż wspom nian o w maju 1944 roku utworzono 3 szkolny pułk czo ł gów. który otrzymał w ok resie 6 maja - 12 lipca 16 c zo ł gów T34. Czo ł gi przy b y ł y do p ułku z Bazy Na pra wczej nr 264. W czerwcu Sowieci dostarczyli kolejnych 8. Gdy w pa źdz ierniku ro z poc zę t o po-
Militaria i Fakty 3/2003
CzolgUci z 3. kompanii I. pułku czo łgów po zak01iczonyc/1 walkach w rejonie Studzianek. czn't,,.ty od lewej dowódca 3. kompanii ppm: Izydor He/in . k1ó1y obją ł doll'ództwo po poleg łym I O sie1p11ia 1944 roku pm: R ościs lall'ie Tarajmowiczu.
T-34 „ 235" z 2. pullm czołgów l .Btygatly Pancernej w trakcie przeprawy promoll'ej pod S111dzia11kami. dowodzi/ ch01: Władysław Krzyszlofiak. 19 lutego 1945 t: czołg został spalony w 11'alkach pod tabi11em. Czołgiem
T-34 z 3. batalionu I. Bl ygady. na pierwszym p ltmie pp01: F1 J'lb )'ch z kompanii zapoatrzenia technicznego.
http:\\ajaks.home.pl
Czołg
T-34-85 (nr 1000) należący do gen. Malutina (w czarnym kombinezonie na czołgu). dowódcy /. 81ygady. Ze/jęcie wykonano w trakcie walk pod Markisch Fried/and (Miros ławiec) w lutym 1945 roku. Czołg „ 215" należący do 2. plutonu 2. batalionu czołgów spalony w lrakcie walk pod Gdmiskiem . Na ty lnej płycie wieży widoczny numer taktyczny. Według relacji kombatalllów czołgi T-34-85. które odebrano w okolicach poznania n osiły dwócyfrowe oznaczenia taktyczne w przeiwiestwie do
pozoslalych czo łgów l .Bry1gady Pancernej
nownic formowanie 1. Korpu su Pancernego po wstał e 2., 3. i 4. Brygada Pancerna otrzymał y jako s pr zę t szko lny 6 czołgów T-34 . W styczniu 1945 roku do Oficerskiej S z koły Broni Pancernej przy b y ł o także jako s przę t szkolny 9 czo ł gów T-34. Ostatn i czołg o numerze 2 I 2567 przy by ł do szkoły I 3 stycznia. Po wałkach pod Studziankami Naczelne Dowództwo WP (z propozycją p rzyjęc ia nowej organi zajci I. Brygady pancernej wystąpił w dniu 5 września dowódca Wojsk Pancernych i
Zmechani zowanych WP gen. Dymitr Mostowienko) rozkazem nr 19 z dnia 7 września 1944 roku pos tanowił o przeformować I. Bryga dę Pancern ą. B yła to ostatnia tak wielka zmiana w organi zacj i I. Brygady Pancernej. Zmiana dotyczyła rezygnacji z pułk ów czołgów a w ich miejsce utworzenie batalionów czołgów (wory-
18
ginale rozkazu - pancerne). Dowództwo I. Brygady Pancernej i sztab miano organi zować wg etatu 010/500 o stanie osobowym 54 or. cerów i żo łnierzy. I., 2. i 3. Batalion Czo ł gó w miano fonnowa ć w oparciu o etat OI 0/50 I o ogólnym stanic osobowym 148 oficerów i szeregowych. Zmotoryzowany batalion fi zy lierów wg etatu OI 0/502 o stanie 507 żo łni erzy, k o mpani ę karabinów plot wg etatu OI0/504 o stani e I 64 żo ł nierzy. Według tej organi zacj i w I. Brygadzie Pancernej zn aj d owa ł o s i ę 65 czo ł gów T-34, po 2 I w każdym z trzech batalionów, dowódca i szef sztabu brygady posiadali po jednym czo ł g u . Obsada perso nalna I. Brygady Pancernej in. "Bohaterów Westerpl atte" na poc1.ątek wrześ ni a I 944 roku by ła n as tępuj ąca (gł ówne stanowiska): d-ca brygady: gen.bryg. Jan Mierzycan (od 17.10.44 r. Płk . Aleksander Malutin), z-ca
ds. lini owyc h: pp łk . Michał Sobolew (o d 14. 10.44r. mjr Filip Bondarenko), kwatermi strz: ppłk . Klemens Dabrowski (od 14.09.44 r. ppłk . Stefan Szczepańsk i ), pomocnik ds. technicznych: ppłk . Franciszek Biał ock i (od 10. I 0.44r. mjr Jan Tarando). Sztab brygady: szef sztabu : ppłk Jan Malutin (od I 6. I 0.44r. ppł k. Po łifi ery Poliszczuk). z-ca szefa sztabu ds. operacyjnych: mjr Aleksander Kowal (od IO.I0.44r. mjr. Paweł A ł oszyn ). Kompania sztabowa brygady: dca; kpt. Stanisław D o mań sk i , d-ca plutonu rozpoznania; chor. Karzimierz przytocki , d-ca plutonu ł ącznośc i : chor. Grzegorz Polakow, d-ca plutonu ża nd ann eri i : ppor. Michał Kuryło , d-ca plutonu saperów: ppor. Mikołaj Mikulenus, dca plutonu zaopatrzenia: ppor. Adam Ptakow. I. batalion czołgów: d-ca: kpt. Konstanty Szewczenoko (od 2 1.1 0.44 rkpt. Arkadij Kałoszyn) , zca ds. liniowych: por. \Vł odz imi crz Tarasow, pomocnik ds. techn icznych: kpt. Jerzy Faszyń ski (od I. I 0.44r. chor. Henryk Patraszcwski). Sztab batalionu: st.adiutant: por. Juli an Modzelewski, adiutant: chor. Bole s ła w Bcrgclson (od I. I 2.44r. ppor. Jan Po piel ), szef ł ącz n ości : st.s i erż. Donat Wi ś ni ewski. Wyd z i a ł techniczny: pomocnik szefa ds. zaopatrzenia i remintu : ppor. Aleksander lwaszukin, szef uzbrojen ia : ppor. Piotr Szczur. Pluton dowodzenia : d-ca: chor. Rudolf Szczepanik (od l. I0.44r. s i erż . Mojżesz Pe rłeberg, do I 0.44r. st.sierż. Marian C hłopec ki, od I 2.03.45r. ppor. P awe ł Nikulin). I. kompania czo ł gów: d-ca kompanii : kpt. WiktorTiufiakow (od I 7. I0.44r. kpt. Iwan Chardiukow, od 20.02.45r. por. Wasyl Surkow), pomocnik ds. technicznych: chor. Polko Linczcwski , d-ca I. plutonu czołgów : ppor. Wacław Feryniec (od I I. I 0.44r. ppor. Melikuzy Zajnytdynow, od 20. I 0.44r. ppor. Trofim Hud i ł i n ) , d-ca 2. plutonu czo ł gów: chor. Mclikuzy Zaj nytdnow (od 16. I 0.44r. ppor. Józef Lisiecki), d-ca 3. plutonu czoł gó w : chor. Fiodor Michajłuk (od I .02.45r. ppor. Józef Lisiecki). 2. kompania czołgów : ppor. Wiktor Czyczkowski (od 19. I0.44r. por. Ja n Spiryn), pomocnik ds. technicznyc h: ppor. Aleksander lwaszkin , d-ca I. plutonu czo ł gów: ppor. Julian Miazga, d-ca 2. plutonu czołgów : chor. Dymitr Osipczu k (od 5. I 2.44 r. ppor. Mic h a ł Wo ł os kow), d-ca 3. plutonu czo ł gów: chor. Mikołaj Diemiach (od 5.03.45r. s i erż. Mikołaj Koktysz). Pluton zabezpieczenia batalionu: dca plutonu: por. Piotr Szawiełło (od 30.03.45r. ppor. Stefan Olczak), technik remontu maszyn bojowych: s t. sierż. Agafon N ik o ł ajew, technik dz iałowy: s t. s ierż. Wład ys ł aw Zalewski, technik samochodowy: st.s i erż. Michał Gancko wiak. 2. batalion czoł gów: d-ca: kpt. Włodzi mi erz Makarow (od 14. 10.44r. por. Wasyl Articmow), z-ca ds. liniowych: por. Wasyl Artiemow (od I 4. I 0.44r. Roman Kaz iniec), pomocnik ds. technicznych: ppor. Jan Ciesielczuk (od I I. I2.44 r. por. Mik o ł aj Onufrikow). Sztab batalionu: st. adiutant: kpt. Janusz Nawrocki, adiutant : chor. Jan Fedorowicz (od 27.03.45 r. por. Mateusz Lach), szef ł ączn ośc i : chor. Mik o łaj Cygankow. Wydział techniczny: szef uzbrojenia: por. Piotr Kisielow, pluton dowodzenia: dca: chor. Bogdan Styczyń s ki (od I. I0.44r. s i erż . Michał Parszyn). I. kompania czo łgów: d-ca: ppor. Roman Kazi ni ec (od I 4. I 0.44r. ppor. Piotr iesti erienko, od 12.03.45r. ppor. Grzegorz Worobiow), pomocnik ds. techni cznych: ppor. Piotr Kisiclow (od I 2.44r. ppor. Mik o łaj Nietkow), d-ca I. plutonu czołgów: chor. Witalis Miedwiediew (od I9.02.45r. chor. Mikołaj Par-
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl C:olg T-34-85 =64. Brygat~1 · Pancernej pr:y tl: ielonyjako u:upe/11ie11 ie. Na u·ie.: y widoc: ne sowieckiej jetlnostki.
godło
szyn, od l 2.03.45r. chor. Szymon Daszkiewicz). d-ca 2. plutonu c zo ł gów: chor. Tadeusz Korni ak (od 5. l 2.44r. ppor. Stani s ła w Gubin. od 12.03 .45r. chor. Gabriel Kał osow. od ł.05 .4 5 r. por. Wa wrzyni ec Górnicki ). d-ca 3. plu tonu czo ł gów: ppor. Mateusz Lac h (od 12.03.45r. chor. Miko ł aj Toryn. od I .05.45r. chor. Mic hał Nicsti cruk). 2. kompania c zoł gó w : d-ca: ppor. M ic h a ł Sinicyn (od I 2.03.45r. por. Grzego rz Worobi ow. od 13.03.45r. ppor. Mich a ł Sokołow) pomocnik ds. technicznych: por. Piotr Gurbunicnko ( od I .05.45r. chor. Mik o ł aj 1 ictkow). d-ca I. plutonu czo ł gów: chor. Edward Gruszka (o d 5. I 2.44r. ppo r. Kozi mierz G o lba. o d 27.02.45r. ppor. Leonard Kowalski. od l 2.03.45r. chor. Wasyl Lyczna. od 7.04.45r. st. sieri. Ernest Jel e ń . od I 8.04.45r. chor. Józef ajmowicz). dca 2. plutonu c zoł gów : ppor. Mikoł aj Judin (od 5. l 2.44r. ppor. Jan Gug in. od 27.02.45r. ppor. Konstanty Kowa lski , od I 2.03.45r. chor. Wiktor Sicmiorkin, od I 8.04.45r. chor. Siemion Waszkiewicz), d-ca 3. plutonu c zoł gów : ppor. Piotr Nicsticricnko (od 5. 12.44r. ppor. Michał Nic-
sticruk. od I .03.45r. por. Iwan Ki zima. od
I .05.45 r. chor. Stani s ław
Płachta).
Pluton zabez-
pieczeni a batali onu : d-ca plutonu : chor. Piotr
Owsiejcnko (od l .05.45r. st.sicri. Bolesław Tymań s ki ). technik remontu maszyn bojowych: chor. Aleksander Jennakow. 1echnik d ział o wy:
30.03.45r. por. Ignacy Kopacz). d-ca I .plutonu c zołgów: por. Iwan Szabajcw (od I 2.03 .45r.
st. sieri. Mik ołaj
chor. Gw. Matwiej Karatajcw. od 28.04.45r. Aleksander Janow). d-ca 2. plutonu c zo ł gó w:
Froło w
(od I .05.45r. chor. Ju-
rij Żdanow), technik samochodowy: chor. Mirosław Makowski (od 5. I 2.44r. chor. Jurij Żda now, od I.Ol .45r. st. s ierż . Walerian Wieliczko.
ppor. Bo rys Rukawi sznikow (od I 2.03 .45r.
od I .05.45r. plut. Jan Bujalski). 3. batalion czoł
chor.gw. Sregiusz Szanticlejcw). d-ca 3. plutonu czołgów : por. Anatol Mał oz iem o w (od
gów: d-ca: por. Fiedosij Achwaczow: z-ca ds. liniowych: por. Aleksander Winogradow (od
24.02.45r. st.sicri. Locn Grinberg. od I 2.03.45r. por.gw. Mclian Tichon. od 20.03.45r. ppor. Józef
27.02.45r. kpt. Grzegorz Tupica), pomocnik ds.
Janicki). pluton zabezpieczenia batalionu: d-ca plulonu: ppor. Mikołaj Szutrow (od 3.1 2.44r. char.
lcchnicznych: por. Anato l Truchimowicz (od l l.04.45r. ppor. Mikołaj Szturow). Sztab batalionu: st. adiutant: kpt. Borys Podskarbicnko (od ł.10.44r. por. Edward Papierz). ad iutant : chor. Leopold Gu tm an (od 5. I 2.44r. ppor. Ro-
man Gutkowski) szef ł ąc znoś ci: por. Włady sław Jarosz (od 5. l 2.44r. chor. Wilhelm Kracibcrg), wydział techniczny: pomocnik szefa ds.
zaopatrzenia i remontu: por. Mikołaj Raszyba, szef uzbrojenia: char. \Vacław Otto. Pluton dowodzenia: d-ca plutonu: por. Karo l Ni tarski (od 14.02.45r. sicri Stefan Go ldfarb). I. kompania czołgów: d-ca: ppor. Konstant y Żył ajew (od I. I0.44r. por. Paweł Leonow, od 24.02.45r. Pawe ł Dobrynin, od 7.03.45 r. por. Andrzej Boczuła, od 30.03.45r. kpt. Jan Spiryn. od 3 I .03.45r.
por. Fiodor Nowikow), pomocnik ds. technicznych: ppor. Wiktor Zienkiewicz (od 5. l 2.44r. st.sicri Jarosław Winnicki, od 5.02.45r. ppor. Adam Szpct), d-ca I. plutonu czoł gów: ppor. Leon Tenenbaum (od 5. I 2.44r. ppor. Michał Bujeł , od 27.02.45r. ppor. Czes ław Szwałek) . d-ca 2. plutonu czołgów : chor. Marian Mantel (od 1.1 2.44r. ppor. Paweł Dobrynin. od 27.02.45r. ppor. Zygmunt Szcnker, od I9.04.45r. Fiodor o-
wikow), d-ca 3. plutonu czolgów: chor. Franciszek Perkowski (od I. I0.44r. ppor. Sergiusz Prigażonek, od I 6.02.45r. plut. Mieczy sł aw Bombcrbach, od l 2.03.45r. ppor. Paweł Rożnik) .
2. kompania
czołgów:
d-ca : por. iwan Chardi-
kow (od 5.12.44r. kpt. Aleksander Wołkow. od I 2.03.45r. ppor.gw. Iwan Wienzielejcw. od
Militaria i Fakty 3/2003
Izaak Kaliski). techni k remontu maszyn bojowych: plut. Jerzy Kłopotowski (od 6. l 2.44r. chor.
Fiodor Olificr). technik dz iałowy: char. Roman Gonta. technik samochodowy: char. Leon Pietraszko (od 5. I 2.44r. ppor. Edward Pawłowski) . Batalion piechoty zmotoryzowanej : d-ca : kpt. Daniel Kulik. z-ca ds. liniowych : kpt. Tadeusz Sowa. pomocnik ds. technicznych: kpt.
Grzegorz Waszkiewicz. I. kompania: d-ca: por. Jakub Szpctko (od I 5.04.45r. ppor. Piotr Walter). 2. kompania: d-ca: ppor. Jan Mamojko (od
15.04.45r. por.
Wacław
jaworski). Kompania
desan towa: d-ca: por. Miec zys ł a w Syrek (od 6.09.44r. chor. Florian Gugnacki, od 28. l 2.44r.
char. Władysław Gawrycz). Kompania rusznic ppanc .: d-ca : por. Albin Pachul ski , Bateria ppanc.: d-ca por. Kons1anty Szpakowski, Kompania
m oździerzy :
d-ca por.
Mikołaj
Mictlicki .
gadzie wykorzystyw ano jako
m aszy nę
dyspo-
zycyjną] .
Po zakollczeniu wa:k w rCjonie \Varszawy I . Brygada jako u zupełnienie strat o t rzym a ł a ju ż czołgi T-34-85. W dniu I pa żdziennika 1944
roku do Mi Ilska Mazowieckiego przy był transpo rt 20 c zołgó w T-34-85 z Fabryki nr I I 2. W s kład I. Brygady Pancernej wesz ło I 5 c zoł gów o numerach seryjunych: 4080220, 4080224. 4080304, 4080305, 4090323,4090326, 4090327. 4090327. 4090330, 4090337, 4090340, 4090365, 40903 72, 4090390, 409039 I i 4090399. Czo ł gi I. Brygady u czestn i czyły w wa lkach o Warszawę (2. batalio n) oraz w jej oko licac h (I . batalion). Kolejny transport nowych czo ł gów został odebran y przez por. Stani s ława Frydrycha. B y ło to 15 czo ł gów T -34-85 z 2. zapasowego pułku c zo ł gów.
Transpory przyby ł w okolice Poznania i c zołgi ..o wła s nych siłach" wyru szy ł y na front. Ko lejnym uzupe łni eniem stanów I. Brygady Pancernej było czasowe przydzieleni e IO czo ł gów
T-34-85 z 64. Brygady Pancernej . Po
z końc z cniu
Pancerna
walk na Pomorzu I. Brygada przerzucona do Siedlce.
zos tała
Zbig 11iew Lalak Dibliogrnlia :
Kompania plot.: d-ca: ppor. \Vasyl Morozow
z. R ażn iki cw i cz
(od 28. I 2.44r. Florian Gagnacki). Kompania
Pancerno-Zmotoryzowanych L WP w latach 1943-4 5.
- Formowanie i organi zacja Woj sk
technicznego zabezpieczenia brygady; d-ca: por.
WPH 2/74
Jan Kukian (od 5. l 2.44r. por. Jerzy Ciesielczuk. od 30.03.45r. por. Piotr Szawicłło. od I I .04.45r. por. Jerzy Ciesielczuk). [W zestawieniu pomin i ęto s łużby Brygady:
haterów Westerplatte ornz jcj przegrupowanie do Polski . WPH ln 9
medy czn ą, technic zn ą. kompanię c zołgów
kwatennistrzostwo oraz
T-70 dowodzoną przez por.
Pawia Leonowa. która przekazała swoje c zo ł g i I 7. 10.44r. do 3. szko lnego pułku c zołgó w oraz do Oficerskiej S z koły Woj sk Pancernych. jeden czołg T-70 (nr 144). który po został w Bry-
I-I . Dobi ega ła
- Fom10wanic i szkolenie I. DPanc. im Bo-
K.Przyloc ki - Warszawska Pancerna. MON 198 1 r. J. M agnuski -,Wozybojowc LWP. MON 1985 r.
Organ izacja i d zia ła n ia bojowe LWP w latach 1943-1945 Tom I. Organi1.acja i dzi a łan i a bojowe LWP w latach 1943- 1945 Tom li . cz. I i cz. 2
19
http:\\ajaks.home.pl
V\m1And1Ał'4owanie piechoty
Legii Nadwiślaf\skiej Z chwilą przybycia Legionistów na Śl ąsk, w kraju kończył się pierwszy etap fonnowania wojska, które w połowic I 807 r., liczyło już sześć
regularnych pulków jazdy, dwanaśc ie pulków piechoty, trzy kompanie artylerii i trzy saperów, służby i sztaby. Armię organizowano w trzech odrębn yc h Legiach: Pierwszej (Warszawskiej)- pod ks. Józefem Poniatowskim, Drugiej (Kaliskiej) - pod komendą generała Józefa Zajączka i Trzeciej (Poznańskiej) - dowodzonej przez genera ł a Jana H. Dąbrowskiego . Regimenty potrzebowały umundurowania, uzbrojenia, ekwipunku, wyżywien i a i żo łdu , a wszystko to próbowała zapewn i ć im Komisja Rządzą ca w warunkach skrajnego wyczerpania i ruiny gospodarczej kraju. Zanim jednostki otrzymały właściwe
uzbrojenie, władze si ęgały do wszel-
kich możliwych sposobów, wyposażając żo ł nierzy w to, co zn ajdowa ł o wówczas pod ręką, a więc w broń najczęściej zdobyczną, pochodzą cą z magazynów niedawnych zaborców, czyli różnych typów i wzorów. Brak było szczególnie tasaków, ł adownic i wiciu innych elementów, które u zupełnian o w miarę upływu lat. Nie inaczej bylo z umundurowaniem. Co prawda, przyjęto mundur służbowy "kroju polskiego" (jeden dla wszystkich żo łni erzy z wyjątkiem strzelców konnych), wzorowany na ostatnim uniformie woj sk polskich XV III w. i jednostek polskich na obczyżnie, z rogatą czapką zaopatrzo n ą w daszek, a le brak funduszy sprawi a ł , że w wielu pułkach do regulaminowej dos konalo ś ci ubiorczej by ło daleko. Uniformy produkowano częsro bez og l ądania się na obowiązujące kolory dodatków i z takiego materiału , jaki b ył moż liwy do zdobycia. "(..) Pierwsze przepisy dotyczące umu'1durowa'1ia były bardzo ogólnikowe i w zasadzie ogranicza ły się do jego kolom oraz banv wyłogów i lampasów. mających odróżniać żo łnierzy poszczególnych legii. Dla wszystkich został ustalony granatowy kolormundunt. Odróżniać je mia/a jedynie barwa [dodatków]" - s łu szni e pisał Gabriel Zych na podstawie postanowień Komisji Rządzącej z 18 stycznia 1807 r. i instrukcji ubiorczej, skierowanej do pułków piechoty 2 marca 1807 r.; cytujemy fragment insl'mkcji , którego treść będzie miała d la nas pewne znaczenie: "( ..) l egia I-sza. Kurtka i rajtuzy granatowe. wyłogi żółte. kolni en i łapki ponsowe. lampasy żółte, g uziki żółte numerowane podług regime111u I, 2. 3 i 4. Rajtuzy na buty. ośmiu pen-
Mimo wydania instrukcji, a nawet założe ni a warsztatów krawieckich przy zakładach wielkich jednostek, barwy pułków pozostawały często odmienne i to na długo . Niezależnie od tego, żo łni erze jednostek przydzielonych do służby francuskiej, nosili na czapkach emblematy cesarskie, krajowych za ś - po lskie orły, a w lipcu 1807 r. zmi eni li noszone dotąd francuskie trójkolorowe kokardy na białe Księstwa Warszawskiego. Zasadę tę usankcjonowano później w obszernym i opatrzonym wieloma poprawkami "Przepisie Ubiorów i Administracyów Woyennych XSięstwa Jf~rszawskiego".
MUNDURY „WESTFALSKIE" Dl a oddzia ł ów mających przybyć z w Wioch, nic opracowywano żadn ego odrębnego przepisu ubiorczego, bo takowy okazał s ię niepotrzebny - nieza le żnie od tego, czy skierowane do s łużby polskiej, czy francuskiej , miały być mundurowane tradycyjnie, bez w zg l ędu na przynależność. Jasne więc, że od samego począt ku objął je usta lony w 1807 r. , doskona le znany schemat ubiorczy, scharakteryzowany wyżej. Oficerowie lansjerów, którzy przyby li do kraju, by zameldować gotowość wymarszu obu pułków z Italii, prawdopodobnie nie bez satysfakcji u s łysze li 3 kwietnia 1807 r. w Finckenstein, że cesarz kieruje je do Kali sza. Zrozumieli więc , że wra cający Leg ioniści mają wejść w
skład
i zasilić
(2)
Legię Kali s k ą,
a co za tym idzie,
otrzymają mundury kroju narodowego o barwach
granatowo-kannazynowych, ze srebrnymi guzikami i z białymi orłami na czapkach. Ale ich radość trwała krótko. Po zaskakująco szybkiej zmianie decyzji Napoleona i zatrzyman iu Legii w dyspozycji francuskiej , utraciła ona prawo do noszenia polskich orł ów mogła nosić tylko emblematy francuskie . Co więcej , w przypadku jazdy, kann azyn bezceremonialnie zagarnął lansjerom sprzed nosa Wincenty Krasiń s ki dla szwoleżerów (noszących francuskie emblematy), a dwóch pułków kawalerii posiadających identyczny krój mundurów w takim samym układzie barw oraz takie same znaki rozpoznawcze - być ni e moglo. Wobec tego, dla wyra źnego od różnieni a w ł asnej jednostki zarówno od szwoleżerów jak i ułanów "wojska narodowego" 1 oficerowie podjęli w tej sytuacji jedynie s łuszną decyzję: tak dla siebie, jak i całej swojej fonnacji utrzymali narzucone niegdyś barwy granatowo-żółte. W ten sposób, Legii Polskiej, następnie Pols ko- Wło s kiej , a ostateczni e Nadwiś l ańskiej , przypisano barwy, których nie zmieniła do koń ca swojego istnienia. Granat z żółtym był jej znakfom rozpoznawczym i charakterystycznym wyróżnikiem spoś ród wszystkich polskich jednostek epoki. Legia utr zy mała pr zyjęte w 1804/ 1805 r. emblematy, tj. blachy naczel ne w fonnic póls lońca i wprowadzone w 1802 r. (na
Blacha naczelna w formie póls/01ica z literą "N" w centrum. sztancowana. mosiężna. z nakładanym tzw. dnem i literą "N". od 1807 1: produkou:ana masowo m.in. dla polskichjeclnos1ek. noszona w pulkach szwoleżerów, lansjerów Nadwiślmiskich i piechocie legii Nadwiślmiskiej: czasami. nad literą cesarską willniala korona: powyższa blacha jest pamiątką po oficerze lansjerów.
te/kami zapięte( ..). legia 2-ga. Kunka i spodnie granatowe. ny/ogi. kołnierz i łapki karmazy nowe; reszta jak w legii 1-szej z odmianą, że wszystko. co w pienvszej legii złote. tu srebrne. prócz [bialych] or/óu~ które się nie odmieniają. legia 3-cia. Kunka i rajtuzy granatowe. H:>,_ logi. kołnierz i lap~1· białe. guziki żólte. numerowane podług 11w11erów regimentów I. 2. 3 i 4. lampasy białe. reszta jak w legii pierwszej („) ".
20
Militaria i Fakty 3/2003
Fot I. Schematy ubiorc:ze mundurówfizylierskich dwóch pullrów piechoty Legii autontwa llnharda-Humberta. od lewej: a) I pp. LN w 1808 r.: mundur granola..,,, wszystkie dodatki ż61te, kaszkiety francuskiej piechoty liniowej: b) 2 pp. lN z 1809 r. : mundur granatowy. dodatki karmazynowe, kasz/rietyfrancuskiej piechoty liniowej.
....
f'il• •!'!J
Fot. 2. Piechota legii w mundurach sluibowych po 180811809 r. ze wszystkimi wyróżnikami formacji wg J. O. Bel/eville'a (JOBa). Na piern·szym planie grenadier: pompon. temblak tasaka, galon kaszkietu i obszycie pólkamaszy oraz naramienniki pąsoM-oe, kordony białe: na kas:kiecie blacha naczelna z literą "N". Z prawej woltyier: pompon, temblak tasaka. galon kaszkietu i obszycia pólkamaszy żółte, naramienniki zielone z żółtą tonadq, kordony kaszkietu biale (por. barwy wolty:erów z il. J. Chelmiliskiego w cz. I.) . W tle żołnierze jednej z kompanii centralnych (fizylierzy): pompony granatowe. kordony białe. naramienniki uproszczone: :wraca uwagę noszenie tylko jednego pasa : ładownicą.
grenadierów. grenadier i
woltyżer. Zwracają mvagę jednakowe
bia/
obszycia pó/kamaszy. bia ły temblak tasaka woltyż.era i brak galonów 11 kaszkie1ach.
„
: Fo
Fa 1.
OIW% po}Ńy•czy gt1/0tł
_,,,Ol/fll•k-
.... ~"""""'"'· ·
„ „ 1.ą11-}łd„
Ili r.
„ ,_ J _, , _ : 1Ml1-
~-'
/} „~--=~
""6bll-l fo,..•c}I I : ..__ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ __ ,,...~„forw*,,,,_,_.._
__
:--,.orw::-pr.,wlfty•-ot1-....-~s-~ „ ,,.,,,..,.,,.,,.,..,,..
