1/2006 CHIP FOTO • VIDEO digital
1/2006
15,50 zł (w tym 7% VAT)
TESTY, RECENZJE X NIKON
D200 X TEST KART PAMIĘCI FLASH X ULEAD PHOTOIMPACT 11
PORADY NOCNE ZDJĘCIA
X PTASIE
ZOOM DLA AMATORA
HISTORIE Fotografie Marcina Karetty
X ZDJĘCIA
BEZ APARATU
Wykonywanie ujęć skanerem X PANORAMOWANIE
Jak uzyskać efekt rozmycia tła X SZKOŁA
FILMOWANIA
Obróbka dźwięku WARSZTATY X ADOBE
PHOTOSHOP
Maskowanie hot pikseli X SONY
VEGAS 6
Klonowanie postaci NA PŁYCIE CD X WYKRESY
PREZENTUJĄCE WYNIKI TESTU OBIEKTYWÓW X MATERIAŁY DO WARSZTATÓW
[Od redakcji]
Przemysław Imieliński Redaktor naczelny CHIP FOTO- VIDEO digital
W 2005 R. SPRZEDANO MILION CYFRAKÓW! Z danych opublikowanych w grudniu przez instytut Gfk Polonia wynika, że zainteresowanie Polaków aparatami cyfrowymi nadal rośnie i coraz częściej rezygnują oni z urządzeń analogowych na rzecz nowej technologii. W pierwszej połowie 2005 roku, podobnie jak w roku 2004, można było zaobserwować dynamiczny wzrost (89 proc.) sprzedaży. Choć w porównaniu do 2004 roku dynamika ta nie jest już tak silna (181 proc.), świadczy jednak nadal o dużym potencjale rynku. Najpopularniejsze są wciąż aparaty kompaktowe, stanowiące 98 proc. wszystkich urządzeń, ale rozdzielczość ich matryc wyraźnie wzrosła. Prawie 40 proc. cyfraków sprzedanych w pierwszej połowie 2005 roku miało już czteromegapikselową matrycę, dwukrotnie wzrósł też udział segmentu urządzeń pięciomegapikselowych (24 proc.). Zdecydowanie mniej nabywców znalazły natomiast modele oferujące rozdzielczość 3 megapikseli – w porównaniu z pierwszą połową 2004 roku spadek ten wyniósł 21 procent.
FOT. MAGDALENA HRECZYCHO
Duże zmiany nastąpiły także w segmencie cyfrowych lustrzanek – ich sprzedaż wzrosła prawie czterokrotnie. Głównej przyczyny rosnącej popularności tego typu aparatów należy upatrywać w rozszerzającej się ofercie dostępnych modeli, a przede wszystkim w znacznej obniżce cen korpusów (30 proc.). Spadek kosztów zakupu dotyczy także rynku kompaktów, lecz nie jest już tak duży i wynosił średnio 20 proc. Analitycy przewidują też, że do końca 2005 roku łączna sprzedaż wszystkich aparatów cyfrowych powinna przekroczyć liczbę miliona sztuk. Wraz z dynamicznym rozwojem cyfrowej technologii rejestracji obrazu kurczy się zdecydowanie rynek fotografii analogowej. Sprzedaż tego typu urządzeń spadła w pierwszej połowie 2005 roku o około 40 proc. Trendu tego nie powstrzymała nawet silna redukcja cen o 25 proc. Wraz ze spadkiem sprzedaży aparatów analogowych maleje także liczba osób zainteresowanych filmami fotograficznymi, których sprzedaż zmalała w omawianym okresie o jedną czwartą w stosunku do roku ubiegłego. Jednak redukcja cen w przypadku filmów nie była tak duża i wyniosła 12 procent. W nowy rok miłośnicy fotografii cyfrowej mogą więc wchodzić pełni optymizmu, oczekując dalszych obniżek cen i coraz ciekawszych urządzeń – czego Czytelnikom i sobie życzę z całego serca.
CHIP FOTO · VIDEO digital
3
SPIS TREŚCI
1/06 20
C H I P F O T O - V I D E O D I G I TA L
36
SPRZĘT
APARATZDJĘCIA POD CHOINKĘ NOCNE
h t t p : / /w w w. f v d . p l /
56
ZOOM DLA AMATORA
14 KAMERA PANASONIC
PTASIE HISTORIE
AG-HVX200
Najtańsza z dostępnych na naszym rynku profesjonalna kamera HD
16 NIKON D200 Pierwsze spojrzenie na długo oczekiwaną lustrzankę Nikona
76 POJEDYNEK: NIKON D50
90
I KONICA MINOLTA D5D
6
NOWOŚCI, TRENDY
66
Zdjęcie miesiąca Wybór Katarzyny Jakubasz z Agencji fotograficznej East News
8
Nowe produkty i trendy
76
Aparaty cyfrowe, kamery, oprogramowanie, akcesoria
Krótkie testy: X Nikon D200
92
› 20
X TM Digital XFrame
›
2006X
TESTY, TECHNOLOGIE
36 Zoom dla amatora Doradzamy użytkownikom Canona i Nikona, jakie wybrać obiektywy zamiast popularnych „kitów” oferowanych w standardowym zestawie
4
CHIP FOTO · VIDEO digital
Nocne łowy
56
82
Zawartość FOTO-VIDEO CD Opis programów na płycie
84
Programy miesiąca Niewielkie aplikacje, które sprawią, że nasza praca z obrazem stanie się łatwiejsza i bardziej wydajna
Ptasie historie Marcin Karetta pokazuje, jak wykorzystać walory zimy do wykonania niepowtarzalnych ujęć ptaków
Usuwamy z nocnych zdjęć niepożądane białe punkty
Pokazujemy, jak do wykonania gigapikselowych zdjęć zastosować kosztujący zaledwie kilkaset złotych skaner
PORADY, PRAKTYKA
Doradzamy, jaki sprzęt zabrać ze sobą, gdy chcemy fotografować nocą, jak odpowiednio dobrać parametry ekspozycji, a także podsuwamy pomysły na magiczne ujęcia wykonane po zmroku
102 Warsztat: Maskowanie hot pikseli
70 Zdjęcia bez aparatu
X Ulead PhotoImpact 11 X Olympus SP-700
Praca z lampą błyskową, cz. III W ostatniej części cyklu doradzamy, jak wykorzystać funkcję korekty światła błyskowego, aby uzyskać dobrze naświetlone zdjęcie, oraz jak zmodyfikować temperaturę barwową światła flesza
Nikon D50 kontra Konica Minolta D5D Przetestowaliśmy w terenie dwie tanie lustrzanki z osprzętem
104 Warsztat: wyostrzanie zdjęć Pokazujemy jak, za pomocą programu graficznego uzyskać na fotografii wyraźniej widoczne szczegóły
›
108 Praca z maskami obrazu
Test kart pamięci Sprawdzamy wydajność dostępnych w Polsce kart flash przeznaczonych do aparatów cyfrowych i urządzeń przenośnych
86
Fotografować jak... Przedstawiamy sylwetkę niemieckiego mistrza Andreasa Rosta
FOT.: MARCIN KARETTA, MACIEJ KULCZYŃSKI, MEV
›
Panning Pokazujemy, jak poprawnie panoramować zdjęcia, dzięki czemu uzyskamy na fotografii charakterystyczny efekt rozmycia i wrażenie ruchu
Test praktyczny dwóch lustrzanek z podstawowymi zoomami i zewnętrznymi lampami błyskowymi
X
Przedstawiamy zasady tworzenia prawidłowej ścieżki audio
Nasz ekspert Piotr Komorowski ocenia nadesłane przez Was fotografie
BIAŁE SZALEŃSTWO W poprzednim numerze naszego pisma (Fvd 12/2005) podpowiadaliśmy, jak wykonać efektowne zimowe ujęcia. Zachęcamy do skorzystania z tej wiedzy w praktyce i wyruszenia w zimowe plenery z aparatem. Na autorów najciekawszych zdjęć czekają atrakcyjne nagrody! Szczegóły – str. 97.
Programy do katalogowania zdjęć:
Przeglądarki graficzne: MegaView 8.05, FastStone Image Viewer 2.29, XnView 1.82 Beta 1, PicViewer 2.74
3 Od redakcji 97 Zapowiedź konkursu fotograficznego „Białe szaleństwo” 98 Wyniki konkursu „Świat w czerni i bieli” 100 Oferta prenumeraty 120 Listy od Czytelników 121 Kalendarium 122 Zapowiedzi i stopka redakcyjna
118 Zdjęcia pod lupą
Edytory graficzne: TwistedBrush 7.8, PaintBuster 9.6,
F-Album 1.5.1, WhereIsIt 3.70 Build 1121, Media Catalog Studio Lite 4.3, inAlbum Lite 1.5, Album Shaper 2.1 X
112 Szkoła filmowania: Dźwięk
FOTO-VIDEO CD Photo Pos Pro 1.2.3, PhotoBuilder Standard 5.12, PhotoFiltre 6.2.0, The Panorama Factory 4.1 X
Stosując aplikację Sony Vegas, możemy sklonować postacie w materiale wideo
RUBRYKI
NA GR OD Y!
Kamera Panasonic Aparaty kompaktow e Sony i Canon
ZDJĘCIE MIESIĄCA
KATARZYNA JAKUBASZ Public Relations Manager Agencji East News
Karnawał jest ulubionym tematem zdjęć dla wielu fotografów. Wspaniałe parady oraz barwne, egzotyczne stroje bawiących się na ulicach osób sprawiają, że w tym okresie powstaje niezliczona liczba efektownych ujęć. Z tysięcy fotografii, trudno wybrać taką, która mogłaby w szczególny sposób wyróżnić się spośród innych. Zdjęcie zrobione przez fotografa Ricarda Funariego podczas ulicznej parady samby w Rio de Janeiro od razu zwróciło naszą uwagę. Brazylijskiemu artysty udało się stworzyć ekspresyjny, niemal bajkowy obraz tańca... Tak, właśnie tańca samego w sobie, a nie tańczących ludzi.
Zastosowany przez fotografa prosty zabieg naświetlenia osób będących w ruchu przy wykorzystaniu długiego czasu ekspozycji spowodował powstanie na zdjęciu pięknych kolorowych form. Ekspresję tego obrazu dodatkowo podkreśliło stabilne umocowanie aparatu, dzięki któremu nie poruszono całego kadru – rozmyty został jedynie ruch tancerzy. Ujęcie to jeszcze raz potwierdza zasadę, że nie wysokiej klasy sprzęt, ale po prostu znakomite oko fotografa i pomysł na kadr decydują o niebanalnym efekcie końcowym. Agencja fotograficzna East News – od 13 lat zaopatruje w zdjęcia newsowe 80% rynku prasowego w Polsce. Dysponuje milionowymi zbiorami zdjęć ilustracyjnych: naukowo-medycznych, biznesowych, przyrodniczych, historycznych, a także kolekcjami fotografii osób, żywności czy wnętrz, wykorzystywanymi w ogólnopolskich kampaniach reklamowych.
[email protected], www.eastnews.com.pl
Fot. Ricardo Funari
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
| N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
NOWY SERWIS FVd! Portal internetowy naszego magazynu zyskał nie tylko ładniejszą szatę graficzną, ale i wiele nowych funkcji, m.in. forum dyskusyjne i aktualne kalendarium z wystawami, imprezami oraz warsztatami fotograficznymi. Arkadiusz Stachowski
W
nowym roku strony internetowe magazynu FVd doczekały się modernizacji. Wprowadzone zmiany mają na celu łatwiejsze poruszanie się po sekcjach serwisu, atrakcyjniejszą prezentację publikowanych zdjęć, a także umożliwienie swobodniejszej wymiany informacji i komentarzy pomiędzy użytkownikami. Strony WWW FVd to świetne miejsce do prezentacji własnych fotografii. Zanim jednak wyślemy obrazki, pamiętajmy, że ich minimalna rozdzielczość powinna wynosić 600×450 pikseli, a maksymalna objętość pliku – 150 kilobajtów (odpowiednia optymalizacja pozwoli na uzyskanie jak najlepszej jakości pokazywanych ujęć). Jeżeli w Waszym portfolio znajdują się zdjęcia, które pasują do comiesięcznego tematu konkursu fotograficznego FVd, możecie wziąć udział w rywalizacji, a w wypadku wygranej otrzymać wspaniałe nagrody. Forum dyskusyjne zawiera wątki pozwalające na podzielenie się z pozostałą częścią internautów swoją opinią lub poradami na temat np. sprzętu, edycji zdjęć (lub materiału wideo) czy oprogramowania. Wraz z upływem czasu i nagromadzeniem informacji będziecie mogli znaleźć na forum odpowiedzi na nurtujące Was pytania z całego zakresu wiedzy dotyczącej fotografii oraz wideo. Zapraszamy również do odwiedzenia aktualizowanego co miesiąc kalendarium. Znajdziecie tam daty i miejsca organizowanych wystaw, warsztatów oraz imprez fotograficznych. Dodatkowo w sekcji newsroomowej można śledzić pojawiające się codziennie krótkie notki o najnowszym sprzęcie, oprogramowaniu i wiele innych informacji związanych z tematyką foto-wideo.
8
CHIP FOTO · VIDEO digital
Galeria Po wysłaniu zdjęć można je przeglądać poprzez wybranie odpowiedniej kategorii, która dodatkowo sortowana jest za pomocą opcji: Najnowsze, Najpopularniejsze i Najwyżej oceniane.
›››››
Konkurs Jednym z najlepszych sposobów sprawdzenia swoich umiejętności fotograficznych jest wzięcie udziału w comiesięcznych konkursach organizowanych przez FVd, możecie również przeglądać prace rywali, a w przypadku zajęcia jednego z trzech pierwszych miejsc otrzymać wspaniałe nagrody.
Magazyn Po kliknięciu zakładki Magazyn uzyskacie informację o zawartości aktualnego numeru FVd, będziecie mogli zamówić jego prenumeratę oraz uzupełnić numery archiwalne.
Newsroom Sekcja poświęcona aktualnym wydarzeniom związanym z branżą foto-wideo. Dzięki niej dowiecie się o nowych modelach cyfraków, wersjach oprogramowania lub ich ewentualnych aktualizacjach.
Kalendarium Jeżeli chcecie zdobyć informacje o aktualnych wydarzeniach fotograficznych w Polsce i na świecie, koniecznie odwiedźcie Kalendarium. Podzielone jest ono na trzy wątki: Wystawy, Warsztaty oraz Imprezy.
Forum dyskusyjne: Na stronach forum dyskusyjnego możecie podzielić się Waszymi spostrzeżeniami i poradami, a także zadać lub poszukać odpowiedzi na pytania dotyczące następujących tematów związanych z fotografią: X Sprzęt – aparaty i akcesoria X Fotografowanie – techniki wykonywania zdjęć X Obróbka i archiwizowanie zdjęć – sposoby edycji obrazu, katalogowania i tworzenia domowych kolekcji fotografii na CD lub DVD X Oprogramowanie – edytory graficzne oraz inne aplikacje przydatne w „cyfrowej ciemni” X Inne – rozmowy na tematy nieujęte w spisie Wątki dotyczące kamer wideo: X Sprzęt – kamery i dodatki X Wideofilmowanie – praca z kamerą X Montaż i postprodukcja – obróbka materiału X Kompresja i authoring DVD – finalizacja projektu X Oprogramowanie – systemy edycyjne i przydatne narzędzia
CHIP FOTO · VIDEO digital
9
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
TEST: PHOTOIMPACT 11 DUŻE MOŻLIWOŚCI ZA ROZSĄDNĄ CENĘ: Nowa wersja aplikacji graficznej Uleada pozwala na pracę z plikami RAW i z 16-bitowym trybem kolorów. Za jej pomocą złożymy również panoramy. Po jedenastym wydaniu PhotoImpacta (popularnej aplikacji do edycji zdjęć) widać wyraźnie, że producent upatruje nowych nabywców wśród rosnącej grupy użytkowników aparatów cyfrowych. W pakiecie z PhotoImpactem 11 zaoferował on bowiem zestaw programów, który z pewnością zaspokoić może potrzeby większości fotoamatorów. Na płycie instalacyjnej znajdziemy narzędzia: do katalogowania zdjęć – PhotoImpact Album 11, zarządzania i szybkiej edycji fotografii oraz filmów wideo – Ulead Photo Explorer 8.6, a także tworzenia panoram – Ulead Cool 360. Uzupełnienie tego zbioru stanowi Ulead GIF Animator 5.05, cztery filtry firmy Alien Skin oraz wideolekcje obsługi poszczególnych funkcji programu i ponad 1000 ilustracji typu royalty-free. PhotoImpact 11 – główna aplikacja pakietu – oferuje kilka nowych i unikatowych funkcji, takich jak m.in. My Workspace, SmartCurves, Object Extraction Wizard oraz
Podstawowe dane Ocena ogólna: dobra WWW: Cena: Obsługa formatu RAW/16-bit.:
www.ulead.com 380 zł tak/tak
Konfigurowalny interfejs:
tak
Przetwarzanie wsadowe:
tak
Przeglądarka plików:
tak
SmartRemove Scene Compositor. Pierwsza z nich pozwala na błyskawiczne dostosowanie interfejsu programu do poziomu zaawansowania użytkownika bądź rodzaju wykonywanych przez niego w danej chwili czynności – np. prostej edycji zdjęć (Basic Photo Mode) lub tworzenia grafik internetowych (Web Mode) – a także dowolnego dopasowywania tych predefiniowanych ustawień do własnych preferencji. Druga to automatyczna opcja korekty tonalnej zdjęć na podstawie przygotowanych przez programistów charakterystyk aparatów konkretnych producentów – wystarczy wybrać firmę lub polegać na danych zapisanych w EXIF-ie. Dwie ostatnie funkcje to z kolei narzędzia pozwalające na szybkie wycinanie obiektów oraz ich edycję. To jednak nie wszystkie niespodzianki przygotowane przez Uleada. Bardziej wymagających użytkowników ucieszy z pewnością to, że najnowsze wersje pozwalają teraz na pracę ze zdjęciami zapisanymi w plikach RAW i obrazami o 16-bitowej głębi kolorów na kanał, a ogólna liczba obsługiwanych formatów zbiorów graficznych obejmuje obecnie ponad pięćdziesiąt pozycji. Ambitni fotoamatorzy docenią również możliwość zwiększenia rozpiętości tonalnej
zdjęć za pomocą ulepszonej funkcji High Dynamic Range (HDR), a także nowe narzędzia do usuwania aberracji chromatycznej, korekty balansu bieli czy dodawania efektu winiety. Jeśli do wymienionych narzędzi dodać znane już z poprzednich wersji funkcje odszumiania obrazu, warstwy, kanały, maski, ścieżki oraz filtry efektowe i malarskie, to o imponujących możliwościach tej aplikacji nie trzeba będzie nikogo dłużej przekonywać. Nie jest to z pewnością program mogący rywalizować z Photoshopem, jednak biorąc pod uwagę cenę aplikacji oraz otrzymywane w pakiecie przydatne i funkcjonalne oprogramowanie, można go polecić wszystkim entuzjastom fotografii cyfrowej. Przemysław Imieliński
OCHRONNE DASZKI DO CYFRAKÓW EFILM POP-UP SHADE: Przystawka nie tylko chroni wyświetlacz przed zarysowaniem, ale poprawia również konstrast w słoneczne dni. Gadżet oferowany przez firmę Delkin zapobiega porysowaniu powierzchni wyświetlacza podczas noszenia aparatu np. w torbie, a po rozłożeniu „daszka” tworzy trzypłaszczyznowy komin, który zapobiega powstawaniu refleksów świetlnych na panelu LCD – urządzenie jest szczególnie przydatne w bardzo słoneczne dni, kiedy to często mamy problemy z podglądem zdjęć lub kadrowaniem sceny.
10
CHIP FOTO · VIDEO digital
Nasadki (wykonane z odpornego na uderzenia plastiku) przeznaczone są do konkretnych modeli aparatów (np. Canon 20D, Nikon D70s), a także do rozmiarów wyświetlacza LCD (od 1,6 do 2,5 cala). EFilm Pop-Up Shade występuje w czterech grupach cenowych (od 25 do 45 USD) – najdroższe mają nawet muszlę oczną. info: www.delkin.com
DWA NOWE TELEZOOMY DO POLOWANIA NA PTAKI SIGMA ODMŁADZA KOLEJNE OBIEKTYWY: Nowe warstwy antyodblaskowe mają poprawić współpracę szkieł z cyfrakami. Znane już teleobiektywy Sigmy (135–400 mm i 170–500 mm) zostały poddane modernizacji, dzięki której mają lepiej współpracować z lustrzankami cyfrowymi – nową serię wyróżnia oznaczenie DG na obiektywie. Nowe powłoki antyrefleksyjne zmniejszają powstawanie niepożądanych flar i blików. Oba szkła mają tylny system ostrzenia – ma to zapewnić szybsze działanie autofokusa – i co ważne, można ich również używać w analogowych lub cyfrowych, pełnoklatkowych lustrzankach. Sigma 135–400 mm, o jasności od f/4.5 (przy min. dł. ogniskowej) do f/5.6 (przy maks. dł. ogniskowej), ma minimalną odległość ostrzenia wynoszącą 200–220 cm. W obiektywie ważącym 1,24 kg zastosowano gwint na filtr o średnicy 77 mm. Drugie szkło, o ogniskowych 170–500 mm nadaje się doskonale do wypełnie-
Rybie oko Pentaksa DA 10-17mm f/3.5—4.5 ED Wyłącznie do lustrzanek z serii *ist D: Właściciele cyberluster Pentaksa mogą teraz dokupić utraszerokokątny obiektyw o zakresie ogniskowych od 10 do 17 mm – przy 10 mm użytkownik ma do dyspozycji kąt widzenia wynoszący aż 180 stopni! Rysowane przez szkło obrazy mają charakterystyczną dla obiektywów typu rybie oko deformację perspektywy. Wykorzystując tę właściwość w kreatywny sposób, można uzyskać pełne ekspresji zdjęcia, na których przedział ostrości pokrywa cały kadr. Obiektyw został zoptymalizowany do współpracy z matrycami APS-C. info: www.pentaxslr.com, cena: około 600 USD
nia kadru małymi detalami. Jednak ze względu na jasność (f/5–6.3) sesja powinna być przeprowadzana w dobrych warunkach oświetleniowych. W połączeniu z cyfrakiem, np. Canonem 350D (o mnożniku 1,6x), uzyskamy maksymalną ogniskową wynoszącą 800 mm! Obydwa telezoomy dostarczane są razem z osłoną przeciwsłoneczną i pierścieniem mocowania do statywu. info: www.sigma-foto.pl cena sugerowana: Sigma 135–400 mm 2690 PLN Sigma 170–500 mm 3390 PLN
„Szeroki kąt” Sigmy z mocowaniem do Koniki Minolty i Pentaksa Sigma 10–20 mm f/4–5.6 EX DC HSM: Obiektyw przystosowany do współpracy wyłącznie z lustrzankami o rozmiarze matrycy APS-C jest teraz dostępny również z mocowaniem do Koniki Minolty oraz Pentaksa. Zakres ogniskowych pozwala na zarejestrowanie wycinka sceny o kącie od 70,5 do 109,4 stopnia. Soczewki pokryte są specjalnymi warstwami antyrefleksyjnymi, a w celu otrzymania wysokiej jakości obrazów użyto niskodyspersyjnych i asferycznych grup elementów. Minimalna odległość ostrzenia Sigmy to 24 centymetry. info: www.sigma-foto.pl, cena: 2490 PLN
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
JESIENNA AKADEMIA
CANONA
W dniach 5.11–18.12 w siedmiu dużych miastach Polski miały miejsce warsztaty druku cyfrowego „Canon Pixma – Domowy FotoLab”. Jarosław Zachwieja
korzystywała do powiększenia kolekcji fotografii swoich pociech). Dawało to też okazję do zapoznania się z obsługą oprogramowania Canon Photo Easy Print. Podczas warsztatów rozdawano też darmowe numery archiwalne CHIP FOTO-VIDEO digital.
Uczestnicy warsztatów
I
mpreza odbywała się co weekend w innym mieście w jednym z dużych centrów handlowych. Jej celem było propagowanie idei cyfrowego druku zdjęć zarówno wśród osób zawodowo zajmujących się fotografią, jak i amatorów.
Uczestnicy warsztatów mieli możliwość wypróbowania działania dziesięciu modeli drukarek fotograficznych – od bardzo zaawansowanych urządzeń drukujących na różnorodnych nośnikach (w tym płytach CD/DVD) do tanich drukarek, oferujących podstawową funkcjonalność. Każdy odwiedzający mógł sprawdzić jakość urządzeń, drukując przyniesione przez siebie zdjęcia lub wykonane przez obsługę (co większość uczestników najczęściej wy-
12
CHIP FOTO · VIDEO digital
Wśród odwiedzających można było wyróżnić dwie główne grupy: przypadkowych przechodniów oraz osoby lepiej obeznane z tematem. Ci pierwsi często byli zafascnowani możliwością wykonywania cyfrowych odbitek u siebie w domu. Ich uwaga najczęściej koncentrowała się też na tańszych drukarkach domowych. Dla osób bardziej zainteresowanych cyfrową fotografią warsztaty były okazją do porównania możliwości interesujących ich modeli. Liczną grupę uczestników stanowili fotografowie ślubni zainteresowani głównie przenośnymi minilabami. Warsztaty z całą pewnością można było zaliczyć do udanych. Pozwalały one uczestnikom zapoznać się z nowinkami, a także przekonać się o szerokich możliwościach cyfrowej fotografii.
W SKRÓCIE BANDRIDGE I PROFIGOLD W POLSCE
Firma K-Consult, współpracująca dotychczas z takimi producentami, jak Sigma, Lexar, Hähnel, Case Logic i Samsung, od stycznia 2006 roku zostanie wyłącznym dystrybutorem produktów firmy Bandridge, dostarczającej wszelkiego rodzaju wysokiej klasy okablowanie, m.in. do urządzeń audio-wideo. info: www.kconsult.pl PENTAX *ISTDS FIRMWARE V.2.00
Najpopularniejszy model lustrzanki cyfrowej firmy Pentax doczekał się aktualizacji oprogramowania. Firmware oznaczony numerem 2.00 wprowadza wiele zmian, z czego najistotniejszymi są tryb ciągłej pracy autofokusa oraz opcja automatycznego ustawiania czułości ISO. Modyfikacje te upodabniają tę lustrzankę do modelu *istDS2, który miał swoją premierę w sierpniu 2005 roku. info: www.pentaximaging.com AKTUALIZACJA OLYMPUSA E-500
Ukazała się nowa wersja firmware’u dla najnowszej lustrzanki cyfrowej firmy Olympus. Jego zainstalowanie powoduje dodanie trzech nowych udogodnień: możliwości wyłączenia działania przycisku balansu bieli (zabezpiecza to przed jego przypadkowym naciśnięciem), dodatkowych funkcji timera oraz zabezpieczenia przed przypadkowym równoczesnym skasowaniem pliku RAW i JPEG tego samego zdjęcia. Aby pobrać nowe oprogramowanie, należy użyć opcji Update Camera w aplikacji Olympus Master. info: www.olympus-europa.com REWOLUCYJNY TYP MATRYCY CMOS
Dwóch naukowców z uniwersytetu Rochester w Nowym Jorku opracowało prototyp przetwornika CMOS, który do pracy wymaga prądu o około 50 razy mniejszej mocy niż obecne matryce. Odkrycie to nie tylko umożliwi dłuższą pracę aparatów cyfrowych, ale również zwiększy ich możliwości – nowe przetworniki mają stukrotnie większą rozpiętością tonalną niż dotychczasowe. info: www.rochester.edu/news/
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
| N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
AKCESORIA Podręczna nagrywarka
TEST: OLYMPUS SP-700 POMOCNA AUTOMATYKA: Stylowy Olympus skutecznie radzi sobie ze zniekształceniami geometrycznymi obiektywu za pomocą wbudowanego oprogramowania. Olympus rozbudował serię eleganckich kompaktów kieszonkowych o nowy model. Płaski srebrno-czarny cyfrak wyróżnia się dużym wyświetlaczem o wysokiej rozdzielczości oraz obiektywem z trzykrotnym zoomem
Podstawowe dane Ocena ogólna: 88 WWW:
www.olympus.pl
Cena sugerowana:
1699 PLN
Cena w Internecie:
1319–1649 PLN
Maksymalny format zdjęć: Matryca: Ogniskowa (odp. dla 35 mm): Jasność obiektywu: Migawka: Czułość ISO: Maks. rozdzielczość filmów: Typ karty pamięci:
2816×2112 6 Mpix; 1/2,5" 38–114 mm f/3.3–4.0 1/2000–4 s. 64–400 640×480, 30 kl./s pamięć wewnętrzna 11 MB, xD
bez elementów wysuwanych poza bryłę korpusu. Aparatem można sterować, używając jednej ręki – niestety, niektóre przyciski są zbyt małe, by móc nazwać je komfortowymi w obsłudze (podczas zmiany ustawień często zdarzało mi się wcisnąć zły klawisz). To raczej jedyny minus związany z ergonomią, który jednak może okazać się denerwujący dla osób o nieco większych palcach. Trzycalowy ekran LCD wyświetla bardzo wyraźny obraz. Mimo że nowy Olympus należy do grupy ultrakompaktów, udostępnia on zaawansowane funkcje, takie jak wyświetlanie histogramu podczas kadrowania lub oznaczenie kolorem obszarów przepalanych bądź niedoświetlanych. Można też nałożyć na obraz jedną z dwóch siatek geometrycznych: przekątne krzyżujące się w punk-
cie centralnym bądź „kratkę” wyznaczającą mocne punkty kadru. Przydatny jest też tryb Compare & Shoot, w którym na podzielonym ekranie można porównać kadrowany obraz z kilkoma poprzednimi fotografiami. Aparat rejestruje zdjęcia o zaszumieniu w pełni akceptowalnym do ISO 200 włącznie, co jest typowe dla tej klasy urządzeń. Podobny poziom prezentuje obiektyw – pojawiają się niewielkie zmiękczenia krawędzi fotografii i drobne aberracje chromatyczne. Ciekawostką jest, że aparat sam koryguje zniekształcenia geometryczne obiektywu: podczas kadrowania przy krótkiej ogniskowej wyraźnie widać dystorsję beczkowatą, jednak efekt ten nie występuje na zdjęciu. Szkoda tylko, że w ten sam sposób nie jest usuwana winieta. Dominik Herman
MARZENIE FILMOWCA PANASONIC AG-HVX200: Profesjonalna kamera High Definition dostępna za mniej niż połowę ceny podobnych urządzeń. Zamożni filmowcy amatorzy, twórcy kina niezależnego i właściciele małych stacji telewizyjnych mają na co czekać. Na 29 grudnia Panasonic zapowiedział premierę jednego ze swoich najgłośniej zapowiadanych produktów dla profesjonalistów. AG-HVX200 to kamera, która pracuje, opierając się na kartach P2 – promowanym przez Panasonica nowym standardzie nośnika danych dla zaawansowanych kamer cyfrowych. Z kolei materiał w formacie DV można zapisywać również na taśmach miniDV.
14
CHIP FOTO · VIDEO digital
W odróżnieniu od konkurencyjnych modeli z tej samej półki cenowej AG-HVX200 zaopatrzono w pełni progresywny układ rejestrowania obrazu, pozwalający na zapis materiału w wysokiej rozdzielczości zarówno w formacie telewizyjnym (50 klatek na sekundę z przeplotem), jak i kinowym (24 pełne klatki na sekundę). Kamera wyposażona jest w wysokiej klasy obiektyw o zakresie ogniskowych 4,2–55 mm, firmowany marką Leica Dicomar HD. Ma on system stabilizacji obrazu i dwa wbudowane
filtry szare. Inne ważne cechy kamery to m. in. możliwość rejestrowania materiału bezpośrednio na dysk twardy przez złącze FireWire oraz dwa gniazda mikrofonowe XLR. Kamera będzie dostępna w kilku wersjach różniących się ceną i wyposażeniem. info: www.panasonic.pl cena: około 30 000 PLN (bez kart P2)
Sony VRD-MC1: Najnowszy produkt firmy Sony może się okazać interesującą propozycją dla foto- i wideoamatorów często archiwizujących swoje zbiory na płytach DVD. Za pomocą tej niewielkiej nagrywarki, wyposażonej w komplet wejść audio-wideo, złącza DV i USB oraz czytnik kart pamięci, zarchiwizujemy nasze filmy i zdjęcia. Urządzenie współpracuje też z drukarkami zgodnymi ze standardem PictBridge oraz pozwala na zaprojektowanie pokazu slajdów w formacie DVD bez potrzeby korzystania z komputera. Urządzenie wejdzie do sprzedaży na początku 2006 roku. info: www.sonyburners.com, cena: 299 USD
Multimedialne gigabajty w kieszeni Archos PVR AV500: Użytkownicy cyfrowych aparatów fotograficznych poszukujący uniwersalnego odtwarzacza audio-wideo, pełniącego jednocześnie rolę fotobanku, powinni zwrócić uwagę na nowy produkt firmy Archos. Model ten został wyposażony w dysk twardy o pojemności 30 GB oraz duży, czterocalowy wyświetlacz LCD. AV500 obsługuje pliki audio (MP3, WAV, WMA), wideo (AVI, WMV, MPEG) oraz graficzne (JPEG, BMP). Odtwarzacz pracuje w trybie USB Host, co umożliwia bezpośrednie kopiowanie zdjęć z aparatu cyfrowego. info: www.archos.pl, cena: 2098 PLN
Superszybkie karty pamięci CompactFlash Ultimate: Firma Kingston wprowadza do sprzedaży nową serię kart CF przeznaczonych dla najbardziej wymagających użytkowników. Pamięci oznaczone jako Ultimate są według producenta dwukrotnie szybsze od jego najlepszych dotychczas kart z serii Elite Pro. Karty są produkowane w trzech pojemnościach: 1, 2 i 4 gigabajtów (w Europie model jednogigabajtowy nie będzie dostępny) i zgodnie ze specyfikacjami technicznymi oferują maksymalną wydajność 18 MB/s (odczyt) i 15 MB/s (zapis). info: www.kingston.com cena netto: 177 EUR (2 GB), 310 EUR (4 GB)
›››››
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
›››››
|
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
MAŁY, ALE „NAPAKOWANY”: Rozmiary D200 są niewiele większe niż D70, jednak projektantom udało się zamknąć w tak niewielkim opakowaniu chyba niemal wszystkie życzenia użytkowników korpusów D100/D70 – no, może poza pełnoklatkową matrycą CMOS...
Pierwsze wrażenia z użytkowania Nikona D200
Pierwsze wrażenia z użytkowania Nikona D200
MŁODSZY BRAT D2X-a
MŁODSZY BRAT D2X-a
Ostrość obrazu (skorygowany MTF dla kontrastu 50%) 1800 1600
› Wygodniej już się nie da...
1400 1200 1000 800 600 400 200 0
Nikon D70s Canon EOS 20D
Nikon D200
Canon EOS 5D
OSTROŚĆ W SAM RAZ: Zdolność odwzorowania szczegółów przez D200 plasuje go pomiędzy ośmiomegapikselowym EOS-em 20D a dwunastomegapikselowym EOS-em 5D.
16
rował za mało, a korpusy serii D1/D2 były dla nich zbyt drogie, chcąc nie chcąc zmieniali system na konkurencyjny. W tej sytuacji jedyne, co może dziwić w premierze D200, to fakt, że następuje ona tak późno – użytkowników, którzy zdążyli zmienić system, trudno będzie nakłonić do powrotu. Zapewne dlatego Nikon zaprezentował korpus iście bezkompromisowy.
CHIP FOTO · VIDEO digital
Od lat siedemdziesiątych, gdy Nikon nawiązał współpracę z włoskim projektantem Georgiettem Giugiarem, kolejne korpusy tego producenta (no, może poza kontrowersyjnym F70) uchodziły za wzorowe pod względem ergonomii obsługi. D200 stanowi kontynuację znakomitego projektu lustrzanki analogowej F100, i to kontynuację bardzo udaną. Uchwyt dla dłoni, chociaż tej samej wielkości co w D70, ma głębsze wyprofilo-
wania pod palce i kciuk. Powoduje to, że cięższej o ponad 200 g „dwusetki” dosłownie nie sposób wypuścić z dłoni. Na pierwszy rzut oka D200 może się wydawać aparatem skomplikowanym w obsłudze, jednak jest ona bardzo intuicyjna. Wszyscy, którzy testowany przez nas egzemplarz D200 wzięli do ręki, stwierdzali: „Aparat dokładnie taki, jak należy. Wszystko, co potrzebne, ma na swoim miejscu”. Nic w tym dziwnego: rozmieszczenie i kształt wszystkich elementów obsługi: pokręteł i przycisków funkcyjnych, a także zawartość i organizację ekranowego menu zaczerpnięto żywcem z profesjonalnego modelu D2X, tak że D200 bardzo przypomina ten właśnie aparat, tyle że pozbawiony zintegrowanego z korpusem uchwytu pionowego. Ten ostatni można oczywiście dokupić, jednak w porównaniu do gripa przeznaczonego dla D100 nie wyposażono go w gniazdo elektrycznego wężyka spustowego, które teraz znajduje się w korpusie aparatu.
N
ikon wystawił użytkowników aparatów półprofesjonalnych na ciężką próbę: ostatni aparat tej klasy, D100, zaprezentował prawie cztery lata temu. Nic też dziwnego, że zazwyczaj ci, którym D70 ofe-
Ostrość obrazu (skorygowany MTF dla kontrastu 50%) 1800 linii na wysokość kadru
N
ikon wystawił użytkowników aparatów półprofesjonalnych na ciężką próbę: ostatni aparat tej klasy, D100, zaprezentował prawie cztery lata temu. Nic też dziwnego, że zazwyczaj ci, którym D70 ofe-
linii na wysokość kadru
MAŁY, ALE „NAPAKOWANY”: Rozmiary D200 są niewiele większe niż D70, jednak projektantom udało się zamknąć w tak niewielkim opakowaniu chyba niemal wszystkie życzenia użytkowników korpusów D100/D70 – no, może poza pełnoklatkową matrycą CMOS...
1600
› Wygodniej już się nie da...
1400 1200 1000 800 600 400 200 0
Nikon D70s Canon EOS 20D
Nikon D200
Canon EOS 5D
ROZDZIELCZOŚĆ W SAM RAZ: Zdolność odwzorowania szczegółów przez D200 plasuje go pomiędzy ośmiomegapikselowym EOS-em 20D a dwunastomegapikselowym EOS-em 5D.
16
rował za mało, a korpusy serii D1/D2 były dla nich zbyt drogie, chcąc nie chcąc zmieniali system na konkurencyjny. W tej sytuacji jedyne, co może dziwić w premierze D200, to fakt, że następuje ona tak późno – użytkowników, którzy zdążyli zmienić system, trudno będzie nakłonić do powrotu. Zapewne dlatego Nikon zaprezentował korpus iście bezkompromisowy.
CHIP FOTO · VIDEO digital
Od lat siedemdziesiątych, gdy Nikon nawiązał współpracę z włoskim projektantem Georgiettem Giugiarem, kolejne korpusy tego producenta (no, może poza kontrowersyjnym F70) uchodziły za wzorowe pod względem ergonomii obsługi. D200 stanowi kontynuację znakomitego projektu lustrzanki analogowej F100, i to kontynuację bardzo udaną. Uchwyt dla dłoni, chociaż tej samej wielkości co w D70, ma głębsze wyprofilo-
wania pod palce i kciuk. Powoduje to, że cięższej o ponad 200 g „dwusetki” dosłownie nie sposób wypuścić z dłoni. Na pierwszy rzut oka D200 może się wydawać aparatem skomplikowanym w obsłudze, jednak jest ona bardzo intuicyjna. Wszyscy, którzy testowany przez nas egzemplarz D200 wzięli do ręki, stwierdzali: „Aparat dokładnie taki, jak należy. Wszystko, co potrzebne, ma na swoim miejscu”. Nic w tym dziwnego: rozmieszczenie i kształt wszystkich elementów obsługi: pokręteł i przycisków funkcyjnych, a także zawartość i organizację ekranowego menu zaczerpnięto żywcem z profesjonalnego modelu D2X, tak że D200 bardzo przypomina ten właśnie aparat, tyle że pozbawiony zintegrowanego z korpusem uchwytu pionowego. Ten ostatni można oczywiście dokupić, jednak w porównaniu do gripa przeznaczonego dla D100 nie wyposażono go w gniazdo elektrycznego wężyka spustowego, które teraz znajduje się w korpusie aparatu.
| N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
NIKON D200, 800 ISO
NIKON D200, 3200 ISO
CANON EOS 20D, 800 ISO
CANON EOS 20D, 3200 ISO
›››››
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
WYGODA: Mało praktyczne pokrętło zmiany parametrów z D100 zostało zastąpione wygodnym rozwiązaniem pochodzącym z modelu D2X.
TEST: TM DIGITAL XFRAME CYFROWA PAMIĄTKA: Drewniane ramki na zdjęcia powoli odchodzą do lamusa. Zdjęcie bliskiej osoby to popularna ozdoba biurka lub szafki. Dlaczego jednak ograniczać się tylko do jednej odbitki? Cyfrowa ramka, taka jak XFrame, pozwala na prezentowanie tylu fotografii, ile tylko zapragniemy. Jej ekran o przekątnej 5,6 cala odpowiada rozmiarowi pocztówki, a wysuwalna podstawka pozwala ustawić XFrame zarówno w pionie, jak i w poziomie. Niestety, w pozy-
PO CO TA LAMPKA? Tak najczęściej komentowana jest obecność wbudowanego flesza. Tymczasem ma on możliwość emitowania błysku stroboskopowego o regulowanych parametrach. Oprócz tego może sterować pracą zewnętrznych fleszy.
Podstawowe dane Ocena ogólna WWW:
www.techmarket.pl
Cena: Wyświetlacz:
499 PLN 960×480 pikseli; 5,6 cala
Odtwarzane typy plików:
JPEG, M-JPEG, MP3
Wbudowana pamięć RAM: Typ kart pamięci:
32 MB CF typ I/II, SD, MMC, xD, MS
Prędkość przesyłu danych: Pilot zdalnego sterowania w zestawie: Wbudowany akumulator:
SZUMY DUŻE, ALE NATURALNE: Przy czułości 3200 ISO rejestrowane przez D200 na zdjęciach szumy są silniejsze niż w wypadku korpusów Canona. Ich charakter jest jednak dość „analogowy” i bardzo dobrze wyglądają na fotografiach czarno-białych.
› Trochę nowości Projektanci D200 nie ograniczyli się do kopiowania elementów korpusu D2X, ale wprowadzili nieco nowości. Chociaż D200 wykorzystuje ten sam układ pomiarowy AF, oprócz znanego z D2X-a jedenastopolowego układu pól AF wprowadzono nowy, siedmiopolowy. Całe novum polega na tym, że są to bardzo duże, silnie wydłużone pola, co ułatwia korzystanie z nich w trudnych warunkach oświetleniowych. Ciekawostką jest wbudowana lampka błyskowa. Jest ona na pozór zbędnym gadżetem w aparacie tej klasy, okazuje się jednak, że może emitować błysk stroboskopowy, co jest zwykle domeną drogich lamp zewnętrznych.
› Szum jak nie szum Wszystkie współczesne lustrzanki robią zadowalająco ostre zdjęcia, dlatego spory o to, który aparat rejestruje lepsze fotografie, przeniosły
się na pole szumów rejestrowanych na zdjęciach. W tej dziedzinie od lat liderem jest Canon – korpusy Nikona szumią wyraźnie mocniej. D200 trudno pod tym względem nazwać modelem przełomowym, stanowi on jednak wyraźny krok do przodu. Przy niskich czułościach matrycy aparat ten rejestruje szumy nieco wyższe od Canona 5D, dla 1600 ISO są one już znaczne. Przy „podbijanym” 3200 ISO zakłócenia obrazu rejestrowane przez D200 są już bardzo wyraźnie, mają jednak dość ciekawą charakterystykę. Szum barwny jest dość niewielki, dominuje szum monochromatyczny, dzięki czemu fakturą bardziej przypomina on ziarno filmu analogowego niż np. ten rejestrowany przez EOS-a 20D. Również po konwersji zdjęć do postaci czarno-białej szum ten zachowuje przyjemny, analogowy charakter. Wszystko to powoduje, że stosunkowo wysokie szumy przy dużych wartościach ISO przeszkadzają mniej, niż można by się spodziewać.
|
USB 1.1 tak brak
cji wertykalnej kable zasilający i USB nieelegancko sterczą z górnej krawędzi. Urządzenie nie potrafi też obracać zdjęć na podstawie informacji z metadanych EXIF, powinniśmy więc wcześniej odpowiednio przygotować pliki. Podczas testu zdarzały się też problemy z odczytem zdjęć obróconych za pomocą programu IrfanView. Największa wada urządzenia jest związana ze specyfiką ekranów LCD – zmiana jakości obrazu w zależności od kąta patrzenia oraz niewielka przestrzeń barwna sprawiają, że zdjęcia wyglądają gorzej niż na monitorze CRT. Dla amatorów te różnice nie będą jednak istotne, a wręcz mogą okazać się niezauważalne. Oprócz obrazów zapisanych w formacie JPEG urządzenie odtwarza także pliki muzyczne MP3 oraz wyświetla filmy w formacie M-JPEG. Dobrze sobie radzi ze skalowaniem fotografii w wysokiej rozdzielczo-
DOGADUJE SIĘ PO NASZEMU PAINT SHOP PRO X PL: Popularny program graficzny z zaawansowanymi opcjami dla fotografów w polskiej wersji językowej.
PANCERNY: Magnezowy korpus D200 zapewnia wysoką odporność na urazy mechaniczne. Dzięki bogatemu zestawowi uszczelek niestraszna jest mu również niesprzyjająca pogoda.
