8/2005 CHIP FOTO • VIDEO digital
8/2005
15,50 zł (w tym 7% VAT)
NA CD: SZKOŁA FOTOGRAFOWANIA NATIONAL GEOGRAPHIC CZĘŚĆ 6: Fotografowanie akcji
PORADY
KRAJOBRAZ JAK MARZENIE
X PODWODNY
ŚWIAT
Fotografie Piotra Stósa X ZARZĄDZANIE
KOLOREM
Kalibracja monitora X ZDJĘCIA
W PODCZERWIENI
Sposób na oryginalne ujęcia X ZRÓB
TO SAM!
Budujemy tani fotobank X SZKOŁA
FILMOWANIA
Tworzenie scenopisu WARSZTATY X GIMP
2.2
Selektywne usuwanie koloru X ADOBE
PHOTOSHOP
Prostowanie horyzontu X ADOBE
PREMIERE
Efekt obrazu w obrazie
[Od redakcji]
Przemysław Imieliński, redaktor naczelny CHIP FOTO-VIDEO digital
DLACZEGO ROBIĘ ZDJĘCIA CYFRAKIEM Fotografią zacząłem się interesować dość wcześnie, jednak dopiero pojawienie się fotografii cyfrowej sprawiło, że moje hobby przerodziło się w prawdziwą pasję. Już pierwszy kontakt z nową technologią spowodował, że choć byłem zadowolony z posiadanych obiektywów i mocno przywiązany do mojej analogowej lustrzanki, zacząłem się zastanawiać nad kupnem cyfraka… W owym czasie za pieniądze pochodzące ze sprzedaży analogowego korpusu z kompletem niezłej jakość „szkieł” mogłem sobie pozwolić jedynie na zaawansowany aparat kompaktowy. Dość szybko przekonałem się, że opinie na temat gorszej jakości zdjęć cyfrowych nie były wyssane z palca. Zarówno wysoki poziom szumów, niezbyt precyzyjny wizjer, jak i opóźnienie wyzwolenia migawki były dla mnie z początku mocno deprymujące. Nieco poźniej zauważyłem jednak także zyski wynikające z przesiadki na nową technologię. Możliwość rejestrowania ujęć bez ponoszenia kosztów błon i wywoływania odbitek zaowocowała kilkakrotnym zwiększeniem liczby wykonywanych zdjęć. Aparat zaczął mi towarzyszyć niemal wszędzie. Sięgałem po niego w najróżnorodniejszych sytuacjach – także w takich, w których zazwyczaj mój analogowy korpus pozostawał w torbie, bo przecież… szkoda kliszy. Jednak teraz nie musiałem mieć negatywu o czułości adekwatnej do poziomu oświetlenia danej sceny – wystarczyło w menu aparatu dobrać odpowiednią wartość ISO, by móc tuż po wyjściu z rozświetlonego słońcem Ostrowa Tumskiego sfotografować wnętrze wrocławskiej Katedry. Nawet jeśli warunki, w których chciałem zrobić zdjęcie, były bardzo trudne, nie bałem się odważnych eksperymentów – przecież nie uszczuplało to mojego portfela. Możliwości szybkiej adaptacji aparatu cyfrowego do pracy w najróżnorodniejszych sytuacjach zdjęciowych, natychmiastowego podglądu wykonanego kadru, ewentualnej korekty parametrów ekspozycji i powtórzenia ujęcia lub późniejszej oceny ich doboru na komputerze są dla adepta fotografii kwestiami nie do przecenienia. Wykorzystując wspomniane atuty technologii cyfrowej, w krótkim czasie sporo się nauczyłem i znacząco poprawiłem mój warsztat. Używając aparatu analogowego, osiągnąłbym pewnie podobne efekty, ale znacznie większym nakładem środków finansowych i czasu. Na zakończenie dodam jeszcze, że im dłużej obserwuję stały wzrost jakości obrazów rejestrowanych cyfrowo, tym mocniej przekonuję się, iż twierdzenie doświadczonych fotografików: „Nie jest istotne, czym, tylko jakie zdjęcia robisz” staje się aktualne także w erze fotografii cyfrowej.
CHIP FOTO · VIDEO digital
3
SPIS TREŚCI
8/05 18
C H I P F O T O - V I D E O D I G I TA L
42
SPRZĘT
MALOWNICZE PEJZAŻE
FOTOGRAFIA PODWODNA
12 KONICA MINOLTA 5D
h t t p : / /w w w. f v d . p l /
54 APARATY DO TOREBKI
Jako pierwsi przetestowaliśmy nową lustrzankę Koniki Minolty z funkcją stabilizacji obrazu
16 HP PHOTOSMART 8750 Nowa drukarka Hewletta-Packarda zapewnia realistyczne wydruki na papierze o dużym formacie
78 TEST PRAKTYCZNY
6
NOWOŚCI, TRENDY
78
8
Nowe produkty i trendy
› 18
Aparaty cyfrowe, drukarki, kamery, oprogramowanie
X Drukarka HP Photosmart 8750 X Nik Color Efex Pro Complete 2.0
32
42 X
Test kamer 3CCD/CMOS
Małe i stylowe kompakty Prezentujemy możliwości 12 aparatów, mieszczących się w kieszeni i torebce
4
CHIP FOTO · VIDEO digital
Fotografowanie krajobrazów
68
82
Właściwe wykorzystanie profili ICC, sprawi, że gotowe wydruki będą wiernie odzwierciedlały widoczny na ekranie obraz
Zdjęcia pod lupą
Utracone fotografie i pliki odzyskamy, korzystając z programu do przywracania danych
Zawartość FOTO-VIDEO CD Opis programów znajdujących się na płycie
84
Programy miesiąca Niewielkie aplikacje, które sprawią, że nasza praca z obrazem stanie się łatwiejsza i bardziej wydajna
Podwodny świat
Zarządzanie kolorem
100 Warsztat: odzyskiwanie skasowanych zdjęć
Nasz ekspert Piotr Komorowski ocenia nadesłane przez Was fotografie
PORADY, PRAKTYKA
Piotr Stós, instruktor nurkowania i autor wspaniałych ujęć wykonanych w głębinach oceanu, podpowiada, jak uwiecznić na zdjęciach bogactwo podwodnej krainy
TESTY, TECHNOLOGIE
Przedstawiamy najnowszą generację amatorskich kamer cyfrowych
54
76
Zdradzamy sekrety właściwej kompozycji ujęć i podpowiadamy, jakich filtrów użyć oraz jakie parametry ekspozycji dobrać, by utrwalić pełne dramatyzmu i piękna letnie pejzaże
Krótkie testy:
›
Test praktyczny Nikona D70 Cyfrowa lustrzanka w rękach zawodowego fotografa
Zdjęcie miesiąca Wybór Bogdana Nauki, dyrektora Teatru Jeleniogórskiego
86
Udane kadry: miasto Podczas wędrówki z aparatem ulicami metropolii możemy uzyskać intrygujące ujęcia
90
Warsztat: budujemy fotobank Zamiast zabierać ze sobą dużą liczbę kart pamięci, skorzystajmy ze zbudowanego niskim kosztem przenośnego magazynu
Warsztat: fotografia podczerwona Jak za pomocą cyfraka uzyskać niezwykłe zdjęcia, które ukazują rzeczywistość niewidoczną dla ludzkiego oka
102 Warsztat: retusz portretu FOT.: LEE FROST, PIOTR STÓS, SONY; OKŁADKA: PRZEMYSŁAW IMIELIŃSKI
›
94
Profesjonalny fotograf dzieli się wrażeniami z rocznego użytkowania Nikona D70
Mając do dyspozycji Photoshopa CS2, możemy szybko skorygować niedoskonałości cery portretowanej osoby
FOTO-VIDEO CD X
Edytory graficzne: Neat Image 5.0, BreezeBrowser Pro 1.1.3, Qimage 2005.314, The GIMP 2.2.8, Blender 2.37a, Turbo Photo – patch, NeatPhoto 1.10,Photobie 1.6
X
Programy do katalogowania zdjęć: PFiregraphic 8.0.801, F-Album 1.4.2, Cumulus Single User Demo 6.5.0
X
104 Warsztat: zdjęcia czarno-białe z kolorowym elementem W jaki sposób dokonać selektywnej zmiany trybu koloru
106 Warsztat: prostowanie linii horyzontu Prezentujemy sposoby na wyprostowanie kadru i uzyskanie właściwej orientacji linii horyzontu
108 Warsztat: jednoczesne wyświetlanie kilku klipów wideo Pokazujemy, jak za pomocą Adobe Premiere przygotować materiał filmowy składający się z wielu pokazywanych razem obrazów
114 Szkoła filmowania: scenopis Podpowiadamy, jak w oparciu o scenariusz zaplanować poszczególne ujęcia
›
RUBRYKI
3 Od redakcji 66 Wyniki konkursu: „Dziecko poznaje świat” 89 Zapowiedź konkursu „Fotograficzna opowieść” 89 Zapowiedź siódmej części Szkoły Fotografowania National Geographic 93 Prenumerata: 12 wydań za 99 zł 120 Listy od Czytelników 121 Kalendarium 122 Zapowiedzi i stopka redakcyjna
KONKURS „FOTOGRAFICZNA OPOWIEŚĆ" Jeszcze miesiąc pozostał do rozstrzygnięcia naszego wakacyjnego konkursu. Czekamy na cykl (od trzech do pięciu) zdjęć, które łączy wspólny temat. Może to być minireportaż, portret miasta lub relacja z wyprawy. Na autorów najlepszych fotografii czekają atrakcyjne nagrody! Szczegóły na s. 89
Przeglądarki graficzne: YFuturis Imager 5.2, Vidira ClearerZoom 1.0, BrilliantPhoto 1.2.0.101, AD Picture Viewer 3.6, XnView 1.80.1
CHIP FOTO · VIDEO digital
5
ZDJĘCIE MIESIĄCA WYBRANE PRZEZ
BOGDAN NAUKA Dyrektor Teatru Jeleniogórskiego
Szczudlarze, klauni, połykacze ogni, żonglerzy i akrobaci – od 5 do 7 sierpnia jeleniogórska starówka zapełni się korowodem barwnych postaci. 21 spektakli z całej Europy, tysiące widzów – to najważniejsze liczby XXIII Międzynarodowego Festiwalu Teatrów
Ulicznych, najstarszej tego typu imprezy w Polsce. W tym roku jednym z najbardziej niezwykłych widowisk będzie występ włoskiej trupy La Terra Nova – baletu szczudlarzy tańczącego do muzyki z „Carmen”. Z kolei polscy multiinstrumentaliści Drums Nrg, inspirujący się tradycjami Afryki i Jamajki, zagrają koncert na... ścianie Ratusza – podwieszeni na alpinistycznych linach, na których zawisną także ich instrumenty. Malownicze występy teatrów ulicznych przyciągają nie tylko profesjonalnych fotografów, ale także amatorów. Ten rodzaj fotografowania jest znacznie
trudniejszy od zdjęć robionych w teatrze, gdzie każde ujęcie można powtórzyć następnego wieczoru. Spektakle uliczne są za każdym razem inne, zależnie od reakcji widzów czy pogody. Efekty pirotechniczne mogą się pojawić w momentach zupełnie nieoczekiwanych... Dobre zdjęcie powstaje wtedy, gdy udaje się uchwycić atmosferę spektaklu i szczególność chwili. Prezentowana fotografia przedstawia spektakl grupy „Teatr na Specjalne okoliczności“ – gościa ubiegłorocznej edycji festiwalu. Informacje o imprezie: www.teatr.jgora.pl Fot. Marcin Oliva Soto
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
| N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
›››››
UTRUDNIENIE: Miejsce przycisku wyboru trybu pomiaru światła z D70 zajął włącznik samowyzwalacza. W D50 dostęp do tej funkcji został znacznie utrudniony – konieczne jest wyszukiwanie jej w menu aparatu.
WERSJA BUDŻETOWA: Sprzedawany w zestawie z D50 obiektyw AF-S 18–55 mm wyposażony został w uproszczony silnik pierścieniowy. Podczas ustawiania ostrości pracuje on bardzo cicho i dość precyzyjnie, jednak w odróżnieniu od „pełnych” obiektywów AF-S nie ma możliwości ręcznego doostrzenia (w trybie A).
DOBRY, ALE ZA DROGI Nikon D50 już jest! Lustrzanka z najniższej półki charakteryzuje się wygodną obsługą i robi bardzo dobre zdjęcia. Niestety jej Dominik Herman cena jest naszym zdaniem zbyt wygórowana.
N
owy produkt japońskiego producenta raczej nie może liczyć na sukces komercyjny. Cena korpusu, wynosząca w sklepach internetowych około 2900 zł, jest zdecydowanie zbyt wysoka w porównaniu z pozostałymi modelami tego producenta. Obecnie wyprzedawany, sprawdzony korpus D70 kosztuje mniej więcej 2800 zł, podczas gdy jego następcę D70s (zaprezentowanego w FVd 5/2005, s. 8–9) wyceniono na ok. 3500 zł. Nikon powinien realnie ocenić sytuację rynkową i szybko obniżyć cenę korpusu D50 do kwoty nieprzekraczającej 2500 zł. Dopiero wtedy lustrzanka ta byłaby faktycznie tania i atrakcyjna w porównaniu z zaawansowanymi modelami Nikona.
8
CHIP FOTO · VIDEO digital
› Pewna konstrukcja Nikon D50 jest nieznacznie mniejszy od D70s. Uchwyt aparatu jest na tyle duży i głęboki, że bez większego problemu daje się pewnie objąć średniej wielkości dłonią. Problem ześlizgującego się pod korpus małego palca właściwie nie istnieje (zwłaszcza w porównaniu ze zbyt małym uchwytem aparatów EOS 350D i Pentax *ist DS). Niestety, przestrzeń pod kciukiem nie jest najlepiej wyprofilowana, co powoduje nieznaczny dyskomfort i wrażenie, że aparat nie leży w dłoni tak pewnie jak D70s. Dwucalowy ekran LCD jest taki sam jak w D70s i nieco większy niż w D70. Ma on rozdzielczość 130 tysięcy pikseli, co w zupełności wystarcza do przeglądania zdjęć.
Typowe dla produktów Nikona lekko niebieskie zabarwienie wyświetlanego obrazu nieco utrudnia ocenę poprawności balansu bieli – problem ten rozwiązuje użycie neutralnego wzorca lub fotografowanie w formacie RAW i ustawianie temperatury barwowej na komputerze. W odróżnieniu od D70s wyświetlacz nie jest osłaniany przez dodatkową plastikową klapkę. Na szczęście użyta twarda szybka dobrze chroni ekran przed uszkodzeniem.
› Wymuszone uproszczenia Rozmieszczone wokół ekranu przyciski są większe i wygodniejsze niż w D70s. Nikon zrezygnował z pokrętła pod spustem, pozostawiając jedynie to dostępne pod kciukiem. W trybie manualnym wyboru wartości przysłony dokonuje się poprzez użycie kombinacji przycisku, odpowiadającego w innych trybach za korekcję ekspozycji, oraz tylnego pokrętła.
W WĄSKIEJ ULICZCE JAK ZNALAZŁ: Obiektyw AF-S 18–55 mm przy krótkim końcu oferuje kąt widzenia obiektywu 27 mm (w formacie małoobrazkowym). Taka ogniskowa jest przydatna do szerokich ujęć, w sytuacji kiedy nie można się cofnąć, by wykonać zdjęcie.
SZCZEGÓŁY: Zdolność rozdzielcza kitowego szkła jest zadowalająca. Ostrość obrazu przy pełnym otworze względnym jest akceptowalna, choć w narożnikach widoczne jest winietowanie. Aberracje chromatyczne występują, nie są jednak zbyt intensywne.
Miejsce przycisku wyboru sposobu pomiaru światła zajął klawisz aktywujący samowyzwalacz i pilota zdalnego sterowania – w ten sposób kluczowa dla użytkownika funkcja jest dostępna jedynie w zagnieżdżonym menu. Również tryb pracy silnika AF (pojedynczy, ciągły oraz nowy tryb automatyczny) reguluje się w podobny sposób – jest to mankament odziedziczony z aparatów serii D70. Pozostał wybierak aktywnego punktu AF, jednak pozbawiono go przełącznika blokady. Producent usunął też z D50 opcję podglądu głębi ostrości – na szczęście dla amatorów, do których kierowany jest ten korpus, nie powinno być to poważnym utrudnieniem. W stosunku do D70 i D70s wizjer nowej lustrzanki został pozbawiony możliwości włączenia geometrycznej siatki ułatwiającej kadrowanie. Zamiast tego na matówce wyświetlane są informacje o braku karty pamięci oraz ostrzeżenie o rozładowaniu akumulatora. Uproszczono też zarządzanie balansem bieli – w D50 nie ma możliwości dodatkowej korekty profili. Na szczęście amatorzy fotografujący najczęściej w trybie automatycznym nie odczują tego braku.
nych przez matryce w lustrzankach Canona. W porównaniu do D70 „tani” aparat Nikona lepiej radzi sobie z szumami przy najwyższych czułościach ISO. Matryca użyta w D50 generuje zaszumienie o natężeniu niemal identycznym do zmierzonego podczas testu EOS-a 350D, co jest osiągnięciem zasługującym na znaczne wyróżnienie. Porównanie zdjęć tablic testowych, wykonanych przez D50 i D70s, pozwala dostrzec różnicę gołym okiem. Do korpusu D50 dołączany jest obiektyw Nikkor AF-S 18–55 mm f/3.5–5.6 G, pokrywający efektywny zakres 27–83 mm. Szkło to nie gwarantuje szczytowej jakości, zapewnia natomiast tani „szeroki kąt” oraz obraz nie gorszy niż rejestrowany przez obiektywy używane w najlepszych aparatach kompaktowych. Obiektyw ten w połączeniu z równie niedrogim Nikkorem AF-S 55–200 f/4–5.6 G tworzy zestaw całkowicie wystarczający amatorowi, przewyższający w sensie funkcjonalnym i jakościowym możliwości zaawansowanych modeli kompaktowych.
› W sercu korpusu Użyty w D50 przetwornik CCD ma tę samą charakterystykę co matryca z D70s. Sensor oferuje rozdzielczość 6,1 megapiksela przy mnożniku ogniskowej 1,5x. Identyczny jest też zakres czułości ISO: od 200 do 1600, przy czym zmniejszono liczbę stopni pośrednich. Ponownie dla amatora to zawężenie funkcjonalności nie będzie miało wielkiego znaczenia. Ostrość zapisywanych zdjęć jest identyczna jak w D70s. Obraz pozbawiony jest „miękkości” charakterystycznej dla zdjęć rejestrowa-
›
Podsumowanie
Trudno w tym momencie wyrokować o powodzeniu rynkowym Nikona D50. Próba zaatakowania segmentu tanich luster była dla tego producenta koniecznością. Przedstawiony aparat spełnia większość wymogów stawianych cyfrowym lustrzankom z najniższej półki. Pewne zgrzyty funkcjonalne rekompensuje najwygodniejszym obecnie uchwytem w tej kategorii sprzętu. Lustrzanka ta nie jest tak mała jak Canony lub Pentaksy, robi zdjęcia o bardzo dobrej jakości i w zupełności zaspokoi potrzeby amatora. Jednak jej pełnego sukcesu można się spodziewać dopiero po obniżeniu ceny.
BEZ WIĘKSZYCH ZMIAN: Przyciski są większe i przez to wygodniejsze niż w serii D70. Wybierak pozwala szybko ustalić właściwy punkt ostrości. Brakuje jedynie obecnej w D70 i D70s blokady aktywnego punktu AF.
WYGODNY: W odróżnieniu od innych małych lustrzanek D50 można pewnie chwycić całą dłonią. Uchwyt jest odpowiednio głęboki. Niestety, nie obyło się tutaj bez drobnego zgrzytu. Nieco lepiej wyprofilowana przestrzeń pod kciukiem dodatkowo poprawiłaby ergonomię aparatu. Podstawowe dane Info Cena sugerowana (kit/korpus): Cena w Internecie (kit/korpus):
www.nikon.pl 3900/3400 PLN 3200/2900 PLN
Dane techniczne Maksymalna rozdzielczość: Efektywna liczba pikseli: Typ matrycy: Rozmiar matrycy: Czasy migawki: ISO: Zdjęcia seryjne: Pomiar światła: Balans bieli:
3008×2000 6,1 mln CCD 23,7×15,6 mm 30–1/4000 s, Bulb 200, 400, 800, 1600 2,5 kl./s matrycowy, centralnie ważony, punktowy (2,5% kadru) 6 predefiniowanych, automatyczny, manualny
Parametry obiektywu Zakres ogniskowych: Jasność: Minimalna odległość ostrzenia: Średnica filtra:
18–55 mm f/3.5–5.6 28 cm 52 mm
Wyposażenie Typ karty pamięci: Złącza: Wymiary: Waga (korpus bez baterii):
SecureDigital USB 2.0 Hi-Speed, Video-Out 133×102×76 mm 540 g
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
JESIENNE
Pierwsze wrażenia
NIESPODZIANKI TANIE CYBERLUSTRO MINOLTY: Lustrzanka dla amatorów z funkcją stabilizacji Piotr Dębek, Dominik Herman obrazu.
P
opularne, tanie lustrzanki Nikona – D70 i D50 – oraz Canona – EOS 300D i 350D – od września będą miały groźnego rywala. Dynax 5D będzie nie tylko tanim „cyberlustrem”, ale także jedynym w tej klasie cenowej wyposażonym w funkcję stabilizacji obrazu Anti-Shake. Do tej pory ta technologia, umożliwiająca wykonywanie zdjęć lustrzanką z ręki z relatywnie długimi czasami ekspozycji, dostępna była tylko w dość drogim modelu Dynax 7D. Właściciele „luster” Canona i Nikona funkcję stabilizacji obrazu uzyskują po dokupieniu specjalnych, drogich obiektywów. Tymczasem w aparatach Minolty ta funkcja działa z każdym „szkłem” oprócz trybu Macro.
ERGONOMIA: Liczne przyciski umożliwiają łatwy i szybki dostęp do najczęściej modyfikowanych opcji. Zwraca jednak uwagę brak tylnego pokrętła sterującego.
10
CHIP FOTO · VIDEO digital
Szeroki zakres ISO Technologia Anti-Shake to nie jedyny atut nowego Dynaksa. Matryca CCD o rozmiarach APS-C ma wprawdzie rozdzielczość 6,1 miliona punktów, czyli taką samą jak Nikony D50 i D70, a mniejszą niż Canon EOS 350D, ale wygrywa z nimi pod względem oferowanych czułości. Użytkownik będzie mógł wybrać 100, 200, 400, 800, 1600 lub 3200 ISO. Za czystość obrazu oraz wierność kolorów odpowiada technologia CxProcess III.
Śladami mistrza Adamsa Innowacyjny system pomiaru światła Zone Matching oparty jest na systemie strefowym, opracowanym przez legendarnego amerykańskiego fotografa Ansela Adamsa. Wersja zaimplementowana w 5D może działać w dwóch trybach: High mode (zoptymalizowanym pod kątem zachowania szczegółów w jasnych partiach obrazu kosztem lekkiego zwiększenia szumów, działa przy czułości ISO 200) oraz Low Mode (doskonale odwzorowuje detale w cieniach, kosztem „świateł”, działa przy dostępnej tylko w tym trybie czułości ISO 80). Opisane operacje realizowane są przez połączenie odpowiedniego doboru ekspozycji oraz przeprowadzanej jeszcze w aparacie korekcji krzywych tonalnych obrazu. Wykonane zdjęcia można przejrzeć na dużym, 2,5-calowym ekranie LCD o rozdzielczości 115 tysięcy punktów. Fotografii zapisujemy na karty CompactFlash lub – za pomocą opcjonalnej prześciówki – na moduły SD/MMC.
Układ autofokusa wyposażono w algorytmy „łapiące” z wyprzedzeniem ostrość na poruszających się obiektach. Maksymalna „szybkostrzelność” w trybie seryjnym wynosi 3 klatki na sekundę do 24 zdjęć w serii.
Lekko na jednym kółku Producent duży nacisk postawił na jakość wykonania sprzętu. Pod obudową z wytrzymałego włókna szklanego kryje się stalowy szkielet. Taka konstrukcja pozwoliła zmniejszyć wagę w stosunku do Dynaksa 7D o prawie jedną czwartą, czyli do 680 gramów z akumulatorem i kartą pamięci. Wprawdzie przedstawiciele firmy Minolta zwracają uwagę na ergonomiczny korpus, pokryty ułatwiającą uchwyt gumą, ale nie da się ukryć, że oszczędności w stosunku do bardziej zaawansowanego modelu sprowadzają się m.in. do wygody użytkowania. Dynax 5D wyposażony jest tylko w jedno kółko sterujące, a nie dwa, jak 7D. Oznacza to, że dostęp do część funkcji będzie wymagał gimnastykowania palców przy sekwencyjnym wciskaniu jednego z przycisków na obudowie i następnie kręceniu kółkiem. Takie okrojenie o jedno pokrętło wydaje się stawać standardem wśród najtańszych lustrzanek – cecha ta łączy Nikona D50 oraz Canony 300D oraz 350D.
Będzie taniej W dniu premiery Dynax 5D w zestawie z podstawowym obiektywem AF DT ZOOM 18–70 f/3.5–5.6 (D) ma kosztować ok. 3999 zł brutto, ale można się spodziewać, że cena szybko spadnie. Konsekwencją tego będzie zapewne wojna cenowa, bo rywale nie zrównoważą łatwo atutu, jakim jest stabilizacja obrazu.
Dzięki uprzejmości polskiego oddziału Koniki Minolty mogliśmy obejrzeć przedprodukcyjny egzemplarz świeżo zapowiedzianej lustrzanki. Aparat leży w średniej wielkości dłoni bardzo dobrze, uchwyt jest prawidłowo wyprofilowany i ogumowany. Niestety, mały palec ucieka pod obudowę, a Minolta nie przewiduje opcjonalnego gripa dla tego modelu. Sposób sterowania aparatem jest prostszy od Dynaksa 7D. Przycisk Fn wywołuje ekranowe menu wyboru najważniejszych parametrów: trybu pomiaru światła, trybu pracy silnika obiektywu, korekcji siły błysków oraz przestrzeni barwnej. Ciekawa jest opcja DMF (Direct Manual Focus), znana z A200, dzięki której już po zablokowaniu ostrości w trybie automatycznym możliwe jest doostrzenie z użyciem pierścienia obiektywu. Obok spustu umieszczono przycisk wyboru czułości (zakres ISO 100–3200 jest najszerszy spośród dostępnych na rynku tanich lustrzanek) oraz drugi, wywołujący kolejne menu z funkcjami.
zacji Anti-Shake działa równie sprawnie jak Ze względu na odmienną konstrukcję, wiw innych aparatach Konica Minolta. zjer jest ciemniejszy i mniej wyraźny niż w Dynaksie 7D. Na górnej ściance miejsce pokrętła korekcji ekspozycji zajęło pokrętło wyboru baZoomy dla każdego lansu bieli. Również w tym przypadku wybór opcji jest szerszy niż u konkurencji. Możliwe Oprócz podstawowego zoomu dla Dynaksa jest choćby ustalenie temperatury barwowej 5D na rynek trafią jeszcze dwa inne obiektywy w skali Kelvina z dokładnością do 100 stopni zmiennoogniskowe Koniki Minolty: DT ZOOM oraz opcji przesunięcia w stronę składowej zie11–18 mm f/4.5–5.6 (D) oraz DT ZOOM lonej lub purpurowej. Producent zrezygnował 18–200 mm f/3.5–6.3 (D). z profili użytkownika, zastępując je programainfo: www.konicaminolta.pl mi tematycznymi. Migawka i lustro podczas wyzwalania wydają niezbyt głośny dźwięk. Trudno mieć jakieś zastrzeżenia do ergonomii: nie jest wprawdzie tak rewelacyjna jak w Dynaksie 7D, jednak wyróżnia się na MNIEJ GUZIKÓW: W stosunku do 7D najnowsza lustrzanka Minolty została odchutle konkurencji tej dzona o przyciski i pokrętła pozwalające korygować parametry zdjęcia. Na szczęście klasy. System stabiliusunięto tylko możliwość szybkiego dostępu do mniej istotnych funkcji.
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
NIK COLOR EFEX PRO COMPLETE 2.0 GDY CHCESZ WIĘCEJ: Filtry z kompletu Color Efex zaspokoją nawet najwyższe wymagania, ale mają swoją cenę. Czy Photoshop może komuś nie wystarczać? Dla osób o naprawdę wysokich wymaganiach, które uważają, że im więcej filtrów, tym lepiej, powstał Color Efex Pro. Istnieje on w trzech wersjach: Standard, zawierającej 19 filtrów efektowych i korekcyjnych, Select, zaopatrzonej w 45 filtrów, oraz Complete, z pełną paletą 75 filtrów. Do każdej wersji dołączono moduł Selective Features, pozwalający nakładać efekty pędzlem na wybrane fragmenty zdjęcia. Program funkcjonuje jako plug-in do Photoshopa, działa też z programami takimi jak Paint Shop Pro, Photo-Paint i PhotoImpact. OCENA: WWW: CENA:
www.nikmultimedia.com 300 USD
Liczba filtrów: Obsługa 16-bitowej przestrzeni koloru: Nakładanie efektu na fragment zdjęcia:
W SKRÓCIE POŻYCZ, ZANIM KUPISZ
Mieszczące się w warszawskim centrum handlowym Blue City Sigma Pro Centrum jest pierwszym miejscem w Polsce, gdzie można wypożyczyć obiektywy. Dostępne są wszystkie oferowane obecnie modele „szkieł” firmy Sigma. Wypożyczenie na trzy dni kosztuje od 39 zł, za obiektyw kosztujący nie więcej niż 1000 zł, do 199 zł za modele o wartości 4000–6000 zł. info: www.sigma-foto.pl WIĘCEJ MATRYC
Eastman Kodak Company wraz IBM wyprodukował nowe matryce CIS (CMOS Image Sensor). Trzy- i pięciomegapikselowe przetworniki przeznaczone są dla aparatów cyfrowych (również tych stosowanych w telefonach komórkowych) oraz kamkorderach. info: www.fvd.pl
12
CHIP FOTO · VIDEO digital
75 tak tak
Oprócz myszki do posługiwania się nim można też użyć tabletu, co wydatnie zwiększa komfort pracy z pędzlami. Color Efex zapewnia pełną obsługę 16-bitowych obrazów. Każdy kolejno nakładany filtr bierze pod uwagę zmiany dokonane przez poprzedni, więc kolejność ich stosowania ma wydatny wpływ na efekt końcowy. Parametry filtrów można zapisywać do późniejszego wykorzystania na innych zdjęciach. Większość zawartych w pakiecie narzędzi służy do modyfikacji kolorystyki i oświetlenia na zdjęciu. Mamy do dyspozycji między innymi serię filtrów reflektorowych, imitujących różne źródła światła stosowane w fotografii. Jest też możliwość zasymulowania tak niecodziennych i skomplikowanych ujęć, jak fotografia w podczerwieni czy mgła. Efekt nakłada się na cały obraz lub pędzlem na jego fragment, można więc precyzyjnie określać obszar jego oddziaływania. Zwracają
uwagę także kinowy efekt „nocy za dnia”, wyblakłej kolorystyki starego filmu, Pop Artu, efektów wygładzonej skóry czy rozproszonego światła. W zestawie są też oczywiście filtry poprawy kontrastu czy balansu bieli z zachowaniem odrębnej kontroli świateł i cieni, ale w takich zastosowaniach program jest przysłowiową armatą na muchy. Jego prawdziwa siła objawia się we wszechstronnej, a przy tym wiarygodnie wyglądającej i stosunkowo łatwej do przeprowadzenia stylizacji zdjęć. Ewa Prus
MAŁY I NIEPORUSZONY DRGAJĄCE SZKŁO: Konica Minolta DiMAGE X1 to pierwszy aparat, w którym drgania stabilizowane są przez poruszenia całego obiektywu. DiMAGE X1 to pierwszy cyfrak z wbudowanym, niewysuwanym obiektywem o peryskopowej konstrukcji, który dysponuje systemem stabilizacji obrazu. System ten to znana z większych modeli technologia Anti-Shake, tym razem korygująca wstrząsy nie za pomocą mikroporuszeń matrycy, lecz przesuwania całego modułu obiektywu zgodnie z kierunkiem drgań. Ze względu na tę unikatową budowę aparat jest większy od konkurencyjnych „płaszczaków”. System stabilizacji działa także w trybie rejestracji filmów (640×480 przy 20 klatkach na sekundę). Kolejna nowinka w modelu X1 to ośmiomegapikselowa matryca o rozmiarze 1/1,8 cala. Do tej pory przetworniki o tak dużej rozdzielczości montowane były w aparatach o większych rozmiarach. Wyposażenia dopełnia ukryty w korpusie obiektyw zmiennoogniskowy o zakresie ogniskowych odpowiadającym 37–111 mm w aparatach małoobrazkowych oraz duży, 2,5–calowy wyświetlacz LCD. info: www.minolta.pl, sugerowana cena brutto: 1799 zł
OKO NAOKOŁO GŁOWY OLYMPUS ZUIKO DIGITAL FISH EYE: Obiektyw o kącie widzenia wynoszącym 180 stopni będzie dostępny dla systemu 4/3. Użytkownicy aparatów Olympusa E-1 oraz E-300 na początku przyszłego roku będą mogli kupić „szkło” typu rybie oko o ogniskowej równej 8 mm i maksymalnej jasności f/3.5. Jego kąt widzenia wyniesie 180 stopni. Producent podkreśla, że ten obiektyw wyposażony zostanie w nowy rodzaj powłok antyodblaskowych, a także soczewki ze szkła niskodyspersyjnego (oznaczone ED), które zapobiegną pojawianiu się niekorzystnego efektu aberracji chromatycznych. Rybie oko jest także uszczelnione tak, by bez obaw fotografować w deszczu czy środowisku zapylonym. Ciekawostką jest tryb Macro, który pozwoli na wykonanie zdjęć obiektom oddalonym o 2 centymetry od przedniej soczewki. Wkrótce po pojawieniu się „szkła” na rynku dostępne będą też porty do obudowy podwodnej, pozwalające wykorzystać rybie oko do rejestrowania obrazów nawet na głębokości 40 metrów.
Oczywiście ze względu na bardzo szeroki kąt widzenia nie ma możliwości stosowania nakręcanych filtrów. Cena obiektywu nie została jeszcze ustalona. info: www.olympus.pl
ZESKANUJE I POPRAWI CZTERY SKANERY DLA FOTOGRAFÓW: Nowe modele firmy HP poprawiają negatywy i slajdy, usuwając m.in. efekt czerwonych oczu. Cztery modele skanerów różnią się wydajnością. I tak HP ScanJet 4850 może przetwarzać jednocześnie cztery slajdy lub sześć negatywów, gdy tymczasem HP ScanJet 4890 kopiuje aż 16 pozytywów lub 30 negatywów w tym samym czasie. HP ScanJet 4370 Photo Scanner sprawdzi się także podczas digitalizacji dużych publikacji oraz obiektów trójwymiarowych. HP ScanJet 3800 Photo Scanner to najtańszy model wśród przedstawionych nowości. Wszystkie skanery HP wyposażone są w zestaw technologii HP Real Life, automatycznie usuwających rysy, kurz, efekt czerwonych oczu, a ponadto rozjaśniających ciemne partie zdjęć. info: www.hp.pl; ceny brutto: HP ScanJet 3800 – 359 zł, HP ScanJet 4370 – 449 zł, HP ScanJet 4850 – 649 zł, HP ScanJet 4890 – 899 zł
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
ELEGANCJA Z AMBICJAMI: Panasonic koncentruje się na aparatach stylowych i hiperzoomach. Świadczy o tym premiera trzech najnowszych kompaktów Dominik Herman cyfrowych.
NOWOŚCI SERII LUMIX P
odczas konferencji prasowej zorganizowanej w miejscowości Taormina na Sycylii Panasonic zaprezentował najważniejsze tendencje rozwoju linii aparatów Lumix. Japoński producent zamierza umocnić swoją pozycję w dwóch ważnych segmentach rynkowych: eleganckich ultrakompaktów oraz aparatów wyposażonych w obiektyw o dużym zakresie ogniskowych, a także wprowadzić optyczną stabilizację obrazu MEGA O.I.S. we wszystkich produktach z serii Lumix. W ten sposób Panasonic stanie się pierwszym wytwórcą oferującym tę funkcję w każdym aparacie: od najtańszego LS1 po topowy FZ30. Niestety, podczas konferencji nie było mowy o spodziewanej za kilka miesięcy premierze cyfrowej lustrzanki tego producenta.
5/2005, s. 10), czyli wyposażonego w nowy, ośmiomegapikselowy przetwornik CCD Lumiksa FZ30. Zmianie uległ znany ze starszych aparatów serii FZ obiektyw Leica DC Vario-Elmarit – nadal ma on 12-krotny zoom optyczny w zakresie 36–432 mm (odpowiednik dla 35 mm), jednak charakteryzuje się zmiennym światłem f/2.8–3.7 zamiast oferowanego przez FZ20, stałego f/2.8. Powiększenie optyczne jest kontrolowane mechanicznym pierścieniem, co stanowi ważną innowację wprowadzoną do FZ30. Drugi pierścień w sposób elektryczny steruje ostrością. Istotniejsze zmiany dotyczą ergonomii aparatu. FZ30 jest większy od poprzednika i rozmiarami przypomina bardziej lustrzankę niż aparat kompaktowy. Dostępne są dwa pokrętła (jeden pod spustem migawki, drugi pod kciukiem), sterujące przysłoną i czasem ekspozycji w trybach priorytetowych i manualnym. Prawie jak lustro W zaprezentowanych egzemplarzach przedprodukcyjnych w trybach A/S pod nieużywaZa najważniejszą premierę należy uznać nanym pokrętłem nie umożliwiono szybkiej kostępcę modelu Lumix DMC-FZ20 (test w FVd rekcji ekspozycji – ta jest nadal dostępna przez jedno z menu ekranowych. Niemniej FZ30 jest urządzeniem zdecydowanie wygodniejszym w użyciu od poprzednika, funkcjonalnie jeszcze bardziej zbliżonym do lustrzanek. Wizjer EVF został przesunięty bardziej do środka tylnej ścianki oraz wprowadzono uchylny, dwucalowy wyświetlacz LCD – niestety, o dość słabym mocowaniu. Aparat cechuje się bardzo krótSZEROKIE UJĘCIA: Lumiksa LX1 wyposażono w tryb 16×9 pozwalający na kimi czasami reakcji, nowością jest wykonanie panoramicznych ujęć bez potrzeby cofania się.
14
CHIP FOTO · VIDEO digital
też wprowadzenie w nim możliwości zapisu zdjęć w formacie RAW.
Styl dla ambitnych Miłym zaskoczeniem okazała się premiera nowej linii eleganckich aparatów kompaktowych, które Panasonic zamierza adresować również do osób o większych ambicjach fotograficznych. Model Lumix LX1 ma za zadanie zbudować zupełnie nowy segment rynku dzięki dwóm unikatowym cechom. Pierwszą jest ośmiomegapikselowa matryca o proporcjach 16×9, drugą – obiektyw Leica DC Vario-Elmarit z czterokrotnym zoomem optycznym, pokrywający zakres ogniskowych 28–112 mm (istniejące kompakty z podobnymi obiektywami są duże i nie mieszczą się w kieszeni). Proporcje 16×9 umożliwiają rejestrowanie ujęć panoramicznych, dostępne są też tryby 4×3 (kompakty cyfrowe) i 3×2 (lustrzanki) o mniejszej rozdzielczości, wybierane w wygodny sposób za pomocą przełącznika u podstawy obiektywu. Pewną innowacją w tej klasie sprzętu jest wielofunkcyjny dżojstik, sterujący przysłoną i czasem ekspozycji oraz menu podręcznym istotniejszych opcji. Trzecim z pokazanych aparatów jest stylowy Lumix FX9, dostępny w trzech wersjach kolorystycznych z sześciomegapikselową matrycą, obiektywem z trzykrotnym zoomem i stabilizacją MEGA O.I.S. Panasonic zaprezentował również nowe karty SD o wysokich pojemnościach: 2-gigabajtowy szybki nośnik klasy Pro High Speed, 1-gigabajtową kartę High Speed oraz przeznaczoną do telefonów pamięć miniSD o pojemności 512 MB.
›››››
N o w o ś c i | Tr e n d y | Te s t y
|
HEWLETT-PACKARD PHOTOSMART 8750 COŚ DLA PROFESJONALISTÓW: Nowy produkt HP zapewnia fotorealistyczne wydruki nawet na nośnikach o dużych rozmiarach oraz umożliwia precyzyjną kontrolę nad kolorami. Drukarka ta już na początku zaskakuje pewnymi pozytywnymi cechami, raczej rzadko spotykanymi w innych modelach firmy HP. Wykorzystuje ona tusze aż w dziewięciu kolorach, umieszczone w trzech oddzielnych zasobnikach. W modelu tym zastosowano niebieski tusz pigmentowy, poprawiający głębię błękitu nawet o 25%. Drukarka potrafi odwzorować barwy z pełnej palety sRGB z rozszerzonym zakresem koloru niebieskiego, co kwalifikuje ją do profesjonalnych zastosowań fotograficznych FUNKCJONALNOŚĆ WWW: CENA: Szybkość druku: Rozdzielczość: Technologia druku: Złącza: Gwarancja:
www.hp.pl 2199 PLN maks. 19 stron na minutę 4800×1200 dpi atramentowa termiczna USB 2.0, LAN RJ-45 2 lata
oraz w poligrafii do wydruków próbnych. Dodatkowo w dołączonym oprogramowaniu znajdują się narzędzia do łatwego zarządzania profilami kolorów ICC. Kolejną nowością jest możliwość jednoczesnego korzystania z kolorowego i czarno-białego zasobnika foto. Dzięki temu wydruki charakteryzują się zarówno doskonałymi przejściami tonalnymi, jak i stabilnymi, neutralnymi szarościami bez żadnych domieszek. Opisywany model nie należy do demonów szybkości, natomiast do jego zalet można zaliczyć duże możliwości w zakresie doboru materiałów i formatu druku. Drukarka ta akceptuje różnorodne nośniki w rozmiarach od 10×15 cm do 33×48 cm (format A3+ bez marginesów). Urządzenie wyposażono w czytnik sześciu formatów kart flash oraz tekstowy wyświetlacz LCD, pomagający w zarządzaniu opcjami. Współpracuje ono
też z aparatami cyfrowymi obsługującymi standard PictBridge. Podsumowując, HP 8750 oferuje jedne z najlepszych jakościowo wydruków, jakie miałem okazję oglądać. Szkoda, że firma HP nie zdecydowała się na zastosowanie pojedynczych zasobników z tuszami, co pozwoliłoby na obniżenie kosztów eksploatacji. Na szczęście w najbliższym czasie zapowiadane są też modele drukarek foto z osobnymi wkładami dla każdego koloru. Patryk Wąsowicz
DZIESIĘĆ GODZIN NAGRAŃ Z JAKOŚCIĄ DVD KAMERY Z DYSKIEM TWARDYM: Znana z innowacji w dziedzinie technik wideo firma JVC wprowadza na rynek nową serię kamer cyfrowych pod nazwą Everio G. W opisywanych już przez nas kamkorderach z serii Everio: GZ-MC100, GZ-MC200 (FVd 4/2005, s. 10) oraz GZ-MC500 (numer bieżący, s. 63) JVC, jako pierwszy z producentów kamer cyfrowych, zastosował karty Microdrive jako nośnik danych. Modele te, przy bardzo niewielkich rozmiarach, wyróżniały się doskonałą jakością rejestrowanego obrazu i dźwięku. Ponieważ zapis materiału wideo na miniaturowych dyskach twardych okazał się świetnym pomysłem, następnym krokiem tej firmy było opracowanie kamkorderów współpracujących z nośnikami o znacznie większych pojemnościach. W modelach z serii Everio G znajdują się, stosowane też w odtwarzaczach MP3, dyski twarde 1,8 cala o pojemności 20 (modele GZ-MG20 i GZ-MG40) lub 30 (modele GZ-MG30 i GZ-MG50) gigabajtów. Taka ilość wolnego miejsca pozwala na zarejestro-
16
CHIP FOTO · VIDEO digital
wanie materiału wideo o długości przekraczającej pojemność jakiegokolwiek innego używanego w kamerach wideo nośnika – od 4 lub 7 godzin w trybie Ultra Fine do 25 lub nawet 37 godzin w trybie Eco. Nowe kamery będą dostępne w dwóch wersjach, różniących się parametrami obiektywu oraz matrycy. Seria MG20/30 to prostsze modele z mniejszym przetwornikiem CCD (rozmiar 1/6 cala, rozdzielczość efektywna 400 tys. pikseli) i obiektywem o mniejszej jasności (f/1.8–3.2), za to oferującym aż 25-krotny zoom optyczny. Z kolei modele MG40/50 charakteryzują się przetwornikiem 1/4,5 cala o rozdzielczości 690 tys. pikseli i obiektywem z piętnastokrotnym zoomem o jasności f/1.2–2.8. Urządzenia komunikują się z komputerem poprzez złącze USB 1.1/2.0, zdjęcia
mogą być natomiast nagrywane także na kartach SD. Filmy są zapisywane w formacie MPEG, co ułatwia ich przenoszenie na płyty DVD. Tę ostatnią czynność umożliwia dołączone do kamer oprogramowanie, pozwalające także na sortowanie i montaż klipów wideo. Nowe kamery będą dostępne na polskim rynku od września tego roku. info: www.jvc.pl
Z O K Ł A D K I Fotografowanie krajobrazów
MALOWNICZE PEJZAŻE Lato to idealna pora do uwieczniania zapierających dech w piersiach widoków. Pokazujemy, jak mając odrobinę wiedzy, statyw i kilka podstawowych filtrów, możemy w dowolnej chwili utrwalić pełne L.F., oprac. Robert Wyłupek dramatyzmu sceny.
]
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów]
KADROWANIE OBRAZU: Przycięcie zdjęcia do formatu panoramicznego poprawiło kompozycję oraz podkreśliło charakter tego morskiego pejzażu, natomiast długi czas obiektyw 18 mm, filtr szary ND 0.9, 60 sekund przy f/22 i ISO 100 naświetlania spowodował rozmycie wody oraz chmur.
Z
STABILNE UJĘCIA: Dzięki statywowi oraz wężykowi spustowemu unikniemy poruszenia podczas korzystania z długich obiektyw 135 mm, 1/2 sekundy przy f/22 i ISO 100 ogniskowych oraz przy słabym oświetleniu.
20
CHIP FOTO · VIDEO digital
apytany o ulubioną porę roku praktycznie żaden szanujący się fotograf przyrody nie wskaże na lato. Większość z nich wybierze jesień, a kilku da pierwszeństwo zimie. A lato? Zbyt nijakie, jasne, ostre. Powody można by mnożyć... Na pozór kanikuła nie zapewnia najlepszych warunków dla ekscytujących czy też dramatycznych ujęć krajobrazu. Niebieskie niebo i puszyste chmury sprawiają wrażenie jakby żywcem wziętych z pudełka czekoladek. Zastanówmy się jednak, ile jest latem dni pięknej pogody... Niewiele. Mamy przecież deszcz, burze z piorunami, ciężkie chmury i przeróżne rodzaje oświetlenia – czyli wszystko, czego nam potrzeba, aby wykonywać zachwycające pejzaże. Spróbujemy więc pokazać, jakiego sprzętu użyć, jak odpowiednio dobrać ekspozycję oraz maksymalnie wykorzystać oświetlenie, aby nasze fotografie krajobrazów były ciekawsze i lepsze. Przyjrzymy się także zagadnieniu głębi ostrości oraz podstawowym zasadom kompozycji.
Jakie szkiełko? Fotografia pejzażowa ma tę zaletę, że nie wymaga dużej ilości sprzętu. Jeśli chodzi o obiektywy, to w fotografii analogowej w zupełności wystarczają „szkła” o ogniskowej od 28 mm (szerokokątne) do 200 mm (tele), co przy uwzględnieniu mnożnika ogniskowej w cyberlustrzankach oznacza, że musimy użyć zakresu 18–135 mm. Wystarczy zabrać więc ze sobą dwa zoomy (na przykład 18–85 mm i 70–200 mm) i możemy wykonać praktycznie każde ujęcie. Optykę współczesnych obiektywów zmiennoogniskowych (oprócz tych najtańszych) charakteryzuje doskonała jakość, więc nie ma powodu, aby upierać się przy „szkłach” o stałej ogniskowej. W większości wypadków podczas fotografowania krajobrazu optyka szerokokątna jest znacznie bardziej przydatna niż zakres tele. Główny faworyt to obiektyw 18 mm (28 mm dla „analoga”), który idealnie eksponuje pierwszy plan i pozwala tworzyć dynamiczne kompozycje z właściwie przedstawionymi głę-
bią obrazu oraz proporcjami planów w kadrze – obiektywy szerokokątne oferują dużą głębię ostrości, przez co wszystkie szczegóły fotografowanej scenerii mogą zostać uchwycone wyraźnie i ostro. Teleobiektyw umożliwia natomiast wyodrębnienie co ciekawszych fragmentów uwiecznianego krajobrazu. Ponadto powoduje skrócenie perspektywy, przez co poszczególne elementy scenerii – takie jak łańcuch górski czy grupy drzew – wydają się znajdować bliżej siebie. Czasem daje to ciekawe rezultaty.