Jw..-~,.,_,-=h
111, ttlb. '1: ••tor "'JTGŹlf/~ i fedtfo:trt1c;lfk Wlfall:owal potlpł.wlll,
"'""""rów
!L S4 IO .,.,,ńt11tly pltt/toty Ląii. 11/~ :a'f barwy pulłów, jtdt w l"'J'PUłM - l ml (lolU}mw - 1, li, 9 p1llb}. Fo< J I. l'llM N°""""'1bld, shr.J>owy (IL °""'). C:ppło""""'
„.„,
Ltuujnów NtulwWalhłlclt :plkOWGna .bwdaą ,.,.....,.11C11hnr4prfl0Mi tr..chtt1W)71fl.pr..qisowa blacho nac-J lna :::polsłlllł orlnn. podplnlul :wJ'łla 5łór..11na. rogi oł•r~ Mtnl4d:a1. "••rdlnirłłl " JNPt1Wf1 (/. """'1I011). Bllff/ OlllOl'fl: ... UgU, dwa plo11y " " ~ „„„4„,,, OZ11tu::llły ~dl si~..-"'"· łl6ry }dn~..n.w powilłlnt 11tnlć gr.. bmo-łłlrMr.;ynowe nan1llłlnnlkL
kaszkiet bez g alonu, z po lską bla chą na czelną; kita, kordony, naramienniki i ozdoby pól habit-vest pąsowe; ład ownica : "granatem go rejącym ". Z praH'ej fiz.ylier; poły kurt.ki i łado wnica be: ozdób.
Fot. IO. Francusko piechota liniowa""~ Tancon\.;lle. :prawej sylwetko :olnieruz Nie bardzo ,..;adomo, c:y jest to błąd autom. cy kolejne odnfPSIM'O M)wtw:OM .frontową łoni«::naicią? • białe naramimniki o:nac:aly grmodiera. ale na capa M'idoc:najesl :oba M'Oity:erska kita (!);i od'llłrotnie ·jdli t to 'ltł'olty:t!r. dlac:ąo :: bial}mi naramimniłami? Wg rcr..ka:u:: 1813 r. na c-~ kach po'llł'inny :najdotwć się ptpO'llłV! "marcht!Hłi" (I. batalion) i błękitne (li. batalion}:~-. pulkod=dlodpr.Lpisuo:nac:ająclwmpan;e::g<>dn;e: wc:dn;ejs:;m Pułku NadwiślmUl:iąo.
::Myc:ajon. Poprtl'llł'rj:Fot.11. tolniuze PulłuNadMUlariskiego Mg W. Tyca. Zlt!H~j grenadier l batalionu - sylM'ttła słopio'llłttna:: ilustracji IO. Autor słu..r.nie ";ójąl":: ręka'llł'ów na.uy'llł'łi podoficerskie, które stały w nie::godnoici :: białymi naramiennikami :M}łłego grenadiera. olrjednoc::dnie nie ::a:noqł chorakterystyc:nego pikO'llłtt nio i o.bić kwatery c:apkj. pr:edstowil inne gu:y podpinki. "::abral" :olnier:owifo· ra:erłę. a gu::iki pólłamas:y "obciągnął" c:anrym suknem. Z prtl'llłV!j fi::ylier ('llł'oltyiD"?) 'llł':atawiepolowym::itnO'llł'"': 181311814 r., wgranatoK,'Chspodniach i łas:łi«ir.
6-
http:\\ajaks.home.pl sy". Na lewym schemacie ubi orczym wid zi my uni fo rmy fizylierów I. pułku Legii z 1808 r., a więc przepisowe, na prawym zaś , mundury fi zy li erów 2. pułku z 1809 r. ogó lni e zb i eżne z opisem Juliusza Falkowskiego: kurtka posiada gra natowe wy ł og i z karmazynowymi wypustkami, karmazynowy koł n i erz. takie same ł a pk i rękawów i p oły oraz karmazynowe wypustki naramienników, kieszeni i szwów rękawów; guziki srebrne. Nakryciami g ł owy fizyli erów obu pułków są francuskie kaszkiety. Widać w i ęc, że Linh art-Humbert mu s iał korzystać z takich materi a ł ów, które kazały p rzeds t aw i ć 2. pulk pi echoty w ł aś ni e w granatowo-karmazynowych mundurach i to jeszcze w 1809 r. (z wyjątkiem kaszk ietów). W ogóle, ich przekaz sugeruje, że jeś li I. pu ł k faktyczni e ot rzyma ł w Westfalii mundury gran a towo-żó lt o -p ąsowe (w barwach Pierwszej Legii), to wy mi e nił je na przep isowe granatowo-żó łt e znacznie szybciej ni ż 2. pułk. czy li np. je s i e ni ą 1808 r. P a mi ęta m y. że 4 czerwca 1808 r., ws kutek ogólni e z ł ego stanu Legii, Napoleon dokonał w Bajonnie poś pi eszn ej reorganizacji wszystki ch od d zia ł ów, n akazuj ąc s kupić u wagę s łu żb kwatenni strzowskich w l aśni e na I . pułku. Widoczny schemat ubiorczy m oże być dowodem działania słu żb, c h oć od ł ożonego np. do jes ieni ł 808 r. Istotnie, w Bajonn ie nie b y ł o na to czasu: I. pułk opuśc ił b azę 5 czerwca ł 808 r. , 7 czerwca przekracza! gra ni cę. 8 czerwca b y ł w Pampe luni e i ma sze rował ku Tude li ; 13 czerwca wszed ł do wa lki pod Mallen. a w trzy dni póżniej b y ł j u ż pod murami San~go ssy. W czasie pi erwszego ob l ężen i a. od 16 czerwca do 14 sierpnia 1808 r., równi eż tego nie zrobiono, bo korpus ob l ężni czy mi a ł ogromne problem y i w rzeczyw i s t ości walczy ł osa motni ony. W drugiej poło wie sierpnia 1808 r., korpus wycofa! się nastanowi ska nad rz. Aragon, na których trwał aż do listopada 1808 r. Tam, dosz ł y do Leg ii pierwsze u z up e łni e nia będące wyniki em misji mjr Józefa Ch łu scwi c za; tam też, w m yś l dekretu cesarskiego z 24 czerwca 1808 r.. dokonano ostatecznej reorganizacji struktur wszystkich pułków. Natom iast proces wyposaża ni a oddziałów Leg ia k o ńc zy ł a dopiero po 2 1 lutego 1809 r.. tj. jak mówili ś m y wcześ ni ej , po ostatecznym zdobyciu Saragossy- co ju ż potwierd zaj ą dokumenty. I. p ułk być m oże o t rzy m a ł nowe mundu ry w pierwszej kolejno ści, na pozycjach korpusu nad rz. Aragon. Daty " 180 8" i " 1809" umi eszczone pod sc hematami ubiorczymi Linharta-Humbcrta 1 mogą więc odpowiadać prawdzie, ale czy "westfalskie" barwy 2. p ułku zos t a ł y przedstawione w ł aśc i w i e? - ni c mamy pewności. c h oć równi eż p rzemaw iaj ą za tym mundury Lcgioni stó\1.: z obrazu L. Lejeune'a (i lustracja publ ikowana w cz. I. arty kułu). Płótno stanowi drugi i to poważ ny przekaz ogóln ie potwierdzając y s ł owa Juliusza Falkows ki ego, a t akże i obu schematów ubiorczyc h - a lbo też Linh art- Humbert oraz autor "Obrazów z życ i a ... ", czerpali wied zę z sylwetek prezentowanych przez L.Lajcune' a generała-ma l arza z epok i ( 1775- 1848). P odkreś l ając, opis Juliusza Falkowskiego. ikonogra fia Linharta-Humberta oraz plótno L. Lej eun c, są na razie jedynymi przekaza mi o "westfalskich" mundurach. Wszystkie trzy mogą potwierdz ić ty lko arch iwalia, toteż wyjaśn i e nie zagadki pozostawiamy do chwili odnalezienia kolejnych dokumentów. gra natowo-żó lt e
/1111y wzór blachy 11aczel11ej w formie p6 /s/01i-
ca. z orłem cesarskim w centrum: blacha sztancowana. mosiężna. od 1806 1: produkowana dla wie/11 regimemów piechoty. m.in. pułków polskich wsl11ibiefra11cuskiej. 2 pp. l egii nosi/ niemal identyczne. z ty m . że pod or/em najczęfriej znajdowala się cyfra "2" -fotografię takiej blachy. znalezionej w Rosji. zamieszczono w jed11ym z tamtejszych pism militarnych. niestety nie uzyskaliśmy zgody" na jej opublikowanie.
przekór Włoch o m) srebrn e i białe dystynkcje stopni , odmienne od żó łtych i z ł otyc h . genera lnie obowiązującyc h w obozie wojsk napo leoilskich. C i ckawostkąjest fakt, że wyróżniki przynależności narodowej - kokardy - umi eszcza ne
wówczas na wszystkich żołni erski ch nakryciach głowy, mimo wszystko pozoslały u nich po lskie. choć nic białe: kokardy Legii były gra natowo-
karmazynowo-biale, zb li żo ne do francu skich (n i ebiesko-bia ł o - cze rwo n ych). któryc h prawo noszenia wywa l czy ł a sobi e jeszcze w Itali i. W zw i ązku z decyzją Na poleona. Legia miała formować oddz i a ły na Ś ląsku . Przybyły 20 czerwca 1807 r. do Wrocławia gen. Józef Grabińs ki osob i śc i e zajął się organizacją batalionów, szwadronów i pułków oraz ich uzb rojeniem i wyposażen i em : sześć dn i póżniej donos ił ks. Józefowi Po nia towskiemu. że "nie szczędzi pracy. abyjąjak najszybciej ukmiczyć". Jednak od pierwszych chwi l napotkał na problemy i znamy tego przyczyny. Przyjęcie wzoru mundum i barw częslo nie było równoznaczne z ich lhktycznym wprowadzeniem do szeregów. Pami ęt am y, że piechota Legii mundurów służbowych na Ś ląsku nie otrzymywała Gedyniezastępcze, pmskie, polowe), a pobrała je dopiero w Westfalii (co następowało bardzo powoli), do tego "był e jakie", niekompletne i jak napisano w raporcie - ''pour service. mais mauwlis po11rdeservice- remplacer" ("w użytkowani u. ale nieodpowiednie do służby - zast ępcze"): przemaszerowa ła w nich do Hiszpanii. Jak owe, już drugie mundury " zas tępcze" w rzeczywis tości wyg l ąda ły? - niestety, do ko1ica nic wiadomo. z wyjątkiem tego, że były kroj u i wzoru piechoty Księstwa Warszawskiego.
Militaria i Fakty 3/2003
Do chwili obecnej udało się nam u sta li ć, że producentem mundurów Legii były szczeciń skie wytwórni e. które w do ść za dawa laj ący i przepisowy sposób "ubra ł y" pułk lansjerów, a ni eco wcze ś ni ej Legię Północną. \Vobec ciągle jeszcze ni ewystarczającyc h archi wa liów, a więc tylko na podstawie dmgorzędnych prze kazów możemy powi edz i eć. że podobnie jak w ann ii K s i ęstwa. w praktyce m og ły one daleko odbiegać barwami od kali ski ch projektów z maja 1807 r. J eś li w i erzyć s ł owom Juliu sza Falkowskiego. autora k s iążki pt. "Obrazy z życia kilku poko l e ń " (Poznali. 1882). poszczególne pułki Legi i m og ł y odróż ni ać się od s ieb ie kolorami dodatków wzorowanych na kolorach Legii w kraj u. Po ponad s ied e md z i es i ęci u latach od wydarzel1autor pisa ł (tom V. s. 18): "(. . .) l egia Nadwiś lmiska. tak piechota jak i jm:da zachowały S\\'Oje kurtki granatowe z czasów Dąbrowskiego. Z początku pulki jej różniły się kolorami kołnie rzy i u:ylogów (. . .): wtenczas pułk 1-szy mia/ koluierze ponsowe. wy/ogi żółte. pułk 2-g i - kolnier;:e granato\\'e. WJpus tki 1111icli i wyłogi kar-
mazynowe. pu łk 3-ci - kołnierze karmazy nowe, wy/ogi białe (..) ". Kmiczyl jet!nak z pewny m lm/wniem: "Pó=niej. =daje s ię. że cala Legia mia/a jetlnostajne żó łte 111yp11s1ki 11 kołnierzy i żó ł te wy /ogi ". W opisie znaj duj emy duże podobieństwo barw I . pułku Legii do ko lorów obowiąz uj ącyc h w Pierwszej Legii wojsk narodowych , 2. pułku - do Drugiej Legii . a 3. pułku - do Trzeciej Legii. O pis m ożn a by trakt ować jako wiarygodny, ale ogó lni e ni ski poziom wiedzy autora o po lskich jednostk ach epoki. ka że staw i ać znaki zapytania. Nie mamy pewn ośc i. czy Juliusz Falkowsk i ni c pom y lił barw Legii Nadwiś l ańskiej z wojsk iem krajowym; w id ać. że nie miał wiedzy o stmkh1rzc Legii. a inne fakty z nią zw ią za ne przedstawia! fa ł szyw ie 1• Jednak ni eza l eż n ie od poziomu wiedzy autora , jego opisy zdają siQ po twie rdzać dwa przekazy ikonograficzne: pierwszy - jeden z dwóch sc hematów ubiorczyc h w pracy dr LienhartaHumbena o tytu le "Pologne. troupcs po lonaises au Services Francais" (pl ansza 7 1) i drug i - obraz ge n era ł a Loui sa Lejeun e pt. "Sztunn Saragos-
23
http:\\ajaks.home.pl "Oszczędnościowa" blacha naczelna w kształ cie rombu, wprowadzona dla francuskiej piechoty liniowej w 18/0r., wtymprzypadkuznumerem pułku "2"; identyczne zastępczo mogli nosić na kaszkietach żołnierze 2 pp. LN; wiele blach naczelnych tego typu miało ażurcmy 11ume1:
WLAŚCIWE BARWY LEGII Nie ulega wątp li wości, że w 1807 r. Legia, dla czterech swoich pułków, trzech piechoty i jednego kawalerii, przyjęła mundur w barwach granatowo-żóltych , i że piechota otrzyma ł a go w I 808/1809 r. Wg zapisu francuskich oficerów
"sekcji 2. Biura Administracji Oddziału Unumdurowania Administracji Wojennej Ministerstwa Wojny w Pmyżu", pułki miały nosić: "( ..) Chabit bleu, col/et, reverse et don blure d'habit jaune, gilet et pantaloon blanc" - czyli - "( . .)
kunkę gra natową
z
żółtym kołnierzem, wyło
gami i dodatkami kurtki. kamizelkę i spodnie białe". Jednoznaczn ie z zapisu wynika, że wszystkim pułkom
oficjalnie nadano taki sam granatowy
mundur z identycznymi dodatkami -
żółty mi
wyłogami , ko łni erzami, ł apkam i rękawów,
poi wypustkami - całej formacji. Tymczasem w publikacjach natrafiamy na różnicowani e pułków za pomocą kolorów dodatków, i to, w co najmni ej trzech odmiennych wersjach. Stąd, m oże m y wysnuć wniosek, że ich au torzy traktowa li zagadn ienie wybiórczo, poł ami
Przepisowa blacha naczelna P11/ku Nadwiślmiskiego z 1813 r.. noszona na czapkach i kaszkietach (ze zb. MWP W-wa): niestety, po przejściu jednostki pod polską komendę. nie wszyscy żołnierze otrzymali takie blachy.
wierzchowni e i dość dowolni e. Mimo prezentowanych różni c, po zestawieniu przekazów widać bowiem, że w k ażdym przypadku (i w każ dym pułku) występuj ą takie same żółte wy łog i , poły i wypustki , a w odmi ennych ko lorach pozostają tylko kołn ierze i łapki rękawów - raz żół te, raz granatowe. I tak, mundury I. pułku w jednym przypadku przedstawiane sąz żółtymi koł nierzami, w dwóch z granatowymi, ale za ka ż dym razem mają żółte ł apki. 2. pułk - we wszystkich wersjach posiada żółte kołnierze, zaś łap · ki rękawów raz granatowe, dwa razy żó łte . 3. pułk - w jednym przypadku posiada ko łni erze granatowe, w dwóch żółte , podobnie jak ł apki rękawów (4. pułk piechoty omówimy osobno). Na podstawie przekazów możemy zatem przyjąć, że w pułk ac h , faktycznie, być m oże stosowano pewne odstępstwa od przepisu, ale nie w celu od różnienia się od siebie, a z powodów czysto prozaicznych. Legia by ł a przecież formacją lini ową, bojową, nieustannie zaangażowaną w walki. Pułki nieprzerwanie szły lawawym szlakiem bojowym, a w samej Hiszpanii odczuwa ły dotkliwe braki ubiorcze. W warunkach frontowych mundury ni szczyły s ię szybko i nie zawsze można b y ł o s prowadzić właści wych. Z koniecznośc i chwili zabezpieczano żoł nierzom jakiekolwiek, nie ty lko różniąc e s ię dodatkam i, ale nawet daleko odbiegające od przepisów i wzorów. Kilkakrotnie szyto je ad hoc w pośp iechu z sukna, jakie by ło pod ręk ą, dowolnego koloru, szarego lub brązowego (habity 7..akon ni czc) - o czym obecnie mało kto pamięta, albo niechętnie wspomina. Mimo braków, Legia prezentowała s i ę da leko lepi ej ni ż skierowane do Hiszpanii trzy pułk i Księstwa Warszawskiego (o czym m ów i ą dokumenty), a zawdz i ęcza to energi i nies łyc h anie rzutk iego szefa zakładu w Sedanie. Wiadomo, że z szeregów wielu jednostek frontowych bardzo często wyziera ł a ni ejednolito ść , którą w warunkach wojennych traktowano jako n orma l ną. Uchwycone i prezentowane w starszych przekazach różn e barwy dodatków m ają więc uzasadnienie i są zrozum i ałe ale tym samym, różnicowanie pułków po kolorach dodatków nie znajduje podstaw, bo za każ dym razem te same jednostki wyg l ądały inaczej. Zwracał na to uwagę Bronisław Gembarzewski3, który przedstawił na swych ilustracjach cztery warianty (odm iany, kombinacje) barw mundurowych stosowanych w każdym pułku , a ni c barwy czterech pułków przyjęte przez ni e na sta ł e.
O jedn o l itośc i ubiorczej we wszystkich puł kac h Legii utwierdzają nas kolej ne dokumenty. Są ni mi np. pisma Ministra Wojny, który wiosną 18 12 r. odpowiadał na pytania Dyrektora Administracji Wojennej. Na kilkakrotn ie porus7..ane kwestie: - "(„) Czy zarządzone przez Jego Cesarską Mość odwołanie zmiany nazwy l egion de la Vistule na Legion Grami de Duclze de Varsovie, wstrzymuje planowaną zmianę barw 1111mdurowyclz "? - odpowiedzi ministra brzmiały jednoznacznie: - "Żadnej zmiany nie będzie". Je śl i więc po opuszczeniu Hiszpanii, w
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl "spokojnej " Francji nie wprowadzono żad n ych zmian barw obowiązujących od 1808/1809 r. (a i s tniała wtedy ku temu najlepsza okazja). można być
pewnym. że jedno l itość mundurów fonnacj i została utrzymana - przynajmniej oficjaln ic4. Dodatkowo i wyra ź ni e mówił o o tym nieco wcześni ejsze pismo z 26 kwietnia 1812 r. szefa wspomnianej "sekcj i 2.", w którym czytamy: "(...)La legion de la Vistule ve11a'11 de cha11ger de nom pour appreudre celui du grand Du-
che de Var.rnvie.jai besoin pourfaire ewblir le devie de l'habilitame111 des quotre Regimente de celle l egion de savoir (. ..). Quatre Regimel/fs conseniero ftf l'1miforme" - co zn aczy ł o - l egia Nadwiślmiska miala zmienii: nazwę 110 [Legię] Wielkiego Księslwa Warszawskiego i potr:ebowalem 11s1alić, wyglątl wnwrdumwania dla czterech regime111ów tej l egii (. ...). Czte1y regimenty zachowają obecne mundmy". Do czasu wiec. póki decyzja zmiany nazwy Legii w i s i a ł a w powietrzu (gotowy projekt dekretu czeka! na podpis cesarza), inspektorzy administracji szykowali s i ę do zm iany barw i guzików w każdym z pu ł ków, do czego ostatecznie nic dosz ł o. Powtarzając, wszystkie pulki piechoty mialy nos i ć taki sam mundur z identycznymi dodatkami , lak po 1808/ 1809 r., jak i po 18 12 r.
EMBLEMAT LEG II O ile drobne i m a ł o z n aczące róż ni ce w przekazach dotyc1.ące barw można nawet pom inąć milczeniem. o tyle ni e wolno pozos t aw ia ć bez komentarza rażących blędów. I tak np .. ni c na l eży malować blachy nacze lnej Legii w formie półs lo ńca z numerem pułku w ccntmm - zamiast litery "N" lub orla - jest to bowiem bląd merytoryczny, a przypadki takie m oże m y czasem spotkać. Pół s l ońcc przejęto od Francuzów w Italii po koronacj i Bonapartego na cesarza, "na przekór" Wioc hom, dla podkreś l e ni a faktu , z kim Polacy wiążą nadzieje na przyszl o ść. C harakterystycznie roz l ożo n y z ł oty wach larz promi eni s ł ońca widocznego tu ż nad horyzontem, b y ł tłe m embl ematu; ów "brzask" mia ł eksponować najwa żni ejszy jego element, tj . pi erws1.ą lilcn( imienia Napoleona - N - umi eszczo ną w centrum - czyli znak " najja ś ni ejszego cesarza i króla" otoczonego blaskiem św ietn ości - a ni c numer pierw szej lepszej jednostk i wojskowej. Zamien nie, w ś rodku emblematu bardzo często stawiano god ł o cesarstwa - z ł ote go o rła . Blachy naczelne tej fonny nos ił o wiel e francuskich regi mentów. Produkowano je seryjnie w tys i ącach sztuk , w manufakturach ni emal calcj Europy. Mialy różne ksztalty i wymiary. róż ni ły si ę szczegóła mi , jakością i sposobem wykonani a; by ł y różni e mocowane do czapek i kaszkietów, ale idea i ich symbolik a pozost a ł a nic zmieniona. C1..ascm zapożyczan o pomys ł łącze ni a owych promi eni z godłem pa ń stwa - jak np. w Ks ięs twie Warszawskim - stawi aj ąc w blasku s łońca polskiego orł a z numerem pułku (a lbo t eż i bez niego). Natomiast samego numeru regimentu w miej scu litery "N" ni e odwa ży ł s ię umi e5 ścić wówczas ni kt. Drugi m zn aczącym bł ęd e m jest umicszc1..ani e na kokardach nakryć glowy piec hoty Legii krzyży ma ltań skich , które jak ogólni e wiadomo, byly charakterysty cznym znak iem polskiej kawa lerii (pomij amy wrogie jednostki pmskie , które no s iły czarne krzyże!) . Krzyże na kokar-
Militaria i Fakty 3/2003
dach w przypadku pi echoty Legii b l ęd ni e umieści ł o dwóch zagra ni cznych il ustratorów. widać nic do końca obeznanyc h z sy m bo l iką i tradycją po lsk ich fonn acj i.
ŻOŁ
IERSKIE „EFFEKTY"
Ka żdy
po lski żo łni erz powini en o t rzymać "effek tów". z których skladal póż ni cj zestawy ub iorcze: s łu ż b owe - letni i zimowy oraz codzienny (polowy). Wszystkie elemen ty wyszczegó lni ano w odpowied ni o wydntkowanyc h mbrykach k s iążecz ki wojskowej , za znac zając przy ty m na kolej nyc h stronach, że "( . .) effekta dane żołnierzowi powimre być natychmiast [wpisane] w książeczkę w przytomności żołnierza i pot/ żadnym pozorem nie mogą n a l e ż n ą il ość
11111
byc odebrane. Gdy podofficyer lub :oluier:
przecltotlzi tlo innej kompanii. bierze ze sobą effekta bielizny i obu wia. mwulw: leybik. spodnie. fu rażerkę. kaszkiet. p las=cz. Bermyce =ostają w kompaniach u y borczych ( .. ). ZasttyJienie effektów i broni utraconych idzie 1w koszt żoł nierza. jako też i zniszczenie onych pochodzą ce z niedbalstwa jego. Zastąp ienie effektów nie będz ie mia ło mieysca [inaczej ] ty lko w trzecim mies ią c u J..ovarta/u po wyjściu ich trwalo.ici. chy ba. żeby inne na to rozkazy wydane były(...). Za porżnięcie i zniszczenie ubioru: 5 lat do kay dan. Ucieczka z effektam i rządowemi lub korpusowemi: 5 lat robót p ublicznych. Przetlaż lub zastawienie broni. ubioru lub opo rządzenia : 5
lar do kayda11 (..)". Do wyposażenia piechura za li czano wówczas (cytuj emy z k s i ążeczk i wg w ł as n ej ko lejn ości ): kaszkiet• - wydawany raz na 48 mi esię cy, bcnn ycę - na 72 mi es i ące , kurtk ę s ukienn ą gm n atową - na 18 mies i ęcy, spodnie suki enn e granatowe - na 12 mi esi ęcy, kamasze sukienne - na 12 mi es i ęcy, plaszcz - na 36 mi es i ęcy (48).
Kaszkiet francuskiej piechoty liniowej noszony IV
l egii
Nad1Viślmiskiej IV
latach 180811809 -
18 12. a = braku rogatywek dla wszystkich żo łnierzy. również w 18 13 i 18141: w Pułku Nadwiślwiskim . Widoczna uproszczona p olska blacha na czelna. wprowadzo na w 18 13 r. (18 14 1: ?) - wy raxnie widoczny polski orzeł z lit erą „N" ma piersi: brak galonu ; eksponat pozbawiony jest kity (a lbo pompona) oraz podpinki pod brodę ; kordony niekompletne, bez chwastóm F ura że r kę i "leybik z rę k awa mi " dawano raz na 18 mies i ęcy, "2 pary czcchczerów z kamaszami " - na 12 m ie s ię cy, przy czym j edną p arę przeznaczono do letniego munduru s łu ż bowego, drugą do ubi oru codzie nnego. Do indywidua ln ego o porządze ni a żo łniers kiego na l eża l y: "bandolier" - czyli bialy skórzan y pas z uchwytem do bagnetu, wydawany ra z na 9 lat, "patro nasz z pasem", tj. ł adow ni ca z takim samy m pase m dawana na 18 lat, "pas do karabina " oraz pochwa do bagnetu - na 9 lat. Dobosz pobiera! pas do bębna równi eż na 9 lat. sa m "bębe n ze s ty pułk ami " na 20 lat; saper o trzy m y w a ł s kórzany fart uch raz na 18 lat. "Do etTcktów pierwszego sprawunku, które s i ę wy daj ą nowozac ięż nemu" z zaznaczeniem. że "szczegó ł y takowe raz wydane, za s t ąp i e nie onych iest na rachunek żo łni erza" , na l e ża ły : 2 pary trzewików, 2 koszule, 2 hal sztuki , I gat ki , wszystko na rok , a tak że - c h oć beztenni nowe : I torn ister, I to rba pł óc ienn a ("w czas ie aky i"}, I kokarda , I wytyczka, I szmbociąg , I para pońc zoc h ni cianych. I para welnian ych" [skarpety - AZ] . Zwraca u wagę fakt, że w polskich k s i ążecz kach wymieniano tylko "effckty rządowe" absolutn ie nal eżne rekmtowi bez jakichkolwiek warunków, s tanowi ące jego nie z będne minimum.
25
http:\\ajaks.home.pl ale
całkowicie wystarczające,
aby
był
odziany,
obuty i oznakowany. Tak wyposażonego żołni e rza. po przeszkoleniu i daniu mu do ręki broni, można by ł o skie rować na front i wymagać , by znos ił trudy każdej kampanii. Przeciętnemu polskiemu piechurowi przeto, ojczyzna zapewniał a do zi mowego munduru służbowego czapkę
oraz
kokardę, grana tową s uki enn ą kurtkę,
naj-
częściej
wzoru "jednorzędowego" - z napinanymi wyłogami , d ługie granatowe spodnie z sukna, trzewiki i sukienny płaszcz zwany kapotą.