Najnowsza edycja tej aplikacji, wydana – podobnie jak wersja oznaczona numerem 9 – przez firmę Corel, szybko zyskała sobie zwo-
Nikon D200 — podstawowe dane Cena: Efektywna rozdzielczość matrycy: Maksymalny rozmiar zdjęć: Zakres czułości autofokusa: Zakres pomiaru światła: Kompensacja ekspozycji: Liczba punktów AF: Migawka: Czułość ISO: Min. czas synchronizacji z fleszem: Tryb seryjny:
ok. 7500 zł 10,2 mln punktów 3872×2592 punktów od -1 do 19 EV od 0 do 20 EV od -5 do +5 EV 11 (7 w trybie Wide) 1/8000–30 s, Bulb (B) 100–1600 (3200) 1/250 s 1–4 kl./s w trybie CL 5 kl./s w trybie CH; do 37 (JPEG) lub 22 (RAW) w serii
Wbudowana lampa błyskowa: Przekątna wyświetlacza/rozdzielczość: Wyświetlanie histogramu:
tak 2,5”/230 tys. jasność lub kanały RGB
Typ kart pamięci:
CompactFlash I/II
Wyjścia/wejścia:
USB 2.0 Hi-Speed, Video-Out, wężyk spustowy
Waga: Wymiary (szer.×wys.×głęb.):
830 gramów 147×113×74 mm
18
CHIP FOTO · VIDEO digital
lenników wśród fotografów cyfrowych. Stało się to głównie za sprawą łatwości obsługi oraz obecności wielu narzędzi ułatwiających pracę fotoamatorom (aplikację tę przedstawiliśmy dokładniej w FVd 11/2005, s. 100–102). Wychodząc naprzeciw potrzeb polskich użytkowników, zdecydowano się na przygotowanie polskiej wersji językowej tej aplikacji. Premiera Paint Shop Pro X PL odbędzie się w lutym 2006, lecz już dzisiaj firma Connect Distribution, oficjalny dystrybutor produtów Corela w Polsce, przygotowała ofertę promocyjną, dzięki której nabywcy angielskiej edycji tej aplikacji zakupionej między 14 grudnia 2005 a 28 lutego 2006 r. będą mogli bezpłatnie otrzymać uaktualnienie do polskiej wersji językowej. info: www.connectdistribution.pl sugerowana cena netto: 119 EUR
ści, można więc prezentować zdjęcia prosto z cyfraka, oraz odczytuje pliki umieszczone w podkatalogach. Dodatkowo po podłączeniu do komputera XFrame staje się czytnikiem kart flash (obsługiwane formaty to CF typ I i II, MemoryStick, SD, MMC oraz xD) – niestety, ze względu na zgodność wyłącznie z protokołem USB 1.1 transmisja danych jest powolna. Gniazda kart można wykorzystać też do „zasilania” ramki fotografiami, a samo urządzenie ma wbudowane 32 MB pamięci, co pozwala umieścić w niej ponad setkę zdjęć w natywnej rozdzielczości 960×480 punktów. Prezentację fotografii ułatwia pilot zdalnego sterowania. Piotr Dębek
NA WYJAZD PODRÓŻNICZA FOTOGRAFIA CYFROWA: Książeczka przydatna podczas wyjazdów. Pozycja ta przeznaczona jest dla miłośników zarówno krótkich wycieczek, jak i podróży w egzotyczne miejsca, którzy dotychczas robili zdjęcia aparatami analogowymi i chcieliby skorzystać z dobrodziejstw nowoczesnej technologii. Książka zawiera kurs fotografii cyfrowej, rady dla podróżujących ze sprzętem foto oraz inne istotne informacje, takie jak standardy zasilania sieciowego w różnych krajach świata. info: www.bezdroza.pl cena 20,50 PLN
PERFEKCYJNE ZDJĘCIE NOCNE: Aby uzyskać dobry efekt, musimy zadbać o wiele czynników, m.in. idealną porę i ekspozycję oraz przemyślany kadr. Obiektyw 50 mm, statyw, 30 s, f/16, ISO 100
[ •
Z OKŁADK I Nocne Test sprawdzający zdjęcia
]
NOCNE ŁOWY
OPTYMALNA PORA: Gdy niebo nie jest jeszcze zupełnie ciemne (ma mocno niebieski intensywny kolor), sztuczne światła przyjmują bardziej zrównoważony i stonowany wygląd – powinniśmy wtedy wykonać jak najwięcej ujęć. Obiektyw 80–200 mm, statyw, 15 s, f/11, ISO 100
OD ZMIERZCHU DO ŚWITU
Wraz z nadejściem zmroku powstaje mnóstwo okazji do wykonania magicznych i niespotykanych ujęć. Na następnych stronach prezentujemy porady dotyczące różnorodnych technik i tematów, których realizacja urozmaici nasze cyfrowe albumy. L.F., oprac. Arkadiusz Stachowski
W
iększość fotoamatorów na widok zachodzącego za horyzont słońca chowa aparat do torby. Bardzo błędne zachowanie! Kiedy dzień przechodzi w noc, nasze miasta i miasteczka zmieniają się w świecącą, różnobarwną scenerię. Oświetlone reflektorami budynki mocno odcinają się na tle coraz ciemniejszego nieba, neonowe reklamy migoczą żywymi barwami, a ruchliwe ulice zamieniają się w pełne wdzięku świetlne strumienie. Na następnych stronach omówimy wiele problemów, z którymi najczęściej spotykają się fotografowie po zapadnięciu zmroku, oraz przedstawiamy wiele praktycznych porad, bardzo pomocnych w jak najlepszym uchwyceniu motywu.
CHIP FOTO · VIDEO digital
[Z okładki• Nocne zdjęcia]
21
Większość najlepszych nocnych zdjęć została wykonana pomiędzy zachodem słońca a zapadnięciem nocy.
T
uż po zachodzie słońca – gdy niebo jest jeszcze w kolorze niebieskim – występuje decydujący moment zrównania się sztucznego miejskiego oświetlenia i zastanego (dziennego). Dzięki temu możemy ustalić ekspozycję prawidłową dla obu źródeł światła, uzyskując w ten sposób zdjęcie o zrównoważonym kontraście z widocznymi detalami w cieniach. Okres ten jest krótki (w połowie lata trwa on do godziny; w zimie zaledwie około 15 minut). Dlatego trzeba dobrze się zorganizować i zaakceptować fakt, że będzie-
22
CHIP FOTO · VIDEO digital
my w stanie wykonać zdjęcia tylko jednemu lub dwóm obiektom w trakcie nocnej sesji.
Jaki sprzęt jest potrzebny? W sprawie wyposażenia należy przyjąć prostą zasadę. Aparat z jednym obiektywem lub ich zestawem, pokrywającym zakres 24–200 mm, będzie wystarczający do większości ujęć. Filtry zazwyczaj są nieużyteczne, ale solidny statyw to niezbędny element przy zdjęciach nocnych. Do wyzwalania spustu migawki przydatny bę-
dzie wężyk lub pilot – szczególnie przy korzystania z trybu B (Bulb), który w innym wypadku wymagałby trzymania palcem wciśniętego przycisku w aparacie podczas całego czasu ekspozycji. Jest wtedy prawie pewne, że zdjęcie będzie poruszone. Jeżeli nie mamy wężyka spustowego, wykorzystajmy samowyzwalacz (self-timer). Kilka sekund opóźnienia wystarczy, by wszelkie drgania zanikły i korpus był stabilny w momencie otwarcia migawki. Oczywiście nie można użyć samowyzwalacza w trybie B,
[Test• sprawdzający]
[Z okładki• Nocne zdjęcia] Niektóre tematy będą wymagały dłuższego czasu od zakresu oferowanego przez aparat w trybie preselekcji przysłony lub czasu. W takich wypadkach będziemy musieli skorzystać z funkcji B (Bulb) i samodzielnie określić odpowiednią długość naświetlania, trzymając wciśnięty przycisk pilota lub wężyk spustowy. Nie należy się zbytnio martwić dokładnością, ponieważ przy ekspozycjach powyżej 30 sekund pomyłka wynosząca 2–3 s nie będzie wnosić widocznych zmian na finalnym zdjęciu.
WENECJA W ŚWIETLNEJ POŚWIACIE Jedna scena sfotografowana o trzech różnych porach dnia. Zdjęcia wykonane o świcie mogą być tak samo efektowne jak podczas zmierzchu. Wschodzące słońce podświetliło chmury, które nabrały ognistego odcienia.
Temat ma znaczenie
Odwiedzenie tego samego miejsca pod koniec dnia pozwoliło wykonać inne bardzo ciekawe ujęcie – z pięknym zachodem słońca w tle i delikatnym zarysem miejskiego oświetlenia.
FAJERWERKI: Do zarejestrowania wielu rozbłysków wykorzystajmy tryb Bulb, w którym naświetlajmy zdjęcie przez 30 s Obiektyw 24 mm, statyw, 45 s, f/11, ISO 100 lub dłużej. Bezchmurny zmierzch daje możliwość wykonania perfekcyjnych zdjęć – różnobarwnych sztucznych świateł i budynków na tle ciemnoniebieskiego nieba.
poprawne ustalenie balansu bieli dla wszystkich świateł jednocześnie jest prawie niemożliwe. Wykonując zdjęcia w formacie RAW, będziemy mieli możliwość swobodnego dopasowania balansu bieli na komputerze.
Ekspozycyjna łamigłówka
jednak jest on dobrym rozwiązaniem, gdy pożądany czas ekspozycji znajdzie się w zakresie ustawień oferowanych przez aparat w trybie np. preselekcji przysłony. W wypadku cyfraków szum na zdjęciach może być dużym problemem podczas fotografowania nocnych scen – szczególnie jest on widoczny w ciemnych obszarach. Aby zminimalizować tę przypadłość, wykonujmy zdjęcia w formacie RAW, włączmy funkcję redukcji szumów i używajmy najniższych czułości ISO. Ze względu na wiele źródeł sztucznego światła kolorowe poświaty są nieuniknionym aspektem fotografii nocnej. Na przykład lampy fluorescencyjne mają zielony zafarb, oświetlenie żarowe daje pomarańczowe, a sodowe – żółte zabarwienie. W typowych miejskich sceneriach zazwyczaj będziemy mieli do czynienia ze światłem „mieszanym”, dlatego
Określenie prawidłowej ekspozycji jest najważniejszym punktem podczas wykonywania nocnych ujęć. Systemy pomiarowe w aparatach są obecnie bardzo „sprytne”, ale nie są nieomylne. Dzięki możliwości podglądu zrobionego zdjęcia wartości ekspozycji sugerowane przez światłomierz można szybko skorygować i wykonać kolejną, poprawną już fotografię. Niedoświetlenia zdarzają się dużo częściej niż prześwietlenia klatek, dlatego trzeba być przygotowanym na wydłużenie ekspozycji względem sugerowanych przez elektronikę wartości, a także wykorzystanie bracketingu (patrz: ramka na stronie 26). W aparacie ustawmy pomiar matrycowy (multi-pattern metering) i pracujmy w trybie priorytetu przysłony, pozostawiając cyfrakowi zadanie ustalenia odpowiedniej wartości czasu naświetlania, którą będziemy mogli zwiększyć za pomocą kompensacji ekspozycji (exposure compensation).
NIEZBĘDNY SPRZĘT Nie jesteś pewien, jakie wyposażenie jest potrzebne do wykonania efektownych zdjęć nocnych? Poniższa lista zawiera najbardziej niezbędne rzeczy. APARAT: Musi mieć funkcję Bulb do wykonania bardzo długich ekspozycji, mocowanie statywu, gniazdo wężyka spustowego, tryb pomiaru punktowego lub matrycowego. OBIEKTYWY: Jasne „szkła” dają wyraźniejszy obraz na matówce, co ułatwia ustawienie ostrości w słabym oświetleniu. Stabilizacja w obiektywie przydaje się jedynie do zdjęć „z ręki”. ZDALNE WYZWALANIE MIGAWKI: Aby nie poruszyć aparatu podczas długiego naświetlania klatki w trybie Bulb, konieczne są wężyk spustowy lub pilot na podczerwień. STATYW: Bez solidnego podparcia aparatu nie możemy liczyć na udane zdjęcia nocne.
ZEWNĘTRZNY FLESZ: Pozwala na uzyskanie silniejszego strumienia światła oraz na zastosowanie techniki malowania światłem przy długich czasach. CZARNA KARTKA: Przydaje się do zasłonięcia obiektywu w trakcie naświetlania – gdy coś pojawia się w kadrze lub go opuszcza, np. przy poruszających się samochodach lub w trakcie fotografowania fajerwerków. ŚWIATŁOMIERZ: Jeżeli aparat nie ma pomiaru punktowego, dodatkowe urządzenie pozwoli zmierzyć ekspozycję wybranej części kadru.
CHIP FOTO FOTO··VIDEO VIDEO digital digital CHIP
23
24
CHIP FOTO · VIDEO digital
na jednej klatce możemy uchwycić dużo więcej barwnych smug). Aby uzyskać najlepsze efekty, znajdźmy lokalizację, z której będziemy widzieć ruchliwą ulicę lub rondo na tle statycznych elementów, jak mosty czy budynki. W zamocowanym na statywie aparacie ustawmy krótkie ogniskowe – by zarejestrować ogólne ujęcia – oraz długie ogniskowe dla zarejestrowania bardzo małych wycinków oglądanej przez nas sceny. Gdy niebo jest jeszcze wystarczająco jasne, ustawmy w aparacie tryb priorytetu czasu – oferowany w tym trybie zakres (zazwyczaj maksymalnie 30 sekund) pozwoli na poprawną ekspozycję większości ujęć. Jeżeli nasz aparat nie oferuje tak długich czasów naświetlania, dokonajmy pomiaru ekspozycji w trybie priorytetu czasu z ustawioną maksymalną wartością, a następnie zanotujmy podane wskazania liczby przysłony
W większości miast możemy spotkać bardzo różnorodne obiekty i tematy warte uwiecznienia podczas nocnej sesji. Należą do nich oświetlone reflektorami budynki, mosty, fontanny, dekoracje świetlne czy różnokolorowe scenki uliczne z kawiarniami i barami włącznie. Znajdziemy także ujęcia abstrakcyjnych odbić w kałużach, mokrym asfalcie, oknach i wypolerowanych nadwoziach zaparkowanych aut. Wszystkie te motywy warte są sfotografowania, jednak pamiętajmy o tym, że nie jesteśmy w stanie być we wszystkich miejscach jednocześnie, gdy niebo ma jeszcze Ujęcie wykonano, gdy karuzela stała atrakcyjny niebieski w miejscu. kolor, dobrze korespondujący ze sztucznym oświetleniem. Popularna technika wykorzystywana podczas zmierzchu to stosowanie długich czasów naświetlania dla uchwycenia ruchu ulicznego w formie kolorowych smug. Najlepszy do tego typu zdjęć jest okres od późnej jesieni do wczesnej wiosny (godziny szczytu ruPoruszająca się karuzela nadaje zdjęciu większej dynamiki i ekspresji. Ekspozycja 10 s, f/16 chu ulicznego oraz zmierzch zbiegają się w tym samym czasie, a co za tym idzie,
WESOŁE MIASTECZKA: Bawiące się w parku rozrywki dzieci najlepiej wychodzą „zamrożone” na zdjęciu. Jednak kolorowe atrakcje zyskują wyraz, gdy uchwycimy je przy długim czasie naświetlania.
[Z okładki• Nocne zdjęcia] ekspozycji. Najlepiej wykonamy to, gdy ustawimy aparat na statywie i starannie zaplanujemy ujęcie w kadrze, a następnie poczekamy, aż wybrany obiekt zacznie się poruszać. W momencie gdy osiągnie on maksymalną
prędkość, wykonujemy zdjęcie – dziesięciosekundowa lub dłuższa ekspozycja da silny efekt rozmycia. Dla obiektów, których ruch jest bardziej chaotyczny, wypróbujmy kombinację błysku
flesza z dłuższym okresem naświetlania. Idealnym tematem do tego typu zdjęć są zderzające się samochodziki – światła pojazdu tworzyć będą kolorowe smugi, a flesz (ustawiony na drugą kurtynę) zamrozi sylwetkę pojazdu.
NOCNE EKSPOZYCJE — PORADNIK Poniżej zamieszczamy listę tematów najczęściej fotografowanych podczas nocnych sesji oraz parametry ekspozycji dla różnych ustawień czułości ISO. Każda scena o niskim poziomie oświetlenia jest odmienna, dlatego podane w tabeli wartości należy traktować jako wyjściowe. Pozwolą one jednak osądzić, czy automatyczny pomiar ekspozycji w aparacie zachowuje się poprawnie w nocnej scenerii.
ŚWIETLNE SZLAKI: Naświetlanie klatki przez 30 s pozwala uchwycić ruch uliczny jako strugę kolorowych smug. Zoom 80–200 mm, statyw, 30 s, f/16
RÓŻNORODNOŚĆ TEMATÓW: Wykorzystując szerokokątny obiektyw, możemy uzyskać ciekawe kadry ze statycznymi i poruszającymi się obiektami. Obiektyw 20 mm, statyw, 5 s, f/11, ISO 100
(f/numer) dla poprawnego naświetlenia ujęcia. Przykładowo: jeżeli maksymalny czas to 8 sekund i dla niego automatyka pomiaru wskazuje przysłonę f/5.6, identycznie naświetloną klatkę uzyskamy przy naświetlaniu wynoszącym 16 sekund i przysłonie f/8 lub 32 sekundy przy f/11 – za każdym razem, gdy zwiększymy wartość przysłony o 1 EV, czas ekspozycji ulega dwukrotnemu wydłużeniu. Po stosownych obliczeniach wystarczy włączyć tryb B (Bulb) i przysłonę f/11, a za pomocą wężyka spustowego wyzwolić migawkę, nie zamykając jej przez najbliższe 32 sekundy. Warto nosić przy sobie czarną, matową kartkę formatu A4 (lub fragment materiału) i przesłaniać nią obiektyw, gdy występuje np. przerwa w sznurze poruszających się samochodów, co pozwoli na „wstrzymanie” ekspozycji. Gdy ruch znów się zwiększy, wystarczy zabrać kartkę, uzyskując w ten sposób fotografię z jak największą liczbą jasnych smug i poprawnie naświetlonymi np. budynkami (nie zapomnijmy wydłużyć wciskania przycisku wężyka spustowego o czas zasłaniania obiektywu).
SUGEROWANE CZASY NAŚWIETLANIA DLA PRZYSŁONY F/16 ISO
100
200
400
Temat Miasto po zachodzie słońca
Wesołe miasteczka Parki rozrywki są świetnymi miejscami do wykonania zdjęć nocnych. Poruszający się diabelski młyn czy karuzele wyglądają wtedy bardziej dynamicznie i kolorowo. Aby zarejestrować obracające się światła jako barwne, wygięte smugi, będziemy musieli używać dłuższych
CHIP FOTO · VIDEO digital
25
26
4s
2s
1s
Miasto w nocy
20 s
10 s
5s
Porty i mosty z odbiciami w wodzie
30 s
15 s
8s
Oświetlone pomniki i fontanny
8s
4s
2s
Reklamy neonowe
2s
1s
1/2 s
Dekoracje bożonarodzeniowe na dworze
20 s
10 s
5s
Nocne sceny na ulicach miasta
20 s
10 s
5s
Oświetlone elewacje
4s
2s
Oświetlone kościoły i wieże o zmierzchu
15 s
8s
4s
Oświetlone kościoły i wieże w nocy
30 s
15 s
8s
Krajobraz w pełni księżyca
30 min
15 min
8 min
Krajobraz o zmierzchu
1 min
30 s
15 s
Wnętrza oświetlone światłem żarowym
12 s
6s
3s
Wnętrza oświetlone świecami
60 s
30 s
15 s
Smugi tworzone przez auta
30 s
niezalecane
niezalecane
Karuzele i diabelskie koła
15 s
8s
4s
Płomienie ogniska
2s
1s
1/2 s
Fajerwerki
Bulb 2–60 s
Bulb 2–60 s
Bulb 2–60 s
CHIP FOTO · VIDEO digital
1s
[Z okładki• Nocne zdjęcia] czym dziwaczne inscenizacje, czekające tylko na uchwycenie ciekawych kadrów. W aparacie ustawiamy czułość ISO na najwyższą wartość, aby wykonywać zdjęcia przy świetle zastanym, które oddaje niepowtarzalną atmosferę miejskiego zgiełku. Jeżeli mamy jasne „szkło”, np. obiektyw 50 mm f/1.4 lub zoom ze stabilizacją optyczną, wykonanie nieporuszonych zdjęć „z ręki” nie powinno być problemem – nawet jeśli wyjdą one odrobinę rozmyte, mogą zyskać ciekawy efekt. Z ustawioną bardzo wysoką czułością ISO i trybem priorytetu przysłony system pomiarowy aparatu powinien trafnie dobierać parametry ekspozycji, czasem jednak będziemy musieli dokonać kompensacji ekspozycji, by rozjaśnić lub przyciemnić kolejne zdjęcia. Gdy poziom oświetlenia zastanego jest zbyt niski do wykonywania zdjęć „z ręki” – – wnętrza klubów, barów – możemy wykorzystać lampę błyskową do zamrożenia ruchu. Dla uzyskania subtelnego efektu ustawmy 1/4 lub 1/8 jej mocy. Tryb synchronizacji ze światłem zastanym (slow-sync flash) pozwoli nie tylko zamrozić obiekty znajdujące się blisko nas, ale także uchwycić rozmyte sylwetki tańczących lub przechodzących w tle osób, oświetlonych światłem ulicznym. Jeżeli czujesz się naprawdę pewnie z aparatem wśród ludzi, spróbuj wykonać zdjęcia
BRACKETING EKSPOZYCJI Jeżeli chcesz być pewien, że dana scena zostanie naświetlona idealnie, skorzystaj z ekspozycji o różnych wartościach. Po włączeniu bracketingu aparat wykona jedną klatkę naświetloną zgodnie ze wskazaniem układu pomiarowego oraz kilka dodatkowych zdjęć (zazwyczaj dwa), zwiększając i zmniejszając ekspozycję o ustaloną przez nas wartość. Uzyskamy w ten sposób serię fotografii, z których jedna będzie bliska idealnemu naświetleniu. Podczas wykonywania nocnych ujęć prześwietlenie jest mniej prawdopodobne od niedoświetlenia
NIEDOŚWIETLENIE
Świetlne rozbłyski Do nocnych tematów, które stanowią wyzwanie dla fotoamatorów, na pewno można zaliczyć fotografowanie fajerwerków. Największe pirotechniczne przedstawienia pozwalają na wykonanie najbardziej efektownych ujęć – szczególnie gdy rozgrywają się one w ciekawych miejscach, np. u podnóża oświetlonego reflektorami zamku. Dobrym pomysłem jest przybycie na miejsce dużo wcześniej przed pokazem i zapytanie obsługi technicznej, gdzie dokładnie będą instalowane ładunki. Dzięki temu znajdziemy lokalizację, z której będziemy mieli najlepszy widok, a tłum ludzi nie będzie nam przeszkadzał. Kiedy pierwszy rozbłysk pojawi się na niebie, szybko wybierzmy fotografowany fragment i z ustawioną przysłoną w zakresie od f/8 do f/16 wciśnijmy (w trybie Bulb) spust migawki. Aby wypełnić klatkę dużą liczbą jasnych strug, będziemy musieli zarejestrować kilka eksplozji, a co za tym idzie, zastosować czas naświetlania nawet dłuższy od 30 sekund.
zdjęcia – ponieważ mocne punktowe lampy wprowadzają w błąd układ pomiarowy. Dlatego jeżeli automatyka wskazuje ekspozycję czterosekundową przy f/16, najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem jest wykonanie ujęcia z tymi właśnie parametrami, drugiego z sześciosekundowym naświetlaniem (prześwietlenie o 1/2 EV), trzeciego z ośmiosekundową ekspozycją (prześwietlenie o 1 EV) oraz czwartego z dwunastose-
POPRAWNA EKSPOZYCJA
NOCNE PORADY
Na miejsce przyjdź wcześnie, aby wykonywać zdjęcia już przy zachodzie słońca. Dużo wolnego czasu pozwoli na precyzyjne ustawienie sprzętu.
Korzystaj ze statywu. Dzięki temu nie będziesz musiał martwić się o poruszone ujęcia podczas długiego czasu naświetlania.
Korzystaj z bracketingu ekspozycji – zwłasz-
kundową (prześwietlenie 1 i 1/2 EV). Z całej tej kolekcji jedno zdjęcie będzie na pewno naświetlone idealnie. Powyższe ustawienia uzyskamy po włączeniu automatycznego bracketingu (z wartością 1/2 EV) i ustawieniu dodatkowej kompensacji ekspozycji + 1/2 EV. Finalne zdjęcie powinno być kompromisem pomiędzy zarejestrowanymi detalami w cieniach oraz wypalonymi (niezawierającymi żadnych informacji) światłami.
PRZEŚWIETLENIE
Gdy w trakcie pokazu nastąpi chwilowa przerwa, zakryjmy obiektyw czarną kartką lub materiałem. Po wykonaniu pierwszej fotografii sprawdźmy ją i zastosujmy ewentualną korektę ekspozycji. Nie traćmy zbyt dużo cennego czasu na zbędne manipulacje sprzętem, ponieważ pokazy sztucznych ogni trwają zazwyczaj kilka minut!
cza z czasami dłuższymi od wskazywanego przez światłomierz – dla pewności, że dana scena została idealnie naświetlona.
NOCNE ŻYCIE Miejskie ulice po zmroku tętnią życiem, dlatego warto znaleźć się w centrum wydarzeń z aparatem w ręku, aby uchwycić niepowtarzalne sytuacje i grę swiateł.
Nie bój się eksperymentować – dużym plu-
sem fotografii cyfrowej jest możliwość szybkiego sprawdzenia wykonanej klatki i dokonanie ewentualnych korekt.
D
Nie ograniczaj się tylko do miejskich obszarów – krajobrazy i przybrzeżne sceny sfotografowane w nocy wyglądają niesamowicie.
Nie próbuj wykonać zdjęć jak największej
liczbie obiektów w ciągu jednego wieczoru – pracuj nad jednym do momentu uzyskania satysfakcjonującego efektu.
KREATYWNE SPOJRZENIE: Szukając nocnych tematów, użyj swojej wyobraźni. Refleksy świetlne w okularach słonecznych dziewczyny ze zwykłego portretu uczyniły intrygujące zdjęcie. Obiektyw 28–105 mm, statyw, ekspozycja 1/2 s przy f/4, ISO 100
ŚWIATŁA BOŻONARODZENIOWE: Budynki przystrajane raz do roku w kolorowe światełka tworzą wręcz bajkowy Obiektyw 28 mm, statyw, 30 s, f/16, ISO 100 nastrój.
CHIP FOTO · VIDEO digital
27
otychczas w naszych fotograficznych tematach nie pojawili się ludzie, jednak wystarczy przejść się późną nocą przez centrum jakiegokolwiek większego miasta, aby zobaczyć – szczególnie w weekendy – tłumy bawiących się osób. Kluby nocne, winiarnie, kawiarnie, teatry oraz puby z muzyką na żywo to świetne miejsca, w których możemy przy-
28
CHIP FOTO · VIDEO digital
stanąć na chwilę, obserwując wydarzenia z gotowym do „strzału” aparatem. Krzykliwe, błyszczące sztuczne oświetlenie tworzy ciekawe tło dla ludzi ubranych w specyficzny dla danego miejsca sposób. Ruszające taksówki, wzbijające w powietrze (widoczne szczególnie w zimie) kłęby spalin na tle stojącego radiowozu z włączoną syreną – miasta w nocy są ni-
BEZPIECZEŃSTWO Fotografowanie nocą może być zabawna, ale i niebezpieczne. W nocny plener zabierzmy naszego znajomego. Późną nocą coraz mniej ludzi pojawia się na ulicach, a spotykane pojedyncze osoby mogą okazać się rabusiami czyhającymi na nasz sprzęt. Dlatego jeżeli chcesz uniknąć problemów, korzystaj ze zdrowego rozsądku. Podczas fotografowania staraj się nie rzucać w oczy — zabierz tylko to, co jest naprawdę potrzebne, i trzymaj nieużywany sprzęt w plecaku lub pod kurtką do momentu potrzeby skorzystania z niego. Jeżeli to możliwe, pozostań w dobrze oświetlonych obszarach i unikaj błąkania się po nieznanym terenie. Okres od października do marca jest najbardziej bezpieczny do wykonywania zdjęć w nocy. Zmierzch pojawia się wtedy dosyć wcześnie i dookoła nas przebywać będzie dużo ludzi. Oczywiście musimy zachować bezpieczny dystans od ruchliwych dróg czy torów kolejowych. Nie podejmujmy zbędnego ryzyka.
[Z okładki• Nocne zdjęcia] PRZEDMIOTY CODZIENNEGO UŻYTKU WIDZIANE INACZEJ: Za pomocą kolorowych folii umieszczanych przed latarką możemy uzyskać surrealistyczne obrazki, na których np. zwykła umywalka zyskuje niecodzienny wygląd. Ogniskowa 50 mm, statyw, 2 min, f/8, ISO 100
EKSPERYMENTY Z FLESZEM: Kombinacja długiego czasu naświetlania z błyskiem lampy pozwoliła uzyskać efekt w pełni oddający atmosferę nocnego Obiektyw 28 mm, flesz, 1 s, f/11, ISO 100 miejskiego życia. TWARDE ŚWIATŁO : Flesz umieszczony na aparacie nie jest najlepszym oświetleniem do portretów, jednak w nocy jego kierunkowy i ostry błysk tworzy śmiały i mocny efekt przypominający styl fotografii Weegee'ego. Obiektyw 28—105 mm, flesz, 1/15s, f/5.6
portretowe z fleszem zamocowanym na korpusie. Ostre, skierowane na wprost światło lampy dobrze koresponduje z ubranymi i zachowującymi się ekstrawagancko osobami. Zaskoczone niespodziewanym błyskiem postacie często zdadzą sobie sprawę z faktu zrobienia im zdjęcia, kiedy my będziemy już zmierzać ku następnemu tematowi. Wykonanie tego typu ujęć jest technicznie łatwe – ustawiamy w aparacie priorytet przysłony z wartością z zakresu od f/5.6 do f/8, a lampę błyskową na synchronizację ze światłem zastanym i redukcją mocy o 1/2 lub 1/4. Jeżeli automatycznie dobierane czasy naświetlania są zbyt długie (rzędu sekund) i klatki są zbyt rozmyte, zwiększmy czułość ISO w cyfraku.
KREATYWNE WYKORZYSTANIE FLESZA
ŚWIATŁEM MALOWANE
Dla uzyskania pełnych dynamiki scen nocnych użyj długich czasów naświetlania i błysku lampy. Z powodu słabego natężenia sztucznego światła w nocy będziemy wykorzystywać często kombinację flesza z długim czasem ekspozycji. Technika ta nazywana jest slow-sync flash. Większość lamp współpracuje z trybem automatycznej synchronizacji z długim czasem naświetlania. Powinniśmy tylko ustalić, czy chcemy, aby błysk wyzwalany był z pierwszą czy drugą kurtyną. Zewnętrzne oraz wbudowane flesze przeważnie pozwalają na określenie, kiedy błysk ma być wyzwolony. Może to nastąpić zaraz na początku ekspozycji – synchronizacja na pierwszą kurtynę (first curtain), lub przed końcem naświetlania klatki – na drugą kurtynę (second curtain). Jeżeli użyjemy synchronizacji na pierwszą kurtynę podczas fotografowania poruszającego się obiektu, to będzie on zamrożony błyskiem lampy zaraz po rozpoczęciu ekspozycji, a dalszy jego ruch zarejestrowany zostanie jako rozmycie. Jeżeli użylibyśmy synchronizacji na drugą kurtynę, poruszający się obiekt byłby zamrożony przez błysk flesza pod koniec trwania naświetlania, a rozmycia pojawiłyby się za samochodem – co daje bardziej naturalne i mocniejsze wrażenie ruchu. Jako regułę podczas fotografowania nocą można przyjąć ustawienia flesza z synchronizacją na drugą kurtynę w wypadku poruszających się obiektów oraz na pierwszą przy tematach statycznych.
Za pomocą flesza, latarki lub zapalniczki nadaj zdjęciom niespotykane na co dzień barwy.
Synchronizacja na pierwszą kurtynę
P
omimo że większość zdjęć nocnych wykonywana jest w oświetleniu zastanym, nie ma żadnych przeszkód, aby samemu dodać kolorowe, jasne zabarwienia. Technika malowania światłem często wymaga oświetla-
Synchronizacja na drugą kurtynę
CHIP FOTO · VIDEO digital
29
30
CHIP FOTO · VIDEO digital
nia obszarów położonych w różnych odległościach od aparatu. Pojedynczy błysk lampy błyskowej nie oświetli równomiernie całego budynku. Jednak trzymając lampę w ręku, chodząc wzdłuż fasady budynku i wyzwalając
przy tym kilka błysków, uzyskamy zadowalający efekt. Bardzo podobnie wygląda sprawa używania latarki przy długich ekspozycjach. Poprzez powolne oświetlanie dowolnych powierzchni możemy stopniowo „budować” scenerię zdjęcia. Aby uzyskać odpowiedni efekt, będziemy musieli zamontować na statywie aparat ustawiony w tryb B (Bulb). „Malowanie” takich tematów jak budynki może zająć kilka minut, dlatego musimy pracować w głębokich ciemnościach (światła uliczne lub poświata nieba może negatywnie wpłynąć na efekt naszej pracy). Jeżeli jako źródło oświetlenia wybierzemy lampę błyskową, warto dodatkowo zaopatrzyć się w akumulatory o dużej pojemności. Pozwoli to na wykonanie większej liczby błysków, a także zmniejszy czas ładowania flesza. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zabranie ze
[Z okładki• Nocne zdjęcia]
KOLOROWE FILTRY: Do oświetlenia nagrobka użyto czerwonej folii założonej na lampę błyskową. Dzięki temu uzyskano kontrast barwny pomiędzy krzyżem na pierwszym planie i znajdującą się z tyłu kaplicą. Ogniskowa 28 mm, statyw, 30 s, f/16, ISO 100
32
CHIP FOTO · VIDEO digital
[Z okładki• Nocne zdjęcia] sobą dwóch lamp i znajomego do pomocy. Z takim zapleczem zaoszczędzimy cenny czas, potrzebny do iluminacji bardzo dużych obiektów z różnych stron. Do określenia odległości, z której oświetlamy obiekt, wystarczy podzielić wartość przewodnią (guide number) flesza przez wartość przysłony w aparacie. Przykładowo: dla lampy o liczbie przewodniej 32 i ustawionej wartości przysłony f/8 właściwa odległość pomiędzy fleszem i obiektem wynosić będzie 32/8 = 4 m (przy czułości ISO 100). Wykorzystując tę wskazówkę, możemy zdecydować, czy dana powierzchnia wymaga jednego czy też ze względu na odległość wielu błysków. Wyższe partie budynków mogą potrzebować nawet trzy- lub czterokrotnego wyzwolenia lampy (można podejść do nich bliżej), podczas gdy bardziej przystępne obszary tylko jednego. Aby na zdjęciu nie została zarejestrowana sylwetka osoby wyzwalającej lampę, należy oświetlać obiekt stojąc nieco z boku. Czasem też wystarczy przykucnąć lub schować się za drzewo lub inny element sceny.
Innym, bardziej kosztownym rozwiązaniem jest ustawienie kilku lamp w różnych pozycjach i wyzwalanie ich za pomocą wciśnięcia spustu migawki. Niektóre lampy pozwalają na bezprzewodową kontrolę z zachowaniem automatyki pomiaru i sterowania błyskiem TTL, są to jednak zazwyczaj drogie urządzenia. Problem można rozwiązać, stosując lampy z manualnie ustalaną mocą błysku i wbudowaną fotocelą – ich wyzwolenie zsynchronizowane jest z błyskiem np. lampy wbudowanej w aparat. Do zabawy z malowaniem światłem świetnym pomysłem jest użycie zapalniczki lub sztucznych ogni. Klasyczny przykład to przemieszczanie zapalniczki lub innego źródła światła przez samą fotografowaną osobę. Ruch ten wykonywany jest przed sylwetką przez 10–20 sekund, po czym doświetlamy pozującego lampą błyskową. Ciekawe efekty uzyskamy również poprzez ustawienie aparatu w tryb B (do zablokowania migawki konieczny jest wężyk) i własnoręczne okalanie światłem konturów postaci – stojąc za nią. Jeżeli użyjemy funkcji synchronizacji lampy na drugą kurtynę, błysk zostanie wyzwolony przy odblokowaniu spustu.
ŚWIATŁO PUNKTOWE: W ciemnym pomieszczeniu mała latarka jest idealna do „obrysowania” przedmiotu jasną Ogniskowa 50 mm, statyw, 40 s, f/16, ISO 100 smugą.
ZORZA POLARNA: Fotografując zjawisko wstępujące zazwyczaj tylko na dalekiej Północy, warto zadbać o umieszczanie dodatkowego ciekawego elementu w kadrze, np. podświetlonego namiotu. ISO 100, ekspozycja 60 s przy przysłonie f/8
NIEBO NOCĄ Kiedy nadejdzie już całkowity zmrok, skieruj aparat w stronę nieba. Zdjęcia gwiazd czy księżyca to wyzwanie dla fotoamatorów, jednak poprawnie wykonane klatki zrobią wrażenie na wszystkich znajomych.
34
CHIP FOTO · VIDEO digital
Do
ujęć z księżycem w pełni potrzebować będziemy nie tylko bezchmurnej nocy, ale również czarnego (pozbawionego świetlnej poświaty, pochodzącej z aglomeracji miejskich) nieba. Aby księżyc wypełnił większą część kadru, musimy wybrać z naszego zestawu obiektyw o najdłuższej ogniskowej. W aparacie ustawiamy czułość ISO 100, czas ekspozycji na 1/250 s i przysłonę f/8. Warto włączyć bracketing – wykonując trzy klatki dla jednego ujęcia: poprawnie naświetlone, prześwietlone i niedoświetlone o 1 stopień EV. Unikajmy szerokich ujęć z księżycem w tle, wymagających długich czasów naświetlania.
T E S T Obiektyw dla amatora
ZDJĘCIA GWIAZD Nocne i bezchmurne niebo pozwala na wykonanie zachwycających ujęć. Prezentujemy poniżej sprzęt potrzebny do ich zarejestrowania. Profesjonalni astrofotografowie używają specjalnych przyrządów (statyw z montażem paralaktycznym) podążających za ruchem gwiazd i galaktyk, jednak nie są one krytycznym wymogiem do wykonania interesującego zdjęcia. W przypadku fotografowania Księżyca zaskakująco dobrym rozwiązaniem może okazać się teleobiektyw o długiej ogniskowej — szczególnie jeżeli mamy do niego dodatkowy telekonwerter. Wszystkie modele obiektywów powyżej 500 mm będą już dawały bardzo zadowalające rezultaty. Jeżeli potrzebujemy dużo większego zbliżenia, odpowiedzią może okazać się podłączenie aparatu do teleskopu. Dostępne są specjalne mocowania, które pozwalają na współpracę z każdą cyfrową lustrzanką. W wypadku kompaktów zdjęcia są wykonywane przez obiektyw przymocowany do korpusu na stałe. Powoduje to pogorszenie jakości zdjęć przez dodatkowy element optyczny — efektem tego może być np. winietowanie.
Srebrna tarcza będzie wtedy nie tylko zbyt mała, ale i bardzo prześwietlona, a ruch obrotowy Ziemi spowoduje dodatkowe jej rozmycie. Zamiast tego wykonajmy dwa zdjęcia: poprawnie naświetlonego kadru z np. architekturą lub krajobrazem i samego Księżyca na dużym zbliżeniu. Dzięki połączeniu ich w jedną fotografię (za pomocą
np. Photoshopa) uzyskamy bardzo spektakularny efekt. Gwiezdne smugi są bardzo fascynującym i ambitnym tematem. Wymagają jednak wykorzystania bardzo długiego czasu ekspozycji – co najmniej godziny – do zarejestrowania jasnych torów o efektownej długości. Ze względu na generowanie przez cyfraki dużych szumów podczas dłuższych ekspozycji do tego typu fotografii nadal bardziej odpowiednie są aparaty analogowe i niskoczułe filmy. Bez względu na typ sprzętu do wykonania efektownych zdjęć nasza lokalizacja musi być od-
dalona od miast, które są źródłem jasnej poświaty. Przy czystym i bezksiężycowym niebie otrzymamy wyraźny zarys gwiazd na odpowienio ciemnym tle. Aby uzyskać na klatce świetliste łuki z nieruchomym punktem – którym jest Gwiazda Polarna – będziemy musieli posłużyć się kompasem. Za jego pomocą ustalamy północny kierunek i w tę stronę ustawmy aparat zamontowany na statywie. Do zdjęć wykorzystujmy obiektyw szerokokątny, pozwalający na uchwycenie w jednym kadrze dużego obszaru nieba oraz fragmentu krajobrazu, co nada fotografii efekt większej przestrzeni. Do uchwycenia zorzy polarnej wymagana jest lokalizacja na dalekiej Północy (Islandia, północne obszary Skandynawii, Alaska), chociaż zdarzają się także przypadki występowania jej w Polsce. Zjawisko to jest związane bezpośrednio z aktywnością i wybuchami na Słońcu. Do sfotografowania „świateł północy” potrzebować będziemy szerokokątnego obiektywu z ostrością ustawioną na nieskończoność. Parametry wyjściowe ekspozycji to czas wynoszący 45 s, przysłona f/5.6 i czułość ISO 100–200. Sprzęt musi być oczywiście zamocowany na statywie, pomocny będzie również wężysk spustowy, a także wykonanie dodatkowych ujęć (bracketing).
]
CO ZAMIAST Przy zakupie pierwszej lustrzanki pojawia się dylemat: kupić obiektyw oferowany w zestawie z aparatem czy może lepiej zdecydować się na inne „szkiełko” ? Wskazujemy alternatywy dla popularnych „kitów”.
Dominik Herman, Marcin Pawlak
GWIEZDNE KOŁA: Przed wykonaniem zdjęć wybierzmy miejsce znacznie oddalone od miejskich świateł, które tworzyć będą jasną poświatę i tym samym obniżą kontrast gwiezdnych ISO 100, czas ekspozycji 7 godzin przy przysłonie f/4 łuków.
36
CHIP FOTO · VIDEO digital
KITA?
CANON EF 50 MM F/1.8 II CANON EF-S 18–55 MM F/3.5–5.6 II CANON EF-S 17–85 MM F/4–5.6 USM IS
s. 42 s. 44 s. 45
NIKKOR AF 50 MM F/1.8 NIKKOR AF-S DX 18–55 MM F/3.5–5.6G ED NIKKOR AF-S DX 18–70 MM F/3.5–4.5G ED NIKKOR AF-S DX 17–55 MM F/2.8G IF-ED
s. 42 s. 46 s. 47 s. 48
SIGMA 18–50 MM F/2.8 EX DC SIGMA 18–50 MM F/3.5–5.6 DC SIGMA 18–125 MM F/3.5–5.6 DC
s. 50 s. 52 s. 54
W
kolejnych wydaniach FVd z uporem powtarzamy, że wybierając lustrzankę cyfrową, decydujemy się na cały system, na wolność wyboru między obiektywami, lampami błyskowymi i zbiorem innych akcesoriów, które być może pozostały gdzieś „w spadku” po czasach analogowych, a być może trzeba je będzie po prostu zakupić. W ciągu minionych dwunastu miesięcy, jakie upłynęły od naszego pierwszego testu korpusów, na rynku zmieniło się wiele. Nie nastąpił wprawdzie przełom technologiczny, ale ceny sprzętu osiągnęły poziom, przy którym kupno lustrzanki przestało się wiązać z tak olbrzymim wydatkiem jak rok czy dwa lata temu. Tani korpus z obiektywem bez większego problemu można dostać za mniej niż trzy tysiące złotych, poniżej „czwórki” kosztują zaś obecnie nowe, bardziej zaawansowane modele w rodzaju Minolty Dynaksa 7D. Możemy się spodziewać, że po oczekiwanym w przyszłym roku wprowadzeniu korpusów przez takich potentatów elektroniki użytkowej, jak Panasonic, Samsung czy Sony, trudno będzie rozróżnić ceny aparatów cyfrowych i analogowych – głównie dlatego, że te drugie najprawdopodobniej znikną z rynku. Nasze wcześniejsze testy miały pomóc w wyborze korpusu cyfrowego. Jednak w odróżnieniu od aparatów kompaktowych, gdzie kupując dany model, otrzymujemy przytwierdzony na stałe zoom, z lustrzanką nie jest tak prosto. Niezbędna jest kolejna decyzja – tym razem o obiektywie. W tym miejscu zaczynają się „schody”. Nie wybieramy bowiem spo-
między jedynie kilku urządzeń, lecz zdecydowanie większej liczby modeli. W systemach Canona i Nikona dostępnych jest po ponad 50 różnych obiektywów. Jeśli doliczyć do tego modele z oferty producentów niezależnych: Sigmy, Tamrona czy Tokiny, zakręci się nam w głowie. Tymczasem decyzję trzeba podjąć spokojnie, tak aby wybrać „szkiełko” najbardziej odpowiadające stawianym wymaganiom.
›
Czym jest „kit”?
Każdy producent proponuje nabywcy cyfrowy DUŻY Z MAŁYM: Podobne zakresy, taka sama jasność obiektywu, pokrycie korpus w wersji „gołej” jedynie małej klatki APS-C, a jakże różne rozmiary i cena! Choć Nikkor 17–55/2.8 bądź w „kicie”, czyli w zejest obiektywem dla profesjonalistów, jakość obrazu jest właściwie porównywalna do oferowanej przez Sigmę 18–50/2.8. Nikkor ma jednak bardziej wytrzymałą stawie z podstawowym obudowę i cichy silnik SWM. obiektywem, mającym realizować najbardziej typokie ogniskowe wystarczą do wykonania zdjęć we potrzeby fotograficzne. Określenie „kit” krajobrazowych. Ustawienia w okolicach 50 czy „kitowy obiektyw” jest kalką z angielskiemm pozwolą na uzyskanie ujęć najbardziej go, jednak w języku polskim zyskuje dodatkonaturalnych, zbliżonych do sposobu, w jaki we znaczenie. Powszechnie uważa się, że taludzkie oko obserwuje świat. Najdłuższe 90 nie obiektywy, dołączane w zestawach do mm umożliwi wydobycie detalu z otoczenia. korpusów, nie zapewniają zadowalającej jakoW cyfrowej domenie niewiele się zmieniło, ści, są więc „do kitu” w porównaniu z drożpoza tym, że w tanich aparatach montowane szymi zoomami czy modelami stałoogniskosą matryce o powierzchni mniejszej od klatki wymi. Faktycznie, nasze testy potwierdziły, że filmu małoobrazkowego, przez co użyteczne „szkła” dostarczane raogniskowe ulegają przeliczeniu. Odpowiedzem z najpopularniejszynikiem analogowych 28 mm stało się 18 mm, mi korpusami Canona a 90 mm na długim końcu – 55 mm. i Nikona pozwalają naIstnieje jeszcze jedna konsekwencja stosoocznie zapoznać się z dewania przetworników APS-C. Nowe obiektyfektami obrazu wprowawy, przystosowane do korpusów cyfrowych dzanymi do zdjęć przez i oznaczone symbolami EF-S (Canon), DT (Kotanią optykę. nica Minolta), DX (Nikon), DC (Sigma) lub poW analogowych czadobnymi, zapewniają pokrycie mniejszego sach z aparatami były obszaru od klasycznej optyki pełnoklatkowej. sprzedawane proste zooNie powinno to być problemem dla osób, któmy pracujące w zakresie re zamierzają w przyszłości pozostać przy korogniskowych od 28 lub pusach z matrycą o przeliczniku ogniskowej 35 mm do ok. 90 mm 1,5–1,6x. Z drugiej strony wprowadzenie ze zmiennym światłem przez Canona pełnoklatkowego EOS-a 5D suf/3.5–5.6. Producenci geruje, że przyszłość może należeć właśnie do uznali, że ten przedział tej technologii, co z kolei oznacza, że obiektypozwala odnaleźć się wy przeznaczone dla mniejszej matrycy staną w szeregu typowych sysię bezużyteczne. Będą one bowiem rysowały tuacji fotograficznych, PEŁNA KONTROLA: W Canonie 17–85 optyczna stabilizacja obrazu aktywowana jest obraz albo z silną winietą, albo z zupełnie zaw jakich znajdą się amaodpowiednim przełącznikiem na obudowie obiektywu. Dzięki silnikowi USM, nie trzeba czernioną obwódką wokół kadru. torzy. Faktycznie, krótzmieniać trybu pracy napędu na MF aby ręcznie poprawić efekty pracy autofokusa.
CHIP FOTO · VIDEO digital
37
38
CHIP FOTO · VIDEO digital
Ostrość obrazu (funkcja MTF dla kontrastu 50%) przy przysłonie f/8 – system Canona
Niewątpliwie nasłabszym obiektywem w tym zestawieniu jest „kitowe” szkło Canona. Nawet po przymknięciu przysłony do f/8 ostrość obrazu w narożniku nie zbliża się do tej z centrum kadru. Nieco lepiej wypada „długa” Sigma 18–125 mm – w jej wypadku ostrość w obrębie kadru nigdy się nie wyrównuje, ale różnica nie jest już tak duża. Najbardziej wyrównany (i ostry) obraz przy f/8 daje „jasna” Sigma 18–50 f/2.8 EX DC.