Bez wstrząsów Statyw jest w plenerze konieczny, gdyż umożliwia korzystanie z długich czasów ekspozycji przy słabym oświetleniu oraz pozwala użyć mniejszych otworów przysłony do zwiększenia głębi, bez obaw o poruszenie ujęcia. Jednak trójnóg ma też wady: spowalnia cały proces fotografowania oraz zmusza nas do większego wysiłku. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest tu na przykład kombinacja sta-
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów] PLAŻA Szukamy inspiracji nad morzem Planowanie ma duże znaczenie podczas fotografowania nadmorskich pejzaży. Jeśli więc nie znamy okolicy, kupujemy mapę – tabela lokalnych pływów też okaże się przydatna. Przed wschodem i tuż po zachodzie słońca mamy możliwość uwiecznienia kolorowego blasku oraz odbicia nieba w morskiej wodzie. Postarajmy się też wprowadzić do kompozycji skały lub otoczaki, które – oble-
wane morską falą – podkreślą efekt ruchu na zdjęciu. Ze względu na niskie natężenie światła o tych porach dnia oraz w celu uzyskania efektu rozmycia wody ustawiamy w cyfraku kilkusekundowy czas naświetlania. Jeśli chcemy uwiecznić w kadrze „zmarszczki” na piasku, powinniśmy poczekać, aż słońce będzie znajdowało się nisko nad horyzontem, przez co uzyskamy długie, podkreślające fakturę cienie.
Pora, kiedy morze jest wzburzone, doskonale nadaje się do fotografowania fal rozbijających się o brzeg. Migawkę wyzwalamy w chwili rozprysku wody z czasem naświetlania rzędu 1/2–1 s. Mokry piasek jest z reguły bardziej interesujący niż suchy, gdyż odbija się w nim częściowo kolor nieba. Natomiast pozostawione na plaży oczka wodne mogą posłużyć do wzbogacenia pierwszego planu.
DELIKATNA INGERENCJA: Filtry stanowią nieoceniony dodatek w fotografii krajobrazowej, jednak starajmy się ich nie nadużywać – w tym ujęciu zastosowaliśmy jedynie subtelny filtr ocieplający 81B. zoom 80 mm, 1/8 sekundy przy f/22 i ISO 100
OSTRE ŚWIATŁO: Gdy słońce znajduje się w zenicie, możemy poszukać plastycznych ujęć. Wykorzystujemy do tego jaskrawe kolory i silnie zarysowane kształty oraz korzystamy z maksymalnie prostych kompozycji. obiektyw 28 mm, filtr polaryzacyjny, 1/8 sekundy przy f/22 i ISO 100
tywu z włókna węglowego Gitzo 1348 z głowicą przekładniową Manfrotto 410. Jeżeli stanowi to zbyt duże obciążenie dla naszego budżetu, alternatywą może okazać się wygodny i lekki statyw Manfrotto 190 lub nieco większy 055CL. Na rynku dostępnych jest wiele typów głowic do statywów: mała i lekka Manfrotto 460Mg świetnie nadaje się do fotografowania pejzaży, z kolei głowica kulowa Manfrotto 488RCO cieszy się ogromną popularnością ze względu na niewielkie rozmiary i możliwość szybkiego użycia. Niezależnie od tego, na jaki statyw się zdecydujemy, musimy pamiętać o jego wypoziomowaniu i równomiernym rozstawieniu nóg, zapewniającym maksymalną stabilność trójnoga. W wietrzny dzień możemy dodatkowo obciążyć nasz statyw, przywieszając do niego torbę z akcesoriami lub worek z piaskiem.
Z korekcją
ODPOWIEDNIA PORA: Brzeg morski najlepiej prezentuje się na fotografiach wykonanych zaraz po wschodzie lub tuż przed zachodem słońca — tak jak na zdjęciu obiektyw 28 mm, filtry polaryzacyjny oraz ND 0.6, 1/4 sekundy przy f/22 i ISO 100 powyżej, zrobionym pod wieczór.
22
CHIP FOTO · VIDEO digital
Spośród filtrów najbardziej przydatny będzie filtr połówkowy szary, który równoważy różnice jasności nieba oraz krajobrazu, zapewniając równomierne naświetlenie całego ujęcia. Kolejną użyteczną nasadką jest polaryzator, uła-
LINIE PROWADZĄCE: Wykorzystajmy naturalne linie krajobrazu do wzmocnienia perspektywy i poprowadzenia wzroku widza – na tym zdjęciu lawenda rosnąca w rzędach doskonale spełnia to zadanie, a stodoła na horyzoncie stanowi ważny punkt obrazu. obiektyw 28 mm, filtr polaryzacyjny, 1/5 sekundy przy f/16 i ISO 100
CHIP FOTO · VIDEO digital
23
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów] TAJEMNICE LASU
MAGIA WODOSPADÓW
Wycieczka do lasu może nas bardzo miło zaskoczyć niezliczonymi okazjami do wykonania fantastycznych ujęć
Kilka wskazówek ułatwiających wykonywanie interesujących zdjęć górskich potoków i wodospadów
Wczesnym porankiem napotkamy nisko snujące się mgły, które nadają leśnej scenerii niepowtarzalny klimat. Ponadto przedzierające się przez korony drzew promienie wschodzącego słońca umożliwiają wykonanie kontrowych udjęć lub fotografowanie rozświetlonych liści. Czasem dobrze jest wykorzystać obiektyw szerokokątny, kierując go w stronę nieba, tak aby linie pni drzew zbiegały się w samym centrum kadru. Możemy też podkreślić gęstwinę drzew, skracając perspektywę za pomocą teleobiektywu. Do fotografowania w lesie znacznie lepiej niż słoneczny nadaje się dzień pochmurny – jest wtedy bardziej miękkie światło oraz mniejszy kontrast. Aby zwiększyć nasycenie barw, dobrze założyć na obiektyw filtr polaryzacyjny. Wietrzne dni spróbujmy wykorzystać do uchwycenia na zdjęciach falowania traw lub rozkołysanych gałęzi drzew, które fotografujemy z użyciem dłuższych czasów naświetlania (powyżej sekundy). Często też napotkamy na leśnych polanach kwiaty, które swoją barwą ożywiają scenerię. Jeśli jednak ich kolor nam nie odpowiada lub nie przedstawia się na zdjęciu zbyt dobrze, możemy nałożyć na obiektyw stopniowany filtr barwny (np. niebieski), mocując go ciemniejszą stroną do dołu.
W wypadku fotografowania wody będącej w ruchu (strumienie, rzeki, wodospady itp.), najlepiej sprawdzają się długie ekspozycje. Dzięki nim uzyskamy na zdjęciach rozmycie wody w piękne białe wstęgi. Końcowy efekt zależy od prędkości strumienia oraz czasu naświetlania – zwykle wystarcza 1/4—1 s. Ekspozycję możemy znacznie wydłużyć, jeśli woda płynie na-
prawdę leniwie. Natomiast przy rwących potokach czy wodospadach – by nie prześwietlić wody – nie powinniśmy korzystać z czasów dłuższych niż 1/2 s. W pełnym słońcu, gdy jest duże natężenie światła i nie możemy ustawić odpowiednio długiego czasu naświetlania nawet przy najmniejszym otworze przysłony (np. f/16 lub f/22), zakładamy na obiektyw filtr
neutralnie szary (ND) – na przykład nasadka ND 0.3 wydłuży czas naświetlania dwukrotnie. Możemy też użyć polaryzatora, który zwiększy ekspozycję o 2 EV. Aby zamrozić ruch wody, potrzebny będzie krótki czas ekspozycji. Małe wodospady fotografujemy z czasem 1/500 sekundy, natomiast większe, dynamiczne kaskady wymagają 1/1000 s lub mniej.
POD ŚWIATŁO: Uważajmy na silne promienie podczas wykonywania zdjęć pod słońce – postarajmy się tak obiektyw 24 mm, 1/8 sekundy przy f/16 i ISO 100 kadrować, aby tarcza słoneczna znalazła się za pniem.
twiający wykonywanie zdjęć w warunkach silnego natężenia światła. Wzmacnia on nasycenie kolorów, pogłębia błękit nieba oraz usuwa niepożądane refleksy światła. Filtr Skylight (z serii 81) ociepla barwę światła o świcie, zmierzchu oraz przy pochmurnym niebie – lepiej jednak uzyskać ten efekt, ustawiając odpowiedni balans bieli w naszym cyfraku. Kolejnymi ważnymi elementami wyposażenia są: wężyk spustowy, umożliwiający wyzwolnienie migawki bez poruszenia aparatu, oraz delikatna ściereczka z mikrofibry do czyszczenia obiektywów i filtrów. Warto mieć też przy sobie wodoodporny worek, który zapewni nam dodatkową ochronę sprzętu przed wilgocią lub deszczem.
Wykorzystajmy oświetlenie
NIE TYLKO W SŁOŃCU: Zachmurzone niebo dodaje scenerii dramatyzmu – szczególnie o świcie lub zmierzchu, obiektyw 28 mm, filtr ND 0.6, 1/2 sekundy przy f/22 i ISO 100 gdy ciepłe barwy dodatkowo potęgują ten efekt.
24
CHIP FOTO · VIDEO digital
Dwa podstawowe czynniki, mające znaczenie w fotografii krajobrazowej, to pogoda i zależne od niej światło. Na rodzaj tego ostatniego wpływa przede wszystkim pora dnia. Od wschodu słońca aż po kres jego wędrówki po nieboskłonie bezustannie zmienia się natężenie i barwa oświetlenia, co przy umiejętnym wykorzystaniu może działać na naszą korzyść.
CZAS NAŚWIETLANIA: Pochmurny dzień zapewnił miękkie (o niewielkim kontraście) oświetlenie oraz ułatwił uzyskanie długiej ekspozycji, która spowodowała zoom 80 mm, filtr polaryzacyjny, 4 sekundy przy f/22 i ISO 100 rozmycie strug poruszającej się wody wodospadu.
CHIP FOTO · VIDEO digital
25
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów] FILTRY Filtry polaryzacyjny oraz połówkowy szary to dwa zasadnicze elementy wyposażenia w fotografii krajobrazowej Polaryzator jest niezastąpiony w sytuacjach, gdy zależy nam na stworzeniu pięknego, letniego pejzażu – pogłębia błękit nieba i eksponuje chmury. Eliminuje też odbicia na wodzie, która przez to wydaje się kryształowo czysta, a osłabienie refleksów słonecznych poprawia nasycenie kolorów. Najlepsze efekty na zdjęciu widać wtedy, gdy słońce znajduje się nisko nad horyzontem, a aparat ustawiony jest pod kątem 90° względem jego promieni. Filtr polaryzacyjny zmienia ekspozycję o -2 EV, dlatego musimy uwzględnić tę korektę, jeśli fotografujemy z użyciem zewnętrznego światłomierza. Zdjęcia robione z wykorzystaniem automatycznego pomiaru ekspozycji w cyfraku będą poprawnie naświetlone, gdyż aparat sam uwzględni tę różnicę. Kupując polaryzator, poszukajmy filtra kołowego, który zapewnia poprawne działanie autofokusa. Filtr połówkowy szary ogranicza część światła emitowanego przez niebo, dzięki czemu nie dochodzi do jego prześwietlenia, a scena jest równomiernie naświetlona. W większości wypadków wystarczą nam dwa filtry – ND 0.3 zmniejsza natężenie światła o jedną, a 0.6 o dwie działki. Na co dzień bardziej przydatna jest nasadka 0.6, natomiast 0.3 doskonale się sprawdza, gdy fotografujemy błyszczącą taflę jeziora (patrz ramka na stronie 28). O świcie czy zmierzchu, gdy niebo jest naprawdę jasne, możemy połączyć oba filtry ze sobą, dzięki czemu uzyskujemy redukcję natężenia światła o 3 EV (odpowiednik ND 0.9).
›
BEZ FILTRA POLARYZACYJNEGO
›
Z FILTREM POLARYZACYJNYM
NASYCONE BARWY: Filtr polaryzacyjny zakładamy wtedy, gdy chcemy zwiększyć nasycenie kolorów, obiektyw 28 mm, 1/8 sekundy przy f/22 i ISO 100 wyeliminować odbicia lub pogłębić błękit nieba.
›
BEZ FILTRA POŁÓWKOWEGO SZAREGO
›
Z FILTREM POŁÓWKOWYM SZARYM
WYRÓWNANA EKSPOZYCJA: Filtr połówkowy szary jest niezastąpiony do zrównoważenia naświetlenia obiektyw 28 mm, 1/2 sekundy przy f/16 i ISO 100 nieba i pierwszego planu (na tym zdjęciu użyto ND 0.9).
Wschód i zachód słońca to magiczne momenty, dobrze więc wstać wczesnym rankiem i pozostać w plenerze do zmroku. Efekt końcowy wart jest takiego wysiłku. Aby uzyskać na zdjęciach dużą tarczę słoneczną, korzystamy z teleobiektywu. Wczesnym rankiem i późnym wieczorem, kiedy słońce znajduje się nisko nad linią horyzontu, barwa światła subtelnie się ociepla, ożywiając krajobraz. Ponadto takie oświetlenie eksponuje różnorodne faktury i kształty oraz przecina scenę liniami długich cieni. O tych porach warto czasem tak kadrować, aby sylwetki drzew czy budynków znalazły się na tle ognistego nieba. System pomiaru światła dobierze ekspozycję dla jasnego nieba tak, że na zdjęciu widoczne będą jedynie kontury obiektów. Wraz z unoszeniem się słońca wzrasta natężenie światła, a jego barwa zbliża się do poziomu neutralnego. Latem około godziny 9.00 natężenie oświetlenia osiąga swą najwyższą wartość, która utrzymuje się do go-
26
CHIP FOTO · VIDEO digital
dziny 16.00. W tym czasie mamy do czynienia z ostrym światłem i mocnymi cieniami, co daje nieprzyjemny dla oka efekt na zdjęciach – krajobraz traci na głębi oraz wyrazistości tekstury. Czas ten wykorzystajmy więc na poszukiwanie nowych tematów ujęć lub na wykonanie kilku fotografii o bardziej plastycznym lub abstrakcyjnym charakterze. Do tego celu idealnie nadają się łąki usłane kwiatami żółtego rzepaku lub czerwonego maku. Innym czynnikiem, który musimy wziąć pod uwagę, jest pozycja słońca względem aparatu. Promienie padające zza naszych pleców dają nieciekawe oświetlenie – cienie znajdują się bezpośrednio za fotografowanymi obiektami, przez co powstaje wrażenie spłaszczenia krajobrazu. Znacznie lepiej wykonać zdjęcia ze słońcem znajdującym się z boku aparatu. Przy takim ustawieniu cienie stają się integralną częścią kompozycji – nadają jej głębi i uwypuklają tekstury. Możemy też fotografować pod
światło, kierując obiektyw w stronę słońca. Technikę tę stosuje się często podczas wschodów i zachodów. Aby zwiększyć efekt dramatyzmu na zdjęciu, wykorzystajmy teleobiektyw, który powiększy rozmiar słonecznej tarczy w kadrze. Do tej pory omówiliśmy techniki fotografowania podczas wyłącznie pięknej, słonecznej pogody, a przecież nawet w środku lata bywa ona kapryśna. Nie stanowi to jednak podstaw do zaniechania robienia zdjęć – aura taka powinna być witana z radością, gdyż również zapewnia doskonałe warunki do fotografowania krajobrazu.
Niepogoda Pochmurne i wietrzne dni potrafią dostarczyć dramatycznej scenerii ze słońcem przedzierającym się przez kłębowiska chmur i rozświetlającym fotografowany przez nas pejzaż. W takich chwilach musimy utrzymywać pełną gotowość, gdyż trudno przewidzieć moment po-
KOMPOZYCJA UJĘCIA: Dzięki właściwie dobranym głębi i proporcjom na zdjęciu kadr ten sprawia wrażenie bardzo przestrzennego. Możemy się czuć niemal tak, jakbyśmy byli w fotografowanym miejscu. obiektyw 24 mm, filtr polaryzacyjny, filtr ND 0.6, 1/2 sekundy przy f/22 i ISO 100
jawienia się kolejnych smug światła. Kiedy zza chmur wyłoni się słońce, ustawiamy parametry ekspozycji tak, aby poprawnie naświetlić pierwszy plan i za pomocą połówkowego filtra neutralnie szarego przyciemniamy niebo. Podczas deszczu promienie słońca często powodują powstawanie tęczy, która pięknym łukiem okala krajobraz. Aby zmieścić w kadrze całą wstęgę, skorzystajmy z obiektywu szerokokątnego, natomiast do wyodrębnienia jej poszczególnych kawałków – teleobiektywu.
Całkiem zachmurzone niebo również daje wiele możliwości. Wystarczy przyjrzeć się szczegółom krajobrazu – wzorom i teksturze kory, naskalnego mchu czy suchych kamiennych murów, które w taką pogodę wyglądają ciekawie na zdjęciach. Podczas ponurych dni możemy też fotografować rzeki oraz wodospady, korzystając z trybu czarno-białych zdjęć w naszym cyfraku lub zamieniając kolorowe fotografie na monochromatyczne obrazy podczas obróbki w programie graficznym.
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów] Unikanie błędów ekspozycji Dzięki wbudowanym w aparaty cyfrowe zaawansowanym systemom pomiaru światła, błędy naświetlenia stają się coraz rzadszym problemem dla amatorów. Jednak w określo-
nych warunkach – dających często ciekawe ujęcia – ryzyko ich wystąpienia jest nadal wysokie, dlatego nauczmy się unikać popełniania błędów w doborze ekspozycji. Najczęstszym problemem jest niedoświetlenie zdjęcia, spowodowane zbyt jasnym
nieboskłonem. I choć samo niebo zostało odwzorowane poprawnie, to reszta krajobrazu wychodzi zbyt ciemna. Można temu zapobiec poprzez pochylenie aparatu nieco w dół, tak aby usunąć niebo z kadru, i wykonanie pomiaru światła na krajobrazie. Następnie
PEJZAŻE Z WODĄ Jeziora, zalewy i stawy wprowadzają do pejzażu spokój i przyjemną atmosferę Aby dobrze sfotografować krajobraz ze stojącą wodą, konieczna jest bezwietrzna pogoda, dzięki której otaczająca przyroda odbija się w gładkiej tafli jeziora. Jeśli trafimy na takie warunki, starajmy się kadrować symetrycznie, umieszczając linię przeciwległego brzegu, np. jeziora, pośrodku kadru – zapewnia to wyważoną i spokojną kompozycję.
Pamiętajmy, że odbicie w wodzie jest ciemniejsze niż otoczenie, więc aby uniknąć przepalenia nieba, zakładamy filtr połówkowy szary – zredukuje on jasność górnej części kadru. Na ogół wystarczy nasadka ND 0.3 (-1 EV) lub 0.45 (-1,5 EV). Do usunięcia refleksów z tafli jeziora oraz wzmocnienia odbicia przydatny będzie filtr polaryzacyjny.
Świt i zmierzch stanowią najlepszą porę na udanie się nad jezioro z zamiarem utrwalenia niezwykłych kolorów nieba i ich odbicia w wodzie. Jeśli natomiast jesteśmy nad stawem, którego taflę marszczą podmuchy wiatru, możemy poszukać tematów zastępczych, wykorzystując jako główny motyw na przykład trzciny lub kamienie.
TABELA ODLEGŁOŚCI HIPERFOKALNYCH DLA MATRYCY PEŁNOKLATKOWEJ (DLA MNIEJSZYCH SENSORÓW ODLEGŁOŚCI TE MNOŻYMY PRZEZ PRZELICZNIK OGNISKOWEJ)
przysłona
ogniskowa obiektywu (mm)
20 mm
24 mm
28 mm
35 mm
50 mm
70 mm
135 mm
200 mm
f/11
1m
1,5 m
2m
3m
6m
12 m
46 m
100 m
f/16
0,7 m
1m
1,4 m
2m
4,5 m
8,5 m
31 m
70 m
f/22
0,5 m
0,7 m
1m
1,5 m
3m
6m
23 m
50 m
ostatecznie komponujemy obraz z uwzględnieniem nieba, i – korzystając z wcześniejszego pomiaru – wykonujemy zdjęcie. Jedyny problem to możliwość prześwietlenia nieba, ale wystarczy filtr połówkowy szary, aby temu zapobiec. Fotografowanie o świcie lub zmierzchu również wymaga dużej ostrożności podczas pomiaru światła. Przed jego wykonaniem musimy się więc najpierw zastanowić, jaki efekt końcowy chcemy uzyskać. Jeśli zależy nam wyłącznie na ciemnych sylwetkach, pracujemy w trybie automatycznym z preselekcją przysłony. Jednak aby uchwycić szczegóły
w cieniach, pomiaru ekspozycji dokonujezakres głębi ostrości my na pierwszym planie, a przyciem1/2 h h nienie nieba uzyskuh - odległość hiperfokalna jemy za pomocą silnego filtra połówkoWYRAŹNY OBRAZ: Ustawiając układ AF na odległość hiperfokalną, uzyskujemy wego szarego o gę- największy zakres głębi ostrości. stości 0,9 (-3 EV). tomatykę naszego cyfraka. Używamy do teW trudnych sytuacjach możemy też wygo celu manualnej kompensacji albo funkcji konać jedno ujęcie z wykorzystaniem dokoautobracketingu. Naświetlanie poszczególnanego pomiaru naświetlenia, a kilka nanych klatek powinno różnić się między sobą stępnych z wartościami ekspozycji większyo 1/3, 1/2 EV lub nawet 1 EV. mi i mniejszymi od tej zmierzonej przez au-
∞
PEJZAŻE W ŚWIETLE KSIĘŻYCA LUSTRZANA PANORAMA: Bezwietrzna pogoda i zaciszne miejsce to idealne warunki do uwiecznienia doskonałych odbić. To zdjęcie wykonano o świcie. obiektyw 18 mm, filtr ND 0.3, 1 sekunda przy f/22 i ISO 100
WIECZORNA WSTĘGA: Kadrowanie z dużej wysokości zapewnia ciekawe ujęcia podczas zachodu słońca. zoom 150 mm, filtr 81C, 1/4 sekundy przy f/16 i ISO 100
28
CHIP FOTO · VIDEO digital
PORANNE MGIEŁKI: O świcie nad jeziorami często unosi się mgła, która znika wraz z pierwszymi promieniami słońca. obiektyw 28 mm, filtr ND 0.6, 1/2 sekundy przy f/16 i ISO 100
Zmierzch nie musi wcale oznaczać powrotu do domu. Wykonajmy kilka zdjęć krajobrazu w świetle księżyca Najważniejsze pytanie, na które musimy sobie odpowiedzieć, to czy chcemy umieścić w kadrze księżyc. Właściwa ekspozycja dla samego księżyca wynosi około 1/125 sekundy przy f/8 i 100 ISO. Natomiast oświetlony przez niego krajobraz może wymagać czasów naświetlania powyżej jednej minuty, przez co nasz satelita zostałby prześwietlony i rozmyty z uwagi na swój ruch. Jeśli więc chcemy koniecznie utrwalić na zdjęciu także księżyc, fotografujemy go najpierw za pomocą teleobiektywu (np. 70—300 mm) ze wspomnianymi wcześniej parametrami ekspozycji, a następnie dodajemy go w programie graficznym do naszego nocnego pejzażu. Księżyc w pełni emituje sporą ilość światła — przy odpowiednio długim naświetlaniu możliwe jest uzyskanie takich samych rezultatów jak w świetle słonecznym. Jednak w tym wypadku chodzi nam przecież o mroczne i pełne dramatyzmu ujęcia, które łatwo uzyskać w wietrzną noc — rozmyte drzewa, chmury i gwiazdy przybierają wtedy fantastyczne kształty. Na pierwszym planie utrwalmy też wodę, na przykład strumień lub morze rozbijające się o skały. Doskonałe rezultaty zapewnimy sobie nawet bez pomocy filtrów – skorzystajmy jednak z autobracketingu.
PRZED ZMIERZCHEM: Jeśli chcemy umieścić w kadrze księżyc, wykonujemy zdjęcia, zanim niebo będzie całkowicie czarne. obiektyw 28 mm, 1 sekunda przy f/4 i ISO 200
CHIP FOTO · VIDEO digital
29
[Z okładki• Fotografowanie krajobrazów] Głębia ostrości
TECHNIKI KREACYJNE Tego lata uruchamiamy wyobraźnię i szukamy artystycznych motywów
30
WZORY: Dobrze rozejrzyjmy się wokoło i przyjrzyjmy detalom. Od razu zauważymy, że każdy krajobraz odznacza się bogactwem wzorów na mikro- i makroskalę. Poszukajmy nad brzegiem morza deseni utworzonych przez kamyki i otoczaki, naskalne mchy i porosty oraz odsłoniętych warstw skalnych klifów. „Zmarszczki” na piasku też mogą tworzyć ciekawe kształty, szczególnie gdy słońce znajduje się nisko nad horyzontem. Poszukajmy dokładnie, a na pewno odnajdziemy jakieś interesujące wzory.
PEJZAŻE ABSTRAKCYJNE: Dzięki silnemu światłu i wyrazistym barwom lato doskonale nadaje się do fotografowania abstrakcyjnych pejzaży. Rozejrzyjmy się na przykład za pojedynczym drzewem, stojącym na środku łąki porośniętej żółtym rzepakiem. Zastosujmy nietypowe techniki: wykonanie zbliżenia (zmiany ogniskowej) podczas naświetlania może zaowocować abstrakcyjnymi ujęciami kwiatów. Podobnie panoramiczny obrót aparatu podczas fotografowania z długim czasem ekspozycji pozwoli uzyskać ciekawy obraz leśnej scenerii.
PODCZERWIEŃ: Niektóre aparaty cyfrowe umożliwiają uzyskanie fotografii w podczerwieni, które charakteryzują się czarnym niebem i bardzo jasnym listowiem. Jeśli nasz cyfrak potrafi rejestrować promieniowanie podczerwone, możemy skorzystać z filtra podczerwieni (na przykład Hoya IR72) lub mocnego filtra czerwonego (np. Cokin 003) do wykonania zdjęcia, które następnie konwertujemy na komputerze do czerni i bieli. Zapewnia to ciekawe ujęcia, kosztujące jednak sporo pracy w Photoshopie.
CZARNO-BIAŁE KRAJOBRAZY: Niekiedy ujęcia ciekawie wyglądają w czerni i bieli – pamiętajmy tylko, że niektóre barwy (na przykład czerwień i zieleń) w odcieniach szarości wyglądają podobnie. Możemy skorzystać z polaryzatora, aby wyeksponować chmury na nieboskłonie, lub filtra połówkowego szarego, który pozwoli uniknąć na zdjęciu przepalonego nieba. Najbardziej popularną techniką konwersji do czerni i bieli jest funkcja Mieszanie kanałów. Dobry efekt na czarno-białych fotografiach daje też dodanie ziarna...
CHIP FOTO · VIDEO digital
Jak wiadomo, głębia ostrości (strefa, w której przedmioty pozostają ostre) na fotografii zależy od wielkości otworu przysłony, ogniskowej obiektywu oraz odległości od obiektu. Ogólnie rzecz biorąc, im mniejszy otwór (większa wartość), tym większa głębia ostrości. Ponadto im bardziej szerokokątny obiektyw (mniejsza ogniskowa), tym większy jest zakres ostrości przy dużym otworze przysłony. Często dla początkujących fotografów problemem staje się wybór punktu, na który należy ustawić ostrość, aby uzyskać największą głębię obrazu – na nieskończoność, najbliższy punkt na zdjęciu czy gdzieś pośrodku? Okazuje się, że żadne z powyższych – powinna to być odległość hiperfokalna. Jeśli na tubusie obiektywu znajdują się skale odległości i głębi ostrości, to bez trudu odnajdziemy tę odległość. Wystarczy ustawić ostrość na nieskończoność i odczytać na skali, jaki będzie najbliższy punkt o dobrej ostrości dla wybranego otworu przysłony. Odległość tę nazywamy właśnie hiperfokalną. Jeżeli ustawimy teraz ostrość na ten punkt, głębia ostrości obejmie przestrzeń między połową odległości hiperfokalnej a nieskończonością (rysunek wyżej). Jest tylko jeden problem: większość z nas używa dziś zoomów, na których nie umieszczono takiej skali, a jeśli nawet ją mają, to bywa ona zupełnie bezużyteczna. W związku z tym ustalenie odległości hiperfokalnej będzie nie lada zadaniem. Dlatego w tabeli (patrz: wyżej) zamieściliśmy odległości hiperfokalne dla przykładowych wartości przysłon. Dane tam zamieszczone odpowiadają cyfrakom z pełnoklatkową matrycą – dla innych sensorów należy uwzględnić mnożnik ogniskowej (np. 1,5x). Jeśli z lewej kolumny wybierzemy wielkość otworu przysłony i przesuwając się w prawo, odczytamy liczbę dla danej ogniskowej, to uzyskamy odległość hiperfokalną dla danego obiektywu. Ustawiając ostrość na tę wartość, uzyskamy głębię ostrości rozciągającą się w przybliżeniu od połowy tej odległości do nieskończoności.
Imponujące rezultaty Sposób kadrowania oraz kompozycja mają niebagatelne znaczenie dla uzyskiwanego na zdjęciach efektu końcowego. Najlepszym sposobem na zaplanowanie ciekawych kadrów jest zapoznanie się z topografią terenu – na przykład dzięki pieszym wędrówkom po
okolicznych szczytach, dolinach i urokliwych zakątkach. Wiele z tych ujęć będzie miało jakiś główny motyw – stodołę pośrodku łąki czy ruiny zamku na wzniesieniu. Położenie takiego elementu w kadrze ma zasadnicze znaczenie dla efektu końcowego. Zwykle dobre rezultaty daje zastosowanie zasady trójpodziału, która zapewnia zrównoważoną kompozycję. Zasada ta polega na podziale kadru na równe części za pomocą dwóch poziomych i pionowych linii oraz umieszczeniu głównego motywu w jednym z czterech punktów ich przecięcia. O wymowie zdjęcia w dużym stopniu decydują też naturalne linie krajobrazu – poziome, stanowiące odbicie linii horyzontu, wprowadzają spokój i równowagę; natomiast pionowe nadają ujęciom więcej dynamiki. Ukośne świetnie nadają się do poprowadzenia oka wiKOMPOZYCJA: Wykorzystujemy linie, aby poprowadzić widza przez kadr. Na tym dza, szczególnie gdy przezdjęciu taką rolę spełnia ścieżka, a drzewo stanowi główny motyw. zoom 180 cm, filtry 81C oraz zmiękczający, 1/15 sekundy przy f/16 i ISO 100 biegają z lewego dolnego do prawego górnego rogu kadru. Możemy tu wykorzystać rzeki, ścieżki, nie. Musimy się więc przygotować na ciężką drogi, płoty, mury czy żywopłoty. Najciekawpracę – bardzo wczesne wstawanie i pozosze efekty dają jednak linie zbiegające się stawanie w plenerze do późnych godzin wiew głębi kadru, tworzone przez wszelkiego czornych czy też wielokilometrowe piesze rodzaju wyżłobienia, dorzecza, szlaki, aleje wędrówki. Jednocześnie powinniśmy się lidrzew i ogrodzenia. czyć z tym, że możemy wrócić do domu Natomiast równoległe, oddalające się z pustymi rękoma. stopniowo od aparatu i jednocześnie zbliżająDlatego w myśl zasady, że ćwiczenie czyni ce się do siebie, prowadzą oko po scenie i podmistrza, musimy uzbroić się w cierpliwość. kreślają odległość oraz głębię obrazu. By jeszNajlepsi fotografowie dotarli na szczyty kariecze silniej podkreślić ten efekt na zdjęciu i wyry nie dzięki wyjątkowym uzdolnieniom, lecz eksponować zbiegające się linie, używajmy wielu godzinom ciężkiej pracy. Sukces w tej podczas fotografowania pejzażu obiektywów dziedzinie jest wprost proporcjonalny do czasu szerokokątnych. spędzonego w plenerze. Aby znaleźć się wśród najlepszych, nie wolno nam tkwić w kuchennym oknie i oczekiwać poprawy poPoczątki... gody. Należy wyjść z domu nawet w największą zawieruchę i robić, robić i jeszcze raz robić Najogólniej mówiąc, kluczem do sukcesu zdjęcia! w fotografii krajobrazowej jest zaangażowa-
CHIP FOTO · VIDEO digital
31
]]
Kamery 3CCD TTEESSTT Kamery 3CCD/CMOS
Dostępnych jest coraz więcej kamer wyposażonych w trzy przetworniki obrazu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy ich możliwości uzasadniają cenę – znacznie wyższą w porównaniu z modelami Patryk Wąsowicz jednoprzetwornikowymi.
N
a rynku elektroniki użytkowej trwa nieustanna ewolucja, sprzęt jest systematycznie ulepszany i za te same pieniądze możemy otrzymać coraz lepszy produkt. Cyfrowe kamkordery nie są tu wyjątkiem. Do niedawna w sklepach dominowały urządzenia wyposażone w pojedynczy przetwornik obrazu. Obecnie coraz więcej kamer zaopatrzonych jest w trzy układy obrazujące (przetworniki CCD lub CMOS), a także bardziej zaawansowany obiektyw. Postanowiliśmy zatem sprawdzić, czy wyprzedzają one peleton kamer zaopatrzonych w jeden przetwornik.
32
CHIP FOTO · VIDEO digital
› Diabeł tkwi w szczegółach W kamerach trzyprzetwornikowych światło po przejściu przez obiektyw rozszczepiane jest przez pryzmat na trzy wiązki kierowane na osobne przetworniki, przysłonięte barwnymi filtrami RGB. Dzięki temu każdy sensor rejestruje pełen obraz dla pojedynczej barwy podstawowej. Dane ze wszystkich przetworników są następnie tak łączone, by uzyskać pełnokolorowy obraz. W kamerach jednoprzetwornikowych, podobnie jak w cyfrowych aparatach fotogra-
ficznych, matryca światłoczuła przykryta jest szachownicą filtrów RGB, a pełen obraz kadru otrzymywany poprzez interpolację. Po cóż jednak komplikować budowę kamery? Zastosowanie trzech przetworników pozwala – dzięki zwiększeniu rozmiaru pojedynczego piksela – znacznie poprawić jakość rejestrowanego obrazu. I jest to poprawa odczuwalna już na pierwszy rzut oka. Najbardziej oczywisty test, który pozwoli się o tym przekonać, to filmowanie w trudnych warunkach oświetleniowych. Rejestrowane szumy matrycy w przypadku kamer z trzema przetworni-
kami bywają nawet o połowę niższe, niż w urządzeniach klasycznych. Nowa technologia ma też swoje wady. Przede wszystkim cały układ optyczny zajmuje więcej miejsca w urządzeniu, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na wielkość samych kamer. Ponadto stosowanie zaawansowanej optyki oznacza także większe koszty produkcji urządzenia, a co za tym idzie – wyższe ceny. Należy pamiętać, że nadal mamy do czynienia z urządzeniami pracującymi w standardzie DV – bardzo dobrym, funkcjonalnym i sprawdzonym, jednak osiągnął on już chyba
maksimum możliwości i oferuje stosunkowo niewielką rozdzielczość.
› Więcej kolorów? To także jeden z głównych argumentów mających przekonać nas do wydania kilkuset złotych więcej na kamerę 3CCD/CMOS. Jak już wspomnieliśmy, w kamerach z pojedynczym przetwornikiem elementy światłoczułe umieszczone na nim podzielone są na trzy grupy. Każda z nich rejestruje jedną z barw składowych, pozostałe dwie zaś są interpolowane
z sąsiednich punktów. Problem tkwi jednak w tym, że liczba pikseli rejestrujących poszczególne barwy składowe jest różna dla różnych kolorów. Ponieważ oko ludzkie reaguje najsilniej na różne odcienie zielonego, zwykle mamy dwa razy więcej receptorów tego koloru. W rezultacie oznacza to, iż pewne kolory oddawane są lepiej, a niektóre gorzej. W przypadku kamer 3CCD/CMOS każda z trzech składowych odbierana jest przez osobny przetwornik, a w efekcie każdy kolor rejestrowany jest przez taką samą liczbę pikseli. Chociaż oko amatora nie zawsze wychwyci
CHIP FOTO · VIDEO digital
33
[Test • Kamery 3CCD/CMOS] przejścia tonalne, a odcienie skóry bardziej naturalne.
› Można też z bliska Kamery z trzema przetwornikami rejestrują znacznie więcej detali niż ich jednoprzetwornikowe odpowiedniki. Nie zapominajmy jednak, że kamery używają wszystkich elementów światłoczułych tylko przy robieniu zdjęć. Powód jest prosty: maksymalną rozdzielczością dla standardu DV jest tzw. pełny PAL, czyli 720×576 pikseli. Liczba pikseli aktywnych w trybie filmowania zależna SONY DCR-PC1000E: Pierwsza kamera przeznaczona jest od producenta kamery, na rynek konsumencki, wyposażona w przetworniki obrazu CMOS. Jej atuty to oryginalne wzornictwo oraz doskonała funkcjonalność. a także od konkretnego modelu. Jest to dość istotna informacja – mimo że obraz wynikowy jest stosunkowo niewielkiej rozdzielczości, to różnicę (zwłaszcza gdy film był kręcony w doma jednak znaczenie, z jakiej liczby pikseli jest brych warunkach oświetleniowych), testy laon interpolowany. Im jest ona większa, tym boratoryjne niezbicie dowodzą, że kamery lepsza jakość otrzymywanego ruchomego z trzema przetwornikami obrazu oddają koloobrazu. ry wierniej. Dzięki temu łagodniejsze są także
Panasonic NV-GS400 PowerShot A70Punkty: 94
Ocena łączna: Canon
Bezkompromisowy model, oferujący doskonałą jakość i funkcjonalność. Nagrywany dźwięk jest bardzo czysty, a komfort przeglądania zapisanych sekwencji podwyższa ekran LCD o przekątnej trzech cali. małe szumy, skuteczny stabilizator obraz, szeroki zakres ustawień manualnych, obiektyw Leica Dicomar, pełny anamorficzny tryb 16:9 wysoka cena
34
CHIP FOTO · VIDEO digital
Sony DCR-HC1000E PowerShot A70Punkty: 92
Ocena łączna: Canon
› Z szumami za pan brat Kamery z trzema przetwornikami charakteryzują się, jak już wspomnieliśmy, mniejszymi szumami rejestrowanymi przy niedostatecznym oświetleniu. Filmy kręcone nawet podczas szarówki nie będą zaśnieżone. Z czego to wynika? W amatorskich kamerach DV ciężko jest zmieścić w niewielkiej obudowie przetworniki obrazu o dużych gabarytach. Jednak mimo tego trzy układy CCD mają łącznie większą powierzchnię w porównaniu z pojedynczymi przetwornikami. Oznacza to, że czynna powierzchnia pojedynczych pikseli jest również większa, co pozwala zredukować szumy.
› Aparat wędruje do szuflady? Kamery 3CCD/CMOS w roli aparatu fotograficznego sprawują się nieźle. Dostępne kamkordery zapisują nieruchome obrazy w całkiem dużej rozdzielczości, wynoszącej nawet 2560×1920 pikseli (5 megapikseli). Także stopień kompresji JPEG w trybie najlepszej jakości w większości urządzeń dobierany jest bardzo rozsądnie. Jakość wykony-
JVC GR-X5E PowerShot A70Punkty: 91
Ocena łączna: Canon
wanych zdjęć wyraźnie się poprawiła, można się zatem pokusić o stwierdzenie, iż w przypadku dobrej kamery można w zasadzie zrezygnować z kupowania taniego, kompaktowego cyfraka. Na chwilę, kiedy do szuflady odłożymy również tak zwaną hybrydę (wysokiej jakości aparat kompaktowy), o lustrzance nie wspominając, przyjdzie jednak jeszcze długo poczekać.
› To dopiero początek Gdy się popatrzy na liczbę urządzeń w naszym teście, można odnieść wrażenie, że technologia ODMIENIEC: Firma JVC stawia na zupełnie nowy kształt kamer. GR-X5 nie jest wyposażona w wizjer, którego funkcję całkowicie trójprzetwornikowa nie jest bar- przejął ekran LCD. Ciekawy pomysł to pokrętło, zastępujące pierścień dzo popularna oraz nie ma zbyt- na obiektywie. nich szans na wybicie się i zdomitualnie ich ceny są bardziej przystępne, a nanowanie półek sklepowych. Dziś oferta prostępna generacja będzie zapewne jeszcze ducentów jest pod tym względem znacznie tańsza. Biorąc pod uwagę jakość otrzymyuboższa niż w przypadku tańszych, jednowanych filmów można przyjąć, że kamery przetwornikowych modeli. Do niedawna 3CCD/CMOS wywalczą sobie miejsce na jednak technologia ta zarezerwowana była rynku. wyłącznie dla urządzeń bardzo drogich. Ak-
Sony DCR-PC1000E PowerShot A70Punkty: 83
Ocena łączna: Canon
Model ten rejestruje bardzo ostry obraz, na co zapewne ma wpływ doskonały optyczny stabilizator obrazu. Dzięki obrotowemu uchwytowi jest to kamera bardzo poręczna.
Bardzo nowatorska konstrukcja, a przy tym poręczna i funkcjonalna. Dla niektórych wadą będzie brak wizjera. Akumulator dostarczany w zestawie jest niestety mało wydajny.
Nowy sposób trzymania kamery, a także system sterowania manualnego. Wysokiej klasy obiektyw oraz nienaganne wykonanie.
obrotowy uchwyt, wydajna bateria InfoLithium, powłoki antyodblaskowe, dotykowy ekran LCD, tryb panoramiczny 16:9
dokładna informacja o stanie baterii, wysoka jakość obrazu, wyświetlanie histogramów wykonanych zdjęć, duża rozdzielczość rejestrowanego obrazu
dobra jakość obrazu, szybko reagujący układ autofokusa, świetne wzornictwo, bardzo dobra jakość wykonania, powłoki antyodblaskowe, histogram
krótki czas działania na dołączonej baterii, cyfrowy stabilizator obrazu
nieruchomy wizjer, uchwyt niewygodny dla osób z większymi dłońmi
dość duży ciężar
Panasonic NV-GS250 PowerShot A70Punkty: 77
Ocena łączna: Canon
Mistrzyni funkcjonalności oraz ergonomii, niemniej jednak oferuje także dobrą jakość obrazu oraz zdjęć.
obiektyw Leica Dicomar, optyczny stabilizator obrazu, dobra jakość wykonywanych zdjęć, niewielka waga, polskojęzyczne menu lekkie szumy, nieznaczne opóźnienia autofokusa w gorszych warunkach oświetleniowych
[Test • Kamery 3CCD/CMOS] związane z tematem amatorskiego wideo). Kamera zaskakuje trochę swoimi gabarytami oraz nieco surowym wzornictwem. Zadziwia również potężny, 3,5-calowy, kolorowy ekran LCD. Tę hojność na pewno docenimy podczas przeglądania dopiero co nagranego materiału. Obiektyw markowany przez Leicę jest bardzo jasny w pełnym zakresie ogniskowych. Uzyskiwany obraz nie wykazuje praktycznie żadnych wad, takich jak aberracja chromatyczna, winietowanie itp. Dla wielbicieli pełnej kontroli firma Panasonic przygotowała 3CCD GÓRĄ: Panasonic NV-GS75 to najtańszy model w naszym teście oraz w ogóle najtańsza kamera 3CCD na rynku. Kiedy się ją tryb manualny z mechanicznym porówna z modelami jednoprzetwornikowymi w podobnej cenie, śmia- przełącznikiem umieszczonym ło można powiedzieć, że bije je ona na głowę pod względem jakości w pobliżu pierścienia obiektywu obrazu. oraz łatwo dostępnymi przyciska Nie do pobicia – mi funkcyjnymi. Po drugiej stronie kamery (patrząc względem osi podłużnej) producent Panasonic NV-GS400 umieścił zdublowany przycisk nagrywania. Urządzenie to bezsprzecznie zwyciężyło swoMenu różni się od tego stosowanego ich rywali i jednocześnie podbiło serca wielu w „słabszych” modelach, niemniej jednak miłośników standardu DV na całym świecie nie straciło z tego powodu na funkcjonalno(wystarczy zerknąć na liczne internetowe fora,
Panasonic NV-GS75 Punkty: 58 PowerShot A70
Ocena łączna: Canon
Najtańsza kamera 3CCD w naszym teście, pod względem jakości śmiało rzucająca wyzwanie droższym modelom jednoprzetwornikowym. Do wad należą niestety skromne wyposażenie oraz ograniczone możliwości. dobra jakość obrazu, bardzo dobry akumulator, kompaktowe wymiary, korzystny stosunek jakości obrazu do ceny, funkcjonalność kamery internetowej ubogie i słabo przetłumaczone na język polski menu, brak wejścia DV
36
CHIP FOTO · VIDEO digital
JVC GZ-MC500 Punkty: 51 PowerShot A70
Ocena łączna: Canon
Szkoda, że wady tej kamery są tak duże, iż nie wybiła się ona wyżej. Bardzo niskie szumy i dobre odwzorowanie kolorów to niestety nie wszystko.
kompaktowe wymiary, niewielka waga, funkcjonalność dyktafonu, niskie szumy wysoka temperatura obudowy podczas pracy, słaba jakość obrazu, powolny system autofokusa
ści. Zwolennicy korzystania ze statywu na pewno ucieszą się z górnego systemu ładowania kasetki. Są i drobne wady. Rodacy mogą być zawiedzeni brakiem polskiego menu – GS-400 jest jedyną przeznaczoną do sprzedaży w Europie kamerą Panasonica, której menu nie zostało jeszcze spolszczone. Optyczny stabilizator obrazu działa bardzo skutecznie, niemniej jednak czasami zdarza się, że obraz jest nieczytelny z powodu drgań. Kolejny minus to niska jakość tworzyw, z których wykonano kamerę. To cecha charakterystyczna wszystkich modeli tego producenta, jednak w tak wysoko wycenionym produkcie jest to jednak niemiła niespodzianka. Mimo wspomnianych niedociągnięć GS400 oferuje całkiem niezłą jakość obrazu, pod względem funkcjonalności zaś bije konkurentów na głowę. Kostka Rubika – JVC GR-X5E Gdy bierzemy kamkorder JVC do ręki, możemy odnieść wrażenie, że trzymamy nie kamerę, ale duży aparat fotograficzny. Zaskakujący jest brak wizjera – kamerę tę wyposażono bowiem wyłącznie w wyświetlacz LCD. Cóż, dla jednych to zaleta, dla innych wada, dająca się we znaki szczególnie podczas filmowania przy dużym nasłonecznieniu, gdzie widoczność szczegółów na ekraniku LCD jest bliska zeru. Urządzenie wyposażone zostało w system rejestrowania obrazu o największej liczbie pikseli. I faktycznie, gdyby nie brak optycznego stabilizatora oraz lepszego obiektywu, kto wie, czy model ten nie zająłby pierwszego miejsca. Bardzo wygodnie korzysta się z trybów manualnych: do zmiany ustawień służy wyjątkowo funkcjonalne i umieszczone w idealnym miejscu niewielkie pokrętło. Cieszą duża liczba funkcji edycyjnych oraz perfekcyjna wręcz jakość wykonywanych zdjęć. Niestety, znaczącą wadą jest zasilający urządzenie akumulator. Jego parametry pracy nie są adekwatne do wymagań kamery, co skutkuje bardzo krótkimi czasami pracy urządzenia. Niemniej jednak uzyskaliśmy od producenta informację, że sprzedawane w Europie zestawy będą prawdopodobnie wyposażone w ogniwa o nieco większej wydajności. Podsumowując: dobre połączenie niebanalnego, nowatorskiego i bardzo funkcjonalnego designu z układem optycznym o dużej rozdzielczości.
WZÓR DO NAŚLADOWANIA: Przykładem świetnej funkcjonalności jest Panasonic NV-GS250. Składają się na to doskonałe rozmieszczenie przycisków, lekka praca pierścienia na obiektywie oraz bardzo przejrzyste menu.
Arcydzieło funkcjonalności – Sony DCR-HC1000 Urządzenia tej marki w wielu przypadkach stanowią klasę same dla siebie, a model HC-1000 jest tego doskonałym przykładem. Wysoką jakość obrazu (najlepsza nota wśród testowanych urządzeń) połączono z dużą funkcjonalnością i niebanalną budową. Na szczególną uwagę zasługuje obrotowy przegub pomiędzy uchwytem mieszczącym napęd taśmy a korpusem zawierającym elementy optyki oraz przetworniki obrazu. Zwiększa to komfort filmowania, ponieważ nie musimy wyginać dłoni w nienaturalny sposób. Najwyższej klasy obiektyw Carl Zeiss Vario-Sonnar zaopatrzono w bardzo dobre powłoki antyodblaskowe T. Dostępny jest dwunastokrotny zoom optyczny oraz bardzo skuteczny (optyczny) stabilizator obrazu. Kolejna sprawa to jakość rejestrowanego przez kamerę dźwięku: wykorzystując dodatkowy, przestrzenny mikrofon, możemy nagrywać do czterech osobnych ścieżek w trybie quasi-kwadrofonicznym. Aby jednak móc obrabiać materiał z tak nagranym dźwiękiem, musimy użyć obsługującego ten standard oprogramowania (np. Ulead VideoStudio) lub
skorzystać z notebooka serii Sony VAIO z zaimplementowaną funkcją Click to DVD. Sony określa tę kamerę jako produkt półprofesjonalny – i faktycznie trzeba przyznać, iż nie są to deklaracje na wyrost. Potwierdza to bardzo dobry, ostry obraz. Co więcej, ceny tej kamery w niektórych sklepach internetowych i na promocjach są bardzo atrakcyjne. Śmiało można więc polecać zakup tego modelu, szczególnie jeśli upolujemy go w korzystnej cenie.
CMOS-owa rewolucja – Sony DCR-PC1000E Prezentując tę kamerę, firma Sony wywołała niemałe zamieszanie na rynku. Stało się tak, gdyż testowany przez nas model DCR-PC1000E wyposażony jest w trzy przetworniki CMOS. Wcześniej żadna firma produkująca amatorskie kamery DV nie zdecydowała się na ten ruch – zawsze stosowano matryce CCD. Tymczasem sensory CMOS świetnie sprawują się np. w aparatach cyfrowych fimy Canon. Zacznijmy jednak od optyki: tradycyjnie „szkła” w kamerach Sony markowane są przez zakłady Carl Zeiss – w tym wypadku jest to obiektyw Vario-Sonnar z powłokami T, mającymi za zadanie redukować refleksy oraz flarę. Obraz generowany przez przetworniki CMOS ma bardzo dobrą jakość – wszystkie szczegóły oddawane są bardzo dobrze, a reprodukcja kolorów jest lepsza niż w wypadku większości konkuMARKA JEST WAŻNA: Jeśli kupujemy kamerę z obiektywem znanej firmy, rentów. Szumy generomożemy być pewni, iż obraz będzie pozbawiony zniekształceń oraz wad. Niemniej wane przez matryce nie jednak nie jest powiedziane, że kamery z układem optycznym mało znanych firm odbiegają od normy będą sprawować się gorzej.