Letni zestaw służbowy zawierał w miejsce granatowych, bi ałe spodnie z surówki, tzw. czcchczery. Do obu zestawów dostawał kamasze - granatowe sukienne oraz białe z mocnego płó tna , zwane ze względu na długość doch odzącą tylko do kolan-półkamaszami; wskazaną parę miał założyć wg polecenia dowódcy, najczęśc i ej zewnę trznie, na nogawki spodni. Do obu zestawów zakładał
pasy,
resztę pakowa ł
do plecaka. wyszczególnione w książeczce "ełfckty rządowe" dostawał w stanie "surowym", bez "effektów korpusowych", tj. bez wyróżni ków formacji i ozdób: naramienn ików, kit, galonów i emblematów, a także najprawdopodobni ej nawet bez blachy naczelnej lub orł a; ich brakiem w sytuacjach trudnych dla pań s twa , nikt sobie głowy nie zawraca ł . W normalnym zaś czasie "korpusówki" otrzy m ywa ł , ale dodatkowo, naj częśc i ej dopiero po zakończeni u szkolenia, z rąk szefa kompanii , do której należa ł. Owe "effekty" zdaje się, nie podlegały ścisłym czasom trwa ł ości , o czym m ogą świadczyć zakupy dokonywane przez jednostki nieza leżn i e od sprowadzanych elementów ubiorczych. Dodajmy, że podoficerowie starsi, naramienniki i galony musieli wykupić za pieniądze z żo łdu , najczęściej nabywając je u markietanek; one też prowadziły sprzedaż guzików, rzemyków i innych drobiazgów. Widać t eż, że
CHARAKTERYSTYCZNE ELEMENTY MUNDUR U LEGII W literaturze przedmiotu znajdujemy informacje, że Legia o trzym a ł a mundury francuskiej piechoty liniowej, co generalni e odpowiada prawdzie, ale z zaznaczeniem, że zachowała dwa podstawowe elementy polskie; pierwszym była kunka "kroju narodowego" z pełnymi wyłogami zam iast francuskiego "habit'u" noszonego z kamizelką, drugim - w miejsce przepisowych krótkich białyc h sukiennych spodni ("culotte a pont") - długie spodnie z mocnego biał ego "p łótn a na kamasze" o kroju czechczerów. Mimo wprowadzenia tak dużych zmian, ni c zaobsenvowa li ś m y w dokumentach konfliktu o polskie kurtki , natomiast o płóc i e nne spodnie Rada Admini stracyjna Legii mu s i a ła stoc zyć z urzędnikami mini sterstwa w P aryż u aż dwie "papierowe woj ny" . J ed n ą, rozpoczęł a w styczniu 1809 r. w c1..asie wyposażania oddzia ł ów w zestawy francuskie, gdy postulowała "(. .) wyłączenie z p rzepisowego zestawu piechoty linio wej spodni sukiennych krótkich. noszonych razem z po1iczochami i kamaszami [za kolana AZ] i wprowadzenie długich spodni z plOtna (. ..), zaf...1.tpionych zfimduszów przeznaczonych na p01iczochy i rozdanych zamiast p01iczoch i worków płóciennych". Można przypus zczać , że gdyby Rada najp ierw zwróc iła s i ę z prośbą do ministra o zgod ę, a dopiero późn iej realizował a swoje zamiary, wymiana pism między obu
26
stro nami nie była by potrzebna. Tymczasem wskutek odwrotnego dzi ałan i a , Dyrektor Admini stracji \Vojcnnej początkowo rea gował ostro i negatywnie, ale w końcu formalną zgodę wydał ( 16 stycznia I 809 r.). Drugą i znacznie dłuższą " wa lkę" s toczyła w 181O r. , po o bjęciu stanowiska przez nowego dyrektora, który w dniach urzędowania dopatrzył s ię "ba ł aga nu ubi orczego w polskich szeregach" i nakaza ł " ścisłego trzymania sil( przepisów w tej formacji" . Przewodniczący Rady, major Hipolit Fa lkowski Uednocześnie szef zak ładu w Sedanie - zb i eżn o ść nazwisk z autorem ww. książki -Juliuszem Fałkowskim - synem?), korzystając z przysługujących mu uprawni eń pisał wprost do Ministra Wojny (czego ni e mógł zrobi ć żaden dowódca pułku) : "(...)żołnie rze m ęczą się w spodniach sukiennych w klimacie Hiszpanii(. ..) i są one ln1dniejsze w konserwacji ". In form owa ł , że "(. ..) dotychczasowy Dyrektor zgadzał się na posiadanie spodni z płót na na kamasze. lecz obecny Dyrektor wstrzyma/ dostawy aż do decyzji Ministra(. . .). a Rada musi wiedzieć, czy ma, czy też nie ma wydawllĆ płócien nych sp odni ". Wobec odwlekania sprawy, major dołączał do kolejnych przesy ł ek od dawna noszone przez Legioni stów "(. ..) wzory pólkamaszy czarnych i sz01y ch oraz spodni p tócie1111y c/1" - prosząc o forma lne - "(. . .) polecenie zmiany przydziału długich kamaszy na pólkamasze oraz dostarczenie do depot l egii zamiast po1iczoch - spodni plócie1111ych (..) . by wszyscy żołnierze stacjonujący w zakładzie, mający dołączyć do oddziałów bojo wych. by li ubrani j ednolicie". Argumentowa ł , że "( ..) doslawy nie zwiększą uydatków skarbu Jego Cesarskiej Mości. ponieważ środkó w na to dostarczy administracja zaktatlu z fum/uszów p rzeznaczonych na po1iczochy (. ..). Długie sp odnie uszyte z płótna na kamasze odpowiadają lepiej potrzebom żo łnierzy i upięk szają polski mundur szczegi>bJie la tem". Konsekwentna postawa majora doprowadził a do utrzymania w szeregach mocnych, ale lekkich i przewiewnych czechczerów. W połowic sierpnia 181Or. Minister Wojny zawiada mi a ł Radę, że "(. .. )legia Nadwiślmlska nadal może nos ić spodnie uszyte z płótna na kamasze (. . .). a Minisler nie widzi przeszkód w pozostawieniu tych spodni, przeciwnie, widzi w ty m p ewne ko-
rzyści
i w związku z tym postanawia. żeby '"YLegii NadwiMinistrowi-Dyrektorowi przeds ięwz ięcie odpo wiednich ś rodkó u~ by p ostanowienie zoslalo wy konane". Na podstawie zacytowanych fra gmentów archiwaliów widać , że w 180811809 r. Legioniśc i 7.a łoży li mundur powstały z połączenia dwóch zestawów ubiorczych: polskiego i francuskiego. Tym samym, twierdzenie - że pułki Legii Nadwiś l ańskiej zostały wyposażo n e w uniformy fra ncuskiej piechoty lin iowej - staje pod znakiem zapytania. Co prawda, pozo s tałe "etfckty" żo łn ie rze pobiera li wg rozdzielnika "dla linii ", ale w rzeczyw i s t oś ci polskie elementy s prawi ły, że s łu żbowy mundur Legii adwiślań s kiej niewie le miał wspólnego z regulaminowym wyg lą dem tej formacj i (patrz ilustracja fran c uskiej piechoty lini owej w cz. I. artykułu) . Skompilowany uniform składa ł s ię z ty powego franc usk iego czarn ego kaszkietu ("chacko"), granatowej polskiej sukiennej kunki z żół tymi dodatkami , wypustkami~ srebrnymi wypukłymi guzikam i bez numeru , białych d łu gich spodni plóciennych ("pantalon"), czarnych (s7.arych?) pó ł getrów ("demi-guetres"), trzewików ("sou lier") i plaszcza ("capote"); do kompletu dodawano "bandolier" ("bandero le pone-bayonnett") i "patronasz z pasem" ("g ibcme, bandero le pone-gibeme"). Mając na uwadze wpisy do książeczek wojskowych i li sty zapotrzebowań ze specyfikacji pułkowyc h wiemy, że oprócz ww. "effektów" piechur Nadwi ś l a ń s ki zaczął otrzy m ywać od Francuzów niemal wszystko, co powinien dostać wcześniej z tym, że dodatkowo pobierał bialą s ukienną kamizelkę ("gi let"), ale trac ił granatowe sukienne spodnie. Ciekawos tką by ł fakt, że do nowej francuskiej książecz ki wojskowej każdorazowo wpi sywano mu wydan ie epoletów ("epoulettes"), kordonów do kaszkietu ("cordon au chacko"), kity lub pompona ("plume t"), a także wszelki ej broni ("Carabine et bayonnettc, sabre"), czego nie robiono w puł kac h K się stwa Warszawskiego. Należy w i ęc wysn uć wniodawać te same sp odnie piechocie
ś/01iskiej i poleca
Dla porównania: blacha naczelna 9 pp. Ks ięsl wa Warsza wskiego. W centrum pólslo1ica widoc:11y polski orze/ otoczony wie1icem liści dębowych i laurowych z cyfrą "9".
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl sek. że "cffckty korpusowe" w armii francuskiej miały swój określony czas trwało śc i 1ak.
jak np. kaszkiety. i że żołnierz mu s i ał
się
z nich
rozliczać.
OZDOBY l WYRÓŻNIKI FORMACJ I Jak wiadomo. cala polska piechota. a w ty m piechota Legii, d z ieliła się na trzy podstawowe fonnacjc: gre nadierów, fizylierów i woltyże
rów. Zgodnie z ogólnie obowiązuj ącymi w armii napoleońskiej zasadami, każdą z nich oznaczano kolorami drobnyc h elementów mundurowych i ozdób, tj.: kolorami nara mi ennik ów,
temblaków przy tasakach. kordonów, kit. pomponów i galonów przy kaszkietach albo czapkach oraz ga lonów przy kamaszach. a także emblematami umieszczanymi na guzach podpinek nakryć głowy i klapach ładow ni c - "gorejącym granate m", trąbką i gwiazdą (tylko na guzac h). Ogólnie mówiąc. grenad ierom przypisany by ł kolor pąsowy (i "go rejący granat"). fi zyli erom - biały (i gwiazda. tzw. "g ł owa meduzy") , wol tyżero m - barwy zielono-żó łte (i znak trąbki). Jakośc i i rodzaju ww. elementów nie ujm o-
wano (n ic narzucano jednostkom) w przepisach ubiorczych dla wojsk - decyzję o doborze takowych, pozostawia no dowódcom pułków i s t ąd, głównie od nich 7..a l cża ł o,jak i c ozdoby i wyróż niki przyd z i e l ą swoim od d z iałom. Oni decydo-
wali, czym będą ozdobione żo łni ersk i e kaszkiety, jakie dos taną kity i kordony. Podej mowali decyzje, jakiego koloru z~kupią naramien niki , jakie emblematy na żo łni ersk i e ł adown ice oraz ja-
kimi kombinacjami barw
od róż ni ą
np. kompa-
nię woltyżerów i grenad ierów I. batalionu. od takich samych kompanii li . batalionu. Analogicznie podejmowali decyzje w sprawach wyglądu fi zylierów. kalkulowa li z kapi tanem ubiorczym, co dla nich za m ów i ć: kity czy pompony? Czy ich kamasze m ają być proste, z wycięciem i czy będą ozdobione ga lona mi ? I dalej - czy zakupić grenadierom bcnnycc czy kaszkiety oraz jak wyróżnić spoś ród mas żo łni ersk i c h np. poczty sztandarowe? Podobnie postępowa li w przypadku saperów. doboszy, trębac zy i orkiestrantów, a genera lnie, według "w ła s n ego widzi mi s i ę". aktualnie posiadanych środków finansowych (czynnik decydujący!) , m ożl i wośc i ic h zdobycia. a t akże koni eczności pos iada nia - oczywiśc i e w granicach ogólni e przyjętych nonn i przepisów dla okreś lonych rodzajów wojsk i formacji. Tak sze roki wachlarz uprawnień nie oznaczał jednak, że do końca mogli rządz i ć w pułkach jak w prywatnych reg imentach, bo gos p odarkę finansową każdej jednostki (lub zw iąz ku jednostek) kons ultowa ł a i n adzorowa ła wspomniana wyżej Rada Admin istracyjna z ł ożo n a z kilku o fi cerów, podofice rów i bardziej świa tłych żo łni erzy. Dowódcy i cz ł onkow i e Rad n ajczęściej ze sobą wspó łp racowali. ale w sprawach trudnych i spornyc h, ci ostatni (jako "g ł os szeregów") mogli bezpośredn i o zwracać s ię pisemnie nawet do najwyższyc h przeło żo n yc h bez zac howania jakiejkolwiek drogi s łu żbowej. tak.jak robił to np. mjr Hipolit Falkowski ; efekty jego dzia ł ań sąj uż znane Dalej jednak mu simy s twierd z ić , że nawet mimo posiadania kopii specy fikacji pułkowych. czyli wykazów faktycznie kupowanych dla puł ku elementów mundurowych i ozdób. na kilka
Militaria i Fakty 3/2003
n astępnyc h pytati nic bc.cdz iemy mog li odpow sposób wią7.„ący. O ile bowiem. na podstawie najbardziej wiarygodnyc h ż róde lj a kimi są archi wa li a, za pre ze nt owa li ś m y podstawowe elementy ubiorczc formacj i, o ty le trudno nam będzie jednoznacznie o p isać ich ozdoby i wyró ż niki u żywa ne przez poszczególn e pododd z iały (kompanie) Legii Nadwiś l atiskiej. A i stnia ł o ich ł ącznic w czterech pulkach piechoty, czyli w ośmiu batalionach, aż czterdzieśc i osiem - osiem kompanii wo l tyżersk i c h . osiem grenadiersk ich i trzydzieśc i dwie fi zyli ersk ie. Na przestrzeni kilku lat istnienia. kilkakrotnie zmieni ały one ozdoby i w związku z tym, w op isaniu wszystk ich ni c pomogą nam nawet owe specyfikacje. Dlaczego? Bo z reguły wyszczególni ano w ni ch sa me ilośc i "effektów" - brakują cych, kupowanych lub dostarczanych "cpoulcts", "cordons". "plumcts". "galons", jedynie z zaznaczeni em: "pour voltigcurs" (d la wo ltyże rów). "pour grenad ic rs". albo "pour fusili ers", oczywiście bez opisywania ich wyglądu , k sz tał tu i koloru - przecie ż ża den z oficerów adm ini stracj i pozo s tając y przy zdrowych z my s ł ac h tego nie rob ił! (czasam i w idni eją zapisy z czego by ł y wykonane. np. kity do kaszkietów). Jakież więc dodatki i wyróżniki formacj i był y u żywane w Legii , a przede wszystkim w kompaniach grenadierów i wol tyże rów? Generalnie m oż na powied z i eć , że od 1808/ 1809 r. do wiosny 18 13 r„ wg ustaleti dowódcy i Rady Admini stracyj nej Legii. grenad ierzy picnvszych trzech pułków (czy li sześciu kompanii) za kła dali na ramiona nie p ąsowe narami enniki - jak w i ę k szość grenadierów armii francuskiej - ale najczęśc i ej b i ałe. co wyrażnie odróżnia ł o ich od innych formacji. Takież sa me narami enniki starano się zapewnić grenadierom w latach 18 131814, jednak wobec d ającyc h s ięjuż we znaki ogromnych trudn ośc i , dostarczano jakie b y ły pod ręką, a więc "ogóln ogrcnadi crskie" , pąso we. Co prawda. ni c ud a ł o nam s i ę tego odszukać w archi waliach. ale tezę potwierdza seria najbardziej wiarygod nych ówczesnych ikonografii . m.in. "fotoreportera" wojsk francuskich , Petera von Hessa. Grenadierzy nosili wyróżniki równie ż na kaszkietach. tj. g ł ówni e pompony koloru pąso wego z charakterystycznymi krótkimi kitkami , których odmien ne banvy oznacza ł y przy należ ność do I . lub 2. kompanii pułku. Innym rodzajem ich pomponów były wyd tu żo n e tzw. "marc hewk i". wykonane z pąsowej we łn y o wysoko śc i 6ca li (ok. 14 cm). Ww. wyróżn iki nie był y jednak regułą, poniewa ż zdarza ły s i ę i wysokie pąsowe kity. pierzaste albo we łni a n e - otrzymywane w zależności od miej sca aktua lnego pobytu jednostki i daty ich sprowad zenia. I tak. np. grenadierom I. pułku dwa razy w 18 1Or. dostarczano kity zakupione(?) w Madrycie. I O-calowe (23.8 cm) wełniane o trzonie drucianym, o łąc znej il ości 455 sztuk. a grenadierzy 2. pu ł ku w li stopadzie 18 11 r. otrzymal i pier?.,aste 12ca\owc (29 cm) o trzonie drewnianym. w ilo śc i 155 sznik , wys ł a n e z zak ł ad u w Sedani e. Drugi raz. w marc u 18 12 r. otrzymal i 240 wełnia nych ki l na terenie za kładu. 12 kwietni a 18 11 r.. do 3. pułku trafiło 343 sztuk "płumets pour grc nadiers". ni estet y. w skutek braku wskazówe k o ich rodzaju. ni c je s te ś m y w stani e s twierd z i ć jak wygląda ł y: być może przesyłka zaw i erała podłu ż n e pompony? Dó s tał yc h wyróżnik ów grenadierskich nale ża ł y t eż pąsowe temblaki przy tasa kach oraz w i edzieć
6-calowy ( 14 cm) wydłużony pompon woltyżer ski. tzw. "marchewka" wykonana z żółtej we/ny. z drewnhmym trzonem i metalową listwą do mocowania na kaszkiecie albo czapce: szerokość u dołu 4.5 cm. u gó1y 3 cm (ze zb. MWP W-wa) strzyżonej
27
http:\\ajaks.home.pl il ośc iach ; np. w grudniu 18 1Or. zaklad w Sedanie przygo tował do wydania żo łni erzom 700 par "cpoulcttes pour woltigeurs" (i ty l eż sztuk "plumcts"); i znów musimy bazować na ikonografii , np. Jacques'a Onufrego Bellevillc'a (JOBa). a najbardziej znanej ilustracji autora wida ć m.in. sy l wetkę woltyżera w mundurze służ bowym z pełnym asortymentem wyróżników z klasycznymi zielonymi naramiennikami z żół tą torsadą, żó ltym pomponem, obszyciem kamaszy i takim samym galonem przy dnie kaszkietu oraz z białymi kordonami. Zestawiając ilustracj ę z podobnym obrazem Jana C h e lmiń sk ie go (prezentowanego w cz. I) dostrzega my odmienno ść barw kordonów, pomponów i naramienników, a j ednocześni e brak galonów przy kaszkietach oraz obszyć kamaszy; jedynym dyskusyjnym elementem widocznym na obrazie zdają s i ę być pąsow e (?) temblaki przy tasakach, chyba że malarz za mie rza ł prze d s tawi ć je w takich samych kolorach jak pompony, czyli w pąsowo-żóltych (bl ędem zaś jest cyfra "3" w centrum póls l ońca). Omówienie wyróżnik ów kompanii fizylierskich Legii nic nastręcza w i ększyc h trudności: fi zylierzy nie nosili tasaków, naramienników z frędzlami , ani ozdobnych kamaszy, ich kaszkiety nie byly ozdabiane galonami. Poszczególne kompanie otrzymywały ty lko odmiennej barwy okrągle pompony, zaś wszyscy fizylierzy - biale kordony.
Czapka z
grana/ową sukienną 1..-waterą
macnianą prętami trzcinowymi:
z
wz-
blacha 11acze/11a
orłem
cesarskim w centram. uzywana w 9 pułku lansjerów liniowych - identyczne nos;/ 7 i 8 pułk lansjerów liniowych. Takie same czapki wprowadzano w 18 13 r. do Pułku Nadwiś/01iskiego z tym. że przewidywano d/01i inne blachy 11acze/11e; eksponat pozbawiony podpinki i kity (pompona).
kordony montowane do kaszkietów - b i a ł e lub pąsowe . W przypadku tych ostatnich, specyfikacje nie wymieniały ich kolorów; pozostaj e więc czerpać wiedzę z ikonografii i pamiętać o
zasadzie oznaczania kompanii różnymi barwami. Dodatkowo i częst o oznaczano grenadierów pąsowymi galonami (taś mam i ) przy dnach kaszkietów i takiego samego koloru obszyciami górnych brzegów kamaszy. Wyróżnikami woltyżerów pierwszych trzech pulków Legii również byly pompony, i zdaje się że do 1813 r. na tym poprzestano; w przestudiowanych specyfikacjach brakuje informacji o kitac h wykonanych z piór albo z wełny, a przynajmniej na takowe nie natrafili ś m y. Podobnie nie m ogli śmy odna l eźć w zapotrzebowaniach kolorów naramienników, a jedynie owe adnotacje "pour wo ltigeurs" i to stosunkowo w dużych
Andrzej Z i6/kowski
W części trzeciej m.in.: oficerowie - saperzy - orkiestranci - oznaki stopni podoficerskich i oficerskich Legii - wyposażenie i uzbrojenie.
Pr:ypisy: I) J. Falkowski b/ęd„ie pisał 11p.: "(. ..)[legia w 1808 r.j sklmlt,/a się= tr=eclr moc11yclr pułków piechoty /IO pifĆ batalio11ów. = k1órychjede11: ka=dego pułku :osia/ w =aklad:ie" (s. 153): kilka linijek „;tej.· "(.„) [Napoleon} po pr:egląd:ie {w Bajonnie} oSwiadc:p,·s:y Chlopickiem11 swoje :mlou-ohmie :e ui:-orowego por=ądku legii. doskona łego jej "J'ĆM·ic::e11iu i pra11·d:iwie wojskowej postawy. ro:d:ielil jej c::tery pulki skltulające a:: dotądjed11ą ca lośC (. ..) i "''siał do lłis:1xmii"; 110 1ws1amej s1ro1fie: "(.„) Cli/opieki doka:Y"ml :e swoim pu łkiem \\'ięcej niż je11era/owie franc11scy: dJ•wi:jumi (.„). /IO 11dęciu Saragossy tlll 11sil11e pr:eds1m,·ie11ie mars=t1lkt1 S11che1'a zamiano\\'a/ go ge11emlem ". 1) - Charakterys1yc::11y pr:.y lym ws:ystkim jest fakt, =c obaj autor:y nie w midcili schenw111 J. 1mlk11. którego wielu dokllme1110w i my 11ie potrąfiliimy ods: 11 kać. J) - "1.o/„ier:. Polski, I. IV. tab. 41 - wyra:f11ie ijed110:11ac::11ie syg11ali:owul 10 podpisem: "ll'aria111y mw1t/11n1 piechoty oraz banvy pułków: 7, 8 i 9 11lu11ów". 4) - Wiele niepolr=eb11cgo =amies:ania w sprawie lx1n1>dodatków m1md11rowych l egii powoduje bc=kry·1yc::11e powoly1m11ie się autorów niektórych publikacji nu t:w. 11biorc::e "pr:episy p11lko1rnika Bardin ", Mamy podstawy pr:J7ms:c:uć. =e więks:oSC: OllJ'Ch autorów, "pr=episów" w ogóle nie wid:iala 11a OC)'. a jedy„ie JIOWlar..ala :a Broni.f/awem Gembar:ewskim nieściśle :redago1m11ą pr:e= niego informację. "Pr=episy" są :biorem dok1m1en1ów =pr=elomu 1811/ 1811 r„ oprocowm1ych pr:e= oficera francuskiej admi11islracji 11'0jennej o cyt. na:wisku i dotyc::ą bani' mundurowychjet/„ostek armii cesarskiej (w lym pit'Choty liniou·ej). Po11it•nv=: JIOWtxlu ro:poc:ęcia kampanii rosyjskiej nie :dą=ono Ich :reali:ować. w =nacwej c:ęici po=oslaly jedy11ie projektami. ls10111ie. w 1811 r. p11/ko1rnik Bardin prop
28
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Specjalna oferta dla naszych Czytelników WSZYSTKIE KSIAŻKI W CENIE 49 zł Combat Ai rcraft Air war in the Gulf 199 1, Ai r war in the Falklands 1982, B-29 Superfortress Units of WW 2, PV Ventura/Harpoon Units of WW 2, F-8 Crusader Units of the Vietnam War, B-24 Liberator Units of the Pacific War, RF-8 Crusader Units over Cu ba and Vietnam, Halifax Squadrons of WW 2, B-24 Libreator Units of the Eight Ai r Forces, Con fli ct in the Balkans 199 1-200. Aircraft of the Aces SPAD Xll/X lll Aces of WW I, Dolphin&Snipe Aces of WW I, Focke-Wulf FW 190 Aces of the Russian Front, P-47 Thunderbolt Aces of the Ninth & Fifteenth Air Forces, WSZYSTKIE KSIAŻ KI W CENIE 39 zł New Va nguard American Civi l War Artillery 186 1- 1865( 1), AMTRACS Us Amphibious Assault Vehicles, Gennan Annoured Cars & Reconnaissance HalfTracks 1939-45 , Jagdpanzer 38 "Hetzcr" 1944-45, Stunnarti llerie & Panze rjager 1939- 1945, U-Boats of the Kaiser's avy, Siegc Weapons of the Far East(2) Elite Serjes The Guards Divisions 1914-45, US Anny Air Forces (2) WSZYSTKIE KSIAŻKI W CENIE 49 zł Campaign Antictam 1862, Austerli tz 1805 SPRZEDAŻ WYLACZNIE ZA ZALICZENIEM POCZTOWYM UWAGA DO CENY KSIAŻEK DOLICZAMY 6 zł A KOSZTY WYSYŁKI
Suomen llmavoimien Historia nr 15 - Lotnictwo morskie - 39 zł The Legion Condor. A History of the Luftwaffe in the Spanisch Civil War 1936-1939. - 199 zł Stormbird - Flying through fire as a Luftwaffe ground attack pilot and Me 262 ace. - 175 zł Black Cross & Red Star - The Air war Over the Eastern Front vol.2 . - 160 zł Junkers Ju 52 - 49 zł Polskie lotnictwo we Francji 1940 - 99 zł
MEIITOIMINTAKONEET
---
Lill'clhlE .ill.C!.\.AFT
Militaria i Fakty 3/2003
29
http:\\ajaks.home.pl
ęJ•t~oue Od redakcji: Po opublikowa11iu artyku łu pana Marcina Ochmana ,.Karabin przeciwpancemy Pz. 8. 39 i granatnik G'B.39"(.. MiF" nr 512002) otrzymaliśmy odjed11ego z naszych czytelników materiał omawiający amunicję stosowaną w tego 1yp11 broni. Z uwagi 110 zawarle w nim bardzo isto"1e i interes ujące informacje jesl 011 cennym 11wpelnie-
11iem historii Pz.B. 39 i Gr.B. 39.