Ostrość obrazu (funkcja MTF dla kontrastu 50%) przy przysłonie f/8 – system Nikona
Spośród obiektywów z bagnetem Nikona najmniej ostry obraz w narożnikach daje Sigma 18–125 mm. Najlepiej przy przysłonie f/8 spisują się Nikkor 17–70 f/3.5–4 DX oraz Sigma 18–50 f/2.8 EX DC. Ten pierwszy lepiej radzi sobie w narożniku przy krótkich ogniskowych, „jasna” Sigma zaś zdecydowanie wybija się przy dłuższych ogniskowych.
› Początkowe wybory dzieć na pytanie, co niedrogiego wybrać zamiast „kita” dla tego korChcąc odpowiedzieć na pytanie pusu. Wersja nikonowa sprawuje się „jaki wybrać obiektyw zamiast tego równie dobrze, jednak ze względu z zestawu?”, zdecydowaliśmy się na lepszą charakterystykę pudełkoograniczyć do ofert, które stanowią wego „szkła” do D50 zmierzone możliwie najbliższą alternatywę dla różnice w jakości nie są aż tak duże. „pudełkowego” zakresu 18–55 Dodatkowo Sigmy mają metalowy mm. W szerokim ujęciu zastępnibagnet i sprawiają wrażenie urząkiem kita może być zarówno obiekdzeń bardziej odpornych na przytyw klasy 17–40/4 L Canona, popadkowe urazy mechaniczne. pularny zoom Tamrona 28–75/2.8 Trzy testowane zoomy były jaczy choćby najprostszy stałoogniśniejsze od pozostałych. Jeden barskowy 50/1.8. Chcieliśmy uniknąć dzo drogi Nikkor i dwie w miarę tutaj rozważania nad różnymi zaprzystępne cenowo Sigmy oferowastosowaniami takich obiektywów ły maksymalny otwór względny i przyjęliśmy proste kryteria wybof/2.8. Przy takiej przysłonie żaden ru. Pierwszym było pokrycie szeroz tych modeli nie zapewniał rozkiego kąta 18 mm (ok. 28 mm ZAMASKOWANE ROZMIARY: Ze względu na spory zakres ogniskowych dzielczości obrazu tak dobrej jak po w przeliczeniu na format małodługość tubusa Sigmy 18–125/3.5–5.6 zwiększa się niemal dwukrotnie przymknięciu o jedną-dwie działki obrazkowy). Drugim – pokrycie po ustawieniu najdłuższej ogniskowej. przysłony, jednak to nie jakość uzynajdłuższej „kitowej” ogniskowej skiwanego obrazu decyduje o praktycznych 55 mm (ok. 85–90 mm w przeliczeniu). Postanym stopniu co wygodą obsługi, powinny walorach dużego światła obiektywu. Przysłonowiliśmy nie testować obiektywów typu hizwrócić uwagę na droższe zoomy firmowe: na f/2.8 umożliwia uzyskanie płytszej głębi perzoom, czyli modeli oferujących przełożenie Canona 17–85/4–5.6 IS USM oraz Nikkora ostrości, co ma znaczenie w fotografii portreoptyczne rzędu 8–12x. Zamiast tego zdecydoAF-S 18–70/3.5–4.5 DX. Oba te obiektywy towej lub gdy chcemy wydobyć z tła istotny waliśmy się dodać modele droższe, o bardziej zapewniają dobrze wyważony kompromis detal. Jasny obiektyw sprawdzi się również profesjonalnym zacięciu, zgodne co do opisamiędzy jakością optyczną, konstrukcją mechaprzy słabym świetle, kiedy duży otwór przynych wymagań związanych z zakresem ogniniczną i kosztami zakupu, pokrywając jednosłony może decydować o otrzymaniu udaneskowych. Zbudowana przez nas procedura cześnie nieco szerszy zakres ogniskowych od go, nieporuszonego kadru. Jasny zoom ma testowa (dokładny opis na s. 41) pozwoli pudełkowych „kitów”. Zadowalająca jest relajednak swoją cenę i warto się zastanowić, czy w przyszłości na odniesienie zgromadzonych cja między ostrością w centrum i na brzegach będziemy w stanie w pełni wykorzystać zalety wyników do rezultatów uzyskanych przez kadru, nawet przy małych wartościach przysłotakiego obiektywu. obiektywy innych klas, np. na podstawie ny, jednak nieco problemu mogą sprawić aberzbliżonych ogniskowych. racje chromatyczne. Obiektyw Canona jest Kolejną rzeczą było wybranie odpowiedniej podatny na ten defekt optyczny przy krótkiej METAL GÓRĄ: Dwa firmowe „kity” i lepiej platformy testowej. Niestety, ze względu na ogniskowej, Nikkor natomiast – na długim skonstruowany odpowiednik produkcji Sigmy. niezgodność stosowanych przez producentów końcu zakresu. Użyte silniki ultradźwiękowe Ten ostatni obiektyw, zarówno w wersji dla Canona mocowań bagnetowych nie mieliśmy możlizapewniają błyskawiczną i bezgłośną reakcję jak i Nikona, wyróżnia się lepszą jakością obrazu, wości przetestowania wszystkich obiektywów autofokusa, który działa generalnie precyzyjsolidniejszą obudową i metalowym bagnetem. z jednym korpusem. Wychodząc z założenia, niej i pewniej niż w wypadku że z obiektywów „kitowych” bądź ich zaobiektywów z tradycyjnymienników nie będą korzystać profesjonaliści, mi napędami. Wykonapostanowiliśmy sięgnąć po najpopularniejsze nie obudowy w obu przytanie lustrzanki amatorskie: Canona EOS padkach nie budzi za350D i Nikona D50. Do tych dobraliśmy zestrzeżeń. Atutem Canona staw obiektywów firmowych oraz po trzy 17–85 mm jest mechaobiektywy produkowane przez Sigmę. Na nizm optycznej stabilizacji podstawie wykonanych w atelier zdjęć zrobiliobrazu, nieobecny w żadsmy pomiary ostrości, winietowania i geomenym innym testowanym trii dla przyjętych kombinacji ogniskowych obiektywie. i przysłon. Szczegółowe wyniki testu przedstaWyróżnienie należy się też wiamy na kolejnych stronach. Sigmie 18–50/3.5–5.6 przede wszystkim w wersji z bagnetem › Werdykt redakcji EF (Canon). Porównanie wyników jakościowych ze słabym Patrząc na zbiorcze rezultaty pomiarów, postaobiektywem dodawanym do 350D nowiliśmy wyróżnić trzy obiektywy. Osoby zapozwala w prosty sposób odpowieinteresowane obrazem dobrej jakości w rów-
40
CHIP FOTO · VIDEO digital
[Z okładki • Aparaty pod choinkę]
ZAJRZYJ NA CD! Szczegółowe wyniki pomiarów zdolności rozdzielczej, geometrii obrazu, winietowania i aberracji chromatycznych dla każdego obiektywu zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
PROCEDURA TESTOWA
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
By porównać możliwości obiektywów typu zoom, często pokrywających różne zakresy ogniskowych, zdecydowaliśmy się potraktować je jak kilka „szkiełek” stałoogniskowych i wyznaczyliśmy następujące punkty pomiarowe: 17 (18) mm, 24 mm, 28 mm, 35 mm, 50 mm, 70 (85) mm, 100 mm i 125 mm. Wykonaliśmy szereg zdjęć testowych, pozwalających na określenie rozdzielczości obrazu, jego geometrii i winietowania. Oba testowe korpusy (Canon EOS 350D i Nikon D50) skonfigurowane zostały w podobny sposób. Zdjęcia zapisywaliśmy w formacie JPEG o najlepszej dostępnej jakości. Wszystkie parametry obrazu pozostawione zostały w pozycji neutralnej, jedynie wyostrzanie było zredukowane do minimum. O ile korpus Nikon D50 przy takim ustawieniu faktycznie nie wyostrza obrazu, o tyle Canon EOS 350D nieznacznie zwiększa kontrast krawędziowy – z tego powodu obiektywy przeznaczone dla systemu Canona uzyskały nieco lepsze wyniki w pomiarach ostrości obrazu. Z dwóch powodów zrezygnowaliśmy z formatu RAW, pozwalającego zniwelować różnice w wyostrzaniu fotografii przez korpusy. Po pierwsze, przedmiotem testu nie było porównanie możliwości rozdzielczych dwóch konkurencyjnych lustrzanek na bazie zgromadzonych obiektywów, a porównanie obiektywów w ramach danego systemu. Po drugie, przetworzenie tak dużej ilości materiału wejściowego (2800 zdjęć!) było niewykonalne w krótkim toku produkcyjnym magazynu, szczególnie że sama analiza fotografii (prawie 9000 pomiarów) okazała się bardzo czasochłonna.
Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
Takie serie zdjęć były następnie analizowane za pomocą specjalistycznego programu pomiarowego Imatest w wersji 1.5.1. Z każdych pięciu pomiarów dla danej kombinacji ogniskowa/przysłona wybieraliśmy najlepszy z uzyskanych wyników. Zgodnie z zaleceniami autora programu do oceny zdolności rozdzielczej obiektywu wykorzystaliśmy nieskorygowaną (bez uwzględniania algorytmów wyostrzających) wartość funkcji MTF dla kontrastu 50%, sugerowaną do porównywania obiektywów w ramach jednego systemu. Na zamieszczonych wykresach tej funkcji większe wyniki oznaczają generalnie lepszą ostrość, jednak porównywać należy przede wszystkim odstęp między rezultatem z centrum i z brzegu kadru – im jest on większy, tym gorzej ocenić należy taki obiektyw. W ramach oceny winietowania fotografowana była szara, równomiernie oświetlona ściana (zmierzona światłomierzem różnica w oświetleniu nie przekraczała
50 (80) mm f/1.8–22 45 cm tak 5 52 mm 130 g 350–450 zł
linii na wyskość kadru
O
przysłona [f/]
Przy pełnym otworze względnym obraz w narożnikach jest bardzo miękki, ale już od f/4 ostrość w całym kadrze jest podobna.
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
ptyka stałoogniskowa uchodzi za najlepszą pod względem jakości obrazu. Opinia taka nie jest bezpodstawna – takie obiektywy projektowane są bez kompromisów, na które trzeba się zdecydować tworząc zoomy, czyli „szkła” pokrywające pewne zakresy ogniskowych, np. 24–70 mm czy 70–200 mm. Istnieje nawet powiedzenie, że najlepszy zoom ma się w nogach, kiedy stosując obiektyw stałoogniskowy, podchodzimy lub oddalamy się od fotografowanego obiektu, analizując jednocześnie kompozycję kadru, głębię ostrości, rozmycia i inne elementy składające się na finalny efekt – wykonane zdjęcie. Jesteśmy jednak na tyle wygodni lub po prostu praktyczni, że zamiast kilku stałych „szkieł” wybieramy jeden zoom, dzięki któremu zamiast kilku kroków – na które nie zawsze będzie miejsce – zmieniamy kadr, kręcąc pierścieniem ogniskowej.
Stałoogniskowe „pięćdziesiątki” Choć proste stałoogniskowe „pięćdziesiątki” nie są alternatywą dla obiektywów kitowych w znaczeniu ustalonym we wcześniejszej części tekstu, bardzo atrakcyjna cena takich „szkiełek” zachęca do rozważenia i tej propozycji. Najprościej jest przemyśleć, co zyskamy i co stracimy, wybierając obiektyw pięćdziesięciomilimetrowy. Ze względu na swoją specyfikę, takie „szkiełko” nie pozwoli na poszerzenie lub zawężenie kadru jednym ruchem ręki. Konieczne będzie samodzielne przemieszczenie się w stosunku do modela czy fotografowanego obiektu. Jest to pozorna niedogod-
NIC NA OKO: Do analizy wykonanych zdjęć wykorzystaliśmy specjalistyczny program autorstwa Normana Korena — Imatest. Na podstawie podawanych przez niego wyników opracowaliśmy syntetyczne wykresy, przedstawiające charakterystykę obiektywu w pełnym zakresie przysłon i ogniskowych.
0,2 EV). Ekspozycja skorygowana była o +1 EV. Dla każdej kombinacji ogniskowej i przysłony wykonywaliśmy jedną fotografię przy ustawieniu ostrości na najmniejszą możliwą odległość. Następnie program Imatest wykreślał mapę winietowania oraz wyznaczał średni spadek jasności w narożnikach. Mniejsza liczba określająca winietowanie oznacza lepsze możliwości obiektywu. Test geometrii polegał na wykonaniu zdjęcia prostokątnej siatki i jego analizie w Imateście. Otrzymany wynik określa procentowe zniekształcenie zarejestrowanego obrazu. Wartości bliższe zeru oznaczają lepszy wynik.
Również z powodu szczupłości miejsca nie mogliśmy zamieścić na CD-ROM-ie wszystkich plików wynikowych, stanowiących rezultat pracy programu Imatest – jest to ponad 32 000 plików o objętości ponad 800 megabajtów.
WSZYSTKO NA PŁYCIE Ze względu na ograniczoną ilość miejsca, w ramach opisów poszczególnych obiektywów mogliśmy zaprezentować jedynie kilka wykresów prezentujących charakterystykę danego „szkła”. Wszystkie wykresy, prezentujące zdolność rozdzielczą, aberracje chromatyczne, geometrię obrazu i winietowanie dla wszystkich przysłon i ogniskowych (od 30 do 50 wykresów dla każdego obiektywu), zamieściliśmy na dołączonej do numeru płycie CD.
linii na wyskość kadru
IMATEST PRAWDĘ CI POWIE
Ogniskowa (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony:
DO PIĘCIU RAZY SZTUKA Zdjęcia wykonywane były w zaciemnionym atelier, przy „asyście” dwóch studyjnych lamp fluorescencyjnych Elfo. Na potrzeby testu rozdzielczości fotografowana była tablica testowa z polami pomiarowymi w centrum i w lewym górnym rogu kadru. Zdjęcia wykonywaliśmy dla każdej z wymienionych wcześniej ogniskowych dla pełnych wartości przysłony: f/2, f/2.8, f/4, f/5.6, f/8, f/11, f/16 i f/22. Dodatkowo uwzględniane były przysłony ułamkowe, np. f/1.8 czy f/3.5. Przy wszystkich otworach względnych wykonywana była seria pięciu fotografii, przy czym dla każdego zdjęcia osobno ustawialiśmy ostrość. Światło mierzone było w trybie matrycowym, a ekspozycja dokonywana przy priorytecie przysłony i korygowana o +1,3 EV.
CANON EF 50 f/1.8 II
przysłona [f/]
Równomierny rozkład ostrości w kadrze uzyskujemy od przysłony f/8, jednak rozdzielczość w centrum kadru spada już od f/4.
WARUNKI KONTROLOWANE: Wszystkie fotografie testowe wykonaliśmy w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu, tak by zminimalizować wpływ czynników zewnętrznych na wynik pomiarów.
Ogniskowa (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania:
50 (75) mm f/1.8–22 45 cm
Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
tak 7 52 mm 155 g 498–580 zł
NIKKOR AF 50 f/1.8D
ność, w praktyce bowiem okazuje się, że „pięćdziesiątka” po prostu wymusza inny styl pracy. Z drugiej strony, uczestnicząc w wydarzeniu pełnym akcji, obiektywem stałoogniskowym możemy nie uchwycić wszystkich istotnych momentów, a zmiana na inny okaże się zbyt czasochłonna.
Zalety można mnożyć Pierwszą, jednak wcale nie najistotniejszą, jest cena. Systemowe „pięćdziesiątki” AF ze światłem f/1.8 kosztują zwykle 400–500 zł. Jeśli to zbyt wygórowana kwota, można poszukać starszych modeli z gwintem M42 (np. Takumary, Pentacony i inne) i korzystać z nich przez przejściówkę. „Stałoogniskowce” są zwykle o 2–3 działki jaśniejsze od tańszych zoomów, co przekłada się na walory praktyczne: nieporuszone zdjęcia uda się wykonać przy dłuższych czasach ekspozycji, z niższymi czułościami, przy słabszym świetle. I w końcu najważniejsze: jakość obrazu. Znakomitą i bardzo wyrównaną ostrość pomiędzy środkiem i brzegami kadru uzyskuje się już od przysłony f/2.8, a przy f/4 zwykle ciężko już znaleźć jakąkolwiek niedoskonałość. Zniekształcenia geometryczne w aparatach APS-C są pomijalne, a winietowanie jest niskie od f/2.8. Testy pokazały, że parametry „kitów” wraz z alternatywami stabilizują się zwykle dopiero około f/8–11, a i to nie w każdym przypadku. Dwie „pięćdziesiątki” z systemów Canona i Nikona prezentujemy po to, by pokazać górny pułap możliwości jakościowych, jaki można uzyskać w „kitowej” klasie cenowej.
CANON EF-S 18–55
[Testi • Obiektywy]
f/3.5–5.6 linii na wyskość kadru
P
linii na wyskość kadru
Ostrość w centrum kadru nie budzi zastrzeżeń nawet przy otwartej przysłonie. Niestety, rozdzielczość w narożnikach jest niższa nawet przy f/8.
przysłona [f/]
procenty
Niezależnie od ogniskowej brzegi zdjęć wykonanych EF-S 18–55 mm zawsze będą nieostre. Optymalna przysłona dla tego obiektywu to f/11.
EF-S 18–55 mm znacznie winietuje przy dużych otworach względnych. Problem rozwiązuje przysłona o wartości f/8 lub większej.
odstawowe „szkło”, jakie można znaleźć w kompletach oferowanych przez Canona, obliczone zostało jako odpowiednik obiektywów 28–90 mm w fotografii analogowej. Niestety, minimalizacja kosztów produkcji przekłada się na jakość wykonania. Obudowa i bagnet wykonane zostały z czarnego plastiku, niewzbudzającego większego zaufania. Pierścień zmiany ogniskowej jest szeroki, ogumowany i karbowany, co powinno ułatwiać korzystanie z zoomu. W testowanym modelu nie pracował on zupełnie gładko, wymagając nieco większej siły niż w droższym EF-S 17–85 mm. Czołowy tubus obiektywu wysuwa się podczas zmiany ogniskowej, co może przyczyniać się do zasysania drobnych pyłków do wnętrza. Silnik ogniskujący pracuje umiarkowanie szybko, jest jednak stosunkowo głośny. Podczas ogniskowania przedni gwint obraca się, utrudniając stosowanie np. filtrów polaryzacyjnych czy połówkowych.
›
piksele
44
CHIP FOTO · VIDEO digital
18–55 (28,8–88) mm f/3.5–22 28 cm nie
Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
Ogniskowa Przysłona
18 f/3.5
6 58 mm 190 g 25–300 zł
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/3.5 f/4 f/4.5
55 f/5.6
Szczegółowość obrazu
Niezależnie od ogniskowej przy wszystkich wartościach przysłony poniżej f/11 różnica pomiędzy ostrością w centrum kadru i narożnikach jest zbyt duża, by poważnie myśleć o użyciu tego obiektywu do wykonania dużych odbitek. Szczególnie słabo sytuacja wygląda przy krótkiej ogniskowej 18 mm i przysłonie f/3.5, gdzie spadek ostrości sięga 60%! Przymykanie przysłony poprawia wprawdzie rozdzielczość, ale w stopniu niewystarczającym. Ostrość obrazu w narożnikach nie dorównuje ostrości w środku kadru, niezależnie od ogniskowej i wartości przysłony. Również aberracje w narożnikach nie są powodem do dumy.
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Przeciętne aberracje chromatyczne występują w narożnikach w całym zakresie ogniskowych. Nasilenie tego defektu jest dość wyrównane.
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki:
›
Winietowanie
Po przymknięciu przysłony do f/8 winietowanie w narożnikach spada do akceptowalnego poziomu 10%. Najsilniejsze winietowanie występuje przy ogniskowej 18 mm i pełnym otworze względnym f/3.5.
›
Geometria obrazu
Przeciętna dystorsja beczkowata na poziomie 2,5% powstaje przy ogniskowej 18 mm i spada stopniowo aż do ogniskowej 28 mm, w której obraz charakteryzuje się najmniejszymi zniekształceniami geometrycznymi. Przy ogniskowej 55 mm pojawia się mała „poduszka”.
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
CANON EF-S 17–85
NIKKOR AF-S DX 18–55
[Z okładki • Aparat pod choinkę]
f/4–5.6 USM IS
Szczegółowość obrazu
Pomimo że jakości optycznej droższego z kitów Canona nie można uznać za doskonałą, nieprawdą okazały się obiegowe opinie, że robi on kiepskie zdjęcia. Nieostrość w narożnikach pojawia się przy krótkich ogniskowych i dużych otworach względnych. Począwszy od przysłony f/8 oraz ogniskowej 35 mm, rozdzielczość w centrum i przy krawędziach się wyrównuje. Aberracje chromatyczne są bardzo duże przy 17 mm i ustępują wraz z wydłużaniem ogniskowej.
›
Winietowanie
linii na wyskość kadru
85 f/5.6
Obiektyw nie zapewnia wystarczającej ostrości przy 17 mm, jednak biorąc pod uwagę jego wszechstronność, można przymknąć na to oko.
Przy ogniskowej 55 mm spada rozdzielczość w centrum kadru, nawet dla przysłony f/8.
linii na wyskość kadru
70 f/5.6
linii na wyskość kadru
Maksymalny otwór względny 24 28 35 50 f/4 f/4.5 f/5 f/5.6
przysłona [f/]
przysłona [f/]
Przysłony f/4 i f/5.6 nie zapewniają wystarczającej ostrości w narożnikach przy ogniskowych 17–35 mm. Jakość obrazu poprawia się od f/8.
Optimum ostrości to przysłona f/8. Przy większych otworach ostrość spada w narożnikach, przy mniejszych – generalnie w całym kadrze.
Obiektyw winietuje najsilniej na krótkim końcu przy przysłonie f/4. Po domknięciu do f/8 przy ogniskowych 24–85 mm zaciemnienie rogów nie przekracza akceptowalnego poziomu 10%.
Geometria obrazu procenty
›
Zdjęcia wykonane z ogniskową 17 mm obarczone są sporym, ponad 4-procentowym zniekształceniem beczkowatym. W zakresie 28–85 mm występuje akceptowalna, około 1-procentowa dystorsja poduszkowata.
Duże winietowanie dotyczy 17 mm i dużych otworów względnych. Przymknięcie obiektywu do f/8 zmniejsza stopień zaciemnienia narożników zdjęć.
Aberracje chromatyczne w narożnikach są stosunkowo wysokie aż do ogniskowej 35 mm i wyraźnie spadają przy ustawieniu 55 mm.
ikkor 18–55 mm f/3.5–5.6 sprzedawany jest w komplecie z najtańszym korpusem Nikona, modelem D50. Podobnie jak w przypadku Canona EF-S 18–55 mm, również tu nacisk położony został na zredukowanie kosztów produkcji „szkła”. W konsekwencji podstawowy obiektyw do D50 jest obarczony mankamentami, które nie występują w droższych konstrukcjach. Plastikowa obudowa nie zapewnia odporności na uszkodzenia. Szeroki ogumowany pierścień zmiany ogniskowej umożliwia całkiem wygodną kontrolę nad zoomem. Obiektyw wyciągnięty prosto z pudełka pozbawiony jest luzów, jednak trudno przewidzieć, jak mechanika będzie się zachowywała po dłuższym okresie użytkowania. Podczas ogniskowania gwint filtra obraca się, utrudniając stosowanie filtrów, np. polaryzacyjnych. Ostrzenie wykonywane jest przez wbudowany, uproszczony silnik SWM (Silent Wave Motor). Procedura przebiega cicho i precyzyjnie, jednak nie tak szybko jak w jaśniejszym i generalnie lepiej skonstruowanym Nikkorze 17–55 mm. Nie ma też możliwości natychmiastowego ręcznego doostrzenia po złapaniu ostrości w trybie AF. › Szczegółowość obrazu Jak na obiektyw tani, AF-S 18–55 mm daje ostry obraz. Różnice pomiędzy centrum kadru nie są bardzo znaczące i wyrównują się przy przysłonie f/8 w zakresie 18–35 mm. Przy najdłuższej ogniskowej 55 mm ostrość nie jest wprawdzie tak wysoka jak we wzorcowym obiektywie 50 mm, ale za to zbalansowana dla wszystkich wartości przysłon, co przy umiejętnym wyostrzaniu oraz średniej wielkości odbitek powinno zapewnić zado-
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
piksele
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
piksele
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
›
17 f/4
N
procenty
U
niwersalny zoom Canona do aparatów cyfrowych wyposażony jest w bagnet EF-S, dlatego z obiektywu korzystać będą mogli jedynie użytkownicy obecnej generacji korpusów amatorskich EOS 350D i EOS 20D. Dostępny zakres ogniskowych 17–85 mm odpowiada efektywnemu przedziałowi 27–136 mm, co w pełni wystarcza do typowego, amatorskiego fotografowania. Konstrukcja tego obiektywu uzasadnia jego cenę. Solidne wykonanie nie budzi zastrzeżeń, pierścień ogniskowej chodzi płynnie, ale jednocześnie jest pozbawiony luzów. Szybki silnik USM (Ultrasonic Motor) gwarantuje bardzo precyzyjne ogniskowanie. Jest ono przy tym niesłyszalne dla otoczenia. Mechanizm USM zapewnia dodatkową, bardzo przydatną funkcję FTM (Full Time Manual), dzięki której możliwe jest ręcznie doostrzenie bez przełączania obiektywu w manualny tryb ogniskowania. Przeciętną jasność obiektywu f/4–5.6 ma rekompensować układ optycznej stabilizacji obrazu IS (Image Stabilizer). Jego właściwości można wykorzystać nie tylko w trudnych warunkach oświetleniowych, ale również w jasny dzień, do uzyskania większej głębi ostrości. W zestawie brakuje jedynie osłony przeciwsłonecznej, którą należy dokupić oddzielnie.
Ogniskowa Przysłona
17—85 (27—136) mm f/4–22 35 cm nie bd. 67 mm 475 g 2300–2850 zł
linii na wyskość kadru
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
f/3.5–5.6G ED
Całkiem spore aberracje chromatyczne w narożnikach występują w zakresie 17–35 mm. Wraz ze wzrostem ogniskowej ich natężenie spada.
Winietowanie jest problemem przy najkrótszej ogniskowej. W innych ustawieniach zadowalające rezultaty uzyskuje się już przy f/5.6.
Za wypożyczenie obiektywu do testu dziękujemy firmie FOTO-MASTER z Wrocławia. CHIP FOTO · VIDEO digital
45
46
CHIP FOTO · VIDEO digital
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
Ogniskowa Przysłona
18 f/3.5
18–55 (27–82,5) mm f/3.5–22 28 cm nie 7 52 mm 210 g 600–850 zł
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/4 f/4.2 f/4.8
55 f/5.6
walające rezultaty. Aberracje chromatyczne w narożnikach są wysokie w przedziale ogniskowych 18–35 mm i ustępują dopiero przy 50 mm. › Winietowanie Przy ogniskowej 18 mm i przysłonie f/3.5 spadek jasności w rogach sięga 50%! Dla tej ogniskowej zadowalające rezultaty daje dopiero przymknięcie do f/11. W zakresie 24–55 mm dobre wyniki zapewnia przysłona f/5.6–f/8. › Geometria obrazu Średnie zniekształcenie beczkowate (2,77%) właściwe jest ogniskowej 18 mm. Zoomowanie powoduje zmniejszenie defektów geometrycznych aż do ich całkowitego zniwelowania w zakresie 35–55 mm.
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
NIKKOR AF-S DX 18–70
NIKKOR AFS DX 17–55
f/3.5–4.5G ED
Wykresy rozdzielczości dla tych dwóch punktów pomiarowych nieznacznie rozbiegają się dla ogniskowej 70 mm, co świadczy o szybszym spadku ostrości w narożnikach. Optymalną przysłoną dla tego obiektywu jest f/5.6. Przy mniejszych otworach względnych ostrość, zaczyna zaś powoli, liniowo maleć. Aberracje chromatyczne w rogach mogą wystąpić przy skrajnych ogniskowych.
linii na wyskość kadru
70 f/4.5
Rozdzielczość obrazu w centrum i na brzegach kadru jest dobra i wyrównana aż do ogniskowej 50 mm, przy 70 mm różnica się zwiększa.
Ostrość w narożnikach nie dorównuje centrum przy dużych otworach przysłony, niezależnie od ogniskowej.
linii na wyskość kadru
Maksymalny otwór względny 24 28 35 50 f/3.8 f/3.8 f/4.2 f/4.5
przysłona [f/]
przysłona [f/]
› Geometria obrazu Od dużej beczki (3,47%) przy ogniskowej 18 mm zniekształcenia geometryczne powoli się zmniejszają aż do ogniskowej 28 mm, w której obiektyw rysuje obraz pozbawiony dystorsji. Dalsze zoomowanie do 70 mm powoduje pojawienie się „poduszki” nieprzekraczającej 1%.
Ostrość obrazu jest zbalansowana dla wszystkich wartości przysłony z optimum występującym przy f/5.6.
Pod względem ostrości obrazu najlepsze rezultaty uzyskuje się przy przysłonach f/8–11. Używanie f/2.8 nie gwarantuje najwyższej jakości zdjęć.
procenty
› Winietowanie Zaciemnienie rogów zdjęć jest problematyczne przy najkrótszej ogniskowej oraz dla wartości przysłon f/4.5–5.6 dla najdłuższej ogniskowej. W pozostałym zakresie ogniskowych bardzo dobre rezultaty uzyskuje się przy otworze f/5.6.
Winietowanie jest najsilniejsze przy krańcowych ogniskowych 18 i 70 mm. W środku przedziału spadek jasności jest dużo mniejszy.
Stosując przysłonę f/2.8, należy liczyć się z silnym winietowaniem, szczególnie przy skrajnych ogniskowych. Przy f/5.6 jest już dużo lepiej.
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
biektyw Nikona 17–55 mm powstał z myślą o zawodowych fotografikach, posługujących się profesjonalnymi korpusami. Nie jest on na pewno zwykłym zamiennikiem modelu kitowego, jednak z pewnością wart jest przedstawienia. Uwagę zwracają w pierwszej kolejności potężne gabaryty i waga – 755 gramów to więcej, niż waży wykorzystany w testach korpus D50! Obudowa jest iście pancerna. Ciężkie, czarna, metalowe elementy oraz takiż bagnet gwarantują wytrzymałość nawet w wypadku poważnych urazów mechanicznych. Silnik SWM (Silent Wave Motor) zapewnia bardzo ciche i precyzyjne nastawianie ostrości. Ustawiając napęd w tryb M/A, mamy możliwość ręcznego doostrzenia. Gumowane i karbowane pierścienie przesuwają się gładko, choć z pewnym oporem, dzięki czemu trudno jest o przypadkowe rozogniskowanie bądź zmianę krotności zoomu. Za jedyny mankament można uznać wysuwający się przy krótkich ogniskowych przód obiektywu. W konstrukcji tej klasy cały układ optyczny powinien być w pełni zamknięty. W komplecie dostarczana jest tulipanowa osłona przeciwsłoneczna.
› Rozdzielczość optyczna Obiektyw ten zapewnia dobrą jakość optyczną w całym zakresie ogniskowych. Optimum w centrum kadru występuje w okolicy przysłony f/4–5.6. Dalsze przymykanie powoduje stopniowy spadek ostrości. Brzegi kadru są rozmyte w stosunku do środka ujęcia przy dużych otworach względnych. Rozdzielczość wyrównuje się w okolicy przysłony f/11 dla ogniskowych 17–24 mm i f/8 dla zakresu 28–55 mm. Aberracje chromatyczne są najwyższe na krótkim końcu i nie
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
piksele
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
18 f/3.5
procenty
› Szczegółowość obrazu Wykonane pomiary potwierdzają wysoką jakość optyczną obiektywu AF-S 18–70 mm. Dla ogniskowych z zakresu 18–50 mm ostrość jest bardzo wyrównana między środkiem a brzegami kadru.
Ogniskowa Przysłona
7 67 mm 390 g 1350–1500 zł
piksele
O
biektyw Nikkor AF-S 18–70 mm jest jednym z atutów korpusów D70 i D70s, dzięki którym Nikonowi udało się odzyskać część rynku zagarniętego przez Canona. Model ten jest odpowiednikiem lepszych „spacerzoomów” z czasów analogowych i pokrywa efektywny zakres ogniskowych 27–105 mm przy świetle f/3.5–4.5. Złożony ma poręczne, kompaktowe rozmiary. Podczas zmiany ogniskowej przednia część wysuwa się oczywiście do przodu. Ogniskowanie nie powoduje obracania się gwintu mocowania filtrów. Obudowa, choć jest zbudowana z kompozytów uzupełnionych metalowym bagnetem, sprawia solidne wrażenie. Pierścienie ostrości i ogniskowej są ogumowane i funkcjonują bez luzów. Cichy silnik SWM (Silent Wave Motor) zapewnia szybkie, precyzyjne ogniskowanie. Napęd nie jest tak uproszczony jak w AF-S 18–55 mm, dzięki czemu dostępna jest funkcja ręcznego doostrzania w trybie M/A. W zestawie z obiektywem dostarczana jest tulipanowa osłona przeciwsłoneczna.
38 cm nie linii na wyskość kadru
Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
O
18–70 (27–105) mm f/3.5–22
Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki:
linii na wyskość kadru
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): Otwór względny:
f/2.8G IF-ED
Aberracje chromatyczne pozostają na akceptowalnym poziomie niemal w całym przedziale ogniskowych, wzrastają zauważalnie dopiero przy 70 mm.
CHIP FOTO · VIDEO digital
47
Aberracje występują, ale nie są bardzo kłopotliwe. W całym zakresie ogniskowych utrzymane są na akceptowalnie niskim poziomie.
48
CHIP FOTO · VIDEO digital
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
17–55 (25,5–82,5) mm f/2.8–22 36 cm nie 9 77 mm 755 g 5000–5700 zł
Maksymalny otwór względny Ogniskowa Przysłona
17 f/2.8
24 f/2.8
28 f/2.8
35 f/2.8
55 f/2.8
zmieniają się po przymknięciu obiektywu. Domknięcie przysłony pomaga w przedziale 24–35 mm. Co ciekawe, przy 55 mm zmniejszanie otworu względnego zwiększa natężenie aberracji. › Winietowanie Przy ogniskowej 17 mm zaciemnienie rogów jest kłopotliwe aż do przysłony f/8. Dla ogniskowych 24–55 mm dobre efekty uzyskuje się już przy f/4. › Geometria Dystorsja beczkowata (2,76%) ujawnia się przy krótkiej ogniskowej. Powyżej 28 mm występuje zniekształcenie poduszkowate, nieprzekraczające 1,55% dla ogniskowej 35 mm. Optimum uzyskuje się w okolicach 24 mm.
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
SIGMA DC 18–50 f/2.8 EX N
iezależny producent obiektywów do popularnych systemów lustrzankowych, Sigma, postarał się, by oferowane modele były atrakcyjne i dla nabywców liczących wydawane pieniądze, i dla fotografów o większych oczekiwaniach co do jakości obrazu oraz wykonania obiektywów, gotowych zapłacić więcej. Zoom 18–50 mm dostępny jest więc w dwóch wariantach: droższym EX o stałym świetle f/2.8 oraz tańszym o świetle f/3.5–5.6. Dzięki dostępności obiektywów Sigmy dla systemów Canona i Nikona, możemy ocenić jakość optyczną w porównaniu do firmowych „kitów” oraz sprawdzić, jak dany model sprawuje się na różnych korpusach. Droższa Sigma DC 18–50 mm f/2.8 EX oferowana jest z mocowaniem Canona, Minolty, Nikona, Pentaksa oraz z najmniej popularnym bagnetem Sigmy, spotykanym w korpusach SD9/SD10. Jakość wykonania obudowy obiektywu nie budzi zastrzeżeń. Solidny, wytrzymały plastik ma charakterystyczną dla droższych modeli Sigmy matową, ciemnografitową powierzchnię.
CANON
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): 18–50 (ok. 28–78) mm Otwór względny: f/2.8–22 Minimalna odległość ogniskowania: 28 cm Krycie pełnej klatki: nie Liczba listków przysłony: 7 Średnica gwintu filtra: 67 mm Waga: 445 g Cena: 1830–2140 zł CANON Ogniskowa Przysłona
18 f/2.8
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/2.8 f/2.8 f/2.8
50 f/2.8
NIKON Ogniskowa Przysłona
18 f/2.8
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/2.8 f/2.8 f/2.8
50 f/2.8
Pierścień zmiany ogniskowej otoczony został szerokim, karbowanym paskiem gumy. Obracany pracuje bez wyraźnych luzów, z wyczuwalnym oporem, który może jednak ustąpić po dłuższym używaniu obiektywu. Podobnie wykonano węższy pierścień ostrości, na którym oznaczono skalę odległości. Podczas zoomowania przedni element wysu-
NIKON
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
50
CHIP FOTO · VIDEO digital
wa się do przodu, jednak się nie kręci, dzięki czemu po zmianie ogniskowej bądź ostrości nie trzeba korygować położenia użytych ewentualnie filtrów. Obiektyw wyposażono w blokadę uniemożliwiającą przypadkowe wysunięcie się przedniej części np. w trakcie transportu oraz tulipanową osłonę przeciwsłoneczną. Różnice pomiędzy egzemplarzami z mocowaniem Canona i bagnetem Nikona są znikome i wynikają z odmienności systemowych. Wersja canonowska ma wbudowany silnik sterujący ostrością, podczas gdy model nikonowski napędzany jest przez silnik w korpusie. Z tego powodu prędkość ostrzenia w dużej mierze zależy od korpusu, z którym współpracuje obiektyw. Niestety, producent nie zdecydował się na użycie bezszelestnych i precyzyjnych napędów HSM (Hyper-Sonic Motor), odpowiadających silnikom USM Canona czy SWM Nikona. W subiektywnej ocenie obie wersje ostrzą akceptowalnie cicho, jednak wewnętrzny silnik w egzemplarzu z bagnetem Canona pracuje nieco szybciej. Pomimo tego, że obiektyw ten nie pokrywa obrazem pełnej klatki 24×36 mm, producent zastosował mocowanie bagnetowe EF, a nie EF-S jak w kitowych obiektywach Canona. Dzięki temu użytkownicy starszych korpusów cyfrowych z serii EOS (np. 10D) będą mogli użyć tego obiektywu ze swoimi aparatami.
SIGMA DC 18–50
CANON
Geometria obrazu
Obie wersje wprowadzają deformację beczkowatą przy krótkiej ogniskowej 18 mm (Canon – 2,4%, Nikon – 3,1%). Efekt niwelowany jest w środku zakresu (Canon – 28 mm, Nikon – 35 mm). Po ustawieniu 50 mm pojawia się bardzo mała „poduszka”.
›
linii na wyskość kadru linii na wyskość kadru
Dla wszystkich ogniskowych dobry już od f/4! To świetny rezultat jak na jasny i przystępny obiektyw z prawie trzykrotnym przełożeniem optycznym.
przysłona [f/]
Optimum w sensie ostrości obrazu obiektywu uzyskuje się dla przysłony f/4. Później rozdzielczość stopniowo spada.
biektywy Sigma 18–50 mm f/3.5–5.6 zaprojektowane zostały jako najbardziej oczywista alternatywa dla „kitowych szkiełek”, proponowanych do tanich korpusów przez Canona i Nikona. Obie wersje modelu 18–50 mm już na pierwszy rzut oka górują jakością wykonania. Plastik obudowy sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie od materiału zastosowanego w „kitach”: jest twardy, dość gruby i bardzo przypomina ten użyty w droższych obiektywach EX. Bagnet jest metalowy, co dodatkowo wyróżnia modele Sigmy na tle propozycji „kitowych”. Pierścienie zoomowania i ostrzenia zostały pokryte paskami karbowanej gumy. Pokrętło zmiany ogniskowej w egzemplarzu wyjętym prosto z pudełka pracuje z wyczuwalnym oporem, który jednak powinien się zmniejszyć po pewnym czasie użytkowania. Bardzo niewielkie luzy mogą występować przy pierścieniu ostrości, jednak nie przeszkadzają one podczas fotografowania. Operacja zmiany ogniskowej powoduje, podobnie jak w „kitach”, wysuwanie się
CANON Bardzo silne aberracje mogą występować przy otworze względnym f/2.8. Jakość obrazu poprawia się po przymknięciu przysłony i wydłużeniu ogniskowej.
Winietowanie jest problemem, jeśli stosujemy krótką ogniskową i duży otwór względny. Po domknięciu obiektywu o jedną działkę sytuacja się poprawia.
Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena: CANON Ogniskowa Przysłona
18 f/3.5
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/4 f/4.5 f/5
NIKON Ogniskowa Przysłona
18 f/3.5
Maksymalny otwór względny 24 28 35 f/4 f/4.2 f/4.8
25 cm nie 7 58 mm 250 g 500–550 zł
50 f/5.6
50 f/5.6
bądź chowanie przedniej części obiektywu. Niestety, podobieństwo dotyczy również kręcenia gwintem mocowania filtra podczas ostrzenia. Powoduje to, że stosując filtr polaryzacyjny bądź połówkowy, po każdym przeostrzeniu będziemy musieli korygować ustawienie filtra. W odróżnieniu od modeli Sigmy o analogicznym zakresie ogniskowych ozna-
NIKON
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
piksele
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Duże aberracje chromatyczne pojawiać się będą przy pełnym otworze względnym i dla krótkiej ogniskowej.
Winietowanie
W obu przypadkach winietowanie jest bardzo silne (ponad 40%) dla trudnej kombinacji 18 mm i f/2.8. Po przymknięciu do f/5.6 natężenie efektu spada do ok. 20% na Nikonie i ok. 15% na Canonie. Optimum dla dalszych ogniskowych uzyskuje się już od f/4.
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): 18–50 (ok. 28–78) mm Otwór względny: f/3.5–22
Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
procenty
›
linii na wyskość kadru
Szczegółowość obrazu (Nikon)
Nieco inaczej obiektyw zachowuje się, gdy jest zamocowany na korpusie Nikona. Przy f/2.8 daje obraz podobnie miękki w centrum i na brzegach, a optimum ostrości uzyskuje się dla przysłon f/4–8. Co ciekawe, niezależnie od ogniskowej różnica w rozdzielczości między środkowym a skrajnym punktem pomiarowym jest nieco większa niż w wersji canonowskiej. Zdecydowanie lepiej wyglądają za to aberracje chromatyczne: dla analogicznych ogniskowych są wyraźnie słabsze od modelu z bagnetem EF. Dotyczy to zwłaszcza największego otworu względnego f/2.8.
O
Oprócz najdłuższej ogniskowej narożniki zdjęć są bardziej miękkie od centrum kadru – nawet po przymknięciu przysłony.
przysłona [f/]
piksele
›
Krótka ogniskowa to wyraźnie najsłabsze ustawienie tego obiektywu. Na szczęście pomaga przymknięcie przysłony.
linii na wyskość kadru
Szczegółowość obrazu (Canon)
procenty
›
Przymocowany do EOS-a 350D obiektyw rysuje dość miękko przy przysłonie f/2.8, szczególnie przy najkrótszej ogniskowej 18 mm. Sytuacja przy tym otworze względnym poprawia się wraz ze zwiększaniem ogniskowej – dobre rezultaty osiągalne są już w okolicach 28 mm. Od przysłony f/4 różnica w rozdzielczości między środkiem a brzegami kadru jest bardzo niewielka. Optimum ostrości uzyskuje się dla przysłon f/5.6–f/11. Dalsze przymykanie powoduje stopniowy spadek rozdzielczości. Aberracje chromatyczne mogą być problemem przy dużych otworach względnych, szczególnie przy szerokich kątach. Defekt zmniejsza się aż do f/8, po czym utrzymuje się na podobnym poziomie.
f/3.5–5.6
NIKON
czonych symbolem EX, ich tańsze odpowiedniki nie mają blokady pierścienia zoomu, chroniącej przed niepożądanym wysunięciem się obiektywu w torbie bądź plecaku. W komplecie z obiektywem dostarczana jest okrągła osłona przeciwsłoneczna. Oba obiektywy po podłączeniu do korpusów pracują sprawnie, a autofokus radzi sobie ze znalezieniem ostrości nie gorzej niż w kitach dostarczanych przez producentów aparatów. Istnieje jednak pewna różnica związana z mechaniką obiektywów, właściwa dla obu systemów. Silnik użyty w EF-S 18–55 Canona pracuje wyraźnie ciszej od napędu zastosowanego w Sigmie. W wypadku drugiego systemu trudno jest cokolwiek porównywać, ponieważ dodawany do D50 obiektyw firmowy ma bezgłośny, uproszczony silnik SWM (Silent Wave Motor), podczas gdy odpowiednik Sigmy nie ma własnego napędu i sterowany jest silnikiem z korpusu. Warto dodać, że Sigma 18–50 mm z bagnetem EF pracuje głośniej od wersji dla korpusów Nikona. Użytkownicy starszych lustrzanek EOS z mocowaniem EF mogą spokojnie wybrać obiektyw Sigmy, gdyż jest on w pełni zgodny z tym bagnetem.
›
Użycie dużego otworu względnego wywołuje silne winietowanie niezależnie od ustalonej ogniskowej.
CHIP FOTO · VIDEO digital
51
Rozdzielczość optyczna (Canon)
Obiektyw radzi sobie całkiem nieźle już po przymknięciu przysłony o jeden stopień w stosunku do wartości maksymalnego otworu względnego dla danej ogniskowej.
52
CHIP FOTO · VIDEO digital
CANON
›
Geometria
Nie ma różnic pomiędzy zniekształceniami geometrii obiektywów Sigmy dla obu systemów. Ogniskowa 18 mm wprowadza typową deformację beczkowatą 2,5%, zmniejszającą się wraz z wydłużaniem ogniskowej aż do 50 mm, przy której dystorsje ustępują.
linii na wyskość kadru
linii na wyskość kadru
O
linii na wyskość kadru
Również w obiektywie dla bagnetu Nikona rozdzielczość w kadrze jest wyrównana dla wszystkich ogniskowych.
przysłona [f/]
przysłona [f/]
Optimum ostrości występuje po domknięciu obiektywu o jedną przysłonę w stosunku do pełnego otworu względnego.
Sigma 18–50 mm w wersji dla korpusów Nikona osiąga najlepszą rozdzielczość optyczną przy przysłonie f/8. Jest to dobry wynik w tej klasie obiektywów.
biektyw Sigmy pokrywa najszerszy zakres ogniskowych spośród modeli wybranych do testu. Rzeczywisty przedział 18–125 mm po przeliczeniu na format małoobrazkowy daje efektywnie ok. 28–200 mm, czyli tyle co pełnoklatkowe hiperzoomy. Z jednej strony dzięki takim parametrom opisywany model może być jedynym posiadanym, przydatnym w zdecydowanej większości sytuacji typowych dla fotoamatorów, z drugiej – blisko siedmiokrotne przełożenie optyczne rodzi poważne obawy o jakość wykonanych zdjęć. Jakość wykonania nie wyróżnia się szczególnie ani na plus, ani na minus – jest po prostu poprawna. Co ciekawe, w pozycji odpowiadającej ogniskowej 18 mm plastikowy korpus ma rozmiary niczym nieróżniące się od obiektywów 18–50 mm. Dopiero po nastawieniu maksymalnej ogniskowej 125 mm zwiększa swoją długość aż dwukrotnie. Dwa pierścienie: zmiany ogniskowej i ostrzenia pozbawione są luzów. Pierwsze pokrętło jest
CANON Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Aberracje chromatyczne mają typowe natężenie dla dużych otworów względnych i zwiększają się przy dużych wartościach przysłony.