[Test • Kamery 3CCD/CMOS]
Model
Panasonic NV-GS400
Sony DCR-HC1000
JVC GR-X5E
Sony DCR-PC1000E
Panasonic NV-GS250
Panasonic NV-GS75
Cena*
7730 zł
8500 zł
6000 zł
5180 zł
5870 zł
3200 zł
6500 zł
Ocena
94
92
91
83
77
58
51
Budowa (20%)
80
74
90
68
100
Funkcjonalność (20%)
100
88
70
94
81
68
50
Jakość obrazu (60%)
96
100
99
84
68
58
50
Punkty 0
50
100
Punkty 0
Rozmiar przetwornika
10/47"
1/4"
Efektywna liczba punktów przetwornika
690 tys.
Ogniskowa obiektywu
3,3—39,6 mm
Jasność obiektywu
f/1.6—2.8
Zoom optyczny/cyfrowy
12/600x
Możliwość dołączania filtra/konwertera
Średnica gwintu filtra
43 mm
Wybór punktu pomiaru ostrości
Funkcja AF Lock
Minimalne wymagane oświetlenie**
2 luksy
Stabilizator obrazu
optyczny
Wizjer
kolorowy
Ekran LCD Rozmiar ekranu
50
100
Punkty 0
50
100
Punkty 0
50
100
Punkty 0
50
50
1/6"
100
Punkty 0
JVC GZ-MC500
55
50
1/6"
100
Punkty 0
50
11/50"
1/6"
690 tys.
690 tys.
672 tys.
630 tys.
340 tys.
690 tys.
3,6—43,2 mm
3,2—32 mm
2,77—27,7 mm
2,85—28,5 mm
2,45—24,5 mm
3,2—32 mm
f/1.6—8
f/1.9—2.4
f/1.8—2.4
f/1.6—2.8
f/1.8—2.8
f/1.8—2.4
12/150x
10/300x
10/120x
20/500x
10/500x
10/200x
37 mm
37 mm
30 mm
43 mm
37 mm
37 mm
5 luksów
2 luksy
7 luksów
1 luks
1 luks
18 luksów
optyczny
cyfrowy
cyfrowy
optyczny
cyfrowy
cyfrowy
kolorowy
brak
kolorowy
kolorowy
kolorowy
brak
kolorowy
kolorowy
kolorowy
kolorowy
kolorowy
kolorowy
kolorowy
3,5"
2,5"
2,5"
2,7"
2,5"
2,5"
1,8"
Menu LCD w polskiej wersji językowej
Maks. rozmiar zdjęcia na kasecie
nd.
nd.
nd.
nd.
nd.
nd.
nd.
Maks. rozmiar zdjęcia na karcie pamięci
2288×1728
1152×864
2560×1920
1920×1440
2048×1512
1520×1152
2560×1920
Lampa do filmowania
Lampa błyskowa
Mikrofon
stereo
stereo
stereo
stereo
stereo
stereo
stereo
Wyjścia DV/USB
/USB 2.0 Full Speed
/USB 2.0 Full Speed
/USB 2.0 Full Speed
/bd.
/USB 2.0 Hi-Speed
/USB 2.0 Hi-Speed
/USB 2.0 Hi-Speed
Wyjścia S-Video/Composite/audio-video
//
//
//
//
//
//
//
Wejścia DV/USB
/USB 2.0 Full Speed
/USB 2.0 Full Speed
/USB 2.0 Full Speed
/bd.
/USB 2.0 Hi-Speed
/USB 2.0 Hi-Speed
/USB 2.0 Hi-Speed
Wejścia S-Video/Composite/audio-video
//
//
//
//
//
//
//
Akumulator/pojemność
CGA—DU14/1360 mAh
NP—FF71/1550 mAh
BN—VF707U/700 mAh
NP—FA50/680 mAh
CGA—DU12/1150 mAh
CGR—DU06/640 mAh
BN—VM200U/800 mAh
Zasilacz/ładowarka
/
/
/
/
/
/
/
Wymiar roboczy
205×123×170 mm
160×80×165 mm
115×140×85 mm
103×117×125 mm
162×98×136 mm
135×77×145 mm
115×55×78 mm
Wymiar spoczynkowy
185×79×78 mm
160×80×95 mm
100×85×85 mm
103×117×53 mm
144×73×81 mm
123×77×76 mm
115×55×78 mm
Ciężar
769 g
879 g
566 g
597 g
596 g
455 g
387 g
100
2/9"
Ocena słowna i przypisane jej punkty zamieszczone zostały poniżej: 100–90 punktów = 5 kratek, bardzo dobry; 89–75 = 4 kratki, dobry; 74–60 = 3 kratki, zadowalający; 59–45 = 2 kratki, przeciętny; 44–25 = 1 kratka, mierny; 24–0 = 0 kratek, niedostateczny * — cena detaliczna sugerowana przez producenta; ** — bez włączenia dodatkowych funkcji; nd. — nie dotyczy; bd. — brak danych; — jest; — nie ma
38
CHIP FOTO · VIDEO digital
CHIP FOTO · VIDEO digital
39
[Test • Kamery 3CCD/CMOS] CCD KONTRA CMOS Matryce CCD/CMOS działają na bardzo podobnej zasadzie i wykorzystują te same zjawiska fizyczne. Różnią się one jednak sposobem odczytu zmierzonego natężenia światła. W matrycy CMOS każdy sensor został wyposażony we własny układ odczytu, a zarejestrowaną wartość można odczytywać dowolną liczbę razy. W przetwornikach CCD komórki nie mają własnej elektroniki sterującej. Odczyt wykonywany jest jednocześnie całymi wierszami lub kolumnami, a pomiar wyzerowuje zmierzone wartości. Wskutek tego przetworniki CCD działają wolniej niż matryce CMOS. Największą zaletą przetworników CMOS jest jednak możliwość zintegrowania ich z dowolnym elementem półprzewodnikowym, np. procesorem przetwarzającym obraz czy pamięcią RAM. Dzięki temu zmniejszone zostają również koszty produkcji czujników. Przetworniki CCD wymagają zaś zupełnie innych maszyn i technologii niekompatybilnych z większością procesów stosowanych w przemyśle półprzewodnikowym. Co zatem sprawia, że matryce CCD są wciąż znacznie bardziej popularne od urządzeń typu CMOS? Otóż w przypadku detektorów CMOS – w odróżnieniu od matryc CCD, w których cała powierzchnia pojedynczego sensora zdolna jest do absorbowania padającego na nią światła – część przestrzeni fotoelementu zajęta jest przez elektronikę odpowiedzialną za przetworzenie sygnału. Jak można się domyślić, matryce CMOS są
znacznie bardziej czułe na ilość padającego światła i gorzej sobie radzą w słabych warunkach oświetleniowych. Niemniej przy długich czasach ekspozycji CMOS dają lepszy, mniej zaszumiony obraz. Wynika to z faktu, że wygenerowane elektrony nie mogą się przemieszczać poza obręb powierzchni czynnej czujnika, co zdarza się niestety w matrycach CCD. Jedyny wyjątek od powyższej reguły to matryce CMOS produkowane przez firmę Canon – dają one lepszy obraz i mniejsze szumy na zdjęciach nocnych. Efekt ten nie został jednak osiągnięty przez ulepszenie elementu światłoczułego, lecz dzięki zastosowaniu inteligentnej elektroniki sterującej działaniem każdego pojedynczego sensora. Ona to właśnie eliminuje już na poziomie fotoelementów niedoskonałości rejestrowanego obrazu. Mała powierzchnia czynna elementów światłoczułych w matrycach CMOS sprawia też ogromne problemy z miniaturyzacją pojedynczych komórek. Im mniejsza i wyposażona w większą liczbę pikseli jest matryca, tym mniejszy prąd rejestruje każdy pojedynczy sensor. Co więcej, wykonanie np. sześciomegapikselowej matrycy CMOS o rozmiarze np. 1/2,5” czy 1/4” jest praktycznie niemożliwe, gdyż potrzebuje ona minimum 18 milionów tranzystorów (po trzy na komórkę). Takiej liczby nie da się zmieścić na tak małej powierzchni matrycy.
w tej klasie i są w pełni akceptowalne, również przy słabym oświetleniu. Kamera rejestruje zdjęcia o rozdzielczości nawet 1920×1440 pikseli. W trybie fotograficznym możemy skorzystać z wbudowanej niewielkiej, aczkolwiek skutecznej lampy błyskowej. System autofokusa działa bardzo sprawnie, także podczas filmowania przy niedostatecznym oświetleniu. Menu jak zawsze w przypadku
produktów firmy Sony jest przejrzyste, funkcjonalne i bogate, a nawigacja po nim odbywa się przez ekran dotykowy. Decydując się na zakup tej kamery, uzyskamy bardzo dobrą jakość obrazu, niezłą funkcjonalność oraz – jak ma to miejsce w przypadku większości urządzeń firmy Sony – niepowtarzalną stylistykę. Zwrócić należy także uwagę na dość atrakcyjny stosunek możliwości tej kamery do jej ceny.
NOWE PODEJŚCIE DO MINIATURYZACJI: JVC Everio GZ-MC500 to następca jednoprzetwornikowego modelu MC-200. Pomimo nowatorskiej konstrukcji i zastosowanych technologii, model ten ma niestety sporo wad, które nie pozwoliły mu na zajęcie dobrej pozycji w naszym rankingu.
40
CHIP FOTO · VIDEO digital
Uniwersalna – Panasonic NV-GS250 Panasonic NV-GS250 jest kamerą „środka”, przeznaczoną dla wymagających użytkowników, którzy jednak nie mają wystarczających funduszy na model z najwyższej półki. Wyposażono ją w bardzo dobrej jakości obiektyw opracowany przez Leicę oraz optyczny stabilizator obrazu. Konstrukcja urządzenia jest bardzo przemyślana – zarówno wagę, jak i gabaryty dobrano wprost idealne. Szumy są niewielkie, aberracje chromatyczne właściwie niezauważalne, a kolory oddane bardziej niż prawidłowo. Do wykonywanych przez
kamerę zdjęć także nie można mieć jakichkolwiek zarzutów. Podczas ich robienia możemy liczyć na pomoc niewielkiej, ale skutecznej lampy błyskowej. Wszystkie opcje manualne są łatwo dostępne, a ich regulacja odbywa się płynnie poprzez unwersalny pierścień na obiektywie. Dobrą jakość układu optycznego w pełni potwierdzają wyniki naszych testów. Dla nieużywających ekranu LCD Panasonic przygotował miłą niespodziankę w postaci bardzo funkcjonalnego, regulowanego, kolorowego wizjera. Na pochwałę zasługuje także mikrofon, który pomimo niewielkich rozmiarów okazał się bardzo czuły. Co więcej, dźwięk jest bardzo dobrze odseparowany, a szumy napędu taśmy odfiltrowywane. Model ten można polecić każdemu, kto potrzebuje uniwersalności z jednej strony, a z drugiej wysokiej jakości i prostoty użytkowania. Cena kamery, mimo że na pierwszy rzut oka może wydawać się dość wysoka, jest w pełni uzasadniona możliwościami urządzenia. Ekonomiczna w każdym calu – Panasonic NV-GS75 To najtańsza w naszym teście kamera wyposażona w trzy przetworniki CCD. Ma to oczywiście swoje odbicie w trochę niższej jakości rejestrowanego obrazu oraz w jakimś stopniu zmniejszonej funkcjonalności. Nie sposób jednak znaleźć w podobnej cenie urządzenia oferującego równie dobrą jakość obrazu. Za niską cenę otrzymujemy niestety niezbyt wiele. W szczególności brakuje wejść wideo, a także pełnego trybu manualnego. Jednak początkujący użytkownicy, dla których przeznaczona jest ta kamera, raczej nie będą szukali zaawansowanych ustawień a zaufają dość dobrze działającej automatyce. W przeciwieństwie do starszego rodzeństwa kamera zamiast obiektywu firmowanego przez Leicę wyposażona jest w standardowy obiektyw Panasonica. Nie wpływa to jednak znacząco na jakość obrazu. Także cyfrowy stabilizator spisuje się dość dobrze, nawet przy dużych zbliżeniach. Na pochwałę zasługuje tryb Macro, dzięki któremu nawet miłośnicy filmowania owadów oraz detali będą naprawdę usatysfakcjonowani. Nie można mieć zastrzeżeń do ergonomii i rozplanowania menu, po którym nawiguje się w prosty i intuicyjny sposób za pomocą miniaturowego manipulatora, niemniej jednak razi dość toporne tłumaczenie opcji menu na język polski.
zapisu na najlepszą jakość. Po części może to być wina zastosowanego algorytmu kompresji, po części obiektywu. Z drugiej strony kamera wypada bardzo dobrze w teście szumów – a to dzięki za Miniaturowy wojownik awansowanemu systemowi ich redukcji. – JVC Everio GZ-MC500 Również kolory oddaKilka miesięcy temu podczas testowania małewane są z dużą wiernogo Everio MC200 usłyszeliśmy, że firma JVC TAKI JAK TRZEBA: Flagowy model Panasonica powinien ścią. Jakość rejestrowaplanuje również produkcję podobnego modestanowić wzór do naśladowania dla innych producentów. nych zdjęć można byłolu wyposażonego w trzy przetworniki. WzbuW kamerze tej połączono doskonałą jakość obrazu, perfekcyjną by uznać za rewelacyjdziło to nasze zdziwienie: trudno sobie bofunkcjonalność – wszystko to za rozsądną cenę. Zwraca także ną, gdyby nie fakt, wiem wyobrazić, iż taki mały kamkorder możuwagę duży, 3-calowy wyświetlacz LCD. że… rzadko wychodzą na wyposażyć w zajmujący dużo miejsca, barone ostre i trzeba sporo dziej skomplikowany przetwornik. Cóż, firmie czasu poświęcić na uzyskanie dobrego rezulazwrócić w kierunku najtańszej kamery w naJVC udało się to wręcz perfekcyjnie. Kamera tatu. Przyciski na otrzymanej przez nas próbce szym teście: Panasonica NV-GS75. W niektózawiera przetworniki dające aż pięciomegaprzedprodukcyjnej działały bardzo opornie, co rych sklepach można ją bowiem kupić za jepikselową rozdzielczość rejestrowanych zdjęć! powodowało poruszenie zdjęć – miejmy nadyne 2500 złotych! Żadne urządzenie w poJej wymiary są niemal identyczne jak poprzeddzieję, że zostanie to poprawione w egzemdobnej cenie, z pojedynczym przetwornikiem nika, czyli bardzo kompaktowe. Tak małe gaplarzach handlowych. Zastrzeżenia można obrazu, nie może się z nią równać pod wzglębaryty producent uzyskał, eliminując napęd mieć również do czasów reakcji, szczególnie dem jakości rejestrowanego obrazu. taśm DV i zastępując go gniazdem kart Comzoom i autofokus działają bardzo powoli. Jeśli jednak mamy większe wymagania, to pactFlash, w którym mieści się miniaturowy Po podłączeniu urządzenia do portu USB będziemy się musieli liczyć z wydatkiem rzędysk Microdrive o pojemności 4 gigabajtów. kamera staje się dyskiem przenośnym, du co najmniej 5000 złotych. W zamian zyKamera podczas zapisu nie korzysta z koma wszelkie zapisane klipy są dostępne do bezskamy doskonałe obraz i dźwięk, dużą funkpresji w standardzie DV – producent zdecydopośredniego odtwarzania. Dodatkiem jest tryb cjonalność oraz wiele radości z filmowania wał się na MPEG-2. Na dołączonym nośniku dyktafonu – wyobraźcie sobie, ile godzin naz wykorzystaniem optycznego stabilizatora można zapisać do 60 minut materiału w najgrania można zapisać na czterogigabajtowym obrazu. lepszym trybie Ultra. Na tyle też wystarcza dysku… Gdy dążymy do bezspornej jakości i nie akumulator o pojemności 800 mAh. uznajemy kompromisów w funkcjonalności, Jakość rejestrowanego obrazu jest jednak to najlepszym wyborem jest Panasonic zaledwie dobra, nawet po ustawieniu trybu Z duchem czasu NV-GS400. Jeżeli zależy nam na doskonałej ostrości obrazu i wierności oddania szczegóCzy kamery z trzema czujniłów, najlepszą propozycją będzie Sony DCRkami są rzeczywiście -HC1000. Gdy oprócz filmowania zamierzalepsze od modeli my również od czasu do czasu zrobić kamerą jednoprzetwornikilka fotek i nie przeszkadza nam brak wizjekowych? Śmiało ra, to dobra okaże się JVC GR-X5E. można powieTym, którzy kupili niedawno kamery jeddzieć, że tak! noprzetwornikowe ze średniej lub najwyższej Technologia półki (czyli w cenie, za którą można byłoby 3CCD/CMOS kupić kamerę trójprzetwornikową) i sądzą, że ma przed sobą mieli pecha, decydując się zbyt wcześnie na świetlaną przytaki wybór, chcielibyśmy zwrócić uwagę, że szłość i – co wiaróżnice w jakości obrazu, chociaż oczywiście domo na pewno zauważalne, nie są jednak aż tak duże. W za– będzie taniała. mian za to kosztem wspomnianej jakości obUwagę tych, JAK ŻYLETKA: razu zwykle uzyskać można większą funkcjoktórych intereDCR-HC1000 generuje najostrzejszy obraz. Kamera ta jest nalność wejść oraz wyjść wideo (w tym rówsują takie urząprzeznaczona na rynek półprofesjonalny i używana jako sprzęt nież analogowych), a także bogatszą gamę dzenia, już dziś pomocniczy między innymi przez reporterów. efektów specjalnych. należałoby Kamera dobrze spisuje się praktycznie w każdych warunkach, również w przypadku filmowania przy niedoborze światła. Zaskakujące jest, że urządzenie oferujące dość dobrą jakość obrazu kosztuje tak mało. W niektórych sklepach internetowych można je kupić za niespełna 2500 złotych. Konkurencja nie ma praktycznie żadnych szans.
›
CHIP FOTO · VIDEO digital
41
Od kilku lat coraz więcej osób spędza swój urlop, nurkując wśród tropikalnych raf lub przy skalistych wybrzeżach Morza Śródziemnego czy Adriatyku – i coraz mniej to kogokolwiek dziwi. Nowością natomiast jest to, że spora grupa miłośników nurkowania wybiera się nad morze z aparatem fotograficznym w ręku. Jednak rosnąca popularność podwodnego „pstrykania” też nie powinna zaskakiwać, gdyż po pierwsze, trudno o lepszą pamiątkę z nurkowania w południowych wodach; po drugie, w dobie cyfraków ten rodzaj fotografii stał się dostępny dla każdego. Można powiedzieć więcej: fotografia podwodna jeszcze nigdy nie była tak łatwa jak dziś.
Z CZYM DO WODY? Co wpływa na popularność fotografii podwodnej, do niedawna uznawanej za elitarną? Decydująca jest przede wszystkim dostępność sprzętu, z którym można zejść pod wodę. Nie musi to już być specjalistyczny aparat, nadający się wyłącznie do takich zdjęć, którego zakup byłby zbytkiem dla osoby poświęcającej na nurkowanie dwa tygodnie w roku. Dziś obudowy wodoszczelne dostępne są dla niemal połowy cyfraków obecnych na rynku, a ich cena oscyluje w okolicy tysiąca złotych. Wystarczy więc dokonać zakupu obudowy przeznaczonej dla naszego domowego cyfraka i otwierają się przed nami wrota podwodnej fotografii. Pierwszym niekorzystnym zjawiskiem, z którym musi się zmierzyć podwodny fotograf, jest spadek natężenia światła, postępujący wraz z głębokością. Odpowiedzialne za to są nie tylko fizyczne właściwości wody, ale również unoszące się w toni drobinki planktonu i cząsteczki mineralne, które ograniczają przenikanie światła na większe głębokości. Według uniwersalnej zasady im głębiej nurkujemy, tym ciemniej wokół nas i nawet w prześwietlonych słońcem oraz ubogich w plankton wodach tropikalnych należy się liczyć ze spadkiem ekspozycji o 1 EV na każde 3–4 metry głębokości. W ciemnozielonych wodach jezior nizinnych oraz Morza Bałtyckiego jest tak ciemno, że nie pomoże nawet stosowanie wyższych czułości ISO (200 czy 400), więc niedostatki w oświetleniu będziemy musieli uzupełnić błyskiem flesza. Jest jeszcze jeden – nie mniej ważny – powód korzystania z lampy błyskowej. Wraz ze wzrostem głębokości nie tylko zmienia się natężenie światła, ale też jego barwa, gdyż promienie słoneczne przenikające przez warstwę wody są stopniowo pozbawiane ciepłych składowych widma. Już na głębokości 5 metrów zaczyna zanikać barwa czerwona, pomarańczowa na 8 metrach, a na 12 m – żółta. Niżej dociera już tylko światło niebiesko-zielone. To właśnie dlatego zdjęcie wykonane poniżej 8–10 m w oświetleniu zastanym cechuje zwykle niebieskawa dominanta. Aby więc zarejestrować kolory fotografowanej ryby czy koralowca, trzeba skorzystać z podwodnej lampy błyskowej lub – rzadziej – halogenu. Korzystając z flesza, nie powinniśmy mieć jednak złudzeń – jego skuteczność działania pod wodą jest nieporównywalnie mniejsza niż na powierzchni. Maksymalny zasięg mocnej lampy mieści się w przedziale 1,5–1,8 m, a typowa odległość, w jakiej jest stosowana nie przekracza jednego metra. Dlatego też błysk flesza wykorzystujemy zazwyczaj do oświetlenia pierwszego planu, tło zaś rejestrujemy w świetle zastanym, dobierając czułość matrycy do jego poziomu.
CHIP FOTO · VIDEO digital
45
MAKROFOTOGRAFIA Fotografowanie pod wodą często porównuje się do robienia zdjęć w mglisty dzień – gdy zbytnio oddalimy się od obiektu, tracimy go z oczu. W morskiej toni zjawisko to widoczne jest bardzo wyraźnie i dlatego obrazy zarejestrowane ze zbyt dużego dystansu na ogół trafiają do kosza. Winę za to ponoszą fizyczne właściwości wody, a dokładnie termiczne drgania jej molekuł, oraz zawieszone w niej mineralne i organiczne cząsteczki silnie rozpraszające światło, co daje mało kontrastowe obrazy. Im więc mniej wody między aparatem a obiektem, tym lepsza będzie jakość ujęć. Aby spełnić ten warunek, stosuje się szerokokątną i superszerokokątną optykę o kącie widzenia 75–120o. Pozwala ona nie tyle fotografować duże obiekty, co rejestrować średniej wielkości elementy z małego dystansu. Obiektyw typu Wide jest więc obok flesza podstawowym narzędziem w fotografii podwodnej. Makrofotografia – czyli inaczej, fotografia zbliżeniowa (close up photography) – jest tym rodzajem podwodnego „pstrykania”, od którego powinien zaczynać każdy jej adept. Dysponując jedynie podstawową konfiguracją sprzętu (aparat cyfrowy plus wodoszczelna obudowa), możemy przy tego typu ujęciach liczyć na bardzo udane kadry. Przygotowując się do takich zdjęć, włączamy w aparacie tryb Macro, dla wbudowanej lampy błyskowej zaznaczamy w jej opcjach Błysk wymuszony i po ustawieniu maksymalnej przysłony ruszamy do boju. Na główny motyw fotografii wybieramy najczęściej niewielkie obiekty, oddalone o około 15–70 cm od cyfraka – operujemy tym samym w obszarze skutecznego działania flesza. Dzięki temu wszystkiemu spełnione są tu w stu procentach dwie podstawowe zasady wykonywania zdjęć pod wodą: fotografuj z bliska oraz korzystaj z lampy błyskowej, zatem takie zdjęcia muszą być udane! Zaawansowane wyposażenie do podwodnej fotografii zbliżeniowej obejmuje dodatkowo dwie zewnętrzne lampy błyskowe, które pozwalają uzyskać dostosowane do charakteru obiektu oświetlenie oraz wyeliminować głębokie cienie powstające podczas korzystania z jednego źródła światła błyskowego. Do popularnych akcesoriów należą też soczewki konwersyjne makro, zwiększające skalę odwzorowania motywu. Dobrze też wiedzieć, że doskonałym plenerem do makrofotografii jest świat podwodny nocą. Ciemność pozwala w naturalny sposób skupić się na niewielkim obszarze dna oświetlanym naszą latarką. Podczas takich nurkowań spotkamy wiele ukrywających się za dnia organizmów, do których nocą możemy podpłynąć nawet na niewielkie odległości.
CHIP FOTO · VIDEO digital
47
PODWODNE PORTRETY Nurek to najczęściej wybierany motyw w fotografii podwodnej. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że partner będący zawsze pod ręką jest najłatwiej dostępnym modelem. Nie decyduje też o tym wyłącznie to, iż przyjemnie uwiecznić koleżankę czy kolegę w sprzęcie nurkowym na pamiątkowej fotografii w odcieniu „blue”, w otoczeniu pęcherzyków powietrza, z rafą koralową w tle. Sens fotografowania ludzi pod wodą jest głębszy – sylwetka człowieka stanowi idealny punkt odniesienia, dający wyobrażenie o skali innych elementów występujących na zdjęciu. Podczas fotografowania ludzi w głębinach mamy wrażenie, że oglądamy podchwyconą sytuację: oto nurek w czasie podwodnej wędrówki przygląda się koralowcom lub szczegółom wraku. Spojrzenie widza wędruje od nurka do obiektu, przez co zwykłe z pozoru zdjęcie zaczyna nabierać charakteru krótkiej opowieści z podwodnego świata... Tyle teorii. A jak to wygląda w praktyce? W rzeczywistości reporterskie podejście najczęściej zawodzi pod wodą i dobre zdjęcia z udziałem ludzi muszą być w mniejszym lub większym stopniu zaaranżowane. W przeciwnym wypadku liczba czynników, które jednocześnie należy kontrolować, rzadko pozwala nam na wykonanie dobrego ujęcia. Trzeba przecież nie tylko zapanować nad typowo fotograficznymi aspektami (ustawieniem lamp, ekspozycją czy kompozycją), ale też nad swoim położeniem w wodzie oraz umiejętnym wkomponowaniem ludzkiej postaci w kadr. Należy przy tym pamiętać, że pod wodą porozumiewamy się wyłącznie na migi, więc naszych subtelnych przemyśleń na temat ujęcia nie jesteśmy w stanie przekazać występującemu na fotografii partnerowi. Brak możliwości korzystania ze słowa mówionego powoduje, że w podwodnej fotografii portretowej liczy się przede wszystkim wcześniejsze omówienie sesji z pozującym nurkiem oraz wyczucie (instynkt) modela, pozwalające mu we właściwym czasie na zajęcie odpowiedniego miejsca w kadrze. Nie trzeba przy tym dodawać, że jego umiejętności nurkowania są tutaj na wagę złota – ideałem jest takie ustawienie, aby zdjęcie wyglądało na podchwycone. Sprzęt wykorzystywany przy tego typu ujęciach nie odbiega od standardu stosowanego w fotografii podwodnej. Obiektyw szerokokątny lub konwerter o kącie widzenia około 100° oraz zewnętrzna lampa błyskowa (lub najlepiej dwie) pozwolą nam na swobodną kreację podwodnych portretów.
48
CHIP FOTO · VIDEO digital
ŚWIATŁO ZASTANE Mimo że w większości wypadków użycie flesza podniesie walory podwodnego zdjęcia, to czasem lepsze, niepowtarzalne ujęcia uzyskamy, wykorzystując wyłącznie światło zastane. Dotyczy to szczególnie głębokości nieprzekraczającej 8–10 metrów, gdzie nierozproszone jeszcze promienie słoneczne są w stanie wyczarować pięknie oświetlone przestrzenne krajobrazy. Pamiętajmy więc o możliwościach wyłączenia lampy błyskowej i robienia zdjęć w trybie preselekcji przysłony (A) lub wręcz programowym (P) z uwzględnieniem korekcji ekspozycji o -0,7 EV. Cała sztuka poprawnego oddania naturalnego klimatu płycizn polega na odpowiednim ustawieniu balansu bieli. Musimy tego dokonać samodzielnie, gdyż poprawnie działająca na powierzchni automatyka cyfraka zawodzi z kretesem pod wodą, przesuwając kolorystykę zdjęcia w stroną nieprzyjemnych, niepoddających się łatwej korekcji, niebieskozielonych przebarwień. Aparaty cyfrowe oprócz kilku predefiniowanych ustawień (słońce, cień, światło żarowe itp.) i automatycznego doboru balansu bieli, oferują tzw. ustawienia użytkownika (custom white balans), które pozwalają na zbalansowanie oświetlenia w nietypowych warunkach. Ten ostatni tryb doskonale sprawdza się na małych głębokościach, gdzie niewielki ubytek ciepłych składowych widma może być jeszcze skompensowany przez elektronikę aparatu. Podobnie jak ma to miejsce na powierzchni, fotograf musi wskazać wzorzec bieli, który w danych warunkach posłuży do skorygowania kolorystyki obrazu i wiernego oddania barw na zdjęciu. Można w tym celu posłużyć się białą tabliczką, ale – przy odrobinie wprawy – bez trudu znajdziemy też wokół siebie nadające się do tego celu łachy piasku czy fragmenty neutralnie szarej skały koralowej. Należy jednak pamiętać o tym, że korekcja balansu bieli sprawdza się wyłącznie w wąskim przedziale odległości od miejsca, w którym dokonaliśmy pomiaru. Zmieniając głębokość nurkowania, musimy więc naszą kalibrację wykonać ponownie. Z ustawień predefiniowanych, takich jak „słoneczko” lub „chmurka”, możemy korzystać na średnich i większych głębokościach podczas fotografowania dużych obiektów (np. wraków czy podwodnego krajobrazu). Ze względu na wielkość takich motywów zazwyczaj nie da się oświetlić błyskiem flesza i dlatego można pokazać je tylko w świetle zastanym, co często wymaga znacznego podniesienia czułości matrycy.
50
CHIP FOTO · VIDEO digital
JAK ZOSTAĆ PODWODNYM FOTOGRAFEM? Nie trzeba być dobrym płetwonurkiem, aby fotografować pod wodą. Wystarczy maska, rurka oddechowa i płetwy, żeby z aparatem w ręku polować na dobre ujęcia tam, gdzie jest ich najwięcej – na głębokości 2–3 metrów pod powierzchnią wody. Jeżeli jednak chcemy fotografować głębiej, a przede wszystkim mieć czas na chwilę refleksji nad tym, co i jak rejestrujemy, musimy skorzystać ze sprzętu nurkowego, daje on bowiem niezbędną w fotografii podwodnej swobodę i komfort pobytu pod wodą. Podczas nurkowania uwagę fotografa angażują zarówno wybór ujęć i dbałość o parametry zdjęcia, jak i techniczne aspekty nurkowania, takie jak obsługa sprzętu, utrzymanie właściwej głębokości czy komunikacja z partnerem. Podwodny fotograf powinien więc doskonalić sztukę nurkowania, aby jak najwięcej czasu pozostawić na aspekty fotograficzne. Nie bez znaczenia jest też doświadczony, cierpliwie asystujący partner. Fotografii podwodnej można uczyć się na własną rękę, ale zdecydowanie lepiej korzystać z doświadczeń instruktora fotografii podwodnej na specjalistycznym kursie. Pozwala to na szybkie i bezbolesne przejście przez etap początkowych błędów oraz skuteczne opanowanie technik stosowanych w tej dziedzinie fotografii. Jedno z najczęściej zadawanych pytań na takich kursach dotyczy tego, jaki sprzęt kupić, aby zdjęcia podwodne były udane. Odpowiedź może być bardzo rozwlekła albo... krótka – zawarta w kilku punktach: Po pierwsze, potrzebny jest aparat – najważniejsze przy tym jest to, aby dostępna była do niego obudowa podwodna. Najlepiej jeśli będzie to lustrzanka cyfrowa – zyskamy wtedy na „szybkostrzelności” aparatu i możliwość korzystania z wyższych czułości, ale równie dobrze może to być kompakt. Ja wykonuję zdjęcia Olympusem (ostatnio C-7070) w obudowie Ikelite z szerokokątnym konwerterem INON UWL 100 i lampą błyskową Ikelite DS-125. Następnie potrzebne są przystosowana do naszego cyfraka obudowa wodoszczelna – choć zacząć możemy od najprostszej (i najtańszej), jak ta zamieszczona obok – i lampy błyskowe przystosowane do pracy pod wodą. Przydatne są też akcesoria, takie jak karta pamięci (najlepiej o dużej pojemności, gdyż nie wymienimy jej pod wodą), akumulatory, uchwyt do obudowy i filtry (np. pomarańczowy).
NURKOWANIE od kilku lat przestało być traktowane jako sport ekstremalny, stając się jedną z dziedzin turystyki kwalifikowanej. Dzięki niezawodnemu i przyjaznemu dla użytkownika wyposażeniu jest ono dostępne dla wszystkich grup wiekowych. Oczywiście potrzeba też pewnej minimalnej sprawności fizycznej oraz dobrego stanu zdrowia, ale wymagania te nie wykraczają poza standard obowiązujący osoby jeżdżące na nartach czy uprawiające windsurfing. Podstawowy kurs nurkowania trwa 4–5 dni i pozwala zdobyć kwalifikacje do głębokości 18 metrów. Absolwent otrzymuje certyfikat honorowany na całym świecie. Sprzęt do nurkowania, czyli: butlę, automat oddechowy, kamizelkę, skafander neoprenowy i pas balastowy, możemy pożyczyć w każdym centrum nurkowym, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Adresy wybranych centrów prowadzących szkolenia nurkowe i naukę fotografii podwodnej: www.nautica.pl; www.ticada.pl; www.seaquest.pl
P I OT R ST Ó S
www.fotografia.podwodna.com Zajmuje się nurkowaniem od 1986 roku. Od samego początku nurkowej przygody fotografuje pod wodą. Instruktor nurkowania oraz fotografii podwodnej. Z wykształcenia jest hydrobiologiem, ale jego praca w zawodzie trwała tylko 3 lata (Zakład Biologii Wód PAN). W latach 1994–97 prowadził studio fotografii reklamowej, a w 2004 roku został współwłaścicielem założonego w 1997 r. Centrum Turystyki Podwodnej „Nautica” w Krakowie.
APARAT DLA TEST
Aparaty kompaktowe z dużym zoomem
]
SZPIEGA Niebanalne, małe, eleganckie, stylowe. Takie są aparaty z prestiżowej ligi ultrakompaktowej. Prezentujemy 12 modeli do kieszeni i do torebki.
Dominik Herman
W
yodrębnienie grupy eleganckich, małych cyfrowych aparatów fotograficznych spośród wszystkich dostępnych na rynku modeli nie jest prostym zadaniem. Tego rodzaju podział nie powstaje bowiem wskutek porównania parametrów technicznych, lecz uwzględnienia pewnego trudnego do określenia i zmierzenia czynnika. Aparat ultrakompaktowy nie stanowi zwykle narzędzia pracy, nie musi też służyć rozwijaniu pasji fotografowania. Założenie jest inne: urządzenie tej klasy powinno być małe, lekkie i proste w użyciu, tak aby bez problemu mogło wykonać zdjęcie na hucznej imprezie, a przy okazji z łatwością zmieściło się w kieszeni spodni czy damskiej torebce. Musi też być proste w obsłudze, by mogła sobie z nim poradzić osoba niezaznajomiona z pojęciami przysłony czy czasu migawki. Niebanalny wygląd ma podkreślać i uzupełniać styl właściciela, podobnie jak może to czynić strój bądź telefon komórkowy. Jakość zdjęć w tej klasie aparatów nie jest zwykle najważniejsza, choć oczywiście najlepiej, gdy świetnie wyglądający cyfrak robi udane technicznie fotografie. Możliwość uchwycenia ulotnego momentu bierze górę nad mniej istotną specyfikacją techniczną. Przeglądając dostępne w sprzedaży aparaty, kwalifikujące się do umownej ultraklasy, stosunkowo łatwo wyróżnić wspólne elementy wszystkich urządzeń. Matryca o rozdzielczości 5 megapikseli lub większej w zupełności wystarcza do wykonywania zdjęć, które póź-
niej mają być przeglądane na ekranie komputera, rozsyłane mailem bądź odbijane na papierze w formacie pocztówkowym. Obiektyw z trzykrotnym zoomem optycznym pokrywa zwykle zakres ogniskowych 35–105 mm (w przeliczeniu na format małoobrazkowy). Ten przedział w zupełności zaspokaja nasze zapotrzebowanie w typowych zastosowaniach. Ujęcie grupy bawiących się osób, urokliwego pejzażu czy wykonanie zbliżenia portretowego nie jest więc problemem. Wyświetlacz LCD o przekątnej 2,5 cala używany i do kadrowania, i do późniejszego przeglądania zdjęć z reguły dominuje rozmiarami na tylnej ściance aparatu. Akumulator powinien zapewniać zasilanie na co najmniej 100 ujęć (wykonanych w typowych warunkach), co obecnie nie wydaje się wygórowaną wielkością, jednak z drugiej strony odpowiada „pojemności” trzech rolek klasycznego filmu. To niemało jak na jedną imprezę.
BenQ DC E53 Jednym z najtańszych dostępnych na rynku ultrakompaktów jest model DC E53 z oferty firmy BenQ. Wyposażony został w matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli, obiektyw z trzykrotnym zoomem optycznym i 2,5-calowy wyświetlacz LCD. Ekranik ma rozdzielczość 200 tysięcy pikseli – blisko dwukrotnie większą od spotykanej w większości aparatów innych firm. Układ optyczny pracuje w typowym zakresie 35–105 mm. Niestety, przy fotografowaniu w trybie szerokokątnym (Wide) widoczne
są zniekształcenia geometryczne. Przy długich ogniskowych obraz jest ich już pozbawiony. Zdjęcia wykonane aparatem BenQ są zbyt wyostrzone. Mimo to algorytmy obróbki obrazu nie ratują technicznej słabości obiektywu: w trybie Tele rogi fotografii pozostają rozmyte, a nieodzowne białe obwódki przy kontrastowych krawędziach jeszcze dodatkowo pogarszają jakość zdjęć. Problemem jest też winietowanie w ustawieniu szerokokątnym: spadek jasności przy brzegach kadru sięga 25%. Matryca światłoczuła pracuje w zakresie 50–200 ISO, brakuje zatem trybu 400 ISO. Poziom zaszumienia obrazu jest przeciętny. Ze względu na silne przeostrzanie zdjęć, szczególnie w ciemnych fragmentach obrazu, cyfrowe ziarno może przyjąć nieciekawą postać kolorowego grochu. Balans bieli działa dość skutecznie w dobrym świetle. W gorszych warunkach automatyczne określenie temperatury bieli może dawać niewłaściwe rezultaty. Aparat ten nie należy do demonów szybkości. Czasy reakcji i prędkość działania autofokusa są co najwyżej przeciętne. Oczekiwanie na możliwość wykonania kolejnego zdjęcia przekracza 3 sekundy, co jest słabym wynikiem. Jak widać, możliwości tego aparatu nie plasują go w czołówce – BenQ DC E53 kusi jedynie ceną. Osoby ceniące jakość obrazu powinny raczej poszukać cyfraka wśród modeli droższych.
Canon Digital IXUS 50 Styl umiarkowanie konserwatywny cechuje aparat Canon Digital IXUS 50. Model ten wyposażony został w wysuwany poza korpus
CHIP FOTO · VIDEO digital
55
[Test• Małe i stylowe kompakty] obiektyw z trzykrotnym zoomem optycznym, matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli oraz akumulator, który według producenta powinien wystarczyć na wykonanie około 150 ujęć. Dzięki typowemu dla produktów Canona sposobowi sterowania aparatem użytkownicy znający modele z serii A czy G nie będą mieli najmniejszego problemu z szybkim nauczeniem się obsługi IXUS-a. Spośród dostępnych funkcji interesujący wydaje się tryb pracy My Colors z ustawieniami Color Accent, Color Swap i Custom Color. W pierwszym aparat rejestruje zdjęcie w odcieniach szarości, pozostawiając obiekty zbliżone kolorystycznie do zadanej barwy w oryginalnym kolorze. W drugim możliwa jest zamiana jednego koloru z innym, np. czerwonego z niebieskim. W trybie ostatnim to użytkownik decyduje o dominancie barwnej. Jakość zdjęć jest bardzo dobra. Zniekształcenia geometryczne, występujące przy skrajnych ustawieniach zoomu, pozostają na umiarkowanie niskim poziomie. Winietowanie przy szerokim kącie przekracza 15%, natomiast przy innych ogniskowych sięga 7–8%. To wynik w pełni akceptowalny. Rozkład ostrości w kadrze jest zadawalający, przy czym zauważyć można nieznaczne rozmycie rogów obrazu względem centrum zdjęcia. Aberracje chromatyczne można wprawdzie dostrzec (szczególnie przy szerokim kącie), jednak pozostają mało kłopotliwe. Szumy w zakresie 50–200 ISO są dobrze kontrolowane. Jedynie przy najwyższej czułości ilość cyfrowego ziarna może wymagać użycia programu odszumiającego. Digital IXUS 50 wyróżnia się bardzo dobrymi czasami reakcji. Aparat uruchamia się w ciągu zaledwie dwóch sekund, a przerwa przed wykonaniem kolejnej fotografii nie przekracza 1,8 sekundy. Dzięki użytemu bu-
forowi podczas fotografowania w trybie seryjnym z użyciem szybkiej karty SD można wykonywać zdjęcia aż do zapełnienia nośnika, z prędkością ok. 1,2 klatki na sekundę. Dodatkową zaletą jest dostępność polskiej wersji menu sterującego.
CHIP FOTO · VIDEO digital
Fujifilm FinePix Z1
Fujifilm FinePix F10 FinePix F10 to konstrukcja nietuzinkowa. Cechuje go wyjątkowa prostota obsługi, ale także brak ręcznej kontroli nad ekspozycją i wartością przysłony. Wyposażony został w przetwornik typu SuperCCD HR o rozdzielczości 6,3 megapiksela, zdolny do rejestrowania zdjęć z niespotykaną w tej klasie czułością 1600 ISO. Tak wysoka wartość umożliwia wykonywanie nieporuszonych zdjęć bez użycia wypełniającego światła błyskowego w półmroku, czyli w naprawdę trudnych warunkach oświetleniowych. Istotne w takiej konstrukcji było zapewnienie dobrej kontroli nad szumem generowanym przez przetwornik. Inżynierowie wywiązali się z tego zadania bez zarzutu. W zakresie 80–400 ISO zmierzone zaszumienie jest na tyle niewielkie, że nie ma konieczności wspomagania się oprogramowaniem poprawiającym jakość obrazu. Czułość 800 ISO jest ciągle użyteczna, natomiast przy 1600 ISO można już bez trudu zauważyć cyfrowe ziarno. Dość jednak powiedzieć, że bez problemu znajdziemy kompakty, dla których poziom zmierzonego szumu przy 400 ISO odpowiada temu, jaki FinePix F10 generuje przy 1600 ISO. Kolejnym atutem tego aparatu są krótkie czasy reakcji. Po wcześniejszym nastawieniu ostrości aparat wykonuje zdjęcia niemal natychmiast po wciśnięciu spustu migawki do końca. Czas oczekiwania na możliwość zarejestrowania kolejnego zdjęcia, uwzględniający potrzebę doostrzenia, nie przekracza 1,5 sekundy. Autofokus w dobrym świe-
NOWY NA RYNKU: Aparat FinePix Z1 może zniewolić wyglądem. Czarno-srebrna obudowa sprawia wrażenie pewnej i solidnej, tym bardziej że obiektyw nie ma elementów wysuwanych poza korpus cyfraka. Odsuwana klapka pozwala chronić przednią soczewkę przed przypadkowym zarysowaniem.
56
tali jest ponadprzeciętna, a wierność kolorów – bardzo dobra, co od dawna jest wspólną cechą aparatów Fujifilm.
POŚREDNIK: Często zdarza się, że gniazdka USB, audio-wideo i zasilania wyprowadzone są z ultrakompaktu przez dodatkowy rozgałęźnik bądź stację dokującą. W ten sposób możliwe jest ograniczenie rozmiarów aparatu, który ma jedno złącze zamiast kilku.
tle działa sprawnie i pewnie, nie jest jednak szczególnie szybki. Niestety, silnik sterujący układem AF wydaje nieprzyjemny odgłos. Jakość układu optycznego zadowoli nas w całym przedziale ogniskowych. Zniekształcenia geometryczne w skrajnych ustawieniach zoomu są niewielkie, na pewno mniejsze niż w większości konkurencyjnych aparatów, obsługujących zbliżony zakres ogniskowych. Spadek jasności w narożnikach to 10–15%, w zależności od nastawionej ogniskowej. Ostrość „rozkłada się” w miarę równomiernie, choć w testach laboratoryjnych zarejestrowane zostało pewne zmiękczenie rogów obrazu. Zdolność do odwzorowywania drobnych de-
Stylistykę nowego kompaktu Fujifilm można określić mianem niebanalnej. Solidna z wyglądu, srebrno-czarna metalowa obudowa FinePiksa Z1 ma rozmiary talii kart. Pod odsuwaną na bok klapką umieszczone zostały lampa błyskowa i obiektyw, a właściwie to jego przednia soczewka, gdyż zastosowany układ optyczny w całości mieści się w korpusie aparatu. Na górze obudowy zamontowano okrągły spust migawki oraz przełącznik trybu pracy (zdjęcia/film). Większą część tylnej ścianki zajmuje duży 2,5-calowy wyświetlacz LCD, chroniony przed uszkodzeniem warstwą plastiku. Obraz jest czytelny, jednak ma małą rozdzielczość w stosunku do wymiarów ekranu – zaledwie 115 tysięcy pikseli. Użyty obiektyw ma trzykrotny zoom, pokrywający ogniskowe 36–108 mm. Zapisywany obraz charakteryzuje się umiarkowanymi zniekształceniami geometrycznymi przy ustawieniach krańcowych. Winietowanie narasta wraz ze zwiększaniem ogniskowej: w trybie Wide zaciemnienie rogów obrazu nie przekracza 10%, natomiast w trybie Tele osiąga 20%. Ostrość zdjęć jest dobra pomimo miniaturowej konstrukcji układu optycznego, nie obyło się jednak bez zmiękczenia rogów obrazu. Przy ustawieniu szerokokątnym kłopotliwe są aberracje chromatyczne w narożnikach. Matryca obrazująca o rozdzielczości 5 megapikseli pracuje w zakresie czułości 64–800 ISO. Zaszumienie w przedziale 64–200 nie wyróżnia aparatu ani na plus, ani na minus. Przy wyższych wartościach cyfrowe ziarno objawia się w postaci kolorowych przebarwień o średniodużej powierzchni. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych aparatów Fujifilm, sposób odwzorowania kolorów zadowoli osoby lubiące kontrastowe, „żywe” fotografie. Krótkie są czasy reakcji, jednak niektórym użytkownikom brakować będzie trybu zdjęć seryjnych czy możliwości manualnego określenia balansu bieli z użyciem neutralnego wzorca.
Kodak EasyShare V550 ZBYT PODOBNE: Przełącznik trybu pracy lampy błyskowej łatwo pomylić z wyłącznikiem zasilania. To mankament konstrukcyjny nowego aparatu Kodaka EasyShare V550. Wygodnie za to rozwiązano problem wyboru trybu ekspozycji – są to widoczne na zdjęciu płaskie, dotykowe przyciski, dodatkowo sygnalizujące postępy w ładowaniu akumulatora.