Nabój stosowany w Pz. B. 39 wywodzi s ię w prostej linii od amunicji wcześniej opracowanego wzoru niemieckiego kb ppanc. tj . od naboju przeznaczonego dla Panzcrbuchse 38 (po swoim przodku, naboju pierwszego w świecie kb ppanc. - Tankpatrone 18 - nabój ten odziedziczy! wiele, jednak budowa i ksztalt pocisków oraz Juska byly zasadni czo różn e). Z prawdopodobi eństwe m gra ni czącym niemal z pewnością można przyjąć, że w 13 mm naboju do Pz.B.38 jedynie zredukowano kaliber, wprowadzono inne pociski , skorygowano ładunek mio-
318
jednak Dienstvor.;chrift dla Pz. B. 39 - D 11 2/1 datowany jest na 16 lutego 1940 roku i znane są fotografie prezentuj ące Pz. B. 39 ,.w akcji", poc h odzą ce z wiosny 1940 roku. na l eży przypuszczać, że planowane tenniny zos ta ły po prostu przyspieszone. P oczątk owo pociski stosowane w nabojach przeznaczonych do strze lania z Pz.B. 39 byly zwykł ymi pociskami karab inowymi najnowszego w polowie lat trzydziestych rodzaju, posiadającyc h twardy i ci ężki wolframowy rdzeń - stąd oznaczenie rodzaj u pocisku i naboj u - S.mK.(H) = Stahlmantel mit Kem (Hart). Poprawny przykladowy zapis, jaki widnieje na etykiecie pudelek z amunicją - Patr. 318 S.m.K.H. -oznacza wi ęc nabój typu 318 z pociskiem S.m.K.H. W nicdlugim czasie dla Pz.B. 39 opracowano specjalny pocisk, różniący s i ę ksztal-
tern i masą od karab inowego, lecz oznakowany tak samo jak wzór poprzedni oraz kolejny pocisk posi adający smugacz ulatw i ający korektę ognia S.m.K.H.L'spur o masie 14,35 g i dlugości 35, 15 mm (skrót utworzony od slowa Leuchtspur). Pon i eważ działanie pocisków małokalibro wych na strukturę i za logę trafionego pojazdu nic 1 mogło być uznane za zadowal ające , poszukiwano sposobu na zapewnienie skutecznego i naj lepiej natychmiastowego obezwł ad ni enia celu. Wprowadzono w i ęc kolejny wzór pocisków dla Pz. B. 39 S.m.K.H. Rs.L'spur, (S. m.K.H.Reizstoff L'spur), który zawiera ł niewielką ilość chloroaeetofenonu. Po przebiciu plyty pancernej rozpylony we wnętnu pojazdu uważany wówczas za bardzo nowoczesny lakrymator miał zmusić za łogę do ewakuacji, utru-
a łu s kę pozostawiono praktycznie niezmie(nic możn a jednak wyk lu czyć, że łusk a Patrone 318 zosta ła opracowana n ieza l eżnie od łusek wcześni ej produkowanych naboi 13 x 92R lub 13 X 92). Ponieważ Pz.B. 38 możn a w zasadzie uzna ć za wariant próbny kb ppanc. nie C!ziwi fakt, że 13 mm lufy dla dodatkowego kamu flażu mialy poslużyć jedynie do celów ćwiczebnyc h . Pierwsza instrukcja Dienstvor.;chrift D Ili/ I z 31 sierpnia 1939 r. wymienia dla Pz. B. 38 tylko l ufę ćwiczebn ą kalibru 13 mm. W przypadku wprowadzenia broni do masowej produkcj i przewidywano dl a Pz.B. 38 montowa nie lu f dostosowanych do amunicji m a łoka li browej 8 mm, a ściś l e wed ług standardowego oznaczenia wojsk l ąd owych - 7,92 mm. Drugie wydanie instrukcji dla Pz.B. 38. Dienstvorschrift D 11112 z 25 kwietnia 1940 roku, dotyczy już broni kalibru 7,9 mm. Przyjęte oznaczenie naboju (Patrone 318) mi a ł o równi eż istotne znaczenie kodowe - dwie pierwsze cyfry czytane wspak oznac1.aly nabój o pierwotnym kalibrze 13 mm, zredukowanym do (okola) 8 mm. Pomysl malokalibrowego naboju ppanc. należy najprawdopodobniej powi ązać z wzorami amunicji m yś li wskiej o bardzo znacznej prędk ośc i początkowej autorstwa inżyniera Hennana Gerlicha (tzw. kb HALGER), której oficjalne próby zostaly przeprowadzone na podbe rliń s kiej strze lnicy w Wansee w marcu 193 1 roku. M ożna zaryzykować twierdzenie, że nabój dla Pz.B. 39 w ostatecznym ksztalcie powstal najprawdopodobniej pod koniec 1936 lub na pocz.1tku 1937 roku, ponieważ najwcześniejsze znane egzemplarze Patr. 318 pochodzą z 1938 roku. Bericht WaPriif. 2Vc z I czerwca 194 1 roku podaje informację, że wojsko posiada jedynie Pz.B. 38, a projekt Pz.B. 39 zostal zakoriczony, lecz bez etapu badari w wojskach. Zalącznik (do Meldunku 427/40 g. kdos. Wa. Stab I datowanego 2 marca 1940 podającego zestawienie il ośc i wytwarzanych Pz.B.38 i 39 - pozycja 16 i 17 zestawienia, od lipca 1940 do stycznia 194 1 roku), przewiduje, że pieiwsze 200 egzemplarzy Pz.B. 39 ma zostać wprowadzone dopiero w styczniu 194 1 roku. Po nieważ tający,
nioną
30
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl k o I or
-
czar n y
cm
Od lewej : Patrone 318, budowa pocisku S.m.K.H.L'spur, budowa pocisku S.m.K.H.Rs.L'spur. dn i ać
strzelanie i jazdę, a przynajmniej znacznie pancerniakom. Po próbach ostrzaBrytyj-czycy utrzymywali, że zazwyczaj jednak, jak to określono „kapsulka z CN po zos tawała na zewn ątrz trafion ego pancerza". Taką t eż o pini ę można z nal eźć we ws półczesnych publi kacjach ang i e l skoj ęzyczn yc h , jednak z opisu m oże wynika ć , że jest to nieporozumieniem. Przed płytą pancerza m og ł y pozos ta ć resztki smugacza, ale umieszczony w tylnej części rdzenia sprasowa- ny CN z pewn ośc ią dos tawa ł s i ę do wn ętrza pojazdu. Osobnym problemem jest jednak, czy niewielka il ość tego środka wystarcza ł a do wytworzenia s tęże nia napastliwego. Do nauki strzelania z Pz. B. 39 stosowano naboje treningowe (Patrone 3 I 8 Ubung) z tańszymi i nic dającymi niebezpiecznych rykoszetów pociskami karabinowymi s.S. (schweres SpitzgeschoB) o rdzeniu ze stopu ołowiu i antymonu. Podczas szkolenia na poligonach u żywa n o amunicj i pozoracyjnej („ś l epej") - Platzpatrone 3 I 8 - z typowym karabinowym pociskiem drewnianym (Holzgeschol3 33). Oprócz amuni cj i z pociskami opisanych wzorów posługi wano się nabojami warsztatowymi (niklowane Werkzeugpatronc 3182) i szko lnymi (z tworzywa sztucznego, o metalowym dnie łu ski Exerzierpatrone 3 I 8). Amuni cj ę typu 3 I8 produkowano także „w wersji trop ikalizowanej" (Patr. 318 Trop.), tj . z dodatkowym uszczelnieniem pocisku w łu sce i spło n ki nabojowej wykonanym lakierem. Nie zakwalifikowano do produkcj i żadnego z ki lku innych testowanych wzorów pocisków przeznaczonyc h dla eksperymentaln yc h kb ppanc. Pz.B. 40(W), Pz.B.40(G). Pz.B.40(K), Pz. B.44, Pz.B. L31(K), M SS-4 1 lub lotniczych km strzelających nabojem 3 I 8, w tym ta kże pocisków o działan i u zapalaj ący m i ws k aźnikowyc h . uprzykrzyć życ i c łu
Militaria i Fakty 3/2003
Wed łu g instrukcj i obsługi Merkbł att fur die Granatbiichse 39 (G r.B. 39) 41/e/4b datowanej 7 stycznia I943 roku, do strzelania z Gr.B. 39 u ży wano wy ł ączni e Gr.G.Pzgr. 43 (Grose Gewehr Panzergranate 43), wystrzeliwanych za pomocą naboi mi otającyc h (Treibpatrone 318 - ze specjalnym, krótkim pociskiem drewnianym). Podczas szkolenia na poli gonach u żywa n o do Gr.B. specjalnej amun icji pozoracyjnej - Kartusche 318 - bez pocisku, o szyjce łu s ki zac i ś ni ęt ej "w gw i azdkę". Łu s ki nabo i Pz.B. 39 i Gr.B. 39 wykonywano po cząt kowo z mos iądzu (optymalny m ateriał ), warunki wojenne wymu s i ły jednak wprowadzenie h1sek stalowych platerowanych m i e d z i ą, a późn i ej stalowych lakierowanych. Znane są naboje typu 318 z łu s kami m osiężn y mi , stalowymi platerowanymi, sta lowymi laki erowanymi lub stalowymi niklowanymi. Amunicja dla Pz.B.39 b y ł a produkowana ofi cjalnie do 1942 roku (stan w sierpniu 1942 roku - oko ło 58,7 mln sztuk), a naboje te nie zostały um ieszczona w planie produkcji na rok na stępn y. Poni eważ naboje miotające dla Gr.B. 39 (Dienstvorschrift D I 8911 z I 5 kwietni a I 943 roku) wykonywano z łu se k Patr. 318 poddanych de laboracji, dlatego też znane Treibpatrone m aj ą łu ski z najróżniej szych mat eri a ł ów i o różn yc h cechach. Opisywane są egzemplarze z łu ską m os i ężn ą, sta l ową platerowaną i sta l ową laki erowaną. Znane są jednak egzemplarze Treibpatrone w łu skac h sta lowych niklowanych, a także stalowych pozbawionych lakieru. Czy jest to skutek niew ł aściwego przechowywania i korozji łu s ki , czy skutek starcia ź l e n a ło żo n ej cienkiej warstwy ochronnej, czy t eż ca łkow i cie zamierzona o szczędność Uak np. w amunicji karabinowej produkowanej w ostatnim okresie wojny), trudno dzi ś jednoznacznie rozstrzygnąć. Stosowano typowe karabinowe s płonki nabojowe (Ziindhiitchen 88 łub Zdh.33), lecz znane
są od stępstwa od tej regu ły. Elementem naboju warun kuj ącym w naj w i ę k szym stopniu parametry balistyczne by ł ładunek miotający. Rutynowo w zwykłej amunicj i „bojowej" stosowano nitrocelulozowy proch rurko-wy Nz.R.P. 2,8 x 2,6/0,5, w Patr. 3 I 8 Trop. naważka prochu Nz. R.P. 2,8 x 2,510,5 by ł a nieco mniejsza (14,6 g). Do elaboracj i Patr. 3 I 8 Ob. używano 3,85 grama prochu Nz. R.P. 1,1 x 2,5/1 ,4 (B. 100). Naboje miotające elaborowano s tosuj ąc próbnie 3,3 g prochu Nz. R.P. I ,2 x 2,8/1 ,4, który ostatecznie zastąp i on o 4,5 gramami prochu Nz. R.P. 1,2 x I ,8/1 ,4 (B. 803). Łu ska Kartusche 3 I8 zaw i erała jeszcze inny proch - Nz. R.P. 2,8 x 2,610,5. Amu ni cję „bojową" typu 3 I 8 oraz Treibpatrone 318, bez wzg l ędu na ró żnice m ate riało we pakowano w kartonowe pudelka po 5 naboi. 50 pu de ł e k (250 naboi) pakowano w h e nn etycz n ą cynk ową (ocy nko wa n ą) pu sz k ę_ i umieszczano w skrzyni drewnianej. Na za kończe n ie , warto chyba jeszcze po świę ci ć u wagę u zu pełnieniu listy przyczyn wycofania Pz.B. z linii i zastąp i e nia ich granatnikami Gr.B. Gospodarka UJ Rzeszy borykała s i ę z ogromnymi problemami surowcowymi. Wysoka zdolność przebijania amunicj i przeciwpancernej, zarówno małoka li browej, jak i artyleryjskiej, w znacznym stopniu za l eża ły od m oż li wośc i zastosowania odpowiednich materiałów konstrukcyj nych. Od dawna za jedne z naj lepszych uznawano rdzenie wolframowe, lecz g łówne z ło ża selenitu (Ural, USA) i wolframitu (Azja) pczostawały pcza kontrolą Niemiec. Szczyt produkcj i węg li ków spiekanych (680 ton rocznie), udało s i ę os i ągnąć Niemcom w 1940 roku, a ju ż na p rze łom i e I943 i 1944 roku produkcja ta została ca ł kowicie wstrzymana. Wysoka twa rdość wyrobów z węg lików wolframu i posiadane technologie uniem ożl i w i ały w praktyce powtórne wykorzystanie
31
http:\\ajaks.home.pl koI
o
cze rw ony
cm Od lewej: Platzpatrone 318, Treibpatrone 318, Kartusche 318, Exerzierpatron e 3 18. elementów wadl iwych i odrzuconych podczas kon· tro li ja kośc i . Na rdzenie zużywa n o zaledwie kilkanaście procent węg l ików, lecz poni eważ wolfram by ł absolutnie n iezbędnym dodatkiem do produkcji stali narzędziowych, a zwł aszcza stali stosowanych do wyrobu n arzędzi tnących , niewielkie ilości
nicnaj lepszej
zresztą
rudy, które
m ożna był o
pozyskiwać z Saksoni i i Czech lub z pań s tw wspólp rac ującyc h przeznaczano dla potrzeb metalurgii.
Wolfram starano s i ę zastępować różnymi rodzajami stali stopowych poddawanych skompli kowanej obróbce term icznej, jednak skuteczność pocisków ma ło k a l ib rowyc h i artyleryjskich o takich rdzeniach byla go„za. P rzyczyn iło się to poś red n io nie tylko do wycofania Pz.B. 39, lecz także do zaprzestania wyrobu amunicji karabinowej z pociskami Smk{H) i wycofywania uzbrojenia ni eżłe radzące go sobie ze s przęte m aliantów c i ężki ego kb ppanc. s.Pz.B. 41 (o s tożkowym przewodzie lufy 28/20 mm), czy też armaty ppanc. 4,212,8 cm le.Pak. 41.'
Jarosław Dąbrowski
Skrócony "'.J1kaz iródel: J.Patro11e11 fiir Panzerbiichse J8 1111d 1939. b. r. 2. Waffen Rev11e - t1rtyk11/y z numerów: 45. 82. 83. 89. 3.SprawXnik po patronom, mćn im i specialnym granatom innostrannych armij: 1946 4.3 18- m ateria ł opracowany przez niemieclcą sekcję ECRA pod kier. M. Stegmiillera: b. r. 5. Baer; Die /eichte Waffe" der de111schen Armee11 1841-1945; 1992 6. 8/agonravov; Materia/naja łasi strelkovogo omźija. Kniga li; 1946 7. Brandt, Haman11. Windisch; Die Milittirpatronen Kaliber 7,9 mm; 1981 8.Chodkiewicz: Broń pneciwpa11cem a piechoty: 1959 9.Fleisch: De111sc/1e Panzerabwehrbekiimpfimgsmitte/ 1917-1945: 1993 10. Huon: Les cartouches pourfusil et mitralleus; 1986 11.Kennl: German 7.9 mm militmyamm1mition: 1990 12. Kom ienko: Onóje Vermahta: 1992 13. Lenselingk. Wa111i11g, de Hek: Patrone" der 20. Jahrhundert: 1993 14.Markham: G11ns of the Reich: 1989 15. Yust: (F11/ler): The cartridge collectors notebook: 1983.
I.Pa miętajmy. ie przebicie /JOflCen:a t1ie je.
32
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Leksykon broni pancernej 1920-45 11 {l GRECJA Historia greck ich pojazdów pancernych w omawianym okresie nadal kryje wiele niejasności. Podobnie jak w wielu państwach w latach 1919-1920 zaczęto od zamówienia 25 - 30 fra ncuskich czołgów lekkich Renault Ff-17. Jednakże
ze
wzg l ędu
na działania wojenne na terenie
Azj i Mniejszej, w których annia grecka
czynny udział ,
s p rzedaż
brała
wstrzymano.
Wg niektórych źróde ł w latach dwudziestych Grecja kupiła jeden egzemplarz czo ł gu Renault Ff- 17, za którym miał pójść zakup dalszych 10 pojazdów. Niestety w dos t ępn yc h au-
torom ź ródlach brak jest potwierdzenia reali zacji tej transakcji . Wiadomo z pewn ością, że w dz iałaniach
wojennych w latach 1940- 194 1 nie
uczestniczyły.
W 1926 r. Grecja w ramach reorganizacj i swoich s ił 1.brojnych zap l anowa ł a utworzenie Batalionu Czo ł gów. W tym celu rozpoczęto testy dostarczonych wozach bojowych, tj . Renault C-2 1, Fiat 3000 i wspomniany Renault Ff-17. Proces za kończył s i ę zakupem w latach 1930 193 1 2 tank ietek Cardcn Loyd Mk. VI za su m ę 2.900 funtów brytyjski ch. Wcześniej . w 1929 r. ten typ p rzeszed ł serie prób w Grecji. R ówni eż w 1931 r. kupiono 2 czo ł gi Vickcrs E 6 ton - jeden Mk . A, dwuwieżOwy uzbrojony w 2 km 0,303 i drugi Mk. B - jednowicżowy z dzia ł em
47 mm. Zamówienie warte 11 .897 funtów
zł o
żo n o
2 listopada 1930 r., a pojazdy dostarczono 22 sierpni a 1931.
Planowany Batalion Czo ł gów utworzono na bazie 4 brytyjskich wozów, jed nakże wobec braku perspektyw dal szych zakupów (kryzys
ekonomiczny)
zos ta ł
on wkrótce rozfonnowa-
ny.
W międ zyczasie , w latach dwud ziestych Grecja
zakupi ła
w Wielkiej Brytani i opance-
rzone c i ężarów ki Peerless (prawdopodobnie IO sztuk) , które przez wie le lat s łu ży ły silom policyj nym . W drugiej połowic lat trzydziestyc h wzno-
wiono starania o zakup nowoczesnego sprzętu . Zamówione zostały austriackie ciężkie samochody pancerne ADGZ, których ni estety nie dostar-
czono ze wzg l ęd u na aneksję Austrii. Ponadto w 1937 r. z ł ożon o w mówienie na IOczo ł gów. Najprawdopodobniej
miały
to być brytyjski e 6-
tonowe Vickersy, jcdnakże i tego kontraktu nic zreali zowano. Wkonsckwencji w chwili w ł oskiej inwazji • 28
paźd zi ernik a
1940 r., annia grecka nic po-
s iadała ża dnych jednostek pancernych, a oficjaln ie na stanie wyposażen i a znajdowały s i ęje
dynic 4 wspomniane brytyjskie pojazdy o pan-
cerzone. w nieznanej bliżej kondycj i, jakkolwiek zdecydowanie niezdatne do podj ęc i a wdań
operacyj nych. Kolej ne pojazdy pancerne
s łużące
w grec-
Na ztljęciu powyżej: Grecki czołg Vickers E 6 1011 Mk.A . Na burcie pojazdu widoczne używa n e wówczas oznaczenie przyuależności pmistwowej.
kich barwach, zosta ł y zdobyte w wa lce, już w pierwszych tygodniac h woj ny. Po bitwie pod Kalpa ki -Ka lama przejęto sporą li c1.bę sprawnych ta nkietek CV-33, n a l eżących uprzednio do wło
skiej Dywizj i Pancernej „Ccntauro". Ponadto udalo s ię doprowadzić do stanu u żywa ln ości
Militaria i Fakty 3/2003
Na
zdjęciu
czo łg
po prawej: Vickers E 6 ton
Mk.8
33
http:\\ajaks.home.pl
jonu pancernego.
Zdobyta przez
w zwyc i ęs ki c h walkach o odzyskanie Argirocastro, po czym kontynuowano natarcie w kierunku Tcpclcni. Po fi asku operacji , dywizjon pancerny pozos tawa ł w tym rejonie do ok. 20 marca 1941 r. Wówczas przerzucono go do
Macedoni i (rejon Doirani), z zamiarem wcielenia do nowoorganizowancj 19. Dywizji Zmotoryzowanej . Ca ł ą, długą drogę tankietki przebył y o „w ł as n ych silach". Pierwszy - ok. 600 kilometrowy etap - do Katerini pokonano w 3 dni, tracąc po drodze jedynie 2 wozy z powodu defektów mechanicznych. Po 3 dniowym odpoczynku wyruszono w drugą cześć trasy do Kilkis - miejsca postoju 19. DZmot.. Cel os i ągnię ty wstał 29. marca, jednakże wozy wymagały pilnego remontu, który przeprowadziły s łu żby techniczne dywizji. Sformowanie 19. Dywizj i Zmotoryzowanej by ł o efektem dążeń Greków do utworzenia jednostki, mogącej nawiązać w miarę równorzęd ną walkę z niemieckimi i wło s kimi jednostkami szybkimi. Tego bardzo trudnego w warunkach ubogiej w środk i techniczne armii greckiej zadan ia. podjęto się przy wsparciu brytyjski m wraz z obietnicami dostaw nowoczesnego s przę tu. Obej mowały one przekazaniem.i n. czo ł gów i transporterów: Poświęcenie
Breu Carriera uależqcego do 19.DZmot. Jednostka ta dysponowała 77 pojazdami tego 1ypu.
34
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
· 40 czo łgów lekkich Carden Ll oyd M 1936, z niezrealizowanego zamówienia holenderskiego; mi a ły one utworzyć batalion (pu ł k) czo ł gów szybkich w 19. Dywizj i: żaden z pojazdów nic dotarl do Grecji, przed jej upadkiem; ·czo ł g i lekkie Vickers Mk . VIB . ża d e n z obieca nyc h pojazdów nie opuści ł Wysp Brytyjskich; jednakże Grecy otrzymali ki lka maszyn (od 4 do 9), przekazanych ze stanu 4th Hussars (spotykana info nnacja o I lub 2 Mk.VIC wy·
Bren Carrie1: należący do jednej z greckich b1ygad, 1943 1: Wfrlo czne godlo - „g łowa Ateny" - uży wane przez oddzia ły greckiego rządu na uchodźst wie. Samochód pancerny Marmon-Herrington Mk. Ili w barwach greckich. 1943 r.
daje s i ę mał o prawdopodobna, jako że na obszarze ś ródz i e mn o m orsk im , Brytyjczycy posiadali wówczas jedynie ki lka czo ł gów tej wersji); - Brcn Carriers - ł ączn ic w trakcie trwan ia kampanii dostarczono okoł o I OO sztuk, z czego około 2/3 (wg przewidywanego etatu 77 egzemplarzy) dla 19. DZmot.. W s kł ad 19. Dywizj i Michanokinitos, której fonnowanic rozpoczę to 24 stycznia i ukończo no w ostatnich dniach marca 1941 r. (stan osobowy ok. 8500 ludzi), wc h odz i ły: 19 1„ 192 i 193. Pulki Zmotoryzowane; 19. Gmpa Artylerii ; 19. Zmotoryzowany Dywizjon Rozpoznawczy; 19. Kompania Inżyni eryjna ; Grupa Wydzielona „Krussia" (w sile mniej
wię
cej mi eszanego pułku piechoty i kawalerii). Pułki zmotoryzowane sk ł adały się z: I. Batalionu Pezomac hon („spieszony") - 3 kom panie zmotoryzowane kompanie strzeleckie i kompania karabinów maszynowych oraz z li. Batalionu Pancernego - I. Kompania Motocyklowa (48 motocykli), 2. Kompania Lekkic h Czoł gów (9 maszyn) oraz 3. i 4. Kompanie Zmechanizowane (po 11 Bren Carrier). Ponadto 11 transporterów Bren Carrier trafi ć miał o do 19. Dywizjonu Rozpoznawczego. W praktyce oddzia ł zdobycznyc h ta nkietek C. V.33 z Pułku Kawalerii Zmotoryzowanej, wzmocniony o 12 tran sporterów i 1O motocykli zos ta ł p rzekszta łco n y w 11 Batalion Pancerny 192. Puł ku Zmotoryzowanego. iestety, brak jest dalszyc h szczegó ł ów od n oś n ie rzeczy-
Militaria i Fakty 3/2003
wistej organi zacj i 19. DZmot. - nic m ożn a wykluczy, że tankietki CV-33 trafiły także do 19 1. PZmot. (czy też rolę •.czo ł gów" pełniły w nim Bren Carrier'y ?); natomiast w 193. P.Zmot. na wyposaże niu kompani czo ł gów mi ały znajdować s i ę pojazdy n ic-w ł oskie , którymi miały być prawdopodobnie Vickers Mk .V IS . Pierwsze pododdzi ały 19. DZmot„ wchod1.ą cej w sk ł ad anni i ,.Wschodnia Macedonia", 27 marca skierowano z rejonu Katerini na wschodni brzeg Aksios. Remonty tank ietek CV-33 zako ńc zo n o ostatecznie 4 kwi etnia i n astę pne go dnia nowa jednostka zaję ła pozycje w rejonie Panorama. 6 kwietnia 19. DZmot. otrzyma-
la rozkaz odparcia nieprzyjaciela w rejonie jeziora Doirani , co zako ńc zy ł o s i ę połowicznym sukcesem - terenu co prawda mnie odzyskano, ale udało s ię zatrzymać niemieckie natarcie. 8 kwiel'nia na zaj muj ące pozycje obronne pododdzi ały
19. DZmot. (m.in . 192. PZmot. w
rejonie wsi A maranta) ude rzy ł y czołgi niemiec-
kiej 2. Dywizji Pancernej. Początk owo - do ok. godz. 13.00 - Grekom udawało s i ę stawiać skuteczny opór nacierającemu przeciwnikowi . Jedn akże , gdy po po łu dniu rozpoczęł o s i ę natarcie ni emieckiej 6. Dywizji Górskiej , zarząd zo no odwrót w kierunku południowo-wschodnim . icstety nic powiod ł o się to wszystkim oddzia-
35
http:\\ajaks.home.pl Samochód pancerny Humber Mk. IVoddzia/ów "Wolnej Grecji". ł om - d oszczętni e rozbity zos ta ł li. BPanc. 192. PZmot., a niemal wszyscy jego żo łni erze polegli. W międzyczas ie g ł ówne siły 2. DPanc. zdobyły Ki lkas i przed pó łn ocą doszły na przedmieścia Salonik. Pozosta ł ośc i 19. DZmot. jeszcze raz w nocy s tar ły s i ę pod Irak lionem z niemiecką 6. DGrs., ponosząc ciężk i e straty, po czym resztk i formacji rozlokował y s i ę w okolicy Ellen ikon, gdzie zasta ł a je kapitulacja armii ,.Wschodnia Macedonia„, podpisana 9 kwietnia o godz. 13.00. Po upadku Grecji, uciekinierzy rozpoczęli przy pomocy Brytyjczyków formowanie jednostek pod ległyc h rządowi emigracyjnemu. I tak w lutym 1942 r. powo ł a n o I. Brygadę Grecką w Palestynie i 2. Brygadę w Egipcie. I. Brygada we wrześ niu 1942 zosta ł a przerzucona do Egiptu i wz i ęła udział w drugiej bitwie pod El Alamcin, po której wycofano ją do delty Nilu. W pościgu za wojskami osi wzięł a udział jedynie zmotoryzowańa ,.Święta Kompania" grecka, będąca w ł aściwie l eg i ą o fi cerską. Antagonizmy poli tyczne wstrząsające grecki mi emigrantami, nie o min ę ł y także wojska po szeregu buntów, Brytyjczycy rozwiązali najpierw w li pcu 1943 r. 2. Brygadę G recką, a w kwietniu 1944 także I. Brygadę. Zbuntowanych żołn ierzy osadzono w obozach jenieckich. Rozfonnowano także zmobilizowane greckie 4. i 8. Bataliony Piechoty i grecki batalion samochodów pancernych. I. Brygada i batalion samochodów pancernych u żywa ły m.in. samochodów pancernych Humber'M k.11 , MannonHerrington Mk. Ili i Mk.ll lA, G.M. Otter oraz transporterów opancerzonych Bren Carrier oraz Unive=I Carrier. Greckie pojazdy s łużące w armii brytyjskiej oznaczane były g ł ową Ąten y (bia ł a, czarne elementy) m a l owaną na niebieskim tle (kwadrat lub romb z białą obwódką). Lojalnych Koronie 2700 Greków, utworzył o 19 czerwca 1944 r. 3. Grecką Brygadę Górską, która wzięła aktywny ud z i a ł w kampanii włos kiej , przed przerzuceniem na teren Grecji po jej opuszczeniu przez Niemców w paździer niku 1944. W sk ł ad brygady wc h odzi ł m.in . pododdzia ł rozpoznawczy wyposażon y w samochody pancerne Marmon-Herrington Mk. IV. Ponadto do 3. BG przydzielona by ła kompania czołgów Churchi li - brak jest jednak dokładnych in fonnacji czy by ły one obsadzone przez greckie za ł og i .
Marmon-Herrington CTMS I TB I. Pozostawał y one w czynnej s łuż bie aż do wczesnych lat sześćdziesiątych.
HAITI Wraz z innym s p rzętem wojskowym dostarczanym w ramach umowy Lend-Lease, niewielkie siły zbroj ne Haiti - Garde D'Haiti, otrzym a ł y 6 czo ł gów lekkich M3A I Stuan. Pozwolił o to na utworzenie kompanii pancernej. W latach pięćd z ies iątyc h wzmocniono ją o 3 dalsze Stuarty, zaś na s t ępna dostawa s przętu miała miejsce dopiero w latach sie demd z i es i ątyc h ,
kiedy to kupiono 5 transport·crów opancerzonych M 11 3 i 6 samochodów pancernych Cadillac Gage V-150 Commando. Czo ł gi Stuan pozostawały w s łużbie jeszcze w drugiej połowie lat osiemdziesiątyc h , pełn i ąc role nieruchomych punktów ogniowych wokó ł Pałacu Prezydenckiego w Port-au- Prince.
Tomas z Basarabowicz Jarosław
B. Garlicki
Czolg Marmo11- Herringto11 CTMS I TB I używany przez armię Gwatemali.