Otwór względny: Minimalna odległość ogniskowania: Krycie pełnej klatki: Liczba listków przysłony: Średnica gwintu filtra: Waga: Cena:
f/3.5–22 50 cm nie 7 62 mm 385 g 990–1320 zł
CANON Ogniskowa 18 Przysłona f/3.5
Maksymalny otwór względny 24 28 35 50 70 100 125 f/4 f/4 f/4.5 f/5 f/5.6 f/5.6 f/5.6
NIKON Ogniskowa 18 Przysłona f/3.5
Maksymalny otwór względny 24 28 35 50 70 100 125 f/4 f/4 f/4.5 f/5 f/5.3 f/5.6 f/5.6
szerokie, obłożone karbowanym paskiem gumy, pracuje z lekko wyczuwalnym oporem. Co istotne, użycie drugiego pierścienia, wąskiego, ale również ogumowanego, nie powoduje obracania przedniego, wysuwanego elementu obiektywu. Dzięki temu stosowanie filtrów połówkowych i polaryzacyj-
NIKON Winietowanie przy przysłonie f/4 (w EV)
Przy ogniskowej 18 mm aberracje chromatyczne są duże. Natężenie tego defektu zmniejsza się wraz z wydłużaniem ogniskowej.
Winietowanie w natarciu! O ile obiektyw radzi sobie z zaciemnionymi rogami przy ogniskowych 24–35 mm, o tyle na krańcach jest źle – szczególnie przy dużych otworach względnych.
CHIP FOTO · VIDEO digital
53
nych nie będzie sprawiało problemów. W komplecie z obiektywem dostarczana jest tulipanowa osłona przeciwsłoneczna. Zastrzeżenia można mieć do powolnego działania układu ogniskującego AF, zarówno w obiektywie z bagnetem EF z wbudowanym silnikiem, jak w wersji dla Nikona napędzanej przez korpus. Ustawienie ostrości trwa długo przy ogniskowych 70–125 mm, co jest o tyle zrozumiałe, że w tym zakresie maksymalna jasność spada do f/5.6, a głębia ostrości jest stosunkowo niewielka. Zastanawiająca jednak okazuje się swoista ślamazarność przy szerokich kątach, gdzie praca mechanizmu AF powinna być szybsza. Głośność pracy w wypadku obu wersji obiektywu również jest nieco zbyt duża.
›
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
Problem zbyt dużego winietowania występuje przy małych wartościach przysłony oraz przy skrajnych ogniskowych.
Zakres ogniskowych (odp. dla 35 mm): 18–125 (ok. 28–194) mm
piksele
Winietowanie
f/3.5–5.6
procenty
›
Silne winietowanie występuje przy małych przysłonach dla skrajnych ogniskowych (18 i 50 mm). Przy szerokim kącie zaciemnienie rogów spada do akceptowalnego poziomu po ustawieniu przysłony f/11, przy krańcowych 50 mm natomiast dopiero przy f/22, co jest wynikiem trudnym do zaakceptowania. W wypadku innych ogniskowych dobre rezultaty występują od f/8.
linii na wyskość kadru
Rozdzielczość optyczna (Nikon)
Obiektyw prezentuje dość wyrównaną ostrość w narożnikach dla wszystkich ogniskowych, pomijając najtrudniejsze ustawienie: 18 mm przy f/3.5.
piksele
›
Obiektyw ten przymocowany do D50 zachowuje się podobnie jak wersja przeznaczona dla korpusów Canona. Optimum rozdzielczości uzyskuje się po przymknięciu obiektywu o 1–2 stopnie przysłony, także różnice ostrości między środkiem a brzegami kadru oraz aberracje chromatyczne są podobne. Zestawienie obiektywu Sigmy z Nikkorem 18–55 mm nie daje jednoznacznej odpowiedzi, który z nich jest lepszy – optyka Nikona wprowadza mniej aberracji chromatycznych, jednak zdjęcia są nieco bardziej rozmyte w narożnikach.
NIKON
procenty
Jest to bardzo dobre osiągnięcie biorąc pod uwagę, że do uzyskania akceptowalnych rezultatów trzeba EF-S 18–55 mm Canona przymknąć o dwie lub trzy przysłony. Choć różnice między centrum a brzegami kadru rysowanego przez Sigmę występują dla niemal wszystkich kombinacji wartości przysłony i ogniskowych, to w porównaniu do obiektywu Canona są one mniejsze i bardziej równomierne dla kolejnych przysłon. Aberracje chromatyczne mają nasilenie właściwe tej klasie optyki i dla wszystkich ogniskowych poza najkrótszą, 18-milimetrową narastają wraz z domykaniem przysłony.
SIGMA DC 18–125
54
CHIP FOTO · VIDEO digital
Geometria obrazu przy najkrótszej ogniskowej
Szczegółowość obrazu (Canon)
Zgodnie z tym, czego oczekiwaliśmy po jedynym w naszym zestawieniu hiperzoomie, odwzorowane szczegółów pozostawia wiele do życzenia. Przy w pełni otwartej przysłonie i w całym zakresie ogniskowych obiektyw ten nie najlepiej radzi sobie z utrzymaniem ostrości w narożnikach. Rozdzielczość na brzegach zrównuje się ze środkiem kadru po przymknięciu obiektywu do f/8 w zakresie 28–70 mm. Dla skrajnych ogniskowych narożniki zawsze pozostają bardziej miękkie w stosunku do centralnego punktu zdjęć testowych, w którym dokonywano pomiaru. Stosowanie przysłon o wartościach powyżej f/11 wiąże się ze spadkiem
CANON
›
linii na wyskość kadru
linii na wyskość kadru
przysłona [f/]
przysłona [f/]
Optymalna wartość przysłony to f/8, jednak nawet przy takim ustawieniu należy się liczyć z miękkimi narożnikami.
Aberracje w narożnikach mogą okazać się problemem dla skrajnych ogniskowych 18–28 mm i 100–125 mm.
Brak wyraźnego optimum – dla małych wartości przysłony różnica ostrości między punktami pomiarowymi jest zbyt duża, zmniejsza się wprawdzie po przymknięciu, jednak wtedy rozdzielczość jest zbyt niska.
Z aberracjami jest nieco gorzej niż w wersji z bagnetem EF. Akceptowalne natężenie defektu występuje w przedziale 35–70 mm.
Winietowanie
Obie wersje obiektywu silnie winietują przy ogniskowej 18 mm oraz w przedziale 100–125 mm, nawet po znacznym przymknięciu przysłony. W pozostałym zakresie ogniskowych akceptowalny, co najwyżej 10procentowy spadek jasności w narożnikach można uzyskać, przymykając przysłonę o jeden stopień w stosunku do maksymalnego otworu względnego, dostępnego dla danej ogniskowej.
HISTORIE
linii na wyskość kadru
Nieostrość narożników przy typowo stosowanych przysłonach f/4–11 niestety dotyczy całego zakresu ogniskowych.
piksele
Geometria obrazu
PTASIE
Obiektyw silnie winietuje przy najszerszym kącie oraz po przeciwnej stronie zakresu – gdy zoom ustawiony jest w pozycji tele. Dla 24–70 mm przysłona f/8 rozwiązuje tę niedogodność.
procenty
›
Zależność zniekształceń geometrycznych od ogniskowej jest identyczna dla obu wersji obiektywu. Typowa „beczka” (ok. 2%) przy ogniskowej 18 mm już w okolicach 24 mm przechodzi w niewielką „poduszkę”, która narasta i od ogniskowej 35 mm utrzymuje się na stałym, niestety dużym poziomie ponad 2%.
Dla wszystkich ogniskowych różnica w rozdzielczości między środkiem i brzegami jest duża dla małych wartości przysłony f/3.5–5.6.
linii na wyskość kadru
Szczegółowość obrazu (Nikon)
procenty
›
Rezultaty przeprowadzonych pomiarów pokazały, że łączenie Sigmy 18–125 mm z korpusem D50 nie jest najszczęśliwszym pomysłem. O ile w przypadku wersji z bagnetem EF miękkość narożników częściowo lub zupełnie ustępuje po domknięciu przysłony, o tyle w wydaniu dla Nikona w zakresie 18–50 mm brzegi zdjęcia pozostają dramatycznie nieostre nawet przy przysłonach f/8–f/11! Z kolei korzystanie z jeszcze mniejszych otworów względnych wprawdzie zrównuje szczegółowość obrazu w jego centrum i narożnikach, jednak dzieje się to kosztem spadku rozdzielczości pośrodku kadru, a nie jej wzrostu na obrzeżach, co raczej trudno uznać za zaletę tego obiektywu. Dla ogniskowych 70–125 mm zdjęcia mają akceptowalną ostrość od f/8. Aberracje chromatyczne w przedziale 35–70 mm są małe, lecz istotnie narastają przy skrajnych ogniskowych.
piksele
rozdzielczości (wskutek dyfrakcji) w całym obszarze kadru. Problematyczne mogą okazać się aberracje chromatyczne – silne bądź bardzo silne – w zakresie 18–28 mm oraz 100–125 mm.
NIKON
Duże winietowanie to kolejna wada obiektywu w wersji dla Nikona. Stopień zaciemnienia rogów jest nieakceptowalny dla dużych otworów względnych.
CHIP FOTO · VIDEO digital
55
Zima to czas, kiedy przyroda w ciszy i pozornym spokoju walczy o przetrwanie. Na pierwszy rzut oka niewiele się wówczas dzieje – zasypane grubą warstwą śniegu rośliny czekają na łaskawsze miesiące, a zwierzęta chowają się w leśnej głuszy. Wielu z nas często więc wiesza aparat na kołku i cierpliwie oczekuje na początek nowego sezonu. Jednak wbrew temu wszystkiemu mroźna zima bardzo sprzyja fotograficznemu hobby, a w szczególności uwiecznianiu na zdjęciach ptaków...
UBIÓR I SPRZĘT W czasie zimy podstawowym problemem dla fotografa są niskie temperatury, szczególnie dające się we znaki o poranku. Dlatego niezwykle dużą uwagę należy przykładać do odpowiedniego ubioru – obowiązują tu te same zasady jak przy wyjeździe np. na narty. Wybierając się więc w mroźny dzień na sesję, powiniśmy założyć na siebie trzy warstwy odzieży uszyte z tzw. oddychających materiałów (przepuszczających parę wodną). Dodatkowo jednak trzeba zwrócić uwagę na to, aby zewnętrzne okrycie nie szeleściło zbyt głośno, gdyż mogłoby stać się przyczyną spłoszenia ptaków. Niezwykle istotne są też ciepłe buty, skarpety i rękawiczki. Kilkugodzinne przesiadywanie na mrozie może nam bardzo ułatwić obszerny i gruby śpiwór, do którego wchodzimy po pachy – jego grube ściany doskonale izolują nas od wilgoci i zimna. Do zimowego fotografowania jest nam potrzebny dokładnie taki sam sprzęt, jakiego używamy przez pozostałą część roku. Jest tylko jedna, bardzo istotna uwaga – należy zaopatrzyć się w dodatkowe baterie zasilające nasz aparat, gdyż wydajność akumulatorów na mrozie bardzo mocno spada. Można też skorzystać z zewnętrznego źródła zasilania (battery pack), który umieszczamy w wewnętrznej kieszeni kurki, zwiększając w ten sposób jego żywotność. Myszołów jest bardzo wdzięcznym obiektem fotograficznego polowania. Po pierwsze, nie przejawia nadmiernej ostrożności, nie sprawi więc zawodu początkującym, niedoświadczonym adeptom ptasiej fotografii. Po drugie, bardzo często żeruje w małych grupach, co jest powodem wielu widowiskowych, lecz bezkrwawych konfliktów. Po trzecie, ptak ten jest naszym najpospolitszym drapieżnikiem i w każdym regionie kraju mamy niemal jednakowo dużą szansę na przywabienie go do naszej „stołówki”.
KRYJÓWKA Przygotowanie kryjówki w pobliżu karmnika nie nastręcza zbyt wielu trudności, gdyż znajduje się on najczęściej w pobliżu ludzkich domostw, przez co ptaki przyzwyczajone są do obecności człowieka i jego budowli – kolejny obiekt nie sprawi im więc większej różnicy. Poza tym małe ptaki czują się bezpiecznie w stosunkowo niewielkiej odległości od zagrażającego im obiektu, dlatego nigdy nie uciekają daleko i bez problemu żerują wystarczająco blisko, by łatwo było je sfotografować. Zdecydowanie inaczej jest w przypadku ostrożnych i płochliwych kruków, bielików czy myszołowów. Jeśli uda nam się znaleźć miejsce ich regularnego żerowania, to w odległości 20–30 m od niego powinniśmy ustawić na początek jedynie konstrukcję (zarys) naszej kryjówki – jej kształt stanie się już widoczny, ale jednocześnie będzie na tyle „przezroczysty”, że nie wyróżni się zbytnio z otoczenia. W ciągu następnych dni przybliżamy czatownię do żerowiska, jednocześnie tworząc jej poszycie, aż stanie się ona zupełnie nieprzejrzysta. Oczywiście w zimowej scenerii do tego celu najlepiej użyć białych materiałów, gdyż kolor ten doskonale zlewa się z otoczeniem. Gdy ściany kryjówki mamy już gotowe, trzeba je jeszcze „ozdobić” różnej wielkości gałęziami, tak aby możliwie dokładnie wkomponowała się ona w krajobraz i zatraciła swój regularny kształt. Zięby, trznadle, sikorki i inne drobne ptaki wróblowate gromadnie spędzają zimę w naszym kraju. Wiedzą dobrze o tym ci, którzy już na początku listopada wystawili karmniki i regularnie dożywiają w nich ptaki. Suto zaopatrzona „jadłodajnia” jest w stanie przyciągnąć nawet kilkaset ptaków, reprezentujących nierzadko ponad 20 różnych gatunków. Jest to więc doskonałe miejsce do realizowania fotoprzyrodniczego hobby. Przed sezonem warto jednak poćwiczyć szybkie kadrowanie i sprawną korektę ostrości, gdyż będziemy mieli do czynienia z bardzo ruchliwymi i niespokojnymi istotami.
NĘCENIE MODELI Podstawowym warunkiem pojawienia się przed naszymi obiektywami dużej liczby różnorodnych ptasich bohaterów jest regularne wystawianie im odpowiedniego pożywienia. W wypadku sikor i kilkunastu innych gatunków ptaków wróblowatych odwiedzających karmniki największym powodzeniem cieszą się ziarna niełuskanego słonecznika, a także nasiona rzepaku, pszenicy oraz zbożowy poślad. Nie można też zapomnieć o tłuszczu, który najlepiej wyłożyć w postaci świeżej, surowej słoniny. W sklepach zoologicznych można też zakupić doskonale przygotowane łojowe kulki z zatopioną w nich mieszanką nasion. Gdy chcemy w pobliże karmnika przywabić kosa czy kwiczoła, to na ziemi należy porozrzucać drobne kawałki jabłek, które te ptaki uwielbiają. Większym problemem jest nęcenie ptaków drapieżnych. Metodą przynoszącą w tym wypadku najlepsze efekty jest penetrowanie rozległego terenu i poszukiwanie miejsc, gdzie kruki i inni padlinożercy znaleźli już żerowisko. Polecam też wycieczki nad spuszczone stawy hodowlane, gdzie ptaki często znajdują martwe ryby, które są dla nich doskonałym pokarmem. Niektórzy korzystają z metody przynoszącej niezłe wyniki, wystawiając samodzielnie pokarm mięsny w uprzednio wybranych miejscach. Tu jednak należy być bardzo ostrożnym, żeby nie popaść w konflikt z prawem, gdyż wynoszenie na pola i łąki martwych zwierząt czy ich części jest w większości wypadków niedozwolone. Dlatego zamiast tej metody warto skorzystać ze specjalnych wabików, które szerzej opisujemy na końcu artykułu.
Czas wielkich, sezonowych (np. wiosennych) wędrówek sprzyja tworzeniu się dużych, wielogatunkowych koncentracji ptaków na bogatych w pokarm żerowiskach. Należy tu jednak z dużą ostrożnością planować miejsce zasiadki, żeby nie znaleźć się czasem zbyt blisko poszukujących jedzenia ptaków. Może się to wydać zaskakujące, ale trzeba sobie uświadomić, że w takich miejscach ruchy obiektywu obserwują jednocześnie dziesiątki par spostrzegawczych oczu. Mała odległość od takiego wyróżniającego się w otoczeniu przedmiotu zwiększa czujność ptaków. Skutkami tego są najczęściej szybka ucieczka całego towarzystwa i wielogodzinny okres samotności zbyt niecierpliwego fotografa.
PROBLEMY Z EKSPOZYCJĄ Zimowe fotografowanie wiąże się z jednym podstawowym problemem: koniecznością poprawnego naświetlenia w jednym kadrze białego śniegu i ciemnego zwykle motywu. Rzadko bowiem udaje się jednocześnie odwzorować na matrycy tak kontrastową scenę, przez co najczęściej mamy jednolicie biały prześwietlony śnieg lub niedoświetlony główny obiekt. Problem ten dotyczy też niestety fotografowania ptaków, czego najlepszym przykładem jest czarny kruk stojący na świeżym, nieskazitelnie białym puchu. Najlepszym sposobem na uniknięcie błędu jest w takiej sytuacji fotografowanie we wczesnych godzinach rannych lub późnym popołudniem. Słońce o tych porach nie jest zbyt mocne, a śnieg ma ciepłe żółtawe lub pomarańczowe zabarwienie. W godzinach południowych nasze wysiłki niestety niemal zawsze będą skazane na techniczną porażkę. Chyba że na niebie pojawią się niezbyt gęste chmury, które rozproszą promienie słoneczne, co nada zdjęciu bardzo plastyczny i przyjemny w odbiorze efekt.
Ta zmarznięta czapla jest dobrą ilustracją największego problemu związanego z zimowym fotografowaniem zwierząt z ukrycia. Podczas 5–6 godzin niemal nieruchomego siedzenia mróz bardzo szybko przenika do naszego ciała. Dlatego też niezwykle istotne jest przygotowanie sobie kilkuwarstwowego, przemyślanego kompletu ubrań w kolorze, który pozwoli nam być niewidocznym dla ptaków – zimą jest to najczęściej biały strój. Wiele bardzo praktycznych i skutecznie zabezpieczających nas przed zimnem propozycji znaleźć można w dobrych sklepach myśliwskich.
ZAJRZYJ NA CD! Przykładowe dźwięki wydobywane z wabików zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
T E S T Karty pamięci
]
DŹWIĘCZNE WABIKI Fotografia przyrodnicza wywodzi się bezpośrednio z myślistwa. Niezależnie od poglądów czy uprzedzeń robienie zdjęć dziko żyjącym zwierzętom jest rodzajem polowania. Jeden z największych polskich artystów tego gatunku – Włodzimierz Łapiński – był właśnie najpierw myśliwym, a dopiero później przeniósł swoje łowieckie doświadczenia na fotografowanie zwierząt. Większość fotografików przyrody poluje w sposób statyczny, czyli na czatach lub przy nęcisku. Godzinami wyczekują ukryci – często na mrozie – na tę jedną chwilę uchwycenia w kadrze interesującego motywu. Można jednak spróbować zrobić to w inny sposób – z podchodu, podjazdu czy na wab. Ten ostatni rodzaj polecam szczególnie, choć dla samych myśliwych jest on najtrudniejszym sposobem polowania. Wabienie zwierząt wymaga bardzo dobrej znajomości ich zachowań oraz sposobów, w jaki się porozumiewają. Potrzebne są też niemałe zdolności muzyczne, aby odróżniać, a później naśladować poszczególne głosy. Obietnica zdjęć niecodziennych i bardzo dynamicznych może być jednak bardzo kusząca. Proponuję rozpocząć tę niezwykła przygodę od fotografowania na wab myszołowów. Ptaki te są bardzo pospolite i łatwo je spotkać. Dźwięki, którymi możemy je przywabić, nie są zbyt skomplikowane, zatem po kilku próbach w domu możemy śmiało wyjść za miasto z wabikiem. W pobliżu miejsca ich występowania ukrywamy się przy jakimś krzaku czy drzewie – nasze ubranie powinno się zlewać z otoczeniem. Po pierwszym wabie, kiedy ptak nam odpowie, zgadujemy się z nim i przyciągamy na dogodną odległość. Myszołów będzie krążył coraz bliżej nas, co da możliwość zrobienia serii dynamicznych ujęć. Drugą propozycją niech będzie fotografowanie sów. Ptaki te o zmierzchu wylatują na łowy. Warunki oświetlenia są dosyć trudne, jednak zwabiona piskiem myszy (specjalny wabik) sowa potrafi siąść wabiącemu niemal na głowie. Przylatuje absolutnie bezgłośnie, dlatego trzeba być bardzo czujnym i do zdjęć nie używać obiektywów z długimi ogniskowymi – ujęcia będą robione z niewielkiej odległości. Jeśli pierwsze próby zakończą się sukcesem, nie widzę powodów, aby nie wabić innych ptaków: kaczek, gęsi, bażantów, kukułek, a z czasem może i większych zwierząt. Więcej o wabieniu i wabikach można znaleźć na stronie www.wabiki.pl, kilka przykładowych dźwięków wydawanych za pomocą wabików zamieściliśmy natomiast na płycie CD dołączonej do magazynu.
MARCIN KARETTA
http://www.karetta.pl/
Z wykształcenia grafik komputerowy, od lat fotografuje ptaki. Początkowo zajmował się obserwacją tej grupy zwierząt, badając ich zwyczaje. Współpracował z zawodowymi ornitologami z Zakładu Ekologii Ptaków we Wrocławiu i Instytutem Biologii Środowiskowej w Krakowie. W 1992 r. został wyróżniony za wybitny wkład w poznanie awifauny Górnego Śląska. Od kilku jednak lat swój wolny czas całkowicie poświęca fotografii przyrodniczej, a w szczególności zdjęciom dzikich ptaków w ich naturalnym środowisku. Zamieszcza swoje prace w różnego rodzaju wydawnictwach, tak w kraju, jak i za granicą. Do publikacji, które dostarczyły mu najwięcej satysfakcji, zalicza dwie okładki w prestiżowym „British Birds” oraz rozkładówkę w „National Geographic”. Jest też laureatem wielu konkursów fotograficznych, m.in. „Fotograf Roku 2002”. W latach 2002–2004 pełnił funkcję prezesa Okręgu Śląskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody. Pracuje na sprzęcie firmy Canon (Canon 1D Mark II z obiektywem 400 mm f/2.8 wyposażonym w stabilizację obrazu oraz dwa konwertery: x1,4 i x2).
FLASHOWE ROZGRYWKI Efektem coraz większej popularności kart pamięci flash jest przystosowanie do korzystania z tego typu nośników nie tylko aparatów cyfrowych, ale i przenośnych odtwarzaczy MP3, telefonów komórkowych, kamkorderów czy nawet odbiorników telewizyjnych. Jednak ze względu na różnorodność typów oraz różną wydajność pamięci nie każda z nich nadaje się do wszystkich Marcin Łokaj zastosowań.
Flashowa wieża Babel Mimo że urządzenia wykorzystujące karty flash są już dostępne od dłuższego czasu, kwestia standaryzacji nośników pozostaje nadal nierozwiązana. Obecnie w sprzedaży dostępne są cztery podstawowe typy pamięci nieulotnych. Najdłuższym stażem mogą pochwalić się karty CompactFlash (typ I i II), które jeszcze do niedawna były najpopularniejsze i najbardziej rozpowszechnione. Ich największymi zaletami są niska cena oraz duże pojemności. Do wad należy zaliczyć przede wszystkim znaczne, jak na tego typu produkty, gabaryty. Dyskwalifikuje je to w roli pamięci masowych na przykład dla małych aparatów
BRACIA MNIEJSI Miniaturyzacja swoim zasięgiem objęła także karty flash. Presja ze strony m.in. producentów telefonów komórkowych, dla których rozmiar i waga mają podstawowe znaczenie, doprowadziła do opracowania nowych typów pamięci. Najpierw na rynku pojawiły się karty miniSD i RS-MMC, których gabaryty, w stosunku do ich większych poprzedników, zostały zredukowane blisko o połowę. Ostatnie miesiące to z kolei debiut prawdziwych mikrusów – standardy microSD (TransFlash) oraz MMC-micro. Największą zaletą tego typu pamięci są oczywiście ich niewielkie gabaryty. Trzeba jednak przyznać, że większych zastrzeżeń nie można mieć również do ich wydajności. W wypadku modelu Kingmax micro SD 256 MB średnia zmierzona prędkość zapisu i odczytu danych oscylowała w granicach 10 MB/s. Wynik ten można uznać za dobry, nawet jeśli przyjąć kryteria oceny dla pełnowymiarowych kart SD. Największą wadą tych propozycji jest zaś ich niewielka pojemność. Obecnie górna granica dla kart miniSD i RS-MMC to 512 MB, a dla microSD i MMC-micro – zaledwie 256 MB.
PRZYDATNY DROBIAZG: Do pamięci Apacer SD 1 GB Hi-Speed 150X producent dołączył podręczne etui z wymiennymi wkładami do przechowywania i wygodnego przenoszenia kart SD/MMC lub CF.
po swoim pierwowzorze niską wydajność i do tej pory problem ten nie został w żaden sposób rozwiązany. Ponadto kart xD można używać wyłącznie w aparatach Olympus i Fujifilm. Za wyborem tego typu pamięci mogą przemawiać jedynie ich niewielkie gabaryty.
Możliwości wzrastają… Miniony rok był kolejnym, w którym producenci pamięci flash odnotowali wzrost sprzedaży. Jak się okazało, głównym kołem napędowym, wpływającym dodatnio na popyt, był wzrost popularności przenośnych odtwarzaczy muzycznych – dość duża część zamówień pochodziła od twórcy iPoda, firmy Apple. Za typową pojemność kart pamięci na dzisiaj można przyjąć jeden gigabajt. Jeśli zatem pierwszy z brzegu cyfrak oferuje 5 lub 6 megapikseli, kupowanie mniejszej karty mija się z celem. Coraz większe wymagania wymusiły opracowanie nowych technologii wytwarzania pamięci flash, co pozwoliło zwiększyć pojemności dostępnych kart. Ponad rok temu najszybsze pamięci nieulotne zapewniały odczyt i zapis danych na poziomie nieprzekraczającym 10 MB/s. Obecnie dostępne w sprzedaży modele oferują odczyt rzędu 20 MB/s! Nie jest to jednak wyłączna zasługa samych pamięci, ale także najnowszych czytników, o czym za chwilę.
…a ceny spadają MINIATURKI: Dzięki odpowiednim przejściówkom korzystanie z pamięci o zredukowanych gabarytach w urządzeniach przystosowanych do standardu SD/MMC nie stanowi problemu.
Wzrost szybkości i pojemności kart pamięci to oczywiście dobre, ale i nie jedyne informacje, która ucieszą potencjalnych klientów. Nie dość że dostępne teraz w sprzedaży modele są szybsze i pozwalają na zapisanie większej ilości zdjęć, to dodatkowo silna konkurencja doprowadziła do kolejnych obniżek cen.
CHIP FOTO · VIDEO digital
67
Kontroler też jest ważny Nasze testy pokazały, że kupno szybkiej karty wcale nie wystarczy. Aby w pełni korzystać z możliwości oferowanych przez najnowsze pamięci flash, niezbędne jest urządzenie wyposażone w odpowiedni kontroler. Jako przykład mogą posłużyć dostępne w sprzedaży czytniki kart flash. Zdecydowana większość tych urządzeń bazuje na 16-bitowym kontrolerze. Kupno tego rodzaju czytnika ma uzasadnienie jedynie w wypadku korzystania ze starszych typów pamięci, gdzie maksymalny transfer ograniczony jest do około 10–11 MB/s. Najlepiej jednak dołożyć i wybrać produkt perspektywiczny, czyli taki, który jest wyposażony w 32-bitowy kontroler. Jako dobry przykład może posłużyć używany przez nas w testach SanDisk ImageMate 12-in-1 z technologią ESP. W trakcie pomiarów wydajności najnowszych pamięci MMC, noszących oznaczenie 200X, dopiero użycie tego czytnika pozwoliło na uzyskanie transferów zbliżonych do deklarowanych przez producenta – czyli około 18–19 MB/s. Dla porównania, tranfery dla tej samej serii kart w 16-bitowym czytniku, sięgały zaledwie 1,7 MB/s! Podobna sytuacja dotyczy większości nowych modeli pamięci flash, noszących oznaczenie 100X lub więcej (1x to 150 KB/s). Warto więc przed zakupem sprawdzić, czy urządzenie, dla którego jest przeznaczona szybka pamięć, będzie w stanie wykorzystać jej możliwości – w przeciwnym wypadku nie ma co przepłacać za bardzo szybką kartę.
Cena w zł [z VAT-em]
COMPACTFLASH SanDisk 1 GB Extreme III CF type I
977
11,0
15,9
445 120
PQI 1 GB Hi-Speed 100
CF type I
983
8,1
10,7
290
60
PQI 2 GB Hi-Speed 100
CF type I
1976
7,9
10,5
550
60
SanDisk 1 GB Ultra II
CF type I
964
7,4
9,4
325 120
SanDisk 2 GB Ultra II
CF type I
1946
7,8
9,7
750 120
ImRo 512 MB
CF type I
499
6,9
9,9
SanDisk 512 MB Ultra II
CF type I
488
6,9
10,3
135
W*
195 120
PQI 256 MB Hi-Speed 40 CF type I
249
6,1
8,6
95
60
SanDisk 512 MB
CF type I
488
7,2
7,8
165
60
PQI 512 MB Hi-Speed 40 CF type I
500
5,9
8,3
145
60
Wilk Elektronik 1 GB x80 CF type I
993
5,6
10,2
220
W*
Wilk Elektronik 1 GB
CF type I
990
4,3
6,1
200
W*
Kingston Elite Pro 1 GB
CF type I
996
4,8
6,4
235
60
Dane-Elec 1 GB Xs
CF type I
964
3,9
7,4
210 120
PQI 1 GB Hi-Speed 40
CF type I
998
4,5
5,9
265
Kingston 512 MB
CF type I
491
3,3
5,3
115
60
Wilk Elektronik 256 MB
CF type I
246
3,4
5,5
65
W*
Wilk Elektronik 512 MB
CF type I
494
3,6
5,6
105
W*
ImRo 256 MB
CF type I
248
1,4
9,0
70
W*
Kingston 1024 MB
CF type I
977
1,9
6,0
200
60
60
MEMORY STICK SanDisk 1 GB Extreme III
MS Pro
949
10,6
14,6
805 120
SanDisk 512 MB Ultra II
MS Pro
468
6,7
10,7
260 120
SanDisk 256 MB
MS PRO Duo
237
3,9
13,9
150
Sony 512 MB
MS PRO Duo 480
5,6
10,1
225
12
60
Apacer 256 MB
MS Pro
235
4,8
10,3
210
36
SanDisk 512 MB
MS Pro
468
4,5
6,5
205
60
xD
999
0,3
2,3
380
24
xD SanDisk 1 GB Type M
WĄSKIE GARDŁO Czy kupno szybkiej karty do naszego cyfraka jest uzasadnione? Jak pokazały to nasze testy, nawet najnowsze modele amatorskich lustrzanek nie są w stanie wykorzystać mocy drzemiącej w szybkich kartach. W wypadku zwykłych kompaktów sytuacja ta wygląda jeszcze gorzej. Mówiąc krótko: interfejsy komunikacyjne aparatów znacznie ograniczają wydajność kart. W takich aparatach jak Nikon D70 i D50, Canon 350D czy Pentax *ist DS, zmierzone maksymalne prędkości zapisu zdjęć na karty flash ledwie zbliżyły się do granicy 6 MB/s dla standardu CompactFlash i 4 MB/s dla nośników typu SecureDigital! Jak widać, różnica w wydajności w stosunku do transferów uzyskiwanych w testowym czytniku (ponad 18 MB/s dla obu standardów) jest kolosalna.
Gwarancja [miesiące]
odczytu [MB/s]
zapisu [MB/s]
Pojemność
Średnia prędkość
I tak jeszcze rok temu za około 100 złotych mogliśmy kupić kartę Secure Digital o pojemności zaledwie 256 MB. Dzisiaj za tę samą kwotę możemy nabyć moduł SD 512 MB. Podobne tendencje obserwujemy również w modelach o większej pojemności. Pod tym względem najkorzystniej prezentują się karty zgodne ze standardem CompactFlash oraz SecureDigital i MultiMediaCard. Niestety, jeśli chodzi o pozostałe typy pamięci flash, Memory Stick i xD-Picture, obniżki nie były już tak wyraźne i ich ceny pozostają nadal na wysokim poziomie. Wpływ na to ma m.in. polityka właścicieli licencji (odpowiednio firm Sony i Olympus). Najlepiej zróżnicowanie cenowe pomiędzy standardami flash obrazuje porównanie cen za megabajt pamięci. Jeżeli za wzorzec przyjmiemy bardzo wydajne modele z serii Extreme III firmy SanDisk o pojemności jednego gigabajta, to koszt ten wyniesie 43 grosze (CF) i 50 groszy (SD), dla standardu Memory Stick natomiast będzie to już 79 groszy. Najtańszy megabajt otrzymamy przy zakupie niezbyt szybkiej, jednogigabajtowej pamięci CF lub SD, dla której cena jednostkowa zawiera się w przedziale 20–25 groszy.
Średnia prędkość
kompaktowych, odtwarzaczy MP3 czy telefonów. Warto również zauważyć, że są to nośniki pobierające najwięcej energii. W trakcie zapisu danych moc pobierana przez kartę CF może znacznie przekroczyć 200 mW. Dla porównania: pamięci SD do pracy potrzebują około 100 mW. W tej chwili palmę pierwszeństwa kartom CF odebrał duet SecureDigital i MultiMediaCard. Ze względu na praktycznie pełną kompatybilność (ten sam interfejs komunikacyjny) standardy te można taktować jako jeden. Obecnie jest to najczęściej wykorzystywany typ kart zarówno w wypadku przenośnych odtwarzaczy, aparatów cyfrowych, jak i telefonów komórkowych czy urządzeń PDA (palmtopów). Za najważniejsze plusy tego tandemu trzeba uznać wysoką wydajność, duże pojemności, atrakcyjną cenę oraz niewielkie rozmiary. Promowane przez Sony karty Memory Stick można spotkać wyłącznie w urządzeniach tej marki, począwszy od zaawansowanych cyfraków, poprzez przenośne konsole do gier, a na kamkorderach kończąc. Obecnie na rynku dostępnych jest kilka odmian tych pamięci, m.in.: Memory Stick, Memory Stick Pro czy Memory Stick Pro Duo. Różnią się one przede wszystkim gabarytami oraz wydajnością. Ich największą wadą – zwłaszcza modeli o dużych pojemnościach – jest wysoka cena. Na koniec pozostaje jeszcze przedstawić rozwiązanie proponowane przez pioniera w dziedzinie kart flash – firmę Olympus. xD-Picture, bo o tym standardzie mowa, zastąpił jeden z pierwszych typów pamięci flash – SmartMedia. Niestety, karty xD odziedziczyły
zmierzona [MB]
F
ilm światłoczuły, dyskietka komputerowa czy płyta CD-RW to nośniki, które za sprawą pamięci flash powoli odchodzą do lamusa. Rosnące możliwości – pojemność oraz wydajność – a także szerokie spektrum zastosowań sprawiają, że przed pamięciami flash otwierają się kolejne kierunki ekspansji. O dobrodziejstwach nowego medium jako pierwsi przekonali się miłośnicy fotografii cyfrowej, i to w dużej mierze dzięki nim w ostatnich latach nastąpił szybki rozwój tej technologii. Dziś urządzeń wyposażonych w odpowiednie czytniki przybywa z miesiąca na miesiąc. I nie mówię tu jedynie o aparatach cyfrowych czy odtwarzaczach MP3 – liczba innych urządzeń wykorzystujących takie pamięci rośnie niemal lawinowo. Dziś są to między innymi stacjonarne nagrywarki DVD, zestawy hi-fi, a nawet telewizory czy drukarki.
Typ karty*
Model karty
[Test• Karty pamięci]
Jednak dla części użytkowników zajmujących się profesjonalnie fotografią wybór szybkiej i drogiej karty okaże się niezbędny z innego powodu. Mimo niewielkiego zróżnicowania wydajności pamięci flash w aparatach tańsze modele mogą być nawet o 50 procent wolniejsze od najlepszych produktów w zestawieniu. Zatem odpowiedź na pytanie postawione na początku należy uzależnić od naszych potrzeb. Dla zawodowców kupno szybkiej karty jest koniecznością. Różnica w prędkości zapisu, choć niewielka, może oznaczać zrobienie jednego lub dwóch zdjęć więcej. W wypadku fotoamatorów, korzystających najczęściej z kompaktów, tak naprawdę inwestowanie w drogie karty mija się z celem. Jeśli robimy zdję-
cia od okazji do okazji, zwykły flash z pewnością zaspokoi nasze potrzeby, a często znacznie bardziej istotnym parametrem będzie pojemność karty. Na koniec przypomnę raz jeszcze – szybka karta nie ma sensu także wówczas, kiedy korzystamy ze starego, 16-bitowego czytnika.
WYDAJNOŚĆ KART FLASH W APARATACH Karty CF
Nikon D70
Canon 350D
CZYTNIK
4,06 MB/s
4,68 MB/s
7,61 MB/s
Nikon D50
Pentax *ist DS
CZYTNIK
Karty SD
3,35 MB/s
2,84 MB/s
9,52 MB/s
Karty MMC
1,21 MB/s
1,11 MB/s
6,34 MB/s
Cena w zł [z VAT-em]
Gwarancja [miesiące]
odczytu [MB/s]
Średnia prędkość
zapisu [MB/s]
Średnia prędkość
zmierzona [MB]
Typ karty*
Pojemność
Model karty
SECUREDIGITAL, MULTIMEDIA CARD ImRo 256 MB x200
MMC
243
11,0
16,9
85
W*
ImRo 1024 MB x200
MMC
975
10,4
16,8
245
W*
SD
968
11,7
16,7
515 120
SanDisk 1 GB Extreme III ImRo 512 MB x200
MMC
487
10,0
16,7
150
W*
ImRo 256 MB x150
SD
239
10,9
16,0
85
W*
PQI 2 GB Hi-Speed 150
SD
1905
10,0
16,7
595
60
PQI 1 GB Hi-Speed 133
SD
953
9,7
16,7
290
60
PQI 512 MB Hi-Speed 133
SD
480
8,4
16,8
160
60
ImRo 2 GB x150
SD
1905
7,1
16,7
530
W*
Apacer 1 GB Hi-Speed 150X
SD
953
6,7
16,8
340
36
ImRo 4 GB x150
SD
3820
7,2
15,9
840
W*
SanDisk 512 MB Ultra II
SD
483
8,0
11,9
200 120
Pentagram PentaFLASH HiSpeed Pro 512 MB
SD
489
6,8
9,6
130
60
Wilk Elektronik 256 MB
SD
244
6,2
11,1
75
W*
Kingston Elite Pro 1 GB 50x
SD
974
6,8
9,9
235
60
PQI 256 MB
RS-MMC
248
6,7
10,2
85
60
Kingmax 256 MB
microSD
243
7,0
9,5
130
36
PQI plus 256 MB
MMC
244
6,5
9,8
90
60
Kingmax 512 MB
miniSD
489
6,6
8,7
140
36
SD
489
6,3
9,8
155
60
PQI 512 MB Hi-Speed 60 Kingmax 2 GB High Speed 150x PQI plus 512 MB ImRo 512 MB x150
SD
1925
4,1
14,1
495
36
MMC
489
6,1
9,5
155
60
SD
486
5,2
9,1
140
W*
PQI 256 MB
miniSD
244
5,8
6,9
90
60
PQI MMC Mobile 256 MB
RS-MMC
244
5,5
8,4
80
60
SanDisk 512 MB
SD
483
4,3
7,4
165
60
Wilk Elektronik 2 GB
SD
1976
3,3
7,4
490
W*
Wilk Elektronik 1 GB
SD
976
3,6
5,2
215
W*
Kingmax MMCmobile 256 MB
RS-MMC
244
3,7
5,4
70
36
PQI 512 MB
RS-MMC
489
3,6
5,0
145
60
SD
488
1,8
7,6
115
W*
Kingmax 1 GB
MMC
979
2,4
4,0
240
36
Apacer 1 GB
MMC
979
1,4
1,7
255
36
RS-MMC
486
1,5
1,8
130
36
Pentagram PentaFLASH MaxMedia 512 MB
MMC
489
1,3
1,7
160
60
Pentagram PentaFLASH MaxMedia 256 MB
MMC
Wilk Elektronik 512 MB
Kingmax 512 MB
243
1,5
1,8
80
60
Pentagram PentaFLASH MaxMedia 256 MB RS-MMC
243
1,3
1,8
95
60
Pentagram PentaFLASH MaxMedia 1024 MB
MMC
979
1,3
1,7
320
60
Pentagram PentaFLASH MaxMedia 512 MB
RS-MMC
489
1,3
1,7
180
60
* CF — CompactFlash, SD — SecureDigital, MSD — mini SecureDigital, MMC — MultiMediaCard, RS-MMC — Reduced Size MultiMediaCard, xD — xD-Picture, MSP — Memory Stick Pro, W — gwarancja wieczysta
[Test• Karty pamięci]
P O R A D Y Fotografowanie skanerem
]
Rosyjska ruletka Karta karcie nierówna – taki wniosek można wyciągnąć po przetestowaniu tych samych modeli pamięci flash, tyle że pochodzących z różnych partii. Dotyczy to w szczególności tańszych marek, np. GoodRAM czy ImRo – tu rozbieżności potrafiły dochodzić nawet do 5 MB/s! Jest to skutek wykorzystywania kości pamięci pochodzących od kilku różnych producentów. W następstwie takich praktyk do sprzedaży trafiają karty o zdecydowanie odmiennej charakterystyce, ale mimo to noszące dokładnie te same oznaczenia. W wypadku kart renomowanych firm, takich jak np. SanDisk czy Kingston, rozbieżności pomiędzy poszczególnymi partiami najczęściej mieszczą się w dopuszczalnych granicach. Podobne nieścisłości dotyczą gwarancji, jaką objęta jest kupowana pamięć flash. Dla części użytkowników okres gwarancyjny to ważny czynnik przemawiający za wyborem danej marki i modelu. Jak się okazuje, i pod tym względem na naszym rynku panuje tzw. wolna amerykanka. Czynników wpływających na podawany przez sprzedawców okres gwarancyjny nie sposób odgadnąć. Ta sama karta, w zależności od sklepu, może być objęta roczną, pięcioletnią lub nawet wieczystą gwarancją! Ponadto dość powszechną ostatnio praktyką jest przyznawanie, dość enigmatycznej w wymowie, gwarancji typu lifetime. W skrócie oznacza to gwarancję w okresie „życia” produktu na rynku, poszerzoną o dodatkowe dwa, trzy lata. Pytanie tylko, jak możemy zdefiniować czas „życia” karty? Mając na uwadze te wszystkie niuanse, warto przed kupnem wybranej karty po prostu zorientować się w warunkach gwarancji u kilku dystrybutorów. Jak się okazuje, dość często „tańsze” sklepy udzielają również krótszej gwarancji. Wówczas radzimy dopłacić kilkanaście złotych i wybrać ofertę sklepu, który daje dłuższą gwarancję.
W zgodności siła Przy obecnych tendencjach jest prawdopodobne, że w najbliższej przyszłości rynek opanowany będzie przez jeden lub dwa typy pamięci flash. Można się nawet posunąć do stwierdzenia, że dominującym standardem będzie opracowany przez koncern Panasonic format SecureDigital oraz zgodny z nim MultiMediaCard. Dowodem na to może być szybko popularność tego typu nośników. Za takim rozwojem wypadków przemawia również tworzenie standardów pochodnych, takich jak miniSD, RS-MMC czy TransFlash, które bazują na specyfikacji SecureDigital, a dzięki zastosowaniu prostej przejściówki są z nim w pełni zgodne. Możliwość wykorzystywania jednego typu pamięci flash zarówno w aparacie cyfrowym, jak i w przenośnym odtwarzaczu audio znacznie ułatwi życie milionom użytkowników. Zamiast kilku kart o pojemności 512 MB będą oni mogli kupić jedną kartę, mieszczącą na przykład 2 GB danych.
5, 10, 15 megapikseli... Producenci cyfraków prześcigają się w wielkości matryc. Natomiast już od dawna można wykonywać gigapikselowe zdjęcia, wykorzystując do tego urządzenie cyfrowe kosztujące jedynie kilkaset złotych. Tekst i zdjęcia Robert Wyłupek
ZDJĘCIA BEZ J
akiego cyfraka kupić? Przed tym dylematem staje każdy, kto chce robić zdjęcia cyfrowe. Szukając odpowiedniego aparatu, jedne osoby ulegają magii megapikselowego szaleństwa i wydają na aparat całe swoje oszczędności. Inne natomiast, chcąc ograniczyć wydatki, kupują cyfraka nie najwyższej klasy, a przez to tracą na jakości zdjęć. Do wykonania ujęć o wysokiej rozdzielczości nie jest jednak konieczny sprzęt warty fortunę. Co więcej, nie potrzebujemy w ogóle aparatu! Jak to jest możliwe? Otóż kolejny raz sprawdza się stare, sprawdzone powiedzenie, że nie aparat, a fotograf robi zdjęcia. Wystarczą nam więc dobry pomysł, odrobina wiedzy i na przykład skaner płaski, aby uzyskać ciekawe zdjęcia, które w dodatku niejednego widza zaskoczą jakością obrazu.
Magia liczb Wykonywanie zdjęć skanerem ma jedną zasadniczą przewagę nad tradycyjną fotografią; skanowane obrazy mogą mieć kilkadziesiąt razy większą rozdzielczość niż ujęcia uzyskane za pomocą najlepszych cyfraków. O ile z urządzenia kopiującego w formacie A4 przy podstawowej rozdzielczości 300 ppi otrzymamy fotografie podobne do tych z ośmiomegapikselowego aparatu, o tyle przy 1200 ppi zdjęcie będzie miało ok. 132 Mpix (patrz: tabelka z prawej). Tak duże matryce w aparatach cyfrowych nie pojawią się zbyt prędko. Skanowanie przy zagęszczeniu 4800 ppi pozwala natomiast wykonać ujęcia ponaddwugigapikselowe! Ta rozdzielczość jest już jednak bardzo niepraktyczna, gdyż plik wyniSUBTELNY OBIEKT: Ciało ludzkie też jest dobrym motywem do fotoskanowania.
CHIP FOTO · VIDEO digital
69
70
CHIP FOTO · VIDEO digital
[Porady• Fotografowanie skanerem] KILKA ZASAD FOTOSKANOWANIA Podczas fotoskanowania możemy na różne sposoby zmieniać wygląd zdjęcia. Zamieszczone obok ujęcia szczegółowo ilustrują poszczególne aspekty pracy ze skanerem. Wystarczy teraz tylko odrobina wyobraźni, aby stworzyć niecodzienne i efektowne kadry. Jednym z ważnych elementów jest dbanie o powierzchnię skanera, gdyż nieostrożne obchodzenie się z urządzeniem może trwale uszkodzić (porysować) jego szklaną powierzchnię. Aby tego uniknąć, warto skorzystać z dodatkowej szyby, którą kładziemy na skanerze. Na taką szklaną taflę będziemy mogli położyć dowolne przedmioty, pomalować ją czy też rozlać ciecz (jak np. miód – patrz: zdjęcie niżej). NA JASNYM TLE: Aby uzyskać na zdjęciu białe (lub kolorowe) tło, należy skanować z zamkniętą pokrywą lub przykryć fotografowany obiekt materiałem o odpowiadającej nam barwie. Warto przy tym uważać, aby tło nie stykało się bezpośrednio z przedmiotem, gdyż na drugim planie pojawi się cień.