Aparaty Kodaka skierowane są do użytkowników stawiających na prostotę obsługi. EasyShare V550 spełnia podstawowe wymagania stawiane cyfrakom „do kieszeni”. Me-
talowa obudowa skrywa wysuwany obiektyw Schneider-Kreuznach o trzykrotnym powiększeniu optycznym, matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli i akumulator, którego wytrzymałość została oceniona na około 120 zdjęć. Wyświetlacz LCD o przekątnej 2,5 cala zajmuje większą część tylnej ścianki aparatu. Ekranik ma 230 tysięcy pikseli, czym wyróżnia się na tle konkurencji. Obraz jest ostry i zauważalnie bardziej czytelny, co przekłada się na komfort pracy podczas kadrowania. Obudowa wyglądem przypomina prosty, pozbawiony zbędnych krągłości prostopadłościan z wysuwającym się tubusem obiektywu. Takie wzornictwo odpowiadać będzie przede
wszystkim męskiej części odbiorców. Obok spustu migawki znajdują się dwa przyciski, których znaczenie można niestety przypadkowo pomylić: są to wyłącznik i przycisk określający tryb pracy flesza. Ciekawostką jest właściwy aparatom Kodaka przycisk Share, dzięki któremu użytkownik ma łatwy dostęp do funkcji umożliwiających przyporządkowanie wykonanych fotografii do albumu zawierającego ulubione zdjęcia, wydrukowanie go bądź wysłanie e-mailem. Jakość układu optycznego zadawala, choć to nie rewelacja. Ostrość rozkłada się w kadrze dość równomiernie. Aberracje chromatyczne są najsilniejsze w rogach w trybie Wide i nieco
CHIP FOTO · VIDEO digital
57
[Test• Małe i stylowe kompakty] poważniejszych zastrzeżeń. Brakuje trybu manualnego nastawiania balansu bieli – użytkownik skazany został na automat lub któryś z gotowych profili. Schowany pod odsuwaną, metalową klapką obiektyw oferuje trzykrotny zoom optyczny, ale jakość obrazu niestety nie zachwyca. Kłopotliwe mogą być zniekształcenia geometryczne, powstające przy skrajnych ustawieniach zoomu. O ile występowanie efektu beczki w trybie Wide można zrozumieć, gdyż to typowa przypadłość zoomów kompaktowych, o tyle znieNA OBŁO: Stylizacja nowego Coolpiksa S1 zdecydowanie przykuwa uwagę. Model ten jest dostępny w trzech wariantach kolorystycznych kształcenia poduszkowe w trybie tele i cechuje się łagodnym, zaokrąglonym kształtem obudowy. To kolejny są spotykane rzadziej i niestety dotyczą aparat z obiektywem bezpiecznie schowanym wewnątrz korpusu. X60. Kolejny mankament to winietowanie, występujące przy wszystkich ustawieniach zoomu, sięgające nawet 20-pro5 megapikseli, pracującą w typowym zakresie centowego spadku jasności w narożnikach kaczułości 50–400 ISO. Cyfrowe ziarno nie staKonica Minolta DiMAGE X60 dru. Na tym polu aparaty konkurencyjne, równowi problemu przy ustawieniach 50 i 100 nież te z wewnętrznym obiektywem, radzą soISO. Powyżej tych wartości kolorowe plamki DiMAGE X60 to niezwykle zwarta konstrukcja bie lepiej. Ostrość można zaakceptować, jedzaczynają przeważać nad treścią zdjęcia. Przy w metalowej obudowie z wewnętrznym nak nieuniknione jest zmiękczenie rogów, rówmaksymalnej czułości matrycy poziom zaszuobiektywem i dużym, dość wyraźnym wynież niezależne od nastawionej ogniskowej. mienia należy do najwyższych spotykanych świetlaczem oraz funkcjami sterującymi ograW użytkowaniu DiMAGE X60 sprawdza w aparatach tej klasy. Odwzorowanie barw niczonymi do niezbędnego minimum. Aparat się całkiem nieźle. Pomimo małych rozmiarów nie jest wprawdzie doskonałe, lecz nie budzi wyposażony został w matrycę o rozdzielczości maleją po zwiększeniu ogniskowej. Aparat mógłby lepiej radzić sobie z szumami. Przy najniższych czułościach poziom zaszumienia jest nieco wyższy od przeciętnego. Używanie 400 ISO należy pozostawić najodważniejszym fotografom, a tryb 800 ISO okazał się w zasadzie bezużyteczny ze względu na spore cyfrowe ziarno oraz ograniczenie maksymalnej rozdzielczości do 1,8 megapiksela. Kolory na fotografiach są żywe i kontrastowe, na ogół odpowiadające tym prawdziwym, choć o większym nasyceniu. Niestety, automatyczny balans bieli niekiedy zawodzi w sztucznym świetle, a brak manualnego trybu WB dodatkowo komplikuje sprawę.
BenQ DC E53 PowerShot A70Punkty: 82
Ocena łączna: Canon
Jeden z najtańszych małych kompaktów dostępnych na rynku. Jest on wyposażony w trzykrotny zoom, duży wyświetlacz i metalową obudowę. Niestety, jakość zdjęć nie jest najlepsza. Fotografie są zbyt silnie wyostrzone algorytmami programowymi.
atrakcyjna cena, wyświetlacz LCD o wysokiej rozdzielczości nie najlepsza jakość zdjęć, zbyt duże wyostrzenie obrazu
58
CHIP FOTO · VIDEO digital
Canon Digital IXUS 50 PowerShot A70Punkty: 94
Ocena łączna: Canon
Seria Digital IXUS ma już ugruntowaną pozycję na rynku. Model ten łączy w sobie prostotę obsługi, jako jedyny z aparatów ma zlokalizowane menu sterujące, zapewnia też dobrą jakość zdjęć i sporą funkcjonalność. Aparat doskonały na imprezy i jako uzupełnienie cyfrowej lustrzanki.
dobra jakość zdjęć, polskie menu, wygodna obsługa mały wyświetlacz LCD
Fujifilm FinePix F10 PowerShot A70Punkty: 95
Ocena łączna: Canon
Mały kompakt z matrycą o niespotykanej w ultraklasie czułości. Możliwość ustawienia 1600 ISO zadowoli najbardziej wybrednych fotografów, tym bardziej że jakość zdjęć wykonanych z tą czułością jest ciągle akceptowalna. Kolejne atuty to bardzo dobre czasy reakcji i duża pojemność akumulatora. bardzo dobra szczegółowość obrazu, dostępne wysokie czułości ISO, świetne czasy reakcji, pojemny akumulator (do 500 zdjęć) głośny silnik AF
aparat można pewnie uchwycić. Wyświetlacz LCD o przekątnej 2,5 cala i rozdzielczości 115 tysięcy pikseli ochrania dodatkowa warstwa przezroczystego plastiku. Dwóm przyciskom na wybieraku można przypisać funkcję szybkiej zmiany korekcji ekspozycji, balansu bieli czy czułości – to dobrze pomyślane udogodnienie. Opóźnienie migawki jest wyczuwalne, lecz do zaakceptowania.
Nikon Coolpix S1 Wejście Nikona na rynek ultrakompaktowych aparatów cyfrowych należy uznać za udane. Model Coolpix S1 w obudowie z aluminium, dostępnej w trzech wersjach kolorystycznych, wyposażony został w wewnętrzny obiektyw z trzykrotnym zoomem optycznym, pięciomegapikselową matrycę światłoczułą oraz 2,5calowy wyświetlacz LCD o niskiej (niestety) rozdzielczości – 110 tysięcy pikseli. Obłe kształty obudowy i inne elementy stylistyczne (choćby dwa okrągłe otwory na przedniej ściance, skrywające soczewkę obiektywu i miniaturową lampę błyskową) określają użytkownika S1 – jest to model bardziej dla kobiet niż mężczyzn.
Fujifilm FinePix Z1 PowerShot A70Punkty: 82
Ocena łączna: Canon
Nowy model w ofercie Fujifilm z wewnętrznym obiektywem w niezwykle atrakcyjnej metalowej obudowie. Aparat cechuje się intuicyjną obsługą oraz dostępnym trybem 800 ISO w pełnej rozdzielczości matrycy. Duży wyświetlacz mógłby mieć większą rozdzielczość.
eleganckie wzornictwo, dobre czasy reakcji, dostępna czułość ISO 800 brak trybu zdjęć seryjnych
Zapisywane zdjęcia cechują się dość naturalnym odwzorowaniem kolorów. Oferowany zakres czułości sensora jest właściwy dla grupy małych aparatów kompaktowych i obejmuje ustawienia od 50 do 400 ISO. O ile przy najniższych wartościach tego parametru obraz charakteryzuje się typowym, przeciętnym zaszumieniem, o tyle przy najwyższej czułości poziomu natężenia cyfrowego ziarna nie można już zaakceptować. Zmiennoogniskowy obiektyw Zoom-Nikkor ED zapewnia prawidłowy, równy rozkład ostrości przy ogniskowych ze środka dostępnego przedziału. W trybie Wide w rogach obrazu widoczna jest pewna miękkość, jednak nie tak wyraźna jak w położeniu Tele. Aberracje mogą być problemem jedynie przy krótkiej ogniskowej, w takim ustawieniu obiektywu pojawiają się one w kierunku krawędzi kadru. Również winietowanie jest zauważalne tylko przy szerokim kącie. Coolpix S1 oferuje nowatorski tryb pracy autofokusa – Face Priority AF, w którym aparat stara się wyszukać w kadrze jedną bądź wiele twarzy i tak nastawić ostrość, aby wszystkie znalezione postacie były wyraźne. W praktyce tryb ten sprawuje się całkiem nie-
Kodak EasyShare V550 PowerShot A70Punkty: 87
Ocena łączna: Canon
Nowy model Kodaka charakteryzuje się z jednej strony konserwatywną konstrukcją i funkcjonalnością właściwą całej serii EasyShare, z drugiej – wyjątkową prostotą obsługi i ułatwieniami, które nie będą odpowiadać osobom poszukującym większej kontroli nad aparatem. Szkoda, że czułość 800 ISO dostępna jest jedynie w najniższej rozdzielczości. prostota obsługi, dołączona stacja dokująca, wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości aparat silnie nagrzewa się w trakcie pracy
źle, odnajdując bez większych problemów również osoby noszące okulary (korekcyjne i ciemne). Funkcja D-Lighting umożliwia wydobycie detali (oraz przy okazji nieco cyfrowego ziarna) z zaciemnionych obszarów w bardzo kontrastowych scenach.
Olympus [mju:] Digital 800 Duży [mju:] to aparat ciągle mały, choć już wyraźnie większy od innych ultrakompaktów. Jego funkcjonalność przewyższa jednak modele konkurencyjne. Dość powiedzieć, że Olympus [mju:] Digital 800 wyposażony został w matrycę o rozdzielczości ośmiu megapikseli, zdolną do rejestrowania obrazu z czułością 800 i 1600 ISO (niestety, w rozdzielczości trzech megapikseli FinePix F10 nie ma takiego ograniczenia). Aparat ten oferuje też istotną namiastkę zaawansowanych trybów fotografowania: dostępny jest pomiar ekspozycji z uwzględnieniem priorytetu czasu migawki bądź wartości przysłony. Obudowa typu All-Weather, chroniąca przed zawilgoceniem czułej elektroniki urządzenia, sprawia wrażenie solidnie wykonanej. Obiektyw chowany jest pod wsuwaną do
Konica Minolta DiMAGE X60 Ocena łączna:
Punkty:
79
DiMAGE X60 to model o zwartej, prostej konstrukcji, niestety niezapewniający wysokiej jakości obrazu. Kłopotliwe jest przede wszystkim spore zaszumienie przy wyższych czułościach oraz spadek ostrości w rogach kadru. Dość przeciętne są również czasy reakcji aparatu.
mała, zwarta obudowa z wewnętrznym obiektywem spore zaszumienie, przeciętne możliwości obiektywu
CHIP FOTO · VIDEO digital
59
[Test• Małe i stylowe kompakty] jątkowo ostre zdjęcia, co w dużej mierze jest zasługą programowych algorytmów, nieźle maskujących niedoskonałości optyki, które ujawniają się w połączeniu z matrycą wysokiej rozdzielczości. Skutkuje to jednak wystąpieniem niepożądanych białych obwódek wokół kontrastowych krawędzi. Zaszumienie wygląda WYŚWIETLACZ O PRZEKĄTNEJ 2,5 CALA: To już prawie norma w wypadku akceptowalnie przy najultrakompaktów. Przyciski sterujące są na ogół dość małe, przez co osoby z większymi niższych czułościach madłońmi mogą mieć problem podczas fotografowania. Warto przed zakupem przekonać się, czy aparat dobrze leży w dłoni. trycy w zakresie 64–200 ISO. Przy 400 ISO szum staje się wyraźny, choć jego struktura jest jeszwnętrza korpusu klapką. W tym modelu zacze dość drobna, dzięki czemu zabieg polegastosowany został układ soczewek z trzykrotjący na zmniejszeniu rozdzielczości zdjęcia ponym przełożeniem, pracujący w zakresie zwala w prosty sposób uzyskać dobre efekty. 38–114 mm. Zniekształcenia geometryczne Przy najwyższych czułościach 800 i 1600 ISO na obu krańcach są zauważalne, jednak niew ciemnych partiach obrazu pomimo zmniejwykraczające poza normę w tej klasie optyki. szenia rozdzielczości widoczne jest duże cyfroPodobnie winietowanie: przy otwartej przywe ziarno. Z tych wysokich czułości należy słonie akceptowalne, a po jej przymknięciu więc korzystać w ostateczności. niemal niezauważalne. Aparat wykonuje wy-
Nikon Coolpix S1 PowerShot A70Punkty: 87
Ocena łączna: Canon
Coolpix S1 zwraca uwagę swoim wyglądem – wzornictwo jest atrakcyjne przede wszystkim dla żeńskiego grona odbiorców. Aparat dzięki wielu programom tematycznym i zaimplementowanym funkcjom asystującym jest wyjątkowo prosty w użyciu. Nowy tryb Face Priority AF ma ułatwiać wykonywanie portretów jednej osobie bądź całej ich grupie. elegancka obudowa, bardzo dobry tryb makro, opcje asysty podczas fotografowania wysokie szumy przy czułości 400 ISO
60
CHIP FOTO · VIDEO digital
Olympus mju Digital 800 PowerShot A70Punkty: 97
Ocena łączna: Canon
[mju:] Digital 800 to aparat, który zadowoli wielu odbiorców. Gabarytami pasuje do ultraklasy, a dzięki rozbudowanym funkcjom spełni oczekiwania ambitnych fotoamatorów. Ciekawostką jest elektroniczna stabilizacja obrazu, niestety w zredukowanej rozdzielczości.
Olympus [mju:]-mini Digital S Aparat do damskiej torebki? Czemu nie! Olympus [mju:]-mini Digital S dzięki niekonwencjonalnej koncepcji stylistycznej powinien zyskać uwagę i przychylność pań. Możliwości aparatu nie są szczególnie zachwycające, ale nie o techniczną funkcjonalność tutaj chodzi. Ten aparat robi ładne zdjęcia w prosty sposób i jest to jego niepodważalna zaleta. Obsługa jest z konieczności uproszczona. Jedno pokrętło w górnej części pozwala wybrać tryb pracy aparatu, obok umieszczono natomiast spust migawki oraz wyłącznik. Na tylnej ściance, wokół chronionego warstwą plastiku wyświetlacza LCD – niestety, niezbyt dużego i wyraźnego – umiejscowiono dźwignię zmiany ogniskowej (nieco za małą jak na męskie dłonie), przycisk szybkiego przeglądania wykonanych zdjęć i wybierak. Ze względu na nietypowy kształt obudowy trzeba przyzwyczaić się do narzuconego sposobu jej trzymania. Obiektyw, chowany za wsuwaną do wnętrza obudowy klapką, oferuje jedynie dwukrotne powiększenie optyczne – w zakresie 35–70 mm. Taki zakres jest odpowiedni do
Olympus mju mini Digital S PowerShot A70Punkty: 82
Ocena łączna: Canon
Ten pełen elegancji aparat charakteryzuje się nietypową konstrukcją obudowy, która może się spodobać osobom poszukującym wyróżniającego się modelu. Obsługa jest bardzo uproszczona, dzięki czemu nie będzie sprawiać trudności. Mankamenty to: mały, niewyraźny wyświetlacz LCD oraz trzeszcząca obudowa.
dobra jakość zdjęć, dostępne tryby wysokiej czułości ISO (przy zmniejszonej rozdzielczości)
oryginalny wygląd, zadowalająca ostrość obrazu
spore rozmiary obudowy, brak manualnego balansu bieli
trzeszczący plastik obudowy, mały wyświetlacz
szerszych ujęć i do portretów. Zniekształcenia geometryczne można zaakceptować zarówno przy ustawieniu Wide, jak i w trybie Tele (tutaj są one bardzo małe). Spadek jasności w rogach sięga około 10% w całym zakresie ogniskowych, co również jest wynikiem zadowalającym. Aberracje chromatyczne są małe, niezależnie od ustawienia obiektywu. Zdjęcia wykonane [mju:]-mini Digital S będą miały dobrą ostrość, choć gdzieniegdzie musimy być gotowi na pojawienie się artefaktów, będących efektem silnego programowego wyostrzania obrazu. Spore jest też zaszumienie – nawet przy najniższej ustawionej czułości 64 ISO. Przy 200 i 400 ISO kolorowe, cyfrowe ziarno jest bardzo silne, szczególnie w ciemniejszych partiach obrazu.
DUŻE CZUŁOŚCI W MAŁYCH KOMPAKTACH Wysokie czułości matrycy (800 i 1600 ISO) do tej pory były zarezerwowane dla cyfrowych lustrzanek, a skala w kompaktach kończyła się na wartości 400 ISO, zazwyczaj nieużywanej ze względu na silne zaszumienie obrazu. Matryca wykorzystana w Fujifilm FinePiksie F10 może pracować z wysokimi czułościami i jednocześnie pozwala na wykonanie w miarę czytelnych zdjęć. Oczywiście cyfrowe lustrzanki w takich warunkach nadal radzą sobie lepiej, jednak możliwości F10 należy ocenić jako krok w dobrym kierunku: zamiast zwiększania liczby megapikseli lepiej zaproponować wyższe czułości przy jednoczesnej dobrej kontroli nad poziomem szumów.
SONY DSC-T7
400 ISO
FUJIFILM FINEPIX F10
400 ISO
800 ISO
1600 ISO
Panasonic Lumix FX8 Lumix FX8 spełnia wszelkie cechy aparatu stylowego. Zgrabny, efektowny korpus zawiera firmowany przez Leicę obiektyw z trzykrotnym zoomem optycznym, pięciomegapikselową matrycę CCD, duży wyświetlacz LCD i akumulator pozwalający na wykonanie 250 zdjęć. Wyróżniającą go cechą jest zastosowany me-
Panasonic Lumix FX8 PowerShot A70Punkty: 95
Ocena łączna: Canon
Jedyny aparat w teście z optyczną stabilizacją obrazu wyróżnia się dodatkowo krótkimi czasami reakcji, znakomitą jakością zdjęć i sporą wytrzymałością akumulatora. Obsługa Lumiksa jest bardzo intuicyjna, choć menu ekranowe mogłoby być bardziej przejrzyste. Tryb „z serduszkiem” adresowany jest do osób zupełnie nieobeznanych z technikami fotograficznymi.
chanizm optycznej stabilizacji obrazu MEGA O.I.S., umożliwiający wykonanie nieporuszonych zdjęć z dłuższymi czasami ekspozycji. Zastosowany obiektyw pracuje w zakresie ogniskowych 35–105 mm. Ostrość i odwzorowanie szczegółów są ponadprzeciętne, choć konstruktorom nie udało się uniknąć pewnych
Pentax Optio S5z PowerShot A70Punkty: 91
Ocena łączna: Canon
Wygląd Optio S5z nie robi szczególnego wrażenia, w odróżnieniu od możliwości tego aparatu. To jedyny model z funkcją manualnego ostrzenia czy opcją powiązania punktowego pomiaru światła z aktywną ramką AF. Niepodważalną zaletą jest bardzo dobry rozkład ostrości w kadrze i możliwość zredukowania siły programowego ostrzenia zdjęć.
niedoskonałości przy najkrótszej ogniskowej. W ustawieniu Wide w rogach kadru widoczne jest nieznaczne rozmycie obrazu, pojawiają się również winietowanie oraz niezbyt silne aberracje chromatyczne. Na pochwałę zasługuje kontrola nad geometrią obrazu. W trybie szerokokątnym można wprawdzie zauważyć de-
Sony Cyber-shot DSC-T7 PowerShot A70Punkty: 89
Ocena łączna: Canon
Chyba najbardziej atrakcyjny z ultrakompaktów. Cyber-shot T7 to nie tylko kusząca stylistyka metalowej obudowy, ale również dobra jakość obrazu i szybkość działania. Rozmieszczenie przycisków jest niekonwencjonalne i na początku wymaga od użytkownika chwili nauki.
optyczna stabilizacja obrazu, bardzo dobra jakość zdjęć, krótkie czasy reakcji
zadowalające czasy reakcji, dobra ostrość, opcja manualnego ostrzenia
atrakcyjny wygląd, bardzo dobra jakość zdjęć, świetna szybkość działania
lekkie winietowanie i aberracje w trybie makro
silne winietowanie w trybie Wide
stosunkowo wysoka cena
CHIP FOTO · VIDEO digital
61
[Test• Małe i stylowe kompakty]
Model
Olympus Fujifilm [mju:] Digital 800 FinePix F10
Panasonic Lumix DMC-FX8
Canon Digital IXUS 50
Cena (z VAT-em)*
1825 zł
1680 zł
1700 zł
Gwarancja
24 miesiące
12 miesięcy
12 miesięcy
Serwis WWW
www.olympus.com
www.fujifilm.com
Dostawca
www.olympus.pl
www.fujifilm.pl
Ocena ogólna
97
Budowa i wyposażenie (25%)
100
Funkcjonalność (30%)
91
85
Jakość zdjęć (45%)
97 Punkty 0
Pentax Optio S5z
Sony Cyber-shot DSC-T7
1395 zł
1380 zł
1720 zł
1445 zł
1635 zł
1010 zł
1140 zł
1545 zł
1245 zł
12 miesięcy
24 miesiące
12 miesięcy
12 miesięcy
12 miesięcy
24 miesiące
24 miesiące
12 miesięcy
12 miesięcy
www.panasonic.com
www.canon.com
www.pentax.com
www.sony.com
www.nikonimaging.com
www.kodak.com
www.benq.com
www.olympus.com
www.fujifilm.com
www.konicaminolta.com
www.panasonic.pl
www.pstryk.pl
www.apollo.com.pl
www.sony.pl
www.nikon.pl
www.kodak.pl
www.benq.pl
www.olympus.pl
www.fujifilm.pl
www.konicaminolta.pl
95
95
94
91
89
87
87
82
82
82
79
97
99
92
91
92
86
96
90
79
89
88
88
92
100
85
85
82
63
75
67
100 50
100
Punkty 0
96 50
100
Punkty 0
97 50
100
Punkty 0
88
86 50
100
Punkty 0
Nikon Coolpix S1
50
100
Punkty 0
Kodak BenQ EasyShare V550 DC E53
89 50
100
Punkty 0
81 50
100
Punkty 0
Olympus [mju:] mini Digital S
88 50
100
Punkty 0
Fujifilm FinePix Z1
88 50
100
Punkty 0
Konica Minolta DiMAGE X60
77
86 50
100
Punkty 0
73 50
100
Punkty 0
50
Składowe oceny Jakość zdjęć Zniekształcenia geometryczne (10%)
4,8
9,7
10,0
9,7
5,8
4,3
4,7
7,6
6,4
6,9
5,2
3,8
Subiektywna ocena zdjęć (15%)
12,9
15,0
12,3
9,2
11,8
12,2
10,6
8,3
8,6
9,6
8,6
9,3
Winietowanie (5%)
4,8
5,0
4,9
5,0
4,9
4,7
4,8
4,9
5,0
4,9
4,9
4,9
Równomierność oświetlenia lampą błyskową (10%) 9,6
7,5
7,3
10,0
7,7
8,6
8,7
7,5
6,3
6,0
7,1
8,5
Odwzorowanie kolorów (15%)
14,2
13,4
12,4
12,8
13,7
11,4
15,0
12,1
13,0
13,6
13,7
9,0
Poziom szumów (17,5%)
17,5
16,8
15,1
16,7
14,1
16,1
15,6
12,7
14,4
11,8
14,5
14,8
Rozdzielczość optyczna (15%)
15,0
14,5
13,4
12,8
12,8
13,0
12,9
13,1
14,3
14,0
14,5
11,8
Aberracje chromatyczne (12,5%)
8,3
8,1
10,6
11,2
6,4
8,8
7,1
6,7
11,5
12,5
8,8
3,9
Liczba pkt. matrycy CCD
8,32 mln
6,63 mln
5,36 mln
5,3 mln
5,25 mln
5,255 mln
5,1 mln
5,36 mln
5,2 mln
5,4 mln
5,22 mln
5,4 mln
Rozmiar przetwornika
1/1,8"
1/1,7"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
1/2,5"
Czułość ISO
64—800 (1600**)
80—1600
80—400
50—400
80—400
64—400
50—400
80—800
50—200
64—400
64—800
50—400
Ogniskowa obiektywu odp. 35 mm
38—114 mm
36—108 mm
35—105 mm
37—111 mm
35,6—107 mm
38—114 mm
35—105 mm
36—108 mm
35—105 mm
35—70 mm
36—108 mm
38—114 mm
Zoom optyczny/cyfrowy
3x/5x
3x/6,2x
3x/4x
3x/4x
3x/4x
3x/2x
3x/4x
3x/4x
3x/4x
2x/4x
3x/5,7x
3x/4x
Jasność obiektywu/maks.przysłona [f/]
2.8—4.9/8
2.8—5/bd.
2.8—5/bd.
2.8—4.9/bd.
2.6—4.8/bd.
3.5—4.4/8
3—5.4/bd.
2.8—4.8/bd.
2.8—4.8/bd.
3.5—4.9/bd.
3.5—4.2/bd.
3.3—4/bd.
Min. odległość w trybie normalnym/makro
50/3 cm
60/7,5 cm
50/5 cm
30/3 cm
40/6 cm
50/1 cm
30/4 cm
60/5 cm
50/6 cm
50/8 cm
60/8 cm
10/5 cm
Czas otwarcia migawki min.-maks.
1/2000—4 s
1/2000—15 s
1/2000—8 s
1/1500—15 s
1/2000—4 s
1/1000—1 s
1/350—2 s
1/1400—8 s
1/1000—1/2 s
1/1000—4 s
1/1000—4 s
1/1000—4 s
Min. odległość w trybie normalnym/makro
50/3 cm
60/7,5 cm
50/5 cm
30/3 cm
40/6 cm
50/1 cm
30/4 cm
60/5 cm
50/6 cm
50/8 cm
60/8 cm
10/5 cm
Manualne ustawianie ostrości
Balans bieli
6/0
6/1
3/1
5/1
6/1
5/0
5/1
4/0
5/1
6/0
6/0
4/0
Obsługa pamięci
xD
xD
SD
SD
SD
MS Duo/Duo Pro
SD
SD
SD
xD
xD
SD
Przekątna wyświetlacza
2,5"
2,5"
2,5"
2"
2,5"
2,5"
2,5"
2,5"
2,5"
1,8"
2,5"
2,5"
Wymiary (szer. × wys. × głęb.)
100×58×33 mm
97×60×30 mm
96×50×25 mm
84×55×20 mm
85×53×23 mm
97×60×14 mm
90×58×20 mm
95×56×22 mm
91×55×26 mm
95×55,5×27,5 mm
89×54×18 mm
89×56×24 mm
Ciężar z akumulatorami
205 g
200 g
153 g
150 g
122 g
130 g
136 g
160 g
160 g
130 g
146 g
139 g
Dane techniczne wg producenta
— liczba trybów wbudowanych/użytkownika
Ocena słowna i przypisane jej punkty zamieszczone zostały poniżej: 100–90 punktów = 5 kratek, bardzo dobry; 89–75 = 4 kratki, dobry; 74–60 = 3 kratki, zadowalający; 59–45 = 2 kratki, przeciętny; 44–25 = 1 kratka, mierny; 24–0 = 0 kratek, niedostateczny nd. — nie dotyczy; bd. — brak danych; — jest; — nie ma; * — cena detaliczna sugerowana przez producenta; ** — przy zmniejszonej rozdzielczości
62
CHIP FOTO · VIDEO digital
CHIP FOTO · VIDEO digital
63
100
[Test• Małe i stylowe kompakty] cy kadrować i fotografować ujęcia o filmowym charakterze. Aparat należy też pochwalić za czasy reakcji. Układ sterujący ostrością działa sprawnie i pewnie. W testach plenerowych możliwości układu AF znalazły praktyczne potwierdzenie: urządzenie myli się rzadko i znajduje poprawną ostrość w bardzo krótkim czasie.
Pentax Optio S5z
CYBER-SHOT T7 KONTRA BATERIA-PALUSZEK: Trudno sobie wyobrazić, żeby aparat z trzykrotnym zoomem optycznym i dużym wyświetlaczem mógł być tak mały. W istocie, konstruktorom Sony udało się pogodzić małe gabaryty z dobrą jakością obrazu i niepowtarzalnym stylem.
likatną „beczkę”, za to w trybie Tele obraz jest prosty z dokładnością do błędu pomiarowego. Zdjęcia rejestrowane są z czułościami od 80 do 400 ISO. Pomimo małego rozmiaru przetwornika szum jest niewielki we wszystkich czułościach poza najwyższą. Przy standardowych ustawieniach aparat zapisuje fotki z podbitymi, żywymi kolorami. Na uwagę zasługuje tryb panoramiczny 16×9, pozwalają-
Konserwatywny – to pierwsze skojarzenie, jakie wywołuje nowy aparat Pentax Optio S5z. Srebrna, nieco połyskliwa obudowa ma grubość ok. 2 cm. Duży 2,5-calowy wyświetlacz pokryty jest plastikową warstwą ochronną i ma niską rozdzielczość – zaledwie 110 tysięcy pikseli. Obraz na LCD jest jednak na tyle czytelny, że nie komplikuje czynności fotografowania. Po włączeniu urządzenia z korpusu wysuwa się obiektyw o trzykrotnym przełożeniu. Bardzo dobra, pod względem ostrości obrazu, jest jakość wykonywanych zdjęć. Na plus trzeba zaliczyć stosunkowo niewielkie zmiękczenie rogów w stosunku do centrum kadru. Można manualnie zredukować siłę algorytmów wyostrzających, co pozwala na wykonywanie zdjęć pozbawionych nieestetycznych białych obwódek. Gorzej wyglądają kwestie winietowania czy aberracji chromatycznych. Zaciemnienie rogów przy najkrótszej ogniskowej zbliża się do 25%, co jest wynikiem słabym. Za-
uważalne aberracje pojawiają się zarówno przy krótkich, jak i długich ogniskowych. W środku zakresu są one umiarkowane. Matryca o rozdzielczości pięciu megapikseli pracuje w typowym zakresie czułości 80 – 400 ISO. Poziom zaszumienia jest również raczej typowy. W przedziale 80 –100 ISO zdjęcia cechują się niskim poziomem cyfrowego ziarna, które wyraźnie zaczyna narastać po zwiększeniu czułości matrycy. Natomiast wierność odwzorowania kolorów można uznać za zadowalającą: przy standardowych ustawieniach barwy są naturalne i nieprzesycone. Optio S5z oferuje nieco więcej możliwości niż konkurencyjne ultrakompakty. Użytkownik może samodzielnie decydować o pomiarze światła czy aktywnym polu ostrości, przy czym w pomiarze punktowym światło jest mierzone w wybranym polu AF. Dostępny jest też tryb manualnego nastawiania ostrości, zupełnie niespotykany w tej klasie urządzeń. Fotografujący może też skorzystać z zaimplementowanych cyfrowych filtrów barwnych, filtra zmiękczającego czy zaimplementowanej funkcji dyktafonu.
Sony Cyber-shot DSC-T7 Sony Cyber-shot T7 przykuwa uwagę przede wszystkim niewielkimi rozmiarami: jest tylko nieco większy od 2,5-calowego ekranu LCD, umieszczonego na tylnej ściance, i supercienki – w najgrubszym miejscu ma ok. 1,5 centymetra! Gdyby nie klapka zakrywająca wewnętrzny obiektyw grubość urządzenia nie przekraczałaby centymetra. Aparat, ważący zaledwie 130 gramów, mieści w sobie obok wyświetlacza układ optyczny Vario-Tessar o trzykrotnym przełożeniu, pięciomegapikse-
WYKRES SZUMÓW DLA WSZYSTKICH PRZETESTOWANYCH APARATÓW
Olympus [mju] Digital 800 Pentax Optio S5z BenQ DC E53 Fujifilm FinePix F10 Sony Cyber-shot DSC-T7 Olympus [mju] mini Digital S Panasonic Lumix DMC-FX8 Nikon Coolpix S1 Fujifilm FinePix Z1 Canon Digital IXUS 50 Kodak EasyShare V550 Konica Minolta DiMAGE X60
bardzo duże
duże wyraźne widoczne niewielkie ISO 50
64
ISO 100
CHIP FOTO · VIDEO digital
ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
lową matrycę CCD oraz akumulator, który wystarczy do zrobienia 150 zdjęć. Aparat nie oferuje użytkownikowi trybów kreatywnych, ale nie takie jest jego przeznaczenie. Oprócz wariantu w pełni automatycznego dostępna jest opcja Program, po wybraniu której kontrola nad parametrami pracy urządzenia jest pełniejsza. Poza korekcją ekspozycji użytkownik może zadecydować o automatycznym bądź predefiniowanym balansie bieli, czułości ISO czy rozmiarze ramki AF. Tradycyjnie aparat oferuje zestaw gotowych programów tematycznych, które mają ułatwić wykonanie dobrych zdjęć mniej doświadczonym fotografującym. Większość opcji jest dostępna z poziomu bardzo intuicyjnego menu, chociaż niektóre parametry (rozdzielczość zdjęć, włączenie samowyzwalacza czy flesza) można regulować za pomocą małych przycisków umieszczonych wokół wyświetlacza. Pomimo daleko posuniętej miniaturyzacji układ optyczny użyty w T7 pozwala na wykonanie zdjęć o dobrej jakości. Rozkład ostrości jest najlepszy przy najkrótszej ogniskowej. Im większy zoom optyczny, tym bardziej różnica zaczyna wzrastać. Biorąc jednak pod uwagę „imprezowe” zastosowania T7, rozmycie rogów przy rzadziej stosowanych teleogniskowych nie wydaje się istotną wadą. Poziom cyfrowego szumu jest zadowalający przy najniższych czułościach 64 i 100 ISO – z wyższych ustawień należy korzystać rzadziej i z rozwagą.
Alternatywy 3 W ultraklasie łatwo wyróżnić trzy podgrupy aparatów. Do pierwszej należą te najmniejsze rozmiarami modele, mające obiektyw w całości schowany w obudowie, przeznaczone dla imprezowiczów, rowerzystów i szpiegów. Taka konstrukcja jest odporna na przypadkowe,
jak Cyber-shot T7. Konstrukcje obudów w tej mechaniczne uszkodzenie wystającego tubupodgrupie są bardzo zbliżone, co nie znaczy, że su obiektywu. Aparaty z tej grupy (Fujifilm Finie mają wyrazu. Wyróżniające są tutaj aparaty nePix Z1, Konica Minolta DiMAGE X60, NiCanona, Panasonika i Pentaksa. Szczególnie kon Coolpix S1 i Sony Cyber-shot T7), pomiwart uwagi jest Lumix FX8, mający bardzo domo miniaturyzacji posuniętej niemal do granic bre czasy reakcji, świetną jakość obrazu, wysomożliwości, leżą w dłoni pewnie i wykonują ką wydajność akumulatora oraz – co być może zdjęcia o bardzo przyzwoitej jakości. Wyróżjest cechą najważniejszą – zaimplementowaną nia się tutaj Cyber-shot T7, z jednej strony funkcję optycznej stabilizacji obrazu, wyróżniaoferujący najlepszą jakość obrazu, z drugiej jącą go na tle wszystkich urządzeń w teście. cechujący się najciekawszym wyglądem i reLumix ze względu na swoje rozmiary (jest najwelacyjnie małą grubością – zaledwie 1,5 cm większy i najcięższy wśród rywali) nie każdemu z uwzględnieniem klapki chroniącej obiektyw przypadnie jednak do gustu. i 0,9 cm w najwęższym miejscu. Trudno będzie jednoznacznie wskazać najDrugą grupę stanowią Fujifilm FinePix F10 lepszy aparat spośród przedstawionych urząi Olympus [mju:] Digital 800 – mają najwiękdzeń. Trzy wskazane powyżej modele różnią się sze gabaryty i jednocześnie największą funkod siebie tak radykalnie, przede wszystkim pod cjonalność. Wyróżniają je przede wszystkim względem stylu i oferowanych możliwości, że możliwości matryc, które zdolne są pracować nagrodzenie wyłącznie jednego jest praktyczz czułością 1600 ISO. Jest jednak pewna różnie niemożliwe. Niemniej każdy z osobna zanica między tymi dwoma modelami: aparat spokaja inne potrzeby i odnajduje się w okreFujifilm przy najwyższych czułościach rejeślonych sytuacjach fotograficznych. Dlatego struje fotografie w pełnej rozdzielczości 6,3 w tym przypadku najbezpieczniej wybrać megapiksela, podczas gdy Olympus w takich model uszyty na miarę kupującego niż najlepwarunkach redukuje rozdzielczość z 8 do szy w bezwzględnych kategoriach jakości ob3 megapikseli, co niestety słabo przekłada się razu czy funkcjonalności. na ograniczenie szumów na zdjęciach. Z drugiej strony Olympus oferuje tryb preselekcji czasu bądź przysłony, co doce1. Rozmiar obudowy i jej waga nią fotoamatorzy Mniejszy aparat łatwiej schować do kieszeni bądź torebki. Lżejszy będzie mniej o bardziej ambituciążliwy podczas przenoszenia z miejsca na miejsce. Miniaturyzacja ma jednak nym, kreatywnym swoje granice. Przed zakupem warto wziąć go do ręki i samodzielnie przekonać podejściu do fotosię, czy używanie i operowanie przyciskami nie będzie kłopotliwe ze względu grafii. na zbyt małe rozmiary. Pozostałe aparaty 2. Metalowy korpus charakteryzuje dość Metalowa obudowa aparatu z jednej strony podnosi jego wartość estetyczną, z drugiej – zapobiega przypadkowym uszkodzeniom (upuszczenie, zgniecenie). konserwatywny styl Trwały, solidny korpus w wypadku małych cyfraków nie jest więc fanaberią. obudowy. Nie mają takich możliwości jak 3. Wewnętrzny obiektyw Wysuwający się tubus obiektywu jest bardziej podatny na przypadkowe FinePix F10, nie są mechaniczne uszkodzenie niż obiektyw, który w całości schowano też tak małe i zwarte
JAK KUPOWAĆ MAŁY APARAT CYFROWY?
w obudowie. O sytuacjach, w których może dojść do takiego przykrego dla aparatu zdarzenia, nie trzeba wspominać, warto za to dodać, że możliwe jest też przypadkowe włączenie cyfraka schowanego w kieszeni i w następstwie zgniecenie wysuniętego obiektywu.
4. Duży ekran LCD Choć 2,5-calowy wyświetlacz jest w ultraklasie normą, stosowane ekrany różnią się rozdzielczością. Te mające ok. 110 tysięcy pikseli pozwalają wprawdzie na wygodne kadrowanie i przeglądanie zdjęć, jednak ustępują LCD mającym rozdzielczość dwukrotnie wyższą. Dobrze, jeżeli ekran jest chroniony grubą warstwą plastiku, dodatkowo poprawiającą kontrast wyświetlanego obrazu.
5. Stabilizacja obrazu Funkcja stabilizacji obiektywu bądź matrycy jest cechą pożądaną w każdym aparacie cyfrowym. Uaktywniona, pozwala wykonywać nieporuszone zdjęcia z czasem dwu- bądź czterokrotnie dłuższym od uznawanego za bezpieczny, co jest istotne przy słabym świetle. Choć w małych aparatach funkcja ta dopiero jest wprowadzana, można oczekiwać, że w przyszłości stanie się normą.
CHIP FOTO · VIDEO digital
65
PORADY
Zarządzanie kolorem
]
[Porady• Zarządzanie kolorem]
OD ZDJĘCIA
Kolorystyka odbitki z laboratorium może znacznie odbiegać od barwy zdjęcia oglądanego na monitorze. Pokazujemy, jak skalibrować monitor oraz skonfigurować Photoshopa, Arkadiusz Stachowski aby uzyskać jak najlepsze wydruki.
ProPhoto RGB
0,8
Wdrożony przez firmę Kodak profil o przestrzeni barwnej wykraczającej poza kolorystykę rejestrowaną przez ludzkie oko. Większość konwerterów plików RAW pozwala na „wywołanie” zdjęcia z kolorystyką ProPhoto RGB, jednak tylko zapis do pliku w formacie 16-bitowym gwarantuje zachowanie większej ilości danych. Nie istnieją urządzenia, które są w stanie wyświetlać lub drukować z tak bogatą paletą barw. Większą rozpiętość tonalną można jednak wykorzystać podczas korekcji obrazu, a następnie przekonwertować ją do mniejszej przestrzeni barwnej.
W
0,6
Adobe RGB Adobe RGB jest profilem barwnym najczęściej wykorzystywanym przez fotografów, którym zależy na wysokiej jakości zdjęć. Ze względu na większą przestrzeń barwną pozwala uwiecznić sceny, których kolorystyka wykracza poza przestrzeń sRGB. Jeżeli robimy zdjęcia w formacie JPEG, a nasz aparat pozwala na zapisywanie obrazów w Adobe RGB, wykorzystajmy potencjał tego profilu.
0,4
sRGB Przestrzeń barwna sRGB pokrywa mniejszy zakres kolorów, jest ona jednak standardem, który oferują wszystkie aparaty cyfrowe, drukarki oraz monitory. Zdjęcia zamieszczane w Sieci powinny być skonwertowane do tego profilu, gdyż przeglądarki internetowe nie wyświetlają prawidłowo obrazów o większej przestrzeni kolorystycznej (np. Adobe RGB). Większość apartów pozwalać jednak uzyskać fotografie o dużo większym zakresie kolorów.
0,2
L*a*b* Zakres barw widzialnych.
0 0
PO WYDRUK
0,8
każdej chwili możemy zmienić jasność i kontrast monitora lub też jego temperaturę barwową, co jednocześnie wpływa na prezentację wybranego zdjęcia. Jednak czy rozjaśnione za pomocą pokręteł obrazy będą wyglądały poprawnie na komputerze naszego znajomego lub też po wydrukowaniu ich przez drukarki? Mało prawdopodobne. Co w takim razie zrobić, by oglądana na naszym wyświetlaczu fotografia była identyczna lub bardzo podobnie prezentowana na innych komputerach, a wydruki pochodzące z domowej drukarki lub odbitki otrzymane z zakładu fotograficznego nie różniły się znacznie? Pierwszym krokiem ku temu jest kalibracja monitora, a następnie zaznajomienie się i korzystnie z modułu odpowiedzialnego za zarządzanie kolorem. Aparaty cyfrowe, skanery, monitory czy drukarki odmiennie interpretują lub prezentują ten sam kolor, będący sumą składowych RGB (czerwony, zielony i niebieski), co może być przyczyną powstawania nieścisłości w reprodukcji obrazów pomiędzy nimi. Jednak urządzenia te mają (lub powinny mieć) swoistą wizytówkę w postaci profilu ICC. Zawiera on opis charakterystyki barwnej monitora czy cyfraka, pozwalający na ustalenie poprawnego sposobu wymiany informacji o kolorze pomiędzy nimi. Za przetwarzanie odpowiednich zależności odpowiedzialny jest wbudowany w system operacyjny (lub program graficzny) moduł zarządzania kolorem ICM – Image Color Managment (w wypadku Photoshopa CMM – Color Management Module). Aby mógł on sprawnie funkcjonować, muszą zostać dostarczone do niego poprawne dane o każdym urządzeniu biorącym udział w reprodukcji obrazu od momentu wykonania fotografii do chwili uzyskania wydruku.
RÓŻNICE W ODDANIU KOLORÓW: Wystarczy wizyta w sklepie z komputerami, by przekonać się, w jak odmienny sposób mogą być interpretowane barwy tego samego zdjęcia przez różne modele monitorów.
CHIP FOTO · VIDEO digital
69
[Porady• Zarządzanie kolorem]
[Porady• Zarządzanie kolorem]
KALIBRACJA MONITORA ZA POMOCĄ WZROKU Aby móc korzystać z modułu zarządzania kolorem, musimy mieć skalibrowany monitor oraz utworzony profil ICC. Do niektórych urządzeń producent dołącza sterowniki, po instalacji których w systemie pojawia się odpowiedni profil charakteryzujący urządzenie. Jednak pomiędzy poszczególnymi egzem-
1
plarzami nawet tego samego modelu występują różnice, których „uśredniony” profil nie może uwzględniać. Dlatego musimy proces kalibracji przeprowadzić sami. Ze względu na to, że zapewniające najlepsze rezultaty specjalne przystawki są drogie, poniżej został opisany proces kalibracji monitora typu CRT
USTAWIAMY JASNOŚĆ I KONTRAST
2
za pomocą Adobe Gamma – aplikacji instalowanej z Photoshopem od wersji 5. i nowszych. Kalibracja odbywa się na podstawie analizy obrazu za pomocą wzroku, dlatego nie daje ona idealnych rezultatów. Lepiej jest jednak przeprowadzić ją w ten sposób niż nie zrobić tego wcale.
5
6
ZAPISANIE PROFILU ICC
SPRAWDZENIE SYSTEMOWEGO PROFILU
KOREKCJA ŚREDNICH TONÓW – GAMMA Moniotor_IIYAMA_20.07.2005
Kreatora kalibracji – Adobe Gamma – znajdziemy w Panelu sterowania systemu Windows. Po jego uruchomieniu wybieramy metodę Step By Step, a następnie tworzymy opis naszego urządzenia. W kolejnej odsłonie okna dialogowego wyznaczamy poziom czerni naszego monitora. Zaczynamy od ustawienia na maksymalne wartości kontrastu (Contrast) oraz jasności (Brightnes) w menu wyświetlacza. Obserwując najmniejszy kwadracik, zmniejszamy jasność urządzenia do momentu, gdy będzie on bardzo ciemny, ale wciąż jeszcze ropoznawalny na tle większego czarnego pola.
3
POZBYWAMY SIĘ DOMINANTY BARWNEJ
Zdarza się, że nasz monitor wyświetla nierównomiernie poszczególne składowe RGB (czerwona, zielona i niebieska). Aby wyeliminować dominantę barwną, musimy przeprowadzić strojenie jasności średnich tonów dla każdego koloru osobno. W tym celu odznaczamy pole View Single Gamma Only i tak jak poprzednio przesuwamy suwaki, zaczynając od lewej strony, a kończąc, gdy małe kwadraciki wtopią się w otoczenie kolorowej faktury.
70
CHIP FOTO · VIDEO digital
W następnym kroku ustalamy rodzaj maski użytej do budowy naszego monitora. Program domyślnie dobiera ją, bazując na informacji z dotychczasowego profilu, jednak może wykonać to niepoprawnie. Dla większości monitorów CRT z płaskim kineskopem wybieramy pozycję Trinitron. Następnym ruchem jest ustalenie jasności średnich tonów urządzenia. Obserwując oba kwadraty ze znacznej odległości przez zmrużone oczy, przesuwamy suwak od lewej do prawej strony. W momencie kiedy mniejszy kwadrat dokładnie wtopi się w tło drugiego kwadratu, kończymy regulację.
4
TEMPERATURA BARWOWA MONITORA
Jeżeli znamy temperaturę barwową bieli właściwą dla naszego monitora, wybieramy odpowiednią pozycję w rozwijalnym menu opcji Hardware Wite Point. Istnieje również możliwość jej określenia za pomocą wzroku, jednak operacja ta powinna być przeprowadzona przy wyłączonym sztucznym oświetleniu. Wciskamy klawisz Measure i na czarnym ekranie klikamy zewnętrzne prostokąty w celu zmiany barwy środkowego kwadratu na naturalnie szarą. Gdy to nastąpi, wciskamy [Enter], zatwierdzając wybór.
W kolejnym kroku możemy ustawić inną temperaturę barwową białego punktu od ustawionej w monitorze. Jednak zaleca się, aby wartości te były takie same. Po zatwierdzeniu naszego wyboru możemy porównać wynik kalibracji ze stanem początkowym – wystarczy kliknąć na przemian pola After i Before. Jeżeli wynik nas zadawala, zapisujemy profil monitora pod odpowiednią nazwą (podając np. jego model oraz datę przeprowadzenia kalibracji). Gdy jednak rezultat nie jest zbyt dobry, przykładowo: neutralnie szare tło ma dominantę barwną, całą operację musimy powtórzyć.
Po utworzeniu i zapisaniu profilu monitora sprawdzamy, czy został on ustawiony jako domyślny w systemie operacyjnym. Klikamy na pulpicie prawym klawiszem myszy i z rozwijalnego menu wybieramy Właściwości. Następnie wybieramy kolejno zakładki Zawansowane i Zarządzanie kolorami.
KALIBRACJA MONITORA ZA POMOCĄ SPECJALNEJ PRZYSTAWKI Ustawianie parametrów monitora oraz tworzenie jego profilu na podstawie obserwacji wyświetlanych barw nie jest zbyt precyzyjne ze względu na zdolności adaptacyjne naszego wzroku do zmieniających się warunków oświetleniowych. Odmienne rezultaty naszej pracy uzyskamy, gdy przeprowadzimy ją w dzień i inne przy świetle sztucznym. Jeżeli poważnie traktujemy pracę w Photoshopie, powinniśmy skorzystać z zestawów przeznaczonych do kalibracji i tworzenia profili barwnych. Zawierają one aplikację oraz urządzenie pomiarowe, które – przyczepione do monitora – analizuje wyświetlane kolory, poziom jasności, punkt czerni oraz kontrast i na ich podstawie ustala odpowiedni profil. Jedyne, co musimy zrobić podczas tego procesu, to regulować ustawienia monitora, tj. jasność, kontrast oraz składowe RGB – jeżeli nasz wyświetlacz na to pozwala. Do niedawna jeszcze nawet na najtańszy ze-
staw do kalibracji mogły sobie pozwolić jedynie firmy oraz profesjonalni fotografowie. Ceny jednak znacznie spadły i teraz na rynku dostępne są narzędzia, za które zapłacimy od około pięciuset złotych w zwyż. Istnieją także uniwersalne zestawy pozwalające dodatkowo na utworzenie profilu np. drukarki. Jednak możliwości te okupione są zazwyczaj ceną sięgającą kilku tysięcy złotych.
ZESTAW DLA KAŻDEGO
Firma Pantone w swojej ofercie ma zestaw do kalibrowania monitora, kierowany do entuzjastów fotografii cyfrowej. ColorPlus zawiera oprogramowanie oraz przystawkę analizującą barwy monitora. Za jego pomocą możemy stworzyć indywidualny profil ICC zarówno monitorów CRT, jak i LCD. Cena: 480 zł Info: www.cortland.com.pl
CHIP FOTO · VIDEO digital
71
[Porady• Zarządzanie kolorem] ZARZĄDZANIE KOLOREM W PHOTOSHOPIE
KONFIGURACJA PHOTOSHOPA
CHAOS KOLORÓW: Te same kolory odtwarzane przez aparaty, monitory czy drukarki różnią się od siebie. Za ujednolicenie barw pomiędzy tymi urządzeniami odpowiedzialny jest system zarządzania kolorem – najbardziej zaawansowany w Photoshopie. Na podstawie charakterystyki barwnej każdego urządzenia – zapisanej w profilu ICC – aplikacja zapewnia poprawną wymianę informacji o kolorze, poczynając od aparatu cyfrowego, a na papierowym wydruku kończąc.