GWATEMALA Dla większości pań s tw Ameryki Lac iń s k i ej pienvszym ź ród ł em zaopa trzenia w pojazdy pancerne były dostawy Lend-Lease. J ednakże w przypadku Republiki Gwalemali, za pienvsze należy u znać prowizorycznie opancerzone samochody ciężarowe FWD. Tych uzbrojonych w 2 km Browning 0,50 (ch ł odzo n ych wodą) pojazdów używa no w nieznanej liczbie w latach dwudziestych lub/i trzydziestych. Następn y etap nic odbiegał od schematu. Na rozkaz dyktatora republ iki -Jorge Ubico, powoł ano w 1944 r. pienvszy batalion pancerny, z ł o żo n y z piechoty zmotoryzowanej i kompani czołgów, wyposażo n ej w 6 czołgów lekkich
36
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Uzbrojenie żołnierzy wojsk japońskich w czasie II wojny
światowej
Krótka strzelecka broń palna ( t ) Cec h ą c h arakterystyczną pańs tw Europy Zachodni ej oraz Stanów Zjednoczonych Arne· ryki w okresie poprzedzaj ącym II wojnę św ia tową była różn orodność typów oraz duża i l ość
konstruowanej i produkowanej przez dziesięcio lecia krótkiej strzeleckiej broni palnej, trafiają cej nie tylko do sil zbrojnych czy policji, ale także na pojemny rynek cywilny. Sytuacja ta owocowa ł a wzrostem do ś wiadczenia konstruktorów, a konkurencja prowadziła do eliminacj i projektów ma ł o udanych. W efekcie jakość uży wanej broni nie spadała poniżej pewnego poziomu. Podobnie rzecz się miała z amunicją. W Japonii sprawy kształtowały s ię odmiennie. Brak tradycji rusznikarskich, którego rezultatem było niewielkie doświadczenie konstruktorów i brak wypracowanych standardów, bardzo ogra ni czona od 1924 roku dostępność broni na kraj owym rynku cywilnym i zw i ąza na z tym nieobecno ść konkurencji sprawiły, że ilość typów japońskiej krótkiej strzeleckiej broni palnej skonstruowanej do wybuchu II wojny świa towej i używanej w jej trakcie policzyć można na palcach jednej ręki. Przy tym ocena, którą można im wys t aw i ć , jest raczej przec i ęt· na. Mimo że w Japonii ża atrybut oficera uwa· żano „samurajski" miecz, a nie pistolet czy re· wolwcr, to krótka strzelecka broń palna od czasów Wielkiej Wojny posiadana była przez oficerów powszechnie. W okresie międzywojen· nym przys łu giwa ł a t akże częs t o podoficerom, chociaż w oddziałach liniowych na froncie uży· wali oni w większośc i dłu giej strzeleckiej bro· ni palnej. Broń krótką wydawano, przynaj mniej teoretycznie, także funkcyj nym żo łnierzo m sze· regowym, choć termin ,.funkcyjny" pojmowa· no nieco inaczej ni ż w Europie, c-zy USA. Jako żołn i erzy funkcyjnych traktowano np. amunicyjnych lekkich i c i ężkich karabinów maszynowych, na ogół także obs ługi m ożdzi erzy, a na· wet granatników w plutonach, często również artylerzystów artylerii pułkowej . Wś ród żo łni e rzy pełniących te ,.funkcje" tylko oko ło 25% uzbrajano w karabiny, pozostali regulaminowo powinni posiadać broń krótką, ale nader często ich jedynym uzbrojeniem był bagnet. W japoń skiej drużynie piechoty, której sekcje liniowe w całości uzbrajano w karabiny, wszyscy żo łni e· rze sekcji lekkiego (ręcznego) karabinu maszynowego · nie tylko ce lowniczy, ale rów ni eż amunicyjni (2-3 ludzi) - powinni byli posi adać pistolety. Nic byli natomiast przewa żni e żoł· nierzami „funkcyjnym i" kierowcy, wożni ce , te· lefoni śc i itp, których uzbrajano na ogól w karabiny. Znane jest nawet zdjęcie z ko ń ca lat 30· tych XX wicku, na którym z karabinów strze· łają załogi japońskich tankietek. Zdecydowa n ą wi ększość krótkiej strzeleckiej broni palnej u żywanej w s ił ach zbrojnych Kraju Kwitn ącej Wi ś ni cec how a ł rodzi my rodowód. Konstruktorem trzech z podstawowych pięciu typów japońskiej krótkiej strze leckiej broni palnej był jeden cz ł owiek: major(póżniej pu łk ownik i w po ł owic lat 30-tych XX wieku
Militaria i Fakty 3/2003
genera ł porucznik) Kijiro Nambu, który oprastandardowy japoński nabój pi· stoletowy ka libru Smm.
cowa ł rów ni eż
Na
początku był
rewolwer
Pierwszym typem krótkiej strzeleckiej broni palnej skonstruowanej w Japonii był rewol· wer Typ 26 (Meiji 26, w ł aściwie 26 Ncnshiki Kenju). Do uzbrojeni a wojsk cesarskich wprowadzono go w latach 1893-94 [w sprawie japoń skiej datacji patrz artyku ł „Uzbrojenie żo łni e rzy wojsk japońskich w czasie II wojny świa· towej : Karabiny i karabinki" w MiF 3/2002] . W drugiej po ł owie XIX wieku Japonia w dziedzinie krótkiej strzeleckiej broni palnej opierała s i ę wy ł ącznic na zakupach zagranicznych, które nic b yły jednak zbyt liczne. W śród u ży wanej broni brakowa ł o jednolitości, choc ia ż po· cząwszy od 1877 roku znaczącą pozycję zajmowały rewolwery Smith & Wcsson .44 ( 11 . I Smm) 2nd i 3rd Russian Model oraz New Model (Frontier Panem), których ki lka tysięcy zakupiono oficjalnie, gł ówni e dla marynarki. Zakupy zagraniczne nie zaspokaja ły po·
trzeb rozra s tających s ię i modernizując yc h pod koniec XIX wicku wojsk l ądowyc h Japonii . Aby zapewnić sobie regularne dostawy krótkiej strzeleckiej bron i palnej zdecydowano, że n ależy oprzeć się na rodzimej produkcji, podobnie jak w przypadku karabinów. Na decyzję niebagatelny wp ływ miała moż li wość zmniejszenia ceny pozyskiwanej broni w kraju, w którym siła robocza była tania. Rosnące uprzcmysłowie· nie Japonii pozwala ł o żyw i ć nadzieję na utrzy· manie produkcji na odpowiednim poziomie. Problem s tanow ił brak odpowiednio wykwa lifikowanej i doświadczonej kadry konstruktorskiej. Punktem wyjścia do konstrukcji włas n e go rewolweru była więc analiza rozwiązań za. stosowanych w szeregu konstrukcji obcych, ad· opcja oraz ewentualne rozwin i ęcie niektórych ich elementów. Dzięki temu m oż li we stało s i ę szybkie wprowadznie do s łużby broni o ja k ości, przynajmniej teoretycznie, ni e odb i egającej od światowego poziomu. Kwestią pozos tawała tył · ko sprawa praw patentowych. Nazwisko twórcy rewolweru Typ 26 pozostaje nieznane, choc i aż w jednej z publikacji powiązano jego powstanie z niejakim Kumaso
Rewolwer Smith & Wesson .44 (11. 1Bmm) 3rd Russian Model. Kilka tysię cy takich rewolwerów zakupionych przez Japonię pod koniec lat 70-tych XIX wieku stanowi/o p ierwszą pró bę standaryzacji typów krótkiej strzeleckiej broni palnej w cesarskich silach zbrojnych.
Rewolwer Meiji 26 kalibru 9mm. Masywny kurek bez ostrogi, poruszany tylko w trybie samonapinania, był japońskim . wk/adem"w konstrukcji, ale ogólną kompozycję rewolweru wzorowano na rozwiązaniach europejskich, .
37
http:\\ajaks.home.pl
... które uzupełniono elementami konstrukcji amerykańskich rewolwerów Smith & Wesson: zatrzaskiem oraz ośką szkielelu wraz z rozladownikiem gwiazdkowym bębna.
Hin o,japońskim konstruktorem broni z przeło mu wieków XIX i XX. Mechanizm kurkowospustowy rewolweru wzorowano na rozwiąza niach znanych pod nazwą systemu Schmidta-Galanda, dość często stosowanego wówczas w rewolwerach europejskic h (np. brytyjski Webley Mark I z I 887 roku), uproszczonego jednak przez dostosowanie broni do strzelania wy ł ącz związku z czym kurek bardzo charakterystyczny, masywny kształt bez ostrogi. Zamkni~ty szkielet broni ł a many w przód, wyposażony w charakterystyczny zatrzask z tylu mostka oraz automatyczny, gwia1..dkowy rozładownik bębna wzorowano na rozw i ązaniach zastosowanych w rewolwerach Smith & Wcsson. Z francuskiego rewo lweru Lebel MI 892 zaczcrpni~t o pomys ł odchylanej lewej śc ianki szkieletu broni, ułatwiającej do-
nic z samonapinania, w
otrzymał
s tęp
do mechanizmu spustowa-kurkowego. Jej
zawias umieszczono jednak pionowo z tyłu szkieletu nad chwytem, a nie z przodu pod b~b nem. Rolę zatrzasku śc ianki pełnił odchylany w dól kabł ąk spustowy. Ksztalt chwytu rewolweru przywodz ił na m yś l konstrukcje braci Nagant. Długość ca łk owita rewolweru Typ 26 wynosił a 2 I 6mm, długo ść lufy ł 20mm, masa nieza ł a dowanej broni 0.9-lkg. Lufa gwintowana była prawoskrętnie 4 bruzdami. Bębnowy magazynek mieśc ił 6 naboi ka libru 9mm. Z rewolweru Typ 26 strzelano specjalnie opracowanym dla niego nabojem kalibru 9mm Typ 26 (Meiji 26). B ył to klasyczny nabój re-
wolwerowy z prostą, cy lind ryczną łuską o bardzo cienkiej kryzie - 9x22mm R (ang. Rimmcd - z wystającą kryzą) - którego jednolity, bezplaszczowy pocisk o ł owiany o masie 9.7g osiąga ł prędkość wylotową rzędu 200m/s i energię wyl otową I.9kJ. Naboje produkowane do mniej więcej 1900 roku elaborowano prochem czarnym. Później wykorzystywano proch bezdymny. Amunicja ta stanowila słabszy element japońskiej broni. Pocisk rozpowszechnionego od lat 80-tych XIX wicku amerykańskiego naboju rewolwerowego .38 S& W (9x20mm R; brytyjski odpowiednik: .380 British Service), osiąga ł e n ergię wylotową rzędu 2. ł kJ i podczas II wojny światowej uważa no go już za stosunkowo s ł a by. Z kolei pocisk pow sta ł ego mniej w i ęcej w tym samym czasie co nabój japoński, belgijskiego naboju ka li bru 7.62mm Nagant (7.62x39 mm R - posiadał pocisk ca łk owicie schowany w łu sce , stąd jej dłu gość) osiągał energię wylotową rzędu 3.1 kJ. Natomiast pociski naboi (różnych) 8x27mm R, wykorzystywanych w austro-węg i erskim rewolwerze RastGasser z I 898 roku i francuski m Lcbcl MI 892 roku, cechowa ł a energia wy lotowa rzędu I.5l .7kJ. W okresie powstania nabój japoń sk i nic odb i egał więc rażąco od standardów ,.zachodnich". W latach 11 wojny św iatowej u żywano jednak przewa żnie si lniejszej amunicji, której energia wylotowa pocisków plaszczowych oscylowala ko ł o 3kJ. a w roli regulaminowej broni wojskowej znacz ną przewagę ilośc iową nad re-
wolwerami uzyskały pistolety samopowtarzalne, w których z zasady używano mocniejszej amunicji. R ęwo l wer Meiji 26 przeznaczony był pierwotnie dla kawalerii . Dostosowano go do strzelania wyłącznie z samonapinania uważając , iż jadący konno żo łni erz i tak przed strza łem nic będzie w stanic napiąć kurka oddzielnym ruchem. Po zakończeniu Wielkiej Wojny broń trafiła także w ręce niektórych podoficerów japoń s ki c h wojsk l ądowyc h , a w póż n iejszym okresie również części żołnierzy ,.funkcyj nych". Natomiast nigdy rewolwer ten nic s tał się_ broni ą oficerską. Do czasu przyjęcia do uzbrojenia japońskich sil zbroj nych w 1925 roku pistoletu Nam bu Typ I4 wyprodukowano około 60000 rewolwerów Typ 26, z których wiciu jeszcze uży wano podczas Ił wojny św iatowej , g ł ówn ie przez żo łni erzy jednostek rezerwowych i nowo fo rmowanych. Więks zoś ć ze zidentyfikowanych przez aliantów rewolwerów Typ 26 zdobyto w obszarze południowo-zachodniego Pacyfiku. Wykonanie i wykończenie przewa żającej ilo ści japońskich rewolwerów nic by ł o znaczą co ni ższe od standardów europejskich czy amerykańskich . Natomiast gorsza stal, z której je produkowano, zau waża lni e obniża ła ich jakość, co szczególnie było dostrzegalne po latach eksploatacji broni. Mankamentem broni bylo na pewno dostosowanie do strzelania wyłącznic z samonapinania. Przeciętny strzelec, c1..ascm będą cy w ruchu, strzelając y w ten sposób do celu wie l kości cz ł owieka, często kryjącego się za jakąś zas ł o n ą lub ruchomego, nawet stosunkowo niewiele oddalonego miał raczej nikle szanse na trafienie. Zastosowanie mechanizmu spustowokurkowcgo podwójnego działania znacznie uła twi ło by oddanie celnego strza łu , gdy sytuacja pozwalałaby na uprzednie napi~ic kurka, nic likwidując przecież m oż liwośc i oddania szyb· kiego s trzału z samonapinania. Pominięcie tej cechy systemu Schmidta-Galanda pomogło być może na o mini ęcie prawa patentowego, a na pewno prymityw izacją broni s tawiającą ją w ty le za rewo lweram i "zachodnimi" ostatniej dekady XIX wieku.
Kijiro Nambu wkracza
Uwadze Japończyków na początku XX wicku nic umknął gwałtowny wzrost popularno śc i pistoletów samopowtarza lnych w Europie. Ofi· cjalnie uważano jednak, i ż rynek komercyjny ca ł kowicie pokryje ewentualne, oceniane jako niewielkie, zapotrzebowanie na tego rodzaju broń palną wśród oficerów, a parametry rewolweru Meiji 26 uważano w warunkach Dalekiego Wschodu za wysta rczające. Po ś ród niewielu, którzy dostrzegali znaczenie pisto letów samopowtarzalnych i potrzebę skonstruowania wła snego wzoru takiej broni, w ce lu uniezale żnie nia s ię_ przynajmniej w części od zewnętrznyc h dostawców, by ł major Kijiro Nambu. Prace nad skonstruowaniem pistoletu samopowtarzalneRewolwer Meiji 26 w stanie rozlotonym. Odchylony w dól kabłąk spuslowy zwolnił zatrzask otwieranej do tylu lewej ścianki szkieletu, przykrywającej mechanizm kurkowy uproszczonego syslemu Schmidta-Galanda.
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl go oraz naboj u do niego
ambu
roz p oczął
podobno jeszcze na początku u b i eg ł ego w icku . Pierwszy mode l broni jego konstrukcj i mi a ł powstać już w 1902 roku, c h oc i aż dane na ten te-
mat są raczej wątp liwe . Datacja taka jest najpewniej skutkie m b ł ędnej interpretacj i ozn aczeń wzoru broni, które odwoływały s i ~ do japoński e go sposobu liczenia lat wedłu g panowania po-
szczególnych cesarzy. Pewne jest natomiast, że dopiero w sierpn iu I 909 roku
za preze ntowa ł
on cesarzowi oraz w ładzo m Cesarski ej Akademi i Wojskowej w Toyama prototyp skonstruowanego przez siebie pistoletu s trzel ającego noPistolet Nambu Typ 04 kalibru 8mm, pierwsza odmiana produkcyjna z kabłąkiem spustowym o malej
wym nabojem kalibru 8mm. Naj wy raźni ej pre-
zentacja nic zrobiła wi ększego wrażen ia, gdyż. Nambu
m u s i a ł pocze kać
średnicy.
do 19 15 roku, aby pi-
stolet, o nieznacznie 1..modyfikowanej konstrukcji, wraz z nabojem p rzyjęto do uzbrojenia. Nie doko n ały
tego jednak woj ska
l ąd owe ,
lecz Ce-
sarska Marynarka Wojenna. Bro ń funkcjonowa ł a pod dwoma oznaczeniami: we flocie jako Pistolet Marynarki Typ 04 (Nambu 04, w ł a śc i wie Kaigun Kenj u 04 Nen Shiki), a na rynku komercyj nym jako Pistolet Samopowtarza lny Nambu Typ „A" (w ł aśc i w i e Nambu Shiki lido Kenj u ,.Ko"). Brak jest potwierdzeni a, że pisto-
let ten kiedykolwiek oficjalnie zaakceptowano jako element uzbrojenia j apoń s ki c h woj sk l ądo
wych. Wielu oficerów armii zaopatrywało s i ę natomiast w ten typ broni prywatnie. Dowództwo wojsk l ądowyc h najwyraźn i ej
pop iera ł o
takie po-
czynania, gd yż większość z prywatnie p rzec i eż pozyskanych pisto letów n os ił a wybity znak in-
spekcyjny zbrojowni w Toki o. W czasie li wojny św i atowej pistolety Typ 04 używan e były je-
s1..cze w zauwa7.a lnej liczbie, gł ówni e przez starszych oficerów.
Z powodu cienkiej lufy, wyratnie nachylonego chwytu oraz okrąg/e go kabłąka spustowego pistolet zyska/ miano '"japońskiego Parabellum ", ale konstrukcyjnie oba pistolety nie miały właściwie nic wspólnego.
Charakterystyczny kszta łt n a dawał pisto letowi Typ 04 jego wy raź nie odchylony ku ty ł o wi chwyt i zaokraglony ka błąk spustowy oraz
cienka lufa - cechy, skał
d z i ęki
którym pistolet zy-
miano "j a poński ego Parabellum". Z niemiec-
ką k o n struk cj ą nie mi ał jednak wiele wspólnego, ch oci aż zauwafalne jest pod obi eń s two ma-
nego
kawa ł ka
stal i!
Wewn ątrz
szkieletu osa-
dzono zespó l lu fy z obsad ą zamka, także frezo-
nie w i ęcej mi a ł wspólnego z włos kim pistoletem Gliscnti wz. 19 IO, faktycznie skonstruowa-
wany z jednego k awa ł k a meta lu! Z kolei w obsadzie, w której także konieczne by ło wyc i ęcie okna wyrzutowego ł u s ek, s uwa ł s i ę zamek. Z technologicznego punktu widzenia j apońs ki pi-
nym w 1905 roku .
stolet
gazynków. Ch ociaż Nambu Typ "A" także dział a ł na zasadzie krótki ego odrzutu lu fy, to znacz-
Cec h ą c h a rakt erystyczn ą pistoletu, ni e spotykaną w
innych konstrukcjach, był o zastosowanie przez Nambu za mkn iętego od góry szki eletu broni, w którym z wierzchu wyci ęto okno wy-
rzu towe łu sek, a po lewej stronie wykonano kan a ł pojedynczej s pręży n y powrotnej zamka n a d aj ący broni swoisty, niesymetryczny wyg l ąd. Ca łość wraz z chwytem frezowano z jcd-
pl asowa ł s i ę poś ród
lu fy z zamkiem i w ten sposób pozwalana dalszy, samodzielny ju ż ruch zamka do tylu, p rzypom i n aj ą rozw i ąza ni a zastosowane we w ł os kim pistolecie. Podobnie t eż nagwinzespó ł
jącego
towano lufę : 6 bruzdami p rawos krętni e. B ro ń wyposażo no
w pr7..crywacz umieszczony na ko ń
go bloku ryg lując ego umocowanego wahliwie jednym ko ńcem pod zamkjem za chwytem broni. Umieszczenie i zasada d z i a łani a ryg la, opa-
cu szyny spustowej, dzi ałaj ący pod wpływem ruchu lu fy do ty łu i uni emoż liwiający oddanie nas t ępn ego s t rza łu przed ca łk ow i ty m zwo lni eni em nac isku na j ęzyk spustowy. Pisto let zasilany by ł z wymiennego, jednorzęd o wego magazynka pude ł k o wego o poj emn ośc i 8 naboi, umieszczonego w chwyc ie. Konstrukcja magazynka bardzo p rzypo mi n a ł a roz-
dającego
w i ąza n ia
konstrukcj i naj ko-
sztowniejszych i najtrudniejszych w produkcj i, niezwyk le czaso- i m a t e ri a ł oc hł o nn yc h . Pistolet Nambu by ł broni ą bezkurk o w ą, ryprzy pomocy poziome-
g l owaną podczas strza łu
w dó l po przebyc iu pewnej drogi przez
zastosowane w magazynku pistoletu
Pistolet Typ 04 pierwszej odmiany produkcyjnej z dostawion ą kolbą-fut e rałem . Wyskalowanie ramieniowego celownika broni do 500m (!) w broni strzelającej relatywnie słabym nabojem było jednak przesa dą .
• Militaria i Fakty 3/2003
39
http:\\ajaks.home.pl
...
Pistolet Typ 04 pótniejszej odmiany produkcyjnej z kabłąkiem spustowym o powiększonej średn icy, także
z dos tawioną kolbą-futera łem .
P.08: łud ząco podobna stopka z zaznaczonymi dwoma punktami chwytu, bardzo zb li żo ny kształt i konstrukcja, z boku magazynka wycięta prowadnica, w której przes uwał s i ę_ występ podajnika um oż li w i ający zs uni ęcie i przytrzymanie go, w celu uł atw i e ni a ładowania . Zatrzask magazynka umieszczono z lewej strony chwytu pistoletu na wysok ości języka spustowego. Poni żej kab ł ąka na czo ł owej powierzchni chwytu Nambu zastosowal bezpiecznik chwytowy dzial ający wylącznie na język spustowy. Innego bezpiecznika pistolet Typ 04 nie posiada!. Bezpieczni k wraz z kabląki e m i język iem spusto-
wym tworzy! j eden zespól, który podczas rozbierania pistoletu wys u wa ł o s i ę z prowadnic w chwycie w dól. Nic os iągnięto jednak I 00% wymi e ni a ln ośc i owych zes po ł ów mi ęd zy poszczególnymi pistoletami. Pod wp ływe m niektórych tendencj i europejskich, zakl adaj ących moż li wość wykorzystania pistoletu jako skutecznej broni sztunnowcj pod warunkiem wyposaże ni a go w k o lbę, z ty łu u dolu chwytu japoński ej konstrukcji wykonano szynę s łużącą do podlącza nia drewnianej kolby - futerału. Konsekwencją przewidywanego u życ i a pistoletu jako szturmowego karabinka by ł o wyposażenie go w
Pistolet Nambu Typ "B" kalibru 7mm był dokładną, pomniejszoną kopią pistoletu Typ "A".
rozbudowane przyrząd y celownicze: mu szk ę pryzmatyczną osadzon ą na cokoliku przy koń cu lufy oraz ramieniowy celownik szczerbinkowy, wyska lowany na od l eg ł ości od ł OOm do 500m co 50m. Długość całkowita pistoletu Nambu bez k o lb y-futerału wyn os ił a 230mm, dłu gość lu fy 1I9mm, przy masie ni eza ł a dow a ne go pistoletu 0.87kg. Pistolet Typ 04 s trze l a ł nabojem ka libru &mm Nambu, specjalnie do niego zaprojektowanym. C h ociaż nabój ten produkowano masowo od ł 9 ł5 roku, to oficjalnego przyjęcia w armii japońskiej doczekał s i ę dop iero w ł 925 roku wraz z kolejnym wzorem pistoletu systemu Nambu. Dz i ęki w ł aśc iwemu wyważen iu broni oraz dobremu mechanizmowi spustowemu z lekkim i daj ącym się łagodnie śc i ągn ąć spustem, przy stosunkowo s łaby m naboj u, z pistoletu Typ 04 w norm alnych warunkach s trzelało s i ę przyjemnie i u zyskiwa ło ni ez ł ą celność. J akość wykonania i zastosowanych materiałów także należały do jego mocnych stron w odróż ni e niu od rewolweru Typ 26. Pos i adał jednak cechy, które s prawiał y, że w polu m óg ł zaw i eść . J edną z podstawowych wad pistoletu by ł brak oddzielnego zaczepu utrzy mującego zamek w tylnym położeniu po wystrzeleniu ostatniego naboju. Jego ro l ę pe łnił wys tęp podajnika magazynka, o który op i e rał o s i ę czó łk o zamka. Dlatego do u sunięcia z pistoletu pustego magazynka konieczne by ł o u ży ci e drugiej ręki oraz nieco sily, aby pokonać napór śc i ś ni ętej sprężyny powrotnej. Po wyjęciu magazynka zamek spada ł w przednie poł ożen ie i gdy pełny magazynek zos tał w ł ożon y do broni, w celu oddania pierwszego strza łu na l eżało ponownie go o dci ągn ąć. Z ko lei bezpieczni k chwytowy pistoletu nada l uni emoż li wia ł ściągni ęc i e spustu. Przy tym nic blokował szyny spustowej lub igl icy, przez co broń z nabojem w lufie w przypadku silnego wstrząsu mimo zabezpiecznia teoretycznie mog ła wystrze l ić.
W czasie wojny do pistoletu Typ "B" przylgnę/a nazwa "Baby Nambu", w odróżnieniu od "Papa Nambu", czyli pistoletu Typ "A ".
40
Zdecydowanie najis t otni ej szą wadą pistoletu Nambu by ł a zbyt s łaba sprężyn a igliczna, tracąca stopniowo w czasie uży\va ni a pistoletu swoje właściwości sprężyste. Z tego powodu kabu ry do pistoletów Typ 04 posiadaly specja ln ą kieszonkę do przenoszenia zapasowych sprężyn iglicznych. Relacje żołn ierzy alianckich wyrażni e podają, że bardzo rzadko udawa ł o s i ę zdobyć kaburę, w której jeszcze zn ajdowa ły się owe s prężyn y. Zdecydowana większość z nich został już wcześniej zużyta . Z punktu widzenia zastosowania broni jako narzędzia walki za s ł a ba sprężyna igliczna była wadą, która w ł aściwie przekreś l a ła wszystkie lepsze cechy pistoletu. W czasie przeprowadzonych przez Amerykanów
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl prób sprawdzającyc h zdobyczną broń japoń s ką I na 3 naboje strzelone z pistoletu Nambu okazywał s i ę ni ewypa łem z powodu zbyt lekk iego zbicia spłonki! W ś ród pistoletów Typ 04 wyróżni ć m ożn a ki lka odmian prod ukcyj nych. Pistolety wyprodukowane najwc ześ ni ej . w okresie mn iej wi ę cej od 19 1O do 19 15 roku. posiadaly oryginal ny kabl ąk spustowy o malej ś rednicy, magazynki po s iadał y drewniane denka. a dostawiona kolba-futeral byla nieco odchylona w dó l. Pistolety te produkowano w za kł a d ac h Kayaba Kogyo Kabushiki Kaisha . Li czba zmontowanych egzemplarzy waha s i ę w granicach 22502275. Oko la 500 pisto letów lej odmiany zostalo zakupionych przez Syjam (dz isiaj Tajlandia) ni edługo przed wybuchem I wojny ś wi a t owej.