APARATU kowy osiąga rozmiar prawie 6 GB, przez co potrafi zawiesić nawet bardzo wydajny komputer. Ponadto dane te można zapisać jedynie w formacie PSB (Large Document Format) – większość typów plików może mieć wielkość mniejszą niż cztery gigabajty – który obsługuje niewiele programów graficznych. Dlatego w praktyce najbardziej optymalna dla formatu A4 jest rozdzielczość 1200 ppi.
Wybór „cyfraka” Jak już wcześniej wspomniałem, do rozpoczęcia eksperymentów z fotografowaniem bez użycia aparatu potrzebny jest nam skaner. Chociaż nie ma żadnych ograniczeń co do typu urządzenia, to do wykonywania zdjęć najlepiej sprawdza się tradycyjny „płaszczak”.
Ciekawe obrazy możemy też uzyskać za pomocą starego typu skanera rolkowego. Kilka lat temu widziałem w galerii wykonane właśnie takim urządzeniem portrety – prace te swoją formą przypominały Całun Turyński. Jednak urządzenie to nie jest chętnie wykorzystywane do fotografowania, gdyż wymaga bardzo dużo pracy podczas obróbki obrazu w programach graficznych. W praktyce najlepsze rezultaty daje skaner płaski CCD (skanowanie obiektów 3D), umożliwiając kopiowanie obiektów przestrzennych – pozwala on wykonać na przykład portret. Dobrze też, jeśli nasze urządzenie ma przystawkę do skanowania materiałów transparentnych, gdyż daje to możliwość pracy z wykorzystaniem zewnętrznego oświetlenia (podobnie jak w tradycyjnej fotografii).
ZŁOTE PIÓRKO: Wystarczy lampka biurkowa i skaner, aby uzyskać tak efektowne ujęcie. ZATOPIONE W CIEMNOŚCIACH: Jeśli chcemy uzyskać bezcieniową fotografię z czarnym tłem, to przeprowadzamy proces skanowania po uprzednim zdjęciu górnej pokrywy z urządzenia. Przy takim sposobie pracy szczególnie należy zadbać o odkurzenie skanera, aby uniknąć żmudnego retuszu zdjęcia.
GŁĘBIA: Na tym zdjęciu dobrze widoczny jest spadek ostrości i oświetlenia wraz z oddalaniem się powierzchni obiektu od płaszczyzny skanera.
TEKSTURY: Wszelkie materiały skanujemy tradycyjnym sposobem – identycznie jak zdjęcia – przy zamkniętej pokrywie urządzenia.
TRANSPARENTNIE: Elementy półprzezroczyste (na przykład liście) skanujemy w identyczny sposób, jak robimy to przy kopiowaniu slajdów.
Ograniczenia techniczne Wiele osób wykorzystujących skaner do reprodukowania odbitek wcześniej czy później próbuje skopiować – często tylko dla żartu – swoją dłoń lub inną część ciała. Z braku znajomości metod unikania błędów oraz technik pozyskiwania obrazów za pomocą skanera osoby te poprzestają jedynie na zabawie. A szkoda, bo PARAMETRY OBRAZU SKANOWANEGO W FORMACIE A4 ROZDZIELCZOŚĆ SKANOWANIA
WIELKOŚĆ OBRAZU
ROZMIAR PLIKU
300 ppi
ok. 8 megapikseli
23,7 MB
600 ppi
ok. 33 megapikseli
94,8 MB
1200 ppi
ok. 132 megapikseli
ok. 380 MB
2400 ppi
ok. 530 megapikseli
ok. 1,5 GB
4800 ppi
ponad 2 gigapiksele
ok. 6 GB
CHIP FOTO · VIDEO digital
71
72
CHIP FOTO · VIDEO digital
CIECZE: Krople fotografujemy w trybie skanowania elementów transparentnych, ale przy bocznym oświetleniu lampką.
[Porady• Praca z lampą błyskową, cz. I] w wielu wypadkach bez użycia aparatu można uzyskać ujęcia, których nie powstydziłoby się wielu profesjonalnych fotografów. Zanim jednak rozpoczniemy nasze eksperymenty z fotoskanowaniem, powinniśmy zrozumieć, czym odróżni się ono od wykonywania zdjęć za pomocą cyfraka. Jak nietrudno zauważyć, skaner nie jest wyposażony w typowy obiektyw, przez co nie ma możliwości ustawiania punktu ostrości i głębi obrazu. Oba parametry zmieniają się bowiem w sposób stały i ściśle związany z odległością obiektu od urządzenia – im bliżej szyby skanera znajdzie się motyw, tym bardziej będzie on ostry. Drugim istotnym elementem odróżniającym fotoskanowanie od fotografowania jest czas ekspozycji, który w cyfrakach zależy m. in. od natężenia światła. Przy wykonywaniu zdjęć skanerem oświetlenie nie ma natomiast wpływu na czas naświetlania, gdyż w tym wypadku powiązany jest on jedynie z rozdzielczością kopiowania. Poza tym ekspozycja z reguły trwa bardzo długo – od kilkudziesięciu sekund do paru minut – co ma istotny wpływ na wybór motywów zdjęć. Kolejnym ograniczeniem, które czasem może utrudniać robienie zdjęć, jest bardzo często spotykana w urządzeniach konieczność używania skanera wyłącznie w pozycji poziomej. Choć w praktyce daje się skanować w pionie, to raczej należy tego unikać, ponieważ może wystąpić nierównomierne przesuwanie się elementu optycznego, a nawet jego uszkodzenie.
z kadrem uzyskiwanym za pomocą ośmiomegapikselowej matrycy cyfraka. Fotoskanowanie warto wykorzystać do pozyskiwania różnych faktur (np. skóry, płótna, drewna, tynku itp.). Szczególnie efektownie może wyglądać struktura liścia roślinki, sfotografowana przy użyciu przystawki do skanowania materiałów transparentnych. Możliwości jest znacznie więcej, a jedynym ograniczeniem liczby możliwych pomysłów jest nasza wyobraźnia. Osobiście na przykład za pomocą skanera lubię portretować ludzi. Wprawdzie powstające w ten sposób kadry nie nadają się na zdjęcia do paszportu, ale z pewnością są nietypowe i intrygujące. Ich
[Porady• Fotografowanie skanerem]
estetyka czasem przypomina obrazy dawnych malarzy, innym razem natomiast ujęcia te wyglądają niczym klatki z „Matriksa”.
gę na moc żarówki (najlepiej, jeśli ma powyżej 100 W) i temperaturę barwową światła, która powinna być jak najbardziej zbliżona do oświetlenia w skanerze. Najlepiej sprawdzają się tu lampy sodowe. Często jednak wystarczy zwykła lampka biurkowa, a niewielkie różnice w kolorystyce, wynikające z jej zastosowania, można skorygować w programie graficznym. Tym sposobem możemy zacząć używać skanera do fotografowania motywów przestrzennych, takich jak człowiek czy martwa natura. Pozująca osoba zazwyczaj nie potrafi wytrzymać w bezruchu przez kilkadziesiąt sekund (czasem nawet kilka minut), dlatego jeśli zależy nam na najwyższej jakości zdjęć, powinniśmy się skoncentrować na nieruchomych obiektach (takich jak przykładowe piórko na ujęciu otwierającym ten artykuł). Do fotografowania przestrzennych kompozycji zdejmujemy więc pokrywę skanera i umieszczamy oświetlony zewnętrzną lampą nasz motyw nad urządzeniem. Użyłem terminu „nad”, gdyż motyw nie powinien się bezpośrednio stykać z szybą urządzenia, ponieważ nie mógłby być całkowicie oświetlony. Poza tym w wypadku fotografowania twardych i ostrych przedmiotów porysowalibyśmy szklaną powierzchnię skanera. Jeśli jednak sytuacja zdjęciowa wymaga położenia obiektu na urządzeniu, to możemy skorzystać z dodatkowej szybki, umieszczanej między fotografowanym obiektem a skanerem, dzięki czemu go nie porysujemy. Sposób ten umożli-
Pierwsze podejście Najprostszym sposobem na wykonanie zdjęcia skanerem jest położenie na urządzeniu jakiegoś niewielkiego przedmiotu, zamknięcie pokrywy i naciśnięcie przycisku Start – podobnie jak to ma miejsce w wypadku reprodukcji dokumentów. Nie jest to jednak najlepsza ani jedyna metoda fotoskanowania. Dlatego aby zyskać więcej możliwości, warto poeksperymentować
Kiedy skanować? Po co używać tej nietypowej metody fotografowania, skoro wiąże się to z tyloma ograniczeniami? Otóż między innymi dlatego, że ma ona jedną niezaprzeczalną zaletę – nie trzeba mieć cyfraka, by zrobić elektroniczne ujęcie. Z tego powodu jest to idealny sposób na robienie zdjęć niewielkich przedmiotów, które chcemy sprzedać na przykład na aukcji internetowej – szczególnie jeśli wystawiamy tam nasz jedyny aparat. Innym wykorzystaniem skanera jest użycie go do makrofotografii. Osoby, które swoim klasycznym aparatem nie mogą robić zdjęć z bliska, zyskują w ten sposób nowe możliwości. Dzięki wysokim rozdzielczościom skanera (4800 ppi) możemy na przykład odwzorować na zdjęciu piętnastomilimetrowy obiekt, otrzymując obraz porównywalny wielkością
ARTYSTYCZNY PORTRET: Ponieważ pozowanej osobie ciężko pozostać w nieruchomej pozycji przez trwające np. 2 minuty skanowanie, warto niekiedy wykorzystać poruszenie modela jako efekt dodatkowy.
PRAKTYCZNIE ZASTOSOWANIE: Nawet jeśli nie mamy cyfraka, możemy wykonać zdjęcie niewielkich motywów. Jeśli fotografujemy ostre przedmioty, dobrze jest je umieścić na dodatkowej szybce położonej na skanerze.
CHIP FOTO · VIDEO digital
73
z podnoszeniem klapki, zewnętrznym oświetleniem czy też opcjami kopiowania. Różne rezultaty osiągniemy już przez samo podniesienie pokrywy skanera podczas wykonywania zdjęcia. Efekty uzyskane przy uchylonej pokrywie diametralnie odbiegają od tych otrzymanych z zamkniętą klapką (patrz: ramka z lewej). Jeśli spodoba nam się wersja ujęcia wykonana przy opuszczonej pokrywie, to warto zwrócić uwagę na to, aby jej powierzchnia była równoległa do szyby skanera i jednocześnie nieco oddalona od fotografowanego obiektu. Dzięki temu unikniemy nierównomiernego
74
CHIP FOTO · VIDEO digital
tonalnie tła i ostrego cienia rzucanego przez przedmiot. Zamiast pokrywy możemy posłużyć się też rozciągniętym nad skanerem materiałem, przez co uzyskamy dostęp do większej gamy kolorów drugiego planu.
Większe możliwości Skanowanie płaskich elementów jest oczywiste i mało efektowne, choć czasem satysfakcjonujące. Dlatego aby zwiększyć ekspresję obrazów, warto zdjąć z urządzenia górną pokrywę i skorzystać z dodatkowego oświetlenia. Przy wyborze lampy należy zwrócić uwaUCIEKAJĄCA PANNA MŁODA: Lalka, dzięki swej różnorodności kolorystycznej i materiałowej, jest idealnym obiektem do poćwiczenia oraz sprawdzenia swoich umiejętności fotoskanowania.
BEZ STATYWU: Chociaż zdjęcia z długim czasem ekspozycji zwykle wykonuje sie ze statywu, nie zawsze jest on konieczny. Rozmyte, poruszone tło cżęsto nadaje zdjęciu dynamiki.
wia też skanowanie cieczy, które rozlewamy na szybce, chroniąc jednocześnie urządzenie przed zniszczeniem.
Złapać światło Jeśli chcemy osiągnąć maksymalną kontrolę nad otrzymywanymi metodą fotoskanowania obrazami, to powinniśmy nauczyć się korzystać z różnych trybów pracy skanera. Kontrola tych opcji odbywa się z poziomu aplikacji dołączonej przez producenta urządzenia. Kiedy korzystamy z „płaszczaka” CCD z przystawką do materiałów transparentnych, to dostępne mamy trzy tryby: skanowanie pozytywów, negatywów i slajdów. Każda z tych opcji daje inne rezultaty, dlatego warto z nimi poeksperymentować. W sytuacji gdy fotografujemy elementy płaskie lub takie, których nie da się oświetlić dodatkową lampą, wykorzystujemy tryb kopiowania materiałów pozytywowych (tradycyjnych odbitek). Otrzymamy wtedy równomiernie oświetloną powierzchnię, bez światłocienia. Taka metoda najlepiej się sprawdza przy skanowaniu różnorodnych faktur. Opcji tej warto jednak też użyć do rozjaśniania cieni podczas wykonywania zdjęć z zewnętrznym oświetleniem – skutek będzie podobny jak przy fotografowaniu aparatem cyfrowym przy użyciu lampy błyskowej. Do zdjęć robionych z wykorzystaniem dodatkowego źródła światła czy też kopiowania prześwitujących elementów (np. liści, kropel cieczy itp.) za pomocą przystawki do przezroczy włączamy funkcję skanowania materiałów transparentnych. Ustawienie tej opcji w tryb negatywów lub slajdów skutkuje tylko odwróceniem kolorów, jednak przy niektórych zdjęciach drobne niuanse mogą zdecydować, że jedno z tych ustawień da lepsze rezultaty. Na przykład obiekt skanowany jako negatyw po odwróceniu barw da ciekawszy kolorystycznie efekt, niż gdyby był kopiowany jako slajd. Niby nie powinno tak być, ale z praktyki wiem, że czasem ma to miejsce. Dobrze więc przy każdym ujęciu wypróbować oba ustawienia i wybrać to, które będzie nam bardziej odpowiadało.
POJEDYNEK: NIKON D50 I KONICA MINOLTA D5D zmniejszy nasycenie kolorów i kontrast zdjęcia. Oświetlenie należy więc tak ustawić, aby padało tylko na główny motyw. W tym celu można się wspomóc czarną, matową kartką, którą ograniczamy strumień światła. Podczas fotografowania skanerem trzeba też zwrócić szczególną uwagę na wszędobylski kurz. Ponieważ rozdzielczość obrazów jest bardzo duża, to na zdjęciu będzie widoczny każdy, najmniejszy nawet pyłek. Przed przystąpieniem do sesji postarajmy się wyczyścić
szybę skanera płynem antystatycznym, gdyż oszczędzi nam to żmudnego usuwania kurzu ze zdjęcia w programie graficznym. Skaner nie jest w stanie w pełni zastąpić klasycznego aparatu, ale może go doskonale uzupełniać. Na koniec warto jednak wspomnieć o możliwości połączenia obu urządzeń – zamocowania w miejscu matówki kamery wielkoformatowej skanera płaskiego. W ten sposób można wykonać największy na świecie aparat cyfrowy. Ale to już inna historia...
Konica Minolta czy Nikon? W trakcie tygodniowego wojażu po Czechach miałem okazję sprawdzić, która z tanich lustrzanek lepiej sprawdza się w praktyce. Wynik jest niejednoznaczny, choć ja nie miałbym wątpliwości, co wybrać. Piotr Piotr Dębek Dębek
P
rzedstawiony tu test praktyczny z pewnością nie jest obiektywny. Oceniałem oba aparaty w sytuacjach wynikających z mojego stylu fotografowania (stąd np. brak odniesień do pracy w studiu czy zdjęć sportowych). Pewne cechy, które dla mnie były istotne, dla kogoś innego mogą mieć znaczenie drugorzędne. Analogicznie pominięte przeze mnie aspekty zapewne pozwoliłyby nieco więcej powiedzieć o przydatności obu aparatów w jakichś specyficznych warunkach. W trakcie tygodnia wypełnionego wyłącznie fotografowaniem poznałem jednak nieźle oba aparaty,
Istotne szczegóły FOT. IRENE HOPPE
WOJNA PIĄTEK
Jeśli do fotografowania używamy lampki, to warto też zwrócić uwagę, aby jej światło nie padało bezpośrednio na szybę skanera, gdyż powstająca na jej powierzchni poświata EFEKTOWNE MONTAŻE: Zeskanowane obiekty możemy też wykorzystać do wykonania abstrakcyjnych kolaży. Wystarczy połączyć dwa zdjęcia w programie graficznym, by cieszyć oko takim obrazem jak ten. CHIP FOTO · VIDEO digital
75
76
CHIP FOTO · VIDEO digital
a wyciągnięte wnioski wynikają z oceny działania sprzętu w różnych sytuacjach. Aparaty wykorzystywałem zarówno przy pięknej, słonecznej pogodzie, jak i do ujęć nocnych czy w tzw. złotej godzinie. W zróżnicowanych sceneriach, od mrocznych korytarzy Boskowskich Jaskiń po wnętrza zamku na Hradczanach, zrobiłem każdą lustrzanką ponad tysiąc zdjęć. Aparatów używałem z podstawowymi zoomami (Nikkor AF-S DX 18–55 f/3.5–5.6 i Konica Minolta AF DT 18–70 f/3.5–5.6 (D)) oraz zewnętrznymi lampami błyskowymi (odpowiednio SB-600 oraz 5600 HS (D)).
Słowo o budowie Dla osób o dużych dłoniach oba aparaty są wygodne do trzymania. Pod tym względem minimalną przewagę ma Nikon, którego uchwyt jest lepiej wyprofilowany. Prymat ten staje się wyraźniejszy, gdy uwzględnimy jakość wykonania. Jedyny zarzut, jaki można postawić D50, to brak zaczepu przytrzymującego baterię po otwarciu klapki. Wprawdzie akumulator siedzi dość ciasno, ale przy przypadkowym otwarciu drzwiczek na dole obudowy możliwe jest „wytrzęsienie” baterii, jeśli nosimy aparat na szyi.
T E S T Nikon D50 kontra Konica Minolta D5D
Mniej solidne wrażenie sprawia Dynax 5D. Po każdorazowym włączeniu aparatu następuje wstrząs wywołany kalibracją obiektywu. Podobnie zresztą „szarpie” lampa Konica Minolty 5600 HS (D) po zmianie baterii. Słabsze, ale nadal wyraźnie odczuwalne poruszenie aparatu następuje w efekcie uderzenia lustra po wyzwoleniu migawki. Nikon pod tym względem jest zdecydowanie delikatniejszy. W testowanym egzemplarzu Koniki Minolty kółko sterujące oraz „kursory” po prawej stronie tylnej ścianki miały wyraźne luzy. Obawy wzbudzało także zamknięcie gniazda kart pamięci – miałem wrażenie, że niesymetryczne trzymanie go podczas otwierania mogłoby doprowadzić do jego uszkodzenia. Obraz w wizjerze obu aparatów różnił się, choć tu ocena bardzo zależy od indywidualnych preferencji. W Nikonie wizjer jest jasny i dość mały, co dla osób fotografujących w okularach jest atutem, gdyż pozwala ogarnąć całość kadru. W Konice Minolcie obraz jest większy, co zapewne przypadnie do gustu sporej części fotoamatorów.
FOT. PIOTR DĘBEK
Serce, czyli matryca Oba aparaty wyposażone są w matryce typu CCD o sześciomegapikselowej rozdzielczości. Oferowany w Nikonie zakres czułości sięgał od 200 do 1600 ISO, gdy tymczasem Konica Minolta udostępniała także ISO 3200, 100, a w specjalnym trybie nawet 80. W praktyce daje to znacznie większą swobodę przy fotografowaniu, bo choć ISO 3200 jest bardzo zaszumione, to zdarzają się sytuacje, gdy alternatywą dla zdjęcia pokrytego kolorowymi kropkami jest... rezygnacja z ujęcia w ogóle. Równie istotne, choć z innego powodu, są niskie czułości matrycy. Korzystając w słoneczny dzień z bardzo małych, portretowych wartości przysłony, możemy natrafić na ograniczenia wynikające z minimalnego dostępnego czasu otwarcia migawki. Wówczas skorzystanie ze 100 czy 80 ISO może uratować ujęcie. Warto zwrócić uwagę, że Nikon D50 jest tu wyraźnie gorszy od Dynaksa 5D, gdyż oferowane przez niego minimalne wartości ISO i czasu ekspozycji (200 i 1/4000 sekundy) są ponaddwukrotnie mniejsze niż dostępna w Dynaksie 5D kombinacja ISO 80 i 1/4000 sekundy. Należałoby się więc zastanowić, czy do Nikona D50 jest sens dokupować dobre, bardzo jasne obiektywy,
]
zwłaszcza biorąc pod uwagę brak możliwości zastosowania lampy błyskowej w trybie szybkiej synchronizacji.
świetlania równomiernie oświetlonych, prostych – zdawałoby się – scen. Ponieważ owe prześwietlenia „zdarzają się”, a nie występują permanentnie, trudno wskazać strategię radzenia sobie z tym problemem. Kilka razy Konica Minolta zaskoczyła mnie, bardzo dobrze radząc sobie z trudnymi sytuacjami, jednak znacznie częściej myliła się przy ujęciach jednolicie oświetlonych frontalnie. Zdając się na Nikona D50, nawet początkujący uzyska zadowalające rezultaty, Konica Minolta D5D wymaga „podłączenia” do doświadczonego fotografa, by być pewnym poprawności ujęć.
Obiektyw to podstawa Najważniejszą cechą aparatu fotograficznego jest jakość uzyskiwanych zdjęć. Pod względem ostrości obrazu różnice między testowanymi aparatami nie są duże. Przy przysłonie f/8 kitowy zoom Nikona daje ciut lepsze rezultaty niż odpowiednik Koniki Minolty. Oba zoomy „cierpią”, niestety, na aberracje chromatyczne. Po zastosowaniu stałoogniskowych „szkieł” 50 mm f/1.4 i przymknięciu ich do f/8 widoczną, choć niedużą przewagę uzyskuje z kolei Dynax 5D. Warto też zwrócić uwagę na jakość i funkcjonalność podstawowych obiektywów. Teoretycznie atrakcyjniejsza jest tutaj oferta Minolty, której „szkło” przy tej samej jasności (f/3.5–5.6) ma ogniskową dłuższą o 15 milimetrów. Jednak w praktyce Nikkor jest wyraźnie jaśniejszy: maksymalny otwór f/3.5 zachowuje do 24 milimetrów (Konica Minolta już przy ogniskowej 19 ma jasność 4), a ciemnieje do f/5.6 dopiero przy 48 milimetrach (Dynax 5D już przy 34 milimetrach, czyli w połowie zakresu ogniskowych!). Różnice oczywiście nie są ogromne, ale wskazują na to, że dłuższe nie zawsze jest lepsze...
Kiedy aparat nie ma racji
SZUMY POD KONTROLĄ: Czułość 1600 ISO nie musi wiązać się z dużymi szumami, pod warunkiem że tematem będą jasne obiekty (Nikon D50).
W POSZUKIWANIU BIELI: Zdjęcie powyżej pokazuje efekt uzyskany za pomocą najbardziej optymalnego trybu WB, dolne powstało po ustawieniu balansu bieli w kelwinach i tuningu w zakresie purpura/zieleń (Minolta D5D)..
Pomiar światła Prawidłowa w znakomitej większości sytuacji ekspozycja w trybie matrycowym jest jednym z atutów Nikona. Praktycznie niewiele trzeba tutaj było robić – rezultaty okazały się przewidywalne. Wprawdzie można uznać, że D50 często lekko (ok. 1/3 EV) niedoświetla, ale jest to w dużej mierze kwestią gustu, a przy bardzo jasnych scenach ta prawidłowość może stać się zaletą, pozwalając uniknąć przepaleń. Oczywiście, zdarzały się sytuacje, gdy duże kontrasty i silne źródła światła w kadrze wymagały interwencji w działania automatyki, ale wystarczy odrobina wiedzy na temat funkcjonowania światłomierza, by takie przypadki przewidzieć. Konica Minolta miewała problemy z pomiarem ekspozycji w trybie matrycowym. Muszę wręcz napisać, że jest pod tym względem absolutnie nieprzewidywalna. Jedyną prawidłowością pomiaru matrycowego Dynaksa 5D jest tendencja do prze-
ANTI-SHAKE W DZIAŁANIU: Zdjęcie wykonane Dynaksem 5D z ręki przy czasie 1/6 sekundy oraz ISO 3200.
78
CHIP FOTO · VIDEO digital
Gdy automatyka ekspozycji zawodzi, przydają się dwie funkcje aparatu cyfrowego: możliwość obejrzenia histogramu zdjęcia oraz szybki dostęp do trybu pomiaru punktowego. W obu tych kategoriach przewagę ma Konica Minolta: histogram, miniaturka zdjęcia oraz najważniejsze informacje z EXIF-a są wyświetlane razem, gdy tymczasem w Nikonie albo widzimy histogram (wprawdzie duży, ale nałożony na zdjęcie, co zmniejsza jego czytelność), albo samą fotografię z migającymi obszarami wypalonymi, albo wreszcie same metadane. W efekcie na jednym ekranie D50 ustalamy, że zdjęcie jest nieprawidłowo naświetlone, a następnie przełączamy się na inny, żeby sprawdzić, jakie były wówczas ustawione wartości czasu i przysłony. Nie jest to ani szybkie, ani wygodne. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że Nikon – jak wszystkie cyfrowe lustrzanki – na podglądzie zdjęcia pokazuje obszary, które zostały prześwietlone, Konica Minolta natomiast ponadto pokazuje także miejsca pozbawione szczegółów wskutek niedoświetlenia (jest to prawdziwe dla JPEG-ów, bo obrabiając RAW-a, można jednak uzyskać sporo informacji z „czarnych” obszarów). W każdym z testowanych aparatów możemy wybierać pomiędzy matrycowym, centralnie ważonym i punktowym pomiarem światła (choć w Nikonie przełączenie między nimi wymaga korzystania z menu!). W obu mamy również do dyspozycji przycisk AEL (Auto Exposure Lock), służący do pomieru i zablokowania ekspozycji ustalonej za pomocą aktualnie ustawionego trybu. Tylko Dynax 5D pozwala jednak na przypisanie temu przyciskowi funkcji po-
miaru punktowego, niezależnie od trybu ekspozycji ustawionego w korpusie jako podstawowy. Co więcej, może on działać w dwóch trybach: hold (blokada ekspozycji dopóki trzymamy przycisk) oraz toggle (po wciśnięciu parametry są ustawione do momentu odblokowania ich kolejnym użyciem przycisku). Ta możliwość pozwala zapanować nad „humorami” pomiaru matrycowego, ale bardzo przydaje się także w trudnych warunkach, w których nie poradziłby sobie żaden automat. Wówczas wystarczy zmierzyć punktowo światło na wybranym obszarze i możemy nie martwić się ekspozycją do momentu przejścia do innej sceny. Jest to rewelacyjna funkcja, z której skorzystają jednak tylko osoby potrafiące posługiwać się punktowym pomiarem światła.
Przewaga jednego guzika Często o możliwości wykonania zdjęcia, a zawsze o wygodzie korzystania z aparatu decyduje szybki i wygodny dostęp do najczęściej zmienianych parametrów. Pozornie D5D oraz D50 wyglądają pod tym względem podobnie, należąc do amatorskich lustrzanek, w których regulacja części funkcji zamiast za pomocą przycisków na obudowie przeprowadzamy poprzez wyświetlane na LCD menu. Jednak „lustro” Koniki Minolty ma o jeden przycisk więcej i jest to istotna różnica, gdyż pod klawiszem Fn znajdziemy dodatkowe minimenu, a w nim dostęp do pięciu ważnych funkcji (wybór punktu AF, wybór trybu pracy AF, tryb pomiaru światła, korekcja siły błysku, regulacja nasycenia i kontrastu obrazu). W Nikonie te funkcje umieszczone zostały w głównym menu. W efekcie zmiana np. trybu pomiaru światła jest 13. pozycją na liście, czyli musimy jej szukać na trzeciej zakładce, tryb pracy autofokusa to pozycja 2., czyli pierwsza zakładka, a korekcja siły błysku jest pomiędzy nimi: pozycja 6. i zakładka druga. Taka organizacja sprawia, że zmiana jednego z tych parametrów pracy aparatu jest znacznie szybsza w Dynaksie 5D. Warto jeszcze wspomnieć, że w obu lustrzankach można włączyć opcję umożliwiającą przejście do ostatnio modyfikowanej opcji od razu po włączeniu menu, co w Nikonie pozwala uzyskać szybki dostęp do jednej opcji menu, a w Konice Minolcie daje szósty (oprócz pięciu dostępnych pod przyciskiem Fn) taki skrót.
[Test • Nikon D50 kontra Konica Minolta D5D]
W INNYM ŚWIETLE: Nikon D50 bardzo dobrze nadaje się do fotografii podczerwonej (f/8, 2 sekundy, ISO 200).
W poszukiwaniu śnieżnej bieli Atutem Koniki Minolty, który moim zdaniem jest znacznie bardziej użyteczny niż Anti-Shake, jest możliwość precyzyjnego dostrojenia balansu bieli. Każde ze standardowych ustawień (chmurki, żarówka, słońce itp.) można oziębić i ocieplić o dziesięć, dwadzieścia lub trzydzieści miredów. Dostępna jest ponadto regulacja punktu bieli w kelwinach, dodatkowo pozwalająca wprowadzać korekcje w kierunku purpury lub zieleni. Daje to możliwość ustawienia poprawnego balansu bieli w najtrudniejszych nawet warunkach oświetleniowych. Ta funkcja okaże się przydatna zwłaszcza przy fotografowaniu w pomieszczeniach o kolorowych ścianach – czyli w sytuacjach, które nawet w trakcie obróbki RAW-a nie byłoby łatwo skorygować. Jest to jedyna lustrzanka tej grupie cenowej wyposażona w tak zaawansowane narzędzia do regulacji punktu bieli (na korekcję, choć w mniejszym zakresie, pozwala także Canon EOS 350D, Olympus E-300 i E-500).
nie zauważyłem różnic w szybkości pracy autofokusa; także ich sprawność nie dawała powodów do narzekań. Oczywiście bywały sytuacje trudne, ale wówczas oba aparaty miały podobne problemy. Nie zdarzyło się natomiast, by któraś z lustrzanek potwierdziła ustawienie ostrości, a po czasie wyszło na jaw, że pomiar był nietrafiony. W trudnych warunkach oświetleniowych zdecydowaną przewagę ma jednak Konica Minolta. Wynika to z możliwości ustawienia czułości ISO 3200 (Nikon oferuje jedynie 1600 ISO) oraz słynnej funkcji Anti-Shake. Choć zdjęcia wykonane przy najwyższych czułościach są mocno zaszumione, to niekiedy musimy wybrać, czy chcemy mieć kolorowe plamki na fotografii czy w ogóle zrezygnować z ujęcia. D50 za to pozwalał skorzystać z trybu Auto ISO, w którym definiujemy, przy jakim czasie ekspozycji automat ma podnieść czułość matrycy, by uniknąć poruszenia zdjęcia. Kilka słów warto poświęcić mechanizmowi Anti-Shake. Choć niewątpliwie przynosi on widoczne korzyści, to ja byłem nieco rozczarowany uzyskiwanymi efektami. Z moich obserwacji wynika, że pozwala on uzyskać nieporuszone zdjęcia przy czasach dłuższych o jedną działkę EV w stosunku do ujęć robionych z wyłączonym AS-em. Wydaje mi się, że na skuteczność tej technologii antywibracyjnej niekorzystnie wpływa dość silnie (i głośno!) „trzepiące” lustro. Nie pomaga też niewielka waga samego aparatu oraz ki-
towego obiektywu. Wprawdzie nadal daje to Dynaksowi 5D przewagę nad podobnie lekkim, choć mniej trzęsącym lustrem Nikonem D50, ale w tych samych warunkach dłuższe czasy ekspozycji z ręki uzyskiwałem, korzystając z cechującego się solidniejszą wagą Canona 300D z dołączonym pionowym uchwytem oraz względnie ciężkim obiektywem Tamron 17–35.
przycisków na obudowie, jak wybór trybu pracy czy korekcja naświetlania. Atutem Nikona jest „standardowa” stopka do lampy błyskowej, na której montowałem poziomicę. Do Minolty musiałbym dokupić specjalną przejściówkę, by dało się za jej pomocą korzystać z tego prostego urządzenia.
W mroku nocy
Oba aparaty bardzo dobrze współpracowały z zewnętrznymi lampami błyskowymi. Krążące po forach internetowych informacje o kłopotach Dynaksa 7D z doborem siły błysku w przypadku modelu D5D nie znalazły potwierdzenia. Z lampą 5600 HS testowana lustrzanka Koniki Minolty poprawnie oświetlała scenę zarówno błyskiem na wprost, jak i odbitym od sufitu lub rozpraszacza. Dobre rezultaty uzyskiwałem bez konieczności wprowadzania korekcji. D50 w duecie z SB-600 bardzo ładnie radził sobie przy błysku na wprost, natomiast próba odbijania światła od stropu (prawdziwego lub sztucznego), nawet po ustawieniu zalecanej w instrukcji korekcji lampy na plus jeden EV, dawała przeważnie ujęcia niedoświetlone. Przewaga Dynaksa uwidacznia się, gdy zależy nam na bardziej twórczym wykorzystaniu flesza. Minolta D5D potrafi za pomocą wbudowanej lampy błyskowej sterować bezprzewodowo zewnętrznym fleszem (przykłady tak wykonanych zdjęć zostały zamieszczone w FVd 11/2005, s. 40). W systemie Nikona tę funkcję oferują dopiero modele D70 i D70s, a D50 wymaga drogiej lampy SB800 do sterowania bezprzewodowego. Następna przewaga Koniki Minolty to możliwość synchronizacji błysku z dowolnie krótkim czasem migawki, pod warunkiem
Przy zdjęciach nocnych przewaga Koniki Minolty staje się jeszcze wyraźniejsza. Wprawdzie wysokie ISO oraz Anti-Shake przestają mieć znaczenie, bo zdjęcia i tak trzeba robić z wykorzystaniem statywu, ale atutem stają się inne funkcje. Pierwszą z nich jest wstępne podnoszenie lustra, aktywowane automatycznie po włączeniu dwusekundowego samowyzwalacza, co zmniejsza ryzyko poruszenia zdjęcia przy czasach ekspozycji między 1/20 a 1/5 sekundy. Nikon D50 w ogóle nie oferuje możliwości wstępnego podniesienia lustra. W trakcie przygotowania do rejestracji ujęcia nieoceniony okazuje się duży i jasny wyświetlacz LCD na tylnej ściance Minolty. Zmiana parametrów jest wygodna i trudno o pomyłkę. W Nikonie brak podświetlania górnego panelu LCD, na którym w dodatku symbole są bardzo małe. Można oczywiście korzystać z tylnego ekranu, ale wymaga to dostępu poprzez menu nawet do tych funkcji, które da się zmienić za pomocą
Zdjęcia na błysk
SZYBKI BŁYSK: W jasny dzień bardzo przydaje się możliwość użycia lampy błyskowej z krótkimi czasami synchronizacji (po prawej). Bez flesza postać fotografowana pod światło będzie zbyt ciemna (Dynax 5D z 5600 HS (D), f/3.5 1/2000 sekundy, ISO 100).
użycia zewnętrznego flesza. Przydaje się to przy doświetlaniu portretów wykonywanych w ostrym słońcu, np. na plaży czy ośnieżonym stoku. Konieczność stosowania czasów rzędu 1/1000 sekundy i krótszych nie należy wówczas do rzadkości.
W innym świetle Nikon D50 sprawdza się rewelacyjnie przy zdjęciach podczerwonych. Jest bardzo czuły na to pasmo promieniowania i można nieomal robić ujęcia z ręki. Konica Minolta dla odmiany okazała się praktycznie całkowicie odporna na pasmo podczerwone – przy piętnastokrotnie (sic!) dłuższej ekspozycji efekt był dużo słabszy niż w Nikonie.
Nie ma złych aparatów Na obecnym poziomie rozwoju cyfraków nie da się wskazać nieudanej cyberlustrzanki, a do tego ceny modeli z tej samej półki są bardzo zbliżone. Wybór spośród dostępnych aparatów z wymiennymi obiektywami jest w dużej mierze kwestią gustu i mody, ale także precyzyjnego określenia własnych potrzeb i dopasowania do nich dostępnego na rynku sprzętu. Mam nadzieję, że mój tekst pomógł niezdecydowanym w tym wyborze. Dziękuję firmie Minolta Polska za wypożyczenie Dynaksa 5D wraz z obiektywem i lampą błyskową oraz sklepowi Pstryk.pl za wypożyczenie Nikona D50 z obiektywem i fleszem.
Gdy brakuje słońca Lustrzanki Nikona cieszą się opinią aparatów wyposażonych w bardzo sprawne układy pomiaru ostrości. Pod tym względem oba tanie „lustra” wypadły podobnie, choć Nikkor AF-S 18-55 wyróżniał się bezgłośną pracą. Stosując kitowe obiektywy,
FOTOGRAFIA NOCNA: Podczas fotografowania w słabym świetle bardzo przydaje się jasny wyświetlacz na tylnej ściance Koniki Minolty D5D, ułatwiający zmianę ustawień aparatu w ciemności.
CHIP FOTO · VIDEO digital
79
PORÓWNANIE OSTROŚCI: Ze stałoogniskowymi obiektywami 50 mm f/1.4 przy przysłonie f/11 małą przewagę uzyskuje Konika Minolta D5D (zdjęcie po prawej), choć Nikon D50 (w środku) nie jest dużo gorszy. Przy wykorzystaniu zoomów kitowych sytuacja jest odwrotna.
[Test • Nikon D50 kontra Konica Minolta D5D]
ZAWARTOŚĆ ZAWARTOŚĆ
FOTO-VIDEO CD KŁOPOT Z MAKRO: Brak przycisku podglądu głębi ostrości w Nikonie D50 może utrudnić ocenę, czy cały fotografowany obiekt będzie wyraźny. Tutaj część pajęczyny znalazła się poza strefą ostrości mimo ustawienia przysłony na wartość f/8.
EDYTORY GRAFICZNE TwistedBrus h 7.8 PaintBuster 9.6 Photobie 2.1.0 PhotoBuilder Standard 5.12 PhotoFiltre 6.2.0 Photolightning 4.11 SimpleCopier 4.40 The Panorama Factory 4.1 Neat Image 5.25 Babya Photo Workshop Pro XL 11.0 Inkscape 0.43 Paint.NET 2.5 Graphic Workshop Pro 2.0.108 Futurix Imager 5.5.1 KATALOGOWANIE ZDJĘĆ
PRZYCISK FN: Dodatkowy przycisk na obudowie Dynaksa 5D pozwala uzyskać szybki dostęp do najważniejszych ustawień aparatu, rekompensując częściowo brak bezpośredniego sterowania funkcjami za pomocą przycisków na obudowie.
WERDYKT
WYBRANE PARAMETRY APARATÓW MODEL
NIKON D50
MINOLTA DYNAX 5D
CENA ZESTAWU (SUGEROWANA)
3399 PLN
CENA ZESTAWU (INTERNET)
2850 PLN
2930 PLN
GWARANCJA
12 MIESIĘCY
12 MIESIĘCY
WWW
www.nikon.pl www.konicaminolta.pl
3333 PLN
DANE TECHNICZNE Efektywna liczba pikseli Czułość matrycy Stabilizacja obrazu Liczba punktów AF (w tym krzyżowych) Zakres pracy AF Kompensacja ekspozycji
6,1 miliona
6,1 miliona
200–1600 ISO
80–3200 ISO
z niektórymi obiektywami
w korpusie
5 (1)
9 (1)
od -1 do 19 EV
od -1 do 18 EV
od -5 do +5 EV
od -2 do + 2 EV
//
//
od 1/4000 do 30 s + B
od 1/4000 do 30 s + B
1/500 s
1/160 s
Tryb szybkiej synchronizacji z lampami zewn.
Ustawianie balansu bieli w kelwinach
Wstępne podnoszenie lustra
Bracketing ekspozycji/balansu bieli/flesza Czasy otwarcia migawki Najkrótszy czas synchronizacji z lampą błyskową
Podgląd głębi ostrości
Obsługiwane karty pamięci
SD
CF
2"/130 tysięcy pikseli
2,5"/115 tysięcy pikseli
USB 2.0 HS (480 MB/s)
USB 2.0 FS (12 MB/s)
Wyświetlacz Interfejs Możliwość podłączenia uchwytu pionowego
tylko firm trzecich
Waga korpusu z akumulatorami Wymiary (długość × wysokość × szerokość)
622 g
680 g
133 × 102 × 76 mm
130 × 92,5 × 66,5 mm
PRZEGLĄDARKI GRAFICZNE
Nikon D50 to aparat bardzo okrojony w stosunku do bardziej zaawansowanego D70 czy D70s. Te oszczędności sprawiły, że poza fotografią podczerwoną trudno wskazać dziedzinę, w której D50 mógłby uzyskać przewagę nad konkurencją. Jego mocną stroną jest solidność, tak wykonania, jak i automatyki pomiarowej. Uzyskiwane za jego pomocą zdjęcia są poprawne, a działanie mechanizmów przewidywalne. Oprócz osób, które mają obiektywy Nikkor i chciałyby się przesiąść na lustrzankę cyfrową tej samej firmy, z D50 zadowoleni będą „pstrykacze” chcący uzyskiwać poprawne zdjęcia bez zgłębiania tajników sztuki fotograficznej. Z tego samego względu może to być też dobra propozycja dla osób przesiadających się z kompaktów na lustrzankę tylko po to, by cieszyć się szybkością pracy i względnie czystym obrazem przy wysokich czułościach matrycy. Konica Minolta Dynax 5D to – wbrew pozorom – sprzęt z całkiem innej półki. Wprawdzie ostatnie obniżki ceny D5D sprawiły, że trzeba za nią zapłacić praktycznie tyle samo co za Nikona D50, niemniej cyfrowy Dynax jest sprzętem dla zaawansowanych fotoamatorów. Tylko bowiem fotograf z pewnym doświadczeniem poradzi sobie z „humorami” pomiaru matrycowego i efektywnie wykorzysta możliwości oferowane przez wygodny dostęp do pomiaru punktowego oraz wyświetlanego histogramu. Precyzyjna korekta balansu bieli oraz funkcja bezprzewodowego sterowania zewnętrzną lampą błyskową za pomocą wbudowanego flesza otwierają perspektywy twórcze, jakich próżno by szukać u konkurentów w tej klasie cenowej. Dostępność czułości ISO 3200 w połączeniu z przeciwwstrząsowym układem AntiShake pozwalają w pewnych sytuacjach uzyskać zdjęcia, jakich nie da się zrobić konkurencyjnymi aparatami.
CHIP FOTO · VIDEO digital
F-Album 1.5.1 WhereIsIt 3.70 Build 1121 Media Catalog Studio Lite 4.3 Album Shaper 2.1 inAlbum Lite 1.5 Smart Pix Manager 8.05 PicaJet 2.5.440 FotoAlbum Standard 5.0.3.4 FlexPhotoDB 1.09g
81
PicViewer 2.74 FastStone Image Viewer 2.29 Picture and Sound Show 3.1 Space Photo Screensaver 1.0.1.0 XnView 1.82 Beta 1 FreshView 5.60 ForceVision 3.3 Viewer 4.3 MegaView 8.05 Firegraphic 8.5.810 Vallen Jpegger 4.78 WIDEO VirtualDub 1.6.11 Build 23858 VIDEOzilla 2.1 VideoInspector 1.7.2.90 VideoCharge 3.3.9 ffdshow 20051208 AVS Video Editor 2.1 VLC 0.8.4a WinAVI Video Converter 7.1 CinePaint 0.20-1 Video to Flash Converter 5.0 Video Caster 3.26 SuperAVConverter 6.2 Scenalyzer Live 4.0 Real Alternative 1.45 QuickTime Alternative 1.66 K-Lite Mega Codec Pack 1.45 Dr. DivX 2.0 AutoGK 2.26 NARZĘDZIA GX::Transcoder 2.23h Recolored 0.6.0 Beta SnipClik 1.0.7 Image Enhance 3.2.4 FotoSlate 4 FastStone Photo Resizer 2.0 Easy Watermark Creator 1.5 AKVIS Coloriage 2.0 Wall Photo Maker 3.1 Aurora Media Workshop 2.5.5 PhotoWatermark Pro 6.0.8.1 Media Portal 0.2.0 RC1 ImageConverter Plus 7.0 HyperSnap-DX 6.01.00 Colorful DVD Creator 4.0.1
NARZĘDZIA
Na płycie dołączonej do bieżącego numeru CHIP FOTO-VIDEO digital prezentujemy zestaw aplikacji, dzięki którym praca z materiałem fotograficznym i wideo stanie się łatwiejsza oraz bardziej wydajna. Jak zwykle na krążku umieszczamy też materiały uzupełniające do artykułów opublikowanych na łamach bieżącego wydania FVd.
POLECAMY
MEDIA PORTAL 0.2.0 RC1
Wiele osób używa swojego domowego peceta jako narzędzia do zarządzania zgromadzonymi na dyskach i płytach CD/DVD multimediami oraz odtwarzania ich. Wyświetlamy zdjęcia, słuchamy muzyki zarówno tej z płyt CD-Audio, jak i zapisanej w formacie MP3, a także oglądamy filmy i telewizję (wystarczy karta TV czy DVB-SAT). Jedyny problem czy też niedogodność związana z odtwarzaniem multimediów na komputerze polega na tym, że zazwyczaj do obsługi każdego z typów mediów używana jest inna aplikacja. Na szczęście pojawiają się programy takie jak Media Portal. Jest to darmowy odpowiednik Media Center, czyli właśnie systemu zarządzającego domowymi multimediami. Program pozwala przeglądać zdjęcia, odtwarzać muzykę oraz oglądać filmy – zarówno te z plików, jak i z telewizji (oczywiście jeżeli mamy w komputerze kartę telewizyjną). W oknie konfiguracji można podać kilka ścieżek lokalizujących foldery z przechowywanymi multimediami. Jeśli nasz komputer podłączony jest do Internetu, to możemy wyświetlić
prognozę pogody dla wybranych miast świata. Dodatkowo będziemy w stanie sprawdzić nasze skrzynki pocztowe, a nawet przeczytać wiadomości publikowane w Sieci jako RSS (Really Simple Syndication). Media Portal zbudowany został na bazie systemu wtyczek, dzięki czemu rozbudowanie go o kolejne
moduły jest bardzo proste. Wraz z programem dostarczanych ich jest podnad dwadzieścia: wiele z nich jest nieaktywnych, inne nie będą działały np. bez karty TV, ale kilka z oferowanego zbioru niewątpliwie zasługuje na naszą uwagę. Windows 2000/XP, freeware
CIEKAWE APLIKACJE FreshView 5.60
WhereIsIt 3.70 Build 1121
Aplikacja służąca do zarządzania plikami multimedialnymi. Ma wbudowane odtwarzacz muzyki i filmów oraz przeglądarkę grafik. Wczytane do programu media wyświetlane są jako miniaturki, dzięki czemu dostęp do nich jest bardzo szybki. Aby programu można było legalnie używać, należy się bezpłatnie zarejestrować na stronie producenta.
Bardzo dobre narzędzie do przeszukiwania i zarządzania zasobami systemowymi. Aplikacja charakteryzuje się bardzo rozbudowaną funkcją szukania, jest kompatybilna ze wszystkimi systemami plików (tzn. FAT 16, FAT 32 oraz NTFS) i kataloguje obraz dysku. Umożliwia podgląd plików (ASCII lub HEX) oraz szybki dostęp do właściwości obiektu.
I PROGRAMY FLEXPHOTODB 1.09G
HYPERSNAP-DX 6.01.00
Program do katalogowania zdjęć i nie tylko. Aplikacja obsługuje między innymi takie formaty graficzne, jak JPEG, PNG, TIFF, BMP, PPM, CRW, CR2 oraz NEF. FlexPhotoDB umożliwia grupowanie zdjęć według zadanego kryterium (np. po dacie, lokalizacji, komentarzach itp.), ich edytowanie (obracanie, korekcję balansu bieli i kolorów, wyostrzanie) oraz pobieranie z aparatów cyfrowych. Dodatkowo za pomocą tego narzędzia stworzymy pokaz slajdów i zarchiwizujemy fotografie.