Profil ICC aparatu
Profil ICC skanera
Profil ICC drukarki Moduł zarządzania kolorem w Photoshopie (CMM – Color Management Module)
Profil ICC monitora
Program graficzny Photoshop jest jedną z najbardziej zawansowanych aplikacji pod względem funkcjonalności systemu zarządzania kolorem oraz możliwości dopasowania jego ustawień do konkretnych zadań. Sercem systemu jest moduł CMM (Color Management Module), który do poprawnego działania potrzebuje danych charakteryzujących każde współpracujące z nim urządzenie (profil ICC) oraz informacji, w jakiej przestrzeni koloru osadzony jest otwierany plik graficzny – np. sRGB lub Adobe RGB (jeżeli otwieramy zdjęcie, którego przestrzeń kolorów nie jest określona, program zapyta nas o samodzielne wybranie i przydzielenie odpowiedniego profilu). Moduł CMM odpowiada za jak
72
CHIP FOTO · VIDEO digital
Profil ICC maszyny laboratoryjnej
najlepsze odwzorowanie obrazu pochodzącego z aparatu w zakresie kolorów oferowanych przez drukarkę, co w rezultacie pozwala uzyskać jak najlepsze wydruki. Zanim wykonamy odbitkę, zdjęcie często poddawane jest edycji graficznej – krygujemy wtedy np. kolorystykę i jasność fotografii. Dlatego bardzo ważne jest, aby nasz monitor poprawnie wyświetlał obraz. Jeżeli urządzenie przekłamuje wyświetlane barwy, to nie jesteśmy w stanie ocenić, czy nasze ujęcie faktycznie ma np. małe nasycenie barw czy tylko sprawia takie wrażenie. Dzięki kalibracji ekranu uzyskamy profil ICC, na którego podstawie Photoshop będzie mógł ocenić, jak sterować procesem przetwarzania kolorów na zdjęciach pochodzących z aparatu, by były one jak
najtrafniej prezentowane na ekranie. Profile urządzeń znajdują się w katalogu systemowym C:\windows\system32\spool\ drivers\color. Jeżeli pobierzemy z Internetu lub zostanie nam udostępniony w laboratorium plik ICC charakteryzujący maszynę, na której w przyszłości będziemy wykonywać odbitki, musimy go umieścić w tej właśnie lokalizacji. To, czy nasza drukarka ma odpowiedni profil, możemy sprawdzić, otwierając Panel sterowania w Windows, a następnie folder Drukarki. Po kliknięciu prawym przyciskiem na konkretnego urządzenia z rozwijalnego menu wybieramy Właściwości. Następnie przechodzimy na zakładkę Zarządzanie kolorami – umożliwia ona zmianę domyślnego profilu naszej drukarki.
Wybieramy z menu pozycję Edycja | Ustawienia koloru (Edit | Color setting). Domyślnymi ustawieniami są Uniwersalne ustawienia domyślne dla Ameryki Północnej (North American General Purpose). Dla fotografów cyfrowych zaleca się odpowiednią ich zmianę. Zaznaczamy pole Tryb zaawansowany (Advanced Mode). Jeżeli podczas konwertowania plików RAW najczęściej obraz osadzamy w przestrzeni kolorów, np. Adobe RGB, to w sekcji ZARZĄDZANIE KOLOREM: Na palecie UstaPrzestrzenie robo- wienia koloru tak konfigurujemy program, aby cze (Working Spa- informował nas o zmianach lub braku profili ICC. ce) jako profil RGB wybieramy właśnie tę przestrzeń. Po włączeniu trybu zaawansowanego mamy do dyspozycji wiele profili, jednak nasz wybór powinien być zawężony do sRGB, Adobe RGB lub ProPhoto RGB. Na pozycji Szary (Gray) ustawiamy profil Gray Gamma 2.2 – jeśli pracujemy na pececie. Następnie określamy Zasady zarządzania kolorem (Color Management Policies). Na początek zaznaczamy wszystkie pola Różnice profilów (Profile Mismatches). Aktywna opcja Przy otwieraniu (Ask When Opening) spowoduje wyświetlanie przez Photoshopa ostrzeżeń o tym, że przestrzeń kolorów otwieranego obrazka różni się od tej ustalonej jako robocza. Pojawi się jednocześnie zapytanie, jak w takim wypadku ma się on zachować. Najbezpieczniej jest wybrać Zachowaj osadzone profile (Preserve Embedded Profiles), co zapobiegnie przekonwertowaniu kolorystyki obrazka w mniejszą przestrzeń roboczą i ewentualnej utracie pewnej części informacji (do nazwy obrazka, wyświetlanej w programie na niebieskiej belce, dodana zostanie gwiazdka świadcząca o różnicach pomiędzy profilami barwnymi dokumentu a przestrzenią roboczą). Jeżeli fotografia nie zawiera informacji o profilu barwnym, program w oknie dialogowym zapyta nas o stosowne postępowanie. Sami musimy wtedy wybrać z rozwijalnego menu odpowiednią przestrzeń, co niekiedy przypomina loterię – najczęściej jednak dotyczy to plików publikowanych w Internecie, dla których wybieramy przestrzeń sRGB. W polach RGB, CMYK i Szary (Gray) wybieramy Zachowaj osadzone profile (Preserve Embeded Profile). Dzięki temu podczas wyświetlania informacji o różnicach w profilach barwnych ustawiona zostanie jako wyjściowa opcja zachowania oryginalnego profilu dokumentu. Zapisujemy nasze ustawienia poprzez kliknięcie opcji Zapisz (Save) pod wybraną przez nas nazwą, np. Moje ustawienia.
[Porady• Zarządzanie kolorem] USTAWIENIE WIERNEGO PODGLĄDU WYDRUKU – SOFT PROOFING Photoshop pozwala symulować podgląd wydruku obrazka (tzw. Soft Proof) w zależności od tego, czy ma on być przeniesiony na papier za pomocą drukarki czy też maszyny w znanym nam zakładzie fotograficznym. Przy założeniu, że profile ICC urządzeń, na których chcemy drukować, znajdują się w katalogu systemowym, wybieramy z menu opcję Widok | Ustawienie próby | Własne (View | Proof Setup | Custom). W oknie dialogowym w polu Profil (Profile) wybieramy ICC urządzenia drukującego. Zakłady fotograficzne świadczące usługi on–line często udostępniają je na
ZDJĘCIA Z LABU: Photoshop zasymuluje wydruk z uwzględnieniem jasności papieru.
swojej stronie internetowej (np. www. digifoto.pl). Pozostawiamy nieaktywne pole Zachowaj liczby koloru (Preserve Color Numbers), a jako Cel: (Intent) wybieramy pozycję Względny kolorymetryczny (Relative Colorimetric). Aby wykorzystać w pełni dynamikę tonalną oferowaną przez drukarkę, zaznaczmy również opcję Użyj kompensacji czerni (Use Black Point Compensation). Ze względu na dużo większy zakres tonalny obrazu na monitorze niż wydruku na papierze (jeśli przyłożymy kartkę do jasnej i świecącej powierzchni wyświetlacza, wydaje się ona dużo ciemniejsza) możemy włączyć dodatkowo symulację tego nośnika po zaznaczeniu opcji Biały papier (Paper White). Spowoduje to przygaszenie wyświetlanego obrazu. Po wyborze takiego sposobu prezentacji fotografia powinna być oceniana na pełnym ekranie (palety Photoshopa będą wtedy dużo jaśniejsze od zdjęcia i mogą wpływać na przekłamania podczas naszej oceny). Odpowiedni podgląd uzyskamy przez dwukrotnie wciśnięcie klawisza [F]. Tak przygo-
NA DRUKARKĘ LUB DO LABU: Utworzenie podglądu symulacji wydruku dla wielu urządzeń pozwala na szybkie przełączanie i kontrolowanie końcowego efektu.
towany sposób prezentacji wydruku zapisujemy pod nazwą urządzenia np. LAB. Jeżeli wykonamy Ustawienie próby dla drukarki stojącej na biurku oraz dodatkowo dla maszyny laboratoryjnej, bardzo szybko zobaczymy, jak prezentują się wydruki z konkretnego urządzenia. Wystarczy wybrać odpowiednią pozycję w menu Widok | Ustawienie próby.
DRUKOWANIE LUB PRZYGOTOWANIE PLIKU DO LABORATORIUM Po włączeniu symulacji druku i wykonaniu ewentualnych korekt graficznych jesteśmy gotowi do wydrukowania zdjęcia. Wybieramy z menu Plik | Drukuj z podglądem (File | Print with Preview). W oknie dialogowym zaznaczamy pole Pokaż więcej opcji (Show more Options). Dzięki temu będziemy mieli do dyspozycji więcej potrzebnych ustawień odpowiedzialnych za proces drukowania. W sekcji Przestrzeń źródłowa (Source Space) wybieramy pozycję Dokument (Document), a następnie jako przestrzeń druku ustawiamy profil na-
DOMOWA DRUKARKA: Przed wydrukiem określamy profil barwny urządzenia. W wypadku jego braku pozostaje nam tylko wybranie sRGB.
74
CHIP FOTO · VIDEO digital
szego urządzenia. Photoshop automatycznie wykona jak najbardziej trafną konwersję barw pomiędzy plikiem graficznym a możliwościami wskazanej drukarki. Jeżeli nasza „plujka” nie ma profilu ICC, jedyne, co możemy w tej sytuacji zrobić, to zastąpić go profilem sRGB. Inaczej postępujemy w przypadku zanoszenia plików do laboratorium fotograficznego. Po wykonaniu symulacji naświetlania zdjęcia na papierze przez konkretne urządzenie laboratoryjne (gdy w zakładzie znajduję się większa liczba maszyn, musimy wiedzieć, z której dokładnie pochodzi profil ICC), dokonujemy drobnych korekt. Jeżeli symulowany podgląd odpowiada naszym oczekiwaniom, najlepszym sposobem na uniknięcie problemów z interpretacją kolorów po stronie laboratorium jest skonwertowanie zdjęcia do profilu ICC maszyny. Wybieramy z menu Obrazek | Tryb | Konwertuj do profilu (Image | Mode | Convert to Profile, w Photoshopie CS2 – Edit | Con-
WYBÓR PRZESTRZENI KOLORÓW DLA RAW-ów zwą. Jest to przydatne, gdy bardzo często zwiększamy za pomocą suwaka Color Saturation nasycenie kolorów o konkretną wartość. Po odpowiedniej edycji profilu ICC każdy pliki ProPhoto RGB RAW będzie miał zwiększoną kolorystykę przy domyślnie ustawionej pozycji suwaka na zero. Możemy również wykorzystać profil pochodzący z innego urządzesRGB nia, co w większości wypadków daje niezbyt miłe dla oczu efekty, uświadamia jednak, jak ważna jest poprawna interpretacja danych dostarczanych przez RÓŻNICE POMIĘDZY PRZESTRZENIAMI BARWNYMI: Histogram aparat. Inne kondla obrazka w ProPhoto RGB nie wykazuje przepaleń, jednak po przełączeniu wertery, np. Camera na profil o mniejszym zakresie – sRGB – część informacji zostaje utracona. Raw, również mają odpowiednie profile barwne cyfraków, są pokrywa przestrzeń sRGB, a największy onej ednak ukryte przed użytkownikiem. (nawet wykraczający poza jej zakres) ProBez względu na to, czy po instalacji daPhoto RGB. Lustrzanki cyfrowe np. Canona nego programu pliki ICC będą widoczne pozwalają na wybór przestrzeni (sRGB, w katalogu systemowym czy nie, obrazy Adobe RGB) barwnej zapisywanego pliku w większości wypadków będą generowaJPEG. W tym wypadku algorytm aparatu ne poprawnie. Istotną kwestią przy wywowykonuje konwersję z pierwotnej przeływaniu plików RAW jest to, do jakiej przestrzeni barw oferowanej przez matrycę cystrzeni barwnej zostanie przekonwertowafraka (która zazwyczaj jest większa od Adona pierwotna kolorystyka obrazu zarejebe RGB) do wybranej przez nas. strowanego przez aparat. Większość konGdy nasze obrazy zapisywane są w forwerterów pozwala osadzić obraz w popumacie RAW i przetwarzane w programie larnych przestrzeniach: sRGB, Adobe RGB do ich konwersji, aplikacja musi mieć profil lub ProPhoto RGB. Obserwując histogram, każdego modelu aparatu. Jeśli instalujepodczas zmiany poszczególnych przestrzemy konwerter Capture One PRO (wersję ni możemy zauważyć, że dynamika tonal30-dniową możemy pobrać z Internetu), na ujęcia nie mieści się np. w sRGB – popliki ICC obsługiwanych urządzeń zostaną wodując pojawienie się przepaleń czy umieszczone w katalogu systemowym. Jemiejsc nieoświetlonych. Sytuację można żeli naszym aparatem jest np. Canon poprawić poprzez wybranie profilu Pro350D, program w momencie napotkania Photo RGB lub innego, który obejmuje na pochodzące z niego obrazy będzie wywiększy zakres barw. Nie istnieją jednak korzystywał profil Canon 350-D generic. urządzenia drukujące i wyświetlające cały Określa on, w jaki sposób mają być interzakres koloru ProPhoto RGB. Podczas edypretowane kolory generowane przez macji możemy wykorzystać potencjał profilu trycę w tym modelu lustrzanki. Capture i skonwertować obraz na końcu naszej praOne PRO pozwala również na edycję procy np. do sRGB w celu zamieszczenia jej filu (np. zwiększanie nasycenia koloru lub w Internecie. jego odcienia) i zapisanie go pod inną naPodczas obserwacji prezentacji graficznych wybranych przestrzeni barwnych na pierwszej stronie artykułu możemy zobaczyć, że najmniejszy obszar widzialnych kolorów
PLIKI DO LABU: Zanosząc fotografię do laboratorium, skonwertujmy ją do profilu ICC maszyny.
vert to Profile). W oknie dialogowym jako przestrzeń docelową określamy profil pochodzący z laboratorium, a w opcjach konwersji musimy wybrać identyczne ustawienia jak podczas symulacji wydruku, czyli: Cel: Względny kolorymetryczny z kompensacją punktu czerni. Zapisujemy obrazek w formatach JPEG lub TIFF z zamieszczeniem w nim informacji o osadzonym profilu ICC. W punkcie usługowym prosimy o odbitki bez korekcji.
]
F O T O O C E N A Analiza fotografii
[Warsztat• ?????????????????]
ZDJĘCIA POD L UPĄ
Piotr Komorowski, artysta i pedagog.
JEŚLI CHCIAŁBYŚ SIĘ DOWIEDZIEĆ, JAK POPRAWIĆ SWOJE ZDJĘCIA, TO PRZEŚLIJ JE DO NAS. CO MIESIĄC NASZ EKSPERT WYBIERZE I OPISZE KILKA FOTOGRAFII, KTÓRE OPUBLIKUJEMY NA ŁAMACH FVd.
[email protected]
Zajęcia z dziedziny fotografii prowadzi m.in. we Wrocławiu: w Akademii Sztuk Pięknych, Międzynarodowym Forum Fotografii KWADRAT i Wyższym Studium Fotografii „afa”, oraz w Warszawie – w Europejskiej Akademii Fotografii. Oprócz działalności pedagogicznej realizuje się również na polu artystycznym. Od 1986 r. jego prace prezentowane były na licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce oraz m.in. w USA, Kanadzie, Francji, Niemczech, Czechach i na Słowacji.
KIM BĘDĘ? Kolejna propozycja, która mnie urzekła, to zdjęcie pana Sławomira Błotnego, zatytułowane tajemniczo „Kim będę?”. To bardzo niekonwencjonalne ujęcie: wszak dziecko stoi tyłem do aparatu! Proszę jednak pomyśleć, jak inny byłby wydźwięk tej fotografii, gdyby pociecha została sfotografowana en face. Zdjęcie natychmiast utraciłoby swoją lekkość i oryginalność, stając się jednym z tuzinkowych ujęć. Postawa, w jakiej stoi malec, jest tu znacząca — ręce „po dorosłemu” splótł on z tyłu, natomiast piłeczka pełni tu rolę jedynie rekwizytu. Ważne jest też, że ujęcie wykonane zostało pod światło (z czytelnymi szczegółami w cieniach). Wszystkie te elementy symbolizują moment zadumy nad treściami daleko bardziej abstrakcyjnymi niż codzienność dziecięcej egzystencji. Daje się niejako wyczuć sens wyprzedzający doświadczenie życiowe tak niedużego dziecka. Ta maleńka, anonimowa postać, opromieniona światłem, staje się metaforą — mówi w pewnym sensie o wszystkich dzieciach, nastrajając mnie refleksyjnie. Kim będę? Tytuł to trafny i bezpretensjonalny. Na użytek publikacji w czasopiśmie z prawego dolnego narożnika usunęliśmy datę powstania zdjęcia.
P
ojawiły się wreszcie zdjęcia ludzi – zarówno wystudiowane portrety, jak i sytuacje rodzajowe. Są całkiem udane. Szczególnie polubiłem subtelną, pełną czułości scenkę autorstwa pana Andrzeja Bednarka, zatytułowaną „Żona i córka” (zdjęcie obok). Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na wielkość plików nadsyłanych do Fotooceny, gdyż często zdarza się, że są one zbyt małe, aby można je było opublikować na łamach FVd. Dlatego proszę o załączanie zdjęć nie mniejszych niż 10 cm (dłuższy bok) i w rozdzielczości 300 dpi lub najlepiej oryginalnych ujęć z aparatu. Jednocześnie chciałbym przeprosić pana Artura Kijka z Ożarowa za błędne podpisanie jego fotografii w poprzednim numerze FVd (7/2005). Autorem zdjęcia pt. „Kot” jest oczywiście Artur Kijek, a nie – jak napisaliśmy – Artur Kiszka. Jeszcze raz najmocniej przepraszam.
Sławomir Błotny
Andrzej Bednarek
ŻONA I CÓRKA Bez względu na to, czy jest to zdjęcie pozowane czy też tzw. podchwycone, to i tak relacja, którą uchwycił Pan pomiędzy obiema paniami, jest dobrze trafiona. Dziewczynka pozornie skupiona na obserwowaniu różowych kwiatków, w rzeczywistości — w geście oddania, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa — ufnie przytula się do mamy. A mama... No właśnie, czyż można piękniej zobrazować matczyną miłość do dziecka? Jestem pod wrażeniem tej pięknej w swojej wymowie fotografii. Udanymi zabiegami, podkreślającymi główny motyw zdjęcia, są pozostawienie pierwszego planu w polu lekkiej nieostrości oraz właściwie dobrane tło całej sytuacji. Aby jeszcze bardziej pomóc tej kompozycji, proponuję uzupełnić lewy górny róg kadru (biała wyżarta plama) stosownym tonem pobranym z najbliższego otoczenia i odciąć nieco prawą stronę. Pozbywamy się dzięki temu rozpraszającego trójkącika, usadowionego w prawym górnym narożniku. Ponadto wydaje mi się, że kompozycja jest teraz nieco bardziej wyrazista.
NAUKA LATANIA Tak się składa, że w dzisiejszej Fotoocenie w głównej roli występują dzieci. Kolejna praca to zdjęcie autorstwa Janusza Wensierskiego, której pozwoliłem sobie nadać roboczy tytuł „Nauka latania”. Tak jak poprzednia omawiana fotografia, i ta jest przykładem oryginalności ujęcia. Chciałoby się powiedzieć: zwyczajna radość emanująca z twarzy dziewczynki, a także współuczestnictwo w zabawie anonimowej (na zdjęciu) osoby dorosłej dają w efekcie świadectwo wzajemnej akceptacji oraz poczucie prostego ludzkiego szczęścia. Zastanawiając się, dlaczego od dłuższego czasu to zdjęcie właśnie przyciąga moją uwagę, doszedłem w końcu do wniosku, że powodem są dwie przenikające się niebieskości: koszulka dziecka zdaje się wtapiać w lazur nieba albo odwrotnie — to niebo przenika poprzez postać dziewczynki... Właśnie to — jestem pewien — dodaje temu ciekawemu ujęciu dodatkowe walory lekkości, wznoszenia się, latania...
Janusz Wensierski 76
CHIP FOTO · VIDEO digital
T E S T P R A K TY C Z N Y Nikon D70
]
P
ierwsze podejście: korekcja ustawienia lampy o +1EV, manualny tryb ekspozycji, pozostałe parametry domyślne. Kilkaset zdjęć z tego reportażu wychodzi bardzo dobrze, szczegóły w światłach i cieniach zostały zarejestrowane idealnie, automatyczny balans bieli zadziałał jak trzeba, flesz naświetlił równo wszystkie klatki. Jedyną korektą, jaką wykonałem, było rozjaśnienie większości zdjęć w Photoshopie. Po porównaniu efektów ze zdjęciami wykonanymi w tych samych warunkach na negatywie Nikonem F100 uzbrojonym w obiektyw 20 mm wiem, że decyzja o kupnie D70 była słuszna. W ciągu kilku następnych tygodni dostrajam ustawienia swojego aparatu. Zmieniłem domyślne ustawienia nasycenia, kontrastu i wyostrzenia na wartości neutralne. Krokiem kolejnym jest praca tylko na nikonowskich plikach RAW, a nagrodą za czas, który poświęcam na ich konwersję, jest zupełnie inna jakość zdjęć. Teraz widzę, na co naprawdę stać mój nowy aparat.
Dlaczego akurat D70?
W piątkowe popołudnie zobaczyłem zdjęcia z meczu piłki nożnej, zrobione przez koleżankę jej nowym Nikonem D70. Nazajutrz miałem rozpocząć kilkudniowy reportaż. Kilkadziesiąt rolek negatywu i skany to niemały wydatek. Krótka kalkulacja i po chwili byłem w zaprzyjaźnionym sklepie fotograficznym. „Na krechę” kupiłem zestaw D70 z Nikkorem 18–70, fleszem SB 800 i kartą 1 GB. Pół godziny później rozpocząłem pierwsze zlecenie własnym cyfrakiem. Łukasz Woźnica
78
CHIP FOTO · VIDEO digital
Dla mnie wystarczy
FOT. KRYSTYNA PĄCZKOWSKA
365 DNI Z D70
Od 12 lat fotografowałem aparatami Nikona, po koleżeńsku korzystałem z pożyczanego Nikona D100. Robi on wprawdzie bardzo ładne zdjęcia, ale możliwości tego korpusu są bardzo ograniczone. Parametry D70, określanego jako aparat typowo amatorski, biją na głowę półprofesjonalną „setkę”: najkrótszy czas otwarcia migawki to 1/8000 s (w D100 jest to 1/4000 s), najkrótszy czas synchronizacji z fleszem – 1/500 (1/180 w „setce”). Koronnym argumentem była jednak cena. Za zestaw D70 z obiektywem 18–70 mm zapłaciłem dokładnie tyle samo, ile dwa lata wcześniej za korpus analogowego F100. Nikon D100 w momencie swej premiery był ponad dwa razy droższy.
Jestem bardzo zadowolony z technicznej jakości zdjęć, które mogę otrzmać z sześciomegapikselowej matrycy CCD. Kolory i rozpiętość tonalna są na bardzo dobrym poziomie. Pliki wynikowe wyśmienicie poddają się interpolacji – próby, jakie przeprowadzałem, pokazały mi, że robiąc duże powiększenia, mogę uzyskać lepsze efekty, niż korzystając z plików, które pochodzą z ośmiomegapikselowej matrycy CMOS.
ZAMIAST ANALOGA: Do konwersji z RAW-a użyłem największej możliwej wielkości pliku, jaka jest dostępna w oknie Camera Raw Photoshopa — 6144×4085 (25 megapikseli). Jakość tak zinterpolowanego zdjęcia była na tyle dobra, że z klientem zrezygnowaliśmy z zaplanowanej powtórki tego ujęcia na filmie średnioformatowym.
Pracuję tylko na plikach RAW. W dobrych warunkach, np. fotografując w plenerze, używam najniższej dostępnej czułości ISO 200, we wnętrzach moim standardowym ustawieniem jest 800. Wyższych czułości używam tylko w razie konieczności, ze względu na wyraźne pogarszanie się jakości zdjęć. Fotografie wykonane w formacie JPG powyżej ISO 400 charakteryzują się bardzo nieprzyjemnymi szumami. Przestaje to być istotny problem, jeżeli korzystamy z formatu RAW – wczytanie ich do Photoshopa za pośrednictwem plug-inu Adobe RAW Converter już na ustawieniach domyślnych skutecznie ogranicza to zjawisko. Jeżeli jednak ktoś, kupując D70, ma nadzieję na uzyskiwanie zadowalających zdjęć z surowych plików (bądź jeśli wykorzystuje do zapisu zdjęć format JPEG) może przeżyć spore rozczarowanie. Aparat naświetla „na światła”, co powoduje, że często dochodzi do otrzymania ciemnych ujęć. Szczególnie daje się to we znaki przy kontrastowych scenach. Taki stan rzeczy ma swoje pozytywne strony – po odpowiedniej obróbce zdjęcia nie mają „wyżartych” świateł, tak charakterystycznych dla ujęć wykonanych większością cyfraków. Podczas fotografowania z lampami studyjnymi zdjęcia wykonane moim egzemplarzem aparatu są niedoświetlone o około 1EV w sto-
sunku do wskazań światłomierza na światło padające. Widać to na ujęciach wykonanych przy identycznych ustawieniach (balans bieli, czułość) z cyfrową „setką”. Dlatego też jeżeli korzystam z D70 jako „polaroida” do zdjęć próbnych, które później naświetlam na tradycyjnym materiale filmowym, stosuję podobną poprawkę i traktuję nominalną czułość 200 ISO ustawioną w aparacie jako 100 ISO dla materiału analogowego. Jeszcze jedna uwaga dla osób, które chcą używać D70 w studiu, pracując przy tym na plikach JPG. Przed rozpoczęciem pracy należy korektę tonalną przełączyć z trybu automatycznego na ustawienie manualne (to, czy będzie to ustawienie neutralne, mocno- lub małokontrastowe, zależy już od naszych upodobań) – w przeciwnym wypadku zdjęcia mogą wyjść bardzo nienaturalnie. Warto tu odnotować możliwość wczytania do aparatu własnej krzywej tonalnej (za pośrednictwem programu Nikon Capture), co pozwala np. symulować charakterystykę konkretnego materiału analogowego.
Leży w ręce jak ulał „Siedemdziesiątka” to aparat bardzo przyjazny pod względem łatwości obsługi. Sposób
CHIP FOTO · VIDEO digital
79
Nikon D70 kie zdjęcia w formacie RAW. Kiedy posługiwałem się Nikonem D100 poza studiem, zmuszony byłem używać formatu JPEG – właśnie ze względu na powolne opróżnianie bufora.
W błysku siła
ŚWIATŁEM MALOWANE: To zdjęcie znakomicie ilustruje możliwości współpracy D70 z systemowymi lampami błyskowymi. Całe moje „studio” składało się z „siedemdziesiątki”, dwóch lamp SB 800, kabla TTL SC 17, małej podświetlarki do slajdów oraz statywu i laptopa.
sterowania ekspozycją wybieramy za pomocą pokrętła znajdującego się z lewej strony pryzmatu, pozostałe podstawowe funkcje (czułość, balans bieli, format zapisu zdjęć, sposób pomiaru oświetlenia, korekta ekspozycji, bracketing, sterowanie lampą błyskową) dostępne są po wciśnięciu pojedynczego guzika i użyciu pokręteł sterujących. Dostęp do rzadziej używanych ustawień umożliwia nam bardzo przejrzyste menu. Pod względem prędkości działania systemu autofokusa oraz wykonywania zdjęć seryjnych D70 nie jest, niestety, najszybszym aparatem – niecałe trzy klatki na sekundę to przyzwoity, ale jednak amatorski poziom. Mimo tych ograniczeń Krystyna Pączkowska, która jest fotoreporterem w czołowym dzienniku sportowym, używa go w codziennej pracy ze znakomitymi efektami. Aparat bardzo szybko zapisuje zdjęcia na kartę pamięci, a zapełniony bufor zwalnia się w od 5 do 9 sekund, zależnie od użytej karty. Dzięki temu mogę zapamiętywać wszyst-
80
CHIP FOTO · VIDEO digital
Praca z lampami błyskowymi zawsze była mocną stroną aparatów Nikona. Jako głównego źródła światła używam lamp SB 800. „Siedemdziesiątka” była drugim aparatem (po profesjonalnym modelu D2H), w którym inżynierowie Nikona zastosowali najbardziej zaawansowany pod względem możliwości kreacyjnych system kontroli światła błyskowego – przez specjalistów od marketingu nazwanego Creative Lighting System. D70 i jego młodszy brat D70s jako jedyne lustrzanki dostępne na rynku mogą pochwalić się najkrótszym czasem synchronizacji z lampą błyskową, równym 1/500 s. Pod tym względem dorównują im jedynie profesjonalne aparaty starszej generacji, bazujące na matrycach CCD: Nikony z serii D1 i Canon EOS-1D.
Nie same zalety Nikon D70 ma też wady. Najbardziej dokucza mi brak możliwości podłączenia gripa z uchwytem do fotografowania w pionie. Aparat jest za mało masywny, co powoduje, że wiele zdjęć robionych z ręki w świetle zastanym jest poruszonych. Poważne ograniczenie to niewielka prędkość przesyłu danych z aparatu przez złącze USB – korzystanie z czytnika kart to konieczność. Na zdjęciach makro robionych z użyciem automatyki ostrości dało się zauważyć zjawisko backfocusa, czyli ostrzenia przed właściwą odległością. Największą jednak wadą, która dotyczy niestety wszystkich lustrzanek z matrycą APS-C, jest wielkość układu celowniczego – w porównaniu z pełnoklatkową lustrzanką matówka jest malutka. Precyzyjne manualne ostrzenie czy kontrola głębi ostrości są zatem mocno utrudnione.
ŁUKASZ WOŹNICA Rocznik 1974. „Czeladnik w rzemiośle fotografowanie. Legitymacja czeladnicza nr 35737”. Od początku lat 90. pracuje w wielu miejscach w różny sposób związanych z fotografią. Publikował zdjęcia w prasie krajowej i zagranicznej. Obecnie prowadzi firmę usługowo-doradczą, w której wykorzystuje swoje doświadczenie. Autor wystawy „Polskie wsie na Bukowinie rumuńskiej” (1999). Hobby: podróże z aparatem po Europie Wschodniej.
Nikon – w przeciwieństwie do Canona – nie udostępnia bezpłatnie użytkownikom swoich aparatów oprogramowania do pełnej edycji plików RAW. Do aparatu dołączone jest oprogramowanie Nikon Capture w wersji 30-dniowej – ten program, podobno o wielkich możliwościach, kosztuje ok. 700 złotych. Nie dowiedziałem się niestety, czy jest wart tych pieniędzy. Zainstalowałem go zarówno na stacjonarnym pececie, jak i na przenoścnym Apple Powerbooku. Działał tak wolno, że odinstalowałem go po kilku dniach. Za połowę jego ceny można kupić Adobe Photoshop Elements 3, w którym działa ten sam plug-in Adobe Camera Raw, co w najnowszym Photoshopie CS2.
DANE TECHNICZNE WWW
Aparat dla amatora? W ciągu roku używania wykonałem moim aparatem ponad 12 000 zdjęć – odpowiada to mniej więcej jednej rolce filmu małoobrazkowego dziennie. Przy założeniu, że zrobiłbym to samo na negatywach i skanował w minilabie cyfrowym w wielkości dorównującej plikowi pochodzącemu z matrycy D70, musiałbym wydać na materiał i usługi około 13 000 złotych. Znajoma fotoreporterka, która kupiła swoją „siedemdziesiątkę” kilka tygodni wcześniej, zrobiła ponad 100 000 klatek. Jej aparat pracował na kilkunastostopniowym mrozie, gdzie akumulatory Canonów 10D i 20D nie dawały sobie rady. Świadczy to jak najlepiej o tym – koniec końców amatorskim – aparacie. Nikon D70 stał się dla mnie podstawowym narzędziem pracy, które nigdy mnie nie zawiodło. Sprawdził się w wielu sytuacjach – od szybkich zdjęć reportażowych po zlecenia studyjne. Z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, kto nie potrzebuje aparatu robiącego osiem klatek na sekundę w serii. Z perspektywy roku okazało się, że kupno tego właśnie modelu było świetną inwestycją.
www.nikon.pl
CENA (KORPUS D70)
2750-3000 PLN
CENA (KORPUS D70S)
3500-4000 PLN
Maksymalna rozdzielczość:
3008×2000 pikseli
Efektywna liczba pikseli:
6,1 mln
Typ matrycy: STEROWNIK: Wbudowana lampka jest zbyt słaba (liczba przewodnia 12) do poważniejszych zastosowań, ale może bezprzewodowo sterować lampami SB 600/800.
CCD
Rozmiar matrycy:
23,7×15,5 mm
Czasy ekspozycji:
1/8000–30 s, Bulb
Synchronizacja z lampą błyskową: Czułość:
2,9 kl./s
Pomiar światła:
matrycowy, centralnie ważony, punktowy (1% kadru) 6 predefiniowanych, 1 manualny
Typy kart pamięci:
CF I/II, Microdrive
Formaty plików:
JPEG, RAW, RAW+JPEG
Rozmiar LCD: Złącza:
1,8’’, 130 000 pikseli USB 2.0 Full-Speed, Video-Out,
Wymiary (szer.×wys.×dł.): DLA AMATORÓW W SAM RAZ: Kitowy Nikkor 18–70 nie wytrzymał intensywnej eksploatacji i wymagał justowania w serwisie.
1/500 s 200–1600 ISO
Zdjęcia seryjne:
Balans bieli:
SŁABE MOCOWANIE: Gumowa osłona wizjera w D70 łatwo spada ze swich zaczepów, dlatego w D70s zmieniono jej konstrukcję.
Waga (z bateria/bez): Mocowanie obiektywu:
140×111×78 mm 720/645 g bagnet typu F
BEZPIECZNIE: Wyświetlacz LCD jest dodatkowo chroniony przez plastikową, zdejmowalną osłonę.
CHIP FOTO · VIDEO digital
81
ZAWARTOŚĆ
NA NASZYM CD EDYTORY GRAFICZNE
FOTO-VIDEO CD
PC INSPECTOR SMART RECOVERY
BLENDER 2.37A
NOWE NARZĘDZIA I PROGRAMY Na płycie dołączonej do bieżącego numeru CHIP FOTO-VIDEO digital zamieszczamy szósty już odcinek Interaktywnej Szkoły Fotografowania National Geographic. Ponadto przygotowaliśmy zestaw aplikacji pozwalających na sprawniejszą obróbkę materiału fotograficznego. Oprócz tego publikujemy także zdjęcia ćwiczeniowe do warsztatów opisywanych na łamach FVd oraz aplikację FotoSpec.
POLECAMY
SZKOŁA FOTOGRAFOWANIA NATIONAL GEOGRAPHIC, CZ. 6
Prezentujemy szóstą już część kursu „Interaktywna Szkoła Fotografowania National Geographic – Filmy”. Tak jak w poprzednich częściach, materiał został podzielony na rozdziały, przez co ułatwione jest wyszukiwanie interesujących nas zagadnień i tematów, oraz lekcji, na której skończyliśmy naukę. Pierwszy rozdział poświęcony jest filmom, bez których fotografia analogowa nie mogłaby istnieć. Poznamy podstawy dotyczące czułości błon, ich rodzajów i formatów (kolorowe, czarno-białe, 36 mm, APS, negatywowe, diapozytowe itd.) oraz techniki obróbki negatywów (forsowanie czułości). Autorzy nie skąpią też wskazówek, jak dobrać czułość filmu w zależności od fotografowanych obiektów. Zaznaczają, że są to jedynie sugestie, a ostateczny wybór powinien zależeć od naszych zamierzeń artystycznych. Rozdział drugi to prawdziwa skarbnica wiedzy dla tych, którzy chcą fotografować w ekstremalnych warunkach. Po kolei opisane zostały niebezpieczeństwa czyhające na fotografa i jego sprzęt podczas wypraw w góry, do jaskini, lasów tropikalnych oraz w wodzie i wokół niej. Nie mniej ważne są wskazówki, co i jak fotografować podczas tych niebezpiecz-
nych eskapad. Jak sobie poradzić ze słabym oświetleniem wewnątrz jaskiń, a jak w mrocznej wilgotnej dżungli. Bardzo cenne mogą się też okazać porady dotyczące fotografowania ludzi w niedostępnych okolicach. Musimy zawsze pamiętać, że to my jesteśmy gośćmi w ich kraju i powinniśmy się odpowiednio zachowywać. W trzeciej części kursu „Z doświadczeń zawodowców” gości Michael „Nick” Nichols, nazywany czasami Indianą Jonesem fotografii. Jego doskonałe fotoreportaże ekologiczne często okupione są nieprzyjemnościami, takimi jak np. tyfus czy grzybica płuc, związanymi z przebywaniem w nieprzyjaznym klimacie i niebezpiecznych warunkach. Płaci on jednak chętnie tę wysoką cenę, jeżeli wie, że dzięki jego fotoreportażom jakiś gatunek zwierzęcia będzie ocalony lub wycinka drzew w puszczy amazońskiej zostanie spowolniona. Porady fotograficzne Nicholsa mogą
Ciekawe aplikacje F-Album 1.4.2 Aplikacja służąca do katalogowania zdjęć cyfrowych lub innych obrazów znajdujących się na dysku twardym. Program skanuje zawartość „twardziela” lub napędów zewnętrznych (CD, DVD itp.) i tworzy bazę fotografii wraz z miniaturkami oraz informacjami, gdzie dane pliki się znajdują. Ponadto F-Album pozwala na tworzenie galerii internetowych.
WinGraphic 2.2.3 Program do edytowania grafiki. WinGraphic umożliwia zmniejszanie, przycinanie i dodawanie tekstu do zdjęć. Dodatkowo zawiera ponad 40 różnego rodzaju efektów i przekształceń. Aplikacja pozwala na pobranie obrazów z aparatu cyfrowego, skanowanie i drukowanie. Ponadto oferuje narzędzia do animowania fotografii.
Neat Image 5.0 BreezeBrowser Pro 1.1.3 Qimage 2005.314 The GIMP 2.2.8 Blender 2.37a Turbo Photo – patch NeatPhoto 1.10 Photobie 1.6 PhotoPerfect DigiCam 1.1.5 WinGraphic 2.2.3 KATALOGOWANIE ZDJĘĆ
PC Inspector Smart Recovery to narzędzie od odzyskiwania danych z kart pamięci flash standardów: SmartMedia, CompactFlash, Memory Stick i innych. Jeśli przypadkowo skasowaliśmy cenne pliki, sformatowaliśmy nośnik bądź wyjęliśmy go z urządzenia podczas zapisu, Smart Recovery przeanalizuje zawartość karty i spróbuje odzyskać z niej tak wiele informacji, jak to tylko możliwe. Aplikacja może pracować w dwóch trybach: Fast i Intensive. Pierwszy jest szybszy od drugiego, który z kolei jest bardziej precyzyjny.
Darmowy program do projektowania i modelowania obiektów dwu- i trójwymiarowych. Za pomocą tej aplikacji można tworzyć modele 3D, animować je i renderować (korzystając z engine’ów YafRay, POV-Ray lub Renderman). Używając Blendera, pracujemy z siatką (mesh), krzywymi oraz trójwymiarowymi tekstami. Każdy z nowo dodanych obiektów może być precyzyjnie umiejscowiony w scenie, nad którą pracujemy. Efektami pracy są spoty reklamowe, prezentacje, a nawet gry komputerowe.
Windows 98/2000/XP, freeware
Windows 98/2000/XP, freeware
Firegraphic 8.0.801 F-Album 1.4.2 Cumulus Single User Demo 6.5.0 Smart Pix Manager 8.02 Turbo Photo 4.5 PRZEGLĄDARKI GRAFICZNE
Futuris Imager 5.2 Vidira ClearerZoom 1.0 BrilliantPhoto 1.2.0.101 AD Picture Viewer 3.6 ShellViewer 1.0 Smart Photo Viewer 2.1.2 XnView 1.80.1 FastStone Image Viewer 2.16 Beta NARZĘDZIA
Active Media Eclipse 3.0.7 FastStone Screen Capture 1.5 PC Inspector Smart Recovery 4.5 Red Eye Remover Pro 1.0 FxFoto 3.0.054B VideoEdit Converter Gold 1.0 PhotoWatermark Professional 6.0 Image Renaming 1.4.2.0 FOTOSPEC
niektórych zdziwić, jednak niezbicie świadczą o wielkości i profesjonalizmie mistrza. Także w tej części Interaktywnej Szkoły Fotografowania nie zabrakło stałych elementów, jakimi są słowniczek i zbiór przydatnych linków do ciekawych stron internetowych. Atrakcyjne będą także interaktywne symulatory fotografii, dzięki którym będziemy mogli przetestować świeżo nabytą wiedzę. Windows 98/2000/XP
PROGRAMY NA CD X Producenci i dystrybutorzy wszelkich aplikacji, którzy chcieliby zamieścić na płycie FV-CD dowolne wersje produktów przez nich oferowanych, proszeni są o list do Redakcji Publikacji Elektronicznych (
[email protected]) bądź telefon (71) 373 44 75, wew. 178, w celu omówienia szczegółów. X Redakcja dołożyła wszelkich starań, aby dołączony do zeszytu CD-ROM działał poprawnie. Nie ponosimy jednak odpowiedzialności za wadliwe funkcjonowanie programów zamieszczonych na płycie oraz za ewentualne szkody powstałe w wyniku ich użytkowania.
Aplikacja służąca do prezentowania rankingu i szczegółowych danych technicznych aparatów cyfrowych opisanych w bieżącym numerze FOTO-VIDEO digital. Program pozwala porównywać te same zdjęcia testowe robione różnymi modelami aparatów. Oprócz tego można wyświetlić zestaw fotografii prezentujących wygląd interesującego nas cyfraka.
Uaktualnienia The GIMP 2.2.8 Rozbudowana aplikacja graficzna. GIMP ma możliwości porównywalne z komercyjnymi produktami, takimi jak np. Adobe Photoshop. FastStone Image Viewer 2.16 Beta Przeglądarka graficzna, która otwiera między innymi pliki RAW z aparatów Canona i Nikona. Futuris Imager 5.2 Narzędzie do sprawnego przeglądania i zarządzania obrazkami zgromadzonymi w naszym komputerze. CHIP FOTO • VIDEO digital
83
F O T O - V I D E O C D Programy miesiąca
]
NAJLEPSZE PROGRAMY MIESIĄCA Największym problemem cyfrowych fotografów po powrocie z wakacji jest zaprowadzenie porządku w przywiezionych zdjęciach. Na to zmartwienie remedium znajdziemy z pewnością wśród licznych shareware’owych aplikacji.
Cumulus Single User 6.5
Active Media Eclipse 3.0.7
Smart Pix Manager 8.02
WYBÓR EKSPERTA BreezeBrowser 1.12
Czyta ze zrozumieniem
WIĘCEJ NIŻ NIEZBĘDNE: BreezeBrowser to przeglądarka, która radzi sobie też z konwersją RAW-ów.
Qimage 2005.300
EWA PRUS, autorka Jeśli przeglądarka potrafi wyświetlić podgląd pliku RAW, jest niezła. warsztatów graficznych BreezeBrowser umie RAW-y nie tylko czytać, ale nawet konwertować. dla FVd. Już w trakcie tej operacji zdjęcie może zostać skadrowane. Lista obsługiwanych „surowych” formatów jest spora i obejmuje wiele modeli aparatów Canona i Nikona, w tym najnowsze, a także Minolty, Pentaksa i Olympusa. Program potrafi też wyświetlać pliki w natywnych formatach Photoshopa i Paint Shopa Pro. Fotografie można obracać i opatrywać komentarzem, ale poważniejsza edycja odbywa się w zewnętrznym programie graficznym. Zdjęcia łatwo zabezpieczymy znakiem wodnym i skomponujemy z nich stronę WWW. INFO: www.breezesys.com, cena: 50 USD
W SKRÓCIE
Ulead VideoStudio 9.0
Wszystko w porządku
Na wolne chwile
Znaleźć i zapamiętać
Specjalista od papieru
W czym możemy pomóc?
Nie samą fotografią żyje człowiek. Większość użytkowników komputerów trzyma na dysku nie tylko zdjęcia, ale i innego rodzaju dokumenty. Do porządkowania tych wszystkich danych może się przydać Cumulus Single User. Program służy do katalogowania przeróżnego typu dokumentów: od plików tekstowych, poprzez PDF-y, po zbiory MP3 i oczywiście fotografie cyfrowe. Ta wszechstronność ma swoją cenę. Opcje edycyjne niemalże nie istnieją – możemy najwyżej zdjęcie ob-
Choć wygaszacze ekranu dawno temu straciły swą funkcję użytkową, wciąż są popularne. Wygaszacz wyświetlający zrobione przez nas fotografie może się sprawdzić w roli wygodnej, nieabsorbującej, a przy tym efektownej formy prezentowania zdjęć podczas spotkań rodzinnych. Eclipse tworzy wygaszacze z wybranych zdjęć w formie plików wykonywalnych, instalujących się automatycznie w Windows 3.x, 9x, NT, 2000, Me lub XP. Do wyboru mamy 25 efektów przejść, każdy z licznymi
Robienie zdjęć to nie wszystko – prawdziwą radość sprawia dopiero ich oglądanie. Żeby nie tracić czasu na samodzielne poszukiwanie na dysku pamiątek z tej właśnie wycieczki, jaką akurat mamy na myśli, dobrze mieć bibliotekarza z dobrą pamięcią, który zbiory skataloguje i utrzyma w porządku. Do tego właśnie służy Smart Pix Manager, który swą pracę zaczyna od znalezienia plików zdjęciowych na dysku komputera lub na podłączonych kartach pamięci, a następnie dodaje je
Osoby, które uważają drukowanie zdjęć za zajęcie uciążliwe i stresujące, powinny się zainteresować programem Qimage. Najkrócej mówiąc, jest to dość prosty edytor graficzny z bardzo zaawansowanymi narzędziami, ułatwiającymi wydruk fotografii. Qimage automatycznie dopasuje rozdzielczość zdjęcia do wybranego formatu i tak rozmieści wskazane obrazki na stronie, by zoptymalizować zużycie papieru. Stosowane w programie mechanizmy skalowania są o wiele bardziej zaawan-
Jak wszystkie produkty firmy Ulead, VideoStudio to przede wszystkim program przyjazny dla użytkownika. Służy on do szeroko rozumianego montażu wideo – od pełnowymiarowych filmów jakości DVD po ruchome pocztówki. Początkującym w zadaniu pomoże kreator, prowadzący za rękę przez wszystkie sześć etapów powstawania filmu: od zgrania materiału z kamery, poprzez jego montaż, uzupełnianie muzyką i efektami dźwiękowymi, aż po nagranie gotowego
›
FastStone Screen Capture
Wbrew nazwie zaawansowane łapanie zrzutów ekranu nie jest jedyną funkcją programu FS Screen Capture. Aplikacja sprawdza się nieźle jako przeglądarka plików graficznych z prostymi funkcjami edycyjnymi, takimi jak obracanie, przycinanie, skalowanie czy korekcja barw na zdjęciu. Potrafi też przedstawić dane zapisane w EXIF-ie. INFO: www.faststone.org, freeware
›
Red Eye Remover Pro
Niezłe zdjęcia z wieczornej imprezy przy ognisku, a na nich same „wampiry”... Już nie trzeba poprawiać samodzielnie koloru każdej źrenicy. Nowy produkt Vicmana usuwa wsadowo czerwone oczy z całych serii załadowanych do programu zdjęć. Wszystko dzieje się automatycznie, ale w razie potrzeby można parametry skorygować samodzielnie. INFO: www.vicman.net, cena: 50 USD
› Microsoft RAW Image Thumbnailer and Viewer
PORZĄDEK PRZEDE WSZYSTKIM: Cumulus pozwala edytować informacje na temat zdjęcia, a następnie przeszukiwać bazę według tych danych.
CO POKAZAĆ: Choć interfejs wydaje się skomplikowany, tak naprawdę wystarczy wybrać z listy efekty i wskazać zdjęcia, a prosty wygaszacz zrobi się sam.
WYŚWIETLIĆ I WYDRUKOWAĆ: Gdy już skatalogujemy zbiory, możemy wydrukować na jednej stronie miniaturki zdjęć z całej kategorii.
POMOCNIK DRUKARZA: Qimage zadba, aby wydrukowane zdjęcia były jak najlepszej jakości, nawet jeśli jego właściciel nie wie, co to dpi.