Wiadomo również o komercyjnej s przeda ży niedu życ h
partii tyc h pisto le tów dl a japo ń s kiej wspólnoty w Meksyku itp. Od roku 19 15. gdy bronią zai nteresowala s i ę cesarska marynarka, roz poczę to produk cję nieznacznie zmody fikowanego pi stoletu. Wyposażon o go w kabłąk spustowy o ni eco więk szej ś rednic y. aby uł a twi ć strze lanie w rctkawiczkach oraz nieznacznie wydłu żo n o język spustowy. Konsekwencją p ow ięk sze ni a kab ł ąk a spustowego b y ło ni ew ielkie obni że ni e przyc isku bezpiecznika chwytowcgo . Magazynki pisto letów tej odm ia ny o trzy m a ł y alumini owe denka. natomiast k o lbę do ł ąc1..ano w li nii równolcglcj do linii lufy. Wyprodukowano przypuszc1..alni c oko ł o 9300 pistoletów. Prawdopodobnie pod koniec Wielkiej Wojny lub ju ż po jej za kończeniu produkcję pistoletów Na mbu prze nies i.ono (a lbo rozpoczęto równoleg le - ze wzg l ędu na zniszczenie 1.•ak ł a dów i dokumentacji podczas t rzęsienia ziemi w 1923 rok u ustale ni e powy7.szych da nyc h jest niemo ż li we) do 1..akladów Tokyo Gasu Dc nki (Tokyo Gas & Electric - od początku lal 20tych XX wic ku nazwy znacznej części japorisk ich finn przyj~ ł y angielskie brzmienie). Produkowane w ni ch pistolety by ły identyczne z pistoletami drugiej odmiany. chocia ż w więk szo ści ostatecznie zaś lep iono szyn ę s łu żącą do l ą ezaniu kolby-fut era łu . Zrezygnowano także z frezowania wg l ęb icri ul gowyc h w ty lnej częśc i szkieletu za chwytem. Liczba zmontowanych egzem plarzy wyni os la oko la 1500. Kiedy marynarka dosz ła do wniosku, że dostawna ko lba do pistoletu takiego jak ambu nie ma sensu. w zak ład ach w Tokio ro z poc zę t o produkcjc:c czwartej odmiany pistoletu. kt órą wyróż niał wy ł ącz ni c brak szyny s łu żącej do doczepi ani a ko lbyfu teralu. Nada l jednak brori wyposa7„a no w ..karabiowy" celownik ramieniowy. Do c1..asu zakoriczenia produkcji (najpewn iej w ł aś ni e w 1923 roku za s prawą trzęs ieni a zie mi ) zmontowano jeszcze co naj mniej 3250 pistoletów ambu Typ ..A„. Nas tępny
krok
Kijiro Na mbu icdlugo po I wojnic św i a t owej , albo pod sa m jej koni ec (podawana czasem data roczna 1909 zdecydowanie nic jest wiarygodna) pows tała zmniejszona odmi ana pisto le tu ambu przeznaczona dla wy7..szych oficerów. 0 1rzymała ona na zwę Pistolet Sa mopowtarza lny ambu Typ .. B" (w l a śc i wic Na mbu Shiki Jido Kcnju „Olsu"), c h oc iaż dzisiaj powszechni ej znana jest pod okreś l e ni e m Baby ambu. które
Militaria i Fakty 3/2003
/
Pistolet Nambu Typ .,A · z zamkiem w tylnym poloteniu, opierającym się o podajnik magazynka. Dobrze wida ć niesymetrycznie umieszczony kana/ sprętyny powrotnej zamka oraz jej terdź. nad a ł jej a merykariski wywiad podczas li wojn y ś wiat owej . ab y odróżnić ją od Papa Nambu. czyli pistoletu Typ 04. Powodem by ła niez naj o m ość pi s to letu Typ .. B" w kręgu zachodnim aż do os tat ni c h lat li woj ny świa towej. G l ów n ą cec h ą p istole tu by ło dostosowani e do strzelania nabo jem kalibru ? mm. Zastosowani e mni ejszego naboju p ozwo l i ł o na zredukowa ni e w s tosunku do pi cnvowzoru rozmi a rów i masy pi stoletu . Zasada dzialania broni oraz kompozycja pozostaly jednak bez jakichkolwi e k zmi an. Tylko ce lownik rami eniowy 1.ast ąpiono s t a ł y m ce low niki e m szczcrbi nkowym osadzo nym na grzbiecie sz kieletu. Z oczywistych wzg l ędów zrezygnowan o tak że z dostawnej kolby -fut era łu . Dłu gość ca łk owi t a pistoletu wy n os ił a I 70mm. długo ść lu fy 8J mm. a masa 0 .65kg. Lufę gwintowa no prawosk r<(tnie 6 bmzdami. Magazynek pudełk owy umieszczony w chwyc ie mi eśc ił 7 nabo i. Produk cja pisto letów Nambu Typ .. B„ zamkn ę l a się li czbą ok .6500-7000 sztuk. Standard ich wykoi1cze nia by ł widocznie wysoki.jakość zastosowanych materi a ł ów doskona ł a. niektóre z egzempla rzy byly ręczni e wykaric1..a nc. W ś ród tych. które przctrwa ly do dzisiaj cz,ść nos i na sobie wygrawerowa ne dedykacje. Istotn ą cec h ą pisto letów Nmnbu Typ .. 8„ jest asygnowanie więk szośc i egzemp larzy znaki em in spekcyj nym zbrojowni w Tokio. ajwy ra ż ni ej . mimo braku o fi cjal nej decyzji. dowództwo woj sk l ądowyc h w ten ni cfomia lny sposób aprobowa ł o przyjęc i e do uzbrojenia pisto letu. który pozyski wany by ł przez o fi cerów prywatnie. W niektórych opracowa niach pojawia się także in formacja. i ż z nac zn ą część (trudno okreś l ić jak du żą) wyprodukowm1ych pisto le tów pozyskały s iły lot nicze anni i. Japori ski nabój pistoletowy 7x20mm. okreś l a n y jako ?mrn Na mbu , wykorzystywano wył ącznic w pistoletach Nambu Typ ..s·-. abój ten by ł z mni ejszo n ą odmianą sumda rdowego japoriskiego naboju pisto letowego kalibru 8111111 ambu . Pła szczowy pocis k tępoluk owy o ma-
sic J.6g osadzano w ..butelkowej„. ni eznaczni e s t ożkowej łu sce . w której umieszc7..ano ł adunek mi o tając y proc hu nitrocelul ozowego o masie 0.2g. Wystrze lony poc isk osiąga ! prędkość wyl o t ową okola 300111/s i e nergi ę wy l otową I .65kJ (w ni e kt órych o pracowa ni ac h podawa ne są z nacznie mniej sze wa rt ości - odpow iedni o 240m/s i 0.96kJ). B y ł 10 więc zdecydowanie s ł aby nabój . a s trzelająca nim bro1l s łu żyć mogla ty lko do b liskiej sa moobrony. Dlatego porówn ywać go możn a z nabojem kali bru 6.JSmm Browning (6.35x 15.S mm SR lub .25 AC P). bardzo rozpowszechn ionym na św i ecie. ale z żad nym z regu laminowych nabo i wojskowych. W stosunku do , .s ił y„ naboj u wielk ość pisto letu ambu Typ .. 8 „ była jednak za u waża ln ie duża. a ryglowa ny za mek ca łk ow i c ie zbędn y. Zastosowa nie za mk a swobodnego w tego rodzaju broni byloby wystarczające. a ze względu na upros zczeni e kon strukcj i i zmni ejszeni e kosztów produkcj i zdecydowani e wskazane.
koniec częfri I
Pawe/ Żu rkowski
41
http:\\ajaks.home.pl
"
rsji tego samolotu, z których najwięcej , bo około 19 OOO przypadło na wersję G. Kilka lat temu w jeziorze Trzcbuń na Pojezierzu Drawskim grupa płetwonurków Marynarki Wojennej podczas ćwiczeń odkryła wrak niemieckiego samolotu. Znalezisko nie wzbudziło wówczas specjalnego za interesowania. Niemniej informację o nim przekazano Jerzemu Janczukowiczowi, prezesowi Gdańskiego Klu-
bu
Płetwonurków
„Rekin".
Jerzy Janczukowicz wyposażony w magne-
tometr protonowy udał s ię nad wskazane jezioro lecz miejsca 1.alegania samolotu nie odnalazł. Doko nała tego, po żmudnych poszukiwaniach, ekipa wrocławsk i ch płetwonurków oraz gdań skiego „Rekina". W czerwcu I 999 roku, na głę bokości I 7 metrów zlokali zowano zatopiony samo lot. Wrak leża ł na plecach, przełaman y na
wysokości
którym przyszło s ię z mierzyć lotniko m spod biało-czerwonej s1..achownicy na frontach ostatni ej wojny. Samolot rozebrano na części i poddano zabiegom konserwatorskim . W styczniu 2000 roku, na lotnisku w Góraszce, Zb. icmczycki zorganizował konferencję prasową poświęconą dzialalności Fundacji oraz rekonstrukcji samolotu m yś liw skiego wydobytego na Pojezierzu Drawskim. W trakcie spotkania przedstawiciele gdańskiego „Rekina" przekazali wydobyte podczas kolejnych ekspedycji, części niemieckiego samolotu m.in. kawałki b lachy aluminiowej, szybk ośc iomierz oraz 20 mm działko MG I 5 I nr 69954, wyprodukowane przez Luftfahrtgerat Hakenfełd e G.M.B.H. Zakończono prace przy oczyszczaniu i konserwacji pos1..czególnych elementów samolotu.
Pod kierunkiem doświadczonego fachowca, Zbigniewa Korneluka, zmontowano kadłub połączony z rekonstrukcją kabiny pilota. Ten fragment konstrukcji uległ najwięk s zym uszkodzeniom stąd była konieczność dorobienia wielu czę śc i .
Samolot ten jest prawdopodobnie jedyną 90% autentyczną maszyną wersji świecie. Fundacja podpisała umowę o współpracy z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Muzealni fachowcy pomagają w rekonstrukcji samolotu. \Vsparcia udziela także Fundacja Messerschmitta. Zrekonstruowaną ,.109'"zaprezentowano uczestnikom milenijnego pikniku lotniczego, imprezy, która na trwałe wpisała się do kalendarza międzynarodowych spotkań miłośników lotnictwa. Przewiduje s i ę, że samolot będzie m óg ł kołowa ć po lotnisku z pracującym si lnikiem. \V zachowaną w
G-6 na
kabiny, z wysuniętym podwoziem.
Do wydobycia nietypowego znaleziska, jako zbiorników wypornościowych użyto 200-łi trowych beczek po spirytusie, tak by ni e zanie-
czyszczać"" środowi ska. Beczki zatopiono i po-
wiązano linami pod wrakiem. Nic by lo to łatwe zadanie do wykonania, ponieważ każdy ruch płetwonurka powodował
unoszenie s ię mulistej
zawiesiny i praktycznie zc (ową widoc zno ść. Do beczek wt ł aczano pow ietrze. W pierwszym etapie wydobyto na powierzchnię kadłub samolotu odłamany na wysokości kabiny. Po wyciągnięciu na brzeg przystąpiono do oględzin znaleziska. Ustalono, że jest to samolot myś liws ki Messerschmitt Me I 09 G-6, Werk Nr I 63306. a kadłubie częściowo zachowała s ię_ oliwkowo-s1.ara farba, a po bokach czerwona „3". W rozbitej kabinie znaleziono m.in. drążek sterowy, przyrządy pokładowe oraz fragmenty hełmofonu lotniczego. Nie stwierdzono obecności szczątk ów pilota. Ponieważ owiewka kabiny była odrzucona przypuszczano, że pilot uratował s i ę wodując u szkodzoną maszyną.
Po blisko dwóch tygodniach płetwonurko wie powrócili nad jezioro i zamierzali wydobyć tę samą metodą skrzydła wraz ze środkową czę ścią kabiny i si lnikiem. \Vówczas doszło do nieprzewidzianej sytuacji. Skrzydła wraz z centropłatem oderwały s ię nagle od silnika i „wyskoczyły" na powierzchnię . Natychmiast zebrano całą ekipę na brzegu i sprawdzono czy ktoś nic doznał obrażeń. Szczęśliwie obyło się bez dramatu. Należa ł o teraz odnaleźć wbity pionowo w muł silnik. Uniemożliwiała to unosząca się w wodzie mulista zawiesina. Postanowiono przeprowadz ić kolejn ą akcję po kilku dniach. Gdy takową zorganizowano, okazało się, że silnik już ktoś wyciągnął.
\Vrak samolotu przewieziono do podwarszawskiej Góraszki do Muzeum Lotnictwa organizowanego przez Fundację Lotniczą „Po lskie Orly". Celem Fundacji, kierowanej przez Zbigni ewa Niemczyckiego, są poszukiwania i eksponowanie zabytków rodzimej techniki lotniczej. W tym przypadku natrafiono na samolot , z
42
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
okresie letnim eksponowany byl w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Zgodnie z u m ową
z krakowskim Muzeum, Fundacja zaj-
mie s ię_ doprowadzeniem do stanu lotnego Jak-
18. Marzeniem Zbigniewa Niemczyckiego jest aby udalo s i ę od n a l eźć zabytki rodzi mej tech· niki lotniczej. takie samoloty jak PZL P.23 „Ka· raś" , PZLP.37 ,.Loś" czy te ż PZL P-7.
*** Niespodziewanie, życic dopisało ciąg dalszy sprawie .. I 09". Do Fundacji n apisa ł mieszkaniec Duisburga - Walter Plcines, brat bli źn iak poleg łego
w opisywanym samolocie pilota. Byl nim fc ldwebcl (s ier7.ant) Ernst Pleines urodzony I kwietnia 1920 roku w Moers kolo Dilsseldorfu . W latach 1934- 193 7 uczy I si ę zawodu kre ś l arza w szko le zawodowej w Rhcinhausen. as tępnie odbywa! praktykę w mi ejscowej finnie Dicrgardt-Mevissen. W listopadzie 1938 roku powolano go do s lu żby w Lufftwaffc - 4 kompania 82 Lotniczego Oddziału Zapasowego. Od kwietnia do sierpnia 1939 roku szk olił s i ę w ohra w Turyngii jako interpretator zdjęć lotniczych z jednostek rozpoznawczych . 2 sierpn ia 1939 roku otrzyma! przydzial do 2 eskadry 14 Dywizjonu Rozpoznania Armijnego, z którym b ra ł ud z i a ł w kampanii polskiej , francu skiej oraz afrykańsk i ej. Jego jednostka wyposa żon a w Henschle 126 dzialala nad poludni ową P o l s ką i wykonywala loty na korzyść XV111 Korpusu Górskiego. Z danych zawartych w jego dokumentach wynika, że przemieszcza ł się z jedno s tk ą od I do 2 1 wrześ ni a m.in. na odcinku Ryman ów-Sanok-Za górz- Kro śc i en ko (9-1 Owrześ ni a), w dniach I0-12 wrześn ia na odcinku Bircza-Lodzinka Gó rn a- P rze m yś l. Następnie Jaworów-Sambor-Stryj. 2 1 wrześni a zakończy ! szlak bojowy w rej onie Holosko-Brzuchowice pod Lwowem. Potem byla Francja, po ni ej DAK, a w jego ramach m.in. wa lki o tw i e rdzę Tobruk. Po powrocie z Afryki w listopadzie 194 1 r., skierowano go do Straubing na pr7..eszkol enic w teoretycznym i wojennym planowaniu lotów. Od stycznia 1942 r. do sierpni a 1943 r. uczyl s i ę lata ć w szkole pilota żu podstawowego w Diedenhofen kolo Metz. W pa ździe rniku 1942 roku wyko n a ł pierwszy samodzielny lot, zaś we wrześniu 1943 r. otrzyma! tytul pilota. Od 11 września 1943 do 11 maj a 1944 r. szkoli! się na pilota m yś li wskiego w I 05 Pulku M yś li wskim na lotni sku Paryż Orly. Jego umiejf(tności docenili przełoże ni awan sując go I mar-
Militaria i Fakty 3/2003
ca 1944 r. do stopnia s ierżanta . Następnie zosta ł przydzielony do 2 eskadry jednostki operacyjnej treningu rtl yś li wsk i ego Jagdgruppe West dz iał ającej na pograniczu franc u s ko-hi sz pań skim. Wraz z jednos tk ą przebazował s i ę w okolice Kalisza Pomorskiego, do mi ejscowośc i Jaworze na Pojezierzu Drawskim . 28 maja 1944 roku nic nie za powiadało tragedii. Za sterami Me I 09G-6 RQ+DS zasiadl s i erża nt E. Pleines. O godz. 8.31 , wkrótce po starcie samolot wpadl do jeziora Trzebuń . Pilot u to n ął wraz z maszyn ą. Pochowano go pó źni ej na cmentarzu w Ja-
worze(niemiecka nazwaGabbert)gróbnr 17, rząd I. Sprawa tragicznego lotu s i erżan t a E. Pleinesa nic zos t a ł a do końca wyjaśn i ona. Zastanawi ające są mianowicie ś l ady ognia na prawej burcie za u ważo ne po wydobyciu wraka. Fakt ten potwierd1..ają równi eż mechanicy w Góraszce, którzy rozbierali silnik do konserwacj i. W listach do rodziny nie ma wzmianki o pożarze na pok ladzie sa molotu. Czyżby za mierzano u kryć faktyczną przyczyn ę wypadku? W li ście z 29 maja 1944 r. wypadek opisuje dowódca eskadry kapitan Hans Bosch. We-
43
http:\\ajaks.home.pl dłu g opinii
ko legów, E. Pł e in cs by ł jednym z naj-
lepszych lotn ików w eskadrze. Dzieli wcześ n iej bez problemu ł a ta ł na Me I09 G6 nr takt. 66. Pechowego dnia podczas jednego ze startów, z powod u bł ędu w pil o tażu samolot krótko po starcie skręc ił w lewo o 90 stopni. Prawie 1OO m dalej w tym kierunku zn ajd ow a ł o s i ę jezioro. Przy s kręcie pilot zmni ej szy ł gaz, a n ast ęp
nie gwa łt owni e go zwi ększy ł aby uni eść samolot nad przeszkodami zn aj duj ącymi s i ę na skraju
l ąd ow i s k a.
Samo lot
początk owo
mozolni e
uniós ł s i ę nad z i emi ę, po czym lecąc ze zbyt mał ą prędk ośc i ą s kręc ił w lewo i s pa d ł do jezio-
ra. Jego zwł o ki nie zos ta ły jeszcze wy ł ow i o n e gdyż jezioro jest bardw gł ębokie. Kapitan H. Bosch konkluduj e, że przyczyną traged ii by ł o błęd
ne pos łu że n ie się sterem. Dwa tygodnie póź n iej rodzina otrzy m a ł a list od Hansa Kaisera pilota z 2 eskadry, ko legi po l egłego. Opisuje on m.in. fakt odrzucenia kabiny przez E. Plcinesa przed uderzeniem w wodę. P rawdopodobną przyczyną śmi erc i
pilota było uderzenie głową o tablicę przyrządów. Świad
czy ł y
o tym zranienia na brodzie i prawej skroni. Jego cia ł o wydobyli nurkow ie 14 czerwca z
g ł ebok ośc i Sierża nt
Ernst Pleines w trakcie s łużby w lufi-
wafle.
44
D z i ęk i wspó łpracy Fundacj i z niemieckim muzealni kami udał o s i ę od tworzyć dzieje samolotu. Na tabliC7..ce znamionowej pła towca by ł podany typ samolotu, jego numer seryj ny oraz
kod producenta - MEP. Na tej podstawie ustalo no, że sa mo lo t m yś li ws ki Bf 109 G-6 nr I 63306 wyprod uk o w a ł a wytwórnia Messerschmitt Werke - Regensburg I I maja I 944 r. Samolot ot rzymał siln ik Daimler-Benz DB 605 A- 1 T P nr Ol 104777o mocy I1 00 KW pozwa l aj ą cy rozw in ąć p rędk ość m aksym a ln ą 640 km/h na wys. 6600 m oraz os i ągnąć puł a p I 2 OOO metrów. Jego uzbrojeni e sk ładało się z 2 dwóch karabi nów maszynowych MG I 3 1 ka ł. 13 mm oraz dz i a ł ka MG I 5 I k a ł. 20 mm nr 69954. Maszyna o trzy m a ł a kod radiowy RQ+DS oraz nu mer taktyczny 3. P rzydz i ał - Jagdgruppe West. W u b i egłym roku gda ń scy pł etwo n u rko
wie wielokrotnie penetrowa li jezioro Trzebuń. Znaleziono elementy n a l eżące do jeszcze innego niemieckiego samolotu. Jezioro Trzeb uń skrywa ko l ej n ą taje mni cę.
I 6 m. N as t ępn ego dnia pochowano
Mariusz Ko11arski
Gabbert .
W owym czasie przepisy zw ł o k po l eg łych , s tąd
7..a b rani ały
prze-
uprzedzono rodzi-
b<(dzie mogla s t arać s i ę o to po zak o ń cze niu woj ny. J es i en i ą 2000 roku zdewastowany niemiecki cmentarz w Jaworzu odwiedzili bracia poleglego i zapalili znicze na jego mogile. Po ukończeniu szkolenia s i erżant E. Plcines n ę. że
Eems Pleilles (pienvszy od lewej) w jednostce podstawowego. 1943 rok.
nym skraju Finlandii.
go z honorami wojskowymi na cmentarzu w
wozu
pilptaż 11
mi a ł p rzyd z i a ł do eskadry Oceanu Lodowatego (Eismcerstaffcl) bazuj ącej w Petsamo na północ
Fotografi e : archiwum "Rek ina", M. Konarski oraz Tomasz Rajkowski PS.
Mogi ł ę
E. Pleinesa odnaleziono dz-
ięki pomocy Dariusza D ębskiego z Jaworza, znawcy i mił oś n ika historii wojskowośc i .
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
~@mru©~©~ wo@~ ©~@@@ mJD©~ ~[J@©J@ ~@o®@ a początku lat dwudziestych mjr Amedeo Mecozzi opublik owa ł kilka artyku ł ów dotyczą· cych wykorzystania samolotu myś li wskiego do bombardowania z niskiego pułapu. Wysunął w
o mocy 580 KM , zdecydowano się j ednak na silni ejsząjedn ostkę Alfa Romeo 125 RC35 omocy 650 KM . Zastosowanie tego silnika pozwoli ł o by na osiągni ęc ie prędko ści 350 - 360 km/h. Przy takich osiągac h Breda Ba.64, bo takie oznaczenie o trzym a ł nowy samolot by ł a równorzęd n ą m aszyn ą z wieloma samolotami m yś li wski mi. Seryjne maszyny o t rzym a ł y jednak s ł absze silniki typu Piaggio Stell a IX o mocy 6 10 KM , silniki te były bardzo zawodne i ich eksploatacja nastręczała wiele trudn ośc i . Seria produkcyjna wyn i os ł a tylko 42 maszyny. Samoloty weszły na wyposażen i e 7° Gruppo z 5° Stormo Assaito. Jedna maszyna zos ta ł a wys ł a n a do Hiszpanii w 1937 roku, dwi e zak upił Zw i ązek Sowiecki. W 1938 roku zn ajduj ące s i ę w jednostkach liniowych samoloty zos tały przebudowane na maszyny dowodzenia. W samolotach zainstalowano radiostacje s łu żącą do łączn ości z oddzia ł a mi l ąd owymi . Maszyny te wzi ęły ud zi a ł w walkach w Afryce Północnej . Projekt sa mo lotu Breda Ba.64 posłużył przede wszystkim do sprawdzenia za ł ożeń jakie opracowano dla samolotów szturmowych. Zasadnicze rozbieżnośc i dotyczyły za ł og i oraz
za dań jakie mi a ł speł ni ać
samolot. Mecozzi wyz za łożenia że samolot powinien być jednoosobowy, mogący prze n osić m a ły ł ad un ek bombowy. Silne uzbrojenie strzeleckie (2x7.7 mm i 2x 12. 7 mm, standardowym uzbrojeniem dla wło s kich m yśl i wców b y ł o 2x7.7 mm) było g łównym n arzędz iem wa lki . Silnik dużej mocy zapewni ć miał porównywalne osiągi z m yś li w cami, tak że samolot m ógłby nawiązać walkę z tymi maszynami. Ministerstwo dostrzega ł o jedynie koni eczn ość unow ocześn ie n ia istniejącej konstrukcji. W pojęc iu urzędników, koniecznośc i ą był a dwuosobowa za łoga, strzelec-obserwator mi a łb y do s pe łnie ni a kolej ne zadani e jakim było przeprowadzenie rozpoznania. Ze sporu zwyc i ęsko wyszli urzęd ni cy Ministerstwa, niestety jak częs to bywa w tak ich przypadkach powsta ła konstrukcja nie s pełniała dobrze żadn ej z powierzonych jej funkcj i. Opracowanjem nowego samolotu zaj ął s i ę ten sam zespó ł jaki opracował samolot Breda Ba.64. Nowa konstrukcja otrzyma ł a oznaczenie Breda Ba.65. Zachowano ogólne za łożeni a i konstrukcję samolotu Ba.64. Samolot Breda Ba.65 by ł doln o płate m z klasycznym usterzeszedł
nich t ezę o potrzebie posiadania maszyny szturmowej (Assa łto) przeznaczonej do bezpoś re dniego wsparcia wojsk l ądowych . Samolot taki mu s i ał s ię charaktery zować uzbrojeniem strzeleckim jakim dysponują m yś l iwce , a dodatkowo powinien mieć moż liwość przenoszenia uzbrojenia bombowego (ok. 250 kg). Osią gi powinny być zb li żo n e do maszyn myśliw skich, zasięg operacyj ny powini en wynosić do 300 km poza lini ę fro ntu. Sztab Generalny przyjął za ł oże nia i skierowa ł do ki lku zakładów zapotrzebowanie na taki samolot. Mccozzi rozpoczął szkolenie pilotów w 7° Gruppo Aeropł ani da Caccia. Jednostka ta dysponowa ła maszynami F I AT-Ansałdo AC.2 i AC.3, D zięki osobistemu zaa ngażowaniu Mecozzi doprowadził do powstania pierwszej jednostki szturmowej w lotni ctwie wło s kim . 2 paźdz i ernika I 93 I roku powstał 7° Gruppo Autonomo Aeropł a ni d'Assa łt o. Na początku 1932 roku dzięki starani om pik Mccozziego Ministerstwo Lotnictwa zamówił o w wytwórni Caproni Aeronautica Bergamasca prototyp samol otu szturmowego A. P. I. Był to dwumiejscow'y dolnopłat ze stałym podwoziem. W kadłubie umiejscowiono komo!"<( bombową. maszyna mogla przenos ić ł adunek bombowy o masie do 500 kg. Uzbrojenie strzeleckie składa ł o s ię z dwóch stałyc h karabinów maszynowych typu Scotti kal ibru 7.7 mm. Karabiny zos t a ł y zabudowane w owiewkach podwozia gł ównego. Po modyfikacjach maszyna zost a ła p rzyjęta na wyposażeni e Regia Aeronautica. B y ł to pienvszy samolot szturmowy jakim dysponowali Wł os i , odzn acza ł s i ę solidn ą k o n struk cją, ł atwośc i ą w pil otażu . A.P. I zn ajdowa ł się na wyposaże niu jednostek szkolnych jeszcze w 1941 roku. W 1933 roku firma Soeieta Italiana Ernesto Breda przys t ąpiła do opracowywani a projektu samolotu sztu rmowego, było to także zasłu gą płk Mccozziego, który zai nt eresował przedstawicieli firmy swoją koncepcją. Do rea li zacj i projektu przystąp ił zespó ł kierowany przez in ż . Antonio Parano i inż. Giuseppe Panzeri. ZaproBreda Ba.64 z 84ii Squadrigli l° Gruppo S' Stormo Assalto ua lotnisku Foggia na Sycylii. sierpie1i jektowany samolot odznacza ł s i ę n owoczesną li 1937 rok. ni ą ae rodyn a mi cz n ą, mi a ł chowane podwozie i Prolotyp samolotu Breda Ba.64 na lotu isku /ab1ycz11ym. by ł wo ln on ośnym dolnopłatem o mieszanej konstrukcji. Uzbrojenie stanowi- ~---'----------------------------------------, ł y dwa karabiny maszynowe kalibru 12.7 mm i dwa ka libru 7.7 mm, obserwator dysponowa ł jednym karabinem kalibru 7. 7 mm. Pomiędzy • kabi n ą pilota a stanowiskiem obsenvatora znajdowala się komora bombowa. Maszyna mogla p rze n os i ć cztery bomby o wagomiarze I OO kg lub dwana śc i e o wagomiarze 5 kg. Jako jed n os tk ę n apędo wą postanowiono wykorzys tać Alfa Romeo Alfa W 125
Militaria i Fakty 3/2003
45
http:\\ajaks .home.pl Po lewej: dwa samoloty Capro11i A.P. I z 19' Gntppo 5"Storma Assaito w locie nad lotniskiem Ciampino Sud. kwiecie1i 1937
rok. Samoloty A. P. I był pierwszymi maszynami szturmowymi wprowadzonymi do liniowej w Regia Aeronautica. Na zdęciu dolnym: nieformalny konlm-
służby
rel/f Bredy Ba.65, samolot wielozadanio-
wy C.A.8. C.P.3 na lolniskufab1ycznym. była wyposażona w dwa karabiny kal. 7. 7 mm i dwa I2. 7 mm obsłu giwane przez pilota oraz dwa kal. 7. 7 mm zainstalowane w obrotnicy w kabinie Maszyna ta
----~~~i„illlr1 strzelca tylnego. maszyna mogla przeno.,;;;;,;io~S; :.J sić 400 kg bomb. Prototyp wyposażono w „oll!j•~~ silnik Piaggio-Stel/a IX RC.40 i osiqgnql prędkość 330 Ian/Ir, maszyny se1yjne wy-
!!!"l[===~~~;;_:;::~i_3~~}i=~~~~=::~laiiL.~~~
niem ogonowym. Konstrukcja ła się
kadłuba
opiera-
na kratownicy zbudowanej w systemie Warrena. Kra t ownicę tworzy ł y spawane rury wykonane ze stali chromowo-molibdenowej. Wręgi ka dłubowe wykonane zostały z duraluminium. Piat samolotu skl ada ł się z krótkiego centropł a ta oraz z piatów zewn ętrznyc h . Prawy piat zewn ętrzn y miał o IO cm dłu ższą ro z pi ę tość ni ż lewy, co było spowodowane konieczn ością kompensacji momentu obrotowego ś mi g ła (śmi g ł o obraca ł o s i ę w lewo). Platy zewnę trzne mocowane były do centropłata w czterech węz łac h . Konstrukcja piata zos t a ła oparta na przestrzennej konstrukcji dźwigara. D źwi gar sk ład ał s ię z dwóch rur wykonanych ze stali chromowo-molibdenowej poł ączo nych wewn ątrz stalowymi rurami . Ca ło ść ł ączo na była spawami. Konstrukcja by ł a lekka i zarazem wytrzymała . Żebra wykonano blach duraluminiowej. Cen tropł a t i piaty zewn ętrzn e. d o dźw i ga ra kryte by ł y blach ą dural ową, pozostała część piatów i lotki kryte były pł ótnem . Lotki i stery wyważane b y ły aerodynamicznie. Statecznik pionowy mi a ł kon s truk cję wykonaną z tłoc zo nych elementów duralowych. Statecznik poziomy miał także konstrukcję duralową. Podwozie g ł ów n e było jednogo leniowe, chowane mechanicznie w1..dłuż osi g ł ówn ej samolotu. Mechanizm chowania podwozia b y ł prosty, goleń g łówn a obra cała s ię na specjalnej zębatce, która uruchamiana bya przez pilota i po przez cięgna powodowała wc i ągn ięci e golemi. W samolotach z silnikem A.80 zastosuwano układ si ł owników hydraulicznych, w których
46
cisnienie pł yn u powodowało wciągnięcie go leni. Kółko ogonowe było stale. Za kabiną pilota usytuowano komorę bombową. Komora przeznaczona była dla czterech bomb o wagomiarze IOO kg, bomby mocowane były pionowo. Kabina pilota była za m kn i ęta. Kabina obserwatora posiadała ruchome oszklenie chowane do wewnątrz ka dłuba . Prototyp jako jednostkę napędową otrzyma ł licencyjny silnik lsotta Fraschini K 14 o mocy 880 KM, był to cztemastocylindrowy francuski silnik Gnomc-Rhone K-14. W przedziale silnikowym zainstalowano także pierścieniową c hł odnicę oleju. Maszyna otrzym ała wojskowy numer MM. 325 i we wrześ niu 1935 roku pilot fabryczny in ż . A. Colombo wykonał pierwszy lot na nowej maszynie. W cią gu mi es i ąca maszyna przechodziła próby fabryczne na lotnisku Bresso. 27 października 1935 roku m aszyn ę oficjalnie przekazano wojsku. Samolot pilotowany przez Furio Nielot na trasie Canisello Balsamo w Mediolanie a lotniskiem Guidonia pod Rzymem os i ągn ął pręd kość 412 km/h . Samolot wykonał peł e n za kres prób w locie w ł ącznie z akrobacjami powietrznymi zarezerwowanymi dla maszyn m yś liw skich. Samolot odb y ł kilka lotów porównawczych z m yś li wcem FIAT CR.32, Breda Ba.65 u zyska ła większą prędkość w locie poziomym, a co było zrozumi a ł e w walce k o łowej myśli wiec by ł lepszy. Te próby w pewien czas później zao wocowały wysianiem samolotów do Hiszpanii w celu zwalczania republikań ski ch SB. Wymogiem przyjęcia samo lotu do uzbrojenia było przebudowanie stanowiska strzelca, za insta-
posażone miały być w silnik Alfa Romeo 125 RC.35.