Rozbudowany program do tworzenia zrzutów ekranu, które następnie można zachować na dysku lub przesłać pocztą elektroniczną. Aplikacja pozwala zrobić „zdjęcie” całego ekranu, pojedynczych przycisków, menu lub obszaru wyznaczonego przez użytkownika oraz umożliwia obróbkę otrzymanych w ten sposób obrazów. Ciekawą opcją jest robienie zrzutów ekranów aplikacji wykorzystujących DirectX (gry). HyperSnap-DX może być używany jako przeglądarka graficzna.
Windows 98/2000/XP, freeware
Windows 98/2000/XP, 15-dniowa
F O T O - V I D E O C D Programy miesiąca
UAKTUALNIENIA FastStone Image Viewer 2.29 Ciekawa przeglądarka graficzna, w której można modyfikować interfejs. Standardowo dostępnych jest kilka skór. Aplikacja otwiera pliki RAW z apratów Canona i Nikona, a także DNG (Adobe Digital Negative), ORF (Olympus), RAF (Fuji) i MRW (Konica Minolta).
]
NAJLEPSZE PROGRAMY MIESIĄCA Choć wydawałoby się, że przygotowanie zdjęcia do wydruku czy prezentacji to stała i prosta procedura, w praktyce potrzebne okazują się narzędzia wykonujące różne nietypowe zadania. W tych zastosowaniach programy shareware i freeware są nie do pobicia.
VirtualDub 1.6.11 Build 23858 Uniwersalne narzędzie do obróbki plików AVI, ASF oraz MPEG. Umożliwia kompresję do formatu AVI, stosowanie filtrów (wyostrzanie, zamazywanie), a także wstawianie plików audio (WAV). Aplikacja ma funkcję przycinania pliku AVI bez utraty kompresji ramki. VLC (Video LAN Player) 0.8.4a Doskonałe narzędzie do oglądania filmów w różnych formatach. Pozwala ono także na odsłuchiwanie plików audio. Niezwykłe w tym programie jest to, że do poprawnej pracy nie wymaga on instalowania żadnych zewnętrznych kodeków. Wszystko, co niezbędne, jest dostarczane razem z programem. QuickTime Alternative 1.66 Real Alternative 1.45 Zestaw alternatywnych kodeków do odtwarzania plików QT i MOV oraz RealAudio i RealVideo.
SWiSH Pix 1.5
SnipClik 1.0.7
HP Photosmart Essential 1.9
Obraz, ruch i dźwięk
Wygoda przede wszystkim Dodatek do drukarki
Istnieje wiele różnych sposobów prezentowania swoich zdjęć w Sieci. Jeśli galerie w formacie HTML wydają się komuś zbyt statyczne, powinien zainteresować się programem, który tworzy prezentacje typu Flash – takim, jak na przykład SWiSH Pix. Pozwala on wygodnie dobrać zdjęcia do galerii, wyświetlając podgląd wszystkich plików w folderze. Oprócz samych fotografii na stronie mogą być wyświetlane ich tytuły i opisy, ale to nie wszystko. Muzyka, efekty przejścia, dymki,
Osoby, dla których przygotowywanie zdjęć do wysłania przez Internet to zawracanie głowy, powitają zapewne z radością nowy polski program SnipClik. Jest on tani, bardzo prosty w użyciu i pomocny. Integruje się z Eksploratorem Windows, a po zainstalowaniu ikonka aplikacji pojawia się w menu kontekstowym wywoływanym prawym przyciskiem myszki. SnipClik robi niewiele, ale za to szybko i bez zbędnych ceregieli: skaluje fotografie, kompresuje je, w razie potrzeby obraca, a na
Choć głównym polem działalności koncernu HP pozostaje sprzęt komputerowy, koncern ten oferuje również programy dla fotografów – i to za darmo. Photosmart Essential to dość proste, a przy tym bardzo funkcjonalne narzędzie do porządkowania, katalogowania i podstawowej korekcji fotografii oraz do tworzenia z nich różnego rodzaju prezentacji. Zdjęciom można przypisywać słowa kluczowe, a ich zbiory przeszukiwać według różnych kryteriów, w tym daty utworzenia.
UPIĘKSZEŃ NIE ZABRAKNIE: Spośród licznych możliwości ozdabiania galerii oferowanych przez SWiSH Pix każdy wybierze coś dla siebie.
BEZ OTWIERANIA: Gdy już zdefiniujemy ustawienia programu, zdjęcia będą przetwarzane bezpośrednio z poziomu Eksploratora Windows.
TYLKO PODSTAWY: Choć niezbyt rozbudowany, Photosmart powinien wystarczyć na potrzeby początkującego amatora fotografii.
animacje, kliparty, a nawet nagrany komentarz słowny autora – wszystko to łatwo połączymy na naszej stronie internetowej. Wygląd galerii można definiować dość swobodnie: wraz z programem otrzymujemy kolekcję 27 szablonów, a jeśli ze strony producenta pobierzemy dodatkowy moduł, bez trudu utworzymy własne. Gotowy album można albo umieścić w Internecie, albo na przykład skompilować plik wykonywalny i nagrać go na płytę CD. Wersja demonstracyjna jest w pełni funkcjonalna przez 15 dni.
życzenie umieszcza na zdjęciach pobrane z EXIF-a informacje o czasie ich wykonania. Tak przygotowane fotografie można łatwo wysłać za pośrednictwem poczty elektronicznej, a nawet komunikatorów internetowych. W opcjach programu określamy między innymi pożądany rozmiar kadru, stopień kompresji, format zapisu i pozycję daty. Później wystarczy zaznaczyć wybrane zdjęcia i kliknąć ikonę przetwarzania. Aplikacja ma polskojęzyczny interfejs. Wymaga zainstalowanego środowiska Microsoft.NET.
Narzędzia do korekcji są bardzo skromne, ale za to możliwości prezentacji zdjęć – rozbudowane. Program potrafi automatycznie przeskalować i spakować pliki, a następnie przesłać je za pomocą domyślnego systemowego klienta poczty elektronicznej albo swojego własnego. Łatwo też umieścić je na stronie internetowej. Jeśli mamy zainstalowaną drukarkę, możemy na podstawie dołączonych szablonów stworzyć album do wydrukowania, a jeśli pobierzemyze strony HP dodatkowy plug-in, to również pocztówki.
INFO: www.swishzone.com, cena: 29,95 USD
INFO: www.snipclik.pl, cena: 29 PLN
INFO: www.hp.com, freeware
PROGRAMY NA CD X Producenci i dystrybutorzy wszelkich aplikacji, którzy chcieliby zamieścić na płycie FV-CD dowolne wersje produktów przez nich oferowanych, proszeni są o list do Redakcji Publikacji Elektronicznych (
[email protected]) bądź telefon (71) 373 44 75, wew. 178, w celu omówienia szczegółów. X Redakcja dołożyła wszelkich starań, aby dołączony do zeszytu CD-ROM działał poprawnie. Nie ponosimy jednak odpowiedzialności za wadliwe funkcjonowanie programów zamieszczonych na płycie oraz za ewentualne szkody powstałe w wyniku ich użytkowania.
CHIP FOTO · VIDEO digital
83
84
CHIP FOTO · VIDEO digital
WYBÓR EKSPERTA Album Shaper 2.1
Korekcja i zarządzanie
UNIWERSALNY: Album Shaper jest dostępny dla użytkowników różnych systemów i ma polską wersję językową.
Picture and Sound Show
EWA PRUS, autorka Ten darmowy program łączy w sobie prostotę z funkcjonalnością. warsztatów graficznych Album Shaper pozwala łatwo grupować zdjęcia w kolekcje, opisywać je, dla FVd. korygować, kadrować z zachowaniem proporcji lub swobodnie. Dostępny jest m.in. w polskiej wersji językowej i dla różnych platform, w tym Linuksa, Mac OS-u oraz oczywiście Windows. Wybierając zdjęcia do albumu, oprócz ich miniaturek widzimy też rozmiar w pikselach i wielkość pliku, co ułatwia sortowanie. Spośród narzędzi korekcyjnych na uwagę zasługują operacje na histogramie, wykonywane dla każdego kanału osobno. Do dyspozycji mamy też nieco efektów specjalnych, takich jak sepia, efekt płaskorzeźby czy negatyw.
Fotografować jak...
ANDREAS ROST
INFO: albumshaper.sourceforge.net, freeware
W SKRÓCIE
Scenalyzer Live 4.0
Pokaz na medal
Prosto z kamery
Istnieje wiele aplikacji do tworzenia pokazu slajdów. Do ciekawszych należy darmowy Picture and Sound Show, który oferuje bogate możliwości konfiguracyjne. Użytkownik może nie tylko wybrać zdjęcia do pokazania i podkład dźwiękowy, ale też określić kolejność prezentowania różnych pokazów i częstotliwość ich zmiany. Do dyspozycji są też oczywiście różne typy przejść pomiędzy obrazami i pozycjonowania zdjęć. Na szczególną uwagę zasługują bogate opcje regulowa-
Gdy już uwieczniliśmy na wideo przebieg świąt, dobrze byłoby nie spędzić całych ferii na porządkowaniu nagranego materiału. Scenalyzer Live znacznie upraszcza pracę wideoamatora. Przede wszystkim program ten, zgrywając materiał na komputer, automatycznie dzieli go na sceny zapisywane w oddzielnych plikach. Takie fragmenty łatwo na bieżąco przestawiać lub kasować. Taśmę można też w kilka minut zindeksować, co ułatwia zarówno zorientowanie się w jej zawartości, jak i na-
›
NA KAWAŁKI: Scenalyzer automatycznie dzieli film na sceny na podstawie czasu nagrywania albo zawartości.
nia czasu wyświetlania. Zdjęcia mogą być zmieniane w równych lub losowych odstępach czasu, zawartych w określonym przez użytkownika przedziale. Długość ich wyświetlania łatwo też uzależnić od tempa odgrywania zadanej melodii albo też od kliknięcia myszką czy naciśnięcia wybranego klawisza. Pokaz może pełnić rolę wygaszacza ekranu po zapisaniu go w postaci pliku SCR. Jeśli zamierzamy wysłać pokaz znajomym, najlepiej będzie zachować obrazy i dźwięki wraz z ustawieniami w postaci pliku PSS.
wigację. Gdy na przykład zaznaczymy na indeksie wybrane sceny, tylko one zostaną umieszczone na dysku komputera. Jeśli zamiast pojedynczych scen wolimy jeden duży plik AVI, jest to również możliwe. Scenalyzer może zgrywać – i odgrywać – filmy dowolnej długości. Do ciekawszych funkcji programu należy kompresja czasu. Gdy nakręcimy długi film, pokazujący na przykład rozwijanie się kwiatu, Scenalyzer może zrobić z niego półminutowy klip, na którym proces ten odbywa się w przyspieszonym tempie.
INFO: www.joeltechnologies.com, freeware
INFO: www.scenalyzer.com, cena: 39 euro
Andreas Rost jest jednym z najwybitniejszych niemieckich fotografów średniego pokolenia. Jego zdjęcia, osadzone w tradycji fotografii ulicznej, zwracają uwagę swym wyjątkowym charakterem i nadzwyczajną wizualną siłą. Na czym Marek Śnieciński polega specyfika jego artystycznej postawy?
INFO: biphome.spray.se/baxtrom, freeware
›
CinePaint 0.2
Jeśli ktoś uważa, że pod Linuksem można nawet edytować filmy, używając darmowego oprogramowania, to ma rację. CinePaint służy przede wszystkim do retuszu filmów. Da się w nim edytować sceny klatka po klatce, a 32-bitowa głębia koloru zapewnia wysoką jakość obrazu. Teoretycznie programu można używać również pod Windows, ale użytkownik musiałby go sobie sam skompilować.
D OTYC H C Z A S W N A S Z Y M CY K LU P R Z E D S TAW I L I Ś M Y SY LW E T K I :
INFO: cinepaint.sourceforge.net, freeware
Piotra Komorowskiego FVd 3/2005, s. 104
›
DUŻY WYBÓR: Picture and Sound Show umożliwia dowolne skonfigurowanie niemal wszystkich elementów pokazu – od przejść po czas ekspozycji obrazów.
Image Enhance 3.2.4
Ten prosty, a do tego darmowy program służy do wykonywania podstawowej korekcji tonalnej, usuwania ze zdjęć niepożądanych elementów i nakładania filtrów. Wśród tych ostatnich znajdziemy na przykład wyostrzanie czy znajdywanie krawędzi oraz filtry fotograficzne, takie jak negatyw, obraz czarno-biały lub w sepii.
Space Photo Screensaver 1.0.1
Arno Fischera FVd 5/2005, s. 72
Czy ktoś jeszcze korzysta z tego starego wygaszacza ekranu, który wyświetlał lecące poprzez czarną przestrzeń gwiazdy? Teraz mamy do dyspozycji jego nowocześniejszą, fotograficzną wersję. Space Photo Screensaver prezentuje dowolne fotografie, unoszące się wśród gwiazd. INFO: www.space-photo-screensaver.com, freeware
›
Easy Watermark Creator 1.5
Kadry wydzierane rzeczywistości
Jeśli ktoś lubi swobodę nawet przy nakładaniu na zdjęcia znaków wodnych, z pewnością doceni Easy Watermark Creatora. Mnogość dostępnych w tym programie opcji zadowoli każdego. Znaki wodne mogą być tekstowe, cyfrowe lub graficzne; poza tym wtapiane, wypukłe, teksturowane, proste albo przekrzywiane pod dowolnymi kątami, nie wspominając już o przezroczystości i efektach specjalnych. INFO: www.easyimagetools.com, cena: 23 USD
CHIP FOTO · VIDEO digital
N
asz stosunek do obrazów kształtowany jest dzisiaj przez dwa pozornie przeciwstawne doznania. Pierwsze z nich to uczucie przesytu wywoływane nadmiarem wizualnych bodźców w otaczającym nas świecie. Drugie uczucie, które stale nam towarzyszy, to – paradoksalnie – głód obrazów, który próbujemy zaspokoić dostarczaniem sobie kolejnych wizualnych doznań. Andreas Rost, tworząc swe fotografie, ma świadomość tego stanu rzeczy, doznania te nie są mu przecież obce. Jego prace są formą konfrontacji ze światem i z rzeczywistością świata obrazów.
POLECAMY PIERWSZĄ W POLSCE INDYWIDUALNĄ WYSTAWĘ ZDJĘĆ ARNO FISCHERA (patrz: Kalendarium, s. 121)
Bogdana Konopki FVd 7/2005, s. 86 Martina Parra FVd 9/2005, s. 96 Henri Cartiera-Bressona FVd 11/2005, s. 86
85
86
CHIP FOTO · VIDEO digital
Roland Barthes powiedział kiedyś, że fotografia to obraz, o który otarła się rzeczywistość. Mam wrażenie, że w wypadku zdjęć Rosta metafora Barthes’a jest niepełna, że jego fotografie są obrazami, które zostały wydarte rzeczywistości – niejednokrotnie ze zdjęć tych emanuje szorstka, agresywna energia tego czynu. Niemiecki fotograf na
ogół stosuje w swej pracy tradycyjne metody – zdjęcia czarno-białe, odbitki wykonywane na papierze barytowym – dużą wagę przywiązując do spraw warsztatowych. Przestrzenią jego artystycznego działania są ulice Berlina, po których krąży, uważnie obserwując miasto i przebywających w nim ludzi. Andreas Rost chętnie przygląda się postaciom uczestniczącym w rozmaitych rozgrywających się na ulicach imprezach masowych, takich jak np. demonstracje neonazistów, pochody kibiców piłkarskich, Love Parade czy Sylwester. Nie interesuje go przy tym socjologiczna czy obyczajowa strona tych wydarzeń, nie chce też występować w roli świadka czy sędziego. Jego wydzierane rzeczywistości obrazy ujawniają, jak ludzie, którzy nagle przeistaczają się w tłum, zaczynają bezwiednie sięgać po zrytualizowane gesty i zachowania. Rozpoznanie i odczytanie owych gestów nie jest łatwe, bardzo często wywodzą się one bowiem z odległej czasowo i przestrzennie tradycji. Niekiedy są to odwołania do historycznych tradycji artystycznych i utrwalonych
S Y L W E T K I Andreas Rost
]
[Sylwetki• Andreas Rost]
ANALIZA FOTOGRAFII
Love Parade 2000 Alexanderplatz 2000
później złożyć kolejną wizualną opowieść. Jednak mimo że wiele uwagi i energii poświęca pojedynczemu ujęciu, pokazuje je zawsze w ramach większej całości: serii, cyklu lub sekwencji fotografii.
kulturowo symboli, niekiedy zaś ich źródłem bywają różne sakralne rytuały. Trudno nam więc rozpoznać te symbole i zrytualizowane zachowania, gdy nagle widzimy je we współczesnej, bardzo odległej od jakichkolwiek artystycznych czy sakralnych kontekstów sytuacji. Z drugiej strony wszakże stają się one widoczne właśnie za sprawą owego nieprzystosowania, wyczuwalnej obcości w stosunku do odczytywanego przez nas kontekstu. Rost wychodzi na ulice Berlina, by odebrać temu miastu obrazy, z których będzie mógł
Opowieści o obcości Fotograficzne cykle Andreasa Rosta są opowieściami o obcości: miasta i ludzi, symboli i gestów, przedmiotów i znaków. Wszystko jest tutaj obce i wydaje się szukać czegoś lub kogoś, kto będzie obcy jeszcze bardziej. FoNPD Demo 1998
CHIP FOTO · VIDEO digital
87
88
CHIP FOTO · VIDEO digital
tografie artysty budzą niepokój – choć są one niezwykle atrakcyjne wizualnie, nic nie jest w nich łatwo czytelne, nie poddają się pospiesznej percepcji. Bardzo często nie stanowią one bezpośredniego zapisu zjawisk czy sytuacji, tylko ich odbicie. Konfrontowani więc jesteśmy z rzeczywistością, która dziwi się sobie samej. Zdjęcia te, w których autor nie stosuje żadnych późniejszych ingerencji ani manipulacji, są czymś w rodzaju „naturalnych” wielkomiejskich kolaży. Odsłaniają nieoczekiwanie wizerunki obecnego we współczesnych wielkich miastach simulacrum
(łac. obraz, obraz pozorny, cień), w którym spotykają się, odbierając sobie wzajemnie siłę, rozmaite wizualne manipulacje. Wielkomiejska sceneria przekształca się tutaj w scenografię, której artysta potrzebuje, by móc stawiać pytania otaczającemu go światu i swemu obrazowemu medium.
Dokument czy sztuka? Zdjęcia Rosta niejako zmuszają nas do postawienia sobie jednego z ważnych pytań dotyczącego zasadności i wiarygodności ste-
P O R A D Y Panning
› KOMPOZYCJA ZDJĘCIA: Fotograf posłużył się tutaj swoją ulubioną metodą kadrowania obrazu — kompozycją diagonalną z mocnym pierwszym planem (wpadający w nieostrość fragment ramienia i twarzy mężczyzny), zamykającym lewą stronę zdjęcia. W pierwszym momencie najbardziej zwraca naszą uwagę postać młodego, półnagiego mężczyzny z wygoloną głową i dwoma przylepionymi rogami. Po chwili odkrywamy jednak w centrum fotografii główny motyw obrazowy, wokół którego koncentruje się cała wizualna narracja. Chodzi tutaj o otoczoną przez tłum ludzi nagą dziewczynę z dziwnie wygiętymi do tyłu rękami (postawa jej ciała i wyraz twarzy sugerują, że odczuwa ona lęk). Nad jej głową, w wyciągniętych dłoniach otaczających ją ludzi widnieje napis „FICKEN” (wulg. spółkować). Dziewczyna wydaje się wyobcowana z tłumu a jednocześnie mamy wrażenie, że to ona stała się przyczyną zgromadzenia się tej masy ludzi. Choć wiemy, że widzimy tutaj poprzebieranych i porozbieranych (nagość to też kostium!) uczestników tzw. Parady Miłości w Berlinie, gromadzącej często ponad milion osób, to cała scena przeistacza się w naszej wyobraźni we fragment jakiegoś nie do końca zrozumiałego rytuału czy barbarzyńskiego obrzędu. Dziewczyna zaczyna tu uosabiać ofiarę, która już za chwilę wydana zostanie w ręce oprawców. Fotograf przyjmuje taki punkt widzenia, który czyni z niego (a zatem i z nas) uczestnika trwającego rytuału.
reotypowych podziałów gatunkowych wewnątrz fotografii, dotyczących np. rozgraniczenia między dokumentem a sztuką. Jego prace, które w pierwszym momencie skłonni bylibyśmy potraktować jako ujęcia dokumentalne czy reportażowe, już po chwili objawiają nam nieco inne oblicze. W przeciwieństwie do dokumentalistów, dla których zdjęcia przede wszystkim zachowują ślad świata, berliński fotograf chce nam przekazać opowieści, jakie przeczuł i stworzył, zanim wyszedł na ulicę. Andreas Rost jest autorem korzystającym z narracyjnych możliwości, jakie daje fotografia. Jego metoda i artystyczna postawa wynikają z konfrontacji z poetyką „decydującego momentu” Henri Cartiera-Bressona i z opozycyjną wobec niej postawą Roberta Franka („nie-decydującego momentu“). Czerpie z nich obu, lecz z żadną nie utożsamia się całkowicie. Stanowią one najwyżej mniej lub bardziej odległe punkty odniesienia dla jego fotograficznych działań. Rost potrafi przy tym znakomicie opowiadać obrazem. Jego narracje niepokoją, wytrącają widza ze stanu bezpiecznego samozadowolenia. Opowieści te, zamknięte wizualną puentą, stanowią zamknięte, skończone całości, lecz nie tracą przy tym niczego ze swej otwartości. Gdy odchodzimy od zdjęć, długo jeszcze czujemy zaskakujący smak tych historii.
ANDREAS ROST Andreas Rost urodził się w 1966 r. w Weimarze. 1988–93 studiuje fotografię w Wyższej Szkole Grafiki i Sztuki Książki w Lipsku u Evelyn Richter i Arno Fischera. Od 1994 r. pracuje jako niezależny fotograf. Jego fotografie prezentowane były na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych. Za swą twórczość otrzymał wiele nagród i stypendiów (m.in. nagrodę Aenne Biermann, Gera 1995; nominację do nagrody Dorothei von Stetten, Bonn 2000). Od 2001 r. odbył wiele podróży (Europa, Chiny, Afryka Północna, Bliski Wschód), podczas których prowadził zajęcia seminaryjno-warsztatowe dla studentów miejscowych uczelni artystycznych. Mieszka i pracuje w Berlinie.
M E TO DY P R ACY W fotografii ulicznej Rost posługuje się wyłącznie kamerą małoobrazkową Leica z obiektywem 35 mm. Wykonuje zdjęcia na czarno-białym materiale negatywowym FOMA 400, sforsowanym do 800 ISO. Odbitki robi w średnich rozmiarach (od 30×40 cm do 70×100 cm) na papierze barytowym. Andreas Rost traktuje fotografię jako narzędzie, za pomocą którego można realizować subiektywne, autorskie narracje.
Artysta z fotografowania czyni swego rodzaju wykroczenie przeciwko paktowi o nieagresji, jaki na co dzień zawieramy z otaczającym nas światem i ludźmi uczestniczącymi w spektaklach teatru codzienności.
A U TO R A N A L I Z Y MAREK ŚNIECIŃSKI Krytyk sztuki, poeta i eseista. Autor wielu tekstów krytycznych i filmów dokumentalnych, poświęconych sztuce współczesnej oraz teorii fotografii. Wykładowca na wielu uczelniach artystycznych. Tłumacz utworów literatury niemieckiej. Autor pięciu tomików wierszy.
CHIP FOTO · VIDEO digital
PANORAMOWANE ZDJĘCIA Opanuj technikę stosowaną przez profesjonalistów, aby nadać fotografiom ekspresji i uzyskać efekt ruchu.
Stara się być jak najbliżej uwiecznianego motywu, często robi zdjęcia zza czyichś pleców, spoza załomu muru czy ukryty za jakąś inną przeszkodą, co sprawia, że fotografowanie nabiera konfrontacyjnego, agresywnego charakteru.
Silvester 1998
]
89
A.R., oprac. Arkadiusz Stachowski
P
Nie zapomnijmy jednak, że na poprawny anoramowanie jest wspaniałym sposoefekt wpływa nie tylko czas trwania ujęcia, ale bem na uwiecznienie w artystyczny i ruch naszego ciała. Włączmy w aparacie tryb sposób poruszających się obiektów, preselekcji czasu. Ustawiona w cyfraku czunp. ptaków lub zwierząt. łość nie ma dużego znaczenia, tym bardziej że Idealnym efektem jest otrzymanie poprawwiększość ludzi poruszy ekspresja zdjęcia, nie zarejestrowanego głównego tematu na a nie jego jakość. Musimy być przygotowani rozmytym tle. Najlepiej uzyskać ostre oko lub również do zmiany odległości obiektu wzglęprzynajmniej zarys głowy – takie zdjęcia wydem obiektywu – ustawić tryb autofokusa na wierają wrażenie na każdym. ciągłe ustalanie i przewidywanie odległości Technika wykonywania zdjęć jest dosyć (AI Servo), z aktywnymi wszystkimi polami prosta, jednak wymaga świadomych decyzji AF. Jeżeli jesteśmy pewni, że obiekt poruszać przy wyborze ustawień w aparacie – dłuższe się będzie po ustalonym torze (wydeptana czasy ekspozycji (niż normalnie dobierane dla ścieżka lub droga), wystarczy ustawić samodanej sceny) sprzyjają rozmyciu całego kadru. dzielnie ostrość na obszar, w którym zrobimy Panoramowanie można zastosować na jazdjęcie. kimkolwiek tle, jednak powinno się ono składać W wypadku korzystania ze statywu, możz elementów o kolorystyce nieodwracającej na się zaopatrzyć w specjalne głowice pozwauwagi od głównego tematu i jednocześnie lające na płynny ruch aparatu. Najlepszą z nich tworzyć z nim delikatny kontrast. Dobrym tego jest prezentowana przystawka Wimberley przykładem jest poniższe zdjęcie ptaka wzbijaSidekick (mocowanie kątowe), umożliwiająca jącego się z powierzchni wody w powietrze. panoramowanie ciężkimi obiektywami o dłuZ praktycznego punktu widzenia to obiekt gich ogniskowych. Jeśli zdecydujemy się na decyduje, kiedy i gdzie zostanie wykonane trzymanie sprzętu w rękach, nie zapomnijmy zdjęcie, jednak czasem mamy pewne pole mao poprawnym ustawieniu nóg i obrocie tylko newru – wtedy starajmy się wybrać fragment górnej części ciała. z rozproszonym tłem, nie martwiąc się przy tym o niepożądane lub rozmieszczone chaotycznie elementy – zostaną one rozmyte. W przeciwieństwie do „zwykłych”, statycznych zdjęć lecących ptaków czy biegnących jeleni, panoramowane ujęcia muszą mieć czas naświetlania pomiędzy 1/15 a 1/30 sekundy. Dla szybszych obiektów, takich jak poruszający się z maksymalną prędkością gepard czy nurkujący rybołów, potrzebować będziemy krótszych ekspozycji – 1/125 s – EFEKTOWNE ROZMYCIE: Zdjęcie zrobione aparatem Canon EOS 1D dla uzyskania zadowalającego z obiektywem 500 mm f/4 L IS i przystawką Wimberley Sidekick, 1/30 s, f/8, ISO 200. efektu.
90
CHIP FOTO · VIDEO digital
TECHNIKA: Zacznij od komponowania zdjęcia z obiektem po lewej lub prawej części kadru (zmniejszając czasem ogniskową), tak aby główny motyw po rozpoczęciu ruchu nie zniknął nam z pola widocznego w wizjerze. W wypadku ptaków zapobiegnie to wyjściu poza kadr rozłożonych nagle skrzydeł. Gdy nasz temat będzie już się poruszał, musimy podążać za nim obiektywem, obejmując go przez cały czas polem autofokusa. Po kilku sekundach zaczynamy robić zdjęcia, kontynuując równe przesuwanie aparatu. Serię obrazków kończymy w momencie, kiedy obiekt zniknie nam z pola widzenia. Dzięki obrotowi ciała podczas wykonywania ujęć uzyskamy na nich charakterystyczne rozmycie tła w postaci kolorowych smug. Pamiętajmy o zachowaniu przez cały czas poprawnego rozstawu nóg i poruszaniu aparatu tylko poprzez skręt tułowia.
P O R A D Y Praca z lampą błyskową, cz. III
]
Lampa błyskowa wspomaga nas w słabych warunkach oświetleniowych, jednak układ pomiaru ekspozycji nie zawsze prawidłowo ocenia właściwą siłę błysku. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji – funkcje korekty ekspozycji pozwolą nam uzyskać dobrze naświetlone zdjęcie. A.T, oprac. Marcin Pawlak
Ustawiamy stopy w kierunku najlepiej prezentującego się fragmentu tła, nogi trzymajmy w niewielkiej odległości od siebie, a łokcie blisko klatki piersiowej – dla zapewnienia dobrego podparcia. Obracamy tułów w stronę obiektu.
1
Gdy nasz obiekt się poruszy, podążamy za nim obiektywem. Mamy przy tym otwarte również drugie oko – w ten sposób lepiej będziemy mogli śledzić motyw. Nie przemieszczamy stóp – jedynie obracamy górną część ciała.
2
Kontynuując śledzenie poruszającego się motywu, wykonujmy zdjęcia do końca obrotu lub też zniknięcia obiektu. Po opanowaniu tej techniki będziemy mogli panoramować ciężkim obiektywem o długiej ogniskowej, np. 300 mm.
3
SPRZĘT DO PANORAMOWANIA Przepiękne fotografie mogą być wykonywane zwykłym aparatem. Wystarczy, że umiejętnie wykorzystamy opisywaną technikę robienia zdjęć. Jeżeli chcielibyśmy na poważnie zająć się panoramowaniem, możemy zakupić sprzęt, który ułatwi nam to zadanie.
MONOPOD:
WIMBERLEY SIDEKICK:
Blokuje poruszenia pionowe. Kupmy wielosegmentowy model, który po rozłożeniu nie będzie wymagał zbytniego pochylania się podczas pracy. Cena od 40 PLN wzwyż.
Mocowanie kątowe pasuje do głowicy kulowej – zamieniając ją w najlepszy do tego typu ujęć sprzęt. Oryginalny uchwyt jest bardzo drogi (1100 PLN), można się jednak rozejrzeć za inną wersją takiego elementu. GŁOWICA KULOWA: Praca z prostą głowicą kulową to strata czasu przy panoramowaniu – nie pozwala ona na łagodne horyzontalne obracanie. Inaczej sprawa wygląda z modelami wyposażonymi w obrotową (bardzo przydatną) podstawę. CHIP FOTO · VIDEO digital 91
BŁYSK POD KONTROLĄ J
eśli chcemy, by nasze fotografie wykonywane z fleszem choć trochę przypominały prace profesjonalistów, nie możemy pozwolić, by to automatyka lampy i aparatu podejmowała za nas wszystkie decyzje. Bardzo ważne jest, byśmy nie tylko potrafili twórczo kształtować oświetlenie fotografowanej sceny, ale też określić i wyeliminować bądź obejść ograniczenia stosowanego
92
CHIP FOTO · VIDEO digital
przez nas sprzętu. Pewne akcesoria i triki, opisane przez nas w poprzednim odcinku, mogą być trudne do zastosowania, jeśli dysponujemy tylko aparatem kompaktowym z wbudowaną lampą błyskową, jednak nawet one udostępniają wiele możliwości kształtowania światła błyskowego. Naszą pierwszą bronią w walce o kontrolę nad działaniem flesza jest dobór trybu eks-
pozycji, w którym pracuje aparat. Najmniejsze możliwości daje nam tryb pełnej automatyki, zwany też zielonym. Jeśli z niego korzystamy, najczęściej nie mamy nic do gadania – to elektronika aparatu decyduje o czasie ekspozycji, otworze przysłony i sile błysku. Jeżeli mamy szczęście, to możemy co najwyżej wyłączyć lampę. Nieco większą kontrolę daje nam tryb Program (P) – w nim
[Porady• Praca z lampą błyskową, cz. III] co prawda aparat dalej proponuje przysłonę i czas naświetlania, jednak możemy wybierać z kilkukilkunastu kombinacji tych wartości dających poprawną ekspozycję. Skorzystanie z priorytetu przysłony (A, Av) daje nam rzeczywistą kontrolę nad głębią ostrości i zasięgiem działania lampy, priorytet czasu ekspozycji (S) pozwala zaś regulować wpływ oświetlenia zastanego oraz to, jak na zdjęciu przedstawione zostaną ruchome obiekty. Jeśli wystarczy nam odwagi, by skorzystać z trybu manualnego (M), uzyskamy pełną kontrolę nad wszystkimi wspomnianymi parametrami: oświetleniem drugiego planu, głębią ostrości, zasięgiem flesza oraz sposobem oddania ruchu. Którykolwiek tryb wybierzemy, istnieją pewne ograniczenia. Po pierwsze, nie możemy zastosować czasu krótszego niż dopuszczalny czas synchronizacji z lampą błyskową. Zazwyczaj wynosi on od 1/60 do 1/500 sekundy, krótsze możemy uzyskać tylko wówczas, gdy zarówno lustrzanka, jak i lampa mogą pracować w trybie high-speed. Po drugie, ustawiony otwór przysłony musi być wystarczająco duży, by temat zdjęcia znalazł się w efektywnym zasięgu lampy błyskowej. Niekiedy okazuje się, że światło lampy jest zbyt słabe pomimo tego, że flesz pracuje z pełną mocą. W sytuacji takiej niewiele nam da wydłużenie czasu ekspozycji (będzie to miało wpływ jedynie na ekspozycję obiektów oświetlonych światłem zastanym). Mamy jednak kilka innych możliwości. Po pierwsze, możemy zwiększyć otwór względny przysłony (zmniejszyć jej wartość). Maksymalny skuteczny zasięg lampy błyskowej ustalamy, stosując następujące równanie: Przysłona = Liczba przewodnia / Odległość (m). Jeśli liczba przewodnia jest określona dla czułości innej niż 100 ISO (np. dla lampy wbudowanej w D70 podawna jest dla 200 ISO), również to powinniśmy wziąć pod uwagę (dokładnie opisaliśmy ten problem w FVd 11/2005 na stronie 74). Jednak nie zawsze możemy (gdy obiektyw na to nie pozwala) lub chcemy (gdy zależy nam na dużej głebi ostrości) zwiększać otwór przysłony. W takiej sytuacji pozostaje nam zwiększenie czułości matrycy aparatu. Ponieważ liczba przewodnia jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu czułości przetwornika, aby dwukrotnie zwiększyć zasięg lampy, musimy czterokrotnie podnieść czułość matrycy, a więc zwiększyć ją o dwa stopnie ekspozycji (EV), na przykład ze 100 ISO do 400 ISO.
[Porady• Praca z lampą błyskową, cz. III] JAK DZIAŁAJĄ KOREKTY EKSPOZYCJI
STOSOWANIE BLOKADY SIŁY BŁYSKU
Jeśli układ pomiaru światła błyskowego nie radzi sobie z prawidłową oceną ekspozycji fotografowanej sceny, możemy – i powinniśmy – skorzystać z funkcji korekty ekspozycji. Na przykładach obok pokazujemy, jakie efekty daje zastosowanie korekty ekspozycji i korekty siły błysku.
Funkcja FV Lock pomaga skorygować niedomagania układu pomiaru światła. Wiele aparatów cyfrowych wyposażonych jest w funkcję blokady siły błysku, choć niekiedy nie jest ona dostępna w postaci osobnego przycisku na obudowie, lecz zaszyta w menu. Jeśli nie jesteśmy pewni, gdzie się ona znajduje, lepiej poszukajmy jej zawczasu, gdyż jest bardzo przydatna, jeżeli chcemy uniknąć prześwietlonych lub niedoświetlonych motywów znajdujących się poza centrum kadru. Ponieważ przy użyciu blokady błysku lampa nie wykonuje już dodatkowych przebłysków pomiarowych, zmniejsza się też opóźnienie wyzwolenia migawki. Jeżeli zatem odległość od fotografowanych obiektów pozostaje niezmienna, łatwiej nam wykonać dobre zdjęcie poruszających się postaci. By użyć blokady błysku, skierujmy obiektyw w stronę głównego tematu zdjęcia i wciśnijmy przycisk FV Lock (lub przycisk funkcyjny, do którego przypisaliśmy tę opcję). Flesz wykona wówczas błysk pomiarowy (lub ich serię), które posłużą światłomierzowi aparatu do ustawienia ekspozycji. Ustalone parametry będą obowiązywały podczas wykonywania kolejnych zdjęć aż do wyłączenia blokady.
BEZ BLOKADY BŁYSKU: Postać pierwszoplanowa została prześwietlona z powodu ciemnego tła.
BLOKADA WŁĄCZONA: Użycie funkcji FV Lock pozwoliło uzyskać prawidłowo naświetloną postać, znajdującą się z boku kadru.
› Ręczne sterowanie Nowoczesne flesze, pomimo niewątpliwej „inteligencji” i skuteczności wbudowanych w aparaty systemów pomiaru światła błyskowego, wciąż zawodzą w szczególnych warunkach oświetleniowych – by uzyskać wówczas oczekiwane rezultaty, konieczna jest nasza interwencja. I tak sceny zawierające dużo bardzo ciemnych lub słabo odbijających światło przedmiotów (lub takie tło) mogą oszukać układ pomiarowy aparatu, powodując prześwietlenie jasnych elementów kadru, jak na przykład ludzkie twarze. Podobnie będzie w wypadku scen zawierających duże, jasne powierzchnie – zwykle zostaną one niedoświetlone.
-2 EV
-1 EV
0 EV
KOREKTA EKSPOZYCJI: Jak widać na powyższym przykładzie, standardowa korekta ekspozycji (AE-Lock) w ten sam sposób wpływa zarówno na ekspozycję pierwszego planu doświetlonego lampą, jak i tła, widocznego w świetle zastanym.
-3 EV
-2 EV
-1 EV
0 EV
KOREKTA SIŁY BŁYSKU: Regulacja natężenia światła błyskowego oddziałuje jedynie na ekspozycję motywów oświetlonych światłem flesza. W ten sposób możemy balansować oświetleniem pierwszego i drugiego planu.
Skorzystanie w takiej sytuacji z funkcji korekty ekspozycji pozwoli nam skorygować jasność całego kadru, w równym stopniu tła i obiektów pierwszoplanowych. Warto pamiętać, że w trybach P, A i M korekta wprowadzana jest poprzez zmianę czasu ekspozycji (tak, by głębia ostrości pozostała niezmieniona), przysłona zaś zmieniana jest w trybie priorytetu czasu (S). Inną możliwością jest skorzystanie z punktowego pomiaru światła, co pozwoli nam uwzględnić wyłącznie jasność głównego tematu zdjęcia. Jeśli nasz aparat nie udostępnia takiej funkcji, spróbujmy przełączyć go w tryb portretowy. Często jednak problemy z prawidłowym naświetleniem kadru wynikają ze zbyt dużej
CHIP FOTO · VIDEO digital
-3 EV
93
odległości pomiędzy pierwszym planem a tłem zdjęcia. W takiej sytuacji flesz nie może prawidłowo oświetlić obu tych elementów jednocześnie – nawet jeśli oba znajdują się w zasięgu lampy. Przyczyną jest wspomniany wcześniej fakt, że natężenie światła flesza spada proporcjonalnie w stosunku do kwadratu odległości, co powoduje, że nierównowaga oświetlenia jest zwykle znacznie większa, niż się spodziewamy.
› Wyjście z cienia Na szczęście jest to sytuacja bez wyjścia jedynie wówczas, gdy fotografujemy w całkowitych ciemnościach. Zazwyczaj jednak lampa stanowi jedynie uzupełnienie zastanego oświetlenia, co powoduje, że możemy je wy-
94
CHIP FOTO · VIDEO digital
korzystać do uzyskania prawidłowej ekspozycji drugiego planu. W tym celu skorzystamy z funkcji korekty światła błyskowego. Korekta owa pozostawia niezmienione zarówno czas ekspozycji, jak i otwór przysłony, tak jak je ustawił układ pomiarowy aparatu, regulowana jest natomiast siła błysku – przeważnie w zakresie +/-3 EV ze skokiem 1/3 EV. Korektę ujemną (-EV) wprowadzić należy, gdy ciemne obiekty pierwszoplanowe zostały prześwietlone, dodatnią zaś, kiedy nieoświetlone zostały elementy jasne. Korekta ujemna jest również użyteczna, jeśli chcemy uzyskać bardziej naturalne, miękkie oświetlenie – zwykle wystarcza zredukowanie ekspozycji o 1/3 do 2/3 EV. I na odwrót – zwiększenie siły błysku podnosi kontrasty, wypala drobne szczegóły i silnie wyodrębnia obiekt zdjęcia z tła.
Korekty siły błysku nie należy mylić z dostępną w bardziej zaawansowanych lampach i aparatach funkcją manualnego ustalania siły błysku! Korekta flesza zmienia siłę błysku względem ustawień zalecanych przez układ pomiarowy aparatu. Jeśli przełączymy lampę w tryb ręcznego ustalania natężenia błysku, siłę flesza ustalamy jako ułamek pełnej mocy lampy, zupełnie niezależnie od natężenia oswietlenia i zaleceń światłomierza. W ten sposób reguluje się moc dużych, studyjnych fleszy. By prawidłowo naświetlić dalekie tło, przełączamy aparat w tryb M lub S i ustawiamy czas ekspozycji o jeden lub dwa stopnie EV dłuższy od dopuszczalnego. Przy słabym oświetleniu włączamy dodatkowo tryb synchronizacji Slow (długa ekspozycja) lub
[Porady• Praca z lampą błyskową, cz. III] JAK ODCZYTUJEMY HISTOGRAM +1 EV
+2 EV
Najlepszą metodą oceny ekspozycji, i to zarówno dla światła zastanego, jak i błyskowego, jest korzystanie z histogramu.
+3 EV
Jeśli chcemy otrzymywać prawidłowo naświetlone zdjęcia, powinniśmy posiłkować się histogramem wyświetlanym przez aparat na monitorze LCD. Ten wykres pokazuje rozkład jasności zdjęcia: od elementów zupełnie czarnych, poprzez tony pośrednie, do całkowitej bieli. Wysokość słupków wykresu w danym punkcie pokazuje, jaka część powierzchni zdjęcia ma określoną jasność. Niekiedy aparat sygnalizuje również obszary prześwietlone (czasem także niedoświetlone) lub bliskie tego stanu na podglądzie zdjęcia, zaznaczając je migającą maską.
PRAWIDŁOWA EKSPOZYCJA +1 EV
+2 EV
Rozkład tonalny zdjęcia jest wyraźnie skoncentrowany po prawej stronie wykresu. Jeżeli w kadrze nie znajduje się wiele przedmiotów całkowicie białych, oznacza to prześwietlenie zdjęcia i wypalenie drobnych szczegółów.
ZBYT MAŁY KONTRAST
NIEDOŚWIETLENIE
Tym razem znaczna część wykresu przesunęła się na „ciemną” stronę, tak że niemal nie pozostały na zdjęciu elementy białe i bardzo jasne. O ile w kadrze nie dominują bardzo ciemne bądź czarne przedmioty, zdjęcie jest niedoświetlone.
ZBYT DUŻY KONTRAST
+3 EV
Wykres powyżej przedstawia histogram zdjęcia o „prawidłowej” ekspozycji, na którym zachowane zostały szczegóły zarówno w jasnych, jak i ciemnych partiach zdjęcia. Rozkład jasności jest równomierny, a jedynie pojedyncze piksele osiągają skrajnie jasne lub ciemne wartości.
Rear (synchronizacja na drugą kurtynę), by się upewnić, że pomiar światła uwzględni nie tylko elementy pierwszoplanowe. Nowoczesne systemy światła błyskowego ściśle współpracują z układem AF aparatu (w celu wstępnego określenia odległości do obiektów pierwszoplanowych). Jeśli jednak główny motyw zdjęcia nie jest objęty polami autofokusa, automatyka flesza może zostać wprowadzona w błąd i ustalić natężenie błysku odpowiednie dla oddalonego tła, a nie pierwszego planu. Możemy tego uniknąć, jeśli nasz aparat udostępnia funkcję blokady siły błysku (FV Lock). Stosując ją, podobnie jak klasyczną blokadę ekspozycji (AE Lock), ustalamy siłę błysku przy motywie znajdującym się w centrum kadru, po czym blokujemy ją i zmieniamy kompozycję ujęcia na docelową.
PRZEŚWIETLENIE
› Para mieszana Inną trudnością, którą możemy napotkać gdy korzystamy z oświetlenia mieszanego, jest różna temperatura barwowa źródeł światła. I tak, gdy robimy zdjęcie z fleszem w pomieszczeniu oświetlonym lampami fluorescencyjnymi (świetlówkami), główny motyw zdjęcia – oświetlony lampą – będzie miał poprawne barwy, jednak drugi plan będzie miał zielonkawe zabarwienie. Dzieje się tak, gdyż automatyka aparatu ustawi balans bieli odpowiedni dla światła błyskowego (zbliżone do dziennego, o temperaturze 5400 K), podczas gdy światło zastane ma inną, dużo niższą temperaturę. Klasyczne żarówki dadzą nam z kolei w takiej sytuacji tło silnie zażółcone.
PROSTE, ALE SKUTECZNE: Zasłonięcie palnika lampy filtrem korekcyjnym pozwala dostosować temperaturę jej światła do oświetlenia zastanego.
96
CHIP FOTO · VIDEO digital
Gdy zdjęcie ma mały kontrast, zwykle wygląda „płasko” i nieciekawie. Ponieważ zakres tonalny takiego zdjęcia jest ograniczony, histogram zajmuje jedynie wycinek wykresu, zwykle położony w zakresie tonów średnich.
Niekiedy taki efekt uznać można za interesujący, jednak zwykle chcielibyśmy otrzymać rezultat jak najbardziej naturalny – z równomiernym oświetleniem całego kadru. Zazwyczaj nie mamy możliwości zmienienia temperatury oświetlenia zastanego, jedynym zatem wyjściem jest zmodyfikowanie temperatury światła naszej lampy poprzez nałożenie odpowiedniego filtra korekcyjnego na jej palnik. Dla światła fluorescencyjnego będzie to filtr zielony, dla żarowego pomarańczowy. Jeśli zdjęcia wykonujemy przy włączonej automatyce balansu bieli, aparat sam się dostosuje do zmienionego oświetlenia. Jeżeli jednak korzystaliśmy z ustawionego „na sztywno” balansu dla światła błyskowego, musimy go przestawić w tryb odpowiedni dla światła fluorescencyjnego bądź żarowego. Jeśli tylko jest to możliwe, korzystając z filtrów korekcyjnych zdjęcia zapisujmy w formacie RAW. Pozwoli nam to na bezproblemową późniejszą korektę balansu bieli.
Histogram taki jak na ilustracji powyżej oznacza, że rozpiętość tonalna fotografowanej sceny przekracza możliwości aparatu. Skutkiem tego najjaśniejsze i najciemniejsze partie zdjęcia zostaną „obcięte”, przyjmując postać białych i czarnych plam.