DUŻO I ŁATWO: Ulead VideoStudio to program o dużych możliwościach, a jednocześnie łatwy w użyciu nawet dla początkujących.
rócić. Opcji katalogujących jest za to całe mnóstwo: od budowania bazy słów kluczowych i porządkowania według nich po edycję metadanych. Mamy też możliwość utworzenia efektownego pokazu slajdów z podkładem dźwiękowym czy strony WWW. Jeśli zainstalujemy też dodatek Photo Suite, do listy obsługiwanych formatów dojdzie RAW. Nietypowy interfejs w połączeniu z bogactwem opcji sprawia, że aby nauczyć się wykorzystywać możliwości Cumulusa, trzeba poświęcić sporo czasu.
opcjami. Tworzenie wygaszacza jest mimo to łatwe – wymaga tylko klikania myszką. Oprócz obrazków do wygaszacza można włączyć animacje, tekst i dźwięk, a całość prezentować na dobranym odpowiednio tle. Jednocześnie ze zdjęciami mogą być wyświetlane dowolną czcionką data i komentarz. Darmowa wersja do użytku domowego nie daje możliwości rozdawania skomponowanych wygaszaczy znajomym, aby ci zainstalowali je na swoich komputerach. W tym celu należy zakupić wersję deweloperską za około 30 USD.
do swojej bazy danych – może ona być przeszukiwana ze względu na ulubione foldery lub przypisane zdjęciom słowa kluczowe. Program startuje z własną bazą słów kluczowych, którą można dowolnie przebudowywać: usuwać i dodawać hasła, a także je grupować. Smart Pix ma też zupełnie przyzwoite możliwości edycyjne. Oprócz zdjęć aplikacja obsługuje pliki różnego typu: dźwiękowe, filmowe, HTML i inne. Z wybranych materiałów może skomponować stronę WWW lub odtwarzającą się samoczynnie płytę CD/DVD.
sowane niż tradycyjny algorytm dwusześcienny. Oprócz tego zdjęcie przed wydrukiem można poprawić, usuwając efekt czerwonych oczu i skazy na skórze. Qimage zawiera nawet filtr odszumiania, nie wspominając już o narzędziach do korekcji tonalnej czy wyostrzania. Możliwe formaty druku wahają się od miniaturek, których 20 mieści się na stronie, po wielki poster, możliwy do wydrukowania na wielu kartkach. System zarządzania kolorami dba, aby barwy na papierze zostały odwzorowane właściwie.
obrazu na płytę. Biblioteka efektownych przejść ułatwi upiększenie naszego dzieła, a możliwość dodawania tytułów i podpisów bardzo dobrze wpłynie na jego wymowę i spójność. Zarówno ścieżki wideo i audio, jak i przejścia oraz teksty umieszczamy na osi czasu, co wydatnie ułatwia komponowanie kolejnych fragmentów filmu. Jako podkładu dźwiękowego można użyć plików MP3 lub muzyki z płyty CD. Fragmenty filmu mogą zostać spakowane i wysłane w e-mailu, a odbiorca obejrzy je na pełnym ekranie.
INFO: www.canto.com, cena: 70 USD
INFO: www.active-media-online.com, freeware
INFO: www.xequte.com, cena: 38 USD
INFO: www.ddisoftware.com, cena: 45 USD
INFO: www.ulead.com, cena: 100 USD
84
CHIP FOTO · VIDEO digital
Nowa aplikacja znanego giganta pozwala przeglądać i drukować pliki RAW z aparatów Canona i Nikona, jak również zdjęcia w kilku podstawowych formatach graficznych. Integruje się ona z systemem Windows XP, umożliwiając podgląd zdjęć bezpośrednio w okienku Eksploratora Windows. Jednocześnie ze zdjęciem mogą być wyświetlane podstawowe informacje o pliku i parametrach ekspozycji. INFO: www.microsoft.com, darmowe
›
Video Edit Converter Gold 1.2
Program do efektów specjalnych, który pozwala nakładać na obraz wideo zdjęcia oraz dodawać efektowne przejścia. Obsługuje przezroczystość, umożliwia też określanie, w którym momencie dany efekt czy obraz ma zostać wyświetlony i na jak długo. Standardowe funkcje dzielenia i łączenia strumieni audio i wideo są oczywiście również dostępne. INFO: www.viscomsoft.com, cena: 32 euro
CHIP FOTO · VIDEO digital
85
P O R A D Y Udane kadry
]
2
1
Weź aparat i wejdź w głąb miasta. Fotograficzny spacer ulicami metropolii gwarantuje dynamiczne i niebanalne ujęcia… L. F., oprac. Przemysław Imieliński
D
la osób mieszkajcych w małym mieście lub na wsi wizyta w metropolii może okazać się niemiłym doświadczeniem. Wiecznie spieszący się ludzie, duży ruch uliczny, budynki sięgające nieba, roboty drogowe. Ciągły i wielki hałas. Zaczepianie i popychanie przez ludzi. Rusztowania, szkło i stal. Krzykliwe reklamy i agresywne kształty architektoniczne. Gdziekolwiek spojrzysz, coś się dzieje. Na dłuższą metę przebywanie w takim otoczeniu będzie z pewnością męczące, jednak z drugiej strony dynamika miejskiego środowiska sprawia, że wszędzie możesz zrobić wspaniałe zdjęcia. Miasta są miejscami magicznymi i odurzającymi zarazem. Jeśli tylko poddasz się ich rytmowi i spojrzysz głębiej, to na pewno na każdym kroku znajdziesz inspirację – przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu. Sesję rozpocznij najlepiej wcześnie rano, kiedy na ulicach panuje jeszcze cisza, a budynki oświetla wschodzące słońce. Spróbuj znaleźć się też w tłumie w godzinach szczytu, pstryknij zdjęcia ludziom dojeżdżającym do pracy, którzy wychodzą z autobusów i „płyną“ chodnikami. Wykorzystaj nietypowe kształty i mocne kolory na tle słonecznego, błękitnego nieba i zarejestruj oszałamiające abstrakcyjne obrazy. Popatrz z punktu widzenia robaka pełzającego po ziemi lub też ptaka siedzącego na szczcie drapacza chmur. W poszukiwaniu faktur i detali zajrzyj na targowiska. Wykonaj portrety ludzi przy pracy lub ulicznych artystów. Nocą miasta ożywia poświata kolorowych sztucznych dekoracji świetlnych – neony wyświetlają komunikaty, szybki ruch uliczny kreśli kolorowe smugi, a oświetlone reflekto-
ÓW YSŁ POM DA N Y U NA
5 KADR 86
CHIP FOTO · VIDEO digital
METROPOLIE
1 ODLEGŁE MOSTY Nowoczesne drogi czy trakcje kolejowe są projektowane z coraz większym rozmachem. Mosty i wiadukty wnoszą często do ujęcia wiele dramatyzmu, co możesz zauważyć na tym niesamowitym zdjęciu. Co ciekawe, wykonanie takiej fotografii nie jest wcale trudne – wszystko, czego potrzebujesz, to szerokokątny obiektyw (np. 12 lub 24 mm, ewentualnie zoom o podobnym zakresie ogniskowych) i dobrze wybrany punkt widzenia. Zarejestruj widok o świcie bądź o zmierzchu, aby uwypuklić strukturę obiektu na tle kolorowego nieba, lub też poczekaj na środek dnia, kiedy to światło najmocniej podkreśli kompozycję, i użyj filtra polaryzacyjnego, aby wzmocnić błękit nieba. 2 DOSIĘGNIJ NIEBA Gigantyczne biurowce ze szkła i stali są jedną z głównych atrakcji, jakie oferują nam miasta, chociaż fotografowanie ich może być nieco skomplikowane. Zbieganie się pionowych linii będzie zazwyczaj nieuniknione, więc wykorzystaj to maksymalnie, używając obiektywu szerokokątnego, i stwórz dynamiczną kompozycję lub też zastosuj teleobiektyw, dzięki czemu będziesz mógł wypełnić kadr zauważonymi wzorami. Spróbuj też podejść inaczej do tematu, spójrz na odbicia budynków w kałużach (jak na naszym przykładzie), w nadwoziach zaparkowanych samochodów (czarne „szoferki” są idealne) czy też w oknach innych budynków. 3 ŚWIATŁEM MALOWANE Miasta nocą doskonale nadają się do fotografowania „świetlnych szlaków” – ruchu ulicznego uchwyconego z mostu lub budynku. Nie da się ukryć, że takie smugi świateł tworzą wspaniałe abstrakcje, ale spróbuj też czegoś bardziej kreatywnego. Tutaj fotograf przesuwał aparat jak podczas panoramowania w czasie dwusekundowej ekspozycji, więc światła na budynkach i ruch uliczny zostały zarejestrowane jako kolorowe pasma. Pobaw się z różnymi czasami ekspozycji przy niskich wartościach czułości ISO, poruszając aparat w różnych kierunkach…
rami budynki wyróżniają się na tle ciemniejącego nieba. Ulice, którymi chodzisz codziennie, wydają ci się znajome, ale gdy tylko rozejrzysz się szerzej, zobaczysz je w nowym świetle. Przez całą dobę zawsze znajdziesz coś godnego uwagi, a jeśli brakuje ci inspiracji, może wybrane przez nas zdjęcia będą kreatywnym bodźcem.
3
[Porady• Udane kadry]
PAMIĘTAJ... Eksperymentuj z szerokokątnymi obiektywami oraz „szkłami“ typu tele i rób zdjęcia z niecodziennego punktu widzenia. Zawsze miej przy sobie statyw – to podstawa nocnych zdjęć. Trójnóg poprawia też ostrość ujęć wykonywanych w świetle dziennym.
4
Nocne zdjęcia wyjdą lepiej, kiedy niebo nie będzie jeszcze zupełnie ciemne.
4 ULICZNE GRAFFITI Nie chciałbyś mieć tak pomalowanej ściany swojego domu, ale nie zaprzeczysz, że graffiti wygląda fantastycznie. Przybliż się i wykonaj kolorowe, abstrakcyjne ujęcie lub – jak na przykładzie – oddal się i wykorzystaj graffiti jako tło. Uchwyć przejeżdżający samochód lub przechodnia, dodając zdjęciu ekspresji, dzięki użyciu długiego czasu naświetlania – około 1 sekundy – dla uzyskania efektu rozmycia. Możesz też umieścić ludzi na tym tle, jeśli chcesz wykonać na przykład wielkomiejski portret. Niektóre miasta mają wyznaczone obszary, gdzie graffiti jest dozwolone – może właśnie tam znajdziesz miejsce, gdzie zrobisz ciekawe zdjęcia.
5
B
C
5 LUDZIE
A
88
CHIP FOTO · VIDEO digital
A. MIEJSKI SPORT
B. ODPOCZYNEK
C. POKAZY ULICZNE
Wybierz się razem z deskorolkarzami i wrotkarzami w ich ulubione miejsce spotkań i uchwyć ich podczas wykonywania akrobacji. Użyj teleobiektywu, aby wypełnić kadr. Wcześniej wybierz punkt ostrości i ustaw czas ekspozycji na 1/500 sekundy lub krótszy, aby zamrozić ruch.
Staraj się patrzeć w sposób niecodzienny, dając tym samym przewagę swoim zdjęciom. Siła przykładowego ujęcia tkwi w światłach ulicznych, znajdujących się w tle, poza punktem ostrości. Spróbuj naśladować ten efekt, korzystając z teleobiektywu przy minimalnej wartości przysłony.
Uliczni artyści są wspaniałym tematem zdjęć, ale zamiast robić zdjęcia z ukrycia obiektywem długoogniskowym, zapytaj o pozwolenie, podejdź bliżej i wypełnij klatkę, uzyskując wzmocniony efekt. Ustaw niską wartość przysłony, około f/4, aby zarejestrować rozmyte tło.
WA R S Z TAT
Budujemy tani fotobank
]
[Warsztat• Budujemy tani fotobank] › DO WYBORU, DO KOLORU Jednym z producentów takich obudów jest firma Welland, mająca w ofercie urządzenia z funkcją OTG (On-The-Go), będącą niczym innym jak implementacją wspomnianego wcześniej trybu USB Host. Obecnie Welland sprzedaje trzy rodzaje takich „pojemników”, różniących się nieco możliwościami. Najdroższy, kosztujący około 200 zł model ME600 wyposażony został w wewnętrzny akumulator litowo-jonowy, odpowiedzialny za zasilanie dysku, w czasie gdy nie jest on podłączony do komputera. Modele tańsze, ME940 i ME930 (w cenie nieco ponad 100 zł) nie mają wbudowanej baterii, są natomiast dostarczane z zewnętrznym pojemnikiem na cztery ogniwa typu AA (np. akumulatorki Ni-MH). Różnice między tymi produktami dotyczą jeszcze dostępnych wskaźników, dzięki którym możliwe jest określenie stanu, w jakim znajduje się obudowa (kopiowanie, pełny dysk etc). Wszystkie one zostały wyposażone w szybki interfejs USB 2.0, wykorzystywany zarówno do pobierania danych z aparatu bądź czytnika, jak i komunikacji z komputerem. Kolejnym elementem zestawu jest dysk twardy. Modele ME600 i ME940 obsługują dyski o rozmiarze 2,5 i 1,8 cala, obudowa ME930 – jedynie dyski 2,5-calowe. Wybór pojemności zależy od naszych potrzeb i możliwości finansowych. Napędy 20 GB można zakupić już za nieco ponad 200 zł. Dyski o pojemności 40 bądź 80 GB będą odpowiednio droższe. Należy pamiętać, że obudowy Welland umożliwiają samodzielne zgrywanie danych na partycję typu FAT 16/FAT 32 – a takie mogą zajmować co najwyżej 32 GB (8 GB dla FAT 16) przestrzeni dyskowej. W przypadku najbardziej pojemnych napędów pozostały obszar można wykorzystać, na przykład zakładając kolejną partycję FAT lub NTFS na inne pliki.
MAGAZYN NA ZDJĘCIA
› Z KARTY I APARATU Każda karta, choćby nie wiadomo jak pojemna, prędzej czy później się zapełni. Jej rozładowanie w domu to nie problem, cóż jednak począć na wakacyjnym wyjeździe? Oczywiście, można zabrać ze sobą więcej kart pamięci, jednak lepszym wyjściem będzie skorzystanie z przenośnego magazynu – fotobanku. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zbudować go samemu.
A
rchiwizacja zdjęć, nie tylko podczas wakacyjnych wyjazdów, zawsze stanowi problem. Cyfrowy zapis fotografii zachęca do wykonania większej liczby ujęć: z jednej strony niewielkimi (w porównaniu z fotografią tradycyjną) kosztami, z drugiej zaś – możliwością zarejestrowania większej ilości materiału i wyboru jednego, najbardziej udanego kadru. Niestety, krzemowe nośniki danych mają ograniczoną pojemność. Choć karta pamięci o wielkości 512 MB czy 1 GB zwykle pomieści kilkaset zdjęć w formacie JPEG, to już przejście na większy objętościowo format RAW może znacznie przyspieszyć wyczerpywanie się wolnego miejsca na kolejne fotografie. Oczywi-
90
CHIP FOTO · VIDEO digital
ście użycie kilku bardziej pojemnych nośników jest sensowne, jednak często – niestety – kosztowne. W sytuacji sporego zapotrzebowania na megabajty warto skorzystać z innego wyjścia – fotobanku.
› ZRÓB TO SAM Test kilkunastu mniej lub bardziej zaawansowanych funkcjonalnie urządzeń, należących do tej klasy produktów, przedstawiliśmy w FVd 5/2005 na stronie 38. Ceny gotowych fotobanków wahają się od ok. 800 do ponad 2000 złotych. Choć te najtańsze modele nie uszczuplą tak bardzo naszych portfeli, można poszukać wśród banków na zdjęcia jeszcze
bardziej przystępnego cenowo rozwiązania – swoistego „składaka”. Wszystkie niezbędne komponenty znajdziemy na Allegro lub w sklepie komputerowym. Do wykonania własnego fotobanku potrzebować będziemy dysku twardego oraz obudowy do niego. Musi mieć ona funkcję USB Host (czyli nie tylko powinna pracować w trybie „biernym”, umożliwiającym odczyt i zapis danych po podłączeniu do komputera, ale pozwolić na podłączenie innych urządzeń USB i samodzielnie sterować pobieraniem danych). Kolejne elementy zestawu zależne będą od naszych potrzeb i możliwości oferowanych przez konkretny model obudowy.
FOT.: MACIEJ KULCZYŃSKI
Domink Herman
Do obudowy można podłączyć bezpośrednio aparat cyfrowy bądź wygodniejszy w użyciu czytnik kart pamięci. Kopiowanie rozpoczyna się po wciśnięciu odpowiedniego przycisku na obudowie. Początek i koniec tego procesu potwierdzane są przez zapalenie kolorowej diody oraz dodatkowo sygnałem dźwiękowym. Po zakończeniu dane z karty bądź z aparatu nie są automatycznie kasowane. Obudowa tworzy na dysku twardym kolejno numerowane katalogi, odpowiadające następującym po sobie „zrzutom”. Zgrywana jest cała zawartość karty flash z zachowaniem struktury katalogów wygenerowanych przez aparat cyfrowy. Jeśli cyfrak nie jest wyposażony w interfejs USB 2.0 High Speed (o przepustowości 480 Mb/s), należy użyć szybkiego czytnika kart, dzięki czemu cały proces może zakończyć się dosłownie w ciągu kilku minut. Jeżeli myślimy o zgrywaniu zdjęć bezpośrednio z aparatu, warto sprawdzić na liście urządzeń zgodnych (http://www.welland.com.tw/html/otg.html, zamieszczamy ją również na dołączonej do numeru płycie CD), czy nasz model aparatu jest obsługiwany. Do poprawnej współpracy z obudową konieczne jest, by aparat obsługiwał protokół PTP lub USB Mass Storage. Opisywane urządzenie ma pewne wady. Bez użycia komputera nie da się sprawdzić, czy faktycznie wszystkie zdjęcia z karty zostały przegrane, czy nie wystąpiły błędy podczas kopiowania, nie można też zdjęć przeglądać. Przy stosunkowo niskiej cenie całego zestawu (co najmniej 350 zł) te mankamenty można wybaczyć. Decydując się na takiego „składaka”, trzeba być po prostu świadomym nie tylko zalet, ale i ograniczeń funkcjonalnych obudowy z dyskiem twardym.
1 KOMPLETUJEMY ELEMENTY
Zestaw do samodzielnego montażu. Aluminiowa obudowa Welland ME940 dostarczana jest z zewnętrznym pojemnikiem na cztery baterie typu AA, przewodem USB do komputera, przejściówką umożliwiającą podłączenie kabla USB z aparatu bądź czytnika kart pamięci oraz przewodem pozwalającym na zasilanie zestawu z portu USB komputera. Warto podkreślić, że ME940 po podłączeniu do peceta nie wymaga dodatkowego zasilania.
2 MONTUJEMY DYSK
2,5-calowe dyski twarde do notebooków oferowane są przez wielu producentów (Hitachi Samsung, Seagate, Western Digital). Obudowa zapisuje dane na partycji typu FAT/FAT 32, której rozmiar nie może przekraczać 32 GB. W przypadku większego dysku nadmiarowe gigabajty można wykorzystać do przenoszenia innych danych, na przykład zdjęć już obrobionych na komputerze.
CHIP FOTO · VIDEO digital
91
[Warsztat• Budujemy tani fotobank] 3 ZASILANIE Z BATERII
Obudowa ME940 zasilana jest w plenerze z czterech baterii typu AA. Najbezpieczniej jest wykorzystać akumulatory Ni-MH o pojemności ponad 2000 mAh. Z reguły w torbie fotograficznej znajdują się jeden bądź dwa komplety takich ogniw — wykorzystuje się je zazwyczaj do zasilania lampy błyskowej lub samego aparatu fotograficznego. W razie konieczności można je na chwilę wyjąć z lampy, by zgrać zdjęcia z karty na dysk twardy.
5 PROSTO Z APARATU
4 PODŁĄCZAMY CZYTNIK
Jeden z możliwych sposobów użycia obudowy ME940. Po podłączeniu i uaktywnieniu pojemnika na baterie (na spodzie znajduje się przełącznik On/Off) oraz wpięciu czytnika kart pamięci za pomocą dostarczonej przejściówki można rozpocząć proces kopiowania danych, wciskając miniaturowy przycisk Copy na obudowie. Zakończenie przegrywania potwierdzone zostanie wyraźnym sygnałem dźwiękowym.
6 ZASILANIE Z NOTEBOOKA
Kupon zamówienia wyślij pocztą lub faksem TAK
9, CHCĘ PRENUMERATĘ CHIP FOTO-VIDEO digital
od numeru __________________w liczbie egz. _________________________ 12 egz. za jedyne 99 zł (8,25 zł za egzemplarz) 3 egz. za 33 zł (11 zł za egzemplarz)
ulica _____________________________________________ numer__________________
29/3, 50-011 Wrocław, nr konta: 91 1500 1155 1211 5003 0159 0000 (prenumerata zostanie rozpoczęta po otrzymaniu potwierdzenia wpływu pieniędzy na konto Wydawnictwa);
numer mieszkania
za zaliczeniem pocztowym, tzn. przy odbiorze pierwszego
tel. ________________________________________________________________________
z zamówionych w prenumeracie egzemplarzy pisma;
kod
___________________
____________________________________________________________________
rok urodzenia _________________ wykształcenie __________________________ Upoważniam Wydawnictwo Vogel Burda Communications sp. z o.o. do wystawienia faktury VAT bez podpisu odbiorcy.
ważną do: rok Visa EuroCard MasterCard – zaznacz odpowiednią kartę.
miesiąc Diners Club
PolCard
JCB
PBK Styl
PRENUMERATĘ PROSZĘ PRZESŁAĆ: na adres wskazany w pozycji Zamawiający, na następujący adres: ___________________________________________________________________________
CHIP FOTO · VIDEO digital
____________________________
miejscowość _____________________________________________________________
e-mail
kartą kredytową. Proszę obciążyć kartę o numerze:
92
_____________________________________________________________
NIP firmy _________________________________________________________________
przelewem na konto Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki
Aby zgrać zapisane w fotobanku zdjęcia do komputera, wystarczy podłączyć obudowę do odpowiedniego portu USB w pececie. W takiej sytuacji nie jest konieczne dodatkowe zasilanie fotobanku – napięcie dostarczane przez interfejs powinno wystarczyć do pracy dysku w obudowie. Na wypadek gdyby jednak występowały problemy z pracą „twardziela”, producent dołączył dodatkowy kabelek, umożliwiający zasilanie napędu z innego portu USB.
imię i nazwisko __________________________________________________________ nazwa firmy
NALEŻNOŚĆ UREGULUJĘ:
Zamiast czytnika można też podłączyć bezpośrednio aparat cyfrowy. Wcześniej należy jedynie sprawdzić, czy nasz cyfrak będzie obsługiwany przez obudowę — czy to na liście urządzeń zgodnych, czy po prostu doświadczalnie. Proces kopiowania przebiega identycznie jak z użyciem zewnętrznego czytnika kart.
ZAMAWIAJĄCY (także dane właściciela karty):
___________________________________________________________________________
Podaję swoje dane dobrowolnie i wyrażam zgodę na ich przetwarzanie w celach handlowych i marketingowych przez Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki 29/3, 50-011 Wrocław. Mam prawo do wglądu do moich danych oraz ich poprawiania. Zgadzam się na otrzymywanie informacji handlowej od Wydawnictwa Vogel Burda Communications sp. z o.o. w rozumieniu ustawy z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną. podpis ____________________________________________ data ____________________ Vogel Burda Communications sp. z o.o., ul. Kościuszki 29/3, 50-011 Wrocław; Sąd Rejonowy dla dzielnicy Wrocław Fabryczna; VI Wydział Gospodarczy KRS, KRS: 0000106166, NIP: 899-10-04-485 8/2005
W A R S Z T A T Fotografia podczerwona
ĆWICZ Z NAMI Na płycie CD dołączonej do magazynu zamieszczamy zdjęcia wykorzystane w zamieszczonych w tym artykule warsztatach.
]
INNA
RZECZYWISTOŚĆ
Zapewne każdy z nas widział kiedyś niezwykłe zdjęcia, na których liście drzew są niemal białe, choć pnie i gałęzie pozostają czarne. Na tych fotografiach białe chmury widać na tle czarnego nieba, a jasne budynki wydają się jarzyć nieziemską poświatą. Tak właśnie wygląda świat widziany w podczerwieni. Uzyskanie takich fotografii jest nie tylko możliwe przy wykorzystaniu aparatów cyfrowych, ale wręcz łatwiejsze niż z zastosowaniem sprzętu analogowego. Piotr Dębek, Ewa Prus
J
aki atut fotografowanie w podczerwieni ma w porównaniu z ujęciami w świetle widzialnym? Prosto z aparatu uzyskujemy czarno-czerwone zdjęcie, które możemy zmienić w czarno-białe w trakcie obróbki na komputerze lub od razu w cyfraku, odpowiednio ustawiając balans bieli w aparacie. Są to jednak ujęcia o innym rozkładzie jasności niż klasyczne. Dzięki temu mało interesujące sceny mogą się zmienić w doskonałą kompozycję.
poświatą emanującą ze wszystkich jasnych obiektów. Ponadto, co może być wyjątkowo ważnym atutem, zdjęcia podczerwone nawet najbardziej kontrastowych scen nie przekroczą rozpiętości tonalnej matryc aparatów cyfrowych. Dzięki temu nie tylko nie grozi nam wypalenie jasnych partii, ale także bez trudu uwidocznimy szczegóły nawet w najgłębszym cieniu. W ten sposób poprawnie zarejestrujemy sceny, których nie udałoby się uchwycić w paśmie widzialnym nawet z użyciem sztuczek ze zwiększaniem rozpiętości tonalnej poprzez obróbkę pliku RAW. Warto jednak pamiętać, że opisane wyżej różnice między scenami zarejestrowanymi w paśmie widzialnym i podczerwonym są mieczem obosiecznym. Kadry, które byłyby atrakcyjne widziane gołym okiem, mogą się nie sprawdzić w wersji IR. Nauczenie się, jak rozpoznawać kompozycje, które będą interesujące w podczerwieni, wymaga pewnego treningu. Ponadto do fotografii podczerwonej potrzebujemy mnóstwo światła – im jest go więcej, tym lepiej. Wieczorne czy nocne ujęcia z założonym na obiektyw filtrem IR ze względu na bardzo niski kontrast będą mało interesujące. Za to południowe, ostre słońce, które z powodu dużych kontrastów uznawane jest za najmniej korzystne do fotografowania, sprzyja podczerwonym eksperymentom. Rejestrację obrazów w paśmie powyżej 700 nanometrów najlepiej przeprowadzać w godzinach najmniej sprzyjających uprawiania klasycznej fotografii.
Trochę fizyki Zdjęcia podczerwone powstają poprzez zarejestrowanie na filmie lub matrycy zakresu promieniowania, który nie jest widzialny dla ludzkich oczu. Bez użycia specjalistycznego sprzętu jesteśmy w stanie obserwować świat w świetle o długości fali od 400 do 700 nanometrów. Poniżej 400 nm rozciąga się niedostępne dla nas uniwersum ultrafioletowe, powyżej 700 nm mamy zaś do czynienia z promieniowaniem podczerwonym. Fotografia podczerwona polega na tym, aby zablokować dostęp światła widzialnego do materiału światłoczułego, a wystawić go na działanie promieni o długości fali większej niż 700 nanometrów. Uzyskuje się to za po- WŁAŚCIWY DOBÓR SCENY: Najbardziej efektowne są ujęcia przedstawiające niebo, zielone rośliny i – dla kontrastu – budynki lub skały, które zostaną zarejemocą specjalnych, choć łatwo strowane niemal jak na zwykłej fotografii czarno-białej. dostępnych filtrów. Skąd jednak ta różnica inaczej niż podczerwone, czyli ten sam przedmiędzy np. tradycyjną fotografią czarno-białą miot może świetnie odbijać jedną długość fal a podczerwoną? Trzeba pamiętać, że obrazy (a więc w tej długości światła wyda się bardzo powstające w ośrodku wzroku ludzkiego mózjasny), a niemal całkowicie pochłaniać inną gu tworzone są na podstawie światła, które (co sprawi, że dla fal tej długości stanie się blijest odbijane lub pochłaniane przez obiekty ski czerni). w zależności od ich koloru oraz struktury. Otóż promieniowanie widzialne odbija się
Daleka podczerwień i przezroczyste sukienki
Szczypta magii Przykładem niech będzie ciemny ceglany budynek, przed którym rosną drzewa. W paśmie widzialnym kompozycja ta wyda się nieciekawa, bo ciemnozielone listowie zleje się z brązowoczerwonym murem. W podczerwieni natomiast nie tylko liście staną się bardzo jasne, ładnie kontrastując z tłem, ale dodatkowo uwidocznią się ciemne gałęzie, podkreślając kształt drzew. Jeszcze ciekawszy efekt ujrzymy na ujęciach błękitnego, bezchmurnego, zdawałoby się, nieba. W podczerwieni wyraźnie ujawnią się najbardziej nawet przejrzyste chmury. Dodatkowo promienie podczerwone inaczej rozpraszają się niż światło widzialne. W efekcie fotografie wykonane omawianą techniką sprawiają wrażenie rozświetlonych
Wprawdzie już powyżej 700 nanometrów światło pozwala na uzyskanie niezwykłych efektów, ale istnieją też filtry przepuszczające tylko promienie powyżej 1000 nanometrów. Powstały one z myślą o fotografii analogowej i są nieprzydatne dla użytkowników aparatów cyfrowych. Niektórzy będą tego zapewne żałowali, bo w tym paśmie ubrania z bawełny stają się... przezroczyste.
Sprawdź, co masz
PODNIESIENIE KONTRASTU: W podczerwieni zarejestrujemy detale, które na ujęciach w świetle widzialnym zginęłyby w głębokim cieniu.
Przygodę z fotografią podczerwoną musimy rozpocząć od zgromadzenia odpowiedniego sprzętu. Przyda się oczywiście aparat cyfrowy (analogowym również można robić takie zdjęcia, ale jest to bardziej skomplikowane i... kosztowne, bo wymaga zakupu drogich
CHIP FOTO · VIDEO digital 95
[Warsztat• Fotografia podczerwona]
PRZEBARWIENIE: Mimo wstępnego ustawienia balansu bieli niektóre partie zdjęcia mogą być przebarwione, tak jak niebo na powyższym zdjęciu. Skorygujemy to bez trudu w programie graficznym.
i trudno dostępnych specjalnych filmów). Jednak nie każdy cyfrak w równym stopniu nadaje się do tego zadania. Stosowane obecnie matryce CCD i CMOS są bardzo wrażliwe na promieniowanie w paśmie powyżej 700 nanometrów, więc producenci montują przed sensorami... filtry blokujące podczerwień. Ich moc różni się w zależności od modelu, warto zatem sprawdzić samemu, w jakim stopniu nasz sprzęt przystosowany jest do tej zabawy. Test sprawdzający czułość aparatu na promieniowanie IR jest bardzo prosty. Potrzebny
›
nam będzie dowolny pilot zdalnego sterowania (np. od telewizora lub sprzetu Hi-Fi), którym powinniśmy zaświecić w obiektyw włączonego cyfraka. Jeśli na ekranie LCD zobaczymy w tym momencie czerwony błysk, to możemy uznać, że nasz sprzęt pomyślnie zdał egzamin. Im jaśniejszy ów błysk, tym lepiej. Sprawdzenie lustrzanki będzie nieco bardziej skomplikowane. Przyda się statyw, choć nie jest on konieczny – wystarczy stabilna płaszczyzna, na której położymy sprzęt. Umieszczamy aparat w tak zaciemnionym po-
NIEZBĘDNY SPRZĘT
Oprócz podatności na promieniowanie podczerwone aparat musi być wyposażony w możliwość manualnego ustawiania ekspozycji, gwint mocowania statywu oraz oczywiście możliwość nakręcania filtrów na obiektyw. Bardzo wskazane jest, by cyfrak oferował funkcję wyświetlania histogramu zrobionego zdjęcia. Bez tego bardzo trudno będzie ocenić poprawność ekspozycji. Przydatne są też funkcje manualnej regulacji ostrości oraz predefiniowania balansu bieli, choć brak tych dwóch opcji nie uniemożliwia uzyskania poprawnego zdjęcia w podczerwieni, a jedynie komplikuje nieco procedurę postępowania. Oprócz aparatu cyfrowego niezbędny nam będzie także specjalny filtr, przepuszczalny dla promieni
96
CHIP FOTO · VIDEO digital
podczerwonych, ale nieprzejrzysty dla pasma widzialnego. Produkuje go kilka firm. Najtańsze i najłatwiej dostępne są modele firmy Hoya, oznaczone symbolem R72. Uwaga, nie wolno patrzeć przez nie na słońce! Szkodliwe promieniowanie bez przeszkód przenikające przez pozornie czarną szybkę może uszkodzić wzrok. Także po nakręceniu filtra na obiektyw lustrzanki nie należy kierować wizjera na słońce. W podobnej sytuacji obserwowanie wyświetlacza LCD kompaktu nie niesie oczywiście zagrożeń dla zdrowia, ale wystawianie matrycy na długotrwałe bezpośrednie naświetlanie może prowadzić do jej uszkodzenia.
KONWERSJA DO CZERNI I BIELI mieszczeniu, że nawet kilkusekundowa ekspozycja nie wystarczy, by uzyskać prawidłowo naświetlone zdjęcie. Następnie ustawiamy najniższą dostępną czułość ISO, przymykamy przysłonę do wartości f/8 (lub największej możliwej) i wybieramy czas naświetlania 15 sekund. Uruchamiamy migawkę i pilotem od telewizora „świecimy” w obiektyw. Na gotowym zdjęciu powinna być widoczna jasna plama w jednym miejscu kadru. Jeśli jest ona biała, to znaczy, że nasz aparat przy tej długości ekspozycji cechuje się dużą wrażliwością. Jeśli na zdjęciu testowym mamy ledwo widoczną ciemnoczerwoną plamę, nie wróży to dobrze eksperymentom. Czas uzyskania jasnej plamy w 2–3 sekundy należy uznać za bardzo dobry, ciemnoczerwone zabarwienie fragmentu kadru po 30 sekundach – za dyskwalifikację: praktycznie całkowitą odporność na promieniowanie podczerwone. Test powtarzamy dla każdego z używanych obiektywów, bo rezultaty mogą się bardzo różnić w zależności od jakości „szkła”. Im krótszy czas ekspozycji, niezbędny dla uzyskania poprawnego zdjęcia, tym lepiej. Dłuższe naświetlanie powoduje zwiększanie się poziomu szumów, a więc pogarsza jakość obrazu. Filtry IR nie są całkiem nieprzepuszczalne dla światła widzialnego, więc bardzo długa ekspozycja spowoduje, że do matrycy przedostanie się na tyle dużo promieni o długości poniżej 700 nm, że efektem będzie prawie normalna fotografia monochromatyczna z bardzo słabym efektem podczerwonym.
Im gorzej, tym lepiej Za podatność na promieniowanie podczerwone odpowiadają nie tylko matryca i umieszczony przed nią filtr, ale także obiektyw. Generalnie im jego konstrukcja jest prostsza, czyli zawiera mniej soczewek, tym lepiej. Na przepuszczalność dla światła w paśmie powyżej 700 nanometrów negatywnie wpływają też powłoki antyodblaskowe. Jak więc widać, do fotografii podczerwonej najlepiej nadają się proste, stałoogniskowe obiektywy z małą liczbą soczewek, pozbawione powłok antyodblaskowych. Te informacje nic nie dają użytkownikom kompaktów, właściciele cyfrowych lustrzanek mogą natomiast dobrać odpowiedni osprzęt. Generalnie słabo będą się sprawdzały nowoczesne, wysokiej klasy zoomy. W skrajnych przypadkach może się okazać, że stosując bardzo długą ekspozycję w połączeniu z wysokiej klasy „szkłem”, otrzymamy zdjęcie
zwykłe, a nie podczerwone. Stanie się tak, gdy do matrycy w ogóle nie dotrze pasmo IR, zarejestruje ona natomiast światło widzialne „przebijające się” przez nie do końca nieprzezroczysty filtr. Przydatne okażą się zaś stare, bezpowłokowe obiektywy manualne z gwintem M42, zwłaszcza proste konstrukcyjnie i tanie „pięćdziesiątki”.
Tylko dla odważnych Osoby, które zasmakują w rejestrowaniu „niewidzialnego” świata, mogą zwiększyć możliwości swojego sprzętu w tym zakresie. Wymaga to pewnych umiejętności technicznych i... odwagi, ale da się zastosować do każdego aparatu cyfrowego tak lustrzanki, jak i kompaktu. Jak zostało napisane wcześniej, wszystkie aparaty cyfrowe mają przed matrycą zamontowany specjalny filtr, odcinający dostęp do sensora promieniom podczerwonym. Ów filtr można zdemontować, ale wymaga to rozebrania aparatu, delikatnego demontażu szybki znajdującej się tuż przed matrycą, a następnie starannego złożenia sprzętu z powrotem. Opis takiej przeróbki, zaprezentowanej krok po kroku na przykładzie Nikona D70, można zobaczyć na stronie: www.astrosurf. org/buil/d70/ircut.htm. W ten sposób da się przerabiać także kompakty. Ilustrowana instrukcja modyfikacji Nikona Coolpiksa 990 znajduje się pod adresem: http://www.parsel. abe.msstate.edu/james/camera/lense.html. Trzeba jednak mieć na uwadze, że taka przeróbka jest jednoznaczna z utratą gwarancji. Ponadto może się zdarzyć, że podczas demontażu uszkodzimy sprzęt. Zmodyfikowany aparat nie nadaje się już do wykonywania zdjęć w paśmie widzialnym! W najlepszej sytuacji są użytkownicy mało popularnych lustrzanek z matrycą Foveon – modeli Sigma SD9 oraz SD10, gdzie ów filtr umieszczony jest w pewnej odległości przed sensorem i względnie łatwo go odkręcić, a później przykręcić z powrotem. Istnieją specjalne wersje aparatów przystosowanych przez producenta do zdjęć podczerwonych, a więc fabrycznie pozbawionych filtra odcinającego to pasmo światła. Najnowszym takim aparatem jest Canon EOS 20Da, od niedawna dostępny w Japonii, a wkrótce ma być także sprzedawany na rynku europejskim. W ten sam sposób jak aparat można przerobić zewnętrzny światłomierz, by podawał on ekspozycję dla promieniowania powyżej 700
Zwykłe zdjęcia można właściwie pokazywać znajomym bezpośrednio po zgraniu z aparatu; przynajmniej jeśli widzowie nie mają zbyt dużych wymagań. W fotografii podczerwonej dopiero po obróbce da się powiedzieć, czy ujęcie jest w ogóle warte pokazania.
1
SZAROŚĆ UŁATWIA ŻYCIE
Jeśli przed wykonaniem fotografii balans bieli został manualnie ustalony na podstawie białej kartki, otrzymane zdjęcie będzie szare. W przypadku niektórych aparatów może być miejscami lekko przebarwione, co w niczym nie przeszkadza. Aby otrzymać obraz czarno-biały, po wyregulowaniu kontrastu przechodzimy do narzędzia Barwa/Nasycenie (Hue/Saturation) i maksymalnie obniżamy nasycenie. Z takim zdjęciem pracy będzie niewiele, bo wystarczy skorygować jego kontrast na kanale ogólnym RGB. BRAK KONTRASTU: Zdjęcia podczerwone bezpośrednio po wyjściu z aparatu mają często bardzo słaby kontrast. Aby fotografia robiła wrażenie, potrzeba daleko idącej korekcji.
2
W POSZUKIWANIU SZCZEGÓŁÓW
Otwieramy okienko Krzywych (Curves), wyszukujemy na fotografii najjaśniejszy punkt i zmieniamy jego wartość na 255. Postępujemy tak, nawet jeśli na oryginalnym zdjęciu wartość najjaśniejszego punktu była o wiele niższa. Następnie wyszukujemy najciemniejszy element i obniżamy jego wartość do 0. Dzięki tej operacji zdjęcie mocno zyskuje na kontraście. Teraz trzeba się jeszcze przyjrzeć półtonom. Kliknięciem dodajemy węzeł na środku krzywej, po czym przesuwamy go w górę i w dół, obserwując zmiany na zdjęciu. Przeważnie potrzebne jest lekkie rozjaśnienie, nie ma jednak tutaj jasnej reguły – możemy uznać, że półtony zostały wyregulowane właściwie, jeśli efekt nam się podoba, a szczegóły i w światłach, i w cieniach są wystarczająco wyraźne. STROMO W GÓRĘ: Im bardziej stroma krzywa, tym większy kontrast. Na tak skorygowanym zdjęciu pojawiły się szczegóły, których istnienia wcześniej trudno byłoby się domyślać.
3
CZY RÓŻ JEST UROCZY?
Jeśli balans bieli nie został wyregulowany w aparacie, początkowe zdjęcie będzie utrzymane w odcieniach czerwieni lub fioletu. W takim przypadku kontrast i szczegółowość końcowej fotografii będą lepsze, jeśli najpierw użyjemy krzywych tonalnych dla każdego kanału (czerwony, zielony i niebieski) z osobna. Uwaga – punkt najjaśniejszy na jednym kanale może być na innym ciemniejszy. Warto więc obejrzeć każdy kanał, a jeśli korzystamy z Paint Shopa Pro, rozbić w tym celu obraz na kanały RGB (Image | Split to RGB). Przebarwieniami nie musimy się przejmować – na końcu obniżymy nasycenie obrazu do zera, tak jak to opisano w punkcie pierwszym. Otrzymamy czarno-biały obrazek o niecodziennej luminancji. KOLOR NIE JEST WAŻNY: Uzyskanie kontrastowej fotografii z różowego oryginału wymaga wprawdzie kreślenia trzech krzywych zamiast jednej, ale rezultat będzie równie dobry jak w przypadku szarego zdjęcia początkowego.
[Warsztat• Fotografia podczerwona]
›
TROCHĘ KOLORU
DOBÓR SPRZĘTU
ODPOWIEDNI SPRZĘT: Bardzo dobry obiektyw Tamron Di 28–75/2.8 (w środku) kiepsko sprawdził się w podczerwieni, za to niezły efekt można było uzyskać archaicznym „szkłem” Pentacon 50/1.8 z gwintem M42 (po lewej). Kompaktowy Panasonic DMC-FZ5 ładnie rejestruje pasmo powyżej 700 nm, ale zdjęcia wymagają odszumienia.
nanometrów. Tu również celem operacji jest usunięcie filtra IR sprzed czujnika.
Regulacja ostrości Technika wykonywania zdjęć w paśmie niewidzialnym dla ludzkiego oka różni się nieco od klasycznej fotografii. Warto poznać te różnice, bo szkoda, żeby wynikające z niewiedzy błędy zniechęciły nas do zabawy. Promienie podczerwone ogniskują się inaczej niż światło widzialne. Może to teoretycznie rodzić problemy, jednak... praktycznie nie powinno ich być. Wprawdzie w wizjerze i na ekranie LCD niewiele zobaczymy, ale system autofokusa powinien działać sprawnie. I choć system będzie tak ustawiał ostrość, jakby to robił dla zwykłej fotografii, to dzięki głębi ostrości większej niż w aparatach analogowych otrzymamy poprawne zdjęcie. Uważać należy przy najkrótszych ogniskowych, gdzie różnica w ustawianiu ostrości w stosunku do światła widzialnego jest większa, niż ma to miejsce w teleobiektywach. Oczywiście różnice są większe dla bliżej położonych obiektów, więc w praktyce manualna regulacja ostrości stanie się niezbędna w makrofotografii. Użytkownicy lustrzanek, charakteryzujących się płytszą głębią ostrości obrazu niż cyfrowe kompakty mogą natrafić na problemy, gdy zechcą używać bardzo jasnych obiekty-
98
CHIP FOTO · VIDEO digital
wów przy w pełni otwartej przysłonie. Taka sytuacja będzie miała miejsce podczas robienia zdjęć portretowych. Niezbędne okaże się wówczas manualne skorygowanie ostrości. Większość obiektywów stałoogniskowych ma na skali ostrości znaczniki dla zdjęć wykonywanych w podczerwieni powyżej 700 nanometrów oraz powyżej 1000 nanometrów. Procedura postępowania jest wówczas dość skomplikowana: po ustawieniu aparatu na statywie regulujemy ostrość, nakręcamy filtr IR, a następnie obracamy pierścień ostrości w prawo, tak by cyfra odpowiadająca wcześniej ustalonej odległości znalazła się na wysokości znacznika dla zdjęć podczerwonych. W fotografii krajobrazowej, kiedy zwykle przymyka się obiektyw do wartości przysłony f/8 lub więcej, nie musimy się przejmować poprawkami.
Ekspozycja O ile przy ustawianiu ostrości mogliśmy się zdać na automat, to już dobór czasu ekspozycji dokonany przez aparat nie będzie poprawny. W przypadku aparatów cyfrowych nie można wskazać przelicznika, który pomnożony przez czas naświetlania zwykłego zdjęcia dałby prawidłowe wartości dla ujęcia podczerwonego. Co więcej, automatyka zasygnalizuje mocne prześwietlenie już wówczas, gdy czas
ekspozycji będzie zbyt krótki do uzyskania udanego zdjęcia. Nie tylko więc nie możemy się zdać na wbudowane systemy pomiaru światła, ale niezbędne okaże się skorzystanie z trybu manualnego, bo możliwość korekcji ekspozycji o dwie lub trzy wartości EV w większości wypadków jest zbyt ograniczona. Jesteśmy tu zdani na metodę prób i błędów, a narzędziem ułatwiającym ocenę ekspozycji będzie histogram. Analizowujemy wykres z rozkładem jasności na gotowym zdjęciu. Inaczej niż podczas „naświetlania na histogram” w klasycznej fotografii, tu będziemy się starali, by rozkład jasności był jak najdalej od prawej krawędzi wykresu, wskazującej liczbę jasnych tonów na zdjęciu. Co więcej, za poprawne można uznać zdjęcie, gdy jego histogram uda się ledwie „oderwać” od lewej krawędzi wykresu, a więc gdy tylko unikniemy czarnych, pozbawionych szczegółów plam. Dlaczego przy ocenie poprawności naświetlenia należy stosować inne niż zwykle kryteria? Znakomita większość cyfraków (jednym z nielicznych względnie tanich wyjątków jest tu znowu Sigma SD10) wyświetla histogram zawierający uśrednione kanały czerwony, zielony i niebieski. Tymczasem w fotografii podczerwonej najważniejszy jest kanał czerwony, który ponadto jest najjaśniejszy. Łatwo go więc wypalić i utracić informacje o szczegółach pomimo utrzymania histogramu z daleka od prawej krawędzi wykresu. Dzieje się tak, gdyż bardzo ciemne kanały zielony i niebieski obniżają tu średnią całego diagramu.
Balans bieli Choć otrzymane z aparatu obrazy i tak będziemy konwertowali do trybu czarno-białego, to lepiej jest tę operację przeprowadzić już w cyfraku, predefiniując balans bieli. Dokonujemy tego, fotografując białą kartkę przez filtr podczerwony i wskazując ją jako wzorzec. Jeśli aparat nie oferuje możliwości manualnego zdefiniowana balansu bieli, będziemy musieli usunąć czerwony zafarb dopiero w trakcie obróbki fotografii na komputerze. W ten sposób jednak utracimy niewielką wprawdzie, ale istotną część drobnych szczegółów.
RAW czy JPEG? Rozpiętość tonalna zdjęć podczerwonych jest dużo mniejsza, niż gdy tę samą scenę fotografujemy w świetle widzialnym. Nie będzie więc potrzeby korzystania z możliwości rozszerzenia rozpiętości tonalnej obrazu, oferowanej przez
1
STYLOWE ODCIENIE
Zdjęcia podczerwone są z natury monochromatyczne. Gdy odcienie szarości wydają się zbyt smutne, można fotografię podbarwić. W okienku narzędziowym Barwy/Nasycenia (Hue/Saturation) zaznaczamy pole Koloruj (Colorize), podnosimy Nasycenie (Saturation) do około 20, po czym suwakiem Barwy (Hue) regulujemy żądany odcień. Wartość około 30 da ciepłą sepię, około 230 zaś – niesamowity fiolet nocy upiorów. Odrobina eksperymentowania, a dla każdego zdjęcia znajdzie się odpowiednio nastrojowy odcień. Wartość nasycenia 20 jest oczywiście orientacyjna – im większa liczba, tym otrzymamy bardziej jaskrawy obrazek. KOLOR OZNACZA NASTRÓJ: Nadanie całej fotografii jednej tonacji barwnej jest bardzo łatwe, a może wprowadzić do obrazu dodatkowe znaczenia, np. nostalgii lub grozy.
PRZESUNIĘCIE PŁASZCZYZNY OSTROŚCI: Ustawienie ostrości dla zwykłej fotografii może być nieprawidłowe dla tej samej sceny sfotografowanej w podczerwieni. Powyższe zdjęcia wykonano lustrzanką cyfrową i obiektywem 85 mm przy przysłonie f/1.8.
zapis w formacie RAW. Ponieważ lepszą jakość obrazu uzyskamy, predefiniując balans bieli w aparacie, a nie dopiero na pececie (dotyczy to także formatu RAW!), nie ma powodu do korzystania z innego trybu zapisu niż JPEG. Wyjątkiem mogą być tylko sytuacje, gdy cyfrak nie pozwala na wyłączenie mechanizmu wyostrzania obrazu w trybie JPEG lub stosuje agresywne mechanizmy kompresji. Podczas rejestrowania zdjęć w podczerwieni nieuchronnie pojawi się niepożądany szum – należy za wszelką cenę uniknąć wyostrzania go, gdyż pogłębi to problem ziarnistości obrazu.
Czułość ISO Teoretycznie możemy ustawić w aparacie dowolną wartość ISO, ale praktycznie tylko w lustrzankach warto się zastanawiać nad sensem stosowania wyższych czułości. W kompaktach szumy bardzo się dadzą we znaki już przy najniższym ustawieniu wrażliwości matrycy. Dzieje się tak dlatego, że nawet aparaty podatne na promieniowanie w paśmie powyżej 700 nm wymagają stosowania długich czasów ekspozycji. Przetwornik się wówczas nagrzewa, „wzbogacając” rejestrowany obraz o zakłócenia. W lustrzankach to zjawisko jest mniej widoczne, można więc zaryzykować podniesienie czułości. Skoro nie unikniemy konieczności zastosowania statywu, zatem prak-
tycznie podnoszenie czułości matrycy może nam się przydać tylko do zminimalizowania rozmazania osób, które mogłyby nie dać rady zamrzeć w bezruchu na kilka sekund. Jeśli natomiast z obserwacji histogramu na gotowych ujęciach wynika, że powinniśmy stosować ekspozycję dłuższą niż 10 sekund, warto podnieść czułość matrycy nawet kosztem zwiększenia kolorowego ziarna na zdjęciach. Jeżeli tego nie zrobimy, efekt podczerwony będzie słaby, bo przez filtr „przebije się” dostatecznie dużo światła widzialnego, by sensor zdołał to zarejestrować. Taki wniosek może się wydawać paradoksalny, bo teoretycznie stała przysłona, ISO 100 i 30 sekund ekspozycji powinny dać ten sam efekt co ISO 400 i ośmiosekundowe naświetlanie, jednak przynajmniej w odniesieniu do lustrzanek Canona różnica jest widoczna. Być może wyjaśnienia należy szukać w nieliniowo rosnącej wrażliwości matrycy na światło widzialne i podczerwone w miarę zwiększania czułości ISO.