!owano karabin typu Breda-S AFAT kalibru 7.7 mm w tzw. stanowisku typu L. Na początku I936 roku postanowiono skierować prototyp do prób w jednostce liniowej. W czerwcu maszyna trafiła do 160' Squadrigli . Od tego czasu rozpoczęła s i ę swoista "droga przez m ękę" tego samolotu. Piloci po zapoznaniu się z maszyn ą wydali pozytywną opi ni ę, by ł o jednak sporo zastrzeżeń. Samolot miał dużą prędkość l ą dowania, wid oczn ość przez przedni wiatrochron była niewystarczająca. Zainstalowanie dodatkowych okienek w burtach kabiny nic rozwią zało problemu. W seryjnych maszynach wiatrochron został całkowi cie zmieniony. Pozostałe zastrzeżeni a wynik ały ze specyfiki maszyny. Piloci w ł oscy nic byli przyzwyczajeni do obs łu gi nowoczesnego samolotu. Musieli kontrolować przyrządy i jednocześnie wychylać klapy lub s t erować man etką gazu. W pierwszym okresie u żytkowani a samolotu przyczyną wiciu katastrof było nie wys uni ęc ie podwozia do czego piloci byli nic przyzwyczajeni. Najpoważniej szą wadą samolotu była utrata s iły nośnej przy zwrotach. Wye liminowano to montując sloty (typu Handlcy Page) w seryjnych maszynac h. Pierwsza partia 80 maszyn (MM.7508 1-75 16 1) zosta ł a wyprodukowana w okresie luty - lipiec 1937 roku. W kwietniu 1937 roku sa molo ty Breda Ba.65 zosta ł y wysiane do Hiszpan ii . Po wejści u samolotu do wyposaże ni a jednostek liniowych pojawiły się ponownie problemy. Żródlcm kłopotów był silnik. Eksploatacja wykazała że silnik K-14 ma za małą moc i zbyt często ulega awariom. Częściowo przyczyna
Militaria i Fakty 3/2003
leża ła po stronie za łóg, piloci często wykony- ~---------------------------------, wali loty z obc i ąże ni e m maksymalnym. Wytwórni a na żądani e Ministerstwa przystosowała
samoloty do przenoszenia czterech bomb o wa-
gomiarze 250 kg. W komorze bombowej m oż na był o także zai n sta lo wać dodatkowy zbiornik pali wa, a dwie bomby podwieszane by ły w zewnęt rzn yc h zaczepach. Do prowadziło to do sytuacj i, w której pod koniec 1937 roku ze wszystk ich samolotów w jednostkach ty lko 20 by ł o sprawnych. Zebrane doś wiad cze ni a z Hiszpanii i z jedn ostek liniowych doprowadz il y do przystosowani a sam olotu do nowej jednostki napędowej. Postanowiono zai n stal ować silnik typu FIAT A.80 RC4 I o mocy I OOO KM . Wytwórnia p rowadził a prace nad wyposażen i e m maszyny w całkowic i e zakryte stanowisko strzelecki e. Do prób przystosowano sa mo lot MM. 75086 poc h od zący z pi erwszej serii produkcyjnej . W k a dłubi e
zainstalowano p rzes zk l o n ą v.dcżyczk ę
typu M. Wi eżyczka miała kształt stożk a z zamontowanym po lewej stronie karabinem kali bru 7.7. mm. Próby wykazały .silny opór „ zdr].ęc1ac . /1: pierwszy . · /ozadamowego · Breda Ba.65 na Iotms11, · „11 fiabrycznym dl ae. rodyna. na prototyp samo /otu wie mi cznyp, P rzc~ co znaczn i ~ spa . Y obsi ąg ł 1 bm~- Bresso. Maszyna wyposażona była w silnik /soua Fraschini K 14. Doskonale widoczne zainszyny. o ow1cznym rozw i ązani e m y o o mb . . . żcni e wysokośc i wi eżyczk i , która otrzym a ła sta /owane u.z l "O) em e w p /ac1e samo /otu.
1
oznaczenie MI. Jednak ta modyfikacja ni c przy- ,----------:::;::;:=-~~;:~iji~~;;~~~;;~~;e::;:;;~ ni os ł a spodziewanej poprawy, gd yż pozost a w a ł jeszcze masy ca ł ego zes po łu . Ministerstwo nic 7..aa p ro bowa ł o tego rozw iąza ni a i Bredy Ba.65 wyposażo n e w w i e życzki typu M ni c wes z ły na wyposaże nie . Maszyny tak zmodyfi kowane znal azły s i ę w ofercie eksportowej wytwórni . Zainsta lowanie nowej jednostki napędowej spowodowa ł o pewne zmiany w konstrukcj i pł a towca. Przed k a biną zai nsta lowano dwa dodatkowe chwyty powietrza do c hł odn icy o lej u, któ rą umi eszczono w kadłubi e pł atowca. Zrezygnowano z wys taj ącej c hłod n icy montowanej na spodzie kadłu ba . Po ni eważ ś mi g l o o b raca ł o s i ę w prawo aby zrówn o ważyć moment obrotowy prawy pia t 7..0s ta ł skrócony o 20 cm. Postanowiono także zm odyfikować drzwi komory bombowej. Piloc i mi eli kło pot z opanowaniem i wytycznych d otyczącyc h maszyny wys lala do jedNa rdi FN.3 05 . Maszy na la mi a ł a ch owa ne konywani em wszystkich nie zbędn yc h czynnonostek liniowych swoich pilotów, który mieli rozpodwozie, zakrytą kabinę i osi ągała prędkość 340 ś c i a w tym i z otwarciem drzwi bombowych w wi ać wątpli wo śc i pil otów wojskowych. Pil oci km/h. Sam olot zos ta ł jednak wł ączon y do jedod powiedni m momencie. Konstruktorzy wynostek bojowych jako maszyna kurierska i obfa bryczn i dokonywali "cudów", maszyny wykobrn ę ! i z tego w bard zo pros ty spo só b. W serwacyjna, dopiero w polowie I94 I roku(!) madrzwiach wycięt o otwory od po wi adaj ące średni n yw a ły akrobacje, pozorowan e atak i w locie szyny tego typu skierowane zos tały do szko lenurkowym (osiągnięto kąt ataku wynoszący 80", cy bomb i pil otowi pozos tawa ło jedynie zwo lw trakcie kampanii w Afryce kilku pilotów wynia pilotów myś li wski ch . P ierwszą przyczyną kan ić zaczepy. aj poważni ejszą zm i a ną by ło przetastrof by ło zatem s ł abe wyszko leni e pilotów. budowani e mec hani zmu chowani a pod wozia. k o n a ło tego typu atak i). Jednak nic ni e b y ł o W pażdz i emiku 1938 roku Dowództwo Rcwstanie p rze ł a m ać up rzed ze ń pilotów. Problem W nowych maszynach mech ani zm składa ł s ię le ża ł jednak ni e w wadach maszyny lecz w wygia Aeronautica wyd a ło zakaz lotów z p e łn y m z s ł ow nik ów hydrauli cznyc h. obc i ążeni em. W kwietniu 1939 roku postanowioDostarczone samoloty zosta ły poddane przeszko leniu pil otów. no, że wszystkie liniowe maszyny zostan ą przeg l ąd om przez k o m i sję, której przewodził i nż . PaSamo loty Breda Ba.65 pilotowali pil oci mybudowane na samolot jednoosobowy. Stanowirano. Technicy u s un ęli w lcilkunastu maszynach ś li wscy, szko lenie i trening odbywa ł si(( na masko strzeleckie zostanie zabudowane, a żeby śro szynach ze s ta łym podwoziem typu Ca proni uszkodzenia jak ie po wsta ły w wyniku n iew ła Ca. 100 lub Breda Ba.25. Piloci przechodz ili na dek ciężkości pozosta ł nic zmieniony w przedziaściwej eksploatacji. Samolot jednak dalej nie zdotych samo lotac h szko leni e pi erwszego stopn ia, le strze leckim zainstaluje s i ę ba last. by ł uznani a pil otów. Ministe rstwo za m ów ił o a n as t ępn ie odbywa li trening na sa mo lotac h Decyzja o przebudowie sam olotów na jedjednak ko l ejn ą parti ę 80 maszyn (MM. 75 163 IM AM Ro.4 I . Ta k że i ten samo lot pos iad a ł stanomi ejscowe pokazuj e drugą p rzyczyn ę ogra75242), która zo s ta ł a wyprodukowana w okreł e podwozie. W 1938 roku wyprodukowano niczonego zastosowani a Bredy Ba.65 . Wytwórsie od stycznia do wrześ n ia 1938 roku. nia p rze k az uj ąc mas zyn ę woj sku do ba d a ń zaWytwórnia po otrzymaniu pierwszych info rwprawdzie 50 egzempl arzy samolotu szko lneznaczy ł a , że istnieje m oż li wo ść szybkiej adapgo przeznaczonego do szko lenia 2 stopni a, by ł macj i o wypadkach i pi erwszych opinii kry-
Militaria i Fakty 3/2003
47
http:\\ajaks.home.pl adri glia z 5° Stormo. Do początku 1938 roku samoloty otrzymały I OI' Squadriglia, 165' Squadriglia, 85' Squadriglia i 98' Squadriglia. W marcu 1938 roku rozpoczęto wypos ażanie kolejnych jednostek w samoloty Breda Ba.65 wyposażone z silniki A.80RC4 I. Jako pierwsza otrzymała 8° Gruppo z 2' Stormo C. T., były to trzy eskadry: 92', 93' i 94' Squadriglia. W ki lka tygodni póżniej samoloty otrzymały 77', 78' i 82' Squadriglia z 7" Gruppo Assalto. Służba Bredy Ba.65 nie przebiegała zgodnie z oczekiwaniami Dowództwa. W 1938 roku w
wypadkach zginęło ośmiu pilotów co spowodowa ł o
zakaz lotów aż do styczni a 1939 roku. Piloci mogli jedynie wylatać jedynie 7 godzin i 30 minut. Było to czas pozwalający podtrzymać nawyki u pilotów. Gdy w kwietniu 1939 roku do slużby wszedł samolot Breda Ba.88 rozpoczę
to wycofywanie samolotu z jednostek liniowych. 50° Stormo zosta ł wysiany do Libii w połowi e
1939 roku, była to jedyna jednostka dystym typem samolotu. W Afryce sta-
ponująca
cjon ował
Na zdjęciu górnym: Breda Ba.65 wyposażona w wieżyczkę slrzeleckq typu M w trakcie prób w jednoslce lotniczej. Wpóźniejszym oJ..?l!sie wprowadzono wersję zmodyfikowa ną wieży M (o mniejszych gabarytach) ale także i ona powodowa/a znaczny wzrosl oporu aerotlynamicanego i Bredy Ba.65 służące w lotnictwie włoskim nie zasiały wyposażon e w ten typ wieży.
2° Stormo C.T. , jednak na wniosek
Italo Balbo dowódcy lotnictwa samoloty wycofano. Główną p rzyczyną były ciągle awarie silników K-14. Wszystkie samoloty z 50° Stormo wyposażone by ły w silniki A.80, które zdecy-
dowanie lepiej afrykańskich.
s ię s prawdzały
W dniu
Na zdjęciu dolnym: Breda Ba.65 z wieżą typ L. liniowych.
stanowiącą
standardowe
wyposażenie
samolotów
w warunkach
przystąpienia
wojny w s łu żb ie liniowej
Wioch do
zn ajdowało s ię
12 sprawnych maszyn, 19
tylko
znajdował o s i ę
w
warsztatach naprawczych, 11 Ozost a ło zmagazynowanych, w razie konieczności 13 samolotów mog ł o być wysiane na front. Włosi dysponowali łąc znie 154 sa molotami Breda Ba.65.
Zastosowanie bojowe Samoloty Berda Ba.65 zosta ł y wysiane do Hiszpanii na początku 1937 roku. Pierwsza par-
tia czterech maszyn znalazła s i ę na lotnisku Tablada w pierwszych dniach kwietnia, kolejne cztery maszyny znaj dowały s i ę w transporcie, który przybył do Kadyksu w dniu 19.04.1937 roku. Łącznie w maju Włosi dysponowali 12 ma-
szynami tego typu. Samolot otrzymał oznaczenie kodowe "16". Samoloty nos iły na stępujące oznaczenia burtowe : 16-1,-3,-5,-7,-11 ,-12,-15,· 16,- 18,-23 ,-29 i ·3 1. Sformowano 65' Squadri gli a Autonoma di Assalto pod dowództwem
kpt . Vittorio Dcsidcro, picnvszym lotniskiem operacyjnym jednostki została baza w Soria. Już w picnvszych dniach eksploatacji za ło gi myśliwskiego,
jednoosobo-
scowego, nic pomoglo to jednak w uratowaniu
napotkały duże trudnośc i
wego odznaczającego s i ę wysokimi osiągami. Tym punkcie s tarły się dwie koncepcje sa mo-
Bredy Ba.65. Jedynym pozytywnym efektem by-
nej.
ło
opracowanie samolotu wielozadaniowego
W czenvcu uległ zniszczeniu samolot 16-29 na
lotu szturmowego. Koncepcja Ministerstwa zakładała , że będzie to maszyna przeznaczona do zadań bombowych, zwalczania s iły żywej oraz wykonywania zadań rozpąznawczych. Po te-
doskonałego samolotu Breda Ba.88, opartego na wytycznych dla maszyny "wsparcia", które powsta ły w trakcie prac nad Bredą Ba.65.
skutek b ł ęd u pilota przy l ądowa niu . 24 sierpnia sierż. Dell'Aqua zestrze lił republikański bom-
tacji do wariantu
stach porównawczych z FIATem CR.32 z powo-
du dużej
prędkości
poziomej uznano, że Breda
Ba.65 idealnie nadaje
się
Służba
liniowa
do zwalczania bom-
bowców. Według urzędników Ministerstwa samolot dysponowa ł silnym uzbrojeniem i wys tarczającą prędko śc i ą. Za ł oga miała wadzać
bombardowanie w locie
głównie
na cele punktowe np. mosty.
przepro-
nurkującym,
Główny
Pierwsze maszyny weszły na wyposaże ni e
35, -38, -39 i -41 , a jedną
wano do wersji dowodzenia, zamontowano ra-
rozformowane, a w ich miejsce powo ł ano podlegające
jone w nowy sprzęt. Picnvsze IOmaszyn otrzymała
48
skład XXXV Gruppo Autonomo Misto. W styczniu 1938 roku jednostka otrzymała u zupełnie
s tały
loty Breda Ba.65. Jak czas pokaza ł Ministerstwo
z koncepcji samolotu dwumiej-
bowiec SB, który uczes tnic zył w nalocie na lotnisko Soria. W październiku jednostka zos tała skierowana na lotnisko Tudela i w ł ączy ł a s ię do tzw. Bitwy o Terucl. Nowym dowódcąjednos t ki zos tał kpt. Duilio Fanali, jednostka weszla w
160' Squadrigli i 167' Squadrigli, samoloty zostały skierowane jeszcze jako egzemplarze próbne. Na początku 1937roku 12°i 16" Gruppo zo-
propagator lotn ictwa szturmowego pik Mccozzi był zawiedziony pos tępowaniem Ministerstwa, jego koncepcja silnie uzbrojonego samolotu wsparcia ca łkowicie nic pa sowała do samowycofa ło s ię
w obsłudze techniczsilniki K-14 .
Najwięcej kłopotów s prawiały
5° i 50° Stonno Assalto
5' Brigata
Aera. Nominalnie wszystkie dywizjony wchodzące
w
s kład
Brygady mia ły
zos tać
przezbro-
159' Squadriglia z 50° Stormo, a w kwietniu 193 7 roku 9 samolotów o trzyma ła I02' Squ-
nia w postaci czterech nowych samolotów 16dios tacj ę
ma szyn ę
przebudo-
typu A360.
W czenvcujcdnostka wzięła ud z i a ł w działaniach nad rzeką Ebro. Podczas tej kampanii na samolotach Breda Ba.65 wykonały bombardo-
wanie z lotu nurkowego. Cztery bomby o wagomiarze IOO kg montowane' były w zcwn ętrz-
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
rn3[f@@l® rn3Cfil ®® podziałka
~ iSu~uuulku@[M) ~ 0 il~
1:72
Breda Ba.65 K-14, samolot jednomiejscowy przebudowany na wersję dwumiejscową.
Breda Ba.65 K-14 samolot seryjny ze stanowiskiem strzeleckim typu L.
Breda Ba.65 K-14 samolot seryjny ze stanowiskiem strzeleckim typu L.
Militaria I Fakty 3/2003
49
http:\\ajaks.home.pl
Breda Ba.65 K-14 z wieżą typu M1 .
Breda Ba.65 K-14 samolot szkolny.
Breda Ba.65 K-14 z wieżą typu M1 .
Podwozie główne samolotu Breda Ba.65 K-14
50
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks .home.pl
nych zaczepach, pod kadłubem i pod płatem. Sa-
moloty pilotowane przez kpt. Miotto i sierż . Piccolomini i Marinclli uzyskały sześć trafień
górnym : Breda Ba.65 A.80. czyli samolot wyposażony w silnik FIAT A.80. s łabe silniH z przyczyn słabych osiągów Bredy Ba.65. Na zdjęciu dolny m: Przygotowania do wizyty Mussoliniego w 5(1' Stormo. wudoczne są Bredy Na
zdjęciu
były jedną
w przeprawę na Ebro. Intensywna eksploatacja
i straty zadane przez s tron ę republik ańską sprawe wrześ niu jednostk a dysponowała
wiły że
tylko ośmioma samolotami. Zestrzelone zostały następujące maszyny : ł 6-1 , - 7,-ł 1,-16.-18 i 35. Egzys t e n cję jednostki uratowało otrzymanie u zupełnienia w postaci sześc iu sam olotów (z silnikiem A.80). Lącznie do Hiszpanii wysła no 23 samo loty Breda Ba.65. W trakcie dzia ł ań wojennych w Hiszpanii 65' Squadrigłia wykonała I 921 lotów bojowych, w tym 368 ataków szturmowych, 59 bombardowań w locie nurkowym. Stracono 12 maszyn, w tym 3 zostały zestrze lonych przez myśliwce , jeden samolot zosta ł zestrzelony przez artylerię przeciwlotniczą. Po zakończe niu wojny samoloty przcka1..ano lotnictwu hiszpań s kiemu. Samoloty s łu ży ły w Akademii Sił Powietrznych w Leon aż do 1946 rok u. Jedyną jednostką Regia Aerona uti ca wyposażoną w samoloty Breda Ba.65 w ty m okresie była 159' Squadrigłia z I 2° Gruppo z 50" Stormo Assalto (nie uwzglądniono jednostek w szkołach lotni czych). Jednostka na lotni sku Sonnan niedaleko Trypolisu. Głównym zadaniem przewidzianym na wypadek d ziałań zbrojnyc h było atakowanie celów na terenie Tunezj i. W dniu I O czerwca 1940 roku sprawnych było jedynie I I maszyn. Jednostka zos ta ł a sk ierowana na nowe lotnisko T-2 w oko li cach Benghazi. 159' Squadrigliajako uzupełnienie otrzymała samoloty Caproni Ca.3 I O. I 3 czerwca Bredy Ba.65 wykona ły swój pierwszy lot bojowy, celem były brytyjskie kolumny zaopatrzeniowe. Jednostka wy k ona ła ty lk o dwa loty bojowe, przyczyną tak małego zaangażowania były awarie samolotów. Jak s ię okazało intensywne loty w klimacie pustynnym powodują szybkie zuży cie silników. Po dwóch dniach sytuacja s ię poprawiła na tyle że 15 czerwca wznowiono loty bojowe. Pod koniec czerwca z magazynów SA RAM
Militaria i Fakty 3/2003
Produkcja samolotów Breda Ba.65. Okres produkcji wrzesień I 935 r. ł uty- l ipiec 1937 r.
Producent
ilość
Breda Breda Breda Caproni Caproni
I 81 80 39 18 219
Numery seryjne MM.325 MM.75081-75161 MM. 75163-75242 MM. 75243-75281 MM. 75282-75299
styczeń-wrzesień 1938r. lipiec 1938r.- kwiecień 1939r. koniec I 939r. RAZEM UWAGI: 40 samolotów przebudowano na maszyny ćwiczebne, s hJżącc do nauki bombardowania w locie nurkującym . Maszyny o następujących numerach przebudowano na samoloty szko lno - ćwicze bne (dwustery): MM .75170.75171 ,75207,752 10, 75216. 75223. 75225. 75228, 75237,75251 , 75268. 75278. 75283, 75285, 75286, 75287, 75288, 75289, 75290, 75291, 75394, 75295, 75296, 75298, 75299. W jednostkach pewna ilo ść maszyn została przebudowana do wersji •.comando„ (dowódczej). Samoloty budowane były w wersji jedno i dwumiejscowej, W}l)Osażenic dodatkowe stanowiły radiostacje.
51
http:\\ajaks.home.pl przy s ł a n o P rzysłane
za pasowe silniki i nowe samoloty. maszyny wyposażone były w silniki
K-14 i staly się prawdziwym utrapieniem dla ob-
slugi technicznej.
Dwana śc ie
maszyn przydzie-
lono do I 67' i I 68' Squadrigli, a pi ęć do I 50' i 160' Sq uadri gli. Wszystkie te jednostki dysponowaly jednocześ ni e m yś l iwcami FIAT CR.32,
które zostaly przystosowane do wykonywania lotów szturmowych. Pomimo dużych trudności piloci Ba.65 wy-
konywali szereg lotów często wdając się w walkę
z Brytyjczykami . 25 i 27 lipca Bredy Ba.65
przeprowa dziły
ataki na kolumny pojazdów
opancerzonych pod Sidi Rezegh , niszcząc kilkanaście pojazdów. 4 sierpnia sześć BA.65 lecąc w os ł onic FIAT ów CR.42 zos t ało zaatakowa nych przez cztery Gladiatory z 80. Dywizjo-
nu.
W ł os i
straci li jeden samolot Ba.65 jednak
oslona zestrzelila trzy
m yś li wce
brytyjskie. W
trakcie wrześ ni owej ofensywy gen. GrazianieNa zdjęciu górnym: samoloty Breda Ba.65 z / Ota Squadrigli, 5° Storma. Na zdjęciach dolnych: samoloty Breda Ba.65 z 94' Squadrigli. 8" Gnippo. Z" Storma C. r. która stacjouowala w Afryce. Jed11os1ka ta była wyposażona w samololy Braeda Ba.65 i FIAT CR.32 marca 1938 roku. W niektórych publikacjach spoty ka sie oznaczenie typu "Breda Ba.65bis ·· okteS/ające samoloty wyposażone w wieżę typu l . W 1940 rok11jednos1ka dysponowałjuż tylko samo/Olami FIAT CR. 32, które wykożys tywcmo efo lotów szturmowych.
go Bredy wslawily s ię w atakach na brytyjskie pozycje pod Sidi Barrani. Okupili to s tratą czte-
rech maszyn wraz z pilotami, po zakoilczcn iu walk okazale się że Wlosi dyspo nująjedyn i e I O maszynami. s i ę w I 59' Squadriw atakach na 8 p ażdz i e mik a I940 roku zg iną! dowódca tej jednostki kpt. Antonio Del-
Samoloty znajdowaly
gli, która
wyspecja li zowa ł a się
wysokości.
ni skiej
l'Oro. Pilot ponió s ł ś mierć w trakcie l ądowania na uszkodzonej maszynie po powrocie z nalotu na Bir Kamast. 18 paźdz i ernik a sześć Ba.65 przeprowadzi ł o nalot na brytyjskie lotnisko w oazie Siwa. Najw i ększy ła
sukces 50" Stormo zanotowa-
w dniu 9 grudnia
pows t rzymując
marsz 7
Dyw. Pancernej . W trakcie walk z Brytyjczyka-
mi stracono 11 samolotów. Straty spowodował y w styczniu odwoł a ni e z frontu 16° Gruppo a w lu tym do Wioch I 2° Gruppo. Wa lki a Afry-
ce zakończyły się_ utratą wszystkic h samolotów.
W I 937 roku Irak za kupi I I 5 sa mo lotów w
tym dwa samoloty w wersji szkolnej (dwustery). W trakcie szkolenia stracono tylko jeden sa-
molot. Z maszyn tych utworzono 5 Dywizjon, jednostka ta wykonywalo loty bojowe przeciwko Brytyjczykom w 194 1 roku podczas powstania. Stracono aż IO samolotów. Losy pozostałych
maszyn nie są znane. Lotnictwo chilijskie w 1937 roku podpisakontrakt na dostawę 17 samolotów w wersji jednoosobowej z silnikiem Piaggio P.IX oraz trzy samoloty w wersji szkolnej. Samoloty zosta ł y wyposażo n e w karabiny maszynowe Madsen ło
. eli bru 7.7 mm zamiast 12.7 mm . Samoloty przekazano do Ch il e na początku 1938 roku . Pi-
loci mieli jednak du że trudno ści w opanowaniu i w 1939 roku zwrócono się do strony
pil otażu
wlos kiej z p ropozycją wymi any Ba.65 na myś l iwce CR.32, wybuc h wojny spowodowa l że
wymiana nie dosz ł a do skutku. Także w 1937 roku Portugalia zakupi la I O sa molotów Breda Ba.65 . Maszyn y stanowily
Grupy Dziennych Bombowców. awarie i kłopoty techniczne sprawiły że
wyposaże ni e
Częs t e
w 194 1 roku samoloty 1.ostaly wycofane ze s luż
by liniowej.
Ocena sa molotu Samolot Breda Ba.65 zestal zaprojektowa-
5~
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
ny jako samolot sztunnowy czyli bezpoś redni e go wsparcia po la wa lki. W 1936 roku gdy samolot przechodzi! próby jego osiąg i św i adczy
Na Na
zdjęciu
zdjęciu
górnym: samoloty Bretla Ba.65 z /Ola Squad,.;g/;. 5o Stormo. do/„ym : Bretla Ba.65 zakupiona przez Irak.