Zestawy takich filtrów (dla kilku różnych rodzajów symulowanego oświetlenia) są sprzedawane w komplecie wraz z droższymi lampami błyskowymi (np. SB-800 Nikona). Możemy je również sami wykonać, kupując odpowiednią folię korekcyjną. Nie jest to duży wydatek – arkusz folii, np. firmy Rosco, o rozmiarach 50×60 cm kosztuje kilkanaście złotych. Folię taką można też założyć na odbłyśnik lub rozpraszacz. Stosując folie korekcyjne musimy pamiętać, że w pewnym stopniu obniżają one siłę modyfikowanego światła. Im wiekszy jest zakres korekty, tym większa jest strata światła – korekta światła z żarowego (3200 K) do dziennego (5400 K) oznacza spadek jego siły o ok. 50%. Prawdziwy problem pojawi się wówczas, gdy w kadrze znajdzie się kilka źródeł światła o różnej temperaturze. Jedyne, co wówczas możemy zrobić, to spróbować któreś z nich skorygować, na przykład przesłaniając arkuszem folii korekcyjnej.
ĆWICZ Z NAMI! Przykładowe zdjęcia wykorzystane w artykule zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
Czy na naszych nocnych zdjęciach widoczne są gwiazdy, czy wybrakowane piksele? Poniżej wyjaśniamy, dlaczego na cyfrowych obrazach powstają białe kropki i jak szybko je usunąć. T.S., oprac. Arkadiusz Stachowski
›
Kupon zamówienia wyślij pocztą lub faksem TAK
9, CHCĘ PRENUMERATĘ CHIP FOTO-VIDEO digital
od numeru __________________w liczbie egz. _________________________
ZAMAWIAJĄCY (także dane właściciela karty): imię i nazwisko __________________________________________________________ nazwa firmy _____________________________________________________________
12 egz. za 99 zł + bon na 30 zdjęć gratis
NIP firmy _________________________________________________________________
24 egz. za 188 zł + bony na 60 zdjęć gratis
ulica _____________________________________________ numer__________________
6 egz. za 66 zł
numer mieszkania ____________________________ kod ___________________ miejscowość _____________________________________________________________ tel. ________________________________________________________________________
NALEŻNOŚĆ UREGULUJĘ:
przelewem na konto Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki 29/3, 50-011 Wrocław, nr konta: 91 1500 1155 1211 5003 0159 0000 (prenumerata zostanie rozpoczęta po otrzymaniu potwierdzenia wpływu pieniędzy na konto Wydawnictwa);
za zaliczeniem pocztowym, tzn. przy odbiorze pierwszego z zamówionych w prenumeracie egzemplarzy pisma;
PRENUMERATĘ PROSZĘ PRZESŁAĆ:
na adres wskazany w pozycji Zamawiający,
na następujący adres:
e-mail ____________________________________________________________________ rok urodzenia _________________ wykształcenie __________________________ Upoważniam Wydawnictwo Vogel Burda Communications sp. z o.o. do wystawienia faktury VAT bez podpisu odbiorcy.
Podaję moje dane dobrowolnie i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie w celach handlowych i marketingowych przez Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki 29/3, 50-011 Wrocław. Mam prawo do wglądu do moich danych oraz ich poprawiania.
Zgadzam się na otrzymywanie informacji handlowej od Wydawnictwa Vogel Burda Communications sp. z o.o. w rozumieniu ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
podpis ____________________________________________ data ____________________
REDUKCJA HOT PIKSELI J
eżeli kiedykolwiek eksperymentowaliście z długimi czasami naświetlania – koniecznymi przy wykonywaniu fotografii nocnych – lub używaliście wysokich czułości ISO, na pewno widzieliście irytujące punktowe wzorki, tworzone przez losowo rozmieszczone hot piksele. Są one generowane przez wszystkie przetworniki CCD lub CMOS w charakterystyczny dla każdej matrycy sposób. Im dłuższy jest czas naświetlania (temperatura sensora wzrasta), tym więcej jasnych punktów będzie widocznych na zdjęciu. Hot piksele są koszmarem fotoamatorów, których pasją jest astrofotografia, ponieważ łudząco przypominają one
___________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________
Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki 29/3, 50-011 Wrocław; Sąd Rejonowy dla dzielnicy Wrocław Fabryczna; VI Wydział Gospodarczy KRS, KRS: 0000106166, NIP: 899-10-04-485 01/2006
PRZED
102
CHIP FOTO · VIDEO digital
gwiazdy. Wszystkie cyfraki cierpią na tę przypadłość, przy czym w mniejszym stopniu ujawnia się ona w wypadku większych gabarytowo matryc, a częściej problem ten dotyczy kompaktów z małymi przetwornikami CCD. Istnieje sposób na pozbycie się niechcianych punktów. Do jego zastosowania potrzebować będziemy edytora graficznego oferującego możliwość pracy na warstwach i zdjęcie wykonane z zakrytymi dekielkami na aparacie. Wystarczy wykonać zdjęcia z długimi czasami ekspozycji, a następnie zrobić ujęcia o identycznych parametrach czasu naświetlania i ustawionej czułości ISO, tyle że z założoną na obiektywie przykrywką (optyczny wizjer
powinniśmy również zasłonić). „Czarne klatki” można zrobić pod koniec nocnej sesji – nie tracąc cennego czasu pomiędzy kolejnymi ujęciami. Uzyskamy w ten sposób zdjęcie, na której widoczne będą jedynie hot piksele. Używając odpowiedniego trybu mieszania warstw w Photoshopie, możemy połączyć dwa zdjęcia, a zarazem usunąć niechcianą ziarnistość. Prezentowany sposób pozwala na bardzo dużą kontrolę nad efektem końcowym, jeżeli preferujemy jednak zautomatyzowane metody rozwiązujące opisywany problem, wypróbujmy zamieszczone na stronie www.mediachance.com programy: Blackframe NR oraz HotPixel Eliminator.
W A R S Z T A T Maskowanie hot pikseli
]
1 KOPIUJ I WKLEJ
Czy moje zdjęcie jest wystarczająco ostre? To pytanie fotografowie zadają sobie bardzo często. Jeśli nie popełniono błędu przy wykonywaniu ujęcia, prawidłowa odpowiedź będzie brzmiała prawdopodobnie: jest wystarczająco Ewa Prus ostre, żeby dało się wyostrzyć.
Otwieramy oba zdjęcia (nocną scenę i „czarną klatkę“) w Photoshopie. Zaznaczamy cały ciemny obszar za pomocą skrótu klawiaturowego [Crtl]+[A], a następnie klikamy kolorowe zdjęcie i wklejamy do niego zawartość Schowka – [Ctrl]+[V]. Operację tę możemy przeprowadzić również za pomocą odpowiednich poleceń z menu Edycja (Edit). Zamykamy fotografię „czarną klatkę”. Po wykonaniu tej operacji wklejona nowa warstwa powinna znaleźć się nad oryginalną fotografią na palecie Warstwy (Layers).
›
›
PO KOREKCJI
PRZED
2 ZMIANA TRYBU MIESZANIA WARSTWY Za pomocą palety Warstwy (Layers) zmieniamy sposób mieszania warstwy z „czarną klatką” na tryb Różnica (Difference). Hot piksele z górnej warstwy zostaną odjęte z głównego obrazka. By uzyskać jak najlepszy efekt, dopasujmy wartość parametru Krycie (Opacity) ciemnej warstwy.
OSTRE JAK BRZYTWA Z anim zaczniemy się zastanawiać: ostre czy nie, warto wyostrzać czy nie warto, a jeśli tak, to jak to zrobić, powinniśmy sobie najpierw uświadomić, czym jest ostrość na zdjęciu. Otóż na poziomie technicznym jest ona niczym więcej, jak tylko różnicą wartości tonalnej pomiędzy sąsiadującymi pikselami. Jeśli różnica ta – czyli kontrast – jest duża, oko ludzkie postrzega w tym miejscu ostrą krawędź. Gdy różnicy
3 KONIECZNE POPRAWKI Proces redukcji szumów na bardzo jasnych obszarach może spowodować zamianę hot pikseli w zbyt ciemne punkty. Nie pozostaje nam wtedy nic innego jak wywołanie z menu polecenia Warstwa | Spłaszcz obrazek (Layer | Flatten Image). Następne za pomocą narzędzia Stempel (Stamp tool) klonujemy blisko położone obszary (zaznaczamy źródłowe obszary poprzez kliknięcie myszą z wciśniętym klawiszem [Alt]) w miejsce ciemnych kropek.
›
nie ma, widzimy gładką płaszczyznę. Takie rozróżnienie jest oczywiste. Problem zaczyna się, gdy kontrast pomiędzy pikselami mającymi tworzyć krawędź istnieje, ale jest zbyt mały, żeby linia była wystarczająco wyraźna. A po czym poznamy, czy kontury są dość kontrastowe? Nie ma obiektywnego kryterium. Po prostu: gdy osoby oglądające zdjęcie uznają je za ostre, to jest ono ostre. I tyle.
TAK WYGLĄDA OSTROŚĆ KONTRAST NA KRAWĘDZI: Ilustracja po lewej przedstawia fragment zdjęcia poprawnie ostrego, ale niewyostrzonego programowo, po prawej – ten sam fragment wycięty ze zdjęcia wyostrzonego. Oba ujęcia są zaprezentowane w powiększeniu 700%. Wyraźnie widzimy różnice w kontraście pomiędzy sąsiadującymi pikselami. Pamiętajmy jednak, że wyostrzanie zdjęcia należy przeprowadzać przy powiększeniu 100%.
CHIP FOTO · VIDEO digital
103
104
CHIP FOTO · VIDEO digital
Czym jest wyostrzanie
Jeśli ostrość zależy od kontrastu pomiędzy elementami zdjęcia, zwiększenie kontrastu powinno wywołać subiektywne wrażenie poprawy ostrości. I tak rzeczywiście się dzieje: gdy poprawimy rozpiętość tonalną bardzo bladego ujęcia, wyda się ono też ostrzejsze. Gdybyśmy jednak mieli wyostrzać zdjęcia suwaczkiem kontrastu, efekt byłby raczej kiepski. Narzędzia takie jak popularne Wzmocnienie (ang. Unsharp Mask, czyli USM) działają właśnie na zasadzie zwiększania różnic tonalnych, ale sprytniej. Nie zgniatają one magicznie rozmytych konturów w cienką linię. Zwiększają za to kontrast miejscowo, nakładając jasne i ciemne punkty po obu stronach krawędzi. Linie wydają się dzięki temu bardziej wyraziste, ale tak naprawdę jest to trik oszukujący wzrok, a nie poprawa jakości technicznej fotografii. Dobra wiadomość jest taka, że ten prosty trik działa. Zła wiadomość: nie uratujemy w ten sposób ujęć rzeczywiście nieostrych: powstałych w efekcie pomyłki
ĆWICZ Z NAMI! Przykładowe zdjęcia wykorzystane w artykule zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu. autofokusa czy poruszonych. Aby filtr USM wzmocnił krawędzie, muszą one być wystarczająco wyraźne.
Sięgamy po osełkę Żeby więc zdjęcie nadawało się do wyostrzenia, musi ono być paradoksalnie... ostre. Po co zatem zadawać sobie ten trud? Z kilku powodów. Nawet jeśli rysunek na fotografii uznamy za ostry na monitorze w wielkości 1:1, na wydruku czy odbitce będzie on bardziej wyrazisty, gdy zastosujemy wyostrzanie. Jeśli planujemy przeniesienie zdjęcia na papier, ostatnim etapem przygotowania pliku powinno być nałożenie filtra USM. Gdy zamierzamy prezentować zdjęcia znajomym na ekranie monitora, będą one niemal na pewno skalowane w czasie rzeczywistym przez przeglądarkę, której używamy. I niemal na pewno efekt będzie gorszy, niż gdybyśmy wcześniej przystosowali je do rozdzielczości obsługiwanej przez monitor. Skalowanie jednak pociąga za sobą lekkie rozmycie obrazu, wyostrzenie okazuje się zatem niezbędne. A kiedy nie ostrzyć? Z pewnością nie ma żadnego sensu nakładanie filtra wzmocnienia na zdjęcia poruszone. Efekt poruszenia wygląda zwykle jak towarzyszące konturom „duchy”, które również zostałyby wzmocnione. Także w przypadku fotografii rozmytych prędzej dorobimy się potężnych artefaktów, niż uzyskamy wyraźny rysunek. Należy też unikać wyostrzania, jeśli zdjęcie może być kiedyś w przyszłości skalowane. Nałożone w tym procesie jasne i ciemne linie zostaną przez program skalujący potraktowane jak ważne, dodatkowe szczegóły, co może prowadzić do powstania wyraźnie widocznych artefaktów. Reasumując: zdjęć przeznaczonych do archiwizacji nie wyostrzamy, natomiast przeznaczone do prezentacji – koniecznie.
[
]
W A R SWarsztat Z T A T?????????????????? Wyostrzanie zdjęć
›
•
›
PRAWDZIWA NIEOSTROŚĆ
FOT.: EWA PRUS
NA TRUDNE SYTUACJE: RÓŻNE METODY WYOSTRZANIA
NIE MA MOCNYCH: To zdjęcie było nieostre. Próba wyostrzenia doprowadziła do powstania brzydkich artefaktów, nie uratowała natomiast utraconych szczegółów.
wanego programu Amount albo Strength) i Progu (Threshold albo Clipping). Promień oznacza grubość nakładanych, jasnych i ciemnych linii. Siła to kontrast pomiędzy tymi liniami, wartość Progu natomiast decyduje zaś o tym, które przejścia tonalne na zdjęciu zostaną uznane za krawędź do wzmocnienia.
›
WIĘKSZY WYBÓR: Różne algorytmy wyostrzania pozwalają dobrać najlepszą metodę dla danego zdjęcia.
Gdzie są krawędzie? Najczęstszym grzechem początkujących grafików jest przeostrzenie, powodujące że na zdjęciu pojawia się sieczka czarno-białych lub jaskrawokolorowych kresek. Co zrobić, aby tego uniknąć, a jednocześnie wyciągnąć jak najwięcej korzyści z zastosowania USM?
WYOSTRZANIE W TRZECH KROKACH
NIE WZMACNIAĆ SZUMÓW: Właściwe dobranie wartości progu pozwala nałożyć filtr tylko na krawędzie, bez uwypuklania niechcianych szumów.
WYBIÓRCZE OSTRZENIE: Na tym przykładzie obrazek wyostrzono bardzo mocno, a następnie przesunięciem górnego suwaka do wartości 100 usunięto wyostrzenie na obszarze ciemnych liści, pozostawiając je na jasnym murze.
Najlepiej zacząć od naprawdę silnego przeostrzenia. W odpowiednie pola wpisujemy za duży promień (co najmniej 4), suwak siły przesuwamy maksymalnie w prawo, wartość progową ustalamy zaś na 0. Przerobiliśmy właśnie zdjęcie na rodzaj dziwacznej grafiki. Teraz skupiamy wzrok na takim fragmencie zdjęcia, który powinien być gładki – w tym przypadku jest to niebo – i stopniowo podnosimy wartość progu do momentu, gdy z płaszczyzny nieba znikną barwne artefakty. Tutaj jest to wartość 15, ale każde zdjęcie może wymagać nieco innych ustawień.
Gruba czy cienka kreska?
Pora zająć się grubością nakładanych linii, czyli wartością promienia. Zasada jest prosta: promień jest za duży, jeśli białe i czarne linie są szersze niż szczegóły fotografii. Gdy więc widzimy, że rysunek niknie pod pokrywającymi go jaskrawymi pikselami, trzeba zmniejszyć wartość promienia. Na naszym przykładowym obrazie chcemy uwypuklić, a nie zakryć, siateczkę liści na pierwszym planie. Musimy więc zmniejszyć promień wyostrzania do 2. Im mniejsza rozdzielczość zdjęcia, tym niższa wartość promienia będzie optymalna.
NIE ZA SZEROKO: Zbyt duży Promień tworzy z drobnych elementów fotografii siatkę jaskrawych plam (po lewej). Właściwie dobrany promień nie niszczy szczegółów obrazu.
Wybór właściwej metody A jak to zrobić, żeby uzyskać jak najlepszy efekt? Filtr typu USM znajdziemy we wszystkich poważnych programach do edycji zdjęć. W Photoshopie nazywa się on Wzmocnienie, w GIMP-ie – Maskowanie nieostrości. Również Paint Shop Pro czy PhotoImpact dysponują tym narzędziem. We wszystkich tych programach działa ono na tej samej zasadzie, choć optymalne wartości liczbowe dla danego zdjęcia mogą być w różnych aplikacjach odmienne. Mamy do dyspozycji trzy suwaki: Promienia (Radius), Siły (w zależności od uży-
[Warsztat• Wyostrzanie zdjęć]
NIE PRZESADZAĆ: Zbyt duży kontrast na krawędziach prezentowałyby się nienaturalnie i wcale nie poprawiał wyglądu zdjęcia. Siłę nakładania filtra trzeba zmniejszyć na tyle, by krawędzie stały się wyraźne, ale nie były pierwszą rzeczą, jaka rzuca się w oczy po zobaczeniu obrazka.
CHIP FOTO · VIDEO digital
DO POWTÓRKI: Dzięki opcji Motion Blur filtra Smart Sharpen możemy próbować uratować lekko poruszone ujęcia. Nie łudźmy się jednak: w większości przypadków podwójne krawędzie nie stopią się w jedno. Jedyne wyjście to powtórzenie ujęcia.
będą. Tutaj przyjęto wartość 250. W zależności od tematu fotografii optymalne parametry mogą się okazać bardzo różne. W przypadku drobnych, ostrych z założenia elementów, takich jak żwir czy zwietrzałe skały, wartość maksymalna będzie w sam raz. Warto też mocno wyostrzać włosy czy rzęsy, ale skórę oczywiście nie – chyba że naszym celem jest drapieżny, dziki wyraz twarzy.
Nowa, sprytna metoda Photoshop CS2 daje do dyspozycji użytkownika nowy filtr wyostrzający, nazwany Smart Sharpen, czyli inteligentne wyostrzanie. Umożliwia on lepszą kontrolę nad procesem wyostrzania, a więc również – w założeniu – osiągnięcie lepszych efektów. W okienku programu widzimy znane nam już suwaki siły i promienia, czyli Amount i Radius. Oprócz tego możemy wybrać, jaki rodzaj algorytmów ma być zastosowany: usuwanie rozmycia gaussowskiego takie samo jak w przypadku filtru wzmocnienia, delikatniejsze wyostrzanie rozmycia soczewkowego (Lens Blur) czy neutralizacja efektu poruszonego zdjęcia (Motion Blur). Przy stosowaniu tego ostatniego musimy jeszcze ustalić, w którym kierunku (Angle) nastąpiło poruszenie.
Osłabienie wzmocnienia Pora na regulację trzeciego parametru – siły. Ustawiona na początku wartość maksymalna jest zwykle stanowczo za wysoka. Obniżamy ją do momentu, aż uznamy wygląd zdjęcia za optymalny. Obraz musi być wyraźny, ale nałożone nań kontrastowe linie nie powinny rzucać się w oczy – choć, oczywiście, widoczne
105
106
CHIP FOTO · VIDEO digital
Bądź wymagający Gdy korzystamy z inteligentnego wyostrzania, nie mamy możliwości określenia wartości progowej. Jeśli jednak zaznaczymy pole opcji zaawansowanych (Advanced), zauważymy dwie nowe zakładki: cieni (Shadow) i świateł (Highlight). To w nich precyzyjnie ustalimy
wartości progowe, jak również intensywność wyostrzenia osobno dla świateł i cieni. Oprócz suwaka promienia, który tym razem określa, jak łagodnie zostaną stopione granice świateł i cieni, w każdej z zakładek mamy pole złagodzenia (Fade Amount) oraz zakresu tonalnego (Tonal Width). Wprowadzane tam wartości powodują złagodzenie wyostrzenia zadanego w głównym okienku filtra. Fade Amount określa, jak bardzo wprowadzone w głównym okienku zmiany mają zostać zmodyfikowane, odpowiednio w światłach lub w cieniach. Jeśli na przykład wartość dla cieni ustalimy na 100, zmiany na tym obszarze zostaną całkowicie cofnięte. Zakres tonalny definiuje, jak ciemne mają być cienie, aby filtr uznał je za takowe, i jak jasne obszary zostaną uznane za światła. Im niższa wartość, tym węższy zakres tonalny zostanie uwzględniony.
Cudów nadal nie ma Jeśli zdjęcie jest rzeczywiście nieostre, wymienione powyżej narzędzia pomogą niewiele albo wręcz wcale. Pewną poprawę możemy uzyskać, stosując któryś z dobrych programów do odszumiania, takich jak na przykład Neat Image. Potrafią one do pewnego stopnia wyostrzać również krawędzie „grube”, czyli właśnie rozmyte. Jeśli zdjęcie było robione w trybie RAW, wyostrzanie w programie przetwarzającym RAW-y może dać lepszy rezultat niż później zastosowany USM czy Smart Sharpen. Cudów jednak nie należy oczekiwać. Ratowane w ten sposób ujęcie może będzie się nadawało do postawienia w małej ramce na komodzie babci, ale na wystawę z pewnością nie.
WA R S Z TAT
]
Praca z maskami obrazu w Sony Vegas
ATAK KLONÓW
Możliwości programów do montażu pozwalają nam stworzyć film, którego realizacja jeszcze kilkanaście lat temu nastręczałaby wiele trudności. Prezentujemy, jak za pomocą aplikacji Jarosław Zachwieja Sony Vegas przygotować bardzo oryginalną scenę.
P
owielenie aktora, który w jednym ujęciu odgrywa różne postacie, to bardzo efektowny zabieg filmowy. Do prawidłowego wykonania takiego zadania trzeba się jednak odpowiednio przygotować. Przede wszystkim scena, którą realizujemy, musi być szegółowo zaplanowana – dotyczy to całego jej przebiegu i każdego gestu „aktorów”. Jeśli nie zadbamy o dokładne oszaco-
108
CHIP FOTO · VIDEO digital
wanie czasu kolejnych czynności, może się okazać, że „klony” wykonują swoje gesty w złych momentach i nadanie scenie pozorów realności stanie się niemożliwe. Kamera podczas filmowania powinna stać na statywie. Zadbajmy też, aby tło filmowanych ujęć nie zawierało ruchomych elementów, zwłaszcza w miejscach, w których będą pojawiać się „aktorzy”.
Uważnie powinniśmy podejść też do kwestii oświetlenia na planie. Ponieważ opisana poniżej technika opiera się na łączeniu ze sobą wycinków kilku obrazów w jeden, wszelkie różnice w wyglądzie tła i rekwizytów będą bardzo wyraźne i zepsują efekt końcowy. Z tego samego powodu kamera powinna zapewniać możliwość manualnego ustawienia i blokady ekspozycji.
MULTIMEDIALNA LEKCJA Na dołączonej do magazynu płycie CD znajduje się materiał filmowy zawierający dokładny opis przebiegu warsztatu.
1
[Warsztat• Praca z maskami obrazu w Sony Vegas]
PLANOWANIE PRZEBIEGU SCENY I FILMOWANIE
3
Nasz przykład zakłada zrealizowanie krótkiej sceny rodzajowej, w której udział biorą trzy postacie grane przez jedną aktorkę. Dwie z nich siedzą przy stole, trzecia jest natomiast kelnerką, która przynosi im herbatę. Przebieg zdarzeń wygląda następująco: kobieta siedząca w fotelu po lewej stronie czyta list (jest nim wyraźnie zdenerwowana), po czym rzuca go na stół. Jej „siostra” podnosi go i przegląda, a w tym czasie zjawia się kelnerka i rozlewa herbatę do filiżanek. Scena kończy się wypiciem napoju, co nieco uspokaja postać, która czytała list jako pierwsza. Filmowanie sceny przebiega w trzech etapach – dla każdej roli z osobna (nie licząc dubli). Najpierw rejestrujemy kelnerkę, później zaś zachowanie siedzących przy stole kobiet. Kolejność ujęć jest ważna ze względu na zachowanie płynności w montażu – napełniane filiżanki muszą stać dokładnie w tym samym miejscu, z którego następnie zostaną zabrane. Byłoby to trudne, gdybyśmy filmowali te czynności w innym porządku. Aby cała scena była płynna i naturalna, konieczne jest bardzo dobre zgranie wszystkich czynności wykonywanych przez aktorkę – na przykład odprawienie kelnerki i jej ukłon następują bezpośrednio po sobie. W pewnym stopniu przesunięcia czasowe możemy kontrolować w trakcie montażu, ale jeśli czynności nie zostaną choć w przybliżeniu zgrane podczas filmowania, to nic z tego nie wyjdzie. Jedynym sposobem na zachowanie naturalności ruchów aktorek jest niewielka korekta tempa odtwarzania plików wideo, lecz nie może ono odbiegać zbytnio od naturalnego, aby któraś z postaci nie poruszała się na ekranie zbyt szybko lub zbyt wolno w stosunku do pozostałych osób. Do wyznaczenia czasu kolejno wykonywanych gestów najlepiej użyć stopera, a podczas filmowania wydawać aktorce polecenia na podstawie wskazań licznika kamery. Jeśli korzystamy ze sztucznego oświetlenia, włączmy je na kilka minut przed rozpoczęciem zdjęć, aby się dobrze rozgrzało. Przy świetle naturalnym ograniczmy nasze poruszanie się po planie, nie zbliżajmy się do okien – każdy nasz ruch może powodować zmiany w układzie świateł i cieni. Następnie ustawmy – koniecznie manualnie – balans bieli w kamerze i nie zmieniajmy go do końca zdjęć. Podobnie powinniśmy postąpić (o ile nasz sprzęt na to pozwala) z wartością przysłony i migawki, aby automatyka kamery nie dokonywała korekty ekspozycji podczas filmowania.
2
[Warsztat• Praca z maskami obrazu w Sony Vegas]
Otwieramy nowy projekt wideo i importujemy do niego trzy nagrane przez nas pliki w formacie AVI (podczas przechwytywania program powinien automatycznie podzielić materiał na sceny – jeśli się tak nie stanie, otrzymamy jeden plik, który trzeba będzie pociąć na trzy klipy). Rozkładamy je na kolejnych ścieżkach, pamiętając, aby fragment, na którym znajduje się dziewczyna rozlewająca herbatę, umieścić najniżej. Materiał ten będzie pełnił rolę tła, gdyż dziewczyna idąca z herbatą rzuca na znajdującą się za nią kotarę liczne cienie. Ponadto aktorka w tej roli jest znacznie bardziej ruchliwa od postaci siedzących w fotelach, jej sylwetka byłaby więc o wiele trudniejsza do wycięcia z tła od pozostałych. W celu dopasowania do siebie klipów tymczasowo przestawiamy ich parametr Compositing Mode w tryb Screen, co spowoduje połączenie ze sobą klipów – kolory ulegają rozjaśnieniu, ale możemy obserwować na podglądzie akcję ze wszystkich trzech nagrań jednocześnie. Następnie w każdym fragmencie filmu znajdujemy początek nagrania (przydatne w tym celu jest krzyknięcie „Akcja!” lub użycie klapsa zaraz po rozpoczęciu filmowania) i przycinamy do tego miejsca cały materiał. Oglądamy rezultat na podglądzie – jeżeli jedna z postaci się spóźnia lub działa za szybko, możemy sobie z tym poradzić, rozciągając i zwężając klipy z wciśniętym klawiszem [Ctrl]. Musimy jednak uważać, aby nie przesadzić – zbyt szybkie lub zbyt powolne ruchy aktorki mogą razić na tle zachowań pozostałych postaci. Po osiągnięciu zadowalającej zgodności ruchów „aktorów” możemy usunąć z projektu ścieżki audio – nie będą nam już one do niczego potrzebne.
UWAGA NA ŚWIATŁO: Zadbajmy, aby postacie na pierwszym planie nie rzucały cieni na tło. Dodanie na ich tle innej, niezacienionej postaci sprawi, że scena będzie wyglądała nienaturalnie. Jest to też bardzo ważne z innego względu: przy tworzeniu maski obrazu z wykorzystaniem trybu Difference (patrz: niżej) niezbędne jest nałożenie sceny z aktorem na ujęcie pustego tła – wówczas cień rzucany przez postać byłby źródłem poważnych i bardzo trudnych do usunięcia przekłamań.
PODGLĄD: Obrazy łączone w trybie Screen wyglądają dziwnie, ale jest to dobra metoda porównywania przebiegu akcji z trzech nagrań jednocześnie.
4
TWORZENIE POMOCNICZYCH PLIKÓW ZAWIERAJĄCYCH MASKI RÓŻNICOWE
W celu uzyskania efektu realistycznego przechodzenia kelnerki za plecami obu siedzących kobiet wykorzystamy specjalne maski obrazu. Aby je przygotować, potrzebujemy jednego pomocniczego pliku wideo, zawierającego ujęcie planu filmowego bez aktorów oraz rekwizytów, zmieniających swoje położenie w trakcie filmowania. Nie musi być on długi (wystarczy kilkanaście sekund), powinien natomiast być nagrany przy takich samych ustawieniach kamery i oświetleniu jak wcześniejszy zarejestrowany materiał. Po uruchomieniu aplikacji Sony Vegas otwieramy nowy projekt, wskazując w menu File | New, i wybieramy z listy Template na zakładce Video szablon odpowiadający standardowi zapisu obrazu w naszej kamerze (zazwyczaj jest to PAL DV). Po zaakceptowaniu wstępnych ustawień projektu importujemy do programu pliki wideo zawierające nagranie z postacią siedzącą po prawej stronie stołu oraz wspomniany wyżej klip pomocniczy z pustym planem (naciskamy kombinację klawiszy [Ctrl] + [O] lub klikamy prawym przyciskiem myszy obszar ścieżek audio/wideo i z menu kontekstowego wybieramy opcję Open). Usuwamy niepotrzebne warstwy audio przez wybranie ich z listy ścieżek i naciśnięcie klawisza [Delete]), ścieżki wideo zaś układamy tak, aby klip z obrazem pomocniczym znalazł się na górze. Z panelu sterowania warstwy numer jeden wybieramy opcję Compositing Mode i na liście opcji wskazujemy tryb Difference. Tak otrzymany projekt wideo zapisujemy na dysku twardym w formacie VEG (menu File | Save as). Teraz musimy już tylko zastąpić w projekcie klip z aktorką siedzącą po prawej stronie stołu tym, w którym siedzi ona po stronie lewej, i zapisać całość jako kolejny plik w formacie VEG. Klip z pustym tłem powinien mieć taką samą długość co nagranie wideo, z którym go porównujemy. Jeśli jest zbyt krótki, dopasujmy go przez rozciągnięcie za pomocą myszki.
Opcja Compositing Mode służy do wyboru trybu mieszania ze sobą warstwy z obrazami położonymi niżej.
109
110
ZNACZNIKI: W odnajdywaniu ważnych punktów synchronizacji pomagają markery znajdujące się nad ścieżkami. Tworzymy je, naciskając klawisz [M] i wpisując ich nazwę. Pełnią one rolę punktów nawigacyjnych i można je dowolnie przemieszczać.
ROZCIĄGNIĘCIE: Możemy w prosty sposób zmieniać długość wyświetlania klipów za pomocą myszy, trzymając wciśnięty klawisz [Ctrl]. Zmianę zasygnalizuje pojawienie się zygzakowatego wzoru między miniaturami obrazu na linii czasu.
DODAWANIE MASEK WEKTOROWYCH
Ponownie przestawiamy parametr Compositing Mode wszystkich ścieżek na Source Alpha. Ponieważ obrazy z dwóch pierwszych warstw w całości przesłaniają tło, musimy z nich wyciąć wszystko, co zbędne, czyli to, co nie dotyczy postaci siedzącej po lewej stronie. Klikamy klip prawym przyciskiem myszki i z menu podręcznego wybieramy Video Event Pan/Crop. W nowo otwartym oknie zaznaczamy opcję Mask i za pomocą narzędzi znajdujących się po lewej stronie tworzymy składający się z odcinków i krzywych obszar, zawierający tylko siedzącą na krześle kobietę. Maska ta nie może być zbyt skomplikowana, ponieważ musimy ją zanimować, aby obszar przez nią pokrywany odpowiadał przebiegowi akcji. Korzystając z suwaka u dołu ekranu, odnajdujemy momenty, w których postać „ucieka” z zaznaczenia, po czym dokonujemy niezbędnych korekt kształtu maski (możemy bez przeszkód dodawać oraz usuwać wierzchołki tworzące obrys). Najlepiej też, jeśli dla całej maski włączymy opcję Path | Feather type | Both, parametr Path | Feather (%) ustawimy natomiast na 8, co spowoduje delikatne zmiękczenie jej krawędzi. Pamiętajmy, aby w obrębie maski zawrzeć wszystkie przedmioty, z którymi aktor w danym momencie wchodzi w interakcję. Studiując podgląd dla całego filmu, możemy stwierdzić, czy któryś z obiektów na ekranie nie zostaje nagle „obcięty”. Podobną maskę tworzymy dla postaci siedzącej po prawej stronie (ścieżka wideo nr 2). W trakcie pracy spotkamy się z sytuacją, w której jeden z obiektów znajdzie się równocześnie w zasięgu masek obydwu klipów wideo – dotyczy to leżącego na stole listu, który na początku filmu odkłada aktorka siedząca z lewej strony, a następnie podnosi jej „siostra” z prawej. W nagraniu tworzącym tło całej sceny (tym z kelnerką rozlewającą herbatę) obiekt ten nie występuje, więc aby list niespodziewanie nie zniknął ze stołu, przez krótką chwilę maski obydwu klipów muszą go jednocześnie obejmować.
TRYB DIFFERENCE: Obraz powstały po połączeniu ze sobą kilku ścieżek pozwala określić różnice pomiędzy kilpami. Czarne obszary to miejsca zgodne z wzorcem, barwne są natomiast tymi, gdzie występują rozbieżności w kolorystyce porównywanych obrazów.
CHIP FOTO · VIDEO digital
ROZMIESZCZENIE I SYNCHRONIZACJA KLIPÓW WIDEO NA OSI CZASU
CHIP FOTO · VIDEO digital
Opcje rozmywania krawędzi maski pozwalają na łagodne przejście obrazu w tło.
Romby na osi czasu symbolizują klatki kluczowe – punkty, w których określiliśmy wygląd maski.
MASKA WEKTOROWA: Starajmy się, aby kształt okalający interesujący nas obiekt był stosunkowo prosty, żeby łatwo można go było przekształcić. Dotyczy to zwłaszcza scen z aktorami wykonującymi rozmaite gesty.
[Warsztat• Praca z maskami obrazu w Sony Vegas] 5
WYKORZYSTANIE MASEK RÓŻNICOWYCH
Maska wektorowa jest użytecznym narzędziem, ale niewystarczającym do przygotowania sceny, w której kelnerka przechodzi kolejno za plecami obydwu kobiet. Aby stworzyć przekonującą iluzję, użyjemy przygotowanych wcześniej projektów pomocniczych. Najpierw przecinamy ścieżki numer jeden i dwa w momentach, w których pojawia się oraz wychodzi kelnerka — robimy to, umieszczając kursor we właściwych miejscach linii czasu i wciskając klawisz [S]. Środkowe fragmenty klipów przenosimy na zupełnie nowe ścieżki, uważając, aby nie przesunąć w czasie naszego materiału filmowego. Następnie importujemy do projektu przygotowane w punkcie drugim naszego warsztatu pliki Vegas z maskami. Maski te umieszczamy nad odpowiadającymi im, przeniesionymi właśnie klipami. W klipach leżących poniżej klikamy przycisk Make Compositing Child. W ten sposób otrzymujemy dwa układy zagnieżdżone, nazywane również układami „parent-child”. W strukturach tego typu najwyższy obiekt w hierarchii decyduje o wyglądzie pozostałych, nie wpływa natomiast na klipy znajdujące się poza konstrukcją, w skład której wchodzi.
A SZKOŁ NIA WA FILMO
Na każdą maskę nakładamy kolejno filtry Threshold, Mask Generator (z parametrem Type ustawionym na Luminance) oraz bardzo słaby (wartości Horizontal i Vertical range wynoszą około 0,020) Gaussian Blur, który zmiękczy krawędzie masek. Następnie przestawiamy parametr Compositing Mode masek na Multiply (Mask). Jeśli nie popełniliśmy istotnych błędów podczas filmowania (np. nagle nie zmieniło się nam światło pomiędzy ujęciami), ręczna korekta wykonanych w ten sposób masek nie będzie konieczna.
NIECH GRA MUZYKA
cz . 7
Przycisk ustawiający ścieżkę wideo w trybie podporządkowania.
Dziś trudno sobie wyobrazić film bez dźwięku. Dialogi, muzyka i odgłosy w tle są ważnymi elementami zarówno amatorskich, jak i profesjonalnych produkcji. Dobre udźwiękowienie obrazu nie jest proste, dlatego w tym odcinku zajmiemy się właśnie tym zagadnieniem. Jarosław Zachwieja PARENT-CHILD COMPOSITING: Zagnieżdżanie klipów pozwala dzielić projekt na niezależne układy, których elementy nie wpływają na działanie innych, leżących poza własnym modułem.
6
P
PRZYGOTOWYWANIE MASKI: Filtr Threshold ogranicza paletę barwną i usuwa z obrazu drobne elementy, takie jak szumy. Mask Generator tworzy schemat przezroczystości obrazu, opierając się na rozkładzie jasności sceny, Gausian Blur zmiękcza natomiast krawędzie maski.
roblemy z prawidłowym przygotowaniem ścieżki audio w nowo nagranym filmie są znane każdemu wideoamatorowi. Szum, niewyraźne dialogi, zagłuszające je odgłosy otoczenia czy irytujący pogłos potrafią zdecydowanie obrzydzić nawet ciekawy i zupełnie poprawnie nakręcony oraz zmontowany film. Niestety, o ile w dziedzinie rejestrowania obrazu następuje ciągły postęp, a cyfrowe kamery wideo pomimo stałego spadku ich cen
OBRÓBKA KOŃCOWA
Aby nasza scena była gotowa, musimy już tylko zadbać o kilka drobiazgów. W pierwszej kolejności przedłużymy brakujący fragment tła przez wycięcie jego zakończenia i zwielokrotnienie go, tak aby długość tła pokrywała się z długością dwóch wcześniejszych klipów. Dokonujemy tego za pomocą opcji Copy i Paste z menu kontekstowego. Przed wyeksportowaniem efektów naszej pracy warto jeszcze dokładnie przejrzeć podgląd, aby upewnić się, czy nigdzie nie popełniliśmy błędu. Ostatnią czynnością będzie dodanie do projektu podkładu dźwiękowego przez naciśnięcie [Ctrl] + [O], wybranie interesującego nas utworu i dopasowanie jego czasu trwania na linii czasu do długości naszego filmu. Aby wyeksportować film, wybieramy z menu głównego File | Render As. Nie musimy się zajmować ustawianiem parametrów kompresji, jeśli nie chcemy tego robić. Program oferuje kilka gotowych ustawień w menu rozwijalnym Template. Wybierzmy PAL DV, a następnie zapiszmy efekty naszej pracy w formacie AVI.
ŁATKA: W wypadku statycznego obrazu tła uzupełnienie braków zwielokrotnionym fragmentem klipu będzie niezauważalne.
oferują zadowalające parametry obrazu, o tyle mikrofony w nich montowane osiągnęły – jak się wydaje – kres możliwości rozwoju. Podobnie jest z wiedzą na temat rejestrowania dźwięku – u wielu wideoamatorów nie dorównuje ona znajomości technik filmowania. Aby poprawnie zrealizować film dźwiękowy, niezbędna jest odrobina teoretycznej i praktycznej wiedzy na temat dźwięku i sprzętu do jego rejestrowania. Przydatna jest też znajomość kilku terminów oraz technik stoso-
Struktura udźwiękowienia filmu Wstępem do prawidłowego udźwiękowienia produkcji powinno być poznanie podstaw teoretycznych tego tematu. Ścieżkę audio w filmie tworzą trzy elementy składowe, dzielone dodatkowo na kilka podgrup. Każdy z nich ma swoją specyfikę i podlega innym zasadom montażu, opisanym w części zatytułowanej „Natężenie” na stronie 116. 1 DIALOG Jest to zazwyczaj najważniejszy składnik dźwiękowy. Może występować w postaci tradycyjnej, komentarza lub monologu wewnętrznego (V.O. – ang. „voice-over”) oraz głosu dobiegającego z tzw. offu, czyli spoza kadru (O.S. – ang. „off-screen”). Czasem zalicza się też do tej grupy gwar, choć charakter tego odgłosu sytuuje go raczej wśrów efektów dźwiękowych.
EFEKT KOŃCOWY: Dobrze przygotowany i zmontowany film zaskoczy każdego. Trudno uwierzyć, że takie efekty można uzyskać w prosty sposób.
CHIP FOTO · VIDEO digital
111
112
CHIP FOTO · VIDEO digital
2 EFEKTY DŹWIĘKOWE Pełnią one rolę uzupełnienia obrazu i wzmacniają klimat sceny. Dwa podstawowe rodzaje tego typu dźwięków to efekty synchroniczne, czyli takie, którym towarzyszy obraz ich źródła oraz efekty niesynchroniczne, czyli pochodzące spoza kadru. Ich uzupełnieniem są efekty boczne, czyli rozmaite dźwięki towarzyszące scenie, jak np. odgłosy ulicy. 3 MUZYKA Najczęściej spotykana w filmach jest muzyka ilustracyjna. Podkreśla ona akcję, lecz jej źródło jest nieokreślone. Inna odmiana muzyki, nazywana efektową, istnieje realnie w pokazywanej scenie (np. odtwarzana jest przez stojące w pomieszczeniu radio), a bohaterowie mogą ją słyszeć.
wanych przy profesjonalnej realizacji filmów. Oczywiście informacje te nie gwarantują jeszcze powodzenia, ale z pewnością mogą przyczynić się do poprawy poziomu technicznego udźwiękowienia naszych prac.
ABC MIKROFONÓW Największy wpływ na jakość dźwięku w filmie ma układ rejestrujący dźwięk zastosowany w kamerze, a przede wszystkim mikrofon. Najczęściej model montowany w kamkorderach nie spełnia dobrze swojej funkcji. Składa się na to kilka czynników: bywa on umieszczany zbyt blisko generujących szumy układów mechanicznych (dotyczy to zwłaszcza niewielkich i tanich kamer DV), ma kiepskie parametry oraz dookólną charakterystykę (informacje na temat rodzajów charakterystyk znajdują się w ramce „Z której strony mikrofon wyłapuje dźwięk”). Prędzej czy później niezbędny okaże się dodatkowy sprzęt. Spośród wielu rodzajów mikrofonów w przemyśle filmowym, a także wideo, najczęściej spotykane oraz stosowane są dynamiczne i pojemnościowe. Różnią się one zasadą działania, parametrami i ceną. Mikrofony dynamiczne są tanie i nie wymagają dodatkowego zasilania – niestety, mają też znacznie
[Szkoła filmowania• Dźwięk]
lanie fantomowe), oferują większy zasięg i lepszą jakość dźwięku. Są też droższe. Najważniejszym parametrem każdego miPodkład muzyczny w filmach niemych realizował krofonu jest jest jego charakterystyka. Defina żywo pianista (tzw. taper). Od roku 1927, niuje ona obszar, z którego wychwytywany kiedy to zaprezentowano publiczności pierwszy jest dźwięk – źródła znajdujące się poza polem film dźwiękowy (był to „Śpiewak jazzbandu” zrealizowany przez wytwórnię braci Warner), czułości urządzenia nie zostaną zarejestrowaprodukcje nieme zostały szybko wyparte z kin. ne. Mikrofony do kamer wideo mają jedną Początkowo ścieżka dźwiękowa była nagrywana z następujących charakterystyk: niezależnie od obrazu, co powodowało liczne Dookólna – dźwięk jest rejestrowany ze problemy z synchronizacją, z czasem jednak wszystkich stron w jednakowym stopniu. opracowano techniki zapisu obrazu i dźwięku na jednej taśmie celuloidowej. Mikrofony wbudowane w kamery wideo to W podobny sposób ewoluowały filmy nieprourządzenia o niemal idealnie dookólnej chafesjonalne – początkowo najbardziej rozporakterystyce, przez co rejestrują w równej wszechnione wśród amatorów kamery i projekmierze dźwięki dochodzące z planu filmotory filmowe ośmiomilimetrowe nie pozwalały wego, jak i wszelaki hałas dochodzący spona zapis i odczyt dźwięku, który nagrywano oddzielnie na taśmie magnetofonowej. Utrudniało za niego. to np. wprowadzanie do filmu dialogów, lecz Kardioidalna – najczęściej spotykana chamożliwe już było podkładanie muzyki i efektów rakterystyka w mikrofonach niedookólnych. dźwiękowych niewymagających zbyt dokładnej Nazwa pochodzi od kształtu obszaru, z któsynchronizacji z obrazem. Kolejnym krokiem rego dociera przechwytywany dźwięk, było opracowanie materiałów światłoczułych 8 i 16 mm, zaopatrzonych w ścieżkę magnetyczprzypominającego odwrócone serce. ną umieszczaną na krawędzi taśmy filmowej. Hiperkardioidalna – urządzenia te, w poPojawienie się kamery wideo, zapisującej równaniu z poprzednią grupą, mają jeszcze obraz i dźwięk na taśmie magnetycznej, raz na bardziej zawężone pole wychwytywania zawsze zakończyło kłopoty filmowców amatodźwięków. Dodatkowo pojawia się u nich rów z synchronicznym rejestrowaniem obrazu i dźwięku. Kluczowa stała się natomiast kwestia wrażliwość na dźwięki dochodzące z tyłu. jakości rejestrowanej fonii. Problem ten istnieje Mikrofony z tej serii stanowią punkt pośredteż dzisiaj – tym bardziej że coraz więcej kamer ni pomiędzy modelami o charakterystyce cyfrowych oferuje możliwość zapisu wielokanakardioidalnej oraz kierunkowej. łowego dźwięku przestrzennego, a ich użytkow Kierunkowa – do tej grupy należą głównie nicy chcą z tych funkcji korzystać. mikrofony monofoniczne, a ich charakterystyka przypomina kształtem odwrócony krzyż: wychwytują one dźwięki przede niższą czułość. Do tej grupy należą m. in. miwszystkim z przodu oraz – w mniejszym krofony estradowe. Urządzenia pojemnościostopniu – po bokach i z tyłu. we działają na innej zasadzie. Wymagają one Dwukierunkowa – mikrofony tego rodzaju dodatkowego zasilania (często jest ono dostarczane przez gniazdo mikrofonu – tzw. zasirejestrują odgłosy dochodzące zarówno z przodu, jak i z tyłu, wytłumiając dźwięki boczne. W kamerach amatorskich zewnętrzny mikrofon podłączany jest do urządzenia zazwyczaj przez wejście mikrofonowe typu RCA (jack) lub przez stopkę na akcesoria. Droższe kamery zaopatrzone są w złącza XLR przeznaczone dla mikrofonów wysokiej jakości. Dzięki temu możliwe MUZYKA KLASYCZNA: W filmie „Battle Royale” (reż. Kinji Fukasaku, staje się podłączanie do ta2000) zamiast specjalnie skomponowanych utworów niemal całą ścieżkę dźwiękową tworzą znane dzieła symfoniczne. kich modeli kamer bardziej
Trochę historii
Nagrywanie w studiu
Z której strony mikrofon wyłapuje dźwięk
STANISŁAW MĄDEREK
Wykres charakterystyki opisuje obszar rejestrowania dźwięku przez mikrofon. Przedstawia on widziane z góry pole czułości urządzenia. Punkt w centrum symbolizuje mikrofon, górna część wykresu to natomiast obszar położony
www.stars-in-black.pl Reżyser, scenarzysta, aktor, specjalista od komputerowych efektów specjalnych. Twórca projektu pt. „Gwiazdy w Czerni”.