2
BARWY PRAWIE NATURALNE
Osoby, które przed wykonaniem zdjęcia podczerwonego zrobiły fotografię kontrolną tego samego kadru bez filtra (a zawsze warto to robić) mają jeszcze jedną możliwość wprowadzenia koloru w swoje podczerwone ujęcia. Ciekawy efekt można uzyskać, nakładając na fotografię podczerwoną – już po skorygowaniu jej kontrastu i sprowadzeniu do wersji czarno-białej – zwykłe zdjęcie. Procedura jest dość prosta: otwieramy w programie graficznym oba zdjęcia, zaznaczamy i kopiujemy do Schowka (zwykle za pomocą kombinacji klawiszy [Ctrl]+[A], [Ctrl]+[C]), uaktywniamy plik ze zdjęciem podczerwonym i wklejamy (Paste) zawartość Schowka jako nową warstwę. Następnie zmieniamy tryb nakładania na Kolor (Color; w Paint Shopie Pro pod nazwą Color Legacy) i podziwiamy niezwykłe, pastelowe barwy.
Nowy punkt widzenia Zdjęcia podczerwone wzbogacą portfolio każdego miłośnika fotografii, mogą się okazać sposobem na efektowne pokazanie wyjątkowo niefotogenicznych scen, a za pomocą kilku prostych procedur obróbki obrazu pozwolą uzyskać niezwykłe, kolorowe pejzaże.
TYLE ŚWIATŁA: Dzięki nałożeniu na zdjęcie podczerwone naturalnych barw otrzymamy kolorową fotografię miejsca, które wydaje się oblane niezwykłym blaskiem.
W A R S Z T A T Odzyskiwanie skasowanych zdjęć
]
ĆWICZ Z NAMI! Program opisywany w artykule zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
[Warsztat• Odzyskiwanie skasowanych zdjęć]
ZAGINIONE OBRAZKI
1 BRAK ZDJĘĆ NA KARCIE? NIE ZAPISUJMY NA NIEJ KOLEJNYCH! Najczęstszym błędem, który pozbawi nas możliwości odzyskania utraconych klatek, jest dalsze wykonywanie zdjęć na tym samym nośniku. Zapisywanie obszarów na karcie, na których mogą się znajdować zaginione obrazki, równoznaczne jest z bezpowrotną utratą wcześniejszych ujęć. Dlatego warto wziąć pod uwagę bezpieczeństwo i kupując nośniki do aparatu, wybrać dwa modele o mniejszej pojemności zamiast jednego dużego – w razie ewentualnego wypadku podczas wycieczki będziemy mogli nadal wykonywać zdjęcia aparatem wyposażonym w sprawne medium. Po powrocie do domu podłączmy skasowaną lub sformatowaną kartę pamięci do komputera, najlepiej poprzez szybki czytnik USB 2.0, a darmowa aplikacja, np. PC INSPECTOR smart recovery niemieckiej firmy Convar, pomoże nam w odzyskaniu cennych fotografii.
2 PRZYWRACANIE PLIKÓW JPEG, RAW LUB MP3 PC INSPECTOR smart recovery pozwala na pracę tylko z aktulanie wybranym formatem plików. W przypadku odzyskiwania tylko JPEG-ów zawężenie poszukiwań przyspieszy cały proces, ale dla odzyskania dwóch rodzajów plików operacja przeszukiwania karty musi być przeprowadzona dwukrotnie.
Po uruchomieniu aplikacji wystarczy wskazać w sekcji Select Device literkę odpowiadającą naszej karcie – podpowiedzią może być podawana informacja o rozmiarze danego nośnika. W polu Select Format Type wybieramy odpowiednie rozszerzenie pliku graficznego (np. JPEG, GIF lub NEF), audio lub wideo. Gdy na liście nie ma interesującego nas rozszerzenia, warto wybrać z menu głównego opcję Update | Update Formatlist.
Podczas usuwania pojedynczych klatek w aparacie może się zdarzyć, że przypadkowo skasujemy całą zawartość karty. Utracone pliki możemy jednak odzyskać mając pod ręką program do przywracania danych. Arkadiusz Stachowski
100
CHIP FOTO · VIDEO digital
szych ujęć z użyciem nośnika, z którego usunięte zostały obrazki! Tylko wtedy mamy szanse na przywrócenie większości cennych danych. Na sukces naszych poczynań niewątpliwie ma wpływ rodzaj wykorzystywanej aplikacji. Specjalistyczne narzędzia są przeważnie drogie, jednak w Internecie znajdziemy również darmowe programy, takie jak np. PC INSPECTOR smart recovery, który zamieszczony został również na płycie CD dołączonej do magazynu. W przypadku braku zadowalających nas rezultatów możemy wypróbować inne programy, np. opisane w FVd 4/2005, s. 78. Jednak przed wykorzystaniem jakichkolwiek software'owych narzędzi upewnijmy się, że
nie zmieniają one w danych na naszym nośniku, a jedynie umożliwią zapisanie efektów odzyskiwania zdjęć na dysku twardym peceta. Kartę pamięci możemy umieścić w aparacie i wraz z nim podłączyć ją do komputera, jednak lepiej korzystać z niej poprzez czytnik pracujący w standardzie USB 2.0. Dzięki temu unikniemy problemów ze sterownikami aparatu, jego konfiguracją czy też powolnego odczytywania danych. Gdy mamy do czynienia z flash’em o dużej pojemności, zatroszczmy się o taką samą ilość wolnego miejsca na dysku twardym, aby w przypadku jego zapełnienia nie trzeba było powtarzać od nowa operacji trwającej czasem ponad godzinę.
3 GDY WYNIKI NIE SĄ ZADOWALAJĄCE Domyślnie program wykorzystuje zoptymalizowaną metodę przeszukiwania powierzchni nośnika w celu skrócenia czasu całej operacji. Jeżeli rezultaty jej działanie nie są wystarczające, możemy włączyć bardziej dokładny, ale wolniejszy tryb, wybierając z menu File | Settings, a następnie w oknie dialogowym zaznaczyć opcję Intensive Mode. Opisywany program podczas swojej pracy nie ingeruje w dane na karcie pamięci, co pozwala na wypróbowanie również innych aplikacji w wypadku nieodnalezienia interesujących nas plików. FOT. MEV
U
trata cennych fotografii lub innych plików z kart pamięci może być spowodowana wieloma czynnikami. Najczęstszą przyczyną jest pośpiech, np. kiedy szybko chcemy zmienić ustawienia cyfraka i omyłkowo wywołujemy funkcję kasowania zdjęć czy formatowania karty. Również zbyt wczesne wyciągnięcie nośnika z aparatu (jeszcze przed ukończeniem zapisu zbiorów znajdujących się w buforze pamięci) może skończyć się fatalnie – nawet uszkodzeniem obu urządzeń. Po pechowym incydencie istnieje możliwość odzyskania utraconych plików, jednak pod żadnym pozorem nie powinniśmy wykonywać dal-
Po kliknięciu przycisku Start liczbę odzyskanych plików oraz stan 0 całego procesu możemy obserwować w polu Progress. Okienko Media Check jest aktywne w wypadku sprawdzania poprawności działania karty pamięci. Opcję tę uruchomimy, wybierając z menu Function | Check Media. Nawet gdy nie mamy problemu z nośnikiem, warto przeskanować go za pomocą tego narzędzia w celu wykrycia ewentualnych jego uszkodzeń, przez co zmniejszymy ryzyko utraty cennych fotografii w przyszłości.
Odzyskiwane przez program pliki będą zapisywane w określonej przez nas lokalizacji – przy jej wyborze pamiętajmy o wystarczającej ilości wolnej przestrzeni na dysku, aby czasochłonny proces nie musiał być powtarzany. Nazwy plików tworzone są na podstawie wpisanego przez nas wyrazu – gdy będzie nim np. słowo Odzyskane, na dysku zostaną utworzone kolejno pliki: Odzyskane1, Odzyskane2 itd.
W A R S Z T A T Retusz portretu
ĆWICZ Z NAMI! Przykładowe zdjęcie wykorzystane w artykule zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
]
CYFROWY
WIZAŻ
›
2 POZBYWAMY SIĘ PIEGÓW
PO KOREKCJI
Niedoskonałości cery czy też oznaki niewyspania u portretowanej osoby wcale nie muszą być widoczne na papierowej odbitce. Wystarczy odrobina wolnego czasu Arkadiusz Stachowski i program Photoshop CS2.
W
ykonując zdjęcie portretowe, powinniśmy zadbać o miękkie oświetlenie twarzy. Prostym i skutecznym sposobem jest umieszczenie postaci w pobliżu okna z zasuniętą firaną. Gdy znajdujemy się w plenerze, możemy poczekać na moment, gdy słońce będzie za chmurą, która naturalnie rozproszy ostre promienie. Przy bezchmurnym niebie fotografie wykonujmy w cieniu, np. drzew. W ustawieniach aparatu możemy również zmniejszyć kontrast oraz nasycenie kolorów, co pozwoli zarejestrować delikatne przejścia tonalne skóry. Jednak zapewnienie idealnych warunków podczas sesji nie wyeliminuje niedoskonałości cery na twarzy modelki. Nie każdy może także
3 KORYGUJEMY PRZEPALENIA
pozwolić sobie na wykonanie profesjonalnego makijażu, ukrywającego np. znamiona czy zmarszczki modelki. Mając do dyspozycji Photoshopa, najlepiej w wersji CS2, wspomniane niedoskonałości mogą być skorygowane w kilkanaście minut. Całkowite usunięcie zmarszczek z twarzy np. sześćdziesięcioletniej osoby może dać sztuczny efekt, dyskusyjny jest również retusz naturalnych piegów, dlatego w opisywanym warsztacie poszczególne modyfikacje wykonywane są na warstwach. Pozwala to na zmniejszenie lub zwiększanie siły działania danego efektu poprzez regulację krycia warstwy (Opacity) aż do momentu spłaszczenia obrazka. Podczas korygowania plamek skórnych
Tworzymy dwie nowe warstwy poprzez dwukrotne kliknięcie ikony Create a new layer – znajduje się ona na palecie Layers. Zmieniamy sposób mieszania górnej warstwy na Lighten i z palety narzędziowej wybieramy pędzel (Brush Tool). Następnie w jego opcjach zmniejszamy krycie (Opacity) na około 20%. Z wciśniętym klawiszem [Alt] klikamy obszar skóry o średnim odcieniu (w bliskim sąsiedztwie ciemnej plamki) – uzyskamy dzięki temu odpowiedni kolor pędzla. Malując piegi, rozjaśnimy je.
›
Aktywujemy kliknięciem myszy drugą z utworzonych warstw i zmieniamy jej sposób mieszania na Darken. Warstwa ta posłuży nam do przyciemnienia zbyt jasnych fragmentów skóry lub przepaleń. Tak jak robiliśmy to poprzednio, klikamy z wciśniętym klawiszem [Alt] miejsce o średnim odcieniu i znajdujące się blisko obszaru, który chcemy przyciemnić. Podczas operacji wykonywanych w kroku 2. i 3. powinniśmy często próbkować kolor w celu uzyskania jak najlepszych rezultatów.
PRZED
4 ROZJAŚNIANIE OCZU I ZĘBÓW
w kroku drugim rozjaśnijmy również cienie pod oczami modelki, gdyż samo usunięcie zmarszczek może być niewystarczające. W warsztacie wykorzystujemy także funkcje Levels oraz Hue/Saturation – dodane na osobnych warstwach. Pozwala to na korygowanie obszaru, na który oddziałuje dana warstwa (wystarczy zamalować maskę białym lub czarnym kolorem).
5 PRZYCIEMNIANIE BRWI I RZĘS
Otwieramy zdjęcie i kopiujemy warstwę tła za pomocą polecenia z menu Layer | Duplicate Layer. Aby wygładzić zmarszczki pod oczami, zaznaczamy, używając narzędzia Patch Tool, fragment poniżej linii rzęs. Klikamy myszą wewnątrz utworzonej selekcji i przeciągamy ją na gładki obszar o podobnej fakturze skóry, np. policzek. Program automatycznie dopasuje kolor i jasność nowego obszaru. Tą metodą możemy również zniwelować pojedyncze zmarszczki – kurze łapki. Wygładzenie wszystkich powierzchni
spowoduje, że twarz (szczególnie przy portretach starszych osób) może wyglądać nienaturalnie, dlatego zmniejszmy krycie warstwy (Opacity) do momentu uzyskania optymalnego efektu. Za pomocą polecenia z menu Layer | Flatten Image spłaszczamy obrazek. Wyprysków lub znamion najprościej pozbędziemy się, używając narzędzia Spot Healing Brush Tool, dostępnego w nowym Photoshopie CS2. Wystarczy dobrać odpowiednią wielkość pędzla i kliknąć na zaczerwienione miejsce.
FOT. MEV
1 USUWANIE ZMARSZCZEK I PRZEBARWIEŃ
Za pomocą narzędzia Lasso zaznaczamy biały fragment oka i z menu wybieramy Layer | New Adjeustment Layer | Hue/Saturation. W oknie dialogowym przeciągamy suwak Lightness w prawą stronę do momentu satysfakcjonującego rozjaśnienia obszaru, a suwak Saturation w lewą, aby zlikwidować dominantę barwną. Białym pędzlem o miękkiej końcówce i maksymalnym kryciu zamalowujemy precyzyjnie białe obszary oczu. Podobnie postępujemy z zębami.
Na warstwie z obrazkiem zaznaczamy za pomocą narzędzia Lasso mały fragment brwi, a na palecie Layers klikamy ikonkę Create new fill or adjustment layer. Z rozwijalnego menu wybieramy Levels. W oknie dialogowym przesuwamy lewy suwak w prawą stronę, aż do momentu odpowiedniego przyciemnienia brwi. Po zatwierdzeniu ustawień aktywujemy kliknięciem myszy maskę warstwy i zamalowujemy białym oraz miękkim pędzlem brwi i rzęsy.
CHIP FOTO · VIDEO digital
103
W A R S Z T A T Zdjęcia czarno-białe z kolorowym elementem
›
]
[Warsztat• Zdjęcia czarno-białe z kolorowym elementem]
ĆWICZ Z NAMI! Przykładowe zdjęcie wykorzystane w artykule zamieszczamy na płycie CD dołączonej do magazynu.
2 ZMIĘKCZANIE I KONTRASTOWANIE
ZACZAROWANA DOROŻKA... PRZED
3 POWRÓT KOLORU
Oniryczne wrażenie uzyskamy, jeśli zmiękczymy nieco kontury czarno-białego obrazka. W tym celu ponownie za pomocą polecenia Duplikuj wykonujemy kopię tej warstwy. Rozmywamy ją, wybierając z menu Filtry | Rozmycie | Rozmycie Gaussa (Filters | Blur | Gaussian Blur). Wartość Promienia (Radius) ustalamy na 11 punktów w pionie i poziomie (pt, a nie domyślne px) i zatwierdzamy zmiany. Na palecie warstw zmieniamy Tryb (Mode) rozmytej warstwy ze Zwykłego (Normal) na Pokrywanie (Overlay), a Krycie (Opacity) zmniejszamy do 90. Uzyskaliśmy miękkie zdjęcie o wysokim kontraście. Obie czarno-białe warstwy należy teraz scalić. W tym celu w palecie warstw klikamy prawym przyciskiem myszki nazwę najwyższej warstwy, po czym z rozwiniętego menu wybieramy Połącz w dół (Merge Down).
Mamy teraz dwie warstwy: monochromatyczną i kolorową. Aby móc przywrócić barwy wybranym częściom zdjęcia, do czarno-białej warstwy dodajemy maskę, klikając prawym przyciskiem i wybierając polecenie Dodaj maskę warstwy (Add Layer Mask). W wyświetlonym okienku zaznaczamy pole Biała (bez przezroczystości) (White (full opacity)). Kliknięciem symbolu maski w palecie warstw upewniamy się, że jest ona aktywna. Z palety narzędzi wybieramy miękki, dość duży pędzel. Czarnym kolorem, przy aktywnej masce, pokrywamy konia. Widzimy, że zwierzę stopniowo odzyskuje naturalne umaszczenie. Do niektórych części, jak na przykład nogi zwierzęcia, trzeba będzie użyć narzędzia o mniejszym promieniu.
MIĘKKIE ZDJĘCIE: Złożenie dwóch identycznych warstw, z których jedna została rozmyta, daje w efekcie zdjęcie miękkie, ale nie nieostre. Wybór odpowiedniego trybu mieszania warstw zmieni nastrój zdjęcia, podnosząc jednocześnie jego kontrast.
SAMODZIELNIE I DOKŁADNIE: Dopasowanie wielkości i twardości pędzla pozwoli precyzyjnie pokryć kolorem odpowiedni fragment zdjęcia. Jeśli przypadkiem zamalujemy fragment muru, można to naprawić, zamalowując go białym kolorem.
Zdjęcia dzielą się zwykle na monochromatyczne i kolorowe – tym większe wrażenie robi fotografia czarno-biała, na której jeden element zachowa intensywne barwy. Ewa Prus
PO KOREKCJI
1 USUWANIE KOLORU Zaczynamy od skopiowania zdjęcia do nowej warstwy za pomocą polecenia Warstwa | Duplikuj warstwę (Layer | Duplicate Layer). Kopię sprowadzimy do postaci czarno-białej z użyciem narzędzia Filtry | Kolory | Mikser kanałów (Filters | Colors | Channel Mixer). Zaznaczamy pola Monochromatyczny (Monochrome) oraz Podgląd (Preview), po czym regulujemy położenie suwaków, tak aby uzyskać obraz o jak najwyraźniejszym rysunku i najlepszym kontraście. W naszym przypadku wartości dla kanałów RGB wynoszą odpowiednio: 37, 64 i 0. Zatwierdzamy zmiany i otrzymujemy monochromatyczną kopię tła.
PĘDZLE ZRÓB TO SAM: GIMP standardowo nie dysponuje potrzebnym nam pędzlem, więc trzeba go utworzyć. Na palecie opcji narzędzia klikamy ikonkę pędzla, a u dołu po prawej stronie rozwiniętego okienka wybieramy symbol pędzla. Otworzy się paleta, u dołu której klikamy przycisk Nowy pędzel (New brush). Określamy parametry: Kształt (Shape) okrągły, Promień (Radius) 50, Twardość (Hardness) 0,70. Nasz nowy pędzel zapisujemy – przyda się nieraz.
4 WIĘKSZE NASYCENIE DLA WIĘKSZEGO WRAŻENIA
W
tym widoczku jak z czarno-białego snu tylko koń pozostanie realistycznie oddanym zwierzęciem, stąpającym twardo po ziemi. Monochromatyczny obrazek z jednym elementem barwnym może posłużyć albo przyciąganiu wzroku widza do najważniejszego elementu fotografii, albo po prostu zaskoczeniu obserwatorów niecodziennym rodzajem fotografii retro z przymrużeniem oka. Do wykonania takiego dzieła potrzebny będzie program obsługujący warstwy, maski i kanały – na przykład GIMP 2.2.
104
CHIP FOTO · VIDEO digital
UŻYJ MIKSERA: Gdy chcemy uzyskać ładne, kontrastowe zdjęcie czarno-białe, zmiksowanie kanałów da lepszy rezultat niż zwykła konwersja obrazka do skali szarości.
FOT.: PIOTR DĘBEK
›
Aby końcowy efekt robił większe wrażenie, warto zwiększyć intensywność barw konia. W tym celu uaktywniamy warstwę tła i z menu Filtry wywołujemy, tak jak poprzednio, Mikser kanałów. Dla Kanału wyjściowego (Output Channel) Czerwonego (Red) wpisujemy wartości RGB odpowiednio 120, -10, -10. Przełączamy kanał wynikowy kolejno na Zielony oraz Niebieski i wpisujemy wartości takie same jak poprzednio: kanał podstawowy 120, dwa pozostałe po -10. Postać konia zyskała na nasyceniu, nie tracąc szczegółów.
CHIP FOTO · VIDEO digital
105
›
PO KOREKCJI
W A R S Z T A T Prostowanie linii horyzontu
]
Obracanie zdjęcia za pomocą narzędzia Miarka 1 PRECYZYJNE PROSTOWANIE JPEG-ów
PRZYWRACANIE RÓWNOWAGI ›
PRZED
Do naprawienia plików innych niż RAW możemy wykorzystać narzędzie Measure Tool (Miarka). Podobnie jak robiliśmy to poprzednio, zaznaczamy precyzyjnie przekrzywioną np. linię horyzontu, a następnie wybieramy z menu Image | Rotate Canvas | Arbitrary (Obrazek | Obróć obszar roboczy | Swobodnie). Ponieważ w oknie dialogowym wyświetlana wartość kąta obrotu dobrana jest na podstawie informacji dostarczonych z wcześniej użytego narzędzia Miarka, wystarczy tylko kliknąć przycisk OK.
W zbiorach każdego fotografa znajdzie się kilka ujęć, które wymagają wyprostowania. Prezentujemy trzy sposoby na Arkadiusz Stachowski uzyskanie właściwej orientacji linii horyzontu. zęsto popełnianym błędem podczas robienia zdjęć jest przekrzywienie cyfraka względem poziomej linii tworzonej przez horyzont. Nawet interesujące obrazy mogą tracić siłę wyrazu, gdy znajdują się na nich np. nienaturalnie wyglądające zbiorniki wodne czy walące się domy. Choć programy graficzne pozwalają na naprawienie tego błędu, to jednak operacja ta wiąże się zawsze z utratą części obszaru klat-
ki. W ekstremalnych przypadkach może się okazać, że wyprostowanie linii horyzontu wymagać będzie wycięcia znaczącego elementu znajdującego się blisko krawędzi obrazka. Dlatego pamiętając o tym, podczas wykonywania ważnych dla nas ujęć staranniej ustalajmy kadr i obserwujmy nie tylko elementy pierwszoplanowe, ale też łańcuchy górskie, mosty czy nawet budynki – aby te ostanie nie przypominały słynnej wieży w Pizie.
Po zatwierdzeniu zmian obrazek zostanie poprawnie obrócony, jednak spowoduje to również pojawienie się powierzchni, które powinny zostać usunięte. Do tego celu należy użyć narzędzia Crop Tool (Kadrowanie). Zaznaczamy cały obrazek, a następnie precyzyjnie określamy przycinany obszar poprzez kliknięcie i przeciągnięcie boków lub rogów prostokątnej selekcji. Aby kadrowanie zostało wykonane, wciskamy klawisz [Enter].
Szybka naprawa fotografii za pomocą narzędzia Kadrowanie
Photoshop pozwala na precyzyjnie wyprostowanie naszego ujęcia za pomocą Miarki (Measure Tool) lub też mniej dokładne, ale szybsze przy użyciu do tego celu narzędzia Kadrowanie (Crop Tool). W najnowszej wersji programu – CS2 – operację tę wykonamy nawet na plikach RAW. Przycięcia i obroty zapisanego w tym formacie obrazka mogą zostać zapamiętane oraz korygowane w przyszłości.
1 KADROWANIE Z PROSTOWANIEM
2 KOŃCOWE PRZYCINANIE OBRAZU
PROSTOWANIE RAW-ów W PHOTOSHOPIE CS2 Przekrzywione zdjęcia zapisane w formacie RAW bardzo szybko i precyzyjnie poprawimy w najnowszym konwerterze Camera Raw, dołączonym do Photoshopa CS2. Na fotografii wystarczy zaznaczyć za pomocą narzędzia Straighten Tool krawędź obiektu, która powinna być pionowa lub pozioma (w tym przypadku most wyznacza linie poziomą). Program automatycznie utworzy obramowanie kadrujące obraz. Wystarczy kliknąć przycisk Open, aby „wyprostowana” fotografia została otwarta w Photoshopie. Jeżeli zdecydujemy się tylko na zatwierdzenie wykonanych modyfikacji (przycisk Done), podglądy obrazka w Adobe Bridge będą generowane z uwzględnieniem obrócenia kadru, a ponowne otwarcie pliku w konwerterze pozwoli na przywrócenie stanu początkowego lub dalszą edycję zdjęcia.
FOT. ARKADIUSZ STACHOWSKI
C
2 PRZYCIĘCIE OBRAZKA
Jeżeli zależy nam na szybkim wyprostowaniu obrazu, możemy wykonać to jednym narzędziem – Crop Tool (Kadrowanie). Zaznaczamy cały obszar zdjęcia za pomocą wspomnianej funkcji, a następnie przesuwamy wskaźnik myszy nad któryś z rogów do momentu pojawienia się informacji graficznej symbolizującej obrót. Starajmy się, obserwując uważnie zdjęcie, sprawić, by linie boków zaznaczenia były równoległe do np. zapory.
Aby ułatwić sobie zadanie, możemy wcisnąć klawisze [Ctrl]+[R] i przeciągnąć z Rulers (Marki) poziome linie pomocnicze na obiekt. Gdy podczas wykonywania kadrowania objęliśmy większy od zdjęcia obszar, to pomimo poprawnego obrócenia fotografii będzie on wymagał ponownego przycięcia. Postępujemy w tym przypadku identycznie jak w drugim kroku opisywanym powyżej.
CHIP FOTO · VIDEO digital 107
OBRAZ
Umieszczenie na ekranie dwóch lub więcej klipów wideo jest jednym ze sposobów wzbogacenia naszego filmu. Adobe Premiere pozwala na użycie tej techniki w bardzo prosty sposób – musimy tylko wiedzieć, jak i do czego wykorzystać jego Jarosław Zachwieja funkcje.
W OBRAZIE
WA R S Z TAT
Jednoczesne wyświetlanie kilku klipów wideo
]
NAGRANIA Z KILKU KAMER NA JEDNYM EKRANIE Technika ta jest często wykorzystywana w teleturniejach lub telewizyjnych debatach. Pozwala ona pokazać treści niemożliwe do nagrania w jednym ujęciu, np. jednoczesne zbliżenia twarzy oddalonych od siebie rozmówców. Za jej pomocą przygotujemy pojedynek dwojga dzieci w grze wideo, który będzie ciekawym dodatkiem do domowego archiwum.
1 OTWARCIE PROJEKTU I PRZYGOTOWANIE MATERIAŁÓW Po stworzeniu nowego projektu i zaimportowaniu potrzebnych nam plików musimy zadbać o odpowiednią liczbę ścieżek wideo na linii czasu (Timeline) — potrzebujemy ich tyle, ile klipów chcemy umieścić jednocześnie na ekranie.
Brakujące linie dodamy, klikając ikonę Track Options, co otworzy okno dialogowe o tej samej nazwie, i wybierając opcję Add. W nowo otwartym oknie wpisujemy liczbę ścieżek wideo, która ma zostać dodana, i potwierdzamy, naciskając OK. Klipy umieszczamy na linii czasu, pamiętając, aby najważniejszy film (zapis pojedynku) znalazł się na najniżej położonej ścieżce.
DOSTOSOWYWANIE LINII CZASU: Po uruchomieniu Adobe Premiere 6.5 włącza dwie ścieżki wideo, musimy zatem dodać jeszcze jedną. Dostęp do odpowiednich opcji uzyskamy, klikając ikonę Track Options w dolnej części okna Timeline.
UŁOŻENIE KLIPÓW: Kolejne elementy na linii czasu leżą jeden nad drugim. Na ścieżce Video 1A znajduje się tło filmu, czyli zarejestowany obraz gry.
2 DOBÓR PARAMETRÓW FUNKCJI ZMNIEJSZAJĄCEJ OBRAZ
Ł
ączenie ze sobą w jednym kadrze wielu obrazów to jedna z ważniejszych technik montażu. Dawniej wymagała ona zaawansowanego sprzętu lub dużej pomysłowości realizatora, dziś jednak – za sprawą rozposzechnienia się programów do nieliniowego montażu wideo na komputerach domowych – jest dostępna dla każdego. Poznanie odmian i możliwości, jakie ona oferuje, wzbogaci zbiór naszych filmowych sztuczek.
› Miniatury w narożnikach ekranu Pierwszy sposób łączenia ze sobą klipów wideo polega na nakładaniu pomniejszonego obrazu (aby nie zasłaniał zupełnie tła) na inny lub takim układaniu klipów obok siebie, że tworzą one na ekranie mozaikę. Z techniką tą można się spotkać podczas oglądania programów telewizyjnych, a także starszych filmów, gdzie sceny rozmów telefonicznych realizowano tak, aby na podzielonym ekranie widać było jednocześnie obu rozmówców. Pozwala ona przekazać naraz dużą ilość informacji. Niestety, powoduje też chaos na ekranie i rozprasza uwagę widza.
› Maski i dziurki od klucza
BLUEBOX: Filmowanie na zielonym lub niebieskim tle jest również przykładem zastosowania technik łączenia różnych sekwencji wideo. Podczas montażu w puste obszary można podłożyć dowolny obraz.
108
CHIP FOTO · VIDEO digital
Druga metoda polega na „wycięciu” w materiale filmowym obszarów, przez które widać inny klip. Technikę tę stosowano już w starych filmach, np. tworząc obrazy widziane przez dziurkę od klucza – ponieważ kamera nie była w stanie filmować przez mały otwór, używano do tego tzw. maski, czyli odpowiednio przygotowanego szablonu.
Wraz z rozwojem kina nastąpił w tej dziedzinie duży postęp. Możliwe stało się określenie stopnia przezroczystości różnych fragmentów masek, one same zaś nie muszą być już statycznymi obrazami – ich rolę mogą też pełnić odpowiednio przygotowane filmy lub elementy scenografii. Przykładem tej ostatniej grupy jest najczęściej dzisiaj stosowany efekt specjalny – bluebox.
› Jak to się robi w Adobe Premiere Kluczową rolę w łączeniu różnych obrazów pełnią funkcje Motion i Transparency, które uaktywniamy w klipach na linii czasu (ta druga opcja jest dostępna od ścieżki Video 2). Funkcja Motion służy do skalowania i poruszania obrazem – dzięki niej możemy umieścić miniaturę klipu wideo w dowolnym punkcie ekranu, Transparency służy zaś do ustawienia efektu przezroczystości. Działanie tych funkcji opisaliśmy dokładniej w FVd 01/2005 i 04/2005. Na następnych stronach przedstawiliśmy przykłady wykorzystania obu tych funkcji w praktycznych projektach.
MOTION SETTINGS: Po wyłączeniu wyświetlania ścieżki Video 2 w oknie podglądu jako tło klipu zostanie pokazany zapis gry wideo.
Przed ustawieniem opcji najwyższego klipu wideo dezaktywujemy ścieżkę znajdującą się poniżej (Video 2), klikając ikonę oka obok jej nazwy. Następnie z menu kontekstowego klipu na ścieżce Video 3 wybieramy Video Options | Motion. W oknie Motion Settings ustawiamy wielkość klipu (Zoom) na 25% i położenie (Info) na współrzędne 25,19. Pamiętajmy, że chcąc, by położenie obrazu w trakcie trwania filmu nie ulegało zmianie, wartości te musimy wprowadzić do obu klatek kluczowych na linii Time. Kliknięcie OK powinno automatycznie włączyć opcję przezroczystości klipu (Transparency), co zostanie uwidocznione na zakładce Effect Controls — jeśli tak się nie stanie, to w parametrach przezroczystości (Transparency Setup) wybieramy z menu Key type opcję Alpha Channel. Potrzebujemy też ramki wokół naszego klipu, aby wyraźnie odcinał się on od tła. Z palety Video w oknie z efektami specjalnymi wybieramy filtr Clip
3 KOPIOWANIE PARAMETRÓW KLIPU Włączamy na powrót wyświetlanie ścieżki Video 1 i z menu podręcznego sekwencji umieszczonej na ścieżce Video 3 wybieramy opcję Copy. Następnie po kliknięciu prawym przyciskiem myszki klipu ze ścieżki Video 2 naciskamy Paste Attributes. W nowo otwartym oknie włączamy tryb Settings i opcje Filters, Transparency Settings oraz Motion Settings. Teraz pozostaje nam już tylko wprowadzić poprawkę do położenia klipu na ekranie poprzez ustawienie jego współrzędnych w oknie Motion Settings na -25,19 (pamiętajmy, że punkt o współrzędnych 0,0 znajduje się na środku widocznej części ekranu).
z katalogu Transform i przeciągamy go na klip wideo. Na palecie Effect Controls klikamy znajdującą się obok nazwy filtra opcję Setup, a następnie przełączamy jednostki grubości ramki (Units) na piksele i suwakami dopasowujemy grubość obramowania. USTAWIANIE OBRYSU: Na skutek niezbyt precyzyjnego pomniejszania obrazu przez funkcję Motion może się okazać, że aby obrys klipu wyglądał prawidłowo, każda z czterech części ramki musi mieć inną grubość początkową.
4 OSTATNIE POPRAWKI Przed zapisem na dysk twardy sprawdźmy rezultat naszych działań, przeciągając myszką wskaźnik znajdujący się na linii czasu z wciśniętym klawiszem [Alt] — w oknie Monitor pojawi się wówczas podgląd naszej pracy. Wyłączmy też wszystkie ścieżki dźwiękowe oprócz tej, która zawiera odgłosy pojedynku, przez odznaczenie przy ich nazwie ikony głośniczka. Teraz możemy już wyeksportować nasz projekt do pliku wideo.
ATRYBUTY KLIPU: Ujęcia dzieci wyglądają podobnie i znajdują się na tej samej wysokości. Oszczędzimy sobie pracy, kopiując ustawienia z jednej sekwencji wideo do drugiej.
WYŁĄCZAMY ZBĘDNE ODGŁOSY: Wymieszanie dźwięków pochodzących z różnych nagrań powoduje zamęt. Ograniczmy się do jednej ścieżki audio.
CHIP FOTO · VIDEO digital
109
[Warsztat• Jednoczesne wyświetlanie kilku klipów wideo]
[Warsztat• Jednoczesne wyświetlanie kilku klipów wideo] EFEKTOWNE NAPISY KOŃCOWE
NASTROJOWY POKAZ SLAJDÓW Chcąc zaprezentować komuś nasze zdjęcia często nachodzi nas pokusa nadania fotografiom atrakcyjniejszej formy. W podanym niżej przykładzie zaproponowaliśmy jedną z możliwych wersji takiego cyfrowego albumu, który – wzbogacony dodatkowo o elementy ruchu i odpowiednią muzykę – będzie miał postać romantycznego teledysku. Tak przygotowany film możemy nagrać na płytę DVD i wyświetlić na domowym zestawie wideo.
1 USTAWIENIE OBRAZU TŁA Ponieważ jednocześnie na ekranie będzie wyświetlane tło oraz jedno zdjęcie, nie musimy wprowadzać do projektu żadnych nowych ścieżek wideo. Zaczniemy od przygotowania obrazu tła, które, dla większej czytelności zdjęć, poddamy działaniu filtra rozmywającego oraz przyciemnimy i nieco pozbawi-
my barw. W tym celu przeciągamy nasz klip na ścieżkę Video 1A i nakładamy na niego dwa filtry z palety Video: Gaussian Blur z katalogu Blur, oraz Color Balance z katalogu Image Control. Wartość parametru Blurriness ustawiamy na 18, Lightness na -18 natomiast Saturation na -24.
Wyświetlana na zakończenie filmu „lista płac” nie musi być zwykłym zbiorem nazwisk – wystarczy trochę pracy, by przygotować pokaz slajdów prezentujący kolejnych aktorów i odgrywane przez nich role. Przykład ten opisuje zasadę tworzenia klipów z elementami przezroczystymi oraz masek obrazu, czyli plików graficznych określających miejsca na ekranie, w których ma być użyty filtr wideo lub inny efekt specjalny.
1 PRZYGOTOWANIE PLIKÓW GRAFICZNYCH
PARAMETRY TŁA: Rozmyty, ciemniejszy obraz o przygaszonej kolorystyce nie będzie kolidował z fotografiami, a jednocześnie pozostanie rozpoznawalny dla oglądającego.
2 TWORZENIE OKNA Z ROZMYTYMI KRAWĘDZIAMI EDGE FEATHER: Obwódka, której wielkość ustawiamy za pomocą parametru filtra, ma kolor czarny tylko w oknie podglądu. Rozmytej ramce przypisywany jest kanał alfa, dzięki czemu obszar ten będzie przez program traktowany jak przezroczysty.
Główną rolę w projektowanym pokazie slajdów pełnią zdjęcia wyświetlane w kolejnych rogach ekranu. Krawędzie fotografii są rozmyte i stapiają się z tłem. W celu przygotowania tego elementu wykorzystamy
WAŻNA OPCJA: Ustawiając parametry funkcji Motion, pamiętajmy o uaktywnieniu dziedziczenia wartości kanału alfa z przetwarzanego klipu. Inaczej rozmyte krawędzie, utworzone za pomocą funkcji Edge Feather, nie będą poprawnie wyświetlane.
3 SYMULOWANIE EFEKTU PRZESUWAJĄCEJ SIĘ KAMERY Do każdego zdjęcia możemy dodać złudzenie ruchu kamery dzięki użyciu filtra Image Pan, znajdującego się w grupie Transform — do tego celu nadaje się on znacznie lepiej niż funkcja Motion. Po naniesieniu filtra na którąś z fotografii znajdujących się na ścieżce Video 2 przesuwamy go na palecie Effect Controls tak, aby znajdował się on powyżej wcześniej nałożonego Edge Feather. Następnie klikamy prostokąt po lewej stronie filtra Image Pan, włączając w ten sposób tryb dynamiczny (opisaliśmy go w FVd 3/2005, s. 110–111), co zostanie odnotowane pojawieniem się ikony stopera. Rozwijamy ścieżkę Video 2 do widoku szczegółowego i przełączamy w tryb klatek kluczowych za pomocą opcji Display Keyframes. Za pomocą ikon czarnych strzałek, znajdujących się pod rozwiniętą nazwą ścieżki wideo, i przycisku Setup, umieszczonego na palecie Effect Controls po lewej strony nazwy filtra Image Pan, ustawiamy wielkość
110
CHIP FOTO · VIDEO digital
oraz położenie początkowe i końcowe kadru. Pamiętajmy, aby w oknie ustawień filtra dla obu klatek kluczowych wprowadzić dokładnie te same wartości Width i Height (opisują one wielkość kadru) w celu uniknięcia efektu skalowania obrazu – wynoszą one kolejno 453 i 360 pikseli. Po ustawieniu parametrów filtra we wszystkich zdjęciach nasza praca jest zakończona. Jeśli rezultat wygenerowany przez podgląd nam odpowiada, możemy wyeksportować gotowy pokaz do pliku wideo, a następnie nagrać go na płytę DVD.
filtr Edge Feather z grupy Transform. Pokażemy jak to zrobić na przykładzie jednego klipu – kolejne będą się od różniły jedynie rozmieszczeniem na ekranie ustawianym za pomocą współrzędnych położenia (Info) z funkcji Motion. Na ścieżce Video 2 umieszczamy nasze zdjęcie i wydłużamy jego czas wyświetlania do około pięciu sekund. Nakładamy na nie filtr Edge Feather i ustawiamy rozmiar rozmytych krawędzi na 40. Następnie uaktywniamy funkcję Motion i dla obu klatek kluczowych na linii Time ustawiamy wartości parametru Info na -9 i -6 oraz Zoom na 70%. Musimy też pamiętać o uaktywnieniu opcji Use Clip's Alpha, aby Edge Feather mógł zadziałać – inaczej funkcja Motion ustawi dla obrazu wideo własny kanał alfa, usuwając ten, który wcześniej utworzył filtr.
LICZY SIĘ KOLEJNOŚĆ: Obraz umieszczony w miniaturze musi zostać skadrowany, zanim dodamy do niego rozmycie krawędzi. Inaczej przygotowana ramka zostanie obcięta.
USUWANIE ZAWARTOŚCI RAMKI: Wypełniona jaskrawym kolorem warstwa pod zdjęciem bardzo pomaga w usuwaniu jasnego tła, które wcześniej znajdowało się w ramce. Dzięki niej białe piksele są doskonale widoczne.
Materiał źródłowy naszego projektu to zdjęcie ramki fotograficznej (z pozostawioną wolną przestrzenią na napisy) oraz wcześniej przygotowany pokaz slajdów, przedstawiający kolejnych bohaterów filmu. Aby zdjęcia były widoczne w ramce, należy ją poddać edycji. Po otwarciu w Photoshopie obrazka o rozmiarach ekranu wideo (720x576 pikseli) tworzymy w nim dwie warstwy – na wyższej umieszczamy zdjęcie, natomiast niższą wypełniamy jaskrawym kolorem. Następnie usuwamy zawartość ramki (w tym celu korzystamy z trybu szybkiej maski), uważając, aby nie zmazać jej krawędzi ani wiszącego naszyjnika. Jeśli po tej operacji naszyjnik lub ramka będą miały postrzępione krawędzie, wygładzamy je za pomocą narzędzia Rozmycie (Blur Tool) z parametrem Wytrzymałość (Strenght) ustawionym na około 20%. Na koniec usuwamy warstwę z kolorowym tłem, a rezultat naszej pracy zapisujemy pod zmienioną nazwą w formacie PSD.
Teraz kolej na maskę – plik, za pomocą którego na wyświetlanym filmie będą odtwarzane cienie rzucane na ramkę przez naszyjnik i inne przedmioty. W tym celu wystarczy, że zapiszemy pierwotne zdjęcie (bez usuniętego tła) w odcieniach szarości. Po wykonaniu tej czynności możemy zamknąć Photoshopa.
2 NAKŁADANIE RAMKI NA POKAZ SLAJDÓW Otwieramy projekt w programie Adobe Premiere i importujemy do niego pokaz slajdów oraz przygotowane przez nas dwa pliki graficzne. Film ze zdjęciami umieszczamy na ścieżce Video 1, natomiast kolorowe zdjęcie SPRAWDZANIE PRZEZROCZYSTOŚCI: Aby upewnić się, czy funkcja Transparency działa prawidłowo, należy włączyć tryb wyświetlania pełnego podglądu w oknie Transparency Settings.
ramki na ścieżce Video 3 (musimy ją wcześniej utworzyć, wybierając z menu Timeline | Add Video Track). Linia czasu pomiędzy nimi powinna pozostać wolna. Klip z ramką rozciągamy tak, aby jego długość była równa długości sekwencji wideo ze zdjęciami. Z jego menu kontekstowego wybieramy opcję Video Options | Transparency i w nowo otwartym oknie w menu Key Type wskazujemy opcję Alpha Channel. Po naciśnięciu przycisku OK w menu podręcznym klipu z pokazem slajdów wskazujemy Video Options | Motion. Dobieramy takie położenie obrazu i jego wielkość, aby był on widoczny w ramce w jak największym stopniu i jednocześnie nie wystawało spod niego białe tło (w naszym przykładzie parametr Info ma wartość 9,10, a Zoom wynosi 50%).
3 TWORZENIE CIENIA NA ZDJĘCIACH ISTOTNE SZCZEGÓŁY: Ustawiając kształt wyświetlanego kadru, pamiętajmy o dobraniu proporcji jego boków, podobnych do tych, jakie ma fotografia źródłowa. Z kolei zachowanie tych samych rozmiarów kadru na początku i na końcu jego wyświetlania zapobiegnie płynnej zmianie wielkości zdjęcia – efektu symulującego powolny najazd kamery.
ZBYT CIEMNE OBSZARY: Bardzo głębokie cienie na masce obrazu delikatnie korygujemy za pomocą narzędzia Rozjaśnianie (Dodge Tool) ustawionego na około 25%. Inaczej na filmie mogą one wyglądać nienaturalnie.
Za pomocą przygotowanej czarno-białej maski nałożymy na pokaz slajdów cień, który wcześniej był rzucany na ramkę. Maska ta pozwoli wyselekcjonować obszary obrazu, które zostaną przyciemnione za pomocą filtra Brightness & Contrast z folderu Adjust. Na ścieżkę Video 2 nanosimy naszą maskę (czarno-białą wersję fotografii), a następnie rozciągamy ją na cały projekt i włączamy w menu kontekstowym funkcję Transparency. Jako klucz przezroczystości wybieramy
Image Matte i włączamy opcję Reverse Key. Po naciśnięciu opcji Matte Choose odnajdujemy maskę obrazu. Ponieważ cień rzucany na zdjęcie jest szary, musimy go wzmocnić za pomocą wcześniej wspomnianego filtra
ZDJĘCIE W RAMCE: Jeśli uważnie dobierzemy położenie pokazu slajdów na ekranie, będzie on widoczny dokładnie w ramce. Pamiętajmy o przestawieniu funkcji Transparency klipu na ścieżce Video 3 w tryb Alpha Channel.
PAMIĘTAJMY O REVERSE KEY: Brak zaznaczenia tej opcji spowoduje, że cień zostanie nałożony na jasne obszary maski obrazu zamiast na ciemne. Nie przejmujmy się obszarem znajdującym się poza ramką foto – zostanie on zasłonięty przez klip umieszczony przez nas wcześniej na ścieżce Video 3.
Brightness & Contrast. Nanosimy go na klip ze ścieżki Video 2 i ustawiamy wartość Brightness na -70. Teraz wystarczy już tylko zapisać gotowy projekt w postaci pliku wideo.
CHIP FOTO · VIDEO digital
111
[Warsztat• Jednoczesne wyświetlanie kilku klipów wideo] EFEKT SPECJALNY DO FILMU GROZY Dzięki jednoczesnemu wyświetlaniu kilku klipów wideo możemy przygotować ujęcia, których realizacja z wykorzystaniem klasycznych metod byłaby dość trudna. Zilustrujemy to na przykładzie sceny, w której lustrzane odbicie bohaterki zaczyna żyć własnym życiem. Scena taka może być wykorzystana w horrorze lub filmie fantastycznym, a jej przygotowanie za pomocą technik cyfrowych jest bardzo proste.
1 WŁAŚCIWE FILMOWANIE UJĘĆ Przygotowując materiał źródłowy do wykorzystania w naszym projekcie, musimy pamiętać o precyzji już podczas rejestrowania obrazu. Chcemy zrealizować scenę, w której bohaterka poprawiająca sobie makijaż w publicznej toalecie nagle słyszy niepokojący dźwięk i odwraca się, a w tym czasie jej odbicie złośliwie się uśmiecha — wszystko to przebiega w jednym ujęciu bez poruszania kamerą. W pierwszej kolejności filmujemy przygotowywanie makijażu. Następnie pamiętając, aby aktorka nie poruszała głową, rejestrujemy scenę z diabolicznym uśmiechem — powinno to
trwać mniej więcej tak długo jak odwracanie głowy, które nagramy na samym końcu. Ważna jest kolejność, ponieważ po zmianie pozycji ciała bardzo trudno będzie aktorce powrócić do wcześniejszej. Zgodność ta jest niezbędna, aby miejsca montażu były niezauważalne. O TYM NALEŻY PAMIĘTAĆ: W celu uniknięcia poruszenia kadru kamerę umieszczamy na statywie. Filmując, uważajmy, aby w scenie, w której bohaterka się obraca, sylwetka aktorki nie zakryła swego lustrzanego odbicia.
2 PRZYGOTOWANIE MASKI OBRAZU Korzystając z Adobe Premiere, odnajdujemy w sfilmowanym materiale kadry z uśmiechniętym odbi-
KŁOPOTLIWE OBIEKTY: Tworząc maskę, omijamy część lustra, na którego tle znajduje się sylwetka aktorki. W innym wypadku postać podczas odwracania się zostałaby ucięta.
ciem oraz z obracającą się bohaterką i eksportujemy je do plików graficznych za pomocą opcji z menu Export Timeline | Frame. W Photoshopie otwieramy nowy obrazek o wymiarach klatki filmowej (720x576 pikseli) z dwiema warstwami i umieszczamy na nich wyciągnięte z filmu klatki. Na podstawie tych klatek na wyżej położonej tworzymy czarno-białą maskę obrazu. Używając narzędzi Lasso (Lasso Tool) oraz Wiadra z farbą (Paint
PORÓWNANIE OBRAZÓW: Usuwając zaznaczony fragment z górnej warstwy, otrzymujemy podgląd tworzonej sceny. Obiekty w lustrze w obu kadrach mają inny kolor za sprawą niewielkiej zmiany oświetlenia – na filmie będzie to widoczne, a zatem maska obrazu musi obejmować całe lustro.
Bucket Tool), zamalowujemy na biało lustro, w którym pojawia się uśmiechnięte odbicie, natomiast resztę klatki wypełniamy czernią. Tak gotową maskę zapisujemy na dysku twardym w odcieniach szarości, wybierając z menu Obrazek | Tryb | Skala szarości (Image | Mode | Grayscale).
3 ZMONTOWANIE SCENY Największa trudność polega na takim rozmieszczeniu materiału na linii czasu, aby widz nie dostrzegł momentów, w których połączono dwa różne fragmenty nagrania. Na ścieżkę Video 2 nanosimy fragment od początku filmu do końca sceny z uśmiechem. Z kolei pod spodem z wyciętych fragmentów klipu montujemy drugą scenę, w której bohaterka po zrobieniu makijażu patrzy w lustro, a następnie obraca się. Za pomocą opcji Speed z menu podręcznego klipów tak regulujemy prędkości obrotu oraz uśmiechania się aktorki, aby materiał na obu ścieżkach wideo zajmował tyle samo miejsca. Teraz w klipach znajdujących się na ścieżce Video 2 ustawiamy funkcję Transparency (po na-
112
CHIP FOTO · VIDEO digital
ciśnięciu ich prawym przyciskiem myszki wybieramy Video Options | Transparency) w trybie Image Matte, wybierając jako maskę obrazu przygotowany przez nas wcześniej plik graficzny. Po tej operacji możemy zapisać i wyeksportować nasz projekt. DZIELENIE KLIPU: Aby dopasować prędkość uśmiechania się odbicia, najpierw wycinamy ten fragment z klipu na ścieżce Video 2 za pomocą narzędzia Razor Tool.
CZAS TRWANIA KLIPÓW: W celu wyrównania długości montowanych sekwencji konieczna może się okazać zmiana prędkości ich odtwarzania. Film odgrywany z prędkością poniżej 85% wygląda nienaturalnie, powinniśmy więc starać się łączyć ze sobą ujęcia o zbliżonej długości.