ły
o przewadze nad m yś liwcami francuskimi Loric 46, a najnowsze Dewo itinc D.500 i D.5 IO posiadaly niewielką przewagę. Maszyna wioska zdeklasowa ła niemieckie myś liwce He inkel He 51 i Arado Ar 68. P óźniejsze modyfikacje, a w konsekwencji produkcja_samolotu w wersji dwumiejscowej s prawił y że wszystkie atuty samolotu zostaly utracone. Wydaje s i ę zupelnie zbęd ne zbudowanie komory bombowej gdy jednocześnie istniała moż liwość
podwieszenia bomb pod piatami. W trakcie eksp loatacji w komorze instalowano dodatkowy zbiornik paliwa jednak
wówczas masa maszyny znacznie wzra sta ł a co powodowało że samolot s tawał się oc i ężały i nie nadawał s ię do przeprowadzenia samodzielnych akcji. Bredy by! wówczas eskortowane przez myś liw ce
tak jak bombowce. Takfo wykorzystanie
całkowicie m ija ł o s ię
z pierwotnym przezna-
czeniem maszyny. Breda Ba.65 nic by ł a samolotem sztunnowym jak Junkers Ju 87 (aczkolwiek mo żna by ło wyko nywać ataki w locie nurkowym) nie bylo to także ci ężki myś l iwiec . Maszynę nale żało
by
porówna ć
z takimi samolo-
tami jak 11-2 czy Typhoon i Tempest. Silne
uzbrojenie strzeleckie (oczywiści jak na samoloty wloski e) calkowicic potwierdza tą te zę. Drugim poważnym mankamentem samolotu byla jednostka napędowa. Silniki K-14 odznaczaly s ię malą m ocą i w warunkach pustynnych byly trudne ,;, eksploatacji. Silniki A.80 stanowily także jednos tką n apędową bombowców BR.20 i ze wzgl ęd u na priorytet w budowie
bombowców wymiana zużytyc h silników była utrudniona. Niepochlebna opinia pilotów doty-
samolotu by ł a całk o wicie ni ezasłużona . Katastrofy jakie miały miejsce w pierwszym
cząca
okresie byly spowodowane
s łabym
wyszkole-
niem pilotów, oraz z tendencjami jakie panowały w lotnictwie w latach trzydziestych (wystarczy przypomnieć perypetie z kabiną C.200). Lotnictwo włos kie jako jedyne wyciągnęlo negaty-
wne wnioski dotyczące zastosowania dwu piatów z wojny w Hiszpanii, co ś wiadc zy o konserwatyzmie jaki pa nowa I w Supraaero. W los i byli prześ waiadc zeni , że
ich sukcesy w walkach z
Militaria i Fakty 3/2003
Dane ta ktyczno-techniczne samolotu Breda Ba.65 Parametr
Breda Ba.65K-l 4 jednomiejscowy łsotta Fraschini K- 14
Jednostka
Breda Ba.65K-14 dwumiejscowy łsotta Fraschini K-14
Breda
Ba.65A80
jednomiejscowy FIAT A 80RC41
napędowa
Moc [KM]
880 12. 100 4.625 4.525 2.950
880 12.100 4.625 4.525 2.950
1000 11.900 4.425 4.525 2950
użytkowa
2.215 550
2.215 1100
2.500 650
całkowita
2765
3315
3150
357
347
352
515 2x 127mm 350 naboi
850 2x127mm 350 naboi 3 X 7) mm 550 naboi 4x50kglub 4x !OO kg lub 168x2kg
544 23 !21mm 350 naboi
Rozpięto ść [ m] Prawy płat [mJ Lewy płat [m] Rozpiętość
centropłata
Masa Masa [kg] Masa [kg]
własna
Prędkość
maksymalna [km/h] Zasięg [km]
Uzbrojenie strzeleckie
[kg]
u..LLmm Uzbrojenie bombowe
550 naboi 4x50kglub 4x !OO kg lub 168x2kg
u..u.mm
550 naboi 4 X 50 kg lub 4x !OO kg lub 168x2kg
53
http:\\ajaks.home.pl
Wrześniowe
reminiscencje
część
5
a kolejnych zdjęc ia c h wykonanych przez niemieckich żołni erzy w trakcie Kampanii Wrzcśn owcj przedstawiamy zniszczony s przęt artyleryjski i lotniczy. Na zdjęciu po prawej widocze są lekkie haubice wz. 19 14/ J9 kalibru 100 mm oraz ann aty przeciwpancerne wz.36. Zdjęcie wykonano w jednej ze skladni c zdobycznego sprzętu . Na zdjęc iu p o ni żej: haubica lekk a wz. 19 14/ 19 kalibru 100 mm zjaszczem porzucona w trakcie odwrotu. Na stronic 55 przedstawiono annaty polowe kalibru 75 mm wz. 1902/26. Byly to rosyjskie annaty polowe kalibru 76.2 mm wz.1902. Wobec posiadania dużej ilości annat rosyjskich poslanowiono dostosować je do kalibru 75 mm. W latach I926- I930 prace modernizacyj ne objęł y 400 annat potocznie nazywanymi w wojsku „prawos ł awn ym i " . Prace prowadzono w
Starachowicach. Na zdjęc iu górnym ze strony 56 widoczna jest
c i ęż k a
haubi ca kalibru I 55 mm wz. I917. dolnym na stroni e 56: annata c i ężka I 20 mm wz. I 878/09/3 I. Na stronac h 57 i 58 (górne) m oże m y zapoz n ać się ze stanem lotn iska I. Pułku LotniczeNa
zdj ęc iu
go 1..ajl(tego przez Niemców, na jednym ze zd(str.58) widoczny jest samolot Lublin RXVJ (S P-B NO). Pozostale zdjęcia RWD- 8 i Lublinów R-XJJJ wykonano najprawdopodobniej w okolicach Lwowa. Jeden samolot ma in teresujący jednolity kamuflaż, niestety brak infonnacji na temat doklad nego miejsca wykonani a tyc h zdjęć .
jęć
54
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Militaria i Fakty 3/2003
55
http:\\ajaks.home.pl
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Militaria i Fakty 3/2003
57
http:\\ajaks.home.pl
58
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl
Militaria i Fakty 3/2003
http:\\ajaks.home.pl Mili11d 1 I Fakfy IG OOO· T. 8aM1111bo'Aici:. Crola kkkl Mk.VI n.I. T. Basarabowicz
• MUlCUm broni panccmtj w Brubeli, A. Zi61kowski -Jnk naprawlk; lgiTąl ksi~ J6zcf Poniato10"Ski. M . Skotnk:ki. T. Nowako„„ ki - Spadochrony pod DombM. M. Skotnicki • Bojowe
sanie pi«holylnrantry8anlc Slcd Mk.. Ili. T. Olsson - Lands,·crl: Lyrut. T . Emarabowicz.J.B.
Garlicki· Leksykon broni panccmtj 1920-1945. A. Zaręba · Arlyleria Au'"10-W~ittct..1. W. Krajcwsld-~icpodL"''OVt'ml.D. ~·ski·MlllnmlwGardenrnona.R. Michuke
-Sm;m:·i<.kvy".M. w1„T7.)'1'1$ki- lłurrit:lnews~AtmrWuliqueMilibrie Bclge. :\1!11!1 d1 I Fa ker lllOOQ· T. 9-r.lbo'Aia.- Crola kk ki Mk. VI ct..2. T . Basanibowkz..
J.O. Garlicki· Woj ska pancttne •-ojnydornl.wi·tj w
lł inpanii
1936- 1939. M. Skotnicki· Wo-
jsko Protcklontu Ctt
• Artyleria Austro-Wuicr c:t.2. T.
Basar11bowk1~
G1rlłcki
J.D.
- Leksykon broni
p:incm!Cj 1920-1945, R. MatuSWA'Ski • Ka111biny Mausen CL I, H. lkk1n:- Monne Saulnier
M.S. 406 lotnictwa polskic:go, M. Wa„-rzymki - lolnklwo w opmicji
"Wisła",
J.B. Garlicki -
„"'o ~
;;;
i
„ „""'c '6
u "'o
Muzeum Klókwskich Tajlł:ich Sil Powictn:nych. W. Krajcv.'5ki • Lancaslcr z Karsiboru. Lan-
'N
sjcny epoki napołeol\slritj, ttyli pokmika y,"ok61 "Pana Tadcuna". Mllillrla l f • kb' \Q Q()Q· R.
Pęcd:owski-
Mu~m
i
łłaJtognc
lłul111bowic7.,
C7- 2, T.
J.B. Garlicki - Leksykon broni panccmej 1920...1945.
hd. 403/l.S samochód dl1 O.
J~ki
generałów
1936-1939
P.Za~ki.
l'Z·
i dyplomatów. R. MatUł7.cwski - K1rabiny
Mau~ cz.2.
M . W1wrzyński.
lł urricanc
• Jugoslowiatiskic Spitfiry tt. I .
ł
HiSlorical Cen-
lł iszp:mii
O.McDonald •
>.
~
.ii
Wf7.CSM:il 1939. T .Bambowict.-Samochód
pancerny Humber, T . 8Hat1bowkz - Vktory Mcmorial
ter. T. Buat1bowicz. J.9 . Garlicki - Wojski panttme wojny domowej w
ł
...:
Cl
ł
~ „
Q.
3::
~ ------- -------- ------ --- -- --- --------- ----- -- -- - - ------ - - - -
I
(P335 I) ni (OR39J). czyli w P.dttb:ics~1 ła1 dooltola ś ....·ia111, A. Zan;!Ni - Anykria Aus1roWęiicr cz.J. W. Gl(:bowict. • Wicmc wyobrał.cnic wiclkicio rw.:bójnika Mekhion
A.
Ziółkowski·
GcdJofa.
Ocncn Pulku Jndy Lcgiono
M!li11d1 I f•ktl' .fa OOO· P. Z.~ld
.
I
Polsb 1nylcrhi kkb we wndniu 1939 roku
tt.I. M . SkOłnicki - Ccn1111lnc Mll7.CUm Wielkiej Wojny e>;czytniantj, T . Basa111bowicz. J.8 . Garlicki - Wojsk• panccme wojny domowej w
l l iv:panił
Karabin Lcbcl. P. T111s • Kangury w Wietnamie CL I. A.
1936- 1939 c7. 3. R. Matunewski • Zlrę!Ni
e
- Cypt1 ~wiosnę, J.
J1ekicwici: ·Z wł~ w Dubcndorf'. P. Skulski- DcutKhn MuKUm
Flu~
Schlcbshcim,
A. Ziółkowski - Kilb uwa1 do munduru Pulku Jv.dy Lqionowcj 1799 roku. M11!11t!1 I [I kr y
~.jf2 00Q ·
W. Molski • TYll")'IY Królewskie w Trójmidcic, T.
Basanbowia:-Co stę stak> w Villcrs-Bocagc. czyli Willmann na bbltym koniu. T. Buarlbow-
icz. J.B. Garlicki· LckJykonbroni pancm'ICj 1920...1945.A. Zaręba-T1jcmnica VISa.M. Skotnicki. M. ZicnlarttWSki- Ekspozycja w MWP Pobkic Lotnklwo WojskO\Oo~ 1917-2000.
z. Lalak
.ii
ł
- MU7.CUm fińskiej broni panccmti. J.B. Garlicki - HiS1ori1 lotnictwa wojskowego krók!1wa Tajlandii w latach 1912 - 1945, M. w a ....·n:y1hki - 151.
Skf'T.)'dło
(Wing) RAF nad Mur·
...,,....,
m.11tiskicm, P. Taras· Kangury nad Wietnamem c:z.2, M.H. Ochman· Sasi w bitwie pod
i\1!!!11d1 1 ftkty !-W OO!· T. białym
Basarabo-Aic7.-Co1ię
r - - - - --- - - - - - - - - - - - - - - -- - - - - - - - - - - - - - - - - - -- - - -- - - -- - - - - --- --
- -
stas·Bocagcczyli Winmann na
koniu. T. Basarabowia i J.B. Garlicki - Leksykon broni panttmtj 1929·1945, A.
~-
Marynarb WojrMaAusuo-Węgia'tt.I. W. G lf\bowkt.· M1u5ttC96w 105 mcmkę
powstania. P. Slr:uslr:i - Lun„„rrcnmuscum der Bundcs...,·ehrc Dcrlin.Oatow, J. Mic1el1ki Muxo dcl Airc w Madrycie. M . SkOłn ick.i • Mul.cum Wojsb w PraW:r. J.B. G1rl icki • His10-
ri1 l.ołnictwa Wojslr:owcao Królcs1wa Taj landii w la11eh 1912-45 cz.2. M. W1wnyliski • lbrbarossa wpowictnu. A. Ziólkowlł:i- PolK)'ochotnk:y warmi1eh 7..aboraych epoki n:apokońskicj ·Austria. M!!!11d1 I ft kty ]QOO! · M.
SkOłnicki
- Nicmi«ki motdzicn: 11mobidny "K1rr. T .
Buarlbowk:z. J. Garlicki - Lck.Jykon broni panttmtj 1929-1945.
Z. Lalik - 1 DPanc. w
„„Jkac:h pod Caen, li skrptcń 1944 rok u.. I , P. Skullł:i - MUKUm der Bundeswrhrt! w Drct.nic. W. K111jcws.ki -
Amerykańskie
zalo&i z Lublina i Micka. M.
waffr wopcrxji Barbaros_q, P. Skulski.
P. T1t1s - I• O.nd nit pirchoty anni!
pi~'lll
!Uięstwa
Lady·Lc~·.
W1wf'T.)'ński
~
""'„c
ID
.!!
ł
...:
Cl
"'""'~
u
"'o
- SojU:S7.nicy LuR·
'N
P. Skulski. Popołudnie nad Wal"S7.a~
>.
krew powictrmych k1 ....„lc!7.ystów, R. MllUJ.7.CWski. Uzbroje·
~
W1l"S7-' ""'skicgo IBM- 11113.
MU111da I f 1kty.aa oo1 · P.
Za~ki-
i
Polsk11ttylcri1 lckka ...,.r wndniu 1939 rok.u
a.2. T. Buan1bowicz i J. G1rlicki ·Leksykon broni panccmcj 1929- 1945, P. T1r2S - la O&nd
~ ;;;
... i 3::
• płcnl'S7.a lun• powictn:nych kl....-alcn:yst6w a.2. P. Skulski • Htllcnk Air Fortt Muscum. M. Skocniclr:I · Ccntnlnc Mumnn Sil Zbmjnych w Moskwie. A.Zarębl - Marynarka wo;cnna AUSlro-WQicr a.2, J. Garlicki -
lł isroria
Lotnk11t.-a
Wojlł:O\Oo·cgo
D
Kró!C'll'fl'I Tajlandii w la1-
1eh 19\2-45a. 3, W. Gl~bowic1. · Husaria Rf'T.)'dl1eijd.dky7. M. Jau1i1i:- P:uucr-Ab!cilung ( Fkl) 302 w J>o...,.s11niu Waru1wslr:im. i\! l!!!1d1 I f11\1 y Sl!lO ! · T . Basarabowicz ·Pancerny samochód rozpomll\ło'C7.)' Oaim·
lcT Dingo. T, Bua111bowic1. i J. Garlicki· Lck.sykon broni panccmrj 1929· 1945. M. Wawnyńsk.I • K11awbrium dt.ialat\ Nlcrii
pn:cciwlotnic~
motorov.·tj nr 8 w obronie Modlina. M. Skot·
nicki - Wystawa plenctowl MWP broń pancerna WP i annii nicmi«kicj, P. Z.kv.-ski • Relr:oo· SINkcja~TO'\łolllr1.)'SOKh'lllcriiNarodowtjKoromtjzla! 1791-179-1.A. Zaręba-Mary·
narb wo;cnna AUSITo-Węgicr u . J . P.Tans - Uprov.'ldr.cnie SS "M1yaguci:·.r.1. Slr:ocnicki -
Panttr-Abtdlung (Fkl) 302 w Powstaniu Wam;awslr:;im • ur.upcłnien~ Mi1111d1 I Ea k!" 6Q OO! ·Z. Liiak . lmprov."irowany pociq pancerny Dowódl'tWI OO....tjObronyWybr7.e:b.M . Zicn~-ski·
IO. Batalion Pancerny 1935·39C1:.l .. T. Basarabow·
ia. i J. Garlicki - Ltk!ykon broni panc:cmcj 1929-1945, Z. Liiak. L""~ich"w„·alk1eh
o
PiałimontcSan
4·
Pułk
6. Panccmy
~07.itci
roł:u
C7- 1.C.
Ocnnanowdni1eh 19·25 maj1 1944
Craciunoiu - MU7.CUm Wojska w Buklrcszcic. T .K11iszcv,·ski. MUttUm Maryn:u1d wo;cnncj w Gdyni, M. Skocnicki- P1nthcnunn w Sttzccłnic, M. Ochman -Akja -tobog.an Wehrmachtu.
W.Molski· Kr61cwskic T)'lt)'S)' wTr6jmłddc .56111
pół.niej.
Militaria i Fakty 3/2003
~ ...
o a.
.!!
...:
Cl
"'""'~
u
"'o 'N
>.
:;:.
.ii
~ ~
~
i
3::
T.Basarabowicz - Samochody
61
en
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
N
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
.ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI
ZAMÓWIENIE NA KSIĄŻKI 1) Pojazd,Y Wojska Polskiego Front
'
Wscodni 1943-1945
'' '' '' ''
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........cena 15 zl · Militaria i Fakty 2/2000 .. ...... cena 15 zl · Militaria i Fakty 3/2000 ........ cena 15 zl Militarra i Fakty 4/2000 ..... ... cena 15 zl Militaria i Fakty 5-6/2000 ... ..cena 15 zl Militaria i Fakty 1-6/2001 ..... cena 16 zl
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 2/2000 .... .... cena 15 zl Militaria i Fakty 3/2000 .... . .. cena 15 zl Militaria i Fakty 4/2000 ....... .cena 15 zl Militaria i Fakty 5-6/2000 ..cena 15 zl Militaria i Fakty 1-6/2001 .. ... cena 16 zl
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 .... ....cena 15 zl Militaria i Fakty 2/2000 ........cena 15 zl Militaria i Fakty 3/2000 ........cena 15 zl Militaria i Fakty 4/2000 ........ cena 15 zl Militaria i Fakty 5-6/2000 ..... cena ·15 zł Militaria i Fakty 1-6/2001 ... ..cena 16 zl
zł
53
zł
cena
99
zł
cena
49
zł
6) T-34 Stalin's War-Horse
cena
39
zł
6) Me 262 in Combat
cena
39
zł
cena
70
zł
cen~
70
zł
10) B-17 of the 8 th Air Force
cena
89
zł
11) B-17 of the MTO
cena
89 zł
Napołeon ' s
Guns 1792-1815 (1)
9) British N,apoleonic Artiltery ..
1
zł
36
cena
5) Junkers Ju 52
8)
'
36
cena
cena
2) Hurricane w obcej służbie 3) Focke Wułf Fw 190 4) Lotnictwo we Francji 1940
ZAMÓWIENIE NA MILITARIA i FAKTY Militaria i Fakty 1/2000 ..... ... cena 15 zl Militaria i Fakty 2/2000 ........ cena 15 zł Militaria i Fakty 3/2000 ..... . .cena 15 zł Militaria i Fakty 4/2000 ..... ... cena 15 zl Militaria i Fakty 5-6/2000 ..... cena 15 zl Militaria i Fakty 1-6/2001 ..... cena 16 zl
wpłata
(uwaga Mjf 1-2/2001 był numerem !aczonym za tem dotvczy tylko 5 egzemplarzy w 2001 roku)
wpłata
(uwaga Mjf 1-212001 byt numerem taczanym zatem dotyczy tyłka 5 egzemplarzy w 2001 rokul
wpłata
(uwaga Mif 1-212001 był numerem laczonym zatem dotyczy tvlko 5 egzemplarzy w 2001 rokul
(uwaga MiF 1-212001 był numerem /aczonym zatem wpłata dotyczy t\i!ko 5 egzemplarzy w 2001 rokul
Militaria i Fakty 1-6/2002 ... cena 25 zł Militaria i Fakty 1-6/2003 ..... cena 25 zł
Militaria i Fakty 1-6/2002 .....cena 25 zl Militaria i Fakty 1-6/2003 .... .cena 25 zl
Militaria i Fakty 1-6/2002 ..... cena 25 zl Militaria i Fakty 1-6/2003 .. ... cena 25 zł
Militaria i Fakty 1-6/2002 ... ..cena 25 zl Militaria i Fakty 1-6/2003 ..... cena 25 zl
(cena dotyczy jednego egzemplarza) Qo ceny .wliczone są koszty przesyłki.
sS·>li:!J.lłE:i; o o o n, ' g
g
§
"ć. c::
„ „
- ' , ~ • " • " ~~~~2~. n· jl
il.
'i!
~- ~
...
....
~
_
,
"'
~
"':!:§>:ff~ „· G
„
1
(cena dotyczy jednego egzemplarza) Oo ceny wliczone są koszty przesyłki.
1
:
1i
.
-· _ _ , -· _ ~- ~~;; .
~i.
•
....
""
= -
Cl
.
j
i "'
(cena dotyczy jednego egzemplarza ) Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
;.5°'.;~2~~~~'B < „ ~ ~ N
1
:r~r-iQ[)!!l~:-1
il
3
~
~
„
~
j .
(cena dotyczy jednego egzemplarza) Do ceny wliczone są koszty przesyłki.
;;""'~[!::!;";;; ~ ("J ... "' ;;; ... ~
o gi
~'J.;tie-?:?=~~!" ..,
li
~
;;· . . ,
~
o ....
i~•łllł I ~ E~ r ~ ~ l itl111~*= i ł ! i I ł I ! I~ii !~ IE(ll~ł~f;,.~ ~ . ~ t ~ r ~ I i I ~ l ll•li~ f ~ j ł ~ = I~~Jll1,łlJ1~. K~ ~ ~ ł J I I I I 1 i·łłl'ł~lit ; I ł I I r t i 11rf~ł~! ~0 ~ ł I I ~ l łi~~fa:~
~- ~~~~~~~
!· r1~~
~~~~a~iaI
"5'iłE~i - ~-JJ~~~· ~f!lt:i · ~-:. !~~! d-· ~a.?.:~ · 'f"' ~>'!l.0
s::: ;:::;:
..,
Ili
iii' "T1 Ili
~ w o o w
j;J
ii:'i~. ~~.a -~. ~~ii~ł
&~ :::
::i
l
~ c..>.! ~ !"n: ~._.
:
.!!.
. -< ~ ....
iłi~łll i~if i~~
,_ ~
;I'::
.5°... e. ~
..'...
'f .....
~;;~ ł.ą!!ł~ ~:::::;... ~[~~:
•
....
ii- i~- ~~g~i~
iE~~!si~
~- i3~~1~
i~
g~. [~if!~~ ~·?°'N-~~·":e !~· i ~ił~ · ~;i~i] ~ :i~~- ;~~~02: ~~j~B;;;!
~ ~r:~ ~.;,,:.i.~K] ~· g;:->;· ~ „ j· ; ,.. ~. > O O ~ · '< A :- ~ ~- : . ~ ~ -g. ! 5 ~ :er. - · 'Bo Z-~"
;r;:: .:. ~ !;' ;;· _, "°' " ~„ §'N!!'..!!. > :- ~ 'rl· i i ~ ~ ~ ~ C. c:::...;i'-·
.,.
!I
9
~:.~ :::.a~i
i~ ~:S C-
~ ~
-o ':c
f;.
,.:;
N3
]
;=;·
~;.~~~:a:~~.
~- Oa"' ~ ;i ~
O
,,.;
"":l
...
..-
! ~ ~ !!"$~ O
~-
,·
j
g ti~
Q
~ i;.~ ~,.:1'-1~2 ~~ :.i?.: c:'?O-„ ~ li· !;;; !' ~-~
n
:I
- · .!!
~ K~~§"3 ~13 ..-, > ..- ~ ~' !.\ 9 ~ g ::: "', ~ ~ ~ ~ =; !. ~ ~„ m !!"! „ . • ~ ...
9S-
'f .....
~~~~!~
;·wf~~~~~~ 3~~-11;:?:~$
:I
3 ?.: N
if!lf lllplf l!;i;l!lłt~łtłillłł!ilriłl?l1liłłl~!!łłłlfiillił!I =i~~~- ~~~ i~i. ~i~~ ~~i ~~!i7' ,..·ll~ii.~ !ł ~ [~~· 1~11 ~~. ~jl!~~t~~· ~~~ :i~J~
flisl~„1 t~fł1111 1s1111!~~1!~I~' ffl =ii-:r111r;11!l~si~~!fl~ ll~i~l•~1: • € > = ~ ~ > ~ i - :: ~ ~ ~ _a:· ' .„ g ,:r „ "" ' > · 3 ' "' > '*' ~ 4. 5 ~ ~ 'S.
[~ ;: l„ i;~ 3~ ~~ ~:i
N
~ ~~ ~ ~ 4 a•· '<
?
7' ?
$. "
ł ~ ~·~
?!'. "'
2
:· a. ~ ~
<
Ol
]!.· ~~ ~
jO:
Ol
'?
>
~~ ~ =
l;:
3 ~'O
~
~· i„ !;;~ „~ _..:-i
...,
a. ". : : '$ ~
f~
~; ~''' '<
j
j;1
:!.
:
.<
.!!.
"
i ~ s3 ri
:J
"
i -ę: i' 3:
::
!!.
.l.
~ r-~· ~~ J3 ;..!
"tJ:
!-
;J
6~
-I
Ó:
i!
:!.
o;
"'
53 "~ "·- J;'';" Ó~
Q
!!: 1j
c '<= ?
iJ.
3~ ~' ~g 3~ =r-
~·
il
§· ~ o a
~' i!
~
~ ł 2
§~ i µj ~ '< ~ ~ ~i~
!H
"O
i! ~. ~
'iii'
~
a
~
qł
ilił!il !~ł~ll[i !łli]łiJ~li(ii~ ~t~!~!łiilif;if1~Jłł!!i!1łłllilłfl!J H~ 9· ~ ~ ~ ~ ~ ~. r: .i a ~ ;: I :· 5 ~ ~ ~ =- ~ ~ > ~ ~ ~ ~ ~· ~ ~ ~ ~ ~· ~ ~ ~ ~ ~ ~· ~ ~ ! ~ ~ ~ ~ ~ i ~· ~ ~ g. .:., "· ~ ] ~ łHH~i IH~Pn UłfdiłHnrn i~lH~~~HHH~~Hł~dnn·nfjl~li~ f' •~ i.7 [-
?:
Q
'
'$ .
t; tr
~~~~· ~~~ ~~~~~~, ~~ i~~~t
N
.i
=r'
=r'
i;'
Q
,
Fi
.!!
b
Cl
:r ::i
5 ;r :ł g E'. ~
~
~
~~~ł~ł~[~ ~~· r1~:łłri!iltl!~~ · ~i· ~ł~ł~ ł~~;i~J!; i ! ~
~
:il" Ul
:r
o 3
!D '2..
Jak widać 11a zdjęciach11a str.2 i s/1: 63 przeprowadza110 tak.że próby z holowa11iem haubicy wz.17 kal. 155 mm i armaty plot. wx.1938 St. Haubica i armata wx.38 holowane są przez francuski ciągnik kołowy "latill" typ M2Tl6. po przyjęciu mi uzbrojenie armaty wz. 1938 St. jako jednostkę holującą s1osowa110 ciągnik C4P (także haubica wz.17 holowana była pr:ez ten ciągnik). Jednak podjęto prace nad no wym kołowym ciągnikiem artyle1J:jskim co dało w efekcie ciągnik kołowy PZ/nż typ 324. któ1J1testowauo na wiosn ę 1939 roku.jak widać "lari/I „ służył do sprawdzenia właściwości trakcyjnych haubicy wz. 17 (kola haubicy i przodka wyposażone są w opony "DS„firmy Michelin) a tak.że armart plot. wz. 1938 St. (przed podjęciem produkcji wielkose1yj11ej wojsko żąda/o wielu zmian w podwoziu kołowym armaty).
63
Lekkie działo s amobieżn e Su-57 w zbiorach Muzeum WP w Warszawie W kwietniu 1942 roku w Stanach Zjednoczonych pow stał projekt budowy lekkich dział samobieżnych , uzbrojonych w annaty ppanc. kal. 57 mm na podwoziach półgąsienicowych transporterów M3. Produkcję nowego pojazdu, noszącego amerykańskie oznaczenie T-48, podjęły w nas tępnym roku zakłady White Motor Co. w Cleveland oraz Diamond Motor Car Co. w Chicago. W sumie zbudowano 962 pojazdy, z których 680 w ramach programu "Lend Lease" wysiano do Wlk. Brytanii. Większość z nich trafiła ostatecznie do ZSRS i zosta ł a użyta bojowo na froncie wschodnim , gdzie nosiły oznaczenie Su-57. W marcu 1944 roku 15 sztuk Su-57 przekazano polskiemu I. Batalionowi Rozpoznawczemu, a nastC(Jlnic w czerwcu 1944 r. uzbrojono w nie 7. Samodzielny Dywizjon Artylerii Samobieżnej I. Anni i WP. Po wojnie Su57 przekazano do K.BW. Z uzbrojenia pojazdy tego typu wycofano ostatecznie w końcu lat pięćdziesiątych. Kilka z nich szczęśliwie uniknęło zło mowania i zosta ł o przekazanych do Wytwórni Filmów Dokumentalnych w Lodzi. W lutym 1973 roku jedno z dział Su-57 (o numerze ewidencyjnym 4021003 i numerze silnika 160AX 23590) przekazano do Muzeum Wojska Polskiego. W 7. Samodzielnym Dywizjonie Artylerii Samobieżnej nos iło ono numer taktyczny "507". Do dnia dzisiejszego działo pozostaje jednym z najciekawszych pojazdów.
Fotografie i tekst: Mariusz Skotnicki