Uproszczone schematy charekterystyk mikrofonów wykorzystywanych w kamerach:
Bardzo trudno jest dobrze zrealizować postsynchrony, zwłaszcza gdy do dyspozycji mamy amatorski sprzęt i ludzi bez doświadczenia. Problem polega na dopasowaniu brzmienia nagrywanych w studiu dialogów do warunków, które występowały na planie. Wiadomo, że w wypadku postsynchronów wszystko tworzymy sztucznie, ale sęk w tym, by rezultaty były jak najbardziej realistyczne i dopasowane do obrazu. Jak uniknąć błędów? Bardzo pomocny jest dźwięk pilotowy. Daje on ogólne pojęcie o autentycznym brzmieniu planu. Pamiętajmy o naturalnym pogłosie oraz o dopasowaniu jego natężenia do głośności czystego nagrania w zależności od odległości aktora od kamery – różnicując je, konstruujemy tzw. plany dźwiękowe. Bardzo dziwne wrażenie sprawia obraz filmowany kamerą ustawioną metr od aktora w zestawieniu z dźwiękiem wypowiedzi wzbogaconym pogłosem o takiej mocy, jakby ów aktor stał 50 metrów od kamery w wielkiej pustej sali koncertowej. W scenach plenerowych należy zwracać uwagę na tło dźwiękowe – podmuchy wiatru, plusk fal, hałas ulicy, szum morza, śpiew ptaków itp. Często na planie rejestruje się... ciszę. Tak, ciszę – wbrew pozorom w naturalnych warunkach cisza nie jest zupełną pustką, „płaskim wykresem” – ma swój szum, dalekie odgłosy, które zaskakująco skutecznie potrafią wzbogacić ścieżkę dźwiękową. Z nagrywaniem postsynchronów problemy mają często nawet zawodowi aktorzy. Na planie bardzo pomaga obecność przeróżnych dodatkowych elementów: otoczenia, kostiumów, rekwizytów, a także rozmaite czynności fizyczne. W studiu większości tych elementów nie ma. Pomocne jest też wspieranie się podczas nagrania mimiką i gestykulacją. Pierwszy raz, gdy zobaczyłem w studiu zawodowych aktorów nagrywających postsynchrony do jednego z moich pierwszych filmów, zwijałem się ze śmiechu, obserwując przeróżne bezsensowne miny, machania rękami i wygibasy których nikt przecież nie kręcił. Śmiałem się tylko do momentu, w którym sam musiałem stanąć przed mikrofonem – mimika i gestykulacja okazały się niezastąpionym wsparciem.
CHIP FOTO · VIDEO digital
przed nim. Charakterystyki konkretnych modeli mikrofonów zawierają nieco dokładniejsze informacje, np. opisują zasięg czułości sprzętu w zależności od wysokości rejestrowanych odgłosów.
Dookólna
Kardioidalna
Hiperkardioidalna
Kierunkowa
Człowiek odbiera dźwięki selektywnie – z całej gamy dochodzących do niego odgłosów może nieświadomie skoncentrować się na tych, które go interesują, i wytłumić pozostałe. Możemy się o tym łatwo przekonać, próbując usłyszeć treść jednej rozmowy w dyskutującym tłumie ludzi. Gdy tylko skoncentrujemy się na niej, pozostałe dźwięki z otoczenia zostaną przez nasz ZEWNĘTRZNY MIKROFON POJEMNOŚCIOWY: Niektóre modele, takie jak mózg wytłumione. prezentowany na zdjęciu wraz z całym wyposażeniem i zasilany z baterii AA model Ani komputer monATR25 firmy Audio-Technica (www.audiotechnica.com), zapewniają wysoką jakość tażysty, ani układ rejerejestrowanego dźwięku przy niewygórowanej cenie (210 zł). strujący dźwięk w kamerze nie potrafią selekcjonować dźwięku z uwagi na jego istotność zaawansowanych mikrofonów, wymagajądla akcji filmu – jest to zadanie twórców filmu, cych wspomnianego wcześniej zasilania fanpocząwszy od realizacji zdjęć, a na montażu tomowego. kończąc. W scenach ze skomplikowaną ścieżką audio nagrywajmy osobno efekty dźwiękowe NAGRYWAJMY ŚWIADOMIE i dialogi, a jeśli nie jesteśmy w stanie tego zrobić, to przynajmniej przeprowadźmy kilka próbnych Konieczność dokładnego przemyślenia ujęć, nagrań w celu właściwego ustawienia mikrofoplanów i akcji jest dla każdego oczywista, jednów i – gdy nasz model na to pozwala – precynak stwierdzenie, że takiej samej uwagi wyzyjnej regulacji parametrów dźwięku w naszej maga ścieżka dźwiękowa, może wywołać kamerze. zdziwienie. Pozornie wystarczy tylko krzykPodczas planowania zdjęć musimy zdecynąć: „Cisza na planie!”; niestety, rzeczywidować, które ze scen udźwiękowimy setkostość okazuje się bardziej skomplikowana.
113
114
CHIP FOTO · VIDEO digital
Dwukierunkowa
wo, a które postsynchronicznie (opisy obu technik znajdują się w tabelach na następnej stronie). Ta druga metoda jest wbrew pozorom możliwa do zrealizowania w warunkach amatorskich i często jest jedynym rozwiązaniem, jeśli filmowaliśmy w hałasie lub chcemy stylizować plan na inną epokę historyczną, dodając np. odgłosy średniowiecznego miasta. W tej technice najbardziej uciążliwa jest konieczność wykonania podwójnej pracy przy realizacji zdjęć, np. dialogi nagrane na planie (tutaj noszące nazwę pilotów) posłużą nam do nagrania w studiu właściwych kwestii, które podłożymy do filmu. Warto też dodać, że aktorzy nieprofesjonalni mają z reguły wiele
MIKROFONY SYSTEMOWE: Niektórzy producenci stosują w kamkorderach własny standard połączeń audio przez stopkę, niekompatybilny z modelami innych firm. Na zdjęciu widać kwadrofoniczny ECM-HQP1, przeznaczony dla kamery HC90E firmy Sony.
[Blindtexte• bearbeiten] [Blindtexte• bearbeiten] Dźwięk setkowy lub „100%” Przy tej metodzie tworzenia filmu w produkcji wykorzystywane są odgłosy zarejestrowane bezpośrednio na planie. Jest ona idealna do zdjęć we wnętrzach oraz w plenerze, w którym nie pojawia się skomplikowane tło dźwiękowe. ZALETY + Krótszy czas realizacji filmu, aktorzy nie są
nam potrzebni poza planem zdjęciowym + Większy realizm, naturalnie brzmiące dialogi
WADY – Konieczność bardziej drobiazgowych przygo-
towań do zdjęć – Przypadkowy dźwięk na planie może zepsuć
całe ujęcie – Realizacja zdjęć wymaga mikrofonów wyso-
kiej jakości
trudności z naturalnym odgrywaniem swoich kwestii przed mikrofonem w studiu. Z kolei dźwięk setkowy gwarantuje naturalność brzmienia odgłosów i dialogów, ale też wymusza na nas konieczność zadbania o lepszy sprzęt i sprzyjające warunki na planie. Nie zawsze zdjęcia z wykorzystaniem tej techniki są możliwe do zrealizowania – jako amatorzy nie mamy wpływu na to, czy np. ktoś obok nie krzyknie albo jakiś samochód nie przejedzie w nieoczekiwanym momencie tuż za operatorem. Zamknięcie dla ruchu całej ulicy znacznie
Dźwięk postsynchroniczny Ścieżka audio nagrana podczas realizacji zdjęć postsynchronicznych jest bazą do stworzenia zupełnie nowego, syntetycznego udźwiękowienia. Efekty dźwiękowe przygotowywane są po raz kolejny, dialogi natomiast nagrywa się ponownie z zachowaniem odpowiedniej intonacji. ZALETY + Możliwość stworzenia nowych efektów dra-
maturgicznych + Obniżenie kosztów i skrócenie czasu trwania
zdjęć + Pełna kontrola nad każdym elementem
ścieżki dźwiękowej WADY – Trudności w uzyskaniu naturalnie brzmiących
odgłosów tła – Konieczność wynajęcia studia w celu nagra-
nia „czystych” dialogów – Skomplikowany proces postprodukcji
wykracza poza możliwości amatora dysponującego niewielkim budżetem. W praktyce podczas realizacji filmu rzadko zastosujemy czystą technikę setkową lub same postsynchrony. Niektóre efekty dźwiękowe, takie jak odgłosy wystrzałów, wybuchy, muzyka efektowa czy odgłos jadącej na sygnale ka- DŹWIĘKOWY SURREALIZM: Wojciech Jerzy Has, reżyser „Rękoretki, wygodniej będzie nam do- pisu znalezionego w Saragossie” (1964) bardzo często stosował postsynchrony. Pozwalało mu to uzyskać w swoich filmach bardzo dać, montując film, dialogi prawie oryginalne efekty dźwiękowe. zawsze zaś nagramy od razu na planie. Przy realizacji zdjęć powinniśmy zadbać, stwą futra. Należy jednak pamiętać, że osłona aby dźwięk nie był przesterowany, tzn. aby jewytłumia wszystkie dźwięki dochodzące do go głośność nie przekroczyła progu przekramikrofonu, także te, które chcemy nagrać – czającego możliwości mikrofonu (tzw. maksyustawmy więc go tak, aby wszystko, na czym malne ciśnienie SPL – jest to parametr określanam zależy, zostało zarejestrowane. ny w decybelach) oraz układu nagrywającego. Warto troszkę poeksperymentować z ustaZbyt głośny dźwięk będzie zniekształcony, wieniem mikrofonu. Tam, gdzie się nie sprawa jego ściszanie nie spowoduje zmniejszenia dzi mocowanie na kamerze, należy spróbosię poziomu trzasków (z podobną sytuacją wać ustawić go bliżej filmowanej sceny, mamy do czynienia podczas przepalenia filzmniejszając jednocześnie jego czułość. Jeśli mowanej sceny). Bardzo pomaga w tym funkjest to sprzęt o charakterystyce niedookólnej, cja analizy przebiegu dźwięku na wyświetlaustawmy go tak, aby źródła potencjalnych zaczu kamery (jeśli nasza kamera to umożliwia) kłóceń znalazły się poza obszarem, z którego lub niezależne nagrywanie ścieżki audio na rejestrowane są dźwięki. magnetofon cyfrowy za pomocą miksera. Ta Bardzo przydatna na planie zdjęciowym druga metoda, choć daje najwięcej możliwości bywa tzw. wędka, czyli długi drąg z umocokontroli nagrania, wymaga dodatkowego wanym na końcu mikrofonem, trzymany sprzętu i dźwiękowca, który go obsłuży. przez asystenta operatora (może nim być każdy, również aktor, który w danej chwili nie występuje). Pozwala ona nagrywać głos tuż TECHNICZNE DROBIAZGI nad mówiącymi postaciami albo poniżej pola widoczności kamery. Można ją łatwo przygoDużym utrapieniem podczas pracy w plenerze tować, wykorzystując do tego monopod może być też wiatr – potrafi być on źródłem z wymienną głowicą oraz mocowanie do misilnych i trudnych do uniknięcia szumów. krofonu, zaopatrzone w odpowiedni gwint. Można go nieco złagodzić, stosując specjalne futrzane, piankowe lub plastikowe osłony na mikrofon. Osłonę taką można kupić lub wykonać samemu z kawałka sztucznego futra. Najlepszy sposób to kombinacja plastikowego koszyka tłumiącego z na- OSŁONY PRZECIWWIETRZNE: Dwa najskuteczniejsze rodzaje zabezpieczeń mikrociągniętą na niego fonu przed wiatrem to osłona z plastikowej siatki, wyścielanej od wewnątrz miękkim dodatkową war- materiałem, oraz pokrowiec ze sztucznego futra. Metody te można łączyć.
CHIP FOTO · VIDEO digital
115
[Szkoła filmowania• Dźwięk]
Z czyjego punktu widzenia? Odpowiedź na pytanie, co ma słyszeć widz, jest ważna podczas planowania rozkładu dźwięków. Najczęściej zechcemy zaprezentować wszystkie odgłosy dochodzące z planu, ale w scenach o bardziej subiektywnym i emocjonalnym przekazie spróbujmy zaprezentować to, co słyszy nasz bohater lub bohaterowie. Różnica może być bardzo istotna – dla kogoś znajdującego się w skomplikowanym stanie psychicznym (np. zdezorientowanego) niektóre dźwięki mogą brzmieć zupełnie inaczej, a innych może on wręcz nie słyszeć. Jest to znakomita metoda podkreślenia dramatyzmu sceny. Przykładem wykorzystania tego zabiegu jest moment ataku na plażę w Normandii w filmie „Szeregowiec Ryan”, gdy główny bohater (w tej roli Tom Hanks) znajduje się tuż obok miejsca, gdzie spadł pocisk z moździerza. Przez dłuższą chwilę obraz jest rozmyty, a dźwięk wyraźnie przytłumiony. Wszystko wraca do normy dopiero wtedy, gdy bohater wychodzi z szoku.
nu odpowiednim napięciem (zazwyczaj wynosi ono 12 lub 48 V). Pozwala ono na podłączenie takiego mikrofonu do kamery lub magnetofonu cyfrowego przez wejście typu jack lub cinch.
NATĘŻENIE RYK GUMOWEGO POTWORA: Głos legendarnej Godzilli (na zdjęciu kadr
Przed montażem wszystkie z „Godzilla: Final Wars”, reż. Ryuhei Kitamura, 2004) jest tak naprawdę elementy ścieżki audio po- dźwiękiem rozstrojonej wiolonczeli. winniśmy poddać normalizaMoże to być konieczność zwrócenia uwagi cji, tzn. wyrównać ich maksymalną głośność. widzów na pewien przedmiot (lub zilustrowaTaką funkcją dysponuje większość programów nie nagłego zainteresowania się nim przez bowideo, możemy też użyć specjalistycznej aplihatera), np. odgłos dzwoniącego telefonu wykacji do obróbki dźwięku, jak np. Sound Forge bijający się ponad wszystkie inne lub dźwięk (jej wersja próbna dostępna jest na stronie upadającej łuski z pistoletu przy jednoczesnym www.mediasoftware.sonypictures.com) lub wytłumieniu wszystkich odgłosów. Adobe Audition. Musimy przy tym tak dobiePoprzez manipulację natężeniem dźwięku rać głośność, aby nie przesterować żadnego kierujemy uwagą widza podobnie jak przez pojawiającego się w filmie odgłosu – taki błąd stosowanie odpowiednich planów zdjęciozemściłby się na nas podczas montażu. Na planie zawsze miejmy ze sobą słuchawwych. Zabiegi te pełnią tę samą rolę, co nasze Następnym krokiem jest zbalansowanie ki. Bez nich nie mamy żadnej pewności, że mechanizmy postrzegania w codziennym żydźwięku, czyli nadanie odpowiedniej głośności zrealizowane przez nas ujęcie ma prawidłowy ciu – eliminują mniej istotne obiekty i zjawiska jego poszczególnym elementom we wszystdźwięk. Nawet jeśli odsłuchamy ponownie oraz uwypuklają te, które mają jakieś znaczekich scenach. Najważniejszy w danej chwili każde nagranie (co trwa długo i zajmuje nam nie dla widzów lub bohatera danej sceny. Paskładnik ścieżki dźwiękowej powinien mieć oraz aktorom cenny czas), to ze względu na miętajmy jednak że jednoczesne wzmocnienie najwyższe natężenie (wartość 0 dB), a wszystniską jakość głośniczka w kamerze nie będziewiększej liczby efektów dźwiękowych wywoła kie pozostałe są nieco wyciszane (zwykle do my wiedzieć, jak brzmi ono naprawdę. Poza u widza wrażenie dźwiękowego chaosu. Taki poziomu -3 dB). Poważnymi błędami są pozotym operator podczas filmowania nie powizabieg z reguły działa drażniąco na wszystkich stawienie kilku bądź nawet wszystkich dźwięnien słyszeć niczego, co nie jest zapisywane na zebranych przed ekranem. ków w maksymalnym natężeniu lub ciągła taśmie jego kamery. „żonglerka” głośnością, tzn. częsta zmiana Jeśli mamy do dyspozycji wysokiej jakości natężenia dźwięku bez wyraźnej przyczyny. mikrofon wymagający zasilania fantomowego Widz, który z reguły gwałtowniej reaguje na i złącza XLR, a nasza kamera ich nie zapewnia, Biblioteki plików audio nieprzyjemny dźwięk niż na nieprawidłowy możemy wykorzystać tzw. przedwzmacniacz, Oto krótka lista adresów stron internetowych obraz, bardzo źle odbierze niechlujnie udźwięczyli urządzenie służące do zasilania mikrofoz efektami dźwiękowymi. Część z nich jest płatna, kowioną produkcję. inne udostępniają swoje zasoby za darmo lub są Najczęściej główną warwyszukiwarkami plików audio z innych serwisów. stwą dźwiękową w filmie są Niekiedy zbiory te znajdują się na stronach innych dialogi i to one są najgłośniejamatorskich filmowców, którzy postanowili wspomóc swoich kolegów z całego świata. sze. Pozostałe elementy – efekty dźwiękowe oraz muSERWISY DARMOWE: zyka – w trakcie trwania diawww.flashkit.com/soundfx/ www.matthawkins.co.uk logów są wyciszane. Oczywiwww.soundamerica.com ście w każdej chwili rozkład www.therecordist.com natężenia odgłosów może się SERWISY PŁATNE: zmienić (np. w celu zaakcenwww.audiosparx.com towania jakiegoś elementu www.hollywoodedge.com OGŁUSZONY WYBUCHEM: W „Pianiście” (2002) Roman Polański dramaturgicznego), ale nie zrealizował scenę, w której Władysław Szpilman znajduje się w budynku WYSZUKIWARKI: powinno się tego robić bez ostrzelanym przez artylerię. Widz słyszy dokładnie to, co zdezorientowany www.findsounds.com wyraźnej przyczyny. i oszołomiony bohater.
116
CHIP FOTO · VIDEO digital
]
F O T O O C E N A Analiza fotografii
[Blindtexte• bearbeiten]
Dodając muzykę efektową, pamiętajmy, że pojawia się ona na planie i słyszą ją bohaterowie. Z tego powodu rządzą nią te same prawa co wszystkimi innymi odgłosami. Jej brzmienie musi być dopasowane do warunków otoczenia (inaczej będzie ją słychać w małym pomieszczeniu, inaczej w plenerze) ZANIKAJĄCE DŹWIĘKI: W jednym z najbardziej dramatycznych momeni medium, z którego pochotów w „Plutonie” Olivera Stone’a (1986) – scenie śmierci sierżanta Eliasa dzi (np. muzyka ze starego osaczonego przez żołnierzy Vietcongu – odgłosy pola walki są powoli zastęgramofonu ma bardzo ograpowane przez główny motyw muzyczny z filmu. niczone pasmo i słychać w niej szumy). Złym pomysłem jest nagrywanie jej bezpośrednio na planie – mamy wtedy MUZYKA W TLE bardzo niewielkie możliwości jej kontrolowania. Znacznie lepiej jest dograć ją w postproMuzyka jest najtrudniejszym elementem filmu dukcji, poddawszy muzykę wcześniej odpodo samodzielnego przygotowania. Niewielu wiedniej cyfrowej obróbce. amatorskich twórców ma zdolności muzyczne lub znajomego kompozytora, nie stać ich też na wynajęcie zawodowca. Jednak film bez jaSKĄD BRAĆ DŹWIĘKI? kiegokolwiek podkładu muzycznego rzadko robi dobre wrażenie. Jeśli nie zamierzamy Dużym problemem dla początkujących filczerpać z naszej produkcji żadnych korzyści fimowców jest skompletowanie odgłosów do nansowych, możemy wykorzystać czyjś utwór filmu. Nie każdy ma możliwość np. stłuczenia (choć ogranicza to nasze możliwości prezentaszyby, żeby nagrać dźwięk tłuczonego szkła – cji produkcji, co zostało opisane dokładniej tym bardziej że często nie wystarczy jedna w dziale „Kwestie prawne”), warto też sprópróba. Z tego powodu warto jest stworzyć sobować nawiązać współpracę z jakimś amatorbie podręczną bibliotekę dźwięków i próbek skim kompozytorem bądź grupą muzyczną, instrumentów muzycznych – nigdy nie wiadoktórzy zgodzą się udostępnić za darmo swoją mo, co może nam się przydać. twórczość – co nie powinno być trudne, gdyż Wiele skomplikowanych efektów można jest to dla nich również reklama. zasymulować. Wprawdzie nie mamy takiej Muzyka, podobnie jak efekty dźwiękowe, możliwości jak twórcy filmu „Poszukiwacze w obecności dialogów powinna być wytłuzaginionej arki”, w którym odgłos toczącej się miona, aby ich nie zagłuszyć. Z kolei w scekamiennej kuli powstał z wykorzystaniem stanach, w których obok siebie egzystują podczającego się po żwirowej drodze samochodu, kład muzyczny oraz inne odgłosy, powinniśmy ale możemy nagrać podobnie brzmiący zdecydować, co w danej chwili jest lepiej słydźwięk, a następnie nieco go zmodyfikować. szalne. Jeśli zależy nam na budowaniu nastroPozwalają na to programy (zarówno montaju poprzez muzykę, wyciszmy efekty. W inżowe, jak i do obróbki dźwięku) dysponujące nym wypadku to utwór powinien znaleźć się narzędziami i filtrami do edycji audio. na dalszym planie. Nieco gorszą metodą, choć stosowaną też Jednym z popularnych zabiegów artystyczprzez zawodowych filmowców, jest tworzenie nych jest powolne wyprowadzanie na pierwodgłosów syntetycznie za pomocą odpowiedszy plan muzyki przy jednoczesnym zmniejnio modulowanych próbek i szumów. Rezulszaniu udziału pozostałych odgłosów. Nadaje taty bywają interesujące, choć w większości to całej scenie specjalnego charakteru. Z tego wypadków odgłosy takie będą brzmiały płateż powodu nie powinniśmy tego zabiegu sko i nienaturalnie. Metoda ta może jednak nadużywać – stosujmy go tylko w wyjątkobyć ostatnią deską ratunku, jeśli potrzebujemy wych okazjach. jakiegoś bardzo nietypowego dźwięku.
ZDJĘCIA POD L
A może dźwięk przestrzenny? Duża popularność kina domowego i głośników w systemie 5.1 może zachęcić niektórych filmowców amatorów do prób uatrakcyjnienia swoich filmów dźwiękiem przestrzennym. Funkcję taką oferują jedynie profesjonalne programy montażowe, takie jak Adobe Premiere Pro lub Sony Vegas. Ich cena nie należy do niskich – od 1500 do kilku tysięcy złotych.
SKOK DO WODY
Do
czego służy fotografia? Dziwne pytanie. Dlaczego jednak robicie zdjęcia i co powoduje, że angażujecie w to zajęcie czas, pieniądze i emocje? Odpowiedzi będzie mnóstwo – pewnie nawet książkę można by o tym napisać. Mnie do postawienia tego retorycznego pytania skłoniła nadesłana do Fotooceny praca pt. „Skok do wody”.
SURROUND PANNER: Narzędzie zawarte w programie Sony Vegas służy do przestrzennego pozycjonowania dźwięku. Dzięki temu widz może np. słyszeć za sobą sygnał przejeżdżającej karetki.
KWESTIE PRAWNE Lekceważenie tego problemu może znaleźć swój finał w sądzie lub zakończyć się poważnymi odszkodowaniami. Efekty dźwiękowe zawsze należą do ich twórców, muzyka obłożona jest natomiast dodatkowo prawami wykonawcy i dystrybutora. Film zrealizowany z wykorzystaniem utworów, na których użycie nie otrzymaliśmy pisemnej zgody, możemy zademonstrować przyjaciołom, lecz jakiekolwiek jego publiczne odtwarzanie jest złamaniem prawa. Pamiętajmy o tym, jeśli chcemy zaprezentować naszą produkcję na jakimś przeglądzie. Przedstawione w tym odcinku podstawowe informacje na temat udźwiękawiania filmu powinny pomóc poprawić poziom techniczny naszych produkcji. W następnej części tego cyklu zajmiemy się wizualnymi efektami specjalnymi, możliwymi do wykonania przy niewielkim amatorskim budżecie.
Dorota Waluś
BRZEG MORZA Odpowiadając na zadane we wstępie pytanie, jestem przekonany, że podstawową (choć nie jedyną) motywacją działania wielu fotografów jest właśnie ukazanie — wspomnianej przy poprzednim zdjęciu — inności. Jedni znajdują owe niezwykłości w otoczeniu, ograniczając się „tylko” do ich dokumentowania. Inni sami tworzą stosowne sytuacje, inscenizując odpowiednio fotografowany motyw lub modyfikując sposób jego ujęcia przez aparat. W tym właśnie duchu utrzymana jest praca pana Piotra Nagórskiego z Gdańska pt. „Brzeg morza”. Przy pierwszym oglądzie zdjęcie wydaje się pozornie zwyczajne — dopiero po chwili odczytujemy przekorną intencję autora, który świadomie zakłócił nasz punkt widzenia po pierwsze wobec grawitacji, po drugie — pewnego stereotypu myślenia. Piotr Nagórski
CHIP FOTO · VIDEO digital
117
Pani Dorota Waluś na swoim zdjęciu zarejestrowała człowieka skaczącego z wysokiej skały do morza. Natychmiast skojarzyłem to ujęcie z fotografią wykonaną w 1885 r. przez Amerykanina H.H. Benetta, przedstawiającą śmiałka zawieszonego w skoku pomiędzy dwoma stromymi skałami. Była to jedna z pierwszych fotografii migawkowych, czyli rejestrująca praktycznie niezauważalny dla człowieka moment. Oba zdjęcia, pani Doroty i Benetta, dzieli 120 lat, ale sądzę, że motywacje do ich wykonania były dokładnie takie same. Oto niezwykła chwila, którą trzeba utrwalić, bo dzieje się coś, co nie zdarza się codziennie – a jeśli już, to jest raczej niezauważalne. Oto moment, w którym świat istnieje inaczej, niż by to wynikało z potocznego sposobu jego oglądu. Wygląda na to, że ową inność w sposób najlepszy ukaże właśnie zdjęcie fotograficzne... na przykład to zrobione przez panią Dorotę.
118
CHIP FOTO · VIDEO digital
[Praxis• von analog nach digital]
UPĄ
Piotr Komorowski, artysta i pedagog.
Listy
JEŚLI CHCIAŁBYŚ SIĘ DOWIEDZIEĆ, JAK POPRAWIĆ SWOJE ZDJĘCIA, TO PRZEŚLIJ JE DO NAS. CO MIESIĄC NASZ EKSPERT WYBIERZE I OPISZE KILKA FOTOGRAFII, KTÓRE OPUBLIKUJEMY NA ŁAMACH FVd.
Zajęcia z dziedziny fotografii prowadzi m.in. we Wrocławiu: w Akademii Sztuk Pięknych, Międzynarodowym Forum Fotografii KWADRAT i Wyższym Studium Fotografii „afa”, oraz w Warszawie – w Europejskiej Akademii Fotografii.
Stabilizacja w Samsungu Pro815?
[email protected]
Oprócz działalności pedagogicznej realizuje się również na polu artystycznym. Od 1986 r. jego prace prezentowane były na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce oraz m.in. w USA, Kanadzie, Francji, Niemczech, Czechach i na Słowacji.
Echa grudniowego poradnika kupującego CHIP FOTO-VIDEO digital 12/2005, „Aparat pod choinkę”, s. 24
PEJZAŻ? Intrygujący obraz zarejestrowała też pani Ewa Olszańska, który — choć stanowi czystą dokumentację; bez żadnych ingerencji chemicznych, plastycznych czy elektronicznych — sprawia wrażenie jakiegoś abstrakcyjnego pejzażu, kojarzącego się bardziej z malarstwem niż z fotografią. Potrafić tak zobaczyć świat, to znaczy umieć widzieć! Ostateczne rozwiązanie zagadki powstania tej tajemniczej fotografii pozostawmy autorce, my natomiast możemy sycić oczy klarowną kompozycją oraz intrygującą aurą, którą owa praca emanuje...
CHIP FOTO-VIDEO digital 12/2005, „Test: Samsung Pro815”, s. 20
W grudniowym numerze FVd jest mały test aparatu Samsung Pro815 (s. 20). Wspominacie tam, że aparat nie oferuje żadnego mechanizmu stabilizacji obrazu. Otóż na reklamach tego aparatu (między innymi na okładce Waszego magazynu) jest napisane, że cyfrak ten ma „specjalny tryb minimalizujący drżenia ręki”. Co to właściwie jest, na czym polega jego działanie i jak się sprawuje? W instrukcji od tego aparatu jest też napisane, że do założenia zakrywki na obiektyw i osłony przeciwsłonecznej jest potrzebny specjalny adapter, który znajduje się w zestawie. Po co takie utrudnienia i czy jest on potrzebny do założenia jakiegoś filtra? Stanisław Łuszcz
Ewa Olszańska
DRZEWO Niezwykłe może być z pozoru zwyczajne. Tego typu propozycją jest praca autorstwa Kasi Mossor, zatytułowana „Drzewo”. Jeśli drzewo ma duszę, to na pewno pani Kasia ją sfotografowała. Delikatny, podbarwiony sepią obraz powinien wzruszyć każdego wrażliwego człowieka, któremu drogie jest życie jako takie. Drzewo na tej fotografii to nie tylko roślina – w moim wewnętrznym odczuciu jest ono reprezentantem całego życia naszej planety. Jest piękne i rozłożyste oraz pełne światła. Powiedziałbym, że emanuje jakąś nieskrywaną transcendencją. To zarazem zwyczajne drzewo, jakich miliony.... Omawiane zdjęcie to kolejny przykład na to, że kluczem do naprawdę ważnych zdjęć jest zdolność zarejestrowania swojej wrażliwości wynikającej — jak wcześniej wspomniałem — z umiejętności widzenia. Kasia Mossor
FAJKA Kolejną fotografię, zatytułowaną „Fajka”, nadesłał pan Piotr Ziemlewski. O ile dwie poprzednie prace emanowały malarska aurą, o tyle zdjęcie pana Piotra jest wręcz ortodoksyjnie dosłowne – można by rzec, że naturalistyczne. Miękkie oświetlenie, intrygujący kształt i słusznie przyjęta konwencja fotografii czystej – to wszystko czyni już z samego motywu rzecz niezwykłą. Autor zdaje się mówić: „Patrzcie, tak było, w niczym nie chcę zmieniać tego, co zobaczyłem”. I słusznie, bo już samo w sobie owo „coś” jest niezwykłe w swoim kształcie i nasuwającej się analogii – powiedzmy, że do fajki, ale przecież nie w tym rzecz, aby koniecznie budować tego typu skojarzenia. Jakkolwiek by było, sfotografował pan miejsce szczególne. Autor tym udanym zdjęciem udowadnia starą prawdę, że las najlepiej fotografować bez udziału ostrego słońca. Zachmurzone niebo działa bowiem jak gigantyczny softbox, dający miękkie światło, w którym najlepiej uwiecznia się uroki leśnych ostępów... Piotr Ziemlewski
Funkcja ta nosi nazwę High speed shutter mode. Nie działa ona jak mechanizmy stabilizujące optykę bądź matrycę, znane z innych aparatów. Pro815 w tym trybie stara się zwiększyć czułość przetwornika CCD, tak aby móc wykonać zdjęcie przy czasie migawki teoretycznie pozwalającym na uniknięcie rozmycia obrazu. Niestety, powoduje to wzrost zaszumienia fotografii. Przyznam, że również byłem zdziwiony koniecznością użycia adaptera do zamontowania osłony przeciwsłonecznej. Z tego, co pamiętam, adapter ten jest wkręcany, a nie mocowany na plastikowym gwincie, istnieje więc szansa, że można korzystać z filtrów bez instalowania tej plastikowej przejściówki. Gdyby jednak się to
LISTY DO REDKACJI CHIP FOTO-VIDEO digital 50-011 Wrocław ul. Kościuszki 29/3 faks: (71) 355 73 61 e-mail:
[email protected]
120
CHIP FOTO · VIDEO digital
W ostatnim numerze FVd, w artykule „Aparat pod choinkę”, będącym testem i przeglądem najpopularniejszych na rynku cyfrówek, piszecie, że istnieje możliwość wstępnego podnoszenia lustra w Olympusie E-300. Jak wykonać tę czynność? Przeszło dwustustronicowa instrukcja obsługi nic o tym nie wspomina.
nie udało, adapter ma podwójne zastosowanie: służy do zamocowania osłony i ma gwint o średnicy 72 mm dla filtrów efektowych. Dominik Herman
Testowy falstart? CHIP FOTO-VIDEO digital 11/2005, „Lustrzanka dla amatora”, s. 38
Zajmuję się fotografią i jestem przerażony błędami merytorycznymi popełnionymi przez Państwa redakcję w ostatnim teście lustrzanek cyfrowych. Mimo kilkakrotnych prób opóźnienie migawki w aparacie E-500 udało mi się osiągnąć tylko po aktywowaniu funkcji wcześniejszego podnoszenia lustra w aparacie. Czy na takich ustawieniach testowali Państwo ten sprzęt? Andrzej Waśków
Krzysztof Stasiaczek
Opcja ta nie była dostępna w pierwotnej wersji aparatu. Wprowadza ją dopiero aktualizowany firmware 1.2 (obecna wersja to 1.3, uzupełnia aparat o kolejne możliwości). Wstępne podnoszenie lustra nosi w E-300 nazwę Anti-Shock i podobnie jak w E-500 powinno być możliwe ustalenie opóźnienia pomiędzy podniesieniem lustra a wyzwoleniem migawki w zakresie 1–30 sekund z krokiem jednosekundowym. Więcej informacji na temat nowych wersji firmware’u można znaleźć pod adresem: http:// www.olympus-europa.com/consumer/dslr_E-300_Firmware _Updates.htm Dominik Herman
Opisane opóźnienie występowało nawet po wyłączeniu autofokusa i zostało stwierdzone przez kilka różnych osób w wielu próbach z różnymi ustawieniami oraz potwierdzone poprzez porównanie z czasem reakcji pozostałych lustrzanek. Już po publikacji testu otrzymaliśmy od Olympusa inny egzemplarz aparatu niż ten dostarczony wcześniej i w nim efekt ten już nie występował. Wygląda więc na to, że testowany przez nas model miał jakąś wadę fabryczną lub nie był jeszcze finalną wersją produktu (choć zapewnił nas o tym polski przedstawiciel firmy). Niestety, nie jest to pierwszy wypadek, gdy przesyłany do redakcji sprzęt wyraźnie różni się od egzemplarzy, które później trafiają do sprzedaży. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Sony DSC-R1 (opisanym w tym samym wydaniu FVd), któremu zarzuciliśmy nieakceptowalną kolorystykę zdjęć rejestrowanych z wykorzystaniem wysokich wartości ISO. Przypadłość ta została przez producenta szybko zauważona i można ją usunąć, aktualizując firmware aparatu.
Jestem posiadaczem aparatu Nikon Coolpix 8800 i zauważyłem w gruniowym magazynie FVd na stronie 38, że w zestawieniu funkcji dla tego aparatu oznaczono braketing – brak, tworzenie panoram – brak, możliwość podłączenia lampy błyskowej – brak, konfiguracyjny przycisk funkcyjny – brak. Oczywiście podane informacje są błędne, aparat ma te wszystkie możliwości. Nie jestem pewien, czy informacja ta była celowa, ale na tej podstawie można wnioskować, że podawane przez Was dane nie są rzetelne, a co za tym idzie, ocena jest mało wartościowa, szkoda więc na nią miejsca na stronach FVd. [...] A. Ufniarski
W podane przez nas w tabeli dane techniczne wkradł się błąd – oczywiście Nikon Coolpix 8800 ma funkcje, takie jak bracketing i tworzenie panoramy, wyposażony jest również w konfigurowalny przycisk i stopkę dla zewnętrznej lampy błyskowej. Pomyłka została przez nas popełniona na etapie przygotowania magazynu do druku i nie ma żadnego wpływu na pozycję tego modelu w rankingu oraz otrzymane przez niego oceny w poszczególnych kategoriach. Czytelników i producenta aparatu za tę wpadkę gorąco przepraszamy. Marcin Pawlak
Wracając do E-500, warto jeszcze dodać, że przy opisie tego modelu zapomnieliśmy wspomnieć o tym, że dysponuje on systemem automatycznego oczyszczania matrycy (Supersonic Wave Filter). Ta unikatowa wśród lustrzanek cyfro-
wych funkcja może stanowić istotny argument za wyborem tego właśnie modelu wśród osób uprawiających fotografię w niesprzyjających warunkach, w których łatwo o zabrudzenie przetwornika. Przemysław Imieliński
[Editorial]
[Hauttöne • bearbeiten] Kalendarium
Następny numer w sprzedaży
Rezerwuj czas w styczniu! Wystawy, pokazy, imprezy, na które warto się wybrać z aparatem, czyli wszystko, co może Was zainspirować.
Do 22.01. Wystawa Josefa Daberniga „Film. Fotografia. Tekst. Obiekt. Konstrukcja”. Kraków, Bunkier Sztuki, tel. (12) 422 10 52. Xwww.bunkier.com.pl 10–29.01. Wystawa fotografii Radka Wojnara „Łódź fabryczna”. Warszawa, Galeria Luksfera, tel. (22) 618 57 66. Xwww.luksfera.pl 8.01–7.02. Otwarcie wystawy fotografii Justyny Komer „Pan Zegar”. Warszawa, Green Gallery, tel. (22) 635 36 30. Xwww.greengallery.pl
16.01–18.02. Otwarcie wystawy „Arno Fischer – fotografia”. Wrocław, Galeria Miejska, tel. (71) 344 67 20. Xwww.galeriamiejska.art.pl
Do 22.01. Wystawa „Krzysztof Wodiczko. Pomnikoterapia”. Warszawa, Narodowa Galeria Sztuki „Zachęta”, tel. (22) 827 58 54. Xwww.zacheta.art.pl
Do 10.01. Wystawa fotografii Mirosława Stępnia „Anatomia zapachu”. Zielona Góra, Galeria Projekt. Xwww.klub.niezalezni.prv.pl
Do 8.01. „Rising Imagination – cyfrowa wystawa o współczesnej Japonii”. Kraków, Centrum Japońskiej Sztuki i Technologii „Manggha”, tel. (12) 267 27 03. Xwww.manggha.krakow.pl
Do 22.01. Wystawa zdjęć Pawła Pierścińskiego „Horyzont”. Kraków, Muzeum Historii Fotografii, tel. (12) 634 59 32. Xwww.mhf.krakow.pl
© MARTYN COLBECK, WIELKA BRYTANIA, „STARCIE SŁONI“
6–29.01. „Fotografia dzikiej przyrody 2005”, zwycięskie prace konkursu fotograficznego Wildlife Photographer of the Year 2005. Bielsko-Biała, Galeria Bielska BWA, tel. (33) 812 58 61. Xwww.nhm.ac.uk/wildphoto/
MALUCH W OBIEKTYWIE
9.01–8.02. Otwarcie wystawy Astrid Kruse Jensen „HYBERNATURAL”. Poznań, Centrum Kultury „Zamek”, Galeria Fotografii „pf”, tel. (61) 646 53 30. Xwww.zamek.poznan.pl Do 22.01. Wystawa multimedialnych i interaktywnych instalacji Aleksandra Janickiego „Identity”. Kraków, Galeria Sztuki Współczesnej, Bunkier Sztuki, tel. (12) 422 10 52. Xwww.bunkier.com.pl
Do 25.01. Wystawa fotografii „Kresy na nowo odkryte”. Kraków, Międzynarodowe Centrum Kultury, tel. (12) 424 28 00. Xwww.mck.krakow.pl Do 30.01. Wystawa fotografii Feliksa Zaniewskiego „Fotograf i cynkograf wileński”. Gdańsk, Gdańska Galeria Fotografii, tel. (58) 301 71 47. Xartfoto.infinity.net.pl 18.01–10.02. Wystawa fotografii członków Gdańskiego Towarzystwa Fotograficznego. Jastrzębie, Galeria „Ciasna”, tel. (32) 471 64 56. Xwww.jasnet.pl/ ciasna/
REDAKCJA: Redaktor naczelny: Przemysław Imieliński Sekretarz redakcji: Katarzyna Bielińska-Kuniszewska Redaktorzy: Piotr Dębek, Marcin Pawlak, Arkadiusz Stachowski, Robert Wyłupek, Jarosław Zachwieja Fotograf: Maciej Kulczyński Współpraca: Dominik Herman, Katarzyna Jakubasz, Marcin Łokaj, Marcin Karetta, Piotr Komorowski, Stanisław Mąderek, Marek Śnieciński, Ewa Prus Korekta: Magdalena Fortuniak, Jarosław Minałto Autorzy angielscy: Lee Frost (L.F.), Andy Rouse (A.R.), Tim Shelbourne (T.S.), Andrea Thompson (A.T.)
POKAZY 7.01. Pokaz slajdów Sylwii i Marka Kulczyka „Herbatka na Saharze”. Warszawa, klub podróży „Jarema”, wieża kościoła św. Anny. Xwww.jarema.waw.pl/miniatury1.htm 28.01. Pokaz slajdów Agnieszki i Tomasza Święchów „Zaginiony świat”. Warszawa, klub podróży „Jarema”, wieża kościoła św. Anny. Xwww.jarema.waw.pl/miniatury1.htm 12.01. Spotkanie z cyklu „Poznaj Mistrza”, organizowane przez Warszawską Szkołę Fotografii (wykład i ocena zdjęć). Warszawa, Traffic Club, tel. (22) 621 21 98. Xwww.wsfoto.art.pl
Zmieniające się z każdym dniem malutkie dziecko to nie tylko świetny temat na fotograficzną opowieść, ale i wspaniała rodzinna pamiątka. Podpowiadamy, w jaki sposób bezpiecznie fotografować noworodka, podsuwamy pomysły na niebanalne ujęcia mamy z brzuszkiem czy samego porodu i radzimy, jak nadążyć za szybkim procesem przemian niemowlaka.
121
PUBLIKACJE ELEKTRONICZNE: Szef działu: Krzysztof Krala CD: Grzegorz Gałecki, Remigiusz Kozak
REKLAMA: Szef działu: Filip Hernacki (wew. 188) Sprzedaż reklam: Marzena Deja (wew. 185), Grzegorz Trondowski (22) 320 19 92 Reklama online: Maciej Hutyra (wew. 190) Sprzedaż reklam za granicą: Europa: Vogel Burda Communications, Erik Wicha, tel.: (+49 89) 74 64 23 26, faks: (+49 89) 74 64 22 17, e-mail:
[email protected] Tajwan: Taiwan Bright Int. Co., Ltd., Vincent Lee, tel.: (+8862) 27 55 79 01, faks: (+886 2) 27 55 79 00, e-mail:
[email protected] USA/Kanada: Vogel Europublishing Inc. Martina Hauser, tel.: (+1 925) 803 12 65, faks: (+1 925) 803 12 66, e-mail:
[email protected]
ZARABIAJ NA ZDJĘCIACH! Podpowiadamy, w jaki sposób możemy zamienić fotograficzne hobby w źródło dochodów. Prezentujemy możliwości sprzedaży zdjęć, ceny i opinie zawodowców, a także przedstawiamy wymagania techniczne wobec cyfrowych plików i oczekiwania fotoedytorów.
DYSTRYBUCJA: Dyrektor ds. dystrybucji: Mariusz Ryznar (wew. 112)
PONADTO:
PRENUMERATA: Monika Spanier, tel.: (71) 782 32 06, Sabina Malczewska, tel.: (71) 782 32 05, e-mail:
[email protected] Adresy e-mailowe pracowników redakcji i wydawnictwa są tworzone wg schematu: imię
[email protected]
X PORADY:
Fotografowanie zachodów słońca X TEST: Programy do odszumiania X WARSZTAT: Fotograficzna walentynka X WIDEO: Uzyskiwanie efektu „taśmy filmowej”
FOTOGRAFIA W MODZIE
Zebrała: Katarzyna Bielińska-Kuniszewska. Na informacje do Kalendarium czekamy pod adresem:
[email protected]
CHIP FOTO · VIDEO digital
DTP: Szef działu: Sebastian Kołcio Redaktor graficzny/fotoedytor: Anna Jasnos Skład: Jolanta Paznowicz, Przemysław Szerel
MARKETING: Anna Topiłko (22) 320 19 73, Marzena Hełmecka (wew. 194)
Robert Wolański, jeden z najlepszych w naszym kraju fotografów mody, pracujący dla największych magazynów kobiecych, prezentuje swoje zdjęcia i odsłania kulisy organizacji profesjonalnej sesji zdjęciowej z modelką.
Do 24.02. Konkurs III Ogólnopolskiego Festiwalu Fotografii Przyrodniczej i Krajobrazowej Krynica Zdrój 2006. Prace można przysyłać do 24.02. Xwww.foto-festiwal.org
PRODUKCJA: Szef działu: Dorota Błażewicz
Redakcja CHIP FOTO-VIDEO digital zastrzega sobie możliwość wprowadzania zmian.
FOT.: ROBERT WOLAŃSKI, MEV
9.01–5.02. Otwarcie wystawy „Zdzisław Beksiński. Fotografie”. Warszawa, Galeria ZPAF, tel. (22) 831 03 86. Xwww.zpaf.pl
OD 1 LUTEGO
6–25.01. Wystawa fotografii z kalendarza Pirelli 2006 autorstwa Merta Alasa i Marcusa Piggota. Bielsko-Biała, Galeria Fotografii B&B, tel. (33) 814 09 55. Xwww.baturo.art.pl JENNIFER LOPEZ W OBIEKTYWIE MERTA ALASA I MARCUSA PIGGOTA, FOTOGRAFIA Z KALENDARZA PIRELLI
WYSTAWY 18.01–28.02. Wystawa zdjęć Ewy Andrzejewskiej „Fotografia pamiątkowa”. Górnośląskie Centrum Kultury, Galeria Pusta, tel. (32) 251 79 25. Xwww.gck.org.pl
ADRES REDAKCJI: 50-011 Wrocław, ul. Kościuszki 29/3 tel.: (71) 373 44 75, faks: (71) 355 73 61 e-mail:
[email protected] Internet: www.fvd.pl
Wydawca: Vogel Burda Communications sp. z o.o. Członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wydawców i Związku Kontroli Dystrybucji Prasy Prezes: Andreas Moeller Dyrektor ds. wydawniczych: Maciej Mizuro Licencja: Vogel Burda Holding GmbH Max-Planck Strasse 7/9, D-97082 Würzburg © Vogel Burda Holding GmbH Druk: Vogel Druck und Medienservice GmbH & Co. KG Leibnizstrasse 5, 97204 Höchberg ISSN 1732-7938 Nr indeksu: 38612X Do wszystkich artykułów i zdjęć pochodzących z angielskiego wydania Digital Camera magazine prawa autorskie lub licencyjne ma Future Publishing Limited. UK 2006. Wszelkie prawa zastrzeżone. Więcej informacji na temat wydawnictw publikowanych przez The Future Network plc group można znaleźć na stronie internetowej www.futurenet.co.uk/home.html Wszystkie nazwy handlowe i towarów, występujące w niniejszej publikacji, są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli i zostały zamieszczone wyłącznie celem identyfikacji. Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Przedruk tekstów zamieszczanych na łamach CHIP FOTO-VIDEO digital i udostępnianie materiałów publikowanych w mediach elektronicznych oraz cytowanie, streszczanie, dokonywanie wyciągów lub omawianie wyników testów w każdym wypadku wymagają pisemnej zgody redakcji. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Za treść reklam redakcja nie odpowiada. Zastrzegamy sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Zabroniona jest bezumowna sprzedaż numerów bieżących i archiwalnych CHIP FOTO-VIDEO digital po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę. Sprzedaż po cenie innej niż podana na okładce jest nielegalna i grozi odpowiedzialnością karną.