A SZKOŁ NIA WA FILMO
cz . 2
N
SCENOPIS
apisany przez nas scenariusz przedstawia w bardzo precyzyjny sposób historię, którą chcemy opowiedzieć, ale niewiele mówi o tym, jak chcemy ją przedstawić. Aby móc właściwie i bez większych problemów zrealizować film, musimy dysponować jego dokładnym planem, rozpisanym na papierze. Taki plan, uwzględniający każdy szczegół produkcji, to właśnie scenopis.
Dlaczego scenopis jest ważny Gdyby porównać scenariusz do projektu architektonicznego, to scenopis jest rysunkiem technicznym, na podstawie którego dopiero możemy rozpocząć jakąkolwiek budowę. Wynika to z tego, że podczas realizacji filmu najważniejsze jest dobre porozumienie pomiędzy reżyserem a resztą zespołu, którego nie można osiągnąć bez precyzyjnego planu pracy. Scenariusz pozwala sfilmować poszczególne sceny na więcej niż jeden sposób, natomiast na planie zdjęciowym taka dowolność jest już niedopuszczalna. Wszyscy, począwszy od reżysera, a skończywszy na statystach, muszą mieć jasno określone zadania – bez tego rzadko kiedy można osiągnąć zamierzony cel. Prawidłowo opracowany scenopis zdejmuje z ekipy konieczność planowania tam, gdzie nie jest to konieczne. Efekty są widoczne również dla widza – film wydaje się bardziej spójny i lepiej przemyślany, nie ma w nim niepotrzebnych ujęć, a te ważniejsze są lepiej zrealizowane.
114
CHIP FOTO · VIDEO digital
Długa praca nad scenariuszem przyniosła oczekiwane rezultaty – przed nami leży dopracowany technicznie dokument o interesującej treści. Pozostaje tylko zebrać ekipę, chwycić kamerę i... Chwileczkę! Przed nami jeszcze jeden etap pracy za biurkiem, czyli rozplanowanie Jarosław Zachwieja wszystkich ujęć.
Scenopis przygotowuje reżyser, najczęściej wraz z operatorem (jeśli są to dwie różne osoby). Wskazane jest to zwłaszcza wtedy, gdy ma mniejsze doświadczenie – korzysta on wtedy z pomocy operatora, który z reguły lepiej wie, jak sfilmować kłopotliwą scenę. Na tym etapie pracy dyskusje i ewentualne spory na temat kształtu przyszłego filmu nie wywołają irytacji reszty ekipy ani nie będą przyczyną opóźnień w realizacji zdjęć, co mogłoby nas narazić na dodatkowe koszta. Naturalnie nie zawsze musimy trzymać się sztywno scenopisu – jeśli na planie wpadniemy na jakiś genialny pomysł, należy go śmiało wprowadzić w życie. Oczywiście taka improwizacja powinna być raczej wyjątkiem niż regułą.
móc napisać scenopis, czyli w pewnym sensie film na papierze, musimy nauczyć się patrzeć i myśleć filmowo, czyli za pomocą obrazów. Najlepszym sposobem na to jest branie przykładu z wybitnych reżyserów. Oglądanie filmów z nastawieniem analitycznym (to znaczy takim, w którym oprócz śledzenia akcji zajmujemy się również obserwowaniem tego, jak ją przedstawiono) pozwala dostrzec, które zabiegi reżyserskie wywierają na nas nawiększe wrażenie oraz jaki jest cel użycia takich, a nie innych ujęć. Próbujmy patrzeć na obraz okiem filmowca: jaki efekt chcieli osiągnąć twórcy, czy im się udało i jakimi środkami oraz jak my byśmy to zrobili na ich miejscu.
MYŚLEĆ OBRAZEM Pisząc scenariusz, posługiwaliśmy się językiem literackim lub potocznym – jest to najbardziej naturalne dla człowieka, który przez całe życie był przyzwyczajany do wyrażania swoich myśli i uczuć za pomocą słów. Odmiennie niż w życiu, w filmie treść przekazywana jest przede wszystkim za pomocą obrazu, a dopiero w dalszej kolejności dźwięku i dialogów. Aby
SIŁA OBRAZU: Scena przesłuchania w filmie „Nagi instynkt” (reż. Paul Verhoeven) zawdzięcza swój wyjątkowy nastrój serii doskonałych ujęć. Umiejętne zastosowanie wielu planów, od ogólnych po bliskie, pozwoliło osiągnąć niepowtarzalny efekt.
a podczas montażu może ulec skróceniu lub podzieleniu na kilka mniejszych. Z ujęć budowane są sceny, z nich natomiast sekwencje. Z kolei kadr to „najmniejsza jednostka statyczna filmu”, czyli po prostu pojedyncza klatka, nieruchomy obraz. Najważniejszym środkiem wyrazu wykorzystywanym w filmie jest plan, czyli sposób postrzegania PLAN OGÓLNY W SCENACH AKCJI: Dobrze przemyślane przez kamerę filmowanego obiekujęcie, oparte na bardzo szerokim planie, wcale nie musi mieć tu w stosunku do otaczającego go statycznego charakteru. W scenie finałowego pojedynku w filmie tła. Plan jest związany z odległością „Nieśmiertelny” Russella Malcahy’ego kamera porusza się szybko kamery od osoby lub przedmiotu, i nisko nad podłogą, co nadaje całości dynamiki, a brak innych obiektów w kadrze zapobiega odwracaniu uwagi widza. a także z ustawioną przez operatora ogniskową obiektywu. Wybór planu decyduje o charakterze ujęPisząc powieść, staramy się najpierw ujrzeć cia i jego funkcji (patrz: ramka „Rodzaje plaoczyma naszej wyobraźni wymyślone przez nów i ich zastosowanie”) poprzez odpowiednas sceny, a następnie zapisujemy je w jakimś nie pokierowanie uwagą widza. Z tego po(najczęściej naszym ojczystym) języku. Powodu wybór planu musi być pierwszą i w pełdobnie jest ze scenopisem – tworząc go, użyni świadomą decyzją reżysera podczas oprawamy charakterystycznych dla niego termicowywania każdego umieszczanego w scenów. Z tego powodu podczas pracy nad scenopisie ujęcia. nopisem musimy znać podstawowe filmowe Plan jest wycinkiem filmowej rzeczywistośrodki wyrazu, gdyż to one składają się na jęści, którą w danej chwili obserwuje widz. zyk, w którym piszemy ten dokument. PrzedWszystkie inne obiekty znajdujące się w tej stawimy teraz podstawowe elementy, z któsamej lokalizacji zostaną „dopisane” przez jerych zbudowany jest film, a następnie opiszego wyobraźnię na podstawie obejrzanych my strukturę scenopisu. wcześniej ujęć. Kolejność ujęć jest zatem ważna dla nadania scenie określonego sensu. KADRY, UJĘCIA I PLANY Przykładowo: miejsce zbrodni pokazane najpierw w planie ogólnym, a następnie zbliWedług historyka filmu Jerzego Płażewskiego żenie na ciało i inne szczegóły ilustrują to, co ujęcie to „najmniejsza jednostka dynamiczna widzi przybyły na miejsce zdarzenia inspektor. filmu, odcinek taśmy zawarty między dwoma Z kolei odwrotne ułożenie tych ujęć będzie najbliższymi połączeniami montażowymi”. charakterystyczne dla punktu widzenia koTrwa ono więc od momentu rozpoczęcia nagoś, kto został przez sprawcę zbrodni ogługrywania przez kamerę do jej zatrzymania, szony i powoli odzyskuje przytomność. Jeśli w danym momencie scenariusz nie Storyboard wymaga natychmiastowego skierowania uwagi widza na jakieś elementy scenografii, Podczas planowania bardziej dynamicznych starajmy się dobierać kolejne plany, opierając scen, opartych na szybko zmieniających się się na naturalnym zachowaniu człowieka ujęciach (np. pojedynki, pościgi, strzelaniny), przyglądającego się jakiejś sytuacji – np. zadobrze jest przygotować tzw. storyboard, czyli komiks złożony z serii rysunków, z których każczynając od ogólnego spojrzenia na miejsce dy przedstawia jedno ujęcie. Pozwala on zaplaakcji, a następnie koncentrując się na ważnować dokładnie kolejność ujęć, co jest bardzo nych dla danej sceny szczegółach. Pamiętajważne, gdy trwają one bardzo krótko i jest ich my, że widz występuje tu w roli obserwatora, wiele. W sytuacji idealnej storyboard obejmuje jest podglądaczem zdarzeń rozgrywających wszystkie sceny ujęte w scenopisie, jest to jednak bardzo pracochłonne. się w filmie. Przedstawiajmy je więc tak, aby uznał on kolejność ujęć za naturalną.
Przekraczanie osi akcji STANISŁAW MĄDEREK www.stars-in-black.pl Reżyser, scenarzysta, aktor, specjalista od trójwymiarowych efektów specjalnych. Twórca projektu pt. „Gwiazdy w Czerni”. Pozwolę sobie rozwinąć temat osi kontaktu, gdyż jest to problem, z którym czasem nie radzą sobie nawet filmowcy z dyplomami. Omówię tutaj krótko kwestię sposobów prawidłowego przekraczania osi oraz powodów, dla których się to w ogóle robi. Często ciekawe rzeczy dzieją się na planie po obu stronach osi – mogą to być interesująca akcja drugoplanowa, ciekawe elementy scenografii lub piękne krajobrazy. Czasem chcemy przekroczyć oś tylko po to, by urozmaicić naszą scenę. Jak to zrobić zgodnie z prawidłami warsztatu filmowego i uniknąć bałaganu oraz dezorientacji widza? Pierwszym sposobem jest ruch kamery na ujęciu. Nie musi być on obszerny – wystarczy metr lub dwa, by przekroczyć oś i pokazać widzowi, że kamera zmieniła punkt widzenia. Dalej montujemy scenę klasycznie, prezentując w całej okazałości drugą, do tej pory niewidoczną stronę planu. Ruch aktora lub obiektu, przemieszczający na jednym ujęciu oś kontaktu, także pozwala stworzyć nowe drogi dla dalszego montażu. Można w tym celu wykorzystać nawet samo spojrzenie jednego z aktorów, który spoglądając nagle w innym kierunku, przenosi wzrok na drugą stronę planu. W tym momencie pokazanie tego, na co patrzy aktor – z jego głową widzianą od tyłu na pierwszym planie – stworzy nową oś. Można wreszcie, poprzez wmontowanie w scenę kilku neutralnych ujęć, dać widzowi chwilę oddechu, a następnie wrócić do przerwanej sceny, ustawiając kamerę już po drugiej stronie osi. Na koniec opiszę przykład oryginalnego zastosowania przekroczenia osi jako środka wyrazu – chodzi o scenę schizofrenicznego dialogu Golluma ze Smeagolem w „Dwóch wieżach”. Oś wyznacza tu spojrzenie Golluma w przestrzeń i na początku kamera przekracza ją dwukrotnie na wózku, aby zaznaczyć, że istota wypowiada się jako Gollum na lewej ramce kadru, a jako Smeagol na prawej. Później następują krótkie ujęcia dające złudzenie rozmowy dwóch siedzących naprzeciw siebie postaci. Umiejętne wykorzystanie osi dało możliwość stworzenia niezwykle oryginalnej sceny dialogu wewnętrznego – z bardzo sugestywnym efektem końcowym.
CHIP FOTO · VIDEO digital
115
[Szkoła filmowania• Tworzenie scenopisu]
ukazując w planie ogólnym lub totalnym obserwowaną przez niego okolicę, wprowadzimy element napięcia), ale nie nadużywajmy tego efektu. Pomiędzy ujęciami przechodzi się za pomocą niezbyt odległych lub sąsiadujących ze sobą planów. Nie dotyczy to sytuacji, w której kolejne ujęcia przedstawiają to samo miejsce – w takim wypadku INNY SPOSÓB ŁĄCZENIA: Operowanie punktem ostrości obrazu powinna występować między nimi może doprowadzić do zmiany planu lub całego ujęcia. W końcowej różnica przynajmniej dwóch plascenie filmu „Galaktyczny wojownik” (reż. Paul W. S. Anderson) przeniesienie ostrości z bohaterów na gwiazdy, odbijające się nów (np. półzbliżenie po planie w szybie statku kosmicznego, zupełnie zmienia treść kadru. pełnym). W przeciwnym razie na widok zmieniającego się w nieznacznym stopniu obrazu oglądający odniesie Ważne jest unikanie zbyt gwałtownych wrażenie, że zawartość ekranu „skacze”. zmian planów w obrębie jednej sceny (na Łagodną zmianę planów uzyskamy też za przykład przechodzenia z planu ogólnego do pomocą ruchu wewnątrzkadrowego (tzn. detalu), gdyż wywołuje to u widza wrażenie gdy obiekty zbliżają się lub oddalają od kameszoku. W sporadycznych przypadkach można ry), a także przez najazdy, czyli zmianę ogniskorzystać z tego zabiegu dla wzmocnienia skowej obiektywu lub położenia całej kamery dramaturgii filmu (pokazując najpierw zbliżew ramach jednego ujęcia. W takiej sytuacji nie na twarz lub oczy bohatera, a następnie
oznaczamy w scenopisie kolejne plany od początku aż do zakończenia sceny.
ŁĄCZENIE UJĘĆ Choć montażu dokonujemy po zakończeniu zdjęć, to przejścia pomiędzy ujęciami są ważnym środkiem wyrazu w filmie i podczas pisania scenopisu należy zaplanować przynajmniej te najistotniejsze. Najważniejsza zasada dotycząca łączenia ujęć głosi, że dobre przejście powinno być niedostrzegalne. Błędy popełnione na tym etapie powodują, że odbiór filmu jest zakłócany, a uwaga widza rozpraszana. Istnieje kilka podstawowych rodzajów przejść między ujęciami i każde z nich wywołuje inny efekt. Cięcie to najprostszy rodzaj przejścia, polegający na zakończeniu ujęcia i rozpoczęciu następnego. Najczęściej jest ono stosowane by wywołać u widza wrażenie ciągłości – ujęcia klejone w ten sposób łączy jedno miesce i jeden czas lub jeden ciąg logicznych wydarzeń.
Przenikanie, czyli płynna zmiana ujęć, sugeruje wystąpienie upływu czasu pomiędzy kolejnymi wydarzeniami. Wzbogacając to przejście efektem falowania obrazu, można z kolei przemieszczać się pomiędzy scenami rozgrywającymi się w rzeczywistości a wyobraźnią lub sennymi marzeniami bohatera. Wygaszanie i rozjaśnienie pozwala na oddzielenie od siebie pewnych zamkniętych fragmentów filmu. Daje też widzowi chwilę wytchnienia i refleksji oraz pozwala się przygotować na nowe wrażenia. Należy uważać, aby nie nadużywać tych efektów, gdyż powodują one zwolnienie akcji. Szwenk, czyli bardzo szybki obrót kamery, działa w odwrotny sposób – zwiększa dynamikę filmu. Nadaje się też doskonale do zmiany miejsca akcji. Fizycznie efekt ten odpowiada temu, co widzimy, gwałtownie odwracając głowę.
Inne techniki łączenia, takie jak różnego rodzaju roletki, stanowią dużą grupę efek-
townych przejść, dostępnych nam dzięki programom do montażu. Czasem można je stosować do urozmaicenia filmu (bardzo często wykorzystywał je do tego George Lucas we wszystkich częściach „Gwiezdnych wojen”), ale należy z tym bardzo uważać. Niepotrzebne ich wykorzystanie wywoła u widza wrażenie, że reżyser stosuje efekciarstwo w celu ukrycia wad filmu. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy powinniśmy jakiegoś skomplikowanego efektu, powinniśmy ograniczyć się do cięcia lub przenikania (zależnie od związku, jaki łączy sąsiadujące ze sobą ujęcia).
WYJĄTKI OD REGUŁY: Za pomocą odpowiednich zabiegów reżyser może świadomie złamać zasadę zachowania osi kontaktu. W scenie rozmowy Arweny z ojcem w „Dwóch wieżach” Petera Jacksona osiągnięto to poprzez odwrócenie się Elronda i jego przejście na drugą stronę kadru – nowe kierunki spojrzeń pozwoliły w następnym ujęciu pokazać miejsce akcji z innej perspektywy.
OŚ KONTAKTU Bardzo ważnym zagadnieniem, które powinniśmy brać pod uwagę podczas planowania następujących po sobie ujęć, stanowi oś kontaktu. Jest to linia prosta łącząca dwie posta-
cie biorące udział w akcji filmu lub wyznaczająca kierunek ruchu obiektów. Dzieli ona plan zdjęciowy na dwie części – najważniejszą zasadą podczas filmowania jest ustawianie kamer tylko z jednej strony planu. Przekroczenie osi kontaktu bardzo dezorientuje widza, ponieważ z niezrozumiałych
Rodzaje planów i ich zastosowanie W zależności od relacji filmowanego obiektu (aktora lub przedmiotu) do jego tła wyróżniamy trzy podstawowe typy planów: ogólne, średnie oraz bliskie. Dokładniejszy podział w ich obrębie jest w dużej mierze kwestią umowną ze względu na pewne rozbieżności w definiowaniu i nazywaniu planów u różnych autorytetów świata filmu — z tego powodu przedstawione poniżej propozycje nie powinny być traktowane jako jedynie słuszne. Należy też pamiętać, że podział ten dotyczy ujęć, w których główną rolę odgrywa człowiek – tak jest w większości produkcji fabularnych, ale już np. w filmach dokumentalnych lub edukacyjnych o proporcjach obrazu w ujęciach może decydować zupełnie inny obiekt, pełniący główną rolę. Stosowanie planów w filmie przypomina zasady działania ludzkiej percepcji. Różnica polega na tym, że widz nie ma możliwości zmiany swojego punktu widzenia. O tym, na co w danym momencie zwróci on uwagę, decydują za niego realizatorzy filmu.
116
CHIP FOTO · VIDEO digital
Plan totalny
Plan ogólny
Plan pełny
Plan amerykański (średni)
Półzbliżenie (plan bliski)
Zbliżenie
Detal
Jest to bardzo szeroki plan, stosowany przede wszystkim w celu zaprezentowania miejsca akcji, najczęściej na początku lub pod koniec filmu (np. scena odjazdu Ricka Deckarda i Rachel w ostatnich kadrach „Łowcy androidów” Ridleya Scotta). Bywa on też wykorzystywany do zaprezentowania scen batalistycznych lub oszałamiającego piękna krajobrazu. Na planie totalnym bohaterowie (lub postacie ludzkie w ogóle) są traktowani marginalnie i przedstawieni jako niewielkie sylwetki na tle rozległego terenu. Plan ten jest najbardziej statyczny ze wszystkich dostępnych, nawet jeśli kamera znajduje się w ciągłym ruchu.
Na ujęciach realizowanych w tym planie postacie ludzkie pełnią już większą rolę. Bohaterowie są umiejscowieni w ściśle określonym otoczeniu, choć nadal zajmują niewiele miejsca w kadrze. Należy pamiętać, że ujęcia zrealizowane w planie ogólnym zmuszają widza – poprzez obecność licznych szczegółów – do rozproszenia uwagi. Z tego powodu nie powinny być one długie ani zbyt często stosowane. Nadużycie planu ogólnego może też wywoływać wrażenie monotonii. Nie dotyczy to sytuacji, w których wykorzystuje się go w scenach akcji – w takich wypadkach zwykle mamy do czynienia z bardzo szybkim przemieszczaniem się kamery.
W tym planie postać bohatera jest widoczna w całości i wypełnia całą lub niemal całą wysokość kadru, w ten sposób odrywając uwagę widza od tła. Stosuje się go raczej rzadko, najczęściej jako element przejścia pomiędzy planem ogólnym a którymś z bliższych (amerykańskim lub półzbliżeniem) lub w dynamicznych scenach, takich jak walka lub taniec. Dla akcji rozgrywającej się w dość dużych wnętrzach plan pełny może posłużyć jako wprowadzający, stosowany w zastępstwie planu ogólnego. Innym celem stosowania tego planu jest przenoszenie uwagi widza z tła na obecnego w kadrze bohatera.
Jest to plan przedstawiający postacie ludzkie od czubka głowy do kolan lub połowy uda. Odpowiada to naszemu postrzeganiu osoby, z którą jesteśmy w bezpośrednim kontakcie, np. podczas rozmowy. Stosuje się go zarówno w ujęciach statycznych, jak i dynamicznych (prowadzenie kamery za postacią zarówno równoległe, jak i od frontu) w celu lepszego ukazania zachowania bohaterów. W planie tym widoczne są doskonale gestykulacja i – w pewnym stopniu – mimika twarzy. Ujęcia tego typu nadają się do zilustrowania sytuacji, w których ważne jest ukazanie zachowania jednego bądź kilku bohaterów.
Na ekranie widoczne jest popiersie postaci ludzkiej (od pasa w górę). Plan ten doskonale pozwala na ukazanie stanów psychicznych człowieka, pozwalając jednocześnie na jego interakcję z otoczeniem – z tego powodu półzbliżenia znakomicie nadają się do scen romantycznych lub introspekcji. Korzystając z planu bliskiego, musimy ograniczyć gestykulację i ruch ze względu na znacznie ograniczoną wielkość kadru. Mimika twarzy postaci jest już dobrze widoczna, a więc aktor musi uważać, aby jego gra nie wydawała się nienaturalna. Półzbliżenie jest też planem ukazującym w perfekcyjny sposób urodę kobiet – pod warunkiem że jest stosowane z umiarem.
Twarz człowieka wypełnia cały lub niemal cały kadr. Z punktu widzenia emocjonalnego jest to dla reżysera najważniejszy plan, ponieważ pozwala on ukazać całe bogactwo uczuć, jakie można wyrazić mimiką. Korzystający z tego planu muszą bardzo uważać – zwłaszcza w tzw. dużym zbliżeniu, gdzie twarz bohatera zajmuje cały ekran i widać nawet najdrobniejsze drgnięcia oka. Przesadna mimika wywoła u widza efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego. Przedmioty pokazane w tym planie zyskują ogromne znaczenie, urastając niekiedy do rangi symbolu. Zbliżenia mogą pełnić też funkcję informacyjną, obrazując różnego rodzaju obiekty, takie jak znaki, zegary itd.
Plan ten ukazuje szczegóły przedmiotu lub ludzkiego ciała, dzięki czemu ma on dużą wartość informacyjną. Za jego pomocą zwrócimy uwagę widza na ważne przedmioty lub emocje targające bohaterami. Operując detalami, możemy budować nastrój sceny, pokazując np. kolejne fragmenty miejsca zbrodni lub – na zmianę – oczy bohatera i fragmenty twarzy kobiety, z którą rozmawia, ilustrując w ten sposób wrażenie, jakie ona na nim wywiera. Pamiętajmy, że tak duże zbliżenie wydobywa filmowany obiekt z jego pierwotnego kontekstu. Jeśli nie przemyślimy dokładnie przebiegu ujęć w scenie, znaczenie tego obiektu stanie się dla widza nieczytelne.
CHIP FOTO · VIDEO digital
117
[Szkoła filmowania • Tworzenie scenopisu]
Konsekwencje naruszenia osi kontaktu - przykłady błędów plan zdjęciowy
2
- kamera 2
- kamera 2
oś akcji
2
oś akcji
1 - kamera 1
1 - kamera 1
obraz z kamery 1
obraz z kamery 2
obraz z kamery 2
dla niego przyczyn postacie zamieniają się miejscami, odwraca się kierunek jazdy samochodu, a człowiek ścigający drugiego nagle sam staje się ściganym. Jest to spowodowane faktem, że widz siedząc w kinie lub przed telewizorem, nie ma żadnego punktu orientacyjnego w filmowej rzeczywistości oprócz tego, co się dzieje na ekranie – widzi tylko, że pędzący pociąg jadący z lewej strony w prawą w następnym ujęciu jedzie już inaczej, ale nie zdaje sobie sprawy, że to tylko kamera zmieniła położenie i teraz znajduje się po drugiej stronie torów.
118
CHIP FOTO · VIDEO digital
- kamera 2
oś akcji
1 - kamera 1
obraz z kamery 1
KIERUNEK JAZDY SAMOCHODU: Przekroczenie osi kontaktu w następujących po sobie ujęciach prowadzi do sytuacji, w której filmowany pojazd z niewiadomych przyczyn zmienia kierunek jazdy.
plan zdjęciowy
2
plan zdjęciowy
POJEDYNEK CZY WSPÓŁPRACA: Typowa dla westernu scena, w której przeciwnicy mierzą do siebie z broni, zamienia się w walkę ze wspólnym wrogiem.
Sytuacja się komplikuje, gdy w jednej scenie pojawia się większą liczba wzajemnie krzyżujących się osi akcji (np. w scenach zbiorowych z udziałem wielu aktorów). W takim wypadku za najważniejszą oś należy przyjąć tę, która w momencie przejścia do następnego ujęcia jest dla widza najistotniejsza.
PUNKT WIDZENIA KAMERY Człowiek oglądający sztukę teatralną doskonale orientuje się w otaczającej go przestrzeni. Inaczej jest z filmem: widz, mając ograni-
obraz z kamery 1
obraz z kamery 2
POŚCIG W PRZECIWNYCH KIERUNKACH: W scenach pogoni złe ustawienie kamer powoduje, że postacie wydają się biegnąć sobie na spotkanie lub się od siebie oddalać.
czone możliwości percepcji, jest dużo bardziej podatny na kreowanie przez realizatorów nowej rzeczywistości. Jednym z podstawowych sposobów tworzenia filmowego świata jest wykorzystanie różnych rodzajów perspektywy. Poprzez zmianę położenia kamery w pionie wobec obiektu możemy kierować sposobami postrzegania obrazu przez widza. Rejestrowanie obrazu na wysokości ludzkiego wzroku ukazuje otoczenie tak, jak my je postrzegamy. Jest to najczęstszy sposób przekazu, choć nie zawsze najbardziej pożądany.
PERSPEKTYWA STANDARDOWA: Kamera jest umieszczona mniej więcej na wysokości tułowia aktora. Obraz zarejestrowany w ten sposób widz odbiera najbardziej naturalnie.
PERSPEKTYWA PTASIA: Ustawiając kamerę ponad aktorem i filmując go z góry, możemy go „wtłoczyć” w otoczenie i zmniejszyć. Wrażenie to działa też na naszą psychikę – pojawia się nastrój przygnębienia.
PERSPEKTYWA ŻABIA: Postacie sfilmowane bardzo nisko umieszczoną i uniesioną w górę kamerą wydają się większe niż w rzeczywistości i dominują nad otoczeniem.
Odchylając od płaszczyzny poziomej oś optyczną obiektywu, możemy zarejestrować obraz w sposób zdeformowany, powiększyć filmowane osoby w stosunku do otoczenia lub je pomniejszyć. Z kolei umieszczając kamerę poziomo, lecz tuż nad ziemią, uzyskamy obraz, który mógłby widzieć biegnący kot. Z tej wysokości zamiast ludzi będą widoczne jedynie ich poruszające się nogi, a wszystkie odległości ulegną zwiększeniu – podobnie jak wrażenie prędkości podczas ruchu obrazu. Ze zmianą położenia kamery wiąże się nie tylko zmiana perspektywy, ale też stworzenie odmiennego nastroju sceny – przykładowo: człowiek sfilmowany z góry może sprawiać wrażenie zagubionego i bezsilnego. Są to proste zabiegi techniczne, niewymagające dużych nakładów finansowych, natomiast wywołujące silne wrażenie na widzach. W operowaniu perspektywą najważniejsze jest pozycjonowanie kamery z pełną świadomością rezultatów tych zabiegów. Podobnie jak przy dobieraniu planu, każda zmiana po-
łożenia musi mieć swoje uzasadnienie. Używając niewłaściwej perspektywy, możemy za pomocą jednego ujęcia zniweczyć misternie budowany nastrój – np. rozśmieszając widza w scenie pełnej napięcia.
jącą się na ulicach miasta, nie piszemy o odgłosach ruchu drogowego, chyba że scenariusz zakłada np. pojawienie się w tle sygnału karetki pogotowia. Przydatne są również uwagi dotyczące takich spraw, jak pracy kamery, momentów pojawienia się muzyki itd. Opis ujęcia powinien być przygotowany w dwóch równoległe umieszczonych kolumnach – w pierwszej znajduje się przebieg akcji, natomiast w drugiej mieszczą się wszystkie dodatkowe informacje (dialogi, dźwięki, uwagi itd.). Dane te zamieszczamy na wysokości tego fragmentu opisu, którego te informacje dotyczą – np. treść wygłaszanej przez postać kwestii pojawia się obok opisu czynności, którą ma ona wykonywać w trakcie wypowiadania tych słów. W ten sposób scenopis staje się bardziej przejrzysty.
SCENOPIS OD STRONY TECHNICZNEJ
Mając podstawową wiedzę na temat środków wyrazu, jakimi dysponuje twórca filmu, możemy rozpocząć pracę nad scenopisem. W scenariuszu opisaliśmy wszystkie sceny, dialogi, wygląd bohaterów i scenografię. Teraz musimy uszczegółowić ten opis w sposób możliwie zwięzły. W dokumencie noszącym nazwę scenopisu opisujemy po kolei każdą wymienioną w scenariuszu scenę z podziałem na poszczególne ujęcia. Rozpoczynamy od podania numeru sceny oraz nazwy miejsca, w którym się ona rozgrywa, z uwzględnieniem tego, czy jest to wnętrze czy plener. Informacje te zajmują jedną linijkę tekstu (cały dokument powinien być pisany czcionką o stałej szerokości znaków, podobnie jak opisany w poprzednim numerze FVd scenariusz). Ujęcia w scenopisie numerujemy niezależnie od scen. Ponadto w nagłówku każdego z nich wymieniamy kolejno: użyty plan oraz czas trwania. Poniżej umieszczamy krótki, ale szczegółowy opis akcji (w scenopisie nie posługujemy się językiem literackim, lecz zwięzłymi opisami technicznymi) oraz dialogi. Towarzyszące scenie dźwięki INNE WAŻNE ZASADY: Komponując ujęcia, pamiętajmy o znanych z fotografii regułach kadrowania, takich jak trójpodział, mocne wymieniamy tylko wtedy, gdy ich obecność nie wynika z samej treści punkty obrazu (więcej na ten temat w FVd 10/2004, s. 86–91) czy ujęcia – opisując scenę rozgrywapozostawienie przed aktorem więcej przestrzeni niż za nim.
OSTATNIE SZLIFY Po ukończeniu scenopisu (oraz – podobnie jak w wypadku pisania scenariusza – kilkakrotnym jego przestudiowaniu, najlepiej przez więcej niż jedną osobę) i usunięciu z niego wszystkich niepotrzebnych ujęć dobrze jest przed ostatecznym zakończeniem „biurkowego” etapu pracy przygotować jeszcze jeden dokument pomocniczy. Jest nim tzw. plan montażowy, czyli kilka stron papieru, na których zostaną wymienione ujęcia zgodnie z ich numeracją. Mając taki plan, możemy odnotować, które z nich już zrealizowaliśmy i w ilu wersjach. Pomaga to nam na planie zorientować się w postępach i zapewnia właściwe tempo pracy. To już wszystko, jeśli chodzi o planowanie produkcji. W następnym odcinku szkoły filmowej ruszamy do pracy nad realizacją naszego filmu – na początek w plenerze. CHIP FOTO · VIDEO digital
119
[Praxis• von analog nach digital] Współpraca D7D z obiektywami M42
Listy
Kalendarium
CHIP FOTO-VIDEO digital 7/2005, „Stare jest piękne“, s. 64
CHIP FOTO-VIDEO digital 6/2005, „Sprzęt na wakacje”, s. 20
Piszę, ponieważ mam jedno pytanie. W numerze FVd 6/2005 w temacie numeru poświęconym wyborowi aparatu jest wzmianka o migawce. Postarałem się i poszukałem informacji, czym jest migawka. Jedna wiadomość jednak mnie zadziwiła. Otóż przeczytałem, że migawka jest zamknięta, a po naciśnięciu spustu na chwilę się otwiera. Jak to możliwe, skoro cały czas obraz na wyświetlaczu LCD jest widoczny, czyli światło dociera. Bardzo proszę o wyjaśnienie. Paweł Kozów
W cyfrowych kompaktach nie ma mechanicznej migawki, a czas ekspozycji regulowany jest elektronicznie – dzięki temu możliwa jest obserwacja kadru na wyświetlaczu. Z prawdziwą migawką mamy do czynienia jedynie w aparatach analogowych oraz cyfrowych lustrzankach. Marcin Pawlak
Smarować, ale czym? CHIP FOTO-VIDEO digital 7/2005, „Stare jest piękne“, s. 64
Metalowych części obiektywu nie wolno czyścić tak, jak zostało to opisane w artykule. To morderstwo dla obiektywu. Odtłuszczanie i czyszczenie przeprowadza się za pomocą benzyny ekstrakcyjnej. Olej silnikowy się do tego nie nadaje – do tego celu służą wazeliny lub smary, które przygotowują zakłady naprawcze lub wykwalifikowani mechanicy precyzyjni. To może powiedzieć każdy zegarmistrz, nawet z papierami czeladnika. Szkoda by
LISTY DO REDKACJI CHIP FOTO-VIDEO digital 50-011 Wrocław ul. Kościuszki 29/3 faks: (71) 355 73 61 e-mail:
[email protected]
120
CHIP FOTO · VIDEO digital
było, aby setki właścicieli starych „szkieł” zniszczyły sobie obiektywy, ponieważ ktoś podał w niezłym piśmie – które sam czytam – taki nieszczęsny rodzynek. Paweł
Z pewnością nie wolno tak czyścić takich precjozów, jak części przysłon czy niewielkie elementy. Jednakże w końcu niemałe pierścienie, mocno zabrudzone i z zapieczonymi smarami można bez szkody dla nich wykąpać w roztworze łagodnego środka myjącego, takiego jak np. płyn do mycia naczyń. Ważne jest to (o czym nieopatrznie nie wspomniałem w artykule), by nie był to środek silnie kwaśny, ani mocno zasadowy. Czyszczenie należy przeprowadzić szybko, bardzo dokładnie myjąc wszystkie elementy, ostatnie płukanie zaś wykonać we wrzątku, który usunie ślady środka myjącego i pozwoli elementom szybko wyschnąć. Oczywiście wszystkie części muszą być dokładnie wysuszone przed skręceniem. Czyszczę w ten sposób obiektywy od wielu lat i nie zauważyłem jakichkolwiek problemów czy też śladów korozji. Proponowane przez Pana rozpuszczalniki, a także aceton, nie są zbyt bezpieczne dla amatorów, do których skierowany był ten tekst i którzy będą naprawiać raczej tanie i proste konstrukcje. Jeśli chodzi o smarowane, to olej do dwusuwów poleca wielu fotografów zajmujących się swym hobby od dawna i traktujących je bardzo poważnie. Sam preferuję bardzo lekką pracę układu mechanicznego, tak przydatną przy współpracy z matówkami cyfraków, pozbawionymi klinów czy mikrorastra i oczywiście potwierdzenia ostrości. Dlatego polecam niewielkie ilości oliwy do maszyn precyzyjnych. Obiektyw straci co prawda swój „ciężki” charakter, ale to sprzęt ma służyć naszym potrzebom, a nie odwrotnie. Adam Śmiałek
W ostatnim numerze FVd przeczytałem (z dużym zainteresowaniem) artykuł o możliwości wykorzystania obiektywach manualnych starych systemów. Autor wspomina w tekście między innymi o obiektywach i systemie Minolty (a D7D jest jedyną lustrzanką cyfrową firmy Konica Minolta). Sam chętnie eksperymentowałem z obiektywami M42, i to z dobrym skutkiem, z pierścieniem-przejściówką połączonym z Dynaksem 5. Muszę powiedzieć, że praca ze „szkłem” Made in USSR sprawia dużo frajdy. Liczyłem, że będzie to możliwe także z Dynaksem 7D. Niestety, model ten każdy obiektyw niesystemowy (np. M42 podłączony przez przejściówkę) lub w ogóle brak obiektywu w przypadku wykorzystywania cyfraka jako kamery otworkowej – o czym pisaliście w FVd 4/2005 – traktuje jako błąd. Pojawia się komunikat „LENS NO ATTACHED”. Mam wrażenie, że w artykułach, które miałem okazję studiować, autorzy zakładają, iż praca z manualnymi „szkłami” przez pierścień pośredni jest jak najbardziej możliwa. Pomimo wielu prób nie udało mi się rozwiązać tego problemu. Stąd moje pytania: X Czy w ogóle możliwa jest współpraca Koniki Minolty D7D z obiektywami M42? X Czy aparat można przystosować do fotografii otworkowej? X Mam wrażenie, że jest to blokada programowa – jeśli tak, czy istnieje możliwość obejścia tych ograniczeń i czy jest to bezpieczne? X Jeżeli jest to tylko kwestia ustawień aparatu, proszę o opis konfiguracji D7D przy pracy z obiektywami M42. X Jeśli problem jest jednak nie do obejścia, proszę o wyraźne zaznaczenie tego w FVd, gdyż dla wielu zwolenników systemu Minolty jest to znaczące ograniczenie funkcjonalności tego udanego aparatu w stosunku do analogowych „luster” Minolty. P. Kołodyński
Rezerwuj czas w sierpniu! Wystawy, konkursy, pokazy, imprezy, na które warto się wybrać z aparatem, czyli wszystko, co może Was zainspirować. Do 26.08. Wystawa zdjęć Isika Aksoya „Agonia zapomnianych domów”. Gdańsk, Gdańska Galeria Fotografii, tel. (58) 301 71 47. Xartfoto.infinity.net.pl/new/frameset.html
WYSTAWY 8–21.08. „Fotografia Dzikiej Przyrody 2004”, zwycięskie prace z konkursu fotograficznego „Wildlife Photographer of the Year 2004”. Poznań, Galeria Miejska Arsenał, tel. (61) 852 95 01. Xinternt.nhm.ac.uk/cgi-bin/wildwin/2003/
16.08–12.09. Wystawa Jolanty i Franciszka Kluczyńskich „Krzyże, półksiężyce i memory”. Łódź, Łódzkie Towarzystwo Fotograficzne, tel. (42) 633 09 82.
Do 14.08. „Lalki, manekiny i przedmioty ze spektaklu »Umarła klasa« Tadeusza Kantora” na fotografiach Andrzeja Wełmińskiego. Kraków, Galeria Pracownia Tadeusza Kantora, tel. (12) 421 69 75. Xwww.cricoteka.com.pl
Do 31.08. Wystawa „Gorgany i Czarnohora w fotografii Adama Lenkiewicza”. Kraków, Galeria Mała, Muzeum Historii Fotografii, tel. (12) 634 59 32. Xwww.mhf.krakow.pl FELIKS SIKORSKI, „INDIE I NEPAL“
17.08–16.10. Otwarcie wystawy „Transit Spaces 2004” – wideo, fotografie, animacje komputerowe, teksty na temat przemian zachodzących w miejskiej kulturze krajów postkomunistycznych na skutek transformacji ustrojowych. Warszawa, CSW Zamek Ujazdowski, tel. (22) 628 12 71. Xwww.csw.art.pl 1–30.08. Wystawa zbiorowa fotografii członków JKF „Niezależni” – „Przyroda z bliska”. Galeria na Antresoli, Łaziska Górne, tel. (32) 224 14 12. Do 31.08. Wystawa zdjęć Antoniego Ruta „Charków – okruchy czasu”. Poznań, Galeria fotografii Fotoplastykon, tel. (61) 853 77 88. Xwww.fotoplastykon.com.pl
2-20.08. Otwarcie wystawy zdjęć Feliksa Sikorskiego „Indie i Nepal“. Poznań, Galeria Miejska Arsenał, tel. (61) 852 95 01. Xarsenal.art.pl Do 12.08. Wystawa fotografii Piotra Malczewskiego „Mongolia 2004. Podróż po krainie przestrzeni”. Wigry, Mała galeria Domu Pracy Twórczej, tel. (87) 563 70 00. Xwww.wigry.org Do 31.08. Wystawa zdjęć Andrzeja Dragana „Spojrzenia: fotograficzna wystawa dzikiego portretu”. Warszawa, Profilab, tel. (22) 620 33 34. Xwww.andrzejdragan.com
Do 25.09. Wystawa fotograficznych kolaży Aleksandry Kleczkowskiej „Ikony współczesności”. Gdańsk, CSW Łaźnia, tel. (58) 305 40 50. Xwww.laznia.pl
Do 7.08. Projekt „Boys” – twórcze odbicie aktualnych wzorów męskości w najnowszej sztuce polskiej: fotografia, instalacje, pokazy wideo. Kraków, Bunkier Sztuki, tel. (12) 422 10 52. Xwww.bunkier.com.pl
4–31.08. Wystawa zdjęć Jona Riordana „Fotografie z Irlandii”. Toruń, Dom Muz, Foto Galeria 1/3, tel. (56) 621 05 81. Xwww.dommuz.pl
Do 21.08. „Wyprawy na krańce świata” – wystawa fotografii „National Geographic”. Gdańsk, Kościół św. Jana, tel. (22) 607 02 56. Xwww.national-geographic.pl. 29.08–19.09. Otwarcie wystawy fotografii z archiwum PAP „Solidarność – początek drogi. Sierpień 1980–Grudzień 1981”. Warszawa, Muzeum Narodowe, tel. (22) 509 24 55. Xwww.mnw.art.pl
W menu Minolty Dynax 7D dostępna jest specjalna opcja, umożliwiająca wyzwalanie migawki aparatu nawet wówczas, gdy do korpusu nie jest podłączony żaden obiektyw lub pozbawiony jest on elektroniki pozwalającej na właściwą komunikację między tymi dwoma urządzeniami. Domyślnie funkcja Shutter lock znajduje się w pozycji „On” – po przełączeniu jej na „Off” będzie Pan mógł korzystać zarówno z obiektywów M42, jak również zamienić Dynaksa – w opisany przez nas sposób – w cyfrową kamerę otworkową. Przemysław Imieliński JON RIORDAN, „FOTOGRAFIE Z IRLANDII“
Do 18.08. Wystawa fotografii Douglassa Kneedlera „Czerwona ziemia” – zdjęcia krajobrazów i Indian z plemień Navajo oraz Hopi. Katowice, Muzeum Śląskie, tel. (32) 258 56 61. Xwww.muzeumslaskie.art.pl
DOUGLASS KNEEDLER, „CZERWONA ZIEMIA“
Migawka migawce nierówna
Do 12.08. Wystawa fotografii z kalendarza Pirelli 2005 autorstwa Patricka Demarcheliera. Wrocław, Galeria fotografii Domek Romański, tel. (71) 344 78 40.
IMPREZY, KONKURSY Do 30.09. Otwarte mistrzostwa fotograficzne „Olsztyn 2005”. Prace należy nadsyłać do 30 września. Olsztyn, Miejski Ośrodek Kultury, tel. (89) 527 09 64. Xwww.omf.mok.olsztyn.pl 5–7.08. XXIII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Jelenia Góra, tel. (75) 642 81 12. Xwww.teatr.jgora.pl
25–28.08. II Rawska Fiesta Balonowo-Spadochronowa. Rawa Mazowiecka, tel. (600) 359 833. Xwww.plar.atb.pl/imprezy/zmiana.html
30.08–4.09. XXI Balonowe Mistrzostwa Polski. Białystok, Klub Balonowy, tel. (602) 176 173. Xwww.plar.atb.pl/imprezy/zmiana.html
Zebrała: Katarzyna Bielińska-Kuniszewska. Na informacje do Kalendarium czekamy pod adresem:
[email protected]
CHIP FOTO · VIDEO digital
121
[Editorial]
[Hauttöne • bearbeiten] ADRES REDAKCJI: 50-011 Wrocław, ul. Kościuszki 29/3 tel.: (71) 373 44 75, faks: (71) 355 73 61 e-mail:
[email protected] Internet: www.fvd.pl
Następny numer w sprzedaży
OD 31 SIERPNIA
REDAKCJA: Redaktor naczelny: Przemysław Imieliński Sekretarz redakcji: Katarzyna Bielińska-Kuniszewska Redaktorzy: Piotr Dębek, Marcin Pawlak, Arkadiusz Stachowski, Robert Wyłupek, Jarosław Zachwieja Fotograf: Maciej Kulczyński Współpraca: Dominik Herman, Piotr Komorowski, Stanisław Mąderek, Krystyna Pączkowska, Ewa Prus, Piotr Stós, Patryk Wąsowicz, Łukasz Woźnica Korekta: Magdalena Fortuniak, Jarosław Minałto, Magdalena Paczyńska Autorzy angielscy: Lee Frost (L.F.) PRODUKCJA: Szef działu: Dorota Błażewicz DTP: Szef działu: Sebastian Kołcio Redaktor graficzny/fotoedytor: Anna Jasnos Skład: Jolanta Paznowicz, Przemysław Szerel PUBLIKACJE ELEKTRONICZNE: Szef działu: Krzysztof Krala CD: Grzegorz Gałecki, Remigiusz Kozak MARKETING: Dyrektor marketingu: Michał Gembal Marzena Hełmecka (wew. 194) REKLAMA: Dyrektor ds. sprzedaży: Marcin Hutnik (wew. 110) Szef działu: Filip Hernacki (wew. 188) Sprzedaż reklam: Marzena Deja (wew. 185), Leszek Łabędzki (wew. 192), Grzegorz Trondowski (22) 320 19 92 Reklama online: Maciej Hutyra (wew. 190) Sprzedaż reklam za granicą: Europa: Vogel Burda Communications, Erik Wicha, tel.: (+49 89) 74 64 23 26, faks: (+49 89) 74 64 22 17, e-mail:
[email protected] Tajwan: Taiwan Bright Int. Co., Ltd., Vincent Lee, tel.: (+8862) 27 55 79 01, faks: (+886 2) 27 55 79 00, e-mail:
[email protected] USA/Kanada: Vogel Europublishing Inc. Martina Hauser, tel.: (+1 925) 803 12 65, faks: (+1 925) 803 12 66, e-mail:
[email protected]
FOTOGRAFIA RUCHU Aby stworzyć wypełnione dynamizmem ujęcia, fotograf musi często wejść w centrum akcji: stanąć oko w oko z kobrą czy skoczyć za fotografowanym śmiałkiem na spadochronie. Podpowiadamy, jak sobie radzić w takich sytuacjach, a także zdradzamy szczegóły technik niezbędnych do zarejestrowania tego typu zdjęć: panoramowania, zamrażania ruchu oraz zwiększania dynamiki sceny z wykorzystaniem zoomu.
KOMÓRKI Z CYFRAKAMI Czy aparaty cyfrowe wmontowane do telefonów komórkowych mogą stać się kieszonkową alternatywą dla kompaktu, czy też raczej są kolejnym gadżetem mającym przyciągnąć uwagę klienta? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przetestowaliśmy 12 modeli, badając jakość obrazu, opcje nagrywania sekwencji wideo oraz funkcjonalność trybów fotograficznych.
PONADTO: X PORADY:
Fotografowanie noworodków X WARSZTAT: Pokaz slajdów w Adobe Premiere X WIDEO: Metody digitalizacji obrazu X SZKOŁA FILMOWANIA: Kręcimy zdjęcia w plenerze
SUROWE PIĘKNO Buchające parą gejzery, urwiste klify, wulkany, wcinające się w ląd, zdobione warkoczami wodospadów fiordy i to niesamowite północne światło... Włodzimierz Płaneta, krakowski fotografik, przemierzył z aparatem Islandię, Norwegię i Lofoty. Na łamach FVd prezentuje wspaniałe zdjęcia i podpowiada, jak oddać w kadrze surowość dalekich krajobrazów.
122
CHIP FOTO · VIDEO digital
Redakcja CHIP FOTO-VIDEO digital zastrzega sobie możliwość wprowadzania zmian.
FOT.: WŁODZIMIERZ PŁANETA, ANDY ROUSE, SIEMENS
DYSTRYBUCJA: Dyrektor ds. dystrybucji: Mariusz Ryznar (wew. 112) PRENUMERATA: Monika Spanier, tel.: (71) 782 32 06, Sabina Malczewska, tel.: (71) 782 32 05, e-mail:
[email protected] Adresy e-mailowe pracowników redakcji i wydawnictwa są tworzone wg schematu: imię
[email protected] Wydawca: Vogel Burda Communications sp. z o.o. Członek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wydawców i Związku Kontroli Dystrybucji Prasy Prezes: Markus Witt Dyrektor ds. wydawniczych: Jaromir Łański Licencja: Vogel Burda Holding GmbH Max-Planck Strasse 7/9, D-97082 Würzburg © Vogel Burda Holding GmbH Druk: Vogel Druck und Medienservice GmbH & Co. KG Leibnizstrasse 5, 97204 Höchberg ISSN 1732-7938 Nr indeksu: 38612X Do wszystkich artykułów i zdjęć pochodzących z angielskiego wydania Digital Camera magazine prawa autorskie lub licencyjne ma Future Publishing Limited. UK 2005. Wszelkie prawa zastrzeżone. Więcej informacji na temat wydawnictw publikowanych przez The Future Network plc group można znaleźć na stronie internetowej www.futurenet.co.uk/home.html Wszystkie nazwy handlowe i towarów, występujące w niniejszej publikacji, są znakami towarowymi zastrzeżonymi lub nazwami zastrzeżonymi odpowiednich firm odnośnych właścicieli i zostały zamieszczone wyłącznie celem identyfikacji. Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Przedruk tekstów zamieszczanych na łamach CHIP FOTO-VIDEO digital i udostępnianie materiałów publikowanych w mediach elektronicznych oraz cytowanie, streszczanie, dokonywanie wyciągów lub omawianie wyników testów w każdym wypadku wymagają pisemnej zgody redakcji. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Za treść reklam redakcja nie odpowiada. Zastrzegamy sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Zabroniona jest bezumowna sprzedaż numerów bieżących i archiwalnych CHIP FOTO-VIDEO digital po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę. Sprzedaż po cenie innej niż podana na okładce jest nielegalna i grozi odpowiedzialnością karną.